Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:06,291 --> 00:00:07,458
[przeraźliwe glissando]
2
00:00:14,000 --> 00:00:16,000
[powolna, niepokojąca muzyka]
3
00:02:07,291 --> 00:02:09,541
[muzyka gra dalej]
4
00:02:09,625 --> 00:02:11,625
[świergot ptaków]
5
00:02:13,083 --> 00:02:15,083
[smutna kobieca wokaliza]
6
00:02:18,541 --> 00:02:19,416
[kukanie kukułki]
7
00:02:31,041 --> 00:02:33,041
[narastające dudnienie]
8
00:02:37,583 --> 00:02:39,583
[muzyka przechodzi w złowieszczą]
9
00:02:39,666 --> 00:02:41,541
[wtórująca kobieca wokaliza]
10
00:02:41,625 --> 00:02:43,625
[dźwięki wyciszone]
11
00:02:51,208 --> 00:02:54,041
- [wokaliza się zniekształca]
- [muzyka się zniekształca]
12
00:03:06,541 --> 00:03:08,541
[pikanie kardiomonitora]
13
00:03:09,291 --> 00:03:11,291
[muzyka cichnie]
14
00:03:12,833 --> 00:03:14,958
[pikanie kardiomonitora rozbrzmiewa dalej]
15
00:03:22,750 --> 00:03:27,291
- [Dobocińska] Jak się czujesz?
- [Tomasz] Dobrze, dobrze. Dzięki.
16
00:03:27,375 --> 00:03:29,250
[Agata] Ty się zawsze
dobrze będziesz czuł, co?
17
00:03:29,333 --> 00:03:31,416
- [prycha]
- [Agata] Nawet w trumnie.
18
00:03:32,875 --> 00:03:34,500
Jesteś szalony, tato. Serio.
19
00:03:35,666 --> 00:03:37,750
[Agata] Daj spokój, Mikołaj, co?
20
00:03:37,833 --> 00:03:39,750
[Mikołaj] No ale co, przecież…
21
00:03:39,833 --> 00:03:41,125
ja go nie obrażam, no.
22
00:03:42,375 --> 00:03:45,750
Mówię, jak jest, no.
Szaleńcy potrafią robić wielkie rzeczy.
23
00:03:45,833 --> 00:03:47,500
[wycie syreny karetki w oddali]
24
00:03:47,583 --> 00:03:50,625
- [Mikołaj] Jesteś szaleńcem, tato.
- [otwarcie drzwi]
25
00:03:51,208 --> 00:03:53,500
[Tomasz] No. I co tam?
26
00:03:57,708 --> 00:03:58,625
[wydycha ciężko]
27
00:03:59,833 --> 00:04:00,708
No mów.
28
00:04:01,208 --> 00:04:02,708
Tobka syn złożył zeznania.
29
00:04:04,250 --> 00:04:05,458
Na ciebie.
30
00:04:06,958 --> 00:04:09,583
Twierdzi, że widział cię
w noc zaginięcia Bernata.
31
00:04:09,666 --> 00:04:13,291
- [Mikołaj] Co? O czym ty mówisz?
- [prycha, pokasłuje]
32
00:04:15,041 --> 00:04:16,291
Jasiek, chodź tu do taty.
33
00:04:16,375 --> 00:04:18,375
[przykra muzyka]
34
00:04:19,125 --> 00:04:23,500
Dwie pieczenie chcą upiec.
Pozbyć się ciebie i zakończyć sprawę.
35
00:04:23,583 --> 00:04:27,958
[prycha] Ale przecież to jest…
tylko zeznanie. To nic nie daje.
36
00:04:28,041 --> 00:04:30,416
- Ale daje powód do aresztowania.
- Na jakiej podstawie?
37
00:04:30,500 --> 00:04:31,625
Na jakiej podstawie…
38
00:04:34,291 --> 00:04:35,291
Co, nie znasz ich?
39
00:04:36,625 --> 00:04:37,791
Już mogą coś podrzucić.
40
00:04:41,583 --> 00:04:44,000
- [Jasiek] Tata, a co to?
- Zostaw.
41
00:04:44,083 --> 00:04:46,375
Zostaw, bo to mi daje dodatkowe moce.
42
00:04:52,333 --> 00:04:54,333
[muzyka gra dalej]
43
00:04:55,958 --> 00:04:57,500
Czy tata wyzdrowieje?
44
00:04:57,583 --> 00:04:59,666
Wyzdrowieje. Wasz tata jest bardzo silny.
45
00:05:07,375 --> 00:05:09,375
[muzyka gra dalej]
46
00:05:14,791 --> 00:05:16,791
[wycie syreny policyjnej w oddali]
47
00:05:18,125 --> 00:05:20,125
[głośne wycie syreny policyjnej]
48
00:05:23,000 --> 00:05:24,000
[gaśnięcie silnika]
49
00:05:26,791 --> 00:05:27,916
[wzdycha]
50
00:05:28,000 --> 00:05:29,750
- [Dobociński] Dzień dobry.
- [Mikołaj] Dobry.
51
00:05:30,291 --> 00:05:32,041
Mamy nakaz przeszukania posesji.
52
00:05:32,125 --> 00:05:33,041
Ciekawe skąd…
53
00:05:33,916 --> 00:05:35,625
- [Dobociński] Z prokuratury.
- Uhm.
54
00:05:35,708 --> 00:05:37,333
Te akurat działają w Polsce bardzo dobrze.
55
00:05:37,416 --> 00:05:38,250
Nie macie prawa.
56
00:05:38,333 --> 00:05:42,000
Mamy wszystkie prawa, żeby tam wejść,
a ty nawet nie jesteś tam zameldowany.
57
00:05:42,791 --> 00:05:44,083
[otwarcie drzwi]
58
00:05:44,166 --> 00:05:46,458
[Dobociński] Dwóch do salonu,
jeden do kuchni.
59
00:05:46,541 --> 00:05:47,666
[Justyna] Przepraszam.
60
00:05:47,750 --> 00:05:49,750
[napięta muzyka]
61
00:05:50,541 --> 00:05:52,250
[Justyna] Czego wy szukacie?
62
00:06:01,375 --> 00:06:03,125
Subtelniej może, co?
63
00:06:04,791 --> 00:06:06,791
Czego pan szuka w tej książce, co?
64
00:06:06,875 --> 00:06:10,166
- Wykonuję czynności, proszę pani.
- [Justyna] To są czynności, tak?
65
00:06:14,000 --> 00:06:15,916
Co ty chcesz tym osiągnąć, co?
66
00:06:17,583 --> 00:06:19,041
[Dobociński] Do piwnicy.
67
00:06:19,125 --> 00:06:20,291
[Justyna] Proszę nakaz.
68
00:06:22,833 --> 00:06:24,333
Jezu, kurwa, cyrk.
69
00:06:25,166 --> 00:06:26,000
[wzdycha]
70
00:06:27,666 --> 00:06:29,333
Spokojnie, będzie dobrze.
71
00:06:31,958 --> 00:06:32,833
Rosołku?
72
00:06:36,583 --> 00:06:39,000
- Jak pan sypia?
- Co, co?
73
00:06:39,083 --> 00:06:41,958
Mnie interesuje, jak się śpi,
jak się ma tyle na sumieniu.
74
00:06:44,541 --> 00:06:46,833
Szybko. Szybko się śpi, proszę pani.
75
00:06:47,458 --> 00:06:49,833
[Mikołaj] Może wszystkich,
kurwa, nas aresztuj, co?
76
00:06:49,916 --> 00:06:50,875
Ciebie? A po co?
77
00:06:52,333 --> 00:06:54,291
- [policjant] Mamy coś!
- [kroki]
78
00:07:00,791 --> 00:07:02,666
O. Bardzo ładnie to wygląda.
79
00:07:03,250 --> 00:07:05,166
Na moje pokrywa się z zeznaniami.
80
00:07:05,250 --> 00:07:07,000
Jakimi, kurwa, zeznaniami?
81
00:07:08,958 --> 00:07:11,250
Dobra, zabezpieczyć to
i jedziemy do szpitala.
82
00:07:11,333 --> 00:07:13,125
[Justyna] W każdym domu to znajdziecie.
83
00:07:18,916 --> 00:07:21,708
- [Justyna] Kurwa. Co robimy?
- [Mikołaj] Jedziemy.
84
00:07:26,541 --> 00:07:27,458
[zamknięcie drzwi]
85
00:07:27,958 --> 00:07:29,250
[Dobocińska] Krzysiek.
86
00:07:29,333 --> 00:07:32,125
Do jasnej cholery!
No przecież on jest chory.
87
00:07:33,166 --> 00:07:36,500
Człowieku, czy tobie… [zacina się]
…rozum odebrało? Ja cię tam nie wpuszczę.
88
00:07:36,583 --> 00:07:38,208
- Przesuń się, proszę cię.
- Nie.
89
00:07:40,291 --> 00:07:42,666
- Jest na OIOM-ie czy nie jest?
- Nie jest.
90
00:07:43,833 --> 00:07:46,291
To znaczy, że jego stan zdrowia
jest zadowalający.
91
00:07:47,791 --> 00:07:49,875
[senna kobieca wokaliza]
92
00:07:53,416 --> 00:07:55,958
[Dobociński] Tomasz Głowacki,
jest pan aresztowany
93
00:07:56,041 --> 00:07:59,625
w związku z zakłóceniem
porządku i spokoju publicznego
94
00:07:59,708 --> 00:08:04,958
oraz z podejrzeniem o uprowadzenie
i torturowanie Filipa Bernata.
95
00:08:05,666 --> 00:08:08,458
W związku z dowodami
dostarczonymi przez pana synową
96
00:08:08,541 --> 00:08:14,375
będzie pan również przesłuchany
na okoliczność zaginięcia Marka Bernata.
97
00:08:16,916 --> 00:08:18,375
[senna muzyka]
98
00:08:18,458 --> 00:08:20,458
[dźwięki wyciszone]
99
00:08:38,916 --> 00:08:40,916
[Tomasz] Nic ci nie powiem bez adwokata.
100
00:08:44,291 --> 00:08:45,125
Tomek.
101
00:08:47,458 --> 00:08:49,625
Ja wiem, że ty malujesz to tak:
102
00:08:50,958 --> 00:08:52,125
miasto prywatne,
103
00:08:52,875 --> 00:08:53,958
pazerne elity,
104
00:08:55,416 --> 00:08:56,875
układ cię dojedzie i zajebie.
105
00:09:00,166 --> 00:09:01,625
Ale ja jestem na to za stary.
106
00:09:04,458 --> 00:09:05,541
I mi to się składa.
107
00:09:08,500 --> 00:09:09,958
I ty wiesz, że to się składa.
108
00:09:13,458 --> 00:09:15,041
I ty wiesz, że ja wiem.
109
00:09:28,958 --> 00:09:30,000
Srał cię pies.
110
00:09:33,375 --> 00:09:34,500
[siorbie, przełyka]
111
00:09:34,583 --> 00:09:36,458
[Dobociński] Za godzinę
jedziesz do Wrocławia.
112
00:09:37,458 --> 00:09:38,708
Prokuratura potwierdziła.
113
00:09:44,708 --> 00:09:46,916
[wojewoda] Wy tam macie
małpi gaj w tym Zyborku.
114
00:09:47,000 --> 00:09:49,875
Festyn. Strzelanina jakaś.
115
00:09:49,958 --> 00:09:51,000
[Bulińska] To wina ludzi,
116
00:09:51,083 --> 00:09:53,583
którzy zrobią wszystko,
żeby zakłócić spokój w naszym mieście.
117
00:09:53,666 --> 00:09:54,666
No ja rozumiem.
118
00:09:55,166 --> 00:09:57,166
I wybudujecie piękny, wielki hotel.
119
00:09:57,916 --> 00:10:01,541
Za kasę z naszego funduszu i…
i ci ludzie dopiero się rozkręcą.
120
00:10:01,625 --> 00:10:04,750
[Bulińska] Ja myślę,
że… rozwiązaliśmy problem.
121
00:10:04,833 --> 00:10:07,041
Mamy już podejrzanego,
prowadzimy czynności.
122
00:10:07,125 --> 00:10:11,083
Zresztą, panie wojewodo, mamy też inne
pomysły aktywizacji społeczności lokalnej:
123
00:10:11,166 --> 00:10:12,875
yyy, inkubator przedsiębiorczości,
124
00:10:12,958 --> 00:10:17,125
regaty na jeziorze,
yyy, wyścigi kajaków może. Koncert.
125
00:10:17,208 --> 00:10:19,333
Koncerty to wam za bardzo nie wychodzą.
126
00:10:20,875 --> 00:10:23,416
Johann Kalt,
prywatny inwestor, my się znamy.
127
00:10:23,500 --> 00:10:25,916
Ja bym chciał tutaj
rozwiać pewne wątpliwości.
128
00:10:26,000 --> 00:10:29,333
Oczywiście wykonawcą będzie Polbud,
firma pańskiego brata.
129
00:10:29,875 --> 00:10:32,875
Bo to chyba o to się rozchodzi
z tymi wątpliwościami, prawda?
130
00:10:34,083 --> 00:10:35,791
[napięta muzyka]
131
00:10:35,875 --> 00:10:37,666
Przepraszam. [prycha]
132
00:10:38,208 --> 00:10:39,041
Ale…
133
00:10:39,125 --> 00:10:42,250
Znaczy, firma jest oficjalnie
na konkubinę brata, ja wiem, ale…
134
00:10:42,875 --> 00:10:47,041
kto by tam w papiery zaglądał. I ta firma
realizuje wszystkie publiczne zamówienia
135
00:10:47,125 --> 00:10:49,291
z poziomu województwa, zgadza się?
136
00:10:49,375 --> 00:10:50,750
[napięta muzyka narasta]
137
00:10:50,833 --> 00:10:54,125
I naszą inwestycję też powierzymy
temu sprawdzonemu wykonawcy.
138
00:10:54,833 --> 00:10:56,166
Zasłużonemu dla regionu.
139
00:10:57,291 --> 00:11:00,041
A. I te regaty, o których kolega mówił,
140
00:11:00,583 --> 00:11:02,708
to zrobimy o Puchar Wojewody,
co pan na to?
141
00:11:05,958 --> 00:11:06,791
Yyy…
142
00:11:07,833 --> 00:11:08,666
No.
143
00:11:10,541 --> 00:11:11,833
Super. [śmieje się cicho]
144
00:11:12,500 --> 00:11:15,541
Super pomysł, yyy… z tymi regatami. Tak.
145
00:11:16,125 --> 00:11:19,666
Oczywiście osobiście…
będę patronował. Tak.
146
00:11:19,750 --> 00:11:20,791
Czekamy na papiery.
147
00:11:21,583 --> 00:11:23,875
Einen schönen Tag noch. Auf Wiedersehen.
148
00:11:28,583 --> 00:11:29,708
Jemy coś?
149
00:11:30,416 --> 00:11:31,833
[zbliżające się kroki]
150
00:11:48,375 --> 00:11:49,708
[Winnicki] A ty jak się masz?
151
00:11:56,708 --> 00:11:57,541
[wzdycha]
152
00:12:06,791 --> 00:12:07,666
[szelest papieru]
153
00:12:14,666 --> 00:12:15,750
Znalazłeś to.
154
00:12:16,625 --> 00:12:17,458
Jakby co.
155
00:12:17,541 --> 00:12:19,541
[tajemnicza muzyka]
156
00:12:22,791 --> 00:12:24,791
[szelest papieru]
157
00:12:38,333 --> 00:12:40,333
[muzyka gra dalej]
158
00:12:40,416 --> 00:12:42,041
[żabi rechot]
159
00:12:58,375 --> 00:13:00,375
[muzyka gra dalej]
160
00:13:13,541 --> 00:13:15,291
- [mlaska]
- [Mikołaj] Myślisz, że…
161
00:13:18,583 --> 00:13:20,000
że jesteśmy tacy jak on?
162
00:13:21,000 --> 00:13:22,416
- [Grzegorz] Jak stary?
- No.
163
00:13:23,333 --> 00:13:25,375
[chichocze] Blady. [stęka]
164
00:13:25,458 --> 00:13:27,791
[muzyka gra dalej]
165
00:13:27,875 --> 00:13:30,000
On ciśnie do przodu,
a my stoimy w miejscu.
166
00:13:36,166 --> 00:13:37,208
Jasiek taki będzie.
167
00:13:38,458 --> 00:13:39,583
No, to już widać.
168
00:13:41,041 --> 00:13:42,708
Wszyscy się go słuchają w klasie.
169
00:13:43,958 --> 00:13:45,041
Ty, kurwa, ostatnio…
170
00:13:46,375 --> 00:13:50,083
jed… dostaje jedynkę od nauczycielki
i mówi: „To niesprawiedliwe”.
171
00:13:51,208 --> 00:13:54,041
I każe się odpytać jeszcze raz,
i ona go odpytuje.
172
00:13:54,125 --> 00:13:55,166
I dostaje piątkę.
173
00:13:58,250 --> 00:14:00,125
Dlatego ojciec go kocha, bo to widzi.
174
00:14:03,666 --> 00:14:05,583
- A nas?
- Co „nas”?
175
00:14:05,666 --> 00:14:07,666
[muzyka przechodzi w tkliwą]
176
00:14:15,875 --> 00:14:17,000
Nas nie kochał?
177
00:14:19,833 --> 00:14:22,250
A ty pamiętasz,
żeby jakoś cię specjalnie kochał?
178
00:14:23,666 --> 00:14:26,875
- [Grzegorz gwałtownie bierze wdech]
- [odkręcanie butelki]
179
00:14:26,958 --> 00:14:29,458
- Trudno powiedzieć.
- [płaczliwie] A chuja trudno!
180
00:14:31,666 --> 00:14:32,500
[pociąga nosem]
181
00:14:42,208 --> 00:14:43,708
[grzechotanie]
182
00:15:08,500 --> 00:15:10,333
[sentymentalna muzyka]
183
00:15:10,416 --> 00:15:11,375
[pociąga nosem]
184
00:15:11,458 --> 00:15:13,458
[dźwięki wyciszone]
185
00:15:20,291 --> 00:15:21,125
[grzechotanie]
186
00:15:27,083 --> 00:15:28,708
[echo] Nie chcesz tego obejrzeć?
187
00:15:32,666 --> 00:15:34,291
Na strychu jest stara kamera.
188
00:15:38,625 --> 00:15:39,791
Ja już widziałam.
189
00:15:43,791 --> 00:15:45,250
Powinieneś to zobaczyć.
190
00:15:46,875 --> 00:15:47,916
Nie mów do mnie.
191
00:15:53,416 --> 00:15:55,166
- Zobacz.
- Zamknij się.
192
00:15:59,375 --> 00:16:01,375
[muzyka się zniekształca]
193
00:16:08,625 --> 00:16:10,625
[muzyka gra dalej]
194
00:16:10,708 --> 00:16:12,708
- [śpiew ptaków]
- [chlupot wody]
195
00:16:14,708 --> 00:16:17,166
[Justyna] Panie mecenasie,
wszystko jest w prokuraturze.
196
00:16:17,250 --> 00:16:18,416
Nakaz aresztowania.
197
00:16:18,500 --> 00:16:20,666
No, z tego, co rozumiem,
chcą iść dwutorowo.
198
00:16:21,833 --> 00:16:23,833
[gwar]
199
00:16:25,708 --> 00:16:27,958
[Justyna] No tak,
chcą go oskarżyć o przestępstwo
200
00:16:28,041 --> 00:16:30,791
o charakterze terrorystycznym
z paragrafu 20.
201
00:16:31,416 --> 00:16:33,708
No i… chcą mu przypiąć morderstwo.
202
00:16:34,791 --> 00:16:35,916
Oczywiście mamy alibi.
203
00:16:36,458 --> 00:16:38,416
[kobieta] Jest sygnał, ale nie odbiera.
204
00:16:38,500 --> 00:16:41,791
[Justyna] Świetnie. Dziękuję.
Dobra, będę pod telefonem. Czekam.
205
00:16:41,875 --> 00:16:45,291
Nie, jakby zniknął.
Nawet nie zauważyłam, jak wychodził.
206
00:16:45,375 --> 00:16:46,208
[Justyna] Kto?
207
00:16:47,541 --> 00:16:48,916
Dzwoniłam do kurii. Nic.
208
00:16:50,166 --> 00:16:51,750
Wikary mszę odprawia.
209
00:16:52,708 --> 00:16:54,708
Auto nie zniknęło, dalej stoi.
210
00:16:54,791 --> 00:16:57,958
No dobra, zajmę się tym prywatnie.
Dobociński i tak nic z tym nie zrobi.
211
00:16:58,041 --> 00:16:59,625
Ale co, ksiądz zaginął?
212
00:16:59,708 --> 00:17:02,083
- Jak jego brat?
- [Agata] Ile powiedział?
213
00:17:02,166 --> 00:17:03,000
Co?
214
00:17:04,166 --> 00:17:05,625
Adwokat twój. Ile powiedział?
215
00:17:08,375 --> 00:17:09,833
Dwadzieścia tysięcy.
216
00:17:12,041 --> 00:17:12,875
[oddycha drżąco]
217
00:17:12,958 --> 00:17:14,625
[niezrozumiały męski głos w TV]
218
00:17:14,708 --> 00:17:16,166
Widzieliście gdzieś Mikołaja?
219
00:17:19,458 --> 00:17:21,666
- [brzęk kamery]
- [piknięcie przycisku]
220
00:17:24,291 --> 00:17:26,125
[Dobociński] Dobra, to imię i nazwisko.
221
00:17:29,833 --> 00:17:31,916
[policjant] Wiesz,
jak on ma na imię i nazwisko.
222
00:17:33,125 --> 00:17:34,875
[zbliżające się kroki]
223
00:17:36,125 --> 00:17:37,125
[Justyna] Co robisz?
224
00:17:40,208 --> 00:17:41,666
Dostałem to od Winnickiego.
225
00:17:42,666 --> 00:17:45,750
[Dobociński] No to powiedz,
co tam zrobiłeś… siostrze wczoraj.
226
00:17:46,500 --> 00:17:47,333
Na wzgórzu, co?
227
00:17:49,625 --> 00:17:50,666
[drżący oddech]
228
00:17:58,666 --> 00:18:00,833
[Seba pociąga nosem, oddycha drżąco]
229
00:18:02,500 --> 00:18:03,875
[szlocha]
230
00:18:03,958 --> 00:18:05,791
[narastająco złowieszcza muzyka]
231
00:18:05,875 --> 00:18:06,708
[Seba wzdycha]
232
00:18:08,666 --> 00:18:09,500
[pociąga nosem]
233
00:18:11,958 --> 00:18:13,000
To byli źli…
234
00:18:17,625 --> 00:18:19,208
[wydycha drżąco]
235
00:18:20,375 --> 00:18:22,000
Tam by… były potwory.
236
00:18:24,916 --> 00:18:27,125
[jęczy]
237
00:18:28,000 --> 00:18:30,166
[Dobociński] Co tam,
kurwa, robiłeś, świrze?
238
00:18:30,708 --> 00:18:34,791
[głośno wydycha, pociąga nosem, postękuje]
239
00:18:34,875 --> 00:18:37,916
Pytam się jeszcze raz, kurwa:
co tam robiłeś?
240
00:18:39,375 --> 00:18:41,166
Nie musimy mieć zeznań, ej.
241
00:18:43,208 --> 00:18:45,583
[Seba jęczy, łka]
242
00:18:46,291 --> 00:18:49,750
[Dobociński] Co za chory świr robi coś
takiego swojej rodzonej, kurwa, siostrze?
243
00:18:49,833 --> 00:18:53,125
- [głośny płacz Seby przez głośnik]
- Ja pierdolę. Jezus Maria.
244
00:18:53,208 --> 00:18:54,083
[Dobociński] Mów!
245
00:18:54,166 --> 00:18:55,708
[płacze głośno]
246
00:18:57,916 --> 00:18:58,750
Tam…
247
00:18:59,333 --> 00:19:00,583
Tam źli…
248
00:19:02,458 --> 00:19:04,333
Byli źli…
249
00:19:06,416 --> 00:19:07,708
[kaszle]
250
00:19:08,333 --> 00:19:09,958
I tam…
251
00:19:10,541 --> 00:19:13,166
jadą. Jadą, jadą!
252
00:19:14,000 --> 00:19:14,833
I…
253
00:19:16,250 --> 00:19:18,958
ten lis nic nie mógł zrobić.
254
00:19:20,291 --> 00:19:22,583
[pluje] Lis nic nie mógł zrobić!
255
00:19:22,666 --> 00:19:23,500
[krzyczy]
256
00:19:23,583 --> 00:19:25,250
[jęczy, krzyczy]
257
00:19:25,791 --> 00:19:27,458
[krzyczy]
258
00:19:28,333 --> 00:19:29,833
[głośno płacze, krzyczy]
259
00:19:30,583 --> 00:19:31,916
[zamykanie ekranu kamery]
260
00:19:32,000 --> 00:19:34,000
[muzyka przechodzi w przykrą]
261
00:19:34,916 --> 00:19:36,000
To jest moja wina.
262
00:19:38,625 --> 00:19:39,750
Co ty mówisz?
263
00:19:42,750 --> 00:19:44,125
To jest moja wina, Justyna.
264
00:19:46,000 --> 00:19:48,583
Jak twoja wina?
Nie ty go bijesz na tym filmie.
265
00:19:50,208 --> 00:19:51,375
[stukot odkładanej kamery]
266
00:19:58,625 --> 00:19:59,791
Tamtej nocy…
267
00:20:02,166 --> 00:20:03,958
była wielka impreza na zamku.
268
00:20:04,750 --> 00:20:07,208
- [dźwięki wyciszone]
- [muzyka gra dalej]
269
00:20:07,291 --> 00:20:10,583
[Mikołaj prycha] Jarecki grał koncert.
270
00:20:12,583 --> 00:20:14,541
- Wszyscy tam byli.
- [wyciszone]
271
00:20:14,625 --> 00:20:15,791
[Mikołaj] Młody Bernat.
272
00:20:16,458 --> 00:20:17,458
Maciuś.
273
00:20:18,000 --> 00:20:20,875
Kurwa, jak on mi wtedy imponował…
274
00:20:22,333 --> 00:20:24,208
Ciągle przywoził dragi z Wrocławia.
275
00:20:34,750 --> 00:20:35,750
Był Gizmo.
276
00:20:35,833 --> 00:20:38,375
- [piosenka punkowa z głośnika]
- [męski wokal] ♪ Tańczę ♪
277
00:20:39,375 --> 00:20:40,208
♪ Ja tańczę… ♪
278
00:20:40,291 --> 00:20:44,375
Dawaj, przyjacielu, kurwa, chodź.
Co jest, Gizmo? Ej!
279
00:20:44,458 --> 00:20:47,458
A ty już znalazłeś tego czarnego Murzyna
czy jeszcze nie znalazłeś?
280
00:20:47,541 --> 00:20:48,958
[mówi niezrozumiale]
281
00:20:49,041 --> 00:20:51,041
- Daria.
- Daria zaraz przyjdzie.
282
00:20:51,666 --> 00:20:53,416
- Blady.
- Cześć, młody.
283
00:20:54,000 --> 00:20:56,541
- [Maciuś] Napij się.
- [Mikołaj] Nie dawaj mu, bierze leki.
284
00:20:56,625 --> 00:20:57,708
[Maciuś] Chce, kurwa? Chce.
285
00:20:57,791 --> 00:21:00,000
Będziesz go do domu niósł?
Będziesz go do domu niósł?
286
00:21:00,083 --> 00:21:02,750
- Człowieku, zastanów się.
- Chłopaki, poczekajcie.
287
00:21:02,833 --> 00:21:05,708
Dawaj. Trzy, dwa, jeden, no.
288
00:21:05,791 --> 00:21:08,458
Gul, gul, gul, gul, gul,
gul, gul, gul, gul, gul, gul.
289
00:21:08,541 --> 00:21:09,791
- Brawo!
- [śmieje się]
290
00:21:11,125 --> 00:21:12,083
[Maciuś] Sebastian,
291
00:21:12,625 --> 00:21:16,500
ty jesteś elegancki chłopak, prawda?
A nie, kurwa tam, żaden menel, tak?
292
00:21:16,583 --> 00:21:17,416
Tak!
293
00:21:18,125 --> 00:21:20,500
Ty, Gizmo, a powiedz mi jedną rzecz.
294
00:21:21,333 --> 00:21:22,708
Latałeś kiedyś?
295
00:21:22,791 --> 00:21:24,875
- Nie. Nie latałem.
- [śmieją się]
296
00:21:24,958 --> 00:21:26,125
A chciałbyś polatać?
297
00:21:27,500 --> 00:21:29,458
- [Maciuś] Co?
- Nie, nie, nie, nie!
298
00:21:29,541 --> 00:21:32,000
- Pojebało cię?
- A może, kurwa, mu się odkręci, co?
299
00:21:32,083 --> 00:21:34,041
[Jarecki] A może tobie się,
kurwa, we łbie odkręci.
300
00:21:34,125 --> 00:21:36,833
[Maciuś] Kurwa, sam ci się odkręci.
Będzie, kurwa, w końcu normalny.
301
00:21:36,916 --> 00:21:38,291
- [śmieje się]
- [Maciuś] Kurwa.
302
00:21:39,000 --> 00:21:41,083
- [Maciuś] Gizmo!
- [Jarecki] Ja pierdolę.
303
00:21:43,750 --> 00:21:46,208
[Maciuś] Pij, bracie… Pij, bracie, do dna.
304
00:21:47,333 --> 00:21:48,708
Dawaj, dawaj, dawaj, dawaj.
305
00:21:49,208 --> 00:21:51,666
- [chłopak] Ja pierdolę!
- Ja pierdolę, stary!
306
00:21:51,750 --> 00:21:53,833
Ale ci się, kurwa, chciało pić, stary!
307
00:21:53,916 --> 00:21:55,708
Jasny chuj…
308
00:21:56,625 --> 00:21:58,708
- O kurwa.
- [chłopak] Teraz to będą jaja.
309
00:22:02,458 --> 00:22:03,833
[Mikołaj] Daliśmy mu kwasa.
310
00:22:04,833 --> 00:22:06,958
[nieprzyjemna muzyka]
311
00:22:07,041 --> 00:22:08,333
Tak dla fanu, nie?
312
00:22:08,416 --> 00:22:10,541
[śmieje się]
313
00:22:13,708 --> 00:22:14,916
[Mikołaj] Naćpaliśmy go.
314
00:22:16,958 --> 00:22:18,416
A potem on ją zajebał.
315
00:22:20,500 --> 00:22:22,208
[zniekształcony dźwięk]
316
00:22:24,166 --> 00:22:26,166
[śmiech]
317
00:22:27,083 --> 00:22:27,916
[Maciuś] Gizmo!
318
00:22:28,833 --> 00:22:30,958
- [gwar]
- [głośny oddech]
319
00:22:31,041 --> 00:22:32,458
[chłopak] Jesteśmy pojebani.
320
00:22:33,875 --> 00:22:34,916
[śmiech]
321
00:22:38,000 --> 00:22:39,333
[niezrozumiały męski głos]
322
00:22:41,375 --> 00:22:44,416
- [piosenka punkowa z głośnika]
- [męski wokal] ♪ Tańczę ♪
323
00:22:44,500 --> 00:22:45,833
[Daria] O kurwa.
324
00:22:45,916 --> 00:22:47,291
♪ Tańczę ♪
325
00:22:47,375 --> 00:22:48,541
[Daria] Pojebało was?
326
00:22:49,166 --> 00:22:50,000
Sebek.
327
00:22:51,125 --> 00:22:53,583
Sebek, wszystko dobrze? Seba. Wychodzimy.
328
00:22:53,666 --> 00:22:55,500
Jesteście, kurwa, wszyscy pojebani!
329
00:22:55,583 --> 00:22:58,250
[Maciuś] Ja pierdolę, laska, wyluzuj.
Zajebiście się bawi chłopak.
330
00:22:58,333 --> 00:22:59,291
Zamknij się, kurwa.
331
00:23:00,000 --> 00:23:01,583
Co mu, kurwa, daliście?
332
00:23:01,666 --> 00:23:02,791
[śmieje się]
333
00:23:02,875 --> 00:23:05,083
[Daria] Ja pierdolę, jacy chorzy…
334
00:23:09,833 --> 00:23:11,625
[Mikołaj] Minęło, kurwa, 20 lat…
335
00:23:14,333 --> 00:23:15,541
i zajebał siebie.
336
00:23:15,625 --> 00:23:17,625
[ponura muzyka]
337
00:23:21,583 --> 00:23:22,708
[wydmuchuje powietrze]
338
00:23:25,375 --> 00:23:27,041
Ja pierdolę, Mikołaj.
339
00:23:34,083 --> 00:23:34,916
Hej.
340
00:23:36,625 --> 00:23:37,750
Nie wiedziałeś.
341
00:23:38,250 --> 00:23:40,666
Skąd mogłeś wiedzieć, kurwa,
że on ma to w sobie?
342
00:23:42,666 --> 00:23:46,041
Przecież psychodeliki nie wkładają
w ciebie czegoś jeszcze, czego tam nie ma.
343
00:23:46,125 --> 00:23:48,125
One z ciebie wyciągają,
kurwa, na zewnątrz.
344
00:23:48,208 --> 00:23:49,125
Naprawdę?
345
00:23:50,000 --> 00:23:52,000
[śmieje się]
346
00:23:53,250 --> 00:23:54,083
[pociąga nosem]
347
00:23:54,750 --> 00:23:56,416
[śmieje się]
348
00:23:58,583 --> 00:24:02,250
Będziesz [akcentuje] mi, kurwa,
dawać wykłady, co robią narkotyki?
349
00:24:02,333 --> 00:24:04,375
Jesteś odklejona, kompletnie.
350
00:24:06,291 --> 00:24:08,333
Od czego jestem odklejona, kurwa, co?
351
00:24:08,416 --> 00:24:09,833
Oderwana, kurwa, jesteś!
352
00:24:09,916 --> 00:24:12,666
Kompletnie oderwana
od rzeczywistości, od życia!
353
00:24:13,666 --> 00:24:16,166
Się zachowujesz jak te wszystkie
wszystkowiedzące idiotki,
354
00:24:16,250 --> 00:24:17,250
kurwa, z Warszawki.
355
00:24:17,958 --> 00:24:21,583
Które przyjeżdżają pierwszy raz,
kurwa, do takiej wiochy jak ta.
356
00:24:21,666 --> 00:24:25,166
Co ty myślisz, że, kurwa, staniesz
w kolejce do mięsnego po kurze łapki i co?
357
00:24:25,250 --> 00:24:27,958
- Będziesz wiedzieć, kurwa?
- Mikołaj, stop! Przestań!
358
00:24:28,041 --> 00:24:29,166
Bredzisz, kurwa.
359
00:24:35,750 --> 00:24:37,041
Jest z tobą źle.
360
00:24:38,250 --> 00:24:39,875
Ze wszystkim jest, kurwa, źle.
361
00:24:46,583 --> 00:24:47,416
Mikołaj, chodź.
362
00:24:49,916 --> 00:24:53,083
Pakujemy się
i jedziemy do Warszawy teraz. Okej?
363
00:24:54,166 --> 00:24:56,000
To może zahaczymy po drodze
364
00:24:57,208 --> 00:24:58,916
o twojego pana redaktora, co?
365
00:25:01,625 --> 00:25:02,458
Co?
366
00:25:06,666 --> 00:25:07,791
Myślałaś, że nie wiem?
367
00:25:09,958 --> 00:25:10,958
[śmieje się cicho]
368
00:25:16,000 --> 00:25:18,416
„Tak bardzo tęsknię za twoim zapachem”.
369
00:25:20,333 --> 00:25:22,208
Co? Wołałaś, żebym nie wiedział, nie?
370
00:25:23,791 --> 00:25:26,791
Żeby wszyscy myśleli,
że ja jestem z redakcyjnym kurwiszonem.
371
00:25:28,041 --> 00:25:28,875
Przepraszam.
372
00:25:29,541 --> 00:25:32,875
Osobą, która realizuje
swoje poliamoryczne potrzeby.
373
00:25:32,958 --> 00:25:35,916
- Jesteś bezczelny, kurwa.
- Nie, to, kurwa, ty jesteś bezczelna.
374
00:25:36,000 --> 00:25:37,625
Ty jesteś, kurwa, bezczelna.
375
00:25:40,208 --> 00:25:41,083
Pojebało cię?
376
00:25:49,375 --> 00:25:51,708
Mikołaj, to jest,
kurwa, skończone, rozumiesz?
377
00:25:52,250 --> 00:25:54,208
[szlocha] Byłeś, kurwa, w ciągu.
378
00:25:54,291 --> 00:25:56,916
Byłeś cały czas, kurwa, naćpany.
Ja byłam w tym sama.
379
00:25:57,000 --> 00:26:00,791
Byłam tak, kurwa, na maksa smutna
i byłam w tym sama, rozumiesz?
380
00:26:00,875 --> 00:26:02,958
Gówno wiesz o byciu nieszczęśliwym.
381
00:26:05,583 --> 00:26:06,500
Zejdź mi z oczu.
382
00:26:11,166 --> 00:26:12,166
Won, kurwa.
383
00:26:12,250 --> 00:26:14,041
Tylko ty wiesz, kurwa, tak?
384
00:26:14,125 --> 00:26:16,125
[oddalające się kroki]
385
00:26:18,166 --> 00:26:19,166
[szlocha]
386
00:26:22,875 --> 00:26:23,750
[płacze]
387
00:26:28,583 --> 00:26:29,750
Kurwa mać!
388
00:26:30,375 --> 00:26:33,125
[płacze, pociąga nosem]
389
00:26:37,791 --> 00:26:38,708
[przełyka]
390
00:26:39,291 --> 00:26:41,291
[pociąga nosem, dyszy]
391
00:26:44,125 --> 00:26:46,625
[niezrozumiały głos Agaty w oddali]
392
00:26:51,333 --> 00:26:53,458
[niezrozumiały głos Winnickiego w oddali]
393
00:26:53,541 --> 00:26:55,333
[Agata] Rozumiem,
że się do niej dopierdalał,
394
00:26:55,416 --> 00:26:57,083
ale do wojewódzkiej we Wrocławiu?
395
00:26:57,583 --> 00:27:00,833
[Winnicki] W Zyborku nie mogli go trzymać
dłużej niż 48 godzin.
396
00:27:01,375 --> 00:27:02,500
[Agata] No i co teraz?
397
00:27:04,166 --> 00:27:07,250
[Winnicki] Wiesz, ja nie cisnę,
ale bez Justyny będzie ciężko.
398
00:27:08,000 --> 00:27:11,250
Jeśli dogada się z adwokatem
i napisze artykuł, to się tu posrają.
399
00:27:13,375 --> 00:27:16,333
Oni boją się tylko jednego.
Że ktoś dorosły się o tym dowie.
400
00:27:17,250 --> 00:27:20,000
- [Agata] Ona nie jest nam nic winna.
- Ale chyba jest z rodziny, nie?
401
00:27:20,083 --> 00:27:21,083
Zajmę się tym.
402
00:27:27,000 --> 00:27:28,708
[Agata] Nie musisz, naprawdę.
403
00:27:29,375 --> 00:27:30,375
Załatwione.
404
00:27:34,041 --> 00:27:35,291
Wszystko w porządku?
405
00:27:35,375 --> 00:27:37,416
[dramatyczna muzyka]
406
00:27:37,500 --> 00:27:40,541
[mężczyzna] Ja planu zagospodarowania
przestrzennego nie uchwalałem.
407
00:27:40,625 --> 00:27:41,916
[Justyna] Gabinet burmistrzowej?
408
00:27:42,000 --> 00:27:45,000
- [kobieta] Ale mam tam garaż.
- Trzeba było się gdzie indziej budować.
409
00:27:45,083 --> 00:27:47,583
Zresztą skupujemy po cenach rynkowych.
Nic pani nie straci.
410
00:27:47,666 --> 00:27:49,250
Pani burmistrz nie przyjmuje.
411
00:27:49,333 --> 00:27:51,833
Dzień dobry, Głowacka,
z ramienia Gazety Krajowej.
412
00:27:51,916 --> 00:27:53,375
Chciałam z panią porozmawiać.
413
00:27:53,458 --> 00:27:56,166
Przepraszam, ale po prostu
nie dało się pani zatrzymać.
414
00:27:57,000 --> 00:27:58,500
[mruczy uspokajająco]
415
00:27:58,583 --> 00:28:00,791
Ja wiem, kim pani jest
i po co pani przyszła.
416
00:28:00,875 --> 00:28:02,708
- Zrób nam herbatę.
- [mężczyzna] Robi się.
417
00:28:06,916 --> 00:28:07,916
[otwarcie drzwi]
418
00:28:08,625 --> 00:28:10,833
- [zamknięcie drzwi]
- Spadek po poprzedniku.
419
00:28:14,916 --> 00:28:16,625
Aha, no tak, to, mmm…
420
00:28:17,500 --> 00:28:19,375
nie jest zbyt fortunne, przyznaję.
421
00:28:23,791 --> 00:28:24,916
[sygnał nagrywania]
422
00:28:28,083 --> 00:28:30,208
Wiem, o czym i o kim chce pani rozmawiać.
423
00:28:30,291 --> 00:28:33,625
Tomasz Głowacki został aresztowany
na podstawie zeznań jednego człowieka.
424
00:28:33,708 --> 00:28:34,833
Pani Justyno, inaczej.
425
00:28:38,333 --> 00:28:40,166
Ja naprawdę wszystko rozumiem.
426
00:28:41,708 --> 00:28:43,375
Pani teść to fanatyk.
427
00:28:44,458 --> 00:28:45,833
Fanatycy są groźni.
428
00:28:47,041 --> 00:28:48,833
Dzielą ludzi na dobrych i na złych.
429
00:28:51,458 --> 00:28:53,458
A ludzie nie są dobrzy i źli?
430
00:28:56,791 --> 00:28:59,416
Jeden człowiek jest raz dobry,
raz zły. [wydmuchuje]
431
00:28:59,500 --> 00:29:01,500
- Bo życie go zmienia.
- [otwarcie drzwi]
432
00:29:01,583 --> 00:29:03,583
- [kroki]
- [brzdęk szklanek]
433
00:29:04,208 --> 00:29:05,250
[Bulińska] Wie pani…
434
00:29:05,958 --> 00:29:08,333
- [brzdęk kładzionych szklanek]
- …Tomek i Filip…
435
00:29:08,416 --> 00:29:09,791
- [prycha]
- [kroki]
436
00:29:09,875 --> 00:29:12,875
Ja tak o nich mówię, bo myśmy razem
do jednego liceum w Zyborku chodzili.
437
00:29:12,958 --> 00:29:14,833
- [zamknięcie drzwi]
- [Bulińska] Mmm…
438
00:29:15,750 --> 00:29:17,500
Oni się zawsze nienawidzili.
439
00:29:19,416 --> 00:29:22,291
Tomek zazdrościł Filipowi
talentu do pieniędzy,
440
00:29:22,375 --> 00:29:23,333
a Filip Tomkowi…
441
00:29:24,291 --> 00:29:26,625
siły. Wypływu, jaki miał na innych ludzi.
442
00:29:28,416 --> 00:29:34,458
Działali razem, bo… wiedzieli, że…
że się uzupełniają, że… dużo razem mogą.
443
00:29:34,541 --> 00:29:35,375
Ale…?
444
00:29:38,541 --> 00:29:42,708
Ale Filip miał go dość. [wydmuchuje]
Jakiś tydzień przed śmiercią
445
00:29:42,791 --> 00:29:46,833
przyszedł do mnie i powiedział: „Kryśka,
po co my się mamy… bić? Po co?
446
00:29:46,916 --> 00:29:49,625
To jest miasto. Ono musi się rozwijać.
447
00:29:50,958 --> 00:29:52,625
Zwalniam wam tę dzierżawę.
448
00:29:53,708 --> 00:29:55,541
Po co mam się szarpać z Głowackim?”.
449
00:29:59,875 --> 00:30:01,625
Pani jest świetnie przygotowana.
450
00:30:02,625 --> 00:30:04,458
I mówi o tym z takim spokojem.
451
00:30:05,750 --> 00:30:08,916
Ale nawet jeśli jest tak,
jak pani mówi, to co to zmienia?
452
00:30:09,750 --> 00:30:12,958
Chyba że wprost pani sugeruje,
że Głowacki jest winny.
453
00:30:23,250 --> 00:30:24,583
[szelest]
454
00:30:26,375 --> 00:30:27,875
Ja niczego nie sugeruję.
455
00:30:29,000 --> 00:30:31,125
Naprawdę nie chciałam,
żeby go aresztowali.
456
00:30:31,208 --> 00:30:32,916
No po co z niego robić męczennika?
457
00:30:37,916 --> 00:30:40,625
Dziękuję. Na razie mi wszystko wystarczy.
458
00:30:43,000 --> 00:30:44,666
[Bulińska] Pani jest fajną osobą.
459
00:30:46,500 --> 00:30:49,000
Mogłybyśmy razem zrobić coś… fajnego.
460
00:30:50,125 --> 00:30:51,458
Po co my mamy się szarpać?
461
00:30:53,625 --> 00:30:55,875
- [kasjerka, z akcentem] Reszta.
- [klientka] Dziękuję.
462
00:30:55,958 --> 00:30:57,333
[kasjerka] Dziękuję.
463
00:30:57,416 --> 00:30:59,125
- Redy w miękkim.
- [kasjerka] Dobrze.
464
00:30:59,208 --> 00:31:01,666
- [klientka] Chodź, Marysia.
- [Marysia] Idę, idę.
465
00:31:06,750 --> 00:31:08,750
[muzyka budująca napięcie]
466
00:31:09,541 --> 00:31:11,375
[kasjerka] Kartką czy gotówką?
467
00:31:13,166 --> 00:31:14,083
Halo!
468
00:31:14,875 --> 00:31:16,458
[stanowczo] Kartką czy gotówką?
469
00:31:17,541 --> 00:31:18,875
Adam Kowalski?
470
00:31:18,958 --> 00:31:21,625
Już, kurwa, mogłeś się
swoim nazwiskiem podpisać.
471
00:31:21,708 --> 00:31:23,708
[redaktor] Justyna,
muszę cię chronić, mówiłem ci to.
472
00:31:23,791 --> 00:31:25,500
Pójdę z tobą do sądu, Jacek.
473
00:31:25,583 --> 00:31:27,291
Po co? Co chcesz mi udowodnić?
474
00:31:27,375 --> 00:31:31,583
To są bezwzględni, źli ludzie.
Oni nie boją się krzywdzić tych, którzy…
475
00:31:31,666 --> 00:31:33,166
Przestań! Przestań!
476
00:31:34,000 --> 00:31:36,541
Justyna, jesteś najlepsza.
477
00:31:36,625 --> 00:31:38,958
Jesteś najlepszą dziennikarką w Polsce.
478
00:31:39,583 --> 00:31:40,916
- Ale czasami…
- Wiem.
479
00:31:41,000 --> 00:31:42,958
Nie. Czasami nie wiesz, co robisz.
480
00:31:43,041 --> 00:31:44,625
Wiem, co robię, ty głupi chuju.
481
00:31:45,625 --> 00:31:47,750
[dyszy]
482
00:31:55,125 --> 00:31:57,250
[dzwonek telefonu]
483
00:32:07,916 --> 00:32:09,916
[telefon dzwoni dalej]
484
00:32:10,500 --> 00:32:11,375
Halo!
485
00:32:12,375 --> 00:32:13,458
[Agent 007] Siedzisz?
486
00:32:14,208 --> 00:32:17,166
- Sprzedałem prawa na miniserial.
- No to wspaniale.
487
00:32:19,375 --> 00:32:20,833
Trzeba świętować to, co?
488
00:32:21,833 --> 00:32:24,208
No, dobra,
tylko wróć w końcu z tej wiochy.
489
00:32:24,291 --> 00:32:25,208
Wracam, wracam.
490
00:32:26,250 --> 00:32:27,541
Jutro dziesiąta u ciebie.
491
00:32:28,208 --> 00:32:29,291
No i super, czekam.
492
00:32:30,416 --> 00:32:32,250
- Jeszcze jedno.
- No?
493
00:32:34,833 --> 00:32:37,833
Przelej 20 koła na konto
kancelarii Krymscy i partnerzy.
494
00:32:38,875 --> 00:32:39,958
A co, rozwodzisz się?
495
00:32:41,041 --> 00:32:43,583
Przelej 20 koła tytułem „Tomasz Głowacki”.
496
00:32:45,041 --> 00:32:45,875
Na razie.
497
00:32:47,041 --> 00:32:48,375
[glissando kurantowe]
498
00:32:50,916 --> 00:32:52,083
[przeraźliwe glissando]
499
00:32:52,166 --> 00:32:54,166
[niepokojąca muzyka]
500
00:32:59,750 --> 00:33:01,750
[senna kobieca wokaliza]
501
00:33:08,625 --> 00:33:09,583
[Daria] Wdech.
502
00:33:10,541 --> 00:33:13,000
Spokojnie oddychaj, Gizmo. Wdech.
503
00:33:13,541 --> 00:33:15,250
- I wydech.
- [Mikołaj] Ej!
504
00:33:15,333 --> 00:33:17,916
- Wdech i wydech.
- Daria, ej.
505
00:33:18,000 --> 00:33:19,583
Wdech… Spierdalaj!
506
00:33:20,208 --> 00:33:22,125
- No co ty, no?
- I wydech.
507
00:33:23,041 --> 00:33:25,541
- No weź, no co…
- Czego, kurwa, chcesz?!
508
00:33:25,625 --> 00:33:28,000
Ej no, ale to nie ja. To był Maciuś.
509
00:33:28,083 --> 00:33:29,500
[Daria] Wypierdalaj, kurwa!
510
00:33:31,375 --> 00:33:33,250
- Wdech… I wydech.
- [Tomasz] Mikołaj!
511
00:33:34,083 --> 00:33:36,125
Wdech i wydech.
512
00:33:39,000 --> 00:33:39,833
[Daria] Wdech…
513
00:33:41,666 --> 00:33:43,666
- Chodź.
- Zostaw mnie!
514
00:33:44,916 --> 00:33:46,416
[Daria] Oddychaj spokojnie.
515
00:33:47,291 --> 00:33:48,166
[Tomasz] Wsiadaj.
516
00:33:49,458 --> 00:33:50,375
Wsiadaj!
517
00:33:50,458 --> 00:33:52,833
[Daria] Przez nosek… i wydychamy.
518
00:33:53,375 --> 00:33:55,083
Kurwa!
519
00:33:55,166 --> 00:33:57,666
- [muzyka gra dalej]
- [wokaliza rozbrzmiewa dalej]
520
00:34:11,041 --> 00:34:11,875
[klekot drążka]
521
00:34:16,875 --> 00:34:19,375
- [muzyka gra dalej]
- [wokaliza rozbrzmiewa dalej]
522
00:34:21,416 --> 00:34:25,791
[Mikołaj] Myśmy mu wtedy dali kwasa.
Ja, Maciuś i Jarecki.
523
00:34:34,875 --> 00:34:36,333
To jest moja wina, rozumiesz?
524
00:34:38,166 --> 00:34:39,916
Mogłem coś zrobić, powstrzymać ich.
525
00:34:46,041 --> 00:34:47,416
Ale tego nie zrobiłem.
526
00:34:50,125 --> 00:34:52,125
- [muzyka cichnie]
- [wokaliza cichnie]
527
00:34:55,291 --> 00:34:56,125
Mikołaj.
528
00:34:59,000 --> 00:34:59,958
Mikołaj…
529
00:35:00,041 --> 00:35:02,041
[niezrozumiała rozmowa w tle]
530
00:35:02,541 --> 00:35:04,875
[Tomasz] Ty wiesz,
że to się dzieje naprawdę?
531
00:35:04,958 --> 00:35:06,166
- Co?
- To wszystko.
532
00:35:06,875 --> 00:35:09,583
Ty i ja, ta chwila, ten stół.
533
00:35:09,666 --> 00:35:10,625
Tutaj, teraz.
534
00:35:11,500 --> 00:35:13,208
Życie. Rozumiesz to?
535
00:35:13,708 --> 00:35:16,458
Życie. Życie się nie zaczyna wtedy,
kiedy jesteś gotowy.
536
00:35:17,291 --> 00:35:18,416
Ono cały czas trwa.
537
00:35:24,625 --> 00:35:28,333
Naprawdę uważasz,
że to ty cierpiałeś przez te lata?
538
00:35:30,166 --> 00:35:31,500
Najbardziej ze wszystkich?
539
00:35:34,250 --> 00:35:35,833
A nie pomyślałeś o Masłowskiej?
540
00:35:38,166 --> 00:35:41,000
Przez 20 lat żyła z tym,
541
00:35:41,875 --> 00:35:43,833
że jej syn zabił jej córkę.
542
00:35:44,500 --> 00:35:45,458
Brat siostrę?
543
00:35:48,250 --> 00:35:51,083
Nie pomyślałeś o małej Kaśce?
Co ona przeżyła?
544
00:35:58,208 --> 00:35:59,458
Masz brata i siostrę.
545
00:36:00,625 --> 00:36:02,500
Parę dni temu chcieli nam spalić dom.
546
00:36:04,583 --> 00:36:06,666
To są małe dzieci. One tam były w środku.
547
00:36:11,291 --> 00:36:12,708
Pomyślałeś, co by się stało?
548
00:36:22,458 --> 00:36:23,583
Ty w ogóle…
549
00:36:24,500 --> 00:36:27,458
W tym twoim świecie
to jest miejsce na jakichś innych ludzi?
550
00:36:29,166 --> 00:36:31,166
Czy tylko ty tam mieszkasz? Co?
551
00:36:31,250 --> 00:36:32,875
Tss… [prycha]
552
00:36:34,833 --> 00:36:35,833
[śmieje się cicho]
553
00:36:39,166 --> 00:36:40,916
Dlaczego ty nie potrafisz być miły?
554
00:36:41,000 --> 00:36:41,833
Miły?
555
00:36:43,166 --> 00:36:46,125
Ja nie jestem, kurwa, obcym człowiekiem.
Jestem twoim synem!
556
00:36:48,500 --> 00:36:49,500
Ja mam trzech synów.
557
00:36:51,375 --> 00:36:53,625
I ten najmłodszy jest z was najmądrzejszy.
558
00:36:53,708 --> 00:36:54,583
Najdoroślejszy.
559
00:37:17,833 --> 00:37:19,166
Dlaczego nas nie kochałeś?
560
00:37:24,500 --> 00:37:25,375
„Kochałeś”…
561
00:37:27,083 --> 00:37:27,916
[Mikołaj] Nie.
562
00:37:30,000 --> 00:37:31,458
[bezgłośne]
563
00:37:32,041 --> 00:37:33,375
Nigdy nas nie kochałeś.
564
00:37:35,000 --> 00:37:36,250
Mikołaj…
565
00:37:36,333 --> 00:37:38,333
[łagodna muzyka]
566
00:37:38,875 --> 00:37:39,916
…nie przeginaj.
567
00:37:40,000 --> 00:37:41,416
Nigdy nie kochałeś mnie,
568
00:37:42,291 --> 00:37:43,166
Grześka…
569
00:37:43,250 --> 00:37:44,791
Kurwa, nie przeginaj.
570
00:37:44,875 --> 00:37:45,750
I mamy.
571
00:37:46,500 --> 00:37:48,041
Mamę zostaw w spokoju.
572
00:37:50,500 --> 00:37:52,500
[muzyka przechodzi w sentymentalną]
573
00:37:55,375 --> 00:37:56,500
To jest bardzo proste.
574
00:37:59,291 --> 00:38:00,375
Dokonujesz wyborów.
575
00:38:01,708 --> 00:38:04,291
- A później ponosisz ich konsekwencje.
- Nie, kurwa.
576
00:38:05,666 --> 00:38:06,500
Nie.
577
00:38:10,625 --> 00:38:12,041
Nigdy nas nie kochałeś.
578
00:38:12,125 --> 00:38:14,125
[muzyka przechodzi w tkliwą]
579
00:38:22,416 --> 00:38:23,666
[wydycha ciężko]
580
00:38:25,500 --> 00:38:26,333
Dobra.
581
00:38:35,333 --> 00:38:38,458
Czekałem na ciebie przez wszystkie
te lata, kiedy cię nie było.
582
00:38:45,125 --> 00:38:46,875
Sto razy wyciągałem do ciebie dłoń.
583
00:38:50,833 --> 00:38:52,708
Za każdym razem mnie odtrącałeś.
584
00:39:02,000 --> 00:39:03,791
Wymeldowałeś się z tego miasta.
585
00:39:04,541 --> 00:39:06,125
Wymeldowałeś się z tej rodziny.
586
00:39:11,250 --> 00:39:12,083
No…
587
00:39:15,375 --> 00:39:16,375
To ja musiałem cię…
588
00:39:18,958 --> 00:39:20,291
[ciszej] wymeldować stąd.
589
00:39:23,208 --> 00:39:24,125
Stąd.
590
00:39:48,250 --> 00:39:50,250
[Grażyna] Po cholerę mi tutaj stoi to?
591
00:39:51,083 --> 00:39:52,000
Kiedy?
592
00:39:52,666 --> 00:39:55,625
Co „szefowa”? Co „szefowa”?
O której masz być?
593
00:39:56,583 --> 00:39:57,416
[gwar]
594
00:40:01,583 --> 00:40:05,583
[Justyna] Słyszałam, że pani mąż
i mój teść byli skonfliktowani. To prawda?
595
00:40:06,916 --> 00:40:09,500
[Grażyna] Tomasz to potęga,
z którą się trzeba liczyć.
596
00:40:09,583 --> 00:40:11,708
A Filip się nie lubił liczyć z nikim.
597
00:40:12,416 --> 00:40:14,583
[prycha] Ze mną też.
598
00:40:15,791 --> 00:40:18,083
Mój teść twierdzi, że pani mąż
599
00:40:18,166 --> 00:40:21,250
trzymał tę działkę w dzierżawie
właśnie ze względu na ludzi z kolonii.
600
00:40:21,333 --> 00:40:22,958
[Grażyna prycha, chichocze]
601
00:40:25,291 --> 00:40:27,041
On ich nawet za ludzi nie uważał.
602
00:40:29,500 --> 00:40:32,333
[wzdycha] On się rozglądał,
jak zarobić. Zawsze to robił.
603
00:40:33,458 --> 00:40:34,916
To była jego główna pasja.
604
00:40:36,000 --> 00:40:37,291
I gdzie się rozglądał?
605
00:40:37,875 --> 00:40:39,875
[muzyka budująca napięcie]
606
00:40:41,625 --> 00:40:42,833
[powiadomienie telefonu]
607
00:40:47,041 --> 00:40:48,833
[Grażyna] Marek już nie odpisuje.
608
00:40:54,916 --> 00:40:56,916
Myślałam, że ma nowy telefon. Że to…
609
00:40:58,500 --> 00:40:59,333
Nie wiem.
610
00:40:59,416 --> 00:41:00,833
Nie. Nie. Niewa… Nieważne.
611
00:41:06,416 --> 00:41:08,375
Mówiłam mu: z Cyganami się nie zadawaj.
612
00:41:11,291 --> 00:41:12,375
Ale on jak ojciec.
613
00:41:12,875 --> 00:41:14,083
Pieniądz najważniejszy.
614
00:41:15,625 --> 00:41:17,291
Zawsze chodzi o pieniądze.
615
00:41:18,666 --> 00:41:19,666
Ha?
616
00:41:19,750 --> 00:41:22,583
Chce pani powiedzieć,
że Marek przyjaźnił się z Romami?
617
00:41:24,791 --> 00:41:26,791
[gwar]
618
00:41:31,250 --> 00:41:33,250
[cisza]
619
00:41:41,125 --> 00:41:41,958
Dzień dobry.
620
00:41:42,041 --> 00:41:44,500
- [Tobek chichocze]
- [gwar]
621
00:41:44,583 --> 00:41:45,416
[mówi po romsku]
622
00:41:46,375 --> 00:41:47,500
[po polsku] Zapraszam.
623
00:42:08,625 --> 00:42:11,291
Skąd mieliście telefon Marka Bernata?
624
00:42:12,000 --> 00:42:13,708
[Gawił] Nie mieliśmy.
625
00:42:13,791 --> 00:42:15,416
My nie kradniemy telefonów.
626
00:42:16,541 --> 00:42:19,416
Myślisz, że mielibyśmy taki dom,
jakbyśmy telefony kradli?
627
00:42:19,500 --> 00:42:22,791
[Justyna] Ale widzieliście się z nim.
Jak przyjechał do Polski.
628
00:42:22,875 --> 00:42:24,375
Kiedyś tam go widzieliśmy.
629
00:42:25,083 --> 00:42:28,333
Teraz. Mam na myśli,
że widzieliście go teraz.
630
00:42:29,875 --> 00:42:30,750
Może.
631
00:42:32,208 --> 00:42:33,583
Co to ma za znaczenie?
632
00:42:33,666 --> 00:42:35,875
Jego ojciec
chciał wam sprzedać tę dzierżawę.
633
00:42:36,875 --> 00:42:38,041
A potem się rozmyślił?
634
00:42:38,750 --> 00:42:40,791
Stwierdził, że dogada się z ratuszem?
635
00:42:43,458 --> 00:42:44,291
[mówi po romsku]
636
00:42:45,208 --> 00:42:46,041
[Gawił] Tak.
637
00:42:46,875 --> 00:42:47,875
Widzieliśmy go.
638
00:42:48,666 --> 00:42:49,708
Jakoś miesiąc temu.
639
00:42:51,708 --> 00:42:54,666
Ja z nim imprezowałem.
Nawet się lubiliśmy.
640
00:42:56,041 --> 00:42:59,041
Miał przekonać swojego ojca,
żeby odsprzedał nam dzierżawę.
641
00:42:59,666 --> 00:43:01,000
Mieliśmy wejść do spółki.
642
00:43:02,125 --> 00:43:03,958
Ale to wszystko okazało się ściemą.
643
00:43:04,916 --> 00:43:05,958
Nie rozmawiał z ojcem,
644
00:43:06,041 --> 00:43:08,541
a przyjechał tylko po to,
żeby się naćpać za darmo.
645
00:43:09,875 --> 00:43:10,916
Zrobiliśmy grilla,
646
00:43:11,708 --> 00:43:14,083
nażarł się, najebał…
647
00:43:16,833 --> 00:43:18,000
i zaczął krzyczeć, że…
648
00:43:18,916 --> 00:43:20,666
nie chce już uciekać,
649
00:43:21,750 --> 00:43:23,458
że… wraca na stałe.
650
00:43:25,083 --> 00:43:28,250
W nocy dostał jakiejś korby.
Wstał i powiedział, że chce jechać.
651
00:43:30,250 --> 00:43:32,125
Ale ten telefon to on cały czas miał.
652
00:43:33,333 --> 00:43:34,541
Nikt mu go nie zabrał.
653
00:43:35,833 --> 00:43:36,750
I gdzie pojechał?
654
00:43:55,500 --> 00:43:56,500
[gaśnięcie silnika]
655
00:43:57,208 --> 00:43:58,083
[zgrzyt hamulca]
656
00:44:05,375 --> 00:44:07,333
- [otwarcie drzwi]
- [Justyna] Mikołaj!
657
00:44:07,416 --> 00:44:09,583
[dyszy]
658
00:44:12,875 --> 00:44:13,875
[głośniej] Mikołaj!
659
00:44:19,416 --> 00:44:20,625
[wrzeszczy] Mikołaj!
660
00:44:23,375 --> 00:44:25,708
- Mikołaj!
- [Grzesiek] Nie ma go.
661
00:44:28,833 --> 00:44:29,708
Nie widziałeś go?
662
00:44:31,208 --> 00:44:34,500
- Przecież ci mówię, że go nie ma.
- Przecież samochód stoi.
663
00:44:37,166 --> 00:44:38,041
No to co?
664
00:44:46,333 --> 00:44:49,416
[bierze głęboki wdech, wydycha]
Młody Bernat był w Polsce.
665
00:44:50,208 --> 00:44:51,833
Romowie zawieźli go do Maciusia.
666
00:44:54,291 --> 00:44:55,125
Skąd wiesz?
667
00:44:56,291 --> 00:44:57,125
Byłam tam.
668
00:45:00,250 --> 00:45:02,583
- Gadałaś z nimi?
- Ktoś musiał, nie?
669
00:45:06,750 --> 00:45:08,125
Pojedziesz ze mną do niego?
670
00:45:11,416 --> 00:45:12,250
Justyna,
671
00:45:13,375 --> 00:45:14,291
na chuj ci to?
672
00:45:17,750 --> 00:45:20,666
[Justyna] Jedziesz czy nie?
Bo mnie zaczynasz wkurwiać już!
673
00:45:22,708 --> 00:45:23,583
[wzdycha]
674
00:45:32,500 --> 00:45:34,500
[niepokojąca muzyka]
675
00:45:40,875 --> 00:45:42,583
[grzechotanie]
676
00:45:53,000 --> 00:45:53,833
[wzdycha]
677
00:45:53,916 --> 00:45:55,916
[muzyka przechodzi w kojącą]
678
00:46:03,375 --> 00:46:05,375
[dźwięki wyciszone]
679
00:46:23,083 --> 00:46:25,083
[dźwięki nadal wyciszone]
680
00:46:26,750 --> 00:46:28,750
[muzyka przechodzi w deliryczną]
681
00:46:38,500 --> 00:46:40,500
[przytłumiony gwar]
682
00:46:46,708 --> 00:46:48,208
[wyraźny gwar]
683
00:46:53,208 --> 00:46:54,666
- [tłuczenie szkła]
- [kobiecy pisk]
684
00:46:54,750 --> 00:46:56,875
- [mężczyzna] Ej!
- [mężczyzna 2] Pojebało cię?
685
00:46:58,791 --> 00:47:01,166
[Mikołaj] Tak to już jest
u nas w Zyborku, nie?
686
00:47:03,541 --> 00:47:07,875
Można naćpać upośledzonego chłopaka tak,
że zajebie własną siostrę, i co?
687
00:47:11,166 --> 00:47:12,166
No co?!
688
00:47:13,250 --> 00:47:15,291
Nic, kurwa! Nic!
689
00:47:15,375 --> 00:47:17,125
- [łoskot]
- [tłuczenie szkła]
690
00:47:20,125 --> 00:47:21,375
Nic się nie stało.
691
00:47:22,083 --> 00:47:23,666
Życie toczy się dalej, nie?
692
00:47:25,000 --> 00:47:26,166
Ja tu jestem.
693
00:47:28,416 --> 00:47:29,500
Wy tu jesteście.
694
00:47:30,208 --> 00:47:31,041
I co?
695
00:47:34,458 --> 00:47:37,250
Gitara gra, kurwa! Zybork pany!
696
00:47:40,333 --> 00:47:41,500
Co się, kurwa, gapicie?
697
00:47:47,166 --> 00:47:49,041
Co się, kurwa, gapicie, co?
698
00:47:49,125 --> 00:47:50,291
[Kaśka] Lepiej już idź.
699
00:48:00,291 --> 00:48:01,416
Zrobią ci krzywdę.
700
00:48:02,416 --> 00:48:03,291
Wyjdź.
701
00:48:05,291 --> 00:48:06,208
[nuci niewyraźnie]
702
00:48:08,125 --> 00:48:10,416
[piosenka hiphopowa
z głośnika, męski wokal]
703
00:48:10,500 --> 00:48:11,333
Ej!
704
00:48:12,250 --> 00:48:13,208
Gdzie jest Maciuś?
705
00:48:14,041 --> 00:48:15,541
[chłopak się śmieje]
706
00:48:15,625 --> 00:48:17,500
- A co, Grzesiu?
- [Grzesiek] A gówno!
707
00:48:18,208 --> 00:48:19,916
Ale ty jesteś, kurwa, śmieszny.
708
00:48:20,000 --> 00:48:21,458
Chcemy z nim pogadać tylko.
709
00:48:21,541 --> 00:48:24,083
♪ …już nie krówka
Ty krucha czy ciągutka… ♪
710
00:48:24,166 --> 00:48:25,333
Chcemy mu pomóc.
711
00:48:26,541 --> 00:48:28,291
♪ To po twarzy przecież widać ♪
712
00:48:28,375 --> 00:48:30,458
♪ Więc nie pytaj, czy się stało coś ♪
713
00:48:30,541 --> 00:48:32,041
♪ Mało kto wie, co to… ♪
714
00:48:32,125 --> 00:48:34,375
Nie wiem. Gdzieś tam se u Niemca balują.
715
00:48:36,250 --> 00:48:38,166
Na jakiś interes się dogadali.
716
00:48:39,000 --> 00:48:40,083
Wiesz, gdzie to jest?
717
00:48:40,166 --> 00:48:42,375
♪ Przepoczwarzyć się chcę… ♪
718
00:48:42,458 --> 00:48:43,416
Dzięki.
719
00:48:43,500 --> 00:48:47,500
♪ Tak bez czapy
W końcu poczuć świeży wiatr na łbie ♪
720
00:48:47,583 --> 00:48:50,083
[warkot silnika jadącego auta]
721
00:48:56,708 --> 00:48:58,791
[J.S. Bach – Suita nr 1, G-dur, BWV 1007]
722
00:49:29,833 --> 00:49:30,750
Dobry wieczór.
723
00:49:32,416 --> 00:49:33,791
W czym mogę pani służyć?
724
00:49:33,875 --> 00:49:35,833
No widzę, że państwo świętujecie.
725
00:49:36,916 --> 00:49:37,750
[Kalt] Tak.
726
00:49:38,500 --> 00:49:39,416
Świętujemy.
727
00:49:42,708 --> 00:49:44,458
Całe miasto powinno świętować.
728
00:49:45,500 --> 00:49:48,625
Wy naprawdę nie umiecie
przez jeden dzień dupy wyluzować?
729
00:49:51,041 --> 00:49:54,333
Krzysiu, zamknąłeś starego, to i może…
730
00:49:55,000 --> 00:49:56,250
z tym coś zrobisz, co?
731
00:49:57,625 --> 00:49:58,625
Wy, Głowacki…
732
00:50:00,333 --> 00:50:01,625
jesteście prostym chamem.
733
00:50:03,791 --> 00:50:06,208
Ale po pani to bym się więcej spodziewała.
734
00:50:07,291 --> 00:50:08,791
[Kalt] Poczekaj, poczekaj.
735
00:50:08,875 --> 00:50:10,750
Gości trzeba podejmować.
736
00:50:11,541 --> 00:50:12,791
Nawet tych nieproszonych.
737
00:50:15,166 --> 00:50:16,375
Napije się pani czegoś?
738
00:50:20,458 --> 00:50:22,250
Chcę porozmawiać o młodym Bernacie.
739
00:50:22,833 --> 00:50:25,625
- A co z nim?
- [Justyna] Rozmawiałam z Gawiłem.
740
00:50:25,708 --> 00:50:28,791
- I on powiedział, że…
- [Maciuś] Tak. Dasz Cyganowi stówę…
741
00:50:30,750 --> 00:50:32,208
To on ci wszystko powie, nie?
742
00:50:34,916 --> 00:50:35,750
Se idź…
743
00:50:36,583 --> 00:50:39,250
i se dalej rozmawiaj
z tą kurwą jebaną, rozumiesz?
744
00:50:41,750 --> 00:50:43,333
Przepraszam państwa za język.
745
00:50:47,125 --> 00:50:48,875
Może jednak pani się czegoś napije?
746
00:50:48,958 --> 00:50:51,125
[Justyna] Był tam u ciebie wtedy.
Nad ranem.
747
00:50:51,208 --> 00:50:53,333
[napięta muzyka]
748
00:50:53,416 --> 00:50:56,666
[Justyna] Zawiozłeś go do lasu.
Nie wiem, sam, może z kimś.
749
00:50:56,750 --> 00:50:59,041
Zabraliście go dokładnie tam,
gdzie trzymaliście jego ojca,
750
00:50:59,125 --> 00:51:03,000
i torturowaliście go, żeby zmusić ojca
do podpisania dokumentów, a potem co?
751
00:51:03,875 --> 00:51:06,750
Odcięliście mu kawałek ciała
i wsadziliście ojcu do gęby?
752
00:51:07,666 --> 00:51:08,500
Dla zabawy?
753
00:51:08,583 --> 00:51:10,583
[suita Bacha cichnie]
754
00:51:11,750 --> 00:51:12,875
Ty kurwo jebana.
755
00:51:13,583 --> 00:51:15,666
- Ty pierdolona kurwo!
- [Dobociński] Ej!
756
00:51:19,583 --> 00:51:20,750
[wzdycha]
757
00:51:20,833 --> 00:51:23,916
Dobra, nie wiem, jak was,
ale mnie to zaczyna wszystko nudzić.
758
00:51:26,583 --> 00:51:30,166
A może trzeba poprosić państwa,
żeby… wyszli po prostu?
759
00:51:30,791 --> 00:51:31,916
Tak, tak.
760
00:51:32,000 --> 00:51:35,708
- Wolałbym, aby było milej.
- [Dobociński] A wiesz, co jest ciekawsze?
761
00:51:40,125 --> 00:51:42,125
Że twój teść już się z tego nie wywinie.
762
00:51:44,958 --> 00:51:47,833
Bez względu na to,
czy to zrobił, czy nie, jest skończony.
763
00:51:50,208 --> 00:51:51,958
A ten debil dostanie współudział.
764
00:51:54,583 --> 00:51:57,000
Ale tobie i twojemu mężowi
może się jeszcze udać.
765
00:52:00,791 --> 00:52:02,041
Jeśli w tym momencie…
766
00:52:04,250 --> 00:52:05,625
spierdolicie z miasta.
767
00:52:12,833 --> 00:52:14,291
- [łoskot]
- [brzdęk sztućców]
768
00:52:16,708 --> 00:52:17,541
Won.
769
00:52:18,791 --> 00:52:19,916
[przeładowanie broni]
770
00:52:25,708 --> 00:52:28,000
[suita Bacha powraca]
771
00:52:37,333 --> 00:52:38,416
[suita Bacha cichnie]
772
00:52:39,000 --> 00:52:40,500
[psie poszczekiwanie w oddali]
773
00:52:44,833 --> 00:52:46,416
- [dzwonek do drzwi]
- [szczęk zamka]
774
00:52:46,500 --> 00:52:48,500
[muzyka klubowa z głośnika]
775
00:52:49,708 --> 00:52:50,541
[chłopak] Czego?
776
00:52:52,291 --> 00:52:53,125
Wpuść mnie.
777
00:53:00,125 --> 00:53:01,750
[zamknięcie drzwi, szczęk zamka]
778
00:53:08,916 --> 00:53:10,958
[wzdycha, pociąga nosem]
779
00:53:11,041 --> 00:53:14,083
- No, co potrzebujesz?
- Oxy albo majkę.
780
00:53:14,166 --> 00:53:15,000
[prycha]
781
00:53:16,000 --> 00:53:17,083
Spierdalaj.
782
00:53:18,125 --> 00:53:21,291
[Mikołaj] Co ty myślisz, kurwa,
że ja głupi jestem? Trzymaj hajs.
783
00:53:28,166 --> 00:53:29,000
[chłopak] Aha.
784
00:53:29,666 --> 00:53:31,041
Tylko bratu…
785
00:53:31,875 --> 00:53:33,333
powiedz, że już tego nie mam.
786
00:53:34,125 --> 00:53:35,333
Nie wiem, o czym mówisz.
787
00:53:36,583 --> 00:53:38,125
[dzwonek telefonu]
788
00:53:43,833 --> 00:53:45,291
[zgrzyt zamka błyskawicznego]
789
00:53:46,250 --> 00:53:48,000
[szelest]
790
00:53:50,500 --> 00:53:52,416
[Mikołaj] Ty, kurwa, wszystko z nią okej?
791
00:53:52,500 --> 00:53:54,291
[chłopak] Aaa. [pociąga nosem]
792
00:53:54,375 --> 00:53:57,875
Ta, yyy… Pan Jezus ma na nią… oko.
793
00:53:57,958 --> 00:53:59,583
[śmieje się]
794
00:54:02,166 --> 00:54:03,208
Posłuchaj…
795
00:54:04,750 --> 00:54:05,666
Mam tylko tyle.
796
00:54:05,750 --> 00:54:07,125
[szelest folii plastikowej]
797
00:54:22,208 --> 00:54:24,750
- [zgrzyt hamulca]
- [dzwonek telefonu]
798
00:54:24,833 --> 00:54:25,791
[gaśnięcie silnika]
799
00:54:28,916 --> 00:54:30,166
- [mężczyzna] Justyna?
- Tak?
800
00:54:30,250 --> 00:54:32,791
- Paweł Żal, Newsweek. Pamiętasz?
- [trzask drzwi auta]
801
00:54:32,875 --> 00:54:36,625
Przepraszam, że dzwonię o takiej porze,
ale słyszałem, co odjebali w Krajowej.
802
00:54:36,708 --> 00:54:38,333
Klasyczny syf w ich stylu.
803
00:54:38,916 --> 00:54:42,833
Ale myślę, że to naprawdę dobry moment,
żebyśmy razem coś zrobili, nie sądzisz?
804
00:54:43,833 --> 00:54:45,083
Mmm, zależy co.
805
00:54:45,166 --> 00:54:47,916
Ja z chęcią wezmę tekst o tym Fromborku.
806
00:54:48,000 --> 00:54:49,833
- To jest megatemat.
- Zyborku.
807
00:54:50,333 --> 00:54:52,125
Ta miejscowość się nazywa Zybork.
808
00:54:52,208 --> 00:54:54,666
- Zresztą jestem tu.
- Zybork, przepraszam cię bardzo.
809
00:54:54,750 --> 00:54:57,250
- Na kiedy mogłabyś go wysłać?
- [mruczy zamyślona]
810
00:54:58,875 --> 00:54:59,833
Dam ci znać?
811
00:55:00,500 --> 00:55:01,375
Jutro?
812
00:55:02,250 --> 00:55:04,958
- Sytuacja jest dość dynamiczna, okej?
- Super, czekam.
813
00:55:05,583 --> 00:55:07,333
Czekam. Dobranoc, Justyna. Pa.
814
00:55:07,416 --> 00:55:08,250
[smutna muzyka]
815
00:55:08,333 --> 00:55:11,041
[cykanie świerszczy]
816
00:55:18,708 --> 00:55:19,541
[wzdycha ciężko]
817
00:55:26,666 --> 00:55:27,833
[sygnał połączenia]
818
00:55:31,041 --> 00:55:34,750
- [ćwierkanie ptaków]
- [sygnał połączenia rozbrzmiewa dalej]
819
00:55:34,833 --> 00:55:36,833
[muzyka gra dalej]
820
00:56:27,125 --> 00:56:29,458
[głos Mikołaja] Cześć,
tu Mikołaj. Nie ma mnie.
821
00:56:35,625 --> 00:56:36,458
[wydycha ciężko]
822
00:56:41,583 --> 00:56:43,583
[muzyka gra dalej]
823
00:56:48,583 --> 00:56:50,583
[zbliżające się kroki]
824
00:57:04,708 --> 00:57:06,291
[mężczyzna] Chciałbyś znać prawdę.
825
00:57:08,833 --> 00:57:09,916
To ci ją pokażę.
826
00:57:12,000 --> 00:57:12,833
Chodź.
827
00:57:12,916 --> 00:57:14,916
[muzyka przechodzi w tajemniczą]
828
00:57:16,833 --> 00:57:18,833
[muzyka gra dalej]
829
00:57:41,375 --> 00:57:42,375
[muzyka cichnie]
830
00:57:43,416 --> 00:57:45,416
[powolna, niepokojąca muzyka]
831
01:01:22,000 --> 01:01:23,000
[muzyka cichnie]
56722
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.