All language subtitles for Hispania.La.Leyenda.s02e01.HD720p.BDRip.Rus.Spa.BaibaKo.tv

af Afrikaans
ak Akan
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bem Bemba
bn Bengali
bh Bihari
bs Bosnian
br Breton
bg Bulgarian
km Cambodian
ca Catalan
ceb Cebuano
chr Cherokee
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified) Download
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
nl Dutch
en English Download
eo Esperanto
et Estonian
ee Ewe
fo Faroese
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gaa Ga
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gn Guarani
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian Download
ia Interlingua
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
rw Kinyarwanda
rn Kirundi
kg Kongo
ko Korean
kri Krio (Sierra Leone)
ku Kurdish
ckb Kurdish (Soranî)
ky Kyrgyz
lo Laothian
la Latin
lv Latvian
ln Lingala
lt Lithuanian
loz Lozi
lg Luganda
ach Luo
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mfe Mauritian Creole
mo Moldavian
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
sr-ME Montenegrin
ne Nepali
pcm Nigerian Pidgin
nso Northern Sotho
no Norwegian
nn Norwegian (Nynorsk)
oc Occitan
or Oriya
om Oromo
ps Pashto
fa Persian Download
pl Polish
pt-BR Portuguese (Brazil) Download
pt Portuguese (Portugal)
pa Punjabi
qu Quechua
ro Romanian
rm Romansh
nyn Runyakitara
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
sh Serbo-Croatian
st Sesotho
tn Setswana
crs Seychellois Creole
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhalese
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
es-419 Spanish (Latin American)
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
tt Tatar
te Telugu
th Thai
ti Tigrinya
to Tonga
lua Tshiluba
tum Tumbuka
tr Turkish
tk Turkmen
tw Twi
ug Uighur
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
wo Wolof
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:30,000 --> 00:00:34,317 Ciężkie czasy nastały dla buntowników. 2 00:00:35,036 --> 00:00:38,927 Minęło kilka miesięcy od wyjazdu Viriato i Paulo do Rzymu. 3 00:00:38,992 --> 00:00:43,211 Oddziały wyzwoleńcze dowodzone przez Dario ufortyfikowały się w Kaur 4 00:00:43,242 --> 00:00:46,933 i nadal zawierał armię Rzymu. 5 00:00:47,826 --> 00:00:51,341 Ale nawet gdyby pokój miał nadejść 6 00:00:51,375 --> 00:00:56,689 w szeregach Hiszpanów zaczęły pojawiać się problemy. 7 00:00:57,026 --> 00:01:02,084 Niektórzy ludzie decydują się wziąć sprawiedliwość w swoje ręce 8 00:01:02,120 --> 00:01:06,696 i zaczął karać wszystkich, którzy odważyli się handlować z rzymskimi najeźdźcami. 9 00:01:07,086 --> 00:01:13,411 Potyczki między hiszpańskimi wioskami były coraz częstsze. 10 00:01:13,947 --> 00:01:19,601 W tym czasie generał Mark w obozie spodziewał się posiłków z Rzymu, 11 00:01:19,637 --> 00:01:22,526 kontynuować wojnę. 12 00:01:22,642 --> 00:01:25,894 Zbliżała się decydująca bitwa. 13 00:01:26,694 --> 00:01:29,093 Najpierw pasterz stał się wojownikiem... 14 00:01:30,279 --> 00:01:34,571 Teraz nadszedł czas, aby został królem. 15 00:01:39,105 --> 00:01:45,341 Hiszpańska legenda 16 00:01:45,365 --> 00:01:47,993 Odcinek 10: Return (przetłumaczone przez Rojo Panda) 17 00:02:16,180 --> 00:02:19,181 Cicho, porozmawiam z nimi. 18 00:02:31,286 --> 00:02:33,272 Dokąd się wybieracie, dobrzy ludzie? 19 00:02:33,360 --> 00:02:35,545 - Zamierzamy... - Nie ty. 20 00:02:42,978 --> 00:02:45,216 - Ty. - Dziewczyna prawie się nie odzywa. 21 00:02:45,259 --> 00:02:48,033 Hiszpanka, jeszcze jedno słowo i cię zabiję. 22 00:02:49,708 --> 00:02:51,328 Gdzie idziesz? 23 00:02:56,125 --> 00:02:57,665 Gdzie idziesz? 24 00:02:58,088 --> 00:03:00,351 Poszukaj mojego wuja Paulo. 25 00:03:01,124 --> 00:03:03,817 Posłuchaj, szybko się nauczyła. 26 00:03:03,851 --> 00:03:07,670 Gdzie tego szukasz? Spójrz na mnie, mówię do ciebie. 27 00:03:08,209 --> 00:03:10,226 W Kaur. 28 00:03:11,992 --> 00:03:13,247 W Kaur. 29 00:03:14,392 --> 00:03:16,867 Udajesz się więc do wioski buntowników. 30 00:03:16,970 --> 00:03:21,294 Proszę, pozwól im odejść. Zostanę, ale pozwolę im odejść. 31 00:03:21,699 --> 00:03:23,350 Dlaczego cię potrzebujemy? 32 00:03:23,444 --> 00:03:25,879 Wolelibyśmy twoją żonę i córkę. 33 00:03:25,940 --> 00:03:28,253 Jestem pewien, że będziemy się z nimi świetnie bawić. 34 00:03:28,312 --> 00:03:30,644 Najpierw musisz mnie zabić. 35 00:03:32,785 --> 00:03:35,326 Dokładnie? 36 00:03:40,036 --> 00:03:43,889 Okej, jestem dzisiaj hojny. I spełnię Twoje życzenie. 37 00:03:55,111 --> 00:03:58,230 Minęły miesiące, odkąd pokonaliśmy rzymską armię 38 00:03:58,254 --> 00:04:02,418 dla nich była to większa strata niż kilka nalotów i starć z patrolami. 39 00:04:02,552 --> 00:04:05,462 Teraz musimy zjednoczyć się jeszcze bardziej. 40 00:04:05,552 --> 00:04:07,720 Jest nas więcej i jesteśmy lepiej zorganizowani 41 00:04:07,754 --> 00:04:10,202 niż gdy walczyli pod Viriath. 42 00:04:10,226 --> 00:04:13,757 Wiesz, że nie możemy zostać pokonani na naszej ziemi. 43 00:04:14,321 --> 00:04:18,075 Dlatego teraz ważne jest, aby pokazać im, że nie jesteśmy tacy jak oni, 44 00:04:18,192 --> 00:04:22,109 że wydajemy sprawiedliwe osądy, nie osądzamy bez dowodów. 45 00:04:22,214 --> 00:04:25,394 Czy to jest sprawiedliwe? Brak dowodów? 46 00:04:25,428 --> 00:04:29,350 Jaki inny dowód chcesz? Skarby znalezione w jego chacie 47 00:04:29,384 --> 00:04:31,451 należał do lidera Obrigi. 48 00:04:31,489 --> 00:04:34,048 Ci, którzy handlują z Rzymem, są naszymi wrogami! 49 00:04:34,073 --> 00:04:36,385 I nie zasługuj na żadną inną karę niż śmierć! 50 00:04:36,421 --> 00:04:42,095 Czy wyznajesz, że zaatakowałeś i zabiłeś naszych braci z Obrigi? 51 00:04:42,182 --> 00:04:44,603 Tak, i zrobię to ponownie. 52 00:04:45,101 --> 00:04:46,621 Dosio z Sonoba, 53 00:04:47,035 --> 00:04:51,747 kto był z tobą podczas ataku? Wiemy, że nie byłeś sam. 54 00:04:51,783 --> 00:04:56,273 Jeśli wskażesz na tych Hiszpanów, którzy zaatakowali z tobą naszych braci, 55 00:04:56,307 --> 00:04:59,682 weźmiemy to pod uwagę przy wydawaniu orzeczeń. 56 00:04:59,936 --> 00:05:02,465 Oczywiste jest, że ci ludzie się boją. 57 00:05:02,803 --> 00:05:05,648 Bodo, co możesz powiedzieć na swoją obronę? 58 00:05:06,399 --> 00:05:08,405 Nie mamy nic więcej do powiedzenia. 59 00:05:08,519 --> 00:05:12,442 Cóż... Dario? 60 00:05:15,174 --> 00:05:18,668 Za morderstwo i rabunek jesteś skazany na śmierć. 61 00:05:18,701 --> 00:05:22,045 Wyrok zostanie wykonany o świcie. 62 00:05:22,544 --> 00:05:26,642 Pospiesz się, chodźmy! Ktoś jedzie leśną drogą! 63 00:05:47,230 --> 00:05:49,742 - Czy to Nereya? - Nie. 64 00:05:50,077 --> 00:05:52,966 Została zabrana do Rzymu, po co ją sprowadzać z powrotem? 65 00:05:53,001 --> 00:05:56,149 Albo jestem szalony, albo narzeczona Paulo. 66 00:05:56,585 --> 00:05:58,833 To prawdopodobnie pułapka. 67 00:05:59,134 --> 00:06:02,286 Nasi ludzie obserwują wąwóz. 68 00:06:02,321 --> 00:06:05,762 Gdyby zobaczyli rzymskich żołnierzy, ostrzegliby nas. 69 00:06:21,932 --> 00:06:23,301 Stoisko! 70 00:06:26,238 --> 00:06:27,867 Puść niewolnika. 71 00:06:27,967 --> 00:06:29,759 - Kto zamawia? - Dario z Kaura. 72 00:06:29,783 --> 00:06:34,604 - Dlaczego powinniśmy słuchać Hiszpana? - Bo inaczej umrzesz. 73 00:06:44,139 --> 00:06:46,926 - Paulo! - Co jest takie kwaśne, wielkoludzie? 74 00:06:50,601 --> 00:06:53,472 - A Althea? - Lepiej o niej nie myśleć. 75 00:06:53,562 --> 00:06:56,823 - Dlaczego? - Uwierz mi. I przekaż to innym. 76 00:06:56,892 --> 00:06:59,949 Zorganizujmy dziś przyjęcie - Viriath wrócił. 77 00:07:06,759 --> 00:07:09,161 - Tato! - Tirso, synu! 78 00:07:38,359 --> 00:07:40,489 A jak stamtąd uciekłeś? 79 00:07:40,590 --> 00:07:42,937 Jak konie ukąszone w plecy. 80 00:07:47,176 --> 00:07:49,060 Skąd masz mundur legionistów? 81 00:07:49,320 --> 00:07:51,540 Skradziony i tak przeszedł przez punkty kontrolne 82 00:07:51,575 --> 00:07:54,041 Rzymianie, są w całej Hiszpanii. 83 00:07:54,076 --> 00:07:56,190 W całej Hiszpanii, ale nie tutaj. 84 00:07:56,245 --> 00:07:59,701 A Rzym - mówią o tym prawdę? Że jest 5 razy większy od Hiszpanii? 85 00:07:59,725 --> 00:08:01,677 Nawet więcej. Powiedzmy im, kochanie. 86 00:08:01,712 --> 00:08:04,432 Nie można tego sobie wyobrazić, jeśli nie widać tego na własne oczy. 87 00:08:18,442 --> 00:08:22,299 Widzisz, mówiłem ci, że nadchodzi. 88 00:08:22,634 --> 00:08:25,264 Hector nie zostawiłby nas tak. 89 00:08:25,481 --> 00:08:27,033 Ale jest za późno. 90 00:08:27,301 --> 00:08:31,485 - Cicho, strażnik przy drzwiach. - Czym jesteś? - Nie jest to najlepszy czas na żarty. 91 00:08:31,520 --> 00:08:35,009 Masz rację. Czas nie rozmawiać, ale działać. 92 00:08:35,447 --> 00:08:38,893 Czego odemnie chcesz? Nic nie mogę zrobić, rada skazała cię na śmierć. 93 00:08:38,937 --> 00:08:41,549 Musiałeś zaprzeczyć wszystkiemu, wtedy Dario by cię nie pozwał. 94 00:08:41,585 --> 00:08:44,460 Powiedziałeś, że atak na wioskę był słuszny. 95 00:08:44,495 --> 00:08:48,116 Tak, zrobił. Ale lepiej, jeśli zostanie między nami. 96 00:08:48,152 --> 00:08:52,349 Ostrzegam - zostaw nas, a my powiemy radzie wszystko. 97 00:08:52,659 --> 00:08:56,567 - Że byłeś odpowiedzialny za atak. - Kto powiedział, że cię zostawiam? 98 00:08:56,601 --> 00:09:00,418 - Potrzebujemy trochę więcej czasu. - Jedyne, czego nie mamy, to czas! 99 00:09:00,442 --> 00:09:01,841 Ćśśś! 100 00:09:03,755 --> 00:09:05,719 Co Ty tutaj robisz? 101 00:09:05,743 --> 00:09:08,197 Dario wysłał, aby dowiedzieć się, czy nagle zdecydowali się poddać 102 00:09:08,221 --> 00:09:12,891 ich wspólnicy. Ale wydaje się, że nie powiedzą nic nowego. 103 00:09:13,423 --> 00:09:16,145 Wolą śmierć. 104 00:09:31,971 --> 00:09:36,195 - Czy wszystko w porządku? - Tak, cieszę się z wakacji. 105 00:09:37,087 --> 00:09:39,283 Myślałem, że nie wrócisz. 106 00:09:39,529 --> 00:09:43,221 Kupiec z Ghadir powiedział, że zostałeś złapany. 107 00:09:43,304 --> 00:09:48,010 „Wygląda na to, że się mylił. - Tak, dzięki bogom. 108 00:09:48,086 --> 00:09:50,909 Wierz mi, bogowie nie mają z tym nic wspólnego. 109 00:09:50,999 --> 00:09:52,915 - Wujku Viriath! - Tirso! 110 00:09:54,649 --> 00:09:57,708 Kuzynka Althea, poszła z tobą? 111 00:09:59,154 --> 00:10:01,666 - Althea została w Rzymie. - Dlaczego? 112 00:10:01,779 --> 00:10:03,865 Posłuchaj, synu, zostaw nas w spokoju. 113 00:10:03,899 --> 00:10:07,938 - Tato... - Tirso, chcesz mieć uszy? 114 00:10:12,446 --> 00:10:14,980 Jeśli chcesz porozmawiać, wiesz, gdzie mnie znaleźć. 115 00:10:15,025 --> 00:10:16,402 Co jest z Eleną? 116 00:10:18,299 --> 00:10:21,253 Wyszła wkrótce po tobie. 117 00:10:21,730 --> 00:10:26,737 Musisz ją zrozumieć. Nie miała tu nic do roboty bez ciebie. 118 00:10:28,784 --> 00:10:31,235 - Wyszła z ojcem? - Nie. 119 00:10:31,770 --> 00:10:36,380 Teodoro mieszka w górach. Mówią, że jest kompletnie szalony. 120 00:10:53,352 --> 00:10:56,806 Widzisz, świetne miejsce dla naszych dzieci. 121 00:10:56,875 --> 00:10:59,991 Gdyby tylko były świniami. 122 00:11:00,049 --> 00:11:04,256 Czy podczas pobytu u Rzymian stałeś się taki kapryśny? 123 00:11:08,280 --> 00:11:11,406 Paulo, odpuść, mam tak dużo do zrobienia. 124 00:11:11,442 --> 00:11:14,068 Zgadzam się z tym. 125 00:11:17,783 --> 00:11:19,206 Paulo! 126 00:11:21,240 --> 00:11:23,845 Myślałem, że przynajmniej w Kaur się ciebie pozbędziemy. 127 00:11:23,940 --> 00:11:27,030 - Możemy porozmawiać? - Oczywiście, Viriath, wejdź. 128 00:11:27,054 --> 00:11:31,457 Tylko z Paulo i Sandro. To męska, wojskowa rozmowa. 129 00:11:31,730 --> 00:11:34,956 Kim jesteś, żeby zdecydować, że nie mogę walczyć z Rzymem? 130 00:11:34,980 --> 00:11:37,302 To nie potrwa długo. 131 00:11:43,900 --> 00:11:46,729 Czy na pewno przyjdą tu rzymscy żołnierze? 132 00:11:46,820 --> 00:11:49,701 Tak, Sandro, prawie nas złapali. 133 00:11:49,736 --> 00:11:53,155 - Paulo też ich widział. - Są setki, tysiące. 134 00:11:53,278 --> 00:11:57,076 Zima wkrótce się skończy i nawy boczne się otworzą. 135 00:11:57,211 --> 00:12:01,173 Gdy posiłki dotrą do obozu, zaatakują nas. 136 00:12:01,207 --> 00:12:02,622 I co proponujesz? 137 00:12:02,672 --> 00:12:05,591 Zaatakuj obóz, zanim otrzymają posiłki. 138 00:12:05,764 --> 00:12:08,333 - Po co? - Jak to dlaczego? 139 00:12:08,774 --> 00:12:12,675 Zabić Marka. Pomścić wszystko, co zrobiłeś naszemu ludowi. 140 00:12:14,090 --> 00:12:17,601 Mamy taką możliwość, gdy są słabi, bo będzie za późno. 141 00:12:17,635 --> 00:12:20,630 Wiesz, Viriath, zawsze możesz na mnie liczyć. 142 00:12:20,709 --> 00:12:23,057 Ale żeby wesprzeć mieszkańców Kaur 143 00:12:23,147 --> 00:12:26,105 będziesz potrzebować zgody rady. To jest prawo. 144 00:12:28,337 --> 00:12:31,635 Kiedy wyszedłem, pokonaliśmy Rzym. 145 00:12:32,388 --> 00:12:36,730 Kiedy byłem daleko stąd, Kaur stał się silnym i bezpiecznym miejscem. 146 00:12:36,801 --> 00:12:40,767 Ale to nie wystarczy. Musisz chronić się przed wrogiem. 147 00:12:41,002 --> 00:12:43,752 Nadszedł czas, aby wypędzić ich z naszej ziemi. 148 00:12:43,811 --> 00:12:47,615 Czas zaatakować rzymski obóz i zabić tego, kto go prowadzi, 149 00:12:47,688 --> 00:12:50,846 pies, który okradł nas z Cesaro. 150 00:12:50,977 --> 00:12:53,826 Viriath, my również przeszliśmy przez to cierpienie. 151 00:12:53,869 --> 00:12:57,267 W tej masakrze straciliśmy braci, ojców, przywódców... 152 00:12:57,506 --> 00:13:02,208 - Nie możemy już tracić ludzi. - Nie chcesz pomścić swojego ojca? 153 00:13:03,371 --> 00:13:06,330 Chcę chronić moją wioskę. 154 00:13:06,431 --> 00:13:09,067 Teraz jesteśmy silni, teraz Rzymianie nas nie dotykają. 155 00:13:09,270 --> 00:13:12,288 Teraz Rzym nas nie dotyka, bo mają niewielu żołnierzy. 156 00:13:12,363 --> 00:13:14,885 Ale są w drodze. Setki, tysiące żołnierzy! 157 00:13:15,032 --> 00:13:19,440 Mark przy pierwszej okazji zniszczy wszystko na swojej drodze. 158 00:13:19,476 --> 00:13:23,225 - Kobiety, dzieci - wszyscy! - Nie było cię na długi czas, Viriath. 159 00:13:23,259 --> 00:13:29,523 Rozumiemy, że widziałeś wiele bólu. Ale rada nie pochwala ataków. 160 00:13:33,571 --> 00:13:36,951 - Wtedy już nie wchodzę. - Viriath... - Nie, Dario! 161 00:13:37,502 --> 00:13:39,404 Nie przyszedłem świętować 162 00:13:39,428 --> 00:13:42,652 Caura to mój dom i nie chcę, aby Rzym go zniszczył. 163 00:13:42,686 --> 00:13:45,945 Walczyłem o to i będę dalej walczył. 164 00:13:46,340 --> 00:13:48,497 Chociaż jeden. 165 00:13:58,025 --> 00:14:00,997 Wielki Viriath ucieka przed kłopotami? 166 00:14:01,153 --> 00:14:03,509 - Co chcesz? - Wyjaśnienia. 167 00:14:03,544 --> 00:14:06,489 Żeby zrozumieć, co się dzieje w twojej głowie. 168 00:14:06,523 --> 00:14:10,067 Zrozum, dlaczego sam wróciłeś z Rzymu. Bez córki. 169 00:14:10,136 --> 00:14:12,182 Nie ma tu nic do zrozumienia. 170 00:14:12,303 --> 00:14:16,110 Mojej córki nie ma. Widzisz, Sandro, nie! 171 00:14:16,244 --> 00:14:18,793 Ponieważ była z Rzymianami, nie żyje. 172 00:14:18,828 --> 00:14:20,976 Czy to chciałeś usłyszeć? 173 00:14:21,510 --> 00:14:24,693 - Nie... - Ale nie mam innej odpowiedzi. 174 00:14:25,397 --> 00:14:28,918 Chcę tylko zakończyć Rzymian, zanim będzie za późno. 175 00:14:29,094 --> 00:14:31,933 Ale sami sobie z tym poradzimy, nie potrzebujemy cię. 176 00:14:31,969 --> 00:14:35,317 - Naprawdę, Paulo? - Myślę, że ma rację. 177 00:14:42,759 --> 00:14:44,605 Co się stało w Rzymie? 178 00:14:46,267 --> 00:14:47,481 Paulo! 179 00:14:48,897 --> 00:14:52,843 Nie wiem. Kiedy ratowałem Nereyę, szukał swojej córki. 180 00:14:53,232 --> 00:14:57,817 Umówiliśmy się na spotkanie w górach, ale on przyjechał sam. 181 00:14:58,484 --> 00:15:03,827 Nic nam nie powiedział, ale każdej nocy miał koszmary. 182 00:15:35,593 --> 00:15:37,471 Gdzie idziesz? 183 00:15:39,132 --> 00:15:41,600 Musisz poruszać się po obozie. 184 00:15:42,482 --> 00:15:46,292 Chcesz powiedzieć, że twoi żołnierze są ważniejsi niż twoja żona? 185 00:15:46,748 --> 00:15:50,884 - Nie jesteś moją żoną, Claudia. - Bo to nie jest na papierze? 186 00:15:53,282 --> 00:15:57,623 - Ponieważ jesteś żonaty. - Jestem wdową, Mark. 187 00:15:59,173 --> 00:16:03,317 Jeśli chcesz zepsuć mi poranek, przegrywasz. 188 00:16:03,353 --> 00:16:06,073 - Generale? - Co? 189 00:16:06,240 --> 00:16:10,084 Grupa żołnierzy z Rzymu chce wejść do obozu. 190 00:16:10,118 --> 00:16:11,525 Z Rzymu? 191 00:16:12,730 --> 00:16:15,045 Trybun musiał sprowadzić posiłki. 192 00:16:16,432 --> 00:16:19,082 Wreszcie skończymy z tymi Hiszpanami. 193 00:16:57,269 --> 00:17:01,025 - Gdzie są posiłki? - Nie może być. 194 00:17:04,114 --> 00:17:05,749 Znasz go? 195 00:17:07,497 --> 00:17:08,695 To jest Fabius. 196 00:17:09,750 --> 00:17:11,358 Syn Galby. 197 00:17:14,334 --> 00:17:17,902 Fabio, kochanie! Witamy. 198 00:17:18,076 --> 00:17:20,694 - Mama. - Nie nazywaj mnie tak. 199 00:17:20,730 --> 00:17:24,633 Wiesz, że mi się to nie podoba. Od razu czuję się starszy. 200 00:17:27,208 --> 00:17:29,844 Napisałem wiele listów, ale nie otrzymałem odpowiedzi. 201 00:17:29,878 --> 00:17:32,000 Nikt nie mógł mi powiedzieć o śmierci mojego ojca. 202 00:17:32,036 --> 00:17:34,571 Postanowiłem więc sam przyjechać do Hiszpanii. 203 00:17:34,605 --> 00:17:36,684 - Jak tam trybun? - Jako generał. 204 00:17:37,060 --> 00:17:39,999 Nie było to trudne, nikt nie chce tu przyjeżdżać. 205 00:17:40,586 --> 00:17:42,729 Dopóki Senat nie wysłał nowego pretora, 206 00:17:42,763 --> 00:17:45,909 cały obóz jest pod moją komendą. 207 00:17:46,678 --> 00:17:50,324 Oczywiste jest, że potrzebujesz kogoś, kto może to zarządzać. 208 00:17:50,942 --> 00:17:54,719 Potrzebujemy żołnierzy, aby pokonać tych Hiszpanów. 209 00:17:54,753 --> 00:17:57,502 Żołnierze są w drodze, generale. 210 00:17:58,767 --> 00:18:02,703 Przyniosła mi zemsta za mojego ojca. 211 00:18:05,587 --> 00:18:07,318 Jak to się stało? 212 00:18:12,565 --> 00:18:16,643 Praetor Galba został zamordowany przez hiszpańskiego przywódcę rebeliantów Viriata. 213 00:18:16,667 --> 00:18:20,478 To jest okropne. Podstępnie wbił w niego swój miecz... 214 00:18:21,541 --> 00:18:23,764 w plecy. 215 00:18:24,000 --> 00:18:26,881 Próbowałem pomóc, ale... 216 00:18:27,948 --> 00:18:30,685 Twój biedny ojciec miał tylko czas powiedzieć 217 00:18:30,709 --> 00:18:34,420 że bardzo mnie kocha, zanim opuścił ten świat. 218 00:18:35,221 --> 00:18:37,548 Gdzie jest ciało? 219 00:18:39,550 --> 00:18:41,653 Nie znaleźliśmy tego. 220 00:18:41,888 --> 00:18:45,633 Musiałem zostać zbawiony. Hiszpanie go zabrali. 221 00:18:45,928 --> 00:18:47,975 Tylko bogowie wiedzą dlaczego. 222 00:18:48,632 --> 00:18:52,339 - Zakładam, że zniszczyłeś buntowników? - Nam się to nie udało, sir. 223 00:18:52,798 --> 00:18:57,354 Hiszpanie umocnili się w Kaur, po drugiej stronie wąwozu. 224 00:18:57,574 --> 00:19:01,337 Jest ich dużo, kontrolują las, przez który można się tam dostać. 225 00:19:01,451 --> 00:19:05,583 Postanowiliśmy zostać tu do zimy i czekać na posiłki. 226 00:19:05,733 --> 00:19:08,173 Czy to twoja wymówka, generale? 227 00:19:09,661 --> 00:19:11,758 - To nie jest... - Cicho. 228 00:19:12,794 --> 00:19:17,167 Pod nieobecność pretora przejmuję najwyższą władzę w obozie. 229 00:19:18,346 --> 00:19:21,435 - Zawiadom funkcjonariuszy. - Tak jest. 230 00:19:25,833 --> 00:19:29,065 - Przepraszam mamo. - Nie martw się. 231 00:19:29,400 --> 00:19:32,658 Wszystko w porządku. Oczywiście na tyle, na ile to możliwe. 232 00:19:32,792 --> 00:19:37,314 Tak, oczywiście, rozumiem. 233 00:19:38,181 --> 00:19:42,142 Na szczęście dla ciebie jestem jedynym spadkobiercą mojego ojca. 234 00:19:42,166 --> 00:19:45,999 Wiedziałeś, że zanim umarł, napisał nowy testament? 235 00:19:46,964 --> 00:19:48,838 Ależ oczywiście! 236 00:19:49,108 --> 00:19:53,438 Ale teraz pieniądze są ostatnią rzeczą, o którą trzeba się martwić. 237 00:19:53,760 --> 00:19:55,189 Jasny. 238 00:19:55,564 --> 00:19:58,385 Nie martw się. Nie pozwolę ci niczego potrzebować. 239 00:19:58,421 --> 00:20:00,186 Dziękuję, Fabiuszu. 240 00:20:00,383 --> 00:20:03,315 Teraz, jeśli chcesz, zrobię sobie przerwę od drogi 241 00:20:03,349 --> 00:20:06,781 Zanim zacznę, mamo. 242 00:20:21,095 --> 00:20:24,085 - Co będziemy robić, pani? - Zabijmy go. 243 00:20:24,967 --> 00:20:28,834 Pomóżmy mu znaleźć jego ojca w piekle. 244 00:20:29,365 --> 00:20:31,600 Tak, gospodyni. 245 00:20:40,634 --> 00:20:42,064 Gaia... 246 00:20:42,281 --> 00:20:46,144 Po kąpieli powiedz strażnikowi, że mogą przyjść w każdej chwili 247 00:20:46,180 --> 00:20:49,794 - moi niewolnicy z resztą bagażu. - Tak, proszę pana. 248 00:20:49,884 --> 00:20:51,650 - Mistrz? - Tak? 249 00:20:52,681 --> 00:20:57,429 - Droga Sabino, wejdź. „Przyniosłem owoce, żebyś mógł się odświeżyć. 250 00:20:57,463 --> 00:21:02,621 Dziękuję Sabina, zawsze byłaś uprzejma. Chodź tu. 251 00:21:19,035 --> 00:21:24,200 „Byłeś ładniejszy, odkąd zobaczyłem cię w Rzymie. - Dziekuję panu. 252 00:21:25,792 --> 00:21:29,460 - Mogę ci ufać? - Oczywiście proszę pana. 253 00:21:30,785 --> 00:21:33,682 Gdybyś wiedział coś ważnego dla mnie 254 00:21:33,718 --> 00:21:37,214 - powiesz mi? - Tak. 255 00:21:37,311 --> 00:21:39,987 I czy nie ma nic, co muszę wiedzieć? 256 00:21:40,384 --> 00:21:43,012 - O czym? - O moim ojcu. 257 00:21:43,048 --> 00:21:47,894 O swojej kochance, o obozie. O wszystkim, co może mnie zainteresować. 258 00:21:48,740 --> 00:21:51,388 Nie, proszę pana, nic nie wiem. 259 00:21:54,210 --> 00:21:58,057 U twojego boku czuję się bliżej mojego ojca. 260 00:22:00,046 --> 00:22:03,648 Czy pamiętasz pierwszy raz, kiedy z tobą spaliśmy? 261 00:22:04,338 --> 00:22:06,955 Tak jest. 262 00:22:07,009 --> 00:22:12,640 - To był mój pierwszy raz. I twój, jeśli nie jestem zdezorientowany. - Tak... 263 00:22:16,573 --> 00:22:19,612 Gaia, niech nikt nam nie przeszkadza. 264 00:22:21,190 --> 00:22:22,884 Tak jest. 265 00:22:29,509 --> 00:22:32,269 Zdejmij ubranie i wejdź. 266 00:22:35,983 --> 00:22:38,837 Tak jest. 267 00:23:25,031 --> 00:23:28,412 - Co się stało? - Wygląda na samobójstwo. 268 00:23:28,446 --> 00:23:31,515 Strażnik znalazł ich, kiedy przyniósł jedzenie. 269 00:23:31,550 --> 00:23:34,298 - A on nic nie widział, nie słyszał? - Mówi, że nie. 270 00:23:34,334 --> 00:23:36,343 To niemożliwe. Gdzie on jest? 271 00:23:36,452 --> 00:23:39,203 Musiał tylko wyjrzeć za drzwi. 272 00:23:39,288 --> 00:23:42,810 „A ja nie mogłem wiedzieć, co się dzieje w środku. - Ale powinien był wiedzieć gdzie 273 00:23:42,859 --> 00:23:46,209 - zabrali sztylet. - Spełnił swój obowiązek. 274 00:23:46,233 --> 00:23:49,188 Ale nie do końca. Sandro, zatrzymaj go. 275 00:23:49,759 --> 00:23:51,813 Pozwól mu wytłumaczyć się przed radą. 276 00:23:51,948 --> 00:23:55,276 Dario, ci ludzie mieli zostać straceni w miejscu publicznym rano. 277 00:23:55,310 --> 00:23:58,634 To rozsądne, że woleliby raczej umrzeć w ten sposób, niż się upokorzyć. 278 00:23:58,741 --> 00:24:03,211 Tak, rozsądnie. Ale zastanów się, co chcieli dać swoim 279 00:24:03,246 --> 00:24:06,863 - wspólnicy przed śmiercią. - O czym mówisz? 280 00:24:06,897 --> 00:24:09,442 Wiem, że ten człowiek chciał dziś porozmawiać z radą. 281 00:24:09,478 --> 00:24:11,529 I prawdopodobnie przed śmiercią. 282 00:24:11,565 --> 00:24:14,966 Myślę, że chciał komuś przekazać. 283 00:24:15,000 --> 00:24:17,157 Myślisz, że zostali zabici? 284 00:24:18,118 --> 00:24:20,462 To tylko twoje przypuszczenie, Dario. 285 00:24:20,597 --> 00:24:22,979 Nie będziemy się wzajemnie podejrzewać. 286 00:24:23,013 --> 00:24:26,006 - To gra w ręce Rzymu. - Jeśli tego nie zrobimy, staniemy się tacy jak oni. 287 00:24:26,030 --> 00:24:31,480 Loubaud, ktoś nie słucha rady. I dowiem się kto. 288 00:24:53,303 --> 00:24:54,403 Loubaud! 289 00:24:56,742 --> 00:25:01,383 Dario jest pewien, że nie byli sami. Wkrótce nas ujawni. 290 00:25:02,134 --> 00:25:04,638 - A co się wtedy stanie? - Ty mi powiedz. 291 00:25:04,773 --> 00:25:07,304 - Znasz go lepiej. - Nie wiem... 292 00:25:07,440 --> 00:25:10,520 Jestem pewien, że jak mnie złapią, to ktoś inny pójdzie na proces. 293 00:25:10,556 --> 00:25:13,865 - A jednocześnie spadną nam głowy. - Co chcesz? 294 00:25:18,244 --> 00:25:21,700 O bogowie... Chcesz go zabić? 295 00:25:24,261 --> 00:25:27,927 Nie możemy zabić Dario, jest on starszym z rady Kaura. 296 00:25:28,339 --> 00:25:30,405 Wolisz sztylet od skrzyni? 297 00:25:30,442 --> 00:25:33,280 Ale nie jestem mordercą, nie wiem nawet, jak trzymać falcatę. 298 00:25:33,362 --> 00:25:36,456 Wiesz, nie jestem w tej części. Dostałem się po pieniądze. 299 00:25:36,526 --> 00:25:39,099 - W końcu musi być inne wyjście. - On nie jest. 300 00:25:39,134 --> 00:25:41,851 Dario zbytnio komplikuje sprawy w radzie. 301 00:25:42,661 --> 00:25:45,797 Zabierzmy go stamtąd. Zaproponujemy Twoją kandydaturę. 302 00:25:45,871 --> 00:25:49,480 Wiesz, że to niemożliwe. Nikt mnie nie wesprze. 303 00:25:49,974 --> 00:25:53,528 Viriath to inna sprawa. On, podobnie jak my, myśli o walce. 304 00:25:53,564 --> 00:25:56,056 Jak się masz. Ja i walka... 305 00:25:56,082 --> 00:25:59,013 Bez Dario w radzie nie tylko nas nie osądzą, 306 00:25:59,114 --> 00:26:02,169 pozyskamy poparcie całej wioski. 307 00:26:03,001 --> 00:26:08,164 Zdobędę moc. A jeśli tak się stanie, otrzymasz pieniądze. 308 00:26:46,240 --> 00:26:47,740 Althea! 309 00:26:51,906 --> 00:26:53,835 Althea! 310 00:26:55,644 --> 00:26:57,828 Althea! 311 00:26:59,648 --> 00:27:03,071 Nie krzycz, Altheo, to tata. 312 00:27:06,046 --> 00:27:08,192 Co oni zrobili, córko? 313 00:27:10,165 --> 00:27:13,185 Nie bój się, wyciągnę cię stąd. 314 00:27:13,221 --> 00:27:15,522 Idź do domu. 315 00:27:26,557 --> 00:27:30,753 Nie! 316 00:27:34,219 --> 00:27:36,418 Althea! 317 00:27:36,452 --> 00:27:38,983 - Tirso... - Przepraszam, wujku. 318 00:27:39,056 --> 00:27:42,016 Chcą cię tam zobaczyć. 319 00:27:54,469 --> 00:27:57,246 - Jeśli przyszedłeś w imieniu rady... - Nie. 320 00:27:57,291 --> 00:28:02,446 Nikogo nie reprezentuję, Viriath. Tylko ty. 321 00:28:03,458 --> 00:28:07,288 - A ty co chcesz? „Abyś poszedł ze mną, musisz coś zobaczyć. 322 00:28:28,707 --> 00:28:33,583 - Kim oni są? „To są ludzie, którzy zgadzają się z tym, co powiedziałeś Radzie. 323 00:28:33,953 --> 00:28:36,666 Dario jest dobrym przywódcą i godną osobą, ale... 324 00:28:36,790 --> 00:28:39,619 po śmierci ojca stał się bardzo ostrożny. 325 00:28:39,755 --> 00:28:41,903 Ludzie Kaury są gotowi do walki. 326 00:28:41,994 --> 00:28:44,096 Chcemy pomóc pokonać Marka 327 00:28:44,131 --> 00:28:47,890 - i wypędź Rzymian z naszej ziemi. - Rada tego zabroniła. - Wiemy. 328 00:28:48,026 --> 00:28:51,461 Ale wiemy też, że nigdy nie przestajesz. 329 00:28:51,496 --> 00:28:54,990 Pod Twoim kierownictwem możemy szybko zebrać wiele osób. 330 00:28:55,026 --> 00:28:58,433 Nie mamy dużo czasu, Loubaud. 2, maksymalnie 3 dni. 331 00:28:58,825 --> 00:29:01,711 Jeśli zaczekamy, możemy podwoić liczbę osób 332 00:29:01,746 --> 00:29:05,378 ale Rzymian będzie 10 razy więcej i nie będziemy w stanie ich pokonać. 333 00:29:05,997 --> 00:29:08,339 Jestem gotowy na śmierć, prawda? 334 00:29:08,507 --> 00:29:12,000 Viriath, wiesz, co mówisz. Ale ty nie myślisz 335 00:29:12,057 --> 00:29:15,081 walka z Rzymem i samobójstwo to co innego? 336 00:29:15,217 --> 00:29:17,100 To samobójstwo! 337 00:29:17,134 --> 00:29:20,085 Samobójstwo, Loubaud! Nie, musisz poszukać innego rozwiązania. 338 00:29:20,219 --> 00:29:23,548 - Co? - Coś jeszcze. 339 00:29:23,909 --> 00:29:26,893 Chcesz więcej osób? Przyniosę je. 340 00:29:53,648 --> 00:29:55,762 Jak wszystko poszło? 341 00:29:57,378 --> 00:30:01,118 - Czy zjadł owoce? - Nie, pani. 342 00:30:01,447 --> 00:30:05,139 - Jego niewolnik je usunął. - Niewolnik? 343 00:30:05,429 --> 00:30:09,323 Nie pozwoliła im ich dotknąć, nie ufa mi. 344 00:30:09,617 --> 00:30:11,735 - Dlaczego? „Nie wiem, pani. 345 00:30:12,121 --> 00:30:17,367 Sabina, zostałaś moim niewolnikiem, bo nie jesteś tak głupia jak inni. 346 00:30:18,443 --> 00:30:21,091 Wydaje się, że jest o mnie zazdrosna, pani. 347 00:30:25,608 --> 00:30:27,061 Och, mówisz poważnie. 348 00:30:29,155 --> 00:30:31,930 Co mężczyźni znajdują w tobie? 349 00:30:33,039 --> 00:30:34,750 Nie wiem, gospodyni. 350 00:30:34,862 --> 00:30:37,438 Może powinienem spróbować. 351 00:30:38,067 --> 00:30:40,514 Nagle ja też ulegnę twojemu zaklęciu. 352 00:30:40,565 --> 00:30:43,337 - Jak sobie życzysz, pani... - A co zrobisz? 353 00:30:43,414 --> 00:30:45,653 Cokolwiek o co prosisz. 354 00:30:46,255 --> 00:30:49,758 To dowodzi, że ci mężczyźni mają zły gust. 355 00:30:53,666 --> 00:30:55,257 Idź stąd! 356 00:30:58,269 --> 00:31:00,889 O co chodzi, Mark? Zły humor? 357 00:31:01,273 --> 00:31:04,153 „Ten człowiek jest silniejszy niż jego ojciec. - WHO? 358 00:31:04,715 --> 00:31:09,226 - WHO? Nie udawaj, Claudia. - Nie martw się. 359 00:31:09,340 --> 00:31:13,322 „Fabius nie jest twoim rywalem. - Nasz związek musi się skończyć. 360 00:31:14,057 --> 00:31:15,371 Co? 361 00:31:15,480 --> 00:31:18,532 To mój szef, Claudia. Syn Pretora. 362 00:31:18,556 --> 00:31:21,221 Nie chcę już ryzykować swojej kariery. 363 00:31:21,398 --> 00:31:25,123 Kiedy przestaniesz wątpić w to, co ci mówię. 364 00:31:25,297 --> 00:31:27,767 - Claudia, mówię poważnie. - Ja również. 365 00:31:28,487 --> 00:31:30,721 Fabio nigdy nie był na polu bitwy. 366 00:31:30,757 --> 00:31:33,425 Po pierwszej bitwie chce wrócić do Rzymu. 367 00:31:33,547 --> 00:31:35,754 Musimy tylko poczekać. 368 00:31:36,206 --> 00:31:40,105 Zapewniam, że odzyskasz obóz. 369 00:31:40,340 --> 00:31:44,708 - A jeśli nie? - Tak. Znam go. To mój pasierb. 370 00:31:45,206 --> 00:31:49,721 Tak, i spadkobierca całego majątku Galby. 371 00:31:50,204 --> 00:31:54,570 - Rozwiążę również to pytanie. - Dobrze. 372 00:31:54,981 --> 00:31:59,588 A kiedy myślisz, lepiej trzymajmy się od siebie z daleka. 373 00:32:09,916 --> 00:32:12,151 Nie waż się odejść, dopóki nie skończę. 374 00:32:12,175 --> 00:32:14,490 Robię to, co uważam za stosowne. 375 00:32:15,641 --> 00:32:18,913 Przepraszam za spóźnienie. Trochę odpocząłem od drogi. 376 00:32:19,018 --> 00:32:21,911 „Mam nadzieję, że nie zwlekałem zbytnio z tobą? - Wcale nie, sir. 377 00:32:22,056 --> 00:32:25,795 - Mamo, co ty tu robisz? - Poszedłem sprawdzić, czy czegoś potrzebujesz. 378 00:32:25,934 --> 00:32:29,295 Ze względu na bogów są do tego niewolnicy. Idź odpocząć. 379 00:32:29,414 --> 00:32:33,304 - Mężczyźni mają problemy militarne. - Proszę mi wybaczyć. 380 00:32:39,206 --> 00:32:40,650 Dlaczego tu jesteś? 381 00:32:40,815 --> 00:32:43,914 Idź do ich namiotu i posłuchaj wszystkiego, co ma do powiedzenia. 382 00:32:45,853 --> 00:32:47,915 Ilu jest tych buntowników? 383 00:32:48,005 --> 00:32:51,964 - Około 100, ale nie jesteśmy pewni. - Nie jesteś pewien? 384 00:32:52,201 --> 00:32:55,625 - Jaka jest odpowiedź, generale? - Co jest, sir. 385 00:32:56,306 --> 00:32:58,346 Nie ma ich w obozie. 386 00:32:58,458 --> 00:33:01,767 Są rozproszone po górach i dlatego są tak niebezpieczne. 387 00:33:02,514 --> 00:33:05,175 Nie sposób ich policzyć. 388 00:33:05,454 --> 00:33:07,992 W porządku. Przygotuj swój patrol. 389 00:33:08,043 --> 00:33:10,152 - Chcę tu iść. - Mistrz! 390 00:33:10,315 --> 00:33:12,993 Myślę, że nie musimy tego robić. 391 00:33:14,088 --> 00:33:16,422 Czy odmawiasz posłuszeństwa? 392 00:33:16,480 --> 00:33:18,902 Wątpię w poprawność zamówienia, sir. 393 00:33:18,936 --> 00:33:21,806 Ponieważ wiem, że podróż tam jest dla ciebie niebezpieczna. 394 00:33:21,911 --> 00:33:24,691 Panie, musimy poczekać na posiłki. 395 00:33:28,155 --> 00:33:29,429 Możesz iść. 396 00:33:29,898 --> 00:33:32,422 - Co się stało? - Nic, sir. 397 00:33:33,032 --> 00:33:38,074 - Mark, co się stało? „Mamy informatora w Kaur. 398 00:33:38,295 --> 00:33:41,449 - Informator? „Opowiada nam o buntownikach. 399 00:33:41,630 --> 00:33:44,804 Teraz wiemy, że teraz nie czas na ataki. 400 00:33:45,617 --> 00:33:47,635 Powiedział, że Viriath, 401 00:33:47,659 --> 00:33:50,478 człowiek, który zabił twojego ojca, wrócił do Kauru. 402 00:33:50,586 --> 00:33:52,559 - To kolejny powód, żeby iść. - Mistrz! 403 00:33:52,748 --> 00:33:56,606 „Z Viriath są jeszcze bardziej niebezpieczne. - Przygotuj się, 404 00:33:57,706 --> 00:33:59,760 wyruszmy jutro. 405 00:34:07,681 --> 00:34:09,689 Tak jest. 406 00:34:29,702 --> 00:34:32,851 Odłóż broń, jeśli nie chcesz zostawić swojej żony wdowy. 407 00:34:33,525 --> 00:34:36,601 Jak to ująć, jeśli mnie przytulisz? 408 00:34:37,039 --> 00:34:40,694 Viriath? Co ty kombinujesz? 409 00:34:45,219 --> 00:34:48,780 - Dla kogo jest ta broń? - Dla nikogo. Nic nie widziałeś, Sandro. 410 00:34:49,021 --> 00:34:52,626 Ale rada postanowiła nie atakować Rzymian. Musimy poczekać. 411 00:34:52,751 --> 00:34:55,276 Potrzebujesz. Ale nie wróciłem, żeby czekać. 412 00:34:55,300 --> 00:34:58,127 - Wielki Viriath będzie walczył sam! - Jeśli tak, to tak. 413 00:34:58,318 --> 00:35:02,101 Ale wydaje mi się, że tyle Fallatów to za dużo na 2 ręce. 414 00:35:06,768 --> 00:35:08,520 Uciec. 415 00:35:10,501 --> 00:35:14,032 Wiem, co myślisz i szanuję to. Masz syna. 416 00:35:14,273 --> 00:35:17,596 Ale straciłem ostatnią nadzieję na odzyskanie córki. 417 00:35:23,059 --> 00:35:25,754 Tirso powiedział, że Lubo cię szuka. 418 00:35:25,889 --> 00:35:30,833 Uważaj na niego, Viriath. Nie ufaj mu. 419 00:35:32,284 --> 00:35:34,342 Dziękuję przyjacielu. 420 00:36:08,139 --> 00:36:10,387 Dlaczego do nas dzwoniłeś? 421 00:36:10,692 --> 00:36:15,469 Pomyślałem, że zdecydowaliśmy się nie działać, dopóki nie rekrutujemy ludzi. 422 00:36:18,829 --> 00:36:20,847 Co to jest? 423 00:36:23,289 --> 00:36:26,036 Powiedziałeś, że Twoi ludzie mają dużo do stracenia. 424 00:36:26,166 --> 00:36:29,422 I nie mają nic tak dobrze jak ja. 425 00:36:31,936 --> 00:36:35,117 Rzym okradł ich z mężów, dzieci... 426 00:36:35,141 --> 00:36:38,708 Każdy z nich stracił tego, którego kochał najbardziej. 427 00:36:38,751 --> 00:36:42,875 Teraz tylko czekają, aż bogowie połączą ich z duszami zmarłych. 428 00:36:42,980 --> 00:36:44,813 I wydaje się, że ten moment nadszedł. 429 00:36:45,030 --> 00:36:47,099 Są gotowi umrzeć, tak jak ja. 430 00:36:48,414 --> 00:36:51,034 Viriath, nie mam nic przeciwko tym kobietom 431 00:36:51,210 --> 00:36:54,376 - ale nie wiedzą, jak walczyć! - Więc ich nauczymy. 432 00:36:54,905 --> 00:36:59,025 Nie wiedziałeś również, jak posiadać falcatę, kiedy ją po raz pierwszy wziąłeś. 433 00:36:59,108 --> 00:37:01,708 „To szaleństwo, Viriath. - Prawdziwe? 434 00:37:02,519 --> 00:37:05,615 Powiedzieli mi to samo, kiedy po tej masakrze poszedłem do lasu. 435 00:37:05,650 --> 00:37:09,842 Ale w końcu udało nam się pokonać Galbę. Czym różni się ten czas? 436 00:37:10,384 --> 00:37:14,193 Niech wszyscy wezmą falcatę. Chodź, mamy dużo do zrobienia. 437 00:37:17,202 --> 00:37:21,972 - Myślałem, że to nie sprawa kobiety. - Miałeś racje. 438 00:37:24,739 --> 00:37:27,586 Nic nie mów Paulo. On nie zrozumie. 439 00:37:43,168 --> 00:37:45,974 Każdej nocy strażnicy otwierają się 440 00:37:46,074 --> 00:37:48,818 brama do wpuszczania kobiet do obozu. 441 00:37:49,981 --> 00:37:53,756 - Prostytutki? - Tak. Przychodzą w nocy i wychodzą o świcie. 442 00:37:53,880 --> 00:37:57,193 Kiedy byłem tam niewolnikiem, nic o tym nie słyszałem. 443 00:37:57,228 --> 00:38:00,530 Nie mogłeś o tym wiedzieć, bo legioniści nie informują oficerów. 444 00:38:00,659 --> 00:38:02,931 A jaki masz plan, Viriath? 445 00:38:03,137 --> 00:38:05,645 Nasze kobiety pójdą pod pozorem prostytutek. 446 00:38:05,806 --> 00:38:08,380 Pójdą do obozu i otworzą nam bramę. 447 00:38:08,416 --> 00:38:11,527 Ale jeśli zrozumieją, zgwałcą ich i zabiją. 448 00:38:11,599 --> 00:38:15,715 - Nie możesz im na to pozwolić. - Ci, którzy chcą, pójdą. 449 00:38:17,983 --> 00:38:21,904 Poprowadzę ich przez obóz. Znam go dobrze. 450 00:38:22,077 --> 00:38:25,946 W porządku. Powiedz innym. Zachowujmy się w ten sposób. 451 00:38:26,045 --> 00:38:28,295 Wchodzisz do namiotów legionistów. 452 00:38:28,338 --> 00:38:31,462 Potwierdź zaufanie i usuń je. 453 00:38:31,632 --> 00:38:36,020 Nie współczuj im, zabijaj ich, aby nie mogli podnieść alarmu. 454 00:38:36,056 --> 00:38:37,711 Następnie podpal namioty. 455 00:38:37,735 --> 00:38:41,449 Kiedy narasta panika, otwórz bramę i wpuść nas. 456 00:38:41,483 --> 00:38:43,134 Reszta to nasza praca. 457 00:38:47,438 --> 00:38:48,727 Paulo? 458 00:38:49,963 --> 00:38:54,638 - Myślałem, że jeszcze cię tam nie było. - Czekałem na ciebie. Cały ten czas. 459 00:38:55,186 --> 00:38:59,027 - Przepraszam, spóźniłem się w drodze. - W drodze skąd? 460 00:39:00,023 --> 00:39:02,108 Poszedłem po jedzenie i wodę. 461 00:39:02,360 --> 00:39:05,219 - A to z twoich zakupów? - Paulo. 462 00:39:06,369 --> 00:39:09,036 Gdzie byłaś, Nereya? 463 00:39:13,349 --> 00:39:15,612 Proszę, nie okłamuj mnie. 464 00:39:16,594 --> 00:39:18,356 Byłem w lesie. 465 00:39:19,498 --> 00:39:24,028 Nauczyła się walczyć z innymi kobietami. Prawdopodobnie zraniony przez falcatę. 466 00:39:24,166 --> 00:39:25,688 Jesteś szalony? 467 00:39:26,614 --> 00:39:31,140 Paulo, Viriath zaatakuje Rzymian. I będę z nim walczył. 468 00:39:36,536 --> 00:39:39,847 - To moja kobieta! - Nie, ona jest wolną kobietą, Paulo. 469 00:39:40,259 --> 00:39:43,528 - I zdecydowała się walczyć tak jak ty. - Nie, chciałem ją uratować. 470 00:39:43,552 --> 00:39:46,230 Mieszkaj z nią, miej dzieci, miej przyszłość. 471 00:39:46,266 --> 00:39:48,528 Myślisz, że Nerea tego nie chce? 472 00:39:48,554 --> 00:39:52,293 Paulo, jak myślisz, jaka jest przyszłość twoich dzieci? 473 00:39:52,329 --> 00:39:54,350 Jak moja Altea. 474 00:39:54,393 --> 00:39:58,677 Nereus wie, co to znaczy być z Rzymianami. Nikt nie wie lepiej niż ona, dlaczego trzeba walczyć. 475 00:39:58,719 --> 00:40:01,299 - I ja? - Ty też wiesz, nawet jeśli oszukujesz siebie. 476 00:40:01,356 --> 00:40:03,413 - Rada nam tego zabrania. - Rada? 477 00:40:03,525 --> 00:40:05,912 Rada nie wie, co ja wiem. 478 00:40:05,936 --> 00:40:08,179 Dario robi wszystko dla dobra wioski, dobrze. 479 00:40:08,259 --> 00:40:11,362 Ale nie powinien ingerować w tych, którzy chronią ich przed śmiercią. 480 00:40:11,396 --> 00:40:15,635 - Nie pozwolę. Nie pozwolę jej umrzeć. - Więc walcz o nią. Chroń ją! 481 00:40:15,786 --> 00:40:18,460 Udowodnij, że nie ma cię tutaj z powodu egoizmu. 482 00:40:19,547 --> 00:40:21,405 Łatwo ci powiedzieć. 483 00:40:21,429 --> 00:40:24,389 Teraz, kiedy straciłeś córkę, nie ma znaczenia, czy wszyscy zginą, prawda? 484 00:40:25,324 --> 00:40:29,119 Jeśli znowu wspomnisz o mojej córce, nie umrzesz od Rzymian. 485 00:40:34,978 --> 00:40:36,521 Co tu masz? 486 00:40:38,769 --> 00:40:40,280 Nic. 487 00:40:47,476 --> 00:40:49,817 Chcesz coś powiedzieć? 488 00:40:52,277 --> 00:40:54,971 Jutro zaatakujemy obóz. 489 00:40:55,297 --> 00:40:58,952 - WHO? - Grupa mężczyzn i kobiet. 490 00:40:59,583 --> 00:41:03,829 - Kobiety? - Hiszpańscy wojownicy gotowi na śmierć. 491 00:41:08,081 --> 00:41:10,336 Więc mnie też policz. 492 00:41:16,315 --> 00:41:19,952 - Co zrobisz? - Nie wiem. 493 00:41:21,590 --> 00:41:24,584 Rozumiem, o czym mówi Viriath. 494 00:41:25,021 --> 00:41:28,223 Walczyłem z nim wbrew radom rady. 495 00:41:28,255 --> 00:41:32,585 - Wbrew woli ojca. - Czy jest ci przykro? - Nie. 496 00:41:35,320 --> 00:41:41,222 Ale wtedy chodziło tylko o moje życie. Teraz - o życiu całej Kaury. 497 00:41:41,257 --> 00:41:44,951 Mężczyźni, kobiety - wszystko zależy od mojej decyzji. 498 00:41:45,983 --> 00:41:48,237 Nie chcę ich ryzykować. 499 00:41:48,472 --> 00:41:50,807 Uspokój się, ojciec nas zabije w taki czy inny sposób 500 00:41:50,842 --> 00:41:54,073 kiedy dowie się, co ja tu z tobą robię. 501 00:41:54,128 --> 00:41:58,605 - Myślisz, że ośmieli się zabić szefa rady? - Będziemy się kłócić? 502 00:41:58,802 --> 00:42:01,987 Estena... Spójrz na mnie. 503 00:42:04,262 --> 00:42:07,345 - Pobierzemy się. - Prawdziwe? 504 00:42:07,588 --> 00:42:09,752 - Chodźmy teraz. - Teraz? 505 00:42:10,070 --> 00:42:13,545 Chcę poprosić twojego ojca o pozwolenie na ślub. 506 00:42:13,610 --> 00:42:17,027 Zostaniesz żoną Dario of Kaura. Oczywiście, jeśli się zgodzi. 507 00:42:21,210 --> 00:42:23,780 Senor, przyszedłem do twojego domu 508 00:42:23,804 --> 00:42:26,496 poproś swoją córkę o rękę w małżeństwie. 509 00:42:26,590 --> 00:42:28,673 Nie wątpię, że Estena jest kobietą 510 00:42:28,759 --> 00:42:32,130 z którym chcę spędzić resztę moich dni. 511 00:42:35,298 --> 00:42:37,302 Co się stało, senor? 512 00:42:37,394 --> 00:42:41,608 - Któregoś dnia rolnik z Gadir poprosił ją o rękę. - Co? 513 00:42:41,679 --> 00:42:46,264 Nie wiedziałem, że jesteś nią zainteresowany, w przeciwnym razie pobłogosławiłbym twoje małżeństwo. 514 00:42:46,532 --> 00:42:49,612 - I nie zamierzałeś mi powiedzieć? - Przepraszam. 515 00:42:49,746 --> 00:42:53,025 Jest tylko jeden sposób, by przedstawiać cię jako tego młodego człowieka. 516 00:42:53,143 --> 00:42:54,175 Który? 517 00:42:54,291 --> 00:42:58,801 Nie możesz tutaj pomóc, Estena. Muszę to zrobić. 518 00:42:58,958 --> 00:43:03,019 Jeśli ten człowiek nie odrzuci oferty, wyzywam go na śmiertelny pojedynek. 519 00:43:03,449 --> 00:43:06,347 - Co? - To jest prawo Kaura. 520 00:43:08,650 --> 00:43:12,921 Nie martw się, Estena. Zaufaj mi, dam sobie radę. 521 00:43:21,132 --> 00:43:22,514 Cześć. 522 00:43:22,932 --> 00:43:26,494 Dario... Sandro nie jest. 523 00:43:26,541 --> 00:43:28,909 Przyszedłem do ciebie. 524 00:43:29,492 --> 00:43:32,368 Wiem, że się z nami nie zgadzasz. 525 00:43:32,751 --> 00:43:35,699 I nie rozumiesz teraz mojej odmowy ataku na Rzymian. 526 00:43:35,724 --> 00:43:39,385 Nie, rozumiem cię, Dario. Ale nie powiem, że podzielam Twoje poglądy. 527 00:43:39,478 --> 00:43:43,455 Dlatego tu jestem. Wiem, że tylko Ty możesz mnie zrozumieć. 528 00:43:43,572 --> 00:43:46,951 Walczyłeś za Helenę i wiesz, co to jest. 529 00:43:47,849 --> 00:43:51,800 Stoczę pojedynek. Jeśli wygram, poślubię Estenę. 530 00:43:51,864 --> 00:43:54,568 Ale stracę swoją pozycję w radzie Kaury. 531 00:43:54,704 --> 00:43:58,161 - Co to jest Estena? - Kobieta, którą kocham. 532 00:43:58,480 --> 00:44:01,510 Jutro pojedynek na wzgórzu nad Kaurą. 533 00:44:03,951 --> 00:44:05,150 W porządku. 534 00:44:07,496 --> 00:44:08,739 Podziękować. 535 00:44:36,909 --> 00:44:41,253 Atakujemy za 3 dni. Naszym zadaniem jest wyeliminowanie Generała Marka. 536 00:44:42,052 --> 00:44:45,858 Jeśli odetniesz obóz, rada poradzi sobie z tym bez problemów. 537 00:44:45,943 --> 00:44:47,832 Nie może odmówić. 538 00:44:47,856 --> 00:44:51,201 Poświęcimy się, ale uwolnimy nasz lud spod rzymskiego jarzma. 539 00:44:51,237 --> 00:44:53,692 Viriath! Loubaud! Nadchodzą Rzymianie! 540 00:44:54,034 --> 00:44:58,033 - Kto ci powiedział? - Właśnie nadeszła wiadomość od twojego mężczyzny, Loubaud. 541 00:44:58,193 --> 00:45:00,376 Wygląda na to, że jutro nadejdą posiłki. 542 00:45:00,400 --> 00:45:03,129 Przejechali przez Tarraco i dzień stąd. 543 00:45:03,164 --> 00:45:07,190 „Nie możemy dłużej czekać. - Atakujemy obóz przed przybyciem posiłków. 544 00:45:07,278 --> 00:45:11,097 - Nie jesteśmy gotowi, Viriath. Kobiety wciąż uczą się walczyć. - Muszę spróbować. 545 00:45:11,132 --> 00:45:13,282 Zbierz swój lud, a ja zawołam kobiety. 546 00:45:13,427 --> 00:45:18,211 Jeśli pokonamy generała Marka, będziemy mieli okazję wygrać. 547 00:45:20,322 --> 00:45:23,731 - Co ty kombinujesz? - Uspokój się, nie będzie ataku. 548 00:45:23,804 --> 00:45:25,855 Chcesz go powstrzymać? 549 00:45:25,898 --> 00:45:28,961 - Mówiłem ci, żebyś zaopiekował się Dario. - To właśnie robię. 550 00:45:28,996 --> 00:45:32,467 Viriath będzie zajęty zbieraniem armii i nie będzie mógł pojedynkować się z Dario. 551 00:45:32,503 --> 00:45:34,722 - Więc będzie inny. - To będę ja. 552 00:45:34,757 --> 00:45:38,092 Nie będzie świadków. Tylko rolnik, z którym idziesz. 553 00:45:38,146 --> 00:45:40,353 Stoczą śmiertelny pojedynek. 554 00:45:40,472 --> 00:45:44,336 Mam nadzieję, że Dario ufa ci na tyle, abyś mógł mu towarzyszyć. 555 00:46:09,461 --> 00:46:13,538 - Jesteś wcześnie, pojedynek jutro. - Wiem. 556 00:46:20,695 --> 00:46:23,198 Viriath, dziękuję, że zgodziłeś się mi towarzyszyć. 557 00:46:23,222 --> 00:46:26,777 Właśnie o tym chciałem porozmawiać, Dario. Nie mogę tego zrobić. 558 00:46:26,811 --> 00:46:30,313 Żałuję. Nie zostawiłbym cię, gdyby nie ważny powód. 559 00:46:30,347 --> 00:46:33,132 Jaki jest powód? 560 00:46:34,675 --> 00:46:37,607 To osobiste. 561 00:46:37,902 --> 00:46:42,590 - Jeśli mogę coś dla ciebie zrobić... - Tym razem nie możesz pomóc, Dario. 562 00:46:44,688 --> 00:46:47,634 Więc zapytam Paula lub Sandro, nie martw się. 563 00:46:49,282 --> 00:46:52,110 Dobra, do zobaczenia, kiedy wrócę. 564 00:46:52,324 --> 00:46:54,952 Albo już w następnym świecie. 565 00:46:58,293 --> 00:47:00,247 Powodzenia przyjacielu. 566 00:47:10,887 --> 00:47:13,428 - Hector. - Cześć. 567 00:47:13,797 --> 00:47:16,710 - Sandro nie ma? - Nie, wyszedł. 568 00:47:16,744 --> 00:47:19,915 - Mogę pomóc? - Nie, wrócę później. 569 00:47:19,951 --> 00:47:22,429 Czy chodzi o Estenę? 570 00:47:23,510 --> 00:47:26,131 Przepraszam, podsłuchałem twoją rozmowę z Viriath. 571 00:47:26,155 --> 00:47:28,753 Ale pomyślałem, że nie powinienem się wtrącać. 572 00:47:28,981 --> 00:47:32,001 - Tak. - Wyzwałeś tego człowieka na pojedynek? 573 00:47:32,043 --> 00:47:34,884 Dlatego przyszedłem poprosić twojego brata, żeby mi towarzyszył. 574 00:47:34,916 --> 00:47:38,324 Może nie mam takich rąk jak on, ale kocham cię nie mniej. 575 00:47:38,411 --> 00:47:41,695 Nie musisz walczyć, po prostu upewnij się, że walka jest uczciwa. 576 00:47:41,764 --> 00:47:47,231 Lepszy. Poza tym pojedynek rano, a mój brat wcale nie jest rannym ptaszkiem. 577 00:47:47,347 --> 00:47:50,605 Okej, będę czekał na ciebie rano w chacie. 578 00:47:51,416 --> 00:47:53,648 Dario, Dario, nie mów nic swojemu bratu! 579 00:47:53,713 --> 00:47:56,938 Nie wpuści mnie, wiesz, jakim jest obrońcą. 580 00:47:57,277 --> 00:47:58,413 Podziękować. 581 00:48:08,815 --> 00:48:12,001 Więc chce udać się na terytorium rebeliantów? 582 00:48:12,255 --> 00:48:15,706 Tak powiedział, gospodyni. Generał Mark pójdzie z nim. 583 00:48:16,077 --> 00:48:19,663 - Może powinniśmy go zapytać... - Nie. 584 00:48:20,911 --> 00:48:23,789 Nie możemy o to prosić Marka. 585 00:48:24,028 --> 00:48:29,820 Ponadto należy zadbać o to, aby śmierć Fabiusa wyglądała jak wypadek. 586 00:48:30,114 --> 00:48:32,166 Jak ty to robisz? 587 00:48:33,523 --> 00:48:38,556 - Nadal sypiasz z tym legionistą w zamian za przysługi? - JA? Nie, pani. 588 00:48:39,817 --> 00:48:43,121 Sabina, udaję głupotę to jedno 589 00:48:43,157 --> 00:48:46,220 ale nie myśl o mnie w ten sposób. 590 00:48:47,545 --> 00:48:50,292 Przyprowadź swojego chłopaka. 591 00:48:51,027 --> 00:48:52,221 W porządku. 592 00:48:55,085 --> 00:48:56,557 Pani... 593 00:48:59,579 --> 00:49:03,668 Powiedział też, że Viriath wrócił z Rzymu. 594 00:49:04,574 --> 00:49:09,133 - Co? - Przekazał to człowiek generała Marka. 595 00:49:09,942 --> 00:49:11,641 Wrócił do Kaur. 596 00:49:15,730 --> 00:49:19,088 Tylko Viriath wie, że zabiłem Galbę. 597 00:49:21,052 --> 00:49:23,503 Jeśli ktoś się dowie - skończyłem. 598 00:49:27,795 --> 00:49:33,009 Zajmę się tym. Teraz poprowadź legionistę. 599 00:49:41,398 --> 00:49:44,846 - Sabina wyjaśniła, dlaczego tu jesteś? - Nie, proszę pani. 600 00:49:45,579 --> 00:49:49,576 - Mam dla ciebie zadanie. - Tak, pani, jak mówisz. 601 00:49:49,760 --> 00:49:52,823 Chcę, żebyś zabił generała Fabiusa. 602 00:49:52,954 --> 00:49:55,327 - Co? - Jesteś głuchy? 603 00:49:55,626 --> 00:49:57,809 Nie, proszę pani, nie mogę tego zrobić. 604 00:49:57,844 --> 00:50:00,215 - Dlaczego? - Ponieważ jestem żołnierzem. 605 00:50:00,679 --> 00:50:04,315 Jakże jestem zmęczony tym pańskim kodeksem wojskowym. 606 00:50:04,711 --> 00:50:07,994 Jeśli tego nie zrobisz, nie zdziw się wyrokiem śmierci. 607 00:50:08,028 --> 00:50:10,400 - Ale ja nic nie zrobiłem! - Jesteś pewny? 608 00:50:10,579 --> 00:50:13,067 Spałeś z moim niewolnikiem. 609 00:50:13,237 --> 00:50:16,086 Czy myślisz, że General Mark to polubi? 610 00:50:16,291 --> 00:50:20,110 - Przyszła sama. - Sabina... - On mnie stworzył, pani! 611 00:50:20,635 --> 00:50:23,440 - Och, żmije... - I co z tego? 612 00:50:24,483 --> 00:50:28,336 Mam żonę, dzieci, jeśli coś mi się stanie, nic im nie zostanie. 613 00:50:28,360 --> 00:50:30,146 Więc mi się podoba. 614 00:50:30,829 --> 00:50:33,835 Generał Fabius opuści obóz o świcie. 615 00:50:33,896 --> 00:50:38,239 Nikt nie będzie zaskoczony, jeśli hiszpańskie pasmo zostanie trafione w plecy. 616 00:50:40,835 --> 00:50:42,063 Podziękować. 617 00:50:43,288 --> 00:50:44,806 Iść. 618 00:50:47,226 --> 00:50:48,385 Pani... 619 00:50:48,601 --> 00:50:51,762 Generał Mark wyruszy z Fabiusem na wypad z obozu, 620 00:50:51,786 --> 00:50:55,745 - to skomplikuje... - A kto powiedział, że Mark pójdzie? 621 00:50:58,771 --> 00:51:03,206 Nie bądź głupia, Nereya. Wreszcie mamy okazję być szczęśliwi. 622 00:51:04,893 --> 00:51:07,528 Nie walcz. Zrób to dla mnie, proszę. 623 00:51:09,398 --> 00:51:11,419 Paulo, skonfrontowałeś się z nimi. 624 00:51:11,443 --> 00:51:14,099 A mogłem tylko słuchać. 625 00:51:14,134 --> 00:51:15,876 Muszę to zrobić. 626 00:51:15,929 --> 00:51:18,572 Jeśli nie, to na moim sumieniu 627 00:51:18,608 --> 00:51:22,200 los kobiet, które powtórzyły mój los lub gorzej. 628 00:51:28,713 --> 00:51:32,754 Nie wszyscy mają kogoś chętnego do wyjazdu do Rzymu. 629 00:51:33,509 --> 00:51:37,525 Jakie to ma znaczenie, jeśli możesz umrzeć? 630 00:51:51,465 --> 00:51:52,679 Powiedz coś. 631 00:51:54,101 --> 00:51:55,392 Daj spokój. 632 00:52:06,702 --> 00:52:08,492 Kocham Cię. 633 00:52:11,019 --> 00:52:15,186 Cóż, jeśli umrzemy, to przynajmniej razem. 634 00:53:56,467 --> 00:53:57,928 Althea! 635 00:54:17,559 --> 00:54:21,076 - Możemy wyjść, kiedy chcesz, sir. - Dziękuję, generale. 636 00:54:24,273 --> 00:54:29,069 - Generale, gospodyni chce cię widzieć. - Moja matka? O co chodzi? 637 00:54:31,945 --> 00:54:34,536 Nie wiem, proszę pana. 638 00:54:34,960 --> 00:54:38,032 Przygotuj wszystko, gdy jestem z matką. 639 00:55:02,260 --> 00:55:05,318 Czy chciałeś wyjść bez pożegnania? 640 00:55:05,342 --> 00:55:07,171 Oczywiście, że nie mamo. 641 00:55:08,523 --> 00:55:11,035 Fabio, synu... 642 00:55:13,346 --> 00:55:16,617 Twój ojciec zawsze żegnał mnie przed każdym wyjściem. 643 00:55:16,751 --> 00:55:20,422 Cieszę się, że ostatnio sytuacja między tobą a mną się poprawiła. 644 00:55:20,456 --> 00:55:23,056 Ojciec napisał to w ostatnich listach 645 00:55:23,090 --> 00:55:25,931 chce się z tobą rozwieść po przyjeździe do Rzymu. 646 00:55:26,041 --> 00:55:28,135 Tak. 647 00:55:28,458 --> 00:55:33,042 Będę z tobą szczery. Mieliśmy trudne czasy. 648 00:55:33,077 --> 00:55:34,793 Daleko od Rzymu... 649 00:55:34,853 --> 00:55:38,856 Ale w końcu znów znaleźliśmy miłość, silniejszą niż 650 00:55:38,880 --> 00:55:40,926 kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy. 651 00:55:40,961 --> 00:55:43,434 Cieszę się, że to słyszę. 652 00:55:44,081 --> 00:55:46,277 Teraz przepraszam, muszę iść. 653 00:55:46,318 --> 00:55:50,746 - Fabio, chciałem cię prosić o przysługę. - Tak. 654 00:55:50,938 --> 00:55:54,902 Czy ty lub generał Mark możecie zostać w obozie? 655 00:55:55,545 --> 00:56:02,288 - Po co? - Nie sądzę, żeby dwaj dowódcy wychodzili razem. 656 00:56:02,673 --> 00:56:06,376 Jeśli coś się stanie... modlę się do bogów, aby tak się nie stało, 657 00:56:06,449 --> 00:56:11,127 ale jeśli nagle coś, to obóz zostanie bez przywództwa. 658 00:56:21,650 --> 00:56:24,180 - Zostań, generale. - Co powiedziałeś? 659 00:56:24,250 --> 00:56:27,164 Jeśli coś nam się stanie, obóz zostanie ścięty. 660 00:56:27,208 --> 00:56:30,728 Nie będzie nikogo, kto będzie podejmował decyzje, a rebelianci będą mogli go zaatakować. 661 00:56:31,025 --> 00:56:34,549 Sir, z całym szacunkiem, nie sądzę, żeby to było konieczne. 662 00:56:34,762 --> 00:56:38,987 To jest rozkaz, generale. Zrób to. Otworzyć! 663 00:57:15,692 --> 00:57:18,755 - patrol rzymski. - Czy nas znajdą? 664 00:57:19,242 --> 00:57:22,681 Tu zaczyna się terytorium kontrolowane przez Hiszpanów. 665 00:57:22,751 --> 00:57:27,276 Za kilka tygodni przybędą posiłki i będziemy mogli je zaatakować. 666 00:57:28,277 --> 00:57:31,734 Wszystkie te ziemie powrócą pod panowanie rzymskie. 667 00:57:39,346 --> 00:57:40,527 Mistrz! 668 00:57:45,534 --> 00:57:46,711 Generał? 669 00:57:48,304 --> 00:57:49,785 Co się stało? 670 00:57:49,887 --> 00:57:53,049 Nie wiem, biegniemy. Muszę powiedzieć Viriato. 671 00:57:53,548 --> 00:57:56,782 Wszyscy tu zgromadzeni odczuwali ten sam ból. 672 00:57:57,590 --> 00:58:01,393 Ból utraty bliskich z rąk naszych wrogów. 673 00:58:01,695 --> 00:58:06,096 Nie ma znaczenia, czy jesteście mężczyznami czy kobietami. Wszyscy jesteśmy jedną armią! 674 00:58:06,170 --> 00:58:10,981 Armia gotowa do walki i śmierci. Dla naszych ludzi! 675 00:58:12,987 --> 00:58:16,133 - Viriath! - O co chodzi, Paulo? 676 00:58:16,382 --> 00:58:19,039 Po drodze spotkaliśmy grupę rzymskich żołnierzy. 677 00:58:19,074 --> 00:58:21,347 Mały patrol, trzy osoby. 678 00:58:21,382 --> 00:58:23,413 Prawdopodobnie przeszukiwali okolicę. 679 00:58:23,447 --> 00:58:26,509 Słyszeliśmy ich rozmowę, Viriath, dziś wieczorem nie będzie posiłków. 680 00:58:26,628 --> 00:58:29,131 Żołnierze przyjdą za kilka tygodni. 681 00:58:29,155 --> 00:58:31,864 Nie o tym mówił człowiek Loubaud. 682 00:58:32,996 --> 00:58:35,139 Mówiłem ci, żebyś nie wierzył temu człowiekowi. 683 00:58:35,195 --> 00:58:37,413 Dlaczego miałby cię zdradzać? 684 00:58:40,230 --> 00:58:43,282 Nie mogłem teraz być w innym miejscu. 685 00:58:43,322 --> 00:58:44,552 Chodźmy! 686 00:58:50,579 --> 00:58:52,228 Już czas. 687 00:59:06,197 --> 00:59:08,349 Życz mi szczęścia. 688 00:59:11,927 --> 00:59:13,612 Będziesz tego potrzebował. 689 00:59:23,487 --> 00:59:25,501 Nie powinno cię tu być. 690 00:59:25,833 --> 00:59:28,016 Mark, Fabius nie jest. 691 00:59:28,992 --> 00:59:33,114 Pozwól mi być z tobą przez kilka minut. 692 00:59:33,159 --> 00:59:35,053 Odejdź, Claudia. 693 00:59:36,052 --> 00:59:38,913 - Już mnie nie chcesz? - Nie bądź głupi! 694 00:59:39,148 --> 00:59:42,739 - Niewolnicy nas widzą. - Nie obchodzi mnie to. 695 00:59:42,876 --> 00:59:47,221 - Nie mogę czekać dłużej. - Ale musisz się do tego przyzwyczaić. - Po co? 696 00:59:47,610 --> 00:59:51,335 - Jesteś tak blisko, Mark... - Claudia, nie! 697 01:01:16,141 --> 01:01:19,484 Jeśli chcesz ją poślubić, musisz mnie zabić. 698 01:01:35,507 --> 01:01:37,533 Dario! 699 01:01:45,489 --> 01:01:48,136 Szukałeś człowieka, który zaatakował sąsiednie wioski 700 01:01:48,172 --> 01:01:51,036 i zabił więźniów. Tutaj jest. 701 01:01:51,592 --> 01:01:54,239 On też próbował cię zabić. 702 01:01:54,601 --> 01:01:59,012 - Wiedziałeś o tym? - Nic nie wiedziałem. 703 01:02:00,112 --> 01:02:01,407 Możesz iść. 704 01:02:04,340 --> 01:02:07,604 - Dziękuję, Ector. „Spełniłem swój obowiązek. 705 01:02:12,900 --> 01:02:17,156 - Loubaud był hiszpańskim liderem, członkiem rady. „Ten człowiek jest zdrajcą. 706 01:02:17,192 --> 01:02:19,541 Nadużył swojej mocy. 707 01:02:20,083 --> 01:02:24,012 Mówiłem ci, że ktoś pomógł tym, którzy zaatakowali wioski. 708 01:02:24,047 --> 01:02:26,283 A potem ich zabił. 709 01:02:26,318 --> 01:02:29,375 Powiedziałem, że go znajdę i zrobiłem to. 710 01:02:29,655 --> 01:02:33,771 - Z pomocą Viriatha. - A co teraz zrobisz? 711 01:02:33,815 --> 01:02:35,856 Co tu robisz, kobieto? 712 01:02:35,891 --> 01:02:39,113 Ani kropli szacunku. Kto pozwolił ci mówić? 713 01:02:39,188 --> 01:02:42,715 - Nie potrzebuję twojej zgody. - Kobiety nie mają prawa zasiadać w radzie. 714 01:02:42,802 --> 01:02:45,181 - Myślę, że teraz - jest. - Co? 715 01:02:45,623 --> 01:02:49,820 Chronią twoje dzieci. Opiekują się Twoimi rodzinami i rannymi. 716 01:02:50,009 --> 01:02:54,909 A teraz są gotowi umrzeć za swoich ludzi, tak jak wy. 717 01:02:55,045 --> 01:02:58,702 Myślę, że zasługują na prawo do uczestnictwa w radzie. 718 01:02:58,936 --> 01:03:01,893 - Dario? „Viriath miał rację. 719 01:03:01,929 --> 01:03:05,059 Rzymianie patrolują okolicę i przygotowują się do ataku. 720 01:03:05,293 --> 01:03:08,105 Mamy mężczyzn i kobiety gotowych do walki. 721 01:03:08,293 --> 01:03:10,420 Musimy to zrobić i to wcześnie. 722 01:03:10,454 --> 01:03:13,378 „Myślałem, że chcemy pokoju. - To prawda. 723 01:03:13,414 --> 01:03:16,701 Ale tysiące Rzymian nie pozwolą na pokój. 724 01:03:17,112 --> 01:03:22,755 Zawołajmy wszystkich sojuszników, aby wszyscy, którzy mogą walczyć, przybyli do Kauru. 725 01:03:23,235 --> 01:03:26,025 Nie poddamy się. 726 01:04:53,225 --> 01:04:56,802 Pomóż, proszę, pomóż mi. 727 01:04:58,194 --> 01:04:59,831 Zapraszamy. 728 01:05:00,461 --> 01:05:04,265 Znajdź mojego brata Paulo w Kaur. 729 01:05:04,289 --> 01:05:07,119 Jest jednym z buntowników Viriatha. 730 01:05:07,154 --> 01:05:10,862 Daj mu wisiorek. Należał do mojej matki. 731 01:05:11,134 --> 01:05:14,564 Powiedz mu, że chociaż siostra Aldara nie widziała go od dzieciństwa, 732 01:05:14,966 --> 01:05:19,234 nie zapomniała o nim. 733 01:05:45,565 --> 01:05:49,715 - Tirso! - Tirso, ty jako ojciec nie wiesz, jak zapukać do drzwi? 734 01:05:49,750 --> 01:05:53,337 Przepraszam Paulo. Tam kobieta pyta o ciebie. 735 01:05:53,614 --> 01:05:55,483 O mnie? 736 01:06:02,069 --> 01:06:06,853 - Jesteś Paulo? „Powiedziano mi, że mnie szukasz. 737 01:06:07,858 --> 01:06:10,237 Brat! 738 01:06:13,078 --> 01:06:17,428 - Wreszcie Ciebie znalazłem! - Aldara? 739 01:06:35,586 --> 01:06:38,742 Jeśli kogoś zobaczysz, powiedz mi. 740 01:06:41,931 --> 01:06:43,940 Już tu jestem. 741 01:06:44,570 --> 01:06:46,684 Tak, już przyszedłem. 742 01:06:48,850 --> 01:06:52,214 Cieszę się, że nie obudziłeś się podczas mojej nieobecności. 743 01:06:52,649 --> 01:06:56,189 Nie chciałbym, żeby Orestes się tobą zajął. 744 01:06:57,266 --> 01:07:02,059 Orest to człowiek prosty, źle wychowany. 745 01:07:03,391 --> 01:07:05,208 Byłem we wsi. 746 01:07:05,743 --> 01:07:09,369 I... nikt mnie nie widział. 747 01:07:10,012 --> 01:07:14,351 Ale ja je widziałem. Tak widziałem. 748 01:07:16,015 --> 01:07:18,488 Wiesz... 749 01:07:20,228 --> 01:07:25,314 Wygląda na to, że Viriath w końcu wrócił z Rzymu. 750 01:07:33,448 --> 01:07:36,476 Więc pokaż rękę. 751 01:07:42,769 --> 01:07:44,655 Tak, wystarczy. 752 01:07:44,971 --> 01:07:48,673 Jestem pewien, że dadzą mi za to 2000 dinarów. 753 01:07:48,743 --> 01:07:52,402 Albo nawet 2000. Prawdopodobnie wszystkie 3000. 754 01:07:53,193 --> 01:07:55,048 Tak, pretorze? 755 01:08:08,063 --> 01:08:09,190 W porządku. 756 01:08:10,189 --> 01:08:12,887 Wygląda na to, że czas wziąć lekarstwo. 757 01:08:25,731 --> 01:08:29,386 Sen. Jesteś bardzo chory. 758 01:08:33,244 --> 01:08:35,918 Fabio, synu... 759 01:08:54,283 --> 01:08:57,835 - Gdzie to się stało? - Byliśmy na przełomie 760 01:08:57,871 --> 01:09:00,520 - nasze terytorium, sir. - Tak. 761 01:09:00,555 --> 01:09:03,974 Wygląda na to, że hiszpański patrol opuścił swoje ziemie. 762 01:09:04,010 --> 01:09:07,530 - Tak bardzo, żeby strzelać w plecy? - Co? 763 01:09:08,016 --> 01:09:13,259 Generał Fabius został ranny w plecy, mogli strzelać do niego tylko od tyłu. 764 01:09:14,988 --> 01:09:17,792 Mistrzu, generał zatrzymał się na chwilę. 765 01:09:17,927 --> 01:09:20,947 Nie wiem dlaczego, może chciał nam udzielić instrukcji. 766 01:09:21,082 --> 01:09:22,436 Mogą? 767 01:09:23,787 --> 01:09:25,963 Nie jestem pewien, sir. 768 01:09:25,998 --> 01:09:28,323 Żołnierzu, o co zawsze proszę wojowników? 769 01:09:28,359 --> 01:09:31,216 - Wypełniaj swoje zobowiązania. - Jakie były twoje? 770 01:09:31,814 --> 01:09:34,725 Broń generała Fabiusa kosztem jego życia. 771 01:09:35,421 --> 01:09:37,383 Jesteś wolny, żołnierzu. 772 01:09:41,431 --> 01:09:46,059 - I pozwoliłeś mu tak odejść? - Znam tę osobę od ponad 10 lat. 773 01:09:46,095 --> 01:09:49,283 To dobry wojownik, który oddałby życie za Rzym. Wierzę mu. 774 01:09:49,698 --> 01:09:52,561 Jego własny wstyd będzie najlepszą karą. 775 01:09:53,576 --> 01:09:56,252 Poza tym pytałem o wszystkich 776 01:09:56,287 --> 01:10:00,385 - którego nie było w tym czasie w obozie. - Więc co zamierzasz zrobić? 777 01:10:01,569 --> 01:10:04,515 Eskortowanie generała nie sprawi żadnych problemów. 778 01:10:04,551 --> 01:10:08,837 Ale jeśli ktoś nie może powiedzieć, gdzie i z kim był wtedy, 779 01:10:08,872 --> 01:10:11,930 Zapewniam go, że będzie musiał och, jakie to trudne. 780 01:10:11,965 --> 01:10:14,957 Mówimy o synu pretora. 781 01:10:23,394 --> 01:10:26,350 - Gdzie byłeś? - Wypierz ubranie, gospodyni. 782 01:10:27,528 --> 01:10:31,095 Generał Mark będzie szukał człowieka, który zastrzelił Fabiusa. 783 01:10:31,130 --> 01:10:34,456 - Ale skąd on wiedział... - Myślę, że go nie doceniliśmy. 784 01:10:35,416 --> 01:10:38,668 - Co chcesz robić? - Jak myślisz, co zrobię? 785 01:10:39,845 --> 01:10:44,888 Chcę, żebyś upewnił się, że Markowi nie powiedziano, co nas skrzywdzi. 786 01:10:47,904 --> 01:10:50,205 Czy potrzebujesz wyjaśnienia? 787 01:10:54,136 --> 01:10:56,528 Nie, pani. 788 01:11:13,537 --> 01:11:15,972 Został znaleziony w tej formie. 789 01:11:16,006 --> 01:11:19,960 - Czy ma rany? - Nie proszę pana. Wygląda na naturalną śmierć. 790 01:11:22,212 --> 01:11:25,433 To bardzo dziwne, że jedyna osoba, która podczas ataku 791 01:11:25,457 --> 01:11:29,707 był nieobecny w obozie, znaleziony martwy w swoim namiocie. 792 01:11:30,529 --> 01:11:37,697 - Rozbierz go. - Po co? - Chcę wiedzieć, czy był z kobietą przed śmiercią. - Tak. 793 01:11:46,819 --> 01:11:49,880 Na to wygląda, sir. 794 01:11:56,015 --> 01:11:57,539 Znak! 795 01:11:57,751 --> 01:12:05,751 Jak się miewa Fabius? Dotykasz mnie - a to będzie ostatnie w Twoim życiu. 796 01:12:09,082 --> 01:12:12,659 - A co z synem Galby? - O czym mówisz? 797 01:12:12,694 --> 01:12:17,821 Właśnie znalazłem człowieka, który go zastrzelił... martwego. 798 01:12:18,480 --> 01:12:22,014 I? Myślisz, że go zabiłem? 799 01:12:22,050 --> 01:12:24,270 Ten mężczyzna był niedawno z kobietą. 800 01:12:24,305 --> 01:12:28,661 Teraz w obozie są tylko 2 kobiety: ty i twoja niewolnica. 801 01:12:29,594 --> 01:12:33,502 I niewolnica Fabia, jeśli nie zapomniałeś. 802 01:12:34,493 --> 01:12:39,457 - Dlaczego miałaby zabić swojego pana? - Każdy ma ku temu swoje powody. 803 01:12:39,481 --> 01:12:44,193 Nie znam powodów. Dlaczego jesteś taki pewien, że to nie ona? 804 01:12:55,247 --> 01:12:57,865 Przybyła reszta rzeczy generała Fabiusa. 805 01:12:57,899 --> 01:13:00,412 Dobra, niech je tam umieścą. 806 01:13:15,413 --> 01:13:20,287 - Mama. - Althea! Moje dziecko! 67382

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.