All language subtitles for roconazco
Afrikaans
Akan
Albanian
Amharic
Arabic
Armenian
Azerbaijani
Basque
Belarusian
Bemba
Bengali
Bihari
Bosnian
Breton
Bulgarian
Cambodian
Catalan
Cebuano
Cherokee
Chichewa
Chinese (Simplified)
Chinese (Traditional)
Corsican
Croatian
Czech
Danish
Dutch
English
Esperanto
Estonian
Ewe
Faroese
Filipino
Finnish
French
Frisian
Ga
Galician
Georgian
German
Greek
Guarani
Gujarati
Haitian Creole
Hausa
Hawaiian
Hebrew
Hindi
Hmong
Hungarian
Icelandic
Igbo
Indonesian
Interlingua
Irish
Italian
Japanese
Javanese
Kannada
Kazakh
Kinyarwanda
Kirundi
Kongo
Korean
Krio (Sierra Leone)
Kurdish
Kurdish (Soran卯)
Kyrgyz
Laothian
Latin
Latvian
Lingala
Lithuanian
Lozi
Luganda
Luo
Luxembourgish
Macedonian
Malagasy
Malay
Malayalam
Maltese
Maori
Marathi
Mauritian Creole
Moldavian
Mongolian
Myanmar (Burmese)
Montenegrin
Nepali
Nigerian Pidgin
Northern Sotho
Norwegian
Norwegian (Nynorsk)
Occitan
Oriya
Oromo
Pashto
Persian
Polish
Portuguese (Brazil)
Portuguese (Portugal)
Punjabi
Quechua
Romanian
Romansh
Runyakitara
Russian
Samoan
Scots Gaelic
Serbian
Serbo-Croatian
Sesotho
Setswana
Seychellois Creole
Shona
Sindhi
Sinhalese
Slovak
Slovenian
Somali
Spanish (Latin American)
Sundanese
Swahili
Swedish
Tajik
Tamil
Tatar
Telugu
Thai
Tigrinya
Tonga
Tshiluba
Tumbuka
Turkish
Turkmen
Twi
Uighur
Ukrainian
Urdu
Uzbek
Vietnamese
Welsh
Wolof
Xhosa
Yiddish
Yoruba
Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:00,000 --> 00:00:30,000
Napisy pobrane z https://kickasssubtitles.com
2
00:02:14,500 --> 00:02:18,599
.:: GrupaHatak.pl ::.
przedstawia:
3
00:02:18,600 --> 00:02:23,600
Better Call Saul [S03E03]
"Sunk Costs"
4
00:02:24,500 --> 00:02:28,000
Napisy: michnik
5
00:02:50,700 --> 00:02:52,900
Mog臋 za艂o偶y膰,
偶e jeste艣 uzbrojony?
6
00:02:54,100 --> 00:02:55,499
Tak.
7
00:02:55,500 --> 00:02:58,199
Nie chc臋 widzie膰 twojej broni.
8
00:02:58,200 --> 00:03:02,299
Je艣li jej nie zobacz臋,
ty nie zobaczysz mojej.
9
00:03:02,300 --> 00:03:06,499
- Doszli艣my do porozumienia?
- Tak.
10
00:03:06,500 --> 00:03:08,800
Zaraz pojawi膮 si臋 dwa samochody.
11
00:04:14,800 --> 00:04:17,200
Zechcesz to rozwin膮膰?
12
00:04:18,800 --> 00:04:24,199
艢mier膰 Hectora Salamanki
nie le偶y w moim interesie...
13
00:04:24,200 --> 00:04:27,599
- na razie.
- Kim on dla ciebie jest?
14
00:04:27,600 --> 00:04:30,100
Wsp贸艂pracownikiem wsp贸艂pracownika.
15
00:04:32,000 --> 00:04:36,800
- Bardzo konkretnie.
- A kim jest dla ciebie?
16
00:04:37,800 --> 00:04:41,399
Mieli艣my drobne nieporozumienie.
Grozi艂 mojej rodzinie.
17
00:04:41,400 --> 00:04:46,599
- Nie mog臋 tego tak zostawi膰.
- Ale ju偶 zostawi艂e艣.
18
00:04:46,600 --> 00:04:51,599
Wzi膮艂e艣 jego pieni膮dze.
Twojej rodzinie nic nie grozi艂o.
19
00:04:51,600 --> 00:04:54,600
A mimo to okrad艂e艣
jego ci臋偶ar贸wk臋.
20
00:04:55,800 --> 00:04:57,799
Czy to nie powinno
wyr贸wna膰 rachunk贸w?
21
00:04:57,800 --> 00:05:02,199
Wi臋kszo艣膰 by ju偶 odpu艣ci艂a,
jednak ty...
22
00:05:02,200 --> 00:05:08,300
usi艂owa艂e艣 go zabi膰.
Dlaczego?
23
00:05:12,000 --> 00:05:16,599
Rozumiem, 偶e jaki艣 cywil
znalaz艂 kierowc臋
24
00:05:16,600 --> 00:05:19,800
po tym, jak okrad艂e艣 ci臋偶ar贸wk臋.
25
00:05:20,800 --> 00:05:25,200
Hector zabi艂 tego cywila,
zgadza si臋?
26
00:05:32,300 --> 00:05:35,000
On nie by艂 w to zamieszany.
27
00:05:36,000 --> 00:05:39,299
Nie mog臋 pozwoli膰 ci
zabi膰 Hectora.
28
00:05:39,300 --> 00:05:42,499
Aczkolwiek nie jest mi obce twoje...
29
00:05:42,500 --> 00:05:44,500
poczucie sprawiedliwo艣ci.
30
00:05:45,500 --> 00:05:48,699
Wyrz膮dzi艂e艣 Hectorowi krzywd臋,
okradaj膮c t臋 ci臋偶ar贸wk臋.
31
00:05:48,700 --> 00:05:52,499
Odczu艂 to jego interes
oraz jego duma.
32
00:05:52,500 --> 00:05:54,199
To by艂o skuteczne.
33
00:05:54,200 --> 00:05:59,200
Je艣li zechcesz raz jeszcze
wyrz膮dzi膰 mu tak膮 krzywd臋,
34
00:06:00,000 --> 00:06:02,499
nie b臋d臋 wchodzi膰 ci w drog臋.
35
00:06:02,500 --> 00:06:08,199
- Chcesz, bym okrad艂 kolejn膮 ci臋偶ar贸wk臋.
- Je艣li zechcesz.
36
00:06:08,200 --> 00:06:10,900
Sko艅czy艂em z tym.
37
00:06:12,500 --> 00:06:15,299
Zatem nasze interesy
dobieg艂y ko艅ca.
38
00:06:15,300 --> 00:06:17,999
- To tyle?
- Dok艂adnie.
39
00:06:18,000 --> 00:06:19,299
Koniec z nadajnikami
40
00:06:19,300 --> 00:06:22,099
i twoimi przydupasami,
艣ledz膮cymi moje ruchy?
41
00:06:22,100 --> 00:06:25,699
- Tak po prostu?
- Tak po prostu.
42
00:06:25,700 --> 00:06:27,300
Oczywi艣cie...
43
00:06:27,900 --> 00:06:31,600
wierz臋, 偶e sko艅czy艂e艣 ju偶
z Hectorem Salamanc膮?
44
00:06:43,600 --> 00:06:45,500
呕egnam, panie Ehrmantraut.
45
00:06:47,500 --> 00:06:48,900
Zaczekaj.
46
00:06:53,700 --> 00:06:58,899
Chcesz, bym skroi艂 mu ci臋偶ar贸wk臋,
bo chcesz zak艂贸ci膰 jego dostawy.
47
00:06:58,900 --> 00:07:01,000
Hector to twoja konkurencja.
48
00:07:03,000 --> 00:07:04,300
Dlaczego pytasz?
49
00:07:05,200 --> 00:07:08,700
Bo nie sko艅czy艂em
z Hectorem Salamanc膮.
50
00:07:23,100 --> 00:07:25,500
Biuro Jimmy'ego McGilla.
W czym mog臋 pom贸c?
51
00:07:25,600 --> 00:07:27,999
- To ja.
- Cze艣膰, Jimmy.
52
00:07:28,000 --> 00:07:34,599
Co艣 mi wypad艂o i musisz prze艂o偶y膰
moje jutrzejsze spotkania.
53
00:07:34,600 --> 00:07:36,199
Jasne.
54
00:07:36,200 --> 00:07:40,799
- Na kiedy je prze艂o偶y膰?
- Pogadamy o tym jutro.
55
00:07:40,800 --> 00:07:41,999
Pewnie.
56
00:07:42,000 --> 00:07:46,799
I zr贸b co艣 dla mnie.
Powiedz Kim, 偶e nie wr贸c臋 na noc.
57
00:07:46,800 --> 00:07:48,200
Jasna sprawa.
58
00:07:51,300 --> 00:07:55,500
- To wszystko.
- Udanej nocy!
59
00:08:24,800 --> 00:08:27,600
Mo偶esz zaczeka膰 w 艣rodku.
60
00:08:30,400 --> 00:08:33,600
Nie chcesz tego s艂ucha膰,
ale tak b臋dzie najlepiej.
61
00:08:35,800 --> 00:08:37,600
Prosz臋, Jimmy...
62
00:08:40,400 --> 00:08:41,799
Cokolwiek o mnie my艣lisz,
63
00:08:41,800 --> 00:08:45,699
jakkolwiek mnie teraz
w my艣lach nazywasz,
64
00:08:45,700 --> 00:08:48,500
zrozum, 偶e chc臋 ci pom贸c.
65
00:08:50,300 --> 00:08:52,200
Oto, co si臋 stanie.
66
00:08:53,400 --> 00:08:54,999
Policja ci臋 aresztuje
67
00:08:55,000 --> 00:08:57,399
i przykro mi,
ale ja wnios臋 zarzuty.
68
00:08:57,400 --> 00:09:00,200
M贸wi艂em, 偶e poniesiesz konsekwencje.
69
00:09:01,000 --> 00:09:02,699
Chc臋 jednak wierzy膰,
70
00:09:02,700 --> 00:09:07,999
偶e zmierzysz si臋 z nimi
i staniesz si臋 lepszym cz艂owiekiem.
71
00:09:08,000 --> 00:09:12,700
Teraz tego nie dostrzegasz,
ale to dla ciebie szansa.
72
00:09:13,300 --> 00:09:14,599
Dlatego w艂a艣nie to robi臋.
73
00:09:14,600 --> 00:09:15,799
Nie chc臋 ci臋 ukara膰,
74
00:09:15,800 --> 00:09:19,199
a jedynie pokaza膰 ci,
75
00:09:19,200 --> 00:09:22,600
偶e musisz si臋 zmieni膰,
zanim b臋dzie za p贸藕no.
76
00:09:24,200 --> 00:09:28,699
Zanim zniszczysz siebie
lub kogo艣 innego.
77
00:09:28,700 --> 00:09:33,899
Wierz臋, 偶e mo偶esz si臋 zmieni膰.
Znajdziesz swoj膮 艣cie偶k臋.
78
00:09:33,900 --> 00:09:35,999
A kiedy b臋dziesz gotowy,
79
00:09:36,000 --> 00:09:39,500
pomog臋 ci ni膮 kroczy膰.
80
00:09:43,200 --> 00:09:46,000
Oto, co si臋 stanie.
81
00:09:46,100 --> 00:09:50,099
Pewnego dnia 藕le si臋 poczujesz.
Ponownie.
82
00:09:50,100 --> 00:09:54,300
Jeden z pracownik贸w znajdzie ci臋
owini臋tego w foli臋.
83
00:09:55,200 --> 00:09:56,899
Zabior膮 ci臋 do szpitala,
84
00:09:56,900 --> 00:10:03,599
pod艂膮cz膮 ci臋 do tych maszyn,
kt贸re piszcz膮, brz臋cz膮 i zadaj膮 b贸l.
85
00:10:03,600 --> 00:10:06,600
Tym razem tego nie zniesiesz.
86
00:10:06,700 --> 00:10:11,599
Umrzesz tam.
87
00:10:11,600 --> 00:10:13,100
Samotnie.
88
00:10:19,900 --> 00:10:23,000
Moja gablota.
89
00:10:41,800 --> 00:10:43,499
Prosz臋 zostawi膰 wszystkie
rzeczy osobiste.
90
00:10:43,500 --> 00:10:47,400
Pasek, krawat, telefon,
bi偶uteria, portfel.
91
00:10:58,200 --> 00:11:00,400
Skarpety i buty
prosz臋 w艂o偶y膰 do worka.
92
00:11:05,000 --> 00:11:06,600
Prosz臋 to za艂o偶y膰.
93
00:11:08,300 --> 00:11:09,700
Prosz臋 za mn膮.
94
00:11:10,900 --> 00:11:12,400
Obr贸t w prawo.
95
00:11:14,800 --> 00:11:17,100
Obr贸t w lewo.
96
00:11:18,500 --> 00:11:20,999
Przodem do mnie.
97
00:11:21,000 --> 00:11:22,400
Lewa d艂o艅.
98
00:11:37,400 --> 00:11:39,599
- Prawa d艂o艅.
- Ja pierdykam.
99
00:11:39,600 --> 00:11:42,200
My艣la艂em, 偶e mnie wkr臋caj膮.
100
00:11:43,100 --> 00:11:47,399
Nawet wielcy upadaj膮.
Co si臋 sta艂o?
101
00:11:47,400 --> 00:11:52,199
- Problemy rodzinne.
- Masz 偶on臋?
102
00:11:52,200 --> 00:11:54,599
Nie. Sprzeczka z bratem.
103
00:11:54,600 --> 00:11:57,399
Z tym wa偶niakiem?
Nie dziwi臋 ci si臋.
104
00:11:57,400 --> 00:12:00,999
- Kto ci臋 reprezentuje?
- Sam si臋 b臋d臋 reprezentowa艂.
105
00:12:01,000 --> 00:12:03,200
- Prosz臋 podpisa膰 tutaj.
- Kretyn z ciebie.
106
00:12:03,800 --> 00:12:07,800
Wiedzia艂em to ju偶, gdy zostawi艂e艣
fuch臋 w Davis & Main.
107
00:12:08,400 --> 00:12:09,599
T臋dy.
108
00:12:09,600 --> 00:12:10,600
A propos...
109
00:12:10,601 --> 00:12:14,299
- Szukaj膮 tam mo偶e zast臋pstwa?
- R臋ce przed siebie.
110
00:12:14,300 --> 00:12:18,499
- Co u Omara?
- Szukasz nowej posady?
111
00:12:18,500 --> 00:12:20,499
I mia艂bym zostawi膰
ca艂y ten splendor?
112
00:12:20,500 --> 00:12:22,299
Kto we藕mie t臋 spraw臋?
113
00:12:22,300 --> 00:12:24,199
Zale偶y, kto b臋dzie dost臋pny.
114
00:12:24,200 --> 00:12:25,999
- Twarz膮 do mnie.
- Mo偶e ty?
115
00:12:26,000 --> 00:12:27,599
Prosz臋 przeczesa膰 w艂osy.
116
00:12:27,600 --> 00:12:30,200
Nie chcesz mi dowali膰
za dawne dzieje?
117
00:12:31,100 --> 00:12:32,999
Mo偶e uda mi si臋 co艣 poczarowa膰,
118
00:12:33,000 --> 00:12:35,399
ale mam za ma艂o zer,
by podejmowa膰 takie decyzje.
119
00:12:35,400 --> 00:12:38,000
Tak? Od kiedy ci tu p艂ac膮?
120
00:12:39,200 --> 00:12:40,999
Prosz臋 usi膮艣膰.
121
00:12:41,000 --> 00:12:43,299
- Musz臋 lecie膰.
- Lewa r臋ka.
122
00:12:43,300 --> 00:12:45,800
Musia艂em zobaczy膰 to
na w艂asne oczy...
123
00:12:46,600 --> 00:12:50,399
Jimmy McGill w areszcie
razem z ca艂膮 ho艂ot膮.
124
00:12:50,400 --> 00:12:52,800
Ciesz臋 si臋, 偶e sprawi艂em ci rado艣膰.
125
00:12:56,600 --> 00:12:59,699
Mo偶e uda mi si臋 przesun膮膰
pierwsz膮 rozpraw臋.
126
00:12:59,700 --> 00:13:00,999
Dzi臋kuj臋.
127
00:13:01,000 --> 00:13:05,400
Ju偶 p贸藕no.
Mo偶liwe, 偶e zostaniesz tu na noc.
128
00:13:05,500 --> 00:13:10,100
- Dasz sobie rad臋?
- Lepsze to ni偶 zaplecze salonu pi臋kno艣ci.
129
00:13:11,100 --> 00:13:12,600
Nie w膮tpi臋, przyjacielu.
130
00:13:15,700 --> 00:13:19,699
Wybierz najwi臋kszego typa
i uderz go z ca艂ej si艂y.
131
00:13:19,700 --> 00:13:22,999
- Poka偶 przewag臋.
- Jasne. Zapami臋ta艂em.
132
00:13:23,000 --> 00:13:25,999
Bo chyba umiesz uderza膰?
133
00:13:26,000 --> 00:13:28,300
Jasne. 呕egnam.
134
00:15:25,600 --> 00:15:27,699
- Mo偶emy pogada膰?
- Jasne.
135
00:15:27,700 --> 00:15:32,300
- Co si臋 dzieje?
- Pan McGill mnie zwolni艂.
136
00:15:33,500 --> 00:15:36,000
- Co si臋 sta艂o?
- Nie...
137
00:15:37,900 --> 00:15:39,700
To niewa偶ne.
138
00:15:42,200 --> 00:15:45,400
Z Jimmym wszystko w porz膮dku?
Czuj臋, 偶e to moja wina.
139
00:15:46,000 --> 00:15:49,400
- Nie chcia艂em, by tak wysz艂o.
- Co si臋 sta艂o z Jimmym?
140
00:16:07,900 --> 00:16:08,900
McGill?
141
00:16:17,100 --> 00:16:18,200
Twoja kolej.
142
00:16:34,500 --> 00:16:40,300
Sprawa CR-2003113081.
143
00:16:44,400 --> 00:16:47,299
- James McGill.
- Tak, wysoki s膮dzie.
144
00:16:47,300 --> 00:16:50,499
Nie przywyk艂am do ogl膮dania pana
w tych okoliczno艣ciach.
145
00:16:50,500 --> 00:16:52,699
Te偶 nie chc臋 by膰 tak widziany.
146
00:16:52,700 --> 00:16:55,800
Mia艂 pan dzie艅 pe艂en przyg贸d.
147
00:16:56,800 --> 00:17:01,300
Zosta艂 pan oskar偶ony o w艂amanie,
przest臋pstwo 4. stopnia,
148
00:17:01,400 --> 00:17:05,899
za kt贸re to grozi
18 miesi臋cy wi臋zienia oraz 5000 grzywny.
149
00:17:05,900 --> 00:17:08,999
Mamy te偶 wykroczenie, napa艣膰.
150
00:17:09,000 --> 00:17:12,699
Kara to p贸艂 roku wi臋zienia
oraz 500 dolar贸w grzywny.
151
00:17:12,700 --> 00:17:16,799
A tak偶e uszkodzenie mienia,
r贸wnie偶 wykroczenie,
152
00:17:16,800 --> 00:17:19,700
za kt贸re grozi p贸艂 roku
oraz 500 dolar贸w grzywny.
153
00:17:20,100 --> 00:17:21,400
Ofiara to...
154
00:17:23,200 --> 00:17:25,800
pa艅ski brat, Charles?
Powa偶nie?
155
00:17:27,500 --> 00:17:30,699
Zak艂adam, 偶e chce pan
przedstawi膰 swoje stanowisko.
156
00:17:30,700 --> 00:17:34,500
Tak, wysoki s膮dzie.
Nie przyznaj臋 si臋 do winy.
157
00:17:35,700 --> 00:17:39,299
S膮d przyjmuje
stanowisko pozwanego.
158
00:17:39,300 --> 00:17:42,699
- Czy ma pan swojego obro艅c臋?
- Tak.
159
00:17:42,700 --> 00:17:46,199
Wysoki s膮dzie, Kim Wexler.
B臋d臋 reprezentowa膰 pana McGilla.
160
00:17:46,200 --> 00:17:47,699
W sam膮 por臋.
161
00:17:47,700 --> 00:17:49,499
Wpiszmy pani膮 Wexler
jako obro艅c臋...
162
00:17:49,500 --> 00:17:53,599
Wysoki s膮dzie, je艣li mog臋,
sam b臋d臋 siebie reprezentowa膰.
163
00:17:53,600 --> 00:17:57,599
Odradzam to, panie McGill.
164
00:17:57,600 --> 00:17:59,499
Wie pan, co m贸wi膮
o takich ludziach.
165
00:17:59,500 --> 00:18:03,599
Owszem, ale broni艂em wiele os贸b...
166
00:18:03,600 --> 00:18:05,999
Wysoki s膮dzie, mog臋
porozmawia膰 z klientem?
167
00:18:06,000 --> 00:18:07,300
To nie jest pani klient.
168
00:18:10,400 --> 00:18:15,300
Panie McGill, czy chce pan
om贸wi膰 to z... potencjalnym obro艅c膮?
169
00:18:17,400 --> 00:18:19,099
Nie, wysoki s膮dzie.
Nie trzeba.
170
00:18:19,100 --> 00:18:21,499
- Sam si臋 b臋d臋 broni艂.
- Wysoki s膮dzie...
171
00:18:21,500 --> 00:18:24,099
To nie pani klient.
Przykro mi, przechodzimy dalej.
172
00:18:24,100 --> 00:18:27,199
- Wyja艣nicie to w swoim czasie.
- Przepraszam. Mia艂em zadzwoni膰,
173
00:18:27,200 --> 00:18:29,299
ale uzna艂em,
偶e powiem ci osobi艣cie.
174
00:18:29,300 --> 00:18:30,600
Panie McGill.
175
00:18:31,800 --> 00:18:34,400
Odno艣nie kaucji.
176
00:18:36,000 --> 00:18:39,399
Nie ma pan 偶adnych wykrocze艅
oraz zaleg艂ych nakaz贸w.
177
00:18:39,400 --> 00:18:41,999
Gdzie pan obecnie
praktykuje prawo?
178
00:18:42,000 --> 00:18:45,800
- Dawno pana nie widzia艂am.
- Prawo os贸b starszych.
179
00:18:47,000 --> 00:18:48,799
Szlachetnie.
180
00:18:48,800 --> 00:18:50,400
Licz臋, 偶e wkr贸tce
pan do tego wr贸ci.
181
00:18:51,100 --> 00:18:52,899
Bior膮c pod uwag臋
s艂u偶b臋 spo艂ecze艅stwu,
182
00:18:52,900 --> 00:18:56,800
nie odm贸wi臋 panu kaucji.
Ustalam jej wysoko艣膰 na 2500 dolar贸w.
183
00:19:25,700 --> 00:19:27,000
Zjeba艂em spraw臋.
184
00:19:33,000 --> 00:19:35,499
Chuck zn贸w zrobi艂 mnie
w bambuko.
185
00:19:35,500 --> 00:19:38,199
Dopilnowa艂, by Ernie
us艂ysza艂 t臋 ta艣m臋.
186
00:19:38,200 --> 00:19:41,399
Bo wiedzia艂, 偶e Ernie
mi o tym powie,
187
00:19:41,400 --> 00:19:44,399
a ja przyjd臋, by j膮 zniszczy膰
czy tam ukra艣膰.
188
00:19:44,400 --> 00:19:47,799
By艂 tam z Howardem
i prywatnym detektywem.
189
00:19:47,800 --> 00:19:51,199
Tylko czekali na mnie,
a偶 mi odwali i tam wparuj臋.
190
00:19:51,200 --> 00:19:53,799
Chuck pocisn膮艂 mnie bez myd艂a!
191
00:19:53,800 --> 00:19:56,299
A ja sam si臋 wypi膮艂em!
192
00:19:56,300 --> 00:19:58,600
Kretyn ze mnie.
193
00:19:58,700 --> 00:20:00,299
Przepraszam.
194
00:20:00,300 --> 00:20:01,899
Nie zadzwoni艂em do ciebie,
195
00:20:01,900 --> 00:20:03,999
co by艂o g艂upie.
Za to te偶 przepraszam.
196
00:20:04,000 --> 00:20:08,299
Ale mia艂em sw贸j pow贸d.
To ja da艂em dupy.
197
00:20:08,300 --> 00:20:10,299
Tylko ja.
198
00:20:10,300 --> 00:20:13,999
I ja to musz臋 naprawi膰.
Wiem, 偶e chcesz mi pom贸c.
199
00:20:14,000 --> 00:20:16,499
Bo taka cudowna z ciebie osoba.
200
00:20:16,500 --> 00:20:24,299
Ale masz sporo roboty z Mesa Verde
i nie b臋d臋 ci jeszcze dok艂ada艂.
201
00:20:24,300 --> 00:20:28,299
Zbyt ci臋偶ko pracowali艣my,
by teraz durna zemsta Chucka
202
00:20:28,300 --> 00:20:30,499
mia艂a temu wszystkiemu zagrozi膰!
203
00:20:30,500 --> 00:20:33,099
Nie pozwol臋 mu narazi膰
naszej firmy!
204
00:20:33,100 --> 00:20:37,800
Nie! Naprawi臋 to.
Ja sam. Jimmy McGill.
205
00:20:39,100 --> 00:20:41,700
Musisz pozwoli膰 mi
zrobi膰 to po swojemu.
206
00:20:54,500 --> 00:20:55,800
Dzi臋kuj臋.
207
00:21:12,600 --> 00:21:15,200
Doko艅czy艂am to.
208
00:21:16,200 --> 00:21:19,700
W sensie kraw臋dzie.
209
00:21:19,800 --> 00:21:21,400
Odrobin臋.
210
00:21:22,000 --> 00:21:24,700
Mo偶e by膰?
211
00:21:28,200 --> 00:21:29,600
Jasne.
212
00:21:31,100 --> 00:21:32,800
艁adnie wygl膮da.
213
00:21:35,800 --> 00:21:40,400
- Mo偶esz podrzuci膰 mnie do samochodu?
- Jasne. 呕aden problem.
214
00:21:44,600 --> 00:21:46,199
Dla twojej informacji,
215
00:21:46,200 --> 00:21:49,000
to nie jest u nas
normalna sytuacja.
216
00:21:51,400 --> 00:21:55,600
Wcale tak nie my艣la艂am.
217
00:22:23,100 --> 00:22:24,300
Dobrze.
218
00:22:27,200 --> 00:22:28,600
Bardzo dobrze.
219
00:22:34,000 --> 00:22:37,700
- Od jak dawna ma gor膮czk臋?
- Od trzech dni.
220
00:22:40,200 --> 00:22:43,600
Dobrze.
Z sercem i p艂ucami w porz膮dku.
221
00:22:44,200 --> 00:22:46,400
Gard艂o nie jest zaczerwienione.
222
00:22:47,000 --> 00:22:50,400
To raczej nie angina.
223
00:22:56,100 --> 00:22:59,800
Je艣li 艂adnie zapytasz mamy,
224
00:23:00,500 --> 00:23:03,200
mo偶e pozwoli ci to zje艣膰.
225
00:23:06,000 --> 00:23:08,000
W porz膮dku. Pa.
226
00:23:12,400 --> 00:23:13,500
Co zosta艂o?
227
00:23:14,200 --> 00:23:19,600
Skurcze 偶o艂膮dka, zapalenie zatok
i prawdopodobnie skr臋cona kostka.
228
00:23:20,800 --> 00:23:22,600
A co z tym gringo?
229
00:23:23,400 --> 00:23:24,900
Zemsta.
230
00:23:27,200 --> 00:23:28,800
Przyjm臋 go.
231
00:23:31,200 --> 00:23:34,900
Panie Clark?
Lekarz pana przyjmie.
232
00:23:40,200 --> 00:23:42,499
W czym mog臋 pom贸c, panie Clark?
233
00:23:42,500 --> 00:23:45,899
S膮dz臋, 偶e wsp贸lny znajomy
ju偶 do pana dzwoni艂.
234
00:23:45,900 --> 00:23:48,499
Powiedzia艂 co,
ale nie powiedzia艂 ile.
235
00:23:48,500 --> 00:23:53,500
Potrzebuj臋 paczki.
Tej wielko艣ci.
236
00:23:55,000 --> 00:23:57,200
A ile to b臋dzie w gramach?
237
00:23:58,300 --> 00:24:01,100
Bo ja wiem? Tyle.
238
00:25:42,900 --> 00:25:46,500
- Kto艣 tu siedzia艂?
- Nie.
239
00:25:52,900 --> 00:25:55,400
- Jak by艂o?
- Ale o czym m贸wisz?
240
00:25:56,600 --> 00:25:58,700
O nocy w areszcie.
241
00:26:00,300 --> 00:26:02,400
Spotka艂em kilku klient贸w.
242
00:26:03,200 --> 00:26:05,400
Chcesz?
243
00:26:07,800 --> 00:26:10,900
Ta ca艂a sprawa
to wielkie nieporozumienie.
244
00:26:12,000 --> 00:26:14,199
Nie ma opcji,
by dosz艂o do procesu.
245
00:26:14,200 --> 00:26:16,499
Komu to potrzebne?
Nie mnie.
246
00:26:16,500 --> 00:26:22,199
Ktokolwiek trafi na t臋 spraw臋,
szykuje mu si臋 szybkie zako艅czenie.
247
00:26:22,200 --> 00:26:24,599
W gr臋 wchodzi przest臋pstwo.
248
00:26:24,600 --> 00:26:29,199
To zwyk艂a... 艢mia艂o.
To zwyk艂a przesada.
249
00:26:29,200 --> 00:26:30,599
Bez urazy.
250
00:26:30,600 --> 00:26:34,999
Ch臋tnie sobie porozmawiam
i jestem got贸w i艣膰 na ugod臋.
251
00:26:35,000 --> 00:26:37,199
Taki ze mnie Monty Hall.
252
00:26:37,200 --> 00:26:42,000
- Liczysz na ugod臋, Monty?
- Je艣li dadz膮 dobr膮 ofert臋.
253
00:26:42,800 --> 00:26:44,899
Nie jestem doskona艂y.
Pope艂niam b艂臋dy.
254
00:26:44,900 --> 00:26:46,599
Jestem got贸w
przyzna膰 si臋 do nich,
255
00:26:46,600 --> 00:26:50,400
o ile b臋dzie to satysfakcjonuj膮ce
zar贸wno dla mnie, jak i dla pa艅stwa.
256
00:26:51,700 --> 00:26:53,700
Powodzenia.
257
00:26:55,300 --> 00:27:00,699
W sensie "偶ycz臋 ci jak najlepiej"
czy "przyjmuj臋 twoje wyzwanie"?
258
00:27:00,700 --> 00:27:02,199
呕ycz臋 ci jak najlepiej.
259
00:27:02,200 --> 00:27:05,599
Je艣li dobrze to rozegrasz,
mog膮 p贸j艣膰 ci na r臋k臋.
260
00:27:05,600 --> 00:27:07,600
"Mog膮"? Ty nie?
261
00:27:08,200 --> 00:27:11,200
M贸wisz o swojej sprawie?
Nie, to nie ja.
262
00:27:13,200 --> 00:27:16,499
Nigdy nie masz szcz臋艣cia.
263
00:27:16,500 --> 00:27:19,199
- Z艂y czas?
- Nie, konflikt interes贸w.
264
00:27:19,200 --> 00:27:22,299
- Dlaczego?
- Mog艂em si臋 tego spodziewa膰.
265
00:27:22,300 --> 00:27:25,199
Za cz臋sto robili艣my
razem przekr臋ty.
266
00:27:25,200 --> 00:27:27,900
Nie by艂o opcji,
by szef mi to da艂.
267
00:27:29,100 --> 00:27:32,799
- Ale chyba nie dosta艂 tego Ericsen?
- Odpad艂o ca艂e biuro z Albuquerque.
268
00:27:32,800 --> 00:27:34,400
Wszyscy ci臋 znamy.
269
00:27:35,600 --> 00:27:37,599
- Kto w takim razie?
- Nie wiem.
270
00:27:37,600 --> 00:27:40,000
艢ci膮gaj膮 kogo艣 z Belen.
271
00:27:41,000 --> 00:27:42,499
Hay?
272
00:27:42,500 --> 00:27:45,599
Co艣tam Hay, chyba.
273
00:27:45,600 --> 00:27:48,600
Szef okre艣li艂 j膮
"ostra, ale sprawiedliwa".
274
00:27:50,100 --> 00:27:52,400
Musz臋 lecie膰.
275
00:27:58,500 --> 00:28:00,300
Powodzenia.
276
00:28:04,100 --> 00:28:08,500
- Burger ci stygnie.
- Chcesz go?
277
00:28:09,900 --> 00:28:12,000
Za du偶o t艂uszcz贸w nienasyconych.
278
00:28:12,800 --> 00:28:14,700
Te s膮 najlepsze.
279
00:28:20,000 --> 00:28:21,599
Pozwolili ci zatrzyma膰 w贸z?
280
00:28:21,600 --> 00:28:22,899
- Co?
- Davis & Main.
281
00:28:22,900 --> 00:28:28,299
- Zostawili ci t臋 niemieck膮 fur臋?
- Nie.
282
00:28:28,300 --> 00:28:30,600
Do bani.
283
00:31:19,300 --> 00:31:20,900
Pani Hay?
284
00:31:21,700 --> 00:31:23,899
- Pan McGill?
- Chuck.
285
00:31:23,900 --> 00:31:28,099
- Prosz臋 podej艣膰 do drzwi.
- Kazali mi zostawi膰 rzeczy w skrzynce.
286
00:31:28,100 --> 00:31:30,400
Tak. Wszystko,
co ma bateri臋.
287
00:31:36,700 --> 00:31:39,599
Czy tw贸j brat
mia艂 klucze do domu?
288
00:31:39,600 --> 00:31:45,499
Owszem, przed ostatnimi problemami.
Przynosi艂 mi zakupy i inne drobiazgi.
289
00:31:45,500 --> 00:31:50,200
Ale pok艂贸cili艣my si臋.
Teraz robi to pracownik.
290
00:31:50,700 --> 00:31:54,499
Zabra艂e艣 bratu klucz,
kiedy zatrudni艂e艣 pracownika?
291
00:31:54,500 --> 00:31:56,800
Zmieni艂em zamki.
292
00:31:58,300 --> 00:32:00,599
Wr贸膰my do konfrontacji,
293
00:32:00,600 --> 00:32:04,199
bym mia艂a jasny obraz.
Uderzy艂 ci臋?
294
00:32:04,200 --> 00:32:08,399
Nie, nic takiego.
Przypar艂 mnie do szafy.
295
00:32:08,400 --> 00:32:10,599
- Mia艂 bro艅?
- Jak ju偶 wspomnia艂em,
296
00:32:10,600 --> 00:32:13,299
u偶y艂 pogrzebacza,
by w艂ama膰 si臋 do biurka.
297
00:32:13,300 --> 00:32:15,199
Ale nie u偶y艂 go wobec mnie.
298
00:32:15,200 --> 00:32:17,200
Czy czu艂e艣 si臋 zagro偶ony?
299
00:32:18,300 --> 00:32:21,400
O moim bratu mo偶na wiele powiedzie膰,
ale nawet on ma granice.
300
00:32:22,000 --> 00:32:26,199
I wyst膮pisz w roli 艣wiadka,
mimo 偶e nale偶y do rodziny?
301
00:32:26,200 --> 00:32:28,000
Niestety tak.
302
00:32:28,400 --> 00:32:32,600
Je艣li mamy kontynuowa膰,
potrzebuj臋 zezna艅 pod przysi臋g膮.
303
00:32:33,800 --> 00:32:36,599
By艂am ju偶 w sytuacji,
kiedy to cz艂onkowie rodziny
304
00:32:36,600 --> 00:32:41,799
byli ostatecznie niech臋tni
do wsp贸艂pracy.
305
00:32:41,800 --> 00:32:43,600
Tak si臋 nie stanie.
306
00:32:46,700 --> 00:32:49,600
Ciekawi mnie twoja strategia.
307
00:32:56,400 --> 00:33:01,400
Jako urz臋dnicy s膮dowi
nie mo偶emy by膰 pob艂a偶liwi.
308
00:33:02,200 --> 00:33:04,199
Nie zamierzam traktowa膰
twojego brata 艂agodnie,
309
00:33:04,200 --> 00:33:07,199
- bo jest prawnikiem.
- Oczywi艣cie.
310
00:33:07,200 --> 00:33:10,199
Ko艣ci膮 niezgody
b臋dzie przest臋pstwo, w艂amanie.
311
00:33:10,200 --> 00:33:12,799
Tw贸j brat b臋dzie chcia艂
przyzna膰 si臋 do wykrocze艅,
312
00:33:12,800 --> 00:33:15,200
ale ja nie odpuszcz臋
przest臋pstwa.
313
00:33:16,000 --> 00:33:18,700
Co oznacza, 偶e sprawa
mo偶e trafi膰 do s膮du.
314
00:33:20,000 --> 00:33:24,599
Chc臋 zadba膰
o tw贸j komfort i samopoczucie.
315
00:33:24,600 --> 00:33:28,599
Czy przy twojej przypad艂o艣ci
dasz rad臋 pojawi膰 si臋 w s膮dzie?
316
00:33:28,600 --> 00:33:29,699
Osobi艣cie?
317
00:33:29,700 --> 00:33:33,599
Doceniam,
偶e dzi艣 mnie odwiedzi艂a艣,
318
00:33:33,600 --> 00:33:36,199
ale bez obaw.
Mog臋 przebywa膰 na zewn膮trz
319
00:33:36,200 --> 00:33:38,399
przez kr贸tki czas
przy kilku udogodnieniach.
320
00:33:38,400 --> 00:33:41,300
Nie zak艂贸ci to pracy s膮du.
321
00:33:42,900 --> 00:33:44,800
Zabieram si臋 do pracy.
322
00:33:48,400 --> 00:33:51,000
Chyba 偶e jest co艣 jeszcze.
323
00:33:54,800 --> 00:33:56,400
Tak sobie my艣l臋.
324
00:33:58,400 --> 00:34:02,199
- Jimmy ma dobre serce.
- Nie w膮tpi臋.
325
00:34:02,200 --> 00:34:07,299
Nie chc臋 go usprawiedliwia膰,
ale to m贸j brat.
326
00:34:07,300 --> 00:34:11,099
I wiem...
327
00:34:11,100 --> 00:34:13,199
Bywa emocjonalny.
Wychodzi z siebie.
328
00:34:13,200 --> 00:34:15,599
Rozumiem, ale tu chodzi
o co艣 wi臋cej.
329
00:34:15,600 --> 00:34:18,399
Nie zamierzam go broni膰.
330
00:34:18,400 --> 00:34:22,600
Jednak zastanawiam si臋,
czy nie ma lepszego rozwi膮zania.
331
00:34:23,200 --> 00:34:24,600
Dla wszystkich.
332
00:37:16,800 --> 00:37:18,000
Co my艣lisz?
333
00:37:18,700 --> 00:37:20,400
Mo偶e my艣liwi?
334
00:37:26,200 --> 00:37:27,600
Mo偶e...
335
00:37:36,700 --> 00:37:38,500
My艣liwi.
336
00:40:01,100 --> 00:40:02,300
Chyba co艣 mamy.
337
00:40:11,800 --> 00:40:13,100
Na kolana!
338
00:41:15,400 --> 00:41:16,900
Jezu. Ile to ma lat?
339
00:41:17,700 --> 00:41:19,599
Znalaz艂em w schowku.
340
00:41:19,600 --> 00:41:23,600
Strzelam, 偶e to z czas贸w,
kiedy mia艂em jednakowe drzwi.
341
00:41:27,600 --> 00:41:30,800
Dosta艂em dzi艣 ofert臋.
342
00:41:32,200 --> 00:41:35,699
- No i?
- Nie na to liczy艂em.
343
00:41:35,700 --> 00:41:37,800
W sensie, 偶e jest 藕le?
344
00:41:39,000 --> 00:41:42,600
To... co艣 innego.
345
00:41:43,600 --> 00:41:48,899
- Proponuje mi program nadzoru.
- Powa偶nie?
346
00:41:48,900 --> 00:41:51,300
Nadz贸r?
347
00:41:52,800 --> 00:41:55,600
艢wietnie.
348
00:41:56,600 --> 00:42:00,199
- Najlepsze, co mog艂em dosta膰.
- W艂a艣nie.
349
00:42:00,200 --> 00:42:04,899
- Do czego masz si臋 przyzna膰?
- Do wszystkiego. 艁膮cznie z w艂amaniem.
350
00:42:04,900 --> 00:42:08,099
Napa艣膰 i uszkodzenie mienia.
351
00:42:08,100 --> 00:42:11,300
Nie tkn膮艂em go,
ale dorzucili mi napa艣膰.
352
00:42:11,400 --> 00:42:12,999
Mog艂o by膰 gorzej.
353
00:42:13,000 --> 00:42:16,799
Je艣li nic z tym nie zrobi膮,
to bez znaczenia.
354
00:42:16,800 --> 00:42:20,399
Dasz rad臋 by膰 grzecznym
przez okr膮g艂y rok?
355
00:42:20,400 --> 00:42:25,199
- Powstrzymasz Viktora przez K?
- 呕aden problem, Giselle.
356
00:42:25,200 --> 00:42:28,000
Je艣li tego nie zrobi臋,
trafiam do wi臋zienia.
357
00:42:29,800 --> 00:42:31,200
Masz fart.
358
00:42:32,000 --> 00:42:37,600
- Widocznie nie chce procesu.
- Na to wygl膮da.
359
00:42:40,000 --> 00:42:41,400
To dobra wiadomo艣膰.
360
00:42:42,400 --> 00:42:45,600
Chuck b臋dzie wkurzony.
To akurat plus.
361
00:42:46,200 --> 00:42:49,200
Nadz贸r by艂 pomys艂em Chucka.
362
00:42:50,700 --> 00:42:52,100
Cholera.
363
00:42:55,800 --> 00:42:57,900
O co mu chodzi?
364
00:42:58,000 --> 00:43:03,299
Jednym z warunk贸w jest z艂o偶enie
mojego pisemnego zeznania
365
00:43:03,300 --> 00:43:05,399
do Izby Adwokackiej
Nowego Meksyku.
366
00:43:05,400 --> 00:43:09,599
- Przyznanie si臋 do przest臋pstwa.
- Tak. My艣la艂em, 偶e chce mnie uwi臋zi膰,
367
00:43:09,600 --> 00:43:12,200
a chodzi mu o moj膮 licencj臋.
368
00:43:15,200 --> 00:43:16,800
Co zamierzasz?
369
00:43:19,200 --> 00:43:22,299
Wiedzia艂em, 偶e z Izb膮
mo偶e by膰 problem.
370
00:43:22,300 --> 00:43:24,699
Uzna艂em, 偶e przyznam si臋
do wykrocze艅,
371
00:43:24,700 --> 00:43:27,999
dostan臋 po 艂apach,
mo偶e mnie zawiesz膮...
372
00:43:28,000 --> 00:43:32,999
- ale przyznanie do przest臋pstwa?
- To podstawa to pozbawienia uprawnie艅.
373
00:43:33,000 --> 00:43:35,499
W艂a艣nie. A je艣li dojdzie
do procesu i przegram,
374
00:43:35,500 --> 00:43:38,200
grozi mi to samo,
a do tego wi臋zienie.
375
00:43:39,400 --> 00:43:41,700
Zap臋dzi艂 mnie w kozi r贸g.
376
00:43:44,700 --> 00:43:46,199
Mo偶esz z tym walczy膰.
377
00:43:46,200 --> 00:43:48,599
Komisja mo偶e wys艂ucha膰
okoliczno艣ci 艂agodz膮cych.
378
00:43:48,600 --> 00:43:52,999
Chuck zna ca艂膮 komisj臋.
Po艂owa cz艂onk贸w zawdzi臋cza mu karier臋.
379
00:43:53,000 --> 00:43:55,999
Stan臋 przeciwko jego kolesiom.
380
00:43:56,000 --> 00:43:57,500
Sam.
381
00:44:00,700 --> 00:44:03,400
- Nie sam.
- Kim.
382
00:44:03,500 --> 00:44:07,200
Daj spok贸j.
Potrzebujesz mnie.
383
00:44:08,000 --> 00:44:11,099
Nie dasz rady samemu.
Oboje to wiemy.
384
00:44:11,100 --> 00:44:13,500
A ja nie pozwol臋 ci
walczy膰 w pojedynk臋.
385
00:44:16,100 --> 00:44:17,600
Jeste艣 pewna?
386
00:44:19,600 --> 00:44:21,500
Bo nie chc臋...
387
00:44:23,500 --> 00:44:25,300
Dlaczego...
388
00:44:27,100 --> 00:44:30,900
Daj spok贸j.
Ten go艣膰? Serio?
389
00:44:35,900 --> 00:44:38,900
Powiedzmy, 偶e to b艂臋dne
koszty utopione.
390
00:44:42,800 --> 00:44:45,399
- Co teraz?
- Teraz?
391
00:44:45,400 --> 00:44:48,099
Teraz we藕miemy ten nadz贸r
392
00:44:48,100 --> 00:44:50,900
i wci艣niemy go Chuckowi
w dupsko.
393
00:44:51,400 --> 00:44:54,000
Frytki s臋pi艂:
michnik
394
00:44:56,000 --> 00:44:59,000
.:: Napisy24.pl - Wprost od t艂umaczy ::.27798