All language subtitles for What.We.Do.In.The.Shadows.S06E03.AMZN.WEB-DL.DDP5.1.H.264-FLUX

af Afrikaans
ak Akan
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bem Bemba
bn Bengali
bh Bihari
bs Bosnian
br Breton
bg Bulgarian
km Cambodian
ca Catalan
ceb Cebuano
chr Cherokee
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
nl Dutch
en English
eo Esperanto
et Estonian
ee Ewe
fo Faroese
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gaa Ga
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gn Guarani
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ia Interlingua
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
rw Kinyarwanda
rn Kirundi
kg Kongo
ko Korean
kri Krio (Sierra Leone)
ku Kurdish
ckb Kurdish (Soranî)
ky Kyrgyz
lo Laothian
la Latin
lv Latvian
ln Lingala
lt Lithuanian
loz Lozi
lg Luganda
ach Luo
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mfe Mauritian Creole
mo Moldavian
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
sr-ME Montenegrin
ne Nepali
pcm Nigerian Pidgin
nso Northern Sotho
no Norwegian
nn Norwegian (Nynorsk)
oc Occitan
or Oriya
om Oromo
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt-BR Portuguese (Brazil) Download
pt Portuguese (Portugal)
pa Punjabi
qu Quechua
ro Romanian
rm Romansh
nyn Runyakitara
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
sh Serbo-Croatian
st Sesotho
tn Setswana
crs Seychellois Creole
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhalese
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish Download
es-419 Spanish (Latin American)
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
tt Tatar
te Telugu
th Thai
ti Tigrinya
to Tonga
lua Tshiluba
tum Tumbuka
tr Turkish
tk Turkmen
tw Twi
ug Uighur
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
wo Wolof
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:00,431 --> 00:00:02,349 Rezydencja Wampirów 2 00:00:04,143 --> 00:00:07,354 TGIF. FML. NGL. LOL. 3 00:00:07,479 --> 00:00:10,524 Jestem kobietą pracującą i teraz wyczekuję weekendów. 4 00:00:10,607 --> 00:00:11,692 To okazja do relaksu, 5 00:00:11,775 --> 00:00:16,488 z dala od spotkań, powiadomień i elektronicznego posłańca. 6 00:00:17,072 --> 00:00:18,449 Co to za syf? 7 00:00:18,532 --> 00:00:20,075 Laszlo! 8 00:00:20,200 --> 00:00:23,120 Skarbie, obie te gałki oczne wyglądają ci na piwne? 9 00:00:23,245 --> 00:00:25,581 Potwór powinien mieć oczy do pary. 10 00:00:25,706 --> 00:00:29,418 Zamieniłeś nasz dom w śmietnik Kuby Rozpruwacza. 11 00:00:29,543 --> 00:00:32,671 Myślałam, że skończyłeś prace nad potworem-sekslalką. 12 00:00:32,713 --> 00:00:35,507 Żeby utrzymać w dobrym stanie potwora-sekslalkę, 13 00:00:35,591 --> 00:00:37,301 jak błędnie go nazywasz, 14 00:00:37,426 --> 00:00:40,220 muszę mieć odpowiedni zapas części zamiennych. 15 00:00:40,346 --> 00:00:41,972 Ale co to jest? 16 00:00:42,097 --> 00:00:45,392 Serca, wątroby, śledziony, nerki. 17 00:00:45,517 --> 00:00:47,728 Koci odbyt. A to, sam nie wiem. 18 00:00:47,853 --> 00:00:49,355 Nieważne. Pozbądź się ich. 19 00:00:49,480 --> 00:00:50,898 - Dobrze. - Ruchy. 20 00:00:51,023 --> 00:00:54,068 W tym domu nie ma miejsca na wszystko, co muszę zrobić. 21 00:00:55,194 --> 00:00:57,404 Spokojnie, później sprzątnę. 22 00:01:25,349 --> 00:01:27,434 NA PODSTAWIE FILMU " CO ROBIMY W UKRYCIU 23 00:01:27,559 --> 00:01:32,564 CO ROBIMY W UKRYCIU 24 00:01:32,649 --> 00:01:34,067 Mam tego dość. 25 00:01:35,192 --> 00:01:38,070 Mamy aż nadto walających się po domu worów z jajami, 26 00:01:38,153 --> 00:01:39,696 z tobą i Nandorem. 27 00:01:39,780 --> 00:01:41,865 Dodatkowe nam niepotrzebne. 28 00:01:41,949 --> 00:01:44,743 Najdroższa, mam wszystko pod kontrolą. 29 00:01:44,868 --> 00:01:46,203 - Czyżby? - Naturalnie. 30 00:01:46,328 --> 00:01:47,871 - Więc co to jest? - Stopy. 31 00:01:47,955 --> 00:01:51,750 Być może Laszlo chciał ci pokazać, jak twardo stąpa po ziemi. 32 00:01:55,045 --> 00:01:56,171 Morda, Guillermo. 33 00:01:56,296 --> 00:02:00,342 Nandor, nie martwi cię, że siedzisz na worku z nosami? 34 00:02:02,344 --> 00:02:04,179 Myślałem, że to poduszka. 35 00:02:04,972 --> 00:02:07,474 Znów wdepnęłam w krwawą stertę torsów. 36 00:02:07,599 --> 00:02:09,601 - O nie! - Podnieś mnie. 37 00:02:09,685 --> 00:02:11,687 - Nie żartuję! - Wyczyść mnie. 38 00:02:13,188 --> 00:02:15,482 Znajdź jakieś miejsce na ten syf. 39 00:02:15,607 --> 00:02:16,567 Dobrze, najdroższa. 40 00:02:16,650 --> 00:02:18,152 Masz jakiś pomysł? 41 00:02:18,277 --> 00:02:20,696 Miejsce pod schodami, w którym mieszkał Guillermo. 42 00:02:20,737 --> 00:02:23,615 Nadal nie wymyśliliśmy, co z nim zrobić. 43 00:02:23,740 --> 00:02:27,035 Akurat ta przestrzeń jest już zajęta. 44 00:02:27,161 --> 00:02:30,914 Skąd, kurwa, pomysł, że masz prawo ją zająć, Nandor? 45 00:02:31,039 --> 00:02:35,669 A: Guillermo był moim zaufanym. B: Już to zrobiłem. 46 00:02:35,711 --> 00:02:37,379 No i się zaczęło. 47 00:02:37,504 --> 00:02:41,633 Najpierw Nandor oddał Gizmo moją szopę. 48 00:02:41,758 --> 00:02:45,804 Szopę, którą czule przekształciłem na świątynię samomiłości, 49 00:02:45,929 --> 00:02:47,806 czy inaczej "Zagrodę Waleni”. 50 00:02:47,931 --> 00:02:48,974 Koniec z tym. 51 00:02:49,057 --> 00:02:52,186 Inaczej Nandor przejmie cały dom. 52 00:02:52,311 --> 00:02:54,354 Równia bardziej pochyła niż kurewski zad. 53 00:02:55,939 --> 00:02:57,691 Gdybyście chcieli tej przestrzeni, 54 00:02:57,733 --> 00:02:59,818 tobyście ją sobie zajęli. 55 00:02:59,943 --> 00:03:01,904 Tak się składa, że jej chcę. 56 00:03:02,029 --> 00:03:05,199 I zamierzam ją zająć. Moimi... 57 00:03:06,241 --> 00:03:09,620 - Żeby uporządkować części ciała. - Tak. 58 00:03:09,745 --> 00:03:11,705 Hej, sorki, że przeszkadzam. 59 00:03:11,788 --> 00:03:15,000 Chciałem dać znać, że nie macie ciepłej wody. 60 00:03:15,125 --> 00:03:17,085 Nie tak szybko, Noël Coward. 61 00:03:17,211 --> 00:03:20,506 Powiedz swojemu eksszefowi, że ten dom nie jest dyktaturą. 62 00:03:20,589 --> 00:03:22,090 Nie chcę się wtrącać. 63 00:03:22,174 --> 00:03:23,425 Załatwcie to sami. 64 00:03:23,509 --> 00:03:25,552 Niby jak? 65 00:03:25,677 --> 00:03:27,387 Nie wiem. Głosowaniem? 66 00:03:27,513 --> 00:03:28,764 Dobry pomysł, Guillermo. 67 00:03:28,889 --> 00:03:31,141 Kochani, zagłosujmy. 68 00:03:31,266 --> 00:03:32,518 Pójdę już. 69 00:03:32,601 --> 00:03:35,771 Nandor, świetny pomysł. Zagłosujmy. 70 00:03:35,896 --> 00:03:40,817 Wszyscy za przejęciem przez Laszlo władzy nad starym kątem Guillermo 71 00:03:40,943 --> 00:03:43,529 i zrobienie z niego składziku na części ciała... 72 00:03:43,654 --> 00:03:45,197 I na sekszabawki. 73 00:03:46,198 --> 00:03:47,616 ...okej, ręka w górę. 74 00:03:48,825 --> 00:03:53,413 Wszyscy za utrzymaniem terytorium przez Nandora, 75 00:03:53,539 --> 00:03:57,167 jako jego prywatnej siłowni, bez dostępu dla innych, 76 00:03:57,251 --> 00:03:58,502 ręka w górę. 77 00:03:58,627 --> 00:03:59,545 - Nie. - Mamy to. 78 00:03:59,670 --> 00:04:00,587 Dwa do jednego. 79 00:04:02,047 --> 00:04:02,839 Peszek, Czarna Żmijo. 80 00:04:02,965 --> 00:04:03,924 Żądam reasumpcji. 81 00:04:04,007 --> 00:04:05,842 Przykro mi, lud przemówił. 82 00:04:05,968 --> 00:04:07,469 Nie szargaj dziedzictwa, Nandor. 83 00:04:07,594 --> 00:04:11,139 Posłuchaj, Nadja. Siłownia tylko dla mnie. 84 00:04:11,265 --> 00:04:12,224 Spierdalaj. 85 00:04:12,349 --> 00:04:14,935 Laszlo, może jednak? 86 00:04:15,060 --> 00:04:16,228 Ani trochę. 87 00:04:16,353 --> 00:04:17,980 Nie bądź dupkiem, Nandor. 88 00:04:18,105 --> 00:04:20,315 Cóż mogę rzec? Przegrałem. 89 00:04:20,440 --> 00:04:21,191 Dawniej... 90 00:04:21,316 --> 00:04:27,573 po prostu zająłbym terytorium, ale zmęczyły mnie walki. 91 00:04:27,698 --> 00:04:32,578 Być może czas, by ten stary kowboj odwiesił już kapelusz 92 00:04:32,661 --> 00:04:35,330 i poszedł się walić w dupala. 93 00:04:36,707 --> 00:04:37,833 W porządku. 94 00:04:38,333 --> 00:04:41,878 Do jutra wyciągnę stamtąd StairMastera i gumy do pośladków. 95 00:04:41,962 --> 00:04:43,672 Dobrze. Oddaj też Laszlo jego... 96 00:04:43,755 --> 00:04:46,258 Nie jest dobrze. Ani trochę. 97 00:04:46,758 --> 00:04:52,055 Regularnie korzystam z wentylacji, żeby szpiegować współlokatorów 98 00:04:52,139 --> 00:04:56,018 i ostatnio odkryłem niepokojące zmiany. 99 00:04:57,728 --> 00:05:02,816 A jednak ten czas nadszedł. Zostanę wyrzucony z domu. 100 00:05:03,442 --> 00:05:06,945 Przez lata gromadziłem dane 101 00:05:07,029 --> 00:05:09,948 na temat podziału władzy w domu. 102 00:05:10,032 --> 00:05:12,492 Kto górą, kto dołem. Na stole, pod stołem. 103 00:05:12,618 --> 00:05:15,954 Kto jest na topie, a kto w klopie. Kto wygrywa, kto przegrywa. 104 00:05:16,079 --> 00:05:19,916 U góry mamy Nandora, później Nadję i Laszla. 105 00:05:20,042 --> 00:05:22,961 A na dole Guillermo. Do niedawna. 106 00:05:23,045 --> 00:05:29,259 A tutaj jest wasz słodki Colin Robinson, który właśnie spada. 107 00:05:30,052 --> 00:05:35,682 Utrzymywałem pozycję dzięki sprytowi. 108 00:05:35,766 --> 00:05:39,353 Czymś w stylu dyplomacji Kissingera. 109 00:05:39,478 --> 00:05:42,773 Nadja i Laszlo to jeden silny sojusz. 110 00:05:42,898 --> 00:05:45,525 Nandor i Guillermo to drugi. 111 00:05:45,651 --> 00:05:49,571 Status samotnego wilka zapewnił mi pozycję władzy. 112 00:05:49,655 --> 00:05:50,739 Rozstrzygającego. 113 00:05:50,781 --> 00:05:55,619 Miałem decydujący głos. 114 00:05:55,744 --> 00:05:58,789 Ale dynamika władzy się zmieniła. 115 00:05:58,914 --> 00:06:02,876 Guillermo odszedł, a Nandor się załamał. 116 00:06:03,001 --> 00:06:05,587 Obawiam się, że to tylko kwestia czasu, 117 00:06:05,671 --> 00:06:08,215 zanim dołączy do sojuszu Nadji i Laszla, 118 00:06:08,340 --> 00:06:10,884 postanowią mnie zabić, poćwiartować 119 00:06:10,967 --> 00:06:14,262 i przerobić na makabryczne pamiątki. 120 00:06:14,388 --> 00:06:17,891 Albo jeszcze gorzej - będę musiał znaleźć mieszkanie. 121 00:06:20,227 --> 00:06:22,104 Przestań, wiem, że chcesz. 122 00:06:22,646 --> 00:06:24,856 - Nie wrócę do domu. - Zgoda. 123 00:06:24,940 --> 00:06:27,693 - A pogadasz chociaż z Nandorem? - Nawet jeśli, 124 00:06:27,776 --> 00:06:29,820 to nic nie zmieni. Nie posłucha mnie. 125 00:06:29,903 --> 00:06:31,822 Nie dałeś mi dokończyć. 126 00:06:31,947 --> 00:06:35,409 Zanim mi przerwałeś, nie dając dokończyć, 127 00:06:35,534 --> 00:06:37,744 mówiłem, że jeśli pogadasz z Nandorem, 128 00:06:37,786 --> 00:06:41,164 gdybym akurat przechodził, zobaczyłby mnie i pomyślał: 129 00:06:41,248 --> 00:06:45,293 "O, Colin Robinson. Warto zawrzeć z nim sojusz”. 130 00:06:45,419 --> 00:06:47,129 Żeby uciec od rozmowy z tobą. 131 00:06:47,212 --> 00:06:48,422 Jasne. Dobranoc. 132 00:06:48,922 --> 00:06:51,842 Dziękuję, że włączyłeś moją ulubioną piosenkę, 133 00:06:51,925 --> 00:06:55,345 ale to nie rozwiąże problemu. Choć nie zaszkodzi. 134 00:07:00,559 --> 00:07:04,479 Boże! Gadaj z Nandorem albo nie, po prostu mnie w to nie mieszaj. 135 00:07:04,604 --> 00:07:06,481 - Możesz go zahipnotyzować. - Nie żartuj. 136 00:07:06,606 --> 00:07:09,860 Każdy wie, że nie zahipnotyzujesz wampira. Zawsze czuwają. 137 00:07:09,985 --> 00:07:12,571 Zahipnotyzuj go, gdy będzie spał. Ja też chcę spać. 138 00:07:13,905 --> 00:07:17,367 Hipnoza we śnie. Czy to możliwe? 139 00:07:17,451 --> 00:07:19,244 Możesz to rozważać gdzie indziej? 140 00:07:19,327 --> 00:07:21,246 Bardzo lubię ambient. 141 00:07:22,414 --> 00:07:24,416 Od początku. Trzy, dwa... 142 00:07:24,541 --> 00:07:27,419 Hipnoza we śnie. Czy to możliwe? 143 00:07:27,502 --> 00:07:29,337 Muszę się dowiedzieć. 144 00:07:45,771 --> 00:07:50,108 Nandor. Nanowski. Gnoju. 145 00:07:51,318 --> 00:07:52,819 Co tam? 146 00:07:52,861 --> 00:07:56,698 Co tam? 147 00:07:56,823 --> 00:08:00,577 Będziesz wierzył w to, co teraz usłyszysz. 148 00:08:00,702 --> 00:08:03,413 Jesteś dzielnym wojownikiem. 149 00:08:03,538 --> 00:08:06,541 Jestem dzielnym wojownikiem. 150 00:08:06,666 --> 00:08:09,503 Musisz postawić na swoim. 151 00:08:09,628 --> 00:08:12,214 Postawię na swoim. 152 00:08:12,297 --> 00:08:17,093 Twoim jedynym sojusznikiem jest Colin Robinson. 153 00:08:17,844 --> 00:08:20,180 Jesteś pewien? 154 00:08:21,139 --> 00:08:23,391 Tak, uwielbiasz Colina Robinsona. 155 00:08:23,475 --> 00:08:26,937 Brzmi jak ściema, ale okej. 156 00:08:27,437 --> 00:08:29,064 W porządku. 157 00:08:34,861 --> 00:08:39,324 Laszlo, czy ten fotel ci potrzebny? Zajmuje dużo miejsca. 158 00:08:39,407 --> 00:08:42,953 Gdzie bym bez niego siedział i podziwiał moje zapasy? 159 00:08:43,078 --> 00:08:44,871 Czy to pudełko z pornografią? 160 00:08:44,996 --> 00:08:46,122 EROTYKA RÓŻNA 161 00:08:46,248 --> 00:08:47,415 To książki do anatomii. 162 00:08:47,541 --> 00:08:50,836 Dzieła zebrane doktorów Flynta i Guccione. 163 00:08:50,919 --> 00:08:53,547 Hej, widzieliście Nandora? 164 00:08:53,672 --> 00:08:54,840 Pewnie zaspał. 165 00:08:54,923 --> 00:08:57,342 Bez siłowni nie ma wielu powodów do życia. 166 00:08:57,425 --> 00:09:03,265 W porządalku, pójdę na spacer. Zupełnie normalny spacer. 167 00:09:03,390 --> 00:09:04,474 Spoko. 168 00:09:04,558 --> 00:09:06,309 Wiem, do czego ci ten fotel. 169 00:09:06,393 --> 00:09:09,020 Będziesz się dotykał, czytając plugastwo. 170 00:09:09,104 --> 00:09:10,063 Być może. 171 00:09:10,188 --> 00:09:12,107 Potrzebujesz pomocnej dłoni? 172 00:09:12,190 --> 00:09:14,860 - A i owszem. - Wybierz jakąś. 173 00:09:14,901 --> 00:09:16,319 Mamy cały worek. 174 00:09:20,115 --> 00:09:23,994 Kolego, jest 19.00. Pora wstać... 175 00:09:38,008 --> 00:09:40,927 Niektóre z nich są za długie, żeby były całością. 176 00:09:41,011 --> 00:09:42,721 Babcia też tak mówiła. 177 00:09:42,804 --> 00:09:44,306 Wróciłem ze spaceru. 178 00:09:44,389 --> 00:09:45,765 Chuj mnie to obchodzi. 179 00:09:45,849 --> 00:09:48,643 Widziałem Nandora na korytarzu. Zaraz tu będzie. 180 00:09:50,729 --> 00:09:51,980 Co, do licha? 181 00:09:56,610 --> 00:09:57,652 Co on, do chuja, mówi? 182 00:09:57,777 --> 00:10:00,530 Chwila. Mam apkę tłumaczeniową. 183 00:10:03,658 --> 00:10:06,244 Oficjalnie podbiłem teren pod schodami. 184 00:10:06,328 --> 00:10:07,954 Nikt niczego nie podbił. 185 00:10:08,038 --> 00:10:09,664 O czym on, do chuja, mówi? 186 00:10:10,624 --> 00:10:13,293 Nie dokonałbym podbicia pokoju pod schodami 187 00:10:13,376 --> 00:10:17,088 bez Colina Robinsona, mojego największego sojusznika. 188 00:10:18,882 --> 00:10:21,593 Bierzemy to, czego chcemy i bronimy aż do śmierci. 189 00:10:23,094 --> 00:10:25,013 Słyszeliście go, lamusy. 190 00:10:25,138 --> 00:10:27,974 Teraz to nasz dom, cmoknijcie mnie w dupę. 191 00:10:30,602 --> 00:10:32,354 Ha ha. Tak, w dupę. 192 00:10:32,437 --> 00:10:36,858 Od razu widać, że z Nandorem dzieje się coś niepokojącego. 193 00:10:37,609 --> 00:10:40,236 Jest kompetentny i asertywny. 194 00:10:40,362 --> 00:10:42,489 Nie przypomina już ciepłej kluchy. 195 00:10:45,617 --> 00:10:48,828 Nie będę wysłuchiwał tych dwóch cepów. 196 00:10:48,912 --> 00:10:51,498 Oddaję się tam ważnej nauce, trzy razy dziennie. 197 00:10:51,581 --> 00:10:54,292 - Nandor, wypierdalaj. - Nie, dziękuję. 198 00:10:54,376 --> 00:10:57,045 Słyszałeś panią. Spierdalaj. 199 00:10:57,170 --> 00:10:59,589 - O proszę! A któż to wkroczył? - Wykrocz. 200 00:10:59,714 --> 00:11:02,384 Nie. Mamy tu małą scysję. Musisz nam pomóc. 201 00:11:02,509 --> 00:11:05,261 - Podzielcie się pokojem. - Mój mąż potrzebuje go na części! 202 00:11:05,345 --> 00:11:06,930 Już, kurwa, głosowaliśmy, idioto. 203 00:11:07,013 --> 00:11:08,431 Cisza. 204 00:11:09,015 --> 00:11:12,519 Mam propozycję sprawiedliwego rozwiązania 205 00:11:12,644 --> 00:11:13,603 Dobrze. 206 00:11:13,728 --> 00:11:15,271 Słuchamy, Tarzanie. 207 00:11:17,941 --> 00:11:20,151 Podpalił dom. 208 00:11:20,276 --> 00:11:23,279 Jego sprawiedliwe rozwiązanie brzmiało: 209 00:11:23,363 --> 00:11:26,783 "Pokój Guillermo będzie mój albo niczyj”. 210 00:11:30,161 --> 00:11:30,912 Czy coś. 211 00:11:31,037 --> 00:11:34,833 Ciężko stwierdzić, bo mój telefon też podpalił. 212 00:11:37,168 --> 00:11:38,503 Ale namieszaliśmy. 213 00:11:38,586 --> 00:11:41,715 My? Nie ma żadnych "nas”. To twoja wina. 214 00:11:41,840 --> 00:11:44,134 Kto przekonał mnie do hipnozy we śnie? Ty. 215 00:11:44,259 --> 00:11:45,427 Co? Ja wcale nie... 216 00:11:45,552 --> 00:11:48,013 Hej, kolego. To niebezpieczne. 217 00:11:48,638 --> 00:11:51,850 Zahipnotyzuj go tak, żeby był taki, jak wcześniej. 218 00:11:51,975 --> 00:11:54,019 Chciałbym, ale telefon mi się stopił. 219 00:11:54,144 --> 00:11:55,979 - Kup nowy. - Boże. 220 00:11:57,147 --> 00:11:59,441 - To nic dobrego. - Kupiłbym nowy, 221 00:11:59,524 --> 00:12:02,902 ale wolę poczekać do przyszłego roku na nowy model. 222 00:12:02,944 --> 00:12:06,448 Potem musiałbym wykosztować się dwa razy. 223 00:12:06,573 --> 00:12:09,075 Apple niestety lubi jesienne premiery. 224 00:12:09,200 --> 00:12:10,660 Dobra, mam pomysł. Posłuchaj. 225 00:12:10,744 --> 00:12:13,538 Użyjemy mojego tłumacza, ale nic więcej. 226 00:12:13,663 --> 00:12:18,793 Dobrze. Wpisz: "Wrócisz do wcześniejszego stanu”. 227 00:12:20,795 --> 00:12:21,921 Świetnie. 228 00:12:22,047 --> 00:12:23,298 Znów będzie taki jak dawniej. 229 00:12:23,381 --> 00:12:25,759 Czas do łóżeczka, no chodź. 230 00:12:25,884 --> 00:12:28,887 A później koniec z hipnozą przez sen! 231 00:12:29,637 --> 00:12:30,889 Pora walnąć w kimono. 232 00:12:31,473 --> 00:12:33,266 Hipnoza przez sen? 233 00:12:33,391 --> 00:12:35,268 Czy to w ogóle możliwe? 234 00:12:42,150 --> 00:12:46,613 Kiedy się zbudzisz, będziesz bardziej schludny. 235 00:12:46,738 --> 00:12:47,489 Schludny. 236 00:12:47,614 --> 00:12:49,949 Porządny i schludny. 237 00:12:50,075 --> 00:12:53,453 Nie będziesz w stanie znieść bałaganu. 238 00:12:53,578 --> 00:12:55,455 Porządny. Schludny. 239 00:12:55,538 --> 00:12:57,332 Wszystko na swoim miejscu. 240 00:12:57,457 --> 00:12:58,792 Kocham cię, mamusiu. 241 00:13:05,215 --> 00:13:07,092 WŁĄCZ SIĘ DO GRY 242 00:13:15,892 --> 00:13:17,727 Bardzo dobrze, kochanie. 243 00:13:17,811 --> 00:13:20,355 Marmaduke, jesteś niemożliwy. 244 00:13:20,480 --> 00:13:24,400 Wiecie, że duże psy żyją krócej? 245 00:13:25,527 --> 00:13:27,862 Stary, ja to czytałem. 246 00:13:27,987 --> 00:13:29,864 Już nie czytasz. Muszę to wyprasować. 247 00:13:29,989 --> 00:13:32,742 Masz jakąś usterkę? 248 00:13:32,867 --> 00:13:34,869 Full Metal Jacket, 1987 rok. 249 00:13:34,994 --> 00:13:36,287 Troglodyta. 250 00:13:36,371 --> 00:13:38,832 Nie winniśmy być agresywni. 251 00:13:38,957 --> 00:13:45,004 Ale musimy stanowczo bronić naszego systemu, gdy oni rozwijają swój. 252 00:13:45,088 --> 00:13:48,174 Dobrze powiedziane, nieprawdaż? 253 00:13:48,299 --> 00:13:50,135 Mnie zabrzmiało na groźbę. 254 00:13:50,218 --> 00:13:53,805 To nie groźba, tylko przedstawienie polityki. 255 00:13:53,888 --> 00:13:55,181 Kończymy z kłótniami 256 00:13:55,265 --> 00:13:58,017 o gównianą dziuplę pod schodami, zgoda? 257 00:13:58,143 --> 00:13:59,435 Nigdy się nie poddaję. 258 00:13:59,561 --> 00:14:03,648 Ale jako prezydent muszę myśleć przede wszystkim o Ameryce. 259 00:14:03,731 --> 00:14:05,608 O czym on, kurwa, mówi? 260 00:14:05,733 --> 00:14:11,906 Nikt nigdy nie napisze książki, podejrzewam, o mojej matce. 261 00:14:12,031 --> 00:14:16,536 Wczoraj znów zahipnotyzowałem Nandora przez sen. 262 00:14:16,661 --> 00:14:18,037 Miał wrócić do normalności. 263 00:14:18,121 --> 00:14:19,998 Znów będę sobą... 264 00:14:20,081 --> 00:14:22,250 Ale gdy już kombinowałem, 265 00:14:22,333 --> 00:14:25,128 pomyślałem, że ulepszę oryginał. 266 00:14:25,253 --> 00:14:28,381 - Masz być taki jak on. - Jak on. 267 00:14:28,464 --> 00:14:32,385 Charyzmatyczny adept Realpolitik. 268 00:14:32,468 --> 00:14:35,013 Nikt nigdy nie napisze książki... 269 00:14:35,096 --> 00:14:37,432 Zdaje się, że zamieniłem Nandora 270 00:14:37,557 --> 00:14:40,310 w Richarda Nixona przez sen. 271 00:14:40,435 --> 00:14:46,065 Przez 16 lat od sprawy Hissa doskonale się bawiliście. 272 00:14:46,191 --> 00:14:48,443 Mogliście mnie atakować. 273 00:14:48,568 --> 00:14:51,529 Ale ja nie pozostałem wam dłużny. 274 00:14:51,654 --> 00:14:56,034 Colinie Robinsonie, czy zrobiłeś coś z mózgiem Nandora? 275 00:14:56,159 --> 00:14:58,536 Nie. Nie wydaje mi się. 276 00:15:00,163 --> 00:15:04,375 Nandor, czy Colin Robinson zrobił coś z twoją głową? 277 00:15:07,754 --> 00:15:11,507 Ludzie mają prawo wiedzieć, czy prezydent jest stuknięty. 278 00:15:11,633 --> 00:15:13,134 Nie jestem stuknięty. 279 00:15:18,473 --> 00:15:21,100 Nie, nie wchodź. 280 00:15:21,809 --> 00:15:23,228 Mam w nosie, co się dzieje. 281 00:15:28,650 --> 00:15:29,817 Wszystko gra? 282 00:15:30,902 --> 00:15:33,029 Chcesz o tym pogadać? Wejdź. 283 00:15:34,364 --> 00:15:35,698 Dobra. O co chodzi? 284 00:15:36,991 --> 00:15:40,161 - Wiesz, co to było. - Co? 285 00:15:40,286 --> 00:15:45,750 Malutki cocker spaniel, którego wysłał nam z Teksasu. 286 00:15:45,875 --> 00:15:47,210 Czarno-biały, nakrapiany. 287 00:15:47,335 --> 00:15:53,174 Nasza sześciolatka, Trisha, nazwała go Warcaby. 288 00:15:53,299 --> 00:15:55,635 Czy to nie przemowa Nixona? 289 00:15:55,718 --> 00:15:59,222 Powiem tylko, że nasze dzieci uwielbiają tego psa. 290 00:15:59,305 --> 00:16:04,602 Bez względu na to, co się o nim mówi, zatrzymamy go. 291 00:16:04,727 --> 00:16:07,230 Czy Colin Robinson sprawił, 292 00:16:07,313 --> 00:16:09,983 że możesz mówić tylko jak Nixon? 293 00:16:10,108 --> 00:16:12,986 Nie będę obwiniał podwładnych. 294 00:16:13,111 --> 00:16:14,404 Czyli tak. 295 00:16:14,529 --> 00:16:16,614 Chcesz, żebym pomógł ci to odwrócić? 296 00:16:18,241 --> 00:16:19,784 Wal śmiało. 297 00:16:19,909 --> 00:16:23,871 Wrócisz do bycia dawnym Nandorem. 298 00:16:23,997 --> 00:16:26,749 Zwykłym wampirem. 299 00:16:26,833 --> 00:16:28,543 Co to? 300 00:16:28,668 --> 00:16:31,546 Hipnoza przez sen? Czy to możliwe? 301 00:16:32,255 --> 00:16:33,339 Masz brudny obiektyw. 302 00:16:38,845 --> 00:16:41,848 Paczki. Czekam na czajnik elektryczny. 303 00:16:42,515 --> 00:16:44,517 Nie. To pewnie ta. 304 00:16:45,101 --> 00:16:48,354 Wszystkie zamówił Laszlo Cravensworth. 305 00:16:48,479 --> 00:16:51,316 Dziwne. Przecież nawet nie umiał korzystać z Amazona. 306 00:16:53,901 --> 00:16:55,153 Co...? 307 00:16:56,404 --> 00:16:57,530 Co się tutaj dzieje? 308 00:16:57,655 --> 00:17:01,784 To moje paczki z Amazona. Dzięki za zamówienie, Colinie Robinsonie. 309 00:17:01,909 --> 00:17:03,995 Życzenie lorda jest dla mnie rozkazem. 310 00:17:04,120 --> 00:17:06,372 Chwała lordowi Laszlo. 311 00:17:06,497 --> 00:17:08,666 Rozpuszczalniki i gąbki dla wszystkich. 312 00:17:08,791 --> 00:17:10,043 Dom Barona Afanasa 313 00:17:10,168 --> 00:17:12,462 - Wygląda baron olśniewająco. - Czaruś. 314 00:17:12,545 --> 00:17:14,922 Ale przyznam, że te małe nicponie 315 00:17:15,006 --> 00:17:17,342 nie tylko odmładzają mojego ducha. 316 00:17:17,467 --> 00:17:20,553 Wytwarzają też niezwykle kojący krem. 317 00:17:21,054 --> 00:17:22,638 Jestem już niemal w pełni normalny. 318 00:17:22,722 --> 00:17:26,184 Sire doi je co wieczór. 319 00:17:26,267 --> 00:17:30,772 Czy hipnoza we śnie jest w ogóle możliwa? 320 00:17:30,897 --> 00:17:31,939 Okazuje się, że tak. 321 00:17:32,440 --> 00:17:35,985 Żartowałem. Każdy wie, że tak. 322 00:17:36,110 --> 00:17:38,404 Dałby baron radę ich odhipnotyzować? 323 00:17:38,529 --> 00:17:42,325 Czy ja, wszechmocny nadwampir, podołam hipnozie? 324 00:17:43,326 --> 00:17:44,827 Wiadomka. 325 00:17:44,911 --> 00:17:47,163 Podaj mi swój mały komputerek, 326 00:17:47,288 --> 00:17:49,832 żebym nagrał hipnozę, którą im potem odtworzysz. 327 00:17:49,957 --> 00:17:55,463 Ale nie słuchaj jej, bo na ciebie też zadziała. 328 00:17:55,588 --> 00:17:58,508 A w słuchawkach wygłuszających? 329 00:17:58,633 --> 00:18:00,927 Nagram hipnozę, kiedy założysz słuchawki. 330 00:18:01,052 --> 00:18:01,928 Dobrze. 331 00:18:04,138 --> 00:18:09,811 Zapomnisz o wszystkim i wszystkich, których znałeś. 332 00:18:09,936 --> 00:18:12,772 Daj odsłuchać. Zawsze brzmię dziwnie nosowo. 333 00:18:12,855 --> 00:18:13,981 Okej. 334 00:18:14,065 --> 00:18:19,362 Zapomnisz o wszystkim, co wiedziałeś. 335 00:18:19,487 --> 00:18:21,489 - Podoba się? Super. - Tak. 336 00:18:21,614 --> 00:18:22,740 Teraz się nagram. 337 00:18:23,241 --> 00:18:24,242 Dobrze. 338 00:18:25,201 --> 00:18:30,665 Zapomnisz o wszystkim, co wiedziałeś. 339 00:18:30,790 --> 00:18:34,335 Daj odsłuchać. Zawsze brzmię dziwnie nosowo. 340 00:18:35,002 --> 00:18:40,967 Zapomnisz o wszystkim, co wiedziałeś. 341 00:18:41,092 --> 00:18:43,094 - Poproszę telefon. - Nie tak szybko. 342 00:18:43,219 --> 00:18:45,138 Muszę się jeszcze nagrać. 343 00:18:45,805 --> 00:18:47,223 Już wiem, co się dzieje. 344 00:18:48,766 --> 00:18:49,934 Cicho. 345 00:18:52,270 --> 00:18:53,563 Chodźcie. 346 00:18:55,857 --> 00:19:00,361 Zapomnisz o wszystkim, co wiedziałeś. 347 00:19:00,486 --> 00:19:05,491 Zapomnisz o wszystkim, co wiedziałeś. 348 00:19:14,083 --> 00:19:16,919 - Super. Już wstaliście. - O świcie. 349 00:19:17,587 --> 00:19:20,506 Od lat się tak nie wyspałem. 350 00:19:20,590 --> 00:19:22,216 Owszem, proszę pana. 351 00:19:22,341 --> 00:19:25,803 Nandor Nieugięty, my się chyba nie znamy. 352 00:19:25,928 --> 00:19:29,932 Leslie Cravensworth. Możesz mnie nazywać panem Cravensworthem. 353 00:19:30,057 --> 00:19:31,642 Pan Cravensworth. 354 00:19:31,726 --> 00:19:34,437 - A kim jest ten koleżka? - Nie ma pojęcia. 355 00:19:34,562 --> 00:19:36,689 Hipnoza barona nie tylko sprawiła, 356 00:19:36,772 --> 00:19:38,941 że zapomnieli o swojej hipnozie... 357 00:19:39,066 --> 00:19:40,234 Nieugięty, mówi pan? 358 00:19:40,359 --> 00:19:42,278 - Owszem. - Dobrze się składa. 359 00:19:42,403 --> 00:19:45,239 ...ale także o tym, że się znają, 360 00:19:45,364 --> 00:19:47,074 oczywiste, prawda? 361 00:19:48,075 --> 00:19:50,286 Nadja z Antipaxos. 362 00:19:50,953 --> 00:19:54,415 - Miło mi. Nadja. - No uszanowanko. 363 00:19:54,916 --> 00:19:58,503 Czołem. Jestem Colin Robinson. A wy, ciamajdy? 364 00:19:58,586 --> 00:20:00,463 No uszanowanko. 365 00:20:00,546 --> 00:20:03,799 Tak, dobrze mi się tu będzie mieszkało. 366 00:20:03,883 --> 00:20:06,886 Oprócz tego, że jestem zagubiony, boję się 367 00:20:06,969 --> 00:20:08,930 i nie wiem, kim jesteście. 368 00:20:09,013 --> 00:20:10,932 Niezłe gniazdko, co? 369 00:20:11,057 --> 00:20:13,809 Tak. Jaki piękny żyrandol. 370 00:20:13,935 --> 00:20:15,978 - Utrzyma sekssiatkę. - Sekssiatkę. 371 00:20:17,188 --> 00:20:18,981 Obczajcie ten kącik na tyłach. 372 00:20:19,106 --> 00:20:23,611 Bardzo przytulny. Miłe miejsce na wspólne rozrywki. 373 00:20:23,694 --> 00:20:25,821 - I to rozumiem. - To samo pomyślałem. 374 00:20:25,947 --> 00:20:29,700 Trochę przymałe. Bardziej nada się dla jednej osoby. 375 00:20:29,825 --> 00:20:34,872 Jeśli można, chciałbym przenieść tu rzeczy. 376 00:20:34,956 --> 00:20:36,582 Wybacz, ale nie można, 377 00:20:36,666 --> 00:20:39,794 bo ja również chciałam przenieść tam rzeczy... 378 00:20:39,877 --> 00:20:42,922 Osobiście planowałem walić tam konia. 379 00:20:43,047 --> 00:20:46,008 Mnie marzyła się przestrzeń, w której mógłbym stać. 380 00:20:46,509 --> 00:20:47,635 Cóż. 381 00:20:55,184 --> 00:20:57,895 Kto, kurwa, przejmie kącik pod schodami? 382 00:20:58,020 --> 00:20:59,689 - Ja. - Kutafony z was. 383 00:20:59,814 --> 00:21:00,982 Chcę mieć strefę kobiecą... 384 00:21:01,107 --> 00:21:03,693 Cześć. Puk, puk. 385 00:21:03,818 --> 00:21:08,447 Muszę wam coś powiedzieć. Wybaczcie, że rzadko tu zaglądam. 386 00:21:08,573 --> 00:21:12,868 Oddałam się pracy z Wampirem Jerrym, waszym dawnym współlokatorem, 387 00:21:12,952 --> 00:21:17,039 nad całkowitym przejęciem Ameryki Północnej. 388 00:21:17,164 --> 00:21:18,332 - Z kim? - Daj spokój. 389 00:21:18,457 --> 00:21:21,377 Wampir Jerry, wasz dawny współlokator. 390 00:21:21,502 --> 00:21:25,047 Gość od supersjesty, wysoki. Z okrągłą buzią. 391 00:21:25,172 --> 00:21:30,011 Nie wiem kto to ani co to, ale ta blondyneczka mi podchodzi. 392 00:21:32,221 --> 00:21:34,557 - Hipnoza przez sen. - Miałem ci powiedzieć. 393 00:21:34,640 --> 00:21:37,101 Tak, taka hipnoza istnieje. 394 00:21:37,226 --> 00:21:37,977 Przewodniczka 395 00:21:38,102 --> 00:21:40,688 Dowiedziałam się na obozie letnim Rady Wampirów. 396 00:21:41,188 --> 00:21:42,815 Suki z domku dziewiątego. 397 00:21:42,940 --> 00:21:45,026 Oczarowany. Czy my się znamy? 398 00:21:45,151 --> 00:21:47,987 Nie, z pewnością bym pamiętał. 399 00:21:48,863 --> 00:21:51,824 Dość łatwo ją odczynić. 400 00:21:52,325 --> 00:21:56,203 Nigdy nie byłeś zahipnotyzowany przez sen. 401 00:21:56,287 --> 00:22:00,291 Żadne z was nie było zahipnotyzowane przez sen. 402 00:22:00,416 --> 00:22:02,293 Przenigdy. Śpij, słodziaku. 403 00:22:02,418 --> 00:22:04,670 Załatwione. 404 00:22:10,509 --> 00:22:13,179 Miałam przedziwny sen. 405 00:22:13,679 --> 00:22:15,931 Byłeś w nim ty, Laszlo, i ty, Nandorze. 406 00:22:16,057 --> 00:22:17,475 Ale się nie znaliśmy. 407 00:22:18,392 --> 00:22:19,143 - A ja tam byłem? - Nie. 408 00:22:20,144 --> 00:22:23,898 Puk, puk. Wybaczcie, długo pukałem, więc w końcu wszedłem. 409 00:22:25,066 --> 00:22:27,610 - Guillermo de la Cruz. - Szok, Geronimo. 410 00:22:27,693 --> 00:22:32,198 Super, widzieliście moje CV. Przyszedłem na rozmowę z Nandorem. 411 00:22:32,323 --> 00:22:34,158 W sprawie ogłoszenia z Craigslist. 412 00:22:34,200 --> 00:22:37,578 Pół łóżka, bez łazienki, do lekkich prac domowych. 413 00:22:37,703 --> 00:22:38,746 Tyle chyba udźwignę. 414 00:22:39,664 --> 00:22:45,628 Guillermo lubi słuchać podcastów do snu. 415 00:22:46,128 --> 00:22:51,300 Najwyraźniej później włączyła mu się hipnoza barona, 416 00:22:51,384 --> 00:22:53,094 na zapętleniu, 417 00:22:53,177 --> 00:22:57,640 zamiast omówienia Żon Hollywood, czy innego gównoszoł. 418 00:23:01,227 --> 00:23:02,895 - Guillermo, prawda? - Tak. 419 00:23:03,020 --> 00:23:04,021 Miło cię poznać. 420 00:23:05,773 --> 00:23:07,650 Jestem Nandor. Zapraszam. 421 00:23:08,150 --> 00:23:09,318 Powodzenia. 422 00:23:10,194 --> 00:23:15,825 W Panera Bread byłem odpowiedzialny za zamykanie i otwieranie lokalu. 423 00:23:15,950 --> 00:23:17,868 - Imponujące. - Dziękuję. 424 00:23:18,953 --> 00:23:20,538 Czy mogę o coś zapytać? 425 00:23:20,663 --> 00:23:21,872 Jasne. 426 00:23:22,998 --> 00:23:24,083 Jesteście... 427 00:23:27,503 --> 00:23:28,838 - No wiesz. - Nie wiem? 428 00:23:28,963 --> 00:23:32,425 Jesteście wampirami, prawda? 429 00:23:33,676 --> 00:23:34,760 Tak. 430 00:23:35,928 --> 00:23:39,640 Wiedziałem. Niesamowite. Miałem takie przeczucie. 431 00:23:39,765 --> 00:23:41,726 Dopiero zauważyłem kły. 432 00:23:41,851 --> 00:23:43,185 Ale super. 433 00:23:43,310 --> 00:23:45,271 Nie mogłeś wspomnieć w ogłoszeniu. 434 00:23:45,354 --> 00:23:46,856 Niestety. 435 00:23:46,939 --> 00:23:49,024 Zawsze o tym marzyłem. 436 00:23:49,150 --> 00:23:50,443 O zostaniu wampirem. 437 00:23:50,943 --> 00:23:53,779 Kiedy byłem mały, błagałem mamę o pelerynę. 438 00:23:54,488 --> 00:23:57,950 Nie miała pieniędzy, ale jakoś mi ją uszyła. 439 00:23:58,075 --> 00:24:01,287 Zakładałem pelerynę i fantazjowałem o tym, 440 00:24:01,871 --> 00:24:03,664 że latam po całym świecie. 441 00:24:04,165 --> 00:24:06,917 - Żadnego dokuczania. Nieśmiertelność. - Tak. 442 00:24:08,002 --> 00:24:11,130 Byłem nieśmiałym dzieckiem, nie miałem przyjaciół. 443 00:24:11,881 --> 00:24:14,175 Na pewno rozumiesz. 444 00:24:14,717 --> 00:24:16,594 Nie bardzo. Byłem bogatym koksem. 445 00:24:16,719 --> 00:24:18,304 Tak. Ma to sens. 446 00:24:18,387 --> 00:24:22,850 Ale wyobrażam sobie, że było ci ciężko. 447 00:24:22,933 --> 00:24:24,059 W porządku. 448 00:24:24,935 --> 00:24:30,232 Nie chcę się narzucać, ale chciałbym być twoim zaufanym. 449 00:24:30,858 --> 00:24:33,861 Muszę tylko o coś spytać. Gdybym ja... 450 00:24:34,361 --> 00:24:37,072 Gdyby osoba, którą wybierzesz, to twój wybór... 451 00:24:37,156 --> 00:24:38,115 Jasne. 452 00:24:38,240 --> 00:24:39,366 ...świetnie się spisała 453 00:24:39,492 --> 00:24:41,786 i robiła, co tylko zechcesz, 454 00:24:42,495 --> 00:24:44,288 - czy... - Przemieniłbym cię? 455 00:24:46,749 --> 00:24:47,917 Tak. 456 00:24:48,042 --> 00:24:50,753 Przyznam, że nieco mnie kusi 457 00:24:50,836 --> 00:24:55,299 zachowanie Guillermo w stanie z naszego pierwszego spotkania. 458 00:24:55,424 --> 00:24:58,177 Odhipnotyzuję go wieczorem. 459 00:24:58,219 --> 00:25:02,056 Ale na razie pozwolę mu ostatni raz wyspać się 460 00:25:02,139 --> 00:25:04,391 w małej dziupli pod schodami. 461 00:25:09,146 --> 00:25:11,982 Zapomniałem, jak głośno oddycha. 462 00:25:26,997 --> 00:25:30,042 Ostatecznie postawiliśmy na najlepsze rozwiązanie. 463 00:25:30,626 --> 00:25:31,836 Wspólną przestrzeń. 464 00:25:32,753 --> 00:25:35,089 - Wspólną przestrzeń. - Wspólną przestrzeń. 465 00:26:11,417 --> 00:26:13,627 Napisy: Zuzanna Chojecka 32562

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.