All language subtitles for Better Call Saul S01E03 Nacho (1080p x265 10bit Joy)

af Afrikaans
ak Akan
sq Albanian
am Amharic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bem Bemba
bn Bengali
bh Bihari
bs Bosnian
br Breton
bg Bulgarian
km Cambodian
ca Catalan
ceb Cebuano
chr Cherokee
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
nl Dutch
eo Esperanto
et Estonian
ee Ewe
fo Faroese
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gaa Ga
gl Galician
ka Georgian
el Greek
gn Guarani
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ia Interlingua
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
rw Kinyarwanda
rn Kirundi
kg Kongo
ko Korean
kri Krio (Sierra Leone)
ku Kurdish
ckb Kurdish (Soran卯)
ky Kyrgyz
lo Laothian
la Latin
lv Latvian
ln Lingala
lt Lithuanian
loz Lozi
lg Luganda
ach Luo
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mfe Mauritian Creole
mo Moldavian
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
sr-ME Montenegrin
ne Nepali
pcm Nigerian Pidgin
nso Northern Sotho
no Norwegian
nn Norwegian (Nynorsk)
oc Occitan
or Oriya
om Oromo
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt-BR Portuguese (Brazil)
pt Portuguese (Portugal)
pa Punjabi
qu Quechua
ro Romanian
rm Romansh
nyn Runyakitara
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
sh Serbo-Croatian
st Sesotho
tn Setswana
crs Seychellois Creole
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhalese
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es-419 Spanish (Latin American)
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
tt Tatar
te Telugu
th Thai
ti Tigrinya
to Tonga
lua Tshiluba
tum Tumbuka
tr Turkish
tk Turkmen
tw Twi
ug Uighur
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
wo Wolof
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:00,000 --> 00:00:30,000 Napisy pobrane z https://kickasssubtitles.com 2 00:00:52,000 --> 00:00:56,100 Jest i Johnny! Wiedzia艂em, 偶e przyjdziesz. 3 00:00:56,500 --> 00:01:00,000 Jeste艣 jak plaster miodu na obola艂e serce. Nie藕le wygl膮dasz. 4 00:01:00,000 --> 00:01:01,200 Jimmy. 5 00:01:01,200 --> 00:01:03,799 Wybacz, 偶e musia艂e艣 jecha膰 taki szmat drogi. Szmat drogi, co? 6 00:01:03,899 --> 00:01:06,599 - Szmat. - No, sorka. 7 00:01:06,599 --> 00:01:09,000 Wiem tylko dwie rzeczy na temat Albuquerque: 8 00:01:09,099 --> 00:01:11,599 Wspominali o nim w "Kr贸liku Bugsie" 9 00:01:11,700 --> 00:01:15,700 i cho膰bym sto razy pr贸bowa艂, nie dam rady przeliterowa膰 tej nazwy. 10 00:01:20,099 --> 00:01:24,000 Jak widzisz, jestem w tarapatach. 11 00:01:24,000 --> 00:01:26,500 Najwyra藕niej. 12 00:01:26,599 --> 00:01:29,700 Zapomnij o uszkodzeniu w艂asno艣ci i zarzutach napa艣ci. 13 00:01:29,799 --> 00:01:32,500 Zostaniesz uznany gwa艂cicielem. 14 00:01:32,599 --> 00:01:34,599 A to b臋dzie si臋 za tob膮 ci膮gn臋艂o do ko艅ca 偶ycia. 15 00:01:34,700 --> 00:01:38,000 To jaki艣 ob艂臋d. 16 00:01:38,000 --> 00:01:41,000 Zwyk艂e sranie w bani臋. 17 00:01:41,000 --> 00:01:43,000 - No we藕. - I z tym mam i艣膰 do s臋dziego? 18 00:01:43,099 --> 00:01:44,200 "Zwyk艂e sranie w bani臋"? 19 00:01:44,299 --> 00:01:47,299 Nie ja tu jestem prawnikiem. To najzwyklejsza w 艣wiecie 艣ciema. 20 00:01:47,400 --> 00:01:50,000 Napa艣膰 na tle seksualnym? To nawet nie... 21 00:01:52,900 --> 00:01:58,099 Om贸wmy plan dzia艂ania. Bez twojej magii si臋 nie obejdzie. 22 00:01:58,099 --> 00:02:00,400 Musisz sprawi膰, 偶e wszystko zniknie. 23 00:02:00,400 --> 00:02:03,900 Masz plan ataku? 24 00:02:04,000 --> 00:02:10,000 Wiem, 偶e ci nie u艂atwiam, ale to ty jeste艣 szych膮. 25 00:02:10,699 --> 00:02:17,599 Znasz milion kruczk贸w prawnych, mi臋dzy kt贸rymi mo偶emy lawirowa膰. 26 00:02:18,099 --> 00:02:24,000 Sprytne technikalia. Zestaw kwestii budz膮cych w膮tpliwo艣ci. 27 00:02:26,300 --> 00:02:29,400 Ile si臋 nie widzieli艣my? Pi臋膰 lat? 28 00:02:29,500 --> 00:02:32,099 Prawie si臋 nie odzywa艂e艣. 29 00:02:32,099 --> 00:02:35,199 Nawet siedz膮c po uszy w bagnie, nie zadzwoni艂e艣. 30 00:02:35,300 --> 00:02:38,300 - Za艂atwia艂e艣 to przez mam臋. - Mama sama na to wpad艂a. 31 00:02:38,300 --> 00:02:40,099 Ja tylko powiedzia艂em jej, gdzie jestem. 32 00:02:40,199 --> 00:02:43,099 - I nie p艂aka艂e艣 do s艂uchawki? - Co? W 偶yciu! 33 00:02:43,199 --> 00:02:45,500 Nie p艂aka艂e艣 i nie b艂aga艂e艣 o pomoc? 34 00:02:45,599 --> 00:02:49,599 Co? Jezu. Us艂ysza艂a to, co chcia艂a. 35 00:02:49,800 --> 00:02:54,199 P艂aka艂bym do s艂uchawki na wi臋ziennym korytarzu? 36 00:02:55,800 --> 00:02:59,099 Mo偶emy obmy艣li膰 strategi臋? 37 00:03:04,300 --> 00:03:07,500 Wiem, 偶e kiepski ze mnie brat. 38 00:03:09,099 --> 00:03:15,099 W dodatku zjeb na maksa. Gdybym by艂 lepszym cz艂owiekiem, 39 00:03:15,099 --> 00:03:21,900 nie tylko nie zawi贸d艂bym ciebie, ale i siebie. 40 00:03:22,000 --> 00:03:27,599 I najwy偶szy czas, 偶ebym zacz膮艂 przynosi膰 dum臋 nam obu. 41 00:03:27,699 --> 00:03:29,099 Mam racj臋? 42 00:03:29,099 --> 00:03:32,199 - Stra偶nik. - Poczekaj. 43 00:03:32,300 --> 00:03:34,199 Nie zostawiaj mnie. 44 00:03:34,300 --> 00:03:37,699 Jak si臋 nie wypl膮cz臋, ju偶 po mnie. 45 00:03:39,800 --> 00:03:42,800 Zrozumia艂e艣 to? 46 00:03:44,199 --> 00:03:52,599 Je艣li si臋 tym zajm臋... nie r贸b ze mnie durnia. 47 00:03:54,599 --> 00:04:00,500 - Obiecuj臋. - Koniec z twoimi wyczynami. 48 00:04:02,099 --> 00:04:08,400 Powiedz, co mam robi膰. Zrobi臋 wszystko. 49 00:04:08,400 --> 00:04:14,699 Tylko powiedz. Prosz臋, pom贸偶. 50 00:04:25,399 --> 00:04:29,800 .:: GrupaHatak.pl ::. 51 00:04:29,899 --> 00:04:34,699 Better Call Saul 1x03 /Nacho 52 00:04:35,399 --> 00:04:39,100 T艂umaczyli: J贸zek i Igloo666 53 00:05:50,000 --> 00:05:51,800 /To ja. 54 00:05:55,800 --> 00:06:00,300 Jimmy, co...? Kt贸ra godzina? 55 00:06:00,300 --> 00:06:02,699 Wed艂ug zegarka 2 w nocy. 56 00:06:02,699 --> 00:06:05,100 Ale mo偶e dzia艂a膰 wed艂ug strefy czasowej Ho Chi Minh. 57 00:06:05,199 --> 00:06:07,600 /Co si臋 dzieje? /Chuck ca艂y? 58 00:06:07,699 --> 00:06:11,399 Chuck jest ca艂y. 59 00:06:11,500 --> 00:06:14,600 Wszystko gra. Chcia艂em zadzwoni膰. 60 00:06:17,500 --> 00:06:19,800 Co porabiasz? 61 00:06:19,800 --> 00:06:24,300 Jimmy, nie b臋d臋 艣wintuszy膰 do s艂uchawki. 62 00:06:24,399 --> 00:06:24,899 /Co? 63 00:06:25,000 --> 00:06:28,600 My艣lisz, 偶e tylko dlatego dzwoni臋 do ciebie o tej porze? 64 00:06:28,699 --> 00:06:31,800 Mo偶esz obdarzy膰 mnie odrobin膮 zaufania? 65 00:06:32,300 --> 00:06:34,300 I ty nie 艣wintusz. 66 00:06:34,399 --> 00:06:36,100 /- Nara. - Wiedzia艂em. 67 00:06:36,199 --> 00:06:41,199 /呕artuj臋 tylko. Dzwoni臋 do ciebie dzi艣 w nocy 68 00:06:41,399 --> 00:06:46,399 w sprawie dozwolonej od lat 13. 69 00:06:47,600 --> 00:06:49,300 Z r臋k膮 na sercu. 70 00:06:49,399 --> 00:06:56,000 Ale je艣li si臋 roz艂膮czysz i przyjedziesz tutaj szybko, 71 00:06:56,100 --> 00:06:59,100 /gwarantuj臋 darmowy pedicure /i mycie st贸p. 72 00:06:59,199 --> 00:07:03,000 Serio? Mo偶e nast臋pnym razem. 73 00:07:03,000 --> 00:07:07,300 Wi臋cej dla mnie. 74 00:07:07,399 --> 00:07:11,199 I tak pewnie jeste艣 zawalona robot膮. 75 00:07:11,300 --> 00:07:15,800 Wypasion膮 spraw膮, kt贸ra spad艂a ci na kolana. 76 00:07:15,800 --> 00:07:18,000 - Kt贸r膮? /- Nie wiem. 77 00:07:18,000 --> 00:07:22,800 /Jaki艣 urz臋dniczyna. /Pisz膮 w gazetach. 78 00:07:23,399 --> 00:07:26,699 - Craig Kettleman. - W艂a艣nie! 79 00:07:26,699 --> 00:07:30,199 Pierwszorz臋dny klient, kt贸rego zakosi艂 mi tw贸j dupowaty szef. 80 00:07:30,199 --> 00:07:34,000 Nikt nikogo nie ukrad艂. Kettlemanowie sami zadecydowali. 81 00:07:34,000 --> 00:07:36,399 Jak ci z klasy ekonomicznej, co ich zestrzelili nad Ukrain膮. 82 00:07:36,399 --> 00:07:39,000 /Hamlin nie jest taki z艂y. 83 00:07:39,000 --> 00:07:43,600 B臋d臋 jego pomocnikiem, je艣li dojdzie do procesu... 84 00:07:43,699 --> 00:07:50,699 - Ciesz si臋 moim fartem. - Ile kasy podprowadzi艂? 85 00:07:50,899 --> 00:07:54,600 /Niewinny, p贸ki nie udowodni膮 /mu winy. 86 00:07:54,600 --> 00:07:57,600 Wybacz, ale jestem podatnikiem tego hrabstwa. 87 00:07:57,600 --> 00:08:02,600 Mam prawo wiedzie膰. Poza tym nie jestem jego prawnikiem. 88 00:08:03,399 --> 00:08:08,000 Musz臋 i艣膰 spa膰. Ty te偶. Rano b臋dziesz w s膮dzie. 89 00:08:08,100 --> 00:08:11,399 Buchn膮艂 milion? Milion sze艣膰set? 90 00:08:11,399 --> 00:08:14,699 /Nie b臋d臋 zdradza艂a ci /szczeg贸艂贸w sprawy. 91 00:08:14,699 --> 00:08:16,399 Gdzie schowa膰 taki hajs? 92 00:08:16,500 --> 00:08:20,300 Poza zakupem tej debilnej 艂odzi. Witajcie, jestem winny. 93 00:08:20,399 --> 00:08:21,800 Roz艂膮czam si臋. 94 00:08:21,800 --> 00:08:29,600 /Ten go艣膰 mo偶e by膰 celem. /Kto艣 mo偶e mie膰 bardzo z艂e zamiary. 95 00:08:29,600 --> 00:08:32,200 /Je艣li nie b臋dzie /uwa偶a艂 z t膮 kas膮, 96 00:08:32,299 --> 00:08:35,200 /ca艂a rodzina mo偶e by膰 /w niebezpiecze艅stwie. 97 00:08:35,299 --> 00:08:40,899 Co masz na my艣li? /Jimmy, dlaczego tak m贸wisz? 98 00:08:40,899 --> 00:08:43,100 Co? 99 00:08:43,200 --> 00:08:47,600 /Powiedzia艂e艣, 偶e rodzina mo偶e by膰 /w niebezpiecze艅stwie. 100 00:08:47,600 --> 00:08:50,799 Powiedzia艂em tak? 101 00:08:51,899 --> 00:08:57,200 Jestem pijany. /Po prostu g艂o艣no my艣l臋. 102 00:08:57,299 --> 00:09:01,500 /Rzucam my艣li. 103 00:09:01,500 --> 00:09:03,700 - Na pewno? - Tak. 104 00:09:07,299 --> 00:09:12,700 Widzimy si臋 rano w kichach s膮du. 105 00:09:12,799 --> 00:09:16,799 - Dobrej nocy, Kim. /- Dobranoc, Jimmy. 106 00:09:26,399 --> 00:09:30,299 呕aden ze mnie bohater. 107 00:11:14,600 --> 00:11:18,399 /Dodzwoni艂e艣 si臋 do ekipy Kettleman贸w! 108 00:11:18,500 --> 00:11:20,299 /Zostaw wiadomo艣膰 dla Craiga, 109 00:11:20,299 --> 00:11:21,700 /- Betsy, /- Warrena 110 00:11:21,799 --> 00:11:25,299 /I Jo Jo. /Po sygnale. 111 00:11:37,700 --> 00:11:41,200 /Dodzwoni艂e艣 si臋 do ekipy Kettleman贸w! 112 00:11:41,299 --> 00:11:43,600 /Zostaw wiado... 113 00:12:10,500 --> 00:12:14,899 Kettlemanowie, grozi wam niebezpiecze艅stwo. 114 00:12:14,899 --> 00:12:17,399 - S艂ucham? 呕e co? - Craig, kto to? 115 00:12:17,500 --> 00:12:20,899 Nie wiem. Czekaj. Prosz臋 powt贸rzy膰. 116 00:12:21,000 --> 00:12:24,500 /Wiedz膮 o pieni膮dzach. /Pilnujcie si臋. 117 00:12:24,500 --> 00:12:26,000 O czym pan m贸wi? 118 00:12:28,399 --> 00:12:31,200 To ostrze偶enie. Grozi wam niebezpiecze艅stwo. 119 00:12:31,200 --> 00:12:33,000 /Przyjd膮 po pieni膮dze. 120 00:12:33,100 --> 00:12:36,799 M贸wi kto艣 偶yczliwy. Grozi wam niebezpiecze艅stwo. 121 00:12:36,799 --> 00:12:40,799 - Wiedz膮 o pieni膮dzach. - Strasznie s艂abo pana s艂ycha膰. 122 00:12:40,799 --> 00:12:44,299 /Ostrzegam was. /Wiedz膮 o pieni膮dzach, uwa偶ajcie. 123 00:12:44,299 --> 00:12:46,799 Mo偶e pan oddzwoni膰 z lepszej linii? 124 00:12:47,899 --> 00:12:52,899 Jeste艣cie w niebezpiecze艅stwie. Przyjd膮 po wasze pieni膮dze. 125 00:13:02,500 --> 00:13:04,899 Co m贸wi艂? 呕e jeste艣my... 126 00:13:04,899 --> 00:13:08,899 W niebezpiecze艅stwie. Nadchodz膮. 127 00:13:08,899 --> 00:13:11,500 Kto... 128 00:13:11,600 --> 00:13:13,000 Kto nadchodzi? 129 00:13:49,600 --> 00:13:52,299 No dobra... Odsiadka plus nadz贸r. 130 00:13:52,399 --> 00:13:54,200 - Nie da rady. - To pierwsze wykroczenie. 131 00:13:54,200 --> 00:13:57,799 - Nie ma szans, McGill. - Pomo偶esz mi? 132 00:13:57,899 --> 00:14:02,000 - Przecie偶 s艂ucham, prawda? - Troch臋 z przymusu. 133 00:14:02,000 --> 00:14:04,000 Co艣 ty jad艂? Ca艂膮 besti臋 z ro偶na? 134 00:14:04,000 --> 00:14:05,399 艢mieszne. 135 00:14:06,899 --> 00:14:09,700 Pos艂uchaj. 136 00:14:09,799 --> 00:14:13,600 Odsiedzia艂 ju偶 30, a zosta艂o 60, plus dodatkowe 60 dni. 137 00:14:13,600 --> 00:14:15,299 Nie ma szans. 138 00:14:15,399 --> 00:14:19,100 P贸艂 roku plus czas, kt贸ry ju偶 odsiedzia艂. 139 00:14:19,100 --> 00:14:21,100 Zwolnienie w po艂owie za dobre zachowanie, czyli 90 dni. 140 00:14:21,100 --> 00:14:25,299 - To ostateczna propozycja. - Nie ma opcji. 141 00:14:25,600 --> 00:14:29,600 Jaja se robisz? Lepszych warunk贸w nie dostaniesz. 142 00:14:29,600 --> 00:14:30,799 Nie ma szans. 143 00:14:30,799 --> 00:14:34,399 Kole艣 po pijaku wjecha艂 do galerii i zabi艂 trzy osoby. 144 00:14:34,399 --> 00:14:37,399 Czekaj, galeria? Desmond Rojas? 145 00:14:37,500 --> 00:14:39,600 Napad z broni膮 w r臋ku, monopolowy. 146 00:14:39,600 --> 00:14:42,500 Napad艂 na sprzedawc臋 z butelk膮 Kahlaas. 147 00:14:44,100 --> 00:14:46,200 My艣la艂em, 偶e to Daryl Redwood. 148 00:14:46,299 --> 00:14:49,500 Dobra, moja wina. Desmond Rojas. Le膰. 149 00:14:49,600 --> 00:14:50,799 Od nowa. 150 00:14:50,799 --> 00:14:54,500 Ani mi si臋 艣ni. Urabiam si臋 po jajca za marne siedem st贸w, 151 00:14:54,600 --> 00:14:58,000 wdycham twoje 艣mierdz膮ce pierdy z czelu艣ci piekie艂, 152 00:14:58,100 --> 00:15:01,000 a ty nie odr贸偶niasz jednego przest臋pcy od drugiego? 153 00:15:01,100 --> 00:15:04,399 90 dni za dobre zachowanie i koniec. 154 00:15:06,500 --> 00:15:11,700 - Powiedz: "Akceptuj臋 uk艂ad". - Akceptuj臋 uk艂ad. 155 00:15:23,500 --> 00:15:25,500 Dzie艅 dobry. 156 00:15:27,700 --> 00:15:30,799 Jak to co mam na my艣li? 157 00:15:30,799 --> 00:15:34,799 M贸wi艂em ci ju偶, 偶e by艂em na gazie. 158 00:15:36,799 --> 00:15:40,600 Kim, dlaczego o to pytasz? 159 00:15:40,700 --> 00:15:43,299 Cholera. 160 00:15:43,399 --> 00:15:47,200 艢piesz臋 si臋. Nie mam czasu na weryfikacj臋. 161 00:15:47,299 --> 00:15:50,100 Jasne, dziewi臋膰 dolc贸w. 162 00:15:52,700 --> 00:15:57,799 Nie mam. Mam pi膮tk臋, prosz臋. 163 00:15:57,899 --> 00:16:00,200 Zna pan zasady. Kasa albo weryfikacja. 164 00:16:00,299 --> 00:16:05,000 To naprawd臋 pilna sprawa. Musz臋 wyjecha膰. 165 00:16:05,399 --> 00:16:07,799 Przysi臋gam na dusze moich przodk贸w, 166 00:16:07,799 --> 00:16:13,100 偶e jak wr贸c臋, p贸jd臋 po nalepki. Odpal臋 ci co艣, je艣li mnie pu艣cisz. 167 00:16:15,500 --> 00:16:18,799 Dobra, zmuszasz mnie do p贸j艣cia po naklejki. 168 00:16:18,899 --> 00:16:22,000 Wr贸c臋 i p贸jd臋. 169 00:16:22,100 --> 00:16:25,600 Do niczego pana nie zmuszam. Przepisy s膮 jasne. 170 00:16:25,700 --> 00:16:28,399 Je艣li przez to za艣niesz spokojniej. 171 00:16:33,600 --> 00:16:36,399 Jeb si臋, 艂ajzo! 172 00:17:34,000 --> 00:17:37,000 Jimmy, co ci臋 sprowadza? 173 00:17:37,000 --> 00:17:39,299 Mnie? 174 00:17:39,299 --> 00:17:43,299 Policyjna cz臋stotliwo艣膰. S艂ysza艂em o zwi臋kszonej aktywno艣ci. 175 00:17:43,299 --> 00:17:45,599 Nie ma tu dla ciebie pracy, wi臋c mo偶e nast臋pnym razem. 176 00:17:45,599 --> 00:17:48,599 Co to by艂o? W艂amanie? Kettlemanowie cali? 177 00:17:48,599 --> 00:17:54,099 Nie wiemy. S膮siad wyprowadza艂 psa i zobaczy艂 drzwi otwarte na o艣cie偶. 178 00:17:54,099 --> 00:17:56,200 Dom by艂 spl膮drowany. Ani 艣ladu rodziny. 179 00:17:56,299 --> 00:18:00,000 呕adnego listu, wi臋c si臋 zastanawiamy. 180 00:18:00,799 --> 00:18:04,099 - Wracam. - Jasne, powodzenia. 181 00:18:16,799 --> 00:18:21,299 - Co tu robisz? - Wspieram przyjaci贸艂k臋 w potrzebie. 182 00:18:21,400 --> 00:18:25,000 - To wyja艣nij wczorajsz膮 gadk臋. - Strzela艂em. 183 00:18:25,000 --> 00:18:27,599 Jak z tym, 偶e potrzebuj膮 prawnika. 184 00:18:27,599 --> 00:18:31,099 Maj膮 tyle kasy, wi臋c logiczne, 偶e kto艣 si臋 o ni膮 pokusi. 185 00:18:31,200 --> 00:18:34,599 I znikaj膮 tej samej nocy, kiedy si臋 o nich martwisz? 186 00:18:34,599 --> 00:18:37,299 Szalone, nie? 187 00:18:38,200 --> 00:18:42,599 Nie chodzi tylko o Craiga i Betsy, ale te偶 o dw贸jk臋 ich dzieci. 188 00:18:42,599 --> 00:18:46,700 Powiedz, je艣li mo偶esz, gdzie ich szuka膰. 189 00:18:48,700 --> 00:18:50,900 Ale ja nie wiem, co ich spotka艂o. 190 00:18:50,900 --> 00:18:53,299 Powa偶nie. 191 00:18:54,500 --> 00:18:56,799 Im d艂u偶ej tu b臋dziesz, tym g臋艣ciej b臋d臋 si臋 t艂umaczy艂a Hamlinowi. 192 00:18:56,799 --> 00:18:58,299 Zadzwoni臋. 193 00:18:58,400 --> 00:19:02,000 Powiedz, je艣li mog臋 jako艣 pom贸c. 194 00:19:19,400 --> 00:19:23,500 Wszystko b臋dzie dobrze. Sprawy si臋 u艂o偶膮. 195 00:19:24,599 --> 00:19:27,200 B臋dzie dobrze. 196 00:19:57,500 --> 00:19:59,299 /Nacho. Dajesz. 197 00:19:59,400 --> 00:20:01,700 A wi臋c tak... 198 00:20:02,400 --> 00:20:06,099 Niedawno ze mn膮 rozmawia艂e艣. 199 00:20:06,700 --> 00:20:15,599 Naprawd臋 chc臋 pom贸c uspokoi膰 nieco sytuacj臋. Prawnie i nie tylko. 200 00:20:16,500 --> 00:20:23,599 Zadzwo艅, prosz臋, pod 146-8729 najszybciej, jak si臋 da. 201 00:20:24,299 --> 00:20:26,799 Byle szybko. 202 00:20:50,500 --> 00:20:52,700 /Nacho. Dajesz. 203 00:20:52,700 --> 00:20:54,700 Cze艣膰, Nacho. 204 00:20:55,599 --> 00:20:58,500 呕eby by艂o jasne, o niczym nie wiem. 205 00:20:58,599 --> 00:21:04,299 Z nikim nie gada艂em, a w ogr贸dku nie ma kret贸w. 206 00:21:06,500 --> 00:21:10,599 Ale dla dobra wszystkich zamieszanych chcia艂bym nawi膮za膰 dialog. 207 00:21:10,700 --> 00:21:15,400 A wi臋c 146-8729. Zadzwo艅, kiedy ods艂uchasz. 208 00:21:31,599 --> 00:21:35,200 /Je艣li o tym nie m贸wi艂em, czas ma du偶e znaczenie. 209 00:21:35,200 --> 00:21:40,000 Roz艂膮cz臋 si臋 zatem, bo mo偶e w艂a艣nie dzwonisz. 210 00:21:40,000 --> 00:21:46,799 Nie ma po艂膮cze艅 oczekuj膮cych. 146-8729. 211 00:21:46,900 --> 00:21:49,599 Pr贸buj, czekam. 212 00:21:50,500 --> 00:21:55,000 Mog臋 zgasi膰 ten po偶ar, o ile wybuch艂. 213 00:21:55,000 --> 00:21:59,200 Mam ogromn膮 nadziej臋, 偶e to zwyk艂e nieporozumienie. 214 00:21:59,299 --> 00:22:02,799 146-8729. 215 00:23:41,599 --> 00:23:45,000 Id臋. Po prostu id臋. 216 00:23:45,000 --> 00:23:48,200 Zwyk艂a przechadzka. 217 00:24:05,299 --> 00:24:08,599 - Bogu dzi臋ki! Pomocy! - Gleba! R臋ce na widoku! 218 00:24:08,599 --> 00:24:12,200 - Na gleb臋! - Policja? Mam chore kolano. 219 00:24:12,900 --> 00:24:18,700 Panowie policjanci, to pomy艂ka. Jestem James McGill. Adwokat. 220 00:24:18,700 --> 00:24:20,299 Spokojnie! 221 00:24:22,500 --> 00:24:25,000 - To jego prawnik. - Czyj? 222 00:24:37,599 --> 00:24:41,900 - Na pewno o mnie prosi艂? - Wchodzisz czy nie? 223 00:24:54,400 --> 00:24:58,200 Prosi艂e艣 o mnie i oto jestem. 224 00:24:58,299 --> 00:25:02,000 Powiem ci tylko, 偶e to by艂 m膮dry ruch. 225 00:25:02,000 --> 00:25:05,900 Bardzo m膮dry, bo jestem tu, by pom贸c wszystkim. 226 00:25:05,900 --> 00:25:08,700 Ale g艂贸wnie tobie. 227 00:25:11,500 --> 00:25:15,700 Ci dwaj detektywi wprowadzili mnie w spraw臋. 228 00:25:16,200 --> 00:25:21,599 To, co us艂ysza艂em, mo偶e by膰 problematyczne. 229 00:25:23,000 --> 00:25:28,200 Zrelacjonuj臋 ci spraw臋, 偶eby艣my mieli zgodno艣膰. 230 00:25:28,299 --> 00:25:30,700 S膮siadka widzia艂a podejrzanego vana 231 00:25:30,799 --> 00:25:34,799 zaparkowanego naprzeciwko domu Kettleman贸w dwie noce z rz臋du. 232 00:25:34,799 --> 00:25:38,700 Spisa艂a tablice rejestracyjne. Samoch贸d by艂 na ciebie. 233 00:25:39,099 --> 00:25:46,200 Gliny namierzy艂y vana i ciebie, przetrzepali go i znale藕li krew. 234 00:25:46,799 --> 00:25:50,000 I tak to wygl膮da. 235 00:25:56,099 --> 00:26:02,299 Przekazuj膮 to FBI, wi臋c sprawa jest federalna. 236 00:26:02,299 --> 00:26:04,900 Kiepska sprawa, Nacho. 237 00:26:04,900 --> 00:26:09,200 Ale je艣li powiesz, gdzie jest rodzina... Je艣li zrobisz to w tej chwili, 238 00:26:09,299 --> 00:26:11,599 podejmuj膮c pe艂n膮 wsp贸艂prac臋 i okazuj膮c g艂臋bok膮 skruch臋, 239 00:26:11,700 --> 00:26:18,799 jestem pewien, 偶e wytarguj臋 ci 18 lat. 240 00:26:22,700 --> 00:26:29,000 Ch臋膰 wsp贸艂pracy traktuj膮 bardzo powa偶nie, wi臋c zacznij od tego. 241 00:26:30,500 --> 00:26:37,299 Powiedz, 偶e rodzina jest ca艂a. Zw艂aszcza dzieciaki. 242 00:26:42,200 --> 00:26:50,400 Powiesz mi wreszcie cokolwiek? Jeste艣 w stanie p贸j艣膰 na taki uk艂ad? 243 00:26:52,200 --> 00:26:56,599 呕a艂osny kutafonie! 244 00:26:58,799 --> 00:27:01,700 - Wrobi艂e艣 mnie. - Co? 245 00:27:01,799 --> 00:27:05,900 Przekaza艂e艣 spraw臋 innej ekipie, a mnie wrabiasz. 246 00:27:06,000 --> 00:27:11,099 呕e co? Gliny ci臋 pobi艂y? Bo gadasz, jakby艣 dozna艂 urazu g艂owy. 247 00:27:11,200 --> 00:27:14,700 - Uwa偶asz si臋 za zabawnego? - Czyli co, nie mia艂e艣 z tym nic wsp贸lnego? 248 00:27:14,700 --> 00:27:17,799 To by艂 tw贸j van. Nie by艂o ci臋 tam? 249 00:27:17,900 --> 00:27:22,599 By艂em. Obczaja艂em ca艂膮 miejsc贸w臋. 250 00:27:23,200 --> 00:27:26,799 Sprawdza艂em, jak wej艣膰 i wyj艣膰, o kt贸rej chodz膮 spa膰 i tak dalej. 251 00:27:26,799 --> 00:27:30,299 Nic im nie by艂o, gdy stamt膮d odje偶d偶a艂em. 252 00:27:30,299 --> 00:27:35,900 - Nie mia艂e艣 z tym nic wsp贸lnego? - Ani razu nie wszed艂em do ich domu. 253 00:27:38,500 --> 00:27:41,099 A co z krwi膮 w vanie? 254 00:27:41,099 --> 00:27:45,799 Je艣li zrobi膮 badanie DNA, wykryj膮 krew twoich rudych bli藕niak贸w, 255 00:27:45,900 --> 00:27:50,799 a tak偶e twoje szczyny i srojd臋, kt贸re ci pociek艂y podczas podr贸偶y. 256 00:27:50,799 --> 00:27:59,200 - Od tamtej pory nikogo tam nie by艂o. - Nie rozumiem. 257 00:27:59,200 --> 00:28:07,599 Ju偶 m贸wi臋, co ja rozumiem. Zdradzi艂em sw贸j plan tylko jednej osobie. 258 00:28:08,500 --> 00:28:11,400 Tylko jednej. Tobie. 259 00:28:11,700 --> 00:28:16,599 A teraz zosta艂em aresztowany. Posklejaj to sobie do kupy. 260 00:28:17,099 --> 00:28:21,700 Nie wiem nic o wrobieniu ci臋 czy o innej ekipie. 261 00:28:24,099 --> 00:28:29,700 W sumie mam to gdzie艣. Gliniarze prze艣wietlaj膮 moje interesy. 262 00:28:29,700 --> 00:28:34,400 Je艣li odkryj膮 co艣 prawdziwego o mnie albo o moich wsp贸lnikach, 263 00:28:34,400 --> 00:28:38,700 bardzo 藕le si臋 to dla ciebie sko艅czy. 264 00:28:41,200 --> 00:28:44,000 殴le czyli...? 265 00:28:44,200 --> 00:28:49,400 Albo mnie st膮d dzi艣 wydostaniesz, albo jeste艣 ju偶 trupem. 266 00:29:14,099 --> 00:29:15,700 Pyta艂am ci臋, czy co艣 wiesz. 267 00:29:15,799 --> 00:29:18,099 A ty nie wspomnia艂e艣, 偶e reprezentujesz g艂贸wnego podejrzanego. 268 00:29:18,200 --> 00:29:21,400 - Wtedy o tym nie wiedzia艂em. - Przyzna艂 si臋 do czego艣? 269 00:29:21,500 --> 00:29:25,099 - 呕e co? - Powiedzia艂, gdzie jest rodzina? 270 00:29:25,099 --> 00:29:27,799 - Nie wie. - Jak to nie wie? 271 00:29:27,900 --> 00:29:31,000 - Przekaza艂 ich komu艣? - Nie wie, bo jest niewinny. 272 00:29:31,099 --> 00:29:35,099 - Nawet nie 偶artuj. - Dacie nam chwil臋? 273 00:29:37,900 --> 00:29:41,099 Ta rodzina znalaz艂a si臋 w prawdziwym niebezpiecze艅stwie. 274 00:29:41,099 --> 00:29:44,700 - Nie chowaj si臋 za tajemnic膮 adwokack膮. - Nie chowam si臋. 275 00:29:44,700 --> 00:29:47,900 Ci ludzie mog膮 by膰 gdzie艣 pogrzebani, walcz膮c o ostatnie oddechy. 276 00:29:47,900 --> 00:29:50,900 I smuci mnie taka perspektywa, ale m贸j klient tego nie zrobi艂. 277 00:29:50,900 --> 00:29:55,900 - Sk膮d ta pewno艣膰? - Ju偶 wiem, co zrobicie. 278 00:29:56,400 --> 00:30:00,500 Zbierzcie najlepszych technik贸w i sprawd藕cie krew w vanie. 279 00:30:00,500 --> 00:30:03,599 Gwarantuj臋, 偶e nie jest to krew nikogo z rodziny Kettleman贸w. 280 00:30:03,700 --> 00:30:07,000 - Wi臋c do kogo? - Po prostu nie ich. 281 00:30:07,000 --> 00:30:08,400 Po prostu j膮 zbadajcie. 282 00:30:08,400 --> 00:30:12,000 Zajmie to tygodnie, nawet gdyby艣my mieli pr贸bki do por贸wnania. 283 00:30:12,099 --> 00:30:14,500 Czy to nie wygodne? 284 00:30:14,500 --> 00:30:20,000 Macie tutaj niewinnego cz艂owieka! 呕膮dam wypuszczenia go i przeprosin! 285 00:30:20,500 --> 00:30:24,799 Nie mamy innych podejrzanych. 呕adnych dowod贸w wskazuj膮cych na innych. 286 00:30:24,900 --> 00:30:27,700 Wi臋c chc臋 zobaczy膰 miejsce przest臋pstwa, bo wida膰 co艣 przeoczyli艣cie. 287 00:30:27,799 --> 00:30:33,200 - A wal si臋, kole艣. - My艣l臋, 偶e to dobry pomys艂. 288 00:30:34,299 --> 00:30:35,599 - Dobry pomys艂? - Tak. 289 00:30:35,700 --> 00:30:38,700 Powinni艣my umo偶liwi膰 panu McGillowi obejrzenie domu. 290 00:30:38,799 --> 00:30:41,900 - Dlaczego? - W艂a艣nie? 291 00:30:48,599 --> 00:30:51,900 Co takiego przeoczyli艣my? 292 00:31:12,799 --> 00:31:17,200 To pok贸j syna, Warrena. Ma 12 lat. 293 00:31:33,900 --> 00:31:38,099 Pok贸j Jo Jo. Siedem lat. 294 00:31:49,099 --> 00:31:52,900 Chcia艂a艣, bym si臋 za艂ama艂? Uda艂o ci si臋. 295 00:31:53,000 --> 00:31:55,900 Ale m贸j klient tego nie zrobi艂. 296 00:31:55,900 --> 00:31:59,599 Wiemy, 偶e by艂 na zewn膮trz w noc znikni臋cia rodziny. 297 00:31:59,599 --> 00:32:04,099 Bro艅 sobie go do woli, ale gdy ju偶 ich odnajdziemy. 298 00:32:04,099 --> 00:32:06,799 A p贸ki co nam pom贸偶. 299 00:32:06,799 --> 00:32:09,799 - Gdzie lalka? - Co? 300 00:32:11,000 --> 00:32:14,400 S膮 buciki, ciuszki, stoliczek, krzes艂a i szczoteczka, 301 00:32:14,400 --> 00:32:16,799 ale gdzie lalka? 302 00:32:16,799 --> 00:32:20,000 Na ka偶dym zdj臋ciu dziewczynka trzyma t臋 sam膮 lalk臋. 303 00:32:20,099 --> 00:32:22,900 - Gdzie ona si臋 podzia艂a? - A jakie to ma znaczenie? 304 00:32:22,900 --> 00:32:27,299 Znikn臋艂a lalka i jej w艂a艣cicielka, wi臋c pewnie s膮 teraz razem. 305 00:32:27,299 --> 00:32:29,400 - A to oznacza... - Nie wiem, co to ma oznacza膰. 306 00:32:29,400 --> 00:32:32,099 呕e dzieciaka nie wyci膮gni臋to si艂膮 z domu. 307 00:32:32,200 --> 00:32:35,700 - Ipso facto. - Co sugerujesz? 308 00:32:36,799 --> 00:32:41,200 Mo偶e Kettlemanowie upozorowali w艂asne porwanie. 309 00:32:43,099 --> 00:32:45,700 - Ko艅czymy z t膮 szopk膮. - To ca艂kiem logiczne. 310 00:32:45,700 --> 00:32:50,500 - Dlaczego mieliby to robi膰? - Zajumali milion z hakiem, prawda? 311 00:32:50,500 --> 00:32:54,900 Jak si臋 z czego艣 takiego wywin膮膰? Ucieczka odpada. 312 00:32:55,000 --> 00:32:58,299 Wyjdziesz wtedy na winnego. 313 00:32:58,299 --> 00:33:02,000 Ale je艣li zostaniesz porwany, stajesz si臋 ofiar膮, prawda? 314 00:33:02,099 --> 00:33:06,700 Upozorowali to. Szukacie w niew艂a艣ciwym miejscu. 315 00:33:06,799 --> 00:33:10,000 Kto wie, jak daleko ju偶 zajechali od meksyka艅skiej lub kanadyjskiej granicy. 316 00:33:10,000 --> 00:33:13,900 Musicie wszcz膮膰 poszukiwania. No dajcie spok贸j. 317 00:33:13,900 --> 00:33:18,700 - Nie uwa偶acie, 偶e to mo偶liwe? - Mo偶liwe, ale ma艂o prawdopodobne. 318 00:33:18,799 --> 00:33:21,500 - Ma艂o prawdopodobne? - Nie zabrali 偶adnego auta. 319 00:33:21,500 --> 00:33:24,299 Nie zam贸wili taks贸wki ani nie wynaj臋li samochodu. 320 00:33:24,400 --> 00:33:27,200 Nie kupili biletu lotniczego, autobusowego czy poci膮gowego. 321 00:33:27,200 --> 00:33:31,700 - I sprawdzili艣cie to wszystko? - Tak. I zauwa偶yli艣my brak lalki. 322 00:33:31,799 --> 00:33:34,900 - Wi臋c gdzie jest? - Dziewczynka by艂a przera偶ona i rycza艂a. 323 00:33:34,900 --> 00:33:38,599 Sprawca pozwoli艂 jej zabra膰 lalk臋. 324 00:33:38,799 --> 00:33:42,299 No co? Nie uwa偶asz, 偶e to mo偶liwe? 325 00:33:43,599 --> 00:33:47,000 Musimy pogada膰 na osobno艣ci. 326 00:33:47,799 --> 00:33:51,200 Musz臋 ci co艣 wyzna膰 w tajemnicy, ale obiecaj, 偶e si臋 nie pogniewasz. 327 00:33:51,200 --> 00:33:54,500 - Nie mog臋 tego obieca膰. - Zadzwoni艂em do Kettleman贸w. 328 00:33:54,599 --> 00:33:58,099 - Ostrzeg艂em ich po rozmowie z tob膮. - Ostrzeg艂e艣? 329 00:33:58,099 --> 00:34:03,200 Ba艂em si臋, 偶e Varga zechce ich skroi膰. Co zreszt膮 zamierza艂. 330 00:34:03,299 --> 00:34:05,500 Kapn膮艂em si臋 po rozmowie z nim. 331 00:34:05,500 --> 00:34:09,699 Sta艂 si臋 moim klientem, wi臋c obowi膮zywa艂a mnie poufno艣膰. 332 00:34:09,800 --> 00:34:13,699 Mimo tego ostrzeg艂em ich poprzez anonimowy telefon. 333 00:34:13,699 --> 00:34:14,800 Anonimowy? 334 00:34:15,699 --> 00:34:18,300 O rany, nie wczu艂e艣 si臋 znowu w pornorobota? 335 00:34:18,500 --> 00:34:23,500 Owszem, z tubk膮 i ca艂膮 otoczk膮, co pewnie srogo ich wystraszy艂o 336 00:34:23,500 --> 00:34:28,099 i pchn臋艂o do ucieczki, co nigdy nie by艂o moim zamiarem. 337 00:34:28,199 --> 00:34:31,300 Teraz mi wierzysz, prawda? 338 00:34:32,800 --> 00:34:35,599 艢wietnie. Teraz musimy ich znale藕膰. 339 00:34:35,599 --> 00:34:40,099 Albo nam贸wi膰 gliniarzy na wypuszczenie Vargi, 340 00:34:40,099 --> 00:34:43,300 bo znalaz艂em si臋 na granicy 偶ycia i 艣mierci. 341 00:34:43,599 --> 00:34:47,000 - A dlaczego tobie ma co艣 grozi膰? - Nach Varga ich nie porwa艂. 342 00:34:47,099 --> 00:34:51,699 Ale nie zmienia to faktu, 偶e straszny z niego bandzior. 343 00:34:51,699 --> 00:34:56,199 Gliny mog膮 co艣 odkry膰, a wtedy Nacho zwali win臋 na mnie. 344 00:34:56,300 --> 00:35:00,300 Nast臋pnym krokiem b臋d臋 ja w drodze na przemia艂. 345 00:35:00,300 --> 00:35:04,199 - Opowiedz wszystko policji. - Nie mog臋 go zakablowa膰. 346 00:35:04,199 --> 00:35:07,699 Nigdy nie b臋d臋 ju偶 bezpieczny. Musz臋 przekabaci膰 gliniarzy, 347 00:35:07,800 --> 00:35:12,000 偶eby dali sobie spok贸j z Nachem i z艂apali Kettleman贸w. 348 00:35:12,000 --> 00:35:15,400 - A je艣li nigdy ich nie odnajd膮? - Kettleman贸w? 349 00:35:15,400 --> 00:35:19,400 Przecie偶 sama ich pozna艂a艣. 呕adni z nich geniusze. 350 00:35:19,400 --> 00:35:23,900 Wpadn膮, je艣li gliny b臋d膮 ich szuka膰, wi臋c im to doradzisz, dobrze? 351 00:35:23,900 --> 00:35:28,099 - Podobno FBI te偶 si臋 za to bierze. - I dlaczego mieliby mnie pos艂ucha膰? 352 00:35:28,199 --> 00:35:33,000 Miejscowa policja pos艂ucha Hamlina. Zagadaj z Howardem. 353 00:35:33,000 --> 00:35:36,699 Wyja艣nij mu wszystko. Go艣膰 ma u nich szeroki pos艂uch. 354 00:35:36,800 --> 00:35:39,800 - Odmawiasz czy co? - Hamlin na to nie p贸jdzie. 355 00:35:39,800 --> 00:35:42,800 Kattlemanowie to nasi klienci, a co艣 takiego by ich obci膮偶y艂o. 356 00:35:42,800 --> 00:35:46,800 - Dlatego ludzie nienawidz膮 prawnik贸w. - Decyzja nale偶y do Hamlina. 357 00:35:46,800 --> 00:35:49,000 A on nigdy na to nie p贸jdzie. 358 00:35:49,099 --> 00:35:54,099 A nawet gdyby zale偶a艂o to ode mnie, to wiesz, 偶e te偶 bym nie mog艂a. 359 00:35:54,099 --> 00:35:57,800 - Przepraszam, ale... - Rozumiem. 360 00:36:02,199 --> 00:36:04,400 - Dok膮d si臋 wybierasz? - Pogada膰 z Nacho. 361 00:36:04,500 --> 00:36:07,900 Zobacz臋, czy uda mi si臋 przem贸wi膰 mu do rozs膮dku. 362 00:36:08,000 --> 00:36:09,699 B臋d臋 go b艂aga艂! 363 00:36:18,000 --> 00:36:20,400 No dalej. 364 00:36:33,400 --> 00:36:38,800 Zachowa艂em si臋 jak dupek. Zap艂ac臋 wszystko, co ci jestem winny. 365 00:36:38,900 --> 00:36:43,199 Dorzuc臋 nawet co艣 gratis, je艣li mnie przepu艣cisz. 366 00:36:46,699 --> 00:36:49,699 Niech pan znajdzie sobie inne miejsce do parkowania. 367 00:36:49,800 --> 00:36:53,599 - Niby gdzie? - To ju偶 nie moje zmartwienie. 368 00:36:53,699 --> 00:36:57,900 Wydaje mi si臋, 偶e to twoja praca, wi臋c i twoje zmartwienie. 369 00:36:57,900 --> 00:37:02,099 Uruchom z powrotem maszyn臋 i podnie艣 ten g艂upi szlaban. 370 00:37:02,199 --> 00:37:05,900 Nie mam na to czasu. 371 00:37:13,199 --> 00:37:15,699 W porz膮siu! 372 00:37:19,099 --> 00:37:24,199 - Zaparkuj臋 sobie tutaj. - Stanowczo odradzam. 373 00:37:26,099 --> 00:37:30,400 A co takiego zrobisz? Rzucisz we mnie pieluch膮? 374 00:37:30,400 --> 00:37:34,500 Za偶ujesz mnie na 艣mier膰 jak t臋 gum臋, pajacu? 375 00:37:40,900 --> 00:37:45,000 Stawk膮 jest 偶ycie ca艂ej rodziny. Mamy, ojca i dw贸jki dzieci. 376 00:37:45,099 --> 00:37:49,599 Prawnik wyduma艂 sobie, 偶e upozorowali porwanie i nawiali z kas膮. 377 00:37:49,699 --> 00:37:53,500 - Kojarzy pan t臋 afer臋? - Tak, czyta艂em o tym skarbniku. 378 00:37:53,500 --> 00:37:58,599 Mamy tego zbira w gar艣ci. Problemem jednak jest pa艅ski kolega. 379 00:38:00,199 --> 00:38:03,400 Musi nam pom贸c w nak艂onieniu bandziora do gadania. 380 00:38:03,500 --> 00:38:07,699 - Wchodzi pan w to? - Niech nam pan pomo偶e. 381 00:38:10,300 --> 00:38:11,199 Jasne. 382 00:38:11,199 --> 00:38:15,500 - Umawiamy si臋, 偶e go napad艂e艣. - Bez jaj, ledwo go tkn膮艂em. 383 00:38:15,500 --> 00:38:19,199 - Ale pierwszy si臋 na niego rzuci艂e艣. - Powoli do niego podszed艂em. 384 00:38:19,199 --> 00:38:21,400 Tak czy siak, to nadal napa艣膰. 385 00:38:21,500 --> 00:38:25,099 Ten pan nie wniesie zarzut贸w, je艣li nam pomo偶esz. 386 00:38:25,099 --> 00:38:28,300 Musisz przekona膰 swojego klienta, aby powiedzia艂, gdzie trzyma rodzin臋. 387 00:38:28,300 --> 00:38:34,000 Nawijam jak zepsuta p艂yta. Nacho jest niewinny, comprendo? 388 00:38:34,300 --> 00:38:41,000 - Kettlemanowie upozorowali porwanie! - Gadaj tak dalej, a zaszkodzisz sobie. 389 00:38:41,900 --> 00:38:46,300 - A r贸b, co tam chcesz. - Idziemy zarejestrowa膰 aresztowanie. 390 00:38:46,400 --> 00:38:49,300 Nie ma sprawy. Idealny koniec idealnego dnia. 391 00:38:49,300 --> 00:38:52,500 - Chwila, zmieni艂em zdanie. - Co takiego? 392 00:38:52,599 --> 00:38:57,000 - Nie wnosz臋 zarzut贸w. - Ustalili艣my, 偶e pan to zrobi. 393 00:38:57,099 --> 00:39:02,000 - Jednak nie. - My艣la艂em, 偶e jeste艣 z nami, kolego. 394 00:39:03,500 --> 00:39:08,599 - Nic takiego nie m贸wi艂em, kolego. - Mog艂e艣 pom贸c, a tch贸rzysz? 395 00:39:09,500 --> 00:39:13,199 No tak. Moja strata. 396 00:39:15,800 --> 00:39:20,199 Te, policyjne idea艂y. Gdy dostrze偶ecie ogrom swej pomy艂ki, 397 00:39:20,199 --> 00:39:25,000 chc臋 koszyk owoc贸w z przeprosinami. Z przewag膮 ananas贸w. 398 00:39:29,699 --> 00:39:33,699 - Dlaczego mi pomog艂e艣? - Wracam do pracy. 399 00:39:33,699 --> 00:39:36,500 Wracaj do swoich spraw. 400 00:39:36,599 --> 00:39:40,500 Na pewno nie dlatego, 偶e w ciele masz co艣 艂udz膮co podobnego do serca. 401 00:39:40,599 --> 00:39:43,599 A ty za pi臋膰 sekund stracisz swoje prawdziwe. 402 00:39:43,699 --> 00:39:48,699 - Dobra, wiem, dlaczego to zrobi艂e艣. - Niby dlaczego? 403 00:39:49,099 --> 00:39:53,900 Bo mi wierzysz. Te偶 uwa偶asz, 偶e upozorowali porwanie. 404 00:39:55,599 --> 00:39:58,800 - Niech b臋dzie, 偶e ci wierz臋. - Wiedzia艂em! 405 00:39:58,900 --> 00:40:03,699 W ko艅cu kto艣 mi uwierzy艂! A w艂a艣ciwie dlaczego? 406 00:40:03,699 --> 00:40:05,900 Pozna艂em szczeg贸艂y sprawy. Twoja teoria ma sens. 407 00:40:05,900 --> 00:40:09,800 Oczywi艣cie, 偶e tak! Ale zabawi臋 si臋 w adwokata diab艂a. 408 00:40:09,800 --> 00:40:12,599 Gliniarze m贸wili, 偶e ich auta pozosta艂y pod domem. 409 00:40:12,699 --> 00:40:15,699 Nie zanotowano ich wyjazdu. Jak uciekli z kraju? 410 00:40:15,800 --> 00:40:18,900 Nie uciekli. Pewnie nadal s膮 w okolicy. 411 00:40:19,000 --> 00:40:20,699 Co takiego? 412 00:40:22,699 --> 00:40:26,300 Kiedy pracowa艂em w Filadelfii, trafi艂a nam si臋 sprawa... 413 00:40:26,400 --> 00:40:31,300 Zaraz, zaraz. Pracowa艂e艣 w policji? 414 00:40:31,800 --> 00:40:36,199 Po meczu Super Bowl zagin膮艂 ksi臋gowy. The Cowboys kontra Steelers. 415 00:40:36,599 --> 00:40:40,699 Zebra艂 6 milion贸w na zak艂ady i nawia艂, gdy sprawy przybra艂y z艂y obr贸t. 416 00:40:40,800 --> 00:40:45,500 Ka偶dy uzna艂, 偶e byczy si臋 na Bahamach albo le偶y martwy gdzie艣 w lesie, 417 00:40:45,500 --> 00:40:48,099 ale nic z tych rzeczy. 418 00:40:48,199 --> 00:40:51,900 Kry艂 si臋 dwa domy dalej w mieszkaniu, kt贸re zaj臋to w celach egzekucyjnych. 419 00:40:51,900 --> 00:40:55,500 Siedzia艂 tam bite p贸艂 roku, a nikt niczego nie podejrzewa艂. 420 00:40:55,599 --> 00:41:00,400 - Ale dlaczego nie uciek艂? - Bo ka偶dy tak zak艂ada. 421 00:41:00,400 --> 00:41:05,500 Ludzie z natury chc膮 by膰 blisko domu, a je艣li rodzinka mia艂a t臋 mo偶liwo艣膰, 422 00:41:05,500 --> 00:41:12,500 tak w艂a艣nie post膮pili. Nikt nie chce opuszcza膰 domu. 423 00:43:58,400 --> 00:44:01,199 /Wiem! /Niez艂a frajda! 424 00:44:32,199 --> 00:44:36,000 To ja. Pos艂uchaj uwa偶nie. 425 00:44:38,099 --> 00:44:42,800 S艂ycha膰 wyra藕nie? Znalaz艂em waszych durnych klient贸w. 426 00:44:43,400 --> 00:44:47,900 To d艂uga historia. Zabieram ich do ich domu. 427 00:44:48,000 --> 00:44:52,199 Spotkamy si臋 na miejscu. Daj mi kilka godzin. 428 00:44:58,300 --> 00:45:02,199 - 艢wietnie wam posz艂o. - Ostatnia piosenka przed snem? 429 00:45:02,199 --> 00:45:04,900 - A musimy? - Nie wiem jak ty, 430 00:45:04,900 --> 00:45:08,099 ale ch臋tnie bym za艣piewa艂 "Johna Jacoba Jingleheimera Schmidta". 431 00:45:08,199 --> 00:45:12,000 I z werw膮, dobrze, dru偶yno? 432 00:45:12,099 --> 00:45:13,800 Do dzie艂a! 433 00:45:13,800 --> 00:45:15,199 Nadchodzi Johnny! 434 00:45:16,900 --> 00:45:20,000 Czo艂em Warren, Jo Jo. Wybaczcie. 435 00:45:20,099 --> 00:45:25,400 Jestem waszym wujem Jimmym. Rodzice zabior膮 was z powrotem do domu. 436 00:45:25,400 --> 00:45:27,599 Co wy na to? 437 00:45:27,699 --> 00:45:30,199 - Pewnie, 偶e tego chc膮. - Panie McGill, mo偶emy porozmawia膰? 438 00:45:30,300 --> 00:45:32,900 Nie mo偶emy. Przygoda dobieg艂a ko艅ca. 439 00:45:33,000 --> 00:45:37,400 Pakujcie si臋 i wracamy. Cywilizacja ju偶 na was czeka. 440 00:45:37,400 --> 00:45:39,599 W ko艅cu. 441 00:45:39,699 --> 00:45:43,300 - Mo偶emy o tym pom贸wi膰? - Nic z tego. 442 00:45:43,300 --> 00:45:47,800 Albo wr贸cicie po dobroci, albo gliniarze zaci膮gn膮 was si艂膮. 443 00:45:47,900 --> 00:45:51,800 Zwijamy si臋, szanowni pa艅stwo. Pora zako艅czy膰 wypraw臋. 444 00:45:52,500 --> 00:45:55,099 - Ju偶 po ptakach! - Wcale nie! 445 00:45:57,400 --> 00:46:00,099 - Idziemy! - Nie! 446 00:46:20,599 --> 00:46:23,699 .:: GrupaHatak.pl ::. 447 00:46:25,699 --> 00:46:28,699 .:: Napisy24.pl - Wprost od t艂umaczy ::.35443

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.