Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:01,000 --> 00:00:05,000
movie info: XVID 576x320 25.0fps 699.8 MB|/SubEdit b.3943 (http://subedit.prv.pl)/
2
00:00:05,000 --> 00:00:10,000
<>|hskowron@wp.pl
3
00:00:10,000 --> 00:00:15,000
<>
4
00:00:15,000 --> 00:00:44,000
<>|kmsg.no-ip.info
5
00:00:44,000 --> 00:01:28,000
¯ONA WYRZUTKA
6
00:01:28,000 --> 00:01:39,000
-Co jest?|-To bez sensu tañczyæ z w³asn¹ siostr¹.
7
00:01:39,000 --> 00:01:43,000
Mówi³em jej, ¿e nie powinnimy tego robiæ.
8
00:01:43,000 --> 00:01:49,000
Wasz tata cudownie tañczy³.
9
00:01:49,000 --> 00:02:41,000
To by³o dawno temu.
10
00:02:41,000 --> 00:02:48,000
Panno Florido.
11
00:02:48,000 --> 00:02:53,000
-Poproszê dwa tañce.|-Szeæ.
12
00:02:53,000 --> 00:03:04,000
Szeæ tañców.
13
00:03:04,000 --> 00:03:08,000
Przysz³am tu, ¿eby pilnowaæ swoich|dzieci tak jak wszystkie inne matki.
14
00:03:08,000 --> 00:03:11,000
Twój m¹¿ mia³ przynajmniej tyle przyzwoitoci,|¿eby umrzeæ po tym co zrobilicie.
15
00:03:11,000 --> 00:03:15,000
Moglicie sprowadziæ|nieszczêcie na ca³e miasto.
16
00:03:15,000 --> 00:03:21,000
Chcê tam tylko spokojnie usi¹æ.
17
00:03:21,000 --> 00:04:21,000
Wiêc stanê tutaj i|bêdê witaæ siê z wszystkimi.
18
00:05:20,000 --> 00:05:24,000
-Zaczekaj, panienko.|-Jestem Flo. Flo Picou.
19
00:05:24,000 --> 00:05:28,000
-Wiem, kim jeste.|-Nadszed³ czas, ¿eby pokazaæ ludziom jak siê tañczy.
20
00:05:28,000 --> 00:05:45,000
Trzy nastêpne tañce poproszê.
21
00:05:45,000 --> 00:05:48,000
Nawet ty tak nie tañczy³a|jak by³a m³oda.
22
00:05:48,000 --> 00:06:09,000
Uwa¿am, ¿e tañczy piêknie.
23
00:06:09,000 --> 00:06:14,000
-Trzeba mieæ bilet.|-Nie wolno wnosiæ trunków, proszê ksiêdza.
24
00:06:14,000 --> 00:06:32,000
Chcesz przeszukaæ mi kieszenie?
25
00:06:32,000 --> 00:06:35,000
-Proszê ksiêdza.|-Dobry wieczór paniom.
26
00:06:35,000 --> 00:06:41,000
Mogê do³¹czyæ?
27
00:06:41,000 --> 00:06:46,000
Mój syn przynosi mi wstyd|tañcz¹c z t¹ kobiet¹.
28
00:06:46,000 --> 00:07:24,000
Ponowne ma³¿eñstwo z dobrym|katolikiem mo¿e jej pomóc.
29
00:07:24,000 --> 00:07:27,000
Przerwaæ tañce.|Przestañcie graæ.
30
00:07:27,000 --> 00:07:32,000
Wszyscy siê zatrzymajcie.|Przestañcie tañczyæ.
31
00:07:32,000 --> 00:07:35,000
Wszyscy cisza!
32
00:07:35,000 --> 00:07:40,000
Spokój!
33
00:07:40,000 --> 00:07:43,000
Elton, podkrêæ radio.
34
00:07:43,000 --> 00:07:51,000
Zaatakowano amerykañsk¹ bazê wojskow¹|w Pearl Harbour na Hawajach.
35
00:07:51,000 --> 00:07:54,000
Dwa pancerniki: USS Arizona i USS Virginia zosta³y zbombardowane.
36
00:07:54,000 --> 00:07:57,000
S¹ ciê¿ko uszkodzone.
37
00:07:57,000 --> 00:08:00,000
Liczba rannych i zabitych|nie jest jeszcze znana,
38
00:08:00,000 --> 00:08:03,000
ale mamy doniesienia o kilkuset ofiarach.
39
00:08:03,000 --> 00:08:06,000
Powtarzamy: Baza amerykañskiej marynarki|w Pearl Harbour na Hawajach
40
00:08:06,000 --> 00:08:09,000
zosta³a wczenie rano zaatakowana|przez wrogie lotnictwo.
41
00:08:09,000 --> 00:08:12,000
Flota Pacyfiku ponios³a ciê¿kie straty.
42
00:08:12,000 --> 00:08:15,000
Prezydent zwo³a³ nadzwyczajne posiedzenie|rz¹du w celu zg³oszenia wniosku
43
00:08:15,000 --> 00:08:18,000
do Kongresu o wypowiedzenie wojny.
44
00:08:18,000 --> 00:08:23,000
Powtarzamy: Japoñskie lotnictwo zaatakowa³o|amerykañsk¹ bazê w Pearl Harbour na Hawajach.
45
00:08:23,000 --> 00:08:26,000
Atak nast¹pi³ we wczesnych|godzinach rannych bez ostrze¿enia.
46
00:08:26,000 --> 00:08:40,000
Flota Pacyfiku ponios³a ciê¿kie straty.
47
00:08:40,000 --> 00:08:43,000
Szeæ miesiêcy póniej...
48
00:08:43,000 --> 00:08:47,000
Hitlerowskie U-Booty zatapiaj¹|20 statków tygodniowo
49
00:08:47,000 --> 00:09:02,000
w pobli¿u amerykañskich wybrze¿y|Atlantyku i Zatoki Meksykañskiej.
50
00:09:02,000 --> 00:09:21,000
"Marsh Hen" zbli¿a siê do punktu kontroli.
51
00:09:21,000 --> 00:09:24,000
-Widzielicie co?
52
00:09:24,000 --> 00:09:29,000
Dajcie mi lornetkê, a zostanê|dzisiaj wypatrywaæ ³odzi podwodnych.
53
00:09:29,000 --> 00:09:34,000
Mylisz, ¿e za pomoc¹ lornetki|powstrzymasz U-Booty?
54
00:09:34,000 --> 00:09:40,000
Sondowanie naszych pojemników|z paliwem te¿ nie pomo¿e wygraæ wojny.
55
00:09:40,000 --> 00:09:43,000
Dobra, zobaczymy co macie.
56
00:09:43,000 --> 00:09:46,000
Zajrzyjcie do luku silnikowego, sprawdcie ³adunek.|Przeszukajcie wszystko a¿ do dna.
57
00:09:46,000 --> 00:09:49,000
Tak jest.
58
00:09:49,000 --> 00:09:52,000
Moja praca nie polega tylko|na sondowaniu paliwa.
59
00:09:52,000 --> 00:10:05,000
Moim zadaniem jest ³apanie tych rybaków,|którzy za parê dolców sprzedaj¹ je wrogowi.
60
00:10:05,000 --> 00:10:13,000
Za ma³o mam roboty, ¿eby jeszcze|zajmowaæ siê jakim uchodc¹?
61
00:10:13,000 --> 00:10:16,000
Zawiozê go do domu.
62
00:10:16,000 --> 00:10:33,000
-Tak, zawie go wzd³u¿ kana³u.|-Tak jest.
63
00:10:33,000 --> 00:10:37,000
£ajdacy zatopili nastêpny statek.
64
00:10:37,000 --> 00:10:40,000
Tym razem niedaleko.
65
00:10:40,000 --> 00:10:44,000
-Mamo, na pewno jestemy bezpieczni?|-Chyba tak, skarbie.
66
00:10:44,000 --> 00:10:49,000
Wracaj do ³ó¿ka.
67
00:10:49,000 --> 00:11:01,000
Chod, mamo.
68
00:11:01,000 --> 00:11:04,000
S¹dz¹c po tym jak siê pali|to chyba tankowiec.
69
00:11:04,000 --> 00:11:20,000
Na Szlaku Whisky.
70
00:11:20,000 --> 00:11:24,000
Nie spodziewa³em siê,|¿e wojna bêdzie tak blisko.
71
00:11:24,000 --> 00:11:27,000
Przepraszam, ¿e przeszkadzamy, ale nasz dom|stoi ni¿ej, wiêc st¹d jest lepszy widok.
72
00:11:27,000 --> 00:11:30,000
Nie ma sprawy.
73
00:11:30,000 --> 00:11:37,000
Co pana sprowadza do tego miasta?
74
00:11:37,000 --> 00:11:40,000
Nazywam siê Lenz.|Jestem nowym lekarzem.
75
00:11:40,000 --> 00:11:43,000
Od dawna nie by³o lekarza w Cut Off.
76
00:11:43,000 --> 00:11:52,000
Podczas wojny jest|na nich za du¿e zapotrzebowanie.
77
00:11:52,000 --> 00:11:56,000
Sk¹d pan jest?
78
00:11:56,000 --> 00:12:00,000
Z Europy.
79
00:12:00,000 --> 00:12:03,000
Czy wszystkie domy nad kana³em|nie zosta³y wyposa¿one w zas³ony?
80
00:12:03,000 --> 00:12:06,000
Jest zaciemnienie.
81
00:12:06,000 --> 00:12:10,000
Tak... Przepraszam.|Ten dom jest taki wielki...
82
00:12:10,000 --> 00:13:06,000
Mi³o by³o pani¹ poznaæ.|Dobranoc.
83
00:13:06,000 --> 00:13:26,000
Nigdy ci siê nie znudzi gapienie|na te samoloty zwiadowcze?
84
00:13:26,000 --> 00:13:53,000
Rozbitkowie w wodzie, trzy mile|South South East. Podj¹æ natychmiast.
85
00:13:53,000 --> 00:14:10,000
-Masz go?|-Tak.
86
00:14:10,000 --> 00:14:14,000
Jest wych³odzony. Zarzuæ to na niego.|Szybko.
87
00:14:14,000 --> 00:14:18,000
-Macie pozycjê storpedowanego tankowca?|-Tu¿ przy Szlaku Whisky.
88
00:14:18,000 --> 00:14:23,000
-To kolejne dwa statki w tym miejscu. Rozumie pan?|-Tak, sir, rozumiem.
89
00:14:23,000 --> 00:14:26,000
To daje trzynacie statków handlowych|zatopionych w tej okolicy.
90
00:14:26,000 --> 00:14:29,000
Jeli w dalszym ci¹gu bêdziemy traciæ tankowce,|to nie wygramy tej wojny.
91
00:14:29,000 --> 00:14:33,000
Sir, nie rozumiem dlaczego|to mia³aby byæ moja wina.
92
00:14:33,000 --> 00:14:37,000
Nie wiem, dlaczego to ja jestem odpowiedzialny|za ca³¹ niemieck¹ marynarkê.
93
00:14:37,000 --> 00:14:40,000
Wszyscy rozbitkowie maj¹ byæ natychmiast|dostarczani do sztabu, zrozumiano?
94
00:14:40,000 --> 00:14:44,000
Tak jest, zrozumiano.|Jasne jak s³oñce.
95
00:14:44,000 --> 00:14:47,000
-I ¿adnych b³êdów.|-Tak jest, osobicie...
96
00:14:47,000 --> 00:15:03,000
...dostarczê panu ka¿dego rozbitka|od razu jak tu trafi.
97
00:15:03,000 --> 00:15:06,000
-Camille, co ty wyrabiasz?|-P³yñ dalej.
98
00:15:06,000 --> 00:15:09,000
P³yñ dalej.
99
00:15:09,000 --> 00:15:12,000
-Macie natychmiast siê zatrzymaæ.|-Nie zatrzymuj siê.
100
00:15:12,000 --> 00:15:15,000
Przycumujcie tu natychmiast. Cholera!
101
00:15:15,000 --> 00:15:50,000
Za mn¹.
102
00:15:50,000 --> 00:15:54,000
Zawsze siê zatrzymuj do kontroli!
103
00:15:54,000 --> 00:16:00,000
-Pomo¿e mi pan z tym cz³owiekiem?|-Moi ludzie s³uchaj¹ tylko moich rozkazów!
104
00:16:00,000 --> 00:16:03,000
Wsadcie ich do mojego samochodu.
105
00:16:03,000 --> 00:16:06,000
Ci ludzie nie znios¹ podró¿y.|Trzeba ich opatrzyæ.
106
00:16:06,000 --> 00:16:09,000
-Dopiero co wy³owilimy ich z wody.|-Nic im nie bêdzie.
107
00:16:09,000 --> 00:16:12,000
Niech spojrzê.
108
00:16:12,000 --> 00:16:17,000
O Jezu...|Williams, chod tu!
109
00:16:17,000 --> 00:16:19,000
Przyprowadcie lekarza.
110
00:16:19,000 --> 00:16:22,000
-Niech pani przyprowadzi lekarza.|-Trzymam go, mamo.
111
00:16:22,000 --> 00:16:25,000
-Wszystko bêdzie dobrze, moja mama wszystkim siê zajmie.|-Gdzie ich znalelicie?
112
00:16:25,000 --> 00:16:28,000
-W Zatoce, piêæ mil wzd³u¿ Szlaku Whisky.|-Mówi³ co? S³yszysz mnie?
113
00:16:28,000 --> 00:16:41,000
-Chyba jest w szoku.|-S³yszysz mnie?
114
00:16:41,000 --> 00:16:46,000
Mamy dwóch ludzi: g³êbokie rany,|poparzenia, prawdopodobne z³amania.
115
00:16:46,000 --> 00:16:55,000
Zabierzcie ich do szpitala.
116
00:16:55,000 --> 00:16:58,000
Panie doktorze.|Panie doktorze!
117
00:16:58,000 --> 00:17:00,000
Szpital jest za daleko.
118
00:17:00,000 --> 00:17:03,000
-Nie jestem gotowy.|-Pomo¿emy siê panu przygotowaæ.
119
00:17:03,000 --> 00:17:06,000
-Musicie iæ, proszê.|-Czego pan potrzebuje?
120
00:17:06,000 --> 00:17:09,000
Uciek³em od wojny na koniec wiata.|Nie mo¿ecie mnie prosiæ...
121
00:17:09,000 --> 00:17:15,000
Nie specjalizujê siê w tego typu ranach.
122
00:17:15,000 --> 00:17:18,000
-Wprowadcie ich.|-Dlaczego to tyle trwa³o?
123
00:17:18,000 --> 00:17:21,000
-On s³abo rozumie po angielsku.|-Wszystko bêdzie dobrze.
124
00:17:21,000 --> 00:17:26,000
Wprowadcie ich.
125
00:17:26,000 --> 00:17:29,000
Potrzebujecie pomocy? Co siê sta³o?
126
00:17:29,000 --> 00:17:32,000
-Zna siê pani na medycynie?|-Wychowa³am dwoje dzieci.
127
00:17:32,000 --> 00:17:35,000
Bêdzie pani mi asystowaæ.
128
00:17:35,000 --> 00:18:09,000
Jeszcze kawa³ek. Idziemy.
129
00:18:09,000 --> 00:18:12,000
Kiedy trafisz do szpitala, popro ich,|¿eby to zbadali.
130
00:18:12,000 --> 00:18:21,000
To bardzo wa¿ne.|Rozumiesz?
131
00:18:21,000 --> 00:18:24,000
-Dobrze siê spisa³am?|-Doskonale.
132
00:18:24,000 --> 00:18:27,000
Doskona³a robota.
133
00:18:27,000 --> 00:18:35,000
Z pewnoci¹ jest pani bardzo|przydatna w miasteczku.
134
00:18:35,000 --> 00:18:39,000
Robiê to dla ciebie.|Jeli tego nie rozumiesz to nie mamy o czym mówiæ.
135
00:18:39,000 --> 00:18:47,000
Nie robisz tego dla mnie.|Jeste po prostu samolubny!
136
00:18:47,000 --> 00:18:50,000
Mówi, ¿e chce siê zaci¹gn¹æ.
137
00:18:50,000 --> 00:18:56,000
-Bo Hitler urz¹dza eksplozje pod naszym domem!|-Dzi uratowa³e dwóch ludzi, Bleu!
138
00:18:56,000 --> 00:19:12,000
Wracaj do domu.
139
00:19:12,000 --> 00:19:31,000
Jeli siê zaci¹gnê, to mo¿e ludzie|wreszcie przestan¹ nami gardziæ.
140
00:19:31,000 --> 00:19:37,000
/Zamkniête, bo siê zaci¹gn¹³em!
141
00:19:37,000 --> 00:19:45,000
Dbaj o siebie.
142
00:19:45,000 --> 00:19:52,000
Szybko wracaj.
143
00:19:52,000 --> 00:19:56,000
-Bardzo ciê kocham.|-Czeæ, trzymaj siê, synu.
144
00:19:56,000 --> 00:20:38,000
/Telegram
145
00:20:38,000 --> 00:20:56,000
...jej syn...
146
00:20:56,000 --> 00:21:12,000
Pracujcie dalej.
147
00:21:12,000 --> 00:21:28,000
Mia³a syna na morzu.
148
00:21:28,000 --> 00:21:31,000
Jest kolejka.|Minie godzina nim do nas dojdzie.
149
00:21:31,000 --> 00:21:59,000
Pilnuj kutra. Ja pójdê do domu.
150
00:21:59,000 --> 00:22:16,000
-Lepiej siê pan czuje?|-Tak, proszê pani. Dziêkujê pani.
151
00:22:16,000 --> 00:22:19,000
Nie cierpiê ostatniej pos³ugi.
152
00:22:19,000 --> 00:22:23,000
Powiedz mi...|Co s¹dzisz o nowym doktorze?
153
00:22:23,000 --> 00:22:26,000
Syn Europy jak ja.
154
00:22:26,000 --> 00:22:31,000
Mówi¹, ¿e jest Niemcem,|ale on nie chce mówiæ po niemiecku.
155
00:22:31,000 --> 00:22:54,000
Mylê, ¿e to ¯yd.
156
00:22:54,000 --> 00:23:03,000
Kogo chcesz ocaliæ?!
157
00:23:03,000 --> 00:23:12,000
Nie! Nie!
158
00:23:12,000 --> 00:23:22,000
Jeli nas z³api¹ to nas zamkn¹,|a dzieci dadz¹ do sierociñca.
159
00:23:22,000 --> 00:23:25,000
Kogo chcesz ocaliæ, Camille?
160
00:23:25,000 --> 00:23:33,000
Ich czy nasze dzieci?
161
00:23:33,000 --> 00:23:54,000
Nie!
162
00:23:54,000 --> 00:24:19,000
Przekroczylicie granicê wód terytorialnych.|Zaczniemy strzelaæ jeli siê nie zatrzymacie.
163
00:24:19,000 --> 00:24:23,000
Bardzo mi pani wczoraj pomog³a.
164
00:24:23,000 --> 00:24:29,000
Czy wed³ug pana 50% to dobry rezultat?
165
00:24:29,000 --> 00:24:38,000
Leczenie obra¿eñ wewnêtrznych jest bardzo|trudne bez odpowiedniego sprzêtu.
166
00:24:38,000 --> 00:24:41,000
Wiele pani w ¿yciu wycierpia³a.
167
00:24:41,000 --> 00:24:53,000
Widzê to.|Ale to daje pani si³ê.
168
00:24:53,000 --> 00:24:56,000
Niemieckie ³odzie podwodne daj¹ nam|w koæ w Zatoce
169
00:24:56,000 --> 00:24:59,000
i na wschodnim wybrze¿u.
170
00:24:59,000 --> 00:25:02,000
W Atlantic City na oczach ludzi|sp³on¹³ nasz tankowiec.
171
00:25:02,000 --> 00:25:06,000
-Nic takiego nie ma prawa staæ siê na moim terenie.|-Oczywicie, ¿e nie.
172
00:25:06,000 --> 00:25:11,000
Tydzieñ temu U-Boot wysadzi³ oddzia³|¿o³nierzy w Nowym Jorku. Zostali ujêci.
173
00:25:11,000 --> 00:25:14,000
Dwa dni temu nastêpny U-Boot|i nastêpny oddzia³ na Florydzie.
174
00:25:14,000 --> 00:25:17,000
Jeli my bêdziemy nastêpni...|to pan stanowi pierwsz¹ liniê obrony.
175
00:25:17,000 --> 00:25:22,000
-Sir, gdybym móg³ przynajmniej...|-Doæ tego, Burwell.
176
00:25:22,000 --> 00:25:27,000
Dobry Bóg po to da³ ci rozum, ¿eby go u¿ywa³.
177
00:25:27,000 --> 00:25:30,000
Wstyd, synu.
178
00:25:30,000 --> 00:25:33,000
Na twoj¹ pla¿ê morze wyrzuca hitlerowski z³om.
179
00:25:33,000 --> 00:25:36,000
Sir, uwa¿am, ¿e robiê tyle|ile siê da w tych okolicznociach.
180
00:25:36,000 --> 00:25:39,000
-Zwa¿ywszy jakich mam wspó³pracowników...|-Jeste pewien?
181
00:25:39,000 --> 00:25:42,000
Czy jeste o tym przekonany?
182
00:25:42,000 --> 00:25:47,000
A mo¿e kto w okolicy|handluje z wrogiem pod twoim nosem?
183
00:25:47,000 --> 00:25:50,000
Nikt nie dostarcza im paliwa,|nie przekazuje informacji?
184
00:25:50,000 --> 00:25:53,000
-Jak dot¹d nie ma dowodów...|-Jak dot¹d!
185
00:25:53,000 --> 00:25:59,000
Przeprowad dochodzenie. Poci¹gnij za jêzyki,|przycinij do muru. Rób co do ciebie nale¿y, synu.
186
00:25:59,000 --> 00:26:03,000
Na pewno wiesz,|kto z miejscowych jest podejrzany.
187
00:26:03,000 --> 00:26:28,000
Dziêkujê, sir.
188
00:26:28,000 --> 00:26:34,000
Zatrzymaj, Blue! Nie chcê spaliæ silnika.
189
00:26:34,000 --> 00:26:37,000
W tym miejscu nigdy nie by³o problemów.
190
00:26:37,000 --> 00:26:48,000
Sieæ musia³a siê zaczepiæ|o jeden z tych zatopionych statków.
191
00:26:48,000 --> 00:26:51,000
Odetnij j¹.
192
00:26:51,000 --> 00:27:01,000
Mamo, to nasza jedyna sieæ!
193
00:27:01,000 --> 00:27:04,000
Nie maj¹c sieci nie bêdziemy|mogli ³owiæ krewetek.
194
00:27:04,000 --> 00:27:07,000
Po prostu musimy kupiæ now¹.
195
00:27:07,000 --> 00:27:10,000
Nikt nam nie da kredytu.
196
00:27:10,000 --> 00:27:13,000
Zdobêdê pieni¹dze.
197
00:27:13,000 --> 00:27:17,000
Skoro wszyscy poszli na wojnê|nawet mnie kto zatrudni.
198
00:27:17,000 --> 00:27:20,000
Mylisz, ¿e mi siê to podoba?
199
00:27:20,000 --> 00:27:25,000
Mylisz, ¿e takie ¿ycie bym dla nas wybra³a?
200
00:27:25,000 --> 00:27:30,000
Nie znoszê ³owiæ ryb,|nie znoszê ryb i nie znoszê krabów.
201
00:27:30,000 --> 00:28:12,000
A najbardziej nie znoszê krewetek.
202
00:28:12,000 --> 00:28:17,000
Szeæ, prawda?
203
00:28:17,000 --> 00:28:59,000
Ciesz siê, ¿e ciê zatrudnilimy.
204
00:28:59,000 --> 00:29:02,000
Tylko nie zrób przedstawienia,|bo mam sprawê urzêdow¹.
205
00:29:02,000 --> 00:29:14,000
Chod, przejdziemy siê.
206
00:29:14,000 --> 00:29:19,000
Znasz wszystkie kutry w tej okolicy.
207
00:29:19,000 --> 00:29:22,000
Czy kto zapuszcza siê na Zatoce|dalej ni¿ by siê spodziewa³a?
208
00:29:22,000 --> 00:29:25,000
Dalej ni¿ powinien jeli|chcia³by tylko ³owiæ krewetki?
209
00:29:25,000 --> 00:29:28,000
My zawsze ³owimy samotnie.
210
00:29:28,000 --> 00:29:31,000
Nie chc¹ waszego towarzystwa, co?
211
00:29:31,000 --> 00:29:34,000
Czy kto wydaje wiêcej pieniêdzy|ni¿ powinien mieæ?
212
00:29:34,000 --> 00:29:37,000
-Nic o tym nie wiem.|-A czego siê domylasz?
213
00:29:37,000 --> 00:29:47,000
-Pilnujê w³asnego nosa.|-W to nie w¹tpiê.
214
00:29:47,000 --> 00:29:50,000
Jak d³ugo musisz pracowaæ|na dwadziecia dolarów?
215
00:29:50,000 --> 00:29:53,000
Bêd¹ twoje jeli mi troszkê pomo¿esz.
216
00:29:53,000 --> 00:29:56,000
To nie pieni¹dze Stra¿y Przybrze¿nej, tylko moje.
217
00:29:56,000 --> 00:29:59,000
¯adnych kwitów, sprawa pozostaje miêdzy nami.
218
00:29:59,000 --> 00:30:04,000
Wiem, ¿e potrzebujesz nowej sieci.
219
00:30:04,000 --> 00:30:07,000
A jedynym powodem, dla którego|kto w twojej sytuacji
220
00:30:07,000 --> 00:30:10,000
odrzuci³by mo¿liwoæ ³atwego|zarobienia dwudziestu dolarów
221
00:30:10,000 --> 00:30:13,000
mog³oby byæ to, ¿e spodziewa siê|dostaæ wiêcej od kogo innego.
222
00:30:13,000 --> 00:30:16,000
Moja rodzina i ja jestemy|tak samo lojalni jak wszyscy,
223
00:30:16,000 --> 00:30:33,000
-a gdyby mój syn by³ pe³noletni zaci¹gn¹³by siê...|-Ciekawe, co dosta³bym od twojej córki za dwadziecia dolarów.
224
00:30:33,000 --> 00:30:47,000
Doktorku, wyci¹gniesz ten haczyk czy nie?
225
00:30:47,000 --> 00:30:50,000
Witam! Jak siê pani miewa?
226
00:30:50,000 --> 00:30:53,000
Proszê, doktorze, to nie pañska sprawa.|Proszê wracaæ do rodka, doktorze.
227
00:30:53,000 --> 00:30:57,000
A tak, do rodka, proszê.|Mamy robotê.
228
00:30:57,000 --> 00:31:01,000
A, rozumiem, malutka konspiracyjka?
229
00:31:01,000 --> 00:31:04,000
Nie, to moja nowa gospodyni,|która przysz³a posprz¹taæ
230
00:31:04,000 --> 00:31:09,000
-w moim nowym domu.|-A wiêc pewnie opowiedzia³a panu wszystko o sobie?
231
00:31:09,000 --> 00:31:12,000
Mo¿na wiedzieæ, czy opowiada³a|o swoim g³upim wiêtej pamiêci mê¿u?
232
00:31:12,000 --> 00:31:15,000
-Widzê, ¿e trzeba wyjaniæ tu pewne sprawy.|-Przestañ.
233
00:31:15,000 --> 00:31:18,000
Mylê, ¿e doktor powinien o tym wiedzieæ.
234
00:31:18,000 --> 00:31:21,000
Wie pan, kiedy prohibicja zosta³a zniesiona
235
00:31:21,000 --> 00:31:24,000
i nie da³o ju¿ siê zarobiæ na przemycie alkoholu,|ona i Neg...
236
00:31:24,000 --> 00:31:27,000
W czasach desperacji pope³niamy|desperackie czyny.
237
00:31:27,000 --> 00:31:30,000
Nie takie jak oni.|Mówi siê, ¿e zostali piratami.
238
00:31:30,000 --> 00:31:33,000
Inni twierdz¹, ¿e zaczêli|szmuglowaæ nielegalnych imigrantów.
239
00:31:33,000 --> 00:31:36,000
I proszê zgadn¹æ co zrobili pewnej nocy?
240
00:31:36,000 --> 00:31:41,000
Sp³awili za burtê tuzin Chiñczyków.
241
00:31:41,000 --> 00:31:44,000
By³o wielkie dochodzenie,
242
00:31:44,000 --> 00:31:48,000
federalni wszêdzie wêszyli,
243
00:31:48,000 --> 00:31:55,000
ale có¿... dowody zatonê³y, prawda, Camille!?
244
00:31:55,000 --> 00:31:58,000
Przyby³ pan do innego kraju, doktorze.
245
00:31:58,000 --> 00:32:23,000
Proszê siê nauczyæ szacunku dla munduru.
246
00:32:23,000 --> 00:32:27,000
Dobrze siê pani czuje?
247
00:32:27,000 --> 00:32:30,000
Jestem pod wra¿eniem.
248
00:32:30,000 --> 00:32:35,000
Dziêkujê.
249
00:32:35,000 --> 00:32:39,000
Nie uwierzy³em kadetowi.
250
00:32:39,000 --> 00:32:55,000
Jeli pan popyta po miasteczku|us³yszy pan gorsze rzeczy.
251
00:32:55,000 --> 00:33:00,000
Wiêc szuka pan gospodyni?
252
00:33:00,000 --> 00:33:05,000
Za siedem dolarów tygodniowo bêdê przychodziæ,|sprz¹taæ, praæ i gotowaæ dla pana.
253
00:33:05,000 --> 00:33:10,000
-Pracowa³aby pani dla... Jak mnie pani wczoraj nazwa³a?|-Za szeæ dolarów.
254
00:33:10,000 --> 00:33:15,000
Ale ja nie potrzebujê gospodyni.
255
00:33:15,000 --> 00:33:18,000
Rozumiem.
256
00:33:18,000 --> 00:33:24,000
Nie, nie rozumie pani.
257
00:33:24,000 --> 00:33:27,000
Dla pani dzieci.
258
00:33:27,000 --> 00:33:33,000
Moje dzieci maj¹ co jeæ.
259
00:33:33,000 --> 00:33:37,000
Nie umiem wyjaniæ|co siê sta³o z moim mê¿em,
260
00:33:37,000 --> 00:33:46,000
ale on tak bardzo kocha³ nasze dzieci,|a one kocha³y jego.
261
00:33:46,000 --> 00:33:53,000
Pan ma rodzinê?
262
00:33:53,000 --> 00:34:00,000
Moi pacjenci czêsto przynosz¹|ró¿ne towary ¿eby uregulowaæ rachunek.
263
00:34:00,000 --> 00:34:03,000
Jeden przyniós³ to, ale kaza³em mu przynieæ|jeszcze jedn¹, ¿ebymy byli kwita.
264
00:34:03,000 --> 00:34:06,000
Widzi pan? Jestem panu potrzebna,|bo ja kaza³abym mu przynieæ jeszcze trzy.
265
00:34:06,000 --> 00:34:09,000
-Ocygani³ pana.|-Co zrobi³?
266
00:34:09,000 --> 00:34:13,000
-Ocygani³, wykiwa³, oszuka³.|-Tak, wiem, co to znaczy.
267
00:34:13,000 --> 00:34:17,000
Zatrudniê pani¹ jako gospodyniê|za cztery dolary tygodniowo.
268
00:34:17,000 --> 00:34:32,000
Zacznie pani od przyrz¹dzenia tego.
269
00:34:32,000 --> 00:34:35,000
Czyje to?
270
00:34:35,000 --> 00:34:38,000
Piorê dla kogo.
271
00:34:38,000 --> 00:34:41,000
Nie znamy nikogo kto nosi|takie dobre koszule.
272
00:34:41,000 --> 00:34:46,000
Jack Burwell!
273
00:34:46,000 --> 00:34:50,000
-Mogê mu j¹ zanieæ?|-Nic ci do Jacka Burwella.
274
00:34:50,000 --> 00:34:53,000
Ale mamo, zawsze mówi³a,|¿e chcesz ¿ebym z³apa³a jak¹ grub¹ rybê.
275
00:34:53,000 --> 00:34:56,000
Ale nie barakudê.
276
00:34:56,000 --> 00:35:00,000
Kiedy ja siê za niego wezmê|bêdzie ³agodny jak baranek.
277
00:35:00,000 --> 00:35:02,000
/Buduj statki, które wygraj¹ wojnê!|-A to zabawne!
278
00:35:02,000 --> 00:35:05,000
Nowoorleañskie stocznie zatrudniaj¹ teraz dziewczyny!
279
00:35:05,000 --> 00:35:08,000
Bo¿e! Popatrz na ubrania,|jakie ka¿¹ im nosiæ!
280
00:35:08,000 --> 00:35:11,000
Ciekawe, czy mnie by zatrudnili?
281
00:35:11,000 --> 00:35:17,000
Nie spuszczê ciê z oka,|bo zaraz by siê zaci¹gn¹³.
282
00:35:17,000 --> 00:35:20,000
Mog³aby przestaæ tañcowaæ z koszul¹ doktora?
283
00:35:20,000 --> 00:35:23,000
Pierzemy dla doktora?
284
00:35:23,000 --> 00:35:26,000
Czy on nie jest Niemcem?
285
00:35:26,000 --> 00:35:30,000
Florido Marie, id wybraæ jajka.
286
00:35:30,000 --> 00:35:34,000
Nie, ja s³ysza³em, ¿e on jest|niemieckim szpiegiem.
287
00:35:34,000 --> 00:35:37,000
Ludzie opowiadaj¹ wiele wstrêtnych plotek,|ale ty powiniene wiedzieæ, ¿e one nie zawsze s¹ prawd¹.
288
00:35:37,000 --> 00:35:52,000
A od kogo mia³bym dowiedzieæ siê prawdy?|Od ciebie?
289
00:35:52,000 --> 00:35:59,000
Id¹ Niemcy!
290
00:35:59,000 --> 00:36:04,000
A co oni tu robi¹?
291
00:36:04,000 --> 00:36:10,000
Nie ma tu ¿adnego obozu jenieckiego,|wiêc bêd¹ pracowaæ na plantacji trzciny cukrowej.
292
00:36:10,000 --> 00:36:18,000
Jack!|Jack, obiecaj, ¿e nas obronisz.
293
00:36:18,000 --> 00:36:21,000
Wskakuj.
294
00:36:21,000 --> 00:36:24,000
Florido Marie, zejd z tego konia!
295
00:36:24,000 --> 00:36:32,000
Z³a stamt¹d!
296
00:36:32,000 --> 00:36:36,000
Szybciej!
297
00:36:36,000 --> 00:36:40,000
-Wemiesz mnie znowu na przeja¿d¿kê, Jack?|-To zale¿y.
298
00:36:40,000 --> 00:36:43,000
Dobranoc.
299
00:36:43,000 --> 00:37:12,000
Dobranoc.
300
00:37:12,000 --> 00:37:15,000
Mamo, nie chcê teraz wyje¿d¿aæ.
301
00:37:15,000 --> 00:37:18,000
Wylij Bleu! Wylij go, on chce jechaæ.
302
00:37:18,000 --> 00:37:31,000
Jego wylij do pracy w Nowym Orleanie.|On pojedzie.
303
00:37:31,000 --> 00:37:35,000
Chcesz, ¿ebym skoñczy³a tak jak ty.
304
00:37:35,000 --> 00:37:45,000
Samotna.
305
00:37:45,000 --> 00:38:11,000
Przeka¿ cioci, ¿e jestemy jej bardzo wdziêczni|za to, ¿e ciê bierze do siebie.
306
00:38:11,000 --> 00:38:15,000
Mamo.
307
00:38:15,000 --> 00:38:22,000
Kocham ciê.
308
00:38:22,000 --> 00:38:29,000
Panowie, mogê prosiæ o pomoc?
309
00:38:29,000 --> 00:38:56,000
Uwa¿aj na siebie.|Do widzenia!
310
00:38:56,000 --> 00:39:00,000
Co by powiedzia³ na pracê dla wojska?
311
00:39:00,000 --> 00:39:04,000
-On ju¿ ma pracê.|-W Stra¿y Przybrze¿nej?
312
00:39:04,000 --> 00:39:08,000
Prawie.
313
00:39:08,000 --> 00:39:11,000
Powiedz mi...
314
00:39:11,000 --> 00:39:28,000
-Umiesz u¿ywaæ strzelby?|-Tak, proszê pana.
315
00:39:28,000 --> 00:39:31,000
Wracajcie do roboty!
316
00:39:31,000 --> 00:39:34,000
Powiedzia³em schnell!
317
00:39:34,000 --> 00:39:40,000
Jeszcze raz powtarzam:|zostawcie zwierzaki w spokoju.
318
00:39:40,000 --> 00:39:43,000
Ten stwór prawie mnie ugryz³.
319
00:39:43,000 --> 00:39:48,000
Drobne ugryzienie nie by³oby takie z³e.
320
00:39:48,000 --> 00:39:54,000
W drodze do lekarza mo¿na by uciec.
321
00:39:54,000 --> 00:40:29,000
Wy dwaj! Wracaæ na pole!
322
00:40:29,000 --> 00:40:35,000
Jeste bardzo silna.|A teraz we g³êboki oddech.
323
00:40:35,000 --> 00:40:42,000
Masz serce jak dzwon.
324
00:40:42,000 --> 00:40:46,000
Nic jej nie bêdzie. To tylko gor¹czka,|ale zostawiê wam trochê lekarstw.
325
00:40:46,000 --> 00:41:11,000
Dzielna dziewczynka.
326
00:41:11,000 --> 00:41:14,000
Doktorowi nie wypada siê tak zachowywaæ?
327
00:41:14,000 --> 00:41:19,000
Pan siê mnie pyta co wypada?
328
00:41:19,000 --> 00:41:22,000
Do dzi myla³em, ¿e wszyscy Indianie
329
00:41:22,000 --> 00:41:25,000
¿yj¹ jak na westernach,
330
00:41:25,000 --> 00:41:30,000
ale teraz widzê,|¿e ci ludzie te¿ maj¹ wspania³e ¿ycie.
331
00:41:30,000 --> 00:41:33,000
Wêdruj¹ po bagnach w rytm pór roku.
332
00:41:33,000 --> 00:41:36,000
kiedy by³am ma³a lubi³am z nimi wêdrowaæ,
333
00:41:36,000 --> 00:41:39,000
ale cieszy³am siê, ¿e mam dom,|do którego mogê wróciæ.
334
00:41:39,000 --> 00:42:39,000
Ty mia³a dom, oni mieli wolnoæ.
335
00:43:26,000 --> 00:43:29,000
Moja ukochana ¿ona...
336
00:43:29,000 --> 00:43:31,000
Jeste Niemcem?
337
00:43:31,000 --> 00:43:34,000
-Próbuje pan przekazaæ jakie informacje?|-On nic nie przekazuje.
338
00:43:34,000 --> 00:43:37,000
Masz obowi¹zek pomóc rodakowi w ucieczce.
339
00:43:37,000 --> 00:43:46,000
Cisza.
340
00:43:46,000 --> 00:43:52,000
Nie!
341
00:43:52,000 --> 00:43:57,000
Spokój!
342
00:43:57,000 --> 00:44:13,000
-Przyprowad doktora z powrotem.|-Pomaga³am mu. Dam radê.
343
00:44:13,000 --> 00:44:16,000
"Meine geliebte Frau"...
344
00:44:16,000 --> 00:44:20,000
To kobieta?
345
00:44:20,000 --> 00:44:25,000
Ju¿ nie mówiê tym jêzykiem.
346
00:44:25,000 --> 00:44:30,000
Czy ona jest w Niemczech?
347
00:44:30,000 --> 00:44:39,000
Z kim innym?
348
00:44:39,000 --> 00:44:41,000
Mia³em konia...
349
00:44:41,000 --> 00:44:44,000
To by³ dobry koñ.
350
00:44:44,000 --> 00:44:47,000
Stary, ale dobry.
351
00:44:47,000 --> 00:44:50,000
Bardzo powoli ci¹gn¹³ wóz pod górê,
352
00:44:50,000 --> 00:44:54,000
wiêc wychodzilimy i pchalimy.
353
00:44:54,000 --> 00:44:59,000
On robi³... z ogonem...
354
00:44:59,000 --> 00:45:04,000
-Macha³.|-Tak, on macha³ z ogonem.
355
00:45:04,000 --> 00:45:10,000
Ale ja nie mówi³am o koniu.
356
00:45:10,000 --> 00:45:14,000
Macie tyle jedzenia i wszyscy picie w ³ó¿kach.
357
00:45:14,000 --> 00:45:21,000
I wy Amerykanie... czujecie siê tacy bezpieczni.
358
00:45:21,000 --> 00:45:25,000
Mylisz, ¿e z³e rzeczy dziej¹ siê tylko w Europie?
359
00:45:25,000 --> 00:45:30,000
Tak straszne, ¿e nie potrafisz|o nich nawet opowiedzieæ?
360
00:45:30,000 --> 00:45:40,000
Nie musisz mi nic wyjaniaæ,|ale nie opowiadaj mi historyjek o koniu.
361
00:45:40,000 --> 00:45:44,000
Ten koñ by³ dla nas wszystkim.
362
00:45:44,000 --> 00:45:48,000
Przez niego zostalimy z ty³u za innymi.
363
00:45:48,000 --> 00:45:54,000
Dlatego ¿o³nierze nas znaleli.
364
00:45:54,000 --> 00:46:00,000
Ucieklimy, porzucilimy konia i wóz.
365
00:46:00,000 --> 00:46:06,000
I... bieglimy najszybciej jak siê da...
366
00:46:06,000 --> 00:46:10,000
Moja ¿ona...
367
00:46:10,000 --> 00:46:18,000
...by³a...
368
00:46:18,000 --> 00:46:23,000
...i nie mog³em...
369
00:46:23,000 --> 00:46:30,000
...nasz syn...
370
00:46:30,000 --> 00:46:35,000
Wiêc kiedy s³ucham o tych utopionych...
371
00:46:35,000 --> 00:47:06,000
Wiem, ¿e nie skrzywdzi³aby nikogo.
372
00:47:06,000 --> 00:47:11,000
"W moim kuflu jest dziura,"
373
00:47:11,000 --> 00:47:20,000
"W moim kuflu jest dziura,"
374
00:47:20,000 --> 00:47:24,000
"Wiêc ubywa z niego piwa."
375
00:47:24,000 --> 00:47:30,000
"Mo¿esz sobie pukaæ, ale nie wejdziesz."
376
00:47:30,000 --> 00:47:34,000
Bo¿e b³ogos³aw temu domowi.
377
00:47:34,000 --> 00:47:41,000
Bez wzglêdu na to,|czy Camille odwiedza Twój.
378
00:47:41,000 --> 00:47:44,000
Ksi¹dz bierze udzia³ w czarnym rynku.
379
00:47:44,000 --> 00:47:47,000
Ten cukier powinien pójæ|do naszych ch³opców w okopach.
380
00:47:47,000 --> 00:47:50,000
Czy wspomina³em ci, ¿e w czasie|pierwszej wojny sam by³em w okopach?
381
00:47:50,000 --> 00:47:53,000
-Dwa.|-Dobra.
382
00:47:53,000 --> 00:47:56,000
Gotówka? Mia³em nadziejê na wymianê.
383
00:47:56,000 --> 00:47:59,000
Flo przysy³a trochê pieniêdzy.
384
00:47:59,000 --> 00:48:02,000
Nie chce zdradziæ gdzie pracuje.
385
00:48:02,000 --> 00:48:05,000
Podobno to tajemnica wojskowa.
386
00:48:05,000 --> 00:48:08,000
Zbieram kosz gotówki co niedziela.
387
00:48:08,000 --> 00:48:12,000
Znacznie wola³bym ostrygi.
388
00:48:12,000 --> 00:48:16,000
Zbierz parê worków i sama zjedz resztê.
389
00:48:16,000 --> 00:48:19,000
Ostrygi bêd¹ lepsze za parê miesiêcy.
390
00:48:19,000 --> 00:48:24,000
Doprawdy?
391
00:48:24,000 --> 00:48:46,000
Dostanie ksi¹dz ostrygi.
392
00:48:46,000 --> 00:48:50,000
Wydamy twoj¹ matkê za dobrego katolika.
393
00:48:50,000 --> 00:48:53,000
W moim kociele.|Oczywicie po solidnej spowiedzi.
394
00:48:53,000 --> 00:48:56,000
Mama nigdy nie wyjdzie powtórnie za m¹¿.
395
00:48:56,000 --> 00:48:59,000
Jest paru, którzy byliby sk³onni to rozwa¿yæ.|Niewielu.
396
00:48:59,000 --> 00:49:02,000
I dlatego musisz dopilnowaæ,|¿eby jad³a
397
00:49:02,000 --> 00:49:06,000
jak najwiêcej ostryg.
398
00:49:06,000 --> 00:49:12,000
Ju¿ w staro¿ytnym Rzymie ostrygi|s³ynê³y jako afrodyzjak.
399
00:49:12,000 --> 00:49:15,000
Jeli twoja matka bêdzie jad³a|wystarczaj¹co du¿o ostryg,
400
00:49:15,000 --> 00:49:19,000
to nie pozwoli ¿eby nic,|nawet lub kocielny nie stanê³o pomiêdzy ni¹ a...
401
00:49:19,000 --> 00:49:21,000
Ojcze Antoine!
402
00:49:21,000 --> 00:49:29,000
Nie zgrywaj niewini¹tka przede mn¹.|Jestem twoim spowiednikiem.
403
00:49:29,000 --> 00:49:49,000
To tylko ja!
404
00:49:49,000 --> 00:49:55,000
Dziêkujê.
405
00:49:55,000 --> 00:49:58,000
Lubi pan ostrygi?
406
00:49:58,000 --> 00:50:00,000
S³ucham?
407
00:50:00,000 --> 00:50:03,000
Mogê panu przynieæ trochê ostryg.
408
00:50:03,000 --> 00:50:11,000
Pamiêtam, ¿e bardzo lubi³em ostrygi.
409
00:50:11,000 --> 00:50:58,000
To co ludzie o mnie mówi¹...|O czym wczoraj rozmawialimy...
410
00:50:58,000 --> 00:51:58,000
Te¿ mam tajemnice.
411
00:52:58,000 --> 00:53:02,000
Te beczki paliwa tam by³y,|a potem zniknê³y.
412
00:53:02,000 --> 00:53:05,000
Chcesz mi wmówiæ, ¿e te beczki
413
00:53:05,000 --> 00:53:08,000
po prostu rozp³ynê³y siê we mgle?
414
00:53:08,000 --> 00:53:12,000
Masz mnie za g³upca?
415
00:53:12,000 --> 00:53:15,000
Sprawdzam ka¿d¹ beczkê,|która siê przewija przez port.
416
00:53:15,000 --> 00:53:20,000
Po co komu paliwo, z którego|nie umia³by siê rozliczyæ?
417
00:53:20,000 --> 00:53:28,000
Chyba, ¿e mia³by zamiar sprzedaæ je wrogom?
418
00:53:28,000 --> 00:53:42,000
Kto móg³by zrobiæ co takiego?
419
00:53:42,000 --> 00:53:47,000
Mo¿e potrzebujesz trochê czasu,|¿eby zastanowiæ siê, kto móg³ to zrobiæ.
420
00:53:47,000 --> 00:53:51,000
Trochê czasu, ¿eby zrozumieæ jak wa¿na|bêdzie twoja pomoc w moim dochodzeniu.
421
00:53:51,000 --> 00:54:03,000
Daj mi cokolwiek, Camille!
422
00:54:03,000 --> 00:54:07,000
Wejæ!
423
00:54:07,000 --> 00:54:10,000
-Na kogo ci potrzebna podwójna stra¿?|-Bleu!
424
00:54:10,000 --> 00:54:15,000
Bleu, trzymaj siê z dala od wiênia!|Siadaæ!
425
00:54:15,000 --> 00:54:39,000
-Czy naprawdê musisz...|-Siadaj.
426
00:54:39,000 --> 00:54:42,000
Dlaczego pan aresztowa³ pani¹ Picou?
427
00:54:42,000 --> 00:54:45,000
Przeszed³ pan taki kawa³ po nocy tylko po to,|¿eby siê spytaæ o gospodyniê?
428
00:54:45,000 --> 00:54:48,000
A pan co? Bawi siê w wojsko?|W³adza uderzy³a panu do g³owy!
429
00:54:48,000 --> 00:54:51,000
Niech pan mnie nie poucza!|Gdyby mia³ pan jakie poczucie obowi¹zku,
430
00:54:51,000 --> 00:54:54,000
-zosta³by pan w Niemczech, ¿eby walczyæ.|-Camille!
431
00:54:54,000 --> 00:54:58,000
Dlaczego tak siê pan ni¹ przejmuje?
432
00:54:58,000 --> 00:55:01,000
Zejd mi z drogi!
433
00:55:01,000 --> 00:55:04,000
-Camille!|-Zostañ na miejscu!
434
00:55:04,000 --> 00:55:08,000
Bleu! Chod tutaj!
435
00:55:08,000 --> 00:55:11,000
-Zostawcie go!|-Zabezpiecz broñ!
436
00:55:11,000 --> 00:55:14,000
Nie odejdê dopóki ciê nie wypuszcz¹!
437
00:55:14,000 --> 00:55:17,000
-Zostaw go! Co robisz?|-Nie zróbcie mu krzywdy!
438
00:55:17,000 --> 00:55:23,000
Zostawcie go!|Bleu!
439
00:55:23,000 --> 00:55:26,000
Nie zastraszycie mnie.
440
00:55:26,000 --> 00:55:30,000
-Camille! Nie opuszczê ciê!|-Dla wszystkich bêdzie lepiej jeli wrócisz do domu.
441
00:55:30,000 --> 00:55:34,000
-Tak!|-Bêdê na ciebie czeka³!
442
00:55:34,000 --> 00:55:43,000
Dalej! Odejd!
443
00:55:43,000 --> 00:55:47,000
Musia³em siê dowiedzieæ,|czy mogê ci ufaæ.
444
00:55:47,000 --> 00:55:59,000
Teraz mo¿esz wracaæ do domu.
445
00:55:59,000 --> 00:56:05,000
W Niemczech jest wielu|m³odzieñców takich jak ty.
446
00:56:05,000 --> 00:56:21,000
Kim ty dla niej jeste!?
447
00:56:21,000 --> 00:57:01,000
Dzieñ dobry! Jak siê macie?
448
00:57:01,000 --> 00:57:04,000
...gdy tymczasem tu, na amerykañskiej|ziemi schwytano ostatnio
449
00:57:04,000 --> 00:57:13,000
nazistowskich szpiegów|w Nowym Jorku i na Florydzie.
450
00:57:13,000 --> 00:57:16,000
Panie kadecie!
451
00:57:16,000 --> 00:57:19,000
-To nie dotyczy religii.|-Wszystko dotyczy religii.
452
00:57:19,000 --> 00:57:22,000
Doprawdy, kupno odrobiny|czarnorynkowego cukru nie mo¿e byæ...
453
00:57:22,000 --> 00:57:35,000
A kto tu mówi o cukrze?|W grê mo¿e wchodziæ zdrada.
454
00:57:35,000 --> 00:57:39,000
Wróæmy do doktora.
455
00:57:39,000 --> 00:57:44,000
Poprzedniej nocy zanios³a mu do domu pranie.
456
00:57:44,000 --> 00:57:47,000
Jak d³ugo zosta³a?
457
00:57:47,000 --> 00:57:53,000
Nie wiem.|Nie patrzy³am na zegar.
458
00:57:53,000 --> 00:57:57,000
-O czym rozmawialicie?|-Nie mówilimy za wiele.
459
00:57:57,000 --> 00:58:01,000
To bardzo skryty cz³owiek.
460
00:58:01,000 --> 00:58:22,000
Tak... Zauwa¿y³em dzi w nocy.
461
00:58:22,000 --> 00:58:25,000
Herr doktorze!
462
00:58:25,000 --> 00:58:28,000
Obaj jestemy obcy w tym kraju.
463
00:58:28,000 --> 00:58:34,000
Jeli dalej bêd¹ podejrzewaæ Camille,|pan nie ma siê czego obawiaæ.
464
00:58:34,000 --> 00:58:37,000
Nie zosta³o mi nic|o co móg³bym siê obawiaæ.
465
00:58:37,000 --> 00:58:40,000
Mówi³em ju¿ panu, ¿e urodzi³em siê w Alzacji?
466
00:58:40,000 --> 00:58:43,000
W kraju pogranicza francusko-niemieckiego.
467
00:58:43,000 --> 00:58:47,000
Nie potrafilimy powiedzieæ|czy jestemy szkopami czy ¿abojadami,
468
00:58:47,000 --> 00:58:51,000
ale nauczylimy siê wyczuwaæ|z której strony wieje wiatr.
469
00:58:51,000 --> 00:58:54,000
£ód, która p³ynie zawsze|z wiatrem nigdy nie wróci do portu.
470
00:58:54,000 --> 00:58:58,000
Ja jestem doskona³ym ¿eglarzem.|To pan prosi siê o k³opoty.
471
00:58:58,000 --> 00:59:01,000
Oskar¿ono j¹ nies³usznie!
472
00:59:01,000 --> 00:59:04,000
Jeli Camille zostanie oczyszczona z zarzutów,
473
00:59:04,000 --> 00:59:07,000
pan niepotrzebnie siê martwi.
474
00:59:07,000 --> 00:59:10,000
Jeli nadal bêd¹ j¹ podejrzewaæ,|to nie pomo¿e jej fakt,
475
00:59:10,000 --> 00:59:27,000
¿e na jej kutrze czai siê|tajemniczy cudzoziemiec.
476
00:59:27,000 --> 00:59:49,000
"...I nie wód nas na pokuszenie."
477
00:59:49,000 --> 01:00:03,000
Dziêkujê za podwiezienie.
478
01:00:03,000 --> 01:00:05,000
Florido.
479
01:00:05,000 --> 01:00:07,000
Twoja matka bardzo siê ucieszy na twój widok,
480
01:00:07,000 --> 01:00:20,000
jak tylko kadet Burwell j¹ uwolni.
481
01:00:20,000 --> 01:00:22,000
Przepraszam.
482
01:00:22,000 --> 01:00:25,000
Mamo!
483
01:00:25,000 --> 01:00:28,000
Na razie ciê wypuszczê.
484
01:00:28,000 --> 01:00:31,000
A ty pomyl, kto móg³ ukraæ twoje paliwo.
485
01:00:31,000 --> 01:00:33,000
Chcê nazwisk.
486
01:00:33,000 --> 01:00:36,000
Mamo, jeste tam?
487
01:00:36,000 --> 01:00:52,000
-Co ty zrobi³ mojej matce?|-Witaj, Flo.
488
01:00:52,000 --> 01:01:07,000
Dobrze, zabierzcie to.
489
01:01:07,000 --> 01:01:10,000
Powiesz mi co siê sta³o?
490
01:01:10,000 --> 01:01:16,000
Jack Burwell to mierdz¹cy skurwysyn.
491
01:01:16,000 --> 01:01:19,000
Têskni³am za tob¹.
492
01:01:19,000 --> 01:01:23,000
-Moja córeczka wygl¹da jak gwiazda filmowa.|-Mamo, nie mog³am wytrzymaæ w tej stoczni,
493
01:01:23,000 --> 01:01:28,000
wiêc zatrudni³am siê gdzie indziej.
494
01:01:28,000 --> 01:02:26,000
Poznaj now¹ modelkê|domu towarowego Maison Belle.
495
01:02:26,000 --> 01:02:29,000
W³anie j¹ wypuci³em.
496
01:02:29,000 --> 01:02:49,000
A teraz z drogi.|Mama czeka na mnie z obiadem.
497
01:02:49,000 --> 01:02:52,000
-Wracaæ!|-Idziemy na po³udnie, do Meksyku.
498
01:02:52,000 --> 01:02:55,000
-Myla³em, ¿e na po³udniu jest ocean.|-Zatrzymaæ siê obaj!
499
01:02:55,000 --> 01:03:00,000
Bêdê strzelaæ!
500
01:03:00,000 --> 01:03:04,000
Staæ! Wracajcie!
501
01:03:04,000 --> 01:03:26,000
Wracajcie!
502
01:03:26,000 --> 01:03:29,000
Masz takie ³adne w³osy.
503
01:03:29,000 --> 01:03:35,000
Dziêkujê.
504
01:03:35,000 --> 01:03:40,000
Nauczy³a siê czego po¿ytecznego w domu towarowym?
505
01:03:40,000 --> 01:03:44,000
Uczê siê prezentacji.
506
01:03:44,000 --> 01:03:47,000
-I jestem w tym dobra.|-Wierzê.
507
01:03:47,000 --> 01:03:52,000
Naprawdê jestem w tym dobra.
508
01:03:52,000 --> 01:04:01,000
Kochanie, cieszê siê, ¿e robisz to co lubisz.
509
01:04:01,000 --> 01:04:04,000
S³ysza³am, ¿e doktor bi³ siê na ulicy,|¿eby siê dostaæ do ciebie.
510
01:04:04,000 --> 01:04:09,000
Ludzie w tym miecie s¹ naprawdê wcibscy.
511
01:04:09,000 --> 01:04:16,000
Mamo, to by³o romantyczne.
512
01:04:16,000 --> 01:04:23,000
Camille! Nag³e wezwanie!
513
01:04:23,000 --> 01:04:31,000
We to i za³ó¿. Trzeba siê pospieszyæ.
514
01:04:31,000 --> 01:04:34,000
-Dziêkujê, Camille.|-W³anie ich przywieziono.
515
01:04:34,000 --> 01:04:38,000
Wszystkie informacje o tym|ataku s¹ cile tajne.
516
01:04:38,000 --> 01:04:41,000
Bylimy u ujcia Mississippi,|kiedy U-Boot trafi³ w nas torped¹.
517
01:04:41,000 --> 01:04:44,000
Tym ludziom potrzeba prawdziwego chirurga.
518
01:04:44,000 --> 01:04:47,000
W drodze jest zespó³ medyczny,|ale dotarcie tu zajmie im 10-12 godzin.
519
01:04:47,000 --> 01:04:50,000
Nie uczy³em siê leczyæ takich obra¿eñ.
520
01:04:50,000 --> 01:04:53,000
Te¿ bym wola³ mieæ kogo innego,|ale na razie jest tylko pan.
521
01:04:53,000 --> 01:04:58,000
Proszê uciskaæ tutaj.
522
01:04:58,000 --> 01:05:06,000
-Zajmijcie siê t¹ ran¹.|-Proszê mi z nim pomóc.
523
01:05:06,000 --> 01:05:09,000
Tego dajcie prosto na stó³ operacyjny.
524
01:05:09,000 --> 01:05:12,000
Ostro¿nie!
525
01:05:12,000 --> 01:05:15,000
Trzeba ich przewieæ do szpitala.
526
01:05:15,000 --> 01:05:17,000
Camille, we tego!
527
01:05:17,000 --> 01:05:20,000
Szpital jest przepe³niony.|Dwa inne statki posz³y na dno.
528
01:05:20,000 --> 01:05:23,000
Szybko, opatrzcie te ranê!
529
01:05:23,000 --> 01:05:26,000
Nie dam rady uratowaæ tych ludzi.
530
01:05:26,000 --> 01:05:29,000
Wierzê, ¿e ci siê uda.
531
01:05:29,000 --> 01:05:45,000
Nie znoszê ostatniej pos³ugi.
532
01:05:45,000 --> 01:05:48,000
Trzymajcie siê w linii!
533
01:05:48,000 --> 01:05:58,000
Miejcie oczy otwarte!|Oni mog¹ byæ wszêdzie!
534
01:05:58,000 --> 01:06:13,000
Hej, chod têdy.
535
01:06:13,000 --> 01:06:22,000
Psy ich wytropi¹.
536
01:06:22,000 --> 01:06:40,000
Trzymajcie siê w linii.
537
01:06:40,000 --> 01:06:49,000
Od³amek szrapnela!
538
01:06:49,000 --> 01:06:51,000
Szrapnel!|Trzymaæ go mocno.Wiêcej wiat³a!
539
01:06:51,000 --> 01:06:56,000
Trzymam nogê.
540
01:06:56,000 --> 01:07:11,000
Wszystko bêdzie dobrze.
541
01:07:11,000 --> 01:07:14,000
Doktorze, na zewn¹trz czeka cz³owiek|z rozerwanym ramieniem. Mocno krwawi.
542
01:07:14,000 --> 01:07:24,000
Do dokonania amputacji potrzebny jest chirurg.
543
01:07:24,000 --> 01:07:27,000
Miej na ni¹ oko.|Nadal uwa¿am, ¿e pomaga szwabom.
544
01:07:27,000 --> 01:07:30,000
W tym domu nikomu nie wolno tak mówiæ!
545
01:07:30,000 --> 01:07:34,000
Umyjcie go i zabierzcie do salonu.|Przyniecie nastêpnego!
546
01:07:34,000 --> 01:07:38,000
Moje panie, allons-y!
547
01:07:38,000 --> 01:08:08,000
Wecie go za nogi.
548
01:08:08,000 --> 01:08:11,000
Doktorze, znalaz³am panu asystentkê do amputacji.
549
01:08:11,000 --> 01:08:14,000
-Mo¿na powiedzieæ, ¿e ma dowiadczenie.|-¯ona rzenika?
550
01:08:14,000 --> 01:08:27,000
Inspiruj¹ce. Dobrze, chodmy.
551
01:08:27,000 --> 01:08:56,000
Niech to bêdzie ³adne, czyste ciêcie.
552
01:08:56,000 --> 01:09:09,000
Tutaj! Jednego mam!
553
01:09:09,000 --> 01:09:16,000
Dobry ch³opak, Bleu.|My siê nim zajmiemy.
554
01:09:16,000 --> 01:09:19,000
Mam ju¿ doæ Niemców.
555
01:09:19,000 --> 01:09:23,000
-Tak, we siê za niego, ch³opcze!|-Drañ.
556
01:09:23,000 --> 01:09:26,000
To go oduczy zatapiania amerykañskich statków.
557
01:09:26,000 --> 01:09:29,000
Doæ! Mamy go tylko odprowadziæ!
558
01:09:29,000 --> 01:09:34,000
-To za mojego brata!|-Dobrze, tato!
559
01:09:34,000 --> 01:09:41,000
-To za Hitlera.|-Przestañcie!
560
01:09:41,000 --> 01:09:59,000
Zabijecie go!
561
01:09:59,000 --> 01:10:03,000
Mo¿esz go sobie zanieæ.
562
01:10:03,000 --> 01:10:17,000
Poszukajmy drugiego.
563
01:10:17,000 --> 01:10:38,000
Pozwólmy doktorowi odpocz¹æ.
564
01:10:38,000 --> 01:10:41,000
Zbyt dobrze znam strach,|który panuje w tym miasteczku.
565
01:10:41,000 --> 01:10:48,000
Obiecaj mi uwa¿aæ na siebie, Camille.
566
01:10:48,000 --> 01:10:54,000
Nie umar³ dzi ani jeden cz³owiek.
567
01:10:54,000 --> 01:11:00,000
Moja matka by³a uzdrowicielk¹,|a ja jestem jej jedynym synem.
568
01:11:00,000 --> 01:11:06,000
Tyle chcia³bym ci opowiedzieæ.
569
01:11:06,000 --> 01:11:09,000
Nie jestem ¯ydem.
570
01:11:09,000 --> 01:11:20,000
Tak naprawdê nie jestem lekarzem.
571
01:11:20,000 --> 01:11:23,000
Wiêc kim jeste?
572
01:11:23,000 --> 01:11:29,000
Cyganem.
573
01:11:29,000 --> 01:11:47,000
Ratunku!
574
01:11:47,000 --> 01:11:55,000
Proszê...
575
01:11:55,000 --> 01:12:05,000
Uk¹si³ ciê w¹¿?
576
01:12:05,000 --> 01:12:08,000
Kiedy przyby³e do tego kraju|dlaczego nadal udawa³e?
577
01:12:08,000 --> 01:12:16,000
Niewielu pomo¿e ¯ydowi.|Nikt nie pomo¿e Cyganowi.
578
01:12:16,000 --> 01:12:19,000
Dano mi po¿ywienie, dach nad g³ow¹, ubranie,
579
01:12:19,000 --> 01:12:22,000
nauczono mnie angielskiego.
580
01:12:22,000 --> 01:12:25,000
Od ¯ydowskiej Agencji Pomocy|dosta³em torbê lekarsk¹ i sprzêt.
581
01:12:25,000 --> 01:12:28,000
-Dosta³em nowe ¿ycie!|-Jak ci siê udawa³o?
582
01:12:28,000 --> 01:12:36,000
Jestem Cyganem.
583
01:12:36,000 --> 01:12:39,000
Ale kiedy tu przyby³em nie by³em przygotowany.
584
01:12:39,000 --> 01:12:43,000
A ty przyprowadzi³a tych rannych|i nie chcia³a odejæ.
585
01:12:43,000 --> 01:12:47,000
Wiêc modli³em siê do prawdziwego|doktora Lenza, ¿eby prowadzi³ moj¹ rêkê.
586
01:12:47,000 --> 01:12:52,000
Dzi by³o tak samo, powiedzia³em,|¿e oni potrzebuj¹ prawdziwego chirurga.
587
01:12:52,000 --> 01:12:55,000
Ale co mia³em zrobiæ?|Staæ z boku i patrzeæ jak wykrwawiaj¹ siê na mieræ?
588
01:12:55,000 --> 01:12:59,000
Tak jak patrzy³em na swojego syna?
589
01:12:59,000 --> 01:13:02,000
Nie mo¿na zdecydowaæ, ¿e nie chce siê|byæ sob¹ i zostaæ kim innym.
590
01:13:02,000 --> 01:13:05,000
Dlaczego nie?
591
01:13:05,000 --> 01:13:08,000
Bo to nie jest takie proste.
592
01:13:08,000 --> 01:13:23,000
Ale ja mogê byæ ka¿dym kim zechcesz.
593
01:13:23,000 --> 01:13:28,000
Gdzie ten drugi?
594
01:13:28,000 --> 01:13:31,000
Ciekawe, gdzie jest drugi.
595
01:13:31,000 --> 01:13:35,000
Bleu!
596
01:13:35,000 --> 01:13:39,000
Chyba by³a niez³a walka.
597
01:13:39,000 --> 01:13:44,000
Zabierz go st¹d.
598
01:13:44,000 --> 01:13:49,000
Muszê ju¿ jechaæ.
599
01:13:49,000 --> 01:13:55,000
Dziêki.
600
01:13:55,000 --> 01:14:02,000
Jedmy.
601
01:14:02,000 --> 01:14:16,000
Do cholery, za³ó¿ koszulê.
602
01:14:16,000 --> 01:14:19,000
-Widzielicie Bleu?|-Tak, proszê pani.
603
01:14:19,000 --> 01:15:19,000
Dziêkujê.
604
01:15:29,000 --> 01:15:53,000
Uk¹si³ go w¹¿.
605
01:15:53,000 --> 01:15:58,000
-Twoja matka jest bardzo dobr¹ kobiet¹.|-Co ty o tym mo¿esz wiedzieæ?
606
01:15:58,000 --> 01:16:04,000
Gdyby nie by³a pozwoli³by|umrzeæ temu ch³opcu.
607
01:16:04,000 --> 01:16:15,000
Bleu!
608
01:16:15,000 --> 01:16:25,000
Bleu, to ty?
609
01:16:25,000 --> 01:16:29,000
-Ksiê¿e Antoine!|-Niech nas strze¿e Duch wiêty!
610
01:16:29,000 --> 01:16:41,000
Myla³am ¿e to Bleu.|S³ysza³am g³osy.
611
01:16:41,000 --> 01:16:46,000
Boski odbiór.
612
01:16:46,000 --> 01:16:51,000
Czy kto wie, ¿e ksi¹dz to ma?
613
01:16:51,000 --> 01:16:59,000
Niektórzy mogliby siê zdenerwowaæ,|¿e kupi³em to za pieni¹dze z tacy.
614
01:16:59,000 --> 01:17:02,000
Marzê o kontakcie z ojczyzn¹, któr¹ opuci³em.
615
01:17:02,000 --> 01:17:13,000
Zdrowie.
616
01:17:13,000 --> 01:17:17,000
Mo¿e Bóg przebaczy nêdznikowi,|którym siê sta³em,
617
01:17:17,000 --> 01:17:20,000
jeli zdo³am przekonaæ najwiêksz¹|grzesznicê w miasteczku,
618
01:17:20,000 --> 01:17:23,000
¿eby wyzna³a swój najwiêkszy grzech.
619
01:17:23,000 --> 01:17:26,000
Co ty na to, Camille?
620
01:17:26,000 --> 01:17:29,000
Tej nocy ods³oñ sw¹ duszê.
621
01:17:29,000 --> 01:17:43,000
Uratuj nas oboje przed wiecznym potêpieniem.
622
01:17:43,000 --> 01:17:46,000
Nie sprzeda³am Niemcom paliwa
623
01:17:46,000 --> 01:17:52,000
i nie wierzê, ¿eby zrobi³ to kto z okolicy.
624
01:17:52,000 --> 01:17:55,000
Ale strach i ¿a³oba trzymaj¹ to miasto.
625
01:17:55,000 --> 01:17:58,000
Potrzeba koz³a ofiarnego.
626
01:17:58,000 --> 01:18:04,000
-Prawie ¿e nim zosta³a.|-I nadal mogê zostaæ.
627
01:18:04,000 --> 01:18:07,000
Przez siedem lat szeptano o tobie,
628
01:18:07,000 --> 01:18:11,000
a ty nigdy nie powiedzia³a|nic na swoj¹ obronê.
629
01:18:11,000 --> 01:18:16,000
A jeli nie mam nic na swoj¹ obronê?
630
01:18:16,000 --> 01:18:24,000
¯adne dziecko nie powinno s³uchaæ,|¿e jego rodzice s¹ mordercami.
631
01:18:24,000 --> 01:18:30,000
A co ja mam zrobiæ?
632
01:18:30,000 --> 01:18:33,000
Kupuj¹cy ostrygi, ¿eby przywieæ ciê|z powrotem do Kocio³a?
633
01:18:33,000 --> 01:18:37,000
Co za idiota!
634
01:18:37,000 --> 01:18:40,000
Mylisz, ¿e moje miejsce|jest na tym zapad³ym bagnie?
635
01:18:40,000 --> 01:18:51,000
Cz³owiek o moim intelekcie|powinien byæ biskupem!
636
01:18:51,000 --> 01:18:56,000
Jestem ¿eglarzem zagubionym na morzu.
637
01:18:56,000 --> 01:19:00,000
Jak mam osi¹gn¹æ przebaczenie?
638
01:19:00,000 --> 01:19:37,000
Nie wiem ojcze.|Mia³am ju¿ wystarczaj¹co okropny dzieñ.
639
01:19:37,000 --> 01:19:40,000
Dlaczego chcia³a, ¿ebym siê zatrzyma³,|jeli nie chcesz siê ca³owaæ?
640
01:19:40,000 --> 01:19:43,000
Tylko siê zastanawia³am:
641
01:19:43,000 --> 01:19:46,000
-czy to mia³ byæ ca³us powitalny?|-Tak, dok³adnie - powitalny ca³us.
642
01:19:46,000 --> 01:19:50,000
A mo¿e po prostu zbierasz informacje od córki...
643
01:19:50,000 --> 01:19:54,000
-...szpiega?|-Chcê co uczciæ tym ca³usem.
644
01:19:54,000 --> 01:19:57,000
Wreszcie dosta³em szansê|zrobienia czego na tej wojnie.
645
01:19:57,000 --> 01:20:00,000
Niby jak? Aresztuj¹c moj¹ matkê?
646
01:20:00,000 --> 01:20:03,000
S³uchaj, to... to by³o...|Wzi¹³em j¹ na przes³uchanie.
647
01:20:03,000 --> 01:20:15,000
To standardowe ledztwo.
648
01:20:15,000 --> 01:20:21,000
Wiêc mo¿esz og³osiæ teraz, ¿e aresztowanie|mojej matki by³o drobnym nieporozumieniem?
649
01:20:21,000 --> 01:20:24,000
Nie mówmy o tym.
650
01:20:24,000 --> 01:20:34,000
Dobrze?
651
01:20:34,000 --> 01:20:37,000
Jack!
652
01:20:37,000 --> 01:20:43,000
Nie kupuje siê butów bez mierzenia.
653
01:20:43,000 --> 01:20:54,000
Po prostu siê po³ó¿.
654
01:20:54,000 --> 01:20:57,000
Z³a!
655
01:20:57,000 --> 01:21:00,000
-Cicho!|-Z³a ze mnie!
656
01:21:00,000 --> 01:21:04,000
Co robisz mojej córce?!|Zostaw j¹!
657
01:21:04,000 --> 01:21:07,000
Nic jej nie zrobi³em.
658
01:21:07,000 --> 01:21:10,000
-Zastrzelê ciê!|-Nic jej nie jest!
659
01:21:10,000 --> 01:21:16,000
Flo, nie skrzywdzi³em ciê!
660
01:21:16,000 --> 01:21:22,000
Jeli piniecie komu o tym s³ówkiem,|to przysiêgam, ¿e mi za to zap³acicie!
661
01:21:22,000 --> 01:21:25,000
Wzd³u¿ naszych wybrze¿y panuje|stan podwy¿szonej gotowoci.
662
01:21:25,000 --> 01:21:28,000
Wszyscy obywatele powinni zwracaæ uwagê|na podejrzane osoby lub zdarzenia
663
01:21:28,000 --> 01:21:36,000
i natychmiast je zg³aszaæ.
664
01:21:36,000 --> 01:21:39,000
Przybrze¿ne spo³ecznoci musz¹ byæ czujne.
665
01:21:39,000 --> 01:21:46,000
Szpieg! Szpieg!
666
01:21:46,000 --> 01:21:50,000
Nie, sir, mylê, ¿e jeli dam jej woln¹ rêkê,|mylê, ¿e zaprowadzi nas do wspólników.
667
01:21:50,000 --> 01:21:54,000
-Wiesz, ¿e ma wspólników?|-Tak, sir, jestem tego prawie pewien.
668
01:21:54,000 --> 01:21:57,000
Chcê mieæ podejrzanego w moim|gabinecie przed up³ywem 24 godzin.
669
01:21:57,000 --> 01:22:00,000
-Dwadziecia cztery godziny?|-Nie dasz rady?
670
01:22:00,000 --> 01:22:03,000
Ale¿ sk¹d, wszystko w porz¹dku.
671
01:22:03,000 --> 01:22:06,000
Dostarczê podejrzanego panu|do gabinetu w ci¹gu 24 godzin.
672
01:22:06,000 --> 01:22:21,000
-Jeste pewien?|-Tak, gwarantujê.
673
01:22:21,000 --> 01:22:28,000
Kaza³em ci je pomalowaæ.
674
01:22:28,000 --> 01:22:36,000
Jutro powinnimy po prostu st¹d uciec.
675
01:22:36,000 --> 01:22:40,000
Ten dom i kuter to ca³y|spadek po waszym ojcu.
676
01:22:40,000 --> 01:22:43,000
-To wszystko co mam.|-Masz doktora.
677
01:22:43,000 --> 01:22:47,000
-Mo¿e jechaæ z nami.|-Doktor nie jest tym, za kogo go mia³am.
678
01:22:47,000 --> 01:23:04,000
Nikt nie jest.
679
01:23:04,000 --> 01:23:08,000
Wracaj tam. Ja te¿ tam zaraz idê.
680
01:23:08,000 --> 01:23:11,000
Nie pójdê. Nie po tym, co ci siê przytrafi³o...
681
01:23:11,000 --> 01:23:16,000
Mamo, umiem o siebie zadbaæ.
682
01:23:16,000 --> 01:23:20,000
Bleu te¿.
683
01:23:20,000 --> 01:23:25,000
Id.
684
01:23:25,000 --> 01:23:28,000
A dok³adnie kto w Niemczech tak pana przeszkoli³?
685
01:23:28,000 --> 01:23:31,000
Kim pan jest ¿eby kwestionowaæ moje kwalifikacje?
686
01:23:31,000 --> 01:23:34,000
Jeli nie pohamuje pan nieco|swoich pretensji to pana aresztujê.
687
01:23:34,000 --> 01:23:48,000
Wiêc proszê mnie aresztowaæ,|ale zaaresztuje pan lekarza waszego miasta.
688
01:23:48,000 --> 01:24:15,000
Musisz byæ bardzo cicho.
689
01:24:15,000 --> 01:24:18,000
Mam nadziejê, ¿e znalelicie chocia¿ jakie lady.
690
01:24:18,000 --> 01:24:24,000
Znalelimy jednego martwego Niemca|i trzy ¿ywe ¿ó³wie.
691
01:24:24,000 --> 01:24:26,000
Gdzie je znalelicie?
692
01:24:26,000 --> 01:24:29,000
Na bagnach! A jak mylisz,|gdzie do cholery bylimy ca³¹ noc?
693
01:24:29,000 --> 01:24:35,000
Kto skoczy po co do picia?
694
01:24:35,000 --> 01:24:38,000
Ocali³em swoje ¿ycie z jakiego powodu.
695
01:24:38,000 --> 01:24:49,000
Mo¿e po to.
696
01:24:49,000 --> 01:24:55,000
Kiedy przeczesywalimy bagno znalelimy jednego,|który mia³ pewien wypadek.
697
01:24:55,000 --> 01:25:07,000
Doktor go ukrywa³!
698
01:25:07,000 --> 01:25:10,000
Sk¹d tu siê wzi¹³ ten jeniec?
699
01:25:10,000 --> 01:25:13,000
To ja mu pomog³em. Ja sam!
700
01:25:13,000 --> 01:25:16,000
Przestañcie! To ja przyprowadzi³em jeñca!
701
01:25:16,000 --> 01:25:19,000
Trzymaj go!
702
01:25:19,000 --> 01:25:23,000
Mój brat wiedzia³ co bycie mu zrobili!
703
01:25:23,000 --> 01:25:31,000
To samo co temu drugiemu.
704
01:25:31,000 --> 01:25:35,000
Pilnowaæ go.
705
01:25:35,000 --> 01:25:38,000
Ojcze, chcesz przebaczenia?
706
01:25:38,000 --> 01:25:42,000
Oto twoja szansa. Powstrzymaj to!
707
01:25:42,000 --> 01:25:45,000
Ta inkwizycja mo¿e sprowadziæ|jedynie hañbê na nasze miasto.
708
01:25:45,000 --> 01:25:49,000
Ksi¹dz sprowadza hañbê na nasze miasto!
709
01:25:49,000 --> 01:25:53,000
Swoim piciem.
710
01:25:53,000 --> 01:25:56,000
Mylê, ¿e oni wszyscy brali w tym udzia³.|Panna Sza³owa Kiecka te¿.
711
01:25:56,000 --> 01:25:59,000
Chyba odkry³em ca³e gniazdo szpiegów!
712
01:25:59,000 --> 01:26:02,000
Moje dzieci nie zrobi³y nic z³ego!
713
01:26:02,000 --> 01:26:06,000
A ja mam ci uwierzyæ na s³owo?|Podczas gdy to twoje beczki zniknê³y,
714
01:26:06,000 --> 01:26:09,000
twój syn udzieli³ schronienia wrogowi,|a twoja córka...
715
01:26:09,000 --> 01:26:11,000
Doæ!
716
01:26:11,000 --> 01:26:17,000
Podczas gdy to ty utopi³a |tych Chiñczyków przed laty!
717
01:26:17,000 --> 01:26:22,000
Tak. Utopilimy ich.|Neg i ja.
718
01:26:22,000 --> 01:26:32,000
Nielegalnych chiñskich emigrantów, którzy|nam zap³acili, ¿eby ich przemyciæ przez granicê.
719
01:26:32,000 --> 01:26:35,000
Wy dwoje ju¿ dawno temu|powinnicie byli us³yszeæ prawdê.
720
01:26:35,000 --> 01:26:40,000
Us³yszeæ j¹ ode mnie.
721
01:26:40,000 --> 01:26:43,000
Camille! Pos³uchaj, spójrz na mnie.
722
01:26:43,000 --> 01:26:46,000
Zapomnij o przesz³oci.|To ju¿ za tob¹.
723
01:26:46,000 --> 01:26:49,000
Wcale nie.
724
01:26:49,000 --> 01:26:52,000
Wci¹¿ s³yszê ich krzyki.
725
01:26:52,000 --> 01:26:57,000
Nie powstrzyma³am tego.|Próbowa³am, ale nie mog³am.
726
01:26:57,000 --> 01:27:04,000
Proszê, doæ o historii staro¿ytnej.
727
01:27:04,000 --> 01:27:07,000
Po³owa kutrów z przystani|dzia³a³a nielegalnie.
728
01:27:07,000 --> 01:27:10,000
P³acili nam by robiæ to dla nich
729
01:27:10,000 --> 01:27:14,000
ci, którzy przemycali whisky.
730
01:27:14,000 --> 01:27:20,000
Ale to ja musia³am nosiæ hañbê.
731
01:27:20,000 --> 01:27:24,000
Nie obchodzi mnie czy utopi³a tych|Chiñczyków czy upiek³a im ciasteczka.
732
01:27:24,000 --> 01:27:27,000
Trwa wojna!
733
01:27:27,000 --> 01:27:31,000
-Trzeba martwiæ siê tym co tu i teraz!|-Ale to dzieje siê tu i teraz.
734
01:27:31,000 --> 01:27:35,000
Wtedy mia³am skrwawione rêce,|ale teraz nie mam.
735
01:27:35,000 --> 01:27:38,000
Nie zamierzam ponosiæ kary za ca³e z³o,|które dzieje siê w tym miecie.
736
01:27:38,000 --> 01:27:41,000
Ani ja, ani moja rodzina.
737
01:27:41,000 --> 01:27:44,000
Nie odejdê st¹d dopóki nie aresztujê winnego!
738
01:27:44,000 --> 01:27:47,000
Bez wzglêdu na to czy ktokolwiek jest winien?
739
01:27:47,000 --> 01:27:50,000
-Bacznoæ. Przygotowaæ siê do aresztowania.|-We mnie i zakoñczmy to wszystko.
740
01:27:50,000 --> 01:27:53,000
-Przestañ!|-Wszystko w swoim czasie.
741
01:27:53,000 --> 01:27:57,000
Wiedzia³em, ¿e nie zdo³am ciê oszukaæ.
742
01:27:57,000 --> 01:28:00,000
Wiêc dobrze.
743
01:28:00,000 --> 01:28:05,000
-Poddajê siê.|-Proszê ksiêdza, niech siê ksi¹dz nie miesza.
744
01:28:05,000 --> 01:28:08,000
To ja zwêdzi³em jej paliwo
745
01:28:08,000 --> 01:28:11,000
i dostarczy³em wrogowi.
746
01:28:11,000 --> 01:28:14,000
Widzê, do czego ksi¹dz zmierza.
747
01:28:14,000 --> 01:28:17,000
Kadet Burwell musi znaleæ szpiega.
748
01:28:17,000 --> 01:28:20,000
Kto nim mo¿e byæ
749
01:28:20,000 --> 01:28:24,000
-jeli nie ja?|-Jak¿e on móg³ handlowaæ z wrogiem?
750
01:28:24,000 --> 01:28:29,000
On nawet nie ma ³odzi!
751
01:28:29,000 --> 01:28:32,000
Tak, ale ma to radio na krótkie fale.
752
01:28:32,000 --> 01:28:35,000
Pewnie ca³ymi dniami gada³ z U-Bootami.
753
01:28:35,000 --> 01:28:38,000
Co znaczy, ¿e przynajmniej mog³em|porozmawiaæ z kim inteligentnym.
754
01:28:38,000 --> 01:28:42,000
Nikt tu nie uwierzy,|¿e ksi¹dz pracuje dla Niemców.
755
01:28:42,000 --> 01:28:46,000
Wszyscy nie raz s³yszelimy jak|walczy³e w okopach pierwszej wojny!
756
01:28:46,000 --> 01:28:49,000
Ale czy ktokolwiek spyta³
757
01:28:49,000 --> 01:29:00,000
po której stronie?
758
01:29:00,000 --> 01:29:04,000
Wiem, ¿e op³akujesz utraconego syna.
759
01:29:04,000 --> 01:29:07,000
Bijcie mnie, jeli to przyniesie wam ulgê.
760
01:29:07,000 --> 01:29:10,000
Ka¿dy z was!
761
01:29:10,000 --> 01:29:17,000
Mam nadziejê, ¿e to widzisz.
762
01:29:17,000 --> 01:29:40,000
Zabierzcie st¹d tych ludzi!
763
01:29:40,000 --> 01:29:44,000
Nie zmienisz tego kim jeste.
764
01:29:44,000 --> 01:29:59,000
Czemu nie?
765
01:29:59,000 --> 01:30:02,000
Tak naprawdê nie jeste szpiegiem.
766
01:30:02,000 --> 01:30:38,000
-W sztabie wyjdê na idiotê.|-Zupe³nego idiotê. Wsiadaj.
767
01:30:38,000 --> 01:30:50,000
Podczas drugiej wojny wiatowej U-Booty zatopi³y|609 statków na amerykañskich wodach przybrze¿nych.
768
01:30:50,000 --> 01:31:03,000
Z miasta Cut Off w Luizjanie|wygnano katolickiego ksiêdza.
769
01:31:03,000 --> 01:31:13,000
Mimo plotek i dochodzeñ ¿adnemu rybakowi|nie udowodniono kontaktów z wrogiem.
770
01:31:13,000 --> 01:31:18,000
<>|hskowron@wp.pl
771
01:31:18,000 --> 01:31:23,000
<>
772
01:31:23,000 --> 01:31:28,000
<>|kmsg.no-ip.info
773
01:31:28,000 --> 01:31:31,000
Dla u¿ytkowników serwisu:|<>
774
01:31:31,000 --> 01:31:32,000
>> Napisy pobrane z http://napisy.org <<|>>>>>>>> nowa wizja napisów <<<<<<<<62540
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.