All language subtitles for halka-3

af Afrikaans
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic Download
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bn Bengali
bs Bosnian
bg Bulgarian
ca Catalan
ceb Cebuano
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified) Download
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
nl Dutch
en English
eo Esperanto
et Estonian
tl Filipino
fi Finnish
fr French Download
fy Frisian
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek Download
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi Download
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
km Khmer
ko Korean
ku Kurdish (Kurmanji)
ky Kyrgyz
lo Lao
la Latin
lv Latvian
lt Lithuanian
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam Download
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
ne Nepali
no Norwegian
ps Pashto
fa Persian
pl Polish Download
pt Portuguese
pa Punjabi
ro Romanian
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
st Sesotho
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhala
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
te Telugu
th Thai
tr Turkish
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
or Odia (Oriya)
rw Kinyarwanda
tk Turkmen
tt Tatar
ug Uyghur
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:05,106 --> 00:00:07,750 PIERŚCIEŃ 2 00:00:07,854 --> 00:00:10,815 - Synku, obudziłeś się? - Cihangir. 3 00:00:12,105 --> 00:00:17,229 - Dobrze, nic mu nie jest. - Wszystko minęło, chwała Bogu. 4 00:00:18,213 --> 00:00:18,967 Kaanowi nic się nie stało? 5 00:00:21,281 --> 00:00:24,584 - Kto to jest Kaan? - Zaraz go wezwiemy. 6 00:00:24,935 --> 00:00:26,889 Jeśli mówisz o chłopaku, który był z tobą, to nic mu nie jest. 7 00:00:31,172 --> 00:00:34,532 Kiedy poszedłem do magazynu, był tam problem, nie zrozumiałem go. 8 00:00:34,532 --> 00:00:37,472 Zaproponowali mi wyjazd, nie wiedziałem dokąd. Tak to było. 9 00:00:37,933 --> 00:00:40,689 Przyjechaliście w to samo miejsce. W to samo. 10 00:00:41,430 --> 00:00:42,850 Tak, a co miałem powiedzieć? 11 00:00:43,519 --> 00:00:45,623 To, że już to widziałem w nagraniu, wiecie tylko wy. 12 00:00:46,800 --> 00:00:48,984 - Byłeś z Cihangirem w samochodzie? - Tak. 13 00:00:50,087 --> 00:00:51,249 Mówiłeś mu o zasadzce? 14 00:00:52,084 --> 00:00:52,837 On i tak wiedział. 15 00:00:57,016 --> 00:00:57,722 O czym on wiedział? 16 00:00:58,518 --> 00:01:02,949 Cihangir też wiedział, jaka tu będzie zasadzka. Dlatego wcześniej zaatakowaliśmy. 17 00:01:05,224 --> 00:01:10,576 Chcesz powiedzieć, że on wiedział co i jak będzie? Dobrze zrozumiałem? Jakby oglądał nagranie? 18 00:01:11,737 --> 00:01:17,409 Tak dalece nie mogę powiedzieć. Ale wiedział, jaka pułapka tu będzie. Wiedział przynajmniej tyle, co ja. 19 00:01:18,197 --> 00:01:19,817 Powiedz mi, czego chcesz. 20 00:01:23,068 --> 00:01:26,720 Nie znam się na sztuce, ale znam się na handlu, panie Bekir Aç. 21 00:01:27,748 --> 00:01:30,815 Na przykład, jeśli handel będzie się rozwijać, życie będzie trwać. 22 00:01:32,459 --> 00:01:38,744 Będziesz jeść zupę, kupisz obraz, dasz wykształcenie swojemu dziecku, zgromadzisz pieniądze... 23 00:01:39,513 --> 00:01:40,277 Nie przeszkadzaj mi. 24 00:01:46,077 --> 00:01:49,636 - Iskender naciska na mnie... - O niczym nie słyszałem. 25 00:01:50,144 --> 00:01:52,543 Ale on nie może robić tego bez waszego pozwolenia. 26 00:01:59,154 --> 00:02:00,777 Okradli mnie, Cihangir. 27 00:02:07,115 --> 00:02:07,591 Jak to? 28 00:02:11,398 --> 00:02:12,390 Gdybym wiedział... 29 00:02:15,425 --> 00:02:22,472 Kiedy siedziałem tutaj z tobą, ktoś wszedł do środka i mnie okradł. 30 00:02:24,531 --> 00:02:25,475 Niech zostanie w przeszłości. 31 00:02:26,438 --> 00:02:27,399 Ty... 32 00:02:30,728 --> 00:02:34,906 Gdyby cię tutaj nie było, pomyślałbym, że to ty. Ale ty przecież jesteś tutaj, prawda? 33 00:02:37,545 --> 00:02:38,657 Może relacje między nami... 34 00:02:38,657 --> 00:02:42,335 Tutaj jest twoja narzeczona, i ja tutaj jestem... 35 00:02:42,987 --> 00:02:47,063 Nie mam żadnej broni, zarżnę cię jak barana. Wiesz o tym, prawda? 36 00:02:49,000 --> 00:02:52,155 Nie mów tak do mnie, Müjde. Jak on to zrobił? 37 00:02:53,425 --> 00:02:58,876 Wprowadził tutaj człowieka, jako kuriera. Ten wziął te pieniądze i ukrył na dachu, na jakiś czas. 38 00:02:59,138 --> 00:03:00,719 A potem po prostu wyszedł. 39 00:03:06,741 --> 00:03:09,412 Potem ten człowiek Cihangira, z którym podzieliłeś się kolacją… 40 00:03:09,412 --> 00:03:10,634 - Adem. - Tak, on. 41 00:03:11,150 --> 00:03:15,599 Patrząc prosto w oczy, jakoś wyszedł na zewnątrz i zabrał pieniądze z dachu. 42 00:03:17,951 --> 00:03:19,802 A skąd ty to wszystko wiesz? 43 00:03:21,040 --> 00:03:24,903 - Ja bym tak zrobiła. - To znaczy, okradłabyś ojca? 44 00:03:25,704 --> 00:03:28,915 Gdybyś ty, tak jak ja, mógł patrzeć im w oczy, tato. 45 00:03:30,719 --> 00:03:32,895 Oni dobrze się najedli i wyszli. 46 00:03:35,095 --> 00:03:39,910 Jeśli zrobił to Cihangir, to tak. Zrobił to dokładnie tak. 47 00:03:41,585 --> 00:03:43,206 Pozdrowienia od Iskendera Akaya. 48 00:03:43,682 --> 00:03:44,143 Co to jest? 49 00:03:50,787 --> 00:03:51,485 Ptasia dola. 50 00:03:55,021 --> 00:04:01,544 - Pojawił się pewien problem. Spóźniłem się z płatnością. - Wiem o tym. 51 00:04:05,754 --> 00:04:10,456 Ptaki nazywają głupimi. Jaka to niesprawiedliwość. 52 00:04:11,490 --> 00:04:16,701 Ja to naprawię, proszę pana. Wiem, kto to zrobił, odpowie mi za to. 53 00:04:17,034 --> 00:04:24,447 Iskender, nas interesuje płatność. Kto to zrobił i dlaczego - nie interesuje nas. 54 00:04:29,701 --> 00:04:31,027 Mówię o tym, żeby znaleźć. 55 00:04:32,387 --> 00:04:34,365 Robi się nam lżej, jeśli popłaczemy lub się pośmiejemy. 56 00:04:34,794 --> 00:04:37,803 Nie jest to najlepszy sposób, ale sposób. Nie jest wstyd płakać. 57 00:04:41,549 --> 00:04:42,922 Czyli mówi pan, żebym pozwolił sobie na spokój. 58 00:04:43,986 --> 00:04:46,511 Chcę, żebyś przynajmniej w tym pokoju był spokojny. 59 00:04:56,970 --> 00:05:02,281 Jest takie pojęcie, jak "buteleczka na łzy", prawda? Łzy zbierają się i zatrzymują w butelce? 60 00:05:17,641 --> 00:05:21,492 - Dobrze, trzymaj. - Bardzo szybko się udało. Jestem w szoku. 61 00:05:23,457 --> 00:05:31,448 Tutaj są wszystkie skargi i zeznania z tego dnia, który podałeś. Gdybyś dał mi dokładniejsze informacje, przyniosłabym ci jeszcze precyzyjniejsze rzeczy. 62 00:05:31,663 --> 00:05:33,545 Nie, to nieistotne, to wystarczy. 63 00:05:35,741 --> 00:05:38,910 - Co to jest? - Ten człowiek złożył zeznania związane z pewnym zdarzeniem. 64 00:05:38,910 --> 00:05:45,890 Ale potem wycofał swoje zeznania. Dlatego nie otwarto żadnej sprawy. Nieporozumienie, nieścisłości. Tak bywa. 65 00:05:46,258 --> 00:05:49,199 Rano jest wściekły na swojego sąsiada, skarży się, składa zawiadomienie… 66 00:05:49,334 --> 00:05:51,772 A w porze obiadowej żałuje tego i wycofuje. Takich jest bardzo dużo. 67 00:05:53,774 --> 00:05:54,321 Rozumiem. 68 00:05:59,591 --> 00:06:02,391 Co jest w szufladzie? Może tam jestem ja? 69 00:06:09,420 --> 00:06:10,954 Jak sprytnie znalazłeś. 70 00:06:42,286 --> 00:06:44,041 Witaj, bracie. Wejdź. 71 00:06:44,368 --> 00:06:46,839 Bracie, jest tu pewien pracownik, Emrah. Chcę się z nim zobaczyć. 72 00:06:47,164 --> 00:06:49,124 Emrah pracuje. Po co ci on? 73 00:06:49,275 --> 00:06:51,827 Mam dług u niego. Nie chcę być dłużnikiem, zwrócę. 74 00:06:52,129 --> 00:06:57,047 On pożyczył ci pieniądze? Daj spokój. Wszyscy tutaj go szukają, pytają o niego. 75 00:06:58,420 --> 00:07:00,153 Poszedł do kuchni, o tam. Widzisz, bracie? 76 00:07:02,919 --> 00:07:03,474 Dzięki. 77 00:07:18,708 --> 00:07:20,581 Emrah powinien tu być. Lekkiej pracy. 78 00:07:20,891 --> 00:07:21,890 Dziękuję. Zobacz za kulisami. 79 00:07:23,552 --> 00:07:24,432 Dzięki. 80 00:07:30,274 --> 00:07:31,341 Ty jesteś Emrah? 81 00:07:32,691 --> 00:07:33,984 Chodź tu, muszę z tobą porozmawiać. 82 00:07:39,188 --> 00:07:39,838 Hej! 83 00:07:55,458 --> 00:07:57,061 Czego uciekasz przede mną? 84 00:07:57,427 --> 00:07:59,040 Bracie, nie wciągaj mnie w kłopoty. 85 00:07:59,040 --> 00:08:02,105 I tak już masz kłopoty. Ja nim jestem. 86 00:08:02,815 --> 00:08:05,892 Posłuchaj. Polazłeś na policję i opowiedziałeś o wszystkim co tu było. 87 00:08:06,328 --> 00:08:07,629 Potem zmieniłeś zeznania. 88 00:08:08,042 --> 00:08:08,859 Bracie, tak nie było. 89 00:08:08,987 --> 00:08:12,015 Przestraszyłeś się czegoś i zmieniłeś zeznania. Czy to nieprawda? 90 00:08:12,206 --> 00:08:15,599 Bracie, wszystko źle zrozumiałeś. Przysięgam, nic takiego nie było. Przysięgam! 91 00:08:15,916 --> 00:08:19,424 Nie doprowadzaj mnie do szału! Słuchaj, tutaj zabito człowieka, rozumiesz? 92 00:08:19,689 --> 00:08:27,394 A potem wszystko zatuszowali. Jakby nie było ani zabójstwa, ani strzelaniny, Zatuszowali, jakby ten człowiek nigdy nie istniał. 93 00:08:27,497 --> 00:08:30,699 Posłuchaj, ten człowiek miał mi pomóc, rozumiesz? 94 00:08:30,731 --> 00:08:31,970 Zabili go przeze mnie. 95 00:08:32,288 --> 00:08:35,497 A ty wszystko widziałeś. Widziałeś kto to zrobił. 96 00:08:35,727 --> 00:08:37,594 Powiesz mi kto jest zabójcą! 97 00:08:38,527 --> 00:08:40,282 Bracie, ja niczego nie widziałem. 98 00:08:40,599 --> 00:08:44,556 Widziałeś, widziałeś. Mnie też widziałeś, prawda? 99 00:08:45,280 --> 00:08:46,813 Odpowiadaj! Widziałeś?! 100 00:08:47,314 --> 00:08:49,149 Widziałem. Byłeś tam. 101 00:09:57,864 --> 00:09:58,435 Hej! 102 00:10:09,246 --> 00:10:14,676 Odcinek 3 Powiesz, taki jest świat... 103 00:10:16,575 --> 00:10:18,253 Tu zabito pewnego człowieka, rozumiesz? 104 00:10:18,500 --> 00:10:19,945 Potem wszystko wyczyścili. 105 00:10:20,080 --> 00:10:26,240 Jakby nie było ani zabójstwa, ani strzelaniny. Jakby ten człowiek nigdy nie istniał. Wszystko zatuszowali. 106 00:10:26,260 --> 00:10:27,284 Spójrz na mnie. 107 00:10:27,760 --> 00:10:30,803 Ten człowiek miał mi pomóc. Rozumiesz? Zabili go przeze mnie. 108 00:10:31,099 --> 00:10:32,458 Byłeś świadkiem tego zabójstwa. 109 00:10:32,848 --> 00:10:34,600 Widziałeś kto to zrobił. 110 00:10:34,600 --> 00:10:36,548 Powiesz mi kim jest zabójca! 111 00:10:37,340 --> 00:10:39,209 Bracie, niczego nie widziałem. 112 00:10:39,400 --> 00:10:43,372 Widziałeś! Widziałeś! Mnie też widziałeś, tak? 113 00:10:43,835 --> 00:10:45,669 Widziałem. Ty też tam byłeś. 114 00:10:47,500 --> 00:10:53,740 To znaczy, że wiesz kto jest zabójcą. Powiesz mi kim jest zabójca! 115 00:11:03,707 --> 00:11:06,049 Mów, synku! Kto popełnił to zabójstwo? 116 00:11:09,260 --> 00:11:11,292 Choćbyś zabił, nie wiem. 117 00:11:11,355 --> 00:11:13,580 Synku, odpowiadaj na moje pytanie! Zaraz strzelę ci w łeb. 118 00:11:14,185 --> 00:11:14,945 Mów! 119 00:11:17,529 --> 00:11:18,450 Co to? 120 00:11:21,458 --> 00:11:22,097 Cihangir? 121 00:11:25,419 --> 00:11:26,499 Co ty tu robisz? 122 00:11:26,730 --> 00:11:29,732 Policja! Rzuć, rzuć, rzuć! Ręce do góry! 123 00:11:30,409 --> 00:11:32,099 Rzućcie broń! Rzucajcie! 124 00:11:33,038 --> 00:11:33,886 Obszukajcie ich. 125 00:11:36,842 --> 00:11:38,502 Chodź, chodź tutaj. Idź! 126 00:11:43,248 --> 00:11:44,684 Na kolana! Na kolana! 127 00:11:47,146 --> 00:11:47,585 Na dół! 128 00:11:51,187 --> 00:11:52,327 Powiadomcie patrole. 129 00:12:04,000 --> 00:12:05,929 Ręce do góry! 130 00:12:06,471 --> 00:12:11,338 Tłumaczenie: K4, Alicja z Krainy Czarów, Monika Emilia, Daga, BLS, Yolqa 131 00:12:11,348 --> 00:12:15,682 Napisy: Wiola, Alicja z Krainy Czarów, Monika Emilia Korekta: K4 132 00:12:15,710 --> 00:12:18,310 Grupa na fb: Serialowe Gwiazdy Tureckie 133 00:12:18,340 --> 00:12:26,340 UWAGA!!!!!!!!!!!!!! Udostępnianie linków - do tłumaczonych przez nas seriali - poza grupę Serialowe Gwiazdy Tureckie jest KRADZIEŻĄ!!! 134 00:13:39,596 --> 00:13:42,420 PIERŚCIEŃ 135 00:14:04,889 --> 00:14:05,873 Co znaczy "wsadzili go"? 136 00:14:07,287 --> 00:14:09,551 Szefie, z miejsca zdarzenia przyszło zawiadomienie. 137 00:14:09,844 --> 00:14:12,378 Patrole pojechały tam. 138 00:14:12,777 --> 00:14:16,374 Kaan nie miał zezwolenia na broń, dlatego go zatrzymali. Tak przypuszczam. 139 00:14:16,540 --> 00:14:17,802 A ty gdzie wtedy byłaś? 140 00:14:19,791 --> 00:14:21,902 - Ograł mnie. - Ograł? 141 00:14:22,867 --> 00:14:26,338 Cihangir też był z nim. Jeśli tak, to nie powinnaś zostać w tyle. 142 00:14:26,921 --> 00:14:28,140 Co znaczy "pokonał mnie"? 143 00:14:29,660 --> 00:14:32,509 Szefie, masz rację. Ale Kaan zrobił to już po raz drugi. 144 00:14:32,740 --> 00:14:36,459 - Wie, że go obserwuję i znajduje sposób, żeby zwiać. - Stop, stop, stop. 145 00:14:36,793 --> 00:14:38,501 Ogrywa, ogrywa, ogrywa... 146 00:14:38,600 --> 00:14:41,407 Jeśli ogrywa, to znaczy, że nie radzisz sobie ze swoją robotą, wiesz o tym? 147 00:14:41,760 --> 00:14:45,080 - Szefie... - Posłuchaj. Ten człowiek pracuje z nami. 148 00:14:45,080 --> 00:14:49,076 Gdyby policja nie zatrzymała go, nie wiedzielibyśmy o tym. O tym mówisz? Tak? 149 00:14:49,537 --> 00:14:53,680 - Szefie, wszystko naprawię. - Co naprawisz? Jeśli zabiją go tam? 150 00:14:53,735 --> 00:14:55,946 Nawet nie dowiemy się o tym. Co naprawisz? 151 00:15:30,186 --> 00:15:33,036 Rozmawiałem z Ademem. Adwokat jest w drodze. 152 00:15:34,391 --> 00:15:35,585 Nie składaj zeznań, dopóki nie przyjedzie. 153 00:15:38,538 --> 00:15:39,225 Nie złożę. 154 00:15:45,573 --> 00:15:46,646 Mój Boże... 155 00:15:50,710 --> 00:15:52,595 W czterech ścianach... 156 00:16:00,264 --> 00:16:01,637 Co tam robiłeś? 157 00:16:07,554 --> 00:16:13,387 Był moim dłużnikiem. Zanim nie poszedłem do więzienia. Chciałem odebrać. 158 00:16:15,430 --> 00:16:20,317 Powiesz mi, kim jest zabójca! Mów, synku! Kto dokonał tego zabójstwa? 159 00:16:25,070 --> 00:16:27,561 Gdzie jest ten kelner? Jego też zatrzymali? 160 00:16:30,498 --> 00:16:33,084 Pewnie trzymają go oddzielnie. To, co zrobił, to... 161 00:16:45,197 --> 00:16:46,313 A ty co tam robiłeś? 162 00:16:50,093 --> 00:16:51,085 Przypadek. 163 00:16:51,675 --> 00:16:55,885 Miałem się z kimś zobaczyć. Ale zobaczyłem ciebie. Zacząłem martwić się, że nie wracasz. Poszedłem za tobą. 164 00:16:57,973 --> 00:17:00,277 - Policja przyjechała po dwóch minutach... - Co? 165 00:17:00,999 --> 00:17:03,694 Mówię o policji. Przyjechała po dwóch minutach. 166 00:17:05,367 --> 00:17:07,063 Może przejeżdżali obok. 167 00:17:13,954 --> 00:17:16,136 Panie Cihangir, wychodzi pan. Rozmawiałem z prokuratorem. 168 00:17:19,146 --> 00:17:22,270 - Wyciągniemy cię. - Nie ma problemu. 169 00:17:25,275 --> 00:17:27,513 - Adwokat działa? - Tak, pracuje. 170 00:17:28,240 --> 00:17:28,769 Dobrze. 171 00:17:42,286 --> 00:17:43,858 - Dziękuję. - Nie ma za co. 172 00:17:43,883 --> 00:17:45,358 - Do zobaczenia. - Do zobaczenia. 173 00:17:49,135 --> 00:17:52,763 - Aj, niech to wkrótce mnie. - Dobrze, że przyjechałeś. 174 00:17:55,702 --> 00:17:58,451 - Niech to minie, mój drogi. - Dziękuję, mamo. 175 00:17:59,814 --> 00:18:01,310 Na pewno ktoś dzwonił i pytał. 176 00:18:02,868 --> 00:18:04,225 Nie powiadomiłam Irem. 177 00:18:05,155 --> 00:18:06,991 Zwykle wszystko zbyt wyolbrzymia. 178 00:18:08,002 --> 00:18:10,423 - Nie chciałam, żeby wiedziała. - Dobrze zrobiłaś. 179 00:18:11,040 --> 00:18:14,737 Bracie, jak to tak nagle się stało? Co? 180 00:18:16,599 --> 00:18:18,580 Adem, Kaan wciąż tam jest. 181 00:18:18,580 --> 00:18:22,118 Adwokat zajmuje się nim, ale ty też się zajmij, pilnuj tego. Niech długo tam nie zostanie. 182 00:18:22,200 --> 00:18:23,071 Nasz chłopak? 183 00:18:24,462 --> 00:18:26,702 No, no, no, zobacz... 184 00:18:27,026 --> 00:18:29,864 Nie martw się bracie, Wszystko załatwię. 185 00:18:30,995 --> 00:18:32,080 Idę załatwić, bracie. 186 00:18:38,926 --> 00:18:43,267 Nie ma Ilhana Tepeli. Jeśli przyszła tylko matka, to znaczy, że to nic poważnego. 187 00:18:44,243 --> 00:18:45,801 - Ojciec słyszał? - Nie. 188 00:18:47,114 --> 00:18:50,974 Był telefon, nie wiem kto dzwonił. Szybko wyszedł z domu i pojechał. 189 00:18:51,771 --> 00:18:56,248 - Kto zadzwonił? - Najprawdopodobniej ktoś z góry zadzwonił. Inaczej nie wybiegłby. 190 00:18:57,293 --> 00:18:58,211 Jakaś góra... 191 00:18:58,700 --> 00:19:02,151 Sekretne życie mojego ojca z problemami... Tylko ja jeden o tym nie wiem. 192 00:19:02,520 --> 00:19:06,212 - Gdyby to było ważne, już dawno by mi opowiedział. - A ty się nie interesowałaś? 193 00:19:07,131 --> 00:19:10,771 Mamo, co mam ci powiedzieć? Ja też teraz mam się tym nie interesować? 194 00:19:11,000 --> 00:19:14,648 Synku, lepiej od twojego ojca zarządzasz naszymi firmami. 195 00:19:15,135 --> 00:19:18,486 Twój ojciec już dawno jest przeszłością. Mówię, żebyś się nie niepokoił. 196 00:19:19,330 --> 00:19:20,832 - Chodź, idziemy. - Chodź. 197 00:19:22,399 --> 00:19:24,923 Szefie, tam coś się wydarzyło z jednym z kelnerów. 198 00:19:25,322 --> 00:19:31,747 Bahar, jeśli Kaan i Cihangir z bronią w ręku uganiają się za kimś, to nie jest to zwykła kłótnia. 199 00:19:37,758 --> 00:19:41,026 W raporcie, który dałaś Kaanowi, było imię tego kelnera? 200 00:19:41,691 --> 00:19:46,023 - Tu są wszystkie zgłoszenia i zeznania związane z twoją sprawą. - Kto to jest? 201 00:19:46,910 --> 00:19:47,691 A jeśli było? 202 00:19:48,160 --> 00:19:51,727 Jeśli było, to powstaje pytanie, co tam robił Cihangir? 203 00:19:54,082 --> 00:19:55,526 Porozmawiamy z Kaanem. 204 00:20:26,134 --> 00:20:27,275 Nie wstyd wam? Co? 205 00:20:28,230 --> 00:20:29,960 - Mówisz do mnie? - A do kogo mam mówić? 206 00:20:30,382 --> 00:20:32,240 Dlaczego tu jestem? Przez twoje ego. 207 00:20:32,240 --> 00:20:36,324 - Jakie ego? Mów jaśniej, przyjacielu. - Czy nie mówiłaś, że mnie wsadzisz? 208 00:20:38,775 --> 00:20:40,836 Nie mam żadnego związku z twoim aresztowaniem. 209 00:20:41,361 --> 00:20:44,464 A ja uwierzyłem. Nie tak mówiłaś, jak odkładałaś telefon. 210 00:20:44,751 --> 00:20:45,920 Zaszło nieporozumienie. 211 00:20:46,803 --> 00:20:47,979 Bez naszej wiedzy. 212 00:20:48,140 --> 00:20:50,560 Naprawdę? W takim razie wyjdę stąd. Dlaczego jestem zamknięty? 213 00:20:50,560 --> 00:20:53,899 Tak nie będzie. Przejdziesz takie same procedury, jak inni. 214 00:20:54,288 --> 00:20:56,120 To, że przyszliśmy do ciebie, już jest ryzykiem. 215 00:20:56,120 --> 00:20:59,420 Ty nie mów. Może ona nie będzie mówić? Nie ufam jej. 216 00:20:59,420 --> 00:21:01,834 Co ty gadasz? Myślisz, że potrzebuję twojego zaufania? 217 00:21:02,306 --> 00:21:05,460 Kaan, wyciągnęliśmy cię z więzienia. Pracujesz z nami. 218 00:21:05,460 --> 00:21:08,540 - Ehe. Nie po raz pierwszy urządzacie na mnie pułapkę. - Co za pułapka? O czym ty myślisz? 219 00:21:08,540 --> 00:21:09,789 Jeśli coś wiesz, mów. 220 00:21:10,580 --> 00:21:12,610 - Nie wiem. - W takim razie nie oczerniaj. 221 00:21:14,358 --> 00:21:15,016 Spokojnie. 222 00:21:17,257 --> 00:21:18,766 Co robiliście w tym miejscu? 223 00:21:19,500 --> 00:21:23,850 Nie wiem. Poszliśmy tam z Cihangirem. Byłem ochroniarzem. Potem przyjechała policja. I tu jestem. 224 00:21:25,798 --> 00:21:27,726 - To wszystko? - Wszystko. 225 00:22:24,886 --> 00:22:29,686 Tłumaczenie jest wyłączną własnością grupy Serialowe Gwiazdy Tureckie. 226 00:22:49,237 --> 00:22:51,223 Dobry wieczór, panie Bekir Aç. 227 00:22:52,047 --> 00:22:54,169 Ilhan, znasz się na rybach? 228 00:22:56,782 --> 00:22:58,251 Jeśli się złapie, to zjem. 229 00:22:59,190 --> 00:23:02,859 Okazuje się, że skumbria i cziroz, palamut i tuńczyk, to to samo. 230 00:23:03,958 --> 00:23:06,179 Zrozumiałem to po 30 latach. 231 00:23:09,931 --> 00:23:14,458 Znam sardele, pozostałe to to samo. 232 00:23:17,727 --> 00:23:20,861 Spędzanie czasu z takimi ludźmi jak ty, jest bardzo nudne. 233 00:23:25,205 --> 00:23:27,044 Chcemy, żebyś załatwił tę sprawę. 234 00:23:27,785 --> 00:23:30,882 Tak każecie, tak zrobię. 235 00:23:31,342 --> 00:23:31,763 Dobrze. 236 00:23:33,211 --> 00:23:35,966 A teraz na drugą stronę. 237 00:23:38,770 --> 00:23:40,861 Nie chcę więcej komunikować się z tobą. 238 00:23:44,380 --> 00:23:45,850 Załatw tę sprawę i wystarczy. 239 00:24:43,675 --> 00:24:47,931 Powiedz wszystko, co wiesz. Kto mógł to zrobić? Wróg... 240 00:24:49,935 --> 00:24:50,806 Znasz mnie. 241 00:24:53,267 --> 00:24:55,407 Wszystko co jest, jest u starych. 242 00:24:56,042 --> 00:24:59,713 Nie, po prostu włączyłem i oglądam. Coś się stało? 243 00:25:00,918 --> 00:25:04,661 Potrzebuję twojej pomocy. Usłyszałem, że tu jesteś. 244 00:25:05,800 --> 00:25:07,610 Mów, jeśli mogę pomóc. 245 00:25:11,010 --> 00:25:12,625 Przy okazji, co ty tu robisz? 246 00:25:13,686 --> 00:25:15,555 Teraz wywiad tutaj dyżuruje? 247 00:25:16,842 --> 00:25:18,067 Nowy system. 248 00:25:18,863 --> 00:25:22,650 Powiedzieli, że trzeba dyżurować, to siedzimy. Wystarczy o mnie. Co u ciebie? 249 00:25:24,142 --> 00:25:27,267 Koledzy zatrzymali w pewnym miejscu chłopaków przez drakę. 250 00:25:27,995 --> 00:25:30,727 Zamiast na komendę, przywieźli tutaj. 251 00:25:31,000 --> 00:25:34,073 Wśród nich jest pewien kelner. Muszę z nim porozmawiać. To jest ta pomoc. 252 00:25:34,296 --> 00:25:36,679 Nie mogę go znaleźć. Pomóż mi. 253 00:25:36,760 --> 00:25:39,061 Dowiedz się gdzie go trzymają. Porozmawiam z nim. 254 00:25:41,102 --> 00:25:41,873 Załatwię to. 255 00:25:51,399 --> 00:25:52,634 Kim jest ten kelner? 256 00:25:53,540 --> 00:25:55,930 To jest związane z pewną sprawą, którą prowadzę. 257 00:25:56,463 --> 00:25:58,766 Temu chłopakowi grozili bronią. 258 00:25:58,940 --> 00:26:02,706 Oczywiście, goniąc za wieloma sprawami, zostajesz pośrodku. 259 00:26:03,256 --> 00:26:03,937 Szefie. 260 00:26:04,831 --> 00:26:05,733 Gdzie jest ten kelner? 261 00:26:05,884 --> 00:26:08,496 Szefie, pytałeś o niego, ale już go wypuściliśmy. 262 00:26:08,768 --> 00:26:10,992 - Dlaczego? - Szefie, złożył zeznania. 263 00:26:11,232 --> 00:26:14,892 Dwóch ludzi z bronią groziło mu. Nie jest winny i go wypuściliśmy. 264 00:26:15,183 --> 00:26:17,196 Daj, daj. To są jego zeznania? 265 00:26:18,779 --> 00:26:19,740 Źle wyszło? 266 00:26:21,004 --> 00:26:25,038 - Źle? - Byłoby lepiej, gdybyśmy porozmawiali. Teraz jakoś go znajdziemy i porozmawiamy. 267 00:26:25,663 --> 00:26:30,448 Kiedy nie trzeba - spieszą się. Kiedy trzeba - nie zatrzymują. 268 00:26:30,903 --> 00:26:33,777 Altan, tutaj jest twój podpis. 269 00:26:36,219 --> 00:26:38,806 Ile podpisałeś w czasie dyżuru? 270 00:26:41,006 --> 00:26:41,700 No popatrz. 271 00:26:43,446 --> 00:26:45,998 Teraz źle wyszło. Gdybym wiedział. 272 00:26:48,273 --> 00:26:49,653 Jak coś, przyjdę wypić herbatę. 273 00:26:57,566 --> 00:26:58,297 Będę czekać. 274 00:27:12,494 --> 00:27:14,924 Grymasisz. To nie moja wina, że tu jesteś. 275 00:27:16,958 --> 00:27:18,023 Aż lżej się zrobiło. 276 00:27:18,739 --> 00:27:20,025 Jakbym wyszedł na wolność. 277 00:27:21,642 --> 00:27:23,735 Chcę ci coś wyjaśnić, jeśli zapomniałeś. 278 00:27:25,510 --> 00:27:28,065 Przecież słucham... komisarzu. 279 00:27:31,110 --> 00:27:33,221 Dla ciebie okłamywałam komisarza Cemala. 280 00:27:34,399 --> 00:27:36,074 Chciałam, żebyś spokojnie pracował. 281 00:27:36,871 --> 00:27:37,893 Zobacz, co się stało. 282 00:27:38,846 --> 00:27:41,387 Nie mam z twoim pobytem tutaj nawet najmniejszego związku. 283 00:27:42,460 --> 00:27:43,811 Czyli mówisz, że to przypadek? 284 00:27:45,326 --> 00:27:48,007 Mówię, że to może być przypadek, ale nie ma związku ze mną. 285 00:27:52,510 --> 00:27:56,603 Dobrze, w porządku, przyjęte. 286 00:27:58,807 --> 00:28:01,989 Mój problem w tym, że nie wierzę policji. 287 00:28:04,223 --> 00:28:08,060 Przecież mówiłam, ale policja ufa tobie. 288 00:28:10,866 --> 00:28:11,612 Powinienem wiedzieć. 289 00:28:16,231 --> 00:28:18,452 Dobrze, rozumiem. Nie chcesz być tutaj. 290 00:28:19,081 --> 00:28:23,522 W takim razie wiedz, że to część twojej pracy. Czasem tak się dzieje. Kaan, nie trać ducha. 291 00:28:24,181 --> 00:28:25,548 Mów "wszystko minie". 292 00:28:38,442 --> 00:28:39,190 Wszystko minie. 293 00:28:42,798 --> 00:28:46,187 Wszystko minie... To wszystko minie. 294 00:28:50,320 --> 00:28:54,841 Dwa lata wcześniej 295 00:28:59,114 --> 00:29:00,347 Wpadłeś w pułapkę. 296 00:29:01,157 --> 00:29:02,547 Chcieli się ciebie pozbyć. 297 00:29:03,454 --> 00:29:05,374 A o czym zapomnieli? O mnie! 298 00:29:09,249 --> 00:29:10,039 Kim oni są? 299 00:29:11,894 --> 00:29:14,154 Wiesz? Znam ich ojca. 300 00:29:14,895 --> 00:29:17,690 Znam ich przeszłość, ich życie. 301 00:29:20,494 --> 00:29:21,313 Minie. 302 00:29:22,083 --> 00:29:23,775 Wszystko minie... 303 00:29:27,350 --> 00:29:28,146 Minie... 304 00:29:31,621 --> 00:29:32,754 Poczekaj trochę, zaraz wrócę. 305 00:30:13,941 --> 00:30:14,775 Gdzie prowadzą te drzwi? 306 00:30:14,928 --> 00:30:18,286 Na podwórze, proszę pana. Proszę iść prosto, skręcić w prawo i wejść po schodach. 307 00:31:00,102 --> 00:31:00,705 Hej! 308 00:31:21,462 --> 00:31:23,783 Panie policjancie, tam z tyłu zabili człowieka. 309 00:31:24,714 --> 00:31:27,858 - Rzuć broń! Ręce do góry! - Tam zabili człowieka! Zabójca ucieka! 310 00:31:27,883 --> 00:31:29,739 Rzuć broń, bo strzelę! 311 00:31:35,815 --> 00:31:38,498 Rzuć broń. Przeszukajcie go. 312 00:31:42,742 --> 00:31:43,708 Na kolana. 313 00:31:45,727 --> 00:31:46,727 Załóż kajdanki. 314 00:31:49,347 --> 00:31:53,397 Usłyszałem strzał, wyszedłem. Zobaczyłem, że ranny człowiek leży na ziemi. 315 00:31:53,692 --> 00:31:57,719 A ten, co strzelił, przeskoczył przez mur i ucieka... Strzeliłem i pobiegłem za nim. 316 00:31:58,758 --> 00:32:04,956 - A gdzie jest ten ranny przyjaciel? - W tym miejscu, w którym mówiłem. - Tam nikogo nie było. 317 00:32:05,362 --> 00:32:08,845 Jak to możliwe? Mówię panu, że widziałem na własne oczy. 318 00:32:08,882 --> 00:32:09,861 Ale nie ma. 319 00:32:17,131 --> 00:32:20,598 Nawet jeśli nikogo nie widziałem, to ktoś na pewno musiał to słyszeć. Padły dwa strzały. 320 00:32:22,242 --> 00:32:22,812 Na pewno. 321 00:32:26,438 --> 00:32:33,039 Człowiek, który umarł, powinien ci pomóc, tak? Zastawił na ciebie pułapkę i wezwał cię tam, tak? 322 00:32:33,703 --> 00:32:36,535 Powiedział: "Przyjdź, pomogę ci, uratuję cię". 323 00:32:39,752 --> 00:32:41,064 Dobry człowiek. 324 00:32:43,253 --> 00:32:46,182 Nie zawsze można mieć do czynienia z dobrymi ludźmi. 325 00:32:47,340 --> 00:32:51,643 Ja, na przykład, codziennie modlę się o to. Masz szczęście, młody człowieku. 326 00:32:59,550 --> 00:33:00,486 Czemu zamilkłeś? 327 00:33:01,055 --> 00:33:03,321 Przecież powiedziałem to panu już kilka razy. 328 00:33:06,182 --> 00:33:10,018 To przejdziemy przez to jeszcze raz. Żebyśmy niczego nie pominęli, chłopcze. 329 00:34:01,379 --> 00:34:06,179 Tłumaczenie jest wyłączną własnością grupy Serialowe Gwiazdy Tureckie. 330 00:34:16,234 --> 00:34:20,480 - Od Tepelich nikt nie przyszedł. - A po co mieli przychodzić? Znają się zaledwie dwa dni. 331 00:34:21,414 --> 00:34:23,680 Mimo wszystko myślałam, że Cihangir przyjdzie. 332 00:34:51,833 --> 00:34:56,468 - Robi pani zdjęcia? - Sobie robiłam zdjęcie. Selfie. 333 00:34:56,788 --> 00:35:01,071 - Proszę tu nie stać, proszę odjechać. - Oczywiście. Lekkiej pracy. - Dziękuję. 334 00:35:12,005 --> 00:35:15,205 - Widzieli dokumenty? - Widzieli. 335 00:35:16,082 --> 00:35:19,473 Był ktoś kto odwołał swoje zeznania. To był on. 336 00:35:19,743 --> 00:35:21,209 Czy ze względu na Kaana... 337 00:35:21,841 --> 00:35:23,927 Czy ze względu na Cihangira, posłużył się tą informacją. Dowiedz się tego. 338 00:35:24,554 --> 00:35:26,250 Ale na razie nie pytaj się Kaana o to. 339 00:35:27,537 --> 00:35:30,513 I dowiedz się, co to za zeznanie, które odwołał ten kelner. 340 00:35:31,520 --> 00:35:32,454 Wedle rozkazu. 341 00:35:33,071 --> 00:35:35,390 - A teraz gdzie? - Porozmawiać z Kaanem. 342 00:36:54,623 --> 00:36:57,326 - Dzień dobry, bracie. - Dzień dobry. Dobrze spałeś? 343 00:36:57,829 --> 00:37:00,296 Można tak powiedzieć. Dzień dobry. 344 00:37:00,724 --> 00:37:03,303 Bracie, panie Nurten przygotowała dla ciebie takie śniadanie... 345 00:37:03,754 --> 00:37:08,133 Że jeśli ktoś odważy się powiedzieć, że brakuje ptasiego mleka, niech zrobi zdjęcie. 346 00:37:08,248 --> 00:37:12,535 - Ale, Adem, nie wystarczy herbaty z rumianku. - Nic się nie stało. 347 00:37:12,825 --> 00:37:15,985 Szybko pójdę i kupię. Najważniejsze, żeby z bratem Cihangirem wszystko było w porządku. 348 00:37:16,392 --> 00:37:17,032 Siostro... 349 00:37:18,330 --> 00:37:21,464 Kiedy był wykonany rysunek, który wisi w moim pokoju, pamiętasz? 350 00:37:22,385 --> 00:37:26,373 - Mówisz o pokoju, w którym śpisz? - No, gdzieś z półtora roku temu. 351 00:37:27,442 --> 00:37:30,499 - Tam jest narysowany stary dom, prawda? - Nie ma nic lepszego od dzieciństwa, Adem. 352 00:37:30,756 --> 00:37:33,547 Cihangir go narysował, żeby pamiętać stary dom. 353 00:37:33,884 --> 00:37:36,481 Człowiek, który powinien pisać wiersze. Przysięgam, nawet się nie dziwię. 354 00:37:38,176 --> 00:37:41,281 - Adem? - Słucham, bracie? - Zapytam cię o coś. 355 00:37:41,598 --> 00:37:45,030 - Oczywiście. - Na pewno pamiętasz tego człowieka, który jest na zdjęciu. 356 00:37:45,768 --> 00:37:46,748 Którego, bracie? 357 00:37:48,073 --> 00:37:48,980 A ilu ich tam jest? 358 00:37:50,410 --> 00:37:52,317 Nie… Myślałem, że jeszcze jacyś będą. 359 00:37:53,723 --> 00:37:56,543 Nieważne. Widziałem go razem z panem Ilhanem. 360 00:37:56,769 --> 00:38:01,509 - Razem z ojcem? - Tak. On był takim dziwnym facetem, zawsze przychodził w żółtym... 361 00:38:05,526 --> 00:38:05,952 Dobrze. 362 00:38:08,165 --> 00:38:08,882 Kaan wyszedł? 363 00:38:09,537 --> 00:38:12,404 Na pewno, bracie. Adwokat się tym zajmuje. 364 00:38:15,004 --> 00:38:17,411 Ty jesz tutaj jajko, a tym niech zajmuje się adwokat, tak? 365 00:38:18,057 --> 00:38:19,567 Obrażasz mnie, bracie... 366 00:38:19,863 --> 00:38:24,675 Jajko, które widzisz, to wolne jajko od wiejskiej kury, która wolno spaceruje. 367 00:38:26,714 --> 00:38:28,307 Dobrze, powiedziałem, prawda? 368 00:38:28,443 --> 00:38:29,093 Pięknie. 369 00:38:30,477 --> 00:38:32,467 - Bardzo śmieszne. - Dzięki, bracie. 370 00:39:42,292 --> 00:39:44,182 Mam zlecenie, Terzi. 371 00:39:53,730 --> 00:39:57,344 My prawie... Dwa lata się nie widzieliśmy, prawda? 372 00:40:00,864 --> 00:40:02,448 Co powie syn, jeśli mnie zobaczy? 373 00:40:04,373 --> 00:40:05,537 Powie, że umarłem? 374 00:40:10,348 --> 00:40:12,124 Nie sądzę, że on ciebie pamięta. 375 00:40:20,341 --> 00:40:21,762 Może porozmawiamy o pracy... 376 00:40:22,446 --> 00:40:23,677 Zawsze mówię o pracy. 377 00:40:25,933 --> 00:40:26,473 Doskonale. 378 00:40:28,397 --> 00:40:29,658 Masz ze mną sprawę. 379 00:40:30,809 --> 00:40:31,734 W tej teczce... 380 00:40:31,759 --> 00:40:33,147 Bardzo kochasz swojego syna? 381 00:40:39,107 --> 00:40:40,665 Wszyscy kochają swoje dzieci. 382 00:40:44,448 --> 00:40:45,866 Mój ojciec mnie nie kochał. 383 00:40:47,726 --> 00:40:48,926 I ja jego nie kochałem. 384 00:40:52,613 --> 00:40:54,217 Może zajmiemy się już sprawą? 385 00:40:54,538 --> 00:40:58,171 Czyli Cihangir... 386 00:40:58,918 --> 00:40:59,785 Nie pamięta mnie? 387 00:41:02,328 --> 00:41:06,824 Gdybym się z nim spotkał... Przypomniałbym mu o sobie. 388 00:41:09,403 --> 00:41:12,044 - Czego chcesz, Terzi? - Przecież powiedziałem. 389 00:41:13,497 --> 00:41:19,631 Chcę, żeby Cihangir sobie mnie przypomniał. Nie znoszę, gdy mnie nie pamiętają. 390 00:41:50,643 --> 00:41:52,136 To, co widziałem, okazało się być prawdą. 391 00:41:53,434 --> 00:41:56,577 - Chcesz powiedziesz, że przypomniałeś sobie? - Nie, to nie tak. 392 00:41:57,458 --> 00:42:03,550 Przeżyłem to... Ale zapomniałem. Ale coś się dzieje i znów sobie przypominam. 393 00:42:05,501 --> 00:42:06,261 To się dzieje. 394 00:42:06,695 --> 00:42:09,819 Ale jak człowiek może zapomnieć to, co przeżył? 395 00:42:11,029 --> 00:42:13,761 Odpowiedź na to pytanie nie jest taka prosta. 396 00:42:14,510 --> 00:42:16,177 Być może chciałeś zapomnieć. 397 00:42:16,511 --> 00:42:20,897 Nie, to nie jest coś, o czym chciałbym zapomnieć. To jest coś, co chciałbym sobie przypomnieć. 398 00:42:21,230 --> 00:42:25,552 Cihangir, tak mówisz dzisiaj. Ale może wtedy lepiej ci było o tym zapomnieć. 399 00:42:32,610 --> 00:42:33,918 Czy może być tak... 400 00:42:36,187 --> 00:42:36,983 Tracisz przytomność... 401 00:42:38,092 --> 00:42:40,451 Ktoś uderza cię czymś w głowę i tracisz przytomność. 402 00:42:41,195 --> 00:42:42,227 A kiedy się ockniesz... 403 00:42:43,055 --> 00:42:44,565 Najpierw nie rozumiesz, co się stało... 404 00:42:45,389 --> 00:42:46,961 Dlatego, że głowa jest nie na miejscu. 405 00:42:49,183 --> 00:42:52,825 Ale potem, powolutku... Wracasz do ustawień fabrycznych. 406 00:42:54,040 --> 00:42:55,623 Tak... Kontynuuj. 407 00:42:56,157 --> 00:42:58,134 Być może coś podobnego mi się przytrafiło? 408 00:43:00,245 --> 00:43:02,247 Chcesz powiedzieć, że ktoś cię uderzył w głowę? 409 00:43:04,175 --> 00:43:04,991 Nie. 410 00:43:05,286 --> 00:43:09,222 Zapytałem o to, żeby zrozumieć, jak mogłem wszystko zapomnieć... 411 00:43:13,233 --> 00:43:16,353 To, co przeżyłem... To ważna sprawa. 412 00:43:16,838 --> 00:43:18,337 Nie mogę pojąć, jak mogłem zapomnieć. 413 00:43:19,727 --> 00:43:22,796 Cihangir, nie da się odpowiedzieć na twoje pytanie od razu. 414 00:43:23,266 --> 00:43:29,571 Co ważniejsze. Wydarzenia, o których mówisz, że przeżyłeś i zapamiętałeś, mogą okazać się fałszywymi wspomnieniami. 415 00:43:34,597 --> 00:43:35,627 Chcesz powiedzieć, żebym nie miał nadziei? 416 00:43:36,157 --> 00:43:38,653 Nie... Wiem, że żartujesz. 417 00:43:38,678 --> 00:43:40,648 Ale ja nie mówię niczego negatywnego. 418 00:43:42,186 --> 00:43:45,391 Ja po prostu staram się zrozumieć i zinterpretować to, co mi powiedziałeś. 419 00:43:52,729 --> 00:43:54,131 Przecież przyjmujesz lekarstwa, prawda? 420 00:43:59,151 --> 00:44:01,677 - Tak. - Dobrze. 421 00:44:13,844 --> 00:44:16,493 Udaje ci się wymknąć Bahar i robisz coś za jej plecami? 422 00:44:19,144 --> 00:44:22,343 Nie robiłem nic tajnego. Jest człowiek, który jest mi coś winien, ścigam go. 423 00:44:27,673 --> 00:44:29,492 Posłuchajcie, chcę o tym porozmawiać. 424 00:44:29,688 --> 00:44:32,964 Świetnie, niech nie będzie żadnych niedomówień. Dalej, porozmawiajmy. 425 00:44:33,784 --> 00:44:35,164 Czemu Bahar mnie śledzi? 426 00:44:36,649 --> 00:44:39,902 Biorę udział w tajnej operacji. Pracuję dla policji pod przykryciem. Ale policja mnie prześladuje. 427 00:44:40,448 --> 00:44:43,150 Nie, w takim razie dajcie mi mundur i dokumenty i tak będę chodził. 428 00:44:43,671 --> 00:44:46,257 Niech wszyscy wiedzą, że dla was pracuję. Niech nie będzie nic skrytego i tajnego. 429 00:44:46,435 --> 00:44:50,611 - Kaan, nie przesadzaj. Dopiero co zacząłeś. Chcemy cię chronić. - O jakiej ochronie ty mówisz? 430 00:44:51,355 --> 00:44:54,766 Szefie, posłuchaj. Znów wracamy do początku. Mamy pewien problem z zaufaniem. 431 00:44:55,458 --> 00:44:57,924 Nie ufacie mi? Czy tym ludziom, których ścigamy. 432 00:44:57,924 --> 00:44:58,843 Nie mogę tego zrozumieć. 433 00:45:00,588 --> 00:45:01,518 Czego ty chcesz? 434 00:45:02,049 --> 00:45:04,093 Bahar, ani nikt inny, niech mnie nie prześladuje. 435 00:45:05,554 --> 00:45:05,942 Dobrze. 436 00:45:08,300 --> 00:45:08,731 Dobrze. 437 00:45:11,142 --> 00:45:12,926 Chcemy, żebyś spokojnie pracował. 438 00:45:14,813 --> 00:45:17,613 Tak, Bahar robiła to w dobrych intencjach. 439 00:45:17,791 --> 00:45:20,519 Być może źle cię zrozumiała. Lepiej, gdyby to się nie stało, ale stało się. 440 00:45:21,102 --> 00:45:22,301 Dogadajmy się co do jednego. 441 00:45:22,919 --> 00:45:30,404 My wszyscy, tak czy inaczej, ścigamy tych samych. Będziemy wierzyć i ufać sobie nawzajem, żeby bezpiecznie zakończyć tę sprawę. 442 00:45:30,952 --> 00:45:31,557 Zrozumiałeś? 443 00:45:34,019 --> 00:45:34,551 Masz rację. 444 00:45:36,617 --> 00:45:37,468 Kim jest ten kelner? 445 00:45:38,457 --> 00:45:42,761 Chciałem iść i porozmawiać z nim. Ale wypuścili go wcześniej. I nie mogłem porozmawiać. 446 00:45:45,312 --> 00:45:48,997 - Czemu wypuścili go wcześniej? - A jaka jest jego wina? 447 00:45:51,279 --> 00:45:55,029 - Może ten kelner coś wie, co? - Może. 448 00:45:56,201 --> 00:45:57,219 Nie masz żadnych przypuszczeń? 449 00:46:00,463 --> 00:46:02,931 Skoro Cihangir go ściga, to znaczy, że jest dla nas ważny. 450 00:46:06,435 --> 00:46:09,225 Mnie też ciekawi, w jakim celu ściga go pan Cihangir. 451 00:46:09,424 --> 00:46:11,567 Będzie dobrze, jeśli dowiemy się wcześniej niż oni. 452 00:46:15,655 --> 00:46:19,801 Często jest tak... Że szczegół, który wydaje się nieważny... 453 00:46:20,165 --> 00:46:22,765 Może zniszczyć całą organizację przestępczą. 454 00:46:23,681 --> 00:46:25,186 Sądzę, że ten kelner jest ważny. 455 00:46:25,496 --> 00:46:30,252 A ty musisz zwracać uwagę na wszystko, co jest dla nas ważne. 456 00:46:31,360 --> 00:46:31,795 Dobrze? 457 00:46:36,344 --> 00:46:38,501 Adem dzwoni, człowiek Cihangira. 458 00:46:40,088 --> 00:46:40,884 Słucham, Adem? 459 00:46:43,827 --> 00:46:44,619 Jestem z mamą. 460 00:46:48,230 --> 00:46:48,910 Dobrze, już jadę. 461 00:46:52,049 --> 00:46:53,340 Ilhan Tepeli wzywa mnie. 462 00:46:55,720 --> 00:46:57,974 On wcześniej nie spotkał się z Ilhanem Tepeli. 463 00:46:58,954 --> 00:47:02,584 Tak. Ale kiedyś powinno się to stać. 464 00:47:02,679 --> 00:47:03,892 I to znaczy, że to dzisiaj. 465 00:47:26,664 --> 00:47:31,464 Tłumaczenie jest wyłączną własnością grupy Serialowe Gwiazdy Tureckie. 466 00:47:56,166 --> 00:47:56,680 Taxi! 467 00:48:33,943 --> 00:48:35,135 Jakie hasło? 468 00:48:45,756 --> 00:48:51,385 "Może dlatego, że wywierają na mnie zbyt dużą presję... Ja uciekam... to znaczy..." 469 00:48:51,512 --> 00:48:53,234 Tylko nagrania Cihangira są zaszyfrowane? 470 00:48:53,652 --> 00:48:56,634 "Nie chcę wplątywać się w kłótnie... Potem..." 471 00:49:46,383 --> 00:49:48,460 Nie mogę powiedzieć, że dokładnie zrozumiałam, o co chodzi. 472 00:49:49,665 --> 00:49:52,995 Ale ten człowiek, którego wypuściliśmy, pojawia się w dokumentach, które daliśmy Kaanowi. 473 00:49:54,448 --> 00:49:55,123 Co to znaczy? 474 00:49:57,174 --> 00:49:59,628 To znaczy, że Kaan ma jakiś problem z tym człowiekiem, którego wypuściliśmy. 475 00:50:00,718 --> 00:50:02,788 Tak jest. Ale nie rozumiem, co do tego ma Cihangir. 476 00:50:03,873 --> 00:50:08,977 Ten człowiek, kelner, Emrah, czy jak tam... Wypuścili go. Czemu go wypuścili? 477 00:50:09,868 --> 00:50:10,880 Dlatego, że jest niewinny. 478 00:50:12,719 --> 00:50:16,520 I to wszystko. Kto go wypuścił? Kto pozwolił go wypuścić, córko? 479 00:50:19,611 --> 00:50:21,358 Spójrz, czyj tu jest podpis. 480 00:50:35,754 --> 00:50:37,600 Wypuścił go komisarz Sandıkçı. 481 00:50:45,885 --> 00:50:50,653 - Naczelniku, jak to możliwe? - Możliwe, córko, możliwe. 482 00:50:51,322 --> 00:50:54,283 Powiesz, taki jest świat... Wszystko może się zdarzyć. 483 00:50:57,724 --> 00:51:00,542 Ale to komisarz Sandıkçı najbardziej chciał z nim porozmawiać. 484 00:51:08,972 --> 00:51:12,236 To znaczy, że nie chciał. To znaczy, że jemu to na rękę. 485 00:51:13,006 --> 00:51:18,574 To znaczy, że on coś ukrywa. To znaczy, że my postępujemy słusznie. 486 00:51:22,042 --> 00:51:25,940 Bahar, przynajmniej my jesteśmy na dobrej drodze. 487 00:51:26,915 --> 00:51:31,017 Cemal czegoś chce i my musimy dowiedzieć się czego. 488 00:52:37,422 --> 00:52:39,444 Muszę pracować, zbierać pieniądze, a potem tracić je. 489 00:52:40,022 --> 00:52:43,809 Te niewykorzystane pieniądze rozwieje wiatr. 490 00:52:44,332 --> 00:52:46,382 Oooch, nic podobnego! 491 00:52:46,888 --> 00:52:51,922 Na próżno gadam. Dach sąsiada też zniosło! Bach! Bach! 492 00:52:52,525 --> 00:52:54,528 Ja będę mówił, a wy słuchajcie, dobrze? 493 00:52:54,965 --> 00:52:59,491 Tak… Kiedy nie ma Iskendera, jak nazywać gruszkę? 494 00:52:59,516 --> 00:53:03,853 - Bracie, obiecuję ci. Znajdę tego kuriera. - Tak, synu, znajdziesz. 495 00:53:04,485 --> 00:53:06,382 No już, to koniec, idźcie. No dalej, idźcie. 496 00:53:09,250 --> 00:53:13,861 - Słyszałam, tato, słyszałam. - Co słyszałaś? - Nie znaleźliście tego kuriera. 497 00:53:22,319 --> 00:53:28,108 Adwokat Ilhana Tepeli. Czy wcześniej nie był twoim adwokatem? Ty zerwałeś z nim stosunki, ale ja nie. 498 00:53:28,862 --> 00:53:32,101 Kiedy adwokat powiedział mi, że policja zabrała Cihangira, a razem z nim był ktoś jeszcze... 499 00:53:32,554 --> 00:53:33,491 Zrozumiałam, kto to był. 500 00:53:34,375 --> 00:53:36,080 Rano przyjechałam i odczekałam, póki nie wyszedł. 501 00:53:41,289 --> 00:53:46,691 Ten kurier, którego szukaliście... Ale nie mogliście znaleźć... To ten - to on. 502 00:53:55,263 --> 00:53:56,933 Z wyglądu porządny... 503 00:53:58,901 --> 00:54:04,244 Ale ja nie będę dowiadywał się o jego imię. Bo nie chcę się dobrze odnosić do tego faceta. 504 00:54:16,137 --> 00:54:20,229 Czasami może się zdarzać coś takiego, jak tej nocy, pani Hümeyro. 505 00:54:20,427 --> 00:54:22,741 Pani może się przestraszyć, my też możemy się przestraszyć. 506 00:54:22,847 --> 00:54:27,126 To znaczy, ja rozumiem pani niepokój. Ale my zajmujemy się niebezpieczną sprawą. 507 00:54:28,078 --> 00:54:30,923 - Jest różnica. - Odpowiadamy za życie Kaana. 508 00:54:31,176 --> 00:54:33,317 A my tych, którzy dla nas pracują, nie traktujemy źle. 509 00:54:33,945 --> 00:54:38,425 Nie obchodzi mnie czy pracuje dla was czy nie, panie Cemal. Nie rozumiem tego i nie podoba mi się to. 510 00:54:40,569 --> 00:54:46,375 Poza tym ci, których nazywa pan "zaufanymi", przechodzą z rąk do rąk. Komuś się przyda, ktoś na tym skorzysta... 511 00:54:47,034 --> 00:54:50,406 Albo go wykorzystają, albo jest nieistotny. 512 00:54:52,001 --> 00:54:54,102 Kogo pan nazywa "zaufanym"? 513 00:54:55,666 --> 00:54:57,210 Mojego syna, prawda? 514 00:54:58,942 --> 00:55:03,314 - Jesteśmy po tej samej stronie. - Daj Boże, żeby tak było. 515 00:55:04,028 --> 00:55:05,337 Niech mi panie coś powie... 516 00:55:06,867 --> 00:55:13,271 W przeszłości Kaana. W życiu przed pójściem do więzienia... Jest coś, co on ukrywa, a co powinniśmy wiedzieć? 517 00:55:14,696 --> 00:55:15,680 O ile wiem, to nie ma. 518 00:55:23,081 --> 00:55:25,641 Całkiem nie rozumiem, czemu to się dzieje z nami. 519 00:55:27,504 --> 00:55:29,524 Kaan był chłopcem, który żył sobie samodzielnie. 520 00:55:31,751 --> 00:55:37,825 Ktoś zastawił na niego pułapkę, ktoś go wrobił. Mojego syna wysłano za kratki. 521 00:55:39,126 --> 00:55:39,946 Kto to zrobił? 522 00:55:41,992 --> 00:55:45,493 Gdybym wiedziała... kto to zrobił... 523 00:55:48,440 --> 00:55:50,302 Gdybym wiedziała, powiedziałabym na rozprawie. 524 00:55:51,164 --> 00:55:53,421 Nie pozwoliłabym tak łatwo wsadzić mojego syna do więzienia. 525 00:55:54,539 --> 00:55:57,670 Ciężko... Bardzo ciężko, panie Cemal. 526 00:55:59,343 --> 00:56:00,149 Jestem sama... 527 00:56:02,266 --> 00:56:04,003 Połowa życia przeleciała. I ono się kończy. 528 00:56:04,652 --> 00:56:07,088 Ono minie, oczywiście. 529 00:56:09,432 --> 00:56:11,308 Dla mojego syna mogę poświęcić swoje życie. 530 00:56:11,333 --> 00:56:12,395 To mój syn. 531 00:56:14,472 --> 00:56:17,701 Ale nie kończy się. Nie kończy się. 532 00:56:19,595 --> 00:56:20,314 Myślę... 533 00:56:24,576 --> 00:56:26,959 Myślę, komu co złego wyrządziłam. 534 00:56:29,032 --> 00:56:30,872 Nic złego nikomu nie zrobiłam. 535 00:56:45,662 --> 00:56:48,321 Razem sobie z tym poradzimy, proszę się nie martwić. 536 00:57:21,132 --> 00:57:23,159 W ostatnim czasie często się spotykamy. 537 00:57:24,902 --> 00:57:26,854 Przyszedłem poprosić pana o pozwolenie. 538 00:57:28,175 --> 00:57:34,022 - Jakie pozwolenie? - Jeśli pan pozwoli, jednym ruchem zakopię Ilhana Tepeli. 539 00:57:35,977 --> 00:57:39,747 - Jaki będziemy mieć z tego pożytek? - Określimy to jakoś. 540 00:57:40,259 --> 00:57:44,554 Jeśli pan powie... Cena tego jest taka - taka suma, to dam ją panu. 541 00:57:45,107 --> 00:57:50,355 Jeśli pan powie, że nie, to pójdę inną drogą. 542 00:57:51,361 --> 00:57:55,556 Chcesz powiedzieć, że wszystko przemyślałeś? To znaczy, że umiesz myśleć. 543 00:57:56,692 --> 00:58:01,737 Nie mam prawa, ale kiedy nóż doszedł do kości, to wszystko może się zdarzyć. 544 00:58:02,687 --> 00:58:11,701 Powiedziałem sam sobie: "zaczynaj działać, Iskender". "Dopóki Ilhan żyje, twój ból serca nie minie". "Jedzenie, które jesz, nie będzie miało smaku". 545 00:58:17,835 --> 00:58:20,490 Jaka piękna jest miłość w tych pieśniach, nieprawdaż, Iskender? 546 00:58:21,257 --> 00:58:22,768 Ale małżeństwo - to coś zupełnie innego. 547 00:58:24,192 --> 00:58:27,917 Jest odpowiedzialność, trudności, jest obowiązek, jest rutyna. 548 00:58:28,664 --> 00:58:30,038 Nie możesz zrobić tego, czego chcesz. 549 00:58:32,760 --> 00:58:35,098 Nie możesz ruszyć Ilhana, nie możemy na to pozwolić. 550 00:58:36,018 --> 00:58:40,866 - A na przykład, jeśli sprzątnę jego syna - Cihangira? - Nie możesz ruszyć Tepeli. 551 00:58:43,054 --> 00:58:45,397 Co, ty ze swoim ptasim mózgiem targujesz się ze mną? 552 00:58:46,101 --> 00:58:50,816 Nie, to nie jest targ. Ale mam w głowie masakrę. 553 00:58:51,219 --> 00:58:57,577 To prawda. Ale proszę mnie zrozumieć Moja dusza płonie. 554 00:58:57,688 --> 00:59:01,517 Oszukali mnie, okradli, zdradzili, poniżyli. Czy za to, co przeżyłem, nie ma kary? 555 00:59:06,410 --> 00:59:10,044 Po co są tu te pieniądze? To jest ta kara. 556 00:59:11,204 --> 00:59:14,922 Ty zarabiasz pieniądze. A przychód - to siostra straty. 557 00:59:15,570 --> 00:59:20,499 Tak bywa. Powiesz, taki jest świat. I pójdziesz swoją drogą. 558 00:59:22,133 --> 00:59:25,882 Wiem, ale i pan niech mnie zrozumie. Tracę rozum, nie mogę stać w miejscu. 559 00:59:26,247 --> 00:59:30,297 Chociaż kuriera... Niech mi pan chociaż pozwoli zabić tego diabła, który ukradł mi pieniądze. 560 00:59:30,747 --> 00:59:39,943 Targuj się nie ze mną, a z Ilhanem. Jeśli to, co wy zrobicie, dotknie mojej pracy, to wtedy zobaczysz, kto umrze. 561 00:59:55,646 --> 00:59:57,304 Powiesz, taki jest świat, widzicie go. 562 00:59:57,824 --> 01:00:02,899 Przyjdzie na tym świecie taki dzień, że rzuci na kolana i szacha, i wezyra. 563 01:00:03,312 --> 01:00:06,346 Wiedz o tym. Głupek. 564 01:00:25,995 --> 01:00:26,758 Wchodź. 565 01:00:33,506 --> 01:00:36,318 Posłuchaj mnie. Nie zachowuj się jak nowicjusz. Nie wyrywaj się, kiedy cię nie zapytają. 566 01:00:36,600 --> 01:00:43,911 Posłuchaj, pan Ilhan jest dobrze wychowanym człowiekiem. Wcale nie podobają mu się takie rzeczy. Zrozumiałeś mnie, chłopcze? 567 01:00:44,379 --> 01:00:51,079 - Adem, zajmuj się swoimi sprawami. - Chłopcze, dzielę się z tobą swoim doświadczeniem, wyświadczam ci przysługę. 568 01:00:51,132 --> 01:00:53,684 Potem nie mów - "Dlaczego nie posłuchałem?" 569 01:01:20,095 --> 01:01:22,722 Więc, to ty, syn Erena. 570 01:01:27,202 --> 01:01:30,733 Jednym z morderców twojego ojca jest Ercan Saner, pseudonim Kavak. 571 01:01:30,850 --> 01:01:37,557 Drugim - Iskender Akay. Ci dwaj mordercy dokonali zabójstwa na rozkaz Ilhana Tepeli. 572 01:01:37,582 --> 01:01:42,132 - Ilhan Tepeli zabił jego ojca. - Zemścisz się za ojca. 573 01:01:42,569 --> 01:01:44,553 A jeśli zabiję Tepeli, to co będzie? 574 01:01:47,000 --> 01:01:53,077 Więc, przeznaczenie. Kiedyś pracowałem z twoim ojcem. 575 01:01:54,074 --> 01:01:56,980 A teraz ty pracujesz z moim synem. 576 01:02:03,322 --> 01:02:04,938 Chodź, siadaj. Siadaj. 577 01:02:21,236 --> 01:02:22,427 Adem, ty też zostań. 578 01:02:28,058 --> 01:02:32,282 No więc… jak masz na imię? 579 01:02:33,489 --> 01:02:33,929 Kaan. 580 01:02:35,826 --> 01:02:36,259 Kaan... 581 01:02:38,888 --> 01:02:47,956 Posłuchaj, to co teraz powiem, to nie jest kłamstwo. Jesteś dla nas jak "powierzony" przez twojego ojca. 582 01:02:49,742 --> 01:02:55,575 Gdybyś nim nie był, gdybym nie chciał, gdyby to mi nie pasowało… 583 01:02:56,298 --> 01:02:59,882 Nie przyłączyłbym ciebie do Cihangira. 584 01:03:02,272 --> 01:03:06,812 Rzecz w tym, że Adem nie może poradzić sobie z naszym chłopakiem. 585 01:03:08,862 --> 01:03:12,620 Potrzebuję, żebyś pilnował Cihangira, tego od ciebie chcę. 586 01:03:13,405 --> 01:03:16,933 Jeśli zdarzy się coś nie tak, powinieneś zaraz zadzwonić do mnie… 587 01:03:17,410 --> 01:03:22,813 I powiedzieć: "Panie Ilhanie, pana syn popełnia błąd". 588 01:03:26,376 --> 01:03:30,282 Na przykład, dlaczego wczoraj nocą trafiliście na komisariat? 589 01:03:32,345 --> 01:03:36,412 Musiałem coś zabrać i pana syn także tam był. 590 01:03:39,240 --> 01:03:46,863 - Adem, a ty czym się zajmowałeś? - Towarem w urzędzie celnym… - Milcz, chłopcze, milcz. Wymówki! 591 01:03:51,038 --> 01:03:59,364 - Dzwoni brat Cihangir. - Dobrze, chciałem ciebie poznać. Zajmijcie się swoimi sprawami. 592 01:04:13,831 --> 01:04:19,435 - Halo, bracie. - Musimy znaleźć wczorajszego kelnera. - Znajdziemy, bracie. 593 01:04:19,669 --> 01:04:25,056 - Ale na razie niech nikt nie wie. Gdzie jesteś? - Obok pana Ilhana, bracie. 594 01:04:26,230 --> 01:04:30,035 - Adem, uważaj, żeby mój ojciec nie usłyszał. Dobrze? - Dobrze. Bądź spokojny, bracie. 595 01:04:30,481 --> 01:04:35,781 Nikt nie usłyszy. Znajdę i przyprowadzę ci tego typa, gdziekolwiek by się nie schował. 596 01:04:36,498 --> 01:04:37,195 Dobrze, zuch. 597 01:04:52,911 --> 01:04:53,708 Spójrz tutaj! 598 01:04:59,294 --> 01:04:59,998 Poznałeś mnie? 599 01:05:02,245 --> 01:05:04,657 - Nie. - Poznaliśmy się niedawno. 600 01:05:07,201 --> 01:05:13,624 No dobrze, nieważne. Jesteś mi potrzebny. Muszę natychmiast uciekać. 601 01:05:20,718 --> 01:05:21,539 Poczekaj trochę. 602 01:06:14,214 --> 01:06:16,114 - Salam alejkum. [Pokój z wami] - Alejkum salam. [I z wami pokój] 603 01:06:16,162 --> 01:06:16,891 Słucham, bracie. 604 01:06:18,790 --> 01:06:24,797 - Szukam Emraha. - Gdybyśmy go znaleźli… On zabrał cały nasz utarg i uciekł. 605 01:06:25,292 --> 01:06:26,121 A tobie on po co? 606 01:06:27,684 --> 01:06:31,992 - No, szukam go. Jeśli znajdę, to go tu przyprowadzę. - Otrzymasz dobrą modlitwę. 607 01:06:32,277 --> 01:06:36,723 Ale jego wielu szuka. Przypuszczamy, że uciekł za granicę. 608 01:06:38,907 --> 01:06:41,149 - Sądząc po tym, że okradł to miejsce… - Właśnie. 609 01:06:43,058 --> 01:06:48,152 A kto go jeszcze szukał? Jest jeden brunet, mojego wzrostu. Czy to on? 610 01:06:49,020 --> 01:06:53,021 Nie. Gdybyś go widział, nie jest podobny do normalnego człowieka. Jakiś ohydny typ. 611 01:06:53,770 --> 01:06:56,626 - Policja też go szuka. - Ten typ jest wszystkim dłużny. 612 01:06:58,746 --> 01:06:59,354 Dziękuję. 613 01:07:01,776 --> 01:07:05,443 Szefie, poszukiwany przez nas człowiek okradł bar, w którym pracował. 614 01:07:12,992 --> 01:07:14,059 Czyli ucieknie. 615 01:07:15,407 --> 01:07:21,864 - Dokąd? - Daleko, być może za granicę. On się boi. - Kogo? Tepeli? 616 01:07:23,391 --> 01:07:28,744 Boże, jeśli to coś nowego, to mógł znaleźć się między Iskenderem i Tepeli. 617 01:07:29,588 --> 01:07:33,527 A jeśli to coś starego, to wtedy w sprawę mogą być zamieszani i Kaan, i Cihangir. 618 01:07:36,262 --> 01:07:40,551 - Dlaczego Cihangir? - Tak jak mówiliśmy, on mógł obejrzeć nagranie. 619 01:07:42,508 --> 01:07:48,138 - Ale Kaan mówił, że to kwestia długu. - Niech mówi. Więc co, jeśli kelner jest mu winien? 620 01:07:50,558 --> 01:07:56,164 Możliwe, że był świadkiem… Albo widział to, czego nie powinien widzieć. 621 01:08:25,792 --> 01:08:34,909 Sprawy mojej córki wiecznie się nie kończą. To zebranie rodziców, to egzaminy wstępne na uniwersytet, to karta kredytowa, to sukienki, to buty na obcasach. Co? 622 01:08:36,234 --> 01:08:38,763 Mów, córko. O co chodzi? 623 01:08:39,997 --> 01:08:45,920 - Lubisz tak mówić, prawda? - Córeczko, wzywasz mnie tutaj, do siebie, a potem pytasz, czy to lubię? 624 01:08:46,288 --> 01:08:50,681 O, mój Boże! Nie śmiej się! No i? Co będziemy teraz tu robić? 625 01:08:50,682 --> 01:08:57,282 - Może ci coś pokażę? - Co pokażesz? Masz mapę? Będziemy szukać skarbu? 626 01:08:59,884 --> 01:09:01,522 - Patrz tam. - Córko, co to jest? 627 01:09:02,959 --> 01:09:06,863 Tarcza? Mówię do ciebie, dziewczyno. 628 01:09:07,229 --> 01:09:08,873 To dlatego cię tu ściągnęłam. 629 01:09:32,348 --> 01:09:35,856 Ładne sprawy, przyjacielu! Popatrzcie na moją córkę. 630 01:09:36,707 --> 01:09:37,818 Przynieście mi ją. 631 01:09:46,505 --> 01:09:51,300 - Dlaczego zabrałaś się za strzelanie? - Taki jest świat, tato. To moja sprawa. 632 01:09:53,432 --> 01:09:54,130 Chodź. 633 01:10:10,093 --> 01:10:10,553 No jak? 634 01:10:17,418 --> 01:10:21,165 Nie, córko, nie Broń nie pasuje do twoich rąk. 635 01:10:22,978 --> 01:10:25,497 Co to ma być? Dokąd idziesz? 636 01:10:27,024 --> 01:10:28,126 Mam sprawy, córko. 637 01:10:29,914 --> 01:10:34,251 Starałam się tu miesiącami, pracowałam nad tym. Tyle się starałam. To wszystko, co możesz powiedzieć? 638 01:10:36,229 --> 01:10:36,769 Wszystko. 639 01:10:54,023 --> 01:10:58,823 Tłumaczenie jest wyłączną własnością grupy Serialowe Gwiazdy Tureckie. 640 01:11:35,252 --> 01:11:37,719 - Nadal obrażony? - Ja nie. 641 01:11:39,660 --> 01:11:40,390 Ja też nie. 642 01:11:42,204 --> 01:11:43,600 I tak nie jesteś niczemu winna. 643 01:11:45,277 --> 01:11:48,605 - Jesteś? - Język ci opuchnie, jeśli będziesz miło rozmawiał? 644 01:11:49,456 --> 01:11:50,590 A nie mówię miło? 645 01:11:59,434 --> 01:11:59,926 Weź. 646 01:12:04,195 --> 01:12:07,402 Ten wasz kelner. Zdaje się, że zamierza uciekać za granicę. 647 01:12:09,460 --> 01:12:10,198 Złapię go. 648 01:12:12,449 --> 01:12:18,041 Ale musisz go złapać wcześniej od Cihangira. Najpierw my chcemy z nim porozmawiać. Jeśli będzie trzeba, możemy go chronić. 649 01:12:18,454 --> 01:12:20,100 Jest coś szczególnego u tego Emraha, o czym nie wiem? 650 01:12:22,330 --> 01:12:22,999 Ty powiedz. 651 01:12:25,313 --> 01:12:28,346 - Co mam powiedzieć? - Kaan, nie myśl, że nie wiem. 652 01:12:29,317 --> 01:12:31,374 W raporcie, który ci dałam było imię Emrah. 653 01:12:32,447 --> 01:12:37,235 - A ty chcesz się dowiedzieć, dlaczego Cihangir szuka Emraha, tak? - Ja wykonuję swoją robotę. 654 01:12:39,860 --> 01:12:43,774 Przecież jestem pod ręką. Zmusisz mnie do mówienia, prawda? 655 01:12:46,573 --> 01:12:47,851 Zabierzemy się wreszcie do pracy? 656 01:12:50,125 --> 01:12:55,786 A teraz posłuchaj mnie uważnie! Nawet możesz to nagrać na telefon. Bo znowu zapomnisz. 657 01:12:58,873 --> 01:13:02,780 Wielu tych, których Europa nie przyjmuje legalnie, wpada w ich ręce. 658 01:13:03,448 --> 01:13:09,221 Sądzimy, że Emrah będzie działał ze Stambułu. Zwykle umawiał się z pośrednikami przez Internet. 659 01:13:09,491 --> 01:13:11,861 Czasami mogą nawet tu dostać się cichcem. 660 01:13:13,251 --> 01:13:18,468 Jest pewna kawiarnia, o której wiemy… Zbierane są tu pieniądze od uchodźców. 661 01:13:19,209 --> 01:13:24,809 Zbierają się w 1-2 domach i czekają na noc. Potem przewożą ich na statku do Grecji. 662 01:13:28,402 --> 01:13:31,682 - A co jedzą na śniadanie? - Co? 663 01:13:32,192 --> 01:13:35,425 Mam na myśli to, że skoro tyle wiecie, dlaczego ich nie zatrzymujecie? 664 01:13:36,649 --> 01:13:40,318 Po co? Złapany wąż nie ma nawet ogona. 665 01:13:41,155 --> 01:13:44,800 Tylko na dzień wszystko zamkniesz, potem oni znów zorganizują wszystko. 666 01:13:44,999 --> 01:13:48,050 - Kto jest na szczycie wszystkiego? - Iskender. 667 01:13:50,735 --> 01:13:51,456 Mi to odpowiada. 668 01:13:53,905 --> 01:13:55,613 Gdzie znajdziemy tego Emraha? 669 01:13:59,007 --> 01:14:03,241 Już mówiłam o kawiarni. Jeśli tam pójdziesz i powiesz, że chcesz uciec… 670 01:14:03,368 --> 01:14:06,433 I będziesz zachowywać się trochę szczodrze, wtedy możemy znaleźć Emraha. 671 01:14:08,803 --> 01:14:12,814 Jest tam kelner, który roznosi herbatę… Trzeba będzie z nimi porozmawiać, z nimi będziesz musiał być szczodry. 672 01:14:13,687 --> 01:14:16,173 Bracie, można cię prosić? 673 01:14:20,775 --> 01:14:25,082 Bracie, mam małe problemy. Powiedzieli, żeby zwrócić się do ciebie. Powiedzieli, że tylko ty możesz je rozwiązać. 674 01:14:25,646 --> 01:14:31,634 - Źle powiedzieli. - Poczekaj. Poczekaj. Powiedzieli mi też, żeby odnosić się z szacunkiem. 675 01:14:32,239 --> 01:14:36,759 - Czego ty chcesz?? - Muszę dostać się do Grecji. - Nie znam się na tym. 676 01:14:36,783 --> 01:14:40,596 Poczekaj, bracie. Poczekaj, błagam. Naprawdę nakłamali mi o tobie? 677 01:14:45,015 --> 01:14:48,605 Wiesz, lubię pomagać ludziom. To mój styl. 678 01:14:48,923 --> 01:14:52,934 Tak, to widać! Piękno twojego serca odbija się na twarzy. 679 01:14:53,697 --> 01:14:57,431 - Usiądź, zrobię ci turecką kawę z cukrem. - Bez cukru. - Dobrze. 680 01:15:00,324 --> 01:15:01,467 Mocna kawa. 681 01:15:29,757 --> 01:15:35,107 Adem, jeśli ten kelner ucieknie gdzieś, to schowa się pod dachem Iskendera. 682 01:15:35,689 --> 01:15:37,834 Pójdzie do Şenera „Szerokie spodnie”. 683 01:15:38,231 --> 01:15:44,124 To na pewno! Ten od telefonu, przemysłowiec. Pójdzie do niego, zobaczysz! 684 01:15:45,065 --> 01:15:54,082 Ma magazyn w Adalet. Tam wszystkich zbiera i stamtąd minibusem do portu. 685 01:15:57,667 --> 01:15:59,373 Dobrze. W takim razie pojedziemy sprawdzić. 686 01:16:15,569 --> 01:16:17,036 Szukam pana Şenera. 687 01:16:23,424 --> 01:16:27,766 - Wejdź, bracie. - Pan Şener? - Kto pyta? 688 01:16:35,034 --> 01:16:41,091 Przysłał mnie roznosiciel herbaty. Powiedział, że Şener pomoże mi uciec, że może pan kupić skradzioną herbatę. 689 01:16:49,151 --> 01:16:52,525 - Dokąd się wybierasz, bracie? Co? - Wystarczy mi przedostanie się na drugą stronę. 690 01:16:54,440 --> 01:16:55,575 Na benzynę wystarczy? 691 01:16:58,827 --> 01:17:01,710 Chcę jak najszybciej, myślę, że wystarczy. 692 01:17:01,949 --> 01:17:07,844 Kiedy nas ponaglasz, nam też mieszasz, wystawiasz nas. Zrobimy to w tygodniu. Nie pasuje? 693 01:17:08,035 --> 01:17:09,582 W następnym tygodniu nie, bracie, nie pasuje. 694 01:17:13,003 --> 01:17:14,550 Czy można ogniem w morze? 695 01:17:18,755 --> 01:17:19,627 Posłuchaj, bracie. 696 01:17:24,070 --> 01:17:31,977 Przynieś mi takich 7500, na benzynę wystarczy, przewiozę cię. 697 01:17:36,302 --> 01:17:37,436 Możesz nie mówić. 698 01:17:38,711 --> 01:17:39,035 Dobrze. 699 01:17:46,172 --> 01:17:47,283 Chodź ze mną. 700 01:17:57,789 --> 01:18:06,028 Tak, bracie, mówię ci. Trzeba wprowadzić zakaz klaksonów. Zaapeluję do rządu. 701 01:18:06,736 --> 01:18:13,656 Niech państwo postawi ograniczenia. Jeśli nacisnąłeś więcej niż raz na klakson, będziesz otrzymywać mandat. 702 01:18:14,239 --> 01:18:21,658 Zobaczysz, bracie. Stambuł stanie się cichy. Nie będą od tak trąbić. A teraz jest bezpłatnie, no i trąbią. 703 01:18:22,843 --> 01:18:26,443 - Adem, co ty robisz? - Trochę się wkurzyłem, bracie. 704 01:18:28,867 --> 01:18:29,971 Wypij herbatę z rumianku. 705 01:18:31,908 --> 01:18:34,774 Mi też pomoże? Daj spokój, przyjacielu! 706 01:18:36,041 --> 01:18:42,499 Jeśli zapytać, to rzemieślnicy płaczą, że nie ma roboty. Weź to i handluj, możesz tyle zarobić. 707 01:20:03,167 --> 01:20:04,595 Wezwijcie do mnie „szerokie spodnie" (Şenera). 708 01:20:36,828 --> 01:20:43,936 Będziemy wyjeżdżać gdzieś o 23. Posiedź na razie tutaj, odpocznij. Jesteś głodny? Zamówić ci jedzenie? 709 01:20:44,246 --> 01:20:48,226 - Nie, nie jestem głodny, bracie. - Ale zgłodniejesz. Przysięgam. 710 01:20:50,363 --> 01:20:52,284 Dobrze, w takim razie wejdź. Potem powiesz. 711 01:21:10,078 --> 01:21:14,232 Zwykle nikogo nie odprowadzam, postanowiłem zaprowadzić cię po drodze do domu. 712 01:21:14,374 --> 01:21:22,332 - To znaczy, że polubiłeś mnie? Coś jeszcze? - A jeszcze, nie mów nikomu, ile dałeś mi pieniędzy. Powiedz, że mniej. 713 01:21:22,332 --> 01:21:26,386 - Dlaczego? - Pracujemy razem. Jeśli wymienisz większą sumę, to zechce więcej. 714 01:21:26,386 --> 01:21:27,815 Jeszcze ode mnie weźmie procenty. 715 01:21:28,371 --> 01:21:30,558 - Czyli Stambułu wystarczy dla każdego. - Tak, tak. - Tak, tak. 716 01:21:34,104 --> 01:21:37,636 Tyle ode mnie. Ostatnie piętro, pierwszy pokój na prawo. 717 01:21:37,724 --> 01:21:39,501 - Dobrze. Dziękuję. - Na razie. 718 01:21:58,048 --> 01:22:04,771 Bracie Terzi? Witaj, bracie. Dlaczego nie uprzedziłeś, że jedziesz? Nakrylibyśmy do stołu. 719 01:22:10,996 --> 01:22:12,052 Czego potrzebujesz, mój bracie? 720 01:22:19,236 --> 01:22:20,092 Jego szukam. 721 01:22:29,907 --> 01:22:32,170 Popatrzcie na tego typa. Ale morda. 722 01:22:38,298 --> 01:22:41,028 Jeśli przyjdzie tutaj, na pewno go znajdziemy, bracie Terzi. 723 01:22:42,387 --> 01:22:47,137 Poprosisz nas o coś, będziemy traktować to jak rozkaz. Znajdę ciebie. 724 01:22:47,846 --> 01:22:50,601 Co zrobimy? Będziemy szukać, bracie Terzi. 725 01:22:57,818 --> 01:23:02,415 Bracie, w takim razie poczekaj 2 minuty, zapytam… Chłopaki! Wejdźcie tutaj! 726 01:23:03,865 --> 01:23:06,118 Chłopaki, przynieście bratu kawę, w ustach mu zaschło. 727 01:23:09,009 --> 01:23:14,132 Bracie Terzi, jeśli chcesz, to poczekaj na balkonie, tam jest wygodniej, więcej powietrza. 728 01:23:43,293 --> 01:23:46,063 Odbierz, szefie, odbierz! Dwa słowa powiedział. 729 01:23:48,824 --> 01:23:53,381 - Halo! - Czego chcesz, Şener? - Bracie Iskender, przyszedł przyjaciel Terzi. 730 01:23:54,518 --> 01:23:58,028 - I? Czego chce? - Nie wiem. 731 01:23:58,385 --> 01:24:02,915 - Nie wiadomo, czego pies potrzebuje. Dostałem rozkaz. - Ten wąż gdzieś zniknął. 732 01:24:04,008 --> 01:24:08,882 Tak, ale pojawiła się sprawa i przyszedł. Po co tu przyszedłeś? Świetnie, zostań tam. 733 01:24:09,597 --> 01:24:14,315 - Bracie Iskender, co mam teraz robić? - Co jest? Dlaczego szuka? 734 01:24:14,777 --> 01:24:22,982 Propozycja, bracie. Bracie Iskender, ten pies, to duży kłopot na głowie. 735 01:24:23,427 --> 01:24:28,554 - Od kogo zlecenie? Powiedział? - Nie, bracie. Nie powiedział. A ja nie zapytałem. 736 01:24:30,018 --> 01:24:32,383 Ilhan, Ilhan, wpadłeś w moje ręce, żmijo. 737 01:24:33,576 --> 01:24:40,140 Bądź spokojny, synku. Nie warto się martwić. Stoję za tobą. 738 01:24:40,915 --> 01:24:45,463 Powiedz, że jego tam nie ma. Powiedz, że nie widziałeś i nie słyszałeś. Wykręć się jakoś. 739 01:24:45,740 --> 01:24:49,171 Jak mam się wykręcić? To Terzi. Przysięgam, on mnie zabije. 740 01:24:49,679 --> 01:24:52,437 Jeśli to jest Terzi (krawiec), to my jesteśmy sprzedawcami tkanin. 741 01:24:52,682 --> 01:24:55,813 - Lepiej bój się mnie. Rób to, co mówię. 742 01:24:57,839 --> 01:24:58,767 Dobrze, bracie. 743 01:25:58,166 --> 01:26:01,024 Szefie, nie ma go. 744 01:26:01,962 --> 01:26:05,164 Pytałem wszystkich chłopaków, nie ma go. 745 01:26:06,492 --> 01:26:08,047 Ale my i tak go znajdziemy. 746 01:26:12,046 --> 01:26:14,982 Jest zimno, przynieść coś? 747 01:26:16,798 --> 01:26:18,908 - Masz długopis? - Długopis? 748 01:26:22,582 --> 01:26:23,312 Długopis, bracie. 749 01:26:26,363 --> 01:26:27,212 Daj tu rękę. 750 01:27:04,265 --> 01:27:08,479 Stój! Stój. Jak ty mocno lubisz uciekać. 751 01:27:08,876 --> 01:27:14,983 Posłuchaj mnie! Spokojniej! Spokojnie! Wszystko mi opowiesz. Rozumiesz? 752 01:27:16,281 --> 01:27:19,627 Chodźcie tutaj! Szybko tam! Szybko! 753 01:27:19,675 --> 01:27:25,059 - Będziesz mówić. Mów! Powiesz, kogo widziałeś. - Nikogo nie widziałem. 754 01:27:25,500 --> 01:27:26,309 Co się dzieje? Puśćcie! 755 01:27:40,507 --> 01:27:44,692 - Tutaj, bracie - Jeśli coś mu się stanie, to mnie pokroją. Szybko! Szybko! 756 01:27:44,717 --> 01:27:47,949 - Bracie, to nie nasz Kaan? - Idziemy! 757 01:27:48,816 --> 01:27:51,716 Emrah, uciekaj stamtąd! Zejdź na dół! Szybciej! 758 01:27:52,415 --> 01:27:56,563 - To nie jest kelner? - Adem, ty idź za nim, a ja pójdę do Kaana. 759 01:27:56,571 --> 01:27:58,525 - Jak ja ciebie samego zostawię? - Szybko! 760 01:29:08,282 --> 01:29:09,489 Spokojnie. 761 01:29:13,396 --> 01:29:16,207 Idź! Tutaj, tutaj! 762 01:29:28,678 --> 01:29:29,669 - Zamykaj. - Otwórz drzwi! 763 01:29:59,655 --> 01:30:02,910 Emrah, chodź tutaj! Wsiadaj szybciej! Szybko! 764 01:30:03,253 --> 01:30:06,985 Czy mogę cię zostawić, przyjacielu? Szybciej! 765 01:30:16,802 --> 01:30:17,669 Dziękuję, bracie. 766 01:30:20,232 --> 01:30:21,232 Ilu ich było? 767 01:30:23,904 --> 01:30:25,546 A gdyby poszli za nami? 768 01:30:45,179 --> 01:30:46,179 Cihangir, bracie! 769 01:31:08,150 --> 01:31:12,750 - Wszystko w porządku, bracie? - W porządku. Co z chłopakiem, Adem? 770 01:31:12,836 --> 01:31:17,491 - Nie wiem, bracie, Ktoś zabrał chłopaka samochodem. - Co ty mówisz, Adem? 771 01:31:17,737 --> 01:31:23,592 - A ty co, bez naszej wiedzy łazisz w takie miejsca? - Hej, teraz nie pora na to, potem. 772 01:31:25,365 --> 01:31:29,314 I ciebie też nie można zostawiać bez kontroli. Nie zostawiłeś tego chłopaka. 773 01:31:31,657 --> 01:31:32,944 Ile był ci winien? 774 01:31:33,549 --> 01:31:37,533 Dużo. Dobrze, że przyszliście. 775 01:31:38,006 --> 01:31:41,472 - Skąd się tam wzięliście? - To nasza praca. Praca. 776 01:31:45,325 --> 01:31:47,150 Wiesz, czyje to miejsce? 777 01:31:49,998 --> 01:31:51,164 To jest miejsce Iskendera. 778 01:31:52,746 --> 01:31:55,620 Teraz z nim walczymy. Po to przyszliśmy. 779 01:31:56,422 --> 01:31:57,845 Ale, kiedy ciebie zobaczyliśmy, to plany się zmieniły. 780 01:31:59,220 --> 01:32:04,858 - Patrzymy, zaraz odrąbią twoją głowę. - Dobrze, że przyszliśmy. 781 01:32:55,918 --> 01:32:58,029 Jakie hasło ustawiłeś? 782 01:33:00,476 --> 01:33:05,429 Nazwisko pisarza, Kohut. 783 01:33:09,073 --> 01:33:13,883 Nieprawidłowy. Już 20 raz próbowałam. Co to może być? 784 01:33:38,217 --> 01:33:41,042 Halo, mój drogi. Wyświadczysz mi koleżeńską przysługę? 785 01:33:42,775 --> 01:33:45,148 Nie, zrobisz tylko pewną robotę, techniczną. 786 01:33:47,534 --> 01:33:51,904 Jest pewien plik, którego potrzebuję. Zaszyfrowany, nie mogę otworzyć. 787 01:33:52,420 --> 01:33:57,429 Tak, ustawili hasło. Długo się z tym bawię, ale nie mogę otworzyć. Oczywiście za wszystko zapłacę. 788 01:33:58,795 --> 01:34:00,329 Jeśli jest programistą, to może zrobić, tak? 789 01:34:17,708 --> 01:34:23,574 - Najadłeś się, Şener? Może jeszcze przynieść? - Nie, bracie. Dziękuję, bracie Iskender. 790 01:34:25,667 --> 01:34:36,151 Pracujesz dla mnie, Şener. Czy to jest proste? Ktoś coś ci powie lub zrobi. Nie można tak, rozluźnij się. 791 01:34:36,294 --> 01:34:41,713 Jesteś u mnie w gościach. Jesz mój chleb. Czy to jest takie proste? 792 01:34:48,883 --> 01:34:49,660 Weź. 793 01:34:50,797 --> 01:34:57,760 Co mam ci powiedzieć, bracie Iskender. Po prostu jesteś królem. Niech Bóg cię chroni. Dziękuję, dziękuję. 794 01:34:59,415 --> 01:35:06,507 Teraz porozmawiamy o tobie. Sprawdzimy ile jesteś wart. 795 01:35:22,919 --> 01:35:25,482 Kim jesteś? Skąd pochodzisz? 796 01:35:27,938 --> 01:35:32,814 Czym się zajmujesz? Dlaczego Terzi ugania się za tobą? 797 01:35:34,963 --> 01:35:37,018 Bracie, przysięgam, nikogo nie znam. 798 01:35:38,498 --> 01:35:46,160 Co on mówi, Şener? Synu, zadałem ci poważne pytania. 799 01:35:46,657 --> 01:35:50,730 Bracie Iskender, wystraszył się. Popatrz, po prostu się wystraszył. 800 01:35:51,622 --> 01:35:54,957 Nie bój się, bracie. Mimo wszystko dowiemy się o wszystkim. 801 01:35:57,161 --> 01:36:02,839 Cihangir też przyszedł. Synu, żebyśmy wiedzieli, po co jesteś im potrzebny. 802 01:36:04,630 --> 01:36:15,357 Dobra, dobra. Rozluźnij się, synu. Teraz jesteś ze mną. Teraz będziesz razem ze mną. 803 01:36:16,656 --> 01:36:17,830 Niech któryś z was podejdzie. 804 01:36:22,323 --> 01:36:23,021 Mów, bracie. 805 01:36:24,897 --> 01:36:28,859 Posłuchaj, będziecie trzymać tego chłopaka z dala od wszystkich. 806 01:36:29,433 --> 01:36:38,699 Dopóki nie wyruszy w drogę, będziecie stać nad jego głową. Kiedy przyjdzie rozkaz, to przewieziecie go daleko od wszystkich. Zrozumiałeś? 807 01:36:43,888 --> 01:36:48,197 Terzi zechce cię zabić. Ale nadal będziesz żyć. 808 01:36:50,746 --> 01:36:52,309 Jesteś bardzo ważny. 809 01:36:53,946 --> 01:36:58,660 Nie wiem, co i komu zrobiłeś, albo kogo bardzo rozzłościłeś. 810 01:37:38,722 --> 01:37:42,502 Posłuchaj, tak tego nie załatwisz. Idź i porozmawiaj z człowiekiem. Wyjaśnij sytuację. 811 01:37:58,434 --> 01:37:59,410 Wasz szef jest tutaj? 812 01:38:09,557 --> 01:38:10,834 Zgaś światło, chłopcze. 813 01:38:53,184 --> 01:38:57,984 Tłumaczenie jest wyłączną własnością grupy Serialowe Gwiazdy Tureckie. 814 01:39:32,732 --> 01:39:33,842 Chłopaki, gdzie jesteście? 815 01:39:56,843 --> 01:39:57,906 Włącz światło, włącz. 816 01:40:09,777 --> 01:40:16,113 Bracie? Bracie Terzi, co tu się stało? Moi koledzy potraktowali cię bez szacunku? 817 01:40:17,704 --> 01:40:21,390 Rozzłościli cię? Przysięgam, nie wiedziałem. To nie mój grzech. 818 01:40:21,462 --> 01:40:22,319 Ja mam wiele. 819 01:40:25,731 --> 01:40:28,208 Ale ja podporządkowuję się rozkazom. 820 01:40:44,084 --> 01:40:48,996 - Powiedz mi, do kogo odwiozłeś. - Odwiozłem do brata Iskendera, bracie. - Co Iskender zrobi? 821 01:40:50,708 --> 01:40:54,481 Nie wiem. Bracie, kiedy się dowiedział, że potrzebujesz człowieka, kazał przywieźć do siebie. 822 01:40:54,870 --> 01:40:57,818 Powiedziałem mu, nie rób tego, bracie Iskender. Mówiłem, że brat Terzi mnie zabije. 823 01:40:58,199 --> 01:41:00,782 Ale powiedział, że powinienem nie ciebie, a jego się bać. Kim on jest? 824 01:41:01,258 --> 01:41:04,138 Powiedział, że wyśle chłopaka w góry i ukryje. 825 01:41:05,423 --> 01:41:07,432 Bracie Terzi, przysięgam, ja tylko wypełniałem rozkazy. 826 01:41:12,661 --> 01:41:15,979 - Przysięgnij. - Przysięgam. Przysięgam, bracie. 827 01:41:42,309 --> 01:41:48,208 Bracie, nie rób tego. Bracie, proszę, nie rób tego, bracie Terzi. Bracie, bracie, na Boga, nie rób tego. Bracie. 828 01:42:50,865 --> 01:42:53,715 Ten człowiek miał mi pomóc, rozumiesz? Zabili go przeze mnie. 829 01:42:54,223 --> 01:42:59,648 Byłeś świadkiem tego zabójstwa. Widziałeś, kto to zrobił. Powiesz mi kto jest zabójcą! 830 01:43:05,618 --> 01:43:09,826 Bracie, powiem ci coś... Ale nie złość się. 831 01:43:12,298 --> 01:43:20,915 Bracie, co ten chłopak tam robił? Nie, on pracuje z nami? Pracuje dla siebie? Przysięgam, nie rozumiem. 832 01:43:23,056 --> 01:43:29,217 - Zobaczymy, Adem. - Czy nie mam racji, bracie? Gdyby tam umarł, wyszłoby na to, że umarł człowiek Tepeli. 833 01:43:29,778 --> 01:43:36,084 To, co on robi, dotyczy nas. To znaczy, na przykład ja… Nigdy w życiu tak nie zrobiłem i nie zrobię… 834 01:43:36,784 --> 01:43:39,898 Mamy przecież odpowiedzialność przed rodziną. Tak nie można. 835 01:43:40,446 --> 01:43:43,571 Zobaczymy, Adem. Wziął go ojciec. 836 01:43:45,392 --> 01:43:48,391 - Dalej, chodźmy. Jutro mamy dużo spraw. - Dobrze, bracie. 837 01:44:00,992 --> 01:44:04,772 - Wczoraj w jednym z lokali Iskendera zabito sześć osób. - Gdzie? 838 01:44:05,274 --> 01:44:08,684 W miejscu, gdzie siedzą ci, co porywają ludzi. W jednym z miejsc, o którym ci opowiadałam. 839 01:44:09,057 --> 01:44:12,114 - Byliśmy tam po obiedzie. - Była tam strzelanina? 840 01:44:12,902 --> 01:44:17,914 - Kiedy próbowaliśmy zabrać kelnera, wywiązała się bójka. Jak zwykła uliczna draka. - Po co tam byliście? 841 01:44:18,908 --> 01:44:21,275 Cihangir też potem przyszedł... Pomógł mi. 842 01:44:22,158 --> 01:44:31,194 - Śledził cię? - Nie. Ale widocznie też chciał porwać tego kelnera. Kiedy zobaczyłem go tam, skłamałem. 843 01:44:32,159 --> 01:44:34,111 Zbyt wiele kłamstw jest w tej sprawie. 844 01:44:37,596 --> 01:44:43,313 - Co jest z tym kelnerem? Czego Cihangir chce od niego? - Gdybyście go nie wypuścili, sami byście zapytali. 845 01:44:46,009 --> 01:44:48,669 - Czyli nie macie związku z tymi zabitymi, tak? - Nie. 846 01:44:55,607 --> 01:44:58,908 Nasze spotkania na ulicy są bardzo ryzykowne i niebezpieczne. 847 01:44:59,156 --> 01:45:01,706 Odtąd nie działaj bez mojej zgody. Będziesz czekać na moje rozkazy. 848 01:45:03,701 --> 01:45:04,963 Będziesz uważać, że nas nie ma. 849 01:45:06,959 --> 01:45:09,587 Znajdę inny sposób łączności. Zadzwonię do ciebie. 850 01:45:36,246 --> 01:45:42,567 Nawet uroniłem łzę, Ilhan. Potrzebujesz kebabu? Czego szukasz? Dlaczego dzwonisz? Co się stało? 851 01:45:43,139 --> 01:45:46,364 Iskender, doskonale wiesz, dlaczego dzwonię. 852 01:45:46,866 --> 01:45:53,799 Chcesz powiedzieć, że źle postąpiłem z tym Iskenderem. Tyle kazałem mu pracować prawie za darmo. Powiesz, że zmarnowałem jego część. 853 01:45:55,398 --> 01:46:03,229 - Użalasz się, Ilhan? - Iskender, nie igraj ze mną. Doskonale wiesz po co dzwonię. 854 01:46:03,646 --> 01:46:06,935 Tak mnie nie interesuje. Chcę usłyszeć to na własne uszy. 855 01:46:07,943 --> 01:46:12,758 Czegoś chcesz, poprosić, to jasne. Będziesz się targował i to zrozumiałem. 856 01:46:12,767 --> 01:46:21,619 I? Co jeszcze? Masz to, co powinienem mieć ja... To, co należy do mnie. 857 01:46:22,758 --> 01:46:31,521 Zabiorę go. Wiesz, on nie należy do żadnego z nas. Daj mi go, a dostarczę do adresata. 858 01:46:31,938 --> 01:46:36,797 Ale mamy zasady. Nie możemy się targować przez telefon, proszę pana. 859 01:46:37,927 --> 01:46:43,003 Twój głos tak słabo słychać, Ilhan. Nie mogę usłyszeć. 860 01:46:45,136 --> 01:46:49,153 Lepiej podejdź do mojego biura. Porozmawiam z tobą. 861 01:46:49,917 --> 01:46:53,871 Dobra, Iskender. Przyjdę, Iskender. 862 01:47:14,659 --> 01:47:18,886 Nie doprowadzaj mnie do szału, synu. Posłuchaj. Tu był zabity pewien człowiek, jasne? 863 01:47:19,799 --> 01:47:28,186 Ten człowiek miał mi pomóc, rozumiesz? Zabili go przeze mnie. Widziałeś to zabójstwo. Widziałeś, kto to zrobił. Powiesz mi, kto jest zabójcą! 864 01:47:40,336 --> 01:47:42,106 - Bracie, dzień dobry. - Dzień dobry. 865 01:47:42,432 --> 01:47:46,747 - Bracie, dzwonili chłopaki. Pan Ilhan powiedział, żebyś natychmiast pojechał do niego. - Dobra, chodźmy. 866 01:47:47,231 --> 01:47:48,520 Tak pomyślałem - o co chodzi? 867 01:47:48,520 --> 01:47:50,696 To nie jest do niego podobne, żeby dzwonić z samego rana. 868 01:47:50,799 --> 01:47:54,429 - Kiedy Adem powiedział, że od razu pojedziecie, przygotowałam to. Zjesz po drodze. - Dziękuję, siostro. 869 01:47:56,839 --> 01:47:58,394 Mogli chociaż herbatę wypić. 870 01:48:01,978 --> 01:48:02,454 Mamo? 871 01:48:04,625 --> 01:48:10,856 - Coś się stało? - Synku... Przecież uganiasz się za kimś. 872 01:48:12,203 --> 01:48:13,560 Nie, za nikim się nie uganiam. 873 01:48:14,745 --> 01:48:19,679 Trafiłeś na komisariat. Kto to jest? Nie martw mamy. 874 01:48:21,435 --> 01:48:23,545 - To sprawka Tepeli? - Nie. 875 01:48:24,740 --> 01:48:27,344 Jeśli nie, to ich syn pomaga ci? 876 01:48:29,596 --> 01:48:33,836 Nikt mi nie pomaga. Staram się rozgryźć pułapkę, którą na mnie przygotowali. 877 01:48:34,162 --> 01:48:40,937 Synu, bardzo się o ciebie martwię. Bardzo się boję. Jeśli zepsujesz robotę policji… 878 01:48:41,504 --> 01:48:47,421 Jeśli będziesz sam prowadzić sprawy, ukrywać przed nimi… Nie wiem, oni zauważą. 879 01:48:48,868 --> 01:48:53,129 Tak? Policja od razu zauważy. Z połowy drogi wrócą cię z powrotem. 880 01:48:53,577 --> 01:48:59,061 Ten Kaan i tak nam nie pomaga... Przecież ukrywa sprawy, powie policja. Co potem będzie, synu? Co? 881 01:49:00,224 --> 01:49:02,899 Znowu wrócisz do więzienia? 882 01:49:04,579 --> 01:49:08,072 O tym pomyślę wówczas, kiedy powiedzą. Teraz robię to, co powinienem robić. 883 01:49:13,183 --> 01:49:14,532 - Kto to? - Cihangir. 884 01:50:24,521 --> 01:50:27,321 - Panie Ilhanie. - Idź ty! 885 01:50:32,204 --> 01:50:33,513 Wpuśćcie, niech wejdą. 886 01:50:34,912 --> 01:50:39,214 Od teraz ten, kto chodzi bez broni, jest głupcem. 887 01:50:54,207 --> 01:50:58,978 Chciałbym coś zaproponować. Ale kuchnia właśnie jest zamknięta. 888 01:51:00,131 --> 01:51:02,131 Będzie otwarta, kiedy wyjdziecie. 889 01:51:05,329 --> 01:51:07,726 Twoje prawo, Iskender, twoje prawo. 890 01:51:09,180 --> 01:51:11,054 Uważaj, że zjedliśmy. 891 01:51:12,294 --> 01:51:14,733 Przejdźmy do rzeczy, nie owijajmy w bawełnę, Ilhan. 892 01:51:16,185 --> 01:51:21,648 Posłuchaj, ta sprawa nijak nie jest związana z walką między nami. 893 01:51:22,309 --> 01:51:29,884 Ta sprawa nie jest jak jedna, czy dwie torby, Iskender. Mówię ci, na niego został wydany rozkaz… 894 01:51:29,924 --> 01:51:33,744 Ja się tym zajmuję. Pomyśl o sobie. 895 01:51:35,582 --> 01:51:40,292 Ty nie martw się o mnie, Ilhan. Wszyscy umrą, ale ja będę żyć. 896 01:51:41,469 --> 01:51:45,415 Powiedz, ile chcesz, dam ci. Niech ten temat się zamknie. 897 01:51:51,624 --> 01:51:54,911 Ile pieniędzy? A ile masz pieniędzy, Ilhan? 898 01:51:55,746 --> 01:52:02,663 A ile chcesz, Iskender? Co? Przyprowadź tego typa tutaj i dam ci, ile zechcesz. 899 01:52:08,229 --> 01:52:10,991 Czy ja jestem człowiekiem, który odda życie za pieniądze, Ilhan? Co? 900 01:52:13,885 --> 01:52:18,456 - Posłuchaj, znowu popełniłeś błąd. W ostatnim czasie zawsze nieładnie postępujesz. - Iskender! 901 01:52:23,278 --> 01:52:29,718 Wystarczy już! Zabawiłeś się, powiedziałeś swoje słowo, skarciłeś. Dobrze. 902 01:52:31,442 --> 01:52:33,309 Ale posłuchaj, co ci powiem. 903 01:52:35,733 --> 01:52:36,866 Dobrze, wygrałeś. 904 01:52:41,868 --> 01:52:47,138 Potrzebujemy twojej pomocy. Nazywaj to jak chcesz. Powiedz, czego chcesz. Dam ci. 905 01:52:51,644 --> 01:52:56,050 Dobrze, bracie. Nie chcę od ciebie pieniędzy. 906 01:52:59,056 --> 01:53:04,797 W zamian za życie, którego domagasz się ode mnie… Ja domagam się życia od ciebie. 907 01:53:12,655 --> 01:53:20,932 Twój nowy człowiek… Który przyszedł tutaj i zrobił coś za plecami. Oddasz mi tego chłopaka. 908 01:53:33,799 --> 01:53:35,171 Chcesz Kaana? 909 01:53:37,588 --> 01:53:41,208 Jeśli powiem Cihangir, to będzie zbyt wiele, jest twoim synem. 910 01:53:44,095 --> 01:53:46,285 Z tego, co jest z Çorum, nie mam żadnego pożytku. 911 01:53:48,552 --> 01:53:52,672 Daj mi tego chłopaka. A ja mu dam nowy wygląd. 912 01:54:02,081 --> 01:54:07,519 Iskender, nigdy się nie zmienisz, tak? Nigdy nie dorośniesz. 913 01:54:08,681 --> 01:54:12,373 Zawsze jedno i to samo. Zawsze jedno i to samo. 914 01:54:16,022 --> 01:54:22,016 Albo zostawisz tu tego chłopaka i odejdziesz… Albo zostaniesz z niczym. Twój wybór. 915 01:54:22,759 --> 01:54:26,985 Przecież błagasz, żebyśmy się pogodzili. Oto masz możliwość. 916 01:54:28,329 --> 01:54:32,163 Zostaw tu tego diabła. Podamy sobie ręce i rozejdziemy się. 917 01:54:46,518 --> 01:54:50,327 Iskender, nie mam ludzi, których mogę ci oddać. 918 01:55:02,668 --> 01:55:04,755 Pożegnaj się z tymi, którzy zostali. 919 01:55:06,672 --> 01:55:10,189 Dlatego, że zostało im niewiele życia. 920 01:55:43,374 --> 01:55:46,123 Koncentrujesz się na strojach i doradzisz mi. Który jest lepszy? 921 01:55:46,473 --> 01:55:49,807 - Żółty. - Tak myślisz? 922 01:55:55,434 --> 01:55:56,291 A teraz jak? 923 01:55:58,097 --> 01:55:58,874 Żółty. 924 01:56:01,433 --> 01:56:03,504 - Dlaczego? - Piękniejszy. 925 01:56:04,851 --> 01:56:06,009 Czy ten nie jest lepszy? 926 01:56:08,298 --> 01:56:08,694 Nie. 927 01:57:02,906 --> 01:57:07,485 - Kto tam? - Dzień dobry. Rozmawiałam z panem przez telefon. 928 01:57:07,861 --> 01:57:12,165 Mam zakodowane pliki. Mój przyjaciel dzwonił do pana wcześniej. 929 01:58:07,826 --> 01:58:12,326 - Włamię się. - Będę bardzo zadowolona. A kiedy będzie gotowe? 930 01:58:13,146 --> 01:58:18,742 Kiedy będzie… Wieczorem o 7. A o pieniądzach już wcześniej z panią rozmawiałem. 931 01:58:19,230 --> 01:58:20,964 - Rozmawialiśmy. - Dobrze. 932 01:58:24,607 --> 01:58:27,479 Panie Ilhan, dziękuję. Ochronił mnie pan. 933 01:58:28,974 --> 01:58:32,874 Czy pan Ilhan zostawi swojego człowieka w rękach takiego łotra jak Iskender? 934 01:58:33,041 --> 01:58:38,695 Adem, zdaje się, że orientujesz się w tych sprawach, zuch, zuch. 935 01:58:39,046 --> 01:58:42,367 Porozmawiamy, kiedy następnym razem Iskender poprosi o ciebie. 936 01:58:43,205 --> 01:58:46,420 No, co pan? Pan nie zostawi, dlatego tak powiedziałem, panie Ilhan. 937 01:58:47,539 --> 01:58:52,020 Od teraz możemy mieć z Iskenderem tylko wojnę. 938 01:58:52,663 --> 01:58:57,606 Zrobiłem wszystko, co było w moich siłach, żeby tak nie było. Ale co zrobić, tak wyszło. 939 01:58:57,606 --> 01:59:03,785 Tak się stało. A teraz powiedźcie, kto jest najsilniejszy. Co? Ja, czy on? 940 01:59:04,940 --> 01:59:07,990 Co to są za słowa, panie Ilhanie? Oczywiście, że pan. 941 01:59:09,056 --> 01:59:14,824 Posłuchajcie. Te sprawy załatwia się nie tylko rozumem i pięściami. 942 01:59:14,824 --> 01:59:19,303 Ale jednocześnie partnerstwem i prawidłową polityką. 943 01:59:20,156 --> 01:59:24,619 To znaczy… Jeśli ktoś z naszych przyjaciół o coś was poprosi… powinniście to zrobić. 944 01:59:25,049 --> 01:59:32,046 Żeby w przyszłości, kiedy sprawy pójdą nie tak, trzymał waszą stronę. 945 01:59:32,286 --> 01:59:36,210 I żebyście mieli twarz, jak w przyszłości będziecie go o coś poprosić. 946 01:59:38,421 --> 01:59:39,095 A teraz… 947 01:59:42,242 --> 01:59:46,554 Ten typ jest w rękach Iskendera. Porwał go. 948 01:59:47,748 --> 01:59:51,259 Porwał go na złość mi, bo go ścigałem. 949 01:59:54,262 --> 02:00:00,275 Przecież chce pokazać, że nic nie mogę. Głupi idiota, głupi. 950 02:00:03,315 --> 02:00:06,157 Jeśli wykończymy tego typa, zanim Iskender podejmie działania… 951 02:00:06,293 --> 02:00:10,724 Wtedy ci, którzy nam ufają, pozostaną po naszej stronie. 952 02:00:11,247 --> 02:00:18,540 A jeśli nie poradzimy sobie, to wtedy wszystko będzie inaczej. Zostaniemy sami. 953 02:00:19,559 --> 02:00:21,825 I to jest to, czego właśnie chce Iskender. 954 02:00:22,484 --> 02:00:27,549 Co wtedy powie? Powie: "Zobacz, człowiek, którego szukasz jest u mnie". 955 02:00:27,804 --> 02:00:30,600 Zrozumieliście? Cihangir, Kaan? Co? 956 02:00:32,431 --> 02:00:35,623 Musimy natychmiast wykończyć tego typa. 957 02:00:38,000 --> 02:00:40,890 - Dlaczego, tato? - Cihangir. 958 02:00:41,646 --> 02:00:44,695 Mówię. Nie słyszysz? 959 02:00:45,190 --> 02:00:52,574 Typ, który powinien być w naszych rękach, teraz znajduje się u Iskendera. I dlatego nie będzie żyć. 960 02:00:52,884 --> 02:00:56,353 Zrozumieliście? Pospieszcie się. 961 02:01:06,447 --> 02:01:07,010 Kaan! 962 02:01:08,908 --> 02:01:09,908 Pojedziemy razem. 963 02:01:13,403 --> 02:01:13,889 Jedźmy. 964 02:01:16,057 --> 02:01:18,696 - Adem. - Słucham, bracie. - Pogadaj z chłopakami. 965 02:01:18,696 --> 02:01:24,157 Niech będą blisko portu. Dobrze? A dwóch niech stoi na granicy. Spróbują przejść z różnych stron. 966 02:01:24,281 --> 02:01:24,765 Dobrze. 967 02:01:40,266 --> 02:01:42,305 Ten człowiek, jest gościem pana Iskendera. 968 02:01:43,202 --> 02:01:46,236 Przyjdą instrukcje. Pierwszy wyruszy w drogę ten człowiek. 969 02:01:46,657 --> 02:01:47,912 Skupcie się na nim. 970 02:01:53,065 --> 02:01:56,818 Bądź spokojny, bracie. Co moje, to i twoje. Siadaj. 971 02:01:57,376 --> 02:02:02,666 - Bracie, chciałbym się umyć. - Wejdź do pokoju na górze, tam jest szatnia. 972 02:02:56,871 --> 02:02:58,680 Halo. Kim jesteś? 973 02:02:58,768 --> 02:03:00,815 Halo, mamo. To ja, Emrah. 974 02:03:06,826 --> 02:03:11,256 Jaki zbieg okoliczności. Popatrz, ojciec w sekundę znalazł tego, który był ci potrzebny. 975 02:03:12,584 --> 02:03:15,142 Tylko wczoraj chcieliśmy uwolnić się od tego człowieka, a dzisiaj mamy z nim robotę. 976 02:03:16,785 --> 02:03:19,534 To znaczy, że jest potrzebny nie tylko mi, ale i innym. 977 02:03:20,655 --> 02:03:27,295 Co mam robić? Ja mogę tylko naciskać na niego, ale... Jeśli natkniesz się na niego... to go przygwoździsz. 978 02:03:29,843 --> 02:03:33,986 Przychodząc do nas... Myślałeś, że czym się zajmujemy jako rodzina Tepeli? 979 02:03:34,415 --> 02:03:34,958 Nie wiem. 980 02:03:37,434 --> 02:03:39,549 Różnymi sprawami, podobnymi sprawami. 981 02:03:39,613 --> 02:03:41,932 Jak nie wiem. Myślałeś, że zajmujemy się jakimiś czekami, dokumentami? 982 02:03:42,305 --> 02:03:46,200 Myślałeś, że sam Ilhan Tepeli wyśle swojego syna, by śledził jakiegoś kelnera? To pomyślałeś? 983 02:03:46,366 --> 02:03:49,755 Nic takiego, Cihangir. Jestem związany z tym człowiekiem tylko przez dług. 984 02:03:50,417 --> 02:03:53,492 To jasne, że niełatwo nam będzie. Przez te pieniądze obrywam. 985 02:03:54,461 --> 02:03:57,582 - Czyli mówisz, że poza tym, w żaden sposób nie jesteś związany z tym kelnerem. - Nie. 986 02:04:02,741 --> 02:04:05,886 - Słucham. - Kaan, znalazłam miejsce, gdzie jest Emrah. - Serio? 987 02:04:07,523 --> 02:04:09,874 Nie ode mnie otrzymałeś te informacje. Usłyszałeś to nie ode mnie. 988 02:04:10,342 --> 02:04:16,211 A poza tym, z powodu tych informacji... Nic nie stanie się z temu człowiekowi. Odwrotnie, on będzie żył. 989 02:04:16,650 --> 02:04:21,401 - Rozumiem. - Dobrze. Teraz wyślę ci szczegółowe namiary. 990 02:04:24,336 --> 02:04:26,129 Całuję twoje ręce, cioteczko. 991 02:04:29,245 --> 02:04:30,174 Cioteczko? 992 02:04:36,467 --> 02:04:37,935 Znalazłem Emraha. 993 02:04:39,684 --> 02:04:43,243 Cioteczko, co u ciebie? Dobrze? Dobrze. Po co znowu przyszedłeś? 994 02:04:43,243 --> 02:04:48,445 Posłuchaj, co ci powiem. Ci ludzie stwarzają trochę problemów. Daj mi swój numer, a ja dam ci mój. 995 02:04:48,732 --> 02:04:51,943 Jeśli oni znowu przyjdą i będą cię niepokoić… Zadzwonisz do mnie, dobrze? 996 02:04:52,085 --> 02:04:53,085 No dobrze, pisz. 997 02:04:55,075 --> 02:04:56,122 Bahar, Bahar! 998 02:04:58,292 --> 02:05:01,374 To jest numer telefonu mamy Emraha. Jeśli będzie chciał uciec, to na pewno do niej zadzwoni. 999 02:05:02,089 --> 02:05:05,527 - Jeśli zadzwoni, będziemy mogli znaleźć miejsce, w którym się znajduje. - Proszę. 1000 02:05:06,774 --> 02:05:09,278 Kaan i współpraca? I ja miałam zaszczyt to zobaczyć. 1001 02:05:09,548 --> 02:05:13,173 Posłuchaj, jego życie jest w niebezpieczeństwie. Być może będę mógł mu pomóc, jeśli znajdę go szybciej niż inni. 1002 02:05:13,173 --> 02:05:16,173 Dobrze. Ale zanim będziesz cokolwiek robił, najpierw mnie powiadom. 1003 02:05:16,753 --> 02:05:17,486 Dogadaliśmy się. 1004 02:05:26,433 --> 02:05:28,385 Halo, mama? To ja, Emrah. 1005 02:05:28,776 --> 02:05:34,565 Och synku, Panie! Gdzie ty łazisz? Przychodzą do mnie różni bandyci i złodzieje. 1006 02:05:34,613 --> 02:05:36,013 Mamo, posłuchaj, posłuchaj. 1007 02:05:38,136 --> 02:05:41,956 - Wyjeżdżam, mam problemy. - A kiedy ich nie miałeś? Kiedy ich nie było? Kiedy? 1008 02:05:41,956 --> 02:05:47,133 - Mówię, że wyjeżdżam. Wyjeżdżam. Uciekam za granicę. - Powiesz chociaż, gdzie wyjeżdżasz? 1009 02:05:49,488 --> 02:05:52,094 - Słucham. - Kaan, znalazłam miejsce, gdzie jest Emrah. 1010 02:05:52,538 --> 02:05:56,510 Znalazłem miejsce Emraha. Matka Emraha myśli, że jestem jego kolegą z wojska. 1011 02:05:56,551 --> 02:05:59,799 Poprosiłem ją, żeby zadzwoniła, jeśli się odezwie. Powiedziała mi. 1012 02:05:59,974 --> 02:06:03,389 - Dobrze. I gdzie on jest? - Poyrazköy. 1013 02:06:17,963 --> 02:06:22,669 Tato! Wróciłam. Straciłam bardzo dużo pieniędzy. 1014 02:06:27,639 --> 02:06:28,789 Co się stało? Gdzie patrzysz? 1015 02:06:32,477 --> 02:06:33,064 Kto to? 1016 02:06:36,346 --> 02:06:36,965 Szofer. 1017 02:06:38,277 --> 02:06:40,410 - Kim jesteś? - Pani nowy szofer. 1018 02:06:40,986 --> 02:06:43,480 Dlaczego nic nie wiem? Nic mi nie powiedziano. 1019 02:06:43,575 --> 02:06:46,054 Pan Iskender chciał, żeby to był człowiek, który potrafi posługiwać się bronią. 1020 02:06:47,540 --> 02:06:48,819 To znaczy, że ty potrafisz. 1021 02:06:51,251 --> 02:06:53,451 - Ojciec cię wybrał? - Tak, on. 1022 02:06:56,885 --> 02:07:00,206 Nie mów mi, jak masz na imię. Sama ci je dam i będę się tak do ciebie zwracać. 1023 02:07:00,938 --> 02:07:05,456 - Tak? A on ma prawo jazdy? - Pana córka dała mi imię. 1024 02:07:06,040 --> 02:07:08,009 Postanowiłam nazywać go Bahadir. A kto to jest? 1025 02:07:10,077 --> 02:07:12,544 Wejdź. Siadaj. Porozmawiamy. 1026 02:07:29,927 --> 02:07:30,927 Kim jesteś? 1027 02:07:32,993 --> 02:07:34,207 Przecież sama nazwałaś mnie Bahadir. 1028 02:07:46,269 --> 02:07:47,428 Potrzebny mi jest kelner. 1029 02:07:51,799 --> 02:07:52,370 Wejść. 1030 02:07:57,921 --> 02:07:59,579 Szefie, znalazłam miejsce pobytu Emraha. 1031 02:08:00,598 --> 02:08:04,535 - Emrah. Kto to jest, Bahar? - Kelner, który pracował w barze. 1032 02:08:05,046 --> 02:08:09,972 - A, ten, którego wypuścił Cemal. Dobra, świetnie. - Co mam powiedzieć komisarzowi Cemalowi? 1033 02:08:10,353 --> 02:08:14,381 - Niczego nie będziesz mówiła. - Ale wtedy stanę się winna. 1034 02:08:15,073 --> 02:08:19,273 Nic takiego się nie stanie. Wiemy, dlaczego on go tropił? 1035 02:08:20,642 --> 02:08:24,589 Nie wiemy. A wiemy, dlaczego go wypuścił? Tego również nie wiemy. 1036 02:08:25,232 --> 02:08:29,753 Jeśli dowiesz się, o co zabiega, to wtedy podzielisz się informacją. W innym przypadku, nic nie mów. 1037 02:08:33,562 --> 02:08:35,172 Życie Emraha jest w niebezpieczeństwie. 1038 02:08:36,661 --> 02:08:41,011 Zajmę się tym, nie bój się. Zajmij się pracą. 1039 02:08:56,221 --> 02:09:02,144 Adem. Znaleźliśmy miejsce pobytu kelnera. Jedziemy tam razem z Kaanem. 1040 02:09:02,631 --> 02:09:07,157 - Bracie, proszę, poczekajcie na mnie. Bracie, gdzie on jest? - Kaan wyśle ci namiary. 1041 02:09:09,431 --> 02:09:12,797 - Jak go znaleźliście, bracie? - Jego matka to powiedziała. 1042 02:09:14,381 --> 02:09:18,657 Jeśli wiesz, gdzie znajduje się mój syn, to powiedz. Nie każ mi tu stać na próżno. 1043 02:09:23,106 --> 02:09:26,233 - Bracie, w jaki sposób? - Jego matka niczego nie wie. 1044 02:09:31,401 --> 02:09:34,664 Adem, przecież wiesz, że nie lubię gadać przez telefon. Nie przeciągaj. 1045 02:09:35,085 --> 02:09:37,085 - Dobrze, bracie. - Wysłałem. 1046 02:09:37,343 --> 02:09:38,589 Przyjeżdżaj pod wysłany adres. 1047 02:09:45,176 --> 02:09:46,803 Jak zakończymy tę sprawę, powinniśmy porozmawiać. 1048 02:09:48,608 --> 02:09:49,330 Porozmawiamy. 1049 02:09:59,522 --> 02:10:02,825 Tu zobaczymy jego współrzędne. Możemy poinformować najbliższe grupy przechwytujące. 1050 02:10:03,904 --> 02:10:06,937 - Zrozumiałem, dziękuję. Czekajcie na mój sygnał. - Według rozkazu. 1051 02:10:08,344 --> 02:10:10,625 - A ty chodź ze mną. - Gdzie, szefie? 1052 02:10:18,541 --> 02:10:19,272 Siadaj. 1053 02:10:29,354 --> 02:10:30,854 Podsłuchujemy telefon Kaana. 1054 02:10:34,798 --> 02:10:35,988 Dlaczego o tym nie wiem? 1055 02:10:40,081 --> 02:10:42,072 Są rzeczy, o których i ja czasami nic nie wiem. 1056 02:10:47,216 --> 02:10:48,620 Co pan chce przez to powiedzieć, szefie? 1057 02:10:50,576 --> 02:10:52,846 Słyszałem twoją rozmowę telefoniczną z Kaanem. 1058 02:10:56,153 --> 02:10:58,814 Śledzimy i podsłuchujemy. 1059 02:11:08,516 --> 02:11:12,946 W innym czasie pomyślałbym... Że jesteś zakochana w tym chłopaku. 1060 02:11:14,077 --> 02:11:15,759 - Szefie, ja… - Ale tak nie mówię! 1061 02:11:17,318 --> 02:11:22,320 Gdybym się nie dowiedział, że jesteś donosicielką, którą podsunął mi Altan, to bym tak powiedział. 1062 02:11:27,066 --> 02:11:29,472 Gdybym nie wiedział, że przekazujesz to, o czym tu rozmawiamy… 1063 02:11:29,543 --> 02:11:36,494 Donosisz każde słowo, które tu mówimy, to pomyślałbym, że to miłość i bym zapomniał. 1064 02:11:43,092 --> 02:11:46,942 Teraz już ze mną.... już z nami nie pracujesz… 1065 02:11:50,774 --> 02:11:53,457 Chciałbym, żebyś oddała legitymację i broń, ale… 1066 02:11:55,374 --> 02:11:58,653 Zabranie ich... to robota innych przyjaciół policjantów. 1067 02:12:03,987 --> 02:12:06,312 - Żegnaj. - Szefie. 1068 02:12:16,803 --> 02:12:21,603 Tłumaczenie jest wyłączną własnością grupy Serialowe Gwiazdy Tureckie. 1069 02:14:00,940 --> 02:14:01,646 Dzień dobry! 1070 02:14:07,024 --> 02:14:07,888 Przyszłam! 1071 02:15:58,338 --> 02:16:01,418 - To tutaj? - Tutaj. Czekamy na Adema? 1072 02:16:03,858 --> 02:16:07,075 Nie wiadomo co i kiedy mogą zrobić. Lepiej to załatwić. 1073 02:16:07,662 --> 02:16:08,282 Pasuje mi to. 1074 02:16:22,062 --> 02:16:22,768 Ostrożnie. 1075 02:16:48,728 --> 02:16:53,427 Ważne, żeby mieć zimną krew. Ładujesz broń i strzelasz "bam". 1076 02:16:54,120 --> 02:16:57,393 - Boję się, że wystrzeli przypadkowo załadowany. - Dlaczego ma wystrzelić? 1077 02:16:57,552 --> 02:17:00,881 Magazynek zamknięty, nie uda się. Ładujesz, opuszczasz. 1078 02:17:03,654 --> 02:17:06,879 - Korki wybiło? - Popatrzeć? - No, popatrz. 1079 02:17:13,166 --> 02:17:14,007 Co się dzieje? 1080 02:17:24,781 --> 02:17:26,678 - Elektryczność się zacięła. - Spokojnie. 1081 02:17:31,584 --> 02:17:33,305 Jestem szybszy i groźniejszy od ciebie. 1082 02:17:35,483 --> 02:17:38,618 Ach, nie żyjesz. 1083 02:17:42,847 --> 02:17:45,634 Aa! Stracił przytomność. 1084 02:18:02,696 --> 02:18:06,459 - Często tu wyłączają elektryczność? - Czasami wyłączają. 1085 02:18:08,080 --> 02:18:10,677 Płacilibyście trochę więcej, nie wyłączaliby. 1086 02:18:13,008 --> 02:18:14,653 Wpadałoby wezwać dobrego elektryka. 1087 02:18:15,963 --> 02:18:22,314 Ho ho! To długo trwa. Elektryk przyjdzie i wtedy naprawi. Pieniądze, jak pieniądze, bracie. 1088 02:18:51,374 --> 02:18:56,106 Ach, bracie! Kiedyś mnie zabijesz. Dlaczego mnie nie informujesz? Co? 1089 02:18:58,689 --> 02:19:04,416 No, dalej Adem... Śmiałości twojemu sercu, rękom siły, Adem Dalej, Adem. 1090 02:19:16,321 --> 02:19:21,559 - Chodź, zobaczymy. Podróżnik powinien wyruszyć w drogę. - Idziemy, bracie? 1091 02:19:22,868 --> 02:19:26,526 Jacht jest w przystani, przesadzimy cię na morzu na inny. 1092 02:19:27,249 --> 02:19:30,642 Ten jest mały? Żebym nie utonął po drodze. 1093 02:19:30,728 --> 02:19:35,980 Nie, nie popłyniesz takim, który by utonął w czasie drogi. Nie martw się, to ogromny statek. 1094 02:19:40,180 --> 02:19:44,228 Stać w miejscu! Ty też stój, nie ruszaj się! Z tobą porozmawiamy. 1095 02:19:47,361 --> 02:19:48,869 Co, my żartujemy? Rzucić broń. 1096 02:19:51,397 --> 02:19:52,530 Stań tam, ruszaj. 1097 02:19:55,670 --> 02:19:56,503 Kaan! 1098 02:20:06,381 --> 02:20:09,413 Chłopcze, uciekasz przede mną? Chłopcze, uciekasz przede mną? 1099 02:20:09,469 --> 02:20:12,201 Nie, nie. Puść, bo inaczej mnie zabiją. 1100 02:20:12,217 --> 02:20:15,061 Chłopie, ciebie zabiją, jeśli cię wypuszczę. Idiota! 1101 02:20:15,125 --> 02:20:19,898 Cały Stambuł cię szuka. Posłuchaj, te typy cię zabiją. Rozumiesz? 1102 02:20:20,353 --> 02:20:23,887 Uratuję cię. Pojedziemy stąd, dobrze? Dobrze. 1103 02:20:24,043 --> 02:20:24,540 Dobrze. 1104 02:20:25,563 --> 02:20:27,542 Zobacz, puszczam cię, dobrze? 1105 02:20:35,535 --> 02:20:38,227 Bracie! Bracie! 1106 02:20:57,013 --> 02:20:59,544 Bracie, co się dzieje? - Nie teraz, najpierw złapiemy! 1107 02:21:11,631 --> 02:21:13,090 Kapitanie, ruszaj! Kapitanie! 1108 02:21:36,023 --> 02:21:38,904 Bracie, bracie, na Boga, zostawcie mnie! 1109 02:21:39,254 --> 02:21:42,767 Bracie, ja i tak stąd wyjeżdżam! Przysięgam, z nikim nie będę rozmawiał! 1110 02:21:42,854 --> 02:21:44,393 Wyjadę stąd daleko! 1111 02:21:46,183 --> 02:21:49,859 Chłopie, nie bój się chociaż 2 minuty. My tylko z tobą porozmawiamy! Porozmawiamy! 1112 02:21:50,455 --> 02:21:54,124 Bracie, bracie, na Boga, zostawcie mnie! 1113 02:21:54,204 --> 02:21:57,479 - Chłopie, uspokój się! Jesteś ranny! Ranny! - Kapitanie, pomocy! 1114 02:22:11,140 --> 02:22:12,553 Panowie, gdzie beze mnie? 1115 02:23:24,672 --> 02:23:29,538 Tłumaczenie: K4, Alicja z Krainy Czarów, Monika Emilia, Daga, BLS, Yolqa 1116 02:23:29,563 --> 02:23:33,896 Napisy: Wiola, Alicja z Krainy Czarów, Monika Emilia Korekta: K4 1117 02:23:33,917 --> 02:23:36,517 Grupa na fb: Serialowe Gwiazdy Tureckie 1118 02:23:36,563 --> 00:00:00,000 UWAGA!!!!!!!!!!!!!! Udostępnianie linków - do tłumaczonych przez nas seriali - poza grupę Serialowe Gwiazdy Tureckie jest KRADZIEŻĄ!!! 98530

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.