Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:53,592 --> 00:00:56,632
KAŻDEMU NIESZCZĘŚNIKOWI
2
00:00:57,507 --> 00:01:00,800
BÓG ZSYŁA PSA
3
00:01:12,550 --> 00:01:14,675
DOGMAN
4
00:01:28,300 --> 00:01:30,217
Do wszystkich jednostek.
5
00:01:30,382 --> 00:01:34,467
Podejrzany jest biały, koło 30,
może mieć broń.
6
00:01:56,952 --> 00:02:00,492
Dobry wieczór, prawo jazdy
i dowód rejestracyjny.
7
00:02:01,327 --> 00:02:06,035
Wyszłam w pośpiechu
i niczego ze sobą nie wzięłam.
8
00:02:06,410 --> 00:02:09,118
Proszę wysiąść, przeszukamy pojazd.
9
00:02:09,285 --> 00:02:11,368
Nie radzę tego robić.
10
00:02:15,118 --> 00:02:16,660
Ręce na widoku!
11
00:02:17,410 --> 00:02:20,618
Nie skrzywdzą pana,
póki nic mi pan nie zrobi.
12
00:02:20,785 --> 00:02:23,743
Proszę położyć ręce
na desce rozdzielczej!
13
00:02:24,910 --> 00:02:26,743
Czy pani mnie słyszy?
14
00:02:32,535 --> 00:02:34,242
Ma pan ogień?
15
00:02:47,492 --> 00:02:48,785
Halo?
16
00:02:49,992 --> 00:02:51,367
Co takiego?
17
00:02:53,826 --> 00:02:55,660
Jest druga w nocy.
18
00:02:55,826 --> 00:02:58,368
- Wiem, ale to pilne.
- Dobra.
19
00:03:13,910 --> 00:03:15,743
Mamo? Muszę iść.
20
00:03:16,660 --> 00:03:18,285
Co się dzieje?
21
00:03:19,368 --> 00:03:21,368
Mają kogoś w areszcie.
22
00:03:24,160 --> 00:03:27,535
- Czemu zawsze ty?
- Biorę, co dają.
23
00:03:59,201 --> 00:04:03,451
- Słucham?
- Ja do tego nowego podejrzanego.
24
00:04:04,035 --> 00:04:05,451
Tam?
25
00:04:05,618 --> 00:04:08,410
- W różowej sukience.
- Jasne.
26
00:04:09,826 --> 00:04:11,742
- Proszę.
- Dziękuję.
27
00:04:14,242 --> 00:04:15,617
Zapraszam.
28
00:04:23,576 --> 00:04:26,160
Na wszelki wypadek będę za drzwiami.
29
00:04:26,992 --> 00:04:28,285
Dziękuję.
30
00:04:42,492 --> 00:04:43,826
Dzięki.
31
00:04:52,742 --> 00:04:54,826
Jestem doktor Evelyn Decker.
32
00:04:55,326 --> 00:04:56,867
A pani?
33
00:05:08,576 --> 00:05:11,367
Nie dość że palenie jest niezdrowe,
34
00:05:11,451 --> 00:05:15,701
to jeszcze przypominam,
że tu nie wolno palić.
35
00:05:15,951 --> 00:05:17,410
Przeszkadza pani?
36
00:05:18,867 --> 00:05:20,242
Raczej nie.
37
00:05:25,701 --> 00:05:27,035
Dziękuję.
38
00:05:29,035 --> 00:05:31,742
Przykro mi, ale marnuje pani czas.
39
00:05:32,867 --> 00:05:35,910
Nie jestem chory, tylko zmęczony.
40
00:05:37,785 --> 00:05:40,576
Jestem psychiatrą.
41
00:05:59,076 --> 00:06:02,951
Wezwano mnie, bo moi koledzy
nie radzą sobie z panią.
42
00:06:03,367 --> 00:06:06,535
Nie wiedzą, jak z panią postępować.
43
00:06:07,035 --> 00:06:10,951
- Chcą wiedzieć, kim pani jest.
- Nie dziwię się.
44
00:06:14,242 --> 00:06:16,326
Zawsze lubiłem przebieranki.
45
00:06:17,076 --> 00:06:20,367
Tak robisz, gdy nie wiesz,
kim naprawdę jesteś.
46
00:06:20,576 --> 00:06:23,867
Wymyślasz sobie przeszłość,
żeby zapomnieć.
47
00:06:25,410 --> 00:06:28,285
Czy to znaczy, że sam
siebie okłamuję?
48
00:06:30,285 --> 00:06:35,117
Zależy. Zwykle się przebieramy,
żeby ukryć coś niechcianego.
49
00:06:37,242 --> 00:06:38,535
Ciekawe.
50
00:06:38,701 --> 00:06:42,035
Myślałem, że w ten sposób
stajemy się kimś innym.
51
00:06:42,867 --> 00:06:46,201
Miło jest, gdy można
na chwilę zapomnieć.
52
00:06:46,951 --> 00:06:49,785
Choć wiemy, że to tylko iluzja.
53
00:06:53,992 --> 00:06:55,910
- W porządku?
- Tak.
54
00:06:56,160 --> 00:06:58,035
Zastanawiam się.
55
00:07:02,035 --> 00:07:03,742
Kocha pani życie?
56
00:07:04,326 --> 00:07:07,576
Tak, choć różnie z nim bywa.
57
00:07:07,742 --> 00:07:12,285
Moja rodzina niewiele miała,
ale rodzice dobrze mi życzyli.
58
00:07:12,701 --> 00:07:16,660
Poszłam na studia. Jak dotąd
wykorzystałam swoją szansę.
59
00:07:16,826 --> 00:07:18,742
Znalazła pani miłość?
60
00:07:19,451 --> 00:07:21,992
Tak. Mam małego syna.
61
00:07:22,201 --> 00:07:25,035
- Ma dziewięć miesięcy.
- Gratuluję.
62
00:07:25,201 --> 00:07:26,492
Mężatka?
63
00:07:27,326 --> 00:07:28,660
Rozwódka.
64
00:07:28,785 --> 00:07:31,285
Życie to niespokojna rzeka, co?
65
00:07:32,410 --> 00:07:37,035
Tak. Odpowiedziałam już na pana
pytania, więc zadam swoje.
66
00:07:37,117 --> 00:07:40,035
Jasne, proszę wybaczyć.
Jak brzmi?
67
00:07:40,660 --> 00:07:44,076
- Wystarczy imię.
- Doug. Skrót od Douglas.
68
00:07:44,285 --> 00:07:46,701
Dawno nikt mnie tak nie nazywał.
69
00:07:46,867 --> 00:07:50,285
- Masz dzieci?
- Setki.
70
00:07:52,785 --> 00:07:56,826
- Mówisz o psach?
- Tak, to moje maleństwa.
71
00:07:57,785 --> 00:08:00,576
Ich miłość ratowała mnie
tysiące razy.
72
00:08:00,785 --> 00:08:02,576
Zawdzięczam im życie.
73
00:08:02,742 --> 00:08:07,242
- Kochasz psy bardziej niż ludzi?
- Oczywiście.
74
00:08:07,326 --> 00:08:10,742
Im lepiej poznaję ludzi,
tym bardziej kocham psy.
75
00:08:11,451 --> 00:08:14,160
Co mają takiego, czego
ludzie nie mają?
76
00:08:15,035 --> 00:08:19,242
Psy są piękne, ale nie próżne,
odważne, ale nie agresywne.
77
00:08:19,326 --> 00:08:23,035
Mają wszystkie ludzkie zalety,
ale bez wad.
78
00:08:23,285 --> 00:08:26,076
Wiem, że mają tylko jedną wadę.
79
00:08:27,077 --> 00:08:28,367
Jaką?
80
00:08:29,367 --> 00:08:31,035
Ufają ludziom.
81
00:08:43,492 --> 00:08:46,492
Miałem dziewięć lat,
gdy to zrozumiałem.
82
00:08:47,160 --> 00:08:50,327
Obserwowałem brata
z okna mojego pokoju.
83
00:08:51,117 --> 00:08:54,242
Wymachiwał mięsem
przed nosami psów ojca.
84
00:08:54,910 --> 00:08:56,827
Obaj głodzili psy.
85
00:08:58,202 --> 00:09:02,367
Na kilka dni przed walką.
Tak ojciec zarabiał.
86
00:09:02,452 --> 00:09:04,452
Organizował walki psów.
87
00:09:05,452 --> 00:09:08,117
Myślisz, że je kochał na swój sposób?
88
00:09:08,285 --> 00:09:11,660
Nie, ojciec nie był zdolny
do miłości.
89
00:09:11,952 --> 00:09:13,742
Znał tylko przemoc.
90
00:09:14,367 --> 00:09:17,535
Ile razy mówiłem, żeby
nie karmić psów?!
91
00:09:19,827 --> 00:09:21,327
A ty?
92
00:09:21,702 --> 00:09:23,160
Ja?
93
00:09:24,660 --> 00:09:27,242
Zaznałem jego agresji jak inni.
94
00:09:30,660 --> 00:09:33,410
Zwróciłam uwagę na twój spokój.
95
00:09:34,327 --> 00:09:38,867
Próbowałeś się bronić,
albo przynajmniej narzekać?
96
00:09:39,327 --> 00:09:41,660
Narzekania to modlitwy do diabła.
97
00:09:42,952 --> 00:09:45,702
Pamiętasz jakieś szczęśliwe chwile?
98
00:09:46,742 --> 00:09:50,117
Jasne, kiedy byłem mały...
99
00:09:53,160 --> 00:09:55,367
Mama urzędowała w kuchni.
100
00:10:00,285 --> 00:10:04,117
Najbardziej lubiła płyty
z europejską muzyką.
101
00:10:04,535 --> 00:10:07,452
Uwielbiała je puszczać,
gdy gotowała.
102
00:10:11,785 --> 00:10:15,117
Ale kiedyś ojciec wrócił...
103
00:10:15,577 --> 00:10:17,577
I zabawa się skończyła.
104
00:10:24,827 --> 00:10:28,952
Miałeś kogoś jeszcze?
Dziadka, ciotkę, wujka...
105
00:10:29,285 --> 00:10:32,660
Kogoś, kto umiałby
okazywać jakieś uczucia?
106
00:10:34,410 --> 00:10:35,617
Tak.
107
00:10:39,992 --> 00:10:42,452
Dziecko przyjmie każdą miłość.
108
00:10:49,535 --> 00:10:51,952
Pewnego wieczoru, przy kolacji...
109
00:10:52,035 --> 00:10:54,492
brat wydał ojcu moją tajemnicę.
110
00:10:54,785 --> 00:10:57,742
Chowa jedzenie po kieszeniach,
żeby karmić psy.
111
00:10:58,867 --> 00:11:00,742
Nie. To kłamstwo.
112
00:11:00,952 --> 00:11:03,117
Przysięgam na Boga.
113
00:11:07,785 --> 00:11:09,452
Kochasz psy?
114
00:11:12,827 --> 00:11:13,952
Tak.
115
00:11:15,035 --> 00:11:17,367
Proszę, nie przy stole.
116
00:11:19,285 --> 00:11:21,785
Bardziej niż własną rodzinę?
117
00:11:29,535 --> 00:11:30,702
Tak.
118
00:11:40,867 --> 00:11:44,077
Kochasz psy, ty mały śmieciu?!
119
00:11:46,577 --> 00:11:49,452
Moje łzy uznał
za przyznanie się do winy.
120
00:11:49,702 --> 00:11:53,285
Od tej pory nie mogłem
już wejść do domu ojca.
121
00:11:56,367 --> 00:11:58,160
Zamknął mnie w klatce.
122
00:11:58,327 --> 00:12:00,660
To teraz twoja rodzina!
123
00:12:28,242 --> 00:12:32,160
- A matka?
- Zrobiła tylko to, co mogła.
124
00:12:39,535 --> 00:12:41,410
To dla ciebie.
125
00:12:42,535 --> 00:12:46,410
Zakop je. Jeśli ojciec je znajdzie,
wpadnie w szał.
126
00:12:49,492 --> 00:12:53,035
Nie pamiętam jej słów,
była czerwona i płakała...
127
00:12:53,535 --> 00:12:55,410
i przepraszała.
128
00:12:58,577 --> 00:13:00,077
Kocham cię.
129
00:13:01,117 --> 00:13:02,660
To było miłe.
130
00:13:05,492 --> 00:13:08,617
- Była w ciąży?
- W siódmym miesiącu.
131
00:13:09,702 --> 00:13:13,702
Chciała zapewnić dziecku
lepsze życie niż to, które mieliśmy.
132
00:13:14,242 --> 00:13:15,992
Próbowałeś uciec?
133
00:13:16,867 --> 00:13:18,367
Dokąd?
134
00:13:20,867 --> 00:13:24,117
Klatka dzieliła jedną ścianę z szopą,
135
00:13:24,202 --> 00:13:27,410
w której było mnóstwo rzeczy.
Pewnego dnia...
136
00:13:27,702 --> 00:13:31,827
zrobiłem w ścianie dziurę
i włożyłem tam rękę.
137
00:13:31,910 --> 00:13:35,742
Znalazłem tam magazyny,
które ukryła moja matka.
138
00:13:36,617 --> 00:13:40,535
To było okno, przez które
wreszcie ujrzałem świat.
139
00:13:42,867 --> 00:13:46,117
Całą edukację zawdzięczam...
140
00:13:46,285 --> 00:13:49,702
pismom Modern Woman
i The American Magazine.
141
00:13:56,285 --> 00:13:59,577
Wiedziałeś, że twoje życie
nie było normalne?
142
00:14:00,910 --> 00:14:02,160
Tak.
143
00:14:05,160 --> 00:14:07,702
Ile czasu spędziłeś w tej klatce?
144
00:14:14,452 --> 00:14:16,202
Trudno powiedzieć.
145
00:14:16,785 --> 00:14:20,242
- Miałeś żal do matki?
- Nie.
146
00:14:20,742 --> 00:14:24,202
Była słaba. To była jej wada
i jednocześnie ratunek.
147
00:14:24,367 --> 00:14:28,202
W naturze najsłabsi są
eliminowani, pożerani przez resztę.
148
00:14:28,367 --> 00:14:33,202
U ludzi słabi i tchórzliwi zawsze
znajdują sposób, żeby przeżyć.
149
00:14:33,660 --> 00:14:35,827
Przynajmniej przez jakiś czas.
150
00:14:36,327 --> 00:14:40,242
Bo Bóg i tak zrobi, co zechce.
151
00:14:43,992 --> 00:14:45,785
Jedna za mamusię.
152
00:14:47,660 --> 00:14:49,327
Smakuje?
153
00:14:50,202 --> 00:14:51,660
Jeszcze jedna.
154
00:14:59,242 --> 00:15:00,617
Jak w pracy?
155
00:15:01,867 --> 00:15:03,160
Ciężko.
156
00:15:07,077 --> 00:15:09,785
Widziałam dziś w okolicy tatusia.
157
00:15:13,535 --> 00:15:17,077
- Nie powinien być na odwyku?
- Powinien.
158
00:15:19,827 --> 00:15:22,117
Sąd zakazał mu się zbliżać.
159
00:15:22,952 --> 00:15:24,327
Wiem.
160
00:15:25,077 --> 00:15:26,535
Jest agresywny.
161
00:15:27,992 --> 00:15:29,742
Wiem o tym, mamo.
162
00:15:32,202 --> 00:15:33,660
Jak twój ojciec.
163
00:15:35,867 --> 00:15:37,367
To też wiem.
164
00:15:48,867 --> 00:15:51,117
Nie zostawię cię, kochanie.
165
00:16:01,202 --> 00:16:03,577
Przez ciebie mama nas zostawiła.
166
00:16:06,285 --> 00:16:08,827
Nie zniosła tego, co zrobiłeś ojcu.
167
00:16:09,202 --> 00:16:11,742
Jesteś tak cholernie uparty.
168
00:16:12,367 --> 00:16:14,242
Widziałeś tylko zło.
169
00:16:15,077 --> 00:16:17,035
Jesteś zagubioną owieczką.
170
00:16:17,535 --> 00:16:21,410
Ale z bożą pomocą ojciec
wskaże ci właściwą drogę.
171
00:16:22,410 --> 00:16:24,035
Módl się, poganinie.
172
00:16:24,117 --> 00:16:28,117
Bo zapłatą za grzech jest śmierć,
a łaska to życie w Chrystusie.
173
00:16:30,117 --> 00:16:31,452
Kapujesz?
174
00:16:31,660 --> 00:16:33,827
W IMIĘ BOGA
175
00:17:21,284 --> 00:17:24,117
Cześć. Przyszedłem do Dogmana.
176
00:17:50,702 --> 00:17:51,992
Proszę.
177
00:18:11,534 --> 00:18:13,534
Tutaj, młody człowieku.
178
00:18:13,617 --> 00:18:16,284
Nie bój się, nic ci nie zrobią.
179
00:18:31,702 --> 00:18:34,159
Wybacz, zbliża się czas karmienia.
180
00:18:34,617 --> 00:18:36,742
Są podenerwowane.
181
00:18:43,617 --> 00:18:46,202
Wyglądasz znajomo.
Znamy się?
182
00:18:46,409 --> 00:18:49,992
Tak. Byłem tu kilka miesięcy temu...
183
00:18:50,242 --> 00:18:52,077
z kuzynem Pablo.
184
00:18:53,534 --> 00:18:56,159
- Robiliśmy elektrykę.
- Juan, prawda?
185
00:18:56,992 --> 00:18:58,242
Tak.
186
00:19:01,534 --> 00:19:04,117
Proszę, siadaj.
Coś do picia?
187
00:19:08,159 --> 00:19:10,409
Dziękuję, nie trzeba.
188
00:19:13,117 --> 00:19:15,367
Co cię tu sprowadza, Juan?
189
00:19:16,202 --> 00:19:17,409
Martha.
190
00:19:19,534 --> 00:19:22,367
Przynosi mi czasem pranie.
191
00:19:22,867 --> 00:19:25,159
- Wspaniała kobieta.
- Tak.
192
00:19:26,034 --> 00:19:29,909
Znalazła małego psa na ulicy
i pomyślała, że...
193
00:19:29,992 --> 00:19:33,117
- Boże!
- Uznała, że będzie mu lepiej tutaj.
194
00:19:33,202 --> 00:19:34,992
- Z tobą.
- Serio?
195
00:19:35,077 --> 00:19:36,867
Jest cudowny.
196
00:19:36,952 --> 00:19:39,159
To australijski labradoodle.
197
00:19:39,327 --> 00:19:41,909
Sprowadzają je nielegalnie.
198
00:19:42,159 --> 00:19:46,202
A te, których nie sprzedadzą,
zabijają albo wyrzucają za okno.
199
00:19:46,742 --> 00:19:50,077
Jego też to spotkało.
Ma złamaną nogę.
200
00:19:50,492 --> 00:19:51,742
Biedaku.
201
00:19:52,577 --> 00:19:56,034
Nie martw się, trafiłeś
w dobre miejsce.
202
00:19:57,577 --> 00:19:59,452
Nazwę cię Piękny.
203
00:20:00,659 --> 00:20:04,034
Podziękuj Marcie.
Jeśli będzie potrzebowała pomocy,
204
00:20:04,952 --> 00:20:06,702
wystarczy słowo.
205
00:20:07,617 --> 00:20:09,452
Ma niewielki problem.
206
00:20:11,992 --> 00:20:13,034
Mów.
207
00:20:13,617 --> 00:20:17,952
W mieście jest gang, którego
szefem jest El Verdugo.
208
00:20:18,492 --> 00:20:19,952
Egzekutor.
209
00:20:20,367 --> 00:20:23,492
Otworzył bar przy Trzeciej Ulicy,
prawda?
210
00:20:23,577 --> 00:20:24,952
Zgadza się.
211
00:20:25,492 --> 00:20:26,784
Co z nim?
212
00:20:27,077 --> 00:20:30,452
Od kilku miesięcy wymusza
na właścicielach sklepów
213
00:20:30,534 --> 00:20:32,409
pieniądze za ochronę.
214
00:20:33,659 --> 00:20:38,034
Płacimy jak wszyscy.
Ale on wpada co tydzień.
215
00:20:38,117 --> 00:20:40,117
Marthy na to nie stać.
216
00:20:41,577 --> 00:20:46,577
Musiała sprzedać meble,
które odziedziczyła po rodzicach.
217
00:20:52,034 --> 00:20:55,534
- Przekaż, że postaram się pomóc.
- Dziękuję.
218
00:22:15,242 --> 00:22:19,492
Pan El Verdugo? Pan wybaczy,
ale tylko takie imię znam.
219
00:22:20,952 --> 00:22:23,784
- Kto mówi?
- Nie jestem z policji,
220
00:22:23,867 --> 00:22:28,034
nie jestem też wrogiem,
raczej jedynym przyjacielem.
221
00:22:34,034 --> 00:22:36,827
Dla zdrowia radzę siedzieć spokojnie.
222
00:22:36,909 --> 00:22:41,242
To może zagrażać pana zdrowiu,
gdyby chciałby pan mieć dzieci.
223
00:22:57,492 --> 00:22:58,742
Halo?
224
00:23:06,327 --> 00:23:07,827
Tak?
225
00:23:08,159 --> 00:23:09,827
Wysłucha mnie pan?
226
00:23:10,617 --> 00:23:12,909
- Tak.
- Jak się pan nazywa?
227
00:23:14,034 --> 00:23:16,827
- Morales.
- A jak ma pan na imię?
228
00:23:16,992 --> 00:23:18,159
Diego.
229
00:23:18,242 --> 00:23:19,409
Diego?
230
00:23:23,367 --> 00:23:25,577
- Lubisz dzieci?
- Tak.
231
00:23:25,659 --> 00:23:28,617
Wiesz, że mój pies może
cię ich pozbawić?
232
00:23:29,617 --> 00:23:30,784
Tak.
233
00:23:30,992 --> 00:23:32,367
Oto umowa.
234
00:23:32,452 --> 00:23:37,867
Pozwolę ci mieć dzieci, jeśli Martha
spokojnie będzie wychowywać swoje.
235
00:23:38,034 --> 00:23:39,617
Kim jest Martha?
236
00:23:39,702 --> 00:23:42,327
Ma pralnię przy Szóstej Ulicy.
237
00:23:42,409 --> 00:23:46,992
Zamiast ją straszyć, oddaj jej swoje
pranie. Potrafi czynić cuda.
238
00:23:47,202 --> 00:23:48,827
Co ty na to?
239
00:23:49,659 --> 00:23:51,242
Nie rozumiem.
240
00:23:51,827 --> 00:23:53,202
Podsumuję.
241
00:23:53,284 --> 00:23:56,952
Odczep się od niej, bo mój pies
odgryzie ci klejnoty.
242
00:23:59,577 --> 00:24:01,742
- Zrozumiałeś?
- Tak.
243
00:24:01,867 --> 00:24:04,242
- Mamy umowę?
- Tak.
244
00:24:04,367 --> 00:24:08,577
Złamanie umowy będzie oznaczało
złamanie zasad, jasne?
245
00:24:10,117 --> 00:24:12,742
Doskonale.
Oddaj telefon Mickey.
246
00:24:35,952 --> 00:24:37,577
Co tak stoicie?
247
00:24:38,242 --> 00:24:40,077
Sprowadźcie go żywego!
248
00:27:31,077 --> 00:27:34,409
Melvin, to sąd zakazuje ci
widywać syna, nie ja.
249
00:27:34,577 --> 00:27:36,784
Masz się do nas nie zbliżać.
250
00:27:37,952 --> 00:27:40,742
Przestań, straszysz moją matkę.
251
00:27:43,452 --> 00:27:47,242
Nie przyprowadzę go do parku,
to nie jest dobry pomysł.
252
00:27:47,327 --> 00:27:50,327
Musisz się najpierw zająć sobą.
253
00:27:52,284 --> 00:27:53,659
Melvin?
254
00:27:56,367 --> 00:27:57,534
Szlag!
255
00:28:02,284 --> 00:28:04,077
Tu nie wolno stawać.
256
00:28:04,242 --> 00:28:06,742
Przepraszam, tu nie wolno parkować.
257
00:28:06,867 --> 00:28:08,159
W porządku.
258
00:29:03,952 --> 00:29:06,492
- Iść z panią?
- Dzięki.
259
00:29:34,867 --> 00:29:36,534
- Dziękuję.
- Proszę.
260
00:29:44,034 --> 00:29:48,284
Wpuszczono mnie do twojego
domu po rzeczy, o które prosiłeś.
261
00:29:48,409 --> 00:29:49,784
Dziękuję.
262
00:29:56,327 --> 00:30:00,242
Panował tam okropny bałagan.
263
00:30:01,367 --> 00:30:04,242
Zwykle mam porządek.
264
00:30:10,034 --> 00:30:13,492
- Pomóc?
- Nie trzeba, dziękuję.
265
00:30:24,452 --> 00:30:28,077
- Karmelowe latte z bitą śmietaną?
- Tak, dziękuję.
266
00:30:28,327 --> 00:30:30,617
Nie powinienem, cukier mi szkodzi.
267
00:30:30,784 --> 00:30:34,117
Ale nie można rezygnować
ze wszystkich przyjemności.
268
00:30:39,367 --> 00:30:42,452
Wykończona? Krótko pani spała.
269
00:30:42,617 --> 00:30:44,367
Wystarczy mi kawa.
270
00:30:45,202 --> 00:30:47,992
Twoja historia jest fascynująca.
271
00:30:48,284 --> 00:30:51,452
Nie wiem, kiedy cię stąd
przeniosą, więc...
272
00:30:51,617 --> 00:30:55,867
Chętnie zadam więcej pytań
o dzieciństwo, jeśli pozwolisz.
273
00:30:55,952 --> 00:30:59,367
Trochę na to za późno,
nie sądzi pani?
274
00:30:59,827 --> 00:31:03,577
- Czyli?
- Trening zaczyna się w młodości.
275
00:31:04,534 --> 00:31:07,327
Na rehabilitację jestem
chyba za stary.
276
00:31:09,534 --> 00:31:13,909
Rozmowy o dzieciństwie są dla ciebie
dziwne albo nieprzyjemne?
277
00:31:14,117 --> 00:31:16,702
Nie, ale nie przywykłem do nich.
278
00:31:17,992 --> 00:31:21,034
Właściwie czuję, że dobrze mi robią.
279
00:31:21,577 --> 00:31:23,827
Nie istniejemy bez przeszłości.
280
00:31:23,909 --> 00:31:26,534
To korzenie,
z których wyrasta drzewo.
281
00:31:26,617 --> 00:31:29,577
Są niewidoczne, więc
po co je wykopywać?
282
00:31:30,077 --> 00:31:33,327
- Bo dobrze ci robią.
- Touché.
283
00:31:35,159 --> 00:31:36,992
Co pani chce wiedzieć?
284
00:31:38,284 --> 00:31:40,242
Jak wyszedłeś z klatki?
285
00:31:57,367 --> 00:31:58,827
Widzę je!
286
00:31:58,909 --> 00:32:00,327
Coś takiego!
287
00:32:00,867 --> 00:32:02,077
Nie!
288
00:32:03,284 --> 00:32:07,534
Zobaczymy, co ojciec z nimi
zrobi, gdy się dowie.
289
00:32:07,742 --> 00:32:10,577
- Może żarcie dla psów.
- Richie, proszę.
290
00:32:10,659 --> 00:32:12,702
- Nie mów mu.
- Bo co?
291
00:32:13,452 --> 00:32:14,702
Proszę.
292
00:32:15,034 --> 00:32:19,284
Richie znów mnie zdradził.
Powiedział o wszystkim ojcu.
293
00:32:37,617 --> 00:32:41,409
Ojciec był chory, nienawidził
wszystkiego, łącznie z sobą.
294
00:32:41,577 --> 00:32:45,117
Nie kochał życia, wciąż je niszczył.
295
00:32:46,909 --> 00:32:49,202
- Tato, nie, proszę.
- Z drogi.
296
00:32:49,284 --> 00:32:51,659
- Zajmę się nimi.
- Odsuń się.
297
00:32:51,867 --> 00:32:54,367
Odsuń się, bo zarobisz kulkę!
298
00:32:54,534 --> 00:32:57,909
- Będę je karmił.
- Z drogi! Otwórz to wreszcie!
299
00:32:58,992 --> 00:33:00,577
Odsuń się!
300
00:33:02,034 --> 00:33:04,117
- Z drogi!
- Nie mogę!
301
00:33:09,284 --> 00:33:11,034
Masz się odsunąć!
302
00:33:20,367 --> 00:33:22,284
Zastrzelę was wszystkich!
303
00:33:33,742 --> 00:33:36,784
Przyszedł z bronią,
by udowodnić swoją rację.
304
00:33:36,867 --> 00:33:39,492
Postawiłem się i straciłem palec.
305
00:33:47,409 --> 00:33:49,992
Tato, czekaj. Zostaw.
306
00:33:50,159 --> 00:33:52,659
Zajmę się tym, idź do domu.
307
00:33:53,367 --> 00:33:55,992
Nic nie zrobiłeś, to nie twoja wina.
308
00:33:56,992 --> 00:34:00,242
Tato! Posłuchaj mnie.
Idź do domu.
309
00:34:00,492 --> 00:34:03,035
Zajmę się tym, to nie twoja wina.
310
00:34:15,493 --> 00:34:18,410
Widzisz?
Nie chciałeś zrozumieć.
311
00:34:18,618 --> 00:34:21,993
Popełniasz błędy
i zachowujesz się jak zwierzę!
312
00:34:24,660 --> 00:34:27,618
Nie zasługujesz na boską miłość.
313
00:34:28,160 --> 00:34:29,827
Najwyżej na litość.
314
00:35:27,452 --> 00:35:29,660
Moby, spójrz na to.
315
00:35:30,118 --> 00:35:31,327
Auto.
316
00:35:32,952 --> 00:35:34,660
Masz ich znaleźć.
317
00:35:35,868 --> 00:35:37,493
I dać im to.
318
00:35:37,660 --> 00:35:39,702
Policja. Rozumiesz?
319
00:35:40,202 --> 00:35:42,910
Stoją za domem.
Idź do nich, Moby.
320
00:36:19,993 --> 00:36:22,118
Bezczelny kundel!
321
00:36:22,952 --> 00:36:24,368
Co jest, mały?
322
00:36:25,077 --> 00:36:28,160
- Coś nam pokazuje.
- To twój informator?
323
00:36:29,452 --> 00:36:31,077
Zabawne.
324
00:36:49,410 --> 00:36:51,910
Centrala? Przyślijcie wsparcie.
325
00:36:51,993 --> 00:36:54,952
Wchodzimy, osłaniaj mnie
na schodach.
326
00:37:00,452 --> 00:37:01,952
Na górę!
327
00:37:04,493 --> 00:37:05,785
Chryste!
328
00:37:07,327 --> 00:37:09,410
Karetka i opieka społeczna.
329
00:37:11,035 --> 00:37:12,202
Ma broń!
330
00:37:12,368 --> 00:37:15,118
Odłóż broń!
Nie ruszaj się!
331
00:37:17,535 --> 00:37:20,493
To mógł być najlepszy dzień
w moim życiu,
332
00:37:20,577 --> 00:37:24,702
gdyby kula nie odbiła się od ściany
i nie trafiła mnie w kręgosłup.
333
00:37:24,827 --> 00:37:29,452
Byłem wolny, ale Bóg pozbawił
mnie nóg, by cieszyć się wolnością.
334
00:37:42,452 --> 00:37:44,243
Wierzę w Boga.
335
00:37:44,868 --> 00:37:49,868
Ale na tym etapie życia zadaję sobie
pytanie, czy Bóg wierzy we mnie.
336
00:37:56,452 --> 00:37:58,868
Widzę, że nosisz szyny.
337
00:37:59,535 --> 00:38:01,910
- Możesz chodzić?
- Trochę.
338
00:38:02,285 --> 00:38:04,452
Mogę zrobić kilka kroków.
339
00:38:05,993 --> 00:38:08,577
Kula utknęła we wrażliwym miejscu.
340
00:38:09,868 --> 00:38:13,660
Lekarze uznali więc, że nie warto
ryzykować wyjmując ją.
341
00:38:13,827 --> 00:38:17,702
Każdy krok może sprawić,
że mój szpik się wyleje,
342
00:38:17,910 --> 00:38:19,952
co jest niewskazane.
343
00:38:21,160 --> 00:38:22,785
Mogę chodzić...
344
00:38:22,952 --> 00:38:24,618
ale tylko do śmierci.
345
00:38:24,868 --> 00:38:27,118
Bardzo szekspirowskie, czyż nie?
346
00:38:29,327 --> 00:38:31,577
Brat i ojciec ile lat dostali?
347
00:38:31,702 --> 00:38:35,577
Ojciec 20. Zabił się
dwa tygodnie po aresztowaniu.
348
00:38:35,827 --> 00:38:38,743
Nie polubił życia w klatce jak ja.
349
00:38:41,743 --> 00:38:42,868
A brat?
350
00:38:43,202 --> 00:38:46,535
12,ale dzięki Bogu i dobremu
sprawowaniu odsiedział 8.
351
00:38:46,702 --> 00:38:48,535
Widziałeś go potem?
352
00:38:49,285 --> 00:38:50,702
Tak.
353
00:38:52,410 --> 00:38:54,243
Kiedy go wypuścili.
354
00:38:57,827 --> 00:39:00,452
Weź dokumenty i spadaj stąd.
355
00:39:05,868 --> 00:39:07,785
Wypuścili go rano.
356
00:39:07,952 --> 00:39:11,077
Moja suka Polly czekała na niego.
357
00:39:58,535 --> 00:40:00,868
- Twoje psy go zabiły?
- Nie.
358
00:40:01,952 --> 00:40:04,243
Bóg w swej mądrości...
359
00:40:05,410 --> 00:40:07,410
zakończył jego cierpienie.
360
00:40:14,785 --> 00:40:16,285
Przepraszam.
361
00:40:17,410 --> 00:40:18,618
Dzięki.
362
00:40:18,785 --> 00:40:21,535
- Pozwoli pani, że zjem?
- Proszę.
363
00:40:22,452 --> 00:40:23,702
Dobrze.
364
00:40:23,868 --> 00:40:26,743
Nie jest smaczne,
ale apetyt mi wrócił.
365
00:40:26,910 --> 00:40:29,743
To może mieć związek
z pani obecnością.
366
00:40:30,035 --> 00:40:31,452
To dobrze.
367
00:40:31,952 --> 00:40:36,868
Ale muszę cię poinformować,
że nasze rozmowy są nagrywane.
368
00:40:37,202 --> 00:40:40,077
Na suficie jest kamera.
A raczej dwie.
369
00:40:40,327 --> 00:40:42,285
Wiem. Ma pani ochotę?
370
00:40:42,660 --> 00:40:44,160
Nie, dziękuję.
371
00:40:45,035 --> 00:40:48,702
Zauważyłam, że gdy cię wypisano
ze szpitala...
372
00:40:48,868 --> 00:40:52,577
trafiłeś do rodziny zastępczej.
A raczej kilku.
373
00:40:53,077 --> 00:40:54,618
Pamiętasz coś?
374
00:40:55,452 --> 00:40:58,077
Zamieniłem jedno więzienie na drugie.
375
00:40:58,160 --> 00:41:01,743
Wygodniejsze, ale bez moich psów
czułem się o wiele gorzej.
376
00:41:01,910 --> 00:41:04,285
- Miałeś przyjaciół?
- Nie.
377
00:41:04,410 --> 00:41:08,285
Psy są jak rodzina,
nawet gdy są różnej rasy.
378
00:41:08,410 --> 00:41:11,243
Tworzą spójną i trwałą społeczność.
379
00:41:12,577 --> 00:41:16,743
Dzieciaki były pokaleczone
i niezdolne do tworzenia więzi.
380
00:41:16,910 --> 00:41:19,368
Słuchały tylko instynktu przetrwania.
381
00:41:20,827 --> 00:41:24,618
Psy kochają przyjaciół
i gryzą wrogów.
382
00:41:25,410 --> 00:41:28,118
A ludzie mieszają miłość i nienawiść.
383
00:41:29,118 --> 00:41:32,327
Byłeś kiedyś w jakimś związku?
384
00:41:36,993 --> 00:41:38,368
Niezupełnie.
385
00:41:38,910 --> 00:41:40,452
Był ktoś.
386
00:41:42,660 --> 00:41:43,993
Salma.
387
00:41:46,743 --> 00:41:48,327
Cześć.
388
00:41:48,618 --> 00:41:50,243
Douglas?
389
00:41:52,660 --> 00:41:55,785
Salma. Bibliotekarka mówi,
że lubisz czytać.
390
00:41:57,368 --> 00:41:58,743
Czytałeś to?
391
00:42:00,577 --> 00:42:02,452
Znasz Szekspira?
392
00:42:03,327 --> 00:42:05,993
Boże! Odmienię twoje życie!
393
00:42:06,202 --> 00:42:09,118
Szekspir to największy pisarz
na świecie!
394
00:42:09,285 --> 00:42:13,368
Wszyscy ci pisarze
zainspirowali się jego twórczością,
395
00:42:13,452 --> 00:42:17,660
stworzoną 400 lat temu.
Moim zdaniem najlepszy jest "Makbet".
396
00:42:17,952 --> 00:42:22,202
Prowadziła lekcje o teatrze.
I była piękna jak promyk słońca.
397
00:42:22,285 --> 00:42:25,577
Umiała mówić o Szekspirze
jak nikt inny.
398
00:42:25,952 --> 00:42:28,535
Nauczyła mnie jak się malować.
399
00:42:28,993 --> 00:42:32,785
Mówiła - jeśli nie lubisz swojego
odbicia w lustrze, zmień je.
400
00:42:33,118 --> 00:42:37,160
Nie ma dowodów, że to my jesteśmy
prawdziwi, a nie nasze odbicie.
401
00:42:37,327 --> 00:42:41,618
A może odbicie jest prawdziwe,
a my je naśladujemy.
402
00:42:41,785 --> 00:42:44,118
Nigdy nie poznałem kogoś takiego.
403
00:42:45,243 --> 00:42:47,160
Już! Twoja kolej.
404
00:42:47,327 --> 00:42:48,577
Wąsy.
405
00:42:48,868 --> 00:42:51,493
- Nie mogę.
- Oczywiście, że możesz!
406
00:42:51,743 --> 00:42:55,702
Możesz być każdym.
Królem, księciem...
407
00:42:55,910 --> 00:42:58,910
Żebrakiem albo kwiatkiem.
408
00:42:59,702 --> 00:43:01,202
Wybieraj.
409
00:43:02,993 --> 00:43:04,493
Dobrze.
410
00:43:11,202 --> 00:43:14,410
Mówiła, że teatr jest jak religia.
411
00:43:14,577 --> 00:43:18,160
Wierny ma wierzyć,
że to co przeżywa, jest prawdziwe.
412
00:43:18,452 --> 00:43:19,785
Pamiętaj...
413
00:43:19,952 --> 00:43:23,993
Jeśli umiesz zagrać Szekspira,
zagrasz wszystko.
414
00:43:26,327 --> 00:43:29,577
Powiedz, kto pomógł
ci znaleźć to miejsce?
415
00:43:29,743 --> 00:43:34,160
Miłość mnie tu przywiodła.
Ona mi dała siły, a ja jej oczy.
416
00:43:34,327 --> 00:43:39,327
Jeszcze me ucho stu słów nie wypiło,
a dźwięk już ich mi znany.
417
00:43:39,743 --> 00:43:42,785
Czy to ty jesteś, Romeo?
Jesteś Monteki?
418
00:43:42,952 --> 00:43:46,410
Żadnym z nich, święta,
jeśli wstręt twój budzą.
419
00:43:49,410 --> 00:43:53,202
Najdroższa, wieczorem
Duncan tu przybędzie.
420
00:43:53,368 --> 00:43:56,952
- A kiedy odjedzie?
- Pragnie odjechać rankiem.
421
00:43:57,118 --> 00:43:59,702
Nigdy nie ujrzy słońce tego jutra.
422
00:43:59,868 --> 00:44:01,702
Co się stało, matko?
423
00:44:01,868 --> 00:44:04,452
Hamlecie, ojca twego obraziłeś.
424
00:44:04,535 --> 00:44:06,702
O matko, ojca mego obraziłaś.
425
00:44:06,868 --> 00:44:10,202
Możesz tak mówić, bo jest
to ręka, którą serce oddałam.
426
00:44:10,368 --> 00:44:13,202
Rozrzutna ręka,
dawniej serca dawały rękę.
427
00:44:13,327 --> 00:44:15,493
Teraz godła to ręce, nie serca.
428
00:44:15,660 --> 00:44:19,743
Me imię, święta, jest mi nienawistne,
gdyż jest twym wrogiem.
429
00:44:20,035 --> 00:44:23,160
- Spisane podarłbym to słowo.
- Romeo.
430
00:44:23,327 --> 00:44:27,160
Niech ci, którzy mnie miłują,
pójdą za mną!
431
00:44:30,993 --> 00:44:32,910
Wreszcie żyłem.
432
00:44:33,410 --> 00:44:36,868
Mogłem się pokazać,
także moje ciało.
433
00:44:37,618 --> 00:44:42,577
Byłem tym, kim chciałem być.
Bariery padły dzięki makijażowi.
434
00:44:44,035 --> 00:44:47,160
Gdy prawdziwy świat
wciąż mnie odrzucał...
435
00:44:47,743 --> 00:44:52,952
ten wymyślony otworzył swe ramiona
i mnie przyjął, całego.
436
00:44:54,452 --> 00:44:58,452
W nowym królestwie
Salma była moją księżniczką.
437
00:44:59,368 --> 00:45:02,327
- Kochałeś ją?
- Do szaleństwa.
438
00:45:03,243 --> 00:45:04,827
Wyznałeś jej to?
439
00:45:07,035 --> 00:45:10,243
Szykowałem się do tego,
ale odeszła.
440
00:45:26,618 --> 00:45:29,577
Teatr z Bostonu ją zatrudnił.
441
00:45:30,285 --> 00:45:34,660
To dobrze, bo marnowała się
w domu dla młodocianych przestępców.
442
00:45:34,827 --> 00:45:36,243
Tak myślę.
443
00:45:36,410 --> 00:45:40,577
- Straciliście kontakt?
- Śledziłem każdy jej krok.
444
00:46:08,577 --> 00:46:11,618
Na początku różnie się jej układało.
445
00:46:12,410 --> 00:46:16,868
Ale miała talent i miłość,
więc musiała odnieść sukces.
446
00:46:19,410 --> 00:46:22,410
Wkrótce pracowała w coraz
lepszych miejscach,
447
00:46:22,535 --> 00:46:25,077
a po kilku latach
trafiła na Broadway.
448
00:46:44,160 --> 00:46:48,535
W końcu zebrałem się na odwagę
i poszedłem do niej.
449
00:46:50,827 --> 00:46:52,493
Była piękna.
450
00:47:09,452 --> 00:47:14,910
Poprosiłem ochroniarza, żeby
mnie wpuścił i wszedłem za kulisy.
451
00:47:16,452 --> 00:47:19,118
- Proszę.
- Wybacz, że przeszkadzam.
452
00:47:19,285 --> 00:47:22,993
Jest tu twój największy fan.
Zna cię i chce się przywitać.
453
00:47:23,160 --> 00:47:24,410
Jasne.
454
00:47:24,535 --> 00:47:27,452
Bałem się, że nie będzie
mnie pamiętać.
455
00:47:27,868 --> 00:47:30,035
Ale poznała mnie natychmiast.
456
00:47:30,202 --> 00:47:31,952
Boże! Douglas!
457
00:47:38,035 --> 00:47:43,327
Ale urosłeś! Nie wierzę!
Co za strój! Wyglądasz jak książę!
458
00:47:43,618 --> 00:47:48,368
Chciałem ci je rzucić na scenę,
ale byłem za daleko.
459
00:47:48,493 --> 00:47:51,577
Piękne. Włóżmy je do wazonu.
460
00:47:51,743 --> 00:47:55,618
Niezwykłe. Dopiero co
się zastanawiałam, co u ciebie.
461
00:47:56,077 --> 00:47:58,410
Opowiadaj ze szczegółami.
462
00:48:01,535 --> 00:48:04,702
Wciąż czytam, bo to
wychodzi mi najlepiej.
463
00:48:05,493 --> 00:48:09,410
Zdałem mnóstwo egzaminów.
Skończyłem studia.
464
00:48:09,535 --> 00:48:11,493
Pewno masz wielu przyjaciół.
465
00:48:11,660 --> 00:48:14,077
Nie, to był kurs on-line.
466
00:48:14,243 --> 00:48:17,202
Kampus był za daleko od domu.
467
00:48:17,368 --> 00:48:20,077
Jeździłem tam raz w miesiącu
na egzaminy.
468
00:48:20,243 --> 00:48:22,660
Skończyłem podstawy biologii.
469
00:48:22,993 --> 00:48:25,077
Tak? To wspaniałe!
470
00:48:25,327 --> 00:48:27,910
- O czym pisałeś pracę?
- O psach.
471
00:48:29,577 --> 00:48:32,410
Mogłam zgadnąć.
Wciąż o nich mówiłeś.
472
00:48:32,535 --> 00:48:36,035
- Spójrz, są piękne.
- Nie tak jak ty.
473
00:48:37,077 --> 00:48:39,868
Jak miło!
A realizujesz się aktorsko?
474
00:48:40,035 --> 00:48:41,368
Trochę.
475
00:48:42,160 --> 00:48:45,618
- Ale bez ciebie to nie to samo.
- Mam nadzieję.
476
00:48:50,160 --> 00:48:52,535
Śledziłem twoją karierę od początku.
477
00:48:52,785 --> 00:48:54,660
- Naprawdę?
- Spójrz.
478
00:48:54,993 --> 00:48:58,827
Wyciąłem każdy artykuł,
od pierwszej produkcji w Bostonie.
479
00:48:58,993 --> 00:49:01,160
- Ty to zrobiłeś?
- Dla ciebie.
480
00:49:27,535 --> 00:49:28,952
Podoba ci się?
481
00:49:42,243 --> 00:49:45,077
To najpiękniejszy podarunek,
jaki dostałam.
482
00:49:48,952 --> 00:49:51,243
Była naprawdę szczęśliwa,
483
00:49:51,535 --> 00:49:53,202
że przyszedłem.
484
00:49:54,202 --> 00:49:55,493
Aż nagle...
485
00:49:55,868 --> 00:49:57,702
- Wejdź.
- Co za występ!
486
00:49:58,368 --> 00:50:00,327
- Dzięki.
- Zachwyciłaś.
487
00:50:01,243 --> 00:50:03,702
Douglas, to Bradley, reżyser.
488
00:50:03,868 --> 00:50:05,785
Jest też moim mężem.
489
00:50:06,452 --> 00:50:09,035
Cześć, wiele o tobie słyszałem.
490
00:50:09,410 --> 00:50:12,827
- Super.
- Jest też ojcem mojego dziecka.
491
00:50:22,993 --> 00:50:26,118
Moje gratulacje. Jak długo...?
492
00:50:26,285 --> 00:50:27,910
Dwa tygodnie.
493
00:50:28,035 --> 00:50:32,035
Serio? Szybko. I już jesteś w ciąży?
494
00:50:33,452 --> 00:50:34,993
Pytasz o niego?
495
00:50:35,118 --> 00:50:39,285
Poznaliśmy się trzy lata temu,
a pobraliśmy się zeszłej zimy.
496
00:50:40,243 --> 00:50:43,577
Dziecko to nowość.
Dowiedziałeś się pierwszy.
497
00:50:43,743 --> 00:50:45,618
Nie powiedziałam rodzinie.
498
00:50:49,618 --> 00:50:51,327
Czuję się zaszczycony.
499
00:50:53,785 --> 00:50:55,077
Super.
500
00:50:58,618 --> 00:51:01,160
Patrz, Doug zrobił to dla mnie.
501
00:51:01,327 --> 00:51:04,452
Wkleił artykuły o mnie,
odkąd zaczęłam grać.
502
00:51:05,535 --> 00:51:08,035
- Czy to nie cudowne?
- Wspaniałe.
503
00:51:08,868 --> 00:51:11,035
Prawdziwe dzieło sztuki.
504
00:51:14,410 --> 00:51:16,368
Należysz do klanu?
505
00:51:16,743 --> 00:51:19,910
- Rodzina artystów, showbiznes?
- Nie.
506
00:51:20,577 --> 00:51:22,410
Dog-biznes.
507
00:51:28,160 --> 00:51:32,452
Wróciłem do schroniska,
w którym pracowałem od pięciu lat.
508
00:51:34,535 --> 00:51:36,243
Czułem się tak...
509
00:51:37,243 --> 00:51:38,577
głupio.
510
00:51:40,910 --> 00:51:42,785
Była starsza...
511
00:51:43,410 --> 00:51:44,785
piękna...
512
00:51:45,577 --> 00:51:47,368
i odniosła sukces.
513
00:51:49,285 --> 00:51:51,368
A ja? Ja byłem tylko...
514
00:51:51,618 --> 00:51:54,785
jakimś facetem na wózku inwalidzkim.
515
00:51:55,202 --> 00:51:59,202
Nawet gdybym mógł chodzić,
nie wiedziałbym dokąd iść.
516
00:52:05,743 --> 00:52:10,160
Jak mogłem pomyśleć, że ona
czuje do mnie coś więcej niż litość?
517
00:53:25,035 --> 00:53:27,410
Ich miłość do mnie była szczera,
518
00:53:27,577 --> 00:53:30,160
prawdziwa i bezwarunkowa.
519
00:53:31,452 --> 00:53:34,410
Psy nie kłamią, gdy mówią o miłości.
520
00:53:57,202 --> 00:53:59,160
Co było potem?
521
00:54:00,952 --> 00:54:02,243
Zmiana.
522
00:54:03,035 --> 00:54:04,410
Kolejna.
523
00:54:39,285 --> 00:54:42,577
Nie rozumiem, chcecie
zamknąć schronisko?
524
00:54:43,118 --> 00:54:45,327
Kasa stanowa świeci pustkami,
525
00:54:45,452 --> 00:54:47,993
wprowadzono więc drastyczne cięcia.
526
00:54:48,160 --> 00:54:51,327
Wstrzymano finansowanie schroniska.
527
00:54:51,868 --> 00:54:55,618
Od trzech lat co roku
obcinano mi finansowanie o połowę.
528
00:54:55,785 --> 00:54:59,743
Dzięki dotacjom i sprzedażom psów,
kosztujemy stan grosze.
529
00:55:00,702 --> 00:55:03,868
Wykonał pan wspaniałą pracę,
doceniamy to,
530
00:55:04,035 --> 00:55:07,327
ale otrzymaliśmy wiele skarg
z różnych powodów.
531
00:55:07,827 --> 00:55:11,702
- Czyżby? Jakich?
- Na przykład zapachy.
532
00:55:13,368 --> 00:55:16,993
Ratusz postanowił sprzedać
ten teren deweloperowi.
533
00:55:17,743 --> 00:55:19,285
Czyli pieniądze.
534
00:55:21,118 --> 00:55:24,202
- My tylko wykonujemy polecenia.
- Wiem.
535
00:55:26,410 --> 00:55:30,785
A co z psami? Wypuścimy je,
żeby wróciły do swoich rodzin?
536
00:55:30,952 --> 00:55:33,618
Zostaną przeniesione
do innego ośrodka.
537
00:55:33,952 --> 00:55:35,535
Wiem, jak to jest.
538
00:55:35,618 --> 00:55:38,827
Zmiany i brak możliwości
ułożenia sobie życia.
539
00:55:39,827 --> 00:55:41,452
Wiele pan osiągnął.
540
00:55:41,618 --> 00:55:45,410
Z pewnością szybko
znajdą panu odpowiednie stanowisko.
541
00:55:49,202 --> 00:55:50,827
Kiedy to ma być?
542
00:55:53,702 --> 00:55:56,202
Teoretycznie w poniedziałek o 6 rano.
543
00:55:56,368 --> 00:55:59,577
Możemy poprosić o przedłużenie
tego terminu.
544
00:56:01,118 --> 00:56:02,618
Nie, dziękuję.
545
00:56:05,327 --> 00:56:06,910
Do poniedziałku.
546
00:56:10,160 --> 00:56:12,327
Dobrze, do poniedziałku.
547
00:56:19,118 --> 00:56:20,660
Dzień dobry.
548
00:56:20,827 --> 00:56:23,868
Najpierw wyniesiemy zarządcę,
jest na wózku.
549
00:56:24,035 --> 00:56:27,202
- To dziwak. Potem psy.
- Zrozumiałem.
550
00:56:32,827 --> 00:56:34,868
SCHRONISKO DLA PSÓW
551
00:56:40,327 --> 00:56:41,660
Co jest?
552
00:56:43,910 --> 00:56:45,452
Dokąd poszedł?
553
00:57:20,743 --> 00:57:22,535
Będzie nam tu dobrze.
554
00:57:22,993 --> 00:57:24,785
Polly, zawiadom resztę.
555
00:57:45,410 --> 00:57:48,368
Biorę cię za słowo.
Zwąc mnie Miłością,
556
00:57:48,493 --> 00:57:52,118
ochrzcisz mnie na nowo
I nikt już nie nazwie mnie Romeo.
557
00:57:52,368 --> 00:57:56,618
Kim jesteś, że tak nocą osłonięty
Wdzierasz się w moją samotność?
558
00:57:56,993 --> 00:57:59,993
Kim jestem, tego nie umiem
określić imieniem.
559
00:58:00,410 --> 00:58:03,452
Czymże jest imię?
To co zwiemy różą,
560
00:58:04,785 --> 00:58:07,327
pod inną nazwą równie by pachniało.
561
00:58:07,827 --> 00:58:11,577
Także i Romeo, choćby
nie nosił tego imienia,
562
00:58:11,660 --> 00:58:15,285
zachowałby swą doskonałość
i bez niego.
563
00:58:15,868 --> 00:58:18,618
Odrzuć więc swe imię, Romeo,
564
00:58:18,702 --> 00:58:22,410
A za imię, które nie jest tobą,
zabierz mnie całą.
565
00:58:23,952 --> 00:58:26,202
Biorę cię za słowo.
566
00:58:26,868 --> 00:58:30,327
Zwąc mnie Miłością,
ochrzcisz mnie na nowo
567
00:58:30,452 --> 00:58:33,118
I nikt mnie odtąd nie nazwie Romeo.
568
00:58:37,077 --> 00:58:39,785
- Widziałeś znów Salmę?
- Nie.
569
00:58:40,243 --> 00:58:44,910
Urodziła dwoje dzieci, rzuciła scenę,
a jej mąż zaczął pić.
570
00:58:45,202 --> 00:58:47,535
Nawet gwiazdy szybko bledną.
571
00:58:47,993 --> 00:58:51,118
Twoje mieszkanie było
dobrze wyposażone.
572
00:58:51,285 --> 00:58:54,368
- Skąd?
- Ludzie sobie wzajemnie pomagają.
573
00:58:54,493 --> 00:58:56,743
To musiało sporo kosztować.
574
00:58:57,118 --> 00:59:00,702
Tak, było ciężko, musiałem
poszukać pracy.
575
00:59:01,660 --> 00:59:03,285
Był z tym kłopot.
576
00:59:04,243 --> 00:59:08,243
Dyplom z biologii nie otwierał drzwi
nawet do pracy w barze.
577
00:59:11,118 --> 00:59:13,035
Czemu wąchasz kwiaty?
578
00:59:13,702 --> 00:59:15,452
Zapłaciłem za nie.
579
00:59:26,243 --> 00:59:28,327
Niestety nie ma nic wolnego.
580
01:01:01,868 --> 01:01:04,368
- Dobra robota.
- Pięknie, Annie.
581
01:01:04,493 --> 01:01:06,035
Dzięki, Annie.
582
01:01:06,243 --> 01:01:08,827
Wchodzisz po niej
i przed magikiem.
583
01:01:09,660 --> 01:01:11,410
I tak wolę ciebie.
584
01:01:18,035 --> 01:01:19,368
Rodney?
585
01:01:20,660 --> 01:01:23,868
- Tak?
- Ja w sprawie ogłoszenia.
586
01:01:24,868 --> 01:01:28,952
Do baru już kogoś mamy, wybacz.
Zapomniałem zdjąć ogłoszenie.
587
01:01:29,118 --> 01:01:30,368
Miłego dnia.
588
01:01:31,743 --> 01:01:34,660
Myślałem o innym zajęciu.
589
01:01:34,827 --> 01:01:38,035
- Też jestem artystą.
- Chcesz wystąpić?
590
01:01:39,493 --> 01:01:41,452
Znam Szekspira na pamięć.
591
01:01:42,118 --> 01:01:45,243
- Pomyłka, to występy drag queens.
- Rozumiem.
592
01:01:47,577 --> 01:01:50,952
Jeśli umiesz grać Szekspira,
zagrasz wszystko.
593
01:01:52,160 --> 01:01:54,160
Znam też stare piosenki.
594
01:01:54,327 --> 01:01:56,493
To też mam do zaoferowania.
595
01:01:58,035 --> 01:02:00,535
Na pewno umiesz grać,
ale zrozum...
596
01:02:00,743 --> 01:02:04,952
Ludzie przychodzą się zabawić,
a nie oglądać gościa na wózku.
597
01:02:06,452 --> 01:02:07,868
Mogę stać.
598
01:02:29,035 --> 01:02:30,702
Przez jedną piosenkę.
599
01:02:34,077 --> 01:02:35,535
Rodney!
600
01:02:35,827 --> 01:02:37,577
Daj mu szansę!
601
01:02:37,702 --> 01:02:39,743
- Wstał.
- Rodney, proszę.
602
01:02:39,910 --> 01:02:41,910
- Dla mnie.
- On stoi.
603
01:02:42,702 --> 01:02:44,077
Tylko raz.
604
01:02:57,035 --> 01:02:58,702
Wielkie odkrycie.
605
01:03:00,577 --> 01:03:03,452
Dziewczyny, dziś jest spokojnie.
606
01:03:03,577 --> 01:03:05,577
Wnieście tam trochę energii.
607
01:03:05,743 --> 01:03:06,868
Cher?
608
01:03:07,160 --> 01:03:09,993
- Możesz się przymknąć?
- Niegrzeczna.
609
01:03:11,493 --> 01:03:13,660
Douglas, wchodzisz za 2 minuty.
610
01:03:15,035 --> 01:03:17,493
- Pięknie wyglądasz.
- Dziękuję.
611
01:03:21,827 --> 01:03:24,868
- Myślałam, że bez tego nie chodzisz.
- Owszem.
612
01:03:25,035 --> 01:03:27,993
Ale mogę stać przez chwilę.
613
01:03:28,535 --> 01:03:29,827
Na pewno?
614
01:03:29,993 --> 01:03:31,077
Tak.
615
01:03:31,243 --> 01:03:33,660
Ale nie zostawcie mnie tam samego.
616
01:03:33,827 --> 01:03:35,077
Ależ skąd.
617
01:03:35,243 --> 01:03:38,618
Jak tylko piosenka się skończy,
musisz mnie zabrać.
618
01:03:38,785 --> 01:03:40,702
- Obiecaj.
- Będę tam.
619
01:03:46,243 --> 01:03:49,785
Podziękujmy naszemu magikowi.
Czyż nie był cudowny?
620
01:03:49,868 --> 01:03:52,993
Nasz magik zrobi sobie
krótką przerwę.
621
01:03:53,160 --> 01:03:56,160
W kuchni doszło
do niewielkiego wypadku.
622
01:03:59,160 --> 01:04:00,327
Gotowy?
623
01:04:04,035 --> 01:04:05,993
Dobra. Oprzyj się na nas.
624
01:04:09,785 --> 01:04:11,493
Czekamy tu.
625
01:04:15,827 --> 01:04:17,535
Proszę o uwagę!
626
01:04:17,702 --> 01:04:21,618
Powitajmy francuską diwę
we własnej osobie!
627
01:04:21,952 --> 01:04:24,410
Pannę Edith Piaf!
628
01:04:42,577 --> 01:04:43,910
Da radę.
629
01:06:13,785 --> 01:06:15,160
Wspaniale.
630
01:07:51,618 --> 01:07:52,827
Pięknie!
631
01:08:01,368 --> 01:08:02,993
Kurtyna! Zasuwaj!
632
01:08:09,618 --> 01:08:11,202
Już, siadaj!
633
01:08:11,368 --> 01:08:12,827
W porządku?
634
01:08:13,077 --> 01:08:14,409
Chodźmy szybko.
635
01:08:17,452 --> 01:08:20,743
- Był przebój?
- Nie przesadzajmy.
636
01:08:20,909 --> 01:08:24,743
Udało mi się przekonać szefa,
żeby mnie zatrudnił w piątki.
637
01:08:25,784 --> 01:08:28,577
Nie mogłem się doczekać piątków.
638
01:08:28,659 --> 01:08:33,202
Tylko wtedy moje odbicie w lustrze
pomagało mi zapomnieć o wyglądzie.
639
01:08:33,909 --> 01:08:36,827
Występy były twoim jedynym
źródłem utrzymania?
640
01:08:36,993 --> 01:08:39,034
Nie, byłem swatką.
641
01:08:39,202 --> 01:08:42,868
Sprawdzałem klienta i podsuwałem
mu kogoś podobnego.
642
01:08:43,493 --> 01:08:46,243
Zwykle umieszczałeś psy u ludzi,
643
01:08:46,409 --> 01:08:49,327
- którzy byli samotni?
- Zwykle tak.
644
01:08:49,452 --> 01:08:50,909
Co to znaczy?
645
01:08:51,077 --> 01:08:53,118
Oferowałem też ochronę.
646
01:08:53,284 --> 01:08:57,493
Jak dużo miejsca zajmowała
ta działalność w biznes planie?
647
01:08:57,659 --> 01:09:00,409
Ludzie chcą być kochani i chronieni.
648
01:09:00,702 --> 01:09:03,202
O to się modlą cały dzień.
649
01:09:03,409 --> 01:09:05,618
Zgaduję, że to wciąż za mało.
650
01:09:05,702 --> 01:09:08,034
Potrzeba kasy na życie i psy.
651
01:09:08,534 --> 01:09:11,952
- Odpowiedź dały mi psy.
- Jak? Co to znaczy?
652
01:09:12,618 --> 01:09:16,577
Są nie tylko przyjaciółmi,
najwierniejszymi towarzyszami,
653
01:09:16,868 --> 01:09:19,368
ale też wszystko rozumieją.
654
01:09:19,702 --> 01:09:22,659
Absolutnie wszystko, co mówię.
655
01:09:28,827 --> 01:09:30,409
Zwykła mąka.
656
01:09:37,202 --> 01:09:38,452
Dziękuję.
657
01:09:43,702 --> 01:09:45,702
250 gr niesolonego masła.
658
01:09:49,452 --> 01:09:50,577
Dzięki.
659
01:09:54,618 --> 01:09:56,284
Dwa duże jajka.
660
01:10:10,077 --> 01:10:11,327
Mickey...
661
01:10:13,034 --> 01:10:15,118
Przynieś mi trochę cukru.
662
01:10:45,909 --> 01:10:47,534
Dzięki ci, Boże.
663
01:10:55,952 --> 01:10:58,034
Upiekę wspaniałe ciasto.
664
01:12:10,784 --> 01:12:13,077
Wierzę w redystrybucję dóbr.
665
01:12:13,159 --> 01:12:15,993
Stu bogaczy ma więcej
niż miliard biedaków.
666
01:12:16,159 --> 01:12:20,743
To okropne, co nie znaczy,
że nie działałeś wbrew prawu.
667
01:12:20,909 --> 01:12:24,993
Prawo piszą bogaci, by kontrolować
biednych, a powinno być odwrotnie.
668
01:12:25,159 --> 01:12:27,784
Tak, ale nie tobie ferować wyroki.
669
01:12:30,409 --> 01:12:33,993
Ma pani rację.
Przyznaję się do winy.
670
01:12:43,409 --> 01:12:46,409
Zarabiałeś, więc po co te kradzieże?
671
01:12:46,827 --> 01:12:49,077
- Dla zabawy?
- Ależ skąd.
672
01:12:49,243 --> 01:12:52,409
Gdy społeczeństwo
odrzuca dziecko,
673
01:12:52,534 --> 01:12:56,827
to dziecko odbiera to, czego
nie dostało i wyrównuje rachunki.
674
01:12:56,993 --> 01:13:00,077
Czy to wyjaśnienie
to nie puste słowa?
675
01:13:00,243 --> 01:13:03,868
- Przestępca to przestępca.
- Nikt się nim nie rodzi.
676
01:13:04,034 --> 01:13:06,368
Stajesz się nim przez okoliczności.
677
01:13:06,493 --> 01:13:10,327
Mogłem być pianistą albo lekarzem.
Czemu Bóg tego nie wybrał?
678
01:13:10,452 --> 01:13:15,077
Opieka nad psami to dobry zawód,
po co te kradzieże?
679
01:13:15,243 --> 01:13:16,702
Przestałem.
680
01:13:17,827 --> 01:13:20,868
- Kilka miesięcy temu.
- Z jakiego powodu?
681
01:13:21,452 --> 01:13:22,577
Przypadku.
682
01:13:25,243 --> 01:13:28,202
- Ackerman, ubezpieczenia.
- Zapraszam.
683
01:13:33,118 --> 01:13:35,118
Dzień dobry. Ackerman.
684
01:13:35,202 --> 01:13:37,034
Likwidator szkód.
685
01:13:37,577 --> 01:13:40,659
- Dziękuję za spotkanie.
- Proszę usiąść.
686
01:13:47,534 --> 01:13:49,618
Co pan chce wiedzieć?
687
01:13:50,409 --> 01:13:53,284
Proszę mi wszystko opowiedzieć.
688
01:13:56,743 --> 01:14:00,493
Wróciliśmy z gali ONZ...
689
01:14:00,868 --> 01:14:02,534
koło pierwszej w nocy.
690
01:14:02,909 --> 01:14:07,368
Zdjęłam naszyjnik i położyłam
go na toaletce jak zwykle.
691
01:14:07,659 --> 01:14:09,784
Nie do sejfu?
692
01:14:09,952 --> 01:14:12,493
Bo mają państwo sejf, prawda?
693
01:14:13,493 --> 01:14:16,243
Byłam zbyt zmęczona, by tu zejść.
694
01:14:17,702 --> 01:14:20,284
Rozumiem. A służba?
695
01:14:20,409 --> 01:14:23,118
- Wszyscy wyszli?
- Dużo wcześniej.
696
01:14:23,327 --> 01:14:25,618
Sama zamknęłam drzwi.
697
01:14:28,077 --> 01:14:31,118
A psy? Nie szczekały w nocy?
698
01:14:31,284 --> 01:14:32,659
Wcale.
699
01:14:33,534 --> 01:14:36,243
Mam lekki sen, słyszałabym je.
700
01:14:36,493 --> 01:14:40,409
- Okno było otwarte?
- Wszystkie są zamknięte.
701
01:14:40,743 --> 01:14:44,827
Oprócz tego w łazience,
ale jest małe, nikt nie wejdzie.
702
01:14:45,243 --> 01:14:46,452
Rozumiem.
703
01:14:46,534 --> 01:14:49,659
O której zauważyła pani
brak naszyjnika?
704
01:14:49,909 --> 01:14:52,702
Po przebudzeniu, o siódmej rano.
705
01:14:54,077 --> 01:14:55,452
Podsumujmy to:
706
01:14:55,534 --> 01:14:58,618
Naszyjnik zniknął między
pierwszą a siódmą,
707
01:14:58,743 --> 01:15:02,827
- z panią w zamkniętym domu?
- Zgadza się.
708
01:15:05,702 --> 01:15:10,284
Jeśli uważa pan, że to wymyśliłam,
żeby dostać ubezpieczenie...
709
01:15:10,409 --> 01:15:15,118
Nie sugeruję tego,
pani reputacja mówi za siebie, ale...
710
01:15:15,952 --> 01:15:20,159
musi pani przyznać,
że to twardy orzech do zgryzienia.
711
01:15:20,284 --> 01:15:22,159
Nie po to pan tu jest?
712
01:15:23,327 --> 01:15:24,452
Owszem.
713
01:15:27,702 --> 01:15:30,993
Jak pan prosił, to nagrania z kamer.
714
01:15:31,452 --> 01:15:33,784
Wokół domu jest 12 kamer.
715
01:15:35,409 --> 01:15:37,577
- Żadnych w środku?
- Nie.
716
01:15:37,743 --> 01:15:40,159
Cenimy sobie prywatność.
717
01:16:17,118 --> 01:16:19,077
Dla ciebie też mam.
718
01:16:33,993 --> 01:16:37,368
Pierwsza cztery rano.
Wracają do domu.
719
01:16:38,077 --> 01:16:40,993
Nic do siódmej,
gdy przychodzi służba.
720
01:16:45,077 --> 01:16:46,368
Cofnij trochę.
721
01:16:48,827 --> 01:16:49,952
Jeszcze.
722
01:16:52,159 --> 01:16:54,577
Co one robią? Witają kogoś?
723
01:16:55,618 --> 01:16:56,868
Co to?
724
01:16:57,743 --> 01:16:59,909
Obcy pies wchodzi na teren.
725
01:17:00,077 --> 01:17:02,618
Bawią się przez 5 minut i wychodzi.
726
01:17:06,077 --> 01:17:07,327
Do przodu.
727
01:17:12,952 --> 01:17:14,618
Klatka po klatce.
728
01:17:16,784 --> 01:17:18,159
Do przodu.
729
01:17:19,659 --> 01:17:20,702
Tam.
730
01:17:20,993 --> 01:17:22,493
Pies. Widzisz?
731
01:17:22,659 --> 01:17:24,368
Pies ma naszyjnik.
732
01:17:25,159 --> 01:17:27,827
Trudno rozpoznać, może to obroża.
733
01:17:28,534 --> 01:17:32,409
Masz nagrania sprzed miesiąca
z Virginia Street?
734
01:17:33,909 --> 01:17:35,534
Tak.
735
01:17:37,452 --> 01:17:39,702
- Przynieś je.
- Jasne.
736
01:18:03,368 --> 01:18:05,702
Tam. Cofnij. Jeszcze.
737
01:18:07,243 --> 01:18:08,827
Widzisz? Mówiłem.
738
01:18:08,993 --> 01:18:10,993
Pies. Jest tam pies.
739
01:18:11,243 --> 01:18:15,202
Trudno rozpoznać, może to lis.
Mają tam kurnik.
740
01:18:15,327 --> 01:18:19,409
Tak myślisz, Jerry?
Przynieś taśmy z podobnych spraw.
741
01:18:20,618 --> 01:18:21,952
Teraz.
742
01:18:35,577 --> 01:18:37,327
Tam. Widzisz to?
743
01:18:38,702 --> 01:18:40,659
Widzisz? Przewijaj.
744
01:18:49,243 --> 01:18:50,534
Cholera!
745
01:18:51,327 --> 01:18:52,452
Widzisz?
746
01:18:54,618 --> 01:18:58,659
To, przyjacielu,
jest dziełem artysty.
747
01:20:04,784 --> 01:20:06,327
Dobra robota.
748
01:21:21,493 --> 01:21:23,159
Byłaś świetna.
749
01:21:23,284 --> 01:21:25,827
Wyglądałaś pięknie, jestem dumna.
750
01:21:25,952 --> 01:21:27,743
Dziewczęta, można?
751
01:21:28,452 --> 01:21:31,243
Marleen, masz gościa.
752
01:21:32,034 --> 01:21:33,743
- Ma fanów.
- Witam.
753
01:21:36,034 --> 01:21:38,368
Chciałbym pani pogratulować.
754
01:21:39,202 --> 01:21:43,077
- To było wspaniałe. Jestem fanem.
- Dziękuję.
755
01:21:45,202 --> 01:21:46,702
Mogę? Przepraszam.
756
01:21:51,077 --> 01:21:54,993
Rodzina matki jest z Niemiec.
Znam te piosenki na pamięć.
757
01:21:55,159 --> 01:21:58,868
Dlatego umiem docenić to,
czego pani tam dokonała.
758
01:22:01,409 --> 01:22:04,577
Doceniam komplement od znawcy.
759
01:22:06,784 --> 01:22:09,743
- Występ co wieczór?
- Raz w tygodniu.
760
01:22:09,909 --> 01:22:13,743
Dobry wybór.
Im coś rzadsze, tym wartościowsze.
761
01:22:15,077 --> 01:22:16,327
To prawda.
762
01:22:18,202 --> 01:22:20,909
- Który to wieczór?
- Piątkowy.
763
01:22:21,077 --> 01:22:23,202
Wiem, gdzie będę co piątek.
764
01:22:26,702 --> 01:22:29,493
Może jestem trochę bezczelny, ale...
765
01:22:31,409 --> 01:22:33,909
Da się pani zaprosić na kolację?
766
01:22:34,952 --> 01:22:37,118
Chciałbym panią lepiej poznać.
767
01:22:37,284 --> 01:22:41,202
Znasz moją najlepszą stronę,
reszta to strata czasu.
768
01:22:41,702 --> 01:22:45,159
Jesteś zbyt skromna,
jak każda prawdziwa artystka.
769
01:22:47,659 --> 01:22:51,368
Nie wiem, czym się zajmujesz,
ale umiesz się sprzedać.
770
01:22:52,243 --> 01:22:54,243
Siedzę w ubezpieczeniach.
771
01:22:57,993 --> 01:22:59,827
Pasuje, oni są najgorsi.
772
01:23:01,034 --> 01:23:02,909
Masz całkowitą rację.
773
01:23:04,952 --> 01:23:08,702
Ale pod garniturem jest mężczyzna.
Warto go poznać.
774
01:23:08,868 --> 01:23:11,952
- Na pewno.
- Albo zjeść z nim kolację.
775
01:23:12,452 --> 01:23:14,493
Proszę, chodźmy na kolację.
776
01:23:14,659 --> 01:23:16,327
Wiem, że chcesz.
777
01:23:16,618 --> 01:23:20,327
To bardzo miłe.
Doceniam propozycję.
778
01:23:21,493 --> 01:23:24,784
Ale muszę wracać do domu,
nakarmić dzieci.
779
01:23:27,284 --> 01:23:30,202
Przepraszam, jeśli
za bardzo nalegałem.
780
01:23:30,327 --> 01:23:33,868
- Nie ma za co.
- Do zobaczenia w piątek.
781
01:23:34,452 --> 01:23:36,034
Z przyjemnością.
782
01:23:40,368 --> 01:23:42,452
Uszczęśliwiła mnie pani.
783
01:23:47,409 --> 01:23:48,827
Co to było?
784
01:23:51,409 --> 01:23:53,952
- Boże! Są prawdziwe?
- Tak.
785
01:23:56,327 --> 01:24:00,534
- Jak często spotyka cię coś takiego?
- Dość często.
786
01:24:11,577 --> 01:24:14,784
- To na pewno dobry adres?
- To skrót.
787
01:24:15,409 --> 01:24:18,534
Muszę się przejść.
Pomoże mi pan z wózkiem?
788
01:24:19,034 --> 01:24:20,952
- Jasne.
- Dziękuję.
789
01:25:48,077 --> 01:25:49,202
Cześć.
790
01:26:08,534 --> 01:26:10,077
Miło było.
791
01:26:12,993 --> 01:26:15,659
Dzieci, szykujcie się, mamy gościa.
792
01:26:36,743 --> 01:26:40,743
Podziwiam pański upór,
ale to zakrawa na molestowanie.
793
01:26:40,868 --> 01:26:43,077
- Mógłbym pana pozwać.
- Proszę.
794
01:26:43,202 --> 01:26:45,577
Sąd się dowie, że psy kradną.
795
01:26:45,743 --> 01:26:50,118
Są wolne i robią, co chcą,
do niczego ich nie zmuszam.
796
01:26:50,993 --> 01:26:53,493
Na nagraniach widać coś innego.
797
01:26:53,659 --> 01:26:57,784
Złodzieje są w tym pokoju.
Mam listę skradzionej biżuterii.
798
01:26:57,952 --> 01:27:01,493
A pan te precjoza ma na sobie
na scenie.
799
01:27:01,618 --> 01:27:05,077
Nie kradnę, zajmuję się
tylko redystrybucją dóbr.
800
01:27:05,159 --> 01:27:07,077
- To coś innego.
- Jasne.
801
01:27:07,159 --> 01:27:09,368
Ale załatwimy to inaczej, zgoda?
802
01:27:11,743 --> 01:27:14,952
- A więc chodzi o pieniądze.
- Tak!
803
01:27:15,202 --> 01:27:16,702
O pieniądze!
804
01:27:23,077 --> 01:27:25,327
Kimkolwiek jesteś, to koniec.
805
01:27:25,493 --> 01:27:28,827
Oddasz mi całą biżuterię,
którą tu ukryłeś.
806
01:27:28,952 --> 01:27:32,452
Nie mów, że jest w banku,
bo nie masz konta, sprawdziłem.
807
01:27:34,702 --> 01:27:37,827
Nie pogrywaj ze mną,
oddawaj biżuterię!
808
01:27:37,909 --> 01:27:41,284
Nie chcę postrzelić
kaleki, ale to zrobię!
809
01:27:43,452 --> 01:27:47,034
- 70,80,70.
- Co? Co to za liczby?
810
01:27:47,159 --> 01:27:51,368
To statystyki, a także
kod do sejfu, który jest w szafie.
811
01:28:14,284 --> 01:28:15,493
O tak!
812
01:28:15,702 --> 01:28:18,702
Skoro jest już pan bogaty,
zapraszam na kolację.
813
01:28:22,618 --> 01:28:25,118
Proszę usiąść, za dwie minuty jemy.
814
01:28:29,284 --> 01:28:31,159
Zjemy razem kolację?
815
01:28:32,034 --> 01:28:33,243
Jasne.
816
01:28:33,993 --> 01:28:35,368
Czemu nie?
817
01:28:36,202 --> 01:28:40,827
Szczerze mówiąc,
nieczęsto miewam gości.
818
01:28:41,452 --> 01:28:44,034
Poza tym nie zależy
mi na pieniądzach.
819
01:28:44,118 --> 01:28:48,159
Te naszyjniki będą lepiej wyglądać
na pięknych kobietach.
820
01:28:55,409 --> 01:28:57,118
Jest pan szalony.
821
01:28:59,159 --> 01:29:00,493
Dziękuję.
822
01:29:01,409 --> 01:29:02,993
Proszę usiąść.
823
01:29:07,868 --> 01:29:09,493
Lubi pan chili?
824
01:29:10,243 --> 01:29:11,784
To zależy.
825
01:29:12,827 --> 01:29:15,284
Mama wciąż je przygotowywała.
826
01:29:17,827 --> 01:29:20,118
Uwielbiałem patrzeć, jak gotuje.
827
01:29:21,784 --> 01:29:25,118
Szczerze mówiąc,
zjadłbym konia z kopytami.
828
01:29:26,618 --> 01:29:28,284
Świetnie, gotowe.
829
01:29:57,577 --> 01:30:01,159
Wiesz, że mówimy tu
o poważnym przestępstwie?
830
01:30:01,909 --> 01:30:03,577
Pies zjadł psa.
831
01:30:03,909 --> 01:30:06,034
Takie jest prawo natury.
832
01:30:07,202 --> 01:30:11,993
Nasze rozmowy objęte
są klauzulą poufności.
833
01:30:12,909 --> 01:30:16,202
Jednak gdy jestem świadkiem,
choćby pośrednim,
834
01:30:16,368 --> 01:30:18,909
przestępstwa skutkującego śmiercią,
835
01:30:19,077 --> 01:30:23,077
mam obowiązek powiadomić
o tym odpowiednie władze.
836
01:30:23,534 --> 01:30:27,784
- Będę się sam bronił.
- Wiesz, jaka kara za to grozi?
837
01:30:28,327 --> 01:30:30,909
Już umarłem i to kilka razy.
838
01:30:31,034 --> 01:30:32,827
Ten może być ostatni.
839
01:30:34,702 --> 01:30:36,577
Jeśli Bóg tak zechce.
840
01:30:36,743 --> 01:30:40,327
- Jestem marionetką w Jego rękach.
- Wcale nie.
841
01:30:41,034 --> 01:30:44,952
W życiu na wiele rzeczy
nie mamy wpływu, to prawda.
842
01:30:45,243 --> 01:30:47,993
Liczy się to, jak na coś reagujemy.
843
01:30:48,118 --> 01:30:52,993
Możesz być smutny, zdesperowany,
walczyć albo się z tego śmiać.
844
01:30:53,327 --> 01:30:56,784
To twoja decyzja, i tylko twoja.
845
01:30:57,118 --> 01:31:00,243
To wolna wola.
Bóg ją wynalazł.
846
01:31:02,452 --> 01:31:05,327
Ile razy doszło do takiej sytuacji?
847
01:31:06,618 --> 01:31:09,159
- Jakiej?
- Do zabójstwa.
848
01:31:13,827 --> 01:31:15,452
Do wczoraj nigdy.
849
01:31:16,577 --> 01:31:18,368
Co się wczoraj stało?
850
01:31:19,243 --> 01:31:21,868
Bóg zesłał anioły apokalipsy.
851
01:32:32,284 --> 01:32:35,284
- Na pewno tu mieszka?
- Tak, przysięgam!
852
01:32:35,452 --> 01:32:38,618
Jest na końcu korytarza, z psami.
853
01:32:46,284 --> 01:32:47,827
Dobra, wierzę ci.
854
01:32:51,493 --> 01:32:53,243
Znajdźcie tego świra.
855
01:33:01,952 --> 01:33:03,743
Nadszedł czas wojny!
856
01:33:48,368 --> 01:33:49,618
Co jest?
857
01:33:50,159 --> 01:33:52,702
- Pieprzony pies.
- Sprawdź to.
858
01:34:12,577 --> 01:34:13,743
Szlag!
859
01:34:14,743 --> 01:34:16,452
Na około!
860
01:34:24,868 --> 01:34:26,993
Dobra, ja tu, ty tam.
861
01:36:00,034 --> 01:36:01,827
Pieprzony pies.
862
01:36:11,743 --> 01:36:13,118
Jesteś cały?
863
01:36:23,534 --> 01:36:24,827
Rico?!
864
01:36:49,284 --> 01:36:50,909
Sprowadź artylerię.
865
01:39:12,534 --> 01:39:15,368
- To koniec, mały.
- Mieliśmy umowę.
866
01:39:15,909 --> 01:39:17,534
Wierzyłem w nią!
867
01:39:18,077 --> 01:39:20,868
Ale jak wiadomo sentymenty...
868
01:39:21,077 --> 01:39:23,159
prowadzą jedynie do upadku.
869
01:39:23,409 --> 01:39:26,702
Jesteś diabłem.
Odeślę cię prosto do piekła.
870
01:39:30,327 --> 01:39:32,243
Jeśli taka jest wola Pana.
871
01:39:42,202 --> 01:39:44,993
Bóg nie jest dziś po twojej stronie.
872
01:39:46,118 --> 01:39:47,702
Zdrowie.
873
01:40:26,952 --> 01:40:28,577
Dziękuję.
874
01:40:29,159 --> 01:40:30,659
Ładna zapalniczka.
875
01:40:32,743 --> 01:40:34,743
- Chcesz ją?
- Pewnie.
876
01:40:37,077 --> 01:40:38,368
Dziękuję.
877
01:40:48,409 --> 01:40:50,202
To twoje psy?
878
01:40:51,243 --> 01:40:52,868
To moje dzieci.
879
01:40:56,284 --> 01:40:57,909
Co oni z nimi zrobią?
880
01:40:59,868 --> 01:41:02,202
Spokojnie, psy wiedzą, co robić.
881
01:41:23,118 --> 01:41:25,493
Na dziś zadałam już dość pytań.
882
01:41:26,077 --> 01:41:28,659
Potrzebuję czasu, by to przemyśleć.
883
01:41:29,327 --> 01:41:31,327
Spróbuję wymyślić, jak...
884
01:41:32,118 --> 01:41:34,159
jak mogę ci pomóc.
885
01:41:35,702 --> 01:41:37,534
To bardzo miłe.
886
01:41:39,118 --> 01:41:41,909
Właściwie to już mi pani pomogła.
887
01:41:42,202 --> 01:41:46,618
Ma pani rację, muszę
podjąć decyzję, co dalej.
888
01:41:48,284 --> 01:41:52,743
Może zapłacę ostateczną cenę,
by zasłużyć na życie wieczne.
889
01:41:54,702 --> 01:41:57,702
Dziś niedziela, dzień Pana.
890
01:41:58,993 --> 01:42:01,743
Odpowiedni dzień na takie pytanie.
891
01:42:07,327 --> 01:42:09,077
Dziękuję, pani doktor.
892
01:42:09,659 --> 01:42:11,077
Evelyn.
893
01:42:12,618 --> 01:42:14,493
Dziękuję, Evelyn.
894
01:42:30,077 --> 01:42:31,868
Ostatnie pytanie?
895
01:42:32,952 --> 01:42:36,077
- Jasne.
- Czemu mi się zwierzyłeś?
896
01:42:38,327 --> 01:42:40,327
Coś nas łączy.
897
01:42:41,452 --> 01:42:42,702
Co?
898
01:42:44,743 --> 01:42:46,159
Cierpienie.
899
01:42:57,327 --> 01:42:58,784
Dzięki.
900
01:43:34,284 --> 01:43:35,618
Skończyłeś?
901
01:43:38,618 --> 01:43:39,784
Tak.
902
01:43:40,909 --> 01:43:42,368
Skończyłem.
903
01:45:54,452 --> 01:45:55,702
Cześć!
904
01:46:35,534 --> 01:46:37,034
Już czas.
905
01:47:50,743 --> 01:47:52,159
Oto jestem.
906
01:47:54,034 --> 01:47:56,034
Dla ciebie.
907
01:47:56,327 --> 01:47:58,202
Stoję dla ciebie.
908
01:48:00,368 --> 01:48:02,577
Stoję dla ciebie!
909
01:48:18,534 --> 01:48:19,909
Jestem gotowy.
910
01:48:23,534 --> 01:48:24,827
Gotowy.
911
01:49:49,202 --> 01:49:51,577
Tłumaczenie dzieł Szekspira...
912
01:49:51,702 --> 01:49:54,952
na podstawie przekładu
Józefa Paszkowskiego
913
01:49:59,618 --> 01:50:03,618
Tłumaczenie na zlecenie
Monolith Films - Olga Krysiak
61988
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.