Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:00,040 --> 00:00:03,600
[WYCIE SYRENY OKRĘTOWEJ]
2
00:00:05,080 --> 00:00:08,040
[PONURA MUZYKA]
3
00:00:58,760 --> 00:01:02,560
No, sprawa wygląda tak,
że było kilka ognisk pożaru.
4
00:01:02,720 --> 00:01:07,840
Już po wstępnych oględzinach wiadomo,
że to było podpalenie, a nie wypadek.
5
00:01:08,000 --> 00:01:09,560
Spaliło się pięć łódek.
6
00:01:09,720 --> 00:01:14,320
Jeszcze nie wiemy, co z monitoringiem,
czy uległ zniszczeniu, czy nie.
7
00:01:14,480 --> 00:01:17,120
Nie wiem. Może to Lańscy.
8
00:01:17,280 --> 00:01:21,160
- A Galewscy?
- Galewscy w środku. Rozpaczają.
9
00:01:24,440 --> 00:01:26,280
I co, Kaśka? Wyspałaś się?
10
00:01:42,680 --> 00:01:44,240
ELA: Staszek, przestań.
11
00:01:45,840 --> 00:01:46,840
Jest i ona.
12
00:01:48,440 --> 00:01:49,920
Kaśka, daj nam spokój.
13
00:01:51,840 --> 00:01:53,480
Powiedz, jak to jest,
14
00:01:53,640 --> 00:01:56,520
że ty się pojawiasz
i wszystko się pierdoli.
15
00:02:01,000 --> 00:02:03,000
Rozmawiałaś z moim synem i co?
16
00:02:03,160 --> 00:02:05,600
Byłaś tu wczoraj i patrz.
17
00:02:06,640 --> 00:02:07,960
No patrzę.
18
00:02:08,120 --> 00:02:11,000
Może ty mi powiesz, Ela,
co tu się stało?
19
00:02:13,200 --> 00:02:14,400
To ty nie widzisz?
20
00:02:15,360 --> 00:02:16,960
Bawi się nami na całego.
21
00:02:18,320 --> 00:02:21,480
- Przykro mi.
- Tobie jest przykro?
22
00:02:24,400 --> 00:02:27,360
- Przez ciebie zginął mój syn.
- Uspokój się.
23
00:02:27,520 --> 00:02:30,440
Ja tutaj nie jestem
dla własnej przyjemności.
24
00:02:30,600 --> 00:02:33,000
Jestem funkcjonariuszem policji.
25
00:02:33,160 --> 00:02:35,720
Jestem tu
w sprawie morderstwa waszego syna,
26
00:02:35,880 --> 00:02:38,360
który był zamieszany w handel ludźmi.
27
00:02:43,560 --> 00:02:46,360
Staszek, no, rusz dupę.
28
00:02:46,520 --> 00:02:48,040
Staszek.
29
00:02:48,200 --> 00:02:50,280
- Przestań, Elka.
- Powiedz coś!
30
00:02:51,480 --> 00:02:53,440
Dlaczego mam być z tym sama?!
31
00:02:55,360 --> 00:02:58,880
- Pewnie te gnoje go w to wciągnęły.
- Słucham?
32
00:02:59,040 --> 00:03:03,040
Mówię, że pewnie te gnoje
go w to wciągnęły, potem go zabiły,
33
00:03:03,200 --> 00:03:05,280
a teraz nas spaliły, skurwysyny.
34
00:03:05,440 --> 00:03:08,000
Skończcie te wasze śliczne opowieści.
35
00:03:08,160 --> 00:03:11,720
Macie jakieś twarde dowody
na Lańskich? To mi je dajcie.
36
00:03:11,880 --> 00:03:16,040
Jeżeli nie,
to radzę w tej sytuacji siedzieć cicho.
37
00:03:29,920 --> 00:03:33,920
[KOBIETA ŚPIEWA SMUTNĄ PIOSENKĘ]
38
00:04:41,440 --> 00:04:45,520
Na szczęście twardy dysk
nie uległ zniszczeniu podczas pożaru.
39
00:04:45,680 --> 00:04:49,480
To jest nagranie ze stoczni
z wczorajszego wieczoru.
40
00:04:49,640 --> 00:04:54,120
Z tych ustawień kamer
nie uda się zidentyfikować podpalacza.
41
00:04:54,280 --> 00:04:57,840
Wygląda jak pracownik
albo ktoś, kto się za niego przebrał.
42
00:04:58,000 --> 00:05:01,000
Trepa, przewiń jeszcze raz do początku.
43
00:05:06,040 --> 00:05:09,440
Porusza się jak ktoś,
kto dobrze zna ten teren.
44
00:05:09,600 --> 00:05:13,480
Dokładnie wiedział,
gdzie są schowane materiały łatwopalne.
45
00:05:13,640 --> 00:05:19,120
Czyli co? Wiemy, że Galewscy
byli winni pieniądze Lańskim, tak?
46
00:05:19,280 --> 00:05:23,200
Może to jest ciąg dalszy
wojny o przejęcie terenu w stoczni.
47
00:05:23,360 --> 00:05:27,320
Czemu Lański miałby się tak podkładać?
Wie, że go obserwujemy.
48
00:05:27,480 --> 00:05:31,640
Może Galewski podpalił,
żeby dostać pieniądze z ubezpieczenia.
49
00:05:31,800 --> 00:05:35,840
Sprawdzamy to. Sprawdzamy też billingi
Lańskich i Galewskich.
50
00:05:36,000 --> 00:05:41,320
Może to rzuci światło na obie te sprawy.
Na razie, Zawieja, kręcisz się w kółko.
51
00:05:41,480 --> 00:05:43,520
Dziękuję wszystkim. Do roboty.
52
00:05:43,680 --> 00:05:46,200
Trepa, zostań jeszcze na moment.
53
00:05:48,560 --> 00:05:50,320
Tobie dziękuję.
54
00:05:57,360 --> 00:05:59,160
Macie teraz dużo pracy, co?
55
00:06:00,440 --> 00:06:03,400
- TREPA: No.
- PIETRZAK: Jak ona sobie radzi?
56
00:06:04,360 --> 00:06:07,920
- Z córką? Z teściem?
- No, z teściem już jest lepiej.
57
00:06:08,800 --> 00:06:10,280
Jej matka przyjechała.
58
00:06:11,880 --> 00:06:13,480
No, pomagamy sobie, tak?
59
00:06:15,320 --> 00:06:19,280
PIETRZAK: Po akcji w klubie
musi przejść badania psychologiczne.
60
00:06:19,440 --> 00:06:23,040
- Nie może się drugi raz rozjebać.
- No ale co ja mogę?
61
00:06:23,720 --> 00:06:24,920
Ona robi, co chce.
62
00:06:25,080 --> 00:06:28,760
Jak coś cię zaniepokoi, to mi to zgłoś.
Będę z nią gadał.
63
00:06:42,960 --> 00:06:44,600
Po prostu miej na nią oko.
64
00:06:45,640 --> 00:06:48,000
Oko to ja akurat na nią mam zawsze.
65
00:06:53,800 --> 00:06:56,200
- Można?
- Tak.
66
00:06:57,640 --> 00:07:00,480
Przejrzałem billingi
Stanisława Galewskiego.
67
00:07:01,640 --> 00:07:04,040
Zaznaczyłem powtarzające się numery.
68
00:07:04,720 --> 00:07:06,960
Mhm. Dzięki.
69
00:07:18,880 --> 00:07:19,880
I co on chciał?
70
00:07:21,360 --> 00:07:23,160
Nic. Martwi się o ciebie.
71
00:07:24,000 --> 00:07:25,560
No, ja też się martwię.
72
00:07:26,920 --> 00:07:30,160
Szczególnie,
jak jeździsz po rondzie nocą,
73
00:07:30,320 --> 00:07:31,800
zamiast wejść do domu.
74
00:07:45,680 --> 00:07:46,680
Zobacz.
75
00:07:48,400 --> 00:07:52,280
Na ten numer Galewski
dzwonił siedem razy w noc zabójstwa.
76
00:07:54,920 --> 00:07:57,040
I nie tylko w tamtą noc.
77
00:08:00,720 --> 00:08:02,680
No dobra. To dzwonię, nie?
78
00:08:04,160 --> 00:08:06,320
[SYGNAŁ
OCZEKUJĄCEGO POŁĄCZENIA]
79
00:08:09,880 --> 00:08:11,480
[SYGNAŁ POCZTY GŁOSOWEJ]
80
00:08:11,640 --> 00:08:14,960
- Dzień dobry, tu Maria Lańska.
- Do Marii Lańskiej?
81
00:08:15,120 --> 00:08:17,760
Zadzwoń później lub zostaw wiadomość.
82
00:08:20,200 --> 00:08:21,200
[TREPA GWIŻDŻE]
83
00:08:23,920 --> 00:08:25,120
Dobra, jedźmy tam.
84
00:08:27,640 --> 00:08:31,400
[TAJEMNICZA MUZYKA]
85
00:08:40,680 --> 00:08:43,120
Gdziekolwiek proszę to położyć.
86
00:08:54,960 --> 00:08:56,320
Dzień dobry. Proszę.
87
00:09:06,200 --> 00:09:11,080
Przepraszam za ten bałagan,
ale mąż postanowił i tak ma być.
88
00:09:12,800 --> 00:09:15,480
Witam, dzień dobry. W czym możemy pomóc?
89
00:09:15,640 --> 00:09:18,120
Szukamy kontaktu
z państwa synem, Pawłem,
90
00:09:18,280 --> 00:09:20,320
ale niestety nie odbiera telefonu.
91
00:09:20,480 --> 00:09:22,640
A jest tutaj zameldowany.
92
00:09:22,800 --> 00:09:26,080
Wszystko się zgadza,
ale w tej chwili go nie ma.
93
00:09:26,240 --> 00:09:27,720
A gdzie jest?
94
00:09:30,120 --> 00:09:34,200
Chyba pojechał obejrzeć
spaloną halę Galewskich. Tak, Marysiu?
95
00:09:34,360 --> 00:09:38,320
- Nie wiem, chyba tak.
- Chciałabym z panią porozmawiać.
96
00:09:38,480 --> 00:09:41,280
Bez obecności męża,
jeżeli to jest możliwe.
97
00:09:42,680 --> 00:09:45,560
Pamiętaj, Mary,
że zawsze możesz odmówić.
98
00:09:46,920 --> 00:09:49,200
Szczególnie w dniu swoich urodzin.
99
00:09:49,360 --> 00:09:53,040
Zróbmy tak. Panie sobie porozmawiają
tutaj na osobności,
100
00:09:53,200 --> 00:09:57,200
natomiast ja zadam panu
kilka pytań, dobra?
101
00:09:58,440 --> 00:10:01,600
- Przepraszam za mojego męża.
- Nic nie szkodzi.
102
00:10:02,720 --> 00:10:07,760
Widzi pani, ja próbuję rozwiązać
sprawę śmierci Oliwiera Galewskiego
103
00:10:07,920 --> 00:10:12,320
i, niestety, ich rodzina
obwinia waszą rodzinę
104
00:10:12,480 --> 00:10:16,560
nie tylko za śmierć ich syna,
ale i za spalenie im hali.
105
00:10:17,840 --> 00:10:22,040
- Przecież to nie ma sensu.
- Powiedzmy, że się z panią zgadzam.
106
00:10:24,120 --> 00:10:28,640
Ale mam takie pytanie. Jak blisko
była pani z rodziną Galewskich?
107
00:10:30,720 --> 00:10:31,920
Właściwie w ogóle.
108
00:10:33,240 --> 00:10:36,480
Poza tym,
że kiedyś Oliwier opowiadał mi,
109
00:10:36,640 --> 00:10:38,840
jak jeszcze mąż był w więzieniu,
110
00:10:39,000 --> 00:10:42,840
że jego ojciec ma dar,
że pięknie remontuje łódki.
111
00:10:43,000 --> 00:10:46,480
Postanowiłam,
że pożyczę Galewskiemu trochę pieniędzy.
112
00:10:46,640 --> 00:10:49,720
Ale też chciałam
zrobić przy tym interes. I tyle.
113
00:10:50,520 --> 00:10:54,960
Czyli pożyczyła pani kasę Galewskiemu
i teraz mąż się wścieka, tak?
114
00:10:55,120 --> 00:10:58,960
Mąż oczywiście musiał
wyrazić zgodę na tę pożyczkę.
115
00:10:59,120 --> 00:11:00,320
I wyraził zresztą.
116
00:11:01,400 --> 00:11:05,640
Kuchnia to nie jest mój żywioł,
ale steki to moja specjalność.
117
00:11:09,960 --> 00:11:12,840
Jak już mówiłem,
Paweł miał jechać do doków.
118
00:11:13,840 --> 00:11:17,640
Sprawdzić zabezpieczenia firmy
po tym koszmarnym pożarze.
119
00:11:25,440 --> 00:11:28,640
Stachu biedaczysko.
Nic mu prawie nie zostało.
120
00:11:28,800 --> 00:11:30,520
Jak Hiob jakiś.
121
00:11:31,440 --> 00:11:33,680
Galewski wisi panu kasę, nie?
122
00:11:35,440 --> 00:11:40,000
I co? Myślisz, łebku, że spaliłem
mu firmę, bo nie mógł mnie spłacić?
123
00:11:42,680 --> 00:11:45,080
To mało ma chłop tragedii na głowie?
124
00:11:45,920 --> 00:11:49,520
- Po co te niepotrzebne słowa?
- Za kogo wy nas macie?!
125
00:11:49,680 --> 00:11:52,680
No, za porządnych, uczciwych ludzi, tak?
126
00:12:04,760 --> 00:12:08,240
Sprawdziliśmy billingi obu firm.
127
00:12:09,240 --> 00:12:15,120
I na ten numer tutaj szczególnie często
dzwonił pan Galewski.
128
00:12:16,040 --> 00:12:17,520
To pani numer, prawda?
129
00:12:19,320 --> 00:12:20,320
Tak.
130
00:12:21,600 --> 00:12:26,200
W nocy, kiedy zginął jego syn,
tutaj było kilkanaście połączeń.
131
00:12:28,840 --> 00:12:30,640
Więc o czym rozmawialiście?
132
00:12:37,080 --> 00:12:41,200
Zadzwonił pijany,
bo chciał, żebym do niego wróciła.
133
00:12:43,960 --> 00:12:46,080
- Rozumiem.
- No.
134
00:12:46,240 --> 00:12:50,440
Bo jak Andrzej wyszedł z więzienia,
no to się wszystko zmieniło.
135
00:12:52,280 --> 00:12:56,000
A teraz, jak by to powiedział
mój kochany mąż,
136
00:12:56,160 --> 00:13:00,040
bardzo mi przykro, ale bez adwokata
więcej pani nie powiem.
137
00:13:01,040 --> 00:13:02,040
Przykro mi.
138
00:13:21,560 --> 00:13:23,760
[DZWONI TELEFON]
139
00:13:30,200 --> 00:13:33,680
- TREPA: Nie odbierzesz?
- ZAWIEJA: Nie, nie odbiorę.
140
00:13:34,720 --> 00:13:35,720
Kurde.
141
00:13:35,880 --> 00:13:37,600
[DZWONI TELEFON]
142
00:13:45,440 --> 00:13:46,440
Halo?
143
00:13:48,520 --> 00:13:50,120
Tak.
144
00:13:50,280 --> 00:13:51,600
No, już daję.
145
00:13:56,520 --> 00:13:57,760
Halo, mamo?
146
00:13:59,360 --> 00:14:01,240
Tak, wiem.
147
00:14:02,160 --> 00:14:04,840
No. No dobra.
148
00:14:06,040 --> 00:14:10,360
Mhm. Tak. Muszę teraz kończyć.
149
00:14:10,520 --> 00:14:12,640
Dobrze. Pa.
150
00:14:14,800 --> 00:14:16,200
Dlaczego to zrobiłeś?
151
00:14:16,360 --> 00:14:20,320
Bo trzeba rozmawiać z rodziną.
Co chciała?
152
00:14:20,480 --> 00:14:24,800
Nic nie chciała.
Nie daje mi spokoju i nic nie rozumie.
153
00:14:30,480 --> 00:14:33,560
[PONURA MUZYKA]
154
00:14:56,280 --> 00:14:59,880
[SZUM MASZYN, WALENIE MŁOTKIEM]
155
00:15:14,680 --> 00:15:18,560
- ZAWIEJA: Gdzie jest szef zmiany?
- W sterówce, na piątce.
156
00:15:18,720 --> 00:15:22,000
[WYCIE SYRENY OKRĘTOWEJ,
SKRZEK MEW]
157
00:15:32,000 --> 00:15:33,960
Super, dzięki.
[PUKANIE]
158
00:15:34,120 --> 00:15:36,880
Dzień dobry.
Możemy porozmawiać? W środku.
159
00:15:37,840 --> 00:15:39,000
Strasznie głośno.
160
00:15:40,120 --> 00:15:42,080
Państwo są z policji. Możemy?
161
00:15:55,480 --> 00:15:58,400
Jesteśmy właśnie po rozmowie z Lańskimi.
162
00:15:59,320 --> 00:16:02,960
Więc mamy parę pytań.
163
00:16:03,120 --> 00:16:06,400
Może zaczniemy
od relacji Pawła i Oliwiera.
164
00:16:06,560 --> 00:16:09,880
Jeszcze raz
gdybyś mógł to wszystko opowiedzieć.
165
00:16:10,040 --> 00:16:15,040
Oliwier poza nimi świata nie widział.
Przyjaźnili się od podstawówki.
166
00:16:15,200 --> 00:16:20,160
Paweł i Marek zawsze byli rozpuszczeni.
Zawsze były pieniądze, nowe samochody.
167
00:16:21,000 --> 00:16:24,080
No, a ostatnio jeszcze
Markowi kupili ten klub.
168
00:16:24,240 --> 00:16:27,080
Jaka była twoja relacja
z rodziną Lańskich?
169
00:16:27,240 --> 00:16:29,760
Moja? Żadna.
170
00:16:29,920 --> 00:16:33,080
Oprócz tego,
że pożyczyłem od nich te pieniądze.
171
00:16:33,240 --> 00:16:35,920
Ostatnio sprawdziliśmy billingi, prawda?
172
00:16:37,000 --> 00:16:40,760
I okazało się, że dość często
rozmawiałeś z Marią Lańską.
173
00:16:42,400 --> 00:16:47,000
Trochę dziwne, nie?
Maria Lańska przyznała, że...
174
00:16:48,440 --> 00:16:51,120
Moja żona nie może się o tym dowiedzieć.
175
00:16:52,520 --> 00:16:56,160
To była głupota,
która już się dawno skończyła.
176
00:16:56,320 --> 00:17:00,120
A w noc śmierci twojego syna
dzwoniłeś do niej sześć razy.
177
00:17:00,280 --> 00:17:03,480
Po pijaku, no.
Upiłem się, bo byłem załamany.
178
00:17:03,640 --> 00:17:06,840
Wiedziałem,
że Oliwier pakuje się w jakieś gówno.
179
00:17:07,000 --> 00:17:11,480
Zadzwoniłem do Marii, bo chciałem,
żeby może jakoś to uporządkowała.
180
00:17:11,640 --> 00:17:16,880
Obie wasze rodziny mataczą w tej sprawie
i nikt do końca nie mówi prawdy.
181
00:17:17,040 --> 00:17:18,840
Paweł to w ogóle nas unika.
182
00:17:19,000 --> 00:17:21,880
Pan nie mówi prawdy
o relacji z Marią Lańską.
183
00:17:22,040 --> 00:17:25,880
Zwalacie na Lańskich, że spalili
wam halę. Ja nie mam dowodów,
184
00:17:26,040 --> 00:17:28,960
Więc co? Co robimy dalej?
185
00:17:35,240 --> 00:17:38,440
Elżbieta nie może się dowiedzieć
o moim romansie.
186
00:17:41,360 --> 00:17:42,920
Błagam.
187
00:17:44,440 --> 00:17:46,800
Ja nie mam zamiaru jej o tym mówić.
188
00:17:52,680 --> 00:17:53,960
Pojedziemy do mnie.
189
00:17:55,880 --> 00:17:57,360
Coś wam pokażę.
190
00:18:27,800 --> 00:18:32,120
TREPA: Ten materiał dał nam
sam Stanisław Galewski,
191
00:18:32,280 --> 00:18:37,200
który twierdzi, że został nagrany
na kilka godzin przed pożarem.
192
00:18:37,360 --> 00:18:40,560
Galewski złożył zeznanie
dotyczące tej sprzeczki.
193
00:18:40,720 --> 00:18:45,400
Paweł mu groził, że jak piśnie słowo
o interesach Lańskiego,
194
00:18:45,560 --> 00:18:47,160
to skończy jak jego syn.
195
00:18:47,320 --> 00:18:49,520
Z tego, co wiemy, to Paweł Lański
196
00:18:49,680 --> 00:18:54,280
zrekrutował Oliwiera Galewskiego
do przerzucenia kontenera na statek.
197
00:18:54,440 --> 00:18:59,200
W noc śmierci Oliwier zadzwonił
do mnie. Potwierdził ten transport.
198
00:18:59,360 --> 00:19:03,360
Kilka godzin później
zginął za udzielenie tej informacji.
199
00:19:04,200 --> 00:19:09,920
- Czyli że zabił go Paweł Lański?
- ZAWIEJA: Pokaż nagranie z kebaba.
200
00:19:14,880 --> 00:19:16,240
Paweł Lański.
201
00:19:18,360 --> 00:19:20,120
Nie przesłuchaliśmy go.
202
00:19:20,280 --> 00:19:23,040
Według nagrania
był jedną z ostatnich osób,
203
00:19:23,200 --> 00:19:26,400
które widziały Oliwiera żywego.
Skłamał w tej sprawie.
204
00:19:26,560 --> 00:19:31,720
Szukając kontaktu z Pawłem Lańskim,
ustaliliśmy, że dziś wieczorem
205
00:19:31,880 --> 00:19:35,160
odbędzie się
impreza urodzinowa Marii Lańskiej,
206
00:19:35,320 --> 00:19:37,760
na której rodzina będzie w komplecie.
207
00:19:37,920 --> 00:19:40,680
Zamknijcie Lańskich na 48
208
00:19:40,840 --> 00:19:44,440
i przesłuchajcie na komendzie,
żeby nie mogli mataczyć.
209
00:19:44,600 --> 00:19:49,480
Musimy mieć coś mocnego,
żeby postawić im zarzuty.
210
00:19:49,640 --> 00:19:52,480
Uważam, że działamy zbyt pochopnie.
211
00:19:52,640 --> 00:19:56,960
Sugeruję dalszą obserwację
nie tylko Lańskich, ale też Galewskich.
212
00:19:57,120 --> 00:20:01,440
Nie mamy czasu. Kontener z kobietami
nie został namierzony.
213
00:20:01,600 --> 00:20:05,000
- Chodzi o życie ludzkie.
- Zgadzam się z panią.
214
00:20:06,680 --> 00:20:09,080
Działamy tak, jak ustaliliśmy.
215
00:20:29,960 --> 00:20:31,440
I dobrze, że pan jest.
216
00:20:32,720 --> 00:20:34,720
Będziemy musieli zejść na dół.
217
00:20:36,520 --> 00:20:37,920
Proszę.
218
00:20:41,240 --> 00:20:43,360
Jak to zobaczyłem,
219
00:20:43,520 --> 00:20:46,840
to od razu pomyślałem,
żeby zadzwonić do pana ojca.
220
00:20:47,000 --> 00:20:49,400
Bo co miałem robić? Tam na dół.
221
00:20:59,920 --> 00:21:03,000
Tutaj to w ogóle rzadko ktoś zagląda.
222
00:21:03,160 --> 00:21:06,440
A ja pomyślałem:
przejdę się, sprawdzę, nie?
223
00:21:06,600 --> 00:21:08,960
No i klops. Tam po lewej to będzie.
224
00:21:13,560 --> 00:21:17,520
Tu wilgocią tak naszło,
że tutaj nic nie można trzymać.
225
00:21:17,680 --> 00:21:19,000
Tam dalej.
226
00:21:21,240 --> 00:21:24,680
[MUZYKA PEŁNA NAPIĘCIA]
227
00:21:33,360 --> 00:21:34,800
To tutaj.
228
00:21:41,600 --> 00:21:43,760
Szefie, co robimy?
229
00:21:48,520 --> 00:21:51,920
[PO ROSYJSKU] Wypuśćcie nas! Wypuśćcie!
230
00:21:56,000 --> 00:21:57,320
Słuchaj, Stasiu.
231
00:21:59,720 --> 00:22:04,800
Wyjedziesz z rodziną na wakacje,
weźmiesz żonę, dzieci.
232
00:22:05,600 --> 00:22:07,800
Zrobisz sobie trochę wolnego, co?
233
00:22:10,960 --> 00:22:12,640
W życiu mnie tu nie było.
234
00:22:23,440 --> 00:22:25,600
[SYGNAŁ
OCZEKUJĄCEGO POŁĄCZENIA]
235
00:22:31,680 --> 00:22:35,160
TREPA: Słuchajcie, mamy interwencję.
[DZWONI TELEFON]
236
00:22:35,320 --> 00:22:39,920
Aresztowanie w domu Lańskich.
Za 10 minut widzę was na dole.
237
00:22:40,080 --> 00:22:42,560
ZAWIEJA: Ja pierdolę, zwariuję z nią.
238
00:22:42,720 --> 00:22:45,800
- Co jest?
- No matka cały czas wydzwania.
239
00:22:45,960 --> 00:22:50,120
Hania ma próbę generalną
do spektaklu. Ja się nie rozdwoję.
240
00:22:50,280 --> 00:22:51,800
Jedź tam.
241
00:22:53,320 --> 00:22:57,960
Słuchaj, dla Hani
to jest bardzo ważne. Jedź.
242
00:22:59,720 --> 00:23:01,800
Słuchaj, Kaśka.
243
00:23:03,600 --> 00:23:05,600
My tu sobie poradzimy.
244
00:23:05,760 --> 00:23:09,320
Zrobimy aresztowanie. Wypiszemy kwity.
245
00:23:09,480 --> 00:23:12,200
Nic cię nie ominie,
przyjedziesz na gotowe.
246
00:23:12,360 --> 00:23:14,960
Zrobisz przesłuchanie i git. Jedź.
247
00:23:16,200 --> 00:23:19,000
- Bo rodzina jest...?
- W domu?
248
00:23:27,800 --> 00:23:30,400
[NIEPOKOJĄCA MUZYKA]
249
00:23:46,880 --> 00:23:51,400
[SYRENA POLICYJNA]
250
00:23:54,480 --> 00:23:56,160
Jak ty się czujesz?
251
00:23:57,680 --> 00:24:00,240
Dużo lepiej. Dużo lepiej.
252
00:24:01,640 --> 00:24:06,240
Jak tylko skończę śledztwo,
wyremontuję pokój i zamieszkasz z nami.
253
00:24:06,400 --> 00:24:09,080
Nie, ja postanowiłem, że...
254
00:24:12,080 --> 00:24:13,360
Dom opieki.
255
00:24:15,400 --> 00:24:17,200
Nie no, jaki dom opieki?
256
00:24:18,720 --> 00:24:23,080
- My ze wszystkim damy sobie radę.
- Ja wiem, że sobie dacie radę,
257
00:24:23,240 --> 00:24:28,920
ale musisz mieć swoje własne życie.
258
00:24:29,960 --> 00:24:34,320
Powinnaś się bardziej Hanią zająć.
259
00:24:34,480 --> 00:24:37,280
Nie rób tego błędu, co ja zrobiłem.
260
00:24:37,440 --> 00:24:41,200
Ja za mało czasu poświęcałem Wojtkowi.
261
00:24:42,840 --> 00:24:46,040
Nic tylko śledztwo, śledztwo, śledztwo.
262
00:24:46,200 --> 00:24:50,040
- Dziecko jest ważne, pamiętaj.
- Rozumiem.
263
00:24:51,280 --> 00:24:54,200
- Tak.
- Mamo, spakowałam się. Idziemy?
264
00:24:54,360 --> 00:24:56,320
Tak. Załóż buty.
265
00:24:56,480 --> 00:24:58,280
- Pamiętaj... Pa, Haniu!
- Pa!
266
00:24:58,440 --> 00:25:01,400
...śledztwo nie jest ważne.
Ważne jest dziecko.
267
00:25:01,560 --> 00:25:06,080
Janek, ja wiem,
że Hania jest najważniejsza,
268
00:25:06,240 --> 00:25:09,560
- a do tematu domu starców...
- Nie starców. Opieki.
269
00:25:09,720 --> 00:25:14,440
Eee... Domu opieki... Jeszcze wrócimy.
270
00:25:18,920 --> 00:25:22,960
Powiedz mi, mamo,
które z was wymyśliło ten dom starców?
271
00:25:24,160 --> 00:25:26,360
On. I miał rację.
272
00:25:27,600 --> 00:25:29,800
Tak będzie lepiej dla wszystkich.
273
00:25:33,640 --> 00:25:35,000
No to na razie.
274
00:25:44,200 --> 00:25:47,080
[INSTRUKTORKA NUCI DO RYTMU]
275
00:25:47,240 --> 00:25:49,440
I raz, dwa, trzy, po kolei!
276
00:25:49,600 --> 00:25:52,200
[INSTRUKTORKA NUCI]
277
00:25:53,280 --> 00:25:54,360
Pozycja!
278
00:26:01,000 --> 00:26:04,280
[SPOKOJNA MUZYKA,
NIE SŁYCHAĆ INSTRUKCJI]
279
00:26:29,720 --> 00:26:32,800
MOLSKI:
Masz szczęście, że paczka się znalazła.
280
00:26:32,960 --> 00:26:36,720
Wysyłam tam swoich ludzi.
Ciebie ta sprawa już nie dotyczy.
281
00:26:36,880 --> 00:26:40,520
- No to rozumiem, że jesteśmy kwita.
- Niech ci będzie.
282
00:26:41,800 --> 00:26:45,680
Bo w sumie to cieszę się,
że tak to się wszystko skończyło.
283
00:26:45,840 --> 00:26:47,040
Ja też się cieszę.
284
00:26:50,120 --> 00:26:51,240
No i git.
285
00:26:51,400 --> 00:26:53,320
[SYGNAŁ
ZAKOŃCZONEGO POŁĄCZENIA]
286
00:26:53,480 --> 00:26:56,800
No, już się mieliśmy żegnać, staruszku.
287
00:27:06,760 --> 00:27:09,240
[MUZYKA JAZZOWA W TLE]
288
00:27:10,400 --> 00:27:12,080
- Cześć.
- Cześć.
289
00:27:13,080 --> 00:27:14,840
MAREK: Brat! Siema.
290
00:27:15,720 --> 00:27:19,080
Możesz mi powiedzieć,
co tu się, kurwa, odpierdala?
291
00:27:20,000 --> 00:27:22,240
Stój. Policja cię szuka.
292
00:27:22,400 --> 00:27:25,360
Matka zestresowana.
Hala Galewskich spłonęła.
293
00:27:25,520 --> 00:27:29,280
Uspokój się. Porozmawiamy później.
Będziesz mi potrzebny.
294
00:27:33,600 --> 00:27:38,200
O, jest już wreszcie
starszy syn. Możemy zaczynać.
295
00:27:39,160 --> 00:27:41,240
Mógłbyś czasem odebrać telefon.
296
00:27:41,400 --> 00:27:46,640
Chodźcie, będę przemawiał.
Cieszę się, że was widzę.
297
00:27:49,400 --> 00:27:54,920
Pozwólcie mi na kilka słów
o naszej dzisiejszej solenizantce,
298
00:27:55,080 --> 00:27:57,320
mojej wspaniałej żonie.
299
00:27:57,480 --> 00:27:59,960
Ja wiem, że czas jest niesprzyjający.
300
00:28:00,120 --> 00:28:04,240
No przecież tylko raz w życiu
kończy się 50 lat.
301
00:28:06,000 --> 00:28:09,680
Moja piękna żono,
która byłaś przy mnie zawsze...
302
00:28:11,600 --> 00:28:15,600
...i w najtrudniejszych
dla mnie chwilach nie opuściłaś mnie.
303
00:28:16,400 --> 00:28:18,040
I byłaś mi wierna.
304
00:28:18,200 --> 00:28:21,080
I za to właśnie chciałbym teraz wypić.
305
00:28:21,240 --> 00:28:26,280
[ŚPIEW GOŚCI] Sto lat,
sto lat, niech żyje, żyje nam.
306
00:28:26,440 --> 00:28:31,160
Sto lat, sto lat, niech żyje, żyje nam.
307
00:28:31,320 --> 00:28:36,080
Jeszcze raz, jeszcze raz,
niech żyje, żyje nam,
308
00:28:36,240 --> 00:28:40,400
- Niech żyje nam!
- I za kolejne 50 lat,
309
00:28:40,560 --> 00:28:42,480
które spędzimy razem.
310
00:28:42,640 --> 00:28:44,760
Mary, dziękuję ci.
311
00:28:44,920 --> 00:28:46,320
Dziękuję, kochanie.
312
00:28:46,480 --> 00:28:50,560
Przepraszam bardzo,
ja też chciałbym wznieść toast.
313
00:28:51,560 --> 00:28:53,000
Za naszego papę.
314
00:28:53,920 --> 00:28:58,520
Za to, że nauczyłeś nas,
jak mamy sobie radzić bez ciebie.
315
00:28:58,680 --> 00:29:02,480
Że pokazałeś nam,
że w życiu najważniejsze są pieniądze.
316
00:29:02,640 --> 00:29:05,800
No i żebyśmy
nie bali się robić krzywych wałków,
317
00:29:05,960 --> 00:29:09,200
bo wiadomo, że wszyscy
w końcu trafimy do pierdla.
318
00:29:09,360 --> 00:29:11,040
- Hamuj się.
- Nie, kurwa.
319
00:29:11,200 --> 00:29:16,360
Odkąd wyszedłeś, wszystko się pierdoli,
a ty organizujesz mamusi urodziny.
320
00:29:16,520 --> 00:29:18,640
Nawet nie spytałeś, czy tego chce.
321
00:29:18,800 --> 00:29:20,840
- Wyjdź.
- Oliwier nie żyje.
322
00:29:21,000 --> 00:29:25,160
I to nie był, kurwa, wypadek,
tylko ktoś go zamordował, i co?
323
00:29:25,320 --> 00:29:26,680
Wyjdź.
324
00:29:30,560 --> 00:29:32,160
[BRZĘK TŁUCZONEGO SZKŁA]
325
00:29:39,000 --> 00:29:42,880
LAŃSKI: Czasem muszę
ponosić konsekwencje swoich błędów.
326
00:29:43,040 --> 00:29:45,000
Bardzo was za to przepraszam.
327
00:29:45,160 --> 00:29:50,640
Jednocześnie chciałbym podziękować,
że przyjęliście zaproszenie od być może
328
00:29:50,800 --> 00:29:52,920
najgorszego ojca, jakim jestem.
329
00:29:54,680 --> 00:29:57,560
I znowu, kochanie,
muszę się z tobą zgodzić.
330
00:30:31,720 --> 00:30:34,200
MARIA: Proszę podać gościom szampana.
331
00:30:36,040 --> 00:30:40,040
- Najlepsze życzenia, mimo wszystko.
- Dziękuję, kochanie.
332
00:30:40,200 --> 00:30:42,000
Jak się masz? Trzymasz się?
333
00:30:46,200 --> 00:30:48,680
No to, kurwa, mamy gości. Psy jebane.
334
00:30:48,840 --> 00:30:51,360
Mówicie tylko w obecności adwokata.
335
00:30:51,520 --> 00:30:55,880
- Dobry wieczór, policja.
- Najmocniej przepraszamy za najście.
336
00:30:56,040 --> 00:30:58,200
Andrzeju Lański, jest pan aresztowany
337
00:30:58,360 --> 00:31:02,240
w związku z podejrzeniem o udział
w handlu ludźmi i w morderstwie.
338
00:31:02,400 --> 00:31:04,880
A państwa aresztujemy za współudział.
339
00:31:20,760 --> 00:31:23,920
ZAWIEJA:
Hania, pójdź już na górę, ja zaparkuję.
340
00:31:34,800 --> 00:31:38,320
[TAJEMNICZA MUZYKA]
341
00:32:02,760 --> 00:32:06,960
Ja nie wiem, czy Molski mnie sprawdza,
czy chce mnie wystawić...
342
00:32:08,360 --> 00:32:10,200
Ale co?
343
00:32:10,360 --> 00:32:12,600
Słowo się rzekło, trzeba ryzykować.
344
00:32:15,360 --> 00:32:16,360
Zrobimy to tak.
345
00:32:18,360 --> 00:32:22,840
Jeżeli przejmiesz te dziewczyny,
wyślesz nam swoją lokalizację.
346
00:32:23,000 --> 00:32:27,960
Ustawimy patrol policji na trasie.
Jak będziesz przejeżdżał, zgarniemy cię.
347
00:32:28,120 --> 00:32:30,640
Będzie to wyglądało
jak rutynowa kontrola.
348
00:32:30,800 --> 00:32:35,960
Załatwię tobie status świadka koronnego
i ochronę dla ciebie i twojej rodziny.
349
00:32:36,120 --> 00:32:38,960
- Aha.
- Będziesz mógł zeznawać spokojnie.
350
00:32:39,120 --> 00:32:43,000
Mnie zamkną, a to ścierwo Molski
wyjdzie z tego cało, tak?
351
00:32:43,160 --> 00:32:46,800
A kto tak powiedział?
Ja nie odpuszczę tej sprawy.
352
00:32:46,960 --> 00:32:49,400
Ja nic na niego nie mam. Ty też nie.
353
00:32:49,560 --> 00:32:53,920
Ale najważniejsze jest teraz
życie tych kobiet, tak czy nie?
354
00:32:54,080 --> 00:32:58,240
Kaśka, w trzy godziny
nie załatwisz świadka koronnego.
355
00:32:58,400 --> 00:33:00,960
Jebać to. Po prostu zacznijmy działać.
356
00:33:01,120 --> 00:33:04,680
Jak nie załatwię,
to nie ma mojej zgody na tę akcję.
357
00:33:12,400 --> 00:33:15,320
- Co?
- Nie taki był plan.
358
00:33:19,880 --> 00:33:21,240
Ale teraz taki jest.
359
00:33:25,440 --> 00:33:28,280
[MUZYKA PEŁNA NIEPOKOJU]
360
00:33:38,480 --> 00:33:41,160
DYŻURNY: Dzień dobry, panie komendancie.
361
00:33:59,400 --> 00:34:00,720
Zapraszam.
362
00:34:09,480 --> 00:34:12,600
Pietrzak,
właśnie rozmawiałam z Radwanem.
363
00:34:12,760 --> 00:34:16,400
Ma konkretne informacje
dotyczące przerzutu dziewczyn.
364
00:34:16,560 --> 00:34:18,400
Okej? Trzeba ściągnąć Budkę.
365
00:34:19,400 --> 00:34:21,520
Ja właśnie jadę na komendę.
366
00:34:27,080 --> 00:34:28,440
BUDKA: No?
367
00:34:29,880 --> 00:34:32,960
To co to jest za sprawa
niecierpiąca zwłoki?
368
00:34:34,280 --> 00:34:37,680
Godzinę temu
skontaktował się z nami Andrzej Radwan.
369
00:34:39,480 --> 00:34:41,000
A co znowu?
370
00:34:41,160 --> 00:34:44,840
Twierdzi, że kontener z dziewczynami
został odnaleziony
371
00:34:45,000 --> 00:34:46,920
i że to on będzie go przerzucał.
372
00:34:48,080 --> 00:34:51,600
Czyli Radwan
dalej jest w strukturach Molskiego.
373
00:34:51,760 --> 00:34:55,720
Radwan działa na własną rękę.
To jego prywatna inicjatywa.
374
00:34:55,880 --> 00:34:58,600
Chyba nie muszę tłumaczyć,
dlaczego to robi.
375
00:35:00,440 --> 00:35:03,080
- Ufacie mu?
- Tak. To jest mój kolega.
376
00:35:03,240 --> 00:35:04,440
Ja za niego ręczę.
377
00:35:04,600 --> 00:35:08,440
Radwan przekaże trasę,
jeśli otrzyma status świadka koronnego.
378
00:35:08,600 --> 00:35:13,720
Wtedy będzie zeznawał. Przerzut kobiet
zaplanowany jest dziś w nocy.
379
00:35:13,880 --> 00:35:18,520
Dobra.
Potrzebuję więcej szczegółów. Proszę.
380
00:35:21,640 --> 00:35:24,400
Niech mi pani opowie
wszystko jeszcze raz.
381
00:35:30,600 --> 00:35:33,280
[MUZYKA PEŁNA NIEPOKOJU]
382
00:36:06,560 --> 00:36:09,720
- [PO ROSYJSKU] Dawaj, ruchy!
- Ruszać się! Już!
383
00:36:09,880 --> 00:36:11,400
[SYGNAŁ SMS-A]
384
00:36:14,080 --> 00:36:16,920
- PRACOWNIK: Radwan!
- No?
385
00:36:17,080 --> 00:36:19,760
Jest problem.
Na moje oko jednej brakuje.
386
00:36:19,920 --> 00:36:22,720
Co ja ci na to poradzę?
Dzwoń do Molskiego.
387
00:36:23,920 --> 00:36:26,720
Dobra. Zamykaj to, ja muszę jechać.
388
00:36:26,880 --> 00:36:28,480
Dobra, już, wchodź.
389
00:36:39,240 --> 00:36:40,680
ZAWIEJA: Trepa!
390
00:36:42,480 --> 00:36:45,680
Załatwiłam świadka koronnego
dla Radwana.
391
00:36:45,840 --> 00:36:49,800
Wie, gdzie są te dziewczyny.
I chce nas do nich doprowadzić.
392
00:36:50,840 --> 00:36:52,800
Czyli u Hani nie byłaś.
393
00:36:53,720 --> 00:36:57,920
Nie no, byłam u Hani. Okej?
394
00:36:58,080 --> 00:37:01,400
Tylko właśnie tam spotkałam Radwana.
395
00:37:01,560 --> 00:37:05,240
A, no to gratuluję. Może się napijemy?
396
00:37:05,400 --> 00:37:08,960
Za zdrowie
twojego przyszłego partnera, kurwa?
397
00:37:10,640 --> 00:37:12,600
Ale co ty robisz?
398
00:37:12,760 --> 00:37:16,760
Grzebiesz w moich rzeczach,
w moim biurku? Kim ty jesteś?
399
00:37:20,400 --> 00:37:22,640
Myślałem, że jesteśmy zespołem.
400
00:37:24,200 --> 00:37:27,400
Powiedz mi,
jaką rolę ty pełnisz w tym zespole,
401
00:37:27,560 --> 00:37:29,880
będąc cały czas w moim życiu?
402
00:37:30,040 --> 00:37:35,480
W moim domu? Zajmujesz się Hanią.
Hania cię uwielbia. Prawie jak ojca.
403
00:37:35,640 --> 00:37:39,360
A ty, kurwa, święty jesteś?
Za mnie zamiatasz moje brudy?
404
00:37:39,520 --> 00:37:42,600
O co ci chodzi?
Chcesz, żebyśmy byli razem?
405
00:37:42,760 --> 00:37:47,600
- Nigdy nie próbowałeś mnie przelecieć.
- Przelecieć? Kurwa.
406
00:37:47,760 --> 00:37:50,880
Tak, przelecieć.
Nigdy o tym nie myślałeś?
407
00:37:51,040 --> 00:37:52,240
Nie przeszkadzam?
408
00:37:54,440 --> 00:37:57,360
- Nie.
- Dobra, dzieciaki, zaczynamy.
409
00:37:57,520 --> 00:37:59,720
Lańskich przesłuchamy jutro rano.
410
00:37:59,880 --> 00:38:03,480
Trepa, pilnuj techników.
Dowody mają być niepodważalne.
411
00:38:03,640 --> 00:38:06,040
- Zawieja, jedziesz z Szymańskim.
- Tak.
412
00:38:06,200 --> 00:38:08,160
Kawaleria właśnie podjechała.
413
00:38:11,120 --> 00:38:12,320
Przelecieć, kurwa.
414
00:38:18,200 --> 00:38:23,280
Halo? No cześć.
Hania chce z tobą rozmawiać.
415
00:38:25,120 --> 00:38:27,440
Czekaj, czekaj. Proszę.
416
00:38:30,000 --> 00:38:31,480
No cześć, Haniu.
417
00:38:31,640 --> 00:38:37,120
Ty pewnie chciałaś się dodzwonić
do mamy, ale mama teraz jest zajęta.
418
00:38:38,480 --> 00:38:41,560
A ja myślałem,
że ty jesteś już w łóżeczku.
419
00:38:43,120 --> 00:38:46,480
Jem naleśniki,
ale właśnie zaraz kładę się spać.
420
00:38:47,560 --> 00:38:51,440
TREPA: Mam nadzieję, że są
przynajmniej tak dobre jak mamy.
421
00:38:51,600 --> 00:38:53,600
Dobry wieczór.
422
00:38:53,760 --> 00:38:56,520
No, no to super. To kolorowych snów.
423
00:38:56,680 --> 00:38:58,760
Dobranoc. Kocham cię.
424
00:38:58,920 --> 00:39:00,840
Yyy...
425
00:39:01,920 --> 00:39:04,120
Ja ciebie też kocham, Haniu.
426
00:39:10,120 --> 00:39:13,560
[MUZYKA PEŁNA NAPIĘCIA]
427
00:39:26,240 --> 00:39:28,520
[SYRENA POLICYJNA]
428
00:39:31,200 --> 00:39:34,360
[DZWONI TELEFON]
- Radwan dzwoni.
429
00:39:38,640 --> 00:39:41,320
- RADWAN: Zawieja.
- Tak, jestem.
430
00:39:42,040 --> 00:39:43,280
Mamy problem.
431
00:39:44,040 --> 00:39:48,000
Transport ruszył wcześniej
i mam eskortę. Jeden samochód.
432
00:39:49,000 --> 00:39:51,000
Radwan, trzymamy się planu.
433
00:39:52,040 --> 00:39:55,040
W Goleniowie
skręcisz na drogę wojewódzką 111.
434
00:39:55,200 --> 00:39:58,760
Na dziesiątym kilometrze
zgarnie cię kontrola drogowa.
435
00:39:59,880 --> 00:40:01,760
Za ile możesz tam być?
436
00:40:02,600 --> 00:40:06,800
- Nie wiem, za pół godziny.
- Zostało nam jeszcze 40 kilometrów.
437
00:40:06,960 --> 00:40:09,960
ZAWIEJA: Słuchaj,
powinniśmy się wyrobić.
438
00:40:10,120 --> 00:40:13,200
Radwan, nie martw się, będzie dobrze.
439
00:40:27,400 --> 00:40:32,280
Mam nadzieję, że pani kolega powie coś,
co przyniesie przełom w śledztwie.
440
00:40:32,440 --> 00:40:37,400
Bo jeśli nie, to ja zaczynam operację
od zera. A pani będzie miała kłopoty.
441
00:40:37,560 --> 00:40:42,200
Bez obaw. Radwan rozpracowuje Molskiego
wystarczająco długo,
442
00:40:42,360 --> 00:40:44,680
by mieć odpowiedzi na pana pytania.
443
00:41:33,000 --> 00:41:35,160
[PISK OPON]
444
00:41:35,320 --> 00:41:36,680
Co on, kurwa, robi?
445
00:41:36,840 --> 00:41:40,000
[MUZYKA PEŁNA NAPIĘCIA NARASTA]
Proszę otworzyć.
446
00:41:44,400 --> 00:41:47,240
[SERIA WYSTRZAŁÓW]
447
00:42:07,080 --> 00:42:09,040
[SMUTNA MUZYKA]
ZAWIEJA: Nie!
448
00:42:09,200 --> 00:42:11,360
Wezwijcie kartkę!
449
00:42:11,520 --> 00:42:13,240
Radwan.
450
00:42:14,400 --> 00:42:18,280
Nie...
[RADWAN ODDYCHA Z TRUDEM]
451
00:42:18,440 --> 00:42:20,040
Słyszysz? Zostań ze mną.
452
00:42:21,360 --> 00:42:25,240
Patrz na mnie, patrz na mnie!
Wszystko będzie dobrze.
453
00:42:29,360 --> 00:42:32,000
[RADWAN DŁAWI SIĘ]
454
00:42:37,800 --> 00:42:41,720
[TAJEMNICZA MUZYKA]
455
00:44:54,360 --> 00:44:58,400
Napisy na zlecenie HBO
HIVENTY POLAND i Fundacja Siódmy Zmysł
456
00:44:58,560 --> 00:45:00,640
Opracowanie: Karolina Woicka
35006
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.