All language subtitles for odwilz.s02e04.polish.1080p.web.h264-chopin.srt - pol(2)

af Afrikaans
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bn Bengali
bs Bosnian
bg Bulgarian
ca Catalan
ceb Cebuano
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
nl Dutch
en English Download
eo Esperanto
et Estonian
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
km Khmer
ko Korean
ku Kurdish (Kurmanji)
ky Kyrgyz
lo Lao
la Latin
lv Latvian
lt Lithuanian
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
ne Nepali
no Norwegian
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt Portuguese
pa Punjabi
ro Romanian
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
st Sesotho
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhala
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
te Telugu
th Thai
tr Turkish
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
or Odia (Oriya)
rw Kinyarwanda
tk Turkmen
tt Tatar
ug Uyghur
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:00,040 --> 00:00:03,600 [WYCIE SYRENY OKRĘTOWEJ] 2 00:00:05,080 --> 00:00:08,040 [PONURA MUZYKA] 3 00:00:58,760 --> 00:01:02,560 No, sprawa wygląda tak, że było kilka ognisk pożaru. 4 00:01:02,720 --> 00:01:07,840 Już po wstępnych oględzinach wiadomo, że to było podpalenie, a nie wypadek. 5 00:01:08,000 --> 00:01:09,560 Spaliło się pięć łódek. 6 00:01:09,720 --> 00:01:14,320 Jeszcze nie wiemy, co z monitoringiem, czy uległ zniszczeniu, czy nie. 7 00:01:14,480 --> 00:01:17,120 Nie wiem. Może to Lańscy. 8 00:01:17,280 --> 00:01:21,160 - A Galewscy? - Galewscy w środku. Rozpaczają. 9 00:01:24,440 --> 00:01:26,280 I co, Kaśka? Wyspałaś się? 10 00:01:42,680 --> 00:01:44,240 ELA: Staszek, przestań. 11 00:01:45,840 --> 00:01:46,840 Jest i ona. 12 00:01:48,440 --> 00:01:49,920 Kaśka, daj nam spokój. 13 00:01:51,840 --> 00:01:53,480 Powiedz, jak to jest, 14 00:01:53,640 --> 00:01:56,520 że ty się pojawiasz i wszystko się pierdoli. 15 00:02:01,000 --> 00:02:03,000 Rozmawiałaś z moim synem i co? 16 00:02:03,160 --> 00:02:05,600 Byłaś tu wczoraj i patrz. 17 00:02:06,640 --> 00:02:07,960 No patrzę. 18 00:02:08,120 --> 00:02:11,000 Może ty mi powiesz, Ela, co tu się stało? 19 00:02:13,200 --> 00:02:14,400 To ty nie widzisz? 20 00:02:15,360 --> 00:02:16,960 Bawi się nami na całego. 21 00:02:18,320 --> 00:02:21,480 - Przykro mi. - Tobie jest przykro? 22 00:02:24,400 --> 00:02:27,360 - Przez ciebie zginął mój syn. - Uspokój się. 23 00:02:27,520 --> 00:02:30,440 Ja tutaj nie jestem dla własnej przyjemności. 24 00:02:30,600 --> 00:02:33,000 Jestem funkcjonariuszem policji. 25 00:02:33,160 --> 00:02:35,720 Jestem tu w sprawie morderstwa waszego syna, 26 00:02:35,880 --> 00:02:38,360 który był zamieszany w handel ludźmi. 27 00:02:43,560 --> 00:02:46,360 Staszek, no, rusz dupę. 28 00:02:46,520 --> 00:02:48,040 Staszek. 29 00:02:48,200 --> 00:02:50,280 - Przestań, Elka. - Powiedz coś! 30 00:02:51,480 --> 00:02:53,440 Dlaczego mam być z tym sama?! 31 00:02:55,360 --> 00:02:58,880 - Pewnie te gnoje go w to wciągnęły. - Słucham? 32 00:02:59,040 --> 00:03:03,040 Mówię, że pewnie te gnoje go w to wciągnęły, potem go zabiły, 33 00:03:03,200 --> 00:03:05,280 a teraz nas spaliły, skurwysyny. 34 00:03:05,440 --> 00:03:08,000 Skończcie te wasze śliczne opowieści. 35 00:03:08,160 --> 00:03:11,720 Macie jakieś twarde dowody na Lańskich? To mi je dajcie. 36 00:03:11,880 --> 00:03:16,040 Jeżeli nie, to radzę w tej sytuacji siedzieć cicho. 37 00:03:29,920 --> 00:03:33,920 [KOBIETA ŚPIEWA SMUTNĄ PIOSENKĘ] 38 00:04:41,440 --> 00:04:45,520 Na szczęście twardy dysk nie uległ zniszczeniu podczas pożaru. 39 00:04:45,680 --> 00:04:49,480 To jest nagranie ze stoczni z wczorajszego wieczoru. 40 00:04:49,640 --> 00:04:54,120 Z tych ustawień kamer nie uda się zidentyfikować podpalacza. 41 00:04:54,280 --> 00:04:57,840 Wygląda jak pracownik albo ktoś, kto się za niego przebrał. 42 00:04:58,000 --> 00:05:01,000 Trepa, przewiń jeszcze raz do początku. 43 00:05:06,040 --> 00:05:09,440 Porusza się jak ktoś, kto dobrze zna ten teren. 44 00:05:09,600 --> 00:05:13,480 Dokładnie wiedział, gdzie są schowane materiały łatwopalne. 45 00:05:13,640 --> 00:05:19,120 Czyli co? Wiemy, że Galewscy byli winni pieniądze Lańskim, tak? 46 00:05:19,280 --> 00:05:23,200 Może to jest ciąg dalszy wojny o przejęcie terenu w stoczni. 47 00:05:23,360 --> 00:05:27,320 Czemu Lański miałby się tak podkładać? Wie, że go obserwujemy. 48 00:05:27,480 --> 00:05:31,640 Może Galewski podpalił, żeby dostać pieniądze z ubezpieczenia. 49 00:05:31,800 --> 00:05:35,840 Sprawdzamy to. Sprawdzamy też billingi Lańskich i Galewskich. 50 00:05:36,000 --> 00:05:41,320 Może to rzuci światło na obie te sprawy. Na razie, Zawieja, kręcisz się w kółko. 51 00:05:41,480 --> 00:05:43,520 Dziękuję wszystkim. Do roboty. 52 00:05:43,680 --> 00:05:46,200 Trepa, zostań jeszcze na moment. 53 00:05:48,560 --> 00:05:50,320 Tobie dziękuję. 54 00:05:57,360 --> 00:05:59,160 Macie teraz dużo pracy, co? 55 00:06:00,440 --> 00:06:03,400 - TREPA: No. - PIETRZAK: Jak ona sobie radzi? 56 00:06:04,360 --> 00:06:07,920 - Z córką? Z teściem? - No, z teściem już jest lepiej. 57 00:06:08,800 --> 00:06:10,280 Jej matka przyjechała. 58 00:06:11,880 --> 00:06:13,480 No, pomagamy sobie, tak? 59 00:06:15,320 --> 00:06:19,280 PIETRZAK: Po akcji w klubie musi przejść badania psychologiczne. 60 00:06:19,440 --> 00:06:23,040 - Nie może się drugi raz rozjebać. - No ale co ja mogę? 61 00:06:23,720 --> 00:06:24,920 Ona robi, co chce. 62 00:06:25,080 --> 00:06:28,760 Jak coś cię zaniepokoi, to mi to zgłoś. Będę z nią gadał. 63 00:06:42,960 --> 00:06:44,600 Po prostu miej na nią oko. 64 00:06:45,640 --> 00:06:48,000 Oko to ja akurat na nią mam zawsze. 65 00:06:53,800 --> 00:06:56,200 - Można? - Tak. 66 00:06:57,640 --> 00:07:00,480 Przejrzałem billingi Stanisława Galewskiego. 67 00:07:01,640 --> 00:07:04,040 Zaznaczyłem powtarzające się numery. 68 00:07:04,720 --> 00:07:06,960 Mhm. Dzięki. 69 00:07:18,880 --> 00:07:19,880 I co on chciał? 70 00:07:21,360 --> 00:07:23,160 Nic. Martwi się o ciebie. 71 00:07:24,000 --> 00:07:25,560 No, ja też się martwię. 72 00:07:26,920 --> 00:07:30,160 Szczególnie, jak jeździsz po rondzie nocą, 73 00:07:30,320 --> 00:07:31,800 zamiast wejść do domu. 74 00:07:45,680 --> 00:07:46,680 Zobacz. 75 00:07:48,400 --> 00:07:52,280 Na ten numer Galewski dzwonił siedem razy w noc zabójstwa. 76 00:07:54,920 --> 00:07:57,040 I nie tylko w tamtą noc. 77 00:08:00,720 --> 00:08:02,680 No dobra. To dzwonię, nie? 78 00:08:04,160 --> 00:08:06,320 [SYGNAŁ OCZEKUJĄCEGO POŁĄCZENIA] 79 00:08:09,880 --> 00:08:11,480 [SYGNAŁ POCZTY GŁOSOWEJ] 80 00:08:11,640 --> 00:08:14,960 - Dzień dobry, tu Maria Lańska. - Do Marii Lańskiej? 81 00:08:15,120 --> 00:08:17,760 Zadzwoń później lub zostaw wiadomość. 82 00:08:20,200 --> 00:08:21,200 [TREPA GWIŻDŻE] 83 00:08:23,920 --> 00:08:25,120 Dobra, jedźmy tam. 84 00:08:27,640 --> 00:08:31,400 [TAJEMNICZA MUZYKA] 85 00:08:40,680 --> 00:08:43,120 Gdziekolwiek proszę to położyć. 86 00:08:54,960 --> 00:08:56,320 Dzień dobry. Proszę. 87 00:09:06,200 --> 00:09:11,080 Przepraszam za ten bałagan, ale mąż postanowił i tak ma być. 88 00:09:12,800 --> 00:09:15,480 Witam, dzień dobry. W czym możemy pomóc? 89 00:09:15,640 --> 00:09:18,120 Szukamy kontaktu z państwa synem, Pawłem, 90 00:09:18,280 --> 00:09:20,320 ale niestety nie odbiera telefonu. 91 00:09:20,480 --> 00:09:22,640 A jest tutaj zameldowany. 92 00:09:22,800 --> 00:09:26,080 Wszystko się zgadza, ale w tej chwili go nie ma. 93 00:09:26,240 --> 00:09:27,720 A gdzie jest? 94 00:09:30,120 --> 00:09:34,200 Chyba pojechał obejrzeć spaloną halę Galewskich. Tak, Marysiu? 95 00:09:34,360 --> 00:09:38,320 - Nie wiem, chyba tak. - Chciałabym z panią porozmawiać. 96 00:09:38,480 --> 00:09:41,280 Bez obecności męża, jeżeli to jest możliwe. 97 00:09:42,680 --> 00:09:45,560 Pamiętaj, Mary, że zawsze możesz odmówić. 98 00:09:46,920 --> 00:09:49,200 Szczególnie w dniu swoich urodzin. 99 00:09:49,360 --> 00:09:53,040 Zróbmy tak. Panie sobie porozmawiają tutaj na osobności, 100 00:09:53,200 --> 00:09:57,200 natomiast ja zadam panu kilka pytań, dobra? 101 00:09:58,440 --> 00:10:01,600 - Przepraszam za mojego męża. - Nic nie szkodzi. 102 00:10:02,720 --> 00:10:07,760 Widzi pani, ja próbuję rozwiązać sprawę śmierci Oliwiera Galewskiego 103 00:10:07,920 --> 00:10:12,320 i, niestety, ich rodzina obwinia waszą rodzinę 104 00:10:12,480 --> 00:10:16,560 nie tylko za śmierć ich syna, ale i za spalenie im hali. 105 00:10:17,840 --> 00:10:22,040 - Przecież to nie ma sensu. - Powiedzmy, że się z panią zgadzam. 106 00:10:24,120 --> 00:10:28,640 Ale mam takie pytanie. Jak blisko była pani z rodziną Galewskich? 107 00:10:30,720 --> 00:10:31,920 Właściwie w ogóle. 108 00:10:33,240 --> 00:10:36,480 Poza tym, że kiedyś Oliwier opowiadał mi, 109 00:10:36,640 --> 00:10:38,840 jak jeszcze mąż był w więzieniu, 110 00:10:39,000 --> 00:10:42,840 że jego ojciec ma dar, że pięknie remontuje łódki. 111 00:10:43,000 --> 00:10:46,480 Postanowiłam, że pożyczę Galewskiemu trochę pieniędzy. 112 00:10:46,640 --> 00:10:49,720 Ale też chciałam zrobić przy tym interes. I tyle. 113 00:10:50,520 --> 00:10:54,960 Czyli pożyczyła pani kasę Galewskiemu i teraz mąż się wścieka, tak? 114 00:10:55,120 --> 00:10:58,960 Mąż oczywiście musiał wyrazić zgodę na tę pożyczkę. 115 00:10:59,120 --> 00:11:00,320 I wyraził zresztą. 116 00:11:01,400 --> 00:11:05,640 Kuchnia to nie jest mój żywioł, ale steki to moja specjalność. 117 00:11:09,960 --> 00:11:12,840 Jak już mówiłem, Paweł miał jechać do doków. 118 00:11:13,840 --> 00:11:17,640 Sprawdzić zabezpieczenia firmy po tym koszmarnym pożarze. 119 00:11:25,440 --> 00:11:28,640 Stachu biedaczysko. Nic mu prawie nie zostało. 120 00:11:28,800 --> 00:11:30,520 Jak Hiob jakiś. 121 00:11:31,440 --> 00:11:33,680 Galewski wisi panu kasę, nie? 122 00:11:35,440 --> 00:11:40,000 I co? Myślisz, łebku, że spaliłem mu firmę, bo nie mógł mnie spłacić? 123 00:11:42,680 --> 00:11:45,080 To mało ma chłop tragedii na głowie? 124 00:11:45,920 --> 00:11:49,520 - Po co te niepotrzebne słowa? - Za kogo wy nas macie?! 125 00:11:49,680 --> 00:11:52,680 No, za porządnych, uczciwych ludzi, tak? 126 00:12:04,760 --> 00:12:08,240 Sprawdziliśmy billingi obu firm. 127 00:12:09,240 --> 00:12:15,120 I na ten numer tutaj szczególnie często dzwonił pan Galewski. 128 00:12:16,040 --> 00:12:17,520 To pani numer, prawda? 129 00:12:19,320 --> 00:12:20,320 Tak. 130 00:12:21,600 --> 00:12:26,200 W nocy, kiedy zginął jego syn, tutaj było kilkanaście połączeń. 131 00:12:28,840 --> 00:12:30,640 Więc o czym rozmawialiście? 132 00:12:37,080 --> 00:12:41,200 Zadzwonił pijany, bo chciał, żebym do niego wróciła. 133 00:12:43,960 --> 00:12:46,080 - Rozumiem. - No. 134 00:12:46,240 --> 00:12:50,440 Bo jak Andrzej wyszedł z więzienia, no to się wszystko zmieniło. 135 00:12:52,280 --> 00:12:56,000 A teraz, jak by to powiedział mój kochany mąż, 136 00:12:56,160 --> 00:13:00,040 bardzo mi przykro, ale bez adwokata więcej pani nie powiem. 137 00:13:01,040 --> 00:13:02,040 Przykro mi. 138 00:13:21,560 --> 00:13:23,760 [DZWONI TELEFON] 139 00:13:30,200 --> 00:13:33,680 - TREPA: Nie odbierzesz? - ZAWIEJA: Nie, nie odbiorę. 140 00:13:34,720 --> 00:13:35,720 Kurde. 141 00:13:35,880 --> 00:13:37,600 [DZWONI TELEFON] 142 00:13:45,440 --> 00:13:46,440 Halo? 143 00:13:48,520 --> 00:13:50,120 Tak. 144 00:13:50,280 --> 00:13:51,600 No, już daję. 145 00:13:56,520 --> 00:13:57,760 Halo, mamo? 146 00:13:59,360 --> 00:14:01,240 Tak, wiem. 147 00:14:02,160 --> 00:14:04,840 No. No dobra. 148 00:14:06,040 --> 00:14:10,360 Mhm. Tak. Muszę teraz kończyć. 149 00:14:10,520 --> 00:14:12,640 Dobrze. Pa. 150 00:14:14,800 --> 00:14:16,200 Dlaczego to zrobiłeś? 151 00:14:16,360 --> 00:14:20,320 Bo trzeba rozmawiać z rodziną. Co chciała? 152 00:14:20,480 --> 00:14:24,800 Nic nie chciała. Nie daje mi spokoju i nic nie rozumie. 153 00:14:30,480 --> 00:14:33,560 [PONURA MUZYKA] 154 00:14:56,280 --> 00:14:59,880 [SZUM MASZYN, WALENIE MŁOTKIEM] 155 00:15:14,680 --> 00:15:18,560 - ZAWIEJA: Gdzie jest szef zmiany? - W sterówce, na piątce. 156 00:15:18,720 --> 00:15:22,000 [WYCIE SYRENY OKRĘTOWEJ, SKRZEK MEW] 157 00:15:32,000 --> 00:15:33,960 Super, dzięki. [PUKANIE] 158 00:15:34,120 --> 00:15:36,880 Dzień dobry. Możemy porozmawiać? W środku. 159 00:15:37,840 --> 00:15:39,000 Strasznie głośno. 160 00:15:40,120 --> 00:15:42,080 Państwo są z policji. Możemy? 161 00:15:55,480 --> 00:15:58,400 Jesteśmy właśnie po rozmowie z Lańskimi. 162 00:15:59,320 --> 00:16:02,960 Więc mamy parę pytań. 163 00:16:03,120 --> 00:16:06,400 Może zaczniemy od relacji Pawła i Oliwiera. 164 00:16:06,560 --> 00:16:09,880 Jeszcze raz gdybyś mógł to wszystko opowiedzieć. 165 00:16:10,040 --> 00:16:15,040 Oliwier poza nimi świata nie widział. Przyjaźnili się od podstawówki. 166 00:16:15,200 --> 00:16:20,160 Paweł i Marek zawsze byli rozpuszczeni. Zawsze były pieniądze, nowe samochody. 167 00:16:21,000 --> 00:16:24,080 No, a ostatnio jeszcze Markowi kupili ten klub. 168 00:16:24,240 --> 00:16:27,080 Jaka była twoja relacja z rodziną Lańskich? 169 00:16:27,240 --> 00:16:29,760 Moja? Żadna. 170 00:16:29,920 --> 00:16:33,080 Oprócz tego, że pożyczyłem od nich te pieniądze. 171 00:16:33,240 --> 00:16:35,920 Ostatnio sprawdziliśmy billingi, prawda? 172 00:16:37,000 --> 00:16:40,760 I okazało się, że dość często rozmawiałeś z Marią Lańską. 173 00:16:42,400 --> 00:16:47,000 Trochę dziwne, nie? Maria Lańska przyznała, że... 174 00:16:48,440 --> 00:16:51,120 Moja żona nie może się o tym dowiedzieć. 175 00:16:52,520 --> 00:16:56,160 To była głupota, która już się dawno skończyła. 176 00:16:56,320 --> 00:17:00,120 A w noc śmierci twojego syna dzwoniłeś do niej sześć razy. 177 00:17:00,280 --> 00:17:03,480 Po pijaku, no. Upiłem się, bo byłem załamany. 178 00:17:03,640 --> 00:17:06,840 Wiedziałem, że Oliwier pakuje się w jakieś gówno. 179 00:17:07,000 --> 00:17:11,480 Zadzwoniłem do Marii, bo chciałem, żeby może jakoś to uporządkowała. 180 00:17:11,640 --> 00:17:16,880 Obie wasze rodziny mataczą w tej sprawie i nikt do końca nie mówi prawdy. 181 00:17:17,040 --> 00:17:18,840 Paweł to w ogóle nas unika. 182 00:17:19,000 --> 00:17:21,880 Pan nie mówi prawdy o relacji z Marią Lańską. 183 00:17:22,040 --> 00:17:25,880 Zwalacie na Lańskich, że spalili wam halę. Ja nie mam dowodów, 184 00:17:26,040 --> 00:17:28,960 Więc co? Co robimy dalej? 185 00:17:35,240 --> 00:17:38,440 Elżbieta nie może się dowiedzieć o moim romansie. 186 00:17:41,360 --> 00:17:42,920 Błagam. 187 00:17:44,440 --> 00:17:46,800 Ja nie mam zamiaru jej o tym mówić. 188 00:17:52,680 --> 00:17:53,960 Pojedziemy do mnie. 189 00:17:55,880 --> 00:17:57,360 Coś wam pokażę. 190 00:18:27,800 --> 00:18:32,120 TREPA: Ten materiał dał nam sam Stanisław Galewski, 191 00:18:32,280 --> 00:18:37,200 który twierdzi, że został nagrany na kilka godzin przed pożarem. 192 00:18:37,360 --> 00:18:40,560 Galewski złożył zeznanie dotyczące tej sprzeczki. 193 00:18:40,720 --> 00:18:45,400 Paweł mu groził, że jak piśnie słowo o interesach Lańskiego, 194 00:18:45,560 --> 00:18:47,160 to skończy jak jego syn. 195 00:18:47,320 --> 00:18:49,520 Z tego, co wiemy, to Paweł Lański 196 00:18:49,680 --> 00:18:54,280 zrekrutował Oliwiera Galewskiego do przerzucenia kontenera na statek. 197 00:18:54,440 --> 00:18:59,200 W noc śmierci Oliwier zadzwonił do mnie. Potwierdził ten transport. 198 00:18:59,360 --> 00:19:03,360 Kilka godzin później zginął za udzielenie tej informacji. 199 00:19:04,200 --> 00:19:09,920 - Czyli że zabił go Paweł Lański? - ZAWIEJA: Pokaż nagranie z kebaba. 200 00:19:14,880 --> 00:19:16,240 Paweł Lański. 201 00:19:18,360 --> 00:19:20,120 Nie przesłuchaliśmy go. 202 00:19:20,280 --> 00:19:23,040 Według nagrania był jedną z ostatnich osób, 203 00:19:23,200 --> 00:19:26,400 które widziały Oliwiera żywego. Skłamał w tej sprawie. 204 00:19:26,560 --> 00:19:31,720 Szukając kontaktu z Pawłem Lańskim, ustaliliśmy, że dziś wieczorem 205 00:19:31,880 --> 00:19:35,160 odbędzie się impreza urodzinowa Marii Lańskiej, 206 00:19:35,320 --> 00:19:37,760 na której rodzina będzie w komplecie. 207 00:19:37,920 --> 00:19:40,680 Zamknijcie Lańskich na 48 208 00:19:40,840 --> 00:19:44,440 i przesłuchajcie na komendzie, żeby nie mogli mataczyć. 209 00:19:44,600 --> 00:19:49,480 Musimy mieć coś mocnego, żeby postawić im zarzuty. 210 00:19:49,640 --> 00:19:52,480 Uważam, że działamy zbyt pochopnie. 211 00:19:52,640 --> 00:19:56,960 Sugeruję dalszą obserwację nie tylko Lańskich, ale też Galewskich. 212 00:19:57,120 --> 00:20:01,440 Nie mamy czasu. Kontener z kobietami nie został namierzony. 213 00:20:01,600 --> 00:20:05,000 - Chodzi o życie ludzkie. - Zgadzam się z panią. 214 00:20:06,680 --> 00:20:09,080 Działamy tak, jak ustaliliśmy. 215 00:20:29,960 --> 00:20:31,440 I dobrze, że pan jest. 216 00:20:32,720 --> 00:20:34,720 Będziemy musieli zejść na dół. 217 00:20:36,520 --> 00:20:37,920 Proszę. 218 00:20:41,240 --> 00:20:43,360 Jak to zobaczyłem, 219 00:20:43,520 --> 00:20:46,840 to od razu pomyślałem, żeby zadzwonić do pana ojca. 220 00:20:47,000 --> 00:20:49,400 Bo co miałem robić? Tam na dół. 221 00:20:59,920 --> 00:21:03,000 Tutaj to w ogóle rzadko ktoś zagląda. 222 00:21:03,160 --> 00:21:06,440 A ja pomyślałem: przejdę się, sprawdzę, nie? 223 00:21:06,600 --> 00:21:08,960 No i klops. Tam po lewej to będzie. 224 00:21:13,560 --> 00:21:17,520 Tu wilgocią tak naszło, że tutaj nic nie można trzymać. 225 00:21:17,680 --> 00:21:19,000 Tam dalej. 226 00:21:21,240 --> 00:21:24,680 [MUZYKA PEŁNA NAPIĘCIA] 227 00:21:33,360 --> 00:21:34,800 To tutaj. 228 00:21:41,600 --> 00:21:43,760 Szefie, co robimy? 229 00:21:48,520 --> 00:21:51,920 [PO ROSYJSKU] Wypuśćcie nas! Wypuśćcie! 230 00:21:56,000 --> 00:21:57,320 Słuchaj, Stasiu. 231 00:21:59,720 --> 00:22:04,800 Wyjedziesz z rodziną na wakacje, weźmiesz żonę, dzieci. 232 00:22:05,600 --> 00:22:07,800 Zrobisz sobie trochę wolnego, co? 233 00:22:10,960 --> 00:22:12,640 W życiu mnie tu nie było. 234 00:22:23,440 --> 00:22:25,600 [SYGNAŁ OCZEKUJĄCEGO POŁĄCZENIA] 235 00:22:31,680 --> 00:22:35,160 TREPA: Słuchajcie, mamy interwencję. [DZWONI TELEFON] 236 00:22:35,320 --> 00:22:39,920 Aresztowanie w domu Lańskich. Za 10 minut widzę was na dole. 237 00:22:40,080 --> 00:22:42,560 ZAWIEJA: Ja pierdolę, zwariuję z nią. 238 00:22:42,720 --> 00:22:45,800 - Co jest? - No matka cały czas wydzwania. 239 00:22:45,960 --> 00:22:50,120 Hania ma próbę generalną do spektaklu. Ja się nie rozdwoję. 240 00:22:50,280 --> 00:22:51,800 Jedź tam. 241 00:22:53,320 --> 00:22:57,960 Słuchaj, dla Hani to jest bardzo ważne. Jedź. 242 00:22:59,720 --> 00:23:01,800 Słuchaj, Kaśka. 243 00:23:03,600 --> 00:23:05,600 My tu sobie poradzimy. 244 00:23:05,760 --> 00:23:09,320 Zrobimy aresztowanie. Wypiszemy kwity. 245 00:23:09,480 --> 00:23:12,200 Nic cię nie ominie, przyjedziesz na gotowe. 246 00:23:12,360 --> 00:23:14,960 Zrobisz przesłuchanie i git. Jedź. 247 00:23:16,200 --> 00:23:19,000 - Bo rodzina jest...? - W domu? 248 00:23:27,800 --> 00:23:30,400 [NIEPOKOJĄCA MUZYKA] 249 00:23:46,880 --> 00:23:51,400 [SYRENA POLICYJNA] 250 00:23:54,480 --> 00:23:56,160 Jak ty się czujesz? 251 00:23:57,680 --> 00:24:00,240 Dużo lepiej. Dużo lepiej. 252 00:24:01,640 --> 00:24:06,240 Jak tylko skończę śledztwo, wyremontuję pokój i zamieszkasz z nami. 253 00:24:06,400 --> 00:24:09,080 Nie, ja postanowiłem, że... 254 00:24:12,080 --> 00:24:13,360 Dom opieki. 255 00:24:15,400 --> 00:24:17,200 Nie no, jaki dom opieki? 256 00:24:18,720 --> 00:24:23,080 - My ze wszystkim damy sobie radę. - Ja wiem, że sobie dacie radę, 257 00:24:23,240 --> 00:24:28,920 ale musisz mieć swoje własne życie. 258 00:24:29,960 --> 00:24:34,320 Powinnaś się bardziej Hanią zająć. 259 00:24:34,480 --> 00:24:37,280 Nie rób tego błędu, co ja zrobiłem. 260 00:24:37,440 --> 00:24:41,200 Ja za mało czasu poświęcałem Wojtkowi. 261 00:24:42,840 --> 00:24:46,040 Nic tylko śledztwo, śledztwo, śledztwo. 262 00:24:46,200 --> 00:24:50,040 - Dziecko jest ważne, pamiętaj. - Rozumiem. 263 00:24:51,280 --> 00:24:54,200 - Tak. - Mamo, spakowałam się. Idziemy? 264 00:24:54,360 --> 00:24:56,320 Tak. Załóż buty. 265 00:24:56,480 --> 00:24:58,280 - Pamiętaj... Pa, Haniu! - Pa! 266 00:24:58,440 --> 00:25:01,400 ...śledztwo nie jest ważne. Ważne jest dziecko. 267 00:25:01,560 --> 00:25:06,080 Janek, ja wiem, że Hania jest najważniejsza, 268 00:25:06,240 --> 00:25:09,560 - a do tematu domu starców... - Nie starców. Opieki. 269 00:25:09,720 --> 00:25:14,440 Eee... Domu opieki... Jeszcze wrócimy. 270 00:25:18,920 --> 00:25:22,960 Powiedz mi, mamo, które z was wymyśliło ten dom starców? 271 00:25:24,160 --> 00:25:26,360 On. I miał rację. 272 00:25:27,600 --> 00:25:29,800 Tak będzie lepiej dla wszystkich. 273 00:25:33,640 --> 00:25:35,000 No to na razie. 274 00:25:44,200 --> 00:25:47,080 [INSTRUKTORKA NUCI DO RYTMU] 275 00:25:47,240 --> 00:25:49,440 I raz, dwa, trzy, po kolei! 276 00:25:49,600 --> 00:25:52,200 [INSTRUKTORKA NUCI] 277 00:25:53,280 --> 00:25:54,360 Pozycja! 278 00:26:01,000 --> 00:26:04,280 [SPOKOJNA MUZYKA, NIE SŁYCHAĆ INSTRUKCJI] 279 00:26:29,720 --> 00:26:32,800 MOLSKI: Masz szczęście, że paczka się znalazła. 280 00:26:32,960 --> 00:26:36,720 Wysyłam tam swoich ludzi. Ciebie ta sprawa już nie dotyczy. 281 00:26:36,880 --> 00:26:40,520 - No to rozumiem, że jesteśmy kwita. - Niech ci będzie. 282 00:26:41,800 --> 00:26:45,680 Bo w sumie to cieszę się, że tak to się wszystko skończyło. 283 00:26:45,840 --> 00:26:47,040 Ja też się cieszę. 284 00:26:50,120 --> 00:26:51,240 No i git. 285 00:26:51,400 --> 00:26:53,320 [SYGNAŁ ZAKOŃCZONEGO POŁĄCZENIA] 286 00:26:53,480 --> 00:26:56,800 No, już się mieliśmy żegnać, staruszku. 287 00:27:06,760 --> 00:27:09,240 [MUZYKA JAZZOWA W TLE] 288 00:27:10,400 --> 00:27:12,080 - Cześć. - Cześć. 289 00:27:13,080 --> 00:27:14,840 MAREK: Brat! Siema. 290 00:27:15,720 --> 00:27:19,080 Możesz mi powiedzieć, co tu się, kurwa, odpierdala? 291 00:27:20,000 --> 00:27:22,240 Stój. Policja cię szuka. 292 00:27:22,400 --> 00:27:25,360 Matka zestresowana. Hala Galewskich spłonęła. 293 00:27:25,520 --> 00:27:29,280 Uspokój się. Porozmawiamy później. Będziesz mi potrzebny. 294 00:27:33,600 --> 00:27:38,200 O, jest już wreszcie starszy syn. Możemy zaczynać. 295 00:27:39,160 --> 00:27:41,240 Mógłbyś czasem odebrać telefon. 296 00:27:41,400 --> 00:27:46,640 Chodźcie, będę przemawiał. Cieszę się, że was widzę. 297 00:27:49,400 --> 00:27:54,920 Pozwólcie mi na kilka słów o naszej dzisiejszej solenizantce, 298 00:27:55,080 --> 00:27:57,320 mojej wspaniałej żonie. 299 00:27:57,480 --> 00:27:59,960 Ja wiem, że czas jest niesprzyjający. 300 00:28:00,120 --> 00:28:04,240 No przecież tylko raz w życiu kończy się 50 lat. 301 00:28:06,000 --> 00:28:09,680 Moja piękna żono, która byłaś przy mnie zawsze... 302 00:28:11,600 --> 00:28:15,600 ...i w najtrudniejszych dla mnie chwilach nie opuściłaś mnie. 303 00:28:16,400 --> 00:28:18,040 I byłaś mi wierna. 304 00:28:18,200 --> 00:28:21,080 I za to właśnie chciałbym teraz wypić. 305 00:28:21,240 --> 00:28:26,280 [ŚPIEW GOŚCI] Sto lat, sto lat, niech żyje, żyje nam. 306 00:28:26,440 --> 00:28:31,160 Sto lat, sto lat, niech żyje, żyje nam. 307 00:28:31,320 --> 00:28:36,080 Jeszcze raz, jeszcze raz, niech żyje, żyje nam, 308 00:28:36,240 --> 00:28:40,400 - Niech żyje nam! - I za kolejne 50 lat, 309 00:28:40,560 --> 00:28:42,480 które spędzimy razem. 310 00:28:42,640 --> 00:28:44,760 Mary, dziękuję ci. 311 00:28:44,920 --> 00:28:46,320 Dziękuję, kochanie. 312 00:28:46,480 --> 00:28:50,560 Przepraszam bardzo, ja też chciałbym wznieść toast. 313 00:28:51,560 --> 00:28:53,000 Za naszego papę. 314 00:28:53,920 --> 00:28:58,520 Za to, że nauczyłeś nas, jak mamy sobie radzić bez ciebie. 315 00:28:58,680 --> 00:29:02,480 Że pokazałeś nam, że w życiu najważniejsze są pieniądze. 316 00:29:02,640 --> 00:29:05,800 No i żebyśmy nie bali się robić krzywych wałków, 317 00:29:05,960 --> 00:29:09,200 bo wiadomo, że wszyscy w końcu trafimy do pierdla. 318 00:29:09,360 --> 00:29:11,040 - Hamuj się. - Nie, kurwa. 319 00:29:11,200 --> 00:29:16,360 Odkąd wyszedłeś, wszystko się pierdoli, a ty organizujesz mamusi urodziny. 320 00:29:16,520 --> 00:29:18,640 Nawet nie spytałeś, czy tego chce. 321 00:29:18,800 --> 00:29:20,840 - Wyjdź. - Oliwier nie żyje. 322 00:29:21,000 --> 00:29:25,160 I to nie był, kurwa, wypadek, tylko ktoś go zamordował, i co? 323 00:29:25,320 --> 00:29:26,680 Wyjdź. 324 00:29:30,560 --> 00:29:32,160 [BRZĘK TŁUCZONEGO SZKŁA] 325 00:29:39,000 --> 00:29:42,880 LAŃSKI: Czasem muszę ponosić konsekwencje swoich błędów. 326 00:29:43,040 --> 00:29:45,000 Bardzo was za to przepraszam. 327 00:29:45,160 --> 00:29:50,640 Jednocześnie chciałbym podziękować, że przyjęliście zaproszenie od być może 328 00:29:50,800 --> 00:29:52,920 najgorszego ojca, jakim jestem. 329 00:29:54,680 --> 00:29:57,560 I znowu, kochanie, muszę się z tobą zgodzić. 330 00:30:31,720 --> 00:30:34,200 MARIA: Proszę podać gościom szampana. 331 00:30:36,040 --> 00:30:40,040 - Najlepsze życzenia, mimo wszystko. - Dziękuję, kochanie. 332 00:30:40,200 --> 00:30:42,000 Jak się masz? Trzymasz się? 333 00:30:46,200 --> 00:30:48,680 No to, kurwa, mamy gości. Psy jebane. 334 00:30:48,840 --> 00:30:51,360 Mówicie tylko w obecności adwokata. 335 00:30:51,520 --> 00:30:55,880 - Dobry wieczór, policja. - Najmocniej przepraszamy za najście. 336 00:30:56,040 --> 00:30:58,200 Andrzeju Lański, jest pan aresztowany 337 00:30:58,360 --> 00:31:02,240 w związku z podejrzeniem o udział w handlu ludźmi i w morderstwie. 338 00:31:02,400 --> 00:31:04,880 A państwa aresztujemy za współudział. 339 00:31:20,760 --> 00:31:23,920 ZAWIEJA: Hania, pójdź już na górę, ja zaparkuję. 340 00:31:34,800 --> 00:31:38,320 [TAJEMNICZA MUZYKA] 341 00:32:02,760 --> 00:32:06,960 Ja nie wiem, czy Molski mnie sprawdza, czy chce mnie wystawić... 342 00:32:08,360 --> 00:32:10,200 Ale co? 343 00:32:10,360 --> 00:32:12,600 Słowo się rzekło, trzeba ryzykować. 344 00:32:15,360 --> 00:32:16,360 Zrobimy to tak. 345 00:32:18,360 --> 00:32:22,840 Jeżeli przejmiesz te dziewczyny, wyślesz nam swoją lokalizację. 346 00:32:23,000 --> 00:32:27,960 Ustawimy patrol policji na trasie. Jak będziesz przejeżdżał, zgarniemy cię. 347 00:32:28,120 --> 00:32:30,640 Będzie to wyglądało jak rutynowa kontrola. 348 00:32:30,800 --> 00:32:35,960 Załatwię tobie status świadka koronnego i ochronę dla ciebie i twojej rodziny. 349 00:32:36,120 --> 00:32:38,960 - Aha. - Będziesz mógł zeznawać spokojnie. 350 00:32:39,120 --> 00:32:43,000 Mnie zamkną, a to ścierwo Molski wyjdzie z tego cało, tak? 351 00:32:43,160 --> 00:32:46,800 A kto tak powiedział? Ja nie odpuszczę tej sprawy. 352 00:32:46,960 --> 00:32:49,400 Ja nic na niego nie mam. Ty też nie. 353 00:32:49,560 --> 00:32:53,920 Ale najważniejsze jest teraz życie tych kobiet, tak czy nie? 354 00:32:54,080 --> 00:32:58,240 Kaśka, w trzy godziny nie załatwisz świadka koronnego. 355 00:32:58,400 --> 00:33:00,960 Jebać to. Po prostu zacznijmy działać. 356 00:33:01,120 --> 00:33:04,680 Jak nie załatwię, to nie ma mojej zgody na tę akcję. 357 00:33:12,400 --> 00:33:15,320 - Co? - Nie taki był plan. 358 00:33:19,880 --> 00:33:21,240 Ale teraz taki jest. 359 00:33:25,440 --> 00:33:28,280 [MUZYKA PEŁNA NIEPOKOJU] 360 00:33:38,480 --> 00:33:41,160 DYŻURNY: Dzień dobry, panie komendancie. 361 00:33:59,400 --> 00:34:00,720 Zapraszam. 362 00:34:09,480 --> 00:34:12,600 Pietrzak, właśnie rozmawiałam z Radwanem. 363 00:34:12,760 --> 00:34:16,400 Ma konkretne informacje dotyczące przerzutu dziewczyn. 364 00:34:16,560 --> 00:34:18,400 Okej? Trzeba ściągnąć Budkę. 365 00:34:19,400 --> 00:34:21,520 Ja właśnie jadę na komendę. 366 00:34:27,080 --> 00:34:28,440 BUDKA: No? 367 00:34:29,880 --> 00:34:32,960 To co to jest za sprawa niecierpiąca zwłoki? 368 00:34:34,280 --> 00:34:37,680 Godzinę temu skontaktował się z nami Andrzej Radwan. 369 00:34:39,480 --> 00:34:41,000 A co znowu? 370 00:34:41,160 --> 00:34:44,840 Twierdzi, że kontener z dziewczynami został odnaleziony 371 00:34:45,000 --> 00:34:46,920 i że to on będzie go przerzucał. 372 00:34:48,080 --> 00:34:51,600 Czyli Radwan dalej jest w strukturach Molskiego. 373 00:34:51,760 --> 00:34:55,720 Radwan działa na własną rękę. To jego prywatna inicjatywa. 374 00:34:55,880 --> 00:34:58,600 Chyba nie muszę tłumaczyć, dlaczego to robi. 375 00:35:00,440 --> 00:35:03,080 - Ufacie mu? - Tak. To jest mój kolega. 376 00:35:03,240 --> 00:35:04,440 Ja za niego ręczę. 377 00:35:04,600 --> 00:35:08,440 Radwan przekaże trasę, jeśli otrzyma status świadka koronnego. 378 00:35:08,600 --> 00:35:13,720 Wtedy będzie zeznawał. Przerzut kobiet zaplanowany jest dziś w nocy. 379 00:35:13,880 --> 00:35:18,520 Dobra. Potrzebuję więcej szczegółów. Proszę. 380 00:35:21,640 --> 00:35:24,400 Niech mi pani opowie wszystko jeszcze raz. 381 00:35:30,600 --> 00:35:33,280 [MUZYKA PEŁNA NIEPOKOJU] 382 00:36:06,560 --> 00:36:09,720 - [PO ROSYJSKU] Dawaj, ruchy! - Ruszać się! Już! 383 00:36:09,880 --> 00:36:11,400 [SYGNAŁ SMS-A] 384 00:36:14,080 --> 00:36:16,920 - PRACOWNIK: Radwan! - No? 385 00:36:17,080 --> 00:36:19,760 Jest problem. Na moje oko jednej brakuje. 386 00:36:19,920 --> 00:36:22,720 Co ja ci na to poradzę? Dzwoń do Molskiego. 387 00:36:23,920 --> 00:36:26,720 Dobra. Zamykaj to, ja muszę jechać. 388 00:36:26,880 --> 00:36:28,480 Dobra, już, wchodź. 389 00:36:39,240 --> 00:36:40,680 ZAWIEJA: Trepa! 390 00:36:42,480 --> 00:36:45,680 Załatwiłam świadka koronnego dla Radwana. 391 00:36:45,840 --> 00:36:49,800 Wie, gdzie są te dziewczyny. I chce nas do nich doprowadzić. 392 00:36:50,840 --> 00:36:52,800 Czyli u Hani nie byłaś. 393 00:36:53,720 --> 00:36:57,920 Nie no, byłam u Hani. Okej? 394 00:36:58,080 --> 00:37:01,400 Tylko właśnie tam spotkałam Radwana. 395 00:37:01,560 --> 00:37:05,240 A, no to gratuluję. Może się napijemy? 396 00:37:05,400 --> 00:37:08,960 Za zdrowie twojego przyszłego partnera, kurwa? 397 00:37:10,640 --> 00:37:12,600 Ale co ty robisz? 398 00:37:12,760 --> 00:37:16,760 Grzebiesz w moich rzeczach, w moim biurku? Kim ty jesteś? 399 00:37:20,400 --> 00:37:22,640 Myślałem, że jesteśmy zespołem. 400 00:37:24,200 --> 00:37:27,400 Powiedz mi, jaką rolę ty pełnisz w tym zespole, 401 00:37:27,560 --> 00:37:29,880 będąc cały czas w moim życiu? 402 00:37:30,040 --> 00:37:35,480 W moim domu? Zajmujesz się Hanią. Hania cię uwielbia. Prawie jak ojca. 403 00:37:35,640 --> 00:37:39,360 A ty, kurwa, święty jesteś? Za mnie zamiatasz moje brudy? 404 00:37:39,520 --> 00:37:42,600 O co ci chodzi? Chcesz, żebyśmy byli razem? 405 00:37:42,760 --> 00:37:47,600 - Nigdy nie próbowałeś mnie przelecieć. - Przelecieć? Kurwa. 406 00:37:47,760 --> 00:37:50,880 Tak, przelecieć. Nigdy o tym nie myślałeś? 407 00:37:51,040 --> 00:37:52,240 Nie przeszkadzam? 408 00:37:54,440 --> 00:37:57,360 - Nie. - Dobra, dzieciaki, zaczynamy. 409 00:37:57,520 --> 00:37:59,720 Lańskich przesłuchamy jutro rano. 410 00:37:59,880 --> 00:38:03,480 Trepa, pilnuj techników. Dowody mają być niepodważalne. 411 00:38:03,640 --> 00:38:06,040 - Zawieja, jedziesz z Szymańskim. - Tak. 412 00:38:06,200 --> 00:38:08,160 Kawaleria właśnie podjechała. 413 00:38:11,120 --> 00:38:12,320 Przelecieć, kurwa. 414 00:38:18,200 --> 00:38:23,280 Halo? No cześć. Hania chce z tobą rozmawiać. 415 00:38:25,120 --> 00:38:27,440 Czekaj, czekaj. Proszę. 416 00:38:30,000 --> 00:38:31,480 No cześć, Haniu. 417 00:38:31,640 --> 00:38:37,120 Ty pewnie chciałaś się dodzwonić do mamy, ale mama teraz jest zajęta. 418 00:38:38,480 --> 00:38:41,560 A ja myślałem, że ty jesteś już w łóżeczku. 419 00:38:43,120 --> 00:38:46,480 Jem naleśniki, ale właśnie zaraz kładę się spać. 420 00:38:47,560 --> 00:38:51,440 TREPA: Mam nadzieję, że są przynajmniej tak dobre jak mamy. 421 00:38:51,600 --> 00:38:53,600 Dobry wieczór. 422 00:38:53,760 --> 00:38:56,520 No, no to super. To kolorowych snów. 423 00:38:56,680 --> 00:38:58,760 Dobranoc. Kocham cię. 424 00:38:58,920 --> 00:39:00,840 Yyy... 425 00:39:01,920 --> 00:39:04,120 Ja ciebie też kocham, Haniu. 426 00:39:10,120 --> 00:39:13,560 [MUZYKA PEŁNA NAPIĘCIA] 427 00:39:26,240 --> 00:39:28,520 [SYRENA POLICYJNA] 428 00:39:31,200 --> 00:39:34,360 [DZWONI TELEFON] - Radwan dzwoni. 429 00:39:38,640 --> 00:39:41,320 - RADWAN: Zawieja. - Tak, jestem. 430 00:39:42,040 --> 00:39:43,280 Mamy problem. 431 00:39:44,040 --> 00:39:48,000 Transport ruszył wcześniej i mam eskortę. Jeden samochód. 432 00:39:49,000 --> 00:39:51,000 Radwan, trzymamy się planu. 433 00:39:52,040 --> 00:39:55,040 W Goleniowie skręcisz na drogę wojewódzką 111. 434 00:39:55,200 --> 00:39:58,760 Na dziesiątym kilometrze zgarnie cię kontrola drogowa. 435 00:39:59,880 --> 00:40:01,760 Za ile możesz tam być? 436 00:40:02,600 --> 00:40:06,800 - Nie wiem, za pół godziny. - Zostało nam jeszcze 40 kilometrów. 437 00:40:06,960 --> 00:40:09,960 ZAWIEJA: Słuchaj, powinniśmy się wyrobić. 438 00:40:10,120 --> 00:40:13,200 Radwan, nie martw się, będzie dobrze. 439 00:40:27,400 --> 00:40:32,280 Mam nadzieję, że pani kolega powie coś, co przyniesie przełom w śledztwie. 440 00:40:32,440 --> 00:40:37,400 Bo jeśli nie, to ja zaczynam operację od zera. A pani będzie miała kłopoty. 441 00:40:37,560 --> 00:40:42,200 Bez obaw. Radwan rozpracowuje Molskiego wystarczająco długo, 442 00:40:42,360 --> 00:40:44,680 by mieć odpowiedzi na pana pytania. 443 00:41:33,000 --> 00:41:35,160 [PISK OPON] 444 00:41:35,320 --> 00:41:36,680 Co on, kurwa, robi? 445 00:41:36,840 --> 00:41:40,000 [MUZYKA PEŁNA NAPIĘCIA NARASTA] Proszę otworzyć. 446 00:41:44,400 --> 00:41:47,240 [SERIA WYSTRZAŁÓW] 447 00:42:07,080 --> 00:42:09,040 [SMUTNA MUZYKA] ZAWIEJA: Nie! 448 00:42:09,200 --> 00:42:11,360 Wezwijcie kartkę! 449 00:42:11,520 --> 00:42:13,240 Radwan. 450 00:42:14,400 --> 00:42:18,280 Nie... [RADWAN ODDYCHA Z TRUDEM] 451 00:42:18,440 --> 00:42:20,040 Słyszysz? Zostań ze mną. 452 00:42:21,360 --> 00:42:25,240 Patrz na mnie, patrz na mnie! Wszystko będzie dobrze. 453 00:42:29,360 --> 00:42:32,000 [RADWAN DŁAWI SIĘ] 454 00:42:37,800 --> 00:42:41,720 [TAJEMNICZA MUZYKA] 455 00:44:54,360 --> 00:44:58,400 Napisy na zlecenie HBO HIVENTY POLAND i Fundacja Siódmy Zmysł 456 00:44:58,560 --> 00:45:00,640 Opracowanie: Karolina Woicka 35006

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.