All language subtitles for Ghost.Dog.The.Way.of.the.Samurai.1999.UHD.BluRay.2160p.DTS-HD.MA.5.1.HEVC.REMUX-FraMeSToR

af Afrikaans
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bn Bengali
bs Bosnian
bg Bulgarian
ca Catalan
ceb Cebuano
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
nl Dutch
en English
eo Esperanto
et Estonian
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
km Khmer
ko Korean
ku Kurdish (Kurmanji)
ky Kyrgyz
lo Lao
la Latin
lv Latvian
lt Lithuanian
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
ne Nepali
no Norwegian
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt Portuguese
pa Punjabi
ro Romanian
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
st Sesotho
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhala
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish Download
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
te Telugu
th Thai
tr Turkish
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
or Odia (Oriya)
rw Kinyarwanda
tk Turkmen
tt Tatar
ug Uyghur
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:03:21,735 --> 00:03:24,738 Kodeks samuraja realizuje się w śmierci. 2 00:03:24,863 --> 00:03:28,909 Medytacja nad jej nieuchronnością należy do codziennych obowiązków. 3 00:03:29,034 --> 00:03:30,994 Kiedy ciało i ducha ogarnia spokój, 4 00:03:31,119 --> 00:03:34,164 Należy medytować nad tym, że można zejść z tego świata, 5 00:03:34,289 --> 00:03:37,292 Zabitym strzałą, nożem, mieczem lub włócznią. 6 00:03:37,417 --> 00:03:42,505 Człowieka może porwać wielka fala, spalić ogień, 7 00:03:42,631 --> 00:03:47,302 Uderzyć piorun, powalić trzęsienie ziemi. 8 00:03:47,844 --> 00:03:50,847 Może spaść ze skały, umrzeć w wyniku choroby... 9 00:03:50,972 --> 00:03:55,018 Lub popełnić seppuku, gdy zginie jego pan. 10 00:03:55,143 --> 00:04:00,357 Każdego dnia trzeba myśleć o sobie jak o umarłym. 11 00:04:01,441 --> 00:04:05,528 Taka jest istota drogi samuraja. 12 00:04:34,891 --> 00:04:37,560 GHOST DOG 13 00:04:39,062 --> 00:04:42,023 DROGA SAMURAJA 14 00:10:15,523 --> 00:10:18,526 Niedobrze, kiedy z jednej rzeczy powstają dwie. 15 00:10:18,651 --> 00:10:22,697 Nie trzeba szukać niczego poza drogą samuraja. 16 00:10:22,822 --> 00:10:25,825 Ona jest jedna i zawsze taka sama. 17 00:10:25,950 --> 00:10:29,996 Jeśli człowiek to pojmie, pozna wszystkie inne drogi... 18 00:10:30,121 --> 00:10:35,835 I będzie coraz lepiej rozumieć tę, która jest jego własną. 19 00:10:55,229 --> 00:10:59,776 Jutro dostaniesz resztę. Nie ma sprawy. 20 00:11:53,746 --> 00:11:54,664 Słuchaj Frank... - Tak? 21 00:11:54,789 --> 00:11:58,835 Zasada numer jeden: nie pieprz się z córka szefa. 22 00:11:58,960 --> 00:12:01,963 - Nie zawracaj mi dupy, wujku Joe. - Słuchaj mnie, dupku! 23 00:12:02,088 --> 00:12:06,134 Ona bez przerwy siedzi u czubków. 24 00:12:06,259 --> 00:12:08,219 Jest naprawdę zdrowo pieprznięta! 25 00:12:08,344 --> 00:12:12,390 A teraz Vargo wpakował całą forsę w jej fundusz powierniczy. 26 00:12:12,515 --> 00:12:15,560 - Powiedz mi coś, czego nie wiem. - Dorwą cię, Frankie. 27 00:12:15,685 --> 00:12:17,645 Skończyłeś już wujku Joe? 28 00:12:17,770 --> 00:12:20,690 Sprzątną cię. 29 00:12:20,898 --> 00:12:24,944 Na razie żyję. Skończmy tę cholerną gadkę. 30 00:12:25,069 --> 00:12:30,158 Czy ty mnie, kurwa, słuchasz? Ta dziewczyna jest świrnięta. 31 00:12:30,283 --> 00:12:33,286 - Wiem. - Vargo ma istnego świra na jej punkcie. 32 00:12:33,411 --> 00:12:35,371 I wiesz co mam na myśli kiedy mówię świra? 33 00:12:35,496 --> 00:12:38,332 Wiem, wuju. 34 00:12:55,391 --> 00:12:58,394 Przepraszam, panie Vargo. 35 00:12:58,519 --> 00:13:01,564 Louie Bonacelli czeka na zewnątrz. Podobno kazał mu pan przyjść. 36 00:13:01,689 --> 00:13:03,649 Dzięki, Angie. 37 00:13:03,774 --> 00:13:07,445 Przepraszam. Zaraz wrócę. 38 00:13:08,988 --> 00:13:11,991 - W zeszłym tygodniu prawie wygrałem. - Jaki numer obstawiłeś? 39 00:13:12,116 --> 00:13:15,119 Z tablicy rejestracyjnej mojego wozu. I wiesz co? 40 00:13:15,244 --> 00:13:19,665 Wygrał numer mojego pieprzonego domu! 41 00:13:24,670 --> 00:13:28,341 Louie... - Co jest Sonny? 42 00:13:31,969 --> 00:13:34,931 Przejdźmy się. 43 00:13:36,140 --> 00:13:38,100 Wszystko nagrane? 44 00:13:38,226 --> 00:13:44,190 Załatwimy to dziś wieczorem. Wybrałem najlepszego z chłopaków. 45 00:13:44,482 --> 00:13:47,527 - Co z dziewczyną? - Morini wsadził ją do autobusu... 46 00:13:47,652 --> 00:13:49,612 Nad brzegiem morza. 47 00:13:49,737 --> 00:13:51,697 Dobrze. 48 00:13:51,822 --> 00:13:53,783 Ale pomimo tego nie czuję się z tym dobrze. 49 00:13:53,908 --> 00:13:57,954 Frankie Przystojniak to niezły gość. Dobry żołnierz. 50 00:13:58,079 --> 00:14:01,082 Czuję się trochę źle. 51 00:14:01,207 --> 00:14:07,421 Nie przejmuj się. Wszystko spieprzył. Oddamy mu hołd na pogrzebie. 52 00:14:53,467 --> 00:14:56,470 Wypij wino, Louise. 53 00:14:56,596 --> 00:14:59,557 Mam już dość. 54 00:15:24,832 --> 00:15:26,792 Co jest, kurwa? 55 00:15:26,917 --> 00:15:29,920 Czego chcesz? Chcesz mojego Rolexa? 56 00:15:30,046 --> 00:15:33,507 Cokolwiek ty pieprz... 57 00:15:50,941 --> 00:15:54,528 Przysłał cię mój ojciec? 58 00:16:01,369 --> 00:16:04,538 To dobra książka. 59 00:16:07,625 --> 00:16:12,505 Dawna Japonia była całkiem dziwnym miejscem. 60 00:16:14,965 --> 00:16:18,678 Weź ją. Ja już skończyłam. 61 00:16:26,435 --> 00:16:29,438 Gdyby chcieć opisać jednym słowem, co znaczy być samurajem, 62 00:16:29,563 --> 00:16:36,195 To najważniejszą zasadą jest całkowite oddanie ciała i duszy swemu panu. 63 00:16:36,904 --> 00:16:41,951 Dla każdego wasala jego pan jest najważniejszy. 64 00:17:03,055 --> 00:17:06,726 Mam złe przeczucie Vince. 65 00:17:11,397 --> 00:17:15,443 Najpierw Valerio wezwał mnie na dywanik do samego Vargo, 66 00:17:15,568 --> 00:17:18,863 A teraz ten ptak... 67 00:17:20,823 --> 00:17:22,783 Chodź ptaszku, ptaszku. 68 00:17:22,908 --> 00:17:26,203 Chodź, skurczybyku! 69 00:17:28,122 --> 00:17:33,335 To śmieszne! Jak mam pisać na takim małym gównie? 70 00:17:35,421 --> 00:17:39,467 Jesteś pewien, że nie można przesłać mu tego faksem? 71 00:17:39,592 --> 00:17:42,636 To nie średniowiecze! 72 00:17:42,762 --> 00:17:45,431 Chodź tu! 73 00:17:47,975 --> 00:17:52,396 - Louie, złapałem drania! - Świetnie. 74 00:17:57,359 --> 00:18:01,030 Spokojnie, panie Kurczak. 75 00:18:07,828 --> 00:18:14,168 - Jezu, nie możesz trzymać go mocniej! - Nie chcę mu zrobić krzywdy. 76 00:18:18,255 --> 00:18:21,842 Leć do domu, ptaszyno... 77 00:19:17,857 --> 00:19:20,818 Co się dzieje? 78 00:20:03,777 --> 00:20:10,284 OTRZYMAŁEM WIADOMOŚĆ. MAMY DUŻY PROBLEM. SKONTAKTUJ SIĘ ZE MNĄ. PILNE. 79 00:20:42,441 --> 00:20:46,487 Postrzeganie świata jako snu jest dobrym punktem widzenia. 80 00:20:46,612 --> 00:20:49,615 Kiedy dręczy cię koszmar, budzisz się i mówisz sobie, 81 00:20:49,740 --> 00:20:52,785 Że to był tylko sen. 82 00:20:52,910 --> 00:20:58,707 Podobno świat, w, którym żyjemy, niewiele się od tego różni. 83 00:22:10,237 --> 00:22:13,240 Mamy przyjść do ciebie na górę, gówniarzu? 84 00:22:13,365 --> 00:22:17,786 - Pieprz się! - Doigrasz się, smarku! 85 00:22:19,621 --> 00:22:22,624 - Cholerny szczyl! - Możesz mi pociągnąć! 86 00:22:22,750 --> 00:22:25,753 Mały lachociąg. 87 00:22:25,878 --> 00:22:27,880 Co wy wyprawiacie? 88 00:22:28,005 --> 00:22:34,928 Gówniarz jest wkurzony, bo matka poszła do roboty i zamknęła go w mieszkaniu. 89 00:22:36,346 --> 00:22:38,307 Vargo na nas czeka. 90 00:22:38,432 --> 00:22:42,478 Smarkacz nie jest twoim największym problemem. 91 00:22:42,603 --> 00:22:45,606 Powiedziałeś, że dziewczyna była w tym pieprzonym autobusie. 92 00:22:45,731 --> 00:22:48,776 - Co się stało? - Naprawdę tam była. 93 00:22:48,901 --> 00:22:54,740 Nie wiem co się stało. Chodźmy i tak już jesteśmy spóźnieni. 94 00:23:29,650 --> 00:23:33,946 Ghost Dog, wiedza za wiedzę, stary. 95 00:24:08,313 --> 00:24:13,402 Wśród maksym na murze Lorda Naoshigea znajdowała się ta jedna: 96 00:24:13,527 --> 00:24:16,530 "Sprawy o wielkim znaczeniu trzeba traktować lekko". 97 00:24:16,655 --> 00:24:23,328 Mistrz Ittei dodaje: "Sprawy małej wagi powinny być traktowane poważnie". 98 00:24:36,508 --> 00:24:39,845 Jak tam? Co słychać? 99 00:24:45,893 --> 00:24:51,106 Wyrazy współczucia z powodu Franka Przystojniaka. 100 00:24:52,191 --> 00:24:56,737 - Jestem z tobą, Joe. - Czekają na was. 101 00:25:03,660 --> 00:25:06,663 Przykro mi z powodu Franka. 102 00:25:06,788 --> 00:25:09,791 Przykro mi z powodu siostrzeńca. 103 00:25:09,917 --> 00:25:12,961 Sprzątnęli go. Co zrobić? 104 00:25:13,086 --> 00:25:16,173 Tak to już bywa. 105 00:25:28,727 --> 00:25:31,730 Wejdź. Czekają na ciebie. 106 00:25:31,855 --> 00:25:34,524 Jak leci? 107 00:25:42,366 --> 00:25:48,080 Przepraszamy za spóźnienie. Pana Bonacelli coś zatrzymało. 108 00:25:51,750 --> 00:25:54,294 Siadaj. 109 00:26:02,219 --> 00:26:05,222 Johnny, wyjdź sobie na papierosa. 110 00:26:05,347 --> 00:26:08,517 Oczywiście Sonny. 111 00:26:14,731 --> 00:26:19,820 Mamy poważny problem, Louie. Chyba jesteś za to odpowiedzialny. 112 00:26:19,945 --> 00:26:21,947 Twój człowiek spieprzył robotę. 113 00:26:22,072 --> 00:26:25,075 Morini powiedział, że wsadził dziewczynę... 114 00:26:25,200 --> 00:26:28,203 Znaczy córkę pana Vargo, do autobusu. 115 00:26:28,328 --> 00:26:32,374 Owszem, ale wysiadła i poszła do domu Franka Przystojniaka. 116 00:26:32,499 --> 00:26:38,714 Chciałeś żeby załatwić Franka i tak się stało. Zabójca z zewnątrz. 117 00:26:39,798 --> 00:26:44,469 Zadbałem o wszystko. Żadnych śladów, nic. 118 00:26:47,139 --> 00:26:49,099 Morini powiedział, że dziewczyna była w autobusie. 119 00:26:49,224 --> 00:26:54,313 To znaczy, na szczęście jej nie stuknął, prawda? 120 00:26:55,480 --> 00:27:00,027 Gdyby to zrobił, już byś kurwa nie żył. 121 00:27:01,737 --> 00:27:05,782 - Kiepska sprawa, Louie. - Wszystko z nią w porządku? 122 00:27:05,907 --> 00:27:12,372 Nie martw się o córkę pana Vargo. Musimy teraz pozbyć się tego dupka. 123 00:27:13,248 --> 00:27:18,337 Frank był jednym z nas. Jego zabójca musi przestać istnieć. 124 00:27:18,462 --> 00:27:21,465 Zniknąć z powierzchni Ziemi. 125 00:27:21,590 --> 00:27:25,635 W ciągu ostatnich czterech lat facet zrobił 12 doskonałych zleceń. 126 00:27:25,761 --> 00:27:32,642 To zawodowiec. Pojawia się niczym duch. Jest cenny i absolutnie nieuchwytny. 127 00:27:34,144 --> 00:27:39,232 Jestem pewien, że gdy załatwiał Franka, nie wiedział, że jest u niego dziewczyna. 128 00:27:39,358 --> 00:27:42,402 Na pewno nie miał pojęcia, że ona tam jest. 129 00:27:42,527 --> 00:27:45,530 Jeśli nie chcesz leżeć obok Franka, 130 00:27:45,655 --> 00:27:52,496 Lepiej powiedz nam wszystko, co wiesz o tym nieuchwytnym, pieprzonym cynglu! 131 00:27:53,997 --> 00:27:57,042 Zastanówmy się... 132 00:27:57,167 --> 00:27:59,127 Nie płacę mu od zlecenia. 133 00:27:59,252 --> 00:28:03,298 Dostaje forsę raz do roku, pierwszego dnia jesieni. 134 00:28:03,423 --> 00:28:04,341 Tak sobie życzy. 135 00:28:04,466 --> 00:28:11,056 Pierwszego dnia jesieni płacę mu za wszystkie zlecenia z minionego roku. 136 00:28:13,850 --> 00:28:16,853 Pierwszy dzień jesieni... 137 00:28:16,978 --> 00:28:21,066 Darujmy sobie tę część. Gdzie on mieszka? 138 00:28:21,191 --> 00:28:24,194 Cholera wie. To jego kolejne dziwactwo. 139 00:28:24,319 --> 00:28:26,279 Nie mogę go wezwać. 140 00:28:26,405 --> 00:28:31,118 Kontaktuje się ze mną... Za pomocą ptaków. 141 00:28:31,618 --> 00:28:37,749 Od czasu pierwszego zlecenia, codziennie przylatuje do mnie ptak. 142 00:28:37,874 --> 00:28:39,835 Zaraz, zaraz. 143 00:28:39,960 --> 00:28:44,047 Czy powiedziałeś, że kontaktuje się z tobą za pomocą pieprzonego ptaka? 144 00:28:44,172 --> 00:28:47,175 Nie przesłyszałem się? 145 00:28:47,300 --> 00:28:51,388 Jaki dokładnie gatunek... Ptaka? 146 00:28:52,514 --> 00:28:54,474 Gołąb. 147 00:28:54,599 --> 00:28:57,602 Musi być to gołąb pocztowy, czy jak mu tam... 148 00:28:57,727 --> 00:29:03,442 Gołąb wędrowny! Gołębie wędrowne wyginęły w 1914-tym roku! 149 00:29:03,984 --> 00:29:08,071 Czy ja kurwa śnię czy co? W porządku Louie. 150 00:29:08,196 --> 00:29:11,199 Zapomnij o ptaku, ok? 151 00:29:11,324 --> 00:29:15,370 Pozwól, że zadam ci pytanie. Jak wygląda ten tajemniczy facet? 152 00:29:15,495 --> 00:29:18,498 Czy chociaż to możesz mi powiedzieć? 153 00:29:18,623 --> 00:29:22,669 Jest potężny. Potężny, czarny gość. 154 00:29:22,794 --> 00:29:26,715 - Jaki? - Mówi, że to Murzyn! 155 00:29:28,008 --> 00:29:34,639 Pierwszy raz spotkałem go 8 lat temu. Chłopak był w niezłych tarapatach. 156 00:29:42,647 --> 00:29:45,650 Co jest, macie jakiś problem? 157 00:29:45,775 --> 00:29:48,320 Więc... 158 00:29:48,904 --> 00:29:51,990 Zająłem się tym. 159 00:30:00,457 --> 00:30:06,588 Cztery lata później zjawił się u mnie. Znaczy, ten czarny chłopak. 160 00:30:06,713 --> 00:30:11,801 Z pieprzonym gołębiem na ramieniu. Nie mam pojęcia, jak mnie znalazł. 161 00:30:11,927 --> 00:30:13,887 Powiedział, że jest moim dłużnikiem. 162 00:30:14,012 --> 00:30:19,643 Potem widzieliśmy się jeszcze raz i zawarliśmy tą umowę. 163 00:30:20,310 --> 00:30:25,398 Bardzo poruszające. Popraw mnie, jeśli się mylę. 164 00:30:26,566 --> 00:30:29,569 Powiedziałeś, że ten pieprzony ptak codziennie do ciebie przylatuje. 165 00:30:29,694 --> 00:30:33,740 - Dziś też był? - Przyleciał rano. 166 00:30:33,865 --> 00:30:39,204 - Przyniósł wiadomość? - Typową: "Zadanie wykonane". 167 00:30:41,206 --> 00:30:44,376 - Odpisałeś? Nie. 168 00:30:49,548 --> 00:30:53,593 Wezwałeś mnie, więc zostawiłem sprawy swojemu biegowi. 169 00:30:53,718 --> 00:30:57,764 Nigdy nie próbowałeś śledzić ptaka? 170 00:30:57,889 --> 00:31:01,935 Nie założyłeś mu pluskwy? Coś w tym stylu? 171 00:31:02,060 --> 00:31:05,313 Nie miałem powodu. 172 00:31:07,315 --> 00:31:12,404 Przyznaję, że układ, który mam z tym gościem, jest trochę dziwny, 173 00:31:12,529 --> 00:31:16,575 Ale facet odnosi się do mnie z szacunkiem. 174 00:31:16,700 --> 00:31:18,660 Zbliża się nowe stulecie. 175 00:31:18,785 --> 00:31:25,333 Pan Vargo chce, aby rodzina zrobiła wszystko, by rozwalić tego dziwaka. 176 00:31:26,084 --> 00:31:31,798 To zawodowiec. Polowanie na niego może być niebezpieczne. 177 00:31:32,382 --> 00:31:38,847 Frank Przystojniak był jednym z nas. Musimy oskalpować tego czarnucha. 178 00:31:40,724 --> 00:31:45,145 Chyba lepiej jego niż ciebie, prawda? 179 00:31:48,023 --> 00:31:51,026 Jak on się wogóle nazywa? 180 00:31:51,151 --> 00:31:53,153 Ghost Dog. 181 00:31:53,278 --> 00:31:55,238 Co? 182 00:31:55,363 --> 00:31:58,074 Ghost Dog. 183 00:31:58,491 --> 00:32:01,536 Ghost... Dog!? 184 00:32:01,661 --> 00:32:03,622 Powiedział, że Ghost Dog! 185 00:32:03,747 --> 00:32:06,750 Tak na siebie mówi. 186 00:32:06,875 --> 00:32:11,963 Wielu Czarnych z ulicznych gangów wymyśla sobie podobne imiona. 187 00:32:12,088 --> 00:32:15,133 - Naprawdę? - Jasne. 188 00:32:15,258 --> 00:32:17,218 Ma na myśli, jak raperzy. 189 00:32:17,344 --> 00:32:19,304 No wiesz raperzy. Wszyscy mają takie ksywy: 190 00:32:19,429 --> 00:32:22,432 Snoop Doggy Dogg, Ice Cube, Q-Tipp, Method Man. 191 00:32:22,557 --> 00:32:28,605 Najbardziej lubię Flava Flav z Public Enemy. Ten to ma gadkę... 192 00:32:34,027 --> 00:32:35,987 - Uwielbiam faceta. - Nic o tym nie wiem. 193 00:32:36,112 --> 00:32:39,157 Mnie to się kojarzy z Indianami. 194 00:32:39,282 --> 00:32:45,246 Tacy jak... Siedząca Chmura, Szalony Koń, Biegnący Niedźwiedź, 195 00:32:46,581 --> 00:32:49,376 Czarny Łoś. 196 00:32:53,880 --> 00:32:55,840 Jasne! 197 00:32:55,965 --> 00:33:00,136 Czarnuch, Indianiec - jeden pies. 198 00:33:03,306 --> 00:33:05,266 Johny. 199 00:33:05,392 --> 00:33:10,480 - Słucham, panie Vargo. - Zawołaj Sammy'ego, Joego i Angie. 200 00:33:10,605 --> 00:33:11,523 Każ im tu przyjść. 201 00:33:11,648 --> 00:33:14,567 Już się robi. 202 00:35:10,767 --> 00:35:16,356 Zapraszam do Pałacu Lodów! Lodowe kanapki! Lodowe rożki! 203 00:35:19,108 --> 00:35:23,404 Lody są bardzo zdrowe! Nie żartuję! 204 00:35:24,364 --> 00:35:29,828 Mówili o tym w radiu dziś rano! Lody mają dużo wapnia! 205 00:37:14,057 --> 00:37:17,518 - To twój pies? - Nie. 206 00:37:19,270 --> 00:37:23,358 Myślałem, że może to twój pies. 207 00:37:31,824 --> 00:37:34,369 No, co? 208 00:37:37,038 --> 00:37:42,001 - Gapi się na ciebie. - Może chce mojego loda? 209 00:37:42,251 --> 00:37:45,004 Chyba nie. 210 00:37:56,891 --> 00:38:02,188 Jak ci przeszkadza, powiedz mu, żeby sobie poszedł. 211 00:38:03,147 --> 00:38:05,692 Odejdź. 212 00:38:09,404 --> 00:38:14,534 Widziałam cię wcześniej. Zawsze masz ze sobą tę teczkę. 213 00:38:14,659 --> 00:38:17,662 Mieszkasz w baraku na dachu, niedaleko mojego domu. 214 00:38:17,787 --> 00:38:19,747 Stamtąd wylatują ptaki. 215 00:38:19,872 --> 00:38:26,045 Moja mama mówi, że nigdy z nikim nie rozmawiasz i nie masz przyjaciół. 216 00:38:26,170 --> 00:38:30,216 - Nie znam twojej mamy. - Czy to prawda? 217 00:38:30,341 --> 00:38:31,259 Co? 218 00:38:31,384 --> 00:38:34,429 Że z nikim nie rozmawiasz i nie masz przyjaciół? 219 00:38:34,554 --> 00:38:39,100 Nie, przecież rozmawiam z tobą, prawda? 220 00:38:53,322 --> 00:38:56,367 Masz lunch w tym pudełku? 221 00:38:56,492 --> 00:39:01,414 - A co ty masz w teczce? - Spytałem pierwszy. 222 00:39:01,706 --> 00:39:06,753 Nie mam lunchu, tylko książki. Chcesz zobaczyć? 223 00:39:06,919 --> 00:39:09,380 Jasne. 224 00:39:13,176 --> 00:39:16,179 "O czym szumią wierzby". 225 00:39:16,304 --> 00:39:17,221 Czytałem to. 226 00:39:17,346 --> 00:39:19,307 - Naprawdę? - O tak. 227 00:39:19,432 --> 00:39:23,519 Ropuszy Dwór i takie tam. Świetne. 228 00:39:23,644 --> 00:39:27,065 Naprawdę ją czytałeś! 229 00:39:29,901 --> 00:39:33,488 "Dusze Czarnego Narodu". 230 00:39:34,072 --> 00:39:37,075 To też czytałem. Skąd ją masz? 231 00:39:37,200 --> 00:39:43,331 Od mojego nauczyciela. Jeszcze całej nie przeczytałam, ale mam zamiar. 232 00:39:43,456 --> 00:39:46,709 Masz jeszcze czas. 233 00:39:49,754 --> 00:39:53,800 "Pielęgniarka z nocnej zmiany"? 234 00:39:56,010 --> 00:40:01,307 - Czytasz takie rzeczy? - Spodobała mi się okładka. 235 00:40:06,437 --> 00:40:09,482 "Frankenstein". To jest dobra książka. 236 00:40:09,607 --> 00:40:14,695 - Wiem. Nawet lepsza od filmu. - Też tak uważasz? 237 00:40:14,821 --> 00:40:17,782 Mogę zobaczyć? 238 00:40:23,162 --> 00:40:29,252 "... Zeskoczył z okna kabiny, na kołyszącą się przy statku krę." 239 00:40:32,588 --> 00:40:39,053 "Wkrótce fale uniosły go w dal, aż zniknął w ciemności i przestrzeni." 240 00:40:40,972 --> 00:40:45,017 To zakończenie! Nie zdradzaj zakończenia! 241 00:40:45,143 --> 00:40:48,813 "Potwór... Frankenstein." 242 00:41:03,953 --> 00:41:07,748 "Rashomon". O czym to jest? 243 00:41:08,124 --> 00:41:10,585 Salim. 244 00:41:11,252 --> 00:41:13,212 Mogę ci ją pożyczyć. 245 00:41:13,337 --> 00:41:18,467 Obiecaj, że kiedy ją przeczytasz, powiesz mi, co o niej myślisz. Dobrze? 246 00:41:18,593 --> 00:41:21,137 Dobrze. 247 00:41:23,806 --> 00:41:28,477 A więc to prawda, że nie masz przyjaciół? 248 00:41:29,020 --> 00:41:33,566 Nie. Mój najlepszy przyjaciel jest tam. 249 00:41:34,233 --> 00:41:36,194 Chcesz go poznać? 250 00:41:36,319 --> 00:41:41,449 - Nikogo nie widzę. - Jest tam, w budce z lodami. 251 00:41:41,574 --> 00:41:47,538 Myślisz, że jestem głupia? Nie pójdę tam z tobą. Nie znam cię. 252 00:41:47,830 --> 00:41:50,625 Jak chcesz. 253 00:41:53,044 --> 00:41:55,004 No, dobra... 254 00:41:55,129 --> 00:42:01,052 - Salim, dokąd to się wybierasz? - Idę na lody! Zaraz wracam! 255 00:42:14,982 --> 00:42:19,946 Chodź tu! Chodź do Lodowego Pałacu! Zapraszam! 256 00:42:26,452 --> 00:42:32,625 To jest Raymond, mój przyjaciel. A to jest... Pearline, zgadza się? 257 00:42:32,750 --> 00:42:36,796 Jak się masz? Widzisz tego gościa? 258 00:42:36,921 --> 00:42:42,009 To mój najlepszy kumpel. Mój najlepszy przyjaciel! 259 00:42:42,134 --> 00:42:47,556 Smaczne lody dobrze wam zrobią. Dla moich przyjaciół. 260 00:42:49,475 --> 00:42:53,980 - Czekoladowy, tak jak jego. - Dzięki. 261 00:42:55,773 --> 00:43:00,569 - Czekoladowe to moje ulubione. - Moje też. 262 00:43:00,987 --> 00:43:05,032 Błogosławiona czekolada. Choć waniliowe są najpopularniejsze na świecie, 263 00:43:05,157 --> 00:43:09,203 To czekoladowe są i tak najlepsze. 264 00:43:09,328 --> 00:43:13,749 - Po jakiemu on mówi? - Po francusku. 265 00:43:14,542 --> 00:43:16,544 Nie zna innego języka. 266 00:43:16,669 --> 00:43:21,882 - Rozumiesz go? - Nie mam pojęcia, o czym on mówi. 267 00:43:26,053 --> 00:43:30,099 I to jest twój najlepszy przyjaciel? 268 00:43:30,224 --> 00:43:34,270 Ten gość to mój najlepszy kumpel. Jest jak wielki niedźwiedź. 269 00:43:34,395 --> 00:43:37,940 Pokażę ci coś. Widzisz? 270 00:43:41,736 --> 00:43:44,655 Niedźwiedzie? 271 00:43:45,906 --> 00:43:48,909 Tu jest napisane, że... 272 00:43:49,035 --> 00:43:52,038 Niedźwiedź jest samotnikiem, 273 00:43:52,163 --> 00:43:57,251 Przystosowanym do radzenia sobie w każdym klimacie i środowisku. 274 00:43:57,376 --> 00:44:01,422 Jest wszystkożerny. Gdy brak pokarmu, niedźwiedzie dzielą się nim... 275 00:44:01,547 --> 00:44:05,634 Z innymi osobnikami, mimo, że nie ma między nimi silnych więzi społecznych. 276 00:44:05,760 --> 00:44:09,805 Niedźwiedź jest groźnym przeciwnikiem, choć nie ma instynktu drapieżnika. 277 00:44:09,930 --> 00:44:16,062 Zaskoczony lub ranny, atakuje i jest wtedy naprawdę niebezpieczny. 278 00:44:16,187 --> 00:44:20,983 - O czym on mówi? - Chyba o niedźwiedziach. 279 00:44:23,486 --> 00:44:27,948 Muszę iść. Mam sprawę do załatwienia. 280 00:44:30,826 --> 00:44:35,915 Nie wiem, co mówi. Chyba, musi iść, bo ma sprawę do załatwienia. 281 00:44:36,040 --> 00:44:38,000 Zły ruch. 282 00:44:38,125 --> 00:44:40,086 To za lody. 283 00:44:40,211 --> 00:44:45,299 Nie ma mowy, przyjacielu. Wiesz, że nigdy nie musisz tu płacić. 284 00:44:45,424 --> 00:44:50,554 Ta książka, którą ci dałem... Przeczytaj i powiedz, co myślisz. 285 00:44:50,679 --> 00:44:53,724 - Masz. - Trzymaj się. 286 00:44:53,849 --> 00:44:56,852 Mówisz po francusku? 287 00:44:56,977 --> 00:45:02,066 Gdyby tak było, łatwiej mógłbym nauczyć się angielskiego. 288 00:45:02,191 --> 00:45:05,194 Chodziłem na kurs, ale był cholernie trudny. 289 00:45:05,319 --> 00:45:08,322 Pewnie nie mam zdolności językowych. 290 00:45:08,447 --> 00:45:14,453 Chciałem nauczyć się hiszpańskiego, ale nic z tego nie wyszło. 291 00:45:14,745 --> 00:45:17,331 Cholera! 292 00:45:18,916 --> 00:45:22,962 Nie grasz przypadkiem w szachy? 293 00:45:46,068 --> 00:45:48,863 Naładowany? 294 00:45:50,239 --> 00:45:53,701 Bierzmy się do roboty. 295 00:45:57,538 --> 00:46:00,541 - To może być on. - Puknąć go? 296 00:46:00,666 --> 00:46:03,711 Vargo mówił, że tamten jest czarny, nie pamiętasz? 297 00:46:03,836 --> 00:46:06,839 Co z tego? Coś ty za jeden? Portorykańczyk? 298 00:46:06,964 --> 00:46:09,967 To jakiś Indianiec, albo coś w tym stylu. 299 00:46:10,092 --> 00:46:13,179 Coś ty za jeden? 300 00:46:17,391 --> 00:46:19,935 Cayuga! 301 00:46:20,519 --> 00:46:22,480 Co to jest, do cholery? 302 00:46:22,605 --> 00:46:25,649 Portorykańczyk, Indianiec, Czarnuch jedno i to samo. 303 00:46:25,774 --> 00:46:28,777 Sprzątnijmy go. Żeby być pewnym. Dla Pana Vargo. 304 00:46:28,903 --> 00:46:35,326 Nie wiemy, czy to on. Chodźmy stąd. Chcę dorwać właściwego sukinsyna. 305 00:46:41,415 --> 00:46:44,418 - Pieprzony, głupi białas. - Coś powiedział? 306 00:46:44,543 --> 00:46:47,546 Powiedziałem: Pieprzony, głupi białas. 307 00:46:47,671 --> 00:46:50,716 Ty czerwonoskóry czarnuchu! Znalazł się Siedzący Skurwysyn! 308 00:46:50,841 --> 00:46:53,844 Opanuj się. Idziemy! Wynośmy się stąd. 309 00:46:53,969 --> 00:46:55,930 Cayuga, w dupę kopany! 310 00:46:56,055 --> 00:47:02,228 Trzymaj gębę na kłódkę, albo rozwalę ci łeb, aż ci mózg wypłynie. 311 00:48:53,088 --> 00:48:55,049 Według słów jednego z mędrców, 312 00:48:55,174 --> 00:48:59,219 Spotkanie z wrogiem na polu bitwy jest jak atak jastrzębia. 313 00:48:59,345 --> 00:49:02,348 Choć wlatuje w wielkie stado, 314 00:49:02,473 --> 00:49:08,062 Interesuje go wyłącznie jeden, wcześniej upatrzony ptak. 315 00:49:20,282 --> 00:49:23,952 Co jest do cholery grane? 316 00:49:29,667 --> 00:49:32,127 No co? 317 00:49:38,050 --> 00:49:40,636 Cholera. 318 00:49:41,178 --> 00:49:44,181 - To chyba nie on. - Skąd wiesz? To mógł być on. 319 00:49:44,306 --> 00:49:46,266 Nie wiem... Coś mi nie pasuje. 320 00:49:46,392 --> 00:49:50,437 Gość ma teraz własne skrzydła i lata sobie z gołębiami. 321 00:49:50,562 --> 00:49:53,565 Mamy strzelać do każdego, kto przypomina tego typa. 322 00:49:53,691 --> 00:49:55,651 Wiem, chodźmy. 323 00:49:55,776 --> 00:50:00,739 Muszę załatwić dla Sonny'ego osobistą sprawę. 324 00:51:44,468 --> 00:51:48,889 Kurwa! Wiedziałem, że to będziesz ty. 325 00:51:57,022 --> 00:52:01,068 Zabijesz mnie? Mógłbyś to zrobić. 326 00:52:01,193 --> 00:52:06,281 Jestem twoim wasalem. Postępuję zgodnie z kodeksem. 327 00:52:06,406 --> 00:52:12,496 - Zawsze cię szanowałem. - Dlatego przystawiasz mi gnata do łba? 328 00:52:12,663 --> 00:52:14,623 Przepraszam. 329 00:52:14,748 --> 00:52:16,708 To nie z powodu braku szacunku. 330 00:52:16,834 --> 00:52:19,878 Jak mnie do cholery znalazłeś? 331 00:52:20,003 --> 00:52:23,841 Chciałeś się ze mną spotkać. 332 00:52:25,217 --> 00:52:29,263 Świat wokół nas się zmienia, prawda, Louie? 333 00:52:29,388 --> 00:52:32,432 Mnie to mówisz? 334 00:52:33,559 --> 00:52:37,604 Kiedy załatwiłeś tego faceta, czy była tam dziewczyna? 335 00:52:37,729 --> 00:52:42,192 - Nie miałem jej na liście. - Wiem... 336 00:52:44,027 --> 00:52:47,823 Wszystko się skomplikowało. 337 00:52:51,326 --> 00:52:53,287 Chcą cię wykończyć. 338 00:52:53,412 --> 00:52:57,457 Jak cię nie znajdą, to załatwią mnie. 339 00:52:57,583 --> 00:53:00,586 - Pewnie i tak mnie stukną. - Ray Vargo? 340 00:53:00,711 --> 00:53:04,798 - Szuka cię cała pieprzona rodzina. - Zastępca szefa, Sonny Valerio, też? 341 00:53:04,923 --> 00:53:07,843 Oczywiście... 342 00:53:08,051 --> 00:53:13,140 Skąd do cholery tyle wiesz o naszej organizacji? 343 00:53:13,265 --> 00:53:16,268 Kim była ta dziewczyna? 344 00:53:16,393 --> 00:53:22,524 Nieważne. Nie mogę ci powiedzieć. Próbuję cię ostrzec. Chcą cię zabić. 345 00:53:22,649 --> 00:53:27,487 - Mnie pewnie też. - Lepiej mnie niż ciebie. 346 00:53:28,989 --> 00:53:33,035 Obecnie muszę się z tobą zgodzić. 347 00:53:33,160 --> 00:53:38,206 Przepraszam za spóźnienie. Przykro mi, stary... 348 00:53:44,630 --> 00:53:48,675 Zastrzeliłeś Moriniego! To przecież szwagier Valerio! 349 00:53:48,800 --> 00:53:52,638 Miał broń. Chciał cię zabić. 350 00:53:54,056 --> 00:53:57,476 Sprawdź czy nie żyje. 351 00:54:07,611 --> 00:54:10,614 Chyba już się nie zestarzeje. 352 00:54:10,739 --> 00:54:13,450 Odwróć go. 353 00:54:22,250 --> 00:54:26,296 Teraz lepiej od razu mnie zastrzel. 354 00:54:26,421 --> 00:54:30,884 Nie ma szans, żebym to jakoś wyjaśnił. 355 00:54:32,678 --> 00:54:37,391 Pieprzony Morini! Zastrzel mnie! No dalej! 356 00:54:40,018 --> 00:54:44,064 Jestem twoim wasalem. Zabicie ciebie byłoby sprzeczne z kodeksem samuraja. 357 00:54:44,189 --> 00:54:50,153 Skoro jesteś moim wasalem, to zrób co ci każę i zastrzel mnie! 358 00:54:54,616 --> 00:54:59,204 - Dlaczego to zrobiłeś? - Bo mi kazałeś. 359 00:55:00,872 --> 00:55:02,874 To nie jest brak szacunku. 360 00:55:03,000 --> 00:55:08,588 Przynajmniej możesz powiedzieć, że zaatakowałem was obu. 361 00:55:11,341 --> 00:55:14,344 Pilnuj swojego tyłka. 362 00:55:14,469 --> 00:55:19,307 Masz rację. Wszystko wokół nas się zmieniło. 363 00:55:25,939 --> 00:55:29,401 Nic już nie ma sensu. 364 00:55:33,280 --> 00:55:35,991 Potrzymaj. 365 00:55:37,492 --> 00:55:43,165 Widziałem niesamowitą rzecz! Nie uwierzysz własnym oczom. 366 00:55:45,834 --> 00:55:50,005 Od razu mi się z tobą skojarzyło. 367 00:55:51,089 --> 00:55:54,092 Biję twojego skoczka. 368 00:55:54,217 --> 00:55:56,803 Cholera! 369 00:56:06,730 --> 00:56:09,316 Chodźmy. 370 00:56:15,113 --> 00:56:19,076 Podobno lody są bardzo zdrowe. 371 00:56:19,284 --> 00:56:23,330 - Mówisz o lodach? - Słyszałem dziś w radiu. 372 00:56:23,455 --> 00:56:27,501 Spec od żywienia powiedział, że są tak zdrowe, jak żarcie. 373 00:56:27,626 --> 00:56:31,546 Zwykle nie chodzę po dachach. 374 00:56:32,839 --> 00:56:37,969 Któregoś dnia wlazłem tu pierwszy raz w życiu, zobaczyć wschód słońca. 375 00:56:38,095 --> 00:56:43,642 Wtedy to odkryłem. Pomyślałem, że to coś niesamowitego. 376 00:56:53,735 --> 00:56:56,279 Zobacz! 377 00:56:57,906 --> 00:57:00,325 Cudo! 378 00:57:01,076 --> 00:57:04,496 Kompletne szaleństwo. 379 00:57:12,546 --> 00:57:15,549 Coś wspaniałego! 380 00:57:15,674 --> 00:57:19,970 Jak on zamierza ją ściągnąć na dół? 381 00:57:21,930 --> 00:57:26,017 Ten facet to prawdziwy geniusz! 382 00:57:27,185 --> 00:57:30,021 Niesamowite. 383 00:57:31,356 --> 00:57:36,528 Ale jak on do diabła zamierza ściągnąć ją na dół? 384 00:57:37,612 --> 00:57:40,282 Jak leci? 385 00:57:42,868 --> 00:57:49,082 Wspaniała łódź. Jak skończysz, będziesz mógł żeglować w chmurach! 386 00:57:50,208 --> 00:57:54,546 Nie rozumiem! Muszę wracać do pracy! 387 00:58:01,678 --> 00:58:07,601 Pewnie masz sprawę do załatwienia, bo słońce wkrótce zajdzie. 388 00:58:08,977 --> 00:58:15,066 Muszę iść. Mam sprawę do załatwienia, a słońce wkrótce zajdzie. 389 01:00:41,546 --> 01:00:43,506 Starożytna mądrość mówi, 390 01:00:43,631 --> 01:00:48,720 Że trzeba podjąć decyzję w ciągu 7-miu oddechów. 391 01:00:48,845 --> 01:00:55,310 Aby przejść na drugą stronę, niezbędna jest determinacja i siła ducha. 392 01:01:36,893 --> 01:01:41,356 Jest coś, co możesz dla mnie zrobić... 393 01:02:54,220 --> 01:02:58,308 A teraz moje najnowsze odkrycie, 394 01:02:58,433 --> 01:03:02,103 Mogę zamienić diamenty... 395 01:03:02,604 --> 01:03:05,398 W... żelki! 396 01:03:06,774 --> 01:03:10,820 Ale myślisz, że jestem szczęśliwy? 397 01:03:10,945 --> 01:03:14,616 Nie! Jestem sfrustrowany! 398 01:03:15,116 --> 01:03:17,076 Pytasz dlaczego? 399 01:03:17,202 --> 01:03:18,119 To jest kot... 400 01:03:18,244 --> 01:03:21,289 I jego podróżna torba. 401 01:03:21,414 --> 01:03:23,374 To jest magia. 402 01:03:23,500 --> 01:03:26,419 Zrobię Canoe. 403 01:03:26,628 --> 01:03:30,048 Magia i więcej magii. 404 01:03:38,097 --> 01:03:42,185 Obgadaliśmy to wczoraj. Co z tobą? 405 01:03:42,310 --> 01:03:45,313 Chcę moją forsę. To wszystko. 406 01:03:45,438 --> 01:03:48,441 Za dużo tu ludzi. Pogadamy kiedy indziej. 407 01:03:48,566 --> 01:03:54,614 Przychodzę tu od trzech miesięcy, żebyście zapłacili mi czynsz. 408 01:04:07,377 --> 01:04:11,464 To nie jest dobra pora Sanchez. Mam teraz większe problemy. 409 01:04:11,589 --> 01:04:14,592 - Rano wszystko załatwię. - Albo jutro dostanę forsę, 410 01:04:14,717 --> 01:04:20,682 Albo klnę się na Boga, dzwonię po gliny. Czynsz za 3 miesiące! 411 01:04:20,974 --> 01:04:25,395 Właściwie, to czym wy się zajmujecie? 412 01:05:03,808 --> 01:05:05,768 No i co? 413 01:05:05,893 --> 01:05:08,896 Szef chyba nie kupił twojej historyjki. 414 01:05:09,022 --> 01:05:13,067 Morini należał do rodziny i był moim szwagrem. 415 01:05:13,192 --> 01:05:19,073 Przykro mi z powodu tego co się stało. Do mnie też strzelał! 416 01:05:19,490 --> 01:05:25,663 - Myślisz, że to wymyśliłem? - Sam nie wiem, kurwa, w co wierzyć. 417 01:05:33,046 --> 01:05:37,091 Joe! Wąż! Wyprowadźcie wozy z garażu. 418 01:05:37,216 --> 01:05:42,347 Z samego rana zawieziecie pana Vargo i całą ekipę do jego rezydencji w lesie. 419 01:05:42,472 --> 01:05:45,475 - Teraz? - Nie kurwa za tydzień! 420 01:05:45,600 --> 01:05:48,394 Ruszać się! 421 01:05:54,984 --> 01:05:57,987 Gołąb wędrowny! 422 01:05:58,112 --> 01:06:01,532 Niech ktoś go złapie! 423 01:06:03,368 --> 01:06:05,912 Łap go! 424 01:06:06,496 --> 01:06:08,456 Mam go! 425 01:06:08,581 --> 01:06:14,754 Zrób z nim coś, ale trzymaj go z dala ode mnie. Znajdź wiadomość! 426 01:06:19,050 --> 01:06:21,761 Wypuść go. 427 01:06:40,988 --> 01:06:45,034 Nawet jeśli samuraj utraci głowę,... 428 01:06:45,159 --> 01:06:50,998 Powinien być jeszcze zdolny do wykonania ostatniego zadania. 429 01:06:52,500 --> 01:06:55,420 Co to znaczy? 430 01:06:56,671 --> 01:06:58,631 To poezja. 431 01:06:58,756 --> 01:07:01,843 Poezja... Wojny. 432 01:07:09,183 --> 01:07:13,229 Nawet jeśli samuraj utraci głowę, 433 01:07:13,354 --> 01:07:19,235 Powinien być jeszcze zdolny do wykonania ostatniego zadania. 434 01:07:19,652 --> 01:07:22,655 Ten, kto mimo odciętej głowy, zachowa się niczym duch zemsty... 435 01:07:22,780 --> 01:07:24,741 I okaże wielką determinację, 436 01:07:24,866 --> 01:07:30,079 Pomimo, że jego głowa będzie obcięta... Nie umrze. 437 01:10:39,226 --> 01:10:43,564 Przepraszam! Chodźmy do tego zaułku. 438 01:11:55,469 --> 01:11:59,557 Dobrze jest nosić przy sobie róż. 439 01:11:59,682 --> 01:12:04,770 Po nieprzespanej nocy, skóra samuraja może wyglądać niezdrowo. 440 01:12:04,895 --> 01:12:10,693 W takiej sytuacji odrobina różu okazuje się bardzo pomocna. 441 01:16:07,304 --> 01:16:09,848 Plan B. 442 01:16:30,286 --> 01:16:33,289 Kiedy podejmie się decyzję o zabiciu kogoś, 443 01:16:33,414 --> 01:16:37,459 Nawet jeśli ma być bardzo trudne by zbliżyć się blisko, 444 01:16:37,584 --> 01:16:41,672 Nie należy dążyć do celu okrężną drogą. 445 01:16:41,797 --> 01:16:44,800 Samuraj działa natychmiast... 446 01:16:44,925 --> 01:16:50,723 I najlepsze dla niego są proste i bezpośrednie rozwiązania. 447 01:16:54,310 --> 01:16:57,313 Jestem Bob Solo z agencji handlu nieruchomościami. 448 01:16:57,438 --> 01:17:02,568 - Mam spotkanie z panem Vargo. - Jak pan otworzył bramę? 449 01:17:02,693 --> 01:17:06,780 Pan Valerio, dał mi kod. To bardzo ważne spotkanie. 450 01:17:06,905 --> 01:17:11,994 - Mam kupca na tę posiadłość. - Idź i sprawdź to, Sammy. 451 01:17:12,119 --> 01:17:15,789 Ja poczekam z panem Solo. 452 01:17:18,375 --> 01:17:24,506 - Mogę wysiąść i rozprostować nogi. - Proszę zostać w samochodzie. 453 01:17:24,631 --> 01:17:27,634 Nie ma sprawy. 454 01:17:28,844 --> 01:17:32,765 Może dam panu moją wizytówkę. 455 01:17:39,271 --> 01:17:42,191 Ty sukinsynu! 456 01:17:49,698 --> 01:17:52,409 Sukinsyn! 457 01:18:27,319 --> 01:18:31,490 Jezu, to ten pieprzony gołębiarz! 458 01:18:54,471 --> 01:18:57,766 Czekałem na ciebie. 459 01:19:31,091 --> 01:19:33,927 To znowu ty. 460 01:19:36,305 --> 01:19:40,142 Pożyczyłeś ode mnie książkę. 461 01:20:06,585 --> 01:20:10,631 Cholera! Znowu postrzeliłeś mnie w to samo miejsce! 462 01:20:10,756 --> 01:20:14,843 Jestem twoim wasalem. To nie jest brak szacunku. 463 01:20:14,968 --> 01:20:19,264 Poza tym, wystarczy już tych dziur. 464 01:20:21,225 --> 01:20:24,895 Gdzie jest Sonny Valerio? 465 01:20:34,780 --> 01:20:38,283 Jeszcze się zobaczymy. 466 01:20:45,249 --> 01:20:48,669 - Vinny! - Tu jestem! 467 01:21:28,125 --> 01:21:33,213 Zastrzeliliście cholernie wielkiego niedźwiedzia. 468 01:21:33,338 --> 01:21:37,509 Skurczybyk ważył jakieś 130 kilo. 469 01:21:38,552 --> 01:21:43,640 Nie wiedziałem, że trwa sezon polowań na niedźwiedzie. 470 01:21:43,765 --> 01:21:48,020 A co? Jesteś strażnikiem przyrody? 471 01:21:50,063 --> 01:21:53,734 Tak sobie tylko spytałem. 472 01:21:54,234 --> 01:21:56,194 Powiem ci coś. 473 01:21:56,320 --> 01:22:01,158 Niewiele zostało tych czarnych skurczybyków. 474 01:22:01,533 --> 01:22:06,622 Kiedy, któryś nawinie się pod lufę, trzeba wykorzystać okazję. 475 01:22:06,747 --> 01:22:10,042 Dlatego strzelacie? 476 01:22:10,959 --> 01:22:13,962 Bo jest ich tak mało? 477 01:22:14,087 --> 01:22:17,549 O co właściwie pytasz? 478 01:22:19,301 --> 01:22:23,347 Kręci się tu także niewielu kolorowych. 479 01:22:23,472 --> 01:22:29,394 Pakuj się do tej bryki i nie wsadzaj nosa w nie swój interes. 480 01:22:29,728 --> 01:22:32,898 Chyba masz rację. 481 01:22:41,239 --> 01:22:44,910 Przestrzeliłeś mi kolano! 482 01:22:46,453 --> 01:22:53,126 W starożytnych kulturach uważa się, że niedźwiedź jest równy człowiekowi. 483 01:22:53,752 --> 01:22:58,048 Ale to nie jest starożytna kultura. 484 01:22:59,007 --> 01:23:01,843 Czasem jest. 485 01:23:04,221 --> 01:23:07,224 Nasze ciała otrzymują życie z nicości. 486 01:23:07,349 --> 01:23:13,480 Słowa "Forma jest pustką" oznaczają istnienie tam, gdzie nic nie ma. 487 01:23:13,605 --> 01:23:19,653 "Pustka jest formą" oznacza, że wszystko zawiera się w nicości. 488 01:23:20,904 --> 01:23:26,034 Tych dwóch prawd nie należy od siebie oddzielać. 489 01:23:41,842 --> 01:23:46,596 Z tym Ghost Dogiem jest jedna dobra rzecz. 490 01:23:47,097 --> 01:23:49,057 Jaka? 491 01:23:49,182 --> 01:23:53,603 Posyła nas w zaświaty w stary sposób. 492 01:23:54,396 --> 01:23:58,191 Jak prawdziwych gangsterów. 493 01:23:58,567 --> 01:24:02,612 Trzymaj się, stary. Uda ci się. 494 01:24:10,078 --> 01:24:13,123 Cholera, gliny. 495 01:24:33,059 --> 01:24:35,020 Proszę nie opuszczać pojazdu! 496 01:24:35,145 --> 01:24:38,148 W mieście nie uświadczysz ani jednego gliniarza... 497 01:24:38,273 --> 01:24:41,276 A tu jest ich wszędzie pełno. Jak jakieś pieprzone Gestapo! 498 01:24:41,401 --> 01:24:45,071 Jakbyśmy byli za granicą. 499 01:24:47,657 --> 01:24:51,703 Mój przyjaciel źle się czuje. Musi jechać do szpitala. 500 01:24:51,828 --> 01:24:55,874 - Co się panu stało w ramię? - Nic, ale on musi jechać do szpitala. 501 01:24:55,999 --> 01:25:00,086 - Prawo jazdy i dowód rejestracyjny. - Nie mamy czasu! 502 01:25:00,212 --> 01:25:06,051 Niech mnie pan nie prowokuje. Proszę pozostać w samochodzie. 503 01:25:08,553 --> 01:25:11,139 Pięknie. 504 01:25:22,150 --> 01:25:25,862 Co się stało, proszę pana? 505 01:25:29,449 --> 01:25:32,786 Zabierajmy się stąd. 506 01:25:48,301 --> 01:25:52,347 Jezu Vin, załatwiłeś kobietę, wiesz o tym? 507 01:25:52,472 --> 01:25:54,432 A ty wiesz co? 508 01:25:54,558 --> 01:25:57,561 Jesteś pieprzoną, męską, szowinistyczną świnią. 509 01:25:57,686 --> 01:26:01,731 Co masz na myśli? Ja jestem szowinistyczną świnią? 510 01:26:01,857 --> 01:26:03,817 To ty ją zabiłeś! 511 01:26:03,942 --> 01:26:04,860 Glinę. 512 01:26:04,985 --> 01:26:08,029 Zastrzeliłem gliniarza. 513 01:26:08,154 --> 01:26:12,200 Baby chcą równości, to ją mają. 514 01:26:26,923 --> 01:26:29,259 Vin? 515 01:26:31,136 --> 01:26:34,347 Żyjesz? Co z tobą? 516 01:26:35,307 --> 01:26:37,893 O nie... 517 01:26:44,691 --> 01:26:50,280 Zapraszam do Pałacu Lodów! Lodowe kanapki! Lodowe rożki! 518 01:26:54,117 --> 01:26:58,413 Lody są bardzo zdrowe! Nie żartuję! 519 01:26:59,331 --> 01:27:03,376 Mówili o tym w radiu dziś rano! 520 01:27:04,544 --> 01:27:07,547 Lody mają dużo wapnia! 521 01:27:07,672 --> 01:27:13,261 Zapraszam do Pałacu Lodów! Lodowe kanapki! Lodowe rożki! 522 01:27:19,184 --> 01:27:22,187 Witaj, przyjacielu! Dawno cię nie widziałem. 523 01:27:22,312 --> 01:27:25,899 Dawno cię nie widziałem. 524 01:27:26,483 --> 01:27:30,528 Była tu ta dziewczynka. Chyba cię szukała. 525 01:27:30,654 --> 01:27:36,785 Wiesz, ta Pearline. Zabawna! Łazi z tym swoim pudełkiem na lunch. 526 01:27:36,910 --> 01:27:40,997 - Przypomina mi ciebie i twoją teczkę. - Była tu Pearline? 527 01:27:41,122 --> 01:27:45,210 Chciała ci chyba oddać książkę. Nie zrozumiałem, co mówiła. 528 01:27:45,335 --> 01:27:48,338 Nie zostawiła jej tu. 529 01:27:48,463 --> 01:27:54,302 Pewnie chciała mi oddać książkę. Ciekawe, co o niej myśli... 530 01:27:55,762 --> 01:28:00,850 Jest trochę za duży, ale możesz zanieść go do krawca. Dopasuje ci go. 531 01:28:00,976 --> 01:28:04,312 Super! To dla mnie? 532 01:28:05,188 --> 01:28:08,191 - Dla ciebie. - Bomba! 533 01:28:08,316 --> 01:28:13,405 Jest trochę za duży, ale zaniosę go do krawca, to mi go przerobi. 534 01:28:13,530 --> 01:28:17,575 W danej chwili nie istnieje nic innego poza jednym celem. 535 01:28:17,701 --> 01:28:22,789 Całe życie to ciąg następujących po sobie chwil. 536 01:28:22,914 --> 01:28:25,917 Jeśli człowiek w pełni zrozumie chwilę obecną, 537 01:28:26,042 --> 01:28:32,632 Nie będzie już miał nic do zrobienia, ani za niczym nie będzie podążał. 538 01:32:35,792 --> 01:32:39,837 Od burzy można się czegoś nauczyć. 539 01:32:39,963 --> 01:32:42,966 Zaskoczony przez nagłą ulewę, próbujesz nie zmoknąć... 540 01:32:43,091 --> 01:32:46,094 I biegniesz szybko drogą. 541 01:32:46,219 --> 01:32:51,307 Mijasz domy, a spadająca woda i tak cię zmoczy. 542 01:32:52,517 --> 01:32:55,520 Jeśli jednak działasz zdecydowanie, nie będziesz czuł się zakłopotany, 543 01:32:55,645 --> 01:32:59,232 Choć zmokniesz tak samo. 544 01:32:59,816 --> 01:33:04,153 Ta wiedza obejmuje wszystkie sprawy. 545 01:37:09,565 --> 01:37:12,735 Co do cholery? 546 01:37:22,078 --> 01:37:25,081 Mówi się, że to co jest nazywane "duchem czasów", 547 01:37:25,206 --> 01:37:28,209 Jest czymś, co już nie powróci. 548 01:37:28,334 --> 01:37:33,464 Świat zmierza ku końcowi, a jego duch powoli zanika. 549 01:37:33,589 --> 01:37:37,635 Z tego powodu, nawet jeśli ktoś chciałby przywrócić... 550 01:37:37,760 --> 01:37:40,763 Ducha tego świata sprzed stu lat lub więcej, 551 01:37:40,888 --> 01:37:42,848 Nie może tego zrobić. 552 01:37:42,974 --> 01:37:44,934 Dlatego tak ważne jest, 553 01:37:45,059 --> 01:37:50,147 Aby z każdego pokolenia wydobyć to co najlepsze. 554 01:38:21,637 --> 01:38:27,685 - Ghost Dog. Siła i równość. - Zawsze wszystko widzieć, bracie. 555 01:39:09,727 --> 01:39:11,687 Wyglądasz na zmartwionego. 556 01:39:11,812 --> 01:39:16,525 Martwię się. Był tu dziwny facet... Biały. 557 01:39:18,069 --> 01:39:23,366 Chciał mnie deportować, czy co? Mam złe przeczucia. 558 01:39:24,325 --> 01:39:27,328 Gość nosi rękę na temblaku. 559 01:39:27,453 --> 01:39:31,957 Nie przejmuj się. Wszystko w porządku. 560 01:39:32,708 --> 01:39:38,130 Mogę wejść do środka? Wpuść mnie do swojej przyczepy. 561 01:40:01,946 --> 01:40:03,906 To nie wszystko. 562 01:40:04,031 --> 01:40:09,120 W radiu powiedzieli, że lody wcale nie są zdrowe. 563 01:40:09,245 --> 01:40:13,666 Mają za dużo cukru, a za mało wapnia. 564 01:40:15,501 --> 01:40:18,546 - Odwróć się. - Co? 565 01:40:18,671 --> 01:40:22,717 - Odwróć się. - O co ci chodzi? 566 01:40:28,055 --> 01:40:33,102 To dla bezpieczeństwa. Muszę pilnować interesu. 567 01:40:33,269 --> 01:40:37,481 Nie wiesz, że mieszkamy w Ameryce? 568 01:40:55,249 --> 01:40:59,920 - Masz. - Nie, dzięki. Nie jestem głodny. 569 01:41:00,463 --> 01:41:03,048 Weź to. 570 01:41:06,761 --> 01:41:09,722 Nie martw się. 571 01:41:10,931 --> 01:41:16,479 Niczym się nie przejmuj. Nic nie dzieje się bez powodu. 572 01:41:18,230 --> 01:41:22,276 Ten facet... Z ręką na temblaku... 573 01:41:22,401 --> 01:41:26,489 Facet z ręką na temblaku. Co z nim? 574 01:41:26,614 --> 01:41:29,200 Znam go. 575 01:41:29,742 --> 01:41:32,745 Ma na imię Louie. 576 01:41:32,870 --> 01:41:36,207 Jestem jego wasalem. 577 01:41:37,041 --> 01:41:41,504 Dawno temu, wydostał mnie z tarapatów. 578 01:41:45,382 --> 01:41:49,345 Co jest, macie jakiś problem? 579 01:41:50,638 --> 01:41:54,183 Jestem jego dłużnikiem. 580 01:41:55,851 --> 01:42:01,816 Samuraj musi być wierny swojemu panu, bez względu na wszystko. 581 01:42:04,193 --> 01:42:09,406 On i ja pochodzimy z różnych starożytnych plemion. 582 01:42:11,492 --> 01:42:15,246 Jesteśmy wymierającą rasą. 583 01:42:20,918 --> 01:42:23,587 Czasem... 584 01:42:24,046 --> 01:42:27,883 Mam dość starożytnych zasad. 585 01:42:29,260 --> 01:42:32,847 Mówię o Starej Szkole... 586 01:42:34,473 --> 01:42:38,102 Jeśli mnie rozumiesz. 587 01:42:38,686 --> 01:42:42,273 Wiem, że mnie rozumiesz. 588 01:42:43,941 --> 01:42:46,902 Jest tam ktoś? 589 01:42:47,069 --> 01:42:50,906 Jak się miewa mała Pearline? 590 01:42:51,240 --> 01:42:54,910 Podwójny. Na koszt firmy. 591 01:42:55,411 --> 01:42:59,582 Nie, dziękuję. Nie jestem głodna. 592 01:43:03,794 --> 01:43:07,840 Przyniosłam twoją książkę. Skończyłam ją kilka dni temu, 593 01:43:07,965 --> 01:43:10,968 Ale ciebie nie było. 594 01:43:11,093 --> 01:43:13,053 Co o niej myślisz? 595 01:43:13,178 --> 01:43:19,018 Podobało mi się 6 opowiadań. Starożytna Japonia była dziwna. 596 01:43:19,435 --> 01:43:22,438 Najbardziej podobała mi się pierwsza historia. 597 01:43:22,563 --> 01:43:28,736 Każda z opowiadających ją osób widziała wydarzenia w inny sposób. 598 01:43:28,861 --> 01:43:31,864 - Bardzo dobre. - "Yabu No Naka". 599 01:43:31,989 --> 01:43:34,909 Też ją lubię. 600 01:43:35,117 --> 01:43:37,077 Dziękuję, że oddałaś mi książkę. 601 01:43:37,202 --> 01:43:40,414 I dzięki za uwagi. 602 01:43:43,459 --> 01:43:47,171 - Zrób coś dla mnie. - Co? 603 01:43:50,799 --> 01:43:55,888 Weź tę książkę... I poczytaj ją od czasu do czasu. 604 01:43:56,013 --> 01:44:00,351 Nie musisz jej czytać całej od razu. 605 01:44:01,226 --> 01:44:04,021 Jest dobra? 606 01:44:06,440 --> 01:44:09,526 Bardzo ją lubię. 607 01:44:11,695 --> 01:44:16,033 To nie jest powieść, tylko rodzaj... 608 01:44:22,122 --> 01:44:24,583 To on. 609 01:44:25,250 --> 01:44:28,337 Idź już do domu. 610 01:44:50,317 --> 01:44:53,237 Co to, Louie? 611 01:44:54,530 --> 01:44:57,741 "W samo południe"? 612 01:44:59,785 --> 01:45:03,622 Scena finałowej strzelaniny? 613 01:45:04,999 --> 01:45:07,710 Chyba tak. 614 01:45:10,212 --> 01:45:13,507 Bardzo dramatyczna. 615 01:45:15,426 --> 01:45:17,386 Bardzo. 616 01:45:17,511 --> 01:45:22,766 Rozumiem cię. Musisz pomścić śmierć swoich szefów. 617 01:45:23,809 --> 01:45:26,603 Zgadza się? 618 01:45:33,193 --> 01:45:36,488 Niech i tak będzie. 619 01:45:57,217 --> 01:45:59,178 - Nie strzelaj do niego! - Nie ruszaj się! 620 01:45:59,303 --> 01:46:04,475 Jego broń nie jest nawet naładowana! To nie fair! 621 01:46:05,559 --> 01:46:08,270 Odsuń się. 622 01:46:39,009 --> 01:46:43,806 Teraz będziesz panem własnego rodu, prawda? 623 01:46:46,308 --> 01:46:50,354 Nikt już nie został. Mam rację? 624 01:46:52,564 --> 01:46:55,484 Nie do końca. 625 01:47:09,331 --> 01:47:12,000 Stój tam! 626 01:47:19,758 --> 01:47:24,388 Tak jak powiedziałeś, lepiej ty, niż ja. 627 01:47:26,056 --> 01:47:29,059 Nic już nie ma sensu. 628 01:47:29,184 --> 01:47:32,396 W porządku, Louie. 629 01:47:35,440 --> 01:47:40,112 Widziałem wszystko, co chciałem zobaczyć. 630 01:47:43,782 --> 01:47:46,827 Wyświadcz mi przysługę. 631 01:47:46,952 --> 01:47:49,913 Co mam zrobić? 632 01:47:52,166 --> 01:47:55,169 Weź tę książkę. 633 01:47:55,294 --> 01:47:58,297 Przeczytaj ją kiedyś. 634 01:47:58,422 --> 01:48:03,093 Później... Powiesz mi, co o niej myślisz. 635 01:48:03,635 --> 01:48:06,096 Jasne. 636 01:49:09,493 --> 01:49:13,038 Jedziemy, spadamy stąd. 637 01:49:13,664 --> 01:49:15,624 To moja książka. 638 01:49:15,749 --> 01:49:20,629 Nie, panno Vargo. Dostałem ją od Ghost Doga. 639 01:49:23,090 --> 01:49:24,007 Czy możemy jechać? 640 01:49:24,132 --> 01:49:28,595 Akcja toczy się w starożytnej Japonii. 641 01:49:31,431 --> 01:49:35,102 Powinieneś ją przeczytać. 642 01:49:51,285 --> 01:49:54,246 Możemy jechać. 643 01:50:47,674 --> 01:50:50,677 Przeszkadzasz mi, kochanie. 644 01:50:50,802 --> 01:50:55,182 Idź i poczytaj sobie w innym pokoju. 645 01:51:12,741 --> 01:51:16,870 W regionie Kamigata mają rodzaj pudełek na drugie śniadanie, 646 01:51:16,995 --> 01:51:21,041 Których używają tylko jednego dnia, oglądając kwiaty. 647 01:51:21,166 --> 01:51:25,962 Gdy skończą, wyrzucają pudełka i depczą je. 648 01:51:27,422 --> 01:51:31,760 Koniec jest ważny dla każdej rzeczy. 649 01:51:41,144 --> 01:51:45,273 .:: Napisy24.pl - Wprost od tłumaczy ::. 48466

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.