All language subtitles for Ber.S01E05

af Afrikaans
ak Akan
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bem Bemba
bn Bengali
bh Bihari
bs Bosnian
br Breton
bg Bulgarian
km Cambodian
ca Catalan
ceb Cebuano
chr Cherokee
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
nl Dutch
en English
eo Esperanto
et Estonian
ee Ewe
fo Faroese
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gaa Ga
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gn Guarani
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ia Interlingua
ga Irish
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
rw Kinyarwanda
rn Kirundi
kg Kongo
ko Korean
kri Krio (Sierra Leone)
ku Kurdish
ckb Kurdish (Soran卯)
ky Kyrgyz
lo Laothian
la Latin
lv Latvian
ln Lingala
lt Lithuanian
loz Lozi
lg Luganda
ach Luo
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mfe Mauritian Creole
mo Moldavian
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
sr-ME Montenegrin
ne Nepali
pcm Nigerian Pidgin
nso Northern Sotho
no Norwegian
nn Norwegian (Nynorsk)
oc Occitan
or Oriya
om Oromo
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt-BR Portuguese (Brazil)
pt Portuguese (Portugal)
pa Punjabi
qu Quechua
ro Romanian
rm Romansh
nyn Runyakitara
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
sh Serbo-Croatian
st Sesotho
tn Setswana
crs Seychellois Creole
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhalese
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
es-419 Spanish (Latin American)
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
tt Tatar
te Telugu
th Thai
ti Tigrinya
to Tonga
lua Tshiluba
tum Tumbuka
tr Turkish
tk Turkmen
tw Twi
ug Uighur
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
wo Wolof
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:11,880 --> 00:00:14,880 Wyjad臋, jak si臋 dowiem, kto j膮 zabi艂. 2 00:00:16,800 --> 00:00:20,680 Przecie偶 to jest klosz. St膮d nie wida膰 z艂a. 3 00:00:23,960 --> 00:00:25,920 To s膮 ch艂opaki z Kaliningradu. My si臋 tam nie wpierdalamy. 4 00:00:26,160 --> 00:00:28,760 Bo co, kurwa, bo ci臋 nastraszyli? 5 00:00:29,000 --> 00:00:30,200 Cii... 6 00:00:33,280 --> 00:00:36,240 Nie uprzedzi艂a mnie pani, 偶e b臋dzie tak wytwornie. 7 00:00:36,480 --> 00:00:39,080 No to mo偶e spr贸bujemy to prze艂ama膰. 8 00:00:41,200 --> 00:00:43,120 Belfer ci 偶on臋 podrywa? 9 00:00:48,280 --> 00:00:50,680 Na chuj ci dawa艂em fundacj臋. 10 00:00:51,920 --> 00:00:54,520 To jest nowy dow贸d w sprawie. Niech pan to od艂o偶y. 11 00:00:54,760 --> 00:00:56,280 To nie s膮 kwiaty, kt贸re daje si臋 w prezencie. 12 00:00:56,520 --> 00:00:57,520 Jakie kurwa kwiaty? 13 00:00:57,760 --> 00:01:00,560 Nie wiem. Nikt ich nie rusza艂 opr贸cz mnie i mojego ojca. 14 00:01:00,800 --> 00:01:03,760 Twojego ojca? Maciek, zabijesz niewinnego faceta. 15 00:01:07,240 --> 00:01:08,400 Maciek! 16 00:02:34,960 --> 00:02:36,160 Ej! 17 00:02:41,000 --> 00:02:44,760 Prosz臋 wyj艣膰, tutaj nie wolno nikomu przebywa膰. 18 00:02:47,560 --> 00:02:48,800 Ju偶, ju偶. 19 00:02:50,120 --> 00:02:54,840 Rodzina? Jak m贸wi艂em, stan jest stabilny, 20 00:02:55,079 --> 00:02:57,880 ale zdecyduj膮 najbli偶sze godziny. 21 00:02:58,120 --> 00:02:59,480 Jest a偶 tak 藕le? 22 00:02:59,720 --> 00:03:00,840 Przepraszam. 23 00:03:02,760 --> 00:03:05,680 Maciek jest twardy. Wyjdzie z tego. 24 00:03:13,080 --> 00:03:17,240 Panie Jacku, skoro stan jest stabilny, to musimy ju偶 i艣膰. 25 00:03:17,920 --> 00:03:21,560 Ewelina, zostaniesz? Ja musz臋... 26 00:03:24,120 --> 00:03:25,840 Ja wr贸c臋 za 2-3 godziny. 27 00:03:43,360 --> 00:03:46,240 Sk膮d wiedzia艂e艣, 偶e jestem peda艂em? 28 00:03:47,120 --> 00:03:48,600 A jeste艣? 29 00:03:55,320 --> 00:04:00,120 - M贸j ojciec si臋 nie mo偶e dowiedzie膰. - Nie mia艂em zamiaru mu m贸wi膰. 30 00:04:00,360 --> 00:04:02,200 A stary D膮browa? 31 00:04:02,640 --> 00:04:05,600 Powiem mu, 偶e to by艂 blef dla Ma膰ka. 32 00:04:07,120 --> 00:04:09,600 - Dzi臋ki. - Pod jednym warunkiem. 33 00:04:33,480 --> 00:04:35,120 - Przepraszam! - Tak? 34 00:04:35,360 --> 00:04:38,880 - Mog臋 zamieni膰 s艂贸wko z koleg膮? - Komendant czeka. I godzina jest... 35 00:04:39,120 --> 00:04:42,240 Wiem, dos艂ownie sekunda. Komendant si臋 na mnie nie pogniewa. 36 00:04:42,480 --> 00:04:44,720 Nawet pan wypali膰 nie zd膮偶y. 37 00:04:45,560 --> 00:04:48,760 - No dobra, ale chwil臋, okej? - Dzi臋kuj臋. 38 00:04:49,000 --> 00:04:51,360 Panie Sebastianie, ja nie wiem, co powiedzie膰... 39 00:04:51,600 --> 00:04:52,720 Przejd藕my si臋. 40 00:04:56,840 --> 00:04:59,880 Plan jest taki: zeznajemy na korzy艣膰 Ma膰ka. 41 00:05:01,200 --> 00:05:04,760 Nie chcia艂 mnie zabi膰, chcia艂 pope艂ni膰 samob贸jstwo. 42 00:05:05,000 --> 00:05:08,440 Szukali艣my go w tr贸jk臋. Ja, pan i pan Pawe艂. 43 00:05:08,680 --> 00:05:13,240 Ja go zobaczy艂em na przystani, jak szed艂 z broni膮 do lasu. 44 00:05:13,480 --> 00:05:14,960 Nie wiem, jak panu dzi臋kowa膰... 45 00:05:15,200 --> 00:05:19,920 Uda si臋 tylko wtedy, kiedy wszyscy b臋dziemy m贸wi膰 to samo. 46 00:05:20,160 --> 00:05:24,840 Jeszcze jedna sprawa: telefon Walewskiej. Ma go pan, prawda? 47 00:05:25,080 --> 00:05:26,680 Ju偶 nie. 48 00:05:29,640 --> 00:05:31,360 To kto go ma?! 49 00:05:31,600 --> 00:05:33,040 No... odda艂em policji. 50 00:05:33,280 --> 00:05:34,680 Jakiej policji?! 51 00:05:54,840 --> 00:05:56,360 Wie, co ma m贸wi膰? 52 00:05:56,600 --> 00:05:58,840 Tak, ale jest problem - 53 00:05:59,120 --> 00:06:02,240 telefon Walewskiej jest ju偶 u komendanta. 54 00:06:02,480 --> 00:06:04,920 Ci臋偶ko b臋dzie m艂odego wybroni膰. 55 00:06:07,480 --> 00:06:09,960 Musimy twardo trzyma膰 si臋 swego. 56 00:06:10,200 --> 00:06:12,000 No jak to nie celowa艂 w Sebastiana? 57 00:06:12,240 --> 00:06:15,440 Przecie偶 na miejscu m贸wi艂e艣 co innego! Kurwa ma膰, cz艂owieku!? 58 00:06:15,680 --> 00:06:16,880 Nie celowa艂. 59 00:06:18,800 --> 00:06:21,840 Maciek pr贸bowa艂 si臋 zabi膰. 60 00:06:23,800 --> 00:06:26,080 Cudem go znale藕li艣my. W ostatniej chwili. 61 00:06:26,320 --> 00:06:28,600 Jacek! Ja mam tutaj dow贸d! 62 00:06:29,000 --> 00:06:33,320 Trzy godziny temu pyta艂e艣 mnie, czy mo偶na wnioskowa膰 o niepoczytalno艣膰! 63 00:06:33,560 --> 00:06:35,760 Wiesz, kurwa, co to jest krzywoprzysi臋stwo? 64 00:06:36,000 --> 00:06:37,040 Wiesz, co za to grozi? 65 00:06:37,280 --> 00:06:40,480 Przecie偶 on... przecie偶 on nic nie zrobi艂. 66 00:06:42,520 --> 00:06:46,320 Jakby艣cie od razu z艂apali tego gnoja, kt贸ry zabi艂 Walewsk膮, 67 00:06:46,560 --> 00:06:48,520 to nie by艂oby tego wszystkiego! 68 00:06:48,760 --> 00:06:51,960 We藕 siadaj, siadaj spokojnie. Ju偶... siadaj! 69 00:06:54,520 --> 00:06:58,040 Ciebie to ja mog臋 zamkn膮膰 teraz, od razu, ju偶, z marszu. 70 00:06:58,280 --> 00:07:01,080 Cho膰by za tego mausera, zajebanego k艂usownikom! 71 00:07:01,320 --> 00:07:04,880 Nielegalne posiadanie broni. Sk艂adanie fa艂szywych zezna艅, 72 00:07:05,120 --> 00:07:08,360 przechowywanie broni bez zabezpieczenia! 73 00:07:08,600 --> 00:07:10,840 A naboje? A amunicja to co? 74 00:07:11,080 --> 00:07:15,040 To we藕 mnie zamknij! Tylko od mojego syna si臋 odpierdol! 75 00:07:16,680 --> 00:07:22,320 Wiesz co? Ja co艣 ci powiem. Ja sobie spokojnie poczekam, 76 00:07:22,560 --> 00:07:26,840 a偶 tw贸j m艂ody wydobrzeje i wtedy z nim pogadam, jak by艂o naprawd臋. 77 00:07:27,080 --> 00:07:29,880 A tobie dopierdalam areszt domowy. 78 00:07:30,120 --> 00:07:32,320 Tam pod szpitalem s膮 ludzie - moi. 79 00:07:32,560 --> 00:07:36,240 Jak zobacz膮 ci臋, to trzy miesi膮ce paki masz gwarantowane. 80 00:07:39,000 --> 00:07:41,520 Ty to S艂awek jeste艣... chuj. 81 00:07:49,640 --> 00:07:52,840 - No, cze艣膰. - Jest tam ten gruby kretyn? 82 00:07:53,159 --> 00:07:57,000 Przes艂uchuje nauczyciela. Starego D膮brow臋 odes艂a艂 do domu. 83 00:07:57,320 --> 00:08:00,560 Chuj jeden, no. A ja mu dzieciaka ratuj臋. 84 00:08:01,240 --> 00:08:03,840 Zadzwo艅 do grubego, to ci kom贸r臋 od razu odda. 85 00:08:04,080 --> 00:08:06,760 Dobra, to nie na telefon. Jad臋 tam. Czekaj na mnie. 86 00:08:07,000 --> 00:08:08,040 Dobra. 87 00:08:09,080 --> 00:08:12,400 A pan tak zawsze za uczniami po lasach gania? 88 00:08:12,760 --> 00:08:14,080 Nie, nie zawsze. 89 00:08:15,600 --> 00:08:20,000 - To co pan tam robi艂? - Pan D膮browa po mnie zadzwoni艂. 90 00:08:22,920 --> 00:08:24,560 Ale dlaczego akurat po pana? 91 00:08:24,800 --> 00:08:29,320 My艣la艂, 偶e Maciek jest ze mn膮. Przygotowuj臋 go do olimpiady. 92 00:08:30,800 --> 00:08:34,840 A co z wami robi艂 Sebastian Molenda? 93 00:08:36,600 --> 00:08:39,400 Zobaczy艂, 偶e Maciek idzie z broni膮 niedaleko "Przystani" 94 00:08:39,640 --> 00:08:41,960 w stron臋 miejsca, gdzie znaleziono cia艂o Asi Walewskiej, 95 00:08:42,200 --> 00:08:43,200 i za nim poszed艂. 96 00:08:43,440 --> 00:08:46,440 A sk膮d wy wiedzieli艣cie, gdzie b臋dzie? 97 00:08:46,680 --> 00:08:48,240 Ojciec Ma膰ka zobaczy艂, 98 00:08:48,480 --> 00:08:52,440 偶e Maciek zabra艂 bro艅 i si臋 domy艣li艂. Nie by艂o trudno. 99 00:08:52,680 --> 00:08:56,040 To akurat ciekawe, bo stary D膮browa m贸wi艂, 100 00:08:56,280 --> 00:09:00,560 偶e znale藕li艣cie go prawie cudem, w ostatniej chwili. 101 00:09:00,800 --> 00:09:03,720 Tak naprawd臋 Maciek m贸g艂 ju偶 od dawna nie 偶y膰, gdy tam dotarli艣my. 102 00:09:03,960 --> 00:09:08,040 K艂amiecie, wszyscy, kurwa, jak z nut. Jak z nut, kurwa. 103 00:09:09,080 --> 00:09:13,000 Sebastiana Molend臋, kurwa, te偶 przekr臋ci艂e艣? Te偶? 104 00:09:26,040 --> 00:09:27,360 No, s艂ucham? 105 00:09:27,600 --> 00:09:30,600 Przepraszam bardzo, teraz moja kolej, a pani si臋 tu wpycha. 106 00:09:30,840 --> 00:09:32,240 A nie mo偶e si臋 pan doczeka膰? 107 00:09:32,480 --> 00:09:35,080 Czekam tu ju偶 p贸艂 nocy. W艂a艣nie mia艂em by膰 przes艂uchiwany. 108 00:09:35,320 --> 00:09:40,720 Wie pan co, to ja decyduj臋 o tym, kto b臋dzie przes艂uchiwany i kiedy! 109 00:09:43,440 --> 00:09:45,600 Witamy pani膮 prokurator. 110 00:09:57,320 --> 00:10:00,600 Wzywa mnie pan tutaj pod pretekstem usi艂owania zab贸jstwa, 111 00:10:00,840 --> 00:10:03,880 a ja widz臋, 偶e to nieudana pr贸ba samob贸jcza. 112 00:10:04,120 --> 00:10:07,320 Pan robi sobie ze mnie 偶arty, przepraszam? 113 00:10:07,560 --> 00:10:10,360 - 艢wiadkowie k艂ami膮... - Wszyscy? 114 00:10:10,600 --> 00:10:13,280 Ofiara rzekomego porwania te偶 k艂amie? 115 00:10:13,520 --> 00:10:16,120 Pani prokurator, ojciec podejrzanego... 116 00:10:16,360 --> 00:10:20,080 Podejrzanego o nieudane palni臋cie sobie w 艂eb?! 117 00:10:20,760 --> 00:10:23,240 W 偶yciu nie widzia艂am takiej komedii. 118 00:10:23,480 --> 00:10:26,400 Telefon denatki, kt贸ry znaleziono na miejscu zbrodni? 119 00:10:26,640 --> 00:10:28,280 Le偶y przed pani膮. 120 00:10:30,600 --> 00:10:32,920 Czy wy艣cie w og贸le zdj臋li z tego odciski? 121 00:10:33,160 --> 00:10:35,000 - Tak. - Za ma艂o czasu! 122 00:10:50,800 --> 00:10:53,760 - M臋偶czyzna to ten z korytarza? - Tak. 123 00:10:54,000 --> 00:10:56,560 W艂a艣ciciel knajpy, w kt贸rej pracowa艂a zamordowana dziewczyna? 124 00:10:56,800 --> 00:10:58,080 On tam jest tym... 125 00:10:58,320 --> 00:11:00,640 Mened偶erem. W艂a艣cicielem jest ojciec. 126 00:11:02,440 --> 00:11:04,760 Rozumiem, 偶e by艂y badanie na wykluczenie ojcostwa? 127 00:11:05,000 --> 00:11:06,040 Nie... 128 00:11:06,600 --> 00:11:10,560 Nie zbadali艣cie ojcostwa faceta, kt贸ry j膮 zatrudnia艂, 129 00:11:10,800 --> 00:11:14,560 i z tego, co wida膰, z kt贸rym najprawdopodobniej mia艂a romans? 130 00:11:14,800 --> 00:11:18,760 To czym wy si臋 tutaj zajmujecie do kurwy n臋dzy? 131 00:11:20,600 --> 00:11:25,080 - Jacy艣 inni m臋偶czy藕ni w rodzinie? - Brat przyrodni. Po innej matce. 132 00:11:25,320 --> 00:11:28,920 - Zwi膮zek z denatk膮? - Razem chodzili do klasy. 133 00:12:17,400 --> 00:12:21,080 Cze艣膰, to ja. Chcia艂bym si臋 z tob膮 zobaczy膰. 134 00:12:22,480 --> 00:12:23,840 Teraz. 135 00:12:25,560 --> 00:12:27,160 Nied艂ugo podjad臋. 136 00:12:29,120 --> 00:12:31,680 Poprosz臋 pana do najbli偶szej kwiaciarni. 137 00:12:31,920 --> 00:12:33,840 Skitrali艣cie t臋 kom贸rk臋? 138 00:12:34,080 --> 00:12:35,640 Nie przes艂ucha艂 mnie jeszcze. 139 00:12:51,200 --> 00:12:54,280 Na poniedzia艂ek chc臋 mie膰 krew do bada艅 DNA 140 00:12:54,520 --> 00:12:58,280 od wszystkich trzech. Ojciec, syn i syn. 141 00:13:05,480 --> 00:13:06,920 Grzesiu... 142 00:13:07,920 --> 00:13:10,960 - Ty mi tu nie grzesiuj. - Mamy problem. 143 00:13:11,200 --> 00:13:13,320 Ty masz problem. Dawaj ten telefon. 144 00:13:13,560 --> 00:13:16,720 Prokurator go zabezpieczy艂a. Po prostu wzi臋艂a go ze sob膮. 145 00:13:16,960 --> 00:13:18,440 Po choler臋 偶e艣 j膮 tu sprowadzi艂? 146 00:13:18,680 --> 00:13:20,320 Nie mo偶na tego by艂o jako艣 inaczej za艂atwi膰? 147 00:13:20,560 --> 00:13:22,160 My艣la艂em, 偶e ten gn贸j chce zabi膰 twojego syna. 148 00:13:22,400 --> 00:13:24,320 My艣la艂em, 偶e chcesz, 偶ebym go wsadzi艂 za kratki. 149 00:13:24,560 --> 00:13:28,920 A ja my艣l臋, 偶e ty masz jaki艣 k艂opot. Ze starym D膮brow膮. 150 00:13:31,760 --> 00:13:35,280 - Jest jeszcze jedna rzecz... - Jaka rzecz? 151 00:13:37,480 --> 00:13:39,480 Papi艅ski, papiery! 152 00:13:39,920 --> 00:13:41,560 Jakie papiery? 153 00:13:43,600 --> 00:13:45,080 Dawaj! 154 00:13:47,160 --> 00:13:49,800 - Co to jest? - Badanie krwi. 155 00:13:54,280 --> 00:13:57,880 Niestety, ja r臋ce mam tutaj ju偶... zwi膮zane... 156 00:14:01,000 --> 00:14:02,600 Uwielbiam r贸偶e. 157 00:14:05,200 --> 00:14:08,720 - Tw贸j m膮偶 ci臋 nimi nie obsypuje? - No co艣 ty! 158 00:14:08,960 --> 00:14:11,840 Sk膮d ci to w og贸le przysz艂o do g艂owy? 159 00:14:12,080 --> 00:14:16,320 Wydawa艂o mi si臋, 偶e widzia艂em go kiedy艣 na mie艣cie z kwiatami. 160 00:14:16,560 --> 00:14:19,480 Pewnie szed艂 do jakiej艣 swojej metresy. 161 00:14:19,720 --> 00:14:21,160 Sk膮d ten pomys艂? 162 00:14:22,720 --> 00:14:24,560 Takie rzeczy si臋 wie. 163 00:14:28,880 --> 00:14:32,600 - Przepraszam. Je艣li nie chcia艂a艣... - Nie o to chodzi. 164 00:14:33,360 --> 00:14:34,520 A o co? 165 00:14:38,880 --> 00:14:41,960 Te boiska dla dzieciak贸w, orliki... 166 00:14:42,200 --> 00:14:46,360 to, 偶e on odda艂 ten grunt Kumi艅skiemu... to by艂o najgorsze. 167 00:14:47,440 --> 00:14:51,000 Po 20 latach dowiadujesz si臋, 偶e jeste艣 meblem. 168 00:14:51,800 --> 00:14:53,440 Nie daruj臋 mu tego. 169 00:14:57,440 --> 00:15:00,440 Mo偶e powinna艣 przej艣膰 do ofensywy? 170 00:15:00,680 --> 00:15:02,680 Dalej sypiaj膮c z tob膮? 171 00:15:04,600 --> 00:15:08,280 Nie. Odzyskuj膮c kontrol臋 nad w艂asnym 偶yciem. 172 00:15:34,760 --> 00:15:37,280 Grzegorz, wejd藕... 173 00:15:55,600 --> 00:15:57,160 Co z twoim synem? 174 00:16:01,960 --> 00:16:03,240 Ci臋偶ko... 175 00:16:07,520 --> 00:16:09,200 A lekarze co m贸wi膮? 176 00:16:12,680 --> 00:16:15,680 呕e prze偶yje... 177 00:16:17,280 --> 00:16:19,960 To bardzo dobrze. 艢wietnie. 178 00:16:27,840 --> 00:16:30,040 Niez艂a. Z dzika? 179 00:16:32,000 --> 00:16:33,320 Z dzika... 180 00:16:38,400 --> 00:16:41,520 Co ty w艂asne dziecko do wi臋zienia chcesz wsadzi膰, co? 181 00:16:43,120 --> 00:16:45,680 I wszystkim dooko艂a k艂opot贸w narobi膰? 182 00:16:47,720 --> 00:16:50,520 Na chuj dawa艂e艣 policji telefon Walewskiej? 183 00:16:53,880 --> 00:16:56,520 Pytam si臋, po co dawa艂e艣 im jej telefon?! 184 00:16:56,760 --> 00:17:01,400 - Ja... ja nie my艣la艂em... - Oczywi艣cie, 偶e nie my艣la艂e艣. 185 00:17:01,640 --> 00:17:05,480 Od teraz robisz tylko to, co ci powiem, rozumiesz? 186 00:17:05,720 --> 00:17:08,680 Tw贸j ch艂opak jest pod kropl贸wk膮, nie? 187 00:17:09,960 --> 00:17:11,599 No to uwa偶aj... 188 00:17:12,680 --> 00:17:17,200 Wszystko si臋 mo偶e zdarzy膰. Nie zapominaj o tym. 189 00:17:24,440 --> 00:17:28,680 - Ca艂膮 nock臋 w szpitalu by艂a艣? - I tak nikogo nie wpuszczaj膮. 190 00:17:28,920 --> 00:17:30,720 A to jest prawda, 偶e "Belfer" tam by艂? 191 00:17:30,960 --> 00:17:33,000 I Sebastian? Co to za cyrk? 192 00:17:33,240 --> 00:17:35,600 I 偶e Maciek chcia艂 strzela膰 do "Belfra"? 193 00:17:35,840 --> 00:17:37,400 Kto wam tak nagada艂? 194 00:17:37,640 --> 00:17:39,960 Kole偶anka mojej mamy w szpitalu pracuje... 195 00:17:40,200 --> 00:17:43,720 Ja s艂ysza艂em, 偶e on si臋 pr贸bowa艂 podpali膰... 196 00:17:43,960 --> 00:17:45,360 Ty se we藕, kurwa, cycki podpal. 197 00:17:45,600 --> 00:17:47,200 Zamknij mord臋, lamusie. 198 00:17:47,440 --> 00:17:49,560 Bujak, pogromca lamus贸w. 199 00:17:49,800 --> 00:17:51,240 O chuj ci chodzi? 200 00:17:53,160 --> 00:17:54,320 O szacun. 201 00:17:56,920 --> 00:17:59,920 Co, kurwa, ju偶 masz nowych kole偶k贸w? 202 00:18:04,440 --> 00:18:05,560 Yogi? 203 00:18:07,200 --> 00:18:10,200 Jak chcecie i艣膰 na browara do "Kalifornii", 204 00:18:10,440 --> 00:18:12,400 to b膮d藕 o 19.00 pod fontann膮. 205 00:18:41,240 --> 00:18:45,520 - My艣lisz, 偶e nie wiem, gdzie by艂a艣? - My艣l臋, 偶e nie wiesz. 206 00:18:50,800 --> 00:18:52,120 Ty palisz? 207 00:18:56,040 --> 00:18:58,120 S膮 dwa wyj艣cia, Grzegorz. 208 00:18:58,360 --> 00:18:59,400 Pierwsze jest takie, 209 00:18:59,640 --> 00:19:03,000 偶e jutro jad臋 do naszego prawnika i sk艂adam papiery rozwodowe. 210 00:19:03,240 --> 00:19:04,960 Dom, dzieci, wszystko zostaje przy mnie. 211 00:19:05,200 --> 00:19:08,200 Firmy, kt贸re na mnie przepisa艂e艣 te偶. 212 00:19:08,440 --> 00:19:10,400 Rozprawa b臋dzie kr贸tka, za porozumieniem stron, 213 00:19:10,640 --> 00:19:13,560 bo przecie偶 nie chcesz, 偶eby ktokolwiek ogl膮da艂 twoj膮 ksi臋gowo艣膰. 214 00:19:15,600 --> 00:19:19,640 - Co ty 偶arty sobie robisz? - Jest te偶 drugie wyj艣cie. 215 00:19:19,880 --> 00:19:23,080 Dajesz mi pe艂noprawny dost臋p do wszystkich swoich kont. 216 00:19:23,320 --> 00:19:26,800 Wgl膮d w lokaty, akty notarialne. 217 00:19:27,040 --> 00:19:29,000 Ja ufa艂am ci 20 lat. 218 00:19:30,840 --> 00:19:36,080 Aha, dzisiaj zrobisz przelew na konto nowego stypendium naukowego. 219 00:19:36,320 --> 00:19:38,280 Jakiego stypendium? 220 00:19:40,880 --> 00:19:43,360 Prze艣l臋 ci szczeg贸艂y mailem. 221 00:19:48,400 --> 00:19:52,440 Kto z was opisze poj臋cie, kt贸re zapisa艂em na tablicy? 222 00:19:55,800 --> 00:19:58,000 Pan tam wczoraj by艂, prawda? 223 00:19:58,240 --> 00:20:02,520 Jak to by艂o? Czemu Maciek chcia艂 si臋 zabi膰? 224 00:20:02,760 --> 00:20:07,280 Jak to czemu? Przez A艣k臋, nie? Nie m贸g艂 sobie z tym poradzi膰. 225 00:20:07,520 --> 00:20:08,920 Przecie偶 to nie jest wa偶ne. 226 00:20:09,160 --> 00:20:11,400 Wa偶ne jest, 偶eby wyzdrowia艂, a nie jaka艣 tania sensacja. 227 00:20:11,640 --> 00:20:12,680 Spokojnie! 228 00:20:12,960 --> 00:20:17,400 Kto przeczyta艂 "Cierpienia m艂odego Wertera"? R臋ka do g贸ry. 229 00:20:20,320 --> 00:20:24,120 Wi臋c znane wam jest poj臋cie "gor膮czka werterowska". 230 00:20:24,360 --> 00:20:26,120 Mo偶e to jest w艂a艣nie klucz do zrozumienia tego, 231 00:20:26,360 --> 00:20:27,640 co si臋 przytrafi艂o Ma膰kowi? 232 00:20:27,880 --> 00:20:30,680 Tylko 偶e Maciek nie chcia艂 si臋 zabi膰. 233 00:20:30,920 --> 00:20:33,320 Przecie偶 Walewska pracowa艂a w "Przystani". 234 00:20:33,560 --> 00:20:36,680 By艂a w ci膮偶y, jak j膮 znaleziono. 235 00:20:36,920 --> 00:20:39,520 Naprawd臋 nic ju偶 nie potraficie rozkmini膰? 236 00:20:39,760 --> 00:20:41,480 Wiadomo, 偶e chcia艂 zabi膰 Sebastiana Molend臋. 237 00:20:41,720 --> 00:20:44,160 - Co ty pieprzysz, g艂upia dziwko? - A nie? 238 00:20:44,400 --> 00:20:46,400 Ej! Julka i Jowita. Koniec tej wymiany. 239 00:20:46,640 --> 00:20:49,600 Jakie "ej"?! Co ta szmata m贸wi o mojej rodzinie? 240 00:20:49,840 --> 00:20:51,800 Julka, mo偶esz si臋 zamkn膮膰? 241 00:20:54,760 --> 00:20:56,920 Ja tam akurat sensacji nie szukam, 242 00:20:57,160 --> 00:20:59,640 ale mo偶e pan profesor powie im, jak to by艂o, 243 00:20:59,880 --> 00:21:03,280 bo zaraz od tego podniecenia trzeba b臋dzie wywietrzy膰 sal臋. 244 00:21:03,520 --> 00:21:08,400 Macie racj臋. By艂em tam. Ale p贸ki co mamy lekcj臋 polskiego. 245 00:21:15,680 --> 00:21:20,760 Ka偶dy cz艂owiek, tak samo jak ka偶dy bohater literacki, 246 00:21:21,000 --> 00:21:24,680 spotyka w swoim 偶yciu sytuacje, kt贸ra go przerastaj膮. 247 00:21:25,480 --> 00:21:29,240 Kt贸rych nie jest w stanie, nie mo偶e ogarn膮膰... 248 00:21:29,960 --> 00:21:33,880 I w takich momentach bardzo trudno si臋 opanowa膰. 249 00:21:34,120 --> 00:21:37,960 Tylko 偶e wi臋kszo艣膰 ludzi do艣wiadcza tych sytuacji w dojrza艂ym 偶yciu. 250 00:21:38,200 --> 00:21:43,320 A Ma膰ka spotka艂o to bardzo, bardzo wcze艣nie. Za wcze艣nie. 251 00:21:43,680 --> 00:21:45,720 Kto przeczyta fragment? 252 00:21:46,160 --> 00:21:47,280 Ja mog臋. 253 00:21:53,640 --> 00:21:57,080 Zacznij tutaj: "Najszcz臋艣liwsi s膮 ci..." 254 00:22:00,160 --> 00:22:01,640 "Najszcz臋艣liwsi s膮 ci, 255 00:22:01,880 --> 00:22:05,160 kt贸rzy podobnie dzieciom, 偶yj膮 z dnia na dzie艅, 256 00:22:05,400 --> 00:22:08,600 w艂贸cz膮 za sob膮 lalk臋, rozbieraj膮 j膮 i ubieraj膮 j膮 257 00:22:08,840 --> 00:22:11,960 i z wielkim szacunkiem skradaj膮 si臋 do szuflady, 258 00:22:12,200 --> 00:22:14,280 w kt贸rej mama zamkn臋艂a 艂akocie, 259 00:22:14,520 --> 00:22:19,880 a gdy wreszcie dostan膮, czego pragn膮, zjadaj膮 to z pe艂nymi ustami i wo艂aj膮: 260 00:22:20,120 --> 00:22:23,360 Jeszcze! To s膮 szcz臋艣liwe istoty". 261 00:22:53,240 --> 00:22:55,080 Zapraszam, panie Pawle! 262 00:22:55,320 --> 00:22:57,880 Dzi臋kuj臋. Mam blisko do domu. 263 00:22:58,120 --> 00:23:01,760 Musimy porozmawia膰. Prosz臋 bardzo, pan wsiada. 264 00:23:02,200 --> 00:23:04,120 A tutaj nie mo偶emy? 265 00:23:04,680 --> 00:23:06,240 Znam lepsze miejsce. 266 00:23:09,720 --> 00:23:11,120 Dzie艅 dobry. 267 00:23:36,200 --> 00:23:38,480 Jedziemy do le艣nicz贸wki? 268 00:23:38,720 --> 00:23:42,680 Zaraz b臋dzie fina艂owy pasa偶. Niech pan pos艂ucha. 269 00:23:45,680 --> 00:23:48,320 Masz wi臋cej szcz臋艣cia ni偶 rozumu. 270 00:23:52,440 --> 00:23:53,680 Podpisz to. 271 00:24:00,560 --> 00:24:04,680 - Co? Mam to podpisa膰? - No, a co chcesz siedzie膰? 272 00:24:05,840 --> 00:24:07,960 Chc臋 zobaczy膰 Ma膰ka. 273 00:24:08,200 --> 00:24:10,320 S艂uchaj, ty si臋 ciesz, 偶e masz chody u Molendy. 274 00:24:10,560 --> 00:24:13,480 Bo jak nie to, to ju偶 by艣 siedzia艂. 275 00:24:14,720 --> 00:24:16,200 Podpisz. 276 00:24:16,440 --> 00:24:18,360 Data si臋 nie zgadza. 277 00:24:18,600 --> 00:24:21,440 Pos艂uchaj, wszystko si臋 zgadza. 278 00:24:22,760 --> 00:24:26,640 Cztery dni temu znalaz艂e艣 mausera porzuconego przez k艂usownik贸w, 279 00:24:26,880 --> 00:24:32,480 bro艅 podj膮艂e艣, zrobi艂e艣 zg艂oszenie, ja sporz膮dzi艂em sprawozdanie, 280 00:24:32,720 --> 00:24:37,200 a nast臋pnego dnia bro艅 odebra艂em od ciebie. Tak by艂o. 281 00:24:48,680 --> 00:24:53,000 A teraz przynie艣 ten sztucer, kt贸rym postrzeli艂 si臋 Maciek. 282 00:26:02,200 --> 00:26:03,640 Prosz臋 bardzo. 283 00:26:10,840 --> 00:26:12,120 Prosz臋. 284 00:26:27,160 --> 00:26:28,440 Prosz臋 bardzo. 285 00:26:32,280 --> 00:26:35,440 Panowie. To jest pan Pawe艂 Zawadzki. 286 00:26:36,320 --> 00:26:38,160 Nauczyciel moich dzieci. 287 00:26:40,120 --> 00:26:42,200 - Przybylski. - Pawe艂 Zawadzki. 288 00:26:42,440 --> 00:26:43,440 Kumi艅ski. 289 00:26:43,680 --> 00:26:46,360 Przygl膮dam mu si臋 z zainteresowaniem i musz臋 stwierdzi膰, 290 00:26:46,600 --> 00:26:49,680 偶e to cz艂owiek obdarzony charyzm膮 i potencja艂em, 291 00:26:49,920 --> 00:26:52,480 kt贸ry jeszcze nie raz nas zaskoczy. 292 00:26:52,720 --> 00:26:54,880 - Chyba pan przesadzi艂 troch臋. - No, mo偶e troch臋. 293 00:26:55,120 --> 00:26:58,760 Do tego skromny cz艂owiek - a to rzadka dzisiaj kombinacja. 294 00:26:59,000 --> 00:27:00,320 Wiele o panu s艂yszeli艣my. 295 00:27:00,560 --> 00:27:03,200 Podobno w Warszawie dokona艂 pan rzeczy niemo偶liwych. 296 00:27:03,440 --> 00:27:05,320 Zdaje si臋, 偶e na niewiele to si臋 zda艂o. 297 00:27:05,560 --> 00:27:08,040 Panie Pawle, w tym mie艣cie orlik b臋dzie. 298 00:27:08,280 --> 00:27:12,240 Wystarczy troch臋 cierpliwo艣ci i odrobina ch艂odniejszej g艂owy. 299 00:27:12,480 --> 00:27:15,440 Ale skoro jeste艣my w komplecie, wypijmy. 300 00:27:15,680 --> 00:27:17,840 O tym, co by艂o wczoraj, prosz臋 zapomnie膰. 301 00:27:18,080 --> 00:27:20,760 Tutaj jeste艣my w艣r贸d przyjaci贸艂. 302 00:27:21,000 --> 00:27:23,720 Zdrowie cz艂owieka, kt贸ry uratowa艂 mojego syna. 303 00:27:23,960 --> 00:27:26,400 Panie Pawle, bardzo dzi臋kuj臋. 304 00:27:49,000 --> 00:27:52,920 To jest takie nasze, jakby ma艂e centrum zarz膮dzania na 艂onie natury. 305 00:27:53,160 --> 00:27:56,560 Spotykamy si臋 tutaj od czasu do czasu, 偶eby pomy艣le膰, 306 00:27:56,800 --> 00:28:00,880 co by tu jeszcze zmieni膰 w naszym mie艣cie, czego brakuje. 307 00:28:01,120 --> 00:28:02,840 No i pomy艣la艂em o panu. 308 00:28:03,080 --> 00:28:08,560 Takich ludzi jak pan nie ma tutaj wielu. Mamy dla pana propozycj臋. 309 00:28:08,800 --> 00:28:11,440 Panie Pawle, od kilku lat w naszych Dobrowicach 310 00:28:11,680 --> 00:28:13,200 nie ma dzia艂aj膮cego Domu Kultury, 311 00:28:13,440 --> 00:28:17,040 co, nie ukrywam, jest spor膮 bol膮czk膮 dla naszego miasteczka. 312 00:28:17,280 --> 00:28:22,680 Ale tak si臋 sk艂ada, 偶e ostatnio wyja艣ni艂 si臋 status prawny 313 00:28:22,920 --> 00:28:26,200 pewnej pi臋knej kamienicy w centrum miasta. 314 00:28:26,440 --> 00:28:30,520 I je偶eli kto艣 z艂o偶y aplikacj臋 na dzia艂alno艣膰 kulturaln膮, 315 00:28:30,760 --> 00:28:34,760 to to dostanie za groszowy czynsz na p贸艂 wieku. 316 00:28:36,680 --> 00:28:40,080 Oczywi艣cie, 偶eby si臋 pan nie martwi艂, prosz臋 si臋 nie przejmowa膰 317 00:28:40,320 --> 00:28:42,800 stanem technicznym budynku. My to wszystko za艂atwimy. 318 00:28:43,040 --> 00:28:45,800 W tej chwili s膮 ogromne dotacje z Unii na takie rzeczy. 319 00:28:46,040 --> 00:28:50,360 Pan Kumi艅ski ma 艣wietn膮 ekip臋 i do艣wiadczenie w remontach. 320 00:28:50,600 --> 00:28:53,600 W p贸艂 roku zrobi panu z tego bombonierk臋. Co pan na to? 321 00:28:53,840 --> 00:28:59,120 Taki dom kultury to niekoniecznie musi by膰 k贸艂ko poetyckie, prawda? 322 00:28:59,360 --> 00:29:04,640 To mo偶e by膰 jaka艣 dochodowa kawiarnia, klub. 323 00:29:07,120 --> 00:29:11,720 Wystarczy pu艣ci膰 troch臋 jazzu i od razu robi si臋 kulturalnie. 324 00:29:17,640 --> 00:29:22,840 Panowie, naprawd臋 mnie przeceniacie. Ja jestem nauczyciel prosty. 325 00:29:23,080 --> 00:29:25,720 Cz艂owieku, nie pierdol, bierz, jak daj膮. 326 00:29:25,960 --> 00:29:27,560 Rysiu, spokojnie. 327 00:29:28,160 --> 00:29:32,000 Cz艂owiek ma prawo pomy艣le膰 zanim podejmie decyzj臋, prawda? 328 00:29:32,240 --> 00:29:35,920 Pan Pawe艂 si臋 z tym prze艣pi i wierz臋, 偶e jeszcze nieraz 329 00:29:36,160 --> 00:29:40,160 pos艂uchamy tam razem Duke'a Ellingtona, czy co tam pan lubi. 330 00:29:40,480 --> 00:29:43,360 Przepraszam na moment. 331 00:29:49,080 --> 00:29:50,440 Jeszcze po kropelce. 332 00:29:51,760 --> 00:29:55,320 Ju偶 szukam! Tak, ale jaka mapa? 333 00:29:57,680 --> 00:29:58,960 Mapa parku? 334 00:30:00,680 --> 00:30:03,600 Z kt贸rego roku? '96? 335 00:30:05,400 --> 00:30:09,160 No mam. Tak. Tak, jutro pani dostarcz臋. 336 00:30:09,400 --> 00:30:11,720 Tak, osobi艣cie. 337 00:30:12,040 --> 00:30:15,760 Nie, nie, to ja dzi臋kuj臋. Do widzenia. 338 00:30:26,560 --> 00:30:30,680 - Przepraszam, 艂azienki szukam. - Za panem. 艢mia艂o. 339 00:30:38,040 --> 00:30:39,400 N臋dza. 340 00:30:39,640 --> 00:30:41,400 - Przecie偶 ty nie umiesz... - Co nie umiem... 341 00:30:41,640 --> 00:30:46,520 Nie umiesz. Patrz. Widzisz, kurwa, i do banku. 342 00:30:49,880 --> 00:30:51,960 Kurwa, 艂atwo was znale藕膰. 343 00:30:52,600 --> 00:30:56,080 - A kto艣 tu si臋 chowa? - Na pewno nie przed tob膮. 344 00:30:57,480 --> 00:31:00,000 Mieli艣my si臋 rozliczy膰 za ciuchy i za fajki. 345 00:31:00,240 --> 00:31:04,120 Mieli艣cie zadzwoni膰. Si臋 gra, si臋 ma, co, Kijana? 346 00:31:04,360 --> 00:31:05,760 A co mam niby robi膰? 347 00:31:06,000 --> 00:31:08,200 My艣la艂em, 偶e umowa to umowa. 348 00:31:08,440 --> 00:31:11,040 呕e si臋 szybko z tym uwiniemy, i zajmiemy si臋 tym Ruskim. 349 00:31:11,280 --> 00:31:15,000 Uwiniesz to si臋 zaraz ty, jak ci sztuk臋 na ryj wyjebi臋. 350 00:31:18,000 --> 00:31:21,280 Ja ci臋 nigdy nie zrobi艂em w chuja, Adrian. 351 00:31:22,080 --> 00:31:24,960 Od roku kryj臋 Julk臋 i ciebie przed moim starym. 352 00:31:25,200 --> 00:31:27,080 Co ty, kurwa, starym b臋dziesz straszy艂? 353 00:31:27,320 --> 00:31:29,200 My za niego po艂ow臋 roboty robimy, 354 00:31:29,440 --> 00:31:32,520 a jak, kurwa, b臋dzie trzeba to i kopytem si臋 zamacha. 355 00:31:32,760 --> 00:31:35,480 - Co ty, kurwa? - Spokojnie. Spokojnie, spokojnie. 356 00:31:35,720 --> 00:31:37,680 Za barem jest apteczka. 357 00:31:40,920 --> 00:31:45,040 S艂uchaj, nie zap艂acili nam jeszcze za fajki, rozumiesz? 358 00:31:45,280 --> 00:31:47,560 Jak b臋dzie kasa, to j膮 masz. 359 00:31:48,960 --> 00:31:53,520 A co do Julki - jak co艣, od razu dzwo艅. Git? 360 00:31:54,800 --> 00:31:56,000 Git. 361 00:31:59,000 --> 00:32:02,440 Dawaj, zwijaj si臋, do wesela si臋 zagoi. 362 00:32:02,680 --> 00:32:06,880 Kurwa, zajebi臋, frajer, peda艂. Dawaj... 363 00:32:14,040 --> 00:32:19,920 Panie Pawle, Sebastian pana odwiezie, ja tu musz臋 jeszcze chwil臋 zosta膰. 364 00:32:20,160 --> 00:32:25,200 Jest jeszcze jeden kr贸tki temat. Mo偶ecie si臋 zbiera膰, panowie. 365 00:32:26,240 --> 00:32:28,400 - Cze艣膰. - Do widzenia. 366 00:32:34,720 --> 00:32:36,200 Chodzi o stypendium naukowe, 367 00:32:36,440 --> 00:32:39,720 kt贸rego pomys艂odawcami i fundatorami jeste艣my ja i moja 偶ona. 368 00:32:39,960 --> 00:32:42,120 Stypendium naukowe? 369 00:32:43,160 --> 00:32:44,720 Imienia Asi Walewskiej. 370 00:32:48,800 --> 00:32:51,640 Chcia艂bym, 偶eby pan zasiada艂 w kapitule. 371 00:32:52,240 --> 00:32:56,880 Porozmawiamy o tym jutro wieczorem u nas przy kolacji. Co pan na to? 372 00:32:57,120 --> 00:33:00,280 My艣l臋, 偶e du偶o bardziej odpowiedni膮 osob膮 b臋dzie wychowawczyni? 373 00:33:00,520 --> 00:33:03,320 Nie. Pani Marta jest zbyt zaj臋ta. 374 00:33:04,560 --> 00:33:06,920 Dyrektor... wie pan... Pan jest osob膮, 375 00:33:07,160 --> 00:33:09,240 kt贸ra tak naprawd臋 pracuje z t膮 m艂odzie偶膮. 376 00:33:09,480 --> 00:33:14,160 Poza tym moja 偶ona popiera pa艅sk膮 kandydatur臋. 377 00:33:18,280 --> 00:33:20,880 呕onie si臋 nie odmawia, prawda? 378 00:33:24,320 --> 00:33:26,160 W og贸le podziwiam pa艅ski zapa艂 379 00:33:26,400 --> 00:33:28,560 i zaanga偶owanie w sprawy tych dzieciak贸w... 380 00:33:28,800 --> 00:33:31,320 Nie zd膮偶y艂em pozna膰 Asi Walewskiej. 381 00:33:31,560 --> 00:33:36,000 Wyj膮tkowa dziewczyna. Bardzo m膮dra jak na sw贸j wiek. 382 00:33:38,960 --> 00:33:41,320 Szczerze, sk膮d takie zainteresowanie? 383 00:33:44,280 --> 00:33:49,080 Przyszed艂em do szko艂y tu偶 po jej 艣mierci. Wszyscy o tym m贸wili. 384 00:33:49,320 --> 00:33:52,840 - A jako艣 tak naturalnie wysz艂o. - Rozumiem. 385 00:33:55,520 --> 00:34:00,880 Nie zatrzymuj臋 pana. Widzimy si臋 jutro wieczorem u mnie... 386 00:34:04,920 --> 00:34:06,520 Skurwysyn. 387 00:34:16,080 --> 00:34:17,679 Jesienne porz膮dki? 388 00:34:17,920 --> 00:34:21,199 Nic tak nie uspokaja, jak grabienie li艣ci. 389 00:34:21,440 --> 00:34:25,199 A ja by艂em dzi艣 na wycieczce pod miastem. W lesie. 390 00:34:25,440 --> 00:34:30,639 Grzegorz Molenda zaprosi艂 mnie do swojego domu za le艣nicz贸wk膮 D膮browy. 391 00:34:30,880 --> 00:34:36,520 To dziwne, on nikogo nie zaprasza. P艂ot na pi臋膰 metr贸w, trzy pitbulle. 392 00:34:36,760 --> 00:34:41,120 Fotokom贸rka. Nawet ekip臋 do budowy wzi膮艂 z g贸r. 393 00:34:41,360 --> 00:34:43,280 Podobno w 艣rodku z艂ote klamki, antyki. 394 00:34:43,520 --> 00:34:45,960 Ludzie si臋 艣miali, 偶e Wersal na zadupiu mebluje. 395 00:34:46,199 --> 00:34:48,679 Ja tam 偶adnych antyk贸w ani pitbulli nie widzia艂em. 396 00:34:48,920 --> 00:34:52,159 Natomiast spotka艂em paru d偶entelmen贸w z pa艅skiej teczki. 397 00:34:52,400 --> 00:34:55,320 Chyba chc膮 mnie zaprosi膰 do klubu. 398 00:34:56,199 --> 00:35:00,760 Wygl膮da jak ostatnie ostrze偶enie. Mo偶e powinien pan troch臋 zwolni膰. 399 00:35:01,400 --> 00:35:05,080 Chyba nie bardzo mog臋. Bo sam sprowokowa艂em t臋 sytuacj臋. 400 00:35:05,320 --> 00:35:08,120 Co艣 to wszystko owijasz w bawe艂n臋. 401 00:35:09,880 --> 00:35:12,280 Widzi pan, ja pope艂ni艂em b艂膮d, 402 00:35:12,520 --> 00:35:17,240 bo za艂o偶y艂em, 偶e Sebastiana Molend臋 co艣 艂膮czy艂o z Asi膮 Walewsk膮. 403 00:35:17,480 --> 00:35:20,360 Tylko 偶e chyba pomyli艂em syna z ojcem. 404 00:35:20,600 --> 00:35:22,800 A masz co艣 opr贸cz intuicji? 405 00:35:23,360 --> 00:35:27,320 Jeszcze nie. Chocia偶 widzia艂em, jak Molenda niszczy艂 jak膮艣 map臋, 406 00:35:27,560 --> 00:35:30,120 o kt贸rej m贸wi艂 przez telefon, 偶e j膮 komu艣 da. 407 00:35:30,360 --> 00:35:32,360 To w jego stylu. Wcale bym si臋 nie zdziwi艂, 408 00:35:32,600 --> 00:35:35,240 jakby w tej cha艂upie by艂a jaka艣 aparatura, kt贸ra namierza, 409 00:35:35,480 --> 00:35:37,520 co si臋 dzieje w po艂owie dom贸w w Dobrowicach. 410 00:35:37,760 --> 00:35:40,080 - Bez przesady... - Bez przesady? 411 00:35:40,320 --> 00:35:43,840 Kto buduje dom w 艣rodku lasu, do kt贸rego nikt nie mo偶e wej艣膰? 412 00:35:44,080 --> 00:35:47,760 Panie Leszku, wsz臋dzie mo偶na wej艣膰. 413 00:36:40,520 --> 00:36:41,600 Hej... 414 00:36:43,520 --> 00:36:44,760 Ewelina... 415 00:36:48,400 --> 00:36:52,840 Ewelina, zbieraj si臋 dziewczyno, co ty tu jeszcze robisz o tej porze? 416 00:36:53,080 --> 00:36:54,680 Jeszcze posiedz臋. 417 00:36:54,920 --> 00:36:58,520 Jeste艣 kompletnie nieprzytomna. Ja z nim posiedz臋. 418 00:36:58,760 --> 00:37:00,680 Nie, jeszcze chwilka. 419 00:37:10,120 --> 00:37:12,440 Pan my艣li, 偶e on nas s艂yszy? 420 00:37:15,040 --> 00:37:18,720 Lekarze powiedzieli, 偶e to jest absolutnie niemo偶liwe. 421 00:37:18,960 --> 00:37:23,920 Mo偶e to i lepiej. Nie b臋dzie si臋 tym wszystkim zadr臋cza艂. 422 00:37:26,880 --> 00:37:29,520 Nie b臋dzie si臋 zadr臋cza艂 Asi膮. 423 00:37:33,240 --> 00:37:35,840 Ciekawe, czy pan by j膮 polubi艂. 424 00:37:36,080 --> 00:37:39,320 Ona by艂a kompletnym przeciwie艅stwem Ma膰ka. 425 00:37:40,480 --> 00:37:43,400 Wiedzia艂a, co chce w 偶yciu robi膰? 426 00:37:43,640 --> 00:37:48,280 Zawsze si臋 z niej 艣mia艂am. M贸wi艂am do niej: "pani prezes". 427 00:37:48,760 --> 00:37:52,240 Nie zdziwi艂abym si臋, gdyby ni膮 w przysz艂o艣ci zosta艂a. 428 00:37:52,480 --> 00:37:55,640 Mia艂a wszystko pouk艂adane, jak w zegarku. 429 00:37:55,880 --> 00:37:57,040 Wszystko? 430 00:37:59,000 --> 00:38:02,600 Maciek nie wiedzia艂 o tym, 偶e jak tylko Asia zda matur臋, 431 00:38:02,840 --> 00:38:06,200 to nast臋pnego dnia ju偶 jej w Dobrowicach nie b臋dzie. 432 00:38:06,440 --> 00:38:09,200 Ona pracowa艂a po to, 偶eby od艂o偶y膰 pieni膮dze. 433 00:38:09,440 --> 00:38:12,800 Zaraz po maturze da艂aby nog臋 do Barcelony. 434 00:38:15,520 --> 00:38:17,320 Byle dalej od domu... 435 00:38:18,640 --> 00:38:22,080 Mia艂a plan. Chcia艂a tam pracowa膰 w knajpie 436 00:38:22,320 --> 00:38:25,280 i uczy膰 si臋 w szkole teatralnej... 437 00:38:25,520 --> 00:38:27,320 Zrobi艂aby to, na pewno. 438 00:38:31,160 --> 00:38:34,880 Dlaczego nie powiedzia艂a nic o tym Ma膰kowi? 439 00:38:35,120 --> 00:38:40,160 No bo to by艂a jej tajemnica. Tylko ja o tym wiedzia艂am. 440 00:38:44,480 --> 00:38:46,720 A pan du偶o chce o niej wiedzie膰. 441 00:39:00,560 --> 00:39:03,080 - Dzie艅 dobry. - Dzie艅 dobry, dzie艅 dobry. 442 00:39:03,320 --> 00:39:07,320 - Panie doktorze, zaczyna膰? - Tak, bardzo prosz臋. Cze艣膰. 443 00:39:10,120 --> 00:39:13,720 Dobrze, 偶e przyszed艂e艣. Ludzi w sobot臋 ci膮ga膰, 444 00:39:14,000 --> 00:39:16,320 jakby tego nie mo偶na by艂o p贸藕niej zrobi膰. 445 00:39:16,560 --> 00:39:20,200 Ale spokojnie, S艂awku, wszystko b臋dzie dobrze. 446 00:39:28,560 --> 00:39:30,440 No i wcale nie bola艂o. 447 00:39:31,640 --> 00:39:33,280 Na wszelki wypadek. 448 00:39:33,720 --> 00:39:35,160 A co to jest? 449 00:39:35,480 --> 00:39:38,440 O艣wiadczenie, zgoda na pobranie krwi. 450 00:39:41,800 --> 00:39:43,920 - Do widzenia. - Do widzenia. 451 00:39:49,400 --> 00:39:52,760 Bardzo 艂adna piel臋gniarka. Chod藕. 452 00:40:15,320 --> 00:40:16,360 Panie Pawle! 453 00:40:17,400 --> 00:40:20,280 - Dzie艅 dobry. - Zgrali艣my si臋 w czasie. 454 00:40:20,520 --> 00:40:23,720 Dzie艅 dobry. Przepraszamy za sp贸藕nienie... Prosz臋. 455 00:40:23,960 --> 00:40:27,240 Dzi臋kuj臋. Prosz臋. Zapraszam, zapraszam. 456 00:40:27,480 --> 00:40:32,320 W sk艂ad komisji wchodzi艂abym ja, pan Pawe艂 Zawadzki i pani Marta, 457 00:40:32,560 --> 00:40:35,600 kt贸ra nie mog艂a do nas do艂膮czy膰 dzisiaj. 458 00:40:35,840 --> 00:40:40,880 Raz do roku wybieraliby艣my 5 najzdolniejszych maturzyst贸w 459 00:40:41,120 --> 00:40:45,760 i przyznawali im stypendium naukowe na studia zagraniczne... 460 00:40:46,000 --> 00:40:48,720 Bardzo to szlachetne z pa艅stwa strony. 461 00:40:48,960 --> 00:40:54,400 Uwa偶am, 偶e ka偶de dziecko powinno mie膰 swoj膮 szans臋. Co pan o tym my艣li? 462 00:40:56,520 --> 00:40:59,200 Tak, to prawda, polskie uczelnie 463 00:40:59,440 --> 00:41:02,280 produkuj膮 tysi膮ce bezu偶ytecznych magistr贸w. 464 00:41:02,520 --> 00:41:06,320 Studia za granic膮 to prawdziwy kapita艂... 465 00:41:06,560 --> 00:41:08,760 Nie rozumiem, co to ma wsp贸lnego z nasz膮 c贸rk膮. 466 00:41:09,000 --> 00:41:10,520 Ewuniu, leki... 467 00:41:11,040 --> 00:41:15,200 Nie chcia艂abym, 偶eby ktokolwiek wyciera艂 sobie, przepraszam, 468 00:41:15,440 --> 00:41:19,800 偶eby ktokolwiek u偶ywa艂 imienia naszej c贸rki do czegokolwiek. 469 00:41:23,480 --> 00:41:28,080 Pani Ewo, to co spotka艂o pa艅stwa to jest najwi臋ksza z mo偶liwych strat. 470 00:41:28,320 --> 00:41:30,440 Nie ma wi臋kszej. 471 00:41:30,760 --> 00:41:33,120 My tylko chcemy uczci膰 pami臋膰 o Asi. 472 00:41:33,760 --> 00:41:38,680 Zdolnej, m膮drej uczennicy, z kt贸rej ca艂e Dobrowice by艂yby dumne. 473 00:41:40,000 --> 00:41:44,000 Przecie偶 te dzieciaki maj膮 jakie艣 swoje marzenia, swoje plany. 474 00:41:44,240 --> 00:41:49,400 Chc膮 si臋 st膮d wyrwa膰. Um贸wmy si臋, to miasto to nie jest ca艂y 艣wiat... 475 00:41:49,640 --> 00:41:52,160 Wie pan, ale problem chyba nie polega na tym, 476 00:41:52,400 --> 00:41:54,880 czy kto艣 chce dosta膰 stypendium, czy nie... 477 00:41:55,120 --> 00:41:59,120 tylko czy pani Ewa chce budowa膰 cokolwiek na tragedii. 478 00:42:00,400 --> 00:42:03,320 Chyba pan nie zmieni艂 zdania co do naszego planu? 479 00:42:03,560 --> 00:42:05,320 Nie, nie, ale rozumiem... 480 00:42:10,000 --> 00:42:14,040 Drodzy pa艅stwo, przecie偶 Joasia te偶 mia艂a swoje marzenia. 481 00:42:14,280 --> 00:42:17,840 Podobno chcia艂a wyjecha膰 na studia do Barcelony... 482 00:42:18,080 --> 00:42:21,120 Do Barcelony? Pierwsze s艂ysz臋. 483 00:42:24,720 --> 00:42:27,680 Moja c贸rka nigdy nic nie wspomina艂a o 偶adnej Barcelonie. 484 00:42:27,960 --> 00:42:31,000 Jednak mia艂a takie plany... Mia艂a, mia艂a, z tego, co wiem... 485 00:42:31,240 --> 00:42:34,440 od mojego syna, by艂 jej szefem. 486 00:42:37,480 --> 00:42:39,200 Chyba musimy ju偶 i艣膰. 487 00:42:39,440 --> 00:42:41,480 Pani Ewo, niech pani poczeka chwileczk臋. 488 00:42:41,720 --> 00:42:47,360 Pani prze偶y艂a co艣 strasznego, co艣... bezsensownego. 489 00:42:47,600 --> 00:42:51,760 A my chcemy po prostu w jaki艣 spos贸b nada膰 temu sens. 490 00:42:53,120 --> 00:42:54,840 Zrobi膰 co艣 dobrego. 491 00:43:01,520 --> 00:43:03,360 Poprosz臋 jeszcze wina. 492 00:43:06,440 --> 00:43:08,840 Stary, tu musi by膰 zajebista impreza. 493 00:43:09,120 --> 00:43:10,760 Jak co sobota. 494 00:43:13,040 --> 00:43:16,080 Ty, a z tym Bujakiem to o co ci chodzi艂o dzisiaj? 495 00:43:16,320 --> 00:43:20,080 Nic, Bujak jest spoko, tylko musi zakuma膰 par臋 spraw. 496 00:43:24,760 --> 00:43:26,680 To chyba tw贸j ziom, nie? 497 00:43:44,280 --> 00:43:45,840 Ej, Jasiek! 498 00:45:24,960 --> 00:45:28,520 No, jak tam, Baniocha, nudzicie si臋, co? 499 00:45:29,480 --> 00:45:32,680 A, panie komendancie, noc taka... niespokojna. 500 00:45:32,920 --> 00:45:35,880 A s艂yszeli艣cie, 偶e jak nikt do p贸艂nocy te艣ciowej nie zabi艂, 501 00:45:36,120 --> 00:45:37,320 to do rana tym bardziej? 502 00:45:37,560 --> 00:45:38,920 No, niby tak... 503 00:45:39,840 --> 00:45:44,480 We藕cie mi dwa hot dogi, kabanos z musztard膮, i kaw臋. 504 00:45:45,560 --> 00:45:47,760 Tak jest, panie komendancie. 505 00:47:43,480 --> 00:47:44,960 No? 506 00:47:45,400 --> 00:47:49,360 Kurwa. Wiedzia艂em, 偶e si臋 tam pojawi. 507 00:47:49,760 --> 00:47:53,120 Nie, niech si臋 pokr臋ci i tak nic nie znajdzie. 508 00:47:54,280 --> 00:47:56,640 Dobra, zostaw go i wracaj. 509 00:47:57,760 --> 00:48:01,720 Sprz臋t zabierz, robot臋 mam dla ciebie. 510 00:48:03,040 --> 00:48:04,280 Cze艣膰. 511 00:49:08,440 --> 00:49:12,440 Napisy dla nies艂ysz膮cych 41825

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.