Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:02,839 --> 00:00:07,839
(pie艣艅)
"...woron litaje,
2
00:00:09,199 --> 00:00:16,760
w okieneczko zahliedaje".
3
00:00:27,280 --> 00:00:31,760
ZYGMUNT: Zaraz sko艅cz臋
i b臋dziesz si臋 m贸g艂 hu艣ta膰.
4
00:00:33,119 --> 00:00:35,880
G艁OS Z ZEGARKA:
Godzina 15.34.
5
00:00:35,960 --> 00:00:41,000
Mama powiedzia艂a, 偶e po trzeciej
mam by膰 w domu. Mam korepetycje.
6
00:00:41,079 --> 00:00:44,079
S艂uchaj bardziej siebie,
7
00:00:44,240 --> 00:00:46,600
mniej mamy.
8
00:00:46,960 --> 00:00:50,000
Mam nie s艂ucha膰 mamy?
9
00:00:50,079 --> 00:00:52,759
Mo偶esz robi膰, co chcesz.
10
00:00:52,960 --> 00:00:54,920
Lubisz czekoladki?
11
00:00:55,000 --> 00:01:00,000
To we藕 sobie czekoladk臋. Mama
troch臋 pokrzyczy, potem przestanie,
12
00:01:00,079 --> 00:01:02,679
a czekoladka b臋dzie twoja.
13
00:01:05,680 --> 00:01:09,120
Panie Zygmuncie, mog臋?
14
00:01:09,200 --> 00:01:13,519
- Poczekaj chwil臋, zaraz wracam.
- Dam sobie rad臋.
15
00:01:16,959 --> 00:01:19,439
- Co jest?
- Sp艂on膮艂 numer 6.
16
00:01:19,879 --> 00:01:24,000
- Jak to? By艂e艣 tam?
- Nie by艂em, ale po ptakach.
17
00:01:24,079 --> 00:01:28,640
Obi艂em ch艂opakom mordy, 偶eby spuchli
na par臋 dni i zawiesi艂em wyp艂aty.
18
00:01:28,719 --> 00:01:30,879
- Wszystko si臋 spali艂o?
- Tak.
19
00:01:31,239 --> 00:01:36,799
KOBIETA W ODDALI: Rafa艂! Do domu!
Kochanie, wo艂a艂am ci臋 ju偶.
20
00:01:37,599 --> 00:01:41,760
- Wiesz, jak to si臋 sta艂o?
- Podobno by艂o paru facet贸w.
21
00:01:42,879 --> 00:01:46,680
Woleli spali膰, ni偶 ukra艣膰?
22
00:01:46,760 --> 00:01:49,079
No w艂a艣nie dziwne, nie?
23
00:01:52,239 --> 00:01:56,920
KOBIETA: Pan Szymon ju偶 czeka.
RAFA艁: Wychodzicie dzi艣?
24
00:01:57,000 --> 00:01:58,879
No tak.
25
00:01:58,959 --> 00:02:01,079
A mog臋 spa膰 z wami?
26
00:02:01,959 --> 00:02:05,159
A co, ty si臋 boisz sam spa膰?
27
00:02:08,919 --> 00:02:13,039
Bo nie m贸wisz pacierza
przed snem, wiesz?
28
00:02:14,120 --> 00:02:18,439
A jak b臋dziesz si臋 modli艂,
to przestaniesz si臋 ba膰.
29
00:02:21,240 --> 00:02:23,759
Pami臋taj o tym.
30
00:02:28,919 --> 00:02:31,439
Co ty robisz, kochanie?
31
00:02:32,919 --> 00:02:35,039
Rafa艂ku?
32
00:02:35,919 --> 00:02:37,599
Hej?
33
00:02:37,680 --> 00:02:39,159
Hej!
34
00:02:55,639 --> 00:02:59,599
- Co si臋 sta艂o?
- Spali艂 si臋 tir, z towarem.
35
00:02:59,680 --> 00:03:02,560
- Kt贸ry?
- Katowice.
36
00:03:03,479 --> 00:03:06,280
- Wiedz膮?
- Wiedz膮.
37
00:03:06,360 --> 00:03:09,000
Mamy tydzie艅 do sp艂acenia.
38
00:03:09,080 --> 00:03:12,000
Wys艂a艂em ju偶 cz艂owieka z pieni臋dzmi.
39
00:03:12,080 --> 00:03:15,280
Doda艂em 10 procent za straty.
40
00:03:15,919 --> 00:03:18,039
Mudro...
41
00:03:18,120 --> 00:03:20,840
A jak on niby si臋 spali艂?
42
00:03:20,919 --> 00:03:25,000
Elektryka, zwarcie.
43
00:03:25,080 --> 00:03:29,439
Tira bior臋 na siebie,
bo zarabia艂em na transporcie.
44
00:03:29,960 --> 00:03:33,000
Ale towar na p贸艂.
45
00:03:33,080 --> 00:03:35,759
Wisisz mi p贸艂 ba艅ki.
46
00:03:36,280 --> 00:03:40,439
A sk膮d wiesz, 偶e elektryka?
Kto艣 to zbada艂?
47
00:03:41,919 --> 00:03:44,439
Nie wierzysz mi?
48
00:03:44,919 --> 00:03:47,639
Chcesz mnie sprawdzi膰?
49
00:03:48,800 --> 00:03:50,759
Niet.
50
00:03:50,919 --> 00:03:55,120
No to dopisuj臋 p贸艂 ba艅ki
do twojego rachunku.
51
00:04:17,279 --> 00:04:21,800
CH艁OPI臉CY G艁OS:
"Jak tu ciemno! Jak tu ciemno!
52
00:04:21,920 --> 00:04:27,439
Mama, mama, posied藕 ze mn膮!
53
00:04:27,600 --> 00:04:30,639
Za firank膮 kto艣 si臋 chowa,
54
00:04:30,720 --> 00:04:34,120
czarne skrzyd艂a ma jak sowa.
55
00:04:34,240 --> 00:04:37,959
Popatrz, popatrz, tam wysoko,
56
00:04:38,040 --> 00:04:41,319
艣wieci w mroku jego oko!
57
00:04:41,399 --> 00:04:44,319
Czy on tutaj nie przyleci?
58
00:04:44,399 --> 00:04:47,800
Czy on nie je ma艂ych dzieci?
59
00:04:47,959 --> 00:04:52,759
Mama, powiedz mu: A kysz!
60
00:04:53,920 --> 00:04:58,040
Mama, 艣pisz?".
61
00:06:32,319 --> 00:06:36,879
(dzwoni kom贸rka)
62
00:06:41,240 --> 00:06:43,439
No?
63
00:06:46,600 --> 00:06:49,480
Dobra, b臋d臋 za 20 minut.
64
00:07:01,600 --> 00:07:04,639
- Co si臋 dzieje?
- Wezwanie mam
65
00:07:04,720 --> 00:07:06,959
- Co?
- Wezwanie.
66
00:07:07,040 --> 00:07:11,800
Jakie wezwanie? Olej to!
Nie jeste艣 st膮d, nie tw贸j temat.
67
00:07:12,639 --> 00:07:15,959
Sadko to najwa偶niejszy temat
w twoim 偶yciu.
68
00:07:16,040 --> 00:07:19,319
Jutro wracamy do sprawy
i gryziemy j膮 z innej strony.
69
00:07:19,399 --> 00:07:21,639
Rozumiesz, kurwa, co m贸wi臋?
70
00:07:21,720 --> 00:07:24,639
G贸wno! Nie jeste艣 st膮d!
Nigdzie nie jedziesz!
71
00:07:24,720 --> 00:07:26,959
Ch艂opiec zosta艂 porwany. 11 lat.
72
00:07:27,040 --> 00:07:31,560
Co ci臋 to obchodzi? Najwa偶niejszy
jest nasz temat! Nie mamy nic.
73
00:07:31,639 --> 00:07:33,839
- Jutro si臋 dowiem
- Zamknij si臋!
74
00:07:33,920 --> 00:07:37,040
- Sam si臋 kurwa zamknij
- Bo co? Bo co?!
75
00:07:37,120 --> 00:07:39,959
Bo... zamknij si臋,
ju偶 nie mog臋 tego s艂ucha膰.
76
00:07:40,040 --> 00:07:43,439
Bo zostawi臋 to w pizdu!
Rozumiesz? W pizdu!
77
00:07:44,600 --> 00:07:47,120
Zostawisz to w pizdu?
78
00:07:49,920 --> 00:07:54,800
Jak to spierdolisz, rozjebi臋 ci
g艂ow臋 o kant sto艂u, s艂yszysz?
79
00:08:48,600 --> 00:08:52,399
- Nie interesuj膮 mnie procedury.
- Ale, Zygmunt...
80
00:08:52,480 --> 00:08:56,720
Masz mie膰 tu swoich ludzi i nikogo,
kto by nam tu przeszkadza艂.
81
00:08:56,799 --> 00:09:01,200
Ale przy takich porwaniach
to mo偶e by膰 zorganizowana grupa.
82
00:09:01,279 --> 00:09:04,120
A wtedy musz臋 temat zg艂osi膰 do CB艢.
83
00:09:04,200 --> 00:09:08,000
- Jeste艣 komendantem, czy nie?
- Obowi膮zuj膮 mnie procedury.
84
00:09:10,240 --> 00:09:12,960
To ten, o kt贸rym ci m贸wi艂em.
85
00:09:13,039 --> 00:09:15,279
Kruk! Dawaj tu.
86
00:09:16,919 --> 00:09:21,759
- Ma bardzo du偶膮 wykrywalno艣膰.
- Oby艣 si臋 nie myli艂.
87
00:09:25,919 --> 00:09:29,320
- Pracowa艂 pan przy porwaniach?
- Tak.
88
00:09:29,399 --> 00:09:33,639
To dobrze, bo najbardziej
boj臋 si臋 amatorszczyzny.
89
00:09:34,200 --> 00:09:37,120
To jest m贸j wnuk.
90
00:09:37,559 --> 00:09:40,759
Niewidomy od drugiego roku 偶ycia.
91
00:09:41,600 --> 00:09:44,240
Bardzo inteligentny.
92
00:09:44,320 --> 00:09:48,799
Nie denerwuj si臋. Zorganizujemy
3 grupy. Kruk zajmie si臋...
93
00:09:48,879 --> 00:09:52,080
- Jak pan to widzi?
- Trzeba zrobi膰 list臋 os贸b.
94
00:09:52,159 --> 00:09:57,519
Moich wrog贸w? My艣la艂em, 偶e pan
p贸jdzie po 艣ladach. To nie totolotek.
95
00:09:58,919 --> 00:10:03,679
B臋dzie pan podwa偶a艂 moj膮 wiedz臋,
czy zechce pan wsp贸艂pracowa膰?
96
00:10:03,759 --> 00:10:08,840
A pan b臋dzie pracowa艂 na podstawie
艣lad贸w czy moich podejrze艅?
97
00:10:10,120 --> 00:10:12,639
Zygmunt...
98
00:10:13,919 --> 00:10:16,360
Dobrze, b臋d臋 wsp贸艂pracowa艂.
99
00:10:16,440 --> 00:10:18,919
Ale niech pan zacznie co艣 robi膰,
100
00:10:19,000 --> 00:10:23,080
bo na razie stoimy i rozmawiamy,
co si臋 komu wydaje.
101
00:10:26,519 --> 00:10:29,759
KOMENDANT:
Kruk, bierz si臋 do roboty.
102
00:10:30,919 --> 00:10:36,759
Borowiecki! Kurwa, dawaj mi tutaj
wszystkich, ale to ju偶!
103
00:10:36,919 --> 00:10:41,320
Ustalono, 偶e syn w艂a艣ciciela domu
i ojciec dziecka
104
00:10:41,399 --> 00:10:45,960
wr贸ci艂 z 偶on膮 taks贸wk膮 oko艂o 24.20.
105
00:10:46,039 --> 00:10:49,600
Borowiecki, sprawdzisz to
w korporacji taks贸wkowej.
106
00:10:49,679 --> 00:10:52,320
Ewa Morawska, matka dziecka,
107
00:10:52,399 --> 00:10:56,000
p贸艂 godziny po przyje藕dzie
posz艂a na g贸r臋 do pokoju syna
108
00:10:56,080 --> 00:10:58,360
i tam zobaczy艂a puste 艂贸偶ko.
109
00:10:58,440 --> 00:11:02,320
Pierwszy patrol pojawia si臋 tutaj
ok. godziny 1.20.
110
00:11:02,399 --> 00:11:05,639
Jechali z Jarosz贸wki, czyli ile?
15 minut? Nie wi臋cej.
111
00:11:05,720 --> 00:11:08,960
I to by si臋 zgadza艂o
z zeznaniami matki dziecka.
112
00:11:09,039 --> 00:11:14,039
Tereszczenko, kurwa ma膰, przestaniesz
ziewa膰? To s膮 wa偶ne informacje!
113
00:11:14,120 --> 00:11:15,759
Mo偶na?
114
00:11:33,159 --> 00:11:38,200
Z pierwszych ogl臋dzin wynika,
偶e nie stwierdzono 艣lad贸w w艂amania,
115
00:11:38,279 --> 00:11:41,320
ani na drzwiach, ani na oknach,
nie ma nic.
116
00:11:41,399 --> 00:11:45,320
Ale na pi臋trze znajduje si臋
niezamieszka艂y pok贸j,
117
00:11:45,399 --> 00:11:49,600
w kt贸rym okno ma popsuty zamek
i otwiera si臋 z zewn膮trz.
118
00:11:49,679 --> 00:11:54,840
Skoro tak jest, to powstaje pytanie,
sk膮d w艂amywacz o tym wiedzia艂?
119
00:11:54,919 --> 00:12:00,000
Mo偶e z w艂asnych obserwacji,
a mo偶e zna艂 kogo艣 bli偶ej z rodziny?
120
00:12:00,080 --> 00:12:01,799
A mo偶e tam pracowa艂?
121
00:12:01,879 --> 00:12:07,639
Sprawd藕 wszystkich, kt贸rzy tutaj co艣
robili w ci膮gu ostatnich dw贸ch lat.
122
00:12:15,919 --> 00:12:20,720
Wpisz mi sw贸j numer telefonu,
zadzwoni臋 w sprawie tych 艣lad贸w.
123
00:12:20,799 --> 00:12:23,200
Porywacz wszed艂 przez okno.
124
00:12:24,600 --> 00:12:29,480
Wiemy te偶, 偶e najprawdopodobniej
poszed艂 do pokoju syna.
125
00:12:30,159 --> 00:12:34,240
Najprawdopodobniej
zaklei艂 mu usta ta艣m膮 klej膮c膮.
126
00:12:34,320 --> 00:12:38,600
A, i to wa偶ne, zawin膮艂 w koc,
kt贸rego jeszcze nie odnale藕li艣my.
127
00:12:38,679 --> 00:12:41,399
Koc jest br膮zowy, w czarn膮 krat臋.
128
00:12:57,399 --> 00:13:00,960
KOMENDANT: Je艣li trzymaj膮 go
w kiepskich warunkach,
129
00:13:01,039 --> 00:13:05,200
to przy tej pogodzie mamy
kilkana艣cie godzin, najwy偶ej dob臋.
130
00:13:05,279 --> 00:13:08,000
Wa偶ny jest ka偶dy 艣lad,
ka偶dy drobiazg.
131
00:13:08,080 --> 00:13:12,120
Jasne? To dupy w troki
i zapierdala膰 do roboty!
132
00:13:13,200 --> 00:13:17,759
(bulgot wrz膮tku)
133
00:13:23,559 --> 00:13:25,759
KOBIETA: Woda.
134
00:13:28,559 --> 00:13:31,480
Zygmunt, woda!
135
00:13:38,919 --> 00:13:42,000
My tu wszystkich znamy.
136
00:13:42,080 --> 00:13:46,679
I ksi臋dza, i listonosza,
i hydraulik贸w znamy.
137
00:13:46,759 --> 00:13:49,399
Nikogo nowego tu nie by艂o.
138
00:13:49,519 --> 00:13:52,519
Syn albo synowa mieli wrog贸w?
139
00:13:52,600 --> 00:13:56,120
Nie zna pan ludzi?
Przecie偶 mog膮 zazdro艣ci膰.
140
00:13:56,200 --> 00:13:58,960
M贸j syn nikomu za sk贸r臋 nie zaszed艂.
141
00:13:59,039 --> 00:14:03,519
Jest lekarzem, ale od roku
nie praktykuje, bo mu si臋 nie chce.
142
00:14:03,600 --> 00:14:08,600
O 16.00 sko艅czy艂em dy偶ur.
Obiad zjedli艣my w domu.
143
00:14:08,919 --> 00:14:12,720
Oko艂o 19.00 przyjecha艂a taks贸wka,
wsiedli艣my w ni膮 i tyle.
144
00:14:12,799 --> 00:14:15,360
A m贸wi艂, 偶e by艂 na dy偶urze.
145
00:14:16,519 --> 00:14:19,799
Tak nazywa
swoje mecze w squasha.
146
00:14:19,879 --> 00:14:23,440
Mo偶e zauwa偶yli艣cie co艣
niecodziennego pod domem?
147
00:14:23,519 --> 00:14:29,720
Jaka艣 furgonetka sta艂a albo kto艣
zmienia艂 opon臋, robotnicy drogowi?
148
00:14:29,799 --> 00:14:32,200
Nie. Nic.
149
00:14:32,279 --> 00:14:36,639
Kto艣 si臋 naprzykrza艂?
Ma pani jakie艣 podejrzenia?
150
00:14:44,279 --> 00:14:49,200
M贸j m膮偶 prowadzi interesy i...
151
00:14:50,919 --> 00:14:53,759
Mo偶e pan zamkn膮膰 drzwi?
152
00:15:05,919 --> 00:15:10,320
- Czym si臋 zajmuje pa艅ski ojciec?
- Tatu艣?
153
00:15:10,399 --> 00:15:12,960
Pan nie jest st膮d?
154
00:15:13,039 --> 00:15:17,120
Chcia艂a pani co艣 powiedzie膰
o interesach m臋偶a.
155
00:15:21,519 --> 00:15:25,320
Tydzie艅 temu by艂a taka sprawa i...
156
00:15:25,399 --> 00:15:26,960
Jaka?
157
00:15:27,039 --> 00:15:31,320
30 km od Bia艂egostoku s膮 艁apy.
10 lat temu komuchy - platforma,
158
00:15:31,399 --> 00:15:34,960
zamkn臋li najwi臋ksze przedsi臋biorstwo
- zak艂ad naprawczy PKP.
159
00:15:35,039 --> 00:15:38,120
Tysi膮c os贸b straci艂o prac臋.
A co zrobi艂 m贸j tatu艣?
160
00:15:38,200 --> 00:15:42,080
Przeni贸s艂 do 艁ap hurtowni臋.
Kilkadziesi膮t os贸b ma tam prac臋.
161
00:15:42,159 --> 00:15:44,440
M贸j m膮偶 ma w 艁apach hurtowni臋,
162
00:15:44,519 --> 00:15:49,720
a w czasie wojny przez 艁apy
przeje偶d偶a艂y poci膮gi do Treblinki,
163
00:15:49,799 --> 00:15:52,960
i ludzie przez okienka
wyrzucali dzieci,
164
00:15:53,039 --> 00:15:55,639
a stra偶nicy strzelali do tych dzieci
165
00:15:55,720 --> 00:16:00,320
i teraz setki tych dzieci
le偶y w nasypach.
166
00:16:00,399 --> 00:16:03,840
Co pani mo偶e powiedzie膰 o te艣ciu?
167
00:16:05,279 --> 00:16:10,080
Ty wiesz,
偶e m贸j syn jest niewidomy?
168
00:16:10,159 --> 00:16:11,840
Wiem.
169
00:16:11,919 --> 00:16:15,320
Tydzie艅 temu przysz艂a delegacja
do m臋偶a i poprosi艂a,
170
00:16:15,399 --> 00:16:19,759
偶eby pozwoli艂 na swojej dzia艂ce,
ko艂o nasypu, postawi膰 pomnik.
171
00:16:19,919 --> 00:16:23,240
Naprawd臋 to
mi chcia艂a pani powiedzie膰?
172
00:16:25,200 --> 00:16:29,960
Ja po prostu wiem,
偶e to, 偶e on nie widzi,
173
00:16:30,039 --> 00:16:33,399
to jest kara za co艣,
co ja zrobi艂am.
174
00:16:33,919 --> 00:16:36,200
Co pani zrobi艂a?
175
00:16:36,279 --> 00:16:40,879
Jak si臋 dowiedzia艂am, 偶e jestem
w ci膮偶y, to chcia艂am usun膮膰.
176
00:16:41,559 --> 00:16:45,120
To mo偶e to jest te偶 kara?
Tylko za co?
177
00:16:45,600 --> 00:16:48,960
Stasiu, za co?!
178
00:16:49,039 --> 00:16:51,080
Kochanie...
179
00:16:52,159 --> 00:16:54,240
Stasiu, za co?
180
00:16:54,320 --> 00:17:00,639
M贸j m膮偶 twierdzi, 偶e nie nale偶y
si臋 grzeba膰 w przesz艂o艣ci.
181
00:17:43,000 --> 00:17:47,359
Cholera, ma pow贸d,
no i mo偶liwo艣ci.
182
00:17:47,440 --> 00:17:49,000
Kto?
183
00:17:49,079 --> 00:17:51,000
- Ruski.
- Ruski?
184
00:17:51,079 --> 00:17:55,319
Tak, Ruski... Ruski jest od paru dni
p贸艂 ba艅ki w plecy.
185
00:17:55,400 --> 00:18:00,039
Nie uwierzy艂 w po偶ar tira,
my艣li, 偶e to ja go oszuka艂em.
186
00:18:00,119 --> 00:18:03,319
- Mam z nim porozmawia膰?
- Za艣piewaj, zata艅cz,
187
00:18:03,400 --> 00:18:07,160
byle艣 wyci膮gn膮艂 od niego,
gdzie jest Rafa艂ek.
188
00:18:12,000 --> 00:18:13,680
I co?
189
00:18:13,759 --> 00:18:17,759
POLICJANTKA: Zgubi艂 trop.
Pewnie przez ten deszcz.
190
00:18:17,920 --> 00:18:20,039
Daleko zgubi艂 trop?
191
00:18:20,119 --> 00:18:23,480
Jaki艣 kilometr st膮d
przy zwalonym drzewie.
192
00:18:24,240 --> 00:18:26,200
Dzi臋ki.
193
00:18:38,920 --> 00:18:41,319
Poka偶, 偶e masz jaja!
194
00:18:41,400 --> 00:18:45,319
Tylenda nie ma inwencji,
nied艂ugo idzie na emerytur臋.
195
00:18:45,400 --> 00:18:48,359
Tutaj potrzebny jest nowy komendant.
196
00:18:48,440 --> 00:18:51,000
Wycisn臋 to z niego.
197
00:18:51,079 --> 00:18:53,359
Zawsze w ciebie wierzy艂em.
198
00:18:53,440 --> 00:18:57,759
Aha, nie jed藕 s艂u偶bowym.
We藕 moje auto.
199
00:18:58,559 --> 00:19:01,519
- No, czekam na telefon.
- Jasne!
200
00:19:16,200 --> 00:19:20,480
Wiesz co?
Ja ci臋 zapraszam na 艣niadanko.
201
00:19:21,599 --> 00:19:24,680
Wyobra藕 sobie szklank臋 z herbat膮.
202
00:19:24,759 --> 00:19:28,000
Zalewam wrz膮tkiem,
szklanka paruje...
203
00:19:28,079 --> 00:19:31,319
Obok na talerzyku jajecznica,
204
00:19:31,400 --> 00:19:34,200
ciep艂a bu艂ka z mase艂kiem...
205
00:19:35,960 --> 00:19:39,319
- S艂yszysz mnie?
- Patrz, porywasz dzieciaka
206
00:19:39,400 --> 00:19:42,640
Pewnie chcesz co艣 od Morawskich,
dlatego musi 偶y膰.
207
00:19:42,720 --> 00:19:46,000
Masz jak膮艣 miejsc贸w臋
gdzie艣 na uboczu.
208
00:19:46,079 --> 00:19:49,359
Najbli偶sze domy s膮 jakie艣 8 km st膮d.
209
00:19:49,440 --> 00:19:53,079
Mo偶esz wzi膮膰 dzieciaka,
jakie艣 30 kg na plecy,
210
00:19:53,160 --> 00:19:55,079
i przez b艂oto 8 km,
211
00:19:55,160 --> 00:19:59,440
albo bierzesz samoch贸d,
ale auto t臋dy nie przejedzie.
212
00:19:59,960 --> 00:20:03,240
A mo偶e ty go, bracie, nie doceniasz?
213
00:20:10,920 --> 00:20:13,480
O co ci臋 pyta艂?
214
00:20:13,960 --> 00:20:17,160
Wiesz, co powiniene艣 zrobi膰.
215
00:20:17,920 --> 00:20:23,920
Dla jedynego, ukochanego wnuka.
Przecie偶 wiesz, co powiniene艣 zrobi膰.
216
00:20:24,680 --> 00:20:28,799
I uwa偶asz,
偶e co powinienem zrobi膰?
217
00:20:28,960 --> 00:20:30,799
Powiedzie膰.
218
00:20:35,920 --> 00:20:38,799
O swoich interesach.
219
00:20:47,960 --> 00:20:50,400
- Cze艣膰, Marta.
- Cze艣膰.
220
00:20:50,480 --> 00:20:55,519
By艂 grzech, by艂a kara, teraz jest
czas na odkupienie. Wchodzicie w to?
221
00:20:55,599 --> 00:20:59,720
Komu powiedzie膰?
Tylendzie? Kaponowowi?
222
00:20:59,799 --> 00:21:05,440
Temu nowemu policjantowi z 艁odzi.
Jemu powiniene艣 powiedzie膰.
223
00:21:08,680 --> 00:21:10,680
I co to da?
224
00:21:10,759 --> 00:21:12,799
Jak my艣lisz?
225
00:21:13,640 --> 00:21:18,200
Nie wiem, ale mo偶e naprowadzi nas
na jaki艣 艣lad?
226
00:21:18,960 --> 00:21:22,240
Mo偶e to kto艣, z kim robisz interesy?
227
00:21:23,960 --> 00:21:28,680
Wiesz, 偶e gdybym wiedzia艂,
偶e to pomo偶e, tobym to zrobi艂.
228
00:21:28,759 --> 00:21:32,680
Ale to nie pomo偶e.
A nawet mo偶e zaszkodzi膰.
229
00:21:32,759 --> 00:21:37,680
KAPONOW: Wa偶na jest psychologia.
Idziemy tam we trzech dlatego,
230
00:21:37,759 --> 00:21:42,640
偶e jak zobaczy grup臋, to b臋dzie
wiedzia艂, 偶e to co艣 powa偶nego.
231
00:21:42,720 --> 00:21:45,119
I to jest w艂a艣nie psychologia.
232
00:21:45,200 --> 00:21:49,039
- Jebn膮膰 mu na wej艣ciu?
- Jebni臋cie to te偶 sygna艂.
233
00:21:49,119 --> 00:21:54,200
呕e to wa偶na sprawa i zale偶y nam
na czasie. Tak, jebnij mu na wej艣ciu.
234
00:21:55,000 --> 00:21:59,200
Jak ty mu nie powiesz,
to ja mu to powiem.
235
00:22:06,960 --> 00:22:12,920
A偶 tak bardzo wierzysz,
偶e to pomo偶e odnale藕膰 Rafa艂ka?
236
00:22:13,319 --> 00:22:17,160
Nic nie wiemy! Nikt nie dzwoni!
Nie ma 偶adnego 艣ladu!
237
00:22:20,319 --> 00:22:22,200
Dobrze.
238
00:22:22,960 --> 00:22:25,079
Powiem.
239
00:22:27,319 --> 00:22:29,759
Naprawd臋?
240
00:22:30,920 --> 00:22:33,799
Nie ok艂amujesz mnie?
241
00:22:33,960 --> 00:22:35,920
Nie.
242
00:22:45,640 --> 00:22:48,200
(dzwonek do drzwi)
243
00:22:51,319 --> 00:22:54,359
PREZENT IMIENINOWY
244
00:22:54,440 --> 00:22:56,839
Ale ja imieniny mam...
245
00:23:03,240 --> 00:23:06,039
- Gdzie ch艂opak?
- Nikogo nie ma.
246
00:23:06,119 --> 00:23:08,240
Gdzie ch艂opak?!
247
00:23:16,920 --> 00:23:21,680
Po choler臋 my tu idziemy? Po co my
si臋 zajmujemy 艣lepym bachorem?
248
00:23:21,759 --> 00:23:25,319
- Powinni艣my zajmowa膰 si臋 Sadko.
- Kruk. Macie co艣?
249
00:23:25,400 --> 00:23:29,079
Odcisk buta? Jaki rozmiar?
Co by艂o w b艂ocie?
250
00:23:29,160 --> 00:23:31,400
Drobinki? Czego?
251
00:23:31,480 --> 00:23:34,680
Farba niebieska, wodoodporna.
252
00:23:34,759 --> 00:23:36,839
Okej, dzi臋ki.
253
00:23:36,920 --> 00:23:38,920
To co, wracamy?
254
00:23:39,000 --> 00:23:42,079
Idziemy nad jezioro.
Mamy jakie艣 4 km.
255
00:23:42,160 --> 00:23:44,480
A mo偶e w g贸ry, co?
256
00:25:23,000 --> 00:25:25,079
Mo偶esz krzycze膰.
257
00:25:25,160 --> 00:25:27,720
Czego chcesz? Popierdoli艂o ci臋?
258
00:25:27,799 --> 00:25:31,079
- Gdzie jest ch艂opak?
- Jaki ch艂opak?
259
00:25:32,599 --> 00:25:34,680
Gdzie jest ch艂opak?
260
00:25:34,759 --> 00:25:37,440
Jaki, kurwa, ch艂opak?!
261
00:25:40,960 --> 00:25:43,799
Porwa艂e艣 Rafa艂a Morawskiego.
262
00:25:44,240 --> 00:25:46,680
Chc臋 wiedzie膰, gdzie on jest?
263
00:25:46,759 --> 00:25:51,319
Pomy艣l, nim odpowiesz, bo nie jeste艣
w najlepszej sytuacji negocjacyjnej.
264
00:25:51,400 --> 00:25:53,079
Nikogo nie porwa艂em!
265
00:25:53,160 --> 00:25:55,680
I pos艂uchaj: jak mnie pu艣cisz,
266
00:25:55,759 --> 00:25:58,680
to jebn臋 ci臋 dwa razu
i b臋dziemy kwita.
267
00:25:58,759 --> 00:26:02,160
A jak nie,
to odstrzel臋 ci tw贸j g艂upi 艂eb.
268
00:26:04,000 --> 00:26:06,759
Ty ruska kurwo...
269
00:26:41,960 --> 00:26:47,640
A mo偶esz mi wyt艂umaczy膰 motywacj臋
swojej osoby dotycz膮cej ch艂opca?
270
00:26:47,720 --> 00:26:51,440
Ani go nie znasz,
ani to twoja sprawa.
271
00:26:51,519 --> 00:26:53,480
Chc臋 pom贸c.
272
00:26:55,240 --> 00:26:59,319
Pozw贸l, 偶e wy艂o偶臋 ci swoj膮 tez臋,
dosy膰 prawdopodobn膮.
273
00:26:59,400 --> 00:27:03,799
Ty tym ch艂opcem chcesz wyleczy膰
swoje wyrzuty sumienia.
274
00:27:17,880 --> 00:27:19,839
Kt贸rego to?
275
00:27:21,400 --> 00:27:23,920
Kt贸rego to?!
276
00:27:26,960 --> 00:27:30,400
P贸艂 ziemniaka uwalasz?
My艣lisz, 偶e s膮 za darmo?
277
00:27:30,480 --> 00:27:32,079
Wstawaj!
278
00:27:33,200 --> 00:27:36,160
- Co si臋 m贸wi?
- Przepraszam
279
00:27:36,240 --> 00:27:39,759
- Co si臋 m贸wi?!
- Nigdy wi臋cej tak nie zrobi臋.
280
00:27:45,240 --> 00:27:50,319
Nawiewam st膮d. Ukradn臋 frajerowi
auto i ju偶 mnie nie zobaczy!
281
00:27:50,400 --> 00:27:55,039
- Umiesz prowadzi膰?
- Nie, to nie mo偶e by膰 trudne
282
00:27:55,119 --> 00:27:57,039
Zabierzesz mnie?
283
00:27:57,119 --> 00:27:59,000
Ciebie?
284
00:27:59,079 --> 00:28:01,160
Po co?
285
00:28:03,079 --> 00:28:05,640
Ale z ciebie przyjaciel.
286
00:28:11,319 --> 00:28:14,680
- Co s膮dzisz o mojej tezie?
- Nie wiem.
287
00:28:14,759 --> 00:28:18,720
"Nie wiem" to jest takie
potwierdzenie, nie?
288
00:28:18,799 --> 00:28:21,839
Jakby艣 powiedzia艂:
"Nie mog臋 zaprzeczy膰",
289
00:28:21,920 --> 00:28:26,079
albo: "Nie mog臋 powiedzie膰: tak,
ale jest w tym mn贸stwo prawdy".
290
00:28:26,160 --> 00:28:28,319
Gdzie jest wsch贸d?
291
00:28:28,400 --> 00:28:32,039
Na wschodzie, frajerze,
kt贸ry chce zmieni膰 temat!
292
00:28:32,119 --> 00:28:35,039
- Dasz mi si臋 skupi膰?
- A odpowiesz na moje pytanie?
293
00:28:35,119 --> 00:28:37,200
Wsch贸d jest tam.
294
00:28:38,319 --> 00:28:41,200
Stary, pierdol臋, nigdzie nie id臋.
295
00:28:56,960 --> 00:29:00,799
(krzyk bitego m臋偶czyzny)
296
00:29:26,319 --> 00:29:28,200
Do艣膰!
297
00:29:35,920 --> 00:29:38,480
Panie Zygmuncie...
298
00:29:38,960 --> 00:29:43,799
Pracuj臋 nad nim,
ale tak si臋 zastanawiam...
299
00:29:45,200 --> 00:29:47,640
To na pewno on?
300
00:29:50,640 --> 00:29:52,799
No dobra...
301
00:29:53,200 --> 00:29:56,480
Rozumiem. Tak, rozumiem!
302
00:30:02,680 --> 00:30:05,000
Odepnijcie go.
303
00:30:13,319 --> 00:30:17,799
Czes艂aw Wolej w ksi膮偶ce
"Nowocze艣ni w艂adcy" pisze tak.
304
00:30:18,680 --> 00:30:22,759
System motywowania
to zbi贸r narz臋dzi motywacyjnych,
305
00:30:22,839 --> 00:30:25,680
kt贸re s膮 powi膮zane i tworz膮 ca艂o艣膰.
306
00:30:27,640 --> 00:30:33,079
Jego celem jest sk艂onienie pracownika
do okre艣lonych zachowa艅 wobec firmy.
307
00:30:33,160 --> 00:30:36,599
A czynniki motywacyjne
dziel膮 si臋 na: 艣rodowisko pracy,
308
00:30:36,680 --> 00:30:39,920
艣rodki zach臋ty i 艣rodki perswazji.
309
00:30:40,000 --> 00:30:42,200
Przytrzymajcie go.
310
00:30:47,960 --> 00:30:50,000
(wrzeszczy)
311
00:30:59,960 --> 00:31:05,519
(w tle - miarowe tykanie zegara)
312
00:31:19,319 --> 00:31:22,039
(dzwoni kom贸rka)
313
00:31:37,000 --> 00:31:39,640
- No i jak ci idzie?
- Przyzna艂 si臋.
314
00:31:39,720 --> 00:31:42,839
Tak... Powiedzia艂, 偶e poka偶e.
315
00:31:42,920 --> 00:31:45,039
Zaraz tam b臋d臋.
316
00:31:45,119 --> 00:31:47,000
Staszek!
317
00:31:47,079 --> 00:31:48,720
Staszek!
318
00:31:48,799 --> 00:31:50,799
Co jest?
319
00:31:50,920 --> 00:31:54,480
Dzwoni艂 Kaponow. Jad臋 do niego.
320
00:31:55,680 --> 00:31:57,799
Ruski si臋 przyzna艂.
321
00:31:57,880 --> 00:31:59,400
No.
322
00:31:59,480 --> 00:32:03,759
(bicie zegara)
323
00:32:11,960 --> 00:32:16,359
To jaki艣 oszust...
Przecie偶 Ruski si臋 przyzna艂.
324
00:32:16,440 --> 00:32:20,200
KOMENDANT:
500 tysi臋cy za 3 godziny?
325
00:32:21,400 --> 00:32:25,519
Czekaj, przecie偶 opr贸cz nas
nikt nie wie o porwaniu.
326
00:32:25,599 --> 00:32:29,839
- Ani media, ani ludzie nie wiedz膮.
- Ruski si臋 przyzna艂...
327
00:32:29,920 --> 00:32:32,480
(sygna艂 nadej艣cia wiadomo艣ci)
328
00:32:35,000 --> 00:32:37,759
(dzwoni kom贸rka)
329
00:32:38,960 --> 00:32:40,640
Tak?
330
00:32:40,720 --> 00:32:44,319
KOMENDANT: Przyje偶d偶aj, mamy akcj臋.
- Przecie偶 Ruski si臋 przyzna艂.
331
00:32:44,400 --> 00:32:47,480
Kurwa, przyje偶d偶aj.
Ruski leci w chuja!
332
00:32:47,559 --> 00:32:49,640
Dobra, zaraz b臋d臋.
333
00:32:50,960 --> 00:32:53,160
Pilnujcie go!
334
00:32:54,559 --> 00:32:59,319
Zygmunt, obstawimy wszystkie drogi
w okolicy Supra艣la.
335
00:32:59,400 --> 00:33:03,359
Trzymaj swoich ludzi z dala
od miejsca, kt贸re on poda.
336
00:33:03,440 --> 00:33:06,319
Nie chc臋,
偶eby zrobi艂 co艣 z艂ego Rafa艂kowi.
337
00:33:06,400 --> 00:33:08,200
Oczywi艣cie.
338
00:33:09,640 --> 00:33:12,000
S艂ycha膰?
339
00:33:15,000 --> 00:33:20,400
A jak go ju偶 z艂apiemy,
chc臋 go mie膰 tylko dla siebie.
340
00:33:20,480 --> 00:33:22,519
Najpierw.
341
00:33:23,960 --> 00:33:25,920
Jasne?
342
00:33:41,640 --> 00:33:46,200
(dzwoni kom贸rka)
343
00:33:46,640 --> 00:33:49,039
- Halo?
ANKA: Cze艣膰, kochanie.
344
00:33:49,119 --> 00:33:52,079
- Co艣 si臋 sta艂o?
- S艂abo ci臋 s艂ysz臋. Gdzie jeste艣?
345
00:33:52,160 --> 00:33:55,359
W polu, dos艂ownie. Sta艂o si臋 co艣?
346
00:33:55,440 --> 00:33:59,799
Nie, tak dzwoni臋,
偶eby porozmawia膰 z tob膮.
347
00:34:00,200 --> 00:34:03,000
Chcesz jakiej艣 porady ode mnie?
348
00:34:03,079 --> 00:34:06,680
Tak. Jak b臋d臋 w sklepie
z farbami, to wiesz,
349
00:34:06,759 --> 00:34:12,159
te puszki maj膮 te wszystkie atesty,
ale m贸g艂by艣 pom贸c w wyborze koloru.
350
00:34:12,239 --> 00:34:15,760
- To dzwo艅 jakby co.
- Dobra.
351
00:34:16,000 --> 00:34:18,440
- To pa.
- Pa
352
00:34:32,280 --> 00:34:36,519
No to 偶e艣cie pogadali.
O, kurwa, farbach.
353
00:34:36,960 --> 00:34:40,119
Ty, a co ona porabia
po godzinach, co?
354
00:34:40,199 --> 00:34:44,079
Bo ty si臋 uganiasz za Sadko,
kt贸rego nie widzia艂e艣 30 lat,
355
00:34:44,159 --> 00:34:48,079
i ona nie ma o tym poj臋cia,
wi臋c mo偶e te偶 jest vis a vis.
356
00:34:48,159 --> 00:34:51,239
呕e te偶 co艣 robi
i ty nie masz o tym poj臋cia.
357
00:34:51,320 --> 00:34:55,679
Mo偶e po prostu maluje akwarelkami,
a mo偶e si臋 puszcza.
358
00:34:56,320 --> 00:35:00,079
Nie przeszkadza艂oby mi,
jakby mia艂a jak膮艣 tajemnic臋.
359
00:35:00,159 --> 00:35:05,079
Tajemnic臋 tak. Ka偶dy si臋 onanizuje,
ale nikt o tym nie rozmawia.
360
00:35:05,159 --> 00:35:07,400
Ale ja nie m贸wi臋 o tajemnicy.
361
00:35:07,480 --> 00:35:10,800
M贸wi臋 o czym艣,
co jest bardziej fundamentalne.
362
00:35:13,639 --> 00:35:16,800
W og贸le opowiada艂e艣 jej
o domu dziecka?
363
00:35:18,960 --> 00:35:21,800
Nie odpowiadaj, tak my艣la艂em.
364
00:35:30,639 --> 00:35:34,360
Jak ka偶e ci umy膰 samoch贸d,
to da ci kluczyk.
365
00:35:34,440 --> 00:35:39,559
Musisz go wtedy mocno odbi膰
na plastelinie - o tak.
366
00:35:48,639 --> 00:35:53,159
Z czego艣 takiego mo偶na zrobi膰
prawdziwy kluczyk?
367
00:35:53,239 --> 00:35:56,400
- Tak, widzia艂em na filmie.
- Nie藕le.
368
00:35:56,480 --> 00:36:00,679
Ale si臋 wszyscy zdziwi膮,
jak jutro nas tutaj nie znajd膮.
369
00:36:26,280 --> 00:36:29,039
M臉呕CZYZNA: Hej.
ANKA: Cze艣膰.
370
00:36:29,119 --> 00:36:32,199
Pi臋knie wygl膮dasz.
Ci膮偶a ci s艂u偶y.
371
00:36:41,519 --> 00:36:45,280
Dzi臋kuj臋, 偶e wys艂a艂e艣 Adama
do tej pani profesor.
372
00:36:45,360 --> 00:36:47,639
M臉呕CZYZNA: Jak on si臋 czuje?
373
00:36:47,719 --> 00:36:51,280
ANKA: 艢wietnie.
W艂a艣nie wyjecha艂 do Bia艂egostoku.
374
00:36:51,360 --> 00:36:56,639
Prowadzi wa偶ne 艣ledztwo, z gatunku
tych, po kt贸rych dostaje si臋 awans.
375
00:36:56,719 --> 00:37:01,119
Bia艂ystok? Ciekawe...
376
00:37:12,280 --> 00:37:17,000
Mam prawo wiedzie膰, co naprawd臋
dzieje si臋 ze zdrowiem Adama?
377
00:37:17,079 --> 00:37:20,199
Oczywi艣cie. Dlaczego pytasz?
378
00:37:20,639 --> 00:37:23,559
Bo czuj臋, 偶e co艣 jest nie tak.
379
00:37:25,000 --> 00:37:27,760
Adam nic ci nie powiedzia艂?
380
00:37:28,639 --> 00:37:33,159
Nie, no m贸wi艂, tylko...
Wiesz, nie znam szczeg贸艂贸w.
381
00:37:35,280 --> 00:37:38,280
Mog臋 zobaczy膰 jego kart臋 choroby?
382
00:37:39,000 --> 00:37:43,159
Nie mam jej, nie jestem
jego lekarzem prowadz膮cym.
383
00:37:45,679 --> 00:37:50,519
Ale dla ciebie nie ma rzeczy
niemo偶liwych do za艂atwienia.
384
00:37:51,679 --> 00:37:54,199
B臋d臋 bardzo wdzi臋czna.
385
00:37:58,000 --> 00:38:01,239
A dasz si臋 zaprosi膰 na kolacj臋?
386
00:38:03,639 --> 00:38:05,599
Dam.
387
00:38:07,599 --> 00:38:11,400
Widzia艂em na YouTubie. Dziewczyna
tak zawi膮za艂a sobie sznur贸wki,
388
00:38:11,480 --> 00:38:14,960
偶e mia艂a je mi臋dzy paskiem
i tak tar艂a, 偶e pasek p臋k艂.
389
00:38:15,039 --> 00:38:17,360
- Tak, dok艂adnie.
- To to samo.
390
00:38:18,000 --> 00:38:21,800
Na szcz臋艣cie Ruski
nie ma but贸w ze sznur贸wkami.
391
00:38:22,679 --> 00:38:24,800
Nie ma?
392
00:39:08,000 --> 00:39:10,800
(sygna艂 nadej艣cia esemesa)
393
00:39:14,639 --> 00:39:17,039
Przysz艂y namiary GPS:
394
00:39:17,119 --> 00:39:21,119
53.11094'N,
395
00:39:21,199 --> 00:39:24,880
23.18003'E.
396
00:39:25,920 --> 00:39:28,440
Jest te偶 mapka.
397
00:39:55,320 --> 00:39:58,239
Orze艂, chod藕 tu!
398
00:40:07,000 --> 00:40:09,239
Pchaj, frajerze.
399
00:41:36,159 --> 00:41:40,400
ZYGMUNT: Co ja mam, kurwa, robi膰?
Jestem na 艣rodku jeziora.
400
00:41:40,480 --> 00:41:42,400
To podobno ma by膰 tutaj.
401
00:41:42,480 --> 00:41:46,360
Jak to?
To mo偶e sprawd藕 jeszcze raz GPS?
402
00:41:46,440 --> 00:41:48,440
Sprawdza艂em.
403
00:41:49,000 --> 00:41:51,519
Mam wyrzuci膰 torb臋?
404
00:41:52,280 --> 00:41:54,719
Nie, no chyba nie.
405
00:41:54,800 --> 00:41:58,079
A mo偶e przyjdzie kolejny esemes?
406
00:41:58,159 --> 00:42:00,920
Dosta艂em esemesa z miejscem.
407
00:42:01,719 --> 00:42:06,880
Nie, no, kurwa, torb臋 do wody?
To bez sensu.
408
00:42:06,960 --> 00:42:09,199
ZYGMUNT: A jak nie wrzuc臋?
409
00:42:13,000 --> 00:42:14,920
To wrzu膰.
410
00:43:06,960 --> 00:43:10,800
Co? Ratuj 艣wiat, stary,
ja poczekam.
411
00:43:26,679 --> 00:43:29,079
Kierownik mnie wo艂a艂?
412
00:43:29,159 --> 00:43:31,079
O, jeste艣, Orze艂.
413
00:43:31,159 --> 00:43:34,760
Bierz te talerze i zanie艣 do mnie.
414
00:43:35,239 --> 00:43:37,599
Na co czekasz?
415
00:43:38,000 --> 00:43:40,079
Do pana?
416
00:43:40,159 --> 00:43:43,039
Nie do pana, tylko do mnie.
417
00:43:43,119 --> 00:43:46,760
No, dawaj, bo par贸wy wystygn膮.
418
00:44:22,280 --> 00:44:26,400
G艁OS ZZA DRZWI:
Ruscy polecieli na Ksi臋偶yc? Wszyscy?
419
00:44:26,480 --> 00:44:28,559
Nie idziesz na film?
420
00:44:28,639 --> 00:44:30,719
G艁OS ZZA DRZWI:
G艂ow臋 zawracasz.
421
00:44:30,800 --> 00:44:34,039
- Chcesz zarobi膰 pi臋膰 gum?
- Za co?
422
00:44:34,119 --> 00:44:39,400
Trzeba zanie艣膰 kolacj臋 do gabinetu
Sadko, a mi si臋 szcza膰 chce.
423
00:44:39,480 --> 00:44:42,079
- Tylko tyle?
- Tylko tyle.
424
00:44:42,159 --> 00:44:44,760
Ile mam ci odpali膰?
425
00:44:44,840 --> 00:44:48,199
- Z pi臋ciu gum jedna dla mnie.
- Dobra.
426
00:45:06,000 --> 00:45:10,519
(st艂umiony 艣miech m臋偶czyzn,
gwar rozm贸w)
427
00:45:18,000 --> 00:45:22,559
(odg艂os krok贸w)32914
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.