Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:02,299 --> 00:00:08,740
Grupa na FB: ★ Turecka Serialomania ★
2
00:00:09,599 --> 00:00:17,980
Tłumaczenie: Justyna DK, Alicja, Magda W., Kasica
Napisy: Oleńka0505, Agata K., Xandra, Ewelka, Pati
Korekta: Roxi
3
00:01:32,379 --> 00:01:37,579
W dniu urodzin, Nefes!
4
00:02:43,099 --> 00:02:46,519
- Dobrej zabawy, kochanie.
- Dziękuję, mamusiu.
5
00:02:52,819 --> 00:02:55,879
- Poczekaj.
- Zapomniałam kluczy od samochodu.
6
00:02:55,879 --> 00:02:57,879
- Przyniosę.
- Dziękuję.
7
00:03:28,740 --> 00:03:33,860
Nefes?! Nefes, córeczko!
8
00:03:36,219 --> 00:03:41,199
Yaman? Yaman!
9
00:03:42,740 --> 00:03:47,980
"WYSTARCZY JEDEN ODDECH"
10
00:04:15,120 --> 00:04:19,100
Nefes Aksoy, 26 lat, wrodzona kardiomiopatia.
11
00:04:20,740 --> 00:04:28,519
Yaman Ergin, 30 lat, głębokie rany na nadgarstku. Stracił dużo krwi, natychmiast potrzebuje transfuzji.
12
00:07:01,920 --> 00:07:06,980
Pani Nefes? Pani kategorycznie nie może wstawać. Co pani tutaj robi?
13
00:07:06,980 --> 00:07:11,439
Znowu spaceruje sobie pani po korytarzu. Miała pani poważny atak, a chodzi sobie tutaj z kroplówką.
14
00:07:11,439 --> 00:07:13,120
Zaraz zemdleję. Pani Nefes, co pani robi?
15
00:07:13,120 --> 00:07:14,379
Znudziło mi się.
16
00:07:14,540 --> 00:07:20,000
Niech pani poczeka, na Boga. Niech pani spojrzy, ze mną wszystko dobrze. Wie pani ile od dziecka miałam takich ataków?
17
00:07:20,000 --> 00:07:23,160
Ale takie chodzenie z kroplówką... Jeśli lekarz zobaczy...
18
00:07:23,160 --> 00:07:26,780
Wtedy ja będę rozmawiać, a ty o tym zapomnij. Powiedz mi, kim jest człowiek na tej sali?
19
00:07:26,779 --> 00:07:27,719
Który człowiek?
20
00:07:27,879 --> 00:07:29,759
Spójrz, tam, gdzie są otwarte drzwi.
21
00:07:30,220 --> 00:07:33,540
Niech pani nie pyta, pani Nefes. Przysięgam, sama się zmartwiłam.
22
00:07:33,959 --> 00:07:37,079
Taki młody i przystojny mężczyzna. Trzeba zobaczyć.
23
00:07:37,079 --> 00:07:40,899
- Naprawdę? Bardzo z nim źle?
- Nie, kochana. Nie jest na nic chory.
24
00:07:42,800 --> 00:07:44,379
Podciął sobie żyły.
25
00:07:45,000 --> 00:07:48,519
- Mówią, że uratowali w ostatnim momencie.
- Naprawdę? Naprawdę?
26
00:07:48,660 --> 00:07:55,820
Kto wie, czemu tak postąpił? Inni nie mogą zrozumieć, czemu ktoś chce umrzeć. W jego sytuacji wszyscy.
27
00:07:55,839 --> 00:07:57,879
Dowiedzmy się, jaki ma problem.
28
00:08:05,620 --> 00:08:07,079
Jak to?
29
00:08:08,980 --> 00:08:14,960
Jak mogłeś próbować się zabić? Jak możesz krzywdzić swoje zdrowe ciało? Jesteś szaleńcem?
30
00:08:15,680 --> 00:08:21,040
Czemu patrzysz jakbyś chciał zabić? Nie trudź się i tak zostało mi mało czasu.
31
00:08:21,100 --> 00:08:25,820
Nie brudź sobie niepotrzebnie rąk krwią. Chociaż i tak je ubrudziłeś. Jesteś psychopatą? Czemu podciąłeś sobie żyły?
32
00:08:25,860 --> 00:08:27,120
A ty kim jesteś?
33
00:08:27,160 --> 00:08:32,980
Nie o mnie tu chodzi. Dopóki nie dowiem się, czemu tak postąpiłeś, nigdzie stąd nie odejdę. Nawet siądę tutaj.
34
00:08:33,980 --> 00:08:35,019
Pielęgniarko!
35
00:08:35,379 --> 00:08:39,840
Wołaj pielęgniarkę, wołaj. Przyszła? Mów, ja nie odejdę.
36
00:08:41,019 --> 00:08:42,480
Nie mogłabyś wyjść z pokoju?
37
00:08:42,480 --> 00:08:43,379
Nie.
38
00:08:56,159 --> 00:09:03,519
Spójrzcie tylko jaki niewychowany. Odwrócił się i leży. Spójrz na mnie.
39
00:09:03,980 --> 00:09:11,360
Co człowiek musi takiego przeżyć, żeby zrobić sobie krzywdę? Co tak wielkiego musi przeżyć? Wyjaśnij mi, na Boga.
40
00:09:11,720 --> 00:09:15,060
Jak możesz skrzywdzić swoje zdrowe ciało?
41
00:09:26,039 --> 00:09:27,740
Dzień dobry.
42
00:09:29,419 --> 00:09:31,620
- Ty ciągle tutaj jesteś?
- Tak.
43
00:09:32,840 --> 00:09:33,800
Witaj.
44
00:09:34,100 --> 00:09:38,100
Przy okazji jestem Nefes. A ty Yaman, prawda?
45
00:09:39,620 --> 00:09:42,879
Wczoraj tak szybko poszedłeś spać, a mi się nudziło.
46
00:09:42,879 --> 00:09:45,620
Postanowiłam trochę pokopać w twojej karcie pacjenta, stąd wiem.
47
00:09:47,759 --> 00:09:52,059
Tak. Słucham ciebie i czekam na twoją odpowiedź.
48
00:09:57,000 --> 00:09:59,759
Nie pójdę stąd dopóki nie powiesz, czemu tak postąpiłeś.
49
00:09:59,759 --> 00:10:04,059
Nie ma o czym mówić. Poza tym to ciebie nie dotyczy.
50
00:10:05,120 --> 00:10:09,120
Yaman. Musisz zrozumieć jak wielki to był błąd.
51
00:10:10,259 --> 00:10:14,100
- Pielęgniarko!
- Może będę mogła tobie pomóc, jeśli powiesz.
52
00:10:14,100 --> 00:10:15,100
Pielęgniarko!
53
00:10:15,179 --> 00:10:17,259
Albo będę mogła znaleźć tego, kto może pomóc.
54
00:10:17,259 --> 00:10:20,240
Znaczy, że jest tutaj. Jest tutaj, pani Sevinc. Mówiłam pani.
55
00:10:20,399 --> 00:10:22,759
Nefes, gdzieś ty była? Bardzo się o ciebie martwiłam.
56
00:10:22,960 --> 00:10:25,100
- Jestem tutaj, mamo.
- O mało nie oszalałam.
57
00:10:25,240 --> 00:10:28,580
Dobrze, masz rację. Wybacz mi.
58
00:10:29,580 --> 00:10:35,080
Chodź, spójrz. Poznam ciebie z moim nowym przyjacielem Yamanem. Yaman – mama, mamo – Yaman.
59
00:10:35,080 --> 00:10:39,900
Wieczorem dużo rozmawialiśmy, mamusiu. Wybacz. Nie zauważyliśmy, że tak szybko zleciał czas.
60
00:10:39,919 --> 00:10:43,139
Bardzo mi miło, synu. Jestem mamą Nefes.
61
00:10:46,299 --> 00:10:48,979
Więc my wyjdziemy, a on odpocznie.
62
00:10:49,080 --> 00:10:51,460
- Miłego dnia.
- Jeszcze nie skończyliśmy.
63
00:11:02,700 --> 00:11:05,920
Tak jak mówiłam wcześniej. Wiadomości nie są dobre.
64
00:11:06,059 --> 00:11:11,259
Nefes jest w czwartym stadium. To ostatnie stadium zaburzeń rytmu serca.
65
00:11:18,759 --> 00:11:24,740
Niestety doszliśmy do tego, czego oczekiwaliśmy. Rozmawialiśmy już o tym, co robić w tym stadium.
66
00:11:28,480 --> 00:11:30,860
Teraz przyszedł czas to zaakceptować.
67
00:11:31,879 --> 00:11:37,139
- Dobrze, teraz... W tej sytuacji..
- Najwyżej to rok.
68
00:13:19,100 --> 00:13:23,820
- Proszę posłuchać, panie Yaman. Musi pan obowiązkowo przejść testy psychologiczne.
- Nie ma takiej potrzeby.
69
00:13:24,080 --> 00:13:28,160
- Pani Sule to odnoszący sukcesy lekarz. Jeśli pan chce...
- Nie chcę.
70
00:13:31,080 --> 00:13:33,120
Poza tym chciałbym się stąd wypisać.
71
00:13:33,220 --> 00:13:38,680
Ale panie Yaman, ma pan bardzo głębokie rany. Musi pan zostać tutaj przez 2 dni.
72
00:13:38,759 --> 00:13:41,679
Chcę wyjść. Natychmiast.
73
00:13:56,419 --> 00:13:58,159
Znów spróbujesz, prawda?
74
00:14:19,700 --> 00:14:22,120
Nawet mnie nie spytałeś, czemu tutaj jestem.
75
00:14:23,539 --> 00:14:25,480
Ale ja i tak tobie powiem.
76
00:14:33,419 --> 00:14:40,000
Odkąd pamiętam, żyję ze strachem śmierci. I z tym walczę.
77
00:14:46,320 --> 00:14:52,600
Tak właściwie to, że do tej pory żyję, to cud. Ale wierzę w cuda.
78
00:14:53,879 --> 00:14:55,120
Nieważne.
79
00:14:59,139 --> 00:15:03,980
Doktor powiedziała właśnie, że zostało mi niewiele czasu.
80
00:15:08,580 --> 00:15:14,820
Gdybyś wiedział, jak wiele bym oddała, żeby tylko wyzdrowieć.
81
00:15:17,139 --> 00:15:19,139
Aby być na twoim miejscu.
82
00:15:25,519 --> 00:15:27,919
Wczoraj były moje urodziny, wiesz?
83
00:15:34,440 --> 00:15:37,140
Może nie będzie u mnie kolejnych urodzin.
84
00:15:42,759 --> 00:15:47,120
Moi rodzice każde moje urodziny świętują jak ostatnie.
85
00:15:49,299 --> 00:15:51,719
Właściwie szkoda mi ich z tego wszystkiego najbardziej.
86
00:15:52,120 --> 00:15:58,259
Tylko pomyśl. Wychowali jedyno dziecko ze strachem stracenia go.
87
00:16:06,200 --> 00:16:08,860
Dlatego mama nazwała mnie Nefes (oddech).
88
00:16:10,120 --> 00:16:13,379
I jestem pewna, że od tamtego dnia liczy każdy mój oddech.
89
00:16:20,039 --> 00:16:25,179
Nie wiem, jakie masz problemy. Nie wiem, co doprowadziło ciebie do takiego stanu.
90
00:16:26,860 --> 00:16:29,940
Ale co by to nie było, nie może usprawiedliwiać tego, co zrobiłeś.
91
00:16:32,179 --> 00:16:39,399
W tym szpitalu jest tylu niewinnych ludzi, którzy walczą o życie. Jesteś względem siebie niesprawiedliwy.
92
00:16:44,259 --> 00:16:45,439
Zostaw mnie samego.
93
00:16:58,379 --> 00:16:59,220
Dobrze.
94
00:17:19,599 --> 00:17:25,699
- Córko, co masz zamiar robić w domu samotnego mężczyzny?
- Mamo, chcę mu tylko pomóc.
95
00:17:25,839 --> 00:17:31,339
Ale nie do takiego stopnia, Nefes. Nawet nie wiesz, gdzie idziesz, czy to nie jakiś złodziej.
96
00:17:31,599 --> 00:17:35,659
- Mamo, nawet jeśli miałby być zły, to czemu chciał siebie zabić?
- W porządku, więc jest dobry.
97
00:17:36,059 --> 00:17:41,159
To znaczy chcę powiedzieć, że jest dziwny. Czy normalny człowiek chce siebie zabić?
98
00:17:41,259 --> 00:17:46,680
Jadę właśnie po to, żeby się tego dowiedzieć. Ciekawe co musiało się stać w jego życiu, że chciał umrzeć?
99
00:17:47,039 --> 00:17:51,299
- Co ci do tego, córko? To już jego problemy.
- Naprawdę wszystko ci jedno?
100
00:17:51,339 --> 00:17:57,459
- Nie. To znaczy...
- Mamo, może będę mogła mu pomóc?
101
00:17:59,119 --> 00:18:06,319
Dobrze, ale spójrz.. Będziesz do mnie dzwonić albo pisać co godzinę, inaczej tam przyjadę.
102
00:18:06,519 --> 00:18:08,099
Dokąd przyjedziesz?
103
00:18:08,400 --> 00:18:10,360
Wyślij mi adres. Tak, wyślij mi adres.
104
00:18:11,460 --> 00:18:16,480
- Ah, ta technologia pomaga.
- Pomaga. No już, wyślij adres. Inaczej przysięgam, przyjadę.
105
00:18:16,480 --> 00:18:17,460
Dobrze.
106
00:18:40,920 --> 00:18:42,060
Cześć!
107
00:18:43,819 --> 00:18:45,819
No i jak ciebie znalazłam!
108
00:18:48,099 --> 00:18:54,039
I ja bardzo się cieszę, że cię widzę. Yaman... Mam dla ciebie propozycję, której nie możesz odrzucić.
109
00:18:54,039 --> 00:18:58,359
Moim zdaniem bardzo ci się spodoba. Dokąd jedziesz?
110
00:19:12,480 --> 00:19:16,279
Naprawdę pojechał. On naprawdę pojechał.
111
00:19:31,380 --> 00:19:32,300
Witaj.
112
00:19:34,279 --> 00:19:37,440
Spójrz, tak jak już powiedziałam, mam dla ciebie propozycję.
113
00:19:45,579 --> 00:19:48,339
Yaman, otwórz!
114
00:19:53,319 --> 00:19:54,639
Spójrzcie na niego.
115
00:20:02,119 --> 00:20:09,119
Jeśli myślisz, że sobie pójdę, to się mylisz! Nigdzie się stąd nie ruszę, dopóki nie otworzysz drzwi. Zobaczymy kto na tym lepiej wyjdzie.
116
00:20:23,900 --> 00:20:25,160
Wreszcie.
117
00:20:30,839 --> 00:20:31,959
Co to takiego?
118
00:20:34,539 --> 00:20:38,099
Tylko tego brakowało. Co mam robić?
119
00:20:52,960 --> 00:20:58,000
Nie mam innego wyjścia. Co mam zrobić? Co mam zrobić?
120
00:21:31,359 --> 00:21:33,539
Dlaczego nie pomyślałam o tym wcześniej?
121
00:22:07,359 --> 00:22:15,479
- Yaman! Yaman, otwórz. Otwórz! To ja, Nefes! Otwórz, otwórz!
- No nie!
122
00:22:16,099 --> 00:22:17,259
Otwórz.
123
00:22:48,279 --> 00:22:49,379
Dziękuję.
124
00:22:52,940 --> 00:23:01,240
Dzień dobry. Chodźcie, chodźcie. Chodźcie, chodźcie. Chodźcie, nie uciekajcie.
125
00:23:01,240 --> 00:23:12,079
Proszę was, tyko trochę was pogłaszczę. Proszę. Nie uciekajcie, nie uciekajcie. Obiecuję, nic wam nie zrobię. Obiecuję, nic wam nie zrobię.
126
00:23:12,079 --> 00:23:23,519
Tylko trochę was pogłaszczę. Przysięgam, nic wam nie zrobię. Poczekajcie. Poczekajcie. Przysięgam, nic wam nie zrobię.
127
00:23:24,640 --> 00:23:25,980
Boże ty mój.
128
00:23:58,079 --> 00:24:03,159
Yaman! Jeszcze się pobawimy, zaraz wracam.
129
00:24:16,819 --> 00:24:20,139
- Czego ode mnie chcesz?
- Chcę tu z tobą mieszkać przez tydzień.
130
00:24:22,799 --> 00:24:26,059
- To żart, prawda?
- Nie, jestem całkowicie poważna.
131
00:24:29,039 --> 00:24:34,980
- I ja jestem całkowicie poważny, masz natychmiast stąd wyjechać.
- Nie, nie wyjadę.
132
00:24:34,980 --> 00:24:36,599
Co znaczy nie?
133
00:24:37,920 --> 00:24:45,080
- To znaczy, że zostaję. Zostaję tutaj z tobą.
- Na siłę?
- Jeśli trzeba to na siłę.
134
00:25:09,859 --> 00:25:11,319
Ja tutaj u ciebie...
135
00:25:19,880 --> 00:25:24,860
Jakie to piękne miejsce! Jestem pod wrażeniem.
136
00:25:28,900 --> 00:25:37,960
Proszę ciebie tylko o jeden tydzień. Jeden tydzień. Spójrz, przez cały tydzień będziesz bez sprzeciwów robić wszystko, co powiem. Dobrze?
137
00:25:37,960 --> 00:25:49,000
A ja pokażę tobie, że życie jest warte tego, żeby żyć. Jeśli się zgodzisz, a ja sobie nie poradzę, to obiecuję, że stąd wyjadę i nigdy więcej mnie nie zobaczysz.
138
00:25:49,000 --> 00:25:57,359
Ale jeśli się nie zgodzisz. Tak będę ciebie prześladować. Będziesz przeklinać ten dzień, kiedy mnie poznałeś. Pożałujesz.
139
00:25:57,359 --> 00:25:58,740
Dlaczego to robisz?
140
00:26:07,079 --> 00:26:17,079
To jeden z punktów listy rzeczy, które chcę zrobić przed śmiercią. Widziałam to w jednym filmie. Sytuacja była podobna do mojej i od razu to wykorzystałam. Spójrz.
141
00:26:18,539 --> 00:26:20,379
Zmienić czyjeś życie.
142
00:26:22,339 --> 00:26:30,079
Dlatego właśnie chcę ci pomóc. Chyba nie odmówisz ostatniej prośbie umierającej dziewczyny?
143
00:27:13,259 --> 00:27:15,200
Jaki masz niezwykły dom.
144
00:27:18,380 --> 00:27:20,360
Przeczytałeś wszystkie te książki?
145
00:27:31,700 --> 00:27:37,819
Jeść też mi nie dasz? Jak ci nie wstyd. Czy można pozostawiać swojego gościa głodnym?
146
00:27:41,440 --> 00:27:43,340
Nie zauważyłam. Przepraszam.
147
00:27:48,380 --> 00:27:50,840
Przysięgam, bardzo pysznie pachnie. Zdrowia twoim dłoniom.
148
00:27:56,180 --> 00:27:57,519
Bardzo zgłodniałam.
149
00:28:19,359 --> 00:28:21,500
Moim zdaniem jesteś bardzo dobrym człowiekiem.
150
00:28:33,700 --> 00:28:35,259
Nic o mnie nie wiesz.
151
00:28:57,119 --> 00:29:06,559
To podobne do ciebie. Wszystko w jednym egzemplarzu. Najłatwiejszą drogą jest powiedzieć, że jesteś samotny i nie masz nikogo.
152
00:29:06,559 --> 00:29:11,139
Ale popatrz, ja o tobie pomyślałam i przyniosłam ci herbatę. Trzymaj. Nieważne.
153
00:29:20,359 --> 00:29:23,299
Nawet nie wiesz, jak ci się poszczęściło.
154
00:29:28,099 --> 00:29:39,539
Chcę ci coś opowiedzieć. Anioły chciały przekazać urok ludziom, którzy nie cenili szczęścia.
155
00:29:42,059 --> 00:29:47,659
Postanowiły ukryć szczęście. Postanowiły ukryć je w takim miejscu, w którym nie tak łatwo je znaleźć.
156
00:29:47,660 --> 00:29:54,920
Niech ludzie potrudzą się trochę, by je znaleźć. Niech postarają się je znaleźć i zrozumieją jego cenę. Tak myśleli.
157
00:29:58,160 --> 00:30:06,340
Oczywiście zrozumieli, że nie tak łatwo to zrobić. Nie mogli znaleźć na ziemi miejsca, gdzie można schować szczęście.
158
00:30:08,759 --> 00:30:14,799
Jeden zaproponował schować je w górach. Inny powiedział, żeby ukryć je w wodzie.
159
00:30:15,759 --> 00:30:27,519
Oczywiście nie mogli dojść do zgody. I wtedy jeden z aniołów powiedział nieśmiało: "ukryjmy szczęście wewnątrz człowieka".
160
00:30:28,539 --> 00:30:33,559
Ponieważ nikomu nie przyjdzie do głowy szukać szczęścia wewnątrz siebie.
161
00:30:38,259 --> 00:30:47,079
Jeśli chcesz być szczęśliwy, zwróć uwagę na samego siebie. Szczęście, którego szukasz daleko, jest wewnątrz ciebie.
162
00:31:18,539 --> 00:31:19,680
Dzień dobry!
163
00:31:22,259 --> 00:31:26,000
Przepraszam, nie chciałam pana przestraszyć. Proszę wybaczyć.
164
00:31:26,000 --> 00:31:30,920
Nic takiego. Właściwie to ja przepraszam. Nie zauważyłem pani.
165
00:31:30,920 --> 00:31:33,120
Jestem Nefes, przyjaciółka Yamana.
166
00:31:33,119 --> 00:31:42,619
Przyjaciółka? Yamana? Proszę wybaczyć, pani Nefes. Zdziwiłem się, gdy panią zobaczyłem, ponieważ Yaman raczej nie miewa gości.
167
00:31:42,619 --> 00:31:51,839
Bracie, przede wszystkim zostawmy tą oficjalność. Yaman i tak nie jest szczęśliwy z moich odwiedzin. Więc jestem niemile widzianym gościem.
168
00:31:51,839 --> 00:31:57,179
- Ja jestem Hamza. Opiekuję się farmą. Bardzo mi miło.
- Mnie również bardzo miło.
169
00:32:02,200 --> 00:32:12,799
- Dzień dobry! Jaki on słodki. Gdybyś wszystkich tak traktował.
- Co to ma znaczyć?
170
00:32:12,799 --> 00:32:16,000
Chcę powiedzieć, że mógłbyś odnosić się też tak do ludzi.
171
00:32:16,799 --> 00:32:21,500
- To znaczy, że nie chcę. Przyczyny są dostatecznie wiadome.
- Nie.
172
00:32:24,680 --> 00:32:32,900
Zwierzęta nie zmuszają ciebie do robienie tego, czego ty nie chcesz. Nie mają zamiaru nalegać i nie masz ich dość. I najważniejsze - nie mówią.
173
00:32:34,819 --> 00:32:48,779
Tak. Więc opowiem ci o tym, co będziemy robić przez 6 dni. Najpierw pokażesz mi farmę. Później ja poznam ciebie z przyjaciółmi.
174
00:32:48,779 --> 00:32:51,440
A później są tutaj w okolicy miejsca, w których jeszcze nie byłeś...
175
00:32:52,660 --> 00:32:57,920
- Dzień dobry, bracie Hamza.
- Dzień dobry, pani Nefes.
- Bracie, przecież zostawiliśmy oficjalność.
176
00:32:59,660 --> 00:33:04,380
Przyniosłaś do tego miejsca radość, córko Nefes. Sprawiłaś, że uśmiechają się ci, którzy dawno się nie uśmiechali.
177
00:33:04,380 --> 00:33:09,320
- Nie, na razie mi się nie udało.
- Uwierz mi, nawet to, co już zrobiłaś, to cud.
178
00:33:09,319 --> 00:33:12,899
- Bracie Hamza... Dlaczego Yaman jest taki aspołeczny?
179
00:33:17,400 --> 00:33:29,920
Jeśli znałabyś go 2 lata temu, córko. Jaki to był wesoły i dobry człowiek. Trzeba to było widzieć. I teraz jest bardzo dobry, ale...
180
00:33:29,920 --> 00:33:35,539
- Ale?
- Po tamtym dniu stał się innym człowiek.
- Jakim dniu?
181
00:33:36,140 --> 00:33:42,920
- Trochę się rozgadałem.
- Bracie Hamza... Co stało się tamtego dnia?
182
00:33:42,920 --> 00:33:53,900
Posłuchaj. To nie moja sprawa, córko Nefes. Jeśli zechce, sam tobie opowie. Ale bądź pewna, że za twardą powłoką skrywa się człowiek jak brylant.
183
00:33:53,900 --> 00:33:56,880
Daj Boże, że uda ci go odnaleźć.
184
00:34:00,720 --> 00:34:05,259
- Siostro Nefes, przyjdź jeszcze.
- Kochany, oczywiście. Do widzenia.
185
00:34:07,400 --> 00:34:12,160
- I co to?
- My śmiertelnicy nazywamy to miłością do dzieci.
186
00:34:12,159 --> 00:34:16,359
Ale jak widać dla was, tych, którzy starają się zabić, to uczucie jest obce.
187
00:34:19,380 --> 00:34:28,400
Spójrz tylko... Każde z nich trzyma się nadziei, że będzie żyć dalej. Dzisiaj stałeś się ich nadzieją.
188
00:34:30,380 --> 00:34:38,000
Są szczęśliwi przez nadzieję na to, że za tydzień znów się z nimi pobawisz. Teraz przez cały tydzień nie będą myśleć o chorobie.
189
00:34:38,000 --> 00:34:41,320
A o tym, jakim bohaterem bajki mają być.
190
00:34:44,199 --> 00:34:53,159
Uwierz mi... Te dzieci odczuwają ból, który jest nie do wytrzymania. Ich uśmiech...
191
00:34:55,639 --> 00:35:01,839
- Wszystko dobrze?
- W porządku. Trochę mi się zakręciło w głowie. Chodź, idziemy.
192
00:35:11,960 --> 00:35:18,740
Wiem jedno. Któregoś dnia telefon zadzwoni. I nie tracę w to wiary.
193
00:35:19,340 --> 00:35:22,860
A kiedy się uwolnię od aparatu do dializ...
194
00:35:24,119 --> 00:35:28,579
To co? Co zrobisz, kiedy się uwolnisz od aparatu do dializ?
195
00:35:30,639 --> 00:35:33,159
Powiem Melis, że ją kocham.
196
00:35:34,199 --> 00:35:41,099
I weźmiesz dziewczynę za rękę? Posłuchaj, czy ty w ogóle miałeś dziewczynę?
197
00:35:44,780 --> 00:35:49,760
Nieważne, chociaż jesteś na dobrej drodze, bracie. Wytłumaczę ci zaraz wszystkie subtelności.
198
00:35:50,760 --> 00:35:58,900
Wczoraj wieczorem znowu przyszedłem do domu z kobietą. I oczywiście, skończyliśmy w łóżku. Zacząłem się rozbierać, ona też się rozbiera.
199
00:36:00,179 --> 00:36:11,039
Mówię do niej, poczekaj chwilę, muszę ci coś pokazać. No i, oczywiście, pokazałem. Kobieta ma uśmiech na twarzy, patrzy, wygląda, że jej się podoba.
200
00:36:11,699 --> 00:36:17,259
Ja mówię, chyba nie zauważyłaś. Nie mam jajek.
201
00:36:18,500 --> 00:36:25,719
Nie, mówi, zauważyłam, podoba mi się to. I dalej się rozbiera. Zdjęła biustonosz... Odrzuciła go...
202
00:36:25,880 --> 00:36:35,579
I razem z biustonoszem poleciały piersi. Patrzę to na jej piersi. To na piersi w biustonoszu.
203
00:36:36,099 --> 00:36:41,400
I zaczęliśmy się śmiać. Ryczeliśmy ze śmiechu. Kobieta odwróciła się do mnie.
204
00:36:44,440 --> 00:36:49,380
I mówi "może jesteśmy sobie przeznaczeni. Co powiesz?" Cóż mogę powiedzieć...
205
00:36:50,860 --> 00:36:52,860
Pomimo wszystkich naszych wad...
206
00:36:54,380 --> 00:36:57,760
Ta noc... Była wspaniała.
207
00:37:25,179 --> 00:37:27,039
Zabiłem swoich rodziców.
208
00:37:48,719 --> 00:37:52,559
To mój błąd stał się przyczyną ich śmierci.
209
00:37:54,179 --> 00:37:55,859
Powinienem był umrzeć, ale...
210
00:37:58,860 --> 00:38:00,260
To oni zginęli.
211
00:38:03,099 --> 00:38:05,179
Synku, dlaczego nie skręciliśmy w lewo?
212
00:38:05,579 --> 00:38:08,880
Jadę na skróty, tato, tam jest korek, a my i tak jesteśmy spóźnieni.
213
00:38:09,260 --> 00:38:10,220
Dobrze.
214
00:38:11,500 --> 00:38:14,159
Oprzyj się i odpoczywaj. Ty też sułtanko Feride.
215
00:38:14,380 --> 00:38:15,920
Synu uważaj!
216
00:38:35,300 --> 00:38:36,360
Mamo!
217
00:38:53,380 --> 00:38:55,420
Tylko ja przeżyłem w tym samochodzie.
218
00:38:56,500 --> 00:39:01,739
Mamo! Na pomoc!!!
219
00:39:05,639 --> 00:39:07,879
Ale nikt nie mógł nam pomóc.
220
00:39:13,719 --> 00:39:17,799
- Gdybym nie pojechał tą drogą...
- Nie zabiłeś ich, Yaman. Sam o tym wiesz.
221
00:39:20,960 --> 00:39:21,880
Zabiłem.
222
00:39:25,219 --> 00:39:31,579
Mój błąd. Moja zła decyzja. Stała się przyczyną ich śmierci.
223
00:39:32,840 --> 00:39:37,680
Zabiłem ludzi, którzy dali mi życie. Dlatego nie mam prawa żyć.
224
00:39:39,920 --> 00:39:42,039
Przecież nie zrobiłeś tego specjalnie, to był wypadek.
225
00:39:42,840 --> 00:39:46,660
A co za różnica? Rezultat jest ten sam.
226
00:39:47,280 --> 00:39:55,800
Tak, jest różnica. Ludzie popełniają błędy. Czasami płacą za to wysoką cenę, ale... Ludzką rzeczą jest błądzić.
227
00:39:56,639 --> 00:40:02,539
I ty popełniłeś błąd, tak. Ale musisz o tym zapomnieć i żyć dalej.
228
00:40:04,719 --> 00:40:11,159
Ty... Nie wiesz, co to za ból. Nie mam prawa.
229
00:40:13,079 --> 00:40:24,480
Masz, masz prawo. I musisz. I tak zapłaciłeś wysoką cenę. Nie bądź już dla siebie niesprawiedliwy.
230
00:40:27,059 --> 00:40:35,579
Zobacz... Zrobiłeś dzisiaj pierwszy krok. Podzieliłeś się tym ze mną. Nie jest tak trudno się dzielić, prawda?
231
00:40:35,579 --> 00:40:37,719
Opowiedziałeś mi, zrobiłeś to.
232
00:40:51,340 --> 00:40:52,120
Ryba.
233
00:41:44,719 --> 00:41:45,779
Sevinc...
234
00:41:59,280 --> 00:42:00,860
Martwiłem się o ciebie.
235
00:42:01,739 --> 00:42:03,279
Wiem, już mi mówiłeś...
236
00:42:03,360 --> 00:42:04,920
To co to za mina?
237
00:42:09,500 --> 00:42:19,679
Jak będziemy żyć? Zawsze tak będzie? Jak my to przeżyjemy? Jeśli coś jej się stanie...
238
00:42:21,420 --> 00:42:23,200
Jak będziemy żyć?
239
00:42:26,400 --> 00:42:27,820
Gdyby było jakieś wyjście...
240
00:42:28,440 --> 00:42:29,260
Gdyby...
241
00:42:31,500 --> 00:42:37,500
Gdyby rodzice... Nigdy nie tracili swoich dzieci.
242
00:42:38,960 --> 00:42:41,320
Gdyby... Gdyby...
243
00:42:56,860 --> 00:42:57,940
Wszystko gotowe?
244
00:42:57,940 --> 00:43:01,260
- Jeszcze to damy do bagażnika i wszystko gotowe.
- Super!
245
00:43:02,820 --> 00:43:07,680
- Kto wie, co ty znowu wymyśliłaś.
- Zabiorę cię we wspaniałe miejsce.
246
00:43:08,780 --> 00:43:09,500
Chodź!
247
00:43:12,179 --> 00:43:12,879
Chodź!
248
00:43:13,500 --> 00:43:14,920
Nie siądę za kierownicę.
249
00:43:15,619 --> 00:43:18,460
- Dobrze, ale jak długo?
- Do końca życia.
250
00:43:19,320 --> 00:43:20,660
Ale jeździsz motorem.
251
00:43:21,619 --> 00:43:26,019
Tak, sam. W razie czego, nie skrzywdzę innych ludzi.
252
00:43:26,199 --> 00:43:28,619
- Nie gadaj głupstw, proszę!
- Puść!
253
00:43:31,340 --> 00:43:32,440
Ale to boli!
254
00:43:33,679 --> 00:43:37,759
Przepraszam... Wybacz mi, naprawdę nie chciałem ci sprawić bólu.
255
00:43:37,840 --> 00:43:43,880
Już dobrze, to nic. Chociaż się zdenerwowałeś, pojedź ze mną. Ja poprowadzę.
256
00:43:46,880 --> 00:43:52,800
Jeśli nie pojadę, to sprawisz, że zabiją mnie wyrzuty sumienia. Dobra, jedźmy! Proszę!
257
00:44:06,199 --> 00:44:08,119
Jak możesz tak lekko do tego podchodzić?
258
00:44:10,320 --> 00:44:18,660
Choroba wiele człowieka uczy. Jak żyć każdego dnia, bojąc się śmierci... Wolę umierać, żartując sobie ze śmierci.
259
00:44:19,500 --> 00:44:30,679
Człowiek nic nie ceni, póki tego nie straci. Mogłam żyć, nie wiedząc, jak cenna jest każda minuta... Ale dzięki tej chorobie, żyłam naprawdę.
260
00:44:31,099 --> 00:44:34,539
Gdybyś nie patrzył na wszystko, co ci się przydarzyło, to byś zrozumiał, jakie masz szczęście.
261
00:44:34,659 --> 00:44:37,779
Szczęście? Wstydzę się tego, że żyję.
262
00:44:38,219 --> 00:44:39,439
Ale to niesprawiedliwe.
263
00:44:40,519 --> 00:44:43,539
A najgorsze jest wiedzieć, że te wyrzuty sumienia nigdy się nie skończą.
264
00:44:44,440 --> 00:44:46,480
- Nie mów tak.
- Ale tak jest.
265
00:44:47,360 --> 00:45:02,400
Czas tego nie uleczy... Przeciwnie. Z czasem jest coraz gorzej. Do wyrzutów sumienia dołącza tęsknota. Boli mnie dusza, Nefes.
266
00:47:21,000 --> 00:47:24,980
„Wiem, że chciałbyś się już ode mnie uwolnić, ale nie martw się, już niedługo...”
267
00:47:25,400 --> 00:47:28,680
„ Dziś jest nasz ostatni dzień. Jutro zniknę z twojego życia.”
268
00:47:29,679 --> 00:47:32,099
„ Ale najpierw mam do ciebie ostatnią prośbę.”
269
00:47:32,420 --> 00:47:35,639
„Chcę, żebyś przyszedł o piątej pod podany adres.”
270
00:47:35,719 --> 00:47:37,879
„ I nie myśl, że mnie tam nie będzie.”
271
00:47:38,099 --> 00:47:40,759
„ Jeśli nie przyjdziesz, to złamiesz swoją obietnicę.”
272
00:47:41,840 --> 00:47:45,360
„Domyślasz się, co się z tobą wtedy stanie.”
273
00:47:45,820 --> 00:47:47,559
„Będę na ciebie czekać.”
274
00:49:07,579 --> 00:49:11,199
- Witaj!
- Nefes, to było wspaniałe, jestem zaskoczony.
275
00:49:11,440 --> 00:49:13,579
- To znaczy, że ci się podobało?
- Bardzo.
276
00:49:15,260 --> 00:49:19,440
To ten chłopiec. Całkiem miły chłopiec.
277
00:49:19,820 --> 00:49:21,539
Nie wiedziałem, że grasz na wiolonczeli.
278
00:49:21,800 --> 00:49:25,480
Skąd miał pan wiedzieć, panie Yaman? Nie miał pan możliwości.
279
00:49:27,320 --> 00:49:32,440
Tak, masz rację, wybacz. Jak długo już grasz?
280
00:49:33,380 --> 00:49:40,640
Gram, od kiedy pamiętam, od dzieciństwa. Można powiedzieć, że w czasie choroby, wiolonczela była moim najbliższym przyjacielem.
281
00:49:41,679 --> 00:49:50,899
I? Dziś mija równo tydzień. Będziesz znowu wolny, jak przedtem. Nikt nie będzie ci gadać nad uchem i nie będzie cię denerwować.
282
00:49:56,300 --> 00:50:02,440
Na początek, chcę wam wszystkim podziękować, za to, że nie zostawiliście mnie samej w takim dniu.
283
00:50:05,360 --> 00:50:11,260
Dzięki temu wieczorowi, zrozumiecie, że nic nie może stanąć na drodze miłości.
284
00:50:12,940 --> 00:50:16,119
Istnieje miłość...
Która jest nieśmiertelna.
285
00:50:17,679 --> 00:50:22,019
Istnieje miłość, która czyni cuda.
Przywraca do życia.
286
00:50:33,360 --> 00:50:38,360
Mój dziadek Akif i babcia Safiye bardzo mocno się kochali.
287
00:50:41,460 --> 00:50:43,760
Yaman? Wszystko dobrze?
288
00:50:44,440 --> 00:50:45,800
Co się stało, synku?
289
00:50:47,619 --> 00:50:48,960
Ona odeszła...
290
00:50:49,360 --> 00:50:50,680
Ona też odeszła...
291
00:50:52,280 --> 00:50:53,740
Pozwoliłeś jej?
292
00:50:56,960 --> 00:50:59,519
- A co mogłem zrobić?
- Mogłeś powiedzieć: „Nie odchodź!”.
293
00:50:59,719 --> 00:51:02,659
A jeśli wciąż by odchodziła, to mogłeś ją złapać za rękę.
294
00:51:02,820 --> 00:51:03,880
Skąd mam wiedzieć, synku?
295
00:51:04,300 --> 00:51:07,340
Gdybyś naprawdę tego chciał... To byś jej przeszkodził.
296
00:51:09,500 --> 00:51:11,000
Co ja mogę jej dać, bracie Hamza?
297
00:51:12,219 --> 00:51:15,379
Życie... Pomóc jej żyć! Uczynić ją szczęśliwą!
298
00:51:15,820 --> 00:51:18,320
Nie bez powodu pojawiła się na twojej drodze, synku.
299
00:51:18,519 --> 00:51:20,239
Na pewno jest jakaś przyczyna.
300
00:51:20,860 --> 00:51:22,840
Wiesz, że jest twoim przeznaczeniem!
301
00:51:23,320 --> 00:51:24,620
Ona też umrze, bracie Hamza!
302
00:51:24,960 --> 00:51:27,599
I ją też stracę, ale nic nie mogę na to poradzić!
303
00:51:28,179 --> 00:51:31,440
I dlatego właśnie idź do nie, nie trać czasu!
304
00:51:31,760 --> 00:51:34,140
Weź za rękę i nie puszczaj!
305
00:51:47,659 --> 00:51:50,699
Yaman? Czemu tak długo?
306
00:51:51,059 --> 00:51:53,299
Cieszę się, że przyszedłeś.
Jest na górze.
307
00:51:54,719 --> 00:51:55,539
Dziękuję.
308
00:51:55,960 --> 00:51:58,639
Po schodach na górę, ostatni pokój.
309
00:52:10,780 --> 00:52:13,660
- Co ty tu robisz?
- Czy to nie jest oczywiste, Nefes?
310
00:52:14,260 --> 00:52:16,420
A nie jest oczywiste, że ja tego nie chcę?
311
00:52:16,639 --> 00:52:21,159
- Musisz to koniecznie usłyszeć?
- Tak! Chcę, żebyś mi to powiedziała w oczy!
312
00:52:21,619 --> 00:52:22,639
Dobrze.
313
00:52:23,699 --> 00:52:24,960
Nie chcę cię!
314
00:52:25,559 --> 00:52:31,179
- Wiem dlaczego to robisz, Nefes! Nie rób tego!
- Jeśli wiesz, to nie utrudniaj wszystkiego! Odejdź, proszę!
315
00:52:35,559 --> 00:52:40,139
Wiesz, że jesteś tchórzem?!
Nie jesteś taka odważna, jak mi się wydawało!
316
00:52:41,699 --> 00:52:42,439
Idź stąd.
317
00:52:45,360 --> 00:52:50,820
Nie pójdę, Nefes! Rób, co chcesz, ale nie zrezygnuję z ciebie! Zanotuj to sobie w głowie!
318
00:52:53,059 --> 00:52:54,820
- Nie mogę.
- Dlaczego?
319
00:52:58,239 --> 00:53:02,739
Ja umieram! Umieram, Yaman! Nie mogę być niczyim marzeniem!
320
00:53:03,019 --> 00:53:06,119
Boję się! Dlatego, że kiedy jestem sama, jest mi łatwiej!
321
00:53:06,320 --> 00:53:09,820
- Pogodziłam się z tym, ale ty się pojawiłeś...
- To ty się pojawiłaś!
322
00:53:09,980 --> 00:53:13,519
Chciałam ci tylko pomóc!
Nie myślałam, że do tego dojdzie.
323
00:53:13,519 --> 00:53:15,119
Ale doszło.
324
00:53:15,639 --> 00:53:20,199
Jeśli się do kogoś przywiążę, będzie mi trudniej odejść, nie rozumiesz?
325
00:53:21,920 --> 00:53:24,460
Pierwszy raz w życiu straciłam kontrolę.
326
00:53:24,800 --> 00:53:29,440
Zrobiłam coś, czego nie powinnam.
Pozwoliłam, żeby to się stało, ale więcej nie pozwolę!
327
00:53:30,360 --> 00:53:33,260
Yaman, taki już mój los... I twój...
328
00:53:50,820 --> 00:53:52,580
Boisz się siebie, Nefes.
329
00:53:55,659 --> 00:53:58,019
Swoich uczuć, pragnień...
330
00:53:58,719 --> 00:54:00,679
A potem zwalasz wszystko na los... Nie rób tak!
331
00:54:03,079 --> 00:54:04,920
My nazywamy losem swoje lęki.
332
00:54:05,599 --> 00:54:07,339
Ja też tak robiłem latami...
333
00:54:08,000 --> 00:54:12,219
Idziemy dalej i myślimy, że to nasze przeznaczenie...
334
00:54:14,659 --> 00:54:16,659
To ty mnie nauczyłaś, że los można zmienić.
335
00:54:18,179 --> 00:54:21,460
Los, to droga, którą sami wybieramy z wielu innych...
336
00:54:21,980 --> 00:54:23,139
Sama o tym wiesz.
337
00:54:25,820 --> 00:54:27,680
Ale jest los, którego nie można zmienić.
338
00:54:30,079 --> 00:54:31,259
Nie można...
339
00:54:31,880 --> 00:54:33,160
Z którego nie ma wyjścia...
340
00:54:35,519 --> 00:54:38,199
Odejdź, proszę... Błagam cię, odejdź!
341
00:54:46,199 --> 00:54:48,419
- Nefes, proszę, nie rób tego.
- Proszę.
342
00:55:26,360 --> 00:55:27,840
Popełniasz ogromny błąd.
343
00:55:30,480 --> 00:55:31,800
I ty też, mamo...
344
00:55:35,440 --> 00:55:38,700
- Dlaczego nikt mnie nie rozumie?
- Rozumiem cię, córeczko.
345
00:55:39,179 --> 00:55:41,599
Ale tym razem patrzysz na wszystko ze złej strony.
346
00:55:42,679 --> 00:55:47,539
Teraz, kiedy masz szansę być szczęśliwa...
Pozbawiasz tego szczęścia i siebie, i Yamana.
347
00:55:48,639 --> 00:55:51,839
Mamo...
Przede mną jest nieuchronny koniec.
348
00:55:52,659 --> 00:55:54,299
Przed nami wszystkimi jest nieuchronny koniec.
349
00:55:55,300 --> 00:55:57,300
Tak, ale w moim przypadku jest inaczej.
350
00:56:06,139 --> 00:56:07,339
I z tym się nie zgadzam.
351
00:56:08,940 --> 00:56:10,659
Gdy byłaś malutka...
352
00:56:11,079 --> 00:56:12,639
Lekarze powiedzieli mi bez cienia litości...
353
00:56:13,280 --> 00:56:14,580
Żebym się nie łudziła...
354
00:56:15,119 --> 00:56:17,719
Że póki jest czas, powinnam urodzić drugie dziecko.
355
00:56:19,199 --> 00:56:20,699
Ale ja z ciebie nie zrezygnowałam.
356
00:56:21,960 --> 00:56:23,659
Nie zamieniłam cię na inne.
357
00:56:24,719 --> 00:56:25,839
Wiesz dlaczego?
358
00:56:26,719 --> 00:56:28,039
Bo jestem twoją córką.
359
00:56:28,800 --> 00:56:30,260
Oczywiście, że jesteś moją córką.
360
00:56:30,780 --> 00:56:32,500
Ale to nie jedyny powód.
361
00:56:33,500 --> 00:56:39,099
Dlatego, że nikt tego nie wie, ile potrwa czyjeś życie.
362
00:56:39,900 --> 00:56:43,599
Gdybym urodziła drugie dziecko, czy miałabym gwarancję, że ono będzie żyć?
363
00:56:44,460 --> 00:56:45,980
Nie umiera ten, co jest chory...
364
00:56:46,559 --> 00:56:48,259
Ale ten, na którego przyszedł czas.
365
00:56:55,039 --> 00:56:57,519
Każdy twój oddech, to nadzieja, córeczko.
366
00:56:59,440 --> 00:57:00,220
Nie ma wczoraj...
367
00:57:00,820 --> 00:57:01,680
I jutra też nie...
368
00:57:02,440 --> 00:57:03,380
Jest tylko ta chwila.
369
00:57:04,539 --> 00:57:08,500
Nikt, kto się zakocha, nie ma gwarancji, że będzie długo żył.
370
00:57:09,360 --> 00:57:11,920
Masz do tego prawo, do czasu, póki bije twoje serce.
371
00:57:13,139 --> 00:57:16,639
Ty też potrzebujesz nadziei, jak wszyscy.
372
00:57:17,440 --> 00:57:21,460
Dlaczego pozbawiasz się tego, do czego zachęcasz innych?
373
00:57:25,320 --> 00:57:26,019
Moja kochana!
374
00:57:30,000 --> 00:57:33,980
- Kocham cię.
- Kochanie, ja też cię bardzo, bardzo kocham.
375
00:57:34,340 --> 00:57:35,960
Bardzo cię kocham.
376
00:58:13,639 --> 00:58:22,460
♫ Jeśli nie ma twej miłości, to czy powrócę sam? ♫
377
00:58:26,880 --> 00:58:35,320
♫ Jeśli nie ma twej miłości, nadejdzie czas i chwila się skończy. ♫
378
00:58:40,119 --> 00:58:49,039
♫ Jeśli nie ma twej miłości, słońce zamarznie, księżyc zgaśnie. ♫
379
00:58:53,179 --> 00:59:03,739
♫ Jeśli nie ma twej miłości, przyjdzie śmierć, zabierze i odejdzie. ♫
380
00:59:52,079 --> 00:59:53,639
Chcę, żebyś dał mi słowo...
381
00:59:59,019 --> 01:00:00,639
Kiedy już odejdę...
382
01:00:01,119 --> 01:00:03,119
Chciałabym być pewna, że nic ci nie będzie.
383
01:00:14,519 --> 01:00:16,480
Jeśli mi tego nie obiecasz...
384
01:00:19,619 --> 01:00:21,079
To sobie stąd pójdę.
385
01:00:21,860 --> 01:00:23,640
I więcej mnie nie zobaczysz.
386
01:00:32,539 --> 01:00:33,659
Ale jeśli mi obiecasz...
387
01:00:47,400 --> 01:00:48,660
Jeśli obiecasz...
388
01:00:49,300 --> 01:00:52,420
To ja nie puszczę twojej ręki, aż do śmierci, przysięgam.
389
01:00:56,000 --> 01:00:56,900
Obiecujesz?
390
01:01:00,840 --> 01:01:01,980
Obiecuję.
391
01:01:18,139 --> 01:01:26,879
♫ Jeśli nie ma twej miłości, to czy powrócę sam? ♫
392
01:01:31,179 --> 01:01:39,899
♫ Jeśli nie ma twej miłości, nadejdzie czas i chwila się skończy. ♫
393
01:01:44,420 --> 01:01:53,860
♫ Jeśli nie ma twej miłości, słońce zamarznie, księżyc zgaśnie. ♫
394
01:01:57,679 --> 01:02:08,219
♫ Jeśli nie ma twej miłości, przyjdzie śmierć, zabierze i odejdzie. ♫
395
01:03:18,280 --> 01:03:20,780
Okazuje się, że nie jesteś taki nieczuły, jak myślałam.
396
01:03:20,780 --> 01:03:21,860
Zaskakujesz mnie.
397
01:03:24,480 --> 01:03:25,360
Jestem tylko...
398
01:03:26,179 --> 01:03:29,079
Zwyczajnym mężczyzną, który zakochał się w doskonałej dziewczynie.
399
01:03:30,280 --> 01:03:32,280
Myślę, że przesadzasz.
400
01:03:33,000 --> 01:03:34,860
Nie, nie przesadzam.
401
01:03:35,920 --> 01:03:37,900
Jesteś najodważniejszym człowiekiem, jakiego znam.
402
01:03:38,280 --> 01:03:42,180
Dlatego, że zmusiłaś mnie, żebym patrzył na świat innymi oczami.
403
01:03:43,280 --> 01:03:45,080
Mam nadzieję, że zawsze będziesz tak myślał.
404
01:03:47,880 --> 01:03:50,500
- Zaraz zacznie padać. Chodźmy do domu.
- Pewnie.
405
01:03:54,800 --> 01:03:55,620
Hura!
406
01:03:57,340 --> 01:03:58,500
Zmarzłam!
407
01:04:00,019 --> 01:04:01,159
Zaraz się rozgrzejesz.
408
01:04:01,880 --> 01:04:04,200
Ale się ochłodziło.... Dziękuję.
409
01:05:08,059 --> 01:05:09,779
Chcę być twoja.
410
01:06:51,860 --> 01:06:52,960
To piękne miejsce.
411
01:06:53,320 --> 01:06:56,039
Dobrze, że tu przyszliśmy, pierwszy raz jestem w takim miejscu.
412
01:06:56,039 --> 01:06:58,960
Ale... czemu tu przyszliśmy?
413
01:07:02,179 --> 01:07:03,739
Trochę się zmęczyłam.
414
01:07:05,699 --> 01:07:06,699
Chodź!
415
01:07:19,780 --> 01:07:21,780
Kolej zawsze przywodzi tęsknotę.
416
01:07:23,980 --> 01:07:28,480
To miejsce spotkań i rozstań.
I w tym, i w tamtym jest tęsknota.
417
01:07:32,400 --> 01:07:34,680
Zawsze tu przychodzę, kiedy czuję się samotny.
418
01:07:35,159 --> 01:07:38,319
Jakby miał przyjechać ktoś z daleka.
419
01:07:40,460 --> 01:07:41,760
I dochodzi do mnie, że nie przyjedzie...
420
01:07:43,840 --> 01:07:45,579
Jak moja mama z ojcem.
421
01:07:48,500 --> 01:07:51,000
Stacja kolejowa jest dla tych, którzy czekają.
422
01:07:53,679 --> 01:07:55,599
A ta, na którą ja czekałem, wreszcie przejechała.
423
01:07:57,579 --> 01:07:59,019
Ty się pojawiłaś, Nefes.
424
01:08:22,020 --> 01:08:25,040
Nie martwię się tym, jak długo to będzie trwało i jak się zakończy.
425
01:08:29,479 --> 01:08:32,039
Jedyne, czego chcę, to spędzić z tobą każdą chwilę.
426
01:08:33,340 --> 01:08:34,960
Wyjdziesz za mnie?
427
01:08:40,600 --> 01:08:42,340
Powiedziałaś, że jestem cudem.
428
01:08:43,619 --> 01:08:45,380
Ale faktycznie, to ty jesteś moim cudem...
429
01:08:46,119 --> 01:08:47,199
Którego nie oczekiwałem.
430
01:08:48,180 --> 01:08:49,340
Pojawiłaś się...
431
01:08:50,319 --> 01:08:51,960
I stałaś się sensem mojego życia.
432
01:08:54,640 --> 01:08:56,240
A teraz chcę, żebyś została moją żoną.
433
01:09:19,199 --> 01:09:19,880
Tak!
434
01:09:39,520 --> 01:09:40,300
Chodź!
435
01:09:43,319 --> 01:09:44,799
I w ostatnim momencie zrozumieliśmy...
436
01:09:45,140 --> 01:09:49,420
Nefes zrobiła wszystko, żebyśmy się zgodzili.
437
01:09:50,800 --> 01:09:52,579
Patrz na to spojrzenie...
438
01:09:52,960 --> 01:09:55,699
Tym spojrzeniem, przez całe lata, zmuszała nas do wszystkiego.
439
01:09:56,220 --> 01:09:58,100
Mówię ci, żebyś na nie uważał.
440
01:09:58,899 --> 01:10:00,179
Jak ci nie wstyd, tatusiu.
441
01:10:00,340 --> 01:10:02,619
Przeszedłeś na jego stronę?
442
01:10:05,779 --> 01:10:07,979
Tak w ogóle, to myślę...
443
01:10:09,140 --> 01:10:12,960
Że będzie bardzo ciekawie patrzeć, jak sobie z tobą poradzi.
444
01:10:14,300 --> 01:10:17,119
Daję ci tylko parę wskazówek.
445
01:10:18,279 --> 01:10:20,139
Nie martw się, nie zapomnę ich.
446
01:10:21,920 --> 01:10:25,340
Zderzyłyśmy się oto z męską solidarnością, Nefes.
447
01:10:25,819 --> 01:10:27,819
I tutaj będę po stronie córki.
448
01:10:28,579 --> 01:10:35,899
Wiecie, panowie, ile byście sobie nawzajem nie dawali wskazówek... W sumie, i tak wszystko będzie tak, jak powiedzą kobiety.
449
01:10:35,899 --> 01:10:36,939
Ma rację, synku.
450
01:10:37,720 --> 01:10:41,220
Czego by nie robiła, tak czy inaczej, zrobi wszystko po swojemu.
451
01:10:41,560 --> 01:10:45,000
- Będzie lepiej, jeśli się z tym pogodzisz.
- Już się pogodziłem.
452
01:10:58,039 --> 01:11:01,079
Tak jestem podekscytowana, że zapomniałam o przymiarce sukni ślubnej!
453
01:11:01,079 --> 01:11:04,159
Musimy tam być za dwie godziny. Przyjechać po ciebie?
454
01:11:04,159 --> 01:11:06,779
Nie mamusiu, przyjadę razem z Yamanem.
455
01:11:06,779 --> 01:11:10,439
Dobrze, to do zobaczenia na miejscu. Tylko się nie spóźnijcie!
456
01:11:12,899 --> 01:11:14,799
Dobrze, do zobaczenia, pa!
457
01:11:24,779 --> 01:11:25,599
Drzwi?
458
01:11:30,260 --> 01:11:31,780
Nie otworzysz?
459
01:12:52,560 --> 01:12:54,020
Zamówić pizze?
460
01:12:55,640 --> 01:12:58,140
To nie jest taki zły pomysł, jeśli poczujesz ten zapach...
461
01:13:03,100 --> 01:13:04,300
Nefes!
462
01:13:56,319 --> 01:13:58,319
Pomocy!
463
01:13:58,979 --> 01:13:59,979
Gdzie?
464
01:14:00,819 --> 01:14:03,199
Natychmiast wezwijcie lekarza!
465
01:14:04,479 --> 01:14:12,099
- Proszę pana, proszę wyjść!
- Proszę, nie może pan tutaj przebywać!
- Nic jej nie będzie? Nefes! Nefes!
- Proszę wyjść!
466
01:14:27,579 --> 01:14:28,619
Co z nią?
467
01:14:28,939 --> 01:14:33,399
Tego należało się spodziewać... Zawiadomiliśmy rodzinę... Już jadą.
468
01:14:33,619 --> 01:14:38,119
Nie można nic zrobić? Proszę mi coś powiedzieć!
469
01:14:38,560 --> 01:14:42,320
Robiliśmy wszystko, co możliwe... I nadal robimy.
470
01:15:19,579 --> 01:15:22,000
Przepraszam, że zepsułam kolację.
471
01:15:23,500 --> 01:15:27,079
Jeśli myślisz, że obejdzie się jednymi sztywnymi przeprosinami...
472
01:15:27,079 --> 01:15:29,039
To jesteś w błędzie, pani Nefes.
473
01:15:31,579 --> 01:15:35,279
Nie myślałam, że jesteś tak bezwstydny, panie Yaman.
474
01:15:35,479 --> 01:15:37,879
Powiedz więc, czego chcesz?
475
01:15:39,760 --> 01:15:41,780
Chcę cudu.
476
01:15:44,880 --> 01:15:48,239
Myślałam, że tylko ja jedna wierzę w cuda.
477
01:15:49,760 --> 01:15:52,460
Chcę zrealizować twoje marzenia.
478
01:15:53,060 --> 01:15:55,480
Ty je naprawdę zrealizowałeś.
479
01:16:05,039 --> 01:16:06,579
Witajcie.
480
01:16:07,460 --> 01:16:08,619
Kochana!
481
01:16:08,619 --> 01:16:09,960
- Mamusiu.
- Nefesim.
482
01:16:10,300 --> 01:16:12,800
- Dobrze się czujesz, córko?
- W porządku.
483
01:16:13,500 --> 01:16:16,380
- Wszystko dobrze.
- Dobrze.
484
01:16:22,779 --> 01:16:25,119
Moja piękna księżniczka!
485
01:16:29,840 --> 01:16:31,579
Jak ty szybko dorosłaś.
486
01:16:34,020 --> 01:16:35,880
Pamiętam, jakby to było wczoraj...
487
01:16:36,180 --> 01:16:37,940
Twój pierwszy uśmiech.
488
01:16:38,140 --> 01:16:39,800
Twoje pierwsze "tata".
489
01:16:40,319 --> 01:16:42,139
Twoje pierwsze trudności.
490
01:16:46,140 --> 01:16:47,700
Teraz ty odchodzisz, ale...
491
01:16:47,699 --> 01:16:49,720
To nie jest rozstanie, wiesz o tym, prawda?
492
01:16:50,699 --> 01:16:54,019
Będziemy się spotykać, kiedy tylko będziesz miała ochotę.
493
01:17:05,479 --> 01:17:07,479
Pozwól, niech popatrzę na ciebie.
494
01:17:11,760 --> 01:17:16,539
Przez długie lata myślałam, jak będę odprowadzać córkę w całunie...
495
01:17:16,560 --> 01:17:18,620
A teraz, dzięki twojemu cudowi...
496
01:17:18,619 --> 01:17:23,079
Odprowadzam ją w białej sukni.
497
01:17:23,340 --> 01:17:24,440
Yaman...
498
01:17:25,699 --> 01:17:27,460
Dobrze, że jesteś.
499
01:18:53,319 --> 01:18:56,880
Jeśli pozwolicie, chciałbym coś powiedzieć swojej żonie.
500
01:19:04,899 --> 01:19:05,979
Dzisiaj...
501
01:19:06,800 --> 01:19:07,980
Pokazaliśmy wszystkim...
502
01:19:09,560 --> 01:19:14,400
Że dwa słabe serca, splecione miłością...
503
01:19:16,060 --> 01:19:17,740
Kiedy są razem...
504
01:19:18,680 --> 01:19:21,500
Mogą poradzić sobie ze wszystkim.
505
01:19:22,560 --> 01:19:23,600
I tutaj...
506
01:19:24,140 --> 01:19:26,440
Przed wszystkimi bliskimi...
507
01:19:27,479 --> 01:19:28,719
Chcę ci powiedzieć...
508
01:19:30,659 --> 01:19:34,420
Że nasza miłość będzie ponad wszystko.
509
01:19:35,819 --> 01:19:36,799
I...
510
01:19:38,560 --> 01:19:43,700
Że będę wystarczająco odważny, żeby do samego końca iść za marzeniem.
511
01:19:45,039 --> 01:19:46,539
Obiecuję ci to.
512
01:19:49,819 --> 01:19:51,399
Bardzo cię kocham.
513
01:19:53,439 --> 01:19:54,739
Zawsze bądź moją.
514
01:21:48,640 --> 01:21:49,740
Nefes!
515
01:21:53,899 --> 01:21:55,000
Kochanie!
516
01:21:55,699 --> 01:21:56,679
Nefes!
517
01:22:01,159 --> 01:22:03,279
Moja piękna żona usnęła?
518
01:22:13,739 --> 01:22:16,399
Obudź się, śpiochu!
519
01:22:21,420 --> 01:22:22,300
Nefes!
520
01:22:26,300 --> 01:22:27,220
Nefes?
521
01:22:28,699 --> 01:22:29,659
Nefes!
522
01:22:30,859 --> 01:22:33,339
Nefes!!!
523
01:22:52,260 --> 01:22:53,260
Cześć.
524
01:22:54,359 --> 01:22:55,359
Cześć.
525
01:22:57,579 --> 01:22:58,920
Wystraszyłaś nas.
526
01:23:00,600 --> 01:23:01,800
Nie bój się.
527
01:23:02,340 --> 01:23:03,800
Spójrz, ze mną w porządku.
528
01:23:04,140 --> 01:23:05,600
Oczywiście, że w porządku.
529
01:23:08,060 --> 01:23:09,220
Co to?
530
01:23:11,739 --> 01:23:14,359
Oni pomogą ci wyzdrowieć, Nefes.
531
01:23:14,979 --> 01:23:17,679
Musimy tutaj pobyć przez jakiś czas.
532
01:23:20,539 --> 01:23:21,380
Nie.
533
01:23:23,060 --> 01:23:23,820
Nie.
534
01:23:26,100 --> 01:23:27,060
Tato!
535
01:23:27,220 --> 01:23:28,440
Słucham, córko?
536
01:23:30,319 --> 01:23:36,219
Tato, przecież rozmawialiśmy o tym. Powiedziałam, że nie chcę być przykuta do aparatury. Obiecałeś mi.
537
01:23:38,239 --> 01:23:43,439
Tata nie może więcej podejmować decyzji. I ty także.
538
01:23:44,199 --> 01:23:45,559
Ale, posłuchaj...
539
01:23:46,119 --> 01:23:48,539
Jeśli chcesz, żebym dotrzymał słowa...
540
01:23:49,500 --> 01:23:52,060
Trzeba walczyć do końca, Nefes.
541
01:23:54,220 --> 01:23:56,659
Nigdy nie pozwolę ci się poddać.
542
01:23:58,239 --> 01:24:00,119
Ty mnie tego nauczyłaś.
543
01:24:01,880 --> 01:24:04,560
Nie zapomnę tego do końca.
544
01:24:06,680 --> 01:24:07,740
Nie.
545
01:24:08,279 --> 01:24:12,199
Nie chcę tutaj umrzeć w tym łóżku.
546
01:24:13,979 --> 01:24:15,919
Nic takiego się nie stanie.
547
01:24:16,600 --> 01:24:18,280
Obiecuję ci.
548
01:24:18,279 --> 01:24:19,460
Nie stanie.
549
01:24:21,600 --> 01:24:23,420
Będziesz walczyć do końca.
550
01:24:25,079 --> 01:24:26,619
Dla mnie.
551
01:24:27,399 --> 01:24:29,279
Dla nas będziesz walczyć.
552
01:24:33,260 --> 01:24:34,400
Dobrze.
553
01:24:36,960 --> 01:24:38,159
Do końca.
554
01:24:39,699 --> 01:24:41,399
Obiecuję.
555
01:24:52,800 --> 01:24:55,159
Przykro mi, doszliśmy do końca drogi.
556
01:24:55,819 --> 01:24:58,880
Niestety, nie możemy już nic więcej zrobić.
557
01:25:00,420 --> 01:25:03,340
Ona pożyje jeszcze jakiś czas z pomocą aparatury.
558
01:25:03,859 --> 01:25:07,719
Robimy wszystko, co możliwe, żeby ułatwić jej życie.
559
01:25:08,119 --> 01:25:13,439
Ale od tej chwili, proszę być przygotowanym na wszystko.
560
01:26:31,399 --> 01:26:32,739
Kochana moja.
561
01:26:33,220 --> 01:26:35,820
Słodkości moje ty nie śpisz?
562
01:26:36,479 --> 01:26:41,779
Ślicznotko moja. Księżniczko.
563
01:26:43,420 --> 01:26:45,399
Ślicznotko moja.
564
01:26:47,920 --> 01:26:50,319
Córeczko moja kochana...
565
01:26:54,739 --> 01:26:56,479
Wszystko dobrze, prawda?
566
01:26:57,439 --> 01:26:58,799
Piękna moja...
567
01:27:02,399 --> 01:27:06,839
Nie jest ci zimno? Dobrze, nie marzniesz.
568
01:28:27,020 --> 01:28:29,740
To naprawdę jest bardzo skomplikowane i przerażające...
569
01:28:29,739 --> 01:28:32,260
Myślę, że tym razem zrobiłam coś złego.
570
01:28:32,939 --> 01:28:35,699
Nie, tego nawet ja bym nie mogła przewidzieć...
571
01:28:35,699 --> 01:28:37,880
Czy istnieje człowiek, który może być bardziej wrażliwy?
572
01:28:37,880 --> 01:28:40,579
Nie, on nie stanie się bardziej wrażliwy.
573
01:28:40,859 --> 01:28:42,759
Dziś uśmiechnął się po raz pierwszy...
574
01:28:42,760 --> 01:28:46,440
Nie będę kłamać, on nie ma doskonałego uśmiechu.
575
01:28:46,859 --> 01:28:50,439
Co ty mówisz Nefes? Nie przesadzaj...
576
01:28:50,899 --> 01:28:53,759
Boże błagam niech Yaman nic sobie nie robi.
577
01:28:53,760 --> 01:28:55,960
Błagam cię! Uchroń go od siebie samego.
578
01:28:57,659 --> 01:29:00,119
Dzisiaj powiedział mi, że się zakochał.
579
01:29:00,239 --> 01:29:03,579
Gdyby wiedział, że jestem w nim zakochana od jego pierwszego uśmiechu...
580
01:29:04,039 --> 01:29:06,519
Nigdy nie było mi tak ciężko odchodzić.
581
01:29:06,699 --> 01:29:09,239
Zapewne gdybym spojrzała mu w oczy to bym nie odeszła.
582
01:29:09,460 --> 01:29:11,399
Boże błagam, pomóż mi.
583
01:29:11,739 --> 01:29:14,000
Pomóż mi trzymać się od niego z daleka.
584
01:29:14,920 --> 01:29:17,460
-W końcu się wydarzył mój cud.
585
01:29:17,460 --> 01:29:20,560
Moje serce zaczęło bić pierwszy raz...
586
01:29:21,920 --> 01:29:24,279
Gdybym miała jeszcze troszkę więcej czasu...
587
01:29:25,119 --> 01:29:26,220
Nie wiem...
588
01:29:26,260 --> 01:29:29,739
Gdybyśmy mieli dziecko z jego oczami...
589
01:29:29,960 --> 01:29:33,100
Zawsze myślałam, że jestem gotowa umrzeć, ale nie teraz.
590
01:29:34,479 --> 01:29:36,199
Nie chcę umierać.
591
01:29:36,539 --> 01:29:38,760
Nie chcę aby moje marzenie się nie spełniło...
592
01:29:38,979 --> 01:29:40,819
Chcę być z nim.
593
01:29:41,300 --> 01:29:43,320
Chcę się z nim starzeć...
594
01:29:43,319 --> 01:29:45,219
Zestarzeć się z nim...
595
01:29:46,060 --> 01:29:48,460
Nie wiem ile jeszcze wytrzymam...
596
01:29:49,359 --> 01:29:51,179
Gdyby był sposób...
597
01:29:51,579 --> 01:29:56,720
Wiem, że to jest egoistyczne, ale co jeśli on po mnie zakocha się w kimś innym?
598
01:29:57,199 --> 01:30:00,859
Chcę żeby nie kochał... i kochał.
599
01:30:01,779 --> 01:30:04,279
A jeśli spojrzy na kogoś innego tak jak na mnie?
600
01:30:05,159 --> 01:30:08,920
Offf... Nie chcę nawet o tym myśleć.
601
01:30:26,899 --> 01:30:28,279
Gdzie Yaman?
602
01:30:54,359 --> 01:30:55,259
Yaman?
603
01:30:56,199 --> 01:30:57,279
Gdzie jesteś?
604
01:30:57,880 --> 01:30:59,359
Dlaczego nie ma cię obok?
605
01:31:00,380 --> 01:31:04,640
Walczę Yaman, tak jak obiecałam.
606
01:31:05,300 --> 01:31:07,940
- Dla nas... Dla ciebie walczę...
607
01:31:08,899 --> 01:31:11,359
- Zaczyna mi brakować sił do walki...
608
01:31:14,739 --> 01:31:16,819
- Nie chcę umierać bez zobaczenia ciebie.
609
01:31:17,140 --> 01:31:19,440
- Serce więcej już nie wytrzyma.
610
01:31:19,880 --> 01:31:21,560
Proszę, nie mam czasu...
611
01:31:22,699 --> 01:31:23,979
Masz czas, kochanie.
612
01:31:25,500 --> 01:31:27,359
Obiecuję ci, masz czas...
613
01:31:28,479 --> 01:31:30,019
Obiecuję ci, masz czas...
614
01:31:30,899 --> 01:31:31,819
Nefes?
615
01:31:32,279 --> 01:31:33,380
On obiecał.
616
01:31:33,659 --> 01:31:34,559
Nefes?!
617
01:31:34,739 --> 01:31:35,500
Nefes!
618
01:31:38,359 --> 01:31:39,219
Nefes?!
619
01:31:39,479 --> 01:31:46,899
Nefes! Córeczko!! Pielęgniarko!! Pielęgniarko!! Pielęgniarko!!
620
01:33:51,920 --> 01:33:54,119
Wszystkie swoje organy oddaję innym...
621
01:33:54,399 --> 01:33:56,739
A moje serce oddajcie mojej żonie.
622
01:33:56,880 --> 01:33:58,340
I powiedzcie jej...
623
01:33:58,539 --> 01:33:59,800
Że zdążyłem.
624
01:34:02,140 --> 01:34:05,300
Cud, którego pragnęliśmy spełnił się Nefes.
625
01:34:05,739 --> 01:34:10,599
U pacjenta, który postrzelił się w szpitalu nastąpiła śmierć mózgu...
626
01:34:10,619 --> 01:34:13,420
Zrobiliśmy badania jego organów.
627
01:34:13,920 --> 01:34:16,440
I w tym jest cud Nefes...
628
01:34:16,439 --> 01:34:18,299
Jego serce pasowało do twojego.
629
01:34:18,520 --> 01:34:21,420
Teraz musimy cię natychmiast operować.
630
01:34:44,340 --> 01:34:47,860
Wiedziałam. Czułam, że zdarzy się cud.
631
01:34:53,539 --> 01:34:55,060
Co z tobą?
632
01:34:59,119 --> 01:35:01,800
Ten cud ziścił Yaman.
633
01:35:04,720 --> 01:35:05,720
Yaman...
634
01:35:06,619 --> 01:35:08,359
Jak to on?
635
01:35:15,739 --> 01:35:18,059
Przecież dzwoniłam do Yamana.
636
01:35:22,920 --> 01:35:25,020
Yaman...
637
01:35:27,520 --> 01:35:30,040
Yaman nie wiedział, że tu jesteśmy.
638
01:35:31,539 --> 01:35:32,359
Ja...
639
01:35:33,180 --> 01:35:36,820
Ja bardzo... Martwiłam się o Yamana.
640
01:35:39,380 --> 01:35:40,600
Nie...
641
01:35:41,119 --> 01:35:42,979
Mój... Mój...
642
01:35:45,100 --> 01:35:49,980
Muszę zadzwonić do Yamana! Martwię się! Muszę zadzwonić do Yamana...
643
01:35:50,739 --> 01:35:53,920
Nie, nie. Niczego do mnie nie mów!
644
01:36:01,180 --> 01:36:08,560
Błagam! Niczego mi nie mów!!
645
01:36:08,560 --> 01:36:12,480
Yaman... Yaman...
646
01:36:22,140 --> 01:36:24,920
Błagam...
647
01:36:26,279 --> 01:36:29,259
Yaman!!
648
01:36:42,520 --> 01:36:44,600
Kiedy pojawiłaś się w moim życiu...
649
01:36:45,300 --> 01:36:47,779
Zrozumiałem do czego Bóg mnie wzywa, Nefes.
650
01:36:50,420 --> 01:36:54,680
Przyprowadził ciebie do mnie, żebym mógł odkupić swoje grzechy i uspokoić swoje sumienie.
651
01:36:55,239 --> 01:36:57,159
Abym dał tobie życie...
652
01:36:57,920 --> 01:37:02,220
Ja nie wybrałem śmierci, tylko życie Nefes...
653
01:37:04,739 --> 01:37:07,899
Teraz jestem nadzieją 17-letniego chłopaka...
654
01:37:12,279 --> 01:37:15,960
Będę patrzeć na życie oczami 8-letniego chłopczyka.
655
01:37:19,020 --> 01:37:22,720
A moje serce będzie biło w specjalnym jemu miejscu...
656
01:37:26,220 --> 01:37:28,500
Wiem jak się zastanawiałaś...
657
01:37:31,000 --> 01:37:33,140
Komu to serce będzie biło...
658
01:37:33,539 --> 01:37:34,439
Moje...
659
01:37:34,979 --> 01:37:37,279
Będę czuć jak się starzejesz...
660
01:37:39,060 --> 01:37:41,060
Czuję ciebie Nefes.
661
01:37:43,960 --> 01:37:45,819
Ze wszystkimi twoimi uczuciami...
662
01:37:45,960 --> 01:37:48,380
Będzie wszystko po staremu, z tym co ty będziesz czuła.
663
01:37:48,380 --> 01:37:49,500
Wiem...
664
01:37:54,739 --> 01:37:57,059
Jak bardzo ten dom będzie dla ciebie pusty.
665
01:37:59,699 --> 01:38:01,559
Będziesz zasmucona.
666
01:38:03,359 --> 01:38:06,179
Ktoś powie tobie, że wszystko przeminie...
667
01:38:06,579 --> 01:38:08,880
Nie uwierzysz, że to przeminie, ale...
668
01:38:09,159 --> 01:38:10,199
Przeminie...
669
01:38:12,659 --> 01:38:15,139
Będziesz tylko rozmyślać o tym co nas łączyło...
670
01:38:15,340 --> 01:38:16,940
Nasze wspomnienia...
671
01:38:21,460 --> 01:38:23,859
Będziesz chodzić w te miejsca, w których byliśmy razem... Nie...
672
01:38:24,000 --> 01:38:25,020
Nie rób tego.
673
01:38:25,420 --> 01:38:27,279
Nie przyniesie ci to ulgi.
674
01:38:31,239 --> 01:38:35,159
Jak będziesz ciągle to sobie przypominać, to kto pomoże ci zaleczyć te rany?
675
01:38:35,479 --> 01:38:38,219
Będziesz sprawiać sobie tym wiele bólu...
676
01:38:39,020 --> 01:38:40,140
Nie rób tego.
677
01:38:43,159 --> 01:38:45,180
Wiem, będziesz mnie przeklinać...
678
01:38:45,920 --> 01:38:48,159
Nie ja stanąłem na rozstroju twego serca...
679
01:38:48,760 --> 01:38:50,760
Będę obok, wszędzie. Nie zapominaj.
680
01:38:56,720 --> 01:39:00,180
Za każdym razem jak będziesz uśmiechać się, to będziesz myśleć o spotkaniu ze mną.
681
01:39:00,220 --> 01:39:02,600
Wiem, że będziesz szczęśliwa.
682
01:39:04,579 --> 01:39:06,539
Nie będziesz żyć szybko.
683
01:39:07,840 --> 01:39:10,720
Będziesz oddychać. Twoje serce będzie bić.
684
01:39:11,260 --> 01:39:12,760
Dla nas obojga.
685
01:39:14,260 --> 01:39:17,619
Dzięki temu darowi ty wyzdrowiejesz.
686
01:39:18,899 --> 01:39:21,119
Bardzo trudno ci to pojąć...
687
01:39:21,119 --> 01:39:25,079
Może, będziesz się złościć na mnie i przeklinać mnie, ale...
688
01:39:26,039 --> 01:39:27,260
Nie rób tego.
689
01:39:28,220 --> 01:39:29,400
Nie złość się na mnie.
690
01:39:29,399 --> 01:39:30,679
I nie bądź wściekła.
691
01:39:31,000 --> 01:39:34,800
Ponieważ to serce w tobie najpierw zabije.
692
01:39:39,720 --> 01:39:41,420
Naprawdę ważne jest nie tylko to, że ty żyjesz...
693
01:39:41,420 --> 01:39:43,279
-A jak żyjesz...
694
01:39:43,279 --> 01:39:44,939
Zrozumiałem twoje pragnienia.
695
01:39:46,439 --> 01:39:48,899
Dzięki tobie naprawdę żyłem.
696
01:39:59,000 --> 01:40:00,920
Po tym, jak cię spotkałem...
697
01:40:01,159 --> 01:40:02,779
Wróciłem do życia.
698
01:40:02,840 --> 01:40:06,579
I nadszedł czas przywrócić to życie właściwej osobie...
699
01:40:07,739 --> 01:40:10,719
Moje serce zaczęło bić wyłącznie dla ciebie, Nefes...
700
01:40:11,039 --> 01:40:13,439
I będzie ono wiecznie biło tylko dla ciebie.
701
01:40:13,800 --> 01:40:16,320
Nie mówię tobie, abyś o siebie dbała...
702
01:40:16,779 --> 01:40:19,380
Ponieważ wiem, że będziesz dbała o mnie.
703
01:40:21,560 --> 01:40:24,140
Dla nas obojga wystarczy jeden oddech...
704
01:40:36,039 --> 01:40:41,720
"Pamięci mojej mamy Sevinç Karamehmetoglu."
705
01:40:42,340 --> 01:40:50,180
Grupa na FB: ★ Turecka Serialomania★
58295
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.