subtitlecat.com

All language subtitles for Desperate.Housewives.S04E02.Smiles.of.a.Summer.Night.1080p.AMZN.WEB-DL.DD5.1.H265-SiGMA

Afrikaans

Akan

Albanian

Amharic

Arabic

Armenian

Azerbaijani

Basque

Belarusian

Bemba

Bengali

Bihari

Bosnian

Breton

Bulgarian

Cambodian

Catalan

Cebuano

Cherokee

Chichewa

Chinese (Simplified) Download

Chinese (Traditional)

Corsican

Croatian

Czech

Danish

Dutch Download

English Download

Esperanto

Estonian

Ewe

Faroese

Filipino

Finnish

French

Frisian

Galician

Georgian

German

Greek

Guarani

Gujarati

Haitian Creole

Hausa

Hawaiian

Hebrew

Hindi

Hmong

Hungarian

Icelandic

Igbo

Indonesian

Interlingua

Irish

Italian

Japanese

Javanese

Kannada

Kazakh

Kinyarwanda

Kirundi

Kongo

Korean

Krio (Sierra Leone)

Kurdish

Kurdish (Soranî)

Kyrgyz

Laothian

Latin

Latvian

Lingala

Lithuanian

Lozi

Luganda

Luo

Luxembourgish

Macedonian

Malagasy

Malay

Malayalam

Maltese

Maori

Marathi

Mauritian Creole

Moldavian

Mongolian

Myanmar (Burmese)

Montenegrin

Nepali

Nigerian Pidgin

Northern Sotho

Norwegian

Norwegian (Nynorsk)

Occitan

Oriya

Oromo

Pashto

Persian

Polish

Portuguese (Brazil)

Portuguese (Portugal)

Punjabi

Quechua

Romanian

Romansh

Runyakitara

Russian

Samoan

Scots Gaelic

Serbian

Serbo-Croatian

Sesotho

Setswana

Seychellois Creole

Shona

Sindhi

Sinhalese

Slovak

Slovenian

Somali

Spanish

Spanish (Latin American)

Sundanese

Swahili

Swedish

Tajik

Tamil

Tatar

Telugu

Thai

Tigrinya

Tonga

Tshiluba

Tumbuka

Turkish

Turkmen

Twi

Uighur

Ukrainian

Urdu

Uzbek

Vietnamese

Welsh

Wolof

Xhosa

Yiddish

Yoruba

Zulu

Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:12,320 --> 00:00:14,400 W poprzednich odcinkach: 2 00:00:14,520 --> 00:00:15,720 Nowa sąsiadka... 3 00:00:15,800 --> 00:00:16,960 O mój Boże. Katherine. 4 00:00:17,000 --> 00:00:19,440 ...okazała się być dawną przyjaciółką Susan... 5 00:00:19,480 --> 00:00:21,800 I ta sosna na tyłach podwórka... 6 00:00:21,880 --> 00:00:23,000 To moja duma i radość. 7 00:00:23,040 --> 00:00:25,400 ...która miała problem z zawieraniem nowych przyjaźni. 8 00:00:25,480 --> 00:00:28,280 Zabije mnie to, że będę musiała prosić cię, żebyś ją ścięła. 9 00:00:28,680 --> 00:00:30,560 Jej córka nie pamiętała przeszłości. 10 00:00:30,600 --> 00:00:32,520 - Jestem mamą Julie. - A kim jest Julie? 11 00:00:32,600 --> 00:00:34,120 Była twoją najlepszą przyjaciółką, gdy byłaś mała. 12 00:00:34,200 --> 00:00:36,320 Ale jej mąż miał wiadomości dla Susan. 13 00:00:36,400 --> 00:00:37,560 Jesteś w ciąży. 14 00:00:37,760 --> 00:00:39,800 Lynette ujawniła swój stan. 15 00:00:40,000 --> 00:00:40,960 Mam raka. 16 00:00:41,320 --> 00:00:43,800 Gabby i Carlos rozpoczęli sekretny romans. 17 00:00:43,920 --> 00:00:45,840 - Możesz dzisiaj wyjść? - Mówisz poważnie? 18 00:00:46,240 --> 00:00:49,080 A Edie odkryła sekret innego rodzaju. 19 00:00:49,120 --> 00:00:51,760 Dlaczego mi nie powiedziałeś o twoim zagranicznym koncie bankowym? 20 00:00:51,880 --> 00:00:53,640 Tym, na którym jest 10 milionów dolarów? 21 00:00:56,040 --> 00:01:00,400 Wielka fala zbrodni uderzyła w Wisteria Lane wtorkowego popołudnia. 22 00:01:00,880 --> 00:01:04,520 To wtedy mieszkańcy odkryli, że ich grille zostały przewrócone, 23 00:01:05,840 --> 00:01:08,720 ich czyste pranie było podeptane, 24 00:01:09,880 --> 00:01:12,640 a ich deskorolki zniknęły. 25 00:01:13,800 --> 00:01:19,000 Naturalnie, wszyscy zaczęli pytać, kto mógłby być odpowiedzialny za taką masakrę. 26 00:01:19,680 --> 00:01:22,600 Odpowiedź znajdowała się w domu sąsiada, 27 00:01:22,640 --> 00:01:25,520 który, 20 minut wcześniej, zajmował się... 28 00:01:26,080 --> 00:01:29,240 całkiem innym typem zbrodni. 29 00:01:29,520 --> 00:01:30,640 Muszę wracać. 30 00:01:30,840 --> 00:01:32,640 Powiedziałem Edie, że wychodzę pobiegać. 31 00:01:33,520 --> 00:01:35,320 Jestem wystarczająco spocony jak na 5-milowy bieg? 32 00:01:35,440 --> 00:01:38,120 Tak. Niestety to jest mój pot. 33 00:01:39,920 --> 00:01:41,680 Kiedy ją rzucisz? 34 00:01:41,760 --> 00:01:43,200 To skomplikowane, okej? 35 00:01:43,880 --> 00:01:45,400 Poza tym... 36 00:01:45,480 --> 00:01:47,880 nie widzę, żebyś ty się spieszyła do rzucenia Victor'a. 37 00:01:48,640 --> 00:01:52,400 Ogólnie mówiąc, kobiety nie opuszczają swoich mężów dla facetów, którzy mają dziewczyny. 38 00:01:53,280 --> 00:01:54,880 Po prostu kopnij tą sukę. Czego się boisz? 39 00:01:54,960 --> 00:01:56,640 Hej, nie boję się... 40 00:01:57,800 --> 00:01:58,560 O mój Boże! 41 00:02:00,160 --> 00:02:01,440 Co z tobą, do cholery? 42 00:02:02,200 --> 00:02:02,960 Edie! 43 00:02:06,720 --> 00:02:07,880 Gabby, jesteś tam? 44 00:02:08,320 --> 00:02:09,560 Sekunda! 45 00:02:16,480 --> 00:02:18,640 Edie! Co cię tu sprowadza? 46 00:02:18,680 --> 00:02:21,560 Szukam Carlos'a. Poszedł pobiegać, ale to było kilka godzin temu. 47 00:02:21,720 --> 00:02:23,200 Przykro mi, nie widziałam go. 48 00:02:23,520 --> 00:02:24,480 Naprawdę? 49 00:02:24,560 --> 00:02:27,600 Bo Ida Greenberg powiedziała, że wydawało jej się, że widziała go na twoim ganku. 50 00:02:27,800 --> 00:02:30,120 To niemożliwe, bo on jest tam! Tam jest! 51 00:02:30,600 --> 00:02:31,320 Co? 52 00:02:31,360 --> 00:02:33,560 Carlos! Jest u ciebie w domu. 53 00:02:35,200 --> 00:02:37,200 Właśnie wszedł. 54 00:02:37,240 --> 00:02:38,640 Proszę bardzo. Jest w domu. 55 00:02:38,680 --> 00:02:40,160 W porządku. Dzięki. 56 00:02:44,800 --> 00:02:46,040 Powiedziałaś jej, że jestem w domu. 57 00:02:46,600 --> 00:02:47,320 No i? 58 00:02:47,360 --> 00:02:48,840 Nie jestem w domu. Jestem tutaj. 59 00:02:48,880 --> 00:02:50,160 Co, do cholery, mam zrobić? 60 00:02:53,720 --> 00:02:55,240 Edie! 61 00:02:55,440 --> 00:02:56,240 Edie, czekaj! 62 00:02:56,280 --> 00:02:57,800 Czekaj, czekaj, czekaj! Nie jedź! 63 00:02:57,840 --> 00:02:59,240 - Nie jedź! - Dlaczego? 64 00:03:01,000 --> 00:03:04,480 Zbliżają się twoje urodziny, i... 65 00:03:05,320 --> 00:03:06,560 nie wiem, co mam ci dać. 66 00:03:14,120 --> 00:03:16,200 A może dzbanek do kawy... 67 00:03:16,680 --> 00:03:19,160 albo perfumowane wieszaki... 68 00:03:19,200 --> 00:03:21,360 albo ładne radio z budzikiem. 69 00:03:21,600 --> 00:03:23,040 Gabby, nie mam na to czasu. 70 00:03:23,160 --> 00:03:25,120 Może po prostu mnie zaskocz? 71 00:03:26,040 --> 00:03:27,000 Czekaj, ale nie jedź! 72 00:03:27,160 --> 00:03:29,080 Potrzebuję trochę więcej wskazówek! 73 00:03:53,000 --> 00:03:56,200 Cholera jasna, chłopaki! Nie powinniście się tak kręcić po ulicach! 74 00:03:56,280 --> 00:03:57,760 Komuś stanie się krzywda! 75 00:04:20,960 --> 00:04:21,920 Carlos! 76 00:04:24,480 --> 00:04:26,640 Uwierzysz? Ktoś się włamał do naszego domu. 77 00:04:28,240 --> 00:04:29,880 O mój Boże. 78 00:04:31,240 --> 00:04:35,440 I tak zakończyła się wielka fala zbrodni na Wisteria Lane. 79 00:04:35,920 --> 00:04:38,960 Nikt nigdy się nie dowiedział, kto był odpowiedzialny... 80 00:04:40,040 --> 00:04:43,400 Skarbie, jesteś cały spocony. Umyj się. 81 00:04:43,880 --> 00:04:47,440 ...ponieważ była to wewnętrzna robota. 82 00:05:00,680 --> 00:05:03,600 Nigdy nie ujrzycie tu rozpaczy. 83 00:05:03,920 --> 00:05:05,680 Ani gniewu. 84 00:05:07,400 --> 00:05:10,960 Nie zobaczycie nigdy najmniejszej cząstki pożałowania. 85 00:05:14,760 --> 00:05:17,920 Widzicie, ludzie, którzy tu mieszkają, nauczyli się, 86 00:05:18,000 --> 00:05:21,800 że jest jeden pewny sposób, by ukryć swe sekrety przed sąsiadami. 87 00:05:23,320 --> 00:05:27,440 Właśnie dlatego, na przedmieściach nie ma nic bardziej złudnego... 88 00:05:27,920 --> 00:05:29,440 od uśmiechu. 89 00:05:32,880 --> 00:05:34,720 Więc, co właściwie powiedziała Julie? 90 00:05:35,000 --> 00:05:37,240 Powiedziała, że Dylan to nie ta sama dziewczyna. 91 00:05:37,280 --> 00:05:39,480 Nie ta sama dziewczyna, bo się zmieniła, 92 00:05:39,520 --> 00:05:41,840 czy nie ta sama dziewczyna, bo została podmieniona na robota? 93 00:05:42,640 --> 00:05:44,240 Wiem, że to brzmi dziwnie, ale Julie mówi, 94 00:05:44,320 --> 00:05:46,760 że Dylan nie pamięta niczego z życia tutaj. 95 00:05:46,800 --> 00:05:48,280 Cóż, może się tego wyparła. 96 00:05:48,320 --> 00:05:50,520 Czy przytrafiło jej się coś złego, gdy była mała? 97 00:05:50,760 --> 00:05:51,920 Nie jestem pewna. 98 00:05:52,040 --> 00:05:54,560 Ale było coś dziwnego w tym, w jaki sposób wyjechali. 99 00:05:54,840 --> 00:05:55,640 Więc... 100 00:05:56,080 --> 00:05:58,520 Czyż to nie nasza poranna plotkująca brygada? 101 00:05:58,560 --> 00:06:00,320 Kogo dzisiaj obgadujemy? 102 00:06:00,720 --> 00:06:01,600 Susan. 103 00:06:03,760 --> 00:06:05,680 Ona tam stoi. 104 00:06:07,840 --> 00:06:10,200 O mój Boże. Byłaś tam przez cały czas? 105 00:06:13,040 --> 00:06:16,200 W każdym razie, dziewczyny, chciałam z wami porozmawiać o Lynette. 106 00:06:16,240 --> 00:06:16,880 Co z nią? 107 00:06:16,920 --> 00:06:18,720 Cóż, skoro jest taka zmęczona chemioterapią, 108 00:06:18,800 --> 00:06:20,760 pomyślałam, że byłoby miło, gdybyśmy coś dla niej zrobiły, 109 00:06:20,800 --> 00:06:22,120 jak, na przykład, przyniosły jej lunch? 110 00:06:23,000 --> 00:06:25,520 - Brzmi świetnie. - Tak, zróbmy to. 111 00:06:25,600 --> 00:06:27,520 Gabby może przyniesiesz swoje warzywne lasagne, 112 00:06:27,600 --> 00:06:28,960 Susan, zajmij się napojami, 113 00:06:29,000 --> 00:06:31,840 i Katherine, może przyniesiesz zwykłą sałatkę jarzynową? 114 00:06:31,920 --> 00:06:33,120 Wolałabym przynieść deser. 115 00:06:33,440 --> 00:06:35,800 Nie ma potrzeby, moja droga. Ja zawsze przynoszę deser. 116 00:06:37,240 --> 00:06:39,640 Pomyślałam o moim cytrynowym cieście z bezą. 117 00:06:39,680 --> 00:06:40,480 Pychota. 118 00:06:40,560 --> 00:06:43,680 Tak, ale chodzi o to, że faceci od przeprowadzek zgubili moją salaterkę. 119 00:06:43,720 --> 00:06:45,240 Moje patery do ciast, natomiast... 120 00:06:45,280 --> 00:06:46,760 Nie będą potrzebne. 121 00:06:47,360 --> 00:06:50,000 Tak jak powiedziałam, ja zawsze przynoszę deser. 122 00:06:55,520 --> 00:06:56,600 Wiem! 123 00:06:57,000 --> 00:06:58,880 Pożyczę ci moją salaterkę. 124 00:06:59,240 --> 00:07:02,080 Naprawdę nie chciałabyś przegapić ciasta Bree. Jest doskonałe. 125 00:07:04,400 --> 00:07:06,000 Kim jestem, by spierać się z doskonałością? 126 00:07:07,560 --> 00:07:10,240 Przepraszam, ale coś doprowadza mnie do szału. 127 00:07:13,960 --> 00:07:16,240 Teraz jesteś doskonała. 128 00:07:24,680 --> 00:07:25,680 Czy to boli? 129 00:07:27,200 --> 00:07:29,160 To trochę nieprzyjemne, ale nic mi nie jest. 130 00:07:29,600 --> 00:07:30,480 Weź kartę. 131 00:07:34,480 --> 00:07:36,520 Hej, powiedziałam ci, że zbieram damy. 132 00:07:36,600 --> 00:07:37,480 Bądź uważny. 133 00:07:38,160 --> 00:07:41,520 Pamiętasz, jak graliśmy w to, gdy rodziłaś Parker'a? 134 00:07:41,640 --> 00:07:44,000 42 godziny bez lekarstw. 135 00:07:45,080 --> 00:07:46,600 Nigdy nie zapomnę, jaka wtedy byłaś twarda. 136 00:07:47,000 --> 00:07:49,280 Nie odbierajmy mi jeszcze pochwał. 137 00:07:49,360 --> 00:07:50,320 Nadal jestem twarda. 138 00:07:52,000 --> 00:07:52,800 Weź kartę. 139 00:07:53,920 --> 00:07:54,640 Racja. 140 00:07:55,800 --> 00:07:56,520 Zabawne. 141 00:07:56,560 --> 00:07:58,040 Graliśmy w karty... 142 00:07:58,120 --> 00:08:00,960 na naszym miesiącu miodowym, w ten dzień, gdy padało. Pamiętasz? 143 00:08:01,040 --> 00:08:02,200 Rozpaliliśmy ogień... 144 00:08:02,280 --> 00:08:03,760 Znowu to robisz. 145 00:08:06,200 --> 00:08:07,120 Przepraszam. 146 00:08:08,680 --> 00:08:10,560 Hej, mówiłam ci, że zbieram damy. 147 00:08:10,640 --> 00:08:12,080 Cholerka. Racja. 148 00:08:13,640 --> 00:08:15,280 O mój Boże. Dajesz mi wygrać? 149 00:08:16,880 --> 00:08:18,120 Chciałem, żebyś się dobrze poczuła. 150 00:08:18,200 --> 00:08:19,760 Przez zabieranie całej zabawy ze zbicia? 151 00:08:20,720 --> 00:08:23,240 Kochanie, przepraszam. Po prostu... 152 00:08:24,440 --> 00:08:26,200 Tak bardzo cię kocham. 153 00:08:27,760 --> 00:08:28,600 Wyjdź! 154 00:08:29,760 --> 00:08:30,480 Co? 155 00:08:30,520 --> 00:08:33,960 Powinieneś mnie czymś zająć, a nie całkowicie dołować. 156 00:08:34,920 --> 00:08:36,120 Wyrzucasz mnie z oddziału? 157 00:08:36,320 --> 00:08:37,520 Zobaczymy się w domu. 158 00:08:41,200 --> 00:08:42,720 Kochanie, ja cię podwożę. 159 00:08:42,800 --> 00:08:44,320 Idź. Wezmę taksówkę. 160 00:08:46,560 --> 00:08:48,680 Oto ten twardziel, którego tak bardzo podziwiam. 161 00:08:48,800 --> 00:08:49,480 Wynocha! 162 00:09:01,400 --> 00:09:04,360 Carlos! Cześć! 163 00:09:04,960 --> 00:09:06,200 Hej, oto moja jubilatka. 164 00:09:08,240 --> 00:09:09,240 Niezły samochód. 165 00:09:10,240 --> 00:09:11,080 Mamy towarzystwo? 166 00:09:11,160 --> 00:09:12,240 Nie. 167 00:09:12,560 --> 00:09:14,160 Więc czyj jest? 168 00:09:14,800 --> 00:09:16,200 To jest... 169 00:09:16,400 --> 00:09:19,520 twój prezent urodzinowy dla mnie. Niespodzianka! 170 00:09:20,880 --> 00:09:22,280 Samochód. 171 00:09:22,440 --> 00:09:24,000 Miałem zamiar kupić ci kolczyki. 172 00:09:24,680 --> 00:09:26,040 Więc? Kup. 173 00:09:26,360 --> 00:09:29,000 A będę jeździła z opuszczonym dachem, 174 00:09:29,040 --> 00:09:30,880 żeby wszyscy mogli je zobaczyć. 175 00:09:31,160 --> 00:09:32,480 Edie, nie stać mnie na to. 176 00:09:32,680 --> 00:09:34,200 Pewnie, że cię stać. 177 00:09:34,560 --> 00:09:37,160 Po prostu przelej trochę swoich zagranicznych pieniędzy do kraju. 178 00:09:37,480 --> 00:09:39,760 Mówiłem ci, że to konto jest tajemnicą. 179 00:09:39,960 --> 00:09:43,120 Którą nie pozostanie na długo, jeśli zacznę kupować samochody za 80 tysięcy dolarów. 180 00:09:45,920 --> 00:09:48,480 Teraz wyczuwam, że te twoje oszczędności... 181 00:09:48,760 --> 00:09:50,480 są odrobinkę nielegalne. 182 00:09:51,920 --> 00:09:52,840 Skąd pochodzą? 183 00:09:52,880 --> 00:09:55,560 Nie musisz tego wiedzieć. I urząd podatkowy też nie musi. 184 00:09:56,520 --> 00:09:58,000 Chcesz, żebym poszedł do więzienia? 185 00:09:59,120 --> 00:10:00,120 Rany boskie, Carlos. 186 00:10:00,160 --> 00:10:03,160 Nie miałam pojęcia, że twoja sytuacja jest aż tak... 187 00:10:04,680 --> 00:10:05,880 ryzykowna. 188 00:10:07,000 --> 00:10:08,800 Cóż... 189 00:10:09,440 --> 00:10:11,600 Chyba będę musiała go oddać z powrotem do salonu. 190 00:10:13,040 --> 00:10:14,680 Dziękuję za zrozumienie, kotku. 191 00:10:17,240 --> 00:10:18,080 Słuchaj, jeśli... 192 00:10:18,240 --> 00:10:19,520 jeśli nie chcesz kolczyków, 193 00:10:19,600 --> 00:10:21,080 to wybierz coś innego wzamian. 194 00:10:21,680 --> 00:10:23,760 Tylko nie za bardzo ekstrawaganckiego. 195 00:10:24,720 --> 00:10:25,960 Nie martw się. Mam pewną myśl. 196 00:10:27,040 --> 00:10:28,960 I jest ona akurat w twoim przedziale cenowym. 197 00:10:53,800 --> 00:10:54,600 - Cześć. - Cześć. 198 00:10:54,920 --> 00:10:56,920 Hej, Katherine. Co się dzieje? 199 00:10:56,960 --> 00:10:58,960 Czemu na twoim podjeździe stoi ciężarówka od przeprowadzek? 200 00:10:59,080 --> 00:11:00,880 Miałam do was dzwonić... 201 00:11:01,000 --> 00:11:04,160 To było takie zwariowane. Dostałam nową pracę. W Chicago. 202 00:11:04,800 --> 00:11:06,720 Co? I wyjeżdżasz? Tak po prostu? 203 00:11:06,800 --> 00:11:08,560 Wiem! To szalone, co? 204 00:11:08,720 --> 00:11:10,920 Chciałabym mieć czas na rozmowę, ale muszę dokończyć się pakować. 205 00:11:11,040 --> 00:11:11,800 Nie, zaczekaj. 206 00:11:11,880 --> 00:11:14,760 Pobiegnę tylko po Julie, żeby mogła się pożegnać z Dylan. 207 00:11:14,840 --> 00:11:17,000 Naprawdę nam się spieszy. Chyba nie będzie czasu na... 208 00:11:18,840 --> 00:11:22,160 W porządku, chłopaki! Pakujcie dalej! Ja to posprzątam! 209 00:11:22,760 --> 00:11:23,800 Katherine? 210 00:11:24,120 --> 00:11:25,000 Wszystko w porządku? 211 00:11:25,240 --> 00:11:26,680 Wyglądasz na zdenerwowaną. 212 00:11:27,880 --> 00:11:31,000 Po prostu miałam długą noc, i mam wiele do zrobienia. 213 00:11:33,000 --> 00:11:34,520 Będę za wami bardzo tęsknić. 214 00:11:41,200 --> 00:11:43,160 Katherine, cześć. 215 00:11:43,720 --> 00:11:45,200 Przyniosłam ci tą salaterkę. 216 00:11:45,280 --> 00:11:46,920 Dziękuję ci. Miło, że pamiętałaś. 217 00:11:47,000 --> 00:11:48,160 Nie ma sprawy. 218 00:11:48,280 --> 00:11:49,800 Hej, wiesz, miałam cię zapytać, 219 00:11:49,880 --> 00:11:51,880 jak wyszło z tą pracą w Chicago? 220 00:11:52,880 --> 00:11:53,920 Pracą? 221 00:11:54,320 --> 00:11:56,320 Wiesz, tą, z powodu której wyjechałaś tak nagle. 222 00:11:56,360 --> 00:11:57,400 Racja. Tak, oczywiście. 223 00:11:57,640 --> 00:12:00,720 Dobrze, wyszło bardzo dobrze. Była dużym wyzwaniem. 224 00:12:02,760 --> 00:12:04,560 Mam coś w piekarniku. Muszę iść. 225 00:12:15,740 --> 00:12:16,820 Susan. 226 00:12:17,100 --> 00:12:19,100 Co? Jem za dwoje. 227 00:12:19,300 --> 00:12:21,300 A czy oboje chcecie być grubi? 228 00:12:21,580 --> 00:12:22,780 Dobra, kiedy będę rodzić, 229 00:12:22,860 --> 00:12:25,580 i będę przeć i wrzeszczeć, żeby wydać na świat twoje dziecko, 230 00:12:25,660 --> 00:12:28,500 naprawdę chcesz, żebym pamiętała, że odmówiłeś mi syropu? 231 00:12:30,700 --> 00:12:31,980 Wsuwaj. 232 00:12:32,740 --> 00:12:34,980 Mamo, muszę z tobą porozmawiać o dzisiejszym wieczorze. 233 00:12:35,700 --> 00:12:36,740 O mój Boże. 234 00:12:38,580 --> 00:12:39,940 Chodzi o imprezę u Matt'a? 235 00:12:41,180 --> 00:12:43,100 Tak. Okazuje się, że nie zacznie się przed dziesiątą, 236 00:12:43,180 --> 00:12:44,420 więc, mogę zostać do pierwszej? 237 00:12:44,740 --> 00:12:46,220 Cóż... 238 00:12:46,420 --> 00:12:48,260 Johnson'owie mieszkają niedaleko w dół drogi. 239 00:12:48,340 --> 00:12:50,060 - Tak, myślę, że możesz. - Dzięki. 240 00:12:50,100 --> 00:12:52,420 Zaraz, zaraz. Chodzi o Johnson'ów z Crestview? 241 00:12:52,700 --> 00:12:53,540 Tak. 242 00:12:53,820 --> 00:12:55,660 Tak, nie wydaje mi się, że powinnaś tam iść. 243 00:12:56,140 --> 00:12:56,900 Dlaczego nie? 244 00:12:57,060 --> 00:12:58,500 Miałem kilka zleceń w tym domu, 245 00:12:58,540 --> 00:13:00,500 oni tam urządzają naprawdę dzikie imprezy. 246 00:13:00,540 --> 00:13:02,860 Nie chcę wam nawet mówić, co wyłowiłem z ich toalety. 247 00:13:02,940 --> 00:13:05,220 To były imprezy jego braci. Matt nie jest taki. 248 00:13:05,340 --> 00:13:07,740 Wszyscy 17-letni chłopcy są tacy. 249 00:13:07,820 --> 00:13:10,660 Ja i moi kumple urządzaliśmy imprezy tylko po to, żeby upić dziewczyny. 250 00:13:10,740 --> 00:13:11,940 Cóż, ja nie piję. 251 00:13:11,980 --> 00:13:13,540 Tak samo jak Missy Taylor. 252 00:13:13,580 --> 00:13:16,540 A teraz przejdźmy do sceny, w której przywiązuje swój stanik do anteny mojego samochodu. 253 00:13:17,500 --> 00:13:19,100 Naprawdę doceniam twoją troskę, 254 00:13:19,140 --> 00:13:21,060 ale mama już mi pozwoliła pójść. 255 00:13:21,940 --> 00:13:23,820 Cóż, to prawda. 256 00:13:23,860 --> 00:13:27,100 Tylko wyrażam swoje zdanie. Decyzja należy do twojej mamy. 257 00:13:32,540 --> 00:13:34,540 Więc... 258 00:13:34,580 --> 00:13:37,020 to znaczy, oboje macie dobre argumenty. 259 00:13:40,540 --> 00:13:43,180 Ale chyba będę musiała się zgodzić z... 260 00:13:44,780 --> 00:13:46,300 - I wiecie, że kocham was oboje... - Decyduj. 261 00:13:46,340 --> 00:13:48,220 - Mike. Jestem za Mike'm. - Co? 262 00:13:48,260 --> 00:13:52,260 Wygląda na to, że ta impreza może zmierzać w złym kierunku, i zaczyna się bardzo późno. 263 00:13:52,380 --> 00:13:53,660 To nie fair. 264 00:13:53,700 --> 00:13:54,780 Przykro mi, skarbie. 265 00:13:54,820 --> 00:13:56,820 Chciałaś decyzji. To moja decyzja. 266 00:14:05,260 --> 00:14:06,540 Więcej syropu? 267 00:14:07,540 --> 00:14:09,100 Missy Taylor? 268 00:14:10,340 --> 00:14:11,220 Wsuwaj. 269 00:14:16,460 --> 00:14:19,180 Spójrzcie na małą Dylan! Ale wyrosłaś. 270 00:14:19,900 --> 00:14:20,860 Karen McCluskey. 271 00:14:20,900 --> 00:14:22,740 Kiedyś się tobą opiekowałam. 272 00:14:23,420 --> 00:14:24,740 Gryzłaś. 273 00:14:24,900 --> 00:14:26,380 Mam nadzieję, że nie zrobiłam pani krzywdy. 274 00:14:26,460 --> 00:14:27,860 Nie, byłaś milutka. 275 00:14:28,060 --> 00:14:29,340 Ale głośna. 276 00:14:29,380 --> 00:14:31,020 Pamiętam jaki hałas robiłaś na swoim rowerku. 277 00:14:31,060 --> 00:14:33,580 Zrobiłam twojemu tacie piekło za zamontowanie do niego tego klaksonu. 278 00:14:34,740 --> 00:14:35,620 Mojemu tacie? 279 00:14:38,020 --> 00:14:39,180 Skąd pani mogła znać mojego tatę? 280 00:14:39,340 --> 00:14:40,700 Odszedł, gdy byłam dzieckiem. 281 00:14:41,540 --> 00:14:43,300 Nie, wpadał tu co jakiś czas. 282 00:14:43,380 --> 00:14:45,180 W każdym razie, miło mieć cię z powrotem. 283 00:14:50,180 --> 00:14:52,580 Proszę, pozwólcie mi pomóc. Czuję się winna, tylko tu siedząc. 284 00:14:52,740 --> 00:14:55,540 Nie ruszaj się. Chcemy ci dogodzić, więc, proszę, pozwól nam. 285 00:14:55,980 --> 00:14:56,820 Dziękuję. 286 00:14:57,580 --> 00:14:59,060 Hej, więc jak idzie chemioterapia? 287 00:14:59,100 --> 00:15:01,020 Nie, nie. Ona nie chce o tym rozmawiać. 288 00:15:01,100 --> 00:15:01,820 Nie przeszkadza mi to. 289 00:15:01,900 --> 00:15:04,660 Daj spokój. Dobierzmy się do ciasta. Wygląda niesamowicie. 290 00:15:09,940 --> 00:15:10,900 O mój Boże. 291 00:15:11,020 --> 00:15:12,740 Bree, to chyba najlepsze ciasto, jakie kiedykolwiek zrobiłaś. 292 00:15:12,820 --> 00:15:15,900 Cóż, dziękuję. Nie wydaje mi się, żebym zrobiła cokolwiek inaczej. 293 00:15:22,780 --> 00:15:24,420 To nie jest moje ciasto. 294 00:15:31,700 --> 00:15:33,860 Dobra, przyłapałyście mnie. Jest moje. 295 00:15:34,780 --> 00:15:36,620 Co się stało z ciastem, które ja przyniosłam? 296 00:15:36,740 --> 00:15:38,860 Byłam trochę podstępna i wstawiłam je do lodówki. 297 00:15:38,940 --> 00:15:40,460 Chciałam po prostu, byście spróbowały mojego. 298 00:15:40,540 --> 00:15:44,700 Ale zgodziłyśmy się, czy nie, że ja przyniosę deser? 299 00:15:44,740 --> 00:15:48,020 Wiem, ale wszyscy mówią, że tak wspaniale pieczesz, 300 00:15:48,060 --> 00:15:51,540 i miałam nadzieję, że dasz mi jakieś wskazówki, żeby ulepszyć mój przepis. 301 00:15:51,580 --> 00:15:54,940 Cóż, najwyraźniej żadne wskazówki nie są potrzebne. 302 00:15:55,500 --> 00:15:57,100 Jak powiedziały moje przyjaciółki: 303 00:15:57,500 --> 00:15:59,260 "najlepsze ciasto kiedykolwiek". 304 00:16:01,140 --> 00:16:03,180 Więc, może ty nie powinnaś nic mówić. 305 00:16:03,540 --> 00:16:06,060 Byłabym szczęśliwa, gdyby wszyscy myśleli, że to twoje. 306 00:16:09,420 --> 00:16:10,660 Więc wracając do chemii... 307 00:16:11,020 --> 00:16:12,100 jak było? 308 00:16:13,620 --> 00:16:15,340 Tak, jak na razie... 309 00:16:16,140 --> 00:16:17,380 nie tak źle. 310 00:16:18,020 --> 00:16:20,420 Poza tym, że wczoraj musiałam wyrzucić Tom'a. 311 00:16:21,300 --> 00:16:22,180 Dlaczego? 312 00:16:22,260 --> 00:16:23,980 Zrobił się taki uczuciowy. 313 00:16:24,100 --> 00:16:26,940 Jak ostatnie 20 minut "Piosenki Brian'a". 314 00:16:30,220 --> 00:16:34,060 Więc... chyba będę szukać nowego kompana do chemii. 315 00:16:34,620 --> 00:16:37,820 Byłabym bardziej niż szczęśliwa, mogąc pójść z tobą. 316 00:16:39,620 --> 00:16:40,780 Zapisz mnie. 317 00:16:41,900 --> 00:16:42,860 Ja z tobą posiedzę. 318 00:16:43,060 --> 00:16:45,460 Jestem wolontariuszką w szpitalu, więc i tak tam będę. 319 00:16:46,980 --> 00:16:48,780 Mój Boże, dziewczyny. 320 00:16:48,820 --> 00:16:51,420 Jestem wzruszona, że wszystkie jesteście skłonne to zrobić. 321 00:16:51,620 --> 00:16:52,860 Od czego są przyjaciele? 322 00:16:57,540 --> 00:16:58,620 Gabby? 323 00:16:59,740 --> 00:17:01,540 Nie chcę śmietanki, dzięki. 324 00:17:07,100 --> 00:17:09,700 Schowała twoje cytrynowe ciasto z bezą? 325 00:17:09,860 --> 00:17:10,900 Chyba żartujesz. 326 00:17:11,100 --> 00:17:12,860 Nie żartuję. Ta nikczemna kobieta 327 00:17:12,940 --> 00:17:15,540 miała tylko przynieść zwykłą sałatkę jarzynową. 328 00:17:15,620 --> 00:17:17,060 A ona nie tylko przyniosła ciasto, 329 00:17:17,180 --> 00:17:19,260 ale schowała moje i podała swoje. 330 00:17:19,660 --> 00:17:22,140 To więcej niż nikczemne. To kulinarny terroryzm. 331 00:17:22,180 --> 00:17:25,420 Jest jeszcze gorzej. Jej ciasto było lepsze od mojego. 332 00:17:26,660 --> 00:17:27,660 Niemożliwe! 333 00:17:27,740 --> 00:17:29,820 To prawda. Wszyscy tak pomyśleli. 334 00:17:31,740 --> 00:17:32,900 Nawet ja. 335 00:17:32,980 --> 00:17:34,420 A ta prosta jarzynowa sałatka... 336 00:17:34,540 --> 00:17:38,180 Maché i młoda rukola ze smażoną kaczką i kandyzowanymi orzechami! 337 00:17:38,220 --> 00:17:39,460 Mój Boże, ona gra, by wygrać. 338 00:17:39,500 --> 00:17:42,940 Siedzę tu od kilku godzin, starając się odtworzyć jej przepis, 339 00:17:42,980 --> 00:17:45,260 i nic nawet tego nie przypomina! 340 00:17:45,940 --> 00:17:48,700 Nie bądź dla siebie taka surowa. To jest fantastyczne. 341 00:17:49,580 --> 00:17:51,300 To jest jej! 342 00:17:52,060 --> 00:17:53,420 Przepraszam. 343 00:17:53,780 --> 00:17:56,300 Orson, co ja mam zrobić? 344 00:17:56,660 --> 00:17:59,220 Może musisz przełknąć zniewagę i poprosić ją o przepis. 345 00:17:59,260 --> 00:18:02,540 Co? Poddać się? Poniżyć się? 346 00:18:02,620 --> 00:18:04,340 Bree, to twoje charakterystyczne ciasto. 347 00:18:04,460 --> 00:18:07,140 Robisz je na przyjęcia, kolacje w kościele, sprzedaż wypieków. 348 00:18:07,220 --> 00:18:10,700 Jeśli ona zawsze będzie tam za tobą, ze swoją lepszą wersją, 349 00:18:10,780 --> 00:18:13,700 zgłaszając swe roszczenia do tytułu pierwszej kucharki w Fairview... 350 00:18:13,860 --> 00:18:16,500 Ukradnie całą moją tożsamość. 351 00:18:17,100 --> 00:18:18,340 Tak daleko bym się nie posuwał. 352 00:18:18,740 --> 00:18:20,420 Nie, to prawda. 353 00:18:20,460 --> 00:18:23,340 Jedyna wyjątkowa rzecz we mnie, 354 00:18:23,540 --> 00:18:25,340 to to, co potrafię robić w kuchni. 355 00:18:28,220 --> 00:18:29,900 Masz rację. 356 00:18:29,940 --> 00:18:32,060 Muszę zdobyć ten przepis. 357 00:18:33,700 --> 00:18:36,300 Wszelkimi koniecznymi sposobami. 358 00:18:39,060 --> 00:18:40,180 Hej, Gabby. 359 00:18:40,220 --> 00:18:41,260 Hej, co słychać? 360 00:18:41,740 --> 00:18:43,180 Cóż... 361 00:18:43,420 --> 00:18:45,540 Poczułam się trochę dziwnie, 362 00:18:45,580 --> 00:18:48,060 przez coś, co stało się podczas lunchu, i pomyślałam, że powinnyśmy o tym porozmawiać. 363 00:18:48,140 --> 00:18:50,540 Wiem. Uwierzysz w tą sprawę z ciastem? 364 00:18:50,580 --> 00:18:52,300 Myślałam, że głowa Bree wybuchnie. 365 00:18:52,460 --> 00:18:54,220 Nie. Nie to. 366 00:18:56,820 --> 00:18:59,020 Dobra, nie wiem jak to powiedzieć, więc po prostu to powiem. 367 00:18:59,100 --> 00:19:02,180 Kiedy wszyscy oferowali mi, że pójdą ze mną na chemię... 368 00:19:02,940 --> 00:19:04,980 nawet Katherine, której nawet nie znam... 369 00:19:05,900 --> 00:19:09,100 ty milczałaś. O co chodziło? 370 00:19:10,140 --> 00:19:12,260 Cóż, wygląda na to, że ludzie nieźle to ukrywają. 371 00:19:14,260 --> 00:19:16,740 Tak, ale między nami, 372 00:19:16,860 --> 00:19:18,100 ty jesteś tą, której tam chcę. 373 00:19:18,180 --> 00:19:20,980 Spośród wszystkich, jesteś najbardziej zabawna, a właśnie tego teraz potrzebuję. 374 00:19:21,260 --> 00:19:22,420 To słodkie. 375 00:19:23,180 --> 00:19:25,020 Ale szczerze mówiąc, nie lubię szpitali. 376 00:19:25,980 --> 00:19:27,020 Nikt nie lubi szpitali. 377 00:19:27,100 --> 00:19:29,700 Niestety, to jest miejsce, do którego musisz iść, gdy jesteś chora, 378 00:19:29,820 --> 00:19:31,500 albo gdy twoi przyjaciele są chorzy. 379 00:19:33,460 --> 00:19:34,900 Jesteś moją przyjaciółką, prawda? 380 00:19:36,820 --> 00:19:38,900 Co, to jest test naszej przyjaźni? 381 00:19:38,940 --> 00:19:41,100 Tak... tak jakby. 382 00:19:43,140 --> 00:19:44,180 Mogę cię dopisać? 383 00:19:48,220 --> 00:19:49,740 Nie mogę się doczekać. 384 00:19:56,340 --> 00:19:57,340 Chodź tu. 385 00:20:02,780 --> 00:20:04,420 Dobra, ja pójdę tam. 386 00:20:06,900 --> 00:20:08,380 Nadal jesteś na mnie zła o tą imprezę? 387 00:20:08,540 --> 00:20:09,820 Uczepiłaś się tego, co? 388 00:20:09,860 --> 00:20:13,100 Dobrze, posłuchaj, myslałam trochę nad tym i... 389 00:20:13,860 --> 00:20:15,340 zapomnij o tym, co powiedziałam wcześniej. 390 00:20:15,380 --> 00:20:16,180 To znaczy, że mogę iść? 391 00:20:16,500 --> 00:20:18,980 Jezu! Mike jest w drugim pokoju. 392 00:20:19,020 --> 00:20:19,900 Nie powiesz mu? 393 00:20:19,980 --> 00:20:21,380 Nie. I ty też nie. 394 00:20:21,780 --> 00:20:23,020 Czemu to robisz? 395 00:20:23,100 --> 00:20:25,300 Jesteś moją matką. Masz wszelkie prawo, by nie uwzględnić jego zdania. 396 00:20:25,420 --> 00:20:26,180 Wiem. 397 00:20:26,300 --> 00:20:28,780 Po prostu uważam, że to słodkie, że się o ciebie martwi, 398 00:20:28,860 --> 00:20:32,420 i chcę, żeby czuł, że jest częścią procesu podejmowania decyzji. 399 00:20:32,900 --> 00:20:34,900 Najwyraźniej nie jest, skoro działasz za jego plecami. 400 00:20:35,380 --> 00:20:36,180 Chcesz iść, czy nie? 401 00:20:36,260 --> 00:20:38,260 Tak! Tak. Bardzo chcę iść na tą imprezę. 402 00:20:38,620 --> 00:20:40,860 Imprezę? Nadal o tym rozmawiacie? 403 00:20:42,700 --> 00:20:44,460 Uwierzysz w to? 404 00:20:45,460 --> 00:20:47,580 Odpuść sobie. Wiesz, Mike i ja zdecydowaliśmy, 405 00:20:47,620 --> 00:20:49,340 żadnej imprezy i koniec. 406 00:21:03,980 --> 00:21:04,620 Bree. 407 00:21:04,660 --> 00:21:06,180 Mam nadzieję, że to nie jest nieodpowiednia chwila. 408 00:21:06,260 --> 00:21:08,580 Chciałam tylko dać ci prezent z okazji wprowadzenia się. 409 00:21:08,660 --> 00:21:11,540 To przepis na moje specjalne ciasto bakaliowe. 410 00:21:11,740 --> 00:21:14,220 W moim domu nie byłoby Święta Dziękczynienia bez niego. 411 00:21:14,580 --> 00:21:17,420 Cóż... dzięki, że pomyślałaś. 412 00:21:18,380 --> 00:21:21,100 Włożę to do mojego pudełka z przepisami. 413 00:21:21,260 --> 00:21:23,220 Więc, jeśli akurat wymieniamy przepisy na ciasta, 414 00:21:23,260 --> 00:21:26,620 bardzo chciałabym dostać ten na twoją wspaniałą cytynową bezę. 415 00:21:27,180 --> 00:21:29,580 Naprawdę? Pochlebia mi, że poprosiłaś. 416 00:21:30,820 --> 00:21:31,900 Ale nie dzielę się nim. 417 00:21:34,780 --> 00:21:36,020 Słucham? 418 00:21:37,260 --> 00:21:38,500 Musisz zrozumieć. 419 00:21:38,620 --> 00:21:40,700 Eksperymentowałam latami, 420 00:21:40,900 --> 00:21:43,220 zanim znalazłam mój sekretny składnik. 421 00:21:43,380 --> 00:21:47,020 Czyli co? Wanilia? Gałka muszkatołowa? Kardamon? 422 00:21:47,220 --> 00:21:49,780 Gdybym ci powiedziała, nie byłby już sekretem. 423 00:21:49,860 --> 00:21:51,260 Byłby już tylko składnikiem. 424 00:21:54,500 --> 00:21:56,860 Cóż, to nie bardzo po sąsiedzku. 425 00:21:56,900 --> 00:21:59,900 W końcu, właśnie dałam ci przepis na moje bakaliowe ciasto. 426 00:21:59,940 --> 00:22:02,860 Tak, i to bardzo dobry. Mam książkę, z której pochodzi. 427 00:22:04,100 --> 00:22:05,260 Ten przepis nie jest z książki. 428 00:22:05,340 --> 00:22:07,940 Ten przepis przekazała mi moja mama. 429 00:22:08,140 --> 00:22:10,140 Cóż, jeśli twoją mamą nie jest Betty Crocker, 430 00:22:10,180 --> 00:22:11,300 to miała go z książki. 431 00:22:13,420 --> 00:22:15,980 Ojej. Teraz cię zmartwiłam. 432 00:22:16,020 --> 00:22:18,460 Nie. Nie. Nie jestem zmartwiona. 433 00:22:18,500 --> 00:22:21,380 Po prostu nie wiem, dlaczego jesteś taka zdeterminowana, 434 00:22:21,420 --> 00:22:22,820 by wejść na wojenną ścieżkę. 435 00:22:23,020 --> 00:22:25,620 Najpierw przynosisz ciasto do Lynette, kiedy wyraźnie przydzieliłam ci sałatkę... 436 00:22:25,700 --> 00:22:27,980 Widzisz, teraz ja się gubię. 437 00:22:28,860 --> 00:22:30,700 Co takiego daje ci prawo, 438 00:22:30,780 --> 00:22:34,220 do decydowania o tym, kto co przynosi na lunch, który ja zaproponowałam? 439 00:22:34,300 --> 00:22:35,740 To jest tradycja. 440 00:22:35,940 --> 00:22:40,020 Zawsze organizuję nasze małe spotkania, i zawsze przynoszę deser. 441 00:22:40,060 --> 00:22:42,100 Więc, jakże cudownie, że wróciłam, 442 00:22:42,340 --> 00:22:44,100 bo mogę zdjąć z ciebie to brzemię. 443 00:22:45,820 --> 00:22:48,140 Po prostu daj mi przepis! 444 00:22:48,500 --> 00:22:50,060 Przykro mi. Nie mogę. 445 00:22:51,860 --> 00:22:54,300 I mam nadzieję, że to nie przeszkodzi w tym, żebyśmy były przyjaciółkami, 446 00:22:54,380 --> 00:22:56,180 ponieważ lubię cię, Bree. 447 00:23:00,500 --> 00:23:02,900 I jestem pewna, że jeśli się do tego przyłożysz, 448 00:23:02,940 --> 00:23:06,100 możesz zrobić nawet lepszą cytrynową bezę od mojej. 449 00:23:06,140 --> 00:23:10,100 Sztuką jest znalezienie tego idealnego połączenia słodkiego i kwaśnego smaku. 450 00:23:11,100 --> 00:23:14,620 I z pewnością to opanowałaś, moja droga. 451 00:23:21,180 --> 00:23:23,340 Więc, kiedy zobaczę tą wielką niespodziankę? 452 00:23:23,580 --> 00:23:26,180 Poczekaj. Poczekaj. 453 00:23:30,860 --> 00:23:33,460 Cały ten syrop wszedł ci w cycki. 454 00:23:34,500 --> 00:23:37,300 Więc to nie moja wyobraźnia. Są większe, prawda? 455 00:23:37,380 --> 00:23:38,820 Tak. 456 00:23:40,540 --> 00:23:41,780 Szczególnie prawy. 457 00:23:41,900 --> 00:23:42,580 Mike! 458 00:23:42,660 --> 00:23:45,060 Żartowałem. Weź je i dawaj je tutaj. 459 00:23:45,340 --> 00:23:46,220 Muszę cię ostrzec. 460 00:23:46,300 --> 00:23:47,740 Może będę musiała popracować ramionami. 461 00:23:55,340 --> 00:23:56,180 Hej... 462 00:23:56,580 --> 00:23:58,500 Ta sprawa z Julie i imprezą tego ranka... 463 00:23:59,380 --> 00:24:00,540 Dzięki, że mnie poparłaś. 464 00:24:00,900 --> 00:24:03,100 To wiele znaczy, i wiem, że nie było ci łatwo. 465 00:24:03,940 --> 00:24:06,260 Tak, wiesz, czasem trzeba pozostać nieugiętym. 466 00:24:08,100 --> 00:24:08,940 Postąpiłaś właściwie. 467 00:24:09,140 --> 00:24:10,740 Przejeżdżałem dziś koło tego domu... 468 00:24:11,060 --> 00:24:12,780 Ta impreza wymknęła się spod kontroli. 469 00:24:13,260 --> 00:24:13,940 Co? 470 00:24:14,500 --> 00:24:16,820 Tak, były tam zataczające się, pijane dzieciaki, 471 00:24:17,780 --> 00:24:19,140 rzygające do studzienek, 472 00:24:19,180 --> 00:24:21,420 a potem zobaczyłem kilka dziewczyn, biegających bez staników. 473 00:24:22,260 --> 00:24:24,300 Jestem pewien, że gliny zaraz tam będą. 474 00:24:26,100 --> 00:24:27,540 Potrzebujemy bitej śmietany. 475 00:24:29,260 --> 00:24:30,060 Co? 476 00:24:30,900 --> 00:24:34,660 Uważam, że nie możesz mieć seksownej nocnej randki bez bitej śmietany. 477 00:24:34,820 --> 00:24:36,540 Nie możesz i nie będziesz miał. 478 00:24:37,620 --> 00:24:39,260 Ja mogę po nią pójść. 479 00:24:39,340 --> 00:24:41,620 Nie, nie. Pracowałeś cały dzień. 480 00:24:42,020 --> 00:24:43,860 Zostań tutaj. Ja pójdę do sklepu. 481 00:24:48,660 --> 00:24:49,900 Możesz kupić jeszcze syrop? 482 00:24:52,460 --> 00:24:53,420 Pomyśl życzenie. 483 00:24:57,460 --> 00:24:59,580 Więc, umieram z ciekawości, żeby zobaczyć, co ci kupiłem. 484 00:25:00,140 --> 00:25:01,220 Jak bardzo byłem pomysłowy? 485 00:25:01,500 --> 00:25:02,540 Bardzo. 486 00:25:05,420 --> 00:25:06,580 Otwórz. 487 00:25:11,420 --> 00:25:13,660 - Tak! - Jeszcze nie! Nie zadałam pytania. 488 00:25:18,740 --> 00:25:21,060 Ożenisz się ze mną, Carlos'ie Solis? 489 00:25:25,260 --> 00:25:26,700 A ty mówisz... 490 00:25:28,140 --> 00:25:29,500 Oświadczasz się? 491 00:25:29,780 --> 00:25:31,700 Powiedziałeś, że nie chcesz za dużo wydać. 492 00:25:32,460 --> 00:25:34,660 Więc, co mniej kosztuje od obietnicy? 493 00:25:34,980 --> 00:25:37,380 - Posłuchaj, Edie... - Robię to dla ciebie. 494 00:25:37,660 --> 00:25:39,100 Jeśli urząd podatkowy zwietrzy twój... 495 00:25:39,580 --> 00:25:40,700 fundusz na czarną godzinę, 496 00:25:41,180 --> 00:25:43,220 może mnie zmusić do zeznawania przeciwko tobie. 497 00:25:43,900 --> 00:25:46,660 Ale gdybym była twoją żoną... 498 00:25:48,500 --> 00:25:50,100 A niby jak mają się dowiedzieć? 499 00:25:50,500 --> 00:25:52,700 Kochanie, ludzie gadają. 500 00:25:52,900 --> 00:25:55,780 Źli ludzie, zawiedzeni ludzie. 501 00:25:57,220 --> 00:25:59,620 No dalej. Powiedz swój tekst. 502 00:25:59,700 --> 00:26:01,620 To moje urodziny. 503 00:26:08,540 --> 00:26:09,460 Dobra. 504 00:26:10,180 --> 00:26:11,700 Jesteśmy zaręczeni. 505 00:26:12,660 --> 00:26:13,820 Carlos! 506 00:26:15,140 --> 00:26:17,660 Chyba się popłaczę. 507 00:26:19,180 --> 00:26:20,420 Tak, ja też. 508 00:26:23,220 --> 00:26:24,460 Pomyśl, jakie to dziwne. 509 00:26:24,820 --> 00:26:27,980 Moja mama zawsze mi mówiła, że mój tata odszedł zaraz po moim urodzeniu. 510 00:26:28,580 --> 00:26:30,220 Więc, wyjaśniła to, co powiedziała McCluskey? 511 00:26:30,300 --> 00:26:31,180 Nie powiedziałam jej. 512 00:26:31,340 --> 00:26:33,180 Wariuje za każdym razem, gdy o nim wspominam. 513 00:26:33,260 --> 00:26:35,860 Dylan, masz prawo wiedzieć o swoim tacie. Musisz stawić jej czoła. 514 00:26:35,940 --> 00:26:36,540 Tak, jasne. 515 00:26:36,620 --> 00:26:37,500 Nie mogłabym tego zrobić. 516 00:26:38,420 --> 00:26:40,020 Ona nie jest taka fajna, jak twoja mama. 517 00:26:43,420 --> 00:26:45,660 Cześć. To moje urodziny. 518 00:26:45,740 --> 00:26:48,140 Czyli to znaczy, że jesteś Matt. Jestem Susan Mayer, i... 519 00:26:49,100 --> 00:26:49,980 W porząsiu. 520 00:26:51,300 --> 00:26:54,580 Ty wspaniały draniu! Naprawdę to zrobiłeś! 521 00:26:54,660 --> 00:26:57,300 To nie ja, ale wszystkiego najlepszego, stary. 522 00:26:57,340 --> 00:26:59,740 Więc ktokolwiek, co za różnica? Dawaj ją tu, stary. 523 00:27:01,380 --> 00:27:02,580 Podoba ci się muzyka? 524 00:27:03,020 --> 00:27:04,460 Tak, może być. 525 00:27:04,540 --> 00:27:06,460 Czy ktoś mógłby mi powiedzieć, gdzie mogę znaleźć... 526 00:27:06,500 --> 00:27:08,100 Hej, wystarczy gadania. Zdejmuj to. 527 00:27:08,460 --> 00:27:10,020 Czujemy się dziś hojni. 528 00:27:10,100 --> 00:27:11,540 O mój Boże! 529 00:27:12,020 --> 00:27:13,460 Nie jestem striptizerką. 530 00:27:13,660 --> 00:27:14,140 Nie jesteś? 531 00:27:14,220 --> 00:27:15,660 Coś z tego będzie, czy nie? 532 00:27:15,740 --> 00:27:17,020 Boomer, ona nie jest striptizerką. 533 00:27:17,500 --> 00:27:19,100 To po co te implanty? 534 00:27:20,380 --> 00:27:21,820 Jestem w ciąży. 535 00:27:25,260 --> 00:27:27,460 Podniecające. 536 00:27:30,060 --> 00:27:30,980 Przepraszam. 537 00:27:31,020 --> 00:27:32,780 Powinienem wiedzieć, że jest pani mamą Julie. 538 00:27:33,980 --> 00:27:35,860 Jest pani za piękna, żeby być striptizerką. 539 00:27:36,580 --> 00:27:39,820 Jeśli to twoja kiepska próba powstrzymania mnie od zadzwonienia do twoich rodziców... 540 00:27:40,300 --> 00:27:41,780 to zadziałała. Niezłe zagranie. 541 00:27:45,300 --> 00:27:46,740 Przepraszam. 542 00:27:53,340 --> 00:27:54,980 Mamo, co ty tu robisz? 543 00:27:55,260 --> 00:27:57,860 Zabieram cię do domu. Ta impreza wymknęła się spod kontroli. 544 00:27:58,140 --> 00:27:58,820 Nie, nieprawda. 545 00:27:59,220 --> 00:28:03,220 Jasne, że ty tak nie uważasz, ponieważ sączysz wielki kubek... 546 00:28:07,020 --> 00:28:07,820 napoju pomarańczowego. 547 00:28:08,420 --> 00:28:09,580 Nie wierzę w to. 548 00:28:09,660 --> 00:28:13,020 Więc uwierz. Idziemy. Ty też, Dylan. Chodź. 549 00:28:15,420 --> 00:28:16,580 I co ty masz na sobie? 550 00:28:16,740 --> 00:28:17,660 To żenujące. 551 00:28:18,460 --> 00:28:20,020 Tak, ale Boomer'owi się podoba. 552 00:28:26,900 --> 00:28:27,660 Zadzwoń do mnie jutro. 553 00:28:27,700 --> 00:28:30,180 Pójdziemy na film, z którego moja mama będzie mogła nas wyciągnąć. 554 00:28:34,100 --> 00:28:35,820 Słuchaj, rozumiem, że się denerwujesz. 555 00:28:35,940 --> 00:28:37,260 Nie, pogubiłam się. 556 00:28:37,660 --> 00:28:39,700 Najpierw mogę iść na imprezę, potem nie mogę, bo Mike się nie zgadza, 557 00:28:39,820 --> 00:28:41,340 potem mogę, ale "nie mów Mike'owi i zachowuj się". 558 00:28:41,420 --> 00:28:42,820 Więc zachowuję się, a ty mnie karzesz. 559 00:28:45,140 --> 00:28:48,700 Dobrze, przyznaję, że jest w tym pewien brak logiki. 560 00:28:48,780 --> 00:28:49,860 To jakby... 561 00:28:49,940 --> 00:28:52,060 odkąd się pobraliście, ja nie mogę wygrać. 562 00:28:54,060 --> 00:28:55,940 Myślisz, że jest mi łatwo? 563 00:28:56,180 --> 00:28:59,620 Próbować utrzymać pokój pomiędzy moim nowym mężem, a nastoletnią córką? 564 00:29:00,020 --> 00:29:01,460 Zawsze stawiasz mnie po środku. 565 00:29:01,620 --> 00:29:03,060 Nie robię tak. 566 00:29:03,460 --> 00:29:03,860 Proszę. 567 00:29:03,940 --> 00:29:07,340 Za każdym razem, gdy ty i Mike w czymś się nie zgadzacie, robisz tą minę. 568 00:29:07,420 --> 00:29:09,700 Tą budzącą litość twarz, która mówi, że jeśli cię nie wesprę, 569 00:29:09,780 --> 00:29:11,100 to znaczy, że jego kocham bardziej. 570 00:29:11,220 --> 00:29:13,060 Nie oczekuję, że zawsze weźmiesz moją stronę. 571 00:29:13,540 --> 00:29:15,140 Po prostu podejmij decyzję i trzymaj się jej. 572 00:29:15,820 --> 00:29:17,060 I żadnych więcej kłamstw. 573 00:29:19,180 --> 00:29:20,380 Masz rację. 574 00:29:21,100 --> 00:29:23,300 Jestem dorosła i muszę być uczciwa w tych sprawach. 575 00:29:23,420 --> 00:29:24,900 I będę... 576 00:29:25,500 --> 00:29:27,020 Zaczynając od jutra. 577 00:29:31,260 --> 00:29:31,940 Hej. 578 00:29:32,900 --> 00:29:35,100 Zobacz kogo zabrałam, wracającego z kina... 579 00:29:35,300 --> 00:29:36,660 Z filmu od lat 13. 580 00:29:36,940 --> 00:29:38,860 Czy to idealna nastolatka, czy co? 581 00:29:39,420 --> 00:29:40,100 Z kina, tak? 582 00:29:40,940 --> 00:29:41,740 A to zabawne. 583 00:29:41,820 --> 00:29:44,660 Ponieważ jedna z przyjaciółek Julie właśnie dzwoniła, żeby się upewnić, czy wróciła do domu z imprezy. 584 00:29:45,380 --> 00:29:46,340 Zaniepokoiła się, 585 00:29:46,420 --> 00:29:48,420 gdy zobaczyła, że wychodzisz ze striptizerką. 586 00:29:50,820 --> 00:29:51,980 Wszystko się wydało, mamo. 587 00:29:52,100 --> 00:29:55,020 Nie, nie, możemy to uratować. Tylko ze mną współpracuj. 588 00:29:56,220 --> 00:29:57,180 Poszłam na imprezę. 589 00:29:57,940 --> 00:29:59,940 Mama mi pozwoliła za twoimi plecami. 590 00:30:00,140 --> 00:30:02,420 Ale nie piłam i nie robiłam niczego, czego nie powinnam. 591 00:30:02,540 --> 00:30:03,580 Cieszę się, że to słyszę. 592 00:30:03,740 --> 00:30:06,300 I... dzięki za szczerość. 593 00:30:09,260 --> 00:30:12,620 Wiesz, cała ta idealna nastolatka naprawdę zaczyna mnie dobijać. 594 00:30:13,580 --> 00:30:14,620 Idę do łóżka. 595 00:30:19,020 --> 00:30:21,020 Proszę, powiedz mi, że to nie będzie jedna z tych sytuacji, 596 00:30:21,060 --> 00:30:23,340 gdy mnie zostawisz, a ja wyjdę wrzeszczeć na ulicę. 597 00:30:24,020 --> 00:30:25,340 Dlaczego zrobiłaś to za moimi plecami? 598 00:30:25,380 --> 00:30:26,820 Przepraszam. 599 00:30:28,220 --> 00:30:31,940 Musisz zrozumieć, przez tak długi czas, byłyśmy tylko Julie i ja, 600 00:30:31,980 --> 00:30:34,580 i wszystkie decyzje podejmowałam sama. 601 00:30:34,740 --> 00:30:36,540 Poczułeś się tak silnie. 602 00:30:36,580 --> 00:30:39,020 To była tylko opinia, serio. To twoja córka. 603 00:30:39,060 --> 00:30:40,860 Całkowicie szanuję twoje prawo, 604 00:30:40,900 --> 00:30:42,780 by wychować ją jakkolwiek chcesz. 605 00:30:42,900 --> 00:30:44,220 Dzięki. 606 00:30:44,260 --> 00:30:47,980 A teraz, gdy to zostało powiedziane... To dziecko jest nasze. 607 00:30:48,020 --> 00:30:51,620 Więc, wszystkie te rodzicielskie decyzje będziemy podejmować razem, prawda? 608 00:30:51,740 --> 00:30:53,260 Prawda. 609 00:30:53,660 --> 00:30:56,420 Więc, możemy wrócić do nocnej randki? 610 00:30:58,820 --> 00:31:02,460 Tylko jeśli popracujesz ramionami. 611 00:31:13,140 --> 00:31:14,580 Gabby, gdzie byłaś? 612 00:31:14,660 --> 00:31:16,860 Poszłaś do łazienki jakieś pół godziny temu. 613 00:31:16,980 --> 00:31:20,020 Przepraszam. Zatrzymałam się, żeby kupić ci kilka gazet. 614 00:31:20,980 --> 00:31:23,340 "Najlepsze Nowe Fryzury". 615 00:31:23,380 --> 00:31:26,460 Tak, jestem teraz raczej łysa, ale dzięki. 616 00:31:27,060 --> 00:31:28,540 To może pójdę wymienić na inne? 617 00:31:28,580 --> 00:31:30,180 Nie, nie potrzebuję gazet. 618 00:31:30,220 --> 00:31:34,220 Potrzebuję towarzystwa. Siadaj. Ciągle gdzieś latasz, odkąd przyszłaś. 619 00:31:37,660 --> 00:31:38,940 Więc... 620 00:31:39,420 --> 00:31:41,580 jak ci się podoba być pierwszą damą Fairview? 621 00:31:41,740 --> 00:31:43,060 Jest dobrze. 622 00:31:44,660 --> 00:31:46,980 Zimno ci? Mają tu zimno. 623 00:31:47,060 --> 00:31:47,780 W porządku. 624 00:31:47,820 --> 00:31:50,260 Więc, powiedz mi coś. Gdy idziesz na przecinanie wstęgi, 625 00:31:50,300 --> 00:31:52,740 pozwalają ci zatrzymać te wielkie nowoczesne nożyczki? 626 00:31:52,780 --> 00:31:54,300 Pewnie zamarzasz. 627 00:31:54,340 --> 00:31:56,740 Wiesz, mam przepiękny szal w samochodzie, 628 00:31:56,780 --> 00:31:58,820 więc pobiegnę ci go przynieść. 629 00:31:59,340 --> 00:32:03,180 Rety, ty naprawdę nie chcesz tu być, co? 630 00:32:03,980 --> 00:32:06,500 O czym ty mówisz? Staram się pomóc. 631 00:32:06,540 --> 00:32:09,820 Tak, każdym sposobem, dzięki któremu możesz wyjść z tego pokoju. 632 00:32:13,060 --> 00:32:15,340 Przepraszam. Po prostu szpitale to dla mnie trudna sprawa. 633 00:32:15,380 --> 00:32:17,100 Tak, mówiłaś mi, ale... 634 00:32:17,300 --> 00:32:20,340 Jezu, Gabby, nie zależy ci na tyle, by się poświęcić? 635 00:32:20,820 --> 00:32:22,860 Myślisz, że mi nie zależy? 636 00:32:23,700 --> 00:32:25,740 Kapuję. Źle się tu czujesz. 637 00:32:26,100 --> 00:32:28,700 Idź. Ze mną wszystko w porządku. 638 00:32:31,860 --> 00:32:33,500 W porządku. 639 00:32:42,420 --> 00:32:44,420 Mówiłam ci kiedyś o moim ojcu? 640 00:32:46,060 --> 00:32:47,980 Też miał raka. 641 00:32:49,500 --> 00:32:53,060 Zaczęło się od wątroby, przeszło na kości, 642 00:32:53,260 --> 00:32:55,140 a dziesięć miesięcy później już nie żył. 643 00:32:55,460 --> 00:32:57,260 Dzięki za tą zachęcająca historię. 644 00:32:57,460 --> 00:32:59,300 Nie skończyłam. 645 00:33:01,780 --> 00:33:03,460 Przez te ostatnie tygodnie, 646 00:33:03,500 --> 00:33:06,580 każdego dnia myśleliśmy, że go stracimy. 647 00:33:07,100 --> 00:33:09,620 I każdego dnia, zanim weszłam do jego pokoju, 648 00:33:09,660 --> 00:33:12,980 moja mama mówiła: "Żadnych łez." 649 00:33:13,020 --> 00:33:16,740 "Tatuś chce cię widzieć uśmiechniętą. Jeśli będziesz płakać, nie możesz wejść." 650 00:33:18,580 --> 00:33:22,020 Więc... ostatniej nocy... 651 00:33:22,780 --> 00:33:25,260 siedziałam tam i patrzyłam jak umiera. 652 00:33:28,140 --> 00:33:29,660 Miał zamknięte oczy, 653 00:33:29,700 --> 00:33:31,820 ale myślałam, że nadal mnie widzi. 654 00:33:33,340 --> 00:33:35,460 Więc ciągle się uśmiechałam... 655 00:33:38,140 --> 00:33:40,020 Całą noc. 656 00:33:42,820 --> 00:33:44,860 Miałam pięć lat. 657 00:33:46,180 --> 00:33:47,660 O mój Boże. 658 00:33:47,700 --> 00:33:52,300 Ale z drugiej strony, całkiem nieźle nauczyłam się uśmiechać, 659 00:33:52,340 --> 00:33:54,620 kiedy naprawdę nie jest mi do śmiechu. 660 00:34:00,780 --> 00:34:04,220 Ale nie potrafię udawać przy tobie. 661 00:34:06,900 --> 00:34:09,620 Nie, kiedy boję się, że cię stracę. 662 00:34:11,300 --> 00:34:13,140 Nie stracisz mnie. 663 00:34:14,940 --> 00:34:16,860 Obiecujesz? 664 00:34:17,460 --> 00:34:19,260 Bo jeśli tak... 665 00:34:19,860 --> 00:34:21,460 to... 666 00:34:23,980 --> 00:34:25,500 Boże! Ale się rozkleiłam. 667 00:34:25,900 --> 00:34:28,300 Już dobrze. Chodź tu. Wyrzuć to z siebie. 668 00:35:07,460 --> 00:35:08,780 Kochanie? 669 00:35:09,180 --> 00:35:11,180 Jadę po Adama. Zaraz wracam. 670 00:35:12,580 --> 00:35:13,820 Mamo? 671 00:35:15,500 --> 00:35:16,900 Możemy o czymś porozmawiać? 672 00:35:16,940 --> 00:35:17,980 Pewnie. 673 00:35:18,260 --> 00:35:20,460 Jeśli nie masz nic przeciwko rozmawianiu w samochodzie. 674 00:35:23,780 --> 00:35:25,900 Bree Hodge zaparła się w sobie, 675 00:35:25,980 --> 00:35:30,020 by odkryć sekret cytrynowej bezy Katherine Mayfair. 676 00:35:30,740 --> 00:35:34,060 Ale po kilku nieudanych podejściach, 677 00:35:34,980 --> 00:35:36,540 dotarło do Bree, 678 00:35:36,620 --> 00:35:39,980 że mimo iż nie miała klucza do przepisu Katherine... 679 00:35:41,780 --> 00:35:43,340 to miała klucz... 680 00:35:44,500 --> 00:35:46,540 do jej domu. 681 00:36:20,540 --> 00:36:22,420 - Hej, co słychać? - Właśnie coś piekłam, 682 00:36:22,460 --> 00:36:24,660 i zastanawiałam się, czy mogę coś pożyczyć. 683 00:36:25,420 --> 00:36:28,020 Pewnie. Czego potrzebujesz? Mąki, cukru? 684 00:36:42,020 --> 00:36:44,980 Nie mogę uwierzyć, co ta Karen McCluskey ci nagadała. 685 00:36:45,020 --> 00:36:47,940 To stara kobieta, praktycznie zniedołężniała. 686 00:36:47,980 --> 00:36:49,580 Nie brzmiała mi na zniedołężniałą. 687 00:36:49,620 --> 00:36:51,820 Dylan, może to nie jest dobra pora, okej? 688 00:36:52,100 --> 00:36:53,780 Powiedziałaś, że mój ojciec o mnie nie dbał, 689 00:36:53,820 --> 00:36:56,780 ale ona powiedziała, że tu przychodził. Chciał się ze mną widywać. 690 00:36:57,180 --> 00:36:58,580 Dlaczego mi o tym nie mówiłaś? 691 00:37:01,780 --> 00:37:03,740 To mój ojciec. Mam prawo wiedzieć. 692 00:37:03,780 --> 00:37:06,820 Jedyne, co musisz wiedzieć o tym mężczyźnie, to, że był potworem. 693 00:37:06,860 --> 00:37:08,300 Sama o tym zdecyduję. 694 00:37:08,380 --> 00:37:10,220 Gdzie on jest? 695 00:37:12,060 --> 00:37:13,260 Nie wiem. 696 00:37:14,060 --> 00:37:15,660 - Kłamiesz. - Nie, nie kłamie. 697 00:37:15,740 --> 00:37:16,700 Tak, kłamie. 698 00:37:16,740 --> 00:37:19,060 Okłamywała mnie przez całe życie. 699 00:37:19,900 --> 00:37:22,020 Zaczynam myśleć, że może to ty jesteś potworem! 700 00:37:31,140 --> 00:37:33,100 Ona nie może tak do mnie mówić. 701 00:37:33,140 --> 00:37:34,540 Nie po tym wszystkim, co dla niej zrobiłam. 702 00:37:34,580 --> 00:37:37,580 Może właśnie w tym jest problem problem. Ona nie wie, co dla niej zrobiłaś. 703 00:37:37,660 --> 00:37:40,020 Nikt nie wie. I tak pozostanie. 704 00:37:40,060 --> 00:37:40,980 Jesteś tego pewna? 705 00:37:41,180 --> 00:37:43,300 Będzie ciągle zadawała pytania. 706 00:37:43,700 --> 00:37:46,660 Więc lepiej zacznijmy wymyślać lepsze kłamstwa. 707 00:38:04,580 --> 00:38:06,220 O, jesteś. 708 00:38:06,420 --> 00:38:08,460 Zastanawiałem się, gdzie poszłaś. 709 00:38:08,620 --> 00:38:12,220 Weszłam do domu Katherine, żeby zdobyć ten przepis. 710 00:38:12,380 --> 00:38:14,220 To trochę ekstremalne rozwiązanie. 711 00:38:16,700 --> 00:38:19,420 Cóż, przynajmniej teraz znasz jej sekret. 712 00:38:20,180 --> 00:38:23,260 Tak, i nie ma on nic wspólnego z ciastem. 713 00:38:29,540 --> 00:38:31,260 Sprawa wygląda tak... 714 00:38:31,820 --> 00:38:34,340 Mam prawdziwą szansę, żeby zejść się z powrotem z moją byłą, 715 00:38:34,380 --> 00:38:36,500 ale ta kobieta stoi mi na drodze. 716 00:38:37,220 --> 00:38:40,540 Wie o pieniądzach, i dała mi jasno do zrozumienia, że jeśli odejdę, 717 00:38:40,660 --> 00:38:42,300 ona wszystko wyśpiewa. 718 00:38:45,260 --> 00:38:47,460 Musisz zrozumieć... 719 00:38:48,060 --> 00:38:50,580 Naprawdę zależało mi na Edie, 720 00:38:51,380 --> 00:38:53,700 ale nie mogę jej pozwolić zrujnować mojego życia. 721 00:38:58,020 --> 00:38:59,780 I teraz wchodzisz ty. 722 00:39:10,860 --> 00:39:14,140 Dziewczyny, lepiej się zachowujmy, bo inaczej pielęgniarki nas stąd wykopią. 723 00:39:14,220 --> 00:39:17,860 Hej, to nasza impreza na chemioterapii, i będziemy się śmiać, ile chcemy. 724 00:39:19,500 --> 00:39:20,980 Gabby, to był wspaniały pomysł. 725 00:39:21,020 --> 00:39:23,140 Nie potrafię ci powiedzieć, jak wiele to dla mnie znaczy. 726 00:39:23,900 --> 00:39:26,780 Nie rozczulaj się nade mną. Nie zniosę tego. 727 00:39:26,820 --> 00:39:28,020 Dobra, Susan, kamera gotowa? 728 00:39:28,060 --> 00:39:29,900 Tak. Już mam. 729 00:39:29,940 --> 00:39:32,900 Dobra, odkąd światełko zacznie migać, mamy dziesięć sekund, 730 00:39:32,940 --> 00:39:35,420 więc, wszystkie powiedzcie "cheese" i nie ruszajcie się. 731 00:39:35,700 --> 00:39:37,340 Jeden, dwa, trzy. 732 00:39:39,620 --> 00:39:42,980 Nie ma nic bardziej złudnego od uśmiechu, 733 00:39:43,620 --> 00:39:46,260 i nikt nie wie tego lepiej, niż ludzie, 734 00:39:46,340 --> 00:39:48,780 którzy się za nim chowają. 735 00:39:49,340 --> 00:39:53,620 Niektórzy wystawiają swoje zęby jako uprzejme ostrzeżenie dla ich wrogów. 736 00:39:54,420 --> 00:39:58,740 Niektórzy przybierają promienne miny, by powstrzymać ich łzy przed spadaniem. 737 00:39:59,100 --> 00:40:02,100 Niektórzy głupio się szczerzą, by zamaskować swój strach. 738 00:40:05,140 --> 00:40:07,740 Ale jest też ten rzadki uśmiech, 739 00:40:07,780 --> 00:40:09,780 który rzeczywiście jest szczery. 740 00:40:13,100 --> 00:40:14,220 Zajmę się tym. 741 00:40:14,660 --> 00:40:18,900 Jest to uśmiech osoby, która wie, że jej kłopoty wkrótce... 742 00:40:19,500 --> 00:40:21,300 ...się skończą. 56885