All language subtitles for The.Plumber.1979.720p.BRRip.H264.AC3..aXs

af Afrikaans
ak Akan
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bem Bemba
bn Bengali
bh Bihari
bs Bosnian
br Breton
bg Bulgarian
km Cambodian
ca Catalan
ceb Cebuano
chr Cherokee
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
nl Dutch
en English Download
eo Esperanto
et Estonian
ee Ewe
fo Faroese
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gaa Ga
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gn Guarani
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ia Interlingua
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
rw Kinyarwanda
rn Kirundi
kg Kongo
ko Korean
kri Krio (Sierra Leone)
ku Kurdish
ckb Kurdish (Soranî)
ky Kyrgyz
lo Laothian
la Latin
lv Latvian
ln Lingala
lt Lithuanian
loz Lozi
lg Luganda
ach Luo
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mfe Mauritian Creole
mo Moldavian
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
sr-ME Montenegrin
ne Nepali
pcm Nigerian Pidgin
nso Northern Sotho
no Norwegian
nn Norwegian (Nynorsk)
oc Occitan
or Oriya
om Oromo
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt-BR Portuguese (Brazil)
pt Portuguese (Portugal)
pa Punjabi
qu Quechua
ro Romanian
rm Romansh
nyn Runyakitara
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
sh Serbo-Croatian
st Sesotho
tn Setswana
crs Seychellois Creole
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhalese
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
es-419 Spanish (Latin American)
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
tt Tatar
te Telugu
th Thai
ti Tigrinya
to Tonga
lua Tshiluba
tum Tumbuka
tr Turkish
tk Turkmen
tw Twi
ug Uighur
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
wo Wolof
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:12,100 --> 00:00:17,500 .:: HYDRAULIK ::. 2 00:00:19,800 --> 00:00:22,200 WYST�PUJ� 3 00:01:17,300 --> 00:01:22,800 SCENARIUSZ & RE�YSERIA 4 00:01:28,800 --> 00:01:34,400 drobne poprawki & synchro**stemil99** 5 00:01:37,900 --> 00:01:41,000 - Jestem w po�owie. - I jak? 6 00:01:41,800 --> 00:01:43,500 Dobre. 7 00:01:47,300 --> 00:01:52,100 - Co to za Murzyn? - M�wi�am ci. Jaki� czarownik. 8 00:01:52,300 --> 00:01:53,500 On? 9 00:01:55,400 --> 00:01:57,700 Kiedy by�a ta noc? 10 00:01:58,900 --> 00:02:02,300 - Jak pojecha�e� do Bouganville. - Opowiedz. 11 00:02:02,900 --> 00:02:04,500 Wszed� do mojego namiotu. 12 00:02:04,800 --> 00:02:07,900 Usiad� naprzeciwko, zacz�� �piewa� i krzycze�. 13 00:02:08,100 --> 00:02:09,700 - Nie ba�a� si�? - Pewnie, �e tak. 14 00:02:10,000 --> 00:02:12,500 By�am ca�kiem sama, gdzie� w g�rach Nowej Gwinei. 15 00:02:12,700 --> 00:02:17,700 Ale on by� w transie. Wiedzia�am, �e nie wolno mi drgn��. 16 00:02:18,500 --> 00:02:20,600 Denerwowa� go najl�ejszy ruch. 17 00:02:20,900 --> 00:02:24,800 - Trwa�o to par� godzin? - Do �witu. 18 00:02:26,100 --> 00:02:27,700 Co� niesamowitego. 19 00:02:27,900 --> 00:02:32,900 By� w strasznym szale; musia�am co� zrobi�. 20 00:02:37,500 --> 00:02:42,700 Podnios�am misk� koziego mleka, potrzyma�am j� nad g�ow� i... 21 00:02:44,000 --> 00:02:46,000 ...cisn�am mu ni� w twarz. 22 00:02:46,300 --> 00:02:49,000 - A on co? - To by�o straszne. 23 00:02:49,200 --> 00:02:51,100 P�aka� jak dziecko. 24 00:02:52,500 --> 00:02:54,600 - Dobre! - Naprawd�? 25 00:02:54,800 --> 00:02:56,900 Dlaczego o tym nie napisa�a�? 26 00:02:57,500 --> 00:02:59,600 M�g�by by� bestseller. 27 00:03:03,600 --> 00:03:07,100 Gdyby dzwoni� Medavoy, to najpierw pojecha�em do laboratorium. 28 00:04:17,800 --> 00:04:19,900 Brian? 29 00:04:21,600 --> 00:04:23,700 Znowu zapomnia�e� kluczy? 30 00:04:27,000 --> 00:04:28,300 Hydraulik. 31 00:04:29,300 --> 00:04:32,400 - Chyba pomyli� pan mieszkania. - To 15C. 32 00:04:33,100 --> 00:04:34,700 Nie wzywali�my hydraulika. 33 00:04:34,900 --> 00:04:38,300 To rutynowa kontrola. Jestem z administracji. 34 00:04:39,300 --> 00:04:42,000 - Z uniwersytetu. - Rozumiem. 35 00:04:42,900 --> 00:04:44,900 - Nie dzwonili? - Nie. 36 00:04:45,600 --> 00:04:52,000 Jak zwykle! Przepraszam, ale musimy sprawdzi� wszystkie rury. 37 00:04:56,000 --> 00:04:58,900 - Prosz� wej��. - Jasne, kotku. 38 00:05:01,000 --> 00:05:03,000 - Co si� popsu�o? - �azienka. 39 00:05:03,300 --> 00:05:06,600 - �azienka jest... ...za sypialni�. Znam ten budynek. 40 00:05:06,800 --> 00:05:10,400 Nazywam go Titanic. Najgorsza hydraulika w kampusie. 41 00:05:13,300 --> 00:05:15,000 Prawdziwe muzeum. 42 00:05:55,800 --> 00:05:57,500 Ci�nienie. 43 00:06:26,700 --> 00:06:30,000 - Inaczej si� nie da. - Jak d�ugo to potrwa? 44 00:06:32,600 --> 00:06:34,600 Jakie� p� godzinki. 45 00:06:34,800 --> 00:06:37,600 - A co, chcia�a� wzi�� prysznic? - Nie. 46 00:06:38,000 --> 00:06:40,000 Skoro tak trzeba... 47 00:06:40,300 --> 00:06:43,400 Pewnie, �e trzeba. 48 00:06:44,600 --> 00:06:49,700 Lepiej si� za to wezm�. Jak b�dziemy gada�, nigdy nie sko�cz� roboty. 49 00:06:50,100 --> 00:06:52,200 Ju� pana zostawiam. 50 00:07:40,500 --> 00:07:46,300 Taki niedob�r witaminy C jest powszechny w g�rach Nowej Gwinei. 51 00:07:46,600 --> 00:07:50,100 Jest to przede wszystkim wynik odej�cia od tradycyjnej �ywno�ci 52 00:07:50,300 --> 00:07:53,000 na rzecz �ywno�ci przetworzonej. 53 00:07:53,300 --> 00:07:57,800 Pr�bujemy przekona� miejscowych sklepikarzy do sprowadzania 54 00:07:58,100 --> 00:08:01,600 �ywno�ci nieprzetworzonej zamiast przemys�owej, 55 00:08:01,800 --> 00:08:05,100 kt�r� my, cywilizacje zachodnie, im narzucamy. 56 00:08:06,800 --> 00:08:08,500 To z Genewy. 57 00:08:11,000 --> 00:08:12,700 Zast�pisz mnie? 58 00:08:14,700 --> 00:08:18,100 Poprowadz� dalej wyk�ad doktora Cowpera. 59 00:08:20,600 --> 00:08:22,200 Kochanie, to ja. 60 00:08:23,100 --> 00:08:24,300 Przepraszam. 61 00:08:24,500 --> 00:08:26,200 Dosta�em teleks z Genewy. 62 00:08:26,400 --> 00:08:28,700 B�d� u nas jutro eksperci ze �wiatowej Organizacji Zdrowia. 63 00:08:28,900 --> 00:08:30,000 Co? 64 00:08:31,000 --> 00:08:34,900 Widocznie dostali polecenie, �eby przyjrze� si� moim badaniom. 65 00:08:35,200 --> 00:08:39,100 Jest u nas hydraulik. Sprawdza rury. 66 00:08:39,300 --> 00:08:40,800 Nikogo nie wzywa�em. 67 00:08:42,100 --> 00:08:43,700 Bierze prysznic. 68 00:08:43,900 --> 00:08:45,800 Prysznic?! 69 00:08:46,400 --> 00:08:48,700 Nie wiem na pewno, ale je�li? 70 00:08:49,600 --> 00:08:51,800 Paranoja! 71 00:08:52,100 --> 00:08:56,400 Wiesz co? Odkr�� w kuchni zimn� wod�, to si� poparzy. 72 00:08:56,700 --> 00:08:58,900 - I co ty na to? - Na hydraulika? 73 00:08:59,400 --> 00:09:02,900 Na wizyt�! Jest z nimi doktor Japari. 74 00:09:03,100 --> 00:09:06,000 To najlepszy spec od �ywienia na �wiecie. 75 00:09:06,300 --> 00:09:09,300 Mogliby�my wyjecha� na kilka lat do Genewy. 76 00:09:09,600 --> 00:09:11,000 Musz� ju� ko�czy�. 77 00:09:11,300 --> 00:09:13,300 Ale co b�dzie z... 78 00:09:32,900 --> 00:09:34,100 Chcia�am spyta�... 79 00:09:34,400 --> 00:09:38,500 Macie problem. Powinni zastrzeli� tego, kto zak�ada� te rury. 80 00:09:38,800 --> 00:09:40,600 Cud, �e jeszcze was nie zala�o. 81 00:09:40,900 --> 00:09:45,700 - Ale o co chodzi? - Rury s� spieprzone. 82 00:09:46,100 --> 00:09:47,500 Naprawd�? 83 00:09:48,200 --> 00:09:51,700 I tak nie zrozumiesz szczeg��w technicznych. 84 00:09:51,900 --> 00:09:56,100 Rury s� za w�skie. To ostatnie pi�tro. 85 00:09:56,900 --> 00:10:01,300 Nad g�ow� macie prawie 20 tysi�cy litr�w wody. 86 00:10:01,500 --> 00:10:05,400 Du�e ci�nienie. Trzeba wymieni� cz�� instalacji. 87 00:10:05,900 --> 00:10:08,300 - D�ugo to potrwa? - Cztery, pi�� godzin. 88 00:10:08,600 --> 00:10:12,700 Dzi� nie dam rady. Mog� jutro? Lepiej to za�atwi� jak najszybciej. 89 00:10:13,000 --> 00:10:14,600 Oczywi�cie. 90 00:10:15,900 --> 00:10:18,800 Nie wiedzia�am, �e co� jest nie tak. 91 00:10:19,000 --> 00:10:22,400 W hydraulice jest wa�ne to, czego nie wida�. 92 00:10:22,800 --> 00:10:25,000 Odpowiadam za instalacj� w tym budynku. 93 00:10:25,300 --> 00:10:28,600 Je�li co� si� sypnie, ja dostan� po dupie. 94 00:10:29,200 --> 00:10:32,800 - Co to jest? - Robi� dyplom z antropologii. 95 00:10:33,800 --> 00:10:36,500 No wi�c - jestem odpowiedzialny. 96 00:10:36,800 --> 00:10:40,000 Wy przychodzicie i odchodzicie, ale ja nie. 97 00:10:40,300 --> 00:10:43,200 Przyjd� z samego rana. Cze��, Jilly. 98 00:11:13,700 --> 00:11:18,000 - Jak pan wszed�? - Drzwi by�y otwarte. 99 00:11:18,700 --> 00:11:22,800 - Wystraszy� mnie pan! - Przeprosi�em. Nie s�ysza�a�... 100 00:11:23,700 --> 00:11:27,600 - Chyba przywie�li wam zakupy. - Dzi�kuj�, ale m��... 101 00:11:27,800 --> 00:11:31,800 - S� ci�kie! - M�� je przeniesie. 102 00:11:32,000 --> 00:11:33,600 Spokojnie. 103 00:11:44,700 --> 00:11:48,200 - Nerwowa jeste�. - Przestraszy� mnie pan. 104 00:11:48,500 --> 00:11:52,500 Ty mnie te�. Ma�o si� nie przekr�ci�em! 105 00:11:57,700 --> 00:11:59,500 To ja ju� lec�. 106 00:12:01,400 --> 00:12:04,700 - Nie mieszkacie tu d�ugo? - Trzy miesi�ce. 107 00:12:05,000 --> 00:12:07,000 - Z Melbourne? - Tak. 108 00:12:07,300 --> 00:12:08,700 Nie cierpi� Melbourne. 109 00:12:08,900 --> 00:12:10,300 Ja nie przepadam za Adelajd�. 110 00:12:10,600 --> 00:12:14,000 Nie szkodzi. Urodzi�em si� w Melbourne. 111 00:12:14,200 --> 00:12:15,200 Naprawd�? 112 00:12:16,600 --> 00:12:18,100 Jak� szko�� ko�czy�a�? 113 00:12:20,000 --> 00:12:21,200 Claremont. 114 00:12:22,100 --> 00:12:25,000 Francja-elegancja. 115 00:12:27,300 --> 00:12:29,400 Dzi�kuj� za zakupy. 116 00:12:30,000 --> 00:12:32,900 Drobiazg. Do jutra. 117 00:12:35,600 --> 00:12:38,300 A przy okazji - jestem Max. 118 00:12:47,300 --> 00:12:48,500 Co to? 119 00:12:48,800 --> 00:12:52,700 Nakr�cono to par� lat temu w�r�d plemienia Fore. 120 00:12:52,900 --> 00:12:54,400 Kuru. 121 00:12:55,400 --> 00:13:01,100 Sp�jrz na objawy. Ataksja m�d�kowa, spastyczno�� i w ko�cu ob��d. 122 00:13:01,700 --> 00:13:05,200 Chorob� powoduje wirus, obecny w m�zgach zmar�ych przodk�w. 123 00:13:05,400 --> 00:13:08,100 Zjadali m�zgi zmar�ych, �eby zyska� ich wiedz�. 124 00:13:08,400 --> 00:13:10,700 Ale kuru ju� nie ma. 125 00:13:11,100 --> 00:13:13,400 Jeste� pewien? Popatrz. 126 00:13:18,400 --> 00:13:20,200 To nie kuru! 127 00:13:21,500 --> 00:13:23,300 Widzia�em ten film na konferencji w Manili. 128 00:13:23,600 --> 00:13:26,500 Sanders zilustrowa� nim sw�j wyk�ad. 129 00:13:26,700 --> 00:13:28,400 Moim zdaniem to kuru. 130 00:13:28,800 --> 00:13:32,100 Kanibalizm rytualny ju� nie istnieje! 131 00:13:32,600 --> 00:13:39,000 To objawy niedoboru witamin. Przypadkowa zbie�no��. 132 00:13:39,400 --> 00:13:42,700 Zbadam to. Poprosi�em o pr�bki krwi i tkanek. 133 00:13:43,000 --> 00:13:44,600 Strata czasu. 134 00:13:44,900 --> 00:13:48,600 Zrobisz mi na jutro powi�kszenie kadr�w ofiar? 135 00:13:48,800 --> 00:13:50,900 Wiesz, �e zajmuje si� tym Japari? 136 00:13:52,800 --> 00:13:54,200 Mia� o tym publikacj�: 137 00:13:54,400 --> 00:13:58,400 "Skutki wsp�czesnych diet w G�rach Centralnych". 138 00:13:59,200 --> 00:14:02,000 Lepiej nie wspominaj o tym jutro. 139 00:14:03,400 --> 00:14:05,300 To tylko przeczucie. 140 00:14:05,700 --> 00:14:07,400 Serio? 141 00:14:12,800 --> 00:14:14,600 To co si� dzieje z rurami? 142 00:14:14,900 --> 00:14:19,300 Podobno grozi nam zalanie. Brzmia�o to do�� powa�nie. 143 00:14:20,100 --> 00:14:24,000 - Chyba nie bra� prysznica? - Naprawd� nie wiem. 144 00:14:24,300 --> 00:14:27,400 - My�lisz, �e histeryzuj�? - Jeste� spi�ta. 145 00:14:27,600 --> 00:14:31,400 Te� by�by�, gdyby� posiedzia� z nim w domu. 146 00:14:32,200 --> 00:14:34,400 Mo�esz przyj�� prac� u Henry'ego. 147 00:14:34,700 --> 00:14:41,300 Nie chc�. Po pi�ciu latach wreszcie mog� poby� w domu. 148 00:14:41,600 --> 00:14:45,300 - Mam co robi�. Pisz� prac� dyplomow�. - Nie twierdz�, �e si� nudzisz. 149 00:14:45,500 --> 00:14:48,200 Sam m�wi�e�, �e masz do�� ma��e�stwa z naukowcem, 150 00:14:48,500 --> 00:14:52,400 powrot�w do pustego mieszkania i jedzenia sardynek z puszki. 151 00:14:52,600 --> 00:14:55,300 Po przyje�dzie do Adelajdy powiedzia�e�, �e chcesz mie� 152 00:14:55,600 --> 00:14:58,300 prawdziwy dom, mo�e nawet dzieci. 153 00:14:59,500 --> 00:15:02,200 A teraz ta Genewa! 154 00:15:06,000 --> 00:15:10,800 Wcale nie zdenerwowa� ci� hydraulik, tylko m�j telefon. 155 00:15:14,700 --> 00:15:17,900 Wiesz, co m�wi� o Genewie. 156 00:15:18,500 --> 00:15:21,000 Nie. Co? 157 00:15:24,300 --> 00:15:27,000 �e wystawia ma��e�stwo na pr�b�. 158 00:15:27,500 --> 00:15:29,300 To zale�y od nas. 159 00:15:34,500 --> 00:15:36,000 Ju� gotowe. 160 00:15:44,400 --> 00:15:45,800 Du�o pracy? 161 00:16:02,300 --> 00:16:04,800 Zostawiam ci niespodziank�. 162 00:16:06,000 --> 00:16:08,100 �ycz mi szcz�cia. 163 00:16:10,200 --> 00:16:14,000 Nie denerwuj si�. Je�li ci� nie wezm�, ich strata. 164 00:16:21,900 --> 00:16:24,400 - Co to? - Pa. 165 00:16:39,800 --> 00:16:43,200 Nie mog�em znale�� zegara z kuku�k�. 166 00:16:54,200 --> 00:16:56,300 Dzie� dobry. 167 00:16:56,500 --> 00:17:00,300 Mo�esz to zanie�� do windy? 168 00:17:06,700 --> 00:17:09,900 Zanios� to do �azienki. 169 00:17:14,900 --> 00:17:16,500 To mecz? 170 00:17:18,800 --> 00:17:21,900 - Potrzeba tyle sprz�tu? - Bez paru rzeczy si� nie obejdzie. 171 00:17:28,200 --> 00:17:29,900 Tutaj postawi�? 172 00:17:36,500 --> 00:17:38,800 - Urodziny? - Nie. 173 00:17:39,300 --> 00:17:40,900 Mog�? 174 00:17:43,200 --> 00:17:45,300 Troch� kosztowa�. 175 00:17:45,700 --> 00:17:48,600 - Z jakiej to, m�wi�a�, okazji? - Nie m�wi�am. 176 00:17:49,900 --> 00:17:51,800 Dobra. 177 00:19:25,400 --> 00:19:27,500 Mog� sobie zrobi� herbat�? 178 00:19:28,100 --> 00:19:29,400 Ja panu zrobi�. 179 00:19:30,200 --> 00:19:34,800 - Nie chc� przeszkadza�. - Nie ma problemu. 180 00:19:41,900 --> 00:19:45,400 - Kawa ziarnista! Sama mielesz? - Czasem. 181 00:19:48,300 --> 00:19:50,800 Uwielbiam �wie�� kaw�. 182 00:19:51,700 --> 00:19:53,800 To mo�e zaparzy�? 183 00:19:54,400 --> 00:19:57,500 Nie mam nic przeciwko. 184 00:20:03,200 --> 00:20:05,000 Go�� si� chyba troch� przechwala? 185 00:20:05,200 --> 00:20:08,400 To symbol p�odno�ci z g�r Nowej Gwinei. 186 00:20:10,000 --> 00:20:13,100 Takie cuda-wianki sporo kosztuj�, nie? 187 00:20:13,400 --> 00:20:17,100 - Wi�kszo�� dostali�my od tubylc�w. - Co tam robili�cie? 188 00:20:17,300 --> 00:20:20,200 M�� bra� udzia� w programie zdrowotnym UNICEF�u. 189 00:20:20,500 --> 00:20:22,100 By� na stypendium? 190 00:20:22,500 --> 00:20:24,600 Niezupe�nie. 191 00:20:30,500 --> 00:20:32,600 Mi�o, �e zrobi�a� mi kaw�. 192 00:20:33,000 --> 00:20:35,500 - Drobiazg. - Wcale nie. 193 00:20:36,500 --> 00:20:40,500 Niekt�rzy traktuj� cz�owieka jak robola. 194 00:20:43,200 --> 00:20:47,800 Czasem maj� na bramie wywieszki "Wej�cie dla robotnik�w". 195 00:20:48,600 --> 00:20:51,100 I co tu m�wi� o dyskryminacji czarnych. 196 00:20:51,300 --> 00:20:53,800 Ci�gle wolno sprzedawa� te tabliczki w sklepach. 197 00:20:54,000 --> 00:20:56,500 Nikt ju� tak nie my�li. 198 00:20:56,700 --> 00:20:58,800 Zdziwi�aby� si�. 199 00:21:10,900 --> 00:21:12,600 Musz� wraca� do pracy. 200 00:21:13,000 --> 00:21:15,700 - Kapuj�. - Nie to mia�am na my�li. 201 00:21:16,600 --> 00:21:19,300 Tym razem ci daruj�. 202 00:22:20,200 --> 00:22:23,000 - Naprawd� przepraszam! - To pewnie tylko zadrapanie. 203 00:22:23,300 --> 00:22:27,300 Pan krwawi. Zaraz co� przynios�. 204 00:22:28,700 --> 00:22:30,600 Gdzie ja jestem? 205 00:22:31,600 --> 00:22:34,700 - To stara rana po grze w nog�. - Zaraz opatrz�. 206 00:22:35,000 --> 00:22:37,900 Nie dotykaj. Mog� mie� wstrz�s m�zgu. 207 00:22:38,500 --> 00:22:42,000 Zostaw mnie na chwil�; nic mi nie b�dzie. 208 00:22:42,300 --> 00:22:45,000 - Przynios� plaster. - Dobry pomys�. 209 00:23:27,900 --> 00:23:30,000 Zam�wi� pan pogod�? 210 00:23:36,900 --> 00:23:41,700 Panowie, to jest profesor Cato, dyrektor Instytutu Bada� Medycznych. 211 00:23:41,900 --> 00:23:43,200 To doktor Japari. 212 00:23:46,100 --> 00:23:47,800 Doktor Matu. 213 00:23:48,200 --> 00:23:49,800 I doktor Felder. 214 00:23:53,000 --> 00:23:56,900 Pewnie napiliby si� panowie herbaty? Prosz� ze mn�. 215 00:24:13,400 --> 00:24:15,300 Wzi�� pan drugie �niadanie? 216 00:24:15,900 --> 00:24:19,000 - Nie objadam si� specjalnie. - Na pewno? 217 00:24:20,900 --> 00:24:24,400 Nie obrazi�bym si� za kanapk�, je�li mo�na. 218 00:24:24,700 --> 00:24:26,100 Oczywi�cie. 219 00:24:28,000 --> 00:24:30,300 Bez w�dliny. Nie jem mi�sa. 220 00:24:35,500 --> 00:24:37,400 M�owi wypadaj� w�osy? 221 00:24:38,200 --> 00:24:41,300 Widzia�em butelk� p�ynu przeciwko �ysieniu. 222 00:24:41,600 --> 00:24:45,500 - Troch� si� przerzedzaj�. - Ja mam niez�� strzech�. 223 00:24:48,200 --> 00:24:50,500 Podobno zale�y od hormon�w. 224 00:24:50,700 --> 00:24:53,600 Powtarzam Brianowi, �eby si� nie przejmowa�. 225 00:24:55,900 --> 00:24:58,700 Jajog�owi cz�sto �ysiej�. 226 00:25:01,400 --> 00:25:07,600 Tutejsze rury �ciekowe s� zapchane w�osami. Ohyda! 227 00:25:16,200 --> 00:25:20,300 W�a�ciwie nie jestem hydraulikiem, tylko piosenkarzem folkowym. 228 00:25:20,600 --> 00:25:22,800 - Piosenkarzem? - Co w tym �miesznego? 229 00:25:23,100 --> 00:25:25,800 Nic, po prostu jestem zaskoczona. 230 00:25:27,600 --> 00:25:31,400 - Zamierza pan �piewa� zawodowo? - Jak od�o�� par� groszy. 231 00:25:31,600 --> 00:25:34,900 Szczerze m�wi�c ola�em ju� s�aw�. 232 00:25:36,200 --> 00:25:39,500 Mia�em propozycje, ale nie p�jd� na kompromis. 233 00:25:40,800 --> 00:25:43,900 - Znasz Martina Flattery? - Nie. 234 00:25:44,300 --> 00:25:47,000 - J.P. Bensona? - Niestety. 235 00:25:47,900 --> 00:25:52,400 To s�awni menad�erowie. Dosy� s�awni. Spodoba�y im si� moje kawa�ki. 236 00:25:52,700 --> 00:25:55,500 Ale chc� zrobi� ze mnie komercj�. A ja jestem poet�. 237 00:25:55,800 --> 00:26:00,300 Bunt, Bob Dylan itp. Po prostu nie chc�. 238 00:26:00,600 --> 00:26:04,500 - Dylanowi nie�le idzie. - Ma�olaty nie s�uchaj� tekst�w. 239 00:26:04,800 --> 00:26:10,600 Tacy jak Dylan i Jagger pomogli wielu ludziom, 240 00:26:10,800 --> 00:26:13,300 takim, kt�rych normalni maj� gdzie�; 241 00:26:13,600 --> 00:26:16,900 ludziom wsadzonym do paki, bo nie pasowali do reszty. 242 00:26:19,600 --> 00:26:23,900 Dzieciakom, zamkni�tym w �mierdz�cych klatkach. 243 00:26:24,600 --> 00:26:27,000 W jaki spos�b pomogli ludziom w wi�zieniach? 244 00:26:27,300 --> 00:26:32,700 M�wili im, jakie popieprzone jest spo�ecze�stwo. Dzi�ki tekstom. 245 00:26:36,300 --> 00:26:38,500 Siedzia� pan w wi�zieniu? 246 00:26:41,300 --> 00:26:42,900 Tak. 247 00:26:44,400 --> 00:26:45,600 Za co? 248 00:26:54,400 --> 00:26:56,100 Za gwa�t. 249 00:26:56,700 --> 00:26:57,900 Naprawd�? 250 00:27:02,100 --> 00:27:04,600 Robi� sobie jaja. �artowa�em. 251 00:27:05,900 --> 00:27:08,600 Na temat wi�zienia czy gwa�tu? 252 00:27:09,600 --> 00:27:11,500 Gwa�tu. 253 00:27:12,300 --> 00:27:14,600 Wi�c za co pana skazano? 254 00:27:15,000 --> 00:27:19,600 - Zadajesz du�o pyta�. - Skoro nie chce pan o tym m�wi�... 255 00:27:22,300 --> 00:27:24,600 By�em w�amywaczem. 256 00:27:25,900 --> 00:27:29,200 Wchodzi�em do dom�w przez okno od �azienki. 257 00:27:29,400 --> 00:27:31,700 Zawsze mia�em przy sobie narz�dzia, 258 00:27:31,900 --> 00:27:37,400 gdyby kto� mnie nakry�, m�g�bym powiedzie�, �e jestem hydraulikiem. 259 00:27:41,100 --> 00:27:43,400 To by�o dawno, jeszcze w Melbourne. 260 00:27:43,800 --> 00:27:48,800 By�em zagubionym dzieciakiem. Bra�em kwas. Pr�bowa�a� kwasu? 261 00:27:49,400 --> 00:27:52,200 - Tylko raz trawki. - Dziecinada. 262 00:27:52,600 --> 00:27:56,200 Kwas to dopiero �wi�stwo. 263 00:27:57,200 --> 00:28:00,500 To wszystko ju� za mn�. Zreszt� okrada�em tylko bogatych. 264 00:28:00,900 --> 00:28:04,700 Wampir�w, wysysaj�cych krew z ludzi pracy. 265 00:28:07,000 --> 00:28:12,000 Gdybym m�g�, zgni�t�bym ich jak robaki. Bez zastanowienia. 266 00:28:13,200 --> 00:28:16,500 W Melbourne mieli�my zasady. 267 00:28:17,600 --> 00:28:21,400 A w Adelajdzie szumowiny to sami kapitali�ci. 268 00:28:22,200 --> 00:28:23,900 Jak idzie praca? 269 00:28:24,700 --> 00:28:26,700 Znaczy, kiedy si� mnie pozb�dziesz? 270 00:28:27,000 --> 00:28:29,100 - Otworz�. - Nie, ja otworz�. 271 00:28:31,800 --> 00:28:33,500 Wejd�, Meg. 272 00:28:34,300 --> 00:28:38,000 - To Max; naprawia nam rury. - Wida�. 273 00:28:38,500 --> 00:28:41,800 - To Meg - nasza s�siadka. - Mi�o mi. 274 00:28:44,900 --> 00:28:47,000 - Kawy? - Jeste�my sp�nione. 275 00:28:47,200 --> 00:28:49,100 - Wychodzicie? - Tak, ale... 276 00:28:49,300 --> 00:28:53,700 Mn� si� nie przejmuj. Ko�cz� za 20 minut. Sam wyjd�. 277 00:28:54,500 --> 00:28:56,000 Bez obaw. 278 00:28:58,700 --> 00:29:00,400 P�jd� po rzeczy. 279 00:29:05,400 --> 00:29:07,700 Wiesz co? Ju� jest. 280 00:29:09,300 --> 00:29:10,600 Co? 281 00:29:11,000 --> 00:29:15,000 Mercedes. W ko�cu dowie�li. Przy tych strajkach w Melbourne... 282 00:29:16,000 --> 00:29:19,700 - Dzisiaj jedziemy wygodnie. - Tak? 283 00:29:27,900 --> 00:29:33,100 Ale w porcie zarysowali mi jeden bok. Na pewno celowo. 284 00:29:33,900 --> 00:29:37,500 - Dzi�kuj� za ratunek przez zalaniem. - To moja praca. 285 00:29:38,900 --> 00:29:40,400 Cze��, Meg. 286 00:29:44,100 --> 00:29:45,800 Wychodz�c, prosz� zatrzasn�� drzwi. 287 00:29:46,400 --> 00:29:49,600 Przepraszam za k�opot. Czasem tak bywa. 288 00:29:51,900 --> 00:29:55,400 - Co si� dzieje? - Nie uwierzysz! 289 00:30:11,000 --> 00:30:13,600 Poczujcie. 290 00:30:15,200 --> 00:30:17,300 Kosmos. 291 00:30:18,600 --> 00:30:20,200 Powietrze. 292 00:30:21,900 --> 00:30:23,600 Jestem. 293 00:30:27,300 --> 00:30:29,000 Kosmosem. 294 00:30:31,900 --> 00:30:33,800 Drzewami. 295 00:30:43,000 --> 00:30:46,500 Nie ma b�lu ani strachu. 296 00:30:52,300 --> 00:30:54,400 Jestem mn�. 297 00:30:58,800 --> 00:31:00,700 Jedno�ci�. 298 00:31:09,200 --> 00:31:14,900 Dzi�kuj�. Pora na sok. Prosz� o zwrot wypo�yczonych trykot�w. 299 00:31:22,000 --> 00:31:26,500 Fantastyczna sesja. Ananas jest genialna. 300 00:31:27,200 --> 00:31:29,300 Nie mog� oczy�ci� umys�u. 301 00:31:32,000 --> 00:31:34,000 Ci�gle widzia�am tego hydraulika. 302 00:31:34,300 --> 00:31:37,100 - Przystawia� si� do ciebie? - Nie. 303 00:31:37,400 --> 00:31:39,400 Przypomina�o mi si�, jak go wczoraj wpu�ci�am, 304 00:31:39,700 --> 00:31:41,600 bo powiedzia�, �e jest hydraulikiem. 305 00:31:42,000 --> 00:31:45,900 - Dziwnie wpu�ci� do domu obcego. - M�czyzn�. 306 00:31:47,400 --> 00:31:51,100 Otwierasz drzwi, a w g�owie czai si� strach. 307 00:31:51,800 --> 00:31:54,900 - Przed gwa�tem? - Te�. 308 00:31:57,800 --> 00:32:03,600 Ale przyznaj: przez ca�y dzie� masz w domu faceta z ikr�. 309 00:32:03,900 --> 00:32:06,000 To podniecaj�ce. 310 00:32:06,800 --> 00:32:10,500 �eby� zobaczy�a go�ci, kt�rzy zajmowali si� moim basenem w Sydney. 311 00:32:10,800 --> 00:32:12,800 Ci�gle rozebrani do pasa... 312 00:32:13,000 --> 00:32:15,500 Oczywi�cie traktowa�am ich z dystansem. 313 00:32:15,800 --> 00:32:17,600 Mieli mnie za niez�� suk�. 314 00:32:17,800 --> 00:32:21,200 Dzi�kuj� paniom. Nast�pna grupa ju� czeka. 315 00:32:23,300 --> 00:32:27,600 Opowiada�am ci o Shelley? �wietna dziewczyna. 316 00:32:27,900 --> 00:32:29,900 Mieszka w wielkim domu w Unley Park. 317 00:32:32,400 --> 00:32:35,100 Kiedy� do jej drzwi zapuka�a staruszka 318 00:32:35,400 --> 00:32:37,400 i pyta, czy mo�e skorzysta� z �azienki. 319 00:32:37,700 --> 00:32:41,800 Shelley zrobi�o si� jej �al, wi�c zaprowadzi�a babuni�. 320 00:32:42,000 --> 00:32:48,900 Mija kwadrans, a ta nie wychodzi. Shelley wo�a - nikt nie odpowiada. 321 00:32:49,100 --> 00:32:51,800 Wchodzi wi�c do �azienki... 322 00:32:52,000 --> 00:32:55,800 a tam, na kraw�dzi wanny, siedzi facet! 323 00:32:58,300 --> 00:33:00,200 Golusie�ki. 324 00:33:01,600 --> 00:33:05,400 A przebranie staruszki le�y obok na pod�odze. 325 00:33:07,900 --> 00:33:09,800 To straszne! 326 00:33:15,800 --> 00:33:18,300 Wr�c� taks�wk�. 327 00:33:21,200 --> 00:33:23,700 Przepraszam. Dzie� dobry. 328 00:34:07,500 --> 00:34:10,200 To ty, Jilly? S�ysza�em, jak kto� wchodzi. 329 00:34:10,500 --> 00:34:12,300 No to macie problem! 330 00:34:13,000 --> 00:34:18,000 - To fragment historii Leichardta? - Nie, to tylko intuicja. 331 00:34:18,600 --> 00:34:26,700 Autochtoni bardzo boj� si� kuru. Nie wr�ciliby do kanibalizmu. 332 00:34:27,000 --> 00:34:29,000 Boj� si� r�wnie� program�w kontroli urodzin. 333 00:34:29,200 --> 00:34:30,400 Nie widz� zwi�zku. 334 00:34:30,700 --> 00:34:34,000 Na niekt�rych obszarach drastycznie zmala� wska�nik urodze�. 335 00:34:34,200 --> 00:34:36,100 Starsi plemienia byli przeciwni antykoncepcji. 336 00:34:36,300 --> 00:34:39,800 - By� mo�e pr�buj� jej przeciwdzia�a�. - Jak? 337 00:34:40,100 --> 00:34:42,500 W Nowej Gwinei s�ysza�em o nowym rytuale p�odno�ci, 338 00:34:42,800 --> 00:34:45,700 polegaj�cym na zjadaniu j�der poleg�ych wojownik�w. 339 00:34:45,900 --> 00:34:50,900 To obrz�d, nie kanibalizm. Mo�liwe, �e kuru wr�ci�o. 340 00:34:52,200 --> 00:34:54,800 T�umaczy�oby to brak efekt�w z �ywieniowego punktu widzenia. 341 00:34:55,100 --> 00:34:58,600 To bardzo ciekawe, jednak celem naszej wizyty 342 00:34:58,800 --> 00:35:02,200 jest przyjrzenie si� pa�skim pracom badawczym. 343 00:35:02,800 --> 00:35:04,100 Oczywi�cie. 344 00:35:04,300 --> 00:35:07,800 - Telefon do doktora Cowpera. - M�wi�em, �e jestem zaj�ty. 345 00:35:08,000 --> 00:35:09,700 Dzwoni �ona. 346 00:35:10,900 --> 00:35:12,600 Przepraszam. 347 00:35:15,100 --> 00:35:18,600 - Prosi�em, �eby mi nie przeszkadza�. - Mia�a zdenerwowany g�os. 348 00:35:20,900 --> 00:35:23,000 To nie pora na telefony. 349 00:35:24,300 --> 00:35:26,900 Nie mog� teraz my�le� o jakich� hydraulikach! 350 00:35:27,200 --> 00:35:28,900 To zejd� do Meg. 351 00:35:30,100 --> 00:35:32,600 Wr�c� p�no. 352 00:35:55,100 --> 00:35:56,800 Co ci jest? 353 00:36:05,600 --> 00:36:07,200 Co tu si� dzieje? 354 00:36:08,700 --> 00:36:12,700 - Mia� dzisiaj sko�czy�. - Musi st�d znikn��. 355 00:36:12,900 --> 00:36:14,900 Dobrze by�oby wiedzie�, co robi. 356 00:36:15,200 --> 00:36:18,100 - S�ysza�e�? - S�ysza�em. 357 00:36:20,200 --> 00:36:25,800 On mnie wyka�cza. By� tu ca�y dzie�; dopiero wyszed�. 358 00:36:26,400 --> 00:36:27,700 Ma co robi�. 359 00:36:27,900 --> 00:36:33,300 Ale to zbir i zboczeniec. Podgl�da�, jak si� przebiera�am. 360 00:36:33,500 --> 00:36:35,100 Pozb�d� si� go. 361 00:36:35,400 --> 00:36:37,900 Do tego jest z�odziejem. Siedzia� w wi�zieniu. 362 00:36:38,100 --> 00:36:41,000 �eby� widzia�, jak patrzy� na m�j zegarek. 363 00:36:42,300 --> 00:36:44,200 Kochanie... 364 00:36:45,600 --> 00:36:48,700 - Nie trzeba by�o go kupowa�. - Pewnie nie. 365 00:36:49,400 --> 00:36:51,200 Musia� kosztowa� maj�tek. 366 00:36:51,400 --> 00:36:55,600 Mia�em du�e nadzieje. Po dzisiejszym dniu sam ju� nie wiem. 367 00:36:56,000 --> 00:36:57,500 �le ci posz�o? 368 00:36:57,700 --> 00:37:01,700 Hydraulik jest dziwny? A oni za dziwaka maj� mnie. 369 00:37:02,700 --> 00:37:06,700 Jestem g�odny. Mam otworzy� sardynki? 370 00:37:08,300 --> 00:37:12,700 Przepraszam. Nie mia�am si�y nic zrobi�. 371 00:37:15,600 --> 00:37:18,100 Niestety, musimy zje�� z nimi jutro kolacj�. 372 00:37:18,400 --> 00:37:20,400 W restauracji? 373 00:37:20,600 --> 00:37:24,400 - Japari chce spr�bowa� twojego curry. - O nie! 374 00:37:24,600 --> 00:37:28,200 Ono interesuje go bardziej ni� moje badania. 375 00:37:43,400 --> 00:37:44,800 Cholerny hydraulik! 376 00:37:47,500 --> 00:37:49,400 My�lisz, �e zachowuj� si� jak neurotyczka. 377 00:37:49,600 --> 00:37:51,900 Wcale nie. 378 00:37:52,100 --> 00:37:54,600 Jutro zadzwoni� do administracji. 379 00:38:18,800 --> 00:38:22,100 Anno, zadzwo� do administracji i po��cz mnie z prze�o�onym hydraulik�w. 380 00:38:22,400 --> 00:38:25,300 - Czyim? - Hydraulik�w - tych od rur. 381 00:38:26,100 --> 00:38:28,000 Japari chce zobaczy� wszystkie zdj�cia. 382 00:38:28,200 --> 00:38:30,000 - Zaj��em si� tym. - Pracowa�e� po godzinach? 383 00:38:30,300 --> 00:38:31,800 Japari te�. 384 00:38:32,800 --> 00:38:34,300 I Felder. 385 00:38:35,900 --> 00:38:38,800 - O kt�rej sko�czyli�cie? - Ko�o drugiej. 386 00:38:39,500 --> 00:38:42,100 - Powiedzieli co�? - Niewiele. 387 00:38:42,400 --> 00:38:46,900 Jankes chyba nie jest zachwycony. A Japami - nie wiem. 388 00:38:47,200 --> 00:38:49,900 Zabukowali wcze�niejszy lot do Genewy. 389 00:38:51,600 --> 00:38:57,000 - W administracji nikt nie odbiera. - Niewa�ne. Przygotuj programy. 390 00:38:57,600 --> 00:38:59,700 - Co z tym? - Do �mieci. 391 00:40:36,700 --> 00:40:38,100 Dzie� dobry. 392 00:40:38,300 --> 00:40:43,100 Nie s�ysza�a� pukania, wi�c skorzysta�em z wej�cia dla robotnik�w. 393 00:40:52,500 --> 00:40:55,400 W ka�dej �azience wypr�bowuj� gitar�. 394 00:41:07,100 --> 00:41:09,400 Z doktorem Cowperem prosz�. M�wi �ona. 395 00:41:16,100 --> 00:41:18,800 Niech oddzwoni, jak wr�ci. 396 00:41:30,100 --> 00:41:32,600 Cze��, Meg. Wpadniesz na obiad? 397 00:41:34,200 --> 00:41:39,000 Tak, tutaj. Kolacja aktualna, ale jestem przygotowana. 398 00:41:40,100 --> 00:41:41,900 Szepcz�? 399 00:41:43,000 --> 00:41:46,300 Nie, nic wymy�lnego. Kanapki i wino. 400 00:41:48,400 --> 00:41:50,500 �wietnie. W po�udnie? 401 00:41:51,100 --> 00:41:54,300 To do zobaczenia. Je�li chcesz, wpadnij wcze�niej. 402 00:42:18,000 --> 00:42:20,100 - Co pan robi? - Nic. 403 00:42:29,100 --> 00:42:33,200 Wczoraj by�a� dla mnie mi�a; chc� si� zrewan�owa�. 404 00:42:38,000 --> 00:42:40,800 Herbata zio�owa i domowe ciasteczka. 405 00:42:41,400 --> 00:42:45,100 - Nie jestem... - �mia�o. Spr�buj. 406 00:42:54,300 --> 00:42:58,100 Dobre, nie? G��wnie hasz. 407 00:43:04,500 --> 00:43:06,600 Cudaczna jeste�! 408 00:43:06,800 --> 00:43:08,900 We wszystko by� uwierzy�a. 409 00:43:11,000 --> 00:43:15,200 - Przepraszam, usi�uj� pracowa�. - Nie zatrzymuj�. 410 00:43:19,800 --> 00:43:23,500 Wczoraj ci� zdenerwowa�em; chcia�em to jako� nadrobi�. 411 00:43:23,700 --> 00:43:26,000 Jeste� porz�dn� osob�. 412 00:43:32,100 --> 00:43:36,900 Troch� jeste� neurotyczna. Za du�o wyobra�ni. 413 00:43:39,100 --> 00:43:42,000 Niejedna gospodyni domowa �wiruje. 414 00:43:42,300 --> 00:43:43,700 Z nud�w. 415 00:43:43,900 --> 00:43:48,700 To zdanie prostego cz�owieka. Nie mam wykszta�cenia. 416 00:43:48,900 --> 00:43:50,400 Ale cz�owiek si� uczy tego i owego. 417 00:43:50,600 --> 00:43:54,000 Nigdy nie lubi�em intelektualnego be�kotu. 418 00:43:56,900 --> 00:43:59,000 Ludzie my�l�, �em g�upek. 419 00:44:00,200 --> 00:44:02,500 A ja mam fotograficzn� pami��. 420 00:44:03,300 --> 00:44:05,800 I jestem mocny w krzy��wkach. 421 00:44:06,300 --> 00:44:09,600 W te�cie na inteligencj� rozwali�bym niejednego. 422 00:44:11,700 --> 00:44:16,700 Pytanie na inteligencj�: jak� wysoko�� ma Piramida Cheopsa? 423 00:44:18,100 --> 00:44:20,900 Poddajesz si�? 424 00:44:21,300 --> 00:44:22,700 143 metry! 425 00:44:23,200 --> 00:44:26,500 - Przy�apa�em ci�, co? - Tak. 426 00:44:27,700 --> 00:44:30,700 No dobra. 427 00:44:33,400 --> 00:44:38,300 Jako wykszta�cona kobitka pewnie �e� zauwa�y�a, �e nie m�wi� najlepiej. 428 00:44:38,600 --> 00:44:43,800 - Nie zauwa�y�am. - Nie musisz by� uprzejma. Zauwa�y�a�. 429 00:44:44,000 --> 00:44:49,800 Kr�puj� si� w uczonym towarzystwie. Nie znam si� na gramatyce. 430 00:44:50,300 --> 00:44:53,100 - To niewa�ne. - Dla mnie wa�ne. 431 00:44:53,400 --> 00:44:55,700 W wi�zieniu nie by�o kurs�w angielskiego? 432 00:44:56,300 --> 00:44:58,000 Nie siedzia�em w wi�zieniu. 433 00:45:01,500 --> 00:45:05,100 - Wczoraj m�wi� pan... - M�wi�, �e nie siedzia�em. 434 00:45:11,900 --> 00:45:13,800 Zbyt �ywa wyobra�nia. 435 00:45:31,600 --> 00:45:34,500 - Jak dobrze, �e przysz�a�! - Co za powitanie! 436 00:45:35,100 --> 00:45:38,200 Jak moje nowe spodnie? Kosztowa�y maj�tek. 437 00:45:41,600 --> 00:45:43,400 Dzie� dobry. By�y jakie� k�opoty? 438 00:45:43,600 --> 00:45:47,200 Sk�d�e. Max uratowa� mi rano �ycie. W�z nie chcia� zapali�. 439 00:45:47,400 --> 00:45:50,300 Uwa�aj, �eby nie zala� silnika - Zw�aszcza rano. 440 00:45:50,500 --> 00:45:52,400 - Wina? - Poprosz�. 441 00:45:53,700 --> 00:45:54,700 Jak idzie praca? 442 00:45:54,900 --> 00:45:59,100 Jilly jest wspania�a. Znosi wszystkie niewygody. 443 00:46:00,700 --> 00:46:03,200 - Co si� w�a�ciwie sta�o? - Jego spytaj. 444 00:46:03,500 --> 00:46:06,600 Nie b�d� ci� zanudza� szczeg�ami technicznymi. 445 00:46:07,000 --> 00:46:10,900 Trudna robota. Zdarza�o si�, �e trwa�y takie tygodniami. 446 00:46:11,200 --> 00:46:15,700 �azienk� u Hannan�w robili p� roku. Ale by�o warto. 447 00:46:16,000 --> 00:46:22,900 Jest niesamowita - wanna wpuszczona w pod�og�, z�ote kurki; jak w filmach. 448 00:46:23,300 --> 00:46:28,700 - Gdzie mieszkaj�? - W Springfield. Na Tuskin Avenue. 449 00:46:29,400 --> 00:46:30,500 Na rogu? 450 00:46:30,800 --> 00:46:33,700 W po�owie ulicy. Chyba numer szesna�cie. 451 00:46:35,800 --> 00:46:37,600 Widzia�em par� niesamowitych �azienek. 452 00:46:37,900 --> 00:46:39,500 Na pewno. 453 00:46:39,700 --> 00:46:44,100 - �azienka sporo m�wi o cz�owieku. - Jak fusy od herbaty. 454 00:46:44,500 --> 00:46:48,900 - Co� w tym stylu. - A co powiesz o Brianie i Jill? 455 00:46:51,000 --> 00:46:55,600 Jill to niez�a laska, a jej stary �ysieje. 456 00:46:56,200 --> 00:47:00,100 �wietnie! Giovanni nie by� taki zabawny. 457 00:47:00,400 --> 00:47:04,100 - Co si� z nim sta�o? - Kto to jest Giovanni? 458 00:47:04,400 --> 00:47:10,400 By� tutejszym hydraulikiem. Przynajmniej tak mi powiedzia�. 459 00:47:10,800 --> 00:47:13,500 Nie wiem, co z nim. Nie jestem FBI. 460 00:47:13,700 --> 00:47:15,400 Sera? 461 00:47:17,100 --> 00:47:20,000 Najbardziej niesamowit� �azienk� to �em robi� w budynku rz�du. 462 00:47:20,200 --> 00:47:21,900 "Robi�em". 463 00:47:25,000 --> 00:47:26,200 - Co? 464 00:47:27,100 --> 00:47:30,000 "Robi�em", nie "�em robi�". 465 00:47:32,100 --> 00:47:34,200 Jasne. 466 00:47:35,200 --> 00:47:37,100 Racja. 467 00:47:40,400 --> 00:47:44,600 W budynku rz�du? Ocierasz si� o wy�sze sfery. 468 00:47:52,500 --> 00:47:54,600 Musz� wraca� do roboty. 469 00:48:08,400 --> 00:48:10,700 Robi�em �azienk�... 470 00:48:19,400 --> 00:48:23,800 - On jest naprawd� uroczy. - Raczej cwany. 471 00:48:28,800 --> 00:48:35,100 Jestem sob�, nie tob�. Jestem sob�, skarbie. 472 00:48:51,100 --> 00:48:55,100 Jestem sob�, jestem wolny. 473 00:49:10,100 --> 00:49:14,000 - Jeszcze kawy? - Wypi�am ju� dwie. 474 00:49:14,300 --> 00:49:18,200 Przez ca�y tydzie� pij� herbat� zio�ow�, czuj� si� wspaniale. 475 00:49:18,400 --> 00:49:21,200 Musz� i��. Powodzenia wieczorem. 476 00:49:24,300 --> 00:49:26,800 Niewa�ne. Do jutra. 477 00:49:36,200 --> 00:49:39,700 Napisa�em dla ciebie piosenk�. S�yszysz, co m�wi�? 478 00:49:39,900 --> 00:49:43,600 Napisa�em piosenk�, a w niej, gdzie jest prawda. 479 00:49:43,900 --> 00:49:48,100 Gdziekolwiek jest ona, tam nie ma ciebie! 480 00:51:27,700 --> 00:51:30,400 A co to za walenie? Czego pani chce? 481 00:51:30,700 --> 00:51:32,700 - Jest dozorca? - Nie ma. A kto pyta? 482 00:51:33,000 --> 00:51:35,000 Nazywam si� Cowper. Musz� z nim pom�wi�. 483 00:51:35,200 --> 00:51:35,900 Tu go nie ma. 484 00:51:36,200 --> 00:51:40,600 Chodzi mi o hydraulika. Twierdzi, �e mamy wadliwe rury. Nie wierz� mu. 485 00:51:40,900 --> 00:51:43,300 Siedzia� w wi�zieniu, a teraz �piewa w naszej �azience. 486 00:51:43,600 --> 00:51:44,600 O czym pani m�wi? 487 00:51:44,900 --> 00:51:48,600 To naprawd� hydraulik? M�wi, �e pracuje dla uniwersytetu. 488 00:51:48,800 --> 00:51:54,800 Maxie, ta pani ci� sprawdza. I s�usznie. Prosz� mu nie wierzy�. 489 00:51:55,100 --> 00:51:58,800 Jest nadpobudliwy i za wysoko op�acany. 490 00:52:10,500 --> 00:52:13,400 Chwileczk�! Musimy porozmawia�! 491 00:52:22,600 --> 00:52:25,700 Niesamowita jeste�. Chcia�a� na mnie donie��. 492 00:52:28,600 --> 00:52:32,600 - Nie wiem, co sobie uroi�a�. - Wiem, co chcesz zrobi�. 493 00:52:32,800 --> 00:52:35,700 - Ja te� wiem, co ty robisz. - Wyniesiesz si� z mojego mieszkania. 494 00:52:35,900 --> 00:52:40,900 Te mieszkania nale�� do podatnik�w! To tak samo m�j budynek, jak tw�j. 495 00:52:41,100 --> 00:52:43,200 My�licie, �e �wiat nale�y do was? 496 00:52:43,400 --> 00:52:48,000 Znam swoje prawa i �aden jajog�owy nie odbierze mi roboty! 497 00:52:53,700 --> 00:53:00,200 S�uchaj, robi� tylko swoj� robot�! Jestem hydraulikiem! 498 00:53:42,500 --> 00:53:45,400 Ludzie m�wi�, �e to blok wi�zienny. 499 00:53:46,600 --> 00:53:50,700 Uwa�aj�, �e zbyt drogo kosztujemy bud�et pa�stwa. 500 00:54:10,400 --> 00:54:12,100 Prosz�. 501 00:54:13,100 --> 00:54:14,600 Witam. 502 00:54:15,200 --> 00:54:16,900 To jest... 503 00:54:19,000 --> 00:54:20,600 doktor Don Felder. 504 00:54:21,700 --> 00:54:23,300 Johnny Matu. 505 00:54:24,200 --> 00:54:25,400 I Willis Japari. 506 00:54:25,600 --> 00:54:28,100 Mi�o mi. Pono� pani curry jest zachwycaj�ce. 507 00:54:28,300 --> 00:54:31,300 Brian tak uwa�a, ale nigdy nie gotowa�am dla... 508 00:54:32,100 --> 00:54:34,800 Zapraszam. Rozgo��cie si�. 509 00:54:37,100 --> 00:54:40,400 Co� do picia? Mam znakomite Claret Don. 510 00:54:40,600 --> 00:54:42,300 Doskonale. 511 00:54:46,900 --> 00:54:48,700 Lepiej zajrzyj do �azienki. 512 00:54:49,000 --> 00:54:50,900 Mam co� dla pani. 513 00:54:52,900 --> 00:54:55,000 Dzi�kuj�. �liczne! 514 00:55:14,200 --> 00:55:17,300 - To si� nazywa prawdziwe curry. - Troch� za ostre. 515 00:55:17,600 --> 00:55:20,200 - Sk�d�e. - Mog� wody? 516 00:55:20,500 --> 00:55:22,300 Prosz�. 517 00:55:22,800 --> 00:55:24,400 Dok�adk�? 518 00:55:26,900 --> 00:55:29,600 - Na deser s� lody. - Bardzo logicznie. 519 00:55:29,900 --> 00:55:31,100 Nie jadam lod�w. 520 00:55:31,300 --> 00:55:35,000 Doktor Matu przez trzy lata bada� sk�ad lod�w. 521 00:55:35,300 --> 00:55:40,900 Wyniki by�y przera�aj�ce. Sk�adaj� si� g��wnie z plastiku. 522 00:55:41,100 --> 00:55:43,200 - By� pan na lodowym stypendium? - Prosz�? 523 00:55:43,400 --> 00:55:45,000 Naukowcy to nudziarze. 524 00:55:45,300 --> 00:55:49,700 Ja na pewno. Musz� skorzysta� z �azienki. 525 00:55:51,500 --> 00:55:52,800 Z �azienki? 526 00:55:54,300 --> 00:55:59,400 - Je�li to nie k�opot. - Sk�d�e. Tyle �e mamy ba�agan. 527 00:55:59,700 --> 00:56:02,300 Widzia�em toalety w Kalkucie. Nic mnie ju� nie poruszy. 528 00:56:02,600 --> 00:56:05,100 Mamy awari�. 529 00:56:06,600 --> 00:56:08,000 To prawdziwy labirynt. 530 00:56:09,300 --> 00:56:10,500 Zaprowadz� pana. 531 00:56:21,600 --> 00:56:23,800 Je�dzi pan w Szwajcarii na nartach? 532 00:56:24,100 --> 00:56:28,400 Je�dzi moja �ona. Ja pracuj�, ona szusuje. 533 00:56:28,700 --> 00:56:31,000 Ja je�d�� w Ameryce, w Kolorado. 534 00:56:36,800 --> 00:56:38,100 Komu dola� wina? 535 00:57:22,500 --> 00:57:25,100 Panie doktorze! Nic panu nie jest? 536 00:57:25,400 --> 00:57:28,300 Nic. Tylko noga mi si� zaklinowa�a. 537 00:57:28,500 --> 00:57:30,800 - Opiera si� pan o drzwi? - S�ucham? 538 00:57:31,000 --> 00:57:37,000 - Tutaj Don Felder! Gdzie pan jest? - Pod umywalk�. 539 00:57:37,300 --> 00:57:38,500 Trzeba wywa�y� drzwi. 540 00:57:38,700 --> 00:57:43,100 Mo�e nam pan pom�c? Naprzemy razem. Gotowi? 541 00:57:47,100 --> 00:57:48,900 Zamkn�� si� od �rodka. 542 00:57:49,200 --> 00:57:51,800 - Trzeba rozwali� czym� zawias. - Dobry pomys�. 543 00:57:52,100 --> 00:57:54,600 Zaraz pana wydostaniemy! 544 00:57:59,000 --> 00:58:00,200 Wy�ej, w zawias! 545 00:58:11,500 --> 00:58:13,400 Jilly, przynie� brandy! 546 00:58:14,200 --> 00:58:16,000 Ogromnie mi przykro. 547 00:58:16,300 --> 00:58:20,400 Nie szkodzi. Nabi� pan sobie guza. Nic panu nie jest? 548 00:58:20,700 --> 00:58:25,500 Strasznie mi przykro. Nie wiem, jak to si� sta�o. 549 00:58:32,100 --> 00:58:35,200 W zesz�ym roku za�o�yli�my na �rodkowej Jawie osiem tysi�cy 550 00:58:35,500 --> 00:58:36,700 spiral wewn�trzmacicznych. 551 00:58:36,900 --> 00:58:42,700 Tyle �e tamtejsza populacja liczy sobie 20 milion�w. 552 00:58:43,000 --> 00:58:44,600 Nie wszystko od razu. 553 00:58:44,800 --> 00:58:47,700 Zawsze m�wi takie rzeczy. Wierzy mu pan? 554 00:58:48,000 --> 00:58:51,300 Genewa nie zaakceptuje pa�skiego pogl�du na kuru. 555 00:58:51,500 --> 00:58:52,900 Co to by� za be�kot? 556 00:58:53,200 --> 00:58:58,400 Pomy�la�em: mamy tu niez�ego wariata. Odwa�ny pan jest. 557 00:58:58,600 --> 00:59:01,100 - Chcia�em zrobi� wra�enie. - I zrobi� pan. 558 00:59:01,300 --> 00:59:06,700 - Naprawd� pan w to wierzy? - W Genewie nie lubi� nowych pomys��w? 559 00:59:06,900 --> 00:59:11,500 Lubi�, ale trzeba i�� na kompromis. Inaczej mo�na narobi� sobie wrog�w. 560 00:59:11,700 --> 00:59:15,700 Genewa jest jak �azienka: �atwo si� zaklinowa�. 561 00:59:27,800 --> 00:59:33,900 Nie przejmuj si� Genew�. Doktor Matu raczej mnie nie poprze. 562 00:59:36,600 --> 00:59:39,400 On nas obserwuje. 563 00:59:39,700 --> 00:59:43,200 Pojawi si�, jak tylko wyjdziesz. Wiedzia�, �e rusztowanie si� zawali. 564 00:59:43,400 --> 00:59:45,900 Przesta�! Masz obsesj� na punkcie tego hydraulika! 565 00:59:46,200 --> 00:59:48,800 - Nie wierzysz mi! - Nie o to chodzi! 566 00:59:49,100 --> 00:59:52,600 Zdenerwowa� mnie wczorajszy wiecz�r. M�g� kogo� zabi�. 567 00:59:52,800 --> 00:59:54,900 - Pozb�d� si� go. - Jego nie mo�na si� pozby�. 568 00:59:55,100 --> 00:59:58,300 On nie jest jakim� monstrum. 569 01:00:01,000 --> 01:00:02,400 Paradoksalnie... 570 01:00:02,600 --> 01:00:05,500 gdyby nie to rusztowanie, kolacja by�aby totaln� kl�sk�. 571 01:00:05,800 --> 01:00:07,700 Tylko to ci� obchodzi?! 572 01:00:15,400 --> 01:00:20,400 Na mnie czas. Musz� ich po�egna� na lotnisku. 573 01:00:22,900 --> 01:00:25,300 Posied� u Meg. 574 01:00:28,300 --> 01:00:31,600 Nie dam si� wyrzuci� z w�asnego domu. 575 01:01:49,000 --> 01:01:51,900 Opar� si� o rusztowanie; sam si� o to prosi�. 576 01:01:52,100 --> 01:01:54,400 To ten asfalt czy Hindus? 577 01:01:57,500 --> 01:01:59,200 Zawrzemy rozejm? 578 01:01:59,400 --> 01:02:02,300 M�� zadzwoni w pa�skiej sprawie do administracji. 579 01:02:02,500 --> 01:02:06,700 - Naprawd�? - Prosz� od razu wyj��. 580 01:02:09,600 --> 01:02:17,100 Zanim mnie wyprowadz�? To nie mnie zabior� st�d si��! 581 01:02:18,000 --> 01:02:19,200 Prosz� mi nie grozi�. 582 01:02:19,500 --> 01:02:25,500 Jezu, ty nigdy si� nie poddasz! Jeszcze nie la�em takiej babki. 583 01:02:26,500 --> 01:02:28,800 Zabierz te brudne �apy. 584 01:02:31,100 --> 01:02:36,100 Jeste� kryminalist� i ja im o tym powiem! 585 01:02:36,500 --> 01:02:40,300 Wszawy, wstr�tny robol! 586 01:02:45,100 --> 01:02:50,100 Odwal� to z grubsza. Za trzy godziny mnie tu nie ma. 587 01:03:13,200 --> 01:03:15,900 Szwajcaria! Uda�o si�! 588 01:03:17,200 --> 01:03:19,500 O czym ty m�wisz? 589 01:03:19,700 --> 01:03:23,900 O Genewie. Powiedzieli mi na lotnisku. 590 01:03:26,000 --> 01:03:29,300 - Co si� sta�o? - Wczorajszy wiecz�r! 591 01:03:30,800 --> 01:03:33,300 Rozpadaj�ca si� �azienka i koniak. 592 01:03:33,900 --> 01:03:36,200 Zabieram ci� na kolacj�. 593 01:03:38,300 --> 01:03:39,700 S�yszysz? 594 01:03:40,800 --> 01:03:42,800 Szwajcaria! 595 01:04:50,600 --> 01:04:55,600 Przez ca�y ten tydzie� czu�am, �e wpadam w ob��d. 596 01:04:56,700 --> 01:04:59,100 Nawet z tob� nie potrafi�am rozmawia�. 597 01:04:59,400 --> 01:05:01,500 Pierwszy raz. 598 01:05:01,900 --> 01:05:06,100 Wiem, to ta Szwajcaria... Musia�em by� egoist�. 599 01:05:06,500 --> 01:05:08,600 Przepraszam. 600 01:05:29,400 --> 01:05:32,100 Gdyby� zobaczy� tego hydraulika... 601 01:05:32,300 --> 01:05:34,600 Widzia�em. Rano na parkingu. 602 01:05:34,900 --> 01:05:37,800 - Pogadali�my sobie. - Nic mi nie m�wi�e�. 603 01:05:38,400 --> 01:05:40,300 Teraz m�wi�. 604 01:05:41,100 --> 01:05:46,900 Oszo�om, ale sympatyczny. Powiedzia�, �e uratowa� nas przed zalaniem. 605 01:05:47,100 --> 01:05:51,500 W�a�ciwie zagra�. To aktor, nieszkodliwy, chocia� ekscentryczny. 606 01:05:51,700 --> 01:05:54,000 Rozbawi� mnie. 607 01:05:54,600 --> 01:05:58,600 Ci�gle powtarza�, jaka jeste� wspania�a. 608 01:06:16,500 --> 01:06:20,700 "Z okien ka�dego pokoju wida� okryte �niegiem szczyty Alp, 609 01:06:20,900 --> 01:06:24,000 za� wieczorna przeja�d�ka �odzi� po o�wietlonym jeziorze 610 01:06:24,300 --> 01:06:28,800 zapiera dech w piersiach i pozostawia niezatarte wspomnienia." 611 01:06:29,100 --> 01:06:33,200 - Ty to masz szcz�cie! - Tak. Remont sko�czony. 612 01:06:36,400 --> 01:06:38,800 John bierze w przysz�ym roku urlop naukowy. 613 01:06:39,100 --> 01:06:43,200 - Mogliby�my do was wpa��. - By�oby wspaniale. 614 01:06:43,400 --> 01:06:47,600 Mo�e wtedy b�dziecie ju� mieli ma�e Cowperki! 615 01:07:25,800 --> 01:07:29,900 - Trzeba wezwa� hydraulika! - Tylko nie hydraulika! 616 01:08:01,000 --> 01:08:03,300 Jakie� k�opoty? 617 01:08:09,400 --> 01:08:11,700 Moje biedactwo! 618 01:08:17,100 --> 01:08:19,600 Chod�my gdzie�. 619 01:08:21,700 --> 01:08:27,400 P�jd� si� przebra�. B�d� za pi�� minut na parkingu. 620 01:09:04,600 --> 01:09:06,300 Znowu si� spotykamy. 621 01:09:07,500 --> 01:09:09,600 Ile to potrwa? 622 01:09:11,100 --> 01:09:19,000 Tydzie�, 10 dni, mo�e d�u�ej... To �mudna robota. 623 01:09:20,100 --> 01:09:23,900 Musimy do siebie przywykn��. 624 01:11:30,200 --> 01:11:32,300 Cze��, kochanie. 625 01:11:33,900 --> 01:11:35,800 Zaraz wr�c�. 626 01:11:46,200 --> 01:11:50,600 Ale bajzel! Znowu si� zaczyna? 627 01:11:52,300 --> 01:11:54,500 Dzwoni�em do administracji. 628 01:11:54,800 --> 01:11:58,100 Pono� to samo by�o w innych mieszkaniach. 629 01:12:06,100 --> 01:12:09,800 Moje biedactwo. Tak mi przykro. 630 01:12:11,500 --> 01:12:13,700 Zjedzmy kolacj�. 631 01:12:26,500 --> 01:12:29,000 Jak grom z jasnego nieba! 632 01:12:33,200 --> 01:12:37,300 - Mo�emy wyjecha� na kilka tygodni. - Masz prac�. 633 01:12:39,800 --> 01:12:41,700 - Jeste� fantastyczna. - Nie. 634 01:12:41,900 --> 01:12:43,300 Jeste�. 635 01:12:43,600 --> 01:12:46,100 Kiedy zadzwoni�a�, �e wr�ci� hydraulik, nie mog�em uwierzy�. 636 01:12:46,300 --> 01:12:48,600 Nie m�wmy o tym. 637 01:12:48,800 --> 01:12:50,300 Zgoda. 638 01:12:58,200 --> 01:12:59,900 Za Szwajcari�! 639 01:13:10,300 --> 01:13:13,200 Gdzie masz zegarek? Nie lubisz go nosi�? 640 01:13:14,000 --> 01:13:20,500 Nie mog�am go znale��. Zawsze zostawiam go na toaletce. 641 01:13:21,300 --> 01:13:25,300 Gdzie� musi by�. Mo�e zostawi�a� go u Meg. 642 01:13:26,300 --> 01:13:29,900 - Nie wk�ada�am go dzisiaj. - Musi by� w domu. 643 01:13:31,100 --> 01:13:32,800 Znikn��. 644 01:13:33,100 --> 01:13:37,600 Tak po prostu? Dziwne podej�cie. 645 01:13:38,400 --> 01:13:41,300 Siedzisz wystrojona i m�wisz mi, �e zgubi�a� zegarek! 646 01:13:41,600 --> 01:13:45,700 Powiedzia�am, �e znikn��. To wszystko. 647 01:13:47,000 --> 01:13:51,600 Trzeba go poszuka�. Masz poj�cie, ile kosztowa�? 648 01:13:53,700 --> 01:13:58,600 Mo�e zostawi�a� go na ociekaczu. - Mog�a� go zdj�� przed zmywaniem. 649 01:14:02,400 --> 01:14:04,300 Jill, co si� dzieje? 650 01:14:06,200 --> 01:14:11,600 Albo jest w sypialni. Sprawdza�a� w torebce i w pude�ku? 651 01:14:14,700 --> 01:14:18,400 Szuka�am przez godzin�. Po�o�y�am go na toaletce. 652 01:14:18,700 --> 01:14:23,700 Kosztowa� 470 dolar�w! 653 01:14:23,900 --> 01:14:27,400 Pyta�a� Meg? Mo�e go przymierza�a? 654 01:14:27,700 --> 01:14:32,800 - Pomaga�a mi szuka�. - Musi gdzie� by�. 655 01:14:33,100 --> 01:14:35,300 Mo�e zapl�ta� si� w po�cieli albo pod poduszk� fotela. 656 01:14:35,600 --> 01:14:37,800 Wsz�dzie sprawdza�am. 657 01:14:38,100 --> 01:14:41,200 Pyta�a� hydraulika? 658 01:14:41,400 --> 01:14:47,000 - Wyszed�. - Akurat wtedy? 659 01:14:47,300 --> 01:14:50,800 Jest co� jeszcze... 660 01:14:51,000 --> 01:14:54,500 Mia�am w torebce 50 dolar�w. 661 01:14:54,800 --> 01:14:58,300 Te� znikn�y. 662 01:15:30,000 --> 01:15:32,900 O co ci chodzi, Furney? 663 01:15:33,100 --> 01:15:40,200 Synu, ja tu zadaj� pytania. Ty si� martw o siebie. 664 01:15:40,400 --> 01:15:45,200 Co ty wyprawiasz? Mam prawa! 665 01:15:45,400 --> 01:15:48,500 Nie wolno wam! 666 01:15:48,800 --> 01:15:51,000 Popatrz na to. 667 01:15:51,300 --> 01:15:56,900 To ten zegarek. 668 01:15:57,100 --> 01:16:02,300 Wrobi�a� mnie! Ty cholerna suko! 669 01:16:02,500 --> 01:16:06,300 Dziwka! 670 01:16:06,500 --> 01:16:08,800 Ratunku! 671 01:16:19,800 --> 01:16:24,000 Napisy: Videomaniak 52791

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.