Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:01:26,920 --> 00:01:31,120
Prawie trzy miesiące po tym, jak policja
znalazła ciało pierwszej ofiary,
2
00:01:31,120 --> 00:01:34,120
funkcjonariusze organów ścigania
dokonali przełomu.
3
00:01:34,200 --> 00:01:38,120
Odkryli, że zabójca uderzył ofiarę
w głowę klamką od drzwi,
4
00:01:38,120 --> 00:01:43,920
a następnie sam podsunął policji
narzędzie zbrodni.
5
00:01:44,000 --> 00:01:49,320
Detektywi powiedzieli, że jeszcze
żaden zabójca tak z nich nie zadrwił...
6
00:01:57,120 --> 00:01:58,920
Ta kawa jest do dupy.
7
00:01:59,600 --> 00:02:01,520
Chyba mleko skisło.
8
00:02:01,520 --> 00:02:03,320
Żądam zwrotu pieniędzy.
9
00:02:06,320 --> 00:02:07,400
Wypad.
10
00:02:07,520 --> 00:02:10,520
Smakowała jak niewytarty tyłek małpy.
11
00:02:10,600 --> 00:02:12,120
Dopiero tu byłem.
12
00:02:12,520 --> 00:02:14,320
Gówno prawda.
13
00:02:14,400 --> 00:02:16,720
Próbujesz mi wmówić, że mnie tu nie było?
14
00:02:16,800 --> 00:02:20,000
Nie znam cię, złamasie.
15
00:02:20,120 --> 00:02:22,200
Za to ja cię znam, Luiz.
16
00:02:22,520 --> 00:02:25,520
- Wypierdalaj z mojego sklepu!
- Najpierw kasa.
17
00:02:25,600 --> 00:02:28,200
- Wypad!
- Śmiało.
18
00:02:28,720 --> 00:02:32,320
- Odtwórz nagranie z kamery.
- Łeb ci rozwalę, ciulu!
19
00:02:32,320 --> 00:02:35,400
- Gówno mi zrobisz!
- Tylko mnie sprowokuj, skurwysynu!
20
00:02:35,520 --> 00:02:39,600
- Odtwórz nagranie!
- Nie mam pieprzonego monitoringu!
21
00:02:50,320 --> 00:02:54,320
INTERES ŻYCIA
22
00:02:57,600 --> 00:02:59,320
Przestań się rzucać!
23
00:03:05,120 --> 00:03:09,120
Mocna rzecz, prawda? Znasz tę artystkę?
24
00:03:09,200 --> 00:03:11,400
O tak, Grace jest niesamowita.
25
00:03:11,520 --> 00:03:15,320
Te nowsze prace są
ciekawym rozwinięciem jej stylu.
26
00:03:15,320 --> 00:03:16,520
Fakt.
27
00:03:16,600 --> 00:03:19,800
Może chciałbyś to dorzucić
do swojej kolekcji?
28
00:03:19,920 --> 00:03:23,600
Nie, teraz interesuje mnie
tylko sztuka cyfrowa.
29
00:03:23,720 --> 00:03:25,600
Super. Miłego wieczoru.
30
00:03:37,000 --> 00:03:40,720
Może coś sprzedaj?
Po to są otwarcia galerii, żeby brylować.
31
00:03:40,800 --> 00:03:46,400
Dorośli mówią na to networking.
Tu i tak nie ma co liczyć, chyba że...
32
00:03:52,920 --> 00:03:54,320
No co?
33
00:03:54,400 --> 00:03:57,320
Nie potępiaj mnie, to tylko Adderall.
34
00:04:00,000 --> 00:04:03,000
- Pomaga na niepokój.
- Wcale cię nie potępiam.
35
00:04:04,720 --> 00:04:09,320
Ale znajomi mówią, że narkotyki
wchodzą dopiero na afterparty,
36
00:04:09,400 --> 00:04:10,920
a nie na wernisażu.
37
00:04:11,320 --> 00:04:15,120
Chcesz coś sprzedać,
to śmiało, nie zatrzymuję.
38
00:04:15,120 --> 00:04:18,000
- Połowa zysków z galerii jest twoja.
- Naprawdę?
39
00:04:18,120 --> 00:04:22,000
Kiepska jestem w liczeniu,
ale wiem, że połowa z zera to zero.
40
00:04:24,600 --> 00:04:26,320
Pieprzona Grace.
41
00:04:27,320 --> 00:04:32,520
W pewnym sensie wróciłam do podstaw,
zaczęłam rzeźbić własne stemple...
42
00:04:32,600 --> 00:04:35,800
Sami znajomi i nieudacznicy.
43
00:04:35,920 --> 00:04:37,200
Cześć, Patrice.
44
00:04:37,720 --> 00:04:39,800
Gratuluję, Grace.
45
00:04:40,320 --> 00:04:42,720
- Będą jacyś kolekcjonerzy?
- Tak!
46
00:04:42,800 --> 00:04:47,800
Korespondowałam z nimi,
bardzo wielu wykazało zainteresowanie.
47
00:04:47,920 --> 00:04:50,120
- Sprzedało się coś?
- Jeszcze nie.
48
00:04:50,200 --> 00:04:51,720
A co z prasą?
49
00:04:51,800 --> 00:04:55,400
- Wpadnie Figure 40.
- To bloger, chodzi mi o prasę.
50
00:04:55,520 --> 00:04:59,400
Rozmawiałyśmy z kilkoma ważnymi ludźmi...
51
00:04:59,520 --> 00:05:00,320
"My"?
52
00:05:00,400 --> 00:05:02,200
Leslie i ja.
53
00:05:02,320 --> 00:05:04,120
Cześć. Świetny program.
54
00:05:04,200 --> 00:05:09,720
Leslie jest tylko stażystką - bez urazy.
Anika Mons ma agenta prasowego.
55
00:05:09,800 --> 00:05:14,400
Jeśli sprzedamy wszystkie twoje prace,
też wydam 10 tysięcy na agenta.
56
00:05:14,520 --> 00:05:18,720
Anika pisze dla New York Timesa,
pod pseudonimem Kimono.
57
00:05:18,720 --> 00:05:19,800
Fern przyszła!
58
00:05:20,800 --> 00:05:22,120
Uwielbia twoje prace.
59
00:05:22,200 --> 00:05:25,600
Sprzedałaś jej obraz
Fundacji Moorehouse'a.
60
00:05:25,720 --> 00:05:28,520
Od dawna łączą ich ścisłe związki...
61
00:05:28,520 --> 00:05:31,000
Dlaczego nie zaproponowałaś mojego?
62
00:05:31,120 --> 00:05:34,520
Gratulacje. Piękny wernisaż.
63
00:05:34,520 --> 00:05:37,920
Miło, że wpadłaś, wiem,
że jesteś zapracowana.
64
00:05:38,000 --> 00:05:41,120
- Kiedy następny wernisaż?
- Wkrótce.
65
00:05:41,200 --> 00:05:44,600
Mogę wpaść i sprawdzić postępy?
66
00:05:45,520 --> 00:05:46,720
Zapraszam.
67
00:05:46,800 --> 00:05:48,720
Właśnie pytałam Patrice,
68
00:05:48,720 --> 00:05:53,720
dlaczego nie zaproponowała którejś
z moich prac Fundacji Moorehouse'a.
69
00:05:58,920 --> 00:06:00,200
Może wina?
70
00:06:04,920 --> 00:06:09,720
Gówno prawda!
Były trzy punkty, nie trzy i pół!
71
00:06:12,720 --> 00:06:15,120
Do grobu mnie wpędzisz, złodzieju!
72
00:06:15,200 --> 00:06:19,720
Życzę zdrówka.
Jeszcze zdążycie się pozabijać.
73
00:06:19,800 --> 00:06:21,400
Sukinsyn.
74
00:06:22,520 --> 00:06:25,120
Ta kawa jest do dupy. Chyba mleko skisło.
75
00:06:27,720 --> 00:06:29,720
Nie dam się na to nabrać...
76
00:06:31,120 --> 00:06:33,920
- Jak tam mój chłopczyk?
- Fantastycznie.
77
00:06:34,000 --> 00:06:36,400
- O co chodzi tym dupkom?
- Mośkom?
78
00:06:36,520 --> 00:06:40,720
Popuszczają ze strachu w majty,
bo Minnesota nie pokryła spreadu.
79
00:06:40,720 --> 00:06:46,000
Nie chcę utrwalać krzywdzącego stereotypu,
ale to wyjątkowo tanie skurwysyny.
80
00:06:46,800 --> 00:06:48,520
Zrozumiałem tylko "złodziej".
81
00:06:49,000 --> 00:06:51,800
Anton i Andrei uwielbiali delikatesy.
82
00:06:51,920 --> 00:06:54,720
"Pracownik sprzątający do szóstej alejki!"
83
00:06:55,320 --> 00:06:58,320
Złodzieje nie będą mieli co kraść.
84
00:07:03,600 --> 00:07:07,000
Tworzymy zespół, prawda?
Andrei, Anton, ty, ja.
85
00:07:07,120 --> 00:07:08,200
Tak.
86
00:07:08,320 --> 00:07:11,520
No to mamy problem z pieniędzmi.
87
00:07:11,600 --> 00:07:15,000
Kojarzysz Lyle'a
i tego walniętego Irlandczyka,
88
00:07:15,120 --> 00:07:18,720
który odwala za niego mokrą robotę?
Nigdy nie zdejmuje kurtki,
89
00:07:18,800 --> 00:07:21,920
nawet jeśli go spytasz,
czy mu nie za gorąco.
90
00:07:22,000 --> 00:07:23,320
Gordon.
91
00:07:24,720 --> 00:07:28,600
Już ich nie ma.
Siedzą za podatki, jak Al Capone.
92
00:07:29,400 --> 00:07:32,320
Musimy więc... znaleźć nowe źródło...
93
00:07:33,800 --> 00:07:35,120
zarobku.
94
00:07:39,720 --> 00:07:43,400
Pokaż to. Przecież się sprzedał
w zeszłym tygodniu.
95
00:07:43,520 --> 00:07:45,120
Philip się rozmyślił.
96
00:07:45,200 --> 00:07:47,920
Wysłałam mu cholerną fakturę.
97
00:07:48,000 --> 00:07:51,000
Jego żona uważa, że mają za dużo akwareli.
98
00:07:51,520 --> 00:07:54,800
Od kiedy to mężczyźni słuchają swoich żon?
99
00:07:56,320 --> 00:07:58,720
Mówiłam ci - żadnej poczty.
100
00:07:58,800 --> 00:08:02,400
Tylko listy windykacyjne
lub powiadomienia o odwołaniu.
101
00:08:02,520 --> 00:08:06,400
Prowadzenie firmy polega
na właściwym ustawianiu priorytetów.
102
00:08:07,120 --> 00:08:11,520
To jest dzisiejsza poczta.
Patrzysz na ostatnie tygodnie.
103
00:08:11,520 --> 00:08:15,920
Chronologicznie uporządkowane stosy
naszych priorytetów fiskalnych.
104
00:08:19,200 --> 00:08:22,920
Zbiórka na Fundację Rzeźby.
Będzie wielu kolekcjonerów.
105
00:08:23,000 --> 00:08:27,000
Musiałabym przekazać co najmniej
10 tysięcy, żeby obok takiego usiąść.
106
00:08:27,800 --> 00:08:30,520
Zaproszenia Aniki są naprawdę ładne.
107
00:08:32,800 --> 00:08:36,000
- Tylko mówię.
- Cięłam koszty.
108
00:08:38,400 --> 00:08:40,320
Pójdzie na tę zbiórkę?
109
00:08:40,400 --> 00:08:43,600
Pewnie usiądzie na kolanach
jakiemuś kolekcjonerowi.
110
00:08:43,720 --> 00:08:46,520
Mają niższe koszty,
bo proponują tylko napoje.
111
00:08:46,600 --> 00:08:52,000
Mam stać przy maszynie z lodem i patrzeć,
jak ludzie z koneksjami idą na kolację?
112
00:08:52,920 --> 00:08:54,000
Pas.
113
00:08:57,120 --> 00:08:58,000
Kurwa!
114
00:08:58,120 --> 00:09:00,120
A propos wierzycieli...
115
00:09:00,120 --> 00:09:01,920
- Fałszerz?
- Diler...
116
00:09:02,920 --> 00:09:05,920
Narkotyków. Myślisz, że skąd mam Adderall?
117
00:09:06,720 --> 00:09:07,720
Od terapeuty?
118
00:09:08,400 --> 00:09:10,520
Odcięli mnie lata temu.
119
00:09:17,600 --> 00:09:18,720
Cześć, Nate.
120
00:09:18,720 --> 00:09:21,600
Siema laska. Wszystko gra?
121
00:09:22,920 --> 00:09:24,200
Zarąbiste.
122
00:09:24,320 --> 00:09:27,720
To ten gość,
który maluje magicznym markerem?
123
00:09:28,200 --> 00:09:31,320
To akurat namalowała kobieta, więc nie.
124
00:09:31,800 --> 00:09:34,520
Ale rozumiem, dlaczego tak mówisz.
125
00:09:34,920 --> 00:09:37,000
Oboje mają podobny styl.
126
00:09:38,320 --> 00:09:42,520
I nie wszyscy się na to łapią?
Na podobny styl?
127
00:09:42,600 --> 00:09:45,320
Masz bystre oko, Nate.
128
00:09:46,320 --> 00:09:49,200
- Ile to kosztuje?
- Pięć. Bez ramki.
129
00:09:49,320 --> 00:09:50,920
- Pięć...?
- Tysięcy.
130
00:09:51,920 --> 00:09:53,200
Kurde!
131
00:09:53,320 --> 00:09:54,600
Sprzedał się?
132
00:09:55,800 --> 00:09:57,120
Jeszcze nie.
133
00:09:58,720 --> 00:10:01,720
Znasz wielu bogatych ludzi.
Kopsnij ich do mnie,
134
00:10:01,800 --> 00:10:04,520
to odpalę ci działkę od każdej transakcji.
135
00:10:04,520 --> 00:10:07,320
Jesteś moją jedyną klientką z klasą.
136
00:10:10,200 --> 00:10:13,320
Wiesz, że uwielbiam słuchać
o twoich przekrętach itp.,
137
00:10:13,320 --> 00:10:17,720
ale przyszedłem tutaj,
żeby pogadać o moich interesach.
138
00:10:18,400 --> 00:10:21,920
Wiem. I wiem, że jestem twoją dłużniczką.
139
00:10:22,600 --> 00:10:25,200
Ale chociaż nie mam teraz gotówki,
140
00:10:25,920 --> 00:10:28,600
to myślę, że mam coś, co ci się spodoba.
141
00:10:29,320 --> 00:10:33,120
Jesteś bardzo ponętna,
a ja uwielbiam starsze kobiety,
142
00:10:33,400 --> 00:10:37,720
- ale obiecałem żonie, że nie będę już...
- Nie to miałem na myśli.
143
00:10:49,320 --> 00:10:50,320
Dziękuję.
144
00:10:52,600 --> 00:10:53,720
Patrice!
145
00:10:54,320 --> 00:10:55,800
Cześć, Anika.
146
00:10:56,200 --> 00:10:59,400
Dostałaś zaproszenie na moje otwarcie?
147
00:10:59,520 --> 00:11:01,520
Nie przejrzałam jeszcze poczty.
148
00:11:01,600 --> 00:11:05,400
Chciałabym, żebyś zobaczyła moje
nowe prace, zanim wyjadę do Berlina.
149
00:11:06,520 --> 00:11:09,800
- Wizytacja pracowni.
- Też to przechodziłam.
150
00:11:10,400 --> 00:11:12,200
- Fern Davis?
- Tak.
151
00:11:12,320 --> 00:11:14,520
Uwielbiam jej pracę. Czysty geniusz.
152
00:11:14,600 --> 00:11:17,120
Byłaś w pracowni Fern?
153
00:11:17,200 --> 00:11:21,520
Wpadłam tylko z herbatą. Kupiłam jej
w zeszłym tygodniu w Szanghaju.
154
00:11:21,600 --> 00:11:24,400
Wspaniała pora roku na wizytę w Szanghaju.
155
00:11:25,200 --> 00:11:27,120
Anika, spóźnimy się.
156
00:11:28,520 --> 00:11:30,000
Pracy nie ma końca.
157
00:11:30,120 --> 00:11:31,920
Też muszę wracać do galerii.
158
00:11:32,000 --> 00:11:34,120
Może ktoś tam nawet zajrzy?
159
00:11:34,200 --> 00:11:37,720
- Nie bądź złośliwy.
- Ty zawsze się z niej nabijasz.
160
00:11:43,920 --> 00:11:46,520
Udajesz Tony'ego Montanę, Gordon?
161
00:11:46,600 --> 00:11:51,120
Numer z Kajmanami był passe,
zanim jeszcze wszedłem do gry.
162
00:11:51,200 --> 00:11:53,400
To jak sobie radzisz?
163
00:11:53,520 --> 00:11:56,720
Wchodzisz do banku i mówisz:
"chciałbym dokonać wpłaty"?
164
00:11:56,800 --> 00:12:02,320
Moje pieniądze przechodzą przez dark net
i wracają czystsze niż majtki zakonnicy.
165
00:12:02,400 --> 00:12:05,200
A propos - opłaca ci się ten interes?
166
00:12:05,320 --> 00:12:06,400
Żartujesz?
167
00:12:07,600 --> 00:12:10,800
Majtki tylko w tym pokoju są warte 4900.
168
00:12:11,520 --> 00:12:16,320
- Robię kilka takich tygodniowo.
- Majtki dla zboczeńców, co za świat.
169
00:12:16,920 --> 00:12:20,400
Ale podziwiam cię za to,
że znalazłeś sobie niszę.
170
00:12:21,400 --> 00:12:22,400
Podoba ci się?
171
00:12:23,320 --> 00:12:24,520
Nie wiem...
172
00:12:25,520 --> 00:12:26,320
Dziwne.
173
00:12:26,320 --> 00:12:27,920
To jest sztuka.
174
00:12:28,800 --> 00:12:32,520
Mojej klientce brakowało gotówki,
więc dała mi to.
175
00:12:33,000 --> 00:12:34,720
Prowadzisz teraz lombard?
176
00:12:34,720 --> 00:12:37,200
Ile to jest warte, pół blanta?
177
00:12:38,120 --> 00:12:40,920
45 kawałków.
178
00:12:41,000 --> 00:12:42,720
Pieprzenie!
179
00:12:42,800 --> 00:12:46,720
Ta dziewczyna, Patrice,
traktuje sztukę poważnie.
180
00:12:48,800 --> 00:12:49,920
Gdzie ona jest?
181
00:12:50,000 --> 00:12:51,320
Na mieście.
182
00:12:59,120 --> 00:13:00,800
Widzę cię Partice.
183
00:13:02,520 --> 00:13:03,800
Tak, dziewczyno.
184
00:13:04,800 --> 00:13:06,120
Widzę cię.
185
00:13:29,520 --> 00:13:30,720
Słucham?
186
00:13:30,800 --> 00:13:36,320
Nie wiadomo, czy otwarte czy zamknięte.
Może związali cię na zapleczu?
187
00:13:36,320 --> 00:13:37,720
Dam ci biznesową radę:
188
00:13:37,800 --> 00:13:42,400
zainwestuj w taką odwracaną tabliczkę,
"otwarte/zamknięte".
189
00:13:42,520 --> 00:13:46,320
Wybulisz dziewięć dolarów i jeszcze
odpiszesz sobie od podatku.
190
00:13:46,400 --> 00:13:48,600
Wrócę, jak będziesz miał pytania o sztukę.
191
00:13:48,720 --> 00:13:50,200
Patrice, prawda?
192
00:13:53,800 --> 00:13:56,520
Owszem, mam kilka pytań.
193
00:13:58,720 --> 00:14:00,320
Jeden z twoich...
194
00:14:00,320 --> 00:14:03,800
kolekcjonerów pokazywał mi taki obraz.
195
00:14:03,920 --> 00:14:06,720
- Który kolekcjoner?
- Mój dobry przyjaciel.
196
00:14:09,120 --> 00:14:11,720
Jaki rodzaj sztuki cię interesuje?
197
00:14:12,720 --> 00:14:17,720
Szczerze mówiąc,
nie chcę kupować żadnej sztuki...
198
00:14:18,320 --> 00:14:19,920
Chcę ją sprzedawać.
199
00:14:21,920 --> 00:14:24,000
- Kiedy Nate pokazał mi...
- Nate?
200
00:14:24,920 --> 00:14:26,000
Tak.
201
00:14:26,120 --> 00:14:29,800
Nate, perfumer majtek, projektant.
202
00:14:29,920 --> 00:14:31,720
Robimy razem interesy.
203
00:14:32,320 --> 00:14:35,320
Wspominał, że masz problem z pieniędzmi.
204
00:14:35,320 --> 00:14:37,320
Nie ma się czego wstydzić.
205
00:14:37,400 --> 00:14:42,120
Wypłacalność to problem, z którym
boryka się wielu młodych przedsiębiorców.
206
00:14:42,120 --> 00:14:43,120
Biorczyń.
207
00:14:43,200 --> 00:14:45,120
To nie twoja sprawa.
208
00:14:45,200 --> 00:14:49,720
Teraz nie, ale myślę,
że moglibyśmy sobie pomóc.
209
00:14:49,720 --> 00:14:51,520
Nie jestem zainteresowana.
210
00:14:51,520 --> 00:14:56,720
A gdybym ci powiedział, że mam
cenne dzieło, które chciałbym sprzedać?
211
00:14:56,720 --> 00:15:00,920
Kłopot w tym, że zupełnie nie znam się
212
00:15:01,000 --> 00:15:04,720
na machinacjach
finansowych świata sztuki...
213
00:15:05,520 --> 00:15:09,600
Jednak odnosząca sukcesy
właścicielka galerii, taka jak ty,
214
00:15:09,800 --> 00:15:13,600
na pewno zna wszystkie kruczki prawne...
215
00:15:15,200 --> 00:15:19,720
Proponuję więc,
że przekażę ci pewien obraz
216
00:15:19,800 --> 00:15:22,120
i dam ci za niego pieniądze.
217
00:15:22,800 --> 00:15:27,200
Ty wystawisz mi czek, a przy
okazji zainkasujesz niezłą prowizję.
218
00:15:27,320 --> 00:15:30,200
Załatwisz formalności księgowe,
219
00:15:30,320 --> 00:15:33,320
żeby wszystko było dopięte
na ostatni guzik...
220
00:15:33,920 --> 00:15:38,120
Bo chcę, żeby cała transakcja
była w porządku.
221
00:15:38,200 --> 00:15:40,400
Tak, że mucha nie siada.
222
00:15:40,520 --> 00:15:44,600
Żeby była czysta, jak to mówią.
Jak w pralni.
223
00:15:44,720 --> 00:15:48,120
Tłumaczysz mi, na czym polega
pranie brudnych pieniędzy?
224
00:15:48,200 --> 00:15:50,800
Skąd! Po prostu potrzebuję eksperta
225
00:15:50,920 --> 00:15:54,120
do szalenie delikatnej
transakcji biznesowej,
226
00:15:54,200 --> 00:15:57,520
a wspólny znajomy zasugerował mi,
żebym skontaktował się z tobą
227
00:15:57,520 --> 00:16:03,200
w celu pozyskania twojej wiedzy.
Chcę cię zatrudnić jako konsultantkę.
228
00:16:05,120 --> 00:16:07,120
Dziękuję, nie skorzystam.
229
00:16:09,600 --> 00:16:11,920
- Jesteś pewna?
- Tak.
230
00:16:15,000 --> 00:16:18,800
W porządku, nie będę cię
zanudzał długą gadką.
231
00:16:21,800 --> 00:16:27,000
Fiutka mam wprawdzie nieobrzezanego,
ale piekę najlepsze białysy w mieście.
232
00:16:27,120 --> 00:16:30,920
I będę miał dla ciebie świeże,
kiedy zmienisz zdanie.
233
00:16:32,720 --> 00:16:34,000
Dziękuję.
234
00:17:10,120 --> 00:17:12,720
Ile za te gównomazy?
235
00:17:12,800 --> 00:17:15,600
Małe kosztują 75 tysięcy.
236
00:17:15,720 --> 00:17:18,200
Swoich jajeczek już nie sprzedam.
237
00:17:18,320 --> 00:17:20,320
Reklamują je na uniwerku.
238
00:17:22,000 --> 00:17:25,000
Nie powiedziałaś,
że Mae Li pracuje z Aniką!
239
00:17:25,120 --> 00:17:27,000
Nawet nie wiem, kto to jest.
240
00:17:27,120 --> 00:17:31,520
Ta w okularach. Doradza topowym artystom.
241
00:17:31,600 --> 00:17:35,400
Pamiętasz, jak syn afrykańskiego
dyktatora kupił loft w Tribece?
242
00:17:35,520 --> 00:17:38,320
Zgadnij, kto mu doradzał
w sprawie wystroju.
243
00:17:40,120 --> 00:17:41,200
Cześć, Anika.
244
00:17:42,120 --> 00:17:44,720
Patrice, co za miła niespodzianka.
245
00:17:44,800 --> 00:17:46,600
Wysłałaś mi zaproszenie.
246
00:17:46,720 --> 00:17:48,800
Piękny design.
247
00:17:48,920 --> 00:17:50,200
Dziękuję.
248
00:17:50,320 --> 00:17:52,920
Patrice Capullo, galeria Program.
249
00:17:52,920 --> 00:17:54,120
Mae Li.
250
00:17:55,200 --> 00:17:59,800
Mae znalazła już domy
dla niektórych prac Vincenta.
251
00:18:00,200 --> 00:18:03,120
- U syna dyktatora?
- Nie, u Briana Prithcharda.
252
00:18:03,120 --> 00:18:07,120
Jego ojciec wynalazł cewkę,
która nagrzewa się podczas wapowania.
253
00:18:07,200 --> 00:18:09,400
Jest wielkim fanem Vincenta.
254
00:18:09,520 --> 00:18:12,520
Kazał kupić coś dla siebie,
dla żony i dla córek.
255
00:18:12,600 --> 00:18:13,520
Słodziak.
256
00:18:13,520 --> 00:18:19,000
- Jurij Iwanowicz też dał się namówić.
- A co wynalazł?
257
00:18:19,120 --> 00:18:24,000
Jest największym handlarzem bronią
na Ukrainie i wielbicielem postmodernizmu.
258
00:18:24,120 --> 00:18:26,800
Założę się, że schrupałby Cindy Sherman.
259
00:18:28,720 --> 00:18:32,320
Jak to mówią - piękno tkwi w sztuce,
nie w kolekcjonerze.
260
00:18:32,920 --> 00:18:38,320
Wciąż sprzedaję obrazy bogatym dupkom,
ale liczę na klientelę podobną do waszej.
261
00:18:38,400 --> 00:18:42,320
Amed jest gangsterem i nafciarzem.
Znam takich wielu.
262
00:18:42,400 --> 00:18:45,200
- Szczęściara.
- On naprawdę zlecał zabójstwa.
263
00:18:45,320 --> 00:18:47,520
Patrzcie, kto przyszedł.
264
00:18:48,320 --> 00:18:50,000
Galvinowie.
265
00:18:50,600 --> 00:18:53,720
- Moi ukochani kolekcjonerzy.
- Fern?
266
00:18:55,000 --> 00:18:57,000
Witaj, Patrice. Miło cię widzieć.
267
00:18:57,120 --> 00:18:58,400
Może zdjęcie?
268
00:18:58,520 --> 00:19:02,400
Pewnie, że tak. Chodź. Na tle obrazu.
269
00:19:06,120 --> 00:19:06,920
Cudownie.
270
00:19:15,400 --> 00:19:17,520
Cipa. Przepraszam.
271
00:19:19,320 --> 00:19:23,800
Jestem bardzo wdzięczna
za wszystko, co dla mnie zrobiłaś.
272
00:19:25,200 --> 00:19:28,320
Sześć lat pracowaliśmy razem.
273
00:19:28,920 --> 00:19:32,200
Twoja twórczość kwitła.
274
00:19:34,400 --> 00:19:36,320
Rozwijałyśmy się razem.
275
00:19:37,920 --> 00:19:42,320
Potrzebuję też ciebie
i twojej galerii, żeby się rozwijać.
276
00:19:45,200 --> 00:19:47,320
To się nie stało przypadkiem.
277
00:19:48,320 --> 00:19:52,320
Anika ma personel.
Ma osobę do kontaktów z prasą.
278
00:19:52,400 --> 00:19:55,400
A ja załatwiam recenzje,
za które nie trzeba płacić.
279
00:19:55,520 --> 00:19:59,120
Nie chodzi tylko o recenzje,
także o inne rzeczy.
280
00:19:59,600 --> 00:20:03,000
Na przykład o prawdziwe
zaproszenia na otwarcie.
281
00:20:03,120 --> 00:20:07,000
Albo zorganizowanie kolacji
po wernisażu, nie tylko drinków -
282
00:20:07,120 --> 00:20:09,520
takie rzeczy mają znaczenie...
283
00:20:10,320 --> 00:20:11,800
Możesz to zrobić?
284
00:20:15,920 --> 00:20:17,120
Tak.
285
00:20:17,120 --> 00:20:18,320
Mogę.
286
00:20:19,920 --> 00:20:22,920
I oczywiście, takie rzeczy mają znaczenie.
287
00:20:22,920 --> 00:20:28,320
Nie chciałam nic mówić, ponieważ
galeria przechodzi pewne zmiany.
288
00:20:28,320 --> 00:20:29,800
Mamy nowego...
289
00:20:37,320 --> 00:20:39,720
Musisz tylko ze mną zostać.
290
00:21:18,600 --> 00:21:20,920
Zmieniliśmy zdanie?
291
00:21:21,320 --> 00:21:23,200
Tak. Gdzie ten obraz?
292
00:21:23,320 --> 00:21:27,720
- Czy to konieczne?
- Owszem. Muszę coś sprzedać.
293
00:21:28,320 --> 00:21:31,120
- Czy to nie może być cokolwiek?
- Nie.
294
00:21:32,200 --> 00:21:35,800
Był facet, który domalował wąsy
Mona Lisie i nazwał to sztuką.
295
00:21:35,920 --> 00:21:41,120
Marcel Duchamp, ale ja muszę mieć
obraz do skatalogowania.
296
00:21:42,720 --> 00:21:44,720
Może to być coś, co już masz?
297
00:21:44,800 --> 00:21:48,200
Mam sprzedać dzieło
jakiegoś artysty i nie zapłacić?
298
00:21:48,320 --> 00:21:49,400
Tak.
299
00:21:49,520 --> 00:21:54,800
Miałbyś wtedy problemy z zalegalizowaniem
transakcji, a tego chyba nie chcemy?
300
00:21:54,920 --> 00:21:56,800
Masz całkowitą rację,
301
00:21:56,920 --> 00:22:01,200
dlatego zadzwonię do mojego
człowieka, żeby coś namalował.
302
00:22:01,720 --> 00:22:03,920
Olej, akryl czy akwarela?
303
00:22:04,000 --> 00:22:07,000
Przygotowałem się,
bo wiedziałem, że przyjdziesz.
304
00:22:07,120 --> 00:22:08,320
Imponujące.
305
00:22:08,320 --> 00:22:10,320
Co jest teraz na topie?
306
00:22:12,200 --> 00:22:13,920
Co namalować?
307
00:22:14,000 --> 00:22:17,720
Mam to w dupie.
Cokolwiek przyjdzie ci do głowy.
308
00:22:17,800 --> 00:22:20,600
- Pizzę, jestem głodny.- Do kurwy nędzy!
309
00:22:21,600 --> 00:22:23,000
Ty dupku!
310
00:22:23,120 --> 00:22:24,720
Ja jestem dupkiem?
311
00:22:24,720 --> 00:22:29,120
Czy ten, który każe mi
malować jakieś gówno?
312
00:22:29,120 --> 00:22:32,920
- Nie jestem pieprzonym artystą.
- Chcesz zarabiać pieniądze?
313
00:22:32,920 --> 00:22:37,600
- To weź coś namaluj!
- Dobra, namaluję!
314
00:22:38,200 --> 00:22:39,520
Ciul.
315
00:22:53,320 --> 00:22:56,200
Co to za bzdury,
o które prosisz mojego ojca?
316
00:22:56,320 --> 00:22:59,800
Przepraszam za próbę
poszerzenia naszych horyzontów.
317
00:22:59,920 --> 00:23:03,520
Chyba nie zaszkodzi, jeśli dodamy
odrobinę wyrafinowania;
318
00:23:03,600 --> 00:23:06,120
odrobinę klasy do naszego biznesu?
319
00:23:06,920 --> 00:23:11,320
Wprawdzie moja rodzina nie odróżniała
kultury od peklowanej wołowiny,
320
00:23:11,320 --> 00:23:17,320
ale twój ojciec i ty pochodzicie z Europy.
Tam co drugi budynek to muzeum.
321
00:23:17,400 --> 00:23:18,800
Do rzeczy.
322
00:23:19,400 --> 00:23:23,600
Ja się tylko o nas troszczę.
Nie chcę, żebyśmy skończyli jak Lyle.
323
00:23:23,720 --> 00:23:26,920
Pewnie ten irlandzki świr
zdjął w końcu kurtkę.
324
00:23:27,000 --> 00:23:31,720
Twierdzę tylko, że w dzisiejszych
czasach ostrożności nigdy za wiele.
325
00:23:31,720 --> 00:23:33,520
I mając to na uwadze...
326
00:23:34,920 --> 00:23:40,400
Jeśli ktoś ma mały problem,
którym powinien zająć się nasz chłopczyk,
327
00:23:40,520 --> 00:23:45,000
to komuś takiemu sugeruję,
żeby kupił sztukę.
328
00:23:45,400 --> 00:23:46,800
Sztukę?
329
00:23:46,920 --> 00:23:48,120
Tak.
330
00:23:49,000 --> 00:23:53,800
Co ty do cholery wiesz o sztuce?
Do jakiej szkoły artystycznej chodziłeś?
331
00:23:53,920 --> 00:23:57,320
Wiesz, kto chodził do szkoły artystycznej?
332
00:23:57,400 --> 00:24:01,400
Hitler. Chcesz być artystą, to nim jesteś!
333
00:24:01,520 --> 00:24:05,520
To nie to samo, co mówić, że jest
lekarzem, prawnikiem czy kimś poważnym.
334
00:24:05,600 --> 00:24:06,920
Artystą.
335
00:24:08,400 --> 00:24:09,600
Jesteś kretynem.
336
00:24:09,720 --> 00:24:13,600
Skończonym idiotą, udawanym Żydem
i niedorozwojem. I kretynem.
337
00:24:15,400 --> 00:24:17,120
Kto za to zapłaci?
338
00:24:18,320 --> 00:24:22,920
Już mój pięciolatek lepiej maluje.
Palcami.
339
00:24:23,400 --> 00:24:26,720
I to jest właśnie piękne,
ty pieprzony kretynie.
340
00:24:26,720 --> 00:24:29,920
Pamiętasz jak Dave Pollock
próbował prać brudną kasę
341
00:24:30,000 --> 00:24:33,200
w komisie samochodowym swojego teścia?
342
00:24:33,320 --> 00:24:35,800
Tak. Wszyscy za to zabulili.
343
00:24:35,920 --> 00:24:39,320
Bo nawet te szumowiny
ze skarbówki wiedziały,
344
00:24:39,400 --> 00:24:42,920
że te jego gówniane samochody
nie były warte pieniędzy,
345
00:24:42,920 --> 00:24:44,720
które próbował przepchnąć.
346
00:24:44,800 --> 00:24:46,320
Ale sztuka -
347
00:24:47,000 --> 00:24:53,000
ta szpetna dupa, która wygląda,
jakby papa Smerf miał ostrą biegunkę
348
00:24:53,120 --> 00:24:57,200
i zapomniał się podetrzeć -
może się sprzedać za milion dolarów...
349
00:24:57,320 --> 00:25:00,400
I nikt nawet nie mrugnie okiem.
350
00:25:02,720 --> 00:25:06,000
Tak więc od dziś,
kiedy trafi się nam interes,
351
00:25:06,120 --> 00:25:09,520
to zamiast posyłać człowieka
z torbą pieniędzy...
352
00:25:10,600 --> 00:25:12,720
i to jest dobra wiadomość...
353
00:25:13,200 --> 00:25:17,120
będą wypisywać czek na elegancką,
354
00:25:17,720 --> 00:25:20,320
luksusową i wykwintną galerię sztuki,
355
00:25:20,400 --> 00:25:23,720
którą prowadzi szalenie
wyrafinowana młoda dama...
356
00:25:23,800 --> 00:25:28,320
Zainkasuje ona dla siebie
pewną część, a nam...
357
00:25:29,000 --> 00:25:33,400
wystawi piękny, czysty czek.
358
00:25:45,600 --> 00:25:49,200
Ale paskudny wyrzyg.
359
00:25:49,320 --> 00:25:53,000
Nie. Ma swoją estetykę.
360
00:25:57,400 --> 00:26:01,200
Za to ja mam kilka obrazków,
które ci się spodobają.
361
00:26:18,520 --> 00:26:20,320
Na kogo mam...?
362
00:26:20,400 --> 00:26:25,320
Fundusz powierniczy Andreja Gorlicha.
363
00:26:31,920 --> 00:26:33,520
To co dalej?
364
00:26:34,520 --> 00:26:38,200
Wystawiam fakturę, umieszczam
pracę w bazie danych i...
365
00:26:39,520 --> 00:26:42,800
- Jak nazywa się artysta?
- Nie pomyśleliśmy o tym.
366
00:26:42,920 --> 00:26:49,120
Tylko bez nudnych pseudonimów,
jak Balthus lub Beskeya.
367
00:26:50,400 --> 00:26:51,800
Bagman.
368
00:26:53,800 --> 00:26:54,920
Tak.
369
00:26:56,120 --> 00:26:57,800
Niech będzie. W porządku?
370
00:26:58,920 --> 00:27:03,120
W jak najlepszym.
Czysty jak komisja zdrowia.
371
00:27:06,320 --> 00:27:07,920
Idealna para.
372
00:27:23,800 --> 00:27:26,800
Klimatyzator. Łączy się z internetem.
373
00:27:26,920 --> 00:27:28,320
Super.
374
00:27:28,320 --> 00:27:33,720
Idziemy na zbiórkę Fundacji Rzeźby.
Mamy najlepszy stolik obok najbogatszych
375
00:27:33,800 --> 00:27:37,120
i najbardziej irytujących
kolekcjonerów w historii.
376
00:27:37,200 --> 00:27:40,720
Czyżby zmarł jakiś krewny
i zostawił ci pieniądze?
377
00:27:41,400 --> 00:27:44,000
- Sprzedałam obraz.
- Jaki?
378
00:27:44,120 --> 00:27:48,320
Kupiłam go wcześniej
za pośrednictwem osoby trzeciej.
379
00:27:48,400 --> 00:27:50,320
Ale czyja to praca?
380
00:27:50,400 --> 00:27:53,520
Zaproszenia na dziś wieczór.
Najlepsze miejsca.
381
00:27:53,520 --> 00:27:57,920
- Siedzenia? Liczba mnoga?
- Tak. Mnoga.
382
00:27:58,000 --> 00:28:02,720
Chyba, że nie chcesz siedzieć
obok kogoś, komu grozi przekwitanie.
383
00:28:02,800 --> 00:28:05,720
Myślę, że jestem bezpieczna. Dziękuję!
384
00:28:17,120 --> 00:28:18,800
Alkohol dostają za darmo,
385
00:28:18,920 --> 00:28:23,720
bo podobno winnice biją się o to,
żeby to właśnie ich wino serwowali.
386
00:28:23,800 --> 00:28:27,200
Skoro tak, to uhonorujmy ich pracę.
387
00:28:32,200 --> 00:28:34,920
O kurwa! Kimono.
388
00:28:36,320 --> 00:28:40,920
Jedynym, co lubiłam bardziej
od "Klubu opiekunek", były jej recenzje.
389
00:28:41,000 --> 00:28:43,720
Kiedy się masturbuję,
myślę o Maxine Woods,
390
00:28:43,800 --> 00:28:46,520
która daje naszej galerii całą stronę.
391
00:28:47,200 --> 00:28:49,200
W niedzielnym wydaniu.
392
00:28:49,600 --> 00:28:52,200
- Wygrywasz - kieliszek wina?
- Dwa!
393
00:29:04,920 --> 00:29:09,400
Pan doktor i pani Galvin,
jak miło was widzieć.
394
00:29:09,520 --> 00:29:14,520
Nie spodziewaliśmy się ciebie, kochanie.
Anika mówiła, że raczej nie...
395
00:29:14,520 --> 00:29:16,320
O, właśnie jest.
396
00:29:18,600 --> 00:29:21,200
- Towarzyszysz komuś?
- Wyborne.
397
00:29:21,320 --> 00:29:24,720
Odwołali mi spotkanie,
więc postanowiłyśmy przyjść.
398
00:29:24,800 --> 00:29:25,720
My?
399
00:29:25,800 --> 00:29:28,120
Nie przejmujcie się mną. Dla ciebie.
400
00:29:28,200 --> 00:29:31,000
- Leslie, pamiętasz Galvinów?
- Oczywiście.
401
00:29:31,120 --> 00:29:34,600
Uwielbiam państwa kolekcję,
zwłaszcza prace Fern Davis.
402
00:29:34,720 --> 00:29:36,200
Moja stażystka.
403
00:29:37,600 --> 00:29:40,520
Miło, że szefowa zabrała cię
na takie wydarzenie.
404
00:29:40,600 --> 00:29:42,120
A gdzie twój asystent?
405
00:29:42,120 --> 00:29:46,920
Błagałam go, żeby przyszedł,
ale kieruje naszym nowym działem NFT,
406
00:29:46,920 --> 00:29:48,520
więc musiał zostać.
407
00:29:48,600 --> 00:29:51,800
Nowa bańka na rynku, syn Mayera to kupił.
408
00:29:51,920 --> 00:29:55,120
Cudownie was widzieć.
409
00:29:55,120 --> 00:29:59,800
Wybacz, ale od dłuższego czasu
nie widziałam cię na żadnym wydarzeniu.
410
00:29:59,920 --> 00:30:03,720
- Sądziłam, że dziś też nie przyjdziesz.
- Niespodzianki są miłe.
411
00:30:03,720 --> 00:30:06,720
Myślałam, że galeria
średnio sobie radzi, odkąd...
412
00:30:06,720 --> 00:30:10,520
Patrice zawarła ogromną transakcję
i sprzedała obraz Bagmana.
413
00:30:14,200 --> 00:30:18,600
To jakiś podgatunek
Pictures Generation Movement?
414
00:30:18,720 --> 00:30:23,000
To rodzaj surowej
sztuki współczesnej połączonej
415
00:30:23,120 --> 00:30:25,520
z miejską wrażliwością i estetyką low-fi.
416
00:30:25,520 --> 00:30:29,800
Mogę wam pokazać,
mam to na Art Binderze. Potrzymaj to.
417
00:30:34,320 --> 00:30:35,600
To ten.
418
00:30:36,720 --> 00:30:38,320
- Jest taki...
- Brzydki.
419
00:30:38,400 --> 00:30:39,320
Ozdobny.
420
00:30:39,320 --> 00:30:42,920
Ten artysta nie ma tak wyrafinowanego
stylu, do jakiego przywykliście,
421
00:30:43,000 --> 00:30:47,600
ale niektórzy kolekcjonerzy skłaniają się
ku dziełom bardziej niemodnym.
422
00:30:47,720 --> 00:30:50,120
Mówisz, że już się sprzedał?
423
00:30:50,120 --> 00:30:52,000
Może jest w zawieszeniu?
424
00:30:52,120 --> 00:30:53,800
Świetnie ci w tym kolorze.
425
00:30:53,920 --> 00:30:56,520
Sprzedał się, tak.
426
00:30:57,320 --> 00:30:58,120
Za?
427
00:30:58,200 --> 00:30:59,720
150 tysięcy.
428
00:30:59,800 --> 00:31:03,200
Nie za dużo jak na początkującego artystę?
429
00:31:03,320 --> 00:31:04,920
Zajmijmy miejsca.
430
00:31:05,000 --> 00:31:07,920
Siedzimy przy stoliku piątym.
A ty na podium?
431
00:31:09,400 --> 00:31:11,400
Przy stoliku 35.
432
00:31:14,000 --> 00:31:15,400
Idziemy?
433
00:31:16,800 --> 00:31:18,720
Wezmę to. Dziękuję.
434
00:31:19,320 --> 00:31:23,320
Zapytam potem Matthew,
co Anika powiedziała po tym wszystkim.
435
00:31:23,400 --> 00:31:28,120
- Skąd tyle wiesz o tej sprzedaży?
- Każesz mi aktualizować bazę danych.
436
00:31:28,200 --> 00:31:30,600
Kiedy zeskanowałaś ją do Artbindera?
437
00:31:30,720 --> 00:31:33,320
Nie było z tym zbyt wiele roboty.
438
00:31:33,320 --> 00:31:38,320
W porządku, ale czy ta informacja
może na razie zostać między nami?
439
00:31:39,120 --> 00:31:41,720
To największa transakcja,
jaka ci się trafiła!
440
00:31:41,720 --> 00:31:45,320
Artysta jest bardzo skryty
i nie zna mnie zbyt dobrze,
441
00:31:45,400 --> 00:31:49,520
staramy się zbudować zaufanie
między dilerem a artystą.
442
00:31:50,320 --> 00:31:52,600
W porządku, przepraszam.
443
00:31:52,720 --> 00:31:55,600
Musimy kontrolować jego wejście na rynek.
444
00:31:55,720 --> 00:31:58,400
Zbyt szybka ekspozycja może być...
445
00:31:59,720 --> 00:32:01,120
szkodliwa.
446
00:32:12,200 --> 00:32:15,800
Przykro mi, nie mamy żadnych
dostępnych prac Bagmana.
447
00:32:31,200 --> 00:32:33,120
Rewolucja w sztuce?
448
00:32:39,920 --> 00:32:43,400
Nie ma listy oczekujących,
bo nie ma na co czekać.
449
00:32:52,600 --> 00:32:55,120
Wszystko odbywa się cichaczem.
450
00:32:55,120 --> 00:32:58,200
- Niesamowite.
- Patrice dziwnie się zachowuje.
451
00:32:58,320 --> 00:33:01,920
Bo jest dziwna. Kto rezygnuje
z Sebastiana Stone'a?
452
00:33:03,400 --> 00:33:04,720
Muszę kończyć.
453
00:33:04,800 --> 00:33:06,120
Co powiedziała?
454
00:33:06,520 --> 00:33:09,520
Nie zwracają pieniędzy,
byłaś umówiona na całą wizytę.
455
00:33:09,600 --> 00:33:12,600
Nie mówię o akupunkturze,
tylko o Bagmanie!
456
00:33:12,720 --> 00:33:15,600
Leslie nic nie wie,
wszystko załatwia Patrice.
457
00:33:15,720 --> 00:33:20,400
Nikt gościa nie zna, za to
cały świat chce mieć jego obrazy:
458
00:33:20,520 --> 00:33:24,000
- Paryż, Mediolan, Watykan...
- Wiem, dziękuję!
459
00:33:24,800 --> 00:33:28,320
Przynieś mi zielony sok. Roots 3,5.
460
00:33:28,920 --> 00:33:31,120
Oczywiście, w końcu od tego jestem.
461
00:33:33,920 --> 00:33:37,920
Patrice jest za głupia,
żeby działać na tak wielką skalę.
462
00:33:38,520 --> 00:33:42,200
Mówimy o kobiecie,
która wąchała krewetki na gali.
463
00:33:44,800 --> 00:33:46,320
No właśnie...
464
00:33:46,920 --> 00:33:51,000
To Figure Forty. Głupi blog o sztuce,
którego nikt nawet nie czyta.
465
00:33:51,120 --> 00:33:54,920
Czego nie zrozumiałaś,
kiedy kazałam ci zachować to dla siebie?
466
00:33:55,000 --> 00:33:58,120
Może mam zrobić z tego mema?
467
00:33:58,200 --> 00:34:01,720
Do kurwy nędzy,
mamy przestać o tym rozmawiać!
468
00:34:02,520 --> 00:34:06,120
Po raz pierwszy, odkąd tu jestem,
mamy świetnego artystę
469
00:34:06,200 --> 00:34:08,120
i nie możemy o tym rozmawiać?
470
00:34:08,120 --> 00:34:11,720
Wychodzę na idiotkę, bo nic nie wiem
o naszym najlepszym malarzu.
471
00:34:11,800 --> 00:34:13,720
Po prostu kłam.
472
00:34:13,800 --> 00:34:16,520
Powiedziała dilerka,
która porzuciła Stone'a.
473
00:34:16,600 --> 00:34:18,720
To nie ma nic do rzeczy!
474
00:34:18,800 --> 00:34:23,000
Po prostu masz nic nie mówić o Bagmanie.
475
00:34:23,120 --> 00:34:24,320
To moja działka!
476
00:34:24,400 --> 00:34:28,000
To dlaczego za każdym razem,
kiedy dzwoni telefon
477
00:34:28,120 --> 00:34:31,720
i ktoś wciska nam pieniądze za Bagmana,
każesz mi się z nim użerać?
478
00:34:31,800 --> 00:34:34,800
- Odbierz telefon.
- Żeby robić z siebie idiotkę?
479
00:34:34,920 --> 00:34:37,920
Nieważne, co powiem, wyjdzie na to samo.
480
00:34:38,000 --> 00:34:41,320
Odbieranie telefonów to twój obowiązek.
481
00:34:41,400 --> 00:34:43,320
Czego się tak boisz?
482
00:34:45,120 --> 00:34:49,920
Anika rozpowiada, że boisz się
sukcesu, dlatego odprawiłaś Sebastiana.
483
00:34:50,400 --> 00:34:54,400
Stał się gwiazdą i nie mogłaś sobie
z tym poradzić.
484
00:34:54,520 --> 00:34:58,720
Może spieprzyłaś swoją szansę,
bo chcesz prowadzić małą galerię.
485
00:34:58,720 --> 00:34:59,720
Ale nie ja.
486
00:35:01,920 --> 00:35:05,800
Nie odprawiłam Sebastiana dlatego,
że nie mogłam sobie z tym poradzić,
487
00:35:05,920 --> 00:35:07,920
ale dlatego, że nie chciałam!
488
00:35:07,920 --> 00:35:12,520
Tak, jest utalentowanym artystą,
ale jest też mizoginiczną świnią,
489
00:35:12,600 --> 00:35:17,120
która nękała mnie, moją asystentkę,
graficzki i ich matki.
490
00:35:17,920 --> 00:35:20,520
Więc powiedz to ludziom.
491
00:35:21,600 --> 00:35:24,200
Sebastian nadal zarabia dużo pieniędzy.
492
00:35:24,320 --> 00:35:29,400
A kiedy generujesz dużą sprzedaż,
masz moc kontrolowania narracji.
493
00:35:29,520 --> 00:35:34,800
Racja. Ale skoro masz teraz Bagmana,
to chyba odzyskałaś władzę?
494
00:35:49,920 --> 00:35:54,200
- Czy ja cię nadchodzę w miejscu pracy?
- Tak się poznaliśmy.
495
00:35:54,320 --> 00:35:56,120
No dobrze, o co chodzi?
496
00:35:56,200 --> 00:35:58,800
- Potrzebuję obrazu.
- Jeden tygodniowo.
497
00:35:58,920 --> 00:36:04,720
To dla prawdziwego kolekcjonera,
275 tysięcy dolarów.
498
00:36:04,800 --> 00:36:08,120
- 10 % dla mnie.
- Nie wciskaj kitu, co to za przekręt?
499
00:36:08,200 --> 00:36:12,520
Żaden. Legalny kolekcjoner chce
kupić dzieło wschodzącego artysty.
500
00:36:12,600 --> 00:36:15,720
Kto tyle płaci za coś, czego nie widział?
501
00:36:15,800 --> 00:36:21,120
- Kolekcjonerzy zawsze tak robią.
- Kto płaci za tak szpetne gówna?
502
00:36:21,200 --> 00:36:24,520
Kolekcjonerzy nie kupują dzieł dlatego,
że im się podobają,
503
00:36:24,520 --> 00:36:29,520
ale dlatego, że ich potrzebują.
Boją się, że ktoś inny je zdobędzie.
504
00:36:29,520 --> 00:36:31,200
Tak kształtują się ceny.
505
00:36:32,000 --> 00:36:37,120
Sama coś namaluj. Jeśli uda ci się
to sprzedać, odpalisz nam działkę.
506
00:36:37,120 --> 00:36:39,400
Kolekcjonerzy się zorientują.
507
00:36:41,320 --> 00:36:45,520
A zatem chcesz zajrzeć do umysłu artysty?
508
00:36:47,320 --> 00:36:50,200
Udzielasz dziś wywiadów, Rembrancie?
509
00:36:52,800 --> 00:36:54,800
Ty namalowałeś te gówna?
510
00:36:54,920 --> 00:36:57,320
Możemy skończyć z tym określeniem?
511
00:36:57,320 --> 00:37:00,920
Nie tłumacz się. Będziemy mieli coś jutro.
512
00:37:05,920 --> 00:37:09,520
Kolejny będę miał dla ciebie za tydzień.
513
00:37:13,520 --> 00:37:14,600
W porządku?
514
00:37:15,520 --> 00:37:17,600
Tak. Dzięki.
515
00:37:21,800 --> 00:37:26,200
Doskonale. Jak zwykle,
interesy z tobą to przyjemność.
516
00:37:26,320 --> 00:37:32,320
Nie jestem pewien, jak ma to wisieć -
tak czy tak, sama się zorientujesz.
517
00:37:50,720 --> 00:37:52,720
Co o tym sądzisz?
518
00:37:56,520 --> 00:37:58,000
Nie wiem.
519
00:38:00,320 --> 00:38:01,720
Te...
520
00:38:02,520 --> 00:38:04,320
kółka i te...
521
00:38:05,200 --> 00:38:08,200
wszystkie kwiatki.
522
00:38:08,920 --> 00:38:10,720
Co ta babka mówi?
523
00:38:13,400 --> 00:38:16,200
Odtwarza wspomnienia z dzieciństwa.
524
00:38:17,520 --> 00:38:23,000
Jej matka dawała jej naklejkę za każdym
razem, kiedy dostała dobrą ocenę w szkole.
525
00:38:23,120 --> 00:38:26,520
W swoich obrazach
odtwarza tylko ich kształty.
526
00:38:30,720 --> 00:38:34,520
Więc jak mam to zrozumieć?
Albo ktokolwiek inny?
527
00:38:36,120 --> 00:38:39,120
Nikt nie musi niczego rozumieć.
528
00:38:40,520 --> 00:38:44,920
Twierdzę jedynie, że dla tej
artystki to nie tylko kształty.
529
00:38:45,800 --> 00:38:50,520
To wspomnienia, o których można
powiedzieć, że są dla niej ważne.
530
00:38:58,720 --> 00:39:03,000
A kiedy patrzysz na moje prace,
możesz coś o mnie powiedzieć?
531
00:39:03,120 --> 00:39:06,520
Zajmuję się handlem sztuką,
nie czytam w myślach.
532
00:39:07,400 --> 00:39:10,320
Sporo wiem o pracach Grace,
533
00:39:10,400 --> 00:39:13,400
bo znam jej życie.
534
00:39:14,720 --> 00:39:18,200
Ciebie prawie nie znam.
535
00:39:26,520 --> 00:39:29,920
A może nie chcę,
żeby ktokolwiek o mnie wiedział?
536
00:39:31,320 --> 00:39:34,320
Kiedy tworzysz sztukę w szczery sposób,
537
00:39:34,920 --> 00:39:38,200
ludzie zawsze się czegoś
o tobie dowiadują.
538
00:39:39,520 --> 00:39:44,920
To porypane, ale w pewnym
sensie mamy tę samą pracę.
539
00:39:47,600 --> 00:39:51,920
Oboje sprzedajemy produkty,
na które inni wydają fortunę,
540
00:39:52,000 --> 00:39:56,120
ponieważ owe produkty sprawiają,
że ludzie coś czują.
541
00:39:57,320 --> 00:39:59,320
Co to ma wspólnego ze mną?
542
00:40:00,320 --> 00:40:02,800
Jesteś dilerem narkotyków, prawda?
543
00:40:10,120 --> 00:40:15,520
Zaczynam rozumieć, dlaczego
jest tak ceniony, ale się nie ujawnia...
544
00:40:15,520 --> 00:40:22,000
Prostota jest tak obecna,
że z początku prawie rozprasza.
545
00:40:22,120 --> 00:40:25,520
Doceni to wytrawny kolekcjoner
z wyszkolonym okiem.
546
00:40:25,520 --> 00:40:28,400
- Które z nich są dostępne?
- Żaden.
547
00:40:28,520 --> 00:40:30,520
- Naprawdę?
- Niestety.
548
00:40:30,600 --> 00:40:33,520
Rozmawiałam z artystą
i z jego drugą galerią.
549
00:40:33,600 --> 00:40:38,000
Jest bardzo długa lista
oczekujących i kilka zleceń.
550
00:40:39,320 --> 00:40:43,200
Zawsze wspieraliśmy ciebie
i wszystkich twoich artystów.
551
00:40:43,720 --> 00:40:47,520
Wiem, że poważni i uznani
kolekcjonerzy, tacy jak wy,
552
00:40:47,600 --> 00:40:52,200
rozumieją, że w najlepszym interesie
nas wszystkich leży wspieranie prac,
553
00:40:52,320 --> 00:40:55,320
które przyczyniają się do rozwoju
nie pojedynczego artysty,
554
00:40:55,400 --> 00:40:58,000
ale programu galerii.
555
00:41:00,120 --> 00:41:04,000
To może opowiesz nam
więcej o nowej pracy Grace.
556
00:41:55,000 --> 00:41:56,720
Gordon kazał mi...
557
00:41:57,400 --> 00:41:58,400
Skończyłeś?
558
00:41:59,520 --> 00:42:01,600
Daj mi jeszcze chwilę.
559
00:42:27,320 --> 00:42:28,320
Co to jest?
560
00:42:32,720 --> 00:42:34,320
Co to, kurwa, jest?
561
00:42:34,720 --> 00:42:36,320
Jak to się robi?
562
00:42:43,720 --> 00:42:46,800
Coś mnie w tym ekscytuje...
563
00:42:48,520 --> 00:42:50,120
Nawet przeraża.
564
00:42:52,920 --> 00:42:55,200
Dlaczego miałoby cię przerażać?
565
00:42:58,600 --> 00:43:01,120
Ty mi powiedz, jesteś artystą.
566
00:43:05,320 --> 00:43:09,320
Myślisz, że Patrice przykłada
taką samą wagę do procesu tworzenia,
567
00:43:09,320 --> 00:43:12,720
jak do końcowego produktu?
Nikt już tak nie robi.
568
00:43:13,720 --> 00:43:17,000
Kolekcjonerzy po prostu
odchodzą od zmysłów.
569
00:43:17,120 --> 00:43:18,200
Kolekcjonerzy?
570
00:43:18,320 --> 00:43:20,720
Sprzedałaś tylko jeden mój obraz,
571
00:43:20,800 --> 00:43:23,800
a do tego gościa,
o którym nawet nie słyszałam,
572
00:43:24,520 --> 00:43:28,800
- kolekcjonerzy ustawiają się w kolejce!
- Grace, zostaw nas na chwilę.
573
00:43:28,920 --> 00:43:33,600
Przepraszam, organizujesz mu wernisaż?
Jest na liście? Co?
574
00:43:35,320 --> 00:43:36,920
To ty jesteś Bagman?
575
00:43:38,520 --> 00:43:40,800
Myślisz, że o tobie nie wiedzą?
576
00:43:40,920 --> 00:43:44,400
Leslie trąbiła o tobie
na otwarciu Grey Pillar.
577
00:43:46,320 --> 00:43:50,600
Więc to ty jesteś Bagmanem?
578
00:43:50,720 --> 00:43:53,320
Co o nim wiesz?
579
00:43:53,400 --> 00:43:54,600
Ja to załatwię.
580
00:43:54,720 --> 00:43:59,320
Nie wiedziałam, że moja kariera
aż tak ci przeszkadza. Pierdol się!
581
00:43:59,400 --> 00:44:01,120
Wyluzuj, suko.
582
00:44:04,120 --> 00:44:06,120
Później porozmawiamy.
583
00:44:06,920 --> 00:44:08,200
Pieprzę to.
584
00:44:12,320 --> 00:44:16,600
Jesteś heteroseksualnym, białym mężczyzną
uprawiającym kurewsko nudną sztukę!
585
00:44:16,720 --> 00:44:22,000
Tworzysz bezpiecznie abstrakcje,
pieprzone dekoracje ścienne!
586
00:44:22,120 --> 00:44:27,200
150 tysięcy za pierwszą pracę?
To się nadaje do Holiday Inn!
587
00:44:32,000 --> 00:44:35,120
Zapomniałem, że mam adres e-mail,
dopóki ta Hiszpanka
588
00:44:35,200 --> 00:44:41,200
nie powiedziała mi, że dostałem wiadomość.
Myślałem, że kłamie, a tu? Proszę bardzo.
589
00:44:44,200 --> 00:44:47,320
Mój ty Boże, a to co takiego?
590
00:44:48,800 --> 00:44:50,920
Sztuka konceptualna.
591
00:44:51,000 --> 00:44:52,120
Co?
592
00:44:54,320 --> 00:44:58,200
- Rodzaj dzieła, które...
- Z dupy ci zrobię sztukę konceptualną!
593
00:44:58,320 --> 00:45:02,320
To ma być przykrywka,
czyli nie może rzucać się w oczy.
594
00:45:02,400 --> 00:45:05,920
- Dlaczego muszę ci to mówić?
- Patrice się to podoba.
595
00:45:06,000 --> 00:45:09,320
Bo myśli o pieniądzach,
które na tobie zarobi.
596
00:45:09,400 --> 00:45:11,920
- A ty i Andrei?
- To co innego.
597
00:45:11,920 --> 00:45:16,320
- Niby jak?
- Ten biznes nie jest naszym biznesem!
598
00:45:17,000 --> 00:45:20,320
To problem nie tylko dla nas,
ale dla wszystkich.
599
00:45:20,400 --> 00:45:24,400
A to oznacza, że będziemy mieli
jeszcze większy problem.
600
00:45:30,720 --> 00:45:32,000
Powiedz.
601
00:45:34,120 --> 00:45:36,920
Czy uwolnię się kiedyś
od Antona i Andreia?
602
00:45:36,920 --> 00:45:39,520
Wiesz, jakich ludzi zatrudnia Andrei.
603
00:45:39,600 --> 00:45:43,320
W porównaniu z nimi jesteś jak Einstein.
Jesteś dla niego cenny.
604
00:45:43,400 --> 00:45:46,800
Ale czy się od nich uwolnię?
605
00:45:47,800 --> 00:45:49,120
Tak na dobre?
606
00:45:49,600 --> 00:45:50,920
Na zawsze.
607
00:45:52,720 --> 00:45:55,800
Wolę, żebyś tego nie powtarzał.
608
00:45:55,920 --> 00:45:59,920
Więc jak długo to jeszcze potrwa?
Kiedy będziemy kwita?
609
00:46:01,800 --> 00:46:03,720
Nie ja ustalam zasady...
610
00:46:05,400 --> 00:46:06,920
Jesteś dożywotnikiem.
611
00:46:07,000 --> 00:46:08,320
Tak jak ja.
612
00:46:09,720 --> 00:46:10,920
Przykro mi.
613
00:46:25,520 --> 00:46:26,800
Przesuń w lewo.
614
00:46:33,200 --> 00:46:34,400
Idealnie.
615
00:46:34,800 --> 00:46:39,720
Podoba mi się. Chcę tylko,
żebyś przejrzała listę oczekujących...
616
00:46:39,800 --> 00:46:44,120
Nie, proszę - tylko nie on.
Za każdym razem jest tak samo...
617
00:46:48,920 --> 00:46:49,800
Co sądzisz?
618
00:46:49,920 --> 00:46:52,120
Gotowy na swoją wielką noc?
619
00:46:52,720 --> 00:46:53,600
Nie wiem.
620
00:46:53,720 --> 00:46:57,600
Nie ma się co denerwować.
Przyjdziesz, prawda?
621
00:46:59,000 --> 00:47:02,800
Co to za wzruszanie ramionami?
To dla ciebie wielka noc.
622
00:47:02,920 --> 00:47:07,720
Coś, o czym nie wiedziałeś, że w tobie
siedzi, zostanie pokazane światu.
623
00:47:07,720 --> 00:47:12,400
Może są ludzie, którzy nie chcą,
żeby świat widział, co we mnie siedzi?
624
00:47:12,520 --> 00:47:15,520
Właśnie opisałeś strach każdego artysty.
625
00:47:17,720 --> 00:47:18,920
Co tam?
626
00:47:19,520 --> 00:47:23,920
Nie, nie musisz niczego przynosić.
Mówię prawdę...
627
00:47:25,800 --> 00:47:30,200
Zaczekaj. Patrice, moja siostra pyta,
co ma na siebie włożyć.
628
00:47:30,320 --> 00:47:31,520
Cokolwiek.
629
00:47:32,720 --> 00:47:34,120
Mówi, że cokolwiek.
630
00:47:34,120 --> 00:47:35,920
Jest ktoś w domu?
631
00:47:45,600 --> 00:47:46,800
To te...
632
00:47:47,920 --> 00:47:49,920
Opowiedz mi o nich.
633
00:47:52,000 --> 00:47:54,720
Złożoność miejskiej tożsamości...
634
00:47:55,400 --> 00:48:01,120
Badanie miejsca jednostki
w kulturze konsumpcjonizmu.
635
00:48:02,120 --> 00:48:07,200
Artysta stara się uchwycić istotę tego,
co lubię nazywać "oddechem koncepcji".
636
00:48:07,320 --> 00:48:10,920
Podaj e-mail siostry,
dopiszemy ją do naszej listy.
637
00:48:10,920 --> 00:48:12,400
Nicole...
638
00:48:12,520 --> 00:48:14,000
Marie.
639
00:48:14,120 --> 00:48:16,600
Nie powiedziałabym, że to dobre,
640
00:48:17,000 --> 00:48:22,120
a jednak wywołuje we mnie mocną
reakcję. Sprawia, że czuję się...
641
00:48:22,200 --> 00:48:23,520
Zalękniona?
642
00:48:24,720 --> 00:48:26,800
- Zaniepokojona?
- Brudna!
643
00:48:30,720 --> 00:48:32,200
Doktorze G?
644
00:48:32,320 --> 00:48:34,800
Czas, żebyś zabrał żonę do domu.
645
00:48:36,520 --> 00:48:41,800
Nie było tego spojrzenia od rewitalizacji
kalifornijskiej szkoły ceramiki.
646
00:48:41,920 --> 00:48:43,920
Chodźmy do domu, kochanie.
647
00:48:43,920 --> 00:48:48,000
Mam "Różową kariatydę" na szafce nocnej.
648
00:48:50,600 --> 00:48:52,200
Dziękujemy.
649
00:48:53,000 --> 00:48:54,120
Pa.
650
00:49:01,120 --> 00:49:03,200
Pokochali to dzieło.
651
00:49:03,720 --> 00:49:08,200
Dzięki tobie idą do domu,
żeby się pieprzyć jak norki!
652
00:49:08,600 --> 00:49:13,920
- Ty im to sprzedałaś.
- Łatwiej mi idzie, gdy praca jest dobra.
653
00:49:15,120 --> 00:49:18,320
Myślę, że ludzie zareagują na tę wystawę,
654
00:49:18,320 --> 00:49:22,520
ponieważ widzisz rzeczy w sposób,
w jaki robi to bardzo niewiele osób.
655
00:49:22,600 --> 00:49:26,720
Poprzez ciebie mogą wieść życie zastępcze.
656
00:49:27,800 --> 00:49:29,000
Dzięki.
657
00:49:29,720 --> 00:49:34,520
A żeby ułatwić sobie dostęp
do kolejnych dzieł Bagmana...
658
00:49:35,920 --> 00:49:39,000
właśnie kupili jeden z obrazów Grace!
659
00:49:40,120 --> 00:49:41,320
Dziękuję.
660
00:49:42,120 --> 00:49:43,320
Nie ma za co.
661
00:49:55,920 --> 00:49:59,720
Kiedy przyłapaliśmy ciotkę,
jak wykrada resztki z lodówki,
662
00:49:59,800 --> 00:50:04,120
żeby wysłać je krewnym, zrozumieliśmy,
że trzeba umieścić ją w domu opieki.
663
00:50:04,120 --> 00:50:05,400
Kwestia podatków.
664
00:50:05,520 --> 00:50:09,920
Kolekcjonerzy ich nie płacą,
jeśli nabytki wysyłane są poza stan.
665
00:50:10,000 --> 00:50:12,800
Na przykład do magazynu dzieł sztuki.
666
00:50:12,920 --> 00:50:14,600
Mówiłaś, że je odebrali.
667
00:50:15,120 --> 00:50:20,920
Bywało, że kolekcjonerzy kupowali
rzeźby za 300 tysięcy dolarów,
668
00:50:21,000 --> 00:50:24,320
a my wrzucałyśmy im je
do bagażnika mercedesa.
669
00:50:24,400 --> 00:50:29,600
A potem brałyśmy te ogromne skrzynie
i wysyłałyśmy je puste do magazynu.
670
00:50:29,720 --> 00:50:34,920
Potrzebna jest tylko faktura i dowód,
że wysłałyśmy dzieło sztuki poza stan.
671
00:50:36,120 --> 00:50:39,320
Zabawne, że w tych
gigantycznych magazynach
672
00:50:39,400 --> 00:50:42,400
uzbrojeni strażnicy pilnują
pustych skrzyń.
673
00:50:47,800 --> 00:50:49,600
Przemoc domowa.
674
00:50:50,000 --> 00:50:51,600
Role płciowe.
675
00:50:51,720 --> 00:50:53,320
Konsumpcjonizm.
676
00:50:53,320 --> 00:50:58,520
No i oczywisty cios w klimatycznych
denialistów. Muszę to mieć.
677
00:50:58,920 --> 00:51:01,400
Nie na sprzedaż, przykro nam.
678
00:51:10,120 --> 00:51:11,400
Masz, Anika!
679
00:51:15,720 --> 00:51:18,520
Moja wystawa jest zajebista...
680
00:51:21,400 --> 00:51:22,920
Cześć, gwiazdor.
681
00:51:24,000 --> 00:51:28,800
Może zaprosisz gliny?
Namalujesz im wielkie wyznanie.
682
00:51:28,920 --> 00:51:30,800
To się nazywa sztuka, ciulu.
683
00:51:30,920 --> 00:51:34,000
To tylko wymyślona
przez czarnego przykrywka!
684
00:51:34,120 --> 00:51:37,800
Dobry wieczór, chłopaki.
Robicie zbiórkę czy awanturę?
685
00:51:37,920 --> 00:51:39,520
Rozmawiamy.
686
00:51:39,600 --> 00:51:42,120
To moja galeria, załatwcie to na zewnątrz.
687
00:51:42,200 --> 00:51:43,800
Damulka, zostaw nas.
688
00:51:43,920 --> 00:51:47,520
Odkąd to słowo "dama" jest używane
w znaczeniu negatywnym?
689
00:51:47,600 --> 00:51:50,400
Przepraszam, to wystawa mojego brata.
690
00:51:52,120 --> 00:51:54,720
Czuję się jak prawdziwa gospodyni domowa.
691
00:51:54,800 --> 00:51:57,000
Ty jesteś pewnie Patrice.
692
00:51:57,120 --> 00:52:00,520
Kiedy Reggie mi o wszystkim
opowiedział, nie mogłam uwierzyć.
693
00:52:00,600 --> 00:52:03,400
Jesteś, kurwa, świętą.
694
00:52:03,520 --> 00:52:05,520
- To lasagna?
- Tak.
695
00:52:05,600 --> 00:52:10,320
Reggie mówił, żeby nic nie przynosić,
ale czułabym się jak idiotka.
696
00:52:10,400 --> 00:52:12,920
Choć to głównie spieczony ser.
697
00:52:13,920 --> 00:52:19,720
Zabierz to do biura. Uwielbiam lasagnę.
Teraz nie jestem głodna, ale zaraz będę.
698
00:52:20,920 --> 00:52:24,400
A wy, dupki, nie zepsujecie
mojemu bratu wieczoru?
699
00:52:25,000 --> 00:52:26,320
Leslie...
700
00:52:35,920 --> 00:52:37,200
Jedną chwilę.
701
00:52:37,520 --> 00:52:41,120
Jesteś taki kurewsko dobry!
Nie czujesz się super?
702
00:52:42,720 --> 00:52:47,120
Zaprosiło mnie na imprezę
kilku młodych z branży.
703
00:52:47,720 --> 00:52:50,320
Obiecałam, że przyniosę prochy.
Masz jakieś?
704
00:52:50,400 --> 00:52:52,520
Nie przy sobie.
705
00:52:53,320 --> 00:52:57,000
Nie mógłbyś trochę dostać?
W końcu jesteś...
706
00:52:57,920 --> 00:53:03,120
- Nie jestem dilerem narkotyków.
- Naprawdę? Więc o co chodziło?
707
00:53:03,200 --> 00:53:07,320
Ty i Gordon zapomnieliście kart
do bankomatu?
708
00:53:08,120 --> 00:53:11,200
Nie jestem pieprzonym artystą
ani dilerem narkotyków.
709
00:53:11,320 --> 00:53:14,720
To nie ty decydujesz czy jesteś artystą.
710
00:53:14,800 --> 00:53:17,600
O tym decydują inni!
711
00:53:17,720 --> 00:53:22,320
Sprawiasz, że ludzie widzą coś,
czego nigdy wcześniej nie widzieli!
712
00:53:23,400 --> 00:53:28,120
Skoro nie jesteś ani artystą
ani pieprzonym dilerem narkotyków, to kim?
713
00:53:28,120 --> 00:53:34,400
Rabujesz banki? Piszesz książki?
Łamiesz ludziom kciuki?
714
00:53:57,600 --> 00:53:59,920
Najlepszy staż w historii.
715
00:54:24,120 --> 00:54:26,120
Było zamknięte!
716
00:54:28,520 --> 00:54:31,120
Nie zmieściłoby się w otworze na listy.
717
00:54:43,920 --> 00:54:45,120
Przepraszam.
718
00:55:09,320 --> 00:55:10,720
Przepraszam!
719
00:55:13,520 --> 00:55:18,720
Za to, że zabijasz ludzi?
Czy za to, że wykorzystałeś galerię?
720
00:55:18,800 --> 00:55:20,520
Za to, że się dowiedziałaś.
721
00:55:20,600 --> 00:55:22,200
Domyśliłam się...
722
00:55:25,000 --> 00:55:28,320
Wiedziałam, że pranie brudnych
pieniędzy to przestępstwo,
723
00:55:28,320 --> 00:55:32,520
ale takie za które ześlą cię
do zakładu z kortem tenisowym.
724
00:55:33,000 --> 00:55:36,200
Ale morderstwo? To już więzienie.
725
00:55:39,120 --> 00:55:40,720
Nic nie zrobiłaś.
726
00:55:42,320 --> 00:55:44,920
Jakim trzeba być idiotą,
727
00:55:44,920 --> 00:55:49,200
żeby robić za przykrywkę dla faceta,
który sprzedaje bajgle?
728
00:55:49,600 --> 00:55:50,800
Białysy.
729
00:55:50,920 --> 00:55:51,800
Naprawdę?
730
00:55:53,120 --> 00:55:56,800
Gordon jest we wszystkim
strasznie skrupulatny.
731
00:56:09,000 --> 00:56:13,720
Naprawdę wystarczył ci widok toreb,
żeby odgadnąć, czym się zajmuję?
732
00:56:15,920 --> 00:56:17,120
Tak.
733
00:56:17,920 --> 00:56:19,400
Są aż tak dobre.
734
00:56:26,520 --> 00:56:29,320
A to nie znaczy, że ty też jesteś dobra?
735
00:56:34,720 --> 00:56:37,200
Zaczekaj, to mój ulubiony fragment.
736
00:56:39,120 --> 00:56:40,800
Hipnotyzujące, co?
737
00:56:40,920 --> 00:56:43,600
Za taki PR buli się dychę miesięcznie.
738
00:57:26,920 --> 00:57:28,120
Dobrze...
739
00:57:41,800 --> 00:57:43,920
No bez jaj!
740
00:57:47,400 --> 00:57:51,800
"Od czasu artykułu, który zapowiadał
malarstwo gestu Pollocka,
741
00:57:51,920 --> 00:57:55,920
nie widzieliśmy artysty, który wszedłby
na scenę przy takim uznaniu krytyków".
742
00:57:55,920 --> 00:58:01,200
"Jako inspirację dla całej serii
właścicielka galerii wymieniła Bagmana,
743
00:58:01,320 --> 00:58:04,200
który czerpie
ze swoich osobistych doświadczeń".
744
00:58:04,320 --> 00:58:06,320
Jezu kurwa...
745
00:58:06,400 --> 00:58:08,120
Chryste, to nie wszystko!
746
00:58:08,200 --> 00:58:12,720
"Te cudowne rzeźby są emocjonalnie
złożone, a jednocześnie przystępne.
747
00:58:12,720 --> 00:58:17,800
Z niecierpliwością czekam
na kolejne dzieło tego młodego talentu".
748
00:58:18,720 --> 00:58:20,800
Piszą o tobie w gazetach!
749
00:58:20,920 --> 00:58:25,600
Nie po nazwisku, ale o twoich pracach
dla Patrice. To wielka rzecz!
750
00:58:25,720 --> 00:58:28,600
- Odkąd kupujesz Times?
- Zajumałam.
751
00:58:30,920 --> 00:58:36,400
Znajdź tego pieprzonego
kandydata na Picassa
752
00:58:37,120 --> 00:58:39,200
i przyprowadź mi go tutaj!
753
00:58:40,000 --> 00:58:41,800
Koniec przedstawienia!
754
00:58:41,920 --> 00:58:45,000
"Punktem kulminacyjnym
był hybrydowy performans,
755
00:58:45,120 --> 00:58:49,920
nawiązujący do zaognionej relacji
łączącej artystę z właścicielką galerii".
756
00:58:50,000 --> 00:58:54,320
Nie w moim typie, ale nie mogłam się
powstrzymać od flirtowania...
757
00:59:00,520 --> 00:59:02,320
Nie planowałem tego.
758
00:59:03,120 --> 00:59:07,520
Nie marzyłem o tym jako dziecko.
Nie jestem psychopatą.
759
00:59:08,720 --> 00:59:12,520
Pracuję z artystami.
Wierz mi - nie jesteś psychopatą.
760
00:59:15,400 --> 00:59:18,920
W dzieciństwie moja siostra
często wpadała w kłopoty.
761
00:59:20,720 --> 00:59:24,520
W końcu zaczęła ćpać i zrobiło się źle.
762
00:59:24,600 --> 00:59:25,920
Naprawdę źle.
763
00:59:27,120 --> 00:59:32,000
Zadłużyła się u dilera narkotyków,
który pracował dla Andreia.
764
00:59:33,520 --> 00:59:35,520
Chciał, żeby to odpracowała.
765
00:59:38,400 --> 00:59:40,120
Znalazłem gościa.
766
00:59:40,720 --> 00:59:44,920
Próbowałem coś wymyślić,
ale złamas był uparty.
767
00:59:48,000 --> 00:59:49,720
Wdaliśmy się w bójkę...
768
00:59:51,400 --> 00:59:53,200
i wykończyłem go.
769
00:59:57,200 --> 01:00:01,320
Ale człowieka Andreia nie da się
tak po prostu znokautować.
770
01:00:02,720 --> 01:00:05,920
Wykona jeden telefon i już po tobie.
771
01:00:09,120 --> 01:00:10,720
Tak mnie dorwali.
772
01:00:11,600 --> 01:00:13,520
A teraz mają też ciebie.
773
01:00:17,400 --> 01:00:18,800
Masz rodzinę?
774
01:00:20,320 --> 01:00:21,600
Sztukę.
775
01:00:29,120 --> 01:00:31,000
Masz ulubionego artystę?
776
01:00:31,600 --> 01:00:33,200
Bas Jan Adler.
777
01:00:35,520 --> 01:00:38,200
Zabił się podczas tworzenia sztuki.
778
01:00:39,000 --> 01:00:43,520
Zaginął, próbując przepłynąć
Atlantyk na czterometrowej łodzi.
779
01:00:51,120 --> 01:00:54,920
Na czym polegała jego twórczość?
Na gubieniu się?
780
01:00:55,320 --> 01:00:59,320
Sztuka koncepcyjna. Sama idea.
781
01:01:05,520 --> 01:01:07,320
Dzięki, to było pyszne.
782
01:01:07,320 --> 01:01:12,520
W sumie to jestem rozdarta między
"The Lightning Field" Waltera De Marii
783
01:01:12,600 --> 01:01:17,200
a "Clams de Casino".
Minęło moje 10 minut szczęścia.
784
01:01:17,920 --> 01:01:20,320
Jaki towarzyski.
785
01:01:20,320 --> 01:01:24,400
Laska średnio do ciebie pasuje.
Bez urazy, galeria jest fajna.
786
01:01:24,520 --> 01:01:27,320
- Szkoda gdyby...
- Coś się jej stało?
787
01:01:27,800 --> 01:01:29,920
Bystra i wyszczekana.
788
01:01:30,000 --> 01:01:33,720
Wiem coś o tym.
Anton i Andrei chcą was widzieć.
789
01:01:33,800 --> 01:01:35,800
- Oboje.
- Łapy precz!
790
01:01:40,120 --> 01:01:41,400
Co jest?
791
01:01:42,000 --> 01:01:43,120
Przepraszam.
792
01:01:46,920 --> 01:01:51,120
Za każdą drobnostkę musicie kopać w jaja.
793
01:01:51,720 --> 01:01:55,200
- A chcieliśmy tylko porozmawiać.
- No to rozmawiamy.
794
01:01:55,320 --> 01:01:56,800
Nie miałeś wyboru.
795
01:01:56,920 --> 01:01:59,600
Po prostu nie chciałem robić sceny.
796
01:01:59,720 --> 01:02:02,000
Ale w gazecie to chciałeś być?
797
01:02:02,520 --> 01:02:07,320
Technicznie rzecz biorąc, to jego
wypowiedź jest w gazecie, nie on sam.
798
01:02:07,400 --> 01:02:11,000
Myślę, że artysta powinien
pozostać anonimowy.
799
01:02:13,320 --> 01:02:16,320
Black Dreidel mówi, że być może...
800
01:02:17,520 --> 01:02:19,920
nie cieszy cię już praca dla mnie.
801
01:02:20,000 --> 01:02:21,120
Nie.
802
01:02:22,520 --> 01:02:26,520
Miałem tylko nadzieję,
że może jesteśmy już kwita.
803
01:02:30,920 --> 01:02:32,200
Za pierwszym razem,
804
01:02:33,520 --> 01:02:37,120
kiedy wykonałeś świetną robotę,
powiedziałem Black Dreidelowi:
805
01:02:37,200 --> 01:02:39,800
"Facet będzie dla nas pracował."
806
01:02:41,400 --> 01:02:46,120
A kiedy człowiek jest dobry
w swoim fachu, to nie odchodzi.
807
01:02:49,600 --> 01:02:50,720
Prawda?
808
01:02:53,600 --> 01:02:55,400
Lubisz kotlety jagnięce?
809
01:02:56,720 --> 01:02:58,120
Parmigiana.
810
01:03:01,520 --> 01:03:02,920
Americana.
811
01:03:04,120 --> 01:03:08,520
Robię najlepsze kotlety w New Jersey.
Bez dwóch zdań.
812
01:03:09,720 --> 01:03:11,600
Cieszę się, że wpadłam.
813
01:03:14,920 --> 01:03:18,200
Masz. Nie chcemy, żeby artystka głodowała.
814
01:03:18,720 --> 01:03:22,600
Właściwie to handlarka
dziełami sztuki, ale dziękuję.
815
01:03:24,800 --> 01:03:27,920
Dobrzy i lojalni pracownicy
są jak rodzina,
816
01:03:28,000 --> 01:03:30,920
a rodzina nigdy się nie rozstaje.
817
01:03:33,120 --> 01:03:34,320
Reggie...
818
01:03:35,920 --> 01:03:37,520
jest naszą rodziną.
819
01:03:38,000 --> 01:03:40,600
Black Dreidel też.
820
01:03:40,720 --> 01:03:42,120
I ty.
821
01:03:49,720 --> 01:03:51,920
Należysz teraz do rodziny.
822
01:04:04,720 --> 01:04:06,720
- Gdzie byłaś?
- Nie teraz.
823
01:04:06,720 --> 01:04:09,800
- Nie uwierzysz, kto przyszedł.
- Sekundę!
824
01:04:17,320 --> 01:04:21,000
Twoja asystentka powiedziała,
że mogę tu zaczekać.
825
01:04:21,520 --> 01:04:25,200
Całkiem tam tłoczno. Witamy z powrotem.
826
01:04:25,320 --> 01:04:28,120
To twój artykuł mnie tak ustawił.
827
01:04:28,120 --> 01:04:33,720
Byłam ciekawa, dlaczego nie oddzwaniasz,
więc postanowiłam przyjść i się rozejrzeć.
828
01:04:33,800 --> 01:04:37,120
Przepraszam, miałam parę spraw na głowie.
829
01:04:37,920 --> 01:04:41,120
Jesteś zajęta, więc przejdę
od razu do rzeczy.
830
01:04:41,200 --> 01:04:43,800
Chciałabym napisać artykuł o Bagmanie.
831
01:04:44,800 --> 01:04:48,120
W jaki dzień tygodnia by się ukazał?
832
01:04:48,120 --> 01:04:49,720
W niedzielę.
833
01:04:51,120 --> 01:04:55,000
Marzę, żebyś stworzyła artykuł o Bagmanie,
834
01:04:55,120 --> 01:04:58,920
ale to, co już napisałaś,
w zupełności wystarczy.
835
01:04:58,920 --> 01:05:03,120
To była tylko recenzja, a myślę
o pogłębionym artykule,
836
01:05:03,120 --> 01:05:05,200
głębszej eksploracji.
837
01:05:05,920 --> 01:05:09,320
Mamy teraz urwanie głowy
z wystawą i wszystkim innym.
838
01:05:09,320 --> 01:05:11,320
To właśnie wystawę chcę zgłębić.
839
01:05:16,520 --> 01:05:18,600
Nie mogę. Przykro mi.
840
01:05:18,720 --> 01:05:22,600
Przyniosłoby to rozgłos tobie,
galerii, artyście...
841
01:05:22,720 --> 01:05:26,120
Ale my nie potrzebujemy rozgłosu.
842
01:05:26,120 --> 01:05:28,600
- Wiesz, co teraz robisz?
- Tak.
843
01:05:30,400 --> 01:05:33,920
- Jesteś świadoma, że mogłabym...?
- Nie chcę artykułu!
844
01:05:35,920 --> 01:05:37,320
Panno Woods.
845
01:05:40,000 --> 01:05:42,600
Tak mi, kurwa, przykro...
846
01:05:42,720 --> 01:05:44,520
W porządku...
847
01:05:44,920 --> 01:05:47,200
Nie masz pojęcia, jak bardzo...
848
01:05:47,320 --> 01:05:51,520
Posłuchaj, Patrice - to było
zupełnie nieoczekiwane, ale szczere.
849
01:05:51,520 --> 01:05:54,520
Więc ja też będę z tobą szczera.
850
01:05:55,720 --> 01:05:57,920
Nie przywykłam do odmowy.
851
01:05:58,000 --> 01:05:59,920
A ja bardzo.
852
01:06:00,000 --> 01:06:03,400
I muszę cię ostrzec. Kiedy słyszę "nie",
853
01:06:03,920 --> 01:06:07,000
sprawia to, że chcę tego jeszcze bardziej.
854
01:06:10,920 --> 01:06:15,600
- Ma inne możliwości.
- Chyba już o tym rozmawialiśmy?
855
01:06:15,720 --> 01:06:19,920
Andrei ma u siebie w zamrażarce
nie tylko zwierzęta z czterema nogami,
856
01:06:19,920 --> 01:06:22,520
- ale też z dwoma.
- On nie chce tego robić.
857
01:06:22,600 --> 01:06:27,400
A ja nie chcę, żeby na mnie
gwizdali na ulicy, a zdarza się.
858
01:06:27,520 --> 01:06:29,920
Co możemy zrobić, żeby Andrei nas zwolnił?
859
01:06:29,920 --> 01:06:32,720
Nic! Jak mam ci to tłumaczyć?
860
01:06:32,800 --> 01:06:36,320
Mam wyciągnąć nóż, żebyś zrozumiała?
861
01:06:36,400 --> 01:06:39,720
- Coś się znajdzie.
- Nie wypuści was.
862
01:06:39,800 --> 01:06:42,720
Jesteście zbyt cenni.
863
01:06:42,720 --> 01:06:47,200
- Damy mu coś cenniejszego.
- Co? Policja będzie mu prać pieniądze?
864
01:06:47,320 --> 01:06:48,520
Czerwony plik.
865
01:06:48,600 --> 01:06:52,920
Zabawimy się w "Dzień Szakala"?
W zamach na papieża?
866
01:06:53,320 --> 01:06:58,200
Gordon, zawsze się o mnie
troszczyłeś i bardzo to doceniam.
867
01:06:58,320 --> 01:07:02,600
Ale dla tych gości zastrzelić nas,
to tyle, co podrapać się po jajach.
868
01:07:02,720 --> 01:07:06,800
Nie mam życia.
Robię tylko to, czego chcą te dupki.
869
01:07:06,920 --> 01:07:10,200
I nagle ona proponuje mi szansę
na nowe życie -
870
01:07:10,320 --> 01:07:12,800
takie, o jakim nie marzyłem!
871
01:07:12,920 --> 01:07:16,400
- Muszę to wykorzystać.
- Co to, "Mam marzenie"?
872
01:07:16,520 --> 01:07:19,720
Posłuchaj, bubbe,
nie każdy z nas ma marzenia.
873
01:07:19,800 --> 01:07:24,000
Jak w jidysz "krótkowzroczność"?
Co to jest Czerwony Plik?
874
01:07:24,120 --> 01:07:26,920
To ludzie, których nie da się zabić.
875
01:07:28,120 --> 01:07:30,600
Handlarze seksem, bossowie...
876
01:07:30,720 --> 01:07:34,320
Nikt ich nie tknie,
choć każdy by chciał. Politycy...
877
01:07:34,400 --> 01:07:41,000
Dilerzy, bogaci i wpływowi, którzy raczej
nie są harcerzami i lepiej ich nie znać.
878
01:07:41,600 --> 01:07:43,720
Bardzo przerażający ludzie?
879
01:07:47,320 --> 01:07:49,920
Cieszę się, że w końcu zadzwoniłaś.
880
01:07:51,320 --> 01:07:54,120
Podwójną tequilę z lodem i limonką.
881
01:07:57,920 --> 01:08:01,320
Między nami, kiedy rozegrał się
ten dramat z Sebastianem,
882
01:08:01,400 --> 01:08:04,520
wszyscy myśleli, że zwariowałaś.
Ale nie ja.
883
01:08:04,600 --> 01:08:07,400
Zawsze wiedziałam,
że jesteś czarnym koniem.
884
01:08:07,520 --> 01:08:09,520
Ta przenikliwość...
885
01:08:09,600 --> 01:08:13,120
Opowiedz mi o Bagmanie,
muszę wiedzieć wszystko.
886
01:08:13,120 --> 01:08:17,720
Udało mi się go przełamać
i nagle cały świat na nas patrzy...
887
01:08:17,800 --> 01:08:20,600
Znajdę ci odpowiedniego kolekcjonera.
888
01:08:20,720 --> 01:08:24,720
Bagman jest nietradycyjny,
a swoją sztukę traktuje osobiście.
889
01:08:24,720 --> 01:08:30,000
Tak bardzo, że chce pierwszy
poznać kolekcjonera.
890
01:08:30,120 --> 01:08:31,400
Oczywiście.
891
01:08:31,520 --> 01:08:34,600
A tak przy okazji,
uwielbiam artystów-oustiderów.
892
01:08:34,720 --> 01:08:39,520
Ten surowy talent
nieskrępowany formą. Chcę takiego.
893
01:08:42,400 --> 01:08:47,200
Muszę cię ostrzec, że jego prace
są mroczne, on sam też.
894
01:08:47,320 --> 01:08:51,720
- Nie boi się tego pokazać.
- I słusznie. Uwielbiam mrok.
895
01:08:51,720 --> 01:08:56,520
- Poważni kolekcjonerzy to doceniają.
- Kto jest nim zainteresowany?
896
01:08:56,600 --> 01:08:59,600
Wszyscy. Jeśli im każę...
897
01:09:01,000 --> 01:09:04,720
Znam osobę,
która bardzo doceniłaby Bagmana.
898
01:09:06,920 --> 01:09:08,520
Podaj nazwisko.
899
01:09:09,120 --> 01:09:10,200
Chciałabym,
900
01:09:10,320 --> 01:09:15,200
ale podpisałam takie umowy o poufności,
że aż boję się o własne życie.
901
01:09:15,320 --> 01:09:18,600
Ci ludzie bardzo poważnie
traktują swoją prywatność.
902
01:09:18,720 --> 01:09:22,320
Tacy jak Jurij Iwanowicz? Albo Ahmad?
903
01:09:23,120 --> 01:09:26,520
Czy ukraiński handlarz bronią
i jego kumple wiedzą,
904
01:09:26,520 --> 01:09:29,720
że udostępniasz ich strony na Instagramie?
905
01:09:30,520 --> 01:09:32,800
Ciekawe, co na to powie NDA.
906
01:09:38,320 --> 01:09:39,800
Napiję się jeszcze.
907
01:09:39,920 --> 01:09:44,400
Oto lista przebojów.
Każde nazwisko wystarczy.
908
01:09:46,120 --> 01:09:48,320
Dużo Rosjan, Chińczyków.
909
01:09:48,400 --> 01:09:49,800
Brzmi obiecująco.
910
01:09:49,920 --> 01:09:53,720
- Ci goście mają szczelną ochronę.
- Teraz się tym martwisz?
911
01:09:53,800 --> 01:09:58,320
A jeśli zamiast Czerwonego
kropnę pięciu zwykłych gości?
912
01:09:58,400 --> 01:10:03,120
To nie są chińskie dania na wynos,
które można dowolnie mieszać.
913
01:10:05,720 --> 01:10:10,120
Mieliście już okazję sprawdzić,
co dziś polecają w karcie?
914
01:10:12,000 --> 01:10:14,520
Kropnięcie Czerwonego za darmo?
915
01:10:16,520 --> 01:10:19,320
Ambitne, nawet jak na Black Dreidela.
916
01:10:24,000 --> 01:10:27,520
A dla mnie to ściema.
917
01:10:27,920 --> 01:10:29,920
Roman Rashnikov.
918
01:10:30,000 --> 01:10:34,520
Kropniemy go 10 grudnia
między dwunastą a czwartą w Miami.
919
01:10:42,720 --> 01:10:46,000
Jeśli dorwiesz tego sukinsyna,
Rashnikova...
920
01:10:53,720 --> 01:10:55,320
Dam ci wszystko...
921
01:10:57,000 --> 01:10:58,320
Wszystko.
922
01:10:59,520 --> 01:11:03,920
Co niby sprawi, że jeden
z najbardziej poszukiwanych ludzi w Rosji
923
01:11:03,920 --> 01:11:07,720
wyjdzie ze swojego bunkra
i się z tobą spotka?
924
01:11:07,800 --> 01:11:11,800
- Trzymaj się swoich bajgli.
- To pieprzone białysy!
925
01:11:12,400 --> 01:11:14,720
- Wiem, co robię.
- Dlaczego?
926
01:11:14,800 --> 01:11:18,000
Pokażemy mu, czego nie może
mieć, a on tego zapragnie.
927
01:11:18,120 --> 01:11:21,320
Będą nas ścigać wszyscy płatni zabójcy.
928
01:11:21,400 --> 01:11:26,320
- Będziesz sławniejszy niż Bas Jan Adler.
- Przestań pieprzyć!
929
01:11:26,800 --> 01:11:31,520
Rashnikov to jeden z najbogatszych
ludzi w Rosji, kupuje firmy jak precle!
930
01:11:31,520 --> 01:11:35,200
- Wiesz, gdzie będzie za półtora miesiąca?
- Maxine!
931
01:11:35,320 --> 01:11:36,320
Kto?
932
01:11:37,320 --> 01:11:39,600
- Dama w kimonie.
- Kim jest?
933
01:11:39,720 --> 01:11:43,800
- Krytyczką sztuki.
- Słuchasz mnie? Bo ja ciebie tak.
934
01:11:43,920 --> 01:11:47,320
- Napisze o mnie artykuł.
- Zrobi furorę.
935
01:11:48,000 --> 01:11:52,520
Poczekaj, aż Andrei założy ci
betonowe skarpetki i wrzuci do Hudson.
936
01:11:59,000 --> 01:12:01,720
To Super Bowl świata sztuki.
937
01:12:02,400 --> 01:12:05,520
Zjeżdżają się tu galerie z całego świata,
938
01:12:05,600 --> 01:12:08,800
żeby pod jednym dachem
prezentować swoje najlepsze prace.
939
01:12:08,920 --> 01:12:10,120
Cześć, Doug.
940
01:12:10,200 --> 01:12:14,720
Dla handlarzy sztuką to szansa
na pozyskanie cennych kolekcjonerów.
941
01:12:14,720 --> 01:12:16,720
Evan, świetna wystawa.
942
01:12:17,400 --> 01:12:21,520
A my? Cóż, jesteśmy tu z innych powodów.
943
01:12:43,400 --> 01:12:47,520
- Dlaczego torby z delikatesów?
- Używam ich najczęściej.
944
01:12:48,400 --> 01:12:49,600
Codzienność.
945
01:12:50,120 --> 01:12:54,520
Łagodność. Niewidzialność utylitaryzmu.
946
01:12:54,520 --> 01:12:57,320
Torby nadają się do tej roboty.
947
01:12:57,400 --> 01:13:01,400
Twoje ceny są dość wysokie
jak na początkującego artystę.
948
01:13:01,520 --> 01:13:04,920
I choć lista oczekujących
na te prace jest długa,
949
01:13:05,000 --> 01:13:07,800
nie mogę znaleźć nikogo,
kto by je posiadał.
950
01:13:07,920 --> 01:13:11,800
Wolę kolekcjonerów,
którzy kupują sztukę dla sztuki.
951
01:13:11,920 --> 01:13:15,320
Nie tylko dla ulg podatkowych
albo żeby się pochwalić.
952
01:13:15,400 --> 01:13:18,120
To prawda, szkoda, że tak ich mało.
953
01:13:20,520 --> 01:13:23,600
Pytanie za milion dolarów -
co dalej z Bagmanem?
954
01:13:23,720 --> 01:13:25,120
Nic.
955
01:13:25,520 --> 01:13:27,520
Będziesz napawać się sukcesem?
956
01:13:27,600 --> 01:13:28,920
Nie...
957
01:13:30,520 --> 01:13:32,920
Po prostu nie chcę już tworzyć sztuki.
958
01:13:33,000 --> 01:13:36,320
Jako dilerka,
bardzo z tego powodu cierpię.
959
01:13:36,920 --> 01:13:40,200
Ale jako miłośniczka sztuki
jestem pod wrażeniem
960
01:13:40,320 --> 01:13:43,120
szczerości i uczciwości tego artysty.
961
01:13:45,120 --> 01:13:49,920
Więc to naprawdę ostatnie
dzieło Bagmana, jakie zobaczymy?
962
01:13:50,720 --> 01:13:56,400
Pojutrze o piętnastej Bagman
zaprezentuje tu swoją ostatnią pracę...
963
01:13:56,720 --> 01:13:58,720
Chce jednak zachować dyskrecję,
964
01:13:58,720 --> 01:14:03,800
żeby oglądający skupili się na dziele,
a nie na rozchwytywanym artyście.
965
01:14:03,920 --> 01:14:05,520
Całkowicie to rozumiem
966
01:14:07,320 --> 01:14:08,920
i będę dyskretna.
967
01:14:29,520 --> 01:14:31,800
Patrice? Tu Mae Li.
968
01:14:31,920 --> 01:14:34,600
Dobra wiadomość - Roman
bardzo chce to kupić.
969
01:14:34,720 --> 01:14:37,520
Zła wiadomość -
nie jest pewien co do spotkania,
970
01:14:37,600 --> 01:14:40,320
za to gotów jest zapłacić potrójnie.
971
01:14:50,600 --> 01:14:55,600
Cześć, Mae Li. Jutro o piętnastej
albo umowa jest nieważna.
972
01:15:00,600 --> 01:15:04,320
- Torby nie są na sprzedaż?
- To sztuka, nie towar.
973
01:15:04,320 --> 01:15:09,120
Recenzja świetnie oddaje moc tego dzieła.
974
01:15:09,200 --> 01:15:14,000
Nie waham się powiedzieć, że już
od lat nie byłem tak podniecony...
975
01:15:14,120 --> 01:15:15,200
A to jest Miami.
976
01:15:16,600 --> 01:15:21,920
- Nie ma nawet wczesnego szkicu?
- Obawiam się, że są wśród kolekcjonerów.
977
01:15:22,000 --> 01:15:25,320
Obiecałaś, że coś nam zarezerwujesz!
978
01:15:25,400 --> 01:15:27,320
Też jestem poirytowana.
979
01:15:27,320 --> 01:15:31,320
- A prace, które przywiozłaś?
- Są tylko na wystawę.
980
01:15:31,400 --> 01:15:34,800
- A dla starej przyjaciółki?
- Mam nową pracę na sprzedaż,
981
01:15:34,920 --> 01:15:39,320
ale wystawię ją dopiero jutro, o trzeciej.
982
01:15:39,320 --> 01:15:41,800
Plus występ na żywo.
983
01:15:41,920 --> 01:15:43,520
- Biorę!
- Bierzemy!
984
01:15:43,600 --> 01:15:45,200
- Kupuję!
- Jest twój.
985
01:15:45,320 --> 01:15:48,720
Spotkajmy się po pokazie,
podstawię limuzynę.
986
01:15:48,800 --> 01:15:50,320
Mamy problem.
987
01:15:56,120 --> 01:15:57,400
Anton.
988
01:15:58,720 --> 01:16:03,600
Mówiłaś, że przyjdzie kupa miliarderów,
a prawie nikogo nie ma.
989
01:16:03,720 --> 01:16:07,600
To pokazy dla VIP-ów,
zamknięte dla publiczności.
990
01:16:07,720 --> 01:16:09,120
Gdzie Reg?
991
01:16:09,200 --> 01:16:13,720
Chcę wiedzieć, że nie wyjechał
z miasta i że robicie to, co trzeba.
992
01:16:13,720 --> 01:16:18,000
Bez nerwów! Wszystko
już dogadane, robimy swoje.
993
01:16:18,120 --> 01:16:19,200
Czyli?
994
01:16:21,120 --> 01:16:23,120
Do zobaczenia jutro.
995
01:16:29,320 --> 01:16:31,800
Tym czymś chcesz dopłynąć na Kubę?
996
01:16:31,920 --> 01:16:34,920
Najlepsze, co mógł załatwić Gordon.
Musi dać radę.
997
01:16:35,000 --> 01:16:38,600
Cokolwiek się stanie,
po prostu tworzymy sztukę.
998
01:16:38,720 --> 01:16:40,600
Tak pomyślą dealerzy.
999
01:16:41,520 --> 01:16:44,720
Nigdy wcześniej nie miałem publiczności.
1000
01:16:46,800 --> 01:16:48,920
- Co to?
- Dola dla artysty.
1001
01:16:49,520 --> 01:16:51,800
- I nasza legalizacja.
- Alibi.
1002
01:17:00,920 --> 01:17:02,000
Dziękuję.
1003
01:17:02,920 --> 01:17:07,320
Jeśli się nam uda -
a nie ma na to gwarancji -
1004
01:17:08,800 --> 01:17:12,000
to i tak nie uwolnisz się
od Antona i Andreia.
1005
01:17:12,120 --> 01:17:14,200
Co zrobimy z Antonem?
1006
01:17:17,000 --> 01:17:17,920
Co?
1007
01:17:18,000 --> 01:17:19,320
Chce tu być,
1008
01:17:19,920 --> 01:17:21,120
więc jest.
1009
01:17:21,200 --> 01:17:22,920
Zastanów się.
1010
01:17:24,120 --> 01:17:27,400
On nie powinien tu być,
ale ja tak - jestem artystą.
1011
01:17:27,520 --> 01:17:30,800
- Wreszcie to przyznałeś.
- Więc skoro tu jest,
1012
01:17:30,920 --> 01:17:32,600
to go zaangażujmy.
1013
01:17:32,720 --> 01:17:34,120
Do pracy?
1014
01:17:46,600 --> 01:17:51,720
Cześć, Patrice. Jesteśmy w drodze.
Roman jest bardzo podekscytowany.
1015
01:17:51,800 --> 01:17:53,920
Patrycja! Moja karta!
1016
01:17:56,720 --> 01:17:59,800
Jesteśmy gotowi
pokryć wszelkie koszty produkcji.
1017
01:18:03,120 --> 01:18:06,120
Siri, napisz do Patrice, że dotarliśmy.
1018
01:18:06,120 --> 01:18:10,920
Rozmawiałem z Art News, Artforum,
Art in America w sprawie dystrybucji...
1019
01:18:11,000 --> 01:18:14,520
- Jestem zainteresowana.
- Co do rekompensaty...
1020
01:18:14,520 --> 01:18:20,000
Dziękuję wszystkim za zainteresowanie
i wsparcie, do zobaczenia po występie.
1021
01:18:29,520 --> 01:18:31,000
Patrice,
1022
01:18:31,120 --> 01:18:33,800
przedstawiam ci pana Romana Rashnikova.
1023
01:18:37,000 --> 01:18:40,720
Witam. Pana wsparcie
dla artystów jest dobrze znane,
1024
01:18:40,800 --> 01:18:46,120
podobnie jak pańska imponująca, kolekcja.
To moja asystentka, Leslie.
1025
01:18:46,200 --> 01:18:47,720
Asystentka?
1026
01:18:48,120 --> 01:18:51,320
Opowiadałam Romanowi
o waszym ostatnim pokazie,
1027
01:18:51,400 --> 01:18:53,320
już nie może się doczekać.
1028
01:18:53,320 --> 01:18:59,120
Z pewnością. Ale ostrzegam, że to nowe
dzieło nie przypadnie do gustu każdemu.
1029
01:18:59,720 --> 01:19:01,920
Jakoś to przeżyję, słonko.
1030
01:19:05,120 --> 01:19:07,120
Jest taki zabawny.
1031
01:19:07,120 --> 01:19:12,600
Pan Rashnikov jak nikt inny
zasługuje na pracę Bagmana.
1032
01:19:13,120 --> 01:19:19,720
Leslie, może zaprowadzisz Mae Li
do magazynu, żeby zobaczyła nowe dzieło?
1033
01:19:20,600 --> 01:19:22,520
- Nowe?
- Tak.
1034
01:19:22,600 --> 01:19:24,600
Leży na półce, w pudełku.
1035
01:19:29,600 --> 01:19:31,200
Zapraszam.
1036
01:19:32,800 --> 01:19:34,600
Panie Rashnikov?
1037
01:19:34,720 --> 01:19:36,120
Bagman.
1038
01:19:40,320 --> 01:19:43,320
W końcu - męska rozmowa.
1039
01:19:45,320 --> 01:19:46,600
Więc powiedz...
1040
01:19:58,000 --> 01:20:01,120
Czy ona już gdzieś nie występowała?
1041
01:20:01,720 --> 01:20:03,320
Gdzie studiowałeś?
1042
01:20:03,800 --> 01:20:06,000
Pieprzone pijawki.
1043
01:20:06,120 --> 01:20:10,320
Jestem samoukiem.
Doskonalę swoje rzemiosło od lat.
1044
01:20:14,720 --> 01:20:19,920
Podoba mi się to,
jak twoje prace wychodzą z cienia...
1045
01:20:20,400 --> 01:20:24,320
Z miejsc, w których większość
ludzi czuje dyskomfort.
1046
01:20:27,520 --> 01:20:30,600
Mae Li nie zawsze wie,
co mnie intryguje...
1047
01:20:31,720 --> 01:20:33,400
ale nie tym razem.
1048
01:20:38,120 --> 01:20:39,400
Czy to jest to?
1049
01:20:42,520 --> 01:20:43,800
Jeszcze nie.
1050
01:20:46,200 --> 01:20:48,120
Co oznacza ta praca?
1051
01:20:50,120 --> 01:20:51,320
Prawdę.
1052
01:20:55,000 --> 01:20:57,000
Co jest ważniejsze od prawdy?
1053
01:21:00,200 --> 01:21:03,720
W końcu świat zobaczy
tę część mojej osobowości,
1054
01:21:03,800 --> 01:21:06,000
która była ukryta przez lata.
1055
01:21:07,720 --> 01:21:08,800
Która część?
1056
01:21:18,400 --> 01:21:21,000
Powiedz mi. Która część?
1057
01:21:30,920 --> 01:21:32,400
Mroczna.
1058
01:22:19,120 --> 01:22:20,200
O mój Boże...
1059
01:22:46,320 --> 01:22:49,320
- Co się, kurwa, stało?
- Była silniejsza od Antona.
1060
01:22:49,320 --> 01:22:50,720
Gówno prawda.
1061
01:22:50,800 --> 01:22:54,800
- Potrzebowałeś drabiny, żeby ją udusić.
- Odpierdol się.
1062
01:22:55,800 --> 01:22:58,600
- Do skrzyni nie wejdą dwa ciała.
- Wymyśl coś.
1063
01:23:08,400 --> 01:23:10,320
Przepraszam za spóźnienie.
1064
01:23:10,400 --> 01:23:15,120
Kiedy powiedziałam, że dostaniecie
prace Bagmana, pękli z zazdrości.
1065
01:23:15,120 --> 01:23:16,520
Nuworysze!
1066
01:23:17,600 --> 01:23:20,000
Gratulacje. Czym płacicie?
1067
01:23:21,920 --> 01:23:23,600
To wiele dla nas znaczy.
1068
01:23:23,720 --> 01:23:25,600
Tak się cieszę.
1069
01:23:26,000 --> 01:23:30,920
Zapewniamy, że to dzieło zajmie
honorowe miejsce w naszej kolekcji.
1070
01:23:31,000 --> 01:23:34,800
Dorzucę Eda Ruschę,
jeśli przejedziesz kartą.
1071
01:23:39,800 --> 01:23:41,320
Dziękujemy!
1072
01:23:41,400 --> 01:23:43,200
Uważajcie na siebie.
1073
01:23:51,200 --> 01:23:52,920
Jak poszło?
1074
01:23:52,920 --> 01:23:55,720
Miałaś rację - idealny kandydat.
1075
01:23:55,800 --> 01:23:58,600
- Dostał martwą naturę.
- Cudownie.
1076
01:23:58,720 --> 01:24:03,720
Chce, żebyś jak najszybciej wysłała
to na adres podany na etykiecie.
1077
01:24:04,400 --> 01:24:05,200
Już teraz.
1078
01:24:10,120 --> 01:24:13,120
- A gdzie Roman?
- Chciał się zabawić.
1079
01:24:13,200 --> 01:24:14,520
Imprezowy gość.
1080
01:24:14,520 --> 01:24:17,920
- Leslie, masz coś na zapleczu.
- Już się robi.
1081
01:24:42,520 --> 01:24:45,600
Co Bas Jan Ader sądziłby
o Jimmym Buffecie?
1082
01:24:47,120 --> 01:24:52,200
Większość pomyślałaby,
że go nie polubi, ale Bas był absurdystą.
1083
01:24:54,520 --> 01:24:56,000
Powodzenia, Reggie.
1084
01:25:06,320 --> 01:25:11,120
Grace oszalała, kiedy usłyszała o wystawie
w muzeum. Cztery dni imprezowała.
1085
01:25:11,120 --> 01:25:14,720
Nie przekierowuj połączeń,
dzwoń do mnie lub do Patrice.
1086
01:25:14,800 --> 01:25:17,520
Był fajny artykuł o nowej galerii.
1087
01:25:17,600 --> 01:25:19,320
Czytasz dział o sztuce?
1088
01:25:19,720 --> 01:25:23,520
Właściwie to szukałem
twojego nazwiska w nekrologach.
1089
01:25:26,320 --> 01:25:30,320
Gratulacje, dziecinko, udało ci się.
1090
01:25:33,120 --> 01:25:37,520
Wszyscy wiedzą, że masz coś na Antona.
1091
01:25:37,520 --> 01:25:40,120
I to coś tak mocnego,
1092
01:25:40,200 --> 01:25:44,320
że nie wylądowałaś
w zamrażarce u jego ojca.
1093
01:25:45,400 --> 01:25:48,120
- Co to jest?
- Faktura.
1094
01:25:50,120 --> 01:25:55,400
Za dzieło, które sprzedałam
pewnej zamożnej parze z Upper West Side.
1095
01:25:55,520 --> 01:25:57,320
A może Chelsea?
1096
01:26:04,120 --> 01:26:07,720
To unikalne dzieło.
Jedyne w swoim rodzaju.
1097
01:26:07,800 --> 01:26:11,000
Podobnie jak twoje odciski palców, Anton.
1098
01:26:15,720 --> 01:26:18,000
Masz pojęcie, co robisz?
1099
01:26:18,520 --> 01:26:24,720
Rashnikov i ochroniarz znaleźli
jego łódź 30 mil od Hawany,
1100
01:26:24,800 --> 01:26:27,120
nikogo w niej nie było.
1101
01:26:27,200 --> 01:26:29,720
Straż przybrzeżna mówi:
"wzburzone morze"...
1102
01:26:30,520 --> 01:26:33,720
Nie ma ciała, nie ma dochodzenia.
1103
01:26:34,800 --> 01:26:37,400
Szkoda, że Reggie nie miał tyle szczęścia.
1104
01:26:51,400 --> 01:26:54,920
No powiedz. Gdzie on zniknął?
1105
01:26:56,520 --> 01:26:58,720
Może chciał przewietrzyć umysł.
1106
01:26:58,800 --> 01:27:00,920
Nie wciskaj mi kitu.
1107
01:27:01,400 --> 01:27:03,120
Jak to zrobiłaś?
1108
01:27:04,320 --> 01:27:07,320
I znów jestem kimś ważnym
w świecie sztuki.
1109
01:27:07,920 --> 01:27:10,920
Więc jeśli coś mi się stanie,
przekonasz się,
1110
01:27:11,000 --> 01:27:15,720
że mam tak samo wielu bogatych
i wpływowych przyjaciół jak ty...
1111
01:27:15,800 --> 01:27:17,720
A twoje kotlety...
1112
01:27:18,920 --> 01:27:20,400
są nieco suche.
1113
01:27:35,920 --> 01:27:40,320
- O co chodzi z tym jidysz?
- Co - czarny nie może mówić w jidysz?
1114
01:27:40,320 --> 01:27:44,600
Williamsburg nie zawsze żył
hipsterami i nasionami konopi.
1115
01:27:48,120 --> 01:27:52,920
Dziś przedstawiamy historię
zaginięcia rosyjskiego miliardera.
1116
01:27:53,000 --> 01:27:58,200
Niektórzy twierdzą, że jego zniknięcie
to sztuka naśladująca życie.
1117
01:27:58,320 --> 01:28:01,320
Inni mówią, że to życie naśladujące...
1118
01:28:01,920 --> 01:28:03,200
morderstwo!89878
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.