All language subtitles for The.Kill.Room.2023.1080p.WEB-DL.DDP2.0.H264-AOC[TGx]

af Afrikaans
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bn Bengali
bs Bosnian
bg Bulgarian Download
ca Catalan
ceb Cebuano
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
nl Dutch Download
en English
eo Esperanto
et Estonian
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
km Khmer
ko Korean
ku Kurdish (Kurmanji)
ky Kyrgyz
lo Lao
la Latin
lv Latvian
lt Lithuanian
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
ne Nepali
no Norwegian
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt Portuguese
pa Punjabi
ro Romanian
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
st Sesotho
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhala
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
te Telugu
th Thai
tr Turkish
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
or Odia (Oriya)
rw Kinyarwanda
tk Turkmen
tt Tatar
ug Uyghur
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:01:26,920 --> 00:01:31,120 Prawie trzy miesiące po tym, jak policja znalazła ciało pierwszej ofiary, 2 00:01:31,120 --> 00:01:34,120 funkcjonariusze organów ścigania dokonali przełomu. 3 00:01:34,200 --> 00:01:38,120 Odkryli, że zabójca uderzył ofiarę w głowę klamką od drzwi, 4 00:01:38,120 --> 00:01:43,920 a następnie sam podsunął policji narzędzie zbrodni. 5 00:01:44,000 --> 00:01:49,320 Detektywi powiedzieli, że jeszcze żaden zabójca tak z nich nie zadrwił... 6 00:01:57,120 --> 00:01:58,920 Ta kawa jest do dupy. 7 00:01:59,600 --> 00:02:01,520 Chyba mleko skisło. 8 00:02:01,520 --> 00:02:03,320 Żądam zwrotu pieniędzy. 9 00:02:06,320 --> 00:02:07,400 Wypad. 10 00:02:07,520 --> 00:02:10,520 Smakowała jak niewytarty tyłek małpy. 11 00:02:10,600 --> 00:02:12,120 Dopiero tu byłem. 12 00:02:12,520 --> 00:02:14,320 Gówno prawda. 13 00:02:14,400 --> 00:02:16,720 Próbujesz mi wmówić, że mnie tu nie było? 14 00:02:16,800 --> 00:02:20,000 Nie znam cię, złamasie. 15 00:02:20,120 --> 00:02:22,200 Za to ja cię znam, Luiz. 16 00:02:22,520 --> 00:02:25,520 - Wypierdalaj z mojego sklepu! - Najpierw kasa. 17 00:02:25,600 --> 00:02:28,200 - Wypad! - Śmiało. 18 00:02:28,720 --> 00:02:32,320 - Odtwórz nagranie z kamery. - Łeb ci rozwalę, ciulu! 19 00:02:32,320 --> 00:02:35,400 - Gówno mi zrobisz! - Tylko mnie sprowokuj, skurwysynu! 20 00:02:35,520 --> 00:02:39,600 - Odtwórz nagranie! - Nie mam pieprzonego monitoringu! 21 00:02:50,320 --> 00:02:54,320 INTERES ŻYCIA 22 00:02:57,600 --> 00:02:59,320 Przestań się rzucać! 23 00:03:05,120 --> 00:03:09,120 Mocna rzecz, prawda? Znasz tę artystkę? 24 00:03:09,200 --> 00:03:11,400 O tak, Grace jest niesamowita. 25 00:03:11,520 --> 00:03:15,320 Te nowsze prace są ciekawym rozwinięciem jej stylu. 26 00:03:15,320 --> 00:03:16,520 Fakt. 27 00:03:16,600 --> 00:03:19,800 Może chciałbyś to dorzucić do swojej kolekcji? 28 00:03:19,920 --> 00:03:23,600 Nie, teraz interesuje mnie tylko sztuka cyfrowa. 29 00:03:23,720 --> 00:03:25,600 Super. Miłego wieczoru. 30 00:03:37,000 --> 00:03:40,720 Może coś sprzedaj? Po to są otwarcia galerii, żeby brylować. 31 00:03:40,800 --> 00:03:46,400 Dorośli mówią na to networking. Tu i tak nie ma co liczyć, chyba że... 32 00:03:52,920 --> 00:03:54,320 No co? 33 00:03:54,400 --> 00:03:57,320 Nie potępiaj mnie, to tylko Adderall. 34 00:04:00,000 --> 00:04:03,000 - Pomaga na niepokój. - Wcale cię nie potępiam. 35 00:04:04,720 --> 00:04:09,320 Ale znajomi mówią, że narkotyki wchodzą dopiero na afterparty, 36 00:04:09,400 --> 00:04:10,920 a nie na wernisażu. 37 00:04:11,320 --> 00:04:15,120 Chcesz coś sprzedać, to śmiało, nie zatrzymuję. 38 00:04:15,120 --> 00:04:18,000 - Połowa zysków z galerii jest twoja. - Naprawdę? 39 00:04:18,120 --> 00:04:22,000 Kiepska jestem w liczeniu, ale wiem, że połowa z zera to zero. 40 00:04:24,600 --> 00:04:26,320 Pieprzona Grace. 41 00:04:27,320 --> 00:04:32,520 W pewnym sensie wróciłam do podstaw, zaczęłam rzeźbić własne stemple... 42 00:04:32,600 --> 00:04:35,800 Sami znajomi i nieudacznicy. 43 00:04:35,920 --> 00:04:37,200 Cześć, Patrice. 44 00:04:37,720 --> 00:04:39,800 Gratuluję, Grace. 45 00:04:40,320 --> 00:04:42,720 - Będą jacyś kolekcjonerzy? - Tak! 46 00:04:42,800 --> 00:04:47,800 Korespondowałam z nimi, bardzo wielu wykazało zainteresowanie. 47 00:04:47,920 --> 00:04:50,120 - Sprzedało się coś? - Jeszcze nie. 48 00:04:50,200 --> 00:04:51,720 A co z prasą? 49 00:04:51,800 --> 00:04:55,400 - Wpadnie Figure 40. - To bloger, chodzi mi o prasę. 50 00:04:55,520 --> 00:04:59,400 Rozmawiałyśmy z kilkoma ważnymi ludźmi... 51 00:04:59,520 --> 00:05:00,320 "My"? 52 00:05:00,400 --> 00:05:02,200 Leslie i ja. 53 00:05:02,320 --> 00:05:04,120 Cześć. Świetny program. 54 00:05:04,200 --> 00:05:09,720 Leslie jest tylko stażystką - bez urazy. Anika Mons ma agenta prasowego. 55 00:05:09,800 --> 00:05:14,400 Jeśli sprzedamy wszystkie twoje prace, też wydam 10 tysięcy na agenta. 56 00:05:14,520 --> 00:05:18,720 Anika pisze dla New York Timesa, pod pseudonimem Kimono. 57 00:05:18,720 --> 00:05:19,800 Fern przyszła! 58 00:05:20,800 --> 00:05:22,120 Uwielbia twoje prace. 59 00:05:22,200 --> 00:05:25,600 Sprzedałaś jej obraz Fundacji Moorehouse'a. 60 00:05:25,720 --> 00:05:28,520 Od dawna łączą ich ścisłe związki... 61 00:05:28,520 --> 00:05:31,000 Dlaczego nie zaproponowałaś mojego? 62 00:05:31,120 --> 00:05:34,520 Gratulacje. Piękny wernisaż. 63 00:05:34,520 --> 00:05:37,920 Miło, że wpadłaś, wiem, że jesteś zapracowana. 64 00:05:38,000 --> 00:05:41,120 - Kiedy następny wernisaż? - Wkrótce. 65 00:05:41,200 --> 00:05:44,600 Mogę wpaść i sprawdzić postępy? 66 00:05:45,520 --> 00:05:46,720 Zapraszam. 67 00:05:46,800 --> 00:05:48,720 Właśnie pytałam Patrice, 68 00:05:48,720 --> 00:05:53,720 dlaczego nie zaproponowała którejś z moich prac Fundacji Moorehouse'a. 69 00:05:58,920 --> 00:06:00,200 Może wina? 70 00:06:04,920 --> 00:06:09,720 Gówno prawda! Były trzy punkty, nie trzy i pół! 71 00:06:12,720 --> 00:06:15,120 Do grobu mnie wpędzisz, złodzieju! 72 00:06:15,200 --> 00:06:19,720 Życzę zdrówka. Jeszcze zdążycie się pozabijać. 73 00:06:19,800 --> 00:06:21,400 Sukinsyn. 74 00:06:22,520 --> 00:06:25,120 Ta kawa jest do dupy. Chyba mleko skisło. 75 00:06:27,720 --> 00:06:29,720 Nie dam się na to nabrać... 76 00:06:31,120 --> 00:06:33,920 - Jak tam mój chłopczyk? - Fantastycznie. 77 00:06:34,000 --> 00:06:36,400 - O co chodzi tym dupkom? - Mośkom? 78 00:06:36,520 --> 00:06:40,720 Popuszczają ze strachu w majty, bo Minnesota nie pokryła spreadu. 79 00:06:40,720 --> 00:06:46,000 Nie chcę utrwalać krzywdzącego stereotypu, ale to wyjątkowo tanie skurwysyny. 80 00:06:46,800 --> 00:06:48,520 Zrozumiałem tylko "złodziej". 81 00:06:49,000 --> 00:06:51,800 Anton i Andrei uwielbiali delikatesy. 82 00:06:51,920 --> 00:06:54,720 "Pracownik sprzątający do szóstej alejki!" 83 00:06:55,320 --> 00:06:58,320 Złodzieje nie będą mieli co kraść. 84 00:07:03,600 --> 00:07:07,000 Tworzymy zespół, prawda? Andrei, Anton, ty, ja. 85 00:07:07,120 --> 00:07:08,200 Tak. 86 00:07:08,320 --> 00:07:11,520 No to mamy problem z pieniędzmi. 87 00:07:11,600 --> 00:07:15,000 Kojarzysz Lyle'a i tego walniętego Irlandczyka, 88 00:07:15,120 --> 00:07:18,720 który odwala za niego mokrą robotę? Nigdy nie zdejmuje kurtki, 89 00:07:18,800 --> 00:07:21,920 nawet jeśli go spytasz, czy mu nie za gorąco. 90 00:07:22,000 --> 00:07:23,320 Gordon. 91 00:07:24,720 --> 00:07:28,600 Już ich nie ma. Siedzą za podatki, jak Al Capone. 92 00:07:29,400 --> 00:07:32,320 Musimy więc... znaleźć nowe źródło... 93 00:07:33,800 --> 00:07:35,120 zarobku. 94 00:07:39,720 --> 00:07:43,400 Pokaż to. Przecież się sprzedał w zeszłym tygodniu. 95 00:07:43,520 --> 00:07:45,120 Philip się rozmyślił. 96 00:07:45,200 --> 00:07:47,920 Wysłałam mu cholerną fakturę. 97 00:07:48,000 --> 00:07:51,000 Jego żona uważa, że mają za dużo akwareli. 98 00:07:51,520 --> 00:07:54,800 Od kiedy to mężczyźni słuchają swoich żon? 99 00:07:56,320 --> 00:07:58,720 Mówiłam ci - żadnej poczty. 100 00:07:58,800 --> 00:08:02,400 Tylko listy windykacyjne lub powiadomienia o odwołaniu. 101 00:08:02,520 --> 00:08:06,400 Prowadzenie firmy polega na właściwym ustawianiu priorytetów. 102 00:08:07,120 --> 00:08:11,520 To jest dzisiejsza poczta. Patrzysz na ostatnie tygodnie. 103 00:08:11,520 --> 00:08:15,920 Chronologicznie uporządkowane stosy naszych priorytetów fiskalnych. 104 00:08:19,200 --> 00:08:22,920 Zbiórka na Fundację Rzeźby. Będzie wielu kolekcjonerów. 105 00:08:23,000 --> 00:08:27,000 Musiałabym przekazać co najmniej 10 tysięcy, żeby obok takiego usiąść. 106 00:08:27,800 --> 00:08:30,520 Zaproszenia Aniki są naprawdę ładne. 107 00:08:32,800 --> 00:08:36,000 - Tylko mówię. - Cięłam koszty. 108 00:08:38,400 --> 00:08:40,320 Pójdzie na tę zbiórkę? 109 00:08:40,400 --> 00:08:43,600 Pewnie usiądzie na kolanach jakiemuś kolekcjonerowi. 110 00:08:43,720 --> 00:08:46,520 Mają niższe koszty, bo proponują tylko napoje. 111 00:08:46,600 --> 00:08:52,000 Mam stać przy maszynie z lodem i patrzeć, jak ludzie z koneksjami idą na kolację? 112 00:08:52,920 --> 00:08:54,000 Pas. 113 00:08:57,120 --> 00:08:58,000 Kurwa! 114 00:08:58,120 --> 00:09:00,120 A propos wierzycieli... 115 00:09:00,120 --> 00:09:01,920 - Fałszerz? - Diler... 116 00:09:02,920 --> 00:09:05,920 Narkotyków. Myślisz, że skąd mam Adderall? 117 00:09:06,720 --> 00:09:07,720 Od terapeuty? 118 00:09:08,400 --> 00:09:10,520 Odcięli mnie lata temu. 119 00:09:17,600 --> 00:09:18,720 Cześć, Nate. 120 00:09:18,720 --> 00:09:21,600 Siema laska. Wszystko gra? 121 00:09:22,920 --> 00:09:24,200 Zarąbiste. 122 00:09:24,320 --> 00:09:27,720 To ten gość, który maluje magicznym markerem? 123 00:09:28,200 --> 00:09:31,320 To akurat namalowała kobieta, więc nie. 124 00:09:31,800 --> 00:09:34,520 Ale rozumiem, dlaczego tak mówisz. 125 00:09:34,920 --> 00:09:37,000 Oboje mają podobny styl. 126 00:09:38,320 --> 00:09:42,520 I nie wszyscy się na to łapią? Na podobny styl? 127 00:09:42,600 --> 00:09:45,320 Masz bystre oko, Nate. 128 00:09:46,320 --> 00:09:49,200 - Ile to kosztuje? - Pięć. Bez ramki. 129 00:09:49,320 --> 00:09:50,920 - Pięć...? - Tysięcy. 130 00:09:51,920 --> 00:09:53,200 Kurde! 131 00:09:53,320 --> 00:09:54,600 Sprzedał się? 132 00:09:55,800 --> 00:09:57,120 Jeszcze nie. 133 00:09:58,720 --> 00:10:01,720 Znasz wielu bogatych ludzi. Kopsnij ich do mnie, 134 00:10:01,800 --> 00:10:04,520 to odpalę ci działkę od każdej transakcji. 135 00:10:04,520 --> 00:10:07,320 Jesteś moją jedyną klientką z klasą. 136 00:10:10,200 --> 00:10:13,320 Wiesz, że uwielbiam słuchać o twoich przekrętach itp., 137 00:10:13,320 --> 00:10:17,720 ale przyszedłem tutaj, żeby pogadać o moich interesach. 138 00:10:18,400 --> 00:10:21,920 Wiem. I wiem, że jestem twoją dłużniczką. 139 00:10:22,600 --> 00:10:25,200 Ale chociaż nie mam teraz gotówki, 140 00:10:25,920 --> 00:10:28,600 to myślę, że mam coś, co ci się spodoba. 141 00:10:29,320 --> 00:10:33,120 Jesteś bardzo ponętna, a ja uwielbiam starsze kobiety, 142 00:10:33,400 --> 00:10:37,720 - ale obiecałem żonie, że nie będę już... - Nie to miałem na myśli. 143 00:10:49,320 --> 00:10:50,320 Dziękuję. 144 00:10:52,600 --> 00:10:53,720 Patrice! 145 00:10:54,320 --> 00:10:55,800 Cześć, Anika. 146 00:10:56,200 --> 00:10:59,400 Dostałaś zaproszenie na moje otwarcie? 147 00:10:59,520 --> 00:11:01,520 Nie przejrzałam jeszcze poczty. 148 00:11:01,600 --> 00:11:05,400 Chciałabym, żebyś zobaczyła moje nowe prace, zanim wyjadę do Berlina. 149 00:11:06,520 --> 00:11:09,800 - Wizytacja pracowni. - Też to przechodziłam. 150 00:11:10,400 --> 00:11:12,200 - Fern Davis? - Tak. 151 00:11:12,320 --> 00:11:14,520 Uwielbiam jej pracę. Czysty geniusz. 152 00:11:14,600 --> 00:11:17,120 Byłaś w pracowni Fern? 153 00:11:17,200 --> 00:11:21,520 Wpadłam tylko z herbatą. Kupiłam jej w zeszłym tygodniu w Szanghaju. 154 00:11:21,600 --> 00:11:24,400 Wspaniała pora roku na wizytę w Szanghaju. 155 00:11:25,200 --> 00:11:27,120 Anika, spóźnimy się. 156 00:11:28,520 --> 00:11:30,000 Pracy nie ma końca. 157 00:11:30,120 --> 00:11:31,920 Też muszę wracać do galerii. 158 00:11:32,000 --> 00:11:34,120 Może ktoś tam nawet zajrzy? 159 00:11:34,200 --> 00:11:37,720 - Nie bądź złośliwy. - Ty zawsze się z niej nabijasz. 160 00:11:43,920 --> 00:11:46,520 Udajesz Tony'ego Montanę, Gordon? 161 00:11:46,600 --> 00:11:51,120 Numer z Kajmanami był passe, zanim jeszcze wszedłem do gry. 162 00:11:51,200 --> 00:11:53,400 To jak sobie radzisz? 163 00:11:53,520 --> 00:11:56,720 Wchodzisz do banku i mówisz: "chciałbym dokonać wpłaty"? 164 00:11:56,800 --> 00:12:02,320 Moje pieniądze przechodzą przez dark net i wracają czystsze niż majtki zakonnicy. 165 00:12:02,400 --> 00:12:05,200 A propos - opłaca ci się ten interes? 166 00:12:05,320 --> 00:12:06,400 Żartujesz? 167 00:12:07,600 --> 00:12:10,800 Majtki tylko w tym pokoju są warte 4900. 168 00:12:11,520 --> 00:12:16,320 - Robię kilka takich tygodniowo. - Majtki dla zboczeńców, co za świat. 169 00:12:16,920 --> 00:12:20,400 Ale podziwiam cię za to, że znalazłeś sobie niszę. 170 00:12:21,400 --> 00:12:22,400 Podoba ci się? 171 00:12:23,320 --> 00:12:24,520 Nie wiem... 172 00:12:25,520 --> 00:12:26,320 Dziwne. 173 00:12:26,320 --> 00:12:27,920 To jest sztuka. 174 00:12:28,800 --> 00:12:32,520 Mojej klientce brakowało gotówki, więc dała mi to. 175 00:12:33,000 --> 00:12:34,720 Prowadzisz teraz lombard? 176 00:12:34,720 --> 00:12:37,200 Ile to jest warte, pół blanta? 177 00:12:38,120 --> 00:12:40,920 45 kawałków. 178 00:12:41,000 --> 00:12:42,720 Pieprzenie! 179 00:12:42,800 --> 00:12:46,720 Ta dziewczyna, Patrice, traktuje sztukę poważnie. 180 00:12:48,800 --> 00:12:49,920 Gdzie ona jest? 181 00:12:50,000 --> 00:12:51,320 Na mieście. 182 00:12:59,120 --> 00:13:00,800 Widzę cię Partice. 183 00:13:02,520 --> 00:13:03,800 Tak, dziewczyno. 184 00:13:04,800 --> 00:13:06,120 Widzę cię. 185 00:13:29,520 --> 00:13:30,720 Słucham? 186 00:13:30,800 --> 00:13:36,320 Nie wiadomo, czy otwarte czy zamknięte. Może związali cię na zapleczu? 187 00:13:36,320 --> 00:13:37,720 Dam ci biznesową radę: 188 00:13:37,800 --> 00:13:42,400 zainwestuj w taką odwracaną tabliczkę, "otwarte/zamknięte". 189 00:13:42,520 --> 00:13:46,320 Wybulisz dziewięć dolarów i jeszcze odpiszesz sobie od podatku. 190 00:13:46,400 --> 00:13:48,600 Wrócę, jak będziesz miał pytania o sztukę. 191 00:13:48,720 --> 00:13:50,200 Patrice, prawda? 192 00:13:53,800 --> 00:13:56,520 Owszem, mam kilka pytań. 193 00:13:58,720 --> 00:14:00,320 Jeden z twoich... 194 00:14:00,320 --> 00:14:03,800 kolekcjonerów pokazywał mi taki obraz. 195 00:14:03,920 --> 00:14:06,720 - Który kolekcjoner? - Mój dobry przyjaciel. 196 00:14:09,120 --> 00:14:11,720 Jaki rodzaj sztuki cię interesuje? 197 00:14:12,720 --> 00:14:17,720 Szczerze mówiąc, nie chcę kupować żadnej sztuki... 198 00:14:18,320 --> 00:14:19,920 Chcę ją sprzedawać. 199 00:14:21,920 --> 00:14:24,000 - Kiedy Nate pokazał mi... - Nate? 200 00:14:24,920 --> 00:14:26,000 Tak. 201 00:14:26,120 --> 00:14:29,800 Nate, perfumer majtek, projektant. 202 00:14:29,920 --> 00:14:31,720 Robimy razem interesy. 203 00:14:32,320 --> 00:14:35,320 Wspominał, że masz problem z pieniędzmi. 204 00:14:35,320 --> 00:14:37,320 Nie ma się czego wstydzić. 205 00:14:37,400 --> 00:14:42,120 Wypłacalność to problem, z którym boryka się wielu młodych przedsiębiorców. 206 00:14:42,120 --> 00:14:43,120 Biorczyń. 207 00:14:43,200 --> 00:14:45,120 To nie twoja sprawa. 208 00:14:45,200 --> 00:14:49,720 Teraz nie, ale myślę, że moglibyśmy sobie pomóc. 209 00:14:49,720 --> 00:14:51,520 Nie jestem zainteresowana. 210 00:14:51,520 --> 00:14:56,720 A gdybym ci powiedział, że mam cenne dzieło, które chciałbym sprzedać? 211 00:14:56,720 --> 00:15:00,920 Kłopot w tym, że zupełnie nie znam się 212 00:15:01,000 --> 00:15:04,720 na machinacjach finansowych świata sztuki... 213 00:15:05,520 --> 00:15:09,600 Jednak odnosząca sukcesy właścicielka galerii, taka jak ty, 214 00:15:09,800 --> 00:15:13,600 na pewno zna wszystkie kruczki prawne... 215 00:15:15,200 --> 00:15:19,720 Proponuję więc, że przekażę ci pewien obraz 216 00:15:19,800 --> 00:15:22,120 i dam ci za niego pieniądze. 217 00:15:22,800 --> 00:15:27,200 Ty wystawisz mi czek, a przy okazji zainkasujesz niezłą prowizję. 218 00:15:27,320 --> 00:15:30,200 Załatwisz formalności księgowe, 219 00:15:30,320 --> 00:15:33,320 żeby wszystko było dopięte na ostatni guzik... 220 00:15:33,920 --> 00:15:38,120 Bo chcę, żeby cała transakcja była w porządku. 221 00:15:38,200 --> 00:15:40,400 Tak, że mucha nie siada. 222 00:15:40,520 --> 00:15:44,600 Żeby była czysta, jak to mówią. Jak w pralni. 223 00:15:44,720 --> 00:15:48,120 Tłumaczysz mi, na czym polega pranie brudnych pieniędzy? 224 00:15:48,200 --> 00:15:50,800 Skąd! Po prostu potrzebuję eksperta 225 00:15:50,920 --> 00:15:54,120 do szalenie delikatnej transakcji biznesowej, 226 00:15:54,200 --> 00:15:57,520 a wspólny znajomy zasugerował mi, żebym skontaktował się z tobą 227 00:15:57,520 --> 00:16:03,200 w celu pozyskania twojej wiedzy. Chcę cię zatrudnić jako konsultantkę. 228 00:16:05,120 --> 00:16:07,120 Dziękuję, nie skorzystam. 229 00:16:09,600 --> 00:16:11,920 - Jesteś pewna? - Tak. 230 00:16:15,000 --> 00:16:18,800 W porządku, nie będę cię zanudzał długą gadką. 231 00:16:21,800 --> 00:16:27,000 Fiutka mam wprawdzie nieobrzezanego, ale piekę najlepsze białysy w mieście. 232 00:16:27,120 --> 00:16:30,920 I będę miał dla ciebie świeże, kiedy zmienisz zdanie. 233 00:16:32,720 --> 00:16:34,000 Dziękuję. 234 00:17:10,120 --> 00:17:12,720 Ile za te gównomazy? 235 00:17:12,800 --> 00:17:15,600 Małe kosztują 75 tysięcy. 236 00:17:15,720 --> 00:17:18,200 Swoich jajeczek już nie sprzedam. 237 00:17:18,320 --> 00:17:20,320 Reklamują je na uniwerku. 238 00:17:22,000 --> 00:17:25,000 Nie powiedziałaś, że Mae Li pracuje z Aniką! 239 00:17:25,120 --> 00:17:27,000 Nawet nie wiem, kto to jest. 240 00:17:27,120 --> 00:17:31,520 Ta w okularach. Doradza topowym artystom. 241 00:17:31,600 --> 00:17:35,400 Pamiętasz, jak syn afrykańskiego dyktatora kupił loft w Tribece? 242 00:17:35,520 --> 00:17:38,320 Zgadnij, kto mu doradzał w sprawie wystroju. 243 00:17:40,120 --> 00:17:41,200 Cześć, Anika. 244 00:17:42,120 --> 00:17:44,720 Patrice, co za miła niespodzianka. 245 00:17:44,800 --> 00:17:46,600 Wysłałaś mi zaproszenie. 246 00:17:46,720 --> 00:17:48,800 Piękny design. 247 00:17:48,920 --> 00:17:50,200 Dziękuję. 248 00:17:50,320 --> 00:17:52,920 Patrice Capullo, galeria Program. 249 00:17:52,920 --> 00:17:54,120 Mae Li. 250 00:17:55,200 --> 00:17:59,800 Mae znalazła już domy dla niektórych prac Vincenta. 251 00:18:00,200 --> 00:18:03,120 - U syna dyktatora? - Nie, u Briana Prithcharda. 252 00:18:03,120 --> 00:18:07,120 Jego ojciec wynalazł cewkę, która nagrzewa się podczas wapowania. 253 00:18:07,200 --> 00:18:09,400 Jest wielkim fanem Vincenta. 254 00:18:09,520 --> 00:18:12,520 Kazał kupić coś dla siebie, dla żony i dla córek. 255 00:18:12,600 --> 00:18:13,520 Słodziak. 256 00:18:13,520 --> 00:18:19,000 - Jurij Iwanowicz też dał się namówić. - A co wynalazł? 257 00:18:19,120 --> 00:18:24,000 Jest największym handlarzem bronią na Ukrainie i wielbicielem postmodernizmu. 258 00:18:24,120 --> 00:18:26,800 Założę się, że schrupałby Cindy Sherman. 259 00:18:28,720 --> 00:18:32,320 Jak to mówią - piękno tkwi w sztuce, nie w kolekcjonerze. 260 00:18:32,920 --> 00:18:38,320 Wciąż sprzedaję obrazy bogatym dupkom, ale liczę na klientelę podobną do waszej. 261 00:18:38,400 --> 00:18:42,320 Amed jest gangsterem i nafciarzem. Znam takich wielu. 262 00:18:42,400 --> 00:18:45,200 - Szczęściara. - On naprawdę zlecał zabójstwa. 263 00:18:45,320 --> 00:18:47,520 Patrzcie, kto przyszedł. 264 00:18:48,320 --> 00:18:50,000 Galvinowie. 265 00:18:50,600 --> 00:18:53,720 - Moi ukochani kolekcjonerzy. - Fern? 266 00:18:55,000 --> 00:18:57,000 Witaj, Patrice. Miło cię widzieć. 267 00:18:57,120 --> 00:18:58,400 Może zdjęcie? 268 00:18:58,520 --> 00:19:02,400 Pewnie, że tak. Chodź. Na tle obrazu. 269 00:19:06,120 --> 00:19:06,920 Cudownie. 270 00:19:15,400 --> 00:19:17,520 Cipa. Przepraszam. 271 00:19:19,320 --> 00:19:23,800 Jestem bardzo wdzięczna za wszystko, co dla mnie zrobiłaś. 272 00:19:25,200 --> 00:19:28,320 Sześć lat pracowaliśmy razem. 273 00:19:28,920 --> 00:19:32,200 Twoja twórczość kwitła. 274 00:19:34,400 --> 00:19:36,320 Rozwijałyśmy się razem. 275 00:19:37,920 --> 00:19:42,320 Potrzebuję też ciebie i twojej galerii, żeby się rozwijać. 276 00:19:45,200 --> 00:19:47,320 To się nie stało przypadkiem. 277 00:19:48,320 --> 00:19:52,320 Anika ma personel. Ma osobę do kontaktów z prasą. 278 00:19:52,400 --> 00:19:55,400 A ja załatwiam recenzje, za które nie trzeba płacić. 279 00:19:55,520 --> 00:19:59,120 Nie chodzi tylko o recenzje, także o inne rzeczy. 280 00:19:59,600 --> 00:20:03,000 Na przykład o prawdziwe zaproszenia na otwarcie. 281 00:20:03,120 --> 00:20:07,000 Albo zorganizowanie kolacji po wernisażu, nie tylko drinków - 282 00:20:07,120 --> 00:20:09,520 takie rzeczy mają znaczenie... 283 00:20:10,320 --> 00:20:11,800 Możesz to zrobić? 284 00:20:15,920 --> 00:20:17,120 Tak. 285 00:20:17,120 --> 00:20:18,320 Mogę. 286 00:20:19,920 --> 00:20:22,920 I oczywiście, takie rzeczy mają znaczenie. 287 00:20:22,920 --> 00:20:28,320 Nie chciałam nic mówić, ponieważ galeria przechodzi pewne zmiany. 288 00:20:28,320 --> 00:20:29,800 Mamy nowego... 289 00:20:37,320 --> 00:20:39,720 Musisz tylko ze mną zostać. 290 00:21:18,600 --> 00:21:20,920 Zmieniliśmy zdanie? 291 00:21:21,320 --> 00:21:23,200 Tak. Gdzie ten obraz? 292 00:21:23,320 --> 00:21:27,720 - Czy to konieczne? - Owszem. Muszę coś sprzedać. 293 00:21:28,320 --> 00:21:31,120 - Czy to nie może być cokolwiek? - Nie. 294 00:21:32,200 --> 00:21:35,800 Był facet, który domalował wąsy Mona Lisie i nazwał to sztuką. 295 00:21:35,920 --> 00:21:41,120 Marcel Duchamp, ale ja muszę mieć obraz do skatalogowania. 296 00:21:42,720 --> 00:21:44,720 Może to być coś, co już masz? 297 00:21:44,800 --> 00:21:48,200 Mam sprzedać dzieło jakiegoś artysty i nie zapłacić? 298 00:21:48,320 --> 00:21:49,400 Tak. 299 00:21:49,520 --> 00:21:54,800 Miałbyś wtedy problemy z zalegalizowaniem transakcji, a tego chyba nie chcemy? 300 00:21:54,920 --> 00:21:56,800 Masz całkowitą rację, 301 00:21:56,920 --> 00:22:01,200 dlatego zadzwonię do mojego człowieka, żeby coś namalował. 302 00:22:01,720 --> 00:22:03,920 Olej, akryl czy akwarela? 303 00:22:04,000 --> 00:22:07,000 Przygotowałem się, bo wiedziałem, że przyjdziesz. 304 00:22:07,120 --> 00:22:08,320 Imponujące. 305 00:22:08,320 --> 00:22:10,320 Co jest teraz na topie? 306 00:22:12,200 --> 00:22:13,920 Co namalować? 307 00:22:14,000 --> 00:22:17,720 Mam to w dupie. Cokolwiek przyjdzie ci do głowy. 308 00:22:17,800 --> 00:22:20,600 - Pizzę, jestem głodny.- Do kurwy nędzy! 309 00:22:21,600 --> 00:22:23,000 Ty dupku! 310 00:22:23,120 --> 00:22:24,720 Ja jestem dupkiem? 311 00:22:24,720 --> 00:22:29,120 Czy ten, który każe mi malować jakieś gówno? 312 00:22:29,120 --> 00:22:32,920 - Nie jestem pieprzonym artystą. - Chcesz zarabiać pieniądze? 313 00:22:32,920 --> 00:22:37,600 - To weź coś namaluj! - Dobra, namaluję! 314 00:22:38,200 --> 00:22:39,520 Ciul. 315 00:22:53,320 --> 00:22:56,200 Co to za bzdury, o które prosisz mojego ojca? 316 00:22:56,320 --> 00:22:59,800 Przepraszam za próbę poszerzenia naszych horyzontów. 317 00:22:59,920 --> 00:23:03,520 Chyba nie zaszkodzi, jeśli dodamy odrobinę wyrafinowania; 318 00:23:03,600 --> 00:23:06,120 odrobinę klasy do naszego biznesu? 319 00:23:06,920 --> 00:23:11,320 Wprawdzie moja rodzina nie odróżniała kultury od peklowanej wołowiny, 320 00:23:11,320 --> 00:23:17,320 ale twój ojciec i ty pochodzicie z Europy. Tam co drugi budynek to muzeum. 321 00:23:17,400 --> 00:23:18,800 Do rzeczy. 322 00:23:19,400 --> 00:23:23,600 Ja się tylko o nas troszczę. Nie chcę, żebyśmy skończyli jak Lyle. 323 00:23:23,720 --> 00:23:26,920 Pewnie ten irlandzki świr zdjął w końcu kurtkę. 324 00:23:27,000 --> 00:23:31,720 Twierdzę tylko, że w dzisiejszych czasach ostrożności nigdy za wiele. 325 00:23:31,720 --> 00:23:33,520 I mając to na uwadze... 326 00:23:34,920 --> 00:23:40,400 Jeśli ktoś ma mały problem, którym powinien zająć się nasz chłopczyk, 327 00:23:40,520 --> 00:23:45,000 to komuś takiemu sugeruję, żeby kupił sztukę. 328 00:23:45,400 --> 00:23:46,800 Sztukę? 329 00:23:46,920 --> 00:23:48,120 Tak. 330 00:23:49,000 --> 00:23:53,800 Co ty do cholery wiesz o sztuce? Do jakiej szkoły artystycznej chodziłeś? 331 00:23:53,920 --> 00:23:57,320 Wiesz, kto chodził do szkoły artystycznej? 332 00:23:57,400 --> 00:24:01,400 Hitler. Chcesz być artystą, to nim jesteś! 333 00:24:01,520 --> 00:24:05,520 To nie to samo, co mówić, że jest lekarzem, prawnikiem czy kimś poważnym. 334 00:24:05,600 --> 00:24:06,920 Artystą. 335 00:24:08,400 --> 00:24:09,600 Jesteś kretynem. 336 00:24:09,720 --> 00:24:13,600 Skończonym idiotą, udawanym Żydem i niedorozwojem. I kretynem. 337 00:24:15,400 --> 00:24:17,120 Kto za to zapłaci? 338 00:24:18,320 --> 00:24:22,920 Już mój pięciolatek lepiej maluje. Palcami. 339 00:24:23,400 --> 00:24:26,720 I to jest właśnie piękne, ty pieprzony kretynie. 340 00:24:26,720 --> 00:24:29,920 Pamiętasz jak Dave Pollock próbował prać brudną kasę 341 00:24:30,000 --> 00:24:33,200 w komisie samochodowym swojego teścia? 342 00:24:33,320 --> 00:24:35,800 Tak. Wszyscy za to zabulili. 343 00:24:35,920 --> 00:24:39,320 Bo nawet te szumowiny ze skarbówki wiedziały, 344 00:24:39,400 --> 00:24:42,920 że te jego gówniane samochody nie były warte pieniędzy, 345 00:24:42,920 --> 00:24:44,720 które próbował przepchnąć. 346 00:24:44,800 --> 00:24:46,320 Ale sztuka - 347 00:24:47,000 --> 00:24:53,000 ta szpetna dupa, która wygląda, jakby papa Smerf miał ostrą biegunkę 348 00:24:53,120 --> 00:24:57,200 i zapomniał się podetrzeć - może się sprzedać za milion dolarów... 349 00:24:57,320 --> 00:25:00,400 I nikt nawet nie mrugnie okiem. 350 00:25:02,720 --> 00:25:06,000 Tak więc od dziś, kiedy trafi się nam interes, 351 00:25:06,120 --> 00:25:09,520 to zamiast posyłać człowieka z torbą pieniędzy... 352 00:25:10,600 --> 00:25:12,720 i to jest dobra wiadomość... 353 00:25:13,200 --> 00:25:17,120 będą wypisywać czek na elegancką, 354 00:25:17,720 --> 00:25:20,320 luksusową i wykwintną galerię sztuki, 355 00:25:20,400 --> 00:25:23,720 którą prowadzi szalenie wyrafinowana młoda dama... 356 00:25:23,800 --> 00:25:28,320 Zainkasuje ona dla siebie pewną część, a nam... 357 00:25:29,000 --> 00:25:33,400 wystawi piękny, czysty czek. 358 00:25:45,600 --> 00:25:49,200 Ale paskudny wyrzyg. 359 00:25:49,320 --> 00:25:53,000 Nie. Ma swoją estetykę. 360 00:25:57,400 --> 00:26:01,200 Za to ja mam kilka obrazków, które ci się spodobają. 361 00:26:18,520 --> 00:26:20,320 Na kogo mam...? 362 00:26:20,400 --> 00:26:25,320 Fundusz powierniczy Andreja Gorlicha. 363 00:26:31,920 --> 00:26:33,520 To co dalej? 364 00:26:34,520 --> 00:26:38,200 Wystawiam fakturę, umieszczam pracę w bazie danych i... 365 00:26:39,520 --> 00:26:42,800 - Jak nazywa się artysta? - Nie pomyśleliśmy o tym. 366 00:26:42,920 --> 00:26:49,120 Tylko bez nudnych pseudonimów, jak Balthus lub Beskeya. 367 00:26:50,400 --> 00:26:51,800 Bagman. 368 00:26:53,800 --> 00:26:54,920 Tak. 369 00:26:56,120 --> 00:26:57,800 Niech będzie. W porządku? 370 00:26:58,920 --> 00:27:03,120 W jak najlepszym. Czysty jak komisja zdrowia. 371 00:27:06,320 --> 00:27:07,920 Idealna para. 372 00:27:23,800 --> 00:27:26,800 Klimatyzator. Łączy się z internetem. 373 00:27:26,920 --> 00:27:28,320 Super. 374 00:27:28,320 --> 00:27:33,720 Idziemy na zbiórkę Fundacji Rzeźby. Mamy najlepszy stolik obok najbogatszych 375 00:27:33,800 --> 00:27:37,120 i najbardziej irytujących kolekcjonerów w historii. 376 00:27:37,200 --> 00:27:40,720 Czyżby zmarł jakiś krewny i zostawił ci pieniądze? 377 00:27:41,400 --> 00:27:44,000 - Sprzedałam obraz. - Jaki? 378 00:27:44,120 --> 00:27:48,320 Kupiłam go wcześniej za pośrednictwem osoby trzeciej. 379 00:27:48,400 --> 00:27:50,320 Ale czyja to praca? 380 00:27:50,400 --> 00:27:53,520 Zaproszenia na dziś wieczór. Najlepsze miejsca. 381 00:27:53,520 --> 00:27:57,920 - Siedzenia? Liczba mnoga? - Tak. Mnoga. 382 00:27:58,000 --> 00:28:02,720 Chyba, że nie chcesz siedzieć obok kogoś, komu grozi przekwitanie. 383 00:28:02,800 --> 00:28:05,720 Myślę, że jestem bezpieczna. Dziękuję! 384 00:28:17,120 --> 00:28:18,800 Alkohol dostają za darmo, 385 00:28:18,920 --> 00:28:23,720 bo podobno winnice biją się o to, żeby to właśnie ich wino serwowali. 386 00:28:23,800 --> 00:28:27,200 Skoro tak, to uhonorujmy ich pracę. 387 00:28:32,200 --> 00:28:34,920 O kurwa! Kimono. 388 00:28:36,320 --> 00:28:40,920 Jedynym, co lubiłam bardziej od "Klubu opiekunek", były jej recenzje. 389 00:28:41,000 --> 00:28:43,720 Kiedy się masturbuję, myślę o Maxine Woods, 390 00:28:43,800 --> 00:28:46,520 która daje naszej galerii całą stronę. 391 00:28:47,200 --> 00:28:49,200 W niedzielnym wydaniu. 392 00:28:49,600 --> 00:28:52,200 - Wygrywasz - kieliszek wina? - Dwa! 393 00:29:04,920 --> 00:29:09,400 Pan doktor i pani Galvin, jak miło was widzieć. 394 00:29:09,520 --> 00:29:14,520 Nie spodziewaliśmy się ciebie, kochanie. Anika mówiła, że raczej nie... 395 00:29:14,520 --> 00:29:16,320 O, właśnie jest. 396 00:29:18,600 --> 00:29:21,200 - Towarzyszysz komuś? - Wyborne. 397 00:29:21,320 --> 00:29:24,720 Odwołali mi spotkanie, więc postanowiłyśmy przyjść. 398 00:29:24,800 --> 00:29:25,720 My? 399 00:29:25,800 --> 00:29:28,120 Nie przejmujcie się mną. Dla ciebie. 400 00:29:28,200 --> 00:29:31,000 - Leslie, pamiętasz Galvinów? - Oczywiście. 401 00:29:31,120 --> 00:29:34,600 Uwielbiam państwa kolekcję, zwłaszcza prace Fern Davis. 402 00:29:34,720 --> 00:29:36,200 Moja stażystka. 403 00:29:37,600 --> 00:29:40,520 Miło, że szefowa zabrała cię na takie wydarzenie. 404 00:29:40,600 --> 00:29:42,120 A gdzie twój asystent? 405 00:29:42,120 --> 00:29:46,920 Błagałam go, żeby przyszedł, ale kieruje naszym nowym działem NFT, 406 00:29:46,920 --> 00:29:48,520 więc musiał zostać. 407 00:29:48,600 --> 00:29:51,800 Nowa bańka na rynku, syn Mayera to kupił. 408 00:29:51,920 --> 00:29:55,120 Cudownie was widzieć. 409 00:29:55,120 --> 00:29:59,800 Wybacz, ale od dłuższego czasu nie widziałam cię na żadnym wydarzeniu. 410 00:29:59,920 --> 00:30:03,720 - Sądziłam, że dziś też nie przyjdziesz. - Niespodzianki są miłe. 411 00:30:03,720 --> 00:30:06,720 Myślałam, że galeria średnio sobie radzi, odkąd... 412 00:30:06,720 --> 00:30:10,520 Patrice zawarła ogromną transakcję i sprzedała obraz Bagmana. 413 00:30:14,200 --> 00:30:18,600 To jakiś podgatunek Pictures Generation Movement? 414 00:30:18,720 --> 00:30:23,000 To rodzaj surowej sztuki współczesnej połączonej 415 00:30:23,120 --> 00:30:25,520 z miejską wrażliwością i estetyką low-fi. 416 00:30:25,520 --> 00:30:29,800 Mogę wam pokazać, mam to na Art Binderze. Potrzymaj to. 417 00:30:34,320 --> 00:30:35,600 To ten. 418 00:30:36,720 --> 00:30:38,320 - Jest taki... - Brzydki. 419 00:30:38,400 --> 00:30:39,320 Ozdobny. 420 00:30:39,320 --> 00:30:42,920 Ten artysta nie ma tak wyrafinowanego stylu, do jakiego przywykliście, 421 00:30:43,000 --> 00:30:47,600 ale niektórzy kolekcjonerzy skłaniają się ku dziełom bardziej niemodnym. 422 00:30:47,720 --> 00:30:50,120 Mówisz, że już się sprzedał? 423 00:30:50,120 --> 00:30:52,000 Może jest w zawieszeniu? 424 00:30:52,120 --> 00:30:53,800 Świetnie ci w tym kolorze. 425 00:30:53,920 --> 00:30:56,520 Sprzedał się, tak. 426 00:30:57,320 --> 00:30:58,120 Za? 427 00:30:58,200 --> 00:30:59,720 150 tysięcy. 428 00:30:59,800 --> 00:31:03,200 Nie za dużo jak na początkującego artystę? 429 00:31:03,320 --> 00:31:04,920 Zajmijmy miejsca. 430 00:31:05,000 --> 00:31:07,920 Siedzimy przy stoliku piątym. A ty na podium? 431 00:31:09,400 --> 00:31:11,400 Przy stoliku 35. 432 00:31:14,000 --> 00:31:15,400 Idziemy? 433 00:31:16,800 --> 00:31:18,720 Wezmę to. Dziękuję. 434 00:31:19,320 --> 00:31:23,320 Zapytam potem Matthew, co Anika powiedziała po tym wszystkim. 435 00:31:23,400 --> 00:31:28,120 - Skąd tyle wiesz o tej sprzedaży? - Każesz mi aktualizować bazę danych. 436 00:31:28,200 --> 00:31:30,600 Kiedy zeskanowałaś ją do Artbindera? 437 00:31:30,720 --> 00:31:33,320 Nie było z tym zbyt wiele roboty. 438 00:31:33,320 --> 00:31:38,320 W porządku, ale czy ta informacja może na razie zostać między nami? 439 00:31:39,120 --> 00:31:41,720 To największa transakcja, jaka ci się trafiła! 440 00:31:41,720 --> 00:31:45,320 Artysta jest bardzo skryty i nie zna mnie zbyt dobrze, 441 00:31:45,400 --> 00:31:49,520 staramy się zbudować zaufanie między dilerem a artystą. 442 00:31:50,320 --> 00:31:52,600 W porządku, przepraszam. 443 00:31:52,720 --> 00:31:55,600 Musimy kontrolować jego wejście na rynek. 444 00:31:55,720 --> 00:31:58,400 Zbyt szybka ekspozycja może być... 445 00:31:59,720 --> 00:32:01,120 szkodliwa. 446 00:32:12,200 --> 00:32:15,800 Przykro mi, nie mamy żadnych dostępnych prac Bagmana. 447 00:32:31,200 --> 00:32:33,120 Rewolucja w sztuce? 448 00:32:39,920 --> 00:32:43,400 Nie ma listy oczekujących, bo nie ma na co czekać. 449 00:32:52,600 --> 00:32:55,120 Wszystko odbywa się cichaczem. 450 00:32:55,120 --> 00:32:58,200 - Niesamowite. - Patrice dziwnie się zachowuje. 451 00:32:58,320 --> 00:33:01,920 Bo jest dziwna. Kto rezygnuje z Sebastiana Stone'a? 452 00:33:03,400 --> 00:33:04,720 Muszę kończyć. 453 00:33:04,800 --> 00:33:06,120 Co powiedziała? 454 00:33:06,520 --> 00:33:09,520 Nie zwracają pieniędzy, byłaś umówiona na całą wizytę. 455 00:33:09,600 --> 00:33:12,600 Nie mówię o akupunkturze, tylko o Bagmanie! 456 00:33:12,720 --> 00:33:15,600 Leslie nic nie wie, wszystko załatwia Patrice. 457 00:33:15,720 --> 00:33:20,400 Nikt gościa nie zna, za to cały świat chce mieć jego obrazy: 458 00:33:20,520 --> 00:33:24,000 - Paryż, Mediolan, Watykan... - Wiem, dziękuję! 459 00:33:24,800 --> 00:33:28,320 Przynieś mi zielony sok. Roots 3,5. 460 00:33:28,920 --> 00:33:31,120 Oczywiście, w końcu od tego jestem. 461 00:33:33,920 --> 00:33:37,920 Patrice jest za głupia, żeby działać na tak wielką skalę. 462 00:33:38,520 --> 00:33:42,200 Mówimy o kobiecie, która wąchała krewetki na gali. 463 00:33:44,800 --> 00:33:46,320 No właśnie... 464 00:33:46,920 --> 00:33:51,000 To Figure Forty. Głupi blog o sztuce, którego nikt nawet nie czyta. 465 00:33:51,120 --> 00:33:54,920 Czego nie zrozumiałaś, kiedy kazałam ci zachować to dla siebie? 466 00:33:55,000 --> 00:33:58,120 Może mam zrobić z tego mema? 467 00:33:58,200 --> 00:34:01,720 Do kurwy nędzy, mamy przestać o tym rozmawiać! 468 00:34:02,520 --> 00:34:06,120 Po raz pierwszy, odkąd tu jestem, mamy świetnego artystę 469 00:34:06,200 --> 00:34:08,120 i nie możemy o tym rozmawiać? 470 00:34:08,120 --> 00:34:11,720 Wychodzę na idiotkę, bo nic nie wiem o naszym najlepszym malarzu. 471 00:34:11,800 --> 00:34:13,720 Po prostu kłam. 472 00:34:13,800 --> 00:34:16,520 Powiedziała dilerka, która porzuciła Stone'a. 473 00:34:16,600 --> 00:34:18,720 To nie ma nic do rzeczy! 474 00:34:18,800 --> 00:34:23,000 Po prostu masz nic nie mówić o Bagmanie. 475 00:34:23,120 --> 00:34:24,320 To moja działka! 476 00:34:24,400 --> 00:34:28,000 To dlaczego za każdym razem, kiedy dzwoni telefon 477 00:34:28,120 --> 00:34:31,720 i ktoś wciska nam pieniądze za Bagmana, każesz mi się z nim użerać? 478 00:34:31,800 --> 00:34:34,800 - Odbierz telefon. - Żeby robić z siebie idiotkę? 479 00:34:34,920 --> 00:34:37,920 Nieważne, co powiem, wyjdzie na to samo. 480 00:34:38,000 --> 00:34:41,320 Odbieranie telefonów to twój obowiązek. 481 00:34:41,400 --> 00:34:43,320 Czego się tak boisz? 482 00:34:45,120 --> 00:34:49,920 Anika rozpowiada, że boisz się sukcesu, dlatego odprawiłaś Sebastiana. 483 00:34:50,400 --> 00:34:54,400 Stał się gwiazdą i nie mogłaś sobie z tym poradzić. 484 00:34:54,520 --> 00:34:58,720 Może spieprzyłaś swoją szansę, bo chcesz prowadzić małą galerię. 485 00:34:58,720 --> 00:34:59,720 Ale nie ja. 486 00:35:01,920 --> 00:35:05,800 Nie odprawiłam Sebastiana dlatego, że nie mogłam sobie z tym poradzić, 487 00:35:05,920 --> 00:35:07,920 ale dlatego, że nie chciałam! 488 00:35:07,920 --> 00:35:12,520 Tak, jest utalentowanym artystą, ale jest też mizoginiczną świnią, 489 00:35:12,600 --> 00:35:17,120 która nękała mnie, moją asystentkę, graficzki i ich matki. 490 00:35:17,920 --> 00:35:20,520 Więc powiedz to ludziom. 491 00:35:21,600 --> 00:35:24,200 Sebastian nadal zarabia dużo pieniędzy. 492 00:35:24,320 --> 00:35:29,400 A kiedy generujesz dużą sprzedaż, masz moc kontrolowania narracji. 493 00:35:29,520 --> 00:35:34,800 Racja. Ale skoro masz teraz Bagmana, to chyba odzyskałaś władzę? 494 00:35:49,920 --> 00:35:54,200 - Czy ja cię nadchodzę w miejscu pracy? - Tak się poznaliśmy. 495 00:35:54,320 --> 00:35:56,120 No dobrze, o co chodzi? 496 00:35:56,200 --> 00:35:58,800 - Potrzebuję obrazu. - Jeden tygodniowo. 497 00:35:58,920 --> 00:36:04,720 To dla prawdziwego kolekcjonera, 275 tysięcy dolarów. 498 00:36:04,800 --> 00:36:08,120 - 10 % dla mnie. - Nie wciskaj kitu, co to za przekręt? 499 00:36:08,200 --> 00:36:12,520 Żaden. Legalny kolekcjoner chce kupić dzieło wschodzącego artysty. 500 00:36:12,600 --> 00:36:15,720 Kto tyle płaci za coś, czego nie widział? 501 00:36:15,800 --> 00:36:21,120 - Kolekcjonerzy zawsze tak robią. - Kto płaci za tak szpetne gówna? 502 00:36:21,200 --> 00:36:24,520 Kolekcjonerzy nie kupują dzieł dlatego, że im się podobają, 503 00:36:24,520 --> 00:36:29,520 ale dlatego, że ich potrzebują. Boją się, że ktoś inny je zdobędzie. 504 00:36:29,520 --> 00:36:31,200 Tak kształtują się ceny. 505 00:36:32,000 --> 00:36:37,120 Sama coś namaluj. Jeśli uda ci się to sprzedać, odpalisz nam działkę. 506 00:36:37,120 --> 00:36:39,400 Kolekcjonerzy się zorientują. 507 00:36:41,320 --> 00:36:45,520 A zatem chcesz zajrzeć do umysłu artysty? 508 00:36:47,320 --> 00:36:50,200 Udzielasz dziś wywiadów, Rembrancie? 509 00:36:52,800 --> 00:36:54,800 Ty namalowałeś te gówna? 510 00:36:54,920 --> 00:36:57,320 Możemy skończyć z tym określeniem? 511 00:36:57,320 --> 00:37:00,920 Nie tłumacz się. Będziemy mieli coś jutro. 512 00:37:05,920 --> 00:37:09,520 Kolejny będę miał dla ciebie za tydzień. 513 00:37:13,520 --> 00:37:14,600 W porządku? 514 00:37:15,520 --> 00:37:17,600 Tak. Dzięki. 515 00:37:21,800 --> 00:37:26,200 Doskonale. Jak zwykle, interesy z tobą to przyjemność. 516 00:37:26,320 --> 00:37:32,320 Nie jestem pewien, jak ma to wisieć - tak czy tak, sama się zorientujesz. 517 00:37:50,720 --> 00:37:52,720 Co o tym sądzisz? 518 00:37:56,520 --> 00:37:58,000 Nie wiem. 519 00:38:00,320 --> 00:38:01,720 Te... 520 00:38:02,520 --> 00:38:04,320 kółka i te... 521 00:38:05,200 --> 00:38:08,200 wszystkie kwiatki. 522 00:38:08,920 --> 00:38:10,720 Co ta babka mówi? 523 00:38:13,400 --> 00:38:16,200 Odtwarza wspomnienia z dzieciństwa. 524 00:38:17,520 --> 00:38:23,000 Jej matka dawała jej naklejkę za każdym razem, kiedy dostała dobrą ocenę w szkole. 525 00:38:23,120 --> 00:38:26,520 W swoich obrazach odtwarza tylko ich kształty. 526 00:38:30,720 --> 00:38:34,520 Więc jak mam to zrozumieć? Albo ktokolwiek inny? 527 00:38:36,120 --> 00:38:39,120 Nikt nie musi niczego rozumieć. 528 00:38:40,520 --> 00:38:44,920 Twierdzę jedynie, że dla tej artystki to nie tylko kształty. 529 00:38:45,800 --> 00:38:50,520 To wspomnienia, o których można powiedzieć, że są dla niej ważne. 530 00:38:58,720 --> 00:39:03,000 A kiedy patrzysz na moje prace, możesz coś o mnie powiedzieć? 531 00:39:03,120 --> 00:39:06,520 Zajmuję się handlem sztuką, nie czytam w myślach. 532 00:39:07,400 --> 00:39:10,320 Sporo wiem o pracach Grace, 533 00:39:10,400 --> 00:39:13,400 bo znam jej życie. 534 00:39:14,720 --> 00:39:18,200 Ciebie prawie nie znam. 535 00:39:26,520 --> 00:39:29,920 A może nie chcę, żeby ktokolwiek o mnie wiedział? 536 00:39:31,320 --> 00:39:34,320 Kiedy tworzysz sztukę w szczery sposób, 537 00:39:34,920 --> 00:39:38,200 ludzie zawsze się czegoś o tobie dowiadują. 538 00:39:39,520 --> 00:39:44,920 To porypane, ale w pewnym sensie mamy tę samą pracę. 539 00:39:47,600 --> 00:39:51,920 Oboje sprzedajemy produkty, na które inni wydają fortunę, 540 00:39:52,000 --> 00:39:56,120 ponieważ owe produkty sprawiają, że ludzie coś czują. 541 00:39:57,320 --> 00:39:59,320 Co to ma wspólnego ze mną? 542 00:40:00,320 --> 00:40:02,800 Jesteś dilerem narkotyków, prawda? 543 00:40:10,120 --> 00:40:15,520 Zaczynam rozumieć, dlaczego jest tak ceniony, ale się nie ujawnia... 544 00:40:15,520 --> 00:40:22,000 Prostota jest tak obecna, że z początku prawie rozprasza. 545 00:40:22,120 --> 00:40:25,520 Doceni to wytrawny kolekcjoner z wyszkolonym okiem. 546 00:40:25,520 --> 00:40:28,400 - Które z nich są dostępne? - Żaden. 547 00:40:28,520 --> 00:40:30,520 - Naprawdę? - Niestety. 548 00:40:30,600 --> 00:40:33,520 Rozmawiałam z artystą i z jego drugą galerią. 549 00:40:33,600 --> 00:40:38,000 Jest bardzo długa lista oczekujących i kilka zleceń. 550 00:40:39,320 --> 00:40:43,200 Zawsze wspieraliśmy ciebie i wszystkich twoich artystów. 551 00:40:43,720 --> 00:40:47,520 Wiem, że poważni i uznani kolekcjonerzy, tacy jak wy, 552 00:40:47,600 --> 00:40:52,200 rozumieją, że w najlepszym interesie nas wszystkich leży wspieranie prac, 553 00:40:52,320 --> 00:40:55,320 które przyczyniają się do rozwoju nie pojedynczego artysty, 554 00:40:55,400 --> 00:40:58,000 ale programu galerii. 555 00:41:00,120 --> 00:41:04,000 To może opowiesz nam więcej o nowej pracy Grace. 556 00:41:55,000 --> 00:41:56,720 Gordon kazał mi... 557 00:41:57,400 --> 00:41:58,400 Skończyłeś? 558 00:41:59,520 --> 00:42:01,600 Daj mi jeszcze chwilę. 559 00:42:27,320 --> 00:42:28,320 Co to jest? 560 00:42:32,720 --> 00:42:34,320 Co to, kurwa, jest? 561 00:42:34,720 --> 00:42:36,320 Jak to się robi? 562 00:42:43,720 --> 00:42:46,800 Coś mnie w tym ekscytuje... 563 00:42:48,520 --> 00:42:50,120 Nawet przeraża. 564 00:42:52,920 --> 00:42:55,200 Dlaczego miałoby cię przerażać? 565 00:42:58,600 --> 00:43:01,120 Ty mi powiedz, jesteś artystą. 566 00:43:05,320 --> 00:43:09,320 Myślisz, że Patrice przykłada taką samą wagę do procesu tworzenia, 567 00:43:09,320 --> 00:43:12,720 jak do końcowego produktu? Nikt już tak nie robi. 568 00:43:13,720 --> 00:43:17,000 Kolekcjonerzy po prostu odchodzą od zmysłów. 569 00:43:17,120 --> 00:43:18,200 Kolekcjonerzy? 570 00:43:18,320 --> 00:43:20,720 Sprzedałaś tylko jeden mój obraz, 571 00:43:20,800 --> 00:43:23,800 a do tego gościa, o którym nawet nie słyszałam, 572 00:43:24,520 --> 00:43:28,800 - kolekcjonerzy ustawiają się w kolejce! - Grace, zostaw nas na chwilę. 573 00:43:28,920 --> 00:43:33,600 Przepraszam, organizujesz mu wernisaż? Jest na liście? Co? 574 00:43:35,320 --> 00:43:36,920 To ty jesteś Bagman? 575 00:43:38,520 --> 00:43:40,800 Myślisz, że o tobie nie wiedzą? 576 00:43:40,920 --> 00:43:44,400 Leslie trąbiła o tobie na otwarciu Grey Pillar. 577 00:43:46,320 --> 00:43:50,600 Więc to ty jesteś Bagmanem? 578 00:43:50,720 --> 00:43:53,320 Co o nim wiesz? 579 00:43:53,400 --> 00:43:54,600 Ja to załatwię. 580 00:43:54,720 --> 00:43:59,320 Nie wiedziałam, że moja kariera aż tak ci przeszkadza. Pierdol się! 581 00:43:59,400 --> 00:44:01,120 Wyluzuj, suko. 582 00:44:04,120 --> 00:44:06,120 Później porozmawiamy. 583 00:44:06,920 --> 00:44:08,200 Pieprzę to. 584 00:44:12,320 --> 00:44:16,600 Jesteś heteroseksualnym, białym mężczyzną uprawiającym kurewsko nudną sztukę! 585 00:44:16,720 --> 00:44:22,000 Tworzysz bezpiecznie abstrakcje, pieprzone dekoracje ścienne! 586 00:44:22,120 --> 00:44:27,200 150 tysięcy za pierwszą pracę? To się nadaje do Holiday Inn! 587 00:44:32,000 --> 00:44:35,120 Zapomniałem, że mam adres e-mail, dopóki ta Hiszpanka 588 00:44:35,200 --> 00:44:41,200 nie powiedziała mi, że dostałem wiadomość. Myślałem, że kłamie, a tu? Proszę bardzo. 589 00:44:44,200 --> 00:44:47,320 Mój ty Boże, a to co takiego? 590 00:44:48,800 --> 00:44:50,920 Sztuka konceptualna. 591 00:44:51,000 --> 00:44:52,120 Co? 592 00:44:54,320 --> 00:44:58,200 - Rodzaj dzieła, które... - Z dupy ci zrobię sztukę konceptualną! 593 00:44:58,320 --> 00:45:02,320 To ma być przykrywka, czyli nie może rzucać się w oczy. 594 00:45:02,400 --> 00:45:05,920 - Dlaczego muszę ci to mówić? - Patrice się to podoba. 595 00:45:06,000 --> 00:45:09,320 Bo myśli o pieniądzach, które na tobie zarobi. 596 00:45:09,400 --> 00:45:11,920 - A ty i Andrei? - To co innego. 597 00:45:11,920 --> 00:45:16,320 - Niby jak? - Ten biznes nie jest naszym biznesem! 598 00:45:17,000 --> 00:45:20,320 To problem nie tylko dla nas, ale dla wszystkich. 599 00:45:20,400 --> 00:45:24,400 A to oznacza, że będziemy mieli jeszcze większy problem. 600 00:45:30,720 --> 00:45:32,000 Powiedz. 601 00:45:34,120 --> 00:45:36,920 Czy uwolnię się kiedyś od Antona i Andreia? 602 00:45:36,920 --> 00:45:39,520 Wiesz, jakich ludzi zatrudnia Andrei. 603 00:45:39,600 --> 00:45:43,320 W porównaniu z nimi jesteś jak Einstein. Jesteś dla niego cenny. 604 00:45:43,400 --> 00:45:46,800 Ale czy się od nich uwolnię? 605 00:45:47,800 --> 00:45:49,120 Tak na dobre? 606 00:45:49,600 --> 00:45:50,920 Na zawsze. 607 00:45:52,720 --> 00:45:55,800 Wolę, żebyś tego nie powtarzał. 608 00:45:55,920 --> 00:45:59,920 Więc jak długo to jeszcze potrwa? Kiedy będziemy kwita? 609 00:46:01,800 --> 00:46:03,720 Nie ja ustalam zasady... 610 00:46:05,400 --> 00:46:06,920 Jesteś dożywotnikiem. 611 00:46:07,000 --> 00:46:08,320 Tak jak ja. 612 00:46:09,720 --> 00:46:10,920 Przykro mi. 613 00:46:25,520 --> 00:46:26,800 Przesuń w lewo. 614 00:46:33,200 --> 00:46:34,400 Idealnie. 615 00:46:34,800 --> 00:46:39,720 Podoba mi się. Chcę tylko, żebyś przejrzała listę oczekujących... 616 00:46:39,800 --> 00:46:44,120 Nie, proszę - tylko nie on. Za każdym razem jest tak samo... 617 00:46:48,920 --> 00:46:49,800 Co sądzisz? 618 00:46:49,920 --> 00:46:52,120 Gotowy na swoją wielką noc? 619 00:46:52,720 --> 00:46:53,600 Nie wiem. 620 00:46:53,720 --> 00:46:57,600 Nie ma się co denerwować. Przyjdziesz, prawda? 621 00:46:59,000 --> 00:47:02,800 Co to za wzruszanie ramionami? To dla ciebie wielka noc. 622 00:47:02,920 --> 00:47:07,720 Coś, o czym nie wiedziałeś, że w tobie siedzi, zostanie pokazane światu. 623 00:47:07,720 --> 00:47:12,400 Może są ludzie, którzy nie chcą, żeby świat widział, co we mnie siedzi? 624 00:47:12,520 --> 00:47:15,520 Właśnie opisałeś strach każdego artysty. 625 00:47:17,720 --> 00:47:18,920 Co tam? 626 00:47:19,520 --> 00:47:23,920 Nie, nie musisz niczego przynosić. Mówię prawdę... 627 00:47:25,800 --> 00:47:30,200 Zaczekaj. Patrice, moja siostra pyta, co ma na siebie włożyć. 628 00:47:30,320 --> 00:47:31,520 Cokolwiek. 629 00:47:32,720 --> 00:47:34,120 Mówi, że cokolwiek. 630 00:47:34,120 --> 00:47:35,920 Jest ktoś w domu? 631 00:47:45,600 --> 00:47:46,800 To te... 632 00:47:47,920 --> 00:47:49,920 Opowiedz mi o nich. 633 00:47:52,000 --> 00:47:54,720 Złożoność miejskiej tożsamości... 634 00:47:55,400 --> 00:48:01,120 Badanie miejsca jednostki w kulturze konsumpcjonizmu. 635 00:48:02,120 --> 00:48:07,200 Artysta stara się uchwycić istotę tego, co lubię nazywać "oddechem koncepcji". 636 00:48:07,320 --> 00:48:10,920 Podaj e-mail siostry, dopiszemy ją do naszej listy. 637 00:48:10,920 --> 00:48:12,400 Nicole... 638 00:48:12,520 --> 00:48:14,000 Marie. 639 00:48:14,120 --> 00:48:16,600 Nie powiedziałabym, że to dobre, 640 00:48:17,000 --> 00:48:22,120 a jednak wywołuje we mnie mocną reakcję. Sprawia, że czuję się... 641 00:48:22,200 --> 00:48:23,520 Zalękniona? 642 00:48:24,720 --> 00:48:26,800 - Zaniepokojona? - Brudna! 643 00:48:30,720 --> 00:48:32,200 Doktorze G? 644 00:48:32,320 --> 00:48:34,800 Czas, żebyś zabrał żonę do domu. 645 00:48:36,520 --> 00:48:41,800 Nie było tego spojrzenia od rewitalizacji kalifornijskiej szkoły ceramiki. 646 00:48:41,920 --> 00:48:43,920 Chodźmy do domu, kochanie. 647 00:48:43,920 --> 00:48:48,000 Mam "Różową kariatydę" na szafce nocnej. 648 00:48:50,600 --> 00:48:52,200 Dziękujemy. 649 00:48:53,000 --> 00:48:54,120 Pa. 650 00:49:01,120 --> 00:49:03,200 Pokochali to dzieło. 651 00:49:03,720 --> 00:49:08,200 Dzięki tobie idą do domu, żeby się pieprzyć jak norki! 652 00:49:08,600 --> 00:49:13,920 - Ty im to sprzedałaś. - Łatwiej mi idzie, gdy praca jest dobra. 653 00:49:15,120 --> 00:49:18,320 Myślę, że ludzie zareagują na tę wystawę, 654 00:49:18,320 --> 00:49:22,520 ponieważ widzisz rzeczy w sposób, w jaki robi to bardzo niewiele osób. 655 00:49:22,600 --> 00:49:26,720 Poprzez ciebie mogą wieść życie zastępcze. 656 00:49:27,800 --> 00:49:29,000 Dzięki. 657 00:49:29,720 --> 00:49:34,520 A żeby ułatwić sobie dostęp do kolejnych dzieł Bagmana... 658 00:49:35,920 --> 00:49:39,000 właśnie kupili jeden z obrazów Grace! 659 00:49:40,120 --> 00:49:41,320 Dziękuję. 660 00:49:42,120 --> 00:49:43,320 Nie ma za co. 661 00:49:55,920 --> 00:49:59,720 Kiedy przyłapaliśmy ciotkę, jak wykrada resztki z lodówki, 662 00:49:59,800 --> 00:50:04,120 żeby wysłać je krewnym, zrozumieliśmy, że trzeba umieścić ją w domu opieki. 663 00:50:04,120 --> 00:50:05,400 Kwestia podatków. 664 00:50:05,520 --> 00:50:09,920 Kolekcjonerzy ich nie płacą, jeśli nabytki wysyłane są poza stan. 665 00:50:10,000 --> 00:50:12,800 Na przykład do magazynu dzieł sztuki. 666 00:50:12,920 --> 00:50:14,600 Mówiłaś, że je odebrali. 667 00:50:15,120 --> 00:50:20,920 Bywało, że kolekcjonerzy kupowali rzeźby za 300 tysięcy dolarów, 668 00:50:21,000 --> 00:50:24,320 a my wrzucałyśmy im je do bagażnika mercedesa. 669 00:50:24,400 --> 00:50:29,600 A potem brałyśmy te ogromne skrzynie i wysyłałyśmy je puste do magazynu. 670 00:50:29,720 --> 00:50:34,920 Potrzebna jest tylko faktura i dowód, że wysłałyśmy dzieło sztuki poza stan. 671 00:50:36,120 --> 00:50:39,320 Zabawne, że w tych gigantycznych magazynach 672 00:50:39,400 --> 00:50:42,400 uzbrojeni strażnicy pilnują pustych skrzyń. 673 00:50:47,800 --> 00:50:49,600 Przemoc domowa. 674 00:50:50,000 --> 00:50:51,600 Role płciowe. 675 00:50:51,720 --> 00:50:53,320 Konsumpcjonizm. 676 00:50:53,320 --> 00:50:58,520 No i oczywisty cios w klimatycznych denialistów. Muszę to mieć. 677 00:50:58,920 --> 00:51:01,400 Nie na sprzedaż, przykro nam. 678 00:51:10,120 --> 00:51:11,400 Masz, Anika! 679 00:51:15,720 --> 00:51:18,520 Moja wystawa jest zajebista... 680 00:51:21,400 --> 00:51:22,920 Cześć, gwiazdor. 681 00:51:24,000 --> 00:51:28,800 Może zaprosisz gliny? Namalujesz im wielkie wyznanie. 682 00:51:28,920 --> 00:51:30,800 To się nazywa sztuka, ciulu. 683 00:51:30,920 --> 00:51:34,000 To tylko wymyślona przez czarnego przykrywka! 684 00:51:34,120 --> 00:51:37,800 Dobry wieczór, chłopaki. Robicie zbiórkę czy awanturę? 685 00:51:37,920 --> 00:51:39,520 Rozmawiamy. 686 00:51:39,600 --> 00:51:42,120 To moja galeria, załatwcie to na zewnątrz. 687 00:51:42,200 --> 00:51:43,800 Damulka, zostaw nas. 688 00:51:43,920 --> 00:51:47,520 Odkąd to słowo "dama" jest używane w znaczeniu negatywnym? 689 00:51:47,600 --> 00:51:50,400 Przepraszam, to wystawa mojego brata. 690 00:51:52,120 --> 00:51:54,720 Czuję się jak prawdziwa gospodyni domowa. 691 00:51:54,800 --> 00:51:57,000 Ty jesteś pewnie Patrice. 692 00:51:57,120 --> 00:52:00,520 Kiedy Reggie mi o wszystkim opowiedział, nie mogłam uwierzyć. 693 00:52:00,600 --> 00:52:03,400 Jesteś, kurwa, świętą. 694 00:52:03,520 --> 00:52:05,520 - To lasagna? - Tak. 695 00:52:05,600 --> 00:52:10,320 Reggie mówił, żeby nic nie przynosić, ale czułabym się jak idiotka. 696 00:52:10,400 --> 00:52:12,920 Choć to głównie spieczony ser. 697 00:52:13,920 --> 00:52:19,720 Zabierz to do biura. Uwielbiam lasagnę. Teraz nie jestem głodna, ale zaraz będę. 698 00:52:20,920 --> 00:52:24,400 A wy, dupki, nie zepsujecie mojemu bratu wieczoru? 699 00:52:25,000 --> 00:52:26,320 Leslie... 700 00:52:35,920 --> 00:52:37,200 Jedną chwilę. 701 00:52:37,520 --> 00:52:41,120 Jesteś taki kurewsko dobry! Nie czujesz się super? 702 00:52:42,720 --> 00:52:47,120 Zaprosiło mnie na imprezę kilku młodych z branży. 703 00:52:47,720 --> 00:52:50,320 Obiecałam, że przyniosę prochy. Masz jakieś? 704 00:52:50,400 --> 00:52:52,520 Nie przy sobie. 705 00:52:53,320 --> 00:52:57,000 Nie mógłbyś trochę dostać? W końcu jesteś... 706 00:52:57,920 --> 00:53:03,120 - Nie jestem dilerem narkotyków. - Naprawdę? Więc o co chodziło? 707 00:53:03,200 --> 00:53:07,320 Ty i Gordon zapomnieliście kart do bankomatu? 708 00:53:08,120 --> 00:53:11,200 Nie jestem pieprzonym artystą ani dilerem narkotyków. 709 00:53:11,320 --> 00:53:14,720 To nie ty decydujesz czy jesteś artystą. 710 00:53:14,800 --> 00:53:17,600 O tym decydują inni! 711 00:53:17,720 --> 00:53:22,320 Sprawiasz, że ludzie widzą coś, czego nigdy wcześniej nie widzieli! 712 00:53:23,400 --> 00:53:28,120 Skoro nie jesteś ani artystą ani pieprzonym dilerem narkotyków, to kim? 713 00:53:28,120 --> 00:53:34,400 Rabujesz banki? Piszesz książki? Łamiesz ludziom kciuki? 714 00:53:57,600 --> 00:53:59,920 Najlepszy staż w historii. 715 00:54:24,120 --> 00:54:26,120 Było zamknięte! 716 00:54:28,520 --> 00:54:31,120 Nie zmieściłoby się w otworze na listy. 717 00:54:43,920 --> 00:54:45,120 Przepraszam. 718 00:55:09,320 --> 00:55:10,720 Przepraszam! 719 00:55:13,520 --> 00:55:18,720 Za to, że zabijasz ludzi? Czy za to, że wykorzystałeś galerię? 720 00:55:18,800 --> 00:55:20,520 Za to, że się dowiedziałaś. 721 00:55:20,600 --> 00:55:22,200 Domyśliłam się... 722 00:55:25,000 --> 00:55:28,320 Wiedziałam, że pranie brudnych pieniędzy to przestępstwo, 723 00:55:28,320 --> 00:55:32,520 ale takie za które ześlą cię do zakładu z kortem tenisowym. 724 00:55:33,000 --> 00:55:36,200 Ale morderstwo? To już więzienie. 725 00:55:39,120 --> 00:55:40,720 Nic nie zrobiłaś. 726 00:55:42,320 --> 00:55:44,920 Jakim trzeba być idiotą, 727 00:55:44,920 --> 00:55:49,200 żeby robić za przykrywkę dla faceta, który sprzedaje bajgle? 728 00:55:49,600 --> 00:55:50,800 Białysy. 729 00:55:50,920 --> 00:55:51,800 Naprawdę? 730 00:55:53,120 --> 00:55:56,800 Gordon jest we wszystkim strasznie skrupulatny. 731 00:56:09,000 --> 00:56:13,720 Naprawdę wystarczył ci widok toreb, żeby odgadnąć, czym się zajmuję? 732 00:56:15,920 --> 00:56:17,120 Tak. 733 00:56:17,920 --> 00:56:19,400 Są aż tak dobre. 734 00:56:26,520 --> 00:56:29,320 A to nie znaczy, że ty też jesteś dobra? 735 00:56:34,720 --> 00:56:37,200 Zaczekaj, to mój ulubiony fragment. 736 00:56:39,120 --> 00:56:40,800 Hipnotyzujące, co? 737 00:56:40,920 --> 00:56:43,600 Za taki PR buli się dychę miesięcznie. 738 00:57:26,920 --> 00:57:28,120 Dobrze... 739 00:57:41,800 --> 00:57:43,920 No bez jaj! 740 00:57:47,400 --> 00:57:51,800 "Od czasu artykułu, który zapowiadał malarstwo gestu Pollocka, 741 00:57:51,920 --> 00:57:55,920 nie widzieliśmy artysty, który wszedłby na scenę przy takim uznaniu krytyków". 742 00:57:55,920 --> 00:58:01,200 "Jako inspirację dla całej serii właścicielka galerii wymieniła Bagmana, 743 00:58:01,320 --> 00:58:04,200 który czerpie ze swoich osobistych doświadczeń". 744 00:58:04,320 --> 00:58:06,320 Jezu kurwa... 745 00:58:06,400 --> 00:58:08,120 Chryste, to nie wszystko! 746 00:58:08,200 --> 00:58:12,720 "Te cudowne rzeźby są emocjonalnie złożone, a jednocześnie przystępne. 747 00:58:12,720 --> 00:58:17,800 Z niecierpliwością czekam na kolejne dzieło tego młodego talentu". 748 00:58:18,720 --> 00:58:20,800 Piszą o tobie w gazetach! 749 00:58:20,920 --> 00:58:25,600 Nie po nazwisku, ale o twoich pracach dla Patrice. To wielka rzecz! 750 00:58:25,720 --> 00:58:28,600 - Odkąd kupujesz Times? - Zajumałam. 751 00:58:30,920 --> 00:58:36,400 Znajdź tego pieprzonego kandydata na Picassa 752 00:58:37,120 --> 00:58:39,200 i przyprowadź mi go tutaj! 753 00:58:40,000 --> 00:58:41,800 Koniec przedstawienia! 754 00:58:41,920 --> 00:58:45,000 "Punktem kulminacyjnym był hybrydowy performans, 755 00:58:45,120 --> 00:58:49,920 nawiązujący do zaognionej relacji łączącej artystę z właścicielką galerii". 756 00:58:50,000 --> 00:58:54,320 Nie w moim typie, ale nie mogłam się powstrzymać od flirtowania... 757 00:59:00,520 --> 00:59:02,320 Nie planowałem tego. 758 00:59:03,120 --> 00:59:07,520 Nie marzyłem o tym jako dziecko. Nie jestem psychopatą. 759 00:59:08,720 --> 00:59:12,520 Pracuję z artystami. Wierz mi - nie jesteś psychopatą. 760 00:59:15,400 --> 00:59:18,920 W dzieciństwie moja siostra często wpadała w kłopoty. 761 00:59:20,720 --> 00:59:24,520 W końcu zaczęła ćpać i zrobiło się źle. 762 00:59:24,600 --> 00:59:25,920 Naprawdę źle. 763 00:59:27,120 --> 00:59:32,000 Zadłużyła się u dilera narkotyków, który pracował dla Andreia. 764 00:59:33,520 --> 00:59:35,520 Chciał, żeby to odpracowała. 765 00:59:38,400 --> 00:59:40,120 Znalazłem gościa. 766 00:59:40,720 --> 00:59:44,920 Próbowałem coś wymyślić, ale złamas był uparty. 767 00:59:48,000 --> 00:59:49,720 Wdaliśmy się w bójkę... 768 00:59:51,400 --> 00:59:53,200 i wykończyłem go. 769 00:59:57,200 --> 01:00:01,320 Ale człowieka Andreia nie da się tak po prostu znokautować. 770 01:00:02,720 --> 01:00:05,920 Wykona jeden telefon i już po tobie. 771 01:00:09,120 --> 01:00:10,720 Tak mnie dorwali. 772 01:00:11,600 --> 01:00:13,520 A teraz mają też ciebie. 773 01:00:17,400 --> 01:00:18,800 Masz rodzinę? 774 01:00:20,320 --> 01:00:21,600 Sztukę. 775 01:00:29,120 --> 01:00:31,000 Masz ulubionego artystę? 776 01:00:31,600 --> 01:00:33,200 Bas Jan Adler. 777 01:00:35,520 --> 01:00:38,200 Zabił się podczas tworzenia sztuki. 778 01:00:39,000 --> 01:00:43,520 Zaginął, próbując przepłynąć Atlantyk na czterometrowej łodzi. 779 01:00:51,120 --> 01:00:54,920 Na czym polegała jego twórczość? Na gubieniu się? 780 01:00:55,320 --> 01:00:59,320 Sztuka koncepcyjna. Sama idea. 781 01:01:05,520 --> 01:01:07,320 Dzięki, to było pyszne. 782 01:01:07,320 --> 01:01:12,520 W sumie to jestem rozdarta między "The Lightning Field" Waltera De Marii 783 01:01:12,600 --> 01:01:17,200 a "Clams de Casino". Minęło moje 10 minut szczęścia. 784 01:01:17,920 --> 01:01:20,320 Jaki towarzyski. 785 01:01:20,320 --> 01:01:24,400 Laska średnio do ciebie pasuje. Bez urazy, galeria jest fajna. 786 01:01:24,520 --> 01:01:27,320 - Szkoda gdyby... - Coś się jej stało? 787 01:01:27,800 --> 01:01:29,920 Bystra i wyszczekana. 788 01:01:30,000 --> 01:01:33,720 Wiem coś o tym. Anton i Andrei chcą was widzieć. 789 01:01:33,800 --> 01:01:35,800 - Oboje. - Łapy precz! 790 01:01:40,120 --> 01:01:41,400 Co jest? 791 01:01:42,000 --> 01:01:43,120 Przepraszam. 792 01:01:46,920 --> 01:01:51,120 Za każdą drobnostkę musicie kopać w jaja. 793 01:01:51,720 --> 01:01:55,200 - A chcieliśmy tylko porozmawiać. - No to rozmawiamy. 794 01:01:55,320 --> 01:01:56,800 Nie miałeś wyboru. 795 01:01:56,920 --> 01:01:59,600 Po prostu nie chciałem robić sceny. 796 01:01:59,720 --> 01:02:02,000 Ale w gazecie to chciałeś być? 797 01:02:02,520 --> 01:02:07,320 Technicznie rzecz biorąc, to jego wypowiedź jest w gazecie, nie on sam. 798 01:02:07,400 --> 01:02:11,000 Myślę, że artysta powinien pozostać anonimowy. 799 01:02:13,320 --> 01:02:16,320 Black Dreidel mówi, że być może... 800 01:02:17,520 --> 01:02:19,920 nie cieszy cię już praca dla mnie. 801 01:02:20,000 --> 01:02:21,120 Nie. 802 01:02:22,520 --> 01:02:26,520 Miałem tylko nadzieję, że może jesteśmy już kwita. 803 01:02:30,920 --> 01:02:32,200 Za pierwszym razem, 804 01:02:33,520 --> 01:02:37,120 kiedy wykonałeś świetną robotę, powiedziałem Black Dreidelowi: 805 01:02:37,200 --> 01:02:39,800 "Facet będzie dla nas pracował." 806 01:02:41,400 --> 01:02:46,120 A kiedy człowiek jest dobry w swoim fachu, to nie odchodzi. 807 01:02:49,600 --> 01:02:50,720 Prawda? 808 01:02:53,600 --> 01:02:55,400 Lubisz kotlety jagnięce? 809 01:02:56,720 --> 01:02:58,120 Parmigiana. 810 01:03:01,520 --> 01:03:02,920 Americana. 811 01:03:04,120 --> 01:03:08,520 Robię najlepsze kotlety w New Jersey. Bez dwóch zdań. 812 01:03:09,720 --> 01:03:11,600 Cieszę się, że wpadłam. 813 01:03:14,920 --> 01:03:18,200 Masz. Nie chcemy, żeby artystka głodowała. 814 01:03:18,720 --> 01:03:22,600 Właściwie to handlarka dziełami sztuki, ale dziękuję. 815 01:03:24,800 --> 01:03:27,920 Dobrzy i lojalni pracownicy są jak rodzina, 816 01:03:28,000 --> 01:03:30,920 a rodzina nigdy się nie rozstaje. 817 01:03:33,120 --> 01:03:34,320 Reggie... 818 01:03:35,920 --> 01:03:37,520 jest naszą rodziną. 819 01:03:38,000 --> 01:03:40,600 Black Dreidel też. 820 01:03:40,720 --> 01:03:42,120 I ty. 821 01:03:49,720 --> 01:03:51,920 Należysz teraz do rodziny. 822 01:04:04,720 --> 01:04:06,720 - Gdzie byłaś? - Nie teraz. 823 01:04:06,720 --> 01:04:09,800 - Nie uwierzysz, kto przyszedł. - Sekundę! 824 01:04:17,320 --> 01:04:21,000 Twoja asystentka powiedziała, że mogę tu zaczekać. 825 01:04:21,520 --> 01:04:25,200 Całkiem tam tłoczno. Witamy z powrotem. 826 01:04:25,320 --> 01:04:28,120 To twój artykuł mnie tak ustawił. 827 01:04:28,120 --> 01:04:33,720 Byłam ciekawa, dlaczego nie oddzwaniasz, więc postanowiłam przyjść i się rozejrzeć. 828 01:04:33,800 --> 01:04:37,120 Przepraszam, miałam parę spraw na głowie. 829 01:04:37,920 --> 01:04:41,120 Jesteś zajęta, więc przejdę od razu do rzeczy. 830 01:04:41,200 --> 01:04:43,800 Chciałabym napisać artykuł o Bagmanie. 831 01:04:44,800 --> 01:04:48,120 W jaki dzień tygodnia by się ukazał? 832 01:04:48,120 --> 01:04:49,720 W niedzielę. 833 01:04:51,120 --> 01:04:55,000 Marzę, żebyś stworzyła artykuł o Bagmanie, 834 01:04:55,120 --> 01:04:58,920 ale to, co już napisałaś, w zupełności wystarczy. 835 01:04:58,920 --> 01:05:03,120 To była tylko recenzja, a myślę o pogłębionym artykule, 836 01:05:03,120 --> 01:05:05,200 głębszej eksploracji. 837 01:05:05,920 --> 01:05:09,320 Mamy teraz urwanie głowy z wystawą i wszystkim innym. 838 01:05:09,320 --> 01:05:11,320 To właśnie wystawę chcę zgłębić. 839 01:05:16,520 --> 01:05:18,600 Nie mogę. Przykro mi. 840 01:05:18,720 --> 01:05:22,600 Przyniosłoby to rozgłos tobie, galerii, artyście... 841 01:05:22,720 --> 01:05:26,120 Ale my nie potrzebujemy rozgłosu. 842 01:05:26,120 --> 01:05:28,600 - Wiesz, co teraz robisz? - Tak. 843 01:05:30,400 --> 01:05:33,920 - Jesteś świadoma, że mogłabym...? - Nie chcę artykułu! 844 01:05:35,920 --> 01:05:37,320 Panno Woods. 845 01:05:40,000 --> 01:05:42,600 Tak mi, kurwa, przykro... 846 01:05:42,720 --> 01:05:44,520 W porządku... 847 01:05:44,920 --> 01:05:47,200 Nie masz pojęcia, jak bardzo... 848 01:05:47,320 --> 01:05:51,520 Posłuchaj, Patrice - to było zupełnie nieoczekiwane, ale szczere. 849 01:05:51,520 --> 01:05:54,520 Więc ja też będę z tobą szczera. 850 01:05:55,720 --> 01:05:57,920 Nie przywykłam do odmowy. 851 01:05:58,000 --> 01:05:59,920 A ja bardzo. 852 01:06:00,000 --> 01:06:03,400 I muszę cię ostrzec. Kiedy słyszę "nie", 853 01:06:03,920 --> 01:06:07,000 sprawia to, że chcę tego jeszcze bardziej. 854 01:06:10,920 --> 01:06:15,600 - Ma inne możliwości. - Chyba już o tym rozmawialiśmy? 855 01:06:15,720 --> 01:06:19,920 Andrei ma u siebie w zamrażarce nie tylko zwierzęta z czterema nogami, 856 01:06:19,920 --> 01:06:22,520 - ale też z dwoma. - On nie chce tego robić. 857 01:06:22,600 --> 01:06:27,400 A ja nie chcę, żeby na mnie gwizdali na ulicy, a zdarza się. 858 01:06:27,520 --> 01:06:29,920 Co możemy zrobić, żeby Andrei nas zwolnił? 859 01:06:29,920 --> 01:06:32,720 Nic! Jak mam ci to tłumaczyć? 860 01:06:32,800 --> 01:06:36,320 Mam wyciągnąć nóż, żebyś zrozumiała? 861 01:06:36,400 --> 01:06:39,720 - Coś się znajdzie. - Nie wypuści was. 862 01:06:39,800 --> 01:06:42,720 Jesteście zbyt cenni. 863 01:06:42,720 --> 01:06:47,200 - Damy mu coś cenniejszego. - Co? Policja będzie mu prać pieniądze? 864 01:06:47,320 --> 01:06:48,520 Czerwony plik. 865 01:06:48,600 --> 01:06:52,920 Zabawimy się w "Dzień Szakala"? W zamach na papieża? 866 01:06:53,320 --> 01:06:58,200 Gordon, zawsze się o mnie troszczyłeś i bardzo to doceniam. 867 01:06:58,320 --> 01:07:02,600 Ale dla tych gości zastrzelić nas, to tyle, co podrapać się po jajach. 868 01:07:02,720 --> 01:07:06,800 Nie mam życia. Robię tylko to, czego chcą te dupki. 869 01:07:06,920 --> 01:07:10,200 I nagle ona proponuje mi szansę na nowe życie - 870 01:07:10,320 --> 01:07:12,800 takie, o jakim nie marzyłem! 871 01:07:12,920 --> 01:07:16,400 - Muszę to wykorzystać. - Co to, "Mam marzenie"? 872 01:07:16,520 --> 01:07:19,720 Posłuchaj, bubbe, nie każdy z nas ma marzenia. 873 01:07:19,800 --> 01:07:24,000 Jak w jidysz "krótkowzroczność"? Co to jest Czerwony Plik? 874 01:07:24,120 --> 01:07:26,920 To ludzie, których nie da się zabić. 875 01:07:28,120 --> 01:07:30,600 Handlarze seksem, bossowie... 876 01:07:30,720 --> 01:07:34,320 Nikt ich nie tknie, choć każdy by chciał. Politycy... 877 01:07:34,400 --> 01:07:41,000 Dilerzy, bogaci i wpływowi, którzy raczej nie są harcerzami i lepiej ich nie znać. 878 01:07:41,600 --> 01:07:43,720 Bardzo przerażający ludzie? 879 01:07:47,320 --> 01:07:49,920 Cieszę się, że w końcu zadzwoniłaś. 880 01:07:51,320 --> 01:07:54,120 Podwójną tequilę z lodem i limonką. 881 01:07:57,920 --> 01:08:01,320 Między nami, kiedy rozegrał się ten dramat z Sebastianem, 882 01:08:01,400 --> 01:08:04,520 wszyscy myśleli, że zwariowałaś. Ale nie ja. 883 01:08:04,600 --> 01:08:07,400 Zawsze wiedziałam, że jesteś czarnym koniem. 884 01:08:07,520 --> 01:08:09,520 Ta przenikliwość... 885 01:08:09,600 --> 01:08:13,120 Opowiedz mi o Bagmanie, muszę wiedzieć wszystko. 886 01:08:13,120 --> 01:08:17,720 Udało mi się go przełamać i nagle cały świat na nas patrzy... 887 01:08:17,800 --> 01:08:20,600 Znajdę ci odpowiedniego kolekcjonera. 888 01:08:20,720 --> 01:08:24,720 Bagman jest nietradycyjny, a swoją sztukę traktuje osobiście. 889 01:08:24,720 --> 01:08:30,000 Tak bardzo, że chce pierwszy poznać kolekcjonera. 890 01:08:30,120 --> 01:08:31,400 Oczywiście. 891 01:08:31,520 --> 01:08:34,600 A tak przy okazji, uwielbiam artystów-oustiderów. 892 01:08:34,720 --> 01:08:39,520 Ten surowy talent nieskrępowany formą. Chcę takiego. 893 01:08:42,400 --> 01:08:47,200 Muszę cię ostrzec, że jego prace są mroczne, on sam też. 894 01:08:47,320 --> 01:08:51,720 - Nie boi się tego pokazać. - I słusznie. Uwielbiam mrok. 895 01:08:51,720 --> 01:08:56,520 - Poważni kolekcjonerzy to doceniają. - Kto jest nim zainteresowany? 896 01:08:56,600 --> 01:08:59,600 Wszyscy. Jeśli im każę... 897 01:09:01,000 --> 01:09:04,720 Znam osobę, która bardzo doceniłaby Bagmana. 898 01:09:06,920 --> 01:09:08,520 Podaj nazwisko. 899 01:09:09,120 --> 01:09:10,200 Chciałabym, 900 01:09:10,320 --> 01:09:15,200 ale podpisałam takie umowy o poufności, że aż boję się o własne życie. 901 01:09:15,320 --> 01:09:18,600 Ci ludzie bardzo poważnie traktują swoją prywatność. 902 01:09:18,720 --> 01:09:22,320 Tacy jak Jurij Iwanowicz? Albo Ahmad? 903 01:09:23,120 --> 01:09:26,520 Czy ukraiński handlarz bronią i jego kumple wiedzą, 904 01:09:26,520 --> 01:09:29,720 że udostępniasz ich strony na Instagramie? 905 01:09:30,520 --> 01:09:32,800 Ciekawe, co na to powie NDA. 906 01:09:38,320 --> 01:09:39,800 Napiję się jeszcze. 907 01:09:39,920 --> 01:09:44,400 Oto lista przebojów. Każde nazwisko wystarczy. 908 01:09:46,120 --> 01:09:48,320 Dużo Rosjan, Chińczyków. 909 01:09:48,400 --> 01:09:49,800 Brzmi obiecująco. 910 01:09:49,920 --> 01:09:53,720 - Ci goście mają szczelną ochronę. - Teraz się tym martwisz? 911 01:09:53,800 --> 01:09:58,320 A jeśli zamiast Czerwonego kropnę pięciu zwykłych gości? 912 01:09:58,400 --> 01:10:03,120 To nie są chińskie dania na wynos, które można dowolnie mieszać. 913 01:10:05,720 --> 01:10:10,120 Mieliście już okazję sprawdzić, co dziś polecają w karcie? 914 01:10:12,000 --> 01:10:14,520 Kropnięcie Czerwonego za darmo? 915 01:10:16,520 --> 01:10:19,320 Ambitne, nawet jak na Black Dreidela. 916 01:10:24,000 --> 01:10:27,520 A dla mnie to ściema. 917 01:10:27,920 --> 01:10:29,920 Roman Rashnikov. 918 01:10:30,000 --> 01:10:34,520 Kropniemy go 10 grudnia między dwunastą a czwartą w Miami. 919 01:10:42,720 --> 01:10:46,000 Jeśli dorwiesz tego sukinsyna, Rashnikova... 920 01:10:53,720 --> 01:10:55,320 Dam ci wszystko... 921 01:10:57,000 --> 01:10:58,320 Wszystko. 922 01:10:59,520 --> 01:11:03,920 Co niby sprawi, że jeden z najbardziej poszukiwanych ludzi w Rosji 923 01:11:03,920 --> 01:11:07,720 wyjdzie ze swojego bunkra i się z tobą spotka? 924 01:11:07,800 --> 01:11:11,800 - Trzymaj się swoich bajgli. - To pieprzone białysy! 925 01:11:12,400 --> 01:11:14,720 - Wiem, co robię. - Dlaczego? 926 01:11:14,800 --> 01:11:18,000 Pokażemy mu, czego nie może mieć, a on tego zapragnie. 927 01:11:18,120 --> 01:11:21,320 Będą nas ścigać wszyscy płatni zabójcy. 928 01:11:21,400 --> 01:11:26,320 - Będziesz sławniejszy niż Bas Jan Adler. - Przestań pieprzyć! 929 01:11:26,800 --> 01:11:31,520 Rashnikov to jeden z najbogatszych ludzi w Rosji, kupuje firmy jak precle! 930 01:11:31,520 --> 01:11:35,200 - Wiesz, gdzie będzie za półtora miesiąca? - Maxine! 931 01:11:35,320 --> 01:11:36,320 Kto? 932 01:11:37,320 --> 01:11:39,600 - Dama w kimonie. - Kim jest? 933 01:11:39,720 --> 01:11:43,800 - Krytyczką sztuki. - Słuchasz mnie? Bo ja ciebie tak. 934 01:11:43,920 --> 01:11:47,320 - Napisze o mnie artykuł. - Zrobi furorę. 935 01:11:48,000 --> 01:11:52,520 Poczekaj, aż Andrei założy ci betonowe skarpetki i wrzuci do Hudson. 936 01:11:59,000 --> 01:12:01,720 To Super Bowl świata sztuki. 937 01:12:02,400 --> 01:12:05,520 Zjeżdżają się tu galerie z całego świata, 938 01:12:05,600 --> 01:12:08,800 żeby pod jednym dachem prezentować swoje najlepsze prace. 939 01:12:08,920 --> 01:12:10,120 Cześć, Doug. 940 01:12:10,200 --> 01:12:14,720 Dla handlarzy sztuką to szansa na pozyskanie cennych kolekcjonerów. 941 01:12:14,720 --> 01:12:16,720 Evan, świetna wystawa. 942 01:12:17,400 --> 01:12:21,520 A my? Cóż, jesteśmy tu z innych powodów. 943 01:12:43,400 --> 01:12:47,520 - Dlaczego torby z delikatesów? - Używam ich najczęściej. 944 01:12:48,400 --> 01:12:49,600 Codzienność. 945 01:12:50,120 --> 01:12:54,520 Łagodność. Niewidzialność utylitaryzmu. 946 01:12:54,520 --> 01:12:57,320 Torby nadają się do tej roboty. 947 01:12:57,400 --> 01:13:01,400 Twoje ceny są dość wysokie jak na początkującego artystę. 948 01:13:01,520 --> 01:13:04,920 I choć lista oczekujących na te prace jest długa, 949 01:13:05,000 --> 01:13:07,800 nie mogę znaleźć nikogo, kto by je posiadał. 950 01:13:07,920 --> 01:13:11,800 Wolę kolekcjonerów, którzy kupują sztukę dla sztuki. 951 01:13:11,920 --> 01:13:15,320 Nie tylko dla ulg podatkowych albo żeby się pochwalić. 952 01:13:15,400 --> 01:13:18,120 To prawda, szkoda, że tak ich mało. 953 01:13:20,520 --> 01:13:23,600 Pytanie za milion dolarów - co dalej z Bagmanem? 954 01:13:23,720 --> 01:13:25,120 Nic. 955 01:13:25,520 --> 01:13:27,520 Będziesz napawać się sukcesem? 956 01:13:27,600 --> 01:13:28,920 Nie... 957 01:13:30,520 --> 01:13:32,920 Po prostu nie chcę już tworzyć sztuki. 958 01:13:33,000 --> 01:13:36,320 Jako dilerka, bardzo z tego powodu cierpię. 959 01:13:36,920 --> 01:13:40,200 Ale jako miłośniczka sztuki jestem pod wrażeniem 960 01:13:40,320 --> 01:13:43,120 szczerości i uczciwości tego artysty. 961 01:13:45,120 --> 01:13:49,920 Więc to naprawdę ostatnie dzieło Bagmana, jakie zobaczymy? 962 01:13:50,720 --> 01:13:56,400 Pojutrze o piętnastej Bagman zaprezentuje tu swoją ostatnią pracę... 963 01:13:56,720 --> 01:13:58,720 Chce jednak zachować dyskrecję, 964 01:13:58,720 --> 01:14:03,800 żeby oglądający skupili się na dziele, a nie na rozchwytywanym artyście. 965 01:14:03,920 --> 01:14:05,520 Całkowicie to rozumiem 966 01:14:07,320 --> 01:14:08,920 i będę dyskretna. 967 01:14:29,520 --> 01:14:31,800 Patrice? Tu Mae Li. 968 01:14:31,920 --> 01:14:34,600 Dobra wiadomość - Roman bardzo chce to kupić. 969 01:14:34,720 --> 01:14:37,520 Zła wiadomość - nie jest pewien co do spotkania, 970 01:14:37,600 --> 01:14:40,320 za to gotów jest zapłacić potrójnie. 971 01:14:50,600 --> 01:14:55,600 Cześć, Mae Li. Jutro o piętnastej albo umowa jest nieważna. 972 01:15:00,600 --> 01:15:04,320 - Torby nie są na sprzedaż? - To sztuka, nie towar. 973 01:15:04,320 --> 01:15:09,120 Recenzja świetnie oddaje moc tego dzieła. 974 01:15:09,200 --> 01:15:14,000 Nie waham się powiedzieć, że już od lat nie byłem tak podniecony... 975 01:15:14,120 --> 01:15:15,200 A to jest Miami. 976 01:15:16,600 --> 01:15:21,920 - Nie ma nawet wczesnego szkicu? - Obawiam się, że są wśród kolekcjonerów. 977 01:15:22,000 --> 01:15:25,320 Obiecałaś, że coś nam zarezerwujesz! 978 01:15:25,400 --> 01:15:27,320 Też jestem poirytowana. 979 01:15:27,320 --> 01:15:31,320 - A prace, które przywiozłaś? - Są tylko na wystawę. 980 01:15:31,400 --> 01:15:34,800 - A dla starej przyjaciółki? - Mam nową pracę na sprzedaż, 981 01:15:34,920 --> 01:15:39,320 ale wystawię ją dopiero jutro, o trzeciej. 982 01:15:39,320 --> 01:15:41,800 Plus występ na żywo. 983 01:15:41,920 --> 01:15:43,520 - Biorę! - Bierzemy! 984 01:15:43,600 --> 01:15:45,200 - Kupuję! - Jest twój. 985 01:15:45,320 --> 01:15:48,720 Spotkajmy się po pokazie, podstawię limuzynę. 986 01:15:48,800 --> 01:15:50,320 Mamy problem. 987 01:15:56,120 --> 01:15:57,400 Anton. 988 01:15:58,720 --> 01:16:03,600 Mówiłaś, że przyjdzie kupa miliarderów, a prawie nikogo nie ma. 989 01:16:03,720 --> 01:16:07,600 To pokazy dla VIP-ów, zamknięte dla publiczności. 990 01:16:07,720 --> 01:16:09,120 Gdzie Reg? 991 01:16:09,200 --> 01:16:13,720 Chcę wiedzieć, że nie wyjechał z miasta i że robicie to, co trzeba. 992 01:16:13,720 --> 01:16:18,000 Bez nerwów! Wszystko już dogadane, robimy swoje. 993 01:16:18,120 --> 01:16:19,200 Czyli? 994 01:16:21,120 --> 01:16:23,120 Do zobaczenia jutro. 995 01:16:29,320 --> 01:16:31,800 Tym czymś chcesz dopłynąć na Kubę? 996 01:16:31,920 --> 01:16:34,920 Najlepsze, co mógł załatwić Gordon. Musi dać radę. 997 01:16:35,000 --> 01:16:38,600 Cokolwiek się stanie, po prostu tworzymy sztukę. 998 01:16:38,720 --> 01:16:40,600 Tak pomyślą dealerzy. 999 01:16:41,520 --> 01:16:44,720 Nigdy wcześniej nie miałem publiczności. 1000 01:16:46,800 --> 01:16:48,920 - Co to? - Dola dla artysty. 1001 01:16:49,520 --> 01:16:51,800 - I nasza legalizacja. - Alibi. 1002 01:17:00,920 --> 01:17:02,000 Dziękuję. 1003 01:17:02,920 --> 01:17:07,320 Jeśli się nam uda - a nie ma na to gwarancji - 1004 01:17:08,800 --> 01:17:12,000 to i tak nie uwolnisz się od Antona i Andreia. 1005 01:17:12,120 --> 01:17:14,200 Co zrobimy z Antonem? 1006 01:17:17,000 --> 01:17:17,920 Co? 1007 01:17:18,000 --> 01:17:19,320 Chce tu być, 1008 01:17:19,920 --> 01:17:21,120 więc jest. 1009 01:17:21,200 --> 01:17:22,920 Zastanów się. 1010 01:17:24,120 --> 01:17:27,400 On nie powinien tu być, ale ja tak - jestem artystą. 1011 01:17:27,520 --> 01:17:30,800 - Wreszcie to przyznałeś. - Więc skoro tu jest, 1012 01:17:30,920 --> 01:17:32,600 to go zaangażujmy. 1013 01:17:32,720 --> 01:17:34,120 Do pracy? 1014 01:17:46,600 --> 01:17:51,720 Cześć, Patrice. Jesteśmy w drodze. Roman jest bardzo podekscytowany. 1015 01:17:51,800 --> 01:17:53,920 Patrycja! Moja karta! 1016 01:17:56,720 --> 01:17:59,800 Jesteśmy gotowi pokryć wszelkie koszty produkcji. 1017 01:18:03,120 --> 01:18:06,120 Siri, napisz do Patrice, że dotarliśmy. 1018 01:18:06,120 --> 01:18:10,920 Rozmawiałem z Art News, Artforum, Art in America w sprawie dystrybucji... 1019 01:18:11,000 --> 01:18:14,520 - Jestem zainteresowana. - Co do rekompensaty... 1020 01:18:14,520 --> 01:18:20,000 Dziękuję wszystkim za zainteresowanie i wsparcie, do zobaczenia po występie. 1021 01:18:29,520 --> 01:18:31,000 Patrice, 1022 01:18:31,120 --> 01:18:33,800 przedstawiam ci pana Romana Rashnikova. 1023 01:18:37,000 --> 01:18:40,720 Witam. Pana wsparcie dla artystów jest dobrze znane, 1024 01:18:40,800 --> 01:18:46,120 podobnie jak pańska imponująca, kolekcja. To moja asystentka, Leslie. 1025 01:18:46,200 --> 01:18:47,720 Asystentka? 1026 01:18:48,120 --> 01:18:51,320 Opowiadałam Romanowi o waszym ostatnim pokazie, 1027 01:18:51,400 --> 01:18:53,320 już nie może się doczekać. 1028 01:18:53,320 --> 01:18:59,120 Z pewnością. Ale ostrzegam, że to nowe dzieło nie przypadnie do gustu każdemu. 1029 01:18:59,720 --> 01:19:01,920 Jakoś to przeżyję, słonko. 1030 01:19:05,120 --> 01:19:07,120 Jest taki zabawny. 1031 01:19:07,120 --> 01:19:12,600 Pan Rashnikov jak nikt inny zasługuje na pracę Bagmana. 1032 01:19:13,120 --> 01:19:19,720 Leslie, może zaprowadzisz Mae Li do magazynu, żeby zobaczyła nowe dzieło? 1033 01:19:20,600 --> 01:19:22,520 - Nowe? - Tak. 1034 01:19:22,600 --> 01:19:24,600 Leży na półce, w pudełku. 1035 01:19:29,600 --> 01:19:31,200 Zapraszam. 1036 01:19:32,800 --> 01:19:34,600 Panie Rashnikov? 1037 01:19:34,720 --> 01:19:36,120 Bagman. 1038 01:19:40,320 --> 01:19:43,320 W końcu - męska rozmowa. 1039 01:19:45,320 --> 01:19:46,600 Więc powiedz... 1040 01:19:58,000 --> 01:20:01,120 Czy ona już gdzieś nie występowała? 1041 01:20:01,720 --> 01:20:03,320 Gdzie studiowałeś? 1042 01:20:03,800 --> 01:20:06,000 Pieprzone pijawki. 1043 01:20:06,120 --> 01:20:10,320 Jestem samoukiem. Doskonalę swoje rzemiosło od lat. 1044 01:20:14,720 --> 01:20:19,920 Podoba mi się to, jak twoje prace wychodzą z cienia... 1045 01:20:20,400 --> 01:20:24,320 Z miejsc, w których większość ludzi czuje dyskomfort. 1046 01:20:27,520 --> 01:20:30,600 Mae Li nie zawsze wie, co mnie intryguje... 1047 01:20:31,720 --> 01:20:33,400 ale nie tym razem. 1048 01:20:38,120 --> 01:20:39,400 Czy to jest to? 1049 01:20:42,520 --> 01:20:43,800 Jeszcze nie. 1050 01:20:46,200 --> 01:20:48,120 Co oznacza ta praca? 1051 01:20:50,120 --> 01:20:51,320 Prawdę. 1052 01:20:55,000 --> 01:20:57,000 Co jest ważniejsze od prawdy? 1053 01:21:00,200 --> 01:21:03,720 W końcu świat zobaczy tę część mojej osobowości, 1054 01:21:03,800 --> 01:21:06,000 która była ukryta przez lata. 1055 01:21:07,720 --> 01:21:08,800 Która część? 1056 01:21:18,400 --> 01:21:21,000 Powiedz mi. Która część? 1057 01:21:30,920 --> 01:21:32,400 Mroczna. 1058 01:22:19,120 --> 01:22:20,200 O mój Boże... 1059 01:22:46,320 --> 01:22:49,320 - Co się, kurwa, stało? - Była silniejsza od Antona. 1060 01:22:49,320 --> 01:22:50,720 Gówno prawda. 1061 01:22:50,800 --> 01:22:54,800 - Potrzebowałeś drabiny, żeby ją udusić. - Odpierdol się. 1062 01:22:55,800 --> 01:22:58,600 - Do skrzyni nie wejdą dwa ciała. - Wymyśl coś. 1063 01:23:08,400 --> 01:23:10,320 Przepraszam za spóźnienie. 1064 01:23:10,400 --> 01:23:15,120 Kiedy powiedziałam, że dostaniecie prace Bagmana, pękli z zazdrości. 1065 01:23:15,120 --> 01:23:16,520 Nuworysze! 1066 01:23:17,600 --> 01:23:20,000 Gratulacje. Czym płacicie? 1067 01:23:21,920 --> 01:23:23,600 To wiele dla nas znaczy. 1068 01:23:23,720 --> 01:23:25,600 Tak się cieszę. 1069 01:23:26,000 --> 01:23:30,920 Zapewniamy, że to dzieło zajmie honorowe miejsce w naszej kolekcji. 1070 01:23:31,000 --> 01:23:34,800 Dorzucę Eda Ruschę, jeśli przejedziesz kartą. 1071 01:23:39,800 --> 01:23:41,320 Dziękujemy! 1072 01:23:41,400 --> 01:23:43,200 Uważajcie na siebie. 1073 01:23:51,200 --> 01:23:52,920 Jak poszło? 1074 01:23:52,920 --> 01:23:55,720 Miałaś rację - idealny kandydat. 1075 01:23:55,800 --> 01:23:58,600 - Dostał martwą naturę. - Cudownie. 1076 01:23:58,720 --> 01:24:03,720 Chce, żebyś jak najszybciej wysłała to na adres podany na etykiecie. 1077 01:24:04,400 --> 01:24:05,200 Już teraz. 1078 01:24:10,120 --> 01:24:13,120 - A gdzie Roman? - Chciał się zabawić. 1079 01:24:13,200 --> 01:24:14,520 Imprezowy gość. 1080 01:24:14,520 --> 01:24:17,920 - Leslie, masz coś na zapleczu. - Już się robi. 1081 01:24:42,520 --> 01:24:45,600 Co Bas Jan Ader sądziłby o Jimmym Buffecie? 1082 01:24:47,120 --> 01:24:52,200 Większość pomyślałaby, że go nie polubi, ale Bas był absurdystą. 1083 01:24:54,520 --> 01:24:56,000 Powodzenia, Reggie. 1084 01:25:06,320 --> 01:25:11,120 Grace oszalała, kiedy usłyszała o wystawie w muzeum. Cztery dni imprezowała. 1085 01:25:11,120 --> 01:25:14,720 Nie przekierowuj połączeń, dzwoń do mnie lub do Patrice. 1086 01:25:14,800 --> 01:25:17,520 Był fajny artykuł o nowej galerii. 1087 01:25:17,600 --> 01:25:19,320 Czytasz dział o sztuce? 1088 01:25:19,720 --> 01:25:23,520 Właściwie to szukałem twojego nazwiska w nekrologach. 1089 01:25:26,320 --> 01:25:30,320 Gratulacje, dziecinko, udało ci się. 1090 01:25:33,120 --> 01:25:37,520 Wszyscy wiedzą, że masz coś na Antona. 1091 01:25:37,520 --> 01:25:40,120 I to coś tak mocnego, 1092 01:25:40,200 --> 01:25:44,320 że nie wylądowałaś w zamrażarce u jego ojca. 1093 01:25:45,400 --> 01:25:48,120 - Co to jest? - Faktura. 1094 01:25:50,120 --> 01:25:55,400 Za dzieło, które sprzedałam pewnej zamożnej parze z Upper West Side. 1095 01:25:55,520 --> 01:25:57,320 A może Chelsea? 1096 01:26:04,120 --> 01:26:07,720 To unikalne dzieło. Jedyne w swoim rodzaju. 1097 01:26:07,800 --> 01:26:11,000 Podobnie jak twoje odciski palców, Anton. 1098 01:26:15,720 --> 01:26:18,000 Masz pojęcie, co robisz? 1099 01:26:18,520 --> 01:26:24,720 Rashnikov i ochroniarz znaleźli jego łódź 30 mil od Hawany, 1100 01:26:24,800 --> 01:26:27,120 nikogo w niej nie było. 1101 01:26:27,200 --> 01:26:29,720 Straż przybrzeżna mówi: "wzburzone morze"... 1102 01:26:30,520 --> 01:26:33,720 Nie ma ciała, nie ma dochodzenia. 1103 01:26:34,800 --> 01:26:37,400 Szkoda, że Reggie nie miał tyle szczęścia. 1104 01:26:51,400 --> 01:26:54,920 No powiedz. Gdzie on zniknął? 1105 01:26:56,520 --> 01:26:58,720 Może chciał przewietrzyć umysł. 1106 01:26:58,800 --> 01:27:00,920 Nie wciskaj mi kitu. 1107 01:27:01,400 --> 01:27:03,120 Jak to zrobiłaś? 1108 01:27:04,320 --> 01:27:07,320 I znów jestem kimś ważnym w świecie sztuki. 1109 01:27:07,920 --> 01:27:10,920 Więc jeśli coś mi się stanie, przekonasz się, 1110 01:27:11,000 --> 01:27:15,720 że mam tak samo wielu bogatych i wpływowych przyjaciół jak ty... 1111 01:27:15,800 --> 01:27:17,720 A twoje kotlety... 1112 01:27:18,920 --> 01:27:20,400 są nieco suche. 1113 01:27:35,920 --> 01:27:40,320 - O co chodzi z tym jidysz? - Co - czarny nie może mówić w jidysz? 1114 01:27:40,320 --> 01:27:44,600 Williamsburg nie zawsze żył hipsterami i nasionami konopi. 1115 01:27:48,120 --> 01:27:52,920 Dziś przedstawiamy historię zaginięcia rosyjskiego miliardera. 1116 01:27:53,000 --> 01:27:58,200 Niektórzy twierdzą, że jego zniknięcie to sztuka naśladująca życie. 1117 01:27:58,320 --> 01:28:01,320 Inni mówią, że to życie naśladujące... 1118 01:28:01,920 --> 01:28:03,200 morderstwo!89878

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.