Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:01:09,667 --> 00:01:13,458
TOVE
2
00:01:54,333 --> 00:01:57,583
Musiało być późne popołudnie
3
00:01:57,750 --> 00:02:03,625
pod koniec sierpnia, gdy Muminek
i jego mama dotarli
4
00:02:03,792 --> 00:02:07,000
do największej leśnej gęstwiny.
5
00:02:08,500 --> 00:02:12,583
Było zupełnie cicho
i tak cieniście wśród drzew,
6
00:02:12,833 --> 00:02:15,542
jakby zapadł już zmierzch.
7
00:02:16,456 --> 00:02:21,375
Tu i tam rosły wielkie kwiaty,
jarzące się dziwnym światłem
8
00:02:22,749 --> 00:02:25,167
jak mrugające lampy.
9
00:02:28,867 --> 00:02:32,325
ROK 1944,
HELSINKI
10
00:02:52,408 --> 00:02:55,325
Już dawno nie widziałem,
jak malujesz.
11
00:02:55,825 --> 00:02:59,575
-Jakoś mi teraz trudno.
-Zawsze jest trudno.
12
00:03:01,825 --> 00:03:06,033
Tyle że teraz to wyjątkowo ważne.
13
00:03:07,033 --> 00:03:10,700
Powinnam namalować coś
dla ojczyzny?
14
00:03:12,408 --> 00:03:13,783
Czemu nie?
15
00:03:14,033 --> 00:03:18,575
Kawy napijecie się
przed czy po sprzeczce?
16
00:03:33,367 --> 00:03:35,492
To nie jest sztuka.
17
00:03:46,283 --> 00:03:48,367
-Zapraszam.
-Dziękuję.
18
00:03:53,450 --> 00:03:56,658
Wojna zostawiła swoje piętno.
19
00:04:00,742 --> 00:04:04,825
Okna będą kosztować krocie.
20
00:04:06,658 --> 00:04:08,950
Nie działa.
21
00:04:10,658 --> 00:04:13,117
No i nie ma bieżącej wody.
22
00:04:13,950 --> 00:04:15,492
Rozumiem.
23
00:04:58,533 --> 00:05:00,492
To mój kapelusz!
24
00:05:01,575 --> 00:05:04,575
Ma się znaleźć na mojej głowie!
25
00:05:04,867 --> 00:05:06,783
Witajcie!
26
00:05:08,242 --> 00:05:12,908
-Oto i artyści wizualni.
-Bóg nie żyje, więc damy radę.
27
00:05:13,783 --> 00:05:15,117
Witaj!
28
00:05:17,283 --> 00:05:20,742
-Cześć. Tove Jansson.
-Krewna tego rzeźbiarza?
29
00:05:20,908 --> 00:05:24,658
Córka. Blady cień jego geniuszu.
30
00:05:24,825 --> 00:05:26,283
To znakomita
31
00:05:26,450 --> 00:05:30,575
-karykaturzystka.
-Wolę określenie - artystka wizualna.
32
00:05:30,742 --> 00:05:32,367
Wybacz.
33
00:05:33,408 --> 00:05:37,283
Twój rysunek Hitlera z tortem
był bardzo odważny.
34
00:05:38,992 --> 00:05:40,158
Dzięki.
35
00:05:41,658 --> 00:05:45,825
-Moja żona, Maj-Lis.
-Maya London. Dobry wieczór.
36
00:05:45,992 --> 00:05:48,117
-Atos Wirtanen.
-Cześć.
37
00:05:48,408 --> 00:05:52,242
-Sam Vanni.
-Chodźcie i poznajcie pisarzy.
38
00:05:53,158 --> 00:05:56,867
Proszę państwa,
słowa są źródłem wszelkiego zła.
39
00:05:59,825 --> 00:06:02,825
Ty jak zwykle
na nielegalnej imprezie.
40
00:06:16,742 --> 00:06:20,783
-Czego się napijesz?
-Poproszę o Manhattan.
41
00:06:21,033 --> 00:06:23,783
-Co w nim jest?
-Nie wiem.
42
00:06:23,950 --> 00:06:26,408
-Chyba whisky.
-Nie mamy.
43
00:06:26,700 --> 00:06:29,575
Kolego z wyspy Aland, chodź tańczyć!
44
00:06:57,658 --> 00:07:00,242
Zranione uczucia i zazdrość.
45
00:07:00,492 --> 00:07:04,742
Ludzie uwielbiają się
w nich pogrążać.
46
00:07:07,033 --> 00:07:09,992
Bywasz zazdrosny?
47
00:07:11,283 --> 00:07:14,908
Nie mogę myśleć,
jeśli nie jestem wolny.
48
00:07:15,450 --> 00:07:17,992
Wolny od emocjonalnego zgiełku.
49
00:07:21,575 --> 00:07:24,742
Poseł do parlamentu
boi się emocji?
50
00:07:24,908 --> 00:07:26,575
Nie boję się ich.
51
00:07:28,825 --> 00:07:32,658
Ale nie można pozwolić,
by wodziły cię za nos.
52
00:07:37,992 --> 00:07:40,075
Pójdziemy do sauny?
53
00:07:42,742 --> 00:07:43,908
Tak.
54
00:07:44,242 --> 00:07:48,450
Widzę, że nie potrzebujesz
żadnej pomocy.
55
00:07:52,908 --> 00:07:54,700
Lubisz pomarańcze?
56
00:08:01,242 --> 00:08:05,533
W Maroku można je zbierać
prosto z drzewa.
57
00:08:06,408 --> 00:08:09,117
Zakładamy tam kolonię artystyczną.
58
00:08:10,325 --> 00:08:13,825
Zaczniemy od zera,
stworzymy własną moralność.
59
00:08:16,867 --> 00:08:19,908
Ty i Maj-Lis jesteście zaproszeni.
60
00:08:23,033 --> 00:08:24,492
Idziesz?
61
00:08:25,492 --> 00:08:28,992
Panna Jansson chyba
wiedzie mnie na manowce.
62
00:08:31,950 --> 00:08:35,242
Uważam, że życie
to wspaniała przygoda.
63
00:08:36,117 --> 00:08:39,742
Trzeba poznać
wszystkie jego zakamarki.
64
00:08:59,032 --> 00:09:03,908
Raczej nie jestem tak wycyzelowany
jak rzeźby twojego ojca.
65
00:09:04,241 --> 00:09:07,950
Jego prace są bardzo
konwencjonalne.
66
00:09:21,367 --> 00:09:25,408
Stanęliśmy w obliczu konieczności
rozważenia warunków
67
00:09:25,575 --> 00:09:30,658
pokoju i dalszych perspektyw
dla naszej państwowości.
68
00:09:32,242 --> 00:09:34,533
Właśnie nadeszła ta chwila.
69
00:09:34,700 --> 00:09:37,658
Dzisiaj nasza delegacja podpisała
70
00:09:37,825 --> 00:09:41,700
w Moskwie rozejm.
71
00:10:38,908 --> 00:10:40,200
Zaufaj mi.
72
00:11:33,992 --> 00:11:35,325
Lubią mnie?
73
00:11:37,950 --> 00:11:42,492
-Nie jesteś swoimi obrazami.
-Jestem.
74
00:11:46,075 --> 00:11:47,783
Witaj!
75
00:11:51,200 --> 00:11:53,783
Dobry wieczór, panie pośle.
76
00:11:53,950 --> 00:11:56,492
Żona nie mogła przyjść?
77
00:11:57,825 --> 00:12:01,117
Pan poseł przyszedł
ze swoją konkubiną.
78
00:12:01,283 --> 00:12:03,075
Jak postępowo.
79
00:12:04,992 --> 00:12:07,867
-Vivica Bandler.
-Tove Jansson.
80
00:12:08,700 --> 00:12:12,492
Można zamówić u ciebie ilustrację?
81
00:12:15,408 --> 00:12:17,867
Dziś jestem tylko malarką.
82
00:12:18,158 --> 00:12:23,450
Potrzebujemy zaproszenia
na przyjęcie urodzinowe mojego ojca.
83
00:12:27,033 --> 00:12:29,617
Daj znać, jeśli zmienisz zdanie.
84
00:12:32,283 --> 00:12:34,450
Córka burmistrza.
85
00:12:36,492 --> 00:12:40,617
Panienka z wyższych sfer udająca
reżyserkę teatralną.
86
00:12:53,242 --> 00:12:58,492
Zasiłek dla artysty odchodzącego
na emeryturę, Jana Frimana.
87
00:12:59,950 --> 00:13:04,742
Dotacja na podróż i wystawę
w Paryżu dla Kaja Francka,
88
00:13:04,908 --> 00:13:09,450
ceramika. Dory Jung,
artystki tekstylnej.
89
00:13:09,617 --> 00:13:12,908
Oscara Bengtsa, malarza,
90
00:13:13,200 --> 00:13:16,283
Sama Vanniego, malarza,
91
00:13:17,242 --> 00:13:21,283
i Anderi Stahlberg,
projektantki wnętrz.
92
00:13:21,867 --> 00:13:26,450
Dodatkowo komisja przyznała
stypendium z funduszu Wuorio
93
00:13:26,617 --> 00:13:30,367
artyście Viktorowi Janssonowi.
94
00:13:30,617 --> 00:13:34,158
Gratulujemy wszystkim stypendystom.
95
00:13:46,325 --> 00:13:48,117
Gratulacje.
96
00:13:49,867 --> 00:13:52,325
Powinnaś była mnie słuchać.
97
00:14:10,617 --> 00:14:12,367
Ciemno tu.
98
00:14:18,408 --> 00:14:19,992
Jak się zapala?
99
00:14:22,825 --> 00:14:25,325
-Zabolało?
-Nie.
100
00:14:29,450 --> 00:14:31,075
Przeszkadzam?
101
00:14:42,825 --> 00:14:45,408
Co to?
102
00:14:45,575 --> 00:14:47,658
Autoportret.
103
00:14:49,325 --> 00:14:51,283
Na pewno?
104
00:14:53,825 --> 00:14:57,533
Myślisz, że jestem skałą,
ogniem czy burzą?
105
00:14:57,700 --> 00:14:59,575
Wszystkimi trzema.
106
00:15:01,867 --> 00:15:03,450
Masz papierosa?
107
00:15:05,908 --> 00:15:07,408
Świetnie.
108
00:15:08,408 --> 00:15:10,700
Cały dzień palę pety.
109
00:15:11,242 --> 00:15:13,033
Przejdziemy się?
110
00:15:13,283 --> 00:15:15,367
-W taką pogodę?
-Tak.
111
00:15:15,908 --> 00:15:18,117
Właśnie w taką.
112
00:15:33,158 --> 00:15:35,658
-Co?
-To kiepski pomysł.
113
00:15:37,825 --> 00:15:39,492
Wracam do domu.
114
00:15:58,117 --> 00:15:59,950
To nie jest zabawne.
115
00:16:03,450 --> 00:16:05,033
Przepraszam.
116
00:16:09,908 --> 00:16:13,492
Gdybym miała mieć męża,
to takiego jak ty.
117
00:16:15,867 --> 00:16:17,825
Oświadczasz mi się?
118
00:16:20,075 --> 00:16:23,408
Oboje wiemy lepiej. Prawda?
119
00:16:51,200 --> 00:16:52,617
Słucham?
120
00:16:55,825 --> 00:16:57,450
Chwileczkę.
121
00:17:09,200 --> 00:17:13,783
Powiedz żonie, żeby nie dzwoniła
o tak nieludzkiej godzinie.
122
00:17:22,492 --> 00:17:24,283
Cześć.
123
00:17:25,908 --> 00:17:27,033
Tak...
124
00:17:28,742 --> 00:17:31,408
Myślałem, że to jutro.
125
00:17:36,617 --> 00:17:38,825
Dobrze, dziękuję.
126
00:17:39,200 --> 00:17:40,242
Pa.
127
00:17:47,117 --> 00:17:48,658
Muszę iść.
128
00:18:04,867 --> 00:18:06,783
Dzień dobry.
129
00:18:07,700 --> 00:18:10,366
Przyszłam spytać o...
130
00:18:11,075 --> 00:18:12,325
Czynsz?
131
00:18:12,490 --> 00:18:15,450
-Właśnie.
-Rozumiem.
132
00:18:15,783 --> 00:18:19,367
Mogłabym dostać
trochę więcej czasu?
133
00:18:19,533 --> 00:18:22,367
Proszę zrozumieć,
134
00:18:22,533 --> 00:18:27,117
że dla mnie i mojej rodziny
jest to źródło utrzymania.
135
00:18:29,658 --> 00:18:31,450
Chwileczkę...
136
00:18:36,533 --> 00:18:37,700
Witam.
137
00:18:45,242 --> 00:18:46,617
Proszę...
138
00:18:47,658 --> 00:18:49,825
-Tak będzie dobrze?
-Jak?
139
00:18:49,992 --> 00:18:55,200
Gdy zostanę słynną malarką w Paryżu,
sprzeda go pani z dużym zyskiem.
140
00:19:02,325 --> 00:19:04,200
Do widzenia pani.
141
00:19:04,367 --> 00:19:06,492
Do widzenia.
142
00:19:08,450 --> 00:19:10,867
-Miło było poznać.
-Nawzajem.
143
00:19:14,908 --> 00:19:19,367
"Mam plan, ale z tych samotnych".
Muminek mu się przyjrzał.
144
00:19:19,533 --> 00:19:23,742
"Ruszasz w świat?"
Włóczykij kiwnął głową.
145
00:19:24,492 --> 00:19:28,033
"Kiedy to nastąpi?",
spytał Muminek.
146
00:19:28,200 --> 00:19:29,825
"Natychmiast".
147
00:19:29,992 --> 00:19:34,242
Zeskoczył z poręczy
i odetchnął porannym powietrzem.
148
00:19:34,408 --> 00:19:37,742
To był dobry dzień
na rozpoczęcie wyprawy.
149
00:19:37,908 --> 00:19:42,033
ERIK VON FRENCKELL, 70 LAT,
ZAPRASZAMY
150
00:19:44,533 --> 00:19:45,908
Dziękuję.
151
00:20:10,367 --> 00:20:14,700
Lubi walkę, głowę trzyma wysoko,
jest wizjonerem.
152
00:20:14,867 --> 00:20:18,908
Chyba dla wszystkich tu
zgromadzonych Erik
153
00:20:19,075 --> 00:20:22,450
to cudowny człowiek,
który chce dobra ogółu.
154
00:20:24,158 --> 00:20:28,617
W imieniu Komitetu ds. Stołecznych
Przedsiębiorców
155
00:20:28,783 --> 00:20:31,408
pragnę wyrazić wdzięczność
156
00:20:31,575 --> 00:20:34,533
naszemu szanownemu burmistrzowi.
157
00:20:34,700 --> 00:20:38,533
Podczas lat owocnej współpracy
przekonaliśmy się,
158
00:20:38,700 --> 00:20:42,283
że nie tylko dotrzymuje
danego słowa,
159
00:20:42,450 --> 00:20:45,992
ale także jest znawcą polowań.
160
00:20:46,200 --> 00:20:47,617
Jak śmiesz?
161
00:20:53,283 --> 00:20:54,700
Witaj.
162
00:21:01,492 --> 00:21:04,533
Ojcze, moja przyjaciółka,
Tove Jansson.
163
00:21:04,700 --> 00:21:07,825
-Też jest artystką.
-Gdy ktoś skacze
164
00:21:07,992 --> 00:21:11,825
z urwiska, nie musisz od razu
iść w jego ślady.
165
00:21:12,450 --> 00:21:14,533
Wszystkiego najlepszego.
166
00:21:14,867 --> 00:21:16,950
Miło było panią poznać.
167
00:21:17,200 --> 00:21:21,200
I dziękuję za zaproszenia.
Naprawdę pomysłowe.
168
00:21:22,075 --> 00:21:24,700
Pomysłowość to moje drugie imię.
169
00:21:24,867 --> 00:21:30,117
W mojej rodzinie żal nam ludzi,
którzy nie parają się sztuką.
170
00:21:30,575 --> 00:21:35,617
Ale zawsze powtarzam,
że bez nich nie mielibyśmy pracy.
171
00:21:37,867 --> 00:21:39,825
Prawda?
172
00:21:46,033 --> 00:21:49,200
-Nie marnuj szampana!
-Przepraszam.
173
00:21:51,367 --> 00:21:53,117
Na zdrowie!
174
00:21:57,075 --> 00:21:59,283
Dziewczyna z papierosem...
175
00:22:04,117 --> 00:22:06,658
Podoba mi się, jak malujesz.
176
00:22:07,575 --> 00:22:09,325
Serio?
177
00:23:29,158 --> 00:23:31,658
Całowałaś się kiedyś z kobietą?
178
00:23:40,867 --> 00:23:46,325
-Nie chciałem przeszkodzić.
-Chodź do nas. Mój mąż, Kurt.
179
00:23:48,325 --> 00:23:51,950
-Kurt Bandler. Witaj.
-Tove Jansson.
180
00:23:52,908 --> 00:23:54,408
Miło mi.
181
00:23:56,367 --> 00:24:00,408
Przyszedłem powiedzieć,
że pytają o ciebie.
182
00:24:00,658 --> 00:24:02,575
Do zobaczenia.
183
00:24:27,492 --> 00:24:30,825
Panno Jansson?
Przygotujemy dla pani pokój.
184
00:25:12,325 --> 00:25:13,867
Śniadanie?
185
00:25:34,158 --> 00:25:36,533
Dobrze spałaś?
186
00:25:36,825 --> 00:25:38,367
Tak.
187
00:25:41,450 --> 00:25:43,450
Nie...
188
00:27:55,283 --> 00:27:57,825
Pewnej Gwiazdki zjadła Jezuska.
189
00:27:57,992 --> 00:28:00,325
Mówię o małpce.
190
00:28:02,908 --> 00:28:06,617
Mama powiedziała,
że wyjdzie pewnie drugą stroną.
191
00:28:06,783 --> 00:28:10,825
I po tygodniu wyszedł,
cały czarny.
192
00:28:17,450 --> 00:28:18,658
Proszę!
193
00:28:20,825 --> 00:28:23,158
Może czegoś pani trzeba?
194
00:28:24,992 --> 00:28:26,992
Masz na coś ochotę?
195
00:28:30,742 --> 00:28:35,200
Dziękuję, panno Poikolainen.
Mamy wszystko.
196
00:28:46,408 --> 00:28:49,658
Od razu wiedziałam,
że jesteś Mimblą.
197
00:28:49,908 --> 00:28:51,367
Tak?
198
00:28:56,117 --> 00:28:58,450
Topcia...
199
00:29:04,158 --> 00:29:05,783
Topik...
200
00:29:08,950 --> 00:29:10,992
Pocałuj mnie.
201
00:29:27,117 --> 00:29:28,658
Dziękuję.
202
00:29:32,408 --> 00:29:34,617
Powinnaś wyjść za mąż.
203
00:29:35,450 --> 00:29:37,700
To się nigdy nie wydarzy.
204
00:29:40,908 --> 00:29:43,867
Naprawdę, moja mała artystko?
205
00:29:47,283 --> 00:29:49,908
Małżeństwo jest bardzo praktyczne.
206
00:31:08,867 --> 00:31:12,075
"Fidzę fym",
powiedział Topik.
207
00:31:12,242 --> 00:31:16,075
"Fewnie foś fotują",
odparła Topcia.
208
00:31:16,242 --> 00:31:20,367
Potem zaczęli schodzić w dół
doliny, rozmawiając
209
00:31:20,533 --> 00:31:26,367
w dziwnym języku, właściwym
dla Topików i Topć. Nie wszyscy
210
00:31:26,533 --> 00:31:31,200
go rozumieli, ale najważniejsze,
że oni wiedzieli, o co chodzi.
211
00:31:33,033 --> 00:31:36,367
"Fożemy fejść do frodka?",
spytała Topcia.
212
00:31:36,533 --> 00:31:40,158
"Fo fależy", odparł Topik.
"Nie frzejmuj fię,
213
00:31:40,325 --> 00:31:44,367
feśli fędą niemili".
Na paluszkach podeszli do domu
214
00:31:44,533 --> 00:31:47,908
i nieśmiało zatrzymali się
przy schodach.
215
00:31:56,450 --> 00:31:58,950
Nic dzisiaj nie jadłam.
216
00:32:00,450 --> 00:32:02,325
Ani wczoraj.
217
00:32:03,950 --> 00:32:06,200
Malowanie mnie wciągnęło.
218
00:32:07,242 --> 00:32:09,242
I jesteś bez grosza.
219
00:32:09,908 --> 00:32:11,575
Tak...
220
00:32:11,867 --> 00:32:15,867
Właściwie to chciałem z tobą
o czymś porozmawiać.
221
00:32:16,533 --> 00:32:20,242
-A ja z tobą.
-Mów.
222
00:32:35,492 --> 00:32:38,117
Znalazłam nowy pokój...
223
00:32:39,825 --> 00:32:41,742
w starym domu.
224
00:32:44,158 --> 00:32:47,783
Nowy pokój? Mówisz o Maroku?
225
00:32:49,367 --> 00:32:50,700
Nie.
226
00:32:52,867 --> 00:32:55,867
Mam na myśli takie miejsce we mnie.
227
00:32:58,742 --> 00:33:00,867
W domu mojej duszy.
228
00:33:12,033 --> 00:33:14,742
Przespałam się z kobietą.
229
00:33:31,367 --> 00:33:33,158
Co myślisz?
230
00:33:35,867 --> 00:33:39,908
To... ciekawy eksperyment.
231
00:33:41,575 --> 00:33:42,992
Prawda?
232
00:33:48,033 --> 00:33:49,658
Akt wolności.
233
00:33:49,867 --> 00:33:51,283
Zgadza się?
234
00:33:53,075 --> 00:33:54,575
Tak.
235
00:34:13,117 --> 00:34:14,700
Smaczne.
236
00:34:15,867 --> 00:34:17,908
Aż za bardzo.
237
00:34:19,450 --> 00:34:22,033
Co ty chciałeś powiedzieć?
238
00:34:24,075 --> 00:34:27,075
Pomyślałem, że nasza gazeta "Ny Tyd"
239
00:34:27,283 --> 00:34:31,075
mogłaby coś u ciebie zamówić.
240
00:34:31,283 --> 00:34:33,783
Może coś dla dzieci.
241
00:34:34,617 --> 00:34:39,033
Piszesz te swoje historyjki.
Zapłacimy ci.
242
00:34:39,658 --> 00:34:42,325
Sama zdecydujesz, co nam dasz.
243
00:34:43,242 --> 00:34:45,575
To miałoby być coś poważnego?
244
00:34:46,783 --> 00:34:50,492
-Coś świadome klasowo?
-No cóż...
245
00:34:50,700 --> 00:34:53,325
-O robotnikach?
-Wszystkie gazety
246
00:34:53,492 --> 00:34:57,992
drukują komiksy dla dzieci.
Wyobraź sobie, jakbyś tym wkurzyła
247
00:34:58,158 --> 00:35:02,158
ojca. Seria komiksów
dla socjalistycznej gazety.
248
00:35:03,158 --> 00:35:05,367
To byłby pewien bonus.
249
00:35:08,825 --> 00:35:12,450
Ale to by mi przeszkadzało
w prawdziwej pracy.
250
00:35:12,617 --> 00:35:15,117
Jeden komiks tygodniowo?
251
00:35:19,533 --> 00:35:21,658
Muszę się zastanowić.
252
00:35:31,367 --> 00:35:33,367
Mogę spytać...
253
00:35:35,533 --> 00:35:37,075
Jak było?
254
00:35:43,325 --> 00:35:45,908
Jakby zjawił się
255
00:35:46,075 --> 00:35:49,866
przecudny smok,
któremu nie można się oprzeć.
256
00:35:50,033 --> 00:35:54,117
Przypuścił atak i ze mnę odleciał.
257
00:35:55,825 --> 00:35:59,492
Smok pozostał głodny?
258
00:35:59,950 --> 00:36:02,617
Raczej nie.
259
00:36:03,117 --> 00:36:06,075
Chodzi mi o to, czy znów zaatakuje.
260
00:36:11,075 --> 00:36:13,117
Nie było o tym mowy.
261
00:36:13,367 --> 00:36:16,033
SARTRE:
"LADACZNICA Z ZASADAMI"
262
00:36:17,991 --> 00:36:20,658
REŻYSERIA:
VIVICA BANDLER
263
00:36:29,242 --> 00:36:31,617
-Nic nie pamiętam.
-Szkoda.
264
00:36:32,408 --> 00:36:37,492
Rozebrałam się w łazience,
a jak wróciłam, zaczerwieniłeś się.
265
00:36:38,200 --> 00:36:39,950
Nie pamiętasz?
266
00:36:42,533 --> 00:36:46,242
Powiedziałam też: "Przyszłam,
a ty spiekłeś raka".
267
00:36:46,950 --> 00:36:51,117
Nie pamiętasz, że chciałeś się
ze mną kochać po ciemku?
268
00:36:52,242 --> 00:36:55,492
Pomyślałam, że jesteś miły
i mnie szanujesz.
269
00:36:58,200 --> 00:37:01,575
-Nie przypominasz sobie?
-Nie.
270
00:37:01,742 --> 00:37:03,908
Stop! Dziękuję.
271
00:37:05,158 --> 00:37:09,200
Camillo, chcę usłyszeć to,
co jest między wierszami.
272
00:37:15,242 --> 00:37:17,367
Jej głęboki smutek.
273
00:37:19,617 --> 00:37:23,658
Jakbyś była szaleńczo zakochana,
choć nie powinnaś.
274
00:37:24,992 --> 00:37:29,992
I jakbyś była przerażona,
że już nie zobaczysz ukochanej osoby.
275
00:37:31,367 --> 00:37:32,742
Przepraszam?
276
00:37:39,450 --> 00:37:41,450
Dzień dobry.
277
00:37:41,783 --> 00:37:44,742
Jestem Tove Jansson.
278
00:37:44,992 --> 00:37:47,450
Darujcie, że przeszkodziłam.
279
00:37:50,242 --> 00:37:51,908
Pójdę już.
280
00:37:54,242 --> 00:37:55,825
Panno Jansson?
281
00:37:57,908 --> 00:38:00,158
Dziękuję, że pani przyszła.
282
00:38:00,325 --> 00:38:03,742
Może później przy kawie
omówimy rękopis?
283
00:38:03,908 --> 00:38:07,950
-Zadzwonię po południu.
-Dobrze.
284
00:39:27,700 --> 00:39:29,033
Słucham?
285
00:40:50,742 --> 00:40:51,908
Ostrożnie!
286
00:40:52,075 --> 00:40:54,325
Jest dość specyficzny.
287
00:40:55,575 --> 00:40:56,992
Widzę.
288
00:41:03,117 --> 00:41:04,867
Na zdrowie!
289
00:41:19,492 --> 00:41:20,867
Co to?
290
00:41:22,408 --> 00:41:24,450
Dla dzieci.
291
00:41:27,992 --> 00:41:32,117
-To Buka.
-Prawie widać jak warczy i buczy.
292
00:41:32,283 --> 00:41:36,325
Jest tak zimna, że wszystko,
czego dotyka, zamienia w lód.
293
00:41:38,867 --> 00:41:41,242
Skąd miałaś taki pomysł?
294
00:41:41,450 --> 00:41:45,700
To tylko głupia bazgranina.
Odrywa mnie od pracy.
295
00:42:18,158 --> 00:42:20,492
Wyglądają jak pomyleńcy.
296
00:42:23,408 --> 00:42:25,992
Nie mogą być całkiem normalni.
297
00:42:31,117 --> 00:42:33,408
Podobają ci się moje obrazy?
298
00:42:36,408 --> 00:42:41,158
Są ładne. Ale te rysunki
to coś wyjątkowego.
299
00:42:42,783 --> 00:42:46,200
-Pokaż je jeszcze raz.
-Bawi cię to?
300
00:42:47,783 --> 00:42:50,950
-Co?
-Nie dostałam spadku ani stypendium.
301
00:42:53,408 --> 00:42:55,992
Rysuję je, by zarobić na życie.
302
00:43:02,450 --> 00:43:03,992
To jestem ja.
303
00:43:06,825 --> 00:43:08,117
To ja.
304
00:43:13,867 --> 00:43:15,325
Głuptasie...
305
00:43:20,408 --> 00:43:24,325
-Po prostu rysuj dalej.
-Wiedźma z wyższych sfer.
306
00:44:03,283 --> 00:44:05,867
MAPA DOLINY MUMINKÓW
307
00:44:16,908 --> 00:44:20,242
KOMETA NAD DOLINĄ MUMINKÓW
308
00:44:47,825 --> 00:44:51,408
-Dzień dobry, piękna.
-Dzień dobry, ukochana.
309
00:44:58,158 --> 00:45:01,200
Strasznie tęsknię za Paryżem.
310
00:45:02,492 --> 00:45:04,075
Serio?
311
00:45:04,283 --> 00:45:06,283
Wkrótce tam jadę.
312
00:45:07,783 --> 00:45:08,908
Co?
313
00:45:12,742 --> 00:45:14,200
Rozumiem...
314
00:45:15,450 --> 00:45:17,367
Jedź ze mną.
315
00:45:21,575 --> 00:45:24,617
Wiesz, że mnie nie stać.
316
00:45:29,617 --> 00:45:31,450
Coś wymyślisz.
317
00:46:04,992 --> 00:46:07,950
Dawno pana nie widziałam.
Dzień dobry.
318
00:46:08,950 --> 00:46:10,408
Kawy?
319
00:46:10,992 --> 00:46:12,992
Bardzo chętnie.
320
00:46:13,533 --> 00:46:15,950
Tylko rozpalę pod kuchenką.
321
00:46:17,325 --> 00:46:21,200
To nie rób sobie kłopotu.
Moja wizyta będzie krótka.
322
00:46:21,408 --> 00:46:24,117
-Jest pan pewien?
-Najzupełniej.
323
00:46:26,700 --> 00:46:28,533
Wysoki pokój.
324
00:46:32,200 --> 00:46:35,575
Koszty ogrzewania
muszą być spore.
325
00:46:35,950 --> 00:46:37,283
Są.
326
00:46:40,658 --> 00:46:45,825
Dobre światło. Lokal nadaje się
na malarską pracownię.
327
00:46:46,033 --> 00:46:51,533
Ale prędzej czy później
trzeba będzie zrobić tu remont.
328
00:46:54,200 --> 00:46:56,158
Jak sprzedaż obrazów?
329
00:46:59,450 --> 00:47:01,075
Różnie.
330
00:47:02,825 --> 00:47:06,492
Lepiej znam twórczość
twojego ojca.
331
00:47:06,700 --> 00:47:10,367
-To dobry rzeźbiarz.
-Fakt.
332
00:47:11,117 --> 00:47:15,617
Rzecz w tym, że rada miasta
chciałaby zamówić fresk.
333
00:47:18,367 --> 00:47:21,283
-Naprawdę?
-Do ratusza.
334
00:47:24,075 --> 00:47:25,908
Jak miło.
335
00:47:28,117 --> 00:47:29,492
ROK 1947
336
00:47:29,658 --> 00:47:33,117
Dziękuję za twój list.
Za wszystkie listy.
337
00:47:33,283 --> 00:47:36,492
Umieszczaj na kopertach
różnych nadawców,
338
00:47:36,658 --> 00:47:40,825
by nikt nie zauważył,
że ktoś codziennie do mnie pisze.
339
00:47:41,033 --> 00:47:43,075
Pokochałabyś Paryż.
340
00:47:44,408 --> 00:47:49,617
Nawet sobie nie wyobrażasz, ile tu
miejsc dla takich "duchów" jak my.
341
00:47:49,783 --> 00:47:53,658
Lewy brzeg Sekwany! Dobry Boże!
Rive Gauche...
342
00:47:54,450 --> 00:47:59,992
Byłabym jeszcze szczęśliwsza,
gdybyśmy doświadczały tego razem.
343
00:48:00,158 --> 00:48:03,575
Bez Topci nic nie jest takie samo.
344
00:48:03,867 --> 00:48:09,075
Przyjeżdżaj szybko,
skoro teraz już cię na to stać.
345
00:48:31,700 --> 00:48:36,867
To dzieło powstało w wyniku
świadomych wyborów?
346
00:48:37,033 --> 00:48:41,117
Czy pozwoliłaś, by górę wzięła
wewnętrzna narracja,
347
00:48:41,283 --> 00:48:44,450
o czym świadczy jego osobisty
charakter?
348
00:48:44,908 --> 00:48:47,408
O czym ty mówisz?
349
00:48:50,158 --> 00:48:55,742
O tym, że może być nieco upokarzające
dla męża Viviki.
350
00:48:58,700 --> 00:49:03,908
Zatem musi lić, by rozsądek
wziął górę nad prymitywnymi emocjami.
351
00:49:15,658 --> 00:49:18,825
Ciebie to upokarza?
352
00:49:20,117 --> 00:49:21,242
Nie...
353
00:49:21,408 --> 00:49:24,492
Bo nie jestem drobnomieszczański.
354
00:49:32,075 --> 00:49:34,867
Nie mam innego mężczyzny
poza tobą.
355
00:49:36,367 --> 00:49:39,742
Ani innej kobiety poza Viviką.
356
00:49:45,992 --> 00:49:50,033
Czyż to nie wspaniale,
że Tove stworzyła
357
00:49:50,200 --> 00:49:52,367
tak piękne dzieło sztuki?
358
00:49:53,367 --> 00:49:55,783
Moje gratulacje.
359
00:49:59,700 --> 00:50:01,992
Zostało dobrze przyjęte.
360
00:50:02,617 --> 00:50:06,242
Dobrze? Przyjęto je znakomicie.
361
00:50:06,658 --> 00:50:09,658
Ale i tak nie dostałam stypendium.
362
00:50:10,950 --> 00:50:13,158
Próbowałam już tyle razy.
363
00:50:13,325 --> 00:50:15,283
Przykro mi.
364
00:50:16,617 --> 00:50:18,783
Skarbie...
365
00:50:19,242 --> 00:50:22,533
Może maluj na płótnie,
a nie na ścianach.
366
00:50:22,700 --> 00:50:27,450
-Nie stać mnie.
-Marnujesz czas i talent.
367
00:50:27,617 --> 00:50:29,533
Po prostu maluj.
368
00:50:30,492 --> 00:50:34,408
-Próbowałem ci doradzać.
-Wiemy, co to dało.
369
00:50:34,575 --> 00:50:38,450
-Zwalaj winę na mnie.
-Liczy się jej szczęście.
370
00:50:38,617 --> 00:50:42,575
-Nie może się poddać.
-Nigdy tego nie zrobię.
371
00:50:45,242 --> 00:50:48,783
-Chyba że już się poddała.
-Faffan!
372
00:50:54,825 --> 00:50:56,033
Chodź tu.
373
00:51:03,242 --> 00:51:06,908
Właśnie przegrał
w konkursie rzeźbiarskim
374
00:51:07,950 --> 00:51:10,033
z Waeino Aaltonenem.
375
00:51:23,283 --> 00:51:25,533
WITAJ W DOMU, TOPIKU!
376
00:52:10,408 --> 00:52:13,325
Tove! Wyszłaś po mnie.
377
00:52:17,908 --> 00:52:21,533
Irja Koskinen, tancerka.
Poznałyśmy się w Paryżu.
378
00:52:21,700 --> 00:52:23,908
-Tove Jansson.
-Miło mi.
379
00:52:24,075 --> 00:52:28,367
Malarka i autorka fantastycznych
książek dla dzieci.
380
00:52:29,367 --> 00:52:31,450
-Wezmę taksówkę.
-Nie!
381
00:52:32,492 --> 00:52:36,617
Urządzam przyjęcie.
Czemu ktoś miałby jechać do domu?
382
00:52:36,783 --> 00:52:39,950
Wszyscy są zaproszeni.
Bez wyjątku.
383
00:52:42,450 --> 00:52:43,742
Czemu nie?
384
00:52:47,075 --> 00:52:48,867
Będzie zabawa!
385
00:52:49,575 --> 00:52:51,450
Horrory stały się
386
00:52:51,617 --> 00:52:56,283
modne. W teatrach mnóstwo
jest przerażających sztuk.
387
00:52:58,575 --> 00:53:03,367
Co wieczór siedziałyśmy na widowni
i się bałyśmy. Wyobrażasz sobie?
388
00:53:03,825 --> 00:53:08,325
Teraz pracujemy z Irją
nad spektaklem tanecznym.
389
00:53:10,575 --> 00:53:13,283
-Zapraszam.
-Dziękuję.
390
00:53:20,408 --> 00:53:23,783
Boże! Wszyscy przyszliście.
391
00:53:27,325 --> 00:53:29,158
Witaj, przyjacielu!
392
00:53:29,325 --> 00:53:31,783
-Jak tam?
-Bardzo dobrze.
393
00:53:42,117 --> 00:53:45,033
-Czym się zajmujesz?
-Jestem baletnicą.
394
00:54:04,575 --> 00:54:06,742
Wybacz. Pożyczyłam ją.
395
00:54:07,492 --> 00:54:13,242
Co byś powiedziała
na spektakl o Muminkach?
396
00:54:13,408 --> 00:54:15,617
Albo o musicalu?
397
00:54:18,783 --> 00:54:20,825
Muminki nie tańczą.
398
00:54:27,117 --> 00:54:29,075
Rozumiem...
399
00:55:30,908 --> 00:55:32,450
Na zdrowie!
400
00:55:36,158 --> 00:55:38,117
Jest w tym ekspertką.
401
00:55:38,283 --> 00:55:41,492
Uwodzi, oszukuje...
402
00:55:41,658 --> 00:55:44,825
Ale decyzję o odejściu
zostawia tobie.
403
00:55:48,075 --> 00:55:52,117
-Z tobą też spała?
-Jak ze wszystkimi.
404
00:55:52,450 --> 00:55:56,450
-Tylko nie ze mną.
-Jaka szkoda.
405
00:55:56,617 --> 00:56:00,117
-Biedny ja.
-Właśnie.
406
00:56:21,533 --> 00:56:22,867
Czemu?
407
00:56:23,117 --> 00:56:25,658
-Co?
-Myślałam...
408
00:56:27,075 --> 00:56:31,367
Zaprosiłam cię i miałaś honorarium
od taty za fresk.
409
00:56:31,533 --> 00:56:34,617
Który malowałam w nieskończoność.
410
00:56:38,367 --> 00:56:41,200
Myślałam, że jesteś
wolnym duchem.
411
00:56:47,367 --> 00:56:49,617
Przestań się dąsać.
412
00:56:58,075 --> 00:57:00,658
Mogę zostać na noc?
413
00:57:02,325 --> 00:57:04,117
Jasne.
414
00:57:04,408 --> 00:57:08,908
Irja może zostać, Goaran
i Sam też.
415
00:57:09,075 --> 00:57:12,492
-Wszyscy mogą przenocować.
-Jesteś o coś zła?
416
00:57:14,117 --> 00:57:16,908
Mam ochotę rozerwać cię na strzępy.
417
00:57:20,617 --> 00:57:22,908
Napisz dla mnie sztukę.
418
00:57:23,075 --> 00:57:24,367
Nie.
419
00:57:26,242 --> 00:57:27,783
Tak.
420
00:57:29,158 --> 00:57:30,575
Nie.
421
00:58:30,492 --> 00:58:31,867
Cześć.
422
00:58:37,575 --> 00:58:40,825
Był tu wczoraj fanklub
Viviki Bandler.
423
00:58:41,950 --> 00:58:44,075
Autoportret?
424
00:58:44,242 --> 00:58:45,492
Tak.
425
00:58:47,492 --> 00:58:51,658
Pływa tu w swoim strumieniu
świadomości.
426
00:58:51,825 --> 00:58:53,575
Co u ciebie?
427
00:58:55,283 --> 00:58:57,658
Byłem w Mariehamn.
428
00:58:58,283 --> 00:59:00,658
Podpisałem papiery rozwodowe.
429
00:59:00,825 --> 00:59:03,033
I kupiłem nowy kapelusz.
430
00:59:08,867 --> 00:59:10,658
Gratuluję.
431
00:59:10,867 --> 00:59:15,575
"Żonaty filozof
to zabawny paradoks".
432
00:59:15,783 --> 00:59:18,908
-Powiedział Nietzsche.
-Właśnie.
433
00:59:21,408 --> 00:59:25,033
Ale jestem takim zabawnym
paradoksem.
434
00:59:30,200 --> 00:59:33,492
I myślę o kwestii małżeństwa.
435
00:59:37,367 --> 00:59:39,200
Tak?
436
00:59:43,450 --> 00:59:45,117
Chodzi o to...
437
00:59:52,242 --> 00:59:54,908
Chcesz tego?
438
00:59:56,575 --> 00:59:57,908
Nie...
439
00:59:58,992 --> 01:00:01,492
Myślałem, że ty chcesz.
440
01:00:03,075 --> 01:00:04,908
Bo ja - chcę.
441
01:00:05,075 --> 01:00:08,492
Troszeczkę. Nie za bardzo.
442
01:00:10,575 --> 01:00:12,492
Nic nie mówiłem.
443
01:00:16,408 --> 01:00:19,033
Wydarzyło się tu coś ważnego?
444
01:00:21,617 --> 01:00:23,033
No cóż...
445
01:00:25,200 --> 01:00:29,117
Vivica chce wyreżyserować
sztukę o Muminkach.
446
01:00:31,533 --> 01:00:35,075
Obiecałam, że zajmę się
scenografią i kostiumami.
447
01:00:35,450 --> 01:00:36,950
To świetnie.
448
01:00:52,700 --> 01:00:55,033
DOM, W KTÓRYM STRASZY
449
01:01:09,575 --> 01:01:10,950
Nie, nie...
450
01:01:12,450 --> 01:01:14,283
Tak dobrze.
451
01:01:56,242 --> 01:01:59,742
Bój się zemsty zaginionych kości.
452
01:02:10,783 --> 01:02:12,992
TEATR SZWEDZKI
453
01:02:18,492 --> 01:02:20,492
-Mam pytanie.
-Tak?
454
01:02:20,658 --> 01:02:23,242
Czemu Muminek jest zawsze miły?
455
01:02:23,408 --> 01:02:27,033
-Jak to?
-Nigdy się nie złości.
456
01:02:27,242 --> 01:02:31,242
Co ty na to, Tove?
Czemu Muminek jest zawsze miły?
457
01:02:31,617 --> 01:02:34,200
Boi się,
458
01:02:34,367 --> 01:02:36,283
że nie będą go lubić?
459
01:02:38,408 --> 01:02:40,533
Boi się wielu rzeczy.
460
01:02:41,075 --> 01:02:44,075
Przepełniają go uczucia.
461
01:02:44,700 --> 01:02:47,033
Miłość dodaje mu odwagi.
462
01:02:47,575 --> 01:02:51,033
Ale gdy coś jej zagraża,
Muminek wpada w złość
463
01:02:55,617 --> 01:02:57,450
Tym się kieruj.
464
01:03:06,825 --> 01:03:09,492
Co robicie w pudełku
od zapałek?
465
01:03:09,658 --> 01:03:12,158
-Fkryliśmy fię!
-Że co?
466
01:03:12,325 --> 01:03:15,325
-Fkryliśmy fię!
-Mówcie, jak należy.
467
01:03:15,492 --> 01:03:17,992
Nic nie rozumiem.
468
01:03:18,158 --> 01:03:22,867
Foimy się fotwora!
Fest frzerażający.
469
01:03:23,117 --> 01:03:25,408
Rozumiesz, co mówią?
470
01:03:25,575 --> 01:03:28,867
To Topik i Topcia.
Mają własny
471
01:03:29,033 --> 01:03:31,367
sekretny język.
472
01:03:31,575 --> 01:03:35,658
Ziemia uratowana,
Ziemia uratowana,
473
01:03:35,825 --> 01:03:38,117
to Muminka wielki dzień.
474
01:03:38,742 --> 01:03:41,742
Komety już nie ma,
komety już nie ma,
475
01:03:41,908 --> 01:03:44,783
nigdy jej nie wróci cień.
476
01:03:47,450 --> 01:03:52,033
Brawo! Dziękuję wszystkim.
Wyśpijcie się. Do jutra.
477
01:03:52,200 --> 01:03:55,492
-Obowiązują zwykłe zasady.
-Jakie znowu?
478
01:03:55,658 --> 01:03:59,033
Żadnego picia ani pieprzenia
przed premierą.
479
01:04:00,492 --> 01:04:03,283
Mówię poważnie.
Żadnego bara-bara.
480
01:04:03,742 --> 01:04:07,158
Chyba że ktoś nie będzie
mógł wytrzymać.
481
01:04:15,325 --> 01:04:16,867
Dzięki, Tove.
482
01:04:17,825 --> 01:04:20,450
Co bym zrobiła bez ciebie?
483
01:04:22,033 --> 01:04:25,533
Widzimy się jutro.
Więcej koloru.
484
01:04:27,033 --> 01:04:28,825
Poważnie!
485
01:04:54,742 --> 01:04:56,700
Topik?
486
01:05:52,408 --> 01:05:53,450
Tove?!
487
01:06:07,575 --> 01:06:10,033
Chyba przyjdziesz na premierę?
488
01:06:54,200 --> 01:06:57,575
Smoki nie przywiązują się do ludzi.
489
01:06:59,200 --> 01:07:01,075
O ile wiem.
490
01:07:05,825 --> 01:07:07,867
Oświadcz mi się.
491
01:07:08,033 --> 01:07:09,450
Co?
492
01:07:12,075 --> 01:07:14,367
Chcesz się ze mną ożenić?
493
01:07:15,242 --> 01:07:17,242
Czy się rozmyśliłeś?
494
01:07:19,283 --> 01:07:21,658
Mówisz poważnie?
495
01:07:25,408 --> 01:07:27,825
Śmiertelnie poważnie?
496
01:07:27,992 --> 01:07:30,075
Nie pod wpływem chwili?
497
01:07:30,242 --> 01:07:33,533
Nigdy nie byłam tak poważna.
498
01:07:47,867 --> 01:07:51,325
Tove Jansson, zostaniesz moją żoną?
499
01:07:56,283 --> 01:07:57,867
Tak.
500
01:08:40,450 --> 01:08:43,242
Kiedy już będę twoją żoną,
501
01:08:46,117 --> 01:08:48,492
zajmiesz się moimi finansami?
502
01:08:52,325 --> 01:08:54,033
Być może.
503
01:08:57,158 --> 01:09:00,658
Jeśli przestaniesz kupować
takie drogie stroje.
504
01:09:01,700 --> 01:09:05,658
Żona socjalisty nie może
chodzić tak ubrana.
505
01:09:10,533 --> 01:09:13,575
To chyba też oznacza
koniec z winem.
506
01:09:13,825 --> 01:09:16,908
Od teraz będziemy pić tylko brandy.
507
01:09:17,742 --> 01:09:21,867
W takim razie możesz nadal
kupować drogie ubrania.
508
01:10:55,992 --> 01:10:58,283
Dzień dobry, żono.
509
01:11:04,742 --> 01:11:06,992
O czym myślisz?
510
01:11:10,617 --> 01:11:11,907
O Vivice.
511
01:11:16,199 --> 01:11:17,992
Nie chcesz tego?
512
01:11:24,242 --> 01:11:26,283
Może i nie.
513
01:11:43,992 --> 01:11:45,658
Tove...
514
01:11:47,282 --> 01:11:51,700
Nigdy wcześniej nie udało mi się
tak dobrze nie czuć za dużo.
515
01:12:00,991 --> 01:12:02,907
Wybacz.
516
01:14:30,117 --> 01:14:33,742
Komety już nie ma,
nigdy nie wróci jej cień!
517
01:16:18,200 --> 01:16:21,158
ROK 1952
518
01:16:36,575 --> 01:16:40,158
Co sprawiło,
że zmieniła pani zdanie?
519
01:16:42,658 --> 01:16:46,617
Poniosłam... porażkę jako artystka.
520
01:16:48,950 --> 01:16:50,575
No cóż...
521
01:16:50,742 --> 01:16:52,700
Przykro mi to słyszeć.
522
01:16:52,867 --> 01:16:56,158
Ale czytelnicy na pewno
na tym skorzystają.
523
01:16:56,867 --> 01:16:59,200
Mam nadzieję.
524
01:16:59,367 --> 01:17:02,075
Bardzo się cieszę, że...
525
01:17:04,617 --> 01:17:06,658
Bardzo przepraszam.
526
01:17:06,825 --> 01:17:09,950
-Jest pan cały?
-Myślałem, że Finlandia
527
01:17:10,117 --> 01:17:13,992
-to spokojne miejsce.
-Zawsze tu tak jest.
528
01:17:14,158 --> 01:17:15,867
Zatem...
529
01:17:24,658 --> 01:17:26,242
Znakomicie.
530
01:17:26,408 --> 01:17:29,033
Trzeba za to wypić.
531
01:17:32,533 --> 01:17:35,158
Mój pierwszy comiesięczny czek.
532
01:17:35,325 --> 01:17:37,658
Słucham? Cotygodniowy.
533
01:17:38,492 --> 01:17:41,450
Będzie pani tyle dostawać
co tydzień.
534
01:17:49,242 --> 01:17:52,408
Proszę mi opowiedzieć
o swoim piśmie.
535
01:17:55,950 --> 01:18:00,742
"Evening News" to największa
gazeta na świecie.
536
01:18:02,367 --> 01:18:06,867
Czekam na sześć komiksów
tygodniowo przez siedem lat.
537
01:19:43,908 --> 01:19:45,033
Proszę.
538
01:19:47,033 --> 01:19:50,533
-Cześć. Jak ci na imię?
-Olle.
539
01:19:54,700 --> 01:19:57,408
Jakie to uczucie,
być tak kochaną?
540
01:19:58,867 --> 01:20:03,950
To nie mnie kochają.
Ale pieniądze są niezłe.
541
01:20:07,825 --> 01:20:12,158
Przyjdziesz do Paryża na wystawę
"Przez nordycki pryzmat"?
542
01:20:12,950 --> 01:20:14,158
Nie.
543
01:20:18,867 --> 01:20:21,158
Sam będzie wystawiał.
544
01:20:23,533 --> 01:20:26,033
To wiele by dla nas znaczyło.
545
01:20:44,992 --> 01:20:46,242
Lasse...
546
01:20:55,075 --> 01:20:57,575
-Jak ci idzie?
-Dobrze.
547
01:20:57,742 --> 01:21:00,742
Ale jednego nie jestem pewien.
548
01:21:08,283 --> 01:21:10,283
Podoba mi się.
549
01:22:09,200 --> 01:22:13,033
-Czego szukasz?
-Mojej tożsamości artystycznej.
550
01:22:13,992 --> 01:22:16,742
-W porządku?
-Witaj!
551
01:22:20,575 --> 01:22:23,033
Jaka będzie twoja recenzja?
552
01:22:24,617 --> 01:22:26,742
Są fantastyczne.
553
01:22:28,075 --> 01:22:30,450
Ale co ja tam wiem?
554
01:22:30,617 --> 01:22:33,158
Jesteś genialną artystką.
555
01:22:33,825 --> 01:22:37,325
-Sam, wypijmy za ciebie.
-Dzięki, przyjaciółko.
556
01:22:39,075 --> 01:22:42,200
-Cześć.
-Pamiętasz Tuulikki?
557
01:22:44,450 --> 01:22:48,908
Maya mówiła, że namęczyła się,
by namówić cię na przyjazd.
558
01:22:50,908 --> 01:22:54,408
Ostatnio stałam się odludkiem.
559
01:22:55,200 --> 01:22:56,908
Mam dużo pracy.
560
01:22:58,492 --> 01:23:01,075
Pomaga mi mój brat, Lasse.
561
01:23:02,283 --> 01:23:07,325
-Nie wiedziałam, że rysuje komiksy.
-On też nie wiedział.
562
01:23:20,367 --> 01:23:22,367
Mocne rzeczy.
563
01:23:24,617 --> 01:23:27,325
Mają... "to coś".
564
01:23:33,242 --> 01:23:35,658
Co ty na to, Tuulikki?
565
01:23:35,825 --> 01:23:40,242
Pokażesz nam wszystkie ekscytujące
miejsca na Rive Gauche?
566
01:23:42,200 --> 01:23:43,908
Naturalnie.
567
01:25:06,200 --> 01:25:07,742
Tove...
568
01:25:10,992 --> 01:25:12,908
Dobrze cię widzieć.
569
01:25:14,283 --> 01:25:16,200
-To Coco.
-Miło mi.
570
01:25:23,908 --> 01:25:25,658
Dołączysz do nas?
571
01:25:28,908 --> 01:25:30,408
Może później.
572
01:26:52,075 --> 01:26:54,867
Przenosimy się.
Idziesz z nami?
573
01:26:56,158 --> 01:26:58,783
Zostanę tu jeszcze chwilę.
574
01:26:59,367 --> 01:27:00,992
Jasne.
575
01:27:02,450 --> 01:27:03,950
Na razie.
576
01:27:22,283 --> 01:27:24,033
Mam pomysł.
577
01:27:24,950 --> 01:27:28,367
Kontynuujmy ten wieczór u mnie.
578
01:27:29,325 --> 01:27:30,742
Czemu nie.
579
01:27:42,992 --> 01:27:46,242
-Chyba jednak pójdę.
-Nie...
580
01:27:49,033 --> 01:27:51,700
-Zostań jeszcze trochę.
-Pa.
581
01:28:13,200 --> 01:28:15,533
Skoro przyjechałaś z daleka,
582
01:28:17,158 --> 01:28:20,700
przynajmniej spędzimy razem
trochę czasu.
583
01:28:24,283 --> 01:28:26,492
A twoja znajoma?
584
01:28:27,075 --> 01:28:28,575
Kto?
585
01:28:41,117 --> 01:28:42,950
Jesteś szczęśliwa?
586
01:28:45,783 --> 01:28:48,825
Twój widok mnie uszczęśliwia.
587
01:28:51,075 --> 01:28:54,950
Zawsze miałaś pewność,
że chcesz pracować w teatrze?
588
01:28:55,408 --> 01:28:56,575
Nie.
589
01:28:57,700 --> 01:29:00,658
Na początku pragnęłam kręcić filmy.
590
01:29:00,825 --> 01:29:04,408
-A potem wybrałaś teatr?
-Tak.
591
01:29:05,700 --> 01:29:08,158
Ja nie wiem, co chcę robić.
592
01:29:08,325 --> 01:29:10,200
Rysować komiksy,
593
01:29:11,367 --> 01:29:15,033
pracować w teatrze,
pisać, malować...
594
01:29:16,950 --> 01:29:18,867
Chcę robić wszystko.
595
01:29:20,200 --> 01:29:22,200
To rób.
596
01:29:31,575 --> 01:29:33,325
Kocham cię.
597
01:29:38,742 --> 01:29:42,117
Nigdy nikogo nie kochałam
tak jak ciebie.
598
01:29:56,783 --> 01:29:58,867
Ja kocham Paryż.
599
01:30:02,158 --> 01:30:03,992
I to bardzo.
600
01:31:08,742 --> 01:31:12,283
Znów muszę wypuścić cię
na wolność.
601
01:31:15,867 --> 01:31:18,200
Nie rozumiem.
602
01:31:19,950 --> 01:31:23,825
Na wolność,
gdzie żyją inne piękne smoki.
603
01:31:29,408 --> 01:31:32,158
Co chcesz przez to powiedzieć?
604
01:31:38,533 --> 01:31:40,200
Żegnaj.
605
01:31:47,242 --> 01:31:48,700
Tove?
606
01:31:51,075 --> 01:31:52,825
Nie odchodź.
607
01:31:54,117 --> 01:31:56,742
Nigdzie nie pójdziesz. Słyszysz?
608
01:31:58,367 --> 01:32:00,450
To koniec.
609
01:33:04,200 --> 01:33:06,450
Uwielbiałam mu pozować.
610
01:33:06,950 --> 01:33:09,908
Był taki skupiony.
611
01:33:12,867 --> 01:33:15,783
Zawsze się bałam,
że jest ci zimno.
612
01:33:16,617 --> 01:33:18,492
Było.
613
01:33:25,908 --> 01:33:29,617
Chętnie ją zabiorę. Mogę?
614
01:33:30,867 --> 01:33:33,533
Wiedziałam, że ją wybierzesz.
615
01:33:46,950 --> 01:33:49,158
I chciał, byś dostała to.
616
01:33:49,325 --> 01:33:51,908
Co to takiego?
617
01:33:53,533 --> 01:33:55,117
Sama zobacz.
618
01:36:53,450 --> 01:36:54,825
Cześć.
619
01:36:55,200 --> 01:36:59,325
-Dzięki, że przyszłaś.
-Dzięki, że otworzyłaś drzwi.
620
01:36:59,492 --> 01:37:00,825
Wybacz.
621
01:37:02,242 --> 01:37:03,617
Zapraszam.
622
01:37:04,908 --> 01:37:06,825
Dziękuję.
623
01:37:06,992 --> 01:37:08,658
Usiądź.
624
01:37:22,992 --> 01:37:24,283
Malujesz?
625
01:37:37,867 --> 01:37:40,117
Jeszcze nie skończony.
626
01:37:42,950 --> 01:37:44,908
Jaki ma tytuł?
627
01:37:46,867 --> 01:37:49,242
"Początkująca malarka".
628
01:38:16,325 --> 01:38:21,075
Tove nie przestała malować.
Pisała też powieści i opowiadania.
629
01:38:21,242 --> 01:38:25,992
Do śmierci mieszkała z Tuulikki
i kontynuowała przyjaźń z Atosem
630
01:38:26,158 --> 01:38:29,617
i Viviką, która zrobiła
karierę w teatrze
631
01:38:29,783 --> 01:38:34,367
i żałowała, że nie miała odwagi,
by odwzajemnić miłość Tove.
632
01:41:01,533 --> 01:41:05,200
Tekst: Iwona Iwańska
43668
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.