Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:01,680 --> 00:00:05,760
- Jesteś moim ojcem. Sam mieszkasz?
-Możesz tu zostać, jak długo chcesz.
2
00:00:09,000 --> 00:00:11,880
- Ja dostałam normalną pracę.
- Gówno zarobisz normalnie.
3
00:00:12,280 --> 00:00:14,880
Obsługa, jak dla
debili, płacą, jak debilom.
4
00:00:15,280 --> 00:00:18,360
Podpaliła dom, kiedy dzieciaki
spały. Prawdopodobnie celowo.
5
00:00:18,760 --> 00:00:22,360
- Ja nigdy nie reanimowałam dziecka.
- Przy takich obrażeniach nie miał
6
00:00:22,760 --> 00:00:26,000
- szans. Zaraz przestanie boleć.
- Gach tej baby sam podpalił dom
7
00:00:26,400 --> 00:00:29,920
i spierdolił. Powiedział, że chciał
zabić te dzieci. Szkoda kobiety.
8
00:00:30,320 --> 00:00:33,320
- Tak jest dużo łatwiej.
- Justyna przekona się kim jesteś
9
00:00:33,720 --> 00:00:37,080
- naprawdę. Pijakiem i mordercą!
- To ty zabiłeś mamę?
10
00:00:54,760 --> 00:00:56,960
Wracaliśmy od dziadków.
11
00:01:00,640 --> 00:01:02,560
Jechała bez pasów.
12
00:01:03,840 --> 00:01:07,200
Jechałem ostrożnie,
ale z przeciwległego pasa
13
00:01:07,600 --> 00:01:11,560
wyskoczył na nas kierowca.
Wyprzedzał na podwójnej ciągłej.
14
00:01:11,960 --> 00:01:14,120
140 na liczniku.
15
00:01:17,800 --> 00:01:20,960
Myślał, że zdąży.
Ja próbowałem odbić.
16
00:01:28,200 --> 00:01:30,480
No i zginęła na miejscu.
17
00:01:39,960 --> 00:01:43,000
To dlaczego dziadek
powiedział, że to jest twoja wina?
18
00:01:45,800 --> 00:01:48,400
Miałem 0,3 promila we krwi.
19
00:01:49,680 --> 00:01:53,000
- Byłeś pijany.
- Według prawa.
20
00:01:55,840 --> 00:01:59,800
Dziadek poczęstował mnie kieliszkiem
wódki, a ja nie potrafiłem odmówić.
21
00:02:00,720 --> 00:02:02,840
A co z tym drugim kierowcą?
22
00:02:04,480 --> 00:02:08,560
- Jemu nic się nie stało.
- Kto to był?
23
00:02:15,120 --> 00:02:17,160
Pijak i morderca.
24
00:02:47,160 --> 00:02:49,720
- Okłamałeś mnie.
- Dla twojego dobra.
25
00:02:50,120 --> 00:02:54,000
To teraz dla mojego dobra...
Odpowiesz mi na kilka pytań.
26
00:02:55,320 --> 00:02:57,840
A jak ci odpowiem, wrócisz do domu?
27
00:02:59,079 --> 00:03:01,160
Zobaczymy.
28
00:03:04,760 --> 00:03:06,800
No.
29
00:04:23,960 --> 00:04:27,760
- Dzień dobry, pani Olgo. Można?
- Pan tutaj? Coś się stało?
30
00:04:28,440 --> 00:04:31,000
A jaki tam pan. Krzysiek jestem.
31
00:04:31,760 --> 00:04:35,360
Chciałem osobiście
podziękować za opiekę.
32
00:04:36,640 --> 00:04:39,240
Nie trzeba było. Dziękuję.
33
00:04:40,320 --> 00:04:42,360
- Olga.
- Krzysiek.
34
00:04:48,600 --> 00:04:52,680
- Muszę do pacjentów.
- Ja też muszę do roboty.
35
00:04:57,240 --> 00:05:00,160
To co? Wymienimy się
numerami telefonów?
36
00:05:05,520 --> 00:05:08,000
Mam... wizytówkę.
37
00:05:11,000 --> 00:05:13,080
Okej.
38
00:05:13,600 --> 00:05:17,360
- Naprawdę muszę iść.
- Okej.
39
00:05:18,840 --> 00:05:21,040
To do zobaczenia.
40
00:05:29,400 --> 00:05:32,040
- Romeo już poszedł?
- Jaki Romeo?
41
00:05:32,680 --> 00:05:34,760
Mundurowy.
42
00:05:38,600 --> 00:05:42,120
- A doktor Woliński?
- A co ja, chodzę za nim?
43
00:05:44,200 --> 00:05:46,640
Może mu trzeba
przypominać, kiedy ma dyżury.
44
00:05:47,040 --> 00:05:49,120
No może.
45
00:07:00,200 --> 00:07:03,160
Wystarczyło założyć
koła. Reszta była zrobiona.
46
00:07:03,560 --> 00:07:06,920
- No co? I tak nim nie jeździsz.
- Co ty tu robisz?
47
00:07:09,080 --> 00:07:11,240
To samo, co ty.
48
00:07:19,840 --> 00:07:22,160
Kto ci o nim powiedział?
49
00:07:22,640 --> 00:07:26,120
Nie chciałeś mi powiedzieć,
więc dowiedziałam się od dziadka.
50
00:07:28,120 --> 00:07:30,600
Ten chuj zabił mi matkę.
51
00:07:31,440 --> 00:07:34,720
- Nawet o tym nie myśl.
- Ha, ha, ha.
52
00:07:48,840 --> 00:07:50,880
Przesiądź się.
53
00:08:11,200 --> 00:08:13,680
Jak ci się udało
tak szybko go zrobić?
54
00:08:14,480 --> 00:08:16,760
No wiesz, kwestia pieniędzy.
55
00:08:33,679 --> 00:08:35,720
To tutaj?
56
00:09:20,720 --> 00:09:23,000
Jesteś do niej bardzo podobna.
57
00:09:30,640 --> 00:09:32,840
Tego już nic nie zmieni.
58
00:09:35,160 --> 00:09:39,280
- Zostawmy to.
- Po to mnie tu przywiozłeś?
59
00:09:46,560 --> 00:09:48,920
Czy ty mnie w ogóle chciałeś?
60
00:09:56,720 --> 00:09:58,800
Bardzo.
61
00:11:19,840 --> 00:11:22,640
Na szczęście dzisiaj
w miarę spokojnie.
62
00:11:27,560 --> 00:11:31,720
Temperatura, krew, na
badania i RTG klatki piersiowej.
63
00:11:32,120 --> 00:11:34,160
Okej.
64
00:11:34,720 --> 00:11:37,520
- O! Dzień dobry pani.
- Doktorze...
65
00:11:38,720 --> 00:11:41,520
źle... bardzo źle.
66
00:11:42,360 --> 00:11:45,800
- A wzięła pani dzisiaj lekarstwa?
- Tak, ale nie pomagają.
67
00:11:46,200 --> 00:11:49,640
- Jak zwykle.
- Dobrze. Zaraz do pani wrócę.
68
00:12:01,920 --> 00:12:05,440
Spokojnie. Tu siadamy. Tu, tu.
69
00:12:06,240 --> 00:12:08,280
Tu.
70
00:12:10,480 --> 00:12:13,640
Dajcie mu jakieś sterydy,
bo zaraz płuca wypluje.
71
00:12:14,560 --> 00:12:18,080
- A w zabiegowym trzeba EKG zrobić.
- Dobrze, jak skończę.
72
00:12:30,960 --> 00:12:33,360
Chcesz pisać doktorat
z medycyny ratunkowej?
73
00:12:33,760 --> 00:12:37,120
Nie, ale chciałabym skonsultować
te statystyki z ordynatorem
74
00:12:37,520 --> 00:12:39,600
- albo z patomorfologiem.
- Bo?
75
00:12:40,000 --> 00:12:43,520
- Bo mamy fatalne statystyki zgonów.
- My?
76
00:12:43,920 --> 00:12:47,320
Tak, my. Od kiedy
zaczęliśmy razem dyżurować.
77
00:12:47,720 --> 00:12:51,560
- Nie wiem, pech?
- Wiesz, czasem mamy trzy,
78
00:12:51,960 --> 00:12:55,360
- czasem pięć zgonów w tygodniu.
- Wiem, ale...
79
00:12:59,160 --> 00:13:01,320
Nie no, konsultuj.
80
00:13:04,680 --> 00:13:07,480
- Imieniny?
- Nie, od pacjenta.
81
00:13:40,960 --> 00:13:43,000
Pani Adelo?
82
00:13:44,880 --> 00:13:47,800
Przepraszam, że pani
musiała tak czekać długo.
83
00:13:53,280 --> 00:13:55,280
Pani Adelo?
84
00:14:39,840 --> 00:14:42,240
Jacek, pacjentka z trójki.
85
00:14:43,880 --> 00:14:47,320
- Co? Nie żyje?
- Słaby żart.
86
00:14:49,520 --> 00:14:51,640
Nie pasuje do statystyk?
87
00:14:53,080 --> 00:14:56,720
- Pani Adela pasuje, czy zawyża?
- Dobra, nieważne.
88
00:14:59,640 --> 00:15:02,480
Syn mieszka w Londynie,
ale pani Adela coś mówiła,
89
00:15:02,880 --> 00:15:06,200
że będzie na weekend w
Polsce. Jest numer. Zadzwonię.
90
00:15:06,600 --> 00:15:08,600
Ja to zrobię.
91
00:15:12,520 --> 00:15:14,600
Bardzo proszę.
92
00:15:50,160 --> 00:15:52,280
Nie jesteś głodna?
93
00:16:16,920 --> 00:16:19,400
Mogę ci dać swój numer, jak chcesz.
94
00:17:04,680 --> 00:17:08,280
- Tu Nicole. Zostaw wiadomość.
- Halo?
95
00:17:09,760 --> 00:17:13,920
Zostawiłaś śniadanie. Podrzucić ci
do pracy? Będę tamtędy przechodził.
96
00:17:15,319 --> 00:17:17,400
Oddzwoń.
97
00:17:30,440 --> 00:17:33,120
Dlaczego mi nie powiedziałaś,
że to praca na stacji?
98
00:17:33,720 --> 00:17:37,440
- A jest czym się chwalić?
- Ale nie ma się co wstydzić.
99
00:17:39,960 --> 00:17:43,520
Biegnij na zajęcia. Menadżerka
nie pozwala nam na przerwy dłuższe,
100
00:17:43,920 --> 00:17:46,000
niż kwadrans.
101
00:17:49,480 --> 00:17:51,800
- Dzięki.
- Do zobaczenia wieczorem.
102
00:17:52,200 --> 00:17:54,200
Wrócę późno.
103
00:18:01,920 --> 00:18:05,400
- Dzień dobry. Które stanowisko?
- Dzień dobry. Na piątce stoję.
104
00:18:08,960 --> 00:18:12,120
300 zł. Karta czy gotówka?
105
00:18:13,520 --> 00:18:16,400
- A rurę gdzie zostawiłaś?
- Co ty robisz?
106
00:18:16,800 --> 00:18:20,760
Za majtki bym ci włożył,
ale jesteś ubrana. Ha, ha, ha!
107
00:18:28,480 --> 00:18:31,760
Przyzwyczajaj się. Chamów
nie brakuje. I wyrzuć to.
108
00:18:32,880 --> 00:18:35,960
- A ty się Sandra do roboty zabierz.
- Przerwę mam.
109
00:18:50,360 --> 00:18:54,000
O! Podobno pan doktor dał
zadatek na pogrzeb pani Adeli.
110
00:18:55,440 --> 00:18:59,520
- Kto tak mówi?
- Plotki takie krążą po oddziale.
111
00:19:58,280 --> 00:20:01,440
- Jak długo jest nieprzytomny?
- Będzie jakieś pół godziny.
112
00:20:01,840 --> 00:20:03,920
Maja, TK głowy.
113
00:20:06,320 --> 00:20:09,200
- Jacek, słuchaj. Mam wątpliwości.
- Tak?
114
00:20:11,680 --> 00:20:15,080
- Jesteś na mnie zły?
- Nie, dlaczego?
115
00:20:15,480 --> 00:20:18,840
No przecież widzę,
że jesteś. Mam pytanie.
116
00:20:20,240 --> 00:20:23,600
Ten młody pacjent. TK pokazało,
że to udar niedokrwienny.
117
00:20:30,200 --> 00:20:33,520
- I zleciłaś trombolizę?
- Jeszcze nie.
118
00:20:34,400 --> 00:20:36,560
No to na co czekasz?
119
00:21:10,120 --> 00:21:12,680
- Hej. Mam sprawę, mogę?
- Hej.
120
00:21:22,520 --> 00:21:24,600
- Hej.
- Cześć.
121
00:21:30,680 --> 00:21:33,120
- Ciężki dzień?
- Ciężki.
122
00:21:34,080 --> 00:21:36,880
Na szczęście dzisiaj
mało zgonów, więc...
123
00:21:37,280 --> 00:21:39,440
Przejedziemy się?
124
00:21:41,240 --> 00:21:45,120
Nie wiem. Chyba
powinnam pójść do domu.
125
00:21:45,520 --> 00:21:47,840
- Przepraszam.
- Nawet nie ma mowy.
126
00:21:48,240 --> 00:21:51,320
Pokażę ci miejsce, w którym
zapomnisz o tym całym SORze.
127
00:21:52,840 --> 00:21:57,000
Inaczej będę cię musiał zatrzymać
na 48 godzin. Do wyjaśnienia.
128
00:22:01,880 --> 00:22:05,720
Nogi... na szerokości ramion.
129
00:22:07,000 --> 00:22:09,040
Kciuki razem.
130
00:22:15,240 --> 00:22:19,520
- Strzelasz lepiej ode mnie.
- Na studiach chodziłam strzelać.
131
00:22:20,560 --> 00:22:23,080
- Dlaczego ja nic o tym nie wiem?
- A pytałeś?
132
00:22:25,320 --> 00:22:27,560
Powinnaś zmienić profesję.
133
00:23:30,240 --> 00:23:33,160
Dlaczego chlorek sodu
się rozpuszcza łatwiej
134
00:23:33,560 --> 00:23:36,240
w wodzie, niż w
alkoholu etylowym?
135
00:23:38,280 --> 00:23:41,240
Bo... budowa cząsteczki.
136
00:23:43,480 --> 00:23:46,280
Chlorek sodu ma budowę polarną,
137
00:23:48,160 --> 00:23:50,240
a woda...
138
00:23:52,960 --> 00:23:54,960
Cześć!
139
00:23:57,160 --> 00:24:01,200
O! No to super. Nieźle wam idzie.
140
00:24:05,280 --> 00:24:07,760
Jacek, zostaniesz
z nami na kolację?
141
00:24:12,520 --> 00:24:15,160
Ja zrobię kotlety po
kijowsku. Znasz takie?
142
00:24:17,200 --> 00:24:20,480
Dzisiaj nie mogę. Dobrze jest.
143
00:24:23,080 --> 00:24:26,280
Jacek. Ej.
144
00:24:28,080 --> 00:24:30,120
Co z tobą?
145
00:24:34,800 --> 00:24:37,640
- Muszę się przejść.
- Jacek, co się stało?
146
00:24:40,680 --> 00:24:42,920
Jutro cię sprawdzę.
147
00:24:51,080 --> 00:24:55,000
Dzień dobry. Doktor Woliński.
Proszę oddzwonić jak najszybciej
148
00:24:55,400 --> 00:24:59,520
na ten numer. Pańska matka
nie żyje. Próbuję się skontaktować.
149
00:25:45,880 --> 00:25:49,880
Czy traumę da się w
ogóle przezwyciężyć?
150
00:25:53,600 --> 00:25:57,080
Odpowiedź na to pytanie
znajdziecie państwo w mojej książce.
151
00:25:58,560 --> 00:26:01,240
Tak, oczywiście da się,
tylko to nie jest proste.
152
00:26:01,640 --> 00:26:04,320
Wymaga pracy.
U mnie trwało to kilka lat.
153
00:26:07,320 --> 00:26:10,720
Kiedy doszło do wypadku,
byłem bardzo młodym człowiekiem.
154
00:26:11,120 --> 00:26:14,760
Potem przez długi
czas udawałem, że...
155
00:26:15,840 --> 00:26:18,760
że nie ma problemu, że poradzę sobie.
156
00:26:19,640 --> 00:26:23,120
Oczywiście problem był.
Uświadomiłem to sobie dopiero,
157
00:26:23,520 --> 00:26:25,920
kiedy poznałem Agnieszkę, moją żonę.
158
00:26:27,720 --> 00:26:31,120
Dzięki niej zrozumiałem, że żeby żyć,
159
00:26:32,160 --> 00:26:34,600
muszę uporządkować swoją przeszłość.
160
00:26:35,800 --> 00:26:39,440
I to właśnie dlatego zadedykował
pan jej swoją książkę, tak?
161
00:26:42,800 --> 00:26:45,240
Tak. Dziękuję ci Agnieszko.
162
00:26:47,080 --> 00:26:50,320
Proszę państwa, to jest
prawdziwa bohaterka mojej książki.
163
00:27:06,680 --> 00:27:10,160
Rozumiem, że to koniec.
Jakby państwo chcieli...
164
00:27:41,920 --> 00:27:45,280
- Do zobaczenia.
- Do zobaczenia. Pa. Pa.
165
00:30:20,880 --> 00:30:23,600
- Dobry wieczór.
- Dobry wieczór.
166
00:30:30,360 --> 00:30:32,480
Pan na warsztaty?
167
00:30:37,160 --> 00:30:39,480
Czy może zapisać dziecko?
168
00:30:43,320 --> 00:30:45,560
Zdolne te moje bestie, prawda?
169
00:30:47,360 --> 00:30:49,480
A pan ma dzieci?
170
00:30:56,920 --> 00:31:00,000
- Tak, córkę.
- Rysuje?
171
00:31:07,160 --> 00:31:10,120
A ten portret narysowała
bardzo zdolna dziewczyna.
172
00:31:11,680 --> 00:31:14,120
Zaraz potem dostała się na ASP.
173
00:31:16,360 --> 00:31:18,640
Może chce pan kupić?
174
00:31:37,560 --> 00:31:40,160
- Dzień dobry pani Agnieszko.
- Dzień dobry.
175
00:31:42,360 --> 00:31:44,440
Zastanowię się.
176
00:32:02,040 --> 00:32:04,120
Uwaga!
177
00:32:04,520 --> 00:32:06,960
- Zróbcie coś!
- Uważaj!
178
00:32:22,920 --> 00:32:26,720
Straż pożarną potrzebuję.
Samochód mi się pali! Spokojna 7.
179
00:33:45,640 --> 00:33:48,600
Wiesz co, nie będziemy
szyć. Przygotuj mi stripy.
180
00:33:54,520 --> 00:33:58,440
- Kto pana tak załatwił?
- Chyba nikt nie wali tak mocno,
181
00:33:58,840 --> 00:34:01,880
- jak życie.
- Święty Mateusz?
182
00:34:03,440 --> 00:34:05,520
Rocky Balboa.
183
00:34:06,560 --> 00:34:09,639
Znam tę rodzinę od lat. Pomagałem im.
184
00:34:10,040 --> 00:34:14,080
On nawet był na terapii, ale
pare dni temu wpadł w szał.
185
00:34:15,639 --> 00:34:19,600
Zadzwoniłem, gdzie trzeba
i dzisiaj odebrali im dzieci.
186
00:34:21,320 --> 00:34:24,880
Ojciec się zdenerwował,
ale ja dzięki Bogu
187
00:34:25,280 --> 00:34:28,280
w seminarium trochę boksowałem.
188
00:34:31,040 --> 00:34:33,800
Czyli nie nadstawiał
pan drugiego policzka?
189
00:34:34,920 --> 00:34:38,440
Bo większość pana kolegów
ma do zaoferowania wiarę
190
00:34:38,840 --> 00:34:42,920
w boską sprawiedliwość,
tylko że czegoś takiego nie ma.
191
00:34:44,960 --> 00:34:48,000
Bo wasze drogi
nie są drogami moimi.
192
00:34:48,880 --> 00:34:51,280
Izajasz. Wyrocznia Pana.
193
00:34:58,200 --> 00:35:01,760
Mogę coś tak... z
profesjonalnego punktu widzenia?
194
00:35:03,440 --> 00:35:06,440
Jak człowiekowi się wydaje,
195
00:35:06,840 --> 00:35:09,280
że jest w czarnej dupie,
196
00:35:09,680 --> 00:35:12,480
to wtedy on przemawia
do niego najgłośniej.
197
00:35:16,880 --> 00:35:19,080
Ja nic nie słyszę.
198
00:36:53,800 --> 00:36:55,840
Wsiadaj.
199
00:37:02,920 --> 00:37:06,520
- Czego chcesz?
- Chcę wiedzieć, co z Justyną.
200
00:37:08,360 --> 00:37:12,360
I nie przesadzaj ze słodyczami.
Justyna kompulsywnie się obżera.
201
00:37:13,760 --> 00:37:16,840
- Nie zauważyłem.
- A przypadkiem nie zauważyłeś
202
00:37:17,240 --> 00:37:21,320
sznytów na jej rękach po
tym, jak się cięła? Miała 13 lat,
203
00:37:21,720 --> 00:37:25,760
- kiedy pierwszy raz poszła na odwyk.
- Justyna mieszka teraz ze mną
204
00:37:26,160 --> 00:37:29,080
-i ja biorę za nią odpowiedzialność.
- Ha, ha, ha!
205
00:37:29,600 --> 00:37:33,680
Możesz sobie z nią nie poradzić,
wiesz? Z Justyną nigdy nie wiadomo.
206
00:37:34,200 --> 00:37:37,000
Jednego dnia jest
dobrze, a następnego...
207
00:37:38,360 --> 00:37:41,240
Ktoś ją tak wychował.
Mi nie daliście szansy.
208
00:37:41,880 --> 00:37:46,200
- Miała wszystko, czego chciała.
- Tak. Z wyjątkiem ojca.
209
00:37:55,640 --> 00:37:59,080
Na jednym z warszawskich osiedli
doszło do groźnie wyglądającego
210
00:37:59,480 --> 00:38:03,080
pożaru samochodu osobowego. Auto
spłonęło doszczętnie. Na szczęście
211
00:38:03,480 --> 00:38:07,160
nikt nie został ranny. Jak ustalono,
właścicielem pojazdu jest znany
212
00:38:07,560 --> 00:38:11,440
warszawski psycholog. Na
miejscu jest reporter Marek Stępień.
213
00:38:12,520 --> 00:38:15,520
Witam państwa. Jeszcze przed
przyjazdem strażaków, pożar
214
00:38:15,960 --> 00:38:19,560
bezskutecznie próbował ugasić sam
właściciel. Samochód bardzo szybko
215
00:38:19,960 --> 00:38:24,000
się palił. Zagrożone były inne
pojazdy, znajdujące się na parkingu
216
00:38:24,400 --> 00:38:28,440
oraz okoliczne budynki.
Na szczęście straż pożarna
217
00:38:28,840 --> 00:38:33,080
- szybko opanowała sytuację.
- Wiemy, co było przyczyną pożaru?
218
00:38:34,320 --> 00:38:37,560
Jak na razie z nieoficjalnych
źródeł wiemy, że przyczyną
219
00:38:37,960 --> 00:38:41,160
mogło być celowe podpalenie.
Udało nam się również ustalić,
220
00:38:41,560 --> 00:38:44,960
że na miejscu zdarzenia
świadkowie widzieli kilka podejrzanie
221
00:38:45,360 --> 00:38:48,560
- zachowujących się osób.
- Czy policja podejrzewa,
222
00:38:48,960 --> 00:38:51,360
kto może stać za podpaleniem?
223
00:38:52,640 --> 00:38:55,720
Jak na razie służby pracujące
na miejscu nie zdradzają
224
00:38:56,120 --> 00:38:59,320
żadnych szczegółów. Będziemy
informować państwa na bieżąco.
225
00:38:59,720 --> 00:39:03,120
- Dziękujemy bardzo.
- Wiesz, że za to jest poważna kara?
226
00:39:05,960 --> 00:39:08,800
A jaka jest kara za
zabicie kobiety w ciąży?
227
00:39:28,120 --> 00:39:31,720
Długo na ciebie czekałem, Nicole.
228
00:39:34,000 --> 00:39:36,240
Skąd masz mój adres?
229
00:39:40,720 --> 00:39:42,840
Inez mi dała.
230
00:39:46,560 --> 00:39:50,600
- Co ty chcesz?
- Ojeju. Nieładnie.
231
00:39:53,040 --> 00:39:55,800
Przecież jesteś mi coś winna, prawda?
232
00:39:57,960 --> 00:40:00,440
Spłacam swój dług Reni, nie tobie.
233
00:40:03,600 --> 00:40:07,040
Wystarczy kilka spotkań w
jakimś zacisznym miejscu i dług...
234
00:40:08,280 --> 00:40:11,160
- zniknie.
- Ty znikaj!
235
00:40:18,880 --> 00:40:22,600
I za to cię lubię. Bo
ty masz temperament.
236
00:40:23,480 --> 00:40:25,560
Wynoś się!
237
00:41:18,760 --> 00:41:20,840
Po co się spieszyć?
238
00:41:23,120 --> 00:41:27,080
- Jak będziesz ćwiczył, to powoli.
- Pa. Trzymaj się.
19296
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.