Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:00,160 --> 00:00:02,800
- Co się dzieje?
- Gdzie?
2
00:00:03,200 --> 00:00:06,360
- No u ciebie na oddziale.
- Odkąd ten pirat się zatrzymał,
3
00:00:06,760 --> 00:00:09,680
młoda szaleje. Trafiła
nam się nadgorliwa.
4
00:00:10,080 --> 00:00:13,000
- Wszystko sprawdziłam. Czasy
krzepnięcia, wszystkie wyniki.
5
00:00:13,400 --> 00:00:16,200
- Skrupulatna jesteś.
- Ta mała kurwa zabić mnie chciała!
6
00:00:16,600 --> 00:00:19,520
Spierdalaj szmato jedna z drugą.
- A ma pan świadomość,
7
00:00:19,920 --> 00:00:22,680
że pan je ciężko pobił?
- Młotkiem im do głowy wbiję.
8
00:00:30,880 --> 00:00:33,280
- Co ty kurwa odpierdalasz?
- Renia, to tylko szkło.
9
00:00:33,680 --> 00:00:36,120
Nie możemy żyć dłużej
jak zaszczute zwierzęta.
10
00:00:36,520 --> 00:00:40,160
-Ty tylko tańczysz. To nie jest złe.
-Nie wszyscy myślą, tak jak ty Igor.
11
00:00:47,000 --> 00:00:50,000
- Ała!
- Dopał. Kim pani jest dla niego?
12
00:00:54,040 --> 00:00:57,000
- Masz gościa.
- Starszy aspirant Rajcza.
13
00:00:58,560 --> 00:01:00,760
Możemy porozmawiać?
14
00:01:32,240 --> 00:01:34,280
Proszę.
15
00:01:47,400 --> 00:01:49,560
- Co się młody wyrywasz?
16
00:01:54,960 --> 00:01:57,720
- Cześć. Jak tam? Boli jeszcze?
- Nie, nie.
17
00:01:58,120 --> 00:02:00,640
- Dobra. Kawy?
- Nie. Piłem już trzy.
18
00:02:01,040 --> 00:02:03,840
- A nowy kolega?
- Kolega też nie chce.
19
00:02:05,760 --> 00:02:07,920
Miejmy to za sobą.
20
00:02:11,960 --> 00:02:14,920
- Rodzaj rany?
- Kłuta, wąska,
21
00:02:15,320 --> 00:02:19,079
głęboka na sześć centymetrów,
szeroka na jeden centymetr.
22
00:02:19,480 --> 00:02:22,480
- W jakim stanie przyjechał pacjent?
- Ogólnie stabilnie.
23
00:02:22,880 --> 00:02:25,440
Nawet wydawał się pobudzony.
- Mówił coś?
24
00:02:25,840 --> 00:02:29,880
- Nawet sporo. Bluzgał
na żonę i córkę. Mówił, że...
25
00:02:30,640 --> 00:02:33,600
zajebie gówniarę, bo
mu koszulę krwią uświniła.
26
00:02:34,000 --> 00:02:36,400
- Jak to przy świniobiciu.
27
00:02:38,480 --> 00:02:42,520
Sorry, sorry Jacek. Gościa mam
gdzieś. Jego córy mi szkoda.
28
00:02:43,360 --> 00:02:47,000
Jak sąd nie uzna obrony koniecznej,
to dziewczyna pójdzie siedzieć.
29
00:02:49,200 --> 00:02:51,760
Co młody ma wpisać do raportu?
30
00:02:53,280 --> 00:02:56,320
- Że rana nie miała
wpływu na śmierć pacjenta.
31
00:02:57,520 --> 00:03:01,560
Zatrzymał się, bo wystąpiła ostra
niewydolność krążeniowo-oddechowa.
32
00:03:03,680 --> 00:03:07,440
- Jak to jest? Facet przyjeżdża
z nożem w bebechach, a schodzi
33
00:03:07,840 --> 00:03:11,920
na niewydolność krążeniowo-oddechową?
- A ty co? Lekarzem chcesz zostać?
34
00:03:13,160 --> 00:03:16,360
- Zbieg okoliczności.
- A w razie Wu zeznasz to w sądzie?
35
00:03:18,240 --> 00:03:21,440
- Jasne.
- Super.
36
00:03:23,800 --> 00:03:27,400
Widzisz? Ludzki pan.
Takich już nie produkują.
37
00:04:27,160 --> 00:04:30,200
- Jacek! Pytali o mnie?
38
00:04:31,440 --> 00:04:33,720
- Dlaczego?
- Serio pytam.
39
00:04:34,120 --> 00:04:36,840
- Sprawa załatwiona.
- Ale co załatwiona? Jak?
40
00:04:37,600 --> 00:04:40,240
Ja nie wiem, może ja coś
przeoczyłam. Sprawdzałam...
41
00:04:40,640 --> 00:04:44,440
- Uspokój się. To nie ty go zabiłaś.
Słuchaj, jak chcesz o tym pogadać,
42
00:04:44,840 --> 00:04:47,320
to innym razem, dobra?
Ja teraz idę do domu.
43
00:04:47,720 --> 00:04:50,680
- A ja mam dyżur. Po
obiedzie jestem wolna. Kawa?
44
00:04:51,600 --> 00:04:53,680
- Ty stawiasz.
45
00:05:12,120 --> 00:05:16,240
Przed, to się starą babą zajmowałam,
ale krótko, bo to mega obrzydliwe.
46
00:05:17,280 --> 00:05:20,640
- Trzeba było się uczyć jak
Niki, to byś nie musiała na pokoje
47
00:05:21,040 --> 00:05:24,480
tak zapierdalać i gaci ściągać.
- Lubię to i tańczyć też lubię.
48
00:05:24,880 --> 00:05:28,840
Jak na mnie patrzą, to jest moc.
- To jeszcze, bo tipy są, ale...
49
00:05:29,240 --> 00:05:32,000
- Dobra stara, spiętą dupę
masz. Poszłabyś na pokój,
50
00:05:32,400 --> 00:05:36,320
to by ci się trochę rozluźniła.
- Ty gdzie będziesz teraz występować?
51
00:05:37,000 --> 00:05:40,240
- W paliwach.
- No fafarafa!
52
00:05:40,800 --> 00:05:43,880
- Fifarafa się mówi.
- Masz, trzymaj. Powodzenia.
53
00:05:44,320 --> 00:05:46,560
- Super. Dziękuję.
54
00:05:51,400 --> 00:05:54,080
No co? O! Młody.
55
00:05:55,000 --> 00:05:57,720
No... Może być?
56
00:05:58,720 --> 00:06:01,400
- Szału nie ma. Fajnie.
57
00:06:03,680 --> 00:06:06,320
- To co? Gotowa?
- Bardziej nie będę.
58
00:06:08,680 --> 00:06:10,760
- Powodzenia.
59
00:06:13,000 --> 00:06:17,680
- A ten kostium to do jakiego numeru?
60
00:06:19,360 --> 00:06:21,440
- Ze znikaniem.
61
00:06:32,320 --> 00:06:34,400
Inez.
62
00:06:41,680 --> 00:06:44,480
Bo ostatnio mi pani
tak szybko zniknęła.
63
00:07:36,440 --> 00:07:40,480
Przepraszam panią, już jesteśmy.
Bardzo proszę, proszę siadać.
64
00:07:42,480 --> 00:07:44,840
Dobrze. Na czym skończyliśmy?
65
00:07:46,640 --> 00:07:50,680
Proszę powiedzieć... jakie
zajmowała pani stanowisko w Ukrainie?
66
00:07:52,080 --> 00:07:55,400
- Byłam specjalistką w
dziale eksploatacji złóż.
67
00:07:55,800 --> 00:07:58,120
Jedyną kobietą w zespole.
68
00:08:00,040 --> 00:08:04,320
A później zastępcą kierownika tego
działu, aż do przyjazdu do Polski.
69
00:08:08,480 --> 00:08:11,920
- A co uważa pani za swój sukces?
70
00:08:16,280 --> 00:08:19,720
- Igor. Mój syn. To
mój największy sukces.
71
00:08:20,920 --> 00:08:24,960
Ma 16 lat i chce
być weterynarzem.
72
00:08:29,840 --> 00:08:33,480
No i studia
geoinżynieryjne w Ługańsku.
73
00:08:34,600 --> 00:08:38,600
To jest męska domena
i musiałam udowodnić,
74
00:08:39,000 --> 00:08:42,039
że mogę pracować na
tym samym poziomie i...
75
00:08:42,440 --> 00:08:45,680
skończyłam studia z wyróżnieniem.
- Imponujące.
76
00:08:46,960 --> 00:08:49,200
- No dobrze, ale...
77
00:08:50,320 --> 00:08:54,400
widzę tutaj jakąś lukę.
Ostatnich 12 miesięcy.
78
00:08:54,800 --> 00:08:56,880
Gdzie pani pracowała?
79
00:08:58,680 --> 00:09:01,280
Chcielibyśmy zadzwonić
do pani byłego przełożonego,
80
00:09:01,680 --> 00:09:03,880
spytać go o opinię na pani temat.
81
00:09:08,040 --> 00:09:10,400
- To będzie trudne.
82
00:09:10,840 --> 00:09:13,680
Od dłuższego czasu
pracuję dorywczo i...
83
00:09:15,400 --> 00:09:18,080
poniżej moich kwalifikacji.
84
00:09:31,440 --> 00:09:33,800
- Dzień dobry.
- Dobry.
85
00:09:34,200 --> 00:09:37,400
- Na śniadanie?
- Rzucam od jutra.
86
00:09:37,800 --> 00:09:41,560
- To tak, jak ja.
- Martwię się o pana.
87
00:09:42,960 --> 00:09:45,640
- Tak? Dlaczego?
- No taki pan...
88
00:09:46,600 --> 00:09:50,680
jakby... a nieważne.
Wszystko w porządku?
89
00:09:51,440 --> 00:09:53,520
- Tak, w porządku.
90
00:09:56,040 --> 00:09:58,280
- To ilu dzisiaj?
91
00:10:07,880 --> 00:10:11,200
- Nie możesz się tak trząść nad
każdym przypadkiem, bo oszalejesz.
92
00:10:11,600 --> 00:10:14,880
- To mi się kupy nie trzyma.
Facet jest stabilny i nagle schodzi
93
00:10:15,280 --> 00:10:17,720
na niewydolność
krążeniowo-oddechową? Jak?
94
00:10:18,160 --> 00:10:21,880
- A co? Chcesz drążyć?
Znajdziesz wstrząs krwotoczny,
95
00:10:22,280 --> 00:10:25,560
dziewczyna pójdzie
siedzieć. Tego chcesz?
96
00:10:26,800 --> 00:10:29,200
- Spodziewał się pan
tak mocnego dobitku?
97
00:10:29,600 --> 00:10:33,120
- Powiem może nieskromnie, że
trochę tak. Znaczy miałem nadzieję,
98
00:10:33,520 --> 00:10:37,000
że czytelnicy będą chcieli sięgnąć
po książkę, która jest efektem
99
00:10:37,400 --> 00:10:40,920
mojej kilkunastoletniej pracy jako
psychoterapeuta. Przede wszystkim
100
00:10:41,320 --> 00:10:44,000
pracę nad samym sobą.
- Pisze pan o bardzo trudnych,
101
00:10:44,400 --> 00:10:47,400
osobistych doświadczeniach.
- Może właśnie dlatego książka
102
00:10:47,800 --> 00:10:51,680
uzyskała tak zwany sukces, bo
jest osobistą wypowiedzią na temat
103
00:10:52,080 --> 00:10:56,200
próby podniesienia się,
przewalczenia traumy,
104
00:10:56,600 --> 00:10:59,440
próbie odzyskania kontroli
nad własnym życiem.
105
00:10:59,840 --> 00:11:03,560
Niemal każdy człowiek, niezależnie
od tego, czy przeżył jakąś traumę,
106
00:11:03,960 --> 00:11:07,800
czy nie, czasem czuje, że...
107
00:11:08,200 --> 00:11:11,120
nie żyje swoim życiem, albo
przynajmniej nie tym życiem,
108
00:11:11,520 --> 00:11:14,760
do którego dążył. Właśnie ten
moment uświadomienia sobie tego,
109
00:11:15,160 --> 00:11:18,520
to pierwszy krok w kierunku
odzyskania własnego życia,
110
00:11:18,920 --> 00:11:21,480
o którym piszę w mojej książce.
111
00:11:22,560 --> 00:11:25,160
- Dziękuję za rozmowę.
- Dziękuję za rozmowę
112
00:11:25,560 --> 00:11:28,760
i zapraszam do księgarni.
- Może pogadamy przy kolacji?
113
00:13:09,120 --> 00:13:11,160
Halo?
114
00:13:12,520 --> 00:13:16,480
Proszę pana? 42 wyszło.
115
00:13:25,120 --> 00:13:27,200
Kurwa.
116
00:13:29,360 --> 00:13:31,880
Mogę telefonem zapłacić?
117
00:14:06,760 --> 00:14:09,640
- Siema.
- Otwórz drzwi.
118
00:14:12,360 --> 00:14:15,120
- Najpierw idź do
Żabsona po żarcie i po fajki.
119
00:14:15,520 --> 00:14:18,080
- Justyna otwórz te jebane drzwi.
120
00:14:24,240 --> 00:14:26,560
- Zajebiście wyglądasz.
121
00:14:32,880 --> 00:14:34,960
- Co ty tu robisz?
122
00:14:40,240 --> 00:14:44,280
- Coś nie styka, co? Stary,
następnym razem to bierz pół.
123
00:14:47,800 --> 00:14:49,720
Hawajska. Chcesz?
124
00:15:08,000 --> 00:15:10,640
A mogę u ciebie zostać na kilka dni?
125
00:15:12,800 --> 00:15:16,640
No wiesz... w końcu mi coś wisisz.
- Co?
126
00:15:18,400 --> 00:15:21,000
- Życie ci uratowałam.
127
00:15:21,720 --> 00:15:24,600
- No... po tym, jak mnie
strułaś na melanżu.
128
00:15:27,000 --> 00:15:29,160
- Dobra. Adios.
129
00:15:33,600 --> 00:15:36,280
- Okej, dobra. Możesz zostać.
- Jeb się!
130
00:15:36,680 --> 00:15:40,000
- Wow. Okej. Nie wiem
skąd ta eskalacja, ale dobra.
131
00:15:48,400 --> 00:15:52,080
Dobra. Okej.
Justyna zostań. Proszę.
132
00:15:59,240 --> 00:16:01,240
- Pewny jesteś?
133
00:16:04,480 --> 00:16:07,960
- No, a co mi tam? I tak
wczoraj prawie umarłem.
134
00:16:10,560 --> 00:16:12,640
- Sztos.
135
00:16:22,040 --> 00:16:24,160
A jak to jest umierać?
136
00:16:28,760 --> 00:16:30,880
- Nie wiem.
137
00:16:31,280 --> 00:16:34,000
Nawet... nawet całkiem spoko.
138
00:16:36,520 --> 00:16:38,560
- Fajnie.
139
00:16:51,160 --> 00:16:54,440
- No i co? Jesteś już pani prezes?
Nalejesz mi jakiegoś drinka?
140
00:16:54,840 --> 00:16:58,040
- Prawie. Powiedzieli, że oddzwonią.
- No to super, nie?
141
00:16:58,440 --> 00:17:00,520
- Super.
142
00:18:07,280 --> 00:18:10,440
E! Moja matka z
Parkinsonem lepiej się rusza!
143
00:18:15,760 --> 00:18:17,800
Nika! Nika!
144
00:18:19,360 --> 00:18:21,840
Ej! Panowie są niezadowoleni.
145
00:20:14,160 --> 00:20:17,760
Wracała ze szkoły baletowej.
Jakiś kutas ją napadł.
146
00:20:31,520 --> 00:20:33,840
- Zmienić cię?
- Nie.
147
00:20:55,000 --> 00:20:58,400
- Mam nadzieję, że złapią skurwiela
i będzie zdychał w pierdlu.
148
00:20:58,800 --> 00:21:02,200
- Porzućcie wszelką nadzieję
wszyscy, którzy tu wchodzicie.
149
00:21:05,320 --> 00:21:07,880
- Ja to bym jakąś ostrą zjadła.
150
00:21:08,280 --> 00:21:11,520
- Ale, że tajską?
- To ta z mlekiem kokosowym?
151
00:21:11,920 --> 00:21:14,320
- No.
- To nie. Wzdyma mnie po niej.
152
00:21:14,720 --> 00:21:17,720
- A no tak.
- Dobra. Muszę się przewietrzyć.
153
00:21:20,480 --> 00:21:23,840
- Pani doktor to jak
lubi? Z cukrem czy bez?
154
00:21:25,360 --> 00:21:28,760
- Nie wiem jeszcze.
- Lena! Lena!
155
00:21:30,200 --> 00:21:33,800
Lena! Proszę pani, moją córkę tu
przywieźli. Nie wiem, co się stało.
156
00:21:34,200 --> 00:21:37,680
Ona jest baletnicą. To jest młoda
dziewczyna. Wracała ze szkoły.
157
00:21:38,080 --> 00:21:41,200
Napadli ją. Proszę mnie nie
dotykać! Proszę powiedzieć mi,
158
00:21:41,600 --> 00:21:44,920
gdzie jest moje dziecko! Pytam
się panią! Proszę mi powiedzieć,
159
00:21:45,320 --> 00:21:49,040
gdzie jest moje dziecko! Dlaczego
mi nikt nie chce udzielić informacji?
160
00:21:49,440 --> 00:21:52,600
Gdzie jest moje dziecko? Ktoś
do mnie dzwonił, że przywieźli tu
161
00:21:53,000 --> 00:21:56,640
dziewczynkę, moją córkę. To jest
młode dziecko, ona wracała ze szkoły.
162
00:21:57,040 --> 00:21:59,160
Ja nie wiem, co się stało.
- Proszę usiąść.
163
00:22:01,400 --> 00:22:03,480
Dziękuję.
164
00:22:03,880 --> 00:22:06,880
Podamy pani zastrzyk
uspokajający, dobrze?
165
00:22:07,880 --> 00:22:09,920
- Dobrze.
166
00:22:16,160 --> 00:22:19,000
- Możecie nam powiedzieć,
gdzie jest nasza Lena?
167
00:22:36,720 --> 00:22:39,440
- Proszę mi powiedzieć,
gdzie jest moja córka.
168
00:22:53,720 --> 00:22:56,160
Proszę pana, nie.
169
00:22:58,640 --> 00:23:01,520
Nie! Nie!
170
00:24:05,000 --> 00:24:07,080
Inez?
171
00:24:10,560 --> 00:24:12,600
Inez?
172
00:24:18,920 --> 00:24:20,960
Boże!
173
00:24:23,240 --> 00:24:25,760
Mój Boże. Inez.
174
00:24:28,000 --> 00:24:30,400
Boże. Poczekaj.
175
00:24:39,240 --> 00:24:41,400
- Gdzie panią kłuje?
176
00:24:42,280 --> 00:24:45,040
- Tam, gdzie ostatnio
panu pokazywałam.
177
00:24:46,400 --> 00:24:49,840
Nie za kwaśny?
- Nie, to świetne, doskonałe.
178
00:24:50,680 --> 00:24:54,640
To niech pani pokaże jeszcze raz.
- Tu.
179
00:24:57,800 --> 00:25:01,480
- A tu?
- Tu... tu też.
180
00:25:02,600 --> 00:25:05,720
- No i co ja mam z panią zrobić?
- Nie wiem.
181
00:25:07,040 --> 00:25:10,240
To pan jest lekarzem.
- Pamięta pani,
182
00:25:10,640 --> 00:25:14,120
co ostatnio pani radziłem?
- Tak, tylko że jestem uczulona
183
00:25:14,520 --> 00:25:16,600
na psy i koty.
184
00:25:19,240 --> 00:25:21,360
- A na rybki?
185
00:25:24,800 --> 00:25:28,800
- Odżył pan i ta elegancka koszula...
186
00:25:29,800 --> 00:25:32,920
No, no, no.
- Staram się, jak mogę.
187
00:25:37,400 --> 00:25:39,480
- Narzeczona?
188
00:25:41,640 --> 00:25:43,680
- Proszę.
189
00:25:46,680 --> 00:25:48,760
Nicole? Tak.
190
00:25:51,040 --> 00:25:53,160
Olga.
191
00:25:53,560 --> 00:25:56,080
Hej, muszę wyjść. Dasz radę?
- Co? Nie.
192
00:25:56,480 --> 00:25:58,640
- Za chwilę wracam.
193
00:26:04,720 --> 00:26:07,760
- Stary, a tam
obowiązuje jakiś dresscode?
194
00:26:11,320 --> 00:26:15,360
- Daje ci mocne 2 na 10. Będzie
ciężko, ale jakoś cię przepchnę.
195
00:26:15,760 --> 00:26:19,840
- To ja pierdolę, nie idę.
- Gawron daj spokój! Wpuszczą cię.
196
00:26:20,760 --> 00:26:24,640
- No, wyglądasz zajebiście.
- Serio?
197
00:26:26,080 --> 00:26:29,240
- Nie kurwa. Wyglądasz, jak luj.
- Ha, ha, ha!
198
00:26:31,560 --> 00:26:35,600
- A kto będzie na tym afterze?
- Ziomeczki, z którymi robiłem film.
199
00:26:36,000 --> 00:26:40,040
Wiesz, ekipa, twórcy, aktorzy.
- A loszki jakieś będą?
200
00:26:47,760 --> 00:26:51,240
- A ten typ, to co?
- Złapię was potem.
201
00:26:52,320 --> 00:26:54,400
- Dobra, chodźcie.
202
00:27:06,760 --> 00:27:10,240
- Nie przyszło ci do głowy, żeby
zadzwonić po dwóch tygodniach?
203
00:27:10,640 --> 00:27:13,160
- Nie.
- Martwiłem się o ciebie.
204
00:27:13,560 --> 00:27:15,840
- Spoko. Ja o ciebie nie.
205
00:27:18,800 --> 00:27:21,360
- Wiem po co tu przyjechałaś.
206
00:27:22,960 --> 00:27:27,040
Widziałaś się z nim. Rozmawialiście?
207
00:27:29,120 --> 00:27:32,520
No po co ci to? Wróć ze mną.
- Nigdzie z tobą nie jadę
208
00:27:32,920 --> 00:27:36,560
pierdolony kłamco.
- Justyna!
209
00:27:37,880 --> 00:27:40,040
Stysia wróć!
210
00:29:05,720 --> 00:29:07,800
Nie tędy.
211
00:29:25,760 --> 00:29:27,800
Klient?
212
00:29:33,160 --> 00:29:35,640
Dobra, nie chcesz mówić, to nie,
213
00:29:36,040 --> 00:29:38,760
ale jak cię
następnym razem zabije...
214
00:29:39,680 --> 00:29:41,960
to szycie nie pomoże.
215
00:30:10,160 --> 00:30:13,400
Nareszcie. Słuchaj, jakiś gnój...
216
00:30:14,240 --> 00:30:16,360
- Mnie nic do tego.
217
00:30:16,760 --> 00:30:20,000
Pani Renia prosi, żeby
pokój zwolnić. Klienci czekają.
218
00:31:31,640 --> 00:31:33,760
- No i co teraz?
219
00:31:36,440 --> 00:31:40,480
- Mam iść z tym na policję?
- Znasz odpowiedź Jacek.
220
00:31:43,960 --> 00:31:46,000
- To Wiktor?
221
00:31:48,000 --> 00:31:50,160
To nie pierwszy raz.
222
00:31:52,600 --> 00:31:54,680
Chronisz go?
223
00:31:59,920 --> 00:32:02,000
Cześć Igor.
224
00:32:05,160 --> 00:32:08,640
Dobra. Na razie.
- Dzięki za...
225
00:32:15,960 --> 00:32:18,200
- Co tu się stało?
226
00:32:18,800 --> 00:32:22,840
- Proszę pana, z palcem nie do nas.
- Kiedy mnie już dwa miesiące boli.
227
00:32:24,000 --> 00:32:27,040
- Może niech pan spróbuje
w nocnej pomocy lekarskiej.
228
00:32:27,440 --> 00:32:31,240
- Król Sylwia. Jestem mamą
Andrzejka. Tego od noża w brzuchu.
229
00:32:31,640 --> 00:32:34,680
- W czym mogę pomóc?
To niech pan idzie do domu,
230
00:32:35,080 --> 00:32:38,920
a jutro niech pan pójdzie do lekarza
rodzinnego, dobrze? Tak słucham?
231
00:32:39,320 --> 00:32:43,360
- Chodzi o tą... o
sekcję mojego syna...
232
00:32:43,760 --> 00:32:46,760
zwłok.
- Tak. Wszystkie procedury...
233
00:32:47,480 --> 00:32:50,400
zostały zachowane, a
śmierć pacjenta była wynikiem
234
00:32:50,800 --> 00:32:54,600
nieszczęśliwego splotu okoliczności.
- Ja tu do pani z sercem,
235
00:32:55,000 --> 00:32:58,640
a pani mi o jakichś
procedurach. Przecież ja...
236
00:32:59,040 --> 00:33:01,800
mojego pierworodnego chowam.
- Pani Sylwio.
237
00:33:02,200 --> 00:33:06,240
Przy ostrej niewydolności
krążeniowo-oddechowej naprawdę...
238
00:33:07,200 --> 00:33:11,240
nie mogłam mu pomóc.
- Pani leczyła mojego Andrzejka?
239
00:33:12,040 --> 00:33:14,960
- Między innymi. Tak.
Dlaczego pani pyta?
240
00:33:15,360 --> 00:33:18,120
- Bo chcę wiedzieć,
kto zabił moje dziecko.
241
00:33:28,800 --> 00:33:30,840
- Skoro pani tak uważa,
242
00:33:31,240 --> 00:33:34,280
to proszę na mnie napisać
skargę do dyrekcji szpitala.
243
00:33:57,720 --> 00:34:00,960
Pani doktor. Jest pani potrzebna.
244
00:34:01,360 --> 00:34:04,440
Obrzęk płuc przyjechał,
a Jacek się zmył.
245
00:34:08,320 --> 00:34:12,320
Jeżeli on znów chleje, a ty
go kryjesz, to masz przerąbane.
246
00:34:13,520 --> 00:34:17,159
- Co? Nie, ja nie wiedziałam.
- Weź się w garść kobieto.
247
00:34:17,560 --> 00:34:19,679
Szybko.
248
00:34:33,679 --> 00:34:35,719
Pani doktor!
249
00:34:38,760 --> 00:34:40,800
Co robimy?
250
00:34:41,800 --> 00:34:43,880
Pani doktor!
251
00:34:48,320 --> 00:34:50,920
Tlen na maskę na
100 procent, nitro podjęzyk,
252
00:34:51,320 --> 00:34:54,199
furosemid i morfina dożylnie.
253
00:34:54,600 --> 00:34:57,480
Jak się pacjent nam
ustabilizuje, to robimy EKG.
254
00:34:58,200 --> 00:35:00,240
- Dobrze pani doktor.
255
00:35:01,720 --> 00:35:03,800
Zamykamy.
256
00:35:06,880 --> 00:35:09,040
Już spokojnie.
257
00:35:10,840 --> 00:35:12,880
Okej?
258
00:39:44,240 --> 00:39:46,360
- A ty się nie miałeś oszczędzać?
259
00:39:50,320 --> 00:39:52,720
- Miałem walić okazyjnie.
260
00:39:55,920 --> 00:39:57,920
- A co to za okazja?
261
00:40:00,480 --> 00:40:02,560
- Bo...
262
00:40:05,800 --> 00:40:09,840
jesteś zajebista i...
263
00:40:25,640 --> 00:40:27,640
- I co?
264
00:40:32,120 --> 00:40:34,720
No ej! No co?
265
00:40:37,920 --> 00:40:39,960
Kurwa.
266
00:41:27,400 --> 00:41:29,440
- Co dla pana?
267
00:41:31,360 --> 00:41:33,360
- Tylko to.
268
00:41:38,160 --> 00:41:41,240
- 39,90. Proszę zbliżyć.
269
00:41:44,000 --> 00:41:46,680
Dziękuję. Miłego wieczoru.
270
00:41:48,160 --> 00:41:50,200
- Dzięki.
271
00:42:05,320 --> 00:42:09,360
- Znowu ćpania szukasz?
- Jak mogłeś mnie zostawić chuju?
21527
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.