All language subtitles for FISK.S01E06

af Afrikaans
ak Akan
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bem Bemba
bn Bengali
bh Bihari
bs Bosnian
br Breton
bg Bulgarian
km Cambodian
ca Catalan
ceb Cebuano
chr Cherokee
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
nl Dutch
en English
eo Esperanto
et Estonian
ee Ewe
fo Faroese
tl Filipino
fi Finnish
fr French Download
fy Frisian
gaa Ga
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gn Guarani
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ia Interlingua
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
rw Kinyarwanda
rn Kirundi
kg Kongo
ko Korean
kri Krio (Sierra Leone)
ku Kurdish
ckb Kurdish (Soranî)
ky Kyrgyz
lo Laothian
la Latin
lv Latvian
ln Lingala
lt Lithuanian
loz Lozi
lg Luganda
ach Luo
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mfe Mauritian Creole
mo Moldavian
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
sr-ME Montenegrin
ne Nepali
pcm Nigerian Pidgin
nso Northern Sotho
no Norwegian
nn Norwegian (Nynorsk)
oc Occitan
or Oriya
om Oromo
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt-BR Portuguese (Brazil)
pt Portuguese (Portugal)
pa Punjabi
qu Quechua
ro Romanian
rm Romansh
nyn Runyakitara
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
sh Serbo-Croatian
st Sesotho
tn Setswana
crs Seychellois Creole
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhalese
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
es-419 Spanish (Latin American)
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
tt Tatar
te Telugu
th Thai
ti Tigrinya
to Tonga
lua Tshiluba
tum Tumbuka
tr Turkish
tk Turkmen
tw Twi
ug Uighur
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
wo Wolof
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:07,960 --> 00:00:10,600 Już nie wiem. Jesz, czy nie jesz glutenu? 2 00:00:10,760 --> 00:00:12,600 Owies nie zawiera glutenu. 3 00:00:13,920 --> 00:00:15,480 Obudziłem się z porankiem. 4 00:00:17,000 --> 00:00:20,560 - Do ciebie. - To mój telefon, Graham. 5 00:00:22,760 --> 00:00:27,280 Wiem, pisałeś do mnie wczoraj. Do zobaczenia w pracy. 6 00:00:27,880 --> 00:00:29,760 Jeśli chcesz wygrać 7 00:00:29,920 --> 00:00:32,640 musisz się zarejestrować. Oni nie dzwonią losowo. 8 00:00:32,800 --> 00:00:34,120 - Naprawdę? - Tak. 9 00:00:34,280 --> 00:00:35,800 Zmarnowałem dwa lata. 10 00:00:35,960 --> 00:00:38,560 A inny serial, Krowa z kasą? Na czym to polega? 11 00:00:38,720 --> 00:00:41,480 Przychodzi krowa z workiem pieniędzy. 12 00:00:41,640 --> 00:00:43,440 - Serio? - May, przecież żartuję. 13 00:00:43,600 --> 00:00:45,640 - Wynocha. - Do zobaczenia. 14 00:00:46,080 --> 00:00:47,920 Na razie, Artie. 15 00:01:02,120 --> 00:01:04,400 KANCELARIA PRAWNA GRUBER I GRUBER 16 00:01:05,720 --> 00:01:08,240 - Tort w konferencyjnej o 11:00. - Wiem. 17 00:01:08,400 --> 00:01:12,720 Dzwoniłeś, pisałeś i zaprosiłaś na Facebooku. 18 00:01:12,880 --> 00:01:16,880 - Przyniosłem tort błotny. - Są przereklamowane. 19 00:01:17,040 --> 00:01:20,800 - Czemu nie owocowy? - Nie jesteśmy domem starców. 20 00:01:20,960 --> 00:01:22,800 Chamstwo. 21 00:01:24,480 --> 00:01:27,040 - Dzień dobry, Helen. - Cześć, Roz. 22 00:01:27,200 --> 00:01:30,160 Tort o 11 w konferencyjnej. Ważne ogłoszenie. 23 00:01:30,320 --> 00:01:32,720 - George mi powiedział. - Lubisz tort błotny? 24 00:01:32,880 --> 00:01:34,800 Zawsze są niedopieczone. 25 00:01:34,960 --> 00:01:38,640 - Co takiego? - Pycha. Nie mogę się doczekać. 26 00:01:39,800 --> 00:01:42,960 Wyśmienity. Ona jest jak nietoperz. 27 00:01:46,680 --> 00:01:50,080 Proszę. To twoje angielskie śniadanie. 28 00:01:50,440 --> 00:01:54,440 - Phil, spisujemy testament. - Ma być bardzo precyzyjny. 29 00:01:54,600 --> 00:01:57,000 - Nie chcę kłótni. - Słusznie. 30 00:01:57,160 --> 00:02:00,600 Zacznijmy od prześcieradeł. 31 00:02:00,760 --> 00:02:02,280 Dobrze. 32 00:02:04,080 --> 00:02:06,160 Przepraszam, mówisz poważnie? 33 00:02:06,360 --> 00:02:09,040 Jasne. Prześcieradła. 34 00:02:09,200 --> 00:02:11,240 Komu szczęśliwie przypadną? 35 00:02:13,760 --> 00:02:15,440 Widelce. 36 00:02:16,200 --> 00:02:17,600 Tak. 37 00:02:24,040 --> 00:02:27,680 Uporaliśmy się z pościelą. Dobra robota. 38 00:02:28,280 --> 00:02:30,480 Zajmijmy się wyposażeniem kuchni. 39 00:02:30,640 --> 00:02:35,000 Problem w tym, że zbliża się jedenasta, Phil. 40 00:02:35,160 --> 00:02:38,280 Już minęła godzina? Jeszcze tyle do zrobienia. 41 00:02:38,440 --> 00:02:42,200 - Więc kolejne spotkanie? - Mam lepszy pomysł. 42 00:02:42,360 --> 00:02:44,640 Zabierz rzeczy. Co ty na to, 43 00:02:44,800 --> 00:02:47,440 żebyś dał mi swój notes, ja wszystko spiszę, 44 00:02:47,600 --> 00:02:49,240 a potem zadzwonię. 45 00:02:49,400 --> 00:02:51,440 - Dobrze? - Możesz coś przegapić. 46 00:02:51,600 --> 00:02:54,280 Nie. Daj mi notes, a zapłacisz stałą stawkę. 47 00:02:54,440 --> 00:02:56,560 Inaczej policzę za godzinę. Phil... 48 00:02:57,480 --> 00:03:00,200 Mam już połowę, więc daj mi drugą. 49 00:03:00,680 --> 00:03:02,680 Jeszcze mi za to podziękujesz. 50 00:03:02,840 --> 00:03:05,520 Idź już i skorzystaj z czasu i pięniędzy, 51 00:03:05,680 --> 00:03:08,440 które dzięki mnie zaoszczędziłeś. Nie ma za co. 52 00:03:08,600 --> 00:03:12,000 Idę, Roz. Jezu! Wiem. Tort o jedenastej. 53 00:03:14,320 --> 00:03:18,040 - Wreszcie. - Tort błotny! Brawo, George. 54 00:03:18,200 --> 00:03:22,080 - Zuch chłopak! - Pokroję go. 55 00:03:22,240 --> 00:03:24,000 Ekscytujące wieści. 56 00:03:24,600 --> 00:03:28,160 Nominowano nas do nagrody biznesu lokalnego. 57 00:03:30,040 --> 00:03:32,480 Jest cenna. Roz za miesiąc wraca do pracy. 58 00:03:32,640 --> 00:03:35,840 Nagroda pomogłaby nam pozbyć się smrodu po jej zawieszeniu. 59 00:03:36,000 --> 00:03:39,400 Kupiliśmy stół na galę i partnerzy są mile widziani. 60 00:03:39,560 --> 00:03:41,360 I słynni ojcowie, Fisk. 61 00:03:41,520 --> 00:03:45,200 Sędzia Sądu Najwyższego przy stoliku Gruber i Gruber. 62 00:03:45,360 --> 00:03:47,840 - Mogę przyjść z kimś? - Tak! Weź dziewczynę. 63 00:03:48,000 --> 00:03:50,560 - Wolałbyś chłopaka? - Nie możesz o to pytać. 64 00:03:50,720 --> 00:03:53,480 - Czemu nie? - Może. Jestem panseksualny. 65 00:03:53,640 --> 00:03:57,360 Dobrze. Świetnie. Widzisz? 66 00:03:57,800 --> 00:04:01,320 Więc ty przyjdź z tatą, a ty z panem. 67 00:04:01,480 --> 00:04:03,440 Wygrajmy to! Do boju! 68 00:04:03,600 --> 00:04:05,040 Drużyna Gruber. 69 00:04:05,200 --> 00:04:06,760 Czekajcie. 70 00:04:07,680 --> 00:04:10,760 Siądźcie. Jurorzy przychodzą anonimowo. 71 00:04:10,920 --> 00:04:13,240 To może być każdy, o każdej porze. 72 00:04:13,400 --> 00:04:16,040 Macie być czujni non stop. 73 00:04:18,520 --> 00:04:21,360 To żarcik. Bawiłam się tortem. 74 00:04:21,520 --> 00:04:24,920 - Myślałem, że nie lubisz błotnego. - Zjem każdy tort. 75 00:04:25,080 --> 00:04:28,360 Roz naprawdę kończy się zawieszenie? 76 00:04:28,840 --> 00:04:30,360 Nie wiem. 77 00:04:34,880 --> 00:04:37,720 Mów, Petro. Co mogę dla ciebie zrobić? 78 00:04:37,880 --> 00:04:41,120 Jestem nieślubnym synem Georgiosa Papadakisa. 79 00:04:41,280 --> 00:04:43,640 - Prezentera wiadomości? - Głosu narodu. 80 00:04:43,800 --> 00:04:45,480 Moje kondolencje. 81 00:04:45,640 --> 00:04:48,480 Strata jest tym większa, że nigdy go nie poznałem. 82 00:04:49,200 --> 00:04:53,440 - Mówiłeś, że jesteś jego synem. - Tak sądzę. 83 00:04:53,600 --> 00:04:58,000 Czy rościsz sobie prawa do części jego majątku? 84 00:04:58,160 --> 00:05:00,120 Nie chodzi o pieniądze. 85 00:05:00,280 --> 00:05:02,480 Chcę być częścią tej rodziny. 86 00:05:02,640 --> 00:05:06,880 Masz jakiś dowód, że jesteście spokrewnieni? 87 00:05:07,040 --> 00:05:09,040 Mam to. 88 00:05:10,640 --> 00:05:14,560 To zakaz zbliżania się do członków rodziny Papadakisów 89 00:05:14,720 --> 00:05:16,560 w promieniu pięćdziesięciu metrów. 90 00:05:16,720 --> 00:05:18,960 Zgadza się. To dla nich przykre, 91 00:05:19,440 --> 00:05:22,120 bo bardzo przypominam im Papę Georgiosa. 92 00:05:22,280 --> 00:05:25,360 Na pogrzebie wskoczyłeś do grobu. 93 00:05:25,520 --> 00:05:27,040 To nieprawda. 94 00:05:27,200 --> 00:05:30,320 Poproszono, by rodzina sypnęła ziemią do dołu. 95 00:05:30,480 --> 00:05:32,920 - Do grobu? - Tak. Kiedy podszedłem, 96 00:05:33,080 --> 00:05:38,440 Yiayia Papadakis krzyknęła, popchnęła mnie i wpadłem do dołu. 97 00:05:38,600 --> 00:05:39,920 - Do grobu. - Tak. 98 00:05:40,080 --> 00:05:42,040 Nie chcesz pieniędzy? 99 00:05:43,840 --> 00:05:47,160 - To nie tak, że nie chcę. - Skąd myśl, że jesteś synem? 100 00:05:49,480 --> 00:05:53,080 Spójrz na mnie, a teraz na niego. 101 00:05:53,240 --> 00:05:54,560 Co widzisz? 102 00:05:54,720 --> 00:05:57,040 Przyszłość, jeśli przestanę się depilować. 103 00:05:57,200 --> 00:06:00,760 - Nie do wiary, że go nie poznałem. - Ty znasz swojego? 104 00:06:00,920 --> 00:06:04,480 - Całkiem nieźle. - Dbasz o waszą relację? 105 00:06:05,120 --> 00:06:06,720 Wysyłamy dużo SMS-ów. 106 00:06:06,880 --> 00:06:10,560 Czy mówisz mu, że go kochasz? Troszczysz się? 107 00:06:10,720 --> 00:06:13,240 Wysyłam mu kciuki, czasem klaszczące dłonie. 108 00:06:13,400 --> 00:06:16,920 W twojej sprawie najlepszy będzie test DNA. 109 00:06:20,160 --> 00:06:21,720 Dobrze. 110 00:06:23,200 --> 00:06:24,960 Zostawisz mnie samego? 111 00:06:25,760 --> 00:06:27,800 Poczuję się swobodniej. 112 00:06:27,960 --> 00:06:31,520 - Co? - Masz jakieś naczynie? 113 00:06:32,240 --> 00:06:36,400 Przecież nie teraz. I nie pobiorą ci stamtąd. 114 00:06:36,560 --> 00:06:40,560 Jezu! Najpierw muszę skontaktować się z Papadakisami. 115 00:06:41,040 --> 00:06:43,760 Powiedz im, że ich kocham. 116 00:06:44,360 --> 00:06:46,760 Wyślę im kciuki. 117 00:06:47,480 --> 00:06:51,600 To nie cały przepis. Mama nie mówi, co jest w marynacie. 118 00:06:51,760 --> 00:06:55,840 Georgios Papadakis! Ulubiony prezenter mamy. 119 00:06:56,680 --> 00:06:58,440 - Można? - Z przyjemnością. 120 00:06:58,600 --> 00:07:00,360 Niewiarygodne. 121 00:07:01,320 --> 00:07:03,440 A pan nie umarł? 122 00:07:11,720 --> 00:07:14,440 - Raymond, masz chwilę? - Ale streszczaj się. 123 00:07:14,600 --> 00:07:18,360 Co robimy z Helen, kiedy wrócę do pracy? 124 00:07:18,520 --> 00:07:21,080 - Zostaje? Wypada? Masz pomysł? - Tak. 125 00:07:21,240 --> 00:07:24,800 Zaraz się zleję. Później o tym porozmawiamy. 126 00:07:32,920 --> 00:07:36,240 - Jesteś gotowa, Roz? - Helen? Tak. Chodź. 127 00:07:36,400 --> 00:07:39,400 Chodzi o kryteria oceny do nagrody. 128 00:07:39,560 --> 00:07:41,720 Zwłaszcza o wygląd. 129 00:07:41,880 --> 00:07:43,640 Jasne. 130 00:07:44,360 --> 00:07:47,320 Ten twój jedyny brązowy komplecik... 131 00:07:47,480 --> 00:07:49,920 Mam trzy takie same. 132 00:07:50,080 --> 00:07:51,920 - Dlaczego? - Tak jest prościej. 133 00:07:52,080 --> 00:07:54,240 Nie zastanawiam się, co włożyć. 134 00:07:54,400 --> 00:07:58,600 Czemu jest taki luźny? Kiedyś byłaś pulchniejsza? 135 00:07:58,760 --> 00:08:01,320 - Pytasz, czy byłam gruba? - Czy choć raz 136 00:08:01,480 --> 00:08:03,560 mogłabyś grać zespołowo? 137 00:08:03,720 --> 00:08:07,640 Może byś się trochę odpicowała, wyeleganciła? 138 00:08:07,800 --> 00:08:12,200 Może założę coś luźnego, ale modnego? 139 00:08:12,720 --> 00:08:15,640 Nie waż się tu pojawiać w kaftanie. 140 00:08:15,800 --> 00:08:18,640 Czy tak samo myślisz o tunice? 141 00:08:20,320 --> 00:08:23,840 Dobrze. Tunika wykluczona. Rozumiem. 142 00:08:39,480 --> 00:08:42,760 Jeszcze dziesięć sekund. Dasz radę? 143 00:08:42,920 --> 00:08:44,600 Wiem, że dasz. Trzy... 144 00:08:44,800 --> 00:08:46,680 Dwa i... 145 00:08:47,040 --> 00:08:50,000 Jeden. Rozluźniamy się. Brawo. 146 00:08:50,160 --> 00:08:53,840 Przyszłam trochę wcześniej. Tato, wszystko gra? 147 00:08:54,000 --> 00:08:57,480 Tak. Muszę tylko wziąć prysznic. 148 00:08:58,240 --> 00:09:01,800 - Ochłonąć. - Jest zmęczenie, są wyniki. 149 00:09:03,680 --> 00:09:06,200 - Za tydzień o tej samej porze? - Tak, dzięki. 150 00:09:07,480 --> 00:09:09,920 Ja też wskoczę pod prysznic. 151 00:09:10,080 --> 00:09:12,360 - Ale osobno. - Nie wygłupiaj się. 152 00:09:13,960 --> 00:09:17,160 Blaydon Tork. Torking Fitness. 153 00:09:17,320 --> 00:09:19,400 - Jaka jest twoja UAF? - Słucham? 154 00:09:19,560 --> 00:09:22,240 UAF - ulubiona aktywność fizyczna. 155 00:09:22,400 --> 00:09:24,480 Codziennie wyprowadzam psa. 156 00:09:25,720 --> 00:09:27,160 A coś ćwiczysz? 157 00:09:28,480 --> 00:09:33,640 Na spacerach z psem czasem zaciskam pośladki. 158 00:09:34,960 --> 00:09:37,720 Moją UAC są zaciskowe spacery. 159 00:09:37,880 --> 00:09:41,440 Może powytrząsasz się trochę na wibratronie? 160 00:09:43,040 --> 00:09:44,440 Tak? 161 00:09:46,280 --> 00:09:48,680 Czujesz, jak tłuszcz się topi? 162 00:09:50,000 --> 00:09:52,360 Na pewno faluje. 163 00:09:53,120 --> 00:09:54,680 Jajeczko? 164 00:09:55,720 --> 00:09:58,360 - Nie, dzięki. - A proszek proteinowy? 165 00:09:58,840 --> 00:10:00,400 - Darmowa próbka. - Nie. 166 00:10:01,800 --> 00:10:05,680 Ile tak trzeba, żeby schudnąć? 167 00:10:07,200 --> 00:10:08,560 Dłużej. 168 00:10:11,800 --> 00:10:14,640 - Słucham? - Miałam dziwny dzień. 169 00:10:14,800 --> 00:10:17,200 Chyba mnie sprawdzają. 170 00:10:17,360 --> 00:10:18,880 Tip! 171 00:10:19,840 --> 00:10:21,680 Co mówiłaś? 172 00:10:21,840 --> 00:10:24,800 Chyba mnie sprawdzają. Nie wiem, czy mnie nie wyrzucą. 173 00:10:24,960 --> 00:10:27,080 Pokaż im, że jesteś niezastąpiona. 174 00:10:28,240 --> 00:10:31,680 - To zły moment na bezrobocie. - Wiem, dzięki Viktor. 175 00:10:31,840 --> 00:10:34,240 Nie dla ciebie, prowadzisz. 176 00:10:34,400 --> 00:10:37,080 - Mogę coś dla ciebie zrobić? - Tak. 177 00:10:37,520 --> 00:10:40,920 Bardzo proszę, żebyś przyszedł na rozdanie nagród. 178 00:10:41,080 --> 00:10:44,200 Mój szef pragnie, żebyś siedział przy naszym stoliku. 179 00:10:44,360 --> 00:10:46,240 - Oczywiście. - Nie bądź niemądra. 180 00:10:46,400 --> 00:10:48,320 - Z przyjemnością. - Naprawdę? 181 00:10:49,360 --> 00:10:50,760 Dzięki, tato. 182 00:10:51,600 --> 00:10:55,000 Rzadko to mówię, ale naprawdę cię miłuję. 183 00:10:55,160 --> 00:10:56,840 - Słucham? - Co takiego? 184 00:10:57,920 --> 00:11:00,280 - Miłuję go. - Dziwnie to brzmi. 185 00:11:00,720 --> 00:11:02,120 Potrzebujesz pieniędzy? 186 00:11:02,280 --> 00:11:05,800 Nie. Jestem ciepła i kochająca, tak? 187 00:11:06,640 --> 00:11:08,400 Wszyscy poczuli się nieswojo. 188 00:11:11,320 --> 00:11:12,840 Jedzmy. 189 00:11:14,320 --> 00:11:15,640 Dobrze. 190 00:11:19,840 --> 00:11:22,440 Coś eleganckiego. Wytworna koszula albo... 191 00:11:22,600 --> 00:11:25,880 Wybieraj. Co moje, to twoje. 192 00:11:29,880 --> 00:11:32,640 - Znalazłaś coś? - Mam taką samą koszulę. 193 00:11:32,800 --> 00:11:34,680 Nie znalazłam. 194 00:11:35,480 --> 00:11:38,560 Moje stare garsonki. Może któraś będzie pasować? 195 00:11:38,720 --> 00:11:40,480 Dzięki, May. 196 00:11:51,880 --> 00:11:54,600 Admin, odstawiłam się. Co ty na to? 197 00:11:54,760 --> 00:11:57,440 - Fajna plakietka. - Zakrywa logo linii lotniczych. 198 00:11:57,600 --> 00:11:59,880 To strój stewardessy po ciotce. 199 00:12:00,040 --> 00:12:03,280 Mam plan, jak zdobyć próbkę DNA Thomasa Papadakisa. 200 00:12:03,440 --> 00:12:04,760 Ja też. 201 00:12:04,920 --> 00:12:07,160 Skusimy go szklaneczką szkockiej 202 00:12:07,320 --> 00:12:10,720 i poczekamy z tryumfem, aż zostawi na niej DNA. 203 00:12:10,880 --> 00:12:13,680 Albo po prostu poprosimy go o test. 204 00:12:14,800 --> 00:12:17,320 Jest i wściekły dzięcioł. 205 00:12:18,120 --> 00:12:19,440 Dziękuję. 206 00:12:19,600 --> 00:12:22,960 Dzień dobry. Pomóżcie mi, teraz. 207 00:12:24,520 --> 00:12:29,040 Każdy potencjalny tajny juror ma dostać torbę prezentów. 208 00:12:29,200 --> 00:12:31,400 Ktoś mówił o prezentach? Pokażcie. 209 00:12:31,680 --> 00:12:33,160 Mam dobre wieści. 210 00:12:33,320 --> 00:12:35,080 Zgadnij, kto przyjdzie na galę? 211 00:12:35,240 --> 00:12:38,120 - Mój tata. - Dobra robota, Fisk. 212 00:12:38,280 --> 00:12:41,200 Za kogo się przebrałaś? To strój Rex Airlines? 213 00:12:41,360 --> 00:12:43,760 - Gram zespołowo. - Trochę głupawo. 214 00:12:43,920 --> 00:12:46,120 Patrzcie! Młoteczek. 215 00:12:46,280 --> 00:12:48,400 Do tam-tamów. 216 00:12:52,800 --> 00:12:57,040 Panie Papadakis, Helen Tudor Fisk. Dziękuję za przybycie. 217 00:12:57,200 --> 00:13:00,600 Wiem, że to ciężki czas i bardzo panu współczuję. 218 00:13:00,800 --> 00:13:02,160 Mały prezent. 219 00:13:02,320 --> 00:13:05,680 Mogę oddać ci próbkę DNA i wyjść? O to chodzi? 220 00:13:05,840 --> 00:13:08,120 Tak. Łatwo poszło. 221 00:13:08,280 --> 00:13:10,640 Mój klient, Petro Antorakis, uważa... 222 00:13:10,800 --> 00:13:13,600 Wiem, co myśli ten świr. 223 00:13:13,760 --> 00:13:15,400 Potrzebne włosy, łoniaki? 224 00:13:15,560 --> 00:13:18,040 Nie potrzebuję łoniaków. 225 00:13:18,520 --> 00:13:21,760 To nie musi być DNA z majtek. 226 00:13:21,920 --> 00:13:24,840 Wystarczą tylko dwa wymazy. 227 00:13:25,000 --> 00:13:29,760 Proszę włożyć pałeczkę do ust, a potem prosto do pojemnika. 228 00:13:30,320 --> 00:13:32,720 To chyba jakieś jaja. 229 00:13:32,880 --> 00:13:35,680 - Sama ją włożę do pojemnika. - Co on tu robi? 230 00:13:36,960 --> 00:13:39,400 - Cholera, wyjdź stąd! - Yassou, bracie. 231 00:13:39,560 --> 00:13:41,120 Helen mówiła, że przyjdziesz. 232 00:13:41,280 --> 00:13:43,760 - Nie powinienem... - Nie jestem twoim bratem. 233 00:13:43,920 --> 00:13:46,000 - Odbiło mu? - Wyjdź. 234 00:13:46,160 --> 00:13:48,040 A pan niech usiądzie. 235 00:13:48,200 --> 00:13:50,400 - Jeszcze jedna próbka. - Z drogi. 236 00:13:50,560 --> 00:13:52,680 Mam go dość. Ostrzegam cię. 237 00:13:52,840 --> 00:13:56,080 Widzisz? Ognisty temperament to nasza cecha rodzinna. 238 00:13:56,240 --> 00:14:00,760 Nie jesteśmy spokrewnieni. Kiedy to wreszcie pojmiesz? 239 00:14:00,920 --> 00:14:02,960 Nie dotykaj go! 240 00:14:03,120 --> 00:14:04,680 To ma być 50 metrów? 241 00:14:04,840 --> 00:14:07,160 Zróbcie zdjęcie, będzie dowód dla policji. 242 00:14:07,320 --> 00:14:10,240 - Helen, zrób zdjęcie. - George, pomóż mi. 243 00:14:10,400 --> 00:14:12,360 Wybacz, nie umiem się bić. 244 00:14:12,560 --> 00:14:14,320 Thomas, nie! 245 00:14:14,480 --> 00:14:15,920 Bardzo przepraszam. 246 00:14:16,080 --> 00:14:19,000 Bracie! Pogadajmy o pogrzebie! 247 00:14:19,160 --> 00:14:21,680 Wróćcie później, gdy będzie stały personel. 248 00:14:21,840 --> 00:14:24,320 My jesteśmy w zastępstwie. 249 00:14:26,200 --> 00:14:29,240 - Co? - Może to był tajny juror. 250 00:14:32,240 --> 00:14:34,560 Proszę przyjąć torbę z prezentami. 251 00:14:34,720 --> 00:14:37,640 Spokojnie, to nie juror. Gwarantuję. 252 00:14:38,040 --> 00:14:40,800 - Cześć, Blaydon. - Rozciągasz się? 253 00:14:40,960 --> 00:14:43,880 Obciągnij stopy i zepnij pośladki. 254 00:14:44,360 --> 00:14:46,880 Ojciec powiedział, że szukasz klientów, 255 00:14:47,040 --> 00:14:49,480 - więc sporządzę testament. - Brawo, tata. 256 00:14:49,640 --> 00:14:51,800 To kosztuje 500 dolarów. 257 00:14:51,960 --> 00:14:53,600 - Pięć stów? - Tak. 258 00:14:53,760 --> 00:14:55,360 - Serio? - Tak. 259 00:14:55,520 --> 00:14:57,840 Tyle co wibratron. 260 00:14:58,000 --> 00:15:02,560 Jakiś świstek jest wart tyle, co nowoczesny sprzęt fitness? 261 00:15:03,400 --> 00:15:05,600 To standardowa cena. Nawet niższa. 262 00:15:05,760 --> 00:15:09,000 W porządku. Przepraszam. Muszę coś przekąsić. 263 00:15:09,160 --> 00:15:12,520 Miałem ciężki trening. Masz tuńczyka w puszce? 264 00:15:13,360 --> 00:15:15,400 - Zwykle nie zabieram... - Łososia? 265 00:15:15,560 --> 00:15:17,640 - Nie. - Migdały? Kulkę proteinową? 266 00:15:17,800 --> 00:15:20,440 - Chyba mam landrynki. - Proteinowe? 267 00:15:20,600 --> 00:15:22,480 Chyba takich nie robią. 268 00:15:24,120 --> 00:15:25,640 Zobacz. 269 00:15:25,800 --> 00:15:28,160 - Proszek Blaydona. - Proszę bardzo. 270 00:15:37,720 --> 00:15:41,400 To odpowiednik trzech piersi kurczaka i białka jajka. 271 00:15:41,560 --> 00:15:44,600 Same pyszności bez smaku. 272 00:15:45,160 --> 00:15:47,560 Myślałam, że rozpuszcza go się w wodzie. 273 00:15:51,040 --> 00:15:56,160 Strój już przerobiony, teraz jeszcze trochę blichtru. 274 00:15:56,320 --> 00:15:58,600 Wieczorem rozdanie nagród, 275 00:15:58,760 --> 00:16:02,120 a wciąż nie mam co na siebie włożyć. 276 00:16:02,280 --> 00:16:05,040 May, widziałaś moje szare spodnie? 277 00:16:14,400 --> 00:16:16,280 - Cześć, admin. - Ładnie wyglądasz. 278 00:16:16,440 --> 00:16:18,200 - Dzięki. - Trochę się spóźniłaś. 279 00:16:18,360 --> 00:16:22,160 - Po wczorajszym mamy przerąbane. - To nasz nowy slogan? 280 00:16:22,320 --> 00:16:24,280 Witamy w Gruber. Mamy przerąbane. 281 00:16:24,440 --> 00:16:26,520 A gdybym to ja była jurorem? 282 00:16:27,920 --> 00:16:29,960 Jak ona to usłyszała? Android? 283 00:16:30,120 --> 00:16:32,560 - Słyszałam. - No nie! 284 00:16:45,880 --> 00:16:48,560 Proszę. Skleiłam. Nawet nie zauważysz. 285 00:16:48,720 --> 00:16:51,720 A żebyś się nie gniewał, to dla ciebie. 286 00:16:51,880 --> 00:16:54,200 Podpisz tam, gdzie zaznaczyłam. 287 00:16:54,360 --> 00:16:57,960 - Proszę. - Dużo roboty. 288 00:16:58,120 --> 00:17:01,040 - Byłeś szczegółowy. - Ile to będzie kosztować? 289 00:17:01,200 --> 00:17:03,560 - Zajęło ci to godziny. - Stawka stała. 290 00:17:03,720 --> 00:17:06,080 - Mogę przeczytać? - Nawet musisz, 291 00:17:06,240 --> 00:17:07,800 ale pozwól, że wstanę. 292 00:17:07,960 --> 00:17:11,920 Mam na sobie stare spodnie i są ciasne. 293 00:17:12,080 --> 00:17:15,680 - Jest tłuczek do ziemniaków? - Sprawdź w indeksie. 294 00:17:15,840 --> 00:17:18,640 Jest na końcu, dla twojej wygody. 295 00:17:18,800 --> 00:17:20,600 Usiądę sobie tutaj. 296 00:17:20,760 --> 00:17:23,480 A jak tam twoje spodnie? 297 00:17:23,640 --> 00:17:27,480 Są dość luźne. Lubię siedzieć i czuć się swobodnie. 298 00:17:27,640 --> 00:17:31,640 Rozumiem. Moje spodnie pasowały przed rozwodem. 299 00:17:31,800 --> 00:17:35,440 Nim zaczęłam zajadać smutki. Wiesz, jak to jest. 300 00:17:40,480 --> 00:17:43,640 - Mój grill przyjechał! - Pan nazywa się Fisk? 301 00:17:43,800 --> 00:17:46,360 Ray Gruber. 302 00:17:50,080 --> 00:17:52,680 "Za wyświadczone usługi". O co chodzi? 303 00:17:57,000 --> 00:17:59,920 Nie podoba mi się. Szkielet mi grzechocze. 304 00:18:00,080 --> 00:18:02,560 Daj. Idziesz z kimś na galę? 305 00:18:02,720 --> 00:18:07,160 - Z babcią. Uwielbia się stroić. - Poczekaj, aż zobaczysz mój strój. 306 00:18:07,320 --> 00:18:10,920 Roz! Wypróbuj wibratron drużyny Gruber. 307 00:18:11,360 --> 00:18:13,360 Słyszałam o twoich machlojkach. 308 00:18:13,520 --> 00:18:17,240 Grozi nam grzywna za przyjmowanie płatności pod stołem. 309 00:18:17,400 --> 00:18:21,600 Jest wart 500 dolarów. Zapłacę i sprezentuję go firmie. 310 00:18:21,760 --> 00:18:25,920 To dziwne uczucie, ale można się przyzwyczaić. 311 00:18:26,600 --> 00:18:28,520 Co wam mówiłam? 312 00:18:28,680 --> 00:18:30,960 "Zachowujcie się wzorowo". 313 00:18:31,120 --> 00:18:34,760 Miałaś się ładnie ubrać, a ty przebrałaś się za stewardessę. 314 00:18:34,920 --> 00:18:37,920 - Dziś wyglądam bardzo ładnie! - Trochę za późno. 315 00:18:38,080 --> 00:18:40,760 Wczoraj przy recepcji doszło do bójki. 316 00:18:40,920 --> 00:18:43,440 Skąd wiesz? To nie moja wina. 317 00:18:43,600 --> 00:18:46,040 Bijatyka! Mój Boże, Helen. 318 00:18:46,200 --> 00:18:47,680 Oraz niewybredny język 319 00:18:47,840 --> 00:18:50,000 i tarzanie się po podłodze przy kliencie. 320 00:18:50,160 --> 00:18:52,520 - Ciasne te spodnie. - Mówiłam Rayowi, 321 00:18:52,680 --> 00:18:55,520 że nie pasujesz do nas. Jeśli przez ciebie przegramy, 322 00:18:55,680 --> 00:18:58,680 wsadzę ci ten głupi wibrator tam, gdzie... 323 00:18:58,840 --> 00:19:01,400 Roz, kurier przyniósł to dla ciebie. 324 00:19:01,560 --> 00:19:03,480 Dziękuję, George. 325 00:19:06,520 --> 00:19:10,400 - To nie wibrator, tylko wibratron. - Słyszałam. 326 00:19:34,640 --> 00:19:36,920 NAGRODY BIZNESU LOKALNEGO 327 00:19:39,840 --> 00:19:42,040 GRUBER I WSPÓLNICY 328 00:20:03,360 --> 00:20:05,280 Ale fajnie! 329 00:20:19,440 --> 00:20:22,640 - Co to za staruszka? - Mąż taty. Viktor. 330 00:20:22,800 --> 00:20:25,120 - Nie, ta w panterce. - Babcia George'a. 331 00:20:26,360 --> 00:20:29,040 Więc panseksualizm to nie pociąg do starców? 332 00:20:29,200 --> 00:20:31,160 Nie. Dlaczego? 333 00:20:32,560 --> 00:20:34,920 Pandora... To nie jakaś staruszka? 334 00:20:35,720 --> 00:20:37,960 Roz, coś ty ze sobą zrobiła? 335 00:20:38,480 --> 00:20:39,960 Jak z bajki! 336 00:20:40,120 --> 00:20:42,160 - Oszałamiająca. - Dziękuję. 337 00:20:42,320 --> 00:20:43,720 Bardzo dziękuję. 338 00:20:43,880 --> 00:20:46,240 Widzę, że i ty się wystroiłaś. 339 00:20:46,400 --> 00:20:47,760 To moja garsonka. 340 00:20:47,920 --> 00:20:50,680 Zrobiłam, jak kazałaś. Wyeleganciłam się. 341 00:20:51,200 --> 00:20:53,640 - Patrz! - Nie pamiętam, żebym mówiła 342 00:20:53,800 --> 00:20:55,520 o kostiumie Mariachi. 343 00:20:56,720 --> 00:20:59,120 Zaczyna się. Tam siedzisz. 344 00:20:59,280 --> 00:21:01,000 - Gdzie? - Nie przy mnie. 345 00:21:02,120 --> 00:21:06,080 - Roz, to mój tata. - Sędzia Fisk. 346 00:21:08,040 --> 00:21:10,240 Jak miło pana widzieć. 347 00:21:11,280 --> 00:21:12,600 Szampana? 348 00:21:12,760 --> 00:21:16,000 Brawa dla mistrza ceremonii, pana Glenna Ridge'a! 349 00:21:17,080 --> 00:21:19,040 Dziękuję. To bardzo miłe. 350 00:21:21,240 --> 00:21:24,840 Panie burmistrzu, dostojni goście, panie i panowie, 351 00:21:25,000 --> 00:21:27,440 niebinarni przyjaciele, jestem Glenn Ridge. 352 00:21:27,600 --> 00:21:33,440 Cieszę się, że się spotykamy w tak wytwornej sali La Mirage. 353 00:21:36,200 --> 00:21:40,560 To jeden z najbardziej wszechstronnych lokali w Melbourne. 354 00:21:40,720 --> 00:21:42,280 Bez wątpienia. 355 00:21:42,440 --> 00:21:45,840 Zacznijmy od nagrody za Najlepszy Bar Wok. 356 00:21:46,000 --> 00:21:47,560 Oto nominowani. 357 00:21:47,720 --> 00:21:50,240 Ale Pycha z Woka Łycha... 358 00:21:54,480 --> 00:21:58,160 Gratulacje dla całej ekipy Salonu Zakręcone Loki. 359 00:21:58,320 --> 00:22:00,880 To popularny lokal, zwłaszcza wśród seniorek, 360 00:22:01,040 --> 00:22:02,400 za promocję: 361 00:22:02,560 --> 00:22:05,160 "Strzyżenie i kolorki w emeryckie wtorki". 362 00:22:05,320 --> 00:22:06,840 Brawo, Antoinette. 363 00:22:07,000 --> 00:22:10,920 A teraz kolejna wielka nagroda - Za profesjonalizm usług. 364 00:22:11,080 --> 00:22:15,960 Wręczy ją jeden z naszych anonimowych jurorów. 365 00:22:16,120 --> 00:22:18,600 Za chwilę straci anonimowość. 366 00:22:18,760 --> 00:22:22,000 Panie i panowie, powitajcie Phila Deacona. 367 00:22:27,280 --> 00:22:29,200 Helen, patrz, kto to! 368 00:22:29,360 --> 00:22:31,200 Widzę, cicho. 369 00:22:31,360 --> 00:22:33,360 To koniec. Leżymy. 370 00:22:33,520 --> 00:22:35,440 To ten, któremu podarłaś notes. 371 00:22:35,600 --> 00:22:37,600 Może. Nie mam okularów. 372 00:22:37,760 --> 00:22:40,680 Nie widzę z tej odległości. Cicho. 373 00:22:40,840 --> 00:22:43,840 Wraz z innymi jurorami przez miesiąc odwiedziliśmy 374 00:22:44,000 --> 00:22:48,200 28 firm nominowanych do tej nagrody. 375 00:22:49,240 --> 00:22:51,440 - Helen! - Tato, to nasza kategoria. 376 00:22:51,600 --> 00:22:56,440 - Oczywiście. Muszę wyjść. - Nie możesz, bo jeśli przegramy, 377 00:22:56,600 --> 00:22:58,960 to mnie zwolnią. Potrzebuję cię. 378 00:22:59,120 --> 00:23:02,040 - Dobrze, zostanę jeszcze trochę. - Dzięki. Usiądź. 379 00:23:02,200 --> 00:23:05,000 - Przestań marudzić. - Dobrze. 380 00:23:05,160 --> 00:23:08,440 Laureatem nagrody za profesjonalizm usług jest... 381 00:23:08,600 --> 00:23:12,920 Nie rób afery, ale chyba mam zawał serca. 382 00:23:13,080 --> 00:23:14,640 Kancelaria Pike. 383 00:23:14,800 --> 00:23:16,160 Nie! Tato! 384 00:23:16,320 --> 00:23:18,920 Nagrodę odbiera Alice Pike. 385 00:23:24,040 --> 00:23:26,360 - Helen? - Jestem, tato. 386 00:23:27,440 --> 00:23:29,960 - Miłuję cię, Helen. - Ja ciebie też. 387 00:23:30,120 --> 00:23:34,160 Wszyscy cię miłujemy, najdroższy. A ja najbardziej. 388 00:23:34,320 --> 00:23:36,880 To nie są zawody. Nie bombarduj go miłością. 389 00:23:45,200 --> 00:23:48,600 - Co za wieczór! - Prawda? 390 00:23:48,760 --> 00:23:50,080 Były wszystkie gwiazdy. 391 00:23:50,240 --> 00:23:51,880 - Fisk. - Dzień dobry. 392 00:23:52,040 --> 00:23:53,680 - Jak tata? - Lepiej. 393 00:23:53,840 --> 00:23:56,080 Już nie jest na intensywnej terapii. 394 00:23:56,240 --> 00:23:58,760 - Modlimy się. - Dziękuję. To pocieszające. 395 00:23:58,920 --> 00:24:02,240 - Wysłaliśmy prezenty? - Tak. Spodobał mu się młotek. 396 00:24:02,400 --> 00:24:05,120 Mam zdjęcie. Proszę. 397 00:24:05,320 --> 00:24:07,360 Zabawne. Super czapka. 398 00:24:08,080 --> 00:24:10,680 Przemyślałam twoje słowa. Masz rację. 399 00:24:10,840 --> 00:24:12,840 Nie pasuję tu. 400 00:24:13,000 --> 00:24:16,040 Wiem, że wściekliście się po przegranej z Alice. 401 00:24:16,200 --> 00:24:18,920 Bardziej wściekła się ona, kiedy rano zobaczyła 402 00:24:19,080 --> 00:24:21,720 pierwszą stronę Copeland Advocate. 403 00:24:21,880 --> 00:24:25,280 - Nagroda za etykę biznesu? - Odebrałam ją w twoim imieniu. 404 00:24:25,720 --> 00:24:29,400 - Dlaczego? - Bo cię tam nie było. 405 00:24:29,560 --> 00:24:33,640 - Twój ojciec miał zawał, pamiętasz? - Dlaczego ją zdobyłam? 406 00:24:33,800 --> 00:24:37,600 Sędzia Phil uznał cię za rzadką rybę w świecie rekinów. 407 00:24:37,760 --> 00:24:41,320 Za to, że nie wykorzystałaś potencjalnie bezbronnego klienta. 408 00:24:41,480 --> 00:24:43,040 Chwalił twoją skrupulatność 409 00:24:43,200 --> 00:24:46,280 i - o dziwo - wyjątkową empatię. 410 00:24:46,440 --> 00:24:48,240 Gadaliśmy sobie o spodniach. 411 00:24:50,520 --> 00:24:52,200 Upiekłeś mi ciasto owocowe. 412 00:24:52,360 --> 00:24:55,240 Ciasto dla starszej pani. Gratulacje. 413 00:24:55,400 --> 00:24:58,040 Tak czekałam na ten pyszny tort błotny. 414 00:24:58,200 --> 00:25:00,440 - Żartujesz? To nie tort. - Nie. 415 00:25:00,600 --> 00:25:02,640 Dobra, wynocha. Koniec świętowania. 416 00:25:02,800 --> 00:25:05,680 Wezmę ciasto, ale czy tu jeszcze pracuję? 417 00:25:05,840 --> 00:25:08,560 Pracowałaś, póki liczyłem na tort. 418 00:25:09,280 --> 00:25:11,480 Bardzo śmieszne, ale czy...? 419 00:25:11,640 --> 00:25:14,440 Zabieraj tę cegłę z rodzynkami. 420 00:25:16,120 --> 00:25:18,560 - Prosto na Facebooka. - Wrzuciłaś? 421 00:25:19,240 --> 00:25:20,880 To mam pracę czy nie? 422 00:25:21,040 --> 00:25:23,240 Nadal tu pracujesz. 423 00:25:28,160 --> 00:25:30,920 - Chwila prawdy. - Tak się cieszę. 424 00:25:31,080 --> 00:25:33,120 Trzymam kciuki, Helen. 425 00:25:36,120 --> 00:25:37,720 Petro, przykro mi. 426 00:25:37,920 --> 00:25:40,240 Georgios Papadakis nie jest twoim ojcem. 427 00:25:41,720 --> 00:25:43,160 Jest moim pół-ojcem? 428 00:25:45,440 --> 00:25:47,440 - Nie ma czegoś takiego. - Kuzynem? 429 00:25:47,600 --> 00:25:50,760 Nie jesteś spokrewniony z Papadakisami. 430 00:25:51,960 --> 00:25:53,560 Ale ja ich kocham. 431 00:25:53,720 --> 00:25:57,720 Możesz ich kochać, ale z odległości 50 metrów. 432 00:26:01,600 --> 00:26:04,200 Z odległości 150 metrów. 433 00:26:04,360 --> 00:26:06,280 Dobrze. 434 00:26:07,400 --> 00:26:08,840 Chcesz? 435 00:26:10,040 --> 00:26:11,360 Do albumu. 436 00:26:25,800 --> 00:26:29,240 ETYCZNY CZŁOWIEK ROKU, HELEN TUŃCZYK-FISK 437 00:26:31,400 --> 00:26:34,800 RAY GRUBER "OSĄDZONY" PRZEZ SĘDZIEGO FISKA 438 00:26:36,960 --> 00:26:39,520 MIĘDZYPOKOLENIOWA PARA GEORGE I LILY CHEN 439 00:26:39,680 --> 00:26:41,040 ORAZ DWÓCH MĘŻCZYZN 440 00:26:43,200 --> 00:26:46,600 VIKTOR FISK PRZEPYTANY PRZEZ GLENNA RIDGE'A 441 00:26:47,760 --> 00:26:51,160 NAJWYŻSZY POZIOM... FRYZUR 442 00:26:52,320 --> 00:26:55,720 POGAWĘDKA KELNEREK 443 00:26:58,240 --> 00:27:01,480 RAY GRUBER I ŚP. GEORGIOS PAPADAKIS 444 00:27:04,960 --> 00:27:06,400 Roz. 445 00:27:07,400 --> 00:27:09,360 Nie mogę tego wyłączyć. 446 00:27:09,520 --> 00:27:13,520 NAPISY: PAWEŁ SKŁADANOWSKI Iyuno 31903

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.