All language subtitles for Home.Fires.s02e03.Sunday.17.April.2016

af Afrikaans
ak Akan
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bem Bemba
bn Bengali
bh Bihari
bs Bosnian
br Breton
bg Bulgarian
km Cambodian
ca Catalan
ceb Cebuano
chr Cherokee
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
nl Dutch
en English
eo Esperanto
et Estonian
ee Ewe
fo Faroese
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gaa Ga
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gn Guarani
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew Download
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ia Interlingua
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
rw Kinyarwanda
rn Kirundi
kg Kongo
ko Korean
kri Krio (Sierra Leone)
ku Kurdish
ckb Kurdish (Soranî)
ky Kyrgyz
lo Laothian
la Latin
lv Latvian
ln Lingala
lt Lithuanian
loz Lozi
lg Luganda
ach Luo
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mfe Mauritian Creole
mo Moldavian
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
sr-ME Montenegrin
ne Nepali
pcm Nigerian Pidgin
nso Northern Sotho
no Norwegian
nn Norwegian (Nynorsk)
oc Occitan
or Oriya
om Oromo
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt-BR Portuguese (Brazil)
pt Portuguese (Portugal) Download
pa Punjabi
qu Quechua
ro Romanian
rm Romansh
nyn Runyakitara
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
sh Serbo-Croatian
st Sesotho
tn Setswana
crs Seychellois Creole
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhalese
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
es-419 Spanish (Latin American)
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish Download
tg Tajik
ta Tamil
tt Tatar
te Telugu
th Thai
ti Tigrinya
to Tonga
lua Tshiluba
tum Tumbuka
tr Turkish
tk Turkmen
tw Twi
ug Uighur
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
wo Wolof
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:41,205 --> 00:00:42,205 T�umaczenie: Nessalina 2 00:00:42,206 --> 00:00:44,206 Pozycja! 3 00:00:46,006 --> 00:00:48,006 Kr�tkie pchni�cie! 4 00:00:48,206 --> 00:00:52,326 Cztery kroki, zacznij lew� stop�, a potem w p�uca. 5 00:00:55,126 --> 00:00:56,526 Ruszaj! 6 00:01:04,726 --> 00:01:08,726 T�umaczenie: Nessalina 7 00:01:52,726 --> 00:01:56,126 Daj spok�j, Roger. Przeczytanie tego nie zabiera tyle czasu. 8 00:01:56,606 --> 00:01:59,726 "Mojej ukochanej Helen, Tw�j na zawsze. P." 9 00:02:00,326 --> 00:02:04,326 I m�wisz, �e to by�o w�r�d osobistych rzeczy Petera z samochodu? 10 00:02:04,326 --> 00:02:06,006 My�l�, �e rozs�dne jest za�o�enie 11 00:02:06,006 --> 00:02:09,526 �e zamierza� da� jej naszyjnik w odpowiedniej chwili tego dnia. 12 00:02:10,126 --> 00:02:15,006 Peter zawsze wiedzia�, kiedy jest w�a�ciwy moment dla romantycznego gestu. 13 00:02:16,206 --> 00:02:18,206 Zak�adam, �e wiedzia�e� o romansie? 14 00:02:20,006 --> 00:02:22,006 Z czym walczysz, Roger? 15 00:02:22,126 --> 00:02:25,406 Poufno�ci� wobec klienta czy sumieniem? 16 00:02:25,406 --> 00:02:27,606 - Frances! - Spisa�e� kodycyl do testamentu Petera, 17 00:02:27,726 --> 00:02:32,206 W kt�rym pozostawi� 20% firmy komu� innemu! 18 00:02:32,206 --> 00:02:34,606 Prawdopodobnie znasz ich to�samo��. 19 00:02:36,726 --> 00:02:39,126 Helen Lakin, tak? 20 00:02:40,926 --> 00:02:44,606 20% sugeruje, �e oni... 21 00:02:46,726 --> 00:02:50,406 ... byli zaanga�owani przez d�ugi czas. 22 00:02:51,926 --> 00:02:53,806 Czy� nie "? 23 00:02:53,806 --> 00:02:55,806 Jak d�ugo dok�adnie? 24 00:02:56,526 --> 00:02:59,006 Na lito�� bosk�, oboje s� martwi. 25 00:02:59,006 --> 00:03:01,006 Jaka to teraz r�nica? 26 00:03:02,326 --> 00:03:04,606 Obawiam si�, �e mam zwi�zane r�ce. 27 00:03:21,806 --> 00:03:24,526 - W�a�nie mia�am odjecha�! - Przepraszam, pani Talbot. 28 00:03:24,526 --> 00:03:26,206 Nie zdawa�em sobie sprawy, kt�ra godzina. 29 00:03:26,326 --> 00:03:28,726 - Wi�c masz to? - Tak. 30 00:03:29,406 --> 00:03:31,406 Po ile sprzedajesz? 31 00:03:31,406 --> 00:03:34,606 - Dwa szylingi za funt. - Dwa... szylingi? 32 00:03:34,606 --> 00:03:37,806 Nie. Z racji mog� je kupi� za szylinga sze�ciesi�t w mie�cie. 33 00:03:38,326 --> 00:03:39,926 Cena to cena, pani Talbot. 34 00:03:55,606 --> 00:03:57,406 Jeste� oszustem, m�ody cz�owieku. 35 00:04:02,926 --> 00:04:05,726 Tylko dwie rzeczy na koniec. 36 00:04:05,726 --> 00:04:11,926 Wszyscy zdajemy sobie spraw� z plotek o czarnym rynku powsta�ym w wiosce. 37 00:04:13,206 --> 00:04:16,926 Czy powinny�my robi� wi�cej, aby zach�ci� naszych cz�onk�w do oparcia si� pokusie? 38 00:04:17,806 --> 00:04:20,806 Nie jestem pewina, czy to sprawa Wl, �eby m�wi� ludziom, co maj� robi�. 39 00:04:21,606 --> 00:04:24,726 Po wojnie ka�dy b�dzie musia� �y� z w�asnym sumieniem. 40 00:04:24,806 --> 00:04:27,326 Je�li te kanalie nie czuj�, �e wszyscy jeste�my w tym razem, 41 00:04:27,326 --> 00:04:30,926 To ma�o prawdopodobne, �e surowa krytyka WI zrazi ich do oszukiwania systemu. 42 00:04:31,006 --> 00:04:33,806 Od czasu do czasu zagl�damy do sklepu, chc�c czego� ekstra. 43 00:04:33,806 --> 00:04:35,406 U Bryna nie ma wielkiego wyboru (?). 44 00:04:35,406 --> 00:04:39,926 To musi by� egzekwowane, ale przez w�adze, a nie przez Instytut Kobiet. 45 00:04:39,926 --> 00:04:43,206 I ostatnie - kulturalne popo�udnie w czeskim obozie. 46 00:04:44,006 --> 00:04:49,406 Bior�c pod uwag� ich burzliwe wkroczenie do wsi, ma to by� �wiczenie z przyja�ni. 47 00:04:49,526 --> 00:04:51,606 Wszyscy s� zaproszeni. 48 00:04:51,726 --> 00:04:54,006 Cieszy�abym si�, mog�c pojecha� tam po po�udniu 49 00:04:54,126 --> 00:04:57,006 I da� im zna�, �e WI z Great Paxford chcia�by wzi�� udzia�. 50 00:04:57,006 --> 00:04:59,126 Odpowied� poczt� z pewno�ci� wystarczy. 51 00:05:00,206 --> 00:05:03,006 C�, z ca�ym szacunkiem my�l�, �e lepiej wygl�da�oby 52 00:05:03,006 --> 00:05:05,206 Przyj�cie takiego zaproszenia osobi�cie. 53 00:05:08,206 --> 00:05:11,406 My�l�, �e ma pani racj�, pani Simms. Dzi�kuj�. 54 00:05:15,326 --> 00:05:17,726 Mog� ci� zapewni�, �e nie jeste� wyr�niony. 55 00:05:17,726 --> 00:05:20,006 Nie zgadzam si�, �e jest to n�kanie. 56 00:05:20,006 --> 00:05:21,806 Mo�e si� tak okaza�, ale... 57 00:05:21,806 --> 00:05:24,406 Chirurgia zapewnia us�ug�, za kt�r� trzeba zap�aci�. 58 00:05:24,406 --> 00:05:25,926 By�e� leczony, wi�c... 59 00:05:29,526 --> 00:05:31,526 Nerwowy cz�owiek. 60 00:05:32,806 --> 00:05:36,726 By�oby o wiele �atwiej znosi� odchodz�cych pacjent�w, gdyby nie zalegali z zap�at�. 61 00:05:36,726 --> 00:05:39,126 - Ilu dzi� odesz�o? - Kolejnych dwoje. 62 00:05:42,806 --> 00:05:44,726 Nie jest �atwiej, Will. 63 00:05:44,726 --> 00:05:47,606 Je�li nadal tak b�dzie, wkr�tce mo�emy znale�� si� w prawdziwym k�opocie. 64 00:05:51,406 --> 00:05:55,406 Zastanawia�am si�... mo�e warto zapyta�, czy Czesi mog� korzysta� z Twoich us�ug. 65 00:05:55,406 --> 00:05:58,206 - Czesi? - Jest ich tak wielu. 66 00:05:58,206 --> 00:06:02,006 Trudno uwierzy�, �e lokalny lekarz z twoim do�wiadczeniem nie by�by u�yteczny. 67 00:06:02,806 --> 00:06:05,006 Co my�lisz? 68 00:06:05,006 --> 00:06:07,006 Jasne, �e musimy co� zrobi�. 69 00:06:19,806 --> 00:06:20,926 - Halo. - Joyce, 70 00:06:21,006 --> 00:06:23,606 Jak d�ugo masz zamiar kontynuowa� ten nonsens ? 71 00:06:25,126 --> 00:06:30,206 Je�li nadal interpretujesz to jako nonsens, Douglas... 72 00:06:31,006 --> 00:06:33,206 To na pewno nie czas na powr�t. 73 00:06:34,126 --> 00:06:36,526 Nic nie zmieni�o si� w plugawym sposobie, 74 00:06:36,526 --> 00:06:38,606 W jaki realizujesz swoje ambicje. 75 00:06:39,526 --> 00:06:42,406 Nie rozumiem, dlaczego nie mo�esz je�� sroki. To tylko ptaki. 76 00:06:42,406 --> 00:06:45,006 My�l�, �e to ty jeste� naiwny, Douglas. 77 00:06:45,006 --> 00:06:49,406 Zwa�ywszy, co si� dzieje, wszelkie pr�by wej�cia w polityk� w najbli�szym czasie 78 00:06:49,406 --> 00:06:51,206 S� kompletnym marnotrawstwem czasu. 79 00:06:52,406 --> 00:06:55,526 - C�, czytasz gazety. - Odnotowa�em twoje uwagi, Joyce. 80 00:06:55,606 --> 00:06:58,006 Ile minie zanim swastyka zawi�nie nad Parlamentem? 81 00:06:59,006 --> 00:07:01,206 Miesi�c? Dwa miesi�ce? 82 00:07:04,606 --> 00:07:06,006 Nie zawracaj mi zn�w g�owy. 83 00:07:06,006 --> 00:07:08,726 Chyba, �eby mi powiedzie�, �e zmieni�e� zdanie. 84 00:07:12,006 --> 00:07:14,326 - Prosz� i�� ko�o kantyny. - Dzi�kuj�. 85 00:07:17,126 --> 00:07:19,806 Pani Collingborne chce si� z panem widzie�, podpu�kowniku. 86 00:07:20,206 --> 00:07:21,926 Czemu zawdzi�czam t� przyjemno��? 87 00:07:22,006 --> 00:07:25,806 Czesi zaprosili wiosk� na kulturalne popo�udnie w obozie. 88 00:07:25,806 --> 00:07:28,926 W celu... roz�adowania napi��, kt�re powsta�y wcze�niej. 89 00:07:29,006 --> 00:07:31,406 By�o kilka k��tni. 90 00:07:31,526 --> 00:07:34,806 Tak, s�ysza�em. A my mieliby�my stanowi� wsparcie lotnicze? 91 00:07:34,806 --> 00:07:38,926 To mia�a by� moja druga pro�ba, jesli odrzuci�by pan pierwsz�. 92 00:07:38,926 --> 00:07:41,206 Kt�ra brzmi ? 93 00:07:41,206 --> 00:07:44,006 Mo�e m�g�by pan wys�a� tam kilku swoich ludzi? 94 00:07:44,606 --> 00:07:46,806 Czesi przeszli straszliw� pr�b�, 95 00:07:46,806 --> 00:07:49,326 A pa�scy ludzie przechodz� przez co� podobnego. 96 00:07:49,406 --> 00:07:53,006 Paru brytyjskich �o�nierzy, kt�rzy widzieli walk�, pomog�oby prze�ama� lody. 97 00:07:53,406 --> 00:07:55,606 Je�li wszystko inne zawiedzie, mo�emy m�wi� o broni? 98 00:07:55,606 --> 00:07:57,526 - Nie, nie... - �artuj�. 99 00:07:58,526 --> 00:08:02,206 Chocia�, je�li sko�cz� si� tematy, w�a�ciwie mo�emy rozmawia� o broni. 100 00:08:02,206 --> 00:08:06,126 W tym momencie okre�lamy ca�� imprez� ca�kowit� kl�sk� i po prostu wychodzimy. 101 00:08:06,126 --> 00:08:08,126 Dok�adnie! 102 00:08:09,526 --> 00:08:12,806 C�, spe�niaj�c obowi�zek, b�d� szcz�liwy wysy�aj�c tam ci�ar�wk� ludzi. 103 00:08:12,806 --> 00:08:14,806 Dzi�kuj�. 104 00:08:15,606 --> 00:08:19,006 - Rozumiem, �e b�d� czeskie ta�ce ludowe. - Ta�ce ludowe ? 105 00:08:19,126 --> 00:08:22,206 W takim razie osobi�cie pokieruj� pojazdem. 106 00:08:30,406 --> 00:08:32,606 O kt�rej przywioz� go jutro do domu? 107 00:08:34,006 --> 00:08:35,606 Wczesnym rankiem. 108 00:08:36,606 --> 00:08:41,806 By� mo�e powinni�my... Przesta� spotyka� si� na chwil�. 109 00:08:43,606 --> 00:08:46,526 - Musz� si� z tob� widywa�. - Ale je�li oka�e si� to niemo�liwe ? 110 00:08:47,806 --> 00:08:49,326 Dop�ki jeste�my ostro�ni. 111 00:08:50,606 --> 00:08:56,206 Czas sp�dzony z tob� by� najbardziej szczerym w ca�ym moim �yciu. 112 00:08:57,726 --> 00:09:00,006 Mo�emy nadal si� widywa�. 113 00:09:01,406 --> 00:09:03,406 Marek... 114 00:09:04,606 --> 00:09:06,526 Je�li chcesz tak samo mocno, jak ja. 115 00:09:23,606 --> 00:09:25,126 Dzie� dobry. 116 00:09:25,206 --> 00:09:28,806 Nazywam si� Campbell i jestem um�wiona na rozmow� z pu�kownikiem Ciprisem. 117 00:09:57,606 --> 00:10:00,526 Je�li chcesz zobaczy� swastyk� nad parlamentem, wypieprzaj do Niemiec! 118 00:10:28,645 --> 00:10:32,325 - Uwa�aj, uwa�aj, Pat. - Uwa�am, Bob. 119 00:10:36,645 --> 00:10:38,245 B�l ? 120 00:10:38,325 --> 00:10:40,925 C�, nie wi�kszy nad to, co przywioz�em z Francji. 121 00:10:41,045 --> 00:10:43,245 Masz �rodki przeciwb�lowe ze szpitala? 122 00:10:43,245 --> 00:10:46,325 - Mam. - Jestem obok, je�li czego� potrzebujesz. 123 00:10:46,325 --> 00:10:48,245 Dzi�kuj� za pomoc, dr Campbell. 124 00:10:48,325 --> 00:10:50,645 Naprawd� to doceniamy. 125 00:10:50,645 --> 00:10:52,645 - Pat pana odprowadzi. - Oczywi�cie. 126 00:10:57,125 --> 00:11:00,925 Je�li on albo ty czegokolwiek b�dziecie potrzebowa�, zadzwo�. 127 00:11:00,925 --> 00:11:02,845 Dzi�kuj�. 128 00:11:11,725 --> 00:11:13,725 Wszystko, czego potrzebujesz, jest w zasi�gu r�ki. 129 00:11:17,445 --> 00:11:19,045 Co to jest? 130 00:11:19,045 --> 00:11:21,045 - Co? - Nowa sukienka? 131 00:11:21,445 --> 00:11:25,645 Wyje�d�am, ryzykuj� swoje �ycie, a ty szalejesz na zakupach? 132 00:11:30,525 --> 00:11:33,325 Zap�aci�am za to z moich pieni�dzy z centrali. 133 00:11:33,525 --> 00:11:35,325 Tak, ale masz ubrania. 134 00:11:35,325 --> 00:11:38,125 Mam bardzo stare ubrania, kt�re s� pokryte �atami i cerami. 135 00:11:38,125 --> 00:11:41,525 Sprzedaj albo zanie� na ko�cielny jarmark. Nie obchodzi mnie gdzie, ale ma znikn��. 136 00:11:41,645 --> 00:11:44,525 - Jeste� zm�czony. - Wyrzu� j�, Pat. 137 00:11:46,525 --> 00:11:49,845 Wygl�dasz jak kto�, kto chce by� ciekawszy, ni� jest naprawd�. 138 00:12:08,045 --> 00:12:09,725 Obawiam si�, �e potrzebuj� twojej pomocy. 139 00:12:09,725 --> 00:12:11,645 Nie musisz przeprasza�. Wejd�. 140 00:12:11,725 --> 00:12:13,725 Czy mog�yby�my pom�wi� tutaj? 141 00:12:24,525 --> 00:12:26,525 Mniej wi�cej potwierdzi�am, 142 00:12:26,525 --> 00:12:30,645 �e Peter i Helen Lakin mieli d�ugotrwa�y romans, zanim zmarli. 143 00:12:32,925 --> 00:12:37,045 Nie wiem, kto co wie w fabryce, wi�c nie wiem, komu mog� tam zaufa�. 144 00:12:38,325 --> 00:12:40,725 Potrzebuj� ci�, aby� by�a moimi oczami i uszami. 145 00:12:42,525 --> 00:12:44,325 Czy rozwa�y�by� prac� dla mnie? 146 00:12:45,925 --> 00:12:49,125 Oczywi�cie, �e nie mam nic przeciwko pomaganiu ci od czasu do czasu. 147 00:12:49,125 --> 00:12:51,245 Rozumiesz biznes w taki spos�b, w jaki ja nie. 148 00:12:51,645 --> 00:12:53,925 Zap�ac� za tw�j czas ponad obowi�zuj�c� stawk�. 149 00:12:54,245 --> 00:12:57,045 Tym samym potwierdzaj�c, �e naprawd� nie rozumiesz biznesu. 150 00:12:58,525 --> 00:13:00,525 Zwyk�a stawka b�dzie w porz�dku. 151 00:13:00,525 --> 00:13:03,525 Zdaj� sobie spraw�, �e masz swoich klient�w. 152 00:13:03,645 --> 00:13:07,325 Cokolwiek mog� dla ciebie zrobi�, Frances, wystarczy tylko poprosi�. 153 00:13:07,325 --> 00:13:09,325 Dzi�kuj�. 154 00:13:09,325 --> 00:13:14,045 W tej chwili... Tak niewielu osobom w moim �yciu mog� zaufa�. 155 00:13:16,245 --> 00:13:17,925 Z pewno�ci� jeste� jedn� z nich. 156 00:13:32,845 --> 00:13:34,845 Tak, �eby� wiedzia�a... 157 00:13:36,125 --> 00:13:39,525 ... dzisiaj by� m�j ostatni ranek na przystanku. 158 00:13:40,325 --> 00:13:43,045 - Poddajesz si�. - Nie, nie poddaj� si�. 159 00:13:45,125 --> 00:13:48,045 Ja po prostu... pozwalam mu odej��. 160 00:13:48,045 --> 00:13:50,045 - To to samo. - Nie, nie jest. 161 00:13:51,045 --> 00:13:54,125 Czeka�em tam, dzie� po dniu... 162 00:13:54,845 --> 00:13:59,645 Bo my�la�em, �e pozwoli nam to powoli pogodzi� si� z faktem... 163 00:14:02,045 --> 00:14:06,645 ... faktem, Mim, �e David nie wr�ci do domu. 164 00:14:06,725 --> 00:14:10,245 Ale to nie jest fakt. Telegram m�wi� "zaginiony". 165 00:14:10,325 --> 00:14:12,525 Poniewa� nie maj� jego cia�a. 166 00:14:13,925 --> 00:14:15,925 Zastan�w si�. 167 00:14:16,525 --> 00:14:20,325 Przysi�gam na Boga, jedyny wniosek, do jakiego dojdziesz... 168 00:14:21,325 --> 00:14:23,525 ... to, �e Dawid zosta� nam odebrany. 169 00:15:19,445 --> 00:15:22,045 Mam po po�udniu zmian� w centrali. 170 00:15:22,125 --> 00:15:24,125 C�, odwo�aj to. 171 00:15:24,445 --> 00:15:26,925 Nie mog�. Mamy ma�o personelu. 172 00:15:26,925 --> 00:15:28,925 Nie obchodzi mnie to. Potrzebuj� ci� tutaj. 173 00:15:29,725 --> 00:15:32,245 Mog� przynie�� tu wszystko, czego potrzebujesz, zanim p�jd�. 174 00:15:32,325 --> 00:15:34,725 Dlaczego tak trudno jest ci to zrozumie�? 175 00:15:34,725 --> 00:15:36,845 Nie idziesz. 176 00:15:37,445 --> 00:15:39,725 Zatrzymaj mnie. 177 00:15:39,845 --> 00:15:43,125 Nie stawiaj si�, Pat. Ostrzegam ci�. 178 00:15:43,125 --> 00:15:45,925 Nie, Bob. Jak zwykle mi grozisz. 179 00:15:45,925 --> 00:15:48,645 Ale to by zadzia�a�o tylko wtedy, gdybym si� ciebie ba�a. 180 00:16:06,725 --> 00:16:08,725 Pat! 181 00:16:09,725 --> 00:16:11,445 Jak posz�o? 182 00:16:12,725 --> 00:16:14,725 W czeskim obozie? 183 00:16:16,445 --> 00:16:18,525 Potwierdzenie zaproszenia. 184 00:16:18,525 --> 00:16:22,125 O. Tak... w porz�dku. 185 00:16:23,125 --> 00:16:25,845 - Wszystko w porz�dku. - Wszystko w porz�dku? 186 00:16:26,525 --> 00:16:30,525 Mam zamiar i�� na dy�ur do centrali, z czego Bob nie jest zadowolony. 187 00:16:31,725 --> 00:16:34,245 - Rozumiem. - My�l�, �e powinnam to odwo�a�. 188 00:16:35,125 --> 00:16:38,125 Czemu ja nie mia�abym mie� go na oku, podczas twojej zmiany? 189 00:16:38,125 --> 00:16:41,525 Nie, Erica. Nie, to by�oby zbyt wielkie narzucanie si�. 190 00:16:41,645 --> 00:16:44,645 Nonsens. Ch�tnie pomog�. 191 00:16:46,125 --> 00:16:49,445 - Czy jeste� absolutnie pewna? - Id� do pracy. 192 00:16:50,525 --> 00:16:52,925 B�d� wciska� w Boba kaw� i herbatniki. 193 00:16:54,445 --> 00:16:56,245 Dzi�kuj�. 194 00:17:10,845 --> 00:17:13,525 Powinnowytrzyma� z�� pogod�, dop�ki nie wymieni pani szybki. 195 00:17:13,525 --> 00:17:15,525 Jestem panu wdzi�czna, panie Wilson. 196 00:17:16,925 --> 00:17:19,125 Czy na pewno nie chce pani, �ebym zadzwoni� na policj�? 197 00:17:19,125 --> 00:17:21,845 Nie, nie, nie, nie. Wierz�, �e mog� to rozwi�za� samodzielnie. 198 00:17:24,525 --> 00:17:27,325 Pana �ona pracuje w centrali, prawda? 199 00:17:27,645 --> 00:17:29,725 Jest dzi� na zmianie, istotnie. 200 00:17:30,525 --> 00:17:35,245 Czy kiedykolwiek mia�aby okazj�, by pos�ucha� rozmowy telefonicznej? 201 00:17:35,845 --> 00:17:37,845 C�, jest nadzwyczaj w�cibska. 202 00:17:38,525 --> 00:17:40,845 - Rozumiem. - Ale jest bardzo zdyscyplinowana. 203 00:17:40,925 --> 00:17:42,725 Nigdy nie b�dzie s�ucha� rozmowy. 204 00:17:42,725 --> 00:17:47,045 Prawd� powiedziawszy, s� inne w centrali, 205 00:17:47,125 --> 00:17:49,645 Kt�re mog� mie� troch� mniej samokontroli ni� moja �ona. 206 00:17:57,525 --> 00:17:59,525 Cholera. 207 00:18:04,725 --> 00:18:07,725 - Czy wszystko w porz�dku? - Cholerna ta�ma si� popsu�a. 208 00:18:08,325 --> 00:18:11,125 Pat trzyma zapas w kuchni. 209 00:18:11,125 --> 00:18:13,245 �rodkowa szuflada komody. 210 00:18:21,045 --> 00:18:23,045 Nie mog� znale��. 211 00:18:23,125 --> 00:18:26,525 C�, ma jaki� system, gdzie co ustawia, nie wiem. 212 00:18:30,125 --> 00:18:33,045 P�jd� obok i zadzwoni� do Pat. 213 00:18:39,045 --> 00:18:40,245 Numer, prosz�. 214 00:18:40,325 --> 00:18:42,725 Witam, Claire. Czy mog� porozmawia� z Pat? 215 00:18:42,725 --> 00:18:44,845 Pani Simms nie ma tutaj, pani Campbell. 216 00:18:44,845 --> 00:18:47,925 - Jeste� pewna? - Ca�kiem pewna. 217 00:18:48,725 --> 00:18:52,045 Nie przysz�a dzi� na zmian�. 218 00:18:52,125 --> 00:18:53,725 Rozumiem. 219 00:18:53,845 --> 00:18:56,045 M�j b��d, Claire. Przepraszam, �e ci� niepokoi�am. 220 00:18:56,125 --> 00:18:58,325 Nic nie szkodzi. 221 00:19:17,525 --> 00:19:20,245 Przepraszam za sp�nienie. 222 00:19:21,325 --> 00:19:25,045 Wiele rozm�w. A potem Claire przyjecha�a za p�no na zmian�. 223 00:19:30,445 --> 00:19:33,245 - Jak sobie poradzi�a� z Bobem? - Drzema�, kiedy do niego zagl�dn�am. 224 00:19:33,245 --> 00:19:35,245 Doskonale. 225 00:19:36,725 --> 00:19:38,725 - Musz� z tob� porozmawiac. - O czym? 226 00:19:49,045 --> 00:19:51,725 - Ta�ma w jego maszynie p�k�a. - Ah tak. 227 00:19:51,725 --> 00:19:54,845 Zadzwoni�am do centrali, aby dowiedzie� si�, gdzie trzymasz zapasow�. 228 00:19:57,325 --> 00:19:59,325 - Erica, mog� to wyt�umaczy�. - Nie ma potrzeby. 229 00:20:00,725 --> 00:20:02,125 Co masz na my�li'? 230 00:20:02,125 --> 00:20:04,725 Widzia�am ci� tamtego dnia w czeskim obozie. 231 00:20:06,325 --> 00:20:08,525 - Z czeskim �o�nierzem. - Racja, wi�c, tak... 232 00:20:08,525 --> 00:20:12,325 Widzia�a� mnie, kiedy spotka�am si� z pu�kownikiem Ciprisem... 233 00:20:12,325 --> 00:20:16,525 To nie by� pu�kownik Cipris. By�am z pu�kownikiem Ciprisem. 234 00:20:17,125 --> 00:20:19,125 Wysz�a� z lasu z innym m�czyzn�. 235 00:20:19,245 --> 00:20:21,245 Erica, prosz�... 236 00:20:21,245 --> 00:20:24,125 Da�am Bobowi ta�m� z naszej maszyny do pisania. 237 00:20:24,125 --> 00:20:26,525 - Chyba dzia�a wystarczaj�co dobrze. - Dzi�kuj�. 238 00:20:27,245 --> 00:20:28,325 Erica... 239 00:20:28,325 --> 00:20:31,725 Rozumiem, dlaczego czujesz potrzeb� k�amania mi o tym, dok�d chodzisz. 240 00:20:31,725 --> 00:20:34,445 Ale czy zdajesz sobie spraw�, jak niebezpieczne jest to, co robisz? 241 00:20:34,445 --> 00:20:37,925 - Je�li Bob si� nie dowie... - A je�li nie b�dzie mnie, �eby ci� kry�? 242 00:20:37,925 --> 00:20:39,925 A co z nast�pnym razem, kiedy wyjdziesz? 243 00:20:40,445 --> 00:20:42,725 Albo nast�nym i jeszcze nast�pnym? 244 00:20:47,445 --> 00:20:49,445 Dzi�kuj� za dzisiejsz� pomoc. 245 00:21:07,131 --> 00:21:09,251 Nie chcia�am w to uwierzy�. 246 00:21:09,331 --> 00:21:11,931 Moje w�asne cia�o i krew okradaj�ce swoj� rodzin�. 247 00:21:12,451 --> 00:21:16,051 - Ale nie mog�am znale�� �adnego innego wyja�nienia. - Mamo... 248 00:21:16,131 --> 00:21:18,531 Niedawno nauczy�am si� czyta�, Stanley... 249 00:21:19,451 --> 00:21:21,531 ... ale zawsze umia�am liczy�. 250 00:21:22,131 --> 00:21:23,531 Ja... 251 00:21:23,531 --> 00:21:25,531 Wyjd�. 252 00:21:29,851 --> 00:21:32,451 Wiem, �e zapobiega to wydostawaniu si� zwierz�t z farmy 253 00:21:32,451 --> 00:21:35,131 Ale to nie powstrzyma na zbyt d�ugo niemieckich �o�nierzy. 254 00:21:35,131 --> 00:21:36,931 Sedno nie w tym, �eby powstrzyma� ich wej�cie, 255 00:21:37,051 --> 00:21:41,331 Ale �eby spowolni� ich na tyle, by Steph i Stan, mogli wzi�� bro� i si� schowa�. 256 00:21:41,451 --> 00:21:45,651 Stan! Sp�jrz, kogo z�apa�am, kiedy usi�owa� zwin�� nasze mas�o. 257 00:21:47,451 --> 00:21:51,131 - Staram si� tylko troch� dla nas zrobi�. - To si� nazywa czarnym rynkiem, Stanley. 258 00:21:51,251 --> 00:21:53,251 Wy�l� szpieg�w, �eby z�apa� takich ludzi jak ty. 259 00:21:53,251 --> 00:21:56,051 - Mo�esz sko�czy� w wi�zieniu. - Jak, twoim zdaniem, nam to pomo�e? 260 00:21:56,051 --> 00:21:58,651 - Czy to wa�ne? - Im wi�cej pieni�dzy, tym lepiej. 261 00:21:58,731 --> 00:22:02,051 �eby zdoby� rzeczy, kt�rych b�dziemy potrzebowa� po inwazji. Albo na �ap�wki. 262 00:22:02,051 --> 00:22:04,651 Czemu nie przekraczamy mostu oznaczonego 263 00:22:04,651 --> 00:22:08,251 "przekupywanie nazist�w", kiedy do niego dojdziemy? Powiedz mu, Stan. 264 00:22:08,331 --> 00:22:10,331 My�l�, �e on ma racj�. 265 00:22:10,331 --> 00:22:14,531 Isobel, czy s�owa, kt�re pad�y z moich ust, mia�y dla ciebie jaki� sens? 266 00:22:14,531 --> 00:22:16,731 S�dz�, �e Stanley tylko my�li na zapas. 267 00:22:16,731 --> 00:22:18,731 - Czy to nie dobry pomys�? - Nie. 268 00:22:18,731 --> 00:22:21,251 To tak niebezpieczne, jak ta idiotyczna nauka 269 00:22:21,331 --> 00:22:23,851 d�gania bagnetem wyszkolonej piechoty niemieckiej. 270 00:22:23,851 --> 00:22:26,651 Kiedy Szkopy zaatakuj�, b�dzie ju� za p�no na przygotowanie si�. 271 00:22:26,931 --> 00:22:28,931 Teraz jest czas. 272 00:22:28,931 --> 00:22:30,931 To wraca do magazynu. 273 00:22:30,931 --> 00:22:33,651 Potem oddasz ka�dy �le zarobiony grosz. 274 00:22:35,131 --> 00:22:37,131 Pr�bowa�em tylko pom�c. 275 00:22:37,131 --> 00:22:39,131 Wiem. Id�. 276 00:22:46,731 --> 00:22:49,331 Troszcz si� tak dalej, a zabijesz go. 277 00:22:49,331 --> 00:22:52,651 - Nie jest ju� dzieckiem. - Nie jest te� cholernym �o�nierzem. 278 00:22:52,651 --> 00:22:54,651 Wi�c czemu go tak traktujesz? 279 00:23:06,851 --> 00:23:11,851 S�dz�, �e to tobie powinnam podzi�kowa� za to co wpad�o rano przez moje drzwi? 280 00:23:12,251 --> 00:23:15,051 Zastanawiam si�, jak reszta wsi b�dzie si� czu�a wiedz�c, 281 00:23:15,251 --> 00:23:17,851 �e s�uchasz ich prywatnych rozm�w? 282 00:23:17,931 --> 00:23:19,851 Poczekaj chwil�. 283 00:23:19,931 --> 00:23:22,251 Robisz notatki? 284 00:23:22,331 --> 00:23:23,931 Pos�uchaj, 285 00:23:23,931 --> 00:23:28,051 M�wi�a�, �e masz nadziej�, �e w ci�gu dw�ch miesi�cy nad Parlamentem zawi�nie swastyka. 286 00:23:28,051 --> 00:23:32,531 Poinformowa�am swojego m�a, dok�d moim zdaniem zmierza wojna. 287 00:23:32,531 --> 00:23:35,651 Nie, �e jestem zadowolona z tego kierunku. 288 00:23:36,131 --> 00:23:37,931 Brzmia�a� na zadowolon�. 289 00:23:38,051 --> 00:23:42,051 Wi�c zdecydowa�a� si� rozpowszechnia� plotk�, �e jestem hitlerowskim sympatykiem? 290 00:23:42,131 --> 00:23:46,451 Staram si� tylko wychwyci� alarmuj�ce wypowiedzi, jak prosi� nas rz�d. 291 00:23:47,051 --> 00:23:51,251 Pods�uchiwanie rozm�w ludzi na pewno nie jest tym, o co prosi� rz�d. 292 00:23:51,251 --> 00:23:54,051 Ci, kt�rzy nie maj� nic do ukrycia, nie maj� si� czego ba�. 293 00:23:54,051 --> 00:23:57,731 Z wyj�tkiem niezliczonych imbecyli rozsiewaj�cych k�amstwa. 294 00:23:59,851 --> 00:24:02,131 Daj mi t� ksi��k�. 295 00:24:02,251 --> 00:24:03,731 - To moje. - Dawaj. 296 00:24:05,651 --> 00:24:09,731 Ksi��ka, tak. Zawarto��, zdecydowanie nie. 297 00:24:28,131 --> 00:24:30,651 Prosz�. 298 00:24:37,331 --> 00:24:40,531 Pani Barden, przedstawiam Neila i Iana Lyons. 299 00:24:40,531 --> 00:24:42,531 Mi�o pozna�, pani Barden. 300 00:24:42,531 --> 00:24:46,451 Tak mi przykro z powodu pani tragicznej straty. 301 00:24:47,131 --> 00:24:49,131 S�owa mog� ledwie wyrazi�. 302 00:24:49,131 --> 00:24:52,651 Dzi�kuj�, panowie. To nasza ksi�gowa, pani Scotlock. 303 00:24:52,651 --> 00:24:54,531 I pan Taylor, kt�rego ju� spotkali�cie. 304 00:24:54,531 --> 00:24:55,731 Jak si� masz'? 305 00:24:55,851 --> 00:24:57,851 Obawiam si�, �e mam inne spotkanie. 306 00:24:57,851 --> 00:25:01,331 Ale zostawiam was w zdecydowanie zdolnych r�kach. 307 00:25:01,331 --> 00:25:03,851 Panowie, prosz�. Usi�d�cie. 308 00:25:09,131 --> 00:25:12,131 Mam nadziej�, �e s� g�odni, tyle mamy. 309 00:25:18,731 --> 00:25:21,931 - Potrzebujecie podw�zki? - Nie mia�abym nic przeciwko. 310 00:25:26,651 --> 00:25:29,451 Chod�, na stopie�. B�d�cie d�entelmenami. 311 00:25:40,731 --> 00:25:43,651 Twoja cena za jard spadochronowego jedwabiu 312 00:25:43,731 --> 00:25:48,251 Jest znacznie ni�sza ni� u naszych obecnych dostawc�w. 313 00:25:48,251 --> 00:25:51,531 Uznajemy, �e musimy by� konkurencyjni, aby wygra� interes. 314 00:25:51,531 --> 00:25:54,731 I kiedy wygracie, wasze ceny b�d� nieuchronnie wzrasta�? 315 00:25:54,851 --> 00:25:56,731 Nie nasz styl. 316 00:25:56,851 --> 00:25:59,731 Chcemy nawi�za� d�ugotrwa�e relacje z t� firm�. 317 00:25:59,731 --> 00:26:02,651 Ale wasze dane nie wydaj� si� by� trwa�e, panie Lyons. 318 00:26:02,651 --> 00:26:05,731 Jak powiedzia� m�j brat, chcemy nawi�za� wsp�prac� na d�u�sz� met�. 319 00:26:05,731 --> 00:26:09,131 Tak, ale m�wi�c prosto, mo�ecie ponosi� straty. 320 00:26:09,131 --> 00:26:12,531 Prosz� pozwoli�, �e to my b�dziemy si� martwi� nasz� doln� granic�, pani Scotlock. 321 00:26:12,651 --> 00:26:15,651 Niech pani doceni to, co ta cena mo�e dla zrobi� dla pani. 322 00:26:47,731 --> 00:26:50,131 Podejrzewa�am, �e b�dziesz w tym dobry! 323 00:26:50,131 --> 00:26:52,331 Wszyscy piloci s� szkoleni w ta�cu kontynentalnym 324 00:26:52,331 --> 00:26:55,731 Na wypadek, gdy zejdziemy na terytorium wroga i musimy miesza� si� z mieszka�cami. 325 00:26:55,731 --> 00:26:58,331 Oczywi�cie pomin��em kluczow� lekcj� o wdzi�ku i koordynacji. 326 00:26:58,331 --> 00:27:01,451 Och, na lito�� bosk�, nie przestawaj. Mog� si� obrazi�. 327 00:27:22,731 --> 00:27:25,331 Wygl�da na to, �e nowy dow�dca dobrze si� bawi. 328 00:27:25,451 --> 00:27:27,451 Z pewno�ci� daje z siebie wszystko. 329 00:27:28,731 --> 00:27:33,451 Wiem, �e pani m�� jest trzymany kilkaset mil st�d, pani Collingborne, 330 00:27:33,451 --> 00:27:35,251 Ale radz� ci pami�ta�, 331 00:27:35,331 --> 00:27:38,251 �e dla reszty wsi pozostaje pani �on� wikarego. 332 00:27:38,931 --> 00:27:41,131 Ani na chwil� nie zapomnia�am. 333 00:27:41,251 --> 00:27:43,651 Patrz�c, jak ta�czysz z podpu�kownikiem... 334 00:27:43,651 --> 00:27:46,851 Mniej wyrafinowane umys�y mog�yby my�le� inaczej. 335 00:27:48,251 --> 00:27:51,251 To niebezpieczny czas, aby sta� si� przedmiotem plotek. 336 00:27:55,131 --> 00:27:59,731 Dobra, wypij. Chodz� s�uchy, �e zaraz si� zaczn� kwadratowe ta�ce. 337 00:27:59,851 --> 00:28:01,251 Obawiam si�, �e to nie dla mnie. 338 00:28:01,331 --> 00:28:05,051 My�l�, �e zwchn�am kostk�, staraj�c si� unikn�� twoich miotaj�cych si� n�g. 339 00:28:05,931 --> 00:28:08,851 Tak� mam reputacj�, �e zostawiam z�amane kobiety. 340 00:28:08,851 --> 00:28:11,331 Nie za�amane, rozumiesz, po prostu z�amane. 341 00:28:11,851 --> 00:28:14,731 Panna Fenchurch wygl�da na gotow� do ponownego udzia�u w walce. 342 00:28:15,051 --> 00:28:17,051 Teresa! 343 00:28:17,051 --> 00:28:19,451 Podpu�kownik potrzebuje partnerki do kolejnego ta�ca. 344 00:28:19,531 --> 00:28:21,051 �adna ze mnie Ginger Rogers. 345 00:28:21,051 --> 00:28:23,651 - Mama m�wi, �e urodzi�am si� z trzema lewymi stopami. - Trzema? 346 00:28:23,651 --> 00:28:27,531 Idealna liczba dla absolutnej stabilno�ci. - Stabilno�ci mo�e, mobilno�ci ju� nie. 347 00:28:28,331 --> 00:28:30,131 Chod�my, zrobi� co w mojej mocy. 348 00:28:30,131 --> 00:28:33,051 Przynajmniej powiem matce, �e ta�czy�am z dow�dc� bazy. 349 00:28:33,131 --> 00:28:35,131 Chod�. 350 00:29:05,931 --> 00:29:07,331 Prosz�. 351 00:29:10,051 --> 00:29:12,051 Pani Barden, pan Lakin do pani. 352 00:29:12,051 --> 00:29:13,731 Dzi�kuj� za przybycie, panie Lakin. 353 00:29:14,651 --> 00:29:16,931 Frances Barden. �ona Petera. 354 00:29:16,931 --> 00:29:19,051 Moje najg��bsze kondolencje, pani Barden. 355 00:29:19,051 --> 00:29:21,051 Stracili�my dw�ch bardzo wyj�tkowych ludzi. 356 00:29:21,131 --> 00:29:23,131 Prosz� usi���. 357 00:29:28,331 --> 00:29:30,931 Prosi�a mnie pani o spotkanie? 358 00:29:30,931 --> 00:29:33,331 Chcia�am zapyta�, co pan wie o zwi�zku 359 00:29:33,331 --> 00:29:36,051 Mi�dzy moim m�em i pa�sk� c�rk�. 360 00:29:37,131 --> 00:29:39,651 Uwa�a�a go za pot�nego pracodawc�. 361 00:29:40,331 --> 00:29:42,851 Czy zdawa� pan sobie spraw�, �e maj� romans? 362 00:29:45,251 --> 00:29:47,251 Wiedzia� pan. 363 00:29:47,251 --> 00:29:49,651 Czy wie pan jak d�ugo? 364 00:29:49,731 --> 00:29:51,731 Czy dlatego mnie pani zaprosi�a? 365 00:29:51,731 --> 00:29:54,131 Aby zada� pytania, na kt�re zna ju� pani odpowiedzi? 366 00:29:54,131 --> 00:29:58,531 Mam tak wiele pyta�, panie Lakin. I tak ma�o odpowiedzi. 367 00:29:58,851 --> 00:30:00,051 My�l�, �e powinienem odej��. 368 00:30:00,131 --> 00:30:04,731 M�j m�� przekaza� 20% tej fabryki nieznanej grupie. 369 00:30:05,131 --> 00:30:06,531 Czy wiedzia� pan o tym? 370 00:30:06,531 --> 00:30:08,931 Prosz� pos�ucha�, nie wiem, w co usi�uje pani gra�... 371 00:30:09,051 --> 00:30:11,331 Nie interesuje mnie gra, panie Lakin. 372 00:30:11,451 --> 00:30:14,051 Jestem tylko zainteresowana odkryciem prawdy. 373 00:30:14,051 --> 00:30:16,131 Tak my�la�em. 374 00:30:16,251 --> 00:30:19,331 Sprowadzi�a mnie pani tutaj, aby mi powiedzie�, �e zamierza obali� testament. 375 00:30:19,331 --> 00:30:24,051 Nawet je�li chcia�am go zakwestionowa�, to m�j adwokat m�wi, �e nie mam powod�w. 376 00:30:24,531 --> 00:30:30,531 Udzia� w wysoko�ci 20% nie mo�e mie� wp�ywu na decyzj� 80% udzia�owc�w. 377 00:30:30,931 --> 00:30:33,651 Ale zawsze tam b�d�, prawda? 378 00:30:34,131 --> 00:30:37,251 W tle. Sta�e przypomnienie. 379 00:30:38,531 --> 00:30:40,851 Prosz� pos�ucha�. 380 00:30:40,931 --> 00:30:43,851 Szczerze nas to zaskoczy�o, kiedy dowiedzieli�my si�, co jej zostawi�. 381 00:30:43,851 --> 00:30:46,731 - Och, wyobra�am sobie. - Cokolwiek zdecydujemy si� z tym zrobi�, 382 00:30:46,851 --> 00:30:49,931 B�dzie to w d�ugoterminowym interesie Noah. 383 00:30:50,731 --> 00:30:51,851 Noah? 384 00:30:51,931 --> 00:30:56,051 To, �e dziedzictwo przechodzi na niego, b�dzie niewielk� pociech� po utracie matki, 385 00:30:56,051 --> 00:31:00,851 Ale roczna dywidenda pokryje jego nauk�, a kapita� powinien zapewni� mu przysz�o��. 386 00:31:00,851 --> 00:31:02,851 Jej syn? 387 00:31:03,731 --> 00:31:05,731 Helen ma dziecko? 388 00:31:05,731 --> 00:31:07,451 Nie wiedzia�a pani? 389 00:31:09,251 --> 00:31:10,931 Nie mia�am poj�cia. 390 00:31:11,051 --> 00:31:15,531 Obecno�� b�karta w rodzinie nie musi by� wykrzyczana z dach�w. 391 00:31:15,531 --> 00:31:17,851 Nawet tak wspania�ego i m�drego, jak Noah. 392 00:31:20,931 --> 00:31:22,931 Ile... 393 00:31:25,051 --> 00:31:27,451 Ile lat ma ch�opiec? 394 00:31:27,531 --> 00:31:29,531 W listopadzie b�dzie mia� 11. 395 00:31:30,851 --> 00:31:32,851 11. 396 00:31:32,931 --> 00:31:35,131 Helen przyprowadza�a go tutaj ca�y czas. 397 00:31:35,251 --> 00:31:37,131 Noah kocha wizyty w fabryce. 398 00:31:37,731 --> 00:31:41,131 Wujek Peter wyja�nia�, jak wszystko dzia�a. 399 00:31:41,131 --> 00:31:43,651 Rozpieszcza� go do zepsucia s�odyczami i zabawkami. 400 00:31:44,731 --> 00:31:47,851 Pani m�� naprawd� wzi�� ch�opca pod swoje skrzyd�a. 401 00:31:51,251 --> 00:31:53,251 Od kiedy'? 402 00:31:53,251 --> 00:31:55,731 Od dnia, kiedy si� urodzi�, pani Barden. 403 00:32:11,317 --> 00:32:15,117 Zak�adam, �e taniec z twoim okropnym staruszkiem nie wchodzi w gr�? 404 00:32:16,237 --> 00:32:20,037 Pokaza� tym, kt�rzy nas mia�d��, �e nie chcemy zosta� zmia�d�eni. 405 00:32:46,037 --> 00:32:47,437 Mia�by pan co� przeciw, sir? 406 00:32:47,437 --> 00:32:50,117 - Tak. - Ani troch�. 407 00:33:02,237 --> 00:33:04,517 T�sknimy za tob� w bazie. 408 00:33:04,637 --> 00:33:06,317 Nie wszyscy. 409 00:33:07,837 --> 00:33:10,717 - Ja na pewno. - Nie... 410 00:33:10,717 --> 00:33:12,917 Nie obchodzi mnie to, co my�l� ludzie. 411 00:33:13,837 --> 00:33:16,637 O tobie. Albo o mnie z tego powodu 412 00:33:31,717 --> 00:33:34,037 D�ugo rozmawia�a� z pu�kownikiem. 413 00:33:34,037 --> 00:33:36,037 Jego znajomo�� angielskiego nie jest zbyt dobra. 414 00:33:36,117 --> 00:33:38,117 A ewentualna odpowied�? 415 00:33:38,117 --> 00:33:40,917 Wydaje si�, �e nie potrzebuj� wi�cej lekarzy. 416 00:33:41,037 --> 00:33:42,117 Rozumiem. 417 00:33:42,117 --> 00:33:45,917 Ale to czego im brakuje, to codzienny dost�p do farmaceuty. 418 00:33:46,917 --> 00:33:48,437 Co my�lisz? 419 00:33:48,437 --> 00:33:50,917 To znaczy, powiedzia�am ju� tak, ale co my�lisz? 420 00:33:51,837 --> 00:33:53,317 My�l�, �e powinienna� powiedzie� tak. 421 00:33:53,317 --> 00:33:55,317 S�dzi�am, �e tak my�lisz. 422 00:33:58,037 --> 00:33:59,917 Jestem szcz�ciarzem, �e ci� mam. 423 00:34:01,637 --> 00:34:03,637 Chod�. 424 00:34:06,237 --> 00:34:08,317 Nazwisko, kt�re zostawi�a� to Lyons. 425 00:34:08,317 --> 00:34:11,237 W nich by�o co�, co naprawd� mi si� nie podoba�o. 426 00:34:11,917 --> 00:34:15,717 Oni byli... To jedyny spos�b na ich opisanie... 427 00:34:16,437 --> 00:34:18,237 Oboj�tni, w jaki� spos�b. 428 00:34:18,917 --> 00:34:21,517 Jakby zapewnili ju� sobie umow�, niezale�nie co si� stanie. 429 00:34:22,717 --> 00:34:25,717 Tw�j instynkt ci� nie zawi�d�. Bracia Lyons s� nam znani. 430 00:34:26,837 --> 00:34:28,317 Dobrze wiedzie�. 431 00:34:28,317 --> 00:34:30,837 Powiem pani Barden, �eby trzyma�a si� od nich z daleka. 432 00:34:30,837 --> 00:34:33,917 Przeciwnie. Powiedz jej, �eby zaakceptowa�a ich ofert�. 433 00:34:34,717 --> 00:34:36,517 Nie rozumiem. Powiedzia�e�... 434 00:34:36,517 --> 00:34:39,117 Zr�b wszystko, co w twojej mocy, aby tak si� sta�o. 435 00:34:39,117 --> 00:34:42,917 Ich udzia� w fabryce stanowi dla nas du�� szans�, 436 00:34:43,037 --> 00:34:46,117 �eby wreszcie mie� kogo� wewn�trz jednej z operacji. 437 00:34:46,117 --> 00:34:48,317 Pani Barden jest moj� dobr� przyjaci�k�. 438 00:34:49,117 --> 00:34:51,717 Je�li ci ludzie s� tak niebezpieczni, jak m�wisz... 439 00:34:52,317 --> 00:34:56,917 Prosz� od�o�y� osobist� lojalno��, pani Scotlock i skupi� si� na swoim obowi�zku. 440 00:34:58,237 --> 00:35:01,117 To wtedy, kiedy "dla kr�la i kraju", naprawd� co� znaczy. 441 00:35:03,117 --> 00:35:04,717 Prosz�. 442 00:35:04,717 --> 00:35:06,717 Wpu�� ich do fabryki. 443 00:35:19,637 --> 00:35:21,317 Przepraszam pani�. 444 00:35:21,317 --> 00:35:23,517 Czy mog� mie� zaszczyt prosi� o nast�pny taniec? 445 00:35:24,917 --> 00:35:26,917 Jestem tutaj z moim m�em. 446 00:35:28,517 --> 00:35:30,117 Czy mia�by pan co� przeciwko, sir? 447 00:35:31,237 --> 00:35:33,837 Nie, nie, nie. Prosz� bardzo. 448 00:35:33,837 --> 00:35:36,517 My, weterani, musimy �apa� nasze R&R*, kiedy je znajdziemy. 449 00:35:36,517 --> 00:35:37,917 *R&R - w slangu wojskowym - relaks 450 00:35:37,917 --> 00:35:39,717 Naprawd� nie s�dz�, �e to dobry pomys�. 451 00:35:39,717 --> 00:35:44,317 Raz w swoim �yciu nie b�d� tak cholernie nieszcz�liwa i zata�cz z m�czyzn�. 452 00:35:44,317 --> 00:35:46,437 Dzi�kuj� panu. Szanowna pani? 453 00:35:54,637 --> 00:35:57,317 Co tobie, na lito�� bosk�, wydaje si�, �e robisz? 454 00:36:02,037 --> 00:36:06,237 Z twojego opisu nie przypuszcza�em, �e tw�j m�� chcia�by wzi�� udzia� w tym wydarzeniu. 455 00:36:06,317 --> 00:36:08,317 Upar� si� w ostatniej chwili. 456 00:36:08,917 --> 00:36:10,317 Ma na mnie oko. 457 00:36:11,117 --> 00:36:14,117 No c�, niech patrzy jak ty i ja ta�czymy razem. 458 00:36:20,317 --> 00:36:22,917 - Nie s�dz�, �e mog� to robi�. - Ta�czysz bardzo dobrze. 459 00:36:24,117 --> 00:36:26,917 Nie s�dz�, �e mog� nadal si� z tob� widywa�, kiedy Bob wr�ci�. 460 00:36:26,917 --> 00:36:28,917 Ale powiedzia�a�, �e je�li b�dziemy ostro�ni... 461 00:36:29,917 --> 00:36:32,037 Myli�am si�. 462 00:36:32,117 --> 00:36:36,117 Przepraszam. K�amstwa ju� si� zacz�y. 463 00:36:36,237 --> 00:36:38,237 I boj� si�. 464 00:36:39,717 --> 00:36:42,037 - Nie musisz. - Oh, musz�. 465 00:36:44,917 --> 00:36:46,917 Tak mi przykro. 466 00:36:55,437 --> 00:36:57,437 Dobry tancerz. 467 00:36:57,517 --> 00:36:59,917 - Dzi�kuj�. - Nie, nie ty. 468 00:37:18,517 --> 00:37:22,037 Kto to jest? Nie jest z WAAF, prawda? (kobiece oddzia�y w lotnictwie brytyjskim) 469 00:37:22,117 --> 00:37:24,037 Pomocniczy transport lotniczy. 470 00:37:24,037 --> 00:37:27,237 Pilotuje samoloty szkoleniowe w ca�ym kraju, gdziekolwiek s� potrzebne. 471 00:37:27,317 --> 00:37:29,917 - Pilotuje samoloty? - Tak. 472 00:37:29,917 --> 00:37:33,917 Annie? Pannie Fenchurch trudno uwierzy�, �e potrafisz lata�. 473 00:37:33,917 --> 00:37:36,037 Na pewno s�ysza�a pano o Amy Johnson? 474 00:37:36,117 --> 00:37:40,317 Tak, oczywi�cie. Nie zdawa�am sobie sprawy, �e RAF u�ywa kobiet-pilot�w. 475 00:37:40,437 --> 00:37:42,517 - Bardzo niech�tnie. - Nie ja! 476 00:37:43,437 --> 00:37:44,717 Czy latasz Hurricane'm? 477 00:37:44,717 --> 00:37:47,837 Nie mo�emy. Bo poka�emy ch�opc�w. 478 00:37:47,837 --> 00:37:51,517 Wspania�y pilot. Szkoda, �e nie jest m�czyzn�. 479 00:37:51,637 --> 00:37:54,117 Prawie na pewno by�aby na szczycie mojej tabeli zestrzele�. 480 00:38:04,237 --> 00:38:05,717 Wsz�dzie ci� szuka�am. 481 00:38:05,717 --> 00:38:07,717 - My�la�am, �e jeste� w fabryce. 482 00:38:07,717 --> 00:38:10,437 - Helen ma syna, kt�ry ma tyle lat, ile trwa� ich romans. 483 00:38:10,437 --> 00:38:13,437 - Petera? -Tak pewne, jak to, �e jeste� moj� siostr�. 484 00:38:15,037 --> 00:38:17,037 Jeste� moj� siostr�, prawda? 485 00:38:27,317 --> 00:38:30,317 - Id� do schronu ze wszystkimi. - Dlaczego ty nie idziesz? 486 00:38:30,317 --> 00:38:34,437 Id� zobaczy�, czy mnie potrzebuj�. Je�li nie, to wr�c� do ciebie. 487 00:39:01,237 --> 00:39:03,237 Nie obwiniaj ch�opca. 488 00:39:05,517 --> 00:39:07,437 Nie obwiniam. 489 00:39:07,837 --> 00:39:10,317 Obwiniam ciebie i twoje ci�g�e wspominanie o inwazji. 490 00:39:12,117 --> 00:39:14,117 Nasz syn jest chroniony, Stan. 491 00:39:14,517 --> 00:39:17,317 Chc�, �eby trzyma� si� z dala od tego, tak d�ugo, jak to mo�liwe. 492 00:39:17,317 --> 00:39:19,917 Je�li my�lisz, �e tak si� stanie, to �yjesz we �nie. 493 00:39:19,917 --> 00:39:23,117 Je�li Niemcy zaatakuj�, to dlatego, �e ty i twoja armia nas nie obronili�cie. 494 00:39:23,117 --> 00:39:25,717 Zatem drut kolczasty, wzmocnione ogrodzenie, ukryta bro� - 495 00:39:25,837 --> 00:39:27,837 Nic z tego nie zrobi ju� �adnej r�nicy. 496 00:39:27,917 --> 00:39:32,037 - B�d� potrzebowa�a jeszcze troch�. - Wi�cej mas�a pani szuka, pani Talbot? 497 00:39:32,917 --> 00:39:37,837 Mam nadziej�, �e nie. Dwie uncje tygodniowo na osob�, ze sklepu, jak wszyscy inni. 498 00:39:41,637 --> 00:39:47,037 Dobrze dla twojego...czeskiego przyjaciela i jego kumpli, �e nam tu towarzysz�. 499 00:39:47,917 --> 00:39:51,837 Czuj�, �e s� odpowiedzialni za nasze bezpiecze�stwo. 500 00:39:52,437 --> 00:39:55,037 I nie jest moim przyjacielem. 501 00:39:55,037 --> 00:39:57,317 Czy nie zaprzyja�ni�a� si� podczas ta�ca? 502 00:39:57,317 --> 00:39:59,237 Nie, nie bardzo. 503 00:40:08,917 --> 00:40:10,317 Jasna cholera, by�o blisko. 504 00:40:10,317 --> 00:40:13,717 Dlaczego mieliby bombardowa� nas, skoro celem jest Liverpool? 505 00:40:14,917 --> 00:40:16,917 To nie tylko Liverpool. 506 00:40:17,037 --> 00:40:19,037 Chodzi o kana�y do transportu uzbrojenia. 507 00:40:19,117 --> 00:40:21,917 Ka�de miejsce, kt�rego zniszczenie podkopie nasze morale. 508 00:40:22,517 --> 00:40:26,317 Albo piloci zrzucaj�cy bomby teraz, �eby wr�ci� do Niemiec, nim zostan� zastrzeleni. 509 00:40:26,437 --> 00:40:28,317 To nie w porz�dku. 510 00:40:28,317 --> 00:40:30,437 To wojna. 511 00:40:31,917 --> 00:40:34,237 Co ma z tym wsp�lnego porz�dek? 512 00:40:40,117 --> 00:40:43,237 Wszyscy musicie wyj�� g�owy z ty�k�w 513 00:40:43,237 --> 00:40:45,637 I zrozumie�, co si� stanie, gdy przyjd� hitlerowcy. 514 00:40:45,637 --> 00:40:48,117 Wystarczy. Stan. Stan... 515 00:40:48,917 --> 00:40:51,437 To nie b�dzie ostatni. 516 00:40:52,637 --> 00:40:54,437 Walcz�cy gdzie� nad horyzontem. 517 00:40:55,237 --> 00:40:58,317 Niemcy s� w drodze. Widzia�em ich. 518 00:41:00,317 --> 00:41:02,717 I s� bezlito�ni. 519 00:41:22,117 --> 00:41:24,117 Cholera. 520 00:41:33,517 --> 00:41:36,517 Przesta�, cicho. Cisza, prosz�! 521 00:41:38,637 --> 00:41:42,437 Niewybuch wyl�dowa� zaledwie 30 st�p od tych schod�w. 522 00:41:42,437 --> 00:41:44,917 Najmniejsze wibracje mog� go zdetonowa�. 523 00:41:45,037 --> 00:41:47,917 Wszyscy zachowuj� spok�j, mam zamiar zadzwoni� do wojska. 524 00:41:48,037 --> 00:41:51,317 - Znam si� na materia�ach wybuchowych. - Powinni�my zostawi� to Brytyjczykom. 525 00:41:51,317 --> 00:41:54,717 Mo�e nie ma czasu. Masz w domu podstawowe narz�dzia? 526 00:41:54,717 --> 00:41:57,317 - Wkr�taki, no�yce do ci�cia, szczypce. - T�dy. 527 00:41:59,637 --> 00:42:01,437 Ka�dy zostaje dok�adnie tam, gdzie jest. 528 00:42:01,517 --> 00:42:03,037 B�d� ostro�ny. 529 00:43:47,317 --> 00:43:49,317 Wezm� miot��. 530 00:43:56,837 --> 00:43:58,837 Tato! 531 00:44:00,717 --> 00:44:02,717 Tato! 532 00:44:07,317 --> 00:44:09,117 Mim... 533 00:44:11,917 --> 00:44:13,917 Miriam! 534 00:44:28,037 --> 00:44:29,637 Mamo... 535 00:44:58,117 --> 00:45:00,317 Nadal nie mog� w to uwierzy�. 536 00:45:01,117 --> 00:45:04,037 Mim... ty wierzy�a�. 537 00:45:05,637 --> 00:45:08,437 Ja nie mog�em, ale... ale ty... 538 00:45:10,717 --> 00:45:12,717 I nigdy nie zrozumiem, jak. 539 00:45:13,517 --> 00:45:15,517 Ale to zrobi�a�. 540 00:45:17,117 --> 00:45:19,117 Dzi�kuj�. 541 00:45:19,717 --> 00:45:21,437 Ja... chc� tylko sprawdzi�. 542 00:45:21,438 --> 00:45:22,438 T�umaczenie: Nessalina 46909