All language subtitles for See.S02E03.2160p.ATVP.WEB-DL.DDP5.1.Atmos.DV.MP4.x265-DVSUX_Polish

af Afrikaans
ak Akan
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bem Bemba
bn Bengali
bh Bihari
bs Bosnian
br Breton
bg Bulgarian
km Cambodian
ca Catalan
ceb Cebuano
chr Cherokee
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian Download
cs Czech
da Danish
nl Dutch
en English
eo Esperanto
et Estonian
ee Ewe
fo Faroese
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gaa Ga
gl Galician
ka Georgian
de German
gn Guarani
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ia Interlingua
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
rw Kinyarwanda
rn Kirundi
kg Kongo
ko Korean
kri Krio (Sierra Leone)
ku Kurdish
ckb Kurdish (Soranî)
ky Kyrgyz
lo Laothian
la Latin
lv Latvian
ln Lingala
lt Lithuanian
loz Lozi
lg Luganda
ach Luo
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mfe Mauritian Creole
mo Moldavian
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
sr-ME Montenegrin
ne Nepali
pcm Nigerian Pidgin
nso Northern Sotho
no Norwegian
nn Norwegian (Nynorsk)
oc Occitan
or Oriya
om Oromo
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt-BR Portuguese (Brazil) Download
pt Portuguese (Portugal) Download
pa Punjabi
qu Quechua
ro Romanian Download
rm Romansh
nyn Runyakitara
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian Download
sh Serbo-Croatian
st Sesotho
tn Setswana
crs Seychellois Creole
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhalese
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish Download
es-419 Spanish (Latin American)
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
tt Tatar
te Telugu
th Thai
ti Tigrinya
to Tonga
lua Tshiluba
tum Tumbuka
tr Turkish
tk Turkmen
tw Twi
ug Uighur
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
wo Wolof
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:07,257 --> 00:00:10,886 Generale, wezwano cię, byś wyjaśnił 2 00:00:10,969 --> 00:00:12,846 fakt ucieczki więźnia, Tamactiego Juna. 3 00:00:12,930 --> 00:00:15,307 Tamacti Jun nie był moim więźniem. 4 00:00:15,390 --> 00:00:19,228 - Ale Baba Voss był. - Baba Voss był wrogiem Republiki. 5 00:00:19,895 --> 00:00:24,608 Który powinien stanąć przed sądem i zostać stracony, jak stanowi prawo. 6 00:00:24,691 --> 00:00:30,280 Gdyby tak się stało, nie miałby możliwości uciec z Tamactim Junem. 7 00:00:30,364 --> 00:00:32,616 Łowca czarowników był potencjalnym źródłem 8 00:00:32,698 --> 00:00:36,787 wielu informacji na temat strategii królowej Payan 9 00:00:36,870 --> 00:00:38,330 i stanu jej wojsk. 10 00:00:38,413 --> 00:00:41,250 Wiesz, jak udało im się zbiec? 11 00:00:41,792 --> 00:00:45,170 Takie naruszenie bezpieczeństwa jest niespotykane. 12 00:00:45,754 --> 00:00:48,924 Musieli mieć pomoc. Kogoś z wewnątrz. 13 00:00:49,883 --> 00:00:53,053 Musimy znaleźć zdrajcę, lub zdrajców, 14 00:00:53,136 --> 00:00:54,388 i zrobić z nich przykład. 15 00:00:54,471 --> 00:00:58,308 Jeśli są zdrajcy, znajdę ich. 16 00:00:59,893 --> 00:01:03,730 Generale Voss, służyłeś tej radzie 17 00:01:03,814 --> 00:01:06,859 z honorem i wielkim męstwem przez wiele lat, 18 00:01:06,942 --> 00:01:09,862 ale twoja obsesja dotycząca powrotu wzroku, 19 00:01:09,945 --> 00:01:14,783 chęć zemszczenia się na bracie, muszą zostać odłożone na bok. 20 00:01:14,867 --> 00:01:16,994 Plemię Ganites rośnie w siłę na zachodzie. 21 00:01:17,077 --> 00:01:18,579 Jesteś najlepszym taktykiem. 22 00:01:18,662 --> 00:01:22,583 Musisz się skupić na prawdziwych zagrożeniach dla Republiki. 23 00:01:23,542 --> 00:01:25,294 Rozumiesz? 24 00:01:29,840 --> 00:01:34,761 Tak. Rozumiem. 25 00:01:42,227 --> 00:01:45,856 Masz przesłuchać każdego strażnika, który miał kontakt z Vossem lub Junem. 26 00:01:45,939 --> 00:01:48,192 Już to zrobiłam. Nic nie powiedzieli. 27 00:01:48,275 --> 00:01:52,696 To przesłuchaj ich znowu. Ktoś pęknie. 28 00:01:53,197 --> 00:01:54,198 Tak jest. 29 00:03:33,005 --> 00:03:35,174 Kto tam? 30 00:03:36,675 --> 00:03:38,468 - Już dobrze. - Oloman? 31 00:03:38,552 --> 00:03:39,553 Już dobrze. 32 00:03:51,982 --> 00:03:53,317 Kolejny koszmar? 33 00:03:55,444 --> 00:03:56,695 Nie rozumiesz. 34 00:03:58,155 --> 00:03:59,740 Te sny są piękne. 35 00:04:01,158 --> 00:04:05,746 Widzę świat, moje dzieci. 36 00:04:07,706 --> 00:04:10,000 Koszmar zaczyna się, gdy się budzę. 37 00:04:13,003 --> 00:04:15,172 Wciąż tu jesteśmy, ojcze. 38 00:04:16,423 --> 00:04:17,673 Nie zostawimy cię. 39 00:04:22,721 --> 00:04:24,598 Znalazłeś sposób, by to naprawić? 40 00:04:25,307 --> 00:04:28,101 Wiem, że z odpowiednim sprzętem da się to zrobić. 41 00:04:29,436 --> 00:04:32,773 Nie mamy takiej technologii, by zrobić to, o co prosisz. 42 00:04:45,077 --> 00:04:47,496 Zapomniałeś, czego cię nauczyłem? 43 00:04:51,917 --> 00:04:54,169 To miejsce to dzieło mojego życia. 44 00:04:56,338 --> 00:05:00,175 Wytrwałem, bo przeciwstawiałem się przeciwnościom losu. 45 00:05:02,052 --> 00:05:03,262 Teraz ty… 46 00:05:07,140 --> 00:05:09,184 Teraz ty musisz sprostać temu wyzwaniu. 47 00:05:10,143 --> 00:05:14,481 Podejmij się tego, co niemożliwe, i spraw, by stało się możliwe. 48 00:05:16,108 --> 00:05:20,320 Musisz poświęcić każdą chwilę, by mi przywrócić wzrok, 49 00:05:20,404 --> 00:05:22,823 bym mógł wypełnić moje przeznaczenie. 50 00:05:24,199 --> 00:05:25,993 To się nie stanie z dnia na dzień 51 00:05:27,202 --> 00:05:30,956 i źle zrobiłem, że sprawiłem, że tak się poczułeś. 52 00:05:32,916 --> 00:05:36,336 Obaj musimy się przygotować i wytrwać. 53 00:05:37,504 --> 00:05:39,173 Nieważne, ile to zajmie. 54 00:05:42,634 --> 00:05:43,844 Tak, ojcze. 55 00:05:44,928 --> 00:05:45,929 W porządku. 56 00:05:47,472 --> 00:05:50,184 Poranny raport? 57 00:05:51,351 --> 00:05:52,227 Teraz? 58 00:05:52,311 --> 00:05:54,438 Nasza praca się nie kończy, prawda? 59 00:05:56,690 --> 00:05:57,858 Oczywiście, tylko… 60 00:05:57,941 --> 00:06:02,446 Jestem ranny, ale nie upośledzony. 61 00:06:02,529 --> 00:06:06,283 Nie traktuj mnie tak, bo dzieci zrobią to samo. 62 00:06:07,034 --> 00:06:08,452 A Trivantianie… 63 00:06:11,997 --> 00:06:14,750 Trivantianie… 64 00:06:14,833 --> 00:06:16,502 nie mogą się dowiedzieć. 65 00:06:17,169 --> 00:06:19,505 To strach daje mi nad nimi kontrolę. 66 00:06:19,588 --> 00:06:20,672 Rozumiesz? 67 00:06:23,634 --> 00:06:24,635 Tak, ojcze. 68 00:06:27,137 --> 00:06:28,138 Dobrze. 69 00:06:29,306 --> 00:06:33,810 W takim razie… poranny raport. 70 00:06:37,648 --> 00:06:42,402 Nonni zaczęła ćwiczyć równania kwadratowe. 71 00:06:44,071 --> 00:06:45,489 Jest bardzo bystra. 72 00:06:45,739 --> 00:06:48,367 Dałem jej książkę, o której mówiłeś. 73 00:06:48,450 --> 00:06:50,661 Nie może się od niej oderwać. 74 00:07:14,268 --> 00:07:17,896 Wyruszyli przed czasem. Coś się musiało stać. 75 00:07:17,980 --> 00:07:19,773 Nie mamy czasu ich szukać. 76 00:07:19,857 --> 00:07:23,402 Naszym priorytetem jest znalezienie królewny Maghry. 77 00:07:27,531 --> 00:07:30,033 Królewny Maghry? O czym on mówi? 78 00:07:33,036 --> 00:07:37,499 Jeśli mu wierzyć, to twoja matka jest siostrą królowej. 79 00:07:39,918 --> 00:07:44,006 - Królowej Kane? To niedorzeczne. - Wiem, że trudno w to uwierzyć. 80 00:07:44,089 --> 00:07:48,135 Trudno jest uwierzyć w to, że nie rozszarpałeś go na strzępy. 81 00:07:48,635 --> 00:07:49,970 Rozważałem to. 82 00:07:51,805 --> 00:07:54,558 - To może być pułapka. - Wiem. 83 00:07:54,641 --> 00:07:57,227 A pozwoliłeś mu nas prowadzić. Dlaczego? 84 00:07:58,478 --> 00:08:01,565 Z tego samego powodu, dla którego poszedłem cię szukać. 85 00:08:02,858 --> 00:08:04,401 To moja żona, Haniwo. 86 00:08:04,902 --> 00:08:07,154 Jedyna kobieta, którą kochałem. 87 00:08:07,237 --> 00:08:09,239 I jeśli jest szansa, że żyje… 88 00:08:09,323 --> 00:08:10,532 Rozumiem. 89 00:08:14,244 --> 00:08:18,582 Ale jeśli kłamie, to chcę go zabić razem z tobą. 90 00:08:19,833 --> 00:08:21,210 Daję ci moje słowo. 91 00:08:22,753 --> 00:08:27,132 Ale jeśli nie kłamie, to moja matka jest królewną Payan. 92 00:08:27,216 --> 00:08:28,383 Jak to możliwe? 93 00:08:30,219 --> 00:08:31,553 Nie wiem. 94 00:08:32,971 --> 00:08:35,140 Mam nadzieję, że to wyjaśni, gdy ją znajdziemy. 95 00:08:36,433 --> 00:08:37,433 Chodź. 96 00:08:50,489 --> 00:08:52,699 Trzy konie, dwa psy. 97 00:08:53,992 --> 00:08:56,036 - Trivantianie? - Łowcy czarowników. 98 00:08:56,537 --> 00:08:57,746 Jeśli skrzywdzili syna… 99 00:08:57,829 --> 00:08:59,957 Łowcy czarowników służą królowej. 100 00:09:00,040 --> 00:09:02,751 Jeśli Maghra jest z królową, to dostali rozkazy, 101 00:09:02,835 --> 00:09:05,045 by znaleźć jej dzieci. 102 00:09:05,671 --> 00:09:07,756 - Ale królowa każe je spalić. - Nie. 103 00:09:08,340 --> 00:09:10,717 Królowa wydała nowy dekret. 104 00:09:10,801 --> 00:09:13,512 Widzący nie są uznawani za czarowników. 105 00:09:15,222 --> 00:09:16,473 Dokąd idziemy? 106 00:09:16,557 --> 00:09:20,269 Na wschód. W pobliżu jest obóz łowców. 107 00:09:20,769 --> 00:09:22,521 Będą wiedzieli, gdzie jest królowa. 108 00:09:24,773 --> 00:09:25,607 W Pennsie. 109 00:09:25,691 --> 00:09:26,859 Co? 110 00:09:27,359 --> 00:09:29,069 Zabrali Kofuna do Pennsy. 111 00:09:30,195 --> 00:09:32,406 - Zostawił ci znak? - Tak. 112 00:09:33,490 --> 00:09:34,658 Pennsa. 113 00:09:35,158 --> 00:09:39,746 Dobrze ufortyfikowana, bogata, położona w strategicznym miejscu. 114 00:09:40,372 --> 00:09:43,584 Królowa zapewne uświęciła nową stolicę. 115 00:10:02,561 --> 00:10:06,148 Co to za sprawa niecierpiąca zwłoki? 116 00:10:06,231 --> 00:10:08,025 Nie chcę panikować, 117 00:10:08,108 --> 00:10:12,029 ale gdy chodzi o bezpieczeństwo Waszej Wysokości, 118 00:10:12,112 --> 00:10:14,990 wolę być nadgorliwy niż posądzony o samozachwyt. 119 00:10:16,033 --> 00:10:18,410 Czy zawsze musisz dodawać przemowę? 120 00:10:19,745 --> 00:10:21,747 Będę się streszczał. Obiecuję. 121 00:10:23,081 --> 00:10:25,250 Chcę, byś to usłyszała z pierwszej ręki. 122 00:10:26,293 --> 00:10:29,922 Proszę tylko, żebyś się nie ruszała. 123 00:10:30,923 --> 00:10:33,509 Jeśli cię usłyszy, może nie mówić otwarcie. 124 00:10:34,968 --> 00:10:37,221 Będę cicho jak mysz pod miotłą. 125 00:10:47,314 --> 00:10:52,945 Lordzie Harlanie, to jest Zechan. To on prosił o audiencję. 126 00:10:53,445 --> 00:10:54,947 Dziękuję, Kerriganie. 127 00:11:06,667 --> 00:11:08,544 Jest tu ktoś jeszcze? 128 00:11:09,294 --> 00:11:12,714 Mój zaufany sługa. 129 00:11:13,674 --> 00:11:15,467 Skąd jesteś, Zechanie? 130 00:11:16,969 --> 00:11:18,095 Z Kanzui. 131 00:11:18,595 --> 00:11:21,598 I byłeś w Kanzui wartownikiem w pałacu? 132 00:11:22,307 --> 00:11:23,851 Tak. Ponad 20 lat. 133 00:11:25,143 --> 00:11:28,063 Byłeś tam, gdy zaatakowali Trivantianie? 134 00:11:30,858 --> 00:11:33,026 Byłem tam, gdy Kanzua upadła. 135 00:11:34,778 --> 00:11:38,949 Ale rzecz w tym, że nie było żadnego ataku. 136 00:11:40,993 --> 00:11:43,537 To jak tama została zniszczona? 137 00:11:44,371 --> 00:11:46,123 Nie jestem pewien. 138 00:11:46,206 --> 00:11:49,418 Wiem tylko, że nie było tam Trivantian. 139 00:11:50,878 --> 00:11:52,713 Nie rozumiem. 140 00:11:55,007 --> 00:11:56,800 To był zwykły dzień. 141 00:11:58,010 --> 00:11:59,428 Ptaki i wiatr. 142 00:12:00,554 --> 00:12:03,307 Ani razu nie słyszałem odgłosu trivantiańskiej broni. 143 00:12:03,390 --> 00:12:04,766 Ani krzyków wojennych. 144 00:12:07,060 --> 00:12:12,357 Skoro to nie Trivantianie, to kto jest za to odpowiedzialny? 145 00:12:18,197 --> 00:12:20,407 Musi pan zrozumieć. 146 00:12:20,490 --> 00:12:24,494 Mój ojciec był strażnikiem w Kanzui, tak jak jego ojciec przed nim. 147 00:12:24,578 --> 00:12:26,788 Od pokoleń służymy monarchii. 148 00:12:26,872 --> 00:12:28,332 Rozumiem. 149 00:12:35,464 --> 00:12:36,548 Już dobrze. 150 00:12:37,382 --> 00:12:39,176 Powiedz, co chciałeś powiedzieć. 151 00:12:43,305 --> 00:12:48,393 Znałem te budynki na wylot, każde przejście, kto miał dostęp. 152 00:12:48,477 --> 00:12:51,772 I uważam, że jedyną osobą, która mogła wypuścić wodę… 153 00:12:55,400 --> 00:12:57,236 była sama królowa. 154 00:13:59,339 --> 00:14:02,050 Lordzie Harlanie, masz talent do dramatyzmu. 155 00:14:03,051 --> 00:14:05,095 Takie plotki… 156 00:14:06,180 --> 00:14:08,765 niesprawdzone, szerzą się jak plaga. 157 00:14:10,726 --> 00:14:13,478 A jeśli ludzie zwątpią w twoją opowieść o Kanzui, 158 00:14:14,188 --> 00:14:16,690 to zwątpią w to, że nosisz widzące dziecko 159 00:14:17,191 --> 00:14:19,026 i twoje błogosławieństwo od Bogini. 160 00:14:21,028 --> 00:14:22,154 We wszystko. 161 00:14:26,325 --> 00:14:28,577 Upewnisz się, że tak się nie stanie. 162 00:14:30,329 --> 00:14:32,748 To mogę zrobić, jeśli zagraża królowej. 163 00:14:33,248 --> 00:14:36,376 A pomyśl, o ile byłbym czujniejszy, 164 00:14:37,085 --> 00:14:39,421 gdyby to zagrażało siostrze mojej żony. 165 00:14:43,008 --> 00:14:44,676 Pilna wiadomość. 166 00:14:46,595 --> 00:14:47,679 Wejdź. 167 00:15:15,207 --> 00:15:17,876 Spokojnie, dostaniesz swoją żonę. 168 00:15:39,523 --> 00:15:44,027 Sibeth, proszę. Nie mam siły się kłócić. 169 00:15:44,111 --> 00:15:46,488 Spokojnie. Mam dobre wieści. 170 00:15:47,698 --> 00:15:49,491 Znaleziono Kofuna. 171 00:15:50,868 --> 00:15:53,704 Moi żołnierze właśnie z nim wracają. 172 00:15:53,787 --> 00:15:56,832 Co? Kiedy tu dotrą? 173 00:15:56,915 --> 00:15:59,168 A Haniwa i Baba Voss? 174 00:15:59,751 --> 00:16:01,461 Nie ma po nich śladu. 175 00:16:02,880 --> 00:16:03,964 To nie ma sensu. 176 00:16:04,047 --> 00:16:06,425 Nigdy by ich nie rozdzielił. 177 00:16:07,467 --> 00:16:09,928 Chyba że musiał. 178 00:16:11,805 --> 00:16:14,474 Skoro Kofun do nas dołączy, 179 00:16:14,558 --> 00:16:17,186 pojawia się kwestia jego bezpieczeństwa. 180 00:16:17,686 --> 00:16:18,562 Bezpieczeństwa? 181 00:16:18,645 --> 00:16:22,858 Jak widziałaś, potrzeba czasu, by lud przywykł do nowego porządku. 182 00:16:24,193 --> 00:16:26,820 O Bootsa się tak nie martwiłaś. 183 00:16:28,780 --> 00:16:29,990 Boots jest nikim. 184 00:16:30,866 --> 00:16:32,659 Tylko ojcem twojego dziecka. 185 00:16:36,163 --> 00:16:37,247 Co? 186 00:16:40,250 --> 00:16:42,794 Słyszę, jak przyśpieszyło ci tętno. 187 00:16:45,631 --> 00:16:47,299 Ale słyszę tylko twoje serce. 188 00:16:50,177 --> 00:16:51,428 Dziecko. 189 00:16:53,180 --> 00:16:54,806 Straciłaś dziecko. 190 00:16:57,935 --> 00:17:01,396 Sibeth. Tak mi przykro. 191 00:17:37,349 --> 00:17:41,603 Twoje dziecko wraca, a moje postanowiło się nie pojawić. 192 00:17:44,022 --> 00:17:46,692 A to stawia nas w trudnej sytuacji. 193 00:17:49,236 --> 00:17:51,989 Jeśli ludzie się dowiedzą, że nie jestem w ciąży, 194 00:17:52,489 --> 00:17:54,950 ochrona dzieci widzących będzie podważana, 195 00:17:55,033 --> 00:17:56,910 nawet bardziej niż teraz. 196 00:17:56,994 --> 00:17:59,162 Bezpieczeństwo Kofuna nie będzie pewne. 197 00:17:59,872 --> 00:18:02,082 Nie rozumiem tej rozmowy. 198 00:18:02,165 --> 00:18:05,335 - Grozisz mojemu synowi? - Wręcz przeciwnie. 199 00:18:05,419 --> 00:18:08,005 Zrobię wszystko, by chronić siostrzeńca. 200 00:18:08,755 --> 00:18:13,218 Ale jeśli ludzie się zbuntują przeciwko mnie, przeciwko nam, 201 00:18:14,178 --> 00:18:16,221 nie będzie miał kto go chronić. 202 00:18:17,306 --> 00:18:18,765 Chodzi o Harlana. 203 00:18:20,142 --> 00:18:24,271 Sojusz z Lordem Harlanem gwarantuje nam kontrolę nad armią, 204 00:18:24,354 --> 00:18:27,691 która wybije ludziom z głowy dyskusje o rewolucji. 205 00:18:27,774 --> 00:18:31,403 Dlaczego tak nalegasz? Czego mi nie mówisz? 206 00:18:36,950 --> 00:18:39,620 Okazuje się, że są ocaleli z Kanzui. 207 00:18:42,206 --> 00:18:44,833 - Jeśli wieść się rozniesie… - Rozniesie się. 208 00:18:44,917 --> 00:18:48,962 Pytanie brzmi, jak będziemy przygotowane na tłumienie zamieszek 209 00:18:49,046 --> 00:18:51,256 i umocnienie naszej władzy. 210 00:18:52,716 --> 00:18:58,138 Człowiek, taki jak Harlan, może zaostrzyć albo złagodzić sytuację, 211 00:18:58,222 --> 00:18:59,890 w zależności od jego interesów. 212 00:18:59,973 --> 00:19:03,727 A w tej chwili chce ciebie. 213 00:19:06,730 --> 00:19:09,691 Siostro. Wiem, o co cię proszę. 214 00:19:10,192 --> 00:19:12,402 Nie prosiłabym, gdyby… 215 00:19:34,925 --> 00:19:35,926 Dobrze. 216 00:19:39,388 --> 00:19:40,556 Dobrze. 217 00:19:40,639 --> 00:19:46,770 Zgodzę się na tę szaradę, o ile Harlan zrozumie, 218 00:19:46,854 --> 00:19:49,398 że to tylko układ z rozsądku. 219 00:19:52,651 --> 00:19:54,361 Jak wszystkie małżeństwa. 220 00:20:21,513 --> 00:20:24,933 Nie wyobrażam sobie, że mama jest królewną. 221 00:20:26,101 --> 00:20:28,729 Maghra Kane to urodzona królowa. 222 00:20:28,812 --> 00:20:30,647 To prawdziwa córka swojego ojca. 223 00:20:32,191 --> 00:20:34,193 A polowałeś na nią jak na zwierzę. 224 00:20:34,276 --> 00:20:35,277 Nie. 225 00:20:35,360 --> 00:20:39,573 Miałem znaleźć czarownika, Jerlamarela, a potem jego dzieci. 226 00:20:40,365 --> 00:20:42,784 Maghra była uważana za zmarłą. 227 00:20:44,995 --> 00:20:48,290 - Rozbijmy tu obóz. - Dopiero zaczęliśmy iść. 228 00:20:48,790 --> 00:20:52,085 Przejście przez podgórze jest trudne. 229 00:20:53,003 --> 00:20:54,630 Twój ojciec musi odpocząć. 230 00:20:55,130 --> 00:20:56,882 Nie mów za mnie, łowco. 231 00:20:57,382 --> 00:20:59,384 Okej, to będę mówił za siebie. 232 00:21:00,010 --> 00:21:03,388 Tak jak ty, straciłem dużo krwi. I jak ty, nie jadłem od wielu dni. 233 00:21:03,472 --> 00:21:05,474 Choć nie biczowano mnie jak ciebie… 234 00:21:05,557 --> 00:21:06,767 Tamacti. 235 00:21:10,771 --> 00:21:14,358 - Co widzisz? - Klatki z kości Boga. 236 00:21:15,359 --> 00:21:17,402 - Szlag. - Co? 237 00:21:18,195 --> 00:21:19,530 To nora handlarzy niewolników. 238 00:21:20,280 --> 00:21:23,534 - Znasz to miejsce? - Nie. 239 00:21:23,617 --> 00:21:25,410 Musimy stąd iść. 240 00:21:25,494 --> 00:21:27,829 Spokojnie. Nikt tu nie idzie. 241 00:21:29,540 --> 00:21:30,791 Już tu są. 242 00:21:35,754 --> 00:21:37,464 Nie ruszać się. 243 00:21:38,590 --> 00:21:40,092 Witaj, przyjacielu. 244 00:21:41,343 --> 00:21:43,679 Przepraszam za najście. 245 00:21:44,346 --> 00:21:47,307 Chcemy się dostać do wschodniego podgórza. 246 00:21:47,891 --> 00:21:50,102 A po co chcecie tam iść? 247 00:21:50,894 --> 00:21:52,688 Na targ w Yuree. 248 00:21:56,275 --> 00:21:57,401 Możecie iść. 249 00:21:57,901 --> 00:21:59,528 Dziękuję. 250 00:22:04,032 --> 00:22:05,576 Nie ty, dziewczyno. 251 00:22:05,659 --> 00:22:06,743 Tato! 252 00:22:24,094 --> 00:22:25,095 Tato! 253 00:22:30,684 --> 00:22:33,770 Nauczymy cię posłuszeństwa, dziewczyno. 254 00:23:44,132 --> 00:23:46,718 Kto tu jest? Mów! 255 00:23:46,802 --> 00:23:49,263 Złap oddech, Babo. Jesteś bezpieczny. 256 00:23:49,346 --> 00:23:50,347 Paris! 257 00:23:50,430 --> 00:23:51,431 Haniwa! 258 00:23:54,518 --> 00:23:57,396 - Paris. Kto z nami walczy? - Babo. 259 00:23:57,479 --> 00:24:00,065 Wyjaśnię, gdy będziemy bezpieczni. 260 00:24:00,148 --> 00:24:02,693 - Gdzie jest Kofun? - Poszedł do Pennsy. 261 00:24:02,776 --> 00:24:04,444 Mam ważne wieści. 262 00:24:04,945 --> 00:24:06,280 Maghra żyje. 263 00:24:06,363 --> 00:24:07,781 - Słyszałeś? - Tak. 264 00:24:08,991 --> 00:24:10,534 Powinnaś była z iść z Kofunem. 265 00:24:10,617 --> 00:24:13,579 To gdzie byś teraz był, olbrzymie? 266 00:24:13,662 --> 00:24:15,038 - Chodźmy. - Nie. 267 00:24:15,122 --> 00:24:16,665 Jesteś za słaby. 268 00:24:17,165 --> 00:24:19,251 Słyszę ból w twoim głosie. 269 00:24:19,334 --> 00:24:22,171 Musisz odpocząć, nim wyruszymy dalej. 270 00:24:22,254 --> 00:24:23,255 Babo Vossie. 271 00:24:25,841 --> 00:24:26,967 Paris, zaczekaj. 272 00:24:27,050 --> 00:24:28,260 - Tamacti Jun. - Paris. 273 00:24:29,803 --> 00:24:31,972 Dowódca łowców czarowników. 274 00:24:32,055 --> 00:24:33,348 Co za znalezisko. 275 00:24:33,432 --> 00:24:35,893 Zachowam jego uszy jako trofeum. 276 00:24:35,976 --> 00:24:37,895 Nie. Potrzebujemy jego pomocy. 277 00:24:38,645 --> 00:24:40,814 Bez niego nie wyszlibyśmy z Trivantesu. 278 00:24:40,898 --> 00:24:43,567 - Nie jest jednym z nich. - Nawet jeśli to prawda… 279 00:24:43,650 --> 00:24:48,280 Potrafi wyśledzić żołnierzy królowej. Pomaga mi znaleźć Maghrę. 280 00:24:48,363 --> 00:24:50,699 Nie zaprowadzimy łowcy do domu. 281 00:24:50,782 --> 00:24:53,869 Nigdzie z tobą nie pójdziemy. Idziemy do Pennsy. 282 00:24:53,952 --> 00:24:58,665 Haniwo, twój ojciec musi odpocząć. Coraz ciężej oddycha. 283 00:24:59,750 --> 00:25:00,751 Tato. 284 00:25:04,213 --> 00:25:05,464 Gdzie jest ten dom? 285 00:25:05,964 --> 00:25:08,175 Nieważne. Idziemy prosto do Pennsy. 286 00:25:08,675 --> 00:25:11,136 Rozbiłyśmy obóz niedaleko stąd. 287 00:25:11,762 --> 00:25:14,473 Odpocznij przez noc. Potem ruszymy do Pennsy. 288 00:25:14,556 --> 00:25:17,434 Chyba nie mówisz, że będziemy podróżować z łowcą. 289 00:25:17,518 --> 00:25:20,395 On idzie tam, gdzie my. Jasne? 290 00:25:20,896 --> 00:25:21,939 Niech tak będzie. 291 00:25:22,689 --> 00:25:24,733 Vienna, Quito, wracajcie do domu. 292 00:25:25,442 --> 00:25:27,986 Poinformujcie resztę, że idziemy do Pennsy. 293 00:25:28,070 --> 00:25:29,738 Charlotte, do obozu. 294 00:25:38,163 --> 00:25:40,832 Jakieś 200 lat temu 295 00:25:40,916 --> 00:25:45,879 w Payi urodziło się kilkoro widzących dzieci. 296 00:25:47,422 --> 00:25:52,010 Ich matki uciekły w góry, by ukryć je przed łowcami. 297 00:25:53,345 --> 00:25:57,850 Ale ostatecznie je znaleziono i spalono. 298 00:26:00,561 --> 00:26:03,438 Te pogrążone w żalu kobiety utworzyły Kompas. 299 00:26:04,773 --> 00:26:07,192 Tajne stowarzyszenie strażniczek, 300 00:26:07,693 --> 00:26:11,029 do którego członkostwo jest przekazywane z matki na córkę. 301 00:26:12,573 --> 00:26:15,409 Przez wiele pokoleń byłyśmy tajemnicą, 302 00:26:15,909 --> 00:26:18,787 czekałyśmy w gotowości, by podjąć uświęcone zadanie 303 00:26:18,871 --> 00:26:21,623 ochrony widzących, gdy wzrok powróci. 304 00:26:22,207 --> 00:26:24,209 Ile widzących dzieci spotkałaś? 305 00:26:25,669 --> 00:26:28,380 Licząc ciebie? Jedno. 306 00:26:28,463 --> 00:26:31,300 A to o jedno więcej, niż poznała moja matka i jej matka. 307 00:26:31,383 --> 00:26:34,052 Nie sądziłam, że to się stanie za mojego życia. 308 00:26:35,387 --> 00:26:37,472 Paris, co masz z nimi wspólnego? 309 00:26:40,726 --> 00:26:44,354 To długa historia. I smutna. 310 00:26:46,356 --> 00:26:47,858 Byłaś jedną z nich. 311 00:26:50,736 --> 00:26:53,655 Tak, byłam. 312 00:26:58,994 --> 00:27:00,412 Dawno temu. 313 00:27:01,914 --> 00:27:04,416 Nikt cię nigdy nie winił, Paris. 314 00:27:04,499 --> 00:27:07,878 Niemniej jednak to było moje zadanie. 315 00:27:09,546 --> 00:27:12,424 Klątwa każdej Wróżbitki, jaką spotkałam. 316 00:27:12,508 --> 00:27:15,844 Uważacie, że powinnyście wiedzieć wszystko, nim się wydarzy. 317 00:27:17,763 --> 00:27:21,058 To prawda, że królowa Kane ogłosiła, że nie jesteśmy czarownikami? 318 00:27:21,683 --> 00:27:22,893 Tak mówią ludzie. 319 00:27:22,976 --> 00:27:26,271 Królowa tego nie przemyślała. 320 00:27:26,355 --> 00:27:29,525 Nietolerancji nie da się zakończyć dekretem. 321 00:27:30,192 --> 00:27:32,361 Zrobiła z was jeszcze większy cel. 322 00:27:36,823 --> 00:27:39,409 Może o to jej chodziło. 323 00:27:48,293 --> 00:27:49,920 Chyba potrzebował snu. 324 00:27:50,003 --> 00:27:51,505 Ja też. 325 00:27:51,588 --> 00:27:55,092 Dlatego do piwa dodałam mu końską dawkę waleriany. 326 00:27:55,175 --> 00:27:58,971 Bo jeśli nie będzie chrapał, całą noc będę czuwać. 327 00:28:00,180 --> 00:28:02,182 Ktoś chce jeść? 328 00:28:05,102 --> 00:28:07,688 No dalej, Toad. Złożyłeś tę samą przysięgę. 329 00:28:07,771 --> 00:28:10,190 By zniszczyć czarowników. 330 00:28:10,274 --> 00:28:12,442 Służymy królowej, Dax. Wykonujemy jej rozkazy. 331 00:28:12,526 --> 00:28:14,027 Nie, gdy są herezją. 332 00:28:14,111 --> 00:28:16,738 Najpierw Boski Płomień, potem królowa. 333 00:28:16,822 --> 00:28:19,074 Dax ma rację. Nie podoba mi się to. 334 00:28:19,575 --> 00:28:22,160 - Łamiemy prawo. - Mamy mu zapewnić ochronę. 335 00:28:22,953 --> 00:28:24,705 To siostrzeniec królowej. 336 00:28:24,788 --> 00:28:27,082 Co zrobi człowiekowi, który go skrzywdzi? 337 00:28:27,165 --> 00:28:28,917 Nie możemy z nim wjechać do Pennsy. 338 00:28:29,001 --> 00:28:30,961 Spalą nas jako heretyków razem z nim. 339 00:28:31,044 --> 00:28:31,879 Nie bądź głupi. 340 00:28:31,962 --> 00:28:33,630 Powinniśmy go zabić. 341 00:28:33,714 --> 00:28:35,591 Nie chcesz go zabić? Dobra. 342 00:28:35,674 --> 00:28:37,509 Zostawmy go tu i powiedzmy, że uciekł. 343 00:28:37,593 --> 00:28:38,677 Las to załatwi. 344 00:28:38,760 --> 00:28:41,346 Daj spokój, Toad. Wiesz, że ma rację. 345 00:28:41,430 --> 00:28:42,431 Nie. 346 00:28:42,973 --> 00:28:46,977 Jeszcze jedno słowo i zostanie oskarżony o niesubordynację i zdegradowany. 347 00:28:47,477 --> 00:28:49,563 Z tobą stanie się to samo. 348 00:28:50,731 --> 00:28:53,233 Stulcie pyski i do roboty. 349 00:28:54,359 --> 00:28:55,611 A przy odrobinie fartu, 350 00:28:56,111 --> 00:28:59,239 nim dotrzemy do Pennsy, zapomnę o tej rozmowie. 351 00:29:47,621 --> 00:29:49,456 Powinieneś się zapowiedzieć. 352 00:29:49,540 --> 00:29:50,999 Przepraszam, królewno. 353 00:29:51,083 --> 00:29:53,418 Wciąż zapominam, że to już nie mój dom. 354 00:29:55,796 --> 00:29:58,215 Świszczący miecz, broń królów. 355 00:29:58,715 --> 00:30:00,008 I ich córek. 356 00:30:01,093 --> 00:30:02,219 Wzywałaś mnie. 357 00:30:02,928 --> 00:30:03,929 Zgadza się. 358 00:30:05,180 --> 00:30:09,935 - Ta twoja propozycja małżeństwa… - Niczego nie proponowałem. 359 00:30:10,018 --> 00:30:11,854 Moja siostra zrobiła to za ciebie. 360 00:30:12,604 --> 00:30:14,481 A to szkoda. 361 00:30:14,565 --> 00:30:17,067 Planowałem coś bardziej romantycznego. 362 00:30:17,150 --> 00:30:20,028 - Mam męża. - Wszyscy mamy wady. 363 00:30:20,904 --> 00:30:24,116 Ja chrapię, gdy śpię na plecach. Ale mam radę… 364 00:30:24,199 --> 00:30:26,159 - Harlanie. - …kopniak zwykle mnie ucisza. 365 00:30:26,243 --> 00:30:27,619 - Podobno. - Harlanie! 366 00:30:29,413 --> 00:30:30,998 Czego tak naprawdę chcesz? 367 00:30:43,552 --> 00:30:45,762 Wywodzę się od mężczyzn, 368 00:30:46,847 --> 00:30:49,766 którzy walczyli o okruchy u stóp monarchii. 369 00:30:52,519 --> 00:30:58,192 Przez wiele lat pracowałem niestrudzenie, 370 00:30:59,151 --> 00:31:01,653 by zapewnić sobie lepszy los. 371 00:31:04,573 --> 00:31:06,575 To wymagało nie lada wysiłku. 372 00:31:07,159 --> 00:31:09,703 Aż nagle zjawia się królowa 373 00:31:10,621 --> 00:31:14,124 i wszystko rozpieprza tą swoją wojną. 374 00:31:14,208 --> 00:31:16,627 Mam dwie możliwości. 375 00:31:18,003 --> 00:31:22,132 Pierwsza: podsycam ognie powstania i palę cały pałac, 376 00:31:23,550 --> 00:31:27,221 albo druga: dołączam do was i się wprowadzam. 377 00:31:30,599 --> 00:31:35,062 Po długich przemyśleniach, królewno, doszedłem do pewnego wniosku. 378 00:31:36,355 --> 00:31:38,148 Opcja druga wymaga mniej pracy. 379 00:31:40,359 --> 00:31:42,152 Zabiegasz nie o tę siostrę. 380 00:31:42,778 --> 00:31:45,906 - Zabiegam o tę lepszą. - To Sibeth ma władzę. 381 00:31:46,573 --> 00:31:47,783 Na razie. 382 00:31:58,710 --> 00:32:01,338 - Ogłosimy zaręczyny. - Wspaniale. 383 00:32:01,421 --> 00:32:02,548 Ale nie będzie ślubu. 384 00:32:03,257 --> 00:32:04,883 Nie weź mi tego za złe… 385 00:32:04,967 --> 00:32:07,261 Zaręczyny uspokoją obawy siostry 386 00:32:07,344 --> 00:32:09,513 o kwestię Kanzui. 387 00:32:10,389 --> 00:32:12,391 Ty wykorzystasz swoje wpływy w radzie, 388 00:32:12,474 --> 00:32:14,643 by powstrzymać ją przed pójściem na wojnę. 389 00:32:15,394 --> 00:32:17,980 A gdy znajdą mojego męża i córkę, 390 00:32:18,480 --> 00:32:21,859 upewnisz się, że są chronieni za wszelką cenę. 391 00:32:25,571 --> 00:32:26,738 A w zamian? 392 00:32:28,657 --> 00:32:32,661 Przekonam Sibeth, by ustanowiła stolicę w dogodniejszym miejscu, 393 00:32:32,744 --> 00:32:34,955 a ty odzyskasz swoje miasto. 394 00:32:37,708 --> 00:32:38,709 Maghro. 395 00:32:40,586 --> 00:32:42,546 Chyba cię nie doceniałem. 396 00:32:44,173 --> 00:32:46,008 Mam nadzieję, że ja ciebie też. 397 00:32:46,800 --> 00:32:48,302 Czas pokaże, królewno. 398 00:33:21,126 --> 00:33:23,378 - Chet-chet. - Chet-chet. 399 00:33:27,716 --> 00:33:29,009 Gorąca herbata. 400 00:33:40,354 --> 00:33:43,982 Byłaś wojowniczką Kompasu? 401 00:33:45,400 --> 00:33:49,196 Strażniczką. Już dawno straciłam chęć nią być. 402 00:33:53,283 --> 00:33:54,493 Dlaczego odeszłaś? 403 00:34:01,333 --> 00:34:07,130 Gdy byłam w Kompasie, Haniwo, to był ekscytujący czas. 404 00:34:08,090 --> 00:34:12,094 Dwieście lat nie było żadnych wieści o widzącym dziecku, 405 00:34:12,177 --> 00:34:16,181 aż nagle pojawił się chłopiec. 406 00:34:17,599 --> 00:34:19,768 To ja miałam go chronić. 407 00:34:20,268 --> 00:34:22,728 Miał więcej darów niż tylko wzrok. 408 00:34:22,813 --> 00:34:27,568 Jego młody umysł dopraszał się o wiedzę… 409 00:34:29,277 --> 00:34:30,612 tak jak wasze. 410 00:34:34,699 --> 00:34:35,951 Złamałam zasady. 411 00:34:38,078 --> 00:34:41,581 Dałam mu dostęp do artefaktów, które przechowywaliśmy. 412 00:34:41,665 --> 00:34:42,666 Do książek… 413 00:34:44,458 --> 00:34:47,420 i węzłów, dzięki którym nauczył się czytać. 414 00:34:48,672 --> 00:34:53,385 W końcu nie miałam już książek, które zaspokajały jego żądzę wiedzy. 415 00:34:55,137 --> 00:34:57,639 Obudziłam się pewnego dnia, a on zniknął, 416 00:34:58,473 --> 00:35:02,060 a wraz z nim książki i węzły. 417 00:35:06,315 --> 00:35:08,066 Zawiodłam Kompas. 418 00:35:09,318 --> 00:35:13,363 Zawiodłam w tym, co przysięgałam zrobić. 419 00:35:14,489 --> 00:35:17,242 Zrobiłam jedyne, co mogłam zrobić. Odeszłam. 420 00:35:23,248 --> 00:35:26,835 Wiesz, co się z nim stało? Z tym chłopcem? 421 00:35:32,007 --> 00:35:34,176 Stał się twoim ojcem. 422 00:35:45,896 --> 00:35:47,064 Jerlamarel. 423 00:35:48,106 --> 00:35:49,107 Tak. 424 00:35:52,194 --> 00:35:56,114 Lata później Jerlamarel mnie znalazł. 425 00:35:56,615 --> 00:35:58,075 Wiedział, że jestem z Alkenny. 426 00:35:58,992 --> 00:36:03,705 Wiedział, że będę chronić i prowadzić jego dzieci. 427 00:36:04,498 --> 00:36:06,583 I dopilnujesz, byśmy umieli czytać. 428 00:36:09,837 --> 00:36:12,256 Mam nadzieję, że to był dobry wybór. 429 00:36:19,137 --> 00:36:20,389 Oczywiście, że był. 430 00:36:21,765 --> 00:36:25,727 Wzrok jest częścią mnie, 431 00:36:27,229 --> 00:36:30,190 tak jak ręce są częścią ciebie. 432 00:36:32,568 --> 00:36:34,903 Byłoby źle, gdybym nie umiała czytać. 433 00:36:40,534 --> 00:36:41,743 Moja droga… 434 00:36:44,162 --> 00:36:47,457 Ludzkość ma długą historię… 435 00:36:48,208 --> 00:36:53,922 długą historię pogardzania ludźmi, którzy są inni. 436 00:36:54,923 --> 00:36:56,592 Nikt nie wybiera, jaki się urodzi. 437 00:36:57,926 --> 00:37:02,222 A jednak niewidzący prześladują widzących. 438 00:37:06,810 --> 00:37:12,441 Gdy pewnego dnia widzących znowu będzie więcej, 439 00:37:13,525 --> 00:37:15,235 role się odwrócą. 440 00:37:17,154 --> 00:37:22,034 To tylko jedna z wielu cech, które wszyscy mamy wspólne. 441 00:37:54,942 --> 00:37:56,109 Co ty robisz? 442 00:37:56,193 --> 00:37:57,611 Wykonuję swoją robotę. 443 00:37:58,320 --> 00:37:59,905 - Toad! - Cicho. 444 00:38:00,405 --> 00:38:01,406 Trzymaj go! 445 00:38:07,788 --> 00:38:09,206 No dalej, czarowniku! 446 00:38:13,836 --> 00:38:14,878 Toad! 447 00:38:27,224 --> 00:38:30,811 Dax! Frye! Co wy, kurwa, wyprawiacie? 448 00:38:30,894 --> 00:38:32,145 Przestańcie! 449 00:38:35,566 --> 00:38:36,400 Toad! 450 00:38:40,571 --> 00:38:42,281 Przestań, Frye. 451 00:38:42,781 --> 00:38:44,616 Toad! 452 00:38:44,700 --> 00:38:46,660 Toad! 453 00:38:48,871 --> 00:38:50,956 Toad! 454 00:38:51,039 --> 00:38:53,041 Toad! 455 00:38:57,045 --> 00:38:59,965 Toad. 456 00:39:00,465 --> 00:39:03,218 - Dax! - Toad. 457 00:39:05,387 --> 00:39:06,388 Frye? 458 00:39:08,223 --> 00:39:09,224 Frye? 459 00:39:10,893 --> 00:39:12,728 - Frye! - Nie podnoś się, Dax. 460 00:39:13,812 --> 00:39:14,813 Co zrobiłeś? 461 00:39:15,939 --> 00:39:17,316 Nie podnoś się, kurwa. 462 00:39:18,650 --> 00:39:19,568 Zabiłeś go. 463 00:39:20,152 --> 00:39:22,196 Ciebie też zabiję, jeśli nie przestaniesz. 464 00:39:23,906 --> 00:39:27,242 Co z tobą? Jesteś łowcą, który chroni czarownika! 465 00:39:27,326 --> 00:39:29,661 Nie będę powtarzał, Dax! 466 00:39:29,745 --> 00:39:31,872 Natychmiast, kurwa, przestań! Już! 467 00:39:37,127 --> 00:39:38,212 Odchodzę. 468 00:39:39,213 --> 00:39:40,964 Nie będę brał w tym udziału. 469 00:39:41,048 --> 00:39:43,091 Jeśli dezerterujesz, weź konia i jedź. 470 00:39:43,675 --> 00:39:45,427 Ale jeśli będziesz przeszkadzał, 471 00:39:45,511 --> 00:39:47,262 zabiję cię tu i teraz. 472 00:40:16,500 --> 00:40:18,210 - Toad. - Zamknij się. 473 00:40:26,844 --> 00:40:28,136 Umiesz jeździć konno? 474 00:40:30,848 --> 00:40:31,849 Nie bardzo. 475 00:40:34,393 --> 00:40:35,978 Obyś się szybko uczył. 476 00:40:38,605 --> 00:40:40,065 Bo ze mną nie pojedziesz. 477 00:41:05,507 --> 00:41:08,010 Czemu nie zabiłeś Edo, gdy mogłeś? 478 00:41:12,598 --> 00:41:16,476 Bo zabicie brata to jak zabicie cząstki siebie. 479 00:41:19,938 --> 00:41:21,648 Jak zabicie ojca? 480 00:41:32,701 --> 00:41:35,495 Mój ojciec kazał mi zabić Edo. 481 00:41:37,664 --> 00:41:39,082 A ja dokonałem wyboru. 482 00:41:46,882 --> 00:41:50,219 Skoro go chroniłeś, to dlaczego cię nienawidzi? 483 00:41:55,015 --> 00:41:58,560 Rodzina to skomplikowana sprawa. 484 00:42:05,943 --> 00:42:06,818 Cóż… 485 00:42:08,320 --> 00:42:12,199 Porwał mnie mój wujek 486 00:42:12,282 --> 00:42:15,494 i dowiedziałam się, że moja mama jest królewną. 487 00:42:18,497 --> 00:42:21,625 Chyba wiem co nieco o skomplikowanych rodzinach. 488 00:42:33,178 --> 00:42:35,430 Moja matka zmarła, gdy rodziła Edo. 489 00:42:37,683 --> 00:42:39,852 Ojciec nigdy mu tego nie wybaczył. 490 00:42:40,978 --> 00:42:44,606 Byłem młody, prawie za młody, by to pamiętać. 491 00:42:46,608 --> 00:42:49,319 I za młody, by oceniać poglądy ojca. 492 00:43:01,999 --> 00:43:03,333 Wzywałeś mnie? 493 00:43:06,587 --> 00:43:08,547 Ta dziewczyna, Haniwa, jest łuczniczką. 494 00:43:10,549 --> 00:43:11,675 Czyżby? 495 00:43:12,634 --> 00:43:14,511 Wystrzeliła we mnie trzy strzały. 496 00:43:16,680 --> 00:43:20,142 Mój brat wychował dwoje dzieci Jerlamarela. 497 00:43:20,642 --> 00:43:22,895 To niebezpieczna kombinacja. 498 00:43:25,063 --> 00:43:29,818 Dziś w Munhall zabito grupę handlarzy niewolników. 499 00:43:31,403 --> 00:43:32,779 Myślisz, że to oni? 500 00:43:36,116 --> 00:43:39,328 Baba jest ranny, zmęczony. Nie będzie się poruszał szybko. 501 00:43:40,871 --> 00:43:43,207 Poinformuj posterunki w okolicy… 502 00:43:44,791 --> 00:43:48,921 że Babę i tę dziewczynę mają mi przyprowadzić żywych. 503 00:43:51,548 --> 00:43:52,382 Tak jest. 504 00:43:53,634 --> 00:43:54,635 Poruczniku? 505 00:44:06,188 --> 00:44:09,399 Wiadomo, kto pomógł im uciec? 506 00:44:12,402 --> 00:44:13,695 Nie. Jeszcze nie. 507 00:44:17,699 --> 00:44:21,036 To dziwne, Wren. Bardzo dziwne. 508 00:44:24,831 --> 00:44:27,167 Ale chyba mam pewien pomysł. 509 00:44:29,503 --> 00:44:30,754 Informuj mnie. 510 00:44:31,588 --> 00:44:32,589 Tak jest. 511 00:44:52,359 --> 00:44:54,319 - Toad. - Co? 512 00:44:58,949 --> 00:45:00,659 Dziękuję za ocalenie mi życia. 513 00:45:04,621 --> 00:45:06,456 Niesłusznie mi dziękujesz. 514 00:45:07,749 --> 00:45:10,836 Jesteś synem królewny Maghry, to mój obowiązek. 515 00:45:12,421 --> 00:45:13,630 Nie miałem wyboru. 516 00:45:18,802 --> 00:45:20,345 Miałeś wybór. 517 00:45:48,540 --> 00:45:49,708 Daj mi mapę. 518 00:46:06,266 --> 00:46:09,978 Na dotarcie do Pennsy potrzeba 13 dni, jeśli pogoda się utrzyma. 519 00:46:10,479 --> 00:46:12,564 Możemy tam dotrzeć o połowę szybciej. 520 00:46:12,648 --> 00:46:14,399 Co? Jak? 521 00:46:16,443 --> 00:46:17,444 Tędy. 522 00:46:22,449 --> 00:46:23,742 Tam jest klif. 523 00:46:24,368 --> 00:46:26,662 Tak, według mapy. 524 00:46:26,745 --> 00:46:29,498 Ale tam nie ma klifu. Możemy przejść. 525 00:46:29,581 --> 00:46:30,582 A skąd to wiesz? 526 00:46:31,542 --> 00:46:33,001 One tworzą mapy. 527 00:46:33,877 --> 00:46:35,379 Tak się ukrywałyśmy 528 00:46:35,462 --> 00:46:38,382 przed takimi gnojami jak ty przez całe wieki. 529 00:46:39,758 --> 00:46:40,759 Haniwo? 530 00:46:41,260 --> 00:46:44,721 Mam cię chronić za wszelką cenę. 531 00:46:45,389 --> 00:46:48,767 Masz zawsze być za mną. 532 00:46:49,476 --> 00:46:51,854 Zawsze za mną. 533 00:46:52,521 --> 00:46:56,149 A twój ojciec zawsze za tobą. 534 00:46:56,233 --> 00:46:58,610 Nie potrzebuję strażniczki. Poradzę sobie. 535 00:47:00,153 --> 00:47:02,698 W Trivantesie prawie zrobili z ciebie klacz rozpłodową. 536 00:47:02,781 --> 00:47:04,074 Ale uciekłam. 537 00:47:04,157 --> 00:47:06,159 I prawie straciłaś głowę w obozie handlarzy. 538 00:47:06,243 --> 00:47:08,245 W tym tempie za tydzień zginiesz. 539 00:47:09,121 --> 00:47:10,205 Haniwo. 540 00:47:15,043 --> 00:47:16,628 Tylko nie wchodź mi w drogę. 541 00:47:17,212 --> 00:47:19,548 To ty widzisz, więc nie wchodź w moją. 542 00:47:21,717 --> 00:47:24,970 Zawsze za mną. Twój ojciec zawsze za tobą. 543 00:47:27,723 --> 00:47:28,807 Paris. 544 00:47:35,105 --> 00:47:36,273 Jaśmin. 545 00:47:41,737 --> 00:47:43,530 Palona szałwia. 546 00:47:52,039 --> 00:47:56,126 Deszcz na łąkach. 547 00:47:58,879 --> 00:48:01,173 Dziękuję, Wasza Wysokość. 548 00:48:05,844 --> 00:48:11,558 Słyszałam, że pennsańscy znawcy zapachów są najlepsi w kraju. 549 00:48:12,726 --> 00:48:14,561 A teraz wiem, że to prawda. 550 00:48:16,104 --> 00:48:19,816 Mam nadzieję, że wam się podobało. 551 00:48:21,527 --> 00:48:25,822 Wiem, że nawet w najtrudniejszych chwilach 552 00:48:26,406 --> 00:48:30,285 musimy znaleźć czas, by docenić piękno i radość, 553 00:48:30,369 --> 00:48:32,579 którym obdarowuje nas Boski Płomień. 554 00:48:32,663 --> 00:48:36,583 Nawet teraz, gdy przyjdzie nam zmierzyć się z tym, co przed nami, 555 00:48:37,167 --> 00:48:38,836 możemy odnaleźć piękno. 556 00:48:40,003 --> 00:48:42,840 I miłość. 557 00:48:44,341 --> 00:48:46,385 Dlatego z wielką radością 558 00:48:46,468 --> 00:48:49,638 dzielę się z wami, szanowni członkowie mojego dworu, 559 00:48:50,138 --> 00:48:55,853 wieścią, że moja siostra, królewna Maghra Kane, zaręczyła się 560 00:48:56,353 --> 00:49:01,400 z nikim innym, jak z waszym Lordem Harlanem z Pennsy. 561 00:49:02,776 --> 00:49:05,112 Myślałam, że my to ogłosimy. 562 00:49:05,195 --> 00:49:06,655 Ja też. 563 00:49:06,738 --> 00:49:09,366 I wszyscy będziemy świadkami ich ślubu 564 00:49:10,200 --> 00:49:13,036 czwartego wschodu Boskiego Płomienia, licząc do dziś. 565 00:49:15,080 --> 00:49:16,123 Jesteśmy Payanami 566 00:49:16,206 --> 00:49:18,166 - Uzgodniłeś z nią to? - Nie. 567 00:49:18,250 --> 00:49:19,293 Jesteśmy święci 568 00:49:19,376 --> 00:49:21,003 Nie wiem, czy ci wierzę. 569 00:49:21,503 --> 00:49:25,424 W pewnym momencie będziesz musiała mi zaufać. 570 00:49:26,425 --> 00:49:28,218 To lepiej daj mi powód. 571 00:49:28,302 --> 00:49:30,762 Jesteśmy wybrańcami 572 00:49:37,394 --> 00:49:38,604 Ojcze. 573 00:49:41,690 --> 00:49:42,774 O co chodzi? 574 00:49:43,275 --> 00:49:44,526 Generał tu jest. 575 00:49:45,944 --> 00:49:46,945 Co? 576 00:49:48,697 --> 00:49:49,948 Edo Voss tu jest? 577 00:49:50,532 --> 00:49:53,285 Właśnie przybył z żołnierzami. 578 00:49:57,039 --> 00:49:59,374 Nie może się dowiedzieć, że coś mi jest. 579 00:50:05,422 --> 00:50:08,884 Generale Voss. Co za niespodzianka. 580 00:50:09,843 --> 00:50:10,928 Doprawdy? 581 00:50:14,723 --> 00:50:16,642 Myślałem, że się mnie spodziewasz. 582 00:50:18,602 --> 00:50:19,603 Dlaczego? 583 00:50:25,025 --> 00:50:29,488 Ktoś wszedł do mojego więzienia i wyszedł z Babą Vossem. 584 00:50:31,365 --> 00:50:32,908 Złapałeś Babę Vossa? 585 00:50:35,077 --> 00:50:36,078 Mieliśmy go. 586 00:50:37,955 --> 00:50:39,206 Do czasu. 587 00:50:40,541 --> 00:50:43,210 To nie byle wyczyn przechytrzyć strażników 588 00:50:43,710 --> 00:50:46,505 i przejść korytarzami więzienia, 589 00:50:47,756 --> 00:50:51,844 chyba że ktoś ma dar wzroku. 590 00:50:53,345 --> 00:50:58,183 Oskarżasz mnie? Dlaczego miałbym go uwolnić? 591 00:50:58,267 --> 00:50:59,434 Gdzie jest syn? 592 00:51:01,061 --> 00:51:02,062 Syn? 593 00:51:03,313 --> 00:51:06,316 Którego nie chciałeś odesłać z moimi ludźmi. 594 00:51:06,650 --> 00:51:08,694 - Chcę go teraz. - Posłuchaj. 595 00:51:08,777 --> 00:51:11,488 Twoja pułapka sprowadziła tu Babę Vossa, 596 00:51:11,572 --> 00:51:14,992 Zabił strażników i siłą zabrał mojego syna. 597 00:51:15,742 --> 00:51:18,287 Baba Voss tu był i cię nie zabił? 598 00:51:20,038 --> 00:51:22,457 Nawet gdy oddałeś jego córkę? 599 00:51:25,002 --> 00:51:26,336 Musiał. Mieli przewagę. 600 00:51:29,464 --> 00:51:31,925 Co to ma być? 601 00:51:32,009 --> 00:51:38,140 Dlaczego chłopak odpowiada, gdy pytam ojca? 602 00:51:39,516 --> 00:51:42,853 I dlaczego się nie poruszasz jak zwykle, 603 00:51:43,854 --> 00:51:45,480 by się chwalić swoim darem? 604 00:51:47,482 --> 00:51:48,984 To tak, jakby… 605 00:51:49,067 --> 00:51:51,403 Generale, jeśli przyszedłeś tu… 606 00:51:52,404 --> 00:51:54,615 Puść go! 607 00:51:54,698 --> 00:51:57,034 - Generale. - Cisza. 608 00:52:12,966 --> 00:52:14,426 Pozbawił cię wzroku. 609 00:52:15,719 --> 00:52:17,221 Chwilowy uraz. 610 00:52:17,971 --> 00:52:20,307 Niedługo się wyleczy. 611 00:52:24,520 --> 00:52:25,521 Nie. 612 00:52:28,398 --> 00:52:29,483 Nie wyleczy się. 613 00:52:33,028 --> 00:52:34,404 Nie! 614 00:52:34,488 --> 00:52:36,615 Nie! 615 00:52:37,115 --> 00:52:40,118 Nie! 616 00:52:41,161 --> 00:52:45,332 Zabiję cię. Przysięgam na Boga, że cię zabiję. 617 00:52:46,708 --> 00:52:48,460 Odłóż na bok swój ból, Olomanie. 618 00:52:49,711 --> 00:52:52,506 Teraz ty musisz chronić resztę rodziny. 619 00:52:53,090 --> 00:52:56,385 By to zrobić, musisz się skupić. 620 00:52:57,302 --> 00:52:59,596 Ten dom należy teraz do mnie. 621 00:53:00,514 --> 00:53:04,226 Ty, książki, wiedza, wszystko. 622 00:53:05,519 --> 00:53:06,562 Tormada! 623 00:53:15,362 --> 00:53:19,116 To jest Tormada. Jeden z najlepszych naukowców. 624 00:53:21,577 --> 00:53:22,870 Teraz pracujesz dla niego. 625 00:54:46,453 --> 00:54:48,455 Napisy: Agnieszka Otawska 45141

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.