Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:46,958 --> 00:00:48,832
Na pewno na górze?
Nie mogę znaleźć.
2
00:00:54,667 --> 00:00:56,624
- Na dole.
- Na pewno?
3
00:00:56,625 --> 00:00:58,082
Zupełnie nie masz orientacji.
4
00:01:13,917 --> 00:01:15,916
W lewo, mówię.
Ale ty mnie wkurzasz!
5
00:01:27,875 --> 00:01:29,457
Tędy?
6
00:01:34,792 --> 00:01:36,499
- Na górze!
- Na dole!
7
00:01:37,833 --> 00:01:38,875
Wracam do domu.
8
00:01:54,458 --> 00:01:58,499
MAŁE SZCZĘŚCIA
9
00:02:00,583 --> 00:02:01,625
Léa...
10
00:02:02,375 --> 00:02:03,916
Léa! Klient.
11
00:02:12,750 --> 00:02:15,249
- Co ty robisz?
- Jem obiad.
12
00:02:16,083 --> 00:02:18,624
- Dlaczego zawsze tam jesz?
- Nie wiem.
13
00:02:19,458 --> 00:02:20,500
Niezłe, co?
14
00:02:21,875 --> 00:02:24,124
Nie smakuje ci?
Mi tak.
15
00:02:24,958 --> 00:02:26,624
- Szczerze?
- No.
16
00:02:26,875 --> 00:02:28,291
Znikasz w tym.
17
00:02:29,125 --> 00:02:30,791
W takim razie mam problem.
18
00:02:31,208 --> 00:02:35,207
- To nie chwila, żeby być niewidzialna.
- Masz rację.
19
00:02:35,500 --> 00:02:36,874
Skąd wiesz?
20
00:02:38,208 --> 00:02:40,582
Często przechodzisz.
Z wysoko podniesioną głową.
21
00:02:41,417 --> 00:02:43,291
Ostatnio patrzyłaś raczej w dół.
22
00:02:44,125 --> 00:02:47,874
To prawda. Mam pewne kłopoty z mężem.
23
00:02:48,708 --> 00:02:52,332
Chciałabym się schować.
Być niewidzialna.
24
00:02:52,667 --> 00:02:55,791
Musisz być widoczna.
Inaczej o tobie zapomną.
25
00:02:56,625 --> 00:02:57,957
Zaskakujesz mnie.
26
00:02:58,208 --> 00:02:59,332
Co robić?
27
00:02:59,333 --> 00:03:01,207
Niedługo wyjdzie nowa kolekcja.
28
00:03:02,042 --> 00:03:05,582
Ubrania ściślej przylegające,
z delikatniejszego materiału.
29
00:03:06,417 --> 00:03:09,686
Będzie ci w nich lepiej... Odzyskasz
dzięki nim swoją właściwą...
30
00:03:10,958 --> 00:03:12,124
Konsystencję?
31
00:03:13,458 --> 00:03:14,500
Tak.
32
00:03:15,708 --> 00:03:17,874
Dobrze, wrócę za tydzień.
33
00:03:18,708 --> 00:03:19,832
- Dziękuję.
- Do widzenia.
34
00:03:20,667 --> 00:03:21,874
Do widzenia.
35
00:03:22,750 --> 00:03:25,999
Sprzedaj te płaszcze.
W przyszłym tygodniu nie będzie padać.
36
00:03:26,292 --> 00:03:29,207
Nie zniechęcaj klientek,
którym coś się podoba.
37
00:03:30,083 --> 00:03:33,332
Wyglądała na wymiętą.
Zniknęła w tym płaszczu.
38
00:03:33,750 --> 00:03:35,999
Dosyć już tej twojej obsesyjnej szczerości.
39
00:03:36,417 --> 00:03:38,541
Czy cierpimy na nadmiar klientów?
40
00:03:39,375 --> 00:03:43,916
Była bardzo krucha. Jakby czuła,
że musi z kimś rywalizować.
41
00:03:44,167 --> 00:03:45,832
Musi się dobrze poczuć.
42
00:03:47,167 --> 00:03:49,166
Jesteś sprzedawcą-jasnowidzem!
43
00:03:51,000 --> 00:03:52,916
Wspomniałem o tobie w kadrach.
44
00:03:53,167 --> 00:03:54,249
Po co?
45
00:03:54,333 --> 00:03:58,207
Nie mów reszcie,
ale niedługo będę prowadzić trzy sklepy.
46
00:03:59,042 --> 00:03:59,666
Świetnie.
47
00:04:00,000 --> 00:04:02,166
Powiedziałem, że mogłabyś
prowadzić jeden z nich.
48
00:04:03,000 --> 00:04:04,999
Super byłoby dalej z tobą pracować.
49
00:04:05,417 --> 00:04:07,666
- Chodzi o ten w La Défense.
- Serio?
50
00:04:08,083 --> 00:04:11,832
600 metrów kwadratowych,
wewnętrzna winda. Obłęd!
51
00:04:12,667 --> 00:04:13,708
Dostałabyś podwyżkę.
52
00:04:15,042 --> 00:04:16,832
- Dobra?
- Byłoby fantastycznie.
53
00:04:17,667 --> 00:04:20,624
Jesteś pewien, że dam radę?
54
00:04:20,875 --> 00:04:23,707
Tylko nie mów,
że nie jesteś pewna siebie.
55
00:04:23,917 --> 00:04:26,749
Można na tobie polegać.
Masz wielki potencjał.
56
00:04:27,583 --> 00:04:30,999
Ale nie zawalaj sprzedaży,
jak przed chwilą.
57
00:04:33,792 --> 00:04:35,291
Miałam robotę, skarbie.
58
00:04:35,375 --> 00:04:38,291
W przeciwnym razie musiałabym
wrócić tu o siódmej rano.
59
00:04:39,125 --> 00:04:41,749
Nie dawaj im się wykorzystać, skarbie.
60
00:04:42,583 --> 00:04:45,582
Może zostanę kierowniczką
dużego sklepu w La Défense.
61
00:04:46,417 --> 00:04:48,916
Tak? Super.
Mam nadzieję, że dostaniesz podwyżkę.
62
00:04:49,167 --> 00:04:50,832
To jeszcze nic pewnego.
63
00:04:51,083 --> 00:04:55,499
Chodź, chcę choć raz zdążyć
do restauracji przed nimi.
64
00:04:56,958 --> 00:05:00,874
To najlepszy okres w moim życiu.
Naprawdę.
65
00:05:01,125 --> 00:05:03,207
Mam super pracę, super dzieciaki,
66
00:05:03,208 --> 00:05:05,041
otaczają mnie przyjaciele.
67
00:05:05,500 --> 00:05:06,707
To fajnie.
68
00:05:06,958 --> 00:05:09,874
Wyglądam na dużo młodsza niż mam
faktycznie lat. No co, wyglądam!
69
00:05:11,208 --> 00:05:12,582
Jestem szczęśliwa i już.
70
00:05:12,667 --> 00:05:14,166
I jeszcze super mąż.
71
00:05:15,000 --> 00:05:17,791
Kochanie, nie psuj
tej wzruszającej chwili.
72
00:05:20,625 --> 00:05:22,791
- A ty, Marc?
- Co ja?
73
00:05:23,167 --> 00:05:24,874
To najlepszy okres w twoim życiu?
74
00:05:25,833 --> 00:05:27,874
Tak, ale...
75
00:05:29,208 --> 00:05:30,666
Zrealizuję się w pełni,
76
00:05:31,083 --> 00:05:34,666
kiedy zostanę
International Key Account Managerem.
77
00:05:35,583 --> 00:05:37,957
A myślę, że niedługo dostanę
to stanowisko.
78
00:05:38,292 --> 00:05:39,057
- Powaga?
- Tak.
79
00:05:39,250 --> 00:05:41,832
Mówiłeś to samo przed tym,
jak zostałeś Export Managerem.
80
00:05:42,458 --> 00:05:46,624
Export Manager to zupełnie co innego
niż International Key Account Manager.
81
00:05:47,458 --> 00:05:49,541
Za to moje życie jest w pełni udane.
82
00:05:50,375 --> 00:05:53,124
Budzenie się obok ciebie - marzenie.
No co?
83
00:05:53,417 --> 00:05:55,582
- Zbok!
- Dzięki.
84
00:05:55,583 --> 00:05:57,874
Zgoda. Léa, a ty?
85
00:05:58,708 --> 00:06:00,374
- Ja?
- Twoje życie jest sukcesem?
86
00:06:00,375 --> 00:06:03,582
W sumie nie wiem, co to znaczy.
87
00:06:03,917 --> 00:06:05,207
Ona nie wie!
88
00:06:05,417 --> 00:06:09,332
Może tyle, co...
bycie szczęśliwym, gdy robi się swoje.
89
00:06:10,667 --> 00:06:12,249
- Ale słodko.
- Przestań!
90
00:06:12,250 --> 00:06:14,332
Serio. Spójrz.
91
00:06:15,167 --> 00:06:18,291
Zasługujesz na coś lepszego
niż sprzedawanie ubrań.
92
00:06:19,125 --> 00:06:19,749
No co?
93
00:06:20,042 --> 00:06:21,832
Karine, lubię pracować w tym centrum
94
00:06:22,667 --> 00:06:24,541
i oglądać różnych ludzi.
95
00:06:24,792 --> 00:06:26,059
- To prawda.
- Jestem szczęśliwa.
96
00:06:26,083 --> 00:06:28,166
Léa i jej legendarny brak ambicji!
97
00:06:28,375 --> 00:06:30,457
Widzisz, co mam na myśli, kotku?
98
00:06:31,292 --> 00:06:34,332
Przepraszam,
wybrali państwo deser?
99
00:06:35,708 --> 00:06:39,541
Tak, kusi mnie ta „pływająca wyspa”.
100
00:06:40,458 --> 00:06:41,124
Proszę pana?
101
00:06:41,208 --> 00:06:43,416
Ja tylko kawę.
102
00:06:44,750 --> 00:06:46,457
Ja też.
103
00:06:47,375 --> 00:06:49,249
Dziękuję za deser.
104
00:06:49,333 --> 00:06:51,499
- Na pewno?
- Tak.
105
00:06:51,833 --> 00:06:53,082
Nic już nie zmieszczę.
106
00:06:53,083 --> 00:06:54,749
Dobrze, będą wiec
107
00:06:55,583 --> 00:06:56,749
dwie kawy.
- Tak.
108
00:06:56,833 --> 00:06:59,457
I „pływająca wyspa”.
Stawiam.
109
00:06:59,458 --> 00:07:00,707
Dzięki.
110
00:07:00,792 --> 00:07:04,166
Skoro nikt więcej nie chce deseru,
ja też spasuję.
111
00:07:04,417 --> 00:07:06,249
Co ty, zamawiaj.
112
00:07:06,500 --> 00:07:08,707
Dbam o linię.
113
00:07:08,708 --> 00:07:10,374
Nie, nic się nie stanie.
114
00:07:11,708 --> 00:07:14,749
Nasza wyspa
wyrabiana jest metodą tradycyjną.
115
00:07:15,167 --> 00:07:16,416
I jest pyszna.
116
00:07:18,250 --> 00:07:19,292
Widzisz?
117
00:07:20,042 --> 00:07:21,083
Śmiało!
118
00:07:23,833 --> 00:07:27,666
Nie, serio...
Podziękuję za deser.
119
00:07:27,958 --> 00:07:31,749
- Zamów. I nie rób tej miny.
- Nie robię żadnej miny.
120
00:07:31,833 --> 00:07:34,207
Poczekamy i popatrzymy, jak jesz!
121
00:07:35,792 --> 00:07:38,499
Z uprzejmości dla przyjaciela
jednak spróbuję.
122
00:07:39,333 --> 00:07:40,457
- Łamiesz się.
- Tak.
123
00:07:40,708 --> 00:07:43,916
Dobra. Przepraszam.
Zamówimy desery.
124
00:07:45,250 --> 00:07:47,291
Wyspa i...
125
00:07:52,250 --> 00:07:55,582
Przepraszam, nic mi nie podchodzi.
126
00:07:56,417 --> 00:07:57,541
- Fałszywy alarm.
- Ja nic.
127
00:07:57,792 --> 00:07:59,041
Ja też.
128
00:08:00,875 --> 00:08:01,541
OK.
129
00:08:01,625 --> 00:08:04,457
Kotku, zjem ten deser,
jeśli chcesz.
130
00:08:05,292 --> 00:08:08,749
Nie, będziecie mi go wypominali
cały wieczór.
131
00:08:09,125 --> 00:08:10,582
- No co?
- Taka prawda.
132
00:08:10,833 --> 00:08:12,957
- Bzdura.
- Tak będzie.
133
00:08:13,208 --> 00:08:15,832
W razie czego stoję tam.
134
00:08:15,833 --> 00:08:17,291
Jeśli zmienimy zdanie!
135
00:08:17,583 --> 00:08:21,207
Mam rozwiązanie. Może
„pływająca” i cztery łyżeczki?
136
00:08:22,042 --> 00:08:24,666
Tak! Wtedy będę mogła spróbować twojego.
137
00:08:26,083 --> 00:08:27,499
- Proszę pana?
- Tak.
138
00:08:27,792 --> 00:08:30,582
Poprosimy „pływającą wyspę”
i cztery łyżeczki.
139
00:08:31,042 --> 00:08:31,916
Dobrze.
140
00:08:31,917 --> 00:08:34,124
- Ostateczna odpowiedź.
- Ty idioto!
141
00:08:34,375 --> 00:08:36,832
- Dobrze, wyspa...
- Nie, przepraszam.
142
00:08:37,250 --> 00:08:40,082
Trzy łyżeczki.
143
00:08:41,500 --> 00:08:45,666
Nie lubię tych wysp.
Są miękkie i się trzęsą.
144
00:08:46,000 --> 00:08:48,207
Trudno to nawet nazwać deserem.
145
00:08:48,292 --> 00:08:52,874
Świetnie, mi już się odechciało.
Zero łyżeczek, dzięki.
146
00:08:53,708 --> 00:08:56,624
Przepraszam, dla pewności
powtórzę zamówienie.
147
00:08:57,458 --> 00:08:59,541
Bez deserów i bez łyżeczek, tak?
148
00:08:59,792 --> 00:09:00,707
Tak.
149
00:09:00,792 --> 00:09:03,707
Piją państwo kawę,
czy to też jest wątpliwe?
150
00:09:06,042 --> 00:09:08,291
Już późno, wezmę wyspę.
151
00:09:08,583 --> 00:09:09,999
Ja już nie chcę.
152
00:09:10,833 --> 00:09:13,082
Jest jeszcze ciasto czekoladowe,
153
00:09:13,375 --> 00:09:16,457
zestaw sorbetów, babka z rumem
154
00:09:17,292 --> 00:09:20,249
z bitą śmietaną i napoleonka.
155
00:09:20,583 --> 00:09:22,374
Przepyszne!
156
00:09:23,208 --> 00:09:24,250
Mnie nie smakuje.
157
00:09:24,750 --> 00:09:28,332
Prosimy o kilka godzin. Moja żona
nie umie szybko podejmować decyzji.
158
00:09:28,583 --> 00:09:30,707
- To było niemiłe.
- Ale prawdziwe.
159
00:09:30,792 --> 00:09:32,999
- Będę tu czekał.
- Dzięki.
160
00:09:34,333 --> 00:09:37,874
Już wiem! Wezmę jabłecznik, odwracany.
Uwielbiam go.
161
00:09:38,708 --> 00:09:39,541
Z lodami.
162
00:09:39,542 --> 00:09:40,791
- Tak.
- Dobry pomysł.
163
00:09:41,625 --> 00:09:42,874
- Dzięki.
- Nie ma za co.
164
00:09:43,167 --> 00:09:47,374
Wszystko się w końcu udaje rozwiązać,
nawet największe problemy świata!
165
00:09:48,208 --> 00:09:50,249
Genialnie, kochanie.
166
00:09:52,583 --> 00:09:55,374
- Zdecydowaliśmy się.
- Ostatecznie.
167
00:09:55,375 --> 00:09:57,541
Jesteśmy pewni.
168
00:09:57,750 --> 00:09:59,624
Proszę zapisać.
169
00:10:00,042 --> 00:10:03,207
Zamawiamy...
170
00:10:04,042 --> 00:10:04,666
jabłecznik.
171
00:10:04,750 --> 00:10:07,999
Jabłecznik
z lodami waniliowymi, trzy łyżeczki,
172
00:10:08,000 --> 00:10:10,874
oraz, oczywiście, pływającą wyspę
173
00:10:11,292 --> 00:10:15,166
i łyżeczkę dla mojej żony, która
się nie podzieli. - Dokładnie.
174
00:10:16,000 --> 00:10:17,541
Nie ma jabłecznika.
175
00:10:17,875 --> 00:10:21,124
Jest.
W karcie dań.
176
00:10:21,208 --> 00:10:25,707
Wykreślony.
Przykro mi, ale się skończył.
177
00:10:25,792 --> 00:10:27,707
Wydawało mi się, że podkreślony.
178
00:10:28,000 --> 00:10:29,749
Mało to wyraźne.
179
00:10:29,750 --> 00:10:31,249
- Nieprawda.
- Skończył się.
180
00:10:31,500 --> 00:10:34,332
Nieoczywiste to wykreślenie.
181
00:10:34,625 --> 00:10:36,416
- Kiepsko wykreślone.
- Dzięki.
182
00:10:37,250 --> 00:10:38,416
Masz zeza?
183
00:10:40,250 --> 00:10:42,041
Słaby żart. Przepraszam.
184
00:10:43,375 --> 00:10:45,624
No trudno.
To dla mnie nic.
185
00:10:45,833 --> 00:10:48,707
- Dla mnie też nic, dzięki.
- Nic?
186
00:10:52,542 --> 00:10:54,041
Czekam na państwa decyzję.
187
00:10:54,042 --> 00:10:56,416
- No nieźle!
- Nie jest zadowolony.
188
00:10:56,833 --> 00:10:59,749
- Bo przesadzasz.
- Jak to?
189
00:10:59,958 --> 00:11:02,582
On tu jest w pracy, nie dla zabawy.
190
00:11:03,417 --> 00:11:05,666
Pracuje, a ty ciągle zmieniasz zdanie.
191
00:11:05,875 --> 00:11:09,332
Nie jesteś w stanie podjąć decyzji.
Żadnej!
192
00:11:10,167 --> 00:11:11,457
Dobrze o tym wiem.
193
00:11:11,667 --> 00:11:13,707
Od początku stawiam sprawę jasno.
194
00:11:13,708 --> 00:11:16,624
Nikt nie zamawia deseru,
ja też nie.
195
00:11:16,917 --> 00:11:18,374
Niczego nie stawiasz jasno.
196
00:11:18,750 --> 00:11:21,499
Mniejsza o deser.
To szczegół.
197
00:11:21,833 --> 00:11:25,291
Chodzi o podejmowanie
odrobiny inicjatywy w życiu.
198
00:11:26,125 --> 00:11:27,351
- Zachowujesz się niemożliwie.
- Fakt.
199
00:11:27,375 --> 00:11:29,874
Czasem podejmuję inicjatywę.
200
00:11:30,292 --> 00:11:32,874
Serio? Kiedy?
Na Gwiazdkę? A i wtedy...
201
00:11:34,208 --> 00:11:36,207
- Wiesz, co aktualnie robię?
- No...
202
00:11:36,417 --> 00:11:39,207
- Pisze coś.
- Doprawdy?
203
00:11:39,458 --> 00:11:40,582
Do kogo?
204
00:11:41,042 --> 00:11:44,332
Pisze książkę. Nie list.
Zresztą mniejsza z tym.
205
00:11:45,167 --> 00:11:47,666
Sama o niej wspomniałaś.
Dawaj, powiedz coś więcej.
206
00:11:48,500 --> 00:11:48,999
Po co?
207
00:11:49,250 --> 00:11:51,041
Chciałam ją najpierw skończyć.
208
00:11:51,333 --> 00:11:55,374
I nie wiem, czy mi się to kiedykolwiek uda.
Nieważne.
209
00:11:56,208 --> 00:11:57,250
Nie rozumiem.
210
00:11:57,667 --> 00:11:59,124
Myślisz, że ja rozumiem?
211
00:12:00,458 --> 00:12:04,124
Miesiąc temu wrzuciłam na fejsa
recenzję nowej książki Michela Bourne'a.
212
00:12:05,458 --> 00:12:06,458
Napisałaś do niego?
213
00:12:06,500 --> 00:12:09,749
Posłałam mu recenzję książki
i wrzuciłam na swój profil.
214
00:12:10,583 --> 00:12:11,249
Michel Bourne?
215
00:12:11,542 --> 00:12:15,374
Stwierdził, że mam dobre pióro
i że powinnam pisać na poważnie.
216
00:12:15,667 --> 00:12:17,249
- Co za Michel Bourne?
- Ładnie!
217
00:12:17,542 --> 00:12:19,541
Czyli to robiłaś na wakacjach!
218
00:12:20,000 --> 00:12:24,749
My się opalamy, a szanowna pani
po kryjomu tworzy literaturę.
219
00:12:25,583 --> 00:12:27,666
Wyluzuj.
O literaturze nic nie mówiła.
220
00:12:28,083 --> 00:12:30,457
- Wspomniała o książce.
- Czy mogę...
221
00:12:31,792 --> 00:12:34,624
...powtórzyć moje pytanie?
Co to za Michel Bourne?
222
00:12:35,417 --> 00:12:37,874
- No serio?!
- Michel Bourne!
223
00:12:37,875 --> 00:12:39,957
- Nie wiesz?
- Nie!
224
00:12:40,875 --> 00:12:43,707
Marc, to największy żyjący
francuski pisarz.
225
00:12:45,542 --> 00:12:47,124
Największy żyjący pisarz, kropka!
226
00:12:47,333 --> 00:12:50,249
Ale Wiktorem Hugo nie jest. co?
Co?
227
00:12:50,500 --> 00:12:53,207
- Nie, ale...
- Podrywał cię?
228
00:12:54,042 --> 00:12:55,916
Nie, tylko zachęcał do pisania.
229
00:12:56,000 --> 00:12:59,124
Skarbie, on właśnie w ten sposób
cię podrywał.
230
00:12:59,958 --> 00:13:03,416
Pewnie nawet nie on odpisał.
Takie szychy nie odpisują.
231
00:13:03,833 --> 00:13:05,791
Mają menedżerów od social mediów.
232
00:13:06,625 --> 00:13:09,749
Dodał, że mam w sobie
coś oryginalnego i wyjątkowego.
233
00:13:10,583 --> 00:13:13,374
- Podrywał ją!
- Uwierzyłaś?
234
00:13:13,375 --> 00:13:15,499
To było miłe.
A on jest nawet przystojny.
235
00:13:16,833 --> 00:13:17,875
Przepraszam.
236
00:13:18,917 --> 00:13:20,832
Powiedziałam mu,
że chciałam pisać,
237
00:13:21,125 --> 00:13:25,582
że w szkole zapełniałam
zeszyty opowiadaniami.
238
00:13:26,500 --> 00:13:28,124
Pewnego dnia wstałam i...
239
00:13:28,375 --> 00:13:31,041
Przepraszam, jest 23.
Opiekunka do dzieci...
240
00:13:31,333 --> 00:13:33,416
- Kurde, rzeczywiście!
- Sorry.
241
00:13:33,500 --> 00:13:35,832
- W porządku.
- Gdzie ten kelner?
242
00:13:36,208 --> 00:13:38,541
- Przepraszam bardzo!
- Gdzie go do cholery wcięło?
243
00:13:38,833 --> 00:13:40,916
Nie chcę, żebyś pisała
244
00:13:41,750 --> 00:13:43,999
do nieznajomych w sieci.
Oszalałaś?
245
00:13:44,250 --> 00:13:45,999
Tak się nie robi. Serio.
246
00:13:48,833 --> 00:13:50,416
- Ja płacę.
- Dzięki.
247
00:13:50,792 --> 00:13:51,624
Miło z twojej strony.
248
00:13:51,625 --> 00:13:53,916
To ja zapłacę za desery!
249
00:13:57,750 --> 00:14:00,374
- Słyszysz?
- Tak, dzięki, skarbie.
250
00:14:02,333 --> 00:14:03,624
Dosyć tego.
251
00:14:04,458 --> 00:14:06,541
Dlaczego nic nie mówiłaś?
To boli.
252
00:14:07,375 --> 00:14:09,042
Ośmielam cię,
a ty ukrywasz różne sprawy.
253
00:14:09,750 --> 00:14:11,749
Zabolało cię?
Przepraszam.
254
00:14:11,833 --> 00:14:14,332
Nie sądziłam,
że umiem coś napisać.
255
00:14:14,792 --> 00:14:15,874
No dobra.
256
00:14:17,292 --> 00:14:19,749
Ale szczerze:
Michel Bourne do ciebie podbił?
257
00:14:20,208 --> 00:14:23,082
Nie wydaje mi się.
Mam tylko nadzieję, że pisał szczerze.
258
00:14:23,917 --> 00:14:27,041
Jeśli jest dobrym pisarzem,
dodał jakiś podtekst.
259
00:14:27,875 --> 00:14:30,457
A brzmi on:
chcę się z tobą przespać.
260
00:14:30,708 --> 00:14:32,707
Niczego takie nie zauważyłam.
261
00:14:32,917 --> 00:14:35,874
Bo on umie ukryć podtekst.
262
00:14:36,083 --> 00:14:38,791
Na Facebooku nie ma moich zdjęć.
263
00:14:39,208 --> 00:14:40,917
Gościom w jego typie jest wszystko jedno.
264
00:14:41,000 --> 00:14:45,999
Ci, którzy sypiają z wielbicielkami,
stawiają na ilość, nie jakość.
265
00:14:46,833 --> 00:14:51,291
Czują wtedy władzę.
To potwór, jak wszyscy artyści.
266
00:14:51,625 --> 00:14:55,166
- Spałaś z kimś znanym?
- Nic nie powiem!
267
00:14:56,125 --> 00:14:57,874
- Co oni robią?
- Nie mam pojęcia.
268
00:14:58,708 --> 00:14:59,750
Chodźmy, kochanie.
269
00:15:00,958 --> 00:15:02,957
Wiesz, mam Francisa...
270
00:15:03,417 --> 00:15:06,749
Mówi mało, ale zawsze szczerze.
271
00:15:07,583 --> 00:15:08,625
Na co tak patrzysz?
272
00:15:09,958 --> 00:15:13,999
„Na co tak patrzysz”?
Właśnie. I koniec tematu.
273
00:15:14,333 --> 00:15:15,582
- No weź, skarbie.
- Dobra.
274
00:15:17,417 --> 00:15:19,041
Léa jest dobrą pisarką?
275
00:15:19,125 --> 00:15:23,916
Niemożliwe. W szkole
była beznadziejna z ortografii i gramatyki.
276
00:15:24,750 --> 00:15:26,124
Za to ja świetnie pisałam.
277
00:15:26,208 --> 00:15:28,416
Bez przerwy jej pomagałam.
278
00:15:28,500 --> 00:15:30,707
Jak Marc z nią wytrzymuje?
279
00:15:31,542 --> 00:15:33,832
Ta jej "nieokreśloność"
musi doprowadzać go do obłędu.
280
00:15:35,167 --> 00:15:36,832
- Ty tak nigdy nie mówisz.
- Co?
281
00:15:37,667 --> 00:15:41,416
„Nieokreśloność”.
Zwykle używasz prostych, krótkich słów.
282
00:15:42,750 --> 00:15:45,041
Masz mnie za kretyna?
283
00:15:45,292 --> 00:15:48,499
Nie, po prostu mnie zaskoczyłeś.
284
00:15:50,333 --> 00:15:53,291
Ona poważnie myśli o tym,
żeby zostać pisarką?
285
00:15:54,125 --> 00:15:55,167
Szaleństwo.
286
00:15:55,875 --> 00:16:00,082
A wyobrażasz sobie, żeby Michel Bourne
prawił komplementy ekspedientce?
287
00:16:00,500 --> 00:16:01,874
Nie rozumiem.
288
00:16:02,083 --> 00:16:05,166
„Pisze pani takie piękne wywieszki
informujące o promocjach.
289
00:16:05,292 --> 00:16:07,124
Zniżka 20%! Brawo."
290
00:16:08,958 --> 00:16:11,416
„Wyprzedaż!
Ależ styl”.
291
00:16:11,625 --> 00:16:13,999
„Likwidacja sklepu.
292
00:16:14,833 --> 00:16:16,124
Co za fraza”.
293
00:16:16,208 --> 00:16:19,332
Przestań. Naśmiewasz się
z mojej najlepszej przyjaciółki.
294
00:16:20,167 --> 00:16:22,874
Uważam, że jest bardzo odważna.
295
00:16:23,083 --> 00:16:26,832
Pisze książkę
z powodu jakiegoś gościa na fejsie.
296
00:16:27,292 --> 00:16:29,166
To wymaga odwagi.
297
00:16:29,375 --> 00:16:31,541
Przecież znasz Léę.
298
00:16:31,625 --> 00:16:34,582
Niewiele potrzeba,
aby się do czegoś zapaliła.
299
00:16:38,417 --> 00:16:39,874
A może ty napiszesz powieść?
300
00:16:39,958 --> 00:16:41,707
- Przestań.
- A czemu nie?
301
00:16:42,542 --> 00:16:46,457
Śmieszne, że mówisz o powieści,
bo rozważałam to.
302
00:16:46,667 --> 00:16:49,582
- Skoro Léa może, dlaczego nie ja?
- Jasne.
303
00:16:49,833 --> 00:16:51,957
Mam wiele do powiedzenia.
304
00:16:51,958 --> 00:16:54,124
- Oczywiście.
- Bardzo dużo...
305
00:16:54,542 --> 00:16:57,291
No pewnie. Wspieram cię.
306
00:16:57,542 --> 00:17:00,082
O tym też nie wspominałem, ale...
307
00:17:01,917 --> 00:17:04,166
Serio chcę zacząć komponować muzykę.
308
00:17:05,000 --> 00:17:07,041
Myślałem o tym.
Co mnie powstrzymuje?
309
00:17:07,500 --> 00:17:11,957
Kupiłbym oprogramowanie i keyboard,
pisałbym w piwnicy. Czemu nie?
310
00:17:12,042 --> 00:17:13,582
Właśnie. Czemu nie?
311
00:17:13,833 --> 00:17:15,999
Pewnie, skarbie.
Czemu nie? Do dzieła!
312
00:17:16,833 --> 00:17:18,999
I kogo to obchodzi?
A ja napiszę powieść.
313
00:17:19,208 --> 00:17:20,582
A ja skończę pierwszy.
314
00:17:20,792 --> 00:17:22,582
- Nie jesteśmy głupi.
- No nie.
315
00:17:23,917 --> 00:17:25,999
Już mi przychodzi do głowy masa pomysłów.
316
00:17:28,333 --> 00:17:29,416
Całe mnóstwo!
317
00:17:29,625 --> 00:17:32,666
Nie jesteśmy wcale głupsi niż reszta.
318
00:17:33,500 --> 00:17:36,874
Obudzę opiekunkę i przy okazji
nie przestanę tworzyć.
319
00:17:39,208 --> 00:17:43,082
Ja posiedzę w piwnicy.
Nie będę nikomu przeszkadzał.
320
00:17:44,417 --> 00:17:47,082
Nie spodobał mi się
twój sprzeciw.
321
00:17:47,458 --> 00:17:49,582
- Kiedy?
- Na moją sugestię z napoleonką.
322
00:17:49,875 --> 00:17:51,416
Wiesz, że nie lubię sprzeciwu.
323
00:17:51,708 --> 00:17:55,374
Napoleonka, zestaw sorbetów...
324
00:17:56,208 --> 00:17:58,082
Kto nie lubi sorbetu?
325
00:18:00,458 --> 00:18:04,249
I ta historia z pisarzem...
Czyli teraz piszesz?
326
00:18:04,333 --> 00:18:06,041
Zawsze pisałam.
327
00:18:06,042 --> 00:18:07,582
- Poważnie?
- Tak.
328
00:18:08,417 --> 00:18:09,957
To co piszesz?
329
00:18:11,292 --> 00:18:13,541
To, co mi akurat przyjdzie do głowy.
Obserwuję ludzi.
330
00:18:15,375 --> 00:18:16,624
Ależ to będzie książka!
331
00:18:17,458 --> 00:18:18,500
No nie wiem...
332
00:18:19,333 --> 00:18:21,874
Niesamowite jest naprawdę
przyglądać się ludziom.
333
00:18:22,125 --> 00:18:26,666
Tak? Wiesz, co ja widzę?
Jak ważną mam pracę.
334
00:18:26,667 --> 00:18:30,666
Aluminium jest wszędzie.
Patrz. Tutaj, tu, tu...
335
00:18:31,500 --> 00:18:34,666
Każdy mieszkaniec Francji zużywa
20 kilo aluminium rocznie.
336
00:18:42,875 --> 00:18:46,541
Jak Ci idzie z powieścią?
Michel Bourne
337
00:18:50,375 --> 00:18:53,916
Wciąż piszę.
Mam nadzieję ją kiedyś skończyć.
338
00:18:54,208 --> 00:18:55,916
- Zostało tylko troje.
- Słucham?
339
00:18:55,917 --> 00:18:58,707
Troje kandydatów na kierownika
w La Défense.
340
00:18:59,542 --> 00:19:01,416
Ciągle o tobie wspominam,
a mnie tam kochają.
341
00:19:01,708 --> 00:19:03,916
- Na pewno się uda.
- Dzięki.
342
00:19:04,167 --> 00:19:06,541
Słuchaj, tamta kobieta wróciła?
343
00:19:07,875 --> 00:19:09,957
Świetnie do mnie pasuje.
Jestem zachwycona.
344
00:19:10,792 --> 00:19:12,457
Wiedziałam. Proszę poczekać.
345
00:19:13,792 --> 00:19:15,874
Moja terapeutka przyznaje ci rację.
346
00:19:16,208 --> 00:19:18,166
Muszę wrzucić wyższy bieg.
347
00:19:18,417 --> 00:19:20,291
Wezmę żółtą sukienkę
348
00:19:20,375 --> 00:19:22,249
i tamten płaszcz.
349
00:19:23,083 --> 00:19:24,207
Dobry wybór?
350
00:19:24,542 --> 00:19:26,957
O tak. Nikt nie będzie
mógł się pani oprzeć.
351
00:19:31,833 --> 00:19:34,541
Świetna robota.
Jestem pod wrażeniem.
352
00:19:34,833 --> 00:19:38,499
Kiedy jesteś skoncentrowana,
wychodzi super! Brawo.
353
00:19:40,458 --> 00:19:43,999
Patrz, jak ten nowy sprzedaje aluminium.
354
00:19:48,333 --> 00:19:51,499
Jakby handlował bielizną.
Ple, ple, ple...
355
00:19:53,917 --> 00:19:55,333
Frajer może zabrać mi nową robotę.
356
00:19:55,458 --> 00:19:56,875
Frajer może zabrać mi nową robotę.
357
00:19:57,375 --> 00:20:00,832
Bez obaw,
nie może ci się równać.
358
00:20:01,125 --> 00:20:03,916
Czego oni ich uczą
w tych drogich szkółkach?
359
00:20:04,333 --> 00:20:05,707
Zniszczyłbym go.
360
00:20:06,917 --> 00:20:09,666
Gość nie rozumie,
że aluminium trzeba kochać.
361
00:20:09,750 --> 00:20:13,957
Jest cenne.
Prawie tak jak złoto. A on...
362
00:20:15,375 --> 00:20:16,417
Dokąd idzie?
363
00:20:17,542 --> 00:20:20,582
Nie wierze!
No nie, idzie na lunch
364
00:20:21,500 --> 00:20:22,749
z szefostwem.
365
00:20:26,833 --> 00:20:28,333
Czy ty, aby też nie piszesz książki?
366
00:20:29,667 --> 00:20:31,291
Nie, wpisuję wydatki.
367
00:20:31,292 --> 00:20:33,499
Uff, co za ulga.
368
00:20:34,167 --> 00:20:36,207
Przez ciebie mam ochotę
napisać książkę.
369
00:20:36,500 --> 00:20:37,582
- Powaga?
370
00:20:38,417 --> 00:20:41,416
Super. Z twoją wyobraźnią
na pewno będzie dobra.
371
00:20:42,250 --> 00:20:44,541
Tak myślę. Zaczęłaś od początku?
372
00:20:44,875 --> 00:20:47,291
W porządku chronologicznym?
373
00:20:48,125 --> 00:20:50,582
Tak: początek, środek,
zakończenie. Normalka.
374
00:20:51,417 --> 00:20:53,499
No tak, ja chyba ją trochę zdekonstruuję.
375
00:20:53,917 --> 00:20:56,624
Czemu by nie poprzestawiać tropów?
376
00:20:57,042 --> 00:21:00,791
Zrobię retrospekcje i futurospekcje,
czyli przeskoki w przyszłość.
377
00:21:01,625 --> 00:21:02,667
Wiem.
378
00:21:03,833 --> 00:21:07,457
Jestem niebywale spostrzegawcza,
muszę wykorzystać swój talent.
379
00:21:07,458 --> 00:21:10,791
Na przykład moim zdaniem
ten facet...
380
00:21:11,125 --> 00:21:14,374
- Ma klasę.
- Tańczy. Flamenco.
381
00:21:15,083 --> 00:21:17,874
Rozumiesz... z wszystkiego
czerpię natchnienie.
382
00:21:17,875 --> 00:21:19,749
Spójrz na tych dwoje.
383
00:21:20,083 --> 00:21:22,082
Ale para!
Co uważasz?
384
00:21:24,292 --> 00:21:26,666
Są małżeństwem od trzech lat.
385
00:21:27,083 --> 00:21:30,791
- Pracują w tej samej firmie...
- Nie! Mają romans.
386
00:21:31,625 --> 00:21:33,707
On rozgląda się nerwowo.
387
00:21:34,000 --> 00:21:36,207
Ona jest zakochana po uszy.
388
00:21:36,208 --> 00:21:40,041
Rozszerzone źrenice,
spocone dłonie, przyspieszony oddech.
389
00:21:40,042 --> 00:21:44,457
Mają winę wypisaną na twarzach. Zdrada
małżeńska. Przyłapani na gorącym uczynku!
390
00:21:44,542 --> 00:21:46,624
Patrz, jak się całują.
391
00:21:47,958 --> 00:21:50,082
- Nie są małżeństwem.
- Widzę cię.
392
00:21:53,542 --> 00:21:57,291
Znam twoją żonę, powiem jej.
393
00:22:01,208 --> 00:22:03,499
Wszystko jej powiem!
394
00:22:06,250 --> 00:22:07,457
Idą sobie!
395
00:22:09,042 --> 00:22:10,499
Wystraszył się nas!
396
00:22:11,333 --> 00:22:13,374
Serio myślał, że znam jego żonę.
397
00:22:13,792 --> 00:22:15,582
Wziął nas za wariatki!
398
00:22:17,917 --> 00:22:20,582
Spójrz na paniusię w błękicie.
399
00:22:20,833 --> 00:22:23,957
Jej piesek wygląda jak ona w miniaturze!
400
00:22:24,333 --> 00:22:26,457
O, rozmawia ze swoim psem.
401
00:22:26,708 --> 00:22:29,041
To jej sobowtór! Wykapany
402
00:22:29,042 --> 00:22:30,666
breloczek na klucze!
403
00:22:32,542 --> 00:22:33,583
Nie do wiary!
404
00:22:33,792 --> 00:22:36,207
Pełna zgoda!
Jesteś w tym świetna.
405
00:22:36,667 --> 00:22:40,499
- Oddam ci to za friko.
- Co?
406
00:22:40,583 --> 00:22:43,999
Wnioski z obserwacji paniusi.
Do twojej powieści.
407
00:22:44,833 --> 00:22:47,666
Wiesz co?
Może wezmę.
408
00:22:47,792 --> 00:22:50,457
Proszę bardzo.
Mam mnóstwo pomysłów.
409
00:22:50,875 --> 00:22:52,666
Czuję się jak szybkowar.
410
00:22:53,083 --> 00:22:55,166
Jak wybuchający wulkan.
411
00:22:56,833 --> 00:22:59,957
Może skończę pierwsza.
Nie wkurzysz się?
412
00:23:00,250 --> 00:23:04,416
Bo natchnienie spada na mnie
24 na dobę, 7 dni w tygodniu.
413
00:23:05,167 --> 00:23:06,208
Kotku!
414
00:23:07,542 --> 00:23:08,749
Kiciusiu...
415
00:23:09,583 --> 00:23:12,666
Kończysz już?
Co tam robisz? Szybciej.
416
00:23:13,500 --> 00:23:16,332
Czyli życie małżeńskie
to pieśń przeszłości?
417
00:23:17,167 --> 00:23:18,416
Kotku...
418
00:23:18,833 --> 00:23:20,082
Już idę.
419
00:23:21,917 --> 00:23:24,124
Zostaw to. Chodź.
420
00:23:26,458 --> 00:23:27,749
Kotku...
421
00:23:28,125 --> 00:23:29,832
Czego chcesz?
422
00:23:32,167 --> 00:23:33,332
Ciebie!
423
00:23:34,167 --> 00:23:36,416
Mnie? Czego ode mnie chcesz?
424
00:23:40,750 --> 00:23:43,291
Zgaś światło. Zobaczysz.
425
00:23:44,167 --> 00:23:45,416
Kuszące...
426
00:23:57,250 --> 00:23:59,207
Ja tego używałam.
Nie łap.
427
00:24:00,042 --> 00:24:01,083
Boskie ciało.
428
00:24:13,167 --> 00:24:17,041
Dziś jestwielki dzień.
Piszę swoją pierwszą powieść.
429
00:24:17,667 --> 00:24:19,957
MojeZyciePisarki
WielkaLiteratura
430
00:24:24,500 --> 00:24:25,624
- Oddaj.
- Nie!
431
00:24:26,958 --> 00:24:30,999
Nie hałasujcie tyle.
Mama pisze swoją pierwszą powieść.
432
00:24:34,833 --> 00:24:36,749
Piękna kobieta sukcesu.
433
00:24:36,833 --> 00:24:39,999
- Oddawaj! Puść.
- Nie rób takich min.
434
00:24:40,250 --> 00:24:43,166
- Ty nie rób.
- Dosyć!
435
00:24:43,500 --> 00:24:45,916
Nie! Oddaj!
436
00:24:46,750 --> 00:24:48,916
Dość. Marsz do pokoju.
437
00:24:51,250 --> 00:24:52,582
- To twoja wina.
- Twoja.
438
00:24:54,417 --> 00:24:56,082
Napisz swoją pierwszą powieść w 30 dni.
439
00:24:58,417 --> 00:24:59,957
Ależ to się trudno podłącza.
440
00:24:59,958 --> 00:25:02,374
Do tego trzeba skończyć politechnikę!
441
00:25:04,208 --> 00:25:06,291
Przypominasz mi
Bradleya Coopera.
442
00:25:07,125 --> 00:25:08,582
- Teraz?
- O tak.
443
00:25:10,917 --> 00:25:11,749
Śliczny jesteś!
444
00:25:11,833 --> 00:25:13,957
- Serio?
- Poważnie.
445
00:25:14,333 --> 00:25:15,791
Nie ruszaj się. Spójrz na mnie.
446
00:25:17,125 --> 00:25:18,167
Czekaj.
447
00:25:19,333 --> 00:25:20,375
Taki przystojny.
448
00:25:21,625 --> 00:25:23,124
Nie sposób się oprzeć.
449
00:25:24,458 --> 00:25:25,500
Wrzucam.
450
00:25:25,833 --> 00:25:28,957
Mieszkanie artystki.
BradleyCooperToMójMąż
451
00:25:31,875 --> 00:25:35,791
Dobrze mi robi
przelewanie wściekłości na papier.
452
00:25:36,083 --> 00:25:37,666
Tylko bałaganu nie zrób!
453
00:25:37,958 --> 00:25:39,000
Idiota!
454
00:25:39,750 --> 00:25:41,832
Przedstawienie musi trwać.
455
00:25:59,958 --> 00:26:01,124
Co to?
456
00:26:06,417 --> 00:26:07,458
Ulica była pusta...
457
00:26:07,958 --> 00:26:09,874
Na ulicy roiło się od ludzi
458
00:26:09,958 --> 00:26:11,832
Trwała apokalipsa.
459
00:26:17,333 --> 00:26:19,124
Spójrz tylko! Ale ona jest leniwa.
460
00:26:19,958 --> 00:26:21,624
- Co to?
- Wyniki z laboratorium.
461
00:26:22,042 --> 00:26:25,374
To była jej szminka i DNA.
- Wiedziałem.
462
00:26:25,833 --> 00:26:26,875
Siadaj.
463
00:26:31,625 --> 00:26:32,874
Czy zostaniesz...
464
00:26:34,417 --> 00:26:35,832
moim pierwszym czytelnikiem?
465
00:26:37,792 --> 00:26:40,707
Zaraz poznamy tożsamość mordercy.
466
00:26:40,792 --> 00:26:43,374
Przeczytaj moją pierwszą powieść.
467
00:26:45,708 --> 00:26:46,750
Czekaj.
468
00:26:46,917 --> 00:26:48,707
Nie obędziesz się bez mojej opinii!
469
00:26:48,708 --> 00:26:50,249
Nie.
470
00:26:51,083 --> 00:26:52,125
No dobrze.
471
00:26:57,250 --> 00:26:58,541
Co robisz?
472
00:26:59,000 --> 00:27:00,624
Chcę zobaczyć twoją reakcję.
473
00:27:01,458 --> 00:27:03,166
Kotku, ja tak nie działam...
474
00:27:03,542 --> 00:27:06,957
Jeśli autor na mnie patrzy,
nie potrafię.
475
00:27:08,375 --> 00:27:09,791
Daj mi czas.
476
00:27:13,625 --> 00:27:15,416
- Dobra.
- Nie bój się.
477
00:27:16,750 --> 00:27:17,792
Będę zachwycona.
478
00:27:19,042 --> 00:27:21,832
To się stało z miłości
czy tylko za sprawą mojej urody?
479
00:27:23,167 --> 00:27:26,082
Miłość, nienawiść, władza.
480
00:27:26,417 --> 00:27:29,166
Oto trzy prawdopodobne motywy.
481
00:27:33,250 --> 00:27:34,292
O cholera!
482
00:27:38,292 --> 00:27:40,624
- Cześć, kochanie.
- Jak tam?
483
00:27:40,917 --> 00:27:42,374
- Spoko, u ciebie
- Też.
484
00:27:42,458 --> 00:27:44,957
- Pokazałem dom klientom.
- No...
485
00:27:45,625 --> 00:27:47,249
Pograłem im trochę swojej muzyki.
486
00:27:48,292 --> 00:27:49,624
Ulica była pusta...
487
00:27:55,458 --> 00:27:56,624
Szef zakazał mi tego robić.
488
00:27:57,458 --> 00:27:58,500
Serio?
489
00:27:58,792 --> 00:28:00,249
Chociaż podpisali.
490
00:28:02,583 --> 00:28:03,207
Nie wierze!
491
00:28:03,292 --> 00:28:07,124
Zdolności twórcze wkurzają ludzi.
Trochę jakby
492
00:28:07,333 --> 00:28:10,999
byli zazdrośni o twój talent.
493
00:28:11,292 --> 00:28:13,166
Pewnie, że są.
494
00:28:13,417 --> 00:28:14,875
Ty otwierasz się na nieskończoność,
495
00:28:15,167 --> 00:28:17,541
biegasz swobodnie, z rozwianym włosem,
496
00:28:17,875 --> 00:28:22,374
a oni tkwią
w swoim nijakim „żyćku".
497
00:28:23,708 --> 00:28:27,749
Ruszysz się? Nie chcę się rozpraszać
przy pisaniu.
498
00:28:27,750 --> 00:28:29,832
- Piszesz?
- Spójrz.
499
00:28:31,292 --> 00:28:33,374
Paul Valery rysował,
zanim zaczął pisać.
500
00:28:33,708 --> 00:28:37,041
Rimbaud palił opium.
A ja - sprzątam kuchnię.
501
00:28:37,292 --> 00:28:38,624
Sprytnie.
502
00:28:39,458 --> 00:28:42,582
W niedzielę pokażmy sobie nawzajem
swoje utwory.
503
00:28:43,417 --> 00:28:44,458
Jeszcze nie.
504
00:28:44,875 --> 00:28:48,082
Na pewno Piotr i Maria Curie
spędzali tak weekendy.
505
00:28:48,917 --> 00:28:49,999
„Co tam, kochanie?”
506
00:28:50,292 --> 00:28:52,916
„Odkryłam polon”.
507
00:28:53,833 --> 00:28:56,707
- Idiota!
- „Brawo, skarbie. A ty?”
508
00:28:56,708 --> 00:28:59,791
„Zajmowałem się kwarcem piezoelektrycznym”
509
00:29:00,167 --> 00:29:02,541
Przestań, natchnienie mi ucieknie.
510
00:29:02,875 --> 00:29:04,374
Nieznośny człowiek!
511
00:29:05,708 --> 00:29:07,874
Przepraszam.
Pójdę coś skomponować.
512
00:29:08,542 --> 00:29:09,583
Idź. Ja popiszę.
513
00:29:10,417 --> 00:29:11,707
Dobrze, skarbie?
514
00:29:14,042 --> 00:29:15,207
Bardzo dobrze!
515
00:29:21,625 --> 00:29:23,582
Zacząłem czytać twoje.
516
00:29:26,917 --> 00:29:29,124
To znaczy,
że dwa lata temu prawie mnie zostawiłaś?
517
00:29:29,333 --> 00:29:33,957
Co ty gadasz?
Postaci w książce to nie my.
518
00:29:34,417 --> 00:29:36,082
- Nie my?
- Nie.
519
00:29:36,292 --> 00:29:39,541
Przepraszam,
ale chyba serio masz mnie za głupka.
520
00:29:40,875 --> 00:29:41,917
Słuchaj.
521
00:29:42,500 --> 00:29:45,499
„Wielką obsesją życiową Francka
jest miedź".
522
00:29:46,417 --> 00:29:47,458
To nie ja?
523
00:29:48,083 --> 00:29:49,374
Nie ty.
524
00:29:50,708 --> 00:29:52,874
„Franck żyje jak goryl".
Dzięki.
525
00:29:53,333 --> 00:29:57,124
„Dominuje fizycznie nad innymi".
Wcale taki nie jestem.
526
00:29:57,958 --> 00:30:01,249
Przeczytałeś tylko połowę
i tego się uczepiłeś?
527
00:30:01,250 --> 00:30:03,957
W książce są małżeństwem,
to nie my.
528
00:30:04,208 --> 00:30:05,374
I jeszcze to: „Ograniczył
529
00:30:06,250 --> 00:30:09,124
swoją inteligencję
do swych pierwotnych popędów".
530
00:30:09,958 --> 00:30:11,416
- Nie jestem taki.
- Nie...
531
00:30:12,250 --> 00:30:13,499
Napisałam też:
532
00:30:15,354 --> 00:30:16,416
„Franck to mój kapitan.
533
00:30:16,417 --> 00:30:19,332
Chroni mnie w czasie sztormów.
Jest czuły, dodaje otuchy”.
534
00:30:20,833 --> 00:30:24,124
Nie piszę o nim wyłącznie źle.
Jest świetny.
535
00:30:24,417 --> 00:30:26,249
A zresztą - to nie jesteśmy my.
536
00:30:26,500 --> 00:30:29,541
Nie wysyłaj tego.
Jest dupkiem. Ludzie mnie w nim rozpoznają.
537
00:30:31,042 --> 00:30:35,249
Skarbie, sam powiedziałeś,
że jest dupkiem - czyli nie jest tobą!
538
00:30:36,667 --> 00:30:39,166
Nie przeczytam
i nie powiem ci, co myślę.
539
00:30:41,625 --> 00:30:42,791
Dzień dobry.
540
00:30:42,875 --> 00:30:46,541
Tak, to moja pierwsza powieść.
541
00:30:46,625 --> 00:30:49,124
- Spotkajmy się w przyszłym tygodniu.
- W przyszłym?
542
00:30:49,958 --> 00:30:51,916
Tak, oczywiście.
543
00:30:51,917 --> 00:30:53,499
Szczegóły wyślę sms-em.
544
00:30:54,000 --> 00:30:55,374
- Dzięki.
- Do widzenia.
545
00:30:58,208 --> 00:30:59,416
No ładnie.
546
00:31:01,625 --> 00:31:04,332
Zadzwoniło do mnie dwóch wydawców...
547
00:31:04,333 --> 00:31:06,207
A ja zaczęłam pisać!
548
00:31:06,875 --> 00:31:07,917
- Tak?
- Tak.
549
00:31:07,958 --> 00:31:09,749
Wiedziałam, że mam dar,
550
00:31:10,000 --> 00:31:12,791
ale chyba wreszcie odnalazłam swój styl.
551
00:31:12,875 --> 00:31:14,416
O czym piszesz?
552
00:31:14,792 --> 00:31:19,041
Chciałam o tym, jak Francis
próbował mnie uwieść,
553
00:31:19,125 --> 00:31:22,457
jak podbijał twierdzę,
którą dla niego byłam.
554
00:31:22,792 --> 00:31:23,833
No proszę!
555
00:31:24,333 --> 00:31:29,124
Sądzę, że kobietom może dać nadzieję,
a facetom odwagę. I vice versa.
556
00:31:29,458 --> 00:31:32,666
Chyba znalazłam uniwersalny temat.
557
00:31:32,917 --> 00:31:35,082
Świetnie. Z przyjemnością przeczytam.
558
00:31:35,917 --> 00:31:37,166
Ty zrobiłaś postępy?
559
00:31:37,250 --> 00:31:40,166
Miej choć raz trochę wiary w siebie.
560
00:31:41,000 --> 00:31:43,416
W sumie to... Już po wszystkim.
561
00:31:44,250 --> 00:31:47,457
Tak szybko się poddałaś?
Wiedziałam.
562
00:31:48,292 --> 00:31:51,207
Karine, nie! W sensie: już skończyłam.
563
00:31:52,333 --> 00:31:53,707
- Nie!
- Co?
564
00:31:54,000 --> 00:31:56,916
Odbiło ci.
Nie da się tak szybko skończyć.
565
00:31:57,250 --> 00:32:00,166
- Czemu?
- Nie od razu Rzym zbudowano.
566
00:32:00,458 --> 00:32:02,457
Po prostu ze mnie wypłynęła.
567
00:32:02,750 --> 00:32:04,749
Dwóch wydawców dziś odpisało.
568
00:32:04,958 --> 00:32:09,582
Niech zgadnę: „Chociaż książka
wydała się nam niezwykle interesująca..."
569
00:32:09,958 --> 00:32:13,416
- Koszmar.
- Dostałam dwie pozytywne odpowiedzi.
570
00:32:13,500 --> 00:32:15,416
- Ooo.
- Fajnie, co?
571
00:32:15,417 --> 00:32:18,082
- Wstawiłaś paniusię w błękicie?
- Tak.
572
00:32:18,083 --> 00:32:21,416
Jest chroniona prawem autorskim.
Wisisz mi za nią tantiemy.
573
00:32:21,875 --> 00:32:22,917
Jasne!
574
00:32:23,167 --> 00:32:27,166
- Twój Michel Bourne to czytał?
- Tak.
575
00:32:27,250 --> 00:32:31,457
Powiedział, że książkę można już wysyłać
do jego wydawcy, Gremillarda.
576
00:32:31,708 --> 00:32:33,082
- Gremillarda?
- Tak.
577
00:32:33,375 --> 00:32:36,624
3300 to kupa kasy. Do tego koszty podróży
578
00:32:37,167 --> 00:32:40,791
Powiedział: „Jeśli odejdziesz z firmy,
firma upadnie”.
579
00:32:43,125 --> 00:32:45,499
Zobacz, jaki dom
Marc znalazł nam na urlop.
580
00:32:46,333 --> 00:32:47,874
Obejrzymy po kolacji, dobra?
581
00:32:48,708 --> 00:32:49,957
Jak chcecie.
582
00:32:51,292 --> 00:32:54,457
Karine mówi, że Gremillard
zaprasza cię w związku z książką.
583
00:32:55,292 --> 00:32:55,832
Tak.
584
00:32:56,083 --> 00:32:57,916
- To wspaniale, Léo.
- Dzięki.
585
00:32:57,917 --> 00:33:00,707
Ten Gremillard to dobre wydawnictwo?
586
00:33:02,542 --> 00:33:06,041
Najbardziej prestiżowe.
587
00:33:06,417 --> 00:33:08,582
- Poważnie?
- Najgorsi nie są na pewno!
588
00:33:08,833 --> 00:33:11,082
Chyba też ich wybiorę,
589
00:33:11,417 --> 00:33:13,624
kiedy skończę pisać książkę.
590
00:33:15,458 --> 00:33:16,666
Podobała ci się powieść Léi?
591
00:33:17,500 --> 00:33:20,999
Ja nie... Ja nie...
592
00:33:21,833 --> 00:33:23,082
Nie przeczytałem.
593
00:33:23,917 --> 00:33:26,332
- Brak czasu...
- Z tymi Chińczykami
594
00:33:26,417 --> 00:33:28,707
był w huk roboty.
595
00:33:28,917 --> 00:33:30,082
Nie przeczytał?
596
00:33:30,167 --> 00:33:32,166
Byłem potwornie zajęty.
597
00:33:32,250 --> 00:33:34,374
- Tak.
- Ale to zrobię.
598
00:33:34,375 --> 00:33:37,166
Liczy się gotowość do przeczytania.
599
00:33:37,250 --> 00:33:39,957
Książka jest na mojej liście
rzeczy do zrobienia.
600
00:33:40,875 --> 00:33:44,749
Czytałam, że Gremillard
odrzucił wielu znaczących pisarzy.
601
00:33:45,583 --> 00:33:47,999
Czyli nie zawsze są przewidujący.
602
00:33:48,833 --> 00:33:52,666
Ale mojej kotki nie przeoczyli!
Dostrzegli ją, i to jak!
603
00:33:54,125 --> 00:33:56,916
Dziwne, że tak im się spieszy.
604
00:33:57,125 --> 00:33:58,207
Dlaczego?
605
00:33:58,292 --> 00:34:03,416
Dziwne, że tak szybko chcą cię wydać.
Przeczytaj umowę.
606
00:34:04,250 --> 00:34:05,082
Uwaga.
607
00:34:05,167 --> 00:34:07,666
- Po co?
- Wydawcy często oszukują pisarzy.
608
00:34:08,500 --> 00:34:10,582
- Bzdura.
- Poważnie.
609
00:34:12,417 --> 00:34:14,124
- Mówię ci.
- Ona ma racje.
610
00:34:14,958 --> 00:34:16,499
Jesteś ciut zazdrosna?
611
00:34:17,333 --> 00:34:18,957
- A skąd!
- Spójrz na siebie.
612
00:34:19,417 --> 00:34:20,999
Cieszę się z jej sukcesu.
613
00:34:21,458 --> 00:34:22,874
Przestań już.
614
00:34:23,125 --> 00:34:26,207
Nie dajmy się zwariować.
Idę tylko na spotkanie.
615
00:34:26,417 --> 00:34:27,791
I znowu to samo. Widzisz?
616
00:34:27,875 --> 00:34:30,791
Zawsze zakłada, że ludzie
są dobrzy, jak ona sama.
617
00:34:31,625 --> 00:34:33,625
Nie podpisuj,
póki nie obgadasz kontraktu ze mną.
618
00:34:33,708 --> 00:34:35,791
- Przestań.
- Mówię poważnie.
619
00:34:36,042 --> 00:34:38,291
- Tak?
- Oczywiście. Jeśli zdaje im się,
620
00:34:38,292 --> 00:34:42,082
że mogą cię orżnąć,
to mnie nie znają!
621
00:34:43,208 --> 00:34:45,999
- Dobrze mówi.
- Przeczytamy umowę
622
00:34:46,833 --> 00:34:48,499
i rzucimy Gremillarda na kolana.
623
00:34:50,333 --> 00:34:52,666
Czemu im mówisz,
że nie czytałem twojej książki?
624
00:34:52,667 --> 00:34:54,457
Sam im to powiedziałeś.
625
00:34:54,542 --> 00:34:58,291
Wspominając o tym, że miałeś
dużo roboty z Chińczykami.
626
00:34:59,125 --> 00:35:01,291
No i znowu wyszedłem na dupka.
627
00:35:01,625 --> 00:35:02,667
W takim razie przeczytaj.
628
00:35:05,000 --> 00:35:08,416
Tylko niech to nie wpływa w żaden sposób
na twoją pracę i awans.
629
00:35:10,750 --> 00:35:15,082
Będzie dobrze, nie martw się…
Wszystko na zawsze zostanie po staremu.
630
00:35:17,417 --> 00:35:18,458
Naprawdę?
631
00:35:18,917 --> 00:35:19,958
Tak, kapitanie.
632
00:35:39,792 --> 00:35:41,624
Skazali człowieka niewinnego.
633
00:35:43,458 --> 00:35:44,957
Lecz niewinny - jest niewinny.
634
00:35:45,875 --> 00:35:48,791
Winny! Przez was jest winny.
635
00:35:50,125 --> 00:35:51,207
Przelaliście jego krew.
636
00:35:53,167 --> 00:35:56,624
Skazali człowieka niewinnego.
Na śmierć - niewinnego.
637
00:35:57,458 --> 00:35:59,332
Przelaliście jego krew.
638
00:36:01,708 --> 00:36:05,916
Skazali człowieka niewinnego.
Na śmierć - niewinnego.
639
00:36:07,250 --> 00:36:09,749
Winny! Przez was jest winny.
640
00:36:11,083 --> 00:36:13,499
Czemu chcą go zabić, tato?
641
00:36:13,750 --> 00:36:15,874
To tylko piosenka, nie bój się.
642
00:36:16,083 --> 00:36:18,374
Ale on nic złego nie zrobił.
643
00:36:18,375 --> 00:36:20,624
Nie zrobił, jest niewinny.
644
00:36:21,000 --> 00:36:22,749
Nieważne. To tylko piosenka.
645
00:36:23,083 --> 00:36:26,249
Leć na górę.
Zaraz cię dogonię.
646
00:36:26,542 --> 00:36:28,499
- Idziecie?
- Tak, już.
647
00:36:29,833 --> 00:36:32,082
- Piosenka była za mocna.
- Wiem.
648
00:36:32,333 --> 00:36:34,332
Nie dla dzieci.
649
00:36:34,750 --> 00:36:35,874
Nie...
650
00:36:35,875 --> 00:36:38,749
Napisałem ją w duchu...
651
00:36:39,125 --> 00:36:41,541
„Oskarżam” Zoli, rozumiesz?
652
00:36:41,625 --> 00:36:43,499
No, ale jest bardzo...
653
00:36:45,375 --> 00:36:47,707
Może spróbuj bez słów?
654
00:36:48,000 --> 00:36:49,249
O nie!
655
00:36:49,333 --> 00:36:52,082
Pasują do muzyki.
Tworzą jedną całość.
656
00:36:52,458 --> 00:36:54,749
Nazwałem ten nurt „electro polityczne”.
657
00:36:55,042 --> 00:36:57,874
- Jakby David Guetta spotkał Boba Dylana.
- Aha.
658
00:36:58,708 --> 00:37:01,041
Skazali człowieka niewinnego.
659
00:37:01,042 --> 00:37:02,957
Lecz niewinny - jest niewinny.
660
00:37:03,958 --> 00:37:06,416
Wystarczy, teraz muszę
661
00:37:07,042 --> 00:37:09,957
przetrawić to, co usłyszałam.
- Jak chcesz, kochanie.
662
00:37:10,792 --> 00:37:12,749
Mogę przeczytać to, co napisałaś?
663
00:37:12,958 --> 00:37:17,457
Nie mam odwagi. To nieprzyzwoite,
żeby inni czytali moje rzeczy.
664
00:37:18,792 --> 00:37:20,874
Kochanie, Léa daje przeczytać.
665
00:37:21,708 --> 00:37:23,207
Artyści tak robią.
666
00:37:24,042 --> 00:37:27,041
A nie uważasz, że Léa...
667
00:37:28,375 --> 00:37:30,707
- Co?
- No, że...
668
00:37:31,625 --> 00:37:33,582
- No co?
- No, że trochę...
669
00:37:34,417 --> 00:37:35,458
- Przytyła?
- Nie!
670
00:37:36,000 --> 00:37:37,124
Że stałe się trochę...
671
00:37:37,958 --> 00:37:39,000
Zarozumiała?
672
00:37:39,333 --> 00:37:41,957
No i widzisz?
Też tak uważasz.
673
00:37:42,792 --> 00:37:46,124
Myślałam, że nikt więcej nie zauważył,
ale to widać.
674
00:37:46,208 --> 00:37:48,082
- Daj spokój.
- Nie znasz jej...
675
00:37:48,083 --> 00:37:51,207
- Serio, przestań...
- Nie tak dobrze, jak ja.
676
00:37:52,042 --> 00:37:53,083
Ona pracuje na okrągło.
677
00:37:53,542 --> 00:37:58,166
Tu Gremillard, tam Actes Sud.
„Wydadzą moją książkę!”
678
00:37:58,500 --> 00:37:59,999
Nie, ona się zmieniła!
679
00:38:00,458 --> 00:38:02,332
No nie wiem. Chyba trochę...
680
00:38:02,708 --> 00:38:04,832
Brak ci obiektywizmu. Dobra...
681
00:38:05,083 --> 00:38:07,249
Przeczytam ci, ale...
682
00:38:08,208 --> 00:38:10,082
Nie jest jeszcze gotowa.
683
00:38:10,500 --> 00:38:14,249
Zależało mi na mocnym otwarciu.
Możesz być lekko zaskoczony.
684
00:38:15,083 --> 00:38:18,124
Dość tych wymówek, kochanie.
Jesteś genialna.
685
00:38:18,958 --> 00:38:21,541
Wiem. Czasem o tym zapominam.
686
00:38:21,625 --> 00:38:23,791
„Dzisiaj umarła mama.
687
00:38:24,625 --> 00:38:28,124
A może wczoraj.
Telegram z przytułku był suchy:
688
00:38:28,125 --> 00:38:30,791
"Matka nie żyje.
Pogrzeb jutro. Szczere kondolencje".
689
00:38:31,625 --> 00:38:33,916
To nic nie znaczy.
Mogła umrzeć wczoraj”.
690
00:38:36,333 --> 00:38:37,791
No i?
691
00:38:43,625 --> 00:38:46,666
Czy to nie jest... "Obcy",
Alberta Camusa?
692
00:38:48,000 --> 00:38:50,082
Czyli znasz. No tak.
693
00:38:51,625 --> 00:38:53,749
Skarbie, wszyscy to znają.
694
00:38:53,750 --> 00:38:54,958
- Serio?
- To szkolna lektura.
695
00:38:55,292 --> 00:38:57,499
Wiem.
Chciałam tylko się rozgrzać.
696
00:38:57,500 --> 00:38:59,999
Nie zostawiłabym takiego początku.
697
00:39:00,250 --> 00:39:02,999
Taka wprawka.
Zmieniłabym to.
698
00:39:04,833 --> 00:39:06,957
Zamiast „Dzisiaj umarła mama”,
699
00:39:07,042 --> 00:39:10,291
dałabym:
„Wczoraj tata poszedł na spacer”.
700
00:39:10,292 --> 00:39:12,749
A to co innego.
„Pogrzeb jutro”
701
00:39:13,000 --> 00:39:14,957
zmieniłby się w
„Impreza dzisiaj”.
702
00:39:15,792 --> 00:39:16,916
- Aha.
- Co innego.
703
00:39:17,250 --> 00:39:19,124
Jasne. To zmienia postać rzeczy.
704
00:39:19,417 --> 00:39:21,874
Ale najpierw zmień,
705
00:39:21,875 --> 00:39:24,332
a potem przeczytaj,
żebym posłuchał świeżym uchem.
706
00:39:24,625 --> 00:39:27,749
To nie jest łatwe.
Szukam natchnienia w różnych miejscach.
707
00:39:28,083 --> 00:39:29,832
Przy dzieciach nie mam czasu.
708
00:39:30,167 --> 00:39:34,332
Nie krytykuję cię, kochanie.
A nawet jeśli nie dasz rady...
709
00:39:36,167 --> 00:39:37,833
To w sumie co się stanie? Nic wielkiego.
710
00:39:38,417 --> 00:39:41,666
To byłaby katastrofa.
Chcę skończyć tę powieść, rozumiesz?
711
00:39:41,917 --> 00:39:44,624
Ona jest ważna. Nie zaczęłam po to,
aby zrezygnować.
712
00:39:46,458 --> 00:39:48,082
Przytulisz mnie?
713
00:39:50,417 --> 00:39:52,374
Skarbie, wiesz...
714
00:39:53,792 --> 00:39:55,625
Może wybraliśmy
niewłaściwe dziedziny sztuki.
715
00:39:56,958 --> 00:39:58,208
Spróbuję swoich sił w rzeźbie.
716
00:39:58,500 --> 00:40:00,582
Czuję, że literatura to moja działka.
717
00:40:01,417 --> 00:40:05,416
Naprawdę. Wkurza mnie strasznie,
że Léa ukradła moje dzieło.
718
00:40:10,250 --> 00:40:12,041
- Dzień dobry, Léa Monteil.
- Dzień dobry.
719
00:40:12,250 --> 00:40:14,874
Byłem pod wielkim wrażeniem
twojej książki.
720
00:40:14,958 --> 00:40:16,624
Dziękuję.
721
00:40:16,875 --> 00:40:18,291
- Cześć, jestem Sylvain.
- Cześć.
722
00:40:18,292 --> 00:40:20,041
Liczę na wydanie w styczniu.
723
00:40:20,292 --> 00:40:23,291
Będziesz zajęta
korektami, promocją.
724
00:40:24,125 --> 00:40:29,124
Problem w tym, że pracuję w sklepie.
Końcówka roku jest...
725
00:40:29,958 --> 00:40:32,374
Bez obaw, coś wymyślimy.
726
00:40:33,708 --> 00:40:35,999
Mogę dostać stanowisko
727
00:40:36,417 --> 00:40:39,041
kierowniczki większego sklepu.
728
00:40:39,125 --> 00:40:42,457
Pomów z Sylvainem.
Zajmie się wszystkim od strony wydawniczej.
729
00:40:43,792 --> 00:40:44,833
Witaj.
730
00:40:45,458 --> 00:40:47,999
- Sylvain, zaopiekuj się nią.
- Tak, proszę pana.
731
00:40:49,833 --> 00:40:51,749
Czy to znaczy, że...
732
00:40:53,167 --> 00:40:54,541
Wydacie to?
733
00:41:10,375 --> 00:41:12,666
Rzeźbiarstwo to chyba moja działka.
734
00:41:14,000 --> 00:41:16,457
Robię sobie przerwę.
Potrzebuję jej,
735
00:41:16,875 --> 00:41:19,832
bo staram się zajrzeć w głąb siebie.
736
00:41:20,667 --> 00:41:21,708
Czujesz w sobie kruchość.
737
00:41:22,542 --> 00:41:23,583
Co to jest?
738
00:41:24,750 --> 00:41:25,792
Koń.
739
00:41:26,625 --> 00:41:27,874
Doprawdy?
740
00:41:28,833 --> 00:41:32,749
Tak, tam tkwi koń.
Próbuję go wydostać.
741
00:41:33,125 --> 00:41:36,416
Koń tam siedzi?
Na pewno zanudził się na śmierć!
742
00:41:38,250 --> 00:41:39,749
Zacznij od czegoś prostszego.
743
00:41:40,708 --> 00:41:44,207
Kochanie, to nie ja decyduję o treści,
tylko kamień.
744
00:41:46,042 --> 00:41:47,874
- Nie zrozumiesz.
- Nie.
745
00:41:49,250 --> 00:41:52,166
Gdy wiesz, co robisz,
wszystko staje się proste.
746
00:41:53,500 --> 00:41:55,791
- Urządźmy wystawę.
- Szaleństwo!
747
00:41:55,792 --> 00:41:56,833
- Zróbmy to.
- Nie!
748
00:41:57,667 --> 00:41:59,957
- Zróbmy.
- Nie, jest za wcześnie.
749
00:42:00,417 --> 00:42:02,291
Przepiękne.
750
00:42:04,625 --> 00:42:05,667
Nie ruszaj się.
751
00:42:13,083 --> 00:42:14,749
To nie koń tam siedzi...
752
00:42:15,583 --> 00:42:16,625
Tylko ty!
753
00:42:19,292 --> 00:42:21,249
- Wydostanę cię.
- Bzdura!
754
00:42:21,542 --> 00:42:23,791
- Będziesz mi pozowała?
- Przestań!
755
00:42:25,167 --> 00:42:26,249
O tak?
756
00:42:28,083 --> 00:42:30,291
Ręka za siebie, o tak.
757
00:42:31,125 --> 00:42:33,749
A głową... Nie ruszaj.
Daj się porwać.
758
00:42:34,583 --> 00:42:37,499
Jesteś jak Rodin.
A ja to twoja Camille Claudel.
759
00:42:40,333 --> 00:42:41,416
Tak...
760
00:42:44,250 --> 00:42:47,166
Już. Ależ jesteś piękna!
761
00:42:47,250 --> 00:42:49,957
Przypominasz Nike z Samotraki.
762
00:42:51,292 --> 00:42:52,874
Ona nie ma głowy!
763
00:42:53,125 --> 00:42:56,416
Właśnie.
Dlatego jesteś od niej ładniejsza.
764
00:42:56,667 --> 00:42:58,374
Bo ty masz głowę.
765
00:42:59,208 --> 00:43:01,916
Znasz Nike z Samotraki?
766
00:43:02,167 --> 00:43:05,249
Dużo wiesz.
Ciągle mnie zaskakujesz.
767
00:43:05,667 --> 00:43:08,791
A ty ciągle masz mnie za idiotę.
768
00:43:09,625 --> 00:43:10,667
Nie!
769
00:43:11,000 --> 00:43:14,166
Uwielbiam, kiedy używasz
trudnych słów. Pocałuj mnie.
770
00:43:15,000 --> 00:43:16,042
Pomóc ci?
771
00:43:16,250 --> 00:43:17,666
- Daj mi pracować.
- Przepraszam.
772
00:43:17,917 --> 00:43:21,291
Nie posunę prac naprzód
na tę twoją wystawę.
773
00:43:21,750 --> 00:43:23,332
Ja też wracam do pracy.
774
00:43:28,667 --> 00:43:29,708
Wyrzeźbię konia.
775
00:43:33,875 --> 00:43:35,166
Nie, kucyka.
Będzie szybciej.
776
00:43:37,000 --> 00:43:39,041
Zagubiona w galerii handlowej
777
00:43:47,667 --> 00:43:49,374
To jest naprawdę coś.
778
00:43:49,750 --> 00:43:53,499
Mamy mnóstwo pracy.
Wyślę ci to wszystko.
779
00:43:54,333 --> 00:43:56,207
Rzecznik prasowy
sporządzi listę VIP-ów,
780
00:43:57,042 --> 00:43:58,808
którym podpiszesz egzemplarze książki.
781
00:43:58,833 --> 00:44:00,582
- Dobrze.
Będzie sesja zdjęciowa.
782
00:44:00,875 --> 00:44:04,541
Potrzebujemy w mediach zdjęć,
na których się uśmiechasz.
783
00:44:06,000 --> 00:44:07,042
Tak jak teraz.
784
00:44:07,875 --> 00:44:09,541
Dobrze.
785
00:44:10,583 --> 00:44:11,749
Léo...
786
00:44:11,833 --> 00:44:14,124
Spójrz.
Wiesz, co to jest?
787
00:44:14,417 --> 00:44:15,832
- Nie.
- Zgadnij.
788
00:44:16,083 --> 00:44:18,166
- Nie wiem.
- Strzelaj.
789
00:44:20,083 --> 00:44:23,499
Przeczytaj. Napisano tam,
że zostałaś kierowniczka w La Défense.
790
00:44:25,875 --> 00:44:27,791
- To wspaniale!
- No...
791
00:44:27,875 --> 00:44:30,207
Awansowałaś do „starszaków".
792
00:44:30,583 --> 00:44:32,291
Tak, to dobrze.
793
00:44:32,750 --> 00:44:33,957
Ale...
794
00:44:35,292 --> 00:44:37,374
Wszystko dzieje się jednocześnie.
795
00:44:37,458 --> 00:44:39,124
Tylko nie mów, że jesteś w ciąży.
796
00:44:39,958 --> 00:44:40,624
Nie, nie.
797
00:44:40,833 --> 00:44:42,457
Bo już się zmartwiłem.
798
00:44:42,667 --> 00:44:46,082
Mówiłem:
z moim wsparciem na pewno się uda.
799
00:44:47,458 --> 00:44:48,500
Bardzo się cieszę.
800
00:44:54,250 --> 00:44:56,207
- Trzeba to uczcić.
- Niezły pomysł.
801
00:44:58,583 --> 00:44:59,749
Za nas, kotku.
802
00:45:01,583 --> 00:45:04,124
Tylko łyczek, mam mnóstwo pracy.
803
00:45:04,958 --> 00:45:08,582
To wszystko nie należy chyba
do obowiązków pisarza, co?
804
00:45:08,583 --> 00:45:11,124
Pisarze musza podpisywać
swoje książki, skarbie.
805
00:45:13,458 --> 00:45:15,916
Wyrzuciłaś ten kawałek o głupim mężu?
806
00:45:16,750 --> 00:45:19,249
Skończ czytać, to się dowiesz.
807
00:45:22,083 --> 00:45:23,707
Rozumiem, nie wyrzuciłaś.
808
00:45:27,667 --> 00:45:30,041
- „Dla Gillesa Bouléau”.
- Zostaw.
809
00:45:30,042 --> 00:45:31,207
Proszę, proszę...
810
00:45:32,542 --> 00:45:34,166
„Dla spikera,
811
00:45:34,375 --> 00:45:37,749
który codziennie gości w moim domu”.
Naszym domu!
812
00:45:37,958 --> 00:45:40,082
„Nieświadomie towarzyszyłeś
813
00:45:40,500 --> 00:45:44,124
mojemu codziennemu pisaniu.
Szczerze oddana!"
814
00:45:44,542 --> 00:45:46,916
- Znasz Gillesa Bouléau?
- Nie.
815
00:45:48,833 --> 00:45:51,624
Pomyśli, że go podrywasz.
816
00:45:51,917 --> 00:45:54,249
Nieprawda, tak to się robi.
817
00:45:55,083 --> 00:45:57,874
Wpiszesz „Szczerze oddana”
dwustu obcym facetom?
818
00:45:58,708 --> 00:46:02,749
Tak, bo gdybym napisała, „Twoja”,
dopiero by mnie źle zrozumieli!
819
00:46:04,083 --> 00:46:05,791
Dosyć to niejasne.
820
00:46:11,625 --> 00:46:14,124
A tytuł jest ostateczny?
821
00:46:15,458 --> 00:46:16,792
„Zagubiona w galerii handlowej”.
822
00:46:18,583 --> 00:46:22,582
„Zmyślony motyl" był lepszy.
Bardziej przyciągał uwagę.
823
00:46:23,417 --> 00:46:27,874
No cóż, zdaniem wydawcy to brzmiało
jak tytuł książeczki dla dzieci.
824
00:46:28,083 --> 00:46:29,749
Ech, wydawca...
825
00:46:31,083 --> 00:46:33,624
Wolisz słuchać wydawcy.
826
00:46:33,708 --> 00:46:37,041
A moje zdanie...
Nie róbmy z tego afery...
827
00:46:37,250 --> 00:46:39,041
Z czego?
828
00:46:39,125 --> 00:46:42,999
Książki zostaną rozesłane w tym tygodniu.
Nie mogę już zmienić tytułu.
829
00:46:43,833 --> 00:46:45,291
Poczekaj chwilę!
830
00:46:45,375 --> 00:46:48,291
Wyluzuj! Nie jesteś Wiktorem Hugo.
831
00:46:48,625 --> 00:46:51,041
Skąd wiesz?
Nie czytałeś.
832
00:46:51,500 --> 00:46:54,207
A Hugo czytałeś?
Ty w ogóle nic nie czytasz.
833
00:46:56,042 --> 00:46:57,957
Obrzydliwe słowa.
834
00:46:58,292 --> 00:47:02,082
Zaczęłaś otaczać się intelektualistami,
więc na mnie napadasz?
835
00:47:02,458 --> 00:47:05,582
Robię w aluminium. To mniej efektowne
niż robota Gillesa Boila.
836
00:47:06,417 --> 00:47:10,457
Ale bez tego nie ma prasy drukarskiej
ani książek, i nic nie sprzedasz!
837
00:47:10,792 --> 00:47:14,374
Myślisz, że Gilles Bóldupy
cię uratuje? Nie.
838
00:47:15,208 --> 00:47:18,374
Tylko ten dupek, który robi w aluminium.
Nie zapominaj o tym.
839
00:47:19,250 --> 00:47:20,582
Wiktor Hugo!
840
00:47:20,875 --> 00:47:24,332
Przepraszam. Nie o to mi chodziło.
Wybacz mi.
841
00:47:24,583 --> 00:47:25,999
Co to za zdjęcie? Spójrz.
842
00:47:26,833 --> 00:47:27,875
To nie ty.
843
00:47:29,042 --> 00:47:30,291
Nie poznaję cię.
844
00:47:30,375 --> 00:47:31,916
Zmieniłaś się.
845
00:47:33,375 --> 00:47:34,749
Bardzo, Léo.
846
00:47:35,583 --> 00:47:36,832
Podobało ci się to zdjęcie.
847
00:47:37,667 --> 00:47:41,207
Nie będę teraz o tym rozmawiać.
Mam jutro ważne sprawy do załatwienia.
848
00:47:42,167 --> 00:47:43,291
Dobranoc.
849
00:47:44,750 --> 00:47:46,124
Spójrz.
850
00:47:48,458 --> 00:47:49,582
Nieźle!
851
00:47:54,917 --> 00:47:58,499
Dedykacja dla
„mojej siostry, mojej Karine.
852
00:47:59,333 --> 00:48:00,999
Dziękuję Ci za wsparcie”.
853
00:48:01,958 --> 00:48:04,332
Wiadomo!
„Twoja paniusia w błękicie daleko zaszła.
854
00:48:05,167 --> 00:48:07,874
Życzę ci całego szczęścia świata.
Buziaki, Léa."
855
00:48:08,125 --> 00:48:10,166
O co chodzi z paniusia w błękicie?
856
00:48:11,000 --> 00:48:12,374
To pomysł, który jej podsunęłam.
857
00:48:13,208 --> 00:48:14,749
Pracowałyście razem?
858
00:48:14,750 --> 00:48:19,541
Nie, podrzuciłam jej tylko parę pomysłów.
Nie mówię ci o wszystkim.
859
00:48:19,792 --> 00:48:23,499
Ale nie wspominaj o tym,
bo wyjdzie, że się chwalę.
860
00:48:23,750 --> 00:48:25,291
Jesteś niebywała!
861
00:48:26,625 --> 00:48:30,249
Sama piszesz książkę,
a przy okazji jej pomagasz.
862
00:48:32,583 --> 00:48:35,374
Imponujesz mi, kochanie.
863
00:48:36,208 --> 00:48:38,332
Przestań już.
Przeczytajmy,
864
00:48:38,625 --> 00:48:39,832
pogadamy później.
865
00:48:41,125 --> 00:48:42,582
Masz takie miękkie dłonie.
866
00:48:48,708 --> 00:48:49,957
Co?
867
00:48:50,792 --> 00:48:52,582
Nie o to... Nieważne.
868
00:48:57,500 --> 00:48:58,582
Taak...
869
00:49:00,042 --> 00:49:01,666
Nie chcę być niemiły,
870
00:49:02,042 --> 00:49:06,124
ale to jakieś szaleństwo,
że duży wydawca wydaje taką książkę.
871
00:49:06,958 --> 00:49:10,624
Mnie się podoba.
Jest zabawna i wzruszająca.
872
00:49:10,875 --> 00:49:12,457
Ludziom może przypaść do gustu.
873
00:49:13,292 --> 00:49:15,457
Brak w niej tempa,
874
00:49:15,667 --> 00:49:18,499
pasji... i literatury.
875
00:49:18,750 --> 00:49:21,332
Jest nijaka,
poza kawałkiem o damie w błękicie.
876
00:49:22,167 --> 00:49:24,166
To tylko jedna linijka.
877
00:49:25,500 --> 00:49:27,374
Nie, dwie linijki.
878
00:49:27,458 --> 00:49:29,666
Bardzo sugestywne.
879
00:49:30,500 --> 00:49:32,457
Jeśli coś takiego można wydać,
880
00:49:32,750 --> 00:49:34,624
ja wydam znacznie więcej.
881
00:49:36,000 --> 00:49:37,082
Jestem głodny.
882
00:49:38,167 --> 00:49:40,207
Odmrozić kurczaka?
883
00:49:41,208 --> 00:49:42,291
O raju!
884
00:49:42,667 --> 00:49:44,582
Czy makaron?
885
00:49:45,375 --> 00:49:47,041
Zobaczę, co mamy.
886
00:49:48,750 --> 00:49:50,374
Chyba zostało trochę...
887
00:49:51,083 --> 00:49:53,707
Tak, jest jeszcze chili con carne.
888
00:49:54,042 --> 00:49:55,416
Pasuje ci, skarbie?
889
00:49:57,083 --> 00:49:58,707
- Skarbie?
- Tak.
890
00:49:59,458 --> 00:50:01,332
Chili? Jasna sprawa.
891
00:50:05,167 --> 00:50:06,208
Ale masa książek.
892
00:50:07,542 --> 00:50:10,291
No pewnie.
W księgarniach sprzedaje się książki.
893
00:50:12,125 --> 00:50:13,167
Nie kiełbaski.
894
00:50:15,792 --> 00:50:18,082
- To mój debiut.
- Gratulacje.
895
00:50:20,417 --> 00:50:21,749
- Do widzenia.
- Dzięki.
896
00:50:25,167 --> 00:50:28,541
Powtarzam: byliśmy zachwyceni.
897
00:50:28,917 --> 00:50:31,082
- Świetna rzecz.
- Widzisz?
898
00:50:31,083 --> 00:50:33,957
- Bardzo ładna. Mnóstwo dobrych kawałków.
- Dziękuję.
899
00:50:34,250 --> 00:50:36,832
Przebija z niej
900
00:50:37,667 --> 00:50:40,166
wnikliwe spojrzenie,
które rzucasz na ludzi.
901
00:50:40,417 --> 00:50:41,332
- To prawda.
902
00:50:41,417 --> 00:50:43,082
- No. Oboje byliśmy zachwyceni.
903
00:50:43,375 --> 00:50:44,957
Tak, tak.
904
00:50:44,958 --> 00:50:47,749
Dziękuję.
Wasze zdanie bardzo wiele dla mnie znaczy.
905
00:50:48,000 --> 00:50:49,624
Bardzo miło.
906
00:50:50,458 --> 00:50:54,749
Niestety na tej stronie,
AB Reader, nie spodobała się.
907
00:50:55,000 --> 00:50:56,416
- AB?
- AB Reader.
908
00:50:57,375 --> 00:50:59,041
- Co to?
- Taki blog.
909
00:50:59,875 --> 00:51:02,457
Napisali, że to nie jest literatura.
910
00:51:02,458 --> 00:51:04,166
- Nonsens.
- Ostro.
911
00:51:04,417 --> 00:51:06,332
Banda łajdaków.
912
00:51:07,167 --> 00:51:10,624
To bez znaczenia.
Nie musi im się podobać.
913
00:51:11,083 --> 00:51:12,332
A zresztą co oni tam wiedzą?
914
00:51:12,583 --> 00:51:16,124
To blog literacki,
znają się na książkach.
915
00:51:16,958 --> 00:51:18,541
Sam umiałabym założyć taki blog.
916
00:51:19,875 --> 00:51:22,041
Jeśli to nie jest literatura,
to co?
917
00:51:22,875 --> 00:51:25,874
Ich zdaniem
to jest po prostu kiepska książka.
918
00:51:26,125 --> 00:51:30,291
Sprawia ci przyjemność ranienie Léi
tymi kretyńskimi pytaniami?
919
00:51:31,125 --> 00:51:32,707
Przepraszam, jeśli...
920
00:51:32,708 --> 00:51:34,249
Nie martw się, Francis.
921
00:51:34,333 --> 00:51:38,416
A poza tym recenzje
są w większości dobre.
922
00:51:38,500 --> 00:51:41,749
- Poważnie?
- I dobrze. Nie znoszę, jak cię krytykują.
923
00:51:41,833 --> 00:51:44,249
- Durni intelektualiści!
- Wkurzający.
924
00:51:48,083 --> 00:51:50,374
Kosztowałem kaczych udek.
925
00:51:51,292 --> 00:51:52,457
- Przepyszne.
- Gdzie?
926
00:51:53,292 --> 00:51:55,582
Tam. Od razu widać,
że to dobry wydawca.
927
00:51:56,042 --> 00:51:57,250
Samo brzucho na dwóch nogach!
928
00:51:57,875 --> 00:52:00,207
- Wspaniałe.
- Daj mi najpierw spróbować.
929
00:52:00,458 --> 00:52:02,291
Całkiem spokojna uliczka.
930
00:52:02,667 --> 00:52:03,832
Cześć.
931
00:52:03,917 --> 00:52:06,082
- Książka bardzo mi się podobała.
- Dziękuję.
932
00:52:06,500 --> 00:52:08,624
Mogę zrobić sobie z tobą zdjęcie?
933
00:52:08,708 --> 00:52:10,457
Pewnie. Chodź.
934
00:52:12,292 --> 00:52:13,832
Ja zrobię.
935
00:52:14,458 --> 00:52:16,416
Nie trzeba, dzięki.
936
00:52:18,250 --> 00:52:20,624
- Dzięki.
- Cała przyjemność po mojej stronie.
937
00:52:22,458 --> 00:52:25,041
Pierwszy raz obcy człowiek
poprosił o zdjęcie!
938
00:52:25,042 --> 00:52:27,582
Obłęd!
Mam mnóstwo twoich fotek.
939
00:52:27,583 --> 00:52:29,791
- Głupia!
- Sprzedam je!
940
00:52:30,625 --> 00:52:32,374
Jesteś teraz gwiazdą?
941
00:52:32,458 --> 00:52:34,124
Daj spokój!
942
00:52:34,417 --> 00:52:37,332
- Wszyscy fani chcą mieć z tobą selfie?
- Idiota!
943
00:52:38,750 --> 00:52:41,291
Nie sprzedaliśmy dzisiaj
zbyt wielu egzemplarzy.
944
00:52:41,667 --> 00:52:42,708
To fakt.
945
00:52:42,750 --> 00:52:44,749
Ale o książce mówi się bardzo dobrze.
946
00:52:44,750 --> 00:52:46,832
Wyniki się poprawią, uwierz mi.
947
00:52:47,750 --> 00:52:48,792
Dzięki, Sylvain.
948
00:52:49,625 --> 00:52:50,874
Dzień dobry, Karine Leger.
949
00:52:51,208 --> 00:52:52,707
Najlepsza przyjaciółka Léi.
950
00:52:53,083 --> 00:52:55,374
- Ja też piszę powieść.
- Rozumiem.
951
00:52:55,583 --> 00:52:59,666
Ale nie będę o tym mówić.
Léa jest dzisiaj gwiazda, więc...
952
00:53:00,500 --> 00:53:02,041
Z przyjemnością przeczytamy.
953
00:53:02,875 --> 00:53:06,541
Dobrze. Zresztą wystarczy.
Nie dzisiaj, proszę pana.
954
00:53:14,958 --> 00:53:16,207
Gotowa?
955
00:53:16,208 --> 00:53:18,332
Czytam materiały promocyjne.
956
00:53:18,583 --> 00:53:20,166
Wprowadzimy jeszcze zmiany.
957
00:53:21,000 --> 00:53:22,042
Dobrze.
958
00:53:23,542 --> 00:53:24,666
Hej, Karine.
959
00:53:25,500 --> 00:53:28,499
Léa Monteil to ta znajoma,
z którą czasem chodzisz coś zjeść?
960
00:53:30,375 --> 00:53:32,999
Uwielbiam ją!
Poznałem na zdjęciu.
961
00:53:33,083 --> 00:53:35,999
Napisała niesamowitą książkę.
Nie słyszałem o niej.
962
00:53:36,292 --> 00:53:39,332
Ale żona przeczytała,
a potem ja - za jednym posiedzeniem.
963
00:53:40,167 --> 00:53:40,916
Naprawdę?
964
00:53:41,000 --> 00:53:45,416
Ma genialny zmysł obserwacji ludzi.
W jej galerii są wszyscy.
965
00:53:46,333 --> 00:53:49,249
Bardzo się cieszę.
- Długo ją znasz?
966
00:53:49,333 --> 00:53:51,916
Tak, od małego.
967
00:53:52,250 --> 00:53:53,999
Powaga? Muszę ją poznać.
968
00:53:54,333 --> 00:53:56,041
Odbiło ci. Ona ma faceta.
969
00:53:56,292 --> 00:53:58,624
Nie, chcę jej pogratulować.
970
00:53:58,708 --> 00:54:00,874
Powiedzieć... No nieźle!
971
00:54:01,208 --> 00:54:03,374
Masz wielkie szczęście, że ją znasz.
972
00:54:03,625 --> 00:54:05,374
- Nie przesadzaj.
- Naprawdę.
973
00:54:06,208 --> 00:54:08,499
- Powiedzieć ci coś?
- Mów.
974
00:54:09,833 --> 00:54:12,541
Dama w błękicie to był mój pomysł.
975
00:54:13,375 --> 00:54:14,957
Dama w błękicie?
976
00:54:14,958 --> 00:54:16,499
No wiesz, ta paniusia...
977
00:54:16,708 --> 00:54:18,332
Na stronie 82. W błękicie.
978
00:54:18,917 --> 00:54:23,124
A, dama w błękicie!
No proszę! Tak? Fajnie.
979
00:54:23,375 --> 00:54:24,957
Umów mnie z nią na kawę.
980
00:54:25,792 --> 00:54:26,833
Dobrze.
981
00:54:31,833 --> 00:54:34,582
Dzieci, nie ruszajcie działa taty.
To niespodzianka.
982
00:54:38,917 --> 00:54:40,374
Identyfikowałam się z bohaterką.
983
00:54:41,208 --> 00:54:43,624
Twoja książka mnie zachwyciła.
984
00:54:43,708 --> 00:54:45,874
- Wspaniała.
- Dzięki, wzruszyłam się.
985
00:54:46,292 --> 00:54:49,041
Nie mogę doczekać się następnej.
986
00:54:49,042 --> 00:54:50,999
Jestem w trakcie pisania.
987
00:54:51,000 --> 00:54:53,957
Pracowita jest.
988
00:54:54,417 --> 00:54:56,916
- Jestem już w połowie.
- Ach:
989
00:54:57,375 --> 00:54:59,624
Wymaga to wiele pracy
990
00:54:59,625 --> 00:55:02,499
i dobrej organizacji, ale też...
991
00:55:02,917 --> 00:55:04,416
Przepraszam, skarbie.
992
00:55:04,750 --> 00:55:07,457
To wielki dzień Francisa, rozumiesz?
993
00:55:07,708 --> 00:55:10,374
Nie ględź więc na temat swojej książki
z uwagi na niego.
994
00:55:11,208 --> 00:55:12,666
Sami mnie spytali.
995
00:55:12,667 --> 00:55:16,624
Wiem, ale musiałam go przymusić
do tej imprezy.
996
00:55:17,458 --> 00:55:19,999
Wiesz, jaki jest skromny.
Dzięki.
997
00:55:20,375 --> 00:55:22,791
Proszę wszystkich o uwagę
998
00:55:24,667 --> 00:55:28,957
Francis odsłoni teraz swoje rzeźby.
Zbierzmy się proszę.
999
00:55:30,792 --> 00:55:33,332
Moim celem była praca w materiale.
1000
00:55:40,667 --> 00:55:42,499
- Co to jest?
- Piękna rzecz.
1001
00:55:43,375 --> 00:55:45,457
- Ale co dokładnie?
- Ptak.
1002
00:55:46,292 --> 00:55:47,874
Ptak...
1003
00:55:48,708 --> 00:55:49,750
No i?
1004
00:55:50,042 --> 00:55:52,291
Piękny, potężny... olbrzymi.
1005
00:55:52,667 --> 00:55:53,708
Ciekawy.
1006
00:55:54,000 --> 00:55:55,707
To nie wszystko. Zapraszam.
1007
00:55:55,792 --> 00:55:58,999
To rzeźba o odmiennym charakterze.
1008
00:56:01,333 --> 00:56:02,375
Jest... szczuplejsza.
1009
00:56:02,583 --> 00:56:03,625
Ładna?
1010
00:56:04,125 --> 00:56:05,167
Tak, bardziej zwiewna.
1011
00:56:06,208 --> 00:56:08,416
Idźmy dalej.
1012
00:56:08,500 --> 00:56:11,624
Są zachwyceni.
Widać to po nich. Wspaniale.
1013
00:56:12,458 --> 00:56:14,541
To moja ulubiona figura.
1014
00:56:16,625 --> 00:56:18,207
- Tak...
- Karine.
1015
00:56:18,292 --> 00:56:19,791
Karine?
1016
00:56:20,083 --> 00:56:22,582
Jej twarz... jej nogi.
1017
00:56:22,667 --> 00:56:23,999
Powiedzmy.
1018
00:56:24,333 --> 00:56:27,124
Wkrótce zacznie rzeźbić
w szlachetnej skale.
1019
00:56:27,125 --> 00:56:30,416
- Marmur kararyjski jest jego powołaniem.
- Marmur kararyjski.
1020
00:56:30,417 --> 00:56:32,666
Przeczytaj nam cytat z tego rzeźbiarza.
1021
00:56:32,667 --> 00:56:34,666
Ma na myśli Giacomettiego.
1022
00:56:35,500 --> 00:56:36,542
Jest piękny.
1023
00:56:38,333 --> 00:56:43,916
„Wielka przygoda, gdy widzisz, jak
ze znajomej twarzy wyłania się niezbadane.
1024
00:56:45,375 --> 00:56:48,082
Oto najwspanialsza podróż dookoła świata”.
1025
00:56:48,708 --> 00:56:49,999
Brawo!
1026
00:56:50,292 --> 00:56:53,541
To właśnie chciał we mnie uchwycić.
1027
00:56:53,792 --> 00:56:55,457
Moje niezbadane oblicze.
1028
00:56:55,792 --> 00:56:57,874
Czysta poezja.
1029
00:56:58,292 --> 00:56:59,333
No.
1030
00:57:00,167 --> 00:57:02,499
- Wyrzeźbił mnie tak szybko...
- Ciocia Léa!
1031
00:57:03,917 --> 00:57:05,166
Aha, czyli tak...
1032
00:57:06,000 --> 00:57:07,874
Na pasku jest napisane:
1033
00:57:08,167 --> 00:57:12,041
„Nagroda Interallie
za debiut pisarski Léi Monteil,
1034
00:57:12,375 --> 00:57:16,082
"Zagubiona w galerii handlowej",
który sprzedał się w 50 tys. egzemplarzy”.
1035
00:57:16,417 --> 00:57:18,957
- Gratulacje.
- Mój kotek!
1036
00:57:20,292 --> 00:57:21,874
Wspaniale, skarbie.
1037
00:57:22,250 --> 00:57:23,957
- Brawo!
- Dziękuję.
1038
00:57:24,333 --> 00:57:25,791
Czemu nic nie mówiłaś?
1039
00:57:26,042 --> 00:57:29,999
Dzisiaj najważniejszy jest Francis.
Nie chciałam...
1040
00:57:30,833 --> 00:57:31,875
Fantastyczna wiadomość.
1041
00:57:32,042 --> 00:57:33,957
- No wiesz, po prostu...
- Brawo.
1042
00:57:34,250 --> 00:57:36,832
A to coś innego.
Z drogi.
1043
00:57:38,375 --> 00:57:41,624
Nie miała nawet zamiaru powiedzieć mi
o tej nagrodzie.
1044
00:57:42,958 --> 00:57:44,541
- Serio?
- Ciągle się gniewała.
1045
00:57:45,375 --> 00:57:47,332
- Myślisz?
- Na stówę.
1046
00:57:47,667 --> 00:57:50,582
Sukces zmienia ludzi.
Jak zwykle to samo.
1047
00:57:51,417 --> 00:57:55,582
Pomagałam jej, kiedy mnie potrzebowała. Wtedy
cieszyła się z mojej obecności. Wtedy..
1048
00:57:56,417 --> 00:57:59,957
Nie martw się, skarbie. Jeśli
faktycznie się zmieniła, minie jej to.
1049
00:58:00,250 --> 00:58:03,499
Też sobie nieźle radze.
Jako dyrektor kreatywna.
1050
00:58:03,500 --> 00:58:07,707
Nie grasz w tej samej lidze.
Tylko w wyższej.
1051
00:58:07,917 --> 00:58:13,541
Już na zawsze zostanę „stara dobrą Karine,
którą wszyscy znają i lubią.
1052
00:58:13,542 --> 00:58:15,918
Jeśli przestaje potrzebować
swojej najlepszej przyjaciółki
1053
00:58:16,083 --> 00:58:18,183
w chwili, gdy wzmianka o
niej pojawia się w gazecie,
1054
00:58:18,208 --> 00:58:20,916
to nie ma o czym...
1055
00:58:22,750 --> 00:58:23,624
To ona.
1056
00:58:23,625 --> 00:58:26,749
Dzwoni z przeprosinami.
Dobrze ją znam.
1057
00:58:27,583 --> 00:58:29,457
Tak, Léo? Tak!
1058
00:58:30,792 --> 00:58:32,041
Dzięki, powiem mu.
1059
00:58:32,375 --> 00:58:33,582
Serio?
1060
00:58:34,417 --> 00:58:36,416
To wspaniale.
1061
00:58:36,833 --> 00:58:39,582
Fantastycznie.
Cieszę się z twojego sukcesu.
1062
00:58:39,958 --> 00:58:43,916
Oddzwonię. Właśnie sprzątamy.
Gratulacje, pa.
1063
00:58:45,750 --> 00:58:47,250
Wystąpi w wieczornych wiadomościach.
1064
00:58:47,375 --> 00:58:48,499
Wspaniale!
1065
00:58:49,333 --> 00:58:51,249
Zadzwoniła tylko po to,
żeby mi dogryźć.
1066
00:58:51,542 --> 00:58:53,957
Naprawdę uważasz.
Że ludzie są mili?
1067
00:58:54,250 --> 00:58:55,624
Dlaczego tak milczysz?
1068
00:58:55,917 --> 00:58:59,416
- Nie milczę. - W samochodzie nie
odezwałeś się ani słowem.
1069
00:59:00,792 --> 00:59:02,791
Zostawisz mnie, wiem o tym.
1070
00:59:02,875 --> 00:59:04,332
Dlaczego miałabym cię zostawiać?
1071
00:59:05,167 --> 00:59:06,624
Dlaczego miałabyś żyć z gorylem?
1072
00:59:07,458 --> 00:59:08,207
Przestań.
1073
00:59:08,292 --> 00:59:09,791
Dlaczego miałabyś zostać,
1074
00:59:10,083 --> 00:59:12,917
skoro dziennikarze podrywają cię,
dziennikarze telewizyjni i pisarze?
1075
00:59:13,750 --> 00:59:17,124
- Nie podrywają.
- Nawet jeśli nie zaczęli, zaczną.
1076
00:59:17,542 --> 00:59:19,666
Czyli jesteś zazdrosny prewencyjnie,
1077
00:59:19,750 --> 00:59:23,374
w razie, gdyby jakiś znany pisarz
kiedyś mnie podrywał?
1078
00:59:23,583 --> 00:59:25,374
Czemu „znany"?
1079
00:59:26,250 --> 00:59:28,707
Chodzi o Michela Bourne'a,
który się wokół ciebie kręci?
1080
00:59:28,958 --> 00:59:30,832
Po prostu dałam przykład.
1081
00:59:32,167 --> 00:59:33,208
Taa...
1082
00:59:34,500 --> 00:59:36,042
Sama to powiedziałaś. Nieprzypadkowo.
1083
00:59:36,458 --> 00:59:39,249
- On ma 65 lat...
- Dla niego to żaden problem.
1084
00:59:39,333 --> 00:59:43,082
Przestań wreszcie! To ciebie kocham,
to z tobą
1085
00:59:43,333 --> 00:59:44,541
chcę to wszystko dzielić.
1086
00:59:46,375 --> 00:59:48,832
Taa, kochasz mnie. Na pewno!
1087
00:59:53,792 --> 00:59:57,291
Chcesz coś zjeść, kochanie?
Ja padam z głodu.
1088
00:59:59,750 --> 01:00:02,666
Kochanie, mogę podgrzać
zapiekankę z bakłażanem.
1089
01:00:03,708 --> 01:00:05,166
Do tego sałatę.
Co ty na to?
1090
01:00:05,458 --> 01:00:07,082
- OK.
- Już robię.
1091
01:00:07,917 --> 01:00:10,999
Chcę pisać aleksandrynem.
1092
01:00:11,250 --> 01:00:12,292
Aha...
1093
01:00:17,583 --> 01:00:19,624
Taki wiersz jest jak pieśń bez muzyki.
1094
01:00:20,500 --> 01:00:22,249
Będzie mi pasował.
1095
01:00:23,583 --> 01:00:25,041
Ja nie mogę, skarbie.
1096
01:00:25,875 --> 01:00:28,082
- Co się stało?
- Ja...
1097
01:00:28,083 --> 01:00:30,499
Nie umiem pisać, tworzyć.
1098
01:00:31,833 --> 01:00:33,416
Nigdy nie zostanę artystką.
1099
01:00:35,375 --> 01:00:36,707
Myślałam, że zdołam.
1100
01:00:36,708 --> 01:00:38,000
Jesteś po prostu bardzo głodna.
1101
01:00:38,958 --> 01:00:40,000
I zmęczona.
1102
01:00:40,792 --> 01:00:44,541
Zjesz coś i od razu
zaczniesz myśleć trzeźwiej.
1103
01:00:44,875 --> 01:00:46,666
I stworzysz arcydzieło.
1104
01:00:46,667 --> 01:00:49,666
Tyle chciałam z siebie wyrzucić.
1105
01:00:49,750 --> 01:00:51,416
Tak wiele!
1106
01:00:51,750 --> 01:00:55,041
Zasługiwałam na książkę
ze swoim nazwiskiem z przodu
1107
01:00:55,375 --> 01:00:57,124
i zdjęciem na odwrocie.
1108
01:00:57,375 --> 01:00:59,332
Ale nie mogę niczego wyrzucić.
1109
01:01:00,167 --> 01:01:02,041
Nie wiem, jak to się robi.
1110
01:01:07,375 --> 01:01:08,499
Przebiegnę się.
1111
01:01:12,083 --> 01:01:14,249
- Poczekaj do przyszłego weekendu.
- Nie.
1112
01:01:15,083 --> 01:01:16,499
- Na pewno?
- Tak.
1113
01:01:20,833 --> 01:01:23,291
Tylko uważaj, miła moja,
już zmierzcha.
1114
01:01:23,542 --> 01:01:24,583
Nie martw się.
1115
01:01:25,875 --> 01:01:26,957
Cholera!
1116
01:01:28,333 --> 01:01:30,916
Dwanaście stóp!
Wyszedł mi aleksandryn.
1117
01:01:30,917 --> 01:01:34,749
Chciałem pisać aleksandrynem
i wypowiedziałem go, nieświadomie!
1118
01:01:35,083 --> 01:01:40,041
„Tylko uważaj, miła moja,
już zmierzcha”.
1119
01:01:40,042 --> 01:01:43,916
Dzieciaki, tata zrobił
aleksandryn na ulicy!
1120
01:02:16,625 --> 01:02:19,124
Bardzo ładne.
Niesamowity kolor!
1121
01:02:20,458 --> 01:02:21,916
To ta pisarka!
1122
01:02:24,250 --> 01:02:25,292
To ty?
1123
01:02:28,375 --> 01:02:29,457
Dzień dobry.
1124
01:02:29,458 --> 01:02:30,500
To naprawdę ty?
1125
01:02:31,708 --> 01:02:32,750
Tak, zgadza się.
1126
01:02:33,167 --> 01:02:35,999
Niebywałe!
Możemy prosić o zdjęcie?
1127
01:02:36,833 --> 01:02:38,082
- Jasne.
- Dziękujemy!
1128
01:02:38,958 --> 01:02:40,166
Wiesz, kim ona jest?
1129
01:02:40,375 --> 01:02:41,957
Moją ekspedientką.
1130
01:02:45,792 --> 01:02:46,916
Dziękuję.
1131
01:02:46,917 --> 01:02:48,332
- Dziękuję.
- Bardzo dobrze.
1132
01:02:48,625 --> 01:02:50,249
Dzięki. Do widzenia.
1133
01:02:50,583 --> 01:02:53,166
- Czego chcieli?
- Sprawdzić, czy ja to ja.
1134
01:02:53,333 --> 01:02:55,457
Czy ty to ty?
W jakim sensie?
1135
01:02:58,292 --> 01:02:59,333
Nie rozumiem.
1136
01:03:00,083 --> 01:03:02,166
Léo, podejdź.
1137
01:03:03,583 --> 01:03:04,625
A to co? To przecież ty!
1138
01:03:06,333 --> 01:03:08,291
Paul, już tłumaczę.
1139
01:03:08,542 --> 01:03:12,374
Napisałam książkę.
Kupiło ją mnóstwo ludzi.
1140
01:03:13,208 --> 01:03:15,082
Dlatego wystąpiłam w telewizji. I tyle.
1141
01:03:15,167 --> 01:03:18,582
Ale to nic takiego.
Minie.
1142
01:03:18,917 --> 01:03:21,916
- To nie zmieni sytuacji z La Défense?
- Nie.
1143
01:03:22,333 --> 01:03:25,874
To tylko hobby, jak filatelistyka.
1144
01:03:26,292 --> 01:03:27,957
Nic poważnego.
1145
01:03:28,167 --> 01:03:30,416
Serio, nic takiego!
1146
01:03:32,750 --> 01:03:33,832
Dzień dobry.
1147
01:03:35,250 --> 01:03:36,292
Co to jest?
1148
01:03:36,458 --> 01:03:38,082
...w galerii handlowej,
1149
01:03:38,542 --> 01:03:42,457
gdzie zaczęłam przyglądać się
kupującym i personelowi.
1150
01:03:43,292 --> 01:03:47,749
Wymyślać historie na ich temat,
żyć ich życiem
1151
01:03:48,000 --> 01:03:50,874
i próbować zrozumieć, kim są.
1152
01:03:51,083 --> 01:03:52,125
Zawsze pisałaś?
1153
01:03:52,875 --> 01:03:55,582
Zapełniałam zeszyty
na wpół zmyślonymi opowieściami.
1154
01:03:56,417 --> 01:03:58,832
Z czasem stały się
1155
01:03:58,917 --> 01:04:02,666
zupełnie zmyślone...
1156
01:04:02,917 --> 01:04:05,999
pełne nieistniejących
wrażeń i postaci...
1157
01:04:06,250 --> 01:04:07,457
Przepraszam.
1158
01:04:08,917 --> 01:04:10,999
Sama nie zauważyłam,
kiedy przeistoczyły się
1159
01:04:11,500 --> 01:04:13,207
w mrowie bohaterów,
1160
01:04:13,208 --> 01:04:15,291
którzy zaczęli
wchodzić ze sobą w interakcję.
1161
01:04:15,292 --> 01:04:18,416
W końcu całość stała się
"Zagubioną w galerii handlowej".
1162
01:04:26,250 --> 01:04:28,541
- 11,77 kilometra.
- Nieźle!
1163
01:04:29,375 --> 01:04:31,707
Przewyższenie: 5,26%!
1164
01:04:31,958 --> 01:04:34,332
Plus masa pagórków.
To wszystko w 67 minut.
1165
01:04:35,167 --> 01:04:36,332
Zupełnie mnie to nie dziwi.
1166
01:04:36,417 --> 01:04:38,082
Muszę udostępnić swój czas.
1167
01:04:38,083 --> 01:04:41,416
- Muszę zejść poniżej godziny.
- Świetnie.
1168
01:04:44,792 --> 01:04:48,207
Ja przerzucam się na japońskie bonsaje.
1169
01:04:48,292 --> 01:04:49,749
- Słucham?
- Bonsai.
1170
01:04:50,583 --> 01:04:52,457
To też jest sztuka.
Bardzo ciekawa.
1171
01:04:52,458 --> 01:04:55,166
Wystarczy drzewko i tyle.
1172
01:04:56,000 --> 01:04:59,749
Pierwsze 12 kilometrów muszę pokonać w
godzinę. W ramach przygotowania do maratonu
1173
01:05:00,583 --> 01:05:04,749
Moje drzewo to klon Burgera.
Jesienią zrzuca liście.
1174
01:05:06,083 --> 01:05:06,707
Tak, to drzewko!
1175
01:05:06,917 --> 01:05:09,749
Bardzo rzadkie i urodziwe.
1176
01:05:10,000 --> 01:05:11,042
Spójrz.
1177
01:05:11,833 --> 01:05:13,832
Nie. Wykąpię się.
1178
01:05:14,667 --> 01:05:16,416
Jutro zrobię duże kółko.
1179
01:05:17,250 --> 01:05:19,624
25 kilometrów w dwie godziny 15 min.
A potem drzemka.
1180
01:05:20,458 --> 01:05:21,749
Widać było z dołu.
1181
01:05:23,125 --> 01:05:24,249
Patrz.
1182
01:05:26,083 --> 01:05:27,457
O co chodzi?
1183
01:05:28,292 --> 01:05:31,832
250 000 sprzedanych egzemplarzy.
To ma być hobby?
1184
01:05:32,292 --> 01:05:36,207
Mówiłaś, że to nic takiego.
Dlaczego sprzedałaś ich tak dużo?
1185
01:05:37,042 --> 01:05:39,749
Przepraszam. Ludzie po prostu
kupowali książkę. Nie moja wina.
1186
01:05:40,583 --> 01:05:43,582
Nie sądziłam, że do tego dojdzie, Paul.
1187
01:05:43,833 --> 01:05:45,457
Chciałam ci powiedzieć,
1188
01:05:45,875 --> 01:05:48,791
ale nie mogę przyjąć propozycji
w La Défense.
1189
01:05:49,042 --> 01:05:51,041
Zupełnie ci odbiło.
1190
01:05:51,250 --> 01:05:53,374
Ile zarobiłaś?
5 tysięcy? 10?
1191
01:05:53,750 --> 01:05:56,249
Okrągła sumka,
ale ile to będzie trwało?
1192
01:05:57,083 --> 01:05:58,999
Nie, zarobiłam jakieś 200 tysięcy.
1193
01:05:59,250 --> 01:06:00,499
- 200?
- Tak.
1194
01:06:00,583 --> 01:06:03,207
Niemożliwe!
To jakaś abstrakcyjna suma.
1195
01:06:03,292 --> 01:06:06,749
Lepiej zarabiać 1800 miesięcznie
niż 200 tysięcy.
1196
01:06:06,750 --> 01:06:08,624
Wypłata przychodzi co miesiąc.
1197
01:06:09,458 --> 01:06:10,582
Przykro mi, Paul.
1198
01:06:11,042 --> 01:06:13,082
Hej, podejdź no.
1199
01:06:13,917 --> 01:06:15,832
Dostałabyś dużą premię.
1200
01:06:16,042 --> 01:06:19,749
Dzięki, Paul,
ale składam wypowiedzenie.
1201
01:06:21,583 --> 01:06:24,666
Przemyśl to.
Nie odwracaj się od swojego przeznaczenia.
1202
01:06:27,000 --> 01:06:28,042
Dziękuję, Paul.
1203
01:06:28,375 --> 01:06:31,666
Życzymy ci udanej emerytury.
1204
01:06:33,125 --> 01:06:35,832
Będę za wami wszystkimi bardzo tęsknić.
1205
01:06:38,167 --> 01:06:40,999
Sandrine, nie martw się
o swoją wierną klientelę.
1206
01:06:41,833 --> 01:06:46,082
Thierry, nasz nowy wspaniały
International Key Account Manager,
1207
01:06:46,417 --> 01:06:48,999
przejmie teraz stery.
- Dzięki.
1208
01:06:49,250 --> 01:06:50,707
Brawo!
1209
01:06:53,750 --> 01:06:55,374
A teraz nacieszmy się bufetem.
1210
01:07:01,208 --> 01:07:02,666
Wznieśmy kieliszki.
1211
01:07:03,083 --> 01:07:04,957
Pijemy twoje zdrowie!
1212
01:07:05,792 --> 01:07:07,374
Toast za zdrowie Sandrine.
1213
01:07:08,208 --> 01:07:09,250
Za Sandrine!
1214
01:07:14,750 --> 01:07:16,916
Można było na mnie poczekać.
1215
01:07:17,292 --> 01:07:18,541
Częstuj się.
1216
01:07:20,917 --> 01:07:23,082
Sam to wszystko wypiłeś?
1217
01:07:26,542 --> 01:07:28,916
Wzięli Thierry'ego
na następcę Sandrine.
1218
01:07:31,750 --> 01:07:33,375
Naprawdę zależało mi na tym stanowisku.
1219
01:07:33,708 --> 01:07:38,291
A oni wybrali tego kretyna,
który ledwo sobie radzi z Excelem!
1220
01:07:38,542 --> 01:07:40,041
O nie!
1221
01:07:41,417 --> 01:07:44,957
Tylko dlatego, że pracował za granicą
i ma mnóstwo kontaktów.
1222
01:07:45,208 --> 01:07:46,916
Ale po rumuńsku nie mówi!
1223
01:07:49,250 --> 01:07:51,416
Marzyłem o tej pracy.
Była stworzona dla mnie.
1224
01:07:52,250 --> 01:07:53,499
Dobra, chodź.
1225
01:07:54,333 --> 01:07:55,916
To ja wybieram dziś wieczorem.
1226
01:07:56,000 --> 01:07:57,791
- Nie...
- Chodź.
1227
01:07:59,333 --> 01:08:00,916
- Co?
- Tutaj.
1228
01:08:02,750 --> 01:08:03,582
Co to jest?
1229
01:08:03,583 --> 01:08:05,041
Moje pierwsze tantiemy.
1230
01:08:11,375 --> 01:08:13,207
- Ty tak na poważnie?
- Tak.
1231
01:08:19,042 --> 01:08:20,499
- Mogę?
- Śmiało.
1232
01:08:38,750 --> 01:08:40,166
Jest tam.
1233
01:08:40,167 --> 01:08:41,832
- Tam?
- Tak.
1234
01:08:47,667 --> 01:08:49,541
Co my tutaj robimy?
1235
01:08:49,833 --> 01:08:51,124
Zarezerwowałam pokój.
1236
01:08:52,458 --> 01:08:56,207
Aha! Nie dostałem awansu
i dlatego się nade mną litujesz?
1237
01:08:56,500 --> 01:08:57,874
Nie. Skąd mogłam wiedzieć?
1238
01:08:59,750 --> 01:09:03,624
Kotku... Ten motocykl jest przepiękny!
Zawsze o takim marzyłem.
1239
01:09:03,708 --> 01:09:05,874
Ale pokoju też nie mogę przyjąć.
1240
01:09:06,708 --> 01:09:08,374
Nie mogę zostać utrzymankiem.
1241
01:09:09,208 --> 01:09:10,250
Nie i już.
1242
01:09:11,625 --> 01:09:13,207
Wracajmy do domu.
1243
01:09:15,042 --> 01:09:17,249
Na pewno?
Jesteśmy tuż obok.
1244
01:09:19,083 --> 01:09:20,166
Jesteś do niczego!
1245
01:09:24,083 --> 01:09:25,707
Liście nieposprzątane.
1246
01:09:28,708 --> 01:09:29,750
Dobrze.
1247
01:09:34,250 --> 01:09:35,292
Dobrze.
1248
01:09:36,708 --> 01:09:37,750
Przytnij tu.
1249
01:09:38,375 --> 01:09:39,666
Tak jest.
1250
01:09:42,083 --> 01:09:44,541
To świństwo nie chce rosnąć!
1251
01:09:44,958 --> 01:09:46,749
Przyciąłeś liście, Francis.
1252
01:09:46,833 --> 01:09:48,499
- Kazałeś mi.
- Nieprawda.
1253
01:09:49,208 --> 01:09:50,250
Kazałeś.
1254
01:09:50,792 --> 01:09:53,707
Nieprawda.
Za mocno go podlałeś.
1255
01:09:54,042 --> 01:09:55,166
Ziemia się klei.
1256
01:09:55,167 --> 01:09:56,832
Kazałeś tak podlać.
1257
01:09:57,667 --> 01:09:58,667
Nieprawda.
1258
01:09:58,708 --> 01:09:59,750
Prawda.
1259
01:10:00,458 --> 01:10:01,500
Nieprawda.
1260
01:10:03,000 --> 01:10:04,458
Czas na ceremonię parzenia herbaty.
1261
01:10:04,875 --> 01:10:06,874
Naszą podróż ku spokojowi.
1262
01:10:08,708 --> 01:10:12,582
To nie działa. Za każdym razem czuję,
jakbym podlewał kamień.
1263
01:10:12,667 --> 01:10:14,957
Przestań słuchać swojego ego.
1264
01:10:26,417 --> 01:10:29,374
Zamieszaj herbatę powoli
za pomocą bambusowego pędzelka.
1265
01:10:30,208 --> 01:10:31,417
Poczujecie wewnętrzny spokój.
1266
01:10:32,583 --> 01:10:33,916
Nie będę parzył.
1267
01:10:34,167 --> 01:10:35,666
Wychodzę!
1268
01:10:38,792 --> 01:10:40,374
Nic nie zaszło.
Nie przerywajcie.
1269
01:10:46,125 --> 01:10:48,332
- I co z bonsajem?
- Kiepsko.
1270
01:10:49,167 --> 01:10:51,916
W środku jest lodowato.
A oni są nudni.
1271
01:10:52,125 --> 01:10:54,249
W pewnym momencie mistrz kazał mi
1272
01:10:54,625 --> 01:10:56,457
zaparzyć herbatę. Mi!
1273
01:10:56,833 --> 01:11:00,374
Chciałem mu przywalić.
Co za dupek!
1274
01:11:00,792 --> 01:11:03,124
- Myślałam, że to lubisz.
- Skądże znowu!
1275
01:11:03,333 --> 01:11:07,457
To był błąd.
Nie mam do tego ręki.
1276
01:11:07,708 --> 01:11:10,041
Trochę jak ty do literatury.
1277
01:11:10,875 --> 01:11:12,999
Nie wygaduj bzdur!
1278
01:11:13,083 --> 01:11:15,707
Nie wkurzaj mnie.
Już dostatecznie się zdenerwowałam!
1279
01:11:15,792 --> 01:11:18,207
Opiekunka odwołana.
Nie idę.
1280
01:11:19,042 --> 01:11:21,832
Cholera.
Nie możesz tego zrobić Léi.
1281
01:11:22,708 --> 01:11:24,749
Ty idź. Ja zostanę.
1282
01:11:25,583 --> 01:11:27,166
- Na pewno?
- Tak.
1283
01:11:28,000 --> 01:11:30,666
Nienawidzę tych przyjęć.
1284
01:11:31,958 --> 01:11:35,791
Powtarzam, nie przypisuję sobie zasługi
1285
01:11:36,292 --> 01:11:37,833
za odkrycie ciebie jako pisarki, Léo.
1286
01:11:39,625 --> 01:11:41,208
Twój olbrzymi sukces dowodzi, że każdy
1287
01:11:42,042 --> 01:11:44,624
by cię odkrył,
natknąwszy się na twój talent.
1288
01:11:45,458 --> 01:11:48,707
Jakie to uczucie:
zostać facetem Léi Monteil?
1289
01:11:49,542 --> 01:11:50,768
Wciąż nazywam się Marc Serrier.
1290
01:11:50,792 --> 01:11:54,582
Z pewnością
nie przestaniesz nas zaskakiwać.
1291
01:11:54,958 --> 01:11:57,291
Brawo, moja droga.
1292
01:12:00,125 --> 01:12:03,624
- Miło, że Michel Bourne zajrzał.
- Tak.
1293
01:12:07,708 --> 01:12:11,124
- Wielka szkoda, mogła prowadzić sklep.
- Wiem.
1294
01:12:11,208 --> 01:12:13,791
Woli pisać.
1295
01:12:14,000 --> 01:12:15,082
Jej decyzja.
1296
01:12:15,167 --> 01:12:18,749
Jeszcze jedna osoba
chciałaby powiedzieć o tobie parę słów.
1297
01:12:26,125 --> 01:12:27,249
Moja Léo...
1298
01:12:28,583 --> 01:12:31,541
Kto by pomyślał,
że zostaniesz pisarką?
1299
01:12:32,875 --> 01:12:34,416
Ja. Ja w ciebie wierzyłam.
1300
01:12:35,375 --> 01:12:37,707
Codziennie, od samiuśkiego początku.
1301
01:12:37,958 --> 01:12:40,791
Zachęcałam cię,
gdy traciłaś nadzieję,
1302
01:12:41,042 --> 01:12:44,374
jak instruktor pływania
wyciągałam cię z wody na plażę
1303
01:12:44,750 --> 01:12:47,041
i dawałam coś ciepłego do picia.
1304
01:12:48,000 --> 01:12:49,874
Byłam przy tobie
1305
01:12:49,958 --> 01:12:55,666
jak kot Colette miaucząc ci do ucha:
Miau, napisałaś dzisiaj coś?
1306
01:12:56,000 --> 01:12:57,292
Miau, popraw i zacznij od nowa.
1307
01:12:59,208 --> 01:13:00,624
Miau, moja Léo.
1308
01:13:01,458 --> 01:13:02,833
Pamiętasz, jak przyglądałyśmy się
1309
01:13:03,000 --> 01:13:07,249
przechodniom i wskazałam ci
słynną damę w błękicie.
1310
01:13:09,000 --> 01:13:10,249
Strona 82.
1311
01:13:11,208 --> 01:13:12,749
Dziękuję.
1312
01:13:16,083 --> 01:13:18,082
Ale to wszystko twoja zasługa.
1313
01:13:18,708 --> 01:13:22,041
Zawsze chroniłam cię jak siostrę.
Teraz żyjesz swoim życiem.
1314
01:13:22,875 --> 01:13:26,082
Oddalasz się ode mnie,
ale to wszystko jest wspaniałe.
1315
01:13:36,000 --> 01:13:38,374
Zaszczytem jest dla nas nadanie ci
1316
01:13:39,708 --> 01:13:41,499
w pełni zasłużonego tytułu
1317
01:13:41,625 --> 01:13:44,166
Kawalera Orderu Sztuki i Literatury.
1318
01:13:45,500 --> 01:13:46,542
Brawo!
1319
01:13:53,333 --> 01:13:57,874
- Piękne, wzruszające.
- Dziękuję za przemowę.
1320
01:13:58,708 --> 01:14:02,457
Proszę bardzo.
Wiesz, dopiero co ją spisałam.
1321
01:14:03,292 --> 01:14:04,832
Szampana, wina, wody?
1322
01:14:05,083 --> 01:14:09,541
Kapkę wina...
Nie, szampana. Wody... Sama nie wiem.
1323
01:14:09,542 --> 01:14:11,457
Wino poproszę. Dziękuję.
1324
01:14:11,750 --> 01:14:13,082
No to ja wodę.
1325
01:14:13,917 --> 01:14:16,416
Po dawnemu niezdecydowana!
1326
01:14:16,708 --> 01:14:17,750
Wiem.
1327
01:14:17,917 --> 01:14:19,832
Mogę zadać pytanie?
1328
01:14:19,833 --> 01:14:23,374
Przepraszam bardzo. Nie wolno w ten sposób
przeszkadzać pani Monteil.
1329
01:14:23,750 --> 01:14:26,124
Gdzie twój rzecznik?
1330
01:14:26,125 --> 01:14:29,249
Nie masz chwili dla siebie.
1331
01:14:30,083 --> 01:14:32,874
- Gdzie ona jest? Pogadam z nią.
- Nie!
1332
01:14:33,125 --> 01:14:34,749
Karine, nie rób scen!
1333
01:14:37,625 --> 01:14:40,624
Przepraszam,
czy Léa Monteil może podpisać mi książkę?
1334
01:14:41,042 --> 01:14:42,083
Nie ma teraz czasu.
1335
01:14:43,375 --> 01:14:44,417
Potrzymaj mi to.
1336
01:14:45,250 --> 01:14:47,082
- Jak się nazywasz?
- Bertrand.
1337
01:14:51,333 --> 01:14:52,749
Szczerze oddana.
1338
01:14:56,625 --> 01:14:58,166
- Léa.
- Tak?
1339
01:15:00,000 --> 01:15:02,249
Nie wracam z tobą do domu.
1340
01:15:04,083 --> 01:15:05,291
Potrzebuję przestrzeni.
1341
01:15:05,292 --> 01:15:06,499
Co?
1342
01:15:07,458 --> 01:15:08,749
Posłuchaj...
1343
01:15:10,083 --> 01:15:13,291
Zamieszkam w mieszkaniu nad siostrą. Ja...
1344
01:15:14,125 --> 01:15:15,999
Nie mogę być groupie pianisty.
1345
01:15:16,333 --> 01:15:18,499
Co ty pleciesz?
To wszystko jest dla nas.
1346
01:15:19,333 --> 01:15:20,999
Ja tego wszystkiego nie wybierałem.
1347
01:15:21,833 --> 01:15:23,707
Przyjęcia na twoją cześć,
1348
01:15:24,583 --> 01:15:29,541
motocykl, wielbiciele,
całonocne pisanie - to nie dla mnie.
1349
01:15:30,000 --> 01:15:33,374
Twoja praca jest twoją pasją.
Moja nie może nią być?
1350
01:15:33,583 --> 01:15:36,291
- Nie możesz cieszyć się moim szczęściem?
- Nie!
1351
01:15:36,500 --> 01:15:38,124
Nie mogę, nie teraz.
1352
01:15:39,958 --> 01:15:42,041
Potrzebuję czasu, żeby się zastanowić.
1353
01:15:47,375 --> 01:15:48,541
Przykro mi.
1354
01:15:56,375 --> 01:15:58,499
- Jeszcze nie śpisz?
- Czekałem na ciebie.
1355
01:16:02,458 --> 01:16:04,207
Jak było?
1356
01:16:05,542 --> 01:16:07,000
Jakby miało nigdy się nie skończyć.
1357
01:16:07,875 --> 01:16:08,917
Dłużyło się!
1358
01:16:08,958 --> 01:16:10,791
Nogi mi odpadają.
1359
01:16:12,708 --> 01:16:15,791
Léa prawie w ogóle nie podziękowała
za moje piękne przemówienie.
1360
01:16:16,125 --> 01:16:17,167
Poważnie?
1361
01:16:17,875 --> 01:16:22,041
Sodówka uderzyła jej do głowy!
I sama nie zdaje sobie z tego sprawy.
1362
01:16:23,875 --> 01:16:26,082
Każde z nas
nie dostrzega czegoś oczywistego.
1363
01:16:26,458 --> 01:16:30,291
Nie, ja raczej tak nie mam.
Co robisz?
1364
01:16:31,125 --> 01:16:34,999
Wreszcie znalazłem swoje powołanie.
W rondlu!
1365
01:16:35,833 --> 01:16:37,874
Tuż pod moim nosem!
1366
01:16:38,708 --> 01:16:41,457
Zawsze gadałem o jedzeniu, prawda?
1367
01:16:42,292 --> 01:16:43,333
Prawda.
1368
01:16:44,000 --> 01:16:45,457
Nie idziesz spać?
1369
01:16:46,292 --> 01:16:48,624
Jeszcze nie.
Robię potrawkę z wołowiną i marchwią.
1370
01:16:49,458 --> 01:16:51,624
Mam marchewki, sos...
1371
01:16:51,875 --> 01:16:53,499
Siadaj i patrz na mnie.
1372
01:16:54,333 --> 01:16:57,541
Nie, skarbie. Nie będę oglądała
o pierwszej w nocy, jak obierasz marchewki.
1373
01:16:58,375 --> 01:16:59,624
Przykro mi, ale...
1374
01:17:03,958 --> 01:17:05,000
Twoja sprawa.
1375
01:17:12,750 --> 01:17:14,749
Nie powinniśmy się więcej tak spotykać!
1376
01:17:15,000 --> 01:17:16,416
Uważaj, niezłe wieści.
1377
01:17:16,708 --> 01:17:18,958
Twoja druga powieść
bije wszelkie rekordy popularności.
1378
01:17:19,750 --> 01:17:21,291
Naprawdę?
Nie wierzę.
1379
01:17:21,667 --> 01:17:23,708
Jestem po rozmowie
z prawnikami producentów z L.A.
1380
01:17:24,333 --> 01:17:27,707
Wysyłają umowę na ekranizację książki.
1381
01:17:29,542 --> 01:17:30,583
W porządku?
1382
01:17:31,000 --> 01:17:33,499
Trochę mi tylko smutno,
1383
01:17:33,792 --> 01:17:36,207
że nie mam się z kim podzielić
tą radością.
1384
01:17:37,167 --> 01:17:38,624
Rozumiem.
1385
01:17:45,958 --> 01:17:48,624
Twoja była wydaje nową powieść.
1386
01:17:48,708 --> 01:17:51,749
Ja dopiero kończę czytać pierwszą.
1387
01:17:51,833 --> 01:17:52,875
Podoba ci się?
1388
01:17:53,708 --> 01:17:55,374
Tak, dobra książka,
1389
01:17:55,792 --> 01:17:58,999
ale mąż zupełnie mnie nie przypomina.
1390
01:17:59,333 --> 01:18:01,332
Bo to nie jesteś ty.
1391
01:18:02,667 --> 01:18:03,791
Ty masz większe serce.
1392
01:18:05,625 --> 01:18:06,916
Miło słyszeć.
1393
01:18:09,333 --> 01:18:12,457
Kiedy z nią byłeś,
nie przeczytałeś jej książki.
1394
01:18:13,292 --> 01:18:16,207
Już nie jesteś - i czytasz.
Zdecyduj się.
1395
01:18:22,250 --> 01:18:23,499
Witamy. Po podpisaniu
1396
01:18:24,208 --> 01:18:26,291
prosimy przejść do kasy.
1397
01:18:28,125 --> 01:18:30,707
Prosimy przejść do kasy.
1398
01:18:36,083 --> 01:18:38,749
- Dzień dobry.
- Dzień dobry. Jak się nazywasz?
1399
01:18:42,083 --> 01:18:45,374
Witamy. Po podpisaniu
prosimy przejść do kasy.
1400
01:18:50,250 --> 01:18:52,666
- Jak się nazywasz?
- Cassandre.
1401
01:18:57,000 --> 01:18:58,791
- Dziękuję.
- Dziękuję. Do widzenia.
1402
01:19:04,167 --> 01:19:05,582
Dzień dobry. Jak się nazywasz?
1403
01:19:06,417 --> 01:19:07,458
Marc Serrier.
1404
01:19:11,708 --> 01:19:12,750
Wiesz...
1405
01:19:12,875 --> 01:19:15,832
Tym razem przeczytałem całą.
1406
01:19:20,667 --> 01:19:24,041
Jak to ująć?
Kiepsko sobie radzę ze słowami.
1407
01:19:24,875 --> 01:19:26,042
W przeciwieństwie do ciebie.
1408
01:19:29,042 --> 01:19:31,124
Twoja powieść porusza ludzi, bo...
1409
01:19:32,042 --> 01:19:33,916
umiesz ich zrozumieć,
1410
01:19:33,917 --> 01:19:35,249
jedynie im się przyglądając.
1411
01:19:36,208 --> 01:19:38,957
Dlatego ci wszyscy
czekający, aby cię poznać,
1412
01:19:40,292 --> 01:19:42,374
są ci wdzięczni.
To naturalne.
1413
01:19:44,208 --> 01:19:45,874
Jestem z ciebie bardzo dumny.
1414
01:19:49,208 --> 01:19:53,082
Kupiłem twoją nową książkę.
Przeczytam ją szybciej, obiecuję!
1415
01:19:53,917 --> 01:19:56,124
- Dziękuję.
- Wiesz, ja...
1416
01:19:56,125 --> 01:19:57,541
Ludzie czekają.
1417
01:19:58,375 --> 01:19:59,417
Tak, przepraszam.
1418
01:20:00,083 --> 01:20:01,916
Nie radziłem sobie z tym wszystkim...
1419
01:20:02,875 --> 01:20:06,332
Nie dostrzegałem,
że masz dużo więcej siły niż ja.
1420
01:20:10,208 --> 01:20:11,250
Proszę.
1421
01:20:12,125 --> 01:20:13,957
Możesz podpisać tym?
1422
01:20:14,875 --> 01:20:18,082
Najlepszy australijski stop.
Wykonany specjalnie dla ciebie.
1423
01:20:19,958 --> 01:20:22,957
- Dla mnie? Piękne.
- Zobacz.
1424
01:20:23,792 --> 01:20:25,582
- Proszę iść.
- Jeszcze chwilka.
1425
01:20:25,875 --> 01:20:28,707
Wygrawerowałem twoje inicjały,
1426
01:20:29,542 --> 01:20:32,874
abyś pamiętała,
że pisanie odręczne też jest ważne.
1427
01:20:35,208 --> 01:20:36,250
Dziękuję.
1428
01:20:37,542 --> 01:20:39,207
Będę podpisywała nim moje książki.
1429
01:20:39,458 --> 01:20:42,291
Swoje kontrakty też możesz.
1430
01:20:44,125 --> 01:20:45,499
Popłaczę się przez ciebie.
1431
01:20:48,833 --> 01:20:49,875
Proszę.
1432
01:20:53,125 --> 01:20:54,167
Mogę przeczytać?
1433
01:20:55,250 --> 01:20:58,957
„Markowi, mojemu mężczyźnie,
mojemu kapitanowi, mojemu ukochanemu.
1434
01:21:00,917 --> 01:21:01,958
Szczerze oddana”.
1435
01:21:08,208 --> 01:21:09,957
- Tęskniłam!
- Kocham cię, kotku.
1436
01:21:16,208 --> 01:21:17,499
Pięknie, co?
1437
01:21:18,417 --> 01:21:20,791
Tu jest salon. Spójrz.
1438
01:21:21,625 --> 01:21:23,499
- Moje książki.
- Mnóstwo miejsca.
1439
01:21:23,958 --> 01:21:25,916
Super, nie?
Mój pokój.
1440
01:21:29,250 --> 01:21:30,601
Moje łóżko. I jeszcze więcej książek.
1441
01:21:30,625 --> 01:21:32,582
Zupełnie ci odpaliło!
1442
01:21:32,583 --> 01:21:34,457
Wspaniałe. Po prostu wspaniałe!
1443
01:21:35,292 --> 01:21:37,249
Jeszcze mój gabinet ci pokażę.
Chodź.
1444
01:21:37,500 --> 01:21:38,707
Podejdź.
1445
01:21:42,542 --> 01:21:44,541
Tak się cieszę, że cię znowu widzę.
1446
01:21:53,500 --> 01:21:54,999
Mój telefon.
1447
01:21:55,833 --> 01:21:56,875
Czekaj.
1448
01:21:57,708 --> 01:21:59,457
Sylvain. Muszę odebrać.
1449
01:22:00,792 --> 01:22:03,332
Cześć. Tak... Nie.
1450
01:22:04,667 --> 01:22:05,708
Nie!
1451
01:22:06,625 --> 01:22:09,832
Sprawdzę, co zapisałam w komputerze.
1452
01:22:30,417 --> 01:22:32,499
- Co tu robisz?
- Nie do wiary!
1453
01:22:32,875 --> 01:22:35,166
Mój gabinet jest tam.
1454
01:22:35,917 --> 01:22:37,249
Nie miałam pojęcia.
1455
01:22:37,250 --> 01:22:38,582
- W porządku?
- A u ciebie?
1456
01:22:38,583 --> 01:22:40,791
- Tak.
- Na pewno? Wszystko gra?
1457
01:22:41,625 --> 01:22:42,667
Tak.
1458
01:22:42,792 --> 01:22:46,416
No... Chińczycy
mocno dają się nam we znaki.
1459
01:22:46,750 --> 01:22:48,499
- Tak?
- Tracimy punkty.
1460
01:22:48,500 --> 01:22:53,916
Ale na szczęście francuskie
stopy aluminium są wciąż najlepsze.
1461
01:22:54,333 --> 01:22:55,707
Jak tam Léa?
1462
01:22:55,708 --> 01:22:58,291
Wydaje nową książkę, wiesz?
1463
01:22:58,708 --> 01:23:03,374
Sesje fotograficzne, wywiady,
nowe mieszkanie, jest zawalona robotą.
1464
01:23:03,750 --> 01:23:08,332
Zostawiła mi dużo wiadomości.
Niestety miałam za dużo zajęć...
1465
01:23:08,708 --> 01:23:09,874
Ona też jest zajęta?
1466
01:23:09,958 --> 01:23:13,166
- Nie znam już jej grafiku.
- Serio?
1467
01:23:14,000 --> 01:23:16,457
- Nie przeszkadza ci to?
- Co zrobić?
1468
01:23:16,875 --> 01:23:20,374
Wy, kobiety,
musicie ciągle coś zmieniać.
1469
01:23:20,792 --> 01:23:22,541
Przedtem nie było nam dobrze?
1470
01:23:22,542 --> 01:23:23,916
Ale na pewno czujesz dumę.
1471
01:23:24,667 --> 01:23:28,541
No pewnie.
Ale też odstawienie na boczny tor.
1472
01:23:28,833 --> 01:23:30,582
Ona kiedyś mnie słuchała.
1473
01:23:30,917 --> 01:23:32,457
Wiem, to nie jest łatwe.
1474
01:23:32,458 --> 01:23:33,624
Nie jest.
1475
01:23:33,708 --> 01:23:34,750
Ani trochę.
1476
01:23:36,417 --> 01:23:40,624
Czuję się od niej gorszy.
Dlatego nie dostałem tamtego awansu.
1477
01:23:41,000 --> 01:23:43,916
Odbijesz to sobie.
Masz łeb na karku.
1478
01:23:44,750 --> 01:23:45,792
Nie mam wyboru.
1479
01:23:46,417 --> 01:23:48,124
W mojej branży człowiek
1480
01:23:48,500 --> 01:23:51,499
musi być skupiony
i mieć się na baczności.
1481
01:23:51,875 --> 01:23:53,707
Chińczycy na nas dybią.
1482
01:23:54,417 --> 01:23:57,124
Mamy problem.
Ale dobrze, że tu jesteśmy.
1483
01:23:57,500 --> 01:23:59,749
Tego mi brakuje najbardziej.
1484
01:24:00,583 --> 01:24:02,124
- Czego?
- Ciebie.
1485
01:24:02,458 --> 01:24:06,916
Ciebie i twoich żartów,
opowieści o Chińczykach...
1486
01:24:07,250 --> 01:24:08,707
Twojej obecności.
1487
01:24:09,958 --> 01:24:13,124
No to wpadnijcie do nas na kolację.
Będzie nam miło.
1488
01:24:13,125 --> 01:24:14,749
Pewnie, czemu nie?
1489
01:24:15,083 --> 01:24:16,666
- No to się widzimy.
- Dobra.
1490
01:24:16,958 --> 01:24:18,082
Muszę lecieć.
1491
01:24:18,375 --> 01:24:21,207
- Pa.
- Puls już mi spada.
1492
01:24:21,500 --> 01:24:23,082
- Do zobaczenia wkrótce.
- Cześć.
1493
01:24:23,083 --> 01:24:24,249
Szybkie kroki!
1494
01:24:27,000 --> 01:24:29,332
Po kiego grzyba ich zaprosiłem?
1495
01:24:30,167 --> 01:24:32,082
Super.
Bardzo dawno nie widziałam Karine.
1496
01:24:32,917 --> 01:24:34,541
Bardzo się za nią stęskniłam.
1497
01:24:34,750 --> 01:24:35,832
Serio?
1498
01:24:37,167 --> 01:24:39,666
Mówi,
że Francis ma bzika na punkcie gotowania.
1499
01:24:40,500 --> 01:24:43,374
Jeśli gotuje tak, jak rzeźbi,
pochorujemy się!
1500
01:24:44,708 --> 01:24:47,166
A Karine, od kiedy zrozumiała,
że nie umie pisać,
1501
01:24:47,250 --> 01:24:49,416
odwaliło na punkcie biegania.
1502
01:24:49,417 --> 01:24:51,624
Nieuprzejmie tak mówić.
1503
01:24:51,958 --> 01:24:53,916
No nie wiem... Może.
1504
01:24:56,250 --> 01:24:57,292
Oby nas nie słyszeli.
1505
01:25:01,208 --> 01:25:02,041
Cześć.
1506
01:25:02,042 --> 01:25:04,124
- Jak tam?
- Gwiazda i jej mąż!
1507
01:25:04,375 --> 01:25:06,332
- Przestań. Marc. w porządku?
- Świetnie.
1508
01:25:07,167 --> 01:25:08,208
- Cześć, jak wy?
- Cześć.
1509
01:25:08,625 --> 01:25:10,707
- Dobrze?
- Tak, świetnie.
1510
01:25:13,042 --> 01:25:14,541
Dobrze wyglądasz.
1511
01:25:14,875 --> 01:25:17,499
Tak? To dzięki bieganiu.
1512
01:25:17,792 --> 01:25:19,833
Dzisiaj zrobiłam 18 kilosów
w godzinę i 22 minuty.
1513
01:25:20,083 --> 01:25:21,125
Ładnie!
1514
01:25:21,208 --> 01:25:22,916
A ja szybciej.
1515
01:25:23,292 --> 01:25:24,041
- Serio?
- Godzina 20.
1516
01:25:24,125 --> 01:25:26,832
- Naprawdę?
- Speedy Gonzales!
1517
01:25:27,083 --> 01:25:28,749
Tylko za bardzo nie schudnij.
1518
01:25:29,042 --> 01:25:31,874
Rzeźbię swoje ciało.
Suszę je.
1519
01:25:32,250 --> 01:25:33,624
Ona się suszy.
1520
01:25:34,958 --> 01:25:36,000
A ja tyję!
1521
01:25:37,500 --> 01:25:39,541
Nie będziemy jedli w progu.
1522
01:25:39,875 --> 01:25:41,624
Wejdźcie.
1523
01:25:41,917 --> 01:25:43,082
W progu!
1524
01:25:43,292 --> 01:25:44,832
Zapraszamy.
1525
01:25:44,958 --> 01:25:47,874
Przyniosłem twój ulubiony deser.
1526
01:25:48,708 --> 01:25:50,707
- „Pływającą wyspę".
- Pichcił go całe wieki.
1527
01:25:50,792 --> 01:25:52,916
Dzięki, ale już jej nie jem.
1528
01:25:53,208 --> 01:25:55,457
- Nie.
- Czemu nie?
1529
01:25:55,833 --> 01:26:00,166
I tylko mi się zdawało,
że mi smakuje.
1530
01:26:00,417 --> 01:26:02,457
Ale spróbuję.
Wejdźcie.
1531
01:26:02,458 --> 01:26:04,874
Zmieniła się w jedną noc.
1532
01:26:04,958 --> 01:26:06,749
Karine też nic nie je.
1533
01:26:06,833 --> 01:26:09,541
Jem! Tylko, że dania wegetariańskie,
1534
01:26:10,375 --> 01:26:13,957
bez glutenu i laktozy.
Ale wciąż mogę jeść wiele rzeczy.
1535
01:26:14,333 --> 01:26:15,999
Cykorię i wodę!
1536
01:26:17,083 --> 01:26:18,832
- Ale wielkie.
- Widzisz?
1537
01:26:18,917 --> 01:26:21,332
Te pokoje, listwy.
1538
01:26:21,333 --> 01:26:22,375
To nie wszystko.
1539
01:26:22,875 --> 01:26:25,457
- W stylu Marii Antoniny!
- No.
1540
01:26:25,875 --> 01:26:27,541
To jeszcze nic.
1541
01:26:28,917 --> 01:26:31,541
- Podać coś do picia?
- Chętnie.
1542
01:26:32,375 --> 01:26:33,417
Na co masz ochotę?
1543
01:26:34,125 --> 01:26:36,874
Dla mnie ukraińska wódka.
1544
01:26:37,167 --> 01:26:38,332
Ukraińska...
1545
01:26:38,333 --> 01:26:41,499
Z gniecionymi malinami.
Wcinam teraz czerwone owoce.
1546
01:26:41,833 --> 01:26:44,791
Zobaczę, czy mamy.
Dla ciebie woda i nasionka?
1547
01:26:45,083 --> 01:26:47,874
Nie, kieliszek wina.
1548
01:26:47,875 --> 01:26:49,957
Dbam teraz o dietę.
1549
01:26:50,208 --> 01:26:52,166
Nie ma problemu. Francis.
1550
01:26:55,000 --> 01:26:56,499
Wstawię ją do lodówki.
1551
01:26:56,750 --> 01:26:58,082
Słusznie...
1552
01:26:58,375 --> 01:27:00,791
- Zaraz będę.
- Trzeba ją schłodzić.
1553
01:27:04,750 --> 01:27:06,749
Jakoś tu bezosobowo.
1554
01:27:08,750 --> 01:27:10,291
- Proszę.
- Nie za dużo.
1555
01:27:10,292 --> 01:27:11,874
- Kropelkę.
- Dzięki.
1556
01:27:13,208 --> 01:27:14,726
Jestem po lekturze twojej nowej powieści.
1557
01:27:14,750 --> 01:27:16,207
Chciałam ci ją podarować.
1558
01:27:17,042 --> 01:27:21,624
Nie kupowałam. Wiedziałam, że
ją nam dasz, więc ściągnęłam pirata.
1559
01:27:21,917 --> 01:27:24,124
- Ekstra!
- I jak?
1560
01:27:24,958 --> 01:27:27,166
Znalazłam ją na stronie...
Jak się nazywa ta strona?
1561
01:27:27,250 --> 01:27:29,666
Pytam o książkę. Podobała ci się?
1562
01:27:30,500 --> 01:27:31,624
Przepraszam. Ale palnęłam!
1563
01:27:32,458 --> 01:27:34,332
Mogę szczerze?
1564
01:27:35,292 --> 01:27:40,874
- Jasne.
- Pierwsza była... wspaniała.
1565
01:27:41,708 --> 01:27:43,082
Ale ta...
1566
01:27:44,542 --> 01:27:47,082
Moim zdaniem jest mniej potężna.
1567
01:27:48,917 --> 01:27:50,582
Podobała mi się.
1568
01:27:51,000 --> 01:27:53,707
Patrzę teraz na świat oczami sportsmenki.
1569
01:27:54,167 --> 01:27:58,541
Nie dałaś z siebie wszystkiego.
Znam cię. Zatrzymałaś się w połowie.
1570
01:27:59,167 --> 01:28:00,791
Jak możesz tak mówić?
1571
01:28:01,417 --> 01:28:04,041
Mówię, co czuję.
1572
01:28:07,708 --> 01:28:10,082
Jeśli wolne mi użyć metafory kulinarnej,
1573
01:28:10,167 --> 01:28:12,249
podzielam opinię Karine.
1574
01:28:13,083 --> 01:28:15,916
- Brakowało jej przypraw.
- Bzdura.
1575
01:28:17,125 --> 01:28:19,416
Nie uważam, żebym oszukiwała.
1576
01:28:19,417 --> 01:28:21,749
Ciężko się przy niej na harowałam.
1577
01:28:21,833 --> 01:28:23,291
Mnie się bardzo podoba.
1578
01:28:23,292 --> 01:28:27,666
Tak, ale znani ludzie
bez przerwy zasypują cię komplementami.
1579
01:28:27,958 --> 01:28:31,499
Ja nie mogę być hipokrytką.
Nie jestem taka.
1580
01:28:31,833 --> 01:28:33,291
Wiem.
1581
01:28:34,625 --> 01:28:36,624
Ale przecież my się nie liczymy
1582
01:28:36,625 --> 01:28:39,207
Nie obchodzi cię nasze zdanie.
1583
01:28:39,583 --> 01:28:40,791
Obchodzi. Czemu tak mówisz?
1584
01:28:41,625 --> 01:28:44,041
Znakomicie sobie radzisz.
1585
01:28:44,125 --> 01:28:47,249
Jesteś pewna siebie.
Osiągnęłaś sukces, nie?
1586
01:28:48,708 --> 01:28:50,374
Sukces...
1587
01:28:50,792 --> 01:28:52,332
Nie wiem.
1588
01:28:53,167 --> 01:28:54,457
Jestem szczęśliwa. Piszę
1589
01:28:54,542 --> 01:28:55,999
i lubię to robić.
1590
01:28:56,333 --> 01:28:58,125
Ale pracując w sklepie
też byłam szczęśliwa.
1591
01:28:59,917 --> 01:29:02,041
Zmienił się kontekst, to wszystko.
1592
01:29:02,292 --> 01:29:04,791
I to jak się zmienił!
1593
01:29:05,625 --> 01:29:09,666
Nie mów, że nie wiesz, co to sukces,
w takim miejscu.
1594
01:29:09,750 --> 01:29:10,792
Fakt, ładnie tutaj.
1595
01:29:11,833 --> 01:29:13,499
- Tak.
- Bardzo ładnie.
1596
01:29:14,375 --> 01:29:15,457
No.
1597
01:29:17,875 --> 01:29:21,082
Wiesz co,
teraz robię to samo, co ty.
1598
01:29:22,417 --> 01:29:25,041
Codziennie próbuję coś stworzyć,
mam obsesję na tym punkcie.
1599
01:29:27,542 --> 01:29:30,457
Rozważałem upieczenie papryki
z ananasem.
1600
01:29:30,792 --> 01:29:33,082
Gotuję sos Bolognaise, nową wersję.
1601
01:29:33,917 --> 01:29:35,582
Dość o twoim kucharzeniu.
1602
01:29:36,417 --> 01:29:39,207
Papryka jest smaczna.
Za rzadko ją jemy.
1603
01:29:39,583 --> 01:29:41,124
To prawda.
1604
01:29:41,208 --> 01:29:43,624
- Skarbie, ty...
- Co?
1605
01:29:44,458 --> 01:29:46,832
Ciągle biegasz.
I gadasz o sporcie.
1606
01:29:47,667 --> 01:29:49,375
- Przepraszam, że też mam pasję.
- Dobrze.
1607
01:29:50,000 --> 01:29:52,457
Chcę w ten sposób coś osiągnąć.
1608
01:29:54,333 --> 01:29:55,874
Oprowadź mnie, Marc.
1609
01:29:57,292 --> 01:30:00,707
Dwoje nietwórczych prostaczków.
1610
01:30:00,792 --> 01:30:03,207
Dobrze, oprowadzę cię, ale...
1611
01:30:03,208 --> 01:30:04,541
bez biegania!
1612
01:30:09,958 --> 01:30:12,707
To jest nasz pokój.
1613
01:30:12,958 --> 01:30:14,207
Ach tak.
1614
01:30:14,542 --> 01:30:16,624
Jeszcze się do końca nie wprowadziliśmy...
1615
01:30:19,250 --> 01:30:20,791
- Wolałem stare mieszkanie.
- Serio?
1616
01:30:21,625 --> 01:30:23,207
Tu jest ładnie...
1617
01:30:24,625 --> 01:30:25,833
Ale nie czuję się jak w domu.
1618
01:30:29,292 --> 01:30:31,207
To jej gabinet.
1619
01:30:34,042 --> 01:30:35,582
- Duży, co?
- No.
1620
01:30:39,417 --> 01:30:42,541
Zobacz pierwszą łazienkę.
Nieziemska.
1621
01:30:48,375 --> 01:30:50,499
I jak, podobało się?
1622
01:30:51,083 --> 01:30:53,624
- Jest... wielkie.
- Prawda?
1623
01:30:53,708 --> 01:30:54,874
Mam sporo pomysłów
1624
01:30:54,958 --> 01:30:58,791
w kwestii wystroju wnętrz,
ale nie umiem się zdecydować.
1625
01:30:58,792 --> 01:31:01,457
No więc...
Zresztą mnie znacie.
1626
01:31:02,792 --> 01:31:04,749
Cóż, brawo.
1627
01:31:07,083 --> 01:31:09,332
Brawo. Poważnie.
1628
01:31:10,792 --> 01:31:13,416
Dokonałaś czegoś niebywałego.
1629
01:31:14,750 --> 01:31:17,124
Zupełnie nas zaszokowałaś.
1630
01:31:17,458 --> 01:31:19,207
Z pewnością zaskoczyła.
1631
01:31:20,542 --> 01:31:23,499
Dzięki. Bardzo miło to słyszeć.
1632
01:31:23,917 --> 01:31:26,416
Nie sadziłam, że to w tobie siedzi.
1633
01:31:27,250 --> 01:31:28,416
Taki talent,
1634
01:31:28,500 --> 01:31:30,041
te wszystkie projekty,
1635
01:31:30,375 --> 01:31:31,457
ten sukces.
1636
01:31:32,792 --> 01:31:33,791
Dziękuję, Karine.
1637
01:31:33,792 --> 01:31:35,499
Nie spodziewałam się...
1638
01:31:36,333 --> 01:31:38,832
Lubiłam cię, kiedy byłaś...
1639
01:31:39,667 --> 01:31:42,041
taka jak my, kiedy byłaś nikim.
1640
01:31:42,875 --> 01:31:45,166
Chciałam chronić moją małą Lée.
1641
01:31:46,500 --> 01:31:50,166
Czułam się jak twoja starsza siostra.
A teraz, mówiąc szczerze,
1642
01:31:52,000 --> 01:31:53,332
do niczego się nie nadaję.
1643
01:31:54,667 --> 01:31:56,332
Co ty wygadujesz?
1644
01:31:56,417 --> 01:32:00,291
Nie czuję, żebym się zmieniła.
Nadal chcę, żebyśmy się przyjaźniły.
1645
01:32:00,375 --> 01:32:03,957
Francis twierdzi, że każde z nas
nie dostrzega czegoś oczywistego.
1646
01:32:04,208 --> 01:32:05,683
Moja ślepa plamka jest chyba wielka,
1647
01:32:05,708 --> 01:32:08,499
bo gdy czytam twoje książki,
1648
01:32:09,833 --> 01:32:13,707
nie dostrzegam w nich tego,
co porusza miliony ludzi.
1649
01:32:15,042 --> 01:32:16,125
Przepraszam, starałam się.
1650
01:32:16,833 --> 01:32:20,166
Coś w nich musi być,
w przeciwnym razie nikt by ich nie czytał.
1651
01:32:21,500 --> 01:32:23,166
Ale ja tego nie łapię.
1652
01:32:24,000 --> 01:32:25,124
Chyba po prostu...
1653
01:32:25,125 --> 01:32:27,582
jestem cholerną idiotką.
1654
01:32:28,917 --> 01:32:30,374
Nie jesteś.
1655
01:32:30,375 --> 01:32:33,624
Nie obchodzi mnie,
czy podobała ci się moja książka.
1656
01:32:33,708 --> 01:32:35,082
To nieważne.
1657
01:32:37,417 --> 01:32:39,416
Rzuciłaś mnie na ziemie.
1658
01:32:40,250 --> 01:32:41,916
Tak, wygrałaś.
1659
01:32:42,750 --> 01:32:46,041
Co ty gadasz?
W ogóle z tobą nie rywalizowałam.
1660
01:32:46,333 --> 01:32:48,124
Francis, wychodzimy.
1661
01:32:49,000 --> 01:32:51,207
Nie zostaniecie na kolację?
1662
01:32:52,042 --> 01:32:53,124
Nie, chce iść.
1663
01:32:53,375 --> 01:32:54,666
- Karine...
- Dlaczego?
1664
01:32:54,750 --> 01:32:56,416
Bo nie potrafię.
1665
01:32:57,250 --> 01:33:00,041
Nie mogę wysłuchiwać
twoich opowieści.
1666
01:33:00,458 --> 01:33:02,582
Słuchać, co ci się przytrafia.
1667
01:33:02,667 --> 01:33:04,332
To dla mnie za trudne.
1668
01:33:05,167 --> 01:33:07,041
- Po prostu nie.
- Karine...
1669
01:33:07,458 --> 01:33:11,207
Nie miałaś prawa się tak nagle zmieniać,
bez ostrzeżenia.
1670
01:33:12,042 --> 01:33:13,083
Myśl o innych.
1671
01:33:14,417 --> 01:33:15,916
Myśl o innych?
1672
01:33:18,250 --> 01:33:19,957
Karine, ja się nie zmieniłam.
1673
01:33:21,792 --> 01:33:23,957
Za to ty tak.
Nie próbowałam z tobą wygrać.
1674
01:33:24,792 --> 01:33:27,457
Siedź sobie w swojej ślepej plamce.
1675
01:33:28,292 --> 01:33:29,333
Nie umiem ci pomóc.
1676
01:33:30,167 --> 01:33:31,291
Francis, chodź.
1677
01:33:32,625 --> 01:33:33,749
Karine...
1678
01:33:34,042 --> 01:33:35,207
Francis...
1679
01:33:37,167 --> 01:33:38,374
Karine, na pewno?
1680
01:33:40,208 --> 01:33:42,124
Życzę ci wszystkiego najlepszego.
1681
01:33:44,958 --> 01:33:46,832
Miłego wieczoru.
1682
01:33:51,208 --> 01:33:53,207
Nie wiń jej.
1683
01:33:54,042 --> 01:33:56,041
Od kiedy zaczęłaś pisać,
1684
01:33:56,042 --> 01:33:58,291
ona niczego nie dostrzega,
nawet mnie.
1685
01:33:59,125 --> 01:34:00,791
Wystrzeliłaś jak rakieta.
1686
01:34:01,750 --> 01:34:04,749
Też próbowaliśmy polecieć,
ale nasza rakieta wybuchła w locie.
1687
01:34:10,083 --> 01:34:11,207
A w pływającej wyspie
1688
01:34:11,667 --> 01:34:13,999
trzeba dodać karmel do białek.
1689
01:34:14,250 --> 01:34:15,374
Ot i cała tajemnica.
1690
01:34:36,917 --> 01:34:37,958
Byłaś dla niej za ostra.
1691
01:34:38,333 --> 01:34:39,957
Nie, sprowokowała mnie.
1692
01:34:40,792 --> 01:34:42,666
Ale ty oczywiście niczego nie widzisz.
1693
01:34:42,667 --> 01:34:44,874
Nawet nie próbowała mnie zatrzymać.
1694
01:34:44,875 --> 01:34:47,749
Skarbie, poszłyście różnymi drogami.
1695
01:34:48,125 --> 01:34:50,166
Pogódź się z tym.
Co ci tak zależy?
1696
01:34:50,167 --> 01:34:53,416
Co mi zależy?!
A tobie nie zależy na niczym!
1697
01:34:54,250 --> 01:34:56,457
Jak ja w ogóle z tobą wytrzymuję?
1698
01:34:57,792 --> 01:35:00,832
To nieprawda.
Zależy mi na tobie i na dzieciach.
1699
01:35:02,167 --> 01:35:03,208
Tak, przepraszam.
1700
01:35:04,000 --> 01:35:05,042
Dobrze?
1701
01:35:07,333 --> 01:35:08,375
Wybacz mi.
1702
01:35:16,417 --> 01:35:18,583
- Nie jesteś zmęczony, mój kotku?
- Nie, jest dobrze.
1703
01:35:20,000 --> 01:35:21,124
Dzięki.
1704
01:35:25,500 --> 01:35:26,542
Chodź.
1705
01:35:38,167 --> 01:35:39,208
Cześć.
1706
01:35:53,708 --> 01:35:54,750
Dawaj!
1707
01:35:55,167 --> 01:35:58,291
Jesteś najlepsza!
Tak trzymaj!
1708
01:35:58,542 --> 01:36:03,124
Moja ukochana!
Moja najlepsza, moja Karine!
1709
01:36:03,958 --> 01:36:05,249
Najlepsza!
1710
01:36:06,083 --> 01:36:09,124
...z wynikiem dwie godziny,
1711
01:36:09,125 --> 01:36:09,999
59 minut i 33 sekundy.
1712
01:36:10,083 --> 01:36:13,228
Cokolwiek robisz, uśmiechnij się.
Bo już po wszystkim!
1713
01:36:15,708 --> 01:36:18,499
Nie wstydź się łez szczęścia,
1714
01:36:19,208 --> 01:36:21,124
łez zwycięstwa.
1715
01:36:22,750 --> 01:36:24,332
Chcę zaliczyć inne biegi.
1716
01:36:24,333 --> 01:36:27,124
Nic dziwnego.
Byłaś niesamowita.
1717
01:36:27,375 --> 01:36:28,499
Czekaj.
1718
01:36:32,375 --> 01:36:34,791
Nie wierzę w ten twój czas.
1719
01:36:35,083 --> 01:36:39,166
Mój pierwszy maraton i brakuje mi tylko
dwóch godzin 16 minut do rekordu świata.
1720
01:36:41,000 --> 01:36:42,457
To niebywałe!
1721
01:36:42,458 --> 01:36:44,207
Paniusia w błękicie.
1722
01:36:44,667 --> 01:36:46,416
Lée by to rozśmieszyło.
1723
01:36:48,292 --> 01:36:49,791
Wyślij jej zdjęcie.
1724
01:36:49,792 --> 01:36:51,082
No nie wiem.
1725
01:36:51,917 --> 01:36:52,958
Zobaczę.
1726
01:36:53,625 --> 01:36:55,666
Może za ostro ją potraktowałam.
1727
01:37:01,000 --> 01:37:02,166
Chyba mi jej brakuje.
1728
01:37:15,042 --> 01:37:17,499
Twoja ostatnia książka była wspaniała.
1729
01:37:17,750 --> 01:37:19,791
- Prawdziwy skarb.
- Dziękuję.
1730
01:37:19,792 --> 01:37:21,832
- I znów tego dokonałaś.
- Dzięki.
1731
01:37:22,083 --> 01:37:24,207
- Wiesz już, o czym będzie następna?
- Wiem.
1732
01:37:24,458 --> 01:37:27,041
Nie przystajesz nawet na chwilę!
Zdradzisz coś więcej?
1733
01:37:27,875 --> 01:37:30,457
Tak. Będzie o dwóch
zaprzyjaźnionych parach.
1734
01:37:30,458 --> 01:37:33,999
Ich przyjaźń zmienia się,
gdy jedna z kobiet zaczyna pisać...
1735
01:37:34,000 --> 01:37:36,082
Nie zdradzaj za wiele.
1736
01:37:36,458 --> 01:37:38,416
Właśnie miała nam powiedzieć!
1737
01:37:38,500 --> 01:37:40,457
Bardzo współczesna rzecz. Warto poczekać.
1738
01:37:41,292 --> 01:37:42,791
Ale nie wolno mi.
1739
01:37:42,875 --> 01:37:46,249
Pani Monteil, wpisze się pani
do naszej księgi gości?
1740
01:37:47,083 --> 01:37:48,582
- Oczywiście.
- Dziękuję.
1741
01:37:52,000 --> 01:37:53,042
Karta deserów!
1742
01:37:56,917 --> 01:37:58,791
Dla mnie ciasto czekoladowe.
1743
01:37:59,042 --> 01:38:02,374
Napoleonkę z zieloną herbatą matcha.
Dziękuję.
1744
01:38:02,458 --> 01:38:04,791
- Dobrze.
- Ja tylko kawę.
1745
01:38:05,167 --> 01:38:06,624
Dla mnie nic.
1746
01:38:06,833 --> 01:38:08,999
Dla mnie też. Jestem na diecie.
1747
01:38:09,250 --> 01:38:11,291
Ja też dziękuję.
1748
01:38:11,542 --> 01:38:13,291
Léo, napoleonkę?
1749
01:38:14,375 --> 01:38:17,166
Nie. Skoro nikt nie je deseru,
ja też spasuję.
1750
01:38:17,250 --> 01:38:20,249
- Towarzyszyć ci?
- Nie.
1751
01:38:20,583 --> 01:38:22,582
- Zamów deser.
- Nie, dzięki.
1752
01:38:22,667 --> 01:38:26,499
Serio...
Nie chcę. Dzięki.
1753
01:38:26,750 --> 01:38:28,499
- Więcej wina?
- O tak.
1754
01:38:32,958 --> 01:38:36,749
To samo?
Poprosimy to samo, co poprzednio.
1755
01:38:50,083 --> 01:38:52,457
- Zdrowie Léi.
- Za nowa książkę.
1756
01:38:59,375 --> 01:39:01,082
Zdrowie. Dzięki.
128033
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.