All language subtitles for Le.Bonheur.Des.Uns.20ppMS

af Afrikaans
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bn Bengali
bs Bosnian
bg Bulgarian
ca Catalan
ceb Cebuano
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian Download
cs Czech
da Danish
nl Dutch
en English Download
eo Esperanto
et Estonian
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
km Khmer
ko Korean
ku Kurdish (Kurmanji)
ky Kyrgyz
lo Lao
la Latin
lv Latvian
lt Lithuanian
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
ne Nepali
no Norwegian
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt Portuguese
pa Punjabi
ro Romanian
ru Russian Download
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
st Sesotho
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhala
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
te Telugu
th Thai
tr Turkish
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
or Odia (Oriya)
rw Kinyarwanda
tk Turkmen
tt Tatar
ug Uyghur
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:46,958 --> 00:00:48,832 Na pewno na górze? Nie mogę znaleźć. 2 00:00:54,667 --> 00:00:56,624 - Na dole. - Na pewno? 3 00:00:56,625 --> 00:00:58,082 Zupełnie nie masz orientacji. 4 00:01:13,917 --> 00:01:15,916 W lewo, mówię. Ale ty mnie wkurzasz! 5 00:01:27,875 --> 00:01:29,457 Tędy? 6 00:01:34,792 --> 00:01:36,499 - Na górze! - Na dole! 7 00:01:37,833 --> 00:01:38,875 Wracam do domu. 8 00:01:54,458 --> 00:01:58,499 MAŁE SZCZĘŚCIA 9 00:02:00,583 --> 00:02:01,625 Léa... 10 00:02:02,375 --> 00:02:03,916 Léa! Klient. 11 00:02:12,750 --> 00:02:15,249 - Co ty robisz? - Jem obiad. 12 00:02:16,083 --> 00:02:18,624 - Dlaczego zawsze tam jesz? - Nie wiem. 13 00:02:19,458 --> 00:02:20,500 Niezłe, co? 14 00:02:21,875 --> 00:02:24,124 Nie smakuje ci? Mi tak. 15 00:02:24,958 --> 00:02:26,624 - Szczerze? - No. 16 00:02:26,875 --> 00:02:28,291 Znikasz w tym. 17 00:02:29,125 --> 00:02:30,791 W takim razie mam problem. 18 00:02:31,208 --> 00:02:35,207 - To nie chwila, żeby być niewidzialna. - Masz rację. 19 00:02:35,500 --> 00:02:36,874 Skąd wiesz? 20 00:02:38,208 --> 00:02:40,582 Często przechodzisz. Z wysoko podniesioną głową. 21 00:02:41,417 --> 00:02:43,291 Ostatnio patrzyłaś raczej w dół. 22 00:02:44,125 --> 00:02:47,874 To prawda. Mam pewne kłopoty z mężem. 23 00:02:48,708 --> 00:02:52,332 Chciałabym się schować. Być niewidzialna. 24 00:02:52,667 --> 00:02:55,791 Musisz być widoczna. Inaczej o tobie zapomną. 25 00:02:56,625 --> 00:02:57,957 Zaskakujesz mnie. 26 00:02:58,208 --> 00:02:59,332 Co robić? 27 00:02:59,333 --> 00:03:01,207 Niedługo wyjdzie nowa kolekcja. 28 00:03:02,042 --> 00:03:05,582 Ubrania ściślej przylegające, z delikatniejszego materiału. 29 00:03:06,417 --> 00:03:09,686 Będzie ci w nich lepiej... Odzyskasz dzięki nim swoją właściwą... 30 00:03:10,958 --> 00:03:12,124 Konsystencję? 31 00:03:13,458 --> 00:03:14,500 Tak. 32 00:03:15,708 --> 00:03:17,874 Dobrze, wrócę za tydzień. 33 00:03:18,708 --> 00:03:19,832 - Dziękuję. - Do widzenia. 34 00:03:20,667 --> 00:03:21,874 Do widzenia. 35 00:03:22,750 --> 00:03:25,999 Sprzedaj te płaszcze. W przyszłym tygodniu nie będzie padać. 36 00:03:26,292 --> 00:03:29,207 Nie zniechęcaj klientek, którym coś się podoba. 37 00:03:30,083 --> 00:03:33,332 Wyglądała na wymiętą. Zniknęła w tym płaszczu. 38 00:03:33,750 --> 00:03:35,999 Dosyć już tej twojej obsesyjnej szczerości. 39 00:03:36,417 --> 00:03:38,541 Czy cierpimy na nadmiar klientów? 40 00:03:39,375 --> 00:03:43,916 Była bardzo krucha. Jakby czuła, że musi z kimś rywalizować. 41 00:03:44,167 --> 00:03:45,832 Musi się dobrze poczuć. 42 00:03:47,167 --> 00:03:49,166 Jesteś sprzedawcą-jasnowidzem! 43 00:03:51,000 --> 00:03:52,916 Wspomniałem o tobie w kadrach. 44 00:03:53,167 --> 00:03:54,249 Po co? 45 00:03:54,333 --> 00:03:58,207 Nie mów reszcie, ale niedługo będę prowadzić trzy sklepy. 46 00:03:59,042 --> 00:03:59,666 Świetnie. 47 00:04:00,000 --> 00:04:02,166 Powiedziałem, że mogłabyś prowadzić jeden z nich. 48 00:04:03,000 --> 00:04:04,999 Super byłoby dalej z tobą pracować. 49 00:04:05,417 --> 00:04:07,666 - Chodzi o ten w La Défense. - Serio? 50 00:04:08,083 --> 00:04:11,832 600 metrów kwadratowych, wewnętrzna winda. Obłęd! 51 00:04:12,667 --> 00:04:13,708 Dostałabyś podwyżkę. 52 00:04:15,042 --> 00:04:16,832 - Dobra? - Byłoby fantastycznie. 53 00:04:17,667 --> 00:04:20,624 Jesteś pewien, że dam radę? 54 00:04:20,875 --> 00:04:23,707 Tylko nie mów, że nie jesteś pewna siebie. 55 00:04:23,917 --> 00:04:26,749 Można na tobie polegać. Masz wielki potencjał. 56 00:04:27,583 --> 00:04:30,999 Ale nie zawalaj sprzedaży, jak przed chwilą. 57 00:04:33,792 --> 00:04:35,291 Miałam robotę, skarbie. 58 00:04:35,375 --> 00:04:38,291 W przeciwnym razie musiałabym wrócić tu o siódmej rano. 59 00:04:39,125 --> 00:04:41,749 Nie dawaj im się wykorzystać, skarbie. 60 00:04:42,583 --> 00:04:45,582 Może zostanę kierowniczką dużego sklepu w La Défense. 61 00:04:46,417 --> 00:04:48,916 Tak? Super. Mam nadzieję, że dostaniesz podwyżkę. 62 00:04:49,167 --> 00:04:50,832 To jeszcze nic pewnego. 63 00:04:51,083 --> 00:04:55,499 Chodź, chcę choć raz zdążyć do restauracji przed nimi. 64 00:04:56,958 --> 00:05:00,874 To najlepszy okres w moim życiu. Naprawdę. 65 00:05:01,125 --> 00:05:03,207 Mam super pracę, super dzieciaki, 66 00:05:03,208 --> 00:05:05,041 otaczają mnie przyjaciele. 67 00:05:05,500 --> 00:05:06,707 To fajnie. 68 00:05:06,958 --> 00:05:09,874 Wyglądam na dużo młodsza niż mam faktycznie lat. No co, wyglądam! 69 00:05:11,208 --> 00:05:12,582 Jestem szczęśliwa i już. 70 00:05:12,667 --> 00:05:14,166 I jeszcze super mąż. 71 00:05:15,000 --> 00:05:17,791 Kochanie, nie psuj tej wzruszającej chwili. 72 00:05:20,625 --> 00:05:22,791 - A ty, Marc? - Co ja? 73 00:05:23,167 --> 00:05:24,874 To najlepszy okres w twoim życiu? 74 00:05:25,833 --> 00:05:27,874 Tak, ale... 75 00:05:29,208 --> 00:05:30,666 Zrealizuję się w pełni, 76 00:05:31,083 --> 00:05:34,666 kiedy zostanę International Key Account Managerem. 77 00:05:35,583 --> 00:05:37,957 A myślę, że niedługo dostanę to stanowisko. 78 00:05:38,292 --> 00:05:39,057 - Powaga? - Tak. 79 00:05:39,250 --> 00:05:41,832 Mówiłeś to samo przed tym, jak zostałeś Export Managerem. 80 00:05:42,458 --> 00:05:46,624 Export Manager to zupełnie co innego niż International Key Account Manager. 81 00:05:47,458 --> 00:05:49,541 Za to moje życie jest w pełni udane. 82 00:05:50,375 --> 00:05:53,124 Budzenie się obok ciebie - marzenie. No co? 83 00:05:53,417 --> 00:05:55,582 - Zbok! - Dzięki. 84 00:05:55,583 --> 00:05:57,874 Zgoda. Léa, a ty? 85 00:05:58,708 --> 00:06:00,374 - Ja? - Twoje życie jest sukcesem? 86 00:06:00,375 --> 00:06:03,582 W sumie nie wiem, co to znaczy. 87 00:06:03,917 --> 00:06:05,207 Ona nie wie! 88 00:06:05,417 --> 00:06:09,332 Może tyle, co... bycie szczęśliwym, gdy robi się swoje. 89 00:06:10,667 --> 00:06:12,249 - Ale słodko. - Przestań! 90 00:06:12,250 --> 00:06:14,332 Serio. Spójrz. 91 00:06:15,167 --> 00:06:18,291 Zasługujesz na coś lepszego niż sprzedawanie ubrań. 92 00:06:19,125 --> 00:06:19,749 No co? 93 00:06:20,042 --> 00:06:21,832 Karine, lubię pracować w tym centrum 94 00:06:22,667 --> 00:06:24,541 i oglądać różnych ludzi. 95 00:06:24,792 --> 00:06:26,059 - To prawda. - Jestem szczęśliwa. 96 00:06:26,083 --> 00:06:28,166 Léa i jej legendarny brak ambicji! 97 00:06:28,375 --> 00:06:30,457 Widzisz, co mam na myśli, kotku? 98 00:06:31,292 --> 00:06:34,332 Przepraszam, wybrali państwo deser? 99 00:06:35,708 --> 00:06:39,541 Tak, kusi mnie ta „pływająca wyspa”. 100 00:06:40,458 --> 00:06:41,124 Proszę pana? 101 00:06:41,208 --> 00:06:43,416 Ja tylko kawę. 102 00:06:44,750 --> 00:06:46,457 Ja też. 103 00:06:47,375 --> 00:06:49,249 Dziękuję za deser. 104 00:06:49,333 --> 00:06:51,499 - Na pewno? - Tak. 105 00:06:51,833 --> 00:06:53,082 Nic już nie zmieszczę. 106 00:06:53,083 --> 00:06:54,749 Dobrze, będą wiec 107 00:06:55,583 --> 00:06:56,749 dwie kawy. - Tak. 108 00:06:56,833 --> 00:06:59,457 I „pływająca wyspa”. Stawiam. 109 00:06:59,458 --> 00:07:00,707 Dzięki. 110 00:07:00,792 --> 00:07:04,166 Skoro nikt więcej nie chce deseru, ja też spasuję. 111 00:07:04,417 --> 00:07:06,249 Co ty, zamawiaj. 112 00:07:06,500 --> 00:07:08,707 Dbam o linię. 113 00:07:08,708 --> 00:07:10,374 Nie, nic się nie stanie. 114 00:07:11,708 --> 00:07:14,749 Nasza wyspa wyrabiana jest metodą tradycyjną. 115 00:07:15,167 --> 00:07:16,416 I jest pyszna. 116 00:07:18,250 --> 00:07:19,292 Widzisz? 117 00:07:20,042 --> 00:07:21,083 Śmiało! 118 00:07:23,833 --> 00:07:27,666 Nie, serio... Podziękuję za deser. 119 00:07:27,958 --> 00:07:31,749 - Zamów. I nie rób tej miny. - Nie robię żadnej miny. 120 00:07:31,833 --> 00:07:34,207 Poczekamy i popatrzymy, jak jesz! 121 00:07:35,792 --> 00:07:38,499 Z uprzejmości dla przyjaciela jednak spróbuję. 122 00:07:39,333 --> 00:07:40,457 - Łamiesz się. - Tak. 123 00:07:40,708 --> 00:07:43,916 Dobra. Przepraszam. Zamówimy desery. 124 00:07:45,250 --> 00:07:47,291 Wyspa i... 125 00:07:52,250 --> 00:07:55,582 Przepraszam, nic mi nie podchodzi. 126 00:07:56,417 --> 00:07:57,541 - Fałszywy alarm. - Ja nic. 127 00:07:57,792 --> 00:07:59,041 Ja też. 128 00:08:00,875 --> 00:08:01,541 OK. 129 00:08:01,625 --> 00:08:04,457 Kotku, zjem ten deser, jeśli chcesz. 130 00:08:05,292 --> 00:08:08,749 Nie, będziecie mi go wypominali cały wieczór. 131 00:08:09,125 --> 00:08:10,582 - No co? - Taka prawda. 132 00:08:10,833 --> 00:08:12,957 - Bzdura. - Tak będzie. 133 00:08:13,208 --> 00:08:15,832 W razie czego stoję tam. 134 00:08:15,833 --> 00:08:17,291 Jeśli zmienimy zdanie! 135 00:08:17,583 --> 00:08:21,207 Mam rozwiązanie. Może „pływająca” i cztery łyżeczki? 136 00:08:22,042 --> 00:08:24,666 Tak! Wtedy będę mogła spróbować twojego. 137 00:08:26,083 --> 00:08:27,499 - Proszę pana? - Tak. 138 00:08:27,792 --> 00:08:30,582 Poprosimy „pływającą wyspę” i cztery łyżeczki. 139 00:08:31,042 --> 00:08:31,916 Dobrze. 140 00:08:31,917 --> 00:08:34,124 - Ostateczna odpowiedź. - Ty idioto! 141 00:08:34,375 --> 00:08:36,832 - Dobrze, wyspa... - Nie, przepraszam. 142 00:08:37,250 --> 00:08:40,082 Trzy łyżeczki. 143 00:08:41,500 --> 00:08:45,666 Nie lubię tych wysp. Są miękkie i się trzęsą. 144 00:08:46,000 --> 00:08:48,207 Trudno to nawet nazwać deserem. 145 00:08:48,292 --> 00:08:52,874 Świetnie, mi już się odechciało. Zero łyżeczek, dzięki. 146 00:08:53,708 --> 00:08:56,624 Przepraszam, dla pewności powtórzę zamówienie. 147 00:08:57,458 --> 00:08:59,541 Bez deserów i bez łyżeczek, tak? 148 00:08:59,792 --> 00:09:00,707 Tak. 149 00:09:00,792 --> 00:09:03,707 Piją państwo kawę, czy to też jest wątpliwe? 150 00:09:06,042 --> 00:09:08,291 Już późno, wezmę wyspę. 151 00:09:08,583 --> 00:09:09,999 Ja już nie chcę. 152 00:09:10,833 --> 00:09:13,082 Jest jeszcze ciasto czekoladowe, 153 00:09:13,375 --> 00:09:16,457 zestaw sorbetów, babka z rumem 154 00:09:17,292 --> 00:09:20,249 z bitą śmietaną i napoleonka. 155 00:09:20,583 --> 00:09:22,374 Przepyszne! 156 00:09:23,208 --> 00:09:24,250 Mnie nie smakuje. 157 00:09:24,750 --> 00:09:28,332 Prosimy o kilka godzin. Moja żona nie umie szybko podejmować decyzji. 158 00:09:28,583 --> 00:09:30,707 - To było niemiłe. - Ale prawdziwe. 159 00:09:30,792 --> 00:09:32,999 - Będę tu czekał. - Dzięki. 160 00:09:34,333 --> 00:09:37,874 Już wiem! Wezmę jabłecznik, odwracany. Uwielbiam go. 161 00:09:38,708 --> 00:09:39,541 Z lodami. 162 00:09:39,542 --> 00:09:40,791 - Tak. - Dobry pomysł. 163 00:09:41,625 --> 00:09:42,874 - Dzięki. - Nie ma za co. 164 00:09:43,167 --> 00:09:47,374 Wszystko się w końcu udaje rozwiązać, nawet największe problemy świata! 165 00:09:48,208 --> 00:09:50,249 Genialnie, kochanie. 166 00:09:52,583 --> 00:09:55,374 - Zdecydowaliśmy się. - Ostatecznie. 167 00:09:55,375 --> 00:09:57,541 Jesteśmy pewni. 168 00:09:57,750 --> 00:09:59,624 Proszę zapisać. 169 00:10:00,042 --> 00:10:03,207 Zamawiamy... 170 00:10:04,042 --> 00:10:04,666 jabłecznik. 171 00:10:04,750 --> 00:10:07,999 Jabłecznik z lodami waniliowymi, trzy łyżeczki, 172 00:10:08,000 --> 00:10:10,874 oraz, oczywiście, pływającą wyspę 173 00:10:11,292 --> 00:10:15,166 i łyżeczkę dla mojej żony, która się nie podzieli. - Dokładnie. 174 00:10:16,000 --> 00:10:17,541 Nie ma jabłecznika. 175 00:10:17,875 --> 00:10:21,124 Jest. W karcie dań. 176 00:10:21,208 --> 00:10:25,707 Wykreślony. Przykro mi, ale się skończył. 177 00:10:25,792 --> 00:10:27,707 Wydawało mi się, że podkreślony. 178 00:10:28,000 --> 00:10:29,749 Mało to wyraźne. 179 00:10:29,750 --> 00:10:31,249 - Nieprawda. - Skończył się. 180 00:10:31,500 --> 00:10:34,332 Nieoczywiste to wykreślenie. 181 00:10:34,625 --> 00:10:36,416 - Kiepsko wykreślone. - Dzięki. 182 00:10:37,250 --> 00:10:38,416 Masz zeza? 183 00:10:40,250 --> 00:10:42,041 Słaby żart. Przepraszam. 184 00:10:43,375 --> 00:10:45,624 No trudno. To dla mnie nic. 185 00:10:45,833 --> 00:10:48,707 - Dla mnie też nic, dzięki. - Nic? 186 00:10:52,542 --> 00:10:54,041 Czekam na państwa decyzję. 187 00:10:54,042 --> 00:10:56,416 - No nieźle! - Nie jest zadowolony. 188 00:10:56,833 --> 00:10:59,749 - Bo przesadzasz. - Jak to? 189 00:10:59,958 --> 00:11:02,582 On tu jest w pracy, nie dla zabawy. 190 00:11:03,417 --> 00:11:05,666 Pracuje, a ty ciągle zmieniasz zdanie. 191 00:11:05,875 --> 00:11:09,332 Nie jesteś w stanie podjąć decyzji. Żadnej! 192 00:11:10,167 --> 00:11:11,457 Dobrze o tym wiem. 193 00:11:11,667 --> 00:11:13,707 Od początku stawiam sprawę jasno. 194 00:11:13,708 --> 00:11:16,624 Nikt nie zamawia deseru, ja też nie. 195 00:11:16,917 --> 00:11:18,374 Niczego nie stawiasz jasno. 196 00:11:18,750 --> 00:11:21,499 Mniejsza o deser. To szczegół. 197 00:11:21,833 --> 00:11:25,291 Chodzi o podejmowanie odrobiny inicjatywy w życiu. 198 00:11:26,125 --> 00:11:27,351 - Zachowujesz się niemożliwie. - Fakt. 199 00:11:27,375 --> 00:11:29,874 Czasem podejmuję inicjatywę. 200 00:11:30,292 --> 00:11:32,874 Serio? Kiedy? Na Gwiazdkę? A i wtedy... 201 00:11:34,208 --> 00:11:36,207 - Wiesz, co aktualnie robię? - No... 202 00:11:36,417 --> 00:11:39,207 - Pisze coś. - Doprawdy? 203 00:11:39,458 --> 00:11:40,582 Do kogo? 204 00:11:41,042 --> 00:11:44,332 Pisze książkę. Nie list. Zresztą mniejsza z tym. 205 00:11:45,167 --> 00:11:47,666 Sama o niej wspomniałaś. Dawaj, powiedz coś więcej. 206 00:11:48,500 --> 00:11:48,999 Po co? 207 00:11:49,250 --> 00:11:51,041 Chciałam ją najpierw skończyć. 208 00:11:51,333 --> 00:11:55,374 I nie wiem, czy mi się to kiedykolwiek uda. Nieważne. 209 00:11:56,208 --> 00:11:57,250 Nie rozumiem. 210 00:11:57,667 --> 00:11:59,124 Myślisz, że ja rozumiem? 211 00:12:00,458 --> 00:12:04,124 Miesiąc temu wrzuciłam na fejsa recenzję nowej książki Michela Bourne'a. 212 00:12:05,458 --> 00:12:06,458 Napisałaś do niego? 213 00:12:06,500 --> 00:12:09,749 Posłałam mu recenzję książki i wrzuciłam na swój profil. 214 00:12:10,583 --> 00:12:11,249 Michel Bourne? 215 00:12:11,542 --> 00:12:15,374 Stwierdził, że mam dobre pióro i że powinnam pisać na poważnie. 216 00:12:15,667 --> 00:12:17,249 - Co za Michel Bourne? - Ładnie! 217 00:12:17,542 --> 00:12:19,541 Czyli to robiłaś na wakacjach! 218 00:12:20,000 --> 00:12:24,749 My się opalamy, a szanowna pani po kryjomu tworzy literaturę. 219 00:12:25,583 --> 00:12:27,666 Wyluzuj. O literaturze nic nie mówiła. 220 00:12:28,083 --> 00:12:30,457 - Wspomniała o książce. - Czy mogę... 221 00:12:31,792 --> 00:12:34,624 ...powtórzyć moje pytanie? Co to za Michel Bourne? 222 00:12:35,417 --> 00:12:37,874 - No serio?! - Michel Bourne! 223 00:12:37,875 --> 00:12:39,957 - Nie wiesz? - Nie! 224 00:12:40,875 --> 00:12:43,707 Marc, to największy żyjący francuski pisarz. 225 00:12:45,542 --> 00:12:47,124 Największy żyjący pisarz, kropka! 226 00:12:47,333 --> 00:12:50,249 Ale Wiktorem Hugo nie jest. co? Co? 227 00:12:50,500 --> 00:12:53,207 - Nie, ale... - Podrywał cię? 228 00:12:54,042 --> 00:12:55,916 Nie, tylko zachęcał do pisania. 229 00:12:56,000 --> 00:12:59,124 Skarbie, on właśnie w ten sposób cię podrywał. 230 00:12:59,958 --> 00:13:03,416 Pewnie nawet nie on odpisał. Takie szychy nie odpisują. 231 00:13:03,833 --> 00:13:05,791 Mają menedżerów od social mediów. 232 00:13:06,625 --> 00:13:09,749 Dodał, że mam w sobie coś oryginalnego i wyjątkowego. 233 00:13:10,583 --> 00:13:13,374 - Podrywał ją! - Uwierzyłaś? 234 00:13:13,375 --> 00:13:15,499 To było miłe. A on jest nawet przystojny. 235 00:13:16,833 --> 00:13:17,875 Przepraszam. 236 00:13:18,917 --> 00:13:20,832 Powiedziałam mu, że chciałam pisać, 237 00:13:21,125 --> 00:13:25,582 że w szkole zapełniałam zeszyty opowiadaniami. 238 00:13:26,500 --> 00:13:28,124 Pewnego dnia wstałam i... 239 00:13:28,375 --> 00:13:31,041 Przepraszam, jest 23. Opiekunka do dzieci... 240 00:13:31,333 --> 00:13:33,416 - Kurde, rzeczywiście! - Sorry. 241 00:13:33,500 --> 00:13:35,832 - W porządku. - Gdzie ten kelner? 242 00:13:36,208 --> 00:13:38,541 - Przepraszam bardzo! - Gdzie go do cholery wcięło? 243 00:13:38,833 --> 00:13:40,916 Nie chcę, żebyś pisała 244 00:13:41,750 --> 00:13:43,999 do nieznajomych w sieci. Oszalałaś? 245 00:13:44,250 --> 00:13:45,999 Tak się nie robi. Serio. 246 00:13:48,833 --> 00:13:50,416 - Ja płacę. - Dzięki. 247 00:13:50,792 --> 00:13:51,624 Miło z twojej strony. 248 00:13:51,625 --> 00:13:53,916 To ja zapłacę za desery! 249 00:13:57,750 --> 00:14:00,374 - Słyszysz? - Tak, dzięki, skarbie. 250 00:14:02,333 --> 00:14:03,624 Dosyć tego. 251 00:14:04,458 --> 00:14:06,541 Dlaczego nic nie mówiłaś? To boli. 252 00:14:07,375 --> 00:14:09,042 Ośmielam cię, a ty ukrywasz różne sprawy. 253 00:14:09,750 --> 00:14:11,749 Zabolało cię? Przepraszam. 254 00:14:11,833 --> 00:14:14,332 Nie sądziłam, że umiem coś napisać. 255 00:14:14,792 --> 00:14:15,874 No dobra. 256 00:14:17,292 --> 00:14:19,749 Ale szczerze: Michel Bourne do ciebie podbił? 257 00:14:20,208 --> 00:14:23,082 Nie wydaje mi się. Mam tylko nadzieję, że pisał szczerze. 258 00:14:23,917 --> 00:14:27,041 Jeśli jest dobrym pisarzem, dodał jakiś podtekst. 259 00:14:27,875 --> 00:14:30,457 A brzmi on: chcę się z tobą przespać. 260 00:14:30,708 --> 00:14:32,707 Niczego takie nie zauważyłam. 261 00:14:32,917 --> 00:14:35,874 Bo on umie ukryć podtekst. 262 00:14:36,083 --> 00:14:38,791 Na Facebooku nie ma moich zdjęć. 263 00:14:39,208 --> 00:14:40,917 Gościom w jego typie jest wszystko jedno. 264 00:14:41,000 --> 00:14:45,999 Ci, którzy sypiają z wielbicielkami, stawiają na ilość, nie jakość. 265 00:14:46,833 --> 00:14:51,291 Czują wtedy władzę. To potwór, jak wszyscy artyści. 266 00:14:51,625 --> 00:14:55,166 - Spałaś z kimś znanym? - Nic nie powiem! 267 00:14:56,125 --> 00:14:57,874 - Co oni robią? - Nie mam pojęcia. 268 00:14:58,708 --> 00:14:59,750 Chodźmy, kochanie. 269 00:15:00,958 --> 00:15:02,957 Wiesz, mam Francisa... 270 00:15:03,417 --> 00:15:06,749 Mówi mało, ale zawsze szczerze. 271 00:15:07,583 --> 00:15:08,625 Na co tak patrzysz? 272 00:15:09,958 --> 00:15:13,999 „Na co tak patrzysz”? Właśnie. I koniec tematu. 273 00:15:14,333 --> 00:15:15,582 - No weź, skarbie. - Dobra. 274 00:15:17,417 --> 00:15:19,041 Léa jest dobrą pisarką? 275 00:15:19,125 --> 00:15:23,916 Niemożliwe. W szkole była beznadziejna z ortografii i gramatyki. 276 00:15:24,750 --> 00:15:26,124 Za to ja świetnie pisałam. 277 00:15:26,208 --> 00:15:28,416 Bez przerwy jej pomagałam. 278 00:15:28,500 --> 00:15:30,707 Jak Marc z nią wytrzymuje? 279 00:15:31,542 --> 00:15:33,832 Ta jej "nieokreśloność" musi doprowadzać go do obłędu. 280 00:15:35,167 --> 00:15:36,832 - Ty tak nigdy nie mówisz. - Co? 281 00:15:37,667 --> 00:15:41,416 „Nieokreśloność”. Zwykle używasz prostych, krótkich słów. 282 00:15:42,750 --> 00:15:45,041 Masz mnie za kretyna? 283 00:15:45,292 --> 00:15:48,499 Nie, po prostu mnie zaskoczyłeś. 284 00:15:50,333 --> 00:15:53,291 Ona poważnie myśli o tym, żeby zostać pisarką? 285 00:15:54,125 --> 00:15:55,167 Szaleństwo. 286 00:15:55,875 --> 00:16:00,082 A wyobrażasz sobie, żeby Michel Bourne prawił komplementy ekspedientce? 287 00:16:00,500 --> 00:16:01,874 Nie rozumiem. 288 00:16:02,083 --> 00:16:05,166 „Pisze pani takie piękne wywieszki informujące o promocjach. 289 00:16:05,292 --> 00:16:07,124 Zniżka 20%! Brawo." 290 00:16:08,958 --> 00:16:11,416 „Wyprzedaż! Ależ styl”. 291 00:16:11,625 --> 00:16:13,999 „Likwidacja sklepu. 292 00:16:14,833 --> 00:16:16,124 Co za fraza”. 293 00:16:16,208 --> 00:16:19,332 Przestań. Naśmiewasz się z mojej najlepszej przyjaciółki. 294 00:16:20,167 --> 00:16:22,874 Uważam, że jest bardzo odważna. 295 00:16:23,083 --> 00:16:26,832 Pisze książkę z powodu jakiegoś gościa na fejsie. 296 00:16:27,292 --> 00:16:29,166 To wymaga odwagi. 297 00:16:29,375 --> 00:16:31,541 Przecież znasz Léę. 298 00:16:31,625 --> 00:16:34,582 Niewiele potrzeba, aby się do czegoś zapaliła. 299 00:16:38,417 --> 00:16:39,874 A może ty napiszesz powieść? 300 00:16:39,958 --> 00:16:41,707 - Przestań. - A czemu nie? 301 00:16:42,542 --> 00:16:46,457 Śmieszne, że mówisz o powieści, bo rozważałam to. 302 00:16:46,667 --> 00:16:49,582 - Skoro Léa może, dlaczego nie ja? - Jasne. 303 00:16:49,833 --> 00:16:51,957 Mam wiele do powiedzenia. 304 00:16:51,958 --> 00:16:54,124 - Oczywiście. - Bardzo dużo... 305 00:16:54,542 --> 00:16:57,291 No pewnie. Wspieram cię. 306 00:16:57,542 --> 00:17:00,082 O tym też nie wspominałem, ale... 307 00:17:01,917 --> 00:17:04,166 Serio chcę zacząć komponować muzykę. 308 00:17:05,000 --> 00:17:07,041 Myślałem o tym. Co mnie powstrzymuje? 309 00:17:07,500 --> 00:17:11,957 Kupiłbym oprogramowanie i keyboard, pisałbym w piwnicy. Czemu nie? 310 00:17:12,042 --> 00:17:13,582 Właśnie. Czemu nie? 311 00:17:13,833 --> 00:17:15,999 Pewnie, skarbie. Czemu nie? Do dzieła! 312 00:17:16,833 --> 00:17:18,999 I kogo to obchodzi? A ja napiszę powieść. 313 00:17:19,208 --> 00:17:20,582 A ja skończę pierwszy. 314 00:17:20,792 --> 00:17:22,582 - Nie jesteśmy głupi. - No nie. 315 00:17:23,917 --> 00:17:25,999 Już mi przychodzi do głowy masa pomysłów. 316 00:17:28,333 --> 00:17:29,416 Całe mnóstwo! 317 00:17:29,625 --> 00:17:32,666 Nie jesteśmy wcale głupsi niż reszta. 318 00:17:33,500 --> 00:17:36,874 Obudzę opiekunkę i przy okazji nie przestanę tworzyć. 319 00:17:39,208 --> 00:17:43,082 Ja posiedzę w piwnicy. Nie będę nikomu przeszkadzał. 320 00:17:44,417 --> 00:17:47,082 Nie spodobał mi się twój sprzeciw. 321 00:17:47,458 --> 00:17:49,582 - Kiedy? - Na moją sugestię z napoleonką. 322 00:17:49,875 --> 00:17:51,416 Wiesz, że nie lubię sprzeciwu. 323 00:17:51,708 --> 00:17:55,374 Napoleonka, zestaw sorbetów... 324 00:17:56,208 --> 00:17:58,082 Kto nie lubi sorbetu? 325 00:18:00,458 --> 00:18:04,249 I ta historia z pisarzem... Czyli teraz piszesz? 326 00:18:04,333 --> 00:18:06,041 Zawsze pisałam. 327 00:18:06,042 --> 00:18:07,582 - Poważnie? - Tak. 328 00:18:08,417 --> 00:18:09,957 To co piszesz? 329 00:18:11,292 --> 00:18:13,541 To, co mi akurat przyjdzie do głowy. Obserwuję ludzi. 330 00:18:15,375 --> 00:18:16,624 Ależ to będzie książka! 331 00:18:17,458 --> 00:18:18,500 No nie wiem... 332 00:18:19,333 --> 00:18:21,874 Niesamowite jest naprawdę przyglądać się ludziom. 333 00:18:22,125 --> 00:18:26,666 Tak? Wiesz, co ja widzę? Jak ważną mam pracę. 334 00:18:26,667 --> 00:18:30,666 Aluminium jest wszędzie. Patrz. Tutaj, tu, tu... 335 00:18:31,500 --> 00:18:34,666 Każdy mieszkaniec Francji zużywa 20 kilo aluminium rocznie. 336 00:18:42,875 --> 00:18:46,541 Jak Ci idzie z powieścią? Michel Bourne 337 00:18:50,375 --> 00:18:53,916 Wciąż piszę. Mam nadzieję ją kiedyś skończyć. 338 00:18:54,208 --> 00:18:55,916 - Zostało tylko troje. - Słucham? 339 00:18:55,917 --> 00:18:58,707 Troje kandydatów na kierownika w La Défense. 340 00:18:59,542 --> 00:19:01,416 Ciągle o tobie wspominam, a mnie tam kochają. 341 00:19:01,708 --> 00:19:03,916 - Na pewno się uda. - Dzięki. 342 00:19:04,167 --> 00:19:06,541 Słuchaj, tamta kobieta wróciła? 343 00:19:07,875 --> 00:19:09,957 Świetnie do mnie pasuje. Jestem zachwycona. 344 00:19:10,792 --> 00:19:12,457 Wiedziałam. Proszę poczekać. 345 00:19:13,792 --> 00:19:15,874 Moja terapeutka przyznaje ci rację. 346 00:19:16,208 --> 00:19:18,166 Muszę wrzucić wyższy bieg. 347 00:19:18,417 --> 00:19:20,291 Wezmę żółtą sukienkę 348 00:19:20,375 --> 00:19:22,249 i tamten płaszcz. 349 00:19:23,083 --> 00:19:24,207 Dobry wybór? 350 00:19:24,542 --> 00:19:26,957 O tak. Nikt nie będzie mógł się pani oprzeć. 351 00:19:31,833 --> 00:19:34,541 Świetna robota. Jestem pod wrażeniem. 352 00:19:34,833 --> 00:19:38,499 Kiedy jesteś skoncentrowana, wychodzi super! Brawo. 353 00:19:40,458 --> 00:19:43,999 Patrz, jak ten nowy sprzedaje aluminium. 354 00:19:48,333 --> 00:19:51,499 Jakby handlował bielizną. Ple, ple, ple... 355 00:19:53,917 --> 00:19:55,333 Frajer może zabrać mi nową robotę. 356 00:19:55,458 --> 00:19:56,875 Frajer może zabrać mi nową robotę. 357 00:19:57,375 --> 00:20:00,832 Bez obaw, nie może ci się równać. 358 00:20:01,125 --> 00:20:03,916 Czego oni ich uczą w tych drogich szkółkach? 359 00:20:04,333 --> 00:20:05,707 Zniszczyłbym go. 360 00:20:06,917 --> 00:20:09,666 Gość nie rozumie, że aluminium trzeba kochać. 361 00:20:09,750 --> 00:20:13,957 Jest cenne. Prawie tak jak złoto. A on... 362 00:20:15,375 --> 00:20:16,417 Dokąd idzie? 363 00:20:17,542 --> 00:20:20,582 Nie wierze! No nie, idzie na lunch 364 00:20:21,500 --> 00:20:22,749 z szefostwem. 365 00:20:26,833 --> 00:20:28,333 Czy ty, aby też nie piszesz książki? 366 00:20:29,667 --> 00:20:31,291 Nie, wpisuję wydatki. 367 00:20:31,292 --> 00:20:33,499 Uff, co za ulga. 368 00:20:34,167 --> 00:20:36,207 Przez ciebie mam ochotę napisać książkę. 369 00:20:36,500 --> 00:20:37,582 - Powaga? 370 00:20:38,417 --> 00:20:41,416 Super. Z twoją wyobraźnią na pewno będzie dobra. 371 00:20:42,250 --> 00:20:44,541 Tak myślę. Zaczęłaś od początku? 372 00:20:44,875 --> 00:20:47,291 W porządku chronologicznym? 373 00:20:48,125 --> 00:20:50,582 Tak: początek, środek, zakończenie. Normalka. 374 00:20:51,417 --> 00:20:53,499 No tak, ja chyba ją trochę zdekonstruuję. 375 00:20:53,917 --> 00:20:56,624 Czemu by nie poprzestawiać tropów? 376 00:20:57,042 --> 00:21:00,791 Zrobię retrospekcje i futurospekcje, czyli przeskoki w przyszłość. 377 00:21:01,625 --> 00:21:02,667 Wiem. 378 00:21:03,833 --> 00:21:07,457 Jestem niebywale spostrzegawcza, muszę wykorzystać swój talent. 379 00:21:07,458 --> 00:21:10,791 Na przykład moim zdaniem ten facet... 380 00:21:11,125 --> 00:21:14,374 - Ma klasę. - Tańczy. Flamenco. 381 00:21:15,083 --> 00:21:17,874 Rozumiesz... z wszystkiego czerpię natchnienie. 382 00:21:17,875 --> 00:21:19,749 Spójrz na tych dwoje. 383 00:21:20,083 --> 00:21:22,082 Ale para! Co uważasz? 384 00:21:24,292 --> 00:21:26,666 Są małżeństwem od trzech lat. 385 00:21:27,083 --> 00:21:30,791 - Pracują w tej samej firmie... - Nie! Mają romans. 386 00:21:31,625 --> 00:21:33,707 On rozgląda się nerwowo. 387 00:21:34,000 --> 00:21:36,207 Ona jest zakochana po uszy. 388 00:21:36,208 --> 00:21:40,041 Rozszerzone źrenice, spocone dłonie, przyspieszony oddech. 389 00:21:40,042 --> 00:21:44,457 Mają winę wypisaną na twarzach. Zdrada małżeńska. Przyłapani na gorącym uczynku! 390 00:21:44,542 --> 00:21:46,624 Patrz, jak się całują. 391 00:21:47,958 --> 00:21:50,082 - Nie są małżeństwem. - Widzę cię. 392 00:21:53,542 --> 00:21:57,291 Znam twoją żonę, powiem jej. 393 00:22:01,208 --> 00:22:03,499 Wszystko jej powiem! 394 00:22:06,250 --> 00:22:07,457 Idą sobie! 395 00:22:09,042 --> 00:22:10,499 Wystraszył się nas! 396 00:22:11,333 --> 00:22:13,374 Serio myślał, że znam jego żonę. 397 00:22:13,792 --> 00:22:15,582 Wziął nas za wariatki! 398 00:22:17,917 --> 00:22:20,582 Spójrz na paniusię w błękicie. 399 00:22:20,833 --> 00:22:23,957 Jej piesek wygląda jak ona w miniaturze! 400 00:22:24,333 --> 00:22:26,457 O, rozmawia ze swoim psem. 401 00:22:26,708 --> 00:22:29,041 To jej sobowtór! Wykapany 402 00:22:29,042 --> 00:22:30,666 breloczek na klucze! 403 00:22:32,542 --> 00:22:33,583 Nie do wiary! 404 00:22:33,792 --> 00:22:36,207 Pełna zgoda! Jesteś w tym świetna. 405 00:22:36,667 --> 00:22:40,499 - Oddam ci to za friko. - Co? 406 00:22:40,583 --> 00:22:43,999 Wnioski z obserwacji paniusi. Do twojej powieści. 407 00:22:44,833 --> 00:22:47,666 Wiesz co? Może wezmę. 408 00:22:47,792 --> 00:22:50,457 Proszę bardzo. Mam mnóstwo pomysłów. 409 00:22:50,875 --> 00:22:52,666 Czuję się jak szybkowar. 410 00:22:53,083 --> 00:22:55,166 Jak wybuchający wulkan. 411 00:22:56,833 --> 00:22:59,957 Może skończę pierwsza. Nie wkurzysz się? 412 00:23:00,250 --> 00:23:04,416 Bo natchnienie spada na mnie 24 na dobę, 7 dni w tygodniu. 413 00:23:05,167 --> 00:23:06,208 Kotku! 414 00:23:07,542 --> 00:23:08,749 Kiciusiu... 415 00:23:09,583 --> 00:23:12,666 Kończysz już? Co tam robisz? Szybciej. 416 00:23:13,500 --> 00:23:16,332 Czyli życie małżeńskie to pieśń przeszłości? 417 00:23:17,167 --> 00:23:18,416 Kotku... 418 00:23:18,833 --> 00:23:20,082 Już idę. 419 00:23:21,917 --> 00:23:24,124 Zostaw to. Chodź. 420 00:23:26,458 --> 00:23:27,749 Kotku... 421 00:23:28,125 --> 00:23:29,832 Czego chcesz? 422 00:23:32,167 --> 00:23:33,332 Ciebie! 423 00:23:34,167 --> 00:23:36,416 Mnie? Czego ode mnie chcesz? 424 00:23:40,750 --> 00:23:43,291 Zgaś światło. Zobaczysz. 425 00:23:44,167 --> 00:23:45,416 Kuszące... 426 00:23:57,250 --> 00:23:59,207 Ja tego używałam. Nie łap. 427 00:24:00,042 --> 00:24:01,083 Boskie ciało. 428 00:24:13,167 --> 00:24:17,041 Dziś jestwielki dzień. Piszę swoją pierwszą powieść. 429 00:24:17,667 --> 00:24:19,957 MojeZyciePisarki WielkaLiteratura 430 00:24:24,500 --> 00:24:25,624 - Oddaj. - Nie! 431 00:24:26,958 --> 00:24:30,999 Nie hałasujcie tyle. Mama pisze swoją pierwszą powieść. 432 00:24:34,833 --> 00:24:36,749 Piękna kobieta sukcesu. 433 00:24:36,833 --> 00:24:39,999 - Oddawaj! Puść. - Nie rób takich min. 434 00:24:40,250 --> 00:24:43,166 - Ty nie rób. - Dosyć! 435 00:24:43,500 --> 00:24:45,916 Nie! Oddaj! 436 00:24:46,750 --> 00:24:48,916 Dość. Marsz do pokoju. 437 00:24:51,250 --> 00:24:52,582 - To twoja wina. - Twoja. 438 00:24:54,417 --> 00:24:56,082 Napisz swoją pierwszą powieść w 30 dni. 439 00:24:58,417 --> 00:24:59,957 Ależ to się trudno podłącza. 440 00:24:59,958 --> 00:25:02,374 Do tego trzeba skończyć politechnikę! 441 00:25:04,208 --> 00:25:06,291 Przypominasz mi Bradleya Coopera. 442 00:25:07,125 --> 00:25:08,582 - Teraz? - O tak. 443 00:25:10,917 --> 00:25:11,749 Śliczny jesteś! 444 00:25:11,833 --> 00:25:13,957 - Serio? - Poważnie. 445 00:25:14,333 --> 00:25:15,791 Nie ruszaj się. Spójrz na mnie. 446 00:25:17,125 --> 00:25:18,167 Czekaj. 447 00:25:19,333 --> 00:25:20,375 Taki przystojny. 448 00:25:21,625 --> 00:25:23,124 Nie sposób się oprzeć. 449 00:25:24,458 --> 00:25:25,500 Wrzucam. 450 00:25:25,833 --> 00:25:28,957 Mieszkanie artystki. BradleyCooperToMójMąż 451 00:25:31,875 --> 00:25:35,791 Dobrze mi robi przelewanie wściekłości na papier. 452 00:25:36,083 --> 00:25:37,666 Tylko bałaganu nie zrób! 453 00:25:37,958 --> 00:25:39,000 Idiota! 454 00:25:39,750 --> 00:25:41,832 Przedstawienie musi trwać. 455 00:25:59,958 --> 00:26:01,124 Co to? 456 00:26:06,417 --> 00:26:07,458 Ulica była pusta... 457 00:26:07,958 --> 00:26:09,874 Na ulicy roiło się od ludzi 458 00:26:09,958 --> 00:26:11,832 Trwała apokalipsa. 459 00:26:17,333 --> 00:26:19,124 Spójrz tylko! Ale ona jest leniwa. 460 00:26:19,958 --> 00:26:21,624 - Co to? - Wyniki z laboratorium. 461 00:26:22,042 --> 00:26:25,374 To była jej szminka i DNA. - Wiedziałem. 462 00:26:25,833 --> 00:26:26,875 Siadaj. 463 00:26:31,625 --> 00:26:32,874 Czy zostaniesz... 464 00:26:34,417 --> 00:26:35,832 moim pierwszym czytelnikiem? 465 00:26:37,792 --> 00:26:40,707 Zaraz poznamy tożsamość mordercy. 466 00:26:40,792 --> 00:26:43,374 Przeczytaj moją pierwszą powieść. 467 00:26:45,708 --> 00:26:46,750 Czekaj. 468 00:26:46,917 --> 00:26:48,707 Nie obędziesz się bez mojej opinii! 469 00:26:48,708 --> 00:26:50,249 Nie. 470 00:26:51,083 --> 00:26:52,125 No dobrze. 471 00:26:57,250 --> 00:26:58,541 Co robisz? 472 00:26:59,000 --> 00:27:00,624 Chcę zobaczyć twoją reakcję. 473 00:27:01,458 --> 00:27:03,166 Kotku, ja tak nie działam... 474 00:27:03,542 --> 00:27:06,957 Jeśli autor na mnie patrzy, nie potrafię. 475 00:27:08,375 --> 00:27:09,791 Daj mi czas. 476 00:27:13,625 --> 00:27:15,416 - Dobra. - Nie bój się. 477 00:27:16,750 --> 00:27:17,792 Będę zachwycona. 478 00:27:19,042 --> 00:27:21,832 To się stało z miłości czy tylko za sprawą mojej urody? 479 00:27:23,167 --> 00:27:26,082 Miłość, nienawiść, władza. 480 00:27:26,417 --> 00:27:29,166 Oto trzy prawdopodobne motywy. 481 00:27:33,250 --> 00:27:34,292 O cholera! 482 00:27:38,292 --> 00:27:40,624 - Cześć, kochanie. - Jak tam? 483 00:27:40,917 --> 00:27:42,374 - Spoko, u ciebie - Też. 484 00:27:42,458 --> 00:27:44,957 - Pokazałem dom klientom. - No... 485 00:27:45,625 --> 00:27:47,249 Pograłem im trochę swojej muzyki. 486 00:27:48,292 --> 00:27:49,624 Ulica była pusta... 487 00:27:55,458 --> 00:27:56,624 Szef zakazał mi tego robić. 488 00:27:57,458 --> 00:27:58,500 Serio? 489 00:27:58,792 --> 00:28:00,249 Chociaż podpisali. 490 00:28:02,583 --> 00:28:03,207 Nie wierze! 491 00:28:03,292 --> 00:28:07,124 Zdolności twórcze wkurzają ludzi. Trochę jakby 492 00:28:07,333 --> 00:28:10,999 byli zazdrośni o twój talent. 493 00:28:11,292 --> 00:28:13,166 Pewnie, że są. 494 00:28:13,417 --> 00:28:14,875 Ty otwierasz się na nieskończoność, 495 00:28:15,167 --> 00:28:17,541 biegasz swobodnie, z rozwianym włosem, 496 00:28:17,875 --> 00:28:22,374 a oni tkwią w swoim nijakim „żyćku". 497 00:28:23,708 --> 00:28:27,749 Ruszysz się? Nie chcę się rozpraszać przy pisaniu. 498 00:28:27,750 --> 00:28:29,832 - Piszesz? - Spójrz. 499 00:28:31,292 --> 00:28:33,374 Paul Valery rysował, zanim zaczął pisać. 500 00:28:33,708 --> 00:28:37,041 Rimbaud palił opium. A ja - sprzątam kuchnię. 501 00:28:37,292 --> 00:28:38,624 Sprytnie. 502 00:28:39,458 --> 00:28:42,582 W niedzielę pokażmy sobie nawzajem swoje utwory. 503 00:28:43,417 --> 00:28:44,458 Jeszcze nie. 504 00:28:44,875 --> 00:28:48,082 Na pewno Piotr i Maria Curie spędzali tak weekendy. 505 00:28:48,917 --> 00:28:49,999 „Co tam, kochanie?” 506 00:28:50,292 --> 00:28:52,916 „Odkryłam polon”. 507 00:28:53,833 --> 00:28:56,707 - Idiota! - „Brawo, skarbie. A ty?” 508 00:28:56,708 --> 00:28:59,791 „Zajmowałem się kwarcem piezoelektrycznym” 509 00:29:00,167 --> 00:29:02,541 Przestań, natchnienie mi ucieknie. 510 00:29:02,875 --> 00:29:04,374 Nieznośny człowiek! 511 00:29:05,708 --> 00:29:07,874 Przepraszam. Pójdę coś skomponować. 512 00:29:08,542 --> 00:29:09,583 Idź. Ja popiszę. 513 00:29:10,417 --> 00:29:11,707 Dobrze, skarbie? 514 00:29:14,042 --> 00:29:15,207 Bardzo dobrze! 515 00:29:21,625 --> 00:29:23,582 Zacząłem czytać twoje. 516 00:29:26,917 --> 00:29:29,124 To znaczy, że dwa lata temu prawie mnie zostawiłaś? 517 00:29:29,333 --> 00:29:33,957 Co ty gadasz? Postaci w książce to nie my. 518 00:29:34,417 --> 00:29:36,082 - Nie my? - Nie. 519 00:29:36,292 --> 00:29:39,541 Przepraszam, ale chyba serio masz mnie za głupka. 520 00:29:40,875 --> 00:29:41,917 Słuchaj. 521 00:29:42,500 --> 00:29:45,499 „Wielką obsesją życiową Francka jest miedź". 522 00:29:46,417 --> 00:29:47,458 To nie ja? 523 00:29:48,083 --> 00:29:49,374 Nie ty. 524 00:29:50,708 --> 00:29:52,874 „Franck żyje jak goryl". Dzięki. 525 00:29:53,333 --> 00:29:57,124 „Dominuje fizycznie nad innymi". Wcale taki nie jestem. 526 00:29:57,958 --> 00:30:01,249 Przeczytałeś tylko połowę i tego się uczepiłeś? 527 00:30:01,250 --> 00:30:03,957 W książce są małżeństwem, to nie my. 528 00:30:04,208 --> 00:30:05,374 I jeszcze to: „Ograniczył 529 00:30:06,250 --> 00:30:09,124 swoją inteligencję do swych pierwotnych popędów". 530 00:30:09,958 --> 00:30:11,416 - Nie jestem taki. - Nie... 531 00:30:12,250 --> 00:30:13,499 Napisałam też: 532 00:30:15,354 --> 00:30:16,416 „Franck to mój kapitan. 533 00:30:16,417 --> 00:30:19,332 Chroni mnie w czasie sztormów. Jest czuły, dodaje otuchy”. 534 00:30:20,833 --> 00:30:24,124 Nie piszę o nim wyłącznie źle. Jest świetny. 535 00:30:24,417 --> 00:30:26,249 A zresztą - to nie jesteśmy my. 536 00:30:26,500 --> 00:30:29,541 Nie wysyłaj tego. Jest dupkiem. Ludzie mnie w nim rozpoznają. 537 00:30:31,042 --> 00:30:35,249 Skarbie, sam powiedziałeś, że jest dupkiem - czyli nie jest tobą! 538 00:30:36,667 --> 00:30:39,166 Nie przeczytam i nie powiem ci, co myślę. 539 00:30:41,625 --> 00:30:42,791 Dzień dobry. 540 00:30:42,875 --> 00:30:46,541 Tak, to moja pierwsza powieść. 541 00:30:46,625 --> 00:30:49,124 - Spotkajmy się w przyszłym tygodniu. - W przyszłym? 542 00:30:49,958 --> 00:30:51,916 Tak, oczywiście. 543 00:30:51,917 --> 00:30:53,499 Szczegóły wyślę sms-em. 544 00:30:54,000 --> 00:30:55,374 - Dzięki. - Do widzenia. 545 00:30:58,208 --> 00:30:59,416 No ładnie. 546 00:31:01,625 --> 00:31:04,332 Zadzwoniło do mnie dwóch wydawców... 547 00:31:04,333 --> 00:31:06,207 A ja zaczęłam pisać! 548 00:31:06,875 --> 00:31:07,917 - Tak? - Tak. 549 00:31:07,958 --> 00:31:09,749 Wiedziałam, że mam dar, 550 00:31:10,000 --> 00:31:12,791 ale chyba wreszcie odnalazłam swój styl. 551 00:31:12,875 --> 00:31:14,416 O czym piszesz? 552 00:31:14,792 --> 00:31:19,041 Chciałam o tym, jak Francis próbował mnie uwieść, 553 00:31:19,125 --> 00:31:22,457 jak podbijał twierdzę, którą dla niego byłam. 554 00:31:22,792 --> 00:31:23,833 No proszę! 555 00:31:24,333 --> 00:31:29,124 Sądzę, że kobietom może dać nadzieję, a facetom odwagę. I vice versa. 556 00:31:29,458 --> 00:31:32,666 Chyba znalazłam uniwersalny temat. 557 00:31:32,917 --> 00:31:35,082 Świetnie. Z przyjemnością przeczytam. 558 00:31:35,917 --> 00:31:37,166 Ty zrobiłaś postępy? 559 00:31:37,250 --> 00:31:40,166 Miej choć raz trochę wiary w siebie. 560 00:31:41,000 --> 00:31:43,416 W sumie to... Już po wszystkim. 561 00:31:44,250 --> 00:31:47,457 Tak szybko się poddałaś? Wiedziałam. 562 00:31:48,292 --> 00:31:51,207 Karine, nie! W sensie: już skończyłam. 563 00:31:52,333 --> 00:31:53,707 - Nie! - Co? 564 00:31:54,000 --> 00:31:56,916 Odbiło ci. Nie da się tak szybko skończyć. 565 00:31:57,250 --> 00:32:00,166 - Czemu? - Nie od razu Rzym zbudowano. 566 00:32:00,458 --> 00:32:02,457 Po prostu ze mnie wypłynęła. 567 00:32:02,750 --> 00:32:04,749 Dwóch wydawców dziś odpisało. 568 00:32:04,958 --> 00:32:09,582 Niech zgadnę: „Chociaż książka wydała się nam niezwykle interesująca..." 569 00:32:09,958 --> 00:32:13,416 - Koszmar. - Dostałam dwie pozytywne odpowiedzi. 570 00:32:13,500 --> 00:32:15,416 - Ooo. - Fajnie, co? 571 00:32:15,417 --> 00:32:18,082 - Wstawiłaś paniusię w błękicie? - Tak. 572 00:32:18,083 --> 00:32:21,416 Jest chroniona prawem autorskim. Wisisz mi za nią tantiemy. 573 00:32:21,875 --> 00:32:22,917 Jasne! 574 00:32:23,167 --> 00:32:27,166 - Twój Michel Bourne to czytał? - Tak. 575 00:32:27,250 --> 00:32:31,457 Powiedział, że książkę można już wysyłać do jego wydawcy, Gremillarda. 576 00:32:31,708 --> 00:32:33,082 - Gremillarda? - Tak. 577 00:32:33,375 --> 00:32:36,624 3300 to kupa kasy. Do tego koszty podróży 578 00:32:37,167 --> 00:32:40,791 Powiedział: „Jeśli odejdziesz z firmy, firma upadnie”. 579 00:32:43,125 --> 00:32:45,499 Zobacz, jaki dom Marc znalazł nam na urlop. 580 00:32:46,333 --> 00:32:47,874 Obejrzymy po kolacji, dobra? 581 00:32:48,708 --> 00:32:49,957 Jak chcecie. 582 00:32:51,292 --> 00:32:54,457 Karine mówi, że Gremillard zaprasza cię w związku z książką. 583 00:32:55,292 --> 00:32:55,832 Tak. 584 00:32:56,083 --> 00:32:57,916 - To wspaniale, Léo. - Dzięki. 585 00:32:57,917 --> 00:33:00,707 Ten Gremillard to dobre wydawnictwo? 586 00:33:02,542 --> 00:33:06,041 Najbardziej prestiżowe. 587 00:33:06,417 --> 00:33:08,582 - Poważnie? - Najgorsi nie są na pewno! 588 00:33:08,833 --> 00:33:11,082 Chyba też ich wybiorę, 589 00:33:11,417 --> 00:33:13,624 kiedy skończę pisać książkę. 590 00:33:15,458 --> 00:33:16,666 Podobała ci się powieść Léi? 591 00:33:17,500 --> 00:33:20,999 Ja nie... Ja nie... 592 00:33:21,833 --> 00:33:23,082 Nie przeczytałem. 593 00:33:23,917 --> 00:33:26,332 - Brak czasu... - Z tymi Chińczykami 594 00:33:26,417 --> 00:33:28,707 był w huk roboty. 595 00:33:28,917 --> 00:33:30,082 Nie przeczytał? 596 00:33:30,167 --> 00:33:32,166 Byłem potwornie zajęty. 597 00:33:32,250 --> 00:33:34,374 - Tak. - Ale to zrobię. 598 00:33:34,375 --> 00:33:37,166 Liczy się gotowość do przeczytania. 599 00:33:37,250 --> 00:33:39,957 Książka jest na mojej liście rzeczy do zrobienia. 600 00:33:40,875 --> 00:33:44,749 Czytałam, że Gremillard odrzucił wielu znaczących pisarzy. 601 00:33:45,583 --> 00:33:47,999 Czyli nie zawsze są przewidujący. 602 00:33:48,833 --> 00:33:52,666 Ale mojej kotki nie przeoczyli! Dostrzegli ją, i to jak! 603 00:33:54,125 --> 00:33:56,916 Dziwne, że tak im się spieszy. 604 00:33:57,125 --> 00:33:58,207 Dlaczego? 605 00:33:58,292 --> 00:34:03,416 Dziwne, że tak szybko chcą cię wydać. Przeczytaj umowę. 606 00:34:04,250 --> 00:34:05,082 Uwaga. 607 00:34:05,167 --> 00:34:07,666 - Po co? - Wydawcy często oszukują pisarzy. 608 00:34:08,500 --> 00:34:10,582 - Bzdura. - Poważnie. 609 00:34:12,417 --> 00:34:14,124 - Mówię ci. - Ona ma racje. 610 00:34:14,958 --> 00:34:16,499 Jesteś ciut zazdrosna? 611 00:34:17,333 --> 00:34:18,957 - A skąd! - Spójrz na siebie. 612 00:34:19,417 --> 00:34:20,999 Cieszę się z jej sukcesu. 613 00:34:21,458 --> 00:34:22,874 Przestań już. 614 00:34:23,125 --> 00:34:26,207 Nie dajmy się zwariować. Idę tylko na spotkanie. 615 00:34:26,417 --> 00:34:27,791 I znowu to samo. Widzisz? 616 00:34:27,875 --> 00:34:30,791 Zawsze zakłada, że ludzie są dobrzy, jak ona sama. 617 00:34:31,625 --> 00:34:33,625 Nie podpisuj, póki nie obgadasz kontraktu ze mną. 618 00:34:33,708 --> 00:34:35,791 - Przestań. - Mówię poważnie. 619 00:34:36,042 --> 00:34:38,291 - Tak? - Oczywiście. Jeśli zdaje im się, 620 00:34:38,292 --> 00:34:42,082 że mogą cię orżnąć, to mnie nie znają! 621 00:34:43,208 --> 00:34:45,999 - Dobrze mówi. - Przeczytamy umowę 622 00:34:46,833 --> 00:34:48,499 i rzucimy Gremillarda na kolana. 623 00:34:50,333 --> 00:34:52,666 Czemu im mówisz, że nie czytałem twojej książki? 624 00:34:52,667 --> 00:34:54,457 Sam im to powiedziałeś. 625 00:34:54,542 --> 00:34:58,291 Wspominając o tym, że miałeś dużo roboty z Chińczykami. 626 00:34:59,125 --> 00:35:01,291 No i znowu wyszedłem na dupka. 627 00:35:01,625 --> 00:35:02,667 W takim razie przeczytaj. 628 00:35:05,000 --> 00:35:08,416 Tylko niech to nie wpływa w żaden sposób na twoją pracę i awans. 629 00:35:10,750 --> 00:35:15,082 Będzie dobrze, nie martw się… Wszystko na zawsze zostanie po staremu. 630 00:35:17,417 --> 00:35:18,458 Naprawdę? 631 00:35:18,917 --> 00:35:19,958 Tak, kapitanie. 632 00:35:39,792 --> 00:35:41,624 Skazali człowieka niewinnego. 633 00:35:43,458 --> 00:35:44,957 Lecz niewinny - jest niewinny. 634 00:35:45,875 --> 00:35:48,791 Winny! Przez was jest winny. 635 00:35:50,125 --> 00:35:51,207 Przelaliście jego krew. 636 00:35:53,167 --> 00:35:56,624 Skazali człowieka niewinnego. Na śmierć - niewinnego. 637 00:35:57,458 --> 00:35:59,332 Przelaliście jego krew. 638 00:36:01,708 --> 00:36:05,916 Skazali człowieka niewinnego. Na śmierć - niewinnego. 639 00:36:07,250 --> 00:36:09,749 Winny! Przez was jest winny. 640 00:36:11,083 --> 00:36:13,499 Czemu chcą go zabić, tato? 641 00:36:13,750 --> 00:36:15,874 To tylko piosenka, nie bój się. 642 00:36:16,083 --> 00:36:18,374 Ale on nic złego nie zrobił. 643 00:36:18,375 --> 00:36:20,624 Nie zrobił, jest niewinny. 644 00:36:21,000 --> 00:36:22,749 Nieważne. To tylko piosenka. 645 00:36:23,083 --> 00:36:26,249 Leć na górę. Zaraz cię dogonię. 646 00:36:26,542 --> 00:36:28,499 - Idziecie? - Tak, już. 647 00:36:29,833 --> 00:36:32,082 - Piosenka była za mocna. - Wiem. 648 00:36:32,333 --> 00:36:34,332 Nie dla dzieci. 649 00:36:34,750 --> 00:36:35,874 Nie... 650 00:36:35,875 --> 00:36:38,749 Napisałem ją w duchu... 651 00:36:39,125 --> 00:36:41,541 „Oskarżam” Zoli, rozumiesz? 652 00:36:41,625 --> 00:36:43,499 No, ale jest bardzo... 653 00:36:45,375 --> 00:36:47,707 Może spróbuj bez słów? 654 00:36:48,000 --> 00:36:49,249 O nie! 655 00:36:49,333 --> 00:36:52,082 Pasują do muzyki. Tworzą jedną całość. 656 00:36:52,458 --> 00:36:54,749 Nazwałem ten nurt „electro polityczne”. 657 00:36:55,042 --> 00:36:57,874 - Jakby David Guetta spotkał Boba Dylana. - Aha. 658 00:36:58,708 --> 00:37:01,041 Skazali człowieka niewinnego. 659 00:37:01,042 --> 00:37:02,957 Lecz niewinny - jest niewinny. 660 00:37:03,958 --> 00:37:06,416 Wystarczy, teraz muszę 661 00:37:07,042 --> 00:37:09,957 przetrawić to, co usłyszałam. - Jak chcesz, kochanie. 662 00:37:10,792 --> 00:37:12,749 Mogę przeczytać to, co napisałaś? 663 00:37:12,958 --> 00:37:17,457 Nie mam odwagi. To nieprzyzwoite, żeby inni czytali moje rzeczy. 664 00:37:18,792 --> 00:37:20,874 Kochanie, Léa daje przeczytać. 665 00:37:21,708 --> 00:37:23,207 Artyści tak robią. 666 00:37:24,042 --> 00:37:27,041 A nie uważasz, że Léa... 667 00:37:28,375 --> 00:37:30,707 - Co? - No, że... 668 00:37:31,625 --> 00:37:33,582 - No co? - No, że trochę... 669 00:37:34,417 --> 00:37:35,458 - Przytyła? - Nie! 670 00:37:36,000 --> 00:37:37,124 Że stałe się trochę... 671 00:37:37,958 --> 00:37:39,000 Zarozumiała? 672 00:37:39,333 --> 00:37:41,957 No i widzisz? Też tak uważasz. 673 00:37:42,792 --> 00:37:46,124 Myślałam, że nikt więcej nie zauważył, ale to widać. 674 00:37:46,208 --> 00:37:48,082 - Daj spokój. - Nie znasz jej... 675 00:37:48,083 --> 00:37:51,207 - Serio, przestań... - Nie tak dobrze, jak ja. 676 00:37:52,042 --> 00:37:53,083 Ona pracuje na okrągło. 677 00:37:53,542 --> 00:37:58,166 Tu Gremillard, tam Actes Sud. „Wydadzą moją książkę!” 678 00:37:58,500 --> 00:37:59,999 Nie, ona się zmieniła! 679 00:38:00,458 --> 00:38:02,332 No nie wiem. Chyba trochę... 680 00:38:02,708 --> 00:38:04,832 Brak ci obiektywizmu. Dobra... 681 00:38:05,083 --> 00:38:07,249 Przeczytam ci, ale... 682 00:38:08,208 --> 00:38:10,082 Nie jest jeszcze gotowa. 683 00:38:10,500 --> 00:38:14,249 Zależało mi na mocnym otwarciu. Możesz być lekko zaskoczony. 684 00:38:15,083 --> 00:38:18,124 Dość tych wymówek, kochanie. Jesteś genialna. 685 00:38:18,958 --> 00:38:21,541 Wiem. Czasem o tym zapominam. 686 00:38:21,625 --> 00:38:23,791 „Dzisiaj umarła mama. 687 00:38:24,625 --> 00:38:28,124 A może wczoraj. Telegram z przytułku był suchy: 688 00:38:28,125 --> 00:38:30,791 "Matka nie żyje. Pogrzeb jutro. Szczere kondolencje". 689 00:38:31,625 --> 00:38:33,916 To nic nie znaczy. Mogła umrzeć wczoraj”. 690 00:38:36,333 --> 00:38:37,791 No i? 691 00:38:43,625 --> 00:38:46,666 Czy to nie jest... "Obcy", Alberta Camusa? 692 00:38:48,000 --> 00:38:50,082 Czyli znasz. No tak. 693 00:38:51,625 --> 00:38:53,749 Skarbie, wszyscy to znają. 694 00:38:53,750 --> 00:38:54,958 - Serio? - To szkolna lektura. 695 00:38:55,292 --> 00:38:57,499 Wiem. Chciałam tylko się rozgrzać. 696 00:38:57,500 --> 00:38:59,999 Nie zostawiłabym takiego początku. 697 00:39:00,250 --> 00:39:02,999 Taka wprawka. Zmieniłabym to. 698 00:39:04,833 --> 00:39:06,957 Zamiast „Dzisiaj umarła mama”, 699 00:39:07,042 --> 00:39:10,291 dałabym: „Wczoraj tata poszedł na spacer”. 700 00:39:10,292 --> 00:39:12,749 A to co innego. „Pogrzeb jutro” 701 00:39:13,000 --> 00:39:14,957 zmieniłby się w „Impreza dzisiaj”. 702 00:39:15,792 --> 00:39:16,916 - Aha. - Co innego. 703 00:39:17,250 --> 00:39:19,124 Jasne. To zmienia postać rzeczy. 704 00:39:19,417 --> 00:39:21,874 Ale najpierw zmień, 705 00:39:21,875 --> 00:39:24,332 a potem przeczytaj, żebym posłuchał świeżym uchem. 706 00:39:24,625 --> 00:39:27,749 To nie jest łatwe. Szukam natchnienia w różnych miejscach. 707 00:39:28,083 --> 00:39:29,832 Przy dzieciach nie mam czasu. 708 00:39:30,167 --> 00:39:34,332 Nie krytykuję cię, kochanie. A nawet jeśli nie dasz rady... 709 00:39:36,167 --> 00:39:37,833 To w sumie co się stanie? Nic wielkiego. 710 00:39:38,417 --> 00:39:41,666 To byłaby katastrofa. Chcę skończyć tę powieść, rozumiesz? 711 00:39:41,917 --> 00:39:44,624 Ona jest ważna. Nie zaczęłam po to, aby zrezygnować. 712 00:39:46,458 --> 00:39:48,082 Przytulisz mnie? 713 00:39:50,417 --> 00:39:52,374 Skarbie, wiesz... 714 00:39:53,792 --> 00:39:55,625 Może wybraliśmy niewłaściwe dziedziny sztuki. 715 00:39:56,958 --> 00:39:58,208 Spróbuję swoich sił w rzeźbie. 716 00:39:58,500 --> 00:40:00,582 Czuję, że literatura to moja działka. 717 00:40:01,417 --> 00:40:05,416 Naprawdę. Wkurza mnie strasznie, że Léa ukradła moje dzieło. 718 00:40:10,250 --> 00:40:12,041 - Dzień dobry, Léa Monteil. - Dzień dobry. 719 00:40:12,250 --> 00:40:14,874 Byłem pod wielkim wrażeniem twojej książki. 720 00:40:14,958 --> 00:40:16,624 Dziękuję. 721 00:40:16,875 --> 00:40:18,291 - Cześć, jestem Sylvain. - Cześć. 722 00:40:18,292 --> 00:40:20,041 Liczę na wydanie w styczniu. 723 00:40:20,292 --> 00:40:23,291 Będziesz zajęta korektami, promocją. 724 00:40:24,125 --> 00:40:29,124 Problem w tym, że pracuję w sklepie. Końcówka roku jest... 725 00:40:29,958 --> 00:40:32,374 Bez obaw, coś wymyślimy. 726 00:40:33,708 --> 00:40:35,999 Mogę dostać stanowisko 727 00:40:36,417 --> 00:40:39,041 kierowniczki większego sklepu. 728 00:40:39,125 --> 00:40:42,457 Pomów z Sylvainem. Zajmie się wszystkim od strony wydawniczej. 729 00:40:43,792 --> 00:40:44,833 Witaj. 730 00:40:45,458 --> 00:40:47,999 - Sylvain, zaopiekuj się nią. - Tak, proszę pana. 731 00:40:49,833 --> 00:40:51,749 Czy to znaczy, że... 732 00:40:53,167 --> 00:40:54,541 Wydacie to? 733 00:41:10,375 --> 00:41:12,666 Rzeźbiarstwo to chyba moja działka. 734 00:41:14,000 --> 00:41:16,457 Robię sobie przerwę. Potrzebuję jej, 735 00:41:16,875 --> 00:41:19,832 bo staram się zajrzeć w głąb siebie. 736 00:41:20,667 --> 00:41:21,708 Czujesz w sobie kruchość. 737 00:41:22,542 --> 00:41:23,583 Co to jest? 738 00:41:24,750 --> 00:41:25,792 Koń. 739 00:41:26,625 --> 00:41:27,874 Doprawdy? 740 00:41:28,833 --> 00:41:32,749 Tak, tam tkwi koń. Próbuję go wydostać. 741 00:41:33,125 --> 00:41:36,416 Koń tam siedzi? Na pewno zanudził się na śmierć! 742 00:41:38,250 --> 00:41:39,749 Zacznij od czegoś prostszego. 743 00:41:40,708 --> 00:41:44,207 Kochanie, to nie ja decyduję o treści, tylko kamień. 744 00:41:46,042 --> 00:41:47,874 - Nie zrozumiesz. - Nie. 745 00:41:49,250 --> 00:41:52,166 Gdy wiesz, co robisz, wszystko staje się proste. 746 00:41:53,500 --> 00:41:55,791 - Urządźmy wystawę. - Szaleństwo! 747 00:41:55,792 --> 00:41:56,833 - Zróbmy to. - Nie! 748 00:41:57,667 --> 00:41:59,957 - Zróbmy. - Nie, jest za wcześnie. 749 00:42:00,417 --> 00:42:02,291 Przepiękne. 750 00:42:04,625 --> 00:42:05,667 Nie ruszaj się. 751 00:42:13,083 --> 00:42:14,749 To nie koń tam siedzi... 752 00:42:15,583 --> 00:42:16,625 Tylko ty! 753 00:42:19,292 --> 00:42:21,249 - Wydostanę cię. - Bzdura! 754 00:42:21,542 --> 00:42:23,791 - Będziesz mi pozowała? - Przestań! 755 00:42:25,167 --> 00:42:26,249 O tak? 756 00:42:28,083 --> 00:42:30,291 Ręka za siebie, o tak. 757 00:42:31,125 --> 00:42:33,749 A głową... Nie ruszaj. Daj się porwać. 758 00:42:34,583 --> 00:42:37,499 Jesteś jak Rodin. A ja to twoja Camille Claudel. 759 00:42:40,333 --> 00:42:41,416 Tak... 760 00:42:44,250 --> 00:42:47,166 Już. Ależ jesteś piękna! 761 00:42:47,250 --> 00:42:49,957 Przypominasz Nike z Samotraki. 762 00:42:51,292 --> 00:42:52,874 Ona nie ma głowy! 763 00:42:53,125 --> 00:42:56,416 Właśnie. Dlatego jesteś od niej ładniejsza. 764 00:42:56,667 --> 00:42:58,374 Bo ty masz głowę. 765 00:42:59,208 --> 00:43:01,916 Znasz Nike z Samotraki? 766 00:43:02,167 --> 00:43:05,249 Dużo wiesz. Ciągle mnie zaskakujesz. 767 00:43:05,667 --> 00:43:08,791 A ty ciągle masz mnie za idiotę. 768 00:43:09,625 --> 00:43:10,667 Nie! 769 00:43:11,000 --> 00:43:14,166 Uwielbiam, kiedy używasz trudnych słów. Pocałuj mnie. 770 00:43:15,000 --> 00:43:16,042 Pomóc ci? 771 00:43:16,250 --> 00:43:17,666 - Daj mi pracować. - Przepraszam. 772 00:43:17,917 --> 00:43:21,291 Nie posunę prac naprzód na tę twoją wystawę. 773 00:43:21,750 --> 00:43:23,332 Ja też wracam do pracy. 774 00:43:28,667 --> 00:43:29,708 Wyrzeźbię konia. 775 00:43:33,875 --> 00:43:35,166 Nie, kucyka. Będzie szybciej. 776 00:43:37,000 --> 00:43:39,041 Zagubiona w galerii handlowej 777 00:43:47,667 --> 00:43:49,374 To jest naprawdę coś. 778 00:43:49,750 --> 00:43:53,499 Mamy mnóstwo pracy. Wyślę ci to wszystko. 779 00:43:54,333 --> 00:43:56,207 Rzecznik prasowy sporządzi listę VIP-ów, 780 00:43:57,042 --> 00:43:58,808 którym podpiszesz egzemplarze książki. 781 00:43:58,833 --> 00:44:00,582 - Dobrze. Będzie sesja zdjęciowa. 782 00:44:00,875 --> 00:44:04,541 Potrzebujemy w mediach zdjęć, na których się uśmiechasz. 783 00:44:06,000 --> 00:44:07,042 Tak jak teraz. 784 00:44:07,875 --> 00:44:09,541 Dobrze. 785 00:44:10,583 --> 00:44:11,749 Léo... 786 00:44:11,833 --> 00:44:14,124 Spójrz. Wiesz, co to jest? 787 00:44:14,417 --> 00:44:15,832 - Nie. - Zgadnij. 788 00:44:16,083 --> 00:44:18,166 - Nie wiem. - Strzelaj. 789 00:44:20,083 --> 00:44:23,499 Przeczytaj. Napisano tam, że zostałaś kierowniczka w La Défense. 790 00:44:25,875 --> 00:44:27,791 - To wspaniale! - No... 791 00:44:27,875 --> 00:44:30,207 Awansowałaś do „starszaków". 792 00:44:30,583 --> 00:44:32,291 Tak, to dobrze. 793 00:44:32,750 --> 00:44:33,957 Ale... 794 00:44:35,292 --> 00:44:37,374 Wszystko dzieje się jednocześnie. 795 00:44:37,458 --> 00:44:39,124 Tylko nie mów, że jesteś w ciąży. 796 00:44:39,958 --> 00:44:40,624 Nie, nie. 797 00:44:40,833 --> 00:44:42,457 Bo już się zmartwiłem. 798 00:44:42,667 --> 00:44:46,082 Mówiłem: z moim wsparciem na pewno się uda. 799 00:44:47,458 --> 00:44:48,500 Bardzo się cieszę. 800 00:44:54,250 --> 00:44:56,207 - Trzeba to uczcić. - Niezły pomysł. 801 00:44:58,583 --> 00:44:59,749 Za nas, kotku. 802 00:45:01,583 --> 00:45:04,124 Tylko łyczek, mam mnóstwo pracy. 803 00:45:04,958 --> 00:45:08,582 To wszystko nie należy chyba do obowiązków pisarza, co? 804 00:45:08,583 --> 00:45:11,124 Pisarze musza podpisywać swoje książki, skarbie. 805 00:45:13,458 --> 00:45:15,916 Wyrzuciłaś ten kawałek o głupim mężu? 806 00:45:16,750 --> 00:45:19,249 Skończ czytać, to się dowiesz. 807 00:45:22,083 --> 00:45:23,707 Rozumiem, nie wyrzuciłaś. 808 00:45:27,667 --> 00:45:30,041 - „Dla Gillesa Bouléau”. - Zostaw. 809 00:45:30,042 --> 00:45:31,207 Proszę, proszę... 810 00:45:32,542 --> 00:45:34,166 „Dla spikera, 811 00:45:34,375 --> 00:45:37,749 który codziennie gości w moim domu”. Naszym domu! 812 00:45:37,958 --> 00:45:40,082 „Nieświadomie towarzyszyłeś 813 00:45:40,500 --> 00:45:44,124 mojemu codziennemu pisaniu. Szczerze oddana!" 814 00:45:44,542 --> 00:45:46,916 - Znasz Gillesa Bouléau? - Nie. 815 00:45:48,833 --> 00:45:51,624 Pomyśli, że go podrywasz. 816 00:45:51,917 --> 00:45:54,249 Nieprawda, tak to się robi. 817 00:45:55,083 --> 00:45:57,874 Wpiszesz „Szczerze oddana” dwustu obcym facetom? 818 00:45:58,708 --> 00:46:02,749 Tak, bo gdybym napisała, „Twoja”, dopiero by mnie źle zrozumieli! 819 00:46:04,083 --> 00:46:05,791 Dosyć to niejasne. 820 00:46:11,625 --> 00:46:14,124 A tytuł jest ostateczny? 821 00:46:15,458 --> 00:46:16,792 „Zagubiona w galerii handlowej”. 822 00:46:18,583 --> 00:46:22,582 „Zmyślony motyl" był lepszy. Bardziej przyciągał uwagę. 823 00:46:23,417 --> 00:46:27,874 No cóż, zdaniem wydawcy to brzmiało jak tytuł książeczki dla dzieci. 824 00:46:28,083 --> 00:46:29,749 Ech, wydawca... 825 00:46:31,083 --> 00:46:33,624 Wolisz słuchać wydawcy. 826 00:46:33,708 --> 00:46:37,041 A moje zdanie... Nie róbmy z tego afery... 827 00:46:37,250 --> 00:46:39,041 Z czego? 828 00:46:39,125 --> 00:46:42,999 Książki zostaną rozesłane w tym tygodniu. Nie mogę już zmienić tytułu. 829 00:46:43,833 --> 00:46:45,291 Poczekaj chwilę! 830 00:46:45,375 --> 00:46:48,291 Wyluzuj! Nie jesteś Wiktorem Hugo. 831 00:46:48,625 --> 00:46:51,041 Skąd wiesz? Nie czytałeś. 832 00:46:51,500 --> 00:46:54,207 A Hugo czytałeś? Ty w ogóle nic nie czytasz. 833 00:46:56,042 --> 00:46:57,957 Obrzydliwe słowa. 834 00:46:58,292 --> 00:47:02,082 Zaczęłaś otaczać się intelektualistami, więc na mnie napadasz? 835 00:47:02,458 --> 00:47:05,582 Robię w aluminium. To mniej efektowne niż robota Gillesa Boila. 836 00:47:06,417 --> 00:47:10,457 Ale bez tego nie ma prasy drukarskiej ani książek, i nic nie sprzedasz! 837 00:47:10,792 --> 00:47:14,374 Myślisz, że Gilles Bóldupy cię uratuje? Nie. 838 00:47:15,208 --> 00:47:18,374 Tylko ten dupek, który robi w aluminium. Nie zapominaj o tym. 839 00:47:19,250 --> 00:47:20,582 Wiktor Hugo! 840 00:47:20,875 --> 00:47:24,332 Przepraszam. Nie o to mi chodziło. Wybacz mi. 841 00:47:24,583 --> 00:47:25,999 Co to za zdjęcie? Spójrz. 842 00:47:26,833 --> 00:47:27,875 To nie ty. 843 00:47:29,042 --> 00:47:30,291 Nie poznaję cię. 844 00:47:30,375 --> 00:47:31,916 Zmieniłaś się. 845 00:47:33,375 --> 00:47:34,749 Bardzo, Léo. 846 00:47:35,583 --> 00:47:36,832 Podobało ci się to zdjęcie. 847 00:47:37,667 --> 00:47:41,207 Nie będę teraz o tym rozmawiać. Mam jutro ważne sprawy do załatwienia. 848 00:47:42,167 --> 00:47:43,291 Dobranoc. 849 00:47:44,750 --> 00:47:46,124 Spójrz. 850 00:47:48,458 --> 00:47:49,582 Nieźle! 851 00:47:54,917 --> 00:47:58,499 Dedykacja dla „mojej siostry, mojej Karine. 852 00:47:59,333 --> 00:48:00,999 Dziękuję Ci za wsparcie”. 853 00:48:01,958 --> 00:48:04,332 Wiadomo! „Twoja paniusia w błękicie daleko zaszła. 854 00:48:05,167 --> 00:48:07,874 Życzę ci całego szczęścia świata. Buziaki, Léa." 855 00:48:08,125 --> 00:48:10,166 O co chodzi z paniusia w błękicie? 856 00:48:11,000 --> 00:48:12,374 To pomysł, który jej podsunęłam. 857 00:48:13,208 --> 00:48:14,749 Pracowałyście razem? 858 00:48:14,750 --> 00:48:19,541 Nie, podrzuciłam jej tylko parę pomysłów. Nie mówię ci o wszystkim. 859 00:48:19,792 --> 00:48:23,499 Ale nie wspominaj o tym, bo wyjdzie, że się chwalę. 860 00:48:23,750 --> 00:48:25,291 Jesteś niebywała! 861 00:48:26,625 --> 00:48:30,249 Sama piszesz książkę, a przy okazji jej pomagasz. 862 00:48:32,583 --> 00:48:35,374 Imponujesz mi, kochanie. 863 00:48:36,208 --> 00:48:38,332 Przestań już. Przeczytajmy, 864 00:48:38,625 --> 00:48:39,832 pogadamy później. 865 00:48:41,125 --> 00:48:42,582 Masz takie miękkie dłonie. 866 00:48:48,708 --> 00:48:49,957 Co? 867 00:48:50,792 --> 00:48:52,582 Nie o to... Nieważne. 868 00:48:57,500 --> 00:48:58,582 Taak... 869 00:49:00,042 --> 00:49:01,666 Nie chcę być niemiły, 870 00:49:02,042 --> 00:49:06,124 ale to jakieś szaleństwo, że duży wydawca wydaje taką książkę. 871 00:49:06,958 --> 00:49:10,624 Mnie się podoba. Jest zabawna i wzruszająca. 872 00:49:10,875 --> 00:49:12,457 Ludziom może przypaść do gustu. 873 00:49:13,292 --> 00:49:15,457 Brak w niej tempa, 874 00:49:15,667 --> 00:49:18,499 pasji... i literatury. 875 00:49:18,750 --> 00:49:21,332 Jest nijaka, poza kawałkiem o damie w błękicie. 876 00:49:22,167 --> 00:49:24,166 To tylko jedna linijka. 877 00:49:25,500 --> 00:49:27,374 Nie, dwie linijki. 878 00:49:27,458 --> 00:49:29,666 Bardzo sugestywne. 879 00:49:30,500 --> 00:49:32,457 Jeśli coś takiego można wydać, 880 00:49:32,750 --> 00:49:34,624 ja wydam znacznie więcej. 881 00:49:36,000 --> 00:49:37,082 Jestem głodny. 882 00:49:38,167 --> 00:49:40,207 Odmrozić kurczaka? 883 00:49:41,208 --> 00:49:42,291 O raju! 884 00:49:42,667 --> 00:49:44,582 Czy makaron? 885 00:49:45,375 --> 00:49:47,041 Zobaczę, co mamy. 886 00:49:48,750 --> 00:49:50,374 Chyba zostało trochę... 887 00:49:51,083 --> 00:49:53,707 Tak, jest jeszcze chili con carne. 888 00:49:54,042 --> 00:49:55,416 Pasuje ci, skarbie? 889 00:49:57,083 --> 00:49:58,707 - Skarbie? - Tak. 890 00:49:59,458 --> 00:50:01,332 Chili? Jasna sprawa. 891 00:50:05,167 --> 00:50:06,208 Ale masa książek. 892 00:50:07,542 --> 00:50:10,291 No pewnie. W księgarniach sprzedaje się książki. 893 00:50:12,125 --> 00:50:13,167 Nie kiełbaski. 894 00:50:15,792 --> 00:50:18,082 - To mój debiut. - Gratulacje. 895 00:50:20,417 --> 00:50:21,749 - Do widzenia. - Dzięki. 896 00:50:25,167 --> 00:50:28,541 Powtarzam: byliśmy zachwyceni. 897 00:50:28,917 --> 00:50:31,082 - Świetna rzecz. - Widzisz? 898 00:50:31,083 --> 00:50:33,957 - Bardzo ładna. Mnóstwo dobrych kawałków. - Dziękuję. 899 00:50:34,250 --> 00:50:36,832 Przebija z niej 900 00:50:37,667 --> 00:50:40,166 wnikliwe spojrzenie, które rzucasz na ludzi. 901 00:50:40,417 --> 00:50:41,332 - To prawda. 902 00:50:41,417 --> 00:50:43,082 - No. Oboje byliśmy zachwyceni. 903 00:50:43,375 --> 00:50:44,957 Tak, tak. 904 00:50:44,958 --> 00:50:47,749 Dziękuję. Wasze zdanie bardzo wiele dla mnie znaczy. 905 00:50:48,000 --> 00:50:49,624 Bardzo miło. 906 00:50:50,458 --> 00:50:54,749 Niestety na tej stronie, AB Reader, nie spodobała się. 907 00:50:55,000 --> 00:50:56,416 - AB? - AB Reader. 908 00:50:57,375 --> 00:50:59,041 - Co to? - Taki blog. 909 00:50:59,875 --> 00:51:02,457 Napisali, że to nie jest literatura. 910 00:51:02,458 --> 00:51:04,166 - Nonsens. - Ostro. 911 00:51:04,417 --> 00:51:06,332 Banda łajdaków. 912 00:51:07,167 --> 00:51:10,624 To bez znaczenia. Nie musi im się podobać. 913 00:51:11,083 --> 00:51:12,332 A zresztą co oni tam wiedzą? 914 00:51:12,583 --> 00:51:16,124 To blog literacki, znają się na książkach. 915 00:51:16,958 --> 00:51:18,541 Sam umiałabym założyć taki blog. 916 00:51:19,875 --> 00:51:22,041 Jeśli to nie jest literatura, to co? 917 00:51:22,875 --> 00:51:25,874 Ich zdaniem to jest po prostu kiepska książka. 918 00:51:26,125 --> 00:51:30,291 Sprawia ci przyjemność ranienie Léi tymi kretyńskimi pytaniami? 919 00:51:31,125 --> 00:51:32,707 Przepraszam, jeśli... 920 00:51:32,708 --> 00:51:34,249 Nie martw się, Francis. 921 00:51:34,333 --> 00:51:38,416 A poza tym recenzje są w większości dobre. 922 00:51:38,500 --> 00:51:41,749 - Poważnie? - I dobrze. Nie znoszę, jak cię krytykują. 923 00:51:41,833 --> 00:51:44,249 - Durni intelektualiści! - Wkurzający. 924 00:51:48,083 --> 00:51:50,374 Kosztowałem kaczych udek. 925 00:51:51,292 --> 00:51:52,457 - Przepyszne. - Gdzie? 926 00:51:53,292 --> 00:51:55,582 Tam. Od razu widać, że to dobry wydawca. 927 00:51:56,042 --> 00:51:57,250 Samo brzucho na dwóch nogach! 928 00:51:57,875 --> 00:52:00,207 - Wspaniałe. - Daj mi najpierw spróbować. 929 00:52:00,458 --> 00:52:02,291 Całkiem spokojna uliczka. 930 00:52:02,667 --> 00:52:03,832 Cześć. 931 00:52:03,917 --> 00:52:06,082 - Książka bardzo mi się podobała. - Dziękuję. 932 00:52:06,500 --> 00:52:08,624 Mogę zrobić sobie z tobą zdjęcie? 933 00:52:08,708 --> 00:52:10,457 Pewnie. Chodź. 934 00:52:12,292 --> 00:52:13,832 Ja zrobię. 935 00:52:14,458 --> 00:52:16,416 Nie trzeba, dzięki. 936 00:52:18,250 --> 00:52:20,624 - Dzięki. - Cała przyjemność po mojej stronie. 937 00:52:22,458 --> 00:52:25,041 Pierwszy raz obcy człowiek poprosił o zdjęcie! 938 00:52:25,042 --> 00:52:27,582 Obłęd! Mam mnóstwo twoich fotek. 939 00:52:27,583 --> 00:52:29,791 - Głupia! - Sprzedam je! 940 00:52:30,625 --> 00:52:32,374 Jesteś teraz gwiazdą? 941 00:52:32,458 --> 00:52:34,124 Daj spokój! 942 00:52:34,417 --> 00:52:37,332 - Wszyscy fani chcą mieć z tobą selfie? - Idiota! 943 00:52:38,750 --> 00:52:41,291 Nie sprzedaliśmy dzisiaj zbyt wielu egzemplarzy. 944 00:52:41,667 --> 00:52:42,708 To fakt. 945 00:52:42,750 --> 00:52:44,749 Ale o książce mówi się bardzo dobrze. 946 00:52:44,750 --> 00:52:46,832 Wyniki się poprawią, uwierz mi. 947 00:52:47,750 --> 00:52:48,792 Dzięki, Sylvain. 948 00:52:49,625 --> 00:52:50,874 Dzień dobry, Karine Leger. 949 00:52:51,208 --> 00:52:52,707 Najlepsza przyjaciółka Léi. 950 00:52:53,083 --> 00:52:55,374 - Ja też piszę powieść. - Rozumiem. 951 00:52:55,583 --> 00:52:59,666 Ale nie będę o tym mówić. Léa jest dzisiaj gwiazda, więc... 952 00:53:00,500 --> 00:53:02,041 Z przyjemnością przeczytamy. 953 00:53:02,875 --> 00:53:06,541 Dobrze. Zresztą wystarczy. Nie dzisiaj, proszę pana. 954 00:53:14,958 --> 00:53:16,207 Gotowa? 955 00:53:16,208 --> 00:53:18,332 Czytam materiały promocyjne. 956 00:53:18,583 --> 00:53:20,166 Wprowadzimy jeszcze zmiany. 957 00:53:21,000 --> 00:53:22,042 Dobrze. 958 00:53:23,542 --> 00:53:24,666 Hej, Karine. 959 00:53:25,500 --> 00:53:28,499 Léa Monteil to ta znajoma, z którą czasem chodzisz coś zjeść? 960 00:53:30,375 --> 00:53:32,999 Uwielbiam ją! Poznałem na zdjęciu. 961 00:53:33,083 --> 00:53:35,999 Napisała niesamowitą książkę. Nie słyszałem o niej. 962 00:53:36,292 --> 00:53:39,332 Ale żona przeczytała, a potem ja - za jednym posiedzeniem. 963 00:53:40,167 --> 00:53:40,916 Naprawdę? 964 00:53:41,000 --> 00:53:45,416 Ma genialny zmysł obserwacji ludzi. W jej galerii są wszyscy. 965 00:53:46,333 --> 00:53:49,249 Bardzo się cieszę. - Długo ją znasz? 966 00:53:49,333 --> 00:53:51,916 Tak, od małego. 967 00:53:52,250 --> 00:53:53,999 Powaga? Muszę ją poznać. 968 00:53:54,333 --> 00:53:56,041 Odbiło ci. Ona ma faceta. 969 00:53:56,292 --> 00:53:58,624 Nie, chcę jej pogratulować. 970 00:53:58,708 --> 00:54:00,874 Powiedzieć... No nieźle! 971 00:54:01,208 --> 00:54:03,374 Masz wielkie szczęście, że ją znasz. 972 00:54:03,625 --> 00:54:05,374 - Nie przesadzaj. - Naprawdę. 973 00:54:06,208 --> 00:54:08,499 - Powiedzieć ci coś? - Mów. 974 00:54:09,833 --> 00:54:12,541 Dama w błękicie to był mój pomysł. 975 00:54:13,375 --> 00:54:14,957 Dama w błękicie? 976 00:54:14,958 --> 00:54:16,499 No wiesz, ta paniusia... 977 00:54:16,708 --> 00:54:18,332 Na stronie 82. W błękicie. 978 00:54:18,917 --> 00:54:23,124 A, dama w błękicie! No proszę! Tak? Fajnie. 979 00:54:23,375 --> 00:54:24,957 Umów mnie z nią na kawę. 980 00:54:25,792 --> 00:54:26,833 Dobrze. 981 00:54:31,833 --> 00:54:34,582 Dzieci, nie ruszajcie działa taty. To niespodzianka. 982 00:54:38,917 --> 00:54:40,374 Identyfikowałam się z bohaterką. 983 00:54:41,208 --> 00:54:43,624 Twoja książka mnie zachwyciła. 984 00:54:43,708 --> 00:54:45,874 - Wspaniała. - Dzięki, wzruszyłam się. 985 00:54:46,292 --> 00:54:49,041 Nie mogę doczekać się następnej. 986 00:54:49,042 --> 00:54:50,999 Jestem w trakcie pisania. 987 00:54:51,000 --> 00:54:53,957 Pracowita jest. 988 00:54:54,417 --> 00:54:56,916 - Jestem już w połowie. - Ach: 989 00:54:57,375 --> 00:54:59,624 Wymaga to wiele pracy 990 00:54:59,625 --> 00:55:02,499 i dobrej organizacji, ale też... 991 00:55:02,917 --> 00:55:04,416 Przepraszam, skarbie. 992 00:55:04,750 --> 00:55:07,457 To wielki dzień Francisa, rozumiesz? 993 00:55:07,708 --> 00:55:10,374 Nie ględź więc na temat swojej książki z uwagi na niego. 994 00:55:11,208 --> 00:55:12,666 Sami mnie spytali. 995 00:55:12,667 --> 00:55:16,624 Wiem, ale musiałam go przymusić do tej imprezy. 996 00:55:17,458 --> 00:55:19,999 Wiesz, jaki jest skromny. Dzięki. 997 00:55:20,375 --> 00:55:22,791 Proszę wszystkich o uwagę 998 00:55:24,667 --> 00:55:28,957 Francis odsłoni teraz swoje rzeźby. Zbierzmy się proszę. 999 00:55:30,792 --> 00:55:33,332 Moim celem była praca w materiale. 1000 00:55:40,667 --> 00:55:42,499 - Co to jest? - Piękna rzecz. 1001 00:55:43,375 --> 00:55:45,457 - Ale co dokładnie? - Ptak. 1002 00:55:46,292 --> 00:55:47,874 Ptak... 1003 00:55:48,708 --> 00:55:49,750 No i? 1004 00:55:50,042 --> 00:55:52,291 Piękny, potężny... olbrzymi. 1005 00:55:52,667 --> 00:55:53,708 Ciekawy. 1006 00:55:54,000 --> 00:55:55,707 To nie wszystko. Zapraszam. 1007 00:55:55,792 --> 00:55:58,999 To rzeźba o odmiennym charakterze. 1008 00:56:01,333 --> 00:56:02,375 Jest... szczuplejsza. 1009 00:56:02,583 --> 00:56:03,625 Ładna? 1010 00:56:04,125 --> 00:56:05,167 Tak, bardziej zwiewna. 1011 00:56:06,208 --> 00:56:08,416 Idźmy dalej. 1012 00:56:08,500 --> 00:56:11,624 Są zachwyceni. Widać to po nich. Wspaniale. 1013 00:56:12,458 --> 00:56:14,541 To moja ulubiona figura. 1014 00:56:16,625 --> 00:56:18,207 - Tak... - Karine. 1015 00:56:18,292 --> 00:56:19,791 Karine? 1016 00:56:20,083 --> 00:56:22,582 Jej twarz... jej nogi. 1017 00:56:22,667 --> 00:56:23,999 Powiedzmy. 1018 00:56:24,333 --> 00:56:27,124 Wkrótce zacznie rzeźbić w szlachetnej skale. 1019 00:56:27,125 --> 00:56:30,416 - Marmur kararyjski jest jego powołaniem. - Marmur kararyjski. 1020 00:56:30,417 --> 00:56:32,666 Przeczytaj nam cytat z tego rzeźbiarza. 1021 00:56:32,667 --> 00:56:34,666 Ma na myśli Giacomettiego. 1022 00:56:35,500 --> 00:56:36,542 Jest piękny. 1023 00:56:38,333 --> 00:56:43,916 „Wielka przygoda, gdy widzisz, jak ze znajomej twarzy wyłania się niezbadane. 1024 00:56:45,375 --> 00:56:48,082 Oto najwspanialsza podróż dookoła świata”. 1025 00:56:48,708 --> 00:56:49,999 Brawo! 1026 00:56:50,292 --> 00:56:53,541 To właśnie chciał we mnie uchwycić. 1027 00:56:53,792 --> 00:56:55,457 Moje niezbadane oblicze. 1028 00:56:55,792 --> 00:56:57,874 Czysta poezja. 1029 00:56:58,292 --> 00:56:59,333 No. 1030 00:57:00,167 --> 00:57:02,499 - Wyrzeźbił mnie tak szybko... - Ciocia Léa! 1031 00:57:03,917 --> 00:57:05,166 Aha, czyli tak... 1032 00:57:06,000 --> 00:57:07,874 Na pasku jest napisane: 1033 00:57:08,167 --> 00:57:12,041 „Nagroda Interallie za debiut pisarski Léi Monteil, 1034 00:57:12,375 --> 00:57:16,082 "Zagubiona w galerii handlowej", który sprzedał się w 50 tys. egzemplarzy”. 1035 00:57:16,417 --> 00:57:18,957 - Gratulacje. - Mój kotek! 1036 00:57:20,292 --> 00:57:21,874 Wspaniale, skarbie. 1037 00:57:22,250 --> 00:57:23,957 - Brawo! - Dziękuję. 1038 00:57:24,333 --> 00:57:25,791 Czemu nic nie mówiłaś? 1039 00:57:26,042 --> 00:57:29,999 Dzisiaj najważniejszy jest Francis. Nie chciałam... 1040 00:57:30,833 --> 00:57:31,875 Fantastyczna wiadomość. 1041 00:57:32,042 --> 00:57:33,957 - No wiesz, po prostu... - Brawo. 1042 00:57:34,250 --> 00:57:36,832 A to coś innego. Z drogi. 1043 00:57:38,375 --> 00:57:41,624 Nie miała nawet zamiaru powiedzieć mi o tej nagrodzie. 1044 00:57:42,958 --> 00:57:44,541 - Serio? - Ciągle się gniewała. 1045 00:57:45,375 --> 00:57:47,332 - Myślisz? - Na stówę. 1046 00:57:47,667 --> 00:57:50,582 Sukces zmienia ludzi. Jak zwykle to samo. 1047 00:57:51,417 --> 00:57:55,582 Pomagałam jej, kiedy mnie potrzebowała. Wtedy cieszyła się z mojej obecności. Wtedy.. 1048 00:57:56,417 --> 00:57:59,957 Nie martw się, skarbie. Jeśli faktycznie się zmieniła, minie jej to. 1049 00:58:00,250 --> 00:58:03,499 Też sobie nieźle radze. Jako dyrektor kreatywna. 1050 00:58:03,500 --> 00:58:07,707 Nie grasz w tej samej lidze. Tylko w wyższej. 1051 00:58:07,917 --> 00:58:13,541 Już na zawsze zostanę „stara dobrą Karine, którą wszyscy znają i lubią. 1052 00:58:13,542 --> 00:58:15,918 Jeśli przestaje potrzebować swojej najlepszej przyjaciółki 1053 00:58:16,083 --> 00:58:18,183 w chwili, gdy wzmianka o niej pojawia się w gazecie, 1054 00:58:18,208 --> 00:58:20,916 to nie ma o czym... 1055 00:58:22,750 --> 00:58:23,624 To ona. 1056 00:58:23,625 --> 00:58:26,749 Dzwoni z przeprosinami. Dobrze ją znam. 1057 00:58:27,583 --> 00:58:29,457 Tak, Léo? Tak! 1058 00:58:30,792 --> 00:58:32,041 Dzięki, powiem mu. 1059 00:58:32,375 --> 00:58:33,582 Serio? 1060 00:58:34,417 --> 00:58:36,416 To wspaniale. 1061 00:58:36,833 --> 00:58:39,582 Fantastycznie. Cieszę się z twojego sukcesu. 1062 00:58:39,958 --> 00:58:43,916 Oddzwonię. Właśnie sprzątamy. Gratulacje, pa. 1063 00:58:45,750 --> 00:58:47,250 Wystąpi w wieczornych wiadomościach. 1064 00:58:47,375 --> 00:58:48,499 Wspaniale! 1065 00:58:49,333 --> 00:58:51,249 Zadzwoniła tylko po to, żeby mi dogryźć. 1066 00:58:51,542 --> 00:58:53,957 Naprawdę uważasz. Że ludzie są mili? 1067 00:58:54,250 --> 00:58:55,624 Dlaczego tak milczysz? 1068 00:58:55,917 --> 00:58:59,416 - Nie milczę. - W samochodzie nie odezwałeś się ani słowem. 1069 00:59:00,792 --> 00:59:02,791 Zostawisz mnie, wiem o tym. 1070 00:59:02,875 --> 00:59:04,332 Dlaczego miałabym cię zostawiać? 1071 00:59:05,167 --> 00:59:06,624 Dlaczego miałabyś żyć z gorylem? 1072 00:59:07,458 --> 00:59:08,207 Przestań. 1073 00:59:08,292 --> 00:59:09,791 Dlaczego miałabyś zostać, 1074 00:59:10,083 --> 00:59:12,917 skoro dziennikarze podrywają cię, dziennikarze telewizyjni i pisarze? 1075 00:59:13,750 --> 00:59:17,124 - Nie podrywają. - Nawet jeśli nie zaczęli, zaczną. 1076 00:59:17,542 --> 00:59:19,666 Czyli jesteś zazdrosny prewencyjnie, 1077 00:59:19,750 --> 00:59:23,374 w razie, gdyby jakiś znany pisarz kiedyś mnie podrywał? 1078 00:59:23,583 --> 00:59:25,374 Czemu „znany"? 1079 00:59:26,250 --> 00:59:28,707 Chodzi o Michela Bourne'a, który się wokół ciebie kręci? 1080 00:59:28,958 --> 00:59:30,832 Po prostu dałam przykład. 1081 00:59:32,167 --> 00:59:33,208 Taa... 1082 00:59:34,500 --> 00:59:36,042 Sama to powiedziałaś. Nieprzypadkowo. 1083 00:59:36,458 --> 00:59:39,249 - On ma 65 lat... - Dla niego to żaden problem. 1084 00:59:39,333 --> 00:59:43,082 Przestań wreszcie! To ciebie kocham, to z tobą 1085 00:59:43,333 --> 00:59:44,541 chcę to wszystko dzielić. 1086 00:59:46,375 --> 00:59:48,832 Taa, kochasz mnie. Na pewno! 1087 00:59:53,792 --> 00:59:57,291 Chcesz coś zjeść, kochanie? Ja padam z głodu. 1088 00:59:59,750 --> 01:00:02,666 Kochanie, mogę podgrzać zapiekankę z bakłażanem. 1089 01:00:03,708 --> 01:00:05,166 Do tego sałatę. Co ty na to? 1090 01:00:05,458 --> 01:00:07,082 - OK. - Już robię. 1091 01:00:07,917 --> 01:00:10,999 Chcę pisać aleksandrynem. 1092 01:00:11,250 --> 01:00:12,292 Aha... 1093 01:00:17,583 --> 01:00:19,624 Taki wiersz jest jak pieśń bez muzyki. 1094 01:00:20,500 --> 01:00:22,249 Będzie mi pasował. 1095 01:00:23,583 --> 01:00:25,041 Ja nie mogę, skarbie. 1096 01:00:25,875 --> 01:00:28,082 - Co się stało? - Ja... 1097 01:00:28,083 --> 01:00:30,499 Nie umiem pisać, tworzyć. 1098 01:00:31,833 --> 01:00:33,416 Nigdy nie zostanę artystką. 1099 01:00:35,375 --> 01:00:36,707 Myślałam, że zdołam. 1100 01:00:36,708 --> 01:00:38,000 Jesteś po prostu bardzo głodna. 1101 01:00:38,958 --> 01:00:40,000 I zmęczona. 1102 01:00:40,792 --> 01:00:44,541 Zjesz coś i od razu zaczniesz myśleć trzeźwiej. 1103 01:00:44,875 --> 01:00:46,666 I stworzysz arcydzieło. 1104 01:00:46,667 --> 01:00:49,666 Tyle chciałam z siebie wyrzucić. 1105 01:00:49,750 --> 01:00:51,416 Tak wiele! 1106 01:00:51,750 --> 01:00:55,041 Zasługiwałam na książkę ze swoim nazwiskiem z przodu 1107 01:00:55,375 --> 01:00:57,124 i zdjęciem na odwrocie. 1108 01:00:57,375 --> 01:00:59,332 Ale nie mogę niczego wyrzucić. 1109 01:01:00,167 --> 01:01:02,041 Nie wiem, jak to się robi. 1110 01:01:07,375 --> 01:01:08,499 Przebiegnę się. 1111 01:01:12,083 --> 01:01:14,249 - Poczekaj do przyszłego weekendu. - Nie. 1112 01:01:15,083 --> 01:01:16,499 - Na pewno? - Tak. 1113 01:01:20,833 --> 01:01:23,291 Tylko uważaj, miła moja, już zmierzcha. 1114 01:01:23,542 --> 01:01:24,583 Nie martw się. 1115 01:01:25,875 --> 01:01:26,957 Cholera! 1116 01:01:28,333 --> 01:01:30,916 Dwanaście stóp! Wyszedł mi aleksandryn. 1117 01:01:30,917 --> 01:01:34,749 Chciałem pisać aleksandrynem i wypowiedziałem go, nieświadomie! 1118 01:01:35,083 --> 01:01:40,041 „Tylko uważaj, miła moja, już zmierzcha”. 1119 01:01:40,042 --> 01:01:43,916 Dzieciaki, tata zrobił aleksandryn na ulicy! 1120 01:02:16,625 --> 01:02:19,124 Bardzo ładne. Niesamowity kolor! 1121 01:02:20,458 --> 01:02:21,916 To ta pisarka! 1122 01:02:24,250 --> 01:02:25,292 To ty? 1123 01:02:28,375 --> 01:02:29,457 Dzień dobry. 1124 01:02:29,458 --> 01:02:30,500 To naprawdę ty? 1125 01:02:31,708 --> 01:02:32,750 Tak, zgadza się. 1126 01:02:33,167 --> 01:02:35,999 Niebywałe! Możemy prosić o zdjęcie? 1127 01:02:36,833 --> 01:02:38,082 - Jasne. - Dziękujemy! 1128 01:02:38,958 --> 01:02:40,166 Wiesz, kim ona jest? 1129 01:02:40,375 --> 01:02:41,957 Moją ekspedientką. 1130 01:02:45,792 --> 01:02:46,916 Dziękuję. 1131 01:02:46,917 --> 01:02:48,332 - Dziękuję. - Bardzo dobrze. 1132 01:02:48,625 --> 01:02:50,249 Dzięki. Do widzenia. 1133 01:02:50,583 --> 01:02:53,166 - Czego chcieli? - Sprawdzić, czy ja to ja. 1134 01:02:53,333 --> 01:02:55,457 Czy ty to ty? W jakim sensie? 1135 01:02:58,292 --> 01:02:59,333 Nie rozumiem. 1136 01:03:00,083 --> 01:03:02,166 Léo, podejdź. 1137 01:03:03,583 --> 01:03:04,625 A to co? To przecież ty! 1138 01:03:06,333 --> 01:03:08,291 Paul, już tłumaczę. 1139 01:03:08,542 --> 01:03:12,374 Napisałam książkę. Kupiło ją mnóstwo ludzi. 1140 01:03:13,208 --> 01:03:15,082 Dlatego wystąpiłam w telewizji. I tyle. 1141 01:03:15,167 --> 01:03:18,582 Ale to nic takiego. Minie. 1142 01:03:18,917 --> 01:03:21,916 - To nie zmieni sytuacji z La Défense? - Nie. 1143 01:03:22,333 --> 01:03:25,874 To tylko hobby, jak filatelistyka. 1144 01:03:26,292 --> 01:03:27,957 Nic poważnego. 1145 01:03:28,167 --> 01:03:30,416 Serio, nic takiego! 1146 01:03:32,750 --> 01:03:33,832 Dzień dobry. 1147 01:03:35,250 --> 01:03:36,292 Co to jest? 1148 01:03:36,458 --> 01:03:38,082 ...w galerii handlowej, 1149 01:03:38,542 --> 01:03:42,457 gdzie zaczęłam przyglądać się kupującym i personelowi. 1150 01:03:43,292 --> 01:03:47,749 Wymyślać historie na ich temat, żyć ich życiem 1151 01:03:48,000 --> 01:03:50,874 i próbować zrozumieć, kim są. 1152 01:03:51,083 --> 01:03:52,125 Zawsze pisałaś? 1153 01:03:52,875 --> 01:03:55,582 Zapełniałam zeszyty na wpół zmyślonymi opowieściami. 1154 01:03:56,417 --> 01:03:58,832 Z czasem stały się 1155 01:03:58,917 --> 01:04:02,666 zupełnie zmyślone... 1156 01:04:02,917 --> 01:04:05,999 pełne nieistniejących wrażeń i postaci... 1157 01:04:06,250 --> 01:04:07,457 Przepraszam. 1158 01:04:08,917 --> 01:04:10,999 Sama nie zauważyłam, kiedy przeistoczyły się 1159 01:04:11,500 --> 01:04:13,207 w mrowie bohaterów, 1160 01:04:13,208 --> 01:04:15,291 którzy zaczęli wchodzić ze sobą w interakcję. 1161 01:04:15,292 --> 01:04:18,416 W końcu całość stała się "Zagubioną w galerii handlowej". 1162 01:04:26,250 --> 01:04:28,541 - 11,77 kilometra. - Nieźle! 1163 01:04:29,375 --> 01:04:31,707 Przewyższenie: 5,26%! 1164 01:04:31,958 --> 01:04:34,332 Plus masa pagórków. To wszystko w 67 minut. 1165 01:04:35,167 --> 01:04:36,332 Zupełnie mnie to nie dziwi. 1166 01:04:36,417 --> 01:04:38,082 Muszę udostępnić swój czas. 1167 01:04:38,083 --> 01:04:41,416 - Muszę zejść poniżej godziny. - Świetnie. 1168 01:04:44,792 --> 01:04:48,207 Ja przerzucam się na japońskie bonsaje. 1169 01:04:48,292 --> 01:04:49,749 - Słucham? - Bonsai. 1170 01:04:50,583 --> 01:04:52,457 To też jest sztuka. Bardzo ciekawa. 1171 01:04:52,458 --> 01:04:55,166 Wystarczy drzewko i tyle. 1172 01:04:56,000 --> 01:04:59,749 Pierwsze 12 kilometrów muszę pokonać w godzinę. W ramach przygotowania do maratonu 1173 01:05:00,583 --> 01:05:04,749 Moje drzewo to klon Burgera. Jesienią zrzuca liście. 1174 01:05:06,083 --> 01:05:06,707 Tak, to drzewko! 1175 01:05:06,917 --> 01:05:09,749 Bardzo rzadkie i urodziwe. 1176 01:05:10,000 --> 01:05:11,042 Spójrz. 1177 01:05:11,833 --> 01:05:13,832 Nie. Wykąpię się. 1178 01:05:14,667 --> 01:05:16,416 Jutro zrobię duże kółko. 1179 01:05:17,250 --> 01:05:19,624 25 kilometrów w dwie godziny 15 min. A potem drzemka. 1180 01:05:20,458 --> 01:05:21,749 Widać było z dołu. 1181 01:05:23,125 --> 01:05:24,249 Patrz. 1182 01:05:26,083 --> 01:05:27,457 O co chodzi? 1183 01:05:28,292 --> 01:05:31,832 250 000 sprzedanych egzemplarzy. To ma być hobby? 1184 01:05:32,292 --> 01:05:36,207 Mówiłaś, że to nic takiego. Dlaczego sprzedałaś ich tak dużo? 1185 01:05:37,042 --> 01:05:39,749 Przepraszam. Ludzie po prostu kupowali książkę. Nie moja wina. 1186 01:05:40,583 --> 01:05:43,582 Nie sądziłam, że do tego dojdzie, Paul. 1187 01:05:43,833 --> 01:05:45,457 Chciałam ci powiedzieć, 1188 01:05:45,875 --> 01:05:48,791 ale nie mogę przyjąć propozycji w La Défense. 1189 01:05:49,042 --> 01:05:51,041 Zupełnie ci odbiło. 1190 01:05:51,250 --> 01:05:53,374 Ile zarobiłaś? 5 tysięcy? 10? 1191 01:05:53,750 --> 01:05:56,249 Okrągła sumka, ale ile to będzie trwało? 1192 01:05:57,083 --> 01:05:58,999 Nie, zarobiłam jakieś 200 tysięcy. 1193 01:05:59,250 --> 01:06:00,499 - 200? - Tak. 1194 01:06:00,583 --> 01:06:03,207 Niemożliwe! To jakaś abstrakcyjna suma. 1195 01:06:03,292 --> 01:06:06,749 Lepiej zarabiać 1800 miesięcznie niż 200 tysięcy. 1196 01:06:06,750 --> 01:06:08,624 Wypłata przychodzi co miesiąc. 1197 01:06:09,458 --> 01:06:10,582 Przykro mi, Paul. 1198 01:06:11,042 --> 01:06:13,082 Hej, podejdź no. 1199 01:06:13,917 --> 01:06:15,832 Dostałabyś dużą premię. 1200 01:06:16,042 --> 01:06:19,749 Dzięki, Paul, ale składam wypowiedzenie. 1201 01:06:21,583 --> 01:06:24,666 Przemyśl to. Nie odwracaj się od swojego przeznaczenia. 1202 01:06:27,000 --> 01:06:28,042 Dziękuję, Paul. 1203 01:06:28,375 --> 01:06:31,666 Życzymy ci udanej emerytury. 1204 01:06:33,125 --> 01:06:35,832 Będę za wami wszystkimi bardzo tęsknić. 1205 01:06:38,167 --> 01:06:40,999 Sandrine, nie martw się o swoją wierną klientelę. 1206 01:06:41,833 --> 01:06:46,082 Thierry, nasz nowy wspaniały International Key Account Manager, 1207 01:06:46,417 --> 01:06:48,999 przejmie teraz stery. - Dzięki. 1208 01:06:49,250 --> 01:06:50,707 Brawo! 1209 01:06:53,750 --> 01:06:55,374 A teraz nacieszmy się bufetem. 1210 01:07:01,208 --> 01:07:02,666 Wznieśmy kieliszki. 1211 01:07:03,083 --> 01:07:04,957 Pijemy twoje zdrowie! 1212 01:07:05,792 --> 01:07:07,374 Toast za zdrowie Sandrine. 1213 01:07:08,208 --> 01:07:09,250 Za Sandrine! 1214 01:07:14,750 --> 01:07:16,916 Można było na mnie poczekać. 1215 01:07:17,292 --> 01:07:18,541 Częstuj się. 1216 01:07:20,917 --> 01:07:23,082 Sam to wszystko wypiłeś? 1217 01:07:26,542 --> 01:07:28,916 Wzięli Thierry'ego na następcę Sandrine. 1218 01:07:31,750 --> 01:07:33,375 Naprawdę zależało mi na tym stanowisku. 1219 01:07:33,708 --> 01:07:38,291 A oni wybrali tego kretyna, który ledwo sobie radzi z Excelem! 1220 01:07:38,542 --> 01:07:40,041 O nie! 1221 01:07:41,417 --> 01:07:44,957 Tylko dlatego, że pracował za granicą i ma mnóstwo kontaktów. 1222 01:07:45,208 --> 01:07:46,916 Ale po rumuńsku nie mówi! 1223 01:07:49,250 --> 01:07:51,416 Marzyłem o tej pracy. Była stworzona dla mnie. 1224 01:07:52,250 --> 01:07:53,499 Dobra, chodź. 1225 01:07:54,333 --> 01:07:55,916 To ja wybieram dziś wieczorem. 1226 01:07:56,000 --> 01:07:57,791 - Nie... - Chodź. 1227 01:07:59,333 --> 01:08:00,916 - Co? - Tutaj. 1228 01:08:02,750 --> 01:08:03,582 Co to jest? 1229 01:08:03,583 --> 01:08:05,041 Moje pierwsze tantiemy. 1230 01:08:11,375 --> 01:08:13,207 - Ty tak na poważnie? - Tak. 1231 01:08:19,042 --> 01:08:20,499 - Mogę? - Śmiało. 1232 01:08:38,750 --> 01:08:40,166 Jest tam. 1233 01:08:40,167 --> 01:08:41,832 - Tam? - Tak. 1234 01:08:47,667 --> 01:08:49,541 Co my tutaj robimy? 1235 01:08:49,833 --> 01:08:51,124 Zarezerwowałam pokój. 1236 01:08:52,458 --> 01:08:56,207 Aha! Nie dostałem awansu i dlatego się nade mną litujesz? 1237 01:08:56,500 --> 01:08:57,874 Nie. Skąd mogłam wiedzieć? 1238 01:08:59,750 --> 01:09:03,624 Kotku... Ten motocykl jest przepiękny! Zawsze o takim marzyłem. 1239 01:09:03,708 --> 01:09:05,874 Ale pokoju też nie mogę przyjąć. 1240 01:09:06,708 --> 01:09:08,374 Nie mogę zostać utrzymankiem. 1241 01:09:09,208 --> 01:09:10,250 Nie i już. 1242 01:09:11,625 --> 01:09:13,207 Wracajmy do domu. 1243 01:09:15,042 --> 01:09:17,249 Na pewno? Jesteśmy tuż obok. 1244 01:09:19,083 --> 01:09:20,166 Jesteś do niczego! 1245 01:09:24,083 --> 01:09:25,707 Liście nieposprzątane. 1246 01:09:28,708 --> 01:09:29,750 Dobrze. 1247 01:09:34,250 --> 01:09:35,292 Dobrze. 1248 01:09:36,708 --> 01:09:37,750 Przytnij tu. 1249 01:09:38,375 --> 01:09:39,666 Tak jest. 1250 01:09:42,083 --> 01:09:44,541 To świństwo nie chce rosnąć! 1251 01:09:44,958 --> 01:09:46,749 Przyciąłeś liście, Francis. 1252 01:09:46,833 --> 01:09:48,499 - Kazałeś mi. - Nieprawda. 1253 01:09:49,208 --> 01:09:50,250 Kazałeś. 1254 01:09:50,792 --> 01:09:53,707 Nieprawda. Za mocno go podlałeś. 1255 01:09:54,042 --> 01:09:55,166 Ziemia się klei. 1256 01:09:55,167 --> 01:09:56,832 Kazałeś tak podlać. 1257 01:09:57,667 --> 01:09:58,667 Nieprawda. 1258 01:09:58,708 --> 01:09:59,750 Prawda. 1259 01:10:00,458 --> 01:10:01,500 Nieprawda. 1260 01:10:03,000 --> 01:10:04,458 Czas na ceremonię parzenia herbaty. 1261 01:10:04,875 --> 01:10:06,874 Naszą podróż ku spokojowi. 1262 01:10:08,708 --> 01:10:12,582 To nie działa. Za każdym razem czuję, jakbym podlewał kamień. 1263 01:10:12,667 --> 01:10:14,957 Przestań słuchać swojego ego. 1264 01:10:26,417 --> 01:10:29,374 Zamieszaj herbatę powoli za pomocą bambusowego pędzelka. 1265 01:10:30,208 --> 01:10:31,417 Poczujecie wewnętrzny spokój. 1266 01:10:32,583 --> 01:10:33,916 Nie będę parzył. 1267 01:10:34,167 --> 01:10:35,666 Wychodzę! 1268 01:10:38,792 --> 01:10:40,374 Nic nie zaszło. Nie przerywajcie. 1269 01:10:46,125 --> 01:10:48,332 - I co z bonsajem? - Kiepsko. 1270 01:10:49,167 --> 01:10:51,916 W środku jest lodowato. A oni są nudni. 1271 01:10:52,125 --> 01:10:54,249 W pewnym momencie mistrz kazał mi 1272 01:10:54,625 --> 01:10:56,457 zaparzyć herbatę. Mi! 1273 01:10:56,833 --> 01:11:00,374 Chciałem mu przywalić. Co za dupek! 1274 01:11:00,792 --> 01:11:03,124 - Myślałam, że to lubisz. - Skądże znowu! 1275 01:11:03,333 --> 01:11:07,457 To był błąd. Nie mam do tego ręki. 1276 01:11:07,708 --> 01:11:10,041 Trochę jak ty do literatury. 1277 01:11:10,875 --> 01:11:12,999 Nie wygaduj bzdur! 1278 01:11:13,083 --> 01:11:15,707 Nie wkurzaj mnie. Już dostatecznie się zdenerwowałam! 1279 01:11:15,792 --> 01:11:18,207 Opiekunka odwołana. Nie idę. 1280 01:11:19,042 --> 01:11:21,832 Cholera. Nie możesz tego zrobić Léi. 1281 01:11:22,708 --> 01:11:24,749 Ty idź. Ja zostanę. 1282 01:11:25,583 --> 01:11:27,166 - Na pewno? - Tak. 1283 01:11:28,000 --> 01:11:30,666 Nienawidzę tych przyjęć. 1284 01:11:31,958 --> 01:11:35,791 Powtarzam, nie przypisuję sobie zasługi 1285 01:11:36,292 --> 01:11:37,833 za odkrycie ciebie jako pisarki, Léo. 1286 01:11:39,625 --> 01:11:41,208 Twój olbrzymi sukces dowodzi, że każdy 1287 01:11:42,042 --> 01:11:44,624 by cię odkrył, natknąwszy się na twój talent. 1288 01:11:45,458 --> 01:11:48,707 Jakie to uczucie: zostać facetem Léi Monteil? 1289 01:11:49,542 --> 01:11:50,768 Wciąż nazywam się Marc Serrier. 1290 01:11:50,792 --> 01:11:54,582 Z pewnością nie przestaniesz nas zaskakiwać. 1291 01:11:54,958 --> 01:11:57,291 Brawo, moja droga. 1292 01:12:00,125 --> 01:12:03,624 - Miło, że Michel Bourne zajrzał. - Tak. 1293 01:12:07,708 --> 01:12:11,124 - Wielka szkoda, mogła prowadzić sklep. - Wiem. 1294 01:12:11,208 --> 01:12:13,791 Woli pisać. 1295 01:12:14,000 --> 01:12:15,082 Jej decyzja. 1296 01:12:15,167 --> 01:12:18,749 Jeszcze jedna osoba chciałaby powiedzieć o tobie parę słów. 1297 01:12:26,125 --> 01:12:27,249 Moja Léo... 1298 01:12:28,583 --> 01:12:31,541 Kto by pomyślał, że zostaniesz pisarką? 1299 01:12:32,875 --> 01:12:34,416 Ja. Ja w ciebie wierzyłam. 1300 01:12:35,375 --> 01:12:37,707 Codziennie, od samiuśkiego początku. 1301 01:12:37,958 --> 01:12:40,791 Zachęcałam cię, gdy traciłaś nadzieję, 1302 01:12:41,042 --> 01:12:44,374 jak instruktor pływania wyciągałam cię z wody na plażę 1303 01:12:44,750 --> 01:12:47,041 i dawałam coś ciepłego do picia. 1304 01:12:48,000 --> 01:12:49,874 Byłam przy tobie 1305 01:12:49,958 --> 01:12:55,666 jak kot Colette miaucząc ci do ucha: Miau, napisałaś dzisiaj coś? 1306 01:12:56,000 --> 01:12:57,292 Miau, popraw i zacznij od nowa. 1307 01:12:59,208 --> 01:13:00,624 Miau, moja Léo. 1308 01:13:01,458 --> 01:13:02,833 Pamiętasz, jak przyglądałyśmy się 1309 01:13:03,000 --> 01:13:07,249 przechodniom i wskazałam ci słynną damę w błękicie. 1310 01:13:09,000 --> 01:13:10,249 Strona 82. 1311 01:13:11,208 --> 01:13:12,749 Dziękuję. 1312 01:13:16,083 --> 01:13:18,082 Ale to wszystko twoja zasługa. 1313 01:13:18,708 --> 01:13:22,041 Zawsze chroniłam cię jak siostrę. Teraz żyjesz swoim życiem. 1314 01:13:22,875 --> 01:13:26,082 Oddalasz się ode mnie, ale to wszystko jest wspaniałe. 1315 01:13:36,000 --> 01:13:38,374 Zaszczytem jest dla nas nadanie ci 1316 01:13:39,708 --> 01:13:41,499 w pełni zasłużonego tytułu 1317 01:13:41,625 --> 01:13:44,166 Kawalera Orderu Sztuki i Literatury. 1318 01:13:45,500 --> 01:13:46,542 Brawo! 1319 01:13:53,333 --> 01:13:57,874 - Piękne, wzruszające. - Dziękuję za przemowę. 1320 01:13:58,708 --> 01:14:02,457 Proszę bardzo. Wiesz, dopiero co ją spisałam. 1321 01:14:03,292 --> 01:14:04,832 Szampana, wina, wody? 1322 01:14:05,083 --> 01:14:09,541 Kapkę wina... Nie, szampana. Wody... Sama nie wiem. 1323 01:14:09,542 --> 01:14:11,457 Wino poproszę. Dziękuję. 1324 01:14:11,750 --> 01:14:13,082 No to ja wodę. 1325 01:14:13,917 --> 01:14:16,416 Po dawnemu niezdecydowana! 1326 01:14:16,708 --> 01:14:17,750 Wiem. 1327 01:14:17,917 --> 01:14:19,832 Mogę zadać pytanie? 1328 01:14:19,833 --> 01:14:23,374 Przepraszam bardzo. Nie wolno w ten sposób przeszkadzać pani Monteil. 1329 01:14:23,750 --> 01:14:26,124 Gdzie twój rzecznik? 1330 01:14:26,125 --> 01:14:29,249 Nie masz chwili dla siebie. 1331 01:14:30,083 --> 01:14:32,874 - Gdzie ona jest? Pogadam z nią. - Nie! 1332 01:14:33,125 --> 01:14:34,749 Karine, nie rób scen! 1333 01:14:37,625 --> 01:14:40,624 Przepraszam, czy Léa Monteil może podpisać mi książkę? 1334 01:14:41,042 --> 01:14:42,083 Nie ma teraz czasu. 1335 01:14:43,375 --> 01:14:44,417 Potrzymaj mi to. 1336 01:14:45,250 --> 01:14:47,082 - Jak się nazywasz? - Bertrand. 1337 01:14:51,333 --> 01:14:52,749 Szczerze oddana. 1338 01:14:56,625 --> 01:14:58,166 - Léa. - Tak? 1339 01:15:00,000 --> 01:15:02,249 Nie wracam z tobą do domu. 1340 01:15:04,083 --> 01:15:05,291 Potrzebuję przestrzeni. 1341 01:15:05,292 --> 01:15:06,499 Co? 1342 01:15:07,458 --> 01:15:08,749 Posłuchaj... 1343 01:15:10,083 --> 01:15:13,291 Zamieszkam w mieszkaniu nad siostrą. Ja... 1344 01:15:14,125 --> 01:15:15,999 Nie mogę być groupie pianisty. 1345 01:15:16,333 --> 01:15:18,499 Co ty pleciesz? To wszystko jest dla nas. 1346 01:15:19,333 --> 01:15:20,999 Ja tego wszystkiego nie wybierałem. 1347 01:15:21,833 --> 01:15:23,707 Przyjęcia na twoją cześć, 1348 01:15:24,583 --> 01:15:29,541 motocykl, wielbiciele, całonocne pisanie - to nie dla mnie. 1349 01:15:30,000 --> 01:15:33,374 Twoja praca jest twoją pasją. Moja nie może nią być? 1350 01:15:33,583 --> 01:15:36,291 - Nie możesz cieszyć się moim szczęściem? - Nie! 1351 01:15:36,500 --> 01:15:38,124 Nie mogę, nie teraz. 1352 01:15:39,958 --> 01:15:42,041 Potrzebuję czasu, żeby się zastanowić. 1353 01:15:47,375 --> 01:15:48,541 Przykro mi. 1354 01:15:56,375 --> 01:15:58,499 - Jeszcze nie śpisz? - Czekałem na ciebie. 1355 01:16:02,458 --> 01:16:04,207 Jak było? 1356 01:16:05,542 --> 01:16:07,000 Jakby miało nigdy się nie skończyć. 1357 01:16:07,875 --> 01:16:08,917 Dłużyło się! 1358 01:16:08,958 --> 01:16:10,791 Nogi mi odpadają. 1359 01:16:12,708 --> 01:16:15,791 Léa prawie w ogóle nie podziękowała za moje piękne przemówienie. 1360 01:16:16,125 --> 01:16:17,167 Poważnie? 1361 01:16:17,875 --> 01:16:22,041 Sodówka uderzyła jej do głowy! I sama nie zdaje sobie z tego sprawy. 1362 01:16:23,875 --> 01:16:26,082 Każde z nas nie dostrzega czegoś oczywistego. 1363 01:16:26,458 --> 01:16:30,291 Nie, ja raczej tak nie mam. Co robisz? 1364 01:16:31,125 --> 01:16:34,999 Wreszcie znalazłem swoje powołanie. W rondlu! 1365 01:16:35,833 --> 01:16:37,874 Tuż pod moim nosem! 1366 01:16:38,708 --> 01:16:41,457 Zawsze gadałem o jedzeniu, prawda? 1367 01:16:42,292 --> 01:16:43,333 Prawda. 1368 01:16:44,000 --> 01:16:45,457 Nie idziesz spać? 1369 01:16:46,292 --> 01:16:48,624 Jeszcze nie. Robię potrawkę z wołowiną i marchwią. 1370 01:16:49,458 --> 01:16:51,624 Mam marchewki, sos... 1371 01:16:51,875 --> 01:16:53,499 Siadaj i patrz na mnie. 1372 01:16:54,333 --> 01:16:57,541 Nie, skarbie. Nie będę oglądała o pierwszej w nocy, jak obierasz marchewki. 1373 01:16:58,375 --> 01:16:59,624 Przykro mi, ale... 1374 01:17:03,958 --> 01:17:05,000 Twoja sprawa. 1375 01:17:12,750 --> 01:17:14,749 Nie powinniśmy się więcej tak spotykać! 1376 01:17:15,000 --> 01:17:16,416 Uważaj, niezłe wieści. 1377 01:17:16,708 --> 01:17:18,958 Twoja druga powieść bije wszelkie rekordy popularności. 1378 01:17:19,750 --> 01:17:21,291 Naprawdę? Nie wierzę. 1379 01:17:21,667 --> 01:17:23,708 Jestem po rozmowie z prawnikami producentów z L.A. 1380 01:17:24,333 --> 01:17:27,707 Wysyłają umowę na ekranizację książki. 1381 01:17:29,542 --> 01:17:30,583 W porządku? 1382 01:17:31,000 --> 01:17:33,499 Trochę mi tylko smutno, 1383 01:17:33,792 --> 01:17:36,207 że nie mam się z kim podzielić tą radością. 1384 01:17:37,167 --> 01:17:38,624 Rozumiem. 1385 01:17:45,958 --> 01:17:48,624 Twoja była wydaje nową powieść. 1386 01:17:48,708 --> 01:17:51,749 Ja dopiero kończę czytać pierwszą. 1387 01:17:51,833 --> 01:17:52,875 Podoba ci się? 1388 01:17:53,708 --> 01:17:55,374 Tak, dobra książka, 1389 01:17:55,792 --> 01:17:58,999 ale mąż zupełnie mnie nie przypomina. 1390 01:17:59,333 --> 01:18:01,332 Bo to nie jesteś ty. 1391 01:18:02,667 --> 01:18:03,791 Ty masz większe serce. 1392 01:18:05,625 --> 01:18:06,916 Miło słyszeć. 1393 01:18:09,333 --> 01:18:12,457 Kiedy z nią byłeś, nie przeczytałeś jej książki. 1394 01:18:13,292 --> 01:18:16,207 Już nie jesteś - i czytasz. Zdecyduj się. 1395 01:18:22,250 --> 01:18:23,499 Witamy. Po podpisaniu 1396 01:18:24,208 --> 01:18:26,291 prosimy przejść do kasy. 1397 01:18:28,125 --> 01:18:30,707 Prosimy przejść do kasy. 1398 01:18:36,083 --> 01:18:38,749 - Dzień dobry. - Dzień dobry. Jak się nazywasz? 1399 01:18:42,083 --> 01:18:45,374 Witamy. Po podpisaniu prosimy przejść do kasy. 1400 01:18:50,250 --> 01:18:52,666 - Jak się nazywasz? - Cassandre. 1401 01:18:57,000 --> 01:18:58,791 - Dziękuję. - Dziękuję. Do widzenia. 1402 01:19:04,167 --> 01:19:05,582 Dzień dobry. Jak się nazywasz? 1403 01:19:06,417 --> 01:19:07,458 Marc Serrier. 1404 01:19:11,708 --> 01:19:12,750 Wiesz... 1405 01:19:12,875 --> 01:19:15,832 Tym razem przeczytałem całą. 1406 01:19:20,667 --> 01:19:24,041 Jak to ująć? Kiepsko sobie radzę ze słowami. 1407 01:19:24,875 --> 01:19:26,042 W przeciwieństwie do ciebie. 1408 01:19:29,042 --> 01:19:31,124 Twoja powieść porusza ludzi, bo... 1409 01:19:32,042 --> 01:19:33,916 umiesz ich zrozumieć, 1410 01:19:33,917 --> 01:19:35,249 jedynie im się przyglądając. 1411 01:19:36,208 --> 01:19:38,957 Dlatego ci wszyscy czekający, aby cię poznać, 1412 01:19:40,292 --> 01:19:42,374 są ci wdzięczni. To naturalne. 1413 01:19:44,208 --> 01:19:45,874 Jestem z ciebie bardzo dumny. 1414 01:19:49,208 --> 01:19:53,082 Kupiłem twoją nową książkę. Przeczytam ją szybciej, obiecuję! 1415 01:19:53,917 --> 01:19:56,124 - Dziękuję. - Wiesz, ja... 1416 01:19:56,125 --> 01:19:57,541 Ludzie czekają. 1417 01:19:58,375 --> 01:19:59,417 Tak, przepraszam. 1418 01:20:00,083 --> 01:20:01,916 Nie radziłem sobie z tym wszystkim... 1419 01:20:02,875 --> 01:20:06,332 Nie dostrzegałem, że masz dużo więcej siły niż ja. 1420 01:20:10,208 --> 01:20:11,250 Proszę. 1421 01:20:12,125 --> 01:20:13,957 Możesz podpisać tym? 1422 01:20:14,875 --> 01:20:18,082 Najlepszy australijski stop. Wykonany specjalnie dla ciebie. 1423 01:20:19,958 --> 01:20:22,957 - Dla mnie? Piękne. - Zobacz. 1424 01:20:23,792 --> 01:20:25,582 - Proszę iść. - Jeszcze chwilka. 1425 01:20:25,875 --> 01:20:28,707 Wygrawerowałem twoje inicjały, 1426 01:20:29,542 --> 01:20:32,874 abyś pamiętała, że pisanie odręczne też jest ważne. 1427 01:20:35,208 --> 01:20:36,250 Dziękuję. 1428 01:20:37,542 --> 01:20:39,207 Będę podpisywała nim moje książki. 1429 01:20:39,458 --> 01:20:42,291 Swoje kontrakty też możesz. 1430 01:20:44,125 --> 01:20:45,499 Popłaczę się przez ciebie. 1431 01:20:48,833 --> 01:20:49,875 Proszę. 1432 01:20:53,125 --> 01:20:54,167 Mogę przeczytać? 1433 01:20:55,250 --> 01:20:58,957 „Markowi, mojemu mężczyźnie, mojemu kapitanowi, mojemu ukochanemu. 1434 01:21:00,917 --> 01:21:01,958 Szczerze oddana”. 1435 01:21:08,208 --> 01:21:09,957 - Tęskniłam! - Kocham cię, kotku. 1436 01:21:16,208 --> 01:21:17,499 Pięknie, co? 1437 01:21:18,417 --> 01:21:20,791 Tu jest salon. Spójrz. 1438 01:21:21,625 --> 01:21:23,499 - Moje książki. - Mnóstwo miejsca. 1439 01:21:23,958 --> 01:21:25,916 Super, nie? Mój pokój. 1440 01:21:29,250 --> 01:21:30,601 Moje łóżko. I jeszcze więcej książek. 1441 01:21:30,625 --> 01:21:32,582 Zupełnie ci odpaliło! 1442 01:21:32,583 --> 01:21:34,457 Wspaniałe. Po prostu wspaniałe! 1443 01:21:35,292 --> 01:21:37,249 Jeszcze mój gabinet ci pokażę. Chodź. 1444 01:21:37,500 --> 01:21:38,707 Podejdź. 1445 01:21:42,542 --> 01:21:44,541 Tak się cieszę, że cię znowu widzę. 1446 01:21:53,500 --> 01:21:54,999 Mój telefon. 1447 01:21:55,833 --> 01:21:56,875 Czekaj. 1448 01:21:57,708 --> 01:21:59,457 Sylvain. Muszę odebrać. 1449 01:22:00,792 --> 01:22:03,332 Cześć. Tak... Nie. 1450 01:22:04,667 --> 01:22:05,708 Nie! 1451 01:22:06,625 --> 01:22:09,832 Sprawdzę, co zapisałam w komputerze. 1452 01:22:30,417 --> 01:22:32,499 - Co tu robisz? - Nie do wiary! 1453 01:22:32,875 --> 01:22:35,166 Mój gabinet jest tam. 1454 01:22:35,917 --> 01:22:37,249 Nie miałam pojęcia. 1455 01:22:37,250 --> 01:22:38,582 - W porządku? - A u ciebie? 1456 01:22:38,583 --> 01:22:40,791 - Tak. - Na pewno? Wszystko gra? 1457 01:22:41,625 --> 01:22:42,667 Tak. 1458 01:22:42,792 --> 01:22:46,416 No... Chińczycy mocno dają się nam we znaki. 1459 01:22:46,750 --> 01:22:48,499 - Tak? - Tracimy punkty. 1460 01:22:48,500 --> 01:22:53,916 Ale na szczęście francuskie stopy aluminium są wciąż najlepsze. 1461 01:22:54,333 --> 01:22:55,707 Jak tam Léa? 1462 01:22:55,708 --> 01:22:58,291 Wydaje nową książkę, wiesz? 1463 01:22:58,708 --> 01:23:03,374 Sesje fotograficzne, wywiady, nowe mieszkanie, jest zawalona robotą. 1464 01:23:03,750 --> 01:23:08,332 Zostawiła mi dużo wiadomości. Niestety miałam za dużo zajęć... 1465 01:23:08,708 --> 01:23:09,874 Ona też jest zajęta? 1466 01:23:09,958 --> 01:23:13,166 - Nie znam już jej grafiku. - Serio? 1467 01:23:14,000 --> 01:23:16,457 - Nie przeszkadza ci to? - Co zrobić? 1468 01:23:16,875 --> 01:23:20,374 Wy, kobiety, musicie ciągle coś zmieniać. 1469 01:23:20,792 --> 01:23:22,541 Przedtem nie było nam dobrze? 1470 01:23:22,542 --> 01:23:23,916 Ale na pewno czujesz dumę. 1471 01:23:24,667 --> 01:23:28,541 No pewnie. Ale też odstawienie na boczny tor. 1472 01:23:28,833 --> 01:23:30,582 Ona kiedyś mnie słuchała. 1473 01:23:30,917 --> 01:23:32,457 Wiem, to nie jest łatwe. 1474 01:23:32,458 --> 01:23:33,624 Nie jest. 1475 01:23:33,708 --> 01:23:34,750 Ani trochę. 1476 01:23:36,417 --> 01:23:40,624 Czuję się od niej gorszy. Dlatego nie dostałem tamtego awansu. 1477 01:23:41,000 --> 01:23:43,916 Odbijesz to sobie. Masz łeb na karku. 1478 01:23:44,750 --> 01:23:45,792 Nie mam wyboru. 1479 01:23:46,417 --> 01:23:48,124 W mojej branży człowiek 1480 01:23:48,500 --> 01:23:51,499 musi być skupiony i mieć się na baczności. 1481 01:23:51,875 --> 01:23:53,707 Chińczycy na nas dybią. 1482 01:23:54,417 --> 01:23:57,124 Mamy problem. Ale dobrze, że tu jesteśmy. 1483 01:23:57,500 --> 01:23:59,749 Tego mi brakuje najbardziej. 1484 01:24:00,583 --> 01:24:02,124 - Czego? - Ciebie. 1485 01:24:02,458 --> 01:24:06,916 Ciebie i twoich żartów, opowieści o Chińczykach... 1486 01:24:07,250 --> 01:24:08,707 Twojej obecności. 1487 01:24:09,958 --> 01:24:13,124 No to wpadnijcie do nas na kolację. Będzie nam miło. 1488 01:24:13,125 --> 01:24:14,749 Pewnie, czemu nie? 1489 01:24:15,083 --> 01:24:16,666 - No to się widzimy. - Dobra. 1490 01:24:16,958 --> 01:24:18,082 Muszę lecieć. 1491 01:24:18,375 --> 01:24:21,207 - Pa. - Puls już mi spada. 1492 01:24:21,500 --> 01:24:23,082 - Do zobaczenia wkrótce. - Cześć. 1493 01:24:23,083 --> 01:24:24,249 Szybkie kroki! 1494 01:24:27,000 --> 01:24:29,332 Po kiego grzyba ich zaprosiłem? 1495 01:24:30,167 --> 01:24:32,082 Super. Bardzo dawno nie widziałam Karine. 1496 01:24:32,917 --> 01:24:34,541 Bardzo się za nią stęskniłam. 1497 01:24:34,750 --> 01:24:35,832 Serio? 1498 01:24:37,167 --> 01:24:39,666 Mówi, że Francis ma bzika na punkcie gotowania. 1499 01:24:40,500 --> 01:24:43,374 Jeśli gotuje tak, jak rzeźbi, pochorujemy się! 1500 01:24:44,708 --> 01:24:47,166 A Karine, od kiedy zrozumiała, że nie umie pisać, 1501 01:24:47,250 --> 01:24:49,416 odwaliło na punkcie biegania. 1502 01:24:49,417 --> 01:24:51,624 Nieuprzejmie tak mówić. 1503 01:24:51,958 --> 01:24:53,916 No nie wiem... Może. 1504 01:24:56,250 --> 01:24:57,292 Oby nas nie słyszeli. 1505 01:25:01,208 --> 01:25:02,041 Cześć. 1506 01:25:02,042 --> 01:25:04,124 - Jak tam? - Gwiazda i jej mąż! 1507 01:25:04,375 --> 01:25:06,332 - Przestań. Marc. w porządku? - Świetnie. 1508 01:25:07,167 --> 01:25:08,208 - Cześć, jak wy? - Cześć. 1509 01:25:08,625 --> 01:25:10,707 - Dobrze? - Tak, świetnie. 1510 01:25:13,042 --> 01:25:14,541 Dobrze wyglądasz. 1511 01:25:14,875 --> 01:25:17,499 Tak? To dzięki bieganiu. 1512 01:25:17,792 --> 01:25:19,833 Dzisiaj zrobiłam 18 kilosów w godzinę i 22 minuty. 1513 01:25:20,083 --> 01:25:21,125 Ładnie! 1514 01:25:21,208 --> 01:25:22,916 A ja szybciej. 1515 01:25:23,292 --> 01:25:24,041 - Serio? - Godzina 20. 1516 01:25:24,125 --> 01:25:26,832 - Naprawdę? - Speedy Gonzales! 1517 01:25:27,083 --> 01:25:28,749 Tylko za bardzo nie schudnij. 1518 01:25:29,042 --> 01:25:31,874 Rzeźbię swoje ciało. Suszę je. 1519 01:25:32,250 --> 01:25:33,624 Ona się suszy. 1520 01:25:34,958 --> 01:25:36,000 A ja tyję! 1521 01:25:37,500 --> 01:25:39,541 Nie będziemy jedli w progu. 1522 01:25:39,875 --> 01:25:41,624 Wejdźcie. 1523 01:25:41,917 --> 01:25:43,082 W progu! 1524 01:25:43,292 --> 01:25:44,832 Zapraszamy. 1525 01:25:44,958 --> 01:25:47,874 Przyniosłem twój ulubiony deser. 1526 01:25:48,708 --> 01:25:50,707 - „Pływającą wyspę". - Pichcił go całe wieki. 1527 01:25:50,792 --> 01:25:52,916 Dzięki, ale już jej nie jem. 1528 01:25:53,208 --> 01:25:55,457 - Nie. - Czemu nie? 1529 01:25:55,833 --> 01:26:00,166 I tylko mi się zdawało, że mi smakuje. 1530 01:26:00,417 --> 01:26:02,457 Ale spróbuję. Wejdźcie. 1531 01:26:02,458 --> 01:26:04,874 Zmieniła się w jedną noc. 1532 01:26:04,958 --> 01:26:06,749 Karine też nic nie je. 1533 01:26:06,833 --> 01:26:09,541 Jem! Tylko, że dania wegetariańskie, 1534 01:26:10,375 --> 01:26:13,957 bez glutenu i laktozy. Ale wciąż mogę jeść wiele rzeczy. 1535 01:26:14,333 --> 01:26:15,999 Cykorię i wodę! 1536 01:26:17,083 --> 01:26:18,832 - Ale wielkie. - Widzisz? 1537 01:26:18,917 --> 01:26:21,332 Te pokoje, listwy. 1538 01:26:21,333 --> 01:26:22,375 To nie wszystko. 1539 01:26:22,875 --> 01:26:25,457 - W stylu Marii Antoniny! - No. 1540 01:26:25,875 --> 01:26:27,541 To jeszcze nic. 1541 01:26:28,917 --> 01:26:31,541 - Podać coś do picia? - Chętnie. 1542 01:26:32,375 --> 01:26:33,417 Na co masz ochotę? 1543 01:26:34,125 --> 01:26:36,874 Dla mnie ukraińska wódka. 1544 01:26:37,167 --> 01:26:38,332 Ukraińska... 1545 01:26:38,333 --> 01:26:41,499 Z gniecionymi malinami. Wcinam teraz czerwone owoce. 1546 01:26:41,833 --> 01:26:44,791 Zobaczę, czy mamy. Dla ciebie woda i nasionka? 1547 01:26:45,083 --> 01:26:47,874 Nie, kieliszek wina. 1548 01:26:47,875 --> 01:26:49,957 Dbam teraz o dietę. 1549 01:26:50,208 --> 01:26:52,166 Nie ma problemu. Francis. 1550 01:26:55,000 --> 01:26:56,499 Wstawię ją do lodówki. 1551 01:26:56,750 --> 01:26:58,082 Słusznie... 1552 01:26:58,375 --> 01:27:00,791 - Zaraz będę. - Trzeba ją schłodzić. 1553 01:27:04,750 --> 01:27:06,749 Jakoś tu bezosobowo. 1554 01:27:08,750 --> 01:27:10,291 - Proszę. - Nie za dużo. 1555 01:27:10,292 --> 01:27:11,874 - Kropelkę. - Dzięki. 1556 01:27:13,208 --> 01:27:14,726 Jestem po lekturze twojej nowej powieści. 1557 01:27:14,750 --> 01:27:16,207 Chciałam ci ją podarować. 1558 01:27:17,042 --> 01:27:21,624 Nie kupowałam. Wiedziałam, że ją nam dasz, więc ściągnęłam pirata. 1559 01:27:21,917 --> 01:27:24,124 - Ekstra! - I jak? 1560 01:27:24,958 --> 01:27:27,166 Znalazłam ją na stronie... Jak się nazywa ta strona? 1561 01:27:27,250 --> 01:27:29,666 Pytam o książkę. Podobała ci się? 1562 01:27:30,500 --> 01:27:31,624 Przepraszam. Ale palnęłam! 1563 01:27:32,458 --> 01:27:34,332 Mogę szczerze? 1564 01:27:35,292 --> 01:27:40,874 - Jasne. - Pierwsza była... wspaniała. 1565 01:27:41,708 --> 01:27:43,082 Ale ta... 1566 01:27:44,542 --> 01:27:47,082 Moim zdaniem jest mniej potężna. 1567 01:27:48,917 --> 01:27:50,582 Podobała mi się. 1568 01:27:51,000 --> 01:27:53,707 Patrzę teraz na świat oczami sportsmenki. 1569 01:27:54,167 --> 01:27:58,541 Nie dałaś z siebie wszystkiego. Znam cię. Zatrzymałaś się w połowie. 1570 01:27:59,167 --> 01:28:00,791 Jak możesz tak mówić? 1571 01:28:01,417 --> 01:28:04,041 Mówię, co czuję. 1572 01:28:07,708 --> 01:28:10,082 Jeśli wolne mi użyć metafory kulinarnej, 1573 01:28:10,167 --> 01:28:12,249 podzielam opinię Karine. 1574 01:28:13,083 --> 01:28:15,916 - Brakowało jej przypraw. - Bzdura. 1575 01:28:17,125 --> 01:28:19,416 Nie uważam, żebym oszukiwała. 1576 01:28:19,417 --> 01:28:21,749 Ciężko się przy niej na harowałam. 1577 01:28:21,833 --> 01:28:23,291 Mnie się bardzo podoba. 1578 01:28:23,292 --> 01:28:27,666 Tak, ale znani ludzie bez przerwy zasypują cię komplementami. 1579 01:28:27,958 --> 01:28:31,499 Ja nie mogę być hipokrytką. Nie jestem taka. 1580 01:28:31,833 --> 01:28:33,291 Wiem. 1581 01:28:34,625 --> 01:28:36,624 Ale przecież my się nie liczymy 1582 01:28:36,625 --> 01:28:39,207 Nie obchodzi cię nasze zdanie. 1583 01:28:39,583 --> 01:28:40,791 Obchodzi. Czemu tak mówisz? 1584 01:28:41,625 --> 01:28:44,041 Znakomicie sobie radzisz. 1585 01:28:44,125 --> 01:28:47,249 Jesteś pewna siebie. Osiągnęłaś sukces, nie? 1586 01:28:48,708 --> 01:28:50,374 Sukces... 1587 01:28:50,792 --> 01:28:52,332 Nie wiem. 1588 01:28:53,167 --> 01:28:54,457 Jestem szczęśliwa. Piszę 1589 01:28:54,542 --> 01:28:55,999 i lubię to robić. 1590 01:28:56,333 --> 01:28:58,125 Ale pracując w sklepie też byłam szczęśliwa. 1591 01:28:59,917 --> 01:29:02,041 Zmienił się kontekst, to wszystko. 1592 01:29:02,292 --> 01:29:04,791 I to jak się zmienił! 1593 01:29:05,625 --> 01:29:09,666 Nie mów, że nie wiesz, co to sukces, w takim miejscu. 1594 01:29:09,750 --> 01:29:10,792 Fakt, ładnie tutaj. 1595 01:29:11,833 --> 01:29:13,499 - Tak. - Bardzo ładnie. 1596 01:29:14,375 --> 01:29:15,457 No. 1597 01:29:17,875 --> 01:29:21,082 Wiesz co, teraz robię to samo, co ty. 1598 01:29:22,417 --> 01:29:25,041 Codziennie próbuję coś stworzyć, mam obsesję na tym punkcie. 1599 01:29:27,542 --> 01:29:30,457 Rozważałem upieczenie papryki z ananasem. 1600 01:29:30,792 --> 01:29:33,082 Gotuję sos Bolognaise, nową wersję. 1601 01:29:33,917 --> 01:29:35,582 Dość o twoim kucharzeniu. 1602 01:29:36,417 --> 01:29:39,207 Papryka jest smaczna. Za rzadko ją jemy. 1603 01:29:39,583 --> 01:29:41,124 To prawda. 1604 01:29:41,208 --> 01:29:43,624 - Skarbie, ty... - Co? 1605 01:29:44,458 --> 01:29:46,832 Ciągle biegasz. I gadasz o sporcie. 1606 01:29:47,667 --> 01:29:49,375 - Przepraszam, że też mam pasję. - Dobrze. 1607 01:29:50,000 --> 01:29:52,457 Chcę w ten sposób coś osiągnąć. 1608 01:29:54,333 --> 01:29:55,874 Oprowadź mnie, Marc. 1609 01:29:57,292 --> 01:30:00,707 Dwoje nietwórczych prostaczków. 1610 01:30:00,792 --> 01:30:03,207 Dobrze, oprowadzę cię, ale... 1611 01:30:03,208 --> 01:30:04,541 bez biegania! 1612 01:30:09,958 --> 01:30:12,707 To jest nasz pokój. 1613 01:30:12,958 --> 01:30:14,207 Ach tak. 1614 01:30:14,542 --> 01:30:16,624 Jeszcze się do końca nie wprowadziliśmy... 1615 01:30:19,250 --> 01:30:20,791 - Wolałem stare mieszkanie. - Serio? 1616 01:30:21,625 --> 01:30:23,207 Tu jest ładnie... 1617 01:30:24,625 --> 01:30:25,833 Ale nie czuję się jak w domu. 1618 01:30:29,292 --> 01:30:31,207 To jej gabinet. 1619 01:30:34,042 --> 01:30:35,582 - Duży, co? - No. 1620 01:30:39,417 --> 01:30:42,541 Zobacz pierwszą łazienkę. Nieziemska. 1621 01:30:48,375 --> 01:30:50,499 I jak, podobało się? 1622 01:30:51,083 --> 01:30:53,624 - Jest... wielkie. - Prawda? 1623 01:30:53,708 --> 01:30:54,874 Mam sporo pomysłów 1624 01:30:54,958 --> 01:30:58,791 w kwestii wystroju wnętrz, ale nie umiem się zdecydować. 1625 01:30:58,792 --> 01:31:01,457 No więc... Zresztą mnie znacie. 1626 01:31:02,792 --> 01:31:04,749 Cóż, brawo. 1627 01:31:07,083 --> 01:31:09,332 Brawo. Poważnie. 1628 01:31:10,792 --> 01:31:13,416 Dokonałaś czegoś niebywałego. 1629 01:31:14,750 --> 01:31:17,124 Zupełnie nas zaszokowałaś. 1630 01:31:17,458 --> 01:31:19,207 Z pewnością zaskoczyła. 1631 01:31:20,542 --> 01:31:23,499 Dzięki. Bardzo miło to słyszeć. 1632 01:31:23,917 --> 01:31:26,416 Nie sadziłam, że to w tobie siedzi. 1633 01:31:27,250 --> 01:31:28,416 Taki talent, 1634 01:31:28,500 --> 01:31:30,041 te wszystkie projekty, 1635 01:31:30,375 --> 01:31:31,457 ten sukces. 1636 01:31:32,792 --> 01:31:33,791 Dziękuję, Karine. 1637 01:31:33,792 --> 01:31:35,499 Nie spodziewałam się... 1638 01:31:36,333 --> 01:31:38,832 Lubiłam cię, kiedy byłaś... 1639 01:31:39,667 --> 01:31:42,041 taka jak my, kiedy byłaś nikim. 1640 01:31:42,875 --> 01:31:45,166 Chciałam chronić moją małą Lée. 1641 01:31:46,500 --> 01:31:50,166 Czułam się jak twoja starsza siostra. A teraz, mówiąc szczerze, 1642 01:31:52,000 --> 01:31:53,332 do niczego się nie nadaję. 1643 01:31:54,667 --> 01:31:56,332 Co ty wygadujesz? 1644 01:31:56,417 --> 01:32:00,291 Nie czuję, żebym się zmieniła. Nadal chcę, żebyśmy się przyjaźniły. 1645 01:32:00,375 --> 01:32:03,957 Francis twierdzi, że każde z nas nie dostrzega czegoś oczywistego. 1646 01:32:04,208 --> 01:32:05,683 Moja ślepa plamka jest chyba wielka, 1647 01:32:05,708 --> 01:32:08,499 bo gdy czytam twoje książki, 1648 01:32:09,833 --> 01:32:13,707 nie dostrzegam w nich tego, co porusza miliony ludzi. 1649 01:32:15,042 --> 01:32:16,125 Przepraszam, starałam się. 1650 01:32:16,833 --> 01:32:20,166 Coś w nich musi być, w przeciwnym razie nikt by ich nie czytał. 1651 01:32:21,500 --> 01:32:23,166 Ale ja tego nie łapię. 1652 01:32:24,000 --> 01:32:25,124 Chyba po prostu... 1653 01:32:25,125 --> 01:32:27,582 jestem cholerną idiotką. 1654 01:32:28,917 --> 01:32:30,374 Nie jesteś. 1655 01:32:30,375 --> 01:32:33,624 Nie obchodzi mnie, czy podobała ci się moja książka. 1656 01:32:33,708 --> 01:32:35,082 To nieważne. 1657 01:32:37,417 --> 01:32:39,416 Rzuciłaś mnie na ziemie. 1658 01:32:40,250 --> 01:32:41,916 Tak, wygrałaś. 1659 01:32:42,750 --> 01:32:46,041 Co ty gadasz? W ogóle z tobą nie rywalizowałam. 1660 01:32:46,333 --> 01:32:48,124 Francis, wychodzimy. 1661 01:32:49,000 --> 01:32:51,207 Nie zostaniecie na kolację? 1662 01:32:52,042 --> 01:32:53,124 Nie, chce iść. 1663 01:32:53,375 --> 01:32:54,666 - Karine... - Dlaczego? 1664 01:32:54,750 --> 01:32:56,416 Bo nie potrafię. 1665 01:32:57,250 --> 01:33:00,041 Nie mogę wysłuchiwać twoich opowieści. 1666 01:33:00,458 --> 01:33:02,582 Słuchać, co ci się przytrafia. 1667 01:33:02,667 --> 01:33:04,332 To dla mnie za trudne. 1668 01:33:05,167 --> 01:33:07,041 - Po prostu nie. - Karine... 1669 01:33:07,458 --> 01:33:11,207 Nie miałaś prawa się tak nagle zmieniać, bez ostrzeżenia. 1670 01:33:12,042 --> 01:33:13,083 Myśl o innych. 1671 01:33:14,417 --> 01:33:15,916 Myśl o innych? 1672 01:33:18,250 --> 01:33:19,957 Karine, ja się nie zmieniłam. 1673 01:33:21,792 --> 01:33:23,957 Za to ty tak. Nie próbowałam z tobą wygrać. 1674 01:33:24,792 --> 01:33:27,457 Siedź sobie w swojej ślepej plamce. 1675 01:33:28,292 --> 01:33:29,333 Nie umiem ci pomóc. 1676 01:33:30,167 --> 01:33:31,291 Francis, chodź. 1677 01:33:32,625 --> 01:33:33,749 Karine... 1678 01:33:34,042 --> 01:33:35,207 Francis... 1679 01:33:37,167 --> 01:33:38,374 Karine, na pewno? 1680 01:33:40,208 --> 01:33:42,124 Życzę ci wszystkiego najlepszego. 1681 01:33:44,958 --> 01:33:46,832 Miłego wieczoru. 1682 01:33:51,208 --> 01:33:53,207 Nie wiń jej. 1683 01:33:54,042 --> 01:33:56,041 Od kiedy zaczęłaś pisać, 1684 01:33:56,042 --> 01:33:58,291 ona niczego nie dostrzega, nawet mnie. 1685 01:33:59,125 --> 01:34:00,791 Wystrzeliłaś jak rakieta. 1686 01:34:01,750 --> 01:34:04,749 Też próbowaliśmy polecieć, ale nasza rakieta wybuchła w locie. 1687 01:34:10,083 --> 01:34:11,207 A w pływającej wyspie 1688 01:34:11,667 --> 01:34:13,999 trzeba dodać karmel do białek. 1689 01:34:14,250 --> 01:34:15,374 Ot i cała tajemnica. 1690 01:34:36,917 --> 01:34:37,958 Byłaś dla niej za ostra. 1691 01:34:38,333 --> 01:34:39,957 Nie, sprowokowała mnie. 1692 01:34:40,792 --> 01:34:42,666 Ale ty oczywiście niczego nie widzisz. 1693 01:34:42,667 --> 01:34:44,874 Nawet nie próbowała mnie zatrzymać. 1694 01:34:44,875 --> 01:34:47,749 Skarbie, poszłyście różnymi drogami. 1695 01:34:48,125 --> 01:34:50,166 Pogódź się z tym. Co ci tak zależy? 1696 01:34:50,167 --> 01:34:53,416 Co mi zależy?! A tobie nie zależy na niczym! 1697 01:34:54,250 --> 01:34:56,457 Jak ja w ogóle z tobą wytrzymuję? 1698 01:34:57,792 --> 01:35:00,832 To nieprawda. Zależy mi na tobie i na dzieciach. 1699 01:35:02,167 --> 01:35:03,208 Tak, przepraszam. 1700 01:35:04,000 --> 01:35:05,042 Dobrze? 1701 01:35:07,333 --> 01:35:08,375 Wybacz mi. 1702 01:35:16,417 --> 01:35:18,583 - Nie jesteś zmęczony, mój kotku? - Nie, jest dobrze. 1703 01:35:20,000 --> 01:35:21,124 Dzięki. 1704 01:35:25,500 --> 01:35:26,542 Chodź. 1705 01:35:38,167 --> 01:35:39,208 Cześć. 1706 01:35:53,708 --> 01:35:54,750 Dawaj! 1707 01:35:55,167 --> 01:35:58,291 Jesteś najlepsza! Tak trzymaj! 1708 01:35:58,542 --> 01:36:03,124 Moja ukochana! Moja najlepsza, moja Karine! 1709 01:36:03,958 --> 01:36:05,249 Najlepsza! 1710 01:36:06,083 --> 01:36:09,124 ...z wynikiem dwie godziny, 1711 01:36:09,125 --> 01:36:09,999 59 minut i 33 sekundy. 1712 01:36:10,083 --> 01:36:13,228 Cokolwiek robisz, uśmiechnij się. Bo już po wszystkim! 1713 01:36:15,708 --> 01:36:18,499 Nie wstydź się łez szczęścia, 1714 01:36:19,208 --> 01:36:21,124 łez zwycięstwa. 1715 01:36:22,750 --> 01:36:24,332 Chcę zaliczyć inne biegi. 1716 01:36:24,333 --> 01:36:27,124 Nic dziwnego. Byłaś niesamowita. 1717 01:36:27,375 --> 01:36:28,499 Czekaj. 1718 01:36:32,375 --> 01:36:34,791 Nie wierzę w ten twój czas. 1719 01:36:35,083 --> 01:36:39,166 Mój pierwszy maraton i brakuje mi tylko dwóch godzin 16 minut do rekordu świata. 1720 01:36:41,000 --> 01:36:42,457 To niebywałe! 1721 01:36:42,458 --> 01:36:44,207 Paniusia w błękicie. 1722 01:36:44,667 --> 01:36:46,416 Lée by to rozśmieszyło. 1723 01:36:48,292 --> 01:36:49,791 Wyślij jej zdjęcie. 1724 01:36:49,792 --> 01:36:51,082 No nie wiem. 1725 01:36:51,917 --> 01:36:52,958 Zobaczę. 1726 01:36:53,625 --> 01:36:55,666 Może za ostro ją potraktowałam. 1727 01:37:01,000 --> 01:37:02,166 Chyba mi jej brakuje. 1728 01:37:15,042 --> 01:37:17,499 Twoja ostatnia książka była wspaniała. 1729 01:37:17,750 --> 01:37:19,791 - Prawdziwy skarb. - Dziękuję. 1730 01:37:19,792 --> 01:37:21,832 - I znów tego dokonałaś. - Dzięki. 1731 01:37:22,083 --> 01:37:24,207 - Wiesz już, o czym będzie następna? - Wiem. 1732 01:37:24,458 --> 01:37:27,041 Nie przystajesz nawet na chwilę! Zdradzisz coś więcej? 1733 01:37:27,875 --> 01:37:30,457 Tak. Będzie o dwóch zaprzyjaźnionych parach. 1734 01:37:30,458 --> 01:37:33,999 Ich przyjaźń zmienia się, gdy jedna z kobiet zaczyna pisać... 1735 01:37:34,000 --> 01:37:36,082 Nie zdradzaj za wiele. 1736 01:37:36,458 --> 01:37:38,416 Właśnie miała nam powiedzieć! 1737 01:37:38,500 --> 01:37:40,457 Bardzo współczesna rzecz. Warto poczekać. 1738 01:37:41,292 --> 01:37:42,791 Ale nie wolno mi. 1739 01:37:42,875 --> 01:37:46,249 Pani Monteil, wpisze się pani do naszej księgi gości? 1740 01:37:47,083 --> 01:37:48,582 - Oczywiście. - Dziękuję. 1741 01:37:52,000 --> 01:37:53,042 Karta deserów! 1742 01:37:56,917 --> 01:37:58,791 Dla mnie ciasto czekoladowe. 1743 01:37:59,042 --> 01:38:02,374 Napoleonkę z zieloną herbatą matcha. Dziękuję. 1744 01:38:02,458 --> 01:38:04,791 - Dobrze. - Ja tylko kawę. 1745 01:38:05,167 --> 01:38:06,624 Dla mnie nic. 1746 01:38:06,833 --> 01:38:08,999 Dla mnie też. Jestem na diecie. 1747 01:38:09,250 --> 01:38:11,291 Ja też dziękuję. 1748 01:38:11,542 --> 01:38:13,291 Léo, napoleonkę? 1749 01:38:14,375 --> 01:38:17,166 Nie. Skoro nikt nie je deseru, ja też spasuję. 1750 01:38:17,250 --> 01:38:20,249 - Towarzyszyć ci? - Nie. 1751 01:38:20,583 --> 01:38:22,582 - Zamów deser. - Nie, dzięki. 1752 01:38:22,667 --> 01:38:26,499 Serio... Nie chcę. Dzięki. 1753 01:38:26,750 --> 01:38:28,499 - Więcej wina? - O tak. 1754 01:38:32,958 --> 01:38:36,749 To samo? Poprosimy to samo, co poprzednio. 1755 01:38:50,083 --> 01:38:52,457 - Zdrowie Léi. - Za nowa książkę. 1756 01:38:59,375 --> 01:39:01,082 Zdrowie. Dzięki. 128033

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.