Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:02,423 --> 00:00:06,093
::Project HAVEN::
::prezentuje::
2
00:00:11,766 --> 00:00:17,355
Z PAMIĘTNIKA POŁOŻNEJ
sezon IV, odcinek IV
3
00:00:17,396 --> 00:00:20,983
Tłumaczenie: titi
4
00:00:34,539 --> 00:00:37,708
Dni w Poplar miały ustalony rytm:
5
00:00:37,792 --> 00:00:41,712
kościół w niedziele,
przychodnia we wtorki po południu,
6
00:00:41,796 --> 00:00:44,173
wypłata w piątki
7
00:00:44,215 --> 00:00:48,261
i dzieci rodzące się wcześnie,
późno i nieoczekiwanie.
8
00:00:48,302 --> 00:00:51,055
Nikt nie wątpił,
że się pojawią
9
00:00:51,138 --> 00:00:55,893
i dla niektórych będą powodem
i smutku, i radości.
10
00:00:57,478 --> 00:01:00,606
Nie wiem,
co z oddziałową Franklin.
11
00:01:00,648 --> 00:01:03,401
Przychodnia nie będzie czekać,
12
00:01:03,442 --> 00:01:08,155
bo ona pragnie przesunąć
swoje wystąpienie o kwadrans.
13
00:01:09,073 --> 00:01:10,741
Raz-dwa!
14
00:01:10,825 --> 00:01:14,495
Szkoda, że trzeba zawsze
sprzątać po klubie młodzieży.
15
00:01:14,537 --> 00:01:18,875
Dziś mamy zapisane
32 ciężarne i położnice,
16
00:01:18,916 --> 00:01:21,294
i 15 dzieci do szczepienia.
17
00:01:21,335 --> 00:01:25,840
Dlatego musisz sprężać się
tak jak my, położne.
18
00:01:25,923 --> 00:01:31,137
Wszystkie będą miały dość czasu
na rozmowę z położną lub lekarzem.
19
00:01:31,179 --> 00:01:32,805
Dość czasu?!
20
00:01:32,847 --> 00:01:35,808
Pilnuj tylko,
by się ustawiały w kolejce,
21
00:01:35,850 --> 00:01:39,437
personel medyczny zdecyduje,
co jest potrzebne.
22
00:01:42,023 --> 00:01:45,484
Jeśli szukasz popielniczki,
była innym pudle.
23
00:01:45,526 --> 00:01:49,322
Kto raz spotka siostrę Crane,
nigdy jej nie zapomni.
24
00:01:49,363 --> 00:01:51,616
Dziesięć lat byłam położną!
25
00:01:51,657 --> 00:01:56,495
Dobrze już! Mam wezwać
konną policję czy co?
26
00:01:56,537 --> 00:01:59,582
Siostro Mount,
przejmij listę Franklin.
27
00:01:59,624 --> 00:02:03,628
I pośpiesz się,
dziś nie możemy się obijać.
28
00:02:03,711 --> 00:02:06,214
Chodźcie, będziemy pierwsi!
29
00:02:06,631 --> 00:02:08,758
Dzień dobry paniom!
30
00:02:09,717 --> 00:02:11,427
Dzień dobry!
31
00:02:13,971 --> 00:02:18,100
Przez pół godziny rozmawiałem
z sekretarzem biskupa.
32
00:02:18,351 --> 00:02:20,478
Mów, nie daj się prosić!
33
00:02:20,561 --> 00:02:23,397
Czego chce biskup
od skromnego wikariusza?
34
00:02:23,481 --> 00:02:25,983
Podoba mu się widocznie
moja praca,
35
00:02:26,025 --> 00:02:28,194
bo chce się ze mną spotkać.
36
00:02:28,236 --> 00:02:32,448
Fantastycznie! Mamy jechać
do niego czy on przyjedzie?
37
00:02:32,532 --> 00:02:35,618
Mnie chyba też chce poznać?
38
00:02:35,660 --> 00:02:40,081
- W sumie to nie spytałem.
- Na pewno! Będę twoją żoną.
39
00:02:40,164 --> 00:02:45,211
Byłby niemądry, nie chcąc poznać
największego atutu owego wikariusza.
40
00:02:45,253 --> 00:02:49,006
Wracaj do telefonu
i powiedz mu to!
41
00:02:51,342 --> 00:02:55,054
Chodźmy.
Robi się późno.
42
00:02:55,137 --> 00:02:57,348
Cholernie drze mnie w krzyżu,
43
00:02:57,390 --> 00:03:00,935
a położna twierdzi,
że to jeszcze nie poród!
44
00:03:02,103 --> 00:03:05,398
Pani Colter!
Rozmawiałyśmy o tym.
45
00:03:05,439 --> 00:03:11,195
Nie straszymy mam opowieściami,
a już na pewno nie synową.
46
00:03:11,237 --> 00:03:16,242
Ma wierzyć w bajeczki
o "cudzie narodzin"?
47
00:03:16,284 --> 00:03:20,162
Więc radośnie
karmi ją pani horrorami?
48
00:03:22,540 --> 00:03:26,043
- Pani Bridget Cole?
- To ja.
49
00:03:35,928 --> 00:03:39,056
Na wieży kościoła
jest niezawodny zegar.
50
00:03:39,140 --> 00:03:44,103
- Reguluj według niego zegarek.
- Przepraszam, siostro.
51
00:03:44,145 --> 00:03:45,980
To nie wystarczy!
52
00:03:46,063 --> 00:03:49,859
Jako oddziałowa powinnaś
świecić przykładem.
53
00:03:49,901 --> 00:03:51,944
Ogarnij się!
54
00:03:53,321 --> 00:03:58,451
Czasem myślę, że w głowie
masz tyleż falbanek, co na czepku!
55
00:04:00,995 --> 00:04:05,666
Król Henryk VIII
sześć żon miał sobie wziąć:
56
00:04:05,750 --> 00:04:07,960
jedna zmarła, jedna przeżyła,
57
00:04:08,002 --> 00:04:12,048
z dwiema się rozwiódł,
a dwie kazał ściąć.
58
00:04:12,089 --> 00:04:18,304
Biedna Anne Boleyn była pierwszą,
której głowę ścięto ostrym mieczem.
59
00:04:18,429 --> 00:04:22,266
Mocny zamach
i spadła z jej karku!
60
00:04:22,308 --> 00:04:25,895
Co siostra wyprawia?!
To pięciolatki!
61
00:04:26,938 --> 00:04:28,940
Co się stało, pani Bowe?
62
00:04:29,023 --> 00:04:31,567
Opowiada im o okropnościach!
63
00:04:31,609 --> 00:04:34,695
Za Boga mi dziś nie zaśnie.
64
00:04:34,779 --> 00:04:38,950
Pielęgnuję tylko naszych
nieopierzonych historyków.
65
00:04:39,283 --> 00:04:40,993
Wiem, siostro.
66
00:04:41,035 --> 00:04:45,706
Ale może pomogłaby mi
siostra zwijać bandaże?
67
00:04:50,419 --> 00:04:54,757
Dość wysoka ciąża
jak na pierwszą wizytę, pani Cole.
68
00:04:54,799 --> 00:04:57,760
Nie miałam czasu,
dużo pracowałam.
69
00:04:57,802 --> 00:04:59,929
I jestem panną, nie panią.
70
00:05:01,722 --> 00:05:05,560
Czy jestem przez to
nikczemną kobietą?
71
00:05:05,893 --> 00:05:09,021
Jesteś przyszłą matką,
a ja położną.
72
00:05:09,063 --> 00:05:13,317
Pomińmy więc
kwestię nikczemności.
73
00:05:13,401 --> 00:05:16,404
Najpierw zrobimy
wywiad medyczny
74
00:05:16,487 --> 00:05:20,032
i sprawdzimy twoją wagę,
ciśnienie i rytm serca dziecka.
75
00:05:20,074 --> 00:05:23,578
Potem dr Turner
pobierze próbkę krwi.
76
00:05:24,453 --> 00:05:26,163
Podawać!
77
00:05:26,372 --> 00:05:29,208
POWROŹNICTWO
Robbins&Synowie
78
00:05:35,590 --> 00:05:38,885
Mamy zamówienie z Billingham
na sznur potrójny,
79
00:05:38,926 --> 00:05:42,388
a Reeks chce 18-zwojową linę.
80
00:05:42,430 --> 00:05:45,308
- To mi się podoba.
- No nie?
81
00:05:45,349 --> 00:05:49,103
Czeka nas najlepszy sezon
od wielu lat.
82
00:05:49,187 --> 00:05:54,609
To ważne dla taty, widzieć,
że interes rozkwita i żywi nas.
83
00:05:55,610 --> 00:05:58,613
To naprawę bardzo ważne,
84
00:05:58,696 --> 00:06:03,075
że jest ktoś, kto pójdzie
w jego i moje ślady.
85
00:06:04,535 --> 00:06:07,455
Myślałam, że pani nie ma,
pani Robbins.
86
00:06:07,538 --> 00:06:10,708
Przepraszam, zagapiłam się.
87
00:06:10,791 --> 00:06:14,962
- To mój mąż, Frank.
- Bardzo mi miło.
88
00:06:16,130 --> 00:06:17,840
Wszystko w porządku?
89
00:06:17,882 --> 00:06:21,511
To rutynowa wizyta.
Sprawdzam, czy wszystko gotowe.
90
00:06:21,594 --> 00:06:26,307
Gotowe? Nakupiła i nadziergała tyle,
że ubrałby w to załogę statku.
91
00:06:26,390 --> 00:06:28,726
Nie ma to jak
być przygotowanym.
92
00:06:28,809 --> 00:06:30,645
Na razie.
93
00:06:32,396 --> 00:06:35,775
To chyba największy pracuś
w Poplar.
94
00:06:35,816 --> 00:06:39,987
Tylko żeby na pewno
był chłopak, siostro.
95
00:06:44,825 --> 00:06:46,911
Na zaproszeniu piszesz:
96
00:06:46,953 --> 00:06:51,123
"Wielce Wielebny Pan Billy Smith,
Biskup czegoś tam".
97
00:06:51,165 --> 00:06:56,170
Bezpośrednio zwracasz się do niego
"biskupie" lub "księże biskupie".
98
00:06:56,254 --> 00:07:00,925
Chciałam nazywać go
jego eminencją. Źle?
99
00:07:01,008 --> 00:07:02,510
Mów, Babs!
100
00:07:02,593 --> 00:07:06,556
"Wasza eminencja" mówimy
do arcybiskupów; żadnego nie znam.
101
00:07:06,597 --> 00:07:09,892
Parafia ojca była
w slumsach Liverpoolu.
102
00:07:09,934 --> 00:07:13,354
Na 21 urodziny
chrzestna pozwoliła mi wybrać
103
00:07:13,437 --> 00:07:17,775
pomiędzy wakacjami w Portofino
a kursem dla gospodyń domowych.
104
00:07:17,859 --> 00:07:19,944
Żałuję, że nie wybrałam
tego drugiego.
105
00:07:20,027 --> 00:07:23,990
W życiu nie byłam za granicą.
Na pewno wybrałabym Portofino.
106
00:07:24,031 --> 00:07:27,285
Nie podobałoby ci się.
Nie sprzedają oranżadki.
107
00:07:28,119 --> 00:07:31,831
Szczerze to nie wiem,
czym tak się przejmujesz.
108
00:07:31,873 --> 00:07:34,000
Na pewno obowiązuje
zwykła etykieta:
109
00:07:34,041 --> 00:07:38,296
nie mówić z pełną buzią, zwłaszcza
o polityce, pieniądzach i religii.
110
00:07:38,379 --> 00:07:41,632
Jak mam nie mówić
o religii z biskupem?
111
00:07:41,716 --> 00:07:44,802
Sporządź listę
ciekawych tematów,
112
00:07:44,886 --> 00:07:48,181
jak pogoda
czy wydarzenia w Somalilandzie.
113
00:07:48,222 --> 00:07:50,266
Czemu w Somalilandzie?
114
00:07:50,308 --> 00:07:55,062
Mówi się o tym. A duchowni
uwielbiają wieści z Afryki.
115
00:07:57,565 --> 00:07:59,734
Muszę się jeszcze napić.
116
00:08:15,666 --> 00:08:18,753
- Cześć, kotku.
- Jak leci, Brenda?
117
00:08:19,086 --> 00:08:21,172
Wchodzę, a ty?
118
00:08:40,608 --> 00:08:42,693
Jestem siostra Winifred...
119
00:08:42,777 --> 00:08:47,490
Nikt tu raczej
nie szuka zbawienia, dziękuję.
120
00:08:47,532 --> 00:08:51,744
Nie, jestem położną.
Przyszłam do panny Cole.
121
00:08:51,786 --> 00:08:56,624
Do Bridget!
Proszę za mną, na górę.
122
00:08:59,544 --> 00:09:02,046
Wygląda, że wszystko jest.
123
00:09:02,129 --> 00:09:04,340
Na pewno o czymś zapomniałam.
124
00:09:04,382 --> 00:09:06,801
A ty dokąd?!
125
00:09:06,884 --> 00:09:09,637
Nie zawsze jest tak źle.
126
00:09:12,640 --> 00:09:17,311
Pamięta siostra, co mówiła?
Że pomijamy kwestię nikczemności?
127
00:09:21,816 --> 00:09:24,652
Wrócisz do zawodu,
gdy urodzisz?
128
00:09:24,735 --> 00:09:26,863
Wcale nie odeszłam.
129
00:09:26,904 --> 00:09:30,741
Nie robię pełnych numerów.
130
00:09:30,825 --> 00:09:32,910
Nie mogę stracić dochodu.
131
00:09:33,744 --> 00:09:36,247
Tak tylko myślę...
132
00:09:36,581 --> 00:09:41,002
Uważasz, że to dobre miejsce,
by wychowywać dziecko?
133
00:09:42,420 --> 00:09:46,215
To mój dom i rodzina.
134
00:09:46,257 --> 00:09:50,511
Nigdy nie zabraknie mu miłości,
czy nie to jest najważniejsze?
135
00:09:51,929 --> 00:09:53,347
Dora!
136
00:09:56,809 --> 00:10:00,188
Dora, nie chodź po szkle
na bosaka!
137
00:10:00,271 --> 00:10:04,650
- Ja to rozbiłam?
- Nic się nie stało.
138
00:10:05,276 --> 00:10:06,819
A to kto?
139
00:10:06,861 --> 00:10:10,281
To siostra Winifred, położna.
140
00:10:10,364 --> 00:10:13,367
Sprawdza, czy wszystko gotowe
dla malucha.
141
00:10:13,451 --> 00:10:15,620
Powinnam obejrzeć tę ranę.
142
00:10:15,661 --> 00:10:17,830
Pokaż siostrze.
Jest z kliniki.
143
00:10:17,872 --> 00:10:21,334
Nie! Nie dam się
zamknąć konowałom!
144
00:10:21,417 --> 00:10:24,754
- Dora, nie świruj.
- Nie pójdę do szpitala!
145
00:10:24,795 --> 00:10:26,714
Tylko oczyszczę ranę.
146
00:10:26,797 --> 00:10:30,885
Jak mnie raz złapią,
nigdy już nie puszczą!
147
00:10:31,886 --> 00:10:35,223
Ja to zrobię, mi pozwoli.
148
00:10:38,226 --> 00:10:41,646
Może niech siostra już idzie.
Przepraszam.
149
00:10:41,729 --> 00:10:44,774
Nie uspokoi się,
póki siostra tu jest.
150
00:10:49,737 --> 00:10:51,155
Przepraszam!
151
00:10:52,114 --> 00:10:56,285
Kiedy jej odbija,
tylko ja umiem ją uspokoić.
152
00:10:56,327 --> 00:10:58,329
Nie ufa innym dziewczynom.
153
00:10:58,412 --> 00:11:01,082
Zawsze jest
taka zdezorientowana?
154
00:11:01,165 --> 00:11:03,209
Od czasu do czasu.
155
00:11:03,251 --> 00:11:05,670
Ale ostatnio
jest coraz gorzej.
156
00:11:05,753 --> 00:11:08,381
Te rany to tak zwane kilaki.
157
00:11:08,464 --> 00:11:11,884
- Dr Turner mógłby ją zbadać i...
- Nie.
158
00:11:11,926 --> 00:11:15,346
Słyszała siostra,
jak strasznie boi się lekarzy.
159
00:11:15,429 --> 00:11:17,181
Musi się leczyć.
160
00:11:17,265 --> 00:11:21,477
Myślę, że Dora ma
bardzo zaawansowaną kiłę.
161
00:11:23,104 --> 00:11:25,106
Wiedziałaś?
162
00:11:25,189 --> 00:11:28,568
Ma to od lat,
jeszcze zanim się poznałyśmy.
163
00:11:28,609 --> 00:11:33,114
- W ciąży nie możesz się nią zajmować.
- Poradzimy sobie.
164
00:11:33,155 --> 00:11:35,074
Pomagamy sobie nawzajem.
165
00:11:38,369 --> 00:11:42,123
Chyba jesteśmy gotowi.
Mam nadzieję.
166
00:11:42,164 --> 00:11:44,375
- O rany!
- Usiądź.
167
00:11:44,458 --> 00:11:47,503
Już wiem,
co twój mąż miał na myśli.
168
00:11:52,633 --> 00:11:56,721
A ten śliczny ciuszek?
Ty go zrobiłaś?
169
00:11:56,804 --> 00:11:59,599
Nie, to moja mama.
170
00:11:59,891 --> 00:12:03,394
Świętej pamięci.
Nosiłam go jako dziecko.
171
00:12:03,436 --> 00:12:05,605
Schowała to dla mnie...
172
00:12:05,646 --> 00:12:08,024
gdybym sama miała córkę.
173
00:12:08,065 --> 00:12:10,234
Nieważne, co mówi twój mąż.
174
00:12:10,318 --> 00:12:12,904
Przecież możesz
chcieć córeczki.
175
00:12:12,987 --> 00:12:16,741
Nieważne, co się urodzi,
byle zdrowe było.
176
00:12:17,241 --> 00:12:19,368
Tylko nie chcę zawieść Franka.
177
00:12:19,410 --> 00:12:23,539
Nie wierzę, żeby w razie czego
nie zaakceptował córki.
178
00:12:23,581 --> 00:12:27,251
Tak długo staraliśmy się
o dziecko.
179
00:12:29,003 --> 00:12:31,714
Myśleliśmy,
że nigdy się to nie stanie.
180
00:12:31,756 --> 00:12:35,718
Ale stało się
i to jest właśnie cudowne,
181
00:12:35,760 --> 00:12:39,555
że będzie chłopiec
lub dziewczynka. Prawda?
182
00:12:40,932 --> 00:12:43,309
Chciałam iść
do tego powroźnika
183
00:12:43,351 --> 00:12:46,479
i powiedzieć mu,
że to nie w porządku.
184
00:12:46,521 --> 00:12:48,481
Inna rzecz mieć nadzieję,
185
00:12:48,523 --> 00:12:51,984
a inna wciąż mleć o tym,
aż żona zaczyna się bać.
186
00:12:52,026 --> 00:12:57,031
Chłopiec czy dziewczynka -
płeć dawno już jest rozstrzygnięta.
187
00:12:57,114 --> 00:13:01,744
Też jestem zdumiona, że myślą,
że córki nie są równe synom.
188
00:13:01,786 --> 00:13:05,540
Bo nie są równe.
Są lepsze.
189
00:13:05,623 --> 00:13:09,043
A jeśli same dziewczynki
myślą, że są gorsze?
190
00:13:09,126 --> 00:13:13,631
Kobiety, u których dziś byłam,
tak tanio się sprzedają.
191
00:13:13,714 --> 00:13:16,133
Jakiż inny towar
mogą zaoferować, niż
192
00:13:16,217 --> 00:13:20,805
tak żyć w barłogu kazirodnego łoża,
gnić w sprośności,
193
00:13:20,888 --> 00:13:23,599
z śmietnika rozkosz chłeptać!
194
00:13:23,641 --> 00:13:28,020
Zastanawiam się niekiedy,
po co były dwie ostatnie wojny.
195
00:13:28,062 --> 00:13:32,692
Gdy świat staje w płomieniach,
ściągają kobiety do pracy,
196
00:13:32,733 --> 00:13:37,655
lecz gdy jest po wszystkim,
mamy wracać do garów i siedzieć cicho.
197
00:13:38,489 --> 00:13:42,451
Teraz jedną ręką
podtrzymując pupkę,
198
00:13:42,493 --> 00:13:45,997
zanurzamy naszego synka
lub córeczkę w kąpieli.
199
00:13:47,748 --> 00:13:51,502
Jeśli sprawdziłyście
temperaturę wody łokciem,
200
00:13:51,544 --> 00:13:55,423
dziecko nie przestraszy się
zmiany temperatury.
201
00:13:56,007 --> 00:13:58,759
- Pani Robbins?
- Przepraszam.
202
00:13:58,843 --> 00:14:03,347
Wiem, że to tylko lalka,
nie prawdziwe dziecko.
203
00:14:03,764 --> 00:14:06,809
Chyba ma pani
trochę dość, prawda?
204
00:14:06,851 --> 00:14:09,312
Hormony czasem są wredne.
205
00:14:09,353 --> 00:14:11,105
Siostro Gilbert!
206
00:14:13,232 --> 00:14:16,485
Pani Robbins powinna
usiąść i odpocząć.
207
00:14:18,029 --> 00:14:22,283
Pójdzie siostra ze mną
na wizytę domową?
208
00:14:22,325 --> 00:14:27,955
- Pewnie. O kogo chodzi?
- O Bridget Cole. Są wyniki jej badań.
209
00:14:28,789 --> 00:14:32,877
Powiedziałam doktorowi,
że źle ostatnio sypiasz.
210
00:14:32,960 --> 00:14:36,756
Jeśli dobrze pójdzie,
przepisze ci coś na uspokojenie.
211
00:14:36,797 --> 00:14:41,385
Musisz teraz odpoczywać
i niczym nie martwić.
212
00:14:41,469 --> 00:14:43,930
Nie zdziwię się, gdy wymyśli,
213
00:14:43,971 --> 00:14:47,266
że znajdzie sobie
jakąś małą w zamian.
214
00:14:47,308 --> 00:14:50,561
- O czym ty mówisz?!
- Dziewczynę na tyle młodą,
215
00:14:50,603 --> 00:14:55,942
by dała mu dwóch,
trzech, sześciu synów.
216
00:14:55,983 --> 00:14:59,362
Na pewno o niczym takim
nie pomyślał!
217
00:15:08,496 --> 00:15:12,583
Mówiłam, że Dora nie chce
widzieć się z lekarzem i już!
218
00:15:12,625 --> 00:15:15,711
Doktor nie przyszedł do Dory.
219
00:15:16,504 --> 00:15:19,549
Idź już, Dora. Spokojnie.
220
00:15:20,508 --> 00:15:23,845
Pobraliśmy ci krew
w przychodni, pamiętasz?
221
00:15:23,928 --> 00:15:28,766
Panno Cole, badania wykazały,
że jest pani zarażona kiłą.
222
00:15:29,517 --> 00:15:32,270
To niemożliwe. Jak niby?
223
00:15:32,353 --> 00:15:36,023
Nieleczona, może się bardzo źle
dla pani skończyć.
224
00:15:36,065 --> 00:15:40,361
Zabezpieczam się, podmywam się
wodą utlenioną po każdym kliencie.
225
00:15:40,444 --> 00:15:43,781
Irygacje są niewystarczające
przy tak poważnej infekcji.
226
00:15:43,865 --> 00:15:47,326
Kiła jest też groźna
dla życia dziecka.
227
00:15:47,368 --> 00:15:52,123
Musimy zawieźć cię na oddział;
dostaniesz serię zastrzyków penicyliny.
228
00:15:52,206 --> 00:15:58,421
Jeśli to wczesna faza choroby,
wciąż możesz jeszcze zarażać.
229
00:16:00,298 --> 00:16:02,425
O mój Boże!
230
00:16:10,308 --> 00:16:14,729
Dzień dobry, przyjechał pan
w sprawie żony?
231
00:16:14,812 --> 00:16:18,983
Nie.
Dziś są urodziny mego ojca.
232
00:16:19,066 --> 00:16:21,777
Przepraszam,
nie chciałam przeszkadzać.
233
00:16:21,819 --> 00:16:24,697
Nie, to żadna
prywatna uroczystość.
234
00:16:26,490 --> 00:16:29,118
Frank to był mój ojciec.
235
00:16:29,243 --> 00:16:33,247
A ci synowie to ja
i bracia, Bill i John.
236
00:16:36,000 --> 00:16:40,755
17 września 1939
łódź taty została storpedowana,
237
00:16:40,838 --> 00:16:43,049
a on poszedł z nią na dno.
238
00:16:44,175 --> 00:16:48,179
Wiosną 1945 roku
wylecieli w powietrze moi bracia.
239
00:16:48,262 --> 00:16:52,141
Byli na trałowcu
w Zatoce Biskajskiej.
240
00:16:52,183 --> 00:16:55,937
Zostały mi po nich trzy ordery
i rodzinny interes.
241
00:16:56,020 --> 00:16:59,440
To jest tak naprawdę
ich pomnik.
242
00:17:00,441 --> 00:17:03,569
Ale w ważniejsze dni
przyjeżdżam tutaj.
243
00:17:24,048 --> 00:17:27,718
Przyprowadzę tu syna,
gdy będzie większy.
244
00:17:32,723 --> 00:17:37,436
Możecie mieć chłopczyka,
ale równie dobrze - dziewczynkę.
245
00:17:37,478 --> 00:17:40,940
Pańska żona ani pan
nie macie na to wpływu.
246
00:17:40,982 --> 00:17:44,318
Obiecałem ojcu,
że mój syn przejmie interes.
247
00:17:44,402 --> 00:17:46,737
Muszę mieć syna.
248
00:17:59,333 --> 00:18:00,793
Cześć!
249
00:18:00,835 --> 00:18:06,174
Co będzie lepsze dla biskupa:
poczęstunek kontynentalny,
250
00:18:06,215 --> 00:18:07,758
czy lepiej tradycyjny?
251
00:18:07,842 --> 00:18:11,804
Tartinki, dżem, babeczki śmietankowe
i herbata Darjeeling?
252
00:18:11,846 --> 00:18:13,264
Mogę zapytać Barbarę.
253
00:18:13,347 --> 00:18:16,642
Wie chyba wszystko
o biskupach i etykiecie.
254
00:18:16,684 --> 00:18:21,981
Jej ojciec jest kanonikiem
ale tytularnym, nie honorowym.
255
00:18:22,023 --> 00:18:24,442
Wiedziałeś,
że są różne rodzaje?
256
00:18:24,483 --> 00:18:28,696
Gdy biskup przyjedzie,
po prostu się odpręż.
257
00:18:28,779 --> 00:18:31,574
Przyjeżdża głównie
porozmawiać ze mną.
258
00:18:31,616 --> 00:18:36,787
Czekają na mnie w komisji festynu
i mam ze 20 minut spóźnienia.
259
00:18:41,542 --> 00:18:43,961
ZAKAZ WSTĘPU
IZOLATKA
260
00:18:44,003 --> 00:18:49,175
Witamy w miejscowym Ritzu.
Pełna obsługa i zaopatrzenie.
261
00:18:50,134 --> 00:18:52,678
Rozpakuj się w spokoju.
262
00:18:56,140 --> 00:19:00,353
Niedługo wrócę
i dam ci pierwszy zastrzyk.
263
00:19:00,394 --> 00:19:03,272
Próbowałam
pozbyć się dziecka.
264
00:19:04,065 --> 00:19:05,900
Gin i gorące kąpiele.
265
00:19:05,942 --> 00:19:08,402
Dora mówiła,
że to zawsze działa.
266
00:19:08,986 --> 00:19:13,741
Zanim doszło do mnie, że nic z tego,
minęły ze cztery miesiące.
267
00:19:13,824 --> 00:19:17,119
Poszłam do akuszerki,
żeby coś zrobiła.
268
00:19:17,161 --> 00:19:20,706
Doszłam do drzwi,
ale dalej nie mogłam.
269
00:19:20,790 --> 00:19:22,750
Dlaczego?
270
00:19:22,834 --> 00:19:27,380
Pomyślałam: skoro tak strasznie
chce się narodzić,
271
00:19:27,421 --> 00:19:29,799
równie dobrze mogę je mieć...
272
00:19:30,758 --> 00:19:32,760
i kochać.
273
00:19:33,553 --> 00:19:36,472
Dać mu miłość,
której sama nie miałam.
274
00:19:38,766 --> 00:19:44,856
A teraz może
urodzić się chore.
275
00:19:44,897 --> 00:19:48,943
- Jak ja.
- Bridget, poddajesz się leczeniu.
276
00:19:48,985 --> 00:19:51,904
Możliwe,
że urodzi się zdrowe,
277
00:19:51,946 --> 00:19:55,324
a ty wydobrzejesz na tyle,
żeby się nim zająć.
278
00:19:55,908 --> 00:19:58,244
Jestem wdzięczna, siostro.
279
00:20:03,040 --> 00:20:08,421
Nie rozumiem dlaczego,
przy tak rozwiniętej medycynie,
280
00:20:08,462 --> 00:20:11,632
wciąż leczymy
takie kobiety z kiły.
281
00:20:11,674 --> 00:20:16,762
Głównie dlatego, że dziewczęta
nie każą klientom używać kondomów.
282
00:20:16,804 --> 00:20:21,350
Przecież to idiotyczne.
Nikt im tego nie wyjaśnił?
283
00:20:21,392 --> 00:20:25,354
Tak, kilka lat temu
sama próbowałam.
284
00:20:25,396 --> 00:20:29,734
Powiedziały, że klienci tego nie lubią
i na tym koniec.
285
00:20:29,817 --> 00:20:35,198
- Przecież klienci też ryzykują.
- Oczywiście.
286
00:20:35,239 --> 00:20:38,910
Oto ostatni raport
Komisji Zdrowia:
287
00:20:38,993 --> 00:20:43,206
odnotowano każdy przypadek
choroby wenerycznej.
288
00:20:43,789 --> 00:20:49,879
Chętnie kazałabym go przeczytać
każdemu mężczyźnie na Cable Street.
289
00:20:49,921 --> 00:20:55,635
Ale i tak by stwierdzili,
że to jak lizać miód przez słoik.
290
00:21:14,028 --> 00:21:16,989
Przejechałam dziś
ze 30 kilometrów.
291
00:21:17,031 --> 00:21:19,700
Zeszłam z roweru
jak John Wayne.
292
00:21:19,784 --> 00:21:22,954
Już myślałam, że zapomniałaś.
293
00:21:23,037 --> 00:21:27,917
Miałyśmy iść do pubu
na małego drinka.
294
00:21:28,000 --> 00:21:30,920
Raz-dwa, wyskakuj z uniformu.
295
00:21:30,962 --> 00:21:34,507
Jeśli będziesz grzeczna,
postawię ci lemoniadę.
296
00:21:38,052 --> 00:21:39,720
Sierżancie Noakes?
297
00:21:39,762 --> 00:21:44,517
Dobry wieczór. To prawda,
co mówią o patrzeniu na czajnik.
298
00:21:44,559 --> 00:21:48,062
- Co takiego?
- Że nigdy się nie zagotuje.
299
00:21:49,647 --> 00:21:53,359
Ile prostytutek mamy w Poplar?
300
00:21:54,902 --> 00:21:57,655
Cóż, dokładnie nie wiem.
301
00:21:58,739 --> 00:22:01,617
Szacuję, że jakichś...
302
00:22:02,326 --> 00:22:04,787
sześćset, może siedemset?
303
00:22:04,829 --> 00:22:07,665
Może mnie pan z nimi poznać?
304
00:22:09,542 --> 00:22:12,587
Co właściwie chcesz zrobić,
siostro?
305
00:22:12,670 --> 00:22:16,340
Mam nadzieję,
że uświadamiając te kobiety
306
00:22:16,424 --> 00:22:21,053
i zachęcając do używania kondomów,
pomożemy im się zabezpieczyć
307
00:22:21,095 --> 00:22:24,265
i nie będzie więcej takich
Bridget Coles.
308
00:22:24,348 --> 00:22:27,101
Mogę zwolnić się z komplety?
309
00:22:27,143 --> 00:22:30,771
- Chcesz zacząć już dziś?
- Tak, ale nie za późno.
310
00:22:30,855 --> 00:22:34,525
Sierżant Noakes radzi,
żeby unikać ich "godzin szczytu".
311
00:22:38,779 --> 00:22:42,909
Pan prowadzi, sierżancie.
Gdzie zaczniemy?
312
00:22:43,409 --> 00:22:45,494
Tędy, siostro.
313
00:22:45,536 --> 00:22:47,330
Będzie dobrze.
314
00:22:59,467 --> 00:23:02,720
Rozdajemy ulotki
o używaniu kondomów.
315
00:23:02,803 --> 00:23:04,222
No, dzięki.
316
00:23:08,392 --> 00:23:11,729
Rozdajemy ulotki
o używaniu kondomów,
317
00:23:11,771 --> 00:23:15,483
- chroniących przed chorobami...
- Wypad!
318
00:23:15,566 --> 00:23:20,821
Chcemy dać pani ulotki o używaniu
kondomów, chroniących przed...
319
00:23:20,863 --> 00:23:23,115
Chcesz, żebym robotę straciła?
320
00:23:23,157 --> 00:23:28,454
Pójdzie do innej, gdy zacznę
machać mu gumą przed nosem!
321
00:23:35,086 --> 00:23:37,129
Smoczuś?! Poważnie?
322
00:23:37,171 --> 00:23:39,465
Żona mówi do niego Smoczuś?
323
00:23:40,049 --> 00:23:43,094
Coraz bardziej lubię
naszego biskupa.
324
00:23:43,135 --> 00:23:46,931
To według taty,
który zna go ze słyszenia.
325
00:23:47,014 --> 00:23:51,769
Ale mówił, że biskup jest abstynentem
i to dość zagorzałym,
326
00:23:51,811 --> 00:23:54,063
więc nie pokazuj,
jak lubisz pić.
327
00:23:54,105 --> 00:23:57,567
- A jak lubię pić?
- Wiesz, o co mi chodzi.
328
00:23:57,608 --> 00:24:02,572
Zawsze zgadujemy z Patsy,
o której Bar Trixie będzie otwarty.
329
00:24:02,613 --> 00:24:08,286
- Tak to nazywacie? Bar Trixie?
- Przecież to tylko żarty!
330
00:24:17,211 --> 00:24:20,381
Nie schodzisz na podwieczorek?
331
00:24:22,466 --> 00:24:26,220
Z tego, co wiem,
będzie ciasto.
332
00:24:27,221 --> 00:24:30,975
Widziałam, jak maszerują
na wzór Amazonek,
333
00:24:31,017 --> 00:24:35,104
pod transparentami:
"Prawo głosu dla kobiet"!
334
00:24:35,146 --> 00:24:39,233
Mogłam do nich dołączyć,
choć sama nie jestem labourzystką.
335
00:24:45,072 --> 00:24:47,742
Jakaż ona tu młoda.
336
00:24:48,784 --> 00:24:51,287
Miałam wtedy 40 lat.
337
00:24:55,499 --> 00:24:58,419
Cóż to było za lato!
338
00:24:59,170 --> 00:25:01,631
Pamiętam, jak przyzwoite kobiety
339
00:25:01,672 --> 00:25:06,594
atakowały Galerię Serpentine
w dniu koronacji.
340
00:25:07,094 --> 00:25:08,930
Króla Jerzego!
341
00:25:11,849 --> 00:25:16,312
Niosłam swe posłannictwo,
gdzie mnie potrzebowano,
342
00:25:16,354 --> 00:25:21,150
wojując mieczem z chorobami
i zgniłą bestią nędzy.
343
00:25:24,028 --> 00:25:27,532
Byłam wtedy taka wydajna...
344
00:25:27,865 --> 00:25:33,287
zwinna...
jak jaskółka w locie.
345
00:25:34,705 --> 00:25:37,834
U szczytu swych możliwości.
346
00:25:42,129 --> 00:25:43,631
A teraz...
347
00:25:47,385 --> 00:25:52,014
Siostro, wciąż jesteś
ważną częścią Domu Nonnatusa.
348
00:25:52,056 --> 00:25:54,308
Nie.
Jestem reliktem,
349
00:25:54,392 --> 00:25:58,479
osobliwością i utrapieniem.
350
00:26:00,898 --> 00:26:04,151
W gazecie piszą,
że jesteśmy degeneratkami.
351
00:26:04,193 --> 00:26:07,238
Nazywają nas
pospolitymi prostytutkami.
352
00:26:10,575 --> 00:26:14,495
To wszystko sprawia,
że trzymamy się razem.
353
00:26:14,537 --> 00:26:17,957
Chcesz, żeby twoje dziecko
dorastało w takim środowisku?
354
00:26:17,999 --> 00:26:19,584
Nie bardzo.
355
00:26:19,667 --> 00:26:23,588
Ale wyobrażasz sobie mnie
codziennie w biurze?
356
00:26:23,629 --> 00:26:25,006
Albo jako kurę domową?
357
00:26:25,047 --> 00:26:28,426
Byłam w zeszłym tygodniu
w przemiłym domu samotnej matki.
358
00:26:28,467 --> 00:26:30,928
Znam te miejsca.
359
00:26:31,012 --> 00:26:35,057
Dormitoria, prace domowe,
dużo modlitw...
360
00:26:35,099 --> 00:26:37,226
Tam jest inaczej.
361
00:26:37,268 --> 00:26:39,604
Jedna z naszych położnych
tam pracuje
362
00:26:39,687 --> 00:26:43,232
i wynajduje młodym mamom
przeróżne okazje.
363
00:26:45,109 --> 00:26:47,820
Recepcjonistka się zgodziła.
364
00:26:48,446 --> 00:26:52,074
Dobrze, ale proszę
założyć ten fartuch,
365
00:26:52,116 --> 00:26:55,536
a przed wyjściem zdjąć go
i umyć ręce.
366
00:26:56,537 --> 00:27:01,042
Wszystkie za tobą tęsknimy,
zwłaszcza Dora.
367
00:27:07,882 --> 00:27:12,720
- Dora świruje, gdy cię nie ma.
- O czym ty mówisz?
368
00:27:12,803 --> 00:27:17,266
Ubieraj się a ja sprawdzę,
czy piguła nie wraca.
369
00:27:20,061 --> 00:27:26,150
Czy mój sekretarz mówił ci,
czemu chciałem się z tobą zobaczyć?
370
00:27:26,192 --> 00:27:30,238
Nie. Tylko, że jest biskup
zadowolony z mojej pracy.
371
00:27:30,321 --> 00:27:33,241
Nawet bardzo zadowolony.
372
00:27:33,324 --> 00:27:36,452
Wprowadzasz powiew świeżości
i dynamiczności,
373
00:27:36,494 --> 00:27:39,080
potrzebnych
we współczesnym kościele.
374
00:27:39,163 --> 00:27:40,498
Dziękuję, nie.
375
00:27:40,581 --> 00:27:45,253
Także, gdy dowiedziałem się,
że zwalnia się jedna z parafii...
376
00:27:45,336 --> 00:27:48,381
Nie od razu. Kierujący nią,
377
00:27:48,422 --> 00:27:53,052
mój stary przyjaciel,
idzie za rok na emeryturę.
378
00:27:53,094 --> 00:27:56,472
Pomyślałem,
że mógłbyś ją objąć.
379
00:27:57,557 --> 00:27:59,308
Rozumiem.
380
00:28:00,142 --> 00:28:01,769
O rany!
381
00:28:01,853 --> 00:28:04,856
Jestem zaszczycony, biskupie.
382
00:28:04,897 --> 00:28:06,566
To w St Anne,
383
00:28:06,607 --> 00:28:11,153
bardzo trudnej, ubogiej dzielnicy
w Newcastle.
384
00:28:11,863 --> 00:28:14,115
W Newcastle?
385
00:28:14,991 --> 00:28:20,329
Przepraszam, ale chcieliśmy
wychowywać nasze dzieci na wsi.
386
00:28:28,546 --> 00:28:31,716
Dorobię jeszcze herbaty.
387
00:28:31,799 --> 00:28:36,387
Sporo w tamtejszej parafii
przestępczości i nieszczęść,
388
00:28:36,470 --> 00:28:40,808
ale na pewno można też
znaleźć ludzi o złotych sercach.
389
00:28:45,563 --> 00:28:49,609
Pani Alice Ambrose
powiła zdrową dziewczynkę.
390
00:28:49,650 --> 00:28:53,154
Cudownie! Obawiam się,
że nie odpoczniesz.
391
00:28:53,237 --> 00:28:56,365
Właśnie był telefon.
Pani Colter rodzi.
392
00:28:56,407 --> 00:28:58,910
Dobra, to lecę.
393
00:28:59,577 --> 00:29:01,787
Możesz tam wysterylizować.
394
00:29:01,829 --> 00:29:06,751
Dzwoniła June Colter,
czy jej teściowa wciąż tam jest?
395
00:29:06,792 --> 00:29:09,170
Niestety, teściowa.
396
00:29:13,174 --> 00:29:18,346
Mówię tylko, że żadnemu z nas
nie wypada strofować biskupa.
397
00:29:18,429 --> 00:29:22,433
Chciał nas wysłać
do slumsów w Newcastle!
398
00:29:22,475 --> 00:29:25,728
Wspomniałam tylko,
że wolę coś mniej ambitnego.
399
00:29:25,770 --> 00:29:29,065
I do końca spotkania
byłaś wyraźnie wściekła.
400
00:29:29,106 --> 00:29:32,944
Więc mam być cicho, gdy mężczyźni
rozmawiają o ważnych rzeczach,
401
00:29:32,985 --> 00:29:36,364
w których ja
nie mam nic do gadania!
402
00:29:47,041 --> 00:29:48,209
Trixie!
403
00:29:50,461 --> 00:29:53,506
Rano byłem
u owdowiałego parafianina.
404
00:29:53,548 --> 00:29:57,385
Żona miała 21 lat
i ziarnicę złośliwą.
405
00:29:57,468 --> 00:29:59,846
Pytał, jaki jest Boży plan.
406
00:29:59,887 --> 00:30:03,683
Chciał zrozumieć,
po co w ogóle ma żyć.
407
00:30:04,559 --> 00:30:09,313
Według mnie na tym polega
życie dla Kościoła
408
00:30:09,355 --> 00:30:13,651
i dlatego pojadę tam, gdzie biskup
uważa, że będę przydatny.
409
00:30:13,734 --> 00:30:17,071
Rozumiem to. Naprawdę.
410
00:30:17,154 --> 00:30:22,451
Ale po czterech latach w Poplar
chciałam, by nasze dzieci wyrastały gdzieś,
411
00:30:22,493 --> 00:30:25,288
gdzie zamiast czynszówek
są drzewa.
412
00:30:26,831 --> 00:30:31,002
Gdy wyjdziesz za mnie,
poślubisz kościół.
413
00:30:31,085 --> 00:30:36,465
Szczerze: zastanawiałaś się,
czy będzie ci to odpowiadać?
414
00:30:36,591 --> 00:30:38,843
Nie myślałam o tym.
415
00:30:40,428 --> 00:30:42,054
A ty?
416
00:30:59,530 --> 00:31:01,365
Wszyscy się z ciebie śmieją.
417
00:31:08,289 --> 00:31:10,708
Odejdźcie! Z drogi!
418
00:31:11,501 --> 00:31:13,085
Rusz się!
Przesuniesz się?!
419
00:31:13,169 --> 00:31:16,088
Rusz się! Dora?
420
00:31:18,090 --> 00:31:20,635
To ja, cześć.
421
00:31:20,718 --> 00:31:22,220
Wszystko dobrze?
422
00:31:26,933 --> 00:31:28,768
Chodźmy na górę.
423
00:31:28,809 --> 00:31:30,311
Zabieram cię stąd.
424
00:31:30,353 --> 00:31:33,064
Wstydzilibyście się!
Z drogi!
425
00:32:49,140 --> 00:32:54,604
June, świetnie ci idzie,
tylko się rozluźnij.
426
00:32:54,645 --> 00:32:57,773
Mamy masę czasu,
nim maluszek się urodzi.
427
00:32:57,815 --> 00:33:03,529
Masę. Jeśli myślisz, że to poród,
to się mylisz, no nie, siostro?
428
00:33:03,571 --> 00:33:06,490
Możemy chwilkę porozmawiać?
429
00:33:09,744 --> 00:33:14,999
Odbierałam przeróżne porody,
standardowe i skomplikowane.
430
00:33:15,082 --> 00:33:18,628
Przyrównując pani
bogate doświadczenie,
431
00:33:18,669 --> 00:33:24,217
która z nas pomoże pani synowej
w jej pierwszym porodzie?
432
00:33:31,015 --> 00:33:32,975
Ciąża jest donoszona?
433
00:33:33,017 --> 00:33:35,520
Nie, dopiero ósmy miesiąc.
434
00:33:39,774 --> 00:33:43,694
Tędy.
Jest na górze.
435
00:33:51,702 --> 00:33:54,038
Bridget.
436
00:33:55,206 --> 00:33:58,709
Przepraszam, wróciłam
tylko dopilnować Dory.
437
00:33:58,751 --> 00:34:00,253
Zbadamy cię.
438
00:34:00,294 --> 00:34:03,089
Siostra Crane nam pomoże.
439
00:34:03,130 --> 00:34:08,970
- Jak często ma pani skurcze?
- Chyba, kurde, co chwilę.
440
00:34:28,656 --> 00:34:32,368
Rytm serca jest wyraźny.
Nogi do góry!
441
00:34:40,418 --> 00:34:43,796
Za późno, by wieźć ją
z powrotem na oddział.
442
00:34:43,838 --> 00:34:47,550
Tu odbierzemy poród,
Bridget.
443
00:34:48,009 --> 00:34:49,302
Opuść kolana.
444
00:34:49,343 --> 00:34:53,764
Nie dokończyła kuracji,
kiła wciąż może być zakaźna.
445
00:34:53,848 --> 00:34:55,474
Wezwać doktora Turnera?
446
00:34:56,017 --> 00:34:57,852
Strasznie bolą mnie plecy.
447
00:34:57,894 --> 00:35:01,731
Stań na czworaka,
to zmniejszy nacisk.
448
00:35:15,244 --> 00:35:17,997
Pomocy! Jest tu kto?!
449
00:35:18,039 --> 00:35:20,458
Potrzebna położna!
450
00:35:23,127 --> 00:35:25,713
Pomocy!
Potrzebna pomoc!
451
00:35:32,887 --> 00:35:35,515
- Pomocy!
- To mi się nazywa stukanie!
452
00:35:35,556 --> 00:35:36,766
Jest tu kto?
453
00:35:36,807 --> 00:35:40,394
Gdyby człowiek był
odźwiernym piekielnej bramy...
454
00:35:40,436 --> 00:35:43,022
- O co chodzi?
- To siostra!
455
00:35:44,023 --> 00:35:46,567
W taką noc się nie wychodzi.
456
00:35:46,609 --> 00:35:50,196
Proszę poprosić położną.
Błagam!
457
00:35:50,488 --> 00:35:53,741
To ogromnie niefortunne.
458
00:35:53,824 --> 00:35:56,869
Czemu nie skorzystałaś
z telefonu?
459
00:35:56,911 --> 00:35:59,413
Mąż pojechał z dziećmi
na Canvey Island,
460
00:35:59,455 --> 00:36:05,127
a telefon na końcu ulicy
jest zepsuty.
461
00:36:08,422 --> 00:36:11,717
Wszystko będzie dobrze,
kochaniutka.
462
00:36:11,759 --> 00:36:14,136
Wszystko się ułoży.
463
00:36:16,347 --> 00:36:19,183
Boję się, że nie.
464
00:36:19,267 --> 00:36:23,855
Przybiegłam, bo odeszły mi wody
i nie wyglądały dobrze.
465
00:36:23,938 --> 00:36:27,358
Były jakieś... zielonkawe.
466
00:36:30,444 --> 00:36:33,698
Dobrze zrobiłaś,
że przyszłaś po pomoc
467
00:36:33,739 --> 00:36:36,784
i zaraz ją otrzymasz.
468
00:36:39,620 --> 00:36:42,331
Potrzebuję
prawdziwej położnej!
469
00:36:42,790 --> 00:36:44,667
Wszystkie śpicie?
470
00:36:48,296 --> 00:36:51,507
Czy nikt do nas nie zejdzie?
471
00:36:52,133 --> 00:36:55,136
Potrzebujemy tu pomocy!
472
00:37:06,105 --> 00:37:09,358
- Chodź ze mną.
- Dokąd?!
473
00:37:09,400 --> 00:37:14,822
W bezpieczne miejsce,
gdzie się tobą zajmą.
474
00:37:26,709 --> 00:37:29,962
- Oddychaj.
- Nigdy nie wyjdzie!
475
00:37:30,004 --> 00:37:31,839
Widzę już główkę.
476
00:37:31,881 --> 00:37:35,885
Teraz delikatnie,
powoli przyj.
477
00:37:35,927 --> 00:37:38,596
I zaraz będzie po wszystkim.
478
00:37:40,681 --> 00:37:45,770
Teraz nie przyj.
Pokaż, jak zdmuchujesz świeczki.
479
00:37:46,604 --> 00:37:48,189
Urodziła się główka.
480
00:37:49,857 --> 00:37:53,778
I ramionka. Już prawie!
481
00:37:59,784 --> 00:38:01,744
Świetnie!
482
00:38:02,453 --> 00:38:06,165
- Moje dziecko.
- Oto i ona.
483
00:38:06,457 --> 00:38:09,710
Masz córeczkę, Bridget.
484
00:38:09,794 --> 00:38:12,755
Musimy ją zbadać i umyć.
485
00:38:16,050 --> 00:38:18,261
Dr Turner już jedzie.
486
00:38:26,269 --> 00:38:29,522
Na pewno dobrze idziemy?
487
00:38:30,356 --> 00:38:36,529
Musisz kierować się słowami
Lao-tsy, chińskiego filozofa.
488
00:38:36,696 --> 00:38:40,825
Powiedział,
że tysiącmilowa podróż
489
00:38:40,867 --> 00:38:43,703
zaczyna się od jednego kroku.
490
00:38:43,744 --> 00:38:47,582
To Poplar,
nie jakieś zasrane Chiny!
491
00:38:47,623 --> 00:38:49,333
W rzeczy samej.
492
00:38:53,004 --> 00:38:58,050
Z radością informuję, że June Colter
urodziła dużą, słodką córeczkę
493
00:38:58,092 --> 00:39:00,469
bez żadnych komplikacji.
494
00:39:00,511 --> 00:39:06,184
Świetnie, dwie jednego dnia!
A jak tam jej teściowa?
495
00:39:06,225 --> 00:39:10,521
Starałam się być zdecydowana
i chyba podziałało.
496
00:39:10,563 --> 00:39:14,567
Dzwonił pan Robbins,
że żona zaczyna rodzić,
497
00:39:14,609 --> 00:39:17,945
ale ty od rana
jesteś na nogach.
498
00:39:18,029 --> 00:39:21,949
Powiadom Trixie.
Może już przejąć dyżur.
499
00:39:35,213 --> 00:39:37,173
Pobudka!
500
00:39:37,632 --> 00:39:39,634
Trixie?
501
00:40:00,238 --> 00:40:02,823
Wezmę to zgłoszenie za ciebie.
502
00:40:08,162 --> 00:40:09,914
Ostrożnie.
503
00:40:09,997 --> 00:40:13,167
Potrzebujemy pomocy!
504
00:40:13,251 --> 00:40:16,963
Siostro! Co się stało?
505
00:40:17,338 --> 00:40:21,926
Pani Bowe pojawiła się
w Domu Nonnatusa.
506
00:40:22,009 --> 00:40:23,886
Odeszły jej wody.
507
00:40:23,928 --> 00:40:28,015
Coś było...
Wie, że coś było nie tak.
508
00:40:28,057 --> 00:40:31,394
Obie zrobiłyście dobrze.
509
00:40:31,435 --> 00:40:33,938
Doktora akurat nie ma,
510
00:40:34,772 --> 00:40:40,319
ale rozbierzemy panią Bowe
z mokrych ubrań i coś wymyślimy.
511
00:41:02,675 --> 00:41:05,303
Rytm serca dziecka
jest zbyt wolny.
512
00:41:05,344 --> 00:41:08,389
Sprawdzę rozwarcie.
513
00:41:08,472 --> 00:41:12,414
Obawiam się, że musisz
szybko urodzić tutaj.
514
00:41:12,415 --> 00:41:13,393
Nie!
515
00:41:16,397 --> 00:41:19,525
Szczęście nam sprzyjało.
516
00:41:20,651 --> 00:41:23,613
Pani Turner
odebrała więcej porodów,
517
00:41:23,654 --> 00:41:29,285
niż jest gwiazd
w Galaktyce Andromedy.
518
00:41:29,327 --> 00:41:35,458
Potrzebujemy pakiet porodowy
i czyste ręczniki z magazynu.
519
00:41:37,001 --> 00:41:40,463
Oddech po urodzeniu
był normalny?
520
00:41:40,546 --> 00:41:46,260
Ale teraz RR przekracza 60,
a tętno jest ponad 150.
521
00:41:47,762 --> 00:41:52,308
Dziecko nie zaróżowiło się,
jest sine.
522
00:41:55,311 --> 00:42:00,858
- Ślicznie wygląda, prawda?
- Tak, jest przepiękna.
523
00:42:01,817 --> 00:42:07,365
Ale taka delikatna.
Żeby tylko nic jej nie było.
524
00:42:07,406 --> 00:42:09,992
Nie pozwólcie na to, błagam!
525
00:42:16,415 --> 00:42:21,671
Główka już prawie się urodziła.
Wiem, że to boli, ale musisz dyszeć.
526
00:42:21,712 --> 00:42:24,465
Dyszymy. O, tak.
527
00:42:24,507 --> 00:42:27,218
Wszystko jest dobrze, kotku.
528
00:42:27,301 --> 00:42:31,097
- Rób, co mówi pani Turner.
- Dyszymy, Eileen.
529
00:42:33,307 --> 00:42:36,185
Główka się urodziła!
530
00:42:36,894 --> 00:42:40,982
Co za szczęście,
że zastałyśmy panią Turner.
531
00:42:41,023 --> 00:42:43,943
Co za szczęście,
że zastałam sios...
532
00:42:47,154 --> 00:42:52,618
Teraz, gdy przyjdzie skurcz,
przyj mocno i odważnie,
533
00:42:53,286 --> 00:42:56,998
a za chwilę zobaczymy
cudne dzieciątko.
534
00:42:57,081 --> 00:42:58,958
Nie mogę już!
535
00:42:59,000 --> 00:43:04,380
- Nie mogę!
- No, już. Odwagi!
536
00:43:06,174 --> 00:43:09,886
- To tu, siostro.
- Dziękuję, panie Robbins.
537
00:43:11,179 --> 00:43:13,181
Susan, świetnie ci idzie.
538
00:43:13,222 --> 00:43:16,517
- Teraz mocno przyj.
- Nie mogę już przeć.
539
00:43:16,601 --> 00:43:19,395
Możesz. Jeszcze tylko raz.
540
00:43:21,522 --> 00:43:24,066
Widzę główkę!
541
00:43:24,317 --> 00:43:27,695
Maleństwo śpieszy się
do powitania mamy.
542
00:43:27,778 --> 00:43:29,697
Idą ramionka...
543
00:43:33,075 --> 00:43:37,038
- Jesteś, kochanie!
- Chłopczyk?
544
00:43:39,874 --> 00:43:43,127
Masz wspaniałe dzieciątko.
545
00:43:44,629 --> 00:43:47,465
Śliczną córeczkę.
546
00:43:52,386 --> 00:43:54,680
Przywitaj się
ze swoją dziewuszką.
547
00:43:58,100 --> 00:44:00,311
Piękna jest, prawda?
548
00:44:01,437 --> 00:44:03,105
Witaj.
549
00:44:03,856 --> 00:44:07,902
Najtrudniejsze za nami,
czekamy jeszcze na łożysko.
550
00:44:07,944 --> 00:44:10,488
Wszystko gra, siostro?
551
00:44:21,666 --> 00:44:26,045
Tylko spójrz.
Warto było, prawda?
552
00:44:27,046 --> 00:44:31,092
Jeszcze...
Jeszcze jak.
553
00:44:35,888 --> 00:44:38,933
- Myślałam, że mi umrze.
- O, nie.
554
00:44:39,016 --> 00:44:41,811
Podziękujmy Bogu,
naszemu Panu.
555
00:44:41,894 --> 00:44:45,606
Długa jest
moja lista dziękczynna.
556
00:44:45,690 --> 00:44:50,236
Nawet nie spojrzałam na siostrę,
gdy mi otworzyła.
557
00:44:50,278 --> 00:44:53,990
- To było nieładne.
- To nic.
558
00:44:54,657 --> 00:44:58,911
Kombinuję, jakie by imię
dać tej młodej damie.
559
00:44:58,953 --> 00:45:04,876
Każde ładne wykrzykują już
inne matki na ulicach.
560
00:45:05,960 --> 00:45:09,630
Chcę dać jej jakieś wyjątkowe.
561
00:45:11,340 --> 00:45:13,301
Na przykład...
562
00:45:14,886 --> 00:45:18,014
Siostry mogłoby być.
563
00:45:18,055 --> 00:45:20,516
Tylko bez tej Joan.
564
00:45:20,558 --> 00:45:24,103
Miałam ciotkę Joan
i nie trawiłam jej.
565
00:45:24,145 --> 00:45:26,898
Nazwiesz córeczkę Monica?
566
00:45:31,903 --> 00:45:33,821
To wielki zaszczyt...
567
00:45:37,158 --> 00:45:39,243
...i to niezasłużony.
568
00:45:39,285 --> 00:45:41,078
Nieprawda.
569
00:45:41,162 --> 00:45:44,207
Idealnie pasuje do nazwiska.
570
00:45:45,082 --> 00:45:47,084
Prawda?
571
00:45:48,503 --> 00:45:52,173
Panienka Monica Anne Bowe.
572
00:46:00,973 --> 00:46:07,188
Myślałam, że ergometryna pomoże,
ale łożysko nie chce odejść.
573
00:46:07,271 --> 00:46:10,066
Co się dzieje?
Wszystko w porządku?
574
00:46:10,107 --> 00:46:14,403
Proszę mu nie mówić,
że to dziewczynka, jeszcze nie!
575
00:46:14,445 --> 00:46:17,823
Nie powiem, obiecuję.
576
00:46:17,865 --> 00:46:20,868
Ale muszę z nim porozmawiać.
577
00:46:27,708 --> 00:46:32,129
- Musi pan zadzwonić.
- Co się stało?
578
00:46:32,171 --> 00:46:36,676
Proszę powiedzieć lekarzowi,
że żona ma uwięźnięte łożysko.
579
00:46:42,390 --> 00:46:45,434
Pojedzie pani karetką
do szpitala.
580
00:46:45,476 --> 00:46:47,603
Tam się panią zajmą.
581
00:46:47,645 --> 00:46:50,064
Nic jej nie będzie?
582
00:46:50,147 --> 00:46:52,024
Dostanie znieczulenie ogólne.
583
00:46:52,066 --> 00:46:55,486
Na miejscu będzie lepiej.
584
00:46:55,820 --> 00:46:57,363
A dziecko?
585
00:46:57,989 --> 00:47:00,116
To chłopak?
586
00:47:01,158 --> 00:47:03,452
Mów, co się urodziło!
587
00:47:03,494 --> 00:47:08,749
Ma pan prześliczną córeczkę.
588
00:47:13,337 --> 00:47:16,757
Proszę, Frank...
589
00:47:16,841 --> 00:47:20,219
Chociaż na nią spójrz.
590
00:47:20,261 --> 00:47:22,346
Frank...
591
00:47:27,518 --> 00:47:31,230
Jak pan może się odwracać
od własnej córki?
592
00:47:31,272 --> 00:47:32,607
Słucha mnie pan?
593
00:47:32,690 --> 00:47:35,526
Odwiozę cię do domu.
594
00:47:35,568 --> 00:47:40,448
- Nie można traktować tak żony!
- Jesteś zmęczona.
595
00:47:40,489 --> 00:47:43,075
Rano odbierzemy twój rower.
596
00:47:43,117 --> 00:47:46,621
Nie masz tu już nic do roboty.
597
00:48:08,809 --> 00:48:13,272
Dzwonili ze szpitala
po przyjęciu pani Robbins.
598
00:48:13,314 --> 00:48:17,276
Mówili, że nie siostra Franklin,
a ty przy niej byłaś.
599
00:48:17,318 --> 00:48:22,156
- Przepraszam.
- Ukrywając problem, nie rozwiążesz go.
600
00:48:24,742 --> 00:48:28,412
Nikt więcej
nie musi o tym wiedzieć.
601
00:48:29,080 --> 00:48:31,374
Jesteś wyczerpana.
602
00:48:31,415 --> 00:48:33,835
Idź odpocząć.
603
00:48:33,876 --> 00:48:37,463
Zaprowadzę siostrę Franklin
do jej łóżka.
604
00:48:38,673 --> 00:48:41,968
Z całkowitej sumy
dziesięciu porodów,
605
00:48:42,009 --> 00:48:46,806
co, jak mi powiedziano, jest
rekordem dziennym od 1957 roku...
606
00:48:48,516 --> 00:48:52,770
siostra Winifred odebrała dwójkę,
ja również - bliźnięta,
607
00:48:52,854 --> 00:48:56,607
siostry Julienne i Mount
tylko po jednym,
608
00:48:56,691 --> 00:49:01,070
ale trzy męczące porody,
samych dziewczynek,
609
00:49:01,112 --> 00:49:03,781
odebrała siostra Gilbert.
610
00:49:03,865 --> 00:49:05,867
Brawo!
611
00:49:05,950 --> 00:49:08,911
Nie zapominajmy
o siostrze Monice Joan,
612
00:49:08,953 --> 00:49:12,248
która tak kompetentnie
pomogła pani Turner.
613
00:49:14,375 --> 00:49:17,628
Pominęłam chyba
siostrę Franklin.
614
00:49:17,712 --> 00:49:21,674
- Gdzie ona znikła?
- Odpoczywa na górze.
615
00:49:21,716 --> 00:49:24,594
Trochę źle się czuje.
616
00:49:24,635 --> 00:49:30,516
Z opowieści pani Turner wynika,
że cała zasługa należy do siostry.
617
00:49:31,809 --> 00:49:36,063
Ale teraz czas do łóżek.
618
00:49:36,439 --> 00:49:39,108
Jutro czeka nas kolejny dzień.
619
00:49:46,824 --> 00:49:49,076
Dziękuję.
620
00:50:01,005 --> 00:50:05,051
Krocze nie pękło
i strata krwi była niewielka.
621
00:50:05,092 --> 00:50:09,639
Ale tak się denerwowałam!
Wciąż nie wierzę, że to zrobiłam.
622
00:50:09,680 --> 00:50:14,977
Ja wierzę. W Nonnatusie
byłaś najlepszą położną.
623
00:50:15,019 --> 00:50:18,481
Umiejętności nie zanikają,
gdy nie pracujesz.
624
00:50:18,523 --> 00:50:19,941
Chyba nie.
625
00:50:19,982 --> 00:50:25,446
Cała moja wiedza pojawiła się
jak za przyciśnięciem guzika.
626
00:50:25,530 --> 00:50:28,449
Marnujesz się
jako recepcjonistka.
627
00:50:28,533 --> 00:50:29,992
Wcale nie.
628
00:50:30,034 --> 00:50:35,873
Gdy przekażę komuś twoje biuro,
za tydzień zapanuje w nim chaos.
629
00:50:35,957 --> 00:50:40,378
Na świecie jest
masa innych położnych.
630
00:50:40,461 --> 00:50:44,465
Ale tylko jedna z nich
jest moją żoną.
631
00:50:53,140 --> 00:50:56,727
Teraz bawią się
w te swoje ckliwości.
632
00:50:56,769 --> 00:50:59,021
Musisz się przyzwyczaić.
633
00:51:06,320 --> 00:51:11,450
Jest mi głupio,
że byłam wczoraj taką egoistką.
634
00:51:12,410 --> 00:51:16,455
Kilka dni temu
wszystko było jak trzeba.
635
00:51:16,497 --> 00:51:20,585
Na pewno nie jest tak źle,
jak ci się wydaje.
636
00:51:20,668 --> 00:51:23,129
Ślub był już zaplanowany.
637
00:51:23,171 --> 00:51:26,799
Biskup był zachwycony
pracą Toma.
638
00:51:27,842 --> 00:51:30,595
Tom to dobry, oddany człowiek.
639
00:51:32,054 --> 00:51:33,514
A ja kim jestem?
640
00:51:33,598 --> 00:51:37,059
Ogromnie dużo wnosisz
do naszej pracy,
641
00:51:37,101 --> 00:51:40,021
jedno potknięcie
tego nie zmienia.
642
00:51:40,104 --> 00:51:41,814
Być może ma rację.
643
00:51:41,856 --> 00:51:45,693
Pewnie nie byłabym
dobrą żoną duchownego.
644
00:51:46,527 --> 00:51:50,948
Nigdy wcześniej
o nic się nie kłóciliśmy.
645
00:51:51,032 --> 00:51:52,867
Prawie.
646
00:51:54,285 --> 00:51:58,247
Poczułam,
że wszystko mi się rozpada.
647
00:51:59,790 --> 00:52:01,542
Więc się napiłam.
648
00:52:02,627 --> 00:52:04,795
I już nie mogłam przestać.
649
00:52:07,882 --> 00:52:13,179
Mój ojciec ogłaszał całemu światu,
że nie ma problemu z alkoholem.
650
00:52:13,221 --> 00:52:16,557
Mówiłaś o tym narzeczonemu?
651
00:52:16,599 --> 00:52:19,644
Nie. Proszę,
nie może się dowiedzieć.
652
00:52:19,727 --> 00:52:25,900
Chcesz, żeby twoje małżeństwo
zaczęło się od nieuczciwości?
653
00:52:26,234 --> 00:52:31,447
Nie poślubi mnie, gdy się dowie.
Który mężczyzna by tego chciał?
654
00:52:31,739 --> 00:52:34,116
Przemyśl to dobrze.
655
00:52:34,158 --> 00:52:39,038
Tajemnice między mężem a żoną
bywają destrukcyjne.
656
00:52:42,750 --> 00:52:45,628
Jest taka piękna.
657
00:52:46,587 --> 00:52:49,757
Widzę, że oczy ma po Franku.
658
00:52:49,841 --> 00:52:53,594
Gdy się uśmiecha, widać,
że jest z Robbinsów.
659
00:52:57,348 --> 00:53:01,769
Do szału mnie doprowadza
ta jego głupia obietnica.
660
00:53:01,811 --> 00:53:04,480
Stracił na wojnie
ojca i obu braci.
661
00:53:04,522 --> 00:53:09,902
Przysiągł, że jego syn będzie
kontynuował rodzinną tradycję.
662
00:53:09,944 --> 00:53:15,283
- Jeszcze przyjdzie.
- Nawet jej nie wziął na ręce.
663
00:53:15,366 --> 00:53:20,288
Prawie nie spojrzał
na swoją własną córkę.
664
00:53:20,329 --> 00:53:26,002
Martwienie się tym
nie robi pani dobrze.
665
00:53:26,043 --> 00:53:30,089
Patrzę na walizkę
na szafie i myślę,
666
00:53:30,131 --> 00:53:34,177
czy nie zastanę kiedyś
swych rzeczy spakowanych
667
00:53:34,218 --> 00:53:36,679
i nie usłyszę,
że nie chce jej widzieć?
668
00:53:36,721 --> 00:53:38,764
Oczywiście, że nie!
669
00:53:42,977 --> 00:53:46,063
Nie mogę
przepraszać za biskupa
670
00:53:46,731 --> 00:53:51,068
i jego plany
przeniesienia mnie do Newcastle.
671
00:53:51,110 --> 00:53:53,821
Teraz już to wiem.
672
00:53:54,822 --> 00:53:56,574
No więc...?
673
00:53:56,657 --> 00:54:02,288
- Miałeś rację, nie nadaję się na żonę.
- Nic takiego nie mówiłem.
674
00:54:02,330 --> 00:54:05,791
Niełatwo jest być
żoną duchownego.
675
00:54:05,833 --> 00:54:08,169
Chciałem, byś była pewna.
676
00:54:10,505 --> 00:54:12,423
A ja nie jestem.
677
00:54:14,967 --> 00:54:20,097
Rzecz w tym, Tom,
678
00:54:20,181 --> 00:54:23,768
że nie potrafię spełnić wymagań
twoich i kościoła.
679
00:54:27,522 --> 00:54:31,692
Nie mogę spełnić obietnicy
symbolizowanej przez ten pierścionek.
680
00:54:35,863 --> 00:54:38,282
Co ty robisz, Trixie?
681
00:55:10,147 --> 00:55:11,566
Trixie!
682
00:55:22,326 --> 00:55:24,287
Bridget?
683
00:55:24,328 --> 00:55:26,038
Wszystko w porządku?
684
00:55:26,581 --> 00:55:31,335
Widzisz? Gdy tylko
na nią spojrzę, zaraz płaczę.
685
00:55:32,003 --> 00:55:34,589
Śliczna maleńka.
686
00:55:35,173 --> 00:55:37,884
Na szczęście,
jak na razie, jest zdrowa.
687
00:55:37,925 --> 00:55:41,345
Jestem najszczęśliwszą
matką pod słońcem.
688
00:55:47,351 --> 00:55:51,522
A gdy mała dorośnie?
Pójdzie w twoje ślady?
689
00:55:51,606 --> 00:55:55,151
Przyszłaś mnie besztać
czy zbadać moje dziecko?
690
00:55:55,193 --> 00:55:56,736
Przepraszam.
691
00:55:57,778 --> 00:56:01,449
Cieszę się,
że kuracja się udała.
692
00:56:01,532 --> 00:56:04,243
Dużo siostrze zawdzięczam.
693
00:56:04,285 --> 00:56:05,786
Dziękuję.
694
00:56:05,870 --> 00:56:08,414
Mogłabyś coś dla mnie zrobić.
695
00:56:09,290 --> 00:56:14,128
Możesz pomóc innym dziewczynom,
by nie spotkało je to, co ciebie.
696
00:56:23,387 --> 00:56:27,141
Ja też nie lubię
papierkowej roboty.
697
00:56:27,975 --> 00:56:30,061
Witam, doktorze.
698
00:56:30,144 --> 00:56:32,188
Moja żona pana przysyła?
699
00:56:32,230 --> 00:56:36,484
- Mówiła, jakim to jestem złym ojcem?
- Nie.
700
00:56:36,567 --> 00:56:39,820
Przyszedłem,
bo sam jestem ojcem.
701
00:56:39,904 --> 00:56:42,156
Gratuluję.
702
00:56:42,240 --> 00:56:43,950
Ma pan synów?
703
00:56:44,742 --> 00:56:46,786
Jednego.
704
00:56:46,827 --> 00:56:50,164
I przyrzekłem jego matce,
nim zmarła,
705
00:56:50,248 --> 00:56:52,792
że zawsze będę go chronił.
706
00:56:55,253 --> 00:56:58,756
Przykro mi z powodu
pańskiej straty...
707
00:57:00,007 --> 00:57:02,718
ale to nie pańska sprawa.
708
00:57:02,760 --> 00:57:07,306
W zeszłym roku o mało
nie straciłem go przez polio.
709
00:57:08,432 --> 00:57:12,854
Jak pan widzi, wiem co nieco
o rodzinnych obietnicach.
710
00:57:13,354 --> 00:57:15,648
Zawiodłem swego ojca.
711
00:57:15,690 --> 00:57:18,317
Według swoich kryteriów,
owszem.
712
00:57:18,359 --> 00:57:22,655
Ale myśli pan, że ojcu
bardziej zależałoby na tym szyldzie,
713
00:57:22,697 --> 00:57:25,491
niż na szczęściu
pańskiej rodziny?
714
00:57:26,033 --> 00:57:28,160
Niż na jego wnuczce?
715
00:57:29,036 --> 00:57:33,624
Potrzebowałem syna,
nie córki.
716
00:57:33,708 --> 00:57:36,335
Człowieku,
czasy się zmieniły!
717
00:57:37,044 --> 00:57:40,131
Kobiety zasiadają już
w parlamencie.
718
00:57:40,631 --> 00:57:46,262
Gdy obaj umrzemy,
świat będzie nie do poznania.
719
00:57:50,057 --> 00:57:53,603
Trzeba być dumnym
ze swych dzieci.
720
00:57:53,644 --> 00:57:56,772
Dać im tyle miłości,
ile możemy.
721
00:57:58,983 --> 00:58:02,153
Jest pan potrzebny
swojej córce.
722
00:58:02,236 --> 00:58:03,988
Człowieku, idź do niej,
723
00:58:04,655 --> 00:58:07,533
bądź jej dumnym ojcem.
724
00:59:14,058 --> 00:59:16,394
To twój dziadek.
725
00:59:17,061 --> 00:59:21,941
Nauczył mnie wszystkiego
o linach, sznurach i cumach.
726
00:59:22,984 --> 00:59:26,070
Bez lin nie byłoby marynarki.
727
00:59:27,655 --> 00:59:30,449
Bez marynarki
nie byłoby imperium.
728
00:59:32,159 --> 00:59:35,663
Twój dziadek
mawiał tak, gdy...
729
00:59:44,839 --> 00:59:49,260
Czas już powiedzieć małej,
jak ważne jest to miejsce...
730
00:59:53,931 --> 00:59:55,892
...dla naszej rodziny.
731
00:59:57,018 --> 00:59:58,561
Uśmiech!
732
01:00:00,271 --> 01:00:04,817
Rzadko wiemy,
że czeka nas najdłuższa noc.
733
01:00:04,859 --> 01:00:08,696
Burze bywają niesłyszalne
póki nie ucichną,
734
01:00:08,738 --> 01:00:10,656
jak samo życie.
735
01:00:10,698 --> 01:00:14,785
Musimy stawiać czoła
wyzwaniom i zmianom,
736
01:00:15,369 --> 01:00:19,624
przetrzymać je wspólnie
albo w samotności,
737
01:00:19,665 --> 01:00:25,046
wyglądając słońca
i czekając na brzask.
738
01:00:34,356 --> 01:00:37,356
Tłumaczenie: titi
739
01:00:37,357 --> 01:00:40,357
Fragment "Hamleta"
w przekładzie S. Barańczaka
740
01:00:40,358 --> 01:00:43,358
Fragment "Makbeta"
w przekładzie L. Ulricha
741
01:00:43,359 --> 01:00:46,359
Synchro i drobne poprawki: Peterlin
742
01:00:46,360 --> 01:00:49,360
Project Haven
www.facebook.com/ProHaven58321
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.