Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:02,423 --> 00:00:06,093
::Project HAVEN::
::prezentuje::
2
00:00:11,766 --> 00:00:17,355
Z PAMIĘTNIKA POŁOŻNEJ
sezon IV, odcinek III
3
00:00:17,396 --> 00:00:20,983
Tłumaczenie: titi
4
00:00:34,497 --> 00:00:39,418
W tych, którzy odzyskali swe miasto
po bombach i dawnej wojnie,
5
00:00:39,460 --> 00:00:44,048
był teraz zapał do oczyszczania go,
budowania od nowa
6
00:00:44,131 --> 00:00:49,303
i potrzeba stworzenia świata
wartego swych mieszkańców.
7
00:00:53,808 --> 00:00:57,311
Wygódki miejskie
nie są może ładne,
8
00:00:57,395 --> 00:01:02,358
ale będą centrum tymczasowego
dowodzenia w razie ataku nuklearnego.
9
00:01:02,400 --> 00:01:05,736
Oprą się ogniowi, wybuchowi
i opadom radioaktywnym
10
00:01:05,778 --> 00:01:07,113
po bombie wodorowej.
11
00:01:07,154 --> 00:01:10,783
Są dokładnie tam,
gdzie ludzie nas potrzebują
12
00:01:10,825 --> 00:01:14,996
i właśnie stamtąd będziemy
wydawać prowiant,
13
00:01:15,037 --> 00:01:18,291
jak puszki z żywnością,
napoje i tym podobne.
14
00:01:18,374 --> 00:01:21,169
A zaopatrzenie dla dzieci?
Mleko w proszku?
15
00:01:21,252 --> 00:01:25,047
Nie martw się, Tony.
Miejmy nadzieję, ale bądźmy gotowi.
16
00:01:27,008 --> 00:01:29,510
Martw się raczej szczurami,
chłopie.
17
00:01:29,594 --> 00:01:31,846
Daj tego kija, Fred.
18
00:01:32,763 --> 00:01:37,476
Paskudne stworzenia.
Choroby roznoszą.
19
00:01:47,778 --> 00:01:51,574
Fred nie bez powodu
wyłożył trutkę.
20
00:01:51,782 --> 00:01:54,827
W Poplar panuje plaga.
21
00:01:54,869 --> 00:01:58,831
Jako roślinożerca nie powinnaś
akceptować eksterminacji.
22
00:01:58,873 --> 00:02:01,250
Szczur to roznosiciel chorób.
23
00:02:01,292 --> 00:02:07,423
Wytrujmy szczury, a w labiryncie
czasu i przestrzeni wytrujemy człowieka.
24
00:02:07,465 --> 00:02:10,218
W zasadzie wszyscy
jesteśmy szczurami.
25
00:02:10,301 --> 00:02:11,511
Niech siostra mówi za siebie.
26
00:02:11,552 --> 00:02:15,389
Dość już słyszałam
o tych paskudach, to koszmar.
27
00:02:15,473 --> 00:02:18,100
Szczury też tak sądzą.
28
00:02:22,813 --> 00:02:27,109
JUTRO NASZYCH RODZIN
ZALEŻY OD PRZYGOTOWANIA DZIŚ
29
00:02:31,822 --> 00:02:36,994
I mówi mi: "Arthur,
nie wiem, co z moją szybą;
30
00:02:37,078 --> 00:02:40,373
wycieram i wycieram,
a wciąż jest zaparowana".
31
00:02:40,414 --> 00:02:44,794
A ja: "To nie szyba.
To okulary masz brudne".
32
00:02:44,836 --> 00:02:46,003
Co za bałwan.
33
00:02:46,087 --> 00:02:50,007
Teraz będzie co tydzień
przyjeżdżał myć okulary.
34
00:02:53,678 --> 00:02:56,055
- Resztka wołowiny.
- A dla mnie?
35
00:02:56,097 --> 00:02:59,934
I tak cię rozpieszczam, tatku.
Nie mów, że nie.
36
00:03:00,351 --> 00:03:03,688
- Jak to, że wcale się nie brudzisz?
- Nic nie robi i tyle!
37
00:03:03,771 --> 00:03:06,899
Nie musimy obaj skakać
przy wymianie oleju.
38
00:03:06,941 --> 00:03:09,193
Jestem zawodowcem.
39
00:03:09,277 --> 00:03:14,198
Lubię, gdy jest czysty,
więc mnie w moim stanie nie wkurzaj.
40
00:03:14,282 --> 00:03:16,742
Tak myślałam,
że panią Amos tu znajdę.
41
00:03:16,784 --> 00:03:19,370
Panowie, choć wasz warsztat
jest uroczy,
42
00:03:19,453 --> 00:03:22,748
to nie jest miejsce
dla przyszłej matki.
43
00:03:22,790 --> 00:03:25,501
Nie chcę cię zostawić
nawet na chwilę.
44
00:03:27,295 --> 00:03:30,214
Jak się pani czuje,
pani Amos?
45
00:03:32,133 --> 00:03:35,678
- Dzień dobry, siostro Crane.
- Dziecko w przychodni?
46
00:03:35,720 --> 00:03:38,055
Dziękuję za przybycie.
47
00:03:38,139 --> 00:03:41,058
Wczoraj wezwano mnie
do George'a Sitwella.
48
00:03:41,142 --> 00:03:45,813
Był w opłakanym stanie:
majaczył, miał gorączkę,
49
00:03:45,897 --> 00:03:49,650
odwodniony po krwawej,
ropnej biegunce.
50
00:03:49,734 --> 00:03:53,196
- Czerwonka.
- Dziewięć osób w ciągu dwóch dni.
51
00:03:53,237 --> 00:03:55,531
Ojciec zwał ją
"wojenną gorączką".
52
00:03:55,573 --> 00:03:58,284
Mówił, że kasowała
całe bataliony.
53
00:03:58,326 --> 00:04:00,328
Poddał go pan kwarantannie?
54
00:04:00,411 --> 00:04:03,331
Na pewno.
Roznosi się to niebywale.
55
00:04:03,414 --> 00:04:04,999
Dlatego jest pod kwarantanną.
56
00:04:05,082 --> 00:04:07,585
Im szybciej ją rozpoznamy,
tym szybciej opanujemy.
57
00:04:07,668 --> 00:04:10,254
Zawiadomię
ministerstwo zdrowia.
58
00:04:10,338 --> 00:04:12,798
Możesz podać mi
ich numer telefonu?
59
00:04:12,840 --> 00:04:17,136
Chcę tylko, by cały Nonnatus
był wyjątkowo czujny.
60
00:04:17,178 --> 00:04:19,388
Na wizytach domowych,
w klinice.
61
00:04:19,430 --> 00:04:23,392
Nie możemy zignorować
nawet zwykłej biegunki.
62
00:04:23,434 --> 00:04:26,896
Nie mamy środków
na walkę z epidemią.
63
00:04:26,938 --> 00:04:29,732
Wizyty będą co tydzień,
bo to już niedługo.
64
00:04:29,774 --> 00:04:32,568
Przynoszę podarek:
pakiet porodowy.
65
00:04:32,610 --> 00:04:35,571
Połóż go w czystym
i dostępnym miejscu.
66
00:04:35,613 --> 00:04:39,200
W salonie. To radość
i chluba Tony'ego.
67
00:04:45,706 --> 00:04:47,416
Kupił to tydzień temu.
68
00:04:47,458 --> 00:04:49,293
Mówi, że ogarnął go smutek,
69
00:04:49,377 --> 00:04:52,672
bo jej wzrok mówi,
że nie chce tam być.
70
00:04:52,713 --> 00:04:56,384
Lecz malarz namówił ją,
by została,
71
00:04:56,467 --> 00:04:59,387
bo była tak nieziemsko piękna.
72
00:05:00,137 --> 00:05:03,057
Żeby tyle wyczytać z obrazu!
73
00:05:03,140 --> 00:05:05,142
Niech to siostra tu położy.
74
00:05:08,479 --> 00:05:10,940
Często nie łapię,
o czym on mówi.
75
00:05:10,982 --> 00:05:15,862
Ale lubi, żeby tu było czyściutko.
Faceci mają to przeważnie w nosie.
76
00:05:17,697 --> 00:05:19,532
Kto z was gra?
77
00:05:19,574 --> 00:05:23,661
Tony bierze lekcje,
gdy zarobi dość w warsztacie.
78
00:05:23,911 --> 00:05:27,707
Mówi: "Pianino
to podpis dżentelmena".
79
00:05:30,710 --> 00:05:34,839
To jak, mam już
leżeć w łóżku i czekać?
80
00:05:34,881 --> 00:05:37,341
Niestety,
wynik wręcz książkowy.
81
00:05:39,177 --> 00:05:41,095
Ostrożnie, chłopcy.
82
00:05:42,180 --> 00:05:45,266
Te Irole to się mnożom
jak wszy.
83
00:05:45,349 --> 00:05:48,728
Proszę panie o uwagę.
84
00:05:48,769 --> 00:05:52,023
W Poplar mamy
epidemię czerwonki.
85
00:05:52,940 --> 00:05:58,112
Nie bójcie się. Jej rozprzestrzenianie
opanujemy dzięki prostej higienie.
86
00:05:58,196 --> 00:05:59,780
Myjąc ręce.
87
00:05:59,864 --> 00:06:02,116
Że się niby nie myjem?
No wiecie!
88
00:06:02,200 --> 00:06:05,828
Pani Turner mówi tylko,
że wróg uderza znienacka.
89
00:06:05,870 --> 00:06:10,458
Brak higieny i ciasnota
sprzyjają przenoszeniu się choroby.
90
00:06:10,541 --> 00:06:14,587
Bierzemy mydło karbolowe,
gorącą wodę
91
00:06:14,629 --> 00:06:17,965
i mydlimy ręce
powyżej nadgarstków.
92
00:06:18,007 --> 00:06:21,177
Paznokcie powinny być
krótkie i czyste.
93
00:06:21,219 --> 00:06:26,474
Żadnych szczoteczek.
Bakterie świetnie czują się w wilgoci.
94
00:06:26,557 --> 00:06:28,976
Nie chcę cię zatrzymywać.
95
00:06:29,810 --> 00:06:33,314
Nie, skąd.
Mam jeszcze kilka minut.
96
00:06:33,397 --> 00:06:37,109
Może więc rozdasz mydło?
97
00:06:39,820 --> 00:06:43,824
Mamy kilka kostek mydła
z zapasów własnych.
98
00:06:43,908 --> 00:06:48,162
Niestety, starczy tylko
dla najbardziej potrzebujących.
99
00:06:50,331 --> 00:06:53,042
Ech, te żule.
100
00:06:53,084 --> 00:06:55,962
Wyłażą,
ledwo się ciepło zrobi.
101
00:06:56,003 --> 00:06:58,756
Dziękuję,
nie jesteśmy w potrzebie.
102
00:07:00,508 --> 00:07:03,594
Wiem, ani ze mnie
pielęgniarka, ani ciężarna.
103
00:07:03,678 --> 00:07:05,680
Ani niemowlę.
104
00:07:05,763 --> 00:07:08,140
Dzwonił do mnie proboszcz.
105
00:07:08,182 --> 00:07:11,686
Jego żona tydzień temu
upadła i złamała kostkę.
106
00:07:11,769 --> 00:07:13,229
To bardzo przykre.
107
00:07:13,271 --> 00:07:16,148
Poleży osiem tygodni
i będzie dobrze.
108
00:07:16,190 --> 00:07:18,901
Pani Hibbert organizuje
wybory Królowej Róż.
109
00:07:18,943 --> 00:07:21,904
Proboszcz chce,
bym ją teraz zastąpił.
110
00:07:21,946 --> 00:07:26,534
Pomijając, że nie mam o tym pojęcia,
to już za dwa tygodnie.
111
00:07:26,617 --> 00:07:30,288
Chciał, żebym cię zaangażował,
jako swą narzeczoną.
112
00:07:30,371 --> 00:07:33,833
- Mówiłem, że jesteś zajęta...
- Wybory Królowej Róż?
113
00:07:33,875 --> 00:07:36,419
Właśnie. Powiedziałem,
że nie ma mowy.
114
00:07:36,460 --> 00:07:41,090
Nie możesz!
Od pokoleń robimy to w Poplar.
115
00:07:41,132 --> 00:07:44,552
Mam być twoją żoną,
więc chcę cię wspierać.
116
00:07:44,635 --> 00:07:48,014
Poza tym to będzie
świetna odskocznia od lewatyw.
117
00:07:50,349 --> 00:07:52,435
Zdejmij buty
i połóż się na łóżku.
118
00:07:52,476 --> 00:07:55,771
Nie mogę teraz.
Przyszłam tylko w sprawie szpitala.
119
00:07:55,813 --> 00:07:57,940
Chcę tam rodzić,
jeśli Bóg da.
120
00:07:57,982 --> 00:08:01,152
Pomówimy o tym
przy wizycie domowej.
121
00:08:03,321 --> 00:08:05,948
Mieszkasz na Menston Street?
122
00:08:18,336 --> 00:08:21,756
Proszę podnieść spódnicę,
pani McEvoy.
123
00:08:22,673 --> 00:08:24,717
Do badania.
124
00:08:35,520 --> 00:08:39,065
Widzę, że dręczą panią pchły.
125
00:08:39,106 --> 00:08:41,275
Chłopcy przynieśli kocię.
126
00:08:41,359 --> 00:08:43,361
Proszę się nie drapać.
127
00:08:49,450 --> 00:08:54,205
Chciałbym, żeby była
przy narodzinach swego wnuka.
128
00:08:54,247 --> 00:08:55,957
Gdy widzę was z Marie,
129
00:08:55,998 --> 00:08:59,919
jakbym patrzył na siebie
i Maureen przed 30 laty.
130
00:08:59,961 --> 00:09:03,506
Nie komplikuj, synu:
życie nie jest z górki.
131
00:09:05,424 --> 00:09:09,470
Dasz sobie radę.
Będziesz świetnym ojcem.
132
00:09:09,554 --> 00:09:13,683
Dobrze wiem, co myślisz.
U facetów to nie jest wrodzone.
133
00:09:13,766 --> 00:09:18,145
Maureen mawiała, że trzymam
Marie jak klejnoty koronne.
134
00:09:18,896 --> 00:09:22,108
Czasem nie wiem,
co jest u mnie wrodzone.
135
00:09:22,149 --> 00:09:28,364
Muszę się uszczypnąć, sprawdzić,
czy to mój dom, moje życie.
136
00:09:29,115 --> 00:09:31,951
Jakbym był jakimś kosmitą
137
00:09:31,993 --> 00:09:34,829
i nie umiał żyć
poza latającym spodkiem.
138
00:09:34,871 --> 00:09:39,333
Widzisz? Za dużo myślisz.
Nie komplikuj.
139
00:09:41,085 --> 00:09:43,546
Wygląda na kawał roboty.
140
00:09:43,588 --> 00:09:48,009
Pani Hibbert chyba
lubowała się w notatkach.
141
00:09:48,092 --> 00:09:50,845
"Stroje, gdy są przeżarte
przez mole,
142
00:09:50,887 --> 00:09:54,515
ujdą z daleka
i przy kiepskim świetle".
143
00:09:54,599 --> 00:09:56,559
Nie dla mnie, pani Hibbert.
144
00:09:56,601 --> 00:10:00,188
W czasach pogańskich
królowa róż była uśmiercana.
145
00:10:00,563 --> 00:10:03,524
Oczywiście,
nastroje antypogańskie.
146
00:10:04,108 --> 00:10:10,239
Siostro Franklin, twoje pudło na buty
przeznacza się na bardzo szczytny cel.
147
00:10:11,657 --> 00:10:17,455
Kwatera z wyżywieniem
dla szczurów ocalałych z zagłady.
148
00:10:18,623 --> 00:10:23,211
W tym roku Królową Róż
będzie Joan Musson,
149
00:10:23,252 --> 00:10:28,174
a koronowana będzie
przez poprzedniczkę, Marie Amos.
150
00:10:28,257 --> 00:10:32,553
Trochę większa będzie ta królowa,
niż sądziłam.
151
00:10:47,151 --> 00:10:49,820
- Chłopcy!
- Tato!
152
00:10:51,322 --> 00:10:54,742
Tęskniliście za tatą tak,
jak on za wami?
153
00:10:54,825 --> 00:10:57,453
Nie wybrudź ich.
154
00:11:01,666 --> 00:11:05,711
- Ty nie jesz?
- Nie jestem głodna, już jadłam.
155
00:11:06,420 --> 00:11:10,550
- W tygodniu będzie więcej.
- Dan, nie mogę czekać.
156
00:11:10,591 --> 00:11:11,968
Nie mów tak.
157
00:11:12,051 --> 00:11:16,222
Już nie mogę.
Musimy mieszkać razem.
158
00:11:16,264 --> 00:11:18,015
Jestem tam taka samotna.
159
00:11:18,057 --> 00:11:21,978
Traktują nas jak zwierzęta.
Może nie jestem od nich lepsza?
160
00:11:22,019 --> 00:11:25,481
- Już niedługo, obiecuję.
- Kiedy?
161
00:11:25,523 --> 00:11:27,775
Robię co mogę.
162
00:11:27,859 --> 00:11:33,364
- Zaufaj najświętszemu sercu.
- Ufam tobie!
163
00:13:22,306 --> 00:13:25,142
Nie, słuchaj, na Boga...!
164
00:13:26,310 --> 00:13:28,020
Jestem żonaty, będę miał dziecko!
165
00:13:28,062 --> 00:13:31,607
- Aresztuję cię...
- To pomyłka! Mam żonę!
166
00:13:31,649 --> 00:13:35,653
- Nie róbcie tego!
- Aresztuję cię za obrazę moralności.
167
00:13:38,239 --> 00:13:40,324
O Boże.
168
00:13:48,583 --> 00:13:53,379
Suknia musi być dość luźna,
ale jakoś damy radę.
169
00:13:53,838 --> 00:13:57,925
- Otworzę. I tak muszę lecieć.
- Dzięki, siostro.
170
00:14:01,053 --> 00:14:04,974
- Witam.
- Nie spodziewałem się ciebie.
171
00:14:05,016 --> 00:14:09,187
Przyszedłem do pani Amos.
Aresztowaliśmy jej męża.
172
00:14:09,270 --> 00:14:13,149
Proszę usiąść. Sierżant Noakes
chce z panią mówić.
173
00:14:13,191 --> 00:14:14,609
Policja?
174
00:14:15,860 --> 00:14:17,778
Proszę się nie denerwować.
175
00:14:17,862 --> 00:14:19,238
Chodzi o pani męża.
176
00:14:19,280 --> 00:14:22,033
Coś mu się stało?
Powiedz, że nie!
177
00:14:22,116 --> 00:14:24,744
Został... aresztowany.
178
00:14:25,953 --> 00:14:28,623
Zastaliśmy go w...
179
00:14:28,706 --> 00:14:31,083
kompromitującej sytuacji.
180
00:14:31,125 --> 00:14:33,503
Ale o czym pan mówi?
181
00:14:33,544 --> 00:14:36,547
Złapaliśmy go
na czynie lubieżnym.
182
00:14:36,631 --> 00:14:40,426
Co on mówi?
Co to w ogóle znaczy?
183
00:14:40,468 --> 00:14:44,680
Pani mąż został złapany
z innym mężczyzną
184
00:14:45,306 --> 00:14:48,434
Jest na posterunku.
Jutro stanie przed sądem.
185
00:14:48,476 --> 00:14:52,688
Jeśli zostanie wpłacona kaucja,
może wrócić do domu.
186
00:14:52,730 --> 00:14:56,609
Czy ktoś może za niego
poręczyć finansowo?
187
00:14:56,651 --> 00:15:00,947
Wypłata jest w piątki,
a ja zrobiłam już zakupy.
188
00:15:03,241 --> 00:15:05,660
Ale on tego nie zrobił!
189
00:15:05,743 --> 00:15:07,370
On nie jest taki.
190
00:15:07,411 --> 00:15:12,041
Pani Amos, może sprowadzę
kogoś, kto pomoże?
191
00:15:12,083 --> 00:15:14,919
Tatę! Sprowadźcie tatę!
192
00:15:38,109 --> 00:15:40,736
Wybrałeś kiepski moment.
193
00:15:40,778 --> 00:15:43,781
Było zgłoszenie
z męskiej ubikacji.
194
00:15:43,865 --> 00:15:47,201
Powołaliśmy "Piękną Policję",
która ma takich wyłapywać.
195
00:15:47,285 --> 00:15:50,329
Podpuszczacie go
i za to zamykacie?
196
00:15:50,371 --> 00:15:51,747
To przestępstwo.
197
00:15:51,789 --> 00:15:55,960
- Pani Amos spodziewa się dziecka!
- Żal ci jej, prawda?
198
00:15:56,043 --> 00:15:57,587
Ciekawe, czy mu wybaczy.
199
00:15:57,628 --> 00:16:00,131
- A ty byś wybaczyła?
- W życiu!
200
00:16:00,965 --> 00:16:04,177
- Tego, jaki jest?
- Tego, że zdradził.
201
00:16:04,218 --> 00:16:08,472
Nie obchodzi mnie, z kim.
I nie przeszkadzają mi "cioteczki".
202
00:16:08,556 --> 00:16:13,144
Nawet jednemu na praktykach
robiłam zasłonę dymną.
203
00:16:13,227 --> 00:16:16,731
Młody lekarz, piękny do bólu,
ale wolał panów.
204
00:16:16,814 --> 00:16:19,358
Idealny mężczyzna...
niestety.
205
00:16:19,400 --> 00:16:23,029
Gdybym go nie kryła,
straciłby swą pozycję.
206
00:16:23,070 --> 00:16:27,575
Pielęgniarki obowiązuje to samo.
Uprzedzali nas.
207
00:16:27,617 --> 00:16:32,246
"Żadnych mrocznych sekretów,
jeśli wam życie miłe".
208
00:16:41,255 --> 00:16:44,091
Całą noc nie spałam!
209
00:16:44,175 --> 00:16:47,929
Nie zostawimy tak tego!
Zamykać porządnego człowieka!
210
00:16:47,970 --> 00:16:52,350
- Proszę cię, Marie.
- Ten gliniarz kłamał, prawda?
211
00:16:52,391 --> 00:16:55,978
Niech nie zbliża się
do mego warsztatu!
212
00:16:56,270 --> 00:16:59,273
Wasza sprawa,
co powiecie ludziom.
213
00:16:59,357 --> 00:17:01,776
Ode mnie o procesie
nie usłyszą.
214
00:17:03,277 --> 00:17:05,321
O procesie?
215
00:17:05,363 --> 00:17:08,616
W przyszłym tygodniu
staję przed sądem.
216
00:17:10,701 --> 00:17:14,622
Przed sądem?
Pójdziesz do więzienia!
217
00:17:14,705 --> 00:17:18,167
Nie! Mówili, że mogę
przyprowadzić kogoś,
218
00:17:18,209 --> 00:17:22,755
kto zaświadczy przed sądem,
że mam dobrą reputację.
219
00:17:22,797 --> 00:17:25,800
Nie chcę, żebyś komuś mówił!
220
00:17:25,883 --> 00:17:30,847
Kto za ciebie zaświadczy,
gdy wiedzą, co zrobiłeś?!
221
00:17:36,310 --> 00:17:38,437
Poszukiwanie skarbu?
222
00:17:38,479 --> 00:17:43,276
Gdy wyznaczymy mapę dyzenterii,
będzie łatwiej ją powstrzymać.
223
00:17:43,317 --> 00:17:47,613
Gdy Crane jest na wojennej ścieżce,
dyzenteria nie ma szans.
224
00:17:47,655 --> 00:17:50,449
Te przypadki
na pewno się łączą.
225
00:17:50,491 --> 00:17:54,745
Nie przenosi się przez wodę, jak cholera,
a przez kontakty międzyludzkie.
226
00:17:54,829 --> 00:17:58,332
Skupisko jest przy szkole
na Moffat Road.
227
00:17:58,541 --> 00:18:01,460
Pan Sitwell, śluzowy,
nie ma dzieci.
228
00:18:01,544 --> 00:18:05,923
Nie. I jak widzisz,
dopiero zaczynam śledztwo.
229
00:18:06,007 --> 00:18:10,219
Wymyśliłam, że będę ci pomagać
jak doktor Watson.
230
00:18:10,261 --> 00:18:14,140
- Watson zawsze miał ostatnie słowo.
- Naprawdę?
231
00:18:22,857 --> 00:18:25,484
Szukam pani McEvoy
spod czwórki.
232
00:18:25,526 --> 00:18:28,279
Mieszkam pod czwórką
i nie jestem McEvoy.
233
00:18:28,362 --> 00:18:31,699
Tu nie ma Irlandczyków,
to porządna ulica.
234
00:18:39,916 --> 00:18:41,626
Położna!
235
00:18:44,212 --> 00:18:46,088
Dzień doberek!
236
00:18:49,550 --> 00:18:52,178
Sprawdzimy, co z maluchem?
237
00:18:52,220 --> 00:18:55,681
Na kanapie
będzie chyba wygodniej.
238
00:18:55,765 --> 00:18:57,558
Pani Amos?
239
00:18:57,642 --> 00:19:02,021
Najżmudniejsza z prac domowych.
Wszędzie ten kurz.
240
00:19:02,063 --> 00:19:05,900
Ileż czasu byśmy zyskali,
gdybyśmy polubili kurz!
241
00:19:11,322 --> 00:19:14,242
Wie pani, moja praca
242
00:19:14,659 --> 00:19:18,746
polega na opiece,
i nad dzieckiem, i nad panią.
243
00:19:19,580 --> 00:19:24,585
Więc cokolwiek panią dręczy,
martwi również mnie.
244
00:19:25,336 --> 00:19:30,508
Nie mogę więc się martwić,
bo to szkodzi mi i dziecku.
245
00:19:32,677 --> 00:19:34,762
Wynik książkowy?
246
00:19:38,349 --> 00:19:41,185
Widzi siostra?
Wszystko w porządku.
247
00:19:41,227 --> 00:19:43,479
W porządku.
248
00:19:44,355 --> 00:19:46,899
Ale gdyby nie było,
249
00:19:46,983 --> 00:19:49,777
wie pani, że może
ze mną pogadać?
250
00:19:49,819 --> 00:19:52,780
Tony nie jest taki,
jak mówi policjant.
251
00:19:52,822 --> 00:19:54,907
Nie jest z tych.
252
00:19:55,116 --> 00:19:57,368
Nie mogłabym się zakochać...
253
00:19:58,119 --> 00:20:03,624
Nie mogłabym takiego kochać,
to niezgodne z naturą.
254
00:20:05,960 --> 00:20:10,214
- Pani to rozumie, prawda?
- Oczywiście, pani Amos.
255
00:20:12,550 --> 00:20:16,387
Sprawdzi pani w wolnej chwili
dane pani McEvoy?
256
00:20:16,470 --> 00:20:19,932
Mam ją wpisaną
na Menston Street 4.
257
00:20:19,974 --> 00:20:23,352
- No i jest.
- Lokatorka twierdzi inaczej.
258
00:20:23,394 --> 00:20:26,272
Adres na pewno
wpisałam dobrze.
259
00:20:26,314 --> 00:20:29,650
Jestem uważna, zwłaszcza,
gdy ktoś mówi z akcentem.
260
00:20:29,734 --> 00:20:30,776
Sprawdzam dwa razy.
261
00:20:30,818 --> 00:20:34,447
Nie podważam
pani profesjonalizmu.
262
00:20:34,488 --> 00:20:38,034
Podejrzewam,
że podano nam fałszywy adres.
263
00:20:38,075 --> 00:20:41,162
- Ale po co?
- To mnie właśnie martwi.
264
00:20:45,833 --> 00:20:48,503
Jeszcze chwilka, chłopcy.
265
00:20:48,586 --> 00:20:53,591
Nim się obejrzymy, będzie siódma,
wejdziemy i otulimy się.
266
00:20:55,510 --> 00:20:57,220
Jeśli Bóg da.
267
00:21:02,016 --> 00:21:06,812
Barbaro, czy dozgonną wdzięcznością
i ciastem
268
00:21:06,812 --> 00:21:09,649
zatrzymałabym cię
dłużej przy maszynie?
269
00:21:09,815 --> 00:21:13,236
Drobiazg, oczywiście.
A ciasta nie trzeba.
270
00:21:13,277 --> 00:21:16,447
Bzdura.
Ciasta trzeba zawsze.
271
00:21:17,949 --> 00:21:20,326
- Kocham cię.
- Mam nadzieję.
272
00:21:20,368 --> 00:21:26,207
Nawlecz sztandary na drzewce
i przyjdź do mnie do kuchni.
273
00:21:38,386 --> 00:21:42,306
Spodziewamy się gościa
o nadmiernych gabarytach?
274
00:21:42,390 --> 00:21:46,602
Mierzę, żeby wiedzieć,
ile worków piasku trzeba
275
00:21:46,644 --> 00:21:51,732
do zabezpieczenia tych drzwi
w razie, gdy nacisną guzik.
276
00:21:51,816 --> 00:21:57,071
Tę energię lepiej byłoby wykorzystać
na rokowania pokojowe!
277
00:21:57,154 --> 00:22:01,826
Z czerwonymi?
Nie wierzę w żadne ich słowo.
278
00:22:01,868 --> 00:22:03,536
Co siostra robi?
279
00:22:03,578 --> 00:22:08,082
Zamiatam truciznę.
Nie zgadzam się na zagładę.
280
00:22:08,124 --> 00:22:12,211
A co później? Czystki jakich
elementów niepożądanych?
281
00:22:12,253 --> 00:22:13,671
Racja!
282
00:22:13,713 --> 00:22:17,258
Jakbyśmy co najmniej
mordowali kocięta!
283
00:22:17,300 --> 00:22:23,055
Również mi przykro, że nie może mi
pani pomóc! Miłego dnia!
284
00:22:23,097 --> 00:22:25,433
- I nic?
- Nic, siostro.
285
00:22:25,516 --> 00:22:28,895
Nie wiem, czy nie wymyśliłam
Dolores McEvoy.
286
00:22:28,936 --> 00:22:30,771
Nigdzie jej nie ma.
287
00:22:30,855 --> 00:22:36,652
Czekaj więc, aż przyjdzie sama,
co w jej stanie jest nieuniknione.
288
00:22:37,862 --> 00:22:40,072
Mógłbym się po prostu poddać.
289
00:22:40,281 --> 00:22:44,785
Iść do więzienia.
Ale Marie by tego nie zniosła.
290
00:22:44,827 --> 00:22:49,540
Przyjdę do niej.
Mogę przepisać środek uspokajający.
291
00:22:49,624 --> 00:22:53,669
- Dla złagodzenia.
- Nie mogę iść siedzieć.
292
00:22:54,462 --> 00:22:57,882
Mówili, że mogę
przyprowadzić świadka.
293
00:22:57,924 --> 00:23:01,260
Żeby potwierdził,
że mam dobry charakter.
294
00:23:01,302 --> 00:23:03,012
Proszę, doktorze.
295
00:23:04,639 --> 00:23:06,766
Pomoże mi pan?
296
00:23:07,725 --> 00:23:10,353
Marie nie zniesie tej hańby.
297
00:23:11,729 --> 00:23:13,439
Byłoby mi lepiej umrzeć.
298
00:23:13,481 --> 00:23:17,944
Nigdy tak nie mów!
Nie jesteś złym chłopakiem.
299
00:23:17,985 --> 00:23:19,904
Pamiętaj o tym.
300
00:23:21,072 --> 00:23:24,909
- Nigdy nie będzie tak, jakbym chciał.
- Masz rodzinę.
301
00:23:25,076 --> 00:23:29,997
Niedługo będziesz ojcem.
Dostrzegaj jasne strony.
302
00:23:30,665 --> 00:23:34,418
Czekam tylko,
żeby już zasnąć.
303
00:23:35,586 --> 00:23:38,005
Żebym mógł śnić.
304
00:23:40,508 --> 00:23:43,344
W snach mam to, czego chcę.
305
00:23:44,262 --> 00:23:47,139
Zajmijmy się rozprawą.
306
00:23:48,099 --> 00:23:51,269
Poręczę za twą reputację.
307
00:23:51,352 --> 00:23:55,064
Ale nie mogę obiecać,
że to coś zmieni.
308
00:23:57,441 --> 00:24:02,446
Wyglądają na idealną parę.
Pan Amos jest taki przystojny.
309
00:24:02,488 --> 00:24:05,408
Nie kieruj się tym
przy wyborze.
310
00:24:05,449 --> 00:24:10,329
Mama mawiała: "Szukaj brzydala.
Będzie wdzięczny i nie odejdzie".
311
00:24:10,371 --> 00:24:15,626
Sądziłam, że istotą przestępstwa
jest wyrządzenie komuś krzywdy.
312
00:24:15,710 --> 00:24:18,629
Proszę wczuć się
w sytuację pani Amos.
313
00:24:18,713 --> 00:24:21,883
Cudzołóstwo też
kiedyś było zbrodnią,
314
00:24:21,966 --> 00:24:24,552
za którą kamieniowano.
315
00:24:25,469 --> 00:24:28,514
Może ukamienujemy
pana Amosa?
316
00:24:28,556 --> 00:24:34,353
Siostro Monico Joan,
sodomia jest grzechem.
317
00:24:35,229 --> 00:24:38,441
Sam Bóg nam to powiedział.
318
00:24:38,482 --> 00:24:42,195
Myślałam, że wygraliśmy
wojnę z faszyzmem.
319
00:24:42,236 --> 00:24:44,113
Bo to jest dokładnie to.
320
00:24:44,197 --> 00:24:48,367
- Mówienie, kogo wolno kochać.
- Kochać?!
321
00:24:48,576 --> 00:24:50,995
Sędzia osądzi pana Amosa,
nie my.
322
00:24:51,078 --> 00:24:53,915
Siostro Mount,
podaj sos, proszę.
323
00:25:00,087 --> 00:25:03,382
Więcej tam łat
niż samych spodni.
324
00:25:03,424 --> 00:25:06,719
Przynajmniej
śmiały z Tima chłopak.
325
00:25:06,886 --> 00:25:08,429
Patrick,
326
00:25:08,471 --> 00:25:14,185
może i jestem naiwna,
ale jak pan Amos może taki być?
327
00:25:14,227 --> 00:25:16,938
Jest żonaty,
jego żona jest w ciąży.
328
00:25:16,979 --> 00:25:20,858
Na tym, jak sądzę,
polega udawanie.
329
00:25:22,610 --> 00:25:26,447
Mężczyzna żeni się,
zakłada rodzinę.
330
00:25:26,531 --> 00:25:30,159
Niewiele w tym miejsca
na inność.
331
00:25:30,868 --> 00:25:34,080
- Wielu takich znasz?
- Kiedyś znałem.
332
00:25:34,121 --> 00:25:36,457
W czasie wojny.
333
00:25:36,541 --> 00:25:40,336
W ludzkim tyglu
znajdziesz każdy typ człowieka.
334
00:25:40,461 --> 00:25:45,675
Raport Kinsey'a podaje, że wielu
mężczyzn ma ciągoty homoseksualne.
335
00:25:46,717 --> 00:25:49,595
Wielu, nie każdy.
336
00:25:49,637 --> 00:25:51,931
A ty jak sądzisz?
337
00:25:52,723 --> 00:25:55,852
Że trzeba żyć i dać żyć innym.
338
00:25:58,062 --> 00:26:03,109
Doktor Turner
wstawi się za mną w sądzie.
339
00:26:03,985 --> 00:26:06,070
Chce nam pomóc.
340
00:26:07,071 --> 00:26:09,323
Posłuchają go, prawda?
341
00:26:10,157 --> 00:26:12,076
To porządny człowiek.
342
00:26:12,910 --> 00:26:16,914
Udowodni im,
że po prostu zbłądziłeś.
343
00:26:16,998 --> 00:26:19,709
Każdy ma prawo raz zbłądzić.
344
00:26:20,418 --> 00:26:23,254
Bo to był tylko raz, prawda?
345
00:26:35,850 --> 00:26:39,478
Dom Nonnatusa, mówi położna.
346
00:26:39,520 --> 00:26:41,230
Słucham?
347
00:26:41,272 --> 00:26:43,649
Schronisko dla kobiet
Bulthorpe?
348
00:26:43,691 --> 00:26:46,485
Nie mamy chyba
nikogo zarejestrowanego.
349
00:26:46,527 --> 00:26:48,779
Mówi pani: rodzi?!
350
00:26:48,821 --> 00:26:50,323
Halo?
351
00:26:51,032 --> 00:26:55,036
- W Bulthorpe ktoś rodzi?
- Znasz to miejsce?
352
00:26:55,077 --> 00:26:59,165
- Myślałam, że jest zamknięte.
- A jednak nie. Mów, gdzie to jest.
353
00:26:59,207 --> 00:27:02,877
Pojadę z tobą.
Będziesz mnie potrzebować.
354
00:27:07,381 --> 00:27:11,052
Dziękuję, że pan się
za nim wstawi.
355
00:27:11,135 --> 00:27:13,679
Zrozumieją,
że jest chory, tak?
356
00:27:13,763 --> 00:27:18,392
Zrozumieją, że to dobry człowiek.
Mam nadzieję.
357
00:27:18,643 --> 00:27:23,022
Idzie na pierwszy ogień.
Nie będzie dużo ludzi.
358
00:27:23,731 --> 00:27:27,902
- To dobrze wróży, prawda?
- Wejdźmy.
359
00:27:33,157 --> 00:27:34,784
Anthony Luke Amosie,
360
00:27:34,825 --> 00:27:37,119
jesteś oskarżony
z paragrafu 32
361
00:27:37,161 --> 00:27:40,957
Ustawy o przestępstwach
seksualnych z 1956 r.,
362
00:27:41,040 --> 00:27:46,087
że w dniu 24 maja
uparcie nagabywałeś mężczyznę
363
00:27:46,128 --> 00:27:50,550
w miejscu publicznym
w celu nierządnym.
364
00:27:50,591 --> 00:27:51,801
Innymi słowy,
365
00:27:51,843 --> 00:27:56,055
w celu popełnienia czynu
o charakterze homoseksualnym.
366
00:27:56,764 --> 00:28:00,601
- Czy przyznajesz się do winy?
- Tak jest.
367
00:28:00,852 --> 00:28:03,312
Proszę usiąść, panie Amos.
368
00:28:03,354 --> 00:28:05,815
Świadek oskarżenia.
369
00:28:06,440 --> 00:28:10,611
Sierżant Noakes,
jednostka H.
370
00:28:13,531 --> 00:28:19,453
Stało się to o 20.00, 24 maja
w męskim szalecie na Laneside Road.
371
00:28:19,537 --> 00:28:21,497
Mówi się na to "pikieta".
372
00:28:21,539 --> 00:28:26,836
Miejsca, gdzie homoseksualiści
spotykają się w celach nierządnych.
373
00:28:26,878 --> 00:28:31,174
Mieliśmy skargi od mieszkańców
dotyczące tego, co się tam dzieje.
374
00:28:31,632 --> 00:28:36,429
Oskarżony zalecał się do mego kolegi,
posterunkowego Jamiesona,
375
00:28:36,470 --> 00:28:40,892
a gdy przybyłem,
zobaczyłem, że jest obnażony.
376
00:28:52,486 --> 00:28:57,158
Pani Ginson, niewiele nam pani
powiedziała przez telefon,
377
00:28:57,200 --> 00:29:00,203
nawet nazwiska tej kobiety.
378
00:29:00,244 --> 00:29:04,290
Mam tylko dyżur.
To Irlandka, tyle wiem.
379
00:29:04,332 --> 00:29:07,001
I jest na coś chora.
380
00:29:07,084 --> 00:29:09,962
Obyście nie były
z tych wrażliwych.
381
00:29:11,464 --> 00:29:13,799
Co to za miejsce?!
382
00:29:13,841 --> 00:29:17,094
Tanie schronisko. Powinni je
rozebrać wraz ze slumsami.
383
00:29:17,136 --> 00:29:20,806
To hostel dla kobiet.
Dajemy im schronienie.
384
00:29:20,848 --> 00:29:23,851
Nie dajecie,
płacą wam 3,6 szylinga.
385
00:29:23,893 --> 00:29:26,437
PAN MYM ŚWIATŁEM
I ZBAWIENIEM MOIM
386
00:29:27,313 --> 00:29:29,398
Pani McEvoy!
387
00:29:29,440 --> 00:29:33,736
Nieźle się pani naszukałyśmy!
388
00:29:33,778 --> 00:29:36,572
Obdzwoniłam za panią
połowę Poplar.
389
00:29:36,614 --> 00:29:38,199
To nie jest nasz dom.
390
00:29:38,282 --> 00:29:41,244
To tylko zanim z mężem
staniemy na nogi.
391
00:29:41,285 --> 00:29:43,871
Nie musi się pani tłumaczyć.
392
00:29:44,539 --> 00:29:47,458
Nie miałam gdzie się umyć,
siostro.
393
00:29:47,542 --> 00:29:50,169
Sprawdzimy, który to etap.
394
00:29:51,420 --> 00:29:53,214
Czerwonka.
395
00:29:53,256 --> 00:29:55,758
Proszę, kogo my tu mamy!
396
00:29:55,800 --> 00:29:59,053
Czy ktoś tu może lubi cukierki?
397
00:29:59,136 --> 00:30:02,139
Bądźcie grzeczni
i poczekajcie na dole,
398
00:30:02,223 --> 00:30:04,851
a my zajmiemy się mamą.
399
00:30:06,727 --> 00:30:10,773
Czy twierdzi pan, że pan Amos
jest człowiekiem prawym?
400
00:30:10,815 --> 00:30:14,277
- Bez wątpienia.
- Chyba nie całkiem bez.
401
00:30:14,318 --> 00:30:18,823
Niestrudzenie służy społeczeństwu
pracując w Obronie Cywilnej.
402
00:30:18,865 --> 00:30:23,536
Głównie interesuje nas
jego prywatna reputacja, doktorze.
403
00:30:23,578 --> 00:30:27,290
Pan Amos ma młodą żonę
i spodziewają się dziecka.
404
00:30:27,331 --> 00:30:30,543
Przez cały czas ciąży
ogromnie ją wspierał.
405
00:30:30,585 --> 00:30:35,131
Zgodnie z tym, jak sam przyznał,
wsparcie to nie jest stałe.
406
00:30:35,173 --> 00:30:40,344
Pan Amos bardzo chce zostać ojcem
i zapomnieć o tym incydencie.
407
00:30:40,428 --> 00:30:45,349
- Nalegam, żeby sąd rozważył...
- "Nalega" pan, doktorze Turner?
408
00:30:45,850 --> 00:30:49,770
Ma pan zaświadczyć
o charakterze oskarżonego,
409
00:30:49,812 --> 00:30:53,274
który sam przyznał się
do czynu lubieżnego.
410
00:30:53,357 --> 00:30:55,276
Proszę o wybaczenie.
411
00:30:55,318 --> 00:31:01,115
Chciałem tylko powiedzieć,
że pan Amos pragnie się zmienić.
412
00:31:01,199 --> 00:31:04,702
Są terapie,
które mogą w tym pomóc.
413
00:31:05,203 --> 00:31:07,914
Brutalność więzienia
będzie strasznym...
414
00:31:07,955 --> 00:31:12,001
Doktorze, mam ponownie
przypomnieć o pańskiej tu roli?
415
00:31:12,168 --> 00:31:14,045
Proszę usiąść.
416
00:31:17,215 --> 00:31:22,637
Dolores, masz czerwonkę,
dlatego tak okropnie się czujesz.
417
00:31:23,137 --> 00:31:27,308
Choroba zamaskowała skurcze,
poród już trwa.
418
00:31:27,391 --> 00:31:29,769
- Gorącej wody!
- Nie ma jej od tygodnia.
419
00:31:29,810 --> 00:31:33,856
- Może nastaw czajnik?
- Biegać koło takiej? Kto ja jestem?
420
00:31:33,898 --> 00:31:36,150
Kimś, kto wszystko ma w nosie.
421
00:31:36,943 --> 00:31:39,403
Przynieś tę wodę, dobrze?!
422
00:31:39,445 --> 00:31:41,948
Po porodzie trzeba
przewieźć ją do szpitala.
423
00:31:41,989 --> 00:31:45,451
Zostań tu,
zadzwonię do przychodni.
424
00:31:46,410 --> 00:31:48,663
Oskarżony, proszę wstać.
425
00:31:51,499 --> 00:31:55,378
A. L. Amosie, przyznał się pan
do wypaczonego czynu
426
00:31:55,419 --> 00:31:57,547
i zepsucia moralnego.
427
00:31:57,588 --> 00:32:02,927
Przestępstwo to jest zagrożone
karą do dwóch lat więzienia.
428
00:32:03,678 --> 00:32:09,267
Pański lekarz, w odróżnieniu ode mnie,
uważa, że chce pan się leczyć.
429
00:32:09,517 --> 00:32:15,523
Ja sądzę, że maksymalny wyrok
byłby w twym wypadku uzasadniony.
430
00:32:15,606 --> 00:32:19,527
Wstać! Nie skończyłem,
panie Amos.
431
00:32:23,030 --> 00:32:27,243
Jednakowoż w tym przypadku
zasądzę nadzór kuratora,
432
00:32:27,285 --> 00:32:32,874
pod warunkiem podjęcia terapii
aż do całkowitego wyleczenia.
433
00:32:33,541 --> 00:32:38,671
Zapłaci pan też koszta sądowe
i 15 funtów grzywny.
434
00:32:38,713 --> 00:32:41,841
Dziękuję.
Dziękuję panu.
435
00:32:41,883 --> 00:32:44,427
Proszę podziękować
swemu lekarzowi.
436
00:32:45,136 --> 00:32:49,182
Proszę przyjść dziś
do mojej kliniki.
437
00:32:49,223 --> 00:32:52,101
- W sprawie dziecka?
- By omówić terapię.
438
00:32:52,143 --> 00:32:56,939
Są pewne konsekwencje,
skutki uboczne, które musi pan znać.
439
00:32:57,523 --> 00:32:59,692
Do zobaczenia więc.
440
00:33:03,571 --> 00:33:06,949
- Nie mogę.
- Jeszcze trochę.
441
00:33:07,241 --> 00:33:08,631
Już nie dam rady.
442
00:33:08,632 --> 00:33:11,495
- Dasz.
- Wybaczcie, nie mogę.
443
00:33:11,579 --> 00:33:14,165
Musisz. Przyj teraz!
444
00:33:14,916 --> 00:33:17,293
Nie mogę!
445
00:33:17,335 --> 00:33:22,089
Mój własny, wygotowany.
Tak czysty jak się da, dla dziecka.
446
00:33:22,173 --> 00:33:25,968
Dolores, dawaj!
Musisz przeć.
447
00:33:26,010 --> 00:33:28,513
Gdzie mieszka twój mąż?
448
00:33:28,596 --> 00:33:32,350
W hotelu dla marynarzy.
Na Shad Thames.
449
00:33:32,391 --> 00:33:35,102
Gdzie to jest?
Proszę go sprowadzić.
450
00:33:35,144 --> 00:33:37,188
Panom tu nie wolno, zasady.
451
00:33:37,230 --> 00:33:40,483
Pokazała pani,
że ma jednak serce.
452
00:33:40,525 --> 00:33:44,904
Oby nasza diagnoza nie okazała się
błędna. Proszę go odnaleźć!
453
00:33:44,946 --> 00:33:48,950
- Chcesz, by twój mąż ujrzał dziecko?
- Tak!
454
00:33:49,033 --> 00:33:52,954
Zbierz całą siłę, jaką masz,
i przyj, już!
455
00:33:53,746 --> 00:33:55,248
Dobrze!
456
00:33:56,999 --> 00:34:00,336
Leciutko teraz. Właśnie tak.
457
00:34:06,884 --> 00:34:08,803
Świetnie!
458
00:34:11,138 --> 00:34:15,142
- Masz córeczkę, Dolores.
- Córka!
459
00:34:16,602 --> 00:34:20,147
- Jaka śliczna!
- Prawda?
460
00:34:20,314 --> 00:34:22,733
Poznaj swoją mamusię.
461
00:34:25,236 --> 00:34:29,824
Niestety, tylko ją zobaczysz,
póki nie wyleczymy czerwonki.
462
00:34:32,577 --> 00:34:35,788
Nie patrz na to tutaj.
463
00:34:35,830 --> 00:34:38,958
To nie będzie twój dom,
przysięgam.
464
00:34:39,000 --> 00:34:41,502
Obiecuję, naprawdę.
465
00:34:45,590 --> 00:34:49,010
W szpitalu
przepiszą ci Stilbestrol.
466
00:34:49,051 --> 00:34:53,472
Będziesz mógł
zażywać go w domu,
467
00:34:53,514 --> 00:34:57,727
jednak będziesz sprawdzany,
czy rzeczywiście go bierzesz.
468
00:34:58,019 --> 00:35:03,274
Są też inne metody:
elektrowstrząsy, terapia awersyjna,
469
00:35:03,316 --> 00:35:07,486
ale rzekłbym,
że ta jest z nich najłagodniejsza.
470
00:35:07,528 --> 00:35:11,699
Bardzo dobrze. Nie masz nic
przeciwko tabletkom, prawda?
471
00:35:11,949 --> 00:35:16,996
Zawierają rodzaj estrogenu,
hormon kobiecy.
472
00:35:17,038 --> 00:35:21,000
Twój organizm przestanie
wytwarzać testosteron,
473
00:35:21,042 --> 00:35:25,838
co spowoduje
stłumienie twego popędu.
474
00:35:26,214 --> 00:35:29,091
Ale poza tym
nic mu nie będzie?
475
00:35:30,801 --> 00:35:35,473
Pojawia się impotencja,
gdy spada poziom testosteronu.
476
00:35:35,515 --> 00:35:39,268
Mamy już dziecko.
To wszystko?
477
00:35:39,310 --> 00:35:42,313
Może też wystąpić
ginekomastia.
478
00:35:43,147 --> 00:35:46,609
Przyrost tkanki piersiowej.
479
00:35:46,651 --> 00:35:51,113
Częsta bywa utrata
tkanki mięśniowej i owłosienia.
480
00:35:51,948 --> 00:35:54,242
Dobry Boże...
481
00:35:55,159 --> 00:35:59,205
Grunt, że to nie więzienie.
To najważniejsze.
482
00:36:36,242 --> 00:36:38,077
Danielu!
483
00:36:40,621 --> 00:36:45,376
Może tata potrzyma dziecko,
skoro ty nie możesz?
484
00:36:46,669 --> 00:36:49,714
To twój tatuś.
485
00:37:06,063 --> 00:37:08,482
Wybacz mi to wszystko.
486
00:37:10,818 --> 00:37:14,989
Macie nas pewnie za głupców,
że tak przyjechaliśmy bez niczego.
487
00:37:15,489 --> 00:37:20,453
Miałem obiecaną dobrą pracę,
nie chciałem, byśmy tak skończyli.
488
00:37:23,247 --> 00:37:26,876
Mało kto wynajmie
Irlandczykom mieszkanie.
489
00:37:26,918 --> 00:37:29,670
Jesteśmy dla nich
jak czarni albo psy.
490
00:37:32,548 --> 00:37:38,054
Ale teraz będę pracował ile sił,
byśmy znów przyzwoicie żyli.
491
00:37:39,764 --> 00:37:44,435
Prawdziwa z niej piękność.
I całe życie przed nią.
492
00:37:44,477 --> 00:37:48,397
- Masa czasu, by je poukładać.
- Tak.
493
00:37:49,440 --> 00:37:53,611
Nie masz wyboru.
Musisz brać te leki.
494
00:37:59,909 --> 00:38:03,037
Dają mi kobiece hormony.
495
00:38:03,120 --> 00:38:07,375
Nie rozumiesz?
Nie będę taki, jak kiedyś.
496
00:38:07,416 --> 00:38:12,672
Wcale nie chcę, żebyś był
jak kiedyś. Dość, Tony!
497
00:38:14,799 --> 00:38:17,468
Musimy o tym zapomnieć.
498
00:38:19,637 --> 00:38:23,933
To nowy początek.
Błagam cię!
499
00:38:30,898 --> 00:38:35,486
Pojadę do Londyńskiego sprawdzić,
czy zajęli się panią McEvoy.
500
00:38:35,570 --> 00:38:39,198
Doktorze, jeść
w tak brudnym miejscu...!
501
00:38:39,282 --> 00:38:41,784
To był męczący dzień.
502
00:38:41,826 --> 00:38:46,205
Szpital zgodził się przyjąć
chłopców, formalnie na obserwację,
503
00:38:46,247 --> 00:38:47,456
póki matka nie wyzdrowieje.
504
00:38:47,498 --> 00:38:51,002
Uważa pan, że powinni
wrócić do tego piekła?
505
00:38:51,085 --> 00:38:55,423
- Więcej zrobić nie mogę.
- To schronisko to relikt!
506
00:38:55,464 --> 00:38:59,635
Zasoby są ograniczone,
trzeba sobie jakoś radzić.
507
00:38:59,677 --> 00:39:04,223
A ci, co sobie nie radzą?
Ma pan resztki na kołnierzu.
508
00:39:06,309 --> 00:39:11,397
Skoro jesteśmy na kwarantannie,
przepytaj mnie z hiszpańskiego!
509
00:39:11,439 --> 00:39:13,733
Wolę poczytać gazetę.
510
00:39:13,774 --> 00:39:18,154
Będziemy tu dwa dni.
Gazeta nie ucieknie.
511
00:39:25,369 --> 00:39:29,290
Jestem pani Gonzales,
mieszkam w Madrycie.
512
00:39:36,255 --> 00:39:40,718
Świetnie! Nie spodziewałam się
takiego latynoskiego talentu.
513
00:39:41,302 --> 00:39:45,348
Marzę o tym, żeby kiedyś
pojechać do Hiszpanii.
514
00:39:45,389 --> 00:39:47,934
Jeszcze jeden?
515
00:39:47,975 --> 00:39:50,853
To mi pomaga w trudne dni.
516
00:39:51,062 --> 00:39:53,481
Potrzebujesz takiej pomocy?
517
00:39:53,564 --> 00:39:57,193
Przetłumacz zdanie:
"To nie twój interes".
518
00:39:57,235 --> 00:39:58,861
Masz rację.
519
00:39:58,903 --> 00:40:02,990
Ilość drinków
to wyłącznie twoja sprawa.
520
00:40:03,074 --> 00:40:04,992
Stara rodzinna historia.
521
00:40:05,034 --> 00:40:09,288
Ciotka; twierdziła zawsze,
że pije towarzysko.
522
00:40:09,330 --> 00:40:12,500
Ja nigdy niczego
nie twierdziłam.
523
00:40:15,211 --> 00:40:17,588
Nie sądziłam, że przyjdziesz.
524
00:40:17,964 --> 00:40:22,093
Czemuż by nie?
Nic się nie zmieniło.
525
00:40:22,176 --> 00:40:25,930
Ulżyło mi, gdy to mówisz.
Ze względu na was oboje.
526
00:40:27,473 --> 00:40:30,810
- Eileen, zapnij mnie.
- Jasne.
527
00:40:32,019 --> 00:40:37,108
No, to jedziemy z papier mâché.
Dzieci mogą zrobić liście i kwiaty.
528
00:40:37,149 --> 00:40:40,611
To twój styl?
Przyjść na koniec, na najlepsze?
529
00:40:40,695 --> 00:40:42,321
Brzmi super.
530
00:40:43,030 --> 00:40:48,035
Dzieci! Kto pomoże wielebnemu
przy papier mâché?
531
00:40:48,077 --> 00:40:50,204
Po francusku to
"przeżuty papier".
532
00:40:50,246 --> 00:40:52,206
- A można go potem zjeść?
- Nie.
533
00:40:52,248 --> 00:40:55,918
Odpowiedzialni ochotnicy
mile widziani.
534
00:40:55,960 --> 00:40:59,755
Dam wam za to nowy numer
"Ogłoszeń Londyńskich".
535
00:41:00,131 --> 00:41:03,551
Bardzo ładnie!
O to chodzi, chłopcy.
536
00:41:03,968 --> 00:41:07,346
Zostaw to drzewce,
nie machaj flagą!
537
00:41:08,472 --> 00:41:10,558
Ależ wspaniała Królowa Róż!
538
00:41:10,600 --> 00:41:14,103
Marie, poprowadzisz Joan
w paradzie pod ramię?
539
00:41:14,145 --> 00:41:18,941
Przyda się jej pewna stabilizacja
pod nieobecność okularów.
540
00:41:19,066 --> 00:41:21,777
Dziewczęta,
ustawcie się dwójkami,
541
00:41:21,819 --> 00:41:24,989
dziewczynki z kwiatami
będą po obu stronach.
542
00:41:25,072 --> 00:41:27,783
Skauci z tyłu, ze sztandarami.
543
00:41:29,911 --> 00:41:33,039
Dzięki.
Uratowałaś sytuację.
544
00:41:34,665 --> 00:41:37,627
To pierdolona ciota!
545
00:41:37,668 --> 00:41:41,923
Wasza Wysokość widziała?
Wasza tajemnica wyszła na jaw!
546
00:41:42,006 --> 00:41:44,592
- Jaka tajemnica?
- Piszą w gazecie!
547
00:41:44,634 --> 00:41:47,428
Jej facet to pedał.
548
00:41:47,470 --> 00:41:50,139
A ty udajesz,
że nic się nie stało!
549
00:41:50,181 --> 00:41:52,975
Taki syf!
Ma być Królową Róż?
550
00:41:53,017 --> 00:41:55,520
Przed porządnymi ludźmi
i dziećmi!
551
00:41:57,396 --> 00:41:58,773
Marie...
552
00:41:58,856 --> 00:42:02,235
Właśnie! Idź i już nie wracaj!
553
00:42:02,276 --> 00:42:05,738
- I jego też trzymaj z dala!
- Marie ma prawo tu być.
554
00:42:05,780 --> 00:42:10,368
Z takim mężem?! Takie coś
nie ma wstępu na kościelne święto!
555
00:42:10,409 --> 00:42:13,788
Ciasny umysł nie ma tu wstępu.
556
00:42:13,871 --> 00:42:16,707
Marie, to wszystko ucichnie.
557
00:42:16,874 --> 00:42:20,628
Słyszałaś, co mówiła,
jak go nazwała.
558
00:42:20,711 --> 00:42:23,339
Muszę żyć wśród takich ludzi.
559
00:42:23,381 --> 00:42:26,634
Nie mogę odejść, schować się!
560
00:42:27,343 --> 00:42:31,514
Jak on mógł?
Jak on, siostro, mógł?!
561
00:42:33,182 --> 00:42:36,227
STRAŻNIK:
OBOWIĄZKI I SZKOLENIE
562
00:42:45,486 --> 00:42:48,155
Chodź no na słówko.
563
00:42:48,239 --> 00:42:51,826
Wiesz, że tutaj
już skończyłeś?
564
00:42:51,868 --> 00:42:53,327
Co?
565
00:42:54,161 --> 00:42:56,914
Sierżant Noakes mi powiedział.
566
00:42:56,998 --> 00:42:58,833
Idziesz siedzieć czy nie,
567
00:42:58,875 --> 00:43:02,211
w Obronie Cywilnej
kryminalistów nie będzie.
568
00:43:02,295 --> 00:43:07,175
Potrzebuję tego, Fred.
Już nawet nie robię w warsztacie.
569
00:43:07,258 --> 00:43:10,011
To nie ode mnie zależy.
570
00:43:12,889 --> 00:43:16,017
W dzisiejszych czasach
trzeba bardzo uważać
571
00:43:16,058 --> 00:43:18,978
na to, komu chcemy zaufać.
572
00:43:21,147 --> 00:43:22,899
Co robisz, Marie?!
573
00:43:22,940 --> 00:43:27,153
Zakazali mi wstępu na festiwal
z twojego powodu!
574
00:43:27,195 --> 00:43:29,822
Pisali o tym w gazecie!
575
00:43:31,699 --> 00:43:33,701
Boże... tak mi przykro!
576
00:43:33,784 --> 00:43:37,079
Wiesz, co mówiła mama,
gdy cię przedstawiłam?
577
00:43:37,121 --> 00:43:40,249
"Facet jest zbyt czysty".
Miała rację!
578
00:43:40,291 --> 00:43:44,337
Każdy inny śmierdział
potem i brudem, ale ty nie!
579
00:43:44,378 --> 00:43:46,839
Ty ładnie pachniałeś.
580
00:43:46,881 --> 00:43:51,093
Cytrynami.
Tak mi się to spodobało!
581
00:43:51,135 --> 00:43:54,889
- Myślałam, że znalazłam księcia.
- Chciałem nim być.
582
00:43:54,972 --> 00:43:59,352
Jesteś jak twój zasrany salon!
Jedno wielkie kłamstwo!
583
00:43:59,477 --> 00:44:03,689
Nawet pocałować mnie nie umiesz
nie zamykając oczu!
584
00:44:03,731 --> 00:44:05,858
Myślisz, że nie zauważyłam?
585
00:44:05,900 --> 00:44:08,861
Zniszczyłeś nas!
586
00:44:09,237 --> 00:44:13,866
Dla faceta, na którego
bym nawet nie spojrzała? Czemu?
587
00:44:13,908 --> 00:44:17,119
- Czemu on?
- Bo go pragnąłem!
588
00:44:21,582 --> 00:44:24,210
Sam siebie za to nienawidzę.
589
00:44:27,046 --> 00:44:28,339
Wybacz mi.
590
00:44:31,592 --> 00:44:33,719
Tak mi przykro.
591
00:44:34,595 --> 00:44:36,097
Posłuchaj,
592
00:44:36,305 --> 00:44:41,018
wyjadę gdzieś, dobrze?
Beze mnie będzie ci lepiej.
593
00:44:43,104 --> 00:44:46,232
Mnie będzie lepiej?!
594
00:44:46,315 --> 00:44:48,693
Jesteśmy małżeństwem.
595
00:44:48,860 --> 00:44:51,654
Musimy wychować dziecko.
596
00:44:53,114 --> 00:44:56,367
Więc bądź teraz facetem, Tony!
597
00:44:56,617 --> 00:45:02,832
Przyjmij karę i wylecz się,
bo nigdzie nie pojedziesz.
598
00:45:12,383 --> 00:45:16,179
- Czy tylko ja nimi nie gardzę?
- Kim?
599
00:45:16,220 --> 00:45:19,182
- Homoseksualistami.
- Skądże.
600
00:45:19,223 --> 00:45:21,684
Uważam tylko,
że to nie nasza wojna.
601
00:45:21,767 --> 00:45:23,394
A czyja?
602
00:45:24,562 --> 00:45:27,481
Patsy - Królowa Róż.
Dla Toma to ważne.
603
00:45:27,523 --> 00:45:29,734
Proboszcz mu to powierzył.
604
00:45:29,775 --> 00:45:33,696
Chcę, żeby to ładnie wyszło.
Czyli: bez zamieszania.
605
00:45:33,738 --> 00:45:37,033
- Matka i dziecko nie są najważniejsi?
- Są.
606
00:45:37,074 --> 00:45:42,413
- Marie dostanie najlepszą opiekę.
- Tylko... po cichu?
607
00:45:44,415 --> 00:45:46,876
Czemu tak cię to obchodzi?
608
00:45:49,086 --> 00:45:51,797
Może jestem
jak siostra Monica Joan
609
00:45:51,839 --> 00:45:55,259
i też nie zgadzam się
na eksterminację.
610
00:46:18,366 --> 00:46:20,451
Idziesz, tak?
611
00:46:20,493 --> 00:46:22,703
Do szpitala?
612
00:46:22,745 --> 00:46:25,206
Na terapię.
613
00:46:29,001 --> 00:46:33,464
Żona mówiła, że pan jest zajęty,
więc pewnie to nie towarzyska wizyta.
614
00:46:33,548 --> 00:46:37,885
Dowiedziałem się
o okropnych warunkach w Bulthorpe.
615
00:46:38,052 --> 00:46:41,931
- Wyślę petycję do Andrew Lancinga.
- Lekarza wojskowego?
616
00:46:41,973 --> 00:46:44,141
Coś zrobić trzeba.
617
00:46:44,225 --> 00:46:46,227
Przydałaby mi się pomoc.
618
00:46:46,310 --> 00:46:50,189
Lancing to porządny gość,
ale skórę ma jak słoń.
619
00:46:50,231 --> 00:46:53,025
Pomogłabym,
ale będę w Chichester,
620
00:46:53,067 --> 00:46:57,613
u siostry Evangeliny, z winogronami
i współczuciem. Nie lubi obojga.
621
00:46:58,072 --> 00:47:02,368
Ale siostra Crane
byłaby zachwycona!
622
00:47:06,747 --> 00:47:09,625
Widział pan,
w jakiej nędzy one żyją?
623
00:47:09,667 --> 00:47:12,295
Nie znam każdego schroniska
na East Endzie.
624
00:47:12,336 --> 00:47:15,840
A szkoda.
Warunki jak u Dickensa!
625
00:47:15,923 --> 00:47:21,095
Muszę strategicznie podchodzić
do funduszy i czasu; nie pomogę wam.
626
00:47:21,179 --> 00:47:24,724
Bardzo panu współczuję.
627
00:47:24,765 --> 00:47:29,228
Nie proszę o litość,
ale owszem, to trudne.
628
00:47:29,270 --> 00:47:33,691
Doktorowi łatwo mówić,
nie ogranicza go polityka.
629
00:47:33,774 --> 00:47:38,196
Interesują go
li tylko potrzebujący.
630
00:47:38,279 --> 00:47:43,492
Gdy pan musi lekceważyć
i odwracać się od kobiet i dzieci,
631
00:47:43,534 --> 00:47:48,206
żyjących w warunkach
dla nas niewyobrażalnych.
632
00:47:48,289 --> 00:47:50,583
Biedny człowieku,
633
00:47:50,625 --> 00:47:54,504
jak pan daje sobie radę
z własnym sumieniem?
634
00:47:56,380 --> 00:47:59,133
Zorganizuję kontrolę.
635
00:47:59,884 --> 00:48:04,597
Poddać chorych kwarantannie,
okadzę schronisko,
636
00:48:04,639 --> 00:48:08,476
ale Bulthorpe będzie istnieć,
póki jest bieda.
637
00:48:10,394 --> 00:48:12,522
Wiedziała, w co się pakuje.
638
00:48:12,563 --> 00:48:14,398
Idzie!
639
00:48:19,654 --> 00:48:21,781
PEDAŁ
640
00:48:56,107 --> 00:48:58,317
Widziałaś,
co napisali na drzwiach?
641
00:48:58,359 --> 00:49:00,361
To teraz nieważne.
642
00:49:00,444 --> 00:49:03,739
Za późno,
by ciągnąć cię na górę.
643
00:49:23,217 --> 00:49:24,719
Boję się.
644
00:49:24,802 --> 00:49:27,555
Nie musisz.
Świetnie ci idzie.
645
00:49:42,820 --> 00:49:45,281
Musisz dyszeć.
Tak, jak ja.
646
00:49:53,915 --> 00:49:58,711
Chcę Tony'ego! Jest w szpitalu,
chcę, żeby tu był!
647
00:50:11,682 --> 00:50:14,393
Teraz powolutku...
648
00:50:14,602 --> 00:50:17,772
Już prawie... bardzo dobrze!
649
00:50:17,939 --> 00:50:19,690
Dobrze.
650
00:50:21,859 --> 00:50:23,402
Jeszcze chwila.
651
00:50:31,869 --> 00:50:35,873
- Podoba się głos córuni?
- Jeszcze jak!
652
00:50:42,630 --> 00:50:44,799
Jest cudna.
653
00:50:49,095 --> 00:50:50,763
Świetnie ci poszło.
654
00:51:08,573 --> 00:51:10,032
Nie!
655
00:51:10,992 --> 00:51:13,160
Masz córkę!
656
00:51:15,746 --> 00:51:18,583
Nie rozumiem tego,
coś zrobił.
657
00:51:18,666 --> 00:51:21,961
Ale to był błąd.
Możesz to naprawić.
658
00:51:22,003 --> 00:51:25,298
- Zasługuje na lepszego.
- Ale nie chce lepszego!
659
00:51:25,339 --> 00:51:27,800
Nie wiem, jak dalej żyć.
660
00:51:28,759 --> 00:51:30,511
Mam tę... chorobę.
661
00:51:30,511 --> 00:51:33,723
Ona bez ciebie nie umie żyć.
662
00:51:33,764 --> 00:51:36,559
A ja nie umiem żyć bez niej.
663
00:51:36,601 --> 00:51:38,686
Dotarło do ciebie?
664
00:51:40,605 --> 00:51:43,608
Jesteśmy jak komplet kręgli,
665
00:51:44,609 --> 00:51:46,986
musimy stać prosto.
666
00:51:57,121 --> 00:52:01,083
Lindane. Wszystko zabija,
szczury, karaluchy.
667
00:52:01,125 --> 00:52:05,296
Nic niebezpiecznego
nie ostanie się po okadzaniu.
668
00:52:05,379 --> 00:52:08,508
Ale co można dziś dostać
za 3,6 szylinga?
669
00:52:08,549 --> 00:52:10,551
Godność, panie Lancing.
670
00:52:10,635 --> 00:52:13,262
Doktor mówił,
że urodziło się panu dziecko.
671
00:52:13,304 --> 00:52:15,973
Tak, Keith.
672
00:52:16,224 --> 00:52:17,683
Mały szczęściarz.
673
00:52:17,725 --> 00:52:20,645
Chciałby pan
mieszkać tu z Keithem?
674
00:52:20,728 --> 00:52:23,272
Nawet bez czerwonki
i karaluchów?
675
00:52:23,314 --> 00:52:25,525
Nie odpowiadam
za warunki mieszkaniowe.
676
00:52:25,566 --> 00:52:29,070
I tak się śpieszymy,
by kobiety miały dziś dokąd wrócić.
677
00:52:29,153 --> 00:52:33,616
Nie jesteśmy naiwni.
Wiemy, że wszystkich się nie uratuje.
678
00:52:33,658 --> 00:52:36,869
Ale może pan poprzeć
podanie do mieszkaniówki,
679
00:52:36,911 --> 00:52:41,374
bo wykadzone czy nie, to miejsce
nie nadaje się dla matki z dzieckiem.
680
00:52:41,415 --> 00:52:46,754
Mam użyć swego stanowiska,
by wpłynąć na decyzję innego wydziału?
681
00:52:46,838 --> 00:52:49,465
Kiedyś dobrze mi poradzono:
682
00:52:49,507 --> 00:52:54,595
"Stojąc na drodze niepowstrzymanego
najlepiej jest się poddać".
683
00:52:56,931 --> 00:53:01,477
- Ten sam dostawca jedzenia.
- Wybacz, nie rozumiem.
684
00:53:01,519 --> 00:53:06,440
Źródło czerwonki.
Bulthorpe i Moffat Road.
685
00:53:06,524 --> 00:53:10,903
Nie gotują posiłków,
dowozi im je co dzień dostawca.
686
00:53:10,945 --> 00:53:13,614
Ten sam. G&A Domestic.
687
00:53:13,656 --> 00:53:17,994
Kucharz jest na chorobowym
z "problemami gastrycznymi".
688
00:53:18,035 --> 00:53:20,788
A przedtem choroba
się u niego rozwijała.
689
00:53:20,872 --> 00:53:23,124
U niej. Dokładnie tak.
690
00:53:23,207 --> 00:53:27,628
Dostawcę można połączyć
z przypadkami w szkole i Bulthorpe,
691
00:53:27,670 --> 00:53:29,797
ale co z Georgem Sitwellem?
692
00:53:29,839 --> 00:53:33,593
Miał pogadankę w szkole
o zawodzie śluzowego.
693
00:53:33,634 --> 00:53:35,845
Został na obiedzie.
694
00:53:35,887 --> 00:53:38,014
Elementarne!
695
00:53:38,055 --> 00:53:40,016
Mój kochany Watsonie.
696
00:53:44,145 --> 00:53:46,397
Nie płacz, malutka.
697
00:53:46,480 --> 00:53:49,025
Nad czym tak płaczesz?
698
00:53:51,402 --> 00:53:53,571
To twój tatuś.
699
00:54:03,164 --> 00:54:06,000
Zawsze będzie o ciebie dbał.
700
00:54:07,001 --> 00:54:09,504
Będzie zawsze przy tobie.
701
00:54:12,173 --> 00:54:14,008
Prawda?
702
00:54:16,010 --> 00:54:18,262
Nie wiem, co mam robić.
703
00:54:18,346 --> 00:54:22,767
Być ojcem i moim mężem.
704
00:54:23,768 --> 00:54:25,478
Musisz.
705
00:54:30,775 --> 00:54:32,193
Zawsze.
706
00:54:33,694 --> 00:54:35,112
Zawsze.
707
00:54:45,831 --> 00:54:48,876
Siostro Crane!
708
00:54:51,963 --> 00:54:54,257
Dolores McEvoy
i jej rodzina...
709
00:54:54,298 --> 00:54:57,927
Pan Lancing zlitował się;
dostaną mieszkanie.
710
00:54:58,761 --> 00:55:03,516
Jednak ciążyło mu sumienie.
Mam przynajmniej nadzieję.
711
00:55:03,558 --> 00:55:06,394
Cukierki,
ponoć siostry ulubione.
712
00:55:06,477 --> 00:55:11,065
Urodziny miałam kilka miesięcy temu
i nie obchodzę ich.
713
00:55:11,107 --> 00:55:14,360
Ale dziś trzeba świętować,
siostro Crane!
714
00:55:25,663 --> 00:55:29,250
Aż człek jest dumny,
że pochodzi z Poplar.
715
00:55:37,508 --> 00:55:40,011
- Sprośna świnia.
- Bezczelność!
716
00:55:40,052 --> 00:55:42,388
Że też ośmiela się pokazywać.
717
00:55:44,515 --> 00:55:49,770
Chciałem tylko się dowiedzieć,
na którą Marie ma być gotowa.
718
00:55:53,024 --> 00:55:57,445
Myśleliśmy, że skoro żona
tak niedawno urodziła...
719
00:55:59,197 --> 00:56:02,909
Przypuszczaliśmy, że nie weźmie
udziału w obchodach.
720
00:56:04,202 --> 00:56:09,248
Oczywiście zostanę w domu
i zajmę się dzieckiem.
721
00:56:09,290 --> 00:56:11,000
Ale Marie powinna tu być.
722
00:56:11,042 --> 00:56:14,754
- Po tym, co zrobiłeś?
- Jesteście grzesznikami!
723
00:56:14,795 --> 00:56:18,549
Marie, jako ustępująca Królowa,
powinna tu być.
724
00:56:18,591 --> 00:56:20,051
Jeśli komuś się nie podoba,
725
00:56:20,134 --> 00:56:23,679
niech idzie do domu
i dusi się w swojej podłości.
726
00:56:23,721 --> 00:56:26,974
Czy Jezus nie uczył nas,
by kochać wszystkich?
727
00:56:27,058 --> 00:56:29,227
Nawet grzeszników?
728
00:56:29,727 --> 00:56:31,229
Tom?
729
00:56:32,396 --> 00:56:34,649
Zwłaszcza grzeszników.
730
00:56:47,495 --> 00:56:51,958
Świat nie jest zbudowany tylko
z cegieł i cementu, ale z uczuć.
731
00:56:51,999 --> 00:56:56,462
Możemy odbudować miasta,
pięknie pomalować fasady,
732
00:56:56,504 --> 00:56:59,006
wymyślić nowe style życia.
733
00:56:59,090 --> 00:57:02,677
Możemy chronić wszystko,
co mamy...
734
00:57:02,718 --> 00:57:07,348
Cześć! Tęskniłam za wami.
735
00:57:33,291 --> 00:57:35,334
Chłopcy!
736
00:57:36,085 --> 00:57:37,545
Chłopcy!
737
00:57:42,383 --> 00:57:45,011
- Mam go!
- Tu jest!
738
00:57:45,052 --> 00:57:48,764
Co wy robicie?
Co na to wasi rodzice?
739
00:57:48,806 --> 00:57:52,643
- Też nie cierpią szczurów!
- Trzeba je wybić!
740
00:57:52,685 --> 00:57:55,521
Nie myśl o tych
głupich szczurach.
741
00:57:55,563 --> 00:57:58,649
Wszyscy jesteśmy
Bożymi stworzeniami.
742
00:57:58,733 --> 00:58:01,736
Tylko niektóre
łatwiej kochać niż inne.
743
00:58:01,819 --> 00:58:05,364
Te inne najbardziej
nas potrzebują.
744
00:58:14,165 --> 00:58:16,792
...ale miejsce,
które zwiemy domem,
745
00:58:16,834 --> 00:58:21,839
musi być tam, gdzie jesteśmy sobą,
bez masek,
746
00:58:21,923 --> 00:58:25,718
bez słabnących pod nami
fundamentów.
747
00:58:37,355 --> 00:58:42,818
Tylko wtedy możemy iść przez życie
z podniesioną głową,
748
00:58:42,860 --> 00:58:47,782
grając przypisane nam role
z sercem otwartym i szczerym.
749
00:59:27,572 --> 00:59:28,985
Drodzy państwo,
750
00:59:28,986 --> 00:59:32,869
pragnę przedstawić
Królową Róż Poplar na rok 1960,
751
00:59:32,910 --> 00:59:35,162
pannę Joan Musson.
752
00:59:44,797 --> 00:59:49,177
I nasza ustępująca
Królowa Róż, Marie Amos.
753
01:00:34,477 --> 01:00:37,477
Tłumaczenie: titi
754
01:00:37,478 --> 01:00:40,478
Synchro i drobne poprawki: Peterlin
755
01:00:40,479 --> 01:00:43,479
Project Haven
www.facebook.com/ProHaven60174
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.