All language subtitles for Call.the.Midwife.S04E03.1080p.BluRay.x264-YELLOWBiRD_pl

af Afrikaans
ak Akan
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bem Bemba
bn Bengali
bh Bihari
bs Bosnian
br Breton
bg Bulgarian
km Cambodian
ca Catalan
ceb Cebuano
chr Cherokee
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
en English
eo Esperanto
et Estonian
ee Ewe
fo Faroese
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gaa Ga
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gn Guarani
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ia Interlingua
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
rw Kinyarwanda
rn Kirundi
kg Kongo
ko Korean
kri Krio (Sierra Leone)
ku Kurdish
ckb Kurdish (Soranî)
ky Kyrgyz
lo Laothian
la Latin
lv Latvian
ln Lingala
lt Lithuanian
loz Lozi
lg Luganda
ach Luo
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mfe Mauritian Creole
mo Moldavian
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
sr-ME Montenegrin
ne Nepali
pcm Nigerian Pidgin
nso Northern Sotho
no Norwegian
nn Norwegian (Nynorsk)
oc Occitan
or Oriya
om Oromo
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt-BR Portuguese (Brazil)
pt Portuguese (Portugal)
pa Punjabi
qu Quechua
ro Romanian
rm Romansh
nyn Runyakitara
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
sh Serbo-Croatian
st Sesotho
tn Setswana
crs Seychellois Creole
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhalese
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
es-419 Spanish (Latin American)
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
tt Tatar
te Telugu
th Thai
ti Tigrinya
to Tonga
lua Tshiluba
tum Tumbuka
tr Turkish
tk Turkmen
tw Twi
ug Uighur
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
wo Wolof
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:02,423 --> 00:00:06,093 ::Project HAVEN:: ::prezentuje:: 2 00:00:11,766 --> 00:00:17,355 Z PAMIĘTNIKA POŁOŻNEJ sezon IV, odcinek III 3 00:00:17,396 --> 00:00:20,983 Tłumaczenie: titi 4 00:00:34,497 --> 00:00:39,418 W tych, którzy odzyskali swe miasto po bombach i dawnej wojnie, 5 00:00:39,460 --> 00:00:44,048 był teraz zapał do oczyszczania go, budowania od nowa 6 00:00:44,131 --> 00:00:49,303 i potrzeba stworzenia świata wartego swych mieszkańców. 7 00:00:53,808 --> 00:00:57,311 Wygódki miejskie nie są może ładne, 8 00:00:57,395 --> 00:01:02,358 ale będą centrum tymczasowego dowodzenia w razie ataku nuklearnego. 9 00:01:02,400 --> 00:01:05,736 Oprą się ogniowi, wybuchowi i opadom radioaktywnym 10 00:01:05,778 --> 00:01:07,113 po bombie wodorowej. 11 00:01:07,154 --> 00:01:10,783 Są dokładnie tam, gdzie ludzie nas potrzebują 12 00:01:10,825 --> 00:01:14,996 i właśnie stamtąd będziemy wydawać prowiant, 13 00:01:15,037 --> 00:01:18,291 jak puszki z żywnością, napoje i tym podobne. 14 00:01:18,374 --> 00:01:21,169 A zaopatrzenie dla dzieci? Mleko w proszku? 15 00:01:21,252 --> 00:01:25,047 Nie martw się, Tony. Miejmy nadzieję, ale bądźmy gotowi. 16 00:01:27,008 --> 00:01:29,510 Martw się raczej szczurami, chłopie. 17 00:01:29,594 --> 00:01:31,846 Daj tego kija, Fred. 18 00:01:32,763 --> 00:01:37,476 Paskudne stworzenia. Choroby roznoszą. 19 00:01:47,778 --> 00:01:51,574 Fred nie bez powodu wyłożył trutkę. 20 00:01:51,782 --> 00:01:54,827 W Poplar panuje plaga. 21 00:01:54,869 --> 00:01:58,831 Jako roślinożerca nie powinnaś akceptować eksterminacji. 22 00:01:58,873 --> 00:02:01,250 Szczur to roznosiciel chorób. 23 00:02:01,292 --> 00:02:07,423 Wytrujmy szczury, a w labiryncie czasu i przestrzeni wytrujemy człowieka. 24 00:02:07,465 --> 00:02:10,218 W zasadzie wszyscy jesteśmy szczurami. 25 00:02:10,301 --> 00:02:11,511 Niech siostra mówi za siebie. 26 00:02:11,552 --> 00:02:15,389 Dość już słyszałam o tych paskudach, to koszmar. 27 00:02:15,473 --> 00:02:18,100 Szczury też tak sądzą. 28 00:02:22,813 --> 00:02:27,109 JUTRO NASZYCH RODZIN ZALEŻY OD PRZYGOTOWANIA DZIŚ 29 00:02:31,822 --> 00:02:36,994 I mówi mi: "Arthur, nie wiem, co z moją szybą; 30 00:02:37,078 --> 00:02:40,373 wycieram i wycieram, a wciąż jest zaparowana". 31 00:02:40,414 --> 00:02:44,794 A ja: "To nie szyba. To okulary masz brudne". 32 00:02:44,836 --> 00:02:46,003 Co za bałwan. 33 00:02:46,087 --> 00:02:50,007 Teraz będzie co tydzień przyjeżdżał myć okulary. 34 00:02:53,678 --> 00:02:56,055 - Resztka wołowiny. - A dla mnie? 35 00:02:56,097 --> 00:02:59,934 I tak cię rozpieszczam, tatku. Nie mów, że nie. 36 00:03:00,351 --> 00:03:03,688 - Jak to, że wcale się nie brudzisz? - Nic nie robi i tyle! 37 00:03:03,771 --> 00:03:06,899 Nie musimy obaj skakać przy wymianie oleju. 38 00:03:06,941 --> 00:03:09,193 Jestem zawodowcem. 39 00:03:09,277 --> 00:03:14,198 Lubię, gdy jest czysty, więc mnie w moim stanie nie wkurzaj. 40 00:03:14,282 --> 00:03:16,742 Tak myślałam, że panią Amos tu znajdę. 41 00:03:16,784 --> 00:03:19,370 Panowie, choć wasz warsztat jest uroczy, 42 00:03:19,453 --> 00:03:22,748 to nie jest miejsce dla przyszłej matki. 43 00:03:22,790 --> 00:03:25,501 Nie chcę cię zostawić nawet na chwilę. 44 00:03:27,295 --> 00:03:30,214 Jak się pani czuje, pani Amos? 45 00:03:32,133 --> 00:03:35,678 - Dzień dobry, siostro Crane. - Dziecko w przychodni? 46 00:03:35,720 --> 00:03:38,055 Dziękuję za przybycie. 47 00:03:38,139 --> 00:03:41,058 Wczoraj wezwano mnie do George'a Sitwella. 48 00:03:41,142 --> 00:03:45,813 Był w opłakanym stanie: majaczył, miał gorączkę, 49 00:03:45,897 --> 00:03:49,650 odwodniony po krwawej, ropnej biegunce. 50 00:03:49,734 --> 00:03:53,196 - Czerwonka. - Dziewięć osób w ciągu dwóch dni. 51 00:03:53,237 --> 00:03:55,531 Ojciec zwał ją "wojenną gorączką". 52 00:03:55,573 --> 00:03:58,284 Mówił, że kasowała całe bataliony. 53 00:03:58,326 --> 00:04:00,328 Poddał go pan kwarantannie? 54 00:04:00,411 --> 00:04:03,331 Na pewno. Roznosi się to niebywale. 55 00:04:03,414 --> 00:04:04,999 Dlatego jest pod kwarantanną. 56 00:04:05,082 --> 00:04:07,585 Im szybciej ją rozpoznamy, tym szybciej opanujemy. 57 00:04:07,668 --> 00:04:10,254 Zawiadomię ministerstwo zdrowia. 58 00:04:10,338 --> 00:04:12,798 Możesz podać mi ich numer telefonu? 59 00:04:12,840 --> 00:04:17,136 Chcę tylko, by cały Nonnatus był wyjątkowo czujny. 60 00:04:17,178 --> 00:04:19,388 Na wizytach domowych, w klinice. 61 00:04:19,430 --> 00:04:23,392 Nie możemy zignorować nawet zwykłej biegunki. 62 00:04:23,434 --> 00:04:26,896 Nie mamy środków na walkę z epidemią. 63 00:04:26,938 --> 00:04:29,732 Wizyty będą co tydzień, bo to już niedługo. 64 00:04:29,774 --> 00:04:32,568 Przynoszę podarek: pakiet porodowy. 65 00:04:32,610 --> 00:04:35,571 Połóż go w czystym i dostępnym miejscu. 66 00:04:35,613 --> 00:04:39,200 W salonie. To radość i chluba Tony'ego. 67 00:04:45,706 --> 00:04:47,416 Kupił to tydzień temu. 68 00:04:47,458 --> 00:04:49,293 Mówi, że ogarnął go smutek, 69 00:04:49,377 --> 00:04:52,672 bo jej wzrok mówi, że nie chce tam być. 70 00:04:52,713 --> 00:04:56,384 Lecz malarz namówił ją, by została, 71 00:04:56,467 --> 00:04:59,387 bo była tak nieziemsko piękna. 72 00:05:00,137 --> 00:05:03,057 Żeby tyle wyczytać z obrazu! 73 00:05:03,140 --> 00:05:05,142 Niech to siostra tu położy. 74 00:05:08,479 --> 00:05:10,940 Często nie łapię, o czym on mówi. 75 00:05:10,982 --> 00:05:15,862 Ale lubi, żeby tu było czyściutko. Faceci mają to przeważnie w nosie. 76 00:05:17,697 --> 00:05:19,532 Kto z was gra? 77 00:05:19,574 --> 00:05:23,661 Tony bierze lekcje, gdy zarobi dość w warsztacie. 78 00:05:23,911 --> 00:05:27,707 Mówi: "Pianino to podpis dżentelmena". 79 00:05:30,710 --> 00:05:34,839 To jak, mam już leżeć w łóżku i czekać? 80 00:05:34,881 --> 00:05:37,341 Niestety, wynik wręcz książkowy. 81 00:05:39,177 --> 00:05:41,095 Ostrożnie, chłopcy. 82 00:05:42,180 --> 00:05:45,266 Te Irole to się mnożom jak wszy. 83 00:05:45,349 --> 00:05:48,728 Proszę panie o uwagę. 84 00:05:48,769 --> 00:05:52,023 W Poplar mamy epidemię czerwonki. 85 00:05:52,940 --> 00:05:58,112 Nie bójcie się. Jej rozprzestrzenianie opanujemy dzięki prostej higienie. 86 00:05:58,196 --> 00:05:59,780 Myjąc ręce. 87 00:05:59,864 --> 00:06:02,116 Że się niby nie myjem? No wiecie! 88 00:06:02,200 --> 00:06:05,828 Pani Turner mówi tylko, że wróg uderza znienacka. 89 00:06:05,870 --> 00:06:10,458 Brak higieny i ciasnota sprzyjają przenoszeniu się choroby. 90 00:06:10,541 --> 00:06:14,587 Bierzemy mydło karbolowe, gorącą wodę 91 00:06:14,629 --> 00:06:17,965 i mydlimy ręce powyżej nadgarstków. 92 00:06:18,007 --> 00:06:21,177 Paznokcie powinny być krótkie i czyste. 93 00:06:21,219 --> 00:06:26,474 Żadnych szczoteczek. Bakterie świetnie czują się w wilgoci. 94 00:06:26,557 --> 00:06:28,976 Nie chcę cię zatrzymywać. 95 00:06:29,810 --> 00:06:33,314 Nie, skąd. Mam jeszcze kilka minut. 96 00:06:33,397 --> 00:06:37,109 Może więc rozdasz mydło? 97 00:06:39,820 --> 00:06:43,824 Mamy kilka kostek mydła z zapasów własnych. 98 00:06:43,908 --> 00:06:48,162 Niestety, starczy tylko dla najbardziej potrzebujących. 99 00:06:50,331 --> 00:06:53,042 Ech, te żule. 100 00:06:53,084 --> 00:06:55,962 Wyłażą, ledwo się ciepło zrobi. 101 00:06:56,003 --> 00:06:58,756 Dziękuję, nie jesteśmy w potrzebie. 102 00:07:00,508 --> 00:07:03,594 Wiem, ani ze mnie pielęgniarka, ani ciężarna. 103 00:07:03,678 --> 00:07:05,680 Ani niemowlę. 104 00:07:05,763 --> 00:07:08,140 Dzwonił do mnie proboszcz. 105 00:07:08,182 --> 00:07:11,686 Jego żona tydzień temu upadła i złamała kostkę. 106 00:07:11,769 --> 00:07:13,229 To bardzo przykre. 107 00:07:13,271 --> 00:07:16,148 Poleży osiem tygodni i będzie dobrze. 108 00:07:16,190 --> 00:07:18,901 Pani Hibbert organizuje wybory Królowej Róż. 109 00:07:18,943 --> 00:07:21,904 Proboszcz chce, bym ją teraz zastąpił. 110 00:07:21,946 --> 00:07:26,534 Pomijając, że nie mam o tym pojęcia, to już za dwa tygodnie. 111 00:07:26,617 --> 00:07:30,288 Chciał, żebym cię zaangażował, jako swą narzeczoną. 112 00:07:30,371 --> 00:07:33,833 - Mówiłem, że jesteś zajęta... - Wybory Królowej Róż? 113 00:07:33,875 --> 00:07:36,419 Właśnie. Powiedziałem, że nie ma mowy. 114 00:07:36,460 --> 00:07:41,090 Nie możesz! Od pokoleń robimy to w Poplar. 115 00:07:41,132 --> 00:07:44,552 Mam być twoją żoną, więc chcę cię wspierać. 116 00:07:44,635 --> 00:07:48,014 Poza tym to będzie świetna odskocznia od lewatyw. 117 00:07:50,349 --> 00:07:52,435 Zdejmij buty i połóż się na łóżku. 118 00:07:52,476 --> 00:07:55,771 Nie mogę teraz. Przyszłam tylko w sprawie szpitala. 119 00:07:55,813 --> 00:07:57,940 Chcę tam rodzić, jeśli Bóg da. 120 00:07:57,982 --> 00:08:01,152 Pomówimy o tym przy wizycie domowej. 121 00:08:03,321 --> 00:08:05,948 Mieszkasz na Menston Street? 122 00:08:18,336 --> 00:08:21,756 Proszę podnieść spódnicę, pani McEvoy. 123 00:08:22,673 --> 00:08:24,717 Do badania. 124 00:08:35,520 --> 00:08:39,065 Widzę, że dręczą panią pchły. 125 00:08:39,106 --> 00:08:41,275 Chłopcy przynieśli kocię. 126 00:08:41,359 --> 00:08:43,361 Proszę się nie drapać. 127 00:08:49,450 --> 00:08:54,205 Chciałbym, żeby była przy narodzinach swego wnuka. 128 00:08:54,247 --> 00:08:55,957 Gdy widzę was z Marie, 129 00:08:55,998 --> 00:08:59,919 jakbym patrzył na siebie i Maureen przed 30 laty. 130 00:08:59,961 --> 00:09:03,506 Nie komplikuj, synu: życie nie jest z górki. 131 00:09:05,424 --> 00:09:09,470 Dasz sobie radę. Będziesz świetnym ojcem. 132 00:09:09,554 --> 00:09:13,683 Dobrze wiem, co myślisz. U facetów to nie jest wrodzone. 133 00:09:13,766 --> 00:09:18,145 Maureen mawiała, że trzymam Marie jak klejnoty koronne. 134 00:09:18,896 --> 00:09:22,108 Czasem nie wiem, co jest u mnie wrodzone. 135 00:09:22,149 --> 00:09:28,364 Muszę się uszczypnąć, sprawdzić, czy to mój dom, moje życie. 136 00:09:29,115 --> 00:09:31,951 Jakbym był jakimś kosmitą 137 00:09:31,993 --> 00:09:34,829 i nie umiał żyć poza latającym spodkiem. 138 00:09:34,871 --> 00:09:39,333 Widzisz? Za dużo myślisz. Nie komplikuj. 139 00:09:41,085 --> 00:09:43,546 Wygląda na kawał roboty. 140 00:09:43,588 --> 00:09:48,009 Pani Hibbert chyba lubowała się w notatkach. 141 00:09:48,092 --> 00:09:50,845 "Stroje, gdy są przeżarte przez mole, 142 00:09:50,887 --> 00:09:54,515 ujdą z daleka i przy kiepskim świetle". 143 00:09:54,599 --> 00:09:56,559 Nie dla mnie, pani Hibbert. 144 00:09:56,601 --> 00:10:00,188 W czasach pogańskich królowa róż była uśmiercana. 145 00:10:00,563 --> 00:10:03,524 Oczywiście, nastroje antypogańskie. 146 00:10:04,108 --> 00:10:10,239 Siostro Franklin, twoje pudło na buty przeznacza się na bardzo szczytny cel. 147 00:10:11,657 --> 00:10:17,455 Kwatera z wyżywieniem dla szczurów ocalałych z zagłady. 148 00:10:18,623 --> 00:10:23,211 W tym roku Królową Róż będzie Joan Musson, 149 00:10:23,252 --> 00:10:28,174 a koronowana będzie przez poprzedniczkę, Marie Amos. 150 00:10:28,257 --> 00:10:32,553 Trochę większa będzie ta królowa, niż sądziłam. 151 00:10:47,151 --> 00:10:49,820 - Chłopcy! - Tato! 152 00:10:51,322 --> 00:10:54,742 Tęskniliście za tatą tak, jak on za wami? 153 00:10:54,825 --> 00:10:57,453 Nie wybrudź ich. 154 00:11:01,666 --> 00:11:05,711 - Ty nie jesz? - Nie jestem głodna, już jadłam. 155 00:11:06,420 --> 00:11:10,550 - W tygodniu będzie więcej. - Dan, nie mogę czekać. 156 00:11:10,591 --> 00:11:11,968 Nie mów tak. 157 00:11:12,051 --> 00:11:16,222 Już nie mogę. Musimy mieszkać razem. 158 00:11:16,264 --> 00:11:18,015 Jestem tam taka samotna. 159 00:11:18,057 --> 00:11:21,978 Traktują nas jak zwierzęta. Może nie jestem od nich lepsza? 160 00:11:22,019 --> 00:11:25,481 - Już niedługo, obiecuję. - Kiedy? 161 00:11:25,523 --> 00:11:27,775 Robię co mogę. 162 00:11:27,859 --> 00:11:33,364 - Zaufaj najświętszemu sercu. - Ufam tobie! 163 00:13:22,306 --> 00:13:25,142 Nie, słuchaj, na Boga...! 164 00:13:26,310 --> 00:13:28,020 Jestem żonaty, będę miał dziecko! 165 00:13:28,062 --> 00:13:31,607 - Aresztuję cię... - To pomyłka! Mam żonę! 166 00:13:31,649 --> 00:13:35,653 - Nie róbcie tego! - Aresztuję cię za obrazę moralności. 167 00:13:38,239 --> 00:13:40,324 O Boże. 168 00:13:48,583 --> 00:13:53,379 Suknia musi być dość luźna, ale jakoś damy radę. 169 00:13:53,838 --> 00:13:57,925 - Otworzę. I tak muszę lecieć. - Dzięki, siostro. 170 00:14:01,053 --> 00:14:04,974 - Witam. - Nie spodziewałem się ciebie. 171 00:14:05,016 --> 00:14:09,187 Przyszedłem do pani Amos. Aresztowaliśmy jej męża. 172 00:14:09,270 --> 00:14:13,149 Proszę usiąść. Sierżant Noakes chce z panią mówić. 173 00:14:13,191 --> 00:14:14,609 Policja? 174 00:14:15,860 --> 00:14:17,778 Proszę się nie denerwować. 175 00:14:17,862 --> 00:14:19,238 Chodzi o pani męża. 176 00:14:19,280 --> 00:14:22,033 Coś mu się stało? Powiedz, że nie! 177 00:14:22,116 --> 00:14:24,744 Został... aresztowany. 178 00:14:25,953 --> 00:14:28,623 Zastaliśmy go w... 179 00:14:28,706 --> 00:14:31,083 kompromitującej sytuacji. 180 00:14:31,125 --> 00:14:33,503 Ale o czym pan mówi? 181 00:14:33,544 --> 00:14:36,547 Złapaliśmy go na czynie lubieżnym. 182 00:14:36,631 --> 00:14:40,426 Co on mówi? Co to w ogóle znaczy? 183 00:14:40,468 --> 00:14:44,680 Pani mąż został złapany z innym mężczyzną 184 00:14:45,306 --> 00:14:48,434 Jest na posterunku. Jutro stanie przed sądem. 185 00:14:48,476 --> 00:14:52,688 Jeśli zostanie wpłacona kaucja, może wrócić do domu. 186 00:14:52,730 --> 00:14:56,609 Czy ktoś może za niego poręczyć finansowo? 187 00:14:56,651 --> 00:15:00,947 Wypłata jest w piątki, a ja zrobiłam już zakupy. 188 00:15:03,241 --> 00:15:05,660 Ale on tego nie zrobił! 189 00:15:05,743 --> 00:15:07,370 On nie jest taki. 190 00:15:07,411 --> 00:15:12,041 Pani Amos, może sprowadzę kogoś, kto pomoże? 191 00:15:12,083 --> 00:15:14,919 Tatę! Sprowadźcie tatę! 192 00:15:38,109 --> 00:15:40,736 Wybrałeś kiepski moment. 193 00:15:40,778 --> 00:15:43,781 Było zgłoszenie z męskiej ubikacji. 194 00:15:43,865 --> 00:15:47,201 Powołaliśmy "Piękną Policję", która ma takich wyłapywać. 195 00:15:47,285 --> 00:15:50,329 Podpuszczacie go i za to zamykacie? 196 00:15:50,371 --> 00:15:51,747 To przestępstwo. 197 00:15:51,789 --> 00:15:55,960 - Pani Amos spodziewa się dziecka! - Żal ci jej, prawda? 198 00:15:56,043 --> 00:15:57,587 Ciekawe, czy mu wybaczy. 199 00:15:57,628 --> 00:16:00,131 - A ty byś wybaczyła? - W życiu! 200 00:16:00,965 --> 00:16:04,177 - Tego, jaki jest? - Tego, że zdradził. 201 00:16:04,218 --> 00:16:08,472 Nie obchodzi mnie, z kim. I nie przeszkadzają mi "cioteczki". 202 00:16:08,556 --> 00:16:13,144 Nawet jednemu na praktykach robiłam zasłonę dymną. 203 00:16:13,227 --> 00:16:16,731 Młody lekarz, piękny do bólu, ale wolał panów. 204 00:16:16,814 --> 00:16:19,358 Idealny mężczyzna... niestety. 205 00:16:19,400 --> 00:16:23,029 Gdybym go nie kryła, straciłby swą pozycję. 206 00:16:23,070 --> 00:16:27,575 Pielęgniarki obowiązuje to samo. Uprzedzali nas. 207 00:16:27,617 --> 00:16:32,246 "Żadnych mrocznych sekretów, jeśli wam życie miłe". 208 00:16:41,255 --> 00:16:44,091 Całą noc nie spałam! 209 00:16:44,175 --> 00:16:47,929 Nie zostawimy tak tego! Zamykać porządnego człowieka! 210 00:16:47,970 --> 00:16:52,350 - Proszę cię, Marie. - Ten gliniarz kłamał, prawda? 211 00:16:52,391 --> 00:16:55,978 Niech nie zbliża się do mego warsztatu! 212 00:16:56,270 --> 00:16:59,273 Wasza sprawa, co powiecie ludziom. 213 00:16:59,357 --> 00:17:01,776 Ode mnie o procesie nie usłyszą. 214 00:17:03,277 --> 00:17:05,321 O procesie? 215 00:17:05,363 --> 00:17:08,616 W przyszłym tygodniu staję przed sądem. 216 00:17:10,701 --> 00:17:14,622 Przed sądem? Pójdziesz do więzienia! 217 00:17:14,705 --> 00:17:18,167 Nie! Mówili, że mogę przyprowadzić kogoś, 218 00:17:18,209 --> 00:17:22,755 kto zaświadczy przed sądem, że mam dobrą reputację. 219 00:17:22,797 --> 00:17:25,800 Nie chcę, żebyś komuś mówił! 220 00:17:25,883 --> 00:17:30,847 Kto za ciebie zaświadczy, gdy wiedzą, co zrobiłeś?! 221 00:17:36,310 --> 00:17:38,437 Poszukiwanie skarbu? 222 00:17:38,479 --> 00:17:43,276 Gdy wyznaczymy mapę dyzenterii, będzie łatwiej ją powstrzymać. 223 00:17:43,317 --> 00:17:47,613 Gdy Crane jest na wojennej ścieżce, dyzenteria nie ma szans. 224 00:17:47,655 --> 00:17:50,449 Te przypadki na pewno się łączą. 225 00:17:50,491 --> 00:17:54,745 Nie przenosi się przez wodę, jak cholera, a przez kontakty międzyludzkie. 226 00:17:54,829 --> 00:17:58,332 Skupisko jest przy szkole na Moffat Road. 227 00:17:58,541 --> 00:18:01,460 Pan Sitwell, śluzowy, nie ma dzieci. 228 00:18:01,544 --> 00:18:05,923 Nie. I jak widzisz, dopiero zaczynam śledztwo. 229 00:18:06,007 --> 00:18:10,219 Wymyśliłam, że będę ci pomagać jak doktor Watson. 230 00:18:10,261 --> 00:18:14,140 - Watson zawsze miał ostatnie słowo. - Naprawdę? 231 00:18:22,857 --> 00:18:25,484 Szukam pani McEvoy spod czwórki. 232 00:18:25,526 --> 00:18:28,279 Mieszkam pod czwórką i nie jestem McEvoy. 233 00:18:28,362 --> 00:18:31,699 Tu nie ma Irlandczyków, to porządna ulica. 234 00:18:39,916 --> 00:18:41,626 Położna! 235 00:18:44,212 --> 00:18:46,088 Dzień doberek! 236 00:18:49,550 --> 00:18:52,178 Sprawdzimy, co z maluchem? 237 00:18:52,220 --> 00:18:55,681 Na kanapie będzie chyba wygodniej. 238 00:18:55,765 --> 00:18:57,558 Pani Amos? 239 00:18:57,642 --> 00:19:02,021 Najżmudniejsza z prac domowych. Wszędzie ten kurz. 240 00:19:02,063 --> 00:19:05,900 Ileż czasu byśmy zyskali, gdybyśmy polubili kurz! 241 00:19:11,322 --> 00:19:14,242 Wie pani, moja praca 242 00:19:14,659 --> 00:19:18,746 polega na opiece, i nad dzieckiem, i nad panią. 243 00:19:19,580 --> 00:19:24,585 Więc cokolwiek panią dręczy, martwi również mnie. 244 00:19:25,336 --> 00:19:30,508 Nie mogę więc się martwić, bo to szkodzi mi i dziecku. 245 00:19:32,677 --> 00:19:34,762 Wynik książkowy? 246 00:19:38,349 --> 00:19:41,185 Widzi siostra? Wszystko w porządku. 247 00:19:41,227 --> 00:19:43,479 W porządku. 248 00:19:44,355 --> 00:19:46,899 Ale gdyby nie było, 249 00:19:46,983 --> 00:19:49,777 wie pani, że może ze mną pogadać? 250 00:19:49,819 --> 00:19:52,780 Tony nie jest taki, jak mówi policjant. 251 00:19:52,822 --> 00:19:54,907 Nie jest z tych. 252 00:19:55,116 --> 00:19:57,368 Nie mogłabym się zakochać... 253 00:19:58,119 --> 00:20:03,624 Nie mogłabym takiego kochać, to niezgodne z naturą. 254 00:20:05,960 --> 00:20:10,214 - Pani to rozumie, prawda? - Oczywiście, pani Amos. 255 00:20:12,550 --> 00:20:16,387 Sprawdzi pani w wolnej chwili dane pani McEvoy? 256 00:20:16,470 --> 00:20:19,932 Mam ją wpisaną na Menston Street 4. 257 00:20:19,974 --> 00:20:23,352 - No i jest. - Lokatorka twierdzi inaczej. 258 00:20:23,394 --> 00:20:26,272 Adres na pewno wpisałam dobrze. 259 00:20:26,314 --> 00:20:29,650 Jestem uważna, zwłaszcza, gdy ktoś mówi z akcentem. 260 00:20:29,734 --> 00:20:30,776 Sprawdzam dwa razy. 261 00:20:30,818 --> 00:20:34,447 Nie podważam pani profesjonalizmu. 262 00:20:34,488 --> 00:20:38,034 Podejrzewam, że podano nam fałszywy adres. 263 00:20:38,075 --> 00:20:41,162 - Ale po co? - To mnie właśnie martwi. 264 00:20:45,833 --> 00:20:48,503 Jeszcze chwilka, chłopcy. 265 00:20:48,586 --> 00:20:53,591 Nim się obejrzymy, będzie siódma, wejdziemy i otulimy się. 266 00:20:55,510 --> 00:20:57,220 Jeśli Bóg da. 267 00:21:02,016 --> 00:21:06,812 Barbaro, czy dozgonną wdzięcznością i ciastem 268 00:21:06,812 --> 00:21:09,649 zatrzymałabym cię dłużej przy maszynie? 269 00:21:09,815 --> 00:21:13,236 Drobiazg, oczywiście. A ciasta nie trzeba. 270 00:21:13,277 --> 00:21:16,447 Bzdura. Ciasta trzeba zawsze. 271 00:21:17,949 --> 00:21:20,326 - Kocham cię. - Mam nadzieję. 272 00:21:20,368 --> 00:21:26,207 Nawlecz sztandary na drzewce i przyjdź do mnie do kuchni. 273 00:21:38,386 --> 00:21:42,306 Spodziewamy się gościa o nadmiernych gabarytach? 274 00:21:42,390 --> 00:21:46,602 Mierzę, żeby wiedzieć, ile worków piasku trzeba 275 00:21:46,644 --> 00:21:51,732 do zabezpieczenia tych drzwi w razie, gdy nacisną guzik. 276 00:21:51,816 --> 00:21:57,071 Tę energię lepiej byłoby wykorzystać na rokowania pokojowe! 277 00:21:57,154 --> 00:22:01,826 Z czerwonymi? Nie wierzę w żadne ich słowo. 278 00:22:01,868 --> 00:22:03,536 Co siostra robi? 279 00:22:03,578 --> 00:22:08,082 Zamiatam truciznę. Nie zgadzam się na zagładę. 280 00:22:08,124 --> 00:22:12,211 A co później? Czystki jakich elementów niepożądanych? 281 00:22:12,253 --> 00:22:13,671 Racja! 282 00:22:13,713 --> 00:22:17,258 Jakbyśmy co najmniej mordowali kocięta! 283 00:22:17,300 --> 00:22:23,055 Również mi przykro, że nie może mi pani pomóc! Miłego dnia! 284 00:22:23,097 --> 00:22:25,433 - I nic? - Nic, siostro. 285 00:22:25,516 --> 00:22:28,895 Nie wiem, czy nie wymyśliłam Dolores McEvoy. 286 00:22:28,936 --> 00:22:30,771 Nigdzie jej nie ma. 287 00:22:30,855 --> 00:22:36,652 Czekaj więc, aż przyjdzie sama, co w jej stanie jest nieuniknione. 288 00:22:37,862 --> 00:22:40,072 Mógłbym się po prostu poddać. 289 00:22:40,281 --> 00:22:44,785 Iść do więzienia. Ale Marie by tego nie zniosła. 290 00:22:44,827 --> 00:22:49,540 Przyjdę do niej. Mogę przepisać środek uspokajający. 291 00:22:49,624 --> 00:22:53,669 - Dla złagodzenia. - Nie mogę iść siedzieć. 292 00:22:54,462 --> 00:22:57,882 Mówili, że mogę przyprowadzić świadka. 293 00:22:57,924 --> 00:23:01,260 Żeby potwierdził, że mam dobry charakter. 294 00:23:01,302 --> 00:23:03,012 Proszę, doktorze. 295 00:23:04,639 --> 00:23:06,766 Pomoże mi pan? 296 00:23:07,725 --> 00:23:10,353 Marie nie zniesie tej hańby. 297 00:23:11,729 --> 00:23:13,439 Byłoby mi lepiej umrzeć. 298 00:23:13,481 --> 00:23:17,944 Nigdy tak nie mów! Nie jesteś złym chłopakiem. 299 00:23:17,985 --> 00:23:19,904 Pamiętaj o tym. 300 00:23:21,072 --> 00:23:24,909 - Nigdy nie będzie tak, jakbym chciał. - Masz rodzinę. 301 00:23:25,076 --> 00:23:29,997 Niedługo będziesz ojcem. Dostrzegaj jasne strony. 302 00:23:30,665 --> 00:23:34,418 Czekam tylko, żeby już zasnąć. 303 00:23:35,586 --> 00:23:38,005 Żebym mógł śnić. 304 00:23:40,508 --> 00:23:43,344 W snach mam to, czego chcę. 305 00:23:44,262 --> 00:23:47,139 Zajmijmy się rozprawą. 306 00:23:48,099 --> 00:23:51,269 Poręczę za twą reputację. 307 00:23:51,352 --> 00:23:55,064 Ale nie mogę obiecać, że to coś zmieni. 308 00:23:57,441 --> 00:24:02,446 Wyglądają na idealną parę. Pan Amos jest taki przystojny. 309 00:24:02,488 --> 00:24:05,408 Nie kieruj się tym przy wyborze. 310 00:24:05,449 --> 00:24:10,329 Mama mawiała: "Szukaj brzydala. Będzie wdzięczny i nie odejdzie". 311 00:24:10,371 --> 00:24:15,626 Sądziłam, że istotą przestępstwa jest wyrządzenie komuś krzywdy. 312 00:24:15,710 --> 00:24:18,629 Proszę wczuć się w sytuację pani Amos. 313 00:24:18,713 --> 00:24:21,883 Cudzołóstwo też kiedyś było zbrodnią, 314 00:24:21,966 --> 00:24:24,552 za którą kamieniowano. 315 00:24:25,469 --> 00:24:28,514 Może ukamienujemy pana Amosa? 316 00:24:28,556 --> 00:24:34,353 Siostro Monico Joan, sodomia jest grzechem. 317 00:24:35,229 --> 00:24:38,441 Sam Bóg nam to powiedział. 318 00:24:38,482 --> 00:24:42,195 Myślałam, że wygraliśmy wojnę z faszyzmem. 319 00:24:42,236 --> 00:24:44,113 Bo to jest dokładnie to. 320 00:24:44,197 --> 00:24:48,367 - Mówienie, kogo wolno kochać. - Kochać?! 321 00:24:48,576 --> 00:24:50,995 Sędzia osądzi pana Amosa, nie my. 322 00:24:51,078 --> 00:24:53,915 Siostro Mount, podaj sos, proszę. 323 00:25:00,087 --> 00:25:03,382 Więcej tam łat niż samych spodni. 324 00:25:03,424 --> 00:25:06,719 Przynajmniej śmiały z Tima chłopak. 325 00:25:06,886 --> 00:25:08,429 Patrick, 326 00:25:08,471 --> 00:25:14,185 może i jestem naiwna, ale jak pan Amos może taki być? 327 00:25:14,227 --> 00:25:16,938 Jest żonaty, jego żona jest w ciąży. 328 00:25:16,979 --> 00:25:20,858 Na tym, jak sądzę, polega udawanie. 329 00:25:22,610 --> 00:25:26,447 Mężczyzna żeni się, zakłada rodzinę. 330 00:25:26,531 --> 00:25:30,159 Niewiele w tym miejsca na inność. 331 00:25:30,868 --> 00:25:34,080 - Wielu takich znasz? - Kiedyś znałem. 332 00:25:34,121 --> 00:25:36,457 W czasie wojny. 333 00:25:36,541 --> 00:25:40,336 W ludzkim tyglu znajdziesz każdy typ człowieka. 334 00:25:40,461 --> 00:25:45,675 Raport Kinsey'a podaje, że wielu mężczyzn ma ciągoty homoseksualne. 335 00:25:46,717 --> 00:25:49,595 Wielu, nie każdy. 336 00:25:49,637 --> 00:25:51,931 A ty jak sądzisz? 337 00:25:52,723 --> 00:25:55,852 Że trzeba żyć i dać żyć innym. 338 00:25:58,062 --> 00:26:03,109 Doktor Turner wstawi się za mną w sądzie. 339 00:26:03,985 --> 00:26:06,070 Chce nam pomóc. 340 00:26:07,071 --> 00:26:09,323 Posłuchają go, prawda? 341 00:26:10,157 --> 00:26:12,076 To porządny człowiek. 342 00:26:12,910 --> 00:26:16,914 Udowodni im, że po prostu zbłądziłeś. 343 00:26:16,998 --> 00:26:19,709 Każdy ma prawo raz zbłądzić. 344 00:26:20,418 --> 00:26:23,254 Bo to był tylko raz, prawda? 345 00:26:35,850 --> 00:26:39,478 Dom Nonnatusa, mówi położna. 346 00:26:39,520 --> 00:26:41,230 Słucham? 347 00:26:41,272 --> 00:26:43,649 Schronisko dla kobiet Bulthorpe? 348 00:26:43,691 --> 00:26:46,485 Nie mamy chyba nikogo zarejestrowanego. 349 00:26:46,527 --> 00:26:48,779 Mówi pani: rodzi?! 350 00:26:48,821 --> 00:26:50,323 Halo? 351 00:26:51,032 --> 00:26:55,036 - W Bulthorpe ktoś rodzi? - Znasz to miejsce? 352 00:26:55,077 --> 00:26:59,165 - Myślałam, że jest zamknięte. - A jednak nie. Mów, gdzie to jest. 353 00:26:59,207 --> 00:27:02,877 Pojadę z tobą. Będziesz mnie potrzebować. 354 00:27:07,381 --> 00:27:11,052 Dziękuję, że pan się za nim wstawi. 355 00:27:11,135 --> 00:27:13,679 Zrozumieją, że jest chory, tak? 356 00:27:13,763 --> 00:27:18,392 Zrozumieją, że to dobry człowiek. Mam nadzieję. 357 00:27:18,643 --> 00:27:23,022 Idzie na pierwszy ogień. Nie będzie dużo ludzi. 358 00:27:23,731 --> 00:27:27,902 - To dobrze wróży, prawda? - Wejdźmy. 359 00:27:33,157 --> 00:27:34,784 Anthony Luke Amosie, 360 00:27:34,825 --> 00:27:37,119 jesteś oskarżony z paragrafu 32 361 00:27:37,161 --> 00:27:40,957 Ustawy o przestępstwach seksualnych z 1956 r., 362 00:27:41,040 --> 00:27:46,087 że w dniu 24 maja uparcie nagabywałeś mężczyznę 363 00:27:46,128 --> 00:27:50,550 w miejscu publicznym w celu nierządnym. 364 00:27:50,591 --> 00:27:51,801 Innymi słowy, 365 00:27:51,843 --> 00:27:56,055 w celu popełnienia czynu o charakterze homoseksualnym. 366 00:27:56,764 --> 00:28:00,601 - Czy przyznajesz się do winy? - Tak jest. 367 00:28:00,852 --> 00:28:03,312 Proszę usiąść, panie Amos. 368 00:28:03,354 --> 00:28:05,815 Świadek oskarżenia. 369 00:28:06,440 --> 00:28:10,611 Sierżant Noakes, jednostka H. 370 00:28:13,531 --> 00:28:19,453 Stało się to o 20.00, 24 maja w męskim szalecie na Laneside Road. 371 00:28:19,537 --> 00:28:21,497 Mówi się na to "pikieta". 372 00:28:21,539 --> 00:28:26,836 Miejsca, gdzie homoseksualiści spotykają się w celach nierządnych. 373 00:28:26,878 --> 00:28:31,174 Mieliśmy skargi od mieszkańców dotyczące tego, co się tam dzieje. 374 00:28:31,632 --> 00:28:36,429 Oskarżony zalecał się do mego kolegi, posterunkowego Jamiesona, 375 00:28:36,470 --> 00:28:40,892 a gdy przybyłem, zobaczyłem, że jest obnażony. 376 00:28:52,486 --> 00:28:57,158 Pani Ginson, niewiele nam pani powiedziała przez telefon, 377 00:28:57,200 --> 00:29:00,203 nawet nazwiska tej kobiety. 378 00:29:00,244 --> 00:29:04,290 Mam tylko dyżur. To Irlandka, tyle wiem. 379 00:29:04,332 --> 00:29:07,001 I jest na coś chora. 380 00:29:07,084 --> 00:29:09,962 Obyście nie były z tych wrażliwych. 381 00:29:11,464 --> 00:29:13,799 Co to za miejsce?! 382 00:29:13,841 --> 00:29:17,094 Tanie schronisko. Powinni je rozebrać wraz ze slumsami. 383 00:29:17,136 --> 00:29:20,806 To hostel dla kobiet. Dajemy im schronienie. 384 00:29:20,848 --> 00:29:23,851 Nie dajecie, płacą wam 3,6 szylinga. 385 00:29:23,893 --> 00:29:26,437 PAN MYM ŚWIATŁEM I ZBAWIENIEM MOIM 386 00:29:27,313 --> 00:29:29,398 Pani McEvoy! 387 00:29:29,440 --> 00:29:33,736 Nieźle się pani naszukałyśmy! 388 00:29:33,778 --> 00:29:36,572 Obdzwoniłam za panią połowę Poplar. 389 00:29:36,614 --> 00:29:38,199 To nie jest nasz dom. 390 00:29:38,282 --> 00:29:41,244 To tylko zanim z mężem staniemy na nogi. 391 00:29:41,285 --> 00:29:43,871 Nie musi się pani tłumaczyć. 392 00:29:44,539 --> 00:29:47,458 Nie miałam gdzie się umyć, siostro. 393 00:29:47,542 --> 00:29:50,169 Sprawdzimy, który to etap. 394 00:29:51,420 --> 00:29:53,214 Czerwonka. 395 00:29:53,256 --> 00:29:55,758 Proszę, kogo my tu mamy! 396 00:29:55,800 --> 00:29:59,053 Czy ktoś tu może lubi cukierki? 397 00:29:59,136 --> 00:30:02,139 Bądźcie grzeczni i poczekajcie na dole, 398 00:30:02,223 --> 00:30:04,851 a my zajmiemy się mamą. 399 00:30:06,727 --> 00:30:10,773 Czy twierdzi pan, że pan Amos jest człowiekiem prawym? 400 00:30:10,815 --> 00:30:14,277 - Bez wątpienia. - Chyba nie całkiem bez. 401 00:30:14,318 --> 00:30:18,823 Niestrudzenie służy społeczeństwu pracując w Obronie Cywilnej. 402 00:30:18,865 --> 00:30:23,536 Głównie interesuje nas jego prywatna reputacja, doktorze. 403 00:30:23,578 --> 00:30:27,290 Pan Amos ma młodą żonę i spodziewają się dziecka. 404 00:30:27,331 --> 00:30:30,543 Przez cały czas ciąży ogromnie ją wspierał. 405 00:30:30,585 --> 00:30:35,131 Zgodnie z tym, jak sam przyznał, wsparcie to nie jest stałe. 406 00:30:35,173 --> 00:30:40,344 Pan Amos bardzo chce zostać ojcem i zapomnieć o tym incydencie. 407 00:30:40,428 --> 00:30:45,349 - Nalegam, żeby sąd rozważył... - "Nalega" pan, doktorze Turner? 408 00:30:45,850 --> 00:30:49,770 Ma pan zaświadczyć o charakterze oskarżonego, 409 00:30:49,812 --> 00:30:53,274 który sam przyznał się do czynu lubieżnego. 410 00:30:53,357 --> 00:30:55,276 Proszę o wybaczenie. 411 00:30:55,318 --> 00:31:01,115 Chciałem tylko powiedzieć, że pan Amos pragnie się zmienić. 412 00:31:01,199 --> 00:31:04,702 Są terapie, które mogą w tym pomóc. 413 00:31:05,203 --> 00:31:07,914 Brutalność więzienia będzie strasznym... 414 00:31:07,955 --> 00:31:12,001 Doktorze, mam ponownie przypomnieć o pańskiej tu roli? 415 00:31:12,168 --> 00:31:14,045 Proszę usiąść. 416 00:31:17,215 --> 00:31:22,637 Dolores, masz czerwonkę, dlatego tak okropnie się czujesz. 417 00:31:23,137 --> 00:31:27,308 Choroba zamaskowała skurcze, poród już trwa. 418 00:31:27,391 --> 00:31:29,769 - Gorącej wody! - Nie ma jej od tygodnia. 419 00:31:29,810 --> 00:31:33,856 - Może nastaw czajnik? - Biegać koło takiej? Kto ja jestem? 420 00:31:33,898 --> 00:31:36,150 Kimś, kto wszystko ma w nosie. 421 00:31:36,943 --> 00:31:39,403 Przynieś tę wodę, dobrze?! 422 00:31:39,445 --> 00:31:41,948 Po porodzie trzeba przewieźć ją do szpitala. 423 00:31:41,989 --> 00:31:45,451 Zostań tu, zadzwonię do przychodni. 424 00:31:46,410 --> 00:31:48,663 Oskarżony, proszę wstać. 425 00:31:51,499 --> 00:31:55,378 A. L. Amosie, przyznał się pan do wypaczonego czynu 426 00:31:55,419 --> 00:31:57,547 i zepsucia moralnego. 427 00:31:57,588 --> 00:32:02,927 Przestępstwo to jest zagrożone karą do dwóch lat więzienia. 428 00:32:03,678 --> 00:32:09,267 Pański lekarz, w odróżnieniu ode mnie, uważa, że chce pan się leczyć. 429 00:32:09,517 --> 00:32:15,523 Ja sądzę, że maksymalny wyrok byłby w twym wypadku uzasadniony. 430 00:32:15,606 --> 00:32:19,527 Wstać! Nie skończyłem, panie Amos. 431 00:32:23,030 --> 00:32:27,243 Jednakowoż w tym przypadku zasądzę nadzór kuratora, 432 00:32:27,285 --> 00:32:32,874 pod warunkiem podjęcia terapii aż do całkowitego wyleczenia. 433 00:32:33,541 --> 00:32:38,671 Zapłaci pan też koszta sądowe i 15 funtów grzywny. 434 00:32:38,713 --> 00:32:41,841 Dziękuję. Dziękuję panu. 435 00:32:41,883 --> 00:32:44,427 Proszę podziękować swemu lekarzowi. 436 00:32:45,136 --> 00:32:49,182 Proszę przyjść dziś do mojej kliniki. 437 00:32:49,223 --> 00:32:52,101 - W sprawie dziecka? - By omówić terapię. 438 00:32:52,143 --> 00:32:56,939 Są pewne konsekwencje, skutki uboczne, które musi pan znać. 439 00:32:57,523 --> 00:32:59,692 Do zobaczenia więc. 440 00:33:03,571 --> 00:33:06,949 - Nie mogę. - Jeszcze trochę. 441 00:33:07,241 --> 00:33:08,631 Już nie dam rady. 442 00:33:08,632 --> 00:33:11,495 - Dasz. - Wybaczcie, nie mogę. 443 00:33:11,579 --> 00:33:14,165 Musisz. Przyj teraz! 444 00:33:14,916 --> 00:33:17,293 Nie mogę! 445 00:33:17,335 --> 00:33:22,089 Mój własny, wygotowany. Tak czysty jak się da, dla dziecka. 446 00:33:22,173 --> 00:33:25,968 Dolores, dawaj! Musisz przeć. 447 00:33:26,010 --> 00:33:28,513 Gdzie mieszka twój mąż? 448 00:33:28,596 --> 00:33:32,350 W hotelu dla marynarzy. Na Shad Thames. 449 00:33:32,391 --> 00:33:35,102 Gdzie to jest? Proszę go sprowadzić. 450 00:33:35,144 --> 00:33:37,188 Panom tu nie wolno, zasady. 451 00:33:37,230 --> 00:33:40,483 Pokazała pani, że ma jednak serce. 452 00:33:40,525 --> 00:33:44,904 Oby nasza diagnoza nie okazała się błędna. Proszę go odnaleźć! 453 00:33:44,946 --> 00:33:48,950 - Chcesz, by twój mąż ujrzał dziecko? - Tak! 454 00:33:49,033 --> 00:33:52,954 Zbierz całą siłę, jaką masz, i przyj, już! 455 00:33:53,746 --> 00:33:55,248 Dobrze! 456 00:33:56,999 --> 00:34:00,336 Leciutko teraz. Właśnie tak. 457 00:34:06,884 --> 00:34:08,803 Świetnie! 458 00:34:11,138 --> 00:34:15,142 - Masz córeczkę, Dolores. - Córka! 459 00:34:16,602 --> 00:34:20,147 - Jaka śliczna! - Prawda? 460 00:34:20,314 --> 00:34:22,733 Poznaj swoją mamusię. 461 00:34:25,236 --> 00:34:29,824 Niestety, tylko ją zobaczysz, póki nie wyleczymy czerwonki. 462 00:34:32,577 --> 00:34:35,788 Nie patrz na to tutaj. 463 00:34:35,830 --> 00:34:38,958 To nie będzie twój dom, przysięgam. 464 00:34:39,000 --> 00:34:41,502 Obiecuję, naprawdę. 465 00:34:45,590 --> 00:34:49,010 W szpitalu przepiszą ci Stilbestrol. 466 00:34:49,051 --> 00:34:53,472 Będziesz mógł zażywać go w domu, 467 00:34:53,514 --> 00:34:57,727 jednak będziesz sprawdzany, czy rzeczywiście go bierzesz. 468 00:34:58,019 --> 00:35:03,274 Są też inne metody: elektrowstrząsy, terapia awersyjna, 469 00:35:03,316 --> 00:35:07,486 ale rzekłbym, że ta jest z nich najłagodniejsza. 470 00:35:07,528 --> 00:35:11,699 Bardzo dobrze. Nie masz nic przeciwko tabletkom, prawda? 471 00:35:11,949 --> 00:35:16,996 Zawierają rodzaj estrogenu, hormon kobiecy. 472 00:35:17,038 --> 00:35:21,000 Twój organizm przestanie wytwarzać testosteron, 473 00:35:21,042 --> 00:35:25,838 co spowoduje stłumienie twego popędu. 474 00:35:26,214 --> 00:35:29,091 Ale poza tym nic mu nie będzie? 475 00:35:30,801 --> 00:35:35,473 Pojawia się impotencja, gdy spada poziom testosteronu. 476 00:35:35,515 --> 00:35:39,268 Mamy już dziecko. To wszystko? 477 00:35:39,310 --> 00:35:42,313 Może też wystąpić ginekomastia. 478 00:35:43,147 --> 00:35:46,609 Przyrost tkanki piersiowej. 479 00:35:46,651 --> 00:35:51,113 Częsta bywa utrata tkanki mięśniowej i owłosienia. 480 00:35:51,948 --> 00:35:54,242 Dobry Boże... 481 00:35:55,159 --> 00:35:59,205 Grunt, że to nie więzienie. To najważniejsze. 482 00:36:36,242 --> 00:36:38,077 Danielu! 483 00:36:40,621 --> 00:36:45,376 Może tata potrzyma dziecko, skoro ty nie możesz? 484 00:36:46,669 --> 00:36:49,714 To twój tatuś. 485 00:37:06,063 --> 00:37:08,482 Wybacz mi to wszystko. 486 00:37:10,818 --> 00:37:14,989 Macie nas pewnie za głupców, że tak przyjechaliśmy bez niczego. 487 00:37:15,489 --> 00:37:20,453 Miałem obiecaną dobrą pracę, nie chciałem, byśmy tak skończyli. 488 00:37:23,247 --> 00:37:26,876 Mało kto wynajmie Irlandczykom mieszkanie. 489 00:37:26,918 --> 00:37:29,670 Jesteśmy dla nich jak czarni albo psy. 490 00:37:32,548 --> 00:37:38,054 Ale teraz będę pracował ile sił, byśmy znów przyzwoicie żyli. 491 00:37:39,764 --> 00:37:44,435 Prawdziwa z niej piękność. I całe życie przed nią. 492 00:37:44,477 --> 00:37:48,397 - Masa czasu, by je poukładać. - Tak. 493 00:37:49,440 --> 00:37:53,611 Nie masz wyboru. Musisz brać te leki. 494 00:37:59,909 --> 00:38:03,037 Dają mi kobiece hormony. 495 00:38:03,120 --> 00:38:07,375 Nie rozumiesz? Nie będę taki, jak kiedyś. 496 00:38:07,416 --> 00:38:12,672 Wcale nie chcę, żebyś był jak kiedyś. Dość, Tony! 497 00:38:14,799 --> 00:38:17,468 Musimy o tym zapomnieć. 498 00:38:19,637 --> 00:38:23,933 To nowy początek. Błagam cię! 499 00:38:30,898 --> 00:38:35,486 Pojadę do Londyńskiego sprawdzić, czy zajęli się panią McEvoy. 500 00:38:35,570 --> 00:38:39,198 Doktorze, jeść w tak brudnym miejscu...! 501 00:38:39,282 --> 00:38:41,784 To był męczący dzień. 502 00:38:41,826 --> 00:38:46,205 Szpital zgodził się przyjąć chłopców, formalnie na obserwację, 503 00:38:46,247 --> 00:38:47,456 póki matka nie wyzdrowieje. 504 00:38:47,498 --> 00:38:51,002 Uważa pan, że powinni wrócić do tego piekła? 505 00:38:51,085 --> 00:38:55,423 - Więcej zrobić nie mogę. - To schronisko to relikt! 506 00:38:55,464 --> 00:38:59,635 Zasoby są ograniczone, trzeba sobie jakoś radzić. 507 00:38:59,677 --> 00:39:04,223 A ci, co sobie nie radzą? Ma pan resztki na kołnierzu. 508 00:39:06,309 --> 00:39:11,397 Skoro jesteśmy na kwarantannie, przepytaj mnie z hiszpańskiego! 509 00:39:11,439 --> 00:39:13,733 Wolę poczytać gazetę. 510 00:39:13,774 --> 00:39:18,154 Będziemy tu dwa dni. Gazeta nie ucieknie. 511 00:39:25,369 --> 00:39:29,290 Jestem pani Gonzales, mieszkam w Madrycie. 512 00:39:36,255 --> 00:39:40,718 Świetnie! Nie spodziewałam się takiego latynoskiego talentu. 513 00:39:41,302 --> 00:39:45,348 Marzę o tym, żeby kiedyś pojechać do Hiszpanii. 514 00:39:45,389 --> 00:39:47,934 Jeszcze jeden? 515 00:39:47,975 --> 00:39:50,853 To mi pomaga w trudne dni. 516 00:39:51,062 --> 00:39:53,481 Potrzebujesz takiej pomocy? 517 00:39:53,564 --> 00:39:57,193 Przetłumacz zdanie: "To nie twój interes". 518 00:39:57,235 --> 00:39:58,861 Masz rację. 519 00:39:58,903 --> 00:40:02,990 Ilość drinków to wyłącznie twoja sprawa. 520 00:40:03,074 --> 00:40:04,992 Stara rodzinna historia. 521 00:40:05,034 --> 00:40:09,288 Ciotka; twierdziła zawsze, że pije towarzysko. 522 00:40:09,330 --> 00:40:12,500 Ja nigdy niczego nie twierdziłam. 523 00:40:15,211 --> 00:40:17,588 Nie sądziłam, że przyjdziesz. 524 00:40:17,964 --> 00:40:22,093 Czemuż by nie? Nic się nie zmieniło. 525 00:40:22,176 --> 00:40:25,930 Ulżyło mi, gdy to mówisz. Ze względu na was oboje. 526 00:40:27,473 --> 00:40:30,810 - Eileen, zapnij mnie. - Jasne. 527 00:40:32,019 --> 00:40:37,108 No, to jedziemy z papier mâché. Dzieci mogą zrobić liście i kwiaty. 528 00:40:37,149 --> 00:40:40,611 To twój styl? Przyjść na koniec, na najlepsze? 529 00:40:40,695 --> 00:40:42,321 Brzmi super. 530 00:40:43,030 --> 00:40:48,035 Dzieci! Kto pomoże wielebnemu przy papier mâché? 531 00:40:48,077 --> 00:40:50,204 Po francusku to "przeżuty papier". 532 00:40:50,246 --> 00:40:52,206 - A można go potem zjeść? - Nie. 533 00:40:52,248 --> 00:40:55,918 Odpowiedzialni ochotnicy mile widziani. 534 00:40:55,960 --> 00:40:59,755 Dam wam za to nowy numer "Ogłoszeń Londyńskich". 535 00:41:00,131 --> 00:41:03,551 Bardzo ładnie! O to chodzi, chłopcy. 536 00:41:03,968 --> 00:41:07,346 Zostaw to drzewce, nie machaj flagą! 537 00:41:08,472 --> 00:41:10,558 Ależ wspaniała Królowa Róż! 538 00:41:10,600 --> 00:41:14,103 Marie, poprowadzisz Joan w paradzie pod ramię? 539 00:41:14,145 --> 00:41:18,941 Przyda się jej pewna stabilizacja pod nieobecność okularów. 540 00:41:19,066 --> 00:41:21,777 Dziewczęta, ustawcie się dwójkami, 541 00:41:21,819 --> 00:41:24,989 dziewczynki z kwiatami będą po obu stronach. 542 00:41:25,072 --> 00:41:27,783 Skauci z tyłu, ze sztandarami. 543 00:41:29,911 --> 00:41:33,039 Dzięki. Uratowałaś sytuację. 544 00:41:34,665 --> 00:41:37,627 To pierdolona ciota! 545 00:41:37,668 --> 00:41:41,923 Wasza Wysokość widziała? Wasza tajemnica wyszła na jaw! 546 00:41:42,006 --> 00:41:44,592 - Jaka tajemnica? - Piszą w gazecie! 547 00:41:44,634 --> 00:41:47,428 Jej facet to pedał. 548 00:41:47,470 --> 00:41:50,139 A ty udajesz, że nic się nie stało! 549 00:41:50,181 --> 00:41:52,975 Taki syf! Ma być Królową Róż? 550 00:41:53,017 --> 00:41:55,520 Przed porządnymi ludźmi i dziećmi! 551 00:41:57,396 --> 00:41:58,773 Marie... 552 00:41:58,856 --> 00:42:02,235 Właśnie! Idź i już nie wracaj! 553 00:42:02,276 --> 00:42:05,738 - I jego też trzymaj z dala! - Marie ma prawo tu być. 554 00:42:05,780 --> 00:42:10,368 Z takim mężem?! Takie coś nie ma wstępu na kościelne święto! 555 00:42:10,409 --> 00:42:13,788 Ciasny umysł nie ma tu wstępu. 556 00:42:13,871 --> 00:42:16,707 Marie, to wszystko ucichnie. 557 00:42:16,874 --> 00:42:20,628 Słyszałaś, co mówiła, jak go nazwała. 558 00:42:20,711 --> 00:42:23,339 Muszę żyć wśród takich ludzi. 559 00:42:23,381 --> 00:42:26,634 Nie mogę odejść, schować się! 560 00:42:27,343 --> 00:42:31,514 Jak on mógł? Jak on, siostro, mógł?! 561 00:42:33,182 --> 00:42:36,227 STRAŻNIK: OBOWIĄZKI I SZKOLENIE 562 00:42:45,486 --> 00:42:48,155 Chodź no na słówko. 563 00:42:48,239 --> 00:42:51,826 Wiesz, że tutaj już skończyłeś? 564 00:42:51,868 --> 00:42:53,327 Co? 565 00:42:54,161 --> 00:42:56,914 Sierżant Noakes mi powiedział. 566 00:42:56,998 --> 00:42:58,833 Idziesz siedzieć czy nie, 567 00:42:58,875 --> 00:43:02,211 w Obronie Cywilnej kryminalistów nie będzie. 568 00:43:02,295 --> 00:43:07,175 Potrzebuję tego, Fred. Już nawet nie robię w warsztacie. 569 00:43:07,258 --> 00:43:10,011 To nie ode mnie zależy. 570 00:43:12,889 --> 00:43:16,017 W dzisiejszych czasach trzeba bardzo uważać 571 00:43:16,058 --> 00:43:18,978 na to, komu chcemy zaufać. 572 00:43:21,147 --> 00:43:22,899 Co robisz, Marie?! 573 00:43:22,940 --> 00:43:27,153 Zakazali mi wstępu na festiwal z twojego powodu! 574 00:43:27,195 --> 00:43:29,822 Pisali o tym w gazecie! 575 00:43:31,699 --> 00:43:33,701 Boże... tak mi przykro! 576 00:43:33,784 --> 00:43:37,079 Wiesz, co mówiła mama, gdy cię przedstawiłam? 577 00:43:37,121 --> 00:43:40,249 "Facet jest zbyt czysty". Miała rację! 578 00:43:40,291 --> 00:43:44,337 Każdy inny śmierdział potem i brudem, ale ty nie! 579 00:43:44,378 --> 00:43:46,839 Ty ładnie pachniałeś. 580 00:43:46,881 --> 00:43:51,093 Cytrynami. Tak mi się to spodobało! 581 00:43:51,135 --> 00:43:54,889 - Myślałam, że znalazłam księcia. - Chciałem nim być. 582 00:43:54,972 --> 00:43:59,352 Jesteś jak twój zasrany salon! Jedno wielkie kłamstwo! 583 00:43:59,477 --> 00:44:03,689 Nawet pocałować mnie nie umiesz nie zamykając oczu! 584 00:44:03,731 --> 00:44:05,858 Myślisz, że nie zauważyłam? 585 00:44:05,900 --> 00:44:08,861 Zniszczyłeś nas! 586 00:44:09,237 --> 00:44:13,866 Dla faceta, na którego bym nawet nie spojrzała? Czemu? 587 00:44:13,908 --> 00:44:17,119 - Czemu on? - Bo go pragnąłem! 588 00:44:21,582 --> 00:44:24,210 Sam siebie za to nienawidzę. 589 00:44:27,046 --> 00:44:28,339 Wybacz mi. 590 00:44:31,592 --> 00:44:33,719 Tak mi przykro. 591 00:44:34,595 --> 00:44:36,097 Posłuchaj, 592 00:44:36,305 --> 00:44:41,018 wyjadę gdzieś, dobrze? Beze mnie będzie ci lepiej. 593 00:44:43,104 --> 00:44:46,232 Mnie będzie lepiej?! 594 00:44:46,315 --> 00:44:48,693 Jesteśmy małżeństwem. 595 00:44:48,860 --> 00:44:51,654 Musimy wychować dziecko. 596 00:44:53,114 --> 00:44:56,367 Więc bądź teraz facetem, Tony! 597 00:44:56,617 --> 00:45:02,832 Przyjmij karę i wylecz się, bo nigdzie nie pojedziesz. 598 00:45:12,383 --> 00:45:16,179 - Czy tylko ja nimi nie gardzę? - Kim? 599 00:45:16,220 --> 00:45:19,182 - Homoseksualistami. - Skądże. 600 00:45:19,223 --> 00:45:21,684 Uważam tylko, że to nie nasza wojna. 601 00:45:21,767 --> 00:45:23,394 A czyja? 602 00:45:24,562 --> 00:45:27,481 Patsy - Królowa Róż. Dla Toma to ważne. 603 00:45:27,523 --> 00:45:29,734 Proboszcz mu to powierzył. 604 00:45:29,775 --> 00:45:33,696 Chcę, żeby to ładnie wyszło. Czyli: bez zamieszania. 605 00:45:33,738 --> 00:45:37,033 - Matka i dziecko nie są najważniejsi? - Są. 606 00:45:37,074 --> 00:45:42,413 - Marie dostanie najlepszą opiekę. - Tylko... po cichu? 607 00:45:44,415 --> 00:45:46,876 Czemu tak cię to obchodzi? 608 00:45:49,086 --> 00:45:51,797 Może jestem jak siostra Monica Joan 609 00:45:51,839 --> 00:45:55,259 i też nie zgadzam się na eksterminację. 610 00:46:18,366 --> 00:46:20,451 Idziesz, tak? 611 00:46:20,493 --> 00:46:22,703 Do szpitala? 612 00:46:22,745 --> 00:46:25,206 Na terapię. 613 00:46:29,001 --> 00:46:33,464 Żona mówiła, że pan jest zajęty, więc pewnie to nie towarzyska wizyta. 614 00:46:33,548 --> 00:46:37,885 Dowiedziałem się o okropnych warunkach w Bulthorpe. 615 00:46:38,052 --> 00:46:41,931 - Wyślę petycję do Andrew Lancinga. - Lekarza wojskowego? 616 00:46:41,973 --> 00:46:44,141 Coś zrobić trzeba. 617 00:46:44,225 --> 00:46:46,227 Przydałaby mi się pomoc. 618 00:46:46,310 --> 00:46:50,189 Lancing to porządny gość, ale skórę ma jak słoń. 619 00:46:50,231 --> 00:46:53,025 Pomogłabym, ale będę w Chichester, 620 00:46:53,067 --> 00:46:57,613 u siostry Evangeliny, z winogronami i współczuciem. Nie lubi obojga. 621 00:46:58,072 --> 00:47:02,368 Ale siostra Crane byłaby zachwycona! 622 00:47:06,747 --> 00:47:09,625 Widział pan, w jakiej nędzy one żyją? 623 00:47:09,667 --> 00:47:12,295 Nie znam każdego schroniska na East Endzie. 624 00:47:12,336 --> 00:47:15,840 A szkoda. Warunki jak u Dickensa! 625 00:47:15,923 --> 00:47:21,095 Muszę strategicznie podchodzić do funduszy i czasu; nie pomogę wam. 626 00:47:21,179 --> 00:47:24,724 Bardzo panu współczuję. 627 00:47:24,765 --> 00:47:29,228 Nie proszę o litość, ale owszem, to trudne. 628 00:47:29,270 --> 00:47:33,691 Doktorowi łatwo mówić, nie ogranicza go polityka. 629 00:47:33,774 --> 00:47:38,196 Interesują go li tylko potrzebujący. 630 00:47:38,279 --> 00:47:43,492 Gdy pan musi lekceważyć i odwracać się od kobiet i dzieci, 631 00:47:43,534 --> 00:47:48,206 żyjących w warunkach dla nas niewyobrażalnych. 632 00:47:48,289 --> 00:47:50,583 Biedny człowieku, 633 00:47:50,625 --> 00:47:54,504 jak pan daje sobie radę z własnym sumieniem? 634 00:47:56,380 --> 00:47:59,133 Zorganizuję kontrolę. 635 00:47:59,884 --> 00:48:04,597 Poddać chorych kwarantannie, okadzę schronisko, 636 00:48:04,639 --> 00:48:08,476 ale Bulthorpe będzie istnieć, póki jest bieda. 637 00:48:10,394 --> 00:48:12,522 Wiedziała, w co się pakuje. 638 00:48:12,563 --> 00:48:14,398 Idzie! 639 00:48:19,654 --> 00:48:21,781 PEDAŁ 640 00:48:56,107 --> 00:48:58,317 Widziałaś, co napisali na drzwiach? 641 00:48:58,359 --> 00:49:00,361 To teraz nieważne. 642 00:49:00,444 --> 00:49:03,739 Za późno, by ciągnąć cię na górę. 643 00:49:23,217 --> 00:49:24,719 Boję się. 644 00:49:24,802 --> 00:49:27,555 Nie musisz. Świetnie ci idzie. 645 00:49:42,820 --> 00:49:45,281 Musisz dyszeć. Tak, jak ja. 646 00:49:53,915 --> 00:49:58,711 Chcę Tony'ego! Jest w szpitalu, chcę, żeby tu był! 647 00:50:11,682 --> 00:50:14,393 Teraz powolutku... 648 00:50:14,602 --> 00:50:17,772 Już prawie... bardzo dobrze! 649 00:50:17,939 --> 00:50:19,690 Dobrze. 650 00:50:21,859 --> 00:50:23,402 Jeszcze chwila. 651 00:50:31,869 --> 00:50:35,873 - Podoba się głos córuni? - Jeszcze jak! 652 00:50:42,630 --> 00:50:44,799 Jest cudna. 653 00:50:49,095 --> 00:50:50,763 Świetnie ci poszło. 654 00:51:08,573 --> 00:51:10,032 Nie! 655 00:51:10,992 --> 00:51:13,160 Masz córkę! 656 00:51:15,746 --> 00:51:18,583 Nie rozumiem tego, coś zrobił. 657 00:51:18,666 --> 00:51:21,961 Ale to był błąd. Możesz to naprawić. 658 00:51:22,003 --> 00:51:25,298 - Zasługuje na lepszego. - Ale nie chce lepszego! 659 00:51:25,339 --> 00:51:27,800 Nie wiem, jak dalej żyć. 660 00:51:28,759 --> 00:51:30,511 Mam tę... chorobę. 661 00:51:30,511 --> 00:51:33,723 Ona bez ciebie nie umie żyć. 662 00:51:33,764 --> 00:51:36,559 A ja nie umiem żyć bez niej. 663 00:51:36,601 --> 00:51:38,686 Dotarło do ciebie? 664 00:51:40,605 --> 00:51:43,608 Jesteśmy jak komplet kręgli, 665 00:51:44,609 --> 00:51:46,986 musimy stać prosto. 666 00:51:57,121 --> 00:52:01,083 Lindane. Wszystko zabija, szczury, karaluchy. 667 00:52:01,125 --> 00:52:05,296 Nic niebezpiecznego nie ostanie się po okadzaniu. 668 00:52:05,379 --> 00:52:08,508 Ale co można dziś dostać za 3,6 szylinga? 669 00:52:08,549 --> 00:52:10,551 Godność, panie Lancing. 670 00:52:10,635 --> 00:52:13,262 Doktor mówił, że urodziło się panu dziecko. 671 00:52:13,304 --> 00:52:15,973 Tak, Keith. 672 00:52:16,224 --> 00:52:17,683 Mały szczęściarz. 673 00:52:17,725 --> 00:52:20,645 Chciałby pan mieszkać tu z Keithem? 674 00:52:20,728 --> 00:52:23,272 Nawet bez czerwonki i karaluchów? 675 00:52:23,314 --> 00:52:25,525 Nie odpowiadam za warunki mieszkaniowe. 676 00:52:25,566 --> 00:52:29,070 I tak się śpieszymy, by kobiety miały dziś dokąd wrócić. 677 00:52:29,153 --> 00:52:33,616 Nie jesteśmy naiwni. Wiemy, że wszystkich się nie uratuje. 678 00:52:33,658 --> 00:52:36,869 Ale może pan poprzeć podanie do mieszkaniówki, 679 00:52:36,911 --> 00:52:41,374 bo wykadzone czy nie, to miejsce nie nadaje się dla matki z dzieckiem. 680 00:52:41,415 --> 00:52:46,754 Mam użyć swego stanowiska, by wpłynąć na decyzję innego wydziału? 681 00:52:46,838 --> 00:52:49,465 Kiedyś dobrze mi poradzono: 682 00:52:49,507 --> 00:52:54,595 "Stojąc na drodze niepowstrzymanego najlepiej jest się poddać". 683 00:52:56,931 --> 00:53:01,477 - Ten sam dostawca jedzenia. - Wybacz, nie rozumiem. 684 00:53:01,519 --> 00:53:06,440 Źródło czerwonki. Bulthorpe i Moffat Road. 685 00:53:06,524 --> 00:53:10,903 Nie gotują posiłków, dowozi im je co dzień dostawca. 686 00:53:10,945 --> 00:53:13,614 Ten sam. G&A Domestic. 687 00:53:13,656 --> 00:53:17,994 Kucharz jest na chorobowym z "problemami gastrycznymi". 688 00:53:18,035 --> 00:53:20,788 A przedtem choroba się u niego rozwijała. 689 00:53:20,872 --> 00:53:23,124 U niej. Dokładnie tak. 690 00:53:23,207 --> 00:53:27,628 Dostawcę można połączyć z przypadkami w szkole i Bulthorpe, 691 00:53:27,670 --> 00:53:29,797 ale co z Georgem Sitwellem? 692 00:53:29,839 --> 00:53:33,593 Miał pogadankę w szkole o zawodzie śluzowego. 693 00:53:33,634 --> 00:53:35,845 Został na obiedzie. 694 00:53:35,887 --> 00:53:38,014 Elementarne! 695 00:53:38,055 --> 00:53:40,016 Mój kochany Watsonie. 696 00:53:44,145 --> 00:53:46,397 Nie płacz, malutka. 697 00:53:46,480 --> 00:53:49,025 Nad czym tak płaczesz? 698 00:53:51,402 --> 00:53:53,571 To twój tatuś. 699 00:54:03,164 --> 00:54:06,000 Zawsze będzie o ciebie dbał. 700 00:54:07,001 --> 00:54:09,504 Będzie zawsze przy tobie. 701 00:54:12,173 --> 00:54:14,008 Prawda? 702 00:54:16,010 --> 00:54:18,262 Nie wiem, co mam robić. 703 00:54:18,346 --> 00:54:22,767 Być ojcem i moim mężem. 704 00:54:23,768 --> 00:54:25,478 Musisz. 705 00:54:30,775 --> 00:54:32,193 Zawsze. 706 00:54:33,694 --> 00:54:35,112 Zawsze. 707 00:54:45,831 --> 00:54:48,876 Siostro Crane! 708 00:54:51,963 --> 00:54:54,257 Dolores McEvoy i jej rodzina... 709 00:54:54,298 --> 00:54:57,927 Pan Lancing zlitował się; dostaną mieszkanie. 710 00:54:58,761 --> 00:55:03,516 Jednak ciążyło mu sumienie. Mam przynajmniej nadzieję. 711 00:55:03,558 --> 00:55:06,394 Cukierki, ponoć siostry ulubione. 712 00:55:06,477 --> 00:55:11,065 Urodziny miałam kilka miesięcy temu i nie obchodzę ich. 713 00:55:11,107 --> 00:55:14,360 Ale dziś trzeba świętować, siostro Crane! 714 00:55:25,663 --> 00:55:29,250 Aż człek jest dumny, że pochodzi z Poplar. 715 00:55:37,508 --> 00:55:40,011 - Sprośna świnia. - Bezczelność! 716 00:55:40,052 --> 00:55:42,388 Że też ośmiela się pokazywać. 717 00:55:44,515 --> 00:55:49,770 Chciałem tylko się dowiedzieć, na którą Marie ma być gotowa. 718 00:55:53,024 --> 00:55:57,445 Myśleliśmy, że skoro żona tak niedawno urodziła... 719 00:55:59,197 --> 00:56:02,909 Przypuszczaliśmy, że nie weźmie udziału w obchodach. 720 00:56:04,202 --> 00:56:09,248 Oczywiście zostanę w domu i zajmę się dzieckiem. 721 00:56:09,290 --> 00:56:11,000 Ale Marie powinna tu być. 722 00:56:11,042 --> 00:56:14,754 - Po tym, co zrobiłeś? - Jesteście grzesznikami! 723 00:56:14,795 --> 00:56:18,549 Marie, jako ustępująca Królowa, powinna tu być. 724 00:56:18,591 --> 00:56:20,051 Jeśli komuś się nie podoba, 725 00:56:20,134 --> 00:56:23,679 niech idzie do domu i dusi się w swojej podłości. 726 00:56:23,721 --> 00:56:26,974 Czy Jezus nie uczył nas, by kochać wszystkich? 727 00:56:27,058 --> 00:56:29,227 Nawet grzeszników? 728 00:56:29,727 --> 00:56:31,229 Tom? 729 00:56:32,396 --> 00:56:34,649 Zwłaszcza grzeszników. 730 00:56:47,495 --> 00:56:51,958 Świat nie jest zbudowany tylko z cegieł i cementu, ale z uczuć. 731 00:56:51,999 --> 00:56:56,462 Możemy odbudować miasta, pięknie pomalować fasady, 732 00:56:56,504 --> 00:56:59,006 wymyślić nowe style życia. 733 00:56:59,090 --> 00:57:02,677 Możemy chronić wszystko, co mamy... 734 00:57:02,718 --> 00:57:07,348 Cześć! Tęskniłam za wami. 735 00:57:33,291 --> 00:57:35,334 Chłopcy! 736 00:57:36,085 --> 00:57:37,545 Chłopcy! 737 00:57:42,383 --> 00:57:45,011 - Mam go! - Tu jest! 738 00:57:45,052 --> 00:57:48,764 Co wy robicie? Co na to wasi rodzice? 739 00:57:48,806 --> 00:57:52,643 - Też nie cierpią szczurów! - Trzeba je wybić! 740 00:57:52,685 --> 00:57:55,521 Nie myśl o tych głupich szczurach. 741 00:57:55,563 --> 00:57:58,649 Wszyscy jesteśmy Bożymi stworzeniami. 742 00:57:58,733 --> 00:58:01,736 Tylko niektóre łatwiej kochać niż inne. 743 00:58:01,819 --> 00:58:05,364 Te inne najbardziej nas potrzebują. 744 00:58:14,165 --> 00:58:16,792 ...ale miejsce, które zwiemy domem, 745 00:58:16,834 --> 00:58:21,839 musi być tam, gdzie jesteśmy sobą, bez masek, 746 00:58:21,923 --> 00:58:25,718 bez słabnących pod nami fundamentów. 747 00:58:37,355 --> 00:58:42,818 Tylko wtedy możemy iść przez życie z podniesioną głową, 748 00:58:42,860 --> 00:58:47,782 grając przypisane nam role z sercem otwartym i szczerym. 749 00:59:27,572 --> 00:59:28,985 Drodzy państwo, 750 00:59:28,986 --> 00:59:32,869 pragnę przedstawić Królową Róż Poplar na rok 1960, 751 00:59:32,910 --> 00:59:35,162 pannę Joan Musson. 752 00:59:44,797 --> 00:59:49,177 I nasza ustępująca Królowa Róż, Marie Amos. 753 01:00:34,477 --> 01:00:37,477 Tłumaczenie: titi 754 01:00:37,478 --> 01:00:40,478 Synchro i drobne poprawki: Peterlin 755 01:00:40,479 --> 01:00:43,479 Project Haven www.facebook.com/ProHaven60174

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.