All language subtitles for Call.the.Midwife.S02E04.1080p.BluRay.x264-YELLOWBiRD_pl

af Afrikaans
ak Akan
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bem Bemba
bn Bengali
bh Bihari
bs Bosnian
br Breton
bg Bulgarian
km Cambodian
ca Catalan
ceb Cebuano
chr Cherokee
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
en English
eo Esperanto
et Estonian
ee Ewe
fo Faroese
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gaa Ga
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gn Guarani
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ia Interlingua
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
rw Kinyarwanda
rn Kirundi
kg Kongo
ko Korean
kri Krio (Sierra Leone)
ku Kurdish
ckb Kurdish (Soran卯)
ky Kyrgyz
lo Laothian
la Latin
lv Latvian
ln Lingala
lt Lithuanian
loz Lozi
lg Luganda
ach Luo
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mfe Mauritian Creole
mo Moldavian
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
sr-ME Montenegrin
ne Nepali
pcm Nigerian Pidgin
nso Northern Sotho
no Norwegian
nn Norwegian (Nynorsk)
oc Occitan
or Oriya
om Oromo
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt-BR Portuguese (Brazil)
pt Portuguese (Portugal)
pa Punjabi
qu Quechua
ro Romanian
rm Romansh
nyn Runyakitara
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
sh Serbo-Croatian
st Sesotho
tn Setswana
crs Seychellois Creole
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhalese
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
es-419 Spanish (Latin American)
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
tt Tatar
te Telugu
th Thai
ti Tigrinya
to Tonga
lua Tshiluba
tum Tumbuka
tr Turkish
tk Turkmen
tw Twi
ug Uighur
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
wo Wolof
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:12,719 --> 00:00:16,932 Z PAMI臉TNIKA PO艁O呕NEJ przek艂ad: titi 2 00:00:33,448 --> 00:00:34,824 Dzie艅 dobry. 3 00:00:40,539 --> 00:00:43,542 Mieszkaj膮c przez rok w Poplar, 4 00:00:43,583 --> 00:00:47,295 zacz臋艂am postrzega膰 si臋 jako odwa偶na osoba. 5 00:00:47,337 --> 00:00:48,922 Przyjecha艂a艣 mnie zbada膰? 6 00:00:48,964 --> 00:00:53,301 Wilgotne zau艂ki mnie nie przera偶a艂y, ani te偶 ich mieszka艅cy. 7 00:00:53,552 --> 00:00:56,221 Ale czy tak naprawd臋 ryzykowa艂am? 8 00:00:56,263 --> 00:00:59,891 Czy naprawd臋 zagl膮da艂am pod powierzchni臋, 9 00:00:59,933 --> 00:01:02,227 na ciemniejsze sprawy pod ni膮? 10 00:01:02,853 --> 00:01:05,897 Uniform by艂 moj膮 zbroj膮. 11 00:01:05,939 --> 00:01:10,360 I wiele by艂o rzeczy na East End, o kt贸rych wiedzie膰 nie musia艂am. 12 00:01:10,652 --> 00:01:14,322 Wiele jeszcze mia艂am dowiedzie膰 si臋 o 偶yciu. 13 00:01:14,364 --> 00:01:19,244 Mo偶na by艂o si臋 bezpiecznie za艂o偶y膰, 偶e niejedna czeka艂a mnie niespodzianka. 14 00:01:19,327 --> 00:01:24,332 Teddy boys - co to ma by膰?! Kobiety po艣wi臋caj膮 mniej czasu na w艂osy ni偶 oni. 15 00:01:24,416 --> 00:01:26,960 - Jeste艣 zazdrosny, Fred. - Wcale nie. 16 00:01:27,002 --> 00:01:28,336 Facet musi by膰 facetem, 17 00:01:28,461 --> 00:01:32,215 nie wydawa膰 ca艂膮 fors臋 na brylantyn臋 i wymy艣lne kamizelki. 18 00:01:32,257 --> 00:01:33,633 Tw贸j ruch. 19 00:01:34,885 --> 00:01:37,179 Ruby ju偶 gotowa rodzi膰? 20 00:01:37,220 --> 00:01:41,558 No. Pod koniec miesi膮ca b臋d臋 mia艂 synka - przystojniaka. 21 00:01:42,392 --> 00:01:46,396 Czy偶by艣 si臋 przemieni艂 w jasnowidza, Dougie? 22 00:01:46,438 --> 00:01:48,940 Da艂a mi dwie c贸rki, czas na ch艂opaka. 23 00:01:48,982 --> 00:01:51,359 - Sk膮d ta pewno艣膰? - Wiem i ju偶. 24 00:01:51,401 --> 00:01:53,904 Stawiam 3 do 1. 25 00:01:53,945 --> 00:01:56,489 - Postawi臋 kilka szyling贸w! - Dobra. 26 00:01:56,948 --> 00:01:59,784 Wygra艂em. Same kr贸le. 27 00:02:08,793 --> 00:02:11,671 Mog臋 na chwil臋 przeprosi膰? 28 00:02:15,717 --> 00:02:18,595 Timothy! Co si臋 sta艂o? 29 00:02:18,637 --> 00:02:20,972 Ganiali艣my si臋 na przerwie. 30 00:02:21,014 --> 00:02:24,726 I pozwolili ci wyj艣膰 ze szko艂y? Kto艣 powinien by艂 ci臋 przyprowadzi膰. 31 00:02:24,768 --> 00:02:28,146 Powiedzia艂em im, 偶e tu trafi臋. Zawsze jeste艣 w pracy. 32 00:02:28,188 --> 00:02:31,441 - A gdybym wyjecha艂 do porodu? - Wszystko w porz膮dku, doktorze? 33 00:02:31,566 --> 00:02:35,111 Przys艂ali go tutaj! Czemu nie mogli opatrzy膰 go w szkole? 34 00:02:35,153 --> 00:02:38,365 - To tylko zadrapanie. - Poka偶. 35 00:02:39,824 --> 00:02:44,329 Na pewno trzeba to zabanda偶owa膰, ale przedtem - oczy艣ci膰. 36 00:02:45,830 --> 00:02:49,835 Zostaniesz z siostr膮 Bernadette, gdy doko艅cz臋 badanie pacjentki? 37 00:02:49,918 --> 00:02:51,795 Bardzo siostra mi艂a. 38 00:02:51,837 --> 00:02:55,465 Siadaj, naprawimy to raz dwa. 39 00:02:57,843 --> 00:02:59,719 Dzie艅 dobry, Jane. 40 00:03:05,016 --> 00:03:07,143 Cieszysz si臋 na wiecz贸r, siostro Lee? 41 00:03:07,185 --> 00:03:09,646 Tak, wieki ju偶 nie by艂am na jarmarku. 42 00:03:09,688 --> 00:03:13,149 - A ty, Jane, te偶 jeste艣 podniecona? - Tak. 43 00:03:14,150 --> 00:03:15,735 To wida膰. 44 00:03:17,779 --> 00:03:22,158 By艂y umorusane, biedactwa, jak jakie cholerne szczotki do komina. 45 00:03:23,493 --> 00:03:25,579 Jak tam, Rubes? 46 00:03:25,704 --> 00:03:27,998 Cze艣膰, Joyce, jak si臋 dzi艣 miewasz? 47 00:03:28,039 --> 00:03:30,500 Ca艂kiem, ca艂kiem. A jak TY si臋 miewasz? 48 00:03:31,168 --> 00:03:33,795 Nie ma nic z艂ego w dbaniu o siebie. 49 00:03:33,879 --> 00:03:36,256 I nic z艂ego w byciu tym, kim si臋 jest. 50 00:03:36,715 --> 00:03:40,719 C贸偶, MOJEGO m臋偶a awansowano na kontrolera. 51 00:03:40,760 --> 00:03:42,804 M贸wi膮, 偶e m艂odszego nigdy nie by艂o. 52 00:03:42,846 --> 00:03:45,515 Mieszkasz na mojej ulicy! 53 00:03:45,557 --> 00:03:50,103 Dach ci tak samo przecieka, a tw贸j ty艂ek te偶 r贸偶ami nie pachnie! 54 00:03:51,980 --> 00:03:55,442 Racja. Pachnie lawend膮. 55 00:03:55,483 --> 00:03:59,821 I strasznie mi przykro z powodu twego dachu. Mog臋 poleci膰 fachowca. 56 00:04:08,830 --> 00:04:11,416 - Dobry wiecz贸r. - Tak, rzeczywi艣cie. 57 00:04:11,458 --> 00:04:16,505 - Mam zapewne przyjemno艣膰 z siostr膮 Julienne? - Owszem. A pan to...? 58 00:04:17,714 --> 00:04:20,217 Wielebny Applebee-Thornton. 59 00:04:20,258 --> 00:04:23,887 Rzeczywi艣cie! Siostra Noakes pisa艂a do nas. 60 00:04:23,929 --> 00:04:29,684 Cudownie! Nie chcia艂bym sprawia膰 k艂opotu, 61 00:04:29,809 --> 00:04:33,688 nie m贸g艂bym korzysta膰 z waszej go艣cinno艣ci nie daj膮c niczego w zamian. 62 00:04:33,730 --> 00:04:36,608 Pragn臋 zaoferowa膰 duszpasterstwo waszym pacjentom. 63 00:04:36,650 --> 00:04:40,028 Z rado艣ci膮 udzielimy ksi臋dzu schronienia, p贸ki nowa parafia... 64 00:04:40,070 --> 00:04:45,575 Chummy m贸wi艂a o was tak serdecznie. Jaka偶 z niej cudowna, energiczna kobieta. 65 00:04:45,617 --> 00:04:48,912 Tubylcy byli ni膮 zafascynowani od pocz膮tku. 66 00:04:49,037 --> 00:04:51,414 Chyba nikogo podobnego nie widzieli. 67 00:04:51,456 --> 00:04:57,712 Zwracali si臋 do niej Boku-Uman, co mo偶na t艂umaczy膰 "kawa艂 kobiety"! 68 00:04:57,838 --> 00:05:02,676 Jeden m艂odzieniec wyzwa艂 j膮 na pojedynek, ale ten 艣wietny kole艣, Noakes, wkroczy艂... 69 00:05:02,717 --> 00:05:05,887 - ...chyba jeszcze nie wydobrza艂! - Wielebny... 70 00:05:05,929 --> 00:05:09,432 Przyjaciel siostry Noakes jest przyjacielem Nonnatus House. 71 00:05:09,474 --> 00:05:12,894 Zapewne dom parafialny ksi臋dza nie b臋dzie jeszcze przez jaki艣 czas got贸w. 72 00:05:12,936 --> 00:05:15,438 Zapraszamy na tak d艂ugo, jak trzeba. 73 00:05:15,522 --> 00:05:18,984 Mo偶e ksi膮dz co艣 by zjad艂, zanim poka偶臋 mu pok贸j? 74 00:05:19,067 --> 00:05:22,571 Jak mi艂o! Karmiono mnie opowie艣ciami 75 00:05:22,654 --> 00:05:25,532 o dokonaniach pani B. na polu kuchennym. 76 00:05:25,574 --> 00:05:30,287 O艣miel臋 si臋 twierdzi膰, 偶e bariera j臋zykowa nie b臋dzie problemem przy cockney'u, 77 00:05:30,328 --> 00:05:33,039 aczkolwiek ten slang... 78 00:05:40,297 --> 00:05:42,382 Bardzo jeste艣 pijany? 79 00:05:44,759 --> 00:05:47,137 Jak na Bo偶e Narodzenie - to nie. 80 00:05:47,179 --> 00:05:49,139 Gra艂e艣? 81 00:05:49,181 --> 00:05:52,601 Czy gra艂em?! Ruby, z艂oto, jestem innym cz艂owiekiem! 82 00:05:52,684 --> 00:05:54,144 Jasne. 83 00:05:54,686 --> 00:05:57,189 Oszcz臋dzam, by wyrwa膰 nas z tej dziury. 84 00:05:57,230 --> 00:06:00,775 To sk膮d ten brz臋k monet przy ka偶dym twoim ruchu? 85 00:06:04,404 --> 00:06:07,824 To nie hazard, je艣li wiesz, 偶e wygrasz. 86 00:06:09,034 --> 00:06:11,661 Z艂y z ciebie cz艂owiek. 87 00:06:20,921 --> 00:06:24,674 - Jak tam ma si臋 m贸j ch艂opak? - Mucha nie siada. 88 00:06:24,716 --> 00:06:27,844 Nie taki rozrabiaka jak dw贸jka poprzednich. 89 00:06:27,886 --> 00:06:31,223 Spokojny kole艣, jak ten James Dean. 90 00:06:31,306 --> 00:06:35,810 Nie ma co szale膰, nie ch艂opie? Spokojnie. 91 00:06:36,937 --> 00:06:40,232 Mia艂am farta, 偶e ci臋 znalaz艂am, Dougie. 92 00:06:44,236 --> 00:06:47,197 ...taki filmowy poca艂unek przez druciany p艂ot, 93 00:06:47,239 --> 00:06:50,867 a potem poszed艂 do samolotu, pu艣ci艂 oczko i odlecia艂. 94 00:06:50,909 --> 00:06:52,869 Teraz Jenny! 95 00:06:53,286 --> 00:06:58,708 Bawili艣my si臋 w chowanego i w sz贸stk臋 wcisn臋li艣my si臋 do szafy. 96 00:06:58,750 --> 00:07:02,963 Kto艣 mnie poca艂owa艂 i do dzi艣 nie wiem, kto. 97 00:07:03,004 --> 00:07:06,758 Mam nadziej臋, 偶e nie otaczaj膮 mnie same grzesznice! 98 00:07:06,883 --> 00:07:10,762 - Cynthia? - Ja znam przynajmniej jego imi臋, 99 00:07:10,804 --> 00:07:13,723 ale to nie by艂 filmowy poca艂unek. Mia艂am 8 lat. 100 00:07:13,765 --> 00:07:18,019 - Ju偶 zawsze b臋d臋 ci臋 widzia艂a innymi oczyma! - Nie wyg艂upiaj si臋! 101 00:07:18,103 --> 00:07:22,941 Jane, musisz mie膰 nas za g艂upie, bo podniecamy si臋 pierwszymi poca艂unkami. 102 00:07:22,983 --> 00:07:28,029 - Wcale nie. - Wiem, nazwiemy rybk臋 imieniem twego pierwszego! 103 00:07:28,071 --> 00:07:32,242 - 艢wietny pomys艂! - M贸w, Jane - jak si臋 nazywa nasza rybka? 104 00:07:32,284 --> 00:07:36,621 - Nie, ja... - Niewa偶ne, jak g艂upie to imi臋, zniesiemy to. 105 00:07:39,583 --> 00:07:43,128 Obawiam si臋 wi臋c, 偶e rybka b臋dzie bezimienna. 106 00:08:18,747 --> 00:08:21,166 Wszystko z ni膮 w porz膮dku, siostro? 107 00:08:21,541 --> 00:08:25,754 Jane to cicha os贸bka, nie okazuje uczu膰. 108 00:08:25,962 --> 00:08:27,422 Trudno powiedzie膰. 109 00:08:27,464 --> 00:08:30,383 Ale prze偶y膰 偶ycie bez 偶adnego poca艂unku? 110 00:08:30,425 --> 00:08:34,679 - Rozmawiasz z zakonnic膮, Trixie. - Faktycznie, przepraszam. 111 00:08:34,846 --> 00:08:40,560 Wsp贸艂czuj臋 jej, naprawd臋, ale gdy Jane jest taka cicha przy kole偶ankach, 112 00:08:40,602 --> 00:08:44,689 pewnie z m臋偶czyznami ju偶 zupe艂nie nie jest w stanie rozmawia膰. 113 00:08:45,023 --> 00:08:47,567 Gdzie siostra Julienne j膮 znalaz艂a? 114 00:08:47,776 --> 00:08:49,986 Tego nie mog臋 powiedzie膰. 115 00:08:50,028 --> 00:08:54,950 Dzie艅 dobry wszystkim! Widz臋, 偶e mamy komplet. 116 00:08:55,033 --> 00:08:56,910 Kushe-o! 117 00:08:57,577 --> 00:08:59,829 Co znaczy "cze艣膰". 118 00:09:16,221 --> 00:09:21,560 Wierz臋, 偶e powo艂anie siostry Noakes ma 藕r贸d艂o zar贸wno w jej ludzkich uczuciach 119 00:09:21,601 --> 00:09:24,855 jak i w Panu Bogu wszechmog膮cym. 120 00:09:25,188 --> 00:09:30,193 Ile偶 ludzkich uczu膰 jest w tym cudownym chlebie! 121 00:09:30,277 --> 00:09:32,612 Nic tak wspania艂ego nie ma w Sierra Leone, 122 00:09:32,654 --> 00:09:37,742 cho膰 maj膮 tam placki z li艣ci manioku, ulubion膮 potraw臋 Chummy. 123 00:09:37,993 --> 00:09:41,413 Powiem wam, jak si臋 je robi, to fascynuj膮ce. 124 00:09:41,538 --> 00:09:42,956 Otworz臋. 125 00:09:51,214 --> 00:09:55,844 Zaraz p臋knie! Krzyczy na ca艂y dom! Kaza艂a mi zaraz przyprowadzi膰 po艂o偶n膮. 126 00:09:55,886 --> 00:09:59,014 - Telefon jest rozje... zepsuty. - Wezm臋 rzeczy. 127 00:09:59,097 --> 00:10:01,016 Nie tak szybko. Witaj, Douglas. 128 00:10:01,141 --> 00:10:04,728 - Siostra! - Odbiera艂am obie c贸rki Ruby i s膮 艣liczne. 129 00:10:04,769 --> 00:10:07,856 - Ale teraz moja kolej. - Mo偶esz asystowa膰. 130 00:10:07,939 --> 00:10:12,110 M贸wi艂a: "Spr贸buj znale藕膰 siostr臋 Evangelin臋. Ona najlepiej je odbierze". 131 00:10:15,864 --> 00:10:18,658 - Pani Roberts, siostro. - Niech b贸g prowadzi! 132 00:10:20,035 --> 00:10:26,082 Siostro Julienne, kt贸rej wi臋c z twych podopiecznych mam towarzyszy膰? 133 00:10:26,333 --> 00:10:30,295 Obiecuj臋 im w charakterze rekompensaty wyj膮tkowe opowie艣ci. 134 00:10:33,673 --> 00:10:37,219 Pierwszego dnia b臋dzie wielebny towarzyszy艂 mnie. 135 00:10:37,260 --> 00:10:39,763 Zaczynamy na dole i wspinamy si臋 w g贸r臋. 136 00:10:51,316 --> 00:10:52,526 Jeste艣my. 137 00:10:54,611 --> 00:10:56,947 Wstawi臋 wi臋cej wrz膮tku. 138 00:10:56,988 --> 00:10:59,699 Grzeczny ch艂opak. Witaj, Ruby. 139 00:10:59,741 --> 00:11:01,743 To znowu my! 140 00:11:01,785 --> 00:11:05,247 Siostro, strasznie si臋 czuj臋. Zobacz, w jakim jestem stanie. 141 00:11:05,330 --> 00:11:09,167 To nie konkurs pi臋kno艣ci. Jak ci idzie? 142 00:11:09,209 --> 00:11:11,628 - To jest siostra Lee. - Dzie艅 dobry, pani Roberts. 143 00:11:11,670 --> 00:11:15,131 Przy tym dziecku boli jak chuj. Bez urazy. 144 00:11:15,173 --> 00:11:19,803 Nie obrazi艂am si臋. Si膮d藕 na kraw臋dzi 艂贸偶ka, o, tak. 145 00:11:19,845 --> 00:11:23,390 M贸wi膮, 偶e po czasie zapominasz, jak bardzo bola艂o. 146 00:11:24,766 --> 00:11:28,270 Bardzo dobrze. I gotowe. 147 00:11:31,690 --> 00:11:34,192 W艂a艣nie tak. 148 00:11:37,779 --> 00:11:39,865 Troch臋 za wcze艣nie, nie? 149 00:11:39,906 --> 00:11:43,785 - Kiedy by艂 ostatni skurcz? - Tu偶 przed waszym przyj艣ciem. 150 00:11:51,626 --> 00:11:53,670 Serduszko bije mocno. 151 00:11:54,004 --> 00:11:56,381 Jako艣 si臋 boj臋, siostro. 152 00:11:57,257 --> 00:11:59,342 Nied艂ugo b臋dzie po wszystkim. 153 00:11:59,384 --> 00:12:03,847 Moja dawna oddzia艂owa mawia艂a: "S艂odycze ju偶 by艂y, teraz czas na ocet". 154 00:12:05,974 --> 00:12:10,937 Dobrze; odwr贸cimy j膮 teraz na bok i po skurczu rzucimy okiem. 155 00:12:11,980 --> 00:12:17,736 艢wietnie, oddychaj, oddychaj! Dzielna dziewczyna! 156 00:12:19,196 --> 00:12:20,739 Grzeczna dziewczynka. 157 00:12:33,210 --> 00:12:35,170 W艂a艣nie tak. 158 00:12:42,928 --> 00:12:44,679 M贸wi艂am, 偶e bardziej boli. 159 00:12:44,721 --> 00:12:49,142 Nie w膮tpi臋. Dziecko pcha si臋 na 艣wiat, wygl膮da na spore. 160 00:12:49,184 --> 00:12:50,894 A m贸wili, 偶e jest ma艂e. 161 00:12:50,936 --> 00:12:53,063 Nie widz膮 tego, co ja. 162 00:12:53,104 --> 00:12:56,525 - Ju偶 nied艂ugo, Ruby. - Siostra widzi dziecko, wi臋c ju偶 niedaleko. 163 00:12:56,566 --> 00:12:58,985 - Boli! - Jeszcze troch臋. 164 00:13:02,072 --> 00:13:04,407 B臋dzie 艣liczne, jak jego siostry. 165 00:13:04,449 --> 00:13:08,828 Przy nast臋pnym skurczu musisz prze膰 z ca艂ej si艂y, Ruby. 166 00:13:08,870 --> 00:13:12,791 - Kupi臋 mu niebiesk膮 czapeczk臋. - Jasnoniebiesk膮? 167 00:13:12,832 --> 00:13:15,961 - Tak, z takimi kaczuszkami. - 艢liczna. 168 00:13:17,879 --> 00:13:20,674 Dobrze, jeszcze! Nie przestawaj! 169 00:13:20,715 --> 00:13:24,594 Teraz naprawd臋 mocno. Dzielna dziewczyna! Jeszcze, bardzo dobrze! 170 00:13:25,303 --> 00:13:28,473 - Tak, dawaj! - G艂贸wka ju偶 si臋 prawie urodzi艂a. 171 00:13:28,932 --> 00:13:32,269 Zaczekaj, nie przyj. Oddychaj p艂ytko. 172 00:13:33,436 --> 00:13:37,440 Przy nast臋pnym skurczu przyj ile si艂. 173 00:13:41,820 --> 00:13:45,782 Grzeczna ma艂a! Mocno przyj, Ruby. 174 00:13:48,368 --> 00:13:50,161 Jest! Jest... 175 00:14:08,722 --> 00:14:12,017 R臋cznik! Siostro! 176 00:14:16,813 --> 00:14:19,524 Dogl膮daj matki, siostro Lee. 177 00:14:35,624 --> 00:14:39,377 Dzi臋ki Bogu, dzi臋ki mu za to. 178 00:14:48,720 --> 00:14:50,472 Siostro? 179 00:14:50,847 --> 00:14:54,434 Daj mi troch臋 gazy namoczonej we wrz膮tku. 180 00:14:56,728 --> 00:14:59,731 Siostro Lee, wilgotny gazik! 181 00:15:05,237 --> 00:15:06,988 Ch艂opczyk? 182 00:15:11,743 --> 00:15:16,081 - Cze艣膰, przyszed艂 tatu艣! - To ch艂opak, Douglas. 183 00:15:16,164 --> 00:15:19,417 - Pewnie. Przez chwil臋 nie w膮tpi艂em. - Jeszcze nie sko艅czy艂y艣my. 184 00:15:19,459 --> 00:15:22,045 - Przynios艂em wam trunek. - Jeszcze nie wchod藕, Douglas. 185 00:15:22,170 --> 00:15:23,630 On mo偶e by膰, chc臋, 偶eby tu by艂. 186 00:15:23,672 --> 00:15:26,800 Prosz臋 wyj艣膰, nalegam. 艁o偶ysko jeszcze si臋 nie urodzi艂o. 187 00:15:26,842 --> 00:15:28,927 - 艁o... co? - Prosz臋, panie Roberts. 188 00:15:30,387 --> 00:15:34,140 Widzia艂 gorsze rzeczy przez 10 lat ma艂偶e艅stwa. 189 00:15:35,016 --> 00:15:38,353 Najpierw ci臋 umyjemy i doprowadzimy do porz膮dku. 190 00:15:40,230 --> 00:15:42,399 Uwielbiam ten odg艂os. 191 00:16:02,586 --> 00:16:05,589 艁o偶ysko urodzi艂o si臋 bardzo 艂adnie. 192 00:16:05,630 --> 00:16:06,882 To dobrze. 193 00:16:07,299 --> 00:16:10,719 - To ju偶 koniec? - Tak, to wszystko. 194 00:16:16,099 --> 00:16:19,227 Chcesz szklank臋 wody, Ruby? 195 00:16:19,477 --> 00:16:21,021 Co si臋 sta艂o? 196 00:16:22,272 --> 00:16:24,399 Co si臋 sta艂o?! 197 00:16:25,150 --> 00:16:29,196 Siostro Lee, mog艂aby艣 zadzwoni膰 po doktora? 198 00:16:31,698 --> 00:16:36,286 O co chodzi? Siostro Evangelino, co z nim nie tak? 199 00:16:36,328 --> 00:16:41,041 Prosz臋 natychmiast mi powiedzie膰! Co to takiego? 200 00:16:41,708 --> 00:16:45,879 Z dzieckiem by艂y pewne komplikacje, Ruby. 201 00:16:46,046 --> 00:16:48,715 Ma problem z pleckami. 202 00:16:51,510 --> 00:16:55,180 ..wi臋c zapakowa艂em owoce w papier pakowy 203 00:16:55,222 --> 00:16:57,724 a z koziej we艂ny zrobi艂em brod臋. 204 00:16:57,766 --> 00:17:00,393 I hokus-pokus! Gwiazdka w Sierra Leone. 205 00:17:00,435 --> 00:17:04,022 Oczywi艣cie Bo偶e Narodzenie nie jest niespodziank膮 dla tubylc贸w. 206 00:17:04,105 --> 00:17:07,192 Dziecko narodzone w stajence to normalna rzecz. 207 00:17:07,234 --> 00:17:10,028 - Musz臋... - Tak, oczywi艣cie. 208 00:17:22,749 --> 00:17:25,126 Zdaje si臋 nie mia艂em przyjemno艣ci...? 209 00:17:26,795 --> 00:17:29,631 Wielebny Applebee-Thornton. 210 00:17:29,881 --> 00:17:33,301 - Jane. - Przepraszam, je艣li ci臋 przestraszy艂em. 211 00:17:33,343 --> 00:17:36,429 O rany. Nie, twoja rybka nie jest a偶 tak g艂odna. 212 00:17:36,471 --> 00:17:41,643 Uratujmy ch艂opaka, nim umrze z prze偶arcia, jak cesarz rzymski. 213 00:17:43,728 --> 00:17:47,023 Nie, nie mo偶na dotyka膰 艂usek, s膮 zbyt delikatne. 214 00:17:47,065 --> 00:17:49,150 Musimy go czym艣 wybra膰. 215 00:17:55,031 --> 00:17:57,909 Bez w膮tpienia idealne. 216 00:17:58,076 --> 00:18:00,579 Liczy si臋 czas. 217 00:18:03,748 --> 00:18:05,500 Dzi臋kuj臋. 218 00:18:15,594 --> 00:18:18,388 A teraz zmienimy wod臋 w akwarium. 219 00:18:35,447 --> 00:18:37,991 Teraz dolejmy troch臋 ciep艂ej. 220 00:18:38,033 --> 00:18:42,120 Musi mie膰 pokojow膮 temperatur臋, 偶eby maluch nie umar艂 z powodu szoku. 221 00:18:45,624 --> 00:18:48,919 W Sierra Leone maj膮 w rzece rekiny. 222 00:18:48,960 --> 00:18:53,381 Olbrzymie bestie - najwyra藕niej. Nie mia艂em szcz臋艣cia 偶adnego zobaczy膰. 223 00:18:56,593 --> 00:18:58,220 Idealnie! 224 00:19:01,973 --> 00:19:04,559 Przepraszam. Jestem gotowa. 225 00:19:25,872 --> 00:19:28,250 To wodog艂owie; 226 00:19:28,291 --> 00:19:32,420 woda w m贸zgu spowodowana rozszczepem kr臋gos艂upa. 227 00:19:32,629 --> 00:19:36,967 To w艂a艣nie znaczy spina bifida. To po 艂acinie... 228 00:19:40,929 --> 00:19:44,057 Bierzemy go do Szpitala Londy艅skiego. 229 00:19:44,099 --> 00:19:49,646 Post臋p medycyny w leczeniu tej wady by艂 znaczny w ci膮gu ostatnich lat. 230 00:19:49,688 --> 00:19:51,731 Chirurdzy nie maj膮 sobie r贸wnych. 231 00:19:51,898 --> 00:19:56,611 Pa艅ski syn otrzyma najlepsz膮 z mo偶liwych opiek臋 medyczn膮, panie Roberts. 232 00:19:57,612 --> 00:20:01,950 Prosz臋 dba膰 o swoje panie. Zajmiemy si臋 pa艅skim synem. 233 00:21:28,870 --> 00:21:33,583 Panie Roberts? Jedna z dziewczynek mnie wpu艣ci艂a. 234 00:21:38,505 --> 00:21:41,091 Powiedziano mi, 偶e dziecko ma si臋 dobrze. 235 00:21:41,132 --> 00:21:44,594 Jutro powinien by膰 got贸w wr贸ci膰 do domu. 236 00:21:48,098 --> 00:21:50,267 Jak si臋 czuje pani Roberts? 237 00:21:51,685 --> 00:21:53,562 Niech pani sama zobaczy. 238 00:22:02,028 --> 00:22:03,572 Pani Roberts? 239 00:22:03,613 --> 00:22:07,075 Siostro Lee, z艂apa艂a艣 mnie na gor膮cym uczynku. 240 00:22:08,493 --> 00:22:10,245 Nie le偶y pani w 艂贸偶ku? 241 00:22:10,287 --> 00:22:14,833 Nie zaszkodzi dobrze wygl膮da膰. Jak to m贸wi膮: dla podniesienia ducha. 242 00:22:15,584 --> 00:22:17,752 Pewnie tak. 243 00:22:17,794 --> 00:22:21,423 Nie mog臋 wci膮偶 si臋 wylegiwa膰. Mam obowi膮zki. 244 00:22:23,216 --> 00:22:27,721 W艂a艣nie m贸wi艂am pani m臋偶owi, 偶e dziecko ma si臋 dobrze. Powinno wr贸ci膰... 245 00:22:27,762 --> 00:22:31,808 艢wietnie! Cudowna nowina. Nied艂ugo go odzyskamy, tak? 246 00:22:32,517 --> 00:22:34,394 To wspaniale. 247 00:22:40,859 --> 00:22:45,280 Na pocz膮tku 藕le to przyj臋艂a, ale teraz zdaje si臋 by膰 w 艣wietnym nastroju. 248 00:22:45,322 --> 00:22:49,117 Pami臋tam swoje pierwsze dziecko z rozszczepem kr臋gos艂upa. 249 00:22:49,159 --> 00:22:55,290 Wygl膮da艂o, jakby mia艂o na pleckach ogromn膮 porcj臋 d偶emu malinowego. 250 00:22:57,000 --> 00:23:00,545 Oczywi艣cie wtedy humanitarn膮 terapi膮 251 00:23:00,629 --> 00:23:04,007 nazywano u艣pienie wodzianem chloralu. 252 00:23:04,049 --> 00:23:07,886 - 呕eby dziecko spokojnie odesz艂o. - Nie! 253 00:23:07,928 --> 00:23:12,224 Wtedy jeszcze nic nie umiano z tym zrobi膰 i uwa偶ano to za mi艂osierdzie. 254 00:23:12,307 --> 00:23:14,601 Teraz ju偶 mo偶na zrobi膰 du偶o wi臋cej. 255 00:23:14,643 --> 00:23:18,772 Ale dziecko najcz臋艣ciej nie kontroluje zwieracza, 256 00:23:18,813 --> 00:23:22,192 ma problemy z nerkami i znacznie kr贸tsze 偶ycie, 257 00:23:22,234 --> 00:23:25,612 reszt臋 kt贸rego sp臋dzi na w贸zku. 258 00:23:25,654 --> 00:23:27,280 W 偶yciu zawsze jest nadzieja, siostro. 259 00:23:27,322 --> 00:23:31,451 Wiem, 偶e dla rodzic贸w to nie b臋dzie 艂atwe, ale jestem pewna, 偶e temu podo艂aj膮. 260 00:23:31,743 --> 00:23:33,995 Matki wcale nie s艂uchaj膮. 261 00:23:34,037 --> 00:23:38,792 W k贸艂ko si臋 im m贸wi, 偶eby nie jad艂y kie艂kuj膮cych ziemniak贸w. 262 00:23:38,834 --> 00:23:43,964 Kie艂kuj膮ce ziemniaki tak powoduj膮 rozszczep, jak ksi臋偶yc zrobiony jest z sera, siostro. 263 00:23:44,047 --> 00:23:50,053 Czyta艂am, 偶e dzi艣 uwa偶a si臋 to za mit, cho膰 prawdziwa przyczyna jest wci膮偶 nieznana. 264 00:23:51,054 --> 00:23:54,683 Dlatego ksi臋偶yc jednak mo偶e by膰 jadalny. 265 00:23:55,392 --> 00:24:00,355 Dobry wiecz贸r wszystkim. C贸偶 za niezwyk艂a przechadzka. 266 00:24:00,397 --> 00:24:03,692 - Ciep艂y wiecz贸r ko艂o dok贸w... - Wielebny. 267 00:24:04,276 --> 00:24:05,652 Dzi臋kuj臋, siostro. 268 00:24:05,777 --> 00:24:09,281 Mam jutro wa偶ne sprawy administracyjne, 269 00:24:09,364 --> 00:24:13,118 wi臋c czy zechcia艂by ksi膮dz towarzyszy膰 kt贸rej艣 z piel臋gniarek? 270 00:24:13,243 --> 00:24:17,122 Jestem pewna, 偶e ka偶da b臋dzie zadowolona z ksi臋dza towarzystwa. 271 00:24:17,163 --> 00:24:21,418 By艂bym w pe艂ni zadowolony prac膮 z ka偶d膮 siostry podopieczn膮, 272 00:24:21,459 --> 00:24:23,837 trudno mi decydowa膰... 273 00:24:23,879 --> 00:24:25,172 Jane. 274 00:24:27,048 --> 00:24:31,845 Z tego, co pami臋tam, Jane ma ranny obch贸d, 275 00:24:31,887 --> 00:24:34,973 i przyda si臋 jej kto艣 do pomocy. 276 00:24:35,765 --> 00:24:37,100 Jane? 277 00:24:39,644 --> 00:24:44,107 To b臋dzie wspania艂e. Nie mog臋 si臋 doczeka膰. 278 00:24:44,482 --> 00:24:46,109 Mo偶emy ju偶 je艣膰? 279 00:24:49,529 --> 00:24:53,241 - Marchewka te偶 jest wasza? - Tak, hodujemy marchewk臋. 280 00:24:55,452 --> 00:24:57,120 Oto on, dziewcz臋ta. 281 00:25:21,520 --> 00:25:23,688 Przywitajcie si臋 z braciszkiem. 282 00:25:33,990 --> 00:25:38,286 Musimy co dwa dni zmienia膰 opatrunek i u偶ywa膰 tego odka偶acza. 283 00:25:42,707 --> 00:25:44,501 Co on ma z n贸偶kami? 284 00:25:49,422 --> 00:25:53,385 Chod藕cie no, ma艂e potwory. Nied艂ugo wr贸cimy. 285 00:26:42,809 --> 00:26:47,355 - Mo偶e troch臋 posprz膮tam, troch臋 si臋 przydam. - Nie. 286 00:26:48,565 --> 00:26:51,610 Czy m贸j dom razi pana, pastorze? 287 00:26:51,651 --> 00:26:53,320 W艂a艣ciwie to: wielebny. 288 00:26:53,361 --> 00:26:57,824 - Nie, sk膮d. - Mnie, cholera, razi. 289 00:26:58,783 --> 00:27:02,662 - S艂ysza艂a艣? M贸wi臋, 偶e mnie, cholera, razi! - Co艣 mnie u偶ar艂o! 290 00:27:02,704 --> 00:27:05,874 Kochanie艅ka, wyrzu膰 go przez okno. 291 00:27:08,585 --> 00:27:12,714 Je艣li wolno: ostatni rok sp臋dzi艂em w Afryce, 292 00:27:12,756 --> 00:27:17,052 w spo艂eczno艣ci, kt贸ra nie sp艂odzi艂a Williama Shakespeare'a. 293 00:27:17,093 --> 00:27:21,556 Nie sp艂odzi艂a te偶 sir Isaaca Newtona, Isambarda Kingdom Brunela... 294 00:27:21,598 --> 00:27:23,558 Ten wyw贸d ma, mam nadziej臋, puent臋? 295 00:27:23,600 --> 00:27:27,145 Uwa偶amy si臋 za cywilizowane spo艂ecze艅stwo, 296 00:27:27,270 --> 00:27:30,524 a jednak pozwalamy, by starsi 偶yli w... 297 00:27:30,941 --> 00:27:33,527 Przepraszam, nie chc臋 ocenia膰. 298 00:27:33,568 --> 00:27:37,197 W zapchlonych dziurach? Mi臋dzy prostytutkami? 呕e psa by tu nie wygna艂? 299 00:27:37,239 --> 00:27:41,034 No... tak. I bardzo mnie to smuci, 300 00:27:41,076 --> 00:27:44,454 jako chrze艣cijanina i jako cz艂owieka. 301 00:27:44,496 --> 00:27:47,791 W naszym wieku wdzi臋czni jeste艣my za ka偶dy dzie艅. 302 00:27:47,832 --> 00:27:50,460 Dok艂adnie, kochanie. 303 00:27:50,502 --> 00:27:54,589 Czerpi臋 przyjemno艣膰 kiedy i z czego si臋 da, 304 00:27:54,923 --> 00:27:58,969 bo od dawna jeste艣my ju偶 trupami, panie. 305 00:28:05,475 --> 00:28:10,230 Plemienne kultury Sierra Leone traktuj膮 starszych z ogromnym szacunkiem. 306 00:28:10,272 --> 00:28:14,401 Ich m膮dro艣膰 niew膮tpliwie wyp艂ywa z ich do艣wiadczenia. 307 00:28:15,944 --> 00:28:17,821 Dzi臋kuj臋, Jane. 308 00:28:18,071 --> 00:28:21,366 Ci Giddingsowie s膮 niewiarygodnie odporni. 309 00:28:21,449 --> 00:28:25,829 Ich mi艂o艣膰 wci膮偶 triumfuje, na przek贸r okoliczno艣ciom. 310 00:28:25,996 --> 00:28:27,998 A偶 serce ro艣nie, prawda? 311 00:28:28,039 --> 00:28:30,500 Prosz臋, zakochani! 312 00:28:41,428 --> 00:28:43,430 Dobrze wygl膮da, naprawd臋. 313 00:28:54,482 --> 00:28:56,776 Chyba trzeba go nakarmi膰. 314 00:28:57,152 --> 00:28:58,486 Nie. 315 00:29:00,447 --> 00:29:04,409 - On jest g艂odny, pani Roberts. - Nie mam mleka, wysch艂o! 316 00:29:04,701 --> 00:29:08,079 - Dostaje w proszku. - Dobrze. 317 00:29:10,081 --> 00:29:13,502 Przygotuj臋 butelk臋. We藕mie go pani? 318 00:29:15,962 --> 00:29:19,633 - Ruby... - Douglas m贸wi艂, 偶ebym si臋 zwolni艂a. 319 00:29:20,008 --> 00:29:22,969 Ale ja pracowa艂am, d藕wiga艂am te kosze. 320 00:29:23,345 --> 00:29:26,306 艁aduj膮c, opiera艂am je o brzuch. 321 00:29:26,348 --> 00:29:28,558 Mo偶e to uszkodzi艂o mu plecy? 322 00:29:28,600 --> 00:29:31,186 Wiele kobiet pracuje. 323 00:29:31,728 --> 00:29:34,940 - Nie mo偶e si臋 pani wini膰. - Niby czemu? 324 00:29:35,774 --> 00:29:37,984 Ze mnie przecie taki wyszed艂. 325 00:29:40,320 --> 00:29:42,113 A mo偶e to B贸g? 326 00:29:42,781 --> 00:29:45,116 Przecie karze ludzi, no nie? 327 00:29:45,158 --> 00:29:48,870 M贸wi膮, 偶e pr贸偶no艣膰 to jeden z grzech贸w g艂贸wnych. 328 00:29:49,663 --> 00:29:54,501 Mo偶e to przez hazard Dougiego. Jezus tego nienawidzi艂, nie? 329 00:29:56,378 --> 00:29:58,088 Co艣 偶e艣my zrobili. 330 00:29:59,506 --> 00:30:02,259 Przez kt贸r膮艣 z tych rzeczy taki jest. 331 00:30:05,262 --> 00:30:07,222 Co my艣my zrobili?! 332 00:30:16,523 --> 00:30:18,400 Nakarmi臋 go. 333 00:30:52,684 --> 00:30:55,562 Ma pan mleko w proszku? 334 00:31:04,446 --> 00:31:05,989 Dzi臋kuj臋. 335 00:31:09,576 --> 00:31:13,330 Nie wzi膮艂by pan dziecka na spacer po karmieniu? 336 00:31:14,331 --> 00:31:16,666 Mo偶e razem z dziewczynkami? 337 00:31:16,875 --> 00:31:19,377 Przyda艂oby mu si臋 s艂o艅ce, a jest 艂adnie. 338 00:31:19,419 --> 00:31:21,963 M臋偶czyzna z w贸zkiem nie chodzi. 339 00:31:23,423 --> 00:31:26,176 - To mo偶e dziewczynki? - Nie. 340 00:31:26,259 --> 00:31:28,470 Za ma艂e s膮 na to. 341 00:31:28,512 --> 00:31:31,806 Naszych mam te偶 ju偶 nie ma, one by nam pomog艂y. 342 00:31:31,848 --> 00:31:33,350 Oczywi艣cie. 343 00:31:36,478 --> 00:31:40,732 Potrzyma go pan, gdy b臋d臋 przygotowywa膰 butelk臋? 344 00:32:00,252 --> 00:32:02,587 Czy ona go ju偶 w og贸le dotkn臋艂a? 345 00:32:06,842 --> 00:32:10,679 Pa艅ska 偶ona chwilowo kiepsko si臋 czuje. 346 00:32:25,110 --> 00:32:27,320 Wi臋c to nie ma sensu, prawda? 347 00:32:36,955 --> 00:32:39,374 Co u Roberts贸w, siostro Lee? 348 00:32:40,667 --> 00:32:44,671 My艣l臋, 偶e ojciec by艂by w stanie z tym 偶y膰, 349 00:32:45,881 --> 00:32:48,216 ale matka bardzo 藕le to znosi. 350 00:32:48,300 --> 00:32:50,260 Wsp贸艂czuj臋 jej. 351 00:32:50,302 --> 00:32:55,015 Marzy艂a o idealnym, zdrowym dziecku ju偶 od chwili pocz臋cia. 352 00:33:04,441 --> 00:33:08,737 Wiedzia艂am, 偶e kt贸rego艣 dnia z czym艣 podobnym si臋 spotkam... 353 00:33:11,072 --> 00:33:14,492 ...ale czu艂am si臋 taka nieprzygotowana, siostro. 354 00:33:14,618 --> 00:33:18,413 - W jakim sensie? - Nie wiedzia艂am, co jej powiedzie膰. 355 00:33:18,455 --> 00:33:22,667 Jak pom贸c. Nawet nie wiem, jaka jest alternatywa. 356 00:33:29,299 --> 00:33:32,677 Traf to rzecz wspania艂a. 357 00:33:33,970 --> 00:33:36,848 Musisz towarzyszy膰 Jane do 艣w. Gedeona. 358 00:33:36,890 --> 00:33:41,186 Zn贸w jeste艣my wielkimi d艂u偶nikami si贸str od 艣w. Nonnatusa. 359 00:33:41,228 --> 00:33:44,814 Potrafi膮 obudzi膰 w ludziach zdumiewaj膮 hojno艣膰. 360 00:33:46,107 --> 00:33:48,652 Chcia艂abym zapyta膰, pani Peacock... 361 00:33:50,487 --> 00:33:52,906 ...ilu pani pacjent贸w ma rodziny? 362 00:33:52,948 --> 00:33:54,824 Teoretycznie - wszyscy. 363 00:33:54,866 --> 00:34:00,163 Mamy kilku podrzutk贸w, cho膰 coraz mniej, g艂贸wnie dzi臋ki wam, po艂o偶nym. 364 00:34:00,205 --> 00:34:03,959 Nie艂atwo jest porzuci膰 dziecko, gdy siostra przychodzi na wizyty. 365 00:34:04,000 --> 00:34:05,585 Ale jak mog膮? 366 00:34:05,710 --> 00:34:11,299 Matki cz臋sto czuj膮 si臋 winne: czy to przez nie? Czy czym艣 zawini艂y? 367 00:34:14,928 --> 00:34:18,390 Mo偶ecie zosta膰 na herbat臋? 368 00:34:20,934 --> 00:34:23,603 - Przepraszam, nie zro... - Herbat臋. 369 00:34:24,229 --> 00:34:28,441 Nie, dzi臋kuj臋, musimy zaraz lecie膰. 370 00:34:29,651 --> 00:34:31,444 Cze艣膰, Jane. 371 00:34:31,528 --> 00:34:35,282 艁adnie wygl膮dasz. 372 00:34:35,323 --> 00:34:36,575 Cze艣膰, Jacob. 373 00:34:36,616 --> 00:34:40,120 O ty! A ja my艣la艂am, 偶e jestem twoj膮 jedyn膮! 374 00:34:42,664 --> 00:34:44,708 Przepraszam, nie mog艂am zrozumie膰. 375 00:34:44,749 --> 00:34:48,253 To przychodzi z czasem. Ale nie daj si臋 zwie艣膰; 376 00:34:48,295 --> 00:34:51,506 jest bardzo bystry i bezczelny jak ma艂pa. 377 00:34:52,757 --> 00:34:55,343 Mam teraz tak膮 rodzin臋. 378 00:34:55,886 --> 00:34:59,222 Pomy艣la艂am, 偶e ich dziecku mog艂oby tu by膰 dobrze. 379 00:34:59,472 --> 00:35:02,017 Siostro, dla jasno艣ci: 380 00:35:02,058 --> 00:35:04,728 to jest dom tylko z nazwy. 381 00:35:05,478 --> 00:35:07,647 To nie jest DOM. 382 00:35:08,273 --> 00:35:10,567 Je艣li dziecko mo偶e zosta膰 z rodzin膮, 383 00:35:10,609 --> 00:35:14,654 radz臋 zrobi膰 wszystko, co w pani mocy, 偶eby tak si臋 sta艂o. 384 00:35:17,616 --> 00:35:18,992 Dobrze. 385 00:35:20,410 --> 00:35:22,829 Cudownie by艂o zn贸w ci臋 zobaczy膰, Jane. 386 00:35:23,788 --> 00:35:25,999 Widz臋, 偶e nadal jeste艣 gadu艂膮? 387 00:35:33,715 --> 00:35:36,510 Pracowa艂a艣 tutaj, Jane? 388 00:35:40,055 --> 00:35:42,057 By艂am pacjentk膮. 389 00:35:43,558 --> 00:35:46,144 A potem zacz臋艂am tu pracowa膰. 390 00:35:47,979 --> 00:35:50,190 Pozna艂am tu siostr臋 Julienne. 391 00:35:51,358 --> 00:35:53,401 By艂a dla mnie bardzo dobra. 392 00:36:01,618 --> 00:36:04,329 Nikomu o tym nie powiem. 393 00:36:08,959 --> 00:36:13,129 Jane, uwa偶asz, 偶e to w艂a艣ciwe miejsce dla dziecka? 394 00:36:16,341 --> 00:36:19,010 Zrobi膮 tu, co tylko b臋d膮 mogli. 395 00:36:21,388 --> 00:36:24,933 C贸偶, od wielu lat nie by艂em na ta艅cach. 396 00:36:24,975 --> 00:36:26,518 Ale偶 musisz, wielebny. 397 00:36:26,601 --> 00:36:28,979 Nie znios艂abym takiego marnotrawstwa. 398 00:36:29,062 --> 00:36:31,356 Na pewno jeste艣 艣wietnym tancerzem. 399 00:36:31,398 --> 00:36:33,358 Pewnie! Wr臋cz przeciwnie. 400 00:36:33,441 --> 00:36:36,695 Wi臋c to 艣wietna okazja do nauki. 401 00:36:38,321 --> 00:36:40,907 Jane z pewno艣ci膮 b臋dzie si臋 dobrze bawi膰. 402 00:36:41,032 --> 00:36:44,536 W艂a艣ciwie to mam dla niej idealn膮 sukienk臋. 403 00:36:45,370 --> 00:36:50,500 Musz臋 przyzna膰, 偶e to by艂by wspaniale sp臋dzony wiecz贸r. 404 00:36:51,001 --> 00:36:52,794 Jane si臋 zgodzi艂a? 405 00:37:02,429 --> 00:37:04,222 Dlaczego ja? 406 00:37:05,515 --> 00:37:08,351 Tak ci臋偶ko pracujesz. 407 00:37:08,560 --> 00:37:11,062 My艣l臋, 偶e by艂oby weso艂o. 408 00:37:11,104 --> 00:37:15,817 Aczkolwiek musz臋 si臋 przyzna膰, 偶e od wielu lat nie ta艅czy艂em. 409 00:37:16,276 --> 00:37:20,030 Podejrzewam, 偶e walc nie jest ju偶 na czasie. 410 00:37:23,074 --> 00:37:29,122 Cho膰 afryka艅scy tubylcy nauczyli mnie jednego z ich tradycyjnych ta艅c贸w, 411 00:37:29,164 --> 00:37:32,083 to nie b臋d臋 ci臋 nim zawstydza艂. 412 00:37:33,752 --> 00:37:35,086 Przepraszam. 413 00:37:35,587 --> 00:37:38,131 Mo偶esz oczywi艣cie odm贸wi膰, 414 00:37:38,215 --> 00:37:40,091 ale i tak bym chcia艂... 415 00:37:41,468 --> 00:37:44,638 ...i to bardzo, 偶eby艣 mi towarzyszy艂a. 416 00:37:46,431 --> 00:37:48,600 Przestan臋 ju偶 gada膰. 417 00:37:55,857 --> 00:37:58,026 Cho膰 my艣l臋, 偶e powinienem zn贸w zacz膮膰. 418 00:37:58,068 --> 00:37:59,361 Tak. 419 00:38:02,280 --> 00:38:03,949 Tak, dzi臋kuj臋. 420 00:38:07,494 --> 00:38:09,287 Cudownie. 421 00:38:11,414 --> 00:38:13,250 Cudownie. 422 00:38:35,355 --> 00:38:37,691 To dziecko Ruby? 423 00:38:38,316 --> 00:38:40,777 Czy o czym艣 nam nie powiedzia艂a艣? 424 00:38:41,403 --> 00:38:44,781 Daj臋 pani Roberts czas na dopasowanie si臋. 425 00:38:45,365 --> 00:38:48,952 Sprowadzamy dzieci na 艣wiat, siostro, a nie wychowujemy. 426 00:38:48,994 --> 00:38:52,205 Siostra Julienne aprobuje moje zaanga偶owanie. 427 00:39:17,397 --> 00:39:18,982 Mam ci臋! 428 00:39:22,736 --> 00:39:25,739 To twoje, ma艂a? 429 00:39:26,448 --> 00:39:28,909 Zabieraj si臋 z tym, co by to nie by艂o. 430 00:39:43,965 --> 00:39:46,218 My艣la艂am, 偶e to Douglas. 431 00:39:46,718 --> 00:39:49,930 To do niego niepodobne tak d艂ugo nie wraca膰. 432 00:39:52,349 --> 00:39:54,351 Przejd藕 si臋 z nami, Ruby. 433 00:39:56,728 --> 00:40:00,690 Nie czuj臋 si臋 na to, siostro... prosz臋. 434 00:40:02,234 --> 00:40:04,402 Staram si臋, naprawd臋, 435 00:40:04,444 --> 00:40:09,449 ale gdy Douglas tak si臋 zachowuje, wychodz臋 z siebie ze niepokoju. 436 00:40:19,459 --> 00:40:22,379 Nie mog臋 tego wiecznie ci膮gn膮膰, Ruby. 437 00:40:23,380 --> 00:40:25,340 Musisz zrobi膰 krok naprz贸d. 438 00:40:26,967 --> 00:40:29,469 Przynajmniej malutki. 439 00:40:33,390 --> 00:40:37,853 Prosz臋 jedynie, 偶eby艣 si臋 z nami przesz艂a. 440 00:40:39,938 --> 00:40:41,523 Prosz臋. 441 00:41:01,543 --> 00:41:05,213 Ty to mo偶esz zostawia膰 dziecko na dworze, Ruby, z艂otko. 442 00:41:05,255 --> 00:41:07,549 Nikt by tu kaleki nie ukrad艂. 443 00:41:07,591 --> 00:41:08,758 Wyno艣 si臋! 444 00:41:08,800 --> 00:41:12,429 - Tak my艣la艂am: czemu ci臋 nie widujemy? - Musimy lecie膰, pani Roberts. 445 00:41:12,470 --> 00:41:15,140 Prosz臋, ma nawet w艂asn膮 piel臋gniark臋! 446 00:41:17,934 --> 00:41:20,604 Ju偶 nie jest taka napuszona, co? 447 00:41:55,305 --> 00:41:57,015 Cze艣膰, kotku, gdzie by艂a艣? 448 00:41:57,057 --> 00:41:58,725 Idzie do 艣rodka, szybko! 449 00:41:58,850 --> 00:42:00,268 Masz przy sobie grzebie艅? 450 00:42:00,393 --> 00:42:02,604 - Panienki! - Co on powiedzia艂? 451 00:42:02,646 --> 00:42:06,274 Kobiety po艣wi臋caj膮 mniej czasu na w艂osy ni偶 wy. 452 00:42:06,316 --> 00:42:08,360 A teraz won z przej艣cia! 453 00:42:08,443 --> 00:42:10,737 - Pijany idiota! - Co? 454 00:42:14,032 --> 00:42:16,368 - Trzyma膰 go! - Dostaniesz nauczk臋! 455 00:42:16,409 --> 00:42:21,206 Zostawcie go, je艣li nie chcecie zosta膰 oskar偶eni o morderstwo! 456 00:42:22,999 --> 00:42:25,043 To go troch臋 otrze藕wi艂o. 457 00:42:25,168 --> 00:42:27,128 Chod藕my, zostawcie go. 458 00:42:28,213 --> 00:42:31,758 Biedaku! Oni byli jak dzikie zwierz臋ta! 459 00:42:32,592 --> 00:42:34,094 To moja krew. 460 00:42:34,135 --> 00:42:36,221 Odwr贸ci艂a si臋 od mojej krwi. 461 00:42:36,263 --> 00:42:39,891 Wyobra偶am sobie, 偶e w tej sytuacji alkohol znieczula. 462 00:42:39,933 --> 00:42:43,103 Ma艂y dar losu. No, wstawaj. 463 00:43:45,332 --> 00:43:46,875 Gor膮ce. 464 00:43:58,762 --> 00:44:03,767 Nie dbam o to, co ludzie my艣l膮. A ju偶 szczeg贸lnie Joyce. 465 00:44:04,976 --> 00:44:07,020 To nie o to chodzi. 466 00:44:07,062 --> 00:44:09,564 Nie chc臋, 偶eby艣 tak my艣la艂a. 467 00:44:16,571 --> 00:44:18,281 Wi臋c o co? 468 00:44:26,790 --> 00:44:30,669 Gdybym go przytuli艂a, chyba umar艂abym ze smutku. 469 00:44:40,971 --> 00:44:43,265 Na pewno z czasem b臋dzie 艂atwiej. 470 00:44:47,561 --> 00:44:49,771 Spr贸buj co艣 zje艣膰. 471 00:44:59,030 --> 00:45:00,949 Po co oni go uratowali? 472 00:45:04,077 --> 00:45:07,247 Doktor m贸wi, 偶e b臋dzie mia艂 szcz臋艣cie, je艣li do偶yje 16 roku 偶ycia, 473 00:45:07,289 --> 00:45:10,917 a do tego czasu b臋dzie potrzebowa艂 opieki, wi臋c... 474 00:45:11,001 --> 00:45:13,044 po co go uratowali? 475 00:45:17,007 --> 00:45:19,301 W 偶yciu zawsze jest nadzieja. 476 00:45:33,815 --> 00:45:37,611 To wspania艂a nowina. Parafia nie mo偶e si臋 ju偶 ksi臋dza doczeka膰. 477 00:45:37,861 --> 00:45:39,779 Tak, z pewno艣ci膮, to... 478 00:45:40,071 --> 00:45:43,783 To b艂ogos艂awie艅stwo, 偶e budynek wyko艅czono tak szybko. 479 00:45:44,826 --> 00:45:47,996 Siosiro Lee, je艣li przed prac膮 dzieje si臋 z tob膮 co艣 takiego, 480 00:45:48,038 --> 00:45:50,665 to ciekawam, w jakim stanie wr贸cisz. 481 00:45:52,334 --> 00:45:54,878 Przepraszam, siostro, nie spa艂am dobrze. 482 00:45:54,920 --> 00:45:56,963 Niech B贸g da ci si艂臋. 483 00:45:59,549 --> 00:46:02,594 Wystarczy, 偶eby odechcia艂o si臋 mie膰 w艂asne, co? 484 00:46:02,677 --> 00:46:06,723 Na nocki te偶 pracujesz? Oby Robertsowie dobrze p艂acili. 485 00:46:06,765 --> 00:46:09,476 Tylko, dop贸ki nie przejm膮 tego rodzice. 486 00:46:09,518 --> 00:46:12,771 A jak ma sta膰 si臋 ten ma艂y cud? 487 00:46:12,812 --> 00:46:18,527 I powiedz, jak to, 偶e robisz wszystko dla dziecka, ma pom贸c rodzicom? 488 00:46:19,903 --> 00:46:22,739 艁agodzisz w艂asne poczucie winy? 489 00:46:24,157 --> 00:46:26,618 Nie mam poj臋cia, o co siostrze chodzi. 490 00:46:29,162 --> 00:46:32,707 Widzia艂am twoj膮 twarz, gdy urodzi艂o si臋 dziecko. 491 00:46:33,792 --> 00:46:39,130 By艂a艣 zrozpaczona, siostro Lee, tak, jak ka偶da po艂o偶na przed tob膮. 492 00:46:39,256 --> 00:46:42,092 Na Boga, jeste艣my tylko lud藕mi. 493 00:46:42,175 --> 00:46:46,555 Ale twoje poczucie winy nie pomo偶e matce wytworzy膰 wi臋z贸w. 494 00:46:48,807 --> 00:46:50,600 A co pomo偶e? 495 00:46:51,726 --> 00:46:55,981 Gdybym zna艂a odpowied藕, u 艣w. Gedeona 艣wieci艂oby pustkami. 496 00:46:56,898 --> 00:47:00,986 Czasami trzeba przyzna膰 si臋 do pora偶ki 497 00:47:01,027 --> 00:47:04,114 i niech 艣wiat kr臋ci si臋 dalej. 498 00:47:54,581 --> 00:47:55,916 Pani Roberts? 499 00:48:02,714 --> 00:48:04,090 No co? 500 00:48:05,175 --> 00:48:08,345 - Jeste艣my na miejscu. - Nie mog臋. 501 00:48:09,387 --> 00:48:11,348 To co, zatrzymamy go? 502 00:48:12,098 --> 00:48:13,767 Douglas, przesta艅! 503 00:48:18,980 --> 00:48:20,899 Wali jak m艂ot. 504 00:48:20,982 --> 00:48:24,319 Kiedy m贸wi臋, 偶e nie mog臋, to nie mog臋. 505 00:48:27,239 --> 00:48:28,990 Zaczekaj tutaj. 506 00:48:34,579 --> 00:48:36,289 P贸jd臋 z tob膮 sam. 507 00:48:54,850 --> 00:48:57,602 - Cze艣膰, Jacob. - Cze艣膰. 508 00:48:57,644 --> 00:49:01,398 - Czeka na was. - Dzi臋kuj臋. 509 00:49:01,773 --> 00:49:05,402 Walczy艂e艣 z King Kongiem? 510 00:49:06,778 --> 00:49:08,363 Co on m贸wi? 511 00:49:08,446 --> 00:49:10,532 Powt贸rz, prosz臋, Jacob. 512 00:49:10,574 --> 00:49:15,120 Walczy艂e艣 z King Kongiem? 513 00:49:16,454 --> 00:49:21,084 Aha. Nie, stary, tylko z p贸艂 tuzinem mniejszych ma艂p. 514 00:49:46,359 --> 00:49:49,946 Cisza przy stole przy obiadach 515 00:49:50,030 --> 00:49:54,367 powiedzia艂a mi, 偶e moi rodzice si臋 nienawidz膮. 516 00:49:55,202 --> 00:49:58,079 Przyzwyczai艂em si臋 wi臋c j膮 wype艂nia膰. 517 00:50:00,081 --> 00:50:03,793 Wiem, jak trudne to mo偶e by膰 do zniesienia. 518 00:50:03,835 --> 00:50:07,672 W internacie cz臋sto nie mia艂em towarzystwa. 519 00:50:10,509 --> 00:50:15,680 Gada艂em, 偶eby nie wiedzie膰, co kryje si臋 za cisz膮. 520 00:50:26,483 --> 00:50:28,276 Ja... 521 00:50:32,614 --> 00:50:34,658 Niewa偶ne. 522 00:50:52,551 --> 00:50:57,264 Siostro, nie widzia艂am ci臋 na mszy ani wczoraj, ani dzisiaj. 523 00:50:57,305 --> 00:51:00,642 Musia艂am zd膮偶y膰 z moimi obowi膮zkami na dy偶urze. 524 00:51:00,684 --> 00:51:01,893 艢wietnie. 525 00:51:01,935 --> 00:51:04,271 Wpad艂 doktor Turner i zostawi艂 to. 526 00:51:04,354 --> 00:51:08,525 M贸wi艂, 偶e strasznie przeprasza za swoje roztargnienie, 527 00:51:08,567 --> 00:51:11,152 i 偶e nosi to ze sob膮 od tygodni. 528 00:51:14,823 --> 00:51:16,408 Urocze. 529 00:51:27,294 --> 00:51:30,422 Prosimy rodzic贸w o jak najcz臋stsze odwiedziny. 530 00:51:30,547 --> 00:51:34,050 Nie powinno si臋 zrywa膰 wi臋zi tylko dlatego, 偶e dziecko jest u 艣w. Gedeona. 531 00:51:34,092 --> 00:51:35,468 ...na herbat臋? 532 00:51:42,309 --> 00:51:44,853 S艂yszy pan, panie Roberts? 533 00:51:45,812 --> 00:51:47,731 Co si臋 mu sta艂o? 534 00:51:48,815 --> 00:51:50,984 Taki si臋 urodzi艂. 535 00:51:52,402 --> 00:51:53,987 Dlaczego? 536 00:51:54,487 --> 00:51:56,323 To si臋 zdarza. 537 00:51:56,448 --> 00:52:01,661 Przeci臋tnie jedno dziecko na tysi膮c rodzi si臋 takie jak Jacob albo jak pa艅skie. 538 00:52:01,703 --> 00:52:05,373 Tysi膮c do jednego? Mog艂em na to postawi膰. 539 00:52:09,044 --> 00:52:12,631 Dzi臋kuj臋, Martinie. I Jacobie. 540 00:52:16,593 --> 00:52:19,471 Nie jest zatruta. 541 00:52:25,143 --> 00:52:27,187 Jak tu jest? 542 00:52:28,355 --> 00:52:33,693 - Obok jest wytw贸rnia herbatnik贸w. - Fajnie. 543 00:52:34,861 --> 00:52:37,155 Dostajemy te po艂amane. 544 00:52:48,500 --> 00:52:50,794 Musz臋 porozmawia膰 z 偶on膮. 545 00:52:53,630 --> 00:52:55,006 Przepraszam. 546 00:52:55,090 --> 00:52:56,633 Panie Roberts! 547 00:52:56,675 --> 00:52:59,928 Znam moj膮 Ruby, siostro, i lubi臋 hazard. 548 00:53:02,639 --> 00:53:04,015 Dobra, 549 00:53:04,808 --> 00:53:08,478 - jed藕my toto spakowa膰. - Co? 550 00:53:09,229 --> 00:53:11,189 Ta pani powiedzia艂a, 偶e toto we藕mie. 551 00:53:11,231 --> 00:53:13,733 Maj膮 pe艂no, ale gdzie艣 to wetkn膮. 552 00:53:14,651 --> 00:53:18,321 Dobrze tu maj膮, fabryka herbatnik贸w jest kilka dom贸w dalej. 553 00:53:49,936 --> 00:53:52,147 Ale siostra nam pomaga艂a. 554 00:53:52,230 --> 00:53:57,444 Ale nie powinna. Poza tym wiecznie tego robi膰 nie b臋dzie. 555 00:53:58,111 --> 00:54:01,781 Nie, trzeba by艂o toto od razu odda膰 do tego domu. 556 00:54:02,782 --> 00:54:04,910 Dobra, to wszystko? 557 00:54:09,497 --> 00:54:12,375 Wezm臋 rzeczy, a ty we藕 to. 558 00:54:46,243 --> 00:54:48,119 No we藕 toto. 559 00:54:55,836 --> 00:54:57,838 To nie 偶adne "toto". 560 00:54:58,755 --> 00:55:00,340 Jak? 561 00:55:00,382 --> 00:55:03,552 To nie jest "toto"! To dziecko. 562 00:55:04,386 --> 00:55:08,139 - Tak? - Tak. To m贸j synek. 563 00:55:08,765 --> 00:55:12,310 Jak w og贸le mog艂e艣 my艣le膰, 偶eby go odda膰? 564 00:55:13,603 --> 00:55:14,896 No. 565 00:55:15,105 --> 00:55:17,357 Co za skurwiel, nie? 566 00:55:53,685 --> 00:55:55,729 Zmiana plan贸w, siostro. 567 00:55:55,854 --> 00:55:57,189 S艂ucham? 568 00:55:57,314 --> 00:56:02,944 Douglas Junior nigdzie si臋 nie wybiera. Zostaje tutaj, z nami. 569 00:56:04,112 --> 00:56:06,823 Powinna艣 si臋 przespa膰, z艂otko. 570 00:56:07,741 --> 00:56:12,245 - Na pewno wszystko z ni膮 w porz膮dku? - Damy sobie rad臋. 571 00:56:13,163 --> 00:56:17,125 To by艂 najwi臋kszy zak艂ad w 偶yciu Douglasa Robertsa. 572 00:56:17,167 --> 00:56:19,002 Stawka by艂a wysoka, 573 00:56:19,044 --> 00:56:24,132 ale wyp艂acane procenty by艂y sta艂e i pi臋kne. 574 00:56:28,887 --> 00:56:30,305 Wielebny? 575 00:56:30,639 --> 00:56:34,976 - Jane, tak si臋 ciesz臋, 偶e... - Teraz ja m贸wi臋. 576 00:56:41,483 --> 00:56:43,652 Zawsze si臋 ba艂am. 577 00:56:43,902 --> 00:56:45,946 Od kiedy si臋gam pami臋ci膮. 578 00:56:47,364 --> 00:56:52,160 M贸wi膮, 偶e siedzia艂am w 艂贸偶eczku, wyprostowana, i krzycza艂am. 579 00:56:53,620 --> 00:56:55,539 Rodzice mnie oddali. 580 00:56:56,706 --> 00:57:00,877 Nie wini臋 ich, ale przez d艂ugi czas by艂am... 581 00:57:02,212 --> 00:57:03,755 ...nieobecna. 582 00:57:08,927 --> 00:57:12,597 Twoje opowie艣ci o Afryce by艂y jak o偶ywiona ksi膮偶ka z obrazkami, 583 00:57:12,639 --> 00:57:15,809 a to, jak uratowa艂e艣 tego cz艂owieka tam, przed sal膮 taneczn膮... 584 00:57:15,934 --> 00:57:18,061 - By艂a艣 tam? Ja... - Prosz臋! 585 00:57:19,020 --> 00:57:22,232 Moje 偶ycie jest wype艂nione strachem, 586 00:57:22,649 --> 00:57:24,818 ale chc臋, 偶eby艣 wiedzia艂... 587 00:57:25,902 --> 00:57:29,239 ...偶e naprawd臋 chcia艂am i艣膰 z tob膮 na ta艅ce. 588 00:57:29,281 --> 00:57:31,032 Tylko za bardzo si臋 ba艂am. 589 00:57:32,409 --> 00:57:34,619 Teraz te偶 mi ci臋偶ko. 590 00:57:36,288 --> 00:57:38,039 Wi臋c... 591 00:57:39,499 --> 00:57:42,794 ...my艣l臋, 偶e zas艂ugujesz na kogo艣 odwa偶nego. 592 00:57:47,174 --> 00:57:50,427 Przyzwyczai艂am si臋 do brzmienia twego g艂osu. 593 00:57:51,386 --> 00:57:54,222 Dziwnie jest, gdy nie m贸wisz. 594 00:57:56,558 --> 00:58:00,729 Jeste艣... taka odwa偶na. 595 00:58:10,655 --> 00:58:12,699 Hej, Dougie! 596 00:58:12,824 --> 00:58:15,869 Kop臋 lat, stary. Cze艣膰, Rube. 597 00:58:15,994 --> 00:58:17,412 Cze艣膰, Fred. 598 00:58:18,205 --> 00:58:21,917 Czasem w 偶yciu trzeba zaryzykowa膰. 599 00:58:22,042 --> 00:58:25,086 Bez ryzyka nie ma perspektyw. 600 00:58:25,128 --> 00:58:28,673 Bez mo偶liwej straty nie ma nagrody. 601 00:58:29,716 --> 00:58:31,676 Cze艣膰, kole偶ko! 602 00:58:32,844 --> 00:58:34,679 Niebieski - dla ch艂opczyka. 603 00:58:35,472 --> 00:58:37,265 - Racja. - Nie trzeba, Fred. 604 00:58:37,307 --> 00:58:39,518 Nie, zak艂ad to zak艂ad. 605 00:58:39,559 --> 00:58:43,438 Masz m艂odego przystojniaka. Trzy funciaki. 606 00:58:43,563 --> 00:58:45,690 B臋dziemy lecie膰. 607 00:58:47,609 --> 00:58:53,114 Co powiesz na zak艂adzik na fina艂 World Cup? Podw贸jna wygrana czy na zero? Nie lubi臋 Szwecji. 608 00:58:53,240 --> 00:58:57,077 - On ju偶 nie stawia, Fred. - Serio? 609 00:58:58,453 --> 00:59:01,164 Twoja strata. To na razie, Doug. 610 00:59:01,289 --> 00:59:04,960 Dziecko Roberts贸w na przek贸r przepowiedniom... 611 00:59:05,001 --> 00:59:06,461 - Ale, Rube...! - Powiedzia艂am: nie. 612 00:59:06,503 --> 00:59:10,882 ...rozwija艂o si臋 i by艂o zawsze kochane. 613 00:59:13,552 --> 00:59:18,431 Stwierdzi艂am, 偶e to jednak nie wina kie艂kuj膮cych ziemniak贸w. 614 00:59:18,557 --> 00:59:20,976 Jak dosz艂a艣 do tego objawienia? 615 00:59:21,017 --> 00:59:24,855 Zjad艂am jednego wczoraj i czu艂am si臋 艣wietnie. 616 00:59:24,896 --> 00:59:28,233 W twoim przypadku jakiekolwiek narodziny 617 00:59:28,316 --> 00:59:31,695 by艂yby cudem por贸wnywalnym z cudem dziewicy Maryi. 618 00:59:34,906 --> 00:59:39,619 R贸wnie偶 Jane znalaz艂a akceptacj臋 w Nonnatus House. 619 00:59:41,705 --> 00:59:44,875 Znalaz艂a nawet wi臋cej - znalaz艂a mi艂o艣膰. 620 00:59:47,169 --> 00:59:50,964 Imi臋 rybki, kt贸r膮 wygra艂a na jarmarku, 621 00:59:51,423 --> 00:59:53,758 by艂o na to dowodem. 622 00:59:55,093 --> 00:59:57,262 Cze艣膰, malutki. 623 00:59:57,929 --> 01:00:00,974 Cze艣膰, wielebny Applebee-Thorntonie. 624 01:00:23,252 --> 01:00:26,252 Przek艂ad: titi 625 01:00:26,253 --> 01:00:29,253 Drobne poprawki: Peterlin49838

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.