Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:35,327 --> 00:00:38,372
Choć miałyśmy tylko
nieco ponad 20 lat
2
00:00:38,413 --> 00:00:39,456
i nie różniłyśmy się od nastolatek,
3
00:00:39,498 --> 00:00:43,669
służyłyśmy kobietom na East Endzie,
gdy najbardziej potrzebowały pomocy.
4
00:00:44,711 --> 00:00:46,755
W zamian za naszą opiekę
5
00:00:46,797 --> 00:00:50,884
dawały nam najcenniejszy
z możliwych podarunków...
6
00:00:50,926 --> 00:00:53,011
swoje zaufanie.
7
00:00:53,053 --> 00:00:56,056
To dodawało nam odwagi i sił.
8
00:00:56,098 --> 00:00:59,268
Dlatego zwykle nie
wątpiłyśmy same w siebie,
9
00:00:59,309 --> 00:01:01,395
bo nasze pacjentki w nas nie wątpiły.'
10
00:01:03,397 --> 00:01:05,524
Nie byłyśmy jednak niepokonane.
11
00:01:05,566 --> 00:01:09,736
Czasem stawałyśmy przed wyzwaniami
i musiałyśmy same podejmować decyzje.
12
00:01:13,866 --> 00:01:16,994
# I feel your touch
13
00:01:17,035 --> 00:01:20,080
# Your warm embrace
14
00:01:20,122 --> 00:01:27,337
# And I'm in heaven again
15
00:01:27,379 --> 00:01:32,634
# You are my special angel
16
00:01:32,676 --> 00:01:38,891
# Through eternity
17
00:01:38,932 --> 00:01:45,147
# I have my special angel
18
00:01:45,189 --> 00:01:53,488
# Here to watch over me... #
19
00:01:53,530 --> 00:01:56,575
Ludzie, czy my naprawdę to robimy?
20
00:01:56,617 --> 00:01:59,661
Tańczymy w szlafrokach?
Na to wygląda.
21
00:01:59,703 --> 00:02:00,787
Nie żartuj, Peter.
22
00:02:01,830 --> 00:02:03,916
A co, jeśli podjęłam
koszmarnie złą decyzję?
23
00:02:03,957 --> 00:02:07,002
A masz takie wrażenie?
24
00:02:07,044 --> 00:02:11,131
Mam wrażenie, jak gdyby trafiła mi się
jedna z tych rzadkich okazji,
25
00:02:11,173 --> 00:02:14,259
gdy świat jest olbrzymi,
a ja bardzo mała.
26
00:02:14,301 --> 00:02:15,385
Jestem przy tobie.
27
00:02:16,428 --> 00:02:19,556
Możesz zmienić zdanie, Camilla.
Wiesz o tym, prawda?
28
00:02:41,453 --> 00:02:43,539
Ulica Burdett, siostro Miller.
29
00:02:43,580 --> 00:02:46,625
Dziecko państwa Kelly jest
już chyba w drodze.
30
00:02:46,667 --> 00:02:48,752
Skurcze zaczęły się
trzy godziny temu.
31
00:02:48,794 --> 00:02:50,879
A, i dzień dobry.
32
00:03:11,692 --> 00:03:12,734
Och!
33
00:03:20,033 --> 00:03:24,079
Przykro mi, że jest tak wcześnie.
Mam nadzieję, że trochę się siostra wyspała.
34
00:03:26,331 --> 00:03:30,377
- O, proszę pozwolić mi pomóc.
- Wszystko w porządku, pani Cooke.
35
00:03:30,419 --> 00:03:33,547
A dzieci w Poplar raczej
mało przejmują się moim snem.
36
00:03:33,589 --> 00:03:36,717
- I tak być powinno.
- Anioł z siostry. Woda już się gotuje.
37
00:03:42,931 --> 00:03:47,144
Teraz przyj delikatnie, Renie.
Ostatni etap załatwmy bardzo powoli.
38
00:03:47,186 --> 00:03:49,146
Przyj, jeszcze tylko raz, dobrze?
39
00:03:49,188 --> 00:03:52,840
- Nie mogę, nie dam już rady.
- Owszem, dasz.
40
00:03:52,973 --> 00:03:56,486
Czy nie powinnaś być gdzieś indziej,
mamo? Nie dam rady.
41
00:03:56,528 --> 00:03:58,614
Musisz, Renie.
42
00:03:59,656 --> 00:04:01,700
Wiem, że to boli.
43
00:04:03,785 --> 00:04:04,870
Teraz tylko oddychaj.
44
00:04:07,956 --> 00:04:09,041
Tylko oddychaj.
45
00:04:09,082 --> 00:04:12,127
Pomyśl o tych wszystkich ubrankach
dla dziecka w dolnej szufladzie.
46
00:04:12,169 --> 00:04:16,298
Kruszynka nie będzie mogła ich nosić,
jeśli się nie urodzi, prawda?
47
00:04:16,340 --> 00:04:18,425
Właśnie tak. Dzielna dziewczyna.
48
00:04:18,467 --> 00:04:20,511
Teraz nie możemy się przecież poddać.
49
00:04:20,552 --> 00:04:23,597
Nie gdy widać już główkę dziecka.
50
00:04:26,767 --> 00:04:29,895
Właśnie tak, o to właśnie chodzi.
51
00:04:30,979 --> 00:04:34,024
Jeszcze jeden raz, Renie...
52
00:04:34,066 --> 00:04:35,275
i dziecko przyjdzie na świat.
53
00:04:37,236 --> 00:04:39,238
Przyj leciutko.
54
00:04:48,664 --> 00:04:51,708
Masz synka, Irene.
55
00:04:51,750 --> 00:04:52,835
To mały chłopiec, Renie.
56
00:05:01,218 --> 00:05:04,263
Proszę o coś ciepłego
i czystego, Sheila.
57
00:05:16,775 --> 00:05:18,861
W ten sam zawinęliśmy moją Renie.
58
00:05:19,945 --> 00:05:21,029
A moja mama mnie.
59
00:05:47,097 --> 00:05:48,140
Dziękuję.
60
00:05:50,142 --> 00:05:51,226
To ty wykonałaś całą ciężką robotę, Renie.
61
00:05:51,268 --> 00:05:53,312
Cześć!
62
00:06:07,951 --> 00:06:11,038
Siostro Noakes, czy rozumiesz,
jak wielki krok
63
00:06:11,079 --> 00:06:13,123
zamierzasz zrobić?
64
00:06:13,165 --> 00:06:15,167
Doskonale.
65
00:06:17,294 --> 00:06:19,338
I jestem absolutnie przerażona.
66
00:06:19,379 --> 00:06:23,550
Ogólnie sądzę, że Pan wymaga od nas
tylko tyle, ile możemy z siebie dać.
67
00:06:25,636 --> 00:06:26,678
A co jeśli się myli?
68
00:06:28,722 --> 00:06:30,891
Wówczas wszyscy powinniśmy się bać.
69
00:06:32,976 --> 00:06:36,063
Dobrze, idź i przekaż
swoje nowiny pozostałym.
70
00:07:01,088 --> 00:07:03,131
A to twój tata.
71
00:07:03,173 --> 00:07:05,300
Czekał na ciebie
od bardzo, bardzo dawna.
72
00:07:08,387 --> 00:07:11,473
Synek, Pat. Masz małego chłopczyka.
73
00:07:11,515 --> 00:07:15,644
A teraz zaczną się kłopoty.
Zawodzenie i nieciekawe zapachy.
74
00:07:15,686 --> 00:07:16,937
I mówię tu tylko o tobie, Pat.
75
00:07:18,814 --> 00:07:21,900
Miałem tu gdzieś coś srebrnego.
76
00:07:21,942 --> 00:07:26,071
- To musi być coś srebrnego, prawda?
- Na szczęście? Proszę, synu.
77
00:07:27,197 --> 00:07:29,241
Oddam ci, tato...
78
00:07:30,325 --> 00:07:33,370
gdy tylko ręka się zagoi
i wrócę do pracy.
79
00:07:35,539 --> 00:07:37,583
Oby nigdy ci niczego nie brakowało.
80
00:07:39,668 --> 00:07:42,754
Dziękujemy, siostro, za bezpiecznie
sprowadzenie go na świat.
81
00:07:42,796 --> 00:07:45,883
Bardzo się już do tego rwał,
panie Kelly.
82
00:07:45,924 --> 00:07:47,968
To prawdziwy mały wojownik.
83
00:07:48,010 --> 00:07:51,054
Szybko - toast.
Zanim zrobi się zbyt sentymentalny.
84
00:07:51,096 --> 00:07:54,266
Trochę emocji to nic złego,
panie Kelly.
85
00:07:55,350 --> 00:07:59,396
- Siostry zdrowie.
- Syn. Mam syna.
86
00:07:59,438 --> 00:08:00,522
Za twojego syna.
87
00:08:00,564 --> 00:08:01,607
Gratulacje.
88
00:08:03,692 --> 00:08:05,694
Za pana syna.
89
00:08:10,991 --> 00:08:14,036
Jeśli mogłabyś zajrzeć do pani Danvers,
łatwiej będzie mi
90
00:08:14,077 --> 00:08:17,164
- obskoczyć budynek przy Bow Road.
- Oczywiście. Dziękuję.
91
00:08:17,206 --> 00:08:22,377
Bezpieczeństwo i sztuka
jazdy na rowerze. Nasze zuchy.
92
00:08:22,419 --> 00:08:26,548
- Fred, czy możemy porozmawiać o tym później?
- Siostro Noakes, właśnie siostry potrzebuję.
93
00:08:26,590 --> 00:08:28,634
Musimy zmienić opatrunek
pana Campbella.
94
00:08:28,675 --> 00:08:30,511
Siostro Evangelino, gdyby mogła siostra...
95
00:08:30,552 --> 00:08:32,638
Obawiam się, że nie mogę iść
do pana Campbella.
96
00:08:32,846 --> 00:08:35,224
Ani żadnego z moich pacjentów.
97
00:08:35,349 --> 00:08:38,519
Co to za gadanie?
Nie może siostra iść do pacjentów?!
98
00:08:39,102 --> 00:08:41,230
Sama nie wiem, od czego zacząć.
99
00:08:43,232 --> 00:08:46,777
Cóż, będę w pociągu do Manchesteru...
100
00:08:47,194 --> 00:08:49,363
w którym rozpocznę moją
pracę jako misjonarka.
101
00:08:50,614 --> 00:08:53,659
- Misjonarka?
- W Manchesterze mam szkolenie.
102
00:08:53,700 --> 00:08:55,744
A mój cel to...
103
00:08:56,453 --> 00:08:59,623
- Sierra Leone w Afryce.
- W Afryce?!
104
00:08:59,957 --> 00:09:03,085
Wszystko dzieje się strasznie szybko.
To po prostu niesamowite.
105
00:09:03,126 --> 00:09:05,462
Wysłałam list niecały
miesiąc temu.
106
00:09:05,587 --> 00:09:06,672
Oboje z Peterem
strasznie panikujemy.
107
00:09:07,256 --> 00:09:10,342
Nie mamy praktycznie nic z lnu.
Roztopimy się.
108
00:09:15,180 --> 00:09:16,515
Myślałam, że jesteś tu szczęśliwa.
109
00:09:16,598 --> 00:09:18,392
Czemu nam nie powiedziałaś?
110
00:09:18,600 --> 00:09:22,437
Przychodzą i odchodzą.
Takie są dziś młode dziewczęta.
111
00:09:23,939 --> 00:09:27,067
Naprawdę, to była najtrudniejsza
decyzja, jaką kiedykolwiek podjęłam.
112
00:09:27,109 --> 00:09:30,195
Ale czuje, że to coś,
co muszę zrobić.
113
00:09:30,237 --> 00:09:32,281
Wydaje mi się, że Bóg chce, żebym tam była.
114
00:09:32,322 --> 00:09:36,410
I muszę zrobić to teraz,
zanim pojawi się tupot małych stópek.
115
00:09:36,451 --> 00:09:39,580
Choć jeśli dzieci odziedziczą moje geny,
będą to raczej większe stópki.
116
00:09:42,666 --> 00:09:46,128
Jedynym powodem, dla którego ośmieliłam
się tam jechać, jesteście wy.
117
00:09:47,129 --> 00:09:49,965
Pokazałyście mi,
że mogę zaoferować coś światu.
118
00:09:50,674 --> 00:09:52,759
A za sześć miesięcy wrócę
do tłuczenia pipet
119
00:09:52,801 --> 00:09:54,344
i rozbijania wszystkiego wokół.
120
00:09:54,386 --> 00:09:56,221
Będziecie się modlić,
żebym wróciła do Afryki.
121
00:09:56,305 --> 00:10:00,392
Ale sześć miesięcy to szmat czasu.
Wszystko może się zdarzyć.
122
00:10:00,434 --> 00:10:03,520
Ja mogę zacząć nosić okulary.
Jenny może znaleźć chłopaka.
123
00:10:03,562 --> 00:10:05,606
No dobrze, prawie wszystko.
124
00:10:05,647 --> 00:10:11,820
Afryka, doprawdy! Bóg ma mnóstwo pracy
dla siostry tu, w Poplar.
125
00:10:11,862 --> 00:10:13,989
Zaczynając od zakażenia
nogi pana Campbella.
126
00:10:20,245 --> 00:10:22,289
Mówi tak, bo będzie za tobą tęsknić.
127
00:10:23,415 --> 00:10:25,459
Wszyscy będziemy.
128
00:10:25,501 --> 00:10:27,544
Dziękuję.
129
00:10:30,631 --> 00:10:32,716
Cóż, zajmę się zuchami za siostrę.
130
00:10:32,758 --> 00:10:34,801
Tylko do jej powrotu.
131
00:10:34,843 --> 00:10:36,887
Jak ja sobie bez was poradzę?
132
00:10:36,929 --> 00:10:40,057
Nigdy nie byłam szczęśliwsza
niż tutaj.
133
00:10:40,098 --> 00:10:44,186
Jej, zanim was poznałam, nie
umiałam nawet jeździć na rowerze.
134
00:10:44,228 --> 00:10:48,357
- W Afryce bez roweru daleko nie zajedziesz.
- No właśnie.
135
00:10:48,398 --> 00:10:50,442
A wszystko to zawdzięczasz nam.
136
00:10:50,484 --> 00:10:54,696
- Mam nadzieję, że wspomniałaś o tym
temu na górze.
- Oczywiście.
137
00:11:00,911 --> 00:11:04,039
Czy może siostra zapłacić taksówkarzowi?
138
00:11:04,081 --> 00:11:08,168
Z Richmond? Znowu?
Czy może pan tu poczekać?
139
00:11:08,210 --> 00:11:10,295
Zaraz panu zapłacę. Siostro!
140
00:11:10,337 --> 00:11:14,383
Cieszymy się wszyscy, że częściej
odwiedza siostra swojego siostrzeńca,
141
00:11:14,424 --> 00:11:18,554
ale czy zawsze musi siostra
jeździć taksówką?
142
00:11:18,595 --> 00:11:20,681
Jak siostra wie, nie mamy
zbyt dużych środków.
143
00:11:20,722 --> 00:11:23,809
Nie słyszała siostra o strajku omnibusów?
144
00:11:23,851 --> 00:11:27,980
Ściągnęłabym na siebie gniew niebios,
gdybym korzystała z komunikacji publicznej
145
00:11:28,021 --> 00:11:29,064
w takim okresie.
146
00:11:29,106 --> 00:11:33,151
A poza tym, niezależnie do przebrania,
147
00:11:33,193 --> 00:11:36,321
w prawie każdej uliczce
kryją się dziś wilki.
148
00:11:36,363 --> 00:11:40,492
Musimy więc modlić się o ugodę
ze związkami zawodowymi.
149
00:11:40,534 --> 00:11:42,619
Albo o cud.
150
00:11:49,960 --> 00:11:51,962
Witaj, nieznajomy.
151
00:11:52,004 --> 00:11:54,089
Ludzie, Jenny!
152
00:11:54,131 --> 00:11:56,216
Co tu robisz?
153
00:11:57,259 --> 00:12:00,304
Jeśli nie spieszysz się wyjątkowo,
154
00:12:00,345 --> 00:12:02,431
opowiem ci przy filiżance
najznakomitszej herbaty.
155
00:12:03,515 --> 00:12:06,602
To 22 piętra
156
00:12:06,643 --> 00:12:08,645
w Newham.
157
00:12:08,687 --> 00:12:10,731
To całkiem wyjątkowy projekt.
158
00:12:10,772 --> 00:12:13,901
Lepsze mieszkania, nowoczesne instalacje
dla nowoczesnych ludzi.
159
00:12:13,942 --> 00:12:18,030
I stosujemy nową technologię.
Budownictwo wielkopłytowe.
160
00:12:18,071 --> 00:12:20,199
To znaczy, że możemy odlać duże,
prefabrykowane...
161
00:12:23,243 --> 00:12:24,286
Przepraszam.
162
00:12:25,412 --> 00:12:28,498
Nie widziałem cię od sześciu miesięcy
i gadam o betonie.
163
00:12:28,540 --> 00:12:30,584
Ależ nie, to mój ulubiony temat.
164
00:12:30,626 --> 00:12:33,712
Na pewno wiesz więcej.
Mów dalej, proszę.
165
00:12:37,925 --> 00:12:42,054
Serio, Jimmy, cudownie jest
widzieć cię tak ożywionego.
166
00:12:42,095 --> 00:12:44,139
Nawet jeśli chodzi o beton.
167
00:12:46,225 --> 00:12:49,269
Czy to oznacza, że będziesz
teraz pracował w tych okolicach?
168
00:12:49,311 --> 00:12:50,354
Przynajmniej przez jakiś czas?
169
00:12:50,395 --> 00:12:54,608
Tu mamy firmę. Ja wpadam i wypadam.
Mam mnóstwo wizyt na budowie.
170
00:12:57,694 --> 00:12:59,821
Może spotkamy się
jeszcze przypadkiem.
171
00:13:01,823 --> 00:13:02,908
Z przyjemnością.
172
00:13:04,993 --> 00:13:07,079
Naprawdę świetnie było
ciebie zobaczyć, Jimmy.
173
00:13:14,419 --> 00:13:16,463
Oh, siostro.
174
00:13:16,505 --> 00:13:19,550
- Czy chce siostra filiżankę herbaty?
- Dziękuję, pani Cooke,
175
00:13:19,591 --> 00:13:22,678
- ale to tylko szybka kontrola.
- Wiem, że jestem trochę stronnicza,
176
00:13:22,719 --> 00:13:26,890
ale według mnie jest idealny.
177
00:13:31,556 --> 00:13:35,643
Dzień dobry, pani Kelly.
Wizyta położnej.
178
00:13:37,191 --> 00:13:40,876
Proszę odpoczywać. Mama
przyniesie herbatę.
179
00:13:42,936 --> 00:13:47,107
Boże, był wart tego bólu,
siostro. Ani razu nie zapłakał.
180
00:13:48,121 --> 00:13:52,250
Muszę go mieć w zasięgu ręki, siostro.
Mam po prostu taką potrzebę.
181
00:13:52,958 --> 00:13:55,043
Co się dzieje, siostro?
182
00:13:55,085 --> 00:13:57,087
Siostro?!
183
00:13:57,129 --> 00:13:59,173
Co się dzieje?
184
00:13:59,214 --> 00:14:03,302
- Nie oddycha.
- Co? Co siostra mówi?
185
00:14:03,343 --> 00:14:05,470
- Co się dzieje?
- Proszę zadzwonić po doktora Turnera. Chodzi o dziecko.
186
00:14:05,512 --> 00:14:08,515
- O Boże.
- Mamo! Mamo!
187
00:14:08,557 --> 00:14:11,727
Szybko, pani Cooke.
I niech nikt tu nie wchodzi. Nikt.
188
00:14:11,768 --> 00:14:13,770
Na Boga, proszę coś zrobić.
189
00:14:13,812 --> 00:14:16,899
- Pani Kelly, proszę wrócić do łóżka.
- Proszę, Boże...
190
00:14:16,940 --> 00:14:20,027
Proszę, Boże, moje dziecko... Nie.
191
00:14:33,582 --> 00:14:34,625
# Teddy bear
192
00:14:34,666 --> 00:14:36,668
# Touch the ground
193
00:14:36,710 --> 00:14:37,753
# Teddy bear... #
194
00:14:37,794 --> 00:14:38,837
Przepraszam.
195
00:14:39,922 --> 00:14:40,964
Z drogi!
196
00:15:01,818 --> 00:15:03,820
Nie żyje.
197
00:16:11,638 --> 00:16:13,640
Czy możecie mu pomóc?
198
00:16:13,682 --> 00:16:16,810
Zrobimy wszystko, co w naszej mocy.
Teraz chłopcem zajmie się doktor Turner.
199
00:16:16,852 --> 00:16:19,980
- Czy pan Kelly już wie?
- Tak.
200
00:16:20,022 --> 00:16:22,024
To tu na górze, doktorze.
201
00:16:42,961 --> 00:16:45,005
Pani Kelly, tak mi przykro.
202
00:16:47,090 --> 00:16:50,219
To nie ma sensu, doktorze.
Był zdrów jak ryba.
203
00:16:51,303 --> 00:16:53,347
Jak mógł umrzeć?
204
00:16:53,388 --> 00:16:56,475
Nie umiem pani odpowiedzieć,
pani Cooke. Jeszcze nie.
205
00:16:56,517 --> 00:16:59,561
Siostro, była siostra przy porodzie...
206
00:16:59,603 --> 00:17:02,689
Miał przecież w sobie mnóstwo życia!
207
00:17:03,815 --> 00:17:06,902
Pani synek umarł nagle,
208
00:17:06,944 --> 00:17:08,987
dlatego musi odbyć się dochodzenie.
209
00:17:10,072 --> 00:17:13,116
Niestety oznacza to również sekcję zwłok.
210
00:17:15,244 --> 00:17:17,579
Wszystko będzie przeprowadzone
z największą ostrożnością.
211
00:17:19,456 --> 00:17:20,499
Chcę go potrzymać.
212
00:17:22,543 --> 00:17:26,713
- Pani Kelly... On nie żyje.
- Proszę. Muszę go potrzymać.
213
00:17:27,756 --> 00:17:28,799
Renie?
214
00:17:30,884 --> 00:17:33,011
Jakie imię wybraliście
dla swojego synka?
215
00:17:35,055 --> 00:17:36,098
Thomas.
216
00:17:39,184 --> 00:17:41,270
Chcieliśmy nazwać go Thomas.
217
00:17:44,398 --> 00:17:46,692
Czy mogę wypowiedzieć słowa
bogosławieństwa dla Thomasa?
218
00:18:03,166 --> 00:18:06,295
Ja jestem zmartwychwstaniem
i życiem, mówi Pan.
219
00:18:08,422 --> 00:18:13,635
Kto we mnie wierzy, choćby
i umarł, żyć będzie.
220
00:18:15,679 --> 00:18:19,892
Każdy, kto żyje i wierzy we mnie,
nie umrze na wieki.
221
00:18:23,020 --> 00:18:25,063
Amen.
222
00:18:25,105 --> 00:18:26,190
Amen.
223
00:20:07,291 --> 00:20:09,376
Nie potrafiłam go uratować.
224
00:20:09,418 --> 00:20:12,421
Próbowałam...
225
00:20:12,462 --> 00:20:14,506
Próbowałam tak mocno.
226
00:20:14,548 --> 00:20:15,632
Nie mamy co do tego wątpliwości.
227
00:20:15,674 --> 00:20:17,676
Było za późno.
228
00:20:17,718 --> 00:20:20,846
Zrobiłaś wszystko, co mogłaś,
wszystko, co każda z nas mogłaby zrobić.
229
00:20:22,931 --> 00:20:27,102
Jestem spóźniona. Ominęłam trzy
wizyty domowe. Muszę jechać.
230
00:20:27,144 --> 00:20:30,189
Nie żartuj.
Zajmiemy się twoimi wizytami.
231
00:20:30,230 --> 00:20:34,318
Gorąca czekolada. Aspiryna. Łóżko.
232
00:20:34,359 --> 00:20:35,485
Bez gadania.
233
00:20:52,169 --> 00:20:56,215
To wszystkie notatki
siostry Miller.
234
00:20:56,256 --> 00:20:59,343
Zapraszamy też doktora
na kolację.
235
00:20:59,384 --> 00:21:03,555
Dziękuję. Chcę spróbować
trochę wyprzedzić dochodzenie.
236
00:21:03,597 --> 00:21:06,725
Czy mogę panu przynieść
coś jeszcze, doktorze Turner?
237
00:21:06,767 --> 00:21:09,811
Może trochę wiary siostry?
238
00:21:09,853 --> 00:21:11,980
Właśnie w takich chwilach
chciałbym ją mieć.
239
00:21:14,024 --> 00:21:17,110
Właśnie w takich chwilach chciałabym,
żeby to robiło jakąś różnicę.
240
00:21:20,155 --> 00:21:22,282
Przepraszam, pozwolę panu
pracować.
241
00:21:22,366 --> 00:21:25,118
Nie, proszę. Niech siostra zostanie.
242
00:21:25,285 --> 00:21:26,787
Proszę wypić ze mną herbatę.
243
00:21:27,371 --> 00:21:30,165
Czekają na mnie w jadalni.
244
00:22:06,201 --> 00:22:09,204
W Afryce nie ma zuchów.
245
00:22:09,246 --> 00:22:11,290
Nie, chyba nie.
246
00:22:11,331 --> 00:22:14,418
Pojechała do Manchesteru.
Szkolenie misjonarzy.
247
00:22:14,459 --> 00:22:16,587
Wiem. Zawiozłem ją na stację.
248
00:22:16,628 --> 00:22:18,630
Czyli to by było na tyle.
249
00:22:18,672 --> 00:22:19,756
Dobranoc, Wiedniu.
250
00:22:20,799 --> 00:22:22,801
Dzień dobry, Afryko.
251
00:22:24,928 --> 00:22:25,971
Możemy tam nie dotrzeć.
252
00:22:26,013 --> 00:22:28,015
Do Afryki.
253
00:22:29,057 --> 00:22:31,143
Mogę przejść do
policji Sierra Leone
254
00:22:31,185 --> 00:22:33,228
ze względu na moje doświadczenie
posterunkowego.
255
00:22:33,270 --> 00:22:35,314
W czym więc problem? Zgubiony paszport?
256
00:22:35,355 --> 00:22:38,442
Właśnie się dowiedziałem, że
muszę zdać egzamin sprawnościowy.
257
00:22:38,483 --> 00:22:40,569
Nigdy nie unikałem słodkości.
258
00:22:40,611 --> 00:22:43,655
Życie małżeńskie tylko
mnie do nich przyzwyczaiło.
259
00:22:43,697 --> 00:22:46,783
Dostaję zadyszki, gdy wchodzę
po schodach. Mogę nie zdać.
260
00:22:47,868 --> 00:22:48,911
I dobrze.
261
00:22:48,952 --> 00:22:50,913
Wtedy oboje tu zostaniecie.
262
00:22:50,954 --> 00:22:53,081
Camilla myśli, że już mnie przyjęli.
Oboje tak myśleliśmy.
263
00:22:53,123 --> 00:22:56,210
Mamy już ustalone plany.
To złamie jej serce.
264
00:23:00,422 --> 00:23:03,425
Cóż, nikt z nas nie chciałby
tego widzieć.
265
00:23:03,467 --> 00:23:06,637
Potrzebuję pomocy, Fred. Nie mogę
oblać tego testu fizycznego.
266
00:23:07,721 --> 00:23:10,724
Uwaga z tyłu.
Przejście dla policjanta.
267
00:23:10,766 --> 00:23:12,893
Dalej. Dalej.
268
00:23:12,935 --> 00:23:14,895
Ruszaj się!
269
00:23:14,937 --> 00:23:15,979
Ruszaj się!
270
00:23:16,021 --> 00:23:18,065
To cudowny środek na wszystkie
galaretowate części ciała.
271
00:23:18,106 --> 00:23:21,235
# Looks like it's going to hail
272
00:23:21,276 --> 00:23:23,278
# You'd better come inside
273
00:23:23,320 --> 00:23:26,448
# Let me teach you how
To jive and wail... #
274
00:23:26,490 --> 00:23:29,535
Przejście dla oficera Noakesa.
Rozsuńcie się.
275
00:23:29,576 --> 00:23:31,620
# Jump, jive and then you wail
276
00:23:31,662 --> 00:23:33,705
# You gotta jump, jive
And then you wail
277
00:23:33,747 --> 00:23:35,832
# You gotta jump, jive
And then you wail
278
00:23:35,874 --> 00:23:38,961
# You gotta jump, jive
And then you wail... #
279
00:23:41,046 --> 00:23:43,131
Dalej. Proszę sobie wyobrazić,
że to grupa przestępców,
280
00:23:43,173 --> 00:23:48,303
a pan eskportuje ich do więzienia.
Właśnie tak. Kolana w górę.
281
00:24:04,987 --> 00:24:09,199
Posterunkowy Noakes. Tak jak uzgodniliśmy,
chcemy zobaczyć się z siostrą Miller.
282
00:24:09,241 --> 00:24:13,370
Oczywiście. Chciałabym, żeby
okoliczności były inne.
283
00:24:17,583 --> 00:24:19,626
Proszę dalej.
284
00:24:19,668 --> 00:24:22,713
Mówi siostra, że podczas porodu
nic jej nie niepokoiło
285
00:24:22,754 --> 00:24:25,883
- ani nie wydawało się nietypowe?
- Nie. Zupełnie nic.
286
00:24:32,139 --> 00:24:36,268
I jest siostra pewna, że dostrzegłaby
każde odstępstwo od normy?
287
00:24:37,352 --> 00:24:39,354
Z rejestru wynika,
288
00:24:39,396 --> 00:24:42,524
że wróciła siostra bardzo późno dzień
przed narodzinami dziecka państwa Kelly.
289
00:24:42,566 --> 00:24:45,652
To prawda.
Musiałam przyjąć nagły poród.
290
00:24:45,694 --> 00:24:48,864
A jednak już po kilku godzinach
była siostra u pani Kelly.
291
00:24:50,866 --> 00:24:52,951
Chyba pana nie rozumiem.
292
00:24:52,993 --> 00:24:54,995
Wszyscy przecież bywamy zmęczeni.
293
00:24:55,037 --> 00:24:58,123
Sam wiem, że po długim dyżurze
rano...
294
00:24:58,165 --> 00:25:01,293
- nie mam zbyt wiele energii.
- Peter...
295
00:25:01,335 --> 00:25:05,422
Posterunkowy Noakes, jesteśmy
przyzwyczajone do długich dni pracy,
296
00:25:05,464 --> 00:25:06,548
jak sam pan wie.
297
00:25:17,017 --> 00:25:21,063
Jeszcze raz proszę o wybaczenie
charakteru tych pytań,
298
00:25:21,104 --> 00:25:22,606
ale czy często pije siostra w pracy?
299
00:25:26,360 --> 00:25:28,445
Pan Kelly wspomniał, że wypiła siostra...
300
00:25:28,487 --> 00:25:32,616
- To była prawdopodobnie whisky.
- Toast za zdrowie dziecka, to wszystko.
301
00:25:32,658 --> 00:25:35,702
Mały Thomas był już wtedy na świecie.
302
00:25:35,744 --> 00:25:38,872
Posterunkowy Noakes,
czy jestem o coś oskarżona?
303
00:25:40,999 --> 00:25:44,086
Zrobiłam wszystko, co w mojej mocy.
304
00:25:48,257 --> 00:25:51,343
Rozumie siostra, że musimy
zadać te pytania?
305
00:25:54,555 --> 00:25:57,641
Mam wrażenie, że wszystko
się zmieniło.
306
00:25:57,683 --> 00:25:59,685
Ta okropna sprawa z Cynthią,
307
00:25:59,726 --> 00:26:03,814
Chummy w Manchesterze
na naukach pozycji misjonarskich.
308
00:26:03,856 --> 00:26:04,898
Trixie!
309
00:26:04,940 --> 00:26:08,110
Mam nadzieję, że ty nie
zamierzasz nic zmieniać.
310
00:26:11,434 --> 00:26:13,520
O Boże. Jenny Lee?
311
00:26:14,324 --> 00:26:15,367
Co?
312
00:26:15,409 --> 00:26:18,453
Coś się wydarzyło, a ty
nawet o tym nie pisnęłaś.
313
00:26:18,495 --> 00:26:19,538
Nic się nie dzieje.
314
00:26:19,580 --> 00:26:23,709
Jesteś okropną kumpelą i jeszcze gorszym
kłamcą. Wyduś to z siebie.
315
00:26:25,836 --> 00:26:28,881
Wpadłam dziś tylko na Jimmy'ego.
316
00:26:28,922 --> 00:26:30,924
- Nie.
- Nie ekscytuj się.
317
00:26:30,966 --> 00:26:34,136
Jak się miewa ten biedny chłopiec...
wciąż ma złamane serce?
318
00:26:36,180 --> 00:26:38,265
Właśnie o to chodzi.
319
00:26:38,307 --> 00:26:41,351
Nie jest już chłopcem, jest...
320
00:26:41,393 --> 00:26:43,478
wydoroślał.
321
00:26:43,520 --> 00:26:45,647
Doprawdy?
322
00:26:51,862 --> 00:26:53,906
Co się stało?
323
00:26:55,032 --> 00:26:57,117
Uważają, że to moja wina.
324
00:27:34,613 --> 00:27:37,699
Siostra Miller.
325
00:27:37,741 --> 00:27:39,826
Nonnatus House, położna przy telefonie.
326
00:27:54,424 --> 00:27:55,467
Zarezerwowałem nasz stały stolik.
327
00:27:55,509 --> 00:27:58,595
Mam nadzieję, że ma widok na morze.
Mam obecnie wyjątkowe wymagania.
328
00:27:58,637 --> 00:27:59,680
Obecnie!
329
00:28:07,938 --> 00:28:12,067
Jestem pewna, że taka mucha
przyciąga mnóstwo uwagi.
330
00:28:12,109 --> 00:28:14,236
Gentleman nigdy nie
mówi o takich rzeczach.
331
00:28:14,278 --> 00:28:17,281
Ooo, dawaj.
332
00:28:17,322 --> 00:28:19,366
Ech, to w sumie nic takiego.
333
00:28:19,408 --> 00:28:21,493
Ani przez chwilę nie myślałam,
że sam zrobiłeś
334
00:28:21,535 --> 00:28:23,579
herbatę i kanapki.
335
00:28:23,620 --> 00:28:25,706
No dobrze, skoro już pytasz,
jest taka dziewczyna...
336
00:28:25,747 --> 00:28:28,792
To nic poważnego,
po prostu dziewczyna z biura w City.
337
00:28:28,834 --> 00:28:32,921
Nie, uważam, że to świetnie,
powinieneś mieć trochę przyjemności.
338
00:28:32,963 --> 00:28:35,048
Zawsze jesteś taka hojna, prawda?
339
00:28:35,090 --> 00:28:37,134
Myślisz o mnie.
340
00:28:40,262 --> 00:28:43,432
Jesteś moim przyjacielem,
czemu nie mam życzyć ci szczęścia?
341
00:28:45,517 --> 00:28:48,645
A co u ciebie?
Dalej łamiesz serca?
342
00:28:48,687 --> 00:28:50,647
Przepraszam, nie chciałem...
343
00:28:50,689 --> 00:28:52,816
Nie, jestem po prostu na
to wszystko zbyt zajęta...
344
00:28:52,858 --> 00:28:54,943
Mamy właśnie baby boom.
345
00:28:59,031 --> 00:29:01,116
Nie pracuj zbyt ciężko, Jenny.
346
00:29:01,158 --> 00:29:04,244
Jak to mówią:
"Praca nie odwzajemni ci się miłością".
347
00:29:07,456 --> 00:29:11,585
Siostra Monica Joan?
Obawiam się, że to musi się skończyć.
348
00:29:11,627 --> 00:29:14,755
Taksówki tam i z powrotem, nie możemy
sobie na nie po prostu pozwolić.
349
00:29:19,885 --> 00:29:24,056
Dziękuję, dobry człowieku. Jak pan słyszał,
nie potrzebuję już pana.
350
00:29:24,097 --> 00:29:26,099
Siostro, nie mówiłam,
że już w tej chwili.
351
00:29:26,141 --> 00:29:28,435
Proszę siostrę po prostu
o przeanalizowanie jej potrzeb.
352
00:29:30,395 --> 00:29:33,440
Tak jak świątynia w Tebach...
353
00:29:33,482 --> 00:29:35,526
popadam w ruinę,
354
00:29:35,567 --> 00:29:38,695
a moje potrzeby podlegają analizie
z każdym mijającym rokiem.
355
00:29:39,780 --> 00:29:42,866
Czasy, gdy byłam użyteczna,
356
00:29:42,908 --> 00:29:46,995
czasy, gdy byłam ważna...
357
00:29:50,165 --> 00:29:52,251
one również minęły.
358
00:29:55,921 --> 00:29:58,006
Jak tam śniadanie nad Sekwaną?
359
00:29:58,215 --> 00:30:00,592
Termos herbaty i kanapka
z serem... Maurice Chevalier
360
00:30:00,634 --> 00:30:02,636
nie ma raczej powodów do obaw.
361
00:30:02,678 --> 00:30:04,763
Kanapka z serem? Jak romantycznie.
362
00:30:04,805 --> 00:30:08,851
Długo jeszcze, siostro? Oh,
i potrzebuję tej butelki z powrotem...
363
00:30:08,892 --> 00:30:10,936
mleczarz mnie udusi,
jeśli zgubię kolejną.
364
00:30:10,978 --> 00:30:13,063
Przyjmiemy panią najszybciej,
jak to możliwe, pani Payne.
365
00:30:13,105 --> 00:30:15,190
Pani Jeffries?
366
00:30:16,692 --> 00:30:17,776
Pani Payne?
367
00:30:18,068 --> 00:30:21,405
Jestem gotowa, żeby panią przyjąć,
zapraszam.
368
00:30:22,114 --> 00:30:26,660
W sumie, kochana, to muszę do toalety.
Niech siostra kontynuuje.
369
00:30:26,702 --> 00:30:28,704
Nie ma problemu, poczekam.
370
00:30:28,745 --> 00:30:30,831
O nie, nie, nie, kontynuuj, złociutka.
371
00:30:30,873 --> 00:30:32,916
Pójdę do następnej siostry.
372
00:30:32,958 --> 00:30:36,003
Nie ma co ryzykować, nie z nią!
373
00:30:38,130 --> 00:30:42,259
Tak, jak by nie było,
bezpieczeństwo przede wszystkim.
374
00:30:42,301 --> 00:30:45,345
Wiesz, o kim mówię. O tamtej.
375
00:30:45,387 --> 00:30:50,642
49, 50. Postęp, stary,
postęp jak nic.
376
00:30:50,684 --> 00:30:53,729
Chyba w kierunku wczesnej śmierci.
377
00:30:54,855 --> 00:30:58,901
Myślałam, że znów mamy tu szczury.
378
00:30:58,942 --> 00:31:01,069
Co tu robicie?
379
00:31:01,111 --> 00:31:03,197
Para głupków.
380
00:31:06,325 --> 00:31:08,327
Misja "Misjonarz".
381
00:31:09,453 --> 00:31:11,496
Wchodzi w to siostra, czy nie?
382
00:31:11,538 --> 00:31:14,625
Bo jeśli nie, to wie siostra
zbyt wiele...
383
00:31:14,666 --> 00:31:17,753
i to stawia nas wszystkich
w trudnej sytuacji.
384
00:31:25,093 --> 00:31:29,139
Jak na kobietę w habicie
jest siostra bezlitosna.
385
00:31:29,181 --> 00:31:33,352
Za to potrafię dochować tajemnicy. Jeśli
od niego zależą marzenia siostry Noakes,
386
00:31:33,393 --> 00:31:36,438
będzie potrzebował wszelkiej
naszej pomocy.
387
00:31:36,480 --> 00:31:39,566
Ogrodnictwo to najlepsze
możliwe ćwiczenie.
388
00:31:39,608 --> 00:31:40,692
Dbaj o jego motywację.
389
00:31:40,734 --> 00:31:43,862
A jak skończycie,
mamy ścieżkę do wyplewienia.
390
00:31:53,163 --> 00:31:55,249
Obawiam się, że klinika
jest już zamknięta.
391
00:31:55,290 --> 00:31:57,376
Przyszłabym wcześniej,
ale, ehm, pan Woodrow,
392
00:31:57,417 --> 00:32:01,463
mój pracodawca, miał ważny raport.
Piszę dla niego na maszynie
393
00:32:01,505 --> 00:32:04,633
i nie mogłam po prostu wyjść. A jutro
mamy spotkanie zarządu...
394
00:32:04,675 --> 00:32:07,719
Piszę na nim sprawozdania, więc
jutro też nie dam rady,
395
00:32:07,761 --> 00:32:10,013
a piątki to zawsze nasze najgorsze dni,
gdy ludzie chcą
396
00:32:10,055 --> 00:32:14,434
załatwić wszystko przed weekendem,
szczęściarze...
397
00:32:15,102 --> 00:32:18,188
Francine Spencer. Jak się panie mają?
398
00:32:22,442 --> 00:32:24,486
Ja skończę tutaj, a ty idź do domu.
399
00:32:27,573 --> 00:32:29,700
Poproszę tutaj, pani Spencer.
400
00:32:39,042 --> 00:32:42,171
Pomyślałam, że zechce siostra napić
się herbaty... Zrobiłam czajniczek.
401
00:32:42,212 --> 00:32:45,299
Cóż, nie jest to może kuszenie Ewy,
402
00:32:45,340 --> 00:32:48,427
ale chyba powinnam być wdzięczna.
403
00:32:48,468 --> 00:32:50,596
Przyjrzałam się naszym rachunkom.
404
00:32:53,682 --> 00:32:55,726
Czy musimy przejść na chleb i wodę?
405
00:32:55,767 --> 00:32:57,769
Wręcz przeciwnie.
406
00:32:57,811 --> 00:33:00,939
Udało mi się wygospodarować małą nadwyżkę
i powinno to akurat wystarczyć
407
00:33:00,981 --> 00:33:04,067
na taksówkę do Richmond
i z powrotem...
408
00:33:04,109 --> 00:33:07,237
do czasu zakończenia strajku autobusów.
409
00:33:11,408 --> 00:33:15,537
Będę musiała sprawdzić w kalendarzu
410
00:33:15,579 --> 00:33:17,581
i w układzie gwiazd...
411
00:33:17,623 --> 00:33:21,752
miejmy nadzieję, że nadarzy się
jakieś sprzyjające ustawienie.
412
00:33:21,793 --> 00:33:25,964
Hmm, gdy tylko niebiosa lub londyńskie
taksówki będą siostrze sprzyjać,
413
00:33:26,006 --> 00:33:28,050
mamy na nie środki.
414
00:33:29,134 --> 00:33:31,136
To niesprawiedliwe z naszej strony,
415
00:33:31,178 --> 00:33:34,348
pozbawiać rodzinę siostry jej towarzystwa
przez kilka funtów.
416
00:33:34,389 --> 00:33:37,476
Na pewno potrzebują siostry
tak samo jak my.
417
00:33:45,817 --> 00:33:47,861
Czy może pani dalej pracować?
418
00:33:47,903 --> 00:33:50,989
Pan Woodrow jeszcze nie wie.
Myśli, że przytyłam...
419
00:33:51,031 --> 00:33:53,158
przypisuje to herbatnikom.
420
00:33:55,160 --> 00:33:57,871
Obawiam się, że będzie pani musiała
mu wkrótce powiedzieć.
421
00:33:57,955 --> 00:34:01,124
Nawet ja nie mogłabym zjeść
tylu herbatników.
422
00:34:02,501 --> 00:34:06,672
Choroby w dzieciństwie? Błonica?
Reumatyzm?
423
00:34:06,713 --> 00:34:10,801
Miałam wszystko. Moja mama mówi, że
trafiło mi się wszystko oprócz diamentów.
424
00:34:11,885 --> 00:34:15,973
Czy w rodzinie pani lub pani męża
występowała cukrzyca?
425
00:34:16,014 --> 00:34:18,183
Nie wedle mojej wiedzy, siostro.
426
00:34:24,439 --> 00:34:27,568
To jedyny grzech, który widać,
prawda?
427
00:34:30,654 --> 00:34:33,740
Czy będzie pani łatwiej, jeśli będziemy
umawiać się na koniec pracy kliniki?
428
00:34:33,782 --> 00:34:35,826
Wtedy jest trochę spokojniej.
429
00:34:35,868 --> 00:34:39,997
Ożeni się ze mną. Po prostu jeszcze
nie wie. O tym.
430
00:34:40,038 --> 00:34:43,083
Zrobimy wszystko strasznie
porządnie. Wesele.
431
00:34:43,125 --> 00:34:46,253
Będę miała sukienkę...
Bardzo podoba mi się ta Grace Kelly...
432
00:34:46,295 --> 00:34:48,380
i kupimy dom na wsi.
433
00:34:48,422 --> 00:34:50,465
Mój facet o to zadba.
434
00:34:57,764 --> 00:35:00,851
Czy mogłabyś zająć się panią Lennon?
435
00:35:00,893 --> 00:35:04,980
Bez siostry Noakes jest nam
teraz trudno.
436
00:35:05,022 --> 00:35:07,149
Mam sporo na głowie.
437
00:35:07,191 --> 00:35:10,277
Myślałam, że siostra Bernadette
jest na grafiku?
438
00:35:10,319 --> 00:35:12,362
Bardzo by to nam pomogło.
439
00:35:14,406 --> 00:35:15,490
Oczywiście.
440
00:35:34,009 --> 00:35:36,303
Można by pomyśleć, że po tylu
dzieciach wiemy, co robić.
441
00:35:36,386 --> 00:35:38,388
Dzięki Bogu siostra przyjechała.
442
00:35:43,685 --> 00:35:46,772
Jest na górze,
a ja w razie czego na zewnątrz.
443
00:36:13,841 --> 00:36:14,967
Dzień dobry, April.
444
00:36:19,054 --> 00:36:22,182
Zbadam panią i sprawdzę,
jak wygląda sytuacja.
445
00:36:27,479 --> 00:36:32,609
Co byśmy zrobiły bez
sióstr z Nonnatus House?
446
00:36:56,633 --> 00:36:58,719
Rozwarcie ponad trzy czwarte.
447
00:37:00,804 --> 00:37:03,891
Już niedługo, April.
448
00:37:03,932 --> 00:37:07,060
Skurcze mogą teraz następować
w bardzo krótkich odstępach.
449
00:37:07,102 --> 00:37:12,232
Mówią, że to jedna z was młodych
zajmowała się dzieckiem państwa Kelly.
450
00:37:12,274 --> 00:37:15,360
To straszny szok.
451
00:37:15,402 --> 00:37:17,404
Przepraszam, April...
452
00:37:17,446 --> 00:37:18,530
Muszę wyjść na chwilę.
453
00:37:18,572 --> 00:37:20,574
Gdzie siostra idzie?
454
00:37:20,616 --> 00:37:22,701
Nie ma się czego bać.
455
00:37:28,999 --> 00:37:32,002
Ma prawie pełne rozwarcie...
456
00:37:32,044 --> 00:37:35,172
błony właśnie pękły,
skurcze są częste...
457
00:37:35,214 --> 00:37:36,256
niedługo urodzi.
458
00:37:36,298 --> 00:37:38,300
Posłuchaj...
459
00:37:38,342 --> 00:37:40,344
musisz tam wrócić.
460
00:37:40,385 --> 00:37:42,471
Musisz zająć się panią Lennon.
461
00:37:42,513 --> 00:37:45,599
Wszystko, co widzę, to jego mała
niebieska główka.
462
00:37:45,641 --> 00:37:46,683
Oh, Cynthia, posłuchaj...
463
00:37:46,725 --> 00:37:49,811
Już jadę,
ale nie możesz jej zostawić.
464
00:37:49,853 --> 00:37:51,897
Nie rozumiesz?
465
00:37:51,939 --> 00:37:54,983
Nie mogę tego zrobić
następnemu dziecku.
466
00:37:55,025 --> 00:37:56,068
Po prostu z nią poczekaj.
467
00:37:56,109 --> 00:37:58,153
Nie mogę.
468
00:37:58,195 --> 00:38:03,283
Nie mogę wrócić i czekać w miejscu,
w którym wszyscy myślą,
469
00:38:03,325 --> 00:38:05,410
że ten chłopczyk umarł
przeze mnie.
470
00:38:05,452 --> 00:38:06,495
Cynthia!
471
00:38:10,666 --> 00:38:12,751
Zostawiła panią Lennon.
472
00:38:12,793 --> 00:38:15,295
Minęło za mało czasu.
Nie powinnam była jej wysyłać.
473
00:38:15,337 --> 00:38:18,465
Musisz jechać do pani Lennon
i uspokoić tę biedną kobietę.
474
00:38:18,549 --> 00:38:20,175
To nie może wpłynąć na jej poród.
475
00:38:20,259 --> 00:38:21,385
A co z Cynthią?
476
00:38:21,468 --> 00:38:24,012
Naszym priorytetem jest pacjent.
Pośpiesz się.
477
00:38:33,605 --> 00:38:34,690
Zwolnij!
478
00:39:04,887 --> 00:39:06,930
Ostrożnie!
479
00:39:06,972 --> 00:39:08,056
Kto to był?
480
00:39:38,295 --> 00:39:40,297
Jak się czuje pani Lennon?
481
00:39:40,339 --> 00:39:42,382
Jest szczęśliwą mamą małej Dory.
482
00:39:42,424 --> 00:39:45,469
Choć jest też zdezorientowana
przez natłok położnych...
483
00:39:45,511 --> 00:39:47,596
Tak bym to nazwała.
484
00:39:47,638 --> 00:39:51,767
Jedna czy sto, żadna matka nie będzie
narzekać, jeśli zrobimy, co trzeba.
485
00:39:51,808 --> 00:39:52,851
A gdzie jest Cynthia?
486
00:39:52,893 --> 00:39:55,896
Zamierzam skręcić jej kark.
487
00:39:55,938 --> 00:39:57,022
Nie jest z tobą?
488
00:39:57,064 --> 00:39:59,024
Co?
489
00:39:59,066 --> 00:40:01,151
Myślałyśmy, że poczekała z tobą.
490
00:40:01,193 --> 00:40:03,237
Nie wróciła.
491
00:40:03,278 --> 00:40:05,906
Pan Lennon widział, jak odjeżdża,
założyłam, że wróciła do domu.
492
00:40:10,577 --> 00:40:13,622
Może mógłby pan poprosić
również policjantów w Stepney
493
00:40:13,664 --> 00:40:16,792
i Bow, żeby zwrócili na nią uwagę?
Dziękuję.
494
00:40:16,834 --> 00:40:19,962
Idź do kliniki i może
sprawdź w kościele,
495
00:40:20,003 --> 00:40:23,048
być może potrzebuje spokoju.
496
00:40:53,287 --> 00:40:55,372
- Przepraszam.
- Tak, złotko?
497
00:40:55,414 --> 00:40:57,499
Czy widzieli panowie...?
498
00:40:59,585 --> 00:41:00,669
Tędy.
499
00:41:28,739 --> 00:41:30,824
Czy to miejsce jest wolne?
500
00:41:35,037 --> 00:41:37,080
Chodź, idziemy do domu.
501
00:41:39,208 --> 00:41:40,417
Jak mogę kiedykolwiek wrócić?
502
00:41:42,294 --> 00:41:45,380
Narobiłam takiego strasznego
bałaganu. Pani Lennon...
503
00:41:45,422 --> 00:41:48,592
Pani Lennon ma się świetnie
i urodziła zdrową dziewczynkę.
504
00:41:48,634 --> 00:41:50,677
Dzięki Bogu.
505
00:42:01,063 --> 00:42:03,106
Co się stało?
506
00:42:03,148 --> 00:42:04,233
Spanikowałam.
507
00:42:04,274 --> 00:42:09,446
Nie wiedziałam, co zrobić. Nie mogłam
wrócić, więc jechałam dalej...
508
00:42:09,488 --> 00:42:14,660
ruch na ulicy był straszny.
Nie mogłam się zatrzymać...
509
00:42:17,746 --> 00:42:19,831
Ale co się stało wcześniej...
510
00:42:19,873 --> 00:42:20,958
u pani Lennon?
511
00:42:25,128 --> 00:42:29,258
Myślałam, że to stanie się znowu,
że dziecko umrze.
512
00:42:29,299 --> 00:42:31,343
Straciłaś zimną krew?
513
00:42:34,513 --> 00:42:36,557
Z panią Lemmon mogło stać
się wszystko,
514
00:42:36,598 --> 00:42:40,686
bo ty obwiniasz się o coś,
co nie jest twoją winą.
515
00:42:40,727 --> 00:42:43,856
Nie wiemy, czy to moja wina,
nie przed sekcją zwłok.
516
00:42:43,897 --> 00:42:47,025
Czyli do tego czasu będziesz
zakładać, że jesteś winna?
517
00:42:50,153 --> 00:42:54,241
Czy naprawdę myślisz, że siostra Julienne
wysłałaby cię do pacjentów,
518
00:42:54,283 --> 00:42:56,326
gdyby miała jakiekolwiek wątpliwości?
519
00:42:59,496 --> 00:43:01,540
Cynthia...
520
00:43:01,582 --> 00:43:04,668
wierzymy w ciebie.
521
00:43:04,710 --> 00:43:06,753
Czemu nie możesz nam zaufać?
522
00:43:08,839 --> 00:43:12,050
Co mam zrobić, jak mam wrócić?
523
00:43:15,095 --> 00:43:19,308
Będziesz robić, co w twojej mocy,
i pójdziesz naprzód.
524
00:43:21,351 --> 00:43:23,520
Ze świadomością, że wszyscy
ci kibicujemy.
525
00:43:26,607 --> 00:43:28,692
Bo cię potrzebujemy, Cynthio Miller.
526
00:43:29,776 --> 00:43:31,820
Jako pielęgniarki i przyjaciółki.
527
00:43:44,374 --> 00:43:47,419
Wszystko się ułoży, zobaczysz.
528
00:43:49,546 --> 00:43:52,674
Będziesz tylko musiała być miła
dla Freda, żeby naprawił ci rower.
529
00:43:59,973 --> 00:44:03,060
No i jeszcze musisz obłaskawić Trixie...
530
00:44:03,101 --> 00:44:05,145
Polecałabym butelkę lekkiego alkoholu
531
00:44:05,187 --> 00:44:08,315
albo bilet na tańce w przyszłym tygodniu?
532
00:44:23,914 --> 00:44:26,493
Camilla?
Miałaś wrócić dopiero jutro.
533
00:44:26,494 --> 00:44:27,992
Nie byłabym taka pewna.
534
00:44:30,212 --> 00:44:33,298
Co za niespodzianka.
535
00:44:38,512 --> 00:44:41,974
Peter? Znalazłam ten list
pod puszką z ciastkami.
536
00:44:42,683 --> 00:44:45,686
Piszą, że musisz zdać kompleksowy
egzamin sprawnościowy,
537
00:44:45,811 --> 00:44:48,689
zanim przyjmą cię do
Policji Kolonialnej.
538
00:44:48,856 --> 00:44:50,774
To list jeszcze
sprzed mojego wyjazdu.
539
00:44:50,899 --> 00:44:52,109
Dlaczego, u licha, mi nie powiedziałeś?
540
00:44:52,150 --> 00:44:53,151
A co miałem ci powiedzieć?
541
00:44:53,193 --> 00:44:55,195
"Odłóż wszystko na później,
542
00:44:55,237 --> 00:44:58,282
bo mogę być za dużym pulpetem,
żeby zdać egzamin"?
543
00:44:58,323 --> 00:44:59,408
Nie jesteś pulpetem.
544
00:44:59,449 --> 00:45:02,452
Robię absolutnie wszystko,
żeby zdać,
545
00:45:02,494 --> 00:45:04,621
a przy tym cały czas się boję,
że cię zawiodę.
546
00:45:04,663 --> 00:45:08,792
Dlatego, cóż, nie bardzo chciałem
się z tobą dzielić tą wiadomością.
547
00:45:15,048 --> 00:45:18,010
Byłam straszną egoistką.
548
00:45:19,261 --> 00:45:22,014
Afryka to moje marzenie.
549
00:45:23,348 --> 00:45:25,767
A tu ty, Peter,
550
00:45:26,476 --> 00:45:28,604
sam zmagasz się z tymi
wszystkimi obawami.
551
00:45:29,688 --> 00:45:34,818
Może to, co wzięłam za powołanie,
jest strasznym przypadkiem niedosłuchu?
552
00:45:34,860 --> 00:45:38,030
Jaką będę misjonarką, skoro
jestem tak bezmyślna?
553
00:45:45,329 --> 00:45:48,415
Według mnie jesteś wspaniała.
554
00:45:48,457 --> 00:45:50,459
Poszedłbym do tej Afryki pieszo,
gdybym musiał,
555
00:45:50,501 --> 00:45:52,544
byle tylko być z tobą.
556
00:45:52,586 --> 00:45:54,713
Co ma być, to będzie.
557
00:45:58,800 --> 00:45:59,927
Tak.
558
00:46:06,183 --> 00:46:10,312
W kopercie znajdują się
wyniki sekcji zwłok.
559
00:46:10,354 --> 00:46:13,440
Pan i pani Kelly zostali już
poinformowani.
560
00:46:16,610 --> 00:46:21,740
Zanim ją siostra otworzy... czy sądzi
siostra, że zrobiła lub pominęła coś,
561
00:46:21,782 --> 00:46:23,909
co mogło spowodować śmierć Thomasa Kelly?
562
00:46:26,995 --> 00:46:30,123
Zawód siostry wymaga oceniania sytuacji,
błyskawicznego podejmowania
563
00:46:30,165 --> 00:46:35,295
decyzji mogących uratować - lub nie -
życie matki i dziecka.
564
00:46:35,337 --> 00:46:39,550
Instynkt siostry jest bardzo ważny.
565
00:46:41,552 --> 00:46:45,764
Zrobiłam wszystko, co mogłam
i co powinnam zrobić.
566
00:46:46,849 --> 00:46:49,935
Ja powiem siostrze tak:
567
00:46:49,977 --> 00:46:53,021
według mnie jest siostra znakomitą
położną, siostro Miller.
568
00:47:13,959 --> 00:47:17,004
I nie jest siostra niczego winna.
569
00:47:17,045 --> 00:47:19,131
Ani siostra, ani państwo Kelly.
570
00:47:20,174 --> 00:47:22,217
Ani nawet los.
571
00:47:23,302 --> 00:47:25,387
To była niedodma płuc...
572
00:47:25,429 --> 00:47:28,515
płuca dziecka nie osiągnęły
pełnej objętości.
573
00:47:28,557 --> 00:47:31,685
Nie było tu nic, co mogłaby siostra
albo ktokolwiek inny zrobić.
574
00:47:47,284 --> 00:47:51,413
Przyszła siostra, złotko.
575
00:47:51,455 --> 00:47:53,582
Wstawię wodę na herbatę.
576
00:47:56,710 --> 00:47:58,754
Nie musiała siostra przychodzić...
577
00:47:58,795 --> 00:48:01,840
Siostra Evangelina do mnie wpada.
578
00:48:02,966 --> 00:48:07,095
Pozwoli pani... Niech pani odpocznie.
579
00:48:07,137 --> 00:48:10,265
Bardzo siostra miła.
580
00:48:15,395 --> 00:48:17,481
Tak jakby to się nigdy nie zdarzyło.
581
00:48:18,607 --> 00:48:22,694
Mówią, że co oczy nie widzą,
to serce nie boli.
582
00:48:22,736 --> 00:48:23,820
To wielkie kłamstwo.
583
00:48:26,907 --> 00:48:30,035
Ale wciąż mam to...
584
00:48:33,205 --> 00:48:35,249
pachnie nim.
585
00:48:35,290 --> 00:48:38,335
Moim chłopcem.
586
00:48:50,848 --> 00:48:51,974
Teraz mam na nie miejsce.
587
00:49:27,426 --> 00:49:29,386
Dzień dobry, siostro?
588
00:49:29,428 --> 00:49:31,471
Oh, dzień dobry... idzie pani do pracy?
589
00:49:31,513 --> 00:49:33,599
Wolałabym polecieć na księżyc.
590
00:49:33,640 --> 00:49:37,147
Czuję się, jakbym umiała latać.
Jesteśmy oficjalnie parą.
591
00:49:37,853 --> 00:49:39,897
O, to świetnie.
592
00:49:39,938 --> 00:49:43,984
Gratuluję, bardzo się cieszę.
593
00:49:44,026 --> 00:49:47,154
James, to moja pielęgniarka, pani Lee.
Siostro Lee...
594
00:49:47,196 --> 00:49:48,238
to mój James.
595
00:49:50,365 --> 00:49:52,367
Jak się pan miewa?
596
00:49:52,409 --> 00:49:54,411
Cóż, lepiej już chodźmy.
597
00:49:54,453 --> 00:49:56,538
Chodź, James, nie chcę się
spóźnić.
598
00:49:56,580 --> 00:49:57,623
James?
599
00:49:57,664 --> 00:49:59,666
Już idę, kochanie.
600
00:50:18,519 --> 00:50:21,522
Nie mają pieniędzy na pogrzeb.
601
00:50:21,563 --> 00:50:24,107
Muszą pochować małego Thomasa
w trumnie kobiety z sąsiedztwa,
602
00:50:24,233 --> 00:50:26,610
która umarła ubiegłej nocy.
603
00:50:26,818 --> 00:50:28,820
Nie mogę tego znieść.
604
00:50:28,862 --> 00:50:30,948
Istnieje pewien fundusz charytatywny.
605
00:50:30,989 --> 00:50:34,117
Możemy znaleźć dla nich szczegóły
i pomóc im złożyć wniosek.
606
00:50:34,159 --> 00:50:39,289
Siostro, pan Kelly jest na to zbyt dumny.
Uważałby to za żebranie.
607
00:50:39,331 --> 00:50:41,375
Pieniądze powinny przyjść od nas.
608
00:50:41,416 --> 00:50:43,418
Jesteśmy częścią ich społeczności,
609
00:50:43,460 --> 00:50:44,545
trudno tu mówić o dumie.
610
00:50:44,586 --> 00:50:47,714
Obawiam się, że nie mamy
na to środków.
611
00:50:48,757 --> 00:50:52,845
Wobec tego możemy wykorzystać
mój fundusz taksówkowy na pogrzeb.
612
00:50:52,886 --> 00:50:54,930
Nalegam.
613
00:50:58,141 --> 00:51:02,229
Ale co z siostry rodziną?
Będzie im brakowało tych wizyt.
614
00:51:03,355 --> 00:51:06,358
Zorganizuję odwiedziny
mojego siostrzeńca
615
00:51:06,400 --> 00:51:09,486
i jego dzieci tutaj.
616
00:51:09,528 --> 00:51:13,740
Przy ładnej pogodzie możemy
zjeść lunch w ogrodzie.
617
00:51:13,782 --> 00:51:19,913
Dzieci lubią chyba
ciastka i lemoniadę...
618
00:51:19,955 --> 00:51:22,040
niech siostra zadba o ich spory zapas.
619
00:51:37,681 --> 00:51:40,767
Porażka, stary?
620
00:51:40,809 --> 00:51:44,980
Zdałem. Cholera, zdałem.
621
00:51:45,022 --> 00:51:47,024
Kolejny przystanek: Afryka.
622
00:51:47,065 --> 00:51:48,150
Hej, to mój rower.
623
00:51:48,192 --> 00:51:51,236
Dalej Fred, nie zostawaj w tyle.
624
00:52:24,645 --> 00:52:25,729
Kochasz ją?
625
00:52:27,773 --> 00:52:29,816
A czy to ma znaczenie?
626
00:52:30,943 --> 00:52:32,945
Dla Francine ma.
627
00:52:36,156 --> 00:52:38,200
To była tylko zabawa.
628
00:52:38,242 --> 00:52:40,244
Jimmy.
629
00:52:41,370 --> 00:52:44,414
Zrobię to, co należy.
630
00:52:45,499 --> 00:52:47,501
Dla kogo?
631
00:52:47,543 --> 00:52:50,754
Bo Francine planuje wesele
i dom na wsi.
632
00:52:53,799 --> 00:52:56,927
Francine ma wiele planów.
633
00:52:56,969 --> 00:52:59,096
Ja jestem jednym z nich.
634
00:52:59,179 --> 00:53:01,682
Na miłość boską,
Jimmy, będziesz miał dziecko.
635
00:53:01,765 --> 00:53:05,352
To zmieni twoje życie, więc jeśli
nie jesteś pewien, musisz być szczery.
636
00:53:07,437 --> 00:53:09,481
Byłem...
637
00:53:09,523 --> 00:53:12,609
sześć miesięcy temu,
gdy mówiłem, że cię kocham.
638
00:53:26,123 --> 00:53:27,332
Zawsze możesz na mnie liczyć.
639
00:53:35,591 --> 00:53:37,676
Nie chcę przyjaciółki, Jenny.
640
00:53:41,847 --> 00:53:44,892
Szkoda, że ci nie wystarczałem.
641
00:53:57,446 --> 00:54:01,575
# I will lift up mine
eyes unto the hills
642
00:54:03,660 --> 00:54:06,872
# From whence cometh my help
643
00:54:09,958 --> 00:54:14,171
# My help cometh even from the Lord
644
00:54:16,256 --> 00:54:20,344
# Who hath made heaven and earth... #
645
00:54:22,471 --> 00:54:26,642
# He will not suffer
thy foot to be moved
646
00:54:29,770 --> 00:54:35,943
# And he that keepeth thee
will not sleep
647
00:54:35,984 --> 00:54:42,282
# Behold, he that keepeth Israel
648
00:54:42,324 --> 00:54:47,496
# Shall neither slumber nor sleep
649
00:54:48,580 --> 00:54:53,794
# The Lord himself is thy keeper
650
00:54:55,838 --> 00:55:02,052
# The Lord is thy defence upon
thy right hand
651
00:55:02,094 --> 00:55:07,266
# So that the sun shall not burn
thee by day
652
00:55:09,434 --> 00:55:14,606
# Neither the moon by night... #
653
00:55:17,734 --> 00:55:20,821
Dbaj, żeby było mu ciepło...
654
00:55:20,863 --> 00:55:24,992
i żeby był bezpieczny...
655
00:55:25,033 --> 00:55:27,119
do dnia, gdy ja będę mogła o to zadbać.
656
00:55:29,246 --> 00:55:34,459
# The Lord shall preserve thy
going out and thy coming in.
657
00:55:38,630 --> 00:55:43,802
# From this time and for
evermore
658
00:55:45,888 --> 00:55:50,100
# Glory be to the Father
and to the Son... #
659
00:55:53,145 --> 00:55:55,230
Siostro Julienne?
660
00:55:55,272 --> 00:55:58,358
Czy nie wspominałam, że
dzieci uwielbiają ciastka z kremem?
661
00:55:58,400 --> 00:56:02,487
Nie, chyba nie, ale pójdę
zobaczyć, co da się zrobić.
662
00:56:02,529 --> 00:56:03,614
Jest siostra kochana.
663
00:56:03,655 --> 00:56:06,742
A jakże.
664
00:56:06,783 --> 00:56:11,997
# World without end. Amen. #
665
00:56:29,640 --> 00:56:31,725
Może wszyscy zapomnieli?
666
00:56:31,767 --> 00:56:32,851
To możliwe.
667
00:56:46,365 --> 00:56:48,408
W sumie, po takim tygodniu...
668
00:56:48,450 --> 00:56:50,494
To prawda.
669
00:56:56,792 --> 00:56:57,876
Co to u licha jest?
670
00:56:59,962 --> 00:57:06,134
# Angel, angel, ooh, ooh, ooh, ooh
671
00:57:06,176 --> 00:57:11,348
# You are my special angel
672
00:57:11,390 --> 00:57:16,562
# Sent from up above
673
00:57:16,603 --> 00:57:21,775
# My grace smiled down on me
674
00:57:21,817 --> 00:57:27,990
# And sent an angel to love
675
00:57:28,031 --> 00:57:34,288
# You are my special angel
676
00:57:34,329 --> 00:57:38,458
# Right from paradise... #
677
00:57:39,585 --> 00:57:41,545
Śpiewają naszą piosenkę.
678
00:57:41,587 --> 00:57:43,714
# ..that you're an angel
679
00:57:43,755 --> 00:57:48,927
# Heaven is in your eyes
680
00:57:48,969 --> 00:57:52,055
# The smile from your lips
681
00:57:52,097 --> 00:57:55,100
# Brings us summer sunshine
682
00:57:55,142 --> 00:57:59,354
# The tears from your eyes
bring the rain
683
00:58:00,439 --> 00:58:02,482
# I feel your touch
684
00:58:02,524 --> 00:58:05,569
# Your warm embrace
685
00:58:05,611 --> 00:58:10,866
# And I'm in heaven again... #
686
00:58:12,868 --> 00:58:18,040
# You are my special angel
687
00:58:18,081 --> 00:58:21,251
# Through eternity... #
688
00:58:31,720 --> 00:58:33,805
Nonnatus House. Położna przy telefonie.
689
00:58:35,849 --> 00:58:39,978
Istnieje pewien większy dar
niż zaufanie innych.
690
00:58:40,020 --> 00:58:43,106
To zaufanie do samego siebie.
691
00:58:44,525 --> 00:58:47,861
To od nas wszystkich... Podobno drogi
nie są tam zbyt dobre,
692
00:58:47,945 --> 00:58:50,447
więc w razie problemów niech
siostra głośno nim zadzwoni...
693
00:58:50,489 --> 00:58:53,492
przysięgam, że go usłyszymy.
694
00:58:53,534 --> 00:58:54,701
Wrócę, zanim się obejrzycie.
695
00:58:55,661 --> 00:58:59,748
Nic, co powiem, nie dorówna temu,
co napisano tutaj.
696
00:58:59,790 --> 00:59:00,874
Dziękuję.
697
00:59:03,001 --> 00:59:07,130
Nie zgadzam się.
Nie możesz wyjechać.
698
00:59:07,172 --> 00:59:09,216
Co za stek bzdur.
699
00:59:09,258 --> 00:59:13,345
Oczywiście, że musi jechać.
Powołanie to powołanie, prawda?
700
00:59:14,263 --> 00:59:16,265
- Niech pan na nią uważa.
- Będę uważać.
701
00:59:16,390 --> 00:59:17,516
- Bezpiecznej podróży.
- Dziękuję.
702
00:59:17,516 --> 00:59:18,559
Powodzenia, Chummy.
703
00:59:18,725 --> 00:59:23,814
Niektórzy nazywają to pewnością
siebie, inni wiarą.
704
00:59:24,481 --> 00:59:29,027
Czyni nas odważnymi,
nazwa nie ma więc znaczenia...
705
00:59:29,027 --> 00:59:32,072
bo to ona nas wyzwala,
706
00:59:32,114 --> 00:59:34,241
aby stawić czoła życiu.
707
00:59:47,421 --> 00:59:52,718
Chummy miała do nas wrócić
przed końcem roku.
708
00:59:53,010 --> 00:59:56,138
Podążyła za swoim marzeniem
pełna odwagi...
709
00:59:56,180 --> 00:59:59,224
bardzo ją kochałyśmy.
710
01:00:07,566 --> 01:00:09,693
Żegnaj!
711
01:00:10,736 --> 01:00:12,738
Bezpiecznej podróży!
712
01:00:12,779 --> 01:00:13,906
Będziemy tęsknić.
713
01:00:17,034 --> 01:00:19,119
Wrócimy.
714
01:00:24,333 --> 01:00:27,336
Subtitles by MemoryOnSmells
http://UKsubtitles.ru.
715
01:00:27,336 --> 01:00:30,339
Drobne poprawki: Peterlin56285
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.