All language subtitles for Call.the.Midwife.S02E02.1080p.BluRay.x264-YELLOWBiRD_pl

af Afrikaans
ak Akan
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bem Bemba
bn Bengali
bh Bihari
bs Bosnian
br Breton
bg Bulgarian
km Cambodian
ca Catalan
ceb Cebuano
chr Cherokee
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
en English
eo Esperanto
et Estonian
ee Ewe
fo Faroese
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gaa Ga
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gn Guarani
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ia Interlingua
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
rw Kinyarwanda
rn Kirundi
kg Kongo
ko Korean
kri Krio (Sierra Leone)
ku Kurdish
ckb Kurdish (Soranî)
ky Kyrgyz
lo Laothian
la Latin
lv Latvian
ln Lingala
lt Lithuanian
loz Lozi
lg Luganda
ach Luo
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mfe Mauritian Creole
mo Moldavian
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
sr-ME Montenegrin
ne Nepali
pcm Nigerian Pidgin
nso Northern Sotho
no Norwegian
nn Norwegian (Nynorsk)
oc Occitan
or Oriya
om Oromo
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt-BR Portuguese (Brazil)
pt Portuguese (Portugal)
pa Punjabi
qu Quechua
ro Romanian
rm Romansh
nyn Runyakitara
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
sh Serbo-Croatian
st Sesotho
tn Setswana
crs Seychellois Creole
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhalese
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
es-419 Spanish (Latin American)
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
tt Tatar
te Telugu
th Thai
ti Tigrinya
to Tonga
lua Tshiluba
tum Tumbuka
tr Turkish
tk Turkmen
tw Twi
ug Uighur
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
wo Wolof
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:35,327 --> 00:00:38,372 Choć miałyśmy tylko nieco ponad 20 lat 2 00:00:38,413 --> 00:00:39,456 i nie różniłyśmy się od nastolatek, 3 00:00:39,498 --> 00:00:43,669 służyłyśmy kobietom na East Endzie, gdy najbardziej potrzebowały pomocy. 4 00:00:44,711 --> 00:00:46,755 W zamian za naszą opiekę 5 00:00:46,797 --> 00:00:50,884 dawały nam najcenniejszy z możliwych podarunków... 6 00:00:50,926 --> 00:00:53,011 swoje zaufanie. 7 00:00:53,053 --> 00:00:56,056 To dodawało nam odwagi i sił. 8 00:00:56,098 --> 00:00:59,268 Dlatego zwykle nie wątpiłyśmy same w siebie, 9 00:00:59,309 --> 00:01:01,395 bo nasze pacjentki w nas nie wątpiły.' 10 00:01:03,397 --> 00:01:05,524 Nie byłyśmy jednak niepokonane. 11 00:01:05,566 --> 00:01:09,736 Czasem stawałyśmy przed wyzwaniami i musiałyśmy same podejmować decyzje. 12 00:01:13,866 --> 00:01:16,994 # I feel your touch 13 00:01:17,035 --> 00:01:20,080 # Your warm embrace 14 00:01:20,122 --> 00:01:27,337 # And I'm in heaven again 15 00:01:27,379 --> 00:01:32,634 # You are my special angel 16 00:01:32,676 --> 00:01:38,891 # Through eternity 17 00:01:38,932 --> 00:01:45,147 # I have my special angel 18 00:01:45,189 --> 00:01:53,488 # Here to watch over me... # 19 00:01:53,530 --> 00:01:56,575 Ludzie, czy my naprawdę to robimy? 20 00:01:56,617 --> 00:01:59,661 Tańczymy w szlafrokach? Na to wygląda. 21 00:01:59,703 --> 00:02:00,787 Nie żartuj, Peter. 22 00:02:01,830 --> 00:02:03,916 A co, jeśli podjęłam koszmarnie złą decyzję? 23 00:02:03,957 --> 00:02:07,002 A masz takie wrażenie? 24 00:02:07,044 --> 00:02:11,131 Mam wrażenie, jak gdyby trafiła mi się jedna z tych rzadkich okazji, 25 00:02:11,173 --> 00:02:14,259 gdy świat jest olbrzymi, a ja bardzo mała. 26 00:02:14,301 --> 00:02:15,385 Jestem przy tobie. 27 00:02:16,428 --> 00:02:19,556 Możesz zmienić zdanie, Camilla. Wiesz o tym, prawda? 28 00:02:41,453 --> 00:02:43,539 Ulica Burdett, siostro Miller. 29 00:02:43,580 --> 00:02:46,625 Dziecko państwa Kelly jest już chyba w drodze. 30 00:02:46,667 --> 00:02:48,752 Skurcze zaczęły się trzy godziny temu. 31 00:02:48,794 --> 00:02:50,879 A, i dzień dobry. 32 00:03:11,692 --> 00:03:12,734 Och! 33 00:03:20,033 --> 00:03:24,079 Przykro mi, że jest tak wcześnie. Mam nadzieję, że trochę się siostra wyspała. 34 00:03:26,331 --> 00:03:30,377 - O, proszę pozwolić mi pomóc. - Wszystko w porządku, pani Cooke. 35 00:03:30,419 --> 00:03:33,547 A dzieci w Poplar raczej mało przejmują się moim snem. 36 00:03:33,589 --> 00:03:36,717 - I tak być powinno. - Anioł z siostry. Woda już się gotuje. 37 00:03:42,931 --> 00:03:47,144 Teraz przyj delikatnie, Renie. Ostatni etap załatwmy bardzo powoli. 38 00:03:47,186 --> 00:03:49,146 Przyj, jeszcze tylko raz, dobrze? 39 00:03:49,188 --> 00:03:52,840 - Nie mogę, nie dam już rady. - Owszem, dasz. 40 00:03:52,973 --> 00:03:56,486 Czy nie powinnaś być gdzieś indziej, mamo? Nie dam rady. 41 00:03:56,528 --> 00:03:58,614 Musisz, Renie. 42 00:03:59,656 --> 00:04:01,700 Wiem, że to boli. 43 00:04:03,785 --> 00:04:04,870 Teraz tylko oddychaj. 44 00:04:07,956 --> 00:04:09,041 Tylko oddychaj. 45 00:04:09,082 --> 00:04:12,127 Pomyśl o tych wszystkich ubrankach dla dziecka w dolnej szufladzie. 46 00:04:12,169 --> 00:04:16,298 Kruszynka nie będzie mogła ich nosić, jeśli się nie urodzi, prawda? 47 00:04:16,340 --> 00:04:18,425 Właśnie tak. Dzielna dziewczyna. 48 00:04:18,467 --> 00:04:20,511 Teraz nie możemy się przecież poddać. 49 00:04:20,552 --> 00:04:23,597 Nie gdy widać już główkę dziecka. 50 00:04:26,767 --> 00:04:29,895 Właśnie tak, o to właśnie chodzi. 51 00:04:30,979 --> 00:04:34,024 Jeszcze jeden raz, Renie... 52 00:04:34,066 --> 00:04:35,275 i dziecko przyjdzie na świat. 53 00:04:37,236 --> 00:04:39,238 Przyj leciutko. 54 00:04:48,664 --> 00:04:51,708 Masz synka, Irene. 55 00:04:51,750 --> 00:04:52,835 To mały chłopiec, Renie. 56 00:05:01,218 --> 00:05:04,263 Proszę o coś ciepłego i czystego, Sheila. 57 00:05:16,775 --> 00:05:18,861 W ten sam zawinęliśmy moją Renie. 58 00:05:19,945 --> 00:05:21,029 A moja mama mnie. 59 00:05:47,097 --> 00:05:48,140 Dziękuję. 60 00:05:50,142 --> 00:05:51,226 To ty wykonałaś całą ciężką robotę, Renie. 61 00:05:51,268 --> 00:05:53,312 Cześć! 62 00:06:07,951 --> 00:06:11,038 Siostro Noakes, czy rozumiesz, jak wielki krok 63 00:06:11,079 --> 00:06:13,123 zamierzasz zrobić? 64 00:06:13,165 --> 00:06:15,167 Doskonale. 65 00:06:17,294 --> 00:06:19,338 I jestem absolutnie przerażona. 66 00:06:19,379 --> 00:06:23,550 Ogólnie sądzę, że Pan wymaga od nas tylko tyle, ile możemy z siebie dać. 67 00:06:25,636 --> 00:06:26,678 A co jeśli się myli? 68 00:06:28,722 --> 00:06:30,891 Wówczas wszyscy powinniśmy się bać. 69 00:06:32,976 --> 00:06:36,063 Dobrze, idź i przekaż swoje nowiny pozostałym. 70 00:07:01,088 --> 00:07:03,131 A to twój tata. 71 00:07:03,173 --> 00:07:05,300 Czekał na ciebie od bardzo, bardzo dawna. 72 00:07:08,387 --> 00:07:11,473 Synek, Pat. Masz małego chłopczyka. 73 00:07:11,515 --> 00:07:15,644 A teraz zaczną się kłopoty. Zawodzenie i nieciekawe zapachy. 74 00:07:15,686 --> 00:07:16,937 I mówię tu tylko o tobie, Pat. 75 00:07:18,814 --> 00:07:21,900 Miałem tu gdzieś coś srebrnego. 76 00:07:21,942 --> 00:07:26,071 - To musi być coś srebrnego, prawda? - Na szczęście? Proszę, synu. 77 00:07:27,197 --> 00:07:29,241 Oddam ci, tato... 78 00:07:30,325 --> 00:07:33,370 gdy tylko ręka się zagoi i wrócę do pracy. 79 00:07:35,539 --> 00:07:37,583 Oby nigdy ci niczego nie brakowało. 80 00:07:39,668 --> 00:07:42,754 Dziękujemy, siostro, za bezpiecznie sprowadzenie go na świat. 81 00:07:42,796 --> 00:07:45,883 Bardzo się już do tego rwał, panie Kelly. 82 00:07:45,924 --> 00:07:47,968 To prawdziwy mały wojownik. 83 00:07:48,010 --> 00:07:51,054 Szybko - toast. Zanim zrobi się zbyt sentymentalny. 84 00:07:51,096 --> 00:07:54,266 Trochę emocji to nic złego, panie Kelly. 85 00:07:55,350 --> 00:07:59,396 - Siostry zdrowie. - Syn. Mam syna. 86 00:07:59,438 --> 00:08:00,522 Za twojego syna. 87 00:08:00,564 --> 00:08:01,607 Gratulacje. 88 00:08:03,692 --> 00:08:05,694 Za pana syna. 89 00:08:10,991 --> 00:08:14,036 Jeśli mogłabyś zajrzeć do pani Danvers, łatwiej będzie mi 90 00:08:14,077 --> 00:08:17,164 - obskoczyć budynek przy Bow Road. - Oczywiście. Dziękuję. 91 00:08:17,206 --> 00:08:22,377 Bezpieczeństwo i sztuka jazdy na rowerze. Nasze zuchy. 92 00:08:22,419 --> 00:08:26,548 - Fred, czy możemy porozmawiać o tym później? - Siostro Noakes, właśnie siostry potrzebuję. 93 00:08:26,590 --> 00:08:28,634 Musimy zmienić opatrunek pana Campbella. 94 00:08:28,675 --> 00:08:30,511 Siostro Evangelino, gdyby mogła siostra... 95 00:08:30,552 --> 00:08:32,638 Obawiam się, że nie mogę iść do pana Campbella. 96 00:08:32,846 --> 00:08:35,224 Ani żadnego z moich pacjentów. 97 00:08:35,349 --> 00:08:38,519 Co to za gadanie? Nie może siostra iść do pacjentów?! 98 00:08:39,102 --> 00:08:41,230 Sama nie wiem, od czego zacząć. 99 00:08:43,232 --> 00:08:46,777 Cóż, będę w pociągu do Manchesteru... 100 00:08:47,194 --> 00:08:49,363 w którym rozpocznę moją pracę jako misjonarka. 101 00:08:50,614 --> 00:08:53,659 - Misjonarka? - W Manchesterze mam szkolenie. 102 00:08:53,700 --> 00:08:55,744 A mój cel to... 103 00:08:56,453 --> 00:08:59,623 - Sierra Leone w Afryce. - W Afryce?! 104 00:08:59,957 --> 00:09:03,085 Wszystko dzieje się strasznie szybko. To po prostu niesamowite. 105 00:09:03,126 --> 00:09:05,462 Wysłałam list niecały miesiąc temu. 106 00:09:05,587 --> 00:09:06,672 Oboje z Peterem strasznie panikujemy. 107 00:09:07,256 --> 00:09:10,342 Nie mamy praktycznie nic z lnu. Roztopimy się. 108 00:09:15,180 --> 00:09:16,515 Myślałam, że jesteś tu szczęśliwa. 109 00:09:16,598 --> 00:09:18,392 Czemu nam nie powiedziałaś? 110 00:09:18,600 --> 00:09:22,437 Przychodzą i odchodzą. Takie są dziś młode dziewczęta. 111 00:09:23,939 --> 00:09:27,067 Naprawdę, to była najtrudniejsza decyzja, jaką kiedykolwiek podjęłam. 112 00:09:27,109 --> 00:09:30,195 Ale czuje, że to coś, co muszę zrobić. 113 00:09:30,237 --> 00:09:32,281 Wydaje mi się, że Bóg chce, żebym tam była. 114 00:09:32,322 --> 00:09:36,410 I muszę zrobić to teraz, zanim pojawi się tupot małych stópek. 115 00:09:36,451 --> 00:09:39,580 Choć jeśli dzieci odziedziczą moje geny, będą to raczej większe stópki. 116 00:09:42,666 --> 00:09:46,128 Jedynym powodem, dla którego ośmieliłam się tam jechać, jesteście wy. 117 00:09:47,129 --> 00:09:49,965 Pokazałyście mi, że mogę zaoferować coś światu. 118 00:09:50,674 --> 00:09:52,759 A za sześć miesięcy wrócę do tłuczenia pipet 119 00:09:52,801 --> 00:09:54,344 i rozbijania wszystkiego wokół. 120 00:09:54,386 --> 00:09:56,221 Będziecie się modlić, żebym wróciła do Afryki. 121 00:09:56,305 --> 00:10:00,392 Ale sześć miesięcy to szmat czasu. Wszystko może się zdarzyć. 122 00:10:00,434 --> 00:10:03,520 Ja mogę zacząć nosić okulary. Jenny może znaleźć chłopaka. 123 00:10:03,562 --> 00:10:05,606 No dobrze, prawie wszystko. 124 00:10:05,647 --> 00:10:11,820 Afryka, doprawdy! Bóg ma mnóstwo pracy dla siostry tu, w Poplar. 125 00:10:11,862 --> 00:10:13,989 Zaczynając od zakażenia nogi pana Campbella. 126 00:10:20,245 --> 00:10:22,289 Mówi tak, bo będzie za tobą tęsknić. 127 00:10:23,415 --> 00:10:25,459 Wszyscy będziemy. 128 00:10:25,501 --> 00:10:27,544 Dziękuję. 129 00:10:30,631 --> 00:10:32,716 Cóż, zajmę się zuchami za siostrę. 130 00:10:32,758 --> 00:10:34,801 Tylko do jej powrotu. 131 00:10:34,843 --> 00:10:36,887 Jak ja sobie bez was poradzę? 132 00:10:36,929 --> 00:10:40,057 Nigdy nie byłam szczęśliwsza niż tutaj. 133 00:10:40,098 --> 00:10:44,186 Jej, zanim was poznałam, nie umiałam nawet jeździć na rowerze. 134 00:10:44,228 --> 00:10:48,357 - W Afryce bez roweru daleko nie zajedziesz. - No właśnie. 135 00:10:48,398 --> 00:10:50,442 A wszystko to zawdzięczasz nam. 136 00:10:50,484 --> 00:10:54,696 - Mam nadzieję, że wspomniałaś o tym temu na górze. - Oczywiście. 137 00:11:00,911 --> 00:11:04,039 Czy może siostra zapłacić taksówkarzowi? 138 00:11:04,081 --> 00:11:08,168 Z Richmond? Znowu? Czy może pan tu poczekać? 139 00:11:08,210 --> 00:11:10,295 Zaraz panu zapłacę. Siostro! 140 00:11:10,337 --> 00:11:14,383 Cieszymy się wszyscy, że częściej odwiedza siostra swojego siostrzeńca, 141 00:11:14,424 --> 00:11:18,554 ale czy zawsze musi siostra jeździć taksówką? 142 00:11:18,595 --> 00:11:20,681 Jak siostra wie, nie mamy zbyt dużych środków. 143 00:11:20,722 --> 00:11:23,809 Nie słyszała siostra o strajku omnibusów? 144 00:11:23,851 --> 00:11:27,980 Ściągnęłabym na siebie gniew niebios, gdybym korzystała z komunikacji publicznej 145 00:11:28,021 --> 00:11:29,064 w takim okresie. 146 00:11:29,106 --> 00:11:33,151 A poza tym, niezależnie do przebrania, 147 00:11:33,193 --> 00:11:36,321 w prawie każdej uliczce kryją się dziś wilki. 148 00:11:36,363 --> 00:11:40,492 Musimy więc modlić się o ugodę ze związkami zawodowymi. 149 00:11:40,534 --> 00:11:42,619 Albo o cud. 150 00:11:49,960 --> 00:11:51,962 Witaj, nieznajomy. 151 00:11:52,004 --> 00:11:54,089 Ludzie, Jenny! 152 00:11:54,131 --> 00:11:56,216 Co tu robisz? 153 00:11:57,259 --> 00:12:00,304 Jeśli nie spieszysz się wyjątkowo, 154 00:12:00,345 --> 00:12:02,431 opowiem ci przy filiżance najznakomitszej herbaty. 155 00:12:03,515 --> 00:12:06,602 To 22 piętra 156 00:12:06,643 --> 00:12:08,645 w Newham. 157 00:12:08,687 --> 00:12:10,731 To całkiem wyjątkowy projekt. 158 00:12:10,772 --> 00:12:13,901 Lepsze mieszkania, nowoczesne instalacje dla nowoczesnych ludzi. 159 00:12:13,942 --> 00:12:18,030 I stosujemy nową technologię. Budownictwo wielkopłytowe. 160 00:12:18,071 --> 00:12:20,199 To znaczy, że możemy odlać duże, prefabrykowane... 161 00:12:23,243 --> 00:12:24,286 Przepraszam. 162 00:12:25,412 --> 00:12:28,498 Nie widziałem cię od sześciu miesięcy i gadam o betonie. 163 00:12:28,540 --> 00:12:30,584 Ależ nie, to mój ulubiony temat. 164 00:12:30,626 --> 00:12:33,712 Na pewno wiesz więcej. Mów dalej, proszę. 165 00:12:37,925 --> 00:12:42,054 Serio, Jimmy, cudownie jest widzieć cię tak ożywionego. 166 00:12:42,095 --> 00:12:44,139 Nawet jeśli chodzi o beton. 167 00:12:46,225 --> 00:12:49,269 Czy to oznacza, że będziesz teraz pracował w tych okolicach? 168 00:12:49,311 --> 00:12:50,354 Przynajmniej przez jakiś czas? 169 00:12:50,395 --> 00:12:54,608 Tu mamy firmę. Ja wpadam i wypadam. Mam mnóstwo wizyt na budowie. 170 00:12:57,694 --> 00:12:59,821 Może spotkamy się jeszcze przypadkiem. 171 00:13:01,823 --> 00:13:02,908 Z przyjemnością. 172 00:13:04,993 --> 00:13:07,079 Naprawdę świetnie było ciebie zobaczyć, Jimmy. 173 00:13:14,419 --> 00:13:16,463 Oh, siostro. 174 00:13:16,505 --> 00:13:19,550 - Czy chce siostra filiżankę herbaty? - Dziękuję, pani Cooke, 175 00:13:19,591 --> 00:13:22,678 - ale to tylko szybka kontrola. - Wiem, że jestem trochę stronnicza, 176 00:13:22,719 --> 00:13:26,890 ale według mnie jest idealny. 177 00:13:31,556 --> 00:13:35,643 Dzień dobry, pani Kelly. Wizyta położnej. 178 00:13:37,191 --> 00:13:40,876 Proszę odpoczywać. Mama przyniesie herbatę. 179 00:13:42,936 --> 00:13:47,107 Boże, był wart tego bólu, siostro. Ani razu nie zapłakał. 180 00:13:48,121 --> 00:13:52,250 Muszę go mieć w zasięgu ręki, siostro. Mam po prostu taką potrzebę. 181 00:13:52,958 --> 00:13:55,043 Co się dzieje, siostro? 182 00:13:55,085 --> 00:13:57,087 Siostro?! 183 00:13:57,129 --> 00:13:59,173 Co się dzieje? 184 00:13:59,214 --> 00:14:03,302 - Nie oddycha. - Co? Co siostra mówi? 185 00:14:03,343 --> 00:14:05,470 - Co się dzieje? - Proszę zadzwonić po doktora Turnera. Chodzi o dziecko. 186 00:14:05,512 --> 00:14:08,515 - O Boże. - Mamo! Mamo! 187 00:14:08,557 --> 00:14:11,727 Szybko, pani Cooke. I niech nikt tu nie wchodzi. Nikt. 188 00:14:11,768 --> 00:14:13,770 Na Boga, proszę coś zrobić. 189 00:14:13,812 --> 00:14:16,899 - Pani Kelly, proszę wrócić do łóżka. - Proszę, Boże... 190 00:14:16,940 --> 00:14:20,027 Proszę, Boże, moje dziecko... Nie. 191 00:14:33,582 --> 00:14:34,625 # Teddy bear 192 00:14:34,666 --> 00:14:36,668 # Touch the ground 193 00:14:36,710 --> 00:14:37,753 # Teddy bear... # 194 00:14:37,794 --> 00:14:38,837 Przepraszam. 195 00:14:39,922 --> 00:14:40,964 Z drogi! 196 00:15:01,818 --> 00:15:03,820 Nie żyje. 197 00:16:11,638 --> 00:16:13,640 Czy możecie mu pomóc? 198 00:16:13,682 --> 00:16:16,810 Zrobimy wszystko, co w naszej mocy. Teraz chłopcem zajmie się doktor Turner. 199 00:16:16,852 --> 00:16:19,980 - Czy pan Kelly już wie? - Tak. 200 00:16:20,022 --> 00:16:22,024 To tu na górze, doktorze. 201 00:16:42,961 --> 00:16:45,005 Pani Kelly, tak mi przykro. 202 00:16:47,090 --> 00:16:50,219 To nie ma sensu, doktorze. Był zdrów jak ryba. 203 00:16:51,303 --> 00:16:53,347 Jak mógł umrzeć? 204 00:16:53,388 --> 00:16:56,475 Nie umiem pani odpowiedzieć, pani Cooke. Jeszcze nie. 205 00:16:56,517 --> 00:16:59,561 Siostro, była siostra przy porodzie... 206 00:16:59,603 --> 00:17:02,689 Miał przecież w sobie mnóstwo życia! 207 00:17:03,815 --> 00:17:06,902 Pani synek umarł nagle, 208 00:17:06,944 --> 00:17:08,987 dlatego musi odbyć się dochodzenie. 209 00:17:10,072 --> 00:17:13,116 Niestety oznacza to również sekcję zwłok. 210 00:17:15,244 --> 00:17:17,579 Wszystko będzie przeprowadzone z największą ostrożnością. 211 00:17:19,456 --> 00:17:20,499 Chcę go potrzymać. 212 00:17:22,543 --> 00:17:26,713 - Pani Kelly... On nie żyje. - Proszę. Muszę go potrzymać. 213 00:17:27,756 --> 00:17:28,799 Renie? 214 00:17:30,884 --> 00:17:33,011 Jakie imię wybraliście dla swojego synka? 215 00:17:35,055 --> 00:17:36,098 Thomas. 216 00:17:39,184 --> 00:17:41,270 Chcieliśmy nazwać go Thomas. 217 00:17:44,398 --> 00:17:46,692 Czy mogę wypowiedzieć słowa bogosławieństwa dla Thomasa? 218 00:18:03,166 --> 00:18:06,295 Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem, mówi Pan. 219 00:18:08,422 --> 00:18:13,635 Kto we mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. 220 00:18:15,679 --> 00:18:19,892 Każdy, kto żyje i wierzy we mnie, nie umrze na wieki. 221 00:18:23,020 --> 00:18:25,063 Amen. 222 00:18:25,105 --> 00:18:26,190 Amen. 223 00:20:07,291 --> 00:20:09,376 Nie potrafiłam go uratować. 224 00:20:09,418 --> 00:20:12,421 Próbowałam... 225 00:20:12,462 --> 00:20:14,506 Próbowałam tak mocno. 226 00:20:14,548 --> 00:20:15,632 Nie mamy co do tego wątpliwości. 227 00:20:15,674 --> 00:20:17,676 Było za późno. 228 00:20:17,718 --> 00:20:20,846 Zrobiłaś wszystko, co mogłaś, wszystko, co każda z nas mogłaby zrobić. 229 00:20:22,931 --> 00:20:27,102 Jestem spóźniona. Ominęłam trzy wizyty domowe. Muszę jechać. 230 00:20:27,144 --> 00:20:30,189 Nie żartuj. Zajmiemy się twoimi wizytami. 231 00:20:30,230 --> 00:20:34,318 Gorąca czekolada. Aspiryna. Łóżko. 232 00:20:34,359 --> 00:20:35,485 Bez gadania. 233 00:20:52,169 --> 00:20:56,215 To wszystkie notatki siostry Miller. 234 00:20:56,256 --> 00:20:59,343 Zapraszamy też doktora na kolację. 235 00:20:59,384 --> 00:21:03,555 Dziękuję. Chcę spróbować trochę wyprzedzić dochodzenie. 236 00:21:03,597 --> 00:21:06,725 Czy mogę panu przynieść coś jeszcze, doktorze Turner? 237 00:21:06,767 --> 00:21:09,811 Może trochę wiary siostry? 238 00:21:09,853 --> 00:21:11,980 Właśnie w takich chwilach chciałbym ją mieć. 239 00:21:14,024 --> 00:21:17,110 Właśnie w takich chwilach chciałabym, żeby to robiło jakąś różnicę. 240 00:21:20,155 --> 00:21:22,282 Przepraszam, pozwolę panu pracować. 241 00:21:22,366 --> 00:21:25,118 Nie, proszę. Niech siostra zostanie. 242 00:21:25,285 --> 00:21:26,787 Proszę wypić ze mną herbatę. 243 00:21:27,371 --> 00:21:30,165 Czekają na mnie w jadalni. 244 00:22:06,201 --> 00:22:09,204 W Afryce nie ma zuchów. 245 00:22:09,246 --> 00:22:11,290 Nie, chyba nie. 246 00:22:11,331 --> 00:22:14,418 Pojechała do Manchesteru. Szkolenie misjonarzy. 247 00:22:14,459 --> 00:22:16,587 Wiem. Zawiozłem ją na stację. 248 00:22:16,628 --> 00:22:18,630 Czyli to by było na tyle. 249 00:22:18,672 --> 00:22:19,756 Dobranoc, Wiedniu. 250 00:22:20,799 --> 00:22:22,801 Dzień dobry, Afryko. 251 00:22:24,928 --> 00:22:25,971 Możemy tam nie dotrzeć. 252 00:22:26,013 --> 00:22:28,015 Do Afryki. 253 00:22:29,057 --> 00:22:31,143 Mogę przejść do policji Sierra Leone 254 00:22:31,185 --> 00:22:33,228 ze względu na moje doświadczenie posterunkowego. 255 00:22:33,270 --> 00:22:35,314 W czym więc problem? Zgubiony paszport? 256 00:22:35,355 --> 00:22:38,442 Właśnie się dowiedziałem, że muszę zdać egzamin sprawnościowy. 257 00:22:38,483 --> 00:22:40,569 Nigdy nie unikałem słodkości. 258 00:22:40,611 --> 00:22:43,655 Życie małżeńskie tylko mnie do nich przyzwyczaiło. 259 00:22:43,697 --> 00:22:46,783 Dostaję zadyszki, gdy wchodzę po schodach. Mogę nie zdać. 260 00:22:47,868 --> 00:22:48,911 I dobrze. 261 00:22:48,952 --> 00:22:50,913 Wtedy oboje tu zostaniecie. 262 00:22:50,954 --> 00:22:53,081 Camilla myśli, że już mnie przyjęli. Oboje tak myśleliśmy. 263 00:22:53,123 --> 00:22:56,210 Mamy już ustalone plany. To złamie jej serce. 264 00:23:00,422 --> 00:23:03,425 Cóż, nikt z nas nie chciałby tego widzieć. 265 00:23:03,467 --> 00:23:06,637 Potrzebuję pomocy, Fred. Nie mogę oblać tego testu fizycznego. 266 00:23:07,721 --> 00:23:10,724 Uwaga z tyłu. Przejście dla policjanta. 267 00:23:10,766 --> 00:23:12,893 Dalej. Dalej. 268 00:23:12,935 --> 00:23:14,895 Ruszaj się! 269 00:23:14,937 --> 00:23:15,979 Ruszaj się! 270 00:23:16,021 --> 00:23:18,065 To cudowny środek na wszystkie galaretowate części ciała. 271 00:23:18,106 --> 00:23:21,235 # Looks like it's going to hail 272 00:23:21,276 --> 00:23:23,278 # You'd better come inside 273 00:23:23,320 --> 00:23:26,448 # Let me teach you how To jive and wail... # 274 00:23:26,490 --> 00:23:29,535 Przejście dla oficera Noakesa. Rozsuńcie się. 275 00:23:29,576 --> 00:23:31,620 # Jump, jive and then you wail 276 00:23:31,662 --> 00:23:33,705 # You gotta jump, jive And then you wail 277 00:23:33,747 --> 00:23:35,832 # You gotta jump, jive And then you wail 278 00:23:35,874 --> 00:23:38,961 # You gotta jump, jive And then you wail... # 279 00:23:41,046 --> 00:23:43,131 Dalej. Proszę sobie wyobrazić, że to grupa przestępców, 280 00:23:43,173 --> 00:23:48,303 a pan eskportuje ich do więzienia. Właśnie tak. Kolana w górę. 281 00:24:04,987 --> 00:24:09,199 Posterunkowy Noakes. Tak jak uzgodniliśmy, chcemy zobaczyć się z siostrą Miller. 282 00:24:09,241 --> 00:24:13,370 Oczywiście. Chciałabym, żeby okoliczności były inne. 283 00:24:17,583 --> 00:24:19,626 Proszę dalej. 284 00:24:19,668 --> 00:24:22,713 Mówi siostra, że podczas porodu nic jej nie niepokoiło 285 00:24:22,754 --> 00:24:25,883 - ani nie wydawało się nietypowe? - Nie. Zupełnie nic. 286 00:24:32,139 --> 00:24:36,268 I jest siostra pewna, że dostrzegłaby każde odstępstwo od normy? 287 00:24:37,352 --> 00:24:39,354 Z rejestru wynika, 288 00:24:39,396 --> 00:24:42,524 że wróciła siostra bardzo późno dzień przed narodzinami dziecka państwa Kelly. 289 00:24:42,566 --> 00:24:45,652 To prawda. Musiałam przyjąć nagły poród. 290 00:24:45,694 --> 00:24:48,864 A jednak już po kilku godzinach była siostra u pani Kelly. 291 00:24:50,866 --> 00:24:52,951 Chyba pana nie rozumiem. 292 00:24:52,993 --> 00:24:54,995 Wszyscy przecież bywamy zmęczeni. 293 00:24:55,037 --> 00:24:58,123 Sam wiem, że po długim dyżurze rano... 294 00:24:58,165 --> 00:25:01,293 - nie mam zbyt wiele energii. - Peter... 295 00:25:01,335 --> 00:25:05,422 Posterunkowy Noakes, jesteśmy przyzwyczajone do długich dni pracy, 296 00:25:05,464 --> 00:25:06,548 jak sam pan wie. 297 00:25:17,017 --> 00:25:21,063 Jeszcze raz proszę o wybaczenie charakteru tych pytań, 298 00:25:21,104 --> 00:25:22,606 ale czy często pije siostra w pracy? 299 00:25:26,360 --> 00:25:28,445 Pan Kelly wspomniał, że wypiła siostra... 300 00:25:28,487 --> 00:25:32,616 - To była prawdopodobnie whisky. - Toast za zdrowie dziecka, to wszystko. 301 00:25:32,658 --> 00:25:35,702 Mały Thomas był już wtedy na świecie. 302 00:25:35,744 --> 00:25:38,872 Posterunkowy Noakes, czy jestem o coś oskarżona? 303 00:25:40,999 --> 00:25:44,086 Zrobiłam wszystko, co w mojej mocy. 304 00:25:48,257 --> 00:25:51,343 Rozumie siostra, że musimy zadać te pytania? 305 00:25:54,555 --> 00:25:57,641 Mam wrażenie, że wszystko się zmieniło. 306 00:25:57,683 --> 00:25:59,685 Ta okropna sprawa z Cynthią, 307 00:25:59,726 --> 00:26:03,814 Chummy w Manchesterze na naukach pozycji misjonarskich. 308 00:26:03,856 --> 00:26:04,898 Trixie! 309 00:26:04,940 --> 00:26:08,110 Mam nadzieję, że ty nie zamierzasz nic zmieniać. 310 00:26:11,434 --> 00:26:13,520 O Boże. Jenny Lee? 311 00:26:14,324 --> 00:26:15,367 Co? 312 00:26:15,409 --> 00:26:18,453 Coś się wydarzyło, a ty nawet o tym nie pisnęłaś. 313 00:26:18,495 --> 00:26:19,538 Nic się nie dzieje. 314 00:26:19,580 --> 00:26:23,709 Jesteś okropną kumpelą i jeszcze gorszym kłamcą. Wyduś to z siebie. 315 00:26:25,836 --> 00:26:28,881 Wpadłam dziś tylko na Jimmy'ego. 316 00:26:28,922 --> 00:26:30,924 - Nie. - Nie ekscytuj się. 317 00:26:30,966 --> 00:26:34,136 Jak się miewa ten biedny chłopiec... wciąż ma złamane serce? 318 00:26:36,180 --> 00:26:38,265 Właśnie o to chodzi. 319 00:26:38,307 --> 00:26:41,351 Nie jest już chłopcem, jest... 320 00:26:41,393 --> 00:26:43,478 wydoroślał. 321 00:26:43,520 --> 00:26:45,647 Doprawdy? 322 00:26:51,862 --> 00:26:53,906 Co się stało? 323 00:26:55,032 --> 00:26:57,117 Uważają, że to moja wina. 324 00:27:34,613 --> 00:27:37,699 Siostra Miller. 325 00:27:37,741 --> 00:27:39,826 Nonnatus House, położna przy telefonie. 326 00:27:54,424 --> 00:27:55,467 Zarezerwowałem nasz stały stolik. 327 00:27:55,509 --> 00:27:58,595 Mam nadzieję, że ma widok na morze. Mam obecnie wyjątkowe wymagania. 328 00:27:58,637 --> 00:27:59,680 Obecnie! 329 00:28:07,938 --> 00:28:12,067 Jestem pewna, że taka mucha przyciąga mnóstwo uwagi. 330 00:28:12,109 --> 00:28:14,236 Gentleman nigdy nie mówi o takich rzeczach. 331 00:28:14,278 --> 00:28:17,281 Ooo, dawaj. 332 00:28:17,322 --> 00:28:19,366 Ech, to w sumie nic takiego. 333 00:28:19,408 --> 00:28:21,493 Ani przez chwilę nie myślałam, że sam zrobiłeś 334 00:28:21,535 --> 00:28:23,579 herbatę i kanapki. 335 00:28:23,620 --> 00:28:25,706 No dobrze, skoro już pytasz, jest taka dziewczyna... 336 00:28:25,747 --> 00:28:28,792 To nic poważnego, po prostu dziewczyna z biura w City. 337 00:28:28,834 --> 00:28:32,921 Nie, uważam, że to świetnie, powinieneś mieć trochę przyjemności. 338 00:28:32,963 --> 00:28:35,048 Zawsze jesteś taka hojna, prawda? 339 00:28:35,090 --> 00:28:37,134 Myślisz o mnie. 340 00:28:40,262 --> 00:28:43,432 Jesteś moim przyjacielem, czemu nie mam życzyć ci szczęścia? 341 00:28:45,517 --> 00:28:48,645 A co u ciebie? Dalej łamiesz serca? 342 00:28:48,687 --> 00:28:50,647 Przepraszam, nie chciałem... 343 00:28:50,689 --> 00:28:52,816 Nie, jestem po prostu na to wszystko zbyt zajęta... 344 00:28:52,858 --> 00:28:54,943 Mamy właśnie baby boom. 345 00:28:59,031 --> 00:29:01,116 Nie pracuj zbyt ciężko, Jenny. 346 00:29:01,158 --> 00:29:04,244 Jak to mówią: "Praca nie odwzajemni ci się miłością". 347 00:29:07,456 --> 00:29:11,585 Siostra Monica Joan? Obawiam się, że to musi się skończyć. 348 00:29:11,627 --> 00:29:14,755 Taksówki tam i z powrotem, nie możemy sobie na nie po prostu pozwolić. 349 00:29:19,885 --> 00:29:24,056 Dziękuję, dobry człowieku. Jak pan słyszał, nie potrzebuję już pana. 350 00:29:24,097 --> 00:29:26,099 Siostro, nie mówiłam, że już w tej chwili. 351 00:29:26,141 --> 00:29:28,435 Proszę siostrę po prostu o przeanalizowanie jej potrzeb. 352 00:29:30,395 --> 00:29:33,440 Tak jak świątynia w Tebach... 353 00:29:33,482 --> 00:29:35,526 popadam w ruinę, 354 00:29:35,567 --> 00:29:38,695 a moje potrzeby podlegają analizie z każdym mijającym rokiem. 355 00:29:39,780 --> 00:29:42,866 Czasy, gdy byłam użyteczna, 356 00:29:42,908 --> 00:29:46,995 czasy, gdy byłam ważna... 357 00:29:50,165 --> 00:29:52,251 one również minęły. 358 00:29:55,921 --> 00:29:58,006 Jak tam śniadanie nad Sekwaną? 359 00:29:58,215 --> 00:30:00,592 Termos herbaty i kanapka z serem... Maurice Chevalier 360 00:30:00,634 --> 00:30:02,636 nie ma raczej powodów do obaw. 361 00:30:02,678 --> 00:30:04,763 Kanapka z serem? Jak romantycznie. 362 00:30:04,805 --> 00:30:08,851 Długo jeszcze, siostro? Oh, i potrzebuję tej butelki z powrotem... 363 00:30:08,892 --> 00:30:10,936 mleczarz mnie udusi, jeśli zgubię kolejną. 364 00:30:10,978 --> 00:30:13,063 Przyjmiemy panią najszybciej, jak to możliwe, pani Payne. 365 00:30:13,105 --> 00:30:15,190 Pani Jeffries? 366 00:30:16,692 --> 00:30:17,776 Pani Payne? 367 00:30:18,068 --> 00:30:21,405 Jestem gotowa, żeby panią przyjąć, zapraszam. 368 00:30:22,114 --> 00:30:26,660 W sumie, kochana, to muszę do toalety. Niech siostra kontynuuje. 369 00:30:26,702 --> 00:30:28,704 Nie ma problemu, poczekam. 370 00:30:28,745 --> 00:30:30,831 O nie, nie, nie, kontynuuj, złociutka. 371 00:30:30,873 --> 00:30:32,916 Pójdę do następnej siostry. 372 00:30:32,958 --> 00:30:36,003 Nie ma co ryzykować, nie z nią! 373 00:30:38,130 --> 00:30:42,259 Tak, jak by nie było, bezpieczeństwo przede wszystkim. 374 00:30:42,301 --> 00:30:45,345 Wiesz, o kim mówię. O tamtej. 375 00:30:45,387 --> 00:30:50,642 49, 50. Postęp, stary, postęp jak nic. 376 00:30:50,684 --> 00:30:53,729 Chyba w kierunku wczesnej śmierci. 377 00:30:54,855 --> 00:30:58,901 Myślałam, że znów mamy tu szczury. 378 00:30:58,942 --> 00:31:01,069 Co tu robicie? 379 00:31:01,111 --> 00:31:03,197 Para głupków. 380 00:31:06,325 --> 00:31:08,327 Misja "Misjonarz". 381 00:31:09,453 --> 00:31:11,496 Wchodzi w to siostra, czy nie? 382 00:31:11,538 --> 00:31:14,625 Bo jeśli nie, to wie siostra zbyt wiele... 383 00:31:14,666 --> 00:31:17,753 i to stawia nas wszystkich w trudnej sytuacji. 384 00:31:25,093 --> 00:31:29,139 Jak na kobietę w habicie jest siostra bezlitosna. 385 00:31:29,181 --> 00:31:33,352 Za to potrafię dochować tajemnicy. Jeśli od niego zależą marzenia siostry Noakes, 386 00:31:33,393 --> 00:31:36,438 będzie potrzebował wszelkiej naszej pomocy. 387 00:31:36,480 --> 00:31:39,566 Ogrodnictwo to najlepsze możliwe ćwiczenie. 388 00:31:39,608 --> 00:31:40,692 Dbaj o jego motywację. 389 00:31:40,734 --> 00:31:43,862 A jak skończycie, mamy ścieżkę do wyplewienia. 390 00:31:53,163 --> 00:31:55,249 Obawiam się, że klinika jest już zamknięta. 391 00:31:55,290 --> 00:31:57,376 Przyszłabym wcześniej, ale, ehm, pan Woodrow, 392 00:31:57,417 --> 00:32:01,463 mój pracodawca, miał ważny raport. Piszę dla niego na maszynie 393 00:32:01,505 --> 00:32:04,633 i nie mogłam po prostu wyjść. A jutro mamy spotkanie zarządu... 394 00:32:04,675 --> 00:32:07,719 Piszę na nim sprawozdania, więc jutro też nie dam rady, 395 00:32:07,761 --> 00:32:10,013 a piątki to zawsze nasze najgorsze dni, gdy ludzie chcą 396 00:32:10,055 --> 00:32:14,434 załatwić wszystko przed weekendem, szczęściarze... 397 00:32:15,102 --> 00:32:18,188 Francine Spencer. Jak się panie mają? 398 00:32:22,442 --> 00:32:24,486 Ja skończę tutaj, a ty idź do domu. 399 00:32:27,573 --> 00:32:29,700 Poproszę tutaj, pani Spencer. 400 00:32:39,042 --> 00:32:42,171 Pomyślałam, że zechce siostra napić się herbaty... Zrobiłam czajniczek. 401 00:32:42,212 --> 00:32:45,299 Cóż, nie jest to może kuszenie Ewy, 402 00:32:45,340 --> 00:32:48,427 ale chyba powinnam być wdzięczna. 403 00:32:48,468 --> 00:32:50,596 Przyjrzałam się naszym rachunkom. 404 00:32:53,682 --> 00:32:55,726 Czy musimy przejść na chleb i wodę? 405 00:32:55,767 --> 00:32:57,769 Wręcz przeciwnie. 406 00:32:57,811 --> 00:33:00,939 Udało mi się wygospodarować małą nadwyżkę i powinno to akurat wystarczyć 407 00:33:00,981 --> 00:33:04,067 na taksówkę do Richmond i z powrotem... 408 00:33:04,109 --> 00:33:07,237 do czasu zakończenia strajku autobusów. 409 00:33:11,408 --> 00:33:15,537 Będę musiała sprawdzić w kalendarzu 410 00:33:15,579 --> 00:33:17,581 i w układzie gwiazd... 411 00:33:17,623 --> 00:33:21,752 miejmy nadzieję, że nadarzy się jakieś sprzyjające ustawienie. 412 00:33:21,793 --> 00:33:25,964 Hmm, gdy tylko niebiosa lub londyńskie taksówki będą siostrze sprzyjać, 413 00:33:26,006 --> 00:33:28,050 mamy na nie środki. 414 00:33:29,134 --> 00:33:31,136 To niesprawiedliwe z naszej strony, 415 00:33:31,178 --> 00:33:34,348 pozbawiać rodzinę siostry jej towarzystwa przez kilka funtów. 416 00:33:34,389 --> 00:33:37,476 Na pewno potrzebują siostry tak samo jak my. 417 00:33:45,817 --> 00:33:47,861 Czy może pani dalej pracować? 418 00:33:47,903 --> 00:33:50,989 Pan Woodrow jeszcze nie wie. Myśli, że przytyłam... 419 00:33:51,031 --> 00:33:53,158 przypisuje to herbatnikom. 420 00:33:55,160 --> 00:33:57,871 Obawiam się, że będzie pani musiała mu wkrótce powiedzieć. 421 00:33:57,955 --> 00:34:01,124 Nawet ja nie mogłabym zjeść tylu herbatników. 422 00:34:02,501 --> 00:34:06,672 Choroby w dzieciństwie? Błonica? Reumatyzm? 423 00:34:06,713 --> 00:34:10,801 Miałam wszystko. Moja mama mówi, że trafiło mi się wszystko oprócz diamentów. 424 00:34:11,885 --> 00:34:15,973 Czy w rodzinie pani lub pani męża występowała cukrzyca? 425 00:34:16,014 --> 00:34:18,183 Nie wedle mojej wiedzy, siostro. 426 00:34:24,439 --> 00:34:27,568 To jedyny grzech, który widać, prawda? 427 00:34:30,654 --> 00:34:33,740 Czy będzie pani łatwiej, jeśli będziemy umawiać się na koniec pracy kliniki? 428 00:34:33,782 --> 00:34:35,826 Wtedy jest trochę spokojniej. 429 00:34:35,868 --> 00:34:39,997 Ożeni się ze mną. Po prostu jeszcze nie wie. O tym. 430 00:34:40,038 --> 00:34:43,083 Zrobimy wszystko strasznie porządnie. Wesele. 431 00:34:43,125 --> 00:34:46,253 Będę miała sukienkę... Bardzo podoba mi się ta Grace Kelly... 432 00:34:46,295 --> 00:34:48,380 i kupimy dom na wsi. 433 00:34:48,422 --> 00:34:50,465 Mój facet o to zadba. 434 00:34:57,764 --> 00:35:00,851 Czy mogłabyś zająć się panią Lennon? 435 00:35:00,893 --> 00:35:04,980 Bez siostry Noakes jest nam teraz trudno. 436 00:35:05,022 --> 00:35:07,149 Mam sporo na głowie. 437 00:35:07,191 --> 00:35:10,277 Myślałam, że siostra Bernadette jest na grafiku? 438 00:35:10,319 --> 00:35:12,362 Bardzo by to nam pomogło. 439 00:35:14,406 --> 00:35:15,490 Oczywiście. 440 00:35:34,009 --> 00:35:36,303 Można by pomyśleć, że po tylu dzieciach wiemy, co robić. 441 00:35:36,386 --> 00:35:38,388 Dzięki Bogu siostra przyjechała. 442 00:35:43,685 --> 00:35:46,772 Jest na górze, a ja w razie czego na zewnątrz. 443 00:36:13,841 --> 00:36:14,967 Dzień dobry, April. 444 00:36:19,054 --> 00:36:22,182 Zbadam panią i sprawdzę, jak wygląda sytuacja. 445 00:36:27,479 --> 00:36:32,609 Co byśmy zrobiły bez sióstr z Nonnatus House? 446 00:36:56,633 --> 00:36:58,719 Rozwarcie ponad trzy czwarte. 447 00:37:00,804 --> 00:37:03,891 Już niedługo, April. 448 00:37:03,932 --> 00:37:07,060 Skurcze mogą teraz następować w bardzo krótkich odstępach. 449 00:37:07,102 --> 00:37:12,232 Mówią, że to jedna z was młodych zajmowała się dzieckiem państwa Kelly. 450 00:37:12,274 --> 00:37:15,360 To straszny szok. 451 00:37:15,402 --> 00:37:17,404 Przepraszam, April... 452 00:37:17,446 --> 00:37:18,530 Muszę wyjść na chwilę. 453 00:37:18,572 --> 00:37:20,574 Gdzie siostra idzie? 454 00:37:20,616 --> 00:37:22,701 Nie ma się czego bać. 455 00:37:28,999 --> 00:37:32,002 Ma prawie pełne rozwarcie... 456 00:37:32,044 --> 00:37:35,172 błony właśnie pękły, skurcze są częste... 457 00:37:35,214 --> 00:37:36,256 niedługo urodzi. 458 00:37:36,298 --> 00:37:38,300 Posłuchaj... 459 00:37:38,342 --> 00:37:40,344 musisz tam wrócić. 460 00:37:40,385 --> 00:37:42,471 Musisz zająć się panią Lennon. 461 00:37:42,513 --> 00:37:45,599 Wszystko, co widzę, to jego mała niebieska główka. 462 00:37:45,641 --> 00:37:46,683 Oh, Cynthia, posłuchaj... 463 00:37:46,725 --> 00:37:49,811 Już jadę, ale nie możesz jej zostawić. 464 00:37:49,853 --> 00:37:51,897 Nie rozumiesz? 465 00:37:51,939 --> 00:37:54,983 Nie mogę tego zrobić następnemu dziecku. 466 00:37:55,025 --> 00:37:56,068 Po prostu z nią poczekaj. 467 00:37:56,109 --> 00:37:58,153 Nie mogę. 468 00:37:58,195 --> 00:38:03,283 Nie mogę wrócić i czekać w miejscu, w którym wszyscy myślą, 469 00:38:03,325 --> 00:38:05,410 że ten chłopczyk umarł przeze mnie. 470 00:38:05,452 --> 00:38:06,495 Cynthia! 471 00:38:10,666 --> 00:38:12,751 Zostawiła panią Lennon. 472 00:38:12,793 --> 00:38:15,295 Minęło za mało czasu. Nie powinnam była jej wysyłać. 473 00:38:15,337 --> 00:38:18,465 Musisz jechać do pani Lennon i uspokoić tę biedną kobietę. 474 00:38:18,549 --> 00:38:20,175 To nie może wpłynąć na jej poród. 475 00:38:20,259 --> 00:38:21,385 A co z Cynthią? 476 00:38:21,468 --> 00:38:24,012 Naszym priorytetem jest pacjent. Pośpiesz się. 477 00:38:33,605 --> 00:38:34,690 Zwolnij! 478 00:39:04,887 --> 00:39:06,930 Ostrożnie! 479 00:39:06,972 --> 00:39:08,056 Kto to był? 480 00:39:38,295 --> 00:39:40,297 Jak się czuje pani Lennon? 481 00:39:40,339 --> 00:39:42,382 Jest szczęśliwą mamą małej Dory. 482 00:39:42,424 --> 00:39:45,469 Choć jest też zdezorientowana przez natłok położnych... 483 00:39:45,511 --> 00:39:47,596 Tak bym to nazwała. 484 00:39:47,638 --> 00:39:51,767 Jedna czy sto, żadna matka nie będzie narzekać, jeśli zrobimy, co trzeba. 485 00:39:51,808 --> 00:39:52,851 A gdzie jest Cynthia? 486 00:39:52,893 --> 00:39:55,896 Zamierzam skręcić jej kark. 487 00:39:55,938 --> 00:39:57,022 Nie jest z tobą? 488 00:39:57,064 --> 00:39:59,024 Co? 489 00:39:59,066 --> 00:40:01,151 Myślałyśmy, że poczekała z tobą. 490 00:40:01,193 --> 00:40:03,237 Nie wróciła. 491 00:40:03,278 --> 00:40:05,906 Pan Lennon widział, jak odjeżdża, założyłam, że wróciła do domu. 492 00:40:10,577 --> 00:40:13,622 Może mógłby pan poprosić również policjantów w Stepney 493 00:40:13,664 --> 00:40:16,792 i Bow, żeby zwrócili na nią uwagę? Dziękuję. 494 00:40:16,834 --> 00:40:19,962 Idź do kliniki i może sprawdź w kościele, 495 00:40:20,003 --> 00:40:23,048 być może potrzebuje spokoju. 496 00:40:53,287 --> 00:40:55,372 - Przepraszam. - Tak, złotko? 497 00:40:55,414 --> 00:40:57,499 Czy widzieli panowie...? 498 00:40:59,585 --> 00:41:00,669 Tędy. 499 00:41:28,739 --> 00:41:30,824 Czy to miejsce jest wolne? 500 00:41:35,037 --> 00:41:37,080 Chodź, idziemy do domu. 501 00:41:39,208 --> 00:41:40,417 Jak mogę kiedykolwiek wrócić? 502 00:41:42,294 --> 00:41:45,380 Narobiłam takiego strasznego bałaganu. Pani Lennon... 503 00:41:45,422 --> 00:41:48,592 Pani Lennon ma się świetnie i urodziła zdrową dziewczynkę. 504 00:41:48,634 --> 00:41:50,677 Dzięki Bogu. 505 00:42:01,063 --> 00:42:03,106 Co się stało? 506 00:42:03,148 --> 00:42:04,233 Spanikowałam. 507 00:42:04,274 --> 00:42:09,446 Nie wiedziałam, co zrobić. Nie mogłam wrócić, więc jechałam dalej... 508 00:42:09,488 --> 00:42:14,660 ruch na ulicy był straszny. Nie mogłam się zatrzymać... 509 00:42:17,746 --> 00:42:19,831 Ale co się stało wcześniej... 510 00:42:19,873 --> 00:42:20,958 u pani Lennon? 511 00:42:25,128 --> 00:42:29,258 Myślałam, że to stanie się znowu, że dziecko umrze. 512 00:42:29,299 --> 00:42:31,343 Straciłaś zimną krew? 513 00:42:34,513 --> 00:42:36,557 Z panią Lemmon mogło stać się wszystko, 514 00:42:36,598 --> 00:42:40,686 bo ty obwiniasz się o coś, co nie jest twoją winą. 515 00:42:40,727 --> 00:42:43,856 Nie wiemy, czy to moja wina, nie przed sekcją zwłok. 516 00:42:43,897 --> 00:42:47,025 Czyli do tego czasu będziesz zakładać, że jesteś winna? 517 00:42:50,153 --> 00:42:54,241 Czy naprawdę myślisz, że siostra Julienne wysłałaby cię do pacjentów, 518 00:42:54,283 --> 00:42:56,326 gdyby miała jakiekolwiek wątpliwości? 519 00:42:59,496 --> 00:43:01,540 Cynthia... 520 00:43:01,582 --> 00:43:04,668 wierzymy w ciebie. 521 00:43:04,710 --> 00:43:06,753 Czemu nie możesz nam zaufać? 522 00:43:08,839 --> 00:43:12,050 Co mam zrobić, jak mam wrócić? 523 00:43:15,095 --> 00:43:19,308 Będziesz robić, co w twojej mocy, i pójdziesz naprzód. 524 00:43:21,351 --> 00:43:23,520 Ze świadomością, że wszyscy ci kibicujemy. 525 00:43:26,607 --> 00:43:28,692 Bo cię potrzebujemy, Cynthio Miller. 526 00:43:29,776 --> 00:43:31,820 Jako pielęgniarki i przyjaciółki. 527 00:43:44,374 --> 00:43:47,419 Wszystko się ułoży, zobaczysz. 528 00:43:49,546 --> 00:43:52,674 Będziesz tylko musiała być miła dla Freda, żeby naprawił ci rower. 529 00:43:59,973 --> 00:44:03,060 No i jeszcze musisz obłaskawić Trixie... 530 00:44:03,101 --> 00:44:05,145 Polecałabym butelkę lekkiego alkoholu 531 00:44:05,187 --> 00:44:08,315 albo bilet na tańce w przyszłym tygodniu? 532 00:44:23,914 --> 00:44:26,493 Camilla? Miałaś wrócić dopiero jutro. 533 00:44:26,494 --> 00:44:27,992 Nie byłabym taka pewna. 534 00:44:30,212 --> 00:44:33,298 Co za niespodzianka. 535 00:44:38,512 --> 00:44:41,974 Peter? Znalazłam ten list pod puszką z ciastkami. 536 00:44:42,683 --> 00:44:45,686 Piszą, że musisz zdać kompleksowy egzamin sprawnościowy, 537 00:44:45,811 --> 00:44:48,689 zanim przyjmą cię do Policji Kolonialnej. 538 00:44:48,856 --> 00:44:50,774 To list jeszcze sprzed mojego wyjazdu. 539 00:44:50,899 --> 00:44:52,109 Dlaczego, u licha, mi nie powiedziałeś? 540 00:44:52,150 --> 00:44:53,151 A co miałem ci powiedzieć? 541 00:44:53,193 --> 00:44:55,195 "Odłóż wszystko na później, 542 00:44:55,237 --> 00:44:58,282 bo mogę być za dużym pulpetem, żeby zdać egzamin"? 543 00:44:58,323 --> 00:44:59,408 Nie jesteś pulpetem. 544 00:44:59,449 --> 00:45:02,452 Robię absolutnie wszystko, żeby zdać, 545 00:45:02,494 --> 00:45:04,621 a przy tym cały czas się boję, że cię zawiodę. 546 00:45:04,663 --> 00:45:08,792 Dlatego, cóż, nie bardzo chciałem się z tobą dzielić tą wiadomością. 547 00:45:15,048 --> 00:45:18,010 Byłam straszną egoistką. 548 00:45:19,261 --> 00:45:22,014 Afryka to moje marzenie. 549 00:45:23,348 --> 00:45:25,767 A tu ty, Peter, 550 00:45:26,476 --> 00:45:28,604 sam zmagasz się z tymi wszystkimi obawami. 551 00:45:29,688 --> 00:45:34,818 Może to, co wzięłam za powołanie, jest strasznym przypadkiem niedosłuchu? 552 00:45:34,860 --> 00:45:38,030 Jaką będę misjonarką, skoro jestem tak bezmyślna? 553 00:45:45,329 --> 00:45:48,415 Według mnie jesteś wspaniała. 554 00:45:48,457 --> 00:45:50,459 Poszedłbym do tej Afryki pieszo, gdybym musiał, 555 00:45:50,501 --> 00:45:52,544 byle tylko być z tobą. 556 00:45:52,586 --> 00:45:54,713 Co ma być, to będzie. 557 00:45:58,800 --> 00:45:59,927 Tak. 558 00:46:06,183 --> 00:46:10,312 W kopercie znajdują się wyniki sekcji zwłok. 559 00:46:10,354 --> 00:46:13,440 Pan i pani Kelly zostali już poinformowani. 560 00:46:16,610 --> 00:46:21,740 Zanim ją siostra otworzy... czy sądzi siostra, że zrobiła lub pominęła coś, 561 00:46:21,782 --> 00:46:23,909 co mogło spowodować śmierć Thomasa Kelly? 562 00:46:26,995 --> 00:46:30,123 Zawód siostry wymaga oceniania sytuacji, błyskawicznego podejmowania 563 00:46:30,165 --> 00:46:35,295 decyzji mogących uratować - lub nie - życie matki i dziecka. 564 00:46:35,337 --> 00:46:39,550 Instynkt siostry jest bardzo ważny. 565 00:46:41,552 --> 00:46:45,764 Zrobiłam wszystko, co mogłam i co powinnam zrobić. 566 00:46:46,849 --> 00:46:49,935 Ja powiem siostrze tak: 567 00:46:49,977 --> 00:46:53,021 według mnie jest siostra znakomitą położną, siostro Miller. 568 00:47:13,959 --> 00:47:17,004 I nie jest siostra niczego winna. 569 00:47:17,045 --> 00:47:19,131 Ani siostra, ani państwo Kelly. 570 00:47:20,174 --> 00:47:22,217 Ani nawet los. 571 00:47:23,302 --> 00:47:25,387 To była niedodma płuc... 572 00:47:25,429 --> 00:47:28,515 płuca dziecka nie osiągnęły pełnej objętości. 573 00:47:28,557 --> 00:47:31,685 Nie było tu nic, co mogłaby siostra albo ktokolwiek inny zrobić. 574 00:47:47,284 --> 00:47:51,413 Przyszła siostra, złotko. 575 00:47:51,455 --> 00:47:53,582 Wstawię wodę na herbatę. 576 00:47:56,710 --> 00:47:58,754 Nie musiała siostra przychodzić... 577 00:47:58,795 --> 00:48:01,840 Siostra Evangelina do mnie wpada. 578 00:48:02,966 --> 00:48:07,095 Pozwoli pani... Niech pani odpocznie. 579 00:48:07,137 --> 00:48:10,265 Bardzo siostra miła. 580 00:48:15,395 --> 00:48:17,481 Tak jakby to się nigdy nie zdarzyło. 581 00:48:18,607 --> 00:48:22,694 Mówią, że co oczy nie widzą, to serce nie boli. 582 00:48:22,736 --> 00:48:23,820 To wielkie kłamstwo. 583 00:48:26,907 --> 00:48:30,035 Ale wciąż mam to... 584 00:48:33,205 --> 00:48:35,249 pachnie nim. 585 00:48:35,290 --> 00:48:38,335 Moim chłopcem. 586 00:48:50,848 --> 00:48:51,974 Teraz mam na nie miejsce. 587 00:49:27,426 --> 00:49:29,386 Dzień dobry, siostro? 588 00:49:29,428 --> 00:49:31,471 Oh, dzień dobry... idzie pani do pracy? 589 00:49:31,513 --> 00:49:33,599 Wolałabym polecieć na księżyc. 590 00:49:33,640 --> 00:49:37,147 Czuję się, jakbym umiała latać. Jesteśmy oficjalnie parą. 591 00:49:37,853 --> 00:49:39,897 O, to świetnie. 592 00:49:39,938 --> 00:49:43,984 Gratuluję, bardzo się cieszę. 593 00:49:44,026 --> 00:49:47,154 James, to moja pielęgniarka, pani Lee. Siostro Lee... 594 00:49:47,196 --> 00:49:48,238 to mój James. 595 00:49:50,365 --> 00:49:52,367 Jak się pan miewa? 596 00:49:52,409 --> 00:49:54,411 Cóż, lepiej już chodźmy. 597 00:49:54,453 --> 00:49:56,538 Chodź, James, nie chcę się spóźnić. 598 00:49:56,580 --> 00:49:57,623 James? 599 00:49:57,664 --> 00:49:59,666 Już idę, kochanie. 600 00:50:18,519 --> 00:50:21,522 Nie mają pieniędzy na pogrzeb. 601 00:50:21,563 --> 00:50:24,107 Muszą pochować małego Thomasa w trumnie kobiety z sąsiedztwa, 602 00:50:24,233 --> 00:50:26,610 która umarła ubiegłej nocy. 603 00:50:26,818 --> 00:50:28,820 Nie mogę tego znieść. 604 00:50:28,862 --> 00:50:30,948 Istnieje pewien fundusz charytatywny. 605 00:50:30,989 --> 00:50:34,117 Możemy znaleźć dla nich szczegóły i pomóc im złożyć wniosek. 606 00:50:34,159 --> 00:50:39,289 Siostro, pan Kelly jest na to zbyt dumny. Uważałby to za żebranie. 607 00:50:39,331 --> 00:50:41,375 Pieniądze powinny przyjść od nas. 608 00:50:41,416 --> 00:50:43,418 Jesteśmy częścią ich społeczności, 609 00:50:43,460 --> 00:50:44,545 trudno tu mówić o dumie. 610 00:50:44,586 --> 00:50:47,714 Obawiam się, że nie mamy na to środków. 611 00:50:48,757 --> 00:50:52,845 Wobec tego możemy wykorzystać mój fundusz taksówkowy na pogrzeb. 612 00:50:52,886 --> 00:50:54,930 Nalegam. 613 00:50:58,141 --> 00:51:02,229 Ale co z siostry rodziną? Będzie im brakowało tych wizyt. 614 00:51:03,355 --> 00:51:06,358 Zorganizuję odwiedziny mojego siostrzeńca 615 00:51:06,400 --> 00:51:09,486 i jego dzieci tutaj. 616 00:51:09,528 --> 00:51:13,740 Przy ładnej pogodzie możemy zjeść lunch w ogrodzie. 617 00:51:13,782 --> 00:51:19,913 Dzieci lubią chyba ciastka i lemoniadę... 618 00:51:19,955 --> 00:51:22,040 niech siostra zadba o ich spory zapas. 619 00:51:37,681 --> 00:51:40,767 Porażka, stary? 620 00:51:40,809 --> 00:51:44,980 Zdałem. Cholera, zdałem. 621 00:51:45,022 --> 00:51:47,024 Kolejny przystanek: Afryka. 622 00:51:47,065 --> 00:51:48,150 Hej, to mój rower. 623 00:51:48,192 --> 00:51:51,236 Dalej Fred, nie zostawaj w tyle. 624 00:52:24,645 --> 00:52:25,729 Kochasz ją? 625 00:52:27,773 --> 00:52:29,816 A czy to ma znaczenie? 626 00:52:30,943 --> 00:52:32,945 Dla Francine ma. 627 00:52:36,156 --> 00:52:38,200 To była tylko zabawa. 628 00:52:38,242 --> 00:52:40,244 Jimmy. 629 00:52:41,370 --> 00:52:44,414 Zrobię to, co należy. 630 00:52:45,499 --> 00:52:47,501 Dla kogo? 631 00:52:47,543 --> 00:52:50,754 Bo Francine planuje wesele i dom na wsi. 632 00:52:53,799 --> 00:52:56,927 Francine ma wiele planów. 633 00:52:56,969 --> 00:52:59,096 Ja jestem jednym z nich. 634 00:52:59,179 --> 00:53:01,682 Na miłość boską, Jimmy, będziesz miał dziecko. 635 00:53:01,765 --> 00:53:05,352 To zmieni twoje życie, więc jeśli nie jesteś pewien, musisz być szczery. 636 00:53:07,437 --> 00:53:09,481 Byłem... 637 00:53:09,523 --> 00:53:12,609 sześć miesięcy temu, gdy mówiłem, że cię kocham. 638 00:53:26,123 --> 00:53:27,332 Zawsze możesz na mnie liczyć. 639 00:53:35,591 --> 00:53:37,676 Nie chcę przyjaciółki, Jenny. 640 00:53:41,847 --> 00:53:44,892 Szkoda, że ci nie wystarczałem. 641 00:53:57,446 --> 00:54:01,575 # I will lift up mine eyes unto the hills 642 00:54:03,660 --> 00:54:06,872 # From whence cometh my help 643 00:54:09,958 --> 00:54:14,171 # My help cometh even from the Lord 644 00:54:16,256 --> 00:54:20,344 # Who hath made heaven and earth... # 645 00:54:22,471 --> 00:54:26,642 # He will not suffer thy foot to be moved 646 00:54:29,770 --> 00:54:35,943 # And he that keepeth thee will not sleep 647 00:54:35,984 --> 00:54:42,282 # Behold, he that keepeth Israel 648 00:54:42,324 --> 00:54:47,496 # Shall neither slumber nor sleep 649 00:54:48,580 --> 00:54:53,794 # The Lord himself is thy keeper 650 00:54:55,838 --> 00:55:02,052 # The Lord is thy defence upon thy right hand 651 00:55:02,094 --> 00:55:07,266 # So that the sun shall not burn thee by day 652 00:55:09,434 --> 00:55:14,606 # Neither the moon by night... # 653 00:55:17,734 --> 00:55:20,821 Dbaj, żeby było mu ciepło... 654 00:55:20,863 --> 00:55:24,992 i żeby był bezpieczny... 655 00:55:25,033 --> 00:55:27,119 do dnia, gdy ja będę mogła o to zadbać. 656 00:55:29,246 --> 00:55:34,459 # The Lord shall preserve thy going out and thy coming in. 657 00:55:38,630 --> 00:55:43,802 # From this time and for evermore 658 00:55:45,888 --> 00:55:50,100 # Glory be to the Father and to the Son... # 659 00:55:53,145 --> 00:55:55,230 Siostro Julienne? 660 00:55:55,272 --> 00:55:58,358 Czy nie wspominałam, że dzieci uwielbiają ciastka z kremem? 661 00:55:58,400 --> 00:56:02,487 Nie, chyba nie, ale pójdę zobaczyć, co da się zrobić. 662 00:56:02,529 --> 00:56:03,614 Jest siostra kochana. 663 00:56:03,655 --> 00:56:06,742 A jakże. 664 00:56:06,783 --> 00:56:11,997 # World without end. Amen. # 665 00:56:29,640 --> 00:56:31,725 Może wszyscy zapomnieli? 666 00:56:31,767 --> 00:56:32,851 To możliwe. 667 00:56:46,365 --> 00:56:48,408 W sumie, po takim tygodniu... 668 00:56:48,450 --> 00:56:50,494 To prawda. 669 00:56:56,792 --> 00:56:57,876 Co to u licha jest? 670 00:56:59,962 --> 00:57:06,134 # Angel, angel, ooh, ooh, ooh, ooh 671 00:57:06,176 --> 00:57:11,348 # You are my special angel 672 00:57:11,390 --> 00:57:16,562 # Sent from up above 673 00:57:16,603 --> 00:57:21,775 # My grace smiled down on me 674 00:57:21,817 --> 00:57:27,990 # And sent an angel to love 675 00:57:28,031 --> 00:57:34,288 # You are my special angel 676 00:57:34,329 --> 00:57:38,458 # Right from paradise... # 677 00:57:39,585 --> 00:57:41,545 Śpiewają naszą piosenkę. 678 00:57:41,587 --> 00:57:43,714 # ..that you're an angel 679 00:57:43,755 --> 00:57:48,927 # Heaven is in your eyes 680 00:57:48,969 --> 00:57:52,055 # The smile from your lips 681 00:57:52,097 --> 00:57:55,100 # Brings us summer sunshine 682 00:57:55,142 --> 00:57:59,354 # The tears from your eyes bring the rain 683 00:58:00,439 --> 00:58:02,482 # I feel your touch 684 00:58:02,524 --> 00:58:05,569 # Your warm embrace 685 00:58:05,611 --> 00:58:10,866 # And I'm in heaven again... # 686 00:58:12,868 --> 00:58:18,040 # You are my special angel 687 00:58:18,081 --> 00:58:21,251 # Through eternity... # 688 00:58:31,720 --> 00:58:33,805 Nonnatus House. Położna przy telefonie. 689 00:58:35,849 --> 00:58:39,978 Istnieje pewien większy dar niż zaufanie innych. 690 00:58:40,020 --> 00:58:43,106 To zaufanie do samego siebie. 691 00:58:44,525 --> 00:58:47,861 To od nas wszystkich... Podobno drogi nie są tam zbyt dobre, 692 00:58:47,945 --> 00:58:50,447 więc w razie problemów niech siostra głośno nim zadzwoni... 693 00:58:50,489 --> 00:58:53,492 przysięgam, że go usłyszymy. 694 00:58:53,534 --> 00:58:54,701 Wrócę, zanim się obejrzycie. 695 00:58:55,661 --> 00:58:59,748 Nic, co powiem, nie dorówna temu, co napisano tutaj. 696 00:58:59,790 --> 00:59:00,874 Dziękuję. 697 00:59:03,001 --> 00:59:07,130 Nie zgadzam się. Nie możesz wyjechać. 698 00:59:07,172 --> 00:59:09,216 Co za stek bzdur. 699 00:59:09,258 --> 00:59:13,345 Oczywiście, że musi jechać. Powołanie to powołanie, prawda? 700 00:59:14,263 --> 00:59:16,265 - Niech pan na nią uważa. - Będę uważać. 701 00:59:16,390 --> 00:59:17,516 - Bezpiecznej podróży. - Dziękuję. 702 00:59:17,516 --> 00:59:18,559 Powodzenia, Chummy. 703 00:59:18,725 --> 00:59:23,814 Niektórzy nazywają to pewnością siebie, inni wiarą. 704 00:59:24,481 --> 00:59:29,027 Czyni nas odważnymi, nazwa nie ma więc znaczenia... 705 00:59:29,027 --> 00:59:32,072 bo to ona nas wyzwala, 706 00:59:32,114 --> 00:59:34,241 aby stawić czoła życiu. 707 00:59:47,421 --> 00:59:52,718 Chummy miała do nas wrócić przed końcem roku. 708 00:59:53,010 --> 00:59:56,138 Podążyła za swoim marzeniem pełna odwagi... 709 00:59:56,180 --> 00:59:59,224 bardzo ją kochałyśmy. 710 01:00:07,566 --> 01:00:09,693 Żegnaj! 711 01:00:10,736 --> 01:00:12,738 Bezpiecznej podróży! 712 01:00:12,779 --> 01:00:13,906 Będziemy tęsknić. 713 01:00:17,034 --> 01:00:19,119 Wrócimy. 714 01:00:24,333 --> 01:00:27,336 Subtitles by MemoryOnSmells http://UKsubtitles.ru. 715 01:00:27,336 --> 01:00:30,339 Drobne poprawki: Peterlin56285

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.