Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:08,264 --> 00:00:12,186
- Kiedy to się zaczęło?
- Kilka tygodni temu.
2
00:00:12,941 --> 00:00:16,215
Kiedy lekarz nic nie mówi
to zły znak.
3
00:00:17,746 --> 00:00:21,290
Twój stan pogorszył się szybciej,
niż przypuszczałem.
4
00:00:21,374 --> 00:00:23,731
Nie pierdol.
5
00:00:25,298 --> 00:00:27,106
Oślepnę?
6
00:00:27,238 --> 00:00:34,259
Zapalenie siatkówki wywołane wirusem
cytomegalii powoduje częściową utratę wzroku.
7
00:00:35,164 --> 00:00:38,384
Oto historia mojego pojebanego życia.
8
00:00:39,768 --> 00:00:41,622
Czyli...
9
00:00:43,530 --> 00:00:46,362
pisana jest mi ślepota?
10
00:00:46,563 --> 00:00:49,473
Nie okłamuj go.
11
00:00:50,225 --> 00:00:53,300
Dla większości pacjentów z AIDS...
12
00:00:53,349 --> 00:00:56,804
oznacza to początek końca.
13
00:00:57,786 --> 00:01:02,645
Nie. Nie zrobicie mi tego
po raz kolejny.
14
00:01:03,025 --> 00:01:06,334
Kilka miesięcy temu powiedziałeś,
że umieram,
15
00:01:06,418 --> 00:01:12,587
i proszę. Nadal tu jestem. Żywy.
16
00:01:13,395 --> 00:01:16,482
I będę dalej to robił.
17
00:01:17,547 --> 00:01:20,234
Będę żył.
18
00:01:21,227 --> 00:01:28,442
A teraz wybaczcie. Ubiorę się,
żebym mógł wrócić do mojego życia.
19
00:01:49,838 --> 00:01:53,103
Dałeś dziś czadu.
20
00:01:53,142 --> 00:01:57,162
Musiałem przygotować coś wyjątkowego
dla matki panny młodej.
21
00:01:57,246 --> 00:02:02,167
Wołowiną, ryżem i warzywami
chcesz mnie utuczyć na ślub.
22
00:02:02,251 --> 00:02:04,935
Prawda?
23
00:02:06,071 --> 00:02:09,285
Co to ma być?
Jeszcze prezent?
24
00:02:09,369 --> 00:02:11,876
Otwórz.
25
00:02:16,148 --> 00:02:19,197
Boże. Sukienka?
26
00:02:23,206 --> 00:02:26,791
Przeszedłeś sam siebie, Pray.
Piękna.
27
00:02:26,875 --> 00:02:29,495
Dziękuję.
28
00:02:29,712 --> 00:02:33,267
Długo ją szyłem,
ale dla ciebie musiała być idealna.
29
00:02:33,882 --> 00:02:37,969
- I dla mnie.
- Co to znaczy?
30
00:02:38,053 --> 00:02:46,036
Przyjeżdżając do Nowego Jorku,
nie tylko uciekałem przed demonami w domu.
31
00:02:46,562 --> 00:02:53,231
Miałem marzenie, Blanco.
Chciałem otworzyć własny dom mody.
32
00:02:53,540 --> 00:02:58,357
Pray Couture miał podbić wybiegi
w Paryżu i Mediolanie.
33
00:02:58,441 --> 00:03:01,314
Nie tylko sale balowe.
34
00:03:01,712 --> 00:03:05,365
W twoich kreacjach
czuję się najpiękniej.
35
00:03:05,773 --> 00:03:08,556
Kiedy w 1988 roku zostałam Matką Roku,
36
00:03:09,400 --> 00:03:13,705
sprawiłeś, że czułam się jak w bajce.
37
00:03:13,789 --> 00:03:16,741
Twoje projekty nie muszą jechać
w świat, żeby miały znaczenie.
38
00:03:16,825 --> 00:03:24,619
Wiesz o tym, prawda? Ta suknia wyznaczy
nowy początek dla Pray Couture.
39
00:03:26,431 --> 00:03:30,956
Chciałbym, żeby tak było.
Coraz trudniej jest mi pracować.
40
00:03:31,040 --> 00:03:35,986
Byłoby łatwiej,
gdybyś ściągnął okulary.
41
00:03:46,021 --> 00:03:48,075
Boże.
42
00:03:49,005 --> 00:03:51,959
Pray.
43
00:03:58,000 --> 00:04:03,323
Tracę wzrok... w prawym oku.
44
00:04:05,541 --> 00:04:08,600
To początek końca.
45
00:04:08,677 --> 00:04:12,731
Nie wiem, ile mi zostało.
Nikomu o tym nie mówię.
46
00:04:12,815 --> 00:04:16,568
Nie mogę ich zasmucać,
żeby się załamali.
47
00:04:20,188 --> 00:04:24,478
- Co mogę zrobić?
- Zawsze byłaś moim sercem.
48
00:04:25,227 --> 00:04:29,115
Teraz bądź moimi oczami.
49
00:04:29,197 --> 00:04:32,018
Jestem przy tobie.
50
00:04:33,702 --> 00:04:36,790
Zacząłem coś robić.
51
00:04:38,040 --> 00:04:41,627
Musisz pomóc mi dokończyć.
52
00:04:44,413 --> 00:04:47,967
Tablica pamiątkowa.
53
00:04:48,417 --> 00:04:52,201
- Pray, tak robią ludzie, którzy...
- Umierają.
54
00:04:54,256 --> 00:04:57,310
Ja umieram.
55
00:05:02,765 --> 00:05:09,187
Ostatnim życzeniem Costasa było
upamiętnienie go taką właśnie tablicą,
56
00:05:09,271 --> 00:05:13,327
a ja nie rozumiałem,
dlaczego to dla niego takie ważne.
57
00:05:15,778 --> 00:05:17,998
Do teraz.
58
00:05:18,581 --> 00:05:21,966
Chodzi o dziedzictwo.
59
00:05:22,050 --> 00:05:25,338
Zostawienie czegoś po sobie.
60
00:05:25,554 --> 00:05:34,714
Jakiejś małej cząstki siebie.
Ty masz Dom i dzieci.
61
00:05:35,230 --> 00:05:41,355
A co ja mam, żeby mnie zapamiętali?
62
00:05:42,405 --> 00:05:47,392
Twoje dziedzictwo wypełnia salę balową.
Ty jesteś tą salą.
63
00:05:47,476 --> 00:05:51,996
Nikt tam o mnie nie myśli.
Wszyscy przechodzą obok.
64
00:05:52,080 --> 00:05:55,679
Nie zapomną o tobie.
65
00:05:56,919 --> 00:06:02,542
Jeśli chcesz, żebyśmy to uszyli,
66
00:06:04,660 --> 00:06:08,715
zrobimy to razem, jako rodzina.
67
00:06:21,510 --> 00:06:24,042
Kategoria to...
68
00:06:24,454 --> 00:06:27,265
Żyj...
69
00:06:27,349 --> 00:06:29,204
Pracuj...
70
00:06:29,288 --> 00:06:32,102
Pozuj!
71
00:06:55,377 --> 00:07:00,633
Pieczenie jest jak nauka ścisła.
Trzeba być perfekcyjnym.
72
00:07:03,318 --> 00:07:05,603
Jeszcze jeden.
73
00:07:05,988 --> 00:07:10,575
Nie tak.
Musimy być dokładni.
74
00:07:10,659 --> 00:07:13,612
Uważaj. Teraz jajka.
75
00:07:13,696 --> 00:07:17,115
W eleganckich szkołach gotowania
najpierw uczą jak rozbijać jajka.
76
00:07:17,199 --> 00:07:20,118
Musisz umieć zrobić to jedną ręką.
Jak nie potrafisz, wylatujesz.
77
00:07:20,202 --> 00:07:23,958
- Umiesz, Papi?
- Zobaczymy.
78
00:07:26,008 --> 00:07:29,796
- Nieźle.
- Ja też umiem.
79
00:07:31,213 --> 00:07:33,798
Beto, co ty robisz?
80
00:07:33,882 --> 00:07:37,836
To nie gimnastyka.
Musisz być ostrożny.
81
00:07:37,920 --> 00:07:41,841
Brakuje nam dwóch jajek.
Przepraszam.
82
00:07:42,525 --> 00:07:45,944
- Idź pokolorować.
- Mogę obejrzeć telewizję?
83
00:07:46,028 --> 00:07:49,849
Wiesz, jaką mamy umowę.
Telewizja tylko wieczorem.
84
00:07:51,700 --> 00:07:54,820
Załóż sweter.
85
00:07:57,405 --> 00:07:59,491
Otwarte.
86
00:07:59,575 --> 00:08:03,497
Co tam, Papi?
A może mam mówić "tatuśku"?
87
00:08:04,046 --> 00:08:07,699
Mów, jak chcesz.
Ratujesz mi tyłek.
88
00:08:07,783 --> 00:08:12,170
Nie miałem czasu na zakupy.
Beto, to wujek Ricky.
89
00:08:12,254 --> 00:08:14,873
- Zajmie się tobą.
- Jak leci, mały?
90
00:08:14,957 --> 00:08:17,341
Nie jadł jeszcze śniadania,
ale macie jajka w lodówce.
91
00:08:17,425 --> 00:08:21,345
Dopilnuj, żeby nie kręcił się przy oknie,
bo nie założyłem jeszcze zamków.
92
00:08:21,429 --> 00:08:25,316
I pilnuj kolorowanki,
bo wychodzi poza linie.
93
00:08:25,400 --> 00:08:30,357
- Idziesz tylko do sklepu.
- No i? Dzieci potrzebują struktury.
94
00:08:34,076 --> 00:08:39,063
Miło patrzeć, jak się starasz.
Choć nikogo to nie dziwi.
95
00:08:39,147 --> 00:08:43,735
- A co u ciebie? - Dobrze. Mieszkam
u Blanci odkąd wybrali mnie do trasy.
96
00:08:43,819 --> 00:08:47,672
- Nic nie mówiłeś.
- Jeden z tancerzy Janet się rozmyślił,
97
00:08:47,756 --> 00:08:50,240
więc mnie wzięli.
98
00:08:53,328 --> 00:08:56,748
- Ruszam na wiosnę.
- Super.
99
00:08:56,832 --> 00:08:59,565
Skoro tam mieszkasz,
musiałeś widzieć się z Angel.
100
00:08:59,835 --> 00:09:05,356
- Nie będzie żadnego ślubu.
- Powiesz dziewczynom, że nici z ich sukienek?
101
00:09:05,440 --> 00:09:08,928
- Rozczarujesz je.
- Elektra by cię zabiła.
102
00:09:09,277 --> 00:09:13,431
Ale to mój ślub.
Czy nie ja powinnam się liczyć?
103
00:09:13,515 --> 00:09:16,935
- Jeśli chcę go odwołać, to mogę.
- Jeśli chcesz, ale nie chcesz.
104
00:09:17,019 --> 00:09:20,717
Wciąż masz pierścionek na palcu.
105
00:09:21,356 --> 00:09:24,876
Zgodziłam się na ślub,
nie bycie macochą jakiegoś dziecka.
106
00:09:24,960 --> 00:09:28,279
A jakie inne dziecko
chciałabyś wychować?
107
00:09:28,363 --> 00:09:32,116
Siedzisz tu, użalasz się
i jojczysz, że masz faceta,
108
00:09:32,200 --> 00:09:34,118
który chce założyć z tobą rodzinę.
109
00:09:34,202 --> 00:09:38,720
- Faceta z pracą.
- Właśnie. Takiego, który cię kocha.
110
00:09:42,044 --> 00:09:44,763
Posłuchaj.
111
00:09:45,480 --> 00:09:49,568
Zrób to, co uważasz za słuszne.
112
00:09:49,652 --> 00:09:54,472
- Myślisz, że przyjdzie?
- Pewnie tak, ale baby to wariatki.
113
00:09:54,556 --> 00:09:59,313
- Dlatego z nimi nie chodzę.
- Mam nadzieję, że wróci. Kocham ją...
114
00:10:00,829 --> 00:10:04,150
ale gdybym miał poradzić sobie
z tym sam, to tak zrobię.
115
00:10:05,734 --> 00:10:08,955
- Pa, Beto.
- Pa, Papi.
116
00:10:11,006 --> 00:10:14,258
Joł, mały.
Chcesz oglądać kreskówki?
117
00:10:38,767 --> 00:10:43,287
Nie dzwoń. Jak odwołasz ślub,
będziesz tego żałować do końca życia.
118
00:10:43,371 --> 00:10:46,159
Nie dzwonię do Papi'ego,
tylko do ojca.
119
00:10:46,742 --> 00:10:52,356
- Nie wiedziałam, że macie kontakt.
- Zawsze mieliśmy. Nawet po śmierci mamy.
120
00:10:53,629 --> 00:10:57,426
Forsa z przystani
pomogła nam przetrwać.
121
00:10:57,511 --> 00:11:00,911
Wysyłałaś mu pieniądze po tym,
jak cię wyrzucił z domu?
122
00:11:00,996 --> 00:11:04,519
To mój ojciec. Potrzebował ich.
123
00:11:04,793 --> 00:11:07,979
Co miesiąc dawałam mu trochę.
124
00:11:08,063 --> 00:11:11,515
Chciałam go zapytać,
czy zaprowadzi mnie do ołtarza,
125
00:11:11,599 --> 00:11:18,222
- ale nic z tego, więc odwołam to.
- Nie. Ile razy mamy szansę na kontakt z krewnymi?
126
00:11:18,306 --> 00:11:22,929
Podtrzymaj tę relację.
A do ołtarza i tak pójdziesz.
127
00:11:47,335 --> 00:11:52,691
- Niezła niunia.
- Trochę szacunku, kretynie.
128
00:11:52,775 --> 00:11:55,426
- To moje dziecko.
- Wybacz, Carlos.
129
00:11:55,510 --> 00:11:59,633
- Myślałem, że masz syna, nie córkę.
- Pilnuj swojego nosa.
130
00:12:00,783 --> 00:12:04,102
- Cześć, tatku.
- Mówiłem ci coś o przychodzeniu tutaj.
131
00:12:04,186 --> 00:12:07,739
Chciałam cię zobaczyć.
I pogadać.
132
00:12:07,823 --> 00:12:10,608
Pedro, wychodzę.
Pilnuj interesu.
133
00:12:10,692 --> 00:12:12,746
Chodź.
134
00:12:15,530 --> 00:12:20,584
Nie widziałem cię od dwóch lat.
Wyglądasz inaczej.
135
00:12:20,668 --> 00:12:24,624
- To znaczy?
- Znają cię jako chłopaka.
136
00:12:25,540 --> 00:12:29,593
Ale dobrze wyglądasz.
Ten makijaż i przebranie
137
00:12:29,677 --> 00:12:34,612
- zabiłyby twoją matkę. Panie, świeć nad jej duszą.
- Niektórzy nigdy się nie zmienią.
138
00:12:36,518 --> 00:12:41,105
To dla mnie trudne.
Nie widzisz, jakie to pojebane,
139
00:12:41,189 --> 00:12:44,642
że mój syn lata w kieckach.
To nienormalne.
140
00:12:44,726 --> 00:12:48,079
Nie wiesz, jak to na mnie wpływa.
141
00:12:48,163 --> 00:12:54,285
Dlatego... nie było mnie przez dwa lata.
142
00:12:54,369 --> 00:12:56,823
Zaczekaj.
143
00:12:57,672 --> 00:13:03,627
- Przyjechałeś dać mi pieniądze i zwiać?
- Liczyłam, że się zmieniłeś, tato.
144
00:13:03,711 --> 00:13:09,600
Przyjechałam... żeby powiedzieć ci,
że się zaręczyłam.
145
00:13:09,684 --> 00:13:14,773
A raczej byłam zaręczona. Chciałam,
żebyś poprowadził mnie do ołtarza.
146
00:13:14,857 --> 00:13:19,145
Choć taka prośba byłaby pomyłką.
147
00:13:19,895 --> 00:13:25,684
Nadal jesteś tym samym człowiekiem,
od którego uciekłam po śmierci mamy.
148
00:13:27,000 --> 00:13:31,000
- Dziękuję, Mina.
- Co to za dziewczyna?
149
00:13:34,000 --> 00:13:39,000
- Moja córka.
- Nic nie mówiłeś. Piękna.
150
00:13:39,001 --> 00:13:42,684
- Dziękuję.
- Smacznego, kochana.
151
00:13:44,586 --> 00:13:48,508
Zjedz coś. Potrzebujesz mięsa.
152
00:13:49,057 --> 00:13:51,511
Doceniam pomoc.
153
00:13:52,094 --> 00:13:55,146
- Czyli miałeś brać ślub?
- Tak.
154
00:13:55,230 --> 00:14:00,318
- Z chłopakiem?
- Dlaczego jesteś zaskoczony?
155
00:14:00,402 --> 00:14:03,654
Jestem ciekawy. Jak to działa?
156
00:14:03,738 --> 00:14:06,860
- Dwóch facetów...
- Jestem kobietą.
157
00:14:09,244 --> 00:14:13,064
Możesz mówić jak chcesz,
ale popraw mnie, jeśli się mylę.
158
00:14:13,148 --> 00:14:16,370
Twój akt urodzenia mówi,
że jesteś mężczyzną.
159
00:14:17,652 --> 00:14:20,939
Gdzie tu sens?
160
00:14:21,123 --> 00:14:25,343
Jesteś moim ojcem.
Nie musisz widzieć w tym sensu.
161
00:14:25,427 --> 00:14:31,515
Masz tylko mnie wspierać.
I pomóc mi to naprostować.
162
00:14:31,599 --> 00:14:35,253
Nie mogę. Nie stanowię prawa.
163
00:14:35,337 --> 00:14:39,393
- Nigdy mnie nie dostrzeżesz, prawda?
- Nie próbuję być dupkiem.
164
00:14:40,342 --> 00:14:44,929
Mówię tylko, że ślub dwóch mężczyzn
to coś nieprawdziwego.
165
00:14:45,013 --> 00:14:47,765
Próbuję przygotować cię
na spotkanie z prawdziwym światem.
166
00:14:47,849 --> 00:14:52,971
Wstawiam się za tobą
najlepiej jak umiem.
167
00:15:02,530 --> 00:15:05,918
Masz rację.
168
00:15:07,869 --> 00:15:10,089
Przez tyle lat...
169
00:15:10,638 --> 00:15:14,493
wstawiałam się za tobą...
170
00:15:15,710 --> 00:15:17,896
najlepiej jak umiałam.
171
00:15:17,980 --> 00:15:21,065
Czekałam na ciebie...
172
00:15:21,149 --> 00:15:28,475
żeby dostać miłość,
za jaką przyszło mi... zapłacić.
173
00:15:29,824 --> 00:15:32,453
Przez cały ten czas
nie widziałam,
174
00:15:32,538 --> 00:15:35,326
że już mam miłość
i wsparcie od mężczyzny.
175
00:15:36,031 --> 00:15:39,152
Okazywał mi ją nieustannie.
176
00:15:40,668 --> 00:15:44,289
A kiedy najbardziej
mnie potrzebował...
177
00:15:46,208 --> 00:15:49,828
uciekłam od niego.
178
00:15:52,247 --> 00:15:55,333
Muszę iść.
179
00:16:02,924 --> 00:16:05,478
Dziękuję...
180
00:16:09,531 --> 00:16:13,151
że pomogłeś mi zrozumieć,
jak bardzo nawaliłam.
181
00:16:32,920 --> 00:16:35,818
Masz łaskotki?
182
00:16:36,458 --> 00:16:38,542
Mogę cię połaskotać?
183
00:16:43,098 --> 00:16:48,852
Tak myślałem. W latach 80.
Metsi byli dobrzy, a Yankeesi kiepscy.
184
00:16:48,936 --> 00:16:55,326
Więc kibicowałem Metsom.
Teraz Yankeesi znów są dobrzy, a Metsi do bani.
185
00:16:55,410 --> 00:16:59,163
Czyli teraz kibicujemy Yankeesom.
Na tym polega bycie Nowojorczykiem
186
00:16:59,247 --> 00:17:02,500
Są różne drużyny,
ale zawsze możesz biec ze zwycięzcą.
187
00:17:02,584 --> 00:17:05,539
Wiesz, o czym mówię.
188
00:17:07,255 --> 00:17:11,409
- Co się stało?
- Wkurzysz się.
189
00:17:11,493 --> 00:17:16,180
Czasem będziesz musiał powiedzieć coś,
co mnie wkurzy, ale nie bój się tego.
190
00:17:16,264 --> 00:17:20,620
- Mów.
- Brakuje mi mamy.
191
00:17:21,603 --> 00:17:25,756
- Dlaczego miałbym się wkurzyć?
- Bo kiedy o niej mówię, chce mi się płakać.
192
00:17:25,840 --> 00:17:29,027
Więc płacz. Myślisz,
że chłopaki nie płaczą?
193
00:17:29,111 --> 00:17:34,500
Michael Jordan płacze, a jest bardzo męski.
Ja czasem też, kiedy myślę o Angel.
194
00:17:34,516 --> 00:17:37,935
Nieraz spotkasz mężczyzn,
którzy myślą, że bycie facetem
195
00:17:38,019 --> 00:17:43,541
Oznacza drogą biżuterię,
samochody i bicie słabszych,
196
00:17:43,625 --> 00:17:46,710
ale to nieprawda.
Musisz być twardy
197
00:17:46,794 --> 00:17:48,779
i musisz chronić siebie i tych,
których kochasz.
198
00:17:48,863 --> 00:17:51,582
Czasem będziesz musiał kogoś stłuc.
Nauczę cię tego.
199
00:17:51,666 --> 00:17:55,919
Prawdziwy mężczyzna
nie boi się kochać.
200
00:17:56,003 --> 00:18:00,259
Nie boi się zranienia.
I nie boi się wybaczać.
201
00:18:00,808 --> 00:18:04,128
Prawdziwy mężczyzna nie ucieka,
bez względu na wszystko.
202
00:18:09,817 --> 00:18:12,436
Kupiłem ci truskawki.
Wiem, że je uwielbiasz.
203
00:18:12,520 --> 00:18:15,573
Jedz, co chcesz.
204
00:18:15,657 --> 00:18:19,145
Tata daje ci dobre rady, Beto.
205
00:18:21,329 --> 00:18:25,283
Wybaczcie, że przeszkadzam.
206
00:18:26,000 --> 00:18:28,900
Musiałam cię poznać.
207
00:18:29,237 --> 00:18:33,091
Jestem Angel.
Przyjaciółka twojego taty.
208
00:18:33,175 --> 00:18:36,528
Opowiadał ci o mnie.
209
00:18:38,346 --> 00:18:43,934
Beto, nieraz spotkasz ludzi,
210
00:18:44,018 --> 00:18:47,205
których pokochasz...
211
00:18:48,356 --> 00:18:54,313
Którzy się boją i potrzebują
mnóstwo cierpliwości.
212
00:18:57,532 --> 00:19:00,518
I czasu.
213
00:19:04,706 --> 00:19:08,160
Bardzo cię przepraszam.
214
00:19:08,876 --> 00:19:11,830
Bardzo.
215
00:19:13,114 --> 00:19:16,669
Wybaczysz mi?
216
00:19:20,555 --> 00:19:22,676
Skarbie...
217
00:19:23,625 --> 00:19:27,512
Zaskoczyłaś mnie.
218
00:19:30,732 --> 00:19:32,883
Wiedz...
219
00:19:32,967 --> 00:19:36,690
że jeśli wybierzesz Beto i mnie...
220
00:19:37,439 --> 00:19:40,791
- obdarzę was mnóstwem miłości.
- Wiem o tym.
221
00:19:40,875 --> 00:19:44,341
Wiem, że twoje serce
pomieści nas wszystkich.
222
00:19:44,579 --> 00:19:47,532
Tak bardzo cię kocham.
223
00:19:53,154 --> 00:19:55,208
Plany nadal aktualne?
224
00:19:56,491 --> 00:20:00,446
- Tylko, jeśli Beto mnie przyjmie.
- Co myślisz?
225
00:20:01,162 --> 00:20:03,846
Chcesz naleśniki?
226
00:20:07,335 --> 00:20:10,087
Mamy tu dżentelmena.
Nie trzeba go niczego uczyć.
227
00:20:10,171 --> 00:20:12,923
- Syrop?
- Jest i syrop.
228
00:20:13,007 --> 00:20:16,606
- Chcesz bekonu?
- Poproszę.
229
00:20:31,158 --> 00:20:34,077
Noc w noc nawiedza mnie
ten sam koszmar.
230
00:20:34,161 --> 00:20:37,248
Składam z Papim wniosek o ślub,
231
00:20:37,332 --> 00:20:42,253
a kobieta w biurze zauważa,
że w paszporcie jestem mężczyzną.
232
00:20:42,337 --> 00:20:45,389
- Kogo chcesz oszukać?
- Słucham?
233
00:20:45,473 --> 00:20:50,263
- Chcesz nas oszukać.
- Jestem kobietą.
234
00:20:50,812 --> 00:20:53,096
Oszust!
235
00:20:53,180 --> 00:20:56,300
Oszust!
236
00:21:02,557 --> 00:21:03,741
Nie!
237
00:21:21,208 --> 00:21:24,262
Długo to odkładałam,
a za tydzień ślub.
238
00:21:24,346 --> 00:21:26,930
Musimy dostać certyfikat,
inaczej małżeństwo będzie nieważne.
239
00:21:27,014 --> 00:21:31,101
Nie znam się na papierach,
więc Papi wszystkie wypełnił.
240
00:21:31,185 --> 00:21:34,438
Kogo obchodzi, czy to legalne?
Sami ustalamy zasady.
241
00:21:34,522 --> 00:21:38,442
Nie potrzebujecie zgody miasta,
żeby udowodnić waszą miłość.
242
00:21:38,526 --> 00:21:43,514
Ten ślub jest dla was. Składacie przysięgę
przed tymi, których kochacie.
243
00:21:43,598 --> 00:21:47,220
- Masz rację.
- Ale pieprzycie.
244
00:21:49,203 --> 00:21:52,456
Wasza miłość jest prawdziwa,
tak samo jak ślubne bukiety,
245
00:21:52,540 --> 00:21:56,794
suknia na zamówienie
i zastępy druhen.
246
00:21:56,878 --> 00:22:01,465
Nie zapominajmy też
o historycznym miejscu.
247
00:22:01,549 --> 00:22:05,503
Żadna z tych rzeczy nie jest na pokaz.
Zrób wszystko, co w twojej mocy,
248
00:22:05,587 --> 00:22:10,140
żeby twój ślub był tak prawdziwy,
jak forsa, którą na niego wyłożyłam.
249
00:22:10,224 --> 00:22:13,176
Nie piszę się na ceremonię
gadania pierdół.
250
00:22:13,260 --> 00:22:17,815
Chwila. Nie ma w tym nic złego,
jeśli to jedyna opcja.
251
00:22:17,899 --> 00:22:20,484
Owszem, jeśli dotyczy
naszych drogich gejów.
252
00:22:20,568 --> 00:22:24,822
Byłam na wielu smutnych ceremoniach.
253
00:22:24,906 --> 00:22:30,828
Angel nie może takiej mieć.
Jej ślub musi zostać uznany.
254
00:22:30,912 --> 00:22:33,497
To co mamy robić?
255
00:22:33,581 --> 00:22:36,734
- Masz jakiś prawników, mamuniu?
- Mam coś lepszego.
256
00:22:36,818 --> 00:22:38,536
Co?
257
00:22:38,620 --> 00:22:40,670
Mafiozów.
258
00:22:40,888 --> 00:22:44,007
Na pewno mogą skombinować
dowód ze śliczną literką "K".
259
00:22:44,091 --> 00:22:46,844
- Byłoby świetnie.
- Wcale nie.
260
00:22:46,928 --> 00:22:52,015
- Chcesz zacząć małżeństwo od kłamstwa?
- Wiesz, że nie o to chodzi.
261
00:22:52,099 --> 00:22:55,353
Kiedy pójdziesz do biura
z wypełnionym wnioskiem,
262
00:22:55,437 --> 00:23:01,024
będziesz musiała podpisać oświadczenie.
Jeśli pokażesz fałszywe papiery,
263
00:23:01,108 --> 00:23:04,026
zagrozisz własnemu małżeństwu.
264
00:23:06,347 --> 00:23:08,531
To co mam robić?
265
00:23:11,453 --> 00:23:14,538
Masz żyć prawdą.
Tak jak zawsze.
266
00:23:14,622 --> 00:23:19,042
Pójdziesz tam z podniesioną głową
i pokażesz prawdziwe dokumenty.
267
00:23:19,126 --> 00:23:25,248
Uwierz mi, nikogo nie obejdzie
literka "M", kiedy na ciebie spojrzą.
268
00:23:25,332 --> 00:23:29,422
A dostrzegą piękną kobietę
i mężczyznę, który ją kocha.
269
00:23:30,337 --> 00:23:34,257
- No nie wiem. - Ciężko to przyznać,
ale Matka Teresa ma rację.
270
00:23:34,341 --> 00:23:38,562
Prawda. Nie będą patrzeć na dowód,
żeby sprawdzić, czy jesteś kobietą.
271
00:23:38,646 --> 00:23:43,801
Oszaleją na twój widok.
A ty spośród nas najbardziej uchodzisz.
272
00:23:43,885 --> 00:23:46,303
Zawsze miałaś na imię Angel,
więc jesteś kuloodporna.
273
00:23:46,387 --> 00:23:48,807
Racja.
274
00:23:49,491 --> 00:23:52,175
Dobra, jebać to.
Nie mam nic do ukrycia.
275
00:23:52,259 --> 00:23:57,483
- Zjedz coś i utyj dla swojego faceta.
- Nie zamierzam stracić depozytu.
276
00:24:01,202 --> 00:24:05,589
Nie możemy posadzić Khanów obok Pendavis.
Kiki i Lemar mają na pieńku.
277
00:24:05,673 --> 00:24:07,757
Nie pomyślałam o tym.
278
00:24:08,409 --> 00:24:11,929
Posadźmy ich z Xanią,
bo ona i Andre lubią Kiki.
279
00:24:12,013 --> 00:24:17,280
- Super. Kiki z Lulu.
- Inaczej będzie mnóstwo...
280
00:24:18,853 --> 00:24:21,338
- Jutro idziemy do biura.
- Tak?
281
00:24:21,422 --> 00:24:26,009
Wejdziemy tam, dostaniemy pozwolenie i już.
Po prostu będziemy sobą.
282
00:24:26,093 --> 00:24:28,111
Racja.
Nie mamy się czego wstydzić.
283
00:24:28,195 --> 00:24:31,314
- Nie mamy.
- Muszę lecieć.
284
00:24:31,398 --> 00:24:33,484
- Dokąd?
- Mam ostatnią przymiarkę.
285
00:24:33,568 --> 00:24:36,500
Kto się nim zajmie?
286
00:24:36,538 --> 00:24:39,025
Ty.
287
00:24:43,377 --> 00:24:46,263
Nie mogę.
Nigdy nie byłam sama z dzieckiem.
288
00:24:46,347 --> 00:24:51,688
Jesteś urocza, kiedy się denerwujesz.
To tylko dzieciak. Nie przejmuj się.
289
00:24:52,386 --> 00:24:55,341
- Pa, Beto.
- Pa, Papi.
290
00:25:06,634 --> 00:25:09,354
Chcesz wody?
291
00:25:12,239 --> 00:25:16,994
- Chcę Papi'ego.
- Zaraz przyjdzie. Obiecuję.
292
00:25:19,413 --> 00:25:21,665
Beto, nie biegaj. Nareszcie.
293
00:25:24,251 --> 00:25:27,040
Uspokój się!
294
00:25:27,955 --> 00:25:30,574
Nie wytrzymam.
To nie na moje nerwy.
295
00:25:32,159 --> 00:25:34,845
- Ratuj mnie przed nim.
- To tylko dziecko.
296
00:25:34,929 --> 00:25:41,024
Coś jest z nim nie tak.
Może ma jakieś problemy psychiczne.
297
00:25:41,669 --> 00:25:45,022
- Przez śmierć matki.
- Nic mu nie dolega.
298
00:25:45,106 --> 00:25:48,859
- Cześć. Jestem Blanca.
- Hej, Blanca.
299
00:25:48,943 --> 00:25:52,231
Miło cię poznać.
Chodź, pokażę ci coś.
300
00:25:52,847 --> 00:25:57,200
Pomyślałam o tobie,
kiedy zobaczyłam to.
301
00:25:58,686 --> 00:26:03,206
Angel powiedziała, że lubisz "Power Rangers"
i oglądasz za każdym razem. To prawda?
302
00:26:03,290 --> 00:26:06,577
- Tak.
- To też mój ulubiony serial.
303
00:26:06,661 --> 00:26:12,415
- Który jest twoim ulubionym?
- Czarny, Zack. Znam jego ruchy karate.
305
00:26:12,499 --> 00:26:18,922
Poważnie? Więc weź to do łazienki,
a kiedy wrócisz pokażesz nam, co potrafisz.
306
00:26:19,006 --> 00:26:24,597
Dobry plan? Paluszkowa przysięga.
Przybij piątkę. Trzymaj.
307
00:26:29,516 --> 00:26:34,084
Chyba używasz jakiś czarów.
Mnie nigdy tak nie słucha.
308
00:26:35,156 --> 00:26:39,409
To żadna magia, tylko rodzicielstwo.
Wymaga cierpliwości i praktyki.
309
00:26:39,493 --> 00:26:46,283
- Czyli nie nadaję się na matkę.
- Nieprawda. Będziesz świetną matką.
310
00:26:46,367 --> 00:26:50,287
Pamiętasz początki naszego Domu?
Co ci wtedy powiedziałam?
311
00:26:50,371 --> 00:26:52,756
Że jak wygram trofeum,
nie będę musiała sprzątać.
312
00:26:52,840 --> 00:26:56,794
Nie. Powiedziałam ci,
że będziesz moją dziedziczką.
313
00:26:56,878 --> 00:27:01,467
Ze kiedyś będziesz mieć własny Dom.
I że wychowasz swoje dzieci.
314
00:27:02,049 --> 00:27:09,773
Przeskoczyliście moje przepowiednie. W życiu
nie pomyślałabym, że ty i Papi będziecie rodzicami.
315
00:27:09,857 --> 00:27:14,678
I że wychowacie dziecko tak,
jak należy.
316
00:27:14,762 --> 00:27:18,683
Ten chłopiec to skarb i jest twój.
317
00:27:25,707 --> 00:27:27,660
Boję się.
318
00:27:29,110 --> 00:27:30,961
Nie chcę tego spieprzyć.
319
00:27:31,045 --> 00:27:35,332
Dopóki nie spotkałam ciebie i Elektry,
nikt się mną nie zajmował.
320
00:27:35,416 --> 00:27:39,200
Ojciec nie przyjdzie na ślub.
321
00:27:39,220 --> 00:27:41,800
Posłuchaj.
322
00:27:41,923 --> 00:27:46,345
Przykro mi, że twoi rodzice
nie widzą tego, jakim jesteś darem.
323
00:27:47,795 --> 00:27:50,500
Mimo tego...
324
00:27:50,564 --> 00:27:53,351
jesteś tu.
325
00:27:55,803 --> 00:27:59,156
I dostałaś tyle darów.
Papi'ego i Beto.
326
00:27:59,240 --> 00:28:02,861
- Ma szczęście, że zostałaś jego mamą.
- Tak myślisz?
327
00:28:03,577 --> 00:28:06,400
Dają ci słowo.
328
00:28:06,413 --> 00:28:08,732
Czas na Morphin!
329
00:28:08,816 --> 00:28:11,168
Chodź tu.
330
00:28:14,822 --> 00:28:17,240
Przygotował się.
331
00:28:35,609 --> 00:28:39,732
Kto ci dał pozwolenie
na tak piękny wygląd?
332
00:28:40,281 --> 00:28:42,700
- Cześć, skarbie.
- Jak tam?
333
00:28:46,687 --> 00:28:51,408
Gdzie twój garnitur?
Miałeś go odebrać przed ślubem.
334
00:28:51,492 --> 00:28:56,614
- Myślałem, że go odwołali.
- Powiedziałam ci, że przywrócili.
335
00:29:00,201 --> 00:29:03,787
Masz mnie za kretynkę?
Znowu jesteś upalony.
336
00:29:03,871 --> 00:29:06,423
- Nie będę się z tobą użerał.
- I gdzie pójdziesz?
337
00:29:06,507 --> 00:29:10,728
- Nie chcę słuchać twojego jazgotu.
- Skarbie, czekaj chwilę.
338
00:29:10,812 --> 00:29:14,397
Spójrz. Elektra dała nam to,
żebyśmy zbudowali sobie życie.
339
00:29:14,481 --> 00:29:18,937
Dobrze mi było w dawnym miejscu.
Nie prosiłem o to burżujskie mieszkanie.
340
00:29:20,654 --> 00:29:23,273
Nie.
341
00:29:23,357 --> 00:29:29,079
Nie możesz tu ćpać.
Przysięgłam sobie, że będę czysta.
342
00:29:29,163 --> 00:29:31,984
Że skończę z tym gównem.
343
00:29:32,834 --> 00:29:36,655
Nie mogę skończyć jak Candy.
344
00:29:37,338 --> 00:29:42,793
Kocham cię. Naprawdę.
Ale siebie muszę zacząć kochać bardziej.
345
00:29:42,877 --> 00:29:48,667
- Tak po prostu?
- Tak. Albo jesteś czysty, albo wynocha.
346
00:29:50,251 --> 00:29:52,481
Dobra.
347
00:29:57,524 --> 00:30:00,545
Nie zapomniałeś czegoś?
348
00:30:01,929 --> 00:30:04,049
Moje klucze.
349
00:30:17,078 --> 00:30:19,362
Żałosny dupek.
350
00:30:43,237 --> 00:30:46,388
- Wtopmy się.
- Do dzieła.
351
00:31:15,602 --> 00:31:18,456
Zapraszam.
352
00:31:19,941 --> 00:31:22,592
- Witam. Jak leci?
- Dobrze.
353
00:31:22,676 --> 00:31:26,763
- Potrzebny nam akt małżeństwa.
- Musicie najpierw wypełnić wniosek.
354
00:31:26,847 --> 00:31:28,949
Już wypełniliśmy.
355
00:31:28,950 --> 00:31:32,870
- Ułatwicie mi dziś pracę.
- O to chodziło.
356
00:31:32,954 --> 00:31:35,105
Chodzimy ze sobą już trzy lata
i chcemy się pobrać.
357
00:31:35,189 --> 00:31:38,876
- Rozumie pani.
- Owszem. Esteban, masz dowód?
358
00:31:38,960 --> 00:31:40,413
Tak.
359
00:31:41,795 --> 00:31:44,617
Proszę.
360
00:31:45,166 --> 00:31:48,621
- Jeszcze Angel.
- Mamy jej paszport.
361
00:31:50,337 --> 00:31:54,224
Jedziemy na miesiąc miodowy do uzdrowiska.
Nie byłem tam od dzieciństwa.
362
00:31:54,308 --> 00:31:56,626
- Jesteś z Dominikany?
- Oczywiście.
363
00:31:56,710 --> 00:32:00,230
- Jak mógłbym nie być?
- Wybacz.
364
00:32:00,314 --> 00:32:03,233
Nie możemy teraz jechać,
bo syn ma przedszkole.
365
00:32:03,317 --> 00:32:06,569
Chłopiec. To błogosławieństwo.
Ile ma lat?
366
00:32:06,653 --> 00:32:12,642
Pięć. Ma imię po tatusiu.
Proszę spojrzeć na słodziaka.
367
00:32:12,726 --> 00:32:16,779
- Dopiero co ostrzyżony.
- Jaki przystojniak.
368
00:32:16,863 --> 00:32:21,151
Dziękuję.
Latem jedziemy do Disneylandu.
369
00:32:21,235 --> 00:32:24,387
Rodzinna przygoda.
Prawda, skarbie?
370
00:32:24,471 --> 00:32:30,295
- Uwielbiamy oglądać filmy Disneya.
- Brzmi fajnie.
371
00:32:35,016 --> 00:32:37,969
Prawie to przegapiłam.
372
00:32:40,421 --> 00:32:43,374
Musisz tu podpisać.
373
00:32:46,027 --> 00:32:48,845
I gotowe.
374
00:32:48,929 --> 00:32:54,117
- Gratulacje, państwo Martinez.
- Dziękujemy.
375
00:32:54,201 --> 00:32:57,787
Udało się.
376
00:33:00,207 --> 00:33:03,125
Stój spokojnie.
377
00:33:03,710 --> 00:33:06,665
Ciągle się wiercisz.
378
00:33:16,390 --> 00:33:20,643
- Schudłaś?
- Muszę być piękną matką panny młodej.
379
00:33:20,727 --> 00:33:24,682
Po to nie musisz się bardzo starać.
380
00:33:25,966 --> 00:33:28,818
Zastanawiałam się,
jak ci się odwdzięczę.
381
00:33:28,902 --> 00:33:32,024
- Nie jesteś mi nic winna.
- Jestem.
382
00:33:37,278 --> 00:33:48,171
- Co to? - Zaprojektowałeś mi sukienkę,
więc jak też postanowiłam coś zrobić.
383
00:33:48,255 --> 00:33:51,442
Na miejsce pamięci.
384
00:33:55,662 --> 00:33:58,382
Idealny.
385
00:34:01,168 --> 00:34:05,623
- Kocham cię, Pray.
- Ja ciebie też.
386
00:34:06,807 --> 00:34:10,093
To kula dyskotekowa?
387
00:34:10,177 --> 00:34:13,730
- Tak.
- Zapomniałem.
388
00:34:15,000 --> 00:34:18,068
Żyj + Pracuj + Pozuj
Pray Tell 1945-
389
00:34:28,462 --> 00:34:31,584
Spójrz na to bogactwo.
390
00:34:32,833 --> 00:34:37,920
- W stylu starego Nowego Jorku.
- Mam to gdzieś. Ważne, co będzie w menu.
391
00:34:46,747 --> 00:34:50,333
- Ile Elektra na to wydała?
- Kto wie?
392
00:34:50,417 --> 00:34:53,782
Słowa "budżet" nie ma w jej słowniku.
393
00:35:00,661 --> 00:35:04,614
Tu się chowasz.
Idziemy do apartamentu.
394
00:35:04,698 --> 00:35:07,317
Po co tu siedzieć,
skoro Elektra płaci z obsługę?
395
00:35:07,401 --> 00:35:11,500
Tu jest tak drogo, że będą musieli
poprosić Betty Ford o wsparcie.
396
00:35:12,573 --> 00:35:15,994
Pray, jest popołudnie.
Po co ci te okulary?
397
00:35:30,357 --> 00:35:32,608
Kurwa.
398
00:35:33,059 --> 00:35:41,887
Nic nie może was odciągnąć od radości,
która zaraz na nas spadnie.
399
00:35:43,570 --> 00:35:46,789
Przyda mi się wsparcie
przy zejściu z ołtarza,
400
00:35:46,873 --> 00:35:49,662
ale nie muszą wiedzieć, dlaczego.
Słyszycie?
401
00:35:50,577 --> 00:35:53,130
Ani mi się waż.
402
00:35:53,214 --> 00:35:57,800
Dziś jest dzień Angel i Papi'ego.
Zrozumiano?
403
00:35:57,884 --> 00:36:02,184
- Tak.
- Dobrze.
404
00:36:06,059 --> 00:36:09,479
- Co tam masz?
- Moją przysięgę.
405
00:36:09,563 --> 00:36:12,349
Czym się denerwujesz?
Angel ciągle się przechwala,
406
00:36:12,433 --> 00:36:15,017
jak jej słodzisz.
407
00:36:15,101 --> 00:36:18,555
W tym problem.
Muszę to przebić.
408
00:36:18,639 --> 00:36:21,724
To ślubne przyrzecznie.
Moje najważniejsze słowa do niej.
409
00:36:21,808 --> 00:36:24,227
- Podniosłeś poprzeczkę zbyt wysoko.
- Dokładnie.
410
00:36:24,311 --> 00:36:30,703
Wyjdź poza ramy.
Spróbuj czegoś nowego.
411
00:36:31,252 --> 00:36:34,371
Zaskocz ją.
412
00:36:35,289 --> 00:36:37,907
- Chodźmy na górę.
- Jeszcze moment.
413
00:36:37,991 --> 00:36:43,012
Trzy najlepsze whiskey
i sok żurawinowy dla abstynenta.
414
00:36:48,134 --> 00:36:54,056
Chcę wam coś powiedzieć. Po pierwsze,
dzięki, że przyszliście tu dziś, bo...
415
00:36:54,140 --> 00:36:57,860
Proszę cię.
Już dawno zakopaliśmy topór.
416
00:36:57,944 --> 00:37:02,935
- Życie jest zbyt krótkie.
- Amen.
417
00:37:07,621 --> 00:37:13,478
Po drugie... zauważyliście,
że mało dziś gości od pana młodego.
418
00:37:13,960 --> 00:37:18,047
Latynosi dużo mówią o tym,
jak ważna jest rodzina,
419
00:37:18,131 --> 00:37:21,417
ale też, że trzeba
trzymać się swojej rasy.
420
00:37:22,002 --> 00:37:26,158
Ludzie, którymi zazwyczaj się otaczałem,
nigdy nie tworzyli takich zasad.
421
00:37:26,807 --> 00:37:30,662
Nie miałem nikogo,
kto by się za mną wstawił.
422
00:37:31,545 --> 00:37:34,598
Aż poznałem was.
423
00:37:50,163 --> 00:37:53,499
Jesteście gejami
i świat ma was za podludzi.
424
00:37:53,500 --> 00:37:59,491
Ale to wy nauczyliście mnie,
jak być mężczyzną.
425
00:38:00,841 --> 00:38:03,840
Jesteście prawdziwymi facetami.
426
00:38:03,844 --> 00:38:09,165
Bo trzeba być twardym,
żeby kochać kogo się chce,
427
00:38:09,249 --> 00:38:12,137
podczas gdy świat mówi wam,
że coś jest z wami nie tak.
428
00:38:14,220 --> 00:38:19,141
I... nie mógłbym
należycie pokochać Angel
429
00:38:19,225 --> 00:38:23,147
bez wskazania mi przez was drogi
i zaakceptowania mnie.
430
00:38:23,764 --> 00:38:27,551
Bardzo was kocham.
431
00:38:28,101 --> 00:38:33,456
Dzięki, że jesteście moimi braćmi.
Zdrowie.
432
00:38:45,419 --> 00:38:48,638
Mam dla ciebie mały gadżet.
433
00:38:49,723 --> 00:38:51,374
I dla ciebie.
434
00:38:52,926 --> 00:38:54,544
- Dla ciebie też...
- Stąd je czuję.
435
00:38:54,628 --> 00:38:59,816
- Albo nie, bo sam wiesz...
- Ale ja chcę. Ty nie powinieneś palić.
436
00:39:11,077 --> 00:39:14,031
Piękna.
437
00:39:17,083 --> 00:39:22,739
- Wyglądasz odlotowo.
- Wprost olśniewająco.
438
00:39:22,823 --> 00:39:25,007
Jeszcze trochę połysku.
439
00:39:25,091 --> 00:39:29,545
Jeszcze trochę blasku, a Papi pomyśli,
że idzie na przystań zarobić na wesele.
440
00:39:30,163 --> 00:39:35,084
A teraz, droga Angel, tradycji musi
stać się zadość. Panna młoda dostanie
441
00:39:35,168 --> 00:39:38,187
coś pożyczonego, coś błękitnego,
442
00:39:38,271 --> 00:39:41,023
coś starego i coś nowego.
443
00:39:41,107 --> 00:39:45,563
Podasz mi rękę? Chodź.
444
00:39:46,947 --> 00:39:51,934
Mówią, że te przedmioty przynoszą
szczęście, dobrobyt i wieczną pomyślność.
445
00:39:52,018 --> 00:39:58,576
Każda z nas chce ci coś dać.
Ja pierwsza.
446
00:40:06,967 --> 00:40:10,454
Książka kucharska mojej mamy.
447
00:40:11,705 --> 00:40:14,825
To coś starego.
448
00:40:15,175 --> 00:40:18,595
W dzieciństwie uwielbiałam
gotować z mamą.
449
00:40:18,679 --> 00:40:21,598
Posiłki nas łączyły,
bo jedzenie to miłość.
450
00:40:21,682 --> 00:40:24,767
Wykorzystaj te przepisy,
451
00:40:24,851 --> 00:40:29,105
żeby mogły napełnić żołądki
i dusze twojego męża,
452
00:40:29,189 --> 00:40:34,512
dziecka i tych, których kochasz.
453
00:40:37,030 --> 00:40:39,982
Nie chcę ci zepsuć makijażu,
bo jest przepiękny.
454
00:40:40,066 --> 00:40:44,022
A teraz coś nowego.
455
00:40:44,538 --> 00:40:46,458
Barneys?
456
00:40:50,210 --> 00:40:52,842
Mój Boże.
457
00:40:56,249 --> 00:40:58,935
Kiedy uciekłam z domu,
nie miałam grosza przy duszy.
458
00:40:59,019 --> 00:41:07,477
Miałam na sobie jedynie ubrania.
Spędzałam zimne noce na przystani.
459
00:41:07,561 --> 00:41:11,280
Drżałam, marząc o życiu,
na jakie zasługuję.
460
00:41:11,364 --> 00:41:13,616
Oszczędzałam każdego zarobionego dolara.
461
00:41:13,700 --> 00:41:22,995
Nie miałam mebli w moim mieszkaniu,
kiedy kupiłam u nich pierwsze futro.
462
00:41:23,544 --> 00:41:29,799
Futro z norek w kolorze kości słoniowej.
Ogrzewało mnie i dawało wygodę.
463
00:41:29,883 --> 00:41:33,335
Przypominało mi, że jeśli odważę się
podążać za marzeniami,
464
00:41:33,419 --> 00:41:39,208
i będę ciężko pracować, żeby je spełnić,
nigdy nie będę biedna.
465
00:41:39,292 --> 00:41:45,347
Niech to futro przypomina ci,
że zasługujesz na wszystko to,
466
00:41:45,431 --> 00:41:50,386
co świat ma do zaoferowania.
Kocham cię, skarbie.
467
00:41:50,470 --> 00:41:53,524
Bardzo cię kocham.
468
00:41:54,975 --> 00:41:57,195
Dziękuję.
469
00:41:58,144 --> 00:42:01,066
- Moja kolej.
- O rety.
470
00:42:01,582 --> 00:42:04,200
- Angel.
- Tak?
471
00:42:04,250 --> 00:42:07,369
Jesteś nieustraszona, lojalna,
472
00:42:07,453 --> 00:42:10,239
i niezwykle mądra.
473
00:42:10,323 --> 00:42:15,044
Kiedy Candy zmarła,
byłaś przy mnie.
474
00:42:15,128 --> 00:42:20,285
Pomagałaś mi i mogłam się wypłakać
na twoim ramieniu.
475
00:42:22,002 --> 00:42:27,792
Kiedy zaczęłam brać,
nigdy mnie nie osądzałaś,
476
00:42:28,508 --> 00:42:31,628
choćbym była w najgorszej rozsypce.
477
00:42:32,646 --> 00:42:39,737
Żyjąc po swojemu pokazałaś mi życie,
na jakie zasługuję.
478
00:42:41,487 --> 00:42:47,912
Dziękuję za inspirację
i wskazanie mi drogi.
479
00:42:50,631 --> 00:42:54,618
Dlatego chciałam,
żeby to było coś pożyczonego.
480
00:42:57,137 --> 00:43:00,631
Wiem, że to niewiele.
481
00:43:00,641 --> 00:43:06,228
- Lulu. To twoja moneta.
- Tak.
482
00:43:06,312 --> 00:43:10,302
Wspaniała.
Jestem z ciebie taka dumna.
483
00:43:12,318 --> 00:43:16,173
Wiem, jak ciężko na nią pracowałaś.
484
00:43:19,726 --> 00:43:24,814
Moja droga córko,
ja też jestem z ciebie dumna.
485
00:43:24,898 --> 00:43:28,853
- Kocham cię, Lulu.
- Ja ciebie też, matko.
926
00:43:37,177 --> 00:43:40,631
Coś błękitnego.
486
00:44:00,366 --> 00:44:02,951
Candy.
487
00:44:26,927 --> 00:44:28,846
Ten młotek...
488
00:44:30,230 --> 00:44:34,185
sporo w życiu widział, dziecko.
489
00:44:34,735 --> 00:44:38,485
Historie, które można opowiedzieć.
490
00:44:40,741 --> 00:44:43,228
Niech przypomina ci...
491
00:44:44,244 --> 00:44:49,498
że prawdziwa kobieta
broni się z całej siły.
492
00:44:49,582 --> 00:44:54,372
- Nie mogę go wziąć.
- Możesz i weźmiesz.
493
00:44:54,955 --> 00:44:59,508
Dominikańczycy mają niewyparzone buźki.
Kiedy Papi nabroi,
494
00:44:59,592 --> 00:45:04,346
palnij to tym.
Pokaż mu, kto jest panią domu.
495
00:45:04,430 --> 00:45:06,582
Chroń siebie...
496
00:45:06,666 --> 00:45:08,386
swoich bliskich...
497
00:45:09,269 --> 00:45:12,223
i naszych.
498
00:45:13,506 --> 00:45:15,727
To niesprawiedliwe.
499
00:45:16,276 --> 00:45:20,898
Ja mogę spełniać marzenia...
500
00:45:21,681 --> 00:45:28,973
Posłuchaj. Poczucie winy
to tylko strata czasu.
501
00:45:29,522 --> 00:45:33,578
Weź się w garść i żyj.
502
00:45:34,127 --> 00:45:41,653
Wyjdź za tego chłopaka.
Wychowaj dziecko i zrób wszystko,
503
00:45:43,636 --> 00:45:46,157
co masz do zrobienia w życiu.
504
00:45:47,340 --> 00:45:51,095
- Obiecujesz?
- Tak.
505
00:46:01,554 --> 00:46:07,812
Bycie częścią was
to olbrzymie szczęście.
506
00:46:09,495 --> 00:46:12,650
- Kocham was.
- My ciebie też.
507
00:46:13,867 --> 00:46:16,953
Zanim tam pójdziesz...
508
00:46:28,514 --> 00:46:32,001
Stojąc tutaj prosimy,
żebyś chronił naszą Angel
509
00:46:32,085 --> 00:46:37,840
i położył pieczęć na jej sercu,
kiedy stanie się żoną i matką.
510
00:46:37,924 --> 00:46:43,228
Strzeż ją i Papi'ego
a także pobłogosław ich związek.
511
00:46:43,229 --> 00:46:47,283
Niech rodzina, którą stworzą,
będzie bezpiecznym miejscem.
512
00:46:47,367 --> 00:46:49,819
Niech nigdy nie biorą niczego za pewnik.
513
00:46:49,903 --> 00:46:55,393
I niech świat będzie lepszy,
bo wybrali ścieżkę miłości.
514
00:46:56,209 --> 00:46:59,628
Amen.
515
00:46:59,712 --> 00:47:01,463
- Gotowa?
- Tak.
516
00:47:03,216 --> 00:47:06,204
Wychodzisz za mąż!
517
00:50:12,772 --> 00:50:15,224
- Wyglądasz pięknie.
- Dziękuję, Papi.
518
00:50:15,308 --> 00:50:17,861
Usiądźmy.
519
00:50:20,646 --> 00:50:23,832
Zebraliśmy się tu dziś,
żeby świętować małżeństwo
520
00:50:23,916 --> 00:50:28,237
Angel Vasquez i Estebana Martineza.
521
00:50:28,321 --> 00:50:32,708
Aby poprowadzić ich
ku wspólnej przygodzie,
522
00:50:32,792 --> 00:50:40,516
w której będą dzielić radość i smutki
oraz towarzyszące im wyboje i zakręty.
523
00:50:40,600 --> 00:50:46,422
Zostaliście zaproszeni, ponieważ
zajmujecie specjalne miejsce w ich życiu.
524
00:50:46,506 --> 00:50:50,692
To do was zwrócą się,
kiedy będą przeżywać trudne chwile.
525
00:50:50,776 --> 00:50:58,736
Przypomną wam wtedy, że to dziś
byliście świadkami tworzącej się więzi.
526
00:50:59,319 --> 00:51:04,542
Ta ceremonia to nie tylko oni.
To także my.
527
00:51:05,125 --> 00:51:10,379
Wasza obecność to dowód oddania.
Proszę was o deklarację,
528
00:51:10,463 --> 00:51:16,385
żebyście pomogli im,
kiedy zajdzie taka potrzeba.
529
00:51:16,469 --> 00:51:20,589
Pytam was, czy to zrobicie?
530
00:51:20,673 --> 00:51:22,258
Tak!
531
00:51:22,342 --> 00:51:25,593
Niech ktoś powie "amen".
532
00:51:28,181 --> 00:51:33,302
A teraz, świadomi tej deklaracji,
533
00:51:33,386 --> 00:51:38,943
Angel i Papi podzielą się
z wami swoimi ślubami.
534
00:51:41,994 --> 00:51:45,682
Dojście do tego miejsca
kosztowało wiele trudu.
535
00:51:45,831 --> 00:51:49,653
Bez ciebie nigdy
by mi się to nie udało.
536
00:51:49,835 --> 00:51:55,924
Nawalałam wiele razy, a ty nie odszedłeś,
choć dawałam ci ku temu powód.
537
00:51:56,008 --> 00:52:01,597
Jestem najlepszą wersją siebie,
bo chcę być żoną, na jaką zasługujesz.
538
00:52:01,681 --> 00:52:04,766
Dałeś mi spokój,
jakiego wcześniej nie miałam.
539
00:52:04,850 --> 00:52:12,543
Jesteś moim najlepszym przyjacielem,
największym wsparciem i opoką.
540
00:52:13,359 --> 00:52:19,115
Wiele nocy zastanawiałam się,
czy mogę cię poślubić.
541
00:52:19,199 --> 00:52:22,900
Czy mogę być twoją żoną.
542
00:52:23,035 --> 00:52:26,900
Bo nigdy nie wiedziałam,
jak wygląda prawdziwa miłość.
543
00:52:27,407 --> 00:52:32,163
Moi rodzice nie mieli pojęcia, co robią.
544
00:52:33,045 --> 00:52:36,733
Zostawili mnie samą.
545
00:52:38,884 --> 00:52:42,573
Bardzo długo byłam sama.
546
00:52:45,458 --> 00:52:50,347
Smutno mi, że nie ma ich tu dziś,
ale spójrz, kto jest.
547
00:52:51,231 --> 00:52:54,715
Zawsze myślałam,
że jestem skazana na porażkę,
548
00:52:54,799 --> 00:52:58,320
ale teraz wiem,
że zostałam pobłogosławiona.
549
00:52:58,404 --> 00:53:10,067
Oboje zostaliśmy, bo jest na tej sali
mnóstwo przykładów bezwarunkowej miłości.
550
00:53:11,417 --> 00:53:14,236
Dziś obiecuję,
551
00:53:14,320 --> 00:53:16,505
że będę cię podnosić,
kiedy upadniesz,
552
00:53:16,589 --> 00:53:26,951
chronić cię, i będę najlepszą matką,
jaką mogę być dla naszej rodziny.
553
00:53:28,501 --> 00:53:34,523
I obiecuję nie zapomnieć,
że jesteś moją nagrodą.
554
00:53:34,607 --> 00:53:38,394
Największą nagrodą, kochany.
555
00:53:39,679 --> 00:53:48,049
Słowa tego nie wyrażą, ale przez resztę życia
pokażę ci, jak bardzo cię kocham.
556
00:53:49,789 --> 00:53:54,111
Estebanie, tym pierścionkiem
biorę sobie ciebie...
557
00:53:55,160 --> 00:54:03,454
za męża i nie opuszczę cię
aż do śmierci.
558
00:54:09,809 --> 00:54:13,130
Droga Angel, skarbie.
559
00:54:15,014 --> 00:54:19,600
Wybaczcie,
że nie wyglądam dziś wyjściowo.
560
00:54:24,056 --> 00:54:29,077
Widzę pytania w twoich oczach.
Wiem, co się dzieje w twojej głowie.
561
00:54:29,161 --> 00:54:34,151
Ale wiedz, że znam swoje serce
i będę stał przy tobie latami.
562
00:54:34,734 --> 00:54:39,087
Będziesz płakać tylko ze szczęścia.
Choć popełniam błędy, nie złamię ci serca.
563
00:54:39,171 --> 00:54:43,027
- Recytuje piosenkę "I swear"?
- Nie wiem.
564
00:54:45,745 --> 00:54:48,631
Nie mogę tego zrobić.
565
00:54:50,383 --> 00:54:52,203
Papi.
566
00:54:53,386 --> 00:54:55,900
Co się dzieje?
567
00:54:56,188 --> 00:54:59,642
O co chodzi?
568
00:55:00,192 --> 00:55:02,813
Dasz radę.
569
00:55:08,868 --> 00:55:11,786
Przysięgam
570
00:55:12,705 --> 00:55:16,958
Na księżyc i gwiazdy na niebie
571
00:55:17,042 --> 00:55:20,128
Będę tu
572
00:55:20,212 --> 00:55:23,131
Przysięgam
573
00:55:23,215 --> 00:55:28,337
Będę jak cień
Który jest obok ciebie
574
00:55:28,421 --> 00:55:31,819
Będę tu
575
00:55:32,124 --> 00:55:38,647
Na dobre i na złe
Dopóki śmierć nas nie rozłączy
576
00:55:38,731 --> 00:55:43,685
Będę cię kochał
Z każdym uderzeniem mojego serca
577
00:55:43,769 --> 00:55:47,524
Przysięgam
578
00:55:48,908 --> 00:55:54,663
Że dam ci wszystko
Co tylko mogę
579
00:55:54,747 --> 00:56:00,168
Zbuduję twoje marzenia
Tymi rękami
580
00:56:00,252 --> 00:56:07,242
Zapiszemy nasze wspomnienia
Na ścianach
581
00:56:07,326 --> 00:56:15,250
I kiedy będziemy razem
582
00:56:15,334 --> 00:56:20,088
Nie będziesz musiała pytać
Czy nadal mi zależy
583
00:56:20,172 --> 00:56:24,426
Bo choć czas płynie
584
00:56:24,510 --> 00:56:29,264
Moja miłość się nie zestarzeje
585
00:56:29,348 --> 00:56:32,200
Przysięgam
586
00:56:32,284 --> 00:56:37,773
Na księżyc i gwiazdy na niebie
587
00:56:37,857 --> 00:56:41,145
Będę tu
588
00:56:41,827 --> 00:56:44,279
Przysięgam
589
00:56:44,363 --> 00:56:49,084
Będę jak cień
Który jest obok ciebie
590
00:56:49,168 --> 00:56:52,823
Będę tu
591
00:56:53,372 --> 00:56:59,227
Na dobre i na złe
Dopóki śmierć nas nie rozłączy
592
00:56:59,311 --> 00:57:04,466
Będę cię kochał
Z każdym uderzeniem mojego serca
593
00:57:04,550 --> 00:57:08,617
Przysięgam
594
00:57:15,495 --> 00:57:17,314
Dawaj, Papi.
595
00:57:17,730 --> 00:57:25,621
Przysięgam
Na księżyc i gwiazdy na niebie
596
00:57:25,705 --> 00:57:29,090
Będę tu
597
00:57:29,174 --> 00:57:32,093
Przysięgam
598
00:57:32,177 --> 00:57:37,265
Będę jak cień
Który jest obok ciebie
599
00:57:37,349 --> 00:57:41,102
Będę tu
600
00:57:41,186 --> 00:57:46,842
Na dobre i na złe
Dopóki śmierć nas nie rozłączy
601
00:57:46,926 --> 00:57:52,981
Będę cię kochał
Z każdym uderzeniem mojego serca
602
00:57:53,065 --> 00:57:57,865
Przysięgam
603
00:58:20,893 --> 00:58:22,546
Tą obrączką...
604
00:58:23,896 --> 00:58:26,994
biorę sobie ciebie...
605
00:58:27,567 --> 00:58:29,818
za żonę.
606
00:58:29,902 --> 00:58:35,692
I nie opuszczę cię aż do śmierci.
607
00:58:43,248 --> 00:58:46,414
Nie mam nic do dodania.
Pocałujcie się.
608
00:58:50,823 --> 00:58:56,880
Ogłaszam was mężem i żoną.
609
00:59:24,790 --> 00:59:27,708
Jedziemy do Disneylandu!
610
00:59:31,196 --> 00:59:36,620
- Co jest?
- Chyba nie sądziłeś, że o tobie zapomnę?
611
00:59:39,204 --> 00:59:43,391
Śmiało.
Przed wami rodzinna podróż.
612
00:59:43,475 --> 00:59:46,260
Strasznie was kocham.
613
01:00:51,410 --> 01:00:57,000
Mamo, udało mi się.
Patrz na to.
614
01:01:00,085 --> 01:01:03,471
- To twoja rodzina?
- No. Przyjechaliśmy na miesiąc miodowy.
615
01:01:03,555 --> 01:01:06,554
Nieźle. To moja.
616
01:01:07,960 --> 01:01:10,311
- Piękna rodzina.
- Nie ma nic lepszego.
617
01:01:10,395 --> 01:01:13,716
To prawda.
618
01:01:14,734 --> 01:01:17,152
Święte słowa.
619
01:01:17,236 --> 01:01:20,862
- Chodź, tato.
- Miłego dnia.
620
01:01:22,641 --> 01:01:25,461
Tatuś już idzie.
621
01:01:26,312 --> 01:01:28,732
Jak leci?
622
01:01:31,483 --> 01:01:33,401
Wielkie nieba.
623
01:01:34,653 --> 01:01:39,708
- Sami go zbudowaliście?
- Ja z mamusią.
624
01:01:39,792 --> 01:01:45,844
Patrz, Papi. Tam jest napisane
"Angel, Beto i Papi".
625
01:01:45,928 --> 01:01:48,193
Widziałem.
50800
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.