Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:25,021 --> 00:00:26,020
Tłumaczenie:JENOVA64
2
00:00:27,021 --> 00:00:31,406
Wszystko, co wam opowiem,
wydarzyło się dawno temu.
3
00:00:31,607 --> 00:00:39,004
W 156 roku przed Chrystusem Rzymianie
przybyli na nasze ziemie obiecując pokój.
4
00:00:39,305 --> 00:00:41,675
Ale skłamali...
5
00:00:41,976 --> 00:00:45,459
Tysiące Hiszpanów zginęło
z rąk rzymskiej armii,
6
00:00:45,600 --> 00:00:49,971
w masakrze, którą przetrwała tylko garstka.
7
00:00:50,472 --> 00:00:53,296
Wśród nich był Viriato,
8
00:00:53,597 --> 00:00:57,540
pasterz, który ostatecznie
został naszym królem.
9
00:00:58,629 --> 00:01:01,236
To jest jego historia.
To jest też historia
10
00:01:01,261 --> 00:01:03,749
nas, tych którzy
walczyli u jego boku.
11
00:01:03,880 --> 00:01:07,150
To jest historia naszych ludzi.
12
00:02:30,964 --> 00:02:32,577
Paulo!
13
00:02:33,458 --> 00:02:35,944
Paulo!
14
00:02:36,212 --> 00:02:37,280
Paulo!
15
00:02:39,381 --> 00:02:40,900
Zatrzymaj się!
16
00:02:45,602 --> 00:02:47,897
Zorganizuj patrol i zabierz ich do obozu.
17
00:02:48,221 --> 00:02:51,144
Niech pozostali przygotują
się do ataku na osadę.
18
00:02:54,276 --> 00:02:59,927
H I S P A N I A, L A L E Y E N D A.
19
00:02:59,928 --> 00:03:03,366
Odcinek 1 „Narodziny legendy”
20
00:03:15,171 --> 00:03:17,077
Altea!
21
00:03:18,678 --> 00:03:20,670
Tato!
22
00:03:24,528 --> 00:03:25,781
Trzymaj.
23
00:03:25,998 --> 00:03:29,277
A ty nie jesteś głodny?
- Nie, w lesie jadłem jeżyny.
24
00:03:29,312 --> 00:03:32,243
Dokończ posiłek,
a potem pojedziemy do wioski.
25
00:03:55,345 --> 00:03:58,428
Co?
Znowu pokłóciłeś się z moją siostrą?
26
00:03:58,529 --> 00:04:00,115
Czemu zawdzięczam tą przyjemność?
27
00:04:02,123 --> 00:04:05,167
Teodor się spieszy i chce żeby natychmiast
dostarczyć mu wszystkie skóry.
28
00:04:05,201 --> 00:04:07,965
Powiedz mu, że dostanie swoją broń
po południu, tak jak poprosił.
29
00:04:07,996 --> 00:04:10,338
Nie spałem przez trzy noce,
aby zakończyć na czas.
30
00:04:10,607 --> 00:04:12,326
Cześć wuju.
- Cześć kochanie.
31
00:04:12,427 --> 00:04:15,748
Zostawię cię tutaj Altea,
dopóki nie dostarczę skór.
32
00:04:30,202 --> 00:04:31,946
Teodorze.
33
00:04:35,562 --> 00:04:37,427
Teodorze!
34
00:04:37,851 --> 00:04:39,360
Kto woła?
35
00:04:39,391 --> 00:04:41,273
Przyszedłem zobaczyć się z Teodorem.
36
00:04:44,997 --> 00:04:47,829
Cieszę się, że cię widzę.
37
00:04:49,025 --> 00:04:51,089
Elena.
38
00:04:53,689 --> 00:04:55,441
Elena, wracaj do domu.
39
00:04:55,687 --> 00:04:57,945
Kazałem ci wejść do domu!
40
00:05:06,764 --> 00:05:10,365
Czy to wszystko, co mi przyniosłeś?
Liczyłem na dwa razy więcej.
41
00:05:11,042 --> 00:05:13,609
Wilki zaatakowały stado. Zabili siedem kóz.
42
00:05:14,849 --> 00:05:17,411
Jeśli tak, to gdzie jest mięso?
43
00:05:17,938 --> 00:05:19,758
Zjadły prawie wszystko.
44
00:05:20,397 --> 00:05:22,884
A reszta? Nie widzę,
żebyś mi coś przyniósł.
45
00:05:22,909 --> 00:05:23,909
- Nie.
46
00:05:25,377 --> 00:05:28,631
Wziąłem tą odrobinę która została, żeby
mieć coś do wykarmienia mojej córki.
47
00:05:30,003 --> 00:05:32,760
W przyszłym tygodniu przyniosę
ci jeszcze dziesięć.
48
00:05:32,785 --> 00:05:33,785
- Nie.
49
00:05:34,626 --> 00:05:36,990
Chcę, żebyś opuścił moje ziemie.
50
00:05:39,822 --> 00:05:42,471
Każę komuś innemu, aby się tym zajął.
51
00:05:42,972 --> 00:05:44,994
Nie chcę, żeby dla mnie pracował złodziej.
52
00:05:45,029 --> 00:05:47,432
Nie jestem złodziejem.
Wilki zaatakowały stado.
53
00:05:47,433 --> 00:05:49,133
To mięso było moje.
54
00:06:24,341 --> 00:06:26,859
Rzymianie napadli na naszą wioskę.
55
00:06:28,054 --> 00:06:30,848
Zrównali wszystko z ziemią, bez litości.
56
00:06:31,919 --> 00:06:36,154
Zabijali mężczyzn, kobiety, dzieci,
każdego, kto stanął im na drodze.
57
00:06:36,276 --> 00:06:40,921
Nieliczni, którym udało się uratować,
zostali schwytani i zniewoleni.
58
00:06:41,067 --> 00:06:43,412
Wioska Kaura jest do waszej dyspozycji.
59
00:06:43,843 --> 00:06:46,649
Nasze domy są dla was otwarte.
60
00:06:46,689 --> 00:06:48,614
Nasza broń to wasza broń
61
00:06:48,615 --> 00:06:52,123
I my, będziemy walczyć po waszej
stronie, kiedy będzie to potrzebne.
62
00:06:58,853 --> 00:07:02,121
Ale nie tym razem.
63
00:07:02,622 --> 00:07:06,496
Jeśli teraz będziemy walczyć
z Rzymianami, to wyginiemy.
64
00:07:06,641 --> 00:07:09,096
Wojska Galby są znacznie silniejsze.
65
00:07:09,131 --> 00:07:11,825
Mają więcej ludzi, więcej broni
i więcej zwierząt
66
00:07:11,957 --> 00:07:14,598
niż wszystkie wioski w okolicy
razem wzięte.
67
00:07:17,756 --> 00:07:21,466
Wojna z Rzymem byłaby samobójstwem.
68
00:07:21,798 --> 00:07:24,925
Sam wiesz to bardzo dobrze.
- A co zrobicie?
69
00:07:26,994 --> 00:07:29,013
Zaczekacie, aż Rzymianie
zabiorą wasze żony
70
00:07:29,038 --> 00:07:31,056
i dzieci i sprzedają
je jako niewolników.
71
00:07:31,348 --> 00:07:35,684
Rzymianie zniszczyli wszystkie
okoliczne wioski. Twoja będzie następna.
72
00:07:35,824 --> 00:07:38,087
Kto pozwolił ci się odzywać.
73
00:07:39,220 --> 00:07:41,545
Straciłem rodziców,
moich braci i moją narzeczoną.
74
00:07:41,600 --> 00:07:43,987
Nie potrzebuję twojej zgody,
żeby się odzywać.
75
00:07:44,026 --> 00:07:46,738
Cisza!
- Wstydzę się was wszystkich!
76
00:07:46,747 --> 00:07:49,670
Jesteś niczym więcej jak rzymskim lokajem.
77
00:07:52,819 --> 00:07:55,934
To kompletny brak szacunku dla Rady!
78
00:07:56,460 --> 00:07:58,347
Ten młody człowiek ma rację.
79
00:07:58,440 --> 00:08:01,701
Możecie spróbować to przemilczeć,
ale to nie zmieni rzeczywistości.
80
00:08:01,778 --> 00:08:04,491
Niech dorośli decydują,
co jest najlepsze dla Kaury.
81
00:08:05,046 --> 00:08:07,641
Kto będzie o tym decydować?
Ty, Teodorze?
82
00:08:07,682 --> 00:08:10,353
Jedyne, na czym ci zależy,
to twoje pieniądze i ziemie.
83
00:08:10,506 --> 00:08:13,144
Nie ma dla ciebie znaczenia,
że Rzymianie zabijają kobiety i dzieci.
84
00:08:13,168 --> 00:08:15,167
Dbasz tylko o swoje bogactwo.
85
00:08:15,815 --> 00:08:18,970
Nie pozwolę nikomu mnie obrażać,
nawet jeśli to jest twój syn!
86
00:08:18,980 --> 00:08:22,271
Nie obrażaj się na prawdę.
A prawda jest taka, że mamy Rzymian
87
00:08:22,308 --> 00:08:24,764
u bram i musimy zdecydować, czy będziemy
88
00:08:24,838 --> 00:08:26,722
umrzemy z honorem czy
będziemy żyć klękając.
89
00:08:26,768 --> 00:08:30,503
Rada zebrała się i podjęła decyzję!
90
00:08:31,596 --> 00:08:33,951
Nie pójdziemy na wojnę!
91
00:09:23,149 --> 00:09:26,115
Czy to wszyscy?
- Tak, panie, reszta nie żyje.
92
00:09:26,717 --> 00:09:29,709
Myślę, że się jasno wyraziłem,
że potrzebujemy niewolników.
93
00:09:29,744 --> 00:09:32,188
Bądź bardziej ostrożny następnym razem.
94
00:09:34,639 --> 00:09:37,414
Powiadom Kordelię, może
ktoś ją zainteresuje.
95
00:09:37,439 --> 00:09:38,439
I Kassiusa...
96
00:09:38,830 --> 00:09:41,780
Zabij rannych i nakarm nimi świnie.
97
00:09:41,981 --> 00:09:45,120
Są mniej warci niż żywność
którą byśmy musieli ich karmić.
98
00:10:21,524 --> 00:10:23,024
Panie!
99
00:10:23,556 --> 00:10:24,868
Marku!
100
00:10:25,169 --> 00:10:28,351
Ulubiony syn boga Marsa
znowu okazał się zwycięzcą.
101
00:10:28,352 --> 00:10:30,842
Panie, zwycięstwo należy
do twoich żołnierzy, nie do mnie.
102
00:10:31,346 --> 00:10:35,092
Skromność była zaletą dla generała,
ale nie dla pretora.
103
00:10:35,168 --> 00:10:37,310
W końcu nie musisz się już o to martwić.
104
00:10:37,359 --> 00:10:40,096
Opuścimy ten barbarzyński
kraj przed jesienią.
105
00:10:40,256 --> 00:10:43,520
Jeśli mianują mnie konsulem,
ty również otrzymasz awans.
106
00:10:46,886 --> 00:10:48,901
Nie wyglądasz na szczęśliwego?
107
00:10:49,744 --> 00:10:53,037
Panie, rozkazy z Rzymu każą nam
zachować pokój.
108
00:10:53,726 --> 00:10:56,528
A co my według ciebie robimy?
109
00:10:56,685 --> 00:11:00,064
Przypominamy tylko Hiszpanom,
kto tu rządzi.
110
00:11:04,015 --> 00:11:06,423
Ustanowimy tu naszą siedzibę.
111
00:11:06,516 --> 00:11:09,981
Zaczynając stąd oczyścimy
hiszpańskie osady i
112
00:11:10,081 --> 00:11:12,291
zdobędziemy kontrolę nad
głównymi szlakami handlowymi.
113
00:11:12,316 --> 00:11:13,316
- Tak, proszę pana.
114
00:11:14,535 --> 00:11:16,996
Ile osób straciliśmy.
- Żadnych, panie.
115
00:11:17,629 --> 00:11:20,158
Niebyli nawet uzbrojeni.
Oni się nas nie spodziewali.
116
00:11:20,159 --> 00:11:24,956
I tak powinno być.
Dobry Hiszpan to martwy Hiszpan.
117
00:11:26,105 --> 00:11:28,175
Pogratuluj ode mnie żołnierzom.
118
00:11:28,342 --> 00:11:29,315
Panie.
119
00:11:29,340 --> 00:11:31,124
- Marku.
120
00:11:33,047 --> 00:11:36,223
Nie przesadzajcie ze świętowaniem.
Mamy jeszcze dużo do zrobienia.
121
00:11:36,370 --> 00:11:38,363
Za dwa dni zaatakujemy Kaura.
122
00:11:38,767 --> 00:11:41,851
Powinniśmy za to porozbijać
głowy tym Rzymianom.
123
00:11:43,995 --> 00:11:47,233
Mówią, że tylko w Rzymie
jest tylu ludzi co w 5 Hiszpaniach.
124
00:11:47,234 --> 00:11:49,460
Nie sądzisz że trochę
za dużo tych głów?
125
00:11:49,461 --> 00:11:50,629
Niech będzie dziesięć
razy więcej.
126
00:11:50,653 --> 00:11:52,705
Nie ma nic z czym nie poradziłaby
sobie jedna dobra falkata.
127
00:11:52,729 --> 00:11:54,688
Myślisz, że u nich nie ma dobrych mieczy?
128
00:11:54,755 --> 00:11:57,936
Nikt nie posługuje się falkatą jak ja,
zwłaszcza Rzymianie.
129
00:11:58,171 --> 00:11:59,596
Witaj siostro!
130
00:11:59,697 --> 00:12:02,009
Co oznacza twoje przyjście na obiad?
131
00:12:02,044 --> 00:12:04,588
Lubisz jedzenie które
przygotowuje twoja siostra?
132
00:12:05,370 --> 00:12:08,430
Straciłeś na wadze od ostatniego razu.
- Oczy cię oszukują.
133
00:12:09,030 --> 00:12:11,563
Powiedziałabym, że to ty oszukujesz.
134
00:12:11,723 --> 00:12:14,943
Mam nadzieję, że jesteś głodny.
- A ja że przygotowałaś więcej jedzenia.
135
00:12:15,019 --> 00:12:18,430
Jeśli dla ciebie nie starczy,
zarżniesz sobie jedno koźlę.
136
00:12:18,552 --> 00:12:20,381
Tirso!
Chodź tu.
137
00:12:27,696 --> 00:12:28,670
Skąd to masz?
138
00:12:28,695 --> 00:12:31,593
- Tirso to zrobił.
On chce zostać cieślą.
139
00:12:31,594 --> 00:12:34,077
Wcale nie jest źle, prawda?
- Co?
140
00:12:34,078 --> 00:12:36,723
Widzisz? Porozmawiaj z nim,
może go przekonasz.
141
00:12:36,758 --> 00:12:41,254
Nie! W moim domu nie będzie cieśli,
puki żyję. Koniec dyskusji.
142
00:12:41,255 --> 00:12:44,032
Jak tam w górach? - Dobrze..
143
00:12:44,113 --> 00:12:46,405
On musi opuścić ziemie Teodora.
- Co?
144
00:12:49,968 --> 00:12:52,484
Co ty będziesz teraz robił?
- Cóż, polować, łowić ryby...
145
00:12:53,012 --> 00:12:55,102
Cokolwiek, żeby tylko
nie pracować więcej dla tego szczura.
146
00:12:55,103 --> 00:12:57,837
To nie będzie takie proste,
od niego zależy cały handel.
147
00:12:57,950 --> 00:13:01,028
Czy wiesz, że jego córka wróciła?
Widziałam ją dziś rano. Elena.
148
00:13:01,453 --> 00:13:03,834
Wygląda na to, że wróciła, by się pobrać.
149
00:13:05,175 --> 00:13:07,588
Wyjść za mąż?
- Tak, tak mi powiedzieli.
150
00:13:07,637 --> 00:13:10,821
Za młodego kupca z południa.
Należy do bardzo bogatych ludzi.
151
00:13:17,184 --> 00:13:20,603
Tak?
- Szukam Sandro, kowala. - A kto go szuka?
152
00:13:20,704 --> 00:13:23,291
Nazywam się Paulo.
Mówią, że może mi zrobić miecz.
153
00:13:23,357 --> 00:13:26,098
Falkatę?
- Wystarczy mi dowolny miecz.
154
00:13:26,237 --> 00:13:30,566
Ja robię falkaty?
- Sprzedasz mi jedną?
155
00:13:30,567 --> 00:13:33,167
Sprzedam, jeśli będę zainteresowany tym,
co mi oferujesz w zamian.
156
00:13:33,909 --> 00:13:35,620
Mogę dla ciebie pracować.
157
00:13:35,621 --> 00:13:39,092
Z takimi rękami nawet
nie udźwigniesz miecza.
158
00:13:41,395 --> 00:13:44,653
Nie mam nic poza własnymi rękami.
Straciłem także dom i rodzinę,
159
00:13:44,654 --> 00:13:47,803
i zapewniam cię, że mam więcej niż
wystarczająco siły do noszenia broni.
160
00:13:47,804 --> 00:13:52,169
Dobrze. Przyjdź na trzy dni,
zrobię dla ciebie falkatę.
161
00:13:52,370 --> 00:13:56,965
Nie mogę dostać jej teraz?
- Oczywiście, jeśli sam ją sobie zrobisz.
162
00:13:56,966 --> 00:14:00,334
Każda jest zrobiona z trzech
zahartowanych żelaznych płyt.
163
00:14:00,369 --> 00:14:01,487
A te?
164
00:14:01,512 --> 00:14:04,864
- Te? To są falkaty ze
srebrnymi zdobieniami.
165
00:14:05,940 --> 00:14:09,920
Kosztują trzy razy więcej niż zwykle
i zostały zrobione na zamówienie.
166
00:14:10,034 --> 00:14:11,664
A jeśli zapłacę
ci podwójną cenę?
167
00:14:11,689 --> 00:14:14,373
- Nie masz mi nic do zaoferowania
oprócz własnych rąk.
168
00:14:14,606 --> 00:14:17,672
Zdobędę pieniądze.
- Jak? To nie twój problem.
169
00:14:18,173 --> 00:14:22,348
Dlaczego jesteś tak zainteresowany bronią?
- A dlaczego ty zadajesz tyle pytań?
170
00:14:22,601 --> 00:14:26,343
Wybacz, przyjdź za trzy dni,
dostaniesz wtedy swoją falkatę.
171
00:14:30,660 --> 00:14:32,886
Hej! Hej, ty!
172
00:14:33,907 --> 00:14:37,263
Złodziej! Łapać go!
173
00:14:50,159 --> 00:14:51,159
Ojcze.
174
00:14:51,264 --> 00:14:53,578
- Nie odzywaj się! Już dziś
wystarczająco powiedziałeś.
175
00:14:53,579 --> 00:14:56,612
- Nie chciałem podważać twojego autorytetu.
176
00:14:58,417 --> 00:15:02,727
Jak masz pewnego dnia stać się przywódcą,
skoro nie wiesz co to jest szacunek?
177
00:15:03,367 --> 00:15:05,331
Nie mam prawa wyrażać swojego zdania?
178
00:15:05,866 --> 00:15:07,442
Swojego zdania? Każdy
ma swoje zdanie!
179
00:15:08,467 --> 00:15:11,110
Ale tylko odpowiedzialność jest
tym, co czyni dobrego przywódcę.
180
00:15:11,111 --> 00:15:13,827
Twoim obowiązkiem jest
ochrona życia twoich ludzi,
181
00:15:13,862 --> 00:15:17,897
pomimo ich zdania i ich przekonań.
182
00:15:18,255 --> 00:15:21,649
Więc nie będziemy walczyć z Rzymem?
- Taka jest wola Rady.
183
00:15:23,355 --> 00:15:25,661
I to wszystko?
- Tak, to wszystko.
184
00:15:27,211 --> 00:15:30,236
Kiedy ja będę przywódcą,
będę słuchać mojego ludu.
185
00:15:30,261 --> 00:15:31,624
- Ale nim nie jesteś!
186
00:15:31,941 --> 00:15:34,589
I z taką postawą wątpię, czy nim będziesz.
187
00:16:33,014 --> 00:16:36,433
Nie, proszę! Nie!
188
00:17:02,639 --> 00:17:05,316
Wyciągnij mnie stąd!
- Milcz! żeby oni was nie usłyszeli.
189
00:17:08,967 --> 00:17:11,366
Paulo!
190
00:17:12,010 --> 00:17:14,194
Co ty tu robisz?
191
00:17:14,295 --> 00:17:16,995
Nie będzie ci tak łatwo wykręcić się
przed poślubieniem mnie.
192
00:17:17,095 --> 00:17:19,386
Jeśli cię znajdą, zabiją cię.
193
00:17:19,683 --> 00:17:22,708
Musisz uciekać.
- Wszyscy uciekniemy. Gdzie są klucze.
194
00:17:23,231 --> 00:17:26,518
U jednego z żołnierzy
który właśnie wyszedł.
195
00:17:52,545 --> 00:17:54,126
Uh!
196
00:18:02,325 --> 00:18:03,883
Podaj miecz!
197
00:18:06,327 --> 00:18:08,232
Podasz go? Podaj go!
198
00:18:12,089 --> 00:18:14,584
Biegnij, Paulo, biegnij! Uciekaj!
199
00:18:34,102 --> 00:18:35,980
Ach!
200
00:18:42,102 --> 00:18:43,595
Ha!
201
00:18:49,401 --> 00:18:51,024
Szybko, za nim!
202
00:19:01,992 --> 00:19:02,992
Ach!
203
00:19:06,077 --> 00:19:08,706
Rzym nie może sobie pozwolić
na kolejną wojnę.
204
00:19:08,741 --> 00:19:12,188
Walczy na śmierć z Kartaginą,
ta wojna go osłabiła.
205
00:19:12,223 --> 00:19:16,090
Hannibal dobrze walczył,
dotarł do bram Rzymu.
206
00:19:16,125 --> 00:19:18,873
Jeszcze trochę i by ich zniszczył,
wiedziałaś o tym?
207
00:19:18,908 --> 00:19:21,888
Wiem tylko, że za dużo gadasz.
208
00:19:23,018 --> 00:19:25,497
A teraz oni chcą, rozciągnąć
swoje posiadłości na zachód.
209
00:19:25,529 --> 00:19:28,982
Jeśliby wszystkie hiszpańskie plemiona
się zjednoczyły, moglibyśmy ich pokonać.
210
00:19:29,183 --> 00:19:31,201
Ale jeśli się poddamy,
211
00:19:31,236 --> 00:19:33,916
nigdy już nas nikt nie będzie szanować,
mój ojciec tego nie rozumie.
212
00:19:34,249 --> 00:19:36,620
Będziesz tak przez cały czas?
- Dokąd idziesz?
213
00:19:36,755 --> 00:19:39,887
Zaczekaj, czekaj.
Zostań, przysięgam, będę milczał.
214
00:19:43,826 --> 00:19:45,769
Dokąd chciałaś iść...
215
00:19:47,041 --> 00:19:48,041
Alina!
216
00:19:48,487 --> 00:19:51,247
Nie mówiłaś, że jest w mieście?
- Uciekaj!
217
00:19:51,358 --> 00:19:53,326
Czas na mnie...
218
00:19:55,690 --> 00:19:58,731
Viriato.
- Dlaczego on jest nagi?
219
00:19:59,449 --> 00:20:02,383
Cóż, nie wiem córko.
W końcu to nie nasza sprawa.
220
00:20:18,974 --> 00:20:21,305
Nadal nic?
- Jeszcze nie.
221
00:20:21,606 --> 00:20:23,897
Ile razy?
- Trzydzieści osiem, panie.
222
00:20:24,943 --> 00:20:27,120
Kontynuuj.
223
00:20:29,732 --> 00:20:32,009
Ona ją zabije.
- Czy ktoś cię prosił o zdanie?
224
00:20:32,034 --> 00:20:33,051
- Nie, proszę pana.
225
00:20:34,904 --> 00:20:36,056
Kontynuuj.
226
00:20:38,533 --> 00:20:42,095
Powiesz coś? Nie?
227
00:20:42,832 --> 00:20:44,031
Kontynuuj.
228
00:20:48,156 --> 00:20:49,931
Oblej ją wodą.
229
00:21:30,566 --> 00:21:33,535
Nie próbuj znowu uciekać,
230
00:21:34,036 --> 00:21:36,413
bo wtedy nie przestanę, dopóki nie umrzesz.
231
00:21:37,064 --> 00:21:39,137
Umieść ją w klatce.
232
00:22:42,121 --> 00:22:45,634
Czy to cały łup,
jaki zebrała twoja wielka armia?
233
00:22:46,534 --> 00:22:48,860
Obiecałeś mi, że wrócimy
z Hiszpanii bogaci,
234
00:22:48,861 --> 00:22:52,044
a jak dotąd widzę
tylko błyskotki i kozie skóry.
235
00:22:53,395 --> 00:22:56,689
Łupy wojenne nie zależą
od zdobywcy, ale od pokonanych.
236
00:22:56,690 --> 00:22:59,734
A ci Hiszpanie są pasterzami i kupcami,
w żadnym wypadku to nie patrycjusze.
237
00:23:00,235 --> 00:23:02,974
Powinieneś lepiej to dać
jednej ze swoich niewolnic.
238
00:23:02,975 --> 00:23:06,015
Będziesz miała o wiele więcej,
kiedy wrócimy do Rzymu.
239
00:23:06,016 --> 00:23:08,218
Jeśli twój ojciec i
reszta Senatu będą
240
00:23:08,243 --> 00:23:10,364
zadowoleni, może
podarują nam willę.
241
00:23:10,365 --> 00:23:12,700
To prawda, mój ojciec jest
bardzo hojnym człowiekiem.
242
00:23:13,235 --> 00:23:16,895
Nie zapominaj, że kiedy cię poznałam,
byłeś zwykłym żołnierzem.
243
00:23:17,396 --> 00:23:19,714
Ale zawsze byłeś wystarczająco
ambitny, kochanie,
244
00:23:19,749 --> 00:23:22,435
i udowodnisz, że zasługujesz na to,
by być tym, czym jesteś teraz.
245
00:23:22,936 --> 00:23:24,436
Zabieraj to, Sabino.
- Tak, domino.
246
00:23:24,437 --> 00:23:28,347
Zajmij się tym, nie chcę ubierać
biżuterii poplamionej hiszpańską krwią.
247
00:23:29,529 --> 00:23:31,611
Chcę stąd wyjść.
- Panie!
248
00:23:31,612 --> 00:23:34,537
Kto ci pozwoli nam przeszkadzać.
- Co się stało?
249
00:23:34,538 --> 00:23:36,890
Jeden człowiek próbował uwolnić więźniów.
250
00:23:36,891 --> 00:23:38,809
Panie, to miecz tego Hiszpana.
251
00:23:38,810 --> 00:23:40,378
Dokąd idziesz - To ważne. - Nic
252
00:23:40,403 --> 00:23:41,997
nie jest ważniejsze ode mnie.
253
00:23:41,998 --> 00:23:44,653
Jestem twoją żoną i chcę się stąd wydostać.
254
00:23:45,319 --> 00:23:48,329
Omówimy to później.
255
00:23:48,948 --> 00:23:51,635
Znajdź mi właściciela tego
miecza i przyprowadź mi go.
256
00:23:51,660 --> 00:23:52,660
- Panie.
257
00:23:58,956 --> 00:24:01,710
Zgodnie z prośbą umieściłem na nich
twój srebrny herb.
258
00:24:04,808 --> 00:24:08,896
Brakuje jednego? Prosiłem cię o
pięć mieczy, a są tu tylko cztery.
259
00:24:09,072 --> 00:24:12,208
Nie mam go.
- Kowalu...
260
00:24:14,022 --> 00:24:16,826
Dałeś mi słowo,
że dzisiaj będę miał pięć mieczy.
261
00:24:17,021 --> 00:24:20,888
I wypełniłem je.
Nie spałem przez trzy noce.
262
00:24:21,249 --> 00:24:23,803
Miecze były gotowe,
ale pewien młody człowiek mnie okradł.
263
00:24:25,836 --> 00:24:28,720
Nie obchodzi mnie, co ci się
przydarzyło, nie chcę słuchać wymówek.
264
00:24:29,803 --> 00:24:31,837
Jeśli coś obiecujesz,
to - wykonuj to.
265
00:24:31,997 --> 00:24:34,143
Chcę go w moim domu za
mniej niż dwie godziny.
266
00:24:34,178 --> 00:24:38,356
To niemożliwe.
- To już nie mój problem.
267
00:25:07,781 --> 00:25:09,754
A kozy?
268
00:25:12,729 --> 00:25:16,125
Kozy znalazły drugą osobę
do opieki nad nimi.
269
00:25:18,021 --> 00:25:21,419
To nie pierwszy dom, w którym
mieszkamy, Altea, znajdziemy inny.
270
00:25:22,420 --> 00:25:24,708
Albo zbudujemy jakiś.
Gdzie byś chciała?
271
00:25:25,209 --> 00:25:27,969
Lubię tu mieszkać.
- Nie możemy tu zostać, Altea.
272
00:25:27,970 --> 00:25:31,260
Dlaczego? Tu mieszkała mama.
- Ponieważ ani dom, ani kozy nie są nasze.
273
00:25:31,913 --> 00:25:35,104
A dlaczego ich nie kupimy?
- Byłoby wspaniale, gdybyśmy mogli.
274
00:25:39,866 --> 00:25:41,324
Ale to niemożliwe, córko.
275
00:25:41,349 --> 00:25:44,263
Musimy stąd wyjechać. To
już nie jest nasz dom.
276
00:25:46,575 --> 00:25:50,562
Teodorze, mój dobry przyjacielu,
miło ciebie widzieć.
277
00:25:51,160 --> 00:25:52,587
Ciebie też pretorze.
278
00:25:52,612 --> 00:25:55,963
Powiedz mi, jak się
mają sprawy w osadzie?
279
00:25:57,419 --> 00:25:58,895
Dobrze.
280
00:26:01,546 --> 00:26:04,798
W rzeczywistości... jest trochę...
281
00:26:06,462 --> 00:26:09,873
nerwowości.
Po ostatnim ataku twoich żołnierzy.
282
00:26:11,012 --> 00:26:13,402
O jakim ataku ty mówisz?
283
00:26:14,012 --> 00:26:15,943
Dziś rano w Evorze.
284
00:26:15,944 --> 00:26:18,416
Ach, to masz na myśli! To nie był atak.
285
00:26:18,418 --> 00:26:21,789
Moi ludzie szukali czegoś,
co było moje, i chcieli mi to oddać.
286
00:26:21,790 --> 00:26:24,398
Rzymianie brzydzą się wojną.
287
00:26:26,243 --> 00:26:29,443
Chociaż, jeśli coś nam zagraża,
wiemy jak się bronić.
288
00:26:31,291 --> 00:26:33,511
Myślisz, że twoja osada chce mi zagrozić?
289
00:26:34,862 --> 00:26:37,142
Nie, oczywiście, że nie.
290
00:26:41,330 --> 00:26:45,191
Kłamiesz mi, Teodorze.
- Dlaczego miałbym to robić?
291
00:26:46,218 --> 00:26:50,112
Nie wiem.
Ale myślę, że możesz mi to wyjaśnić
292
00:26:50,147 --> 00:26:53,621
Dlaczego ten miecz
ma wygrawerowany twój herb.
293
00:26:54,022 --> 00:26:58,351
Ten miecz nie jest mój.
- Wiesz co...
294
00:27:01,662 --> 00:27:05,527
Mówią, że na krzyżu człowiek
może umierać nawet pięć dni.
295
00:27:06,722 --> 00:27:08,998
Przysięgam,
że nigdy nie widziałem tego miecza.
296
00:27:09,091 --> 00:27:11,996
Zamówiłem falkaty
na ślub mojej córki w Kauri,
297
00:27:12,031 --> 00:27:14,459
ale wygląda na to,
że pewien młody człowiek ukradł jedną.
298
00:27:21,203 --> 00:27:25,964
Dobrze... wierzę ci.
299
00:27:27,220 --> 00:27:29,845
Ale nie zmienia to faktu,
że jeden z twoich mieszkańców.
300
00:27:29,888 --> 00:27:34,528
Przyjechał do mojego obozu,
aby ukraść coś, co należy do mnie.
301
00:27:35,791 --> 00:27:39,930
Moja osada nie chce walczyć
z Rzymem, chce pokoju.
302
00:27:39,931 --> 00:27:43,348
Dla mnie i tak będzie pokój,
tak czy inaczej.
303
00:27:43,383 --> 00:27:45,709
Jeśli twoja osada chce pokoju,
musi to udowodnić.
304
00:27:45,710 --> 00:27:48,744
Niech przekażą mi całą swoją broń,
a ja zagwarantuję im pokój.
305
00:27:49,324 --> 00:27:52,337
A ty rozgłosisz
to innym osadom w okolicy.
306
00:27:53,338 --> 00:27:57,044
Zwłaszcza Norbu i Eminium.
307
00:27:59,323 --> 00:28:02,468
Przekażę wiadomość, ale nie wierzę...
308
00:28:03,469 --> 00:28:06,825
To nie jest prośba, drogi przyjacielu.
309
00:28:07,326 --> 00:28:11,809
Jeśli nie przyjmiesz moich warunków,
skończysz jak twoi sąsiedzi z Evory.
310
00:28:13,877 --> 00:28:17,740
Porozmawiam z radą.
- Wyjaśnij korzyści wynikające z umowy.
311
00:28:18,741 --> 00:28:22,940
Od teraz jesteś pod moją ochroną.
Jesteś praktycznie obywatelem Rzymu.
312
00:28:22,941 --> 00:28:25,052
A to ma swoje zalety.
313
00:28:25,385 --> 00:28:28,914
Wszyscy ludzie, którzy oddadzą broń,
otrzymają w zamian ziemię.
314
00:28:29,249 --> 00:28:35,362
Ziemię? A skąd...
- To już mój problem.
315
00:28:37,330 --> 00:28:39,777
Viriato! Viriato!
316
00:28:40,932 --> 00:28:42,259
Ooh!
317
00:28:43,657 --> 00:28:45,072
Viriato!
318
00:28:48,232 --> 00:28:50,950
Co się stało?
- Pretor wysłał wiadomość do Rady.
319
00:28:50,951 --> 00:28:53,688
Od teraz nie będzie atakował ani
Kaura, ani innych sąsiednich osad!
320
00:28:53,713 --> 00:28:54,624
- Zostaw mnie!
321
00:28:54,700 --> 00:28:56,565
Ale wtedy będziemy rzymskim terytorium.
322
00:28:57,100 --> 00:28:59,028
Nie, zostaniemy ogłoszeni
przyjaciółmi Rzymu.
323
00:28:59,062 --> 00:29:02,127
Będziemy mieć pokój, tego chcieliśmy.
- A czego chcą w zamian?
324
00:29:02,128 --> 00:29:06,232
Część produkcji kopalni srebra i żebyśmy
publicznie oddali całą naszą broń.
325
00:29:07,511 --> 00:29:11,590
Rada to zaakceptowała?
- Tak. W zamian pretor obiecał
326
00:29:11,591 --> 00:29:14,749
że każdy człowiek, który publicznie
odda broń, otrzyma w zamian ziemię.
327
00:29:14,750 --> 00:29:18,719
Możemy zdobyć ziemię.
Możesz mieć własne kozy, Altea!
328
00:29:33,212 --> 00:29:35,743
Kto ci powiedział, że już skończyłem?
329
00:29:56,330 --> 00:29:59,236
Gdzie ona jest?!
330
00:29:59,860 --> 00:30:02,103
Co to za krzyki?!
331
00:30:02,204 --> 00:30:04,848
Sabina! Gdzie ona jest?
332
00:30:07,867 --> 00:30:10,725
Ile razy mam ci tłumaczyć,
że ta niewolnica jest moja?
333
00:30:10,750 --> 00:30:11,750
- Tak.
334
00:30:12,631 --> 00:30:15,535
Ale nie zaspokajasz już moich potrzeb.
335
00:30:17,032 --> 00:30:21,292
Wracaj do namiotu, przygotuj skrzynie.
Wracamy do Rzymu. - Tak, domino.
336
00:30:21,493 --> 00:30:23,019
Zapomnij o tym, kochanie.
337
00:30:23,044 --> 00:30:26,033
Nie wyjedziesz stąd, dopóki
ci tego nie powiem.
338
00:30:26,797 --> 00:30:28,823
Nie masz prawa mi rozkazywać?
339
00:30:29,647 --> 00:30:32,937
Jako twój mąż, mam prawo.
Nie sypiamy razem,
340
00:30:32,972 --> 00:30:36,480
ale nadal jestem twoim mężem.
I to, oprócz moich innych obowiązków,
341
00:30:36,481 --> 00:30:38,832
Daje mi pewne przywileje.
342
00:30:38,867 --> 00:30:40,792
Rozprawię się z tobą.
343
00:30:40,977 --> 00:30:44,741
Kiedy mój ociec dowie się,
co tutaj robisz...
344
00:30:46,017 --> 00:30:50,349
O czym ty mówisz, kochanie?
- Nie słuchasz rozkazów Senatu.
345
00:30:50,504 --> 00:30:55,236
O jakich rozkazach mówisz?
- O utrzymaniu pokoju z Hiszpanami.
346
00:30:55,814 --> 00:30:58,283
A co ja według ciebie robię?
347
00:30:59,328 --> 00:31:01,226
Zobaczysz, że po tym
wszystkim żaden Hiszpan
348
00:31:01,251 --> 00:31:03,064
nie odważy się więcej
sprzeciwić Rzymowi.
349
00:31:03,237 --> 00:31:07,501
Panie, żołnierze są gotowi
do wymarszu na pole bitwy.
350
00:31:07,526 --> 00:31:08,946
- Dzięki, Marku.
351
00:31:16,848 --> 00:31:20,409
Dlaczego nie zostaniesz?
352
00:31:20,910 --> 00:31:22,902
Przypomnijmy sobie
o starych dobrych czasach.
353
00:31:33,843 --> 00:31:37,305
Zapytaj o to jednego ze swoich żołnierzy.
354
00:31:37,331 --> 00:31:40,742
Na pewno z radością
da ci się spenetrować.
355
00:31:52,059 --> 00:31:53,664
Witaj.
356
00:31:55,776 --> 00:31:57,347
Przepraszam, że ci przeszkadzam.
357
00:31:57,842 --> 00:32:02,195
Czy twój ojciec jest tutaj?
- Nie, poszedł na obchód posiadłości.
358
00:32:02,896 --> 00:32:06,614
Przyniosłem mu ostatnie skóry,
które były w moim domu.
359
00:32:07,731 --> 00:32:10,027
Jeśli chcesz, mogę z nim porozmawiać...
- Nie.
360
00:32:10,761 --> 00:32:15,667
Rzymianie oddadzą ziemię naszym ludziom,
tym którzy złożą broń.
361
00:32:16,468 --> 00:32:21,135
Teraz, bardziej niż kiedykolwiek, to
dogodny moment na rozpoczęcie nowego życia.
362
00:32:21,725 --> 00:32:25,922
Chcesz piwo? Czy wino? Mam wino.
363
00:32:28,944 --> 00:32:32,166
Mówią że to napitek
dla pretorów i patrycjuszy.
364
00:32:34,048 --> 00:32:38,868
Nie... Właściwie to tak.
Ale piją go wszyscy.
365
00:32:38,869 --> 00:32:42,690
To dlatego jest jego tu tak dużo.
- To wszystko nie dla mnie.
366
00:32:42,844 --> 00:32:45,759
To na twój ślub?
367
00:32:46,620 --> 00:32:48,599
Tak.
368
00:32:51,187 --> 00:32:52,836
Jestem rad z twojego szczęścia.
369
00:32:56,091 --> 00:32:58,988
Słyszałam o twojej żonie,
bardzo mi przykro.
370
00:32:59,013 --> 00:33:00,013
- Dziękuję.
371
00:33:20,986 --> 00:33:23,762
Wynoś się z mojego domu!
- Przyniosłem tylko
372
00:33:23,763 --> 00:33:26,820
brakujące skóry.
- Już to zrobiłeś. Wynoś się! - Ojcze...
373
00:33:26,855 --> 00:33:28,981
Przygotuj coś do jedzenia.
374
00:33:46,621 --> 00:33:50,098
Ten pastuch to złodziej i włóczęga.
375
00:33:50,236 --> 00:33:54,882
Mówiłem ci to wiele razy
i powtarzam ponownie.
376
00:33:55,883 --> 00:33:58,117
Nie chcę cię znowu widzieć
w jego towarzystwie.
377
00:34:01,798 --> 00:34:04,283
Podnieście głowy i rozejrzyjcie się wokół.
378
00:34:04,784 --> 00:34:07,535
Tak daleko, jak sięga wzrok,
to wszystko będzie nasze.
379
00:34:07,536 --> 00:34:11,528
To będzie rzymskie terytorium.
Ludzie i Senat będą wam wdzięczni.
380
00:34:11,629 --> 00:34:15,574
Będziecie bohaterami.
A przede wszystkim zostaniecie nagrodzeni.
381
00:34:16,075 --> 00:34:17,175
Za Rzym!
382
00:34:17,254 --> 00:34:22,354
Pokarzemy tym barbarzyńcom moc
Rzymu. Zabijemy ich najlepszych ludzi.
383
00:34:22,855 --> 00:34:26,348
Zrobimy z tego miejsca
ziemię sierot i wdów,
384
00:34:26,349 --> 00:34:29,849
z której wyłoni się nowa,
dobrze prosperująca prowincja Rzymu.
385
00:34:29,850 --> 00:34:36,205
Wasze czyny będą pamiętane przez
wieki. Nadszedł czas! Jesteście gotowi?
386
00:34:36,206 --> 00:34:38,040
Naprzód!
387
00:35:05,599 --> 00:35:08,309
Co?
- Nic, nic...
388
00:35:22,981 --> 00:35:25,783
Tato, tato...
389
00:35:26,386 --> 00:35:29,913
Altea, co tu robisz?
Mówiłem ci, żebyś została w domu ciotki.
390
00:35:30,187 --> 00:35:32,890
Chciałam iść z tobą.
- Nie. Idź do osady.
391
00:35:33,512 --> 00:35:35,681
Wracaj do domu.
- Nie ma czasu, Viriato.
392
00:35:35,682 --> 00:35:37,552
Nie mogę pozwolić jej zostać.
393
00:35:37,591 --> 00:35:41,067
Oni oddadzą ziemię tylko tym ludziom,
którzy oddają broń.
394
00:35:41,168 --> 00:35:44,275
Dobrze. Trzymaj mnie za rękę.
395
00:36:06,918 --> 00:36:10,639
Jak myślisz, ilu ich tam jest?
- Dziesięć razy więcej.
396
00:36:25,394 --> 00:36:28,221
Nie myśl o tym jako o
poddaniu się Rzymowi.
397
00:36:28,246 --> 00:36:30,430
Pomyśl o tym, jak o zwycięstwie.
398
00:36:31,209 --> 00:36:34,449
Uratujmy naszą wioskę.
399
00:36:36,533 --> 00:36:38,944
Już czas.
400
00:36:52,160 --> 00:36:56,129
Dokąd oni idą?
- Na rozmowy z przywódcą Rzymian.
401
00:36:56,768 --> 00:36:58,239
Aby potwierdzić pokój.
402
00:36:58,636 --> 00:37:03,610
Hiszpanie, bracia! Generał Marek,
dowódca 4. legionu,
403
00:37:03,611 --> 00:37:06,787
oraz ja, Serwiusz Sulpicjusz Galba,
pozdrawiamy was.
404
00:37:07,132 --> 00:37:11,626
Egneo, przywódca Norbe,
Oktatus, przywódca Eminium,
405
00:37:12,778 --> 00:37:16,533
i Sesaro, przywódca Kaure.
- Rzym was pozdrawia.
406
00:37:17,426 --> 00:37:19,020
Kto będzie mówił w waszym imieniu?
407
00:37:19,106 --> 00:37:23,522
Panowie, wszyscy mnie znacie i wiecie,
że jestem człowiekiem honoru.
408
00:37:24,123 --> 00:37:26,371
Mówię w imieniu wszystkich
naszych osad, które
409
00:37:26,396 --> 00:37:28,404
zgadzają się, że dziś
jest wielki dzień.
410
00:37:28,942 --> 00:37:30,982
Dzień, w którym potwierdzamy
pokój z Rzymem.
411
00:37:32,808 --> 00:37:36,293
Dzień, który zawsze pozostanie
w pamięci naszych potomków.
412
00:37:36,473 --> 00:37:38,751
Jestem tego całkowicie pewien.
413
00:37:48,835 --> 00:37:52,755
Oddamy całą broń! Za pokój!
414
00:37:52,938 --> 00:37:54,824
Za pokój!
415
00:37:54,825 --> 00:37:57,236
Za pokój!
- Za pokój!
416
00:38:10,196 --> 00:38:13,253
Kiedy oddadzą broń, skończcie z nimi.
417
00:39:23,451 --> 00:39:24,678
Uważaj!
418
00:39:30,740 --> 00:39:33,506
Uciekamy, to pułapka!
419
00:39:34,070 --> 00:39:35,485
Chodźmy!
420
00:40:00,313 --> 00:40:01,693
Chodźmy!
421
00:40:40,907 --> 00:40:42,161
Zawracaj! Zawracaj!
422
00:41:11,167 --> 00:41:13,661
Argh!
423
00:41:23,043 --> 00:41:26,213
Tato. - Nie martw się, córko, nie
zostawię cię, cokolwiek się stanie.
424
00:41:50,245 --> 00:41:52,614
Tato!
- Altea!
425
00:42:17,073 --> 00:42:19,403
Elena! Elena!
426
00:42:24,949 --> 00:42:28,985
Ojcze! Co się stało, jesteś ranny?
- W porządku. Słuchaj mnie
427
00:42:29,729 --> 00:42:33,513
Nie wychodź z domu, dopóki nie wrócę.
- Dokąd idziesz? - Słyszałaś mnie, Elena?
428
00:42:33,900 --> 00:42:35,697
Nie wychodź z domu.
429
00:42:45,599 --> 00:42:48,694
Ach! Nie, nie!
430
00:43:02,817 --> 00:43:04,848
Nie!
431
00:43:11,408 --> 00:43:13,315
Co się stało?
432
00:43:13,816 --> 00:43:15,322
Co się stało, Sandro?
433
00:43:15,942 --> 00:43:17,194
Viriato!
434
00:43:17,240 --> 00:43:19,833
Viriato, bracie!
435
00:43:20,835 --> 00:43:22,895
Viriato, proszę!
436
00:43:22,896 --> 00:43:23,996
Viriato!
437
00:43:33,769 --> 00:43:35,337
Przynieś wodę!
438
00:45:29,914 --> 00:45:32,669
Pretorze.
- Teodorze!
439
00:45:32,772 --> 00:45:36,313
Czekałem na ciebie.
Możecie iść!
440
00:45:36,682 --> 00:45:41,169
Nie wierzę, że nasz dobry przyjaciel
przyszedł uzbrojony. Czy się mylę?
441
00:45:41,838 --> 00:45:46,422
Powiedziałeś, że chcesz pokoju.
- Nie, powiedziałem, że nie chcę wojny.
442
00:45:46,589 --> 00:45:49,759
A teraz możemy być pewni,
że nie będzie wojny. Prawda?
443
00:45:50,260 --> 00:45:52,837
A może myślisz, że wdowy
i ranni wyjdą i będą walczyć?
444
00:45:56,038 --> 00:45:58,005
Nie, też nie wierzę.
445
00:45:58,575 --> 00:46:03,254
Pomyśl o tym, Teodorze.
Masz córkę, która musi się ożenić.
446
00:46:03,315 --> 00:46:05,872
Jestem pewien, że będzie żyła wiele lat.
447
00:46:05,974 --> 00:46:07,987
I że podaruje ci dużo wnuków.
448
00:46:08,995 --> 00:46:11,238
Marku!
449
00:46:18,018 --> 00:46:21,840
Powiedz jej, że to prezent ślubny.
Rzym wie jak nagradzać swoich przyjaciół.
450
00:46:22,195 --> 00:46:24,626
Do tej pory myślałem,
że jesteś jednym z nich.
451
00:46:26,536 --> 00:46:28,812
Czy się mylę?
452
00:46:32,213 --> 00:46:35,160
Nie zrozum mnie źle,
jeśli weźmiesz te monety
453
00:46:35,195 --> 00:46:37,964
nie będzie odwrotu.
Będę ci mówił co powinieneś mówić
454
00:46:37,965 --> 00:46:40,136
co powinieneś robić
i co powinieneś pomyśleć.
455
00:46:40,171 --> 00:46:43,040
I będziesz mnie informował o tym,
co dzieje się w Kauri.
456
00:46:43,041 --> 00:46:46,607
W zamian życie twoje
i twojej rodziny będzie zabezpieczone.
457
00:47:43,807 --> 00:47:48,535
Elena. Gdzie ja jestem
458
00:47:48,578 --> 00:47:51,187
Nie ruszaj się.
- Jesteś w domu.
459
00:47:56,098 --> 00:47:59,450
Nie, nie wstawaj!
460
00:48:01,503 --> 00:48:04,660
Gdzie jestem
- Wody!
461
00:48:09,039 --> 00:48:10,947
Ostrożnie.
462
00:48:18,314 --> 00:48:20,647
Co się stało?
463
00:48:20,648 --> 00:48:25,494
To była pułapka. Zaatakowali nas,
kiedy oddaliśmy naszą broń.
464
00:48:25,652 --> 00:48:28,030
Jest wielu poległych.
465
00:48:33,593 --> 00:48:35,609
Altea?
466
00:48:37,353 --> 00:48:39,395
Gdzie jest moja córka?
467
00:48:41,972 --> 00:48:44,800
Nie mogłem nic zrobić.
468
00:48:44,901 --> 00:48:48,409
Byli liczniejsi i lepiej uzbrojeni.
469
00:49:05,087 --> 00:49:07,177
Puść mnie.
- Nie!
470
00:49:08,388 --> 00:49:10,153
Tylko nie moja córka!
471
00:49:10,496 --> 00:49:12,308
Moja córko!
472
00:49:12,490 --> 00:49:14,185
Viriato!
473
00:49:14,186 --> 00:49:15,486
Nie rób tego!
474
00:49:15,958 --> 00:49:19,010
Tam nic się nie ostało.
475
00:49:19,111 --> 00:49:20,786
Tam nic się nie ostało.
476
00:49:26,627 --> 00:49:28,730
Altea!
477
00:49:29,574 --> 00:49:31,781
Altea!
478
00:49:32,826 --> 00:49:35,069
Altea!
479
00:50:27,527 --> 00:50:30,611
Ojcze! Bałam się, gdzie byłeś?
480
00:50:32,342 --> 00:50:34,828
Gdzie ty byłaś
- Jest wielu rannych ludzi, ojcze.
481
00:50:34,829 --> 00:50:36,629
Wielu potrzebuje pomocy.
482
00:50:36,630 --> 00:50:38,884
Nie posłuchałaś mnie?
- Chciałam pomóc...
483
00:50:42,093 --> 00:50:44,957
Chcesz żeby spotkało cię
to samo co ich?
484
00:50:45,403 --> 00:50:47,563
Odpowiadaj!
485
00:50:48,121 --> 00:50:51,535
Nigdy więcej mi się nie sprzeciwiaj.
Słyszysz mnie?
486
00:50:52,856 --> 00:50:55,717
Słyszałaś mnie?!
- Tak, ojcze.
487
00:51:33,962 --> 00:51:37,118
Wszyscy mieszkańcy,
którzy nie będą w swoich
488
00:51:37,143 --> 00:51:40,438
domach po zmroku, na
polecenie pretora Galby,
489
00:51:40,633 --> 00:51:43,428
Zapłacą za swoje
nieposłuszeństwo życiem na krzyżu.
490
00:51:44,151 --> 00:51:47,022
A także każdy człowiek,
który jest właścicielem broni...
491
00:52:12,410 --> 00:52:15,460
Co to jest?
Prosiłam o mięso.
492
00:52:15,812 --> 00:52:19,428
Przepraszam, domino.
- To ja o to prosiłem. Pokochasz to.
493
00:52:19,618 --> 00:52:23,448
To sos garo.
Pomyślałem, że przypomni ci o Rzymie.
494
00:52:23,449 --> 00:52:25,808
Nie było łatwo go tu zdobyć.
495
00:52:25,955 --> 00:52:28,650
Gdybyśmy byli w Rzymie,
byłoby znacznie łatwiej.
496
00:52:29,352 --> 00:52:33,274
Pomyślałem, że byłoby dobrym pomysłem
gdybyś nabrała trochę sił przed podróżą.
497
00:52:34,295 --> 00:52:36,751
To długa podróż.
498
00:52:37,245 --> 00:52:41,915
W Hiszpanii zapanował pokój.
Jeśli chcesz, możesz teraz wracać do Rzymu.
499
00:52:41,967 --> 00:52:44,293
W tej chwili mam ochotę cię pocałować.
500
00:52:44,294 --> 00:52:46,292
Jeśli masz już ochotę wyruszyć,
501
00:52:46,293 --> 00:52:49,460
pojedziesz lektyką do Saguntu.
Tam czeka na ciebie łódź.
502
00:52:49,504 --> 00:52:52,794
Mam nadzieję, że wywieziesz
z Hiszpanii miłe wspomnienia.
503
00:52:53,410 --> 00:52:58,045
Oczywiście. Z wyjątkiem piekącego zapachu,
obrzydliwego upału i kiepskiego jedzenia,
504
00:52:58,080 --> 00:53:01,771
To było jak w raju.
- Nie będę cię okłamywał.
505
00:53:01,846 --> 00:53:04,900
Chcę tylko, żebyś upewniła się, że
w Rzymie wiedzą, że utrzymujemy tu pokój
506
00:53:04,935 --> 00:53:06,493
tak jak zarządził to Senat.
507
00:53:06,507 --> 00:53:09,992
Spełniliśmy oczekiwania twojego ojca.
I tak będziemy kontynuować.
508
00:53:10,192 --> 00:53:12,228
Mój ojciec będzie dumny.
509
00:53:13,048 --> 00:53:16,778
A jeśli kampania wkrótce się skończy,
nagrodzi cię tak, jak na to zasługujesz.
510
00:53:19,728 --> 00:53:21,774
Marek!
- Marek!
511
00:53:22,486 --> 00:53:26,088
Dlaczego nie jesz z nami?
Świętujemy mój powrót do Rzymu.
512
00:53:26,189 --> 00:53:28,486
Co się stało?
- W Kauri, panie...
513
00:53:28,924 --> 00:53:33,424
Posłaniec, którego wysłaliśmy...
został zabity przez Hiszpana.
514
00:53:35,265 --> 00:53:39,261
Kto ośmielił się mi przeciwstawić?
Kim jest ten drań?
515
00:53:39,353 --> 00:53:42,345
Nie wiemy, panie.
Nikt w wiosce niczego nie widział.
516
00:53:42,346 --> 00:53:47,077
Czy oni są ślepi?
Podbiliśmy terytorium ślepych dzikusów?
517
00:53:49,079 --> 00:53:51,882
Znajdź go i przyprowadź go tutaj.
Słyszysz mnie?
518
00:53:52,183 --> 00:53:55,374
Będzie miał zaszczyt być
zabitym przez samego pretora.
519
00:53:58,782 --> 00:54:02,804
Wujek Viriato zabił tego człowieka.
520
00:54:03,230 --> 00:54:07,228
Nie mów tak! Nigdy w życiu
o tym nie mów! Słyszałeś mnie!
521
00:54:07,229 --> 00:54:09,089
Tak, mamo.
522
00:54:09,600 --> 00:54:14,013
Ten człowiek był Rzymianinem.
Jeśli znajdą twojego wuja, zabiją go.
523
00:54:14,082 --> 00:54:17,549
Nie znajdą go, synu.
Zna góry lepiej niż ktokolwiek inny.
524
00:54:17,550 --> 00:54:20,261
Jest ranny i nieuzbrojony.
525
00:54:24,983 --> 00:54:27,228
Wiesz, gdzie on jest, prawda?
526
00:54:30,414 --> 00:54:33,259
Wszystko będzie dobrze.
527
00:55:05,467 --> 00:55:06,623
Dlaczego mnie śledzisz?
528
00:55:07,248 --> 00:55:10,211
- Nazywam się Paulo. Przyszedłem
walczyć u twojego boku.
529
00:55:10,615 --> 00:55:13,801
Ja też jestem wrogiem Rzymu.
530
00:55:14,226 --> 00:55:17,269
Nie, znalazłeś niewłaściwego mężczyznę,
chłopcze.
531
00:55:18,241 --> 00:55:20,889
Nie możesz walczyć z Rzymem samemu.
Mogę ci pomóc
532
00:55:24,029 --> 00:55:29,906
Ile masz lat?
Zrób mi przysługę i uciekaj stąd.
533
00:55:29,941 --> 00:55:33,580
Zbuduj dom, znajdź kobietę,
pracuj i zapomnij o Rzymie.
534
00:55:33,655 --> 00:55:35,695
To najlepsze, co możesz zrobić.
535
00:55:37,938 --> 00:55:44,020
Nie słyszałeś mnie? Wynoś się
stąd! - Dokąd? Zniszczyli mój dom,
536
00:55:44,558 --> 00:55:49,366
zabrali moją narzeczoną.
Nie odejdę bez niej.
537
00:55:53,875 --> 00:55:57,245
Powinieneś. Ona
prawdopodobnie już nie żyje.
538
00:55:57,270 --> 00:55:58,916
- Nie, widziałem ją.
539
00:55:58,954 --> 00:56:02,577
Rzymianie uwięzili ją w obozie
i potrzebuję pomocy, aby ją uwolnić.
540
00:56:02,591 --> 00:56:04,620
Jesteś szalony!
- Nie bardziej niż ty.
541
00:56:04,820 --> 00:56:07,175
Zabiłeś posłańca pretora Galby, przy
pomocy włóczni, w samym centrum osady.
542
00:56:07,199 --> 00:56:07,959
- Tak.
543
00:56:07,960 --> 00:56:09,876
A jak myślisz, co to przyniesie?
544
00:56:09,901 --> 00:56:13,313
Przez moją nienawiść, kogoś
niewinnego spotka krzywda.
545
00:56:14,183 --> 00:56:16,703
Tak okazujecie swoją
lojalność wobec Rzymu?
546
00:56:17,228 --> 00:56:18,830
Zabijając naszego posłańca?
547
00:56:20,354 --> 00:56:26,797
Wy dzikusy! Posłuchajcie mnie uważnie!
Ja, generał Marek Korneliusz,
548
00:56:27,826 --> 00:56:30,232
Okażę łaskawość temu,
który powie mi, kto
549
00:56:30,257 --> 00:56:32,662
ośmielił się przeciwstawić
władzy Rzymu.
550
00:56:34,446 --> 00:56:37,057
Nikt?
551
00:56:39,755 --> 00:56:43,182
Może zabiliśmy niewystarczającą
ilość Hiszpanów.
552
00:56:43,827 --> 00:56:48,884
Zapamiętajcie to dobrze!
Od teraz jesteście własnością Rzymu.
553
00:56:50,070 --> 00:56:54,111
Wasze domy są nasze.
Wasze kobiety są nasze.
554
00:56:55,769 --> 00:57:00,087
Wasze życie należy do pretora
Serwiusza Sulpicjusza Galby.
555
00:57:00,256 --> 00:57:03,336
Jeśli ktoś wiedział coś o zabójcy,
który przeciwstawił się Rzymowi i milczał,
556
00:57:03,878 --> 00:57:07,939
Zapłaci za swoje milczenie życiem.
557
00:57:30,921 --> 00:57:33,397
Co tu robimy
558
00:57:55,625 --> 00:57:57,998
Mieszkasz tutaj?
559
00:57:58,734 --> 00:58:00,559
Zawsze kiedy miałem
problemy, odkąd byłem
560
00:58:00,584 --> 00:58:02,321
dzieckiem, chowałem
się w tej jaskini.
561
00:58:02,732 --> 00:58:04,487
Prawie nikt o niej nie wie.
562
00:58:18,254 --> 00:58:19,908
Ostrożnie!
563
00:58:19,909 --> 00:58:23,155
Najpierw mnie okradasz, a potem
chcesz mnie zabić, ty draniu! Chodź tu!
564
00:58:23,156 --> 00:58:24,955
Przepraszam. Myślałem,
że jesteś Rzymianinem.
565
00:58:24,980 --> 00:58:25,555
- Puść go!
566
00:58:25,556 --> 00:58:28,144
Jesteś tym który ukradł moją falkatę!
Jesteś złodziejem!
567
00:58:28,145 --> 00:58:31,624
Nie jestem złodziejem! Nie mogłem czekać.
Co ty byś zrobił dla swojej żony?
568
00:58:31,676 --> 00:58:34,521
Rzymianie zabrali ją do
niewoli podczas mojego ślubu.
569
00:58:34,546 --> 00:58:35,546
- Puść go!
570
00:58:46,481 --> 00:58:49,931
Co tu robisz
- Jestem tu, żeby ci to przynieść.
571
00:58:50,845 --> 00:58:52,932
I wyperswadować ci to szaleństwo.
572
00:58:53,094 --> 00:58:55,213
Nie możesz walczyć przeciw
Rzymianom, jest ich zbyt wielu.
573
00:58:55,237 --> 00:58:56,237
- Sandro.
574
00:58:56,294 --> 00:58:59,261
Najpierw straciłem żonę, a potem córkę.
575
00:58:59,409 --> 00:59:02,292
A ty masz żonę i syna, więc nie mów mi
576
00:59:02,327 --> 00:59:04,361
co powinienem robić a
czego nie powinienem.
577
00:59:04,386 --> 00:59:05,386
Czy to jasne?
578
00:59:05,491 --> 00:59:09,593
Przykro mi.
- Mi też.
579
00:59:15,073 --> 00:59:21,351
Nie powinienem był ci wierzyć, nigdy.
Dlaczego zaufaliśmy Rzymowi, dlaczego?
580
00:59:23,352 --> 00:59:25,551
Hiszpanie zawsze dotrzymują słowa.
581
00:59:26,107 --> 00:59:28,722
Po co trzymać się własnych słów,
kiedy ci drudzy tego nie robią
582
00:59:29,223 --> 00:59:33,110
Żeby się od nich odróżnić!
583
00:59:36,084 --> 00:59:40,487
Dlatego tutaj, dzisiaj, na tej ziemi,
na której spoczywa moja krew, przysięgam
584
00:59:40,522 --> 00:59:43,140
że ich zniszczę.
Nawet jeśli sam będę musiał zginąć
585
00:59:43,175 --> 00:59:45,978
że będą płakać za
swoimi rodzinami i przyjaciółmi.
586
00:59:46,013 --> 00:59:49,814
Przysięgam, że każdej nocy na tej ziemi
spocznie co najmniej jeden Rzymianin.
587
00:59:49,961 --> 00:59:53,772
Przysięgam ci, że kiedy skończę z nimi,
ci nieliczni, którzy pozostaną przy życiu,
588
00:59:53,773 --> 00:59:56,558
będą wierzyć, że byli w piekle,
a nie w Hiszpanii.
589
00:59:56,897 --> 01:00:00,570
A jak chcesz to zrobić?
Powiedziałeś mi, że w samym tylko Rzymie
590
01:00:00,571 --> 01:00:03,768
żyje tak wielu ludzi, ilu
w pięciu Hiszpaniach.
591
01:00:05,160 --> 01:00:08,790
Jednego po drugim.
Mam cały czas tego świata.
592
01:00:10,661 --> 01:00:15,239
Idź, jeśli chcesz.
Jedyne, co osiągniesz, to swoją śmierć.
593
01:00:15,340 --> 01:00:17,864
A kto ci to powiedział
że to dla mnie ważne?
594
01:00:25,916 --> 01:00:30,980
Kiedy byliśmy dziećmi,
zawsze byłeś we wszystkim lepszy ode mnie.
595
01:00:32,094 --> 01:00:35,957
Walczyłeś lepiej, lepiej łowiłeś ryby,
lepiej rąbałeś drewno.
596
01:00:35,992 --> 01:00:39,297
Moja matka zawsze stawiała
cię jako przykład.
597
01:00:39,433 --> 01:00:42,011
Nie możesz sobie nawet wyobrazić,
jak bardzo cię nienawidziłem.
598
01:00:42,905 --> 01:00:48,182
Później poślubiłeś Irenę, dziewczynę, w
której byłem zakochany jako dziecko.
599
01:00:48,217 --> 01:00:52,426
Potem ożeniłem się z twoją siostrą,
która ma wiele dobrych cech,
600
01:00:52,527 --> 01:00:55,799
czasami bywa z nią ciężko.
601
01:00:56,334 --> 01:01:01,881
A potem urodziła się Altea,
najpiękniejsza dziewczynka w Kauri.
602
01:01:02,182 --> 01:01:06,784
A potem mnie urodził się kretyn,
który chce zostać cieślą.
603
01:01:10,251 --> 01:01:13,607
Tak, a potem wszystko straciłem.
- Tak.
604
01:01:14,359 --> 01:01:16,037
Więc podaj mi jeden
powód, dla którego
605
01:01:16,062 --> 01:01:17,499
miałbym przestać szukać śmierci.
606
01:01:18,000 --> 01:01:20,691
Nie wiem, czy w ogóle obchodzi cię,
czy umrzesz, czy nie.
607
01:01:20,813 --> 01:01:24,497
Chodzi o to, że jeśli ja cię nie zabiłem,
608
01:01:24,798 --> 01:01:27,138
To nie pozwolę tego zrobić Rzymianom.
609
01:01:27,387 --> 01:01:30,567
Jeśli musisz walczyć,
jestem z tobą.
610
01:01:39,098 --> 01:01:40,929
Ojcze!
611
01:01:43,488 --> 01:01:46,359
Co się stało, ojcze, co oni tu robią?
612
01:01:46,534 --> 01:01:49,451
Zabierzcie konia!
- Ten koń jest mój!
613
01:01:49,981 --> 01:01:52,566
Nie, teraz to własność Rzymu.
- Puść go! - Dario!
614
01:01:52,567 --> 01:01:53,747
Puść go!
615
01:02:00,892 --> 01:02:03,476
Nie, nie rób tego, proszę.
616
01:02:03,779 --> 01:02:06,965
Na miłość boską,
to mój jedyny syn. Weź konia,
617
01:02:06,966 --> 01:02:09,749
Dam ci wszystko, co mamy,
tylko nie krzywdź go.
618
01:02:10,250 --> 01:02:12,964
Nie, ojcze. - Myślałem, że
przedstawisz mi lepszą ofertę.
619
01:02:13,212 --> 01:02:17,146
Zabrałem już wszystko, co masz.
- Proszę. - Dobrze.
620
01:02:17,247 --> 01:02:20,694
Dobrze. Na kolana i błagaj!
- Nie!
621
01:02:22,541 --> 01:02:26,645
Pocałuj moje stopy a zostawię twojego
syna przy życiu. - Nie! Ojcze, nie!
622
01:02:30,430 --> 01:02:32,569
Ojcze!
623
01:02:35,914 --> 01:02:37,260
Nie!
624
01:02:53,474 --> 01:02:56,784
Chciałbyś teraz mieć
w ręku jeden taki miecz, co?
625
01:03:11,118 --> 01:03:13,057
- Nie!
626
01:03:20,590 --> 01:03:23,499
Panie, pretor poprosił nas
o pilny powrót do obozu.
627
01:03:23,700 --> 01:03:26,736
Jego żona jest gotowa udać się do Rzymu.
- Chodźmy.
628
01:03:57,281 --> 01:04:00,892
Gdzie jest twój honor?
629
01:04:02,165 --> 01:04:07,179
Uratowałem życie mojego syna.
- Byłem gotowy umrzeć. - Dlaczego?
630
01:04:07,180 --> 01:04:11,963
Do konia? - Dla moich ludzi.
- Nie, tylko dla własnej dumy.
631
01:04:12,464 --> 01:04:15,051
Myślałem, że uczyłeś mnie w ten sposób,
632
01:04:15,086 --> 01:04:19,550
walczyć za swój lud,
a nie klęczeć przed wrogami.
633
01:04:21,465 --> 01:04:24,745
Ja nigdy tego nie zrobię.
634
01:04:36,639 --> 01:04:40,467
Przyślij mi posłańca, kiedy już dotrzesz.
- Zrobię to.
635
01:04:42,655 --> 01:04:45,433
Panie, eskorta jest gotowa.
636
01:04:47,652 --> 01:04:53,176
Czekam na twój powrót do Rzymu.
- Oczywiście. Wkrótce.
637
01:05:00,277 --> 01:05:03,277
Powodzenia, pani.
638
01:05:14,422 --> 01:05:16,562
Jej nieobecność będzie odczuwalna.
639
01:05:16,884 --> 01:05:21,072
Tak. Wszyscy będziemy żyć spokojniej.
640
01:05:23,341 --> 01:05:25,283
Naprzód.
641
01:05:32,012 --> 01:05:39,623
Boże wojny, oddaję ci moje życie,
krew i młodość.
642
01:05:41,423 --> 01:05:45,037
Porzucam wszystkie dobra
i przywileje, by ci służyć.
643
01:05:45,844 --> 01:05:47,755
Pomóż mi!
644
01:05:48,790 --> 01:05:51,817
Pomóż mi zabić tych niegodziwych ludzi.
645
01:05:51,852 --> 01:05:55,270
Albo przynajmniej daj mi godną śmierć.
646
01:06:10,051 --> 01:06:13,099
Jak myślisz, uda nam się pozabijać
tych wszystkich Rzymian?
647
01:06:13,238 --> 01:06:14,780
Ze wszystkimi to nie wiem.
Ale mam
648
01:06:14,805 --> 01:06:16,498
nadzieję, że zabiję
ich wystarczająco dużo,
649
01:06:16,499 --> 01:06:19,362
żeby się stąd wynieśli.
- Ile czasu nam to zajmie?
650
01:06:19,363 --> 01:06:22,336
Tyle, ile będzie konieczne.
- Moja narzeczona nie ma tyle czasu.
651
01:06:22,908 --> 01:06:26,647
Jeśli jeszcze jej nie zabili,
z pewnością będą chcieli ją sprzedać.
652
01:06:26,934 --> 01:06:30,252
A jeśli zmienili zdanie?
- Wyjaśnijmy jedną rzecz.
653
01:06:30,447 --> 01:06:32,665
Jeśli ci się nie podoba,
to wiesz, co robić.
654
01:06:33,166 --> 01:06:38,478
Nie różnisz się od tych członków rady.
- Naprawdę tak myślisz? Zatem odejdź!
655
01:06:40,540 --> 01:06:44,437
Pies który dużo szczeka, nie gryzie.
- Prędzej czy później, może to zrobić.
656
01:06:44,472 --> 01:06:46,497
Jeśli u niego są jeszcze zęby.
657
01:06:47,092 --> 01:06:52,890
Psssst! Słyszałeś to?
- Co? - Nic nie słyszałem.
658
01:06:52,891 --> 01:06:58,174
Właśnie, dlatego. Las milczy tylko wtedy,
gdy dzieje się coś dziwnego.
659
01:07:47,021 --> 01:07:49,521
Regiment, zatrzymać się!
660
01:07:58,436 --> 01:08:00,660
Dlaczego się zatrzymaliście?
661
01:08:17,404 --> 01:08:18,477
Ha!
662
01:09:41,995 --> 01:09:44,384
Odłóż nóż, tak żebym widział.
663
01:09:44,915 --> 01:09:48,378
Kim jesteś? - Tym, który zadaje
tutaj pytania, jestem ja. Kim ty jesteś?
664
01:09:48,435 --> 01:09:51,254
Jestem żoną rzymskiego pretora,
który rządzi tymi krajami,
665
01:09:51,255 --> 01:09:54,033
który cię zabije,
kiedy się tylko o tym dowie.
666
01:09:55,541 --> 01:10:00,108
Jesteś żoną Galby?
- Tak. Czego chcesz
667
01:10:00,109 --> 01:10:05,973
Pieniędzy, biżuterii? Wszystko jest tutaj,
weź to! Mogę ci dać wszystko, co chcesz.
668
01:10:09,203 --> 01:10:13,298
Co się stało? To nie wystarczy?
669
01:10:14,479 --> 01:10:18,880
To? Może służyć ludziom, których twój
mąż zostawił bez ojca lub brata
670
01:10:18,881 --> 01:10:21,540
przetrwać jeszcze kolejny dzień.
Ale nie!
671
01:10:21,640 --> 01:10:25,332
Nie wystarczy żeby zapłacić za
rzeź mojego ludu.
672
01:10:34,484 --> 01:10:36,522
Nie dotykaj mnie
brudny dzikusie!
673
01:10:37,047 --> 01:10:40,283
Ta sukienka jest warta więcej
niż cała twoja wioska.
674
01:10:46,640 --> 01:10:50,147
Żądam śmierci, szybkiej i godnej.
675
01:10:52,446 --> 01:10:54,532
Zdejmij ubranie!
676
01:10:59,529 --> 01:11:01,487
Nie jestem jedną z twoich dzikusek.
677
01:11:01,488 --> 01:11:04,711
Jedynymi dzikusami są ci u których
płynie rzymska krew. Rozbieraj się!
678
01:11:07,481 --> 01:11:09,598
Zdejmij to!
679
01:11:20,181 --> 01:11:22,433
Podoba ci się?
680
01:11:22,584 --> 01:11:26,681
Ciesz się, ponieważ będę ostatnią kobietą,
którą zobaczysz w swoim życiu.
681
01:11:42,134 --> 01:11:45,481
Zakryj się.
I wsiadaj na konia.
682
01:11:49,249 --> 01:11:52,109
Powiedz Galbie, że mój lud się nie podda.
683
01:11:52,610 --> 01:11:56,631
I powiedz mu, że rozprawimy się z nim tak,
tak jak on to zrobił z nami.
684
01:11:56,632 --> 01:11:59,552
Bez litości.
685
01:12:02,407 --> 01:12:06,424
I powiedz mu, że go zabiję,
to tylko kwestia czasu.
686
01:12:09,730 --> 01:12:12,726
Wyślij patrole do Kauri, Norba i Erminium.
687
01:12:12,727 --> 01:12:16,603
Nie chcę, aby Hiszpanie
poczuli brak naszej obecności.
688
01:12:16,604 --> 01:12:21,096
Na wszelkie oznaki buntu oczekuję szybkiej
i bezwzględne odpowiedzi.
689
01:12:21,597 --> 01:12:25,538
Ale nie chcę przyciągać
większej uwagi niż potrzeba.
690
01:12:25,839 --> 01:12:27,919
Kiedy zdobędziemy
Kartaginę, oddziały
691
01:12:27,944 --> 01:12:29,968
Republiki zostaną
skierowane tutaj.
692
01:12:30,232 --> 01:12:33,109
Nie chciałbym mieć żadnych problemów.
693
01:12:33,210 --> 01:12:37,702
A jeśli ja nie będę miał problemów,
wy też ich nie będziecie mieć.
694
01:12:38,567 --> 01:12:41,068
Panie!
- Marku.
695
01:12:42,333 --> 01:12:46,247
Strażnik chce się z tobą zobaczyć.
- Z jakiego powodu?
696
01:12:47,215 --> 01:12:51,788
Myślę...
że najlepiej zobaczyć to samemu, panie.
697
01:13:08,210 --> 01:13:11,710
Na co się gapicie?
Zdejmijcie mnie z tego!
698
01:13:23,636 --> 01:13:27,270
Mówi, że cię zabije.
Mści się za to, co zrobiłeś
699
01:13:27,271 --> 01:13:30,851
jego ludziom i że to tylko kwestia czasu.
- Tak, tak...
700
01:13:30,852 --> 01:13:31,773
Ilu miał ludzi?
701
01:13:31,798 --> 01:13:34,177
Czy to jedyna rzecz,
która cię interesuje?
702
01:13:34,178 --> 01:13:38,774
To kwestia ciekawości, moja miłości.
Chcę wiedzieć, kto się odważył
703
01:13:38,775 --> 01:13:41,258
obnażyć moją żonę. I dlaczego?
704
01:13:41,259 --> 01:13:44,710
Nie wiem. Trzech lub czterech,
nie widziałam ich wszystkich.
705
01:13:44,711 --> 01:13:49,523
Trzech lub czterech mężczyzn.
- Może było ich więcej.
706
01:13:49,524 --> 01:13:52,297
Wszystko stało się bardzo szybko.
707
01:13:57,537 --> 01:14:02,025
Czy możesz mi wyjaśnić, jak garstka
Hiszpanów wyrżnęła eskortę mojej żony.
708
01:14:02,526 --> 01:14:05,158
Nie wiem, panie.
- Nie wiesz?
709
01:14:05,159 --> 01:14:08,786
Panie, wysłałem moich najlepszych
jeźdźców, by patrolowali drogi.
710
01:14:09,321 --> 01:14:14,097
Osobiście wyjdę z innym oddziałem,
aby patrolować obóz, panie.
711
01:14:14,885 --> 01:14:19,506
Po lekcji, którą im daliśmy, było
oczywiste, że nie zrozumieją przesłania.
712
01:14:22,170 --> 01:14:26,023
Tuniki niewolników, czy to jedyna rzecz,
którą udało ci się znaleźć?!
713
01:14:26,959 --> 01:14:28,794
Przepraszam, domino.
714
01:14:29,497 --> 01:14:32,146
Wyślę kogoś do miasta,
żeby ci załatwił odpowiednie ubrania.
715
01:14:32,192 --> 01:14:35,447
Zaniechaj tego!
Chcę jak najszybciej wrócić do Rzymu.
716
01:14:35,598 --> 01:14:39,613
Przygotuję natychmiast nową eskortę.
Wieczorem możesz udać się drogę, pani.
717
01:14:39,614 --> 01:14:42,628
Nie
- Co?
718
01:14:47,022 --> 01:14:50,532
Jesteś jedyną osobą,
która może rozpoznać tego Hiszpana.
719
01:14:51,485 --> 01:14:54,288
Zostaniesz tutaj, dopóki go nie znajdziemy.
720
01:14:54,289 --> 01:15:00,092
Nawet o tym nie myśl.
Każdy dzień tutaj jest jak wiek w piekle.
721
01:15:00,093 --> 01:15:03,445
Myślę, że tu się zgadzamy, kochanie.
722
01:15:07,535 --> 01:15:11,138
Przyprowadźcie mi więźniów, chcę z nimi
porozmawiać. - Natychmiast, panie.
723
01:15:11,139 --> 01:15:17,191
Marku. I Zamknij strażników,
którzy widzieli moją nagą żonę.
724
01:15:18,157 --> 01:15:23,125
Wyłup im oczy.
- Tak, panie.
725
01:15:25,571 --> 01:15:31,280
Nie rozumiem, dlaczego jej nie zabiłeś.
- Ponieważ nie miałem powodu.
726
01:15:32,279 --> 01:15:35,934
Chciałbym zobaczyć twarz pretora,
kiedy ją zobaczy.
727
01:15:36,919 --> 01:15:39,675
Jak myślisz, co zrobią teraz Rzymianie?
728
01:15:39,982 --> 01:15:42,662
Chyba wyślą po nas legion.
729
01:15:43,263 --> 01:15:46,016
Najpierw będą musieli nas znaleźć.
730
01:15:46,861 --> 01:15:52,757
Oni nas znajdą. A kiedy przyjdą,
będziemy na nich czekać.
731
01:15:58,219 --> 01:16:04,219
„W następnym odcinku ...”
58047
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.