Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:00,000 --> 00:00:01,500
/W poprzednich odcinkach:
2
00:00:01,700 --> 00:00:04,100
Je�li ludzie dowiedzieliby si� o nas,
to by�by m�j koniec.
3
00:00:04,300 --> 00:00:06,900
Chc� ciebie,
ale musimy trzyma� to w sekrecie.
4
00:00:07,000 --> 00:00:10,900
Pami�tasz to Small Forward z Ohio?
Kupi�em go.
5
00:00:11,000 --> 00:00:13,400
Zero, to jest Pete.
6
00:00:13,500 --> 00:00:16,800
- Jelena Howard, kapitan.
- Sloane Hayes, dyrektor.
7
00:00:16,900 --> 00:00:19,200
- To jest biznes.
- Wiem, jak ty za�atwiasz interesy.
8
00:00:19,300 --> 00:00:21,500
- Kto to...?
- Moja �ona.
9
00:00:21,500 --> 00:00:24,300
Do ko�ca rozwodu,
wszystko jest w po�owie moje.
10
00:00:24,300 --> 00:00:28,200
Jeste� najseksowniejsz� kobiet�,
jak� pozna�em.
11
00:00:28,300 --> 00:00:29,400
Dla ciebie a� za bardzo.
12
00:00:29,500 --> 00:00:32,800
A sk�d mam wytrzasn�� 350 kawa�k�w?
13
00:00:33,000 --> 00:00:34,600
Co znacz� te znaczki
dolara przy nazwiskach?
14
00:00:34,600 --> 00:00:37,800
- Go�cie z wy�szej p��ki.
- To by�by dobry pocz�tek.
15
00:00:37,900 --> 00:00:43,100
Je�li nadal b�dziesz gra�, kompletnie
rozwalisz kolano, a to zako�czy twoj� karier�.
16
00:00:43,200 --> 00:00:46,800
- Powodzenia z cheerleaderkami.
- To s� tancerki.
17
00:00:46,900 --> 00:00:49,700
Olivia chce si� pojawi� na budowie,
18
00:00:49,800 --> 00:00:53,500
je�li si� pojawi i zrobi co� g�upiego,
poci�gn� ci� do odpowiedzialno�ci.
19
00:00:53,600 --> 00:00:54,900
KONIEC Z SEKRETAMI
20
00:00:55,300 --> 00:01:01,100
Z wielk� dum� rozpoczn�
budow� nowej Areny w Hollywood.
21
00:01:03,200 --> 00:01:05,700
Hit the Floor 2x02
"Passing"
22
00:01:05,900 --> 00:01:08,400
T�umaczenie: Ezria, AriHanna, Monia
Korekta: Ezria
23
00:01:08,600 --> 00:01:11,100
Lubi� to:
https://www.facebook.com/DreamTeamNapisy
24
00:01:22,100 --> 00:01:25,400
Czy zechcia�by pan skomentowa�
znalezienie cia�a pa�skiej �ony?
25
00:01:27,300 --> 00:01:31,900
Moja �ona by�a niezwyk�� kobiet�.
By�a mi�o�ci� mojego �ycia.
26
00:01:31,900 --> 00:01:36,200
Upewni� si�, �eby osoba za to
odpowiedzialna, poczu�a m�j b�l.
27
00:01:36,300 --> 00:01:40,900
/Chase Vincent skomentowa� �mier�
/swojej �ony, Olivii Vincent.
28
00:01:41,000 --> 00:01:46,100
/Cia�o zosta�o znalezione wczoraj,
/na terenie budowy nowej Areny.
29
00:01:46,100 --> 00:01:49,300
/Policja nie ma podejrzanych.
30
00:01:52,700 --> 00:01:56,700
Musisz si� uspokoi�.
31
00:01:56,800 --> 00:02:02,300
Jak mam si� uspokoi�? Na zewn�trz
dziennikarze, w �rodku policja.
32
00:02:02,300 --> 00:02:05,900
To jakie� szale�stwo.
33
00:02:11,100 --> 00:02:17,000
- Nie da si� od tego uciec.
- Widzia�am j� tam, w ziemi.
34
00:02:17,100 --> 00:02:20,000
Nie zamartwiaj si�. Chod� tutaj.
35
00:02:20,100 --> 00:02:24,300
Przepraszam, �e przeszkadzam.
Szefowa chce porozmawia� z tancerkami.
36
00:02:24,500 --> 00:02:27,000
Zaraz tam b�d�.
37
00:02:27,600 --> 00:02:30,300
Gdyby�cie nie wiedzieli,
drzwi mo�na zamkn��.
38
00:02:31,800 --> 00:02:36,100
- Musimy by� bardziej ostro�ni.
- Jeste�my ostro�ni.
39
00:02:36,200 --> 00:02:39,800
- Najwyra�niej nie.
- Kyle wie.
40
00:02:39,900 --> 00:02:42,100
- Co, je�li by�by to kto inny?
- Ale nie by�o nikogo innego.
41
00:02:42,300 --> 00:02:44,800
Tancerki nie chodz� z zawodnikami,
nie mog� straci� pracy.
42
00:02:45,500 --> 00:02:50,200
Poza domem nie ma �adnych nas.
�adnego dotykania, trzymania si� za r�ce.
43
00:02:50,300 --> 00:02:53,900
Od teraz trzymamy si� na dystans.
Musz� i��.
44
00:02:59,100 --> 00:03:04,100
To niewyobra�alne,
co sta�o si� Olivii.
45
00:03:04,200 --> 00:03:07,000
Ci��ko si� po tym otrz�sn��.
46
00:03:07,100 --> 00:03:13,100
Je�li b�dziecie chcia�y
porozmawia�, jestem tutaj.
47
00:03:13,200 --> 00:03:16,200
Najlepiej b�dzie,
je�li odwo�amy dzisiejsz� pr�b�,
48
00:03:16,300 --> 00:03:20,300
jak i jutrzejszy
wyst�p dla muzeum.
49
00:03:24,400 --> 00:03:26,400
Mo�na na s��wko?
50
00:03:34,200 --> 00:03:37,300
Nie odwo�ujemy.
51
00:03:37,400 --> 00:03:40,900
Po pierwsze,
"MY" nie podejmujemy decyzji.
52
00:03:41,000 --> 00:03:44,000
Po drugie, wiem,
�e nie dogadywa�y�cie si� z Olivi�,
53
00:03:44,200 --> 00:03:47,900
ale nawet ty rozumiesz,
�e to nie czas i miejsce na taniec.
54
00:03:48,800 --> 00:03:52,900
Mo�e i nie dogadywa�y�my si�,
ale Olivia nigdy nie odwo�a�aby wyst�pu.
55
00:03:53,000 --> 00:03:54,600
Oka� odrobin� szacunku.
56
00:03:54,800 --> 00:04:00,000
Okazanie szacunku to wyst�p Diablic.
Nigdy nie odwo�a�y�my wyst�pu.
57
00:04:02,500 --> 00:04:06,900
Mo�e brak ci uczu�,
ale Olivia zosta�a zamordowana.
58
00:04:07,100 --> 00:04:09,700
Wi�c to nie czas na
"Przedstawienie musi trwa�".
59
00:04:10,000 --> 00:04:15,500
Nie masz poj�cia co czuj�.
To dla ciebie zbyt delikatne.
60
00:04:15,600 --> 00:04:20,500
Zabra�a� tej kobiecie prac�,
poczucie winy zmienia tw�j os�d.
61
00:04:22,900 --> 00:04:25,800
Wyst�p b�dzie �le widziany.
62
00:04:25,900 --> 00:04:31,400
Tak czy owak,
tylko jedno zadowoli Oscara.
63
00:04:31,500 --> 00:04:38,400
Chce mie� pewno��, �e jeste�my silne.
Ale je�li chcesz, �eby my�la� inaczej...
64
00:04:44,500 --> 00:04:48,200
- Czy policja kogo� podejrzewa?
- Nie.
65
00:04:48,300 --> 00:04:51,400
To okropne.
Trafi�o prosto w serce.
66
00:04:51,500 --> 00:04:58,800
To jaki� koszmar. Budowa jest
miejscem zbrodni. Nie mo�na pracowa�.
67
00:04:58,900 --> 00:05:01,800
Inwestorzy nie przestaj�
wydzwania�.
68
00:05:01,900 --> 00:05:06,300
- Co� wymy�limy.
- Potrzebuj� pomocy, nie kibica.
69
00:05:06,400 --> 00:05:11,800
Musz� poprawi� sw�j
wizerunek w mediach.
70
00:05:11,900 --> 00:05:14,900
- Co mog� zrobi�?
- Rozpowszechnia�.
71
00:05:15,000 --> 00:05:18,900
Rozmawiaj z ka�dym, kto ma do
czynienia z Diab�ami. Dasz sobie rad�?
72
00:05:19,000 --> 00:05:20,100
Oczywi�cie.
73
00:05:21,900 --> 00:05:25,700
Tak? Po prostu �wietnie.
74
00:05:30,800 --> 00:05:35,100
Zakopanie tam Olivii to
zdecydowanie wiadomo�� dla nas.
75
00:05:35,200 --> 00:05:37,200
Oscar zdoby� pieni�dze
na t� inwestycj�,
76
00:05:37,300 --> 00:05:39,000
namawiaj�c inwestor�w
na obstawianie mecz�w.
77
00:05:40,400 --> 00:05:45,500
Manipulowa� wynikami. Kasyno w tym
po�redniczy�o. M�g� wkurzy� wielu ludzi.
78
00:05:45,600 --> 00:05:48,900
Ale dlaczego Olivia?
79
00:05:49,000 --> 00:05:54,200
Kolejna pozycja na li�cie
ciemnych sprawek Oscara Kincade'a.
80
00:05:54,300 --> 00:05:59,100
Wszystkie po�wiadczenia
bezpiecze�stwa zosta�y odwo�ane.
81
00:05:59,200 --> 00:06:02,300
S� nowe has�a i zapory.
82
00:06:02,400 --> 00:06:06,700
Oscar trzyma Aren� pod kluczem.
83
00:06:06,800 --> 00:06:12,400
- W lidze te� mamy problemy.
- Teraz to si� zrobi�o niemo�liwe.
84
00:06:12,500 --> 00:06:17,600
Ale za to mo�e nam to
pom�c w naszym dochodzeniu.
85
00:06:17,700 --> 00:06:22,900
- Jak mo�esz tak m�wi�?
- To jeszcze wi�cej brudu.
86
00:06:23,000 --> 00:06:28,600
Oscar straci� kontrol�,
a ty mo�esz na tym zyska�.
87
00:06:40,000 --> 00:06:41,800
A mo�e dzi�kuj�?
88
00:06:41,900 --> 00:06:45,000
Straci�abym g�os,
gdybym wszystkim dzi�kowa�a.
89
00:06:45,100 --> 00:06:49,800
- Jak dobrze pami�tam, jeste�my um�wieni.
- To by�o przez Terrence'a.
90
00:06:49,900 --> 00:06:56,100
Niewa�ne z jakiego powodu.
Zgodzi�a� si�, wi�c to si� stanie.
91
00:06:56,200 --> 00:07:01,700
Kolacja w The Ivy?
A mo�e wynajm� kucharza.
92
00:07:01,900 --> 00:07:03,800
Nie wiem czy s�ysza�a�,
ale jestem wart miliony.
93
00:07:03,900 --> 00:07:09,200
Nie wiem, co ty s�ysza�e�,
ale to nie robi na mnie wra�enia.
94
00:07:09,300 --> 00:07:13,000
Sorry kole�,
ale za cienki dla mnie jeste�.
95
00:07:14,800 --> 00:07:18,100
My�lisz, �e tylko Terrence
jest ciebie wart?
96
00:07:18,300 --> 00:07:21,800
Zapami�taj moje s�owa,
pod koniec tygodnia um�wisz si� ze mn�.
97
00:07:24,100 --> 00:07:27,600
Przez ostatnie wydarzenia
nie mog� ci� oprowadzi�,
98
00:07:27,800 --> 00:07:29,800
ale pokr�tce powiem ci wszystko.
99
00:07:29,900 --> 00:07:36,500
Znajd� nagrania z ca�ego sezonu,
przestudiuj i r�b notatki dotycz�ce obrony.
100
00:07:36,600 --> 00:07:39,800
- Gdzie mam si� roz�o�y�?
- Tutaj.
101
00:07:50,400 --> 00:07:56,500
- Potrzebna nam pierwsza ofiara.
- Przeczytaj cho� raz gazet�. Kto� nie �yje.
102
00:07:56,500 --> 00:08:02,100
�ycie toczy si� dalej. Chyba,
�e nadal chcesz by� �on� Benny'ego.
103
00:08:02,200 --> 00:08:07,300
Nie mog� z nim by�. Sp�dzi� wi�cej
czasu w s�dzie, ni� na randkach ze mn�.
104
00:08:10,100 --> 00:08:13,900
- On.
- Kim jest Teddy Reynolds?
105
00:08:13,900 --> 00:08:17,900
- �atwizna. Ju� si� zabawiali�my.
- Gdzie?
106
00:08:18,000 --> 00:08:20,500
W szatni Terrence'a Wallsa.
107
00:08:22,600 --> 00:08:30,100
Jego tatu� ma studio filmowe
i daje mu kup� kasy.
108
00:08:30,100 --> 00:08:34,500
Kupuje mn�stwo
nieprzydatnych �mieci.
109
00:08:34,600 --> 00:08:40,500
Kupi� prawa do Pez.
I chodzi�o tylko o s�odycze.
110
00:08:43,000 --> 00:08:47,800
Producent, kt�ry nie produkuje.
Musz� nad nim popracowa�.
111
00:08:52,300 --> 00:08:55,200
Chcia�e� si� ze mn� widzie�.
112
00:08:57,600 --> 00:09:00,200
Jak si� trzymasz?
113
00:09:00,300 --> 00:09:05,600
- Rozmawia�a� z matk�?
- Niezupe�nie.
114
00:09:09,000 --> 00:09:16,700
Relacje Sloane i Olivii
by�y skomplikowane.
115
00:09:16,800 --> 00:09:23,600
Wi�c uwa�am, �e
powinna� przy niej by�.
116
00:09:23,700 --> 00:09:27,400
Nie dlatego chcia�e� mnie widzie�.
117
00:09:27,500 --> 00:09:33,600
Wiem, �e to nie najlepszy moment,
ale wol�, �eby� to us�ysza�a ode mnie.
118
00:09:35,900 --> 00:09:39,400
Spotykam si� z Raquel.
119
00:09:39,500 --> 00:09:42,500
Raquel...
Z t� Raquel?
120
00:09:42,600 --> 00:09:44,600
Tak.
121
00:09:44,700 --> 00:09:47,900
To dlaczego spa�e� z moj� mam�?
122
00:09:48,000 --> 00:09:54,600
Kiedy znowu spotkali�my si�
ze Sloane, wr�ci�y stare uczucia.
123
00:09:54,700 --> 00:09:57,500
U obojga.
124
00:09:57,600 --> 00:10:04,800
Ale nam zwyczajnie nie wysz�o.
125
00:10:04,900 --> 00:10:10,200
Z Raquel nie mamy tego baga�u.
Jest nam po prostu dobrze.
126
00:10:19,700 --> 00:10:23,600
Raquel jest szcz��liwa?
127
00:10:23,700 --> 00:10:26,400
Tak mi si� wydaje.
128
00:10:26,500 --> 00:10:31,000
Ona na to zas�uguje.
129
00:10:31,100 --> 00:10:34,500
Wiem o tym.
130
00:10:34,600 --> 00:10:37,700
Dobrze.
131
00:10:37,700 --> 00:10:40,200
- Dobrze?
- Dobrze.
132
00:11:04,600 --> 00:11:08,200
Wi�c zdecydowa�a� si�
nie odwo�ywa� wyst�pu.
133
00:11:08,300 --> 00:11:14,600
To by�o wa�ne dla Oscara.
Dzi�kuj�, �e tak szybko przysz�a�.
134
00:11:14,600 --> 00:11:18,500
Jeste�my gotowe. A ty?
135
00:11:18,600 --> 00:11:20,900
Tak, my�l� �e mam to pod kontrol�.
136
00:11:21,000 --> 00:11:26,600
Olivia zawsze sprawdza�a,
co nam potrzebne przed wyst�pem.
137
00:11:26,700 --> 00:11:30,200
Zrobi�a� to?
138
00:11:30,300 --> 00:11:36,000
- Nie. Zapomnia�am planu.
- P��niej go zdob�dziesz.
139
00:11:36,100 --> 00:11:42,400
Teraz trzeba oznaczy� taniec.
To nale�y do ciebie, dobrze?
140
00:11:52,300 --> 00:11:57,700
- Tutaj musimy przej�� na lewo.
- Przepraszam, gdzie zacz�� si� pierwszy krok?
141
00:11:57,800 --> 00:12:01,000
Chcesz �ebym to powt�rzy�a?
142
00:12:10,900 --> 00:12:15,800
- Jak tam twoja dziewczyna?
- O czym ty gadasz?
143
00:12:15,800 --> 00:12:22,200
Ta, z kt�r� widzia�am ci� ostatnio.
Nie powala na kolana.
144
00:12:22,300 --> 00:12:25,200
Ty masz Zero.
145
00:12:25,300 --> 00:12:28,500
Ja przynajmniej nie umawiam si�
na randki na twoich oczach.
146
00:12:29,600 --> 00:12:31,100
Nie schlebiaj sobie.
147
00:12:31,700 --> 00:12:37,400
To ty chcia�e� dla mnie dobrego �ycia.
W�a�nie tak wygl�da.
148
00:12:47,300 --> 00:12:50,600
Jak tam, Pete?
149
00:12:50,700 --> 00:12:52,400
Co tu robisz?
150
00:12:52,500 --> 00:12:55,700
C�� gdy kto� umiera,
zazwyczaj sprawdza si� co u pozosta�ych.
151
00:12:55,800 --> 00:12:58,800
W porz�dku.
152
00:12:58,900 --> 00:13:02,000
- Jak Chase, rozmawia�e� z nim?
- Dlaczego ci� to obchodzi?
153
00:13:02,100 --> 00:13:06,100
- Przyja�nili�my si� z nimi. Przychodzili do nas.
- Nienawidzi�a� ich obojga.
154
00:13:06,200 --> 00:13:10,500
M�wi�a�, �e Olivia jest ciemniejsza
ni� jej naturalny kolor w�os�w.
155
00:13:10,600 --> 00:13:15,400
- To nie robi tej sytuacji mniej tragiczn�.
- Nie potrzebuj� �eby� sprawdza�a co u mnie.
156
00:13:15,500 --> 00:13:20,300
- Mam kogo�, kto si� tym zajmie.
- T� kelnereczk�? Rachel?
157
00:13:20,300 --> 00:13:24,400
Raquel. I nie jest kelnerk�,
tylko mened�erk� klubu.
158
00:13:24,400 --> 00:13:27,400
Nie mo�e by� a� tak wa�na,
skoro trzymasz to w sekrecie.
159
00:13:27,500 --> 00:13:30,000
- Ju� nie na d�ugo.
- A dlaczego?
160
00:13:30,100 --> 00:13:35,900
Po tym jak si� rozwiedziemy,
nie b�dzie �adnych w�tpliwo�ci.
161
00:13:52,300 --> 00:13:56,200
- M�j tata m�wi� mi, �e tu teraz pracujesz.
- Tak, nadal nie mog� w to uwierzy�.
162
00:13:56,300 --> 00:14:00,900
- Ja trenuj�cy Diab�y.
- Jeste� do tego stworzony.
163
00:14:01,000 --> 00:14:07,000
Ahsha wiem, �e nie by�oby nie tu,
gdyby� si� nie zgodzi�a.
164
00:14:07,100 --> 00:14:10,900
- Dzi�kuj� ci.
- Nigdy nie sta�am ci na drodze do marze�.
165
00:14:11,000 --> 00:14:14,800
Tak jak nie zapomnia�am o swoich.
166
00:14:18,400 --> 00:14:22,500
Trener, trener.
167
00:14:22,600 --> 00:14:25,700
Witaj w grze.
168
00:14:25,800 --> 00:14:31,700
To b�dzie dobre. Teraz mo�esz
do�wiadczy� naszej magii z bliska.
169
00:14:31,800 --> 00:14:36,900
- Jestem podekscytowany.
- Dobrze by�o ci� zobaczy�, Ahsha.
170
00:14:42,100 --> 00:14:45,100
Co to by�o?
Nie s�ysza�e� co m�wi�am wczoraj?
171
00:14:45,300 --> 00:14:47,700
Nie mo�esz tak po prostu
pokazywa� tego publicznie.
172
00:14:47,800 --> 00:14:52,400
- Ja tylko przywita�em si� z nowym.
- By�e� dla niego pod�y.
173
00:14:52,500 --> 00:14:55,700
- Dlaczego tw�j ojciec go zatrudni�?
- On o nas nie wie.
174
00:14:55,900 --> 00:14:57,400
Wie, �e uderzy� mnie w twarz.
175
00:14:57,800 --> 00:15:00,600
Dlaczego German podj�� prac�?
176
00:15:00,600 --> 00:15:05,800
German ma te same
mo�liwo�ci co ty, Derek.
177
00:15:05,900 --> 00:15:10,900
Musisz si� z tym
pogodzi�, dla mnie.
178
00:15:10,900 --> 00:15:14,700
Dobrze, b�d� grzeczny.
179
00:15:32,000 --> 00:15:36,100
Peter. Ciesz� si�,
�e uda�o ci si� przyj��.
180
00:15:36,200 --> 00:15:38,300
Musimy zachowa� si�
jak najlepiej, w tej sytuacji.
181
00:15:38,500 --> 00:15:41,600
Dlatego zaprosi�em Raquel,
jako moj� randk�.
182
00:15:46,800 --> 00:15:52,100
- Zwariowa�e�? Ahsha...
- Wie. Powiedzia�em jej.
183
00:15:52,200 --> 00:15:55,600
Bardziej przej��a si� twoim
szcz��ciem ni� moim.
184
00:16:01,500 --> 00:16:06,300
Dobrze �e przysz�a�, Lionel.
Wygl�dasz zachwycaj�co, jak zawsze.
185
00:16:06,300 --> 00:16:08,400
Dzi�kuj�, Oscar.
186
00:16:08,500 --> 00:16:10,700
S�ysza�em, �e b�dziesz
na wszystkich meczach.
187
00:16:10,900 --> 00:16:13,200
Nie mog� wyrazi�,
jak jestem zadowolony.
188
00:16:13,300 --> 00:16:16,400
Wybaczysz mi na momencik.
189
00:16:22,700 --> 00:16:25,400
Lionel. Wygl�dasz...
190
00:16:25,500 --> 00:16:31,800
Oskar wie, �e b�d� uczestniczy�a w meczach
do ko�ca sezonu. Jaki by� tego warunek?
191
00:16:31,900 --> 00:16:38,000
- Zero Pete'a i Raquel
- A co ja tu widz�?
192
00:16:38,100 --> 00:16:41,600
Nie by�am mu w g�owie,
kiedy mnie zdradza� .
193
00:16:41,700 --> 00:16:47,000
Nie my�l� o mnie,
kiedy pokazuj� si� publicznie.
194
00:16:47,000 --> 00:16:48,200
Zajm� si� tym.
195
00:16:48,400 --> 00:16:51,700
W mi�dzyczasie wychodz�.
Powiedz ode mnie do widzenia Oscarowi.
196
00:16:57,400 --> 00:17:03,500
Dziewczyny, jeste�cie pi�kne,
po prostu pi�kne.
197
00:17:05,100 --> 00:17:10,400
Nie znosz�, gdy ludzie
migdal� si� publicznie.
198
00:17:10,500 --> 00:17:13,500
Z drugiej strony tworz� dobr� par�.
199
00:17:23,700 --> 00:17:26,400
Dobrze dziewczyny.
200
00:19:58,100 --> 00:20:03,900
Hej, Sarah. Sloane Hayes.
Bardzo si� ciesz�, �e przysz�a�.
201
00:20:04,000 --> 00:20:08,600
- Jak si� trzymasz?
- Nie trzymam.
202
00:20:08,700 --> 00:20:11,800
Nadal nie mog� w to uwierzy�.
203
00:20:11,900 --> 00:20:15,600
Pos�uchaj, wiem �e zrezygnowa�a�
po odej�ciu Olivii.
204
00:20:15,600 --> 00:20:20,500
Ale by�a� bardzo dobr� asystentk�,
znasz wszystkie uk�ady.
205
00:20:20,600 --> 00:20:24,600
Nie zrezygnowa�am.
Oscar mnie zwolni�.
206
00:20:24,700 --> 00:20:27,000
Przepraszam.
207
00:20:27,100 --> 00:20:32,600
Na prawd� mog�aby� mi si� przyda�.
Jej komputer jest ca�kowicie pusty.
208
00:20:32,700 --> 00:20:36,100
- Oscar musia� zrobi� czystki.
- Dlaczego mia�by to robi�?
209
00:20:36,100 --> 00:20:42,800
Pewnie �eby zrobi� jej na z�o��. M�wi�, �e
zrezygnowa�a, ale tak nie by�o, on j� zwolni�.
210
00:20:42,900 --> 00:20:47,600
Pewnie dlatego chcia�a przyj�� na budow�.
�eby si� z nim skonfrontowa�.
211
00:20:47,700 --> 00:20:52,100
By�a tam?
212
00:20:52,200 --> 00:20:56,800
- Wszystkiego dobrego, Sarah.
- Tobie te�.
213
00:21:02,900 --> 00:21:08,800
Przepraszam za str�j.
Nie zd��y�am si� przebra�.
214
00:21:08,900 --> 00:21:12,300
Omin��am after party tylko dla ciebie
215
00:21:12,300 --> 00:21:16,300
- Nie mam nic przeciwko.
- Kolejny ekscytuj�cy wiecz�r.
216
00:21:25,900 --> 00:21:28,600
Nic tu nie ma.
217
00:21:28,700 --> 00:21:34,300
Kiedy kupuj� prawa,
zwykle jest kr�tki opis z ty�u.
218
00:21:34,400 --> 00:21:39,300
Gdy kupi�em talizman,
z ty�u pude�ka by� labirynt.
219
00:21:39,400 --> 00:21:43,000
To by�o �wietne. Doko�cz� to.
220
00:21:47,900 --> 00:21:53,000
Je�li chcesz zap�aci� 50.000
za prawa do mojej historii,
221
00:21:53,100 --> 00:21:55,800
mog� pokaza� ci moje �ycie.
222
00:21:57,700 --> 00:22:03,400
To historia dziewczyny
z ma�ego miasta.
223
00:22:03,500 --> 00:22:08,900
C�rce kaznodziei,
kt�ra chce podbi� Hollywood.
224
00:22:13,300 --> 00:22:16,100
To ca�kiem niez�a historia.
225
00:22:16,200 --> 00:22:21,700
Spotyka si� z aktorami.
Bez nazwisk.
226
00:22:21,800 --> 00:22:28,100
Powiedzmy, �e to bracia,
a tylko jeden z nich nie mia� opor�w.
227
00:22:30,700 --> 00:22:35,400
Da� mi potrzyma� sw�j m�otek.
Lubisz takie rzeczy?
228
00:22:35,500 --> 00:22:38,400
Lubi�.
229
00:22:38,500 --> 00:22:41,600
- Wchodzisz w to, Teddy?
- Wchodz� w to.
230
00:22:46,300 --> 00:22:50,600
Odejd� od niej.
231
00:22:50,700 --> 00:22:53,700
- To pomy�ka.
- Ty ni� jeste�.
232
00:22:53,900 --> 00:22:55,000
- Co ty robisz?
- Robi� ci krzywd�.
233
00:22:55,100 --> 00:22:56,700
- Wcale nie.
- Krzycza�a�.
234
00:22:56,900 --> 00:22:57,900
Nie jestem cicha.
235
00:23:00,900 --> 00:23:05,700
- Ja tylko chroni�em moj� inwestycj�.
- Teraz pracuj� sama.
236
00:23:11,200 --> 00:23:16,500
Modli�em si� i B�g da� mi wizj�.
237
00:23:16,600 --> 00:23:20,600
Ty i ja na pla�y pod gwiazdami.
238
00:23:20,700 --> 00:23:24,700
M�j prywatny samolot
leci zaraz do Cabo.
239
00:23:24,800 --> 00:23:27,000
Wy�lij mi zdj�cia.
240
00:23:30,700 --> 00:23:33,700
Pete. Tutaj jeste�.
241
00:23:33,800 --> 00:23:36,800
- Oscar mnie potrzebuje?
- W�a�ciwie to ja.
242
00:23:36,900 --> 00:23:42,600
Chc� porozmawia� o pewnej kobiecie,
kt�ra mi si� spodoba�a.
243
00:23:46,700 --> 00:23:50,700
- Co z ni�?
- Jest singielk�?
244
00:23:50,800 --> 00:23:53,900
To j� powiniene� o to zapyta�.
245
00:23:54,000 --> 00:23:58,800
S�ysza�em, �e kiedy� by�a dzika.
Oboje byli�cie.
246
00:23:58,900 --> 00:24:02,900
To by�o dawno temu.
Przepraszam.
247
00:24:03,000 --> 00:24:09,200
M�wi� serio. Nie ma kwalifikacji,
�eby pracowa� jako dyrektorka.
248
00:24:09,300 --> 00:24:14,200
Musia�a co� zrobi� dla Oscara,
�e da� jej t� prac�.
249
00:24:14,300 --> 00:24:17,100
Te� bym mia� dla niej kilka zada�.
250
00:24:24,200 --> 00:24:26,100
Poszed� sobie.
251
00:24:26,300 --> 00:24:29,100
Powinna� mnie przeprosi�.
By�a� wobec mnie niegrzeczna.
252
00:24:29,900 --> 00:24:35,200
Ju� go mia�am w gar�ci. Teraz pewnie
chodzi i opowiada o mnie historie,
253
00:24:35,400 --> 00:24:36,400
a to nie jest dobre dla interesu.
254
00:24:36,800 --> 00:24:41,300
Teraz musz� to naprawi�,
a jutro nie mog�, bo jest pogrzeb Olivii.
255
00:24:43,900 --> 00:24:46,400
Co?
256
00:24:54,600 --> 00:24:57,100
Hej, Teddy. Tu Kyle.
257
00:24:57,200 --> 00:25:03,400
Przepraszam za wszystko.
To by� tylko jaki� facet na prochach.
258
00:25:03,500 --> 00:25:07,100
Musisz mi pozwoli�
to sobie wynagrodzi�.
259
00:25:07,200 --> 00:25:13,200
Co by� powiedzia� na niepowtarzalne
do�wiadczenie w gronie Diab��w?
260
00:25:13,200 --> 00:25:16,300
Wszyscy gracze tam b�d�.
261
00:25:23,700 --> 00:25:26,500
Podrzuci� ci�?
262
00:25:28,600 --> 00:25:32,800
Nie wsiad�am
do twojego n�dznego Escalade'a,
263
00:25:32,900 --> 00:25:36,300
wi�c dlaczego my�lisz, �e wsi�d�
do przesadzonego Astona Martina?
264
00:25:36,400 --> 00:25:44,100
Z tego, co s�ysza�em, to w�a�nie takim
autem chcesz pojecha� na pogrzeb.
265
00:26:24,100 --> 00:26:26,000
- Wszystko dobrze?
- Co tu robisz?
266
00:26:26,200 --> 00:26:28,500
Pomy�la�em, �e przyda si�
dodatkowa para oczu.
267
00:26:34,600 --> 00:26:39,400
Przykro mi, Chase.
Olivia by�a wyj�tkow� kobiet�.
268
00:26:48,400 --> 00:26:53,600
- Wygl�da na to, �e kogo� wkurzy�.
- Tak. Mnie.
269
00:26:53,700 --> 00:27:00,200
- Podbi�e� oko synowi Oscara?
- Oscar nigdy nie by� wobec niego opieku�czy.
270
00:27:00,300 --> 00:27:04,400
- Szkoda, �e nie s�ysza�a�, co m�wi�.
- O kim?
271
00:27:04,500 --> 00:27:06,500
O Sloane.
272
00:27:16,900 --> 00:27:21,700
- �adny kolor.
- Widzisz, jak daleko si� posuwam.
273
00:27:21,800 --> 00:27:26,100
- Najwyra�niej niewystarczaj�co.
- Przyjdzie z czasem.
274
00:27:41,400 --> 00:27:46,900
- Przyprowadzi�a� mnie na pogrzeb?
- Nie na byle jaki. Olivii Vincent.
275
00:27:47,000 --> 00:27:52,900
By�a dyrektork� Diablic.
Ca�a nacja Diab��w tu jest.
276
00:27:54,400 --> 00:27:59,300
Kolejny zwyk�y dzie� mojego �ycia.
277
00:28:20,500 --> 00:28:23,200
Gotowa?
278
00:28:35,300 --> 00:28:39,100
M�wi� w imieniu wszystkich Diablic.
279
00:28:39,200 --> 00:28:44,300
Jeste�my pogr��one w g��bokim smutku,
z powodu odej�cia Olivii.
280
00:28:44,400 --> 00:28:48,900
Olivia Vincent by�a Diablic�.
281
00:28:49,000 --> 00:28:52,100
By�a silna,
282
00:28:52,100 --> 00:28:54,600
pi�kna,
283
00:28:54,700 --> 00:28:57,400
mia�a klas�.
284
00:28:59,800 --> 00:29:06,300
Mia�a ogromnie du�o pomys��w
i jeszcze wi�ksze serce.
285
00:29:06,400 --> 00:29:10,000
Kiedy kto� z nas potrzebowa� rady,
286
00:29:10,100 --> 00:29:16,300
by�a pierwsz� osob�,
do kt�rej szli�my.
287
00:29:27,600 --> 00:29:34,100
Przez te cztery lata,
nauczy�am si� du�o od Olivii.
288
00:29:34,200 --> 00:29:37,100
Kidy b�d� w jej wieku,
mam nadziej�,
289
00:29:37,200 --> 00:29:42,500
�e b�d� chocia� w po�owie
tak� kobiet� jak...
290
00:29:45,200 --> 00:29:48,900
Je�li mog�,
powiem kilka s��w.
291
00:29:52,900 --> 00:29:56,000
�al przybiera wiele form.
292
00:29:56,100 --> 00:29:59,300
Pewne jest to, �e radzenie sobie
z odej�ciem ukochanej osoby,
293
00:29:59,500 --> 00:30:03,300
jest osobistym i
wyczerpuj�cym prze�yciem.
294
00:30:03,400 --> 00:30:06,100
Jak m�wi ewangelia
wed�ug �w. Mateusza:
295
00:30:06,300 --> 00:30:09,000
"B�ogos�awieni, kt�rzy si� smuc�,
albowiem oni b�d� pocieszeni".
296
00:30:10,200 --> 00:30:14,600
B�g nas pociesza, kocha,
297
00:30:14,700 --> 00:30:18,800
aby�my mogli dzieli� si� t� mi�o�ci�,
kiedy kto� jej potrzebuje.
298
00:30:18,800 --> 00:30:23,300
Od Niego do nas.
299
00:30:23,400 --> 00:30:26,400
Poprzez nas.
300
00:30:26,500 --> 00:30:32,600
Nie zna�em Olivii, ale musia�a by�
wspania�a, skoro jeste�cie tu wszyscy.
301
00:30:32,700 --> 00:30:36,600
Ka�dy z nas prze�ywa jej odej�cie,
na sw�j w�asny spos�b.
302
00:30:36,700 --> 00:30:43,500
Mo�emy znale�� pocieszenie w sobie nawzajem.
Amen.
303
00:32:03,500 --> 00:32:05,600
B�dzie mia�a �adny widok.
304
00:32:08,700 --> 00:32:12,100
- Gdzie by�e�?
- Zbli�a�em si� do Boga.
305
00:32:20,300 --> 00:32:24,900
- Mog�aby� to podpisa�?
- On zwariowa�.
306
00:32:26,400 --> 00:32:33,000
- Wyluzuj, Teddy. To jednak jest pogrzeb.
- To jest twoje �ycie. A ja je chc�.
307
00:32:33,100 --> 00:32:37,300
- Ustaw si� w kolejce.
- Nie chc� k�opot�w.
308
00:32:37,400 --> 00:32:39,300
Ani ja. Do widzenia.
309
00:32:39,500 --> 00:32:43,100
Przepraszam za wcze�niej.
Oboje jeste�my producentami.
310
00:32:43,500 --> 00:32:48,700
- Jeste� producentem?
- Trzeba walczy� o tak� kobiet� jak Kyle.
311
00:32:48,700 --> 00:32:52,200
O ni� i t� lask� z "Igrzysk �mierci".
312
00:32:52,200 --> 00:32:58,900
Gdyby nie akcent,
dosta�aby rol�.
313
00:32:59,000 --> 00:33:03,500
- 90.000.
- 100.000.
314
00:33:03,600 --> 00:33:08,900
On ci za�atwi rol� w kiepskim filmie.
Ze mn� b�dziesz chodzi�a po czerwonym dywanie.
315
00:33:09,000 --> 00:33:12,400
- 125.000.
- Nie przeginajmy.
316
00:33:15,500 --> 00:33:19,800
150.000?
317
00:33:19,900 --> 00:33:22,800
- We� go albo wyrzu�.
- Wezm�.
318
00:33:23,900 --> 00:33:27,800
- Wygra�e�.
- Jest tego warta.
319
00:33:27,900 --> 00:33:31,900
- Dzi�kuj�, Teddy.
- Nie, to ja dzi�kuj�.
320
00:33:32,000 --> 00:33:34,200
Najlepszy pogrzeb na jakim by�em.
321
00:33:34,400 --> 00:33:36,000
Nie mog� si� doczeka�,
kiedy us�ysz� wi�cej twoich historii.
322
00:33:42,300 --> 00:33:45,500
Wezm� go.
Zosta�o 200.000.
323
00:33:45,600 --> 00:33:49,400
Ty sukinsynu. Od pocz�tku to
planowa�e�, �eby podnie�� sum�.
324
00:33:49,500 --> 00:33:52,600
Wci�� chcesz pracowa� sama?
325
00:33:52,700 --> 00:33:55,700
My�la�am, �e chcia�e� mnie chroni�,
kiedy wparowa�e� do mojego mieszkania.
326
00:33:55,700 --> 00:34:01,200
Prosz� ci�. Wiele razy s�ysza�em,
jak kobieta krzyczy z rozkoszy.
327
00:34:01,300 --> 00:34:03,800
Do zobaczenia.
328
00:34:07,400 --> 00:34:11,400
- Nie wierz�, �e odesz�a.
- Ja te�.
329
00:34:18,500 --> 00:34:20,300
Urocza.
330
00:34:25,100 --> 00:34:28,600
Te� musz� zapomnie�, Sloane.
331
00:34:34,000 --> 00:34:37,300
My�li, �e si� spotykamy,
to dobrze.
332
00:34:40,000 --> 00:34:42,100
Tak.
333
00:34:47,800 --> 00:34:50,600
- Co ci si� sta�o?
- Walka w dobrej sprawie.
334
00:34:50,700 --> 00:34:53,900
Nie mieli�my okazji pogada�,
odk�d sprowadzi�em Zero do L.A.
335
00:34:54,100 --> 00:34:56,800
Wiem, �e nie jestem jego agentem,
twoim te� nie.
336
00:34:56,900 --> 00:35:03,300
- Daj mi zna�, je�li b�dziesz czego� potrzebowa�.
- Zobaczymy.
337
00:35:11,300 --> 00:35:15,700
Chc� ci podzi�kowa�, �e nie masz
nic przeciwko, �e spotykamy si� z Petem.
338
00:35:15,800 --> 00:35:21,600
- Wiem, �e to jest dziwne.
- Nie dziwniejsze, ni� to.
339
00:35:21,700 --> 00:35:25,700
Tylko obiecaj,
�e nigdy nie dacie si� przy�apa�.
340
00:35:25,800 --> 00:35:31,600
- Dlaczego?
- Moi rodzice nigdy nie zamykali drzwi.
341
00:35:31,700 --> 00:35:35,500
Przy�apanie ich,
by�o jednym z gorszych do�wiadcze�.
342
00:35:35,600 --> 00:35:39,500
- Kiedy to by�o?
- Kilka tygodni temu.
343
00:35:52,200 --> 00:35:55,300
Uprawia�e� z ni� seks.
Dwa tygodnie temu.
344
00:35:55,400 --> 00:35:59,800
- Daj mi wyja�ni�.
- Nie b�d� twoim wyj�ciem awaryjnym.
345
00:36:22,800 --> 00:36:27,400
- Ca�kiem fajna pierwsza randka.
- To nie by�a randka.
346
00:36:27,500 --> 00:36:32,600
Odebra�em ci� niez�� bryk�, w garniturze,
jak rycerz na bia�ym koniu.
347
00:36:32,700 --> 00:36:38,900
Plus odlotowy seks.
Dla mnie to brzmi jak randka.
348
00:37:03,200 --> 00:37:08,400
To straszne.
Kto� jest obok, a zaraz...
349
00:37:13,800 --> 00:37:17,700
Mo�esz ze mn� posta�?
350
00:38:56,000 --> 00:38:59,900
Zostajesz zatrzymany,
pod zarzutem morderstwa Olivii Vincent.
351
00:39:00,000 --> 00:39:03,500
- R�ce do ty�u.
- Oszaleli�cie?
352
00:39:03,600 --> 00:39:06,900
Nie zabi�em �ony.
353
00:39:07,000 --> 00:39:10,900
W twoim baga�niku znale�li�my
�opat�, kt�r� zakopano cia�o.
354
00:39:11,000 --> 00:39:15,200
Masz prawo milcze�. Ka�de s�owo
mo�e by� u�yte przeciwko tobie.
355
00:39:21,600 --> 00:39:24,400
Nie zabi�em �ony.
356
00:39:30,800 --> 00:39:33,100
/W nast�pnym odcinku:
357
00:39:33,200 --> 00:39:36,400
Przysz�a�. Nawet nie wiesz,
ile to dla mnie znaczy.
358
00:39:36,600 --> 00:39:37,600
Jak mog�e� to zrobi�?
359
00:39:37,800 --> 00:39:40,400
Chcesz domek w Malibu?
Czego jeszcze chcesz?
360
00:39:41,900 --> 00:39:44,200
Ona nie jest dla ciebie
konkurencj�.
361
00:39:44,300 --> 00:39:48,000
Wyrobi�a si�,
robi co�, za co mog� j� zwolni�.
362
00:39:48,100 --> 00:39:51,300
Nie powinna� by�a
spuszcza� go z oczu.
363
00:39:51,400 --> 00:39:54,300
Kto� inny si� nim zajmie.
364
00:39:54,400 --> 00:39:58,300
Nie �artowa�e�, kiedy m�wi�e�, �e relacje
miedzy Terrencem, a Dereckiem s� napi�te.
365
00:39:58,500 --> 00:39:59,500
Ju� wiesz,
dlaczego tak nalega�em na L.A.?
366
00:39:59,600 --> 00:40:04,600
Na tej arenie jest morderca.
Czas si� wycofa�.
32559
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.