Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:00,041 --> 00:00:04,170
www.napiprojekt.pl - nowa jakość napisów.
Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
2
00:00:00,041 --> 00:00:05,213
Tłumaczenie: colas
3
00:00:51,760 --> 00:00:53,219
Z...
4
00:00:53,386 --> 00:00:56,056
Z... Indianami?
5
00:01:32,467 --> 00:01:34,094
Avram.
6
00:02:20,056 --> 00:02:23,143
Chcę z Tobą porozmawiać na osobności.
7
00:02:23,727 --> 00:02:25,979
Mów wyłącznie po angielsku.
8
00:02:26,604 --> 00:02:28,773
I niezależnie od tego, co powiem. . .
9
00:02:28,940 --> 00:02:31,359
. . .nie uśmiechaj się.
10
00:02:42,287 --> 00:02:46,875
Na 88 studentów kończących
tę jesziwę. . .
11
00:02:52,839 --> 00:02:54,966
Nie uśmiechaj się.
12
00:02:56,217 --> 00:02:58,011
Wyglądaj poważnie.
13
00:03:00,472 --> 00:03:03,725
- Powstaje nowa kongregacja...
- W Ameryce?
14
00:03:16,863 --> 00:03:20,825
Jakiś szaleniec zaproponował cię
do objęcia posady rabbiego.
15
00:03:22,827 --> 00:03:27,457
Jestem zmuszony poddać ten pomysł
pod oficjalne głosowanie Rady Rabinów.
16
00:03:59,114 --> 00:04:00,699
Było blisko.
17
00:04:01,241 --> 00:04:03,702
Zabrakło niewiele.
18
00:04:04,536 --> 00:04:06,705
Ale to ja tu sprawuję władzę.
19
00:04:06,913 --> 00:04:09,541
To ja muszę podjąć decyzję.
20
00:04:10,667 --> 00:04:12,919
A więc, kowboju. . .
21
00:04:13,378 --> 00:04:17,632
. . .wysyłam cię do to San Francisco.
22
00:04:19,592 --> 00:04:22,554
- Gdzie jest San Francisco?
- Niedaleko Nowego Jorku.
23
00:04:31,604 --> 00:04:34,274
Zmykaj. Szybko.
24
00:04:42,574 --> 00:04:47,120
I tak,
pewnego pięknego, słonecznego dnia w roku 1850...
25
00:04:47,287 --> 00:04:50,331
...rozpocząłem moją wielką przygodę...
26
00:04:50,498 --> 00:04:53,585
...i udałem się z Polski do Filadelfii,...
27
00:04:53,752 --> 00:04:57,714
...do miasta, w którym wszyscy bliźni
szczerze się kochali.
28
00:05:12,395 --> 00:05:15,231
Belinski. Przez B, Belinski.
29
00:05:24,157 --> 00:05:26,826
Nie, nie. Były dwie walizki.
30
00:05:28,912 --> 00:05:33,041
Już pani tłumaczyłem,
będzie pani musiała poczekać.
31
00:05:33,208 --> 00:05:35,418
Tatusiu, tatusiu.
32
00:05:41,091 --> 00:05:42,634
Statek już odpłynął.
33
00:05:47,597 --> 00:05:50,266
- Rozumiesz?
- Ktoś powinien był nam powiedzieć.
34
00:05:50,433 --> 00:05:52,268
- Co powiedział?
- To sprawka szatana.
35
00:05:52,435 --> 00:05:54,020
- Statek odpłynął.
- Proszę pana.
36
00:05:54,229 --> 00:05:56,481
- O co chodzi z tym statkiem do San Francisco?
- Odpłynął.
37
00:05:56,690 --> 00:05:59,442
To niemożliwe. Miał odpłynąć
dopiero rano.
38
00:05:59,651 --> 00:06:02,696
Miał odpłynąć?
Co do cholery jest z panem nie tak?
39
00:06:02,862 --> 00:06:06,116
Mamy gorączkę złota.
Ludzie, o niczym nie słyszeliście?
40
00:06:06,324 --> 00:06:07,826
Następny statek jest za dwa miesiące.
41
00:06:07,992 --> 00:06:11,746
Boże. Jedyny boże, dopomóż.
42
00:06:11,913 --> 00:06:14,416
Zaledwie rano ja i mój brat
otrzymaliśmy wiadomość.
43
00:06:14,624 --> 00:06:16,042
W porządku, kto następny?
44
00:06:21,464 --> 00:06:25,218
Nasza biedna mamusia umiera w San Francisco.
45
00:06:25,385 --> 00:06:27,387
Co ja pocznę?
46
00:06:27,554 --> 00:06:31,057
Och, musi... Musi być jakiś sposób,
by dostać się...
47
00:06:31,224 --> 00:06:33,935
...do San Francisco
inaczej niż statkiem.
48
00:06:34,102 --> 00:06:35,895
Nie dla nas, sir.
49
00:06:36,062 --> 00:06:40,400
Nie minęło 10 minut, jak z bratem
sprzedaliśmy konie i wóz...
50
00:06:40,567 --> 00:06:44,070
...żeby móc kupić bilety na statek.
51
00:06:44,237 --> 00:06:46,364
A teraz zostaliśmy z niczym.
52
00:06:46,531 --> 00:06:50,368
Cóż, może gdybyście udali się do kupca
i opowiedzieli o swoich kłopotach...
53
00:06:50,535 --> 00:06:54,456
...i zwrócili mu jego pieniądze,
zwróciłby wam wóz.
54
00:06:54,789 --> 00:06:56,124
Myśli pan, że by to zrobił?
55
00:06:56,291 --> 00:06:59,836
Myślę, że tak,
jeśli jest dobrym człowiekiem.
56
00:07:00,003 --> 00:07:03,298
Czy mógłby pan...?
Mógłby pan mi pomóc?
57
00:07:03,465 --> 00:07:06,593
Nie jestem zbyt dobry
w wysławianiu się.
58
00:07:06,760 --> 00:07:10,930
Zazwyczaj po prostu zaczynam płakać.
59
00:07:11,097 --> 00:07:13,808
Pomogę. Zrobię to z radością.
60
00:07:13,975 --> 00:07:16,353
Lecz nie wiem,
czy będzie ze mnie jakiś pożytek...
61
00:07:16,519 --> 00:07:20,231
...ze względu na mój angielski.
Nie musi pan nieść walizek.
62
00:07:20,440 --> 00:07:23,401
Mój brat ma na imię Matt.
A pan jak ma na imię?
63
00:07:23,568 --> 00:07:26,446
- Avram.
- Avram. Ja jestem Darryl. Darryl Diggs.
64
00:07:26,613 --> 00:07:28,365
W każdym razie, mój brat ma charakterek.
65
00:07:28,531 --> 00:07:30,825
Czasami puszczają mu nerwy,
rozumie pan, co mam na myśli?
66
00:07:30,992 --> 00:07:34,079
- Nie mógłbym pomóc nieść...?
- Nie, dam sobie radę.
67
00:07:34,245 --> 00:07:36,373
Proszę tu skręcić.
Jak to było, Abrum?
68
00:07:36,581 --> 00:07:39,626
Avram. Ale nic się nie stało.
69
00:07:39,793 --> 00:07:42,712
- Załatwiłeś wszystko?
- Spóźniliśmy się na statek.
70
00:07:43,463 --> 00:07:45,632
- Co?
- Statek wypłynął wczoraj.
71
00:07:45,799 --> 00:07:48,760
Ludzie w mieście powariowali.
Gorączka złota. Odpłynął wczoraj.
72
00:07:48,927 --> 00:07:51,596
Tak? I co my teraz niby zrobimy?
73
00:07:51,763 --> 00:07:55,308
Może dzięki temu dżentelmenowi
bóg się nad nami zlituje, Matt.
74
00:07:55,475 --> 00:07:57,477
Avram, to mój brat,
Matthew Diggs.
75
00:07:57,644 --> 00:08:00,188
- Jak się pan miewa?
- Panie Jones.
76
00:08:00,355 --> 00:08:02,065
Panie Jones, nie zdążyliśmy na statek.
77
00:08:02,232 --> 00:08:05,944
Znaleźliśmy się w przykrej sytuacji.
Potrzebujemy z powrotem naszych koni i wozu...
78
00:08:06,111 --> 00:08:09,531
...żeby dostać się do San Francisco
i ujrzeć naszą mamusię przed śmiercią.
79
00:08:09,698 --> 00:08:14,494
- Więc jeśli mógłby pan przyjąć pieniądze...
- Łączę się z wami w bólu.
80
00:08:14,661 --> 00:08:18,623
Musicie jednak zrozumieć,
że ja tu prowadzę interes.
81
00:08:19,249 --> 00:08:22,002
Nie sprzedaję niczego
bez zysku.
82
00:08:22,210 --> 00:08:24,462
Ale my nie mamy pieniędzy
na pański zarobek.
83
00:08:24,921 --> 00:08:26,965
A więc nici z interesu.
84
00:08:27,507 --> 00:08:29,009
Przepraszam.
85
00:08:29,175 --> 00:08:31,678
Przepraszam, panie Jones.
86
00:08:32,679 --> 00:08:36,599
Jaki zysk chciałby pan uzyskać
od tych dżentelmenów?
87
00:08:37,058 --> 00:08:38,476
Pięćdziesiąt dolarów.
88
00:08:38,685 --> 00:08:41,563
Och, 50$. To koniec Matt, jesteśmy ugotowani.
89
00:08:41,730 --> 00:08:44,607
Wybacz, Avram.
Wybacz, że zmarnowałem Twój czas.
90
00:08:44,774 --> 00:08:49,446
Cóż, może ja mógłbym zapłacić te 50 dolarów.
91
00:09:00,373 --> 00:09:02,459
Byłbyś doprawdy zbyt hojny, Avram.
92
00:09:02,625 --> 00:09:05,337
Nie wiem, jak moglibyśmy się tobie odpłacić.
Co ty na to, Matt?
93
00:09:06,379 --> 00:09:09,382
Pięćdziesiąt dolarów, sam nie wiem.
94
00:09:09,591 --> 00:09:12,385
Gdybym tylko dostał miejsce
na wozie do San Francisco...
95
00:09:12,552 --> 00:09:14,304
...zostałbym spłacony z nawiązką.
96
00:09:14,512 --> 00:09:18,892
Za 50$ dostanie pan miejsce
wraz z poduszką. Prawda?
97
00:09:19,434 --> 00:09:20,769
Do samego końca.
98
00:09:21,394 --> 00:09:23,188
Podzielę się poduszką.
99
00:09:24,439 --> 00:09:27,025
Matt, Pan uśmiecha się dziś do nas.
100
00:09:27,317 --> 00:09:28,526
Amen.
101
00:09:30,111 --> 00:09:31,821
Cisza, panowie.
102
00:09:32,405 --> 00:09:35,367
Cudowne, wspaniałe wieści.
103
00:09:35,617 --> 00:09:39,079
Dziś rano otrzymałem ten oto list.
104
00:09:41,581 --> 00:09:43,500
''Drogi panie Bender.
105
00:09:43,708 --> 00:09:47,671
Informuję niniejszym, iż już niedługo,
jeśli Bóg pozwoli...
106
00:09:47,837 --> 00:09:50,548
...będziecie mieli rabina i Torę.
107
00:09:56,221 --> 00:09:58,306
Rabin Avram Belinski...
108
00:09:58,515 --> 00:10:02,769
...wypłynął z Polski by
dołączyć do społeczności w wiosce San Francisco.
109
00:10:02,977 --> 00:10:06,648
Avram dziękuje panu za
zdjęcie pańskiej uroczej rodziny.
110
00:10:06,856 --> 00:10:11,361
Z niecierpliwością oczekuje na spotkanie
z pańską córką, Sarah Mindl...
111
00:10:11,528 --> 00:10:13,780
...i perspektywę małżeństwa z nią.''
112
00:10:15,031 --> 00:10:18,243
- Tato.
- Nie teraz, Sarah Mindl.
113
00:10:19,452 --> 00:10:21,371
Ale Julius.
114
00:10:21,830 --> 00:10:25,083
- Idź do swojego pokoju.
- Co też się dzieje z Sarah Mindl?
115
00:10:25,291 --> 00:10:29,170
Bender, rabin jest lepszą partią
niż Rosenschein.
116
00:10:45,895 --> 00:10:49,024
- Gryza?
- Och, dziękuję.
117
00:11:05,832 --> 00:11:07,417
Oto i on, Avram.
118
00:11:07,584 --> 00:11:09,836
Mały skrót,
o którym tobie wspominałem.
119
00:11:10,003 --> 00:11:12,547
Doprowadzi nas do San Francisco
o cztery dni szybciej.
120
00:11:12,714 --> 00:11:14,257
Świetnie.
121
00:11:53,838 --> 00:11:55,423
Co się dzieje? Czy to Indianie?
122
00:11:55,590 --> 00:11:57,717
Co się dzieje, panie Jones?
123
00:12:04,349 --> 00:12:06,643
Nie rozumiem. Co...?
124
00:12:06,810 --> 00:12:09,646
Darryl, powiedz mu, ża zapłaciłem 50 dolarów.
125
00:12:09,854 --> 00:12:11,231
Zapłacił 50 dolarów.
126
00:12:11,773 --> 00:12:14,401
- Zapłaciłeś 50$?
- Tak, zapłaciłem.
127
00:12:21,825 --> 00:12:25,328
Chodzi wam o ubranie?
Chcecie zabrać moje ubranie?
128
00:12:25,537 --> 00:12:29,124
Tak bardzo wam na nim zależy?
Nie macie swoich ubrań?
129
00:12:31,418 --> 00:12:34,504
Nie! Nie, tylko nie Tora. Błagam.
130
00:12:34,671 --> 00:12:39,092
Weźcie moje pieniądze, możecie wziąć...
Boże, Boże, pomóż mi!
131
00:12:39,259 --> 00:12:42,554
Proszę, nie.
Błagam, nie róbcie tego.
132
00:12:43,096 --> 00:12:47,350
Nie. Błagam. Błagam. Nie.
133
00:12:48,351 --> 00:12:50,437
Po co wam mój tałes?
134
00:12:53,440 --> 00:12:55,775
- Dlaczego to robicie?
- Kochamy cię.
135
00:12:55,942 --> 00:12:59,946
- Panie Jones, dlaczego pan to robi?
- Nie jesteś zadowolony z naszych usług?
136
00:13:00,113 --> 00:13:01,531
Nie.
137
00:13:04,826 --> 00:13:09,706
Boże, nie chcę mieć nic do czynienia
z tymi nikczemnymi oszustami.
138
00:13:09,873 --> 00:13:13,126
- Wedle życzenia.
- Proszę bardzo.
139
00:13:27,640 --> 00:13:31,269
- Jak nam poszło?
- Mam resztę jego pieniędzy.
140
00:16:28,822 --> 00:16:30,573
Co...?
141
00:16:32,325 --> 00:16:35,203
Nie mogliście tego wyrzucić na początku?
142
00:16:58,059 --> 00:16:59,936
Ameryka.
143
00:17:33,887 --> 00:17:38,808
Rodacy!
Krajanie, witajcie!
144
00:17:39,851 --> 00:17:41,603
Rodacy!
145
00:17:42,437 --> 00:17:44,731
Witajcie, ziomkowie!
146
00:17:46,399 --> 00:17:47,901
Rodacy!
147
00:18:24,020 --> 00:18:27,399
Czy ty mówić angielski?
148
00:18:29,859 --> 00:18:31,820
Czy ty...
149
00:18:32,779 --> 00:18:35,073
...mówić ang...
150
00:19:22,996 --> 00:19:25,248
Wiesz, to chyba wariat.
151
00:20:14,130 --> 00:20:15,674
Dzień dobry.
152
00:20:17,926 --> 00:20:19,469
Zdecydowaliśmy...
153
00:20:19,636 --> 00:20:23,973
...że powinien mieć te pieniądze
na pociąg do Akron.
154
00:20:28,812 --> 00:20:31,398
Przepraszamy, że nie może być więcej.
155
00:20:33,441 --> 00:20:39,781
Mamy nadzieję, że pomogą mu
w podróży, bracie Avram.
156
00:20:45,995 --> 00:20:48,998
Nigdy nie zapomnę...
157
00:20:49,165 --> 00:20:50,625
. . .waszej dobroci.
158
00:20:53,253 --> 00:20:54,713
Dziękuję.
159
00:21:07,392 --> 00:21:08,727
Do widzenia.
160
00:21:09,269 --> 00:21:11,438
Do widzenia dzieci.
161
00:21:12,897 --> 00:21:14,607
Do widzenia.
162
00:21:15,108 --> 00:21:16,776
Bardzo wam dziękuję.
163
00:21:17,777 --> 00:21:20,196
Dziękuję. Żegnajcie.
164
00:21:20,363 --> 00:21:23,783
Żegnaj, Avram. Żegnaj.
165
00:21:24,868 --> 00:21:28,913
Moi rodzice też mają farmę.
Nie tak dużą jak ta...
166
00:21:29,080 --> 00:21:31,124
...ale równie ładną.
167
00:21:31,332 --> 00:21:34,169
Jak to jest, że ty nie jesteś farmerem?
168
00:21:35,003 --> 00:21:37,505
Cóż, Bóg chciał, bym został rabinem.
169
00:21:37,672 --> 00:21:40,717
- Dlaczego?
- Dlaczego?
170
00:21:42,010 --> 00:21:44,804
Myślę, że miał wystarczająco dużo farmerów.
171
00:21:47,974 --> 00:21:50,393
Co za wspaniała okolica.
172
00:22:12,332 --> 00:22:16,628
Prosty Szymon mówi,
''Dotknijcie palcem nosa. ''
173
00:22:16,795 --> 00:22:21,675
- Prosty Szymon mówi, ''Nie śmiać się. ''
174
00:22:22,092 --> 00:22:26,054
Prosty Szymon mówi,
''Dotknijcie palcami nosa. ''
175
00:22:26,262 --> 00:22:28,765
/Naprawdę muszę iść.
176
00:22:30,392 --> 00:22:34,688
Prosty Szymon mówi,
''Dotknijcie palcami nosa. ''
177
00:22:35,397 --> 00:22:37,023
Kochanie, nie przeszkadzaj panu.
178
00:22:38,983 --> 00:22:42,112
Prosty Szymon mówi,
''Nie musisz się bawić. ''
179
00:22:48,034 --> 00:22:51,579
- Jaki jest następny przystanek?
- Jeszcze chyba półtorej godziny.
180
00:23:41,171 --> 00:23:43,673
Mamusiu, chce mi się spać.
181
00:24:18,083 --> 00:24:21,336
Nie wydaje mi się,
żeby te pociągi trzymały się rozkładu.
182
00:24:26,716 --> 00:24:29,386
- Mamo, jestem głodny.
- Za wcześnie na obiad.
183
00:25:01,292 --> 00:25:04,129
/Nie zapomnij sprawdzić bagaży
zanim wysiądziemy.
184
00:25:04,295 --> 00:25:08,258
/Wiem, wiem.
/Mówiłaś to już ze sto razy.
185
00:25:10,218 --> 00:25:13,388
Panie i panowie,
czy mogę prosić o uwagę?
186
00:25:13,596 --> 00:25:18,059
Zachowajcie spokój i słuchajcie uważnie,
bo powiem to tylko raz.
187
00:25:19,060 --> 00:25:22,147
Po pierwsze, nie odwracać się.
188
00:25:22,313 --> 00:25:26,943
Stoi za wami człowiek ze strzelbą.
Nie będzie miał skrupułów.
189
00:25:28,319 --> 00:25:31,322
Kto mi nie wierzy, ten zginie.
190
00:25:32,115 --> 00:25:33,700
A teraz...
191
00:25:33,867 --> 00:25:36,578
...wszyscy kładą ręce na głowie.
192
00:25:36,745 --> 00:25:39,372
Dobrze. Naprawdę dobrze.
193
00:25:39,914 --> 00:25:43,084
A teraz zabawimy się w to samo,
co w kościele.
194
00:25:43,335 --> 00:25:45,962
Mogę prosić o datek, sir?
195
00:25:46,296 --> 00:25:48,256
Bardzo pan łaskawy.
196
00:25:48,423 --> 00:25:52,719
Pani? Dziękuję.
Dziękuję bardzo.
197
00:25:52,886 --> 00:25:54,262
Pani?
198
00:25:59,768 --> 00:26:01,561
Dziękuję.
199
00:26:01,728 --> 00:26:04,064
Jeszcze raz wszystkim bardzo dziękuję.
200
00:26:04,272 --> 00:26:07,192
Jake, ja wyskakuję tutaj.
Ty skaczesz na kolejnym zakręcie.
201
00:26:07,359 --> 00:26:10,111
Pamiętajcie,
najlepszy sposób by nie stracić głowy...
202
00:26:10,278 --> 00:26:14,532
...to trzymać ją w rękach.
I nie odwracać się.
203
00:26:14,949 --> 00:26:17,327
Lepiej jest dawać, niż otrzymywać,
nieprawdaż?
204
00:27:14,134 --> 00:27:16,803
Prosty Szymon mówi:
205
00:27:16,970 --> 00:27:19,472
''Wszyscy się śmieją. ''
206
00:27:27,647 --> 00:27:29,441
Nie zrozumieliście żartu?
207
00:27:29,607 --> 00:27:34,571
Prosty Szymon mówi, ''Wszyscy mają się śmiać. ''
208
00:28:32,128 --> 00:28:37,342
Ciężko jest wytłumaczyć, dlaczego Żyd
nie podróżuje w sobotę.
209
00:28:37,509 --> 00:28:42,013
A sobota dla Żyda
zaczyna się w piątek.
210
00:28:43,473 --> 00:28:46,226
- Nazwisko?
- Joseph Peloton.
211
00:28:48,561 --> 00:28:51,231
Do brygadzisty. Nazwisko?
212
00:28:51,898 --> 00:28:54,401
Dobrze. Dobrze.
213
00:28:54,943 --> 00:28:57,737
- Dobrze.
- Do brygadzisty.
214
00:28:57,987 --> 00:28:59,989
- Nazwisko?
- Ty dziwacznie wyglądasz.
215
00:29:00,615 --> 00:29:04,369
- Tak. Tak.
- Do brygadzisty. Nazwisko?
216
00:29:04,577 --> 00:29:06,246
Tak.
217
00:29:07,580 --> 00:29:10,083
- Do brygadzisty.
- Pracowałeś kiedyś przy torach?
218
00:29:10,250 --> 00:29:13,920
- Nie. To mój pierwszy raz.
- K-O-B.
219
00:29:16,423 --> 00:29:18,925
- Do brygadzisty.
- Ty mówisz naprawdę śmiesznie.
220
00:29:22,262 --> 00:29:23,596
- Tak.
- Do brygadzisty.
221
00:29:23,763 --> 00:29:25,390
- Tak.
- John Browning.
222
00:29:25,557 --> 00:29:27,892
Coraz więcej dziwaków szuka pracy.
223
00:29:28,059 --> 00:29:30,103
Do brygadzisty.
224
00:29:30,270 --> 00:29:32,022
- Nazwisko?
- Belinski.
225
00:29:33,982 --> 00:29:35,567
Hej!
226
00:29:37,527 --> 00:29:39,154
Hej!
227
00:29:41,448 --> 00:29:43,116
Hej!
228
00:29:47,120 --> 00:29:51,207
Przepraszam. Przepraszam, Paco. Wybacz.
To ostatni raz.
229
00:29:51,416 --> 00:29:54,085
Możesz się założyć o swoje buty.
230
00:30:06,222 --> 00:30:08,975
Och, znów to zrobił.
231
00:30:22,072 --> 00:30:27,535
Czekaj. Czekaj Paco, czekaj.
Wstrzymaj się, to nie było celowo.
232
00:30:28,119 --> 00:30:31,414
- Avram, przynieś trochę wody.
- Już idę.
233
00:30:31,581 --> 00:30:34,709
Świeżutka woda już nadchodzi.
234
00:30:34,876 --> 00:30:37,712
- Avram.
- Co? Co się stało?
235
00:30:37,879 --> 00:30:39,839
Paco. Poczekaj, nie.
236
00:30:40,006 --> 00:30:42,092
- Och, nie.
- Sam się o to prosiłeś.
237
00:30:43,677 --> 00:30:45,637
Połamię ci te żydowskie kości!
238
00:30:45,845 --> 00:30:49,057
Ty mądry, ty słuchaj.
Otwieramy duża restauracja.
239
00:30:49,224 --> 00:30:51,726
Ty pracujesz rok,
robisz tyle pieniędzy, ile potrzeba na wóz.
240
00:30:51,893 --> 00:30:55,271
Może nawet pojedziemy z tobą?
Otworzyć wspólny interes w San Francisco.
241
00:30:55,438 --> 00:30:59,401
Paco, pokażesz mi,
gdzie kupić konia?
242
00:31:01,403 --> 00:31:04,572
- Jak zamierzasz znaleźć drogę?
- Paco, proszę.
243
00:31:04,739 --> 00:31:07,742
Po prostu pokaż mi, gdzie kupić konia.
244
00:31:11,788 --> 00:31:13,915
Ty zwariowany Żydzie.
245
00:31:14,541 --> 00:31:16,876
Zabłądzisz.
246
00:31:17,085 --> 00:31:18,837
Wierz mi...
247
00:31:19,004 --> 00:31:21,381
...nie zabłądzę!
248
00:31:21,589 --> 00:31:25,427
O tak, zgubisz!
249
00:31:29,222 --> 00:31:31,016
Żegnajcie.
250
00:31:31,182 --> 00:31:33,727
Żegnaj, Paco.
251
00:31:33,893 --> 00:31:36,604
Do widzenia, panie Ping.
252
00:31:37,355 --> 00:31:42,235
Stój. Stój, koniku.
Zatrzymaj się, koniku. Spokojnie.
253
00:31:42,777 --> 00:31:45,071
Dobry konik.
254
00:31:45,238 --> 00:31:48,033
O tak, dobry konik. O to chodzi.
255
00:31:48,199 --> 00:31:50,618
Powolutku i spokojnie.
256
00:31:51,202 --> 00:31:55,498
Powoli. Powoli. O to chodzi.
Bądź dobrym konikiem.
257
00:31:55,707 --> 00:31:57,751
Sarah Mindl.
258
00:31:57,917 --> 00:32:00,920
Sarah, Sarah, Sarah.
259
00:32:02,380 --> 00:32:05,925
Och, moja Sarah. Sarah.
260
00:32:10,013 --> 00:32:13,641
Och, gdybyś wiedziała,
ile dla mnie znaczysz.
261
00:32:26,571 --> 00:32:28,656
Hej, sio!
262
00:32:32,118 --> 00:32:35,705
Moje jedzenie. Moje jedzenie.
263
00:32:44,381 --> 00:32:47,217
Dlaczego ja? Odbierzesz mi moje jedzenie?
264
00:32:47,384 --> 00:32:50,512
Masz cały świat,
a zabierasz moje jedzenie?
265
00:32:56,726 --> 00:32:59,562
Nie ty. Stój. Nie ty.
266
00:32:59,729 --> 00:33:02,440
Nie, koniku, poczekaj. Poczekaj!
267
00:33:04,150 --> 00:33:06,569
Ani jedzenia, ani konia.
268
00:33:06,986 --> 00:33:08,571
I co teraz?
269
00:33:08,738 --> 00:33:11,491
Wracaj! Komme hier, koniku.
270
00:33:11,658 --> 00:33:14,327
Będę dla ciebie dobry. Będę miły!
271
00:33:14,494 --> 00:33:18,164
Nazbieram ci trawy.
Będę drapał po grzbiecie.
272
00:33:18,331 --> 00:33:20,250
Zrobię ci masaż.
273
00:33:27,007 --> 00:33:31,177
Kurczaku, kurczaku, kurczaku.
Kurczaku, chodź tu.
274
00:33:31,344 --> 00:33:34,931
Nic ci nie zrobię.
Chcę cię tylko zjeść.
275
00:33:39,352 --> 00:33:40,687
Komme hier. Zaczekaj!
276
00:33:40,895 --> 00:33:45,817
Nie zrobię ci krzywdy!
Sprawię, że będziesz koszerny!
277
00:34:28,568 --> 00:34:30,403
Jak bardzo jesteś głodny?
278
00:34:32,655 --> 00:34:34,324
Dość mocno.
279
00:34:52,759 --> 00:34:57,972
Gdybyś był tu wczoraj,
moglibyśmy mieć pieczonego kurczaka.
280
00:35:03,353 --> 00:35:05,522
Czyli to jest żydowska kuchnia?
281
00:35:06,940 --> 00:35:08,900
Całkiem smaczne, co?
282
00:35:10,944 --> 00:35:13,071
Skąd przybywasz?
283
00:35:14,114 --> 00:35:15,865
Stamtąd.
284
00:35:16,449 --> 00:35:18,868
Jesteś z Kalifornii?
285
00:35:22,956 --> 00:35:25,291
Tam jest Kalifornia?
286
00:35:28,336 --> 00:35:30,463
Zgubiłeś się, prawda?
287
00:35:32,424 --> 00:35:34,175
Masz jakieś pieniądze?
288
00:35:34,592 --> 00:35:36,136
Nie.
289
00:35:37,971 --> 00:35:40,015
A jedzenie?
290
00:35:40,348 --> 00:35:41,808
Nie.
291
00:35:46,521 --> 00:35:49,357
Śmiesznie mówisz.
Gdzie się urodziłeś?
292
00:35:49,524 --> 00:35:51,234
W Polsce.
293
00:35:52,235 --> 00:35:54,320
Czy to koło Pittsburga?
294
00:35:56,114 --> 00:35:58,908
Nie, koło Czechosłowacji.
295
00:35:59,075 --> 00:36:01,411
Aaa, tak, tak.
296
00:36:02,996 --> 00:36:05,415
I jedziesz do Kalifornii?
297
00:36:05,874 --> 00:36:07,334
Tak.
298
00:36:10,337 --> 00:36:12,339
Nie uda ci się.
299
00:36:13,506 --> 00:36:15,425
Przepraszam...
300
00:36:15,633 --> 00:36:17,677
...czy byłbyś tak dobry
i wskazał mi rano...
301
00:36:17,844 --> 00:36:22,265
...drogę do San Francisco?
302
00:36:22,432 --> 00:36:24,517
- Jasne.
- Świetnie.
303
00:36:24,893 --> 00:36:26,728
- Rano.
- W takim razie...
304
00:36:26,895 --> 00:36:30,440
...staniesz do walki o ostatnią rybę?
305
00:36:33,109 --> 00:36:34,778
Myślisz, że masz szanse?
306
00:36:36,404 --> 00:36:40,033
Myślę, że z czystym sumieniem
mogę stwierdzić...
307
00:36:40,200 --> 00:36:42,535
...żadnych.
308
00:36:42,702 --> 00:36:44,037
Mimo to wciąż jestem głodny.
309
00:36:45,413 --> 00:36:48,792
- Częstuj się.
- Dziękuję.
310
00:36:51,294 --> 00:36:53,713
Jak nazywacie ten gatunek ryby?
311
00:36:53,880 --> 00:36:55,715
Och, to pstrąg.
312
00:36:55,882 --> 00:36:57,676
Pstrąg?
313
00:36:58,176 --> 00:37:00,720
Ma mnóstwo ości.
314
00:37:03,431 --> 00:37:05,016
Czeka tam na ciebie rodzina?
315
00:37:05,225 --> 00:37:08,687
Obiecano mi żonę,
gdy tylko dotrę do San Francisco...
316
00:37:08,853 --> 00:37:10,355
...lecz jeszcze jej nie spotkałem.
317
00:37:10,563 --> 00:37:14,109
Zamierzasz poślubić kobietę,
której jeszcze nie widziałeś?
318
00:37:14,317 --> 00:37:18,363
Nie powiedziałem, że jej nie widziałem.
Powiedziałem, że jej nie spotkałem.
319
00:37:19,406 --> 00:37:24,035
Zanim opuściłem Polskę,
przesłali mi jej fotografię.
320
00:37:30,875 --> 00:37:32,377
- Cóż...
- I co myślisz?
321
00:37:32,544 --> 00:37:36,464
Właśnie takie kobitki lubię.
Ty sukinkocie.
322
00:37:36,631 --> 00:37:40,093
Ty szczęśliwy sukinkocie.
323
00:37:40,427 --> 00:37:42,387
Kurna!
324
00:37:43,596 --> 00:37:47,851
- Też tak myślę.
- Ta druga też niczego sobie.
325
00:37:50,270 --> 00:37:52,230
Dobranoc, Rabbi.
326
00:37:52,397 --> 00:37:56,109
- Dobranoc, kowboju.
- To ci paniusia.
327
00:37:58,445 --> 00:38:01,948
Eins, zwei, drei, ciasno.
328
00:38:04,826 --> 00:38:08,747
Najpierw przeciągnąć przez to
i dociągnąć.
329
00:38:08,913 --> 00:38:11,249
To idzie w dół.
330
00:38:14,711 --> 00:38:19,758
- Miło było cię spotkać, tygrysie.
- Mi ciebie również, tygrysie.
331
00:38:19,924 --> 00:38:21,885
- Wszystko zrozumiałeś?
- Oczywiście.
332
00:38:22,052 --> 00:38:23,553
Na prawo od drzewa...
333
00:38:23,720 --> 00:38:27,974
...potem przez pięć, sześć tygodni prosto na północ,
aż krajobraz zrobi się płaski.
334
00:38:28,516 --> 00:38:32,562
- Dokładnie.
- Wtedy przez dwa dni jadę w lewo.
335
00:38:32,729 --> 00:38:35,440
Tam staram się unikać Indian.
336
00:38:35,648 --> 00:38:37,984
Następnie przekraczam rzekę...
337
00:38:38,151 --> 00:38:41,905
...skręcam ostro w prawo,
zostawiając za sobą góry.
338
00:38:43,490 --> 00:38:46,201
Gdy tylko, z Bożą pomocą,
dotrę do pustyni...
339
00:38:46,368 --> 00:38:50,830
...jadę prosto, jak siknął,
aż dotrę do oceanu.
340
00:38:51,956 --> 00:38:55,835
Skręcam w lewo, po prawej mam ocean...
341
00:38:56,002 --> 00:38:59,839
...i jak z bicza strzelił,
prosto do San Francisco.
342
00:39:00,340 --> 00:39:01,800
Dobrze?
343
00:39:02,801 --> 00:39:04,511
Całkiem nieźle.
344
00:39:04,886 --> 00:39:06,513
Więc...
345
00:39:07,555 --> 00:39:09,557
...mam nadzieję, że ci się uda.
346
00:39:15,146 --> 00:39:17,023
Okej, poczekaj koniku.
347
00:39:17,190 --> 00:39:18,650
Dobrze.
348
00:39:18,858 --> 00:39:21,277
Ruszaj koniku.
349
00:39:21,486 --> 00:39:23,238
Właśnie tak.
350
00:39:23,655 --> 00:39:25,699
Prosto przed siebie.
351
00:39:28,535 --> 00:39:30,245
Mówisz po meksykańsku?
352
00:39:31,871 --> 00:39:33,748
Nie. Dlaczego pytasz?
353
00:39:34,582 --> 00:39:36,459
O, bez powodu.
354
00:39:36,710 --> 00:39:38,420
Jestem tylko ciekawy.
355
00:39:40,046 --> 00:39:42,966
Jeśli kiedykolwiek odwiedzisz San Francisco...
356
00:39:43,133 --> 00:39:47,345
...mam nadzieję, że mnie odszukasz
i pogadamy o starych czasach.
357
00:39:53,727 --> 00:39:55,395
Jedź, koniku.
358
00:39:55,603 --> 00:39:57,230
Hej!
359
00:39:58,857 --> 00:40:00,859
Tędy.
360
00:40:02,068 --> 00:40:03,862
Tędy?
361
00:40:05,321 --> 00:40:07,824
Oczywiście, wiem przecież, że tędy.
362
00:40:07,991 --> 00:40:11,995
Zanim jednak pojadę w tamtą stronę,
okrążę ten pień.
363
00:40:12,162 --> 00:40:16,166
Nie wolno zawracać konia tak nagle.
Bywa wtedy dużo wypadków.
364
00:40:16,374 --> 00:40:22,088
Trzeba wystartować delikatnie i powoli,
tak jak wstaje się prawą nogą.
365
00:40:30,221 --> 00:40:33,850
Jakież to dzikie koniska mają w tym kraju.
366
00:40:38,271 --> 00:40:40,065
Jak mówicie na to po żydowsku?
367
00:40:43,443 --> 00:40:48,365
A więc nie spuszczaj wzroku z tego tochis
tak długo, aż ci nie pozwolę.
368
00:40:48,907 --> 00:40:52,202
Wpatrywać się w tochis.
369
00:40:58,792 --> 00:41:03,088
Kurna! Nie zbliżaj się do krawędzi, Rabbi.
370
00:41:03,922 --> 00:41:06,174
- Co to za słowo?
- Jakie słowo?
371
00:41:06,341 --> 00:41:08,968
W pewnych sytuacjach
zawsze mówisz ''kurna''.
372
00:41:09,135 --> 00:41:11,137
Kurna?
373
00:41:12,889 --> 00:41:14,933
Cóż, to znaczy...
374
00:41:15,225 --> 00:41:18,186
Znaczy... Co wy...?
375
00:41:18,353 --> 00:41:21,648
Musicie mieć w swoim języku słowo,
które mówicie...
376
00:41:22,190 --> 00:41:25,568
Co mówicie, gdy
coś naprawdę was zaskoczy?
377
00:41:28,947 --> 00:41:30,448
Tak.
378
00:41:30,615 --> 00:41:34,994
To właśnie oznacza ''kurna''.
379
00:41:36,454 --> 00:41:38,832
O kurna!
380
00:41:39,165 --> 00:41:41,876
Tak, to ma sens.
381
00:41:42,335 --> 00:41:44,963
Powoli. Powoli, koniku.
382
00:41:52,470 --> 00:41:54,347
No cóż, to tutaj.
383
00:41:55,682 --> 00:41:58,059
- Dokąd jedziesz?
- Kilka mil w dół rzeki.
384
00:41:58,226 --> 00:41:59,686
Jest tam niezłe miejsce na przeprawę.
385
00:41:59,853 --> 00:42:02,105
- Dlaczego nie tu?
- Tutaj?
386
00:42:02,522 --> 00:42:06,026
To jest dobre miejsce by się zabić,
a nie, by przebyć rzekę.
387
00:42:06,192 --> 00:42:11,448
Po prostu wskoczymy do rzeki i ją przepłyniemy.
Bułka z masłem.
388
00:42:12,198 --> 00:42:14,242
Jeśli chcesz się zabić - proszę bardzo.
389
00:42:14,409 --> 00:42:17,579
Nie lubię głupich pomysłów.
Jadę dłuższą drogą.
390
00:42:25,795 --> 00:42:28,506
To nie powinno być zbyt trudne.
391
00:42:30,925 --> 00:42:32,260
To zabójcze zwierzę!
392
00:42:37,474 --> 00:42:39,684
Poczekaj! Poczekaj chwileczkę!
393
00:42:39,893 --> 00:42:44,230
Dokąd pędzisz, koniku?
Jeszcze nie wydałem komendy!
394
00:42:47,192 --> 00:42:49,361
Och nie! Och nie!
395
00:42:52,238 --> 00:42:56,618
Chyba wiem, co to oznacza! Kurna!
396
00:43:06,211 --> 00:43:09,422
Hej, ten wąż o mało mnie nie zabił!
397
00:43:09,631 --> 00:43:12,759
A niech mnie. Jeśli on mógł, to ja też.
398
00:43:21,351 --> 00:43:22,894
Pomocy!
399
00:43:24,312 --> 00:43:26,314
Cholera!
400
00:43:34,781 --> 00:43:36,366
Kurna.
401
00:43:40,495 --> 00:43:44,457
Wiesz Rabbi,
stuknięty z ciebie skurczybyk!
402
00:43:44,624 --> 00:43:49,254
Zapamiętaj sobie - należę do ludzi,
którzy jeśli mówią, że coś zrobią...
403
00:43:49,421 --> 00:43:50,964
...to to zrobią!
404
00:43:51,589 --> 00:43:53,299
Możesz za to ręczyć?
405
00:43:53,508 --> 00:43:55,969
A może on teraz leży martwy gdzieś w dziczy!
406
00:43:56,136 --> 00:44:01,266
Ugryź się w język!
Mówisz o moim przyszłym zięciu.
407
00:44:06,771 --> 00:44:10,525
Może ktoś powinien
przypomnieć o tym Sarah Mindl.
408
00:44:15,864 --> 00:44:17,782
Rosalie.
409
00:44:18,533 --> 00:44:22,662
Rosalie, trzymaj siostrę
z dala od tego idioty.
410
00:44:22,829 --> 00:44:25,707
Nie zamierzam się mieszać. Nie zamierzam się mieszać.
411
00:44:26,958 --> 00:44:30,795
Wygląda na bardzo miłe miasteczko.
Zimne, ale miłe.
412
00:44:30,962 --> 00:44:33,840
Możliwe.
413
00:44:34,049 --> 00:44:37,594
Nie sądzę, żeby ten koleżka
był w pełni sił.
414
00:44:42,307 --> 00:44:45,393
Zobaczę, czy uda mi się znaleźć
jakiś nocleg.
415
00:44:47,854 --> 00:44:52,192
- Niech to będzie coś taniego.
- Jasne, coś taniego.
416
00:45:20,303 --> 00:45:22,430
A propos jutra...
417
00:45:23,056 --> 00:45:25,350
To nie najlepsza pogoda na podróż.
418
00:45:25,517 --> 00:45:29,729
Wiem, że to niezbyt wykwintne miejsce,
ale przynajmniej ma dach.
419
00:45:29,896 --> 00:45:33,066
I jest tanie, tak jak chciałeś.
420
00:45:34,275 --> 00:45:36,695
Zostaniemy tu kilka miesięcy,
potem wyruszymu na południe.
421
00:45:36,861 --> 00:45:40,240
Nie. Już i tak zmarnowałem
zbyt wiele czasu.
422
00:45:44,703 --> 00:45:48,289
Gdy przywalili ci wtedy w łeb,
musieli uszkodzić mózg.
423
00:45:48,456 --> 00:45:52,252
Jeśli tak zależy ci na czasie,
to czemu nie możesz jechać w sobotę?
424
00:45:52,460 --> 00:45:56,131
Mówiłem już, że moja religia
zabrania podróżować w szabas.
425
00:45:56,339 --> 00:45:58,133
Cóż, ja od teraz też mam religię.
426
00:45:58,299 --> 00:46:00,969
Jedną z rzeczy, których zabrania
jest umieranie.
427
00:46:01,177 --> 00:46:04,931
Przed nami potężne góry,
a na zewnątrz wzbiera potężna śnieżyca.
428
00:46:05,098 --> 00:46:07,183
Mówię ci, że się nie przebijemy.
429
00:46:07,350 --> 00:46:10,437
- Mi się uda.
- Niech to szlag.
430
00:46:10,603 --> 00:46:12,605
Nie dam się na to namówić.
431
00:46:12,772 --> 00:46:16,276
To wręcz niemożliwe.
Każdy cholerny Indianin to wie.
432
00:46:16,443 --> 00:46:19,320
Każdy cholerny traper to wie.
433
00:46:21,364 --> 00:46:25,118
Wiem, nie podoba się tobie,
gdy mówię w taki sposób.
434
00:46:25,285 --> 00:46:29,456
Ale zapewniam cię, że tym razem
nie dam się na to namówić.
435
00:46:31,291 --> 00:46:34,586
A czy ja staram się ciebie do czegoś namówić?
436
00:46:38,923 --> 00:46:42,093
Dobranoc. Przyjemnej podróży.
437
00:46:42,302 --> 00:46:47,515
Dobranoc. I dziękuję za wszystko,
co dla mnie zrobiłeś...
438
00:46:47,849 --> 00:46:52,062
...do momentu,
w którym potrzebowałem cię najbardziej.
439
00:46:55,315 --> 00:46:56,983
Nie budź mnie rano.
440
00:46:58,943 --> 00:47:02,864
Postaram się być tak cicho,
jak to tylko możliwe!
441
00:47:04,908 --> 00:47:07,369
I co teraz powiesz, Rabbi?
442
00:47:07,535 --> 00:47:09,496
Zimno.
443
00:47:13,041 --> 00:47:15,502
Musisz tu przyjechać zimą.
444
00:47:23,510 --> 00:47:28,348
W Talmudzie jest napisane,
''Znajdź sobie nauczyciela.''
445
00:47:28,515 --> 00:47:30,767
Tak też uczyniłem.
446
00:47:34,688 --> 00:47:40,026
Jednakże czasami lękałem się,
że znajdzie sobie innego ucznia.
447
00:47:42,737 --> 00:47:44,739
Połóż konia!
448
00:48:05,427 --> 00:48:09,222
Zamarzlibyśmy na śmierć
gdybyśmy pojechali dalej.
449
00:48:09,723 --> 00:48:12,058
Nie. Przygotuj jedno.
450
00:48:14,185 --> 00:48:15,854
Ruszaj się.
451
00:48:16,771 --> 00:48:18,481
Chodź tu!
452
00:48:20,692 --> 00:48:22,360
Bliżej.
453
00:48:24,446 --> 00:48:29,492
Moment, robimy to po to, by się ogrzać,
prawda?
454
00:48:30,243 --> 00:48:33,538
W takim razie,
możesz mnie objąć.
455
00:48:35,373 --> 00:48:37,500
Chodź tu, kochanie.
456
00:48:40,670 --> 00:48:42,589
Tak lepiej.
457
00:48:51,181 --> 00:48:52,515
Hej, spójrz.
458
00:49:04,277 --> 00:49:06,821
Chyba znaleźliśmy Rajski Ogród.
459
00:49:06,988 --> 00:49:09,616
To nie do końca Rajski Ogórd.
460
00:49:13,661 --> 00:49:18,291
Jakimż pięknym miejscem jest Ameryka.
Nie ma żadnych murów wokół miast.
461
00:49:18,458 --> 00:49:22,462
Nie trzeba się martwić, że z sąsiedniego miasta
przybędą żołnierze i będą mordować.
462
00:49:22,629 --> 00:49:28,009
Wiesz co, myślę, że tu jest Zachód.
Jesteśmy na Dzikim Zachodzie.
463
00:49:28,176 --> 00:49:30,887
- Jak w książkach, które czytałem w Polsce.
- Poczekaj chwilę.
464
00:49:31,096 --> 00:49:33,640
- Jakie wspaniałe miasto.
- Zaraz wracam.
465
00:49:33,848 --> 00:49:36,017
Mają tu banki i restauracje.
466
00:49:36,976 --> 00:49:39,688
Mają kupców w każdym rodzaju.
467
00:49:39,854 --> 00:49:42,816
I spójrz na ludzi,
jak oni się ubierają.
468
00:49:42,982 --> 00:49:45,151
Myślę, że to kowboje.
469
00:49:46,903 --> 00:49:48,655
- Dobry.
- Dobry.
470
00:49:48,822 --> 00:49:50,615
Zatrzymaj się tutaj.
471
00:49:50,990 --> 00:49:53,159
Mam tu drobną sprawę do załatwienia.
472
00:49:53,326 --> 00:49:55,662
Zajmiesz się końmi?
473
00:49:59,624 --> 00:50:01,918
Za chwilę będę z powrotem.
474
00:50:30,238 --> 00:50:31,865
Ruszaj
475
00:50:32,615 --> 00:50:35,577
- Co się dzieje?
- Właśnie obrabowaliśmy bank!
476
00:50:35,785 --> 00:50:39,205
- Co powiedziałeś?
- Właśnie obrabowaliśmy bank!
477
00:50:40,915 --> 00:50:42,459
Co rozumiesz przez ''my''?
478
00:50:47,172 --> 00:50:48,965
Bank! Właśnie obrabowali bank!
479
00:50:54,012 --> 00:50:55,680
Ruszamy w pościg! Szybko!
480
00:50:55,847 --> 00:50:57,515
- Po co?
- Powiedziałem, ''ruszamy w pościg''!
481
00:50:57,682 --> 00:50:59,976
Sam sobie jedź.
Nie trzymałem pieniędzy w banku.
482
00:51:00,143 --> 00:51:03,021
- Ale oni go obrabowali!
- To ich sobie goń. To twój bank.
483
00:51:03,229 --> 00:51:04,773
Pięć dolarów na łebka!
484
00:51:04,981 --> 00:51:06,316
- Pięć?
- Siedem pięćdziesiąt!
485
00:51:06,483 --> 00:51:07,942
- Nie warto.
- Pojadę za jedenaście.
486
00:51:08,151 --> 00:51:10,153
- Dziesięć!
- Jedenaście!
487
00:51:10,320 --> 00:51:13,531
Dobra, dranie.
Jedenaście dolarów. W drogę!
488
00:51:34,260 --> 00:51:37,222
Nie jest tobie za wygodnie?
Nie możemy się tu zatrzymać.
489
00:51:44,104 --> 00:51:48,400
- Jak mogłeś mi to zrobić?
- Tym się zajmuję. Napadam na banki.
490
00:51:48,608 --> 00:51:52,362
- Ale zrobiłeś bandytę i ze mnie!
- Co z tego? Dostaniesz swoją działkę.
491
00:51:52,529 --> 00:51:55,657
Znikaj z mojego życia.
492
00:51:55,824 --> 00:51:57,409
Co?
493
00:51:58,535 --> 00:52:02,288
Znikaj z mojego życia! Wynocha!
Nie chcę cię tu widzieć!
494
00:52:02,455 --> 00:52:05,375
- Znikaj z mojego życia!
- Daj spokój!
495
00:52:10,380 --> 00:52:15,301
Spokojnie. Tylko spokojnie.
Lepiej ochłoń.
496
00:52:15,468 --> 00:52:16,845
Uspokój się.
497
00:52:28,023 --> 00:52:29,691
Broń?
498
00:52:30,275 --> 00:52:32,861
Celujesz we mnie z broni?
499
00:52:34,904 --> 00:52:36,531
Broń?
500
00:52:46,666 --> 00:52:48,668
Wiesz, naprawdę jesteś wariat.
501
00:52:48,877 --> 00:52:53,048
Jasne, że jestem wariat. Rabuję banki.
Kto, jak nie wariat, napada na banki?
502
00:52:53,256 --> 00:52:55,925
Żaden z ciebie bandyta
Ty tylko trzymałeś konie.
503
00:52:56,134 --> 00:52:58,345
- Myślisz, że mogę im to powiedzieć?
- Pewnie!
504
00:52:58,553 --> 00:53:02,223
- A posłuchają mnie?
- Jasne, że posłuchają. A potem cię powieszą.
505
00:53:03,641 --> 00:53:07,520
- A jeśli oddam im pieniądze?
- Masz na myśli swoją część?
506
00:53:09,272 --> 00:53:11,399
Tak, mam na myśli swoją część!
507
00:53:11,608 --> 00:53:14,986
Wtedy powieszą cię za jaja,
aż wyśpiewasz, gdzie reszta.
508
00:53:15,153 --> 00:53:17,238
A potem powieszą!
509
00:53:21,576 --> 00:53:23,828
Lepiej szybko się zastanów, partnerze.
510
00:53:41,262 --> 00:53:47,018
Szybko, koniku! Szybko!
Poczekaj, Tommy, poczekaj! Już jadę.
511
00:53:53,983 --> 00:53:55,485
Wygląda na świeże tropy.
512
00:53:55,652 --> 00:53:58,780
Byli tu.
Jest nawet krew.
513
00:53:58,947 --> 00:54:01,741
Hej, to pewnie ja.
Wiedziałem, że jednego trafiłem.
514
00:54:01,908 --> 00:54:04,744
Trochę mu to zajęło,
zanim zaczął krwawić...
515
00:54:04,911 --> 00:54:09,040
Dobra, w drogę, panowie.
Poszukajmy drzewa, na którym zawisną!
516
00:54:24,431 --> 00:54:27,976
Hej! Hej! Hej!
517
00:54:28,810 --> 00:54:30,812
Kolejna rzeka?
518
00:55:05,138 --> 00:55:07,640
Chciałbym rozpalić większe ognisko.
519
00:55:07,807 --> 00:55:10,810
Niestety to niemożliwe.
Cieszmy się, że mamy choć takie.
520
00:55:10,977 --> 00:55:12,771
Nie są daleko za nami.
521
00:55:12,937 --> 00:55:16,816
Do świtu połapią się
w moim prymitywnym triku.
522
00:55:17,317 --> 00:55:21,905
Masz, to powinno cię ogrzać.
Trzysta dwadzieścia dolarów dla każdego.
523
00:55:22,072 --> 00:55:24,074
Nieźle, co?
524
00:55:29,746 --> 00:55:31,498
Niezłe z ciebie ziółko.
525
00:55:31,664 --> 00:55:34,209
Nie sądziłem, że weźmiesz pieniądze...
526
00:55:34,376 --> 00:55:36,670
...brudna forsa i takie tam.
527
00:55:37,337 --> 00:55:41,591
A więc jesteś bogaty.
Co zrobisz z taką sumą?
528
00:55:43,093 --> 00:55:46,596
Odeślę je, jak tylko dotrzemy do następnego miasta.
529
00:55:48,556 --> 00:55:53,186
Do tego czasu miej się na baczności.
Całkiem tu niebezpiecznie...
530
00:55:53,353 --> 00:55:55,313
Można zostać okradzionym.
531
00:55:58,066 --> 00:56:01,736
Będę wypatrywać obcych.
532
00:56:16,376 --> 00:56:18,253
Gotowe.
533
00:56:30,682 --> 00:56:32,475
Koniec tego kościoła. Lepiej ruszajmy w drogę.
534
00:56:37,063 --> 00:56:39,941
Założe się, że już wiedzą,
gdzie jesteśmy.
535
00:56:42,902 --> 00:56:45,280
Znalezienie nas nie zajmie im
zbyt wiele czasu.
536
00:56:45,822 --> 00:56:51,995
- Nie ruszaj się, koniku. Bądź grzeczny.
- Nie możemy sobie pozwolić na zwłokę.
537
00:57:00,378 --> 00:57:01,713
Co ty do cholery robisz?
538
00:57:02,922 --> 00:57:04,466
Dziś nie jadę.
539
00:57:06,718 --> 00:57:08,094
O czym ty gadasz?
540
00:57:09,179 --> 00:57:10,805
Dziś jest sobota.
541
00:57:11,014 --> 00:57:13,767
- Więc?
- Nie jeżdżę w sobotę.
542
00:57:13,933 --> 00:57:16,770
To wiem. Nie mów mi tylko,
że nawet dziś nie zamierzasz jechać.
543
00:57:16,936 --> 00:57:19,022
Nawet dziś nie zamierzam jechać.
544
00:57:19,189 --> 00:57:22,275
- Prosiłem, żebyś tego nie mówił!
- I to właśnie ci mówię.
545
00:57:22,442 --> 00:57:26,279
To nie jest zwykła sobota!
546
00:57:27,739 --> 00:57:31,284
A czymże ta sobota różni się
od wszystkich innych sobót?
547
00:57:31,493 --> 00:57:35,497
Tym, że w tę sobotę
gonią nas ludzie, którzy chcą nas powiesić!
548
00:57:38,792 --> 00:57:42,087
Zapewniam cię, że wrócili już
do właściwej odnogi strumyka.
549
00:57:42,253 --> 00:57:44,881
W sobotę nie jeżdżę!
550
00:57:45,048 --> 00:57:49,511
Jezu, ja przez ciebie sfiksuję!
551
00:57:49,719 --> 00:57:52,389
Wiesz, że w pościgu nie ma Żydów?!
552
00:57:52,555 --> 00:57:55,767
W sobotę powieszą cię tak samo chętnie,
jak w każdy inny dzień.
553
00:57:55,934 --> 00:57:59,771
Nie rozumiesz,
że guzik ich obchodzi twoje świętowanie?
554
00:58:00,397 --> 00:58:03,149
Ni cholery, nie będę szedł pieszo!
555
00:58:05,443 --> 00:58:08,780
Prosiłem, żebyś tak nie mówił.
556
00:58:14,452 --> 00:58:18,206
Ty głupi, niegramotny sukinsynu.
557
00:58:18,415 --> 00:58:21,835
Nie zamierzam tu czekać,
aż pościg nas dogoni.
558
00:58:22,836 --> 00:58:25,964
- Jadę.
- Czy ktoś prosi cię, byś został?
559
00:58:26,172 --> 00:58:28,758
Żegnaj.
560
00:58:37,434 --> 00:58:39,185
Tutaj.
561
00:58:57,829 --> 00:58:59,998
Coś ci pokażę.
562
00:59:02,709 --> 00:59:04,544
Spójrz tam.
563
00:59:06,546 --> 00:59:08,465
Wiesz, co to jest?
564
00:59:09,841 --> 00:59:11,801
Tak.
565
00:59:12,010 --> 00:59:13,762
I co?
566
00:59:16,556 --> 00:59:18,850
Dopiero gdy słońce zajdzie.
567
00:59:19,851 --> 00:59:21,603
Wiesz, kim jesteś?
568
00:59:22,145 --> 00:59:23,855
Prawdziwy z ciebie ''meshuggener''.
569
00:59:37,786 --> 00:59:41,498
Nadjeżdżają. Niech cię szlag.
570
00:59:41,956 --> 00:59:43,416
- Dalej.
- Nadjeżdżają.
571
00:59:45,919 --> 00:59:47,253
Już?
572
00:59:49,464 --> 00:59:50,882
Jeszcze nie.
573
00:59:52,175 --> 00:59:53,510
Już?
574
00:59:55,720 --> 00:59:58,973
- Jeszcze nie.
- Już?
575
01:00:12,570 --> 01:00:15,156
- Teraz!
- Dzięki Bogu.
576
01:00:21,538 --> 01:00:24,165
Najdłuższy, cholerny dzień w moim życiu.
577
01:00:30,213 --> 01:00:33,216
Te drzewa to jabłonie.
578
01:00:45,645 --> 01:00:47,147
Gorąco.
579
01:00:47,522 --> 01:00:49,399
Ale gorąco.
580
01:00:57,991 --> 01:00:59,826
Dasz już spokój?
Zgubiliśmy ich.
581
01:00:59,993 --> 01:01:02,203
- Skąd wiesz?
- Bo minęły już cztery dni.
582
01:01:02,370 --> 01:01:05,665
Mowię ci, że ich zgubiliśmy.
Uspokój się.
583
01:01:06,458 --> 01:01:08,209
A to co?
584
01:01:11,129 --> 01:01:13,506
Indianie. Ruszaj!
585
01:01:14,341 --> 01:01:16,801
- Wio, koniku.
- Szybciej!
586
01:01:18,011 --> 01:01:20,764
No dalejo! Nie jadą tu z zaproszeniem na herbatkę, idioto!
587
01:01:22,474 --> 01:01:23,808
Jedź, koniku.
588
01:01:26,770 --> 01:01:28,229
Kurna!
589
01:01:30,690 --> 01:01:33,360
Szybciej! Trochę szybciej, koniku.
590
01:01:33,568 --> 01:01:36,196
Czy oni nie widzą,
że jesteśmy przyjaciółmi?
591
01:01:46,164 --> 01:01:48,166
Czego oni mogli chcieć?
592
01:01:51,044 --> 01:01:55,507
Chcieli naszych koni,
rewolwerów, skalpów i naszych głów.
593
01:01:55,674 --> 01:01:58,426
Jezu, nie mam pojęcia.
Chcieli nam się dobrać do tyłków.
594
01:01:58,593 --> 01:02:00,136
Ale dlaczego? Co im zrobiliśmy?
595
01:02:00,345 --> 01:02:04,057
Tak długo biały człowiek kopał ich w tyłek,
że już nie zadają pytań.
596
01:02:04,224 --> 01:02:08,478
Jedno wiem na pewno - nie pomalowali się tak
ze względu na bar micwę.
597
01:02:08,687 --> 01:02:11,439
Och, nie. Och, nie.
598
01:02:11,648 --> 01:02:13,400
- Och, mój Boże.
- Co się stało?
599
01:02:13,566 --> 01:02:15,110
- Och, mój Boże.
- Co się stało?
600
01:02:15,276 --> 01:02:20,699
-Och, Boże. Tora.
- Stój! Niech cię szlag, stój! Czekaj!
601
01:02:22,075 --> 01:02:24,536
Tym razem nigdzie z tobą nie jadę!
602
01:02:24,703 --> 01:02:27,706
- Puść!
- To były barwy wojenne, głupi tłuku!
603
01:02:27,872 --> 01:02:30,917
- Puść mnie! Łapy precz.
- Nie będą z tobą rozmawiać, zabiją cię!
604
01:02:31,084 --> 01:02:35,005
- Nigdzie nie jadę, sukinsynu!
- A kto cię prosi?
605
01:02:37,298 --> 01:02:39,759
Żegnaj, frajerze!
606
01:02:40,635 --> 01:02:42,470
Miłego pogrzebu!
607
01:02:43,138 --> 01:02:45,306
Barani łeb!
608
01:02:45,515 --> 01:02:47,600
Jak mnie w to wciągnąłeś?
609
01:02:50,061 --> 01:02:51,396
Proszę.
610
01:03:01,281 --> 01:03:03,116
Będę grzeczny.
611
01:03:06,244 --> 01:03:08,955
Och, Boże, wyciągnij mnie z tego!
612
01:03:09,164 --> 01:03:11,750
Och, błagam. Błagam, Jezu.
613
01:03:12,292 --> 01:03:16,671
Jestem twoim przyjacielem.
Nie chcę umierać.
614
01:03:29,142 --> 01:03:31,144
Ty cholerny sukinsynu.
615
01:03:42,530 --> 01:03:45,450
Puszczajcie. Nie zrobiłem nic złego.
616
01:03:48,078 --> 01:03:50,288
Jak ja się w to wplątałem?
617
01:04:13,311 --> 01:04:15,146
Kim ty do diabła jesteś?
618
01:04:16,272 --> 01:04:18,775
Ja Rabbi.
619
01:04:19,693 --> 01:04:21,861
Żydowski Rabbi.
620
01:04:22,821 --> 01:04:27,117
Przybywam z daleka.
Zza wielkiego oceanu.
621
01:04:27,283 --> 01:04:30,203
Czytałem dużo książek o Indianach.
622
01:04:33,748 --> 01:04:37,002
Nie za dobrze mówisz po angielsku.
623
01:04:44,384 --> 01:04:47,929
To święty mąż, wodzu.
Co rano i wieczór rozmawia z duchami.
624
01:04:48,722 --> 01:04:52,392
I jest taki dobry, życzliwy i delikatny.
Dusza człowiek.
625
01:04:52,559 --> 01:04:55,061
Gdy obrabowaliśmy bank
i uciekaliśmy przed pościgiem...
626
01:04:55,228 --> 01:04:57,230
...nie jechał w sobotę.
Ani troszkę.
627
01:04:57,397 --> 01:05:00,191
To jego święto.
Nie chciał rozgniewać swoich duchów.
628
01:05:00,400 --> 01:05:02,444
Umie przywołać deszcz?
629
01:05:02,652 --> 01:05:05,363
Deszcz. Deszcz?
630
01:05:06,406 --> 01:05:07,741
Jasne, że sprowadzi deszcz.
631
01:05:07,907 --> 01:05:10,243
Będzie lało jak z cebra,
dzień po dniu.
632
01:05:10,410 --> 01:05:12,871
Nie wiem, co wy z tym wszystkim zrobicie.
633
01:05:13,079 --> 01:05:16,249
- A jeśli chceci porozmawiać o śniegu...
- Ani słowa o śniegu.
634
01:05:16,458 --> 01:05:18,501
Nie.
635
01:05:20,170 --> 01:05:23,548
Przybyłeś tu po to?
636
01:05:23,715 --> 01:05:25,342
Tak.
637
01:05:25,967 --> 01:05:29,429
Przeczytałem tę księgę.
638
01:05:31,264 --> 01:05:34,267
Nie zrozumiałem ani słowa.
639
01:05:40,940 --> 01:05:44,652
- Jak nazywa się ta księga?
- Tora.
640
01:05:45,737 --> 01:05:48,239
- Tora.
- Tora.
641
01:05:49,324 --> 01:05:51,242
Tora.
642
01:05:51,451 --> 01:05:54,621
- Tora?
- Dobrze.
643
01:05:58,875 --> 01:06:02,128
Oddasz swego konia za Torę?
644
01:06:06,341 --> 01:06:08,968
- Tak.
- Konia i buty?
645
01:06:09,177 --> 01:06:11,971
- Tak.
- I ubranie?
646
01:06:12,639 --> 01:06:16,351
- Tak.
- I wszystko inne, co posiadasz?
647
01:06:17,394 --> 01:06:18,978
Tak. Wszystko.
648
01:06:21,564 --> 01:06:24,734
- Nawet swój nóż?
- Nie mam noża.
649
01:06:26,361 --> 01:06:28,113
Nie masz noża?
650
01:06:29,155 --> 01:06:31,825
Biała twarz bez noża?
651
01:06:34,202 --> 01:06:38,039
- Nie masz noża?
- Nie.
652
01:06:41,084 --> 01:06:44,629
Jeśli oddam ci Torę...
653
01:06:44,796 --> 01:06:48,591
...oczyścisz swą duszę
w ogniu?
654
01:07:05,525 --> 01:07:07,193
Tak.
655
01:07:12,699 --> 01:07:14,034
Kurna.
656
01:07:25,086 --> 01:07:29,507
Czy jeśli puszczę cię wolno,
będę mógł zatrzymać Torę?
657
01:07:32,761 --> 01:07:34,846
Nie!
658
01:08:09,964 --> 01:08:14,094
Rabbi Bez Noża,
jesteś odważnym człowiekiem.
659
01:08:17,055 --> 01:08:18,640
A ty...
660
01:08:18,932 --> 01:08:22,394
...który mówisz do Indian,
jakby byli dziećmi...
661
01:08:22,644 --> 01:08:26,773
...masz wielkie serce,
choć nie tak wielkie, jak usta...
662
01:08:26,940 --> 01:08:28,274
Cóż.
663
01:08:28,441 --> 01:08:30,777
...a w nim wiele dobrych uczuć.
664
01:08:32,112 --> 01:08:34,656
Dzięki, wodzu. Wielkie dzięki.
665
01:09:00,682 --> 01:09:02,600
Dzięki.
666
01:09:08,690 --> 01:09:13,945
Obyś był zdrowy,
bo to najważniejsza sprawa.
667
01:09:18,658 --> 01:09:20,702
Tak, to jest dobry napój.
668
01:09:24,456 --> 01:09:26,207
Wielki Duch przysyła nas...
669
01:09:26,416 --> 01:09:28,126
Cudownie!
670
01:09:28,543 --> 01:09:31,171
Cudowny i przyjemny taniec.
671
01:09:31,338 --> 01:09:34,966
Przyjemny, lecz nie przynosi deszczu.
Tak czy nie - czy twój Bóg zsyła deszcz?
672
01:09:35,133 --> 01:09:36,468
- Tak.
- Ale nie zesłał?
673
01:09:36,634 --> 01:09:37,677
- To prawda.
- Dlaczego?
674
01:09:37,844 --> 01:09:41,639
- Bo to nie jego działka!
- Ale gdyby chciał, mógłby?
675
01:09:41,806 --> 01:09:44,059
- Tak!
- Kim jest twój Bóg?
676
01:09:44,267 --> 01:09:48,188
- Nie mów ''mój Bóg''. To także twój bóg.
- Nie oddawaj go nam.
677
01:09:48,355 --> 01:09:51,524
- Mamy dość problemów z własnymi bogami.
- Ale istnieje tylko jeden Bóg.
678
01:09:51,733 --> 01:09:56,196
- Co takiego potrafi?
- Wszystko!
679
01:09:56,404 --> 01:09:58,698
Dlaczego więc nie ześle deszczu?
680
01:09:58,907 --> 01:10:01,284
Bo on nie zajmuje się deszczem!
681
01:10:01,493 --> 01:10:04,037
On daje nam siłę,
gdy cierpimy.
682
01:10:04,204 --> 01:10:06,956
Okazuje współczucie,
gdy czujemy jedynie nienawiść.
683
01:10:07,123 --> 01:10:09,876
Dodaje nam odwagi,
gdy szukamy po omacku...
684
01:10:10,043 --> 01:10:11,753
...niczym mała mysz w ciemnościach.
685
01:10:11,920 --> 01:10:14,964
Ale nie zsyła deszczu!
686
01:10:24,307 --> 01:10:30,730
Oczwiście, czasami zmienia zdanie,
ot tak sobie.
687
01:10:52,460 --> 01:10:54,671
- Naprawdę pyszne jedzenie.
- Uważaj na to.
688
01:10:54,838 --> 01:10:57,465
Co z tobą?
Kocham te owoce.
689
01:10:57,632 --> 01:11:01,136
To nie owoce.
Mówię ci, uważaj.
690
01:11:01,302 --> 01:11:03,096
Jedz.
691
01:11:04,264 --> 01:11:06,391
Widziałeś?
692
01:11:09,728 --> 01:11:14,983
Dobre. Nie znam przepisu,
ale to naprawdę dobre.
693
01:11:19,112 --> 01:11:23,742
Powiedz, jak Żydzi okazują radość?
694
01:11:23,908 --> 01:11:27,537
Tak jak Indianie.
Tańczą, tak jak tutaj.
695
01:11:27,704 --> 01:11:31,958
- Pokaż mi.
- Ja? Och, jestem fatalnym tancerzem.
696
01:11:32,125 --> 01:11:36,629
- Odczuwasz radość?
- Tak. Ogromną.
697
01:11:36,796 --> 01:11:39,632
A więc proszę, pokaż mi.
698
01:11:39,799 --> 01:11:42,135
Zatańcz z moim ludem.
699
01:11:46,181 --> 01:11:49,559
Trudno, co mi szkodzi.
700
01:11:51,603 --> 01:11:52,979
Nie.
701
01:12:00,487 --> 01:12:02,781
Chcę, żeby zatańczył z wami.
702
01:12:02,947 --> 01:12:06,201
Pokaże wam, jak tańczą
jego ludzie.
703
01:12:12,290 --> 01:12:13,833
Więc...
704
01:12:14,626 --> 01:12:17,087
...bębny gotowe?
705
01:12:23,301 --> 01:12:28,890
Ruch. Wszyscy tańczą.
Lewa noga zawsze pierwsza.
706
01:12:29,057 --> 01:12:33,978
Najpierw wolno, potem ładnie popracujemy stopami.
707
01:12:35,063 --> 01:12:38,733
O to chodzi. Ręce bardzo ładnie.
Uwaga na tę panią.
708
01:12:38,900 --> 01:12:41,361
Ta pani jest chyba żydowską Indianką.
709
01:12:41,528 --> 01:12:46,700
Po prostu się bawcie i nie martwcie się o to,
co myślą sąsiedzi.
710
01:12:56,876 --> 01:12:58,378
Pilnujcie lewej nogi.
711
01:12:58,545 --> 01:13:01,715
Starajcie się trzymać rytm z innymi.
712
01:13:01,923 --> 01:13:04,050
Właśnie tak.
Pozwólcie przemówić waszym stopom.
713
01:13:04,217 --> 01:13:06,011
One wciąż do was mówią.
714
01:13:06,177 --> 01:13:09,347
Zdradzę wam, że będziecie
bardzo zadowoleni z rezultatów...
715
01:13:09,514 --> 01:13:14,060
...jeśli ruszycie biodrami i udami.
A teraz w lewo.
716
01:13:14,728 --> 01:13:16,438
Rzucamy lewym ramieniem.
717
01:13:16,604 --> 01:13:19,941
Tak to robimy w naszej ojczyźnie.
718
01:13:20,108 --> 01:13:23,987
Trzymajcie się blisko siebie. Zaczynamy.
719
01:13:24,154 --> 01:13:28,408
Nie pogubcie się.
Teraz ruszamy trochę szybciej.
720
01:13:28,575 --> 01:13:32,328
Wsłuchajcie się w swoje stopy.
Trzymamy się blisko. A teraz wszyscy krzyczą.
721
01:13:32,495 --> 01:13:34,539
Przygotujcie się na podskoki.
722
01:13:34,748 --> 01:13:36,958
Teraz skaczemy.
Mały podskok.
723
01:13:37,125 --> 01:13:40,795
Tak właśnie to robimy.
Podskakujemy, raz, dwa, trzy.
724
01:13:41,004 --> 01:13:45,633
Za chwilę zmiana.
Teraz! Dwa klaśnięcia dłońmi.
725
01:13:45,842 --> 01:13:48,136
Raz, dwa, trzy, cztery.
Klasnąć z prawa, klasnąć z lewa.
726
01:13:48,303 --> 01:13:50,430
Raz, dwa, trzy, cztery.
Klasnąć z prawa, klasnąć z lewa.
727
01:13:50,638 --> 01:13:52,849
Chyba złapaliście.
Czujecie rytm.
728
01:13:53,058 --> 01:13:57,354
Po prostu słuchajcie tych zwariowanych stóp.
Robią milę w minutę.
729
01:14:02,275 --> 01:14:04,361
Raz, dwa, trzy, cztery.
Klasnąć z prawa, klasnąć z lewa.
730
01:14:04,569 --> 01:14:06,529
Wszyscy klaszczą.
731
01:14:06,696 --> 01:14:10,116
Raz, dwa, trzy, cztery.
Klasnąć z prawa, klasnąć z lewa.
732
01:15:18,601 --> 01:15:20,562
Czołem.
733
01:15:28,903 --> 01:15:32,365
Czy ja jestem w...?
We właściwym miejscu?
734
01:15:36,161 --> 01:15:37,704
Słyszę dzwony.
735
01:15:45,587 --> 01:15:47,464
Czy ja...?
736
01:15:50,967 --> 01:15:52,969
Czy to...?
737
01:15:56,348 --> 01:15:58,308
Ja nie...?
738
01:16:03,730 --> 01:16:08,151
Chyba trochę się pochorowałem, prawda?
739
01:16:11,738 --> 01:16:13,531
Chcesz mnie o coś spytać?
740
01:16:15,784 --> 01:16:17,702
On nie może.
741
01:16:17,869 --> 01:16:20,830
- Tommy.
- Jak się czujesz?
742
01:16:20,997 --> 01:16:23,333
- Dobrze.
- Och, wyglądasz dużo lepiej.
743
01:16:23,541 --> 01:16:26,628
Chłopie, ostatniej nocy dałeś do wiwatu.
744
01:16:26,795 --> 01:16:28,713
Naprawdę się o ciebie martwiłem.
745
01:16:29,547 --> 01:16:31,716
Zjesz coś?
746
01:16:31,966 --> 01:16:33,927
Zawsze.
747
01:16:34,094 --> 01:16:37,347
Świetnie. Czekają na nas
ze śniadaniem.
748
01:16:37,889 --> 01:16:43,478
Zostaw Torę, tutaj będzie bezpieczna.
I tak dość mamy z nią kłopotów.
749
01:16:45,522 --> 01:16:47,148
- Wszystko w porządku?
- Jasne.
750
01:16:47,315 --> 01:16:52,195
To dobrze. Chłopie, trzeba było mnie posłuchać,
gdy mówiłem o tych owocach.
751
01:16:52,362 --> 01:16:54,531
Myślisz, że myślę tylko o sobie?
752
01:16:54,698 --> 01:16:57,492
Coś tobie powiem.
Nie troszczę się o swoje zdrowie...
753
01:17:00,495 --> 01:17:02,580
Na co się zdało całe moje dowiadczenie?
754
01:17:02,747 --> 01:17:05,000
Ty po prostu nie słuchasz.
Chodź, czekają ze śniadaniem.
755
01:17:05,500 --> 01:17:08,795
Oni naprawdę nigdy nic nie mówią?
Nigdy?
756
01:17:09,546 --> 01:17:12,716
Widzisz, gdy złożą śluby,
przestają mówić.
757
01:17:12,924 --> 01:17:15,093
Ani słowa.
758
01:17:15,260 --> 01:17:19,681
Jest tu pewien staruszek, Ojciec Joseph.
Nie powiedział słowa od 45 lat.
759
01:17:19,889 --> 01:17:23,309
Czterdziestu pięciu lat?
Co...? Jak oni...?
760
01:17:23,476 --> 01:17:25,020
A co, gdy grają w karty...
761
01:17:25,186 --> 01:17:28,523
...i chcą o coś spytać partnera,
co wtedy robią?
762
01:17:28,690 --> 01:17:30,233
Czterdzieści pięć lat?
763
01:17:30,442 --> 01:17:35,989
Jak możesz żyć nie mogąc
zadać nikomu nawet jednego pytania?
764
01:17:51,755 --> 01:17:53,673
Smaczne!
765
01:17:54,257 --> 01:17:56,509
Smakuje mi.
766
01:18:00,096 --> 01:18:03,683
Wiem, mam nie zadawać pytań.
767
01:18:03,850 --> 01:18:07,812
Nie martwcie się, rozumiem.
768
01:18:11,900 --> 01:18:14,069
Hodujecie je tutaj...?
769
01:18:14,694 --> 01:18:16,613
Przepraszam, przepraszam.
770
01:18:16,821 --> 01:18:19,991
Rozumiem. Żadnych pytań.
771
01:18:24,621 --> 01:18:27,082
To po prostu dla mnie coś nowego.
772
01:18:40,595 --> 01:18:42,597
Mógłbym prosić o...?
773
01:18:44,432 --> 01:18:45,767
Sól!
774
01:18:46,226 --> 01:18:48,937
Proszę o sól.
775
01:18:55,944 --> 01:18:58,154
- Dziękuję.
- Nie ma za co.
776
01:19:53,793 --> 01:19:56,129
Naprawdę to zrobiłeś?
777
01:19:56,296 --> 01:19:58,465
Oddałeś im te pieniądze.
778
01:19:58,631 --> 01:20:01,718
- Tak!
- Tak.
779
01:20:01,885 --> 01:20:03,803
No cóż, nie tak to robimy w Ameryce.
780
01:20:03,970 --> 01:20:05,972
Co więcej,
teraz nie masz już pieniędzy.
781
01:20:06,181 --> 01:20:09,517
- I co teraz zamierzasz?
- Nie wiem.
782
01:20:10,060 --> 01:20:13,229
Nie wiesz?
Powiem ci, co ja zamierzam zrobić.
783
01:20:13,396 --> 01:20:16,316
Zafunduję sobie kąpiel.
A potem się upiję.
784
01:20:16,483 --> 01:20:19,277
Później przygrucham sobie jakąś pannę
z wielkimi cycuszkami.
785
01:20:19,444 --> 01:20:21,363
I znów się upiję.
786
01:20:21,529 --> 01:20:25,033
Na końcu wpadnę na pocztę w Wells Fargo
i odzyskam swoją forsę.
787
01:20:25,241 --> 01:20:27,494
Ty żydowski matole.
788
01:21:46,823 --> 01:21:48,950
Dobry wieczór.
789
01:21:51,411 --> 01:21:54,706
- Dobry.
- Nie wolno tańczyć na ulicach.
790
01:21:54,873 --> 01:21:57,167
Jeśli chcesz tańczyć,
idź do baru.
791
01:21:57,375 --> 01:21:59,377
Dziękuję.
792
01:22:23,318 --> 01:22:25,362
Proszę obstawiać.
793
01:22:27,947 --> 01:22:30,283
Koniec zakładów.
794
01:22:32,952 --> 01:22:35,789
- Dwójka wygrywa!
- Dziwne.
795
01:22:35,955 --> 01:22:38,792
Nie widziałem kogoś takiego
w naszej knajpie.
796
01:22:39,542 --> 01:22:42,545
Ok, koniez zakładów.
797
01:22:43,672 --> 01:22:45,298
Witam.
798
01:22:46,591 --> 01:22:49,511
- Mogę popatrzeć?
- Nowy w mieście?
799
01:22:50,428 --> 01:22:54,641
- Witamy pod Czeronym Psem.
- Ładnie pan gra.
800
01:22:56,976 --> 01:22:58,895
Koniec zakładów.
801
01:22:59,062 --> 01:23:02,941
- Ależ ty masz diabelskiego farta.
- Dwie wygrane z rzędu!
802
01:23:03,149 --> 01:23:05,276
Znów wygrałeś, Matt!
803
01:23:05,819 --> 01:23:10,281
- Dziękuję.
- Rozbij bank.
804
01:23:10,490 --> 01:23:12,784
Pachnie mi to niezłą serią.
805
01:23:16,162 --> 01:23:18,164
Koniec zakładów.
806
01:23:21,167 --> 01:23:23,878
Jedynka, czerwone! Znów wygrana!
807
01:23:31,886 --> 01:23:33,930
Hej, co pan do licha wyprawia?
808
01:23:37,100 --> 01:23:38,768
Przytrzyma pan to dla mnie?
809
01:23:38,935 --> 01:23:42,439
Cóż, ja... Nikt inny...
810
01:23:42,647 --> 01:23:44,441
- Fortuna nie będzie czekać.
- Dalej.
811
01:23:44,607 --> 01:23:47,360
- Proszę obstawiać.
- Ona ma dzisiaj nieliche szczęście. Gramy.
812
01:23:47,569 --> 01:23:51,197
Dalej, niech się kręci.
813
01:23:51,364 --> 01:23:54,701
Jedynka, czerwone.
Znów wygrywa.
814
01:23:58,705 --> 01:24:00,999
Oddajcie mi moje pieniądze.
815
01:24:01,166 --> 01:24:04,502
- My się chyba skądś znamy, prawda?
- Pan chyba jest szurnięty.
816
01:24:05,003 --> 01:24:07,380
Chcę z powrotem moje 200$.
817
01:24:08,214 --> 01:24:10,133
Odwal się.
818
01:24:18,308 --> 01:24:20,560
Nieźle...
819
01:24:21,311 --> 01:24:25,857
Koniec zakładów.
820
01:24:26,608 --> 01:24:30,153
- Znowu tu jest.
- W głowie mi się nie mieści.
821
01:24:32,030 --> 01:24:34,282
Jeśli jest bystry,
wyjdzie stąd w tej chwili.
822
01:24:34,449 --> 01:24:36,659
Chyba ma poważne kłopoty.
823
01:24:49,089 --> 01:24:51,966
Nie chcę nikogo skrzywdzić.
824
01:24:52,133 --> 01:24:54,678
Chcę tylko odzyskać pieniądze.
825
01:24:56,846 --> 01:24:59,015
Zabijemy cię.
826
01:25:07,607 --> 01:25:09,943
To tylko przedsmak tego,
co cię czeka.
827
01:25:11,444 --> 01:25:13,655
Leż i nie ruszaj się.
Udawaj rannego.
828
01:25:37,804 --> 01:25:40,682
- Jest pan gotowy, panie Jones?
- O tak, jestem gotowy.
829
01:25:47,480 --> 01:25:50,900
Teraz sobie ciebie przypominam.
830
01:25:51,067 --> 01:25:53,153
- Gotowy?
- Tak.
831
01:26:09,919 --> 01:26:11,463
Połóżcie go na bar.
832
01:26:16,384 --> 01:26:18,803
Zapozna się z beczką.
833
01:26:18,970 --> 01:26:22,098
Nie robiliśmy tego od miesięcy.
834
01:26:24,309 --> 01:26:27,812
Nie pobrudź sobie tej fikuśnej brody.
835
01:26:28,229 --> 01:26:30,940
Jak nic rozwali mu tę buźkę.
836
01:26:31,107 --> 01:26:32,817
Tylko nie połam baru.
837
01:26:32,984 --> 01:26:35,862
Mam nadzieję, że stać go
na nowy komplet zębów.
838
01:26:43,828 --> 01:26:45,872
Niech nikt się nie rusza.
839
01:26:48,458 --> 01:26:50,293
Ty.
840
01:26:50,752 --> 01:26:52,796
Połóż 200$ na barze.
841
01:26:57,050 --> 01:26:59,427
Wiesz, w co trafi kolejna.
842
01:27:04,307 --> 01:27:05,892
Tak, psze pana.
843
01:27:11,231 --> 01:27:14,067
Ty ile masz?
844
01:27:14,234 --> 01:27:17,153
- Osiemdziesiąt dwa dolary.
- Połóż je tam.
845
01:27:25,245 --> 01:27:26,830
Odłóż beczułkę.
846
01:27:37,841 --> 01:27:39,426
Teraz...
847
01:27:39,759 --> 01:27:41,678
...wszyscy troje...
848
01:27:42,053 --> 01:27:44,180
...zrywajcie się stąd.
849
01:27:55,567 --> 01:27:57,402
Zostaw resztę.
850
01:27:58,987 --> 01:28:00,447
Tak, psze pana.
851
01:28:28,433 --> 01:28:30,477
Jesteś zamożnym człowiekeim.
852
01:28:30,643 --> 01:28:33,063
Mam tu twoje 200$.
853
01:28:33,271 --> 01:28:35,023
Twoi znajomi właśnie wyszli.
854
01:28:36,941 --> 01:28:39,194
W takim razie...
855
01:28:41,654 --> 01:28:44,866
...zabawmy się trochę.
856
01:28:50,497 --> 01:28:53,166
Cóż, brachu, udało nam się.
857
01:28:53,333 --> 01:28:55,669
Spójrz, jest tak, jak ci mówiłem.
858
01:28:56,127 --> 01:28:59,714
Z prawej strony drzewa,
potem przez kilka dni w lewo...
859
01:28:59,881 --> 01:29:03,009
...ostro w prawo, potem prosto jak siknął,
aż dotrzesz do oceanu.
860
01:29:03,218 --> 01:29:06,805
Kto by pomyślał,
że to takie proste?
861
01:29:07,806 --> 01:29:09,182
Właśnie.
862
01:29:09,349 --> 01:29:11,184
Jakby co, to mnie nie znasz.
863
01:29:11,351 --> 01:29:13,645
Inaczej wykopię twoje dupsko
z powrotem do Polski.
864
01:29:13,853 --> 01:29:18,358
Dlaczego nie miałbym cię znać?
Wybierasz się gdzieś?
865
01:29:18,525 --> 01:29:22,737
Jasna sprawa.
Tu właśnie przyjdzie się nam pożegnać, Avram.
866
01:29:23,196 --> 01:29:24,656
Co masz na myśli?
867
01:29:24,823 --> 01:29:28,493
To, że ty za półtorej dnia jazdy tą plażą
dotrzesz do San Francisco.
868
01:29:28,660 --> 01:29:30,829
Już mnie nie potrzebujesz.
869
01:29:33,456 --> 01:29:37,043
- A ty niby gdzie jedziesz?
- W tę stronę.
870
01:29:37,210 --> 01:29:39,004
Sutter's Mill.
871
01:29:39,754 --> 01:29:41,715
Tam właśnie jest złoto.
872
01:29:45,343 --> 01:29:47,887
Ale ja nie chcę, żebyś tam jechał.
873
01:29:50,682 --> 01:29:52,600
Ale ja muszę.
874
01:29:52,767 --> 01:29:54,269
Dlaczego?
875
01:29:55,395 --> 01:29:57,814
Mam ludzi do poznania...
876
01:29:58,189 --> 01:30:02,402
...banki do obrabowania, rozumiesz,
muszę jakoś żyć.
877
01:30:02,610 --> 01:30:05,697
A kto zostanie drużbą na moim ślubie?
878
01:30:05,905 --> 01:30:07,866
Jak to?
879
01:30:08,033 --> 01:30:10,577
To zadanie dla któregoś
z twoich żydowskich przyjaciół.
880
01:30:10,744 --> 01:30:14,164
Do tej roli musisz wybrać
swego najlepszego przyjaciela.
881
01:30:21,588 --> 01:30:24,799
Ty jesteś moim najlepszym przyjacielem.
882
01:30:26,593 --> 01:30:29,054
Ja?
883
01:30:33,099 --> 01:30:35,435
Jesteś moim jedynym przyjacielem.
884
01:30:42,859 --> 01:30:45,737
Posłuchaj mnie, brachu.
885
01:30:47,155 --> 01:30:50,992
Wbij wzrok w ten oto tochis...
886
01:30:51,159 --> 01:30:55,246
...i wpatruj się w nigeo,
aż dotrzemy do San Francisco.
887
01:30:57,290 --> 01:30:59,501
Nigdy nie miałem najlepszego przyjaciela.
888
01:31:14,766 --> 01:31:19,354
Ale zimno. California jest chłodna.
889
01:31:21,356 --> 01:31:24,776
Hej, złapałem złodzieja.
890
01:31:24,984 --> 01:31:28,154
Myślisz, że złodziej
jest silniejszy niż Bóg?
891
01:31:28,321 --> 01:31:32,242
Jestem rabinem!
Pokonam każdego złodzieja!
892
01:31:33,535 --> 01:31:35,620
Koniec nauki pływania.
893
01:31:35,829 --> 01:31:39,374
- Spójrzcie na te syrenki.
- Złapaliśmy je bez spodni.
894
01:31:39,582 --> 01:31:42,168
Czas dostać za swoje, chłopcy!
895
01:31:46,172 --> 01:31:47,757
Co z tobą, koniu!
896
01:32:39,559 --> 01:32:41,353
Nie ma już naboi!
897
01:32:41,561 --> 01:32:43,813
Upuścił rewolwer!
Podnieś go!
898
01:32:44,022 --> 01:32:45,648
Zastrzel go!
899
01:32:46,566 --> 01:32:48,526
Jest tam! Spójrz!
900
01:32:48,818 --> 01:32:53,031
Jest w piasku!
Nie pozwól mu chwycić drugiej spluwy!
901
01:32:54,949 --> 01:32:58,870
Zastrzel go! Inaczej nas pozabija!
902
01:32:59,412 --> 01:33:01,748
Zastrzel go, Avram!
903
01:33:01,915 --> 01:33:04,292
On idzie po drugą spluwę!
904
01:33:05,043 --> 01:33:07,128
Zastrzel go na miłość boską!
905
01:33:09,214 --> 01:33:11,508
Pomóż mi!
906
01:33:11,716 --> 01:33:14,177
On nas zabije!
907
01:33:15,720 --> 01:33:19,808
Zastrzel go, Avram!
Nie rozumiesz?
908
01:33:19,974 --> 01:33:23,478
On idzie po drugi rewolwer!
Nie pozwól mu się do niego dostać!
909
01:33:23,645 --> 01:33:26,106
Nie pozwól mu go chwycić!
910
01:33:26,690 --> 01:33:29,901
On jest właśnie tam!
911
01:33:30,402 --> 01:33:36,199
Zobacz, leży w piasku!
Zastrzel go, Avram!
912
01:34:13,319 --> 01:34:17,866
To tylko tak źle wygląda, brachu.
Bywało ze mną gorzej.
913
01:34:20,160 --> 01:34:22,162
Podaj mi whiskey.
914
01:34:23,288 --> 01:34:25,040
Podaj mi sakwy.
915
01:34:25,206 --> 01:34:29,711
Pokażę ci, jak mi pomóc.
916
01:34:32,130 --> 01:34:34,257
W porządku?
917
01:34:40,430 --> 01:34:42,390
Nigdy wcześniej nie zabiłeś człowieka?
918
01:34:47,979 --> 01:34:50,398
Podaj mi sakwy.
919
01:34:59,991 --> 01:35:01,868
A teraz kładź się spać.
920
01:35:06,247 --> 01:35:08,541
Wciąż zachowujesz się dziwacznie.
921
01:35:08,708 --> 01:35:13,713
- Na pewno wszystko w porządku?
- Nic mi nie jest. Śpij już.
922
01:35:22,555 --> 01:35:26,184
Hej, Rabbi...
923
01:35:28,812 --> 01:35:31,606
...myślisz, że to Bóg przysłał mnie,
bym wskazał ci drogę?
924
01:35:39,698 --> 01:35:41,491
Być może.
925
01:35:43,785 --> 01:35:46,287
Muszę być kimś w rodzaju anioła.
926
01:36:32,959 --> 01:36:35,462
Całkiem ładny dzionek dzisiaj mamy, co?
927
01:36:35,628 --> 01:36:37,339
Tak.
928
01:36:38,757 --> 01:36:41,301
Piękny dzień.
929
01:37:41,194 --> 01:37:42,946
Dobry.
930
01:37:46,032 --> 01:37:47,867
Witam.
931
01:37:49,411 --> 01:37:51,079
Dobry.
932
01:37:51,871 --> 01:37:54,290
Dobry. Co słychać?
933
01:37:55,250 --> 01:37:57,210
- Witam.
- Potrzebuje pan czegoś?
934
01:37:58,128 --> 01:37:59,963
Cóż...
935
01:38:00,171 --> 01:38:01,631
Czy czegoś...? Nie!
936
01:38:01,798 --> 01:38:04,217
A niech mnie, panienko,
nazywam się Tommy Lillard.
937
01:38:04,384 --> 01:38:07,762
Przybywam z Teksasu...
Jestem z Teksasu.
938
01:38:07,929 --> 01:38:09,848
I...
939
01:38:11,057 --> 01:38:13,476
Proszę wybaczyć
za to niespodziewane wtargnięcie.
940
01:38:13,643 --> 01:38:18,273
- Choć było ono niespodziewane tylko z początku.
- Czego pan chce?
941
01:38:19,232 --> 01:38:24,821
Jestem tu by doręczyć panu Benderowi
tę rzecz.
942
01:38:24,988 --> 01:38:27,907
- Oczywiście jeśli dobrze trafiłem.
- Dobrze pan trafił. Jestem jego córką.
943
01:38:28,074 --> 01:38:31,077
Tak, to wiem.
Och, pani jest jego córką?
944
01:38:31,244 --> 01:38:33,455
Pani jest córką Bendera?
945
01:38:34,497 --> 01:38:36,207
Dobry.
946
01:38:36,374 --> 01:38:38,418
Wejdzie pan do środka?
947
01:38:38,585 --> 01:38:41,546
Chciałbym, ale...
948
01:38:41,713 --> 01:38:45,050
Dziękuję, muszę odmówić.
W barze czeka na mnie przyjaciel...
949
01:38:45,216 --> 01:38:47,761
...i ten przyjaciel, rabin...
950
01:38:47,927 --> 01:38:51,556
...prosił, bym przyniósł to panience,
to znaczy, pani ojcu.
951
01:38:51,765 --> 01:38:53,099
Co to takiego?
952
01:38:53,266 --> 01:38:56,770
To coś? Nie mam pojęcia.
Myślę, że to jakaś Tora.
953
01:38:56,936 --> 01:38:58,438
Tora?
954
01:38:58,605 --> 01:39:00,940
Tak, tak to chyba nazywa.
955
01:39:01,149 --> 01:39:03,234
Więc gdzie on jest?
956
01:39:03,401 --> 01:39:05,403
- Kto?
- Rabin.
957
01:39:07,030 --> 01:39:10,575
Gdzie jest rabin?
Och, gdzie jest rabin? Rabin...
958
01:39:10,742 --> 01:39:12,994
Właściwie to nie wiem, panienko.
959
01:39:13,787 --> 01:39:17,415
Gdy widziałem go po raz ostatni
w trakcie wzuwania portek w burdelu...
960
01:39:17,916 --> 01:39:22,545
...mój przyjaciel rabin zapytał mnie,
czy przejeżdżając przez Frisco...
961
01:39:22,712 --> 01:39:26,132
...nie wpadł bym do tego domu
i nie wyświadczył mu przysługi?
962
01:39:27,592 --> 01:39:30,720
W każdym razie, było miło...
963
01:39:30,887 --> 01:39:33,932
...panienkę poznać...
964
01:39:34,641 --> 01:39:36,351
...i będę już...
965
01:39:39,270 --> 01:39:40,897
Czy coś się stało?
966
01:39:43,483 --> 01:39:45,276
Nie, nie, nie. Nie.
967
01:39:45,443 --> 01:39:49,072
Nie zdawałem sobie sprawy,
że pani oczy będą aż tak brązowe.
968
01:39:50,198 --> 01:39:52,283
Skąd niby miałby pan to wiedzieć?
969
01:39:55,036 --> 01:39:57,372
Skąd miałbym wiedzieć?
970
01:39:58,081 --> 01:39:59,874
Skąd miałbym wiedzieć? No właśnie.
971
01:40:00,083 --> 01:40:03,003
Skąd miałbym wiedzieć?
Nie mogłem tego wiedzieć.
972
01:40:03,211 --> 01:40:07,465
Lepiej już pójdę,...
973
01:40:07,632 --> 01:40:09,718
...nie lubię, gdy mój dzielny rumak czeka.
974
01:40:09,884 --> 01:40:14,305
Proszę to przekazać swojemu ojcu.
975
01:40:14,472 --> 01:40:16,141
- Proszę poczekać.
- Muszę się pożegnać.
976
01:40:16,349 --> 01:40:18,685
- Tatusiu.
- Nie, nie, nie, proszę nie wzywać tatusia.
977
01:40:18,852 --> 01:40:24,524
Lepiej będzie, gdy zabiorę stąd swoje dupsko.
Więc dzięki i adios za wszystko.
978
01:40:24,691 --> 01:40:28,111
Proszę poczekać. Tatusiu!
979
01:40:28,987 --> 01:40:30,405
Niech pan poczeka!
980
01:40:31,364 --> 01:40:33,241
Tatusiu.
981
01:40:44,044 --> 01:40:47,130
Nie zamierzasz nic zjeść?
Stary, nie rozumiem cię...
982
01:40:47,297 --> 01:40:50,050
...jeśli nie będziesz jadł,
na bank stracisz siły.
983
01:40:50,216 --> 01:40:52,969
To przedni kawałek mięsa.
Powinieneś skosztować.
984
01:40:53,136 --> 01:40:54,804
Musisz coś zjeść. Dziękuję.
985
01:40:58,892 --> 01:41:02,354
Dobra, teraz idź na górę się przebrać,
a potem razem...
986
01:41:02,520 --> 01:41:06,900
...powiemy twoim ziomkom,
że przybył nowy rabin. Jasne?
987
01:41:09,486 --> 01:41:12,614
Mówiłem już, że nie mogę być rabinem.
988
01:41:13,656 --> 01:41:16,326
Nie mów mi takich rzeczy.
Nigdy więcej tego nie mów.
989
01:41:16,493 --> 01:41:19,913
Nie po tym, co przeszedłem,
żeby dowlec tutaj twój tyłek w całości.
990
01:41:20,538 --> 01:41:22,749
Gdybyś nie zastrzelił tego gościa,
obaj bylibyśmy martwi.
991
01:41:22,916 --> 01:41:25,585
Rozumiesz to, barania głowo?
992
01:41:27,420 --> 01:41:29,172
Rozumiesz to?
993
01:41:29,339 --> 01:41:32,425
Najpierw zabiłby ciebie,
a potem mnie. Mam rację?
994
01:41:32,592 --> 01:41:35,804
Zabicie tego sukinsyna nie było grzechem.
995
01:41:38,014 --> 01:41:40,392
A więc o czym my do cholery gadamy?
996
01:41:40,934 --> 01:41:45,730
Gdy ci ludzie strzelali do ciebie...
997
01:41:46,773 --> 01:41:48,858
...pobiegłem ratować Torę.
998
01:41:49,067 --> 01:41:53,446
I co? Rozumiem to.
Jesteś wybrańcem Boga. To zrozumiałe.
999
01:41:53,655 --> 01:41:56,241
Nie myślałem wtedy o Bogu.
1000
01:41:56,908 --> 01:41:58,952
Nie zrobiłem tego z powodu Boga.
1001
01:41:59,119 --> 01:42:02,789
Nic nie wiem o Bogu.
1002
01:42:04,874 --> 01:42:07,043
Myślałem wtedy o księdze.
1003
01:42:07,961 --> 01:42:12,132
Bardziej martwiłem się o księgę
niż o najlepszego przyjaciela.
1004
01:42:13,049 --> 01:42:17,554
Nie wiem, czy to rozumiesz.
Nie chcę cię urazić...
1005
01:42:17,762 --> 01:42:20,265
...ale czy wiesz, o co mi chodzi?
1006
01:42:21,307 --> 01:42:25,895
Wybrałem kawałek papieru
zamiast ciebie.
1007
01:42:27,313 --> 01:42:29,524
Ale ja ci wybaczam.
1008
01:42:32,652 --> 01:42:34,446
Wiem, że mi wybaczasz.
1009
01:42:35,238 --> 01:42:37,032
Jesteś dobrym człowiekiem.
1010
01:42:37,240 --> 01:42:41,119
Jestem dobry, to prawda.
Ale nie jestem rabinem.
1011
01:42:41,327 --> 01:42:42,662
Nie mów tak.
1012
01:42:42,829 --> 01:42:46,041
- Tommy, nie jestem rabinem.
- Nie waż się tak mówić!
1013
01:42:46,207 --> 01:42:49,961
- Znów to zrobił.
- Dlaczego wpuszczają tu takich ludzi?
1014
01:42:52,756 --> 01:42:54,632
Jesteś rabinem.
1015
01:42:54,883 --> 01:42:56,801
Ja napadam na banki.
1016
01:42:56,968 --> 01:43:00,305
Rżnę w karty i obracam dziewczynki.
Tym ja się zajmuję.
1017
01:43:00,513 --> 01:43:02,891
A ty jesteś rabinem.
1018
01:43:03,058 --> 01:43:07,187
Możesz wpaść w błoto, możesz się potknąć,
podróżować w złym kierunku...
1019
01:43:07,354 --> 01:43:11,733
...ale nawet leżąc na glebie, albo w błocie,
albo odrobinę błądząc...
1020
01:43:11,900 --> 01:43:16,112
...wciąż jesteś rabinem!
Oto, kim jesteś.
1021
01:43:16,571 --> 01:43:18,031
Racja?
1022
01:43:20,200 --> 01:43:23,328
Skoro ja jestem, jaki jestem,
dlaczego ty nie miałbyś być sobą?
1023
01:43:23,495 --> 01:43:27,123
Jesteś za dobry,
żeby mierzyć się tą samą miarą!
1024
01:43:27,290 --> 01:43:28,917
A teraz odpowiedz mi.
1025
01:43:29,084 --> 01:43:31,878
Spójrz mi prosto w oczy
i odpowiedz.
1026
01:43:32,295 --> 01:43:35,298
Nie waż się tak siedzieć i milczeć.
1027
01:43:35,465 --> 01:43:38,051
Lepiej, żebyś miał dla mnie odpowiedź.
1028
01:43:47,977 --> 01:43:49,896
Czy to jest to miejsce?
1029
01:43:50,105 --> 01:43:52,732
Nie wygląda mi na miejsce
odpowiednie dla rabina.
1030
01:43:52,899 --> 01:43:57,612
- Może Rosalie się pomyliła?
- Chodźmy, Bender, my tu nie pasujemy.
1031
01:44:03,284 --> 01:44:05,245
Spójrz na tych dziwaków.
1032
01:44:05,412 --> 01:44:08,581
Wyglądają, jakby dopiero co
przypłynęli z Europy.
1033
01:44:24,055 --> 01:44:25,390
O czym on mówi?
1034
01:44:25,557 --> 01:44:29,185
- O czym on gada?
- Chce wiedzieć, czy jesteś ich rabinem.
1035
01:44:30,103 --> 01:44:31,730
Ja?
1036
01:44:36,484 --> 01:44:38,486
Powiedz mu.
1037
01:44:43,908 --> 01:44:45,243
Ja jestem rabinem.
1038
01:44:48,163 --> 01:44:50,165
Ty jesteś rabinem?
1039
01:44:51,958 --> 01:44:54,127
Zabawne, nie wyglądasz na rabina.
1040
01:44:59,174 --> 01:45:03,011
Właśnie przemierzyłem 3000 mil
wzdłuż całego kraju...
1041
01:45:03,178 --> 01:45:07,766
...i właśnie dziękowałem mojemu przyjacielowi
za to, że dotarłem tu żywy.
1042
01:45:08,141 --> 01:45:10,769
Nazywam się Avram Belinski...
1043
01:45:10,935 --> 01:45:13,396
...i przybywam z małej wioski w Polsce.
1044
01:45:13,563 --> 01:45:16,858
A wy nie oceniajcie ludzi
po ich wyglądzie!
1045
01:45:17,817 --> 01:45:21,237
- Mamy rabina!
- Mamy rabina!
1046
01:45:25,992 --> 01:45:31,831
Wybacz mi, Rabbi. Wybacz mi.
Bardzo się cieszę na twój widok.
1047
01:45:31,998 --> 01:45:34,334
- Napijmy się, na miłość boską.
- Tak!
1048
01:45:34,501 --> 01:45:37,879
Chwileczkę! Chwileczkę!
A kto zapłaci?
1049
01:45:38,046 --> 01:45:41,800
Weźmiemy z funduszu remontowego.
Wszyscy do baru!
1050
01:45:47,639 --> 01:45:51,184
Przepraszam wszystkich.
Proszę zrobić trochę miejsca.
1051
01:45:51,351 --> 01:45:53,853
Dziękuję. Przepraszam, że psuję...
1052
01:45:54,020 --> 01:45:56,981
Barman, drinki dla moich przyjaciół.
1053
01:45:57,148 --> 01:45:59,442
- Co podać?
- Czystą whiskey.
1054
01:45:59,651 --> 01:46:03,446
- Whiskey dla wszystkich!
-Whiskey.
1055
01:46:12,414 --> 01:46:16,292
Rabbi, to pani Bender.
1056
01:46:17,293 --> 01:46:20,213
Witamy. Witamy, Rabbi.
1057
01:46:20,380 --> 01:46:24,801
A to moja młodsza córka,
Rosalie.
1058
01:46:24,968 --> 01:46:27,012
Wiem, że umawialiśmy się na małżeństwo...
1059
01:46:27,178 --> 01:46:30,056
...z moją drugą córką,
Sarah Mindl.
1060
01:46:30,223 --> 01:46:33,184
- Czy byłoby wielkim kłopotem, gdyby...?
- Tatusiu!
1061
01:46:49,200 --> 01:46:53,163
Pani ojciec myśli sobie, że można
ot tak zamienić jedną obiecaną żonę...
1062
01:46:53,329 --> 01:46:58,418
...na inną, ale ja wiem,
że tak się nie robi w Ameryce.
1063
01:46:58,585 --> 01:47:04,382
Proszę się nie czuć w żaden sposób zobowiązana.
1064
01:47:09,346 --> 01:47:11,973
Zechciałby pan ze mną zatańczyć?
1065
01:47:13,808 --> 01:47:17,562
Chętnie.
Z radością bym zatańczył...
1066
01:47:17,729 --> 01:47:23,193
...ale to nie przystoi rabinowi.
1067
01:47:24,819 --> 01:47:28,198
Rabbi chyba może zatańczyć
ze swoją narzeczoną?
1068
01:48:23,628 --> 01:48:24,963
Barman!
1069
01:48:25,380 --> 01:48:26,715
Tak?
1070
01:48:26,881 --> 01:48:28,216
Chodź tu!
1071
01:48:31,261 --> 01:48:32,595
Słucham?
1072
01:48:32,762 --> 01:48:34,848
Słuchaj uważnie.
1073
01:48:40,854 --> 01:48:42,522
Ten człowiek zabił mi brata.
1074
01:48:44,858 --> 01:48:47,068
Zamierzam wyzwać go na uczciwy pojedynek.
1075
01:48:47,736 --> 01:48:50,780
Nie będzie żadnej taryfy ulgowej.
1076
01:48:51,406 --> 01:48:53,742
Wychodzimy na zewnątrz.
1077
01:48:53,950 --> 01:48:57,078
Barman, chcę, żeby wszystko było jasne.
1078
01:48:57,704 --> 01:49:00,582
To będzie czysta walka.
1079
01:49:01,374 --> 01:49:02,917
Rabbi...
1080
01:49:04,252 --> 01:49:05,795
Rabbi, chodźmy.
1081
01:49:06,338 --> 01:49:08,340
Dosyć zabijania.
1082
01:49:10,216 --> 01:49:12,052
Och, tak.
1083
01:49:13,219 --> 01:49:15,347
Och, tak.
1084
01:49:16,389 --> 01:49:20,226
Proszę, nie rób tego.
1085
01:49:23,730 --> 01:49:28,401
Byłoby chyba straszne,
gdyby ucierpieli niewinni ludzie?
1086
01:49:31,029 --> 01:49:34,407
- Ten człowiek to szaleniec.
- Spójrzcie, jak wymachuje tym rewolwerem.
1087
01:49:34,616 --> 01:49:35,950
I co, Rabbi?
1088
01:49:38,161 --> 01:49:40,038
Czy to prawda, co mówi?
1089
01:49:42,040 --> 01:49:43,500
Prawda?
1090
01:49:47,170 --> 01:49:49,172
Koniec z tym, jazda na zewnątrz, oboje.
1091
01:50:05,397 --> 01:50:08,066
Rabbi, błagam cię. Proszę.
1092
01:50:08,608 --> 01:50:10,694
Proszę, nie rób tego.
1093
01:50:11,611 --> 01:50:13,697
Niech ktoś przemówi mu do rozsądku.
1094
01:50:13,905 --> 01:50:16,241
Idźmy stąd.
1095
01:50:19,160 --> 01:50:22,414
Masz broń, Rabbi?
1096
01:50:41,224 --> 01:50:43,268
Proszę bardzo.
1097
01:50:46,604 --> 01:50:48,565
Nie martw się...
1098
01:50:49,566 --> 01:50:51,735
...znasz przecież tę broń.
1099
01:50:51,943 --> 01:50:55,196
To z niej zastrzeliłeś
mojego brata Darryla.
1100
01:50:56,698 --> 01:50:59,993
Nie ma mowy o nierównej walce.
1101
01:51:10,211 --> 01:51:12,172
No proszę.
1102
01:51:12,756 --> 01:51:14,299
Prawie jak mężczyzna.
1103
01:51:38,198 --> 01:51:39,616
Twoja kolej.
1104
01:51:43,244 --> 01:51:48,750
Nie gap się tak na mnie!
W ten sposób się nie wymigasz!
1105
01:51:49,918 --> 01:51:52,712
Chwytaj za broń, śmierdzący tchórzu!
1106
01:52:02,514 --> 01:52:03,848
Przestań, proszę!
1107
01:52:09,437 --> 01:52:12,148
Wyciągnij broń, draniu.
1108
01:52:14,275 --> 01:52:16,695
Wyciągnij ją, albo rozwalę ci łeb.
1109
01:52:34,295 --> 01:52:37,257
To tylko ostrzeżenie!
1110
01:52:41,011 --> 01:52:42,929
A teraz posłuchaj mnie.
1111
01:52:43,138 --> 01:52:45,724
Wojna skończona!
1112
01:52:47,308 --> 01:52:49,894
Rozumiesz?
1113
01:52:50,979 --> 01:52:52,522
Dosyć zabijania!
1114
01:53:07,912 --> 01:53:11,082
Odstrzelę ci łeb,
jeśli jeszcze raz sięgniesz po rewolwer!
1115
01:53:11,875 --> 01:53:13,752
To nie twoja walka.
1116
01:53:13,960 --> 01:53:16,004
Właśnie, że moja!
1117
01:53:16,171 --> 01:53:19,090
To on zabił mi brata
i to jego teraz zamierzam zabić!
1118
01:53:19,299 --> 01:53:23,928
Ty, twój partner i twój brato świńskim ryju
zasadziliście się na nas na plaży.
1119
01:53:24,137 --> 01:53:26,264
Gdyby Rabbi nie pociągnął za spust...
1120
01:53:26,431 --> 01:53:28,641
...zastrzelilibyście nas z zimną krwią!
1121
01:53:28,808 --> 01:53:32,062
- Kto ma broń?
- Wygląda na niezłego przystojniaka.
1122
01:53:32,228 --> 01:53:34,981
Wiedziałem. Co ci mówiłem?
1123
01:53:38,234 --> 01:53:41,363
Sięgnij po niego! Proszę bardzo!
1124
01:53:46,451 --> 01:53:48,536
Wstrzymajcie się na chwilę.
1125
01:53:48,703 --> 01:53:50,080
Poczekajcie.
1126
01:53:51,748 --> 01:53:54,000
Porozmawiajmy o tym.
1127
01:53:54,459 --> 01:53:56,961
Nie bez powodu jestem rabinem.
1128
01:53:57,379 --> 01:53:59,422
Chyba mam rozwiązanie.
1129
01:53:59,881 --> 01:54:02,008
Tylko dajcie mi chwilę.
1130
01:54:16,022 --> 01:54:18,983
To jest bardzo duży kraj.
1131
01:54:19,192 --> 01:54:23,196
Wyłożę wam, co według mnie
powinniśmy zrobić.
1132
01:54:24,072 --> 01:54:29,661
Ja przejmę San Francisco,
ty weź sobie resztę Ameryki.
1133
01:54:30,203 --> 01:54:33,915
A jeśli kiedykolwiek tu wrócisz...
1134
01:54:34,207 --> 01:54:37,460
...łatwo się nie wywiniesz.
1135
01:54:43,883 --> 01:54:46,386
A teraz zjeżdżaj stąd.
1136
01:55:02,068 --> 01:55:07,741
Czy ktoś pokaże temu nędznemu gnojkowi
drogę za miasto?
1137
01:55:26,718 --> 01:55:30,138
Przebyłem rzeki, pokonałem wysokie góry...
1138
01:55:30,305 --> 01:55:33,892
...i zostałem pojmany przez cudownych Indian.
1139
01:55:34,059 --> 01:55:38,605
Uczyniłem tak wiele.
Bóg prawdziwie mnie pobłogosławił.
1140
01:55:40,106 --> 01:55:41,900
Co więcej...
1141
01:55:42,067 --> 01:55:46,488
...ilu rabinów może powiedzieć,
że miało za drużbę złodzieja?
1142
01:55:50,325 --> 01:55:52,952
Maestro - muzyka.
1143
01:55:55,038 --> 01:56:01,294
Tłumaczenie: colas
81264
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.