All language subtitles for shelf life (aka subhuman)

af Afrikaans
ak Akan
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bem Bemba
bn Bengali
bh Bihari
bs Bosnian
br Breton
bg Bulgarian
km Cambodian
ca Catalan
ceb Cebuano
chr Cherokee
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish
nl Dutch
en English
eo Esperanto
et Estonian
ee Ewe
fo Faroese
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gaa Ga
gl Galician
ka Georgian
de German Download
el Greek
gn Guarani
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ia Interlingua
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
rw Kinyarwanda
rn Kirundi
kg Kongo
ko Korean
kri Krio (Sierra Leone)
ku Kurdish
ckb Kurdish (Soranî)
ky Kyrgyz
lo Laothian
la Latin
lv Latvian
ln Lingala
lt Lithuanian
loz Lozi
lg Luganda
ach Luo
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mfe Mauritian Creole
mo Moldavian
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
sr-ME Montenegrin
ne Nepali
pcm Nigerian Pidgin
nso Northern Sotho
no Norwegian
nn Norwegian (Nynorsk)
oc Occitan
or Oriya
om Oromo
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt-BR Portuguese (Brazil)
pt Portuguese (Portugal)
pa Punjabi
qu Quechua
ro Romanian
rm Romansh
nyn Runyakitara
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
sh Serbo-Croatian
st Sesotho
tn Setswana
crs Seychellois Creole
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhalese
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
es-419 Spanish (Latin American)
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
tt Tatar
te Telugu
th Thai
ti Tigrinya
to Tonga
lua Tshiluba
tum Tumbuka
tr Turkish
tk Turkmen
tw Twi
ug Uighur
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
wo Wolof
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:18,769 --> 00:00:21,730 Zrozum, to inny gatunek; nie są ludźmi. 2 00:00:21,772 --> 00:00:25,734 Są szczebel wyżej od nas. 3 00:00:25,776 --> 00:00:29,738 Wchłanianie jednego gatunku przez drugi to dobór naturalny. 4 00:00:29,780 --> 00:00:33,951 My nie mordujemy krów-zabijamy je. Nie mordujemy psów-niszczymy je. 5 00:00:34,785 --> 00:00:38,956 Są podobni do nas dzięki tysiącom lat asymilacji. 6 00:00:40,791 --> 00:00:42,709 W ostatnim stuleciu 7 00:00:42,751 --> 00:00:46,922 stali się idealnymi kopiami gatunku, na który polują. 8 00:00:54,763 --> 00:00:58,934 ANTYGATUNEK 9 00:01:06,775 --> 00:01:10,946 Chodźmy coś zjeść. 10 00:02:18,764 --> 00:02:22,935 To nie było miłe. 11 00:02:46,792 --> 00:02:50,963 Mogę postawić drinka tak pięknym paniom? 12 00:02:59,805 --> 00:03:03,725 Jesteś szalenie miły. 13 00:03:03,767 --> 00:03:06,728 Jerry. 14 00:03:06,770 --> 00:03:10,732 Ich życzenie twoim rozkazem! 15 00:03:10,774 --> 00:03:14,736 - Czerwone wino. - Dla mnie też. 16 00:03:14,778 --> 00:03:17,739 To i dla mnie. 17 00:03:17,781 --> 00:03:20,742 Jestem Duncan. 18 00:03:20,784 --> 00:03:22,744 Amy. 19 00:03:22,786 --> 00:03:25,747 Jak się masz? 20 00:03:25,789 --> 00:03:29,960 - Tanya. - Miło mi. 21 00:03:31,795 --> 00:03:35,966 Nadciąga burza. 22 00:03:36,800 --> 00:03:40,971 Moja ulubiona kurtka. Wiesz, ile za nią dałem? 23 00:03:42,806 --> 00:03:46,977 - Przepłaciłeś. - Masz rację. 24 00:03:50,772 --> 00:03:54,735 I co z tym zrobimy? 25 00:03:54,776 --> 00:03:57,738 - Radzę ci odpuść sobie. - Niby, czemu? 26 00:03:57,779 --> 00:04:01,742 - Bo to mało ważne. - Dla ciebie, czy dla mnie? 27 00:04:01,783 --> 00:04:05,954 - Po prostu. - I tu się mylisz. 28 00:04:12,794 --> 00:04:16,757 Czy mi się zdaje, czy czerpiesz z tego radość? 29 00:04:16,798 --> 00:04:19,760 Zdaje ci się. 30 00:04:19,801 --> 00:04:23,972 Szkoda, bo mam wiele w zanadrzu. 31 00:04:31,813 --> 00:04:35,734 Ustalmy sobie, co jest ważne. 32 00:04:35,776 --> 00:04:39,947 Masz chęć zginąć przez plamę na przepłaconej skórze? 33 00:04:41,782 --> 00:04:44,743 Nie wyjdziesz stąd żywy. 34 00:04:44,785 --> 00:04:47,746 Po drugiej stronie trawa zawsze wydaje się zieleńsza, 35 00:04:47,788 --> 00:04:51,750 a to dlatego, że patrzysz z daleka. 36 00:04:51,792 --> 00:04:55,963 - Co ty chrzanisz?! - Zgadzasz się na to? 37 00:04:56,797 --> 00:05:00,759 Oko za oko, moje życie za twoje? 38 00:05:00,801 --> 00:05:03,762 - Czekaj. - Noc przed nami. 39 00:05:03,804 --> 00:05:06,765 Decyzja należy do ciebie. 40 00:05:06,807 --> 00:05:09,768 Zginiemy przez kawałek krowiej skóry, 41 00:05:09,810 --> 00:05:13,772 czy przeżyjemy wyciągając wnioski z tego spotkania? 42 00:05:13,814 --> 00:05:14,773 Przeżyjemy. 43 00:05:14,815 --> 00:05:18,986 Cóż za mądry wywód. Odpraw świtę do wozu. 44 00:05:22,781 --> 00:05:26,952 Wystarczy, że machnę ręką... 45 00:05:30,789 --> 00:05:34,960 Jazda! 46 00:05:39,798 --> 00:05:41,758 Innym razem. 47 00:05:41,800 --> 00:05:45,971 Jeśli Bóg istnieje, niech ma cię w opiece. 48 00:05:58,817 --> 00:06:00,777 Muszę się napić. 49 00:06:00,819 --> 00:06:04,990 Chcecie się zabawić? Może coś do noska? 50 00:06:06,825 --> 00:06:09,745 Lubisz ostrą jazdę? 51 00:06:09,786 --> 00:06:12,748 Pewnie! 52 00:06:12,789 --> 00:06:16,960 Zapraszam do biura. 53 00:06:24,801 --> 00:06:28,972 Wchodźcie. 54 00:06:31,808 --> 00:06:35,771 Byłeś kiedyś na wzgórzu Rushmore? 55 00:06:35,812 --> 00:06:39,983 - Nigdy mnie tam nie ciągnęło. - Gotuj się do drogi. 56 00:06:43,820 --> 00:06:47,991 Dwa cuda świata! 57 00:06:55,791 --> 00:06:58,752 Troszkę zostało. 58 00:06:58,794 --> 00:07:02,965 Czy teraz mogę zwiedzić Wielki Kanion? 59 00:07:33,829 --> 00:07:35,789 Co pijesz? 60 00:07:35,831 --> 00:07:40,02 To samo, co on. 61 00:07:41,837 --> 00:07:46,08 - Żartujesz? - Skoro jemu smakuje. 62 00:07:50,804 --> 00:07:54,766 To świństwo jest jak rozpuszczalnik do lakieru. 63 00:07:54,808 --> 00:07:58,770 Zatem podwójne. 64 00:07:58,812 --> 00:08:01,773 Bez wody. 65 00:08:01,815 --> 00:08:05,986 Korzystajmy z pokus, bo możemy nie mieć drugiej szansy. 66 00:08:07,821 --> 00:08:11,992 Jemu też dolej. 67 00:08:15,829 --> 00:08:20,00 Prawdziwe bogactwo to rezygnacja z uciech. 68 00:08:22,836 --> 00:08:24,796 Dopisz do rachunku. 69 00:08:24,838 --> 00:08:28,800 - Tego się nie pije duszkiem. - Tak to wyglądało? 70 00:08:28,842 --> 00:08:31,762 Zabije cię szybciej, niż rak okrężnicy. 71 00:08:31,803 --> 00:08:35,974 - To czemu pijesz? - Jestem jedną nogą w grobie. 72 00:08:36,808 --> 00:08:40,979 To gówno pozwoli mi dostawić drugą. Łyczek za łyczkiem. 73 00:08:42,814 --> 00:08:46,985 Powoli zatapiam się w przyszłości. 74 00:08:47,819 --> 00:08:51,782 Gdzie jedynym pewnikiem jest niepewność. 75 00:08:51,823 --> 00:08:55,994 - One wiedziały o czym myślał. - Miały całkiem niezły pomysł. 76 00:08:56,828 --> 00:09:00,999 Przykre, że pieniądze i chciwość uważa się za szlachetne. 77 00:09:02,835 --> 00:09:07,05 Cnotą kapitalizmu jest społeczny rozkład. 78 00:09:07,840 --> 00:09:10,801 10% populacji posiada 80% dóbr. 79 00:09:10,843 --> 00:09:12,803 Z czego 70% 80 00:09:12,845 --> 00:09:17,15 już urodziła się w bogactwie. A ty kim jesteś? 81 00:09:17,808 --> 00:09:21,770 Jednym z miliarda. 82 00:09:21,812 --> 00:09:25,774 Zatem po Ziemi błąka się jeszcze sześciu, takich jak ty. 83 00:09:25,816 --> 00:09:28,777 Dwunastu. 84 00:09:28,819 --> 00:09:32,990 Co cię tak wyróżnia? 85 00:09:34,825 --> 00:09:38,996 Znam prawdziwą definicję zła. 86 00:09:43,834 --> 00:09:48,05 Tę tajemnicę możesz zachować dla siebie. 87 00:09:49,840 --> 00:09:54,11 Na razie mi się to udaje. 88 00:10:02,811 --> 00:10:06,773 Dokąd idziecie? 89 00:10:06,815 --> 00:10:10,986 Moim zdaniem, czas się wreszcie porządnie zabawić. 90 00:10:13,822 --> 00:10:17,784 - O czym myślisz? - Spotkaj się z nami za rogiem, 91 00:10:17,826 --> 00:10:21,997 jeśli naprawdę chcesz przeżyć coś niezapomnianego. 92 00:10:24,833 --> 00:10:28,795 Płacę za drinki. 93 00:10:28,837 --> 00:10:31,798 Jerry... 94 00:10:31,840 --> 00:10:36,11 Reszty nie trzeba. 95 00:10:39,848 --> 00:10:42,809 Już idziesz? 96 00:10:42,851 --> 00:10:44,811 Interesy. 97 00:10:44,853 --> 00:10:49,24 - Nie skrzywdź ich zbytnio. - Krzywda już się stała. 98 00:10:54,821 --> 00:10:58,992 I jak tam, moje panie? 99 00:11:03,830 --> 00:11:08,01 Odważysz się? 100 00:11:08,836 --> 00:11:11,797 Wszystkiego można spróbować. 101 00:11:11,839 --> 00:11:16,09 Miło spotkać dżentelmena w XXI wieku. 102 00:11:31,859 --> 00:11:32,818 Gotów. 103 00:11:32,860 --> 00:11:37,30 Poczekaj, aż rozejdzie się w krwiobiegu. 104 00:12:08,854 --> 00:12:13,25 Wątpię, byś chciał to zachować na pamiątkę. 105 00:12:14,860 --> 00:12:19,31 Źle wybrałeś. Na szczęście rano nie będziesz nic pamiętał. 106 00:12:29,833 --> 00:12:34,04 Jesteś w czepku urodzony. 107 00:12:39,843 --> 00:12:44,14 Szkoda dobrej gorzały. 108 00:13:11,834 --> 00:13:14,795 Jeśli nas dopadnie, obie zabije. 109 00:13:14,837 --> 00:13:19,07 Wsiadaj! 110 00:13:40,863 --> 00:13:42,823 - Nie zauważyłem go. - Bez obaw. 111 00:13:42,865 --> 00:13:46,827 - Jak to bez obaw? - Gdzie jego nóź? 112 00:13:46,869 --> 00:13:51,39 - Zabiłem go, a ty szukasz noża? - Oddycha. Widziałeś nóź? 113 00:13:51,874 --> 00:13:53,834 Nie! 114 00:13:53,876 --> 00:13:56,795 Wezwałam karetkę. Zaraz będą. 115 00:13:56,837 --> 00:13:59,798 W mordę! 116 00:13:59,840 --> 00:14:02,801 Zabierz mnie stąd. 117 00:14:02,843 --> 00:14:05,804 - Karetka już jedzie. - W szpitalu umrę. 118 00:14:05,846 --> 00:14:09,808 - Nie wstawaj. - Wtedy ona mnie zabije. 119 00:14:09,850 --> 00:14:12,811 - Majaczysz. - Co robisz? 120 00:14:12,853 --> 00:14:17,24 Sami zawieziemy go do szpitala. 121 00:14:21,862 --> 00:14:26,33 Nie! 122 00:14:31,872 --> 00:14:33,832 - Cholera. - Co jest? 123 00:14:33,874 --> 00:14:36,835 - Na kogo jest ten wóz? - Na mnie, bo co? 124 00:14:36,877 --> 00:14:38,837 Zapisała numer. 125 00:14:38,879 --> 00:14:42,799 Nieistotne. Najważniejsze to zawieźć cię do szpitala. 126 00:14:42,841 --> 00:14:45,802 - To dla mnie śmierć. - Czemu? 127 00:14:45,844 --> 00:14:49,806 - Jedźmy do mnie. Wyjaśnię. - Nie pochwalam. 128 00:14:49,848 --> 00:14:53,810 A pochwalasz ucieczkę z miejsca wypadku? 129 00:14:53,852 --> 00:14:56,813 - Ty mi kazałeś. - Sam mówiłeś, że majaczę. 130 00:14:56,855 --> 00:15:01,26 Teraz będzie nas szantażował! To oszust! 131 00:15:01,860 --> 00:15:04,821 To też jest oszukane? 132 00:15:04,863 --> 00:15:06,823 Dość tego. Jedziemy do szpitala. 133 00:15:06,865 --> 00:15:10,827 Powtarzam, że to zły pomysł. Odwieź mnie do domu. 134 00:15:10,869 --> 00:15:15,40 - Muszę się przespać. - Czemu nie do szpitala? 135 00:15:15,874 --> 00:15:20,45 Powiedzmy, że nie mam ubezpieczenia. 136 00:15:24,883 --> 00:15:29,54 To jakiś żart? 137 00:15:32,850 --> 00:15:37,20 Sprawdzę. 138 00:16:22,858 --> 00:16:26,820 Współlokator nie otwiera. Poza tym strasznie tam brudno. 139 00:16:26,862 --> 00:16:29,823 - Zabierzemy go do siebie. - Proszę? 140 00:16:29,865 --> 00:16:33,827 Czuję się odpowiedzialny. 141 00:16:33,869 --> 00:16:38,40 Na jedną noc. 142 00:17:21,875 --> 00:17:26,46 Wybaczcie. Źle znoszę jazdę. 143 00:17:30,884 --> 00:17:35,55 Przepraszam. 144 00:17:44,898 --> 00:17:47,860 - Gdzie jesteśmy? - U nas. 145 00:17:47,901 --> 00:17:52,72 - Muszę do domu. - Wybacz, ale masz tam straszny syf. 146 00:18:15,888 --> 00:18:16,847 Ledwo żyjesz, stary. 147 00:18:16,889 --> 00:18:19,850 - Martin. - Jak możemy ci pomóc? 148 00:18:19,892 --> 00:18:23,854 Muszę się przespać. 149 00:18:23,896 --> 00:18:26,857 Ale wcześniej skorzystam z łazienki. 150 00:18:26,899 --> 00:18:31,69 Śmiało, na końcu korytarza po lewej. 151 00:18:40,871 --> 00:18:43,832 Co z nim zrobimy? 152 00:18:43,874 --> 00:18:47,836 Jeśli do rana nie umrze i przestanie bredzić, 153 00:18:47,878 --> 00:18:52,49 - zawieziemy go do szpitala. - Nie czuję się przy nim bezpiecznie. 154 00:19:10,901 --> 00:19:14,863 - Przypilnuję go. - Lepiej powiadomić policję. 155 00:19:14,905 --> 00:19:18,867 Zaufajmy mu. 156 00:19:18,909 --> 00:19:23,80 Jeśli zacznie szaleć, rano się go pozbędę. 157 00:19:34,883 --> 00:19:39,54 Jak chcesz. 158 00:19:39,888 --> 00:19:44,59 Idę spać. 159 00:20:11,879 --> 00:20:16,49 Martin? 160 00:21:25,911 --> 00:21:30,82 Nie mam ani AIDS, ani żadnej innej śmiertelnej choroby. 161 00:21:50,894 --> 00:21:55,65 - Przywiozłem do domu ćpuna. - Mówiłem, żebyś mnie odwiózł. 162 00:21:55,899 --> 00:21:58,861 Chciałem być dobrym Samarytaninem. 163 00:21:58,902 --> 00:22:03,73 - Daj łyka. - Nie dość ci jeszcze trucizny? 164 00:22:04,908 --> 00:22:09,79 Im więcej, tym milej. 165 00:22:14,918 --> 00:22:19,89 Dzięks. 166 00:22:21,925 --> 00:22:25,888 Pięknie! Do tego pijak. 167 00:22:25,929 --> 00:22:30,100 Alkohol to środek, jak większość leków. Stosowany w odpowiednich 168 00:22:30,893 --> 00:22:35,63 ilościach ma kojący wpływ i poprawia sprawność. 169 00:22:38,901 --> 00:22:43,71 Czasem takie przypadki to zrządzenie losu. 170 00:22:47,910 --> 00:22:52,80 Za Samarytanina, co przejechał pieszego! 171 00:22:53,916 --> 00:22:56,877 - Idź sobie. - W swoim czasie. 172 00:22:56,919 --> 00:22:59,880 - Teraz. - Nie jestem gotów. 173 00:22:59,922 --> 00:23:03,884 - Na regenerację potrzebuję 6 godzin. - To idź do szpitala. 174 00:23:03,926 --> 00:23:08,96 - Mówiłem, że nie mogę. - Nie chrzań o ubezpieczeniu. 175 00:23:09,932 --> 00:23:13,894 Tu jest więcej, niż moja pensja. 176 00:23:13,936 --> 00:23:16,855 Po co mi szpital? Mam własną apteczkę. 177 00:23:16,897 --> 00:23:21,68 Już nie. 178 00:23:45,926 --> 00:23:49,888 - Ty gnoju! - To dla twojego dobra. 179 00:23:49,930 --> 00:23:54,101 Mnie pomaga co innego, niż wszystkim. Aleś namieszał. 180 00:23:57,938 --> 00:24:02,109 To proste. Idź stąd. 181 00:24:02,901 --> 00:24:06,864 Jak stąd wyjdę, będę trupem. 182 00:24:06,905 --> 00:24:08,866 Ty również. 183 00:24:08,907 --> 00:24:11,869 - Grozisz? - Ostrzegam. 184 00:24:11,910 --> 00:24:16,81 - Nie za wcześnie na picie? - Martin właśnie wychodzi. 185 00:24:16,915 --> 00:24:21,86 Przeciwnie, wpierw muszę odnowić zapasy. 186 00:24:21,920 --> 00:24:25,883 Śmiało. Kto cię trzyma? 187 00:24:25,924 --> 00:24:27,885 Oni. 188 00:24:27,926 --> 00:24:31,889 Jacy 'oni'? 189 00:24:31,930 --> 00:24:33,891 Musi pójść ktoś z was. 190 00:24:33,932 --> 00:24:37,895 - Dokąd? - Tu macie adresy i to, 191 00:24:37,936 --> 00:24:42,107 czego potrzebuję. 192 00:24:42,941 --> 00:24:45,903 Nie zamierzam podtrzymywać twojego nałogu. 193 00:24:45,944 --> 00:24:50,115 Musisz, inaczej zginiemy. Potrzebuję ich, by wrócić do formy. 194 00:24:53,911 --> 00:24:55,871 Większość jest zakazana. 195 00:24:55,913 --> 00:24:59,875 Twierdzisz, że coś nam grozi. Z czyjej strony? 196 00:24:59,917 --> 00:25:02,878 Pomagając mi przypieczętowałeś swój los. 197 00:25:02,920 --> 00:25:06,882 - Szkoda, że mnie nie rozjechałeś. - Świr! 198 00:25:06,924 --> 00:25:09,885 Niepoczytalność byłaby darem Niebios, 199 00:25:09,927 --> 00:25:12,888 a mój zgon pomógłby tobie, nie mnie. 200 00:25:12,930 --> 00:25:15,891 Goniłem kobietę. Prawie ją miałem. 201 00:25:15,933 --> 00:25:19,895 Mówiłeś, że jeden z nich był u mnie. 202 00:25:19,937 --> 00:25:24,107 - Tak. - Czeka na mnie. Pułapka. 203 00:25:24,942 --> 00:25:29,112 Już wiedzą, gdzie mieszkam. Nasze spotkanie to dar losu. 204 00:25:31,949 --> 00:25:34,910 Kto na ciebie czeka? 205 00:25:34,952 --> 00:25:39,122 Zło. Najważniejsze jednak jest to, kiedy zjawią się tutaj. 206 00:25:41,917 --> 00:25:45,879 - Czemu mieliby tu przyjść? - Po mnie, a potem po was. 207 00:25:45,921 --> 00:25:50,92 Znają numery wozu. Odszukają was. To tylko kwestia czasu. 208 00:25:51,927 --> 00:25:54,888 Kto? Dilerzy, którym wisisz forsę? 209 00:25:54,930 --> 00:25:58,892 - Chciałbym... - Czemu mieliby tu przyjść? 210 00:25:58,934 --> 00:26:03,105 Brawo. Uznałaś, że to nie są mrzonki. Jesteś bliska uwierzenia mi. 211 00:26:05,941 --> 00:26:10,112 Twój facet zaciął się na pierwszym biegu o nazwie strach. 212 00:26:10,946 --> 00:26:15,117 Boję się, bo jesteś psycholem! Już widzę, jak nas zarzynasz! 213 00:26:16,952 --> 00:26:21,123 Zapewniam, że to nie będę ja, ale za innych nie ręczę. 214 00:26:21,957 --> 00:26:24,877 Jakich innych? 215 00:26:24,918 --> 00:26:28,881 Jednym uchem wleciało, drugim wypadło? 216 00:26:28,922 --> 00:26:33,93 Zapomnijcie o wszystkim, co wiecie i widzieliście. 217 00:26:33,927 --> 00:26:38,98 Oto moja rzeczywistość, moje doświadczenie. 218 00:26:38,932 --> 00:26:43,103 To, na co poluję i co niszczę wy nazwalibyście... 219 00:26:46,940 --> 00:26:51,111 Wilkołakami? Obcymi? Wampirami? 220 00:26:51,945 --> 00:26:56,116 Żebyś miała punkt odniesienia, nazwę ich wampirami. 221 00:27:00,954 --> 00:27:03,916 - Dziś przyjdą? - W końcu. 222 00:27:03,957 --> 00:27:08,128 Nie mogę się doczekać. 223 00:27:13,926 --> 00:27:16,887 Cóż za prostackie podejście! 224 00:27:16,929 --> 00:27:20,891 Chciałbym zobaczyć wyraz żalu i pychy na twej twarzy 225 00:27:20,933 --> 00:27:24,895 w godzinie śmierci. Byłby to niezapomniany widok. 226 00:27:24,937 --> 00:27:29,107 Niestety, nigdy nie ma na to świadków. 227 00:27:34,947 --> 00:27:39,117 - Są jak komary. Trują - jedząc! - Jak mamy w to uwierzyć? 228 00:27:39,952 --> 00:27:44,122 Nie wiem. Zaufajcie. Obdarzcie mnie zaufaniem. 229 00:27:45,958 --> 00:27:50,128 Odkrywca widzi to, co wszyscy, ale myśli, jak nikt. 230 00:27:50,963 --> 00:27:54,925 Mam dać wiarę majakom ćpuna-alkoholika? 231 00:27:54,967 --> 00:27:58,887 - Jestem naćpany, bądź pijany? - I co z tego, że znasz umiar?! 232 00:27:58,929 --> 00:28:02,891 Nie nadużywam ani alkoholu, ani leków. Utrzymuję równowagę 233 00:28:02,933 --> 00:28:07,104 psychofizyczną. Żyję w innym świecie, niż wy. Inaczej postrzegam. 234 00:28:08,939 --> 00:28:12,901 Niełatwo patrzeć w przeszłość, 235 00:28:12,943 --> 00:28:17,114 ale ja potrzebuję stałego wsparcia w działaniach. 236 00:28:17,948 --> 00:28:20,909 Nie poluję na nich dla przyjemności. 237 00:28:20,951 --> 00:28:23,912 - Zarobiłem już na emeryturę. - To przejdź na nią. 238 00:28:23,954 --> 00:28:28,125 Nie mogę, bo wiem to, o czym wy nie macie pojęcia. 239 00:28:31,962 --> 00:28:36,133 Kto nie dostrzega zła, sam złym się staje. 240 00:28:36,967 --> 00:28:41,138 Najlepsze lata mam już za sobą. 241 00:28:41,972 --> 00:28:46,143 Całe nasze życie sprowadza się do żywotności. 242 00:28:46,935 --> 00:28:51,106 Zgony, dobór naturalny. 243 00:28:51,940 --> 00:28:56,111 Beze mnie przeżyjecie tyle, co mucha. 244 00:28:57,946 --> 00:29:00,908 Twierdzisz, że została nam niecała doba? 245 00:29:00,949 --> 00:29:03,911 Gdybym teraz wyszedł to nawet mniej. 246 00:29:03,952 --> 00:29:06,914 - Absurd! - Co gorsza, 247 00:29:06,955 --> 00:29:10,918 mucha przychodzi na świat z wrodzonym poczuciem, 248 00:29:10,959 --> 00:29:15,130 że dojrzeje i umrze w ciągu doby. Taki stres przyśpiesza metabolizm. 249 00:29:15,964 --> 00:29:20,135 Dlatego lata, jak oszalała wykańczając się. 250 00:29:23,972 --> 00:29:28,143 Gdyby udało się stworzyć muchę bez tego poczucia, 251 00:29:28,977 --> 00:29:33,148 jej życie wydłużyłoby się tysiąckrotnie. 252 00:29:34,942 --> 00:29:37,903 Jeśli ci uwierzymy, 253 00:29:37,945 --> 00:29:41,907 - będziemy żyć dłużej? - Widzicie tylko to, 254 00:29:41,949 --> 00:29:45,911 co wasze mózgi są w stanie pojąć, ale wasz los i tak jest ustalony. 255 00:29:45,953 --> 00:29:47,913 Skoro w to wierzysz, czemu się nie boisz? 256 00:29:47,955 --> 00:29:52,125 W tym sęk. Nie odrzucam śmiertelności. Wiem, że umrę. 257 00:29:52,960 --> 00:29:56,922 Nie wiem kiedy, ale to nastąpi. Odrzucanie tej myśli, 258 00:29:56,964 --> 00:30:01,134 jest dla człowieka mechanizmem obronnym. Powraca jednak, 259 00:30:01,969 --> 00:30:05,931 gdy umiera nam ktoś bliski. Wtedy wątpimy w sens życia 260 00:30:05,973 --> 00:30:10,143 i wartość innych osób. Czy opłaca się żyć i kochać? 261 00:30:11,979 --> 00:30:16,149 Porównujemy siebie, ale niestety w złym kontekście. 262 00:30:16,942 --> 00:30:20,904 Porównujemy majątki, wygląd, choć to nieważne. 263 00:30:20,946 --> 00:30:23,907 Liczy się tylko przetrwanie najsilniejszych, 264 00:30:23,949 --> 00:30:26,910 instynkt samozachowawczy i dotrwanie do rana! 265 00:30:26,952 --> 00:30:30,914 Z tego, co widzę, powoli przegrywamy. 266 00:30:30,956 --> 00:30:34,918 Postrzeganie jednostki może wypaczać zachowania ogółu 267 00:30:34,960 --> 00:30:39,131 - i komuś może się coś stać. - Owszem. Masz to, jak w banku! 268 00:30:41,967 --> 00:30:46,138 Jeśli ci uwierzymy i pomożemy zdobyć narkotyki, 269 00:30:48,974 --> 00:30:52,936 w jaki sposób przedłużysz naszą ''żywotność''? 270 00:30:52,978 --> 00:30:57,149 Trzeba zniszczyć wszystkie istoty, które was widziały. 271 00:31:10,954 --> 00:31:13,916 - Co to ma być? - Tak się żywią. Ohyda, co? 272 00:31:13,957 --> 00:31:16,919 - Jak to działa? - Jak u wszystkich krwiopijców, 273 00:31:16,960 --> 00:31:21,131 tylko ci tłoczą pokarm wprost do krwiobiegu. Żołądek jest im zbędny. 274 00:31:23,967 --> 00:31:25,928 Widziałem to kiedyś na filmie. 275 00:31:25,969 --> 00:31:30,140 Jak zobaczysz na żywo będziesz miał koszmary. 276 00:31:36,980 --> 00:31:40,943 Załatwcie mi towar, a zniknę z waszego życia. 277 00:31:40,984 --> 00:31:45,155 Tam jest forsa. Twojej kobiecie nic nie grozi. 278 00:31:45,989 --> 00:31:50,160 Zrehabilituj się za złamanie mi 4 żeber. Wynagrodzę ci to. 279 00:31:53,956 --> 00:31:56,917 Zaczynam się gubić. Chcesz iść? 280 00:31:56,959 --> 00:32:01,129 Mówiłeś, że bez ciebie nie przeżyjemy nawet doby. 281 00:32:01,964 --> 00:32:05,926 Najważniejsze jest takie podejście do problemu, 282 00:32:05,968 --> 00:32:08,929 by znaleźć rozwiązanie. Skoro mi nie wierzycie, 283 00:32:08,971 --> 00:32:11,932 to po co ciągnąć ten temat? 284 00:32:11,974 --> 00:32:15,936 Chcecie, żebym się wyniósł, to się wyniosę! 285 00:32:15,978 --> 00:32:18,939 Ale potrzebuję narkotyków i czasu! 286 00:32:18,981 --> 00:32:22,943 Chcę dowodu. Pokaż mi jedną z tych istot. 287 00:32:22,985 --> 00:32:26,947 Czyś ty oszalał?! 288 00:32:26,989 --> 00:32:30,951 To będzie ostatnia rzecz, jaką w życiu zobaczysz! 289 00:32:30,993 --> 00:32:32,953 Ty je widziałeś i żyjesz. 290 00:32:32,995 --> 00:32:37,165 Ich uśmiercanie to mój zawód. Giną tylko po dekapitacji. 291 00:32:38,959 --> 00:32:42,921 To ich słaby punkt, w który uderzam! 292 00:32:42,963 --> 00:32:45,924 - Odcinasz im głowy? - Zanim mnie potrąciliście, 293 00:32:45,966 --> 00:32:49,928 zabiłem i spaliłem jedną z nich. Musiałem zatrzeć ślady. 294 00:32:49,970 --> 00:32:53,932 Jedynym dowodem są twoje słowa. Wracamy do początku. 295 00:32:53,974 --> 00:32:57,936 Doczekasz się dowodów. To kwestia czasu. 296 00:32:57,978 --> 00:33:01,940 Podzielcie się. Julie wykupi recepty, 297 00:33:01,982 --> 00:33:05,944 ty załatw narkotyki. Wrócicie w niecałą godzinę. 298 00:33:05,986 --> 00:33:08,947 - To pokażesz w aptece. - Po co? 299 00:33:08,989 --> 00:33:11,950 Nieważne, nie będą pytać. 300 00:33:11,992 --> 00:33:15,954 Wykup wszystko z listy. Tylko jedź do apteki na Tollins. 301 00:33:15,996 --> 00:33:20,167 - A ja dokąd? - Needle Park. Odszukasz Lagę. 302 00:33:21,01 --> 00:33:24,922 Ma rzeźbioną, drewnianą laskę. Daj mu spis i o nic nie pytaj. 303 00:33:24,963 --> 00:33:29,134 I weź resztę, przyda ci się. 304 00:33:30,969 --> 00:33:32,930 Nie wierzę ci. 305 00:33:32,971 --> 00:33:37,142 Nie musisz, po prostu zrób to. Wiara przyjdzie z czasem, 306 00:33:37,976 --> 00:33:42,147 jak nabierzesz doświadczenia. 307 00:33:42,981 --> 00:33:46,944 Po naszym powrocie odejdziesz w ciągu sześciu godzin. 308 00:33:46,985 --> 00:33:51,156 - Nie inaczej. - Dotrzymujesz słowa? 309 00:33:51,990 --> 00:33:56,161 Przez to wszystkie moje kłopoty. 310 00:34:15,973 --> 00:34:17,933 Tak, panie władzo? 311 00:34:17,975 --> 00:34:20,936 - Nie jestem gliną. - Co to takiego? 312 00:34:20,978 --> 00:34:22,938 Lista zakupów. 313 00:34:22,980 --> 00:34:26,942 - Przypominam sklep? - Martin pilnie potrzebuje. 314 00:34:26,984 --> 00:34:31,154 - Jaki Martin? - Świrnięty łowca wampirów. 315 00:34:31,989 --> 00:34:32,948 Chodźmy stąd. 316 00:34:32,990 --> 00:34:37,160 Powiedział, że nie będzie żadnych pytań. 317 00:34:41,999 --> 00:34:45,961 - Skąd to masz? - Mówiłem, od Martina. 318 00:34:46,03 --> 00:34:50,174 Teraz ma na imię Martin? 319 00:34:51,08 --> 00:34:52,968 Idziemy. 320 00:34:53,10 --> 00:34:54,970 Ja zostaję. 321 00:34:55,12 --> 00:34:59,183 Myślisz, że noszę to przy sobie, jak cukierki? To duże zamówienie. 322 00:34:59,975 --> 00:35:04,146 Chcesz kupić, chodź ze mną. 323 00:35:36,11 --> 00:35:40,182 - To zajmie 10 minut. - Dzięki. 324 00:36:01,995 --> 00:36:04,957 Straszne. 325 00:36:04,998 --> 00:36:09,169 Piszą o kobiecie, która potrąciła autem bezdomnego. 326 00:36:10,03 --> 00:36:14,174 Wbił się jej w szybę, ale przeżył. Wróciła do domu i przez tydzień 327 00:36:15,08 --> 00:36:18,971 trzymała faceta w garażu. W końcu zmarł, 328 00:36:19,12 --> 00:36:22,975 a ona nie przyznaje się do winy. 329 00:36:23,16 --> 00:36:27,187 Co za tupet. A ty jakbyś postąpiła? 330 00:36:29,982 --> 00:36:33,944 Pojechałabym prosto na policję... do szpitala. 331 00:36:33,986 --> 00:36:38,156 Tak? 332 00:36:42,995 --> 00:36:47,165 To czemu tego nie zrobiłaś? 333 00:37:00,12 --> 00:37:03,974 Luzik. 334 00:37:04,16 --> 00:37:08,187 Wyciągaj sałatę. 335 00:37:14,26 --> 00:37:17,946 - Skąd on bierze szmal? - Miało nie być pytań. 336 00:37:17,988 --> 00:37:22,159 Wedle życzenia. 337 00:38:04,993 --> 00:38:09,164 Razem sześć paczek. Ceny hurtowe. 338 00:38:20,08 --> 00:38:23,971 - Widzimy się za tydzień. - To mu starcza na tydzień? 339 00:38:24,12 --> 00:38:27,975 I wciąż żyje. Mój najlepszy klient. 340 00:38:28,16 --> 00:38:30,978 Od dawna tu przychodzi? 341 00:38:31,19 --> 00:38:35,190 Ponad dwa lata. Wciąż ściga wampiry? 342 00:38:36,24 --> 00:38:37,985 Tobie też tak powiedział? 343 00:38:38,26 --> 00:38:41,989 Uciekł z ośrodka. Co miesiąc tak robi. 344 00:38:42,30 --> 00:38:46,201 Ślad prowadzi do was. Czemu nie odwiozłaś go do szpitala? 345 00:38:47,35 --> 00:38:51,206 - Powiedział, że tam go zabiją. - Niby kto? 346 00:38:54,01 --> 00:38:57,963 - To wariactwo. - Nie. On jest wariatem. 347 00:38:58,05 --> 00:39:02,176 Mówił o ataku obcych czy o wielkich mięsożernych glistach? 348 00:39:03,10 --> 00:39:07,181 Twierdzi, że ścigają go wampiry. 349 00:39:09,16 --> 00:39:13,187 Jasne. Pewnie dorwał w bibliotece książkę Ann Rice. Co jeszcze mówił? 350 00:39:16,23 --> 00:39:20,194 Ustaliliśmy, że odejdzie, jak odpocznie. 351 00:39:21,28 --> 00:39:22,988 Nie odejdzie. 352 00:39:23,30 --> 00:39:24,990 Czas na mnie. 353 00:39:25,32 --> 00:39:29,203 Pozdrów go. Na twoim miejscu bym to dobrze schował. 354 00:39:32,39 --> 00:39:35,00 - Gotowe. - To dla niego? 355 00:39:35,42 --> 00:39:38,962 - Tak. - Po tym nigdy nie odejdzie. 356 00:39:39,04 --> 00:39:41,965 Jak odzyska siły zrobi z was zakładników. 357 00:39:42,07 --> 00:39:43,967 Trzeba powiadomić policję. 358 00:39:44,09 --> 00:39:48,180 Bez leków ma skłonności samobójcze. 359 00:39:49,14 --> 00:39:52,976 Oto środek uspokajający. Podmień mu któryś z leków. 360 00:39:53,18 --> 00:39:56,980 To go otumani. Wtedy zabierzemy go do zakładu, 361 00:39:57,22 --> 00:40:01,193 nim skrzywdzi siebie, lub kogoś innego. 362 00:40:04,29 --> 00:40:06,990 Masz moją wizytówkę. Zadzwoń, jak je przyjmie, 363 00:40:07,32 --> 00:40:11,203 wtedy po niego przyjedziemy. 364 00:40:35,18 --> 00:40:36,979 To szaleniec. Nie możemy mu tego dać. 365 00:40:37,20 --> 00:40:38,981 - Wiem. - Proszę? 366 00:40:39,22 --> 00:40:41,984 Uciekł z psychiatryka. Widzisz ten wóz? 367 00:40:42,25 --> 00:40:45,988 To jego lekarz. Dał mi środek, 368 00:40:46,29 --> 00:40:49,992 który mamy mu podrzucić. Wtedy go zabiorą. 369 00:40:50,33 --> 00:40:54,204 - Zbyt ryzykowne. - Mamy inne wyjście? 370 00:41:15,17 --> 00:41:17,978 Jakieś kłopoty? 371 00:41:18,20 --> 00:41:22,191 - Żadnych. - Mieliście szczęście. 372 00:41:44,46 --> 00:41:48,217 - Czyżby zmienili dawkowanie? - To dostałam. 373 00:41:51,53 --> 00:41:55,224 Doktor Chan rzadko się myli. 374 00:42:02,22 --> 00:42:04,983 Mógłbyś nieźle zarobić 375 00:42:05,25 --> 00:42:09,196 - na dilowaniu. - Wystarczy mi to, co robię. 376 00:42:10,30 --> 00:42:12,991 - Idziesz do pracy? - Tak. 377 00:42:13,33 --> 00:42:15,994 Odwiozę cię. 378 00:42:16,36 --> 00:42:20,207 Za resztę forsy kup bilety do Meksyku. 379 00:42:22,42 --> 00:42:26,213 Nie dostanę urlopu. 380 00:42:35,55 --> 00:42:39,226 Śmierć nie uznaje zwierzchnictwa. 381 00:42:47,25 --> 00:42:49,987 Już ? 382 00:42:50,28 --> 00:42:53,991 - Poczekajmy jeszcze 10 minut. - A ile minęło? 383 00:42:54,32 --> 00:42:57,995 - 1 7. - Ile miałaś odczekać? 384 00:42:58,36 --> 00:43:02,207 - Nie mówił. Mam dzwonić? - Raczej tak. 385 00:43:08,46 --> 00:43:11,08 To ja. Ile mamy czekać? 386 00:43:11,49 --> 00:43:15,220 Bez obaw. Zaraz będziemy. 387 00:43:54,51 --> 00:43:58,13 - Zażył lek 20 minut temu. - Wystarczy. Kto to? 388 00:43:58,55 --> 00:44:00,15 - Mój facet. - Właśnie idę do pracy. 389 00:44:00,57 --> 00:44:03,18 - Gdzie pracujesz? - W hotelu portowym, 390 00:44:03,60 --> 00:44:06,21 - ale jeśli trzeba, zostanę. - Damy radę. 391 00:44:06,63 --> 00:44:10,234 Ważne, byście po takim spotkaniu nie zmieniali codziennych zajęć. 392 00:44:11,68 --> 00:44:15,239 - Zostanę. Jakby co, zadzwonię. - Na pewno nic jej nie grozi? 393 00:44:16,73 --> 00:44:19,993 - Jest pod moją opieką. - Miłego dnia. 394 00:44:20,35 --> 00:44:24,206 Dzięki. 395 00:44:27,42 --> 00:44:29,02 - Co dalej? - Zabieramy go. 396 00:44:29,44 --> 00:44:32,05 Nie wchodź, póki nie zawołamy. 397 00:44:32,47 --> 00:44:36,09 Gdyby coś nam się stało, zadzwoń pod ten numer. 398 00:44:36,51 --> 00:44:40,222 Powodzenia. 399 00:45:31,64 --> 00:45:35,235 Obsługa hotelowa. 400 00:45:40,73 --> 00:45:44,36 Dostarczymy za około 10 minut. 401 00:45:44,77 --> 00:45:48,248 Moje imię? Ben. 402 00:46:00,52 --> 00:46:04,223 Czemu mi to przyniosłaś? Nawet dziecko odróżni je od Prentizolu. 403 00:46:11,63 --> 00:46:12,22 Nie zabijaj! 404 00:46:12,64 --> 00:46:15,25 Mówiłem, że to nie mnie masz się bać! 405 00:46:15,67 --> 00:46:18,28 Po mnie, dobraliby się do ciebie! 406 00:46:18,70 --> 00:46:22,241 - Jesteś chory, wymagasz pomocy! - Skończmy z tym raz na zawsze. 407 00:46:31,83 --> 00:46:35,254 Dalej, krwiopijco, czyń swą powinność! 408 00:46:37,47 --> 00:46:40,08 Ucztuj! 409 00:46:40,50 --> 00:46:43,11 Uwolnij nas. Pomożemy ci. 410 00:46:43,53 --> 00:46:47,224 Milcz, gnido! Pokażcie jej swoje prawdziwe ''ja''! 411 00:46:49,59 --> 00:46:53,21 Oświećcie ją! Nie kaź mi tego z ciebie wyciągać! 412 00:46:53,63 --> 00:46:55,23 Przestań szaleć! 413 00:46:55,65 --> 00:46:58,26 Zamknij się! Pokaż mi, co chcę zobaczyć! 414 00:46:58,68 --> 00:47:01,29 To tylko twoje urojenia. Wypuść dziewczynę! 415 00:47:01,71 --> 00:47:05,242 Obaj wiemy, że ona zginie, jak tylko wyjdzie z mieszkania. 416 00:47:07,77 --> 00:47:11,248 Pokażmy jej chociaż, jak umrze! 417 00:47:41,69 --> 00:47:45,240 Tym razem przegiąłeś. 418 00:48:02,90 --> 00:48:06,261 Chciałaś niezbitych dowodów? Proszę! I jak to wyjaśnisz? 419 00:48:16,63 --> 00:48:20,234 Spójrz! 420 00:48:29,76 --> 00:48:33,247 Teraz już wiesz w co wdepnęłaś? 421 00:48:47,94 --> 00:48:50,55 Obsługa hotelowa. 422 00:48:50,97 --> 00:48:54,59 Otwarte. 423 00:48:54,101 --> 00:48:58,272 Wejdź. 424 00:48:59,64 --> 00:49:03,26 Pamiętasz mnie? 425 00:49:03,68 --> 00:49:06,29 Byłaś przy wypadku. 426 00:49:06,71 --> 00:49:09,32 Uratowałeś mnie przed poćwiartowaniem. 427 00:49:09,74 --> 00:49:13,245 Bez obaw. Właśnie odstawiają go do zakładu. 428 00:49:15,80 --> 00:49:19,251 Wiem. 429 00:49:28,93 --> 00:49:32,264 - Wzywałaś obsługę hotelową... - Chciałam ci osobiście podziękować. 430 00:49:43,108 --> 00:49:47,279 Cokolwiek ci pokazuje lub mówi jest jedynie urojeniem wariata. 431 00:49:48,71 --> 00:49:52,242 Wezwij pomoc! 432 00:50:04,87 --> 00:50:07,49 Masz szansę odzyskać wolność. 433 00:50:07,90 --> 00:50:11,261 To jeden z tych, którzy cię widzieli. Zniszcz go, a może przetrwasz. 434 00:50:12,95 --> 00:50:15,57 To morderstwo. On jest wariatem, 435 00:50:15,98 --> 00:50:19,269 ty nie. Bądź rozsądna. Boisz się, a on wykorzystuje twój strach. 436 00:50:22,105 --> 00:50:26,276 - Odłóż nóż. - Wpędzi cię do grobu. Zniszcz go. 437 00:50:42,84 --> 00:50:46,255 Ją przekonałeś, ale mnie nie oszukasz. 438 00:51:07,109 --> 00:51:10,70 Pójdę już. 439 00:51:10,112 --> 00:51:14,283 - Zostań. Proszę. - Ja pracuję. 440 00:51:15,117 --> 00:51:19,288 Wytłumaczę cię. 441 00:51:24,84 --> 00:51:28,255 Odpręż się. 442 00:51:43,103 --> 00:51:46,64 Ben? 443 00:51:46,106 --> 00:51:50,277 Zacznij układać nekrolog. Wychodząc, skazał się na śmierć. 444 00:51:57,117 --> 00:52:00,78 - Żyje! Trzeba mu powiedzieć. - Zapomnij! 445 00:52:00,120 --> 00:52:04,41 Przyprowadzając ich o mało mnie nie zgubiłaś. 446 00:52:04,82 --> 00:52:08,253 - Wierzę ci. Zrobię, co zechcesz. - Tak, jak wtedy w łazience? 447 00:52:10,88 --> 00:52:13,50 Mogę umrzeć za Bena. 448 00:52:13,91 --> 00:52:17,262 Pytanie, czy jesteś gotowa zabić. 449 00:52:34,112 --> 00:52:38,283 Chcę ci coś dać. 450 00:52:39,117 --> 00:52:43,288 To tajemnica. Nikt inny o tym nie wie. 451 00:52:45,123 --> 00:52:49,294 To coś będzie przy tobie, aż do ostatniego tchnienia. 452 00:52:55,92 --> 00:52:58,53 Tajemnice mają moc. 453 00:52:58,95 --> 00:53:02,266 Dają ci nad innymi psychiczną przewagę. 454 00:53:05,102 --> 00:53:09,273 Ja najbardziej lubię sekrety Kasandryczne. 455 00:53:10,107 --> 00:53:14,278 - Słyszałeś o nich? - Nie. 456 00:53:15,112 --> 00:53:19,74 To wtedy, gdy wiesz coś ważnego, 457 00:53:19,116 --> 00:53:23,287 czego zdradzenie doprowadziłoby do śmierci. 458 00:53:24,121 --> 00:53:28,292 Dlatego zachowujesz ją dla siebie, bo i tak wiesz, co będzie. 459 00:53:33,130 --> 00:53:37,301 - Chcesz poznać moją Kasandrę? - Czy komuś coś się stanie? 460 00:53:39,94 --> 00:53:43,265 Nieuchronnie. 461 00:53:52,107 --> 00:53:56,278 - Pewnie szef mnie szuka. - Spław go. 462 00:54:09,124 --> 00:54:13,86 Jak to? 463 00:54:13,128 --> 00:54:17,299 Ważniejsze: dlaczego! Wszechświat nie jest ani wrogi, 464 00:54:18,133 --> 00:54:22,304 ani przyjacielski, ale zwyczajnie obojętny. 465 00:54:25,98 --> 00:54:28,60 To znaczy? 466 00:54:28,101 --> 00:54:32,272 Mówił prawdę. 467 00:54:37,110 --> 00:54:41,281 Ma pół minuty, by zabić lub zginąć. 468 00:54:42,115 --> 00:54:46,286 Oni się nie cackają. Zabijają, gdy tylko ktoś odkryje ich tajemnicę. 469 00:54:49,122 --> 00:54:53,293 To jej sprawdzian. Jeśli go zniszczy, macie szansę przeżyć, 470 00:54:55,128 --> 00:54:59,299 by samemu tropić ich i niszczyć. 471 00:55:00,133 --> 00:55:04,304 - Co jej zrobiłeś? - Dałem dowód. Ty też chcesz? 472 00:55:24,116 --> 00:55:28,78 - Była zbyt silna. - Czemu ją zaatakowałaś? 473 00:55:28,120 --> 00:55:32,291 Przez to. To wszystko prawda. 474 00:55:35,127 --> 00:55:39,298 Idźcie już. Uciekajcie, jak najdalej. 475 00:55:42,134 --> 00:55:44,94 Nie możemy. 476 00:55:44,136 --> 00:55:46,96 - Musimy. - Dokąd pojedziemy? 477 00:55:46,138 --> 00:55:49,99 Nie wiem, byle dalej. 478 00:55:49,141 --> 00:55:53,312 Muszę to przemyśleć. 479 00:55:54,146 --> 00:55:58,317 Nie masz czasu. 480 00:55:59,109 --> 00:56:03,71 Ludzie się zamyślają, gdyż to niezbadany obszar. 481 00:56:03,113 --> 00:56:07,284 Wasze dni są policzone. Koniec słodkiego życia. 482 00:56:08,118 --> 00:56:09,77 Pomóż nam. 483 00:56:09,119 --> 00:56:13,290 Sami sobie pomóżcie. Uciekajcie, jak najdalej nie patrząc wstecz. 484 00:56:15,125 --> 00:56:19,296 Pewnie czekają na was na dole. 485 00:56:20,130 --> 00:56:23,91 Jazda! 486 00:56:23,133 --> 00:56:27,95 Nie mam czasu was niańczyć. Jesteście kulą u nogi. 487 00:56:27,137 --> 00:56:31,308 Przestraszeni, zdezorientowani. Raz was wytropili, zrobią to znowu. 488 00:56:37,147 --> 00:56:41,318 A może powinienem was tutaj zabić, by oszczędzić wyczekiwania. 489 00:56:44,112 --> 00:56:48,283 Zostaw nas! 490 00:56:55,123 --> 00:56:59,294 Dopiero w ciemności zaczynamy widzieć. 491 00:57:23,151 --> 00:57:27,322 - Nie chcę żadnych kłopotów. - Ani ja. 492 00:57:28,156 --> 00:57:32,77 To, co zwykle. 493 00:57:32,119 --> 00:57:36,81 Cuchniesz śmiercią. 494 00:57:36,123 --> 00:57:38,83 Ryzyko zawodowe. 495 00:57:38,125 --> 00:57:42,296 Rybak też nie może pozbyć się odoru, choć nie wiem ile by szorował. 496 00:57:43,130 --> 00:57:47,301 Żyjemy w tęczy chaosu. 497 00:57:57,144 --> 00:58:01,106 Wiesz, co to za zapach? 498 00:58:01,148 --> 00:58:04,109 Strachu. 499 00:58:04,151 --> 00:58:08,322 Czego się spodziewasz po swoim wczorajszym zachowaniu? 500 00:58:10,157 --> 00:58:14,328 Ponoć zamknęli nieszczęśnika w wariatkowie? 501 00:58:15,162 --> 00:58:19,82 - Tam nic mu nie grozi. - Z twojej strony? 502 00:58:19,124 --> 00:58:23,86 Mnie się nie musi obawiać. 503 00:58:23,128 --> 00:58:27,299 Za to wszystkim nam grozi o wiele większe zło. 504 00:58:28,133 --> 00:58:32,95 Mianowicie? 505 00:58:32,137 --> 00:58:36,308 Nie dam się złapać. Lepiej, żebyś nie wiedział. 506 00:58:37,142 --> 00:58:41,313 Filozofia bazuje na wielowiekowej obserwacji ludzkich zachowań. 507 00:58:45,150 --> 00:58:49,112 Historia uczy nas, że nikogo i niczego nie nauczyła. 508 00:58:49,154 --> 00:58:53,116 Jest wieloraka, oparta na rozwoju cywilizacyjnym... 509 00:58:53,158 --> 00:58:57,329 - Nikt nie wyciąga wniosków! - Największymi byli Sokrates i Platon, 510 00:58:58,163 --> 00:59:02,334 - protoplaści logicznego myślenia. - Są za starzy. 511 00:59:03,168 --> 00:59:07,89 - Wszystko przed XXI w., to bzdet. - Absurd! 512 00:59:07,130 --> 00:59:11,301 Weźmy Biblię, lub inny święty tekst. Kto je napisał? 513 00:59:12,135 --> 00:59:14,96 - Ja nie o tym. - Kto? 514 00:59:14,137 --> 00:59:16,98 To bajki dla dzieci. 515 00:59:16,139 --> 00:59:20,102 Zbiór moralitetów przystosowanych do jednej kultury... 516 00:59:20,143 --> 00:59:23,105 Mówię o pradawnych mistrzach. 517 00:59:23,146 --> 00:59:27,109 ...wypaczony przez głoszących je zelotów. 518 00:59:27,150 --> 00:59:31,113 - Twórcach logiki! - Nie ufam niczemu, 519 00:59:31,154 --> 00:59:34,116 czego nie mogę zobaczyć lub dotknąć. 520 00:59:34,157 --> 00:59:38,328 - Zatem jesteś głupcem. - Dzięki temu wciąż żyję. 521 00:59:43,166 --> 00:59:47,337 Mógłbym pokazać ci rzeczy, jakich nie znajdziesz w źródłach, 522 00:59:48,172 --> 00:59:52,92 ale uznałbyś mnie za szaleńca. Mógłbym snuć opowieść, 523 00:59:52,134 --> 00:59:56,305 jak każdy z nas. 524 00:59:57,139 --> 01:00:01,310 Jeśli ci pokażę, nie zaprzeczysz namacalnym dowodom. 525 01:00:06,148 --> 01:00:10,319 Wprowadź słowo w czyn. 526 01:00:13,155 --> 01:00:15,115 Rachunek, proszę. 527 01:00:15,157 --> 01:00:19,328 Zapomnij... Reszty nie trzeba. Za niego też płacę. 528 01:00:27,169 --> 01:00:31,340 Oto dowód, że nie jesteśmy sami. 529 01:01:17,177 --> 01:01:19,137 Postawcie go. 530 01:01:19,179 --> 01:01:23,350 Zabrać mu noże. 531 01:01:24,142 --> 01:01:26,103 Przeszkodziłem? 532 01:01:26,144 --> 01:01:30,315 Chciałbym dokończyć wcześniejszą dyskusję. 533 01:01:31,149 --> 01:01:35,112 Pamiętasz mnie? 534 01:01:35,153 --> 01:01:39,324 Kto nie pamięta przeszłości, wciąż ją powtarza. 535 01:01:41,159 --> 01:01:45,330 Co powiedziałeś mi wtedy na odchodne? 536 01:01:47,165 --> 01:01:51,336 - Wal się? - Raczej nie. 537 01:01:52,171 --> 01:01:56,133 Wspomniałeś o miłosierdziu mojego Boga. 538 01:01:56,175 --> 01:01:59,136 - Racja. - Nie usłuchałem twej rady 539 01:01:59,178 --> 01:02:03,348 i modliłem się, by cię jeszcze spotkać. 540 01:02:04,183 --> 01:02:08,353 I stało się. 541 01:02:10,147 --> 01:02:14,318 Ostrożnie z życzeniami, bo mogą się spełnić. 542 01:02:16,153 --> 01:02:19,114 Spójrz na mnie! 543 01:02:19,156 --> 01:02:21,116 Nie kumam cię. 544 01:02:21,158 --> 01:02:25,329 Większość ludzi błagałaby o litość, a ciebie to chyba bawi. 545 01:02:29,166 --> 01:02:33,337 Owszem. 546 01:02:34,171 --> 01:02:36,131 Jesteś stuknięty? 547 01:02:36,173 --> 01:02:40,344 Przeciwnie, normalniejszy od większości. 548 01:02:44,181 --> 01:02:48,352 Nie obchodzi cię, że za chwilę umrzesz? 549 01:02:53,190 --> 01:02:57,110 Gadaj! 550 01:02:57,152 --> 01:03:00,113 Na co czekasz? 551 01:03:00,155 --> 01:03:04,117 - Jednak jesteś świrem. - Po prostu się nie boję. 552 01:03:04,159 --> 01:03:07,120 A ciebie wkurza, że nie możesz mnie nastraszyć. 553 01:03:07,162 --> 01:03:10,123 Zabić, owszem, ale co to za radocha, 554 01:03:10,165 --> 01:03:14,336 jeśli o to nie dbam? Znów przegrałeś. 555 01:03:22,177 --> 01:03:26,348 - Czemu taki jesteś? - Przez wojnę. 556 01:03:27,182 --> 01:03:31,353 Na Wietnam jesteś za młody. Wojna w Zatoce? 557 01:03:32,187 --> 01:03:36,149 Wojna z czymś, co przypomina rasę ludzką. 558 01:03:36,191 --> 01:03:40,362 Czuję się, jakbym walczył samotnie. 559 01:03:41,196 --> 01:03:45,367 Według mnie, walczysz z samym sobą. 560 01:03:47,160 --> 01:03:51,331 Spadamy. Szmaciarz! 561 01:04:37,169 --> 01:04:41,340 - Martin! - Wróciłeś po nas! 562 01:04:42,174 --> 01:04:46,345 - Co wy tu jeszcze robicie? - Miałeś rację. Śledzili nas. 563 01:04:47,179 --> 01:04:51,350 Uznaliśmy, że to najbezpieczniejsze miejsce. 564 01:04:58,190 --> 01:05:02,152 Waszą jedyną szansą była ucieczka. 565 01:05:02,194 --> 01:05:04,154 Po co przyszedłeś? 566 01:05:04,196 --> 01:05:07,157 Odpocząć... 567 01:05:07,199 --> 01:05:11,370 ale chyba trafiłem w gniazdo węży. I zapomniałem towaru. 568 01:05:16,208 --> 01:05:20,128 - Odpocznij i spadamy. - Razem? Radźcie sobie sami. 569 01:05:20,170 --> 01:05:24,341 - Nie skazuj nas na śmierć! - I tak nie umiecie walczyć. 570 01:05:26,176 --> 01:05:30,347 Naucz nas. 571 01:05:53,203 --> 01:05:57,165 Przepraszam, masz ogień? 572 01:05:57,207 --> 01:06:01,378 Niestety. 573 01:06:08,177 --> 01:06:12,347 To tylko kwestia czasu. 574 01:06:13,182 --> 01:06:17,144 Pomóż nam. 575 01:06:17,186 --> 01:06:21,356 Raz dwa się uwinę. 576 01:06:39,208 --> 01:06:43,378 Bułka z masłem! 577 01:06:49,218 --> 01:06:53,388 - Jak ich odróżnić od innych? - Z wyglądu się nie da. 578 01:06:56,183 --> 01:07:00,354 Ale podobnie do zwierząt mamy inny zapach. 579 01:07:01,188 --> 01:07:05,359 Jesteś tym, co jesz, a przynajmniej tym pachniesz. 580 01:07:08,195 --> 01:07:12,366 Oni żywią się krwią, więc cuchną. 581 01:07:22,209 --> 01:07:26,171 Jak z kanału. 582 01:07:26,213 --> 01:07:29,174 Tak się ich odróżnia. 583 01:07:29,216 --> 01:07:33,178 Nie używają perfum. Nawet zwierzęta od nich odrzuca. 584 01:07:33,220 --> 01:07:36,181 Co z nią zrobimy? 585 01:07:36,223 --> 01:07:40,143 Utniemy łeb. 586 01:07:40,185 --> 01:07:44,147 Nie można się z nimi dogadać? 587 01:07:44,189 --> 01:07:46,149 Spróbuj. 588 01:07:46,191 --> 01:07:49,152 Ale to jak gadka z głodnym lwem, 589 01:07:49,194 --> 01:07:53,365 dla którego stanowisz jedynie następny posiłek. 590 01:07:55,200 --> 01:07:58,161 Jesteś jak świnia. Im głośniej kwiczysz, 591 01:07:58,203 --> 01:08:01,164 tym szybciej chcą cię zabić. 592 01:08:01,206 --> 01:08:05,377 Proponuję, byście się naćpali. Przygotowałem wam co nieco. 593 01:08:07,212 --> 01:08:11,175 Połknijcie, poczekajcie 20 minut... 594 01:08:11,216 --> 01:08:15,387 i odrąbcie jej łepetynę! 595 01:08:18,223 --> 01:08:21,185 - Dokąd idziesz? - Napić się. 596 01:08:21,226 --> 01:08:25,397 Wrócę za godzinę. Do tego czasu ktoś powinien zginąć. 597 01:08:34,198 --> 01:08:38,368 Jedynie stając twarzą w twarz z tym paskudztwem, 598 01:08:39,203 --> 01:08:43,373 zrozumiemy, jak szalenie jest to ważne. 599 01:09:09,233 --> 01:09:11,151 Co to za okazja? 600 01:09:11,193 --> 01:09:15,364 Pijesz na mój koszt, jeśli mi to wyjaśnisz. 601 01:09:16,198 --> 01:09:20,160 I tak byś nie uwierzył. 602 01:09:20,202 --> 01:09:23,163 Jeśli ktoś chce uwierzyć, 603 01:09:23,205 --> 01:09:27,167 to i kłamstwo staje się prawdą. Spróbuj. 604 01:09:27,209 --> 01:09:30,170 Właśnie wyjawiłem prawdę pewnej parze. 605 01:09:30,212 --> 01:09:34,383 Po co bardziej gmatwać. Ale powiedzmy... 606 01:09:37,219 --> 01:09:40,180 że to przypomina meduzę. 607 01:09:40,222 --> 01:09:43,183 - Meduzę? - Z mitologii greckiej. 608 01:09:43,225 --> 01:09:47,396 Półkobieta, półgadzi potwór z wężami zamiast włosów 609 01:09:48,230 --> 01:09:52,401 i ze wzrokiem, którym zmienia w kamień. 610 01:09:54,236 --> 01:09:58,407 Tylko w tym przypadku wszystko obraca w pył. 611 01:09:59,199 --> 01:10:03,370 A ja myślę, że to ze zmutowanej ryby głębinowej... 612 01:10:04,204 --> 01:10:08,375 która żywi się innymi rybami. 613 01:10:10,210 --> 01:10:14,381 Bezpieczna teoria. Będąc tobą, też bym się jej trzymał. 614 01:10:15,215 --> 01:10:19,386 A twoje zdanie? 615 01:10:20,220 --> 01:10:23,182 Boję się powiedzieć. 616 01:10:23,223 --> 01:10:27,394 Więc pewnie masz rację. 617 01:11:05,224 --> 01:11:09,394 Nie sądziłem, że ci się uda. 618 01:11:35,212 --> 01:11:38,173 Pomóż jej! 619 01:11:38,215 --> 01:11:42,386 Dziabnęła ją? 620 01:11:46,223 --> 01:11:49,184 Jak? 621 01:11:49,226 --> 01:11:53,397 Próbowaliśmy negocjować. 622 01:12:25,220 --> 01:12:29,391 Oni chcą wszystko zniszczyć. Nie tylko nas, wszystko! 623 01:12:34,229 --> 01:12:37,191 I tu się mylisz. Oni nie niszczą, 624 01:12:37,232 --> 01:12:41,403 lecz zbierają plon. Ja jestem od niszczenia. 625 01:12:45,240 --> 01:12:49,203 Julie jest już trupem. Została ukąszona. 626 01:12:49,244 --> 01:12:53,415 - Co ty bredzisz?! - Wspominałem, że są jak komary. 627 01:12:54,249 --> 01:12:57,211 Jedząc - trują! 628 01:12:57,252 --> 01:13:01,215 Wstrzykują enzym, który przystosowuje krew do spożycia. 629 01:13:01,256 --> 01:13:05,177 Ona jest teraz dla nich chodzącą przekąską. 630 01:13:05,219 --> 01:13:09,389 Doskonale to czują i wkrótce się pojawią. 631 01:13:11,225 --> 01:13:14,186 Znalazłem ich magazyn. 632 01:13:14,228 --> 01:13:18,398 To było 3 miesiące temu. Zachowywali się, jak zwierzęta. 633 01:13:22,236 --> 01:13:26,406 Enzym uszkadza mózg. Zmieni się w roślinkę. 634 01:13:27,241 --> 01:13:31,411 - Musi być jakieś wyjście! - I owszem. Jest! 635 01:13:35,249 --> 01:13:39,211 Zabij ją. 636 01:13:39,253 --> 01:13:40,212 Wal się! 637 01:13:40,254 --> 01:13:44,424 Nowej prawdzie najbardziej zagraża stary klimat. 638 01:13:46,260 --> 01:13:50,430 Skróć jej cierpienia. 639 01:13:53,225 --> 01:13:57,396 Wszystko przez ciebie! 640 01:14:05,237 --> 01:14:09,199 Ta walka nie ma końca. 641 01:14:09,241 --> 01:14:13,412 Nareszcie... Zaczynasz rozumieć. 642 01:14:14,246 --> 01:14:18,417 Wyładuj nienawiść na nich, nie na mnie. 643 01:14:19,251 --> 01:14:21,211 Wiem, co czujesz. 644 01:14:21,253 --> 01:14:25,424 Też przez to przeszedłem. Dlatego jestem, jaki jestem. 645 01:14:26,258 --> 01:14:30,220 Mój mentor też dał mi wybór: giń albo niszcz. 646 01:14:30,262 --> 01:14:34,433 Wybrałem trudniejszą drogę. Teraz twój wybór. 647 01:14:37,227 --> 01:14:41,398 Wracam za godzinę. Jeśli ona będzie żyć, zabiję was oboje. 648 01:14:43,233 --> 01:14:47,404 I radzę się naćpać. 649 01:14:49,239 --> 01:14:53,410 Prawdę pozna jedynie człowiek bezstronny. 650 01:15:07,257 --> 01:15:11,220 Ci przy barze pytali o ciebie. 651 01:15:11,261 --> 01:15:15,432 Roztropne pytania są oznaką mądrości. 652 01:15:16,266 --> 01:15:20,437 Stawiam im kolejkę. 653 01:15:33,242 --> 01:15:37,412 Od tego pana na końcu. 654 01:15:46,255 --> 01:15:50,425 - Są nie zainteresowani. - Raczej niewdzięczni. 655 01:15:52,261 --> 01:15:55,222 Masz jeszcze tę torebeczkę? 656 01:15:55,264 --> 01:15:59,434 - Tak. - Pokaż im. Ciekawe, co powiedzą. 657 01:16:32,259 --> 01:16:36,430 - Nie mieszaj nas w swoje wariactwa. - Sącz drinka, a nic ci nie będzie. 658 01:16:37,264 --> 01:16:41,435 - To ich? - Ich znajomego. 659 01:16:45,272 --> 01:16:49,234 Czas się pożegnać. 660 01:16:49,276 --> 01:16:53,447 Gdyby ktoś pytał, wyjechałem do ciepłych krajów. 661 01:16:54,281 --> 01:16:57,201 Krzyżyk na drogę. 662 01:16:57,242 --> 01:17:01,413 I o to chodzi. Kto żyje w strachu, dłużej żyje. 663 01:18:32,254 --> 01:18:36,425 Życie to ciągła niepewność. 664 01:18:38,260 --> 01:18:42,431 Nie znamy dnia, ani godziny. 665 01:18:46,268 --> 01:18:50,439 Gdy zaczynamy się domyślać, to początek umierania. 666 01:18:55,277 --> 01:18:59,239 Ale nigdy nie dowiemy się do końca. 667 01:18:59,281 --> 01:19:03,452 Błądzimy w ciemnościach. 668 01:19:28,268 --> 01:19:32,439 Pokażcie się, gdziekolwiek jesteście. 669 01:20:03,303 --> 01:20:07,474 Powiedziałeś coś, czego nie rozumiem. 670 01:20:17,276 --> 01:20:21,238 Gdzie Julie? 671 01:20:21,280 --> 01:20:25,450 W sypialni. 672 01:21:24,301 --> 01:21:28,472 Co miałeś na myśli... 673 01:21:29,306 --> 01:21:33,477 mówiąc, że wiesz, co czuję? 674 01:21:34,311 --> 01:21:38,482 Pojęcia nie masz! 675 01:21:41,276 --> 01:21:45,239 Dwa lata temu byłem w tym samym położeniu. 676 01:21:45,280 --> 01:21:49,451 Te same dni, pytania i martwa kobieta. 677 01:21:50,285 --> 01:21:54,456 Tak to już jest. Historia lubi się powtarzać. 678 01:22:01,296 --> 01:22:05,467 Musiałeś przez to przejść, by rozpalić żądzę karania! 679 01:22:18,313 --> 01:22:22,484 Tego potrzebujesz do sterowania płomieniem. 680 01:22:27,281 --> 01:22:31,451 I na koniec jeszcze jedno. 681 01:22:34,288 --> 01:22:38,458 Heroina to równowaga. Patrz uważnie. 682 01:22:42,296 --> 01:22:46,258 Jestem opłacany przez Zjednoczony Związek Kościołów. 683 01:22:46,300 --> 01:22:50,262 Włączyły się do tego wszystkie wyznania; 684 01:22:50,304 --> 01:22:54,474 mają nieograniczony budżet. Władze kościelne są świadome 685 01:22:55,309 --> 01:22:59,271 problemu, ale trzymają go w tajemnicy przed ludźmi. 686 01:22:59,313 --> 01:23:02,274 Na całym świecie jest nas przynajmniej tuzin. 687 01:23:02,316 --> 01:23:06,278 To my decydujemy, komu przekazać ten ogień. 688 01:23:06,320 --> 01:23:10,490 Widziałem, że się w tobie tli. Teraz wiem, że dasz radę. 689 01:23:12,284 --> 01:23:16,455 Jestem pewien. Przez dwa lata będziesz w cieniu, jak ja, 690 01:23:17,289 --> 01:23:21,460 potem zaczniesz szukać. 691 01:23:28,300 --> 01:23:32,471 Zrób tatuaż wkoło żyły i tam wstrzykuj. 692 01:23:33,305 --> 01:23:37,267 Masz pytania? 693 01:23:37,309 --> 01:23:40,270 Będziemy razem pracować? 694 01:23:40,312 --> 01:23:44,483 Nie. Miarą twej wartości są również korzyści, 695 01:23:45,317 --> 01:23:49,488 jakie inni osiągnęli dzięki tobie. Od dziś jestem na emeryturze. 696 01:23:52,324 --> 01:23:55,285 Dokąd wyjeżdżasz? 697 01:23:55,327 --> 01:23:59,498 Tam, gdzie ciepło. 698 01:26:32,317 --> 01:26:36,488 Wejdźcie, panowie. 699 01:26:56,341 --> 01:27:00,304 Reżyseria 700 01:27:00,345 --> 01:27:04,516 Scenariusz 701 01:27:21,325 --> 01:27:24,286 Zdjęcia 702 01:27:24,328 --> 01:27:27,289 Muzyka 703 01:27:27,331 --> 01:27:31,460 Wystąpili 704 01:27:31,502 --> 01:27:35,672 54080

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.