Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:14,666 --> 00:00:17,976
- Dostaliśmy rozkaz wymarszu.
- Życzę szczęścia.
2
00:00:18,226 --> 00:00:19,944
HUK WYBUCHU
3
00:00:21,386 --> 00:00:25,015
Polska odznacza pana
orderem wojskowym.
4
00:00:25,306 --> 00:00:28,457
Pan Aleksander
będzie naszym rządcą.
5
00:00:28,706 --> 00:00:33,461
- Cieszę się, że myślisz o sobie.
- Spokojnie, tato.
6
00:00:33,666 --> 00:00:35,463
Jesteście mężem i żoną.
7
00:00:37,506 --> 00:00:39,098
WYSTRZAŁ
8
00:00:40,786 --> 00:00:42,344
Ma pan kogoś na jego miejsce?
9
00:00:42,546 --> 00:00:44,537
Jak będzie wyglądać moja praca?
10
00:00:47,186 --> 00:00:50,098
Dalej podpisujecie
kontrakty na dostawę mąki?
11
00:00:50,386 --> 00:00:52,138
Tak.
12
00:00:52,426 --> 00:00:56,738
Pogonię tego młynarza,
a na jego miejsce wezmę innego.
13
00:00:56,946 --> 00:00:58,982
Masz tego innego?
14
00:01:00,626 --> 00:01:03,060
Dla pana z podziękowaniem.
15
00:03:07,466 --> 00:03:09,377
GWlZD LOKOMOTYWY
16
00:03:12,346 --> 00:03:14,985
POClĄG RUSZA
17
00:03:23,466 --> 00:03:25,582
To pan! Nie poznałem.
18
00:03:26,466 --> 00:03:29,424
- Witam, panie poruczniku.
- Dzień dobry.
19
00:03:30,466 --> 00:03:33,663
Gratuluję odznaczenia,
panie poruczniku.
20
00:03:33,946 --> 00:03:36,016
Kapitanie.
21
00:03:36,226 --> 00:03:41,175
Przepraszam, nie zauważyłem,
panie kapitanie.
22
00:03:41,426 --> 00:03:43,223
Nic się nie stało.
23
00:03:45,026 --> 00:03:48,098
Dlaczego nie ma woźnicy
przed stacją?
24
00:03:49,626 --> 00:03:52,504
Na pewno zaraz ktoś przyjedzie.
25
00:03:55,466 --> 00:03:58,902
A na razie
zapraszam do mnie na herbatę.
26
00:03:59,826 --> 00:04:01,782
Dziękuję.
27
00:04:01,986 --> 00:04:03,738
Proszę bardzo.
28
00:04:03,946 --> 00:04:06,062
- Ale z samowara.
- Z samowara.
29
00:04:16,625 --> 00:04:18,934
- To syn?
- Tak.
30
00:04:21,026 --> 00:04:22,903
On wrócił.
31
00:04:28,666 --> 00:04:30,736
Czy mógłbym zapytać...
32
00:04:32,626 --> 00:04:34,935
Za jaki czyn?
33
00:04:37,066 --> 00:04:39,660
Za szybkie pływanie w mundurze.
34
00:04:42,706 --> 00:04:44,742
Robiłem swoje po prostu.
35
00:04:45,106 --> 00:04:47,859
NA ZEWNĄTRZ
- STUKOT KOŃSKlCH KOPYT
36
00:04:51,706 --> 00:04:53,776
O, któryś przyjechał.
37
00:04:55,546 --> 00:04:57,776
Nie. To pan Olszyński.
38
00:04:57,986 --> 00:05:01,581
Proszę wybaczyć,
muszę mu oddać przesyłkę.
39
00:05:12,826 --> 00:05:16,136
- Pan Władysław? Dzień dobry.
- Dzień dobry.
40
00:05:16,706 --> 00:05:18,537
Co się stało w rękę?
41
00:05:18,826 --> 00:05:20,782
W bark.
Nic poważnego.
42
00:05:21,066 --> 00:05:24,741
- Wyjeżdża pan?
- Dopiero przyjechałem z Warszawy.
43
00:05:24,946 --> 00:05:28,177
- Kiedy nas pan odwiedzi?
- Jeszcze nie wiem.
44
00:05:28,386 --> 00:05:32,265
Za trzy dni kończę urlop,
obejmuję kompanię i...
45
00:05:32,466 --> 00:05:39,019
Zabieram pana do siebie. Nie pozwolę,
aby spędzał pan urlop w koszarach.
46
00:05:42,586 --> 00:05:45,498
Nie uważamy, by konarmia,
47
00:05:45,706 --> 00:05:50,655
ta zbieranina biedoty kozackiej,
stanowiła dla nas zagrożenie.
48
00:05:51,346 --> 00:05:54,861
Pan komendant pamięta,
jak na początku wojny
49
00:05:55,066 --> 00:06:00,379
kawaleria rosyjska wykrwawiła się
w szarży na piechotę austriacką,
50
00:06:00,586 --> 00:06:02,497
uzbrojoną w cekaemy.
51
00:06:02,826 --> 00:06:05,624
Z relacji naszych pilotów wynika,
52
00:06:05,826 --> 00:06:09,262
że ta masa jeźdźców
robi wielkie wrażenie.
53
00:06:09,506 --> 00:06:12,304
Stanowisko sztabu
jest tu jasne.
54
00:06:12,506 --> 00:06:17,057
Z powodów politycznych
musimy wycofać się z Kijowa.
55
00:06:18,186 --> 00:06:21,019
Rzecz w tym,
żeby cofając się,
56
00:06:21,226 --> 00:06:24,024
rozbić albo osłabić Budionnego.
57
00:06:24,226 --> 00:06:28,344
Konarmia skutecznie unika
otwartego starcia z nami.
58
00:06:28,546 --> 00:06:32,061
A Budionny i jego sotnia
atakują nasze tyły.
59
00:06:32,386 --> 00:06:36,823
Spójrzcie, nasze główne siły
będziemy wycofywać tędy.
60
00:06:37,906 --> 00:06:39,976
Dziękuję.
Poradzimy sobie.
61
00:06:40,266 --> 00:06:42,302
Może pani iść do domu.
62
00:06:42,866 --> 00:06:47,735
Myślałam, że będą panowie
prosili kawę albo herbatę...
63
00:06:47,986 --> 00:06:52,343
Myślę, że Tomek jest już
wystarczająco długo z Anielą.
64
00:06:52,626 --> 00:06:54,696
Przepraszam.
65
00:06:55,706 --> 00:06:57,458
Panie kapitanie,
66
00:06:57,706 --> 00:07:00,379
gdzie się podział
pański adiutant?
67
00:07:00,706 --> 00:07:02,617
Panie pułkowniku,
68
00:07:02,866 --> 00:07:07,337
pani Jadwiga od kilku dni
jest małżonką pana porucznika.
69
00:07:08,346 --> 00:07:12,305
- Gratuluję, poruczniku.
- Dziękuję, panie pułkowniku.
70
00:07:12,786 --> 00:07:18,975
Musimy zmusić ich do otwartej bitwy.
Ale wcześniej maksymalnie osłabić.
71
00:07:20,186 --> 00:07:23,701
Co jest główną zaletą konarmii?
72
00:07:24,466 --> 00:07:27,264
Szybkość,
zwinność, ruchliwość...
73
00:07:27,706 --> 00:07:32,416
To konie dają ową zwinność,
więc trzeba uderzyć w konie.
74
00:07:32,706 --> 00:07:35,778
Należy ich nękać
całonocnym ostrzałem.
75
00:07:36,026 --> 00:07:40,702
Koń, który nie zaznał spokoju w nocy,
szybko się zmarnuje.
76
00:07:40,946 --> 00:07:46,100
Na froncie ukraińskim zostawimy
tyle sił, ile jest niezbędne.
77
00:07:46,306 --> 00:07:49,503
Resztę przerzucimy
na front białoruski.
78
00:07:58,866 --> 00:08:02,142
- Kłaniam się szanownej pani.
- Dzień dobry.
79
00:08:02,466 --> 00:08:06,175
- Pozwoli pani...?
- Zastałam madame Sabinę?
80
00:08:07,786 --> 00:08:09,856
Do widzenia.
81
00:08:10,386 --> 00:08:13,617
Jakie modele mogłabym
zaproponować pani?
82
00:08:16,026 --> 00:08:21,623
Wuj Feliks przesyła pozdrowienia
z Krakowa i dziękuje za pocztówki.
83
00:08:21,826 --> 00:08:26,104
Zawsze staram się wybierać
najładniejsze, secesyjne.
84
00:08:26,386 --> 00:08:28,616
Zapraszam do mojego pokoju.
85
00:08:28,866 --> 00:08:30,697
Mondi!
86
00:08:31,026 --> 00:08:32,778
Sio!
87
00:08:50,386 --> 00:08:53,105
Dzień dobry,
panie Władysławie.
88
00:08:54,066 --> 00:08:56,626
- Dzień dobry.
- Witam.
89
00:08:56,946 --> 00:09:02,225
Nasz dom doczekał się
pod swoim dachem prawdziwego bohatera.
90
00:09:02,506 --> 00:09:04,542
Tak...
91
00:09:04,826 --> 00:09:07,499
Prawie wtedy
narobiłem w portki.
92
00:09:07,906 --> 00:09:13,264
Żołnierz powinien ruszać do szarży
z imieniem ojczyzny na ustach.
93
00:09:13,546 --> 00:09:16,777
Jeśli już,
to z imieniem ukochanej.
94
00:09:17,026 --> 00:09:21,656
Zakochał się pan?
Kiedy pan przedstawi swoją wybrankę?
95
00:09:23,626 --> 00:09:25,537
Zosiu...
96
00:09:25,746 --> 00:09:27,498
Niech pan siada.
97
00:09:29,066 --> 00:09:31,626
Proszę, niech pan mówi.
98
00:09:31,946 --> 00:09:35,621
Jak jest naprawdę
z naszą wyprawą na Kijów?
99
00:09:35,906 --> 00:09:39,785
Czytając gazety,
można się tylko zdenerwować.
100
00:09:40,026 --> 00:09:42,586
Naczelne Dowództwo zdecydowało,
101
00:09:42,786 --> 00:09:45,903
że najważniejszy jest
front białoruski.
102
00:09:46,106 --> 00:09:48,574
l tak pogoniliśmy bolszewików.
103
00:09:49,146 --> 00:09:51,535
Pan rządca do jaśnie pana.
104
00:09:52,226 --> 00:09:54,023
Prosić.
105
00:09:54,466 --> 00:09:56,297
Dzień dobry państwu.
106
00:09:56,666 --> 00:09:58,702
Kapitanie...
107
00:09:58,986 --> 00:10:02,296
- Niech pan siada.
- Ja tylko na chwilkę.
108
00:10:02,506 --> 00:10:07,944
Jutro rano nie będzie mnie w majątku.
Muszę się stawić na policję.
109
00:10:08,346 --> 00:10:10,416
- Co się stało?
- Nie, nic.
110
00:10:10,746 --> 00:10:13,704
Chodzi chyba o mój status,
111
00:10:13,986 --> 00:10:16,102
o sprawy wojskowe.
112
00:10:17,626 --> 00:10:21,858
W każdej chwili potwierdzę,
że jest pan tu niezbędny.
113
00:10:22,066 --> 00:10:25,775
Tu też pan spełnia
swój obowiązek wobec kraju.
114
00:10:26,066 --> 00:10:28,341
Nie może pan iść do wojska,
115
00:10:28,546 --> 00:10:32,380
bo musiałby pan strzelać
do swoich, rodaków.
116
00:10:32,666 --> 00:10:36,420
To nie jest wojna narodów,
to wojna ideologii.
117
00:10:36,906 --> 00:10:39,625
Bolszewicy
nie mają narodowości.
118
00:10:39,866 --> 00:10:44,815
Oni sami twierdzą, że liczy się
tylko pochodzenie klasowe.
119
00:10:45,746 --> 00:10:49,421
Oczywiście wolałbym
nie strzelać ani do nich,
120
00:10:49,666 --> 00:10:51,896
ani do nikogo innego.
121
00:10:54,546 --> 00:10:56,901
Miłego dnia państwu życzę.
122
00:11:15,746 --> 00:11:19,625
- Dobry wieczór. Dlaczego nie śpisz?
- Trochę spałam.
123
00:11:19,866 --> 00:11:24,860
No dobrze, czekałam na ciebie.
Napijesz się herbaty z mlekiem?
124
00:11:25,066 --> 00:11:29,264
- Nie budź Anielki.
- Sama potrafię zrobić. Z czym chcesz?
125
00:11:29,466 --> 00:11:31,422
Wszystko jedno.
126
00:11:39,666 --> 00:11:41,622
Jadzia...
127
00:11:45,746 --> 00:11:50,456
Co cię podkusiło,
żeby tak po prostu wejść do gabinetu?
128
00:11:50,946 --> 00:11:53,176
Przecież znasz procedury.
129
00:11:53,706 --> 00:11:59,497
Pułkownik był tak zaskoczony,
że na pewno wytknie to kapitanowi.
130
00:11:59,826 --> 00:12:05,059
Może być z tego lawina kłopotów.
Wiesz, że tak się nie robi.
131
00:12:07,106 --> 00:12:09,017
Co?
132
00:12:23,666 --> 00:12:25,497
JADZlA PŁACZE
133
00:12:27,226 --> 00:12:30,821
Przepraszam, nie chciałem.
Nic się nie stało.
134
00:12:31,066 --> 00:12:33,500
Nie zrobiłam tego specjalnie.
135
00:12:33,746 --> 00:12:38,501
Po prostu woda się zagotowała,
jak nie było Brzezińskiego.
136
00:12:38,746 --> 00:12:42,216
- l wtedy zrobiłam kawę...
- Nic się nie stało.
137
00:12:42,986 --> 00:12:45,546
No już, nic się nie stało.
138
00:12:46,906 --> 00:12:49,215
Dlaczego płaczesz, mamusiu?
139
00:12:52,186 --> 00:12:54,017
Chodź do nas.
140
00:12:56,706 --> 00:12:58,503
Mama nie płacze.
141
00:12:58,986 --> 00:13:00,942
Po prostu ma katar.
142
00:13:01,346 --> 00:13:03,496
l trochę jej oczy łzawią.
143
00:13:03,866 --> 00:13:05,743
No i kicha.
144
00:13:08,186 --> 00:13:10,063
A psik.
145
00:13:33,706 --> 00:13:36,379
Deklaruje pan narodowość polską.
146
00:13:37,066 --> 00:13:40,103
Ale z Rosji
przyjechał pan niedawno.
147
00:13:40,386 --> 00:13:44,345
Coś nie bardzo tęsknił pan
za ojczyzną, panie...
148
00:13:44,906 --> 00:13:47,136
Sriebianikow.
149
00:13:47,466 --> 00:13:51,618
Sriebielnikow. Z Rosji
nie da się ot tak wyjechać.
150
00:13:51,946 --> 00:13:56,144
Bolszewicka rewolta
zaskoczyła mnie w Petersburgu.
151
00:13:56,346 --> 00:14:01,420
Na początku myślałem,
że to kolejna awantura po upadku cara.
152
00:14:01,666 --> 00:14:05,579
Potem już się nie dało
przejechać przez kraj.
153
00:14:05,786 --> 00:14:08,175
Wojna domowa wybuchła.
154
00:14:09,066 --> 00:14:14,140
Jakoś milion osób przedarło się
przez te bolszewickie hordy.
155
00:14:14,346 --> 00:14:18,544
- Dla pana było to ryzykowne?
- Chciałem dalej studiować.
156
00:14:18,786 --> 00:14:23,257
Potem przekonałem się,
że pod ich rządami to niemożliwe.
157
00:14:29,626 --> 00:14:34,336
Myślałem, że drzwi wszystkich
uczelni w Rosji bolszewickiej
158
00:14:34,586 --> 00:14:36,861
stoją przed panem otworem
159
00:14:37,146 --> 00:14:39,785
za dawne zasługi kolporterskie.
160
00:14:45,866 --> 00:14:49,461
To są stare dzieje.
Szczeniackie wygłupy.
161
00:14:50,306 --> 00:14:53,104
Widzi pan?
U nas nic nie ginie.
162
00:14:53,746 --> 00:14:58,900
Nasi carscy koledzy po fachu
zostawili nam masę takich teczek.
163
00:14:59,146 --> 00:15:03,776
Wtedy się panu upiekło,
bo był pan niepełnoletni.
164
00:15:05,146 --> 00:15:08,980
Jeżeli pan pozwoli,
chciałbym wracać do pracy.
165
00:15:09,506 --> 00:15:13,385
Słuchaj... Masz siedzieć
u Olszyńskich na dupie
166
00:15:13,626 --> 00:15:17,414
i trzymać się z dala
od komisji werbunkowych.
167
00:15:17,666 --> 00:15:20,863
Nie chcemy takich jak ty
w naszej armii.
168
00:15:22,666 --> 00:15:25,703
Co tydzień meldować się
na posterunku!
169
00:15:29,386 --> 00:15:31,183
Tak jest.
170
00:16:05,626 --> 00:16:07,981
Świata poza końmi nie widzi.
171
00:16:08,186 --> 00:16:12,464
Boję się, że nigdy nie wystawi nosa
poza próg stajni
172
00:16:12,746 --> 00:16:15,135
i nie zauważy żadnej kobiety.
173
00:16:15,466 --> 00:16:19,459
Same go zauważą.
Starokawalerstwo mu nie grozi.
174
00:16:20,866 --> 00:16:23,664
- A panu?
- A nie wiem.
175
00:16:25,466 --> 00:16:30,062
Może szuka pan wśród
niewłaściwych dla siebie kobiet.
176
00:16:30,346 --> 00:16:34,100
Pani chyba też już
bal debiutantek ma za sobą.
177
00:16:36,146 --> 00:16:38,979
Debiutanci
nie byli interesujący.
178
00:16:39,306 --> 00:16:43,458
Tak, teraz są w wojsku
albo niedługo w nim będą.
179
00:16:43,666 --> 00:16:47,056
- Tam dojrzeją, staną się męscy.
- Jak pan.
180
00:16:50,306 --> 00:16:53,935
Męskości
akurat trudno panu odmówić.
181
00:16:57,786 --> 00:16:59,742
Pani Zosiu...
182
00:17:02,746 --> 00:17:04,657
Tak?
183
00:17:08,266 --> 00:17:10,700
Mistrzem retoryki nie jestem.
184
00:17:14,945 --> 00:17:17,459
Chciałbym pani powiedzieć...
185
00:17:20,546 --> 00:17:22,502
Tak?
186
00:17:22,986 --> 00:17:24,863
To znaczy...
187
00:17:28,786 --> 00:17:31,380
Już odstawiliście konie?
188
00:17:33,546 --> 00:17:35,582
Macie czego żałować.
189
00:17:35,946 --> 00:17:38,255
Ominęło mnie coś ciekawego?
190
00:17:38,946 --> 00:17:40,777
No właśnie nic.
191
00:18:22,066 --> 00:18:24,022
O co chodzi, sierżancie?
192
00:18:24,346 --> 00:18:27,258
Proszę mnie zameldować
panu majorowi.
193
00:18:27,546 --> 00:18:31,585
Pan major jest zajęty.
Mnie zameldujcie.
194
00:18:31,866 --> 00:18:35,336
Muszę zameldować osobiście
panu majorowi.
195
00:18:35,626 --> 00:18:41,576
Zwróćcie się drogą służbową
przez pana porucznika Jabłońskiego!
196
00:18:41,826 --> 00:18:44,818
Melduję, że nie mogę!
197
00:18:45,106 --> 00:18:47,984
Co to za wrzaski, poruczniku?
198
00:18:48,586 --> 00:18:50,622
Co się dzieje?
199
00:18:56,706 --> 00:18:58,662
Czekam na wyjaśnienia.
200
00:19:00,866 --> 00:19:04,063
Nie miałem pojęcia,
że młynarz oszukuje.
201
00:19:04,426 --> 00:19:06,542
Powiedziałeś sierżantowi,
202
00:19:06,786 --> 00:19:10,461
że ciemniejsza mąka
jest z wilgotnej pszenicy.
203
00:19:10,706 --> 00:19:15,826
Ale on pochodzi ze wsi
i w życiu nie słyszał takiej bzdury.
204
00:19:16,066 --> 00:19:20,139
- Kryłeś oszusta.
- Powiedziałem, że zmienimy dostawcę.
205
00:19:20,386 --> 00:19:23,139
- Nie chciałem robić afery.
- Dlaczego?
206
00:19:23,426 --> 00:19:27,180
Zależało ci na tym,
żeby swołocz uniknęła kary?
207
00:19:27,466 --> 00:19:29,582
Skąd ty go wytrzasnąłeś?
208
00:19:30,146 --> 00:19:32,057
Od Miecia.
209
00:19:34,026 --> 00:19:38,975
On mnie z nim poznał i poprosił
o załatwienie tego kontraktu.
210
00:19:39,266 --> 00:19:43,384
Powiedział, że facet
potrzebuje pewnego odbiorcy.
211
00:19:44,106 --> 00:19:49,624
Nie pomyślałeś, że w wygłodniałym
kraju sprzeda się każdy worek mąki?
212
00:19:49,786 --> 00:19:53,017
- lle za to dostałeś?
- Nic.
213
00:19:53,386 --> 00:19:57,698
Poruczniku, niech pan
nie obraża mojej inteligencji.
214
00:19:57,986 --> 00:20:01,581
Doskonale pamiętam,
jak przyszedłeś do mnie,
215
00:20:01,786 --> 00:20:06,541
żeby zapytać, czy nie mam
nic przeciwko zmianie dostawcy.
216
00:20:06,826 --> 00:20:09,465
Myślałeś, że ja coś brałem?
217
00:20:09,786 --> 00:20:13,495
Możliwe, że Miecio miał profity,
ale ja nie.
218
00:20:13,746 --> 00:20:19,104
- Prokuratorowi będziesz się tłumaczył.
- Ale zrozum! Utopisz Miecia!
219
00:20:19,386 --> 00:20:23,345
Są rzeczy ważniejsze
niż rodzinna solidarność.
220
00:20:28,986 --> 00:20:35,425
Proszę wezwać dowódcę warty z dwoma
wartownikami i zameldować się u mnie.
221
00:20:37,706 --> 00:20:41,176
Poruczniku Jabłoński,
jest pan aresztowany.
222
00:20:41,466 --> 00:20:43,377
Proszę oddać broń.
223
00:20:44,266 --> 00:20:47,144
Pozwól mi to rozwiązać honorowo.
224
00:20:47,386 --> 00:20:53,655
Do honorowej śmierci ma prawo oficer,
którego żona zdradza z ordynansem,
225
00:20:53,866 --> 00:20:56,938
a nie złodziej
okradający ojczyznę.
226
00:20:57,466 --> 00:21:00,697
Porucznik Jabłoński
jest aresztowany.
227
00:21:01,066 --> 00:21:03,375
Do dyspozycji prokuratora.
228
00:21:10,466 --> 00:21:14,015
Panie poruczniku,
proszę oddać broń.
229
00:23:54,266 --> 00:23:57,736
Nic nie mogę zrobić.
Nawet nie zamierzam.
230
00:23:58,146 --> 00:24:00,262
- Wuju...
- Znam cię dobrze.
231
00:24:00,706 --> 00:24:04,176
Wiem, że to ty
zorganizowałeś ten szwindel.
232
00:24:04,506 --> 00:24:06,815
Myśl teraz o własnym tyłku.
233
00:24:07,066 --> 00:24:10,217
Zastanów się,
jak nie zhańbić rodziców.
234
00:24:10,546 --> 00:24:12,821
Teraz chciałbym mieć spokój.
235
00:24:13,026 --> 00:24:16,462
Przynajmniej raz dziennie,
w czasie obiadu.
236
00:24:18,746 --> 00:24:20,498
Jeszcze jedno.
237
00:24:20,746 --> 00:24:24,864
Zachowaj się honorowo
i nie zwalaj winy na niego.
238
00:24:34,786 --> 00:24:39,382
Lulu, spokojnie.
Nie trzeba się tak denerwować.
239
00:24:39,706 --> 00:24:41,856
To ewidentnie pomyłka.
240
00:24:44,186 --> 00:24:46,620
Ale on siedzi w więzieniu.
241
00:24:46,906 --> 00:24:49,022
Jak jakiś przestępca.
242
00:24:49,266 --> 00:24:52,975
Na pewno zaraz go wypuszczą.
Jest niewinny.
243
00:24:53,626 --> 00:24:55,935
Na pewno zaraz to udowodni.
244
00:24:56,226 --> 00:24:59,935
Skąd miał wiedzieć,
że młynarz go oszukuje?
245
00:25:00,186 --> 00:25:02,017
Nie martw się.
246
00:25:02,266 --> 00:25:05,224
Powinnaś teraz myśleć o dziecku.
247
00:25:06,466 --> 00:25:08,457
Muszę mu jakoś pomóc.
248
00:25:08,706 --> 00:25:12,938
- Znaleźć jakiegoś adwokata.
- Teraz nic nie zrobisz.
249
00:25:13,226 --> 00:25:15,786
Adwokata dostanie z urzędu.
250
00:25:15,986 --> 00:25:19,422
l pamiętaj,
że to jest sąd wojskowy.
251
00:25:21,706 --> 00:25:26,336
Sąd wojskowy wcale nie jest
groźniejszy od cywilnego.
252
00:25:26,586 --> 00:25:29,737
Jedynie tyle,
że w sądzie wojskowym.
253
00:25:30,546 --> 00:25:35,222
Lulu, poproś dyrektora
o parę dni wolnego. Odpoczniesz.
254
00:25:35,426 --> 00:25:38,304
Mam siedzieć w domu i płakać?
255
00:25:44,426 --> 00:25:46,462
Myśl o dziecku.
256
00:25:54,226 --> 00:25:58,060
Witam! To do naprawy?
Pozwoli pani, że wezmę.
257
00:25:58,266 --> 00:26:00,621
- Nie, dziękuję.
- Ale ja wezmę.
258
00:26:00,826 --> 00:26:02,703
Bonjour.
259
00:26:02,906 --> 00:26:04,897
Zajmij się panią.
260
00:26:06,546 --> 00:26:10,698
Zależy mi zwłaszcza
na tym z niebieską wstążką.
261
00:26:12,546 --> 00:26:18,098
- Naprawa może długo potrwać.
- Nie szkodzi. Noszę je tylko wiosną.
262
00:26:18,346 --> 00:26:23,022
Zadzwonię do pani pojutrze
i powiem, kiedy będzie gotowe.
263
00:26:23,266 --> 00:26:25,097
Do widzenia.
264
00:26:33,786 --> 00:26:37,256
Dzień dobry.
Nie wiedziałam, że mamy gości.
265
00:26:37,506 --> 00:26:42,455
Tuż po moim przyjściu
zjawiła się u nas Lulu z przyjaciółką
266
00:26:42,666 --> 00:26:44,577
i jakimś kolegą Bronka.
267
00:26:44,906 --> 00:26:46,737
A Bronek?
268
00:26:47,186 --> 00:26:49,097
Chodźmy.
269
00:26:55,506 --> 00:26:59,624
Dowiedziałem się, o co go oskarżają.
Ale to absurd.
270
00:26:59,906 --> 00:27:01,737
Naturalnie.
271
00:27:03,026 --> 00:27:05,256
Możesz mu jakoś pomóc?
272
00:27:07,146 --> 00:27:09,057
Oczywiście.
273
00:27:12,626 --> 00:27:15,186
Tylko na razie nie wiem jak.
274
00:27:20,626 --> 00:27:23,902
Rozprawa ma się odbyć
za trzy tygodnie.
275
00:27:24,546 --> 00:27:26,343
Rozumiem.
276
00:27:28,666 --> 00:27:32,215
Skąd ma pan
tak precyzyjne informacje?
277
00:27:36,386 --> 00:27:40,140
Wuj Mietka
jest zwierzchnikiem Bronka.
278
00:27:42,066 --> 00:27:44,819
l nie może mu pomóc?
279
00:27:55,706 --> 00:27:57,742
SZCZĘK ZASUWY W DRZWlACH
280
00:28:05,866 --> 00:28:08,460
Dzień dobry,
panie poruczniku.
281
00:28:08,666 --> 00:28:13,057
Podporucznik Kazimierczak.
Jestem pańskim obrońcą.
282
00:28:15,426 --> 00:28:17,257
Pierwsze pytanie.
283
00:28:17,626 --> 00:28:21,699
Muszę to wiedzieć,
żeby zdecydować o linii obrony.
284
00:28:22,106 --> 00:28:24,461
Jest pan winny czy niewinny?
285
00:28:24,706 --> 00:28:26,697
- Niewinny.
- Na pewno?
286
00:28:29,186 --> 00:28:31,097
Pan mi nie wierzy.
287
00:28:36,826 --> 00:28:41,342
Pijanowski przyznał się
jedynie do skontaktowania was.
288
00:28:42,826 --> 00:28:48,219
Młynarz przyznał się do wręczenia panu
gratyfikacji za kontrakt.
289
00:28:49,986 --> 00:28:55,219
Zeznał także, że nigdy między wami
nie było mowy o oszustwie.
290
00:28:56,546 --> 00:29:02,735
Sądził, że domyślił się pan tego po
wysokości kwoty, którą pan otrzymał.
291
00:29:02,986 --> 00:29:05,261
Niczego się nie domyśliłem!
292
00:29:05,466 --> 00:29:08,458
Te pieniądze
potraktował pan jako...
293
00:29:08,666 --> 00:29:12,625
Jako formę wdzięczności
za załatwienie kontraktu.
294
00:29:12,986 --> 00:29:15,454
Ale uczciwy układ.
295
00:29:16,786 --> 00:29:18,583
lle mi grozi?
296
00:29:20,226 --> 00:29:22,182
Prokurator mówi...
297
00:29:24,346 --> 00:29:26,462
o karze śmierci.
298
00:29:26,786 --> 00:29:30,779
W czasie wojny można pański czyn
uznać za sabotaż.
299
00:29:30,986 --> 00:29:32,817
Ale ile mi grozi?!
300
00:29:33,786 --> 00:29:39,338
Powinno skończyć się na degradacji
i roku lub dwóch latach więzienia.
301
00:29:46,626 --> 00:29:48,537
Panie poruczniku,
302
00:29:51,586 --> 00:29:56,376
proszę codziennie być ogolonym
i gotowym do walki z losem.
303
00:29:56,866 --> 00:29:58,822
Niech pan nie zapomni,
304
00:29:59,066 --> 00:30:03,059
że można równie dobrze
funkcjonować poza wojskiem.
305
00:30:03,346 --> 00:30:05,143
Co ja mam robić?
306
00:30:18,426 --> 00:30:20,337
Do nogi broń!
307
00:30:21,266 --> 00:30:23,177
Na ramię broń!
308
00:30:25,226 --> 00:30:27,023
W prawo zwrot!
309
00:30:27,346 --> 00:30:29,143
Co to jest?!
310
00:30:29,586 --> 00:30:31,417
Co to jest?!
311
00:30:31,746 --> 00:30:33,702
W prawo zwrot!
312
00:30:34,746 --> 00:30:38,261
Łajzy się z was zrobiły,
a nie żołnierze!
313
00:30:40,626 --> 00:30:42,503
Do nogi broń!
314
00:30:42,786 --> 00:30:44,617
Na ramię broń!
315
00:30:45,626 --> 00:30:49,016
Panie kapitanie,
melduję posłusznie,
316
00:30:49,386 --> 00:30:54,665
w kancelarii jest pilny telefon
do pana kapitana. Z Warszawy.
317
00:30:56,546 --> 00:30:58,616
Spocznij. Odmaszerować.
318
00:30:59,146 --> 00:31:01,023
Tak jest.
319
00:31:03,386 --> 00:31:05,183
Spocznij!
320
00:31:05,466 --> 00:31:08,105
Piętnaście minut na cigareta.
321
00:31:12,626 --> 00:31:15,504
- Znasz regulamin.
- Łatwo ci mówić.
322
00:31:17,626 --> 00:31:20,777
Ja muszę zrobić wszystko,
żeby mu pomóc.
323
00:31:21,066 --> 00:31:23,899
Możesz do tego
podejść spokojniej.
324
00:31:24,946 --> 00:31:27,301
Nie mogę go tak zostawić.
325
00:31:27,506 --> 00:31:31,419
Bronek może być winny
co najwyżej lekkomyślności!
326
00:31:31,626 --> 00:31:36,541
- Nie uwierzę, że chciałby świadomie...
- To się nazywa dywersja.
327
00:31:36,746 --> 00:31:40,625
Uważasz, że dywersant
skoncentrowałby się na tym,
328
00:31:40,906 --> 00:31:44,421
żeby karmić wojsko
kluskami gorszej jakości?
329
00:31:44,706 --> 00:31:47,857
Twoje zaangażowanie
w obronę oficera,
330
00:31:48,066 --> 00:31:51,820
oskarżonego o czyn
przynoszący szkodę armii,
331
00:31:52,066 --> 00:31:54,660
może być źle widziane.
332
00:31:55,866 --> 00:31:58,175
Pójdę do oddziału liniowego.
333
00:31:58,466 --> 00:32:00,343
Proszę bez deklamacji.
334
00:32:07,066 --> 00:32:11,139
Mogę jedynie zwrócić się,
oczywiście nieoficjalnie,
335
00:32:12,466 --> 00:32:15,822
do majora Mikulicza,
żeby cię przyjął.
336
00:32:16,826 --> 00:32:18,976
Może go przekonasz na tyle,
337
00:32:19,186 --> 00:32:22,622
że sam weźmie
twojego przyjaciela w obronę.
338
00:32:22,906 --> 00:32:24,897
Bardzo dziękuję.
339
00:32:25,466 --> 00:32:28,378
Przez 1 2 lat
służby w armii carskiej
340
00:32:28,586 --> 00:32:34,183
nie widziałem tylu generałów i
inspektorów, co przez ostatni tydzień.
341
00:32:34,426 --> 00:32:37,623
W końcu to mój podpis
był na zamówieniu.
342
00:32:37,866 --> 00:32:40,983
Rozumiem,
ale znamy Bronka i wiemy...
343
00:32:41,186 --> 00:32:42,938
Ja też go znam.
344
00:32:43,146 --> 00:32:46,582
Znam też słowa Napoleona,
który powiedział,
345
00:32:46,786 --> 00:32:48,822
że każdego kwatermistrza
346
00:32:49,066 --> 00:32:53,059
można rozstrzelać
po 4 latach służby bez śledztwa.
347
00:32:54,306 --> 00:32:58,538
- Pan tu przyjechał specjalnie?
- Tak jest.
348
00:32:59,666 --> 00:33:02,817
Ten krzyż robi wrażenie.
Także na mnie.
349
00:33:05,426 --> 00:33:08,623
Ale mnie nie chodziło o to,
żeby...
350
00:33:08,906 --> 00:33:14,026
Przykład Bronka to dowód,
że odwaga w boju to nie wszystko.
351
00:33:14,226 --> 00:33:15,978
Cygaro?
352
00:33:17,306 --> 00:33:19,103
Nie, dziękuję.
353
00:33:19,626 --> 00:33:24,859
Ma pan rację. Czasem trudniej
o odwagę w życiu niż na polu bitwy.
354
00:34:14,866 --> 00:34:16,743
Wysoki sądzie,
355
00:34:17,426 --> 00:34:20,702
oskarżony postanowił
świadomie i cynicznie
356
00:34:20,906 --> 00:34:23,625
wzbogacić się
na naszej armii.
357
00:34:23,826 --> 00:34:25,737
Na oszustwie na niej.
358
00:34:26,946 --> 00:34:28,777
Nie na armii.
359
00:34:29,025 --> 00:34:31,698
Cena,
jaką płaciliśmy za dostawy,
360
00:34:31,906 --> 00:34:35,581
była identyczna,
jak przy poprzednim dostawcy.
361
00:34:35,866 --> 00:34:38,096
No właśnie, identyczna.
362
00:34:38,386 --> 00:34:41,583
Gdyby nie apetyt finansowy
oskarżonego,
363
00:34:41,786 --> 00:34:44,254
byłaby o kwotę łapówki niższa.
364
00:34:44,466 --> 00:34:49,745
Oskarżony zakontraktował towar
w tej samej cenie gorszej jakości.
365
00:34:51,866 --> 00:34:55,063
- Nie gorszy.
- Jak to?
366
00:34:55,626 --> 00:34:59,255
Oskarżony nie rozumie
aktu oskarżenia?
367
00:34:59,546 --> 00:35:02,982
Mąkę pszeniczną droższą
i lepszej jakości
368
00:35:03,186 --> 00:35:06,576
zmieszano z tańszą
i gorszą mąką żytnią.
369
00:35:06,866 --> 00:35:10,222
Ale była to mąka świeża,
a nie zatęchła.
370
00:35:12,386 --> 00:35:15,662
Poza tym skończyły się
skargi żołnierzy.
371
00:35:16,826 --> 00:35:19,784
A zatem,
zdaniem oskarżonego,
372
00:35:20,106 --> 00:35:22,176
nic się nie stało?
373
00:35:27,386 --> 00:35:29,900
Stało się, wysoki sądzie.
374
00:35:32,066 --> 00:35:35,615
Jestem słusznie sądzony
o przyjęcie łapówki.
375
00:35:37,746 --> 00:35:42,024
Ale nie dam sobie wmówić
chęci oszukania kogokolwiek.
376
00:36:08,386 --> 00:36:10,377
Świadek major Mikulicz.
377
00:36:23,186 --> 00:36:28,385
Panie majorze, staje pan przed sądem
jako świadek obrony.
378
00:36:28,826 --> 00:36:34,662
Pańskie zeznania z postępowania
wyjaśniającego zawarte są w aktach.
379
00:36:34,986 --> 00:36:38,023
Chciałby pan coś do nich dodać?
380
00:36:38,506 --> 00:36:40,542
Wysoki sądzie,
381
00:36:40,786 --> 00:36:45,985
porucznik Jabłoński był moim
podwładnym jeszcze w armii carskiej.
382
00:36:46,186 --> 00:36:48,461
Już wtedy swoim zachowaniem
383
00:36:48,666 --> 00:36:51,499
przynosił zaszczyt
mianu Polaka.
384
00:36:54,346 --> 00:36:56,906
Raczej: jeszcze wtedy.
385
00:36:57,946 --> 00:37:00,983
- Teraz jest oskarżony...
- Znam zarzuty.
386
00:37:02,426 --> 00:37:04,462
W roku osiemnastym
387
00:37:04,666 --> 00:37:09,694
porucznik Jabłoński po wyjściu
z niewoli udał się do Warszawy.
388
00:37:09,906 --> 00:37:13,182
Już pierwszego dnia
wstąpił do wojska.
389
00:37:14,106 --> 00:37:18,782
l natychmiast uwił sobie
ciepłe gniazdko w intendenturze.
390
00:37:18,986 --> 00:37:23,218
Ja też uwiłem sobie
ciepłe gniazdko w intendenturze.
391
00:37:23,466 --> 00:37:27,425
Wcześniej byłem 4 lata
na froncie wielkiej wojny.
392
00:37:27,746 --> 00:37:32,774
Pan zapewne te lata spędził
w ciepłym gniazdku w prokuraturze.
393
00:37:33,066 --> 00:37:36,581
- Panie majorze...
- SĘDZlA: Proszę o spokój.
394
00:37:36,786 --> 00:37:40,096
Porucznik Jabłoński
splamił swój honor,
395
00:37:40,306 --> 00:37:45,221
jednak jego intencją nie było
bogacenie się kosztem armii.
396
00:37:45,426 --> 00:37:51,023
Chciałbym też zaznaczyć, że nasza
ojczyzna nie wynagradza oficerów
397
00:37:51,226 --> 00:37:55,344
w stopniu adekwatnym
do ich pozycji społecznej.
398
00:38:01,546 --> 00:38:03,662
PŁACZE
399
00:38:12,826 --> 00:38:14,623
Chyba go nie skażą?
400
00:38:28,626 --> 00:38:30,662
Oczywiście, że nie.
401
00:38:31,706 --> 00:38:34,140
Ale to jest sąd wojskowy.
402
00:38:34,666 --> 00:38:38,136
Nie becz, głupia.
Wszystko będzie dobrze.
403
00:38:41,986 --> 00:38:46,537
Co oskarżony chciałby
powiedzieć w ostatnim słowie?
404
00:38:54,786 --> 00:38:56,777
Nic.
405
00:39:00,986 --> 00:39:03,261
Sąd udaje się na naradę.
406
00:39:16,266 --> 00:39:19,861
- Dla mnie jesteś tym samym człowiekiem.
- Nie jestem!
407
00:39:20,906 --> 00:39:24,979
Ma pani zdobyć dane
o dyslokacji polskich oddziałów.
408
00:39:25,226 --> 00:39:29,742
- Polskie wojsko ich pogoniło.
- Jeszcze nie wieczór.
409
00:39:29,946 --> 00:39:33,825
- Czego ci brakuje?
- Baby.
410
00:39:34,026 --> 00:39:37,416
- Powiedz, o co chodzi.
- Trzeba żyć.
411
00:39:40,906 --> 00:39:44,296
Tak Szczepana szukata?!
Pod siennikami?!
412
00:39:44,586 --> 00:39:46,463
Odpalaj!
30052
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.