All language subtitles for 1920. WAR AND LOVE Episode 105

af Afrikaans
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bn Bengali
bs Bosnian
bg Bulgarian
ca Catalan
ceb Cebuano
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian Download
cs Czech
da Danish
nl Dutch
en English Download
eo Esperanto
et Estonian
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
km Khmer
ko Korean
ku Kurdish (Kurmanji)
ky Kyrgyz
lo Lao
la Latin
lv Latvian
lt Lithuanian
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
ne Nepali
no Norwegian
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt Portuguese
pa Punjabi
ro Romanian
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
st Sesotho
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhala
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
te Telugu
th Thai
tr Turkish
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
or Odia (Oriya)
rw Kinyarwanda
tk Turkmen
tt Tatar
ug Uyghur
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:14,666 --> 00:00:17,976 - Dostaliśmy rozkaz wymarszu. - Życzę szczęścia. 2 00:00:18,226 --> 00:00:19,944 HUK WYBUCHU 3 00:00:21,386 --> 00:00:25,015 Polska odznacza pana orderem wojskowym. 4 00:00:25,306 --> 00:00:28,457 Pan Aleksander będzie naszym rządcą. 5 00:00:28,706 --> 00:00:33,461 - Cieszę się, że myślisz o sobie. - Spokojnie, tato. 6 00:00:33,666 --> 00:00:35,463 Jesteście mężem i żoną. 7 00:00:37,506 --> 00:00:39,098 WYSTRZAŁ 8 00:00:40,786 --> 00:00:42,344 Ma pan kogoś na jego miejsce? 9 00:00:42,546 --> 00:00:44,537 Jak będzie wyglądać moja praca? 10 00:00:47,186 --> 00:00:50,098 Dalej podpisujecie kontrakty na dostawę mąki? 11 00:00:50,386 --> 00:00:52,138 Tak. 12 00:00:52,426 --> 00:00:56,738 Pogonię tego młynarza, a na jego miejsce wezmę innego. 13 00:00:56,946 --> 00:00:58,982 Masz tego innego? 14 00:01:00,626 --> 00:01:03,060 Dla pana z podziękowaniem. 15 00:03:07,466 --> 00:03:09,377 GWlZD LOKOMOTYWY 16 00:03:12,346 --> 00:03:14,985 POClĄG RUSZA 17 00:03:23,466 --> 00:03:25,582 To pan! Nie poznałem. 18 00:03:26,466 --> 00:03:29,424 - Witam, panie poruczniku. - Dzień dobry. 19 00:03:30,466 --> 00:03:33,663 Gratuluję odznaczenia, panie poruczniku. 20 00:03:33,946 --> 00:03:36,016 Kapitanie. 21 00:03:36,226 --> 00:03:41,175 Przepraszam, nie zauważyłem, panie kapitanie. 22 00:03:41,426 --> 00:03:43,223 Nic się nie stało. 23 00:03:45,026 --> 00:03:48,098 Dlaczego nie ma woźnicy przed stacją? 24 00:03:49,626 --> 00:03:52,504 Na pewno zaraz ktoś przyjedzie. 25 00:03:55,466 --> 00:03:58,902 A na razie zapraszam do mnie na herbatę. 26 00:03:59,826 --> 00:04:01,782 Dziękuję. 27 00:04:01,986 --> 00:04:03,738 Proszę bardzo. 28 00:04:03,946 --> 00:04:06,062 - Ale z samowara. - Z samowara. 29 00:04:16,625 --> 00:04:18,934 - To syn? - Tak. 30 00:04:21,026 --> 00:04:22,903 On wrócił. 31 00:04:28,666 --> 00:04:30,736 Czy mógłbym zapytać... 32 00:04:32,626 --> 00:04:34,935 Za jaki czyn? 33 00:04:37,066 --> 00:04:39,660 Za szybkie pływanie w mundurze. 34 00:04:42,706 --> 00:04:44,742 Robiłem swoje po prostu. 35 00:04:45,106 --> 00:04:47,859 NA ZEWNĄTRZ - STUKOT KOŃSKlCH KOPYT 36 00:04:51,706 --> 00:04:53,776 O, któryś przyjechał. 37 00:04:55,546 --> 00:04:57,776 Nie. To pan Olszyński. 38 00:04:57,986 --> 00:05:01,581 Proszę wybaczyć, muszę mu oddać przesyłkę. 39 00:05:12,826 --> 00:05:16,136 - Pan Władysław? Dzień dobry. - Dzień dobry. 40 00:05:16,706 --> 00:05:18,537 Co się stało w rękę? 41 00:05:18,826 --> 00:05:20,782 W bark. Nic poważnego. 42 00:05:21,066 --> 00:05:24,741 - Wyjeżdża pan? - Dopiero przyjechałem z Warszawy. 43 00:05:24,946 --> 00:05:28,177 - Kiedy nas pan odwiedzi? - Jeszcze nie wiem. 44 00:05:28,386 --> 00:05:32,265 Za trzy dni kończę urlop, obejmuję kompanię i... 45 00:05:32,466 --> 00:05:39,019 Zabieram pana do siebie. Nie pozwolę, aby spędzał pan urlop w koszarach. 46 00:05:42,586 --> 00:05:45,498 Nie uważamy, by konarmia, 47 00:05:45,706 --> 00:05:50,655 ta zbieranina biedoty kozackiej, stanowiła dla nas zagrożenie. 48 00:05:51,346 --> 00:05:54,861 Pan komendant pamięta, jak na początku wojny 49 00:05:55,066 --> 00:06:00,379 kawaleria rosyjska wykrwawiła się w szarży na piechotę austriacką, 50 00:06:00,586 --> 00:06:02,497 uzbrojoną w cekaemy. 51 00:06:02,826 --> 00:06:05,624 Z relacji naszych pilotów wynika, 52 00:06:05,826 --> 00:06:09,262 że ta masa jeźdźców robi wielkie wrażenie. 53 00:06:09,506 --> 00:06:12,304 Stanowisko sztabu jest tu jasne. 54 00:06:12,506 --> 00:06:17,057 Z powodów politycznych musimy wycofać się z Kijowa. 55 00:06:18,186 --> 00:06:21,019 Rzecz w tym, żeby cofając się, 56 00:06:21,226 --> 00:06:24,024 rozbić albo osłabić Budionnego. 57 00:06:24,226 --> 00:06:28,344 Konarmia skutecznie unika otwartego starcia z nami. 58 00:06:28,546 --> 00:06:32,061 A Budionny i jego sotnia atakują nasze tyły. 59 00:06:32,386 --> 00:06:36,823 Spójrzcie, nasze główne siły będziemy wycofywać tędy. 60 00:06:37,906 --> 00:06:39,976 Dziękuję. Poradzimy sobie. 61 00:06:40,266 --> 00:06:42,302 Może pani iść do domu. 62 00:06:42,866 --> 00:06:47,735 Myślałam, że będą panowie prosili kawę albo herbatę... 63 00:06:47,986 --> 00:06:52,343 Myślę, że Tomek jest już wystarczająco długo z Anielą. 64 00:06:52,626 --> 00:06:54,696 Przepraszam. 65 00:06:55,706 --> 00:06:57,458 Panie kapitanie, 66 00:06:57,706 --> 00:07:00,379 gdzie się podział pański adiutant? 67 00:07:00,706 --> 00:07:02,617 Panie pułkowniku, 68 00:07:02,866 --> 00:07:07,337 pani Jadwiga od kilku dni jest małżonką pana porucznika. 69 00:07:08,346 --> 00:07:12,305 - Gratuluję, poruczniku. - Dziękuję, panie pułkowniku. 70 00:07:12,786 --> 00:07:18,975 Musimy zmusić ich do otwartej bitwy. Ale wcześniej maksymalnie osłabić. 71 00:07:20,186 --> 00:07:23,701 Co jest główną zaletą konarmii? 72 00:07:24,466 --> 00:07:27,264 Szybkość, zwinność, ruchliwość... 73 00:07:27,706 --> 00:07:32,416 To konie dają ową zwinność, więc trzeba uderzyć w konie. 74 00:07:32,706 --> 00:07:35,778 Należy ich nękać całonocnym ostrzałem. 75 00:07:36,026 --> 00:07:40,702 Koń, który nie zaznał spokoju w nocy, szybko się zmarnuje. 76 00:07:40,946 --> 00:07:46,100 Na froncie ukraińskim zostawimy tyle sił, ile jest niezbędne. 77 00:07:46,306 --> 00:07:49,503 Resztę przerzucimy na front białoruski. 78 00:07:58,866 --> 00:08:02,142 - Kłaniam się szanownej pani. - Dzień dobry. 79 00:08:02,466 --> 00:08:06,175 - Pozwoli pani...? - Zastałam madame Sabinę? 80 00:08:07,786 --> 00:08:09,856 Do widzenia. 81 00:08:10,386 --> 00:08:13,617 Jakie modele mogłabym zaproponować pani? 82 00:08:16,026 --> 00:08:21,623 Wuj Feliks przesyła pozdrowienia z Krakowa i dziękuje za pocztówki. 83 00:08:21,826 --> 00:08:26,104 Zawsze staram się wybierać najładniejsze, secesyjne. 84 00:08:26,386 --> 00:08:28,616 Zapraszam do mojego pokoju. 85 00:08:28,866 --> 00:08:30,697 Mondi! 86 00:08:31,026 --> 00:08:32,778 Sio! 87 00:08:50,386 --> 00:08:53,105 Dzień dobry, panie Władysławie. 88 00:08:54,066 --> 00:08:56,626 - Dzień dobry. - Witam. 89 00:08:56,946 --> 00:09:02,225 Nasz dom doczekał się pod swoim dachem prawdziwego bohatera. 90 00:09:02,506 --> 00:09:04,542 Tak... 91 00:09:04,826 --> 00:09:07,499 Prawie wtedy narobiłem w portki. 92 00:09:07,906 --> 00:09:13,264 Żołnierz powinien ruszać do szarży z imieniem ojczyzny na ustach. 93 00:09:13,546 --> 00:09:16,777 Jeśli już, to z imieniem ukochanej. 94 00:09:17,026 --> 00:09:21,656 Zakochał się pan? Kiedy pan przedstawi swoją wybrankę? 95 00:09:23,626 --> 00:09:25,537 Zosiu... 96 00:09:25,746 --> 00:09:27,498 Niech pan siada. 97 00:09:29,066 --> 00:09:31,626 Proszę, niech pan mówi. 98 00:09:31,946 --> 00:09:35,621 Jak jest naprawdę z naszą wyprawą na Kijów? 99 00:09:35,906 --> 00:09:39,785 Czytając gazety, można się tylko zdenerwować. 100 00:09:40,026 --> 00:09:42,586 Naczelne Dowództwo zdecydowało, 101 00:09:42,786 --> 00:09:45,903 że najważniejszy jest front białoruski. 102 00:09:46,106 --> 00:09:48,574 l tak pogoniliśmy bolszewików. 103 00:09:49,146 --> 00:09:51,535 Pan rządca do jaśnie pana. 104 00:09:52,226 --> 00:09:54,023 Prosić. 105 00:09:54,466 --> 00:09:56,297 Dzień dobry państwu. 106 00:09:56,666 --> 00:09:58,702 Kapitanie... 107 00:09:58,986 --> 00:10:02,296 - Niech pan siada. - Ja tylko na chwilkę. 108 00:10:02,506 --> 00:10:07,944 Jutro rano nie będzie mnie w majątku. Muszę się stawić na policję. 109 00:10:08,346 --> 00:10:10,416 - Co się stało? - Nie, nic. 110 00:10:10,746 --> 00:10:13,704 Chodzi chyba o mój status, 111 00:10:13,986 --> 00:10:16,102 o sprawy wojskowe. 112 00:10:17,626 --> 00:10:21,858 W każdej chwili potwierdzę, że jest pan tu niezbędny. 113 00:10:22,066 --> 00:10:25,775 Tu też pan spełnia swój obowiązek wobec kraju. 114 00:10:26,066 --> 00:10:28,341 Nie może pan iść do wojska, 115 00:10:28,546 --> 00:10:32,380 bo musiałby pan strzelać do swoich, rodaków. 116 00:10:32,666 --> 00:10:36,420 To nie jest wojna narodów, to wojna ideologii. 117 00:10:36,906 --> 00:10:39,625 Bolszewicy nie mają narodowości. 118 00:10:39,866 --> 00:10:44,815 Oni sami twierdzą, że liczy się tylko pochodzenie klasowe. 119 00:10:45,746 --> 00:10:49,421 Oczywiście wolałbym nie strzelać ani do nich, 120 00:10:49,666 --> 00:10:51,896 ani do nikogo innego. 121 00:10:54,546 --> 00:10:56,901 Miłego dnia państwu życzę. 122 00:11:15,746 --> 00:11:19,625 - Dobry wieczór. Dlaczego nie śpisz? - Trochę spałam. 123 00:11:19,866 --> 00:11:24,860 No dobrze, czekałam na ciebie. Napijesz się herbaty z mlekiem? 124 00:11:25,066 --> 00:11:29,264 - Nie budź Anielki. - Sama potrafię zrobić. Z czym chcesz? 125 00:11:29,466 --> 00:11:31,422 Wszystko jedno. 126 00:11:39,666 --> 00:11:41,622 Jadzia... 127 00:11:45,746 --> 00:11:50,456 Co cię podkusiło, żeby tak po prostu wejść do gabinetu? 128 00:11:50,946 --> 00:11:53,176 Przecież znasz procedury. 129 00:11:53,706 --> 00:11:59,497 Pułkownik był tak zaskoczony, że na pewno wytknie to kapitanowi. 130 00:11:59,826 --> 00:12:05,059 Może być z tego lawina kłopotów. Wiesz, że tak się nie robi. 131 00:12:07,106 --> 00:12:09,017 Co? 132 00:12:23,666 --> 00:12:25,497 JADZlA PŁACZE 133 00:12:27,226 --> 00:12:30,821 Przepraszam, nie chciałem. Nic się nie stało. 134 00:12:31,066 --> 00:12:33,500 Nie zrobiłam tego specjalnie. 135 00:12:33,746 --> 00:12:38,501 Po prostu woda się zagotowała, jak nie było Brzezińskiego. 136 00:12:38,746 --> 00:12:42,216 - l wtedy zrobiłam kawę... - Nic się nie stało. 137 00:12:42,986 --> 00:12:45,546 No już, nic się nie stało. 138 00:12:46,906 --> 00:12:49,215 Dlaczego płaczesz, mamusiu? 139 00:12:52,186 --> 00:12:54,017 Chodź do nas. 140 00:12:56,706 --> 00:12:58,503 Mama nie płacze. 141 00:12:58,986 --> 00:13:00,942 Po prostu ma katar. 142 00:13:01,346 --> 00:13:03,496 l trochę jej oczy łzawią. 143 00:13:03,866 --> 00:13:05,743 No i kicha. 144 00:13:08,186 --> 00:13:10,063 A psik. 145 00:13:33,706 --> 00:13:36,379 Deklaruje pan narodowość polską. 146 00:13:37,066 --> 00:13:40,103 Ale z Rosji przyjechał pan niedawno. 147 00:13:40,386 --> 00:13:44,345 Coś nie bardzo tęsknił pan za ojczyzną, panie... 148 00:13:44,906 --> 00:13:47,136 Sriebianikow. 149 00:13:47,466 --> 00:13:51,618 Sriebielnikow. Z Rosji nie da się ot tak wyjechać. 150 00:13:51,946 --> 00:13:56,144 Bolszewicka rewolta zaskoczyła mnie w Petersburgu. 151 00:13:56,346 --> 00:14:01,420 Na początku myślałem, że to kolejna awantura po upadku cara. 152 00:14:01,666 --> 00:14:05,579 Potem już się nie dało przejechać przez kraj. 153 00:14:05,786 --> 00:14:08,175 Wojna domowa wybuchła. 154 00:14:09,066 --> 00:14:14,140 Jakoś milion osób przedarło się przez te bolszewickie hordy. 155 00:14:14,346 --> 00:14:18,544 - Dla pana było to ryzykowne? - Chciałem dalej studiować. 156 00:14:18,786 --> 00:14:23,257 Potem przekonałem się, że pod ich rządami to niemożliwe. 157 00:14:29,626 --> 00:14:34,336 Myślałem, że drzwi wszystkich uczelni w Rosji bolszewickiej 158 00:14:34,586 --> 00:14:36,861 stoją przed panem otworem 159 00:14:37,146 --> 00:14:39,785 za dawne zasługi kolporterskie. 160 00:14:45,866 --> 00:14:49,461 To są stare dzieje. Szczeniackie wygłupy. 161 00:14:50,306 --> 00:14:53,104 Widzi pan? U nas nic nie ginie. 162 00:14:53,746 --> 00:14:58,900 Nasi carscy koledzy po fachu zostawili nam masę takich teczek. 163 00:14:59,146 --> 00:15:03,776 Wtedy się panu upiekło, bo był pan niepełnoletni. 164 00:15:05,146 --> 00:15:08,980 Jeżeli pan pozwoli, chciałbym wracać do pracy. 165 00:15:09,506 --> 00:15:13,385 Słuchaj... Masz siedzieć u Olszyńskich na dupie 166 00:15:13,626 --> 00:15:17,414 i trzymać się z dala od komisji werbunkowych. 167 00:15:17,666 --> 00:15:20,863 Nie chcemy takich jak ty w naszej armii. 168 00:15:22,666 --> 00:15:25,703 Co tydzień meldować się na posterunku! 169 00:15:29,386 --> 00:15:31,183 Tak jest. 170 00:16:05,626 --> 00:16:07,981 Świata poza końmi nie widzi. 171 00:16:08,186 --> 00:16:12,464 Boję się, że nigdy nie wystawi nosa poza próg stajni 172 00:16:12,746 --> 00:16:15,135 i nie zauważy żadnej kobiety. 173 00:16:15,466 --> 00:16:19,459 Same go zauważą. Starokawalerstwo mu nie grozi. 174 00:16:20,866 --> 00:16:23,664 - A panu? - A nie wiem. 175 00:16:25,466 --> 00:16:30,062 Może szuka pan wśród niewłaściwych dla siebie kobiet. 176 00:16:30,346 --> 00:16:34,100 Pani chyba też już bal debiutantek ma za sobą. 177 00:16:36,146 --> 00:16:38,979 Debiutanci nie byli interesujący. 178 00:16:39,306 --> 00:16:43,458 Tak, teraz są w wojsku albo niedługo w nim będą. 179 00:16:43,666 --> 00:16:47,056 - Tam dojrzeją, staną się męscy. - Jak pan. 180 00:16:50,306 --> 00:16:53,935 Męskości akurat trudno panu odmówić. 181 00:16:57,786 --> 00:16:59,742 Pani Zosiu... 182 00:17:02,746 --> 00:17:04,657 Tak? 183 00:17:08,266 --> 00:17:10,700 Mistrzem retoryki nie jestem. 184 00:17:14,945 --> 00:17:17,459 Chciałbym pani powiedzieć... 185 00:17:20,546 --> 00:17:22,502 Tak? 186 00:17:22,986 --> 00:17:24,863 To znaczy... 187 00:17:28,786 --> 00:17:31,380 Już odstawiliście konie? 188 00:17:33,546 --> 00:17:35,582 Macie czego żałować. 189 00:17:35,946 --> 00:17:38,255 Ominęło mnie coś ciekawego? 190 00:17:38,946 --> 00:17:40,777 No właśnie nic. 191 00:18:22,066 --> 00:18:24,022 O co chodzi, sierżancie? 192 00:18:24,346 --> 00:18:27,258 Proszę mnie zameldować panu majorowi. 193 00:18:27,546 --> 00:18:31,585 Pan major jest zajęty. Mnie zameldujcie. 194 00:18:31,866 --> 00:18:35,336 Muszę zameldować osobiście panu majorowi. 195 00:18:35,626 --> 00:18:41,576 Zwróćcie się drogą służbową przez pana porucznika Jabłońskiego! 196 00:18:41,826 --> 00:18:44,818 Melduję, że nie mogę! 197 00:18:45,106 --> 00:18:47,984 Co to za wrzaski, poruczniku? 198 00:18:48,586 --> 00:18:50,622 Co się dzieje? 199 00:18:56,706 --> 00:18:58,662 Czekam na wyjaśnienia. 200 00:19:00,866 --> 00:19:04,063 Nie miałem pojęcia, że młynarz oszukuje. 201 00:19:04,426 --> 00:19:06,542 Powiedziałeś sierżantowi, 202 00:19:06,786 --> 00:19:10,461 że ciemniejsza mąka jest z wilgotnej pszenicy. 203 00:19:10,706 --> 00:19:15,826 Ale on pochodzi ze wsi i w życiu nie słyszał takiej bzdury. 204 00:19:16,066 --> 00:19:20,139 - Kryłeś oszusta. - Powiedziałem, że zmienimy dostawcę. 205 00:19:20,386 --> 00:19:23,139 - Nie chciałem robić afery. - Dlaczego? 206 00:19:23,426 --> 00:19:27,180 Zależało ci na tym, żeby swołocz uniknęła kary? 207 00:19:27,466 --> 00:19:29,582 Skąd ty go wytrzasnąłeś? 208 00:19:30,146 --> 00:19:32,057 Od Miecia. 209 00:19:34,026 --> 00:19:38,975 On mnie z nim poznał i poprosił o załatwienie tego kontraktu. 210 00:19:39,266 --> 00:19:43,384 Powiedział, że facet potrzebuje pewnego odbiorcy. 211 00:19:44,106 --> 00:19:49,624 Nie pomyślałeś, że w wygłodniałym kraju sprzeda się każdy worek mąki? 212 00:19:49,786 --> 00:19:53,017 - lle za to dostałeś? - Nic. 213 00:19:53,386 --> 00:19:57,698 Poruczniku, niech pan nie obraża mojej inteligencji. 214 00:19:57,986 --> 00:20:01,581 Doskonale pamiętam, jak przyszedłeś do mnie, 215 00:20:01,786 --> 00:20:06,541 żeby zapytać, czy nie mam nic przeciwko zmianie dostawcy. 216 00:20:06,826 --> 00:20:09,465 Myślałeś, że ja coś brałem? 217 00:20:09,786 --> 00:20:13,495 Możliwe, że Miecio miał profity, ale ja nie. 218 00:20:13,746 --> 00:20:19,104 - Prokuratorowi będziesz się tłumaczył. - Ale zrozum! Utopisz Miecia! 219 00:20:19,386 --> 00:20:23,345 Są rzeczy ważniejsze niż rodzinna solidarność. 220 00:20:28,986 --> 00:20:35,425 Proszę wezwać dowódcę warty z dwoma wartownikami i zameldować się u mnie. 221 00:20:37,706 --> 00:20:41,176 Poruczniku Jabłoński, jest pan aresztowany. 222 00:20:41,466 --> 00:20:43,377 Proszę oddać broń. 223 00:20:44,266 --> 00:20:47,144 Pozwól mi to rozwiązać honorowo. 224 00:20:47,386 --> 00:20:53,655 Do honorowej śmierci ma prawo oficer, którego żona zdradza z ordynansem, 225 00:20:53,866 --> 00:20:56,938 a nie złodziej okradający ojczyznę. 226 00:20:57,466 --> 00:21:00,697 Porucznik Jabłoński jest aresztowany. 227 00:21:01,066 --> 00:21:03,375 Do dyspozycji prokuratora. 228 00:21:10,466 --> 00:21:14,015 Panie poruczniku, proszę oddać broń. 229 00:23:54,266 --> 00:23:57,736 Nic nie mogę zrobić. Nawet nie zamierzam. 230 00:23:58,146 --> 00:24:00,262 - Wuju... - Znam cię dobrze. 231 00:24:00,706 --> 00:24:04,176 Wiem, że to ty zorganizowałeś ten szwindel. 232 00:24:04,506 --> 00:24:06,815 Myśl teraz o własnym tyłku. 233 00:24:07,066 --> 00:24:10,217 Zastanów się, jak nie zhańbić rodziców. 234 00:24:10,546 --> 00:24:12,821 Teraz chciałbym mieć spokój. 235 00:24:13,026 --> 00:24:16,462 Przynajmniej raz dziennie, w czasie obiadu. 236 00:24:18,746 --> 00:24:20,498 Jeszcze jedno. 237 00:24:20,746 --> 00:24:24,864 Zachowaj się honorowo i nie zwalaj winy na niego. 238 00:24:34,786 --> 00:24:39,382 Lulu, spokojnie. Nie trzeba się tak denerwować. 239 00:24:39,706 --> 00:24:41,856 To ewidentnie pomyłka. 240 00:24:44,186 --> 00:24:46,620 Ale on siedzi w więzieniu. 241 00:24:46,906 --> 00:24:49,022 Jak jakiś przestępca. 242 00:24:49,266 --> 00:24:52,975 Na pewno zaraz go wypuszczą. Jest niewinny. 243 00:24:53,626 --> 00:24:55,935 Na pewno zaraz to udowodni. 244 00:24:56,226 --> 00:24:59,935 Skąd miał wiedzieć, że młynarz go oszukuje? 245 00:25:00,186 --> 00:25:02,017 Nie martw się. 246 00:25:02,266 --> 00:25:05,224 Powinnaś teraz myśleć o dziecku. 247 00:25:06,466 --> 00:25:08,457 Muszę mu jakoś pomóc. 248 00:25:08,706 --> 00:25:12,938 - Znaleźć jakiegoś adwokata. - Teraz nic nie zrobisz. 249 00:25:13,226 --> 00:25:15,786 Adwokata dostanie z urzędu. 250 00:25:15,986 --> 00:25:19,422 l pamiętaj, że to jest sąd wojskowy. 251 00:25:21,706 --> 00:25:26,336 Sąd wojskowy wcale nie jest groźniejszy od cywilnego. 252 00:25:26,586 --> 00:25:29,737 Jedynie tyle, że w sądzie wojskowym. 253 00:25:30,546 --> 00:25:35,222 Lulu, poproś dyrektora o parę dni wolnego. Odpoczniesz. 254 00:25:35,426 --> 00:25:38,304 Mam siedzieć w domu i płakać? 255 00:25:44,426 --> 00:25:46,462 Myśl o dziecku. 256 00:25:54,226 --> 00:25:58,060 Witam! To do naprawy? Pozwoli pani, że wezmę. 257 00:25:58,266 --> 00:26:00,621 - Nie, dziękuję. - Ale ja wezmę. 258 00:26:00,826 --> 00:26:02,703 Bonjour. 259 00:26:02,906 --> 00:26:04,897 Zajmij się panią. 260 00:26:06,546 --> 00:26:10,698 Zależy mi zwłaszcza na tym z niebieską wstążką. 261 00:26:12,546 --> 00:26:18,098 - Naprawa może długo potrwać. - Nie szkodzi. Noszę je tylko wiosną. 262 00:26:18,346 --> 00:26:23,022 Zadzwonię do pani pojutrze i powiem, kiedy będzie gotowe. 263 00:26:23,266 --> 00:26:25,097 Do widzenia. 264 00:26:33,786 --> 00:26:37,256 Dzień dobry. Nie wiedziałam, że mamy gości. 265 00:26:37,506 --> 00:26:42,455 Tuż po moim przyjściu zjawiła się u nas Lulu z przyjaciółką 266 00:26:42,666 --> 00:26:44,577 i jakimś kolegą Bronka. 267 00:26:44,906 --> 00:26:46,737 A Bronek? 268 00:26:47,186 --> 00:26:49,097 Chodźmy. 269 00:26:55,506 --> 00:26:59,624 Dowiedziałem się, o co go oskarżają. Ale to absurd. 270 00:26:59,906 --> 00:27:01,737 Naturalnie. 271 00:27:03,026 --> 00:27:05,256 Możesz mu jakoś pomóc? 272 00:27:07,146 --> 00:27:09,057 Oczywiście. 273 00:27:12,626 --> 00:27:15,186 Tylko na razie nie wiem jak. 274 00:27:20,626 --> 00:27:23,902 Rozprawa ma się odbyć za trzy tygodnie. 275 00:27:24,546 --> 00:27:26,343 Rozumiem. 276 00:27:28,666 --> 00:27:32,215 Skąd ma pan tak precyzyjne informacje? 277 00:27:36,386 --> 00:27:40,140 Wuj Mietka jest zwierzchnikiem Bronka. 278 00:27:42,066 --> 00:27:44,819 l nie może mu pomóc? 279 00:27:55,706 --> 00:27:57,742 SZCZĘK ZASUWY W DRZWlACH 280 00:28:05,866 --> 00:28:08,460 Dzień dobry, panie poruczniku. 281 00:28:08,666 --> 00:28:13,057 Podporucznik Kazimierczak. Jestem pańskim obrońcą. 282 00:28:15,426 --> 00:28:17,257 Pierwsze pytanie. 283 00:28:17,626 --> 00:28:21,699 Muszę to wiedzieć, żeby zdecydować o linii obrony. 284 00:28:22,106 --> 00:28:24,461 Jest pan winny czy niewinny? 285 00:28:24,706 --> 00:28:26,697 - Niewinny. - Na pewno? 286 00:28:29,186 --> 00:28:31,097 Pan mi nie wierzy. 287 00:28:36,826 --> 00:28:41,342 Pijanowski przyznał się jedynie do skontaktowania was. 288 00:28:42,826 --> 00:28:48,219 Młynarz przyznał się do wręczenia panu gratyfikacji za kontrakt. 289 00:28:49,986 --> 00:28:55,219 Zeznał także, że nigdy między wami nie było mowy o oszustwie. 290 00:28:56,546 --> 00:29:02,735 Sądził, że domyślił się pan tego po wysokości kwoty, którą pan otrzymał. 291 00:29:02,986 --> 00:29:05,261 Niczego się nie domyśliłem! 292 00:29:05,466 --> 00:29:08,458 Te pieniądze potraktował pan jako... 293 00:29:08,666 --> 00:29:12,625 Jako formę wdzięczności za załatwienie kontraktu. 294 00:29:12,986 --> 00:29:15,454 Ale uczciwy układ. 295 00:29:16,786 --> 00:29:18,583 lle mi grozi? 296 00:29:20,226 --> 00:29:22,182 Prokurator mówi... 297 00:29:24,346 --> 00:29:26,462 o karze śmierci. 298 00:29:26,786 --> 00:29:30,779 W czasie wojny można pański czyn uznać za sabotaż. 299 00:29:30,986 --> 00:29:32,817 Ale ile mi grozi?! 300 00:29:33,786 --> 00:29:39,338 Powinno skończyć się na degradacji i roku lub dwóch latach więzienia. 301 00:29:46,626 --> 00:29:48,537 Panie poruczniku, 302 00:29:51,586 --> 00:29:56,376 proszę codziennie być ogolonym i gotowym do walki z losem. 303 00:29:56,866 --> 00:29:58,822 Niech pan nie zapomni, 304 00:29:59,066 --> 00:30:03,059 że można równie dobrze funkcjonować poza wojskiem. 305 00:30:03,346 --> 00:30:05,143 Co ja mam robić? 306 00:30:18,426 --> 00:30:20,337 Do nogi broń! 307 00:30:21,266 --> 00:30:23,177 Na ramię broń! 308 00:30:25,226 --> 00:30:27,023 W prawo zwrot! 309 00:30:27,346 --> 00:30:29,143 Co to jest?! 310 00:30:29,586 --> 00:30:31,417 Co to jest?! 311 00:30:31,746 --> 00:30:33,702 W prawo zwrot! 312 00:30:34,746 --> 00:30:38,261 Łajzy się z was zrobiły, a nie żołnierze! 313 00:30:40,626 --> 00:30:42,503 Do nogi broń! 314 00:30:42,786 --> 00:30:44,617 Na ramię broń! 315 00:30:45,626 --> 00:30:49,016 Panie kapitanie, melduję posłusznie, 316 00:30:49,386 --> 00:30:54,665 w kancelarii jest pilny telefon do pana kapitana. Z Warszawy. 317 00:30:56,546 --> 00:30:58,616 Spocznij. Odmaszerować. 318 00:30:59,146 --> 00:31:01,023 Tak jest. 319 00:31:03,386 --> 00:31:05,183 Spocznij! 320 00:31:05,466 --> 00:31:08,105 Piętnaście minut na cigareta. 321 00:31:12,626 --> 00:31:15,504 - Znasz regulamin. - Łatwo ci mówić. 322 00:31:17,626 --> 00:31:20,777 Ja muszę zrobić wszystko, żeby mu pomóc. 323 00:31:21,066 --> 00:31:23,899 Możesz do tego podejść spokojniej. 324 00:31:24,946 --> 00:31:27,301 Nie mogę go tak zostawić. 325 00:31:27,506 --> 00:31:31,419 Bronek może być winny co najwyżej lekkomyślności! 326 00:31:31,626 --> 00:31:36,541 - Nie uwierzę, że chciałby świadomie... - To się nazywa dywersja. 327 00:31:36,746 --> 00:31:40,625 Uważasz, że dywersant skoncentrowałby się na tym, 328 00:31:40,906 --> 00:31:44,421 żeby karmić wojsko kluskami gorszej jakości? 329 00:31:44,706 --> 00:31:47,857 Twoje zaangażowanie w obronę oficera, 330 00:31:48,066 --> 00:31:51,820 oskarżonego o czyn przynoszący szkodę armii, 331 00:31:52,066 --> 00:31:54,660 może być źle widziane. 332 00:31:55,866 --> 00:31:58,175 Pójdę do oddziału liniowego. 333 00:31:58,466 --> 00:32:00,343 Proszę bez deklamacji. 334 00:32:07,066 --> 00:32:11,139 Mogę jedynie zwrócić się, oczywiście nieoficjalnie, 335 00:32:12,466 --> 00:32:15,822 do majora Mikulicza, żeby cię przyjął. 336 00:32:16,826 --> 00:32:18,976 Może go przekonasz na tyle, 337 00:32:19,186 --> 00:32:22,622 że sam weźmie twojego przyjaciela w obronę. 338 00:32:22,906 --> 00:32:24,897 Bardzo dziękuję. 339 00:32:25,466 --> 00:32:28,378 Przez 1 2 lat służby w armii carskiej 340 00:32:28,586 --> 00:32:34,183 nie widziałem tylu generałów i inspektorów, co przez ostatni tydzień. 341 00:32:34,426 --> 00:32:37,623 W końcu to mój podpis był na zamówieniu. 342 00:32:37,866 --> 00:32:40,983 Rozumiem, ale znamy Bronka i wiemy... 343 00:32:41,186 --> 00:32:42,938 Ja też go znam. 344 00:32:43,146 --> 00:32:46,582 Znam też słowa Napoleona, który powiedział, 345 00:32:46,786 --> 00:32:48,822 że każdego kwatermistrza 346 00:32:49,066 --> 00:32:53,059 można rozstrzelać po 4 latach służby bez śledztwa. 347 00:32:54,306 --> 00:32:58,538 - Pan tu przyjechał specjalnie? - Tak jest. 348 00:32:59,666 --> 00:33:02,817 Ten krzyż robi wrażenie. Także na mnie. 349 00:33:05,426 --> 00:33:08,623 Ale mnie nie chodziło o to, żeby... 350 00:33:08,906 --> 00:33:14,026 Przykład Bronka to dowód, że odwaga w boju to nie wszystko. 351 00:33:14,226 --> 00:33:15,978 Cygaro? 352 00:33:17,306 --> 00:33:19,103 Nie, dziękuję. 353 00:33:19,626 --> 00:33:24,859 Ma pan rację. Czasem trudniej o odwagę w życiu niż na polu bitwy. 354 00:34:14,866 --> 00:34:16,743 Wysoki sądzie, 355 00:34:17,426 --> 00:34:20,702 oskarżony postanowił świadomie i cynicznie 356 00:34:20,906 --> 00:34:23,625 wzbogacić się na naszej armii. 357 00:34:23,826 --> 00:34:25,737 Na oszustwie na niej. 358 00:34:26,946 --> 00:34:28,777 Nie na armii. 359 00:34:29,025 --> 00:34:31,698 Cena, jaką płaciliśmy za dostawy, 360 00:34:31,906 --> 00:34:35,581 była identyczna, jak przy poprzednim dostawcy. 361 00:34:35,866 --> 00:34:38,096 No właśnie, identyczna. 362 00:34:38,386 --> 00:34:41,583 Gdyby nie apetyt finansowy oskarżonego, 363 00:34:41,786 --> 00:34:44,254 byłaby o kwotę łapówki niższa. 364 00:34:44,466 --> 00:34:49,745 Oskarżony zakontraktował towar w tej samej cenie gorszej jakości. 365 00:34:51,866 --> 00:34:55,063 - Nie gorszy. - Jak to? 366 00:34:55,626 --> 00:34:59,255 Oskarżony nie rozumie aktu oskarżenia? 367 00:34:59,546 --> 00:35:02,982 Mąkę pszeniczną droższą i lepszej jakości 368 00:35:03,186 --> 00:35:06,576 zmieszano z tańszą i gorszą mąką żytnią. 369 00:35:06,866 --> 00:35:10,222 Ale była to mąka świeża, a nie zatęchła. 370 00:35:12,386 --> 00:35:15,662 Poza tym skończyły się skargi żołnierzy. 371 00:35:16,826 --> 00:35:19,784 A zatem, zdaniem oskarżonego, 372 00:35:20,106 --> 00:35:22,176 nic się nie stało? 373 00:35:27,386 --> 00:35:29,900 Stało się, wysoki sądzie. 374 00:35:32,066 --> 00:35:35,615 Jestem słusznie sądzony o przyjęcie łapówki. 375 00:35:37,746 --> 00:35:42,024 Ale nie dam sobie wmówić chęci oszukania kogokolwiek. 376 00:36:08,386 --> 00:36:10,377 Świadek major Mikulicz. 377 00:36:23,186 --> 00:36:28,385 Panie majorze, staje pan przed sądem jako świadek obrony. 378 00:36:28,826 --> 00:36:34,662 Pańskie zeznania z postępowania wyjaśniającego zawarte są w aktach. 379 00:36:34,986 --> 00:36:38,023 Chciałby pan coś do nich dodać? 380 00:36:38,506 --> 00:36:40,542 Wysoki sądzie, 381 00:36:40,786 --> 00:36:45,985 porucznik Jabłoński był moim podwładnym jeszcze w armii carskiej. 382 00:36:46,186 --> 00:36:48,461 Już wtedy swoim zachowaniem 383 00:36:48,666 --> 00:36:51,499 przynosił zaszczyt mianu Polaka. 384 00:36:54,346 --> 00:36:56,906 Raczej: jeszcze wtedy. 385 00:36:57,946 --> 00:37:00,983 - Teraz jest oskarżony... - Znam zarzuty. 386 00:37:02,426 --> 00:37:04,462 W roku osiemnastym 387 00:37:04,666 --> 00:37:09,694 porucznik Jabłoński po wyjściu z niewoli udał się do Warszawy. 388 00:37:09,906 --> 00:37:13,182 Już pierwszego dnia wstąpił do wojska. 389 00:37:14,106 --> 00:37:18,782 l natychmiast uwił sobie ciepłe gniazdko w intendenturze. 390 00:37:18,986 --> 00:37:23,218 Ja też uwiłem sobie ciepłe gniazdko w intendenturze. 391 00:37:23,466 --> 00:37:27,425 Wcześniej byłem 4 lata na froncie wielkiej wojny. 392 00:37:27,746 --> 00:37:32,774 Pan zapewne te lata spędził w ciepłym gniazdku w prokuraturze. 393 00:37:33,066 --> 00:37:36,581 - Panie majorze... - SĘDZlA: Proszę o spokój. 394 00:37:36,786 --> 00:37:40,096 Porucznik Jabłoński splamił swój honor, 395 00:37:40,306 --> 00:37:45,221 jednak jego intencją nie było bogacenie się kosztem armii. 396 00:37:45,426 --> 00:37:51,023 Chciałbym też zaznaczyć, że nasza ojczyzna nie wynagradza oficerów 397 00:37:51,226 --> 00:37:55,344 w stopniu adekwatnym do ich pozycji społecznej. 398 00:38:01,546 --> 00:38:03,662 PŁACZE 399 00:38:12,826 --> 00:38:14,623 Chyba go nie skażą? 400 00:38:28,626 --> 00:38:30,662 Oczywiście, że nie. 401 00:38:31,706 --> 00:38:34,140 Ale to jest sąd wojskowy. 402 00:38:34,666 --> 00:38:38,136 Nie becz, głupia. Wszystko będzie dobrze. 403 00:38:41,986 --> 00:38:46,537 Co oskarżony chciałby powiedzieć w ostatnim słowie? 404 00:38:54,786 --> 00:38:56,777 Nic. 405 00:39:00,986 --> 00:39:03,261 Sąd udaje się na naradę. 406 00:39:16,266 --> 00:39:19,861 - Dla mnie jesteś tym samym człowiekiem. - Nie jestem! 407 00:39:20,906 --> 00:39:24,979 Ma pani zdobyć dane o dyslokacji polskich oddziałów. 408 00:39:25,226 --> 00:39:29,742 - Polskie wojsko ich pogoniło. - Jeszcze nie wieczór. 409 00:39:29,946 --> 00:39:33,825 - Czego ci brakuje? - Baby. 410 00:39:34,026 --> 00:39:37,416 - Powiedz, o co chodzi. - Trzeba żyć. 411 00:39:40,906 --> 00:39:44,296 Tak Szczepana szukata?! Pod siennikami?! 412 00:39:44,586 --> 00:39:46,463 Odpalaj! 30052

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.