Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:22,321 --> 00:00:25,711
Czy pozwoli pani
zaprosić się do kawiarni?
2
00:00:25,921 --> 00:00:31,314
Ja myślałam, że ja rozumiem Rosję.
Ale teraz zaczynam się ich bać.
3
00:00:38,161 --> 00:00:43,189
Nie odróżniacie wrogów klasowych
od naszych, choć niechętnych.
4
00:00:43,401 --> 00:00:47,713
Przedstawiciele partii
muszą świecić przykładem.
5
00:00:48,041 --> 00:00:49,793
Zofia Olszyńska.
6
00:00:50,001 --> 00:00:51,753
Do zobaczenia jutro.
7
00:00:52,361 --> 00:00:54,921
Ten koń wymaga delikatnej ręki.
8
00:00:56,161 --> 00:00:59,073
Tak. To wyjątkowo damski koń.
9
00:00:59,281 --> 00:01:01,033
Damski?
10
00:01:02,521 --> 00:01:07,549
- Bronek będzie miał z kim spędzać czas.
- Dopóki nie zbankrutuje.
11
00:01:07,761 --> 00:01:09,513
Nie zbankrutuje.
12
00:01:09,841 --> 00:01:12,719
Nienajciekawiej u mnie z finansami.
13
00:01:12,921 --> 00:01:16,630
Nie myśl, jak zaoszczędzić,
tylko jak zarobić.
14
00:01:16,841 --> 00:01:20,550
Wojsko będzie dostawało mąkę,
tak jak dostaje.
15
00:01:20,761 --> 00:01:23,559
Ale i ty z tego
coś będziesz miał.
16
00:03:41,281 --> 00:03:43,033
Do ataku!
17
00:03:43,241 --> 00:03:44,993
Naprzód!
18
00:03:45,201 --> 00:03:46,953
WYSTRZAŁY
19
00:03:53,521 --> 00:03:55,273
Stop! Stop!
20
00:03:56,761 --> 00:04:00,071
Matwiejczuk,
ile razy mam powtarzać?
21
00:04:02,721 --> 00:04:06,031
Bierzesz bagnet,
wbijasz i wyciągasz!
22
00:04:06,241 --> 00:04:08,801
A ty wbijesz i co,
dzień dobry?
23
00:04:10,201 --> 00:04:11,953
Zrozumiano?
24
00:04:12,441 --> 00:04:15,001
Pierzchała, dawaj ten bagnet.
25
00:04:16,281 --> 00:04:20,160
Nie możesz tańczyć z bagnetem.
Jesteś na wojnie!
26
00:04:20,361 --> 00:04:24,479
Z całej siły wbijasz!
Ewentualnie poprawiasz kolbą!
27
00:04:24,681 --> 00:04:26,433
- Zrozumiano?
- Tak jest!
28
00:04:27,841 --> 00:04:29,593
Jeszcze raz!
29
00:04:30,201 --> 00:04:31,953
Szybciej!
30
00:04:50,521 --> 00:04:52,273
Smirna!
31
00:04:54,761 --> 00:04:56,513
Witajcie, dowódco.
32
00:04:59,601 --> 00:05:01,557
Towariszcz Konstantinow.
33
00:05:04,201 --> 00:05:07,113
Towariszcz Srebielnikow, mamy gości.
34
00:05:07,321 --> 00:05:09,881
Towarzysze prezenty przywieźli.
35
00:05:10,081 --> 00:05:12,879
Spirit pierwszej klasy, no i nowi.
36
00:05:13,081 --> 00:05:15,800
Towarzysza Konstantynowa pan zna?
37
00:05:16,001 --> 00:05:19,118
Towariszcz lejtnant
lzaak Matwiejewicz.
38
00:05:19,321 --> 00:05:22,791
- Nasz nowy komisarz szwadronu.
- Dobryj dzień.
39
00:05:27,561 --> 00:05:29,313
Jak to nowy komisarz?
40
00:05:29,521 --> 00:05:31,273
Ano nowy.
41
00:05:32,201 --> 00:05:37,753
A wam, towariszcz Srebielnikow,
partia pewnie wyznaczy nowe zadanie.
42
00:05:44,041 --> 00:05:45,793
To co, wypijemy coś?
43
00:05:46,681 --> 00:05:49,718
Towarzyszu Srebielnikow, zaczekajcie.
44
00:05:49,921 --> 00:05:51,673
Już się doczekałem.
45
00:05:59,841 --> 00:06:02,480
Niezdrowo obrażać się na partię.
46
00:06:04,961 --> 00:06:08,840
- Ja się nie obrażam na partię.
- l bardzo słusznie.
47
00:06:15,041 --> 00:06:17,077
- Wracacie do Polski.
- Po co?
48
00:06:17,281 --> 00:06:19,749
Normalnie, do siebie, do ojca.
49
00:06:19,961 --> 00:06:23,920
Dla polskich panów
będziecie atrakcją towarzyską.
50
00:06:24,121 --> 00:06:27,670
Możecie opowiadać
o strasznych bolszewikach.
51
00:06:29,121 --> 00:06:31,351
Mamy w Warszawie siatkę.
52
00:06:31,561 --> 00:06:34,598
Mamy agenta w ich
sztabie generalnym,
53
00:06:34,801 --> 00:06:38,840
tylko nie mamy pewności,
czy całość jest szczelna.
54
00:06:39,041 --> 00:06:43,831
Na razie dostaniesz namiary
na towarzyszy w swojej okolicy.
55
00:06:44,041 --> 00:06:47,590
Pokierujesz nimi
i poczekasz na naszą armię.
56
00:06:47,801 --> 00:06:51,077
- Z komandirem Tkaczenko na czele.
- No!
57
00:06:58,681 --> 00:07:00,433
Z czym przychodzisz?
58
00:07:02,401 --> 00:07:04,153
A, nic specjalnego.
59
00:07:04,921 --> 00:07:06,673
Mamy problem z mąką.
60
00:07:06,881 --> 00:07:12,513
Piekarze skarżą się, że część jest
zatęchła. Żołnierze też narzekają.
61
00:07:12,721 --> 00:07:17,192
W czym problem? Opieprz dostawcę
od stóp do głów i już.
62
00:07:20,281 --> 00:07:22,237
Chciałem zrobić inaczej.
63
00:07:22,441 --> 00:07:24,193
Za twoją zgodą.
64
00:07:25,161 --> 00:07:26,913
Mów.
65
00:07:28,721 --> 00:07:34,079
Zbliża się koniec kwartału. Na
miejsce tego młynarza wezmę innego.
66
00:07:34,521 --> 00:07:36,273
A masz tego innego?
67
00:07:37,841 --> 00:07:39,593
Będę miał.
68
00:07:40,321 --> 00:07:43,916
Nawet nie musiałeś
z tym do mnie przychodzić.
69
00:07:44,121 --> 00:07:48,751
Wolałem się upewnić,
czy nie chcesz konkretnego dostawcy.
70
00:07:48,961 --> 00:07:50,713
Rób, jak uważasz.
71
00:08:05,881 --> 00:08:07,633
- Smakowało?
- Mhm.
72
00:08:08,201 --> 00:08:11,989
Podziękuj panu Józefowi za to,
że nas zaprosił.
73
00:08:12,201 --> 00:08:13,953
- Dziękuję.
- Dziękuję.
74
00:08:14,201 --> 00:08:16,999
Cała przyjemność po mojej stronie.
75
00:08:19,281 --> 00:08:21,237
A może umówilibyśmy się,
76
00:08:21,441 --> 00:08:25,150
że co niedziela
będziemy się spotykać na mszy,
77
00:08:25,361 --> 00:08:28,398
a potem przychodzili
tutaj na ciastko?
78
00:08:30,161 --> 00:08:32,959
We wszystkim
potrzebny jest umiar.
79
00:08:33,160 --> 00:08:38,280
Kawiarnia co niedzielę to jeszcze
za wcześnie, młody człowieku.
80
00:08:39,441 --> 00:08:41,193
Mamo, siku.
81
00:08:48,841 --> 00:08:51,116
- Panie Józefie...
- Przepraszam.
82
00:08:51,321 --> 00:08:56,349
Nie chciałem stawiać pani
w niezręcznej sytuacji. Przepraszam.
83
00:08:59,161 --> 00:09:01,152
Tomek bardzo pana polubił
84
00:09:01,361 --> 00:09:07,038
i nie chciałabym, żeby za bardzo
przyzwyczaił się do spotkań z panem.
85
00:09:09,601 --> 00:09:11,353
A co w tym złego?
86
00:09:13,801 --> 00:09:17,589
- Przecież domyśla się pani.
- Bardzo pana lubię...
87
00:09:17,801 --> 00:09:20,520
- Proszę nic nie mówić.
- Mamo, chodź!
88
00:09:20,721 --> 00:09:24,919
Może czasem mama pozwoli nam
na wyprawę do kawiarni.
89
00:09:25,121 --> 00:09:26,873
Zaraz wracamy.
90
00:10:42,281 --> 00:10:44,033
Witaj, tato.
91
00:10:48,041 --> 00:10:49,793
Witaj, wejdź.
92
00:11:56,241 --> 00:11:57,993
Mówmy po polsku.
93
00:12:00,281 --> 00:12:02,556
Masz taką czystą wymowę.
94
00:12:06,521 --> 00:12:13,393
Niektóre wyrazy mówisz dokładnie tak,
jak twoja matka.
95
00:12:17,761 --> 00:12:20,400
Pamiętasz jeszcze matkę?
96
00:12:24,761 --> 00:12:26,513
Tak.
97
00:12:26,721 --> 00:12:28,473
Pamiętasz.
98
00:12:31,361 --> 00:12:33,113
Telegraf działa?
99
00:12:33,321 --> 00:12:35,073
Co?
100
00:12:35,281 --> 00:12:38,512
A... Tylko w kierunku Warszawy.
101
00:12:39,321 --> 00:12:43,280
Na wschód wszystko
poniszczone, zaminowane.
102
00:12:43,481 --> 00:12:47,520
Ale już depeszowali,
że przyślą brygadę remontową.
103
00:12:47,721 --> 00:12:51,430
Pociągi znowu będą jeździć
przez naszą stację.
104
00:12:51,641 --> 00:12:56,351
- Czy to będzie Polska, czy Rosja.
- Nie będzie żadnej Polski.
105
00:12:56,721 --> 00:13:00,600
Bo my tu przyjdziemy
i wprowadzimy nasze zasady.
106
00:13:00,801 --> 00:13:05,079
Nie może być tak, że jedni
mają wszystko, a inni nic.
107
00:13:07,561 --> 00:13:09,836
Wszyscy mają mieć tyle samo?
108
00:13:10,441 --> 00:13:16,232
Wybacz, ale ja nie uważam, żeby jakiś
robotnik albo chłop był mi równy.
109
00:13:16,441 --> 00:13:18,193
- Nie równy!
- To co?
110
00:13:18,401 --> 00:13:23,429
Zawsze są dowódcy, zawsze
są żołnierze, prawda? To jest jasne.
111
00:13:23,641 --> 00:13:29,273
Chodzi o to, żeby nawet ten, który
żyje najniżej, mógł normalnie żyć.
112
00:13:29,481 --> 00:13:34,350
A ten, który jest najwyżej
nie miał więcej, niż mu potrzeba.
113
00:13:34,561 --> 00:13:38,270
l dlatego trzeba wprowadzić
jakobiński terror.
114
00:13:39,641 --> 00:13:41,597
Wymordowaliście tysiące.
115
00:13:43,921 --> 00:13:45,673
Wymordowaliśmy, tak?
116
00:13:46,361 --> 00:13:48,113
Dobrze.
117
00:13:48,321 --> 00:13:50,073
Wymordowaliśmy tysiące.
118
00:13:50,281 --> 00:13:54,559
l wymordujemy dziesięć razy więcej,
jak trzeba będzie.
119
00:14:16,041 --> 00:14:17,793
MUZYKA
120
00:14:18,001 --> 00:14:21,550
Państwo się nie krępują.
Dzisiaj ja stawiam.
121
00:14:21,761 --> 00:14:26,471
Mnie jak mnie, ale Bronka
powinien pan utopić w szampanie.
122
00:14:26,681 --> 00:14:28,876
Może być i szampan. Kelner!
123
00:14:30,201 --> 00:14:32,556
Wojna - ona zawsze taka jest.
124
00:14:32,761 --> 00:14:37,471
Czasem jedni przez nią idą do dołu,
nawet takiego w ziemi,
125
00:14:37,681 --> 00:14:39,433
a inni do góry.
126
00:14:41,961 --> 00:14:45,556
- Słucham szanownego państwa.
- Szampan!
127
00:15:09,841 --> 00:15:11,593
Dobra, tylko sucha.
128
00:15:13,401 --> 00:15:15,198
Skąd ci słoninę wezmę?
129
00:15:15,961 --> 00:15:18,839
Nie za mało tłusta,
tylko za sucha.
130
00:15:20,361 --> 00:15:22,113
A, chyba że tak.
131
00:15:31,001 --> 00:15:32,753
My mamy bimber,
132
00:15:34,521 --> 00:15:37,081
a dzieciakom co do kaszy włożę?
133
00:15:37,281 --> 00:15:41,911
Za pracę partyjną będziesz dostawał
co miesiąc pieniądze.
134
00:15:47,481 --> 00:15:52,760
Trzymaj to. Tylko uważaj z wydawaniem,
bo skąd u was tyle grosza.
135
00:15:52,961 --> 00:15:55,600
Tak to jest
w tej waszej partii.
136
00:15:55,801 --> 00:15:59,510
Co nam z grosza,
jak go nawet wydać nie można.
137
00:15:59,721 --> 00:16:01,598
Można, tylko ostrożnie.
138
00:16:01,801 --> 00:16:06,272
Powiecie, że dałem Pietrkowi za to,
że mnie przywiózł.
139
00:16:07,041 --> 00:16:08,793
Może tak być, ojciec.
140
00:16:15,801 --> 00:16:17,837
Mieszkać będziesz u ojca?
141
00:16:18,921 --> 00:16:22,550
Może u ojca, może gdzie indziej.
Zobaczy się.
142
00:16:26,161 --> 00:16:28,629
Przepraszam państwa na chwilę.
143
00:16:35,201 --> 00:16:38,238
Mogę prosić panią do tańca?
Pozwolisz?
144
00:16:38,441 --> 00:16:40,193
Proszę bardzo.
145
00:16:46,441 --> 00:16:49,433
A on wie,
o co tutaj chodzi?
146
00:16:49,641 --> 00:16:52,201
Nie. l nie może się dowiedzieć.
147
00:16:53,921 --> 00:16:56,640
A ta jego dama to aktorka czasem?
148
00:16:58,001 --> 00:17:01,550
Aktorka. Razem z Polą
występuje w kabarecie.
149
00:17:01,761 --> 00:17:03,513
Poznałem.
150
00:17:03,721 --> 00:17:09,273
My z żoną lubimy czasem kultury zażyć.
Do kabaretu iść albo do kina.
151
00:17:09,481 --> 00:17:12,757
- Ale ona może go bardzo kosztować.
- Tak.
152
00:17:12,961 --> 00:17:14,713
Ojojoj.
153
00:17:14,921 --> 00:17:18,800
To jemu będzie potrzebne
coraz więcej pieniędzy.
154
00:17:19,001 --> 00:17:21,276
- A to źle?
- Czy ja mówię ''źle''?
155
00:17:21,481 --> 00:17:23,517
Ja mówię ''bardzo dobrze''.
156
00:17:23,721 --> 00:17:27,270
Dobrze, że ma takich znajomych
jak pan i ja.
157
00:17:39,161 --> 00:17:41,516
- Masz kogoś w koszarach?
- Dwóch.
158
00:17:42,041 --> 00:17:44,635
- Sprawdzeni?
- Dobrzy towarzysze.
159
00:17:45,321 --> 00:17:47,437
Kontakt mają tylko ze mną.
160
00:17:47,921 --> 00:17:49,673
A kto oni?
161
00:17:51,481 --> 00:17:53,233
Zwykli strzelcy.
162
00:17:53,441 --> 00:17:56,797
Jeden z spod Ciechanowa,
drugi spod Łodzi.
163
00:17:57,001 --> 00:18:00,357
A jak się z nimi kontaktujesz?
164
00:18:02,961 --> 00:18:06,431
Co dwa dni ktoś
po zlewki do kuchni jeździ.
165
00:18:06,641 --> 00:18:10,919
Olszyński dogadał się dowództwem.
Jakby co, sam jadę.
166
00:18:11,121 --> 00:18:12,873
Dobra.
167
00:18:15,481 --> 00:18:17,233
Dasz im pieniądze
168
00:18:18,801 --> 00:18:20,837
i powiesz, co mają robić.
169
00:18:24,641 --> 00:18:27,439
To znaczy co?
170
00:18:29,041 --> 00:18:30,793
Polej.
171
00:18:48,041 --> 00:18:52,717
Jakie to szczęście,
że pan ocalał z tej zawieruchy.
172
00:18:57,001 --> 00:18:59,356
Dzięki Bogu jestem już tutaj.
173
00:19:01,321 --> 00:19:03,516
A co pana sprowadza do nas?
174
00:19:06,601 --> 00:19:09,718
Chciałem państwa prosić
o jakąś posadę.
175
00:19:09,921 --> 00:19:14,949
Nie chcę być na garnuszku ojca,
który też nie daje sobie rady.
176
00:19:15,161 --> 00:19:17,721
Jak wszyscy,
panie Aleksandrze.
177
00:19:18,481 --> 00:19:20,233
Jak wszyscy.
178
00:19:20,881 --> 00:19:25,671
Ja też staram się minimalizować
koszta prowadzenia majątku.
179
00:19:28,001 --> 00:19:30,561
Pan studiował inżynierię wodną.
180
00:19:31,961 --> 00:19:34,839
Tak, ale teraz
to nie ma znaczenia.
181
00:19:35,041 --> 00:19:37,999
Chciałem prosić
o jakąkolwiek pracę.
182
00:19:38,201 --> 00:19:43,833
Nawet bez wynagrodzenia, jeżeli
będę miał dach nad głową, wyżywienie.
183
00:19:44,041 --> 00:19:46,077
Tak źle jeszcze nie jest.
184
00:19:46,761 --> 00:19:50,879
Rzeczywiście, w pana zawodzie
nie mam nic dla pana.
185
00:19:52,161 --> 00:19:53,913
Ale póki co,
186
00:19:55,881 --> 00:19:59,078
nie mamy rządcy, więc może pan?
187
00:20:04,001 --> 00:20:06,799
Nie wiem,
czy pamięta pan Teofila.
188
00:20:07,001 --> 00:20:10,710
Teofil, przypominasz sobie
pana Srebielnikowa?
189
00:20:10,921 --> 00:20:14,197
Jak wyjeżdżałem,
byłeś jeszcze dzieckiem.
190
00:20:15,121 --> 00:20:20,400
Pamiętam, jak był pan pożegnać się
przed wyjazdem do Petersburga.
191
00:20:20,601 --> 00:20:25,311
- A ty, Zosiu, pamiętasz pana?
- Nie spodziewałam się tu pana.
192
00:20:25,521 --> 00:20:28,399
Pan Aleksander będzie u nas rządcą.
193
00:20:28,601 --> 00:20:31,957
To będziemy mieli tu rządy
prosto z Rosji.
194
00:20:32,161 --> 00:20:33,913
Zośka.
195
00:21:46,321 --> 00:21:49,040
Jezu, ten Jarociński
nas zamęczy.
196
00:21:49,241 --> 00:21:52,199
l będzie miał rację.
Należy nam się.
197
00:21:52,401 --> 00:21:54,153
Że niby co?
198
00:21:54,361 --> 00:21:58,559
Siedzimy tu jak barany
i dajemy się gonić jak bydło,
199
00:21:58,761 --> 00:22:03,551
bo panom z Warszawy zachciało się
nowej wojny, dla orderów.
200
00:22:03,761 --> 00:22:07,310
Wojsko jest wojsko,
nic nie poradzisz.
201
00:22:07,601 --> 00:22:10,479
A wiecie,
że w Warszawie rewolucja?
202
00:22:11,521 --> 00:22:13,273
Jaka rewolucja?
203
00:22:13,481 --> 00:22:15,233
Zwyczajna.
204
00:22:16,361 --> 00:22:18,556
Robotnicy przejęli fabryki.
205
00:22:19,241 --> 00:22:23,359
Wojsko wyszło z koszar,
porozchodzili się do domów.
206
00:22:23,561 --> 00:22:25,597
Podobno rządu już nie ma.
207
00:22:25,801 --> 00:22:28,520
Tak, rządu nie ma.
To kto rządzi?
208
00:22:29,001 --> 00:22:31,196
Ludzie - robotnicy, chłopi.
209
00:22:31,401 --> 00:22:34,950
Gadanie. l co, tutaj
by o tym nie wiedzieli?
210
00:22:35,161 --> 00:22:39,518
Wiedzą, tylko nic nie mówią,
żebyśmy tego nie rzucili.
211
00:22:39,721 --> 00:22:42,997
- Głupoty. Nie wierzę.
- Założysz się?
212
00:22:46,521 --> 00:22:48,273
Co to za wiec?
213
00:22:48,481 --> 00:22:52,030
Cisza nocna!
Na prycze, ale już!
214
00:23:03,081 --> 00:23:05,754
- Ja ma tego dosyć.
- Ja też.
215
00:23:07,801 --> 00:23:10,269
- Który jeszcze idzie z nami?
- Ja.
216
00:23:10,481 --> 00:23:12,233
Kto jeszcze?
217
00:23:12,761 --> 00:23:15,719
To ja też.
Mam dosyć panów oficerów.
218
00:23:27,201 --> 00:23:31,240
- Stój! Kto idzie?
- Nie drzyj mordy! ldziemy do domu.
219
00:23:31,441 --> 00:23:33,193
Stój, powiedziałem!
220
00:23:33,401 --> 00:23:35,153
No co jest?
221
00:23:35,361 --> 00:23:39,991
W Warszawie robotnicy,
chłopi przejęli władzę, rozumiesz?
222
00:23:40,201 --> 00:23:43,557
Czy wyście powariowali?
Pójdziemy pod sąd!
223
00:23:43,761 --> 00:23:45,877
Teraz nasza władza będzie.
224
00:23:46,081 --> 00:23:48,117
Warta! Co się tu dzieje?!
225
00:23:50,361 --> 00:23:53,831
Alarm! Zabezpieczyć bramę!
Otoczyć budynek!
226
00:24:11,961 --> 00:24:15,670
Podporucznik Jarociński
melduje się na rozkaz.
227
00:24:15,881 --> 00:24:20,671
Co się u pana dzieje?
Nie potrafi pan zapanować nad ludźmi?
228
00:24:20,881 --> 00:24:24,760
- Melduję, panie majorze...
- Co mi pan tu melduje?!
229
00:24:24,961 --> 00:24:27,919
Że właśnie mieliśmy
bunt i dezercję?
230
00:24:29,201 --> 00:24:30,953
Zauważyłem.
231
00:24:31,161 --> 00:24:35,791
- Sytuacja ogólna jest...
- Sytuacja wszędzie jest taka sama!
232
00:24:36,001 --> 00:24:39,789
Ale w całych koszarach
tylko pana pluton uznał,
233
00:24:40,001 --> 00:24:42,879
że znudziła mu się służba wojskowa.
234
00:24:43,081 --> 00:24:44,878
Niektórzy żołnierze...
235
00:24:45,081 --> 00:24:48,357
Dokładnie 16 spośród 43.
To niezły wynik.
236
00:24:48,561 --> 00:24:52,918
- Przepraszam, że się wtrącam...
- Proszę, niech pan mówi.
237
00:24:53,121 --> 00:24:55,840
W końcu chodzi
o pańską kompanię.
238
00:24:56,041 --> 00:25:01,320
Poruczniku, być może to się wiąże
z pana pochodzeniem społecznym.
239
00:25:05,481 --> 00:25:07,949
Nie rozumiem,
panie kapitanie.
240
00:25:08,161 --> 00:25:13,713
Ze wszystkich dowódców plutonów
tylko pan jest z rodziny chłopskiej.
241
00:25:13,921 --> 00:25:17,709
l to u pana znaleźli się
bolszewicy agitatorzy.
242
00:25:17,921 --> 00:25:20,560
Żandarmi przepytali buntowników.
243
00:25:20,761 --> 00:25:26,040
lnstrukcje i pieniądze otrzymywali
od parobka z majątku Dąbrówka,
244
00:25:26,241 --> 00:25:28,801
gdzie pan
jest częstym gościem.
245
00:25:29,001 --> 00:25:34,200
Wypraszam sobie, panie Miłoszewski.
Panie kapitanie Miłoszewski.
246
00:25:34,401 --> 00:25:37,598
Jako oficer żądam
honorowej satysfakcji.
247
00:25:37,801 --> 00:25:39,996
- Służę panu!
- Panowie, spokój!
248
00:25:41,001 --> 00:25:42,753
Spokój.
249
00:25:43,961 --> 00:25:46,031
Przypominam, że trwa wojna.
250
00:25:46,241 --> 00:25:49,836
Po jej zakończeniu
będziecie mogli korzystać
251
00:25:50,041 --> 00:25:52,714
z przywilejów stanu oficerskiego.
252
00:25:52,921 --> 00:25:58,120
Bawić się na balach pułkowych,
prać po pyskach czy pojedynkować.
253
00:25:58,321 --> 00:26:02,599
Ale na razie proszę
zaprowadzić porządek w jednostce!
254
00:26:04,041 --> 00:26:10,116
Panu, panie podporuczniku, radzę
wybić żołnierzom głupoty z głowy.
255
00:26:10,601 --> 00:26:12,353
W najprostszy sposób,
256
00:26:12,561 --> 00:26:16,190
poprzez ćwiczenia
podnoszące gotowość bojową.
257
00:26:16,401 --> 00:26:20,758
l proszę te rady potraktować
jako rozkaz. To wszystko.
258
00:26:22,241 --> 00:26:24,197
Tak jest, panie majorze.
259
00:26:25,281 --> 00:26:27,397
Dzień dobry, pani Jadwigo.
260
00:26:29,321 --> 00:26:31,073
Co się stało?
261
00:26:31,841 --> 00:26:33,593
Jadwiga.
262
00:26:33,801 --> 00:26:37,510
Gdzie ten Szymański...
Jesteś wreszcie. Chodź.
263
00:26:39,081 --> 00:26:40,833
Panie pułkowniku...
264
00:26:41,041 --> 00:26:45,592
Panie naczelniku, porucznik
Józef Szymański melduje się.
265
00:26:47,561 --> 00:26:51,110
Gratuluję, robicie tu
pierwszorzędną robotę.
266
00:26:51,321 --> 00:26:54,279
Ku chwale ojczyzny,
panie naczelniku.
267
00:26:54,481 --> 00:26:57,678
Tak. Otóż trzeba nam teraz
iść na Kijów.
268
00:26:57,881 --> 00:27:01,430
Zaatakować bolszewików,
zanim uderzą na nas.
269
00:27:02,361 --> 00:27:06,070
l stworzyć między nami a nimi
ukraiński kordon.
270
00:27:06,281 --> 00:27:09,353
Mamy po swojej stronie
atamana Petlurę.
271
00:27:09,561 --> 00:27:12,075
On już poznał
smak bolszewizmu.
272
00:27:12,281 --> 00:27:14,033
Tak, panowie.
273
00:27:14,241 --> 00:27:18,359
Przyjdzie nam wspólnie z Ukraińcami
iść na kacapów.
274
00:27:21,361 --> 00:27:24,000
Chcę wiedzieć,
co knują Sowieci.
275
00:27:24,201 --> 00:27:29,070
W pociągu pancernym pojedzie z nami
jedna wasza radiostacja.
276
00:27:29,281 --> 00:27:34,753
Poruczniku, weźmie pan dwóch chłopaków
do radia i dwóch do szyfrów.
277
00:27:38,601 --> 00:27:41,161
Niech pan idzie pakować sprzęt.
278
00:27:41,361 --> 00:27:43,113
Tak jest.
279
00:27:43,321 --> 00:27:45,516
Pociąg rusza jutro o 20.00.
280
00:27:54,441 --> 00:27:56,193
PŁACZ
281
00:28:10,721 --> 00:28:12,473
Pan Jadwigo,
282
00:28:14,241 --> 00:28:15,993
co się stało?
283
00:28:17,641 --> 00:28:19,393
Jadzia, co się stało?
284
00:28:19,601 --> 00:28:21,353
Co się stało?!
285
00:28:23,201 --> 00:28:25,556
Boję się,
że też nie wrócisz.
286
00:28:58,801 --> 00:29:00,837
Nie martw się.
287
00:29:01,041 --> 00:29:02,793
Będzie dobrze.
288
00:29:03,681 --> 00:29:08,516
Jadzia, będzie dobrze.
Rozumiesz?
289
00:29:09,921 --> 00:29:11,718
Ja cię kocham i wrócę.
290
00:29:33,521 --> 00:29:35,989
Panie poruczniku, dzień dobry.
291
00:29:41,521 --> 00:29:43,273
Zabierz konia!
292
00:29:45,961 --> 00:29:48,919
- Miło pana widzieć.
- Dzień dobry.
293
00:29:50,761 --> 00:29:54,310
Przyjechałem się pożegnać.
No i oddać konia.
294
00:29:54,521 --> 00:29:56,716
Dostaliśmy rozkaz wymarszu.
295
00:29:56,921 --> 00:29:58,673
O, Boże.
296
00:29:58,881 --> 00:30:04,911
Więc przyszła i pana kolej. Te walki
na wschodzie to jednak coś poważnego.
297
00:30:05,121 --> 00:30:08,477
To jeszcze nie jest tak źle,
żeby się bać.
298
00:30:08,681 --> 00:30:13,709
Nie o strach idzie, tylko żeby
was młodych znowu nie naginęło.
299
00:30:13,921 --> 00:30:16,958
Ale jak trzeba będzie,
to dacie radę.
300
00:30:17,161 --> 00:30:20,278
Pan się pewnie
chciał pożegnać z Zosią,
301
00:30:20,481 --> 00:30:25,077
a ona z mężem i Teofilem
pojechali z naszym nowym rządcą.
302
00:30:25,281 --> 00:30:27,033
Więc zapraszam...
303
00:30:27,241 --> 00:30:32,269
Nie, w takim razie proszę
pozdrowić męża, Teofila, no i Zosię.
304
00:30:35,001 --> 00:30:36,753
O!
305
00:30:36,961 --> 00:30:42,081
Pan Władysław przyjechał się pożegnać.
Rusza na front.
306
00:30:49,641 --> 00:30:51,393
Wyjeżdża pan.
307
00:30:54,561 --> 00:30:58,110
W takim razie
życzę żołnierskiego szczęścia.
308
00:30:58,321 --> 00:31:00,596
By wrócił pan cały i zdrowy.
309
00:31:00,801 --> 00:31:02,757
Dziękuję za dobre słowo.
310
00:31:02,961 --> 00:31:06,749
l proszę wracać szybko.
Konie potrzebują ruchu.
311
00:31:06,961 --> 00:31:11,432
To chyba pani potrzebuje
obiektu do ironicznych żartów.
312
00:31:17,281 --> 00:31:19,033
Cześć, kolego!
313
00:32:16,481 --> 00:32:18,233
KLAKSON
314
00:32:35,081 --> 00:32:37,549
Oddział,
w dwuszeregu zbiórka!
315
00:32:52,361 --> 00:32:54,113
Gdzie to jest?
316
00:33:09,681 --> 00:33:12,639
Ruszamy w kierunku mostu kolejowego.
317
00:33:12,841 --> 00:33:17,471
Drogą to jest siedem kilometrów,
ale pójdziemy na skróty.
318
00:33:17,681 --> 00:33:19,956
Kompania, w lewo zwrot!
319
00:33:22,961 --> 00:33:24,713
Za mną, marsz!
320
00:33:26,081 --> 00:33:27,833
Na ciężarówkę!
321
00:34:33,561 --> 00:34:35,313
WYSTRZAŁY
322
00:34:36,241 --> 00:34:37,993
Kryć się!
323
00:35:35,121 --> 00:35:36,873
GWlZD LOKOMOTYWY
324
00:35:53,041 --> 00:35:54,793
No,
325
00:35:55,721 --> 00:35:57,837
jak tam, panie poruczniku?
326
00:35:58,041 --> 00:36:01,317
Przydaje nam się na coś
to pańskie radio?
327
00:36:01,521 --> 00:36:04,991
Melduję, panie naczelniku,
że przydaje się.
328
00:36:05,201 --> 00:36:09,672
Pół godziny temu przejęliśmy
dwie interesujące depesze.
329
00:36:09,881 --> 00:36:14,671
Pierwsza do komisarza wojny
i marynarki wojennej Trockiego:
330
00:36:14,881 --> 00:36:20,831
''W odpowiedzi na zapytanie melduję,
że dywizja osiągnęła gotowość bojową.
331
00:36:21,041 --> 00:36:24,829
Żołnierze prezentują
wysoki poziom wyszkolenia.
332
00:36:25,041 --> 00:36:28,511
a ich wyposażenie
należy uznać za wzorcowe.
333
00:36:28,721 --> 00:36:32,999
Komisarz polityczny
3. dywizji strzeleckiej Makarow''.
334
00:36:35,401 --> 00:36:38,438
Drugą przejęliśmy
dwie minuty później.
335
00:36:38,641 --> 00:36:43,351
Do komisarza politycznego
1 0. dywizji kawalerii Korolenki.
336
00:36:43,561 --> 00:36:47,759
''Nie widzę możliwości
bojowego wykorzystania dywizji
337
00:36:47,961 --> 00:36:53,991
ze względu na braki w uzbrojeniu, jak
na skrajnie niski poziom wyszkolenia
338
00:36:54,201 --> 00:36:55,953
i ich niskie morale.
339
00:36:56,161 --> 00:37:00,120
Napiszcie, jak wygląda
sytuacja w waszej dywizji.
340
00:37:00,321 --> 00:37:04,599
Komisarz polityczny
3. dywizji strzeleckiej Makarow''.
341
00:37:11,121 --> 00:37:14,591
Miałem rację,
że kazałem wam jechać z nami.
342
00:37:14,801 --> 00:37:17,599
Przynajmniej rozbawicie człowieka.
343
00:37:20,801 --> 00:37:23,361
Meldunek do komendanta pociągu.
344
00:37:27,361 --> 00:37:31,070
Melduję, że to kompania,
która poszła na most.
345
00:37:31,281 --> 00:37:36,514
Bez wsparcia nie dadzą rady.
Bolszewicy mają tam działo.
346
00:37:42,121 --> 00:37:44,919
- Daleko do mostu?
- Siedem kilometrów.
347
00:37:45,121 --> 00:37:47,396
Niech pan natychmiast rusza.
348
00:37:51,441 --> 00:37:53,796
WYBUCHY l ODGŁOSY STRZELANlNY
349
00:38:03,441 --> 00:38:05,193
Za mną!
350
00:38:21,801 --> 00:38:24,076
SERlA Z KARABlNU MASZYNOWEGO
351
00:38:26,881 --> 00:38:30,590
Chcą wysadzić most!
Za mną! Do ataku!
352
00:38:58,281 --> 00:39:00,033
GWlZD POClĄGU
353
00:40:56,441 --> 00:40:59,194
- Z podziękowaniem.
- Nie za gruba?
354
00:40:59,401 --> 00:41:01,153
WYSTRZAŁ
355
00:41:02,521 --> 00:41:04,796
Całowanie! Wykonać!
356
00:41:05,001 --> 00:41:09,313
Wpłaty na konta we Włoszech,
we Francji, w Szwajcarii.
357
00:41:09,521 --> 00:41:11,989
Czy wszyscy bolszewicy
są tacy przystojni?
358
00:41:12,201 --> 00:41:13,953
Oficer łapownik?
359
00:41:14,361 --> 00:41:16,636
Będę potrzebowała pieniędzy.
360
00:41:16,841 --> 00:41:18,593
Niepotrzebne są kłopoty.
361
00:41:18,801 --> 00:41:20,678
Ja cię naprawdę kocham.
26017
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.