Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:02,538 --> 00:00:05,979
Tłumaczenie: nkate
2
00:00:06,295 --> 00:00:11,016
SEKRETNA CÓRKAodcinek 3 "Gdzie jest moje miejsce"
3
00:00:11,167 --> 00:00:13,136
♫ Jessica Mauboy - "Wake Me Up"
4
00:00:13,223 --> 00:00:16,634
♪ Wyczuwam drogę przez ciemność
5
00:00:17,367 --> 00:00:20,338
♪ Kierując się biciem serca
6
00:00:21,947 --> 00:00:26,249
♪ Nie wiem, gdzie podróż się zakończy
7
00:00:26,858 --> 00:00:30,155
♪ Ale wiem od czego zacząć
8
00:00:30,548 --> 00:00:34,645
♪ Więc obudź mnie,
gdy to wszystko się skończy
9
00:00:35,532 --> 00:00:39,723
♪ Gdy będę starsza i mądrzejsza
10
00:00:40,250 --> 00:00:44,012
♪ Cały ten czas szukając siebie
11
00:00:44,105 --> 00:00:49,605
♪ nie wiedziałam, że zabłądziłam
12
00:00:49,723 --> 00:00:56,189
♪ Nie zauważyłam, że zboczyłam z drogi
13
00:00:56,298 --> 00:01:01,290
♪ Więc obudź mnie,
gdy to wszystko się skończy
14
00:01:01,392 --> 00:01:05,884
♪ Gdy będę starsza i mądrzejsza
15
00:01:06,001 --> 00:01:10,087
♪ Cały ten czas szukając siebie
16
00:01:10,197 --> 00:01:15,912
♪ nie wiedziałam, że zabłądziłam ♪
17
00:01:16,104 --> 00:01:18,197
- Jakie są?
- Pozytywne.
18
00:01:18,202 --> 00:01:20,770
- Myślałem, że będziesz zadowolona.
- Jesteś jedną z nas.
19
00:01:20,772 --> 00:01:23,865
- Nie, to niemożliwe!
- Billie, też oddałem wymaz.
20
00:01:23,867 --> 00:01:26,044
Tak robi się rodzinny test.
21
00:01:26,960 --> 00:01:28,861
Ile osób miało w ręku mój wymaz?
22
00:01:28,863 --> 00:01:30,578
- Dałeś go jemu lub jej?
- Nie...
23
00:01:30,580 --> 00:01:33,036
- Niczego nie dotykałam.
- ...nie było zanieczyszczenia!
24
00:01:33,038 --> 00:01:35,689
- Musiało być.
- Był zabezpieczony w pakiecie.
25
00:01:35,691 --> 00:01:38,369
Zamknąłem go na klucz
w szufladzie w recepcji.
26
00:01:38,371 --> 00:01:40,862
A wczoraj wieczorem
zawiozłem do kliniki,
27
00:01:40,864 --> 00:01:42,189
gdzie oddałem też mój.
28
00:01:42,191 --> 00:01:45,675
Szanse, że nie jesteśmy spokrewnieni,
mimo pasującego DNA,
29
00:01:45,677 --> 00:01:48,784
są jak jeden do 40 milionów.
30
00:01:50,250 --> 00:01:53,249
Jest większe prawdopodobieństwo
wygranej w lotka,
31
00:01:53,288 --> 00:01:56,288
więc witamy w rodzinie Norton.
32
00:02:00,463 --> 00:02:01,743
To niewiarygodne!
33
00:02:01,745 --> 00:02:04,249
Billie, wiem, że to wielka zmiana,
ale proszę...
34
00:02:04,250 --> 00:02:07,021
Nie, to szaleństwo.
To nie ma żadnego sensu.
35
00:02:07,023 --> 00:02:09,372
Słuchaj, potrzebuję przestrzeni.
36
00:03:01,398 --> 00:03:02,788
Hej, Layla!
37
00:03:04,537 --> 00:03:06,070
Widziałeś testament?
38
00:03:06,160 --> 00:03:10,809
Ekstra, odzyskałem dawno zaginioną siostrę,
a twoją pierwszą myślą są pieniądze.
39
00:03:10,811 --> 00:03:14,884
Moja pierwsza myśl -
może mój mąż okłamał mnie w czymś jeszcze?
40
00:03:14,909 --> 00:03:17,354
Druga myśl -
jak to wpłynie na jego dziedzictwo?
41
00:03:17,356 --> 00:03:19,481
Wcale, jeśli tylko
okażemy trochę współczucia.
42
00:03:19,483 --> 00:03:21,954
Czułe serduszko
nie rozwiąże sprawy, Jamie.
43
00:03:21,955 --> 00:03:25,109
Tato chciał,
bym odczytał testament po pogrzebie.
44
00:03:25,111 --> 00:03:28,288
- Więc nie mam prawa go zobaczyć?
- Automatycznie, nie.
45
00:03:28,289 --> 00:03:30,898
Jako wykonawca,
nie mogę go wam pokazać.
46
00:03:30,900 --> 00:03:32,371
Ale ona jest w nim ujęta?
47
00:03:32,372 --> 00:03:35,287
Posłuchaj, tato umierał
i poleciał jej szukać,
48
00:03:35,312 --> 00:03:37,665
więc jasne jest,
że była dla niego ważna.
49
00:03:37,695 --> 00:03:38,866
Czyli - tak?
50
00:03:38,891 --> 00:03:41,311
Możemy zapomnieć na chwilę o testamencie,
51
00:03:41,336 --> 00:03:43,086
i pomyśleć o Billie?
52
00:03:43,325 --> 00:03:45,858
Może przywitamy ją jak należy?
53
00:03:45,957 --> 00:03:47,194
Dlaczego nie?
54
00:03:47,196 --> 00:03:49,747
To miła dziewczyna,
to wszystko nie jej wina.
55
00:03:49,749 --> 00:03:51,514
Dlaczego tato tego nie zrobił?
56
00:03:51,516 --> 00:03:54,505
Miał 25 lat, by przyjąć ją do rodziny,
i nikt by słowa nie powiedział.
57
00:03:54,507 --> 00:03:57,341
Tak, i w swe ostatnie dni
czuł się winny.
58
00:03:57,343 --> 00:04:00,638
Może wiedział, że dziecko
spłodzone jednej nocy w głuszy,
59
00:04:00,639 --> 00:04:03,242
nigdy, tak naprawdę,
by tu nie należało.
60
00:04:03,410 --> 00:04:05,672
Mam zamiar poprosić ją,
by została.
61
00:04:05,674 --> 00:04:07,733
Ktoś tu musi okazać trochę serca.
62
00:04:07,734 --> 00:04:09,546
Nie chodzi o serdeczność.
63
00:04:09,696 --> 00:04:13,107
Chodzi o to, jak będzie lepiej
dla nas wszystkich.
64
00:04:13,546 --> 00:04:15,397
Wybaczcie, muszę iść.
65
00:04:15,894 --> 00:04:18,012
Tobie dobrze się z nią układa, co?
66
00:04:18,014 --> 00:04:19,936
Tak, jest zabawna!
67
00:04:20,247 --> 00:04:22,146
Zapewne, jak jej matka.
68
00:04:26,072 --> 00:04:30,091
To im powiedziałam. To szaleństwo!
Ale, jak widać, należę do rodziny.
69
00:04:30,093 --> 00:04:32,233
To niemożliwe! A co z Gusem?
70
00:04:32,235 --> 00:04:36,008
Właśnie! Sama słyszałam,
co mówił ostatniego Dnia Anzac,
71
00:04:36,010 --> 00:04:37,531
gdy wygrał w tej grze.
72
00:04:37,533 --> 00:04:39,858
Powiedziałaś, że nie widziałaś go
takim podekscytowanym,
73
00:04:39,860 --> 00:04:41,912
a on odpowiedział,
że nie, od czasu, gdy...
74
00:04:41,914 --> 00:04:44,503
...wybrał się z mamą
na koncert Paula Younga.
75
00:04:44,513 --> 00:04:46,582
- Paula Younga?
- Znasz tę piosenkę.
76
00:04:46,607 --> 00:04:49,339
♪ Ona żyje otoczona miłością zwykłych ludzi
77
00:04:49,341 --> 00:04:51,584
♪ Serdecznym uśmiechem ojca rodziny
78
00:04:51,594 --> 00:04:54,477
♪ Tato podaruje ci marzenie,
którego się uchwycisz
79
00:04:54,478 --> 00:04:58,592
♪ Mama cię pokocha,
jak tylko ona potrafi ♪
80
00:04:58,811 --> 00:05:01,137
I byłaś owocem tej nocy, prawda?
81
00:05:01,139 --> 00:05:02,399
On tak uważa.
82
00:05:02,647 --> 00:05:04,062
Muszę go znaleźć.
83
00:05:04,166 --> 00:05:06,858
Podpowie mi,
jak przemówić im do rozsądku.
84
00:05:06,860 --> 00:05:10,288
Dzięki, Layla.
Kocham cię. Muszę iść.
85
00:05:11,250 --> 00:05:13,956
- Powiedział, że możesz tu być.
- Dobry wywiad.
86
00:05:13,957 --> 00:05:15,553
Mamy teraz straszny młyn.
87
00:05:15,578 --> 00:05:17,081
Mało powiedziane.
88
00:05:17,083 --> 00:05:19,302
Przywyknięcie zajmie trochę czasu.
89
00:05:19,304 --> 00:05:20,890
Jeśli mogę jakoś pomóc...
90
00:05:20,892 --> 00:05:24,808
Dzięki, Jamie. Nic mi nie jest.
Muszę tylko zadzwonić.
91
00:05:29,942 --> 00:05:31,590
Tato, to ja. Gdzie jesteś?
92
00:05:31,591 --> 00:05:32,860
Czekam na posiłek.
93
00:05:32,862 --> 00:05:35,789
Jak daleko jesteś?
Możemy spotkać się w hotelu?
94
00:05:35,791 --> 00:05:37,093
Mogę najpierw zjeść?
95
00:05:37,126 --> 00:05:40,056
- Potrzebuję cię tu i teraz.
- Tylko jednego łyka.
96
00:05:40,058 --> 00:05:41,249
Teraz!
97
00:05:41,250 --> 00:05:44,353
Test DNA wykazał,
że jestem córką Jacka Nortona.
98
00:05:44,355 --> 00:05:47,653
Musisz wrócić i powiedzieć im,
że jestem twoją córką.
99
00:05:47,655 --> 00:05:49,244
Spotkamy się w holu.
100
00:05:51,596 --> 00:05:54,652
- Złe wieści?
- Słuchaj... muszę iść.
101
00:05:54,762 --> 00:05:58,123
Wkrótce wrócę... może... chyba.
102
00:05:58,125 --> 00:06:00,067
Lepiej nie za długo.
103
00:06:10,257 --> 00:06:13,997
Wiesz, jeśli dobrze pomyśleć...
104
00:06:14,795 --> 00:06:17,389
czy udawanie ich córki
105
00:06:17,771 --> 00:06:19,905
nie będzie dla nas korzystne?
106
00:06:19,966 --> 00:06:22,987
Może po prostu pozwolić im
w to uwierzyć?
107
00:06:22,989 --> 00:06:25,043
- Nie!
- Myślę, że tak.
108
00:06:25,068 --> 00:06:26,845
Pomyśl o nas obojgu.
109
00:06:26,847 --> 00:06:30,124
Tato, nie chcę, by uwierzyli w kłamstwo,
nie chcę żyć w kłamstwie.
110
00:06:30,126 --> 00:06:31,936
- Musimy być uczciwi.
- Bill...
111
00:06:31,952 --> 00:06:34,663
Tak, absolutnie!
112
00:06:34,866 --> 00:06:39,139
Ale jeśli spojrzeć na to
z innej strony...
113
00:06:39,164 --> 00:06:40,896
Powiedz tylko prawdę, proszę.
114
00:06:40,898 --> 00:06:43,601
Wiem, że to niełatwe,
ale wiem, że potrafisz.
115
00:06:43,603 --> 00:06:47,309
- Ale, Billie, ja po prostu nie...
- Dobra, co jest takie ważne?
116
00:06:47,310 --> 00:06:51,067
- Możemy odejść na stronę?
- Nie, po prostu powiedz.
117
00:06:51,609 --> 00:06:52,609
Dobrze.
118
00:06:53,258 --> 00:06:55,067
To jest mój tata, Gus.
119
00:06:56,547 --> 00:06:59,832
Opisze dokładnie, kiedy i gdzie
uprawiali z mamą seks,
120
00:06:59,834 --> 00:07:01,640
którego jestem owocem.
121
00:07:09,788 --> 00:07:11,559
To niemożliwe.
122
00:07:11,584 --> 00:07:13,996
Może lepiej idź skończyć
zadania domowe...
123
00:07:13,997 --> 00:07:15,294
Nie, zostanę.
124
00:07:15,484 --> 00:07:16,943
DNA nie kłamie, Billie.
125
00:07:16,945 --> 00:07:17,976
Ani on.
126
00:07:17,978 --> 00:07:20,942
Kto, człowiek, który uciekł z baru?
127
00:07:21,250 --> 00:07:24,510
W porządku, ale przysięgam,
że powie prawdę.
128
00:07:28,035 --> 00:07:30,731
Byłeś przy moich narodzinach, prawda?
129
00:07:30,840 --> 00:07:32,159
Wszystko widziałeś.
130
00:07:32,161 --> 00:07:34,606
Tak, ale jedno oko miałem zamknięte.
131
00:07:34,631 --> 00:07:38,660
Trochę... wiecie,
gdy widzi się to pierwszy raz,
132
00:07:38,685 --> 00:07:40,225
to trochę, rozumiecie...
133
00:07:40,739 --> 00:07:43,131
Ale, tak, trzymałem cię.
134
00:07:43,664 --> 00:07:45,861
Położyłem cię na brzuchu mamy.
135
00:07:46,208 --> 00:07:48,082
Byliśmy z Ruby tak dumni.
136
00:07:49,266 --> 00:07:52,609
A 9 miesięcy przedtem
byliście na koncercie Paula Younga.
137
00:07:52,611 --> 00:07:54,541
- Opowiadałeś mi.
- Tak.
138
00:07:54,543 --> 00:07:57,829
Tam po raz pierwszy spotkałeś mamę...
na koncercie.
139
00:07:57,831 --> 00:07:58,804
Tak.
140
00:08:00,671 --> 00:08:03,634
A potem zabrałeś ją
na plażę Bondi.
141
00:08:03,659 --> 00:08:05,878
Tak zrobiłem.
142
00:08:06,309 --> 00:08:07,861
Tak było.
143
00:08:07,863 --> 00:08:10,546
I tam mnie spłodziliście, prawda?
144
00:08:14,882 --> 00:08:15,882
Prawda?
145
00:08:18,854 --> 00:08:21,578
Chcesz bym był absolutnie szczery?
146
00:08:22,084 --> 00:08:23,114
Tak.
147
00:08:25,670 --> 00:08:27,263
Zupełnie szczery?
148
00:08:28,077 --> 00:08:29,375
Tak, tato.
149
00:08:42,428 --> 00:08:46,548
Twoja mama była w drugim miesiącu,
gdy ją poznałem, Bill.
150
00:08:47,874 --> 00:08:50,775
I pojawiłaś się
siedem miesięcy później.
151
00:08:51,810 --> 00:08:56,164
Nie powiedziała mi, kto jest ojcem,
a ja nie chciałem wiedzieć.
152
00:09:00,952 --> 00:09:02,676
Jeśli czegoś nie przeoczyłem,
153
00:09:02,701 --> 00:09:05,290
to tylko potwierdza,
że jesteś naszą siostrą.
154
00:09:05,291 --> 00:09:08,306
Więc wybaczcie,
mam sprawy do załatwienia.
155
00:09:08,877 --> 00:09:10,259
Chodźmy.
156
00:09:11,601 --> 00:09:12,956
Będę na dole.
157
00:09:29,589 --> 00:09:33,070
♪ Żyje otoczona miłością zwykłych ludzi
158
00:09:33,722 --> 00:09:36,598
♪ Serdecznym uśmiechem ojca rodziny
159
00:09:37,763 --> 00:09:41,347
♪ Tato podaruje ci marzenie,
którego się uchwycisz
160
00:09:41,451 --> 00:09:46,710
♪ Mama cię pokocha,
jak tylko ona potrafi ♪
161
00:10:30,023 --> 00:10:33,708
Nie wiedziałem, czy pukać.
Pomyślałem, że śpisz.
162
00:10:33,710 --> 00:10:36,507
- Myślisz, że mogę spać?
- Nie.
163
00:10:37,429 --> 00:10:38,879
Nie sądzę, Bill.
164
00:10:45,380 --> 00:10:48,240
Zawsze byłem twoim ojcem, czyż nie?
165
00:10:48,965 --> 00:10:51,980
Opiekowałem się tobą
od samych narodzin.
166
00:10:52,083 --> 00:10:53,489
Wychowałeś mnie.
167
00:10:53,583 --> 00:10:57,473
Byłaś moją córką
pod każdym względem... za wyjątkiem...
168
00:10:57,475 --> 00:11:00,123
Poza tym, że faktycznie
nie byłam twoją córką.
169
00:11:00,124 --> 00:11:01,385
Nie rozumiesz?
170
00:11:01,692 --> 00:11:03,918
Nie widzisz,
ile to dla mnie znaczy?
171
00:11:03,920 --> 00:11:05,830
Tak. Wiem.
172
00:11:06,599 --> 00:11:09,261
Ale kochałem cię jak ojciec.
Wiesz o tym.
173
00:11:09,286 --> 00:11:13,010
Wiem tylko, że za każdym razem
gdy miałeś kłopoty...
174
00:11:14,284 --> 00:11:17,143
Pomagałam ci,
ponieważ byłeś moim ojcem.
175
00:11:18,034 --> 00:11:20,739
Dałam się nabrać na więzy krwi.
176
00:11:22,599 --> 00:11:26,599
Porzuciłam szkołę,
szansę na uniwerek, pracę za pracą.
177
00:11:27,836 --> 00:11:30,426
Oddałam to wszystko
dla obcego kłamcy.
178
00:11:30,447 --> 00:11:32,156
Bill...
179
00:11:32,259 --> 00:11:35,453
Odejdź!
Dość okłamywania mnie!
180
00:11:35,781 --> 00:11:37,771
Nie mam dokąd pójść.
181
00:11:39,009 --> 00:11:41,461
Będę musiał wrócić do Walperingi.
182
00:11:41,599 --> 00:11:44,154
A wiesz, kto tam na mnie czeka.
183
00:11:44,572 --> 00:11:46,599
Nie mogę wiecznie uciekać.
184
00:11:49,060 --> 00:11:52,599
Pozwolisz mu połamać mi nogi?
Naprawdę?
185
00:11:55,848 --> 00:11:59,015
Przypuszczam, że teraz
to moje problemy, prawda?
186
00:12:06,206 --> 00:12:09,191
Wybacz, Bill.
Naprawdę mi przykro.
187
00:12:13,768 --> 00:12:17,404
♫ Sol Seppy - "Enter One"
188
00:12:18,799 --> 00:12:21,512
♪ Po burzy...
189
00:12:23,559 --> 00:12:25,559
♪ chcę zapomnieć
190
00:12:27,747 --> 00:12:31,048
♪ o rzeczach, które zrobiłam
191
00:12:32,784 --> 00:12:36,200
♪ Witaj
192
00:12:36,225 --> 00:12:39,598
♪ Inch'Allah
193
00:12:39,764 --> 00:12:50,150
♪ Wejdź w spływającą
niesamowitą łaskę
194
00:12:50,175 --> 00:12:53,598
♪ Nie bój się tego światła
195
00:12:53,599 --> 00:13:00,307
♪ Jesteśmy w tym boskim świetle...
196
00:13:00,340 --> 00:13:04,044
♪ Więc chodź...
197
00:13:04,061 --> 00:13:14,598
♪ Ruszajmy w spływającą niesamowitą łaskę
198
00:13:14,599 --> 00:13:18,159
♪ Nie bój się tego światła ♪
199
00:13:18,184 --> 00:13:22,135
Connie:
Poddaję się. Odnalazł się Brian. Może kiedyś...
200
00:13:31,761 --> 00:13:33,993
- Dobry wieczór.
- Dobry wieczór panu.
201
00:13:33,995 --> 00:13:36,407
Zastanawiałem się,
czy macie wolne pokoje?
202
00:13:36,408 --> 00:13:39,525
Tak, oczywiście.
Pojedynczy czy podwójny?
203
00:13:39,527 --> 00:13:41,469
- Jedynka wystarczy.
- Oczywiście.
204
00:13:41,494 --> 00:13:43,200
Ale wie pani, co się stało...
205
00:13:43,201 --> 00:13:45,724
Przed chwilą bankomat połknął moją...
206
00:13:45,939 --> 00:13:47,159
...moją kartę.
207
00:13:47,184 --> 00:13:50,862
Oczywiście, rano załatwię to
w banku, ale nie teraz.
208
00:13:50,887 --> 00:13:53,487
Przykro mi,
ale wymagamy płatności z góry,
209
00:13:53,512 --> 00:13:55,536
albo karty kredytowej w zastaw.
210
00:13:55,538 --> 00:13:58,165
- Płatności z góry?
- Tak, gotówką lub kartą.
211
00:13:58,167 --> 00:13:59,735
Jasne.
212
00:13:59,760 --> 00:14:02,197
A ile kosztuje pokój?
213
00:14:02,739 --> 00:14:05,171
375 dolarów.
214
00:14:05,905 --> 00:14:08,227
Cóż, może innym razem.
215
00:14:08,604 --> 00:14:09,645
Jasne.
216
00:14:17,043 --> 00:14:18,324
Jeśli...
217
00:14:19,107 --> 00:14:21,107
chcesz mieć mnie z głowy...
218
00:14:21,997 --> 00:14:23,997
może poratujesz mnie 50?
219
00:14:37,056 --> 00:14:38,079
Dzięki.
220
00:14:42,094 --> 00:14:43,688
Bezpiecznej podróży.
221
00:15:09,319 --> 00:15:11,051
Muszę dostać się do...
222
00:15:27,219 --> 00:15:28,707
- Hej.
- Hej.
223
00:15:30,309 --> 00:15:33,145
Chciałam tylko sprawdzić, co u ciebie.
224
00:15:33,207 --> 00:15:35,118
Nadal to przetrawiam.
225
00:15:35,143 --> 00:15:36,305
Rozumiem.
226
00:15:37,669 --> 00:15:39,768
Tato powiedział mi kiedyś...
227
00:15:40,693 --> 00:15:42,564
Gdy przechodzisz przez piekło,
228
00:15:42,566 --> 00:15:46,137
nie zaprzestawaj przekopywania
się przez zwały bólu.
229
00:15:46,852 --> 00:15:49,419
Ostatnio to sobie powtarzam.
230
00:15:50,833 --> 00:15:52,026
To wszystko.
231
00:15:52,677 --> 00:15:54,677
- Dobranoc.
- Dobranoc.
232
00:16:26,684 --> 00:16:31,130
♪ nie zaprzestawaj przekopywania się
przez zwały bólu.
233
00:17:06,282 --> 00:17:08,165
Kolego, jesteś wielki.
234
00:17:10,235 --> 00:17:12,989
Nigdy cię nie zapomnę, stary!
235
00:17:13,413 --> 00:17:15,887
Wielkie dzięki, powodzenia!
236
00:17:34,193 --> 00:17:36,566
Dziś opróżniane są nasze kosze, prawda?
237
00:17:36,568 --> 00:17:39,568
Wciąż o tym zapominasz,
a teraz sobie przypomniałaś?
238
00:17:39,569 --> 00:17:43,031
Staram się być pomocna...
zostałyśmy same.
239
00:17:43,700 --> 00:17:44,700
Oczywiście.
240
00:17:46,778 --> 00:17:48,754
Tęsknię za jego objęciami.
241
00:17:48,974 --> 00:17:51,183
Lubiłam, jak tato mnie przytulał.
242
00:17:52,613 --> 00:17:54,598
Naprawdę byłam szczęśliwa!
243
00:17:59,448 --> 00:18:01,643
Też tęsknię za jego objęciami.
244
00:18:01,893 --> 00:18:05,538
Musimy po prostu
częściej się przytulać, prawda?
245
00:18:06,862 --> 00:18:09,805
Billie:
Hej, masz jakieś zbędne ciuchy?
246
00:18:09,830 --> 00:18:13,419
Myślę, że powinnyśmy choć raz
objąć się jak matka z córką...
247
00:18:13,420 --> 00:18:15,999
Muszę zobaczyć się z Billie. Wybacz.
248
00:18:45,200 --> 00:18:47,396
Dobrze się czujesz po wczorajszym?
249
00:18:47,421 --> 00:18:49,507
Tak, dzięki. Poradzę sobie.
250
00:18:50,268 --> 00:18:52,185
Nie wiem, czy będzie pasować.
251
00:18:52,210 --> 00:18:53,576
Wszystko powinno.
252
00:18:54,582 --> 00:18:57,286
Świetnie, cieszę się, że mogłam pomóc.
253
00:18:57,311 --> 00:18:58,536
Dziękuję.
254
00:19:07,124 --> 00:19:08,123
Co?
255
00:19:09,068 --> 00:19:10,923
Jakbym ściskała tatę!
256
00:19:11,018 --> 00:19:14,614
Tak? Więc to nie powinno cię dziwić.
257
00:19:15,738 --> 00:19:16,738
Nie.
258
00:19:23,094 --> 00:19:25,873
Nasze zdjęcia mają ponad sto polubień.
259
00:19:25,895 --> 00:19:27,175
Jakie zdjęcia?
260
00:19:29,097 --> 00:19:30,427
Trzymaj się mnie.
261
00:19:37,643 --> 00:19:38,778
- Hej.
- Hej.
262
00:19:39,081 --> 00:19:41,385
- Jak się spało?
- Tak sobie.
263
00:19:41,410 --> 00:19:43,222
Wiele myślałaś, co?
264
00:19:44,778 --> 00:19:47,276
Wiesz, jak organizuje się pogrzeby?
265
00:19:47,455 --> 00:19:49,286
Tyle rzeczy do zrobienia!
266
00:19:51,533 --> 00:19:55,939
Mogę tylko powiedzieć,
że bycie rodzeństwem to fajna sprawa.
267
00:19:57,137 --> 00:19:59,587
Wiem, że zawsze byłem
nieco zwariowany,
268
00:19:59,589 --> 00:20:01,933
ale coś się stało,
gdy się poznaliśmy.
269
00:20:01,935 --> 00:20:04,883
- To znaczy, nie to, co mogłoby się wydawać.
- Boże, nie, po prostu...
270
00:20:04,925 --> 00:20:06,749
Raczej, jak: hej, siostrzyczko.
271
00:20:06,750 --> 00:20:07,919
- Tak.
- Tak.
272
00:20:07,943 --> 00:20:10,508
Więc spędzisz z nami trochę czasu?
273
00:20:10,683 --> 00:20:12,507
Wracam do Walperingi.
274
00:20:13,066 --> 00:20:15,395
- Dlaczego?
- Praca.
275
00:20:15,607 --> 00:20:20,011
Zwolnij się. Pracuj dla nas.
Wiem, że Vivienne potrzebuje rąk w kuchni.
276
00:20:20,013 --> 00:20:23,302
Posłuchaj, musisz być w sądzie
w ciągu paru tygodni.
277
00:20:23,419 --> 00:20:25,267
Warto więc wracać?
278
00:20:26,906 --> 00:20:29,261
Czy musisz wrócić,
by rozwiązać problem,
279
00:20:29,263 --> 00:20:30,881
od którego uciekałaś?
280
00:20:31,123 --> 00:20:32,223
O to chodzi?
281
00:20:34,260 --> 00:20:35,692
Co to za problem?
282
00:20:37,555 --> 00:20:40,191
- Coś ty powiedział?
- Że zapłacimy za niego.
283
00:20:40,216 --> 00:20:42,777
Chcesz, bym dał jej
20 kawałków, by została?
284
00:20:42,778 --> 00:20:45,385
Właściwie "my",
to nie tylko twoje pieniądze.
285
00:20:45,387 --> 00:20:47,740
Mieliśmy jej dać 25 kawałków,
by odeszła.
286
00:20:47,741 --> 00:20:48,930
- Nie.
- Tak.
287
00:20:48,955 --> 00:20:50,568
Jest częścią rodziny!
288
00:20:50,570 --> 00:20:53,394
Biologicznie spokrewniona.
Jest subtelna różnica.
289
00:20:53,395 --> 00:20:57,135
A w testamencie... jest zapis.
290
00:21:00,020 --> 00:21:01,725
Więc jest ujęta?
291
00:21:01,778 --> 00:21:03,778
I będzie na pogrzebie.
292
00:21:03,834 --> 00:21:05,011
A powinna?
293
00:21:05,021 --> 00:21:08,777
Chris, to też jej tata...
czy ci się to podoba, czy nie.
294
00:21:08,778 --> 00:21:10,201
Jest naszą siostrą.
295
00:21:10,203 --> 00:21:12,262
Wiem, jakie to wszystko pogmatwane,
296
00:21:12,287 --> 00:21:14,325
ale wyobraź sobie,
jakie to trudne dla Billie!
297
00:21:14,350 --> 00:21:16,777
Nie możemy tak po prostu jej wysiudać!
298
00:21:16,778 --> 00:21:18,616
Potrzebuje naszej pomocy.
299
00:21:18,778 --> 00:21:21,256
- Możesz pomóc.
- Nie licz na to.
300
00:21:21,258 --> 00:21:23,615
Dlaczego zachowujesz się jak dupek?
301
00:21:23,617 --> 00:21:27,082
Ponieważ jesteśmy znaną rodziną,
prowadzimy rodzinny hotel.
302
00:21:27,084 --> 00:21:28,566
Wizerunek jest ważny!
303
00:21:28,568 --> 00:21:30,281
- Czyż tato tak nie mówił?
- Tak.
304
00:21:30,306 --> 00:21:33,954
Co się stanie, jeśli wpuścimy tu
nieślubną, przyrodnią siostrę?
305
00:21:33,971 --> 00:21:36,789
Będzie gorzej, jeśli spróbujemy
ją ukryć i odwrócimy od niej.
306
00:21:36,822 --> 00:21:40,186
Staram się tylko chronić to miejsce,
bo ktoś musi.
307
00:21:40,211 --> 00:21:41,160
Jak i ja.
308
00:21:41,162 --> 00:21:45,515
Jeśli spróbujemy to ukryć, i nam się nie uda,
wtedy ucierpi nasz wizerunek.
309
00:21:45,516 --> 00:21:49,274
"Rodzina odwróciła się od siostry" -
świetny nagłówek!
310
00:21:56,942 --> 00:21:59,777
Co ty mówisz!
Gus nie jest twoim ojcem?
311
00:21:59,778 --> 00:22:00,779
Nie.
312
00:22:00,933 --> 00:22:02,777
Kochana, musisz być w szoku!
313
00:22:02,779 --> 00:22:03,778
Tak.
314
00:22:03,779 --> 00:22:05,779
Więc nic dziwnego,
że wrócił tutaj.
315
00:22:05,780 --> 00:22:07,809
Rano próbował
przemknąć cichaczem.
316
00:22:07,811 --> 00:22:11,063
Ale to nie zadziałało.
Od tego czasu go nie widziałam.
317
00:22:11,070 --> 00:22:13,730
Nie rozmawiałam z nim od tamtej chwili.
318
00:22:13,732 --> 00:22:14,615
To dobrze.
319
00:22:14,617 --> 00:22:17,019
Ale wciąż próbuję
ściągnąć Bruna z jego karku.
320
00:22:17,021 --> 00:22:19,645
- Nie, by na to zasługiwał.
- Jasne, że nie.
321
00:22:19,670 --> 00:22:21,291
Jesteś za dobra dla niego.
322
00:22:21,293 --> 00:22:23,948
Muszę kończyć.
Oddzwonię do ciebie. Pa.
323
00:22:23,950 --> 00:22:25,632
Kiedy zechcesz, pa.
324
00:22:26,637 --> 00:22:28,903
Dobrze, kim jest ten bandzior?
325
00:22:29,889 --> 00:22:31,221
Bruno Rossi.
326
00:22:31,223 --> 00:22:33,414
Połącz nas z nim,
a my to załatwimy.
327
00:22:33,416 --> 00:22:34,777
Dziękuję, Chris.
328
00:22:34,801 --> 00:22:38,301
Wiem, że to tylko kredyt
i jakoś wam to zwrócę.
329
00:22:38,303 --> 00:22:39,460
Tak, jasne.
330
00:22:47,513 --> 00:22:49,351
Nauczę cię szacunku, Gus.
331
00:22:49,376 --> 00:22:51,075
- Trzymaj go!
- Co?
332
00:22:51,077 --> 00:22:52,492
Odważna dziewczyna!
333
00:22:53,083 --> 00:22:57,623
Kochanie, jeśli w ciągu 10 sekund
nie otrzymam 20 kawałków,
334
00:22:57,625 --> 00:22:59,700
Lloyd potrenuje na twoim tacie!
335
00:22:59,709 --> 00:23:01,958
- Dostaniesz kasę!
- Chrzanisz.
336
00:23:02,027 --> 00:23:03,422
Tak? W jaki sposób?
337
00:23:03,677 --> 00:23:06,396
Posłuchaj, to Jamie.
On ci wszystko wyjaśni.
338
00:23:06,398 --> 00:23:07,465
Jamie.
339
00:23:08,142 --> 00:23:10,067
Panie... Bruno?
340
00:23:10,092 --> 00:23:10,981
Kim jesteś?
341
00:23:10,983 --> 00:23:14,176
Jeśli wycofa pan wszelkie roszczenia
wobec Gusa i Billie Carter,
342
00:23:14,177 --> 00:23:17,932
natychmiast wydamy polecenie zapłaty
20 tysięcy na pana konto.
343
00:23:17,934 --> 00:23:20,058
Co? Polecenie zapłaty?
344
00:23:21,033 --> 00:23:22,029
Halo?
345
00:23:22,054 --> 00:23:24,777
Polecenie zapłaty... przez internet.
346
00:23:25,147 --> 00:23:28,764
- Co jest złego w gotówce?
- Nic. Ale tak będzie szybciej.
347
00:23:28,765 --> 00:23:31,750
Gotówka jest dość szybka.
Pan daje, ja biorę.
348
00:23:31,946 --> 00:23:33,541
Bruno, mówi Chris.
349
00:23:33,965 --> 00:23:34,965
Kto?
350
00:23:35,648 --> 00:23:37,526
Chris, brat Jamiego.
351
00:23:37,577 --> 00:23:39,533
Ilu tam masz facetów, Billie?
352
00:23:39,558 --> 00:23:41,118
Tylko posłuchaj, Bruno.
353
00:23:41,285 --> 00:23:45,348
Wycofanie 20 tysięcy w gotówce
trwa kilka dni.
354
00:23:45,578 --> 00:23:48,873
Ale elektronicznie
możemy przelać je już teraz...
355
00:23:48,897 --> 00:23:50,617
...wprost na pana konto.
356
00:23:50,998 --> 00:23:53,247
Ma pan konto w banku, prawda?
357
00:23:55,689 --> 00:23:56,572
Może.
358
00:23:56,698 --> 00:23:59,698
To nie podpucha, Bruno.
Podaj mi swoje dane, kolego,
359
00:23:59,719 --> 00:24:01,469
i wkrótce na zawsze
zapomnimy o sobie.
360
00:24:01,471 --> 00:24:02,863
Poczekajcie chwilę!
361
00:24:02,865 --> 00:24:05,042
To rozpieprza mój program emerytalny.
362
00:24:05,063 --> 00:24:07,264
Próbujemy przekazać panu 20 kawałków.
363
00:24:07,289 --> 00:24:11,052
Bruno, wyślij swój numer konta,
a my zaraz przelejemy kasę.
364
00:24:11,089 --> 00:24:12,365
A co z odsetkami?
365
00:24:12,477 --> 00:24:17,068
Dobra, 21, ale... nie więcej, zgoda?
366
00:24:21,567 --> 00:24:22,567
Stoi.
367
00:24:22,639 --> 00:24:24,048
Dzięki, panowie.
368
00:24:24,073 --> 00:24:25,677
I zostawcie Gusa w spokoju!
369
00:24:25,679 --> 00:24:28,233
- Tak, będzie żyć.
- Dzięki, Billie!
370
00:24:34,479 --> 00:24:39,190
Więc... kim są ci kretyni,
z którymi spiknęła się Billie?
371
00:24:42,214 --> 00:24:44,097
Jasne, że grosza im nie brakuje.
372
00:24:44,099 --> 00:24:46,124
Niczego mi nie powiedziała.
373
00:24:46,258 --> 00:24:49,282
Ale jeśli ci powie,
dasz nam znać, prawda?
374
00:24:50,169 --> 00:24:52,932
- Tak.
- Pomogę ci, kolego.
375
00:24:53,778 --> 00:24:56,777
- Słuchaj, może pójdziesz do domu?
- Tak.
376
00:24:56,778 --> 00:24:59,731
- Może czas trochę poszperać?
- Tak.
377
00:25:00,041 --> 00:25:02,394
Zobaczymy się po południu, tak?
378
00:25:02,418 --> 00:25:03,454
- Tak.
- Tak?
379
00:25:03,456 --> 00:25:06,042
- Tak. Dzięki Bruno.
- W porządku, kolego.
380
00:25:06,067 --> 00:25:07,561
Miłego dnia.
381
00:25:07,594 --> 00:25:09,306
- Tak.
- Tak.
382
00:25:14,527 --> 00:25:16,322
Niezbyt mu się podobam.
383
00:25:16,426 --> 00:25:19,662
Nie chodzi o ciebie.
Ma teraz dużo na głowie.
384
00:25:23,660 --> 00:25:24,818
Gotowe.
385
00:25:25,894 --> 00:25:27,170
Teraz ci lżej?
386
00:25:28,102 --> 00:25:29,837
Teraz zostaniesz z nami?
387
00:25:29,970 --> 00:25:30,970
Być może.
388
00:25:31,441 --> 00:25:32,794
Prawdopodobnie.
389
00:25:37,246 --> 00:25:39,056
Musimy podjąć decyzję.
390
00:25:39,499 --> 00:25:43,497
Właściwie to pytałem tatę,
czy chce być pochowany, czy skremowany.
391
00:25:43,499 --> 00:25:44,286
I?
392
00:25:44,288 --> 00:25:46,743
Powiedział: "Co mnie to obchodzi?
Będę martwy."
393
00:25:46,745 --> 00:25:47,758
Bardzo pomocne.
394
00:25:47,760 --> 00:25:50,408
Przynajmniej wiemy,
że było mu wszystko jedno.
395
00:25:50,409 --> 00:25:52,498
Dobrze, że jesteś.
Możemy zaczynać.
396
00:25:52,499 --> 00:25:55,075
Więc na czym... stanęło?
397
00:25:55,077 --> 00:25:57,376
Optuję za przeprowadzeniem
prywatnej kremacji,
398
00:25:57,378 --> 00:25:59,750
i późniejszą ceremonią żałobną
z rozsypaniem popiołów.
399
00:25:59,775 --> 00:26:01,466
- Zdejmij to, proszę.
- Co?
400
00:26:01,468 --> 00:26:03,496
Wiem, że to moje,
i wiem, gdzie to trzymałam.
401
00:26:03,498 --> 00:26:04,680
Nie brałam niczego.
402
00:26:04,689 --> 00:26:06,535
Raz już zwinęłaś suknię
do swojej torby,
403
00:26:06,537 --> 00:26:08,537
a teraz polujesz
na moją garderobę!
404
00:26:08,538 --> 00:26:09,295
Mamo, to ja.
405
00:26:09,297 --> 00:26:11,785
Poprosiłam tylko Harriet
o coś do ubrania.
406
00:26:11,810 --> 00:26:14,774
Nosiłam to w zeszłym tygodniu,
a Billie nie miała nic na zmianę,
407
00:26:14,776 --> 00:26:16,892
więc pożyczyłam jej trochę ciuchów.
408
00:26:17,058 --> 00:26:20,139
Jeśli to twoje, w porządku,
tylko powiedz.
409
00:26:21,429 --> 00:26:23,841
Nie dotykaj więcej moich rzeczy.
410
00:26:28,334 --> 00:26:29,919
To prezent od Jacka.
411
00:26:31,057 --> 00:26:33,361
Gdy Harriet się urodziła, on...
412
00:26:33,960 --> 00:26:36,080
owinął mnie nią i powiedział:
413
00:26:36,082 --> 00:26:39,167
"Coś specjalnego
dla najlepszej mamy na świecie."
414
00:26:39,223 --> 00:26:42,400
To dla mnie... pamiątka.
415
00:26:45,753 --> 00:26:46,883
W każdym razie,
416
00:26:46,899 --> 00:26:49,976
gdzie możemy rozsypać prochy,
by nie było zbyt drogo?
417
00:26:49,978 --> 00:26:53,368
Nie możemy myśleć o pieniądzach!
To tato.
418
00:26:54,272 --> 00:26:57,193
To ostatnia rzecz,
jaką możemy dla niego zrobić.
419
00:26:57,195 --> 00:26:58,666
I chcę, by było pięknie.
420
00:26:58,668 --> 00:27:01,532
Kochanie,
oczywiście, że będzie pięknie.
421
00:27:01,534 --> 00:27:04,675
On by nie myślał o pieniądzach.
Kochał nas.
422
00:27:05,119 --> 00:27:08,352
Kochał swoją rodzinę.
To było dla niego najważniejsze!
423
00:27:08,354 --> 00:27:11,393
- Harriet...
- Nie! Wcale cię nie obchodzi!
424
00:27:11,418 --> 00:27:14,077
- Harriet...
- Zawsze tylko pieniądze!
425
00:27:26,147 --> 00:27:27,782
Chcesz się przytulić?
426
00:27:41,412 --> 00:27:43,437
Musiał być świetnym ojcem.
427
00:27:44,389 --> 00:27:46,389
Lubił muzykę, prawda?
428
00:27:49,280 --> 00:27:52,077
Jakie piosenki
nadadzą się na pogrzeb?
429
00:27:52,499 --> 00:27:53,893
Jak myślisz?
430
00:27:54,694 --> 00:27:56,547
Co by mu się spodobało?
431
00:27:58,326 --> 00:28:00,326
- "My Way"?
- Nie.
432
00:28:00,406 --> 00:28:03,550
Dobra. Powiedz, co naprawdę myślisz.
433
00:28:04,612 --> 00:28:06,499
- "Bright Eyes"?
- Nudy.
434
00:28:07,815 --> 00:28:09,185
A co sądzisz o tej?
435
00:28:09,262 --> 00:28:10,964
♫ Jessica Mauboy - "Amazing"
436
00:28:10,978 --> 00:28:14,499
♪ Gdy chcesz jedynie zaszaleć
437
00:28:15,499 --> 00:28:19,957
♪ Ale nie chcesz więcej znosić wstrząsów
438
00:28:20,152 --> 00:28:23,499
♪ Gdy to tylko pot zalewa twoje oczy
439
00:28:24,840 --> 00:28:29,363
♪ Spóźnione uczucia,
których nie możesz zaprzeczyć
440
00:28:29,441 --> 00:28:32,042
♪ Gdy same wilki stoją u twych drzwi
441
00:28:32,121 --> 00:28:34,498
♪ Jak setki razy wcześniej
442
00:28:34,574 --> 00:28:38,615
♪ Ale nie chcesz odpuścić do końca
443
00:28:39,522 --> 00:28:43,499
♪ Byłeś niesamowity
444
00:28:44,350 --> 00:28:48,914
♪ Robiliśmy niesamowite rzeczy
445
00:28:49,181 --> 00:28:53,173
♪ Nie chciałabym tego zmieniać
446
00:28:54,071 --> 00:29:01,302
♪ Gdyż robiliśmy niesamowite rzeczy ♪
447
00:29:02,997 --> 00:29:06,467
Dobrze, robimy krótką przerwę?
Na małą przekąskę?
448
00:29:07,317 --> 00:29:08,903
Tak, powiem Vivienne.
449
00:29:09,083 --> 00:29:10,891
Skombinuję coś do picia.
450
00:29:13,920 --> 00:29:15,023
Dzięki.
451
00:29:17,077 --> 00:29:19,427
Więc ile to miejsce
jest naprawdę warte?
452
00:29:19,429 --> 00:29:20,859
Możemy pogadać o tym później?
453
00:29:20,860 --> 00:29:22,812
To główna część mienia Jacka, prawda?
454
00:29:22,837 --> 00:29:25,128
- Z pewnością największa.
- I co jeszcze?
455
00:29:25,130 --> 00:29:26,485
Co jeszcze ujmuje testament?
456
00:29:26,510 --> 00:29:28,863
Nie chciał, by czytać go
przed pogrzebem.
457
00:29:28,865 --> 00:29:31,290
- Najwyraźniej Billie jest ujęta.
- Jest?
458
00:29:31,300 --> 00:29:33,475
Tak jakby. Jest pewien ustęp.
459
00:29:33,612 --> 00:29:36,960
Jaki ustęp?
Co, zostawił jej obraz, czy coś innego?
460
00:29:36,962 --> 00:29:39,350
Gdy ostatnim razem
o tym rozmawialiśmy,
461
00:29:39,352 --> 00:29:42,661
miałam dostać połowę,
a reszta do podziału na was troje.
462
00:29:42,663 --> 00:29:44,480
Tak pozostało, prawda?
463
00:29:44,482 --> 00:29:46,750
Niektóre rzeczy mogły się zmienić.
464
00:29:46,752 --> 00:29:49,381
Jamie, zanim podejmiemy
jakąkolwiek decyzję,
465
00:29:49,406 --> 00:29:52,508
musimy wiedzieć,
jakie były życzenia Jacka.
466
00:29:53,374 --> 00:29:57,870
Dobrze, zadzwonię do Nicka.
Niech przyjedzie, zadowolona?
467
00:30:00,114 --> 00:30:02,778
Nie powinniście po prostu
uczcić jego pamięci?
468
00:30:02,780 --> 00:30:04,073
Mam taką nadzieję.
469
00:30:04,473 --> 00:30:07,151
Jak na ironię,
gdy wcześniej się spieraliśmy,
470
00:30:07,153 --> 00:30:08,675
to tato nas uspokajał.
471
00:30:08,677 --> 00:30:11,854
Teraz to o niego się spieramy,
i bardzo nam go brakuje.
472
00:30:11,856 --> 00:30:14,798
Chociaż z pewnością
on nie ułatwił nam wszystkiego.
473
00:30:14,799 --> 00:30:16,180
Robicie dobrą robotę.
474
00:30:16,182 --> 00:30:19,109
Niewielu potrafiłoby
utrzymać tu taki porządek.
475
00:30:19,111 --> 00:30:22,211
Staram się tylko,
by wszystko szło gładko.
476
00:30:22,665 --> 00:30:24,909
Mam na myśli, że ten hotel...
477
00:30:25,034 --> 00:30:27,568
nasz hotel, to jego dziedzictwo.
478
00:30:27,868 --> 00:30:29,079
Tak.
479
00:30:31,500 --> 00:30:35,433
- Nic ci się nie stało?
- Nie, w porządku. Przepraszam.
480
00:30:35,526 --> 00:30:37,259
Nie dotykaj, gorące.
481
00:30:37,261 --> 00:30:40,438
W każdym razie...
mogłabyś wziąć pomocnika.
482
00:30:41,499 --> 00:30:42,991
- Kogo?
- Billie.
483
00:30:43,068 --> 00:30:44,606
Naszą nową siostrę.
484
00:30:44,608 --> 00:30:46,667
Dziewczynę, o której wszyscy mówią?
485
00:30:46,668 --> 00:30:48,755
Tak, ale... tymczasowo.
486
00:30:48,780 --> 00:30:51,266
- Więc ona zostaje?
- Możliwe.
487
00:30:51,427 --> 00:30:53,426
Prawdopodobnie na jakiś czas.
488
00:30:53,498 --> 00:30:56,497
I pracowała w piekarni
gdzieś w interiorze,
489
00:30:56,499 --> 00:30:58,889
więc wydaje się,
że to miejsce dla niej.
490
00:30:58,891 --> 00:31:02,445
A potrafi zrobić
oliwkowy zakwas z mąki orkiszowej?
491
00:31:02,510 --> 00:31:03,942
Prawdopodobnie nie.
492
00:31:04,179 --> 00:31:08,204
Chociaż... może cię zaskoczyć.
Jest pełna niespodzianek.
493
00:31:08,897 --> 00:31:11,803
Cholernie dobrze śpiewa,
to już na pewno.
494
00:31:11,873 --> 00:31:12,982
Cóż...
495
00:31:13,940 --> 00:31:17,162
Tak, dzięki.
496
00:31:21,499 --> 00:31:24,536
Dobrze, są wszyscy, więc zacznijmy.
497
00:31:25,139 --> 00:31:28,636
Tato przed śmiercią zapisał
wideo-testament.
498
00:31:29,499 --> 00:31:33,190
Co? Nie, Jack sporządził pisemny,
sam mi powiedział.
499
00:31:35,631 --> 00:31:36,530
Nick?
500
00:31:36,547 --> 00:31:40,114
Była pisemna wola,
ale ta ją anuluje.
501
00:31:40,116 --> 00:31:42,764
Jack nagrał ją
dwa tygodnie przed śmiercią.
502
00:31:42,766 --> 00:31:44,121
Dwa tygodnie?
503
00:31:44,983 --> 00:31:45,983
Gotowi?
504
00:31:54,443 --> 00:31:55,889
Witam wszystkich.
505
00:31:56,499 --> 00:32:00,205
Mam nadzieję, że kilku z was uroni łzy,
gdy usłyszy, jak mnie to trapi.
506
00:32:00,207 --> 00:32:02,972
W każdym razie, przykro mi,
że was w to wciągam,
507
00:32:02,984 --> 00:32:06,882
ale są pewne błędy z przeszłości,
które muszę naprawić.
508
00:32:07,412 --> 00:32:08,545
Gotowi?
509
00:32:09,018 --> 00:32:12,492
Ja, Jack Norton,
zamieszkały w Hotelu Norton,
510
00:32:12,494 --> 00:32:14,200
będąc przy zdrowych zmysłach,
511
00:32:14,201 --> 00:32:17,548
obwieszczam mą ostatnią wolę,
mój testament.
512
00:32:18,966 --> 00:32:23,990
Wycofuję wszystkie testamenty i kodycyle
napisane wcześniej przeze mnie,
513
00:32:24,145 --> 00:32:27,883
i wyznaczam mojego syna, Jamiego,
na wykonawcę mej woli.
514
00:32:27,967 --> 00:32:31,138
Nie mogę uwierzyć,
że on naprawdę nie żyje.
515
00:32:31,272 --> 00:32:37,057
Postanawiam, by cały mój majątek
podzielić równo między moją żonę, Susan,
516
00:32:37,174 --> 00:32:40,111
i każdego z moich żyjących potomków.
517
00:32:41,072 --> 00:32:44,499
Nie, Jack powiedział,
że chce oddać mi połowę.
518
00:32:45,272 --> 00:32:47,563
To jest to, czego chciał Jack.
519
00:32:48,186 --> 00:32:49,730
Wliczając ją?
520
00:32:50,578 --> 00:32:53,641
Dostanie dokładnie tyle samo,
co reszta z nas?
521
00:32:53,657 --> 00:32:55,426
Część tego wszystkiego?
522
00:33:01,381 --> 00:33:03,646
Omawiał to z kimkolwiek?
523
00:33:04,291 --> 00:33:06,116
Dał jakiś rozsądny powód?
524
00:33:06,141 --> 00:33:07,890
Powiedział, że napisał oryginał
lata temu,
525
00:33:07,915 --> 00:33:10,076
gdy myślał, że poprowadzisz hotel
na własną rękę.
526
00:33:10,078 --> 00:33:12,498
Ale kiedy stało się oczywiste,
że sprawy mają się inaczej...
527
00:33:12,499 --> 00:33:13,991
Nie mógł mi powiedzieć?
528
00:33:13,993 --> 00:33:16,759
Nie miał odwagi stawić mi czoła
i wyjaśnić to sam?
529
00:33:16,761 --> 00:33:17,820
Nie chciał sporów.
530
00:33:17,822 --> 00:33:19,470
Cholernie by się mu dostało!
531
00:33:19,471 --> 00:33:20,111
Tak.
532
00:33:20,120 --> 00:33:22,297
Ale ty wiedziałeś
i nie puściłeś pary.
533
00:33:22,298 --> 00:33:24,959
On nie chciał.
Mówimy przecież o tacie.
534
00:33:25,337 --> 00:33:27,109
Tak, racja.
535
00:33:27,111 --> 00:33:29,205
Właściwie mogę w to uwierzyć.
536
00:33:29,389 --> 00:33:31,389
Pewnie zrobiłbym to samo.
537
00:33:32,812 --> 00:33:35,235
To już zbyt wiele!
538
00:33:53,499 --> 00:33:54,863
Chcesz mój udział?
539
00:33:56,263 --> 00:33:58,638
Nie mogę powiedzieć,
że na to zasłużyłam.
540
00:33:58,640 --> 00:34:01,497
To uprawnienie, Billie,
nie wynagrodzenie.
541
00:34:01,499 --> 00:34:03,499
Mimo to... jeśli to pomoże.
542
00:34:04,553 --> 00:34:06,383
Nie... Susan?
543
00:34:11,067 --> 00:34:13,127
Słuchaj, wiem, że to boli,
544
00:34:13,129 --> 00:34:15,550
ale zdecydowanie odradzam
ciągnąć ten temat.
545
00:34:15,552 --> 00:34:18,265
- Sama zaproponowała.
- Ale Jack wyraził się jasno.
546
00:34:18,267 --> 00:34:21,694
Jeśli dojdziecie do porozumienia,
a ktoś z pozostałych je zakwestionuje,
547
00:34:21,696 --> 00:34:23,932
lub jeśli ona później zmieni zdanie...
548
00:34:23,933 --> 00:34:26,024
Więc mam po prostu jej to oddać?
549
00:34:26,203 --> 00:34:29,314
Równy udział?
Nie zrobiła nic w tej sprawie.
550
00:34:29,464 --> 00:34:31,647
A Harriet praktycznie je jej z rąk.
551
00:34:31,649 --> 00:34:35,890
Jeśli zrobisz to teraz,
pewnego dnia stracisz majątek w sądzie,
552
00:34:35,915 --> 00:34:37,808
nie mówiąc o złym rozgłosie.
553
00:34:37,810 --> 00:34:40,566
Po prostu... uspokój się.
554
00:34:47,816 --> 00:34:49,089
Dziękuję, Billie.
555
00:34:49,091 --> 00:34:50,915
Naprawdę doceniam ofertę,
556
00:34:50,917 --> 00:34:54,030
ale to spuścizna Jacka
i jego decyzja,
557
00:34:54,032 --> 00:34:56,976
powinniśmy ją uszanować
i zrobić, jak chciał.
558
00:34:58,968 --> 00:35:01,883
Nie mogę dzisiaj się tym zajmować.
Skończyliśmy?
559
00:35:01,885 --> 00:35:04,250
Wrócę za kilka minut.
Billie...
560
00:35:43,421 --> 00:35:44,885
Zajęte popołudnie?
561
00:35:46,077 --> 00:35:48,077
Zabijam czas, Shorty.
562
00:35:49,499 --> 00:35:51,259
Jak najdalej od kłopotów?
563
00:35:52,352 --> 00:35:55,497
Mówię ci, nie jest łatwo
w dzisiejszych czasach.
564
00:35:55,499 --> 00:35:57,250
Trzeba stać na palcach...
565
00:35:57,499 --> 00:35:59,499
jak karzeł przed pisuarem.
566
00:36:04,154 --> 00:36:05,319
Jesteś wielki.
567
00:36:12,828 --> 00:36:17,535
Rozmawiałem z Billie
o jej niefortunnej utarczce z prawem.
568
00:36:17,683 --> 00:36:19,949
Tak... jasne.
569
00:36:20,499 --> 00:36:25,433
Zgodnie z prawem, za kradzież towarów
wartych więcej niż 150 dolarów
570
00:36:25,738 --> 00:36:27,976
grozi maksymalnie kara...
571
00:36:28,452 --> 00:36:30,136
pięciu lat więzienia.
572
00:36:30,499 --> 00:36:33,595
Oczywiście, to bardzo mało prawdopodobne,
573
00:36:33,976 --> 00:36:36,085
za takie wykroczenie, jak to.
574
00:36:36,179 --> 00:36:39,049
Ale sukienka była bardzo droga.
575
00:36:40,256 --> 00:36:44,686
A jeszcze większe obawy
budzi wcześniejsza karalność Billie...
576
00:36:44,990 --> 00:36:46,499
...za rozbój.
577
00:36:48,677 --> 00:36:50,213
Napad z bronią w ręku?
578
00:36:50,238 --> 00:36:54,981
W rzeczywistości trywialny incydent,
ale ma wyrok skazujący.
579
00:36:55,889 --> 00:36:57,307
Głupia dziewczyna.
580
00:36:57,674 --> 00:37:01,932
W rękach adwokackiego wygi,
można się niczego nie obawiać,
581
00:37:01,957 --> 00:37:05,191
ale bez niego...
582
00:37:06,019 --> 00:37:07,767
to może być dość trudne.
583
00:37:10,340 --> 00:37:11,417
Cóż...
584
00:37:12,912 --> 00:37:14,928
więc jej to utrudnijmy.
585
00:37:19,270 --> 00:37:20,540
Nadal czuję się źle.
586
00:37:20,542 --> 00:37:22,025
Więc nie myśl już o tym.
587
00:37:22,027 --> 00:37:24,675
Pomyśl tylko, że będziesz
spędzać czas z nami.
588
00:37:24,676 --> 00:37:26,414
- Lubisz nas, prawda?
- Tak.
589
00:37:26,539 --> 00:37:28,009
W pokręcony sposób...
590
00:37:28,341 --> 00:37:30,159
coraz bardziej was doceniam.
591
00:37:30,193 --> 00:37:33,193
Trochę wątpliwy komplement,
w stylu Nortonów.
592
00:37:35,720 --> 00:37:37,000
Muszę lecieć.
593
00:37:37,231 --> 00:37:39,184
Muszę zająć się pogrzebem.
594
00:37:39,186 --> 00:37:40,438
Potrzebujesz pomocy?
595
00:37:40,440 --> 00:37:44,676
Nie, poradzę sobie.
Do zobaczenia później, Billie Norton.
596
00:37:59,263 --> 00:38:01,071
- Gus!
- Hej, Bruno.
597
00:38:01,169 --> 00:38:03,380
- O czasie, co?
- Tak.
598
00:38:13,474 --> 00:38:14,738
Jakie wieści?
599
00:38:15,349 --> 00:38:18,761
Nic dobrego, kolego.
Niczego nie wiem.
600
00:38:18,972 --> 00:38:21,154
Niczego nie wyjaśniłem.
Nic.
601
00:38:22,786 --> 00:38:25,276
Nie wciskałbyś mi kitu, prawda?
602
00:38:29,349 --> 00:38:33,349
Nie, przerwała rozmowę.
Nawet nie wiem, gdzie jest.
603
00:38:33,824 --> 00:38:35,840
Lepiej... pójdę, kolego.
604
00:38:36,574 --> 00:38:38,638
Będę na ciebie czekał, Gus.
605
00:38:42,349 --> 00:38:45,820
Posłuchaj, spokojnie wysłucham wykładu,
jaki zrobią mi gliny
606
00:38:45,822 --> 00:38:47,640
za suknię, którą ukradłaś.
607
00:38:47,642 --> 00:38:50,905
Po tym, nie będziemy miały
żadnych tajemnic, zgoda?
608
00:38:51,011 --> 00:38:52,776
Musimy sobie pomagać.
609
00:39:04,522 --> 00:39:07,741
♫ Jessica Mauboy -
"Love Of The Common People"
610
00:39:07,843 --> 00:39:15,031
♪ Mama cię pokocha,
jak tylko ona potrafi
611
00:39:20,073 --> 00:39:22,581
♪ Żyjąc za darmowe talony spożywcze
612
00:39:22,583 --> 00:39:25,356
♪ Pijąc mleko z wodą
nakapaną z dziury w dachu
613
00:39:25,358 --> 00:39:27,056
♪ gdy padał deszcz
614
00:39:27,164 --> 00:39:28,899
♪ Co można zrobić?
615
00:39:30,349 --> 00:39:32,774
♪ Łzy twojej młodszej siostry
616
00:39:33,031 --> 00:39:35,456
♪ płaczącej gdyż nie ma
sukienki bez łat,
617
00:39:35,550 --> 00:39:37,448
♪ by pójść na przyjęcie
618
00:39:37,643 --> 00:39:40,272
♪ Ale wiesz, że ona to przeżyje
619
00:39:40,373 --> 00:39:43,609
♪ Gdyż żyje otoczona
miłością zwykłych ludzi
620
00:39:43,610 --> 00:39:45,975
♪ Serdecznym uśmiechem ojca rodziny
621
00:39:45,977 --> 00:39:48,861
♪ Tato podaruje ci marzenie,
którego się uchwycisz
622
00:39:48,862 --> 00:39:56,031
♪ Mama cię pokocha,
jak tylko ona potrafi ♪
623
00:39:58,433 --> 00:40:03,433
Tłumaczenie: nkate
49602
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.