Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:00,207 --> 00:00:01,855
Przetłumaczył Daniel na podstawie napisów angielskich.
daniel@strangeways.pl
2
00:00:01,880 --> 00:00:04,526
Odpowiadamy na strzały
w kawiarni Sunrise.
3
00:00:05,464 --> 00:00:06,964
Zastrzeliłam niewinnego.
4
00:00:06,998 --> 00:00:08,699
Goniłaś go pieszo, on się odwrócił
5
00:00:08,733 --> 00:00:10,000
- i wycelował w ciebie broń.
- Loman!
6
00:00:10,936 --> 00:00:12,403
Na pewno gonił glinę?
7
00:00:12,404 --> 00:00:14,204
Glinę, który uciekł przed masakrą.
8
00:00:14,239 --> 00:00:16,573
Nie zacznę wojny z tajną policją.
9
00:00:16,608 --> 00:00:18,242
Nie jesteś szalona.
To wszystko się wiąże.
10
00:00:18,276 --> 00:00:20,277
Jeśli mnie naprawdę kochasz, ocal mnie.
11
00:00:21,613 --> 00:00:23,747
Dlaczego sobie to zrobiłaś?
12
00:00:23,782 --> 00:00:25,316
Pomocy!
13
00:00:25,350 --> 00:00:26,617
Jest eskortą.
14
00:00:26,651 --> 00:00:28,218
Stahl nazywa ją Harlee.
15
00:00:28,253 --> 00:00:29,586
- Powiedz, co się stało.
- Widziałam go.
16
00:00:29,621 --> 00:00:31,322
- Kogo?
- Stahla.
17
00:00:31,356 --> 00:00:32,790
Ostatni kontakt był na północ
od granicy z Meksykiem.
18
00:00:32,824 --> 00:00:34,625
I uważacie, że tam jest? W Meksyku?
19
00:00:34,659 --> 00:00:37,394
Czy to możliwe, że używasz
Stahla, by nie móc się skupić?
20
00:00:37,429 --> 00:00:39,430
Skupić na tym, że
wydział wywiadu
21
00:00:39,464 --> 00:00:41,165
zabił jedynego dobrego
faceta, jakiego kochałam,
22
00:00:41,199 --> 00:00:42,666
czy tym, że pomogłeś im to zatuszować?
23
00:00:42,701 --> 00:00:44,268
Nate zaczął zadawać pytania
24
00:00:44,302 --> 00:00:46,270
odnośnie morderstwa Navy.
Ten trop mógłby ujawnić
25
00:00:46,304 --> 00:00:48,105
wpadkę Harlee w kawiarni Sunrise.
26
00:00:48,139 --> 00:00:51,342
Pan Molina? Nie kontaktuj się z Nate Woźniakiem.
27
00:00:51,376 --> 00:00:54,845
Czemu miałbym dawać się
obmacywać przez jakąś hipsterską ciotę?
28
00:00:54,879 --> 00:00:56,280
Puść mnie!
29
00:00:56,314 --> 00:00:58,916
Nie żyjesz.
30
00:00:58,950 --> 00:01:00,317
Czy naprawdę widziałaś Stahla?
31
00:01:00,352 --> 00:01:01,919
- Nie okłamałabym ciebie.
- Ale nie jesteś pewna.
32
00:01:01,953 --> 00:01:03,153
Tak myślałam.
33
00:01:03,188 --> 00:01:09,094
Synced & corrected by -robtor-
www.addic7ed.com
34
00:01:39,557 --> 00:01:41,692
Pomocy!
35
00:02:04,549 --> 00:02:07,251
- 911. Co się dzieje?
- To kobieta.
36
00:02:07,285 --> 00:02:09,520
Krwawi. Przecięła sobie nadgarstek.
37
00:02:09,554 --> 00:02:10,721
Może mi pan powiedzieć, gdzie jest?
38
00:02:10,755 --> 00:02:14,358
872 Deerfield Road.
39
00:02:14,392 --> 00:02:16,693
Pospieszcie się. Traci dużo krwi.
40
00:02:36,781 --> 00:02:38,715
Och!
41
00:05:01,559 --> 00:05:06,663
Ludzie. Cóż, ludzie mnie fascynują.
42
00:05:06,698 --> 00:05:09,566
Kiedyś moją pracą było
obserwowanie ich zachowań.
43
00:05:09,601 --> 00:05:11,401
Mogę powiedzieć, że
wszyscy wokół nas
44
00:05:11,436 --> 00:05:12,703
nie mają tak naprawdę
pojęcia o tym,
45
00:05:12,737 --> 00:05:14,705
co ich motywuje.
46
00:05:14,739 --> 00:05:17,774
Kiedyś było mi ich żal.
47
00:05:17,809 --> 00:05:20,911
Spadali na dno nie widząc
setek rzeczy, które
48
00:05:20,945 --> 00:05:22,546
mogli zrobić inaczej.
49
00:05:22,580 --> 00:05:23,747
Albo po prostu
50
00:05:23,781 --> 00:05:26,183
nie byli w stanie kontrolować
swoich impulsów
51
00:05:26,217 --> 00:05:30,587
które nimi zawładnęły... chciwość, ego, duma...
52
00:05:30,622 --> 00:05:33,924
miłość, czy kobieta.
53
00:05:33,958 --> 00:05:35,959
To był mój upadek.
54
00:05:35,994 --> 00:05:38,595
Ale jak wszystkie opowieści
o słodkim upojeniu,
55
00:05:38,630 --> 00:05:42,199
zawsze są dwie strony
historii, prawda?
56
00:05:46,804 --> 00:05:49,072
Jest "ona powiedziała"...
57
00:05:49,107 --> 00:05:51,508
oraz "on powiedział".
58
00:05:56,981 --> 00:06:01,718
Robert... muszę poprosić o tę przysługę.
59
00:06:01,753 --> 00:06:02,786
Oczywiście wiedziałem.
60
00:06:02,820 --> 00:06:04,655
Wiedziałem, że bycie z nią było niepraktyczne.
61
00:06:04,689 --> 00:06:07,100
Może nawet niebezpieczne.
62
00:06:07,759 --> 00:06:09,626
Może o to chodziło.
63
00:06:11,963 --> 00:06:14,731
Ale gdy mnie to pochłonęło... gdy ta syrena
64
00:06:14,766 --> 00:06:17,277
zabrała mnie na wybrzeże...
65
00:06:17,802 --> 00:06:20,170
zawładnęła mną.
66
00:06:20,204 --> 00:06:22,673
Oskarżała mnie o rzeczy, z którymi
nie miałem nic wspólnego.
67
00:06:23,975 --> 00:06:25,776
Postawiła mnie w takim świetle, że
68
00:06:25,810 --> 00:06:27,811
nawet przyjaciele zaczęli we mnie wątpić.
69
00:06:31,983 --> 00:06:33,051
To był błąd.
70
00:06:33,085 --> 00:06:34,584
On nie miał być tego częścią.
71
00:06:34,619 --> 00:06:35,852
Skąd miałbyś wiedzieć, skoro
ciebie tam nie było?
72
00:06:35,887 --> 00:06:38,255
Nie byłem tam, przysięgam.
73
00:06:38,289 --> 00:06:39,323
Kto zabił Navę?
74
00:06:39,357 --> 00:06:43,593
Co gorsza, wpuściłem ją do mojej głowy...
75
00:06:43,628 --> 00:06:45,696
i moich żył.
76
00:06:45,730 --> 00:06:47,964
A gdy się to zrobi...
77
00:06:47,999 --> 00:06:50,600
oddaje się kontrolę.
78
00:06:50,635 --> 00:06:53,136
Część, która chce dobrze
krzyczy, żebyś odszedł,
79
00:06:53,171 --> 00:06:54,805
ale druga część po prostu
80
00:06:54,839 --> 00:06:57,207
nie może odpuścić.
81
00:06:57,241 --> 00:06:58,175
Halo?
82
00:07:00,845 --> 00:07:01,945
Halo?
83
00:07:06,818 --> 00:07:09,619
To jakby... grawitacja.
84
00:07:11,022 --> 00:07:12,756
Przyciąganie jest zbyt silne.
85
00:07:18,996 --> 00:07:21,164
Halo?
86
00:07:21,199 --> 00:07:23,300
Czy mogę coś dla ciebie zrobić?
87
00:07:24,836 --> 00:07:28,348
Czasami czuję, jak mój
rozsądek się ulatnia,
88
00:07:29,207 --> 00:07:30,640
jakby został skradziony.
89
00:07:55,199 --> 00:07:56,918
Nie.
90
00:07:58,236 --> 00:08:00,103
- Nie więcej.
- A jednak,
91
00:08:00,138 --> 00:08:02,939
gdy tylko ją widzę,
92
00:08:02,974 --> 00:08:05,385
w głowie czuję ten sam pęd.
93
00:08:05,743 --> 00:08:09,723
tę samą miksturę obrzydzenia i...
94
00:08:10,948 --> 00:08:12,716
radości.
95
00:08:12,750 --> 00:08:14,618
Chodziłam kiedyś z takim facetem.
96
00:08:14,652 --> 00:08:18,021
Zawsze mnie oceniał. Straszna pułapka.
97
00:08:18,055 --> 00:08:19,723
Jak możesz być szczęśliwy,
skoro nie możesz być sobą?
98
00:08:19,757 --> 00:08:22,192
Dokładnie... widzisz? Teraz to rozumiesz.
99
00:08:22,226 --> 00:08:24,060
Ale ona mnie nie doceniła.
100
00:08:24,095 --> 00:08:26,196
Myślała, że po prostu się poddam.
101
00:08:26,230 --> 00:08:27,898
Nie wyglądasz na osobę, która
102
00:08:27,932 --> 00:08:29,366
pozwala sobie wejść na głowę.
103
00:08:29,400 --> 00:08:31,735
Prawie taki byłem, ale...
104
00:08:31,769 --> 00:08:33,328
dlatego wróciłem.
105
00:08:33,363 --> 00:08:36,206
Pokażę jej, że jestem kimś,
kogo trzeba szanować.
106
00:08:36,240 --> 00:08:39,109
Udowodnię, że nie jestem
kimś, kogo sobie wyobraża.
107
00:08:40,778 --> 00:08:42,913
Ten jest od firmy.
108
00:08:44,369 --> 00:08:47,284
Od innego członka
klubu złamanych serc.
109
00:08:51,322 --> 00:08:53,757
- Dzięki, laleczko.
- Tia.
110
00:08:53,791 --> 00:08:55,792
- Cześć.
- To co zawsze?
111
00:08:55,827 --> 00:08:56,960
Tak.
112
00:08:56,994 --> 00:08:58,855
Dzięki, Alissa.
113
00:09:36,707 --> 00:09:38,174
Annie?
114
00:09:49,610 --> 00:09:52,516
Tato, co ty sobie zrobiłeś?
115
00:09:55,749 --> 00:09:59,385
Woz. Kontaktujesz?
116
00:10:02,756 --> 00:10:05,213
Sama do tego jeszcze nie dotarłaś?
117
00:10:06,426 --> 00:10:08,133
Gdzie twoja spluwa?
118
00:10:09,730 --> 00:10:11,397
Pod śmietnikiem.
119
00:10:19,352 --> 00:10:21,423
Łatwiej się walczy, gdy
sam się nie rozbroisz.
120
00:10:21,458 --> 00:10:23,709
121
00:10:26,413 --> 00:10:29,048
O to chodziło, prawda?
122
00:10:29,082 --> 00:10:32,718
Nie pomyślałem o strategii na wyjście.
123
00:10:32,753 --> 00:10:35,334
Chodź, idziemy.
124
00:10:48,602 --> 00:10:49,735
Hej.
125
00:10:55,509 --> 00:10:57,810
Tak, tak, "The Economist".
126
00:10:57,844 --> 00:10:59,912
Dla myślących.
127
00:10:59,947 --> 00:11:02,748
Potrafi przemówić do kogoś, kogo
obchodzi własna przyszłość.
128
00:11:02,783 --> 00:11:04,417
- Tak.
- A może po prostu
129
00:11:04,451 --> 00:11:06,586
lubię być doinformowany?
130
00:11:06,620 --> 00:11:07,987
Czekaj chwilę, pamiętam...
131
00:11:08,021 --> 00:11:09,655
widziałem ciebie w Gracie's Tavern
132
00:11:09,690 --> 00:11:11,613
tamtego wieczoru, prawda?
133
00:11:12,192 --> 00:11:14,827
Nie widziałem cię. Nie obraź się.
134
00:11:14,861 --> 00:11:16,618
Bynajmniej.
135
00:11:17,577 --> 00:11:19,565
Myślałem, że glina, który
pracuje w wywiadzie
136
00:11:19,600 --> 00:11:21,467
będzie bardziej spostrzegawczy, ale...
137
00:11:24,705 --> 00:11:26,606
Pomóc ci w czymś, koleś?
138
00:11:26,640 --> 00:11:28,674
Jeśli jest coś, czym chcesz
się podzielić, zostanie to
139
00:11:28,709 --> 00:11:30,610
między tobą i wydziałem wewnętrznym.
140
00:11:30,644 --> 00:11:33,746
Jak chcesz brudów, szukaj gdzie indziej.
141
00:11:33,780 --> 00:11:35,529
Najlepiej w jakiejś dziurze,
142
00:11:35,563 --> 00:11:36,916
to od razu dokończę dzieła.
143
00:11:36,950 --> 00:11:39,085
Gdybym chciał brudów,
144
00:11:39,119 --> 00:11:41,020
poszedłbym po prostu na 6. piętro.
145
00:11:41,054 --> 00:11:43,155
Tamci detektywi bardzo
lubią bawić się brudem
146
00:11:43,190 --> 00:11:45,230
i brudzić wszystkich dookoła.
147
00:11:46,827 --> 00:11:49,528
Kiepski czas na nowych przyjaciół.
148
00:11:49,563 --> 00:11:51,163
Cristina.
149
00:11:51,198 --> 00:11:52,698
Zapomniałaś tego.
150
00:11:52,733 --> 00:11:54,500
Nie mam dziś fizyki.
151
00:11:54,534 --> 00:11:55,768
Nie masz laboratorium we wtorki?
152
00:11:55,802 --> 00:11:57,803
Dopiero w kolejnym semestrze. Przecież wiesz.
153
00:11:57,838 --> 00:11:59,494
Jak chciałaś się jeszcze przytulić,
mogłaś spytać.
154
00:12:00,807 --> 00:12:02,608
Przepraszam, dziecko.
155
00:12:02,643 --> 00:12:04,143
Nie powinnam była ciebie tym wszystkim obciążać.
156
00:12:04,177 --> 00:12:06,278
Mamo, przepraszałaś już
jakiś milion razy.
157
00:12:06,313 --> 00:12:08,948
Ale nie powinnaś była
mnie taką zobaczyć.
158
00:12:08,982 --> 00:12:11,851
Chcę, żebyś wiedziała...
Stahl i cały ten koszmar
159
00:12:11,885 --> 00:12:15,855
to już przeszłość.
160
00:12:15,889 --> 00:12:17,857
Uwierz mi, chętnie
wrócę do mojej bańki.
161
00:12:17,891 --> 00:12:19,291
Jest tam znacznie mniej stresu.
162
00:12:21,695 --> 00:12:22,695
Mamo.
163
00:12:24,264 --> 00:12:25,854
Ja nie kłamię.
164
00:12:26,733 --> 00:12:28,834
Nie wpuszczę już Stahla do swojej głowy.
165
00:12:28,869 --> 00:12:30,536
Dobrze.
166
00:12:30,570 --> 00:12:32,238
Będę późno. Kocham cię.
167
00:12:32,272 --> 00:12:33,639
Ja ciebie też, skarbie.
168
00:12:47,187 --> 00:12:48,988
Mój dom? Serio?
169
00:12:49,022 --> 00:12:50,990
Spóźniłaś się na spotkanie wydziału wewnętrznego?
170
00:12:51,024 --> 00:12:52,242
W zeszłym tygodniu mnie nie było.
171
00:12:52,276 --> 00:12:54,527
To standardowa procedura
gdy ktoś zginie od broni.
172
00:12:54,561 --> 00:12:55,995
Powiedziałaś im coś o mnie?
173
00:12:56,029 --> 00:12:58,764
Myślisz, że przetrwałam
dziesięć lat kłapiąc jęzorem do WW?
174
00:12:58,799 --> 00:13:00,232
Przed rozmowami z tobą
właśnie mnie ostrzegł
175
00:13:00,267 --> 00:13:02,034
funkcjonariusz WW.
176
00:13:02,069 --> 00:13:03,602
I tak ciebie to rozjuszyło,
że do mnie przyleciałeś?
177
00:13:03,637 --> 00:13:06,939
Mój szef ma kumpli w WW!
178
00:13:06,973 --> 00:13:08,741
A oni mają kumpli wszędzie.
179
00:13:08,775 --> 00:13:12,611
Pewnie coś węszy, albo
próbuje ci coś powiedzieć.
180
00:13:12,646 --> 00:13:14,180
Mam sprawdzić, czy nie ma wtyki?
181
00:13:14,214 --> 00:13:15,548
Masz mi powiedzieć, czy wiedzą,
182
00:13:15,582 --> 00:13:17,683
że wymienialiśmy informacje.
183
00:13:17,718 --> 00:13:19,685
Jeden z nas lub obu może
być pod stałym nadzorem.
184
00:13:19,720 --> 00:13:21,910
To nie ja gadałam z WW.
185
00:13:22,756 --> 00:13:24,690
Mój partner Parker powiedział dokładnie to samo
186
00:13:24,725 --> 00:13:27,259
zanim moja jednostka go za to zabiła.
187
00:13:28,395 --> 00:13:29,962
Jeśli uważasz, że jesteś następny,
188
00:13:29,996 --> 00:13:31,230
to zrób coś z tym.
189
00:13:31,264 --> 00:13:33,232
Ujawnij, co wiedział Parker.
190
00:13:33,266 --> 00:13:36,368
Dlaczego gadał z wewnętrznym?
191
00:13:36,403 --> 00:13:38,137
Musisz zapomnieć, że mnie znasz,
192
00:13:38,171 --> 00:13:41,273
a jeśli masz jakikolwiek
instynkt samozachowawczy,
193
00:13:41,308 --> 00:13:42,942
to nie wykonuj żadnych ruchów.
194
00:13:47,280 --> 00:13:50,149
To trzy strzały.
Trochę dużo jak na rabunek.
195
00:13:50,183 --> 00:13:51,584
O wiele precyzyjniej niż
196
00:13:51,618 --> 00:13:53,385
zwykły rabuś z monopolowego.
197
00:13:53,420 --> 00:13:55,154
Rozpoznaję ten wzór.
198
00:13:55,188 --> 00:13:57,957
Myślisz, że poszedł do
innego dziennikarza niż Nate,
199
00:13:57,991 --> 00:13:59,992
żeby udowodnić niewinność
swojego syna w morderstwie?
200
00:14:00,026 --> 00:14:01,160
Chyba byłem dość przekonujący.
201
00:14:01,194 --> 00:14:03,162
Ktoś odrobił za ciebie lekcje, Loman?
202
00:14:03,196 --> 00:14:05,164
Cholera, Woz. Linda miała dość
203
00:14:05,198 --> 00:14:07,099
jak zostawiasz podniesioną klapę?
204
00:14:07,134 --> 00:14:09,835
Przemoc domowa ciebie śmieszy, Tess?
205
00:14:09,870 --> 00:14:11,637
Myślałem, że go uciszyłeś.
206
00:14:11,671 --> 00:14:12,538
Nie tak bardzo, jak
207
00:14:12,572 --> 00:14:13,506
chciałby wywiad.
208
00:14:13,540 --> 00:14:15,307
Czy o tym rozmawiałeś
ostatniego wieczora
209
00:14:15,342 --> 00:14:16,942
na randce z Carrot Top?
210
00:14:16,977 --> 00:14:19,779
Podziękował mi za
załatanie ich dziur.
211
00:14:19,813 --> 00:14:21,229
Pewnie wiedział też, że
rano tutaj przyjdzie.
212
00:14:21,264 --> 00:14:23,783
Czy ten oficer wywiadu
spytał, skąd wiesz, że
213
00:14:23,817 --> 00:14:26,018
ojciec ich frajera ciągle gada?
214
00:14:26,052 --> 00:14:27,086
Nie wiedział o Nate.
215
00:14:27,120 --> 00:14:29,822
Ale wygląda na to,
że wiedzą o wszystkim innym.
216
00:14:32,459 --> 00:14:34,026
Myślisz, że sami ich tu zaprowadziliśmy?
217
00:14:34,060 --> 00:14:36,428
Znajdź swojego rudego
chłoptasia i jego kumpelę,
218
00:14:36,463 --> 00:14:37,997
przyciśnij ich
219
00:14:38,031 --> 00:14:39,965
i nie pozwól zbliżać się do Nate'a.
220
00:14:40,000 --> 00:14:42,168
Wasza dwójka, pilnować mojego syna.
221
00:14:42,202 --> 00:14:45,702
- A ty dokąd?
- Idę zapobiec trzeciej wojnie światowej.
222
00:14:52,012 --> 00:14:55,781
Rażący wandalizm i kradzież konsumencka.
223
00:14:55,816 --> 00:14:57,983
Poczekaj, gdy dowie się
o tym wydział wewnętrzny.
224
00:14:58,018 --> 00:15:00,786
Zgodzę się z wandalizmem,
ale to nie kradzież,
225
00:15:00,821 --> 00:15:03,189
jeśli się za coś dwa razy zapłaciło.
226
00:15:03,223 --> 00:15:05,457
Prawdziwy problem polega na tym,
że jeśli wie o tym WW,
227
00:15:05,492 --> 00:15:07,860
to kto jeszcze też wie?
228
00:15:07,894 --> 00:15:09,767
Moja mama pewnie dostałaby telefon.
229
00:15:11,932 --> 00:15:14,466
Słyszałam plotkę, że w twoim
wydziale jest wtyka.
230
00:15:15,402 --> 00:15:18,237
Zwycięstwo.
231
00:15:18,271 --> 00:15:19,905
Kocham plotki. Pozwalają mi
232
00:15:19,940 --> 00:15:21,407
dowiedzieć się o sobie rzeczy,
których nigdy nie wiedziałem.
233
00:15:21,441 --> 00:15:23,676
Masakra w Sunrise?
234
00:15:23,710 --> 00:15:26,245
Martwy funkcjonariusz wywiadu?
235
00:15:26,279 --> 00:15:27,379
Nie wystarczy,
236
00:15:27,414 --> 00:15:29,579
żebyście połatali swoje dziury?
237
00:15:30,250 --> 00:15:31,383
Sugerujesz, że detektyw Parker
238
00:15:31,418 --> 00:15:33,219
umówił się z WW,
239
00:15:33,253 --> 00:15:34,720
i dlatego go zamordowano?
240
00:15:34,754 --> 00:15:36,322
Nie został zabity podczas służby
241
00:15:36,356 --> 00:15:37,890
przez podejrzanego, którego sama zastrzeliłaś?
242
00:15:37,924 --> 00:15:39,191
Czy to nie typ informacji,
243
00:15:39,226 --> 00:15:40,426
dzięki którym ciągle istniejecie?
244
00:15:40,460 --> 00:15:42,862
Nie, jeśli jest są poparte dowodami.
245
00:15:42,896 --> 00:15:44,263
Więc nie gadaliście z Parkerem?
246
00:15:44,297 --> 00:15:46,098
Glinę zabito,
247
00:15:46,132 --> 00:15:49,101
a ja muszę zajmować się
nadużyciami innych.
248
00:15:49,135 --> 00:15:51,036
Dlaczego idziesz w tę stronę?
249
00:15:51,071 --> 00:15:53,105
- Próbuję wymyślić teorię.
- Mhm.
250
00:15:53,139 --> 00:15:55,730
Niestety, jesteśmy
poza tym etapem.
251
00:15:56,243 --> 00:15:58,043
Balistyka potwierdziła,
że każda kula
252
00:15:58,078 --> 00:15:59,278
w kawiarni Sunrise,
253
00:15:59,312 --> 00:16:01,347
której nie wystrzelił Parker,
254
00:16:01,381 --> 00:16:02,748
razem z tą w jego głowie,
255
00:16:02,782 --> 00:16:05,484
została wystrzelona przez
podejrzanego, którego zastrzeliłaś.
256
00:16:07,554 --> 00:16:09,121
Więc wszystkie kule w knajpie
pasowały do tych z parkingu,
257
00:16:09,155 --> 00:16:10,856
gdzie postrzeliłam Morrisa.
258
00:16:10,891 --> 00:16:12,747
Nie zgadza się to z twoją historią.
259
00:16:13,927 --> 00:16:15,227
Zaskoczona, detektywie?
260
00:16:34,719 --> 00:16:37,520
- Co to ma być?
- Mówiłeś, że jesteś głodny.
261
00:16:37,985 --> 00:16:39,723
W ten sposób mi mówisz, że jestem gruby?
262
00:16:39,757 --> 00:16:41,458
Wszyscy wiedzą, że pierwsza
reguła zasadzki to
263
00:16:41,492 --> 00:16:42,792
najpierw jedzenie, później reszta.
264
00:16:42,827 --> 00:16:44,728
Dobra.
265
00:16:44,762 --> 00:16:46,396
Rozpoznajesz tego 9mm?
266
00:16:46,430 --> 00:16:47,581
Co jest w tym tak ważnego,
267
00:16:47,606 --> 00:16:49,140
że wytropiłaś mnie aż tutaj?
268
00:16:49,165 --> 00:16:50,766
Okazało się, że to jest pistolet,
269
00:16:50,800 --> 00:16:53,268
który podłożyłeś Morrisowi
na zewnątrz Sunrise.
270
00:16:53,303 --> 00:16:55,270
- Co?
- Pasuje także do każdej ofiary
271
00:16:55,305 --> 00:16:57,039
i kuli w tej knajpie,
272
00:16:57,073 --> 00:16:59,675
włącznie z tą wewnątrz
martwego policjanta wywiadu.
273
00:16:59,709 --> 00:17:01,543
To nie jest ten, który podłożyłem.
274
00:17:01,578 --> 00:17:03,545
Nigdy wcześniej go nie widziałem.
275
00:17:03,580 --> 00:17:05,896
Teraz jest oznaczony jako dowód
276
00:17:05,930 --> 00:17:07,983
i występuje na każdym zdjęciu
z miejsca zbrodni.
277
00:17:08,017 --> 00:17:10,519
Wiedziałem, że wywiad ma wtyki,
278
00:17:10,553 --> 00:17:13,689
ale ile różnych wydziałów
byłoby do tego potrzebnych?
279
00:17:13,723 --> 00:17:15,857
Może Woz na rację.
280
00:17:15,892 --> 00:17:17,259
Są nietykalni.
281
00:17:20,830 --> 00:17:23,031
Ciągle zacierają ślady.
282
00:17:23,066 --> 00:17:25,033
A co, jeśli ci powiem, że
ta przykrywka jest większa
283
00:17:25,068 --> 00:17:26,935
niż tylko podejrzany w morderstwie, Cesar Molina?
284
00:17:31,207 --> 00:17:33,569
Myślałem, że Woz ciebie tutaj ściągnął.
285
00:17:33,604 --> 00:17:37,546
- No tak.
- Śledzisz dla niego wywiad?
286
00:17:37,580 --> 00:17:39,648
Wychodzi na to, że zaprowadziłem
ich prosto do kolejnej niedokończonej sprawy.
287
00:17:39,682 --> 00:17:42,884
- Chwileczkę...
- Czeka na mnie.
288
00:17:42,919 --> 00:17:44,886
Przyniósłbym wino,
289
00:17:44,921 --> 00:17:48,190
ale monopolowy jest
zamknięty po strzelaninie.
290
00:17:48,224 --> 00:17:50,258
Chyba bywamy w tych samych miejscach.
291
00:17:50,293 --> 00:17:54,229
Staruszek przestał chronić
dorobku swojego syna.
292
00:17:54,263 --> 00:17:55,864
Doceniam wysiłek detektywa Lomana,
293
00:17:55,898 --> 00:17:58,900
ale co do reguły nie jestem
fanem półśrodków.
294
00:17:58,935 --> 00:18:02,237
To jedna z cech, jaką dzielimy.
295
00:18:02,271 --> 00:18:05,874
Ja lubię bezpieczeństwo
i spokojny sen w nocy...
296
00:18:05,908 --> 00:18:08,279
i dlatego cieszę się, że tu jesteś.
297
00:18:08,711 --> 00:18:11,913
Co to, esej na temat korelacji
298
00:18:11,948 --> 00:18:15,250
między kompleksem Boga
i zaburzeniami erekcji?
299
00:18:15,284 --> 00:18:17,252
Blisko. To artykuł, który pisze
300
00:18:17,286 --> 00:18:19,755
śmiały młody dziennikarz, Nate Woźniak.
301
00:18:19,789 --> 00:18:21,757
Zakładam, że poinformowałeś
swojego syna na temat zagrożeń
302
00:18:21,791 --> 00:18:24,192
w publikowaniu historii
o skruszonych przestępcach.
303
00:18:24,227 --> 00:18:25,794
Pomiń literówki. To pierwsza wersja.
304
00:18:25,828 --> 00:18:28,230
- Skąd to masz?
- Jeśli coś było napisane na komputerze
305
00:18:28,264 --> 00:18:29,765
połączonym przez Wi-Fi, to jest dostępne.
306
00:18:29,799 --> 00:18:32,100
Bez nakazu rewizji raczej nie.
307
00:18:32,135 --> 00:18:33,702
To tylko zera i jedynki.
308
00:18:33,736 --> 00:18:35,303
Mógłbym słuchać twoich
rozmów przy obiedzie
309
00:18:35,338 --> 00:18:37,305
używając lodówki,
gdyby mi zależało.
310
00:18:37,340 --> 00:18:40,019
Ważny jest tylko dostęp,
a ja go mam.
311
00:18:40,777 --> 00:18:43,745
To ty mówiłeś coś o
kompleksie Boga, czy to ja?
312
00:18:45,114 --> 00:18:46,734
Tutaj są lepsze pieniądze.
313
00:18:49,318 --> 00:18:51,620
Pamiętasz, co się stało z synem Bożym?
314
00:18:51,654 --> 00:18:52,888
Kiepski dzień.
315
00:18:52,922 --> 00:18:54,890
Dla taty też.
316
00:18:54,924 --> 00:18:58,827
"Ojcze, czemu mnie opuściłeś?"
317
00:19:01,931 --> 00:19:06,337
Papieża też pewnie mógłbyś
wyrzucić z pracy, gdybyś chciał...
318
00:19:07,336 --> 00:19:09,404
ale jeśli będziesz znowu groził mojemu synowi,
319
00:19:09,439 --> 00:19:12,174
to na ścianie za tobą
będzie nowa farba.
320
00:19:12,208 --> 00:19:14,443
Ojciec naszego zmarłego podejrzanego
dał Nate'owi nowe źródło.
321
00:19:14,477 --> 00:19:15,977
Cytat na stronie drugiej.
322
00:19:17,014 --> 00:19:19,147
Na teraz anonimowe.
323
00:19:19,182 --> 00:19:21,950
Ale daje naszemu człowiekowi
alibi na morderstwo Jamesa Navy.
324
00:19:21,984 --> 00:19:24,019
Dla ciebie niezbyt anonimowe.
325
00:19:24,053 --> 00:19:28,156
Wyciągnąłeś źródło ze staruszka
zanim go zastrzeliłeś.
326
00:19:28,191 --> 00:19:29,825
Mogę wysłać jednego z moich,
327
00:19:29,859 --> 00:19:31,693
ale chyba się o nich potykasz.
328
00:19:31,728 --> 00:19:34,963
Może chciałbyś szansę, żeby
zmienić ten tok zdarzeń.
329
00:19:34,997 --> 00:19:36,431
Koniec półśrodków.
330
00:19:36,466 --> 00:19:39,412
Muszę wiedzieć, że wszyscy
idziemy w tym samym kierunku.
331
00:19:40,503 --> 00:19:43,238
Zajmę się tym. Ale potem koniec.
332
00:19:45,710 --> 00:19:48,210
Nakaz, jedno przesłuchanie świadka,
333
00:19:48,244 --> 00:19:49,878
a teraz lunch?
334
00:19:49,912 --> 00:19:52,013
Jak na "elitarnych"
detektywów wywiadu
335
00:19:52,048 --> 00:19:54,468
mają naprawdę dużo czasu.
336
00:19:55,218 --> 00:19:57,018
Jak myślisz, kiedy to się zmieniło?
337
00:19:57,053 --> 00:19:58,820
Wydaje mi się, że Ramsey to typ człowieka
338
00:19:58,855 --> 00:20:01,022
który sam dobiera swój zespół.
339
00:20:01,057 --> 00:20:03,458
Myślisz, że dołączyli do służby
jako kadeci, żeby mordować prawników
340
00:20:03,493 --> 00:20:05,761
i właścicieli sklepów?
341
00:20:08,331 --> 00:20:10,398
Harlee, przepraszam.
342
00:20:10,433 --> 00:20:12,501
Myśleliśmy, że sabotaż
historii Nate'a był najlepszym
343
00:20:12,535 --> 00:20:15,837
sposobem na ochronę jego
i naszej akcji w Sunrise.
344
00:20:15,872 --> 00:20:18,006
Tak, sobie też to tak tłumaczę.
345
00:20:19,342 --> 00:20:22,144
Trzeba chronić naszych, co?
346
00:20:22,178 --> 00:20:25,180
Nikt nie mógł przewidzieć, że posuną się
347
00:20:25,214 --> 00:20:26,834
do morderstwa prokuratora.
348
00:20:31,254 --> 00:20:32,721
Myślisz, że ktoś mógł przewidzieć
349
00:20:32,755 --> 00:20:35,051
jak daleko pójdę ja lub ty?
350
00:20:35,758 --> 00:20:38,346
Gdy jest się wtajemniczonym,
to jakby nie było żadnych opcji.
351
00:20:38,895 --> 00:20:40,681
Na ciebie jeszcze nie jest za późno.
352
00:20:42,064 --> 00:20:44,266
Musisz tylko odnieść się do
tej części ciebie, która
353
00:20:44,300 --> 00:20:47,402
zdecydowała, że będziesz
nosić odznakę.
354
00:20:52,074 --> 00:20:54,910
- Ich dzień się chyba rozkręca.
- Skąd wiesz?
355
00:20:54,944 --> 00:20:57,073
Te szejki kosztowały po pięć dolarów.
356
00:21:18,801 --> 00:21:21,102
Myślałam, że wolisz wino.
357
00:21:21,137 --> 00:21:23,071
Mmm.
358
00:21:23,105 --> 00:21:27,542
To meksykańskie brandy.
Zasmakowało mi.
359
00:21:27,577 --> 00:21:30,512
Pomyślałem, że opijemy nasze ponowne spotkanie.
360
00:21:31,981 --> 00:21:35,283
Ja...
361
00:21:35,318 --> 00:21:37,586
Robercie, nie mam już peruki.
362
00:21:37,620 --> 00:21:39,221
W sumie to uwolniłem się
363
00:21:39,255 --> 00:21:41,223
od tej konkretnej tendencji.
364
00:21:42,284 --> 00:21:45,126
Czy wolałbyś w takim razie co innego?
365
00:21:45,161 --> 00:21:47,373
Nie po to przychodzę, Gina.
366
00:21:50,933 --> 00:21:52,300
Spróbuj brandy.
367
00:22:03,546 --> 00:22:05,380
Ciesz się nim.
368
00:22:07,350 --> 00:22:10,018
Musisz doceniać te...
369
00:22:10,052 --> 00:22:12,815
małe przyjemności póki można.
370
00:22:13,289 --> 00:22:16,992
Źródła naszej radości,
naszych związków...
371
00:22:17,026 --> 00:22:18,360
osiągnięć, które nas określają
372
00:22:18,394 --> 00:22:21,782
mogą nam zostać wyrwane
w mgnieniu oka.
373
00:22:23,332 --> 00:22:25,828
Spędzałaś czas z Harlee.
374
00:22:26,302 --> 00:22:28,536
- Ale...
- To...
375
00:22:28,571 --> 00:22:32,374
to dobrze, Gina... potencjalnie.
376
00:22:32,408 --> 00:22:34,175
Powiedziałam jej to, co już wiedziała.
377
00:22:34,210 --> 00:22:36,255
Ćśśś.
378
00:22:37,213 --> 00:22:40,282
Bardziej mnie interesuje,
co ona powiedziała tobie.
379
00:22:40,316 --> 00:22:43,385
Przychodziła prawie co tydzień.
380
00:22:43,419 --> 00:22:46,121
To dużo babskiego gadania.
381
00:22:46,155 --> 00:22:48,156
Tylko słucham.
382
00:22:48,190 --> 00:22:50,525
Jej kłamstw?
383
00:22:50,559 --> 00:22:52,360
To nie szkodzi. W sensie,
384
00:22:52,395 --> 00:22:54,815
ona to robi z dobrymi ludźmi.
385
00:22:56,065 --> 00:22:57,902
Dezorientuje.
386
00:22:59,268 --> 00:23:01,169
Sprawia, że jej potrzebujesz,
387
00:23:01,203 --> 00:23:03,872
a ona daje tylko to, co chce, a potem...
388
00:23:04,742 --> 00:23:06,274
odrzuca.
389
00:23:09,178 --> 00:23:11,079
Nie może przestać o tobie myśleć...
390
00:23:11,113 --> 00:23:13,315
nie wie, czemu pozwoliłeś jej żyć.
391
00:23:13,349 --> 00:23:15,150
Ciągle słucha nagrania tego
telefonu na pogotowie
392
00:23:15,184 --> 00:23:18,005
codziennie, w kółko.
393
00:23:20,423 --> 00:23:22,691
Musisz być naprawdę ostrożna.
394
00:23:22,725 --> 00:23:26,061
Uwierz mi, mówię z doświadczenia.
395
00:23:26,095 --> 00:23:28,363
Harlee Santos...
396
00:23:28,397 --> 00:23:31,433
to narcyz i psychopata,
397
00:23:31,467 --> 00:23:32,901
a poza tym morderca.
398
00:23:32,935 --> 00:23:34,936
A mimo to miałem na jej punkcie obsesję,
399
00:23:34,971 --> 00:23:37,191
a tobie jest jej przykro.
400
00:23:38,207 --> 00:23:40,611
To jest jej moc.
401
00:23:41,477 --> 00:23:45,213
Ale myślę, że razem
402
00:23:45,247 --> 00:23:47,515
ty i ja możemy użyć jej manipulacji
403
00:23:47,550 --> 00:23:49,117
przeciwko jej...
404
00:23:49,151 --> 00:23:52,520
wejdziemy do jej głowy tak,
jak ona weszła do naszych,
405
00:23:52,555 --> 00:23:55,056
i zacznie wątpić w swoją normalność.
406
00:23:55,091 --> 00:23:57,920
Wtedy obydwoje będziemy wolni.
407
00:23:59,462 --> 00:24:01,882
Chcesz być wolna, prawda?
408
00:24:02,431 --> 00:24:04,218
Tak.
409
00:24:05,067 --> 00:24:06,434
Moja dziewczynka.
410
00:24:17,853 --> 00:24:19,348
Nate zszedł tylko na papierosa
411
00:24:19,373 --> 00:24:21,074
jakieś 40 minut temu.
412
00:24:21,108 --> 00:24:22,041
Poza tym ciągle był
413
00:24:22,076 --> 00:24:23,576
bezpieczny w swoim biurze.
414
00:24:23,611 --> 00:24:26,379
Papierosa? Od kiedy on pali?
415
00:24:26,413 --> 00:24:28,648
- Ups.
- Wszystko się porąbało
416
00:24:28,682 --> 00:24:30,416
gdy mnie nie było?
417
00:24:30,451 --> 00:24:32,285
Pytasz nas, w samochodzie patrolowym?
418
00:24:32,319 --> 00:24:34,420
No właśnie. Musicie wracać na komisariat.
419
00:24:34,455 --> 00:24:35,955
Ustawiłem spotkanie z nowym kapitanem,
420
00:24:35,990 --> 00:24:37,223
żebyście mogli pocałować jego pierścień
421
00:24:37,257 --> 00:24:38,424
i wrócić do normalnej pracy.
422
00:24:38,459 --> 00:24:40,159
Nareszcie.
423
00:24:40,194 --> 00:24:41,160
W sensie, dzięki, Woz.
424
00:24:41,195 --> 00:24:42,287
Kiedy? Kiedy to jest?
425
00:24:42,321 --> 00:24:43,963
Już jesteście spóźnieni.
426
00:24:43,998 --> 00:24:45,498
Poradzę sobie.
427
00:24:45,532 --> 00:24:47,734
Tak.
428
00:24:48,234 --> 00:24:50,336
Ciągle cisza.
429
00:24:50,371 --> 00:24:52,271
Nasi kumple teraz
ochraniają samochody patrolowe.
430
00:24:52,306 --> 00:24:54,941
Dobra, spokojnie.
Zajmę się tym.
431
00:24:54,975 --> 00:24:57,477
Spokojnie? Gadałeś
już z Ramseyem?
432
00:24:57,511 --> 00:24:59,278
Woz. Halo?
433
00:25:01,181 --> 00:25:02,448
Odjeżdżamy?
434
00:25:02,483 --> 00:25:04,862
Mówi, że wszystkim się zajmie.
435
00:25:05,452 --> 00:25:07,387
Myślisz, że znowu sprząta brudy Ramseya?
436
00:25:09,909 --> 00:25:13,848
Centrala, Tango-9303 na miejscu
przy hotelu Embassy,
437
00:25:13,883 --> 00:25:15,528
jakieś 200 od Prospect.
438
00:25:15,562 --> 00:25:17,630
Proszę potwierdzić typ wezwania.
439
00:25:17,665 --> 00:25:19,766
Potwierdzam, Tango-9303.
440
00:25:19,800 --> 00:25:22,101
Chodzi o 10-18.
441
00:25:22,136 --> 00:25:23,469
Przemoc domowa?
442
00:25:23,504 --> 00:25:25,471
Potwierdzam.
443
00:25:25,506 --> 00:25:27,707
Naprawdę im się nudzi.
444
00:25:27,741 --> 00:25:29,008
Wchodzisz?
445
00:25:29,043 --> 00:25:31,110
Trzeba zagrać w ofensywie.
446
00:25:32,212 --> 00:25:34,113
Mogłeś po prostu wejść do środka.
447
00:25:34,148 --> 00:25:36,115
W redakcji przydałoby się trochę dyscypliny.
448
00:25:36,150 --> 00:25:39,185
Myślałem, że chętnie wyjdziesz na fajkę.
449
00:25:39,219 --> 00:25:40,987
Tak? A dostanę szczerą odpowiedź
450
00:25:41,021 --> 00:25:43,734
o tym, co się stało z twoją twarzą?
451
00:25:45,192 --> 00:25:48,494
Ojciec Cesara Moliny nie żyje.
452
00:25:49,031 --> 00:25:52,331
Właściciel tego monopolowego,
który do ciebie nie oddzwania.
453
00:25:55,202 --> 00:25:57,303
Niech zgadnę : próba napadu?
454
00:25:57,337 --> 00:26:00,709
To niebezpieczni ludzie, Nate.
455
00:26:01,241 --> 00:26:04,377
Nie będą robili wyjątków
dla pierwszej poprawki.
456
00:26:04,411 --> 00:26:06,479
Zdefiniuj "tych ludzi".
457
00:26:08,182 --> 00:26:10,049
Nikt, o kim możesz napisać.
458
00:26:10,084 --> 00:26:12,930
- Nieoficjalnie, tato.
- Nieoficjalnie?
459
00:26:14,188 --> 00:26:16,556
To nikt, o kim możesz pisać.
460
00:26:16,590 --> 00:26:18,224
Ale to nie tylko słowa jego ojca.
461
00:26:18,258 --> 00:26:20,359
Ksiądz Cesara z więzienia, w noc
462
00:26:20,394 --> 00:26:22,528
kiedy Nava został zabity...
w końcu umówili
463
00:26:22,563 --> 00:26:24,263
się na piwo i film,
o którym rozmawiali.
464
00:26:24,298 --> 00:26:25,832
Wiem, że znasz ten koncept, tato.
465
00:26:25,866 --> 00:26:27,736
Nazywa się alibi, dobra?
466
00:26:28,702 --> 00:26:30,636
Zaufaj mi.
467
00:26:31,872 --> 00:26:34,868
Dobra? Trzymaj się z dala od sprawy Moliny.
468
00:26:39,313 --> 00:26:41,280
Znasz któregokolwiek z nich?
469
00:26:41,315 --> 00:26:42,548
Może ktoś, kogo powinniśmy znać?
470
00:26:42,583 --> 00:26:44,450
Nie widzę paparazzi.
471
00:26:44,485 --> 00:26:46,686
Zobacz, jak się krzywi,
gdy on gestykuluje.
472
00:26:46,720 --> 00:26:48,421
Dlaczego mieliby trzymać razem
473
00:26:48,455 --> 00:26:50,217
ofiarę i oprawcę?
474
00:26:51,391 --> 00:26:53,693
Detektywi Santos i Loman
z posterunku 64.
475
00:26:53,727 --> 00:26:55,094
To jest nasze 10-18?
476
00:26:55,129 --> 00:26:56,462
To już tutaj druga para odznak.
477
00:26:56,497 --> 00:26:59,265
To musi być ktoś ważny.
478
00:27:05,639 --> 00:27:08,741
Proszę pani, możemy
chwilę same porozmawiać?
479
00:27:08,776 --> 00:27:11,744
Prywatność niepotrzebna.
To było nieporozumienie.
480
00:27:11,779 --> 00:27:13,079
Próbujemy je tylko wyjaśnić.
481
00:27:13,113 --> 00:27:15,114
- Jak masz na imię?
- Vanessa.
482
00:27:15,149 --> 00:27:17,617
Hej.
483
00:27:17,651 --> 00:27:20,497
Spokojnie, dobra? Niech sama odpowiada.
484
00:27:21,181 --> 00:27:23,749
Przygotowałem ją tylko
dla pani, detektywie.
485
00:27:23,857 --> 00:27:25,758
Nie musisz niczego mówić.
486
00:27:25,793 --> 00:27:28,594
Tylko skiń głową, a będzie lepiej.
487
00:27:31,165 --> 00:27:33,132
Też kiedyś dobrze to ukrywałam.
488
00:27:33,167 --> 00:27:35,053
Dobra? Znam wszystkie triki.
489
00:27:36,470 --> 00:27:38,404
Przesłuchujemy istotnego świadka, koleś.
490
00:27:38,438 --> 00:27:40,273
Myślałem, że nauczyłbyś
się już kucać.
491
00:27:40,307 --> 00:27:42,175
Nie miał nade mną żadnej mocy.
492
00:27:42,209 --> 00:27:44,510
Proszę. Pogarszasz sprawę.
493
00:27:44,545 --> 00:27:46,846
- Pozwól mi ją polepszyć.
- Dziękujemy, detektywie.
494
00:27:46,880 --> 00:27:48,481
Mamy jej zeznania.
495
00:27:48,515 --> 00:27:51,137
Może pójdziecie sprawdzić parkometry?
496
00:27:51,171 --> 00:27:54,153
Od napadów na monopolowe
do przemocy domowej.
497
00:27:54,188 --> 00:27:55,254
Naprawdę wspinacie się
po drabinie społecznej.
498
00:27:55,289 --> 00:27:58,357
Stosunki ze społecznością, skarbie.
Dalej, zdejmij mu kajdanki.
499
00:27:58,392 --> 00:28:00,626
Żeby mógł ją dalej tłuc?
500
00:28:00,661 --> 00:28:02,795
Nie musicie mnie nakręcać,
żebym zrobił wrażenie.
501
00:28:02,830 --> 00:28:04,197
Wy też, detektywi.
502
00:28:04,231 --> 00:28:05,832
Odejdźcie. Resztą się zajmiemy.
503
00:28:05,866 --> 00:28:08,768
- Kim jest dla was ten debil?
- Dyplomatyczną uprzejmością.
504
00:28:08,802 --> 00:28:10,536
A ile jego to kosztuje?
505
00:28:10,571 --> 00:28:13,606
Nie macie do zrobienia
nalotu na jakiś lombard?
506
00:28:13,640 --> 00:28:16,475
Teraz jestem zainteresowana
czymś innym.
507
00:28:16,510 --> 00:28:19,879
Nasza porada : przestań
się tym interesować.
508
00:28:19,913 --> 00:28:22,548
Posłuchałbym ich, laleczko.
509
00:28:30,591 --> 00:28:33,392
Randka z nowym kapitanem?
510
00:28:33,427 --> 00:28:34,694
Dzięki niej wyskoczę z tego uniformu
511
00:28:34,728 --> 00:28:36,896
i wskoczę w normalne widełki płacowe.
512
00:28:36,930 --> 00:28:39,498
Gdy wyskoczysz z tego uniformu,
podwyżka sama się pojawi...
513
00:28:39,533 --> 00:28:41,167
i rozwiąże twoje problemy.
514
00:28:41,201 --> 00:28:42,535
Trochę go rozruszałem.
515
00:28:42,569 --> 00:28:44,670
- Jest rozgrzany?
- Czemu?
516
00:28:44,705 --> 00:28:45,838
Chciałeś się zabawić?
517
00:28:45,873 --> 00:28:48,207
Oficer Nazario? Prosimy.
518
00:28:50,544 --> 00:28:52,345
- Carlos Espada.
- Co tam?
519
00:28:52,379 --> 00:28:53,346
- To Wallace.
- Hej, jak leci?
520
00:28:53,380 --> 00:28:54,704
Szukasz brata? Jest tutaj.
521
00:28:54,738 --> 00:28:56,716
Nie, Woźniaka. Wiesz gdzie jest?
522
00:28:56,750 --> 00:28:58,718
Hej, czy to Wallace?
523
00:28:58,752 --> 00:29:00,686
Przepraszam, pomyliłem się. Kto mówi?
524
00:29:00,721 --> 00:29:02,688
Wallace. Woźniak miał przyjść do mnie
525
00:29:02,723 --> 00:29:04,223
do pracy, 20 minut temu.
526
00:29:04,258 --> 00:29:06,359
- Czy to mój brat?
- Świadek z monopolowego.
527
00:29:06,393 --> 00:29:08,361
Kiedy to zostało zaplanowane?
528
00:29:08,395 --> 00:29:10,263
Tego ranka. Gdy wczoraj
529
00:29:10,297 --> 00:29:11,535
porwaliście jego towar, Dixon przyszedł
530
00:29:11,570 --> 00:29:13,699
do mnie i szukał ludzi
na spotkanie z jego dostawcą.
531
00:29:13,734 --> 00:29:15,779
I my to zatwierdziliśmy?
532
00:29:16,403 --> 00:29:18,537
Nieważne. Woźniak się pojawił.
533
00:29:18,572 --> 00:29:20,239
Cześć.
534
00:29:20,274 --> 00:29:22,241
Czekaj, czekaj.
535
00:29:22,276 --> 00:29:23,776
O co chodziło?
536
00:29:23,810 --> 00:29:25,211
Jakiś świadek powiedział, że miał
537
00:29:25,245 --> 00:29:26,412
się spotkać z Woźniakiem.
538
00:29:26,446 --> 00:29:29,015
To dlaczego powiedziałeś
"Szukasz brata"?
539
00:29:29,049 --> 00:29:30,516
Bo przez chwilę brzmiał jak Wallace.
540
00:29:30,550 --> 00:29:32,251
To dlaczego na mnie nie patrzysz?
541
00:29:34,988 --> 00:29:37,091
Widziałeś jej spojrzenie?
542
00:29:37,125 --> 00:29:39,558
To, które mówi, że wie,
co będzie później?
543
00:29:39,593 --> 00:29:41,427
"Chronić i służyć"...
544
00:29:41,461 --> 00:29:43,515
Póki komuś nie wejdziemy w drogę.
545
00:29:44,064 --> 00:29:45,934
Nie są nietykalni.
546
00:29:46,900 --> 00:29:48,770
Nie na zawsze.
547
00:29:49,937 --> 00:29:53,906
Każdy zbir, od żonobijców
po gangsterów i dyktatorów...
548
00:29:56,443 --> 00:29:59,045
może wydawać się przez chwilę nietykalny,
549
00:29:59,079 --> 00:30:01,580
do czasu kiedy po prostu nie jest.
550
00:30:01,615 --> 00:30:03,416
Może... gdy odpowiednio dużo
ludzi rzuci się
551
00:30:03,450 --> 00:30:04,750
- pod czołg.
- Ale o to chodzi,
552
00:30:04,785 --> 00:30:06,419
co nie?
553
00:30:06,453 --> 00:30:08,054
Wiedząc, że ten czołg
ciebie przejedzie.
554
00:30:10,791 --> 00:30:12,825
- Zawróć samochód.
- Harlee, jesteś pewna?
555
00:30:12,859 --> 00:30:14,593
Natychmiast zawróć samochód, Loman.
556
00:30:17,364 --> 00:30:18,764
Od kiedy Woz został odsunięty na bok
557
00:30:18,799 --> 00:30:19,999
z kulą w tyłku,
558
00:30:20,033 --> 00:30:20,967
cała okolica nam się wymyka.
559
00:30:21,001 --> 00:30:22,001
A natura nie lubi pustki.
560
00:30:22,035 --> 00:30:23,336
Więc wypełniasz ją moim bratem?
561
00:30:23,370 --> 00:30:24,370
Zrobił większą różnicę
562
00:30:24,404 --> 00:30:25,805
jedną akcją niż wszystko,
co działo się przez dwa miesiące.
563
00:30:25,839 --> 00:30:26,772
Nie tobie o tym decydować.
564
00:30:35,649 --> 00:30:37,950
Może trochę się rozchmurzysz?
565
00:30:37,985 --> 00:30:39,986
Wymieniacie się tazosami?
566
00:30:40,020 --> 00:30:41,787
Braciszku, musisz wiedzieć...
567
00:30:41,822 --> 00:30:43,289
Niczego nie musisz mówić.
568
00:30:43,323 --> 00:30:45,624
Niech mówi porucznik.
569
00:30:45,659 --> 00:30:48,794
Chyba ktoś inny już
zaczął rozmowę.
570
00:30:48,829 --> 00:30:50,463
Co jest w torbie, Woz?
571
00:30:50,497 --> 00:30:52,465
Jeśli twój brat będzie
wsparciem dla dilera,
572
00:30:52,499 --> 00:30:53,866
to musi mieć pomoc.
573
00:30:53,900 --> 00:30:56,035
Dajesz spluwę przestępcy?
574
00:30:56,069 --> 00:30:57,517
Przecież jej nie zachowa.
575
00:30:57,551 --> 00:30:59,538
Ale pozwolisz mu wrócić
z impetem do świata, który
576
00:30:59,573 --> 00:31:01,507
wsadził go na osiem lat do więzienia?
577
00:31:01,541 --> 00:31:03,843
Nie przeszkadzało ci to,
gdy naprawiał problemy
578
00:31:03,877 --> 00:31:06,312
- dla ciebie i Tess.
- Więc teraz jest jednym z nas?
579
00:31:06,346 --> 00:31:08,814
Zgłosił się... dla dobra sprawy.
580
00:31:08,849 --> 00:31:10,483
On nie decyduje, czy się zgłasza.
581
00:31:10,517 --> 00:31:11,684
Ja jestem za niego odpowiedzialny.
582
00:31:11,718 --> 00:31:13,552
No to witaj w moim świecie.
583
00:31:13,587 --> 00:31:17,656
Ja jestem odpowiedzialny za wszystkich was niewdzięczników.
584
00:31:17,691 --> 00:31:20,393
Odpowiedzialny nawet gdy chcecie
podążać za swoim umysłem,
585
00:31:20,427 --> 00:31:22,328
choćby nie wiem jak oczywiste było,
586
00:31:22,362 --> 00:31:24,497
że popełniacie błąd.
587
00:31:24,531 --> 00:31:27,033
Dragów na ulicy nigdy
się nie wygrywa ani przegrywa, Woz.
588
00:31:27,067 --> 00:31:28,801
Nie ma sensu wystawiać
rodziny na szwank, by
589
00:31:28,835 --> 00:31:30,836
wturlać kamień na górę.
590
00:31:30,871 --> 00:31:33,072
Za każdą minutę, którą pozostaje w tym życiu
591
00:31:33,106 --> 00:31:35,641
dwa razy dłużej będzie trzeba go wyciągać.
592
00:31:35,675 --> 00:31:38,711
Przypomnij sobie, kto co poświęcił.
593
00:31:45,419 --> 00:31:46,852
Wallace...
594
00:31:46,887 --> 00:31:49,755
tę sprawę przeczekasz.
595
00:31:49,790 --> 00:31:53,145
Przekaż swojemu braciszkowi
czas i miejsce.
596
00:31:55,929 --> 00:31:58,290
- To ci pasuje?
- Co?
597
00:32:04,871 --> 00:32:06,705
Ruszamy się?
598
00:32:06,740 --> 00:32:08,368
Gdy odjedzie.
599
00:32:39,606 --> 00:32:41,140
Prawo jazdy i dowód.
600
00:32:41,174 --> 00:32:42,908
Zdegradowali ciebie do drogówki?
601
00:32:42,943 --> 00:32:44,910
Raczej do sprzątania śmieci.
602
00:32:44,945 --> 00:32:46,712
Proszę pani, czy może
pani wysiąść z samochodu?
603
00:32:46,746 --> 00:32:48,614
To nie ona prowadzi.
604
00:32:48,648 --> 00:32:50,483
Nie rozmawiam z tobą.
605
00:32:50,517 --> 00:32:52,204
Proszę pani.
606
00:32:53,019 --> 00:32:55,087
Nic mi nie jest. Naprawdę.
607
00:32:55,122 --> 00:32:57,334
Widzisz? Nic jej nie jest.
608
00:32:58,125 --> 00:33:00,226
- Proszę bardzo.
- Co to?
609
00:33:00,806 --> 00:33:02,674
Dlatego mnie zatrzymałeś.
610
00:33:04,164 --> 00:33:06,599
Chciałeś trochę uszczknąć, co?
611
00:33:08,802 --> 00:33:10,236
Dobra, wyjdźcie oboje.
612
00:33:10,270 --> 00:33:12,104
Widzieliście, co się stało w hotelu.
613
00:33:12,139 --> 00:33:14,173
Mam wśród was znajomych, pamiętacie?
614
00:33:14,207 --> 00:33:15,841
Lepiej bardzo poważnie
zastanów się nad kolejnymi
615
00:33:15,876 --> 00:33:17,042
pięcioma sekundami.
616
00:33:19,733 --> 00:33:22,535
Mówiłem, wysiadajcie... teraz.
617
00:33:24,576 --> 00:33:26,010
Muszę przyznać, Wallace...
618
00:33:26,571 --> 00:33:28,913
to jeden z tych wyborów,
których po prostu nie czaję.
619
00:33:29,334 --> 00:33:31,250
Wiem, że u mnie
takich nie brakuje,
620
00:33:31,284 --> 00:33:33,057
ale teraz jest inaczej.
621
00:33:33,091 --> 00:33:35,239
Bo biegasz razem z glinami
622
00:33:35,274 --> 00:33:36,507
zamiast przed nimi uciekać?
623
00:33:36,542 --> 00:33:38,124
Bo to jest dobre.
624
00:33:40,210 --> 00:33:42,413
Pamiętasz jezioro Laurel
w czasie lata?
625
00:33:42,447 --> 00:33:44,515
Próbowałeś zaimponować jakiejś dziewczynie.
626
00:33:44,550 --> 00:33:47,618
Miałeś przepłynąć pod
tym niskim mostem.
627
00:33:47,653 --> 00:33:49,487
Dziewczyny były pod wrażeniem.
628
00:33:49,521 --> 00:33:51,422
A ja pamiętam, jak
stałem na tym moście...
629
00:33:51,456 --> 00:33:53,524
miałem sześć albo siedem lat.
630
00:33:53,559 --> 00:33:55,426
Widziałem, jak wpływasz
pod most, pobiegłem na drugą stronę
631
00:33:55,460 --> 00:33:57,102
i czekałem.
632
00:33:57,863 --> 00:34:00,798
Po dwóch sekundach
zaczęła się panika...
633
00:34:00,832 --> 00:34:02,649
i bezsilność.
634
00:34:03,168 --> 00:34:05,836
Mój brat był w niebezpieczeństwie,
a ja nie mogłem do niego dotrzeć.
635
00:34:05,871 --> 00:34:07,672
Czułem się tak samo, gdy
byłeś w więzieniu.
636
00:34:07,706 --> 00:34:09,406
Ja...
637
00:34:10,542 --> 00:34:12,534
nie mogę tego powtórzyć.
638
00:34:13,145 --> 00:34:14,612
Ale wypłynąłem spod tego mostu, co nie?
639
00:34:14,646 --> 00:34:16,380
Nie jesteś wyszkolonym policjantem.
640
00:34:16,415 --> 00:34:18,115
Nie zapomnij, że przeżyłem
ulice i więzienie...
641
00:34:18,150 --> 00:34:19,875
cały ten czas.
642
00:34:21,653 --> 00:34:23,287
Długo minęło, od kiedy
czułem jakby to, co robię
643
00:34:23,322 --> 00:34:25,556
faktycznie miało jakiś sens.
644
00:34:25,591 --> 00:34:27,716
A to, co jest teraz?
645
00:34:28,260 --> 00:34:30,594
Po raz pierwszy od czasu tego jeziora...
646
00:34:32,230 --> 00:34:33,931
naprawdę czuję się jak Supermen.
647
00:34:42,674 --> 00:34:44,842
Wsiadaj.
648
00:34:50,449 --> 00:34:51,682
Gina, jestem tutaj z dyrektor Baker.
649
00:34:51,717 --> 00:34:53,150
Możesz powtórzyć to, co właśnie powiedziałaś?
650
00:34:53,185 --> 00:34:54,251
Nie mogłam powiedzieć tego wcześniej,
651
00:34:54,286 --> 00:34:56,220
bo była tutaj Harlee,
652
00:34:56,254 --> 00:34:58,489
ale Harlee miała obsesję
na punkcie agenta Stahla,
653
00:34:58,523 --> 00:35:00,999
tak samo jak on na jej punkcie.
654
00:35:01,727 --> 00:35:04,195
Powiedziała, że ogląda
filmy z nim...
655
00:35:04,229 --> 00:35:08,048
w jego sypialni... z kamery,
którą tam ukryła.
656
00:35:10,316 --> 00:35:12,550
Filmy jego, no...
657
00:35:12,585 --> 00:35:14,179
ze mną.
658
00:35:15,087 --> 00:35:17,432
Kiedy udawałam, że jestem nią.
659
00:35:17,990 --> 00:35:22,227
Powiedziała mi, że w dzień,
kiedy była w domku ze Stahlem,
660
00:35:22,261 --> 00:35:24,629
najpierw została zaproszona do jego mieszkania.
661
00:35:24,663 --> 00:35:27,599
Próbowała mu dać narkotyki,
żeby się do pozbyć,
662
00:35:27,633 --> 00:35:32,771
ale wiedziała, że Stahl
nigdy się nie podda.
663
00:35:32,805 --> 00:35:34,839
Powiedziała, że wiedziała,
664
00:35:34,874 --> 00:35:39,162
że jedyny sposób na
powstrzymanie Stahla to zabić go.
665
00:35:39,879 --> 00:35:41,748
Jest niebezpieczna.
666
00:35:43,115 --> 00:35:45,293
Naprawdę się jej boję.
667
00:35:45,951 --> 00:35:47,018
Co ty robisz?
668
00:35:47,053 --> 00:35:49,087
- Chcesz zabić nas obu?
- To nie ja
669
00:35:49,121 --> 00:35:50,789
- ustawiam policję.
- Aresztowałaś kogoś, kto jest
670
00:35:50,823 --> 00:35:52,757
- pod naszą ochroną.
- Próba przekupienia
671
00:35:52,792 --> 00:35:54,959
- policjanta.
- Musisz odpuścić.
672
00:35:54,994 --> 00:35:57,362
Tak, jak odpuściłeś śmierć partnera?
673
00:35:57,396 --> 00:35:59,164
Wygląda znajomo?
674
00:36:01,133 --> 00:36:02,867
To broń, którą podrzuca
Bennett, a teraz to główne
675
00:36:02,902 --> 00:36:04,669
narzędzie zbrodni napastnika z Sunrise.
676
00:36:04,703 --> 00:36:05,804
- Wiedziałeś?
- Tak, wiedziałem.
677
00:36:05,838 --> 00:36:07,772
Mogłem coś z tym zrobić
albo pozostać żywym.
678
00:36:07,807 --> 00:36:09,674
Kiedy ostatni raz tak naprawdę
czułeś się jak policjant?
679
00:36:09,708 --> 00:36:12,277
Twoja jednostka też nie
zbiera pochwał za etykę.
680
00:36:12,311 --> 00:36:14,379
- Ani ciał tak szybko jak wy.
- Jesteś pewna?
681
00:36:14,413 --> 00:36:15,947
Dzisiaj może zostać wybity cały gang
682
00:36:15,981 --> 00:36:17,949
z powodu waszego nalotu
na ten salon piękności.
683
00:36:17,983 --> 00:36:19,350
- Jaki salon?
- Twój szef zniszczył
684
00:36:19,385 --> 00:36:21,619
krąg przemytników w Midwood,
685
00:36:21,654 --> 00:36:22,787
nie przejmując się skutkami.
686
00:36:22,822 --> 00:36:24,789
Macie tam więcej przyjaciół?
687
00:36:24,824 --> 00:36:27,025
Serio, jaki ty masz plan?
688
00:36:27,059 --> 00:36:29,127
Chcesz ujawnić swój feralny strzał?
689
00:36:29,161 --> 00:36:30,862
Czy kusić Ramseya, żeby
w końcu po ciebie przyszedł?
690
00:36:30,896 --> 00:36:32,924
Chcę na niego czekać, gdy to zrobi.
691
00:36:33,365 --> 00:36:36,167
Tylko nie strzelaj.
To mnie przyśle.
692
00:36:45,344 --> 00:36:46,978
Cześć, ojcze.
693
00:36:47,385 --> 00:36:49,487
Nigdy nie widziałem tak groźnego wiatru.
694
00:36:51,750 --> 00:36:53,418
Kiedy tak się zrywa,
695
00:36:53,452 --> 00:36:57,322
zawsze wydaje mi się,
że nadchodzi osąd.
696
00:36:57,356 --> 00:36:59,224
To dlatego tu jesteś?
697
00:36:59,258 --> 00:37:02,327
Nie, wiem gdzie moje miejsce.
698
00:37:02,361 --> 00:37:05,163
Większość ludzi przechodzi
przez te drzwi
699
00:37:05,197 --> 00:37:06,197
poszukując czegoś.
700
00:37:09,368 --> 00:37:11,796
Mój syn jest w niebezpieczeństwie...
701
00:37:12,905 --> 00:37:15,300
chyba, że zrobię coś
702
00:37:16,041 --> 00:37:17,876
niewybaczalnego.
703
00:37:17,910 --> 00:37:19,911
Mężczyźni z więzienia zrozumieli,
704
00:37:19,945 --> 00:37:21,806
że nie ma rzeczy niewybaczalnych...
705
00:37:22,982 --> 00:37:24,716
jeśli prosi się o wybaczenie.
706
00:37:24,750 --> 00:37:28,953
Cesar Molina też prosił o wybaczenie?
707
00:37:29,564 --> 00:37:31,733
Czy znalazł spokój...
708
00:37:32,391 --> 00:37:36,094
zanim wokół jego szyi
zawiązała się pętla?
709
00:37:38,264 --> 00:37:41,284
Zanim wrócił w Jego objęcia...
710
00:37:41,901 --> 00:37:44,035
Cesar odnalazł zbawienie.
711
00:37:44,069 --> 00:37:47,472
A dla ciebie?
712
00:37:47,506 --> 00:37:49,542
Czym jest niebo?
713
00:37:50,342 --> 00:37:52,777
Każdy z nas ma wyobrażenie
tego, czym może być niebo.
714
00:37:52,811 --> 00:37:54,379
Tak, ale dla ciebie.
715
00:37:54,964 --> 00:37:57,282
Jaka jest twoja wizja?
716
00:37:57,316 --> 00:38:00,051
Zamknij oczy,
717
00:38:00,085 --> 00:38:01,953
i powiedz mi pierwsze...
718
00:38:01,987 --> 00:38:05,123
pierwszą rzecz, która się wydarzy.
719
00:38:09,662 --> 00:38:11,022
Muzyka.
720
00:38:11,864 --> 00:38:13,858
Dla mnie to muzyka.
721
00:38:14,433 --> 00:38:16,111
Gdy się podnosi...
722
00:38:17,002 --> 00:38:20,405
to jakby każda pieśń i
każda nuta istniała jednocześnie
723
00:38:20,439 --> 00:38:23,208
w harmonii z chaosem.
724
00:38:27,179 --> 00:38:29,833
- Mów dalej.
- Wtedy nadchodzi światło.
725
00:38:30,449 --> 00:38:32,850
Jest ciepłe i pełne ukojenia.
726
00:38:32,885 --> 00:38:35,353
Jego siła unosi mnie z nóg,
727
00:38:35,387 --> 00:38:38,423
i wiem że bez wątpienia
jestem w Jego ramionach...
728
00:38:38,457 --> 00:38:42,994
i czeka mnie wieczność
w chwale i blasku Jego łaski.
729
00:38:50,035 --> 00:38:52,971
Czasami podziwiam twoją wiarę.
730
00:38:55,174 --> 00:38:57,735
Jeśli nie spieszysz się, żeby
731
00:38:58,911 --> 00:39:01,865
zobaczyć to spokojne światło...
732
00:39:02,581 --> 00:39:06,117
Przestałbym bronić Cesara Moliny
733
00:39:06,151 --> 00:39:11,416
i wyjechał na twarz misjonarską...
734
00:39:12,057 --> 00:39:17,128
poza stan. Dzisiaj.
735
00:39:23,168 --> 00:39:25,136
A ty co widzisz?
736
00:39:25,170 --> 00:39:26,904
Ciemność.
737
00:39:32,590 --> 00:39:34,590
Dobra.
738
00:39:34,617 --> 00:39:36,163
Jeśli już ustaliliście,
739
00:39:36,177 --> 00:39:39,002
który z was nassał
się więcej cyca,
740
00:39:39,033 --> 00:39:41,033
to zaczynajmy.
741
00:39:42,242 --> 00:39:44,743
Dobra, Wallace, odbierz.
742
00:39:44,778 --> 00:39:46,545
- Co, bez podsłuchu?
- Nie, nigdy nie chcesz
743
00:39:46,580 --> 00:39:48,547
musieć wyjaśniać podsłuchu.
Ja się wyciszę.
744
00:39:48,582 --> 00:39:50,216
Po prostu trzymaj go w kieszeni
i się nie rozłączaj.
745
00:39:50,250 --> 00:39:53,185
- Dobra.
- Zapamiętaj twarze, jeśli możesz,
746
00:39:53,220 --> 00:39:55,221
ale najważniejsze jest
dostać nazwisko.
747
00:39:55,255 --> 00:39:56,722
- Dobra, nazwisko.
- Dobra.
748
00:39:56,756 --> 00:39:58,390
Miej oczy otwarte.
749
00:40:02,884 --> 00:40:05,164
Raport z jego aresztowania?
750
00:40:05,198 --> 00:40:06,198
Oj tak.
751
00:40:06,233 --> 00:40:08,114
Będzie w nim tylko łapówka.
752
00:40:08,149 --> 00:40:09,988
Nie udało mi się nic wyciągnąć od tej dziewczyny.
753
00:40:10,022 --> 00:40:13,060
Wrócę do hotelu...
754
00:40:13,094 --> 00:40:15,174
może coś mi powie po drodze do domu.
755
00:40:15,502 --> 00:40:18,137
- "John Johnson"?
- Poważnie.
756
00:40:18,171 --> 00:40:19,839
Ciężko myślał nad tą ksywką.
757
00:40:19,873 --> 00:40:22,976
- Mamy odciski?
- Nie, ale będzie tam gnił
758
00:40:23,011 --> 00:40:25,011
dopóki nie da nam nazwiska
albo zadzwoni do prawnika.
759
00:40:25,045 --> 00:40:27,013
Liczy na swoich sponsorów
z wywiadu, którzy
760
00:40:27,047 --> 00:40:28,648
wpłacą kaucję.
761
00:40:28,682 --> 00:40:30,383
Ciężka ta twoja wypłata, Loman.
762
00:40:30,417 --> 00:40:31,980
Dużo nadgodzin?
763
00:40:32,014 --> 00:40:33,753
Ktoś się nad tobą znęca?
764
00:40:33,787 --> 00:40:35,855
To pokuta. Wiszę Tufo przysługę,
765
00:40:35,889 --> 00:40:37,523
więc pomyślałem, że przyniosę.
766
00:40:37,558 --> 00:40:39,392
- Pokuta? Co zrobiłeś?
- Jego spytaj.
767
00:40:39,426 --> 00:40:41,394
Niczego już nikomu
nigdy nie powiem.
768
00:40:41,428 --> 00:40:43,162
Rodzinie można, bracie.
769
00:40:43,196 --> 00:40:44,530
Można, chyba że mamy
770
00:40:44,565 --> 00:40:46,886
sekrety rodziny, bracie.
771
00:40:47,634 --> 00:40:50,682
Popłynie za trzy, dwa...
772
00:40:52,472 --> 00:40:54,073
Wallace pomógł nam zidentyfikować
773
00:40:54,107 --> 00:40:56,709
salon piękności, który
chował przemytników jak szczury,
774
00:40:56,743 --> 00:40:58,844
więc Woz dał go teraz
jako wsparcie dla dilera,
775
00:40:58,879 --> 00:41:00,613
który chce polepszyć
interesy z dostawcą.
776
00:41:00,647 --> 00:41:01,881
Dzisiaj?
777
00:41:02,151 --> 00:41:03,716
To spotkanie jest dzisiaj?
778
00:41:04,112 --> 00:41:05,885
Tak, w tej chwili. Czemu?
779
00:41:05,919 --> 00:41:08,888
Cole powiedział mi, że wyrżnięty
może być cały gang.
780
00:41:08,922 --> 00:41:10,890
Niczego nie chcą polepszyć.
781
00:41:13,460 --> 00:41:15,695
Chcesz znać sekret tego
wyczynu z mostem?
782
00:41:15,729 --> 00:41:18,097
To tobie chciałem zaimponować.
783
00:41:22,636 --> 00:41:24,103
Zaczynamy.
784
00:41:27,174 --> 00:41:29,208
Hej, kto wybrał to miejsce?
785
00:41:29,242 --> 00:41:30,610
Miało być coś naturalnego.
786
00:41:30,644 --> 00:41:32,144
W parku nie dało rady?
787
00:41:32,179 --> 00:41:33,412
Nie musisz ich zagadywać.
788
00:41:33,447 --> 00:41:34,580
Myślisz, że to zasadzka?
789
00:41:34,615 --> 00:41:35,815
Jeśli wywiad jest taki zaangażowany,
790
00:41:35,849 --> 00:41:37,149
jak chcą, żebyśmy myśleli, to tak.
791
00:41:40,995 --> 00:41:43,763
Wyluzujcie się i pozwólcie,
że to ja będę mówił.
792
00:41:59,506 --> 00:42:00,906
Tufo nie odbiera.
793
00:42:00,941 --> 00:42:02,108
Jesteś pewna, że to pułapka?
794
00:42:02,142 --> 00:42:03,743
Mam nadzieję, że nie.
59220
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.