Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:01:02,729 --> 00:01:05,479
Dzień dobry! Możesz to wyłączyć?
2
00:01:05,982 --> 00:01:07,192
Przepraszam.
3
00:01:09,694 --> 00:01:11,074
Wyglądasz super.
4
00:01:11,988 --> 00:01:15,408
To dziwne, że uważam,
że jesteś bardziej sobą
5
00:01:15,492 --> 00:01:17,832
z włosami w tym nienaturalnym kolorze?
6
00:01:17,911 --> 00:01:20,461
Wreszcie zaczynam czuć się sobą.
7
00:01:20,580 --> 00:01:24,380
- Pierwszy raz od przeprowadzki.
- Zasługa Scota przez jedno „t”?
8
00:01:24,459 --> 00:01:27,299
Nie. Ale wprowadziłam parę zmian.
9
00:01:27,378 --> 00:01:28,508
Od kiedy gotujesz?
10
00:01:29,089 --> 00:01:31,929
Od dziś. Świetnie mi się spało.
11
00:01:32,092 --> 00:01:34,642
Obudziłam się o piątej,
gotowa do działania.
12
00:01:35,011 --> 00:01:36,431
I takie są skutki.
13
00:01:37,055 --> 00:01:38,965
- Pachnie wspaniale.
- Siadajcie.
14
00:01:40,809 --> 00:01:42,599
Pyszny boczuś.
15
00:01:42,685 --> 00:01:45,515
Wybrałaś szkic do Parsona?
16
00:01:45,605 --> 00:01:48,065
Super. Mogę jutro zawieźć go na pocztę.
17
00:01:48,483 --> 00:01:49,693
Poradzę sobie, mamo.
18
00:01:50,735 --> 00:01:52,235
To żaden problem.
19
00:01:52,320 --> 00:01:53,990
To musi dotrzeć do wtorku,
20
00:01:54,072 --> 00:01:57,372
a sprawy organizacyjne
nie są twoją mocną stroną.
21
00:01:57,450 --> 00:02:00,450
Aha... Nie wiedziałam.
22
00:02:01,663 --> 00:02:05,333
Tata się tym zajmował,
bo ty byłaś zajęta sztuką
23
00:02:05,416 --> 00:02:08,376
i renowacją domów. To jest twój talent.
24
00:02:08,461 --> 00:02:10,801
Spoko, nie musisz ogarniać wszystkiego.
25
00:02:14,592 --> 00:02:15,682
Jasne. W porządku.
26
00:02:18,555 --> 00:02:19,555
Pa, mamo.
27
00:02:23,476 --> 00:02:24,476
Co to było?
28
00:02:26,354 --> 00:02:27,484
Co?
29
00:02:27,564 --> 00:02:29,574
Twoje zachowanie wobec mamy?
30
00:02:30,108 --> 00:02:32,188
Jakie zachowanie? Byłam szczera.
31
00:02:32,318 --> 00:02:35,318
Czyli zamiast być pasywnie agresywna,
jak zwykle,
32
00:02:35,405 --> 00:02:37,065
pomyślałaś sobie rano:
33
00:02:37,157 --> 00:02:38,947
„Dziś będę agresywna wprost”?
34
00:02:39,033 --> 00:02:40,333
Nie jestem agresywna.
35
00:02:40,410 --> 00:02:41,740
Nie jesteś normalna.
36
00:02:41,828 --> 00:02:44,328
Hej! Żadnych kłótni przy boczusiu.
37
00:02:53,423 --> 00:02:55,183
Dobra, co się dzieje?
38
00:02:56,092 --> 00:02:57,432
Serio chcesz wiedzieć?
39
00:02:57,927 --> 00:02:59,097
Dlatego pytam.
40
00:02:59,679 --> 00:03:01,889
To proste. Wyjęłam strach.
41
00:03:02,348 --> 00:03:03,428
Jak wyjęłaś?
42
00:03:04,267 --> 00:03:05,387
Strachową maszkarę.
43
00:03:05,518 --> 00:03:08,018
Wróciłam do swojej głowy i ją wykończyłam.
44
00:03:08,313 --> 00:03:09,523
A potem zakopałam.
45
00:03:09,606 --> 00:03:10,606
Co?
46
00:03:12,358 --> 00:03:13,688
Żartujesz sobie?
47
00:03:13,776 --> 00:03:15,736
Nie masz pojęcia, czym to grozi.
48
00:03:15,820 --> 00:03:17,610
Jak widać, czuję się dobrze.
49
00:03:17,697 --> 00:03:18,987
A nawet świetnie.
50
00:03:19,073 --> 00:03:21,993
Czuję się, jakby spadł mi z serca
półtonowy głaz.
51
00:03:22,076 --> 00:03:25,156
- Super fryzura, Kinsey.
- Czy to już Wielkanoc?
52
00:03:25,246 --> 00:03:26,406
Dzięki, laska!
53
00:03:29,500 --> 00:03:31,710
- To nie zabawa.
- Tata używał kluczy.
54
00:03:31,794 --> 00:03:35,804
I jak to się skończyło?
Uciekł stąd i nigdy nie wrócił.
55
00:03:35,882 --> 00:03:37,972
Nie wiemy, czy to przez klucze.
56
00:03:38,051 --> 00:03:39,931
On nie zrobiłby takiej głupoty,
57
00:03:40,011 --> 00:03:42,181
jak wyjęcie z głowy całego uczucia.
58
00:03:42,764 --> 00:03:45,484
Pierwszy raz od jego śmierci
czuję się dobrze.
59
00:03:46,142 --> 00:03:50,022
Możesz się dąsać,
ale nie zepsujesz mi tym humoru.
60
00:03:53,024 --> 00:03:55,694
O kurde. To jest coś, Kinsey.
61
00:03:55,777 --> 00:03:56,897
Sama to zrobiłaś?
62
00:03:56,986 --> 00:03:59,066
Normalnie bałabym się, że to słabe,
63
00:03:59,155 --> 00:04:01,775
ale tym razem pomyślałam: „Walić to!”.
64
00:04:01,866 --> 00:04:04,826
- Zdecydowanie nie jest słabe.
- Jest super.
65
00:04:04,911 --> 00:04:07,291
Czy to znaczy, że wracasz do filmu?
66
00:04:07,747 --> 00:04:09,117
Jeśli mnie przyjmiecie.
67
00:04:19,259 --> 00:04:20,259
Hej.
68
00:04:21,302 --> 00:04:22,302
Hej.
69
00:04:22,470 --> 00:04:24,430
Przepraszam, że cię wystawiłam.
70
00:04:25,098 --> 00:04:26,268
To było do dupy.
71
00:04:27,225 --> 00:04:30,515
Do dupy to był zespół.
Jeszcze mi dzwoni w uszach.
72
00:04:31,354 --> 00:04:33,614
Powinnam była dać ci znać.
73
00:04:35,441 --> 00:04:36,481
Wynagrodzę ci to.
74
00:04:38,695 --> 00:04:39,775
Słuchaj, Kinsey.
75
00:04:40,321 --> 00:04:42,701
Nie będę przez to strzelał fochów
76
00:04:43,324 --> 00:04:46,204
i dziwnie się zachowywał.
77
00:04:46,286 --> 00:04:50,286
Jeśli chcesz, byśmy byli
tylko przyjaciółmi, odpowiada mi to.
78
00:04:50,915 --> 00:04:51,995
Nie tego chcę.
79
00:04:53,835 --> 00:04:56,165
Lubię cię i chcę się z tobą spotykać.
80
00:04:58,381 --> 00:05:01,971
Jasne. W takim razie zróbmy to.
81
00:05:02,135 --> 00:05:04,505
Super. Może wpadniesz do mnie po szkole?
82
00:05:06,639 --> 00:05:09,929
Do Key House?
Najupiorniejszego miejsca w Matheson?
83
00:05:10,018 --> 00:05:11,688
Scot Cavendisch ma stracha?
84
00:05:11,769 --> 00:05:15,059
Tak. To znaczy nie. Jestem podekscytowany.
85
00:05:15,523 --> 00:05:17,573
Spoko. To do zobaczenia.
86
00:05:17,650 --> 00:05:18,820
Jak sobie życzysz.
87
00:05:23,156 --> 00:05:25,576
Coś się w niej zmieniło, nie?
88
00:05:25,658 --> 00:05:27,448
Tak, wydawała się weselsza.
89
00:05:27,535 --> 00:05:29,245
Jej włosy na pewno.
90
00:05:36,419 --> 00:05:38,419
Mam nadzieję, że nie przeszkadzam.
91
00:05:38,504 --> 00:05:39,504
Nic a nic.
92
00:05:40,048 --> 00:05:42,128
Choć, jeśli wierzyć Kinsey...
93
00:05:43,134 --> 00:05:45,604
tylko do tego się nadaję.
94
00:05:45,678 --> 00:05:47,758
Na pewno tak nie myśli.
95
00:05:51,142 --> 00:05:53,732
Chciałam prosić cię o pomoc.
96
00:05:54,979 --> 00:05:58,229
Chciałabym nawiązać kontakt
z dawnymi kolegami Rendella.
97
00:05:58,316 --> 00:06:00,686
Dowiedzieć się o nim więcej.
98
00:06:02,653 --> 00:06:03,783
Tych dwoje, Erin...
99
00:06:04,906 --> 00:06:05,906
i Mark.
100
00:06:06,532 --> 00:06:08,452
Erin wciąż tu mieszka,
101
00:06:09,077 --> 00:06:10,657
ale raczej ci nie pomoże.
102
00:06:10,745 --> 00:06:12,745
Jest w szpitalu psychiatrycznym.
103
00:06:14,624 --> 00:06:15,714
Dlaczego?
104
00:06:16,667 --> 00:06:18,377
Miała wypadek.
105
00:06:19,545 --> 00:06:21,415
Nie odezwała się od 20 lat.
106
00:06:22,590 --> 00:06:24,380
Udar?
107
00:06:27,178 --> 00:06:29,098
To straszne. Przykro mi.
108
00:06:30,973 --> 00:06:31,973
A Mark?
109
00:06:34,018 --> 00:06:36,478
Zginął w pożarze kilka miesięcy temu.
110
00:06:38,272 --> 00:06:39,822
Zostałam w sumie tylko ja.
111
00:06:41,359 --> 00:06:42,359
Idiotka ze mnie.
112
00:06:42,485 --> 00:06:44,395
Przepraszam, że to wyciągnęłam.
113
00:06:44,487 --> 00:06:46,487
Nie ma za co, nie wiedziałaś.
114
00:06:48,950 --> 00:06:50,030
Szczerze mówiąc...
115
00:06:51,577 --> 00:06:53,657
bycie tu jest dziwnie kojące.
116
00:06:54,455 --> 00:06:57,245
Nie masz pojęcia,
ile czasu tu spędzaliśmy.
117
00:06:57,708 --> 00:06:58,578
Serio?
118
00:06:58,709 --> 00:07:04,379
Rodziców Rendella prawie nigdy nie było,
więc była to strefa bez dorosłych.
119
00:07:05,675 --> 00:07:08,085
Zwykle siedzieliśmy w sali do ping-ponga.
120
00:07:08,636 --> 00:07:09,636
Gdzie?
121
00:07:10,138 --> 00:07:13,098
W pomieszczeniu w piwnicy.
Nie byłaś tam jeszcze?
122
00:07:22,733 --> 00:07:24,073
Tam jest pokój?
123
00:07:25,695 --> 00:07:27,405
Ktoś musiał zabić go deskami.
124
00:07:33,953 --> 00:07:35,163
Dawaj, laska.
125
00:07:48,593 --> 00:07:49,593
O rany.
126
00:07:50,553 --> 00:07:52,973
Jakbym cofnęła się w czasie.
127
00:07:53,806 --> 00:07:54,806
Bez kitu.
128
00:08:16,954 --> 00:08:18,084
Szukasz czegoś?
129
00:08:19,665 --> 00:08:20,915
Niczego szczególnego.
130
00:08:22,376 --> 00:08:24,336
To dziwne pytanie, ale...
131
00:08:25,087 --> 00:08:28,167
Czy Rendell rysował kiedyś symbol omega?
132
00:08:28,257 --> 00:08:30,257
Ten z greckiego alfabetu?
133
00:08:30,718 --> 00:08:33,098
Nic takiego nie kojarzę. Czemu pytasz?
134
00:08:35,389 --> 00:08:36,519
To nic ważnego.
135
00:08:39,810 --> 00:08:41,690
Fajny egzemplarz.
136
00:08:43,064 --> 00:08:45,074
To chyba XIX wiek.
137
00:08:48,027 --> 00:08:50,197
Pewnie nie wiesz, gdzie jest klucz?
138
00:08:50,988 --> 00:08:51,988
Niestety nie.
139
00:08:59,121 --> 00:09:00,461
To był fotel Rendella.
140
00:09:02,625 --> 00:09:04,745
Zawsze lubił być w centrum zdarzeń.
141
00:09:04,835 --> 00:09:06,665
Szkoda, że go wtedy nie znałam.
142
00:09:28,901 --> 00:09:32,111
Pani Erin, mam dla pani niespodziankę.
143
00:09:32,655 --> 00:09:34,405
Ma pani gościa.
144
00:09:37,451 --> 00:09:39,701
To dla niej wyjątkowy dzień, Chastity.
145
00:09:41,038 --> 00:09:43,038
Rzadko miewa gości.
146
00:09:50,631 --> 00:09:52,301
Bawcie się dobrze.
147
00:09:56,887 --> 00:09:57,887
Cześć, Vossie.
148
00:09:59,932 --> 00:10:01,352
Kopę lat.
149
00:10:04,770 --> 00:10:06,650
Nie masz mi nic do powiedzenia?
150
00:10:10,026 --> 00:10:11,276
Co ci się stało?
151
00:10:13,946 --> 00:10:14,946
Cóż...
152
00:10:17,742 --> 00:10:19,792
Ja to dopiero miałam pecha.
153
00:10:20,369 --> 00:10:22,199
Najpierw twój chłopak, Rendell.
154
00:10:22,622 --> 00:10:23,962
Wiesz, że nie żyje?
155
00:10:27,335 --> 00:10:28,335
Ups.
156
00:10:29,754 --> 00:10:31,134
Ale to nie moja wina.
157
00:10:33,132 --> 00:10:35,432
A potem usmażył się twój kumpel, Mark.
158
00:10:38,054 --> 00:10:39,814
Też nie moja wina.
159
00:10:41,641 --> 00:10:42,681
A teraz ty...
160
00:10:45,144 --> 00:10:47,774
Nie ułatwisz mi tego, co?
161
00:10:50,858 --> 00:10:51,858
Ale to nic.
162
00:10:53,319 --> 00:10:54,319
Wymyślę coś.
163
00:10:56,447 --> 00:10:58,657
Znajdę sposób, by się tam dostać.
164
00:11:06,332 --> 00:11:08,752
Niedługo wrócę, Vossie.
165
00:11:18,427 --> 00:11:20,177
5 KM PRZECIW RAKOWI
ZAPISZ SIĘ
166
00:11:20,930 --> 00:11:22,100
Cześć, Tyler.
167
00:11:22,598 --> 00:11:23,808
Potrzebujesz czegoś?
168
00:11:24,183 --> 00:11:26,563
Przepraszam... szukałem Jackie.
169
00:11:27,311 --> 00:11:29,271
Postaram się nie obrazić.
170
00:11:30,898 --> 00:11:33,858
Jackie ma próbę chóru.
Poprosiła, bym ją zastąpił.
171
00:11:34,819 --> 00:11:37,279
Jak tam twoja ręka?
172
00:11:39,740 --> 00:11:40,740
Dobrze.
173
00:11:41,075 --> 00:11:43,785
To były całkiem niezłe ciosy. Boksujesz?
174
00:11:45,204 --> 00:11:46,914
- Nie.
- Chodź ze mną.
175
00:11:47,832 --> 00:11:49,082
Wiesz, mój tata...
176
00:11:50,251 --> 00:11:52,251
był bokserem w marynarce wojennej.
177
00:11:52,920 --> 00:11:54,880
Gdy podrosłem, trochę mnie uczył.
178
00:11:55,631 --> 00:11:56,631
Dobry pan jest?
179
00:11:57,216 --> 00:11:58,216
Pewnie.
180
00:11:58,342 --> 00:12:00,472
Przynajmniej tak myślałem.
181
00:12:01,554 --> 00:12:03,314
Ćwiczyłem, trenowałem...
182
00:12:04,140 --> 00:12:05,980
waliłem w gruszkę.
183
00:12:06,100 --> 00:12:09,440
Miałem być następnym mistrzem świata
wagi półciężkiej.
184
00:12:10,271 --> 00:12:13,401
Była taka siłownia. Trenował tam gość,
185
00:12:13,607 --> 00:12:15,737
który był piętnasty na świecie.
186
00:12:16,193 --> 00:12:18,283
I szukał partnerów do sparingu,
187
00:12:18,446 --> 00:12:19,736
więc się zapisałem.
188
00:12:20,614 --> 00:12:21,874
Kilka tygodni później
189
00:12:22,324 --> 00:12:24,494
staję z nim w ringu.
190
00:12:24,827 --> 00:12:26,247
Krążymy wokół siebie,
191
00:12:26,620 --> 00:12:28,080
on wyprowadza ciosy,
192
00:12:28,748 --> 00:12:29,868
a ja unikam.
193
00:12:30,541 --> 00:12:32,041
Jestem nietykalny.
194
00:12:33,335 --> 00:12:37,625
I myślę sobie: „To łatwe.
Sprawdzę, na co mnie stać”.
195
00:12:38,048 --> 00:12:40,468
Przygotowałem sprytną serię ciosów.
196
00:12:41,135 --> 00:12:42,595
I walę.
197
00:12:44,013 --> 00:12:46,023
O, tak! Tak!
198
00:12:46,474 --> 00:12:47,774
Ale nic nie trafia.
199
00:12:49,351 --> 00:12:52,731
I nagle, trach! Leżę na deskach.
200
00:12:53,314 --> 00:12:58,154
I gdy tak sobie leżałem,
zdecydowałem, że tak naprawdę
201
00:12:59,445 --> 00:13:00,945
chcę uczyć angielskiego.
202
00:13:02,656 --> 00:13:04,066
Logiczne.
203
00:13:05,367 --> 00:13:07,447
A gdzie się podziały twoje cienie?
204
00:13:08,788 --> 00:13:10,458
Brinker i Javi?
205
00:13:10,581 --> 00:13:12,831
Dziś gram solo. Próbuję czegoś nowego.
206
00:13:13,793 --> 00:13:15,593
O to mi chodzi, Tyler.
207
00:13:16,253 --> 00:13:17,713
Nowe bywa bardzo dobre.
208
00:13:36,273 --> 00:13:37,653
Dzień dobry, żołnierzu.
209
00:13:39,151 --> 00:13:40,031
Dzień dobry.
210
00:13:40,152 --> 00:13:42,912
Jak poszło z pułapką? Złapałeś wroga?
211
00:13:43,030 --> 00:13:44,240
Nie.
212
00:13:44,865 --> 00:13:46,865
Szkoda.
213
00:13:50,246 --> 00:13:51,246
Hej, Rufus?
214
00:13:52,414 --> 00:13:56,094
Czy twoja mama wspominała kiedyś
o jakimś Lucasie?
215
00:13:57,336 --> 00:13:58,496
Tak. Jasne.
216
00:14:00,673 --> 00:14:01,673
Serio?
217
00:14:02,424 --> 00:14:03,594
Kto to jest?
218
00:14:04,635 --> 00:14:06,295
To była jej pierwsza miłość.
219
00:14:08,180 --> 00:14:09,520
A gdzie jest teraz?
220
00:14:10,266 --> 00:14:11,346
Umarł.
221
00:14:14,395 --> 00:14:16,355
Nadal przez to cierpi.
222
00:14:18,440 --> 00:14:20,360
A co wiesz o studni?
223
00:14:26,198 --> 00:14:28,118
Mama nie pozwala mi tam chodzić.
224
00:14:29,785 --> 00:14:31,325
Działy się tam złe rzeczy.
225
00:14:32,413 --> 00:14:36,083
Brytyjczycy stacjonowali w Key House
podczas wojny secesyjnej.
226
00:14:36,166 --> 00:14:38,206
W studni wieszali dezerterów.
227
00:15:02,902 --> 00:15:07,702
„Key House jest jednym
z najstarszych budynków w Matheson.
228
00:15:08,574 --> 00:15:12,414
Podczas II wojny światowej budynek
był placówką wywiadowczą”.
229
00:15:12,870 --> 00:15:14,080
Bode.
230
00:15:20,961 --> 00:15:22,001
Bode.
231
00:15:23,172 --> 00:15:24,882
Nie ochronisz ich.
232
00:15:35,059 --> 00:15:36,059
Hej.
233
00:15:36,810 --> 00:15:39,480
- Kiedy się spotkamy?
- Po co?
234
00:15:39,897 --> 00:15:43,897
W sprawie sponsorów biegu.
Pan Ridgeway mówił, że chcesz się zapisać.
235
00:15:46,737 --> 00:15:49,157
- Jeśli nie chcesz, nie ma sprawy.
- Chcę.
236
00:15:50,532 --> 00:15:52,082
Myślałem właśnie,
237
00:15:52,159 --> 00:15:55,329
że moglibyśmy dziś przejść się
po firmach w centrum.
238
00:15:55,412 --> 00:15:56,962
Świetny pomysł.
239
00:15:58,040 --> 00:15:59,170
Brawo, Tyler.
240
00:15:59,249 --> 00:16:00,379
Ocaliłeś bieg 5 KM.
241
00:16:00,918 --> 00:16:02,628
Czekam w aucie, Jackie.
242
00:16:04,296 --> 00:16:05,296
Wybacz.
243
00:16:05,839 --> 00:16:09,679
Jeśli nie wypije Red Bulla bez cukru,
zaczyna gwiazdorzyć.
244
00:16:10,427 --> 00:16:11,467
Proszę.
245
00:16:11,553 --> 00:16:13,313
Wpisz mi swój numer.
246
00:16:21,522 --> 00:16:22,522
Fajne etui.
247
00:16:22,982 --> 00:16:25,282
Dzięki. Jestem straszną anglofilką.
248
00:16:25,359 --> 00:16:26,819
Do zobaczenia po szkole.
249
00:16:27,403 --> 00:16:28,403
Spoko.
250
00:16:34,451 --> 00:16:35,451
Panie Ridgeway?
251
00:16:37,329 --> 00:16:39,539
Tyler. Dobrze, że jesteś.
252
00:16:41,333 --> 00:16:45,003
Przytrzymaj krzesło,
a ja podleję skrętnika.
253
00:16:48,799 --> 00:16:51,679
Właśnie rozmawiałem z Jackie
i wygląda na to,
254
00:16:52,469 --> 00:16:54,639
że zgłosiłem się do komitetu 5 KM.
255
00:16:54,722 --> 00:16:55,722
Cóż...
256
00:16:55,931 --> 00:16:58,431
chciałeś spróbować czegoś nowego.
257
00:16:59,518 --> 00:17:00,348
Tak, ale...
258
00:17:00,436 --> 00:17:05,226
Szkoła średnia to idealny moment,
by sprawdzić się w wielu rolach.
259
00:17:05,691 --> 00:17:07,691
To ty decydujesz, kim jesteś.
260
00:17:08,277 --> 00:17:10,067
Kim się otaczasz.
261
00:17:10,154 --> 00:17:13,164
Ludzie już chyba wyrobili sobie
o mnie opinię.
262
00:17:13,699 --> 00:17:16,949
Nowy dzieciak, martwy ojciec, dziwny dom.
263
00:17:18,245 --> 00:17:19,245
Tak...
264
00:17:21,623 --> 00:17:22,623
Słuchaj...
265
00:17:26,045 --> 00:17:29,085
Wiem z autopsji, że ból nigdy nie maleje.
266
00:17:30,049 --> 00:17:32,469
Więc ty musisz stać się większy.
267
00:17:32,801 --> 00:17:35,101
Najlepiej jest się otworzyć.
268
00:17:35,888 --> 00:17:38,718
- Otwórz się na ludzi.
- Nie wiem, jak zacząć.
269
00:17:40,267 --> 00:17:42,137
Gdy poznałem moją żonę, Callie,
270
00:17:43,520 --> 00:17:45,980
myślałem, że jesteśmy skrajnie odmienni.
271
00:17:46,648 --> 00:17:49,318
A potem dowiedziałem się,
że lubi ogrodnictwo.
272
00:17:50,527 --> 00:17:52,147
Najbardziej lubiła figowce.
273
00:17:52,488 --> 00:17:53,568
Fikusy lirolistne.
274
00:17:54,656 --> 00:17:56,986
A gdy już zaczęliśmy rozmawiać o tym...
275
00:17:57,951 --> 00:17:59,661
rozmawialiśmy o wszystkim.
276
00:18:00,454 --> 00:18:02,374
Swata pan wszystkich uczniów?
277
00:18:03,457 --> 00:18:06,787
Nie, ale mam słabość do outsiderów.
278
00:18:23,977 --> 00:18:24,977
A masz!
279
00:18:40,953 --> 00:18:42,663
Trzyma go między skarpetkami.
280
00:18:44,706 --> 00:18:45,706
Ani słowa.
281
00:18:46,542 --> 00:18:47,542
Zrozumiałeś?
282
00:18:47,918 --> 00:18:49,248
A co będę z tego miał?
283
00:18:54,508 --> 00:18:55,548
Co do...
284
00:18:55,926 --> 00:18:58,176
Żeby pani ze studni nie weszła.
285
00:18:59,555 --> 00:19:00,595
Wróciła?
286
00:19:01,014 --> 00:19:02,984
Nie do końca.
287
00:19:03,725 --> 00:19:06,725
Ale nie uwierzysz mi,
póki jej nie zobaczysz.
288
00:19:07,187 --> 00:19:08,437
Dobra...
289
00:19:10,899 --> 00:19:13,939
Kinsey wyjęła z głowy strach.
290
00:19:14,361 --> 00:19:15,361
O rany.
291
00:19:15,445 --> 00:19:18,405
I pomyślałem,
że jeśli ona może coś wyjąć...
292
00:19:25,706 --> 00:19:29,126
Kurcze, to drzwi naszego domu w Seattle.
293
00:19:30,544 --> 00:19:32,174
może ja mogę coś włożyć.
294
00:19:39,261 --> 00:19:40,261
Czekaj.
295
00:19:41,763 --> 00:19:43,143
Pokaż tę książkę.
296
00:19:49,396 --> 00:19:51,106
Jest studnia.
297
00:19:59,740 --> 00:20:00,740
Kontynuuj.
298
00:20:19,176 --> 00:20:22,296
Miało stać się coś szczególnego?
299
00:20:22,387 --> 00:20:24,177
Zadaj mi pytanie o Matheson.
300
00:20:24,765 --> 00:20:26,175
Kiedy założono miasto?
301
00:20:26,266 --> 00:20:29,596
Osadę założono w 1639 roku,
zarejestrowano w roku 1658,
302
00:20:29,686 --> 00:20:31,936
a prawa miejskie uzyskała w 1741 roku.
303
00:20:33,565 --> 00:20:36,645
- Dobrze?
- Nie wiem. Zabrałeś książkę.
304
00:20:41,531 --> 00:20:43,161
Mamy coś o Anglii?
305
00:21:25,117 --> 00:21:29,617
Trudno uwierzyć, że ledwie kilka dni temu
wyciągnęłaś to ze śmietnika.
306
00:21:30,998 --> 00:21:31,998
Hej...
307
00:21:32,124 --> 00:21:35,674
Nie było w śmietniku. Było obok śmietnika.
308
00:21:36,253 --> 00:21:37,503
Jak uważasz.
309
00:21:39,589 --> 00:21:40,589
Piękna robota.
310
00:21:42,259 --> 00:21:46,259
Na terapii odradzano nam zamianę
jednego uzależnienia na inne, ale...
311
00:21:46,555 --> 00:21:49,265
myślę, że dla renowacji zrobiliby wyjątek.
312
00:21:49,683 --> 00:21:51,143
Mam coś dla ciebie.
313
00:21:58,650 --> 00:22:00,240
Wspaniały. Dziękuję.
314
00:22:02,654 --> 00:22:03,704
Rok, Nina.
315
00:22:04,948 --> 00:22:06,158
To duże osiągnięcie.
316
00:22:12,122 --> 00:22:13,292
Dziękuję.
317
00:22:18,503 --> 00:22:20,803
Inne miejsca, inne twarze.
318
00:22:29,556 --> 00:22:30,556
Wiesz...
319
00:22:32,017 --> 00:22:33,187
ty też mi pomogłaś.
320
00:22:34,436 --> 00:22:38,606
Wyjeżdżając z domu marzyłem tylko
o innych miejscach i innych twarzach.
321
00:22:40,150 --> 00:22:41,990
Znalazłem najlepszą z nich.
322
00:22:52,746 --> 00:22:57,206
Następna na liście jest Harbor Cafe,
ale to na drugim końcu miasta.
323
00:22:57,292 --> 00:22:59,802
Szkoda, że nie ma tu
komunikacji miejskiej.
324
00:23:00,128 --> 00:23:02,838
Jasne, w takiej metropolii jak Matheson.
325
00:23:03,632 --> 00:23:04,842
Wiesz, że w Londynie
326
00:23:05,133 --> 00:23:08,103
działa najstarsza linia metra na świecie?
327
00:23:08,178 --> 00:23:10,178
Otworzyli ją w 1863 roku.
328
00:23:10,514 --> 00:23:12,184
Nie wiedziałam.
329
00:23:12,599 --> 00:23:13,679
Byłeś w Londynie?
330
00:23:13,767 --> 00:23:16,517
Ja raz, jako dziecko.
Zawsze chciałam wrócić.
331
00:23:16,603 --> 00:23:20,273
A York był pierwszym angielskim miastem
zajętym przez wikingów.
332
00:23:20,357 --> 00:23:21,817
W 866 roku.
333
00:23:23,026 --> 00:23:24,646
Interesujesz się wikingami?
334
00:23:27,155 --> 00:23:29,065
Mówiłaś, że jesteś anglofilką...
335
00:23:30,325 --> 00:23:31,445
No tak.
336
00:23:31,535 --> 00:23:33,365
Ale chodziło mi o to,
337
00:23:33,453 --> 00:23:36,713
że jestem wielką fanką Jane Austen.
338
00:23:37,457 --> 00:23:38,827
Duma i uprzedzenie.
339
00:23:39,459 --> 00:23:40,459
Tak.
340
00:23:41,086 --> 00:23:42,626
Ta jest najpopularniejsza.
341
00:23:42,712 --> 00:23:45,132
I ja też lubię pana Darcy’ego.
342
00:23:45,215 --> 00:23:48,795
Ale moją ulubioną jest
jej ostatnia powieść, Sandition.
343
00:23:49,469 --> 00:23:50,509
Czytałeś?
344
00:23:52,347 --> 00:23:53,347
Niestety nie.
345
00:23:53,723 --> 00:23:55,733
Zachorowała, zanim ją skończyła,
346
00:23:55,809 --> 00:23:57,389
a po jej śmierci
347
00:23:57,477 --> 00:24:00,557
inni pisarze próbowali kopiować jej styl
i dokończyć.
348
00:24:00,647 --> 00:24:03,527
Ale nie da się podrobić Jane Austen.
349
00:24:03,608 --> 00:24:06,648
Fascynuje mnie ta historia.
350
00:24:06,778 --> 00:24:09,198
Nie spotkałam nikogo, kto by to czytał...
351
00:24:09,281 --> 00:24:10,621
Może ja spróbuję.
352
00:24:10,824 --> 00:24:13,084
To raczej nie twoje klimaty.
353
00:24:26,798 --> 00:24:28,338
Czekaj, czekaj.
354
00:24:36,183 --> 00:24:37,183
Pozwoli pani.
355
00:24:37,809 --> 00:24:40,059
- Jaki gentleman.
- Jestem Anglikiem.
356
00:24:43,190 --> 00:24:44,900
Zawsze chciałem go zobaczyć.
357
00:24:46,651 --> 00:24:48,401
Byłaś już na klifach?
358
00:24:48,487 --> 00:24:50,817
Tak, z bratem tuż po przyjeździe.
359
00:24:50,906 --> 00:24:54,196
To widzieliście jaskinię morską,
gdzie utonęła ta trójka.
360
00:24:54,284 --> 00:24:56,044
Ktoś się tam utopił?
361
00:24:57,829 --> 00:24:59,829
- Tak.
- Skąd to wiesz?
362
00:24:59,915 --> 00:25:01,915
- Nie jesteś z Matheson.
- Cóż...
363
00:25:02,584 --> 00:25:05,554
Pogrzebałem trochę w lokalnych legendach
364
00:25:05,629 --> 00:25:07,089
przygotowując Rozprysk.
365
00:25:07,172 --> 00:25:08,722
Ludzie dużo ci opowiedzą
366
00:25:08,798 --> 00:25:11,088
za darmową gałkę słonego karmelu.
367
00:25:11,551 --> 00:25:12,551
Chodź.
368
00:25:18,850 --> 00:25:20,100
Jest ktoś z rodziny?
369
00:25:20,268 --> 00:25:23,518
Tyler wyszedł, a Bode i mama
są w sklepie z narzędziami.
370
00:25:23,605 --> 00:25:25,475
To praktycznie jej drugi dom.
371
00:25:26,608 --> 00:25:28,898
Mamy wolną chatę.
372
00:25:30,529 --> 00:25:32,699
Co będziemy robić?
373
00:25:35,450 --> 00:25:37,370
- Może cię oprowadzę?
- Chętnie.
374
00:25:37,619 --> 00:25:42,369
To jest bawialnia,
dalej mamy gabinet zimowy.
375
00:25:43,416 --> 00:25:44,416
Rozumiem.
376
00:25:44,918 --> 00:25:48,298
A możesz wskazać mi gabinet jesienny?
377
00:25:49,172 --> 00:25:51,592
Mogę wskazać ci mój pokój.
378
00:25:55,428 --> 00:25:57,718
- Idziesz czy nie?
- Oczywiście.
379
00:26:07,607 --> 00:26:08,607
Hadouken!
380
00:26:09,526 --> 00:26:10,606
Wybacz, to głupie.
381
00:26:19,661 --> 00:26:20,791
Wiesz...
382
00:26:21,496 --> 00:26:25,996
Zawsze fascynowało mnie,
ile rzeczy mają kobiety.
383
00:26:26,585 --> 00:26:27,625
Jasne.
384
00:26:27,711 --> 00:26:31,131
Na przykład, co to jest?
385
00:26:31,756 --> 00:26:33,376
Gumka do ścierania.
386
00:26:34,050 --> 00:26:35,050
Wiedziałem.
387
00:26:36,845 --> 00:26:38,385
Siadaj.
388
00:26:48,940 --> 00:26:50,440
Chcę ci coś pokazać.
389
00:26:52,360 --> 00:26:53,360
Tak?
390
00:26:54,571 --> 00:26:55,571
Co takiego?
391
00:26:58,116 --> 00:27:00,786
Ale musisz obiecać, że nikomu nie powiesz
392
00:27:01,620 --> 00:27:04,000
i że nie będziesz panikował.
393
00:27:05,206 --> 00:27:06,206
Dobrze.
394
00:27:14,549 --> 00:27:16,089
Dobra, co tu się dzieje?
395
00:27:17,677 --> 00:27:18,797
I kim ty jesteś?
396
00:27:19,220 --> 00:27:21,560
- To ja, Kinsey.
- Ale...
397
00:27:22,682 --> 00:27:24,682
Mam halucynacje, tak?
398
00:27:24,768 --> 00:27:28,058
Ciebie tu nie ma.
Na pewno mam halucynacje, bo...
399
00:27:29,939 --> 00:27:35,149
- Czy ja nie żyję? Czy...
- Scot, Scot! Zaufaj mi.
400
00:27:39,407 --> 00:27:40,407
Spokojnie, stary.
401
00:27:53,171 --> 00:27:54,511
Jak to możliwe?
402
00:27:55,548 --> 00:27:56,968
Jesteśmy w mojej głowie.
403
00:27:58,802 --> 00:28:01,102
Wiem, że centrum handlowe jest słabe.
404
00:28:01,638 --> 00:28:05,178
Jak możemy być w twojej głowie?
405
00:28:07,769 --> 00:28:10,859
W Key House jest pełno magicznych kluczy.
406
00:28:11,439 --> 00:28:13,859
Ten klucz pozwala wchodzić do głów.
407
00:28:14,442 --> 00:28:16,442
Czyli mówisz, że...
408
00:28:17,737 --> 00:28:18,737
ja nie żyję.
409
00:28:19,531 --> 00:28:20,871
Mówię, że...
410
00:28:22,033 --> 00:28:23,453
magia jest prawdziwa.
411
00:28:24,452 --> 00:28:25,702
Dla nas.
412
00:28:26,287 --> 00:28:29,077
Pomyślałam, że to docenisz.
413
00:28:34,629 --> 00:28:35,709
W kulki lecisz.
414
00:28:35,797 --> 00:28:38,127
- Gdzie jesteśmy?
- Wiem, że to dziwne.
415
00:28:38,216 --> 00:28:40,756
Dziwne? Nie, to nie jest po prostu dziwne.
416
00:28:40,844 --> 00:28:44,474
To kocopoły jakieś. Kompletna szajba.
417
00:28:45,640 --> 00:28:48,350
Pod wpływem stresu
robisz się bardzo brytyjski.
418
00:28:48,852 --> 00:28:50,312
Chodź. Tędy.
419
00:28:51,020 --> 00:28:52,020
Co...
420
00:28:55,066 --> 00:28:56,986
Są pełne moich wspomnień.
421
00:28:57,819 --> 00:29:00,239
Oczywiście. Czemu to sklep ze słodyczami?
422
00:29:00,905 --> 00:29:02,405
Mój tata lubił słodycze.
423
00:29:02,699 --> 00:29:04,119
Chyba to przejęłam.
424
00:29:06,536 --> 00:29:08,076
To moje ulubione urodziny.
425
00:29:10,832 --> 00:29:12,672
Nie miałam przyjaciół,
426
00:29:12,792 --> 00:29:15,342
więc tata zafundował nam
dzień w oceanarium.
427
00:29:16,045 --> 00:29:17,085
Miałam osiem lat.
428
00:29:17,922 --> 00:29:18,922
Mogę popatrzeć?
429
00:29:26,848 --> 00:29:28,478
- Puk, puk.
- Kto tam?
430
00:29:28,892 --> 00:29:30,982
- Apsik.
- Jaki Apsik?
431
00:29:31,060 --> 00:29:32,230
Na zdrówko!
432
00:29:34,814 --> 00:29:37,484
- Dowcipny był.
- Tak przynajmniej sądził.
433
00:29:39,319 --> 00:29:42,699
Mają tu nawet żywe rekiny.
434
00:29:42,822 --> 00:29:43,992
Straszne, co?
435
00:29:55,627 --> 00:29:57,377
Scot, wszystko gra?
436
00:30:03,426 --> 00:30:04,586
Wiedziałem.
437
00:30:04,677 --> 00:30:06,047
Kurde, wiedziałem.
438
00:30:06,137 --> 00:30:08,347
Zawsze wiedziałem, że magia istnieje.
439
00:30:08,598 --> 00:30:12,438
Wszechświat jest zbyt złożony i losowy,
by nie istniała.
440
00:30:13,144 --> 00:30:14,234
Jasne.
441
00:30:14,312 --> 00:30:15,402
To znaczy...
442
00:30:19,067 --> 00:30:20,277
Wszystko w porządku?
443
00:30:21,486 --> 00:30:24,406
Zawsze myślałam, że byliśmy wtedy
we dwoje z tatą.
444
00:30:25,740 --> 00:30:26,740
Dlaczego?
445
00:30:27,659 --> 00:30:28,659
Nie wiem.
446
00:30:29,035 --> 00:30:31,655
Ona nie jest typowym rodzicem.
447
00:30:31,830 --> 00:30:35,710
Nie jak mój tata.
Ale zawsze przy mnie była.
448
00:30:37,794 --> 00:30:39,754
Nie wiem, czemu ją stąd wyparłam.
449
00:30:42,715 --> 00:30:44,625
Nie bądź dla siebie taka surowa.
450
00:30:44,717 --> 00:30:46,927
Nasze mózgi... to wadliwe mechanizmy.
451
00:30:47,011 --> 00:30:49,811
Ciągle coś robią nie tak.
452
00:30:49,889 --> 00:30:51,809
Spójrz tylko na to miejsce.
453
00:30:52,308 --> 00:30:53,428
Kompletna szajba.
454
00:30:58,064 --> 00:30:59,194
Już dobrze?
455
00:31:30,638 --> 00:31:34,848
Myślałam, że jestem jedyną frajerką,
która siedzi w sobotę w bibliotece.
456
00:31:35,518 --> 00:31:36,558
Co tam masz?
457
00:31:37,645 --> 00:31:39,555
- Podręcznik.
- Spoko.
458
00:31:40,440 --> 00:31:41,440
Do czego?
459
00:31:43,151 --> 00:31:46,361
Wiem, że mówiłaś,
że to raczej nie moje klimaty, ale...
460
00:31:46,946 --> 00:31:49,066
SANDITION
461
00:31:49,157 --> 00:31:51,737
Nie chciałam, żeby to tak zabrzmiało.
462
00:31:52,535 --> 00:31:55,195
Przez całą drogę do domu
czułam się jak zołza.
463
00:31:55,455 --> 00:31:59,825
Niektórzy uważają to za babskie czytadło,
a to strasznie seksistowskie.
464
00:32:00,668 --> 00:32:04,458
Tak seksistowskie, jak zakładanie,
że facet na pewno nie zrozumie
465
00:32:04,547 --> 00:32:06,467
powieści feministycznej pisarki?
466
00:32:06,925 --> 00:32:09,135
Nie sądziłam, że jesteś taki zabawny.
467
00:32:09,218 --> 00:32:12,558
Nie wyłapałaś tego, gdy zanudzałem cię
faktami o Anglii?
468
00:32:13,097 --> 00:32:16,267
Wybierałem się właśnie
na zupę z małży do Phila.
469
00:32:16,351 --> 00:32:17,561
Idziesz ze mną?
470
00:32:17,852 --> 00:32:19,352
Wykluczone.
471
00:32:20,355 --> 00:32:22,265
U Billa jest dużo lepsza.
472
00:32:22,357 --> 00:32:24,317
- Różnią się?
- Bardzo.
473
00:32:24,400 --> 00:32:26,400
To najlepsza zupa z małży w kraju.
474
00:32:26,486 --> 00:32:29,356
Nie byłaś w Seattle.
Żadna nie dorówna Duke’a.
475
00:32:29,447 --> 00:32:31,367
Nie wiesz, o czym mówisz.
476
00:32:31,449 --> 00:32:33,239
Udowodnij mi to.
477
00:32:34,243 --> 00:32:36,453
Przygotuj się na trzęsienie ziemi.
478
00:32:50,593 --> 00:32:54,723
- Przychodzę z gałązką oliwną.
- Krakersy z ostryg. Od Phila?
479
00:32:54,806 --> 00:32:57,476
U Phila są lipne.
Nie daj sobie wciskać kitu.
480
00:32:57,558 --> 00:32:59,638
Te są od Billa. Najlepsze.
481
00:32:59,727 --> 00:33:01,267
Lepsze niż u Duke’a?
482
00:33:01,854 --> 00:33:05,114
Nie, ale nie mów tego Jackie.
483
00:33:06,025 --> 00:33:07,895
A więc byłeś tam z Jackie.
484
00:33:08,444 --> 00:33:09,534
Wyluzuj.
485
00:33:09,946 --> 00:33:10,946
Tylko na zupie.
486
00:33:11,406 --> 00:33:12,696
Od tego się zaczyna.
487
00:33:12,782 --> 00:33:15,582
Ani się obejrzysz,
a będzie roladka z homara.
488
00:33:18,329 --> 00:33:19,369
Cieszę się.
489
00:33:20,665 --> 00:33:23,165
A przy okazji,
fajna ta twoja nowa fryzura.
490
00:33:23,710 --> 00:33:27,380
Albo nowa wersja dawnej fryzury.
491
00:33:28,256 --> 00:33:32,676
A wyjęcie tego z głowy sprawiło,
że czujesz się lepiej.
492
00:33:34,345 --> 00:33:36,715
- Więc chyba nic w tym złego.
- Serio?
493
00:33:36,806 --> 00:33:39,596
A co się stało z „klucze to nie zabawki”?
494
00:33:39,684 --> 00:33:41,694
Muszę się przyznać...
495
00:33:43,146 --> 00:33:45,106
- Też użyłem Klucza Głowy.
- Tak?
496
00:33:45,815 --> 00:33:49,895
Nie dało to oczekiwanego efektu,
ale teraz wiem mnóstwo o Big Benie.
497
00:33:50,486 --> 00:33:52,196
Po co ci wiedza o...
498
00:33:54,615 --> 00:33:55,615
Bode?
499
00:33:56,117 --> 00:33:57,157
To ty?
500
00:34:11,132 --> 00:34:12,262
Co się dzieje?
501
00:34:12,341 --> 00:34:14,391
- To ona.
- Co?
502
00:34:14,469 --> 00:34:16,469
Pani ze studni! Wróciła!
503
00:34:16,929 --> 00:34:18,139
Skąd to masz?
504
00:34:18,723 --> 00:34:20,683
Z ogródka. Do samoobrony.
505
00:34:21,267 --> 00:34:22,267
Co?
506
00:34:28,232 --> 00:34:29,322
Czego ona chce?
507
00:34:30,902 --> 00:34:31,902
Kluczy.
508
00:34:35,364 --> 00:34:36,364
Cholera.
509
00:34:48,503 --> 00:34:49,593
O Boże.
510
00:35:09,857 --> 00:35:10,977
Mama jest na dole!
511
00:35:22,578 --> 00:35:25,668
Myślałeś, że mnie powstrzymasz?
Balonówką i gałęzią?
512
00:35:28,626 --> 00:35:30,626
Daj mi to, czego chcę.
513
00:35:30,711 --> 00:35:32,171
- Nigdy!
- Jak chcesz.
514
00:35:32,839 --> 00:35:33,839
Nie!
515
00:35:34,549 --> 00:35:36,129
Tyler! Pomóż mi!
516
00:35:41,139 --> 00:35:42,139
Mamo?
517
00:35:50,773 --> 00:35:52,283
Ostrożnie! Cofnij się!
518
00:36:01,576 --> 00:36:02,576
Co się stało?
519
00:36:02,952 --> 00:36:04,082
Nie wiem.
520
00:36:05,246 --> 00:36:06,996
Był tu ktoś?
521
00:36:07,081 --> 00:36:09,581
Co masz na myśli?
Czemu ktoś miałby tu być?
522
00:36:11,836 --> 00:36:12,836
Gdzie jest Bode?
523
00:36:16,257 --> 00:36:17,257
Bode?
524
00:36:44,327 --> 00:36:46,497
Oddaj mi Klucz Głowy.
525
00:36:46,579 --> 00:36:48,409
Czemu tak ci na nim zależy?
526
00:36:48,497 --> 00:36:50,117
Muszę coś znaleźć.
527
00:36:56,422 --> 00:36:57,422
Bode!
528
00:37:00,509 --> 00:37:03,009
Dlaczego więc mi go nie zabierzesz?
529
00:37:03,471 --> 00:37:05,431
Koniec zabawy!
530
00:37:06,015 --> 00:37:07,595
Daj mi klucz.
531
00:37:11,437 --> 00:37:12,437
Bode!
532
00:37:15,816 --> 00:37:17,736
Nie możesz mi go zabrać, prawda?
533
00:37:19,362 --> 00:37:21,072
Muszę ci go dać!
534
00:37:25,117 --> 00:37:27,787
Myślisz, że jesteś sprytny.
535
00:37:28,371 --> 00:37:30,161
Ja też jestem.
536
00:37:31,999 --> 00:37:35,839
Do zobaczenia... Bode.
537
00:37:53,271 --> 00:37:54,271
Bode!
538
00:37:57,817 --> 00:37:58,897
Nic ci nie jest?
539
00:37:59,485 --> 00:38:00,485
Nie.
540
00:38:04,782 --> 00:38:05,872
Chodźmy do środka.
541
00:38:08,744 --> 00:38:10,294
Nie rozumiem.
542
00:38:10,663 --> 00:38:14,543
Może... to wyciek gazu...
543
00:38:15,501 --> 00:38:17,041
Albo zapomniałam zakręcić.
544
00:38:18,838 --> 00:38:21,798
Ale nie pamiętam, żebym go włączała.
545
00:38:22,133 --> 00:38:23,513
To nie twoja wina.
546
00:38:31,726 --> 00:38:33,596
Szkoda, że nie ma tu ojca.
547
00:38:37,565 --> 00:38:38,565
Mamo?
548
00:38:42,653 --> 00:38:43,703
Myliłam się.
549
00:38:44,947 --> 00:38:46,777
Wczoraj.
550
00:38:47,908 --> 00:38:49,738
Zawsze mogłam na ciebie liczyć.
551
00:38:52,830 --> 00:38:53,830
Przepraszam.
552
00:38:58,919 --> 00:39:00,549
Nie szkodzi, kochanie.
553
00:39:04,133 --> 00:39:05,433
Nie przejmuj się tym.
554
00:39:21,317 --> 00:39:22,567
Jak się tu dostałaś?
555
00:39:22,777 --> 00:39:26,317
Naprawdę, Sam? Chcesz rozmawiać o tym,
jak się przemieszczam,
556
00:39:27,281 --> 00:39:29,951
czy pogadamy o tym,
jak ty się wydostaniesz?
557
00:39:30,117 --> 00:39:31,237
Czekałem na ciebie.
558
00:39:31,410 --> 00:39:34,160
Jesteś tu przez własne błędy.
559
00:39:35,623 --> 00:39:36,623
Ale wróciłam,
560
00:39:37,291 --> 00:39:38,631
jak obiecałam.
561
00:39:40,044 --> 00:39:42,094
Zawszę dotrzymuję obietnic.
562
00:39:43,839 --> 00:39:46,009
Czy ty też potrafisz?
563
00:39:46,092 --> 00:39:47,552
Zrobię, co zechcesz.
564
00:39:48,636 --> 00:39:50,886
Tym razem nie możesz zboczyć z drogi.
565
00:39:52,223 --> 00:39:55,483
Jeśli mamy być rodziną,
muszę wiedzieć, że mogę ci ufać.
566
00:39:56,852 --> 00:39:58,402
Mogę ci ufać, Sam?
567
00:39:58,479 --> 00:39:59,479
Zawsze.
568
00:40:00,773 --> 00:40:01,773
Dobrze.
569
00:40:03,609 --> 00:40:06,449
Będziesz miał okazję, by się wykazać.
570
00:42:55,739 --> 00:42:57,829
Napisy: Paweł Awdejuk
38536
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.