Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:15,160 --> 00:00:15,880
MROCZNE �YCZENIA
2
00:00:16,000 --> 00:00:18,120
Wszystko dopasowane, doktorze.
Mo�emy zaczyna�.
3
00:03:44,640 --> 00:03:46,880
Doko�cz swoje zadanie, do cholery.
4
00:03:54,440 --> 00:03:56,000
Wsta� i poka� si�.
5
00:04:02,600 --> 00:04:04,320
Zg�odnia�am.
6
00:04:05,400 --> 00:04:08,600
Na pewno b�dziesz gwiazd�
w mojej nast�pnej sesji.
7
00:04:09,440 --> 00:04:10,960
Kiedy tylko zechcesz, Jack.
8
00:04:17,880 --> 00:04:19,000
Bardzo �adnie, Donna.
9
00:04:19,240 --> 00:04:22,200
Najlepsza wizja, jak do tej pory.
10
00:04:22,640 --> 00:04:25,800
A jednak �adne z was
nie mo�e doko�czy� swego �wiczenia.
11
00:04:27,360 --> 00:04:30,960
�adne z was nie jest w stanie
wyobrazi� sobie w�asnej �mierci.
12
00:04:31,520 --> 00:04:33,760
Donna jest dobra
w u�miercaniu innych.
13
00:04:34,240 --> 00:04:36,480
Czy to nie pa�ski pier�cie�
by� na tej oderwanej r�ce, doktorze?
14
00:04:36,600 --> 00:04:38,880
Bill jest z�y, bo nie by�o go
w twoim marzeniu.
15
00:04:39,360 --> 00:04:41,160
Napadni�ta w noc balu maturalnego.
16
00:04:41,320 --> 00:04:43,520
Przez napastnika, kt�ry nie ma
motywacji seksualnej.
17
00:04:45,320 --> 00:04:47,320
I ma kiepskie maniery przy stole.
18
00:04:48,560 --> 00:04:50,360
Dlaczego taki scenariusz, Donna?
19
00:04:50,560 --> 00:04:53,680
Kiedy tu dzi� jecha�am, us�ysza�am piosenk�,
kt�r� �piewali na moim balu maturalnym.
20
00:04:53,840 --> 00:04:57,040
I przypomnia�a� sobie
sw�j m�odzie�czy strach
21
00:04:58,000 --> 00:04:59,160
przed m�skim napastnikiem?
22
00:04:59,280 --> 00:04:59,960
Tak.
23
00:05:00,160 --> 00:05:03,240
To dzia�a�o przez chwil�,
ale potem zacz�o odp�ywa�.
24
00:05:03,600 --> 00:05:06,440
Powiedzmy, �e seks w�a�ciwie straci�
dla mnie wszelki bodziec strachu.
25
00:05:06,800 --> 00:05:10,160
Kiedy �wiadomie zacz�a� zmienia�
kszta�t swego snu?
26
00:05:10,360 --> 00:05:12,280
S�dzi�am, �e doceni pan ten pier�cie�,
27
00:05:12,400 --> 00:05:15,040
a kanibalizm zawsze by� jedn� z moich fobii.
28
00:05:15,400 --> 00:05:18,040
Dlatego pomy�la�am, �e to b�dzie
idealny scenariusz do zagrania czego�,
29
00:05:18,200 --> 00:05:20,240
co zawiera moj� w�asn� �mier�.
30
00:05:20,360 --> 00:05:21,720
Wi�c dlaczego nie mog�a� tego zrobi�?
31
00:05:22,240 --> 00:05:24,280
Z tego samego powodu,
z kt�rego ty nie mog�e�, Bill.
32
00:05:24,440 --> 00:05:25,320
Ani ty.
33
00:05:25,480 --> 00:05:27,200
Prosz� prosz�.
Jeste�my zbyt wra�liwi?
34
00:05:27,400 --> 00:05:28,440
Donna...
35
00:05:29,680 --> 00:05:30,640
kontynuuj.
36
00:05:31,000 --> 00:05:33,520
Po prostu... zbyt si� przestraszy�am.
37
00:05:34,600 --> 00:05:36,520
Straci�am panowanie nad moim snem.
38
00:05:37,760 --> 00:05:39,440
M�j sen w�a�ciwie zacz��...
39
00:05:40,040 --> 00:05:41,600
Zacz�� panowa� nad tob�.
40
00:05:43,200 --> 00:05:44,560
W chwili, kiedy si� podda�a�,
41
00:05:45,600 --> 00:05:47,360
strach wzi�� g�r� nad tob�
42
00:05:48,360 --> 00:05:50,320
i nie by�a� ju� przydatna
ani dla siebie,
43
00:05:51,320 --> 00:05:52,440
ani dla mnie.
44
00:05:53,040 --> 00:05:56,320
Wszyscy musicie nauczy� si�
zaakceptowa� my�l o �mierci.
45
00:05:56,440 --> 00:06:01,440
W chwili gdy zimne usta �mierci
dotkn� waszych,
46
00:06:03,120 --> 00:06:06,360
musicie powita� �mier� z ciekawo�ci�.
47
00:06:07,440 --> 00:06:10,200
Niebawem uczyni� was tak silnymi,
48
00:06:10,840 --> 00:06:12,520
�e b�dziecie mogli wyj��
naprzeciw wszystkiemu.
49
00:06:14,000 --> 00:06:15,120
A teraz, kto nast�pny?
50
00:07:57,640 --> 00:08:01,360
Badania tutejszych zasob�w wodnych
wykaza�y �ladowe ilo�ci pierwiastk�w szkodliwych.
51
00:08:01,480 --> 00:08:05,560
By�y one przyczyn� op�nie� w rozwoju
i u�omno�ci dziedzicznych.
52
00:08:06,120 --> 00:08:09,600
Rz�d zamkn�� lokalne studnie
i doprowadzi� now� wod� przez g�ry,
53
00:08:09,880 --> 00:08:12,880
a ofiary umie�ci� w szpitalach i przytu�kach
54
00:08:13,680 --> 00:08:15,240
i na tym to si� w�a�ciwie sko�czy�o.
55
00:08:15,840 --> 00:08:17,320
Wi�kszo�� ofiar zmar�a,
56
00:08:17,480 --> 00:08:20,080
a kilkoro, kt�rzy przetrwali,
umieszczono w prywatnych domach,
57
00:08:20,280 --> 00:08:22,040
co okaza�o si� najkosztowniejszym wyj�ciem.
58
00:08:35,360 --> 00:08:37,760
- Jak mog�e�?
- Pr�bowa� go omin��.
59
00:08:37,920 --> 00:08:39,600
Skr�ci� celowo, by w niego uderzy�.
60
00:08:39,840 --> 00:08:41,080
- Donna.
- Nie m�w tak do mnie.
61
00:08:41,320 --> 00:08:43,000
On �wiadomie potr�ci� kr�lika.
62
00:08:43,200 --> 00:08:46,240
Pole jest jego, szosa jest moja.
63
00:08:49,400 --> 00:08:50,400
Szczerze m�wi�c,
64
00:08:50,560 --> 00:08:53,880
kiedy doktor poprosi� mnie o
sprawdzenie doniesie� o UFO na tym terenie,
65
00:08:54,480 --> 00:08:55,840
zaniepokoi�o mnie to,
66
00:08:56,040 --> 00:08:57,880
bo je�li ju� teraz
parapsychologia ma z�� opini�,
67
00:08:58,000 --> 00:09:00,040
wystarczy, �e powi��� nas
z zielonymi ludkami,
68
00:09:00,200 --> 00:09:03,240
i automatycznie staniemy si� cz�onkami
grupy Ericha von Ob��ka�ca.
69
00:09:03,520 --> 00:09:05,640
Jack martwi si� o swoj�
wiarygodno�� na kampusie.
70
00:09:06,120 --> 00:09:08,440
Mo�e troch�.
71
00:09:09,560 --> 00:09:11,400
Ale m�wi� wam,
�e to jest niesamowita sprawa.
72
00:09:11,520 --> 00:09:14,640
Czy wiedzieli�cie, �e si�y powietrzne
utrzymywa�y tu specjaln� jednostk� przez ponad 2 lata,
73
00:09:14,760 --> 00:09:15,920
bo tyle tu by�o zaobserwowa�?
74
00:09:17,120 --> 00:09:21,960
Jaka puenta?
Czy obcy zbudowali domy w tej okolicy?
75
00:09:23,640 --> 00:09:27,720
Satelitarne badania pola magnetycznego Ziemi
ujawni�y, �e linie przyci�gania magnetycznego
76
00:09:27,880 --> 00:09:32,040
przybli�aj� si� tu do powierzchni Ziemi bardziej
ni� w jakimkolwiek miejscu Ameryki P�nocnej.
77
00:09:32,920 --> 00:09:34,360
- O nie.
- Co si� sta�o?
78
00:09:34,680 --> 00:09:35,960
Stan�� mi zegarek.
79
00:09:36,360 --> 00:09:38,640
To musi by� to przybli�aj�ce si�
pole magnetyczne.
80
00:09:42,000 --> 00:09:43,120
Prosz�...
81
00:10:04,960 --> 00:10:06,680
Wiedzia�am, �e powinnam wzi��
sw�j samoch�d.
82
00:10:06,920 --> 00:10:10,280
Pewnie, ja te�, ale spr�bujmy si�
tak tym nie przejmowa�, dobrze?
83
00:10:10,440 --> 00:10:11,080
Dobrze.
84
00:10:11,280 --> 00:10:13,040
Pos�uchaj, zapomnij o nim.
85
00:10:14,000 --> 00:10:16,640
Powiedz mi, czego si� dowiedzia�a�
o tutejszych plemionach?
86
00:10:16,840 --> 00:10:19,200
Co� o zwyczajach? Masz co� wa�nego?
87
00:10:19,720 --> 00:10:21,480
By�y straszne opowie�ci o demonach.
88
00:10:21,600 --> 00:10:25,600
O potworach, kt�re wychodzi�y z dziur w ziemi
i mordowa�y ka�dego, kogo napotka�y.
89
00:10:25,760 --> 00:10:27,400
- Typowe.
- Tak.
90
00:10:27,800 --> 00:10:30,360
Ale by�y te� r�kopisy odnosz�ce si�
do nienaturalnych stworze�.
91
00:10:30,520 --> 00:10:34,400
Nawet kilka opowie�ci o prehistorycznych
odwiedzinach z przestworzy i temu podobne.
92
00:10:34,520 --> 00:10:35,800
- Czy ma pani brzoskwinie?
- Nie.
93
00:10:35,920 --> 00:10:38,160
Jedno z plemion nazywa ten obszar
"Dolin� strachu".
94
00:10:48,280 --> 00:10:51,280
Pierwszym w�a�cicielem kopalni
by� niejaki John Litten.
95
00:10:51,760 --> 00:10:54,040
Zbi� fortun� wyzyskuj�c Indian i miejscowych.
96
00:10:54,200 --> 00:10:55,760
Oni wydobywali dla niego minera�y?
97
00:10:56,720 --> 00:10:59,880
Kiedy rynek minera��w si� za�ama�, Litten kaza�
wybudowa� dom na samym szczycie kopalni.
98
00:11:00,280 --> 00:11:02,240
M�wi�, �e ma
najwi�ksz� piwnic� na �wiecie.
99
00:11:02,400 --> 00:11:03,880
Wi�c ten starzec chcia� tu mieszka�?
100
00:11:04,040 --> 00:11:07,280
By� tu z ca�� rodzin�
a� do trz�sienia ziemi w 1931 roku.
101
00:11:07,400 --> 00:11:10,280
To by�o w Long Beach.
M�j dziadek to prze�y�.
102
00:11:10,360 --> 00:11:11,720
Tam by�o epicentrum,
103
00:11:11,880 --> 00:11:14,000
ale kopalnia Littena
jest dok�adnie na linii uskoku,
104
00:11:14,160 --> 00:11:16,440
dlatego minera�y s� tu
tak blisko powierzchni.
105
00:11:18,040 --> 00:11:21,720
W ka�dym razie, cz�� domu zawali�a si�
i jedno z dzieci zgin�o.
106
00:11:22,000 --> 00:11:23,720
�ona zabra�a reszt� dzieciak�w
i wyjecha�a.
107
00:11:23,920 --> 00:11:25,920
Powinno si� pozabija�
tych wszystkich ma�ych g�wniarzy.
108
00:11:40,000 --> 00:11:42,560
- Wi�c tatu� tu zosta�, tak?
- Tak.
109
00:11:43,920 --> 00:11:45,600
Czy spotkamy tego starego pryka?
110
00:11:45,720 --> 00:11:46,880
Mam nadziej�, �e nie. Nie �yje.
111
00:11:59,240 --> 00:12:00,520
Szosa jest moja.
112
00:12:50,400 --> 00:12:52,280
Jak si� tam dostaniemy?
113
00:12:52,920 --> 00:12:54,520
Doktor wszystko zorganizowa�.
114
00:13:32,880 --> 00:13:33,880
Nie rozumiem.
115
00:13:34,280 --> 00:13:36,360
Doktor powiedzia�, �e kto� tu
po nas wyjdzie.
116
00:13:48,640 --> 00:13:50,360
Ja nigdy nie ufam doktorom.
117
00:14:32,320 --> 00:14:34,440
Tak, doktor wszystko zorganizowa�.
118
00:14:34,840 --> 00:14:36,040
Zamknij si�, Dean.
119
00:14:55,680 --> 00:14:57,600
Tam, dok�d jad�, jest godzina drogi,
120
00:14:57,760 --> 00:15:00,640
a pracy mam na jakie� 3 godziny.
121
00:15:01,400 --> 00:15:03,200
Powiedzmy... o 6:00 lub 7:00.
122
00:15:03,640 --> 00:15:04,280
Nie sp�nij si�.
123
00:15:04,400 --> 00:15:06,880
Nie chcia�abym jecha� t� drog�
w ciemno�ciach.
124
00:15:07,280 --> 00:15:09,160
Ani zmienia� opony.
125
00:15:13,480 --> 00:15:15,960
- Litten umie�ci� w tym kanionie zwierz�ta...
- Co?
126
00:15:16,160 --> 00:15:19,400
...ale z�a woda spowodowa�a mutacj�
i wi�kszo�� z nich pad�a.
127
00:15:20,120 --> 00:15:22,440
- Mam nadziej�.
- Jakie zwierz�ta?
128
00:15:22,520 --> 00:15:25,240
Wilki, jaguary, rysie...
129
00:15:25,400 --> 00:15:26,400
Wystarczy, dzi�kuj�.
130
00:15:26,520 --> 00:15:29,320
Wyjedziemy st�d na pewno
przed zachodem s�o�ca, tak, Dean?
131
00:15:29,560 --> 00:15:31,920
Czego tylko sobie za�yczysz, Donna.
132
00:15:36,200 --> 00:15:38,800
Wiem, �e m�wili, �e jest ekscentrykiem,
ale to jest...
133
00:15:39,000 --> 00:15:42,160
To idealne miejsce
na badania psychotyczne.
134
00:15:42,320 --> 00:15:44,480
Metapsychiczne, Dean.
Nie psychotyczne.
135
00:15:44,640 --> 00:15:46,000
Jeste� bardzo rozkoszny.
136
00:16:06,400 --> 00:16:07,800
Wracajmy sami.
137
00:16:07,920 --> 00:16:09,280
Dean, to boli.
138
00:16:09,440 --> 00:16:11,320
Chc� by� z tob� sam.
139
00:16:12,080 --> 00:16:14,040
Nie wiem,
czy uda mi si� to zorganizowa�.
140
00:16:14,160 --> 00:16:15,240
Za�atw to.
141
00:16:17,760 --> 00:16:18,920
Postaram si�.
142
00:16:23,760 --> 00:16:25,800
- Cze��.
- Cze��, Donna.
143
00:16:26,920 --> 00:16:28,520
Dzi�kuj� za pomoc, Bill.
144
00:16:30,320 --> 00:16:31,400
Cze��, Kim.
145
00:16:32,760 --> 00:16:35,480
- Pom�c ci ze sprz�tem?
- M�g�by�, Bill?
146
00:16:44,960 --> 00:16:48,000
Wiesz, Bill powiedzia�, �e kiedy tu przyjechali,
dozorca wyszed� im na spotkanie.
147
00:16:48,200 --> 00:16:49,960
Tak? I co z tego?
148
00:16:51,920 --> 00:16:54,920
Dzi�ki za podrzucenie nas tu
z ca�ym sprz�tem.
149
00:16:55,080 --> 00:16:57,560
Mo�e m�g�bym postawi� ci wieczorem drinka,
w drodze powrotnej?
150
00:16:57,600 --> 00:16:58,600
Nie pij�.
151
00:17:15,480 --> 00:17:16,840
Dziwny facet.
152
00:17:17,560 --> 00:17:19,440
Naprawd� nie wiem,
co ona w nim widzi.
153
00:18:20,600 --> 00:18:21,200
Kim jeste�?
154
00:18:21,320 --> 00:18:22,480
Skurwiel!
155
00:18:23,280 --> 00:18:24,440
Cholera.
156
00:18:25,480 --> 00:18:27,920
Co� takiego mo�e spowodowa�
uszkodzenie p�cherza, kole�.
157
00:18:29,200 --> 00:18:30,040
Kim jeste�?
158
00:18:31,240 --> 00:18:32,640
Ty musisz by� tym dozorc�.
159
00:18:34,160 --> 00:18:36,920
- Gdzie by�e�, kiedy tu przyjecha�em?
- Wendall tu by�.
160
00:18:37,480 --> 00:18:39,240
Nie wciskaj mi tu g�wna!
161
00:18:39,800 --> 00:18:41,840
Musia�em przeskoczy� bram�
i sam przynie�� klucz.
162
00:18:42,520 --> 00:18:45,160
Wendall karmi zwierz�ta.
Ja karmi�.
163
00:18:45,360 --> 00:18:47,080
Tak? To trzymaj je z dala od szosy.
164
00:18:47,240 --> 00:18:49,880
Wendall pilnuje tej posiad�o�ci.
165
00:18:50,200 --> 00:18:51,960
Wendall zamyka bram�.
Ja zamykam.
166
00:18:53,120 --> 00:18:56,640
To mo�e j� otworzysz?
Chc� st�d wyjecha�.
167
00:18:59,000 --> 00:19:00,920
Zwierz�ta Wendalla nie lubi� ci�.
168
00:19:01,080 --> 00:19:03,320
Chyba si� rozp�acz�, Wendall.
Pos�uchaj...
169
00:19:04,520 --> 00:19:06,600
Masz numer telefonu do tamtego domu?
170
00:19:06,960 --> 00:19:07,720
Ja...
171
00:19:11,000 --> 00:19:12,840
Nie znasz numeru?
172
00:19:13,560 --> 00:19:14,880
Wendall dzwoni do domu.
173
00:19:15,800 --> 00:19:17,320
Tak, ale Dean...
174
00:19:18,720 --> 00:19:21,520
Ja chc� tam zadzwoni�,
rozumiesz?
175
00:19:22,120 --> 00:19:23,480
Wi�c daj mi numer.
176
00:19:23,920 --> 00:19:25,880
Wendall pilnuje posiad�o�ci,
Wendall zamyka bram�,
177
00:19:26,000 --> 00:19:28,280
Wendall karmi zwierz�ta
i Wendall dzwoni do domu.
178
00:19:28,400 --> 00:19:29,000
Ja robi�.
179
00:19:29,200 --> 00:19:31,560
Co ty pleciesz?
Nie mog� bezpo�rednio zadzwoni� do domu?
180
00:19:31,880 --> 00:19:32,880
Musz� dzwoni� do ciebie?
181
00:19:33,160 --> 00:19:34,920
Wendall pilnuje posiad�o�ci,
Wendall zamyka bram�,
182
00:19:35,040 --> 00:19:36,960
Wendall karmi zwierz�ta
i Wendall dzwoni do domu.
183
00:19:37,200 --> 00:19:38,120
Ja robi�.
184
00:19:38,440 --> 00:19:39,960
Oszcz�d� mi szczeg��w, Wendall.
185
00:19:44,600 --> 00:19:46,440
Chyba nie pijesz tej wody, co?
186
00:20:00,080 --> 00:20:01,000
Wendall,
187
00:20:01,640 --> 00:20:02,840
nie zmieniaj si�.
188
00:20:12,000 --> 00:20:15,080
Zwierz�ta Wendalla nie lubi� Deana.
Nie lubi�.
189
00:20:16,360 --> 00:20:17,880
Nie, nie lubi�.
190
00:20:27,400 --> 00:20:28,840
4,6.
191
00:20:29,280 --> 00:20:30,640
4,6.
192
00:20:34,800 --> 00:20:36,160
6,4.
193
00:20:37,000 --> 00:20:38,320
6,4?
194
00:20:38,480 --> 00:20:39,880
Tak, wzd�u� okna.
195
00:20:45,320 --> 00:20:47,880
Donna, nie zapomnia�a� tego wyzerowa�?
196
00:20:48,360 --> 00:20:49,400
Nie wiem.
197
00:20:50,080 --> 00:20:51,440
Masz, zobacz.
198
00:21:16,200 --> 00:21:19,680
Za �cianami tego domu a� roi si�
od ukrytych korytarzy.
199
00:21:20,400 --> 00:21:21,880
W drugim pokoju s� krzes�a.
200
00:21:22,360 --> 00:21:25,200
Prosz�, przynie�cie je i ustawcie w ko�o.
201
00:21:35,160 --> 00:21:38,520
- To twoje rzeczy?
- Tak, zaczekaj, to moja torba.
202
00:21:45,680 --> 00:21:48,400
Litten przeprowadza� seanse
dok�adnie w tym pokoju.
203
00:21:48,560 --> 00:21:50,960
Wszystkie odwiedzaj�ce go media
by�y zgodne co do tego,
204
00:21:51,720 --> 00:21:56,200
�e jest co� niesamowitego
w tej bezludnej kotlinie.
205
00:21:56,320 --> 00:21:59,360
Kilkoro z nich wraca�o tu,
z wyj�tkiem jednego,
206
00:21:59,840 --> 00:22:01,200
satanisty.
207
00:22:01,600 --> 00:22:03,120
By� on prawdziwym medium.
208
00:22:04,160 --> 00:22:08,000
Wierzy�, �e ten dom
209
00:22:09,880 --> 00:22:12,800
sam z siebie przybra�
demoniczny charakter.
210
00:22:13,200 --> 00:22:15,720
Wi�c potrzeba nam medium,
�eby przeprowadzi� nasz seans?
211
00:22:15,880 --> 00:22:18,000
To znaczy, wszystkie te przyrz�dy
s� tu nie na miejscu?
212
00:22:18,200 --> 00:22:19,400
W tym rzecz, Donna.
213
00:22:20,960 --> 00:22:23,360
Je�li zdo�amy dowie��
swej naukowej wiarygodno�ci
214
00:22:23,920 --> 00:22:26,680
poprzez metodyczne zapisywanie
zmiennych otoczenia,
215
00:22:27,720 --> 00:22:29,960
to, kiedy uka�e si� potworek z za�wiat�w,
216
00:22:30,600 --> 00:22:32,200
nikt nie b�dzie m�g� w�tpi�
w nasze odkrycia.
217
00:22:32,320 --> 00:22:35,040
Doskonale, Bill, ale to nie jest odpowied�
na pytanie Donny.
218
00:22:36,000 --> 00:22:38,880
Jak bez medium osi�gniemy to,
co powinno si� sta�,
219
00:22:39,000 --> 00:22:40,640
wtedy, kiedy my tego chcemy?
220
00:22:41,000 --> 00:22:44,120
Czytaj�c notatnik Littena o seansach
221
00:22:45,360 --> 00:22:49,800
odkry�em istnienie cyklicznego wzoru
okres�w aktywno�ci.
222
00:22:50,240 --> 00:22:53,120
Czy teraz jest taki okres aktywno�ci?
223
00:22:53,800 --> 00:22:55,120
Dok�adnie.
224
00:22:56,560 --> 00:22:59,520
Wierz�, �e mamy bardzo du�� szans�
225
00:22:59,640 --> 00:23:03,080
na autentyczny kontakt
z istot� metafizyczn�.
226
00:23:03,520 --> 00:23:04,520
Ale...
227
00:23:05,280 --> 00:23:07,240
to wymaga koncentracji,
228
00:23:08,080 --> 00:23:09,640
jedno�ci celu
229
00:23:10,360 --> 00:23:13,960
i zdolno�ci opanowywania wizji
swoich najgorszych l�k�w.
230
00:23:14,080 --> 00:23:14,960
Drobiazg.
231
00:23:24,440 --> 00:23:25,840
No to do roboty.
232
00:23:26,200 --> 00:23:28,040
Pozb�d�cie si� niecierpliwo�ci.
233
00:23:30,080 --> 00:23:34,680
Z�agod�cie swoj� obron� przed niespodziewanym...
234
00:23:36,640 --> 00:23:37,920
niezwyk�ym.
235
00:23:38,600 --> 00:23:40,000
Zaczynamy nagrywa�.
236
00:24:51,800 --> 00:24:52,600
Jack...
237
00:24:53,760 --> 00:24:55,040
Co z temperatur�?
238
00:25:21,160 --> 00:25:23,960
- Do diab�a, co to by�o?
- Twoje przyrz�dy.
239
00:25:55,800 --> 00:25:56,800
Doktorze...
240
00:26:27,560 --> 00:26:30,160
Jack, to co� j� dotknie!
Zr�b co�!
241
00:26:31,400 --> 00:26:32,400
Nic nie r�b.
242
00:26:33,160 --> 00:26:34,600
Nic nie r�b.
243
00:27:05,880 --> 00:27:07,920
Ta ostatnia cz�� by�a niespodziank�.
244
00:27:08,240 --> 00:27:09,320
Jak pan to zrobi�, doktorze?
245
00:27:09,640 --> 00:27:10,480
Zamknij si�.
246
00:27:11,320 --> 00:27:12,800
Jak on to zrobi�?
247
00:27:13,360 --> 00:27:14,720
Jak on to zrobi�?!
248
00:27:14,840 --> 00:27:16,360
Chcesz powiedzie�,
�e to wszystko by�o oszustwem?
249
00:27:16,400 --> 00:27:18,640
Musieli�my si� przekona�,
czy si� do tego nadajecie.
250
00:27:18,880 --> 00:27:22,720
- To by�o tylko �wiczenie.
- �wiczenie? Jak �miesz?
251
00:27:23,400 --> 00:27:26,240
Takimi g�upotami nie osi�ga si�
nic pozytywnego, doktorze.
252
00:27:27,360 --> 00:27:29,600
My�li pan, �e nauczy�o to nas czego�
poza nieufno�ci� do pana?
253
00:27:29,720 --> 00:27:33,480
S�dzi�em, �e nieufno�� do nauczyciela
jest zasadniczym warunkiem w pracy naukowej,
254
00:27:33,920 --> 00:27:38,600
gdy� wszelka zawi��
i kradzie�e pomys��w s� tak powszechne...
255
00:27:38,760 --> 00:27:40,600
Ale i niezb�dne do prze�ycia.
256
00:27:42,320 --> 00:27:46,240
W porz�dku. Przyznaj�, �e przyrz�dy
ustawiono tak, by was przestraszy�.
257
00:27:46,480 --> 00:27:47,760
Bill mi w tym pom�g�.
258
00:27:48,040 --> 00:27:50,080
I to ma by� odpowiedzialno�� naukowa?
259
00:27:50,240 --> 00:27:52,400
On tylko wype�nia� moje polecenia.
260
00:27:53,760 --> 00:27:55,760
A teraz pos�uchajcie uwa�nie.
261
00:27:56,560 --> 00:27:59,760
Przyrz�dy ustawiono tak, by zareagowa�y,
262
00:28:00,880 --> 00:28:02,600
ale ektoplazma...
263
00:28:02,760 --> 00:28:03,840
By�a prawdziwa?
264
00:28:04,040 --> 00:28:06,440
To znaczy, nie by�a prawdziwa,
ale �e to nie by�a �ciema?
265
00:28:06,680 --> 00:28:09,000
Chc�, �eby�cie si� skupili.
266
00:28:10,000 --> 00:28:12,360
Chc� od was wszystkich
pe�nej relacji
267
00:28:13,520 --> 00:28:15,080
z tego, czego byli�cie �wiadkami.
268
00:28:15,800 --> 00:28:20,560
Chc� r�wnie� dok�adnie wiedzie�
co ka�demu z was
269
00:28:21,560 --> 00:28:23,200
wydawa�o si�, �e widzi.
270
00:28:23,880 --> 00:28:25,240
Mo�e to pomo�e.
271
00:28:27,640 --> 00:28:29,400
Jak sprawi�e�, �e aparat je zrobi�?
272
00:28:29,560 --> 00:28:32,000
- Nie zrobili�my tego.
- Popatrzcie na zdj�cie Kim.
273
00:28:32,760 --> 00:28:35,040
Dlaczego wida� m�j szkielet?
274
00:28:39,560 --> 00:28:41,240
Dlaczego twoje jest inne, Kim?
275
00:29:10,560 --> 00:29:16,040
Bezspornie wida�, �e to miejsce jest
ucz�szczane przez demoniczny byt,
276
00:29:17,440 --> 00:29:18,840
maj�cy moc
277
00:29:19,120 --> 00:29:22,360
- ...stwarzania halucynacji.
- Ta ektoplazma nie by�a halucynacj�.
278
00:29:23,240 --> 00:29:24,280
To gdzie ona jest?
279
00:29:24,520 --> 00:29:27,080
Uderzy�am j�.
Wiem, �e tam by�a.
280
00:29:27,960 --> 00:29:30,000
Ale nie ma �ladu, �e tam by�a.
281
00:29:30,760 --> 00:29:32,120
Ani na pod�odze,
282
00:29:32,760 --> 00:29:34,080
ani w kominku,
283
00:29:34,320 --> 00:29:36,240
ani nawet w twojej torebce.
284
00:29:36,480 --> 00:29:38,760
Przeszli�my atak psychologiczny.
285
00:29:38,920 --> 00:29:41,080
Ale wszyscy widzieli�my to samo.
286
00:29:41,240 --> 00:29:43,000
Sam fakt, �e wszyscy to widzieli�my,
287
00:29:43,160 --> 00:29:45,800
wprost ukazuje,
z jak� moc� mieli�my do czynienia.
288
00:29:45,960 --> 00:29:47,560
Dobrze, ale co z tymi zdj�ciami?
289
00:29:49,120 --> 00:29:51,200
Obawiam si�, �e to ju� inna sprawa.
290
00:29:51,880 --> 00:29:56,680
Ukazuje nam to r�wnie�,
�e "to" ma moc wpajania paranoi.
291
00:29:56,880 --> 00:29:58,240
Pan �artuje, prawda?
292
00:29:59,440 --> 00:30:02,280
Chc�, by�cie nawzajem uwa�nie obserwowali
293
00:30:02,480 --> 00:30:04,080
swoje nieracjonalne zachowania.
294
00:30:04,480 --> 00:30:07,240
To znaczy, �e co? Nie b�dziemy ju� mogli
ufa� sobie nawzajem?
295
00:30:07,760 --> 00:30:09,240
Zostali�cie ostrze�eni.
296
00:30:11,080 --> 00:30:12,920
A teraz oczekuj� profesjonalizmu.
297
00:30:13,760 --> 00:30:16,240
Nasze dane musz� by� bez zarzutu.
298
00:30:16,960 --> 00:30:18,560
Bezb��dne.
299
00:30:19,320 --> 00:30:21,200
Nie przyjmuj� nic innego.
300
00:30:22,360 --> 00:30:23,360
A teraz
301
00:30:23,840 --> 00:30:26,800
rozpoczniemy demagnetyzacj� ca�ego domu.
302
00:30:43,400 --> 00:30:45,320
Jack, mamy by� odmagnetyzowani.
303
00:30:45,560 --> 00:30:47,480
To jaka� �ciema. Kogo to obchodzi?
304
00:30:48,200 --> 00:30:51,360
My�lisz, �e doktor jest troch�...
jakby niezr�wnowa�ony?
305
00:30:52,400 --> 00:30:53,560
W por�wnaniu z czym?
306
00:30:55,200 --> 00:30:57,960
- Prosz�, tu mamy 6,8.
- 6,8.
307
00:30:58,000 --> 00:30:59,000
4,6.
308
00:30:59,200 --> 00:31:01,800
- 5,3.
- 5,3.
309
00:31:03,360 --> 00:31:06,400
- 58,6.
- 58,6.
310
00:31:07,040 --> 00:31:09,600
60,...
my�l�, �e 8.
311
00:31:10,640 --> 00:31:12,440
W jaki spos�b dosta�a� si�
do takiego programu?
312
00:31:13,080 --> 00:31:16,160
Nie potrafi� gotowa�, wi�c
zrezygnowa�am z gospodarstwa domowego.
313
00:31:16,640 --> 00:31:20,120
- Starasz si� podtrzymywa� rozmow�?
- Nie, nie, naprawd� mnie to interesuje.
314
00:31:20,480 --> 00:31:21,600
Dlaczego?
315
00:31:21,960 --> 00:31:24,360
Czy wydaje ci si� to
a� takie dziwne, �e tu jestem?
316
00:31:25,600 --> 00:31:28,280
Nie w�ciekaj si�.
Chodzi o to, �e...
317
00:31:29,000 --> 00:31:30,600
jeste� taka delikatna...
318
00:31:30,760 --> 00:31:34,640
- a taki program...
- ...A ta praca jest taka niebezpieczna.
319
00:31:35,400 --> 00:31:36,600
Tak, chyba to mia�em na my�li.
320
00:31:36,760 --> 00:31:38,520
Mo�e lubi� niebezpiecze�stwo, Bill.
321
00:31:38,840 --> 00:31:40,120
Mo�e dlatego tu jestem.
322
00:31:53,600 --> 00:31:55,440
Nie mo�esz mnie przestraszy�.
323
00:31:56,560 --> 00:31:58,160
Nie przestraszysz mnie.
324
00:31:58,760 --> 00:32:00,320
Nie boj� si� ciebie!
325
00:32:11,440 --> 00:32:12,640
4,3.
326
00:32:12,720 --> 00:32:14,640
- Co?
- 4,3.
327
00:32:15,560 --> 00:32:16,680
4,3.
328
00:32:16,800 --> 00:32:19,440
- 6,2.
- 6,2.
329
00:32:20,280 --> 00:32:22,360
- Mam tu 0.
- 0.
330
00:32:23,360 --> 00:32:25,960
- 8,6.
- 8,6?
331
00:32:26,080 --> 00:32:28,960
8,6!
Dlaczego musz� wszystko powtarza�?
332
00:32:31,400 --> 00:32:32,120
Co?
333
00:32:32,680 --> 00:32:34,600
Nie wiem.
My�la�am, �e co� us�ysza�am.
334
00:32:36,480 --> 00:32:38,640
Zaczekaj. Znowu.
335
00:32:38,760 --> 00:32:40,040
Nic nie s�ysz�.
336
00:32:46,640 --> 00:32:47,680
Kim jeste�?
337
00:32:48,560 --> 00:32:51,760
Tato, czy mog� ju� st�d wyj��?
Prosz�.
338
00:32:52,200 --> 00:32:53,200
Kim jeste�?
339
00:32:53,720 --> 00:32:54,960
Czego chcesz?
340
00:33:00,280 --> 00:33:03,440
- Wynosz� si� st�d.
- Zaczekaj. Musimy mu pom�c.
341
00:33:03,600 --> 00:33:04,480
Dlaczego?
342
00:33:06,520 --> 00:33:08,000
Tato...
343
00:33:18,280 --> 00:33:19,920
Stanowczo si� st�d wynosz�.
344
00:34:09,760 --> 00:34:12,840
Ch�opca ukarano za jakie�
b�ahe wykroczenie.
345
00:34:13,880 --> 00:34:16,920
Gdy nadesz�o trz�sienie ziemi,
by� zamkni�ty na strychu.
346
00:34:20,400 --> 00:34:22,520
�ona Littena
nigdy si� z tym nie pogodzi�a.
347
00:34:23,200 --> 00:34:26,600
Wyprowadzi�a si� z ocala�ymi dzie�mi,
jak tylko ch�opca pochowano.
348
00:34:27,160 --> 00:34:29,160
Umie�ci� go na strychu,
�eby go ukara�?
349
00:34:29,680 --> 00:34:30,800
Tak.
350
00:34:31,160 --> 00:34:36,800
Ale nie interesuje mnie przywo�ywanie
ducha nieszcz�snego dziecka.
351
00:34:37,720 --> 00:34:42,560
Poszukuj� istoty odpowiedzialnej
za wszystko, co dzieje si� w tym domu.
352
00:34:43,560 --> 00:34:46,280
Nie podoba mi si� pomys� przybicia
mnie do �ciany jak pluskwy.
353
00:34:48,400 --> 00:34:51,000
Te kajdanki s� dla twojej ochrony
354
00:34:51,480 --> 00:34:53,840
jak i w celu zapewnienia
efektywno�ci przywo�ania.
355
00:34:54,040 --> 00:34:55,440
Nie chc�, by cokolwiek przeszkadza�o.
356
00:34:55,560 --> 00:34:57,520
Mog� zrozumie�, �e zamyka pan kogo�,
bo boi si� pan,
357
00:34:57,600 --> 00:34:59,440
�e m�g�by on sfiksowa�
i zniweczy� wysi�ek, ale...
358
00:34:59,720 --> 00:35:02,880
- Ale ja r�wnie� b�d� przykuty.
- A je�li si� co� stanie?
359
00:35:03,000 --> 00:35:03,880
Wystarczy!
360
00:35:05,800 --> 00:35:07,080
Tracisz czas.
361
00:35:07,200 --> 00:35:09,280
O co chodzi, Bill?
Zbyt niebezpieczne?
362
00:35:12,720 --> 00:35:16,520
�a�cuchy s� po to, by istota
nie usun�a nas z tego pokoju,
363
00:35:16,760 --> 00:35:21,040
a tak�e, by�my jej nie skrzywdzili.
364
00:35:22,920 --> 00:35:25,200
A je�eli to istota
b�dzie chcia�a skrzywdzi� nas?
365
00:35:26,560 --> 00:35:27,720
Jack...
366
00:35:28,560 --> 00:35:32,000
My�l�, �e powiniene� powa�nie rozwa�y�
zmian� celu swej kariery.
367
00:35:33,480 --> 00:35:35,920
Paranoja jest zara�liwa, jak widzisz.
368
00:35:37,200 --> 00:35:39,040
Samokontrola jest niezb�dna.
369
00:35:42,160 --> 00:35:45,880
Moje do�wiadczenie z kultami szatana
m�wi mi...
370
00:35:50,480 --> 00:35:51,880
Stanley...
371
00:35:58,880 --> 00:36:01,360
Wiecie, to jest jak
przeci�ganie liny przez dwie dru�yny.
372
00:36:01,600 --> 00:36:07,680
My spr�bujemy poci�gn�� istot�
w nasz� przestrze�.
373
00:36:10,840 --> 00:36:12,680
Skorzystamy z si�y woli
374
00:36:14,640 --> 00:36:17,960
i obrz�d�w rytualnych.
375
00:36:21,640 --> 00:36:23,760
Istota b�dzie si� nam opiera�a,
376
00:36:25,680 --> 00:36:27,080
ale gdy j� uchwycimy...
377
00:36:28,160 --> 00:36:29,640
gdy ju� tu b�dzie...
378
00:36:31,800 --> 00:36:35,320
to zadziwiaj�cymi sposobami
379
00:36:36,440 --> 00:36:38,120
spr�buje powr�ci� do swojej sfery,
380
00:36:38,160 --> 00:36:39,360
zabieraj�c nas...
381
00:36:40,120 --> 00:36:41,040
ze sob�.
382
00:36:43,080 --> 00:36:44,440
O ile to potrafi.
383
00:37:34,400 --> 00:37:36,440
Czy to s� kolejne �wiczenia, doktorze?
384
00:37:38,000 --> 00:37:39,760
Czas �wicze� si� sko�czy�.
385
00:38:50,960 --> 00:38:52,280
To jest pr�g.
386
00:38:54,160 --> 00:38:55,440
Chod� do mnie.
387
00:38:56,160 --> 00:38:57,440
Chod� do mnie.
388
00:39:28,800 --> 00:39:30,920
Jack, wszystko w porz�dku?
389
00:39:41,960 --> 00:39:43,960
Przejd� przez t� lini�, do diab�a.
390
00:39:44,480 --> 00:39:45,680
Przekrocz t� lini�!
391
00:39:52,160 --> 00:39:55,160
Wracaj! Wracaj sk�d przyby�e�!
392
00:39:55,640 --> 00:39:56,480
Wyno� si�!
393
00:39:57,280 --> 00:39:58,720
- Wr�� do mnie!
- Wyno� si�!
394
00:39:58,880 --> 00:40:00,240
Wracaj! Tu nie jest twoje miejsce!
395
00:40:00,360 --> 00:40:02,560
- Wracaj!
- Zamknij si�, idioto!
396
00:40:03,240 --> 00:40:05,720
Niech wszyscy skoncentruj� si�
na przyci�gni�ciu tego do nas.
397
00:40:06,640 --> 00:40:09,000
Wr��! Wr�� do mnie!
398
00:40:15,360 --> 00:40:16,680
O Bo�e.
399
00:40:36,040 --> 00:40:37,520
Przez twoj� s�abo��...
400
00:40:39,560 --> 00:40:42,400
stracili�my w�a�nie, by� mo�e na zawsze,
401
00:40:43,440 --> 00:40:46,080
szans� zyskania s�awy
w�r�d naukowc�w.
402
00:40:46,440 --> 00:40:48,080
On omal nas nie zabi�.
403
00:40:49,600 --> 00:40:51,320
Doktorze, lepiej niech si� pan
zajmie Jackiem.
404
00:40:51,480 --> 00:40:52,320
Mo�e by� ranny.
405
00:40:52,440 --> 00:40:54,000
Dobry pomys�, Donna.
406
00:40:57,280 --> 00:40:58,360
Jackie?
407
00:41:01,200 --> 00:41:03,160
Pobudka, Jackie.
408
00:41:05,880 --> 00:41:06,800
Czas do szko�y.
409
00:41:06,920 --> 00:41:08,800
Z�o�� na pana raport
do senatu uczelni.
410
00:41:09,400 --> 00:41:12,040
Nie mo�e to panu ci�gle
uchodzi� bezkarnie!
411
00:41:12,560 --> 00:41:15,480
- To pa�ski trzeci uniwersytet!
- Do trzech razy sztuka, Bill.
412
00:41:15,760 --> 00:41:17,240
Doktorze, lepiej niech pan nas uwolni,
413
00:41:17,400 --> 00:41:18,920
bo dostaj� mrowienia w ramionach.
414
00:41:19,040 --> 00:41:21,240
Przez takie post�powanie
wyrzucono go za pierwszym razem.
415
00:41:21,680 --> 00:41:24,080
To samo post�powanie wykopie pana
z Uniwersytetu Kalifornijskiego.
416
00:41:24,480 --> 00:41:25,720
Jak to, wyrzucono?
417
00:41:26,080 --> 00:41:27,960
Zosta� zmuszony do rezygnacji.
418
00:41:28,120 --> 00:41:28,880
Zamknij si�!
419
00:41:29,000 --> 00:41:31,640
Wtedy zmar�o dwoje.
Ilu umrze w tym eksperymencie?
420
00:41:31,840 --> 00:41:34,680
Chwileczk� doktorze,
ludzie pracuj�cy z panem zostali zabici?
421
00:41:34,840 --> 00:41:36,120
O co tu chodzi?
422
00:41:36,240 --> 00:41:38,960
- Wiecie, my�l�, �e zajmie nam sporo czasu...
- Beze mnie.
423
00:41:39,080 --> 00:41:41,440
- ...demagnetyzacja tego budynku.
- Mam do�� pa�skich sesji treningowych!
424
00:41:41,560 --> 00:41:42,880
Sesji treningowych?
425
00:41:44,840 --> 00:41:48,240
Nie masz bladego poj�cia
czym jest parapsychologia.
426
00:41:48,680 --> 00:41:51,120
Jeste� �a�osny.
Patrzcie na niego!
427
00:41:51,680 --> 00:41:54,400
- Ten cz�owiek nie nadaje si� do naukowej pracy.
- Ja si� nie nadaj�?
428
00:41:54,680 --> 00:41:56,080
Kto ci� tu �ci�gn��?
429
00:41:56,800 --> 00:41:59,160
Je�eli pan tak my�li, to w porz�dku,
mog� wycofa� si� z programu.
430
00:41:59,280 --> 00:42:01,160
S�dz�, �e mamy prawo wiedzie�,
o czym Bill m�wi.
431
00:42:01,280 --> 00:42:02,200
Chc� do domu.
432
00:42:03,400 --> 00:42:05,480
To niemo�liwe, Jack.
433
00:42:06,440 --> 00:42:08,240
Wszyscy jeste�my zobowi�zani to sko�czy�.
434
00:42:08,400 --> 00:42:11,200
Lepiej niech si� pan ich trzyma,
bo jak rozpowiem o tym fiasku,
435
00:42:11,360 --> 00:42:13,760
b�dzie pan mia� cholerne problemy
z rekrutacj� kogokolwiek!
436
00:42:13,960 --> 00:42:15,040
Pos�uchajcie siebie!
437
00:42:15,480 --> 00:42:17,160
Pos�uchajcie siebie.
438
00:42:17,920 --> 00:42:21,280
To jest ta paranoja,
kt�r� istota zasia�a w naszych umys�ach.
439
00:42:21,560 --> 00:42:23,600
Ona obraca nas przeciwko sobie.
440
00:42:23,720 --> 00:42:25,800
Je�li mam to w g�owie,
to dlaczego on nas nie uwolni�?
441
00:42:25,920 --> 00:42:27,400
Nie jestem stworzony do takiego g�wna!
442
00:42:27,560 --> 00:42:29,600
Podwioz� ka�dego,
kto zechce ze mn� jecha�.
443
00:42:29,720 --> 00:42:32,000
Wi�c pozosta�ych
te� ze sob� zabierasz, co?
444
00:42:33,760 --> 00:42:37,640
- Kto ci� na to nam�wi�, Bill?
- Nikt go do niczego nie nam�wi�!
445
00:42:37,840 --> 00:42:39,160
To jest w�a�nie ta paranoja.
446
00:42:39,320 --> 00:42:41,280
Jest tylko jeden paranoik w tym pokoju.
447
00:42:41,920 --> 00:42:43,680
A mo�e to schizofrenik?
448
00:42:44,560 --> 00:42:46,600
Ja ch�tnie wr�c� pieszo.
449
00:42:49,360 --> 00:42:50,760
Jackie,
450
00:42:52,160 --> 00:42:53,520
nikt...
451
00:42:54,120 --> 00:42:55,800
nie b�dzie wraca�.
452
00:42:57,520 --> 00:43:00,200
Zaczekaj! Nie otwieraj tego!
Nie otwieraj tego!
453
00:43:02,200 --> 00:43:04,200
Nie otwieraj tego!
Nie otwieraj!
454
00:43:05,640 --> 00:43:08,320
Jeste�my tu
dla nowych do�wiadcze�, prawda?
455
00:43:13,320 --> 00:43:14,320
Stanley...
456
00:43:16,200 --> 00:43:17,640
sta� tam, jak grzeczny kumpel.
457
00:43:17,760 --> 00:43:20,920
Jakie� popychad�o wyczynia specjalne efekty,
a pan wystrasza Jacka na �mier�?
458
00:43:21,280 --> 00:43:23,480
Uwolnij mnie, natychmiast.
459
00:43:23,800 --> 00:43:27,120
Stanley nie potrafi my�le� naukowo,
460
00:43:27,840 --> 00:43:31,280
ale jest bardzo przydatny
w innych sprawach.
461
00:43:31,440 --> 00:43:33,280
Doktorze, przedstawienie sko�czone.
462
00:43:34,080 --> 00:43:35,520
Niech pan tu podejdzie z kluczem.
463
00:43:35,680 --> 00:43:38,840
Mam ju� do�� pa�skiego
pseudo-naukowego g�wna! Rezygnuj�!
464
00:43:47,200 --> 00:43:49,760
Rezygnacja przyj�ta.
465
00:43:53,840 --> 00:43:55,000
Stanley...
466
00:43:56,320 --> 00:43:58,000
musz� zmieni� fartuch.
467
00:43:58,360 --> 00:44:00,120
Pozb�d� si� cia�a,
468
00:44:00,440 --> 00:44:03,080
a potem uwolnij naszych tu przyjaci�.
469
00:44:08,520 --> 00:44:11,440
Przeprowadzimy ponownie
demagnetyzacj� domu od g�ry do do�u.
470
00:44:11,880 --> 00:44:14,000
Przygotowania do naszego
nast�pnego spotkania,
471
00:44:14,520 --> 00:44:16,480
powiedzmy... za p�torej godziny.
472
00:44:17,240 --> 00:44:19,280
Spodziewam si� oznak buntu.
473
00:44:19,800 --> 00:44:20,880
Nie widz� �adnych.
474
00:44:21,480 --> 00:44:22,400
To dobrze.
475
00:44:23,960 --> 00:44:24,800
S� jakie� pytania?
476
00:44:24,960 --> 00:44:26,800
Nie, prosz� pana.
Zabieramy si� do pracy.
477
00:44:28,280 --> 00:44:29,320
Wspaniale.
478
00:44:39,800 --> 00:44:42,240
Stanley, natychmiast otw�rz te kajdany.
479
00:44:42,520 --> 00:44:45,240
"Zabra� cia�o, a potem
uwolni� naszych przyjaci�."
480
00:44:45,440 --> 00:44:46,720
Tak powiedzia� doktor.
481
00:44:46,800 --> 00:44:48,840
Na Boga, Stanley,
nie b�d� taki cholernie drobiazgowy!
482
00:44:49,080 --> 00:44:50,880
Najpierw nas uwolnij.
483
00:45:21,840 --> 00:45:23,600
Musimy si� st�d wydosta�.
484
00:45:25,200 --> 00:45:26,600
My�l�, �e najlepiej b�dzie
485
00:45:26,720 --> 00:45:29,080
zachowywa� si� tak,
jakby�my byli pos�uszni doktorowi,
486
00:45:29,240 --> 00:45:31,560
p�ki nie b�dziemy mieli okazji
go obezw�adni�.
487
00:45:31,760 --> 00:45:34,040
Dobrze, ale kto zajmie si�
tym jego przyg�upem?
488
00:45:34,200 --> 00:45:36,080
Niech to b�dzie twoja dzia�ka, Kim.
489
00:45:36,360 --> 00:45:38,200
Rozpraszaj jego uwag�.
490
00:45:38,360 --> 00:45:40,440
Po tym jak Jack i ja
za�atwimy doktora,
491
00:45:40,560 --> 00:45:42,920
wszyscy zabierzemy si� za Stanley'a,
dobrze?
492
00:45:43,200 --> 00:45:44,160
Dobrze.
493
00:46:54,840 --> 00:46:56,160
Po co s� te narz�dzia?
494
00:46:56,520 --> 00:46:58,600
Doktor kaza� ci nas uwolni�.
495
00:46:59,080 --> 00:47:01,560
Stanley, uwolnij mnie pierwsz�, dobrze?
496
00:47:06,440 --> 00:47:10,520
R�b, co ci kazano, Stanley.
Doktor wyda� ci rozkazy.
497
00:47:10,920 --> 00:47:12,920
Nie powiedzia�
jak szybko mam was uwolni�.
498
00:47:13,160 --> 00:47:14,240
Cholera.
499
00:47:17,760 --> 00:47:20,200
Zawsze ka�e mi odwala� ci�k� robot�.
500
00:47:20,800 --> 00:47:23,440
P�niej b�dziesz narzeka�, dobrze?
R�ce mi dr�twiej�.
501
00:47:27,520 --> 00:47:31,200
Czasami Stanley mo�e si� troch� zabawi�.
502
00:47:32,000 --> 00:47:34,960
Czasami mo�e zatrzyma� sobie upominek.
503
00:47:40,960 --> 00:47:41,880
Stanley...
504
00:47:43,520 --> 00:47:47,040
Niekt�re rzeczy s� wbrew prawu.
505
00:47:47,840 --> 00:47:52,600
Gdyby policja si� dowiedzia�a,
to by si� bardzo, bardzo gniewali.
506
00:47:52,680 --> 00:47:55,920
Doktor r�wnie�, Stanley.
Gdyby si� dowiedzia�, to by si� w�ciek�!
507
00:47:56,080 --> 00:47:58,120
Nie. To jest moja praca.
508
00:47:59,320 --> 00:48:01,040
Wszyscy tu pracuj�.
509
00:48:01,160 --> 00:48:02,480
Je�eli si� nie pracuje,
510
00:48:04,080 --> 00:48:05,400
to si� nie je.
511
00:48:06,280 --> 00:48:09,360
"Nie ka�dy tutaj mo�e
pomaga� naukowcowi, Stanley."
512
00:48:09,520 --> 00:48:11,280
- Tak m�wi doktor.
- Stanley!
513
00:48:11,560 --> 00:48:14,200
Czy robisz to tylko po to,
by�my nauczyli si� nie ba�?!
514
00:48:16,280 --> 00:48:16,760
O nie...
515
00:48:16,920 --> 00:48:20,200
- On to robi naprawd�!
- Wezm� m�j upominek.
516
00:48:42,960 --> 00:48:45,960
Nabrudzi�a�.
Nie powinna� brudzi�.
517
00:48:46,160 --> 00:48:47,880
Ona nie chcia�a, Stanley.
518
00:48:48,440 --> 00:48:49,680
Doktor m�wi,
519
00:48:50,160 --> 00:48:52,720
�e je�li kto� nabrudzi,
to nale�y go ukara�.
520
00:48:53,040 --> 00:48:55,040
Ona nie chcia�a tego zrobi�.
521
00:49:31,800 --> 00:49:34,680
Przesta�!
Musisz zosta� ukarana za nabrudzenie.
522
00:49:35,280 --> 00:49:38,560
Doktor m�wi:
Nie wszystko w �yciu jest �mietank�.
523
00:49:43,040 --> 00:49:46,040
Doktor m�wi:
Czasami musimy by� ukarani.
524
00:49:46,400 --> 00:49:47,000
Nie...
525
00:50:19,760 --> 00:50:21,640
Stanley, co ty robisz?
526
00:50:23,760 --> 00:50:25,600
Pozby�em si� cia�a, jak pan kaza�.
527
00:50:26,760 --> 00:50:29,240
Du�o czasu zaj�a ci taka prosta czynno��.
528
00:50:30,840 --> 00:50:33,040
Mam prac� z moimi kolegami.
529
00:50:45,720 --> 00:50:46,800
Stanley,
530
00:50:47,720 --> 00:50:49,560
o co chodzi�o z tym kufrem?
531
00:50:49,920 --> 00:50:53,360
Ta z�a �mija pope�ni�a b��d.
Musia�a zosta� ukarana.
532
00:50:53,560 --> 00:50:54,600
Tak?
533
00:50:56,040 --> 00:50:58,320
B�dziesz potrzebowa� wi�cej leczenia.
534
00:50:58,560 --> 00:51:01,600
Tak, du�o wi�cej.
535
00:51:05,640 --> 00:51:08,680
A zatem, studenci,
we�my si� do pracy.
536
00:51:10,080 --> 00:51:12,320
Stanley b�dzie towarzyszy� Kim.
537
00:51:13,640 --> 00:51:15,640
Donna i Jack b�d� ze mn�.
538
00:51:17,360 --> 00:51:19,760
To na wypadek, gdyby kt�re� z was
mia�o w�tpliwo�ci,
539
00:51:19,880 --> 00:51:21,240
�e nale�y do mojej dru�yny.
540
00:51:22,520 --> 00:51:23,280
Jasne?
541
00:51:28,200 --> 00:51:30,120
- Tu jest 6,4.
- 88.
542
00:51:30,720 --> 00:51:33,080
- 7,3.
- 88,5.
543
00:51:34,040 --> 00:51:34,920
89.
544
00:51:35,800 --> 00:51:37,640
Wida� wyra�nie wz�r.
545
00:51:38,080 --> 00:51:41,080
Magnetyzm pozosta�y z pierwszych dw�ch spotka�
546
00:51:41,360 --> 00:51:44,360
wskazuje, �e nast�pne wy�onienie si�
b�dzie ni�ej.
547
00:51:44,920 --> 00:51:46,520
Ni�ej ni� w piwnicy?
548
00:51:46,920 --> 00:51:48,240
W samym szybie kopalnianym.
549
00:51:48,360 --> 00:51:49,520
Czy nie przysz�o panu na my�l,
550
00:51:49,720 --> 00:51:52,320
�e to ta rzecz mo�e wci�ga� nas
na swoje terytorium?
551
00:51:52,800 --> 00:51:54,600
Nie b�d� g�upia, kochanie.
552
00:51:55,560 --> 00:51:58,080
Istota si� wycofuje.
553
00:52:00,000 --> 00:52:03,360
Mog� otrzyma� zestaw ostatnich odczyt�w?
Obawiam si�, �e je przeoczy�am.
554
00:52:34,800 --> 00:52:36,520
Nie potrzebuj� twojej pomocy.
555
00:52:56,520 --> 00:52:57,600
Stanley,
556
00:52:59,640 --> 00:53:02,200
czy mo�esz sprawdzi� to urz�dzenie?
Co� si� w nim zepsu�o.
557
00:53:03,120 --> 00:53:06,320
Doktor m�wi:
Nigdy nie naprawiaj urz�dze�.
558
00:53:06,440 --> 00:53:09,600
Doktora tu nie ma,
a ja nie wiem co si� zepsu�o.
559
00:53:15,760 --> 00:53:20,600
"Stanley, ty g�wno wiesz o urz�dzeniach"
- tak m�wi doktor.
560
00:53:53,120 --> 00:53:56,360
Kim przechytrzy�a Stanley'a,
to teraz Kim zostanie ukarana!
561
00:54:31,080 --> 00:54:32,560
S�yszeli�cie to?
562
00:54:34,360 --> 00:54:36,760
Us�ysza�am jaki� �omot.
563
00:54:37,120 --> 00:54:38,200
�omot?
564
00:54:38,480 --> 00:54:40,280
W tym domu �omot jest niczym.
565
00:54:40,520 --> 00:54:42,880
Mo�e powinni�my p�j�� sprawdzi�
co z Kim i Stanley'em?
566
00:54:43,080 --> 00:54:44,520
Poradz� sobie.
567
00:54:47,040 --> 00:54:48,560
14,2.
568
00:54:49,200 --> 00:54:50,600
To wygl�da obiecuj�co.
569
00:54:51,520 --> 00:54:52,960
2,4.
570
00:54:54,560 --> 00:54:57,440
Podaj mi odczyty, Jack.
Musz� si� w tym utwierdzi�.
571
00:55:28,560 --> 00:55:29,840
Donna?
572
00:55:30,800 --> 00:55:32,960
- Co si� sta�o?
- Wo�a�am ci�!
573
00:55:33,120 --> 00:55:34,640
Dlaczego nie odpowiedzia�e�?
574
00:55:35,880 --> 00:55:37,080
O czym ty m�wisz?
575
00:55:39,200 --> 00:55:41,600
Paj�ki. Twoja r�ka, Jack!
576
00:55:41,760 --> 00:55:42,920
Jakie paj�ki?
577
00:55:43,400 --> 00:55:46,080
Stali�my tu, a ty si� nie odzywa�a�.
578
00:55:46,560 --> 00:55:49,600
Ta praca rzeczywi�cie
�le si� na mnie odbija.
579
00:55:50,160 --> 00:55:52,440
Co to by�o? Co widzia�a�?
580
00:56:41,200 --> 00:56:42,720
Dry�, dry�.
581
00:57:02,800 --> 00:57:03,760
Jest tam kto�?
582
00:57:06,680 --> 00:57:08,000
Jest tam kto�?
583
00:57:08,480 --> 00:57:09,240
Kto to?
584
00:57:09,960 --> 00:57:11,920
To Wendall.
585
00:57:12,440 --> 00:57:14,640
Dzi�ki Bogu.
Pos�uchaj, Wendall, musisz nam pom�c.
586
00:57:14,840 --> 00:57:16,040
Wendall pomaga.
587
00:57:16,160 --> 00:57:18,440
Wendall pilnuje posiad�o�ci, zamyka bram�.
588
00:57:18,600 --> 00:57:20,400
Ja karmi� zwierz�ta, ja to robi�.
589
00:57:20,520 --> 00:57:23,400
Wendall, potrzebna nam pomoc w domu.
590
00:57:23,600 --> 00:57:25,640
Zdarzy� si� wypadek.
591
00:57:28,800 --> 00:57:32,360
Jeste� tam? S�yszysz mnie, Wendall?
592
00:57:33,600 --> 00:57:34,760
Wendall s�yszy ci�.
593
00:57:34,880 --> 00:57:39,640
Ja pomagam, ja karmi� zwierz�ta,
ja zamykam bram�, ja to robi�.
594
00:57:40,480 --> 00:57:43,000
Wendall, potrzebujemy pomocy.
Czy nam pomo�esz?
595
00:57:43,520 --> 00:57:45,280
Czy nikt nie przyjedzie?
596
00:57:45,800 --> 00:57:47,720
Tak, kto� przyjedzie.
597
00:57:48,200 --> 00:57:49,120
To...
598
00:57:51,280 --> 00:57:52,680
Dean. Dean przyjedzie.
599
00:57:52,880 --> 00:57:54,200
Dzi�ki Bogu.
600
00:57:54,440 --> 00:57:57,160
Kiedy?
Wendall, kiedy Dean tu b�dzie?
601
01:00:32,280 --> 01:00:33,760
Bo�e, Bill.
602
01:00:34,560 --> 01:00:37,720
Wiem, co my�lisz,
ale czy wygl�dam na umar�ego?
603
01:00:39,800 --> 01:00:41,240
Wi�c to ci�gle �wiczenia?
604
01:00:42,400 --> 01:00:43,800
A co ze Stanley'em?
605
01:00:44,080 --> 01:00:45,040
Chod�.
606
01:00:45,680 --> 01:00:47,600
Jest tam co�, co wydaje mi si�,
�e chcesz zobaczy�.
607
01:01:22,200 --> 01:01:23,800
Szosa jest moja!
608
01:01:26,440 --> 01:01:28,640
By�em tu i przygotowywa�em si�
do doko�czenia eksperymentu.
609
01:01:28,760 --> 01:01:31,120
Chc�, �eby� mi pom�g�
zako�czy� ten eksperyment, Bill.
610
01:01:31,560 --> 01:01:33,200
Trzeba powstrzyma� doktora.
611
01:01:33,480 --> 01:01:35,080
On ju� wypad� za burt�, to pewne.
612
01:01:35,320 --> 01:01:37,480
Jego up�r
cz�sto doprowadza� go do k�opot�w.
613
01:01:37,640 --> 01:01:38,400
Pos�uchaj,
614
01:01:39,200 --> 01:01:41,360
wiem, �e to zabrzmi jak szale�stwo,
615
01:01:42,000 --> 01:01:44,800
ale pami�tasz czego dowiedzieli�my si�
o tych raportach o UFO?
616
01:01:45,360 --> 01:01:49,040
O magnetyzmie, zwierz�cych mutantach,
zdeformowanych istotach ludzkich?
617
01:01:49,640 --> 01:01:52,000
Mo�e i doktor jest naukowcem,
618
01:01:52,160 --> 01:01:55,400
ale zajmuje si� drobiazgow� analiz�
i studiowaniem ludzkich istot.
619
01:01:55,560 --> 01:01:56,840
Jestem tego pewna.
620
01:01:57,200 --> 01:01:58,400
Pami�taj, Kim,
621
01:01:58,840 --> 01:02:02,000
doktor s�dzi, �e jednym ze
skutk�w ubocznych dzia�ania obcej istoty
622
01:02:02,120 --> 01:02:04,200
jest atakowanie naszych proces�w my�lenia.
623
01:02:04,360 --> 01:02:05,520
Oczywi�cie, �e tak powiedzia�.
624
01:02:05,640 --> 01:02:07,920
To najprostszy spos�b, by�my mu uwierzyli.
625
01:02:08,080 --> 01:02:10,960
- Dowody mamy przed nosem!
- Ale jakie dowody?
626
01:02:11,240 --> 01:02:13,520
�e doktor to obcy, na Boga!
627
01:02:13,720 --> 01:02:16,400
Nie b�d� taki naiwny! Doktor to obcy!
628
01:02:18,440 --> 01:02:20,360
Mo�e jest troch� prawdy w tym,
co m�wisz.
629
01:02:22,320 --> 01:02:24,160
Pozw�l, �e poka�� ci, co odkry�em.
630
01:02:37,160 --> 01:02:38,160
Wejd�.
631
01:02:44,920 --> 01:02:47,040
Zdaje si�, �e nagroda
trafia do ciebie, Kimmie.
632
01:02:57,880 --> 01:02:59,360
Z ma�� r�nic�.
633
01:03:00,360 --> 01:03:02,280
Studiowanie i analizowanie, owszem,
634
01:03:03,080 --> 01:03:04,880
ale r�wnie� hodowla.
635
01:03:57,920 --> 01:03:59,800
Jest i miejsce dla ciebie.
636
01:04:14,960 --> 01:04:15,760
Cholera.
637
01:07:32,320 --> 01:07:33,800
Kim...
638
01:07:35,120 --> 01:07:39,400
Kim, nie masz chyba zamiaru
ssa� tej rzeczy?
639
01:07:41,160 --> 01:07:42,760
Przepraszam, doktorze.
640
01:07:44,960 --> 01:07:47,280
Znowu straci�am kontrol� nad swoim snem.
641
01:08:28,880 --> 01:08:31,000
Wendall, dzwoni tw�j telefon.
642
01:08:33,960 --> 01:08:35,400
Halo, m�wi Dean.
643
01:08:35,520 --> 01:08:36,440
Halo?
644
01:08:41,720 --> 01:08:42,800
Zajebi�cie.
645
01:08:45,360 --> 01:08:46,200
Wendall,
646
01:08:46,320 --> 01:08:48,120
gdzie, do kurwy, s� klucze?
647
01:09:00,280 --> 01:09:03,480
Wendall, jeste� ju� padlin�.
648
01:09:21,240 --> 01:09:22,280
Bo�e.
649
01:10:10,440 --> 01:10:12,000
Bo�e, Wendall,
650
01:10:13,280 --> 01:10:14,720
ty rzeczywi�cie to zrobi�e�.
651
01:10:18,200 --> 01:10:20,040
Przykro mi z powodu tych kr�lik�w.
652
01:10:29,200 --> 01:10:30,920
M�wi�em, nie zmieniaj si�.
653
01:11:20,240 --> 01:11:22,840
W sam� por�, robi�o si� ju� nudno.
654
01:11:34,840 --> 01:11:36,640
Zje�d�aj z mojego samochodu!
655
01:11:48,880 --> 01:11:50,400
Wyj jeszcze g�o�niej!
656
01:13:26,360 --> 01:13:27,360
Dean...
657
01:13:29,040 --> 01:13:30,520
gdzie jeste�?
658
01:13:36,000 --> 01:13:37,920
Kim, dzi�ki Bogu!
659
01:13:38,160 --> 01:13:39,960
My�la�am, �e nigdy ci� nie znajdziemy.
660
01:13:40,520 --> 01:13:43,000
Gdzie by�a�?
Obawiali�my si�, �e co� ci si� sta�o.
661
01:13:45,000 --> 01:13:48,000
Co si� sta�o z twoim ubraniem?
Gdzie jest Stanley?
662
01:13:48,240 --> 01:13:49,400
Przechytrzy�am go.
663
01:13:49,880 --> 01:13:51,040
To dobrze.
664
01:13:52,320 --> 01:13:53,920
- Czy t�dy si� wydostaniemy?
- Nie!
665
01:13:54,640 --> 01:13:56,280
- O co chodzi?
- Wys�uchasz mnie?
666
01:13:59,560 --> 01:14:00,760
Chod� ze mn�, Kim.
667
01:14:02,480 --> 01:14:03,920
Ju� w porz�dku, chod�.
668
01:14:08,240 --> 01:14:10,720
Musimy tylko wytrzyma�.
Dean ju� jedzie nam z pomoc�.
669
01:14:10,880 --> 01:14:12,960
- Sk�d wiesz?
- Wendall mi powiedzia�.
670
01:14:13,760 --> 01:14:14,960
Widzia�a� Wendalla?
671
01:14:15,600 --> 01:14:17,080
Rozmawia�am z nim przez telefon.
672
01:14:19,640 --> 01:14:20,600
Donna,
673
01:14:21,440 --> 01:14:22,760
widzia�am Billa.
674
01:14:23,440 --> 01:14:24,640
Tak?
675
01:14:25,080 --> 01:14:28,480
Widzia�am jego cia�o.
Zosta� prawie zjedzony.
676
01:14:59,160 --> 01:15:00,320
Jack...
677
01:15:02,960 --> 01:15:04,240
Jack...
678
01:15:04,680 --> 01:15:06,880
Jack, wszystko w porz�dku?!
679
01:15:13,200 --> 01:15:16,040
Jack, kluczem do tego miejsca jest
anomalia magnetyczna.
680
01:15:16,240 --> 01:15:18,360
Zag��bianie si� linii magnetycznych
w t� kopalni�
681
01:15:18,480 --> 01:15:20,960
dzia�a jak latarnia dla obcych statk�w kosmicznych.
682
01:15:21,440 --> 01:15:22,760
Donna, ty nie widzia�a� tego, co ja.
683
01:15:22,880 --> 01:15:25,360
Na wp� zjedzone cia�o Billa.
Robaki, paso�yty...
684
01:15:25,760 --> 01:15:27,080
Tylko nie m�w mi...
685
01:15:27,200 --> 01:15:29,520
S�uchaj, Kim, czy paso�yty nie s�
jednym z twoich najgorszych l�k�w?
686
01:15:29,600 --> 01:15:31,680
Nie wiem, czy to naprawd� by�y paso�yty.
By�y zbyt obce,
687
01:15:31,800 --> 01:15:33,760
ale spos�b, w jaki trzyma�y si� cia�a,
by� dok�adnie...
688
01:15:33,800 --> 01:15:37,480
- Kim, my wszyscy co� widzieli�my.
- I to, co �y�o w jego g�owie.
689
01:15:37,600 --> 01:15:39,720
Wi�c to r�wnie� sobie wyobra�a�am?
690
01:15:40,080 --> 01:15:41,640
To tylko halucynacje, Kim.
691
01:15:42,080 --> 01:15:43,920
Tylko halucynacje.
692
01:15:44,040 --> 01:15:47,200
Doktor wyja�ni� w jaki spos�b obca istota
pr�buje nastawi� nas przeciwko sobie:
693
01:15:47,280 --> 01:15:49,600
poprzez wszczepienie wizji opartych na
naszych najgorszych l�kach.
694
01:15:49,640 --> 01:15:53,080
Zamknijcie si� oboje!
Lepiej mnie pos�uchajcie.
695
01:15:53,160 --> 01:15:55,840
Nasz� jedyn� nadziej� jest to,
�e Dean przyb�dzie tu lada chwila.
696
01:15:56,760 --> 01:15:58,520
Bill pokaza� mi pewne pomieszczenie.
697
01:15:58,760 --> 01:16:01,040
Komor� hodowlan� wykorzystywan� przez obcych.
698
01:16:01,320 --> 01:16:04,520
Chcia� mnie u�y� do ich wyl�gu
jako pokarm.
699
01:16:05,400 --> 01:16:06,720
Bill �y�?
700
01:16:06,920 --> 01:16:08,320
Tak, �y�,
701
01:16:09,680 --> 01:16:11,680
ale musia�am roz�upa� mu czaszk�.
702
01:16:11,840 --> 01:16:13,080
Nie chc� tego s�ucha�.
703
01:16:13,520 --> 01:16:15,960
Zaczekaj, jak roz�upa�a� jego g�ow�?
704
01:16:16,240 --> 01:16:17,520
Uderzy�am go tym.
705
01:16:19,600 --> 01:16:22,200
Jestem przekonana co do tego,
o czym ten obcy m�wi�.
706
01:16:22,320 --> 01:16:23,760
Rozmawia�a� z obcym?
707
01:16:23,880 --> 01:16:26,720
Bill by� obcym i powiedzia�,
�e doktor tak�e nim jest.
708
01:16:26,920 --> 01:16:28,200
Na tym nie ma krwi.
709
01:16:28,360 --> 01:16:30,760
Oczywi�cie, bo on nie krwawi�,
przecie� to obcy.
710
01:16:30,960 --> 01:16:32,760
Zamiast krwi wysz�y karaluchy.
711
01:16:33,280 --> 01:16:35,520
Karaluchy? Tych nie widzia�em.
712
01:16:35,680 --> 01:16:38,040
Kim, to by�y tylko halucynacje.
713
01:16:38,440 --> 01:16:41,040
Nie. Chcesz mnie przekona�, �e to,
co widzia�am jest nieprawd�,
714
01:16:41,560 --> 01:16:43,320
bo r�wnie� jeste� obca.
715
01:16:43,920 --> 01:16:46,680
Kim, doktor wszystko wyja�ni.
716
01:16:46,880 --> 01:16:48,880
To nie jest "Inwazja �owc�w cia�".
717
01:16:49,120 --> 01:16:51,920
Pos�uchaj, powiedzia�a�,
�e Bill nie krwawi�, tak?
718
01:16:52,040 --> 01:16:55,880
Wi�c je�eli ci poka�emy, �e my krwawimy,
to nie mo�emy by� obcymi, prawda?
719
01:16:57,800 --> 01:16:59,840
Przetnij, a zobaczysz.
720
01:17:00,880 --> 01:17:03,240
- Ty te�, Jack.
- To nie wystarczy?
721
01:17:16,080 --> 01:17:17,960
My krwawimy, Kim.
722
01:17:19,400 --> 01:17:21,800
S�dz�, �e obcy tak�e musz� krwawi�.
723
01:17:23,520 --> 01:17:25,440
Chyba b�d� musia�a was zabi�.
724
01:17:32,560 --> 01:17:34,200
Rzeczywi�cie, obcy.
725
01:17:36,160 --> 01:17:37,160
Idziecie?
726
01:17:44,000 --> 01:17:44,720
Czy nie pojmujesz,
727
01:17:44,880 --> 01:17:48,640
�e omal nie przegapi�a� najwi�kszego
naukowego odkrycia w swym �yciu?
728
01:17:49,600 --> 01:17:50,880
Czas na po��czenie.
729
01:17:51,520 --> 01:17:52,880
Ju� tylko chwila.
730
01:17:53,040 --> 01:17:54,800
Musicie mi uwierzy�!
731
01:17:54,920 --> 01:17:57,400
Nie mamy tu do czynienia
z nadprzyrodzonymi zjawiskami.
732
01:17:57,600 --> 01:17:59,960
W tej kopalni �yj� obcy,
733
01:18:00,080 --> 01:18:02,640
a wszystko pozosta�e jest
efektem ubocznym.
734
01:18:02,800 --> 01:18:04,200
Mam ju� ciebie dosy�.
735
01:18:13,480 --> 01:18:16,680
Id� tam i zajmij swoje miejsce.
Natychmiast!
736
01:18:16,960 --> 01:18:19,320
Nie mo�na powstrzyma� stwor�w
z innej planety
737
01:18:19,440 --> 01:18:21,360
liniami namalowanymi na pod�odze.
738
01:18:21,480 --> 01:18:22,760
Ona co� widzia�a, doktorze.
739
01:18:23,000 --> 01:18:25,760
A je�eli Kim ma racj�?
Je�eli to jest pu�apka?
740
01:18:25,880 --> 01:18:27,360
Mo�e ten wiatr i ha�as,
i mo�e wszystko...
741
01:18:27,480 --> 01:18:30,320
Ta istota boi si� nas,
czy tego nie rozumiecie?
742
01:18:30,480 --> 01:18:34,000
Korzysta ze swej jedynej broni:
pr�buje nas zdezorientowa�.
743
01:18:34,160 --> 01:18:36,880
- A je�eli to co� tym razem wygra?!
- Nie wygra!
744
01:18:37,040 --> 01:18:41,120
- Sk�d pan to mo�e wiedzie�?
- Odrzu�cie halucynacje!
745
01:18:41,320 --> 01:18:43,160
Ile razy musz� wam to powtarza�?
746
01:18:44,400 --> 01:18:46,080
Tworzymy histori�, prawda doktorze?
747
01:18:58,800 --> 01:18:59,840
Kim?
748
01:19:01,360 --> 01:19:02,520
Te robaki...
749
01:19:03,800 --> 01:19:05,160
Czym one by�y?
750
01:19:05,320 --> 01:19:07,080
One infekuj� organizmy.
751
01:19:09,120 --> 01:19:13,280
Na sk�rze przechodz� metamorfoz�
w wi�ksze paso�yty.
752
01:19:14,920 --> 01:19:16,120
Cholera!
753
01:19:20,400 --> 01:19:22,200
Bo�e, one s� wsz�dzie!
754
01:19:22,480 --> 01:19:24,400
Odrzu�cie swe halucynacje!
755
01:19:33,800 --> 01:19:35,240
To karaluch.
756
01:20:07,800 --> 01:20:09,760
Mam nast�pn� halucynacj�!
757
01:20:10,480 --> 01:20:13,000
B�d� silny, Jack.
Mamy t� sam� halucynacj�!
758
01:20:13,120 --> 01:20:14,800
Nie, to nie jest halucynacja.
759
01:20:16,840 --> 01:20:20,040
St�jcie, tch�rze,
"to" nie mo�e przekroczy� pentagramu.
760
01:20:24,320 --> 01:20:26,280
- Ten obcy si� nie zatrzyma!
- Nie!
761
01:20:27,440 --> 01:20:30,840
- Nie zmarnujesz pracy mego �ycia.
- A pan mego �ycia!
762
01:20:59,080 --> 01:21:00,280
Stanley?
763
01:21:03,880 --> 01:21:05,440
Stanley, to ty?
764
01:21:08,560 --> 01:21:09,400
Kim.
765
01:21:10,320 --> 01:21:11,600
Dean?
766
01:21:14,840 --> 01:21:16,480
Dean, to ty?
767
01:21:22,520 --> 01:21:25,400
Dean, czeka�am i czeka�am na ciebie.
768
01:21:27,000 --> 01:21:28,040
Kim...
769
01:21:31,240 --> 01:21:33,120
Ja chcia�em...
770
01:21:39,360 --> 01:21:40,640
To boli.
771
01:21:47,640 --> 01:21:48,720
Zr�b to!
772
01:23:11,720 --> 01:23:13,320
Bardzo dobra sesja, powiedzia�bym.
773
01:23:14,320 --> 01:23:15,480
Mo�e powinienem si� przej��.
774
01:23:15,560 --> 01:23:16,640
Kim mo�e by� nieco zak�opotana
775
01:23:16,760 --> 01:23:18,640
patrz�c na mnie po tym,
jak zmieni�a m�j wygl�d.
776
01:23:18,760 --> 01:23:22,040
Nie d�saj si�, Jack.
Przecie� to wszystko jest w imi� nauki.
777
01:23:38,480 --> 01:23:39,480
Kim,
778
01:23:41,120 --> 01:23:42,720
musimy ci pogratulowa�.
779
01:23:44,800 --> 01:23:46,520
Mia�a� najbardziej skomplikowany
780
01:23:46,680 --> 01:23:48,440
ukierunkowany sen,
jaki kiedykolwiek widzia�em.
781
01:23:49,520 --> 01:23:51,240
A te sny w snach...
782
01:23:52,320 --> 01:23:53,560
pi�kne.
783
01:23:53,720 --> 01:23:55,160
Ma�e arcydzie�a.
784
01:23:55,640 --> 01:23:57,960
Cz�owiek �ni, �e jest motylem.
785
01:23:58,240 --> 01:24:02,280
Ale w jego �nie motyl zasypia i �ni,
�e jest cz�owiekiem.
786
01:24:02,560 --> 01:24:03,840
A kiedy si� budzi,
787
01:24:04,160 --> 01:24:05,640
nigdy nie jest ca�kiem pewny,
788
01:24:05,800 --> 01:24:07,960
czy jest sob�,
789
01:24:08,600 --> 01:24:11,360
czy te� motylem �ni�cym,
790
01:24:12,000 --> 01:24:13,240
�e jest cz�owiekiem.
791
01:24:17,920 --> 01:24:20,040
Wszystko w porz�dku?
Donna...
792
01:24:20,600 --> 01:24:22,080
Lepiej si� wytrzyj.
793
01:24:26,880 --> 01:24:29,520
Kim, mo�esz si� przezi�bi� na �mier�.
794
01:24:30,520 --> 01:24:32,080
Kiepski �art. Przepraszam.
795
01:24:33,600 --> 01:24:36,400
Dobry wiecz�r, doktorze.
Sko�czyli�cie ju�?
796
01:24:36,600 --> 01:24:38,880
Powinienem dzi� wieczorem
zawoskowa� pod�og�, wi�c...
797
01:24:39,000 --> 01:24:41,440
- Ju� ko�czymy.
- Dzi�kuj�, doktorze.
798
01:24:48,160 --> 01:24:51,560
A� tak bardzo nie potrzebuj�
stopnia naukowego, doktorze.
799
01:25:07,280 --> 01:25:10,160
B�dziecie tylko kr�likami do�wiadczalnymi,
je�li tu zostaniecie.
800
01:25:16,600 --> 01:25:18,280
My�la�am, �e to by� m�j sen.
801
01:25:33,880 --> 01:25:35,520
Wypu��cie mnie z tego snu.
802
01:25:36,920 --> 01:25:39,160
Obud� si�, Kimmie.
Kimmie, obud� si�!
803
01:25:41,480 --> 01:25:44,960
- Mi�ego dnia, doktorze.
- Chc� st�d wyj��, obud� si�!
804
01:25:47,280 --> 01:25:49,320
Chc� st�d wyj��! Obud� si�!
805
01:25:51,760 --> 01:25:56,560
T�umaczenie: danielek
Korekta: Orion1
62407
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.