All language subtitles for Korona krolow odc 101

af Afrikaans
ak Akan
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bem Bemba
bn Bengali
bh Bihari
bs Bosnian
br Breton
bg Bulgarian
km Cambodian
ca Catalan
ceb Cebuano
chr Cherokee
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
nl Dutch
en English
eo Esperanto
et Estonian
ee Ewe
fo Faroese
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gaa Ga
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gn Guarani
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ia Interlingua
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
rw Kinyarwanda
rn Kirundi
kg Kongo
ko Korean
kri Krio (Sierra Leone)
ku Kurdish
ckb Kurdish (Soran卯)
ky Kyrgyz
lo Laothian
la Latin
lv Latvian
ln Lingala
lt Lithuanian
loz Lozi
lg Luganda
ach Luo
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mfe Mauritian Creole
mo Moldavian
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
sr-ME Montenegrin
ne Nepali
pcm Nigerian Pidgin
nso Northern Sotho
no Norwegian
nn Norwegian (Nynorsk)
oc Occitan
or Oriya
om Oromo
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt-BR Portuguese (Brazil)
pt Portuguese (Portugal)
pa Punjabi
qu Quechua
ro Romanian
rm Romansh
nyn Runyakitara
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
sh Serbo-Croatian
st Sesotho
tn Setswana
crs Seychellois Creole
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhalese
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
es-419 Spanish (Latin American)
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
tt Tatar
te Telugu
th Thai
ti Tigrinya
to Tonga
lua Tshiluba
tum Tumbuka
tr Turkish
tk Turkmen
tw Twi
ug Uighur
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
wo Wolof
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:33,070 --> 00:00:37,150 W poprzednim odcinku... Rozwa偶y艂e艣 nam, 偶e p贸j艣cie Kunji? Kunja nie p贸jdzie za 2 00:00:37,150 --> 00:00:41,370 Litwin膮. Wszyscy szepcz膮 o pos艂ach z Wielkopolski, kt贸rzy pojechali na 3 00:00:41,370 --> 00:00:46,190 uzgadnia膰 tw贸j 艣lub z ksi臋ciem Bogus艂awem. Jeszcze nic nie jest pewne. 4 00:00:46,190 --> 00:00:49,970 z tob膮 pom贸wi膰. Idzie mi o Ann臋. Pyta艂a o ciebie, nie wiedzia艂am, co jej rzek艂. 5 00:00:50,070 --> 00:00:53,870 Dla niej lepiej, je艣li b臋dzie mnie widywa膰 jak najmniej takiego jak ja, 6 00:00:53,870 --> 00:00:54,629 nie mi艂owa膰. 7 00:00:54,630 --> 00:00:55,630 Porwano mnie. 8 00:00:56,830 --> 00:00:57,830 Potrzebny mi ko艅. 9 00:00:58,010 --> 00:00:59,010 Ko艅? 10 00:01:02,239 --> 00:01:04,500 Zostali艣cie oskar偶eni o porwanie c贸rki pana niemierzy. 11 00:01:16,820 --> 00:01:20,080 Wybacz, Janie, 偶e kaza艂em ci czeka膰. Jeszcze wiem nadziej臋, 偶e przeja偶d偶ka 12 00:01:20,080 --> 00:01:21,080 dobrze ci zrobi艂a. 13 00:01:21,700 --> 00:01:24,980 Ka偶 poda膰 piwa. A w kuchni niech przygotuj膮 jak膮艣 traw臋. Byle pr臋dko. 14 00:01:25,400 --> 00:01:26,400 A偶 mile. 15 00:01:26,820 --> 00:01:28,720 Sprawczy pod艂owczy ju偶 tu zmierza. Pospiesz go. 16 00:01:28,920 --> 00:01:29,779 Tak, panie. 17 00:01:29,780 --> 00:01:31,480 I po c贸偶 panie mnie tu wyzwa艂e艣? 18 00:01:31,960 --> 00:01:36,200 W siodle najlepiej mi si臋 my艣li. A wezwa艂em ci臋, bo za du偶o pospolitych 19 00:01:36,200 --> 00:01:40,120 przest臋pstw i rozboj贸w uchodzi p艂azem w ziemi krakowskiej i sandomierskiej. No 20 00:01:40,120 --> 00:01:44,100 c贸偶, my艣la艂em o tym i wydaje mi si臋, 偶e kr贸lestwu przyda艂oby si臋 nowej styfiali. 21 00:01:45,180 --> 00:01:47,720 Co tam masz najlepszego, ka偶 poda膰? Tak, panie. 22 00:01:48,140 --> 00:01:49,860 Mam odpowiedniego kandydata. 23 00:01:53,180 --> 00:01:54,680 Kr贸lu, wzywa艂e艣. 24 00:01:54,920 --> 00:01:56,200 Te偶 to jedno pod艂owczy. 25 00:01:57,080 --> 00:01:58,420 Wierny i oddany s艂uga. 26 00:01:58,680 --> 00:02:01,000 A bezro艣ci膮 umys艂u nie ust臋puje rycerzom. 27 00:02:01,640 --> 00:02:02,900 No nie kreguj si臋 jak panna. 28 00:02:07,660 --> 00:02:10,180 Macieju, chc臋, 偶eby艣 zosta艂 justicjariuszem. 29 00:02:11,920 --> 00:02:13,000 To wasz szczyt. 30 00:02:13,900 --> 00:02:15,840 A wiesz cho膰 co nale偶y do obowi膮zk贸w? 31 00:02:16,060 --> 00:02:17,060 Chwytanie z艂oczy艅c贸w. 32 00:02:17,360 --> 00:02:18,420 Tak, ale nie tylko. 33 00:02:19,140 --> 00:02:22,600 Trzeba przeptywa膰 ludzi, szuka膰 艣lad贸w, posz艂a. Trzeba przes艂uchiwa膰 34 00:02:22,600 --> 00:02:25,140 oskar偶onych. Zaczniesz od dzi艣. 35 00:02:26,200 --> 00:02:28,180 Wiesz, 偶e porwano c贸rk臋, nie mierz臋. 36 00:02:28,940 --> 00:02:29,940 Z艂apano trzech. 37 00:02:30,510 --> 00:02:32,170 Przes艂uchaw ich. Razem z Katem. 38 00:02:33,510 --> 00:02:36,270 Katem? A ty jeste艣 pewien, 偶e chcesz tej podrody? 39 00:03:20,270 --> 00:03:21,810 Ciebie偶em si臋 tu nie spodziewa艂. 40 00:03:22,330 --> 00:03:27,370 Nie donie艣li ci, 偶e z justycariuszem masz oskar偶onych przes艂uchiwa膰? 41 00:03:29,430 --> 00:03:30,630 Donie艣li, donie艣li. 42 00:03:33,630 --> 00:03:34,710 Oj, Manieju. 43 00:03:36,850 --> 00:03:37,910 To kabat. 44 00:03:39,510 --> 00:03:42,750 Zamyka si臋 w nim cz艂owieka, a te kolce go drapi膮. 45 00:03:43,650 --> 00:03:45,210 D艂ugo w tym wytrzyma膰 idzie? 46 00:03:46,070 --> 00:03:47,070 Spr贸buj. 47 00:03:48,070 --> 00:03:49,310 Mrugni臋cie znie艣膰 nie mo偶na. 48 00:03:50,030 --> 00:03:51,770 A mo偶na tam siedzie膰 i do samej 艣mierci. 49 00:03:53,730 --> 00:03:55,050 Tego b臋dziesz dzi艣 u偶ywa膰? 50 00:03:56,490 --> 00:03:59,050 Madzieju, te偶 tu weso艂k贸w z艂apali. 51 00:03:59,910 --> 00:04:01,850 Ja nie mam serca by膰 tak okrutnym dla nich. 52 00:04:02,050 --> 00:04:03,170 Ja no ich przypal臋. 53 00:04:03,630 --> 00:04:05,490 W czym, 偶e przypalanie ma by膰 艂otkawsze? 54 00:04:05,950 --> 00:04:06,950 Bicze, kolce. 55 00:04:08,570 --> 00:04:14,770 Rany po nich gnij膮 i goi膰 si臋 nie chce. A przypalanie... Tylko ty nie my艣l, 偶e 56 00:04:14,770 --> 00:04:15,990 tu jakie艣 komaterstwo uprawiam. 57 00:04:16,630 --> 00:04:19,010 Przyjaciel, nie przyjaciel, jak b臋dzie trzeba, to i ko艣ci po艂amie. 58 00:04:21,620 --> 00:04:22,620 Nie, ptasz! 59 00:04:24,940 --> 00:04:27,980 B艂agam, b艂agam, ja nic nie zrobi臋. M贸w, 偶e艣cie szlachciank臋 wywie藕li. 60 00:04:28,300 --> 00:04:32,760 Kogo? C贸rk臋 rycerza nie wierzy! Na w艂asne uszy s艂ysza艂em, jak jeszcze 61 00:04:32,760 --> 00:04:33,479 jej porwaniu. 62 00:04:33,480 --> 00:04:34,480 Nie, nigdy. 63 00:04:34,920 --> 00:04:36,840 Ja nic o tym nie wiem. A co z nim? 64 00:04:37,140 --> 00:04:38,400 Nic o dw贸rce nie wiem! 65 00:04:38,620 --> 00:04:39,620 B艂agam, b艂agam! 66 00:04:45,000 --> 00:04:47,640 B艂agam. Czy Justyc Jariusz ma jeszcze jakie艣 pytanie? 67 00:04:49,360 --> 00:04:50,360 B艂agam. 68 00:04:51,340 --> 00:04:52,460 Na co czekasz? 69 00:04:53,660 --> 00:04:54,660 P艂akam. 70 00:05:08,120 --> 00:05:09,500 Zaraz stracimy przytomno艣膰. 71 00:05:11,980 --> 00:05:12,980 Strasz! 72 00:05:14,080 --> 00:05:16,620 Czego? Prowad藕 z艂ot贸w, kt贸rzy porwali mi c贸rk臋. 73 00:05:16,880 --> 00:05:18,860 Nie mog臋, pani. Czemu? Sprowad藕! 74 00:05:20,010 --> 00:05:23,110 To nie jest miejsce dla niebiast. Cudko, czy ci rozum odj臋艂o? 75 00:05:23,410 --> 00:05:26,030 Po co tam chcesz i艣膰? Chc臋 dowiedzie膰 si臋, gdzie Jolenta. 76 00:05:26,530 --> 00:05:31,570 Zostaw to Katu. Pomog臋 mu. Mog臋 mu i top贸r poda膰. Oby im tyle b贸lu zada艂, ile 77 00:05:31,570 --> 00:05:35,610 moje dzieci臋 musia艂o znie艣膰. 呕ebym wszystkie ko艣ci po艂ama艂, wszystkie w艂osy 78 00:05:35,610 --> 00:05:40,410 powyrywa艂, wszystkie z臋by powybija艂. Naprawd臋 tego pragniesz? Chc臋, 偶eby 79 00:05:40,410 --> 00:05:42,230 艣mierci膮 wyznali, gdzie jest Jolenta. 80 00:05:42,470 --> 00:05:45,330 Je艣li co艣kolwiek wiedz膮, na torturach powiedz膮 Katu. 81 00:05:46,010 --> 00:05:46,989 Znajd膮 ni膮. 82 00:05:46,990 --> 00:05:48,130 Ty tam na nic. 83 00:05:48,370 --> 00:05:49,370 Wracajmy. 84 00:05:57,130 --> 00:06:00,470 Nie pozwoli艂e艣 go wyprowadzi膰. Niech nast臋pny widzi, co go czeka, jak pr臋dko 85 00:06:00,470 --> 00:06:01,470 rzeknie prawdy. 86 00:06:09,030 --> 00:06:12,030 Katia, no... My艣my przy jednym stole wysiadowali. 87 00:06:12,270 --> 00:06:13,470 My teraz nie przy stole. 88 00:06:13,950 --> 00:06:15,850 M贸wcy si臋 zrobili ze szlachet膮 i olent膮. 89 00:06:16,790 --> 00:06:19,050 Przecie偶 ja nic nie wiem. Nie czas na bajdurzenie. 90 00:06:19,770 --> 00:06:21,350 Tw贸j przyjaciel ju偶 nam rzek艂 wszystko. 91 00:06:21,990 --> 00:06:23,450 Jego za to rzekn膮艂 toporem. 92 00:06:23,810 --> 00:06:26,730 Dobra to i szybka 艣mier膰 bez b贸lu. Ale ciebie... 93 00:06:27,080 --> 00:06:30,880 Przewioz膮 w krowy i sk贸rze po ca艂ym Krakowie. Ca艂y lud b臋dzie rad pom艣ci膰 94 00:06:30,880 --> 00:06:34,160 niewiast臋. A 偶eby b贸l zada膰, ludzie czasami gorsze pomys艂y od chata maj膮. 95 00:06:38,940 --> 00:06:43,680 Czeknij prawd臋, szybciej si臋 to sko艅czy. My z sart贸w 偶yjemy, z bajek teatrum 96 00:06:43,680 --> 00:06:47,720 robimy, 偶eby si臋 Gabi膰 radowa艂a. Jak b臋d膮 w ciebie kamieniami rzuca膰, te偶 97 00:06:47,720 --> 00:06:48,720 si臋 radowa膰. 98 00:06:50,740 --> 00:06:52,360 Podobno 偶e艣cie planowali porwanie. 99 00:06:53,300 --> 00:06:55,840 Nie no, my tak tylko, 偶e... 100 00:06:56,320 --> 00:06:57,960 偶e panna bogata 偶yczy okup. 101 00:06:59,240 --> 00:07:01,740 Przecie偶 to 偶art by艂. Ju偶 my nawet miecza nie mamy. 102 00:07:02,360 --> 00:07:05,440 Ani jeden z was by nawet w muchy nie... Czekaj! 103 00:07:06,980 --> 00:07:08,180 Czekaj! Czekaj! 104 00:07:08,920 --> 00:07:11,020 Ten, kt贸rego sta艂 obok nas, zapytajcie. 105 00:07:11,880 --> 00:07:14,600 Ten szlachcic potwierdzi wam, 偶e to by艂 偶art. 106 00:07:15,040 --> 00:07:16,320 No to ju偶 to 偶art by艂! 107 00:08:11,300 --> 00:08:13,440 Wybacz, panie, ale ja... Jak uwa偶asz? 108 00:08:13,980 --> 00:08:16,960 I mnie te偶 si臋 zdaje, 偶eby so艂kowie tego nie uczynili, panie. 109 00:08:17,500 --> 00:08:20,640 Mog臋 jeszcze szuka膰 tego Czecha, o kt贸rym prawie... Nie, nie, nie. Nie 110 00:08:20,640 --> 00:08:23,940 si臋, 偶eby to by艂o konieczne. Tego wolnie. Panie, nie daliby rady pokona膰 111 00:08:23,940 --> 00:08:25,460 zbrojnych, kt贸rzy towarzyszyli Jelencie. 112 00:08:25,880 --> 00:08:30,260 Za same takie 偶arty nale偶膮 im si臋 baty. Za bajdurzenie, cho膰by nawet g艂upie, nie 113 00:08:30,260 --> 00:08:31,920 mo偶na trzyma膰 w locha. Cho膰 szkoda. 114 00:08:33,480 --> 00:08:36,260 Mo偶e warto zaczeka膰, a偶 Maciek znajdzie 艣wiadka. To jedyny trop. 115 00:08:36,700 --> 00:08:39,240 Panie, potwierdzi艂by jedynie to, co ju偶 wiem. 116 00:08:39,770 --> 00:08:40,770 To s膮 艂achudry. 117 00:08:41,010 --> 00:08:44,990 Ani to waleczne, 偶eby samemu odbi膰 Jolent臋, ani to maj臋tne, 偶eby wynaj膮膰 118 00:08:44,990 --> 00:08:45,990 zb贸jc贸w. 119 00:08:47,030 --> 00:08:48,030 Ka偶dy ich uwolni膰. 120 00:08:48,590 --> 00:08:49,590 Tak. 121 00:08:52,090 --> 00:08:56,550 Rulu, nie wydaje ci si臋, 偶e Maciek jednak za m艂ody na t臋 posad臋? 122 00:08:57,350 --> 00:08:59,850 Tutaj trzeba do艣wiadczenia. Ja mam nawet kandydata. 123 00:09:00,070 --> 00:09:02,110 Jeden z moich krewnych. Jolentka je zdob臋dzie. 124 00:09:03,670 --> 00:09:08,950 Do tej pory 偶ywi臋 w nadziei, 偶e Jolent臋 porwa艂 jaki艣 szlachcic, 偶eby j膮 zmusi膰 125 00:09:08,950 --> 00:09:09,759 do rynku. 126 00:09:09,760 --> 00:09:11,920 Nie, taki narzeczony dawno ju偶 by si臋 zg艂osi艂. 127 00:09:12,320 --> 00:09:18,460 Ale je偶eli mnie o okup i nie o orzenek chodzi, to l臋kam si臋, 偶e napadli j膮 128 00:09:18,460 --> 00:09:22,160 zb贸jcy i taki to cios dla niej mierzy. 129 00:09:23,060 --> 00:09:24,340 Wielki b贸l straci dzieci. 130 00:09:27,120 --> 00:09:28,240 Nie tra膰my wiary. 131 00:09:51,490 --> 00:09:52,490 Panienko! 132 00:09:56,870 --> 00:10:01,250 Co taka urodziwa niewiasta robi sama po艣rodku lasu? 133 00:10:01,590 --> 00:10:02,590 Zgubi艂a艣 si臋? 134 00:10:03,310 --> 00:10:05,910 Nie. Z bra膰mi tu jestem. 135 00:10:06,130 --> 00:10:07,130 Z bra膰mi? 136 00:10:08,310 --> 00:10:09,310 Poczekaj. 137 00:10:09,810 --> 00:10:10,990 To gdzie oni s膮? 138 00:10:12,070 --> 00:10:14,890 Jedz臋 tu ju偶 od dawna i nikogo 偶em nie widzia艂. 139 00:10:16,790 --> 00:10:18,630 Nieopodal. Ja艣ko! 140 00:10:21,450 --> 00:10:22,450 Ju偶 id膮 do mnie. 141 00:10:31,050 --> 00:10:32,310 To mo偶e ci臋 podwioz臋, co? 142 00:10:32,550 --> 00:10:34,270 Nie, nie, zostaw mnie. 143 00:10:45,150 --> 00:10:46,150 Spokojnie, zaj膮czku. 144 00:11:03,150 --> 00:11:04,170 My艣lisz, 偶e j膮 znajd膮? 145 00:11:04,670 --> 00:11:05,730 W boku nadziej臋. 146 00:11:06,690 --> 00:11:07,870 Teraz trenujmy. 147 00:11:08,270 --> 00:11:09,270 Pewnie. 148 00:11:09,550 --> 00:11:11,990 Albo pomy艣l, co ona chce w tym czatnym teaterze. 149 00:11:12,850 --> 00:11:15,350 Je艣li w og贸le... A mo偶e nic jej nie jest? 150 00:11:16,230 --> 00:11:17,510 Wszak dobra by艂a. 151 00:11:17,870 --> 00:11:19,910 A bo dobrym ludziom si臋 krzywdy nie zdarzaj膮? 152 00:11:20,170 --> 00:11:21,170 Znajd膮 j膮. 153 00:11:21,770 --> 00:11:23,030 Znajd膮 ca艂膮 jej zdrow膮. 154 00:11:24,110 --> 00:11:25,390 Przesta艅 ty g艂upoty gada膰. 155 00:11:26,210 --> 00:11:27,830 B臋d臋 gada膰, co mi si臋 podoba. 156 00:11:30,170 --> 00:11:31,810 Lepiej rzeknij, czy z niej widzia艂 Audrey. 157 00:11:32,430 --> 00:11:35,790 Mo偶e uciek艂o od ciebie, bo jej zaprawiasz m贸wi膰. 158 00:11:37,750 --> 00:11:39,250 Ju偶, nie ubruszaj si臋 tak. 159 00:11:39,810 --> 00:11:40,970 Mo偶esz m贸wi膰 wszystko. 160 00:11:41,470 --> 00:11:44,270 Tylko po co brednie? Z Maciekiem j膮 widzia艂em. 161 00:11:44,670 --> 00:11:46,950 Pod艂owczym? On ju偶 nie pod艂owczy. 162 00:11:49,930 --> 00:11:56,510 Ju... Ju... Ja... Ja... Ju... 163 00:11:56,510 --> 00:12:00,170 Ju... Ju... Ju... Ju... Ju... Ju... Ju... Ju... Ju... Ju... Ju... Ju... 164 00:12:00,170 --> 00:12:00,230 Ju... Ju... Ju... Ju... Ju... Ju... Ju... Ju... Ju... Ju... Ju... Ju... 165 00:12:00,230 --> 00:12:00,370 Ju... Ju... Ju... Ju... Ju... Ju... Ju... Ju... Ju... Ju... Ju... Ju... 166 00:12:00,370 --> 00:12:00,470 Ju... Ju... Ju... Ju... Ju... Ju... Ju... Ju... Ju... Ju... Ju... Ju... 167 00:12:00,470 --> 00:12:00,470 Ju... Ju... Ju... Ju... Ju... Ju... Ju... Ju... Ju... Ju... Ju... Ju... 168 00:12:00,470 --> 00:12:02,340 Ju... Ju... Ju... Ju... Ju... Ju... Ju... Ju... Ju... Ju... Z ludzi sk贸ry 169 00:12:02,340 --> 00:12:03,340 zdejmuje. 170 00:12:03,540 --> 00:12:04,540 Ko艣ci 艂amie. 171 00:12:04,700 --> 00:12:06,320 Z Katem si臋 teraz przyja藕ni. 172 00:12:08,480 --> 00:12:10,660 Wida膰 Audr臋. Takie towarzystwo pasuje. 173 00:12:10,880 --> 00:12:12,440 Ty wola艂by艣 jej wybiera膰 towarzystwo? 174 00:12:13,760 --> 00:12:18,160 Tak? Mo偶e tobie winno pomaga膰? Z tymi torturami nie przesadzaj. 175 00:12:18,440 --> 00:12:19,940 Maciek ma w g艂owie pouk艂adane. 176 00:12:20,180 --> 00:12:22,680 Ja tam wol臋 moje marchewki skarba膰. 177 00:12:23,560 --> 00:12:24,980 To si臋 dobrze sk艂ada. 178 00:12:25,620 --> 00:12:27,520 Chod藕, co przyjdzie do ko艅ca, 偶e zarobi臋. 179 00:12:31,530 --> 00:12:32,590 Karpu mnie zapytaj. 180 00:12:33,690 --> 00:12:34,710 Mo偶e tam s膮. 181 00:12:43,110 --> 00:12:45,530 Powinni艣my to dok艂adnie om贸wi膰, panie. Oczywi艣cie. 182 00:12:46,910 --> 00:12:48,410 Jak mog艂e艣, panie? 183 00:12:48,910 --> 00:12:52,770 Rzutko. Masz do kogo m贸wi膰. Wypu艣ci艂e艣 porywacza mojej c贸rki. 184 00:12:53,410 --> 00:12:54,790 Zbigniewie, spotkamy si臋 w Auli. 185 00:12:57,030 --> 00:12:58,170 Nic nie wiedzieli. 186 00:12:58,550 --> 00:13:00,170 To by艂 nasz jedyny 艣lad. 187 00:13:00,650 --> 00:13:03,550 Nie pomogliby, to nie oni. Trzeba by艂o mnie do nich wpu艣ci膰! 188 00:13:03,750 --> 00:13:04,950 Zdobi艂aby艣 wi臋cej ni偶 likad? 189 00:13:05,830 --> 00:13:09,130 Cudko, wiem, 偶e odchodzisz od zmys艂u. Nic nie pojmujesz, panie. 190 00:13:10,410 --> 00:13:12,810 Odda艂e艣 j膮, a ja j膮 mi艂uj臋. 191 00:13:14,510 --> 00:13:15,790 Trzymaj jeszcze troch臋, cudko. 192 00:13:25,590 --> 00:13:27,210 P贸ki mrzewa b臋d臋 ich szuka膰. 193 00:14:24,850 --> 00:14:29,850 M贸j kochany kwiatku. 194 00:14:36,219 --> 00:14:40,100 Rokowania Bolka z Henrykiem 呕aga艅skim, dawno winny do bied ko艅ca, panie. No ale 195 00:14:40,100 --> 00:14:42,900 skoro do tej pory nie wys艂a艂 pos艂a艅ca, znaczy, 偶e nie wysz艂y. 196 00:14:44,920 --> 00:14:45,920 Znam Bolka. 197 00:14:47,020 --> 00:14:48,080 To mnie podobne. 198 00:14:48,480 --> 00:14:50,520 A ja sam nie skor臋 chwali膰 si臋 przegran膮. 199 00:14:51,100 --> 00:14:52,340 W艂oka tutaj nic nie da. 200 00:14:52,760 --> 00:14:54,620 Nie chc膮, 偶eby ksi膮偶臋 tak si臋 zachowa艂. 201 00:14:54,820 --> 00:14:56,680 Bolko nie zwleka, szykuje nowy plan. 202 00:14:56,940 --> 00:14:58,420 To jedno rozwa偶ania, panie. 203 00:14:59,560 --> 00:15:03,820 Mo偶e goniec w艂a艣nie zmierza na wawel. I to z dobrymi, od Bolka wyj艣cia. 204 00:15:04,220 --> 00:15:05,480 Mo偶e tak, a mo偶e nie. 205 00:15:06,250 --> 00:15:09,330 Trzeba nam wys艂a膰 Siko艅ca do 艢widnicy i to pr臋dko. Tak, panie. 206 00:15:09,550 --> 00:15:13,170 A jak powr贸ci i oka偶e si臋, 偶e mia艂em racj臋, niezw艂ocznie ruszamy na wschow臋. 207 00:15:32,250 --> 00:15:33,250 Zajm臋 na chwil臋. 208 00:15:34,250 --> 00:15:35,310 Nie daje rady. 209 00:15:36,090 --> 00:15:38,890 Mog艂a艣 powiedzie膰 kuchmistrzowi, 偶e to nie ty naczynia pot艂uk艂a艣, a Guncej. 210 00:15:39,110 --> 00:15:40,790 On jej ze skrzyni powyrzuca艂, widzia艂am. 211 00:15:41,370 --> 00:15:43,310 Kuchmistrz jeno r贸zg膮 przez plecy mi da艂. 212 00:15:43,650 --> 00:15:49,110 A Guncej, jakby si臋 dowiedzia艂, 偶e z艂e s艂owo na niego rzek艂am, j臋zyk okaza艂by 213 00:15:49,110 --> 00:15:52,650 wyrwa膰, jak wtedy tej praczce. Sama sobie winna. Ona od razu polecia艂a do 214 00:15:52,650 --> 00:15:53,650 ochmistrza si臋 poskar偶y膰. 215 00:15:53,830 --> 00:15:56,530 Nie do艣膰, 偶e j膮 poha艅bi艂, to jeszcze j臋zyka pozbawi艂. 216 00:15:57,390 --> 00:15:58,670 To ja ju偶 wol臋 r贸zgi. 217 00:15:59,490 --> 00:16:03,010 Och, mistrz, to i za Guncelem, ale ksi臋偶na pani jest po naszej stronie. 218 00:16:03,250 --> 00:16:04,250 Mo偶e to... Nie! 219 00:16:05,130 --> 00:16:06,590 Nie m贸w nikomu b艂agam. 220 00:16:07,590 --> 00:16:08,590 Nikomu. 221 00:16:20,150 --> 00:16:21,150 Wybacz pani. 222 00:16:21,730 --> 00:16:23,710 Co to jest? Nic pani, wybacz. 223 00:16:24,450 --> 00:16:25,450 Zbi艂 ci臋 kto? 224 00:16:28,550 --> 00:16:29,550 Wiesz co艣 o tym? 225 00:16:30,570 --> 00:16:31,610 Ruzgi dosta艂a艣, tak? 226 00:16:32,090 --> 00:16:34,810 Tak. Do艣膰 zas艂u偶enie, bo naczynia pot艂uk艂a. 227 00:16:35,230 --> 00:16:36,230 Kt贸re? 228 00:16:36,650 --> 00:16:39,330 Te, co w tej nowej kliniku tej sta艂y. 229 00:16:40,050 --> 00:16:41,210 Ile艣 ich st艂uk艂a? 230 00:16:41,970 --> 00:16:44,830 Wszystkie. Jak to mo偶liwe? Przecie偶 ca艂ej skrzyni by艣 nie unios艂a. 231 00:16:48,690 --> 00:16:49,850 M贸w, co tu si臋 dzieje. 232 00:16:51,110 --> 00:16:52,730 To nie ona, pani. M贸w! 233 00:16:55,310 --> 00:16:56,450 To rycerz Gunzel. 234 00:16:56,770 --> 00:16:58,310 Naczynia pot艂uku skrzyni臋 zabra艂. 235 00:16:58,630 --> 00:16:59,770 Kuchmistrz j膮 oskar偶y艂. 236 00:17:00,090 --> 00:17:01,450 B艂agam pani, ja to odpracuj臋. 237 00:17:01,730 --> 00:17:05,050 Jak si臋 rycerz Kunzel dowie, 偶e bym na niego naskar偶y艂a, to ka偶e mnie 238 00:17:05,050 --> 00:17:06,810 wybatorzy膰. J臋zyk wyrwie. 239 00:17:07,569 --> 00:17:08,569 Ubij臋. 240 00:17:10,010 --> 00:17:12,030 Nic ci si臋 nie stanie. Zajm臋 si臋 tym osobist膮. 241 00:17:20,349 --> 00:17:21,349 Bo偶e i zrobi艂a. 242 00:17:21,790 --> 00:17:22,910 Przez ciebie zgin臋. 243 00:17:39,560 --> 00:17:40,860 W艂a艣nie ci臋 szuka艂am, Kicsoldzie. 244 00:17:41,080 --> 00:17:44,220 Czym mog臋 s艂u偶y膰, ksi臋偶no? Wyrzucisz Guncela z dworu. 245 00:17:44,680 --> 00:17:46,820 Zn贸w ob艂apia艂 jak膮艣 niewiast臋. 246 00:17:47,540 --> 00:17:52,080 Komu偶 to przeszkadza? Mnie. W swych w艂o艣ciach dopuszcza si臋 gwa艂t贸w. Ch艂op贸w 247 00:17:52,080 --> 00:17:56,760 m臋czy dla zabawy. Ko艅 mi ka偶e w艂贸czy膰. Psa mi szczuje. Co si臋 dzieje we 248 00:17:56,760 --> 00:17:59,280 w艂o艣ciach Guncela jest jego spraw膮. 249 00:17:59,540 --> 00:18:02,500 Dw贸rki wci膮偶 mi donosz膮, 偶e si臋 z nimi nieprzystojnie obchodzi. 250 00:18:03,020 --> 00:18:05,780 S艂owo rycerza przeciw s艂owu dw贸rki. 251 00:18:06,590 --> 00:18:09,210 Sama ksi臋偶na wie, jak one mi艂uj膮 plotki. 252 00:18:09,890 --> 00:18:11,510 Mnie obrazi艂 ksi臋偶n膮. 253 00:18:11,810 --> 00:18:13,210 Tym ju偶 co艣 musisz zrobi膰. 254 00:18:14,790 --> 00:18:16,070 C贸偶 ci rzek艂, pani? 255 00:18:16,330 --> 00:18:17,330 Nic nie rzek艂. 256 00:18:17,630 --> 00:18:21,010 Moj膮 w艂asno艣膰 zniszczy艂. St艂uk艂 naczynia, a skrzyni臋 zabra艂. 257 00:18:21,230 --> 00:18:22,230 Odkar偶am was! Skrzyni臋? 258 00:18:23,610 --> 00:18:25,310 Kt贸r膮? Sosnow膮 kut膮. 259 00:18:25,690 --> 00:18:29,890 Te naczynia by艂y... Pani, zajm臋 si臋 tym bez z艂ogi. 260 00:18:58,480 --> 00:18:59,880 Jak wam przy tym my艣le膰? 261 00:19:01,440 --> 00:19:03,560 W 偶yciu ta gra na my艣leniu nie napolega. 262 00:19:07,220 --> 00:19:08,220 Ludzi mnie to. 263 00:19:13,360 --> 00:19:17,280 Mieli艣my rozmawia膰, jak wybada膰 komu艣, kt贸ry ksi臋stwo przeka偶e. 264 00:19:17,660 --> 00:19:18,840 G艂ow臋 w pierwszy spok贸j. 265 00:19:19,400 --> 00:19:20,400 Co艣 wymy艣limy. 266 00:19:28,490 --> 00:19:29,590 Drugi do kolekcji. 267 00:19:32,790 --> 00:19:34,970 A mo偶e by艣my tak urz膮dzili polowanie? 268 00:19:38,130 --> 00:19:39,430 Trojda艅 w lipcu pada. 269 00:19:42,010 --> 00:19:45,750 By艂aby sposobno艣膰, by z nim o dziedziczeniu pom贸wi膰. 270 00:19:47,550 --> 00:19:51,510 I podpowiedzie膰, 偶e jestem najlepszym nast臋pc膮. 271 00:19:53,350 --> 00:19:54,350 Szachmat. 272 00:19:58,920 --> 00:20:03,540 Ksi膮偶臋, Gunzel pojecha艂 porwa膰 Henryka, ksi臋cia 偶aga艅skiego. 273 00:20:04,780 --> 00:20:06,340 Co za bzdura. 274 00:20:07,360 --> 00:20:13,140 M贸w偶e. Pan m贸j, Gunzel wczorajszego wieczora ruszy艂 z wieloma zbrojnymi i z 275 00:20:13,140 --> 00:20:16,160 wozem z pust膮 skrzyni膮 w stron臋 偶agania, panie. 276 00:20:17,460 --> 00:20:19,760 Niemo偶liwe. Na co偶 mu pusta skrzynia? 277 00:20:20,660 --> 00:20:22,440 G艂upiec bawi si臋 w G艂ogowczyka. 278 00:20:22,640 --> 00:20:26,940 Pewnie chce go zamkn膮膰 jak kiedy艣 G艂ogowczyk ksi臋cia Legnickiego. 279 00:20:27,660 --> 00:20:29,320 I wymusi膰 sojusz z nami. 280 00:20:29,660 --> 00:20:30,660 Szala艂? 281 00:20:31,220 --> 00:20:33,880 Teraz mamy inne czasy. 282 00:20:34,480 --> 00:20:35,820 Nic z tym nie wsk贸ra. 283 00:20:36,360 --> 00:20:37,360 Wi臋cej. 284 00:20:37,980 --> 00:20:39,260 Zniszczy膰 mo偶e wszystko. 285 00:20:40,500 --> 00:20:41,880 Nie daj臋 wiary. 286 00:20:42,600 --> 00:20:46,920 Jak mo偶na by膰 tak g艂upim? 287 00:20:55,500 --> 00:20:59,200 Trzeba natychmiast ruszy膰 za nim w pogo艅. Tak jest. Przeka偶臋 tra偶nikom. 288 00:20:59,200 --> 00:21:01,480 dwudziestu najlepszych. Ja pojad臋 ze zbrojnymi. 289 00:21:07,820 --> 00:21:08,820 Pewny? 290 00:21:09,860 --> 00:21:12,820 Musimy go dopa膰. On dopadnie ksi臋cia. 291 00:21:13,540 --> 00:21:15,400 Inaczej on ju偶 przepadnie. 292 00:21:17,320 --> 00:21:19,120 Dobrze. Zatem ruszaj. 293 00:21:21,180 --> 00:21:23,420 A je艣li Gunzel b臋dzie stawia艂 op贸r? 21826

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.