Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:32,940 --> 00:00:39,020
W poprzednim odcinku. Ty papie偶
powiedzia艂, 偶e ponownie rozpatrzy
2
00:00:39,020 --> 00:00:43,860
jecha膰 do Abinionu i patrze膰 mu na r臋ce.
Potrzebna jest zgoda kr贸la. Ale nie ma
3
00:00:43,860 --> 00:00:46,860
Kazimierza. Henryk ka偶e na siebie czeka膰
jak na kr贸la.
4
00:00:47,160 --> 00:00:48,420
B臋dziemy czeka膰 ile trzeba.
5
00:00:48,640 --> 00:00:51,500
Nic nam po uk艂adzie z nim, je艣li na
tronie w臋gierskim nie posadz膮 Ludwika.
6
00:00:51,720 --> 00:00:52,760
Pu艣膰, fajdaku, puchy!
7
00:00:53,240 --> 00:00:56,720
Niegodny zmieni膰 si臋 rycerzem. M贸g艂bym
ci臋 zmie艣ci膰 z ziemi jednym uderzeniem
8
00:00:56,720 --> 00:00:57,880
miecza. Tym razem nie ulegn臋.
9
00:00:58,300 --> 00:01:01,930
Wyszehrad jest za daleko. Kr贸l mi艂uje
ci臋, pani. Je偶eli z nim pojad臋, b臋d臋
10
00:01:01,930 --> 00:01:04,170
pewna, 偶e na Wawel nie przyjedzie
kolejny Benkart.
11
00:01:12,870 --> 00:01:16,690
Prowad藕 mnie do ksi臋cia. Do kt贸rego?
Polka czy Henryka? Pana tego zamku.
12
00:01:18,410 --> 00:01:20,470
Panie, to za jeden.
13
00:01:21,190 --> 00:01:24,130
Szpieg? Jan Jura, podkomorzyk krakowski.
14
00:01:24,670 --> 00:01:25,670
A ty?
15
00:01:26,410 --> 00:01:27,410
Henryk, tutejszy.
16
00:01:28,090 --> 00:01:29,090
Prz膮偶e.
17
00:01:29,550 --> 00:01:33,030
Czego chcesz? Przyby艂em urz膮dzi膰 podr贸偶
jej kr贸lewskiej mo艣ci. Moi ludzie
18
00:01:33,030 --> 00:01:34,030
czekaj膮 na dziedzi艅cu.
19
00:01:34,330 --> 00:01:35,330
Szaleniec?
20
00:01:35,970 --> 00:01:37,750
Orszak kr贸lewski dawno odjecha艂.
21
00:01:37,950 --> 00:01:39,850
Kr贸lowa Adelaida mnie oczekuje, panie.
22
00:01:40,350 --> 00:01:44,310
Kr贸lowa? To jej dw贸rki widzia艂em w
Kr贸偶gankach?
23
00:01:44,610 --> 00:01:45,910
Jutej Jode zapewne.
24
00:01:46,270 --> 00:01:47,950
Tak, one r贸wnie偶 mnie oczekuj膮.
25
00:01:48,730 --> 00:01:51,630
Dw贸rki jej kr贸lewskiej mo艣ci bawi膮 Ann臋.
26
00:01:52,510 --> 00:01:53,730
Twoj膮 c贸rk臋, panie.
27
00:01:53,970 --> 00:01:54,970
Obce dw贸rki.
28
00:01:56,250 --> 00:01:57,270
Moj膮 c贸rk臋.
29
00:02:05,740 --> 00:02:07,120
Poprowadz臋 do kr贸lowej Adelanty.
30
00:02:16,040 --> 00:02:18,880
Ale to takie przykre.
31
00:02:33,280 --> 00:02:36,260
Nie do艣膰, 偶e ksi臋偶e Henryki jej nie
chce, to jeszcze jej matka.
32
00:02:37,700 --> 00:02:41,920
Anna, poszukajmy ksi臋偶y i jej dw贸chek.
Ju偶 si臋 pewnie o ciebie machpi膮.
33
00:02:46,120 --> 00:02:47,120
Pani?
34
00:02:58,580 --> 00:03:00,540
Pani? Wybacz pani, 偶e przekaza艂em.
35
00:03:01,800 --> 00:03:02,840
Ale pora rusza膰.
36
00:03:03,140 --> 00:03:05,160
Kr贸l powiedzia艂, 偶e mam na siebie
uwa偶a膰.
37
00:03:07,120 --> 00:03:08,320
Oczekuj膮 ci臋 na Wawelu.
38
00:03:08,560 --> 00:03:09,560
M膮偶 tam nie ma.
39
00:03:09,780 --> 00:03:11,380
Ja mam wol臋 z oce 艢widnica.
40
00:03:17,960 --> 00:03:20,680
Wybacz kr贸lowo, ale dlaczego nie chcesz
wraca膰 do domu?
41
00:03:22,980 --> 00:03:25,100
Ksi臋偶na Agnieszka jest mi przychylna.
42
00:03:26,560 --> 00:03:27,600
Zna moja mowa.
43
00:03:28,780 --> 00:03:30,980
Moje dw贸rki tu s膮. I wszyscy.
44
00:03:35,020 --> 00:03:36,200
Ja by艂bym ostro偶ny.
45
00:03:37,140 --> 00:03:40,980
Brat ksi臋cia Bolka, Henryk, jest
osob膮... Uwielbiam cz艂owieka. Prze偶y艂
46
00:03:40,980 --> 00:03:42,180
tragedia, 艣mierdziona.
47
00:03:43,360 --> 00:03:46,300
Ca艂e 艣wi臋cie 偶on i jego c贸rka znale藕li
tu schronienia.
48
00:03:46,860 --> 00:03:50,560
Musimy jecha膰 do Krakowa. Takie s膮
rozkazy kr贸la. Ale kr贸l jest daleko.
49
00:03:52,840 --> 00:03:54,420
Wybacz, pani, ale tutaj.
50
00:03:55,180 --> 00:03:56,740
Nie jeste艣 bezpieczna.
51
00:04:53,420 --> 00:04:55,880
Mog臋 co艣 jeszcze uczyni膰 dla ciebie,
panie?
52
00:04:56,140 --> 00:04:57,600
A gdzie m贸j s艂uga?
53
00:04:57,820 --> 00:04:59,340
Na podw贸rcu z innymi.
54
00:04:59,540 --> 00:05:01,200
Poj膮艂 konie do drogi.
55
00:05:03,200 --> 00:05:04,800
Mo偶e przynie艣膰 piwo.
56
00:05:05,940 --> 00:05:07,560
Jeste艣 g艂odny, panie?
57
00:05:09,860 --> 00:05:12,100
A niewiasty ci nie brak?
58
00:05:12,620 --> 00:05:14,640
A niewiastom nie brak, kr贸la.
59
00:05:16,900 --> 00:05:19,140
呕al w臋drowa膰 bez ma艂偶onki.
60
00:05:20,660 --> 00:05:21,660
Kr贸lu?
61
00:05:22,860 --> 00:05:25,720
Konie gotowe do drogi. Wybacz, 偶e tak
d艂ugo musia艂e艣 czeka膰.
62
00:05:26,800 --> 00:05:28,100
Mamy zw艂贸czy膰, panie?
63
00:05:28,960 --> 00:05:30,440
Nie, wyruszamy natychmiast.
64
00:06:24,640 --> 00:06:27,060
Promieniejesz. Bratanica te偶 szcz臋艣liwy.
65
00:06:28,100 --> 00:06:30,040
Brakuje na dworze dzieci臋cego 艣miechu.
66
00:06:32,600 --> 00:06:34,180
Prosz臋, nie zaczynaj.
67
00:06:38,800 --> 00:06:40,220
Widz臋 tw膮 gorycz, mojko.
68
00:06:42,080 --> 00:06:45,160
Obiecuj臋. Nie musisz nic obiecywa膰.
69
00:06:46,800 --> 00:06:48,220
Agnieszko, doczekam syna.
70
00:06:50,360 --> 00:06:51,880
呕eby chocia偶 i c贸rki.
71
00:06:52,960 --> 00:06:56,060
Wydaliby艣my j膮 za m膮偶, za kt贸rego艣 z
s膮siad贸w. Podatkali sojusznika i ju偶 na
72
00:06:56,060 --> 00:06:57,740
pewno nie byliby艣my sami na 艢l膮sku.
73
00:07:01,840 --> 00:07:02,840
Nie traf si臋.
74
00:07:03,620 --> 00:07:04,620
Nigdy si臋 nie pozdam.
75
00:07:05,980 --> 00:07:07,180
Nawet je艣li zostan臋 sam.
76
00:07:36,490 --> 00:07:39,790
To powinno polega膰 wy艂膮cznie na s艂owach
Kazimierza. Szczeg贸lnie teraz, kiedy ma
77
00:07:39,790 --> 00:07:42,350
przymierze艅ca w Czechach. Podejrzewasz
go o z艂e zamiary?
78
00:07:42,610 --> 00:07:45,850
Tego nie rzek艂em. Lecz w膮trze b臋dzie si臋
zabezpieczy膰.
79
00:07:46,090 --> 00:07:47,290
Jakie poczyni艂e艣 plany?
80
00:07:47,790 --> 00:07:52,130
Musimy porozumie膰 je z Henrykiem
呕aga艅skim w sprawie sojuszu i z
81
00:07:52,130 --> 00:07:55,150
Jaworskim w sprawie dziedziczenia.
Dziedziczenia? Nie inaczej.
82
00:07:55,830 --> 00:08:00,050
Jaworski jest ju偶 s臋dziwego wieku, a
potomka wci膮偶 nie ma.
83
00:08:00,350 --> 00:08:02,730
To z tego wzgl臋du pos艂a艂e艣 do niego
Henryka?
84
00:08:03,330 --> 00:08:04,330
Dok艂adnie.
85
00:08:08,740 --> 00:08:13,600
Licz臋, 偶e m贸j brat tak przedstawi
sytuacj臋, 偶e ja Bortki sam zechc臋
86
00:08:13,600 --> 00:08:14,459
swoim dziedzicem.
87
00:08:14,460 --> 00:08:16,480
Za bardzo mu wierzysz. Komu?
88
00:08:20,600 --> 00:08:21,600
Bratu.
89
00:08:24,020 --> 00:08:25,280
C贸偶 znacz膮 te s艂owa?
90
00:08:25,580 --> 00:08:26,580
Nie ufam mu.
91
00:08:26,880 --> 00:08:30,540
Nie zapyta艂 ni razy o zdrowie swojej
c贸rki. W og贸le o Annie nie my艣li.
92
00:08:31,760 --> 00:08:32,760
Masz racj臋.
93
00:08:32,940 --> 00:08:34,100
Pom贸wi臋 z nim, gdy wr贸ci.
94
00:08:34,419 --> 00:08:35,419
Panie?
95
00:08:37,100 --> 00:08:38,440
Kr贸lowa Adelaida.
96
00:08:47,920 --> 00:08:49,120
Agnieszka.
97
00:08:50,060 --> 00:08:51,260
Wolko.
98
00:08:59,040 --> 00:09:02,240
Dzi臋kuj臋 za wspania艂a go艣cin臋.
99
00:09:02,540 --> 00:09:06,020
To my jeste艣my wdzi臋czni za zaszczycenie
naszego zboru.
100
00:09:06,220 --> 00:09:07,320
Nad wyraz wdzi臋czny.
101
00:09:09,360 --> 00:09:10,360
Henryku?
102
00:09:11,500 --> 00:09:12,500
Tak, pani.
103
00:09:13,340 --> 00:09:14,500
Za szczytem.
104
00:09:14,700 --> 00:09:15,940
By艂o czy go艣ci膰?
105
00:09:18,760 --> 00:09:19,760
Kr贸lowo.
106
00:09:20,680 --> 00:09:22,920
Oszek gotowy. Czas nam na wawel.
107
00:09:57,670 --> 00:10:00,990
Ja艣nie pan widz臋, zna si臋 na dobrych
futrach.
108
00:10:01,630 --> 00:10:05,610
To mo偶e to pana zainteresuje.
109
00:10:08,630 --> 00:10:09,770
Sk贸ra z wilka.
110
00:10:11,510 --> 00:10:12,510
Z wilka?
111
00:10:13,630 --> 00:10:15,470
Starzec obdar艂. Jaki to wilk?
112
00:10:16,090 --> 00:10:17,210
Prawdziwy znawca.
113
00:10:20,850 --> 00:10:21,850
Berla?
114
00:11:39,080 --> 00:11:41,320
Sk膮d teraz twoje w膮tpliwo艣ci, Agla?
115
00:11:42,700 --> 00:11:44,900
Sama nie wiem. Mo偶e to potrzebne z艂ego.
116
00:11:46,000 --> 00:11:50,320
Prosz臋, pom贸偶 mi rozproszy膰 z艂e my艣li.
Im bli偶ej 艣lubu, tym bardziej si臋 l臋kam.
117
00:11:50,500 --> 00:11:51,780
To natura, Agla.
118
00:11:52,160 --> 00:11:55,780
Niewiasta z natury swej jest l臋kliwa i
pe艂na sprzeczno艣ci.
119
00:11:56,180 --> 00:12:02,700
W Pi艣mie 艢wi臋tym zapisano, 偶e B贸g swej
艂askawo艣ci uczyni艂 niewiast臋, by s艂u偶y艂a
120
00:12:02,700 --> 00:12:04,780
m臋偶czy藕nie, wspiera艂a go.
121
00:12:05,360 --> 00:12:08,480
ale tak, 偶eby czu艂a nad sob膮 jego
opieku艅cze rami臋.
122
00:12:09,740 --> 00:12:16,640
L臋d zniknie w momencie, gdy zawierzy膰
swe 偶ycie panu i
123
00:12:16,640 --> 00:12:17,740
swemu m臋偶owi.
124
00:12:18,160 --> 00:12:23,000
Powinnam zatem odda膰 si臋 pod opiek臋
m臋偶czy藕nie i tylko czeka膰 na to, co los
125
00:12:23,000 --> 00:12:25,200
przyniesie? Tak, tak.
126
00:12:26,700 --> 00:12:32,020
Przecie偶 mi艂ujesz Miko艂aja Lig臋sen nie
od dzi艣, prawda? A to oznacza wierno艣膰 i
127
00:12:32,020 --> 00:12:34,080
pos艂usze艅stwo. G艂ow膮...
128
00:12:34,520 --> 00:12:36,380
W domu jest m膮偶, niewiasta.
129
00:12:37,720 --> 00:12:39,220
Musi by膰 mu oddana.
130
00:12:42,560 --> 00:12:43,900
Wszystko w porz膮dku.
131
00:12:44,800 --> 00:12:48,040
Zblad艂a艣. Ch艂贸d nie przynikn膮艂 wietrny
dziw.
132
00:12:48,600 --> 00:12:54,840
艢wi臋ty p臋dzel ma艂偶e艅stwa 艂膮czy i wcala
dwie dusze. I sam Chrystus m贸wi o nim.
133
00:12:55,460 --> 00:12:59,220
A tak ju偶 nie s膮 dwoje, lecz jedno
cia艂o.
134
00:13:02,570 --> 00:13:04,790
Wybacz, ale... Niepewno艣膰 zniknie.
135
00:13:05,370 --> 00:13:11,750
Poczujesz wdzi臋czno艣膰, 偶e ci臋 wyzwoli艂 z
tej samotno艣ci i uczyni艂 ci臋 pani膮
136
00:13:11,750 --> 00:13:16,810
Lig臋zow膮 poprzez ma艂偶e艅stwo, r贸wn膮 innym
szlachetnie urodzonym.
137
00:13:17,110 --> 00:13:22,030
Ju偶 zapomnia艂am, 偶e jestem stanem mu
nier贸wna. A widzisz... Miko艂aj nigdy mi
138
00:13:22,030 --> 00:13:23,030
tego nie wypomina.
139
00:13:23,150 --> 00:13:28,850
Sama widzisz teraz, jak wielk膮 mi艂o艣膰 do
ciebie czuje i jak wa偶ne, 偶eby艣 mu...
140
00:13:30,480 --> 00:13:34,840
s艂u偶y艂a z wdzi臋czno艣ci膮 jako 偶ona.
141
00:13:51,000 --> 00:13:54,900
Niech b臋dzie
142
00:13:54,900 --> 00:13:58,740
pochwalony.
143
00:13:59,600 --> 00:14:00,860
Ty艣, panie kanclerze.
144
00:14:17,920 --> 00:14:18,960
Spraw臋 mam.
145
00:14:27,800 --> 00:14:28,800
Jak膮艣 to.
146
00:14:29,480 --> 00:14:36,340
Podobno pani Bo偶ena T臋czy艅ska zapatruje
si臋 na spadek po moim 艣wi臋tej
147
00:14:36,340 --> 00:14:40,340
pami臋ci wuju Nekandzie. Kt贸ry jestem
tego ca艂kiem pewien? Przypa艣膰 powinien
148
00:14:40,340 --> 00:14:41,340
mnie.
149
00:15:07,600 --> 00:15:09,280
Ch艂opi m贸wili, 偶e rzeka wyla艂a.
150
00:15:09,700 --> 00:15:13,860
Musimy znale藕膰 inne miejsce przeprawy.
Ale przed noc膮 zd膮偶ymy, panie.
151
00:15:14,540 --> 00:15:15,540
Musimy.
152
00:15:39,579 --> 00:15:40,579
Panie!
153
00:15:46,640 --> 00:15:48,040
Panie!
154
00:15:52,260 --> 00:15:57,060
Co si臋 sta艂o?
155
00:16:08,720 --> 00:16:12,660
Jaki skrywny po Grzegorzynek Andzi
przyjecha艂. Wszystko chce odebra膰. Ca艂y
156
00:16:12,660 --> 00:16:14,440
spadek. To ja teraz poczn臋.
157
00:16:15,520 --> 00:16:19,440
To ja teraz poczn臋. Pani, jeste艣
maj臋tna.
158
00:16:19,860 --> 00:16:21,600
Z pewno艣ci膮 sobie poradzisz.
159
00:16:21,880 --> 00:16:23,460
Ale to nie o pieni膮dze chodzi.
160
00:16:24,560 --> 00:16:26,240
Spadek to przede wszystkim dom.
161
00:16:27,880 --> 00:16:29,060
Pami膮tki, wspomnienia.
162
00:16:30,240 --> 00:16:34,320
To wszystko, co po nim zosta艂o, co po
moim Grzegorzu.
163
00:16:34,640 --> 00:16:35,640
Pom贸偶cie mi.
164
00:16:44,620 --> 00:16:47,340
Podobno jakiej艣 strasznej g贸ry.
165
00:16:48,300 --> 00:16:49,460
Szkoda gada膰.
166
00:16:50,280 --> 00:16:56,580
Tak tylu艣 tragicznie z pani膮 Ta艅czy艅sk膮
obsied艂, 偶e... A偶 si臋 stwierdzi kraje.
167
00:17:01,480 --> 00:17:07,760
A nie s膮dzisz, 偶e to straszne tak
zawierzy膰 w czyje艣 r臋ce ca艂e swoje
168
00:17:08,440 --> 00:17:12,460
Sp贸jrz, jak bardzo pani Ta艅czy艅ska
cierpi po 艣mierci Grzegorza Nekandy.
169
00:17:15,319 --> 00:17:19,099
Pocieszeniem tylko, 偶e maj膮tna. Egle...
Bo gdyby tak teraz przysz艂o jej straci膰
170
00:17:19,099 --> 00:17:23,079
wszystko... Egle, co ty m贸wisz?
171
00:17:50,700 --> 00:17:51,700
Czy jest wszystko dobrze?
172
00:17:53,580 --> 00:17:54,580
Wszystko dobrze, pani.
173
00:17:55,260 --> 00:17:57,120
Czuj臋 si臋 nawet lepiej ni偶 wcze艣niej.
174
00:17:59,940 --> 00:18:01,420
Potrzebuj臋 tylko troch臋 odpocz膮tku.
175
00:18:07,860 --> 00:18:10,820
Ja ci臋 chc臋 widzie膰 w zdrowiu, panie,
ale wie艣ci mam z艂e.
176
00:18:12,780 --> 00:18:15,140
M贸w. Na noc musimy zosta膰 w lesie.
177
00:18:15,700 --> 00:18:19,840
Zaraz 膰mana idzie, a noc膮 przez
rozlewisko nie przejdziemy. Mowy nie ma.
178
00:18:20,380 --> 00:18:24,600
Ale panie, do Go艣ci艅ca za dnia nie
dotrzemy.
179
00:18:25,160 --> 00:18:29,560
Ch艂opskie cha艂upy po drugiej stronie
rozlewiska, a do Kacz贸w jeszcze p贸艂 dnia
180
00:18:29,560 --> 00:18:30,800
drogi. Wyboru nie mamy.
181
00:18:31,080 --> 00:18:32,240
Niech to diabli.
182
00:18:33,600 --> 00:18:35,420
Niemoju, zapami臋taj to miejsce.
183
00:18:36,020 --> 00:18:41,560
Jak wr贸cimy na Wawel, ka偶臋 za solidn膮
op艂at膮 odnale藕膰 tych kursownik贸w i kara
184
00:18:41,560 --> 00:18:42,560
ich nie minie.
185
00:18:43,520 --> 00:18:46,280
Drwany ogie艅 kaza艂em zebra膰 i
schronienie budowa膰.
186
00:18:47,240 --> 00:18:48,240
Bardzo dobrze.
187
00:18:50,310 --> 00:18:51,950
Postawi臋 te ludzi do pilnowania.
188
00:18:52,530 --> 00:18:55,290
Ja tam stan臋 przed namiotem kr贸lowej.
189
00:18:58,750 --> 00:19:00,050
Co si臋 艣miejesz?
190
00:19:00,390 --> 00:19:02,010
Przed namiotem kr贸lowej?
191
00:19:03,250 --> 00:19:08,330
Musisz wiedzie膰, panie, 偶e wszelak, gdy
zasn膮艂e艣, m贸wi艂e艣 przedsten o kr贸lowej
192
00:19:08,330 --> 00:19:13,750
w艂a艣nie. Jak偶e to niezwyk艂a niewiasta i
jak偶e to bliska twoje u serca. W艂a艣nie
193
00:19:13,750 --> 00:19:17,810
te s艂owa m贸wi膰 o kr贸lowej. I 偶e po
stopach pragniesz j膮 ca艂owa膰. Co ci
194
00:19:17,810 --> 00:19:18,810
powiedzia艂em?
195
00:19:19,820 --> 00:19:20,820
呕ywasz, panie.
196
00:19:22,060 --> 00:19:23,340
Le偶臋 po stopach.
197
00:19:23,560 --> 00:19:24,660
Co ty, tw贸j dziennicz?
198
00:19:25,780 --> 00:19:27,340
Nie le偶 ozorem jak baba.
199
00:19:28,040 --> 00:19:30,620
Mo偶e si臋 lepiej z jakim艣 po偶ywieniem
rozejrzyj.
200
00:19:31,420 --> 00:19:32,420
Dobrze, panie.
201
00:20:07,470 --> 00:20:12,870
Pani prawd膮 jest, 偶e formalnie 艣lubu nie
by艂o. Kr贸l uzna艂 nasz zwi膮zek. Wiem.
202
00:20:14,330 --> 00:20:15,330
Jednak偶e chi艅cz膮.
203
00:20:16,150 --> 00:20:22,930
A kim on jest, 偶eby podwa偶a膰 kr贸lewskie
s艂owo? Zwa偶, 偶e wci膮偶 jedynie s艂owo.
204
00:20:27,610 --> 00:20:30,430
Kanclerzu, ja nie jestem przeciwko
tobie.
205
00:20:30,670 --> 00:20:33,490
Pragn臋 tylko przybli偶y膰. Wiem, wiem co
chcesz przybli偶y膰.
206
00:20:33,790 --> 00:20:38,450
Lata sp臋dzi艂em na studiowaniu prawdy.
Tak, tak, tak, tak. W Bolonii, w
207
00:20:38,850 --> 00:20:42,370
Pozw贸l, 偶e porachuj臋. Dwudziesty raz nam
o tym opowiadasz.
208
00:20:43,010 --> 00:20:44,010
Kanclerzu!
209
00:20:47,470 --> 00:20:49,650
Miko艂aju, chc臋 pos艂ucha膰 Prymasz do
powiedzenia.
210
00:20:51,710 --> 00:20:58,630
Ot贸偶, pani, uwa偶am, 偶e Chi艅cza ma
podstawy prawne do tego, aby ubiega膰
211
00:20:58,630 --> 00:20:59,509
si臋 o spadek.
212
00:20:59,510 --> 00:21:01,010
Je偶eli prawd膮 jest to, co m贸wi...
213
00:21:01,340 --> 00:21:02,600
Jako najbli偶szy krewnym 艣p.
214
00:21:02,900 --> 00:21:03,900
Nekandy.
215
00:21:04,200 --> 00:21:06,320
Czyli nie ma nadziei.
216
00:21:09,160 --> 00:21:10,160
Trudno orzec.
217
00:21:10,840 --> 00:21:11,840
Nadzieja jest.
218
00:21:12,260 --> 00:21:13,920
W kr贸lewskim s艂owie.
219
00:21:34,000 --> 00:21:35,340
Audrey! Zostaw to.
220
00:21:35,880 --> 00:21:36,940
Ju偶 ko艅cz臋.
221
00:21:39,140 --> 00:21:40,140
Prosz臋 ci臋.
222
00:21:40,740 --> 00:21:43,560
Nie chcesz chyba wiesiadowa膰 przy
brudnych sto艂ach?
223
00:21:43,800 --> 00:21:45,660
W艂a艣nie o tym chcia艂am z tob膮 pom贸wi膰.
224
00:21:45,940 --> 00:21:46,819
No nie!
225
00:21:46,820 --> 00:21:48,700
Przychodzisz patrze膰, czy dobrze
szoruje?
226
00:21:50,080 --> 00:21:51,540
Przecie偶 to na tw贸j 艣lub.
227
00:21:57,780 --> 00:21:58,780
Wybacz, matko.
228
00:22:00,490 --> 00:22:01,490
Zm臋czona.
229
00:22:03,170 --> 00:22:04,190
艢lubu nie b臋dzie.
230
00:22:05,810 --> 00:22:07,690
Przysz艂am si臋 z kaszmarzem rozm贸wi膰.
231
00:22:08,150 --> 00:22:09,150
Odwo艂a膰 wesel.
232
00:22:10,190 --> 00:22:11,530
Czy to przede mnie?
233
00:22:12,490 --> 00:22:13,490
Nie.
234
00:22:13,910 --> 00:22:15,370
Ani przez Miko艂aja.
235
00:22:18,070 --> 00:22:20,290
To ja sama nie jestem gotowa.
236
00:22:25,010 --> 00:22:27,450
Nie wiem, czy Miko艂aj mnie teraz nie
zostawi.
237
00:22:28,680 --> 00:22:32,940
Mi艂uj臋 go, ale nie nadaj臋 si臋 na 偶on臋.
238
00:22:35,420 --> 00:22:39,520
Wiem, 偶e b臋dzie mi ci臋偶ko samej. Nie
b臋dziesz nigdy sama, matko.
239
00:22:40,360 --> 00:22:41,360
A偶 mnie.
17307
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.