All language subtitles for Korona krolow odc 84

af Afrikaans
ak Akan
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bem Bemba
bn Bengali
bh Bihari
bs Bosnian
br Breton
bg Bulgarian
km Cambodian
ca Catalan
ceb Cebuano
chr Cherokee
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
da Danish Download
nl Dutch
en English
eo Esperanto
et Estonian
ee Ewe
fo Faroese
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gaa Ga
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gn Guarani
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ia Interlingua
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
rw Kinyarwanda
rn Kirundi
kg Kongo
ko Korean
kri Krio (Sierra Leone)
ku Kurdish
ckb Kurdish (Soranî)
ky Kyrgyz
lo Laothian
la Latin
lv Latvian
ln Lingala
lt Lithuanian
loz Lozi
lg Luganda
ach Luo
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mfe Mauritian Creole
mo Moldavian
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
sr-ME Montenegrin
ne Nepali
pcm Nigerian Pidgin
nso Northern Sotho
no Norwegian
nn Norwegian (Nynorsk)
oc Occitan
or Oriya
om Oromo
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt-BR Portuguese (Brazil)
pt Portuguese (Portugal)
pa Punjabi
qu Quechua
ro Romanian
rm Romansh
nyn Runyakitara
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
sh Serbo-Croatian
st Sesotho
tn Setswana
crs Seychellois Creole
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhalese
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
es-419 Spanish (Latin American)
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
tt Tatar
te Telugu
th Thai
ti Tigrinya
to Tonga
lua Tshiluba
tum Tumbuka
tr Turkish
tk Turkmen
tw Twi
ug Uighur
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
wo Wolof
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:01:26,320 --> 00:01:30,260 Nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś oddaje życie swoje za przyjaciół 2 00:01:30,260 --> 00:01:31,260 swoich. 3 00:01:31,480 --> 00:01:33,080 Zginął walecznie i mężnie. 4 00:01:35,080 --> 00:01:36,880 Pora w kolejny ratując mi życie. 5 00:01:50,200 --> 00:01:53,860 Jego ciało spocznie w katedrze krakowskiej obok najznamienitszych 6 00:01:55,630 --> 00:01:59,130 Wszyscy wiecie, jak bardzo Grzegorz umiłował Bożenę Tęczyńską. 7 00:02:00,390 --> 00:02:02,810 Mogli spędzić wiele szczęśliwych lat razem. 8 00:02:03,410 --> 00:02:07,910 I choć nie dane im było zostać mężem i żoną, nakazuje traktować Bożenę 9 00:02:07,910 --> 00:02:08,910 jako wdowę po nim. 10 00:02:11,850 --> 00:02:16,830 Wiem, że niczym nie ukoję twojego bólu, pani, ale przyjmij choć należną wdowię 11 00:02:16,830 --> 00:02:17,830 za pomogę. 12 00:02:23,130 --> 00:02:26,650 Zaledwie chwilę przed tym, jak zginął, Mówił o Tobie Panie. 13 00:02:56,720 --> 00:03:00,940 Paskowy Ronek uwił sobie gniazdo w klasztornym ogrodzie. 14 00:03:03,700 --> 00:03:05,340 Chciałabym go zobaczyć. 15 00:03:09,260 --> 00:03:13,340 Chciałabym poczuć słońce na twarzy. 16 00:03:14,500 --> 00:03:17,940 Chciałabym zobaczyć niebo. 17 00:03:20,540 --> 00:03:22,620 Chcesz wyjść na spacer, pani? 18 00:03:22,840 --> 00:03:24,920 Tak. Dasz radę? Tak. 19 00:03:29,850 --> 00:03:32,270 Wiedziałam, że jak zjesz trochę, to wrócą ci siły. 20 00:04:19,690 --> 00:04:20,690 Co we panie możesz uratować? 21 00:04:21,950 --> 00:04:23,810 Jesteś pewny, że mogę zostawić tu mojej królki? 22 00:04:24,030 --> 00:04:26,970 Przepukałem cały zamek, nikogo nie znaleźliśmy. Jestem pewien, że ta wójca 23 00:04:26,970 --> 00:04:27,970 sam. 24 00:04:28,010 --> 00:04:30,490 Zanim mnie zaatakował, też byłeś pewny, że nikt nam nie zagraża. 25 00:04:31,370 --> 00:04:33,970 Henryk od zawsze chciał się zemścić za nieszczęścia, jakie spotkały jego 26 00:04:33,970 --> 00:04:35,510 rodziny. Za które przecież nie odpowiadamy. 27 00:04:35,930 --> 00:04:39,230 Był szalony, ale jego szaleństwo nie oznacza, że możemy spać spokojnie. Wójt 28 00:04:39,230 --> 00:04:40,250 Albert miał wielu krewnych. 29 00:04:40,490 --> 00:04:43,770 Jak go zostawiałem w Warszawie, byłem pewien, że nie żyje. Ktoś musiał go 30 00:04:43,770 --> 00:04:44,770 uratować. 31 00:04:45,510 --> 00:04:48,150 Znajdę i ukażę wszystkich, którzy mu pomogli. Nie szukam wymsty. 32 00:04:48,700 --> 00:04:53,360 Chcę mieć tylko pewność, że wszyscy tutaj w zamku będziemy czuli się 33 00:04:53,480 --> 00:04:57,800 Każe jeszcze raz przeszukać cały Wawel. Od lochów po ostatnią basztę. I baczenie 34 00:04:57,800 --> 00:04:58,800 na moje córki. 35 00:05:00,180 --> 00:05:02,260 Jeśli im choćby włos z głowy spadnie. 36 00:05:08,340 --> 00:05:10,380 Macie przeszukać każdy kąt, każdą skrzynię! 37 00:05:10,600 --> 00:05:11,600 Tak, panie. 38 00:05:12,320 --> 00:05:15,440 Jak to możliwe, że nikt nie zauważył, że w łachach Gawora chodzi kto inny? 39 00:05:16,400 --> 00:05:17,400 Przepytaj służbę! 40 00:05:18,800 --> 00:05:19,800 Na co czekasz? 41 00:05:44,400 --> 00:05:45,680 Sprawdź dokładniej. 42 00:05:47,220 --> 00:05:49,820 Dokąd? Daj on tego kuchni miasta. 43 00:05:50,040 --> 00:05:52,620 Główny kwiatowie zanieść. Lepiej się tu nie kręć. 44 00:05:53,080 --> 00:05:57,160 I nie mów nikomu, że widział tego, który zabił marszałka. Bo mogą pomyśleć, że 45 00:05:57,160 --> 00:06:01,020 jesteście wspólnikami. Przecież próbowałem cię. Szykaj stąd! Gdybyś nie 46 00:06:01,020 --> 00:06:02,260 posłuchał, nikt by nie zginął. 47 00:06:06,960 --> 00:06:10,400 Jednemu smarkaczowi kark złamałem. Nie starczy mocno się stąć. 48 00:06:15,740 --> 00:06:17,340 Rozczłonkowane sierwomordercy. 49 00:06:17,760 --> 00:06:20,340 Bożą teraz po całym Krakowie. Dla postrachu. 50 00:06:23,040 --> 00:06:28,760 Jak im powiesz, że nie ocaliłem marszałka? Jak myślisz? Co ze mną 51 00:06:50,120 --> 00:06:53,260 Bóg mi, świadkiem, bardzo żałuję, żebym Ciebie wtedy nie posłuchał. 52 00:06:54,100 --> 00:06:57,540 Ale to ja odpowiadam za to, żeby obcy nie wchodzili do zamku. 53 00:06:58,220 --> 00:07:00,620 I to krew marszałka jest na moich rękach, rozumiesz? 54 00:07:02,900 --> 00:07:03,960 Życia mu już nie wrócę. 55 00:07:05,120 --> 00:07:08,980 A jak mnie zabiją, to ja mu też nic nie pomożę. 56 00:07:41,010 --> 00:07:42,930 Stefanek i Władzio. 57 00:07:43,930 --> 00:07:50,850 Co też oni znowu wymyślili? Że też nie można ani na chwilę zostawić 58 00:07:50,850 --> 00:07:51,850 ich samych? 59 00:07:52,070 --> 00:07:54,850 Powinnam pozwolić Ci wstawać, Pani. 60 00:07:58,830 --> 00:07:59,830 Śmieją się. 61 00:08:00,870 --> 00:08:02,110 Tak, no nie? 62 00:08:02,370 --> 00:08:05,430 Wracajmy. Tak sąpię, jak oni się śpieją. 63 00:08:14,570 --> 00:08:16,570 Jadwiga śpiewa. 64 00:08:19,030 --> 00:08:21,830 Musisz się położyć, pani. Jak pięknie. 65 00:08:23,650 --> 00:08:30,010 Głos dziecka jest piękniejszy niż wszystkie skowronki świata. 66 00:08:31,690 --> 00:08:33,530 Jak jej płaszcz. 67 00:08:34,890 --> 00:08:40,470 Stanisławu jest chłodno. Ona tak ciężko 68 00:08:40,470 --> 00:08:42,210 chorowała. 69 00:08:48,620 --> 00:08:52,620 Powiedz moim dzieciom, że zaraz do nich przyjdę. 70 00:08:53,740 --> 00:08:54,820 Zaraz przyjdę. 71 00:09:09,100 --> 00:09:15,900 Na całym Wawelu słychać tylko modły i 72 00:09:15,900 --> 00:09:19,240 płacze. Kazimierz wyjechał do Sącza. Może i my powinniśmy ruszać. 73 00:09:20,000 --> 00:09:21,000 Cała drżysz. 74 00:09:21,300 --> 00:09:22,300 Widzisz się? 75 00:09:22,700 --> 00:09:24,200 Ktoś próbował zabić króla. 76 00:09:25,100 --> 00:09:28,980 A jeżeli i tobie coś grozi, wracajmy do Świdnicy. 77 00:09:31,080 --> 00:09:35,000 Mąż mojej siostry został otruty w swojej własnej komnacie. Po kilku nabórczych 78 00:09:35,000 --> 00:09:38,180 dymie na księstwo Świdnickie to nigdzie nie jesteśmy bezpieczni. Ale po naszym 79 00:09:38,180 --> 00:09:41,440 zamku nie plączą się mordercy. Każdego ze sług znasz po imieniu. 80 00:09:43,530 --> 00:09:47,390 To prawda, jestem ostrożniejszy niż Kazimierz, ale... Wracajmy, proszę cię. 81 00:09:51,370 --> 00:09:54,550 Agnieszko, poczekamy na powrót Kazimierza. 82 00:09:59,070 --> 00:10:02,390 Nie przyjechaliśmy więc tu tylko dlatego, żebym poznała króla. 83 00:10:08,410 --> 00:10:11,250 Kazimierz ponoć za moimi plecami chce się układać z Czechami. 84 00:10:13,420 --> 00:10:15,580 To niemożliwe. Mówiłeś, że jest ci bratem. 85 00:10:21,120 --> 00:10:27,560 Co ja ci uczyniłam? 86 00:10:28,960 --> 00:10:30,760 Że mnie tak karzysz. 87 00:10:45,070 --> 00:10:46,350 Lepiej się czujesz, matko? 88 00:10:47,550 --> 00:10:48,790 Przyniosłam ci winę. 89 00:10:57,730 --> 00:10:59,970 I na co było mi to miłowanie? 90 00:11:01,950 --> 00:11:05,190 Teraz boli tak, jakby miał rozerwać od środka. 91 00:11:09,390 --> 00:11:12,510 Nic tylko śmierć zadać, żeby przestało. 92 00:11:18,960 --> 00:11:22,760 Na to Bóg mi go dał, żeby go po chwili odebrać. 93 00:11:24,360 --> 00:11:29,020 Matko, nie każdy ma dane przeżyć choć parę krótkich chwil z ukochaną. 94 00:11:29,440 --> 00:11:32,380 Niektórzy przez całe życie muszą iść samotnie, bez miłości. 95 00:11:34,200 --> 00:11:35,480 Żałujesz, że go poznałaś? 96 00:11:39,040 --> 00:11:41,880 Nie żałuję ani jednej chwili z Grzegorzem. 97 00:11:46,720 --> 00:11:48,000 Tylko tego, że Bóg... 98 00:11:50,250 --> 00:11:51,750 Nie tylko chciałby cię widzieć. 99 00:11:51,970 --> 00:11:52,970 Pomyśl o tym. 100 00:11:54,790 --> 00:11:57,350 Ja mam się teraz śmiać, jakby nic się nie stało. Nie. 101 00:11:59,050 --> 00:12:00,990 Pamiętasz, co mi powiedziałaś, kiedy ojciec zmarł? 102 00:12:05,230 --> 00:12:07,950 Że ci, których kochaliśmy, zawsze będą przy nas. 103 00:12:09,810 --> 00:12:10,810 Tylko inaczej. 104 00:12:20,110 --> 00:12:21,270 Zawsze męż przytomny. 105 00:12:29,710 --> 00:12:33,670 Twoi ludzie mogą się mylić. Jak Kazimierz miałby ożenić się z córką Jana 106 00:12:33,670 --> 00:12:35,530 Luksamburskiego, skoro jest już zamężna? 107 00:12:36,470 --> 00:12:39,390 I mąż jest ciężko chory. Ale jeszcze żyje. 108 00:12:40,630 --> 00:12:42,590 Powiem Kazimierzowi w twarz, co o tym myślę. 109 00:12:43,110 --> 00:12:46,670 Obiecał, że będzie mnie wspierał, a wchodzi w to już z moim największym 110 00:12:47,050 --> 00:12:49,050 Na jego miejscu zrobiłbyś to samo. 111 00:12:51,190 --> 00:12:52,190 Słucham? 112 00:12:52,610 --> 00:12:56,310 Przecież sam wziąłeś mnie za żonę, nie dla moich zalet, ale żeby zyskać 113 00:12:56,310 --> 00:12:59,430 sojuszników w Habsburgach i zdenerwować Luksemburczyka. 114 00:13:01,970 --> 00:13:04,790 Nie tylko z tych względów się z tobą ożeniłem. 115 00:13:05,010 --> 00:13:06,010 A z jakich? 116 00:13:06,130 --> 00:13:09,150 Nie widziałeś mnie przed ślubem, więc nie dla mojej urody. 117 00:13:11,210 --> 00:13:14,110 Kazałem wysłannikom, by ci się uważnie przyjrzeli. 118 00:13:14,970 --> 00:13:18,510 I na obraz świętej panienki przysięgali, że urody do ci nie brak. 119 00:13:19,640 --> 00:13:22,460 Mogłabym kuśtykać i zazować, a i tak być się ze mną ożeniu. 120 00:13:24,020 --> 00:13:27,920 Nie miej więc za złe Kazimierzowi, bo jeżeli to zrobi, to nie dla siebie, ale 121 00:13:27,920 --> 00:13:28,920 dla królestwa. 122 00:13:28,940 --> 00:13:32,140 A jeżeli on będzie silniejszy, to ty również się umocnisz. 123 00:13:33,280 --> 00:13:34,500 Wykorzystaj swoją szansę. 124 00:13:36,960 --> 00:13:41,880 Jeżeli pojadę w jego imieniu ustalać warunki układu... Pokażesz 125 00:13:41,880 --> 00:13:44,240 Luksemburczykowi, że Kazimierz ma w tobie oparcie. 126 00:13:44,760 --> 00:13:47,060 I Luksemburczyk będzie się z tobą liczył. 127 00:13:50,350 --> 00:13:53,730 Dam posikasz w domu. Kto namawiał mnie do orzędu z tobą? 128 00:14:13,630 --> 00:14:16,470 To chleb, którego odmówiła twoja matka, panie. 129 00:14:16,870 --> 00:14:18,530 Kazała oddać go biednym. 130 00:14:19,020 --> 00:14:21,080 Będę go przechowywała jak świętą relikę. 131 00:14:21,360 --> 00:14:23,080 Chcę się z nią zaraz widzieć. Gdzie ona jest? 132 00:14:23,480 --> 00:14:25,020 Masz świętą matkę, panie. 133 00:14:25,780 --> 00:14:29,500 Gdy się wstawiła do naszej fundatorki, to zaraz Stanisławie oddech wrócił. 134 00:14:30,540 --> 00:14:31,740 Stanisława zachorowała. 135 00:14:31,940 --> 00:14:37,520 Twoja matka wyprosiła u świętej Kingi, żeby zwróciła jej życie, oddając w 136 00:14:37,520 --> 00:14:41,040 swoje. Tylko święci mają w niebie taki posłuch. Gdzie ona jest? Chcesz z nią 137 00:14:41,040 --> 00:14:43,980 mówić? Twoja matka na pewno byłaby przeciwna temu. 138 00:14:46,400 --> 00:14:48,140 Chciała żyć tak jak my wszystkie. 139 00:14:48,730 --> 00:14:49,730 Cieszy klaudury. 140 00:14:49,870 --> 00:14:51,990 Nie życzyła sobie żadnych przywilejów. 141 00:14:52,990 --> 00:14:56,150 Ale czasu jest ratniej. Wejdź, panie. 142 00:14:56,970 --> 00:14:58,210 Bo nie silne. 143 00:14:59,210 --> 00:15:01,830 Nic tak nie boli matki, jak cierpienie dziecka. 144 00:15:02,230 --> 00:15:03,250 To i jest. 145 00:15:20,240 --> 00:15:23,020 Chwała niebiosom, że książę w końcu się ożenił. 146 00:15:23,380 --> 00:15:25,900 Wybrzydzał, jakby był co najmniej niemieckim cesarzem. 147 00:15:28,660 --> 00:15:35,280 Książę, właśnie mówiliśmy o tym, że bardzo nam leży na sercu dobro księstwa 148 00:15:35,280 --> 00:15:38,320 Świdnickiego. Prawda, kanclerzu? 149 00:15:38,880 --> 00:15:43,220 Dzięki wsparciu Habsburgów możesz już spać spokojnie, panie. 150 00:15:43,800 --> 00:15:45,300 Nie byłbym taki pewien. 151 00:15:46,020 --> 00:15:48,220 Mój wójt złożył hołd Luktenburczykowi. 152 00:15:48,520 --> 00:15:52,480 Kazimierz planuje ślub z jego córką. Jak ja mam trwać spokojnie? Na co byś, 153 00:15:52,500 --> 00:15:53,800 panie, zrobił na jego miejscu? 154 00:15:55,540 --> 00:15:59,300 Krzyżacy nie kwapią się do tego, żeby wykonywać wyroki sądu papłówkiego. 155 00:15:59,740 --> 00:16:02,740 Sam papież też nie śpieszy się, żeby ich do tego nakłonić. 156 00:16:03,220 --> 00:16:09,420 Ale jeżeli za Kazimierzem stanie król czeski, a za tobą 157 00:16:09,420 --> 00:16:13,380 Habsburgowie... To wtedy Kazimierz odzyska dostęp do morza. 158 00:16:14,140 --> 00:16:16,100 I księstwu Świdnickiemu. 159 00:16:16,460 --> 00:16:23,200 Opłaci się, żeby kupcy czescy ruszyli na Pomorze. Razem jesteście siłą. 160 00:16:23,420 --> 00:16:29,580 Panie, przybył goniec z listem. Zaraz przyjdę. Z Włodzimierza, od księcia 161 00:16:29,580 --> 00:16:30,700 Trojdenowicza. 162 00:16:31,440 --> 00:16:32,740 Wybaczcie, panowie. 163 00:16:38,440 --> 00:16:40,260 Ale koło należy. 164 00:16:40,760 --> 00:16:43,940 Jesteś. Jestem. Synu. 165 00:16:51,020 --> 00:16:52,020 Zostawcie nas samych. 166 00:17:05,940 --> 00:17:09,440 Wybacz, że nie przyjechałem od razu, jak tylko dostałem list. 167 00:17:12,660 --> 00:17:13,880 Ciągle cię zawodzę. 168 00:17:45,350 --> 00:17:48,990 Chciałam doczekać chwili, aż się ujrzy mojego syna. 169 00:17:50,570 --> 00:17:52,550 Mojego ukochanego syna. 170 00:18:09,990 --> 00:18:11,310 Kto jest to, panie? 171 00:18:11,530 --> 00:18:12,690 Co się stało? 172 00:18:12,940 --> 00:18:15,040 Król musi natychmiast wracać na Wawel. Panie! 173 00:18:15,800 --> 00:18:17,480 Czas szykować konie dla gońca. 174 00:18:17,720 --> 00:18:19,320 To się o ciebie bałam. 175 00:18:23,000 --> 00:18:24,640 Urodziłeś się przedwcześnie. 176 00:18:26,460 --> 00:18:27,860 Wiedziałam, że cię stracę. 177 00:18:29,320 --> 00:18:35,960 Byłeś tak maleńki, że mogłabym cię zmieścić w 178 00:18:35,960 --> 00:18:36,960 dłoniach. 179 00:18:49,120 --> 00:18:55,520 I wtedy postanowiliśmy skrócić drogę z Kruszwicy 180 00:18:55,520 --> 00:18:58,480 i popłynąć jeziorem. 181 00:19:01,320 --> 00:19:07,340 I nagle poczułam bóle za wcześnie, dużo za wcześnie. 182 00:19:08,160 --> 00:19:13,040 Musieliśmy zatrzymać się w chacie Gowala na brzegu jeziora. 183 00:19:14,660 --> 00:19:17,040 Pamiętam, jakby to było wczoraj. 184 00:19:19,560 --> 00:19:21,300 Zapach świeżo pieczonego chleba. 185 00:19:22,640 --> 00:19:25,400 Zapach ziół wiszących u pułap. 186 00:19:26,800 --> 00:19:28,820 I mój świeżo urodzony. 187 00:19:32,740 --> 00:19:34,880 Ale już się nie boję o ciebie. 188 00:19:35,160 --> 00:19:36,660 Wiem, że sobie poradzisz. 189 00:19:39,440 --> 00:19:40,440 Potrzebuję cię. 190 00:19:41,720 --> 00:19:42,720 Potrzebuję. 191 00:19:44,780 --> 00:19:49,020 Rodziłeś się w domu ubogich. 192 00:19:50,280 --> 00:19:51,280 Prostych ludzi. 193 00:19:52,600 --> 00:19:56,420 A do chrztu nie trzymał cię żaden możny, ale zwykły koch. 194 00:20:50,330 --> 00:20:51,570 Zbigniewie, czytaj. 195 00:20:54,670 --> 00:20:57,030 Bojarzy w porozumieniu z Tatarami o drugiej eufemie. 196 00:20:57,950 --> 00:20:59,150 Żonę Trojdanowicza. 197 00:20:59,830 --> 00:21:04,190 Chryste, panie. Grożą, że jeżeli Trojdanowicz nie ustąpi z tronu pod 198 00:21:04,350 --> 00:21:05,690 również zginie. 199 00:21:05,950 --> 00:21:07,590 Ale grożąc jemu, grożą nam. 200 00:21:10,190 --> 00:21:12,990 Kazimierz zobowiązał się w wyższych razie wspierać go zbrojnie. 201 00:21:14,050 --> 00:21:17,270 Trojdanowicz twierdzi, że Giedymil poparł panów ruskich, bo chce, żeby na 202 00:21:17,270 --> 00:21:18,270 Rusi zasiadł Lubart. 203 00:21:18,390 --> 00:21:22,190 Jeżeli Kazimierz z wojskiem ruszy na Ruś, stanie przeciw Litwie. 204 00:21:22,830 --> 00:21:23,950 Dał słowo. 205 00:21:24,150 --> 00:21:26,890 W miarcie królowej Anny mocno osłabł sobie Litwę. 206 00:21:27,440 --> 00:21:30,020 Pomoc projdenowiczowi może go całkowicie zerwać. 207 00:21:30,260 --> 00:21:35,220 On już jest dla nas jak tarcza przed Tatarami. Nie możemy jej stracić. A więc 208 00:21:35,220 --> 00:21:36,220 wojna. 209 00:21:40,140 --> 00:21:41,600 Chryste Wszechmogący. 210 00:21:43,620 --> 00:21:45,060 Miej nas w swojej opiece. 16667

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.