Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:39,310 --> 00:00:40,310
Co z ni膮?
2
00:00:42,790 --> 00:00:43,870
Po godzinie.
3
00:00:44,330 --> 00:00:47,470
Wydaje si臋, 偶e ma do艣膰 si艂, by zwalczy膰
chorob臋.
4
00:00:47,970 --> 00:00:51,250
Po opuszczeniu krwi jest poprawa. Czego
si臋 jej potrzeba?
5
00:00:51,490 --> 00:00:54,190
Na pewno snu. To cz臋sto najlepszy lek.
6
00:00:54,410 --> 00:00:55,730
Kaza艂em napali膰.
7
00:00:56,290 --> 00:00:57,390
Przemars艂a w nocy.
8
00:01:04,709 --> 00:01:06,350
Egle, masz mi co艣 do powiedzenia?
9
00:01:11,660 --> 00:01:12,900
Czy jeste艣 odpowiedzialna za zdrowie
Anny?
10
00:01:14,220 --> 00:01:15,220
Tak, panie.
11
00:01:15,700 --> 00:01:18,680
Chc臋 wiedzie膰, dlaczego pozwoli艂a艣
kr贸lowej tak zmarzn膮膰, 偶e a偶 za nie
12
00:01:20,840 --> 00:01:21,980
Kr贸lowa nie mog艂a spa膰.
13
00:01:22,720 --> 00:01:24,840
S膮dzi艂a, 偶e spacer jej pomo偶e. Posz艂a艣
za ni膮?
14
00:01:26,080 --> 00:01:27,320
Sprawdzi艂a艣, czy jest ubrana
odpowiednio?
15
00:01:29,000 --> 00:01:30,040
To po co tu jeste艣?
16
00:01:30,940 --> 00:01:32,140
My艣la艂em, 偶e po to, 偶eby j膮 chroni膰.
17
00:01:52,110 --> 00:01:53,630
Kazimierz? Ty tutaj?
18
00:01:57,090 --> 00:02:00,810
Musia艂am zachorzy膰, 偶eby艣 znalaz艂 dla
mnie czas.
19
00:02:01,690 --> 00:02:02,690
Wybacz.
20
00:02:04,650 --> 00:02:06,090
Ostatnio jestem zbyt zaj臋ty.
21
00:02:08,270 --> 00:02:09,770
Ci膮gle jeste艣 zaj臋ty.
22
00:02:09,990 --> 00:02:11,390
I to si臋 nie zmieni, Anna.
23
00:02:13,550 --> 00:02:15,370
Cho膰by艣my nie wiem, jak mocno tego
chcieli.
24
00:02:19,690 --> 00:02:21,590
Staram si臋 to jako艣 zrozumie膰.
25
00:02:24,270 --> 00:02:25,270
Obiecaj mi jedno.
26
00:02:28,810 --> 00:02:29,810
Tak?
27
00:02:32,270 --> 00:02:34,610
My艣l teraz o tym, co jest dla ciebie
najlepsze.
28
00:02:36,030 --> 00:02:37,910
Co sprawi ci najwi臋ksz膮 rado艣膰.
29
00:02:45,330 --> 00:02:46,330
Egle.
30
00:02:46,850 --> 00:02:48,470
Jak ona si臋 czuje?
31
00:02:48,750 --> 00:02:51,360
Odejd藕! Je艣li jest chora, chc臋 czuwa膰
przy jej 艂o偶u.
32
00:02:51,640 --> 00:02:56,580
Ochla艂e艣! Przy jej 艂o偶u mo偶e to ba膰
tylko kr贸l. I nie zbli偶aj si臋 do jej
33
00:02:56,580 --> 00:02:58,820
komnaty. A teraz odst膮p!
34
00:03:14,520 --> 00:03:15,860
Wiem przynajmniej o dw贸ch.
35
00:03:18,700 --> 00:03:19,840
Z nieobecnych 艣wiadk贸w.
36
00:03:20,520 --> 00:03:21,520
Dobrogo艣膰.
37
00:03:22,440 --> 00:03:27,560
Kupiec z Jarosina zosta艂 napadni臋ty i
zawitzy w drodze do Warszawy na proces.
38
00:03:28,260 --> 00:03:29,760
Pewnie musia艂 za du偶o wiedzie膰.
39
00:03:30,220 --> 00:03:31,440
I za dwie niedzie偶e b臋d膮.
40
00:03:32,320 --> 00:03:36,000
Jak w Wi艣le sko艅czy艂 偶ywot z艂otnik.
41
00:03:36,820 --> 00:03:37,960
Z Che艂mina.
42
00:03:40,480 --> 00:03:41,860
Jak on si臋 nazywa艂?
43
00:03:42,780 --> 00:03:43,780
Wit?
44
00:03:44,220 --> 00:03:45,720
Nie. Wincent.
45
00:03:47,400 --> 00:03:48,600
Pok艂onie ten zakon.
46
00:03:48,920 --> 00:03:50,100
M贸w dalej, Miko艂aju.
47
00:03:50,560 --> 00:03:51,940
Henryk m贸wi艂 tylko o dw贸ch.
48
00:03:53,020 --> 00:03:58,320
Ale wiadomo, 偶e pr贸bowali te偶 zastrasza膰
i przekupywa膰 innych.
49
00:03:59,800 --> 00:04:02,600
Ale krzy偶acy nie mogli wiedzie膰, kto
jest na li艣cie 艣wiadk贸w.
50
00:04:02,860 --> 00:04:08,160
Listy nie znaj膮, ale zasi臋gn臋li j臋zyka.
W gospodach, na jarmarkach.
51
00:04:08,620 --> 00:04:10,860
Ludzie du偶o wiedz膮, a oni maj膮 szpieg贸w.
52
00:04:11,260 --> 00:04:12,260
Wsz臋dzie.
53
00:04:13,000 --> 00:04:14,300
I pe艂en skarbiec.
54
00:04:17,040 --> 00:04:19,040
Potrzebujesz medyka. Sam si臋 z tego nie
wyli偶asz.
55
00:04:19,320 --> 00:04:20,320
Nie mam na medyka.
56
00:04:20,940 --> 00:04:24,540
A jaki z ciebie chrze艣cijanin? Nie
widzisz, 偶e cz艂owiek ledwo dycha?
57
00:04:25,220 --> 00:04:26,220
Wo艂aj medyka.
58
00:04:26,560 --> 00:04:28,660
Natychmiast. Najlepszego w Warszawie.
59
00:04:29,000 --> 00:04:30,140
Tak jest, panie.
60
00:04:31,220 --> 00:04:32,220
Zaraz poszcz臋.
61
00:04:33,200 --> 00:04:34,500
Czemu wy idziecie mi skupia膰?
62
00:04:35,480 --> 00:04:36,480
Znowu jako ty.
63
00:04:40,520 --> 00:04:43,580
El偶bieta za ka偶dym razem pyta, kiedy
b臋dziecie mog艂a go艣ci膰 u siebie.
64
00:04:44,580 --> 00:04:45,580
Marz臋 o tym.
65
00:04:46,480 --> 00:04:48,940
偶eby zobaczy膰 jej dw贸r w Wyszehradzie.
66
00:04:49,160 --> 00:04:50,720
Zabior臋 ci臋 tam latem.
67
00:04:50,960 --> 00:04:51,960
Naprawd臋?
68
00:04:56,480 --> 00:04:57,540
Wejd藕, Idzi.
69
00:05:00,900 --> 00:05:07,100
Nie 艣mia艂bym zak艂贸ca膰 odpoczynku
mi艂o艣ciwej pani, ale brat Eliasz zaleci艂
70
00:05:07,100 --> 00:05:10,340
na wzmocnienie. Pragn膮艂em dopilnowa膰
osobi艣cie. Przyszed艂e艣 w sam膮 por臋.
71
00:05:11,280 --> 00:05:14,320
Rad jestem, 偶e tak sumiennie wype艂niasz
swoje obowi膮zki.
72
00:05:14,800 --> 00:05:15,800
Staram si臋.
73
00:05:16,080 --> 00:05:19,200
Mi艂o艣ciwy panie. I 偶e dbasz o moj膮 偶on臋,
tak jak na to zas艂uguje.
74
00:05:28,720 --> 00:05:32,560
Mi艂o艣ciwy kr贸lu, kr贸lowo, tako偶
mi艂o艣ciwa.
75
00:05:33,140 --> 00:05:34,380
Z czym przychodzisz?
76
00:05:36,040 --> 00:05:37,480
Goniec z Warszawy dotar艂.
77
00:06:00,750 --> 00:06:02,450
O, Mela, nareszcie jeste艣.
78
00:06:03,310 --> 00:06:05,310
Gdzie medyk? Nie przyjdzie.
79
00:06:05,770 --> 00:06:07,090
Rodz膮cej by艂a potrzebna.
80
00:06:08,050 --> 00:06:12,350
Do babki posz艂a艣? O, ona na wszystkim
si臋 zna.
81
00:06:13,090 --> 00:06:19,550
Na zio艂ach, na zakl臋ciach. Ale to ju偶 to
biskup krakowski by艂. Medyka op艂aci艂,
82
00:06:19,550 --> 00:06:20,550
nie wied藕m臋.
83
00:06:20,730 --> 00:06:22,430
Na medyka da艂 za ma艂o.
84
00:06:22,710 --> 00:06:26,470
A tobie to si臋 ju偶 nic nie nale偶y? Ile
ten 艂achudra ci臋 ju偶 kosztowa艂,
85
00:06:26,510 --> 00:06:28,910
pomy艣la艂e艣? Zbany po rozbijane.
86
00:06:29,610 --> 00:06:30,650
艁awy zniszczone.
87
00:06:31,310 --> 00:06:36,070
Rycerz, co to pomaga艂 naszemu Lig臋zie,
zanim odszed艂, dorzuci艂 jeszcze grosz za
88
00:06:36,070 --> 00:06:41,970
straty i prosi艂, 偶eby si臋 swoim
towarzyszom dobrze zaj膮膰. O, to si臋
89
00:06:43,630 --> 00:06:45,390
Babka mi wszystko obja艣ni艂a.
90
00:06:46,030 --> 00:06:52,190
Najpierw nale偶y ran臋 przemy膰, a potem
ok艂ad zrobi膰.
91
00:06:52,810 --> 00:06:54,390
No i ma le偶e膰.
92
00:07:01,430 --> 00:07:02,610
Poka偶 gdzie艣 rann臋.
93
00:07:04,210 --> 00:07:06,110
Ej! Ej no!
94
00:07:10,850 --> 00:07:12,030
Widzia艂e艣 gdzie Podczaszego?
95
00:07:12,450 --> 00:07:14,090
Rachunki za miodem mi si臋 nie zgadzaj膮.
96
00:07:15,570 --> 00:07:16,570
Podczaszego?
97
00:07:16,810 --> 00:07:19,570
Podczaszego, Podczaszego. Co艣 si臋 w tej
g艂owince ko艂acze.
98
00:07:20,850 --> 00:07:23,950
Tak, widzia艂em. U Kr贸lowej.
99
00:07:24,850 --> 00:07:25,850
No rzeczywi艣cie.
100
00:07:26,190 --> 00:07:27,970
Gdzie偶by indziej. U Kr贸lowej.
101
00:07:32,040 --> 00:07:33,620
Ja偶 nakaza艂 ci lewec.
102
00:07:34,100 --> 00:07:37,940
Do momentu a偶 nie poczuj臋 si臋 lepiej. A
w艂a艣nie tak si臋 poczu艂am po tym winie,
103
00:07:37,940 --> 00:07:39,040
kt贸re przyni贸s艂 Izzi.
104
00:07:39,720 --> 00:07:40,920
Pod czaszy tu by艂?
105
00:07:41,280 --> 00:07:42,680
I nawet zg艂odnia艂am.
106
00:07:44,320 --> 00:07:45,960
Ka偶e ci臋 przynie艣膰 do 艂贸偶ka.
107
00:07:46,200 --> 00:07:48,580
A c贸偶 to za przyjemno艣膰 jest w
samotno艣ci?
108
00:07:48,800 --> 00:07:52,300
Chc臋 by膰 tam, gdzie s艂ycha膰 muzyk臋,
rozmowy, 艣miech.
109
00:08:01,520 --> 00:08:03,300
Ci臋 mo偶na napotka膰 w drog podczaszego?
110
00:08:04,880 --> 00:08:09,140
Zrobi艂am b艂膮d, 偶e nie pr贸bowa艂am Ci臋 z
nikim swata膰. Ju偶 zapomnia艂a艣 o tym.
111
00:08:09,320 --> 00:08:13,740
Kiedy kobiet臋 opuszcz臋 rodz膮? Egle,
wesprzyj mnie zamiast pot臋pia膰.
112
00:08:13,980 --> 00:08:19,300
Pani sama powiedz. Czy 偶ycie nie jest
zbyt kr贸tkie, 偶eby je marnowa膰? Moja
113
00:08:19,300 --> 00:08:26,100
uwa偶a, 偶e nale偶y dzia艂a膰 powoli z
rozmys艂em. No ale pani... S艂ysza艂am, 偶e
114
00:08:26,100 --> 00:08:27,460
le偶ysz zmo偶ona chorob膮.
115
00:08:28,520 --> 00:08:33,440
Ju偶 mi lepiej i w艂a艣nie udaj臋 si臋 na
posi艂ek. Kamil, serca, 偶e艣 wydobrza艂a.
116
00:08:34,580 --> 00:08:35,880
Wi臋c porad藕, prosz臋.
117
00:08:37,140 --> 00:08:38,980
M贸wi膮, 偶e z wiekiem rozumu przybywa.
118
00:08:39,720 --> 00:08:41,140
Ja go chyba trac臋.
119
00:08:45,340 --> 00:08:48,860
Powiedz, prosz臋, czy mam jako艣
odpowiedzie膰 na chojn臋 marsza艂ka dworu.
120
00:08:49,080 --> 00:08:52,300
Mog臋 go rzadko radzi膰, 偶eby czeka膰, 偶eby
go nie sp艂oszy膰.
121
00:08:53,900 --> 00:08:56,080
Ale jak on si臋 rozmy艣li?
122
00:08:57,440 --> 00:09:00,260
M臋偶czy藕ni teraz s膮 taty, kapry艣ni.
123
00:09:02,120 --> 00:09:03,400
Odora膰 pani prosz臋.
124
00:09:11,540 --> 00:09:15,300
Ja od samego pocz膮tku s膮dzi艂em, 偶e nie
nadaj臋 si臋 na ten urz膮d.
125
00:09:16,000 --> 00:09:19,120
M艂ody, niedo艣wiadczony i pope艂nia
mn贸stwo b艂臋d贸w.
126
00:09:20,340 --> 00:09:22,000
Ka偶dy kiedy si臋 uczy.
127
00:09:24,010 --> 00:09:29,250
Na spocz膮tku na pewno nabierzesz czasu
wprawy. Trzeba go wspom贸c, mnie
128
00:09:29,250 --> 00:09:35,050
spi臋tnowa膰. Na brak wprawy m贸g艂bym
przymkn膮膰 oczy, ale jego nieobyczajne
129
00:09:35,050 --> 00:09:41,030
zachowanie... Nieobyczajne? Przyznasz,
ojcze Eliaszu, 偶e nie przystoi
130
00:09:41,030 --> 00:09:44,990
urz臋dnikowi kr贸la namawia膰 do grzechu
pobo偶ne niewiasty.
131
00:09:50,370 --> 00:09:55,320
Jak? Piwo jest zwietrza艂e. Przynie艣 na
b膮beczk臋. Podskarbi przykaza艂, 偶e... To
132
00:09:55,320 --> 00:09:58,380
ja decyduj臋 o trunkach, nie podskarbi.
Musimy pom贸wi膰.
133
00:09:58,680 --> 00:09:59,680
Teraz.
134
00:10:00,100 --> 00:10:03,200
Nie chcia艂a艣 ze mn膮 m贸wi膰. Teraz chc臋.
Musz臋.
135
00:10:07,320 --> 00:10:08,340
Jak kr贸lowa?
136
00:10:09,460 --> 00:10:13,600
Musimy co艣 sobie wyja艣ni膰. Egle, jestem
zaj臋ty.
137
00:10:14,100 --> 00:10:15,800
I wiem, co mi powiesz. Nie.
138
00:10:16,220 --> 00:10:17,840
Nie masz poj臋cia.
139
00:10:21,160 --> 00:10:22,260
Co diab艂y wcielone?
140
00:10:22,480 --> 00:10:26,620
Zak艂ada艂em, 偶e krzy偶acy b臋d膮 pr贸bowali
umniejszy膰 wag臋 procesu. B臋d膮 czynili
141
00:10:26,620 --> 00:10:30,900
r贸偶ne przeszkody. B臋d膮 starali si臋 pisa膰
odwo艂ania i tak dalej. Ale tego, 偶e si臋
142
00:10:30,900 --> 00:10:32,260
nie pojawi膮 przed s膮dem?
143
00:10:32,600 --> 00:10:34,040
Tego si臋 nie spodziewa艂em.
144
00:10:34,380 --> 00:10:38,220
Na szcz臋艣cie prawo zezwala na proces
zaoczny. Bez udzia艂u drugiej strony.
145
00:10:38,600 --> 00:10:43,780
Dzi臋ki Bogu. My艣l臋, 偶e te 15 tysi臋cy
grzybien, kt贸re zapisa艂e艣, panie
146
00:10:43,820 --> 00:10:48,300
tego srebra, kt贸re krzy偶acy maj膮 nam
zap艂aci膰... Ale ju偶 8 zimna nie czekamy!
147
00:10:48,780 --> 00:10:52,960
powoduj膮, 偶e tym razem papie偶 si臋 nie
wycofa. Spok贸j ducha i wiara w
148
00:10:52,960 --> 00:10:54,820
nawet jak na ciebie, Grzegorzu,
niezwyk艂e.
149
00:10:55,080 --> 00:10:57,600
A bo serce mu bije do niewiasty.
150
00:10:57,840 --> 00:11:00,280
Oj, kastelanie, nie czapij, nie miej.
151
00:11:01,720 --> 00:11:03,920
Bogoria wychwala postaw臋 biskupa Grota.
152
00:11:07,180 --> 00:11:10,740
Zapomnia艂em, 偶e Grot straci艂 brata z
r臋ki samego wielkiego mistrza.
153
00:11:12,300 --> 00:11:16,060
Podobno ludzie byli bardzo zd艂u偶eni,
kiedy sk艂ada艂 zeznania.
154
00:11:16,480 --> 00:11:18,140
Wszyscy doskonale wiemy, 偶e...
155
00:11:18,480 --> 00:11:20,360
Grot potrafi doprowadzi膰 do fuj.
156
00:11:57,800 --> 00:12:02,020
ogrom z艂a, o jakim tu s艂yszymy, mo偶e
odebra膰 si臋 si艂y.
157
00:12:03,140 --> 00:12:08,820
Ja znajduj臋 pokrzepienie w tym, 偶e
wszystkie niegodziwo艣ci krzy偶ak贸w
158
00:12:08,820 --> 00:12:12,160
wreszcie zostan膮 ukazane 艣wiatu.
159
00:12:13,660 --> 00:12:20,520
Ja wiem, 偶e Pan B贸g os膮dzi ich i uka偶e,
ale wa偶ne jest to, 偶e teraz
160
00:12:20,520 --> 00:12:24,440
ludzie b臋d膮 mogli us艂ysze膰 prawd臋 o ich
czynach.
161
00:12:24,860 --> 00:12:28,920
Ja nie przez tyle lat 呕y艂e艣 ze swoj膮
krzywd膮.
162
00:12:29,340 --> 00:12:31,760
A偶 dziw, 偶e si臋 to nie z艂ama艂o.
163
00:12:35,020 --> 00:12:40,500
Musia艂em da膰 艣wi膮te艅stwo.
164
00:12:41,080 --> 00:12:42,200
I da艂e艣.
165
00:12:43,260 --> 00:12:44,260
Wspania艂e.
166
00:12:45,260 --> 00:12:49,680
Mia艂em do ciebie 偶al o to, 偶e
rozmawia艂e艣 z papie偶em o ustanowieniu
167
00:12:49,680 --> 00:12:51,960
arcybiskupstwa w Krakowie.
168
00:12:52,300 --> 00:12:56,420
Je艣li ci臋 to uspokoi, to w og贸le nie
chcia艂bym o tym my艣le膰.
169
00:12:57,230 --> 00:12:59,330
Tego, co by艂em pewien.
170
00:12:59,630 --> 00:13:02,150
Jednak u艣wiadomi艂y艣my jedn膮 rzecz.
171
00:13:03,710 --> 00:13:10,150
B臋d膮c tak blisko kr贸la i kr贸lowej,
mo偶esz zdzia艂a膰 wiele dobrego dla
172
00:13:10,150 --> 00:13:13,530
ko艣cio艂a i dla kr贸lestwa.
173
00:13:15,270 --> 00:13:22,190
Jeste艣 tu po to, by wspiera膰 ich swoj膮
m膮dro艣ci膮 i dobroci膮.
174
00:13:36,560 --> 00:13:38,440
Kr贸lowa posz艂a ju偶 z dw贸rkami na
posi艂ek.
175
00:13:38,820 --> 00:13:42,600
I do tanie zwietrza艂e piwo, jak kuchcik
z艂膮 beczk臋 przyniesie. Nikt jej od tego
176
00:13:42,600 --> 00:13:43,600
nie b臋dzie.
177
00:13:43,700 --> 00:13:46,720
Ale jak wyjd膮 na jaw, wasza skacka
b臋dzie zgubiona. Tego chcesz?
178
00:13:47,400 --> 00:13:48,400
Oczywi艣cie, 偶e nie.
179
00:13:48,600 --> 00:13:52,060
呕e o siebie si臋 nie martwisz, mog臋
zrozumie膰. Bo艣 chory z mi艂o艣ci.
180
00:13:52,360 --> 00:13:54,120
Ale o ni膮... Ona wybra艂a.
181
00:13:54,560 --> 00:13:59,940
Czy wiesz, 偶e wszystkie dw贸rki spotka
sroga kara, bo na nie pierwsze padnie
182
00:13:59,940 --> 00:14:01,960
podejrzenie o sw贸j udzia艂 w zdradzie?
183
00:14:03,340 --> 00:14:04,960
Ska偶esz niewinne niewiasty.
184
00:14:06,700 --> 00:14:07,800
Nie wiedzia艂em o tym.
185
00:14:09,140 --> 00:14:14,000
O kr贸lewniach pewnie te偶 nie pomy艣la艂e艣.
A co one maj膮 z tym wsp贸lnego? B臋dzie
186
00:14:14,000 --> 00:14:16,140
mo偶na 艂atwo podwa偶y膰 ich kr贸lewskie
urodzenie.
187
00:14:17,080 --> 00:14:22,260
Je艣li kr贸lowa jest dolna do braty, mo偶e
El偶bietka i Kundzia nie s膮 z prawego
188
00:14:22,260 --> 00:14:25,000
艂o偶a. Nie pomy艣la艂e艣 o tym, prawda?
189
00:14:25,200 --> 00:14:26,860
Nie pomy艣la艂e艣 o tym.
190
00:14:27,120 --> 00:14:28,840
Nie pomy艣la艂e艣. Nie pomy艣la艂e艣.
191
00:14:30,140 --> 00:14:31,140
Nie pomy艣la艂e艣.
192
00:14:50,410 --> 00:14:51,410
Pom贸wi臋 z nimi.
193
00:14:53,570 --> 00:14:55,810
Dzi臋kuj臋, 偶e mi otworzy艂e艣 oczy.
194
00:14:56,130 --> 00:14:58,230
I moje oczy si臋 otwar艂y.
195
00:14:59,790 --> 00:15:02,610
Jadle niedawno przyj臋艂a chrzest.
196
00:15:03,550 --> 00:15:07,930
Mo偶e niekt贸re aspekty 偶ycia wierz臋, s膮
je jeszcze obce.
197
00:15:08,810 --> 00:15:15,410
Ale rozmowa o tym powinna pom贸c. Ale Pan
w niebiosach ich widzi i os膮dzi.
198
00:15:18,200 --> 00:15:22,880
Sp贸jrz, kasztelanie, jak wzros艂y zysk i
zr贸b stolny. Tak, to bardzo dobre
199
00:15:22,880 --> 00:15:23,880
dziecko.
200
00:15:24,400 --> 00:15:26,000
A niech to wszyscy diabli.
201
00:15:26,620 --> 00:15:30,200
Co to b臋dzie za wesele, je偶eli tylko
trzydzie艣ci p贸艂misk贸w jedzie na sto艂?
202
00:15:30,420 --> 00:15:34,060
No przecie偶 ja nie b臋d臋 w stanie
zaprosi膰 wszystkich moich krewnych. Nie
203
00:15:34,060 --> 00:15:38,720
ju偶 o krewnych, panu m艂odej. B臋dziesz
musia艂 wybra膰, kogo zaprosi膰, kogo nie.
204
00:15:38,720 --> 00:15:39,720
tak.
205
00:15:39,780 --> 00:15:41,120
Tego mi jeszcze brakowa艂o.
206
00:15:41,680 --> 00:15:45,480
Potrzebne mi to, 偶eby ci, kt贸rych nie
zaprosz臋, poobra偶ali si臋 na mnie. No po
207
00:15:45,480 --> 00:15:46,399
mi to?
208
00:15:46,400 --> 00:15:47,480
Prawo jest prawem.
209
00:15:48,280 --> 00:15:52,280
Skarbiec kr贸lewski musi oszcz臋dza膰, to i
ludzie powinni. Po to kr贸l og艂osi艂
210
00:15:52,280 --> 00:15:57,280
prawo przeciwko niepotrzebnym zbytkom.
Ale ja 偶eni臋 swojego pierworodnego syna.
211
00:15:58,540 --> 00:16:03,280
Jasiek to rycerz zas艂u偶ony jak ma艂o,
kt贸ry nale偶y mu si臋 przyzwoi膰 te wecele.
212
00:16:03,380 --> 00:16:04,520
Chyba nie zaprzeczysz.
213
00:16:04,880 --> 00:16:07,660
A poza tym ja niczego od nikogo nie
chc臋.
214
00:16:07,940 --> 00:16:12,580
Sta膰 mi na to, 偶ebym ca艂y Krak贸w
chocia偶by zaprosi艂 na uczt臋. No to na
215
00:16:14,460 --> 00:16:17,620
Rzecz w tym, Kasztelanie, 偶e trzeba
dawa膰 przyk艂ady.
216
00:16:18,090 --> 00:16:21,610
A kto da lepszy przyk艂ad ni偶 ci, kt贸rzy
s膮 g艂ow膮 kr贸lestwa?
217
00:16:22,390 --> 00:16:23,470
Wiem, wiem, tak.
218
00:16:24,110 --> 00:16:25,870
Trzeba dawa膰 dobry przyk艂ad, tak.
219
00:16:26,470 --> 00:16:27,610
Tylko dlaczego ja?
220
00:16:32,870 --> 00:16:37,470
Biskup Grot doni贸s艂 mi w艂a艣nie, 偶e
niekt贸rzy 艣wiadkowie, kt贸rzy mieli
221
00:16:37,490 --> 00:16:38,510
nie do偶yli tej chwili.
222
00:16:38,730 --> 00:16:40,810
Tak us艂yszeli艣my od zaufanego cz艂owieka.
223
00:16:41,890 --> 00:16:43,810
Nale偶膮 Ci si臋 s艂owa pochwa艂y.
224
00:16:44,190 --> 00:16:46,970
Bezpiecznie dostarcz膮 przed s膮d listy
艣wiadk贸w.
225
00:16:48,880 --> 00:16:51,300
S膮 te ptacy, kt贸rzy sami si臋 zg艂aszaj膮.
226
00:16:51,940 --> 00:16:56,620
Wie艣膰 si臋 rozesz艂a i ludzie chc膮 da膰
艣wiadectwo krzywd dotnanych od zakonu.
227
00:16:56,760 --> 00:16:59,460
Jeste艣 dla nich wzorem, Janie.
Widzia艂em, jak ci dzi臋kowano.
228
00:17:01,520 --> 00:17:08,300
Istotnie spotka艂em si臋 z 偶yczliwo艣ci膮,
ale... Czy uda nam si臋 wyrwa膰
229
00:17:08,300 --> 00:17:10,200
od zakonu co nasze?
230
00:17:11,380 --> 00:17:16,480
Czy do偶yje jeszcze chwili, w kt贸rej
wr贸c膮 do kr贸lestwa Pomorze, Kujawy i
231
00:17:16,480 --> 00:17:17,980
Dobrzy艅ska i Micha艂owska?
232
00:17:18,410 --> 00:17:24,530
Papie偶 o tym zadecyduje, ale jestem
pewien, 偶e biskupie wyrok b臋dzie po
233
00:17:24,530 --> 00:17:25,530
my艣li.
234
00:17:27,250 --> 00:17:34,190
Jaros艂awie, m贸wisz, a mo偶e raczej
marzysz o 艣wiecie, w kt贸rym ludzie 偶yj膮
235
00:17:34,190 --> 00:17:36,890
w zgodzie z prawami ludzkim i boskim.
236
00:17:37,790 --> 00:17:44,510
Ja zamykam oczy i widz臋 zgliszcza b贸l i
cierpienie tam, gdzie rz膮dzi zakon.
237
00:17:45,010 --> 00:17:47,350
Tam nikt nie s艂ysza艂 o sprawiedliwo艣ci.
238
00:17:48,140 --> 00:17:49,900
I nie wiem, czy us艂ysz臋.
239
00:17:58,660 --> 00:18:01,440
Mi艂o艣膰 pochodzi od samego Pana Boga.
240
00:18:01,860 --> 00:18:07,820
Nie wolno jej marnowa膰, bo to dar
cenniejszy od skarb贸w ca艂ego 艣wiata.
241
00:18:08,820 --> 00:18:10,240
Bywa te偶 ci臋偶arem.
242
00:18:10,640 --> 00:18:14,020
Wtedy, gdy nie da si臋 jej w艂a艣ciwego
miejsca w 偶yciu.
243
00:18:15,540 --> 00:18:17,600
Dlaczego nie postara si臋 o...
244
00:18:18,440 --> 00:18:22,440
Wzgl臋dy Egle tak jak na to zas艂uguje ta
dzielna niewiasta.
245
00:18:27,060 --> 00:18:30,640
Nie by艂o moim zamiarem jej uchybi膰.
246
00:18:33,840 --> 00:18:38,320
Mog膮 j膮 oskar偶y膰 o rozwi膮z艂o艣膰.
247
00:18:39,200 --> 00:18:40,760
Chyba by艣 tego nie chcia艂.
248
00:18:42,060 --> 00:18:43,060
Rozwi膮z艂o艣膰? Nie.
249
00:18:44,400 --> 00:18:45,860
Widz臋, 偶e jeste艣...
250
00:18:47,020 --> 00:18:48,480
Uczciwym m艂odzie艅cem.
251
00:18:48,800 --> 00:18:55,100
Zatem je艣li szczerze i z ca艂ego serca
mi艂ujesz Egle, musisz j膮 po艣lubi膰.
252
00:18:58,180 --> 00:18:59,840
Nie wahaj si臋.
253
00:19:05,660 --> 00:19:08,880
Gospodarzu, dajcie pi膰.
254
00:19:28,750 --> 00:19:30,070
Rad臋 panu o 偶ywym ognie.
255
00:19:32,910 --> 00:19:34,090
Cicho, cicho, cicho.
256
00:19:37,170 --> 00:19:39,610
Gdzie jest Henryk?
257
00:19:58,590 --> 00:20:00,610
Kto? Nie udawaj, 偶e nie wiesz, o kim
m贸wi臋.
258
00:20:02,190 --> 00:20:04,230
Kto艣 u mnie pobi艂 i straci艂em pami臋膰.
259
00:20:07,410 --> 00:20:09,210
To mo偶e teraz co艣 sobie przypomnisz.
260
00:20:16,430 --> 00:20:17,650
Co, przypomnia艂e艣 sobie?
261
00:20:27,050 --> 00:20:28,230
Dawaj miecz, bracie.
262
00:20:29,670 --> 00:20:31,410
Chc臋 go posadzi膰, bo spad艂 z 艂awy.
263
00:20:32,610 --> 00:20:33,670
Ale i tak ju偶 po nim.
264
00:20:55,580 --> 00:20:56,580
B臋dziemy mia艂y nic.
265
00:21:03,680 --> 00:21:04,680
Dobrze si臋 czujesz?
266
00:21:12,180 --> 00:21:13,180
Wprycz.
267
00:21:13,880 --> 00:21:14,880
Bo偶e, no.
268
00:21:15,000 --> 00:21:19,100
Ciesz臋 si臋, 偶e tak spieszy艂a艣, 偶eby do
nas do艂膮czy膰, ale nie chcia艂abym, 偶eby z
269
00:21:19,100 --> 00:21:20,840
tego powodu Eliasz musia艂 ci臋 opatrywa膰.
270
00:21:21,100 --> 00:21:24,000
Tym bardziej, 偶e brat Eliasz zaj臋ty jest
ratowaniem serca.
271
00:21:25,080 --> 00:21:26,080
Podczaszego.
272
00:21:27,700 --> 00:21:29,760
O czym m贸wisz? Idzie jest chory?
273
00:21:30,320 --> 00:21:32,680
Je艣li mi艂owanie jest chorob膮.
274
00:21:33,200 --> 00:21:35,080
A kogo mi艂uje podczaszek?
275
00:21:36,280 --> 00:21:37,280
Egle.
276
00:21:40,320 --> 00:21:42,000
Nic mi o tym nie m贸wi艂a艣.
277
00:21:43,560 --> 00:21:46,460
A mo偶e mu cia艂a 藕le us艂ysza艂a艣?
278
00:21:47,300 --> 00:21:48,600
Us艂ysza艂am dok艂adnie.
279
00:21:48,900 --> 00:21:51,200
Nie musisz si臋 niczego wstydzi膰, Egle.
280
00:21:51,400 --> 00:21:52,840
No w艂a艣nie, Egle, 偶aden wstyd.
281
00:21:53,310 --> 00:21:56,930
Cho膰 podczas, jak dopiero zaczyna
s艂u偶b臋, jest pewnie biedny jak mysz
282
00:21:57,250 --> 00:21:59,670
Nie to, co marsza艂ek dworu. O,
283
00:22:01,070 --> 00:22:02,850
kt贸ry w艂a艣nie do nas idzie.
284
00:22:06,830 --> 00:22:07,470
Pani,
285
00:22:07,470 --> 00:22:15,870
przyjmij
286
00:22:15,870 --> 00:22:16,970
ode mnie ten podarek.
287
00:22:20,850 --> 00:22:21,930
Poprosz臋 zatem...
288
00:22:22,410 --> 00:22:24,070
O jak膮艣 mi艂osn膮 pie艣艅.
289
00:22:27,530 --> 00:22:30,890
Pewnie z Wyszehradu. Chcia艂am powiedzie膰
pi臋kny.
290
00:22:32,030 --> 00:22:33,030
Dzi臋kuj臋.
291
00:22:44,230 --> 00:22:45,390
Medyk go widzia艂?
292
00:22:45,910 --> 00:22:49,750
Widzia艂, panie. Powiedzia艂, 偶e nie
do偶yje ranka. 艁偶esz jak pies!
293
00:22:50,890 --> 00:22:53,670
By艂em ranny nieradki. Medyk by go tak
nie opatrzy艂.
294
00:22:54,070 --> 00:22:55,350
Dosta艂e艣 pieni膮dze!
295
00:22:56,510 --> 00:22:57,950
Mia艂e艣 si臋 zaj膮膰!
296
00:23:20,910 --> 00:23:21,990
偶e j膮 mi艂owa艂em.
297
00:23:22,890 --> 00:23:24,330
Niech mnie pochowa obok ojca.
298
00:23:28,630 --> 00:23:29,630
Wiedz o jej, Ja艣ku.
299
00:23:36,250 --> 00:23:39,370
W nast臋pnym odcinku... Miko艂aju!
300
00:23:39,950 --> 00:23:40,950
Zabieram ci臋 st膮d.
301
00:23:41,590 --> 00:23:43,630
Przekl臋ty Wawel! Do sob膮, matko!
302
00:23:44,970 --> 00:23:45,970
Matko!
303
00:23:46,170 --> 00:23:48,070
Kr臋ci w g艂owie. Mo偶e si臋 pomo偶esz.
304
00:23:48,310 --> 00:23:51,570
Uwa偶aj na w臋偶臋. Matko! Pi臋kno!
305
00:23:52,010 --> 00:23:53,470
Uratuj nasz膮 matk臋.
306
00:23:54,410 --> 00:23:55,690
Mi艂uj臋 j膮 najbardziej.
307
00:23:56,110 --> 00:23:57,270
Ca艂o艣膰 widz臋.
308
00:23:57,950 --> 00:24:00,570
Nie wiedzia艂em, 偶e masz takie pi臋kne
oczy.
309
00:24:01,090 --> 00:24:04,270
Agle? M贸w! Co z kr贸low膮?
23363
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.