All language subtitles for Tajemnica twierdzy szyfrow odc 8

af Afrikaans
ak Akan
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bem Bemba
bn Bengali
bh Bihari
bs Bosnian
br Breton
bg Bulgarian
km Cambodian
ca Catalan
ceb Cebuano
chr Cherokee
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
nl Dutch
en English
eo Esperanto
et Estonian
ee Ewe
fo Faroese
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gaa Ga
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gn Guarani
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ia Interlingua
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
rw Kinyarwanda
rn Kirundi
kg Kongo
ko Korean
kri Krio (Sierra Leone)
ku Kurdish
ckb Kurdish (Soran卯)
ky Kyrgyz
lo Laothian
la Latin
lv Latvian
ln Lingala
lt Lithuanian
loz Lozi
lg Luganda
ach Luo
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mfe Mauritian Creole
mo Moldavian
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
sr-ME Montenegrin
ne Nepali
pcm Nigerian Pidgin
nso Northern Sotho
no Norwegian
nn Norwegian (Nynorsk)
oc Occitan
or Oriya
om Oromo
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt-BR Portuguese (Brazil)
pt Portuguese (Portugal)
pa Punjabi
qu Quechua
ro Romanian
rm Romansh
nyn Runyakitara
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
sh Serbo-Croatian
st Sesotho
tn Setswana
crs Seychellois Creole
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhalese
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
es-419 Spanish (Latin American)
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
tt Tatar
te Telugu
th Thai
ti Tigrinya
to Tonga
lua Tshiluba
tum Tumbuka
tr Turkish
tk Turkmen
tw Twi
ug Uighur
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
wo Wolof
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:01,640 --> 00:00:07,180 Na ciemnoniebieskim tle formuje si臋 logo TVP i napis Telewizja Polska 2 00:00:07,180 --> 00:00:12,400 przedstawia. Na tle czarno -bia艂ych migawek z serialu pojawia si臋 napis 3 00:00:12,400 --> 00:00:17,220 Telewizja Polska S .A. przedstawia serial zrealizowany przez Wo艂osza艅ski 4 00:00:17,220 --> 00:00:20,540 ZOO. Obsada Pawe艂 Ma艂aszy艅ski 5 00:00:20,540 --> 00:00:24,800 Jan Frycz 6 00:00:24,800 --> 00:00:29,520 Cezary 呕ak 7 00:00:35,340 --> 00:00:41,420 Karolina Gruszka Anna 8 00:00:41,420 --> 00:00:47,940 Dereszowska Danuta Stenka Piotr Grabowski 9 00:00:47,940 --> 00:00:53,040 Pawe艂 Del膮g Borys Przyc 10 00:00:53,040 --> 00:00:59,500 Jan Peszek Marcin 11 00:00:59,500 --> 00:01:02,160 Doroci艅ski Agata Buzek 12 00:01:02,890 --> 00:01:07,270 Scenariusz Bogus艂aw Po艂osza艅ski na podstawie w艂asnej powie艣ci twierdza 13 00:01:07,510 --> 00:01:12,030 Scenografia Wojciech Saloni -Marczewski. Muzyka Stanis艂aw Syrewicz. 14 00:01:16,410 --> 00:01:18,910 Kierownictwo produkcji Andrzej St臋powski. 15 00:01:19,510 --> 00:01:21,730 Zdj臋cia Waldemar Schmidt. 16 00:01:22,250 --> 00:01:25,310 Monta偶 艁ukasz Szwarc -Bronikowski. 17 00:01:27,410 --> 00:01:29,910 Re偶yseria Adek Drabi艅ski. 18 00:01:33,960 --> 00:01:37,520 Tajemnica twierdzy szyfr贸w. Odcinek 贸smy. 19 00:01:41,440 --> 00:01:46,700 Jork obok samochodu stoj膮cego przed bram膮 zamku. Pali papierosa. 20 00:01:48,880 --> 00:01:51,100 Wyczekuj膮co spogl膮da na wartownika. 21 00:01:51,600 --> 00:01:52,880 Przechada si臋. 22 00:01:54,500 --> 00:01:58,840 Przejazd przez ozdobn膮 bram臋 uniemo偶liwia opuszczony szlaban. 23 00:01:59,140 --> 00:02:02,440 Przy bramie kilku 偶o艂nierzy, kt贸rzy obserwuj膮 Jorka. 24 00:02:14,760 --> 00:02:19,380 Jork podnosi szyszk臋 i ciska j膮 mi臋dzy drzewa. 25 00:02:26,540 --> 00:02:28,640 Bartownik podnosi s艂uchawk臋. 26 00:02:33,260 --> 00:02:34,500 Tak jest. 27 00:02:39,100 --> 00:02:43,200 Zrozumia艂em. Bartownik podchodzi do Jorka. 28 00:02:43,850 --> 00:02:45,270 Podaje mu przepustk臋. 29 00:02:51,710 --> 00:02:57,730 Salutuje. R臋k膮 daje znak koledze, kt贸ry podnosi szlaban. Jork wsiada do 30 00:02:57,730 --> 00:02:58,730 samochodu. 31 00:03:02,990 --> 00:03:04,670 Wje偶d偶a przez bram臋. 32 00:03:06,250 --> 00:03:07,670 Szlaban opada. 33 00:03:08,590 --> 00:03:11,710 Jork mija kilku id膮cych ku bramie 偶o艂nierzy. 34 00:03:12,240 --> 00:03:14,340 Zbli偶a si臋 do zamku ksi膮g. 35 00:03:17,160 --> 00:03:21,380 Na frontowej 艣cianie wisz膮 wielkie flagi III Rzeszy. 36 00:03:21,740 --> 00:03:27,300 Przed budynkiem wi臋藕niowie pracuj膮 przy budowie drewnianej konstrukcji. Obok 37 00:03:27,300 --> 00:03:31,880 le偶y stos work贸w. Za ustawionymi na dziedzi艅cu zaporami przechadzaj膮 si臋 38 00:03:31,880 --> 00:03:35,920 wartownicy. Pilnuj膮 wi臋藕ni贸w, kt贸rzy przenosz膮 materia艂y budowlane. 39 00:03:36,160 --> 00:03:40,160 Na tablicy napis. Wst臋p na dziedziniec surowo zabroniony. 40 00:03:40,570 --> 00:03:42,450 Jorg zbli偶a si臋 do zamku. 41 00:03:43,250 --> 00:03:46,590 Wje偶d偶a na dziedziniec, mija pracuj膮cych wi臋藕ni贸w. 42 00:03:47,690 --> 00:03:51,330 Stoj膮cy przy wej艣ciu do zamku 偶o艂nierz salutuje Jorgowi. 43 00:03:51,770 --> 00:03:56,810 Wskazuje, gdzie ma si臋 zatrzyma膰. Jorg wysiada z auta, z zamku wychodzi 44 00:03:56,810 --> 00:03:59,290 Meyer, podchodzi do Jorga, podaj膮 sobie r臋ce. 45 00:04:04,070 --> 00:04:06,570 Jestem Christian Meyer z organizacji TODA. 46 00:04:07,510 --> 00:04:10,910 My艣la艂em, 偶e b臋d臋 pod opiek膮 S艂u偶by Bezpiecze艅stwa SS, a nie organizacji 47 00:04:12,110 --> 00:04:16,329 Oni przejm膮 pana potem. Ja na razie jestem pa艅skim przewodnikiem, ale to w 48 00:04:16,329 --> 00:04:17,910 kierunku. A to? 49 00:04:19,950 --> 00:04:20,950 A tu to? 50 00:04:21,990 --> 00:04:25,250 Mo偶e pan nie wysiadaj膮c z samochodu zjecha膰 20 metr贸w w d贸艂? 51 00:04:26,870 --> 00:04:30,770 Do podziemnego systemu korytarzy. 52 00:04:31,670 --> 00:04:35,830 Do podziemnego kr贸lestwa naszego F眉hrera. 53 00:04:39,270 --> 00:04:40,270 Troch臋 t臋dy. 54 00:04:40,850 --> 00:04:42,370 Zawracaj膮 do zamku. 55 00:04:45,330 --> 00:04:46,890 Dobr膮 mia艂 pan podr贸偶? 56 00:04:47,110 --> 00:04:51,270 Dzi臋kuj臋 dobr膮. Po schodach swobodnym krokiem zbiega Zauer. 57 00:04:52,390 --> 00:04:55,170 N膮 szalacko uderza w kicurut膮 艣cian臋. 58 00:04:59,670 --> 00:05:04,030 Jork i Majer wchodz膮 do zamku. W przedsionku spotykaj膮 Zauera. 59 00:05:14,160 --> 00:05:20,860 To jest kapitan York z Czochy, a to jest pan Obersturmer F眉hrer Sauer, szef 60 00:05:20,860 --> 00:05:21,900 tutejszego SD. 61 00:05:23,480 --> 00:05:24,480 Znamy si臋. 62 00:05:27,120 --> 00:05:28,120 Od lat. 63 00:05:28,360 --> 00:05:29,660 Nie rz膮dzi wzrokiem. 64 00:05:29,960 --> 00:05:30,960 Ale York? 65 00:05:32,260 --> 00:05:35,420 Ale wtedy mia艂 pan chyba stopie艅 unterstumfilera, nieprawda? 66 00:05:44,970 --> 00:05:51,850 Ten Polak, kt贸rego pan zabra艂, a potem wypu艣ci艂, nazywa艂 si臋 Czerny. 67 00:05:51,870 --> 00:05:56,230 Scena z przesz艂o艣ci. Zawer kopie Jorga, polewa go wod膮. Bardzo dobrze pami臋tam 68 00:05:56,230 --> 00:05:57,230 nasze drugie spotkanie. 69 00:06:04,330 --> 00:06:08,110 Wtedy by艂 pan w cywilu. Obrzuca Zawera szyderczym spojrzeniem. 70 00:06:09,950 --> 00:06:11,750 Zdecydowanie jest pan cz艂owiekiem munduru. 71 00:06:12,050 --> 00:06:15,160 Zawer jest... Ciek艂y. Ma spocon膮 twarz. Prze艂yka chlin臋. 72 00:06:18,140 --> 00:06:22,140 No, uwolni艂e艣. Ale teraz kanaryza tu nie ma. 73 00:06:22,380 --> 00:06:26,780 Powiesili go. Jak psa do 艂a艅cuchu. Dycha艂. 30 minut. 74 00:06:27,040 --> 00:06:29,780 Jak to jeszcze usta艂? 75 00:06:30,740 --> 00:06:36,300 Kapitan York jest tutaj z polecenia ministra Geberesa. Z Berlina dzwoni ono. 76 00:06:36,300 --> 00:06:38,980 Meldowa艂em panu. Nie mo偶e pan... Ja tu mog臋 wszystko! 77 00:06:40,100 --> 00:06:41,480 Jeste艣 aresztowany. 78 00:06:42,520 --> 00:06:43,459 Rad臋 nie mie膰. 79 00:06:43,460 --> 00:06:47,480 To sobota sta艂e i to pole tej najwy偶szej wie艣niku. Daj sobie tego spraw臋. 80 00:06:48,200 --> 00:06:50,420 Nie mo偶e pan zrobi膰. Milcze膰. 81 00:06:50,660 --> 00:06:52,600 Wci膮偶 艣liska po艂y p艂aszcza Jorga. 82 00:06:53,260 --> 00:06:54,260 Milcz臋. 83 00:06:55,840 --> 00:06:57,380 Jedyne co mo偶e pan zrobi膰. 84 00:06:57,800 --> 00:06:59,400 Jork hardo patrzy mu w oczy. 85 00:07:03,580 --> 00:07:06,580 To zapewni膰 bezpiecze艅stwo na terenie tego zamku. 86 00:07:06,960 --> 00:07:13,460 I nic poza tym. Twarz. Za艂era wykrzywia nerwowy grymas. Mierz膮 si臋 wzrokiem. 87 00:07:14,380 --> 00:07:18,920 Jork uderza Za艂era w rami臋. Odchodzi, rzucaj膮c mu pogardliwe spojrzenie. 88 00:07:25,920 --> 00:07:26,920 Majer. 89 00:07:30,720 --> 00:07:33,880 Wydawa膰 o ka偶dym przypadku z艂amanie przepis贸w. 90 00:07:34,980 --> 00:07:36,260 Kapitana Jorka. 91 00:07:36,500 --> 00:07:38,340 Majer strzela obcachami. 92 00:07:44,840 --> 00:07:47,120 Zauer wychodzi z zamku. 93 00:07:49,620 --> 00:07:53,500 Na dziedzi艅cu zatacza si臋 miotany w艣ciek艂o艣ci膮. 94 00:07:53,740 --> 00:07:58,560 Podbiega do wi臋藕nia z furi膮, ok艂ad臋 go i crut膮. M臋偶czyzna pada na ziemi臋, 95 00:07:58,560 --> 00:08:00,820 daremnie pr贸buje si臋 os艂ania膰. 96 00:08:14,640 --> 00:08:15,880 Zauer na chwil臋 odchodzi. 97 00:08:16,540 --> 00:08:18,280 Zn贸w katuje le偶膮cego. 98 00:08:19,140 --> 00:08:22,860 Przypatruje si臋 temu kilku wartownik贸w. Jeden z nich trzyma psa. 99 00:08:23,460 --> 00:08:26,520 Zauer poklepuje jednego z 偶o艂nierzy po twarzy. 100 00:08:31,520 --> 00:08:34,659 Jork i Majer id膮 s艂abo o艣wietlonym tunelem. 101 00:08:34,900 --> 00:08:36,780 A tu jest najwi臋kszy skarb zamku ksi膮偶. 102 00:08:38,179 --> 00:08:39,600 Wi臋cej wart ni偶 z艂oto. 103 00:08:40,840 --> 00:08:45,360 Kto go zdob臋dzie, ten po wojnie b臋dzie mia艂 wielkie wp艂ywy i w艂adz臋 w Europie. 104 00:08:46,360 --> 00:08:48,900 No, to my jeste艣my na miejscu. 105 00:08:49,680 --> 00:08:53,460 Ja tam nie mog臋 wej艣膰, a pan pewnie b臋dzie siedzia艂 tam par臋 godzin, to 106 00:08:53,460 --> 00:08:55,000 zadzwoni膰 po mnie, jak pan sko艅czy. 107 00:08:55,460 --> 00:08:56,460 Znaj膮 m贸j numer. 108 00:08:57,120 --> 00:08:58,120 Kapitan York. 109 00:09:07,230 --> 00:09:10,290 呕o艂nierz oddaje dokument, idzie do kraty. 110 00:09:13,810 --> 00:09:15,530 Otwiera j膮 przed Jorgiem. 111 00:09:17,150 --> 00:09:22,130 Jorg wchodzi do pomieszczenia. Wita go niski, 艂ysy m臋偶czyzna w szarym fartuchu. 112 00:09:22,590 --> 00:09:26,530 No, kapitan Jorg, jak mnie mam. 113 00:09:28,210 --> 00:09:29,810 S艂ysza艂em o pana przyje藕dzie. 114 00:09:30,850 --> 00:09:32,810 Wiem tylko, 偶e chodzi o... 115 00:09:33,420 --> 00:09:37,400 Te dokumenty NKWD zdobyte przez nasze wojska w Charkowie. 116 00:09:37,940 --> 00:09:40,700 Dokumenty rosyjskiej radiowej stacji odbiorczej o kryptonimie S. 117 00:09:40,940 --> 00:09:43,000 O! O! I to jest wa偶ne. 118 00:09:43,800 --> 00:09:46,900 Zak艂adam, 偶e nasze wojska zdoby艂y je w Charkowie i przekaza艂y do archiwum 119 00:09:46,900 --> 00:09:48,700 G艂贸wnego Urz臋du Bezpiecze艅 Twarzeckich. 120 00:09:48,920 --> 00:09:53,180 Ja tu mam zbiorcze dokumenty z 41 roku. 121 00:09:53,580 --> 00:09:54,980 Bierze opat艂e akta. 122 00:09:55,340 --> 00:09:57,240 I to musimy przejrze膰. 123 00:09:58,820 --> 00:09:59,820 Prosz臋. 124 00:10:01,450 --> 00:10:05,110 Tylko czy zna pan rosyjski? Bo jak nie, to mamy je艅c贸w. Nie potrzeba zna膰 125 00:10:05,110 --> 00:10:10,630 dobrze. A to doskonale. To ja p贸jd臋 szuka膰, a pan niech przejrzy. No ale 126 00:10:10,630 --> 00:10:13,910 si臋 pan ten... Rozgo艣ci. 127 00:10:14,410 --> 00:10:15,670 Bo to chwil臋 potrwa. 128 00:10:16,010 --> 00:10:17,010 D艂u偶sz膮 chwil臋. 129 00:10:17,410 --> 00:10:18,410 M臋skrytna odchodzi. 130 00:10:18,750 --> 00:10:21,910 Jork zdejmuje p艂ach i czapk臋 wiesza na krze艣le. 131 00:10:22,510 --> 00:10:26,890 Obok siedzi znudzony 偶o艂nierz. Jork siada przy biurku nad aktami. 132 00:10:40,400 --> 00:10:42,800 Tymczasem Globke przes艂uchuje Natali臋. 133 00:10:48,480 --> 00:10:51,760 Nast臋pny meldunek 17 kwietnia. 134 00:10:52,820 --> 00:10:54,340 Tak, zaszyfrowa艂a艣? 135 00:10:54,600 --> 00:10:58,860 Natalia potakuje z rezygnacj膮. Siedzi przy stole w obskurnej piwnicznej celi 136 00:10:58,860 --> 00:11:02,840 ubrana w sukienk臋 z kwiatki. Na twarzy ma 艣lady pobicia. Globke podchodzi do 137 00:11:02,840 --> 00:11:05,040 sto艂u. W jakich godzinach nadawa艂a艣? 138 00:11:07,160 --> 00:11:09,160 Najwcze艣niej ju偶 o 6 po po艂udniu. 139 00:11:12,750 --> 00:11:14,690 To wy艣lesz te depesze po 18. 140 00:11:19,490 --> 00:11:25,010 A teraz przyznaj si臋, wprowadzi艂a艣 sygna艂 alarmowy? 141 00:11:26,670 --> 00:11:33,670 Bo je艣li wprowadzi艂a艣 sygna艂 alarmowy, my si臋 142 00:11:33,670 --> 00:11:34,670 o tym dowiemy. 143 00:11:35,950 --> 00:11:40,810 Je艣li wprowadzi艂a艣 sygna艂 alarmowy, to Ber znowu si臋 tob膮 zajmie. 144 00:11:43,080 --> 00:11:44,080 A wi臋c? 145 00:11:44,240 --> 00:11:45,900 Natalia zn贸w zaprzecza. 146 00:11:47,540 --> 00:11:49,260 To jest twoja ostatnia szansa. 147 00:11:49,900 --> 00:11:50,900 Przyznaj si臋. 148 00:11:51,380 --> 00:11:52,800 Nie stanie ci si臋 krzywda. 149 00:11:53,140 --> 00:11:55,440 Globke stoi tu za plecami Natalii. 150 00:11:57,700 --> 00:11:58,700 Uwielbnij. 151 00:12:00,380 --> 00:12:01,840 Nie, nie z rad膮. 152 00:12:02,220 --> 00:12:04,040 Globke potrz膮sa Natali膮. 153 00:12:04,440 --> 00:12:07,180 Teraz opanowuje si臋. Dziewczyna siedzi skulona. 154 00:12:16,170 --> 00:12:17,590 Nie wprowadzi艂a艣 sygna艂u alarmowy, czy nie? 155 00:12:18,350 --> 00:12:21,390 Nie wprowadzi艂am 偶adnego sygna艂u alarmowego. 156 00:12:29,270 --> 00:12:30,590 Zawie藕 to do zamku. 157 00:12:31,290 --> 00:12:36,590 Niech por贸wnaj膮 z innymi topeszami i sprawdz膮, czy nie zosta艂 wprowadzony 158 00:12:36,590 --> 00:12:37,590 ostrzegawczy. 159 00:12:48,270 --> 00:12:52,150 Globk臋 wyjmuje papierosa i wk艂ada do ust. 160 00:12:52,790 --> 00:12:55,190 Kr臋ci g艂ow膮 z niezadowoleniem. 161 00:12:57,190 --> 00:12:59,890 Podchodzi do Natalii i cz臋stuje j膮 papierosem. 162 00:13:07,330 --> 00:13:10,050 Dziewczyna skwapliwie wyjmuje z paczki papierosa. 163 00:13:10,370 --> 00:13:11,370 Ugniata go. 164 00:13:11,910 --> 00:13:15,670 Nadgarstek ma przewi膮zany banda偶em. Przy szyi wida膰 sin膮 pr臋g臋. 165 00:13:16,520 --> 00:13:18,400 Globk臋 podaje Natalii ogie艅. 166 00:13:18,960 --> 00:13:22,140 Nast臋pnie zapala swojego papierosa. 167 00:13:25,900 --> 00:13:27,400 Przechadza si臋 po celi. 168 00:13:27,640 --> 00:13:29,640 Natalia zerka na niego niepewnie. 169 00:13:34,600 --> 00:13:37,580 Jork wci膮偶 siedzi w archiwum nad aktami. 170 00:13:37,880 --> 00:13:39,900 Znurzony podpiera d艂oni膮 g艂ow臋. 171 00:13:40,320 --> 00:13:45,160 Nadchodzi archiwista w fartuchu. Niesie kolejne teczki. Rzuca je na biurko 172 00:13:45,160 --> 00:13:46,160 Jorka. 173 00:13:47,100 --> 00:13:50,500 No i cztery godziny ju偶 pan u nas siedzi. Zlecia艂o, co? 174 00:13:52,560 --> 00:13:53,600 Sprawa treningu. 175 00:13:54,860 --> 00:13:55,860 No i co? 176 00:13:56,740 --> 00:13:57,740 Nic nie ma. 177 00:13:59,800 --> 00:14:02,520 Zaczynam w膮tpi膰, czy archiwast Charkowa w og贸le si臋 zachowa艂. 178 00:14:05,460 --> 00:14:06,460 A to co? 179 00:14:07,020 --> 00:14:08,520 A, to kolejna porcja. 180 00:14:09,620 --> 00:14:13,420 Niech pan spojrzy tutaj. Jak jest R -U, to znaczy, 偶e z Rosji. 181 00:14:13,770 --> 00:14:19,770 A p贸藕niej te litery XKB 艂amane przez C to przepisali艣my z rosyjskich teczek. 182 00:14:22,470 --> 00:14:23,490 Pisanych cyrlic膮? 183 00:14:25,150 --> 00:14:27,770 Jak rosyjskich, to pisanych cyrlic膮. 184 00:14:29,350 --> 00:14:35,250 Je偶eli skopiowane napisy, to nie jest to XKB 艂amane przez C, tylko 185 00:14:35,250 --> 00:14:37,750 HKW 艂amane przez S. 186 00:14:38,430 --> 00:14:40,030 Chark贸w. Stacja S. 187 00:14:41,640 --> 00:14:43,440 Macie tutaj dokumenty z tego katalogu? 188 00:14:44,760 --> 00:14:46,340 Skrzynia 35. 189 00:14:47,700 --> 00:14:49,700 A jakiej daty szukamy? 190 00:14:49,920 --> 00:14:50,920 1939. 191 00:14:51,620 --> 00:14:52,620 Dobra. 192 00:14:54,880 --> 00:14:55,880 Jest. 193 00:15:01,960 --> 00:15:02,960 Jest. 194 00:15:04,340 --> 00:15:05,340 1939. 195 00:15:07,240 --> 00:15:09,460 Nie jest to obszerny materia艂. 196 00:15:10,130 --> 00:15:14,870 Najwy偶ej kilkadziesi膮t kartek, ale ja to panu skopiuj臋, kapitanie. Tylko czego 197 00:15:14,870 --> 00:15:16,730 pan konkretnie szuka? Wystarczy. 198 00:15:17,350 --> 00:15:18,430 Sam przejrz臋, dobrze? 199 00:15:18,670 --> 00:15:22,970 A prosz臋 bardzo. M臋偶czyzna siada przy pi贸rku naprzeciw Jorga. Upija 艂yk z 200 00:15:22,970 --> 00:15:28,330 blaszanego kubka. Dwa wi臋藕niowie pod eskort膮 偶o艂nierza nios膮 du偶膮 skrzyni臋. 201 00:15:29,210 --> 00:15:30,290 Archiwista wstaje. 202 00:15:30,490 --> 00:15:37,230 No ju偶, ju偶. No ale szybciej, szybciej. 203 00:15:41,800 --> 00:15:43,240 Idzie za wi臋藕niami. 204 00:15:52,260 --> 00:15:54,820 Jork rozgl膮da si臋 czujnie. 205 00:15:55,280 --> 00:15:57,900 Siedz膮cy za jego plecami 偶o艂nierz drzemie. 206 00:15:58,280 --> 00:16:03,100 Archiwista stoi ty艂em. Jork szybko zwija wyj臋t膮 w akt kartk臋 i chowa pod 207 00:16:03,100 --> 00:16:04,100 mundurem. 208 00:16:09,660 --> 00:16:11,780 Archiwista podchodzi do biurka. 209 00:16:12,060 --> 00:16:15,480 Hucha na zzi臋bni臋te r臋ce uderza d艂oni膮 o d艂o艅. 210 00:16:17,860 --> 00:16:19,140 Jork staje. 211 00:16:26,840 --> 00:16:33,440 Jork wk艂ada czapk臋 i p艂aszcz. 212 00:16:36,520 --> 00:16:41,020 Ja jeszcze poszukam. 呕o艂nierz otwiera krat臋 przed Jorgiem. Jorg uchyla czapki. 213 00:16:43,320 --> 00:16:44,560 No do widzenia. 214 00:16:45,500 --> 00:16:47,860 Jorg energicznie kroczy korytarzem. 215 00:16:49,140 --> 00:16:53,600 Archiwista spogl膮da za nim. Zagl膮da do teczki z aktami. Zamyka j膮. 216 00:16:54,560 --> 00:16:56,560 Jorg ju偶 w samochodzie. 217 00:16:56,920 --> 00:17:01,380 Przeje偶d偶a obok drewnianej konstrukcji, przy kt贸rej pracuj膮 wi臋藕niowie. Jedzie w 218 00:17:01,380 --> 00:17:02,380 stron臋 bramy. 219 00:17:09,640 --> 00:17:13,980 Do celi, kt贸rej Globk臋 przes艂uchuje Natali臋, wchodzi 偶o艂nierz z kopert膮 w 220 00:17:14,020 --> 00:17:16,119 Globk臋 bierze j膮, otwiera. 221 00:17:18,260 --> 00:17:19,520 Czyta pismo. 222 00:17:26,900 --> 00:17:29,020 Kiwa g艂ow膮 z irytacj膮. 223 00:17:42,860 --> 00:17:44,000 Dlaczego mi nie uwierzy艂a艣? 224 00:17:47,140 --> 00:17:48,860 My艣lisz, 偶e jeste艣 taka sprytna? 225 00:17:49,460 --> 00:17:53,020 呕e uda ci si臋 nas oszuka膰? Wprowadzi艂em! 226 00:17:53,220 --> 00:17:54,220 Dlaczego urzesz? 227 00:17:54,360 --> 00:17:56,400 Nie wprowadzi艂em 偶adnego sygna艂u! 228 00:17:57,400 --> 00:17:59,160 Urzesz! Ci膮gle urzesz! 229 00:17:59,960 --> 00:18:04,820 Gwa艂townie odpycha g艂ow臋 Natalii, kt贸r膮 w艣ciekle potrz膮sa艂. Dziewczyna kuli si臋, 230 00:18:04,860 --> 00:18:06,040 zakrywa twarz d艂o艅mi. 231 00:18:06,740 --> 00:18:11,260 Stoj膮cy za Natali膮 klopk臋 odgarnia jej opadaj膮ce na twarz w艂osy. 232 00:18:11,920 --> 00:18:12,920 No ju偶 dobrze. 233 00:18:15,380 --> 00:18:16,380 Ju偶 dobrze. 234 00:18:20,320 --> 00:18:21,520 D艂ugo takich sprawdzian. 235 00:18:22,140 --> 00:18:24,080 Dziewczyna patrzy na niego z napi臋ciem. 236 00:18:30,440 --> 00:18:31,440 Przyst臋pujesz do gry. 237 00:18:33,140 --> 00:18:35,160 I ja musz臋 mie膰 do ciebie ca艂kowite zaufanie. 238 00:18:37,060 --> 00:18:38,320 To sprawdzian. 239 00:18:39,080 --> 00:18:40,160 Boletny, ale konieczny. 240 00:18:45,350 --> 00:18:51,450 A teraz... w艂膮cz 241 00:18:51,450 --> 00:18:52,870 nadajnik. 242 00:18:56,510 --> 00:18:59,050 I wy艣lij t臋 cholern膮 depesz臋. 243 00:19:03,590 --> 00:19:04,650 Zr贸b to. 244 00:19:09,790 --> 00:19:13,870 Natalia niepewnie odgarnia w艂osy z czo艂a. 245 00:19:16,270 --> 00:19:18,790 Wolno si臋ga po s艂uchawki radiostatni. 246 00:19:25,130 --> 00:19:26,290 Wk艂ada je. 247 00:19:51,850 --> 00:19:54,890 Kunze przechadza si臋 po pokoju pal膮c papierosa. 248 00:19:55,450 --> 00:19:59,870 Zerk膮 nawisz膮cy na 艣cianie du偶y portret Hitlera. Wychodzi. 249 00:20:04,310 --> 00:20:09,750 Tymczasem Jork przy maszynie deszyfruj膮cej skiska kolorowe ko艂eczki 250 00:20:09,750 --> 00:20:12,850 metalowych walc贸w spogl膮daj膮c na trzyman膮 w r臋ce kartk臋. 251 00:20:13,230 --> 00:20:15,590 Kunze obserwuje go przez szybk臋. 252 00:20:21,870 --> 00:20:24,070 szybko chowa kartk臋 za plecami, wchodzi kunce. 253 00:20:24,270 --> 00:20:26,190 Jakie wyniki poszukiwa艅, ksi膮偶u? 254 00:20:26,570 --> 00:20:29,690 Znalaz艂em teczki z Charkowa, ale bardzo zdekompletowane. 255 00:20:30,010 --> 00:20:32,210 S膮dz臋, 偶e Rosjanie wi臋kszo艣膰 dokument贸w zniszczyli. 256 00:20:32,610 --> 00:20:34,050 To ju偶 nie ma znaczenia. 257 00:20:34,950 --> 00:20:38,310 Za miesi膮c nic nie b臋dzie mia艂o znaczenia. 258 00:20:39,010 --> 00:20:43,170 Teraz istnieje tylko jedno pytanie, kto pierwszy dojdzie do Berlina, Rosjanie 259 00:20:43,170 --> 00:20:44,170 czy Amerykanie? 260 00:20:45,250 --> 00:20:48,990 Sprawdzam dane w innych nas艂uch贸w, jakie tam znalaz艂em. 261 00:20:50,220 --> 00:20:54,580 Je艣li dobrze odczytuj臋, to powinien pan teraz nacisn膮膰 1, 9 czy 9. 262 00:20:56,680 --> 00:20:57,760 Ma pan racj臋. 263 00:20:58,180 --> 00:21:00,280 Niemcom Hitlera nic z tego aparatu. 264 00:21:01,260 --> 00:21:03,760 Ale niech on strze偶e kodu, jak oka w g艂owie. 265 00:21:04,680 --> 00:21:07,440 Dzia艂aj膮cy aparat ma warto艣膰 偶ycia wielu ludzi. 266 00:21:09,240 --> 00:21:10,240 Bardzo wielu. 267 00:21:13,800 --> 00:21:14,800 Papierosa? 268 00:21:15,080 --> 00:21:17,160 Jork wci膮偶 ma d艂onie za plecami. 269 00:21:17,460 --> 00:21:18,540 Trzyma w nich dokument. 270 00:21:19,630 --> 00:21:20,910 Kunce wychodzi. 271 00:21:23,210 --> 00:21:27,830 Zaskoczony s艂owami profesora Jork k艂adzie pismo na biurku. 272 00:21:31,290 --> 00:21:33,390 Patrzy przed siebie z namys艂em. 273 00:21:35,030 --> 00:21:38,030 Radzieccy 偶o艂nierze ogrzewaj膮 d艂onie nad ogniem. 274 00:21:39,450 --> 00:21:43,710 Zamek Go艣cisz贸w, kwiecie艅 1945 roku. 275 00:21:44,250 --> 00:21:46,530 Obozuj膮 w pa艂acowych stajniach. 276 00:21:46,860 --> 00:21:51,340 Pochylony nad stylow膮 komod膮, oficer kroi chleb, unosi karawk臋 i w膮cha w贸dk臋. 277 00:21:51,380 --> 00:21:53,860 Nadje偶d偶a samoch贸d. Oficer idzie ku niemu. 278 00:21:55,340 --> 00:22:00,240 Z auta wysiad艂 Zawieniagin. Rozgl膮da si臋 nadchodz膮cy oficer, salutuje mu. 279 00:22:00,800 --> 00:22:03,160 Kuchobnik witali, primogodz. Witamy, towarzyszu generale. 280 00:22:07,700 --> 00:22:09,340 Trzymacie ludzi w staniach? 281 00:22:10,360 --> 00:22:14,320 Oddzia艂 jeszcze nierozlokowany. Tak, zalegli. Zm臋czeni. 282 00:22:18,100 --> 00:22:21,760 Wasz pu艂k jest najbli偶ej miejscowo艣ci Le艣na i Zamku Czocha, tak? 283 00:22:23,520 --> 00:22:28,140 Tak jest, ale nie tak blisko, bo faszy艣ci ataki odpieraj膮. 284 00:22:28,780 --> 00:22:31,860 Zawieniagin podchodzi do ognia, ogrzewa d艂onie. 285 00:22:34,160 --> 00:22:37,560 Musimy znale藕膰 si臋 jak najszybciej na Zamku Czocha, zanim Niemcy wwiez膮 to 286 00:22:37,560 --> 00:22:38,980 wszystko, na czy nam bardzo zale偶y. 287 00:22:41,720 --> 00:22:46,320 S艂ysza艂em, 偶e spadochroniarze z 750 pu艂ku podj臋li atak, ale faszy艣ci wybili 288 00:22:46,320 --> 00:22:47,320 nogi. 289 00:22:47,440 --> 00:22:50,260 Bez rozpoznania to ci臋偶ko takie zadanie wykona膰. 290 00:22:50,460 --> 00:22:53,000 Zawieniagin gniewnie spogl膮da na Prybokowa. 291 00:22:53,260 --> 00:22:56,440 Pu艂kowniku Pryboko, my 292 00:22:56,440 --> 00:23:02,380 wiemy co jest w zamku, 293 00:23:02,400 --> 00:23:08,040 ale nie wiemy co jest dooko艂a. Ogl膮da obrazy ustawione na starcie s艂omy. 294 00:23:09,040 --> 00:23:11,720 Macie ju偶 w tych rejonach plac贸wki kontrwywiadu? 295 00:23:12,040 --> 00:23:13,620 Tak jest, organizujemy. 296 00:23:16,680 --> 00:23:18,880 A chc臋, 偶eby艣cie zrobili rozpoznanie. 297 00:23:19,820 --> 00:23:23,840 Chc臋 wiedzie膰, jakie s膮 drogi i gdzie s膮 pola minowe. 298 00:23:25,880 --> 00:23:27,240 Ludzie musieli widzie膰. 299 00:23:29,000 --> 00:23:30,220 Chc臋 wiedzie膰 wszystko. 300 00:23:30,820 --> 00:23:32,120 To ma si臋 rozumie膰 wykonane. 301 00:23:32,520 --> 00:23:36,140 Za Wieniagin siada. Prybokow nalewa mu w贸dki. 302 00:23:37,060 --> 00:23:43,900 Za dwa, trzy tygodnie dostan臋 informacj臋, 偶e on czocha i ponowimy 303 00:23:43,900 --> 00:23:44,900 uderzenie. 304 00:23:46,940 --> 00:23:51,380 Odk艂ada na talerz niedojedzony og贸rek. Unosi kieliszek z w贸dk膮. 305 00:23:55,540 --> 00:24:00,160 Obaj opr贸偶niaj膮 kieliszki. Zawiniagin zagryza og贸rkiem. 306 00:24:02,360 --> 00:24:03,900 Patrzy na obrazy. 307 00:24:16,629 --> 00:24:21,510 Zawi贸z艂bym do domu, jeden, dwa, 偶ona by powiesi艂a na 艣cianie, ucieszy艂aby si臋. 308 00:24:24,030 --> 00:24:26,890 Jaki艣 pejza偶 ze 偶niwiarzami. 309 00:24:27,950 --> 00:24:31,010 Towarzyszu generale, czemu tylko dwa? 310 00:24:31,990 --> 00:24:32,990 Zdobyczne. 311 00:24:34,970 --> 00:24:41,810 Kamerdyner, co tutaj zosta艂, to m贸wi, 偶e ten jest dobry. 312 00:24:43,490 --> 00:24:45,570 Jaki艣 farmer malowa艂. 313 00:24:46,030 --> 00:24:47,030 Chyba Wermer. 314 00:24:49,170 --> 00:24:50,630 Ale to kopia. 315 00:24:54,090 --> 00:24:56,210 No m贸wi臋, ch艂op holenderski. 316 00:24:57,510 --> 00:25:00,450 Wi臋c sztuka cenna, ludowa. 317 00:25:02,050 --> 00:25:03,490 Do zwyci臋stwa. 318 00:25:03,830 --> 00:25:06,110 Zn贸w szybko wypijaj膮 w贸dk臋. 319 00:25:11,150 --> 00:25:15,250 Pary偶, 16 kwietnia 1945 roku. 320 00:25:15,710 --> 00:25:19,670 Joanna siedzi na 艂贸dku, jest w gieliznie. Przy zapalonej lampce czyta 321 00:25:19,670 --> 00:25:21,530 pismo, namy艣la si臋 przez chwil臋. 322 00:25:23,410 --> 00:25:26,470 Wstaje, podchodzi do radia, ujmuje regulator. 323 00:25:36,950 --> 00:25:40,230 Wk艂ada do ust lufka z papierosem. 324 00:25:42,850 --> 00:25:44,450 Narzuca na siebie szlafrok. 325 00:25:55,020 --> 00:25:56,200 Zapala papierosa. 326 00:26:24,909 --> 00:26:28,250 Mieszka艅cy tego miasta na w艂asnej sk贸rze odczuj膮 los, jaki ich 偶o艂nierze 327 00:26:28,250 --> 00:26:31,330 zgotowali mieszka艅com Warszawy, Amsterdamu i Belgradu. 328 00:26:31,750 --> 00:26:35,470 Od po艂udnia w kierunku Berlina posuwaj膮 si臋 armie marsza艂ka Koniewa. 329 00:26:36,070 --> 00:26:39,910 Nasze bohaterskie oddzia艂y pierwszej armii umocni艂y pozycj臋 w zdobytym Hale i 330 00:26:39,910 --> 00:26:44,250 Lipku. Trzecia armia ostatecznie z艂ama艂a op贸r wroga w Turyngii, kontynuuj膮c 331 00:26:44,250 --> 00:26:48,390 marsz na wsch贸d. Los hitleryzmu jest ju偶 ca艂kowicie i nieodwo艂alnie przes膮dzony. 332 00:26:48,810 --> 00:26:52,030 Nast臋pne informacje o sytuacji na froncie na wschodzie Niemiec podamy w 333 00:26:52,030 --> 00:26:53,070 Wiadomo艣ciach Po艂udniowych. 334 00:26:54,070 --> 00:26:55,470 Joanna telefonuje. 335 00:26:56,110 --> 00:26:57,690 Nerwowo pali papierosa. 336 00:26:58,310 --> 00:27:01,830 W centrum 艂膮czno艣ci Piotr podnosi si臋 z sofy. 337 00:27:02,110 --> 00:27:03,610 Idzie do telefonu. 338 00:27:09,290 --> 00:27:10,290 S艂ucham. 339 00:27:12,050 --> 00:27:14,970 Piotr? Kiedy nadesz艂a ta depesza? 340 00:27:15,290 --> 00:27:18,870 Wczoraj w nocy. A o co chodzi? Na pewno zosta艂a nadana przez Natali臋? 341 00:27:21,960 --> 00:27:24,700 Co znaczy, czy zosta艂a nadana przez Natali臋? Nie rozumiem. 342 00:27:25,100 --> 00:27:27,140 Czy na pewno wysz艂a spod jej r臋ki? 343 00:27:28,480 --> 00:27:34,620 Nie mam w膮tpliwo艣ci. 呕adnych. Nie ma w niej 偶adnego sygna艂u alarmowego? 344 00:27:35,100 --> 00:27:36,460 Nie. Dlaczego pytasz? 345 00:27:39,560 --> 00:27:45,800 Nie wiem. Co艣 mnie... Co艣 mnie niepokoi. Co艣... 346 00:27:45,800 --> 00:27:49,340 Co艣 jest nie tak. 347 00:27:50,260 --> 00:27:51,420 Napisa艂a aparat. 348 00:27:51,930 --> 00:27:53,250 B臋dzie ewakuowany. 349 00:27:54,230 --> 00:27:56,110 Aparat? Ona nigdy nie u偶y艂a takiego okre艣lenia. 350 00:27:57,430 --> 00:28:00,210 Boj臋 si臋, 偶e to mo偶e by膰 jaki艣 sygna艂 alarmowy. 351 00:28:01,190 --> 00:28:04,050 Zapewniam ci臋, 偶e depesza zosta艂a nadana przez Natali臋. 352 00:28:04,290 --> 00:28:05,470 Znam jej styl nadawania. 353 00:28:06,690 --> 00:28:10,330 呕adnego z um贸wionych sygna艂贸w alarmowych nie ma w tek艣cie. 354 00:28:13,010 --> 00:28:14,010 Nie ma co艣. 355 00:28:16,230 --> 00:28:17,230 Dzi臋kuj臋 ci. 356 00:28:20,590 --> 00:28:22,410 Oboje odk艂adaj膮 s艂uchawki. 357 00:28:22,870 --> 00:28:24,970 Piotr siada przy stoliku. 358 00:28:25,270 --> 00:28:26,270 Zamy艣la si臋. 359 00:28:26,950 --> 00:28:31,590 Machinalnie g艂adzi g贸rn膮 warg臋. Wci膮偶 niespokojna Joanna si臋ga po czytane 360 00:28:31,590 --> 00:28:32,590 wcze艣niej pismo. 361 00:28:33,630 --> 00:28:36,550 Piotr wstaje, bierze dwie kartki, czyta. 362 00:28:52,130 --> 00:28:53,130 Wychodzi. 363 00:28:55,990 --> 00:29:00,970 Tymczasem Joanna, wci膮偶 z pismem w d艂oni, podchodzi do stolika. 364 00:29:04,370 --> 00:29:08,190 Strzepuje popi贸艂 z papierosa, siada na krze艣le. 365 00:29:11,730 --> 00:29:13,050 Przymyka oczy. 366 00:29:15,810 --> 00:29:18,890 Wspomina rozmow臋 z Natali膮. 367 00:29:27,470 --> 00:29:29,730 Nie chc臋, 偶e nie chcesz powiedzie膰 prawdy. 368 00:29:43,870 --> 00:29:48,370 Dlaczego nie chcesz powiedzie膰 prawdy o moim ojcu? 369 00:29:49,310 --> 00:29:51,770 Jest wojna r贸wnie偶. 370 00:29:56,950 --> 00:30:00,970 Wchodzi Piotr. Zaskoczona Joanna odwraca si臋 ku niemu. 371 00:30:01,210 --> 00:30:02,210 Myli艂em si臋. 372 00:30:02,810 --> 00:30:04,710 Jest sygna艂 alarmowy. 373 00:30:05,930 --> 00:30:07,950 Ale przecie偶 powiedzia艂a艣, 偶e nie ma. 374 00:30:08,970 --> 00:30:12,790 Natalia nigdy nie korzysta艂a z dolnej cz臋艣ci strony ksi膮偶ki szyfr贸w. 375 00:30:13,110 --> 00:30:18,510 Nigdy. A t臋 depesz臋 szyfrowa艂a u偶ywaj膮c tylko ostatnich wierszy. 376 00:30:19,350 --> 00:30:20,790 To znaczy... 377 00:30:21,160 --> 00:30:25,700 Mo偶e znaczy膰, 偶e wys艂a艂a sygna艂 alarmowy. 378 00:30:27,540 --> 00:30:29,120 O Bo偶e. 379 00:30:29,480 --> 00:30:32,680 Joanna nerwowo zaci膮ga si臋 papierosem. 380 00:30:54,250 --> 00:31:00,690 Jak musieli j膮... Jak musieli j膮... 381 00:31:00,690 --> 00:31:02,130 m臋czy膰. 382 00:31:04,390 --> 00:31:08,570 Jak musieli j膮... torku robi膰. 383 00:31:12,510 --> 00:31:18,750 Skoro id膮 ci... Dr偶膮cymi d艂o艅mi zapala kolejnego papierosa. 384 00:31:27,120 --> 00:31:29,200 We藕mej dulki o tajnym wej艣ciu do zamku. 385 00:31:30,360 --> 00:31:32,860 Grupa Czernego musi zacz膮膰 dzia艂a膰 natychmiast. 386 00:31:34,140 --> 00:31:37,760 Utrata kontakt贸w z zamkiem teraz katastrofa. 387 00:31:38,700 --> 00:31:41,660 My艣lisz, 偶e mog膮 uratowa膰 Natali臋? 388 00:31:41,980 --> 00:31:44,740 Piotr ze wsp贸艂czuciem 艣ciska rami臋 Joanny. 389 00:31:44,940 --> 00:31:47,020 Jej twarz jest 艣ci膮gni臋ta b贸lem. 390 00:31:55,560 --> 00:31:56,720 Joanna p艂acze. 391 00:31:59,600 --> 00:32:05,520 Niemcy, 16 kwietnia 1945 roku. Ulica w miasteczku. 392 00:32:05,940 --> 00:32:07,000 Podje偶d偶a Jeep. 393 00:32:07,520 --> 00:32:09,140 Wysiada z niego kompejn. 394 00:32:09,540 --> 00:32:13,840 Wskakuje na nie os艂oni臋t膮 plandek膮 naczep臋 ci臋偶ar贸wki, gdzie Czerny siedzi 395 00:32:13,840 --> 00:32:14,900 skrzyni i co艣 notuje. 396 00:32:15,260 --> 00:32:17,080 Mam niedobr膮 wiadomo艣膰 od Joanny. 397 00:32:19,300 --> 00:32:22,280 Stracili艣my 艂膮czniczk臋 w zamku Czocha. 398 00:32:22,600 --> 00:32:24,600 Zmartwiony Czerny wygryza warga. 399 00:32:32,620 --> 00:32:33,800 Rosjanie s膮 coraz bli偶ej. 400 00:32:34,720 --> 00:32:35,920 Mog膮 przej膮膰 aparat. 401 00:32:43,860 --> 00:32:45,060 Czas si臋 tam wybra膰. 402 00:32:45,280 --> 00:32:47,100 Sto kilometr贸w za liniami wroga. 403 00:32:50,420 --> 00:32:57,120 A ten tw贸j ameryka艅ski genera艂, co wprowadzi艂 korpus do Pragi, 404 00:32:57,120 --> 00:32:58,820 pomo偶e nam? 405 00:32:59,800 --> 00:33:01,020 Stamt膮d blisko do Czochu. 406 00:33:11,529 --> 00:33:14,510 Z u艣miechem 艣ciskaj膮 sobie d艂onie. 407 00:33:15,390 --> 00:33:17,210 Czerny zerka na zegarek. 408 00:33:23,710 --> 00:33:26,030 Kompane zeskakuje z naczepy. 409 00:33:26,950 --> 00:33:29,990 Czerny k艂adzie si臋 na 艂awce i przykrywa kocem. 410 00:33:30,410 --> 00:33:34,810 Kompane podchodzi do niego. Od zewn膮trz puka wrusztowanie naczepy. 411 00:33:37,040 --> 00:33:38,040 No co jest? 412 00:33:38,820 --> 00:33:41,240 Wiesz, kim jest 艂膮czniczka, kt贸r膮 Niemcy schwytali? 413 00:33:41,660 --> 00:33:43,140 No stary, sk膮d mam wiedzie膰? 414 00:33:45,360 --> 00:33:46,360 C贸rka Joanny. 415 00:33:47,580 --> 00:33:48,920 Kompain odchodzi. 416 00:33:50,860 --> 00:33:51,980 Wsiada do Jeepa. 417 00:33:55,660 --> 00:33:57,660 Przygn臋biony Czerny siada na 艂awce. 418 00:33:58,280 --> 00:33:59,280 Zamy艣la si臋. 419 00:34:10,250 --> 00:34:14,650 Ciemna sylwetka samolotu na tle roz艣wietlonego s艂o艅cem nieba. 420 00:34:21,989 --> 00:34:24,170 Czarny zapala papierosa. 421 00:34:25,130 --> 00:34:28,389 Siedz膮cy naprzeciw kompejn zdejmuje czapk臋. 422 00:34:29,130 --> 00:34:30,670 Ociera czo艂o. 423 00:34:40,300 --> 00:34:43,739 Popija z piersi贸wki. Czarny obserwuje go z nawi膮zuj膮cym u艣miechem. 424 00:34:50,940 --> 00:34:55,260 Jak s艂u偶y艂em kiedy艣 na niszczycielu, to przyjecha艂 do nas taki jeden lotnik. 425 00:34:55,360 --> 00:34:56,360 Sucha gra艂. 426 00:34:57,200 --> 00:34:59,500 No to wzi臋li艣my go na obiad do mesy. 427 00:35:01,220 --> 00:35:06,400 Najpierw czekolada, potem sma偶ony bekon, a na koniec ciep艂a whisky. 428 00:35:07,140 --> 00:35:08,960 A potem komenda do maszyn. 429 00:35:09,530 --> 00:35:10,530 Sta艂a naprz贸d. 430 00:35:10,570 --> 00:35:15,410 Jak zacz臋艂o ko艂yca膰, to przez ca艂y dzie艅 nie wychodzi艂 z kabiny. 431 00:35:16,970 --> 00:35:20,870 呕yga艂 dalej ni偶... Zn贸w poci膮ga z piersi贸wki. 432 00:35:22,130 --> 00:35:23,210 Ni偶 widzia艂. 433 00:35:30,810 --> 00:35:33,490 Pilot odwraca si臋 ku komplejnowi i czernemu. 434 00:35:38,570 --> 00:35:40,690 Obrona na 艢l膮sku jest bardzo silna. 435 00:35:42,350 --> 00:35:45,330 Ale na byku to dopiero rzuca. 436 00:35:46,050 --> 00:35:47,490 Na jakim byku? 437 00:35:47,790 --> 00:35:49,090 Na rodeo. 438 00:35:50,670 --> 00:35:51,750 Jak diabli. 439 00:35:55,130 --> 00:35:56,830 Co艣 wiesz na temat Jorga? 440 00:35:57,770 --> 00:35:59,970 Polski agent postawiony Niemcom w 1939. 441 00:36:00,690 --> 00:36:03,530 Dobra przedwojenna robota polskiego wywiadu. 442 00:36:07,470 --> 00:36:09,590 Jeste艣my w strefie ognia przeciwlotniczego. 443 00:36:10,590 --> 00:36:11,850 Spadochrony w pogotowiu. 444 00:36:15,470 --> 00:36:20,810 Podenerwowany kompejn pochyla si臋 po spadochron, uk艂ada go na kolanach. 445 00:36:20,810 --> 00:36:24,070 obserwuje go rozbawiony, patrzy w d贸艂 przez okienko. 446 00:36:26,670 --> 00:36:31,890 Dwa i 偶o艂nierze obs艂uguj膮 dzia艂o przeciwlotnicze stoj膮ce przy murach 447 00:36:37,580 --> 00:36:38,900 Oscyliwuj膮 samolot. 448 00:36:46,020 --> 00:36:48,640 Kompejn ociera pod wczo艂a. 449 00:36:53,340 --> 00:36:58,900 Wychodzimy z pierwszej strefy ognia! Kilka minut spodnoju! Kompejn odk艂ada 450 00:36:58,900 --> 00:36:59,900 spadochron. 451 00:37:13,900 --> 00:37:15,440 Jeste艣my nad Czoch膮! 452 00:37:15,700 --> 00:37:18,140 Przej臋ty kompejn patrzy przez okno. 453 00:37:21,380 --> 00:37:24,380 Wida膰 las i zabudowania nad jeziorem. 454 00:37:24,700 --> 00:37:26,800 Nie ma szans na zrzucenie skoczk贸w. 455 00:37:27,260 --> 00:37:28,760 To silna obrona. 456 00:37:29,200 --> 00:37:31,260 W dole wida膰 zamek Czocha. 457 00:37:31,480 --> 00:37:34,000 Nawet je艣li samolot przeleci, rozwal膮 nas w powietrzu. 458 00:37:36,920 --> 00:37:39,260 Jedyna droga do zamku prowadzi przez jezioro. 459 00:37:39,540 --> 00:37:42,640 Czarny i kompejn obserwuj膮 teren przez okna. 460 00:37:53,420 --> 00:37:56,040 Samolot odlatuje. 461 00:38:16,390 --> 00:38:18,310 O艣rodek szkolenia cicho -ciemnych. 462 00:38:18,650 --> 00:38:23,950 Szkocja. Na ruinach wie偶y powiewa brytyjska flaga. Obok kilku m臋偶czyzn 463 00:38:23,950 --> 00:38:27,190 walk臋 wr臋cz. Prowadz膮cy szkolenie stoi w oknie wie偶y, przed nim kilku 464 00:38:27,190 --> 00:38:31,750 komandos贸w. Za mn膮 w d贸艂 jest 20 metr贸w. Na dole stoi stra偶nik. Nie widzi 465 00:38:31,750 --> 00:38:34,930 zje偶d偶aj膮cych po linach, ale zareaguje na najmniejszy ha艂as. Trzeba to zrobi膰 466 00:38:34,930 --> 00:38:39,570 cicho i b艂yskawicznie. Inaczej zabije was. Dobr膮 stron膮 takiego rozwoju 467 00:38:39,570 --> 00:38:40,570 jeste艣cie szybciej na ziemi. 468 00:38:40,990 --> 00:38:43,530 Z艂a? Wiadomo, nie ma was. Jako? Zaczynaj. 469 00:38:44,140 --> 00:38:47,980 Jeden z m臋偶czyzn bierze lin臋 i spuszcza si臋 w d贸艂 po murze. 470 00:38:49,400 --> 00:38:52,080 Na dole stoi uzbrojony m臋偶czyzna. 471 00:38:56,480 --> 00:38:58,400 No i w艂a艣nie dojecha艂 martwy. 472 00:38:59,280 --> 00:39:00,620 Wraca nast臋pny. 473 00:39:01,080 --> 00:39:04,900 Jedziesz szybko i bezszelestnie. I nie ka偶 mi ci臋 op艂akiwa膰. 474 00:39:12,520 --> 00:39:13,600 Kolejny trup. 475 00:39:36,940 --> 00:39:39,780 Przechodzi przez bram臋. 476 00:39:40,040 --> 00:39:42,320 A3 w stron臋 wie偶y. 477 00:39:43,630 --> 00:39:47,750 W oknie widzi prowadz膮cego szkolenia. Powiedzieli mi, 偶e tutaj pana znajd臋, 478 00:39:47,830 --> 00:39:48,830 kapitanie. 479 00:39:50,390 --> 00:39:51,530 Zapraszam na g贸r臋. 480 00:39:58,290 --> 00:40:01,290 Motocyklista wchodzi po schodach na wie偶a. 481 00:40:08,030 --> 00:40:12,010 Kapitan Oliver Wood. Nie nazywaj膮 Afgan d艂ugo, by t艂umaczy膰 dlaczego. S艂ucham 482 00:40:12,010 --> 00:40:13,010 pana, panie kapitanie. 483 00:40:13,780 --> 00:40:15,940 Potrzebuj臋 trzech dobrych do misji w Niemczech. 484 00:40:16,480 --> 00:40:17,480 Trudnej. 485 00:40:17,820 --> 00:40:19,960 Dlaczego przyje偶d偶a pan ten do mnie? Najbli偶ej. 486 00:40:20,860 --> 00:40:21,940 I do najlepszych. 487 00:40:23,280 --> 00:40:24,480 Nie ma trzech, jest jeden. 488 00:40:26,860 --> 00:40:27,860 Kt贸ry? 489 00:40:28,220 --> 00:40:29,220 Ja. 490 00:40:30,840 --> 00:40:32,020 No to jest dw贸ch. 491 00:40:32,540 --> 00:40:33,540 Kto drugi? 492 00:40:33,700 --> 00:40:34,700 Ja. 493 00:40:35,180 --> 00:40:36,180 Potrzeba jeszcze dw贸ch. 494 00:40:37,720 --> 00:40:38,720 Co to za misja? 495 00:40:39,780 --> 00:40:40,880 A co by pan chcia艂? 496 00:40:42,000 --> 00:40:44,060 Nie wiem, porwa膰 Hitlera, wysadzi膰 Reichstag? 497 00:40:44,360 --> 00:40:45,360 艁atwizna. 498 00:40:46,160 --> 00:40:47,780 Kiedy? Za tydzie艅. 499 00:40:49,580 --> 00:40:51,800 Jest jeszcze takich dw贸ch, s膮 teraz we Francji. 500 00:40:52,060 --> 00:40:55,180 Je偶eli tylko 偶yj膮, to ma pan komplet. Trzeba zadzwoni膰. 501 00:40:56,880 --> 00:40:59,260 Okej. Pan dok膮d, panie kapitanie? 502 00:40:59,520 --> 00:41:00,520 Na d贸艂. 503 00:41:01,220 --> 00:41:02,740 Schodzimy t臋dy. Prosz臋. 504 00:41:03,540 --> 00:41:05,640 Wskazuje okno, z kt贸rego drzwi Salina. 505 00:41:06,620 --> 00:41:09,340 艁贸d zawraca, idzie ku oknu. 506 00:41:12,620 --> 00:41:13,780 Bierze lin臋. 507 00:41:18,320 --> 00:41:20,300 Przechodzi przez barierk臋. 508 00:41:21,600 --> 00:41:23,600 I skr贸ta si臋 w d贸艂. 509 00:41:33,240 --> 00:41:35,480 Afgan nas艂uchuje. 510 00:41:38,180 --> 00:41:40,680 Koniec odcinka 贸smego. 511 00:42:07,540 --> 00:42:09,000 Napisy ko艅cowe 37943

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.