All language subtitles for Tajemnica twierdzy szyfrow odc 4
Afrikaans
Akan
Albanian
Amharic
Arabic
Armenian
Azerbaijani
Basque
Belarusian
Bemba
Bengali
Bihari
Bosnian
Breton
Bulgarian
Cambodian
Catalan
Cebuano
Cherokee
Chichewa
Chinese (Simplified)
Chinese (Traditional)
Corsican
Croatian
Czech
Dutch
English
Esperanto
Estonian
Ewe
Faroese
Filipino
Finnish
French
Frisian
Ga
Galician
Georgian
German
Greek
Guarani
Gujarati
Haitian Creole
Hausa
Hawaiian
Hebrew
Hindi
Hmong
Hungarian
Icelandic
Igbo
Indonesian
Interlingua
Irish
Italian
Japanese
Javanese
Kannada
Kazakh
Kinyarwanda
Kirundi
Kongo
Korean
Krio (Sierra Leone)
Kurdish
Kurdish (Soran卯)
Kyrgyz
Laothian
Latin
Latvian
Lingala
Lithuanian
Lozi
Luganda
Luo
Luxembourgish
Macedonian
Malagasy
Malay
Malayalam
Maltese
Maori
Marathi
Mauritian Creole
Moldavian
Mongolian
Myanmar (Burmese)
Montenegrin
Nepali
Nigerian Pidgin
Northern Sotho
Norwegian
Norwegian (Nynorsk)
Occitan
Oriya
Oromo
Pashto
Persian
Polish
Portuguese (Brazil)
Portuguese (Portugal)
Punjabi
Quechua
Romanian
Romansh
Runyakitara
Russian
Samoan
Scots Gaelic
Serbian
Serbo-Croatian
Sesotho
Setswana
Seychellois Creole
Shona
Sindhi
Sinhalese
Slovak
Slovenian
Somali
Spanish
Spanish (Latin American)
Sundanese
Swahili
Swedish
Tajik
Tamil
Tatar
Telugu
Thai
Tigrinya
Tonga
Tshiluba
Tumbuka
Turkish
Turkmen
Twi
Uighur
Ukrainian
Urdu
Uzbek
Vietnamese
Welsh
Wolof
Xhosa
Yiddish
Yoruba
Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:00,780 --> 00:00:07,580
Na ciemnoniewieskim tle formuje si臋 logo
TVP i napis Telewizja
2
00:00:07,580 --> 00:00:09,240
Polska przedstawia.
3
00:00:09,880 --> 00:00:16,600
Na tle czarno -bia艂ych migawek serialu
pojawia si臋 napis Telewizja Polska S .A.
4
00:00:16,620 --> 00:00:20,580
przedstawia serial zrealizowany przez
o艂osza艅ski sp贸艂ka ZOO.
5
00:00:25,160 --> 00:00:28,820
Obsada Pawe艂 Ma艂aszy艅ski
6
00:00:29,580 --> 00:00:35,880
Jan Frycz, Cezary 呕ak, Karolina Gruszka,
Anna
7
00:00:35,880 --> 00:00:38,740
Dereszowska, Danuta Stenka,
8
00:00:39,560 --> 00:00:45,740
Piotr Grabowski, Pawe艂 Del膮g, Borys
Przyc,
9
00:00:45,840 --> 00:00:51,160
Jan Peszek, Marcin Dorosi艅ski,
10
00:00:51,320 --> 00:00:53,340
Agata Budzek.
11
00:01:04,590 --> 00:01:09,650
Scenariusz Bogus艂aw Wo艂osza艅ski na
podstawie w艂asnej powie艣ci Twierdza
12
00:01:09,870 --> 00:01:15,130
Scenografia Wojciech Saloni -Marczewski.
Muzyka Stanis艂aw Cyrek.
13
00:01:16,510 --> 00:01:21,450
Kierownictwo produkcji Andrzej
St臋bowski. Zdj臋cia Waldemar Schmidt.
14
00:01:21,710 --> 00:01:24,450
Monta偶 艁ukasz Szwarc -Bronikowski.
15
00:01:24,650 --> 00:01:28,310
Re偶yseria Adek Grabi艅ski.
16
00:01:34,540 --> 00:01:38,600
Tajemnica twierdzy szyfr贸w. Odcinek
czwarty.
17
00:01:42,800 --> 00:01:43,980
Ciemna sala.
18
00:01:44,260 --> 00:01:48,240
Kino. Na ekranie czo艂贸wka niemieckiej
kroniki filmowej.
19
00:01:48,540 --> 00:01:52,640
Napis Zamek Czocha, marzec 1945 rok.
20
00:01:55,080 --> 00:01:56,460
Wchodzi Jork.
21
00:01:56,960 --> 00:01:59,760
W ciemno艣ciach szuka wolnego miejsca.
22
00:02:02,240 --> 00:02:03,240
Siada.
23
00:02:03,920 --> 00:02:08,860
Na ekranie kronika m贸wi膮ca o akcji
komandos贸w z Korcennego, kt贸rzy uwolnili
24
00:02:08,860 --> 00:02:09,960
Benito Mussoliniego.
25
00:02:17,320 --> 00:02:22,800
Na sal臋 wchodzi oficer dla Tarku. Szuka
kogo艣 na sali.
26
00:02:25,520 --> 00:02:27,240
Podchodzi do Globkego.
27
00:02:31,080 --> 00:02:33,660
Prosz臋, g艂osiciela. Globka wychodzi.
28
00:02:34,080 --> 00:02:35,580
Jork obserwuje go.
29
00:02:36,620 --> 00:02:39,420
Oficer dy偶urny zwraca si臋 do obecnych na
sali.
30
00:02:40,220 --> 00:02:41,880
Panowie, og艂oszona alarm.
31
00:02:42,240 --> 00:02:44,860
Po偶ar w kompleksie 08 艂amane przez 15.
32
00:02:45,240 --> 00:02:48,820
Wszyscy oficerowie musz膮 uda膰 si臋 do
swoich kwater. Lub podj膮膰 zadania
33
00:02:48,820 --> 00:02:50,560
przydzielone w stanie podwy偶szonej
gotowo艣ci.
34
00:02:51,900 --> 00:02:55,080
Jork, jako jeden z pierwszych, rusza do
drzwi.
35
00:02:55,520 --> 00:02:56,960
Pozostali tak偶e wychodz膮.
36
00:02:59,690 --> 00:03:05,050
Napis, tajne laboratorium Circus,
Mi艂osz贸w, 8 kilometr贸w od zamku Czocha.
37
00:03:06,410 --> 00:03:11,910
Na dziedzi艅cu mi臋dzy budynkami panuje
chaos wywo艂any po偶arem. Z okien
38
00:03:11,910 --> 00:03:17,430
si臋 p艂omienie i g臋sty dym. Trwa akcja
ga艣nicza. W艣r贸d biegaj膮cych ludzi chodzi
39
00:03:17,430 --> 00:03:21,490
globk臋, rozgl膮da si臋 zdezorientowany.
Biegn膮cy przez dziedziniec 偶o艂nierz
40
00:03:21,490 --> 00:03:22,490
zatrzymuje si臋.
41
00:03:42,299 --> 00:03:47,600
Jork jest w swoim pokoju w czosze. Ma na
sobie mundur polowy.
42
00:03:47,980 --> 00:03:49,880
Otwiera na o艣cie偶 okno.
43
00:03:50,100 --> 00:03:53,380
Ze skrytki w 艂贸偶ku wyci膮ga aparat
fotograficzny.
44
00:04:00,970 --> 00:04:02,850
Staje na parapecie okna.
45
00:04:04,970 --> 00:04:06,310
Przerzuca lin臋.
46
00:04:06,990 --> 00:04:09,410
Wzd艂u偶 mur贸w idzie uzbrojony patrol.
47
00:04:10,070 --> 00:04:12,490
Jork schodzi po linie z okna.
48
00:04:14,050 --> 00:04:20,390
W laboratorium w Mi艂oszowie nadal trwa
akcja ga艣nicza. Z p艂on膮cych budynk贸w
49
00:04:20,390 --> 00:04:23,950
wyprowadzani s膮 rany. Zajmuj膮 si臋 nimi
sanitariusze.
50
00:04:34,540 --> 00:04:39,200
Jork skrada si臋 po murze zamku w czosne.
Do艂em wzd艂u偶 muru wbiegnie kilku
51
00:04:39,200 --> 00:04:43,620
偶o艂nierzy. Jork przywiera do muru, tak
by nie zosta膰 zauwa偶onym.
52
00:04:52,400 --> 00:04:56,260
Stra偶acy w Mi艂oszowie walcz膮 z po偶arem.
Pr贸buj膮 ugasi膰 go wod膮.
53
00:04:56,480 --> 00:04:59,600
Ranni przenoszeni s膮 do czekaj膮cych
ambulans贸w.
54
00:05:04,350 --> 00:05:09,350
Jork nadal kr膮偶y po dziedzi艅cu, nie
zwa偶aj膮c na panuj膮ce wok贸艂 zamieszanie.
55
00:05:11,710 --> 00:05:14,970
呕o艂nierze na noszach wynosz膮 cia艂o
przykryte kocem.
56
00:05:17,770 --> 00:05:22,310
Jork opuszcza si臋 po linie z
zewn臋trznych mur贸w zamku w Cose.
57
00:05:23,670 --> 00:05:27,090
Niewiele brakuje, a dostrzeg艂by go
kolejny patrol.
58
00:05:27,370 --> 00:05:31,970
Jednak Jorgowi udaje si臋 szybko schowa膰
za wy艂omem muru i pozostaje
59
00:05:31,970 --> 00:05:32,970
niezauwa偶ony.
60
00:05:35,020 --> 00:05:37,300
Kiedy patrol odchodzi, Jork biegnie
dalej.
61
00:05:43,540 --> 00:05:48,900
Przed nim kolejny postarunek kontrolny.
Jork widzi, jak stra偶nicy sprawdzaj膮
62
00:05:48,900 --> 00:05:50,700
wyjezdaj膮cy wojskowy samoch贸d.
63
00:05:53,680 --> 00:06:00,260
Do punktu kontrolnego podje偶d偶a
ci臋偶ar贸wka. Jork podchodzi coraz bli偶ej,
64
00:06:00,260 --> 00:06:01,320
si臋 mi臋dzy drzewami.
65
00:06:03,020 --> 00:06:07,080
Stra偶nik sprawdza dokumenty kierowcy
ci臋偶ar贸wki. Jork podkrada si臋 do pojazdu
66
00:06:07,080 --> 00:06:10,700
ty艂u. Udaje mu si臋 niepostrze偶enie
wskoczy膰 na ty艂 ci臋偶ar贸wki.
67
00:06:11,740 --> 00:06:14,840
Do Mi艂oszowa przyje偶d偶a Harry Sauer.
Widzi go Globka.
68
00:06:40,039 --> 00:06:45,340
Obaj id膮 w kierunku jednego z budynk贸w.
Miej chcia艂 偶ar贸wka, kt贸ra wje偶d偶a na
69
00:06:45,340 --> 00:06:46,580
teren p艂on膮cego obiektu.
70
00:07:02,380 --> 00:07:06,020
Gdy pojazd zwalnia, z ty艂u zeskakuje na
ziemi臋 York.
71
00:07:09,160 --> 00:07:13,900
W niedalekiej odleg艂o艣ci York dostrzega
stra偶nika pilnuj膮cego wej艣cia do
72
00:07:13,900 --> 00:07:14,900
laboratorium.
73
00:07:16,740 --> 00:07:18,120
Odkrada si臋 do niego.
74
00:07:22,020 --> 00:07:24,880
Atakuje od ty艂u i skr臋ca mu kark.
75
00:07:28,860 --> 00:07:31,720
Zw艂oki ukrywa za budk膮 stra偶nicz膮.
76
00:07:36,590 --> 00:07:42,030
Jork biegnie betonowym korytarzem. Mija
go 偶o艂nierz w kombinezonie i masce
77
00:07:42,030 --> 00:07:46,690
przeciwgazowej. Jork zatrzymuje si臋.
Wyci膮ga z kieszeni we艂nian膮 kominiark臋 i
78
00:07:46,690 --> 00:07:49,770
naci膮ga j膮 na g艂ow臋 tak, 偶e ma
zas艂oni臋te usta i nos.
79
00:07:49,990 --> 00:07:55,510
Czapka mocno naci膮ga na oczy. Wk艂ada
r臋kawiczki. Rusza w g艂膮b korytarza.
80
00:07:58,430 --> 00:08:04,290
Wd艂u偶 muru id膮 Zauer i Globke.
Towarzyszy im 偶o艂nierz. Dwa inni...
81
00:08:04,650 --> 00:08:07,170
Wynosz膮 cia艂o stra偶nika zabitego przez
Jorga.
82
00:08:07,790 --> 00:08:10,490
Zauer ka偶e reflektorem o艣wietli膰 to
miejsce.
83
00:08:10,750 --> 00:08:12,310
Cz艂owiek Zauera ogl膮da zw艂oki.
84
00:08:13,170 --> 00:08:14,170
Skr臋cony kark.
85
00:08:14,610 --> 00:08:15,930
M贸wi艂em, przedwersja.
86
00:08:16,930 --> 00:08:17,930
Szukaj.
87
00:08:18,590 --> 00:08:19,590
To jest.
88
00:08:21,870 --> 00:08:22,870
Dobry pies.
89
00:08:23,530 --> 00:08:26,250
Poczuje 艣lad, to nie odpu艣ci, dop贸ki nie
przegryzie gard艂a.
90
00:08:27,130 --> 00:08:29,530
Globke i Zauer ruszaj膮 dalej.
91
00:08:30,430 --> 00:08:32,669
呕o艂nierze zabieraj膮 cia艂o zabitego.
92
00:08:38,380 --> 00:08:42,600
Wys艂any przez Zauera 偶o艂nierz idzie
wzd艂u偶 betonowego korytarza, w kt贸rym
93
00:08:42,600 --> 00:08:43,840
wcze艣niej szed艂 Jorg.
94
00:08:44,420 --> 00:08:47,180
Mijaj膮 go 偶o艂nierze biegn膮cy w stron臋
wyj艣cia.
95
00:08:48,200 --> 00:08:52,000
Cz艂owiek Zauera widzi ju偶 Jorga. On nie
podejrzewa, 偶e jest 艣ledzony.
96
00:08:52,400 --> 00:08:56,180
呕o艂nierz kryje si臋 w bocznym korytarzu,
by Jorg nie m贸g艂 go zauwa偶y膰.
97
00:08:56,640 --> 00:09:00,940
Jorg zatrzymuje si臋 przy pancernych
stalowych drzwiach z ma艂膮, brudn膮 sypk膮,
98
00:09:00,980 --> 00:09:03,220
przeciera j膮 d艂oni膮 i zagl膮da do 艣rodka.
99
00:09:03,520 --> 00:09:07,800
Odwraca si臋 gwa艂townie, jakby co艣
us艂ysza艂. Cz艂owiek Zauera szybko si臋
100
00:09:08,220 --> 00:09:11,360
Jork znowu pr贸buje zajrze膰 przez szybk臋
do pomieszczenia.
101
00:09:13,780 --> 00:09:19,620
Jork przekr臋ca masywne pokr臋t艂o
znajduj膮ce si臋 na drzwiach i otwiera je.
102
00:09:22,540 --> 00:09:27,960
Wchodzi do pomieszczenia, zatrzymuje si臋
przy tablicy rozdzielczej, zdejmuje
103
00:09:27,960 --> 00:09:33,000
r臋kawiczki, czapk臋 i kominiark臋.
104
00:09:38,760 --> 00:09:43,260
Wyjmuje aparat i robi zdj臋cia stoj膮cego
w pomieszczeniu du偶ego zbiornika o
105
00:09:43,260 --> 00:09:44,420
grubych 艣cianach.
106
00:09:46,220 --> 00:09:49,880
Robi zdj臋cia napis贸w umieszczonych na
艣cianach.
107
00:09:56,500 --> 00:09:59,020
W po艣piechu chowa aparat.
108
00:10:00,580 --> 00:10:05,500
Naci膮ga na twarz kominiark臋, wk艂ada
czapk臋, rusza do wyj艣cia.
109
00:10:06,570 --> 00:10:10,110
Cz艂owiek z Zauera czeka na niego ukryty
w g艂臋bi korytarza.
110
00:10:10,630 --> 00:10:15,190
Jork wychodzi na korytarz, dok艂adnie
zamyka za sob膮 drzwi.
111
00:10:19,290 --> 00:10:24,490
Obserwuj膮cy go 偶o艂nierz zauwa偶a metalow膮
rurk臋. Bierze j膮, przyczaja si臋 w
112
00:10:24,490 --> 00:10:25,490
bocznym korytarzu.
113
00:10:30,150 --> 00:10:34,250
Jork rozgl膮da si臋 po korytarzu, ale nie
dostrzega niebezpiecze艅stwa.
114
00:10:35,280 --> 00:10:39,880
W jednym z zag艂臋bie艅 tunelu zauwa偶a
r贸wno ustawione metalowe beczki.
115
00:10:40,800 --> 00:10:45,320
Podchodzi do nich i robi kilka zdj臋膰.
116
00:10:49,820 --> 00:10:54,240
Obok beczek stoi nieco mniejszy metalowy
pojemnik.
117
00:10:55,640 --> 00:10:59,620
Jork podnosi pokryw臋 i widzi w 艣rodku
偶贸艂ty proszek.
118
00:11:02,580 --> 00:11:04,560
Upuszcza pokryw臋 pojemnika.
119
00:11:08,720 --> 00:11:13,600
Wychodzi z komory na korytarz. Rozgl膮da
si臋, czy nikt go nie us艂ysza艂.
120
00:11:17,020 --> 00:11:19,660
Jork rusza korytarzem w kierunku
wyj艣cia.
121
00:11:19,880 --> 00:11:23,380
Czyhaj膮cy za w臋g艂em 偶o艂nierz atakuje go
od ty艂u.
122
00:11:26,100 --> 00:11:30,180
Jork uwalnia si臋 z u艣cisku przeciwnika.
Trwa walka wr臋cz.
123
00:11:33,420 --> 00:11:35,060
呕o艂nierz uderza Jorga w brzuch.
124
00:11:35,800 --> 00:11:40,640
Teraz Jorg unika cios贸w w g艂ow臋. Jorg
przejmuje inicjatyw臋.
125
00:11:40,940 --> 00:11:44,280
Zadaje przeciwnikowi kilka cios贸w.
Wytr膮ca mu rurk臋.
126
00:11:45,040 --> 00:11:49,580
Napastnik wyci膮ga n贸g i pr贸buje ugodzi膰
nim Jorga. On uchyla si臋 przed ciosami.
127
00:11:55,720 --> 00:12:00,840
Jorg wykr臋ca r臋k臋 swemu wrogowi. N贸偶
upada na ziemi臋. Kilkoma ciosami wi臋藕ni
128
00:12:00,840 --> 00:12:02,920
Jorg ko艅czy walk臋.
129
00:12:12,300 --> 00:12:16,840
Jork podnosi le偶膮cy na ziemi aparat i
rusza biegiem wzd艂u偶 korytarza.
130
00:12:17,700 --> 00:12:20,380
Napastnik zostaje nieprzytomny na
pod艂odze.
131
00:12:21,340 --> 00:12:24,220
Na zewn膮trz trwa gaszenie po偶aru.
132
00:12:24,560 --> 00:12:28,640
Sanitariuszki udzielaj膮 pomocy rannym.
Wsz臋dzie wok贸艂 szalej膮 ch艂omienie.
133
00:12:31,800 --> 00:12:35,980
Cz艂owiek Zauera odzyskuje przytomno艣膰.
Pr贸buje wsta膰.
134
00:12:38,579 --> 00:12:41,800
Znajduj膮 go dwaj ratownicy. Jest
p贸艂przytomny.
135
00:12:42,420 --> 00:12:46,260
Ratownicy bior膮 go pod ramiona i
prowadz膮 w kierunku wyj艣cia.
136
00:12:47,200 --> 00:12:49,500
Wynosz膮 go na zewn膮trz.
137
00:12:50,740 --> 00:12:55,220
Zauwa偶a ich zauer. Podchodzi i przygl膮da
si臋 z masakrowanej twarzy swojego
138
00:12:55,220 --> 00:12:56,220
cz艂owieka.
139
00:13:04,100 --> 00:13:06,020
Ktokolwiek to zrobi艂, chce go mie膰
偶ywego.
140
00:13:06,480 --> 00:13:08,820
Ruchem g艂owy ka偶e zabra膰 rannego.
141
00:13:09,220 --> 00:13:13,880
Ratownicy odchodz膮. Przed wej艣ciem do
budynku zostaj膮 Zauer i Globke.
142
00:13:14,100 --> 00:13:16,380
Zauer wyjmuje z kabury pistolet.
143
00:13:16,660 --> 00:13:20,480
Staje w progu budynku, rozgl膮da si臋. Na
pierwszym planie stoi Globke.
144
00:13:24,860 --> 00:13:26,660
Mury zamku wczosze.
145
00:13:27,560 --> 00:13:29,820
Jork biegnie w ich kierunku.
146
00:13:30,840 --> 00:13:32,980
Wspina si臋 po linie.
147
00:13:34,480 --> 00:13:36,600
Globke i Bair wpadaj膮 do zamku.
148
00:13:39,280 --> 00:13:42,080
Obaj SS -mani id膮 szybko w kierunku
schod贸w.
149
00:13:48,420 --> 00:13:51,600
Wchodz膮 do pokoju Jorga. Jest pusty.
150
00:13:51,820 --> 00:13:55,040
Globke rozgl膮da si臋 badawczo. Pali
papierosa.
151
00:13:55,400 --> 00:13:57,720
Zdejmuje r臋kawiczki i rzuca je na
biurko.
152
00:13:59,180 --> 00:14:01,820
Bair otwiera jedn膮 z szuflad biurka.
153
00:14:03,660 --> 00:14:06,380
Wyjmuje i ogl膮da dokumenty Jorga.
154
00:14:08,460 --> 00:14:11,220
Odk艂ada je na miejsce i zatrzaskuje
szuflad臋.
155
00:14:15,800 --> 00:14:22,360
Z 艂azienki wychodzi Jorg, ca艂y mokry. W
pasie jest owini臋ty r臋cznikiem, drugim
156
00:14:22,360 --> 00:14:26,160
wyciera g艂ow臋. Skoro ju偶 pan wszed艂 do
mojego pokoju, m贸g艂by pan przesta膰
157
00:14:26,340 --> 00:14:28,240
Dlaczego pan nie jest w mundurze?
158
00:14:29,160 --> 00:14:31,320
Nie mam przedzia艂u alarmowego, mam
wolne.
159
00:14:33,230 --> 00:14:34,230
Idzie pan spa膰.
160
00:14:35,070 --> 00:14:38,130
Id臋 spa膰. Co pan robi艂 przez ca艂y
wiecz贸r?
161
00:14:40,650 --> 00:14:42,190
Pracowa艂em z profesorem Kutze.
162
00:14:42,770 --> 00:14:45,770
Ber zagl膮da do 艂azienki. Chce pan
sprawdzi膰?
163
00:14:46,150 --> 00:14:48,370
Jork gestem wskazuje telefon.
164
00:14:48,910 --> 00:14:49,910
Prosz臋.
165
00:14:51,010 --> 00:14:55,790
Globka podchodzi do biurka. K艂adzie d艂o艅
na telefon, ale nie podnosi s艂uchawki.
166
00:14:58,510 --> 00:14:59,830
Niedopalonego papierosa.
167
00:15:00,270 --> 00:15:02,510
Wrzuca do stoj膮cej na biurku w
sili偶anki.
168
00:15:03,730 --> 00:15:07,070
Bierze r臋kawiczki i odwraca si臋 w
kierunku wyj艣cia.
169
00:15:08,610 --> 00:15:11,790
Jest pan bardzo zm臋czony.
170
00:15:16,130 --> 00:15:17,130
Dobranoc.
171
00:15:17,710 --> 00:15:19,410
Globke wychodzi.
172
00:15:20,350 --> 00:15:23,470
Bear pod膮偶a za swoim prze艂o偶onym.
173
00:15:24,070 --> 00:15:26,370
W drzwiach odwraca si臋 jeszcze.
174
00:15:26,650 --> 00:15:29,310
Patrzy na Jorga z nieszczerym u艣miechem.
175
00:15:30,920 --> 00:15:33,000
Zamyka za sob膮 drzwi.
176
00:15:33,480 --> 00:15:35,540
Jork rzuca za nim r臋cznik.
177
00:15:39,740 --> 00:15:44,340
Drog膮 jedzie na motocyklu m臋偶czyzna w
kurtce lotniczej. Na g艂owie ma gogle.
178
00:15:44,920 --> 00:15:47,100
Mija 偶o艂nierza, kt贸ry mu salutuje.
179
00:15:50,260 --> 00:15:54,820
Napis o艣rodek wywiadu, willa wywiadu
brytyjskiego. Duxford, Anglia.
180
00:15:55,880 --> 00:16:00,240
M臋偶czyzna podje偶d偶a do budynku,
zatrzymuje motor i zsiada. To Czerny.
181
00:16:00,670 --> 00:16:05,170
Podchodzi do wartownika i podaje mu
dokumenty. Po sprawdzeniu 偶o艂nierz je
182
00:16:05,170 --> 00:16:08,230
zwraca. Czerny wchodzi do 艣rodka.
183
00:16:09,450 --> 00:16:13,730
Joanna nalewa whisky do dw贸ch szklanek.
Wchodzi Czerny.
184
00:16:15,050 --> 00:16:16,590
Dzie艅 dobry, panie majorze.
185
00:16:16,910 --> 00:16:19,170
Kobieta podchodzi do niego, podaje
szklank臋.
186
00:16:24,270 --> 00:16:25,270
Wyje偶d偶a pan?
187
00:16:26,270 --> 00:16:28,830
Dlaczego pani pyta, tylko pani wszystko
wie.
188
00:16:29,480 --> 00:16:30,940
Po艣wi臋ci mi pan p贸艂 godziny?
189
00:16:32,660 --> 00:16:35,260
Wie pani, 偶e z najwi臋ksz膮 przyjemno艣ci膮.
190
00:16:39,580 --> 00:16:41,100
A tego nie wiedzia艂am.
191
00:16:42,240 --> 00:16:46,620
Joanna na ruchem r臋ki wskazuje jeden z
foteli przy ma艂ym stoliku do herbaty.
192
00:16:46,680 --> 00:16:47,680
Oboje siadaj膮.
193
00:16:50,380 --> 00:16:52,200
Jestem panu winna wyja艣nienia.
194
00:16:52,500 --> 00:16:54,080
Joanna zapala papierosa.
195
00:16:54,440 --> 00:16:57,440
Czarny przygl膮da si臋 jej
zainteresowaniem.
196
00:17:00,930 --> 00:17:05,290
Kiedy wybuch艂a wojna, najbardziej
zaawansowani w pracach nad bomb膮 atomow膮
197
00:17:05,290 --> 00:17:06,290
Niemcy.
198
00:17:06,670 --> 00:17:10,849
Ci, kt贸rzy mieli 艣wiadomo艣膰 zagro偶enia,
postanowili zaalarmowa膰 艣wiat. Jednym z
199
00:17:10,849 --> 00:17:12,530
nich by艂 admira艂 Canaris.
200
00:17:15,589 --> 00:17:20,950
Niestety, g艂upiec, kt贸ry sta艂 na czele
rz膮du brytyjskiego, nie uwierzy艂 w to.
201
00:17:22,170 --> 00:17:23,170
Chamberlain. Tak.
202
00:17:23,630 --> 00:17:25,470
Na szcz臋艣cie znale藕li si臋 m膮drzy ludzie.
203
00:17:27,210 --> 00:17:31,210
Churchill postanowi艂 powo艂a膰
organizacj臋, kt贸ra mia艂a utrzymywa膰
204
00:17:31,210 --> 00:17:32,970
kanalistem, poza cukierami rz膮dowymi.
205
00:17:33,290 --> 00:17:34,430
Kierowan膮 przez pani膮.
206
00:17:35,250 --> 00:17:36,250
Ot贸偶 to.
207
00:17:37,170 --> 00:17:41,610
Moim zadaniem by艂o utworzenie sieci
kurier贸w, kt贸rzy mieli przekazywa膰
208
00:17:41,610 --> 00:17:42,589
do Anglii.
209
00:17:42,590 --> 00:17:44,310
Ja mia艂em by膰 jednym z nich.
210
00:17:44,530 --> 00:17:45,870
Szkoda, 偶e nie wykonam zadania.
211
00:17:48,830 --> 00:17:50,510
B臋dzie pan mia艂 jeszcze okazj臋.
212
00:17:52,370 --> 00:17:54,490
Kobieta wstaje, 偶eby odebra膰 telefon.
213
00:17:54,830 --> 00:17:56,510
Czarny r贸wnie偶 si臋 podnosi.
214
00:17:59,150 --> 00:18:01,370
Joanna rzuca Czernemu kr贸tkie
spojrzenie.
215
00:18:02,010 --> 00:18:03,010
Tak.
216
00:18:05,430 --> 00:18:06,690
Spotkamy si臋 w Pary偶u.
217
00:18:08,410 --> 00:18:10,850
Wychodzi. Czerny u艣miecha si臋 do siebie.
218
00:18:14,270 --> 00:18:17,750
Uj臋cie ze starej kroniki. 艁uk trymufalny
w Pary偶u.
219
00:18:18,050 --> 00:18:20,890
Bia艂y telefon stoi na szafce nocnej ko艂o
艂贸偶ka.
220
00:18:22,010 --> 00:18:26,190
Howard Compain zirytowany podnosi g艂ow臋
spod 艂贸偶ki.
221
00:18:26,920 --> 00:18:29,700
Z szafki bierze zegarek i sprawdza,
kt贸ra jest godzina.
222
00:18:30,140 --> 00:18:31,760
Zrezygnowany opada na poduszka.
223
00:18:32,240 --> 00:18:34,120
Przy telefonie siedzi czerny.
224
00:18:36,740 --> 00:18:39,340
Napis Pary偶, Hotel Bristol.
225
00:18:40,280 --> 00:18:43,720
M臋偶czyzna siada na 艂贸偶ku, przeciera
oczy, powoli si臋ga pos艂uchawka.
226
00:18:59,540 --> 00:19:01,900
S艂ucham. Zdaje si臋, 偶e obudzi艂em.
227
00:19:02,400 --> 00:19:04,340
No, nie zdaje si臋 tylko na pewno.
228
00:19:05,580 --> 00:19:08,420
Jak kropel zrobi艂e艣, to teraz nie pr贸buj
si臋 wys艂ucha膰.
229
00:19:09,600 --> 00:19:10,960
W艂a艣ciwie dobrze zrobi艂e艣.
230
00:19:11,840 --> 00:19:13,160
Zakoparowali mnie w jakiej艣 no偶e.
231
00:19:13,380 --> 00:19:15,700
Jak si臋 spotkamy, dam ci adres mi艂ego
mieszkanka.
232
00:19:17,160 --> 00:19:20,260
Czekam na ciebie na rogu, Riberge.
Czekaj, czekaj, czekaj, czekaj.
233
00:19:21,040 --> 00:19:23,220
Kompejn bierze kartk臋 i d艂ugopis.
234
00:19:24,020 --> 00:19:25,020
Ry...
235
00:19:29,390 --> 00:19:30,670
Mamy spotkanie z Joann膮.
236
00:19:33,450 --> 00:19:35,170
Na miejscu wszystko ci wyt艂umacz臋.
237
00:19:35,590 --> 00:19:41,510
Kompejn zaczyna si臋 ubiera膰. Nie znam
Pary偶a. Gdzie to jest?
238
00:19:41,790 --> 00:19:42,850
Wystarczy zapyta膰.
239
00:19:43,090 --> 00:19:44,350
Gdzie偶 wszyscy m贸wi膮?
240
00:19:44,870 --> 00:19:45,870
Po angielsku.
241
00:19:46,430 --> 00:19:47,630
Nie wiem, nie wiem.
242
00:19:47,950 --> 00:19:52,110
Jak o tak wczesnej porze mo偶na sobie
偶artowa膰. Ja nie rozumiem was Polak贸w.
243
00:19:52,650 --> 00:19:53,850
Pewnie, 偶e zapytam.
244
00:19:54,050 --> 00:19:55,110
Odk艂ada s艂uchawk臋.
245
00:20:03,230 --> 00:20:04,630
Jane.
246
00:20:24,270 --> 00:20:27,150
lekko zataczaj膮c si臋, w lewej r臋ce ma
szklank臋.
247
00:20:38,710 --> 00:20:39,810
Zobaczy膰 Pary偶.
248
00:20:41,790 --> 00:20:43,690
Wk艂ada papierosa do ust.
249
00:20:43,970 --> 00:20:45,070
I umrze膰.
250
00:20:48,680 --> 00:20:53,020
Wychodzi na korytarz. Pod 艂azienk膮 w
kolejce czekaj膮 trzej m臋偶czy藕ni w
251
00:20:53,020 --> 00:20:54,020
podkoszulkach.
252
00:21:02,540 --> 00:21:07,680
Jeden z m臋偶czyzn przypala kompejnowi
papierosa. Kompejm podchodzi do
253
00:21:07,680 --> 00:21:09,780
kt贸ry ma czajnik. Odstawia szklank臋.
254
00:21:16,660 --> 00:21:17,760
Wypija wszystko.
255
00:21:24,330 --> 00:21:25,590
Nie wiesz, gdzie jest ulica Ber偶era?
256
00:21:27,050 --> 00:21:28,050
Nie wiem.
257
00:21:36,050 --> 00:21:37,050
Kolego!
258
00:21:38,030 --> 00:21:39,090
Ludzie czekaj膮!
259
00:21:51,850 --> 00:21:53,770
Ja my艣la艂em, 偶e Berzer to kabaret.
260
00:21:55,190 --> 00:21:56,230
A nie muzeum.
261
00:21:58,230 --> 00:21:59,230
Dobre miejsce.
262
00:22:00,490 --> 00:22:01,650
艁atwo do obserwacji.
263
00:22:03,490 --> 00:22:04,490
Znasz si臋 na rzeczy.
264
00:22:06,250 --> 00:22:08,350
Polacy s膮 dobrzy w konspiracyjnej
robocie.
265
00:22:10,110 --> 00:22:11,430
Podobnie jak wy w Stratynie Indian.
266
00:22:12,690 --> 00:22:16,790
A pan major to konspiracyjne
do艣wiadczenie zdobywa艂 gdzie? W
267
00:22:16,790 --> 00:22:18,210
Parku? Nie.
268
00:22:19,370 --> 00:22:21,570
W Polsce, na Francji i na Ba艂kale.
269
00:22:27,750 --> 00:22:30,990
A ta odznaka to dla koks podochronowy,
tak?
270
00:22:32,090 --> 00:22:33,090
Tak.
271
00:22:33,470 --> 00:22:34,470
Bojowy.
272
00:22:35,030 --> 00:22:36,490
Dok艂adnie 400 skok贸w.
273
00:22:41,130 --> 00:22:45,710
Okej, bez urazy. My Amerykanie mamy
takie kowbojskie zwyczaje.
274
00:22:46,730 --> 00:22:50,030
Czarny dostrzega co艣 ponad ramieniem
Amerykanina.
275
00:22:50,250 --> 00:22:53,370
Obaj spogl膮daj膮 w stron臋 szklanych drzwi
wej艣ciowych.
276
00:22:54,670 --> 00:22:56,170
Zbli偶a si臋 Joanna.
277
00:22:57,630 --> 00:23:02,490
Jak zwykle nienagannie ubrana. Czarna
garsonka z bia艂ymi lamuszkami, czarno
278
00:23:02,490 --> 00:23:05,070
-bia艂y kapelusz na ramieniu etola z
lisa.
279
00:23:06,190 --> 00:23:08,090
Czarny ca艂uje j膮 w r臋k臋.
280
00:23:08,390 --> 00:23:10,990
Amerykanin wita si臋 tradycyjnym
u艣ciskiem d艂oni.
281
00:23:11,230 --> 00:23:13,550
Komandar Howard Kompain. Joanna Rust.
282
00:23:14,130 --> 00:23:15,930
Co pani wie o mi艣ci mojej grupy?
283
00:23:16,520 --> 00:23:21,080
Wiem, dok膮d macie dotrze膰. To rejon
Armii Czerwonej. A w tym wypadku nie
284
00:23:21,080 --> 00:23:23,760
sojusznikiem. Chodzi o Dolny 艢l膮sk? Tak.
285
00:23:24,660 --> 00:23:29,000
W zamku Czocha jest Rybamir, kt贸rej
szukacie. Ale Rufianie te偶 o tym wiedz膮.
286
00:23:29,000 --> 00:23:30,520
razie Niemcy odrzucili z pod Lubania.
287
00:23:32,300 --> 00:23:33,300
Na nied艂ugo.
288
00:23:35,100 --> 00:23:37,540
Przeka偶臋 wam, kiedy mo偶ecie wyruszy膰.
289
00:23:38,680 --> 00:23:40,660
Kobieta odwraca si臋 i odchodzi.
290
00:23:41,180 --> 00:23:43,540
Polak i Amerykanin patrz膮 za ni膮.
291
00:23:50,770 --> 00:23:55,330
Kompain wyjmuje z kieszeni cygaro. Ju偶
ma je w艂o偶y膰 do pust, kiedy reflektuje
292
00:23:55,330 --> 00:23:56,690
si臋 i cz臋stuje nim czarnego.
293
00:23:58,650 --> 00:24:01,430
On po chwili wahania przyjmuje je.
294
00:24:04,190 --> 00:24:05,590
Kwatera Zawieniagina.
295
00:24:06,110 --> 00:24:12,370
Zawieniagin siedzi na stole, owija stop臋
unuc膮. Nasze armie ruszy艂y p贸艂tora
296
00:24:12,370 --> 00:24:13,610
miesi膮ca temu z Nagis艂y.
297
00:24:14,730 --> 00:24:16,810
Przesz艂y pi臋膰set kilometr贸w.
298
00:24:17,870 --> 00:24:19,190
Doszli艣my a st贸j.
299
00:24:20,490 --> 00:24:24,510
Stan臋li艣my pod zamkami Czocha
300
00:24:24,510 --> 00:24:28,030
i ksi膮偶.
301
00:24:30,790 --> 00:24:32,750
Jak blisko, 偶e kamieniem rzuci膰.
302
00:24:33,570 --> 00:24:35,430
A nie mo偶emy przej艣膰.
303
00:24:37,170 --> 00:24:38,190
Nie mo偶emy.
304
00:24:38,830 --> 00:24:43,110
Genera艂 wk艂ada but. Czyszykow podaje
genera艂owi meldunek. Zawieniagin czyta.
305
00:24:43,410 --> 00:24:44,890
Gwa艂townie podnosi g艂ow臋.
306
00:24:49,320 --> 00:24:55,800
A to znaczy, 偶e czytaj膮 nasze szyfry
jednorazowe w... w tym zamku Czocha?
307
00:24:56,020 --> 00:24:57,020
Tak?
308
00:24:58,380 --> 00:25:00,740
Rzuca w Czy偶ykowa z mi臋t膮 kartk膮.
309
00:25:00,980 --> 00:25:01,980
Tak!
310
00:25:04,780 --> 00:25:06,600
Niewiele wiadomo, towarzyszu generale.
311
00:25:09,540 --> 00:25:13,680
To jedyny meldunek od Krucha.
Najwa偶niejsze, 偶e si臋 odezwa艂.
312
00:25:13,960 --> 00:25:16,400
Ty mi nie m贸w, co jest najwa偶niejsze.
313
00:25:17,770 --> 00:25:20,670
Ty si臋 lepiej zastan贸w, co ja mam
zrobi膰.
314
00:25:22,670 --> 00:25:25,690
Nie rozumiem. Mam wys艂a膰 meldunek do
Berii, tak?
315
00:25:27,830 --> 00:25:31,710
On zapyta, od kiedy czytaj膮 nasze
szyfry, tak?
316
00:25:32,870 --> 00:25:34,210
Jak do tego dosz艂o?
317
00:25:34,750 --> 00:25:35,750
Tak?
318
00:25:37,810 --> 00:25:38,870
Co ja mu powiem?
319
00:25:41,070 --> 00:25:42,410
Wo艂aj szefa szyfrant贸w.
320
00:25:43,310 --> 00:25:46,210
Czyrzykow odstawia herbat臋, podchodzi do
telefonu.
321
00:25:50,350 --> 00:25:51,890
Czy偶ykow, dajcie baba bankowa.
322
00:25:54,030 --> 00:25:58,050
Zawieniagin nerwowo zapina guziki w
mundurze. Podchodzi do Czy偶ykowa.
323
00:25:59,290 --> 00:26:00,390
Nadaj do kruka.
324
00:26:03,350 --> 00:26:05,910
Musimy wiedzie膰 wi臋cej o 艂amaniu naszych
szyfr贸w.
325
00:26:06,510 --> 00:26:13,250
Jak najwi臋cej, jak najszybciej. Taki
rozkaz mo偶e zagrozi膰 jego
326
00:26:13,910 --> 00:26:16,890
Uwa偶am, 偶e nie nale偶y naciska膰.
327
00:26:17,290 --> 00:26:18,750
Id膮 korytarzem.
328
00:26:40,470 --> 00:26:44,710
Za plecami Zawieniagina staje na
baczno艣膰 pu艂kownik NKWD.
329
00:26:44,970 --> 00:26:46,190
Jest ba艂abanko.
330
00:26:46,590 --> 00:26:48,070
Zawieniagin odwraca si臋.
331
00:26:50,570 --> 00:26:52,150
Melduj臋 si臋, towarzyszu generale.
332
00:26:52,870 --> 00:26:57,490
Wyt艂umaczcie mi, jak mo偶na z艂ama膰 szyfr
jednorazowy.
333
00:26:57,850 --> 00:27:00,230
Szyfr jednorazowy nie mo偶na.
334
00:27:01,290 --> 00:27:02,930
Nie da si臋. A niby dlaczego?
335
00:27:03,970 --> 00:27:09,570
Bez gamy tylko B贸g mo偶e odczyta膰. I to
nie tak szybko. Pom臋czy膰 si臋 musi
336
00:27:10,270 --> 00:27:11,670
A co to ta gama?
337
00:27:12,610 --> 00:27:14,110
Tak najpro艣ciej.
338
00:27:14,730 --> 00:27:18,550
To ci膮g zupe艂nie przypadkowych cyfr
drukowanych przez maszyn臋,
339
00:27:20,510 --> 00:27:25,370
Podk艂ada w miejsce liter w tek艣cie, jaki
ma by膰 wys艂any. A ja mam sygna艂y
340
00:27:25,370 --> 00:27:29,810
wywiadowcze, 偶e Niemcy czytaj膮 nasze
przyjednorazowe.
341
00:27:30,650 --> 00:27:31,950
K艂ami膮 te sygna艂y.
342
00:27:33,110 --> 00:27:37,450
Powiadam wam, jak parti臋 i Stalina
kocham.
343
00:27:37,930 --> 00:27:39,870
Nie da si臋 i ju偶.
344
00:27:41,510 --> 00:27:46,390
Zawieniagin odchodzi bez s艂owa. Daje
znak, 偶eby Czy偶ykow poszed艂 za nim.
345
00:27:46,730 --> 00:27:48,470
Ola Bankow oddala si臋.
346
00:27:52,959 --> 00:27:54,260
Ma艂abankow czy ten wasz Kruk?
347
00:27:54,660 --> 00:27:56,280
Czy偶ykow facha si臋 przez chwil臋.
348
00:27:58,620 --> 00:27:59,620
Kruk!
349
00:28:00,640 --> 00:28:02,960
Zawieniagin patrzy uwa偶nie na Czy偶ykowa.
350
00:28:04,720 --> 00:28:07,260
Grozi mu palcem w ge艣cie przestrogi.
351
00:28:08,340 --> 00:28:10,280
Obaj ruszaj膮 schodami w g贸r臋.
352
00:28:11,640 --> 00:28:15,360
W zamku Czocha Jork i doktor Nowolk przy
aparacie.
353
00:28:15,740 --> 00:28:17,300
脫smy dzie艅 to analizuj臋.
354
00:28:18,480 --> 00:28:20,040
Jestem pewna, tutaj wszystko gra.
355
00:28:20,300 --> 00:28:22,020
A drukarki wychodz膮 z d贸ry.
356
00:28:22,990 --> 00:28:27,230
Rosjanie zmienili maszyn臋 produkuj膮c膮
gam臋. A nasze cudo dzia艂a w oparciu o
357
00:28:27,230 --> 00:28:28,470
algorytm poprzedniej maszyny.
358
00:28:30,330 --> 00:28:31,530
To co proponujesz?
359
00:28:32,770 --> 00:28:37,250
Trzeba mu da膰 nowy materia艂 por贸wnawczy.
To znowu zacznie czyta膰 rosyjskie
360
00:28:37,250 --> 00:28:39,090
szyfry. Nie my艣lisz, 偶e to takie 艂atwe?
361
00:28:39,510 --> 00:28:41,290
Novolk poprawia co艣 w maszynie.
362
00:28:41,510 --> 00:28:43,070
艁atwiejsze ni偶 kolacj臋 we dwoje.
363
00:28:45,510 --> 00:28:46,890
A mia艂a by膰 we dwoje?
364
00:28:47,770 --> 00:28:49,950
Kobieta odwraca si臋 do Jorga z
u艣miechem.
365
00:28:54,440 --> 00:28:57,380
Rosjanie musz膮 pope艂ni膰 ten sam b艂膮d, co
w 1941 roku.
366
00:28:58,840 --> 00:29:02,460
Liczba depresji i ambasady w Ameryce
gwa艂townie wzrasta i nie wystarczy im
367
00:29:02,460 --> 00:29:03,660
nowych gam.
368
00:29:04,540 --> 00:29:08,500
Si臋gn膮 po te sprzed lat, a wtedy my
z艂amiemy algorytm starej maszyny.
369
00:29:10,100 --> 00:29:13,340
Nie do艣膰, 偶e jeste艣 pi臋kna, to jeszcze
genialna.
370
00:29:16,600 --> 00:29:18,600
Za du偶o, jak na koleg臋 z pracy?
371
00:29:24,400 --> 00:29:27,200
Jork wraca do przegl膮dania papier贸w na
stole.
372
00:29:27,440 --> 00:29:29,980
Nowolk znowu poprawia co艣 w maszynie.
373
00:29:36,760 --> 00:29:41,300
Ulic膮 w Lechnej jedzie cywilne auto.
Zatrzymuje si臋 przed komend膮 policji.
374
00:29:41,500 --> 00:29:42,720
Z auta wysiada Bair.
375
00:29:43,260 --> 00:29:46,280
Wychodz膮cy z budynku komendant
zatrzymuje si臋 na jego widok.
376
00:29:46,660 --> 00:29:49,180
O, 艂adne autko, Untert眉rk.
377
00:29:50,740 --> 00:29:52,180
Dawno艣my si臋 nie widzieli.
378
00:29:55,020 --> 00:29:58,220
Jednak ludno艣膰 cywilna pomaga.
379
00:29:59,900 --> 00:30:04,680
Ber podchodzi do komendanta. Przez
chwil臋 jakby chcia艂 poda膰 mu r臋k臋, ale
380
00:30:04,680 --> 00:30:07,740
wycofuje si臋. Komendant zaprasza Bera do
艣rodka.
381
00:30:10,320 --> 00:30:15,120
Wchodz膮 do gabinetu komendanta. Ber
zdejmuje czapk臋. Komendant jest
382
00:30:16,160 --> 00:30:17,400
O co chodzi?
383
00:30:21,680 --> 00:30:23,880
Dyskretna sprawa.
384
00:30:25,510 --> 00:30:27,290
Kogo meldowali艣cie ostatnio?
385
00:30:27,710 --> 00:30:30,730
Berr rzuca na biurko r臋kawiczki, siada
na miejscu komendanta.
386
00:30:31,310 --> 00:30:33,950
Kilkadziesi膮t os贸b zatrzyma艂o si臋 w
hotelu, inni w szkole.
387
00:30:34,710 --> 00:30:36,050
Uciekaj膮 przed Rosjanami.
388
00:30:36,630 --> 00:30:38,890
Nie wszystkich uda艂o si臋 zarejestrowa膰.
389
00:30:39,190 --> 00:30:40,630
Ja mam ma艂o ludzi.
390
00:30:41,150 --> 00:30:42,450
M艂odych wys艂ano na front.
391
00:30:42,650 --> 00:30:43,890
Chodzi mi o kelnerk臋.
392
00:30:44,430 --> 00:30:46,210
Pracuj臋 w restauracji pod Jeleniem.
393
00:30:47,590 --> 00:30:51,770
Komendant odwraca si臋 do rega艂u i bierze
jedn膮 z le偶膮cych tam teczek.
394
00:30:56,780 --> 00:30:57,780
Natalia Cole.
395
00:30:58,420 --> 00:31:01,860
Urodzona 18 marca 1922 roku.
396
00:31:02,500 --> 00:31:04,320
Zamieszka艂a w Prusach Wschodnich.
397
00:31:05,240 --> 00:31:06,240
Aryjka.
398
00:31:07,240 --> 00:31:10,040
Ewakuowana razem z grup膮 uchod藕c贸w.
399
00:31:10,360 --> 00:31:12,520
Ostatnio omeldowana w Jeleniej G贸rze.
400
00:31:13,140 --> 00:31:14,480
W Jeleniej G贸rze?
401
00:31:15,860 --> 00:31:18,040
Co tam robi艂a? Nie wiem.
402
00:31:18,780 --> 00:31:21,720
Nasze dokumenty nie zawieraj膮 takich
informacji.
403
00:31:23,110 --> 00:31:27,710
Komendant chce ju偶 od艂o偶y膰 teczk臋, ale
Berr ka偶e j膮 sobie poda膰. Wstaje zza
404
00:31:27,710 --> 00:31:30,210
biurka, siada na blacie i przegl膮da
dokumenty.
405
00:31:41,630 --> 00:31:42,630
Lug臋 to kto?
406
00:31:42,850 --> 00:31:44,810
Dobry Niemiec, ale w partii nie jest.
407
00:31:45,290 --> 00:31:46,290
We藕!
408
00:31:47,050 --> 00:31:50,190
呕o艂nierz wprowadza Lug臋, w艂a艣ciciela
restauracji.
409
00:31:50,570 --> 00:31:55,150
Dzie艅 dobry, panie Lug臋. Pan
Unterstufthirer chce zada膰 panu kilka
410
00:31:59,510 --> 00:32:00,510
Natalia Koll.
411
00:32:00,730 --> 00:32:02,670
Ta nowa kelnerka. To kto?
412
00:32:04,850 --> 00:32:06,630
Zatrudni艂em j膮 kilka dni temu.
413
00:32:07,510 --> 00:32:11,190
A, wtedy jak ten 偶o艂nierz pana oblada艂
piwem.
414
00:32:12,090 --> 00:32:13,090
Tak.
415
00:32:14,670 --> 00:32:17,590
Co pan o niej wie?
416
00:32:20,010 --> 00:32:21,030
Dobra dziewczyna.
417
00:32:21,910 --> 00:32:24,510
Jej m膮偶 zgin膮艂 na froncie wschodnim w
43.
418
00:32:25,930 --> 00:32:28,470
Mia艂 krzy偶 偶elazny. Pokazywa艂a zdj臋cie.
419
00:32:30,490 --> 00:32:33,910
Ale ju偶 chyba przebola艂a strat臋, bo
zalety na to oficer贸w.
420
00:32:35,170 --> 00:32:36,170
Dzieci nie ma.
421
00:32:37,590 --> 00:32:39,030
Co tu wi臋cej powiedzie膰?
422
00:32:39,390 --> 00:32:40,069
Tak, gdzie m臋偶ka?
423
00:32:40,070 --> 00:32:44,470
Ostatnio wynaj臋艂a pok贸j przy Rozeus,
kt贸ra strac臋 cztery u niejakich robak.
424
00:32:45,130 --> 00:32:46,029
No tak.
425
00:32:46,030 --> 00:32:47,470
Polka, polsko -dojczka.
426
00:32:48,080 --> 00:32:50,880
A poprzednio nazywa艂a si臋 Paj膮k.
427
00:32:54,640 --> 00:32:55,640
Paj膮k.
428
00:32:58,480 --> 00:33:00,040
Imi臋 te偶 zmieni艂a.
429
00:33:00,960 --> 00:33:01,960
Ewelina.
430
00:33:05,600 --> 00:33:06,600
Paj膮k.
431
00:33:08,980 --> 00:33:11,720
Przeciwnie. Bardziej niemiecka ni偶 jeden
Niemiec.
432
00:33:11,940 --> 00:33:15,020
Baird staje, rzuca tepk臋 na blat.
433
00:33:16,140 --> 00:33:18,080
Podchodzi do Lugiego z tajemnik膮 niego.
434
00:33:21,020 --> 00:33:22,020
Panie Lugia.
435
00:33:24,320 --> 00:33:28,240
Ani s艂owa o naszej rozmowie, bo to...
Poprawia mu muszk臋.
436
00:33:31,840 --> 00:33:33,360
Tajemnica s艂u偶bowa, wie pan.
437
00:33:35,000 --> 00:33:36,000
Tak jest.
438
00:33:38,820 --> 00:33:43,340
Komendant ruchem g艂owy odprawia Lugiego.
Ten k艂ania si臋 i po艣piesznie wychodzi.
439
00:34:01,910 --> 00:34:04,630
Napis Le艣na Rosenstrasse 4.
440
00:34:05,550 --> 00:34:06,550
Wiecz贸r.
441
00:34:06,990 --> 00:34:11,790
Natalia wchodzi po schodach. Niesie
jak膮艣 skrzynk臋. Nerwowo rozgl膮da si臋.
442
00:34:12,510 --> 00:34:14,810
Najpierw patrzy w g贸r臋 schod贸w, potem w
d贸艂.
443
00:34:15,150 --> 00:34:16,550
Staje na p贸艂pi臋trze.
444
00:34:16,790 --> 00:34:18,670
Wygl膮da przez okno na ulic臋.
445
00:34:19,190 --> 00:34:20,190
Wchodzi dalej.
446
00:34:20,770 --> 00:34:23,010
Spogl膮da przez por臋cz w d贸艂 schod贸w.
447
00:34:23,469 --> 00:34:25,230
Sprawdza, czy nikogo tam nie ma.
448
00:34:33,900 --> 00:34:36,360
Skrzynka wniesiona przez Natali臋 to
radiostacja.
449
00:34:36,940 --> 00:34:39,440
Na strychu dziewczyna w艂膮cza j膮.
450
00:34:40,080 --> 00:34:42,560
Rozpoczyna nadawanie wiadomo艣ci.
451
00:34:46,219 --> 00:34:49,080
Przerywa s艂ysz膮c poje偶d偶aj膮cy ulic膮
pojazd.
452
00:34:50,880 --> 00:34:52,460
Wraca do nadawania.
453
00:34:57,980 --> 00:35:03,000
Na ulicy stoi w贸z pelengacyjny. Ma
anten臋 na dachu.
454
00:35:03,660 --> 00:35:06,900
Daj 5 stopni w lewo. Antena na dachu
zmienia po艂o偶enie.
455
00:35:07,840 --> 00:35:08,840
Zatrzymaj.
456
00:35:10,160 --> 00:35:11,400
Jeszcze 5 w lewo.
457
00:35:11,920 --> 00:35:14,580
呕o艂nierz znowu zmienia ustawienie
anteny.
458
00:35:16,480 --> 00:35:21,600
Najmniejszy sygna艂 na 18, 28, 18.
459
00:35:32,080 --> 00:35:35,320
Melduje si臋 dw贸jka, mamy sygna艂 na
kierunku 18, 28, 18.
460
00:35:38,320 --> 00:35:40,000
Natalia ko艅czy nadawanie.
461
00:35:43,780 --> 00:35:46,960
Chowa kartka, na kt贸rej mia艂a spisany
meldunek.
462
00:35:48,120 --> 00:35:51,300
Wy艂膮cza radiostacj臋, chowa wszystkie
przewody, zamyka skrzynk臋.
463
00:36:21,450 --> 00:36:23,130
Ju偶 nie, przerwa艂 nadawanie.
464
00:36:23,730 --> 00:36:25,850
呕o艂nierz notuje co艣 na kartce.
465
00:36:29,210 --> 00:36:31,670
Koniec transmisji, pozostajemy na
nas艂uchu.
466
00:36:32,290 --> 00:36:34,650
Natalia po艣piesznie schodzi ze strychu.
467
00:36:39,990 --> 00:36:40,990
Co?
468
00:36:46,790 --> 00:36:48,330
Co dzi艣 si臋 sta艂o?
469
00:36:50,800 --> 00:36:51,800
Podj膮艂 nadawanie.
470
00:36:53,500 --> 00:36:55,160
Daj 18 stopni w lewo.
471
00:36:59,620 --> 00:37:01,220
Niemo偶liwe, zupe艂nie inny kierunek.
472
00:37:02,180 --> 00:37:03,500
Mam silny sygna艂.
473
00:37:06,700 --> 00:37:08,580
Dobra, to 6 kilometr贸w dalej.
474
00:37:08,840 --> 00:37:10,420
Mam silny sygna艂, m贸wi臋 ci.
475
00:37:11,380 --> 00:37:13,060
To jest druga radiostacja.
476
00:37:21,020 --> 00:37:25,580
Ulic膮 idzie Globke. Mijaj膮cy go w贸z
pelengacyjny zatrzymuje si臋. Zjada z
477
00:37:25,580 --> 00:37:27,900
偶o艂nierz i szybko podchodzi do Globkego.
Salutuj臋.
478
00:37:39,620 --> 00:37:46,520
Dla mnie
479
00:37:46,520 --> 00:37:50,120
te偶 to bardzo dziwne. Dlatego pomin膮艂em
drog臋 s艂u偶bow膮 i przychodz臋 prosto do
480
00:37:50,120 --> 00:37:52,100
pana. Poza tym... No, 艣mia艂o.
481
00:37:52,420 --> 00:37:56,100
Druga radiostacja z regu艂y w艂膮cza si臋 w
czasie transmisji lub tu偶 po pierwszej,
482
00:37:56,100 --> 00:38:00,340
jakby ukrywa艂a si臋 w cieniu pierwszej.
To bardzo sprytne, bo mo偶na tego nie
483
00:38:00,340 --> 00:38:01,340
zauwa偶y膰.
484
00:38:01,900 --> 00:38:03,100
Potraficie to wyja艣ni膰?
485
00:38:03,740 --> 00:38:08,740
Wygl膮da tak, jakby ten drugi
radiografista mia艂 pods艂uch i zaczyna艂
486
00:38:08,740 --> 00:38:10,580
chwil臋 potem, jakby te偶 pojawi si臋
pierwsza.
487
00:38:12,040 --> 00:38:14,080
Wsp贸艂pracuj膮 ze sob膮? Dziel膮 si臋 robot膮?
488
00:38:14,680 --> 00:38:17,380
Niemo偶liwe. Nie spotka艂em si臋 z takim
przypadkiem.
489
00:38:18,000 --> 00:38:20,520
A s艂u偶臋 w pelengacji od czterech lat.
Dobrze, dobrze.
490
00:38:22,860 --> 00:38:26,900
Wie pan, 偶e to, co pan powiedzia艂, to
艣cis艂a tajemnica.
491
00:38:27,160 --> 00:38:28,160
To jest.
492
00:38:28,560 --> 00:38:31,240
呕o艂nierz salutuje i wraca do samochodu.
493
00:38:33,640 --> 00:38:35,760
W贸z pelengacyjny odje偶d偶a.
494
00:38:37,380 --> 00:38:39,420
Globke stoi zamy艣lony.
495
00:38:41,820 --> 00:38:43,100
Zapala papierosa.
496
00:38:43,700 --> 00:38:45,440
Rusza dalej w milicj臋.
497
00:38:55,370 --> 00:38:58,610
Ber szybkim krokiem opuszcza teren zamku
Czocha.
498
00:38:58,830 --> 00:39:02,670
Idzie przez most, w po艂owie kt贸rego jest
posterunek stra偶nik贸w.
499
00:39:02,950 --> 00:39:05,950
Za Berem w pewnej odleg艂o艣ci idzie Jork.
500
00:39:11,310 --> 00:39:14,610
Nadchodzi Globke, kt贸ry w艂a艣nie wraca do
zamku.
501
00:39:15,330 --> 00:39:18,030
Panowie spotykaj膮 si臋. Jork obserwuje
ich.
502
00:39:26,440 --> 00:39:27,440
Co艣 ma si臋?
503
00:39:27,940 --> 00:39:30,500
Meldunki radiowe z naszego terenu s膮
coraz cz臋stsze.
504
00:39:34,980 --> 00:39:36,000
Wysy艂am patrol.
505
00:39:37,120 --> 00:39:38,900
Za samochodem palangacyjnym.
506
00:39:40,320 --> 00:39:42,480
Globke idzie w stron臋 zamku.
507
00:39:42,960 --> 00:39:45,560
Bair wsiada do wozu patrolowego.
508
00:39:46,580 --> 00:39:49,320
Jork przygl膮da si臋 temu z boku.
509
00:40:09,480 --> 00:40:12,520
Samoch贸d z Berem wyje偶d偶a za bram臋.
510
00:40:18,680 --> 00:40:21,220
Ci臋偶kie wrota zamykaj膮 si臋 za nim.
511
00:40:25,840 --> 00:40:28,420
Klopke wraca do zamku.
512
00:40:29,460 --> 00:40:32,800
Jork idzie powoli w stron臋 zamkowego
parku.
513
00:40:39,240 --> 00:40:43,940
Koniec odcinka czwartego Napisy ko艅cowe
514
00:40:43,940 --> 00:40:50,860
D藕wi臋k Monika Krzanowska Marcin Ejsmund
Muzyka
515
00:40:50,860 --> 00:40:57,160
Stanis艂aw Syrewicz Wykonanie Polska
Orkiestra Radiowa pod dyrekcj膮 Tadeusza
516
00:40:57,160 --> 00:41:03,180
Wicherka Tekst, audiodeskrypcji
Ma艂gorzata Zawadzka i Miros艂aw
517
00:41:03,180 --> 00:41:07,740
O艣rodek Medi贸w Interaktywnych Czyta艂
Stefan Knota
39688