All language subtitles for Tajemnica twierdzy szyfrow odc 2

af Afrikaans
ak Akan
sq Albanian
am Amharic
ar Arabic
hy Armenian
az Azerbaijani
eu Basque
be Belarusian
bem Bemba
bn Bengali
bh Bihari
bs Bosnian
br Breton
bg Bulgarian
km Cambodian
ca Catalan
ceb Cebuano
chr Cherokee
ny Chichewa
zh-CN Chinese (Simplified)
zh-TW Chinese (Traditional)
co Corsican
hr Croatian
cs Czech
nl Dutch
en English
eo Esperanto
et Estonian
ee Ewe
fo Faroese
tl Filipino
fi Finnish
fr French
fy Frisian
gaa Ga
gl Galician
ka Georgian
de German
el Greek
gn Guarani
gu Gujarati
ht Haitian Creole
ha Hausa
haw Hawaiian
iw Hebrew
hi Hindi
hmn Hmong
hu Hungarian
is Icelandic
ig Igbo
id Indonesian
ia Interlingua
ga Irish
it Italian
ja Japanese
jw Javanese
kn Kannada
kk Kazakh
rw Kinyarwanda
rn Kirundi
kg Kongo
ko Korean
kri Krio (Sierra Leone)
ku Kurdish
ckb Kurdish (Soran卯)
ky Kyrgyz
lo Laothian
la Latin
lv Latvian
ln Lingala
lt Lithuanian
loz Lozi
lg Luganda
ach Luo
lb Luxembourgish
mk Macedonian
mg Malagasy
ms Malay
ml Malayalam
mt Maltese
mi Maori
mr Marathi
mfe Mauritian Creole
mo Moldavian
mn Mongolian
my Myanmar (Burmese)
sr-ME Montenegrin
ne Nepali
pcm Nigerian Pidgin
nso Northern Sotho
no Norwegian
nn Norwegian (Nynorsk)
oc Occitan
or Oriya
om Oromo
ps Pashto
fa Persian
pl Polish
pt-BR Portuguese (Brazil)
pt Portuguese (Portugal)
pa Punjabi
qu Quechua
ro Romanian
rm Romansh
nyn Runyakitara
ru Russian
sm Samoan
gd Scots Gaelic
sr Serbian
sh Serbo-Croatian
st Sesotho
tn Setswana
crs Seychellois Creole
sn Shona
sd Sindhi
si Sinhalese
sk Slovak
sl Slovenian
so Somali
es Spanish
es-419 Spanish (Latin American)
su Sundanese
sw Swahili
sv Swedish
tg Tajik
ta Tamil
tt Tatar
te Telugu
th Thai
ti Tigrinya
to Tonga
lua Tshiluba
tum Tumbuka
tr Turkish
tk Turkmen
tw Twi
ug Uighur
uk Ukrainian
ur Urdu
uz Uzbek
vi Vietnamese
cy Welsh
wo Wolof
xh Xhosa
yi Yiddish
yo Yoruba
zu Zulu
Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated: 1 00:00:01,029 --> 00:00:07,350 Na ciemno -niebieskim tle formuje si臋 logo TVP i napis Telewizja Polska 2 00:00:07,350 --> 00:00:08,350 przedstawia. 3 00:00:10,070 --> 00:00:15,970 Na tle czarno -bia艂ych migawek z serialu pojawia si臋 napis Telewizja Polska S 4 00:00:15,970 --> 00:00:19,970 .A. przedstawia serial zrealizowany przez o艂osza艅skie sp贸艂ka ZOO. 5 00:00:20,710 --> 00:00:27,090 Obsada Pawe艂 Ma艂aszy艅ski, Jan Frycz, Cezary 呕ak, 6 00:00:27,170 --> 00:00:33,840 Karolina Gruszka Anna Dereszowska, Danuta Stenka, Piotr Grabowski, 7 00:00:34,080 --> 00:00:40,800 Pawe艂 Del膮g, Borys Krzyc, Jan Peszek, Marcin Doroci艅ski, 8 00:00:40,920 --> 00:00:42,100 Agata Buzek. 9 00:01:04,269 --> 00:01:09,050 Scenariusz Bogus艂aw Ho艂osza艅ski na podstawie w艂asnej powie艣ci Twierdza 10 00:01:09,150 --> 00:01:16,050 Scenografia Wojciech Saloni -Marczewski. Muzyka Stanis艂aw Cyrewicz. Kierownictwo 11 00:01:16,050 --> 00:01:17,970 produkcji Andrzej St臋powski. 12 00:01:18,230 --> 00:01:20,310 Zdj臋cia Waldemar Schmidt. 13 00:01:20,590 --> 00:01:25,910 Monta偶 艁ukasz Szwart -Bronikowski. Re偶yseria Adek Trabin. 14 00:01:33,040 --> 00:01:39,580 Pojawia si臋 napis Tajemnica twierdzy szyfr贸w Odcinek 15 00:01:39,580 --> 00:01:45,480 drugi Napis Sieniawa granica niemiecko -radziecka listopad 1939 16 00:01:45,480 --> 00:01:51,060 roku Drog膮 jedzie radziecka ci臋偶ar贸wka z je艅cami, za ni膮 auto osobowe 17 00:02:03,660 --> 00:02:05,060 O, 18 00:02:11,080 --> 00:02:12,480 pi臋kne pi贸ro. 19 00:02:13,080 --> 00:02:17,540 Je艅cy pod eskort膮 schodz膮 z ci臋偶ar贸wki. W艣r贸d nich jest polski oficer w 20 00:02:17,540 --> 00:02:21,960 rogatywce. Od strony niemieckiej nadje偶d偶a drugi samoch贸d. W 艣rodku s膮 21 00:02:21,960 --> 00:02:23,800 m臋偶czy藕ni, jeden w tywilu. 22 00:02:24,880 --> 00:02:28,860 呕o艂nierze radzieccy odprowadzaj膮 je艅c贸w do granicy i przekazuj膮 Niemcom. 23 00:02:29,640 --> 00:02:34,120 Oficer SS podpisuje papier podany mu przez NKWD. 24 00:02:35,020 --> 00:02:37,520 Rosjanin sk艂ada pismo i chowa do teczki. 25 00:02:37,900 --> 00:02:39,280 U艣miecha si臋 szeroko. 26 00:02:41,840 --> 00:02:43,660 Wida膰 wstawione z艂ote z臋by. 27 00:02:43,960 --> 00:02:48,960 Odbiera od Niemca pi贸ro. Panowie podaj膮 sobie r臋ce. NKW -dzista odchodzi. 28 00:02:50,340 --> 00:02:53,380 Uwaga oficera przykuwa nadje偶d偶aj膮ce auto. 29 00:02:53,900 --> 00:02:59,740 Obserwuje pojazd stoj膮c bez ruchu, z r臋kami z艂o偶onymi do ty艂u. Auto 30 00:02:59,740 --> 00:03:00,940 si臋 tu偶 przed nim. 31 00:03:01,220 --> 00:03:05,520 Wysiada z niego Jork w cywilnym ubraniu, ma jasny prochowiec i kapelusz w r臋ku 32 00:03:05,520 --> 00:03:09,460 trzyma br膮zow膮 kopert臋. Wysiada te偶 jego kierowca w mundurze Wehrmachtu. 33 00:03:11,600 --> 00:03:13,620 Johan Jork z Ministerstwa Spraw Zagranicznych. 34 00:03:13,980 --> 00:03:15,540 Mam nakaz przyj臋cia wi臋藕nia. 35 00:03:18,920 --> 00:03:21,480 To s膮 wi臋藕niowie s艂u偶by do spo艂ecze艅stwa SS. 36 00:03:22,900 --> 00:03:24,540 W tej chwili nic do nich nie maj膮. 37 00:03:25,480 --> 00:03:26,980 Niech pan spojrzy na podpis. 38 00:03:28,180 --> 00:03:30,840 Hauptsturmf眉hrer... Jork podaje kopert臋. SS -man patrzy. 39 00:03:31,560 --> 00:03:33,360 SS Hauptsturmf眉hrer. 40 00:03:36,300 --> 00:03:37,300 Harry Dauer. 41 00:03:37,720 --> 00:03:38,720 Harry Dauer. 42 00:03:39,500 --> 00:03:41,140 Teraz z pewno艣ci膮 zapami臋tam. 43 00:03:41,420 --> 00:03:44,360 Zauer wyrywa mu kopert臋, otwiera j膮 i wyjmuje dokument. 44 00:03:44,820 --> 00:03:49,840 Jork czeka spokojnie. Patrzy na ci臋偶ar贸wk臋 z wie艅cami. Potem na Zauera, 45 00:03:49,840 --> 00:03:51,300 sko艅czy艂 czyta膰 pismo. 46 00:03:57,140 --> 00:04:02,760 Nie kryj膮c w艣ciek艂o艣ci, Zauer wpycha dokument do koperty. 47 00:04:10,890 --> 00:04:15,090 Z grupy je艅c贸w siedz膮cych na ci臋偶ar贸wce podnosi si臋 m臋偶czyzna ko艂o trzydziestki 48 00:04:15,090 --> 00:04:19,570 w wojskowym p艂aszczu. Zeskakuje na ziemi臋. Jork daje sygna艂 swojemu 49 00:04:19,790 --> 00:04:22,270 Ten nak艂ada czernemu kajdanki. 50 00:04:31,010 --> 00:04:35,270 Jork dotyka ronda kapelusza w gestie po偶egnania i rusza do samochodu. 51 00:04:35,590 --> 00:04:38,430 Kierowca wsadza je艅ca na tylnym siedzeniu. 52 00:04:38,870 --> 00:04:40,680 Jork... Siada w prz贸d. 53 00:04:53,440 --> 00:04:56,820 Zauer obserwuje ich, popijaj膮c w贸dki w piersi贸wki. 54 00:04:59,220 --> 00:05:02,980 Kiedy auto zawraca, Zauer idzie za nim kawa艂ek. 55 00:05:03,440 --> 00:05:06,840 Potem patrzy jeszcze za oddalaj膮cym si臋 pojazdem. 56 00:05:20,810 --> 00:05:25,870 Auto jedzie szos膮. W 艣rodku trzej m臋偶czy藕ni siedz膮 w milczeniu. 57 00:05:28,610 --> 00:05:32,550 Nagle samoch贸d zje偶d偶a z g艂贸wnej drogi, a po chwili zatrzymuje si臋. 58 00:05:36,430 --> 00:05:42,070 Teren jest lekko pofa艂dowany i pieszczysty, z rzadka poro艣ni臋ty 59 00:05:42,070 --> 00:05:46,910 pewnej odleg艂o艣ci wida膰 las. Z samochodu wysiada Jork. Z drugiej strony kierowca 60 00:05:46,910 --> 00:05:48,410 pomaga wysi膮艣膰 Czernemu. 61 00:05:48,670 --> 00:05:50,030 Zdejmuje mu kajdanki. 62 00:05:55,599 --> 00:05:57,980 Czarny stoi zdezorientowany. 63 00:06:01,240 --> 00:06:05,860 Jork podaje mu plecak, kt贸ry wyj膮艂 z baga偶nika. W drugiej r臋ce ma pistolet. 64 00:06:06,460 --> 00:06:08,940 Pieni膮dze, jedzenie, mapy i cywilne ubrania. 65 00:06:09,580 --> 00:06:11,220 A w tym daleko pan nie zajdzie. 66 00:06:12,600 --> 00:06:13,780 Dlaczego pan nie uwalnia? 67 00:06:14,400 --> 00:06:15,400 Kim pan jest? 68 00:06:15,620 --> 00:06:17,000 Jork rzuca plecak na siebie. 69 00:06:17,300 --> 00:06:18,300 Nie uwalniam pana. 70 00:06:18,940 --> 00:06:19,980 Pan ucieka. 71 00:06:21,420 --> 00:06:22,680 Dlaczego pan nie uwalnia? 72 00:06:24,680 --> 00:06:27,760 Zak艂adam, 偶e dotrze pan do Pary偶a, podobnie jak tysi膮ce innych polskich 73 00:06:27,760 --> 00:06:34,180 oficer贸w. Zadzwoni pan pod numer 366 -366 i powie, mam ksi膮偶ki od Joachima. 74 00:06:34,580 --> 00:06:38,360 W odpowiedzi us艂yszy pan, Aweniu, Emilii Zola 25. 75 00:06:39,040 --> 00:06:40,600 A szpiegowa膰 dla Niemc贸w? 76 00:06:41,240 --> 00:06:45,480 To 偶adne szpiegowanie, zadzwoni pan albo nie. Podaj臋 Czernemu pistolet. 77 00:06:48,200 --> 00:06:49,320 Mo偶e pan i艣膰. 78 00:06:49,560 --> 00:06:52,120 Czerny bierze bro艅, sprawdza magazynek. 79 00:06:52,780 --> 00:06:53,780 Jest. 80 00:07:00,719 --> 00:07:02,260 O co tu chodzi? 81 00:07:03,020 --> 00:07:06,100 Je偶eli nie b臋dzie pan wiedzia艂, nie b臋dzie pan musia艂 k艂ama膰, gdyby swytali 82 00:07:06,100 --> 00:07:07,100 Rosjanie. 83 00:07:07,200 --> 00:07:08,500 A mo偶e tak si臋 sta膰? 84 00:07:10,100 --> 00:07:14,800 Czarny bierze plecak i zaczyna ucieka膰. 85 00:07:18,840 --> 00:07:22,800 Jork wyjmuje z baga偶nika samochodu karabin maszynowy. 86 00:07:25,130 --> 00:07:29,810 Czarny biegnie coraz szybciej w stron臋 lasu. Co jaki艣 czas nerwowo si臋 ogl膮da. 87 00:07:30,350 --> 00:07:33,250 Jork odchodzi kilka krok贸w od samochodu. 88 00:07:33,850 --> 00:07:38,470 Oddaje seri臋 z karabinu w drug膮 stron臋. 89 00:07:42,850 --> 00:07:48,610 Kierowca obserwuje go oparty o samoch贸d. Czarny znika mi臋dzy drzewami. Gestapo 90 00:07:48,610 --> 00:07:50,150 pewnie przyjedzie sprawdzi膰 miejsce ucieczki. 91 00:07:50,570 --> 00:07:55,370 Jork wk艂ada karabin do baga偶nika, zamyka klap臋, wsiada do auta, kt贸re 92 00:07:55,370 --> 00:07:56,370 natychmiast rusza. 93 00:08:07,110 --> 00:08:12,010 Napis, zamek Czocha, marzec 1945 roku. 94 00:08:12,710 --> 00:08:15,130 Klopke stoi w oknie swojego gabinetu. 95 00:08:15,820 --> 00:08:20,640 Trzyma karabin z lunet膮, przed kt贸r膮 obserwuje Jorga spaceruj膮cego w 96 00:08:20,640 --> 00:08:21,640 parku. 97 00:08:22,620 --> 00:08:25,260 Tymczasem po schodach szybkim krokiem wchodzi Bear. 98 00:08:25,620 --> 00:08:31,300 Ma teczk臋 z dokumentami. Staje przed drzwiami gabinetu Globkego. Zdejmuje 99 00:08:31,300 --> 00:08:33,059 czapk臋. Poprawia w艂osy. 100 00:08:41,000 --> 00:08:45,200 Globke obserwuje przez lunet臋 w karabinie m艂od膮 kobiet臋 na koniu. 101 00:08:49,360 --> 00:08:53,080 Berr podchodzi do biurka, staje na baczno艣膰 i salutuje. 102 00:08:58,660 --> 00:09:00,980 Tak, po prostu mam F眉hrer. 103 00:09:01,620 --> 00:09:07,540 Wa偶na sprawa. W 1939 roku Jork wypu艣ci艂 wi臋藕nia. 104 00:09:08,380 --> 00:09:11,620 Polaka. Globke podchodzi do Berra. 105 00:09:11,880 --> 00:09:13,820 Dostali艣my dokumenty z Berlina. 106 00:09:14,040 --> 00:09:18,040 Niby nic, ale znalaz艂em drobny zapis. 107 00:09:18,510 --> 00:09:25,150 W listopadzie 1939 roku kapitan York nie zapobieg艂 ucieczce wi臋藕nia Polaka 108 00:09:25,150 --> 00:09:28,030 Andrzeja Czernego, kt贸rego ustali艂 od gestapo. 109 00:09:28,270 --> 00:09:31,530 Ber wymyje z teczki kartk臋 z notatk膮 i k艂adzie j膮 na biurko. 110 00:09:31,790 --> 00:09:36,290 Nie zapobieg艂, a wypu艣ci艂. To s膮 dwie r贸偶ne sprawy. Masz co艣 wi臋cej na ten 111 00:09:36,290 --> 00:09:37,290 temat? 112 00:09:37,730 --> 00:09:43,610 Nie, ale uzna艂em. Zauer wspomina艂 mi podobny przypadek. 113 00:09:45,230 --> 00:09:47,170 Zauer? Harry Zauer? 114 00:09:48,220 --> 00:09:50,740 Szef ochrony zamku w ksi膮偶u? Tak. 115 00:09:51,320 --> 00:09:57,980 Tak, w 1939 roku. W listopadzie 1939 roku on przejmowa艂 grup臋 wi臋藕ni贸w, 116 00:09:58,000 --> 00:10:01,420 kt贸rych oddali Rosjanie. To by艂o gdzie艣 na wschodzie Polski. 117 00:10:02,100 --> 00:10:04,360 To m贸g艂by by膰 ten sam przypadek. 118 00:10:07,660 --> 00:10:11,000 Zawiadom Zawera, 偶e do niego jad臋. 119 00:10:17,000 --> 00:10:19,820 Przygotuj s艂oik og贸rk贸w kiszonych, du偶o kwasu. 120 00:10:20,740 --> 00:10:23,560 No i alkohol, to b臋dzie d艂uga noc. 121 00:10:24,540 --> 00:10:25,740 Wracam jutro. 122 00:10:26,000 --> 00:10:27,680 Ber salutuje i wychodzi. 123 00:10:33,520 --> 00:10:35,900 Globke stoi zamyklony przy oknie. 124 00:10:38,340 --> 00:10:41,220 M艂oda kobieta jedzie konno przez park. 125 00:10:48,379 --> 00:10:49,680 Niedaleko spaceruje Jork. 126 00:10:54,420 --> 00:10:57,840 Nagle ko艅 staje d臋ba, kobieta spada. 127 00:10:58,940 --> 00:11:01,160 Jork widz膮c to biegnie w jej kierunku. 128 00:11:01,800 --> 00:11:03,940 Spotka艂 j膮 dzie艅 wcze艣niej na schodach w zamku. 129 00:11:04,660 --> 00:11:05,860 Nic si臋 pani nie sta艂o? 130 00:11:06,440 --> 00:11:09,280 Wie pan o czym marz臋, 偶eby艣cie w ko艅cu wynie艣li si臋 z tego zamku? 131 00:11:09,660 --> 00:11:12,200 Przepraszam, ale spad艂a pani z konia nie z mojego powodu. Tak, a nie bez 132 00:11:12,200 --> 00:11:13,540 czyjego. Chcia艂abym pom贸c. 133 00:11:14,180 --> 00:11:16,080 Chce pan powiedzie膰, 偶e nie potrafi臋 je藕dzi膰 konno. 134 00:11:16,480 --> 00:11:19,200 Jest pan bezczelny, panie poruczniku. Nic takiego nie powiedzia艂am i jestem 135 00:11:19,200 --> 00:11:20,240 kapitanem, Johan Jorg. 136 00:11:21,020 --> 00:11:22,500 Tak, widzia艂am pana na schodach. 137 00:11:22,920 --> 00:11:23,920 Przyjecha艂em wczoraj. 138 00:11:24,300 --> 00:11:25,300 Pi臋kne antre. 139 00:11:25,840 --> 00:11:27,620 Czy to pani gra艂a na portepianie? 140 00:11:29,240 --> 00:11:30,240 Tak. 141 00:11:31,920 --> 00:11:33,320 Sonata Schuberta, Hadur. 142 00:11:36,660 --> 00:11:37,660 Bedur. 143 00:11:42,360 --> 00:11:43,360 Bedur. 144 00:11:49,390 --> 00:11:53,490 W kasynie oficerskim Jork siedzi samotny po stole i je kolacj臋. 145 00:11:54,250 --> 00:11:55,430 Wchodzi Bair. 146 00:11:56,470 --> 00:12:01,310 Idzie wprost do kontuaru, na kt贸rym czeka ju偶 na niego kieliszek w贸dki. 147 00:12:02,510 --> 00:12:04,530 Bair wypije go jednym ha艂sem. 148 00:12:04,870 --> 00:12:06,830 I s艂oik kwasu og贸rkowego. 149 00:12:07,130 --> 00:12:11,710 Jork spogl膮da na Baira i lekko si臋 u艣miecha. Kelner stawia na kontuarze 150 00:12:11,710 --> 00:12:12,710 kiszonymi og贸rkami. 151 00:12:15,180 --> 00:12:19,660 Berr wypija drugi kieliszek w贸dki. Gestem pokazuje kelnerowi, 偶eby poda艂 mu 152 00:12:19,660 --> 00:12:25,000 butelk臋. Bierze butelk臋 z w贸dk膮, s艂贸j z og贸rkami i rusza do wyj艣cia. 153 00:12:25,740 --> 00:12:28,700 Mijaj膮c stolik Jorga zatrzymuje si臋 i podchodzi do niego. 154 00:12:32,580 --> 00:12:38,220 Panie kapitanie, Obersturmbannf眉hrer Globke zezwala panu na opuszczanie d臋ku. 155 00:12:38,340 --> 00:12:39,520 Jork m贸wi nie patrz膮c. 156 00:12:39,720 --> 00:12:41,740 Mam nadziej臋, 偶e nie zmieni zdania do jutra. 157 00:12:42,040 --> 00:12:43,040 S艂ucham? 158 00:12:45,360 --> 00:12:49,580 Mam nadziej臋, 偶e nie zmieni zdania. Jork znacz膮co stuka palcem w butelk臋 w贸dki. 159 00:12:54,140 --> 00:12:56,400 Wie pan, 偶e okolice strasznie niebezpieczne. 160 00:12:57,200 --> 00:12:58,940 No, niech pan uwa偶a. 161 00:12:59,320 --> 00:13:02,160 Bair odwraca si臋 i wychodzi z kantyny. 162 00:13:08,420 --> 00:13:10,560 Napis Zamek Ksi膮偶. 163 00:13:14,570 --> 00:13:16,770 Stary Zauer nastawia gramofon. 164 00:13:17,090 --> 00:13:20,550 Przy nakrytym do kolacji stole siedzi Globke. 165 00:13:20,770 --> 00:13:25,270 Pod 艣cian膮 stoi kelner. Przy drzwiach wida膰 stra偶nika. 166 00:13:25,510 --> 00:13:28,490 Zauer wydaje si臋 by膰 poruszony muzyk膮. 167 00:13:39,270 --> 00:13:41,830 Wolnym krokiem podchodzi do sto艂u. 168 00:13:48,330 --> 00:13:51,970 Nachyla si臋 nad otwartym s艂ojem z kiszonymi og贸rkami. 169 00:14:00,910 --> 00:14:04,530 Globka u艣miecha si臋 i gettem zach臋ca do spr贸bowania. 170 00:14:06,330 --> 00:14:10,150 Zauer r臋k膮 wyjmuje ze s艂oja jeden og贸rek. 171 00:14:25,000 --> 00:14:26,820 Wjada go ze smakiem. 172 00:14:36,320 --> 00:14:39,320 Siad臋 za sto艂em naprzeciwko Globkego. 173 00:14:43,980 --> 00:14:50,780 I m贸wisz, 偶e dzi臋ki temu, 174 00:14:50,840 --> 00:14:53,560 czego tak strze偶esz w podziemiach... 175 00:14:54,410 --> 00:14:55,430 Wygramy wojn臋, co? 176 00:14:57,690 --> 00:14:58,690 Wygramy. 177 00:14:59,750 --> 00:15:02,310 Dobrze, bo ju偶 zaczynam w膮tpi膰. 178 00:15:03,010 --> 00:15:06,450 Zawer nagle powa偶nieje. Globke natychmiast si臋 reflektuje. 179 00:15:12,650 --> 00:15:18,770 Ale, gdy偶 nawet my, etesmani, mo偶emy na ten temat 180 00:15:18,770 --> 00:15:22,650 po偶artowa膰. Zawer odrzuca na talerz reht臋 og贸rka. 181 00:15:25,280 --> 00:15:29,620 S艂uchaj, opowiada艂e艣 mi o takim zdarzeniu gdzie艣 w Polsce, na granicy. 182 00:15:30,640 --> 00:15:37,120 Jaki艣 cywil, posiadaj膮cy papiery podpisane przez Heinricha, po prostu 183 00:15:37,120 --> 00:15:39,880 zabra艂 ci ich wienie. Tak, tak. 184 00:15:41,980 --> 00:15:43,900 By艂 wyj膮tkowo bezczelny. 185 00:15:44,660 --> 00:15:45,840 Pami臋tasz, jak si臋 nazywa艂? 186 00:15:49,100 --> 00:15:50,100 Pami臋tam. 187 00:15:52,180 --> 00:15:53,180 Jork. 188 00:15:58,090 --> 00:15:59,090 Zaczynaj膮 je藕dzi膰. 189 00:16:06,050 --> 00:16:10,410 Kapitan York rozpocz膮艂 s艂u偶b臋 w tocze. Za艂ary nieruchomieje. 190 00:16:10,610 --> 00:16:11,870 Odk艂ada w tu膰ce. 191 00:16:16,410 --> 00:16:18,710 Je偶eli to ten tamto, uwa偶aj bracie. 192 00:16:19,490 --> 00:16:25,490 Okaza艂o si臋 p贸藕niej, 偶e zakpi艂 sobie z Reinharda Heidricha. 193 00:16:26,280 --> 00:16:29,560 Zauer wznosi sw贸j kieliszek i wypija do dna. 194 00:16:30,140 --> 00:16:32,820 Globk臋 upija troch臋 ze swojego. 195 00:16:43,180 --> 00:16:48,240 Zauer wchodzi do sali, w kt贸rej na kilku planszach walcz膮 ze sob膮 szermierze. 196 00:16:48,340 --> 00:16:51,220 Staje z boku i przez chwil臋 obserwuje walcz膮cych. 197 00:16:53,640 --> 00:16:59,020 Napis. Wewelsburg, zamek SS, listopad 1939 roku. 198 00:16:59,920 --> 00:17:02,580 Jeden z pojedynk贸w w艂a艣nie si臋 sko艅czy艂. 199 00:17:03,860 --> 00:17:05,880 Szarmierze dzi臋kuj膮 sobie za walk臋. 200 00:17:07,079 --> 00:17:11,000 Jeden z nich, m臋偶czyzna ko艂o pi臋膰dziesi膮tki, podchodzi do Sauer 'a. 201 00:17:13,260 --> 00:17:16,780 Oddaje szpad臋 stoj膮cemu obok adiutantowi. 202 00:17:17,619 --> 00:17:20,220 Sauer staje na baczno艣膰, salutuje. 203 00:17:26,670 --> 00:17:29,190 Pan mnie wzywa艂, Gruppenf眉hrer. Z niech臋ci膮, Sauer. 204 00:17:31,870 --> 00:17:33,250 Da艂 pan sobie zabra膰 wi臋藕nia. 205 00:17:33,690 --> 00:17:37,570 M臋偶czyzna siada na krze艣le ty艂em do Sauera, a diutant podaje mu kieliszek 206 00:17:37,570 --> 00:17:38,570 szampana. 207 00:17:43,670 --> 00:17:45,570 Otrzyma艂em takie polecenie z pa艅skim podpisem. 208 00:17:45,770 --> 00:17:46,770 Tak, podeszli mnie. 209 00:17:47,670 --> 00:17:49,530 Czy pan wie, 偶e ten wi臋藕nie艅 uciek艂? 210 00:17:52,250 --> 00:17:55,750 Nie mam w膮tpliwo艣ci, 偶e Jork wypu艣ci艂 go. 211 00:17:56,590 --> 00:18:00,330 Zrobi艂 to bardzo sprytnie. Nie mo偶emy nic mu zarzuci膰. 212 00:18:00,710 --> 00:18:01,710 Oficjalnie. 213 00:18:02,610 --> 00:18:07,190 艢wiet艂o wykaza艂o nawet, 偶e strzela艂 za uciekaj膮cym. Zauer u艣miecha si臋 214 00:18:07,190 --> 00:18:09,350 ironicznie. Staje przed Heidrichem. 215 00:18:16,090 --> 00:18:19,950 Rozumiem, 偶e z pa艅skiego rozkazu mam przyst膮pi膰 do dzia艂ania. 216 00:18:20,230 --> 00:18:21,970 Ja nie wydaj臋 takich rozkaz贸w. 217 00:18:24,170 --> 00:18:25,170 Zauer. 218 00:18:25,640 --> 00:18:28,540 Heydrich z kinieniem g艂owy ka偶e mu si臋 zbli偶y膰. 219 00:18:28,740 --> 00:18:31,780 Zauer zdejmuje czapk臋 z g艂owy i lekko pochyla si臋. 220 00:18:32,580 --> 00:18:38,000 Jork, dzie艂a dla Canarisa. Canaris nawi膮zuje kontakty z Brytyjczykami lub 221 00:18:38,000 --> 00:18:39,000 Francuzami. 222 00:18:39,660 --> 00:18:42,500 Wykorzystuj膮c jako 艂膮cznika tego Polaka, kt贸rego Jork wypu艣ci艂? 223 00:18:42,740 --> 00:18:43,740 Tak. 224 00:18:44,380 --> 00:18:48,600 Canaris s艂usznie przyj膮艂, 偶e bezpo艣redni kontakt z wrogiem mo偶e by膰 dla niego 225 00:18:48,600 --> 00:18:49,640 zbyt niebezpieczny. 226 00:18:50,400 --> 00:18:53,080 Dlatego buduje siatk臋 po艣rednik贸w. 227 00:18:53,900 --> 00:18:58,100 A w tym wypadku Polacy s膮 dla niego bezpieczniejsi ni偶 Niemcy. Hejdrich 228 00:18:59,280 --> 00:19:04,260 Szansa, 偶e trafi na podstawionego przez nas jest... 偶adna. 229 00:19:06,540 --> 00:19:11,880 Mam dostarczy膰 dowody, 偶e Jork dzia艂a艂 z polecenia admira艂a Kanejza. 230 00:19:12,860 --> 00:19:16,320 Zak艂adam, 偶e Polak mia艂 trafi膰 do Szwajcarii lub Francji. 231 00:19:17,260 --> 00:19:21,540 Po raz pierwszy mamy mo偶liwo艣膰 ustalenia adresu, pod kt贸ry mia艂 tam trafi膰. 232 00:19:21,800 --> 00:19:22,940 To bardzo wa偶ny zauer. 233 00:19:25,480 --> 00:19:26,860 Niech mnie pan nie zawiedzie. 234 00:19:27,460 --> 00:19:30,620 Zauer wk艂ada czapk臋 i rusza do wyj艣cia. 235 00:19:32,600 --> 00:19:34,340 Zauer! Zauer wraca. 236 00:19:39,900 --> 00:19:42,260 Tu nie chodzi o moj膮 ura偶on膮 ambicj臋. 237 00:19:43,660 --> 00:19:45,060 Stawka jest ogromna. 238 00:19:46,440 --> 00:19:52,540 Musimy chroni膰 najwi臋kszy sekret Trzeciej Rzeszy, kt贸ry Canaris chce 239 00:19:52,540 --> 00:19:54,480 Anglikom. Niech pan o tym pami臋ta. 240 00:19:58,699 --> 00:20:00,580 Hejdla! Zauer odchodzi. 241 00:20:01,040 --> 00:20:04,400 Heidrich patrzy za nim, dopijaj膮c szampana. 242 00:20:11,300 --> 00:20:16,220 Ponownie jeste艣my na zamku w Ksi膮偶u. Zauer i Globke stoj膮 obok Stolzer z 243 00:20:16,220 --> 00:20:20,660 kamikuracji. Zauer wypija jednym ha艂sem kieliszek w贸dki. Jest tak pijany, 偶e z 244 00:20:20,660 --> 00:20:22,020 trudem trzyma si臋 na nogach. 245 00:20:24,720 --> 00:20:29,480 Nie m贸w mi, 偶e do dzisiaj nie wiesz, co to za sekret, kt贸ry kanalist chcia艂 246 00:20:29,480 --> 00:20:30,780 zdradzi膰 Anglikom. 247 00:20:38,180 --> 00:20:39,180 Dzisiaj wiem. 248 00:20:40,840 --> 00:20:41,840 No. 249 00:20:47,840 --> 00:20:48,840 S艂uchaj. 250 00:20:50,480 --> 00:20:57,200 Mam tu 25 tysi臋cy wi臋藕ni贸w. Zauer wsparty o kominek patrzy w 251 00:20:57,200 --> 00:21:03,380 ogie艅. Jakbym chcia艂, to bym mia艂 30 tysi臋cy. 252 00:21:05,540 --> 00:21:06,540 50. 253 00:21:07,760 --> 00:21:08,940 Ile chc臋. 254 00:21:10,620 --> 00:21:16,160 Podobno maj膮 tu przenie艣膰 niekt贸re zak艂ady zachodnich Niemiec zagro偶one 255 00:21:16,160 --> 00:21:17,160 bombardowaniem, tak? 256 00:21:18,920 --> 00:21:19,920 Stura. 257 00:21:25,160 --> 00:21:26,320 Tak bardzo buduje. 258 00:21:35,140 --> 00:21:36,220 Boom. 259 00:21:39,020 --> 00:21:41,960 Boom. Globke jest wyra藕nie zaskoczony. 260 00:21:43,860 --> 00:21:46,980 Boom. Zauer podchodzi do sto艂u. 261 00:21:52,060 --> 00:21:53,680 Wysadzimy Londyn. 262 00:21:54,120 --> 00:21:56,820 Za pomoc膮 jednej bomby. Bum. 263 00:22:03,140 --> 00:22:04,140 Tak. 264 00:22:08,880 --> 00:22:10,340 Wygramy wojn臋. 265 00:22:11,460 --> 00:22:16,320 Jakob. Za艂ar podchodzi do Globkego, obejmuje za szyj臋 i przyci膮ga do siebie. 266 00:22:16,740 --> 00:22:17,920 Ju偶 nied艂ugo. 267 00:22:19,820 --> 00:22:21,140 I d艂ugo. 268 00:22:21,660 --> 00:22:23,400 Mo偶e miesi膮c. 269 00:22:26,540 --> 00:22:27,560 Nie mo偶esz w膮tpi膰. 270 00:22:29,760 --> 00:22:30,760 Pos艂uchaj. 271 00:22:31,980 --> 00:22:37,300 Ja, m贸j drogi przyjacielu, 272 00:22:37,300 --> 00:22:43,380 zapewni臋 zwyci臋stwo Rzeszy. 273 00:22:45,560 --> 00:22:52,160 Ja, Harry Ga艂臋z, 274 00:22:52,160 --> 00:22:53,600 ca艂uj臋 Globkiego w czo艂o. 275 00:22:59,920 --> 00:23:06,280 Zawer bierze karawk臋, nape艂nia dwa kieliszki. Tw贸j wypije od razu. Globke 276 00:23:06,280 --> 00:23:08,860 kieliszek, ale nie pije. 277 00:23:17,780 --> 00:23:20,000 Jork idzie drog膮. 278 00:23:20,340 --> 00:23:23,080 Wok贸艂 rozci膮gaj膮 si臋 pola i pastwiska. 279 00:23:23,660 --> 00:23:26,080 Mija go czarny Rolls -Royce. 280 00:23:26,540 --> 00:23:30,460 W 艣rodku pr贸cz kierowcy siedzi ta sama kobieta, kt贸r膮 Jork widzia艂 w czasie jej 281 00:23:30,460 --> 00:23:31,800 konnej przeja偶d偶ki. 282 00:23:33,140 --> 00:23:38,080 Samoch贸d zwalnia, zatrzymuje si臋. Kobieta z u艣miechem otwiera okno w 283 00:23:38,820 --> 00:23:42,600 Jork wolnym krokiem podchodzi do niej. 284 00:23:46,520 --> 00:23:48,520 Pater? Panie kapitanie? 285 00:23:48,920 --> 00:23:51,160 Do Le艣nej. To niedaleko. 286 00:23:51,480 --> 00:23:52,480 Jad臋 tam. 287 00:23:55,950 --> 00:23:56,950 Podwiezie mnie pani? 288 00:23:59,950 --> 00:24:01,990 Samoch贸d nie ko艅, nie sp艂oszy si臋. 289 00:24:02,530 --> 00:24:03,530 Zapraszam. 290 00:24:04,330 --> 00:24:08,070 Jork siada na tylnym siedzeniu obok kobiety. 291 00:24:14,410 --> 00:24:15,410 Pi臋kny w贸z. 292 00:24:17,230 --> 00:24:20,290 Angielski. Tylko dlatego wojsko nam go jeszcze nie zabra艂o. 293 00:24:21,330 --> 00:24:22,550 Samoch贸d rusza. 294 00:24:27,660 --> 00:24:29,580 Mija grup臋 偶o艂nierzy na drodze. 295 00:24:32,000 --> 00:24:33,440 Jestem Anna Maria Zolo. 296 00:24:33,960 --> 00:24:35,020 Kapitan Johan Jork. 297 00:24:36,640 --> 00:24:38,340 Ju偶 mi si臋 pan przedstawia艂. 298 00:24:40,500 --> 00:24:44,960 Rzeczywi艣cie. Przepraszam. Jork przez okno widzi kolejn膮 grup臋 偶o艂nierzy. 299 00:24:46,880 --> 00:24:48,520 Po co te wszystkie patrole? 300 00:24:49,560 --> 00:24:51,220 Sprawdzanie dokument贸w za ka偶dym razem? 301 00:24:51,560 --> 00:24:54,100 Nasz zamek jest najbardziej strze偶on膮 twierdz膮 w Europie. 302 00:24:54,340 --> 00:24:55,340 Nasz膮? 303 00:24:57,230 --> 00:24:59,770 Jest w艂asno艣ci膮 mojego wuja, hrabiego Gintrzowa. 304 00:25:00,710 --> 00:25:03,290 Kupi艂 go w 1909 i wyremontowa艂. 305 00:25:04,770 --> 00:25:09,090 Kiedy艣 by艂o tu pi臋knie, uroczo, tajemniczo. 306 00:25:10,050 --> 00:25:12,270 A偶 do damku wprowadzi艂o si臋 wojsko. 307 00:25:14,210 --> 00:25:18,070 Zamienili zamek w twierdz臋 otoczon膮 polami minowymi i zasiekami z drut贸w 308 00:25:18,070 --> 00:25:20,190 kolczastych. Ciekawe dlaczego. 309 00:25:21,110 --> 00:25:23,350 To chyba ja pana powinnam zapyta膰. 310 00:25:25,040 --> 00:25:27,320 Um贸wmy si臋, 偶e p贸jdziemy z tym pytaniem do Globkego. 311 00:25:27,640 --> 00:25:30,040 O nie, na to mnie pan nie nam贸wi. 312 00:25:32,300 --> 00:25:34,060 Mnie pani nie musi si臋 ba膰. 313 00:25:34,340 --> 00:25:39,960 Anna Maria odwraca g艂ow臋. Po chwili jednak k膮tem oka spogl膮da na Jorka. 314 00:25:47,560 --> 00:25:51,100 Napis Le艣na Marklisa, 1945 rok. 315 00:25:51,580 --> 00:25:54,540 Na ulicy pe艂no niemieckich 偶o艂nierzy i ci臋偶ar贸wek wojskowych. 316 00:25:55,480 --> 00:25:56,660 Restaurant jest tam. 317 00:25:59,060 --> 00:26:03,720 Samoch贸d zatrzymuje si臋 w rynku. Bjork wysiada pierwszy, po czym z drugiej 318 00:26:03,720 --> 00:26:08,980 strony auta otwiera drzwi kobiecie. Anna Maria wysiada. Jest w bryczecach, 319 00:26:09,040 --> 00:26:14,140 d艂ugich butach i kr贸tkiej kurtce z futerkowym ko艂nierzem. Na g艂owie ma 320 00:26:23,400 --> 00:26:24,400 Id臋 do krawca. 321 00:26:24,960 --> 00:26:26,600 Spotkamy si臋 za godzin臋 w restauracji. 322 00:26:27,900 --> 00:26:32,740 A, je艣li powo艂a si臋 pan na mojego wuja, dostanie pan prawdziw膮 kaw臋. Je艣li 323 00:26:32,740 --> 00:26:33,719 jeszcze maj膮. 324 00:26:33,720 --> 00:26:37,060 Anna Maria odchodz膮c ogl膮da si臋 jeszcze z u艣miechem. 325 00:26:37,360 --> 00:26:39,700 Jork rusza w przeciwnym kierunku. 326 00:26:44,220 --> 00:26:45,820 Wn臋trze restauracji. 327 00:26:46,600 --> 00:26:49,120 Natalia podaje go艣ciom kieliszki i butelk臋. 328 00:26:50,750 --> 00:26:54,650 M臋偶czyzna w bia艂ej koszuli i kamizelce leniwie przeciera witryn臋. 329 00:26:56,250 --> 00:27:00,670 Jork zagl膮da do 艣rodka przed szyb臋 oblepion膮 karteczkami. Wchodzi. 330 00:27:03,110 --> 00:27:07,270 Natalia patrzy na niego z trudem udaj膮c oboj臋tno艣膰. 331 00:27:09,490 --> 00:27:12,010 Pan kapitan te偶 kogo艣 szuka? 332 00:27:12,270 --> 00:27:14,830 Nie. Dlaczego pan pyta? 333 00:27:15,090 --> 00:27:17,210 A teraz wszyscy si臋 szukaj膮. 334 00:27:19,050 --> 00:27:24,290 To kartki od ludzi, kt贸rzy przyjechali do Markicy albo st膮d. Wyjechali i 335 00:27:24,290 --> 00:27:26,430 zostawili wiadomo艣膰 dla rodziny, znajomych. 336 00:27:26,910 --> 00:27:28,130 Takie czasy. 337 00:27:28,830 --> 00:27:31,270 No c贸偶, wojna. 338 00:27:32,930 --> 00:27:34,970 O, nasi obro艅cy. 339 00:27:36,430 --> 00:27:40,850 To oni mog膮, jak przyjd膮 Rosjanie, to... Prosz臋, prosz臋. 340 00:27:41,450 --> 00:27:46,610 Obaj ruszaj膮 przed... sal臋 w kierunku wolnego stolika. Jork pierwszy m臋偶czyzna 341 00:27:46,610 --> 00:27:49,650 za nim. Jork zdejmuje p艂aszcz i wiesza go na wieszaku. 342 00:27:50,930 --> 00:27:54,830 Pan kapitan pami臋ta, jak kiedy艣 nasze wojsko maszerowa艂o. 343 00:27:55,490 --> 00:27:58,790 Ten stukot podkutych but贸w. Raz, dwa, raz, dwa. 344 00:27:59,030 --> 00:28:00,330 A偶 serce ros艂o. 345 00:28:00,870 --> 00:28:01,870 Prosz臋, prosz臋. 346 00:28:01,890 --> 00:28:02,890 Dzi臋kuj臋 bardzo. 347 00:28:02,930 --> 00:28:03,930 Natalia. 348 00:28:05,570 --> 00:28:08,390 Gazetk臋? Mam tylko polki, szef. Nie, dzi臋kuj臋. 349 00:28:08,610 --> 00:28:11,710 Jork siada przy stoliku. Podchodzi u艣miechni臋ta Natalia. 350 00:28:12,080 --> 00:28:16,180 Jork podnosi ze stolika banknot zostawiony przez poprzedniego klienta. 351 00:28:16,820 --> 00:28:17,860 To chyba pani. 352 00:28:21,780 --> 00:28:23,320 Chcesz poda膰, pani kapitanie? 353 00:28:24,020 --> 00:28:28,440 S艂ysza艂em, 偶e dla go艣ci chlebiegim ju偶 to, a macie tutaj prawdziw膮 kaw臋. To 354 00:28:28,440 --> 00:28:30,700 poprosz臋. I jeszcze jedno. 355 00:28:33,680 --> 00:28:34,680 Gdzie mieszkasz? 356 00:28:34,980 --> 00:28:36,240 Natalia wyciera st贸艂. 357 00:28:37,000 --> 00:28:38,000 Rozenstraster. 358 00:28:41,450 --> 00:28:42,450 Podam kaw臋. 359 00:28:43,270 --> 00:28:44,270 Prawdziemn膮. 360 00:28:44,790 --> 00:28:45,970 Ale j膮 no nie mam. 361 00:28:46,310 --> 00:28:50,830 Tylko tyto艅 i bibu艂ki. Dziewczyna zawiera brudne naczynia ze sto艂u i wraca 362 00:28:50,830 --> 00:28:51,830 kontuar. 363 00:28:56,650 --> 00:28:58,010 Musz臋 mie膰 na ni膮 oko. 364 00:28:59,150 --> 00:29:02,450 Pracuje u mnie od trzech dni, a zna ju偶 wszystkich oficer贸w w okolicy. 365 00:29:03,110 --> 00:29:04,850 Obaj obserwuj膮 Natali臋. 366 00:29:06,430 --> 00:29:09,470 Moja 偶ona nie lubi, jak personel zaleca si臋 do go艣ci. 367 00:29:09,880 --> 00:29:10,880 Mnie to nie przeszkadza. 368 00:29:22,680 --> 00:29:23,680 Dzi臋kuj臋. 369 00:29:28,580 --> 00:29:30,260 Ulic膮 idzie Anna Maria. 370 00:29:30,920 --> 00:29:33,800 Trzyma przewieszony przez rami臋 pakunek od krawca. 371 00:29:34,760 --> 00:29:38,720 Wchodzi do restauracji. Jork, widz膮c j膮, wstaje od stolika, wk艂ada czapk臋. 372 00:29:39,920 --> 00:29:40,940 Chcia艂bym zap艂aci膰. 373 00:29:41,620 --> 00:29:43,520 A kawa? 374 00:29:43,740 --> 00:29:44,920 Mo偶e innym razem. 375 00:29:45,180 --> 00:29:47,020 Natalia jest zmieszana i zaskoczona. 376 00:29:50,180 --> 00:29:53,440 Reszta dla pani. Anna Maria staje za plecami Natalii. 377 00:29:53,960 --> 00:29:56,720 Natalia zauwa偶a u艣miechni臋t膮 Ann臋 Mari臋. 378 00:29:57,680 --> 00:30:00,200 Jork idzie do wieszaka po sw贸j p艂aszcz. 379 00:30:00,420 --> 00:30:05,300 Kobiety stoj膮 naprzeciw siebie, mierz膮c si臋 wzrokiem. Natalia spuszcza g艂ow臋. 380 00:30:05,610 --> 00:30:09,770 I zabiera si臋 za sprz膮tanie kontuaru. W tym czasie Anna Maria nadal si臋 jej 381 00:30:09,770 --> 00:30:13,550 przygl膮da. W ko艅cu odwraca si臋 w stron臋 drzwi. 382 00:30:13,890 --> 00:30:17,550 Teraz Natalia zaczyna j膮 obserwowa膰 k膮tem oka. 383 00:30:17,810 --> 00:30:24,010 W tym czasie Jork wk艂ada p艂aszcz. Rusza w stron臋 drzwi. Anna Maria idzie za nim. 384 00:30:25,270 --> 00:30:27,610 Jork otwiera drzwi. 385 00:30:29,210 --> 00:30:32,310 I wpuszcza kobiet臋 przodem. 386 00:30:41,710 --> 00:30:44,250 Natalia patrzy za nimi smutna i rozczarowana. 387 00:30:45,990 --> 00:30:47,210 Zna pan t臋 dziewczyn臋? 388 00:30:47,690 --> 00:30:48,690 W艂a艣nie pozna艂em. 389 00:30:48,870 --> 00:30:51,950 呕o艂nierze 艂aduj膮 sprz臋t do ci臋偶ar贸wek. Niech pan spojrzy. 390 00:30:53,310 --> 00:30:55,490 Tacy m艂odzi, a przywie藕li ich tutaj na 艣mier膰. 391 00:30:56,870 --> 00:30:58,750 Jak si臋 pani przejmuje losem 偶o艂nierzy? 392 00:31:00,550 --> 00:31:04,630 Nied艂ugo wyjedzie pani na zach贸d, po wojnie wr贸ci na zamek. On przetrwa艂 600 393 00:31:04,630 --> 00:31:05,630 -700 lat. 394 00:31:06,270 --> 00:31:09,590 Przetrwa i t臋 wojn臋, prosz臋 si臋 nie ba膰. Kobieta jest wyra藕nie ura偶ona. 395 00:31:17,690 --> 00:31:19,370 Zabierze mnie pani jeszcze kiedy艣 do Le艣nej? 396 00:31:21,510 --> 00:31:25,130 Panie kapitanie, nie powinien pan ze mn膮 przebywa膰 zbyt cz臋sto. Do w艂asnego 397 00:31:25,130 --> 00:31:29,410 bezpiecze艅stwa. O czym mo偶e mi grozi膰 przyja偶d偶ka z siostrze艅c膮 w艂a艣ciciela 398 00:31:29,410 --> 00:31:31,030 zamku? Jest tam Anna Maria Zolow. 399 00:31:31,490 --> 00:31:34,890 Szybko przekona si臋 pan, 偶e pa艅scy prze艂o偶eni nie lubi膮 tego nazwiska. 400 00:31:36,690 --> 00:31:38,850 Kobieta rusza w stron臋 samochodu. 401 00:31:39,390 --> 00:31:43,970 Gdy zauwa偶a, 偶e Jork za ni膮 nie idzie, zatrzymuje si臋 i gestem zaprasza go do 402 00:31:43,970 --> 00:31:44,970 auta. 403 00:31:46,480 --> 00:31:50,760 Kierowca otwiera jej drzwi. Z drugiej strony wsiada Jork. 404 00:31:56,060 --> 00:31:57,200 Samoch贸d kr臋ci. 405 00:32:03,880 --> 00:32:09,020 Jork jest ju偶 w tej kwaterze na zamku Cocha. Na biurku stawia krysta艂ow膮 406 00:32:09,020 --> 00:32:10,380 popielnick臋. Wsiada. 407 00:32:10,980 --> 00:32:15,400 Stuka o blat opakowaniem bibu艂ek do tytoniu, kt贸re da艂a mu Natalia. 408 00:32:16,620 --> 00:32:21,080 Po chwili ostro偶nie je otwiera. 409 00:32:34,380 --> 00:32:36,160 Wyjmuje pierwsz膮 bibu艂k臋. 410 00:32:38,040 --> 00:32:40,140 Dok艂adnie ogl膮da j膮 z obu stron. 411 00:32:40,440 --> 00:32:42,140 Wrzuca j膮 do popielniczki. 412 00:32:44,620 --> 00:32:46,260 Wyjmuj臋 kolejn膮 bibu艂k臋. 413 00:32:46,620 --> 00:32:48,840 Wida膰 na niej 艣lady pisma. 414 00:32:53,760 --> 00:32:56,340 Jork sk艂ada bibu艂k臋 na p贸艂. 415 00:32:59,480 --> 00:33:01,120 Otwiera suflad臋. 416 00:33:05,040 --> 00:33:06,460 Wyjmuj臋 lup臋. 417 00:33:09,840 --> 00:33:13,220 Odczytuj臋 zdanie zapisane na bibu艂ce. 418 00:33:15,240 --> 00:33:20,180 Codziennie w restauracji, w ka偶d膮 niedziel臋 w ko艣ciele o 11. 419 00:33:40,040 --> 00:33:42,840 Jork podpala bibu艂ka. 420 00:33:43,440 --> 00:33:45,060 I wrzuca do popielniczki. 421 00:33:50,120 --> 00:33:54,020 W zamy艣leniu patrzy na p艂omie艅. 422 00:34:09,120 --> 00:34:12,199 Wiecz贸r. Napij. 423 00:34:12,710 --> 00:34:15,350 Berlin 1939 roku. 424 00:34:15,909 --> 00:34:19,449 Pust膮 ulic膮 idzie wysoki m臋偶czyzna w z艂ubim p艂aszczu i kapeluszu. 425 00:34:19,929 --> 00:34:22,510 Zauwa偶a, 偶e 艣ledzi go samoch贸d. Zaczyna ucieka膰. 426 00:34:24,710 --> 00:34:28,290 M臋偶czyzna dobiega do schod贸w, ale tam czeka na niego jeden z prze艣ladowc贸w. 427 00:34:29,230 --> 00:34:33,290 Podostali wysiadaj膮 z samochodu. Chwytaj膮 uciekaj膮cego i powalaj膮 na 428 00:34:33,350 --> 00:34:34,350 Kopi膮 go i bij膮. 429 00:34:34,670 --> 00:34:36,550 Nieprzytomnego wpakuj膮 do samochodu. 430 00:34:47,420 --> 00:34:50,500 opustosza艂ego, zrujnowanego pomieszczenia wchodzi m臋偶czyzna. 431 00:34:50,719 --> 00:34:52,780 Wlecze nieprzytomnego cz艂owieka. 432 00:34:53,420 --> 00:34:55,219 Rzuca go twarz膮 do ziemi. 433 00:34:57,260 --> 00:34:59,440 W pomieszczeniu jest jeszcze kto艣. 434 00:34:59,800 --> 00:35:04,000 M臋偶czyzna w sk贸rzanym, d艂ugim p艂aszczu. Stoi w cieniu. Popija z piersi贸wki. To 435 00:35:04,000 --> 00:35:05,000 Harry Zauer. 436 00:35:05,140 --> 00:35:09,600 Staje nad le偶膮cym. Nog膮 odwraca go na plecy. Okazuje si臋, 偶e to Jorg. 437 00:35:12,160 --> 00:35:13,160 Poznajesz mnie? 438 00:35:13,400 --> 00:35:18,120 Zauer poci膮ga kolejny 艂yk z piersi贸wki. Jorg le偶y na ziemi, jest bardzo pobity. 439 00:35:18,260 --> 00:35:20,620 Nie mo偶e m贸wi膰. Zauer pochyla si臋 nad nim. 440 00:35:23,020 --> 00:35:24,740 Z艂amali艣cie mu szcz臋k臋. 441 00:35:26,780 --> 00:35:31,500 Durnie. Zauer gestem pokazuje swojemu podw艂adnemu, co ma robi膰. Ten bierze 442 00:35:31,500 --> 00:35:35,580 wiadro i podchodzi do Jorga. Wod臋 z wiadra wylewa mu prosto na twarz. 443 00:35:50,350 --> 00:35:52,490 偶e sto艂ek i stawia obok lew膮cego. 444 00:35:52,830 --> 00:35:56,150 Siada na nim tak, 偶e Jorg znajduje si臋 mi臋dzy jego nogami. 445 00:35:56,590 --> 00:35:57,630 Pochyla si臋 nad nim. 446 00:36:05,310 --> 00:36:06,870 Spotkali艣my si臋 na granicy. 447 00:36:08,090 --> 00:36:09,090 W Polsce. 448 00:36:11,610 --> 00:36:12,990 Zabra艂e艣 mi wtedy wi臋藕nia. 449 00:36:15,230 --> 00:36:16,590 Dlaczego go wypu艣ci艂e艣? 450 00:36:16,800 --> 00:36:20,780 Zauer stawia nog臋 na brzuchu Jorga. Ma ci臋偶kie wojskowe buty. 451 00:36:23,180 --> 00:36:29,560 Nie mo偶e m贸wi膰. 452 00:36:30,940 --> 00:36:32,400 A co przybra艂? 453 00:36:32,700 --> 00:36:34,520 Odstawia nog臋 na ziemi臋. 454 00:36:35,420 --> 00:36:37,980 Rozkaz wypuszczenia wi臋藕nia da艂 ci Kanaris, tak? 455 00:36:38,200 --> 00:36:41,740 Zauer leje w贸dk臋 z piersi贸wki na poranion膮 twarz Jorga. 456 00:36:51,650 --> 00:36:54,250 Boli. Dok膮d Polak mia艂 dotrze膰? 457 00:36:54,470 --> 00:36:55,550 Do Pary偶a? 458 00:36:56,330 --> 00:37:01,470 Zauer zn贸w leje futk臋 na twarz le偶膮cego. Jork bije si臋 z b贸lu na ziemi. 459 00:37:05,450 --> 00:37:07,090 A wi臋c do Pary偶a. 460 00:37:07,470 --> 00:37:10,950 Zauer taje, zdejmuje kapelusz i rzuca na sto艂ek. 461 00:37:21,390 --> 00:37:27,030 Z kim, pod jakim adresem mia艂 si臋 tam spotka膰. 462 00:37:27,290 --> 00:37:32,470 Chowa piersi贸wk臋 do kieszeni. Z drugiej wyjmuje papierosa i wk艂ada do ust. Kopie 463 00:37:32,470 --> 00:37:33,570 Jorga z ca艂ej si艂y. 464 00:37:35,910 --> 00:37:37,110 Zapala papierosa. 465 00:37:37,330 --> 00:37:39,150 Zapa艂k臋 rzuca Jorgowi w twarz. 466 00:37:49,290 --> 00:37:54,110 Ulic膮 jad膮 偶o艂nierze na motorze z bocznym w贸zkiem, na kt贸rym zainstalowano 467 00:37:54,110 --> 00:37:56,550 karabin maszynowy. W ty艂u cywilne auto. 468 00:37:59,330 --> 00:38:03,370 Wysiada z niego trzech m臋偶czyzn. Jeden wyra藕nie starszy, wysoki, po 469 00:38:03,370 --> 00:38:04,370 pi臋膰dziesi膮tk臋. 470 00:38:14,830 --> 00:38:18,390 Dwa jej tajniacy ruszaj膮 w g贸r臋 ulicy. 471 00:38:18,830 --> 00:38:22,090 Ten najstarszy zostaje przy samochodzie pani papierosa. 472 00:38:25,810 --> 00:38:29,130 Tymczasem Zauer ka偶e zabi膰 Jorga. 473 00:38:29,830 --> 00:38:31,750 Podw艂adny bierze do r臋ki n贸偶. 474 00:38:34,730 --> 00:38:39,310 W tym momencie do pomieszczenia wpadaj膮 dwaj uzbrojeni m臋偶czy藕ni. 475 00:38:39,690 --> 00:38:43,550 Zauer ucieka. Jego pomocnik ginie zastrzelony. 476 00:38:47,090 --> 00:38:52,330 Napis. Sanatorium Wehrmachtu, Czawno -Zdr贸j, 1940 rok. 477 00:38:53,090 --> 00:38:57,550 Agent czytaj膮cy gazet臋 zrywa si臋 na widok wchodz膮cego go艣cia. Odbiera od 478 00:38:57,550 --> 00:39:02,750 p艂ach i kapelus. To Kanaris, m臋偶czyzna, kt贸ry dowodzi艂 uwolnieniem Jorga. Na 479 00:39:02,750 --> 00:39:07,030 jego widok nasz bohater pr贸buje wsta膰 z krzes艂a. Ma zabanda偶owan膮 g艂ow臋 i 480 00:39:07,030 --> 00:39:08,270 zdrutowan膮 szcz臋k臋. 481 00:39:08,850 --> 00:39:09,850 Dzie艅 dobry. 482 00:39:10,030 --> 00:39:11,410 Niech pan siedzi, niech pan siedzi. 483 00:39:14,150 --> 00:39:17,030 Jak pan si臋 czuje? Jork wskazuje na szcz臋k臋. 484 00:39:17,360 --> 00:39:18,360 Rozumiem. 485 00:39:18,720 --> 00:39:20,500 No, nie藕le pana urz膮dzili. 486 00:39:22,760 --> 00:39:24,820 Porwali pana ludzie Heydricha. 487 00:39:26,020 --> 00:39:31,440 To znaczy, 偶e on wie o pr贸bach nawi膮zania kontaktu z Londynem. 488 00:39:33,520 --> 00:39:35,280 Pytali o mnie? Jork potakuje. 489 00:39:38,180 --> 00:39:39,240 Wyjawi艂 pan co艣? 490 00:39:39,440 --> 00:39:40,440 Jork zaprzecza. 491 00:39:41,340 --> 00:39:43,800 Pytali o Joann臋? Zn贸w zaprzeczenie. 492 00:39:46,860 --> 00:39:47,860 To bardzo dobrze. 493 00:39:50,860 --> 00:39:52,500 Ale mog膮 ponowi膰 atak. 494 00:39:54,240 --> 00:39:58,100 Jak pan si臋 wyleczy, powo艂am pana do wojska. 495 00:39:59,740 --> 00:40:01,260 Oficera nie tak 艂atwo porwa膰. 496 00:40:04,380 --> 00:40:08,720 Pojedzie pan do Jeleniej G贸ry, tworzymy tam tajny o艣rodek kryptologiczny. M贸j 497 00:40:08,720 --> 00:40:13,060 przyjaciel profesor Schaufler z pewno艣ci膮 s艂ysza艂 pan o jego dokonaniach 498 00:40:13,060 --> 00:40:14,060 dziedzinie matematyki. 499 00:40:14,540 --> 00:40:15,660 Potrzebuje m艂odych. 500 00:40:16,490 --> 00:40:19,810 zdolnych ludzi. Tam pan b臋dzie bezpieczny i przydatny. 501 00:40:20,730 --> 00:40:26,890 Spodziewam si臋, 偶e pr臋dzej czy p贸藕niej alianci podejm膮 pr贸b臋 nawi膮zania 502 00:40:26,890 --> 00:40:27,890 kontaktu. 503 00:40:30,890 --> 00:40:32,190 To by by艂o wszystko. 504 00:40:36,210 --> 00:40:38,130 Niech pan szybko wr贸ci do zdrowia. 505 00:40:42,590 --> 00:40:43,970 Ale pi臋knie tutaj. 506 00:40:44,480 --> 00:40:46,320 Podaj臋 Jorgowi r臋k臋 na po偶egnanie. 507 00:40:46,860 --> 00:40:47,940 Do widzenia. 508 00:40:48,160 --> 00:40:49,160 Jorg wstaje. 509 00:40:50,200 --> 00:40:51,360 Poruszyj go, Jorg. 510 00:40:57,620 --> 00:40:58,620 Dzi臋kuj臋. 511 00:41:01,100 --> 00:41:02,700 Kanaris wychodzi. 512 00:41:02,980 --> 00:41:09,300 Jorg przez chwil臋 patrzy za nim. Potem wspart膮 balustrad臋 balkonu patrzy przed 513 00:41:09,300 --> 00:41:10,300 siebie. 514 00:41:11,560 --> 00:41:13,200 Pilnuj膮cy go m臋偶czyzna... 515 00:41:13,550 --> 00:41:16,330 Wraca do lektury gazety. 516 00:41:20,950 --> 00:41:27,690 Zn贸w jeste艣my w zamku Czocha. W popielniczce dopalaj膮 si臋 bibu艂ki. Jork 517 00:41:27,690 --> 00:41:29,190 siedzi zamy艣lony. 518 00:41:37,210 --> 00:41:42,090 Koniec odcinka drugiego Napisy ko艅cowe 519 00:41:43,310 --> 00:41:47,170 D藕wi臋k Monika Krzanowska, Marcin Ejsmon. 520 00:41:47,630 --> 00:41:50,670 Muzyka Stanis艂aw Syrewicz. 521 00:41:50,950 --> 00:41:55,590 Wykonanie Polska Orkiestra Radiowa pod dyrekcj膮 Tadeusza Wicherka. 522 00:41:56,850 --> 00:42:02,950 Tekst z audiodeskrypcji Ma艂gorzata Zawadzka i Miros艂aw Chmielewski. O艣rodek 523 00:42:02,950 --> 00:42:06,590 Medi贸w Interaktywnych. Czyta艂 Stefan Knot臋. 40379

Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.