Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:06,440 --> 00:00:07,440
Dzi臋kuj臋.
2
00:00:53,550 --> 00:00:54,550
A jecha膰 nie chcia艂a?
3
00:00:59,650 --> 00:01:03,950
Nic dziwnego, 偶e moja siostra dusi si臋
na Wawelu. A co, skar偶y艂a ci si臋?
4
00:01:05,230 --> 00:01:06,870
Za Litw膮 t臋skni.
5
00:01:10,490 --> 00:01:13,050
Kobiet nie bierzemy na polowanie.
Polujemy sami.
6
00:01:13,810 --> 00:01:14,810
Bez kobiet.
7
00:01:15,650 --> 00:01:18,070
Tu jest jej dom, ale serce...
8
00:01:22,990 --> 00:01:24,050
B膮d藕 dla niej dobry.
9
00:01:25,630 --> 00:01:27,530
A jednak da艂e艣 dyspens臋.
10
00:01:28,390 --> 00:01:31,170
Wielkanoc blisko, to i mi臋sa trzeba.
11
00:01:32,410 --> 00:01:35,770
A podobno jaki艣 nied藕wied藕 teraz si臋
spustoszy艂.
12
00:01:36,110 --> 00:01:40,890
Kr贸lewskie barcie i pasieki. A to nie
jest ten sam, co ci uciek艂, jak na niego
13
00:01:40,890 --> 00:01:42,550
polowa艂e艣? Potwarz.
14
00:01:42,750 --> 00:01:45,070
Po co tak cenn膮 skor臋 dziurawi膰?
15
00:01:45,370 --> 00:01:49,250
Zostaw go lepszym, my艣limy. Niech ci臋
nie zwiedzie to, kim jestem. Umiem
16
00:01:49,250 --> 00:01:51,370
pos艂u偶y膰 si臋 broni膮. I j臋zykiem.
17
00:01:51,840 --> 00:01:56,360
Odprawi臋 msze zapolowanie. Pod tym
wielkim d臋bem mo偶e.
18
00:01:56,860 --> 00:02:01,900
Nie modlimy si臋 pod d臋bami, my nie
poganie. O cie艅 mi chodzi艂o.
19
00:02:02,260 --> 00:02:04,880
To mo偶e ja upoluj臋 tego nied藕wiedzia.
20
00:02:05,180 --> 00:02:09,600
Ale nie martw si臋, dostaniesz troch臋
sad艂a na pociech臋, posmarujesz sobie nim
21
00:02:09,600 --> 00:02:10,620
plecy, biskupie.
22
00:02:13,640 --> 00:02:19,200
Ale Maria gracja plena Dominus tecum
benedicta tu in mulieribus.
23
00:02:38,060 --> 00:02:39,980
Anna, dlaczego si臋 nie modlisz?
24
00:02:41,800 --> 00:02:43,480
Ci膮gle siedzimy w tych lochach.
25
00:02:43,820 --> 00:02:48,800
Te kawa艂ki cia艂a s膮 straszne. Nie m贸w
tak, to s膮 艣wi臋te relikwie.
26
00:02:49,840 --> 00:02:54,340
Dlaczego nie mog艂am jecha膰 z nimi na
polowanie? W tr膮bku lepiej ni偶 oni
27
00:02:54,800 --> 00:02:58,260
Bo 偶aden z nich nie jest 偶on膮 nast臋pcy
tronu.
28
00:02:59,200 --> 00:03:04,240
Ci膮gle narzekasz, 偶e siedzisz w
zamkni臋ciu, ale jak id臋 na ja艂mu偶ny, to
29
00:03:04,240 --> 00:03:05,640
mn膮 tylko ma艂a El偶bietka.
30
00:03:08,860 --> 00:03:09,860
Wyje偶d偶am.
31
00:03:10,600 --> 00:03:13,780
Dlaczego? Nie zostaniesz na koronacji?
32
00:03:15,000 --> 00:03:16,020
Nie, Mako.
33
00:03:20,620 --> 00:03:24,880
I te missa est. Id藕cie w spokoju. Ofiara
spe艂niona.
34
00:03:38,200 --> 00:03:42,500
Trzymasz 艂uk jak baba ko艅czel. 艁uk
trzeba trzyma膰 jak kobiet臋.
35
00:03:42,820 --> 00:03:45,820
Mocno i z czu艂o艣ci膮. Chcesz si臋
zmierzy膰?
36
00:03:46,180 --> 00:03:47,600
Chcesz si臋 o艣mierzy膰?
37
00:04:05,870 --> 00:04:06,870
Tak, dzi臋kuj臋.
38
00:04:59,820 --> 00:05:02,860
呕aden Polak nie potrafi tak dobrze
strzela膰 jak Litwin.
39
00:05:03,700 --> 00:05:04,700
Opr贸cz mnie.
40
00:05:15,040 --> 00:05:16,400
A dalej umie?
41
00:05:37,100 --> 00:05:39,580
Nie s艂ysza艂e艣, 偶e najlepsi ucznicy s膮 z
Krakowa?
42
00:05:40,040 --> 00:05:42,620
Nie s艂ysza艂em, 偶e ty jeste艣 jednym z
nich.
43
00:05:53,400 --> 00:05:54,520
Co tobie?
44
00:05:56,000 --> 00:05:57,020
Ledwo 偶yj臋.
45
00:05:57,500 --> 00:06:01,520
Ubi艂em dzi艣 tych trzech W臋gr贸w, to to
rodzin臋 kr贸lewsk膮 chcieli odrzu膰.
46
00:06:04,240 --> 00:06:09,180
Z pierwszym posz艂o szybko, drugi zemdle艂
od razu, ale trzeci... j臋cza艂 w
47
00:06:09,180 --> 00:06:11,280
niebog艂osy i to psiama膰 po w臋giersku.
48
00:06:12,500 --> 00:06:16,560
Ju偶 nie mia艂em mu co 艂ama膰. Trzeba go
by艂o szybciej ubi膰. Gdyby nie s艂udzy
49
00:06:16,560 --> 00:06:17,560
Kazimierza, ubi艂bym.
50
00:06:19,140 --> 00:06:21,100
Ale zlecenie by艂o konania w m臋kach.
51
00:06:22,000 --> 00:06:25,360
Mieli b艂aga膰 o lito艣膰. B艂agali? A ty co
taki ciekawy?
52
00:06:25,700 --> 00:06:28,040
My艣lisz, 偶e to taka rado艣膰, tak
strasznie ludzi gn臋bi膰?
53
00:06:29,480 --> 00:06:31,500
Potem si臋 tni po nocach, a偶 wszystko
boli.
54
00:06:32,520 --> 00:06:38,510
I w... Sercu boli. A koszmary mam takie,
a b贸l w plecach, 偶e... To id藕 na
55
00:06:38,510 --> 00:06:42,070
podzamcze do medyka, mo偶e co poradzi艂.
Do medyka nie, dzi臋kuj臋, jeszcze mi
56
00:06:42,070 --> 00:06:47,210
mi艂e. Ostatnio chcia艂 mi krotki na
sk贸rze rozrze偶onym 偶elazem wypala膰. A
57
00:06:47,230 --> 00:06:48,230
偶e to ja nie mam lito艣ci.
58
00:06:49,450 --> 00:06:51,830
Na dodatek mam dzisiaj ubi膰 m臋偶a
krewniaczki.
59
00:06:52,730 --> 00:06:54,590
Tego to akurat mi nie 偶al, bo to 艂ajdak.
60
00:06:55,870 --> 00:06:57,270
Ale rodzina to rodzina.
61
00:07:14,419 --> 00:07:16,140
O! A ty co taka wystrojona?
62
00:07:18,120 --> 00:07:20,440
Do kr贸la id臋. Kr贸la nie ma, kr贸l na
艂owach.
63
00:07:20,660 --> 00:07:21,660
To do kr贸lowej.
64
00:07:22,360 --> 00:07:25,940
Nie dam ci si臋 zn臋ca膰 nad moim Marcinem.
A co to? Ja mu kaza艂em na Wawel
65
00:07:25,940 --> 00:07:26,940
trucizn臋 wnosi膰?
66
00:07:27,100 --> 00:07:30,120
Nawet si臋 z tob膮 pieni臋dzy mi nie
podzieli艂, kt贸re za to dosta艂. Tylko tam
67
00:07:30,120 --> 00:07:32,900
wszystko przepi艂. Bo sumienie mu nie
dawa艂o spokoju.
68
00:07:33,440 --> 00:07:37,260
Zawsze by艂 wra偶liwy. M贸wisz o tym samym
cz艂owieku, czy mo偶e masz dw贸ch r贸偶nych
69
00:07:37,260 --> 00:07:38,260
m臋偶贸w?
70
00:07:38,540 --> 00:07:43,520
Nigdy nie lubi艂a艣 Marcina, co? Ale nie
ciesz si臋, bo ja mojego ch艂opa zabi膰 nie
71
00:07:43,520 --> 00:07:46,460
dam. B臋d臋 b艂aga膰 kr贸low膮 i Boga te偶.
72
00:07:52,500 --> 00:07:55,860
Wieczorem wr贸cisz do Krakowa, we藕miesz
kogo艣 i ruszycie pos艂owa膰 do Wielkiego
73
00:07:55,860 --> 00:07:59,800
Mistrza. A mo偶e najpierw warto poczeka膰,
co oni odpowiedz膮?
74
00:08:00,300 --> 00:08:03,620
Po powrocie tego pos艂a? Musimy jak
najszybciej przed艂u偶y膰 z nimi rozejm.
75
00:08:04,100 --> 00:08:07,320
Nie sta膰 nas na now膮 wojn臋. Ludzie s膮
zm臋czeni, pokoju im trzeba.
76
00:08:08,300 --> 00:08:09,820
Chc臋, 偶eby czuli si臋 bezpiecznie.
77
00:08:12,280 --> 00:08:14,760
I dopilnuj, by biskup Jan nic o tym nie
wiedzia艂.
78
00:08:14,980 --> 00:08:19,440
On jest bardzo zaciek艂y w sprawie
krzy偶aku. Dlatego im p贸藕niej si臋 dowie,
79
00:08:19,440 --> 00:08:20,440
lepiej dla nas.
80
00:08:21,740 --> 00:08:25,080
A nie chcesz, panie, wiedzie膰, jakie
jest moje zdanie? Wyruszysz jutro o
81
00:08:25,960 --> 00:08:27,980
Zawsze liczy艂e艣 si臋 z moim zdaniem.
82
00:08:28,940 --> 00:08:30,420
Kiedy艣 musz臋 zacz膮膰 rz膮dzi膰.
83
00:08:31,820 --> 00:08:32,819
Witaj.
84
00:08:33,460 --> 00:08:37,559
Byli艣my w ty艅cu na rekolekcjach i
powiedziano nam, 偶e tutaj polujesz.
85
00:08:38,460 --> 00:08:43,059
Wybacz, 偶e m贸wili艣my twardo. Nie
chcieli艣my wyst臋powa膰 przeciwko tobie.
86
00:08:43,380 --> 00:08:46,120
Po prostu troch臋 inaczej patrzymy na
sprawy kraju.
87
00:08:46,320 --> 00:08:47,320
Nie 偶ywi臋 urazy.
88
00:08:48,400 --> 00:08:49,980
Chcieliby艣my by膰 na twojej koronacji.
89
00:08:52,680 --> 00:08:54,360
Teraz musimy trzyma膰 si臋 razem.
90
00:08:55,200 --> 00:08:56,200
Czy偶 nie?
91
00:09:03,240 --> 00:09:04,620
Prosz臋. Prosz臋 bardzo.
92
00:09:05,240 --> 00:09:06,240
Prosz臋.
93
00:09:09,720 --> 00:09:10,720
Prosz臋 bardzo.
94
00:09:11,300 --> 00:09:12,440
Tam, tutaj, tam.
95
00:09:14,140 --> 00:09:17,080
B贸g zap艂a膰 Ci z艂ota, niech B贸g Ci
wynagrodzi.
96
00:09:17,380 --> 00:09:19,380
B贸g zap艂a膰. Prosz臋 bardzo.
97
00:09:20,320 --> 00:09:21,320
Prosz臋 bardzo.
98
00:09:25,680 --> 00:09:28,680
Jeste艣 艣wi臋ta Pani, jak Twoja matka i
siostra.
99
00:09:29,280 --> 00:09:30,280
Dzi臋kuj臋.
100
00:09:35,120 --> 00:09:37,760
O Jezus Maria! Jezus Maria!
101
00:09:38,300 --> 00:09:40,860
El偶bietko! El偶bietko! El偶bietko, Bo偶e!
102
00:09:41,760 --> 00:09:42,760
El偶bietko!
103
00:09:56,400 --> 00:09:57,600
Gdzie biskup Grot?
104
00:09:59,280 --> 00:10:00,640
J膮 tu na nas czeka膰.
105
00:10:01,710 --> 00:10:02,950
By艂 tu偶 przed nami.
106
00:10:04,070 --> 00:10:07,770
Sehera pu艣ci艂 si臋 przodem, 偶eby
pierwszemu dopa艣膰 nied藕wiedzia.
107
00:10:09,870 --> 00:10:11,030
To ko艅 biskupa!
108
00:10:12,510 --> 00:10:14,490
Mam nadziej臋, 偶e nied藕wied藕 nie dopad艂
jego.
109
00:10:21,970 --> 00:10:23,850
呕yniu, kochanie, popatrz na mnie.
110
00:10:24,410 --> 00:10:26,010
Egle, odejd藕.
111
00:10:26,490 --> 00:10:30,050
呕adnych czar贸w, 偶adnych... Anny, jak ty
si臋 mo偶esz na to zgadza膰?
112
00:10:30,480 --> 00:10:31,680
To tylko zio艂a, pani.
113
00:10:31,880 --> 00:10:33,520
Takie jak te twoje, ty艅ca.
114
00:10:33,980 --> 00:10:35,200
Chlebiotka i kor艂ek.
115
00:10:36,680 --> 00:10:38,380
Wyrwijmy medyka. Mamo.
116
00:10:38,760 --> 00:10:40,580
Ju偶 dobrze, kochanie, ju偶.
117
00:10:41,940 --> 00:10:46,280
P贸jd臋 do kuchni, niech upiek膮 jab艂ek.
Nie zjem jab艂ek, egle poszcz臋.
118
00:10:47,000 --> 00:10:48,400
Co ty powiedzia艂a艣?
119
00:10:48,900 --> 00:10:51,180
Nie jem ju偶 od trzech dni.
120
00:10:51,520 --> 00:10:58,060
艢wi臋ta Kinga w moim wieku martwia艂a
swoje cia艂o nocnym czuwaniem i postem.
121
00:10:58,510 --> 00:11:00,110
To wa偶ne, prawda babciu?
122
00:11:01,230 --> 00:11:02,550
Zadowolona jeste艣?
123
00:11:03,310 --> 00:11:08,050
To jest efekt twoich nauk. Swoim
dzieciom te偶 kaza艂a艣 le偶e膰 krzy偶em i si臋
124
00:11:08,050 --> 00:11:11,490
g艂odzi膰? Nie dziwi臋 si臋, 偶e tylko troje
z nich prze偶y艂o!
125
00:11:18,310 --> 00:11:19,310
Wybacz.
126
00:11:21,810 --> 00:11:23,610
Nie da艂a艣 mi wyboru.
127
00:11:32,430 --> 00:11:34,590
Nie powinnam tak powiedzie膰.
Przepraszam.
128
00:11:39,470 --> 00:11:41,450
Naprawd臋 a偶 tak mnie nienawidzisz?
129
00:11:42,330 --> 00:11:44,850
By艂a艣 taka m艂oda, kiedy tu przyjecha艂a艣.
130
00:11:46,010 --> 00:11:48,510
My艣la艂am, 偶e uda mi si臋 by膰 matk膮 dla
ciebie.
131
00:11:48,870 --> 00:11:50,750
Nigdy nawet nie spr贸bowa艂a艣.
132
00:11:51,090 --> 00:11:53,830
Ka偶dego dnia pr贸bowa艂am i nadal pr贸buj臋.
133
00:11:54,190 --> 00:11:56,310
Ju偶 pierwszego dnia chcia艂a艣 si臋 mnie
pozby膰.
134
00:11:58,590 --> 00:12:00,830
Da艂am si臋 wtedy przekona膰 kr贸lowi.
135
00:12:01,480 --> 00:12:03,460
Ale ty nie u艂atwiasz mi zadania.
136
00:12:08,960 --> 00:12:10,320
Tylko jedno nas 艂膮czy.
137
00:12:11,020 --> 00:12:12,720
Troska o dziewczynki i Kazimierza.
138
00:12:27,840 --> 00:12:30,900
Kiedy艣, 偶e nie pojecha艂em z nimi na
polowanie, to mam wraca膰 jeszcze z tob膮.
139
00:12:31,240 --> 00:12:35,140
Koleb膮, jak nie wiadna. Wolko, odwied藕
mnie do Wittenbergi.
140
00:12:39,560 --> 00:12:40,860
Do Rudolfa.
141
00:12:47,400 --> 00:12:48,400
Synu.
142
00:12:57,300 --> 00:12:59,460
Nie zmieni艂a艣 dania?
143
00:13:00,220 --> 00:13:01,280
Ostatni raz ci臋 prosz臋.
144
00:13:03,200 --> 00:13:04,200
Jed藕 z nami.
145
00:13:06,600 --> 00:13:08,420
Jestem potrzebna Kazimierzowi.
146
00:13:08,980 --> 00:13:09,980
呕al mi, Anna.
147
00:13:10,840 --> 00:13:14,600
Bo dla ciebie nikt i nic si臋 nie liczy
poza Kazimierzem i t膮 z艂ot膮 obr臋cz膮.
148
00:13:21,760 --> 00:13:22,760
Nieprawidliwa.
149
00:13:27,820 --> 00:13:28,820
Mamo.
150
00:13:48,750 --> 00:13:51,070
Jaka艣 kobieta b艂aga o widzenie kr贸low膮.
151
00:14:17,040 --> 00:14:19,780
O ma艂y w艂os bym si臋 nie ubi艂. Co si臋
sta艂o? 呕mija.
152
00:14:20,600 --> 00:14:21,660
Sp艂oszy艂a mi konia.
153
00:14:21,880 --> 00:14:25,820
Mo偶e tw贸j B贸g si臋 jednak zez艂o艣ci艂, 偶e
chcesz w post drew przelewa膰.
154
00:14:27,220 --> 00:14:29,240
Udzieli艂em dyspensy na ca艂e polowanie.
155
00:14:29,820 --> 00:14:33,420
Wszystkie 艣wiece w krakowskich
ko艣cio艂ach zrobione s膮 z tych bardziej.
156
00:14:33,760 --> 00:14:37,240
Nie mo偶emy pozwoli膰, 偶eby jaki艣
nied藕wied藕 je zniszczy艂. Wchod藕.
157
00:14:41,280 --> 00:14:44,100
Boisz si臋, 偶e kto艣 ci臋 zobaczy z
pograninem na koniu?
158
00:14:44,780 --> 00:14:48,020
Najwy偶ej powiesz, 偶e mnie ca艂膮 drog臋
ewangelizowa艂em.
159
00:14:48,320 --> 00:14:49,900
I mojego konia te偶.
160
00:14:50,180 --> 00:14:51,180
Cicho.
161
00:14:53,280 --> 00:14:54,280
Nied藕wied藕.
162
00:15:16,680 --> 00:15:21,220
pani nad moim m臋偶em. On nie zas艂u偶y艂 na
艣mier膰 w m臋czarniach. Nie ma lito艣ci dla
163
00:15:21,220 --> 00:15:24,900
tych, co podnosz膮 r臋k臋 na kr贸la i jego
rodzin臋. Nie ma i nie b臋dzie.
164
00:15:25,100 --> 00:15:27,460
On nie jest z艂y, tylko k艂upi.
165
00:15:28,520 --> 00:15:30,940
Pan B贸g nier贸wno rozdzieli艂 rozum mi臋dzy
ludzi.
166
00:15:32,520 --> 00:15:34,340
Nie mog臋 go uwolni膰.
167
00:15:34,600 --> 00:15:36,020
Jeste艣 pani kr贸low膮.
168
00:15:36,820 --> 00:15:37,820
Wszystko mo偶esz.
169
00:15:38,440 --> 00:15:41,500
Prawo jest prawem i kr贸low膮 te偶
obowi膮zuje.
170
00:16:01,300 --> 00:16:03,760
Sp贸jrzaj! Musz臋 porozmawia膰 z twoim
dow贸dc膮.
171
00:16:04,060 --> 00:16:05,320
A idzut, ja by艂am!
172
00:16:05,860 --> 00:16:07,320
Kto inny tu powinien siedzie膰?
173
00:16:07,580 --> 00:16:10,460
To ona was u偶y艂a na 艣mieci i m臋czaniach.
Nie ja!
174
00:16:12,000 --> 00:16:13,000
Rozumiesz?
175
00:16:14,020 --> 00:16:19,220
Prawda jest taka, 偶e to ja kaza艂am mu
szuka膰 zaj臋cia. To przeze mnie wpakowa艂
176
00:16:19,220 --> 00:16:20,480
si臋 w t膮 ca艂膮 kaba艂臋.
177
00:16:21,100 --> 00:16:23,960
To ja powinnam teraz siedzie膰 w celi,
nie on.
178
00:16:25,780 --> 00:16:27,240
To jest moja wina.
179
00:16:27,640 --> 00:16:28,760
Moja wina.
180
00:16:29,340 --> 00:16:30,360
Ta kobieta sumienia nie ma.
181
00:16:30,760 --> 00:16:33,240
To ona gada艂a mi dla niej trucizn臋 na
dw贸r.
182
00:16:33,800 --> 00:16:36,340
Powiedzia艂a, 偶e to jakie艣 przyprawy,
sk膮d mia艂 wiedzie膰, 偶e to trucizna.
183
00:16:36,520 --> 00:16:37,940
Dlaczego dopiero teraz o tym m贸wisz?
184
00:16:39,620 --> 00:16:41,740
Mia艂em zabra膰 ca艂膮 prawd臋 ze sob膮 do
grobu.
185
00:16:42,180 --> 00:16:46,320
Ale jak m贸g艂bym umrze膰 z czystym
sumieniem, wiedz膮c, 偶e ona chodzi po
186
00:16:48,100 --> 00:16:49,600
Kocham j膮 jak nikogo na 艣wiecie.
187
00:16:49,880 --> 00:16:54,900
Ale ta kobieta, ta kobieta dla pieni臋dzy
gotowa jest na najwi臋ksz膮 zbrodni臋.
188
00:16:55,500 --> 00:16:57,520
To tylko s艂owa. Mam dow贸d.
189
00:16:59,850 --> 00:17:02,090
Nie wiem, gdzie schowa艂a pieni膮dze,
kt贸ra dosta艂a od Begr贸w.
190
00:17:04,010 --> 00:17:06,470
O! M贸w! Powiem.
191
00:17:06,930 --> 00:17:08,069
Jasne, 偶e powiem.
192
00:17:10,150 --> 00:17:11,630
Ale pod jednym warunkiem.
193
00:17:14,849 --> 00:17:15,990
Wydywa艂a艣 mnie, pani.
194
00:17:16,190 --> 00:17:22,930
Z mojej woli Marcin Harcik zostanie
jedynie 艣ci臋ty bez zachodzonych
195
00:17:22,930 --> 00:17:27,770
m臋czarni. Ale przypiecz臋towa艂em ju偶 wol臋
kr贸la i kasztelana krakowskiego.
196
00:17:28,069 --> 00:17:29,070
Zr贸b, co m贸wi臋.
197
00:17:30,000 --> 00:17:32,640
Pod nieobecno艣膰 kr贸la ja tu rz膮dz臋.
198
00:17:35,320 --> 00:17:37,460
Niech pani膮 B贸g b艂ogos艂awi.
199
00:17:41,200 --> 00:17:42,200
Zabra膰 j膮.
200
00:17:52,960 --> 00:17:56,500
Gdzie by艂e艣, panie?
201
00:17:57,260 --> 00:17:59,180
Wys艂a艂em dziesi臋ciu ludzi, 偶eby ci臋
szukali.
202
00:17:59,550 --> 00:18:03,710
Tam znalaz艂em twojego biskupa i to
piskl臋. To kusownik.
203
00:18:07,530 --> 00:18:09,010
Wiesz, 偶e to kr贸lewski las?
204
00:18:09,670 --> 00:18:12,370
Sk膮d jeste艣? Z bratnicy przy rzece.
205
00:18:13,250 --> 00:18:14,390
Powiedzcie po jego ojca.
206
00:18:14,790 --> 00:18:16,090
M贸j ojciec nie 偶yje.
207
00:18:16,290 --> 00:18:18,010
Krzy偶a z wszystkich byli.
208
00:18:18,310 --> 00:18:21,190
Jest najstarszym m臋偶czyzn膮 w rodzinie.
209
00:18:21,890 --> 00:18:23,870
A wiesz, co ci grozi za kusownictwo?
210
00:18:24,150 --> 00:18:27,750
Ju偶 wol臋 zawisn膮膰, ni偶 patrze膰, jak moje
siostry g艂oduj膮.
211
00:18:31,820 --> 00:18:34,420
A nie woli艂艣 mie膰 pracy w zamku i
pieni臋dzy, 偶eby je utrzyma膰?
212
00:18:34,880 --> 00:18:35,960
Nie mo偶esz.
213
00:18:36,340 --> 00:18:40,460
K艂usowa艂 w twoich dobrach. Z艂ama艂 prawo.
Nie powiesz臋 dziecka, przecie偶 on jest
214
00:18:40,460 --> 00:18:41,580
m艂odszy od mojej El偶bietki.
215
00:18:41,940 --> 00:18:44,600
Jak ci臋 zwo艂? Jak wsiadali mi maciek.
216
00:18:48,020 --> 00:18:51,380
Przyjd藕 do kr贸lewskiej psiarni, czeka
tam na ciebie praca. A teraz zmykaj.
217
00:18:52,280 --> 00:18:53,640
Ej, nie zapomnia艂e艣 czego艣?
218
00:19:07,590 --> 00:19:10,650
Mo偶e pora niedobra, ale mam wielk膮
pro艣b臋.
219
00:19:11,150 --> 00:19:12,710
Wstawisz si臋 za mn膮 do mojego ojca?
220
00:19:13,910 --> 00:19:17,070
Helena, ale nie s膮dz臋, 偶eby moja
protekcja by艂a ci potrzebna.
221
00:19:18,030 --> 00:19:19,030
Sprawa sercowa?
222
00:19:20,490 --> 00:19:24,790
M贸j lecerz to Ja艣ko, syn z Dytka z
Marsztyna. A ja jestem z Poznania.
223
00:19:25,350 --> 00:19:27,730
M贸j ojciec i bracie nigdy nie zgodz膮 si臋
na nasz 艣lub.
224
00:19:28,330 --> 00:19:30,190
Nawet spojrze膰 mnie wolno w jego stron臋.
225
00:19:30,870 --> 00:19:32,850
A ja 偶ycia sobie bez Ja艣ka nie
wyobra偶am.
226
00:19:37,710 --> 00:19:39,270
Wybacz pani, 偶e przeszkadzam.
227
00:19:39,890 --> 00:19:43,630
Ale Marcin Harcik twierdzi, 偶e za ca艂ym
spiskiem stoi jego 偶ona.
228
00:19:44,910 --> 00:19:49,810
Nie, to niemo偶liwe. Got贸wi臋 tr臋k臋 odda膰
za swoj膮 prawdom贸wno艣膰.
229
00:19:50,050 --> 00:19:51,310
Oddaj to obie.
230
00:19:51,950 --> 00:19:55,630
Zostanie tylko 艣ci臋ty, ale bez tortur.
Jak to, dlaczego?
231
00:19:56,350 --> 00:20:00,150
Bo okaza艂am mu 艂ask臋 na pro艣b臋 jego
偶ony.
232
00:20:00,510 --> 00:20:05,170
Dawno nie widzia艂am kobiety, kt贸ra by
tak kocha艂a swojego m臋偶a. A nawet by艂a
233
00:20:05,170 --> 00:20:11,260
gotowa da膰 si臋 za niego zamkn膮膰 w... A
ten tch贸rz oskar偶a j膮 i wszystko na ni膮
234
00:20:11,260 --> 00:20:14,440
zrzuca. Moje dzieci o ma艂o co przez
niego nie zgin臋艂y.
235
00:20:15,200 --> 00:20:18,240
A mnie te偶 chcieli otru膰. Nie zapominaj
o tym.
236
00:20:18,520 --> 00:20:19,720
Co zatem mamy zrobi膰?
237
00:20:20,000 --> 00:20:22,340
Wykona膰 wyrok przez 艣ci臋cie. I tyle.
238
00:20:28,020 --> 00:20:32,240
Przecie偶 zosta艂 skazany na 艣mier膰 w
m臋czarniach. Bogu dzi臋ki nie ty tutaj
239
00:20:32,240 --> 00:20:33,240
rz膮dzisz.
240
00:20:45,640 --> 00:20:48,500
Spok贸j si臋. Ja nie b臋d臋 si臋 nad tob膮
zn臋ca艂. Jeden siostry podprawi臋.
241
00:20:48,700 --> 00:20:50,240
I to mam nie pocieszy膰, korzynie.
242
00:20:50,540 --> 00:20:52,680
Uwa偶aj, bo nie trafi臋 toporem tam, gdzie
trzeba.
243
00:20:56,640 --> 00:20:57,640
Chod藕 i wstawaj.
244
00:20:59,020 --> 00:21:00,940
Wstawaj! Le膰 po wod臋!
245
00:21:03,160 --> 00:21:04,160
Chod藕 ich!
246
00:21:04,680 --> 00:21:05,680
Chod藕 ich!
247
00:21:07,080 --> 00:21:08,080
Co z t膮 wod膮?
248
00:21:08,780 --> 00:21:09,780
Szybciej!
249
00:21:10,400 --> 00:21:11,400
Leniwe psy.
250
00:21:13,540 --> 00:21:14,540
I diabe艂.
251
00:21:14,940 --> 00:21:15,940
Marcinie.
252
00:21:17,380 --> 00:21:18,860
Szczerze! 艁apa膰 zbiega!
253
00:21:28,720 --> 00:21:30,780
Rozbieraj si臋, albo ci臋 na dach si臋
wywruje.
254
00:21:30,980 --> 00:21:32,260
Zlituj si臋, panie. Ju偶!
255
00:21:33,700 --> 00:21:34,700
Nie patrz si臋.
256
00:21:35,440 --> 00:21:36,440
Rozbieraj si臋.
257
00:21:37,260 --> 00:21:38,420
Szybciej, szybciej, szybciej!
258
00:21:38,780 --> 00:21:39,780
Ju偶!
259
00:22:03,160 --> 00:22:04,160
Stra偶e!
260
00:22:04,940 --> 00:22:05,940
Stra偶e!
261
00:22:06,580 --> 00:22:07,900
Kto艣 tu. Tam.
262
00:22:08,200 --> 00:22:11,280
Z Wi艣le jaki艣 cz艂owiek si臋 topi. To
pewnie nasz Zbieg.
263
00:22:11,620 --> 00:22:15,660
Ratujcie go, panie. Sam sobie go ratuj.
Ja p艂ywam, a ty nie umyj.
264
00:22:17,660 --> 00:22:18,660
Sprawd藕my to.
265
00:22:22,800 --> 00:22:23,800
Widzieli艣cie tu kogo艣?
266
00:22:24,020 --> 00:22:25,300
Zbieg mi z lochu uciek艂.
267
00:22:25,520 --> 00:22:29,060
Marcin Harczyk, taki niedu偶y, chudy. To
pewnie ten, co si臋 w Wi艣le topi.
268
00:22:35,650 --> 00:22:40,910
Bo to by艂o wtedy po nabo偶e艅stwie. Ubi艂em
nied藕wiedzia uzbrojone jedynie w n贸g.
269
00:22:40,910 --> 00:22:42,370
Na drewnian膮 艂y偶k臋.
270
00:22:43,890 --> 00:22:47,470
A ty, Kazimierzu, nie ubi艂by艣 tak nawet
zaj膮cy.
271
00:22:47,790 --> 00:22:51,510
O, ksi膮偶e, to ojej. A chcesz si臋
przekona膰, kr贸l?
272
00:22:52,410 --> 00:22:54,690
艢mia艂o. Chyba, 偶e si臋 boi.
273
00:22:55,890 --> 00:22:59,230
Kazimierzu, tylko 偶eby艣 nie p艂aka艂 jak
niewiasta.
274
00:22:59,490 --> 00:23:02,630
Panie, zaraz zobaczymy, kto b臋dzie
p艂aka艂.
275
00:23:14,040 --> 00:23:15,040
No silny jest, tak.
276
00:23:15,540 --> 00:23:16,540
Musisz po sob臋.
277
00:23:43,340 --> 00:23:45,420
Moja siostra ci膮gle p艂acze, wiesz o tym.
278
00:23:46,980 --> 00:23:47,980
M贸w, co wiesz.
279
00:23:49,380 --> 00:23:51,240
W nast臋pnym odcinku.
280
00:23:52,640 --> 00:23:56,840
Wci膮偶 nie mog臋 zapomnie膰 o moim
pierwszym ukochanym. Powiesz swoj膮
281
00:23:56,840 --> 00:24:01,120
Chrystusowi. My艣lisz, 偶e oni naprawd臋
wierz膮 w to, 偶e mo偶na umrze膰 i
282
00:24:01,120 --> 00:24:05,620
zmartwychwsta膰? Twoja 偶ona nie b臋dzie
spokojna, dop贸ki w tym zamku Litwini
283
00:24:05,620 --> 00:24:08,460
odprawia膰 swoje czary. Po偶egnaj si臋 z
nimi.
284
00:24:08,800 --> 00:24:12,840
Jeste艣 tu ze mn膮 tyle czasu, jeszcze si臋
nie nauczy艂a艣. Tu ka偶dy patrzy i
285
00:24:12,840 --> 00:24:17,500
ocenia. Bogaty nie potrzebuje
sojusznik贸w. A biedny musi ci膮gle ich
286
00:24:17,940 --> 00:24:19,960
Wyrzuc臋. Serca wyrzu膰.
21769
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.