Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:52,680 --> 00:00:55,040
Niech ta rozmowa zostanie mi臋dzy nami.
2
00:01:04,519 --> 00:01:06,320
Odwo艂ajmy dzisiejsz膮 narad臋.
3
00:01:06,540 --> 00:01:08,760
Zjedzmy obiad rodzinny, bez polityki.
4
00:01:08,980 --> 00:01:13,900
Ale wszyscy ksi膮偶臋ta a偶 si臋 pal膮 do tej
rozmowy. W艂a艣nie dlatego potrzebuj臋
5
00:01:13,900 --> 00:01:14,900
twojej pomocy.
6
00:01:15,000 --> 00:01:20,340
Nie chc臋 stwarza膰 okazji, 偶eby go
atakowano, 偶eby podwa偶ano jego pozycj臋.
7
00:01:20,340 --> 00:01:21,289
za pomoc?
8
00:01:21,290 --> 00:01:22,290
Radzi sobie.
9
00:01:22,610 --> 00:01:24,930
Ale te konflikty nie przynios膮 nic
dobrego.
10
00:01:26,070 --> 00:01:28,430
W艂adys艂aw wyznaczy艂 Kazimierza na kr贸la.
11
00:01:28,750 --> 00:01:34,210
By艂e艣 przy tym? To nie wystarczy, 偶eby
tym wszystkim zamkn膮膰 usta? Niech bro艅
12
00:01:34,210 --> 00:01:39,290
swojej korony. A je艣li ich nie przekona?
Wtedy powo艂amy si臋 na foli臋 zmar艂ego
13
00:01:39,290 --> 00:01:41,630
kr贸la. A co b臋dzie, je艣li si臋 zbuntuj膮?
14
00:01:42,470 --> 00:01:47,030
Id膮 nowe czasy. Teraz nawet kobiety mog膮
dziedziczy膰 koron臋.
15
00:01:48,630 --> 00:01:50,070
Boisz si臋 tego, pani?
16
00:01:53,160 --> 00:01:55,940
Moje c贸rki bardzo mnie zawiod艂y.
17
00:01:56,380 --> 00:01:59,500
Jedna wyst膮pi艂a przeciwko bratu, a druga
nawet si臋 nie zjawi艂a.
18
00:01:59,740 --> 00:02:04,200
Kr贸lowa El偶bieta na pewno przyb臋dzie.
Zawsze mia艂e艣 s艂abo艣膰 do El偶biety.
19
00:02:04,720 --> 00:02:05,820
Trzyma艂em j膮 do chrztu.
20
00:02:08,940 --> 00:02:12,620
Je偶eli tw贸j m膮偶 zrobi, co nam obieca艂,
nic wam nie b臋dzie.
21
00:02:13,020 --> 00:02:15,280
M贸j m膮偶 nigdy nie zdradzi naszego pana.
22
00:02:15,520 --> 00:02:19,400
To ju偶 przesta艂o. Teraz musi tylko
zrobi膰 to, co nam obieca艂. Witajcie si臋!
23
00:02:19,770 --> 00:02:20,850
Wypu艣膰cie dzieci.
24
00:02:21,110 --> 00:02:24,650
Nie zostaw, panie, ale zmi艂uj si臋 nad
dzie膰mi. To ju偶 ode mnie zale偶y.
25
00:02:26,430 --> 00:02:27,430
Ratunku!
26
00:02:28,990 --> 00:02:30,830
Ratunku! Do艣膰!
27
00:02:32,290 --> 00:02:34,590
Teraz ju偶 tylko tw贸j m膮偶 mo偶e was tu
ratowa膰.
28
00:02:35,010 --> 00:02:36,010
Wygr臋.
29
00:02:36,490 --> 00:02:41,250
Nareszcie. Nareszcie s艂ycha膰 p艂acz. To
wszystko przez kr贸la Kazimierza.
30
00:02:45,450 --> 00:02:46,570
Ja musz臋.
31
00:02:48,010 --> 00:02:49,090
Wybacz, panie.
32
00:02:49,440 --> 00:02:54,220
M贸wi臋 mu, 偶e nie wolno, ale kuchmistrz
twierdzi, 偶e ma bardzo wa偶n膮 spraw臋.
33
00:02:55,600 --> 00:02:57,040
Wybaczcie, ale to bardzo pilne.
34
00:02:57,520 --> 00:02:58,520
M贸w.
35
00:02:59,140 --> 00:03:01,860
Obawiam si臋, 偶e do zamku wniesiono
trucizn臋.
36
00:03:02,280 --> 00:03:04,380
Obawiam si臋? Nie rozumiem tego.
37
00:03:04,980 --> 00:03:06,280
Wniesiono czy nie wniesiono?
38
00:03:07,240 --> 00:03:09,960
Wybacz pani, ale nie mam pewno艣ci.
39
00:03:10,480 --> 00:03:13,420
Doceniam twoj膮 trosk臋, ale nie wiem z
czym przychodzisz.
40
00:03:13,660 --> 00:03:14,920
Kogo podejrzewasz?
41
00:03:17,140 --> 00:03:18,540
Nie jestem pewny.
42
00:03:19,760 --> 00:03:22,240
Jak znajdziesz podejrzanego, to
przyprowad藕 go do mnie.
43
00:03:22,480 --> 00:03:25,720
Nawet najmniejsza zgrada musi by膰 surowo
ukarana.
44
00:03:26,080 --> 00:03:31,000
Jeszcze jedno, niech krajczy i podczaszy
pr贸buj膮 wszystkie dania. I to dla
45
00:03:31,000 --> 00:03:35,180
ka偶dego. Musimy by膰 ostro偶ni i bardzo
surowi.
46
00:03:35,960 --> 00:03:37,040
To wystarczy.
47
00:03:37,480 --> 00:03:38,940
Tak jest, pani.
48
00:03:41,960 --> 00:03:43,980
Po co ja tu wr贸ci艂am, g艂upia?
49
00:03:44,340 --> 00:03:46,080
Na pewno poszed艂 do kr贸lowej.
50
00:03:46,440 --> 00:03:48,400
Ani siebie mi b臋d膮 torturowa膰.
51
00:03:49,380 --> 00:03:52,480
Ja wiem, dlaczego baba z Litwy
przyjecha艂a, baba w kuchni.
52
00:03:52,680 --> 00:03:54,660
Tyle lat nie m贸g艂 si臋 przyzwyczai膰.
53
00:04:05,460 --> 00:04:10,160
Panie, b艂agam, nie dono艣 na mnie do
kr贸lowej. Ona nienawidzi Litwin贸w. Nie
54
00:04:10,160 --> 00:04:13,260
razu mnie zyska艂a, rzuca艂a po zewn膮trz.
Tylko nie na m臋ki.
55
00:04:13,500 --> 00:04:15,880
To powiedz, kto te trudziny przeni贸s艂.
Nie ja.
56
00:04:16,940 --> 00:04:18,560
Nie pami臋tasz, kto to obcy?
57
00:04:19,000 --> 00:04:20,160
Chodzi艂 po naszej kuchni?
58
00:04:22,460 --> 00:04:27,960
By艂 taki jeden. W dniu, kiedy zmar艂 nasz
kr贸l, niby worki z m膮k膮 pomaga艂 nosi膰.
59
00:04:28,180 --> 00:04:29,920
M贸wi艂, 偶e zaj臋cia szuka i ciebie.
60
00:04:30,360 --> 00:04:31,500
Pogoni艂a go zaraz.
61
00:04:33,580 --> 00:04:34,800
Pami臋tasz, jak wygl膮da艂?
62
00:04:35,160 --> 00:04:39,620
Na lini臋 wygl膮da艂. I fajnie, jak ka偶dy
ch艂op. Rozumu ma艂o, odstydu jeszcze
63
00:04:39,620 --> 00:04:40,620
mniej.
64
00:04:44,720 --> 00:04:45,940
Czas to zagnie膰.
65
00:04:47,210 --> 00:04:51,170
I ka偶dy nagotuj tyle, ile trzeba, 偶eby
ka偶demu starczy艂o.
66
00:04:52,450 --> 00:04:54,310
Nie donios艂a艣 na mnie do kr贸lowej?
67
00:04:54,590 --> 00:04:59,210
Gdyby艣 chcia艂a wytru膰 rodzin臋 kr贸la,
pewnie ju偶 dawno by艣 to uczyni艂a.
68
00:05:04,790 --> 00:05:06,290
To si臋 藕le sko艅czy.
69
00:05:06,510 --> 00:05:09,890
Uwierz mi pani, 偶e lepiej by by艂o, gdyby
Kazimierz przekona艂 ich do siebie,
70
00:05:10,010 --> 00:05:14,940
ani偶eli rz膮dzi艂 przeciwko nim. Powinni
by膰 pos艂uszni woli kr贸la. Nied艂ugo ka偶dy
71
00:05:14,940 --> 00:05:19,080
b臋dzie chcia艂 mie膰 koniecznie co艣 do
powiedzenia. I jeszcze te pog艂oski o
72
00:05:19,080 --> 00:05:23,100
spiskowcach w W臋gier. To si臋 musi
sko艅czy膰. I m贸j kucharz, kt贸ry zaczyna
73
00:05:23,100 --> 00:05:27,360
wsz臋dzie widzie膰 trucizn臋. To strasznicy
pilnuj膮 wszystkiego dziennie i noc. Ale
74
00:05:27,360 --> 00:05:28,420
to za ma艂o, kasztelanie.
75
00:05:29,500 --> 00:05:31,340
Znajd藕 winnych i oddaj ich katu.
76
00:05:32,320 --> 00:05:35,980
Niech ludzie widz膮, 偶e nie b臋dziemy
nikomu pow艂a偶a膰. Im pr臋dzej to si臋
77
00:05:36,100 --> 00:05:41,700
tym lepiej. Ale w艂a艣ciwie, pani, my nie
wiemy, kim s膮 spiskowcy. To ka偶dy.
78
00:05:42,040 --> 00:05:47,980
Ci膮gi innego przest臋pc臋. Niech si臋 boj膮.
Niech ten, kto podniesie r臋k臋 na kr贸la,
79
00:05:48,020 --> 00:05:49,660
wie, co mu za to grozi.
80
00:05:51,680 --> 00:05:56,460
Strach jest najlepszym stra偶nikiem.
81
00:06:17,140 --> 00:06:23,920
Gdyby moja matka wiedzia艂a, 偶e my ze
sob膮 w wielkim po艣cie po
82
00:06:23,920 --> 00:06:30,920
艣mierci ojca... Gdyby艣cie b臋d膮c ze mn膮
nie my艣la艂y o matce, a
83
00:06:30,920 --> 00:06:34,640
przy matce my艣la艂y o mnie, to wszystkim
nam by艂oby lepiej.
84
00:06:47,370 --> 00:06:48,430
I znowu korona.
85
00:06:48,750 --> 00:06:49,750
Wr贸偶y膰 to grzech.
86
00:06:51,230 --> 00:06:52,230
A co?
87
00:06:52,710 --> 00:06:57,350
Wierzysz, 偶e B贸g zagl膮da do naszej
sypialni i 偶e patrzy na te rozrzucone
88
00:06:57,590 --> 00:06:58,590
Nie wiem.
89
00:06:59,970 --> 00:07:01,550
Zapytaj o to ojca Wojciecha.
90
00:07:04,090 --> 00:07:05,650
A wiesz, 偶e tu by艂?
91
00:07:07,450 --> 00:07:08,950
Jestem przysz艂ym kr贸lem.
92
00:07:12,030 --> 00:07:13,690
Wiem, co robi moja 偶ona.
93
00:07:15,150 --> 00:07:19,330
Tak, ale nie wiesz, co b臋dzie robi艂a. A
ja to zobaczy艂am.
94
00:07:19,790 --> 00:07:21,330
Nie wierz臋 w takie kus艂a.
95
00:07:22,690 --> 00:07:24,710
To ja podejmuj臋 decyzj臋, rozumiesz?
96
00:07:26,070 --> 00:07:27,530
Nie 艣lepy los.
97
00:07:28,470 --> 00:07:29,850
Nie moja matka.
98
00:07:31,350 --> 00:07:32,350
Ja.
99
00:07:42,230 --> 00:07:44,250
Przekonasz matk臋 do mojej koronacji?
100
00:07:45,320 --> 00:07:51,620
I ka偶esz dla mnie zrobi膰 now膮 koron臋?
Ale tak膮, 偶eby mia艂a du偶o klejnot贸w i
101
00:07:51,620 --> 00:07:53,120
mo偶na by艂o w niej ta艅czy膰?
102
00:08:18,850 --> 00:08:19,850
Kazimierz u 偶ony?
103
00:08:21,730 --> 00:08:24,790
Omawiaj膮 sprawy kr贸lestwa. Go艣cie
zbieraj膮 si臋 na marad臋. Nie wolno im
104
00:08:24,790 --> 00:08:25,790
przeszkadza膰.
105
00:08:33,730 --> 00:08:34,730
Wyborny hat.
106
00:08:35,510 --> 00:08:38,470
Jak ornament pani z palc贸w sam sp艂ywa艂
na p艂贸tno.
107
00:08:42,370 --> 00:08:44,049
To dla niemniej 呕yd go uczy.
108
00:08:45,110 --> 00:08:46,210
Mojego rycerza.
109
00:08:47,370 --> 00:08:48,370
Znowu pos艂uj臋?
110
00:08:49,150 --> 00:08:50,770
Nie wolno mi o tym m贸wi膰.
111
00:08:51,070 --> 00:08:52,070
Mnie wolno.
112
00:08:52,610 --> 00:08:54,650
Wiem dok膮d i w jakiej sprawie pojecha艂.
113
00:08:54,890 --> 00:08:56,430
A wiesz, mo偶e przed moim ojcem?
114
00:08:56,670 --> 00:08:57,670
Nie martw si臋.
115
00:08:57,890 --> 00:09:00,430
To jest najdzielniejszy z wycerzy. Na
pewno wr贸ci.
116
00:09:01,870 --> 00:09:02,870
Wszyscy czekaj膮.
117
00:09:03,470 --> 00:09:04,630
By艂o zastuka膰.
118
00:09:04,830 --> 00:09:08,030
Musia艂bym cudk臋 zabi膰 albo przynajmniej
zwi膮za膰.
119
00:09:08,310 --> 00:09:10,530
Taka stra偶 przyda艂aby si臋 przy bramie
Wawelu.
120
00:09:12,870 --> 00:09:14,150
Pom贸偶 Annie si臋 ubra膰.
121
00:09:15,110 --> 00:09:16,110
A ty, panie?
122
00:09:16,910 --> 00:09:17,990
Nie b臋d臋 si臋 stroi艂.
123
00:09:22,270 --> 00:09:24,290
Martin, ty ju偶 lepiej wracaj.
124
00:09:25,850 --> 00:09:27,790
Znowu si臋 od roboty wykr臋casz, co?
125
00:09:28,290 --> 00:09:30,130
Ty te偶 dzisiaj nie pracujesz.
126
00:09:32,230 --> 00:09:33,330
Topory naostrzone.
127
00:09:33,570 --> 00:09:34,750
Ale w lochach pusto.
128
00:09:35,010 --> 00:09:40,210
To bo mo偶na lorki d藕wiga膰. Musimy kas臋
dostarczy膰 na wawel.
129
00:09:40,890 --> 00:09:43,950
Coraz wi臋cej go艣ci przyje偶d偶a na pogrzeb
kr贸l.
130
00:09:44,550 --> 00:09:46,930
Bo jak kobieta zarabia na tym, to czym
ty si臋 martwisz?
131
00:09:49,290 --> 00:09:50,510
Gdyby艣 to wiedzia艂.
132
00:09:57,030 --> 00:09:58,650
Laudetur, Jezus Chrystus.
133
00:10:05,190 --> 00:10:07,750
No to ju偶 p贸jd臋. Mam tyle pracy.
134
00:10:09,110 --> 00:10:12,470
Co prawda, mojej starej si艂y nie
brakuje, jak wiesz.
135
00:10:13,320 --> 00:10:17,820
Ale jednak to ma wszystkiego na Wawel
nie w taszce.
136
00:10:19,760 --> 00:10:21,300
Co ty si臋 tak patrzysz na ni膮?
137
00:10:24,300 --> 00:10:25,300
Marciku, uwa偶aj.
138
00:10:25,840 --> 00:10:27,340
Bo z panie wolno tkn膮艂e艣.
139
00:10:46,540 --> 00:10:48,980
Nie zasi膮d臋 z nimi do sto艂u, nie ufam
obcym.
140
00:10:49,720 --> 00:10:51,280
Za du偶o ich si臋 tu kr臋ci.
141
00:10:52,260 --> 00:10:54,720
Olgierd, oni nie s膮 tacy gro藕ni.
142
00:10:55,080 --> 00:10:56,380
Mam z艂e przeczucie.
143
00:11:01,300 --> 00:11:04,120
To odwa偶y艂by si臋 u偶y膰 trucizny na zamku?
144
00:11:04,400 --> 00:11:08,360
Ka偶dy widzia艂em tych na dole w sali
tronowej. Jeden by drugiemu z rado艣ci膮
145
00:11:08,360 --> 00:11:09,360
kielicha wsypa艂.
146
00:11:11,440 --> 00:11:13,960
Odpraw tej 艣licznotk臋. Dobrze ci radz臋.
147
00:11:14,280 --> 00:11:15,280
Cudk臋?
148
00:11:15,660 --> 00:11:18,620
Ja j膮 wychowa艂am. Od tego Brzycia nie
jest.
149
00:11:20,180 --> 00:11:23,100
Ma swojego rycerza. Nie mierz臋 z go艂czy.
150
00:11:23,620 --> 00:11:27,800
Twojemu m臋偶owi niekoniecznie b臋dzie to
przeszkadza膰. Odpraw j膮 do starej.
151
00:11:28,280 --> 00:11:30,560
Egle zostaw. Jej mo偶esz zaufa膰.
152
00:11:30,800 --> 00:11:32,180
Umiem zadba膰 o siebie.
153
00:11:32,540 --> 00:11:33,540
Wiem.
154
00:11:34,580 --> 00:11:35,840
Ale odpraw j膮.
155
00:11:49,750 --> 00:11:51,590
Zg艂upieli艣cie. Gdzie 艂azi艂e艣?
156
00:11:52,490 --> 00:11:53,590
Sprawdza艂em czy 偶yj膮.
157
00:12:04,370 --> 00:12:05,490
Czego szukasz?
158
00:12:11,630 --> 00:12:13,190
Dowod贸w na to, 偶e nie 偶artujemy.
159
00:12:14,270 --> 00:12:15,430
Co chcesz zrobi膰?
160
00:12:20,400 --> 00:12:21,480
Z艂o偶臋 wizyt臋.
161
00:12:22,460 --> 00:12:23,960
Na Babelu.
162
00:12:48,330 --> 00:12:50,010
Jakie piwo poda膰? S艂absze czy
mocniejsze?
163
00:12:50,370 --> 00:12:51,349
Podaj mi贸d.
164
00:12:51,350 --> 00:12:53,150
Ale przecie偶 mieli艣my po艣ci膰.
165
00:12:53,430 --> 00:12:58,370
Dla mnie tylko zio艂a benedykty艅skie, a
dla go艣ci podaj przed nim mi贸d.
166
00:12:58,890 --> 00:13:00,910
Chcesz, by wszyscy znie艣li to was.
167
00:13:01,710 --> 00:13:03,050
Za zdrowie kr贸l.
168
00:13:03,250 --> 00:13:04,250
Po艣piesz si臋.
169
00:13:08,170 --> 00:13:09,650
Nie zwlekajmy, panowie.
170
00:13:10,430 --> 00:13:12,390
M贸wcie otwarcie, co wam le偶y na sercu.
171
00:13:12,790 --> 00:13:14,890
Kazimierzu, podw贸rze, ja zaczn臋.
172
00:13:17,870 --> 00:13:21,390
Mocnych czeka mocna kara, tak m贸wi
Ksi臋ga M膮dro艣ci.
173
00:13:22,390 --> 00:13:29,230
Kr贸la B贸g ocenia najsurowiej. Ale Ksi臋ga
te偶 m贸wi, 偶e kto szuka m膮dro艣ci, ten
174
00:13:29,230 --> 00:13:32,370
j膮 艂atwo znajdzie siedz膮c膮 u swoich
drzwi.
175
00:13:33,210 --> 00:13:36,070
Panowie, powsta艅cie.
176
00:13:38,290 --> 00:13:40,090
Chc臋 mie膰... Tak.
177
00:13:43,830 --> 00:13:45,610
Niech 偶yje Kazimierz.
178
00:13:46,340 --> 00:13:47,380
Kr贸l Polski?
179
00:13:47,860 --> 00:13:50,180
Niech 偶yje kr贸l! Niech 偶yje kr贸l!
180
00:13:51,140 --> 00:13:52,380
Nie zgadzam si臋.
181
00:13:53,820 --> 00:13:55,920
Jestem wnukiem kr贸la W艂adys艂awa.
182
00:13:56,520 --> 00:13:58,240
Po co nam w og贸le kr贸l?
183
00:13:58,640 --> 00:14:02,260
Nie r贸bmy 偶adnej koronacji, tylko
podzielmy polskie ziemi臋, tak jak czyni艂
184
00:14:02,260 --> 00:14:05,160
nasz pradziad, Boles艂aw. Wszyscy
jeste艣my r贸wni.
185
00:14:05,880 --> 00:14:06,880
Czy偶 ja?
186
00:14:09,080 --> 00:14:14,180
Pos艂uchajmy ksi臋cia 艢widnickiego. Co ma
do powiedzenia? Jakim prawem?
187
00:14:15,120 --> 00:14:17,580
Podwa偶asz wol臋 kr贸la W艂adys艂awa i
papie偶a.
188
00:14:18,160 --> 00:14:20,620
Odskar偶臋 was o zdrad臋.
189
00:14:21,240 --> 00:14:22,240
Zr贸b to.
190
00:14:22,300 --> 00:14:23,300
Zr贸b to, matko.
191
00:14:23,720 --> 00:14:26,940
Poka偶, jak kochasz rodzin臋, tylko
pami臋taj, mocnych czeka mocna kara.
192
00:14:27,160 --> 00:14:29,760
Nie przywo艂uj Pisma 艢wi臋tego w takiej
z艂o艣ci.
193
00:14:30,700 --> 00:14:32,380
My艣my musia艂y by膰 pos艂uszne.
194
00:14:33,900 --> 00:14:37,800
Po艣lubi膰, kogo kaza艂a艣, jecha膰 tam,
gdzie pos艂ali艣cie. El偶bieta jest
195
00:14:37,900 --> 00:14:41,980
Kazimierz za chwil臋 si膮dzie na tronie, a
ja... Czy ty kiedykolwiek pomy艣la艂a艣 o
196
00:14:41,980 --> 00:14:42,980
mnie?
197
00:14:43,100 --> 00:14:44,100
Silenciu!
198
00:14:46,540 --> 00:14:47,540
Niech m贸wi.
199
00:14:51,560 --> 00:14:54,780
Patrz. To ma by膰 kr贸l? Nie mowa?
200
00:14:59,500 --> 00:15:00,500
M贸w tenu.
201
00:15:24,170 --> 00:15:25,170
Krzemu艂 przy p贸艂ce, to ten!
202
00:15:25,490 --> 00:15:26,490
Jeste艣 pewna?
203
00:15:26,630 --> 00:15:28,110
Poznaj臋. Str膮偶y!
204
00:15:28,470 --> 00:15:30,870
Str膮偶y! M贸wi艂e艣, 偶e zaj臋cia szukasz.
Przyznaj si臋.
205
00:15:31,610 --> 00:15:32,610
艁偶esz, babo!
206
00:15:32,790 --> 00:15:35,090
A kto by takiego na zamek puszcza艂?
207
00:15:36,790 --> 00:15:37,830
Co si臋 dzieje?
208
00:15:38,470 --> 00:15:39,990
Ja nie chcia艂em zabi膰 kr贸la.
209
00:15:59,560 --> 00:16:00,720
Wracaj do kuchni, bo maj膮 ci臋.
210
00:16:01,020 --> 00:16:02,020
Ja musz臋 co?
211
00:16:02,700 --> 00:16:03,700
Zanios臋.
212
00:16:07,480 --> 00:16:08,980
Tylko samemu, podczas temu.
213
00:16:09,260 --> 00:16:10,260
Nie inaczej.
214
00:16:19,740 --> 00:16:21,020
Czemu takiego raf臋?
215
00:16:21,240 --> 00:16:22,320
Co ty, w kuchni pracuje?
216
00:16:22,880 --> 00:16:24,000
Poprosili, co przynios臋.
217
00:16:24,440 --> 00:16:27,660
Syn albo wnuk mo偶e by膰 kr贸lem.
218
00:16:28,000 --> 00:16:29,220
Pod ch艂opcami uciek艂e艣?
219
00:16:29,530 --> 00:16:30,630
Nie chcemy kola tch贸rza.
220
00:16:32,610 --> 00:16:34,450
Jeste艣 mocny w g臋bie i na Wawelwuju.
221
00:16:34,910 --> 00:16:37,290
Ale naprzeciwko kogo potrafi艂by艣 stan膮膰
w polu?
222
00:16:37,630 --> 00:16:39,290
Dobrze m贸wi, no. Ma racj臋.
223
00:16:39,950 --> 00:16:40,909
Pos艂uchajcie go.
224
00:16:40,910 --> 00:16:42,210
W moim w艂asnym zamku.
225
00:16:43,330 --> 00:16:44,610
M贸j siostrzeniec.
226
00:16:45,310 --> 00:16:46,970
Przeczekaj, niech si臋 wygadaj膮.
227
00:16:50,250 --> 00:16:51,850
Przecie偶 ja mam na zamku.
228
00:16:53,070 --> 00:16:54,550
Wszyscy znacie nasze dokonania.
229
00:16:55,210 --> 00:16:56,590
Kto ucieka艂 z pola bitwy?
230
00:16:58,430 --> 00:17:00,510
Kazimierz. Kto zwyci臋偶y艂 Czech贸w?
231
00:17:01,090 --> 00:17:02,090
Ja.
232
00:17:04,790 --> 00:17:07,050
Jeden nieznajomy, ale
233
00:17:07,050 --> 00:17:23,329
nigdy
234
00:17:23,329 --> 00:17:24,329
go potem nie widzia艂em.
235
00:17:24,630 --> 00:17:27,950
Jak wygl膮da艂? W kapturze, ale
niezakonnik.
236
00:17:28,440 --> 00:17:29,940
Du偶y, ale niewysoki.
237
00:17:30,300 --> 00:17:32,000
Dziwny mu pieni膮dze da艂 od razu.
238
00:17:32,240 --> 00:17:33,179
Gdzie je masz?
239
00:17:33,180 --> 00:17:34,220
Tylko przepi艂.
240
00:17:36,080 --> 00:17:37,260
Do lochu z nimi.
241
00:17:37,480 --> 00:17:42,500
Nie, nie. Ja wiem, gdzie oni si臋
spotykaj膮. Powiem wszystko.
242
00:17:43,380 --> 00:17:44,540
A jacy oni?
243
00:17:46,140 --> 00:17:51,520
No, ten w kapturze i W臋grzy.
244
00:17:52,180 --> 00:17:53,180
W臋grzy?
245
00:17:54,980 --> 00:17:56,380
A ty jeste艣 pewien?
246
00:17:57,420 --> 00:17:59,380
Niech mu owy to nie da si臋 pomyli膰.
247
00:18:04,300 --> 00:18:05,300
Idziemy.
248
00:18:06,480 --> 00:18:10,040
Po co nam korona?
249
00:18:10,400 --> 00:18:11,920
Mamy silne ksi臋stwa.
250
00:18:12,660 --> 00:18:15,180
Jeste艣my dobrymi gospodarzami, ka偶dy na
swoim.
251
00:18:19,120 --> 00:18:21,760
Z艂apali cz艂owieka, kt贸ry pod艂o偶y艂
trucizn臋.
252
00:18:22,500 --> 00:18:25,880
Id藕 do stra偶y i wypytaj, kto ich nazwa艂.
253
00:18:44,259 --> 00:18:46,100
Widzia艂am... Co chcia艂a艣?
254
00:18:48,820 --> 00:18:52,040
Zreszt膮 niewa偶ne. M贸w, co si臋 dzieje, co
gadaj膮.
255
00:18:52,380 --> 00:18:54,940
Ksi膮偶e Bolko m贸wi, 偶e b臋dzie lepszym
kr贸lem.
256
00:18:55,280 --> 00:18:57,960
A co na to Kazimierz? Nie sprzeciwi艂
si臋?
257
00:19:07,780 --> 00:19:10,040
Widzia艂am, jak Kazimierz na ciebie
patrzy.
258
00:19:11,620 --> 00:19:12,620
Uwa偶aj.
259
00:19:19,180 --> 00:19:21,640
Mamy pok贸j z ksi膮偶臋tami styci艅skimi.
260
00:19:22,240 --> 00:19:24,260
Dobrze 偶yjemy z Wittelsbachami.
261
00:19:25,020 --> 00:19:26,180
Brandenburgia nam nie zagra偶a.
262
00:19:26,560 --> 00:19:27,560
Podzielmy si臋.
263
00:19:27,800 --> 00:19:30,340
艁atwiej zarz膮dza膰 ksi臋stwem ni偶 ca艂ym
kr贸lestwem.
264
00:19:30,720 --> 00:19:33,080
Mniejsze koszy to i ludziom 偶y膰 艂atwiej.
Do艣膰!
265
00:19:34,240 --> 00:19:35,560
Nie podzielimy kr贸lestwa.
266
00:19:36,120 --> 00:19:40,080
Tam wy偶ej na marat le偶y kr贸l. 呕ycie
po艣wi臋ci艂, 偶eby Polsk臋 zjednoczy膰. A wy
267
00:19:40,080 --> 00:19:41,080
po艣wi臋cili艣cie?
268
00:19:41,620 --> 00:19:43,160
Nigdy nie pozwol臋 wam tego zniszczy膰.
269
00:19:43,400 --> 00:19:45,480
Chodzi ci tylko o koron臋, tak? Nie,
Bolko.
270
00:19:47,300 --> 00:19:48,300
Chodzi mi o czar.
271
00:19:59,590 --> 00:20:01,170
Tu z nim pi艂em. Nie brzesz?
272
00:20:01,490 --> 00:20:02,630
Nie, przyst膮piam tu.
273
00:20:03,390 --> 00:20:07,770
Zabi膰 go od razu. Kto z nimi by艂?
M贸wi艂em, W臋grzy. Jak wygl膮da艅? Dw贸ch
274
00:20:07,770 --> 00:20:14,010
Jeden taki wysoki, a jeden m艂ody mia艂
blizn臋 na polisku. On p艂aci艂? Nie,
275
00:20:14,090 --> 00:20:18,270
艁eb mu zaraz rozwal臋. Tylko nie tutaj,
nie tutaj, panie. O, kasiu, on powie, 偶e
276
00:20:18,270 --> 00:20:19,129
jestem niewinny.
277
00:20:19,130 --> 00:20:19,769
Znasz go?
278
00:20:19,770 --> 00:20:23,470
Tak, panie, kto by Harcika nie zna艂. Jak
go widzia艂em ostatni raz, to tu z
279
00:20:23,470 --> 00:20:25,110
w臋drami pi艂. Nie 偶a艂owali sobie.
280
00:20:25,430 --> 00:20:28,230
Zawisniesz, m艂odszy, jak kamen w p艂acie
偶贸艂w. Ale to... Ja to ten kaptur
281
00:20:28,230 --> 00:20:32,030
przysi臋gam. On albo grozi, albo nic mi
kusi. No szatan jak nic.
282
00:20:32,370 --> 00:20:34,270
Widzia艂e艣 tu kogo艣 w kapturze? By艂 tu
wtedy z nimi?
283
00:20:35,810 --> 00:20:37,070
Nie, nie, panie.
284
00:20:37,610 --> 00:20:38,610
Tylko w臋grzy i on.
285
00:21:03,760 --> 00:21:05,720
Id藕 precz. Mia艂e艣 tu nie przychodzi膰.
286
00:21:06,500 --> 00:21:07,840
Czekam na bicie dzwon贸w.
287
00:21:10,440 --> 00:21:11,560
Zrobi艂em, co chcia艂e艣.
288
00:21:12,320 --> 00:21:13,320
Uwolnij moje dzieci.
289
00:21:14,840 --> 00:21:15,840
Przysi臋ga艂e艣.
290
00:21:16,600 --> 00:21:17,600
Musz臋 wiedzie膰.
291
00:21:19,400 --> 00:21:20,400
Gdzie s膮?
292
00:21:21,500 --> 00:21:22,820
Czym by艂y mi W臋grzy?
293
00:21:23,620 --> 00:21:24,620
Zr贸b swoje.
294
00:21:24,860 --> 00:21:25,920
Przyjd藕 do karczmy.
295
00:21:26,600 --> 00:21:27,720
Otrzymasz nagrod臋.
296
00:21:29,300 --> 00:21:30,660
I swoj膮 rodzin臋.
297
00:21:47,590 --> 00:21:49,810
Zamknijcie bram臋! Nie wpuszczajcie
nikogo od tego!
298
00:21:51,330 --> 00:21:52,530
Na rachunek!
299
00:21:56,770 --> 00:21:58,450
Ka偶dy sprze膰 ca艂y wawel!
300
00:22:00,550 --> 00:22:01,550
Panie!
301
00:22:02,090 --> 00:22:03,090
Panie!
302
00:22:03,550 --> 00:22:04,650
Chcecie wpu艣ci膰?
303
00:22:06,290 --> 00:22:07,530
Kto jeste艣cie?
304
00:22:08,170 --> 00:22:10,950
Poza艂 wielkiego mistrza Lothara von
Braunschweiga.
305
00:22:12,350 --> 00:22:13,710
Pos艂a wpu艣ci膰?
306
00:22:14,250 --> 00:22:15,550
Jak rozka偶esz.
307
00:22:17,260 --> 00:22:21,140
Nie mo偶emy si臋 rozdzieli膰, Przemy艣le, bo
znowu b臋dzie wojna. I nie tylko na
308
00:22:21,140 --> 00:22:24,660
granicach. B臋dzie wojna mi臋dzy nami.
B臋dzie wojna w rodzinie, a ludzie s膮
309
00:22:24,660 --> 00:22:26,020
znu偶eni wojn膮. Boj膮 si臋.
310
00:22:26,260 --> 00:22:27,260
Sam si臋 boisz.
311
00:22:30,500 --> 00:22:34,820
M贸wisz, 偶e dzielnice by艂y lepsze. Mo偶e i
by艂y lepsze wtedy, ale nie dzi艣. Dzi艣
312
00:22:34,820 --> 00:22:37,360
jeszcze nie jeste艣my pot臋g膮, ale jutro
mo偶emy ni膮 by膰.
313
00:22:38,240 --> 00:22:41,600
Karol Robert buduje silne W臋gry. Jan
wzmocni艂 Czech贸w.
314
00:22:42,040 --> 00:22:44,480
M贸j te艣膰 Giedymin rz膮dzi wielkim krajem.
315
00:22:45,200 --> 00:22:46,300
Poga艅skim. Tak.
316
00:22:46,880 --> 00:22:47,880
A krzy偶acy?
317
00:22:48,380 --> 00:22:49,540
Nigdy ich nie pokonasz.
318
00:22:50,240 --> 00:22:52,680
Podzielmy si臋! Dajcie m贸wi膰
Kazimierzowi!
319
00:22:52,900 --> 00:22:55,600
Moja matka, kr贸lowa Polski, ma
s艂uszno艣膰.
320
00:22:56,460 --> 00:22:57,840
Mocnych czeka mocna kara.
321
00:22:58,120 --> 00:23:02,260
Wi臋c zanim zawo艂acie, podzielmy Polsk臋,
pomy艣lcie, czy jeste艣cie pewni, 偶e wasze
322
00:23:02,260 --> 00:23:03,260
dzieci b臋d膮 wolne.
323
00:23:03,700 --> 00:23:06,160
Krzy偶acy tylko czekaj膮, a偶 Polska b臋dzie
s艂absza.
324
00:23:06,780 --> 00:23:09,600
Musimy i艣膰 rami臋 w rami臋, bo tylko wtedy
jeste艣my silni.
325
00:23:11,060 --> 00:23:12,400
By艂em przy 艣mierci ojca.
326
00:23:14,340 --> 00:23:19,000
Przysi臋ga艂em mu, 呕e zrobi臋 wszystko,
偶eby odzyska膰 Kujawy i s艂owa dotrzymam.
327
00:23:36,200 --> 00:23:38,160
Nie 偶yj臋. Trucizna.
328
00:23:38,740 --> 00:23:39,960
Zdradza na Babelu!
329
00:23:42,960 --> 00:23:45,060
W nast臋pnym odcinku.
330
00:23:46,120 --> 00:23:51,040
Kto to zrobi艂? Chc膮 si臋 mnie pozby膰,
偶eby Anna zosta艂a kr贸low膮. M贸wi艂e艣 co艣 o
331
00:23:51,040 --> 00:23:54,280
cz艂owieku w kapturze. Kto to jest? On
si臋 pojawia tak wnik膮d. Za mnie z tym
332
00:23:54,280 --> 00:23:55,280
opad膮.
333
00:23:56,040 --> 00:24:02,020
Zdrada! Za mn膮 t臋skno! Niesiemy 艣wiat艂o
Chrystusa. G艂贸wnie mieczem. M贸wmy o
334
00:24:02,020 --> 00:24:06,040
zbawieniu, nie o jego narz臋dziach. Wasz
cz艂owiek w kapturze gdzie jest? Zemsta
335
00:24:06,040 --> 00:24:07,260
zachowuje. Tak bardzo si臋gnie.
336
00:24:07,460 --> 00:24:11,420
Je偶eli nie boj膮 si臋 nas, to niech
przynajmniej boj膮 si臋 ciebie. A co
337
00:24:11,420 --> 00:24:12,139
na to powiedzia艂?
338
00:24:12,140 --> 00:24:14,760
B膮d藕偶e wreszcie kr贸lem, a nie tylko
synem kr贸la.
24352
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.