Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:45,769 --> 00:00:46,810
Dawaj! Dawaj!
2
00:00:47,350 --> 00:00:49,830
Co si臋 dzieje? Id藕 obud藕 mojego m臋偶a.
3
00:00:50,030 --> 00:00:51,990
Niech przyjdzie natychmiast do mojej
komnaty.
4
00:01:39,759 --> 00:01:40,759
Przyszed艂em po zap艂at臋.
5
00:01:46,320 --> 00:01:48,500
Tyle, 偶e tego co trzeba jeszcze nie
zrobi艂e艣.
6
00:01:48,720 --> 00:01:50,320
Mia艂em dostarczy膰 do kuchni,
dostarczy艂em.
7
00:01:50,750 --> 00:01:53,910
Mia艂em znale藕膰 cz艂owieka na samku,
znalaz艂em. Zap艂a膰 mi. Dzwony nie bij膮,
8
00:01:53,910 --> 00:01:56,590
znaczy, 偶e nikt nie umar艂. Bo to B贸g
odbiera 偶ycie, nie ja.
9
00:01:58,950 --> 00:02:00,750
Niech tw贸j cz艂owiek zrobi swoje.
10
00:02:01,470 --> 00:02:02,550
Wtedy zap艂ac臋.
11
00:02:08,050 --> 00:02:09,050
Pami臋tasz, jak ma by膰?
12
00:02:09,229 --> 00:02:11,850
Najpierw stara, potem dzieci, na ko艅cu
Kazimierz.
13
00:02:12,230 --> 00:02:16,210
Ma patrze膰 na cierpienie bliskich. Tak
jak my patrzyli艣my na 艣mier膰 zach贸w.
14
00:02:17,010 --> 00:02:18,210
Kazimierz to morderca.
15
00:02:18,520 --> 00:02:21,940
Jak zaczn膮 umiera膰, z mocnym strachem.
Zrobi si臋 coraz trudniej.
16
00:02:22,920 --> 00:02:24,860
Wiesz, 偶e potrafimy by膰 szczodrzy.
17
00:02:25,800 --> 00:02:26,800
Dasz rad臋.
18
00:02:30,980 --> 00:02:31,980
Olgierd?
19
00:02:32,540 --> 00:02:33,540
Jeszcze tutaj?
20
00:02:34,080 --> 00:02:35,260
Mia艂e艣 wjecha膰.
21
00:02:35,480 --> 00:02:36,480
Wys艂uchaj go!
22
00:02:36,640 --> 00:02:37,840
Ruszy艂em w drog臋.
23
00:02:38,300 --> 00:02:42,980
W kar膰mie za lasem pos艂uchali艣my rozmow臋
dw臋gr贸w. Stiskuj膮 przeciwko tobie.
24
00:02:43,160 --> 00:02:47,460
Niemo偶liwe. Pad艂o twoje imi臋. Co to by艂?
Nadwitka? Wida膰 by艂o jacy艣 bogaci
25
00:02:47,460 --> 00:02:49,900
panowie, mo偶e nawet z dworu twojej
siostry. Brednie.
26
00:02:50,220 --> 00:02:52,300
Zaszucasz mi k艂amstwo. Odkardzasz moj膮
siostr臋?
27
00:02:53,640 --> 00:02:57,200
Gdyby艣 zgin膮艂, jej m膮偶 zostanie kr贸lem
Polski. Zaraz ty zginiesz. Jaszko,
28
00:02:57,340 --> 00:03:03,140
Dosy膰! To ty zdradzasz moj膮 siostr臋.
Zabij臋 ci臋!
29
00:03:03,580 --> 00:03:04,580
Uspok贸jcie si臋!
30
00:03:10,300 --> 00:03:13,060
Moi ludzie ich 艣ledz膮, ale musisz
uwa偶a膰.
31
00:03:13,440 --> 00:03:14,480
Zmocnij stra偶臋.
32
00:03:16,440 --> 00:03:18,640
Zawiadomi臋 matk臋. Sam rz膮dzi膰 nie umie.
33
00:03:19,880 --> 00:03:20,880
Dobrze, dobrze.
34
00:03:23,440 --> 00:03:25,480
Powinna wiedzie膰, j膮 te偶 musisz ostrzec.
35
00:03:25,800 --> 00:03:26,800
Dobrze, da mnie jedna膰.
36
00:03:35,080 --> 00:03:38,900
Zabra艂bym Maldon臋 i dzieci do Wilna, tam
b臋d膮 bezpieczne. Umiem chroni膰 swoj膮
37
00:03:38,900 --> 00:03:41,280
rodzin臋. Wiem, dlatego wyszli je ze mn膮.
38
00:03:53,140 --> 00:03:54,760
Prosz臋, przemy艣l to jeszcze.
39
00:03:55,200 --> 00:03:57,840
Bolko b臋dzie lepszym kr贸lem, dobry z
niego dow贸dca.
40
00:03:58,080 --> 00:04:04,700
W ksi臋gach si臋 rozeznaje, a Kazimierz...
Nawet
41
00:04:04,700 --> 00:04:06,660
El偶bieta ma do艣膰 ukrywania jego
wyst臋pk贸w.
42
00:04:06,960 --> 00:04:08,760
Tyle lat to szuje spraw臋 zach贸w.
43
00:04:09,320 --> 00:04:12,000
Kronujcie Bolka, wtedy skandale ucichn膮.
44
00:04:12,560 --> 00:04:16,279
Czoreczko, naprawd臋 nie wiem, dlaczego
tak nagle atakujesz swojego brata.
45
00:04:16,820 --> 00:04:19,800
To jest dla mnie takie bolesne. Dlaczego
to robisz?
46
00:04:20,519 --> 00:04:21,800
Walcz臋 o mojego syna.
47
00:04:22,320 --> 00:04:23,440
Tak jak ty o swojego.
48
00:04:24,100 --> 00:04:25,540
Mamo, musz臋 z tob膮 porozmawia膰.
49
00:04:26,120 --> 00:04:27,120
Zostawisz nas samych?
50
00:04:27,400 --> 00:04:30,140
Pom贸dl si臋 z nami, bracie, za dusz臋
ojca. P贸藕niej, Kunegundo.
51
00:04:30,760 --> 00:04:34,100
Nie ma wa偶niejszej rzeczy ni偶 modlitwa,
prawda, matko? Tak, oczywi艣cie.
52
00:04:34,540 --> 00:04:39,620
Pomodlmy si臋 wsp贸lnie, ale teraz prosz臋,
zostaw nas samych na chwil臋.
53
00:04:49,240 --> 00:04:50,400
Ratuj swoj膮 dusz臋.
54
00:04:51,850 --> 00:04:54,050
Nie wybaczysz sobie, jak co艣 stanie si臋
dzieciom.
55
00:04:55,270 --> 00:04:56,770
Nie b臋d臋 ucieka膰.
56
00:05:01,530 --> 00:05:02,930
On na ciebie czeka.
57
00:05:05,390 --> 00:05:06,550
Nie o偶eni艂 si臋.
58
00:05:07,870 --> 00:05:09,510
Jest na dworze, gdzie艣 st膮d.
59
00:05:11,830 --> 00:05:13,450
Mam zostawi膰 m臋偶a?
60
00:05:14,230 --> 00:05:17,250
M臋偶a, kt贸ry ci臋 zdradza, a te艣ciow膮,
kt贸ra ci臋 nie szanuje.
61
00:05:17,770 --> 00:05:19,270
Ten dziwny zamek.
62
00:05:19,880 --> 00:05:22,200
Zgodzi艂am si臋 na to osiem lat temu.
63
00:05:23,780 --> 00:05:27,900
Kazimierz d艂ugo si臋 nie utrzyma. Po
Wawelu pa艂臋taj膮 si臋 prawie wszyscy jego
64
00:05:27,900 --> 00:05:31,580
kuzyni. Niby zgadzaj膮 si臋 z wol膮 kr贸la,
ale sami chc膮 w艂adz臋.
65
00:05:33,740 --> 00:05:34,740
Kuzyni.
66
00:05:38,520 --> 00:05:39,520
Dobrze.
67
00:05:40,540 --> 00:05:44,040
Ale obiecaj mi, 偶e go nie spotkam.
68
00:05:45,760 --> 00:05:47,140
Boisz si臋 sami siebie.
69
00:05:58,060 --> 00:05:59,060
Wracasz do domu.
70
00:06:03,820 --> 00:06:05,740
Nie wierz臋 w spisek.
71
00:06:06,400 --> 00:06:09,640
A je偶eli to s膮 zwykli podr贸偶ni?
Specjalnie zawr贸ci艂 z drogi.
72
00:06:10,080 --> 00:06:13,700
A jak Olgierd pr贸buje sk艂贸ci膰 ciebie z
siostr膮?
73
00:06:14,820 --> 00:06:18,480
Oskar偶a o spisek twoich sojusznik贸w,
jedynych jakich masz, naprawd臋.
74
00:06:18,860 --> 00:06:19,860
Co je艣li si臋 nie myli?
75
00:06:19,960 --> 00:06:24,580
Tyle razy s艂ysza艂am o r贸偶nych spiskach,
czarach, zatrutych ksi臋gach. Co艣
76
00:06:24,580 --> 00:06:27,360
us艂ysza艂 w karczmie i pr贸buje wywo艂a膰
zamieszanie.
77
00:06:27,740 --> 00:06:31,780
Przed pogrzebem kr贸la. Nie pozwol臋 na
to. Nie pozwol臋, 偶eby poganie zak艂贸cili
78
00:06:31,780 --> 00:06:33,000
tak wielk膮 uroczysto艣膰.
79
00:06:33,280 --> 00:06:35,480
Pij. Pij. Te zio艂a lecz膮.
80
00:06:35,860 --> 00:06:37,420
I uspokajaj膮 nerwy.
81
00:06:49,820 --> 00:06:52,420
Rozwa偶am, czy Anna jednak nie powinna
si臋 gdzie艣 ukry膰 z dziewczynkami.
82
00:06:54,060 --> 00:06:55,440
Anna zgodzi si臋 na to?
83
00:07:03,520 --> 00:07:04,860
艢wie偶e zio艂a dla kr贸lowej.
84
00:07:06,180 --> 00:07:07,860
Wiesz nie, pani, po prawdzie po艣ci.
85
00:07:08,460 --> 00:07:09,460
A to komu?
86
00:07:09,620 --> 00:07:10,680
To dla mojej pani.
87
00:07:11,280 --> 00:07:12,280
Zanie艣, bo ostygnie.
88
00:07:15,640 --> 00:07:18,420
Mam wra偶enie, 偶e co艣 ukrywa si臋 przede
mn膮.
89
00:07:21,320 --> 00:07:22,320
Uwa偶aj.
90
00:07:22,580 --> 00:07:26,220
B臋d臋 mia艂 ci臋 na oku. Lepiej miej na oku
tych, co to zanosz膮. Pani si臋 skar偶y艂a,
91
00:07:26,280 --> 00:07:27,680
偶e nie do艣膰, 偶e post臋, to zimne dostaje.
92
00:07:31,520 --> 00:07:32,680
To dobry pomys艂.
93
00:07:34,320 --> 00:07:35,920
Anna powinna wyjecha膰.
94
00:07:36,920 --> 00:07:38,460
Tak b臋dzie bezpieczniej.
95
00:07:39,100 --> 00:07:40,660
M贸wi艂a艣, 偶e nic nam nie grozi.
96
00:07:40,880 --> 00:07:45,320
Nie wierz臋 w spiski, ale obecno艣膰 Anny i
dziewczynek na zamku to jest problem.
97
00:07:46,140 --> 00:07:47,160
Ludzie z Lisy.
98
00:07:47,500 --> 00:07:52,680
Z takim trudem ich znosz臋. Matko, prawa
oszed艂. Kazimierz, nie rozumiesz? Je偶eli
99
00:07:52,680 --> 00:07:55,260
brat namawia j膮 na wyjazd, tylko 偶e
tutaj to.
100
00:07:56,480 --> 00:07:58,900
Przekonaj j膮, 偶e to dla jej dobra.
101
00:07:59,600 --> 00:08:01,960
Ma艂ej kr贸lewny b臋d膮 bezpieczne, a...
102
00:08:03,340 --> 00:08:07,280
Twoja koronacja spokojniejsza. Moja
koronacja?
103
00:08:07,480 --> 00:08:09,140
Czy twoja korona?
104
00:08:12,300 --> 00:08:14,480
Korona kr贸lowej jest jedna.
105
00:08:15,600 --> 00:08:17,780
Anna musi jeszcze czeka膰.
106
00:08:33,740 --> 00:08:36,159
Szlag wytrafi艂 te polskie ch艂opcy.
Ruszajmy.
107
00:08:37,080 --> 00:08:39,179
Rozm贸wi臋 si臋 tylko z Kazimierzem i
Jadwig膮.
108
00:08:40,140 --> 00:08:41,780
Powiem, 偶e wr贸c臋 na koronacj臋.
109
00:08:41,980 --> 00:08:43,520
Osiem lat czeka艂am na ten dzie艅.
110
00:08:44,220 --> 00:08:48,000
Ci膮gle musisz ryzykowa膰? Nawet w艂asnym
偶yciem? Nie poddam si臋.
111
00:08:48,200 --> 00:08:49,200
Nie teraz.
112
00:08:49,260 --> 00:08:52,140
Musimy si臋 艣pieszy膰. Moi ludzie mog膮
zosta膰 zdamaskowani.
113
00:08:52,600 --> 00:08:53,600
Olgierd!
114
00:08:53,900 --> 00:08:56,180
Ale chyba mo偶esz na nich polega膰.
115
00:09:08,720 --> 00:09:09,720
Po co艣 tu przyszed艂.
116
00:09:16,160 --> 00:09:17,780
Zaniesiesz t臋 monet臋 tatusiowi, dobrze?
117
00:09:18,000 --> 00:09:20,360
Niech wam co艣 kupi w rynku, jak b臋dzie
wraca艂 do domu.
118
00:09:20,880 --> 00:09:21,880
Dzi臋kuj臋, panie.
119
00:09:22,700 --> 00:09:27,220
Powiedz, 偶e ja tu czekam na niego i 偶e
chcia艂bym us艂ysze膰 dobre wie艣ci. To
120
00:09:27,220 --> 00:09:28,220
jeszcze dziecko.
121
00:09:28,300 --> 00:09:29,440
Droga na Wawel nasz, prawda?
122
00:09:29,740 --> 00:09:31,160
Ja runem pobiegn臋, panie.
123
00:09:48,389 --> 00:09:51,050
Z艂ota niewiele, ale uroczysto艣ci musz膮
by膰 godne.
124
00:09:51,910 --> 00:09:53,130
Kuchmistrz mo偶e wyda膰 ile chce.
125
00:09:54,070 --> 00:09:55,790
A ten nagrobek konieczny teraz?
126
00:09:56,070 --> 00:09:59,630
Mo偶e troch臋 p贸藕niej? Nie, sprowad藕
najlepszego artysta, niech zaczyna.
127
00:10:00,430 --> 00:10:01,430
Wzywa艂e艣 nas, panie? Tak.
128
00:10:02,090 --> 00:10:03,730
Wzmocnicie stra偶e przy bramie i na
murach.
129
00:10:04,010 --> 00:10:05,470
Zwracajcie uwag臋 na wszystkich obcych.
130
00:10:06,170 --> 00:10:07,170
Obawiasz si臋 czego艣?
131
00:10:07,750 --> 00:10:11,050
Chc臋 by膰 pewny, 偶e zamek jest
bezpieczny. Kuchmistrzu, sprawdzajcie
132
00:10:11,050 --> 00:10:13,050
dostawy, kupujcie tylko u zaufanych
kupc贸w.
133
00:10:13,270 --> 00:10:14,710
Tak jest, najjawniejszy panie.
134
00:10:15,350 --> 00:10:19,060
Ale jej wysoko艣膰... Kr贸lowa nakaza艂a ju偶
nam ostro偶no艣膰.
135
00:10:19,400 --> 00:10:22,260
Zoceniam trosk臋 mojej matki, ale nie
mo偶ecie by膰 tylko ostro偶ni.
136
00:10:22,960 --> 00:10:25,260
Macie by膰 pewni, 偶e na zamku nikomu nic
si臋 nie stanie.
137
00:10:26,240 --> 00:10:28,200
Moja rodzina nie mo偶e si臋 l臋ka膰 przy
stole.
138
00:10:32,300 --> 00:10:33,720
Jestem pewien wszystkich moich ludzi.
139
00:10:34,000 --> 00:10:34,739
A ty?
140
00:10:34,740 --> 00:10:36,420
Zupe艂na. B膮d藕cie czujni.
141
00:11:27,310 --> 00:11:28,310
Co si臋 dzieje? Czemu nie jeste艣 w pracy?
142
00:11:28,810 --> 00:11:30,450
Nie wr贸ci na Wawel. Boj臋 si臋.
143
00:11:33,530 --> 00:11:35,950
Czego si臋 boisz? Ten kuchni strzyk
grozi. Nie.
144
00:11:39,130 --> 00:11:41,810
Ale ja widzia艂am takie niezwyczajne
woreczki dla martwych szczup贸w.
145
00:11:43,310 --> 00:11:46,430
Nigdy trutki nie widzia艂a艣? Szczur贸w si臋
boisz? A sk膮d trutki w tych sprawach?
146
00:11:48,890 --> 00:11:50,050
Powiedzia艂a艣 kuchni strzyk? Nie.
147
00:11:50,330 --> 00:11:53,470
Dlaczego? Bo bym nie uwierzy艂. Nic
cierpi mnie od samego pocz膮tku.
148
00:11:53,830 --> 00:11:55,910
I co zrobi艂a艣 z tym woreczkiem? Nic. Nie
kn膮艂.
149
00:11:58,000 --> 00:11:59,000
Czego si臋 boisz?
150
00:11:59,740 --> 00:12:01,700
Bo jak kto艣 zostanie otruty, to b臋dzie
na mnie.
151
00:12:02,000 --> 00:12:03,920
Jak teraz uciekniesz, dopiero b臋dzie na
ciebie.
152
00:12:04,500 --> 00:12:05,820
Tyle lat twojej pani s艂u偶ysz.
153
00:12:06,180 --> 00:12:07,180
Wracaj tam. Nie.
154
00:12:07,920 --> 00:12:10,120
Musisz pokaza膰, 偶e jeste艣 im oddana i
potrzebna.
155
00:12:12,160 --> 00:12:14,420
Nie wszystko zawsze si臋 zako艅czy. I
ta艂tas.
156
00:12:15,620 --> 00:12:16,620
Ja si臋 boj臋.
157
00:12:29,770 --> 00:12:30,749
Gdzie ona jest?
158
00:12:30,750 --> 00:12:33,570
Nied艂ugo b臋dziemy podawa膰. Baby nie ma,
podejrzane.
159
00:12:34,390 --> 00:12:36,970
Chyba jednak b臋d臋 musia艂 co艣 powiedzie膰
o tym kr贸lowej.
160
00:12:37,630 --> 00:12:39,710
Kucharka na pewno zabawia si臋 z nim
swoim.
161
00:12:40,450 --> 00:12:41,450
Jakim swoim?
162
00:12:41,590 --> 00:12:43,850
M贸wi, 偶e krewny, ale my swoje wiemy.
163
00:12:44,570 --> 00:12:46,790
Coraz si臋 noc膮 wymykali艣my na
podgrodzie.
164
00:12:47,190 --> 00:12:49,350
Zawsze potem przynosili te wszystkie
smaki.
165
00:12:49,670 --> 00:12:50,670
Ale nie powiem.
166
00:12:51,350 --> 00:12:52,490
Zawsze dasz kostowa膰.
167
00:13:02,990 --> 00:13:04,410
Mam jecha膰 na Litw臋?
168
00:13:05,970 --> 00:13:10,030
Wreszcie poka偶臋 ci m贸j kraj. Przecie偶
wiesz, 偶e m贸j ojciec by艂 tam w niewoli.
169
00:13:10,150 --> 00:13:11,190
Mnie si臋 boisz.
170
00:13:11,570 --> 00:13:17,370
Ciebie nie, ale... Spokojnie. Przy nas
w艂os ci z g艂owy nie spadnie.
171
00:13:17,610 --> 00:13:18,610
Zaufaj nam.
172
00:13:22,970 --> 00:13:24,230
Co si臋 sta艂o?
173
00:13:24,670 --> 00:13:26,610
Cudka boi si臋 jecha膰 na Litw臋.
174
00:13:26,950 --> 00:13:28,530
A ty jej wierzysz.
175
00:13:31,470 --> 00:13:34,070
Ona chce tu zosta膰 dla Kazimierza. Bady!
176
00:13:35,110 --> 00:13:36,310
艢lepe jeste艣.
177
00:13:40,890 --> 00:13:44,550
Nie zabijaj. Wybacz. Co si臋 sta艂o?
178
00:13:45,070 --> 00:13:46,130
W臋grzy znikn臋li.
179
00:13:46,570 --> 00:13:49,250
Jak to znikn臋li? Dok膮d pojechali? Nie
wiem.
180
00:13:49,770 --> 00:13:50,770
Zasn臋li艣my.
181
00:13:52,510 --> 00:13:53,510
Precz.
182
00:13:56,930 --> 00:13:57,930
Precz i z oczu.
183
00:13:58,750 --> 00:14:00,430
Bo o niczym wa偶nym nie gadali.
184
00:14:00,830 --> 00:14:02,090
I jeszcze ten j臋zyk dziwny.
185
00:14:02,830 --> 00:14:04,430
No to si臋 pospali艣my.
186
00:14:05,070 --> 00:14:06,070
Won.
187
00:14:06,470 --> 00:14:07,970
Recz mi z oczu.
188
00:14:18,130 --> 00:14:19,550
Co teraz b臋dzie?
189
00:14:21,970 --> 00:14:24,770
Teraz ka偶dy na zamku mo偶e by膰 swoim
wrogiem.
190
00:15:19,030 --> 00:15:21,150
Panie? Czy Anna gotowa do uczty?
191
00:15:22,510 --> 00:15:24,330
B艂agam, nie ka偶 nam jecha膰 na Litw臋.
192
00:15:26,770 --> 00:15:30,910
Pozw贸l mi, czy kto艣 nie chce st膮d
wyje偶d偶a膰? Nie jedziecie na d艂ugo, ale
193
00:15:31,810 --> 00:15:33,050
To tobie co艣 grozi?
194
00:15:37,450 --> 00:15:39,190
Nie boj臋 si臋 o siebie, tylko o was.
195
00:15:46,600 --> 00:15:47,780
Nie powiniene艣 oddawa膰 sam.
196
00:16:03,660 --> 00:16:06,360
Go艣ci pe艂no roboty, Huk! Gdzie艣 ty by艂a?
197
00:16:06,580 --> 00:16:07,580
Wybacz, panie.
198
00:16:09,220 --> 00:16:10,560
Ja musz臋 co艣 powiedzie膰.
199
00:16:15,310 --> 00:16:20,410
Tam na p贸艂ce by艂 taki woreczek, a w nim
bia艂y proszek.
200
00:16:21,270 --> 00:16:22,990
Obok dwa martwe szczury le偶a艂y.
201
00:16:23,470 --> 00:16:24,730
Ja posz艂a je wyrzuci膰.
202
00:16:25,130 --> 00:16:26,870
Wracam, a woreczka nie ma.
203
00:16:27,330 --> 00:16:28,330
Nie patrz tak na mnie.
204
00:16:28,790 --> 00:16:30,010
I co zrobi艂a艣?
205
00:16:30,470 --> 00:16:33,030
Wyszorowa艂a p贸艂k臋 do bia艂o艣ci, bo jakby
si臋 okaza艂o, 偶e to jaka trutka, to 偶eby
206
00:16:33,030 --> 00:16:34,150
nikomu nic si臋 nie sta艂o.
207
00:16:34,610 --> 00:16:39,130
Matko boska, ja wiedzia艂em. Ja
wiedzia艂em, 偶e ty co艣 przede mn膮
208
00:16:39,130 --> 00:16:39,869
ci nie zrobi艂a.
209
00:16:39,870 --> 00:16:42,290
Ale dlaczego mi o tym nie powiedzia艂a艣?
A da艂by艣 mi wiar臋?
210
00:16:42,590 --> 00:16:44,210
Co mia艂am robi膰? Nie wiedzia艂am, komu
m贸wi膰.
211
00:16:46,220 --> 00:16:47,059
Od, stra偶臋!
212
00:16:47,060 --> 00:16:50,520
Nikt z twoich kuchcik贸w nawet by nie
zauwa偶y艂, jak nic do jedzenia dosypa艂.
213
00:16:50,520 --> 00:16:51,379
by艂o powiedzie膰.
214
00:16:51,380 --> 00:16:52,940
By艂o powiedzie膰, 偶e艣 to widzia艂a.
215
00:16:53,380 --> 00:16:57,140
Stra偶臋! Stra偶膮 mnie b臋dziesz straszy艂? A
my艣lisz, 偶e dlaczego wr贸ci艂a?
216
00:16:58,280 --> 00:17:01,520
Bo mi dzieci 偶a艂. Mojej pani mi 偶a艂. I
ciebie.
217
00:17:01,920 --> 00:17:06,500
I strudziciel na Mabelu. Mo偶e nawet w
naszej kuchni. Co ci z tego przyjdzie,
218
00:17:06,579 --> 00:17:07,579
偶eby mnie do luchu wsa膰?
219
00:17:09,560 --> 00:17:10,560
Co si臋 dzieje?
220
00:17:11,720 --> 00:17:15,119
Podobno kto艣 obcy kr臋ci si臋 po
kru偶gankach.
221
00:17:18,410 --> 00:17:20,910
Gdzie nic nie zrobi艂a i przyj艣膰 nie
gomi臋 niewinna.
222
00:17:23,329 --> 00:17:24,730
Chcia艂bym ci uwierzy膰.
223
00:17:40,570 --> 00:17:41,990
M艂odniejsze piwa dajcie.
224
00:17:43,810 --> 00:17:46,710
Piotrotka kr贸la, m艂ody stra偶ak, dw贸ch
przy ka偶dym wej艣ciu.
225
00:17:47,340 --> 00:17:48,820
Na nocnik nie wracam do domu.
226
00:17:49,060 --> 00:17:51,540
Rodzina na mnie czeka. To niech czeka
troch臋.
227
00:17:51,760 --> 00:17:52,760
S艂u偶ba to s艂u偶ba.
228
00:17:54,180 --> 00:17:56,180
To nie pobija膰 z pa艅skiego sto艂u.
229
00:18:17,900 --> 00:18:19,040
Nie jestem taki straszny.
230
00:18:19,280 --> 00:18:20,280
Diabli ci臋 nadali.
231
00:18:26,940 --> 00:18:27,919
Znalaz艂e艣 ojca?
232
00:18:27,920 --> 00:18:28,920
Powiedzia艂a艣, co ma robi膰?
233
00:18:30,260 --> 00:18:32,140
Nigdzie go nie by艂o. Ca艂 z nami
koprzed艂em.
234
00:18:36,520 --> 00:18:37,520
Nie艂adnie.
235
00:18:38,980 --> 00:18:39,980
Obieca艂e艣 mi.
236
00:18:41,980 --> 00:18:43,660
A gdzie pieni膮偶ek, kt贸ry ci da艂em?
237
00:18:52,460 --> 00:18:53,460
By艂e艣 na Wawelu?
238
00:18:54,960 --> 00:18:57,480
To nie twoja wina. Masz.
239
00:18:57,780 --> 00:18:59,020
Zatrzymaj. Dzi臋kuj臋.
240
00:19:03,080 --> 00:19:05,000
To b臋d臋 musia艂 poczeka膰 na m臋偶a.
241
00:19:06,020 --> 00:19:10,520
Mia艂 co艣 zrobi膰 dla mnie i musz臋 mie膰
pewno艣膰, 偶e mnie nie zawi贸d艂.
242
00:19:11,940 --> 00:19:13,820
Mo偶e by艣 tutaj posprz膮ta艂a?
243
00:19:16,800 --> 00:19:17,800
P贸jd臋 po wod臋.
244
00:19:22,000 --> 00:19:23,000
Nigdzie nie idziesz.
245
00:19:43,040 --> 00:19:46,200
Zjechali艣cie op艂akiwa膰 W艂adys艂awa.
246
00:19:47,520 --> 00:19:50,600
Ale i powita膰 na tronie nowego kr贸la.
247
00:19:52,100 --> 00:19:58,000
艁膮cz膮 nas wi臋zy, krwi i wiara w jedynego
Boga, Pana naszego Jezusa Chrystusa.
248
00:19:58,080 --> 00:20:04,300
Dlatego prosz臋, pom贸dlmy si臋 za nasz膮
jedno艣膰 i nasz膮 pomy艣lno艣膰.
249
00:20:07,360 --> 00:20:14,240
To kogo wytamy na
250
00:20:14,240 --> 00:20:15,400
tronie? Kazia czy Bolka?
251
00:20:16,540 --> 00:20:18,040
A bo tu nie ma ju偶 lepszego?
252
00:20:18,680 --> 00:20:19,920
Nie, nie ma.
253
00:20:21,320 --> 00:20:22,620
Dosy膰 tego, dosy膰.
254
00:20:22,920 --> 00:20:23,960
Przecie偶 s艂ysza艂am.
255
00:20:24,900 --> 00:20:25,900
Nie wstyd藕 si臋.
256
00:20:26,280 --> 00:20:31,180
To cia艂o kr贸la jeszcze spoczywa w jego
komnacie. On tam jeszcze jest, a wy ju偶
257
00:20:31,180 --> 00:20:32,580
chcecie obala膰 jego wol臋.
258
00:20:33,460 --> 00:20:35,340
W艂a艣nie o tej woli chcemy porozmawia膰.
259
00:20:35,620 --> 00:20:38,740
Wolko, prosz臋 ci臋 o ratunek wi臋kszy dla
Kazimierza.
260
00:20:48,270 --> 00:20:51,770
偶e jedna zwyci臋ska bitwa czyni z ciebie
kr贸la?
261
00:20:58,250 --> 00:20:59,250
Tak.
262
00:21:02,310 --> 00:21:03,470
Pokona艂em Czech贸w.
263
00:21:04,650 --> 00:21:06,290
Zmieniam twoje ksi臋stwo.
264
00:21:07,990 --> 00:21:09,210
Tak, Kazimierz?
265
00:21:10,710 --> 00:21:13,330
Czym zmienia co艣 opr贸cz twojej sypialni?
266
00:21:13,970 --> 00:21:14,970
Odczekaj to.
267
00:21:16,070 --> 00:21:17,950
Odstrzegaj to, albo ci臋 ubij臋. Ubij go.
268
00:21:18,470 --> 00:21:20,530
Przesta艅. Upokorzenie to gorsza kara.
269
00:21:22,450 --> 00:21:23,450
Przesta艅cie, prosz臋.
270
00:21:23,550 --> 00:21:24,630
Pana Gundo, prosz臋.
271
00:21:25,190 --> 00:21:27,390
Powinna艣 przeprosi膰 swojego brata.
272
00:21:27,890 --> 00:21:30,190
Nie mam takiego zamiaru, mamo. Nie
musisz mnie przeprasza膰.
273
00:21:31,950 --> 00:21:33,590
Dosy膰 tego szepczania po kontach.
274
00:21:36,090 --> 00:21:38,730
Jutro odbierzmy si臋 wszyscy i powiedzmy
sobie wszystko szczerze.
275
00:21:40,510 --> 00:21:43,890
Je艣li kto艣 ma jakiekolwiek w膮tpliwo艣ci
co do mojej korony, niech ma odwag臋
276
00:21:43,890 --> 00:21:44,990
powiedzie膰 mi to prosto w oczy.
277
00:21:45,450 --> 00:21:52,190
Ja艣ko, jutro zwo艂a膰 spytka kanclerza,
biskupa i archidiakona. Wszyscy maj膮
278
00:21:52,190 --> 00:21:53,190
przedstawi膰.
279
00:21:59,550 --> 00:22:04,250
Moja kochana synowa Anna opuszcza nas
niestety.
280
00:22:05,370 --> 00:22:12,310
Wyrusza w podr贸偶 razem z ksi臋ciem
Olgierdem. Dlatego wypijmy za pomy艣ln膮
281
00:22:19,879 --> 00:22:25,380
Mi艂o艣ciwa pani, jestem wdzi臋czna, ale
jednak nie pojad臋.
282
00:22:26,580 --> 00:22:31,080
Wybacz mi, Olgierdzie, ale nie mog臋
przyj膮膰 twojej go艣ciny.
283
00:22:32,300 --> 00:22:38,040
Moje miejsce jest w Krakowie, u boku
Kazimierza, przysz艂ego kr贸la Polski.
284
00:22:59,880 --> 00:23:01,940
M膮偶 ci臋 zabije, jak ci臋 tu spotka.
285
00:23:03,500 --> 00:23:04,680
Chyba woli zarobi膰.
286
00:23:08,660 --> 00:23:11,240
A kim wy jeste艣cie i czego tutaj
chcecie?
287
00:23:13,000 --> 00:23:14,240
Tego samego, co on.
288
00:23:15,920 --> 00:23:17,460
艢mierci kr贸la i jego rodziny.
289
00:23:19,140 --> 00:23:21,060
W nast臋pnym odcinku.
290
00:23:22,480 --> 00:23:26,740
To si臋 藕le sko艅czy. Je偶eli tw贸j m膮偶
zrobi, co nam obieca艂, nic wam nie
291
00:23:28,360 --> 00:23:29,339
Gdzie s膮?
292
00:23:29,340 --> 00:23:32,020
Obawiam si臋, 偶e do zamku wniesiono
trucizn臋.
293
00:23:32,240 --> 00:23:36,760
Odpraw tej 艣licznotk臋. Dobrze ci radz臋.
Widzia艂am, jak Kazimierz na ciebie
294
00:23:36,760 --> 00:23:37,760
patrzy.
295
00:23:38,160 --> 00:23:40,820
Uwa偶aj. Zbierz! Co ci to da艂o?
296
00:23:41,460 --> 00:23:44,400
Potrafisz do lochu. My nie wiemy, kim s膮
spiskowcy.
297
00:23:44,760 --> 00:23:47,440
Poka偶, 艣ci膮膰 innego pret臋pc臋.
298
00:23:47,860 --> 00:23:50,960
Strach jest najlepszym stra偶nikiem.
21995
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.