Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:02:06,009 --> 00:02:07,670
zachowała do tej pory.
2
00:02:09,770 --> 00:02:10,770
Obróć się, Joanno.
3
00:02:11,370 --> 00:02:15,310
No wstań, pokaż, czyś wszędzie tak
pookrąglała.
4
00:02:16,850 --> 00:02:19,250
Dałby Xawery dziecku spokój. Jakie tam
dziecko?
5
00:02:19,530 --> 00:02:20,950
Dziewczyna się zdej zrobiła.
6
00:02:21,510 --> 00:02:24,090
Pan nisko, że aż miło.
7
00:02:26,890 --> 00:02:31,670
Będziesz musiała Maryna stać teraz miotą
przed zujami kawalerów odganiaka.
8
00:02:31,990 --> 00:02:33,930
O, Xaweremu tylko jedno w głowie.
9
00:02:36,260 --> 00:02:37,920
Zróbkę trzeba będzie się sprawić.
10
00:02:39,180 --> 00:02:40,180
Jan, no to?
11
00:02:40,620 --> 00:02:42,800
No ładnie poprosisz, to w sumie
zazmiata.
12
00:02:47,040 --> 00:02:49,320
Może tylko w przód miarę wrzeć.
13
00:02:51,480 --> 00:02:53,480
No i patrz.
14
00:02:54,480 --> 00:02:56,280
Została głupia jak małe dziecko.
15
00:03:14,440 --> 00:03:15,960
Co ma wisieć i niszczeć w szafie?
16
00:03:16,720 --> 00:03:17,720
Przyda mi się.
17
00:03:20,680 --> 00:03:21,680
Trochę gapi.
18
00:03:23,360 --> 00:03:24,620
Mało to haruje za nią?
19
00:03:26,220 --> 00:03:27,960
A mam to zaraz nie na jej miejscu?
20
00:03:29,600 --> 00:03:30,920
Zaprzecz tylko, no zaprzecz.
21
00:03:31,820 --> 00:03:33,680
Jej miejsce zawsze zostanie to samo.
22
00:03:33,900 --> 00:03:36,200
A twoje jak było, tak jest tam w kuchni.
23
00:03:36,920 --> 00:03:38,180
Ty żmijo.
24
00:03:39,820 --> 00:03:41,720
A kto cię tu przyjął do tego domu?
25
00:03:44,200 --> 00:03:45,119
No kto?
26
00:03:45,120 --> 00:03:46,720
Wuj. Tak, wuj.
27
00:03:48,600 --> 00:03:50,320
Sama nawet nie wierzysz w to, co mówisz.
28
00:03:50,920 --> 00:03:53,120
Do niego znaczyłaś i znaczysz tyle, co
nic.
29
00:03:54,680 --> 00:03:56,940
A kto ci podał chromkę chleba, jak
stanęłaś w progu?
30
00:03:57,280 --> 00:03:58,280
No kto?
31
00:03:58,880 --> 00:03:59,880
Ty.
32
00:04:00,560 --> 00:04:01,560
Właśnie.
33
00:04:01,800 --> 00:04:05,200
Więc teraz siedź cicho i słuchaj się
mnie, jeśli chcesz tutaj zostać.
34
00:04:08,580 --> 00:04:10,600
Jaśka, dlaczego ty szukasz zwady ze mną?
35
00:04:11,360 --> 00:04:12,640
Ciebie nie będę słuchała.
36
00:04:12,920 --> 00:04:14,340
Ty nic tutaj do mnie nie masz.
37
00:04:16,839 --> 00:04:17,839
Zobaczymy.
38
00:04:20,140 --> 00:04:21,140
Zobaczymy.
39
00:04:28,700 --> 00:04:30,860
Maryna! Rozłapnij, bo się przeziębie!
40
00:04:33,740 --> 00:04:35,580
Jak myślisz, Maryna?
41
00:04:35,820 --> 00:04:39,640
Czy nie zna wcześniej ta nalewka zlana z
gąsiora do flaszek?
42
00:04:40,380 --> 00:04:42,760
Żadnej mocy nie czuję w zapachu.
43
00:04:44,100 --> 00:04:46,480
Jak cawery wypiję, to moc w smaku
poczuję.
44
00:04:52,380 --> 00:04:53,380
Dobrze zegłaś.
45
00:04:55,140 --> 00:04:56,140
A tu co?
46
00:04:57,340 --> 00:04:59,180
Czego Joanna taka markotna?
47
00:05:00,200 --> 00:05:01,680
A cóżby, zawsze to samo.
48
00:05:02,320 --> 00:05:05,620
Prosiłam tyle razy, żeby choć trochę
zajęła się małym. Ale gdzież tam?
49
00:05:06,800 --> 00:05:09,980
Nie wiem, coś takiego jest w ludziach,
że nigdy nie pamiętają, co są komu
50
00:05:10,920 --> 00:05:13,620
Jak są na łasce u krewnych, to trzeba
się jakoś zasłużyć.
51
00:05:14,220 --> 00:05:15,220
Wiecznie to samo.
52
00:05:16,280 --> 00:05:17,680
Co się z tobą dzieje, Joanna?
53
00:05:17,980 --> 00:05:20,480
Czy to tak trudno zająć się małym pomóc
Marynie?
54
00:05:22,520 --> 00:05:23,520
Krótka pamięć.
55
00:05:24,600 --> 00:05:27,100
Pewnie nie rozwiniemy w prostej
wdzięczności.
56
00:05:28,340 --> 00:05:31,180
Pomyślę tylko, że to rodzona córka pani.
57
00:05:51,530 --> 00:05:52,530
No i co?
58
00:05:52,750 --> 00:05:53,810
Jak ci się podoba?
59
00:05:55,310 --> 00:05:57,370
Jakbyś z Herodami po kolędzie chodziła.
60
00:05:58,550 --> 00:06:00,330
Dobcip. Kogoś na tym nie znasz.
61
00:06:02,530 --> 00:06:06,730
Lepiej przestań sobie włosy smalcem
smarować i zacznij się inaczej ruszać,
62
00:06:06,730 --> 00:06:09,590
tak to wyglądasz jak wół przy wolancie.
63
00:06:09,970 --> 00:06:10,970
Ty!
64
00:06:11,970 --> 00:06:12,970
Przybłędo jedna.
65
00:06:13,890 --> 00:06:15,270
Przyjdziesz to jeszcze do mnie w łaskę.
66
00:06:16,670 --> 00:06:17,990
Nie będę dzisiaj mierzyła.
67
00:09:14,680 --> 00:09:15,840
Musisz coś zrobić z Joanną.
68
00:09:16,780 --> 00:09:17,780
Co znowu?
69
00:09:18,340 --> 00:09:19,420
Znika na całe noce.
70
00:09:20,000 --> 00:09:22,520
Jak ludzie zaczną o tym gadać, na kogo
powiedzą? Na mnie.
71
00:09:23,480 --> 00:09:24,480
To prawda.
72
00:09:24,680 --> 00:09:29,160
W pierwszym rzędzie na ciebie. Ale nie o
to nawet idzie. Powiedz mi, kto się z
73
00:09:29,160 --> 00:09:31,080
nią potem ożeni? Ani pan, ani chłop?
74
00:09:32,020 --> 00:09:33,020
Także...
75
00:09:33,260 --> 00:09:34,920
Co tam o żeniaczce? Za młoda jeszcze.
76
00:09:35,280 --> 00:09:39,360
Młoda. Ale jak ona teraz tak zaczyna,
wszyscy potem jej to wypomną.
77
00:09:41,340 --> 00:09:42,340
To prawda.
78
00:09:44,160 --> 00:09:46,760
Tego... Widziałeś kogo z nią?
79
00:09:47,980 --> 00:09:49,400
Kto tu z nią może chodzić?
80
00:09:49,680 --> 00:09:51,560
Jest tu kto taki? Mało to takich.
81
00:09:52,240 --> 00:09:54,900
Pitarczyk co niedziela nowy krawat
wkłada i pod naszym płotem się
82
00:09:54,900 --> 00:09:55,579
myśli, że co?
83
00:09:55,580 --> 00:09:57,100
On ciebie w tych oknach wypatruje.
84
00:09:57,640 --> 00:10:00,440
Już o walku karbowickim nie wspomnę. Nie
mów, lepiej nie mów.
85
00:10:01,320 --> 00:10:02,320
Co ty głupiasz?
86
00:10:02,570 --> 00:10:05,730
Babskimi sprawami głowę zawracać. Pilnuj
dziewczyny i konie. A jak jej nie
87
00:10:05,730 --> 00:10:06,730
upilnuję?
88
00:10:06,930 --> 00:10:08,470
Przecież ona mnie nie słucha.
89
00:10:11,670 --> 00:10:13,630
To posłucha psiej skóry.
90
00:10:16,590 --> 00:10:17,590
Jano!
91
00:10:21,910 --> 00:10:23,770
Co to za włączenie się po notach?
92
00:10:24,510 --> 00:10:25,670
Żadny ależ!
93
00:10:26,640 --> 00:10:30,680
Nie włócz się po nocach z byle kim,
rozumiesz? Wuju, ja się z nikim nie
94
00:10:30,680 --> 00:10:31,720
po nocach! Nic!
95
00:10:32,960 --> 00:10:35,480
Zapowiadam. Nie strój żadnych fochów.
96
00:10:36,160 --> 00:10:40,440
Słuchaj Maryny, Bona ci tu jest jak...
Jak wujenka, tak!
97
00:10:40,720 --> 00:10:43,820
I niech tego drugi raz powtarzać nie
muszę.
98
00:10:44,660 --> 00:10:45,660
Zapamiętaj sobie.
99
00:10:47,840 --> 00:10:49,560
Jeżeli już tak...
100
00:10:56,670 --> 00:10:57,670
Dobrze.
101
00:10:58,370 --> 00:10:59,390
Zapamiętam to sobie.
102
00:11:00,670 --> 00:11:01,770
Co za tak.
103
00:11:03,110 --> 00:11:04,110
Jakie już?
104
00:11:04,330 --> 00:11:05,330
Co za już!
105
00:11:09,410 --> 00:11:10,650
Może ujesz jeszcze.
106
00:11:45,960 --> 00:11:52,060
Jakie duchy w nocy po izbie chodziły,
albo pod oknem zdychały, to niech mama
107
00:11:52,060 --> 00:11:57,040
wie, że nieświęconej wody na nie trzeba,
ale dobrej rózgi.
108
00:12:05,180 --> 00:12:06,180
Widzisz, Joanno?
109
00:12:07,900 --> 00:12:08,900
Widzisz?
110
00:12:10,180 --> 00:12:12,040
Nikt ciebie tutaj nie chce.
111
00:12:13,980 --> 00:12:15,520
Nikomu nie jesteś potrzebna.
112
00:12:16,940 --> 00:12:18,240
Niepotrzebna jesteś, Joanno.
113
00:12:24,240 --> 00:12:30,360
Skoro tak, to już chyba wrócę do domu
przy młynie.
114
00:12:56,460 --> 00:13:02,340
A ty myślisz, że kiedy one były,
nakochały cię?
115
00:13:05,080 --> 00:13:06,080
Akurat.
116
00:13:08,320 --> 00:13:09,820
Wincenta niebo macocha.
117
00:13:11,020 --> 00:13:14,600
A zresztą ona miała swoje dzieci, te
bliźniaki.
118
00:13:16,700 --> 00:13:23,560
A Kryptyna... Ona tylko za firmantem
patrzyła.
119
00:13:33,520 --> 00:13:35,020
że myślałaś inaczej.
120
00:13:40,160 --> 00:13:41,160
Tak.
121
00:13:42,900 --> 00:13:44,280
Głupia byłam.
122
00:13:52,820 --> 00:13:54,600
A ty, Joanno...
123
00:14:02,280 --> 00:14:03,440
Powiedz prawdę.
124
00:14:09,360 --> 00:14:12,360
Nie kochaj nigdy nikogo, Joanno.
125
00:14:13,020 --> 00:14:14,400
Nie warto.
126
00:14:26,760 --> 00:14:28,480
Oto ich marsza.
127
00:14:29,320 --> 00:14:31,200
Dźwiga mu każdego z nich.
128
00:14:32,170 --> 00:14:34,310
I w dzień, i w noc, i w południe.
129
00:19:05,450 --> 00:19:06,530
A ty grałeś niedźwiedziowi do tańca?
130
00:19:07,050 --> 00:19:09,150
A ty dałaś miut i jemu zamiast mnie.
131
00:19:10,990 --> 00:19:12,310
Chcesz siąść, Czajor?
132
00:19:12,930 --> 00:19:13,930
Siąń.
133
00:19:23,990 --> 00:19:25,130
Jak masz na imię?
134
00:19:26,050 --> 00:19:27,050
Bazyl.
135
00:19:32,490 --> 00:19:33,490
Dokąd idziesz?
136
00:19:34,659 --> 00:19:35,659
Dokąd idziesz?
137
00:19:36,940 --> 00:19:37,940
W świat.
138
00:19:39,500 --> 00:19:40,500
Tak jak ty.
139
00:19:43,860 --> 00:19:44,860
Pójdę z tobą, Bazyl.
140
00:19:48,100 --> 00:19:54,720
Czy kochasz mnie, czy nie?
141
00:19:54,940 --> 00:19:56,160
Czy się ze mnie śmiejesz?
142
00:20:15,440 --> 00:20:16,440
Zimno ci?
143
00:20:19,940 --> 00:20:25,440
A teraz siadaj tutaj, bądź cicho i
zaczekaj na mnie.
144
00:20:59,560 --> 00:21:00,560
Idź, no.
145
00:21:01,980 --> 00:21:04,620
Idź tam do nich, stań w oknie i powiedz
im, że idę tam.
146
00:21:05,520 --> 00:21:07,000
Że idę tak, jak oni o mnie mówili.
147
00:21:09,680 --> 00:21:10,940
Nie sama idę, nie.
148
00:21:12,100 --> 00:21:13,400
Z chłopakiem po nocy.
149
00:21:14,560 --> 00:21:15,560
Z Bryganem.
150
00:26:51,950 --> 00:26:53,510
Wszystkiego, co wyznacie, nauczysz mnie?
151
00:26:55,890 --> 00:26:58,690
U nas w obozie jest jedna biała cyganka.
152
00:26:59,570 --> 00:27:04,030
Ale ona jest stara, a tobie... Nie wiem,
czy pozwolą zostać.
153
00:27:59,240 --> 00:28:00,860
Sama nie wiesz czego chcesz.
154
00:29:08,470 --> 00:29:11,450
Odnajdźcie konia! Obudźcie!
155
00:29:12,210 --> 00:29:14,390
Kolek rady! Suki i syny!
156
00:29:29,580 --> 00:29:30,580
Basary?
157
00:32:12,780 --> 00:32:13,780
Taki wstyd!
158
00:32:13,940 --> 00:32:15,220
Taki wstyd!
159
00:33:30,670 --> 00:33:31,790
Czyje to były konie, proszę pana?
160
00:33:32,890 --> 00:33:34,290
Radziążka z kościelnej wsi.
161
00:33:35,910 --> 00:33:37,730
Zaraz wiedziałem, że nie od nas kwaliki.
162
00:33:38,650 --> 00:33:40,350
U nas gospodarze pilnują.
163
00:33:42,310 --> 00:33:46,170
A widział pan rządca te kradzione konie?
Warto one choć co?
164
00:33:47,950 --> 00:33:49,930
Czyganie bliżsi tobie niż rodzina?
165
00:33:51,170 --> 00:33:52,330
Do czyganów?
166
00:33:53,050 --> 00:33:54,070
Uciekłeś z mego domu?
167
00:33:56,090 --> 00:33:58,630
Ludziom na dziwowisko dom mój podałaś.
168
00:33:59,690 --> 00:34:02,130
Ale bitny, bo bitny ten cygański naród.
169
00:34:03,350 --> 00:34:04,770
Dziesiątek chłopa powszuli.
170
00:34:06,630 --> 00:34:08,989
Ale dobre sobie schowanie obmyślili.
171
00:34:09,230 --> 00:34:11,630
W szopie, na bagienku w lesie.
172
00:34:12,610 --> 00:34:15,210
Tylko nie poszczęściło jem się.
173
00:34:16,770 --> 00:34:19,830
A może był taki, co wydał?
174
00:34:22,130 --> 00:34:24,770
Ja cię już nie chcę mieć pod twoim
dachem.
175
00:34:25,230 --> 00:34:26,290
Nie wartaj.
176
00:34:27,659 --> 00:34:29,960
Ani tego dachu, ani chleba coś go jadła.
177
00:34:31,340 --> 00:34:32,620
Ani dobrego słowa.
178
00:34:33,520 --> 00:34:35,000
Co Wujgera ze mną zrobi?
179
00:34:36,620 --> 00:34:37,620
Nie wiem.
180
00:34:39,239 --> 00:34:41,260
Pomyślę, zastanowię się i powiem ci.
181
00:34:42,440 --> 00:34:46,120
A ty, Joanno, niczego dobrego już się
ode mnie nie spodziewaj.
182
00:34:47,719 --> 00:34:49,679
Nic dobrego dla takich jak ty.
183
00:34:50,540 --> 00:34:53,679
Złe masz serce i krnąbrne myśli masz w
sercu.
184
00:34:54,659 --> 00:34:57,120
Prócz tego, Joanno, jesteś...
185
00:34:57,450 --> 00:34:58,490
zepsuć tą dziewczynę.
186
00:34:58,790 --> 00:35:01,950
Wuju, niech wuj tak nie mówi, niech wuj
tylko pomyśli... Nie kłamianno!
187
00:35:04,610 --> 00:35:07,190
Nie przydawaj nowego grzechu do tylu
twoich win?
188
00:35:09,730 --> 00:35:13,370
A zresztą co u diabła? Chcę mieć w domu
spokój.
189
00:35:13,870 --> 00:35:15,630
Przez cię wiecznie brewerię.
190
00:35:16,270 --> 00:35:18,830
Dość tego babskiego klekotania nad
głową.
191
00:35:19,390 --> 00:35:20,390
Dość!
192
00:35:20,930 --> 00:35:21,930
Słyszysz?
193
00:35:58,250 --> 00:35:59,730
Proszę chwileczkę zapamiętać.
194
00:36:11,670 --> 00:36:14,090
Prowadź. Tak proszę, ja się nie
pamiętam.
195
00:36:19,050 --> 00:36:20,190
Ja się nie pamiętam, proszę.
196
00:36:27,600 --> 00:36:29,280
To ta dziewczyna, proszę dziewiczki.
197
00:36:32,400 --> 00:36:33,760
Niech podejdzie.
198
00:36:39,040 --> 00:36:40,520
No bliżej, bliżej.
199
00:36:44,900 --> 00:36:46,340
Co umie?
200
00:36:49,200 --> 00:36:51,840
Sprząta, pierze, gotuje.
201
00:36:54,100 --> 00:36:56,020
Ha, ha, mówić.
202
00:36:56,230 --> 00:36:57,550
proszę Xaverego.
203
00:36:58,250 --> 00:36:59,490
Mówić umie.
204
00:37:02,390 --> 00:37:05,110
Ja no, powiedz coś, jaśnie pani.
205
00:37:06,790 --> 00:37:09,810
Umiem cerować, szyć, robić na drutach.
206
00:37:10,910 --> 00:37:12,690
Na drutach to chyba najlepiej.
207
00:37:12,910 --> 00:37:13,910
Aha.
208
00:37:14,770 --> 00:37:16,050
Dobrze, moja droga.
209
00:37:18,630 --> 00:37:22,970
Ale tutaj trzeba umieć coś więcej, nie
tylko robić na drutach. Marie?
210
00:37:29,450 --> 00:37:30,450
Ile masz lat?
211
00:37:30,610 --> 00:37:31,610
16.
212
00:37:32,790 --> 00:37:33,890
Wyglądasz na więcej.
213
00:37:35,030 --> 00:37:36,490
Róża odeszła.
214
00:37:36,770 --> 00:37:42,910
Myślę, że nie jesteś chyba mniej zręczna
i mniej mądra od niej.
215
00:37:43,870 --> 00:37:49,890
W każdym razie jesteś ładniejsza od
róży.
216
00:37:51,690 --> 00:37:53,650
Myślę, że możemy spróbować, mamo.
217
00:37:57,100 --> 00:38:00,200
Zgłoś się jutro rano do klucznicy.
218
00:38:01,100 --> 00:38:03,080
Xawery pokaże.
219
00:38:03,900 --> 00:38:10,460
Bóg zapłaci stokrotnie pani dziedzicza.
To wielkie szczęście dla sieroty.
220
00:38:36,170 --> 00:38:40,070
Oj, poznasz ty jeszcze pańską łaskę. Na
wstrym koniu jeździ.
221
00:38:47,270 --> 00:38:50,430
Najmocniej przepraszam. A, pan Ksawery.
222
00:38:52,250 --> 00:38:56,150
Bez krępacji, bez krępacji, panie rząd.
223
00:38:57,410 --> 00:39:01,770
Nic tak nie wyciąga ognia od cisków, jak
świeża serwatka.
224
00:39:02,370 --> 00:39:04,650
A to jest ta pana...
225
00:39:05,020 --> 00:39:06,580
Panie rządco, siostrzenica.
226
00:39:07,000 --> 00:39:10,960
W pani ręce ją oddaję, pani Michalino, i
opieczę polecam.
227
00:39:12,080 --> 00:39:14,500
Dziewczyna nieobyta, ale młoda i chętna.
228
00:39:14,840 --> 00:39:18,820
Niech się pan nie trafi, panie rządco.
Krzywdy tu nie będzie miał.
229
00:39:24,220 --> 00:39:24,880
Jak
230
00:39:24,880 --> 00:39:33,840
masz
231
00:39:33,840 --> 00:39:34,799
na imię?
232
00:39:34,800 --> 00:39:36,460
Joanna. Ładnie.
233
00:39:37,100 --> 00:39:42,640
A więc, Joaciu, odstaw ten tobołek i daj
mi ręcznik. Jest za tobą.
234
00:39:45,920 --> 00:39:49,940
Pierwsza rzecz. Ubrać się musisz. Tak na
pokoje nie pójdziesz.
235
00:39:50,760 --> 00:39:53,520
Bonifacja się tym zajmie. Zresztą u niej
będziesz spała.
236
00:39:54,520 --> 00:39:58,920
Sukienkę po rudzi trzeba będzie zwęzić i
będzie w sam raz dla ciebie.
237
00:40:00,940 --> 00:40:01,940
Proszę.
238
00:40:05,890 --> 00:40:10,090
Kluczyki panna Michalina pozwoli od
małej piwniczki.
239
00:40:10,850 --> 00:40:14,550
Przecież wiszą tam koło klopielniczki.
Co to pan Jan nie wie?
240
00:40:15,630 --> 00:40:18,430
Tylko tych butelek po lewej stronie
proszę nie ruszać.
241
00:40:18,670 --> 00:40:19,870
Żadnej, broń Boże.
242
00:40:20,370 --> 00:40:23,170
Proboszcz się sam w zeszłym tygodniu
oglądał. Wszystkie policzone.
243
00:40:23,490 --> 00:40:24,790
Kogo panna Michalina?
244
00:40:25,090 --> 00:40:27,670
Dobrze, dobrze, panie Janie. Ja tak, dla
porządku.
245
00:40:28,890 --> 00:40:30,350
Ale, ale, panie Janie.
246
00:40:30,890 --> 00:40:32,770
Słuchaj. To jest...
247
00:40:33,340 --> 00:40:35,800
To będzie nasza nowa panna służąca.
248
00:40:36,140 --> 00:40:38,080
Proszę ją zaprowadzić do Bonifacji.
249
00:40:52,340 --> 00:40:53,520
Przypnij tam u góry.
250
00:40:55,620 --> 00:40:57,400
A ja tu zawiążę.
251
00:41:00,140 --> 00:41:01,140
No i jak?
252
00:41:02,480 --> 00:41:03,600
To przejdź się teraz trochę.
253
00:41:04,020 --> 00:41:06,820
Tylko swobodniej. Wyprostuj się.
254
00:41:07,920 --> 00:41:08,920
Swobodniej?
255
00:41:10,220 --> 00:41:11,920
Nie, nie.
256
00:41:12,580 --> 00:41:19,160
Więcej pewności. No i też odrobina
pokory. Tik nie za głęboki. Kroki
257
00:41:19,160 --> 00:41:24,500
niezbyt długie i ruchy nie za szybkie. I
uśmiech. Rozumiesz?
258
00:41:24,780 --> 00:41:27,500
Uśmiech. Prawie zawsze uśmiech.
259
00:41:27,840 --> 00:41:29,080
Tak, proszę, jaśnie pani.
260
00:41:29,340 --> 00:41:30,740
Nie, proszę, jaśnie pani.
261
00:41:31,260 --> 00:41:33,240
Wszystkiego dopilnuję, proszę, jaśnie
pani.
262
00:41:37,300 --> 00:41:38,300
Dobrze.
263
00:41:39,120 --> 00:41:40,640
Ruszę, Joasiu, na pokoje.
264
00:41:44,100 --> 00:41:46,300
Życie i pan Jan nauczą się ręką.
265
00:43:06,640 --> 00:43:07,740
Niewidny Raszewski.
266
00:43:08,080 --> 00:43:13,060
Głot i pięta. Ale pani Raszewska, to
jest wielka pani.
267
00:43:13,480 --> 00:43:15,360
Przed moją żoną na kolana.
268
00:43:15,760 --> 00:43:19,500
Tak, tak, panie Raszewski. Któż wymyślał
inaczej?
269
00:43:20,300 --> 00:43:22,120
Raszewski, Raszewski.
270
00:43:22,640 --> 00:43:24,320
Raszewski, Raszewski.
271
00:43:25,420 --> 00:43:29,880
Raszewski się znowu stają. Ciągle gadą o
małżeństwie. Przecież on jest krawaler.
272
00:43:30,200 --> 00:43:34,460
Chciał, że jej nic klucnęło, ale
dziedziczka zabroniła Michali nie
273
00:43:34,460 --> 00:43:39,920
mąż. Albo ciepłymi z łebkowym chlebem,
albo małżeństwo z kucharzem i pora we
274
00:43:39,920 --> 00:43:44,120
dwora, tak powiedziała. Ale biedny
Raszewski i tak się nigdy z tym nie
275
00:43:44,480 --> 00:43:46,040
Pewnie dlatego tak pije.
276
00:44:16,010 --> 00:44:17,010
Kto to jest?
277
00:44:18,510 --> 00:44:21,990
To nasz ogrodnik. Herżek. Też kawaler.
278
00:44:27,870 --> 00:44:28,870
Nawet.
279
00:44:47,400 --> 00:44:48,400
Świetnie.
280
00:45:21,960 --> 00:45:22,959
Nie, czekaj.
281
00:45:22,960 --> 00:45:24,480
Podaj mi tę książkę.
282
00:45:39,140 --> 00:45:40,140
Czytaj.
283
00:45:44,380 --> 00:45:49,080
Krzyże, jakie sami sobie tworzymy przez
niespokojne przewidywania przyszłości...
284
00:45:49,470 --> 00:45:51,570
Nie są krzyżami pochodzącymi od Boga.
285
00:45:52,390 --> 00:45:57,030
Nie kuśmy go, chcąc przewidzieć
rozporządzenia jego i usiłując uzupełnić
286
00:45:57,030 --> 00:45:59,510
opatrzność naszą własną
zapobiegliwością.
287
00:46:00,250 --> 00:46:04,190
Przyszłość bynajmniej jeszcze nie należy
do nas i może nigdy należeć do nas nie
288
00:46:04,190 --> 00:46:08,590
będzie. Jeżeli przyjdzie, to może
zupełnie inaczej, niż żeśmy to
289
00:46:10,470 --> 00:46:11,590
Któż to napisał?
290
00:46:13,470 --> 00:46:14,470
Fenelon.
291
00:46:22,510 --> 00:46:23,570
Uwierz się, pójdziemy.
292
00:46:23,910 --> 00:46:25,190
O tej porze?
293
00:46:26,430 --> 00:46:27,430
Tak.
294
00:46:37,430 --> 00:46:38,430
Już idę.
295
00:46:44,090 --> 00:46:45,570
Zobaczysz, to będzie zabawne.
296
00:46:48,470 --> 00:46:49,470
Dobry wieczór.
297
00:46:50,390 --> 00:46:51,390
Idziemy.
298
00:47:32,780 --> 00:47:33,780
O tym.
299
00:47:39,060 --> 00:47:40,060
Teraz!
300
00:48:11,400 --> 00:48:12,400
Dobrej nocy.
301
00:48:22,780 --> 00:48:24,160
Ma papierosa?
302
00:48:25,020 --> 00:48:26,020
Ma.
303
00:49:55,630 --> 00:49:56,629
Kto to?
304
00:49:56,630 --> 00:49:57,630
Nikt.
305
00:49:58,270 --> 00:49:59,270
Kto to?
306
00:50:00,990 --> 00:50:01,990
Nikt.
307
00:50:02,570 --> 00:50:03,570
To ty.
308
00:50:33,070 --> 00:50:34,390
Czy jest tu serżak?
309
00:50:40,050 --> 00:50:44,790
Sługa najniższy pani dziedziczki. Niech
serżak prowadzi. Tylko żeby były dobre,
310
00:50:44,890 --> 00:50:48,650
jak najlepsze. Wszystkie są dobre, za
pozwoleniem pani dziedziczki. A co do
311
00:50:48,650 --> 00:50:53,570
najlepszości, tego nie śmiem wiedzieć.
To już trzeba by na smak. No, no, no.
312
00:50:53,570 --> 00:50:58,050
serżak smak zna. A skądże ja, pani
dziedziczko? A gdzież mnie?
313
00:50:58,430 --> 00:51:00,810
Ani mi przez myśl przejdzie skosztować.
314
00:51:01,670 --> 00:51:02,670
Szlachetny owoc.
315
00:51:02,800 --> 00:51:03,678
Pańska rzecz.
316
00:51:03,680 --> 00:51:04,940
Swoją powinność znam.
317
00:51:17,400 --> 00:51:18,400
Klerza.
318
00:51:19,120 --> 00:51:20,120
Smakowita gruszka.
319
00:51:22,340 --> 00:51:27,160
Talebasa też nie gorsza, ale ona nie
wcześniej pełni dziedziczka jak za dwa,
320
00:51:27,220 --> 00:51:28,220
trzy tygodnie.
321
00:51:42,180 --> 00:51:43,220
Pomogę panie mcy.
322
00:51:43,500 --> 00:51:45,240
Dziękuję. Poradzę sobie.
323
00:52:28,940 --> 00:52:32,940
Niech panienki przyjeżdżają, śmiało. To
nic nie kosztuje.
324
00:52:33,220 --> 00:52:39,040
A dla każdego starego Junga się co
znajdzie. Nie trzeba jeździć do Karpina,
325
00:52:39,040 --> 00:52:40,400
trzeba jeździć do Warszawy.
326
00:52:41,000 --> 00:52:44,640
Jung sam przyjedzie, przyjedzie i
przywiezie.
327
00:52:45,480 --> 00:52:47,660
Gdyby tak mieć pieniądze. No po co?
328
00:52:47,860 --> 00:52:49,540
Panny służące mają tu wszystko.
329
00:52:50,420 --> 00:52:54,400
Mieszkanie, życie, ubrania. A gdy która
wychodzi za mąż, to dostaje wyprawę,
330
00:52:54,400 --> 00:52:55,540
więc po co? Dzieciczka.
331
00:53:05,130 --> 00:53:06,970
Moje szanowanie, panie dobrodziejku.
332
00:53:19,250 --> 00:53:25,670
Niech no Jung odmierzy każdej postuce
stosownej na sukienkę z tego brązowego.
333
00:53:28,590 --> 00:53:33,240
A to dla waszego dobra, żeby nie było
między wami żadnych komeleczek. Bóg
334
00:53:33,240 --> 00:53:35,760
zapłać, panie dziedziczko. Jesteśmy
wdzięczne.
335
00:53:53,340 --> 00:53:59,060
Dederko przyjechał! Kto? Dederko. Dun
brat tego, który się z Różą użenił.
336
00:53:59,280 --> 00:54:01,220
Nie słyszałaś? Nie.
337
00:54:02,570 --> 00:54:07,690
Dwa albo trzy lata temu brat jego też z
Dunn reperował szabaśnik w kuchni i
338
00:54:07,690 --> 00:54:08,870
biały piec w salonie.
339
00:54:09,190 --> 00:54:14,890
I oświadczył się dziedziczce o róże. Jak
to oświadczył się dziedziczce? No a
340
00:54:14,890 --> 00:54:21,790
komu? Przecież ona tu decyduje o
Orzenku. Także kiedy z kim o Michalinie
341
00:54:21,790 --> 00:54:22,790
wiesz? Wiem.
342
00:54:23,330 --> 00:54:24,330
No przecież.
343
00:54:24,730 --> 00:54:27,870
Myślisz, że mogłabyś się rozejrzeć bez
jej zgody za kimś?
344
00:54:28,230 --> 00:54:30,010
Ja się za nikim nie rozglądam.
345
00:54:32,880 --> 00:54:34,260
obą się rozglądają.
346
00:54:35,320 --> 00:54:38,260
Serżak już dawał jaśnie pani do
zrozumienia.
347
00:54:38,580 --> 00:54:40,500
Kto? Serżak.
348
00:54:40,740 --> 00:54:44,540
Pogrodnik. Najlepszy kawaler po
potocznym ekonomie.
349
00:54:44,880 --> 00:54:46,680
Ja się za mąż nie wybieram.
350
00:54:47,820 --> 00:54:50,100
Już jaśnie pani o tym zdecyduje.
351
00:54:50,340 --> 00:54:51,340
Zobaczysz.
352
00:54:56,420 --> 00:54:57,460
Palić niech po.
353
00:54:57,840 --> 00:55:01,480
Dymi. W natłym pachu nie ma strachu.
354
00:55:02,060 --> 00:55:06,040
Przyjdzie z dun z gliną i wszystkie
dziury zginą.
355
00:55:06,300 --> 00:55:13,020
Zrobi. A u panienki w pokoju szyder
naderwany. A w tym dużym wiadalnicu go
356
00:55:13,020 --> 00:55:14,560
ma. Choćby okna otwierał.
357
00:55:15,100 --> 00:55:16,160
Zrobi się.
358
00:55:18,180 --> 00:55:21,860
Jak człowiek. Ma swoje humory.
359
00:55:43,720 --> 00:55:45,120
Dziękuję.
360
00:55:59,160 --> 00:56:02,400
Słyszałem, że rząd domać bez pszenicy,
ale nie wiedziałem, że taka ładna.
361
00:56:04,080 --> 00:56:06,120
Przepraszam bardzo, ale ja już muszę do
obowiązku.
362
00:56:06,940 --> 00:56:07,940
Pobędę tu trochę.
363
00:56:37,220 --> 00:56:39,360
I prawa.
364
00:56:58,060 --> 00:56:59,060
Jest prośba.
365
00:56:59,080 --> 00:57:03,560
Czy mógłby Pan podyktować mi słowa tej
piosenki, którą Pan śpiewał przed
366
00:57:04,020 --> 00:57:05,020
Ależ oczywiście.
367
00:57:05,420 --> 00:57:07,440
Naturalnie. Bardzo chętnie. Proszę.
368
00:57:10,040 --> 00:57:15,080
Lepiej pożytę Pannie Joannie. A Pana
Joanna przepiszę sobie do jutra.
369
00:57:56,190 --> 00:57:59,150
Dziękuję. Widział ktoś co podobnego?
370
00:58:00,570 --> 00:58:02,270
Joanno, nie słyszysz?
371
00:58:02,610 --> 00:58:04,310
Drugie kury pieją.
372
00:58:05,230 --> 00:58:08,070
Ale posłuchaj, Bonisiu, posłuchaj.
373
00:58:08,910 --> 00:58:11,210
Jak tam zimno, musi być w grobie.
374
00:58:11,770 --> 00:58:13,590
Umarłeś. Tak dwa lata.
375
00:58:13,990 --> 00:58:17,190
Weź mnie, ja umrę przy tobie. Nie lubię
świata.
376
00:58:17,610 --> 00:58:22,830
Białasiu, jutro pierwsze roraty.
Będziesz zielona z niewyspania. Wezmą
377
00:58:22,830 --> 00:58:24,210
języki i będą mieli radę.
378
00:58:27,870 --> 00:58:30,290
Źle mnie w złych ludzi tłumię.
379
00:58:32,570 --> 00:58:33,570
Płaczę.
380
00:58:34,730 --> 00:58:36,270
A oni szydzą.
381
00:58:39,680 --> 00:58:42,000
Mówię, nikt nie rozumie.
382
00:58:43,780 --> 00:58:47,220
Widzę, oni nie widzą.
383
00:59:18,410 --> 00:59:19,410
Panie Dderko.
384
00:59:23,670 --> 00:59:27,170
Mam do pana prośbę. Chyba rozkaz.
385
00:59:29,130 --> 00:59:30,530
Chciałam pana prosić.
386
00:59:32,350 --> 00:59:38,730
Czy mógłby pan... Niech mi pan sprzeda
tę książkę.
387
00:59:39,230 --> 00:59:40,230
Jedną?
388
00:59:40,870 --> 00:59:41,870
Jakich trzy?
389
00:59:43,010 --> 00:59:45,750
To trzy tomy poezji Adama Miśkiewicza.
390
00:59:46,890 --> 00:59:48,150
Ale nie są do sprzedania.
391
00:59:50,970 --> 00:59:54,710
Czy Panna Joanna wie, kto to był Adam
Mickiewicz?
392
00:59:54,930 --> 00:59:56,190
Nie wiem, ale muszę ją mieć.
393
00:59:56,630 --> 00:59:58,510
U nas w miasteczku nie dostanę.
394
01:00:00,170 --> 01:00:02,970
Przepisać, ileż by mi to czasu zajęło.
395
01:00:04,650 --> 01:00:06,810
Pisanie idzie mi znacznie wolniej niż
czytanie.
396
01:00:10,050 --> 01:00:14,150
Mój Boże, co tu ja na to poradzę?
397
01:00:14,460 --> 01:00:16,380
Pan chodzi światami, kupi pan sobie taką
samą.
398
01:00:18,340 --> 01:00:22,200
Widzi pan, ja nigdy nikogo o nic nie
prosiłam.
399
01:00:23,840 --> 01:00:28,440
A o tę książkę bardzo, bardzo pana
proszę.
400
01:00:32,460 --> 01:00:35,960
Jeżeli pan najemna, tak koniecznie.
401
01:00:36,820 --> 01:00:38,540
Koniecznie, mój złoty panie, koniecznie.
402
01:00:45,450 --> 01:00:46,450
Dziękuję bardzo.
403
01:00:47,510 --> 01:00:49,030
Dziękuję panu.
404
01:01:01,830 --> 01:01:03,370
Jakoś tak głupio.
405
01:01:03,710 --> 01:01:05,050
Ależ pani Dederko.
406
01:01:05,390 --> 01:01:09,330
Niezwykłem robić takich interesów.
Przecież to przysługa, nie interes.
407
01:01:09,870 --> 01:01:11,010
No dobrze.
408
01:01:12,360 --> 01:01:14,820
Ja zapłaciłem rubel dwadzieścia.
409
01:01:15,540 --> 01:01:21,320
Odliczając na zużycie po dziesięć
kopiejek, to dla wszystkie trzy będzie
410
01:01:21,320 --> 01:01:23,320
dziewięćdziesiąt kopiejek.
411
01:01:23,700 --> 01:01:27,940
Należność prześlę panu przez Jungową na
nowy rok. I ani dnia później zgoda?
412
01:01:28,220 --> 01:01:29,220
Zgoda.
413
01:01:29,720 --> 01:01:32,720
No to zostań się z Bogiem.
414
01:01:33,800 --> 01:01:35,160
Dziękuję. Dziękuję.
415
01:01:39,180 --> 01:01:41,500
Czymże ty spłacisz Joanno te książki?
416
01:01:42,420 --> 01:01:43,420
Czym?
417
01:01:45,360 --> 01:01:46,360
A tym.
418
01:01:47,880 --> 01:01:52,860
To jest poranna porcja, jeszcze kolacja,
cztery porcje dziennie, to na koniec
419
01:01:52,860 --> 01:01:54,300
roku zbiera się spora torebka.
420
01:01:55,100 --> 01:02:00,140
Jak myślisz, wiele to to może dać
Jungowa? Dajże pokój, schudniesz od
421
01:02:00,140 --> 01:02:03,220
herbaty, zresztą zobaczysz, przez gardło
ci nie przejdzie.
422
01:02:04,060 --> 01:02:10,120
I słuchaj, może ktoś donieść do
dziedziczki i posądzą cię wtedy o
423
01:02:10,120 --> 01:02:11,480
dziedziczka... Na dziedziczka!
424
01:02:12,110 --> 01:02:14,530
A co dziedziczce do tego, co ja zrobię
ze twoim cukrem?
425
01:02:14,990 --> 01:02:18,490
Twoim? To tu jest twoje. I jak to twoje
i do tego?
426
01:02:18,730 --> 01:02:20,730
Wszystko. Nie jesteś przecież u siebie.
427
01:02:21,410 --> 01:02:22,830
Owszem, jestem.
428
01:02:24,230 --> 01:02:28,270
Zapamiętaj to sobie, że zawsze i
wszędzie jestem u siebie. I zawsze i
429
01:02:28,270 --> 01:02:29,270
robię to, co chcę.
430
01:02:31,150 --> 01:02:35,150
I właśnie ty chcesz, żeby serżak starał
się o ciebie.
431
01:02:35,450 --> 01:02:38,330
A co ty znowu z tym serżakiem? Nie ja, a
on.
432
01:02:39,410 --> 01:02:40,790
Przedwczoraj mówił z Michaliną.
433
01:02:41,390 --> 01:02:43,430
Chociaż do świętego Józefa jeszcze
daleko.
434
01:02:44,090 --> 01:02:45,350
To będzie na wiotne.
435
01:02:45,790 --> 01:02:47,330
Przecież wiesz, w marcu.
436
01:02:48,090 --> 01:02:49,090
Dziewiętnastego.
437
01:02:50,550 --> 01:02:52,490
Dwudziestego marca kończy osiemnaście
lat.
438
01:02:52,750 --> 01:02:56,390
A on ma czterdzieści sześć. Nie taki
znowu stary.
439
01:02:57,330 --> 01:02:58,350
Miałabyś swój dom.
440
01:02:59,290 --> 01:03:00,950
Nie pomyślałaś o tym.
441
01:03:01,350 --> 01:03:02,350
Dom.
442
01:03:03,490 --> 01:03:04,490
Widzisz.
443
01:03:06,850 --> 01:03:07,850
Widzisz.
444
01:03:09,010 --> 01:03:10,130
Nie, Bonusiu.
445
01:03:11,020 --> 01:03:12,020
Nie dam.
446
01:03:12,740 --> 01:03:13,780
Żywe piekło.
447
01:03:14,380 --> 01:03:15,620
Nie przesadzaj.
448
01:03:17,540 --> 01:03:19,560
A ty tam możesz o tym teraz wiedzieć.
449
01:03:40,650 --> 01:03:42,730
Budzę pana. W kolorze?
450
01:03:43,490 --> 01:03:44,490
Terwonym.
451
01:03:50,750 --> 01:03:51,850
Budzę panią.
452
01:03:52,510 --> 01:03:54,270
Ja się nie dam wybudzić.
453
01:03:55,590 --> 01:03:57,850
Hardasz, ale ładasz.
454
01:04:16,460 --> 01:04:17,460
Chciała coś zmienić.
455
01:04:17,540 --> 01:04:21,760
Rozumie pani? Nie idę. Pracę. To wiem,
że moja bratowa przyjęłaby.
456
01:04:22,220 --> 01:04:23,400
Moja bratowa Róża.
457
01:04:23,680 --> 01:04:27,480
Była tu kiedyś w pałacu. Tak, wiem, że
pana brat wygrał los na loterii
458
01:04:27,480 --> 01:04:28,480
klasycznej.
459
01:04:28,780 --> 01:04:32,840
Postawił cegielnię i jego żona jest
teraz wielką panią. No właśnie.
460
01:04:33,060 --> 01:04:34,580
Oni teraz bogacze.
461
01:04:35,240 --> 01:04:40,340
Róża mówiła, żebym zorientował się,
żebym zobaczył, czy jest ktoś godny
462
01:04:40,340 --> 01:04:41,340
w pałacu.
463
01:04:41,980 --> 01:04:43,280
Na przykład prezydent.
464
01:04:44,060 --> 01:04:45,960
to chętnie przyjęłaby do obowiązku.
465
01:04:46,380 --> 01:04:48,620
Ja płacę pieniędzmi.
466
01:04:49,280 --> 01:04:50,280
Karała powiedzieć.
467
01:04:51,120 --> 01:04:52,800
Czy panu chodzi o ten dług?
468
01:04:53,720 --> 01:04:55,700
Dużo broni, pani Joanno.
469
01:04:57,200 --> 01:04:58,600
Dziękuję panu bardzo.
470
01:05:01,760 --> 01:05:03,200
Dziękuję, panie Federek.
471
01:05:21,799 --> 01:05:23,440
Chcę. Szybciej.
472
01:05:34,940 --> 01:05:35,940
Naszyjnik.
473
01:05:50,700 --> 01:05:53,600
Nie powinna pani zakładać opali na
dzisiejszy wieczór.
474
01:05:54,440 --> 01:05:56,520
Z tego mogłyby być łzy na zawsze.
475
01:05:58,420 --> 01:06:02,300
Z tego będą, muszą być łzy, Joanno.
476
01:06:03,000 --> 01:06:06,800
Moje, ale i jego także.
477
01:06:08,440 --> 01:06:15,420
Tylko takie proste, bezrozumne
dziewczęta jak ty, głupie i ślepe, mogą
478
01:06:15,420 --> 01:06:18,620
że jestem zakochana i dlatego dziś
przyjmę świadczyny.
479
01:06:19,200 --> 01:06:22,460
Że to ja oddaję moją rękę i serce.
480
01:06:23,740 --> 01:06:25,280
Mój kuzyn.
481
01:06:27,880 --> 01:06:31,400
Mój kuzyn głupia. To partia, rozumiesz?
482
01:06:32,240 --> 01:06:36,540
Tytuł, niezadłużone folwarki i papiery w
banku.
483
01:06:38,720 --> 01:06:40,420
To może kiedyś.
484
01:06:41,840 --> 01:06:42,840
Może.
485
01:06:50,990 --> 01:06:52,190
Jesteś prędko, Marie.
486
01:06:53,910 --> 01:06:55,030
Tak, mamo.
487
01:07:09,390 --> 01:07:12,810
Powtarzaj za mną, córko. Módl się.
488
01:07:14,930 --> 01:07:18,030
Panie, w tych ważnych chwilach życia...
489
01:07:20,240 --> 01:07:23,760
które o losie i przednaczeniu mym
stanowić mogą.
490
01:07:25,760 --> 01:07:30,540
Chciej mnie wziąć pod bliższą jeszcze
opiekę Twoją.
491
01:07:31,320 --> 01:07:38,100
Daj mi mądrość, która jest przed
obliczem Twoim i
492
01:07:38,100 --> 01:07:44,040
ześlij ją na tych, którzy otaczają
nieudolność i
493
01:07:44,040 --> 01:07:45,580
niedogadczenie moje.
494
01:08:42,990 --> 01:08:44,330
Dzień dobry, panno Joanno.
495
01:08:44,569 --> 01:08:45,569
Dzień dobry.
496
01:08:46,130 --> 01:08:47,790
Co panna Joanna tu robi?
497
01:08:48,189 --> 01:08:49,710
Wyszła panna Joanna przejść się?
498
01:08:50,310 --> 01:08:52,710
Dobra myśl, bo ja też właśnie.
499
01:08:57,970 --> 01:09:01,830
Oj, ostrożnie, bo tu lód kruchy i może
pęknąć.
500
01:09:04,149 --> 01:09:05,149
Ostrożnie.
501
01:09:08,770 --> 01:09:10,729
O, tu już pęknięty.
502
01:09:16,599 --> 01:09:18,800
Udrożnię. A tu proszę uważać.
503
01:09:21,240 --> 01:09:23,160
Wie pan co, panie Jakubie? Tak?
504
01:09:24,380 --> 01:09:28,460
Z tego można by wróżyć, jak z
Andrzejkowego wodku.
505
01:09:29,260 --> 01:09:32,200
Panna Joanna to zawsze coś śmiesznego
powie.
506
01:09:32,600 --> 01:09:33,600
I cóż?
507
01:09:33,819 --> 01:09:34,960
Widać wyraźnie.
508
01:09:36,160 --> 01:09:38,180
Człowiek idący z ciężarem pod górę.
509
01:09:38,399 --> 01:09:39,920
Gdzie? O tutaj.
510
01:09:40,279 --> 01:09:41,279
Aha.
511
01:09:43,000 --> 01:09:44,000
Wróżymy dalej?
512
01:09:44,300 --> 01:09:47,279
Można. Teraz pana kolej, panie Jakubie.
513
01:09:53,020 --> 01:09:55,040
No i cóż tam da wróżba dla mnie?
514
01:09:56,220 --> 01:09:57,580
Jakby liść paproci.
515
01:09:57,840 --> 01:10:04,020
E, gdzie tam? O, widać wyraźnie. Tu
szpaler, a w szpalerze kawaler, panu.
516
01:10:04,020 --> 01:10:05,020
przy głowie.
517
01:10:05,460 --> 01:10:07,120
I trzymają się za rękę. Tak.
518
01:10:07,660 --> 01:10:11,080
Panu Janu, tam za dworem przed tatatem
jest szpaler grabowy.
519
01:10:11,720 --> 01:10:14,740
We wnętrzu jest ławka. Panna tam czasem
przychodzi wieczorem, prawda?
520
01:10:17,280 --> 01:10:18,280
Joanna!
521
01:10:19,560 --> 01:10:22,920
Joanna! Niech pan przestanie! Chcę
przejść!
522
01:10:24,800 --> 01:10:26,780
Nie lubię zalecanek, panie Jakubie.
523
01:10:27,420 --> 01:10:28,900
Tam leży moja czapka.
524
01:10:34,060 --> 01:10:37,420
Panna Joanna to na mniszkę myśli się
wyszykować?
525
01:10:46,920 --> 01:10:50,220
To jednak prawda, że panna Joanna myśli
panią Slerżakową dostać.
526
01:10:50,700 --> 01:10:54,420
Gratuluję jej, nie przeszkadzam. Kawaler
paradny i urodny i bogaty.
527
01:10:55,200 --> 01:10:58,160
Żonę to pewnie będzie po ślubie samymi
bursztówkami karmił.
528
01:10:58,740 --> 01:11:02,660
Dlaczego mi pan dokucza, pani Jakubie?
Panna Joanna, niech ja tu w ziemię
529
01:11:02,660 --> 01:11:03,700
wrosnę, jak bym chciał dokuczyć.
530
01:11:04,220 --> 01:11:07,560
A czy to panna Joanna mu przed ołtarzem
ślubowała, że już na mnie nawet spojrzeć
531
01:11:07,560 --> 01:11:08,239
nie chce?
532
01:11:08,240 --> 01:11:09,240
Przecież patrzę.
533
01:11:09,320 --> 01:11:10,380
Ale nie tak, panna Joanna.
534
01:11:11,400 --> 01:11:15,060
A ja bym sobie naprawdę dał krwi w serce
utoczyć.
535
01:11:15,660 --> 01:11:20,380
Żeby tylko panna Joanna... Żeby w tym
grabowym szpalerze, na ławce wieczorem.
536
01:11:21,260 --> 01:11:27,080
No to widzę, że panna Bonifacja lepsza i
milsza i wesoła i nie taka jak ta
537
01:11:27,080 --> 01:11:28,300
pokrzywa.
538
01:11:29,300 --> 01:11:31,960
Ja myślę, że jaśnie panna lepsza od
Bonifacji.
539
01:11:32,280 --> 01:11:34,140
Chociaż dumna i jak osad.
540
01:11:34,380 --> 01:11:36,820
Co o tym? Nie radziłbym gadać nikomu.
541
01:11:46,700 --> 01:11:47,940
że jak ty wyglądasz.
542
01:11:49,540 --> 01:11:53,240
No kto widział tyle czasu chodzić po
dworze powietrze pełne febry?
543
01:11:53,700 --> 01:11:56,380
Czekaj, zaparzę ci suszonych malin. Nie
woni się.
544
01:11:57,080 --> 01:11:59,420
Już lepiej idź do Jana i przynieś mi
butelkę.
545
01:11:59,680 --> 01:12:00,680
Co?
546
01:12:00,900 --> 01:12:05,360
Butelkę. Na pewno ma tam pod poduszką
jakąś śliwowicę albo starkę.
547
01:12:05,680 --> 01:12:07,360
No co ty gadasz? Pijana jesteś?
548
01:12:08,160 --> 01:12:11,880
Nie, jeszcze nie, ale chętnie się
dzisiaj upiję.
549
01:12:14,860 --> 01:12:15,960
Bardzo chętnie.
550
01:12:19,430 --> 01:12:20,430
Ja do ciebie, Joanno.
551
01:12:21,250 --> 01:12:24,050
Dzienniczka przypomina ci o dniu
jutrzejszym. Święty Józef.
552
01:12:24,610 --> 01:12:26,390
To już jutro? A jutro.
553
01:12:27,950 --> 01:12:31,390
Sama musisz się z tym uporać. Ja ci w
tym nic nie pomogę.
554
01:12:31,850 --> 01:12:33,530
No cóż, swój rozum masz.
555
01:12:34,130 --> 01:12:35,270
Zrobisz jak chcesz.
556
01:12:35,950 --> 01:12:39,490
Ale gdyby przyszło co do czego, nie
będzie ci tu gładko.
557
01:12:40,970 --> 01:12:41,970
A tam?
558
01:12:42,710 --> 01:12:46,990
A tam, moja droga, no to już od tego
będzie zależało, czy chłop na te sprawy
559
01:12:46,990 --> 01:12:48,550
łasy, a ty no...
560
01:12:49,480 --> 01:12:51,120
Cóż, prawda nie grzech, powiedzieć
można.
561
01:12:51,600 --> 01:12:55,940
Każdego chłopa poprowadzisz po nitce.
Oczywiście, jeżeli będziesz mądra i
562
01:12:55,940 --> 01:12:57,240
przestaniesz udawać trusie.
563
01:12:57,980 --> 01:13:00,180
No a cóż tu innego chłopy mają?
564
01:13:00,520 --> 01:13:03,220
Baba albo wódka, czyli też obie razem.
565
01:13:10,680 --> 01:13:16,540
Zacznijcie wargi nasze chwalić Pannę
Świętą.
566
01:13:19,549 --> 01:13:24,350
Zacznijcie opowiadać cześć się
niepojętą.
567
01:13:25,050 --> 01:13:31,350
O mężna białogłowo, Judyd wojująca,
568
01:13:31,430 --> 01:13:37,790
Abizaj prawego, Dawida grzejąca.
569
01:13:38,050 --> 01:13:42,470
Ten Dawid to podobno był już wtedy
stary. Jak myślicie, czy ta Abizaj tak z
570
01:13:42,470 --> 01:13:43,750
dobra woli się kładła koń?
571
01:13:45,290 --> 01:13:51,690
Wszystka piękna jesteś przyjaciółko
moja, a zmaza pierworodna nigdy w tobie
572
01:13:51,690 --> 01:13:54,150
postała. Dobrze ci tak.
573
01:13:54,690 --> 01:13:57,470
Cicho bądź, diabła wywołujesz od samego
rana.
574
01:13:58,210 --> 01:14:03,970
Boże, któryś płodnością panieństwa
błogosławionej Panny Marii pożytek dla
575
01:14:03,970 --> 01:14:09,650
sporządzić raczył, spraw, abyśmy
wszelkich łask za jej przyczyną doznali.
576
01:14:17,960 --> 01:14:18,960
Gotowe, gotowe.
577
01:14:21,780 --> 01:14:23,020
No, maluszki.
578
01:14:28,240 --> 01:14:30,280
Co to diabeł w ciebie wstąpił?
579
01:14:33,120 --> 01:14:36,740
Przecież do komunii świętej idzie się
zaraz po spowiedzi.
580
01:14:37,120 --> 01:14:39,420
Trudno. Do spowiedzi nie pójdę.
581
01:14:39,660 --> 01:14:40,660
Co?
582
01:14:40,820 --> 01:14:41,820
Teraz już nie.
583
01:14:42,980 --> 01:14:43,879
Zapomniałeś się.
584
01:14:43,880 --> 01:14:46,220
Pan Bóg jest miłosierny, na pewno ci
przebaczy.
585
01:14:46,650 --> 01:14:50,290
Nieumyślne zjedzenie niewielkiej ilości
pokarmu nie jest, mam nadzieję,
586
01:14:50,350 --> 01:14:54,630
przeszkodą do ważnego przyjęcia komunii
świętej. Zresztą zapytasz spowiednika na
587
01:14:54,630 --> 01:14:58,690
spowiedzi. A teraz idź wypłód usta. Mam
nadzieję, Joanno. Nie miej nadziei,
588
01:14:58,750 --> 01:15:01,590
Michalino. Żadnej nadziei na mnie nie
miej.
589
01:15:01,830 --> 01:15:03,450
Jak to więc ty na umyślnie?
590
01:15:04,550 --> 01:15:06,870
Jestem zgubioną dziewczyną, Michalino.
591
01:15:07,910 --> 01:15:12,230
Muszę świętej odprawiać gdzieś przed
świętym Józefem Oblubieńcem. Na intencje
592
01:15:12,230 --> 01:15:14,130
dobrych Oblubieńc słuchać nie będę.
593
01:15:17,740 --> 01:15:21,120
Powiem. Powiem pani dziedziczce
dobrodziejce.
594
01:15:21,460 --> 01:15:23,260
Właśnie o to chciałam cię poprosić.
595
01:15:23,600 --> 01:15:24,600
Joanno!
596
01:15:26,140 --> 01:15:27,140
Dziedziczka!
597
01:15:34,260 --> 01:15:36,840
Wziąć salę, głup.
598
01:15:45,120 --> 01:15:46,120
Bonifacja?
599
01:15:51,880 --> 01:15:54,960
Jakim czołem ty stajesz w wianku na
głowie?
600
01:15:55,300 --> 01:15:57,660
A jakże przed ludźmi w kościele?
601
01:15:57,900 --> 01:15:59,260
Bez wianka?
602
01:15:59,540 --> 01:16:01,180
Przed ludźmi.
603
01:16:02,960 --> 01:16:06,900
Boga wszechwidzącego wstyd ci nie było,
tak?
604
01:16:09,260 --> 01:16:11,860
Ty jest rumieźliwa.
605
01:16:13,340 --> 01:16:14,340
Wstań.
606
01:16:15,900 --> 01:16:16,900
Wstań.
607
01:16:33,450 --> 01:16:36,210
Podejdź bliżej, pochyl głowę.
608
01:16:36,590 --> 01:16:39,050
Joanna, do ciebie mówię, słyszysz mnie?
609
01:16:41,610 --> 01:16:46,230
Joanna, ten dzień będzie nowym dniem w
twoim życiu.
610
01:16:47,870 --> 01:16:53,590
Sierota, znajdziesz ojca i matkę w
opiekunie zesłanym ci przez Boga.
611
01:16:57,110 --> 01:16:58,950
Dziękuję za chleb i sól.
612
01:17:00,390 --> 01:17:01,390
Joanna!
613
01:17:02,760 --> 01:17:06,780
Ja spać z tarżakiem nie będę, choćby sam
proboszcz pokropił pierzynę święconą
614
01:17:06,780 --> 01:17:08,160
wodą i okadził.
615
01:17:09,200 --> 01:17:12,740
Jałówek w oborze jaśnie, panie
dzieliczki, dosyć, żeby je prowadzać do
616
01:17:13,100 --> 01:17:16,360
Na co dziewczęta wianki stroić i gnać po
to do kościoła?
617
01:17:37,770 --> 01:17:39,250
Wyrodziła się z całej rodziny.
618
01:17:41,550 --> 01:17:42,550
Samowolna.
619
01:17:44,010 --> 01:17:45,010
Samowolna.
620
01:17:45,490 --> 01:17:46,490
Próbowałem.
621
01:17:47,330 --> 01:17:51,070
Nikt z nią dobrocią i złością nie
poradzi.
622
01:17:55,310 --> 01:17:57,410
Nie ma mowy o żadnym radzeniu.
623
01:17:59,070 --> 01:18:01,190
Musi tu przestać być.
624
01:18:01,430 --> 01:18:02,430
Rozumiecie?
625
01:18:03,590 --> 01:18:06,430
I to nie tylko w pałacu.
626
01:18:07,040 --> 01:18:09,860
Ale i w żądtuszce, w całych palikijach.
627
01:18:16,540 --> 01:18:17,560
To wszystko.
628
01:18:17,960 --> 01:18:19,240
Sawery może odejść.
629
01:19:24,620 --> 01:19:25,940
Ma charakter, dziewczyna.
630
01:19:26,800 --> 01:19:29,520
Ale w palikijach zostać nie może.
631
01:19:30,120 --> 01:19:33,540
Właśnie tego chciałam. Żebyś ty jeszcze
Joanno rozumu nie nabyła.
632
01:19:33,840 --> 01:19:36,500
Ale do macochy też wrócić nie możesz.
633
01:19:37,700 --> 01:19:39,580
Chyba, żeby do Aleksandra poszła.
634
01:19:40,380 --> 01:19:45,420
Tak. Ta Aleksandrowa mogłaby cię
wysłatać za kogoś z rodziny proboszcza.
635
01:19:45,860 --> 01:19:48,580
W skrzynnej. U tej róży stąd.
636
01:19:49,000 --> 01:19:50,820
Jest dla mnie miejsce od zaraz.
637
01:19:51,020 --> 01:19:52,900
Na służbę chcesz iść?
638
01:19:53,420 --> 01:19:55,560
I do kogo? Do takich niktów?
639
01:19:55,800 --> 01:19:56,800
Właśnie.
640
01:19:57,120 --> 01:19:59,700
Zabraniam, póki oczu nie zamknę.
641
01:20:00,300 --> 01:20:01,960
Dajże spokój, Xawery.
642
01:20:03,680 --> 01:20:05,060
Niech idzie dokąd chce.
643
01:20:07,080 --> 01:20:09,800
Mało to mamy jeszcze swoich kłopotów.
Nie.
644
01:20:15,760 --> 01:20:17,720
Nie jesteś podobna, Afrani.
645
01:20:18,800 --> 01:20:22,020
To była cicha, zgodna dziewczyna, twoja
matka.
646
01:20:23,920 --> 01:20:30,520
Franiu, mówię ja do niej, jak ten
Maciesza zaczął konkurować do niej razem
647
01:20:30,520 --> 01:20:31,520
Zalewskim.
648
01:20:32,240 --> 01:20:33,920
Słuchaj mnie, Zalewskiego bierz.
649
01:20:35,000 --> 01:20:36,460
Akurat się tam posłucha.
650
01:20:38,260 --> 01:20:43,560
Wuju, to ja o te konie do skrzynnej na
jutro poproszę.
651
01:20:47,180 --> 01:20:51,840
Maryna, masz tu jeszcze nalewkę na
piglach? Daj butelkę i trzy kieliszki.
652
01:20:52,490 --> 01:20:54,010
O, bez gapania.
653
01:21:04,490 --> 01:21:05,550
Icie, baby.
654
01:21:06,510 --> 01:21:09,810
To słodka wódka babka.
655
01:21:14,390 --> 01:21:16,370
Oby nam się wszystkim dobrze działo.
656
01:21:17,490 --> 01:21:21,070
O twoją szczęśliwą drogę, Joanna.
46071
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.