Would you like to inspect the original subtitles? These are the user uploaded subtitles that are being translated:
1
00:00:44,940 --> 00:00:49,360
Cały kraj wita radośnie żołnierzy
polskich wracających z Anglii. Wbrew
2
00:00:49,360 --> 00:00:53,080
przepowiedniom drogiej propagandy,
statek Bamfora przywiózł ich nie do
3
00:00:53,080 --> 00:00:57,360
Archangielska, ale do portu gdańskiego,
gdzie czekali lwiwatujące tłumy,
4
00:00:57,380 --> 00:01:01,560
honorowa kompania Wojska Polskiego,
przedstawiciele władz, cały naród
5
00:01:01,560 --> 00:01:05,820
zjednoczony w miłości dla tych, co
czynem orężnym rozplawili imię Polski w
6
00:01:05,820 --> 00:01:09,960
świecie. Oto kapral Złotopolski, którego
na Redzie oczekuje żona.
7
00:01:10,420 --> 00:01:12,320
Takich szczęśliwców było więcej.
8
00:01:14,920 --> 00:01:19,940
Natomiast porucznik pilot Stanisław
Szymanko żonę przywiózł ze sobą z
9
00:01:19,940 --> 00:01:24,660
Młoda Angielka z radością wita swoją
nową ojczyznę. Za kilka dni wszyscy
10
00:01:24,660 --> 00:01:28,320
otrzymają urlopy i ruszą na poszukiwanie
swych bliskich.
11
00:01:28,520 --> 00:01:33,600
Życzymy im, aby jak najmniej było
takich, którym los zamiast widoku żon,
12
00:01:33,640 --> 00:01:38,480
rodziców, dzieci, gotuje tragiczny widok
ruin i mogli.
13
00:02:43,310 --> 00:02:44,890
This is the chicken Polish style.
14
00:02:45,430 --> 00:02:46,590
It's my favorite dish.
15
00:02:47,570 --> 00:02:49,250
My mother used to do it every Sunday.
16
00:02:50,070 --> 00:02:53,530
Well, I'd better learn how to cook it
for you, wouldn't I?
17
00:02:53,970 --> 00:02:55,090
What are the ingredients?
18
00:02:55,570 --> 00:02:59,530
Stuffed with mushrooms and chicken
livers and dill.
19
00:03:01,850 --> 00:03:02,850
Cheers!
20
00:03:12,140 --> 00:03:13,780
General chciałby zamienić panem Piłsud.
21
00:03:14,520 --> 00:03:16,760
Ta pani nie rozumie po polsku, moja żona
jest Angielką.
22
00:03:18,220 --> 00:03:19,700
W takim razie proszę jej to powiedzieć.
23
00:03:21,320 --> 00:03:24,780
Panie poruczniku, generał chciałby z
panem porozmawiać. Ale ja już nie jestem
24
00:03:24,780 --> 00:03:26,160
wojsku, zostałem zdemobilizowany.
25
00:03:27,420 --> 00:03:29,580
Mundur noszę tylko dlatego, że nie mam
innego garnituru.
26
00:03:30,280 --> 00:03:31,420
Jednak będę nalegał.
27
00:03:31,840 --> 00:03:33,100
General wydał wyraźny rok.
28
00:03:47,850 --> 00:03:48,850
Słucham, panie generale.
29
00:03:52,470 --> 00:03:55,250
Czy wie pan, gdzie się znajdujemy?
30
00:03:57,370 --> 00:03:58,930
Tak, w hotelu Monopol.
31
00:03:59,710 --> 00:04:03,110
W jakim kraju, panie poruczniku?
32
00:04:05,670 --> 00:04:07,610
W Polsce, panie generale.
33
00:04:08,030 --> 00:04:09,210
Nie bardzo rozumiem.
34
00:04:09,630 --> 00:04:10,630
W Polsce.
35
00:04:11,290 --> 00:04:12,390
Nie rozumie pan tego?
36
00:04:12,750 --> 00:04:13,750
W Polsce!
37
00:04:19,690 --> 00:04:20,730
Po co paludę Polandy?
38
00:04:21,649 --> 00:04:23,010
Proszę, do natychmiastu odkryć.
39
00:04:25,510 --> 00:04:26,510
Tak jest.
40
00:04:26,970 --> 00:04:28,010
Panie generale.
41
00:05:12,200 --> 00:05:13,200
Dziękuję.
42
00:05:55,170 --> 00:05:59,430
Grywa mata, panowie. Mam przejście na tu
i tu, dobry. Trzeba było w trefle
43
00:05:59,430 --> 00:06:00,430
wychodzić.
44
00:06:00,710 --> 00:06:04,490
Pan ma obowiązek. A tak co? Dograli
robra. I tak na nich nie ma siły.
45
00:06:04,930 --> 00:06:07,170
Zgrane małżeństwo to zgrane małżeństwo.
46
00:06:08,670 --> 00:06:09,670
Przepraszam.
47
00:06:11,570 --> 00:06:13,670
Zastanawiam się, czy może mi pan pomóc,
Smetanasie.
48
00:06:14,810 --> 00:06:19,010
Byliśmy ostatnio z żoną w Biesiekierach.
Pan tam nie może pojechać. Jest dekret.
49
00:06:19,990 --> 00:06:22,130
E tam, bolszewickie dekrety.
50
00:06:22,790 --> 00:06:23,790
Chodzi o to...
51
00:06:24,000 --> 00:06:28,080
że na dole w holu wisiał łańcuch złoty,
który mój dziad dostał jeszcze od króla
52
00:06:28,080 --> 00:06:29,080
Tobieckiego pod Wiedniem.
53
00:06:29,380 --> 00:06:30,580
Tatali mi go zostawić.
54
00:06:30,900 --> 00:06:34,160
Przyjeżdżam teraz, macie łańcucha nie
ma. Pytam, kto wziął? A ludzie mówią,
55
00:06:34,260 --> 00:06:36,800
jakiś komisarz czy sekretarz.
56
00:06:37,040 --> 00:06:41,160
I pan by chciał go odebrać? No, w końcu
to jest pamiątka rodzinna, jeżeli ktoś
57
00:06:41,160 --> 00:06:44,900
ukradł. Niech pan nie będzie naiwny,
panie Besiegiewski.
58
00:06:45,480 --> 00:06:48,520
Ale chociaż dowiedzieć się, kto ukradł,
kiedy reżim się zmieni.
59
00:06:48,880 --> 00:06:51,320
Mój ojciec w 17 roku był w Petersburgu.
60
00:06:51,760 --> 00:06:54,380
Wtedy też mówili, że to długo nie
potrwa. Najwyżej rok, dwa.
61
00:06:54,640 --> 00:06:55,840
Kawałek schabu.
62
00:06:56,800 --> 00:07:01,000
Faszerujesz czosnkiem i suszonymi
śliwkami. Za trudno. Anglicy nie umieją
63
00:07:01,000 --> 00:07:06,440
gotować. Oczywiście śliwki musisz
najpierw wymoczyć, wydrylować, a potem
64
00:07:06,440 --> 00:07:12,300
nacierasz to wszystko majerankiem i solą
i kładziesz na gorący tłuszcz.
65
00:07:13,020 --> 00:07:19,020
Przecież Amerykanie nie zostawią Korei,
żeby nas ratować. No jednak, to nie może
66
00:07:19,020 --> 00:07:19,959
długo potrwać.
67
00:07:19,960 --> 00:07:21,340
Ludzie oczekują jakiejś odmiany.
68
00:07:21,820 --> 00:07:27,000
Jedni oczekują, inni nie oczekują.
Myślę, że na upadek reżimu nie ma co
69
00:07:27,040 --> 00:07:28,960
Trzeba zacisnąć zęby i robić swoje.
70
00:07:29,520 --> 00:07:34,060
Pracować. A ciekawe, gdzie ja mógłbym
pracować? Z wykształcenia właściciel
71
00:07:34,060 --> 00:07:35,480
ziemski. Może w fabryce snurka?
72
00:07:36,340 --> 00:07:38,420
A na co pan liczył, gdy pan wracał?
73
00:07:38,920 --> 00:07:40,520
Nie potrafiłbym żyć dla granity.
74
00:07:41,940 --> 00:07:43,280
A potem co pan myśli?
75
00:07:43,500 --> 00:07:44,620
Że tam jest jakiś raj?
76
00:07:46,320 --> 00:07:47,320
Generałowie i...
77
00:07:47,420 --> 00:07:50,940
Pułkownicy od Andersa zmywają teraz
garnki w hotelach. A ja przynajmniej
78
00:07:50,940 --> 00:07:54,680
pracuję, jestem w swoim kraju i staram
się żyć jak człowiek.
79
00:07:54,960 --> 00:07:58,440
Ale żonie wskazał pan zmienić jej kraj
na sowiecki.
80
00:07:58,740 --> 00:07:59,740
Co mówi?
81
00:07:59,960 --> 00:08:00,960
Nie rozumiem.
82
00:08:01,160 --> 00:08:07,920
My żyjemy tu, a tamten świat zostawiamy
poza domem.
83
00:08:08,700 --> 00:08:11,280
Zresztą teraz wszystko się zmieni.
Przyjdzie dziecko.
84
00:08:12,280 --> 00:08:13,280
Długo jeszcze?
85
00:08:15,680 --> 00:08:16,680
Miesiąc.
86
00:08:17,520 --> 00:08:21,100
Doktor Zew, już nie możemy się doczekać.
87
00:08:22,220 --> 00:08:24,460
O Boże, pomóż mi.
88
00:08:25,520 --> 00:08:26,980
Pomóż mi.
89
00:08:42,400 --> 00:08:46,360
A no i co? No, tu wszystkie rodzą. Ale
ja wiem, ale teraz moja żona. A to ma
90
00:08:46,360 --> 00:08:47,840
chłopak. Nie, dziewczynka ma być.
91
00:08:49,540 --> 00:08:50,540
Dziewczynka.
92
00:08:51,580 --> 00:08:52,580
Dziewczynka?
93
00:08:53,100 --> 00:08:54,580
Do Wojtka jej nie wezmą.
94
00:08:54,880 --> 00:08:56,260
Nie, no bo dziewczynka.
95
00:09:23,840 --> 00:09:28,480
Ej! Ej! Ej! Ej! Ej! Ej! Ej! Ej! Ej! Ej!
Ej!
96
00:09:39,260 --> 00:09:40,260
Ej!
97
00:09:56,620 --> 00:09:57,620
Ja już spełniłem.
98
00:09:58,600 --> 00:10:00,900
Ale naprawdę nie rozumiem dlaczego.
99
00:10:01,260 --> 00:10:02,260
Cicho.
100
00:10:04,400 --> 00:10:05,960
Towarzysz Stalin umarł.
101
00:10:10,500 --> 00:10:11,500
Widziałem.
102
00:10:16,400 --> 00:10:22,380
A... Nie, ale... Nic nie wiedziałem.
103
00:10:22,640 --> 00:10:24,460
Śmialiście się głośno na ulicy.
104
00:10:29,040 --> 00:10:30,740
Śpiewaliście, klaskaliście w dłonie.
105
00:10:32,080 --> 00:10:34,920
To wygląda na zachowanie się wroga. Nie
no.
106
00:10:36,160 --> 00:10:37,760
Zbezczeszczenie żałoby narodowej.
107
00:10:38,840 --> 00:10:41,860
Zdajecie sobie sprawę, że zasłużyliście
na najsurowszą karę?
108
00:10:43,300 --> 00:10:50,120
Tak, tylko... Mnie się urodziła córka
i... Ja cieszyłem się.
109
00:10:50,700 --> 00:10:52,600
Naprawdę nic nie wiedziałem, że
towarzysz.
110
00:10:53,460 --> 00:10:54,460
Wierzę wam.
111
00:10:54,980 --> 00:10:56,720
Ale i wy musicie zrozumieć.
112
00:10:57,450 --> 00:10:58,830
Umarł towarzystw Stalin.
113
00:10:59,510 --> 00:11:01,490
Największy człowiek w historii
ludzkości.
114
00:11:02,050 --> 00:11:03,310
Nasz przywódca.
115
00:11:03,670 --> 00:11:05,290
Ojciec ludopracującego.
116
00:11:06,070 --> 00:11:09,050
Czy skakalibyście z radości, gdyby umarł
wasz ojciec?
117
00:11:10,770 --> 00:11:12,210
Mój ojciec nie żyje.
118
00:11:13,030 --> 00:11:14,270
Zabili go w Katyniu.
119
00:11:15,730 --> 00:11:17,590
Niemcy. No widzicie.
120
00:11:18,370 --> 00:11:21,530
Zmarł ojciec, a wy tańczyliście z
radości.
121
00:11:21,950 --> 00:11:24,010
Zgoda. Nie wiedzieliście.
122
00:11:24,310 --> 00:11:26,490
Ale to w niczym nie zmienia postaci
rzeczy.
123
00:11:27,400 --> 00:11:31,100
Ludzie dzisiaj płaczą, rozpaczają na
ulicach, w zakładach pracy.
124
00:11:31,820 --> 00:11:32,820
A wy?
125
00:11:33,360 --> 00:11:37,220
W tłumaczenie, że nie wiedzieliście,
jest dziecinne.
126
00:11:37,800 --> 00:11:38,800
Zgadzacie się ze mną.
127
00:11:41,880 --> 00:11:43,460
Tak, ale... Tu nie ma ale.
128
00:11:44,140 --> 00:11:49,460
Jako człowiek mogę was zrozumieć, ale
jako komunista nie mogę wam tego
129
00:11:50,080 --> 00:11:52,100
I tu z kolei was proszę o zrozumienie.
130
00:11:57,069 --> 00:11:59,110
Szymanko Stanisław. Tak.
131
00:12:00,590 --> 00:12:06,590
Bezpartyjny, żonaty, imię żony Mar...
132
00:12:06,590 --> 00:12:08,010
Margaret.
133
00:12:09,250 --> 00:12:11,010
A cóż to znowu za imię?
134
00:12:12,070 --> 00:12:15,490
Ona jest Angielką. Przyjechała do mną z
Anglii.
135
00:12:15,770 --> 00:12:17,670
Byliście w czasie wojny w Anglii?
136
00:12:18,230 --> 00:12:22,150
Tak, byłem pilotem. Teraz pracujecie w
lotnictwie cywilnym.
137
00:12:22,770 --> 00:12:23,950
Tak, ale...
138
00:12:25,960 --> 00:12:29,820
Doświadczenia na Dakotach nie wystarczą,
żeby latać Antonowami. No, ja myślę.
139
00:12:30,520 --> 00:12:34,260
Uczyli was tam na amerykańskim smelcu, a
to jest przecież nowoczesna technika.
140
00:12:35,680 --> 00:12:37,620
Ale to komplikuje waszą sprawę.
141
00:12:38,060 --> 00:12:40,700
Będę musiał przesłać wasze akta do
prokuratury wojskowej.
142
00:13:47,660 --> 00:13:48,980
Dlaczego chodzisz?
143
00:13:56,640 --> 00:13:58,160
Dlaczego pozwalasz?
144
00:13:59,440 --> 00:14:02,460
Czy jest takie prawo?
145
00:14:03,920 --> 00:14:05,400
Zasłań do adwokata.
146
00:14:05,600 --> 00:14:07,280
To nic nie da.
147
00:14:07,740 --> 00:14:09,480
To nic nie pomoże.
148
00:14:09,820 --> 00:14:11,800
Ty nie rozumiesz.
149
00:14:21,200 --> 00:14:22,240
Gdzie jest mój mąż?
150
00:14:22,880 --> 00:14:26,300
Więc mówicie, że nie znacie lokacji
naszych lotnic wojskowych.
151
00:14:26,540 --> 00:14:27,540
Pozydujcie.
152
00:14:31,660 --> 00:14:32,660
Wiem, gdzie są.
153
00:14:34,220 --> 00:14:37,760
Muszę wiedzieć o tym nawigatorem
naziemnym. To jest mój zawód.
154
00:14:38,060 --> 00:14:40,380
I macie to zapisane?
155
00:14:41,260 --> 00:14:45,340
Tak, a poza tym przecież takie wykazy są
w każdej wieży kontrolnej, każdego
156
00:14:45,340 --> 00:14:47,000
lotniska cywilnego czy wojskowego.
157
00:14:48,900 --> 00:14:50,980
Wykazy te przekazaliście waszym
motodawcom?
158
00:14:51,200 --> 00:14:52,760
Nie, nie przekazałem.
159
00:14:53,460 --> 00:14:55,900
Ja nie mam żadnych motodawców.
160
00:15:04,260 --> 00:15:05,900
Jak to tu jest? Nie, nie widzę to!
161
00:15:08,620 --> 00:15:09,820
Felik Petmundowicz.
162
00:15:11,960 --> 00:15:13,620
U niego niemowa mówił.
163
00:15:15,460 --> 00:15:17,080
A u nas niemowa śpiewa.
164
00:15:20,430 --> 00:15:24,030
a inwalidzi bez rąk obu rąk podpisują
wyznania.
165
00:15:42,790 --> 00:15:44,610
Wygać nam to będzie, chwinia!
166
00:15:55,790 --> 00:15:56,790
Wiesz, kto to jest?
167
00:15:57,570 --> 00:15:58,730
Nie tak blisko.
168
00:15:59,770 --> 00:16:00,870
Dziecko, nie chce cię zrobić?
169
00:16:02,730 --> 00:16:03,870
To jest mój szef.
170
00:16:04,630 --> 00:16:06,130
Agenta amerykańskiego wywiadu.
171
00:16:07,610 --> 00:16:12,150
On się strebował i jemu powierzyli
wszystkie tajemnice wojskowe.
172
00:16:14,250 --> 00:16:15,250
Rozmierz do razu.
173
00:16:16,870 --> 00:16:20,770
Gdyby dzwonili od Minca w sprawie budowy
tej fabryki, to my jesteśmy za.
174
00:16:20,930 --> 00:16:23,210
Powiedzcie tylko towarzyszu Bergman, że
mnie nie ma.
175
00:16:23,900 --> 00:16:26,240
Przez dwa dni będę w terenie. Stale
jesteście w terenie.
176
00:16:26,900 --> 00:16:30,020
Trudno tak rządzić województwem. No
inaczej nie potrafię. Na szczęście mam
177
00:16:30,120 --> 00:16:31,120
towarzyszu. Do widzenia.
178
00:16:52,970 --> 00:16:54,230
Chyba mam coś na Kowalczyka.
179
00:16:56,210 --> 00:16:57,270
Na Kowalczyka?
180
00:16:59,210 --> 00:17:00,890
Co można mieć na Kowalczyka?
181
00:17:02,350 --> 00:17:04,410
To dobry, oddany w prawie towarzysz.
182
00:17:05,050 --> 00:17:06,050
Nie rozumiem.
183
00:17:07,170 --> 00:17:11,329
Sami mówiliście, że bym... Nawet jeżeli
coś mówię przy was, to powinniście o tym
184
00:17:11,329 --> 00:17:12,470
natychmiast zapomnieć.
185
00:17:14,010 --> 00:17:15,770
Bo to na pewno tajemnica państwowa.
186
00:17:17,030 --> 00:17:18,030
Tak jest.
187
00:17:20,349 --> 00:17:22,250
A jeżeli coś samo wypłynie?
188
00:17:24,219 --> 00:17:26,119
Meldować? Meldować.
189
00:17:26,420 --> 00:17:27,420
Byle zwięźla.
190
00:17:29,460 --> 00:17:31,280
Jak podejrzenie, od czego to było?
191
00:17:32,460 --> 00:17:34,220
Mamy kontakt, mamy wtyczkę.
192
00:17:36,420 --> 00:17:38,280
Współpraca z obcym wywiadem.
193
00:17:38,560 --> 00:17:40,720
Z tego już się Kowalczyk nie wywinie.
194
00:17:42,300 --> 00:17:44,360
Ty jesteś idiotą, Borku.
195
00:17:44,640 --> 00:17:46,500
Po co ja ciebie za sobą ciągnę?
196
00:17:47,720 --> 00:17:50,720
Trzeba cię było zostawić gdzieś na
zadupiu, na ziemiach odzyskanych.
197
00:17:52,270 --> 00:17:53,930
Wychębyś był albo dyrektorem PGR -u.
198
00:17:58,490 --> 00:17:59,830
Kowalczyk, działacz ludowy.
199
00:18:00,470 --> 00:18:04,310
Partyzant, poseł na Sejmu, który
wszystko nawdzięcza Polsce Ludowej i
200
00:18:04,310 --> 00:18:05,310
obcego wywiadu.
201
00:18:06,250 --> 00:18:08,030
Przecież on w życiu za granicą nie był.
202
00:18:08,290 --> 00:18:09,990
Wyjdź, Bolko, zanim cię każę wyrzucić.
203
00:18:16,170 --> 00:18:17,850
A jeżeli ja będę miał dowody?
204
00:18:18,070 --> 00:18:19,270
Won, durak!
205
00:18:20,560 --> 00:18:25,940
Dla mnie zwiększenie pogłowia powiedzmy
o 500 sztuk oznacza konieczność budowy
206
00:18:25,940 --> 00:18:31,100
nowej obory. Natomiast każdy z
okolicznych rolników może bez trudu
207
00:18:31,100 --> 00:18:35,180
dwa cielaki więcej bez żadnych
specjalnych nakładów. To jest tylko
208
00:18:35,180 --> 00:18:38,960
odpowiedniej polityki. O, bardzo dobrze,
że użyliście tego słowa, panie
209
00:18:38,960 --> 00:18:43,000
dyrektorze. To jest sprawa odpowiedniej
polityki. My popieramy gospodarkę
210
00:18:43,000 --> 00:18:46,960
kolektywno. Na początku jest to
kosztowne, ale na dłuższą metę opłaca
211
00:18:47,340 --> 00:18:50,700
Spójrzcie na Związek Radziecki. Wzorów
nie musimy szukać daleko. No tak, tak,
212
00:18:50,700 --> 00:18:54,460
ale ja na razie nie mam żadnych środków
na budowę tej obory.
213
00:18:55,480 --> 00:18:58,800
Środki się znajdą. Jeżeli my coś
popieramy, to popieramy. Na szczęście
214
00:18:58,800 --> 00:19:01,640
musimy, jak kapitaliści, kierować się
bezpośrednim rytmem.
215
00:19:01,880 --> 00:19:05,780
Ekonomia socjalistyczna to przede
wszystkim idea, a dopiero potem
216
00:19:06,720 --> 00:19:09,320
Jedziemy! Za godzinę muszę być w
cielskiej wodzie.
217
00:19:19,240 --> 00:19:20,520
Panie sekretarzu, w Miłkowie wie!
218
00:19:21,340 --> 00:19:22,460
Chłopi się buntują.
219
00:19:24,440 --> 00:19:27,960
Zadzwońcie do Sielskiej Woli, żeby na
nas nie czekali. Dobrze, dobrze.
220
00:19:28,220 --> 00:19:32,000
Na pewno. Na pewno, na pewno. Towarzyszu
sekretarzu!
221
00:19:32,240 --> 00:19:33,460
Chodźcie mnie!
222
00:19:34,780 --> 00:19:35,860
Knąć mnie tu trochę!
223
00:19:36,740 --> 00:19:38,260
No! Raz!
224
00:19:38,680 --> 00:19:39,680
Raz!
225
00:20:32,080 --> 00:20:34,800
Dzwoniłem do powiatu. Powiedzieli, że
zadzwonią do województwa, do towarzysza
226
00:20:34,800 --> 00:20:37,160
Bergmana. Jeszcze nie było odpowiedzi.
Ale o co im chodzi?
227
00:20:37,460 --> 00:20:38,460
O zwiększone dostawy.
228
00:20:38,740 --> 00:20:39,840
Przedwczoraj do gminy przyszło.
229
00:20:40,280 --> 00:20:42,460
Sołtys po chałupach chodził, a teraz się
zebrali.
230
00:20:42,880 --> 00:20:46,180
Sołtys boi się głowę wyptąć z domu,
jakby jego wina była. A zarządził
231
00:20:46,180 --> 00:20:49,660
Bergman. Łączcie mnie z województwem.
Jak będzie połączenie, dowodzę się.
232
00:20:52,060 --> 00:20:53,060
Rozejście.
233
00:20:53,400 --> 00:20:54,400
Rozejście.
234
00:20:55,200 --> 00:20:56,200
Czeńcie.
235
00:20:56,840 --> 00:20:57,840
Czeńcie.
236
00:20:59,080 --> 00:21:00,080
Rozejście.
237
00:21:00,950 --> 00:21:03,250
Ludzie, ludzie, co was tak zgniewało?
238
00:21:03,530 --> 00:21:04,790
Co źle wam teraz?
239
00:21:05,590 --> 00:21:07,690
A lepiej było u dziedzica pracować.
240
00:21:08,190 --> 00:21:12,630
Co za różnica, panie? Dziedzic to
chociaż na przednówek zostawił, a tu co?
241
00:21:12,630 --> 00:21:13,429
i łupią.
242
00:21:13,430 --> 00:21:17,650
A kraju to będziemy wiosną żynać? Nie
denerwujcie się, ludzie. Wszystko się
243
00:21:17,650 --> 00:21:21,810
wyjaśni. To panie sekretarz wam mówi. To
dlatego, że spółdzielni nie chcemy
244
00:21:21,810 --> 00:21:22,810
założyć?
245
00:21:23,150 --> 00:21:24,210
Spokój, spokój.
246
00:21:25,850 --> 00:21:28,610
Niech jeden mówi. Idmo przyszło z
powiatu.
247
00:21:29,110 --> 00:21:32,610
że trzeba więcej zboża oddawać. A za to
kara jaka, czy co?
248
00:21:33,410 --> 00:21:37,530
Widzicie, że w spółdzielni lepiej by się
gospodarzyli.
249
00:21:38,870 --> 00:21:42,470
No ale skoro każdy chce na swoim, to ja
to rozumiem.
250
00:21:42,770 --> 00:21:43,990
Każdy takie prawo ma.
251
00:21:44,230 --> 00:21:50,570
Ale w sielnicy dwóch gospodarzy na ubę
zabrali, jak nie chcieli do spółdzielni.
252
00:21:50,830 --> 00:21:55,570
A jeżeli cała wieś chciała, tylko oni
nie chcieli. A ich ziemie w środku
253
00:21:55,570 --> 00:21:56,570
spółdzielczych leżą.
254
00:21:56,720 --> 00:22:00,580
To przecież aspołeczna postawa. Panie
Duna, do spółdzielni nikt nie chce.
255
00:22:00,700 --> 00:22:03,100
Zlecona dali ziemię, żeby teraz
odbierać.
256
00:22:04,920 --> 00:22:05,920
Dobrze, Duna.
257
00:22:06,340 --> 00:22:10,600
Uspokójcie się, rozejdźcie się do domu.
Ja to załatwię. Stowarzyszu, sekretarzu,
258
00:22:10,660 --> 00:22:11,920
województwo na linii.
259
00:22:12,340 --> 00:22:13,340
No, widzicie.
260
00:22:14,580 --> 00:22:16,420
Rozejdźcie się, ja to wszystko załatwię.
261
00:22:17,220 --> 00:22:18,220
Rozejdźcie się.
262
00:22:18,600 --> 00:22:20,500
Rozejdźcie się. Do domu, do domu.
263
00:22:21,780 --> 00:22:22,780
Halo?
264
00:22:23,940 --> 00:22:24,940
Halo?
265
00:22:25,160 --> 00:22:26,500
Kazali dzwonić do KBW Dołochowej.
266
00:22:26,960 --> 00:22:28,620
Halo! Stowarzyszę Bergmanem, proszę.
267
00:22:29,000 --> 00:22:32,840
Halo! Co to znaczy nie ma? Powiedzcie
mu, żeby siedział na dupie i czekał na
268
00:22:32,840 --> 00:22:34,040
mnie choćby do północy. Halo!
269
00:22:35,280 --> 00:22:38,220
Jakie KBW, co wy pieprzycie? Kto wam
kazał dzwonić, co?
270
00:22:38,920 --> 00:22:40,480
Województwie kazali, żeby porządek był.
271
00:22:41,240 --> 00:22:44,020
Co wy chcecie, sprowadzać wojsko na
kogo? Na własnych sąsiadów?
272
00:22:45,080 --> 00:22:46,080
Ja?
273
00:22:46,500 --> 00:22:47,880
Z Sielskiej Woli pochodzę.
274
00:22:48,380 --> 00:22:49,580
A oni po dwie wrócili.
275
00:22:50,880 --> 00:22:54,260
Wy skąd jesteście? A u tamtej chałupy.
Starczycie szeregowy chrobot.
276
00:22:54,720 --> 00:22:59,220
Jestem starego chrobota. Od dzisiaj wy
tutaj jesteście komendantem. Jutro
277
00:22:59,220 --> 00:23:01,260
przyjdzie rozkaz, aby wypierdałeś stąd!
Już!
278
00:23:10,500 --> 00:23:11,740
Wycofacie to zarządzenie!
279
00:23:12,080 --> 00:23:13,600
Spokojnie, towarzyszu Kowalczyk.
280
00:23:14,480 --> 00:23:16,880
Po pierwsze, nie będzie kładztwa na
naszym terenie.
281
00:23:19,100 --> 00:23:20,840
I oni przystąpią do spółdzielni.
282
00:23:21,740 --> 00:23:23,200
Sami wiecie, że to dla ich dobra.
283
00:23:23,470 --> 00:23:25,050
Tak, ale nie takimi metodami.
284
00:23:25,250 --> 00:23:26,790
Zechną z głodu, a nie przystąpią.
285
00:23:27,330 --> 00:23:28,650
Wy ich nie znacie.
286
00:23:28,950 --> 00:23:32,730
Przyjechaliście wygodnie samochodem do
Armii Czerwonej, a ja jestem stąd.
287
00:23:36,890 --> 00:23:38,950
Po drugie, miasto potrzebuje dworza.
288
00:23:40,610 --> 00:23:42,670
A po trzecie, takie mamy instrukcje.
289
00:23:43,550 --> 00:23:46,790
Pozwólcie im przyzwyczaić się do tej
myśli. Przecież oni te ziemie dostali
290
00:23:46,790 --> 00:23:48,850
lat temu. A teraz co? Chcecie, żeby ją
oddali?
291
00:23:49,350 --> 00:23:50,350
Nie oddali.
292
00:23:50,630 --> 00:23:51,710
Gospodarowali na niej wspólnie.
293
00:23:52,620 --> 00:23:54,020
Do tego przecież dążymy, prawda?
294
00:23:55,020 --> 00:23:57,420
I wybaczcie, jeżeli mieszam się w wasze
sprawy.
295
00:23:58,600 --> 00:24:02,380
Ale przecież nasz nowy styl życia to
kwestia realizacji naszej ideologii.
296
00:24:02,900 --> 00:24:05,400
A za ideologię odpowiedzialny jestem ja.
297
00:24:06,380 --> 00:24:10,160
Niech więc popatrzą przez rok, jak daje
sobie radę spółdzielnia w Sielskiej
298
00:24:10,160 --> 00:24:14,620
Woli. Dobry przykład ich zachęci.
Przecież to są roztropni ludzie, a wy
299
00:24:14,620 --> 00:24:15,620
ich wykończyć.
300
00:24:15,660 --> 00:24:16,660
Nie mówcie tak.
301
00:24:18,200 --> 00:24:19,940
To nie są słowa godne komunisty.
302
00:24:23,080 --> 00:24:24,640
My musimy być twardzi.
303
00:24:26,300 --> 00:24:29,080
Przepraszam, ale to jest mój teren.
Spędziłem tu kilka lat.
304
00:24:29,440 --> 00:24:31,700
Tu walczyłem i ci ludzie nam pomagali.
305
00:24:32,140 --> 00:24:35,540
Bez nich nasz oddział nie wytrzymałby
jednego miesiąca. Wiem, że was tu
306
00:24:35,540 --> 00:24:36,540
popierają.
307
00:24:37,840 --> 00:24:39,960
Ale przecież znacie charakter naszej
pracy.
308
00:24:40,900 --> 00:24:42,100
Dziś tu, jutro tam.
309
00:24:42,860 --> 00:24:44,980
W każdej chwili mogą was przenieść w
inny teren.
310
00:24:45,800 --> 00:24:47,520
Odetniecie się od tych korzeni.
311
00:24:48,600 --> 00:24:50,000
I co wam wtedy zostanie?
312
00:24:51,020 --> 00:24:52,020
Ideologia.
313
00:24:52,750 --> 00:24:54,730
Pamiętajcie, ideologia jest
najważniejsza.
314
00:24:55,510 --> 00:24:57,390
Pewnie nie byłoby Zagłębia w Donbasie.
315
00:24:57,890 --> 00:24:59,910
Ani elektrowni w Dniepropietrowsku.
316
00:25:00,390 --> 00:25:02,490
Cóż wobec nich znaczy jedna wioska?
317
00:25:02,870 --> 00:25:06,230
Podstąpię jak chcecie. Odwołam to
zarządzenie. Robię to dla was.
318
00:25:08,390 --> 00:25:11,470
Ale chciałbym wam udzielić
przyjacielskiej rady.
319
00:25:13,530 --> 00:25:14,990
Dochodzą tu do mnie różne rzeczy.
320
00:25:16,050 --> 00:25:17,070
Nie rozumiem.
321
00:25:25,900 --> 00:25:27,820
Utrzymujecie stosunki towarzyskie z
obszarnikiem.
322
00:25:30,260 --> 00:25:32,480
Biesiekierski nie jest obszarnikiem.
Wszystko mu zabrali.
323
00:25:32,800 --> 00:25:34,960
Poza tym osalił mi życie i wielu moim
ludziom.
324
00:25:35,360 --> 00:25:38,940
W czasie wojny na tym terenie nikt nie
pytał, czy partyzantka była nasza, czy
325
00:25:38,940 --> 00:25:39,940
akowska.
326
00:25:41,320 --> 00:25:42,320
Rozumiem.
327
00:25:43,780 --> 00:25:45,080
Ale czy inni to rozumieją?
328
00:25:47,160 --> 00:25:48,380
Wytrzegajcie się tej znajomości.
329
00:25:49,680 --> 00:25:51,380
Nie mam czasu na znajomości.
330
00:25:51,660 --> 00:25:53,740
Cały czas w terenie. Już dwa dni nie
było mnie w domu.
331
00:25:56,880 --> 00:25:58,720
Jest jeszcze jedna sprawa.
332
00:26:02,800 --> 00:26:04,320
Meldunek z bezpieczeństwa.
333
00:26:08,400 --> 00:26:12,080
Podobno jakiś szpieg czy prowokator
usilnie wskazuje was jako organizatora
334
00:26:12,080 --> 00:26:13,080
siatki szpiegowskiej.
335
00:26:13,240 --> 00:26:16,600
Oczywiście nie wierzę w ani jedno słowo.
To pewnie jakiś nasłany szaleniec,
336
00:26:16,600 --> 00:26:21,300
ale... Ja szpiegiem. To dobre, to
świetne.
337
00:26:21,620 --> 00:26:24,320
Zapytajcie generała Łabuza, jaki jest
dla mnie szpieg.
338
00:26:45,570 --> 00:26:47,410
Możecie jechać. Dzisiaj nie będę was
potrzebował.
339
00:27:06,250 --> 00:27:07,250
Henryk?
340
00:27:07,530 --> 00:27:08,850
Zaraz ci odgrzeję obiad.
341
00:27:09,830 --> 00:27:12,030
Zjem byle co. I tak jeszcze muszę wyjść.
342
00:27:12,490 --> 00:27:15,570
Zacznij się pakować jutro. Odwiozę cię z
Marysią na wieś do matki.
343
00:27:16,210 --> 00:27:17,350
O Jezus Maria.
344
00:27:18,190 --> 00:27:19,590
Ja mam złe przeczucia.
345
00:27:19,850 --> 00:27:21,470
Ciągle się ktoś kręci koło domu.
346
00:27:23,250 --> 00:27:27,050
Przeczucia nie mają żadnego znaczenia w
świetle dialektycznego materializmu.
347
00:27:27,550 --> 00:27:29,530
Śniło mi się, że mi zęby wypadały.
348
00:28:14,920 --> 00:28:19,120
Po śmierci Stalina, redaktorzy rozgłośni
wolnej Europy dyskutują przy okrągłym
349
00:28:19,120 --> 00:28:25,820
stole... I Henryk.
350
00:28:25,920 --> 00:28:26,920
Cześć.
351
00:28:29,100 --> 00:28:30,200
Przestraszyłeś mnie.
352
00:28:31,000 --> 00:28:32,720
Przez ciebie zgubiłem stację.
353
00:28:33,240 --> 00:28:34,240
Zaparzę zerbę.
354
00:28:37,480 --> 00:28:42,620
Wszyscy coś ostatnio jesteśmy
strachliwi. Po cholerety do wysłuchania.
355
00:28:42,620 --> 00:28:43,700
to ordynarna propaganda.
356
00:28:44,700 --> 00:28:47,120
Nie ordynarna, tylko wytworna.
357
00:28:47,840 --> 00:28:49,080
Ordynarną nadają z Warszawy.
358
00:28:49,860 --> 00:28:52,400
Nie, nie, nie. Kiedy ty w końcu
wydoroślejesz?
359
00:28:53,140 --> 00:28:54,140
Kiedy wydorośleję?
360
00:28:54,860 --> 00:28:58,300
To znaczy, kiedy pogorzę się z tym, że
bolszewicka społecz będzie mi dyktować,
361
00:28:58,300 --> 00:28:59,299
jak mam żyć, tak?
362
00:28:59,300 --> 00:29:00,239
To masz na myśli?
363
00:29:00,240 --> 00:29:04,440
Ciągle masz za złe, że zabrali ci
ziemię. A to jest konieczność dziejowa.
364
00:29:04,680 --> 00:29:07,000
Przecież ty to doskonale rozumiesz.
Postęp.
365
00:29:08,800 --> 00:29:10,640
W pałacu mieli urządzić szkołę.
366
00:29:11,340 --> 00:29:12,680
A wiesz, jak teraz pałac wygląda?
367
00:29:13,040 --> 00:29:14,040
Jak chleb.
368
00:29:14,700 --> 00:29:18,000
Ludzie więcej potracili na wojnie, a
przynajmniej twoja rodzina ocalała.
369
00:29:19,040 --> 00:29:23,240
Pamiętam, jak mnie sumienie gryzło,
kiedy trzeba było sprzedawać płowce.
370
00:29:24,080 --> 00:29:26,040
Przez rok później do kart nie siadłem.
371
00:29:26,640 --> 00:29:31,000
A mogłem spokojnie przepuścić oba
majątki przed wojną.
372
00:29:32,040 --> 00:29:33,380
Lepiej bym na tym wyszedł.
373
00:29:34,180 --> 00:29:36,060
Świat się zmienia, a my razem z nim.
374
00:29:36,280 --> 00:29:37,800
W pewnym wieku już się zmienić nie
można.
375
00:29:38,580 --> 00:29:40,920
Tobie to łatwiej przychodzi, masz
grubszą skórę.
376
00:29:41,140 --> 00:29:43,500
Ja byłem komunistą już na uniwersytecie.
377
00:29:43,920 --> 00:29:46,080
Nie musiałem się zmieniać. Jestem
chłopem.
378
00:29:46,360 --> 00:29:47,480
Może nie tak całkiem.
379
00:29:48,820 --> 00:29:54,020
Pamiętam, że mój ojciec lubił wieczorami
spacerować po opłotkach.
380
00:29:54,760 --> 00:29:59,320
A nie sądzę, żeby tak bez powodu płacił
za twoje studia. Prawie spytaj matki,
381
00:29:59,340 --> 00:30:02,140
jak tam było naprawdę. Przepraszam,
szefie. Wiesz, że nie znoszę takich
382
00:30:02,200 --> 00:30:03,059
Bo co?
383
00:30:03,060 --> 00:30:04,060
Zaszkodzą w karierze?
384
00:30:04,660 --> 00:30:08,480
Słuchaj, ja walczyłem o taką Polskę i
taką Polskę będę budował. I wcale nie
385
00:30:08,480 --> 00:30:09,980
muszę się przed nikim z tego tłumaczyć.
386
00:30:10,300 --> 00:30:11,300
A pewnie, że nie.
387
00:30:12,320 --> 00:30:13,320
Pewnie.
388
00:30:13,470 --> 00:30:16,570
Wystarczy sfałszować wybory, wykończyć
parę tysięcy, a resztę wsadzić do
389
00:30:16,570 --> 00:30:17,570
więzienia.
390
00:30:17,630 --> 00:30:19,150
Mnie też dobierają się do dupy.
391
00:30:19,890 --> 00:30:20,890
O,
392
00:30:21,610 --> 00:30:24,030
dintoira. Ja mówię poważnie.
393
00:30:24,490 --> 00:30:27,130
Lepiej będzie, jak przestanę do ciebie
przychodzić. Lepiej dla ciebie i dla
394
00:30:27,130 --> 00:30:28,130
mnie.
395
00:30:29,210 --> 00:30:31,430
Jak widzę, musisz mnie zaopatrzyć na
dłuższy czas.
396
00:30:34,930 --> 00:30:37,010
Przeniosłeś pieniądze? Aż tyle przy
sobie nie mam.
397
00:30:40,130 --> 00:30:41,790
A złoto podobno poszło w górę.
398
00:30:44,100 --> 00:30:48,380
Złoto poszło w górę. Człowieku, przecież
to jest nielegalne. Za to się idzie do
399
00:30:48,380 --> 00:30:49,380
pierdla.
400
00:30:49,740 --> 00:30:51,760
Niedługo zabronią srać na brązowo.
401
00:30:53,100 --> 00:30:54,100
Tak?
402
00:31:00,140 --> 00:31:01,400
Jutro przyniosę resztę.
403
00:31:02,020 --> 00:31:03,020
Niech ci będzie.
404
00:31:03,920 --> 00:31:06,180
A tę pazerność to masz po kondzieli.
405
00:31:11,800 --> 00:31:12,800
Przechowaj mi to.
406
00:31:12,840 --> 00:31:14,600
Na razie tego nie mogę trzymać u siebie.
407
00:31:28,800 --> 00:31:29,800
Wychodziłem.
408
00:31:30,480 --> 00:31:31,480
Proszę?
409
00:31:31,980 --> 00:31:33,640
Wychodziłem, abyście mnie zauważyli.
410
00:31:34,800 --> 00:31:36,400
Jutro rano złożę na was raport.
411
00:31:41,640 --> 00:31:45,000
Robię co mogę, a mogę niewiele. Musi
pani uzbroić się w cierpliwości.
412
00:31:46,100 --> 00:31:49,280
Ale to niemożliwe. Ja nie mogę siedzieć
i nie robić nic.
413
00:31:50,400 --> 00:31:52,100
Niemożliwe. Ktoś musi wiedzieć coś.
414
00:31:52,680 --> 00:31:53,680
Gdzie on jest?
415
00:31:54,120 --> 00:31:56,280
Sprawdzałem w milicji, a oni nabrali
wody w usta.
416
00:31:56,820 --> 00:32:00,500
Pani mąż został przekazany do Urzędu
Bezpieczeństwa.
417
00:32:01,300 --> 00:32:06,260
Stamtąd zabrała go informacja wojskowa.
No a tam już moje wpływy nie sięgają.
418
00:32:07,560 --> 00:32:09,940
Akta zostały utajnione. Naprawdę nie
wiem...
419
00:32:10,140 --> 00:32:11,340
Kto mógłby się czegoś dowiedzieć?
420
00:32:12,740 --> 00:32:16,200
To śmieszne. Przecież ktoś musi coś
wiedzieć.
421
00:32:17,520 --> 00:32:19,640
Proszę pani, to wszystko jest piste
tajne.
422
00:32:20,700 --> 00:32:21,700
Śledztwo trwa.
423
00:32:23,160 --> 00:32:26,140
Mogę panią zapewnić, że nie skończy się
zbyt szybko. Sprawa zatacza coraz
424
00:32:26,140 --> 00:32:27,140
szersze kręgi.
425
00:32:28,860 --> 00:32:34,760
Ja... Ja nie znam wasze prawo, ale to
nie może tak być, żeby człowiek siedział
426
00:32:34,760 --> 00:32:39,670
tak długo w więzieniu. Bez adwokata, bez
widzenia rodziny, żeby nikt... Nie
427
00:32:39,670 --> 00:32:40,670
wiedział mi.
428
00:32:41,330 --> 00:32:42,330
Rodzina też.
429
00:32:42,490 --> 00:32:45,690
Już to mu mówiłem. Pani mąż podlega
procedurze wojskowej.
430
00:32:46,170 --> 00:32:50,670
To jest procedura specjalna. Sam
zauważysz, Bergman zadecydował, że
431
00:32:50,670 --> 00:32:51,670
być tajne.
432
00:32:51,990 --> 00:32:54,630
Będzie pani jeszcze przesłuchiwana w
charakterze świadka.
433
00:32:55,210 --> 00:33:00,170
Pan nie może tak... Przepraszam.
434
00:33:00,870 --> 00:33:02,630
Kto to jest pan Bergman?
435
00:33:08,520 --> 00:33:11,600
Pokazała strażnikowi jakąś angielską
legitymację. Chłop, kompletnie z głupia.
436
00:33:11,640 --> 00:33:16,400
Ale dzisiaj trzeba by siłą. Strasznie
dużo interesantów będzie. Nie ją, nie
437
00:33:16,420 --> 00:33:17,420
strażnika.
438
00:33:18,040 --> 00:33:19,680
Jeszcze mi potrzeba interwencji
ambasady.
439
00:33:21,060 --> 00:33:22,220
Powiedzcie, że mnie nie ma i nie będzie.
440
00:33:22,440 --> 00:33:23,440
Ja już mówiłam.
441
00:34:26,020 --> 00:34:27,020
Zamykamy, proszę pani.
442
00:34:28,120 --> 00:34:29,120
Zamykamy, proszę pani.
443
00:34:31,320 --> 00:34:32,580
Proszę pani, zamykamy.
444
00:34:34,960 --> 00:34:36,139
Pracujemy do czwartej.
445
00:34:37,679 --> 00:34:38,679
Proszę pani.
446
00:34:39,040 --> 00:34:40,040
Proszę wyjść!
447
00:34:40,360 --> 00:34:41,639
Proszę pani, proszę wyjść!
448
00:34:42,300 --> 00:34:44,840
Proszę pani! O, co to jest? Proszę
wyjść!
449
00:34:45,100 --> 00:34:50,120
O, zaraz. Proszę pani, ale... Co tu się
dzieje?
450
00:34:50,920 --> 00:34:52,219
Co to za histeria?
451
00:34:53,239 --> 00:34:55,659
Proszę się uspokoić. No, dosyć tego!
452
00:34:56,080 --> 00:34:57,220
Co się tu dzieje?
453
00:34:58,700 --> 00:34:59,740
Dlaczego panią bijecie?
454
00:35:00,420 --> 00:35:02,900
Pani miała właśnie atak histerii,
towarzyszu Bergman.
455
00:35:03,960 --> 00:35:05,720
Po prostu czeka na was cały dzień.
456
00:35:07,820 --> 00:35:09,020
Przecież się nie rozerwa.
457
00:35:10,510 --> 00:35:11,870
Ale wkrótce, proszę bardzo.
458
00:35:23,430 --> 00:35:24,590
No tak, tak.
459
00:35:27,430 --> 00:35:29,230
Sprawa pani nie jest taka prosta.
460
00:35:29,890 --> 00:35:32,430
Ale proszę, niechże pani bije herbatę.
Bardzo proszę.
461
00:35:34,930 --> 00:35:35,950
Bardzo proszę.
462
00:35:39,020 --> 00:35:41,640
Mąż pani wdał się w bardzo nieprzyjemną
aferę.
463
00:35:43,960 --> 00:35:47,080
Właściwie nie powinienem pani o tym
mówić, będzie pani przesłuchiwana, a na
464
00:35:47,080 --> 00:35:52,980
pewno... No ale skoro pani przeszła...
465
00:35:52,980 --> 00:35:58,700
Pani mąż miał dostęp do tajemnic
wojskowych.
466
00:36:00,040 --> 00:36:01,400
Tu chodzi o szpiegostwo.
467
00:36:02,520 --> 00:36:03,520
Nie, nie.
468
00:36:05,780 --> 00:36:07,000
Nie, to niemożliwe.
469
00:36:14,380 --> 00:36:16,460
Nieprawda. Ja nie wierzę.
470
00:36:16,700 --> 00:36:18,240
On mi wszystko mówi.
471
00:36:19,600 --> 00:36:21,560
Takich rzeczy nie mówi się nawet żarnie.
472
00:36:22,700 --> 00:36:27,160
Ale nie jest pani jedyną kobietą, która
ufa bezgradzicznie mężowi.
473
00:36:28,040 --> 00:36:29,960
Zresztą są wystarczające dowody.
474
00:36:32,080 --> 00:36:33,500
Nie, to nie Marlowe.
475
00:36:35,040 --> 00:36:36,040
Nie on.
476
00:36:38,060 --> 00:36:42,300
On jest... On jest patriota.
477
00:36:42,890 --> 00:36:47,730
Dlatego tu... Myśmy tu przyjechali. Ja
nie chciałam, on mnie namówił.
478
00:36:48,610 --> 00:36:50,670
Wrócił do Polski, bo taki otrzymał
zadanie.
479
00:36:51,970 --> 00:36:53,610
To też możliwe, przyzna pani.
480
00:36:55,150 --> 00:36:57,970
On jest w czarze.
481
00:37:02,110 --> 00:37:04,050
Przede mną nic nie ukryje.
482
00:37:05,810 --> 00:37:10,430
Jeśli jest tak, jak pani mówi, wszystko
się wyjaśni.
483
00:37:11,340 --> 00:37:13,380
Żyjemy w praworządnym kraju, proszę
pani.
484
00:37:15,140 --> 00:37:16,380
Śledztwo na razie trwa.
485
00:37:16,920 --> 00:37:19,240
Być może swoimi zeznaniami pomoże mu
pani.
486
00:37:20,660 --> 00:37:25,940
Ale ja muszę zeznawać.
487
00:37:27,400 --> 00:37:28,660
Ja mam dziecko.
488
00:37:30,920 --> 00:37:36,180
Ja byłam poddaną Brytyjską. Ale teraz
jest pani obywatelką polską.
489
00:37:38,280 --> 00:37:40,260
Otrzymała pani przecież obywatelstwo.
490
00:37:42,470 --> 00:37:43,470
Więc?
491
00:37:44,330 --> 00:37:45,330
Tak.
492
00:37:50,070 --> 00:37:51,730
Proszę w to nie mieszać ambasady.
493
00:37:53,090 --> 00:37:54,390
Oni pani nie pomogą.
494
00:37:54,930 --> 00:37:57,170
To są nasze wewnętrzne sprawy.
495
00:38:18,890 --> 00:38:20,370
A czy mogę posłać mu coś?
496
00:38:22,910 --> 00:38:24,670
Od miesiąca on nie był w domu.
497
00:38:28,210 --> 00:38:29,970
Na pewno potrzebuje wielu rzeczy.
498
00:38:31,890 --> 00:38:33,990
Zapewnię pani mu, że mąż ma być korytą,
bo trzeba.
499
00:38:41,250 --> 00:38:42,250
Tak udzieli!
500
00:38:43,690 --> 00:38:44,690
Polej go wodą.
501
00:38:46,670 --> 00:38:49,010
Przecież on i tak już nic nie czuje. Co
za ten zbiór?
502
00:38:49,370 --> 00:38:52,550
Za wstrzyjemności, panie majorze.
503
00:38:53,250 --> 00:38:58,170
Ja taką swobodę, co za imperialistyczne
pieniądze sprzedaje własną ojczyznę, to
504
00:38:58,170 --> 00:39:01,810
bym własnym rękomer wczerpał. Daj
powoli.
505
00:39:02,910 --> 00:39:04,470
Podpisano stanice w tymanku.
506
00:39:11,590 --> 00:39:13,590
A teraz ładnie wszystko podpiszemy.
507
00:39:16,010 --> 00:39:21,150
Swoją skrzynką kontaktową był Kowalczyk.
On ci powiedział zadania i ja mu
508
00:39:21,150 --> 00:39:22,550
przekazywałem wszystkie raporty.
509
00:39:23,770 --> 00:39:24,770
Jeszcze jedno.
510
00:39:27,450 --> 00:39:28,450
Spotykaliście się?
511
00:39:29,630 --> 00:39:31,150
W Starej Cegielni.
512
00:39:33,190 --> 00:39:34,190
Co tam?
513
00:39:34,730 --> 00:39:35,730
To też wiemy?
514
00:39:35,990 --> 00:39:36,990
Nie.
515
00:40:06,030 --> 00:40:07,030
że go poznasz.
516
00:40:08,190 --> 00:40:09,670
Ale się podpisz.
517
00:40:41,160 --> 00:40:42,160
Na maszynie nie można.
518
00:40:43,860 --> 00:40:47,280
Dlaczego nie można? Do jeziora dwa
kilometry pieszką dajesz, dawaj.
519
00:41:11,240 --> 00:41:12,780
Dzień dobry, towarzyszu generale.
520
00:41:15,340 --> 00:41:17,940
Zjadaj. Kaczki mi spłoszysz.
521
00:41:19,440 --> 00:41:26,100
No, co to takiego,
522
00:41:26,320 --> 00:41:27,580
żeby aż polowanie przerywać?
523
00:41:29,220 --> 00:41:30,860
Toż już dawno po wojnie.
524
00:41:31,840 --> 00:41:34,860
Majorki Woruczenko, mój druh, partyzant.
525
00:41:35,360 --> 00:41:37,980
Młodziec. Kapitan Zawierucha.
526
00:41:39,990 --> 00:41:41,190
Robią mi koło dupy.
527
00:41:42,450 --> 00:41:43,450
Kto?
528
00:41:44,030 --> 00:41:45,070
Bergman i jego ludzie.
529
00:41:45,730 --> 00:41:46,770
W informacji.
530
00:41:47,050 --> 00:41:48,390
A cóż ci oni mogą zrobić?
531
00:41:48,830 --> 00:41:49,850
To jest cztery chłopa.
532
00:41:50,990 --> 00:41:51,990
Czysty jak łza.
533
00:41:52,970 --> 00:41:53,970
Nie wiem.
534
00:41:54,150 --> 00:41:57,970
Podobno złapali jakiegoś szpiega, który
zeznał, że jestem szefem sadki.
535
00:41:58,270 --> 00:41:59,830
W każdym razie chodzą za mną.
536
00:42:01,430 --> 00:42:03,970
Grubymi nicmi szyte, Heniu, grubymi.
537
00:42:06,030 --> 00:42:07,590
Aż mi się nie chce wierzyć.
538
00:42:08,190 --> 00:42:09,190
Myślałem, że...
539
00:42:09,530 --> 00:42:10,890
Berkman to ten niższy.
540
00:42:11,690 --> 00:42:13,530
Kriworuczenko, słyszysz?
541
00:42:13,850 --> 00:42:15,330
Mówią, że Henio szpion.
542
00:42:15,990 --> 00:42:18,130
Kako on, jego mać, szpion?
543
00:42:23,130 --> 00:42:25,490
Mówisz, że śpieg zeznał?
544
00:42:26,990 --> 00:42:29,090
Dali mu po pyk, to i zeznał.
545
00:42:29,750 --> 00:42:32,210
Ważne, kto mu tak kazał zeznać.
546
00:42:33,150 --> 00:42:37,730
Chcesz, Kriworuczenko weźmie śpiega do
siebie, da mu w dupę i śpieg odwoła
547
00:42:37,730 --> 00:42:41,170
zeznania. Wystarczy tylko od drugiej
strony lecieć.
548
00:42:48,730 --> 00:42:50,070
Ulepili, k***a.
549
00:42:54,410 --> 00:42:55,930
Czy jestem aresztowany?
550
00:42:56,590 --> 00:42:57,850
Na razie nie.
551
00:42:58,650 --> 00:43:00,710
Więc nie muszę odpowiadać na te bzdury.
552
00:43:02,070 --> 00:43:04,410
Powiedziałem, że na razie nie.
553
00:43:04,670 --> 00:43:05,670
Odpowiadajcie.
554
00:43:10,460 --> 00:43:11,480
Odpowiadajcie, jak was pytają.
555
00:43:12,560 --> 00:43:13,560
Dobrze?
556
00:43:16,060 --> 00:43:19,260
U nas w Polsce mówi się, pan będzie
łaskaw.
557
00:43:20,000 --> 00:43:21,820
Panowie wyjechali w czterdziestym
szóstym.
558
00:43:23,960 --> 00:43:24,960
Ja zostałem.
559
00:43:34,160 --> 00:43:35,540
Co was łączy z koleżankiem?
560
00:43:35,980 --> 00:43:38,220
Towarzysz major jest straszony. Nie chcę
zgadzać!
561
00:43:39,050 --> 00:43:41,090
Ale towarzysz, major, jest proszony.
562
00:43:49,090 --> 00:43:50,090
Kontynuujcie.
563
00:44:04,450 --> 00:44:06,610
Ty oślep, co ty mnie tu robisz, ty
idioto?
564
00:44:07,050 --> 00:44:08,050
Fajbu się winisz.
565
00:44:08,380 --> 00:44:09,380
Pan!
566
00:44:11,640 --> 00:44:15,380
Wolisz go natychmiast. Ale on nie jest
aresztowany, to tylko świadek. Świadek?
567
00:44:15,380 --> 00:44:19,480
Czego świadek, ty durniu? Świadek
oskarżenia, to kumpel Kowalczyka,
568
00:44:19,580 --> 00:44:21,520
Jak pytałeś go o Kowalczyka?
569
00:44:25,180 --> 00:44:29,180
Wystarczy, żeby nazwisko Kowalczyka
zniknęło ze wszystkich dokumentów,
570
00:44:29,180 --> 00:44:31,520
zrozumiano? Ani śladu! Tak jest.
571
00:44:32,240 --> 00:44:33,320
Tego zaraz do domu.
572
00:44:34,180 --> 00:44:35,760
Kogo jeszcze trzymacie w tej sprawie?
573
00:44:36,460 --> 00:44:37,840
Tę szumankę też pełnicz?
574
00:44:40,540 --> 00:44:45,520
Szymankę... Będzie miał protek. Jak to?
575
00:44:47,940 --> 00:44:49,700
Przecież się przyznał, nieprawda?
576
00:44:50,500 --> 00:44:53,860
A, przyślij mi raporty z obserwacji jego
żony.
577
00:45:08,150 --> 00:45:09,590
Dokładnie. Nigdy się nie mylę.
578
00:45:10,050 --> 00:45:11,050
Dwadzieścia osiem.
579
00:45:16,130 --> 00:45:21,170
Widzę, że się Pani nauczyła, że chabowy
to podstawa polskiej kuchni.
580
00:45:21,410 --> 00:45:23,310
Tak. Jeszcze dwa, jeszcze dwa.
581
00:45:24,510 --> 00:45:25,510
Jeszcze.
582
00:45:25,930 --> 00:45:28,150
Jutro niech Pani wpadnie, będzie
kontrobeczka cielęca.
583
00:45:28,390 --> 00:45:29,390
Dziękuję.
584
00:45:29,470 --> 00:45:31,010
Polecamy się na przyszłość.
585
00:45:31,390 --> 00:45:34,050
Proszę uprzejmie. Dziękuję. Dobrego dnia
życzę. Dziękuję.
586
00:45:34,450 --> 00:45:35,590
Do widzenia. Do widzenia.
587
00:45:36,430 --> 00:45:37,430
Następny.
588
00:46:10,380 --> 00:46:11,860
Prosiłem, żeby pani tu nie przychodziła.
589
00:46:12,780 --> 00:46:14,380
Zaszkodzi pani sobie i mnie.
590
00:46:15,520 --> 00:46:17,500
Nie przychodzę w sprawie mojego męża.
591
00:46:19,020 --> 00:46:21,880
Ja nie mogę przyjąć sprawy pani męża. Co
pani sobie wyobraża?
592
00:46:22,700 --> 00:46:23,840
Nie działamy w próżni.
593
00:46:25,040 --> 00:46:27,700
Nie działamy w próżni. Każdy od czegoś
albo z kogoś jest zależny.
594
00:46:27,960 --> 00:46:30,240
Powiedziałem, nie mogę to nie... Dzień
dobry.
595
00:46:30,500 --> 00:46:31,058
Dzień dobry.
596
00:46:31,060 --> 00:46:32,060
Proszę.
597
00:46:32,200 --> 00:46:33,340
Ja nie rozumiem.
598
00:46:33,580 --> 00:46:36,740
Przecież pani jest adwokatą. Mówiłem, że
pani nic nie rozumie.
599
00:46:37,360 --> 00:46:40,780
Gdybym się podjął tej sprawy, straciłbym
ten zawód, na który się pani powołuje.
600
00:46:40,820 --> 00:46:44,180
A wtedy nie mógłbym prowadzić tej
sprawy. Logiczne, prawda? Do widzenia.
601
00:46:44,540 --> 00:46:48,940
A może w takim razie proszę mi podać
jakiegoś innego adwokata?
602
00:46:49,160 --> 00:46:50,960
Nie przyjmiesz żadnego adwokata.
603
00:46:51,380 --> 00:46:54,320
Chyba, że jakiegoś samobójca. Do
widzenia. Do widzenia.
604
00:46:55,840 --> 00:46:57,160
Ale co mam robić?
605
00:46:57,500 --> 00:46:59,080
Nie wiem. Nie wiem.
606
00:46:59,480 --> 00:47:01,440
Czekać. Tylko czekać.
607
00:47:19,310 --> 00:47:20,310
Co się stało?
608
00:47:23,610 --> 00:47:24,610
Śledzą.
609
00:47:25,670 --> 00:47:29,350
Śledzą. Nie trzeba na to zwracać uwagi.
Widać, tak muszą.
610
00:47:29,770 --> 00:47:31,630
Ty już nie masz nic na sumieniu.
611
00:47:32,270 --> 00:47:33,830
Stasinek też jest niewinny.
612
00:47:34,550 --> 00:47:36,070
Musimy to przytrzymać.
613
00:47:36,390 --> 00:47:37,750
Nie wytrzymam.
614
00:47:39,350 --> 00:47:40,690
Nie wytrzymam.
615
00:47:42,930 --> 00:47:45,210
Wyjedziemy z tego wstrzennego kraju.
616
00:47:46,510 --> 00:47:47,630
Wyjedziemy stąd.
617
00:47:48,030 --> 00:47:50,410
Nonsense. Nigdzie nie wyjedziesz.
618
00:47:51,890 --> 00:47:55,570
Słyszysz? Nie wyjedziesz nigdzie,
nigdzie. Słyszysz? Nie wyjedziesz.
619
00:47:58,950 --> 00:48:00,510
Tak jak myślałem, niczego nie ma.
620
00:48:02,850 --> 00:48:04,890
Rzadko wychodzi z domu, z nikim się nie
spotyka.
621
00:48:05,370 --> 00:48:08,390
Ale przecież musi jakoś żyć, rozmawiać z
ludźmi. Nie powiesz mi, że miesiącami
622
00:48:08,390 --> 00:48:09,390
nie wychodzi z domu.
623
00:48:09,990 --> 00:48:12,630
Wychodzi z dzieckiem na spacer do parku.
624
00:48:13,470 --> 00:48:14,730
Przecież tego nie ma w raportach.
625
00:48:14,990 --> 00:48:15,990
A widzisz.
626
00:48:17,520 --> 00:48:19,360
Nie wszystko w raportach okazuje się.
627
00:48:21,980 --> 00:48:24,080
Czy rozmawia z kimś w tym barku?
628
00:48:24,840 --> 00:48:26,700
Nie wiem. Może rozmawia.
629
00:48:27,920 --> 00:48:29,680
Zaczepiają ją jacyś mężczyźni?
630
00:48:31,940 --> 00:48:34,760
Jest piękną kobietą, Olko. Nie
zauważyłeś tego?
631
00:48:35,540 --> 00:48:37,460
Byłoby naturalne, gdyby ją zaczepiali.
632
00:48:37,800 --> 00:48:39,440
Tam nie ma żadnych mężczyzn.
633
00:48:40,200 --> 00:48:41,420
Towarzysz w sekretarzu.
634
00:48:41,800 --> 00:48:43,080
Same baby z dziećmi.
635
00:48:47,310 --> 00:48:48,308
Nie spustaj z oka.
636
00:48:48,310 --> 00:48:50,430
O wszystkim raportować, o wszystkim,
rozumiesz?
637
00:48:50,890 --> 00:48:52,190
Nie ma rzeczy nieważnych.
638
00:48:56,550 --> 00:48:58,110
A nie lepiej ją aresztować?
639
00:48:59,470 --> 00:49:01,350
Z tej inwigilacji niewiele wynika.
640
00:49:02,350 --> 00:49:04,430
Pod zarzutem współdziałania z mężem.
641
00:49:05,530 --> 00:49:08,370
Po 20 osób siedzi w czteroosobowych
telach.
642
00:49:09,370 --> 00:49:12,190
Śledztwa ci się nie chce prowadzić,
Bolko, więc najłatwiej aresztować,
643
00:49:13,410 --> 00:49:15,490
Idź już, idź. Lepiej ty mi zejdź z oczu.
644
00:50:14,440 --> 00:50:15,218
Dzień dobry.
645
00:50:15,220 --> 00:50:16,220
Dzień dobry.
646
00:50:16,900 --> 00:50:18,720
Mam dla pani dobrą wiadomość.
647
00:50:18,980 --> 00:50:22,840
Po zakończeniu śledztwa sprawa pani męża
zostanie przekazana do sądu cywilnego.
648
00:50:22,940 --> 00:50:25,080
W praktyce oznacza to łagodniejszy
wyrok.
649
00:50:27,400 --> 00:50:29,560
Nie rozumiem, że dziewczyna jest
niewinna.
650
00:50:29,840 --> 00:50:30,860
Tego nie wiem.
651
00:50:31,220 --> 00:50:34,640
Wkrótce odbędzie się rozprawa. Tam mąż
pani będzie mógł udowodnić swoją
652
00:50:34,640 --> 00:50:35,640
niewinność.
653
00:50:36,700 --> 00:50:40,360
Nie rozumiem. Może ja źle mówię po
polsku, ale...
654
00:50:41,040 --> 00:50:45,240
Czego nie rozumiem. Wydaje mi się, że w
sądzie trzeba udowodnić winę, a nie
655
00:50:45,240 --> 00:50:46,240
niewinność.
656
00:50:47,500 --> 00:50:49,660
Załatwiłem pani obrońcę z urzędu.
657
00:50:50,620 --> 00:50:54,100
Dziękuję panu bardzo. To dobry adwokat.
Mnie nie udało się.
658
00:50:54,480 --> 00:50:56,100
Niech pani będzie dobrej myśli.
659
00:50:57,820 --> 00:50:58,860
To dla pani.
660
00:51:00,620 --> 00:51:01,660
Za bez kwiatów.
661
00:51:04,520 --> 00:51:05,520
Muszę już iść.
662
00:51:06,620 --> 00:51:07,620
Dziękuję.
663
00:51:19,950 --> 00:51:24,030
Koniecznie chciał się z tobą przywitać.
Kiedy mam opowiesz bajkę?
664
00:51:24,290 --> 00:51:25,430
Opowiedz, opowiedz.
665
00:51:26,090 --> 00:51:28,110
Wystarczy. Dobranoc.
666
00:51:29,570 --> 00:51:30,750
Przyjdę za chwilę.
667
00:51:33,690 --> 00:51:34,810
A kiedy to?
668
00:51:35,310 --> 00:51:36,630
Za miesiąc.
669
00:51:37,230 --> 00:51:38,930
Troje dzieci w takich czasach?
670
00:51:39,430 --> 00:51:43,590
Trzeba dbać o rasę. Inaczej zaleją nas
kałmuki.
671
00:51:44,670 --> 00:51:46,930
Będzie chłopak, Irena. Pięknie wygląda.
672
00:51:47,330 --> 00:51:48,430
Damy mu na imię.
673
00:51:49,480 --> 00:51:55,200
Fryderyk. Franciszka, Ferdynand i
Fryderyk. A ty będziesz ojcem
674
00:51:55,540 --> 00:51:56,620
Coś ty zwariował?
675
00:51:56,840 --> 00:51:57,840
Ja w kościele?
676
00:51:58,500 --> 00:52:01,820
Słuchaj, nie można się tak dać upodlić
do końca.
677
00:52:02,520 --> 00:52:06,080
Jeżeli dostały w tobie jakieś resztki
przyzwoitości, to będziesz trzymał
678
00:52:06,080 --> 00:52:07,058
do chrztu.
679
00:52:07,060 --> 00:52:08,940
No ale daj pokój.
680
00:52:09,900 --> 00:52:12,820
Wiesz, Janku, Henek ma rację.
681
00:52:13,200 --> 00:52:14,240
Taka tam i racja.
682
00:52:15,360 --> 00:52:18,860
Bolszewicka. Wiesz co, ty też mógłbyś
się zabrać do jakiejś roboty.
683
00:52:19,840 --> 00:52:22,380
Trzecie dziecko w drodze, a ty siedzisz
w fotelu i radia słuchasz.
684
00:52:22,820 --> 00:52:26,720
Wystarczy, że ja pracuję i jakoś sobie
dajemy radę, a on jest uparty i
685
00:52:26,720 --> 00:52:27,860
nieprzyjednany.
686
00:52:29,660 --> 00:52:30,840
I za to go szanuję.
687
00:52:38,260 --> 00:52:39,260
Imię i nazwisko?
688
00:52:40,920 --> 00:52:41,920
Jerzy Mizerski.
689
00:52:44,040 --> 00:52:46,920
Co świadek ma do powiedzenia w sprawie
Stanisława Szymanko?
690
00:52:50,080 --> 00:52:54,000
Odbierałem od niego raporty i
przekazywałem dalej.
691
00:52:54,320 --> 00:52:56,000
Co było w tych raportach?
692
00:52:57,280 --> 00:52:58,740
Nie wiem, nie czytałem.
693
00:52:59,700 --> 00:53:00,920
Były zaszyfrowane.
694
00:53:01,740 --> 00:53:04,260
A komu świadek przekazywał te raporty?
695
00:53:05,200 --> 00:53:06,200
Nie wiem.
696
00:53:08,320 --> 00:53:12,320
Zostawiałem je w umówionym miejscu. W
dziopli Starego Dębu na cmentarzu, tak?
697
00:53:13,620 --> 00:53:14,620
Tak.
698
00:53:15,880 --> 00:53:19,480
Tam też znajdowałem kopertę z
pieniędzmi, którą oddawałem oskarżonemu.
699
00:53:21,360 --> 00:53:24,100
Ile było tych pieniędzy i w jakich
banknotach?
700
00:53:24,460 --> 00:53:25,460
Nie wiem.
701
00:53:26,580 --> 00:53:27,840
Koperta była zaklejona.
702
00:53:30,520 --> 00:53:33,400
Nieoskarżony płacił dolarami
amerykańskimi.
703
00:53:34,120 --> 00:53:39,120
Czy świadek może wskazać nam tu, na tej
sali, osobę, od której odbierał te
704
00:53:39,120 --> 00:53:41,540
raporty i w zamian za to wręczał jej
pieniądze?
705
00:53:50,960 --> 00:53:52,640
Nie mam więcej pytań. Obrona!
706
00:53:52,860 --> 00:53:54,460
Nie mam pytań.
707
00:53:56,320 --> 00:53:57,880
Proszę wyprowadzić świadka.
708
00:54:04,860 --> 00:54:10,780
Gdy oskarżony przyznaje się do winy,
proszę wstać i udzielić odpowiedzi.
709
00:54:18,660 --> 00:54:23,990
Przyznaję się, że... Działając po budach
materialnych, przekazywałem informacje
710
00:54:23,990 --> 00:54:30,050
wojskowe, do których miałem dostęp z
racji wykonywanego zawodu, obcemu
711
00:54:30,050 --> 00:54:33,790
do współpracy, z którym zostałem
zwerbowany podczas pobytu za granicą.
712
00:54:38,970 --> 00:54:45,410
Ze względu na współpracę oskarżonego z
organami bezpieczeństwa podczas śledztwa
713
00:54:45,410 --> 00:54:49,950
i szczere przyznanie się do winy, wnoszę
o łagodny wyrok.
714
00:54:50,570 --> 00:54:56,850
Chociaż zdaję sobie sprawę, że zbrodnia
przeciwko ludowemu państwu powinna
715
00:54:56,850 --> 00:55:02,770
oczekiwać turowej kary. Urząd obrońcy
każe mi jednak stawić się za odkarżony.
716
00:55:04,110 --> 00:55:07,430
Zarządzam przerwę przed ogłoszeniem
wyroku.
717
00:55:44,170 --> 00:55:46,450
Proszę wstać, będzie ogłoszony wyrok.
718
00:55:49,830 --> 00:55:55,670
Sąd rejonowy wskazuje Stanisława
Szymanko winnego działalności
719
00:55:55,670 --> 00:56:01,350
rzecz obcego mocarstwa na kary 15 lat
więzienia, pozbawienia praw
720
00:56:01,350 --> 00:56:05,870
na okres odbywania kary oraz przepadek
mienia na rzecz skarbu państwa.
721
00:56:28,360 --> 00:56:34,080
Znów ten sam szpiegowski ekwipunek.
Pistolety, chemikalia, zegarki i
722
00:56:34,080 --> 00:56:35,420
dla kupowania informacji.
723
00:56:42,680 --> 00:56:46,400
Fałszowane dokumenty polskie i prawdziwe
niemieckie.
724
00:56:47,100 --> 00:56:52,020
Po niedawnym procesie w Szczecinie odbył
się drugi proces szpiegowski w Opolu.
725
00:56:52,200 --> 00:56:57,260
Przed sądem stanęli jak i tam
ekshitlerowcy kryminaliści zdrajcy.
726
00:56:57,880 --> 00:57:01,580
W zachodnich Niemczech przeszli
specjalne kursy szpiegostwa i dywersji
727
00:57:01,580 --> 00:57:04,340
organizowane przez generała
hitlerowskiego Gehlena.
728
00:57:04,740 --> 00:57:09,480
Przysłali ich tu śmiertelni wrogowie
Polski, niemieccy odwetowcy i ich
729
00:57:09,480 --> 00:57:14,520
amerykańscy opiekunowie. Ci, którzy
judzą do nowej napaści na Polskę i
730
00:57:14,520 --> 00:57:17,960
Radziecki, ci, którym solą wokół jest
nasza rosnąca siła.
731
00:57:18,400 --> 00:57:23,020
Władze bezpieczeństwa zlikwidowały nową
komórkę dywersji. Sąd Wojskowy w
732
00:57:23,020 --> 00:57:27,340
Opolu... Skazał dwóch oskarżonych na
karę śmierci, pozostałych na dwugoletnie
733
00:57:27,340 --> 00:57:28,340
więzienie.
54816
Can't find what you're looking for?
Get subtitles in any language from opensubtitles.com, and translate them here.